Professional Documents
Culture Documents
Puszysty Przyjaciel
Puszysty Przyjaciel
Pamiętam, że to było w czerwcu tamtego roku. Był to śliczny, ciepły dzień. Więc wybrałem się z
znajomymi na rowerową przejażdżkę.
Jechaliśmy przez las, gdy nagle usłyszeliśmy skomlenie. Było słychać, że głos do chodził z
pobliskich krzaków nieopodal białych brzóz. Gdy spojrzeliśmy w tamtą stronę zobaczyliśmy
przywiązanego do drzewa kudłatego, smutnego psiaka.
– Ale on śliczny! – zawołałem – kto mógł być taki zły i zostawić przywiązanego do drzewa psa w
lesie?
Kudłaty psiak nie stawiał oporu, co więcej przestał skomleć i był wyraźnie zadowolony. Dałem mu
trochę wody. Chętnie pił z mojej ręki i wcale się nie bał. Wziąłem psiaka i pojechałam razem z
kolegami do domu
Kiedy dojechaliśmy do domu, z psem na rękach cichutko zakradłem się do kuchni. Ale
natrafiłem na mamę, która akurat zmywała naczynia. Gdy mnie zobaczyła, aż wykrzyknęła ze
zdziwienia:
– Byłem na rowerach w lasku i tam zobaczyliśmy psa, był przywiązany do drzewa. Możemy go
zatrzymać? Proszę!!