Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 2

10 rzeczy, które szokują zagranicznych

turystów w Polsce
Mark jest Amerykaninem, który namiętnie podróżuje po świecie, a swoimi
spostrzeżeniami dzieli się w mediach społecznościowych. Co najbardziej, jak sam mówi,
zszokowało go w Polsce? Będziecie zaskoczeni.

Pod szyldem "Wolters World" amerykański podróżnik Mark dzieli się z internautami


(obserwującymi go w serwisie YouTube, na Instagramie i Twitterze) swoimi wrażeniami z
wyjazdów. Poleca miejsca, które według niego warto zobaczyć, odradza te, które lepiej sobie
odpuścić i informuje o najbardziej zaskakujących rzeczach, na jakie natknął się za granicą.

Youtuber po raz kolejny postanowił odwiedzić Polskę i, ogólnie mówiąc, przywiózł z


niej bardzo dobre wspomnienia. Jak twierdzi, zwiedzanie kraju nad Wisłą "może być bardzo
satysfakcjonującym, ale czasem szokującym przeżyciem dla turystów i
podróżników". Niezależnie od tego, czy mowa o Warszawie, Krakowie, Gdańsku, czy Tatrach,
Polska zadziwia przyjezdnych. 

Oto lista 10 rzeczy, które według Marka w największym stopniu szokują gości z
zagranicy.
1. Wyraz twarzy Polaków. Zdaniem rozbawionego Amerykanina, nasze buzie są
pozbawione emocji, ani smutne, ani wesołe, po prostu martwe. Co, jak twierdzi Mark, bardzo
dobrze wróży Polkom, które chciałyby zrobić karierę w modelingu. Modelki na wybiegu nie
mogą przecież zdradzać emocji.
2. Religijność "biało-czerwonych". Podczas gdy inne kraje zamieniają kościoły na
mieszkania, hotele i bary, krajanie budują jeszcze więcej kościołów. I ciągle do nich chodzą!
3. Wielkość zniszczeń po II wojnie światowej. Mówiąc o tym, Mark poleca wizytę
w Muzeum Powstania Warszawskiego.
4. Niezrozumiałość i nieczytelność języka polskiego. Podróżnik poleca przed
przyjazdem nauczyć się magicznej formuły (bardziej przydatnej w Czechach niż w Polsce, o
czym Mark chyba nie wie) "Dwa piwa prosim", która "naprawdę otwiera ludzi".
5. Doświadczenia kulinarne. Polacy, według Amerykanina, kochają "swoje
ziemniaki i swoją kapustę". I serwują je do wszystkich dań (szkoda, że nie informuje, czy dostał
je też do sernika…). Kiedy sprytny podróżnik – wiedząc, że bez względu na to, co zamówi, na
obiad i tak dostanie kapustę – poprosił o gołąbki, na talerzu wylądowały one z puree
ziemniaczanym. Niestety, nie przechytrzył totalitarnego jedzeniowego systemu. Ale za to jak się
uśmiał! Boki zrywać, naprawdę.
6. W Polsce nie ma zbyt wielu turystów. Zwiedzając ten kraj, goście mogą się więc,
zdaniem "eksperta", poczuć naprawdę wyjątkowo. No, może nie w Krakowie, gdzie przyjeżdża
ok. 10 (dziesięciu)mln gości rocznie, ale ogólnie to tak.
7. Niskie ceny. Tanio jest od Bałtyku do Tatr i to jest po prostu super. Nic dodać, nic
ująć.
8. Naturalne piękno Polski. Mark nie mówi tu o kobietach pięknych od urodzenia,
lecz o zachwycających przyrodniczo terenach, które można podziwiać, przemieszczając się po
kraju pociągami. Niezbyt szybkimi, ale co tam.
9. Rynki w polskich miastach. Od Wrocławia po Lublin – po prostu poezja.
Zadziwiające, że Polska to nie tylko tereny rolnicze. Brawo, Mark.
10. Brak dobrej obsługi klienta. Krótko mówiąc – dostaniesz jedzenie, ale na
przyjemne doświadczenia nie licz.
Co sądzicie o tym zestawieniu?

You might also like