Download as odt, pdf, or txt
Download as odt, pdf, or txt
You are on page 1of 1

Yvrilis

Leśny Elf z rodu kupieckiego rezydującego w Ponurym Lesie.

Wygląd:
Yvrilis jest średniego wzrostu, ma długie kasztanowe włosy i niebieskie oczy.
Nosi proste, skórzane ubrania pomocne podczas skradania się w lesie, wraz z skórzanymi,
miękkimi trzewikami.
Przewieszony ma zawsze swój długi łuk i kołczan. A do pasa przytroczony długi, lekko
lśniący, spiralny róg.

Rodzina:
Jego rodzice należą do gildii kupieckiej. Ojciec (Masramir) zaczynał jako kupiec a teraz jest
mistrzem gildii kupieckiej Ponurego Lasu. Matka (Aretrys) była mistrzynią rzemiosła ale
teraz zajmuje się głównie kupiectwem. Starszy brat Yvrilisa (Rioldrir) jest elitarnym
wojownikiem klanowym. Jego starsza siostra (Ithistos) poszła w ślady matki i uczy się od
niej rzemiosła. Za to młodsza siostra Yvrilisa (Riabbreneyth) jest rzecznikiem rodu i
reprezentuje rodzinę w kontaktach handlowych z Imperium.

Historia:
Yvrilis od najmłodszych lat nie był jakoś bardzo zainteresowany sprawami rodziny i
polityką elfów, za to uwielbiał chodzić w głąb lasu. Sprawdzał tam swoje umiejętności jako
łowca, lecz zgodnie z przykazaniem Karnosa nigdy nie zabił zwierzęcia dla samej
przyjemności tego czynu. Podczas jednego z polowań Karnos zesłał mu widzenie, przez
które wyruszył w poszukiwaniu swojego przeznaczenia.

Widzenie i jego następstwa:


Dzień jak co dzień na polowaniu, przechadzasz się spokojnie po ubitch ścieżkach i
wychodzisz na polanę. Widzisz swoją zwierzynę, jest to piękny jeleń o bardzo
rozbudowanym porożu, takiego osobnika wcześniej tu nie widziałeś. Zwierze stoi
nieruchomo, przygotowujesz strzałę, krótka modlitwa do Karnosa tuż przed zadaniem
śmiertelnego ciosu.
W momencie wypuszczenia strzały przenosisz się w miejsce swojej ofiary, słońce pada Ci
na twarz, błogi spokój... orientujesz się że w twoim kierunku zmierza strzała, nie... deszcz
strzał, setki, tysiące pocisków wystrzelonych prosto w Ciebie ale wszystko dzieje się tak
wolno, patrzysz w niebo i widzisz sokoła krążącego ponad lasem, nad twoją głową... aż w
końcu czujesz uderzenia, strzały dosięgnęły celu i...

Budzisz się na tej samej polanie gdzie stała przed momentem twoja zwierzyna, czujesz się
względnie dobrze mimo lekkiego zakłopotania, a w twojej ręce pojawił się długi, lekko
lśniący, spiralny róg. Bez zastanowienia, tak jak stałeś ruszyłeś na północ w poszukiwaniu
odpowiedzi.

You might also like