Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 36

CZECHY - (K)RAJ

NIE TYLKO
KOLEJOWY
str. 4-5

SYCÓW. TO TEŻ
DOLNY ŚLĄSK!
– rozmowa z Dariuszem
Maniakiem, burmistrzem
miasta i gminy Syców
str. 8-9

Wywiad
numeru

Tatiana
OKUPNIK
O nowej płycie, sprzecznościach, szczęściu,
str. 14-17
Jeszcze
więcej
stron
powrocie do muzyki i najnowszym singlu „Puzzle”
MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 1
| NR 20 | marzec 2023 | E G Z E M P L A R Z B E Z P Ł A T N Y |
2 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// N a d o b r y p o c z ą t e k …

Rail Force One


Ważniejszego składu kolejowego na świecie tego dnia nie AKTUALNOŚCI
było. Wiedzieli o  tym Ukraińcy, którzy nieco z  przymru- 4 | (K)raj nie tylko kolejowy
żeniem oka nazwali pociąg specjalny z  lokatorem Białego
REGION
Domu na pokładzie. To właśnie kolej dla prezydenta Stanów
6 | Nowe wsparcie finansowe dla dolnośląskich firm
Zjednoczonych okazała się najrozsądniejszym wyborem na
6 | Prawie 100 mln zł na inwestycje z zakresu gospodar-
utajnioną, nocną eskapadę z Przemyśla do stolicy ogarnię-
ki wodno-ściekowej
tego wojną kraju, czym zaskoczył światowe media. O tym,
7 | Konkurs na Wydarzenie Muzealne Roku wojewódz-
że notable wysokiego szczebla wykazują fascynację koleją
twa dolnośląskiego
jako transportem bezpiecznym i sprawdzonym, wiemy nie
od dziś. Ale że na własnej skórze będzie to weryfikował ame- SAMORZĄD
rykański przywódca w warunkach wojennych, nikt nie przy- 8 | Syców. To też Dolny Śląsk – rozmowa z Dariuszem
puszczał. Tak. Joe Biden to facet z jajami. A w dodatku wielki Maniakiem, burmistrzm miasta i gminy Syców
miłośnik kolei. PODRÓŻE
Szlak miał już „przetarty”. W  podobną podróż tym samym 10 | Ucieczka do Azji z całym życiem w plecaku
pociągiem udawali się wcześniej prezydenci Polski, Litwy, WYWIAD MIESIĄCA
Łotwy, Estonii, premierzy Czech, Słowenii, Wielkiej Brytanii 14 | Tatiana Okupnik – Ludzie składają się ze sprzeczności
czy przywódcy unijni. Żadnemu z powyższych przypadków
DOLNY ŚLĄSK
nie towarzyszyły jednak takie środki ostrożności, jak tym ra-
18 | 365 dni triathlonu
zem, z zabezpieczeniem lotnictwa włącznie.
A  skoro już przy samolotach jesteśmy… Fakt, szybkości PODRÓŻUJ Z KD
i brakom barier związanych z przemieszczaniem się nie moż- 20 | Szykuj się do rozpoczęcia sezonu turystycznego
na im odmówić. Kiedy jednak w  grę wchodzi ekologia, to MÓWI SIĘ
pociągi wiodą prym. Globalna roczna emisja CO2 związana 22 | Majówka dobrze zaplanowana
z transportem lotniczym wynosi około miliarda ton. Dla po-
SMAKI DOLNEGO ŚLĄSKA
równania w samej tylko Europie pociągi są odpowiedzialne
24 | Coś na ząb? Tylko robale!
za 0,4 proc. całej emisji pochodzącej z transportu. Joe Biden
to wie. Jak policzyły amerykańskie media, od lat 70. pocią- FELIETON
giem przemierzył on 3,2 mln km. Z rodzinnego Wilmington 25 | Słowokreska na pograniczu – Myśli robotów
w  stanie Delaware do Waszyngtonu jeździł koleją przez ZDOLNY ŚLĄSK
przeważającą część swojej politycznej kariery. Doczekał się 26 | Zachwyciłem się książkami Juliusza Verne'a
nawet przydomka Amtrak Joe, od nazwy państwowego ZDROWIE
przewoźnika międzystanowego. Z  takim doświadczeniem 28 | Kiedy chorobą jest ból
przejażdżka do Kijowa i z powrotem była dla niego jak bułka
z masłem, albo raczej jak… szybki big mac.
HISTORIA
30 | Kolejowe dzieje Brochowa
Zdecydowanie bardziej w  gacie ze strachu robią inni „mi-
łośnicy kolei” - bojący się własnego cienia dyktatorzy. Do KULTURA
najsłynniejszych należą Władimir Putin i  Kim Dzong Un. 32 | Przegląd wydarzeń kulturalnych na Dolnym Śląsku
Obaj panowie mają własne pociągi - opancerzone fortece SPORT
na torach. Po agresji na Ukrainę, jak donoszą media, Putin 34 | Uwaga, talent!
zrezygnował z samolotów i w obawie o własne życie prze- 35 | Mistrzyni spod Orlicy
mieszcza się wyłącznie pociągiem, biorąc niejako przykład
z przywódcy z Pjongjangu. Obaj panowie nie mają jednak
zaszczytu, w  przeciwieństwie do Bidena, podróżowania EGZEMPLARZ BEZPŁATNY
w  salonce rodem z  Polski. Wagon Kolei Lwowskiej, którym www.kolejedolnoslaskie.pl
podróżował prezydent USA, zmodernizowała bowiem byd- znajdź nasz profil w social media:
#MAGAZYNPOKŁADOWY
goska Pesa. Ten sam producent, którego pociągiem możesz
WYDAWCA: Koleje Dolnośląskie SA, REALIZACJA: Biuro Prasowe Kolei Dolnośląskich
właśnie jechać w barwach KD. Stay strong… and safe! REDAKTOR NACZELNY: Przemek Corso, ZESPÓŁ REDAKCYJNY: Karolina Lis, Andrzej Padniewski,
Bartłomiej Rodak
WSPÓŁPRACOWNICY: Justyna Butryn, Bartek Dziwak, Piotr Kruk, Břetislav Kovařík, Marlena
Bartłomiej Rodak Kovařik, Marcin Kuc, Celina Marchewka, Honorata Rajca, Aleksandra Szumska, Marek Żak
ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Oskar Szramka
Rzecznik Prasowy Kolei Dolnośląskich KONTAKT: ul. Kolejowa 2, 59-220 Legnica, biuro.prasowe@kolejedolnoslaskie.eu

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 3
// A K T U A L N O Ś C I

(K)RAJ
Z  żadnego innego województwa w  Polsce nie jest tak łatwo
dostać się do Czech jak z Dolnego Śląska. Trafimy tam z trzech
(w okresie wakacyjnym – czterech) kierunków. Piąta opcja to
przyjazd do Czech przez Niemcy, szósta: korzystając z komuni-

NIE TYLKO kacji podmiejskiej – z Kudowy-Zdroju do Náchodu.


W zależności od tego, gdzie chcemy się wybrać, możemy sko-

KOLEJOWY
rzystać z najprostszych połączeń: do Liberca, stolicy Kraju Libe-
reckiego i około stutysięcznego miasta na południu, dojedzie-
my bezpośrednio ze Szklarskiej Poręby Górnej. Do Pragi, Brna
czy Wiednia z przesiadką w Lichkovie i Ústí nad Orlicí. I do Pragi
z przesiadką w Sędzisławiu i Trutnovie (ale poza wakacjami –
tylko jednym pociągiem na dobę).
Podróżując ostatnimi czasy pociągiem Tak naprawdę przekroczenie granicy czeskiej kolejami otwiera
przed nami ogrom możliwości dotarcia do każdego zakątka
Czeskich drah, trafiliśmy na „magazyn w tym kraju tego samego dnia.
pokładowy” w wydaniu czeskim. A w nim
Z NOCLEGIEM CZY BEZ?
na zdjęcie pociągu… Kolei Dolnośląskich,
I  tak jak turystyczna wycieczka do Brna, Pragi czy Pilzna bez
w tekście promującym podróże noclegu mija się z celem, to np. wypad do Liberca może być jed-
do Polski. Nie pozostaje nam nic innego, nodniowy. W dodatku do tego miasta da się dojechać na dwa
jak się zrewanżować i odkryć przed wami sposoby, dzięki czemu krajobraz za oknem nam się nie znudzi.
Do Liberca z Wrocławia Głównego możemy dotrzeć w... 3 go-
możliwości dotarcia do Czech – kraju dziny i 18 minut, ruszając z samego rana o 6.11 z Wrocławia.
magicznego pod wieloma względami. O 9.29 w Libercu na śniadanie możemy już zjeść knedliki. Dla

4 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// A K T U A L N O Ś C I

śpiochów możliwe jest połączenie o 9.37 z Wrocławia Głów- • OFERTA EURO NYSA TICKET
nego, wtedy o 13.55 jesteśmy w Libercu. Oba kursy, w tej naj- to bilet sieciowy uprawniający do jazdy na styku trzech
szybszej formie, prowadzą trasą Zgorzelec – Görlitz – Zittau. państw: Polski, Czech i Niemiec. Korzystając z niego, doje-
Podróżując linią kolejową wzdłuż Nysy Łużyckiej na odcinku dziemy do Liberca od strony Zgorzelca i Görlitz. General-
z Görlitz do Zittau poznamy kawał kolejowej historii. Wyzna- nie spośród wymienionych biletów obejmuje największe
czona przed wojną trasa w obecnym kształcie granic prowa- terytorium, również w  komunikacji miejskiej działa na
dzi a to przez Niemcy, a to przez Polskę. Granicę na odcinku styku trzech krajów. Bilet obowiązuje trzy dni; szczegóły
z Wrocławia do Liberca przekroczymy aż (sic!) siedmiokrotnie. na jego temat można znaleźć, skanując kod QR poniżej.
Na stacji Krzewina Zgorzelecka możemy nadal wypatrzeć Cena to 100 zł za jedną osobę, ale za grupę do pięciu osób
relikty czasów NRD, gdy przez kładkę dla pieszych na Nysie już tylko 200 zł.
Łużyckiej po polskiej stronie wysiadali podróżni, by w asyście Andrzej Padniewski
uzbrojonych celników czym prędzej znaleźć się w  niemiec-
kim Ostritz. Analogicznie polskie pociągi relacji Bogatynia
(Trzciniec) – Lubań Śląski zatrzymywały się we wsi gminy
Bogatynia, obsługując podróżnych, dla których kładka na za- OFERTA EURO NYSA TICKET
chód była zamknięta. Sprawdź listę tras, na których
obowiązuje ten bilet sieciowy
Liberec to spora jak na Czechy miejscowość z dwoma aquapar-
kami, ciekawym ogrodem zoologicznym i magiczną starówką
obfitującą w  modernistyczną architekturę. Wrócić na Dolny
Śląsk możemy tego samego dnia przez... Szklarską Porębę. Co
dwie godziny (w weekendy częściej) ze stacji Liberec nádraží
odjeżdżają pociągi do Polski. Tam czeka nas przesiadka na po-
ciąg do Wrocławia Głównego. Połączenie powrotne o  18.35,
z przesiadką w Szklarskiej, zajmie 4 godziny i 46 minut.
Chcesz spędzić w Czechach więcej dni? Najszybciej do popu-
larnych destynacji dostaniesz się z  Ústí nad Orlicí. To stacja
położona na głównej trasie kolejowej (nr 010) w  Czechach,
prowadzącej z Pragi do Ostravy i Brna. Z Ústí do Pragi złapie-
my pociąg średnio co 30 minut, do Brna co 45-60. Do Ústí do-
jedziemy z Wrocławia pociągiem z przesiadką w Lichkovie –
w około 3 godziny 30 minut. Cała podróż na odcinku Wrocław
– Praga może się zmieścić w czasie niewiele przekraczającym
5 godzin, ale trzeba być czujnym, by nie trafić na połączenie
wymagające dużo większej cierpliwości. Główny dworzec kolejowy w Pradze

POLSKA – CZECHY NA JEDNYM BILECIE


Skomplikowane? Spokojnie, wszystko zamyka się w trzech
ofertach, które najłatwiej podzielić na następujące opcje:

• TARYFA POLSKA – CZECHY


to zwykły bilet, a więc taryfa, dzięki której kupisz w Pol-
sce bilet relacji np. Wrocław – Liberec. Idealny do jazdy po
FOTografie: pixabay.com

jednym odcinku w formie „tam i z powrotem”.

• OFERTA KD+CZECHY Most na Wełtawie w Pradze łączący


to bilet sieciowy, który obowiązuje od ostatniej stacji gra- dzielnice Malá Strana i Staré Město
nicznej w Polsce na licznych trasach w Czechach. Szcze-
góły znajdziecie, skanując kod QR obok. Cena to 23 zł za
osobę za dzień.
Gdy już dojedziecie do Czech,
koniecznie wyślijcie nam foty ze swoich
podróży pod adresem
OFERTA KD+CZECHY pokladowy@kolejedolnoslaskie.eu.
Sprawdź listę tras, na których Najciekawsze opublikujemy w kolejnych
obowiązuje ten bilet sieciowy numerach „Magazynu Pokładowego”!

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 5
// R E G I O N

Prawie 100 mln zł


na inwestycje
Z ZAKRESU GOSPODARKI
WODNO-ŚCIEKOWEJ

W Filharmonii Sudeckiej im. Józefa


Wiłkomirskiego w Wałbrzychu wręczone zostały
promesy na inwestycje typu gospodarka wodno-
ściekowa finansowane w ramach Programu
Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014–2020.
Informacje o nowym wsparciu przekazali marszałek Cezary W wydarzeniu brał udział Wicemarszałek
Przybylski i członek zarządu województwa Krzysztof Maj
Województwa Dolnośląskiego Grzegorz Macko.

Nowe wsparcie Obecny nabór to już trzecia edycja konkursu w tej per-
spektywie finansowej PROW. W ramach 27 projektów

finansowe objętych dofinansowaniem w kwocie ponad 93 mln zł


powstanie: 50,6 km sieci wodociągowej, 45,8 km sieci
DLA DOLNOŚLĄSKICH FIRM kanalizacyjnej, 302 przydomowe oczyszczalnie ście-
ków, 2 ujęcia wody, 8 stacji uzdatniania wody, 2 oczysz-
czalnie ścieków.
Aż 75 mln zł trafi do dolnośląskich przedsiębiorców
w ramach konkursów prowadzonych przez
konsorcjum, którego liderem jest Dolnośląska
Agencja Współpracy Gospodarczej.

Pandemia koronawirusa już za nami, jednak jej skutki, zwłasz-


cza dla dolnośląskich firm, są nadal odczuwalne. Samorząd
województwa wspierał dolnośląski biznes rozmaitymi dzia-
łaniami w  ramach Dolnośląskiego Pakietu Gospodarcze-
go. W sumie był to miliard złotych przeznaczony na pomoc
przedsiębiorcom z  regionu. Dostępny od lutego produkt fi-
nansowy dla przedsiębiorców stanowią pożyczki na rozwój
dla firm, które ucierpiały w  wyniku epidemii. 75 milionów
złotych przeznaczonych zostanie na pożyczki inwestycyjne
i obrotowe.
– Wsparcie, jakie przekazujemy dolnośląskim przedsiębior-
com, to kolejny duży zastrzyk finansowy dla regionalnej go-
spodarki. Skutki pandemii koronawirusa są nadal odczuwal-
ne dla dolnośląskich firm, dlatego chcemy dać impuls, który
pozwoli im w  pełni wykorzystać swój potencjał – wyjaśnia
Cezary Przybylski, Marszałek Województwa Dolnośląskiego.
Pożyczki na rozwój przeznaczone są dla mikro-, małych lub
średnich przedsiębiorstw z siedzibą na terenie województwa
dolnośląskiego lub prowadzących tu działalność gospodar-
czą, wpisanych do rejestru przedsiębiorców przed 1 stycznia
2020 r. Warunkiem ubiegania się o pożyczkę są m.in. pogor-
szenie sytuacji związane ze spadkiem przychodów, zmniej-
szeniem zatrudnienia, ograniczeniem inwestycji, przerwa-
niem łańcucha dostaw czy inflacją. Wsparcie w szczególności
dotyczy branż istotnych dla regionu, m.in. turystyki, usług
noclegowych, gastronomii.
Celina Marchewka

6 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// R E G I O N

– Po raz kolejny kierujemy wielomilionowe środki


na budowę i  przebudowę obiektów infrastruktury
wodno-ściekowej. Dzięki temu powstaną dziesiątki
kilometrów nowych sieci wodociągowych i  kanali-
zacyjnych, nowe oczyszczalnie ścieków oraz stacje
ujęć wody i jej uzdatniania. Te działania przyczyniają
się do zapobiegania wykluczeniu społecznemu osób
mieszkających na obszarach wiejskich, poprawiają ich
komfort życia oraz wspierają rozwój dolnośląskiej wsi
– mówi Grzegorz Macko, Wicemarszałek Wojewódz-
twa Dolnośląskiego.
Zakres operacji obejmuje budowę, przebudowę lub
wyposażenie obiektów budowlanych służących do
zaopatrzenia w  wodę lub odprowadzania i  oczysz-
Do udziału w konkursie zachęca członek zarządu
czania ścieków lub gromadzenia wód opadowych województwa Krzysztof Maj (na zdj. od prawej)
lub roztopowych, a  także zakup i  montaż urządzeń
oraz instalacji kanalizacyjnych i wodociągowych. Be-
neficjentami projektu mogą być gminy, związki mię-
Konkurs
na Wydarzenie
dzygminne, a także spółki, w których jedynym udzia-
łowcem są jednostki samorządu terytorialnego.

Celina Marchewka Muzealne Roku


WOJEWÓDZTWA DOLNOŚLĄSKIEGO

Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego


wspólnie z dolnośląskim oddziałem Stowarzyszenia
Muzealników Polskich zaprasza wszystkie dolnośląskie
muzea do udziału w konkursie na Wydarzenie
Muzealne Roku Województwa Dolnośląskiego.

Dolnośląskie muzea mogą zgłaszać wydarzenia i projekty zre-


alizowane w  2022 r. do Konkursu na Wydarzenie Muzealne
Roku Województwa Dolnośląskiego. W konkursie wyodrębnio-
no trzy kategorie: wystawy czasowe, przedsięwzięcia eduka-
cyjne oraz przedsięwzięcia naukowe.
– Partnerując w  organizacji tego konkursu, chcemy pokazać,
jak wiele mają do zaoferowania dolnośląskie muzea. Oczeku-
jemy dobrze opisanej wystawy, ekspozycji czy wydawnictwa.
Niezależna komisja ekspertów oceni i wybierze te, które otrzy-
mają Nagrody Marszałka. Mam nadzieję, że dzięki temu wielu
Dolnoślązaków zwróci uwagę, że w swojej okolicy ma muzeum
warte odwiedzenia – mówi Krzysztof Maj, Członek Zarządu
Województwa Dolnośląskiego.
Kapituła konkursu, złożona z przedstawicieli kultury i mediów,
w każdej kategorii będzie mogła przyznać trzy nagrody finan-
sowe: za I  miejsce 10.000 zł, za II – 6.000 zł i  za III – 3.000 zł
oraz po dwa wyróżnienia. Zgłoszenia można nadsyłać do koń-
ca kwietnia 2023 r., a rozstrzygnięcie konkursu i wręczenie na-
gród planowane jest jesienią w czasie obchodów Święta Wo-
Promesy na inwestycje wręczył
wicemarszałek Grzegorz Macko jewództwa Dolnośląskiego. Wszystkie informacje o konkursie
wraz z regulaminem i kartą zgłoszenia dostępne są na stronie
FOTografie: UMWD

internetowej Stowarzyszenia Muzealników Polskich Oddział


Dolnośląski pod adresem https://smp-dolnyslask.pl.
Celina Marchewka

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 7
// S A M O R Z Ą D

SYCÓW.
TO TEŻ
DOLNY ŚLĄSK!

FOTografie: URZĄD MAISTA I GMINY SYCÓW


Rozmowa
z Dariuszem
Maniakiem,
burmistrzem miasta
i gminy Syców Gdy na początku kadencji jeździłem na spotkania samorzą-
dowców aglomeracji wrocławskiej i patrzyłem na prezenta-
cje pokazywane przez prelegentów, często musiałem mó-
wić: dzień dobry, zaprosiliście mnie, a  na mapie nawet nie
pokazujecie Sycowa! To podziałało, zaczęliśmy być brani pod
uwagę przy planowaniu rozwoju aglomeracji – mówi Da-
riusz Maniak, burmistrz miasta i gminy Sycowa, gdzie w nie-
Rozmawia Andrzej Padniewski
dalekiej przyszłości mają wrócić pociągi.

- Syców leży przy linii kolejowej 181, prowadzącej z Ole-


śnicy, przez Kępno i  Wieruszów, do Herbów pod Często-
chową. Linia przebiega przez cztery województwa, i  była
wskazywana m.in. przez Karola Trammera w książce „Ostre
cięcie” jako przykład, jak źle na kolej wpłynęła reforma ad-
ministracyjna, delegująca zadanie organizacji kolei regio-
nalnej samorządom wojewódzkim…
- Syców przed reformą administracyjną był w województwie
kaliskim. Do dziś leśne tereny gminy należą do Lasów Pań-

8 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// S A M O R Z Ą D

stwowych zarządzanych z  Poznania, a  w  podziale kościoła jest bardzo popularną destynacją w  okresie wakacyjnym,
katolickiego na obszary, jesteśmy w  diecezji kaliskiej. Ad- a bajeczne Arboretum Leśne im. prof. Stefana Białoboka to
ministracyjnie jednak jesteśmy na Dolnym Śląsku tak, jak to jedna z  najciekawszych botanicznie destynacji na Dolnym
zawsze historycznie miało miejsce. Teraz walczymy o to, by Śląsku a nawet w tej części Polski. A to wszystko pośród La-
patrzono na nas jako na gminę leżącą w  Aglomeracji Wro- sów Rychtalskich, przyciągających licznie chociażby rowe-
cławskiej. rzystów.

- Kolej by Was znacząco przybliży- - Jaki czas przejazdu koleją do cen-


ła do stolicy Dolnego Śląska. trum Wrocławia będzie atrakcyjny
- Ale ta linia jest czynna, wyłącznie dla mieszkańców miasta i  gminy Sy-
dla ruchu towarowego. Tylko, że do cowa?
ruchu towarowego przystosowano - Godzina. Teraz, wraz z  urzędnikami
ją do prędkości 40 km/godz. Aby po-
ruszały się po niej pociągi osobowe, Zaczynamy na czele z Tymoteuszem Myrdą, Człon-
kiem Zarządu Urzędu Marszałkow-

być słyszalni
musi być dostosowana do prędko- skiego Województwa Dolnośląskiego
ści 90-100 km/godz., w  optymalnej oraz prezesami Kolei Dolnośląskich
wersji linia powinna być zelektry- walczymy o  to, by w  „zastępstwie”
fikowana. My osobiście możemy
przejąć i  zagospodarować budynki
i widoczni. za pociąg pojawił się autobus Ko-
lei Dolnośląskich. Takie rozwiązanie

Współpraca
dworców w  naszej gminie, wiem, że działa fenomenalnie w  Lądku-Zdroju
inni samorządowcy również chętnie i Stroniu Śląskim. Chcemy, by i Syców
by w tej formie pomogli. Ale na tym wrócił do kolejowych wyszukiwarek.
inwestycja przystosowania linii do
ruchu pasażerskiego przecież się nie
buduje Czas przejazdu z  przesiadką w  Ole-
śnicy powinien zająć około 70 minut.

i przynosi efekty
zakończy. Po przywróceniu na linię pociągów
moim zdaniem dojedziemy na Wro-
- Mieszkańcy dolnośląskiego Syco- cław Główny w około 60 minut.
wa, wielkopolskiego Kępna i  będą-
cego w  województwie łódzkim Wie- Dziękuję za rozmowę.
ruszowa najczęściej, Pana zdaniem,
podróżują do Wrocławia, Poznania
czy Łodzi?
- Do Wrocławia, bezwzględnie. Nie mam takich danych, ale
widzę jak pełne są autobusy w kierunku Wrocławia. To naj-
mocniejszy ośrodek kulturowy i najbliżej położony z trzech
wymienionych stolic województw. Dlatego też linia kolejo-
wa prowadząca od Kępna do Oleśnicy jest tak ważna dla na-
szego regionu, by pociągi „scaliły” nas z Wrocławiem.

- Ale na wielu planach kolei aglomeracyjnej – oczywiście


tych czysto teoretycznych- nigdy nie widziałem Sycowa…
- A wie pan, że ja też! Burmistrzem jestem od 2018 roku. Gdy
zacząłem jeździć na spotkania samorządowców aglomeracji
wrocławskiej i patrzyłem na kolejne prezentacje pokazywa-
ne przez prelegentów, często musiałem mówić: dzień dobry,
zaprosiliście mnie, a na mapie nawet nie pokazujecie Syco-
wa! To zaczyna przynosić efekty, zaczynamy być słyszalni
i  widoczni, sam fakt, że PKP PLK ogłosiła przetarg na rewi-
talizację linii przez Syców pokazuje, że współpraca buduje
i przynosi efekty.

- A w drugą stronę? Czy jest szansa, że gmina Syców przy- Zalew Stradomia Wierzchnia
jest bardzo popularną destynacją
ciągnie na weekend turystów z Wrocławia? w okresie wakacyjnym
- Jestem przekonany, że tak. Nad Zalewem Stradomia
Wierzchnia odbywa się Garmin Iron Triathlon, jedna z najpo-
pularniejszych imprez triathlonowych w  Polsce. Sam zalew

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 9
// P O D R Ó Ż E

Po górach w okolicach Chiang Mai


wędrują nie tylko zagraniczni turyści

UCIECZKA

10 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// P O D R Ó Ż E

Gruntowne zmiany i nowe


Bartek Dziwak
perspektywy patrzenia
podróżnik, fotograf, autor
na świat do każdego bloga bartekwpodrozy.pl
przychodzą w innym czasie.
Dla mnie takie były ostatnie
lata – pełne odważnych
decyzji, otwierania głowy
i transformowania podróży
z hobby w sposób na życie.
Wspólnym mianownikiem
pozostała wolność, która
ciągle jest podstawą
wszystkiego, co robię
w życiu. Nadeszła chwila,
gdy w końcu mogłem bez
Miałem już małe doświadczenie w uciekaniu od pol-
wyrzutów sumienia nałożyć skiej zimy, bo rok wcześniej wyruszyłem na miesięczną
plecak i wyruszyć w świat. podróż do Gruzji. W Tbilisi spędziłem Boże Narodzenie
i Sylwestra – oba święta podwójnie, bo lubiący takie
okoliczności Gruzini obchodzą je według dwóch ka-
lendarzy. Gruzja nigdy mnie nie zawiodła, a fajerwerki
z  balkonu w  dzielnicy Saburtalo to wspomnienie na
całe życie.
Przez miesiąc trudno jednak zapuścić korzenie w no-

DO AZJI
wym miejscu. Uwolnić głowy nie pozwalał mi wtedy
tykający po cichu termin powrotu do Polski. Czułem,
że w Gruzji jestem tylko na chwilę, że to kolejna zwy-
kła podróż, choć nieco dłuższa niż wszystkie pozosta-
łe. Tym razem chciałem wyjechać bez odliczania i po-

z całym życiem
czucia, że mój dom jest tylko w Polsce.
Padło na południowo-wschodnią Azję, z  pierwszym,
miesięcznym, postojem w  Bangkoku. Kupiłem bilet

w plecaku
w jedną stronę, bo po raz pierwszy w życiu chciałem
nie mieć do czego odliczać. Kolejne plany miały rodzić
się na bieżąco, więc w Polsce wybrałem tylko miesz-
kanie w Bangkoku i sprawdziłem warunki wizowe dla
Polaków w Tajlandii. Plany na podróż brzmiały mniej
więcej: „zobaczymy”.
Podróż do Bangkoku była moją pierwszą tak daleką
podróżą w życiu. Uciekłem od zimy i spełniłem marze-
nie, które miałem w głowie od dawna. Bez napiętego
planu do zrealizowania i  bez dzielenia czasu na dni
w  podróży i  w  domu. Teraz „w  domu” miało znaczyć
wszędzie – z majątkiem mieszczącym się w wypcha-
nym po brzegi 70-litrowym plecaku. To, czego nie
wiedziałem, to fakt, że ledwo przecisnę się z nim przez
FOT. BARTEK DZIWAK

drzwi tajskich pociągów.


W Tajlandii spędziłem dwa miesiące, dzieląc czas mię-
dzy położony na południu Bangkok i  otoczone pół-

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 11
// P O D R Ó Ż E

Buddyjskie światynie często otaczają ogrody – to oazy


ciszy w pełnych turystycznego gwaru miastach

nocnymi górami Chiang Mai. Po kraju korzystają z tego, wysiadając z pociągu,


przemieszczałem się pociągami, które zanim się zatrzyma na stacji. Wentylato-
są tu tanie, całkiem szybkie i mają w so- ry przy dachu poruszają trochę gorące
bie dużo luzu, który w Europie dostałby powietrze i razem z otwartymi oknami
etykietkę „niebezpieczny”. No i  ten kli- „klimatyzują” wnętrze. Wagony nie są
mat. Za oknami przesuwa się krajobraz pierwszej młodości, ale bilety kosztują
z  krzewami bananowców, palmami, grosze.
straganami ze street foodem w każdym Co kilka stacji do pociągów wsiadają
mijanym miasteczku i  setkami skute- mieszkańcy z koszami pełnymi smako-
rów, którymi Tajowie wjeżdżają wszę- łyków. Wagonów restauracyjnych tu nie
dzie, gdzie tylko się zmieszczą. ma – o  karmienie podróżnych zadbał
W  tajskich wagonach trzeciej klasy wolny rynek. Po kilku przystankach
drzwi zewnętrzne nigdy nie są zamyka- i wydaniu 100 bahtów (13 zł) zaopatrzy- Świątynne stupy to symbole pełnego
ne, żeby do upalnego wnętrza wpadało łem się w omlet z ryżem, solidną porcję oświecenia, czyli stania się Buddą
więcej powietrza. Niecierpliwi Tajowie pad thaia, świeże owoce, zawinięte

FOTografie: BARTEK DZIWAK

Wycieczki po kraju były najlepsze na pokładzie


wagonów 3. klasy lokalnych pociągów

12 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// P O D R Ó Ż E

w bananowe liście desery ze sticky rice,


szaszłyki z kurczakiem i warzywami.
Nikomu się tu nie spieszy, nikt na niko-
go nie krzyczy, a kierowcy w Bangkoku
nie trąbią nawet, gdy turyści wycho-
dzą im wprost przed maskę. Uśmiech
w  tajskiej kulturze to sposób radzenia
sobie z wyzwaniami, a gniew to oznaka
słabości i poddania się. W lokalnych po-
ciągach jestem ciekawostką z  wyłącz-
nie pozytywnymi konotacjami. Sąsiad
z  siedzenia robi mi miejsce na plecak,
kolejarz pomaga znaleźć wolne miej-
sce, starsze panie pozdrawiają i mówią
z pewnością miłe rzeczy. Nie rozumiem
nic – poza wypowiadanym tonalnym
językiem, przeciągniętym sawadi ka-
aaaaa, czyli dzień dobry. Z  szerokim
uśmiechem na twarzy, oczywiście.
Pociągi docierają do wielu turystycz-
nych zakątków kraju. Dojechałem nimi White Temple w Chiang
Rai przeżywa codziennie
do granicy Tajlandii z Kambodżą w Ara- oblężenie turystów
nyaprathet, odwiedziłem Kanchanabu-
ri znane z  kolejowego mostu na rzece
Kwai i Parku Narodowego Erawan. Do-

na granicy z Laosem. I to właśnie Nong


Khai był moim pożegnaniem z  Tajlan-
dią – kończąca się wiza i zew przygody
wezwały mnie do Laotańskiej Republiki
Ludowo-Demokratycznej. Nowy kraj
przywitał mnie uśmiechniętymi ludźmi,
37 stopniami w „podobno chłodniejszej
północy” i duetem flag. Jedna to oficjal-
na flaga Laosu, a druga – skrzyżowany
sierp i  młot na czerwonym tle. Dotar-
łem do kraju demokracji ludowej.
Piszę ten tekst wczesnym rankiem, jako
jeden z pierwszych gości kawiarni w la-
otańskim Vang Vieng. Nad kawiarnią la-
tają już balony – turyści ruszyli oglądać
wschód słońca nad górami, a po rzece
pływają pierwsi kajakarze. Za chwilę
wypożyczę rower i  wyruszę na całod-
Tajowie żyją w harmonii z wodą – transport
rzeczny w Bangoku to sposób na wieczne korki niową wycieczkę po okolicy. Wolność
ma swoje wyzwania, bo wszystko ma
tarłem też do dawnej stolicy Syjamu, Brakowało kochanych pań kucharek stronę yin i  yang. Nie zamieniłbym jej
czyli leżącego niedaleko Bangoku mia- sprzedających street food, które za- jednak na nic innego.
sta Ayutthaya i w końcu przeciąłem cały stąpił wózek rozwożący odgrzewany Bartek Dziwak
kraj w 12-godzinnej drodze z Bangkoku w  mikrofalówce ryż. Zamiast wiatru,
do Chiang Mai. otwartych drzwi i  głowy za oknem
Z  braku rozsądnej alternatywy, raz tyl- dostałem klimatyzację, z  powodu któ-
ko pozwoliłem sobie na luksus podróży rej musiałem szybko założyć skarpetki
Przeczytaj:
drugą klasą. To chyba luksus, którego i długie spodnie.
nie umiem docenić, bo od razu zatę- Pociągiem dojechałem też do Nong
skniłem za przykurzoną klasą trzecią. Khai położonego nad rzeką Mekong,

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 13
// W Y W I A D M I E S I Ą C A

Tatiana Okupnik
polska piosenkarka,
autorka tekstów, kompozytorka
i prezenterka telewizyjna

LUDZIE
SKŁADAJĄ SIĘ
ZE SPRZECZNOŚCI

Porozmawiajmy o puzzlach. Wizja układania obrazu składającego się z tysiąca elementów


i tego, że na końcu zabraknie jednego albo dwóch puzzli wzbudza we mnie lęk. Poczucie nie-
dokończenia byłoby dla mnie przytłaczające. Obawiasz się tego? I czym w ogóle są dla ciebie
puzzle? Pytam również w nawiązaniu do twojego najnowszego singla pod tym samym tytu-
łem?
Utwór „Puzzle” napisałam ponad dwa lata temu i byłam w takim momencie mojego życia, kie-
dy nie za bardzo wiedziałam, jak to wszystko ułożyć. Nie wiedziałam nawet, czy da się to ułożyć
i czy ja w ogóle potrafię ułożyć swoje życie. Zaczęło wtedy do mnie docierać, że mam swoją
układankę, z którą radzę sobie czasami lepiej, czasami gorzej, a wtedy, w tamtym konkretnym
momencie miałam oczywiście wrażenie, że gorzej. Było to spowodowane sprzecznościami,
bo z jednej strony miałam w sobie ogromną miłość i szczęście wynikające z macierzyństwa,
a z drugiej kompletnie nie potrafiłam się odnaleźć w nowej sytuacji. Wydawało mi się, że te
elementy do siebie nie pasują i bardzo ciężko było mi skleić to w jeden spójny obraz.

Całkowicie nowa, ale jednocześnie stara Tatiana Okupnik?


Dokładnie. Brakowało w tym… balansu? Ja wiem, że stwierdzenie, że „szuka się w życiu równo-
wagi” jest wyświechtane i trochę puste. Nie wierzę w to do końca. Mogę mówić tylko ze swojej
perspektywy, ale jak się na przykład mówi o równowadze pomiędzy życiem prywatnym a za-
wodowym, to nawet jeśli praca jest twoją największą pasją i daje ci szczęście, zawsze będziesz
ją wykonywał kosztem życia prywatnego i vice versa. Kiedy siedzę w studiu, mam poczucie, że
robię to kosztem czasu, który mogłabym spędzić z moimi dziećmi.

Rozumiem.
Dlatego kiedy zorientowałam się, że z naszymi wewnętrznymi układankami różnie bywa, że nie
wszystkie mają – w nawiązaniu do twoich słów – komplet elementów, powstał utwór „Puzzle”.

14 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// W Y W I A D M I E S I Ą C A

Nie da się życia ułożyć


z odmierzonej liczby składników

FOT. Oskar Szramka

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 15
// W Y W I A D M I E S I Ą C A

Co ciekawe, to był też moment w moim życiu, w którym sami wypuścić ją na wolność i pozwolić tej dziewczynie żyć.
myślałam, że puzzle powinno się kończyć, że jest to pro- I jak się okazało, na szczęście, mam taką przestrzeń, całkowi-
ces, który ma początek i koniec, a celem nadrzędnym jest cie prywatną, tylko dla niej. Taki specjalny pokój, do którego
złożenie życia i wypełnienie go wszystkimi elementami. nikt nie wchodzi, a tym pokojem jest właśnie muzyka.

Mamy bardzo ładną metaforę. Tworzenie muzyki?


No właśnie! Idąc dalej tym tropem, wiem już, że każdy Całość. Granie koncertów, śpiewanie, pisanie tekstów, praca
ma własny zestaw puzzli, ale w miarę tego, jak próbuje- w studiu. Potrzebuję tego i jak ostatnio siedziałam w Studiu
my je ze sobą łączyć, nie dość że od początku nie mamy Kurnik u DJ’a BRK’a i pracowaliśmy nad nowym materiałem,
wszystkich elementów, choć wydaje nam się inaczej, to to byłam szczęśliwa, czułam się bezpiecznie, byłam spełnio-
jeszcze okazuje się w trakcie… na, ale oczywiście po jakimś czasie…

Nie strasz. Domyślam się, co chcesz powiedzieć.


…że niektóre elementy dochodzą, zastępują inne, bo Zaczynałam tęsknić za swoimi dziećmi. Żałowałam, że nie
tamte wcześniejsze nie są już zwyczajnie potrzebne. Dzi- mogłam ich tego dnia położyć spać, przeczytać fragmentu
siaj na przykład naprawdę łatwiej mi akceptować różne „Dzieci z Bullerbyn” i wycałować. Zmierzam do tego, że od-
emocje, również te złe… ludzie lubią kategoryzować czuwanie tych sprzecznych rzeczy jest w porządku i ze mną
emocje i dzielić je na te dobre i złe, a z tymi złymi nie chcą wszystko jest w porządku i że mam takie a nie inne puzzle
mieć nic wspólnego, tymczasem one też są potrzebne. i że to jest moja układanka, nad którą pracuję. Poczułam też
Co więcej są całkowicie naturalne i nam o czymś mówią. wielką ulgę, kiedy zaczęłam rozmawiać z bliskimi i okazało
Poza tym mogą nas gdzieś zaprowadzić. się, że oni mają podobnie i to bez względu na to, czy są rodzi-
cami, czy nie. Że to jest bardziej powszechne niż mogłoby się
Czyli trochę tak jak z kontrolką w samochodzie. Jedna wydawać i nie jest związane z rodzicielstwem, tylko zmiana-
zaczyna świecić i oczywiście można ją zignorować i je- mi. Nie da się życia ułożyć z odmierzonej liczby składników.
chać dalej, ale…
Tak. Dzięki temu łatwiej mi teraz również zaakceptować Wydaje mi się, że w ludziach istnieje błędne przeświad-
fakt, że macierzyństwo to nie jest beztroski, słodki czas czenie, że kolejny sukces wypełni ich wewnętrzne dziury,
i że zdarzają się tam momenty bezradności i bezsilności. które mają w sercach i że tym razem osiągną stan perma-
Momenty, w których naprawdę nie wie się, co trzeba zro- nentnego szczęścia. Tylko że to nieprawda. Wpaja się nam,
bić. Wyzwalająca jest świadomość, że naprawdę nie ma że sukces jest celem. Co o tym sądzisz?
w tym nic złego i że to część całego procesu, którą należy Wolałabym, żebyś ty mi powiedział, czym jest sukces?
zaakceptować. Bezradność czy chwile słabości to nie jest
powód do wstydu ani tym bardziej koniec świata. Nie wiem. Skąd ja w ogóle mam wiedzieć? To ja pytam.
Mieć dom, mieć auto, mieć pieniądze?
Pułapka tabu?
Oczywiście, że tak. Bo mówi się głównie o dobrych rze- Tatiana, zdefiniuj mi człowieka sukcesu. Ile tysięcy osób
czach, o takich, którymi wypada się dzielić. Przez bardzo potrzeba, ile publiczności podczas koncertu i  obserwują-
długi czas miałam wyrzuty sumienia, że po tym, jak już cych na Instagramie?
zostałam mamą, tęskniłam za sobą sprzed tego czasu. Mogę zdefiniować kryzys spełnienia. Jak masz marzenie i to
To było dziwne, bo z  jednej strony wspomniana przeze może być na przykład marzenie materialne, bo marzysz o sa-
mnie miłość do dzieci, a z drugiej poczucie utraty samej mochodzie, i nagle docierasz do punktu, w którym udaje ci
siebie. Nagle nie mogę w  jednej chwili pojechać tam, się to marzenie spełnić, bardzo często okazuje się, że samo
gdzie chcę, przesiadywać godzinami w studiu, tworzyć. osiąganie celu było bardziej satysfakcjonujące niż jego osią-
Zamiast tego siedziałam w miejscu i czułam się jak w klat- gnięcie. „Jak to? To już? Mam to? I co dalej?”. To naprawdę
ce, co zabawne – o ironio – klatce wyplecionej z czystej fascynujące.
miłości.
No dobrze, a  powiedz mi proszę, jak dużo ciebie było
Czyli tamtej Tatiany już nie ma i nie będzie? w twojej muzyce przed macierzyństwem, a jak dużo jest cie-
I tak, i nie. Nie będzie, bo jestem już innym człowiekiem bie teraz? Wydajesz nową płytę, wychodzą single. Czy sama
w innym miejscu i to też jest absolutnie w porządku i nie w sobie dostrzegasz różnicę?
ma w tym nic złego. A z drugiej strony wiem, że ona gdzieś Wydawało mi się, że dużo było mnie we wszystkim, co na-
tam zawsze we mnie będzie, a moim zadaniem jest cza- grywałam kiedyś. Ale z ręką na sercu przysięgam, że jak za

16 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// W Y W I A D M I E S I Ą C A

kilka lat najdzie mnie ochota, żeby coś sobie odświeżyć… to I piach.
nie będą utwory sprzed bycia mamą. Wiem, że cały nowy ma- Tak, piach też.
teriał, to wszystko, nad czym pracuję teraz, nie ma filtra. Wcze-
śniej zawsze się ukrywałam, nikt nie wiedział, o czym śpiewam Kiedy nowa płyta? Na razie mamy single.
i  o  czym mówię, bo miałam obsesję na punkcie chronienia Podoba mi się ten system wydawniczy. Póki co publikujemy
prywatności i  wszystko było enigmatyczne. Pamiętaj też, że po jednym utworze i zobaczymy, co pokaże przyszłość. Płyta
wróciłam do muzyki po siedmiu latach. Tak! Ostatni koncert jest w  przygotowaniu. Serdecznie zachęcam wszystkich do
grałam w grudniu 2015 roku. Byłam w ciąży i w zasadzie nikt odsłuchu.
oprócz bliskich i mojej menadżerki nie wiedział, że to moje po-
żegnanie. Oczywiście w domyśle chodziło o przerwę, ale nawet Ostatnie pytanie. Czy podczas swojej kilkuletniej przerwy
w najśmielszych przypuszczeniach nie podejrzewałam, że bę- chociaż przez jedną chwilę pomyślałaś, że już nie wrócisz do
dzie trwała tak długo. Musiałam ułożyć się na nowo. Wiedzia- muzyki? Że to koniec? Szczerze.
łam też, że mój nowy album będzie miał dużo piachu w butach Nigdy. Nawet przez sekundę.
albo w zębach… że będzie prawdziwy i będzie trochę uwierał.
Dziękuję za rozmowę.
Tak się mówi.
Tak, co więcej – jak się urodziły dzieci, mieszkaliśmy m.in. w Ari-
zonie w  Stanach. I  to miejsce też ma w  sobie taką surowość.
Rozbrzmiewa bluesem, rockiem. Bardzo mi się to podoba.

Mój nowy album


będzie prawdziwy
i będzie trochę uwierał

Sprawdź:
FOT. Oskar Szramka

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 17
// D O L N Y Ś L Ą S K

365 Wpław, na rowerze i w biegu –

DNI
tak Dolny Śląsk odkrywać będzie
sportowiec Adrian Kostera.
Podpisano list intencyjny
TRIATHLONU dotyczący najdłuższego
wyzwania sportowego
na świecie: 365 dni triathlonu,
a wszystko to w najbardziej
różnorodnym regionie Polski,
czyli na Dolnym Śląsku.

18 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// D O L N Y Ś L Ą S K

FOTografie: umwd
Nieprawdopodobny dystans: 1205 km pływania, 31132 km dnie województwa – dodaje Krzysztof Maj, członek Zarządu
na rowerze i 7833 km biegu – przed nami wyjątkowe wyda- Województwa Dolnośląskiego.
rzenie! Triathlonista Adrian Kostera zamierza pobić rekord Największego sportowego wyzwania w  karierze i  udziału
świata w  kategorii „najdłuższy triathlon” i  pokonać dystans w  najdłuższym wydarzeniu sportowym na świecie – trwa-
większy od obwodu ziemi wzdłuż równika: 40170 km! To jącym 365 dni triathlonie – podejmie się Adrian Kostera, re-
niesamowite wyzwanie ma promować sport, aktywność kordzista świata na dystansie 5 x ironman (Francja 2022 r.).
i zdrowy styl życia, a także pokazać, że Dolny Śląsk to miejsce Wśród jego sukcesów znajduje się także rekord świata na
idealne dla wielu aktywności. dystansie najdłuższego duathlonu (120 kilometrów biegu,
– Mamy tu doskonałą infrastrukturę sportową, trasy rowero- 1800 kilometrów rowerem szosowym, 422 kilometry bie-
we, biegowe oraz akweny. Chcemy mieszkańcom i turystom, gu), przebiegnięcie 100 maratonów w 100 dni, trzecie miej-
tak amatorom, jak i profesjonalistom, pokazywać potencjał sce na dystansie 10 x ironman podczas mistrzostw świata
naszego regionu i  promować to, co dla nas najważniejsze, w szwajcarskim Buchs.
czyli zdrowie – mówi Cezary Przybylski, marszałek woje- – Chcę inspirować wszystkich do aktywności sportowej. Tak
wództwa dolnośląskiego. też będzie podczas wyzwania #365triathlon, które dzięki
To wyjątkowe wyzwanie będzie się opierało na trzech fila- otwartości Marszałka Województwa Dolnośląskiego zreali-
rach: 3 proc. z 40170 km ma stanowić pływanie w dolnoślą- zuję w tym pięknym regionie. Wszystkie wielkie wydarzenia,
skich wodach, 77,5 proc. – jazda na rowerze po najpiękniej- w jakich biorę udział, relacjonujemy live, by każdy mógł na
szych trasach regionu, a 19,5 proc. – bieganie. żywo poczuć emocje i ramię w ramię ze mną stoczyć poje-
– To pierwsze tak niesamowite sportowe wyzwanie na świe- dynek z ograniczeniami ludzkiego ciała i umysłu, przeciwko
cie. Lubię takich pasjonatów jak Adrian, którzy odważnie wielotysięcznym dystansom, bólom i  zmęczeniu – mówi
wyznaczają sobie cele, dlatego będę mu mocno kibicować. sportowiec Adrian Kostera.
Wybór Dolnego Śląska do realizacji tego marzenia dowodzi, Do Adriana już od czerwca będzie można dołączać i wraz z nim
że w naszym regionie każdy, w myśl naszego hasła promo- przemierzać dowolną liczbę kilometrów. Na Dolnym Śląsku
cyjnego, „znajdzie swoją trasę” oraz wspaniałe krajobrazy do każdy znajdzie swoją trasę! Do zobaczenia!
uprawiania różnorodnych sportów: od północy aż po połu- Justyna Butryn

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 19
// P O D R Ó Ż U J Z   K D

Szykuj się do rozpoczęcia


SEZONU
TURYSTYCZNEGO!
A to oznacza nową energię do działania
i wzmożoną chęć podróżowania.

W końcu Zachęcamy do odkrywania uroków regionu


oraz wyjazdów rekreacyjnych po Dolnym

wiosna! Śląsku. Wiosną będziemy mogli skorzystać


z wielu atrakcji. Dziś podpowiadamy,
jak pokochać turystykę regionalną
i jak zaplanować podróż.

Zamej Chojnik

20 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// P O D R Ó Ż U J Z   K D

1 OD CZEGO ZACZĄĆ
Szykując się do turystycznego wyjazdu, zacznij stan-
dardowo, czyli od wyznaczenia celu podróży. Nie-
zależnie, czy lubisz spontaniczne wypady, czy też planujesz
Zamek Czocha

i  trzymasz się sztywno harmonogramu, zawsze warto za-

FOTografie: DOLNOŚLĄSKA ORGANIZACJA TUrYSTYCZNA


czerpnąć inspiracji. Na stronie https://dolnyslask.travel/ znaj-
dziesz wiele zakładek tematycznych, które ułatwią poszuki-
wanie miejsc dostosowanych do indywidualnych upodobań.
Jeśli chcesz aktywnie spędzić weekend, sprawdź, jakie szlaki
warto pokonywać pieszo, konno lub motocyklem. Podróżując
z rodziną, skorzystaj z warsztatów skierowanych dla najmłod-
szych, a  jeśli planujesz pobyt w  uzdrowisku, przejrzyj listę
propozycji dolnośląskich kurortów. Miłośników zamków i pa-
łaców zapraszamy na portal Europejskiego Szlaku Zamków
i Pałaców, a poszukiwaczy tajemnic do wspólnego penetro-
wania Szlaku Tajemniczych Podziemi. Mamy też coś dla ama-
torów dobrego jedzenia, czyli Smaki Dolnego Śląska, gdzie jak zaplanować zwiedzanie, usystematyzują natłok często
prezentowane są regionalne specjały, a także ciekawe propo- nieaktualnych informacji, przekażą nowinki dotyczące np.
zycje z pogranicza polsko-czeskiego, zrealizowane w ramach wydarzeń kulturalnych i eventów, a także zaopatrzą w mate-
projektów Karnawał Tradycji oraz Wspólne Dziedzictwo. riały promocyjne danego regionu. Mogą też pomóc w znale-
Fanów dwóch kółek niezmiennie zachęcamy do zainstalowa- zieniu miejsca noclegowego, doradzą w wyborze lokalu ga-
nia aplikacji Dolny Śląsk Rowerem, gdzie znaleźć można opi- stronomicznego czy ułatwią rozwiązanie innych problemów
sy ponad 2900 km tras, podzielonych m.in. według stopnia związanych z  turystyką. Szczególnie gorąco zachęcamy do
trudności, krain geograficznych czy typu przejażdżki. Warto odwiedzenia informacji prowadzonych przez Dolnośląską
też sięgnąć po kieszonkowe rozkłady pociągów KD, dzięki Organizację Turystyczną. We Wrocławiu na dworcu głów-
którym poznacie trasy i  korelacje połączeń nym oraz na lotnisku znaleźć można bazę map i folderów
z całego województwa. wskazujących atrakcje Dolnego Śląska, a także biuletyny

2
turystyczne poszczególnych gmin i powiatów.

NA MIEJSCU
Wizytę w nowym miejscu najlepiej rozpocząć od
lokalnej informacji turystycznej. Obecnie na
Dolnym Śląsku działa ponad 80 takich punk-
tów, które odnaleźć można na obszarach
3 WIELKI PIKNIK
NA OTWARCIE SEZONU
Wydarzeniem, które wyjątkowo
rekomendujemy wszystkim miłośnikom krajoznaw-
szczycących się walorami historyczny- stwa, a  tym bardziej niezdecydowanym nowicjuszom,
mi bądź przyrodniczymi. Te przytulne jest otwarcie sezonu turystycznego na Dolnym Śląsku,
małe placówki pomagają odnaleźć się które odbędzie się w dniach 22-23 kwietnia 2023 r. tuż
w  gąszczu globalnych wiadomości. przy Hali Stulecia we Wrocławiu. Jest to piknik plene-
Doświadczeni informa- rowy, na który zapraszamy wszystkich, którzy szukają
torzy podpowiedzą, inspiracji na zwiedzanie regionu. Podmioty turystyczne
zaprezentują swoje oferty, towarzyszyć temu będzie
sceniczna oprawa oraz wystąpienia ludzi branży. Wielu
wystawców zorganizuje warsztaty oraz minikonkursy. Na
to wyjątkowe wydarzenie możecie oczywiście dotrzeć
pociągami KD, które przygotowały specjalną promocję.
Każdy, kto przyjedzie do Wrocławia, pojawi się pod Halą
Stulecia, znajdzie namiot KD i podbije bilet, zyska darmo-
wy powrót do stacji startowej.

Sprawdź:
FOT. FREEPIK.COM

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 21
// M Ó W I S I Ę

MAJÓWKA
Piotr Kruk
poliglota, autor książek,
DOBRZE ZAPLANOWANA
praktyk międzynarodowego
biznesu, piotrkruk.pl

W tym drugim przypadku nieodzowną częścią podróży będą języki


obce i konieczność posługiwania się nimi na lotnisku, w hotelu czy
Jest początek marca. restauracjach. Nie byłoby cudownie zabłysnąć w tym roku i wresz-
cie pokazać, na co nas stać? W  dzisiejszym artykule postaram się
To niewiarygodne, ale do majówki, wam w tym pomóc i opowiem, co zrobić, by w kilka tygodni opano-
która jest nieformalnym początkiem wać podstawy danego języka. Idealnie pod majówkę!
grillowego sezonu, pozostało NAJPIERW PLAN DZIAŁANIA
zaledwie kilka tygodni. Ledwie Zobaczcie – licząc od początku marca, do majówki mamy osiem
się obejrzymy, a znów zrobi się tygodni. A  to oznacza, że możemy zająć się przynajmniej ośmio-
ciepło i przyjemnie. Poczujemy ma konkretnymi tematami, które będą nam towarzyszyły w każdej
zagranicznej podróży. Pozwólcie, że wypiszę je poniżej, biorąc pod
zapach wiosny i usłyszymy wesoło uwagę klasyczne wakacje i standardowe miejsca, w których może-
ćwierkające ptaki. Być może my się znaleźć:
spędzicie ten czas tu, w Polsce –
1. small talk
może nawet na naszym uroczym 2. hotel
Dolnym Śląsku albo wybierzecie się 3. restauracja i bar
gdzieś dalej – do Włoch, Grecji lub 4. nasz pobyt
5. poruszanie się
Turcji. 6. poznajmy się
7. problemy
8. komunikacja

ANALIZA TEMATÓW
Small talk potrzebny jest nawet kilka razy w ciągu dnia. Chodzi o po-
witania i wszelkie zwroty grzecznościowe, takie jak thank you very
much / grazie mille / muchas gracias. Do tego dochodzą podstawy,
jak np. pytanie: How are you? / Come stai? / Como estas? – czyli jak
się masz? To klasyka gatunku. A ponieważ o komunikację tu chodzi,
wypadałoby umieć na to elegancko odpowiedzieć i o to samo zapy-
tać drugą osobę. To, co jest tu niezwykle istotne, to automatyzacja.
Czyli bycie gotowym na to, by móc w każdym momencie właściwie
zareagować i odezwać się w określony wcześniej przez was sposób.
W hotelu z kolei będziemy chcieli się zameldować oraz dowiedzieć,
co, gdzie i  jak. Przedstawmy się, powiedzmy, kim jesteśmy i  co
mamy zarezerwowane. Recepcjonista zapewne poprosi o paszport

22 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// M Ó W I S I Ę

– bądźmy gotowi na tego typu sytuację. Pory śniadań i  ich blemów. Również na majówce. Bądźmy zatem gotowi, by
miejsce, podstawowe informacje, co i  gdzie się znajduje – zadzwonić do recepcji i poprosić o lekarza, a także powie-
o to wszystko powinniśmy umieć zapytać, ale również rozu- dzieć z  grubsza, co komu dolega. Jeśli sprawa nie jest aż
mieć przekazywane nam informacje. tak poważna, warto również umieć pytać o aptekę, a w niej
Restauracja i bar to przede wszystkim umiejętność zamawia- o maść, krem na oparzenia lub coś na zbicie gorączki. Cho-
nia i  płacenia. Nie jesteście w  stanie na szybko opanować ciaż podstawy.
większości nazw dań, ale podstawy takie jak typy dań z ryb, I na deser jeden z najważniejszych tematów – komunikacja.
wieprzowiny, wołowiny, wegetariańskie, sałatki i napoje – już Wszystkie zwroty typu: Przepraszam, ale nie rozumiem / Nie
tak! No i płatności: prośba o rachunek oraz umiejętność po- mówię po angielsku / Mówię tylko trochę / Czy może pani
wiedzenia, jak płacimy – kartą czy gotówką, o tym chyba nie powtórzyć? / Chciałabym zapytać, o której...? / Czy mogę...
muszę wspominać. To oczywista oczywistość. / Dziękuję za pomoc – to wyrażenia, które mogą uratować
Nasz pobyt na miejscu wiąże się z  informacjami wewnątrz wam skórę lub sprawią, że będziecie czuć się po prostu swo-
oraz wokół hotelu – zajęcia dla dzieci, wypożyczenie sprzętu, bodniej i bezpieczniej.
animacje oraz spotkanie z rezydentem. Fajnie byłoby umieć
umówić się na wymarzony masaż, a także zamienić kilka słów 3,2,1... AKCJA!
z barmanem w barze przy plaży. To bardzo ograniczona licz- Tym samym ośmiotygodniowy plan mamy gotowy. Skorzy-
ba sytuacji i  tematów. Jestem pewny, że doskonale wiecie, stajcie dodatkowo ze strony ReversoContext lub aplikacji
jak one wyglądają, o co wy możecie kogoś pytać lub o co ktoś o  tej samej nazwie i  przygotujcie w  każdym tygodniu po
może zapytać was. kilka zwrotów z każdego z wymienionych wyżej tematów.
Niewielu jedzie na wakacje po to, by jedynie leżeć nad ho- Nie zapomnijcie o  pytaniach, które być może będziecie
telowym basenem. Wyjście na bazar czy do centrum miasta chcieli zadać, a także o odpowiedziach na nie. Niech to bę-
to elementy majówkowego pobytu za granicą i  potrzeba dzie konkretna komunikacja. I najważniejsze: No stress baby!
poruszania się. Miejcie w  głowie pytania typu: Excuse me, Cieszcie się każdym thank you, każdym Soy de Polonia oraz
where is...? / Scusi, dove si trova...? / Disculpe, donde esta...? zrozumianym przez was pytaniem zadanym przez kelnera.
– pytając o lokalizację konkretnych miejsc, których poszu- Bo o satysfakcję tu chodzi, a nie o to, czy potraficie opisać
kujecie. A wraz z nimi kierunki: w prawo, w lewo, za rogiem, w języku obcym konstrukcję statku kosmicznego. W końcu
za 100 metrów... jesteście na majówce. Powinniście mieć z tego fun, a samo
Właściwie nie pamiętam wyjazdów za granicę, podczas mówienie w języku obcym potraktować jak wyzwanie i za-
których nie poznałbym kogoś nowego. Często ludzie sami bawę. Tego wam życzę!
zagadują: Skąd jesteś? / Where are you from? / Woher kommst Piotr Kruk
du? / Di dovesei? / De dondeeres? Wypadałoby mieć gotową
odpowiedź! Ale uwaga, nie wystarczy zwy-
kłe I'm from Poland. Z racji wielko-
ści naszego kraju, a  czasem
i  jego znajomości, ludzie
często dopytują, gdzie
dokładnie mieszkamy.
I właśnie na to, trzeba
być gotowym.
Przykry temat, ale
live is brutal i czasem
dostarcza nam pro-
FOT. freepik.com

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 23
// S M A K I D O L N E G O Ś L Ą S K A

Acheta Domesticus. Ta łacińska nazwa spędza sen z powiek tym,


którzy czytają jedynie nagłówki i szukają atencji w mediach
społecznościowych. Czymże jednak świerszcz domowy
zawinił? Otóż Komisja Europejska zezwoliła na używanie
mąki z tego stworzenia do produkcji żywności dla nas, ludzi.
Marcin Kuc Pomijając walory estetyczne, taka mąka jest bezpieczna
dziennikarz kulinarny, dla ludzi i nawet ma wysoką zawartością białka. Ale...
gospodarz radiowej

3
audycji „Jaja w kuchni”
Nie „rzucim” kotletów! Sezonowanie na sucho
Każdy pomysł tego typu płynący z Brukseli jest najlepsze z wielu
jest wodą na młyn populistów i interneto- powodów
TYLKO ROBALE!
COŚ NA ZĄB?

wych trolli. Wolę mięso od owadów. Serio. Sezonować można wołowinę, wieprzowinę,
Polska wołowina jest doskonała. Tylko że ryby, ptactwo. Wszystko. Trzeba to jednak
promowanie mięsa jako jakościowej alter- robić z głową i z odpowiednimi narzędziami.
natywy dla kulinarnych „wymysłów zgni- Co ciekawe, sezonowanie mięsa udaje się
łego zachodu” trzeba robić jak wszystko - przy jego odpowiednim pH, ergo smutna
z głową. Na szczęście macie mnie! krowa żyjąca w kiepskich warunkach i zabi-
ta przez sadystę nada się jedynie do chees-

1
burgera w sieciówce albo kebaba w osiedlo-
Polędwica jest nudna wym sklepie. Restauracje często postarzają
Najczęściej zamawiana dla szpa- mięso na sali. Możecie obejrzeć piękne an-
nu i  wrzucana do karty przez le- trykoty spokojnie czekające na Wasze zęby
niwych szefów kuchni, którzy zamawiają w lodówkach przypominających te na wino.
towar od jednego, wielkiego dostawcy Wiele lat temu w Bochni byłem świadkiem
i nie przykładają wagi do jakości produktu. takiego sezonowania z  wielką bryłą lokal-
Jeśli chcesz się cieszyć jakością, smakiem nej soli. Im mniej wody w mięsie tym więcej
i  na prawdę dać w  kość eurokratom wci- umami. Oczywiście sezonowanie na mokro
skającym ci świerszcza na talerz, zamów również ma sens, głównie w ostatniej fazie
antrykot z kością. przechowywania mięsa, ale umówmy się.

2
Jeśli mamy bronić doskonałego smaku,
Mięso musi być tłuste idziemy tylko w najlepsze kąski!

4
Będę to powtarzał zawsze: tłuszcz
= smak. Jeśli istnieje możliwość Stopień wysmażenia
wybrania kawałka mięsa przed usmaże- Jeśli nadal nad stekiem medium
niem, zawsze wybieraj tłuste kąski. „To bia- rare odczuwasz mdłości (jedno-
łe” to nie są ścięgna. To złoto tej ziemi. cześnie jedząc tatara bez problemu), wy-
bierz tłuste mięso. Przesmażanie go nie
wyrządzi mu krzywdy. Jeśli jednak lubisz
wysmażanie na wiór. Polecam pierś z  kur-
czaka albo… świerszcze.

5 Dobry TIP
na wybieranie
restauracji
Jeśli podają jedzenie na łupku, nie warto
tam w  ogóle wchodzić. A  na koniec przy-
pomnienie: Przeczytajcie etykietę jogurtu
truskawkowego i  sprawdźcie, czy nie był
barwiony na czerwono koszenilą. Tak, to
larwy mszyc. Smacznego!
Marcin Kuc

24 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// F E L I E T O N

MARLENA KOVAŘÍK
dziennikarka, autorka
książek, czechofilka

Sztuczna inteligencja, artificial


intelligence, w skrócie AI. Petr Ko-
ubský, dziennikarz naukowy cze-
ROBOTÓW
MYŚLI

skiego dziennika „N” dogłębnie,


jak to ma w zwyczaju, przygląda
się ostatnio AI. Redaktor Koub-
ský na początku pandemii koro-
nawirusa, po przeanalizowaniu
wszystkich dostępnych danych,
przewidział, że z  powodu wiru-
sa będziemy ograniczeni niemal
RYS. Břetislav Kovařík

dwa lata i  tak właśnie było. Od


tamtej pory, po tym wielce smut-
nym poranku przy lekturze gaze-
ty, zawsze z obawami sięgam po
kolejne analizy pana redaktora.
I  oto nadszedł kolejny taki poranek, red. Ko- Genialny Stanisław Lem dawno przewidział AI
ubský analizuje przyszłość AI, artykuł był okra- (wymyślił, przewidział również Internet), już
szony obrazami stworzonymi przez, a jakże, AI. w  1964 roku (Cyberiada, Bajki robotów). Otóż
Prace podobne grafice i malarstwu przyciąga- robot Trurl zaprezentował robotowi Klapa-
ły wzrok, był to misz-masz, znanych skądinąd ucjuszowi genialną maszynę, która potrafiła
SŁOWOKRESKA NA POGRANICZU

wątków światowej sztuki. tworzyć poezję. Klapaucjusz zażądał: Niech


- Dla mnie w  redakcji nie będzie miejsca ułoży wiersz o cyberotyce! Żeby tam było najwy-
w 2030 roku – rozpoczął potężnie redaktor. Ja- żej sześć linijek, a w nich o miłości i o zdradzie,
sne, AI przeanalizuje wszelkie dostępne dane o  muzyce, o  Murzynach, o  wyższych sferach,
i sama wyciągnie wnioski. Cały trud ludzkiego o  nieszczęściu, o  kazirodztwie, do rymu i  żeby
research, przeszukiwania dostępnych danych, wszystkie słowa były tylko na literę c! Lem na-
nie będzie potrzebny – napisał redaktor. - Może pisał: Cyprian cyberotoman, cynik, ceniąc czu-
i  tak, ale pod warunkiem, że do tego czasu le/Czarnej córy cesarskiej cud ciemnego ciała/
zdygitalizują całą zawartość, choćby Archi- Ciągle cytrą czarował. Czerwieniała cała/Cicha,
wum Państwowego, oddział w  Legnicy - po- co-dzień czekała/ cierpiała, czuwała.../...Cyprian
myślałam. ciotkę całuje, cisnąwszy czarnulę!
Koubský twierdzi, że podczas kolegiów re- Jerzy Dąbrówka z  portalu Demokratyzacja
dakcyjnych AI będzie członkiem tychże na- Technologii to samo zadanie Klapaucjusza
rad: AI, w  odróżnieniu od nas, nie ma intuicji, zadał AI i oto, co mu wyszło: Czarujące cienie,
co paradoksalnie może być zaletą, nie ma cichy szept/ Cyfrowe serce, czyste łzy/ Ciemna
w  związku z  tym przesądów. Nie wie z  góry, noc, cudowny dźwięk/Cisza wokół, czarny lęk/
że to, czy tamto jest bezsensem. I jeszcze, a to Czarujący urok, cudowny świat/ Cyberotyka –
brzmi bardziej optymistycznie dla dzienni- cudowny związek.
karstwa: w  2030 roku pozostaną komentarze Wolę Lema, ale, powiedzmy sobie szczerze, AI,
(czyt. np. felietoniści). Nie żeby AI nie mogła ich to nie jest temat na jutro.
pisać, czuję jednak, że ludzie nie będą zaintere-
sowani opiniami urządzeń. Marlena Kovařík

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 25
// Z D O L N Y Ś L Ą S K

Jarosław Jaśnikowski
– polski artysta malarz,
urodzony w 1976 roku w Legnicy.
Na obrazach tworzy historię
„światów alternatywnych” –
fantastycznej rzeczywistości,
w której działają inne prawa
fizyki. Snuje opowieść o świecie
rozbitym na miliony dryfujących
w przestrzeni wysp, w którym sens
życia ludzi wyznacza potrzeba
podróżowania. Artysta tworzy
olbrzymie surrealistyczne machiny,
które swą monumentalnością
rzucają wyzwanie temu światu,
a jednocześnie są wyrazem pychy ich
konstruktorów.

ZACHWYCIŁEM SIĘ
O czym śni surrealista?
Moim zdaniem o tym samym, o czym śni normalny człowiek.

KSIĄŻKAMI
Raczej nie różnimy się tutaj pod żadnym względem od innych
ludzi, chociaż być może koniec końców w różny sposób czer-
piemy z tych snów.

JULIUSZA
A czy twoje sny były dla ciebie czasami bezpośrednią inspi-
racją do malowania?
Rzadko. Sny są zbyt ulotne, niematerialne. Ja potrzebuję cze-

VERNE’A
goś zdecydowanego, opieram się na świadomej wyobraźni.
Choć byłoby kłamstwem, gdybym powiedział, że sny kilka razy
mi czegoś nie podpowiedziały.

Zdobyłeś mnóstwo nagród i wyróżnień…


Ja wiem, czy mnóstwo? Rzadko startuję w konkursach. Wręcz
wyznaję zasadę, że sztuki nie można jednoznacznie ocenić.
W sensie, który obraz zasługuje na wyróżnienie i na laur, a który
nie, chyba że rzeczywiście regulamin jasno określa trzymanie
się jakiś zasad malarstwa. Moim zdaniem zawsze jest to swo-
bodna interpretacja. Dlatego niechętnie biorę w nich udział…

26 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// Z D O L N Y Ś L Ą S K

Ale jednak…
Tak, raz udało mi się zdobyć bardzo fajną nagrodę – Grand Prix
na Festiwalu Sztuki Safadore we Francji. To jeden z  najwięk-
szych festiwali na świecie skupiający się na realizmie magicz-
nym i  nieprawdopodobne wyróżnienie, które otworzyło mi
mnóstwo drzwi i dało nowe możliwości. Zdecydowanie jest to
nagroda, do której chętnie się przyznaję i jestem z niej bardzo
dumny.

Jaki wpływ na twoją sztukę miały w takim razie te otwarte


drzwi i nowe możliwości? Zmieniłeś się jako artysta po tym,
jak stałeś się powszechnie znany? Pojawiła się presja?
Nic z tych rzeczy. Nie zmieniłem się w ogóle. Dalej jestem tym
samym chłopakiem z  wybujałą wyobraźnią, który siadając
przed obrazem, chce cieszyć swoje oko i rozpalać wyobraź-
nię oglądających. Powiem więcej! Im bardziej jestem artystą
niezależnym finansowo i im bardziej jestem w stanie się z tej
sztuki utrzymywać, tym większą czuję wolność. Mogę malo-
wać to, co chcę, a  nie zawsze tak było. Lata temu, żeby się Obraz pt. „Czerwony parowóz”
utrzymać, brałem różne zlecenia, które nie do końca odzwier-
ciedlały to, co chciałem malować. Teraz jest inaczej. Wszystko, piętnasto-, szesnastolatek. Następnie odkryłem surrealizm,
co robię, robię tak, jak chcę, i jest to za każdym razem czysta a ostatnim etapem, który pozwolił mi na ukształtowanie wła-
przyjemność i frajda. snego stylu, był steampunk, nawiązujący do gotyku, neogoty-
ku i tych wszystkich fantazyjnych parowozów i maszyn z prze-
Aby opisać samego siebie, użyłeś terminu „opowieścioma- łomu XIX i XX wieku, kiedy cywilizacja technologicznie dopiero
larz”. Jest to dla mnie bardzo ekscytująca wizja i domyślam się, zaczynała się tworzyć, a człowiek zrozumiał, co może osiągnąć.
co miałeś na myśli, dlatego chcę cię zapytać o same opowieści. Bardzo szybko stało mi się to po prostu najbliższe. Nagle odna-
W jak dużym stopniu literatura jest dla ciebie inspiracją? lazłem coś, co łączyło w sobie fantastykę i surrealizm i co było
Od najmłodszych lat, w  zasadzie od kiedy zacząłem potrafić osadzone w rzeczywistości. Wtedy właśnie się określiłem, choć
czytać, pożerałem książki i one tę moją wyobraźnię budowa- mój styl może w przyszłości jeszcze ewoluować w kierunkach,
ły. Jako dzieciak zachwyciłem się powieściami Juliusza Ver- o których mogę dziś nie mieć bladego pojęcia.
ne’a, a później wkręciłem się w science fiction, które było dla
mnie kluczowe, gdy zaczynałem przygodę z malarstwem jako Nie da się nie zauważyć twojej miłości do parowozów. Ja-
wisz się trochę jako miłośnik kolei…
Jestem z  tego rocznika, kiedy parowozy żyły na wolności
i można było je spotkać na wielu drogach żelaznych. Nieste-
ty dzisiaj można je spotkać tylko w  rezerwatach – muzeach
albo skansenach. Fascynowała mnie skomplikowana technika
tych wszystkich kół, tych tłoków, te mechanizmy napędzające
ogromne konstrukcje. Pociągi spalinowe czy elektryczne nie
mają już w  sobie tej magii. Pamiętam, że jako dziecko oglą-
dałem na dworcu te lokomotywy i to było dla mnie niezapo-
mniane przeżycie. To we mnie zostało. Ten widok uporczywie
powraca również w moich obrazach, choć nadaję temu inne
kształty i inne sensy. Bawię się tymi parowozami.

A nad czym pracujesz teraz?


Pracuję nad obrazami, które staną się częścią dużej wystawy.
Jej wernisaż będzie miał miejsce w Muzeum Miedzi w Legni-
cy. To pierwsza w  Polsce duża wystawa grupy artystycznej
Art’Pair, której jestem członkiem. Plus realizuję kilka innych
projektów. Mam generalnie bardzo dużo pracy i wierzę, że to
będzie dobry rok.
Fotografie: Archiwum AUTORA

Dziękuję za rozmowę.

Obraz pt. „Gigapolis”


MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 27
// Z D R O W I E

KIEDY CHOROBĄ
JEST BÓL
Rozmowa ze specjalistą anestezjologii i intensywnej
HONORATA RAJCA
dziennikarka, wikipedystka, terapii Dariuszem Pinkiewiczem z poradni leczenia
redaktorka książek bólu NZOZ Medyk w Świdnicy

Dariusz Pinkiewicz,
specjalista anestezjologii
i intensywnej terapii, zajmuje
się terapią bólu, członek
międzynarodowych i polskich
Towarzystw Badania Bólu,
uczestnik światowych
konferencji naukowych.

FOT. Honorata Rajca


Od 2004 r. prowadzi poradnię
leczenia bólu w Świdnicy,
posiadającą certyfikat PTBB.

Wymyśliła go ewolucja, by alarmować, że coś zagraża na- Skoro badania nie wykazują choroby, dlaczego boli?
szemu zdrowiu czy życiu. Ale ból niekiedy zamiast ostrzegać, Ból nie jest wymyślony przez pacjenta. Jest nieprzyjemnym
staje chorobą samą w sobie, która prowadzi do zaburzeń fi- czuciowym i/lub emocjonalnym doświadczeniem jego wła-
zjologicznych, psychologicznych i  społecznych. W  którym snym, które otoczenie pozna po jego zachowaniu i  słowach.
momencie powinniśmy zgłosić się do poradni? Na ból przeżywany fizycznie, w ciele, nakłada się sytuacja ro-
- Trzeba wyróżnić dwa rodzaje bólu: ostry i przewlekły. Ostry, dzinna, życiowa. Te nasze myśli i emocje nakładają się na nasz
rozwinięty w  procesie ewolucji, ostrzega, że z  organizmem ból. Jeśli mam krótko określić, czego wyrazem jest ból przewle-
dzieje się coś złego i  trzeba szukać przyczyny. Jest objawem kły, powiem, że to odzwierciedlenie stresu życiowego.
choroby lub wynika z mechanicznego urazu, np. złamania. Taki
ból leczą chirurdzy, ortopedzi, często operacyjnie. Natomiast To wciąż niepopularne myślenie.
ból przewlekły nie jest powiązany z chorobą. Możemy o nim I  lekarze, i  pacjenci mają zazwyczaj koncepcję, by wiązać
mówić, gdy pacjent odczuwa dolegliwości dłużej niż trzy mie- ból z  uszkodzeniem ciała i  działać tradycyjnie, jak przy bólu
siące, choć tkanki się wygoiły, leczenie jest zakończone, bada- ostrym. Takie biomedyczne spojrzenie każe diagnozować,
nia nie wykazują choroby. To sugeruje, że rozwija się choroba szukać problemu w ciele i sprowadza się zwykle do badań ob-
bólowa i trzeba szukać specjalistycznej pomocy. Decyzję po- razowych, które do diagnostyki bólu przewlekłego mało wno-
winna przyspieszyć nieskuteczność dotychczasowego lecze- szą. Dlatego często leczenie nie jest właściwe. Niestety biome-
nia, trudności w rozpoznaiu i szybko rosnąca potrzeba przyj- dyczna koncepcja dominuje, choć w nauce od dekad mówi się
mowania środków przeciwbólowych. o biopsychospołecznym modelu bólu. W tym kontekście ból

28 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// Z D R O W I E

jest problemem wielodyscyplinarnym, wymaga współpracy


anestezjologów, ortopedów, fizjoterapeutów, lekarzy rodzin-
nych, neurologów, psychiatrów, psychoterpeutów... To daje
inne spojrzenie.

Biomedyczne podejście jest pułapką dla lekarza i  dla pa-


cjenta?
Bo lekarz nawet gdy nie znajduje choroby, zaczyna wątpić. „Nie
wiem, co się dzieje, ale pacjenta boli, może coś zostało prze-
oczone”. Zleca więc kolejne badania. Natomiast pacjent wciąż
zastanawia się, dlaczego boli, czy to nawrót choroby czy ko-
lejna. Wędrówki po gabinetach, ciągłe badania utrzymują go
w przekonaniu, że coś mu zagraża. Dalej nakręca się hipoteza
bólu ostrego, szuka się choroby, pacjent nalega na operacje,
żąda leków… SZACUJE SIĘ, ŻE BÓL
Ważna jest też komunikacja. Gdy lekarz mówi: „Nie wiem, dla-
czego ta noga boli, ale na pewno tam nic groźnego nie ma”, PRZEWLEKŁY DOTYKA
wyraźnie zamyka sytuację. Tekst „Na razie pana nie zoperuje- W POLSCE NAWET

8,5 mln ludzi


my” bywa różnie rozumiany. Często słyszę: „Czy jest ze mną
tak źle, że nawet operować mnie nie chcą?”. Jasny komunikat
brzmi: „Nie zrobimy operacji, bo nie jest potrzebna”. Słuchanie,
jak zniszczony jest nasz kręgosłup, potęguje strach przed ru-
chem, a brak ruchu zwiększa stres.
• Świdnicka poradnia leczy różne bóle,
Do czego prowadzi nieleczony lub źle leczony ból? neuralgie, bóle związane ze zwyrodnieniami
Zagraża narastającym i nieodpowiednim przyjmowaniem sil- kręgosłupa i stawów, dyskopatie,
nych leków opioidowych. W USA opioidy stały się to epidemią. nerwobóle, ból pourazowy, reumatyczny,
Rocznie z  przedawkowania umierało więcej osób niż w  wy- każdy przewlekły, też nowotworowy.
padkach drogowych.
Trwanie w chorobie obniża standard życia, wiele osób nie jest
• Ministerstwo Zdrowia w lutym opublikowało
w  stanie pracować, zmniejszają się dochody, spada aktyw- rozporządzenie, które wprowadza
ność fizyczna. Chorzy stają się smutni, rozdrażnieni, wybu- standardy organizacyjne leczenia bólu
chają gniewem, co generuje konflikty z rodziną i otoczeniem. w warunkach ambulatoryjnych. To dobra
W  efekcie stopniowo eliminują wszelką aktywność, uciekają wiadomość dla pacjentów, bo pomoże

FOT. freepik.com.pl
w psychiczną izolację. skuteczniej leczyć chorobę bólową.

Co zatem proponuje poradnia?


Podtrzymujemy farmakoterapię, ale toczy się pod kontrolą
jednego lekarza. Stosujemy też blokady, elektrostymulacje, Chodzi więc o zmianę podejścia?
akupunkturę i inne zabiegi. Ale zadania poradni nie mogą się O ograniczenie tzw. katastrofizowania i wypracowanie aktyw-
ograniczać do ustawienia leków i instrumentalnego uśmierza- nej strategii radzenia sobie z bólem. Większość tkwi w strate-
nia bólu. Jej główną rolą jest pomóc pacjentowi zamknąć cho- giach biernych. Bierze leki, pozostaje w pozycji leżącej, myśli
robę, potocznie mówiąc – pomóc mu się ogarnąć. Wkraczamy skupia na bólu i  szukaniu jego przyczyny. Rolą poradni jest
tu w obszary psychiki, choć nie diagnozujemy i nie nazywamy wskazanie strategii aktywnych, bo one mogą ograniczyć za-
problemów z zakresu psychiatrii i psychologii. chowania bólowe na rzecz zdrowego. Uczymy więc pacjentów
rozdzielać związek bólu z ruchem i bólu z lekami. Bo brak ru-
Poradnia pełni funkcję przewodnika? chu wzmaga ból.
Nie ma złotego środka, by pozbyć się przewlekłego bólu, ale A  nadużywanie leków obniża aktywność fizyczną, poza tym
uczymy pacjenta nim zarządzać. Chcemy, by uświadomił so- źle wpływa na procesy myślowe i psychikę, prowadzi do zatruć,
bie, że jego postawa wpływa na odczuwanie bólu, zaobserwo- uzależnień. Jednak wiele osób boi się zredukować leki i łyka je
wał, w jakich konkretnych sytuacjach się pojawia, co go nasila. systematycznie w przekonaniu, że tylko one chronią od bólu.
Pacjenci postrzegają swoją sytuację jako beznadziejną. O tym Pracujemy, by nauczyli się nim zarządzać.
da się mówić przy chorobach nowotworowych i degeneracyj-
nych, kiedy kurczą się życiowe funkcje. Pacjent z chorobą bólo- Dziękuję za rozmowę.
wą może się poruszać, jeść, pić, wychodzić z domu i za pięć lat
nadal będzie mógł.

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 29
// H I S T O R I A

KOLEJOWE
DZIEJE BROCHOWA
MAREK ŻAK
historyk regionalista,
pracownik Muzeum
Miedzi w Legnicy Historia kolejnictwa na tym osiedlu sięga XIX w., gdy w 1842 r. urucho-
miony został pierwszy odcinek Kolei Górnośląskiej (niem. Oberschlesi-
scheEisenbahn), łączący Wrocław z Oławą, który przebiegał właśnie przez
Brochów. Wszystko zmieniło się jednak w  1896 r., kiedy otworzono tu
największą w tej części Europy stację rozrządową – służyła głównie do
Nie ma we Wrocławiu wywozu węgla, który trafiał do Wrocławia z Górnego Śląska. W tym sa-
mym roku powstała też stacja oraz dworzec kolejowy.
drugiego miejsca, które Tej wielkości węzeł potrzebował odpowiedniej liczby pracowników, a ci
tak mocno kojarzyłoby oraz ich bliscy musieli przecież gdzieś mieszkać. Dlatego w  ciągu kil-
kunastu następnych lat (do mniej więcej 1913 r.) przy ul. Chińskiej i ul.
się z koleją i przede Birmańskiej powstało osiedle kolejowe. Następne mieszkania dla nich
wszystkim z kolejarzami, wybudowano później także przy ul. Leonarda da Vinci. Jednocześnie

jak znajdujący się w cieniu kursujących regularnie pociągów następował rozwój całej oko-
licy – w okresie międzywojennym uruchomiono tu m.in. teatr ludowy,
w południowo-wschodniej kino, halę sportową czy basen. W 1939 r. Brochów otrzymał zaś prawa
części miasta Brochów. miejskie. Niedługo potem, bo w czasie II wojny światowej funkcjonował
w nim fabryczny obóz pracy przymusowej, gdzie przywożono m.in. Po-
laków do robót na kolei. Zaraz po zakończeniu wojny niemiecki Brockau

Węzeł towarowy na Brochowie, lata 30. XX w.

30 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// H I S T O R I A

rzy mieli na Dolnym Śląsku zacząć nowy rozdział życia. Równo-


cześnie wydano im 19 516 ciepłych posiłków, 10 460 kg chleba
i 15 542 litrów kawy. Wypłacono również zapomogi pieniężne
w łącznej wysokości 109 900 zł. A to tylko przez jeden miesiąc!
Oprócz tego oferowano też stałe wyżywienie osobom, które
pozostawały dłużej w wagonach (niekiedy trwało to nawet kil-
ka tygodni), zapewniano opiekę medyczną oraz dbano o bez-
pieczeństwo. Strzegło go (...) 20 żołnierzy, którzy dzień i noc do-
zorują tory i schroniska. Punkt należał do najdłużej działających,

Fot. archiwum Zbiory Adama Pacześniaka


bo istniał do końca lat 40. Ilu osobom udzielono w tym czasie
schronienia i wsparcia? Chyba nie da się tego policzyć...
Podobnie jak przed wojną, także w czasach tzw. Polski Ludo-
wej ulice Brochowa stały się kolejowym sercem Wrocławia –
kolejarze osiedlali się tutaj chętnie, bo... mieli blisko do pracy.
A rąk do roboty potrzeba było sporo, bo przejęty po Niemcach
węzeł towarowy stał się niebawem jednym z  największych
w kraju. Tak jest zresztą do dzisiaj.
Gmach dworca kolejowego na zdjęciu z lat 60. XX w.
Wraz z  pracownikami PKP na Brochowie pojawiły się ich za-
kładowe placówki – najważniejszą dla tej społeczności, bo
stał się polskim Prochowem, bo nazwę Brochów przyjęto do- pełniącą rolę kulturalno-oświatową, ale i  integracyjną, była
piero wiosną 1946 r. Natomiast wraz z początkiem 1951 r. zo- świetlica przy ul. Chińskiej 4 (ciekawostką jest, że w  piwnicy
stał przyłączony do Wrocławia. tego gmachu przez pierwsze dwa lata przechowywano słyn-
Zanim jednak do tego doszło, latem 1945 r. uruchomiono tutaj ną Panoramę Racławicką). Oprócz regularnie urządzanych
jeden z punktów etapowych Państwowego Urzędu Repatria- zabaw oraz imprez, a  także oficjalnych uroczystości w  ciągu
cyjnego. Na stację w Brochowie regularnie przybywały trans- kilku następnych dekad działały tam liczne zespoły artystycz-
porty z przesiedleńcami. Przykładowo w grudniu 1945 r. przez ne: muzyczne, teatralne, taneczne czy chóry. Oprócz tego ist-
„PE Prochów” przeszło 35 transportów z  tzw. repatriantami niały również kółka zainteresowań. W latach 50. uruchomiono
ze Wschodu – bo tak nazywano wówczas ludzi wysiedlonych kolejowe kino „Sygnał” (zamknięte w 1978 r.). Ponadto istniało
z Kresów. Łącznie 863 wagonów, 2 879 rodzin, 8 637 osób, któ- kolejowe przedszkole przy ul. Semaforowej, a także zakładowa
biblioteka. Niektórzy starsi mieszkańcy Brochowa wspominają
też urządzane przez PKP festyny w parku przy ul. Koreańskiej,
a na nich potańcówki, konkursy, ogniska i najważniejsze – do-
bra zabawa. Dzisiaj to już jednak historia...
Marek Żak

Fot. Archiwum Państwowe we Wrocławiu


Fot. Archiwum Zbiory Adama Pacześniaka

Ruch przesiedleńczy na Brochowie trwał z różnym


natężeniem przez dobrych kilka lat. Na dowód tego
prezentujemy fragment sprawozdania wrocławskiego
oddziału PUR z pracy dolnośląskich punktów
etapowych pochodzący z sierpnia 1947 r.

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 31
// K U L T U R A

Za nami pełne zimowych


wrażeń kulturalne podróże
po regionie. Czekając
na wiosnę w pełnym
DOLNOŚLĄSKA rozkwicie, przyjrzyjmy się,

KULTURA co w najbliższym czasie


mają nam do zaoferowania
poleca się na wiosnę! instytucje kultury na Dolnym
Śląsku.

Wernisaż wystawy
pokonkursowej
XV Międzynarodowego
Konkursu Graficznego
im. Józefa Gielniaka
17 marca 2023 r., godz. 16

Muzeum Karkonoskie
ul. Jana Matejki 28, Jelenia Góra

Muzeum Karkonoskie w  Jeleniej Górze zaprasza na wer-


nisaż wystawy pokonkursowej XV Międzynarodowego
Konkursu Graficznego im. Józefa Gielniaka. Współorgani-
zatorami przedsięwzięcia są Akademia Sztuk Pięknych im.
Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu oraz Wydział Grafiki
Akademii Sztuk Pięknych w  Gdańsku. Konkurs obejmu-
je prace w technice druku wypukłego. Wydarzenie, które
ma wieloletnią tradycję, upamiętnia wybitnego polskie-
Fot. źródło „internet”

go grafika – Józefa Gielniaka. Wystawa będzie okazją do


zaprezentowania prac wskazanych przez jury oraz nagro-
dzonych. Wśród nich znajdzie się oczywiście zwycięski li-
noryt Wsłuchiwać się autorstwa Ewy Jaworskiej, laureatki
Linoryt to sztuka niezwykle precyzyjna, której Nagrody Marszałka Województwa Dolnośląskiego za wy-
mistrzem był genialny grafik Józef Gielniak
bitne osiągnięcia w dziedzinie kultury.

32 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// K U L T U R A

Koncert
„Malarz dźwięków
Ryszard Strauss”
24 marca 2023 r., godz. 19

Fot. materiały prasowe Filharmonii Sudeckiej w Wałbrzychu


Filharmonia Sudecka im. Józefa Wiłkomirskiego
ul. Juliusza Słowackiego 4, Wałbrzych
Bilety: od 30 zł do 43 zł

Filharmonia Sudecka zaprasza do wysłuchania rzadko wy-


konywanego, wybitnego dzieła z czasów późnej twórczo-
ści Richarda Straussa – Koncertu na obój i małą orkiestrę
D-dur TrV 292. W  kompozycji tej Strauss przedstawia się
jako subtelny kolorysta, potrafiący doprowadzać partie
instrumentalne swoich dzieł do granic absolutnego mi-
strzostwa, które skrywał niekiedy pod pozorami lekkości
i taneczności.
Podczas koncertu usłyszeć będzie można również kompo- Filharmonia Sudecka zaprasza melomanów
zycje pochodzącego z  Dolnego Śląska Pawła Mykietyna na koncert „Malarz dźwięków Ryszard Strauss”
oraz Witolda Maliszewskiego.

Koncert W marcu w ramach cyklu „Z klasyką przez Polskę”

„Z klasyką przez Polskę” Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu oraz Dol-


nośląskie Laboratorium Kultury we współpracy
Waldemara Malickiego z  Narodowym Instytutem Muzyki i  Tańca za-
praszają na spotkanie z Waldemarem Malickim
24, 25, 26 marca 2023 r., godz. 18 – wybitnym polskim pianistą i satyrykiem, który
swoje niezwykłe umiejętności przeplata z  hu-
morem i zabawą konwencją muzyki klasycznej.
ZOKiR Złotoryja, Pałac Brunów Lwówek Śląski, Waldemar Malicki ma w dorobku ponad 40 płyt,
GOK Olszyna z  których trzy z  utworami Wieniawskiego, Pa-
Wstęp bezpłatny derewskiego i  Bacha otrzymały w  latach 1997,
2000 i 2003 Fryderyka, nagrodę polskiego prze-
mysłu fonograficznego. Jest współautorem i wy-
konawcą projektu Filharmonia Dowcipu w  re-
żyserii Jacka Kęcika, który realizowano dla TVP.
Zdobywca Telekamery 2009, Wiktora 2011 oraz
nagrody TVP Artysta bez granic 2016.
Fot. Dolnośląskie Laboratorium Kultury

W ubiegłorocznej edycji cyklu


„Z klasyką przez Polskę” udział wziął
m.in. duet Napiórkowski i Lesicki, który
zagrał dla publiczności w Bierutowie

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 33
// s p o r t

UWAGA,TALENT!
Dobiega końca lekkoatletyczny sezon
w hali. Jego ozdobą były występy Jakuba
Szarapo z klubu MKS MOS Wrocław
podczas mistrzostw Polski w kategorii
do 18 lat. Podopieczny trenera Jacka
Skrzypińskiego pobił rekord kraju w biegu
na 300 metrów, a jego wynik 34.07 jest
najlepszym osiągniętym w tej kategorii
wiekowej w tym roku na świecie.

To jednak nie jedyne sukcesy niespełna 17-letniego Szarapo. widziałem w  nim ogromną chęć do treningu i  poprawiania
W minionym sezonie letnim w wieku zaledwie 16 lat został swoich rezultatów. To zawodnik, który analizuje, co robi. Po
mistrzem Polski w  biegu na 400 metrów. A  podczas rywa- każdym treningu pyta, jak było, co zrobił dobrze, co ma po-
lizacji o  czempionat naszego kraju dwukrotnie pobił swój prawić. Talent to jedno, ale podejście do tego, co się robi, jest
rekord życiowy. W  finale pokonał starszych i  dużo bardziej ogromnie ważne – przyznaje Jacek Skrzypiński. – Mówi się,
utytułowanych kolegów. Dzięki świetnym wynikom otrzymał że na początku sportowej kariery za sukcesami stoi przede
powołanie do kadry Polski na Festiwalu Młodzieży, który roz- wszystkim talent, a praca jest na drugim miejscu. Z biegiem
grywany był w Bańskiej Bystrzycy. Podczas zawodów w Sło- czasu te proporcje bardzo się zmieniają. Mam szczęście, że
wacji wraz z kolegami zdobył złoty medal w sztafecie 4x400 trafiłem na osobę pracowitą, a jednocześnie obdarzoną wiel-
metrów. W  bieżącym sezonie halowym nie miał sobie rów- kim talentem. Zdaję sobie jednak sprawę, że Jakub to jednak
nych, a osiągnięty przez niego wynik imponuje. Tym bardziej bardzo młody organizm i  ostrożnie dobieramy obciążenia
że jeszcze trzy lata temu wcale nie myślał o lekkiej atletyce treningowe, żeby jego kariera trwała jak najdłużej – wyjaśnia
i zdecydowanie bardziej wolał koszykówkę. Skrzypiński..
– Zdawałem sobie jednak sprawę, że nie dysponuję warunka- Aleksandra Szumska
mi do koszykówki. Tam trzeba mieć dwa metry wzrostu, a nie
da się ukryć, że ja ich nie mam – mówi Jakub Szarapo.
Z lekką atletyką miał tyle wspólnego, że startował w zawo-
dach międzyszkolnych.
– Zauważyła mnie moja nauczycielka wychowania fizyczne-
go – pani Estera Gierczyk, która wysyłała mnie na zawody
Lekkoatletyka dla każdego. Tam udawało mi się zdobywać
kolejne miejsca na podium, medale. To spowodowało, że co-
raz bardziej zacząłem patrzyć w stronę królowej sportu jako
dyscypliny numer 1 – opowiada Jakub.
Fot. Archiwum Polskiego Związku Lekkiej Atletyki

Z pomocą po raz kolejny przyszła Estera Gierczyk, która skie-


rowała młodego sportowca do trenera Jacka Skrzypińskiego
z MKS MOS Wrocław.
– Konkurencje techniczne nie są moją bajką i od razu wiedzia-
łem, że chcę biegać. 400 metrów to był naturalny wybór, bo
na tym dystansie czuję się najlepiej – mówi Jakub Szarapo.
W zeszłym sezonie Kuba jeszcze w kategorii młodzików zdo-
był m.in. srebrny medal mistrzostw Polski na 600 metrów. Jakub Szarapo to obecnie najlepszy
– Przeżywał niesamowicie, że było to tylko srebro. Już wtedy 400-metrowiec młodego pokolenia

34 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23
// S P O R T

MISTRZYNI
SPOD ORLICY
XVI Zimowy Olimpijski Festiwal
Młodzieży Europy EYOF Friuli Venezia
Giulia 2023 był rekordowy
pod względem medali zdobytych
przez naszą reprezentację.
Łącznie biało-czerwoni na podium
stawali 14 razy.

Aż cztery medale, w  tym jedyny złoty dla Polski, otrzymała Obecnie sport dla młodej zawodniczki z UKS Orlicy jest nie-
łyżwiarka Hanna Mazur z  klubu UKS Orlica Duszniki-Zdrój. malże numerem jeden.
Zawodniczka na najwyższym stopniu podium stanęła w short – Właściwie na treningi poświęcam większość wolnego czasu,
tracku w rywalizacji na dystansie 1500 m. W walce o złoty krą- poza sportem lubię jeszcze grać dla relaksu na komputerze.
żek pokonała klubową koleżankę Kornelię Woźniak. Srebrne Jeśli chodzi o szkołę, mam to szczęście i przywilej, że mieści się
krążki wywalczyła na 1000 m oraz w sztafecie mieszanej. Do w tzw. chmurze. Co to oznacza? Że uczę się zdalnie. Oczywi-
kolekcji dorzuciła brąz na 500 m. ście to wymaga ode mnie samodyscypliny, ale jest idealnym
Wyniki osiągnięte przez zawodniczki z dusznickiego klubu są rozwiązaniem. Sama decyduję, kiedy zaliczam daną partię
fantastyczne, ale nie stanowią zaskoczenia, jeśli spojrzy się na materiału, kiedy kończę rok szkolny. Bardzo się staram, bo ta-
ich wcześniejsze osiągnięcia. kie rozwiązanie ułatwia mi życie i pozwala zaoszczędzić mnó-
– Łyżwiarstwo szybkie, short track to dyscypliny bardzo mie- stwo czasu, co przy tylu treningach i  wyjazdach na zawody
rzalne. Widzieliśmy po osiąganych czasach, że powinno być jest nieocenione – tłumaczy Hania.
dobrze, jednak muszę przyznać, że nie spodziewałam się tak UKS Orlica Duszniki-Zdrój, w którym trenują Hania i jej kole-
dużego worka medali – mówi Agnieszka Ziemczonek, trener- żanka Kornelia, to klub z ponad 20-letnią tradycją, w którym
ka i mama Hanny Mazur. szkolą się zawodnicy i zawodniczki nie tylko z Dusznik, ale tak-
Short track to nie jedyna dyscypliną, którą uprawia Hania. że z okolicznych miejscowości, a nawet Czech.
Rozpoczęła od jazdy szybkiej na rolkach, później był short Aleksandra Szumska
track i jest jeszcze łyżwiarstwo szybkie.
– Tak to wygląda w  klubie, że stawiamy na ogólny rozwój
dzieci i młodzieży, dopiero później decydujemy się na specja-
lizację i wybór dyscypliny, która najbardziej im odpowiada –
mówi Agnieszka Ziemczonek.
– W tym roku na imprezie docelowej startowałam w short trac-
ku, więc najwięcej trenowałam akurat tę dyscyplinę i  udało
mi się w niej odnieść sukcesy. Mimo to nie mogę i nie umiem
jeszcze jednoznacznie powiedzieć, co najbardziej lubię. Mogę
za to stwierdzić, że wolę długie dystanse od sprintów – przy-
znaje Hania. – Nie pamiętam, jak to się stało, że zaczęłam
uprawiać sport, towarzyszy mi od urodzenia, bo moi rodzice
byli sportowcami, a mama teraz jest trenerką. Jako ciekawost-
kę powiem, że kiedy miałam zaledwie kilka miesięcy, rodzice
założyli mi rolki na nogi i za ręce z mamą chodziłam na tych
rolkach. Nikt mnie jednak do niczego nie zmuszał. Owszem
rodzice pokazali mi sportową drogę, ale szybko zrozumiałam, Hanna Mazur (pierwsza od prawej) podczas
że to jest to i że chcę tą drogą iść – opowiada Hania. EYOF we Włoszech zdobyła cztery medale

MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23 35
36 MAGAZYN POKŁADOWY M A R Z E C 2 0 23

You might also like