Wykład Literatura Grecka

You might also like

Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 6

Wykład literatura grecka, 22.

10

Sceny tematyczne
np. spożywanie posiłku, przywdziewanie zbroi, powrót do domu, składanie ofiary, itp.. albo powrót
do domu z niewoli, bo dowiaduje się, że źle się dzieje. Sceny podlegają kompresji i ekspansji, w
zależności od potrzeby. Nie rządzi zasada variatio - czyli zróżnicowania, autor stara się popisać swoim
warsztatem pisarskim i zapobiega temu, żeby czytelnik się nie nudził. E.g. Horacy - pierwsze 10 pieśni
w innym metrum. Ekspozycja zdolności. Ale nie to decyduje dlaczego pewne sceny są
skompresowane a niektóre rozszerzone u Homera. Badacze - Sara Hitch m.in - pokazali, że pieśniarz
kieruje się tym do czego służy pieśniarzowi ta scena. Np. jak jest pokazane jak Agamemnon
detalicznie sprawuje ofiarę, chodzi o pokazanie jego autorytetu w armii. Szczegółowe przygotowanie
posiłku dla posłów - pokazanie gościnności Achillesa. Itd.. Zawsze jest w tej samej kolejności, nawet
jak nie jest in extenso.
Dla nas te powtórzenia mogą być męczące, jako czytelników, ale dla słuchacza jest inaczej, ma to
większą wagę.
 
Schematy fabuły (III poziom) - Story patterns (Lord)
Wszystkie pieśni jest ukształtowanych na kilku wzorach. Jeden wzór powtarza się w setkach pieśni.
Każda pieśń ma cechy, które ją wyróżniają zarazem. Taki wzór składa się z powtarzalnego ciągu
tematów.
E.g. schemat porwania narzeczonej, uratowania kogoś z niewoli, zdobycie miasta. Najczęstszy
schemat, który znaleziono w setkach pieśni (m.in. Bośniackich) to pieśń powrotu. Na czym polega?
 Bohater znajduje się w niewoli, najczęściej dlatego, ze uczestniczył w jakichś walkach, wojnie,
został wzięty do niewoli i przebywa w niej już dostatecznie długo, zazwyczaj określoną liczbę
lat.
 Akcja zaczyna się od tego, że bardzo wyje, jego cierpienie jest tak duże. Nikt już nie może
tego wytrzymać, włącznie z tymi co go więżą. O co chodzi? Dlaczego on tak wyje?
 Dostał list! (jest w lochu, ale dostał list…) Dowiaduje się, że w jego domu, który zostawił jadąc
na wojnę, jego żona (świeżo poślubiona lub narzeczona, którą miał właśnie poślubić; może
być ze świeżo narodzonym synem - dziecko to zawsze syn), jego sąsiedzi starają się ją posiąść,
zdobyć jej rękę. On strasznie cierpi, bo nie może nic z tym zrobić.
 Dalej bywa różnie: udaje mu się od tego, kto go więzi, uzyskać czasowe uwolnienie pod
honorową przysięgą powrotu. Zobowiązując się, że wróci jak tylko zaprowadzi w swoim
domu porządek. Innym razem żona tego więżącego prosi aby dałże już spokój i pozwolił
tamtemu wyjść. Czasami jest motyw córki, która się zakochuje i przekonuje ojca aby go
uwolnił, lub kradnie ojcu klucze. Clue - on opuszcza to miejsce uwięzienia, najczęściej dając
słowo powrotu, czasem ucieka.
Motyw podróży: mogą tam go czekać przygody, może spotykać przyjaciół czy wrogów, albo może to
być 1 formuła "jechał 3 dni przez góry". Różnie, spora rozpiętość możliwości. Na końcu drogi trafia do
domu, ale dlatego, że nie zna sytuacji, występuje pod przebraniem, żeby nikt go nie poznał.
Najlepszym jest takie aby nikt go nie poznał, w zw. z tym przebiera się za żebraka. - ktoś tak
nieznaczący, że nikt na niego nie zwraca uwagi, ale i przemieszcza się z miejsca na miejsce, to coś
normalnego. Obcy w środowisku wiejskim, ale stanowiący 'element krajobrazu'. Nikogo nie dziwi.
 Rozpoznania: daje się niektórym rozpoznać, a dla reszty dalej jest pod przykrywką. Pierwszą
'postacią' jest jego koń, z którym wiąże go wielka przyjaźń. Jak wraca daje się rozpoznać
swojemu koniowi, rozmawia z nim, uspokaja go, itp.. Czasem sługom, ale przede wszystkim
daje się rozpoznać matce - bo zawsze będzie wierna. Ona mu może powiedzieć czy syn
pielęgnuje pamięć ojca, itd.. Każdy może być wierny lub nie, ale mama zawsze będzie wierna.
Przekazuje mu najpotrzebniejsze informacje. Ale zazwyczaj pęka jej wtedy serce i umiera,
niestety. Z żalu i szczęścia…
 
Wykład literatura grecka, 22.10

Temat zemsty - knuje jak pozbyć się adoratorów narzeczonej (i innych wrogów). Zawsze kończy się
tak samo - ścięciem wszystkich adoratorów. 1 się (Zielińskiemu) zdarzyło, że 1 jest oszczędzony.
Zwykle wszyscy giną. Bo sięgają po jego żonę i majątek (lub narzeczoną).
Kobieta - jeśli była niewierna, to kończy jak zalotnicy (podobnie służba), ale jeśli była wierna to
następuje happy end - odnowienie małżeństwa, albo małżeństwo jeśli była narzeczoną. Odzyskuje
syna i swoją narzeczoną/żonę.
 
Tym się to nie kończy, bo przecież dał słowo powrotu do więzienia - temat powrotu do więzienia -
często to następuje dalej. Ale dla słuchaczy nie byłoby to super. Tyle, że często okazuje się, że skoro
ten jest honorowy, dotrzymuje obietnic, itp., to ten, który go więził honorowo okazuje mu łaskę i
wszystko kończy się ok. Czasami jednak gdy powraca to kontynuuje zemstę na nim - zabija jego i
wszystkich jego wrogów, łącznie czasami z tą dziewczyną, która się w nim kochała. Czasem jest to
wielka bitwa, gdy jego koledzy (po weselu) jadą z nim i walczą. Kończy się happy endem (dla
bohatera).
 
Coś przypomina? Odyseję! ZDUMIEWAJĄCE!
 
Jak oni (w Bośni)znali Odyseję? Nie znali, ci pieśniarze byli w większości analfabetami, nigdy o
Homerze nie słyszeli. Może jakoś ta fabuła przetrwała tam? Poczyniono badania i ten sam schemat
fabuły znaleziono nawet w Polinezji! Fabuła nie miała wpływu na kształt pieśni.
Co to oznacza? Jak trwałe są te formy ukształtowane w kulturze oralnej. Pieśni się zmieniają, bo są
długie, ale jednak się nie zmieniają jako takie. Ten sam wzór może mieć inną fabułę, ale ciągle
pozostaje ten sam.
W jakim celu to jest potrzebne? Pieśniarz jak ma zapamiętać daną opowieść to łatwiej jest w znanej
strukturze, niż w unikatowej, oryginalnej. Taka nie ma prawa bytu, nikt by jej wtedy nie odtworzył.
Dlatego jest kilka struktur, które są przyswajane i kontynuowane. Fabuła może się zmieniać, ale nie
struktura.
 
^Poziomy warunkujące stabilność kultury oralnej
 
*formuły mogą się zmieniać miejscami, rozciągać w razie potrzeby (podmiot w Nom. a potrzebny
nagle w Acc. np.)

Retrospekcja do podróży Parry’ego


Podróż Parry'ego - jechali nie tylko potwierdzić tezę ale też znaleźć Homera. Już rozpoznali wg jakich
kryteriów pieśniarz jest dobry lub zły, według jakich kryteriów pieśń się kształtuje i jest
transmitowana w przekazie.
Czy jest możliwe w tej kulturze wytworzenie utworów, które byłyby porównywalne do Iliady czy
Odysei? Znaleźli kogoś takiego, uznali go za najlepszego. Ubogi, trochę rzeźnik, trochę rolnik. Avdo
Međedović, Bośniak, mieszkający w Czarnogórze. Słynął w okolicy z tego jak dobrze śpiewa pieśni,
świata nie widział za dużo, siedział na wsi. Za młodu był 2 lata w armii tureckiej, raczej przesiedział je
w górach Bułgarii zamiast przygód. Prosty człowiek, analfabeta.
Okazał się człowiekiem, który tworzy pieśni nieporównywalnie lepsze od innych.
Byli u niego tydzień, nagrywali co się dało. Poprosili go o Homera. Dał im Homera.
Wesele Smailagić'ia Meho ("Meho" - zdrob. od Muhammad, "Smailagić" syn agi - szlachcica - o
imieniu Smail; podobnie Wesele Becira Giciameho, b. kunsztowne) - wielkości Odysei. Ta pieśń była
niemalże taka sama jak Odyseja. ok. 12 tyś wersów. Usłyszał tę pieść ok. 40 lat wcześniej, kiedy jakiś
posterunkowy przeczytał mu ją z jakiejś książeczki, z końca XIX w (Lord znalazł), książeczki pieśni
sygnowanych nazwiskiem Szemić.
Avdo odtworzył ją tylko 2 razy, raz jak usłyszał (następnego dnia), potem 20 lat jej nie śpiewał, i drugi
Wykład literatura grecka, 22.10

raz jak Lord go poprosił. Jaka pamięć! Jaka różnica też - umiejętności kreacji - u autora było ok 1000
wersów, u Avda ponad 12 000. Miał swój sposób na opowiadanie. Angażował odbiorcę emocjonalnie,
dostawia sceny, tworzy napięcie, to wszystko staje się intrygujące, człowiek daje się wciągnąć.
Na początku - zebranie szlachty, u Semićia ktoś wchodzi z listem i się dowiadują o czymś. U Avdy
szlachta siedzi na murku, widzą obłok, nie wiedzą co to i kto to, potem rozpoznają człowieka,
chorągiew, itd.. Dopiero później dowiadują się kto z czym przybywa. Budowanie napięcia -
umiejętność opowiadania. Nadawał, umiał nadać, ważność przedstawianym wydarzeniom. Często
bohaterowi w akcji towarzyszył oddział innych 'bohaterów' tamtych czasów w akcji, itp..
Analogii do kultury greckiej jest mnóstwo - ex. Argonauci. Wojny Tebańskie, Trojańska.
 
Pewien sposób na czynienie tej opowieści bardziej majestatycznej, dostojnej. Znaczenie wydarzeń,
które się tam dzieją jest dużo większe.
 
Jak pytali ile pieśni zna - mówił o 55-56. Każdą mógłby tak opowiadać (ale nie było miejsca ani sił na
to).
Wesele… mówił, że jeszcze nigdy nie udało mu się zaśpiewać pieśni tak pięknie. Z tego Lord
wywnioskował, że taka monumentalna forma pieśni nie jest możliwa przy zwykłym odbiorze przy
przypadkowej publiczności. Wtedy trzeba tę pieśń skracać, dopasowywać, nie ma możliwości aby się
rozrosły tak bardzo te pieśni.
Dlaczego? Bo nie ma tam tak intensywnie słuchającej publiczności jak ich kameralna grupa, kiedy się
zebrali i słuchali go celowo aby tę pieśń spisać. Trzeba wytworzyć specjalne warunki (jak oni, którzy
słuchają) aby taka pieśń mogła powstać. Trzeba mieć cierpliwość, chęć, trzeba zachęcać tego
pieśniarza, żeby śpiewa dalej. Bywał zmęczony, ta pieśń mogła trwać kilka godzin. Jeżeli w 1 minucie
jest w stanie zaśpiewać 10-12 wersów - ! - spróbujcie coś powiedzieć takiego w tym czasie,
improwizując. On wyrzuca z siebie te wiersze jak karabin maszynowy, ale to trwa i trwa. Długie
kilkadziesiąt minut. Przez te godziny jest zmęczony - nie tylko głos, ale i umysł. Czasami potrzebuje
krótkich przerw, żeby się napić herbaty czy kawy, nabrać tchu, pozbierać myśli. Często był
inspirowany przez słuchaczy do kontynuowania pieśni.
Tylko w tych specjalnych warunkach, jakimi jest dyktowanie pieśni, mogło coś tak dużego powstać.
 
Zatem Iliada to utwór oralny, ale powstały w warunkach dyktowania (koncepcja Lorda). Utwór
oralny, ale ukształtowany w specjalnych warunkach laboratoryjnych. Ta koncepcja zyskała wielu
zwolenników, ale też i wielu wrogów, od razu od powstania. Syn Parry'ego - Adam, prof.. Spec od
Homera - nie zgadzał się, mówił że monumentalność Homera (czy tego pieśniarza, którego tak
nazywamy) wynika z tego, że ten pieśniarz musiał w ciągu długieg czasu kształtować je, posiłkować
się albo samemu spisać tę pieśń. Sam musiał je wytworzyć. Ta koncepcja znalazła też zwolenników (i
krytykę innych), jak Martin West, Oxford. Ale jest bardzo nieprzekonująca.
Pociąga za sobą przekonanie wielu filologów - na kształt Iliady wpływ miało pismo. Bez pisma - w ten
czy inny sposób - nie mogła zostać ukształtowana jako taki wielki poemat. Tak kunsztowny i
dopracowany we wszystkich szczegółach. Koncepcja wpływu - utwór pośredni: nie czysto oralny, ale
częściowo piśmienniczy (tj. tylko dzięki kulturze pisma można było wytworzyć coś takiego) - jest
podzielana przez bardzo wielu badaczy. Mówi się o okresie kultury, gdzie te dwa media wpływają na
siebie, więc pismo musiało pozwolić na ulepszenie tekstu. Wygląda to ładnie.
 
Jednak niektórzy badacze wykazali (Minie Jensen, DK), ze w żaden sposób w kulturze oralnej pismo
nie wpływa na to, żeby coś było lepsze. Podaje przykład kultury inuickiej (eskimosi, ale to nieładnie).
W latach 50 rząd duński zaczął ich edukować, chciano aby wyszli z igloo, itd.. Dewastacja tej kultury
swoją drogą nastąpiła. Zaczęto ich uczyć pisać i czytać. Tam się śpiewa różne historie, nie się ich pisze.
Kiedy nauczono ich pisać i proszono o napisanie - nie było porównania do tego co potrafili zaśpiewać.
To była mizeria w porównaniu z ich pieśniami. Często tak jest, np. też u dzieci. Trudność jest w tym,
żeby napisać to co się ma na myśli. Bo zwykle w myśli jest co innego niż potrafimy napisać.
Wykład literatura grecka, 22.10

(np. u dzieci) Zdanie ukształtowane na piśmie jest inne niż to co mamy na myśli. Pisze się inaczej niż
się opowiada.
Tutaj było podobnie, wtłaczano im ten rygor pisania. Mówimy tutaj właśnie o kimś komu ten rygor
wtłaczano.
Argumentów za tym, że pismo nie polepsza kultury oralnej i jej wytworów, pieśni, jest więcej.

Stanowisko podtrzymujące w pełni oralny charakter dzieł Homeryckich - Gregory Nodz, prof.
Harvardu (najwybitniejszy uczony naszych czasów, wg prof. Zielińskiego - przedstawił ewolucyjny
rozwój poematów homeryckich. W jaki sposób te utwory powiększały swoja objętość - ale nie w
sposób warstwowy, jak u analityków. Ale w warunkach kultury oralnej. Kluczem jest zjawisko, które
nazwał panhellenizmem, tj. potrzeba gromadzenia pieśni w jednym miejscu w pewnych warunkach
kulturowych - wskazał na święta uroczystości kilkudniowe, które skupiały wszystkich Hellenów.
Wcześniej skupiające grupy - panjońskie, paneolskie, a później w końcu panhelleńskie. Tam nastąpiła
akumulacja różnych fabuł, które wzajemnie na siebie oddziaływały i wytworzyły jeden model
opowieści. W ten sposób kształtuje się taki monumentalny utwór.
Działają dwie siły: dośrodkowa i odśrodkowa - proces dyfuzji - to, co jest gromadzone w ośrodkach
literackich jest roznoszone dalej, na peryferia. W związku z tym te poematy homeryckie się tak
rozprzestrzeniły, po ich wytworzeniu.
 
^Wiodąca koncepcja w nauce amerykańskiej, model przyjmowany prawie wszędzie. Świetna
koncepcja - prof. Zieliński.
Niektórzy stoją dalej po stronie piśmienności - nie rozumie się problematyki oralności ani
piśmienności. Taka koncepcja działa tylko jak się zatrzymuje na formułach, tej teorii, struktur, które
rządzą pamięcią. Prof. jest zwolennikiem oralnej teorii oraz takiego podejścia do Homera.

Konstrukcja utworów homeryckich


Konstrukcja utworów homeryckich - to co jest tam powtarzane podlega nieustannej rekonfiguracji.
Tradycja oralna, kultura zawiera ten sam ciąg pewnych elementów, które są powtarzane.
Opowieść nie służy tylko zabawie, rozrywce - ale przenosi istotne znaczenie dla całej kultury. Model
myślenia, postępowania, zachowania.
Stałe elementy podlegają nieustannej rekonfiguracji.
Niejednokrotnie można spotkać, że wydarzenia są bardzo podobne do siebie, ale będą się różnić tym
kto bierze w tym udział, albo raz przynosi taki rezultat, a później inny, etc.. Rekonfiguracja tych
samych elementów. One dopiero dają ten przekaz.
Wpisanie się w tę tradycję. Odtwarzanie tej tradycji, nie tworzenie czegoś nowego.
Iliada (nie zawiera całej historii wojny trojańskiej, opowiada fragment, ale powiadając fragment,
opowiada całość) - to co jest opowiadane jest tylko przetworzeniem tego, co w tej tradycji już zawsze
istniało.
Powtórzenie zawierające przetworzenie tego co już jest w kulturze. Ale to przetworzenie nie
oznacza czegoś innego, jak niektórzy badacze twierdzą, co różni Iliadę od całej tradycji. Sama
zmiana, typ tej rekonfiguracji należy do tradycji, która jest zmienna, nie jest sztywna, ale
jednocześnie stała w swojej strukturze i przeniesieniu znaczeń.
Wykład literatura grecka, 22.10

Struktura Iliady
Struktura Iliady - 24 księgi
 niektórzy mają "pieśni", ale jest błędne - sugeruje, że to jest utwór złożony ze sklejonych ze
sobą 24 pieśni, zapożyczone od pluralistów. To jest 1 utwór. Parry pokazał, że spór
pluralistów i unitarystów jest bezprzedmiotowy. Zawsze autorem jest 1 pieśniarz - obojętnie
jak długa czy kunsztowna. Jednocześnie nie jest - bo ma wpływ na niego tradycja, stoi za nim i
setki innych pieśniarzy, którzy tworzyli w danej kulturze. Jest to unitarne, 1 człowiek który
stoi za danym wariantem mitu czy pieśni, a jednocześnie jest ona tradycyjna, stąd stoi za nią
wielu pieśniarzy.
24 księgi - podział wtórny. Od kiedy zaczął być spisywany. Ten utwór musiał się zmieścić na 24
zwojach, kiedy zaczęto go spisywać. Mechanicznie zostało to podzielone. Dlaczego 24? Bo Grecy mieli
24 litery alfabetu a liczby zaznaczali literami, stąd możliwy podział(obu utworów) na 24 księgi. Ale to
1 utwór.
 
Jak był wykonywany? Nie wiemy. Koncepcja Oliviera Taplina, Oxford, układ linearny 3 częściowy.
Przesuwa się tak jak jest tok akcji - mamy 3 krotnie powtórzoną tę samą kompozycję, która zaczyna
się w podobny sposób: problemem z Achillesem, i w podobny sposób się toczy oraz kończy. 1-8, 8-16,
16-24 podział, na 3 właśnie, tak złożyło się razem z księgami.
Zakładał, że jeżeli byłą wykonywana w 3 dniowe święto, np. na Panatenajach, w Delfach, itp., to 1/3
w dany dzień by była. Nie jest to pewne czy rzeczywiście wykonywano w ten sposób. Jednak ten
układ 3 częściowy w Iliadzie jest wyraźny.
Jest podporządkowany temu, że powtarza się historia herosa, który wkracza do walki i stacza bitwę,
która decyduje o jego losie, zagrożone jest jego życie.
 
I część - Achilles się wycofuje, wojsko Achajskie wkracza do walki, Diomedes się wyróżnia, ale jednak
nie dają rady, armia ponosi klęskę.
II część - Znowu, Achilles odrzuca propozycję Achajów, żeby powrócić do walki. Znowu akcja się
powiela, wkracza kolejny heros - Patroklos, który pokonuje Trojan, itd., ale później ginie.
III część - Wtedy wkracza do walki Achilles, który zabija Hektora i następuje finał, który kończy się
wydaniem zwłok Hektora.
Powtarzalna sekwencja zdarzeń. Droga herosa - "aristeia". Walki herosa, coś co do tego doprowadza.
Heros, który ratuje wszystkich ale ponosi klęskę i nawet śmierć. Taki przykład i schemat.
 
Rozwijając rozważania Taplina - sytuacja wynika z tego, że postacie Diomedes i Patrokolosa są
substytutem Achillesa. Jak przy ofierze - zwierzę daje krew zamiast człowieka, który jest ważniejszy
(niestety nie tylko w altruistycznym podejściu - i biblijnym, moralnym). Najcenniejszą ofiarą jest
człowiek, wszystko inne go zastępuje. Zwierzę, jak nie zwierzę to roślinę, która jest podobna do
zwierzęcia - tańsze ofiary (Kain i Abel akurat tutaj).
Diomedes i Patroklos stanowią substytut Achillesa. Dlaczego? Bo w Iliadzie Achillesa nie spotyka
śmierć, ale w tradycji to heros, który musi umrzeć. Śmierć spotyka go zaraz po Iliadzie. Ci herosi
wkraczają na drogę Achillesa, dlatego, że on się z niej wycofał i dochodzą do momentu, który
odbiorcy znają i łączą z tym, co się stało z Achillesem. Odbiorcy wiedzą, z perspektywy pieśni, co się z
nimi stanie. Występują postacie z własną historią, ale łączy się to z tym co znają Grecy - tradycyjna
historia walki i śmierci Achillesa.
 
Postęp linearny
Aby to uchwycić trzeba sobie zdać sprawę z różnicy w odbiorze czytelniczym i słuchacza. Jako
czytelnik można zawsze przestać, zrobić sobie przerwę, zrobić coś innego, zajrzeć dalej, itp.. Samemu
można mieć wpływ. Nic z tego nie można zrobić z pieśniarzem - nie da się go cofnąć itp., jeśli się
zgubiłeś to trudno. Chociaż narracja jest budowana w ten sposób, żebyś mógł się znaleźć, nawet jeśli
się zgubiłeś, bo jest ci ona tradycyjnie znana. Może i sama fabuła jest ci znana, jej wypadki, ale nie
Wykład literatura grecka, 22.10

wiesz w jaki sposób zostaną ci przedstawione. Pieśniarz może cię zwodzić co do tego, w szczegółach.
Niemniej, jeśli przestanie śpiewać, to możesz go jedynie zachęcać dalej. Nie wiesz kiedy się skończy
ani jak się skończy, mimo, że się czegoś spodziewasz. Nie wiesz jaką drogą do tego dojdzie.
Odbiór czytelniczy jest zupełnie różny od odbioru oralnego w warstwie linearnej.
 
1. W tekście Iliady są pewne wskazówki pomagające odbiorcy objąć jakoś całość.
Antycypacje - zapowiedzi - tego co będzie. W literaturze mogą też być, ale trochę to słabo. Raczej to
wyjątek. Zdradzenie tego, co będzie dalej nie służy wywoływaniu napięcia.
Natomiast w kulturze oralnej często się to zdarza, mówi się o tym co się stanie i mówi się o tym
bardziej precyzyjnie. Los Patroklesa jest przesądzony od początku, przy pojawieniu się go w utworze,
wiemy dokładnie jak to się stanie, ale nie wiemy co i gdzie, nie znamy drogi ani szczegółów.
Temu co słucha to pomaga objąć umysłem narrację, dostaje informację a propos tego dokąd zmierza
ta narracja, czytelnikowi by to przeszkadzało.
Z innej strony odbiorca, który słucha wie co się stanie, te cele są mu znane, on wie co się stanie z
Troją (nie może wygrać) czy z Achillesem (nie może przeżyć). Tych kwestii nie może pieśniarz zmienić.
Tak jak film "Troja", W. Petersen. Niektóre rzeczy można było zmienić w kulturze greckiej, ale nie
zasadnicze. Agamemnon musi zginąć z ręki swojej żony. Różne mogą być zestawy posłów idących do
Achillesa. Nawet Helena nie musi być w Troi, przebywać za to gdzieś w ukryciu - może wtedy być jej
widziadło, czy co, ale musi tam jednak być pod jakąś postacią, bo jest też powodem wojny. Zawsze
przeżywa zdobycie Troi i zawsze wraca do męża. W tym sensie jest ta opowieść niezmienna. Pewnych
rzeczy nie można w żaden sposób zmienić, muszą w micie być.
 
Z jeszcze kolejnej strony, jeśli odbiorca wie co ma nastąpić, pieśniarz stara się ciągle retardować co
się stanie. Czyli przedłuża. Robi wszystko, żeby to co ludzie wiedzą, że się wydarzy, się nie wydarzyło.
Stara się przedłużyć, aby to nie nastąpiło. Cała akcja Iliady jest retardacją tego co ma nastąpić -
zmierza do dwóch celów: zdobycie Troi i śmierć Achillesa. Mimo, że nigdy to nie jest opowiedziane,
nieprzypadkowo, całość jest tak pomyślana. Na końcu nic nie brakuje.
Pieśniarz gdy występuje przed publicznością, która oczekuje opowieści o tym, co wiedzą, stara się ich
poprowadzić innymi ścieżkami, do tego czego oczekują, które mogą ich zaskakiwać w jakiś sposób,
byle nie zasadniczy, ciągle spowalniając, nie mówiąc do końca tego co ma się rzeczywiście stać.
Niektórzy pewnie to mówili, ale Homer akurat jest mistrzem retardacji, zmieniając wiele rzeczy, poza
zasadniczymi, ale nigdy nie doprowadzając do końca do tego czego się spodziewamy. Achilles nie
umiera w Iliadzie ani Troja nie jest zdobyta, bisko, ale jednak nie do końca.
 
Kompozycja pierścieniowa - ring composition - przedstawia wszystko w specyficzny sposób.
Specyficzna forma, archaiczna, protokompozycja, bardzo nieudolna - opinie.
Jak to przedstawia? Najpierw wprowadzane są pewne elementy w kolejności ABC, po czym w środku
mówi się o istocie sprawy, a na końcu tej wypowiedzi wraca się do tego co było na początku (CBA -
Rzymian!). Znaleziono to w mowach homeryckich najpierw.
Np.. Niobe i Achilles: zwraca się do Priama "zostawmy Hektora, usiądźmy jeść" - historia o Niobe, jako
argument - wraca do tego, po co to było powiedziane: "mamy sobie zjeść, a później pochowasz
Hektora!" itd.. Wprowadzenia i odprowadzenia służą intencji tego, co mówi. Wydawało się to dziwne,
ale badania współczesne pokazały - Labov, USA - że nie jest to specyficzne dla kultury oralnej, ale
raczej dla nas ogólnie, jak chcemy coś komuś opowiedzieć, co jest dla nas ważne. Nie każda
wypowiedź, rozmowa, ale szczególnie opowieść, o czymś. Intuicyjnie tak to omawiamy:
wprowadzamy coś pewnymi elementami, omawiamy to, wracamy do tego jak to wprowadziliśmy, w
odwrotnej kolejności.
Ta struktura nie odnosi się tylko do mów w Iliadzie, ale okazało się, że większe czy mniejsze
partie Iliady/Odysei są ukształtowane w sposób pierścieniowy. E.g. opis tarczy Achillesa, jest
kompozycją pierścieniową i wewnątrz są też kompozycje pierścieniowe. Co ciekawsze - cała
Iliada jest opleciona w kompozycje pierścieniowe. Cały utwór. Co to daje? O tym za tydzień :D

You might also like