Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 33

Izabela Czartoryska

Izabela (właściwie: Elżbieta[1]) Dorota z Flemmingów Izabela Czartoryska


Czartoryska (ur. 31 marca 1745 w Warszawie, zm. 17
czerwca 1835 w Wysocku) – polska arystokratka doby
oświecenia, żona księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego,
przez którego weszła do stronnictwa politycznego Familii, w
okresie Sejmu Czteroletniego związana ze Stronnictwem
Patriotycznym. W młodości znana ze swobody obyczajów,
wśród jej kochanków byli m.in. król Stanisław August
Poniatowski i Nikołaj Repnin, poseł rosyjski w Warszawie.
W późniejszym okresie życia czynnie zaangażowana w życie
polityczne schyłkowego okresu I Rzeczypospolitej i
pierwszych lat XIX wieku. Pisarka, mecenaska sztuki,
kolekcjonerka pamiątek historycznych, które gromadziła
zarówno w Polsce jak i podczas swoich licznych podróży po
Europie. Po utracie przez Polskę niepodległości utworzyła portret pędzla Aleksandra Roslina z 1774
pierwsze polskie muzeum w Świątyni Sybilli w Puławach, roku
które wraz ze zbiorami również założonego przez nią w
Puławach Domu Gotyckiego stały się zaczątkiem obecnego
Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Matka m.in. polityka
księcia Adama Jerzego Czartoryskiego i pisarki Marii
Wirtemberskiej.

Pogoń Litewska
Dzieciństwo. Małżeństwo z Rodzina Czartoryscy herbu
Adamem Kazimierzem Pogoń Litewska
Czartoryskim Data
i miejsce
31 marca 1745
Warszawa
urodzenia
Izabela była jedyną córką podskarbiego wielkiego Data 17 czerwca 1835
litewskiego Jerzego Detloffa Flemminga (w niektórych i miejsce
Wysocko
źródłach również określanego błędnie jako Jan Jerzy śmierci
Flemming) i kanclerzanki wielkiej litewskiej Antoniny z Ojciec Jerzy Detloff Flemming
Czartoryskich. Jej ojciec, wywodzący się z arystokracji Matka
niemieckiej osiadłej na Pomorzu Szwedzkim, tj. należącym Antonina Czartoryska
do Szwecji Pomorzu Przednim, do końca życia nie mówił Mąż Adam Kazimierz
dobrze po polsku, brał jednak czynny udział w życiu Czartoryski
politycznym kraju, związany był ze stronnictwem Dzieci Teresa Czartoryska
Czartoryskich. Matki Izabela nie znała, ponieważ ta zmarła, Maria Anna
kiedy była jeszcze dzieckiem. W swoich pamiętnikach
Czartoryska
Izabela tak to wspominała: Adam Jerzy
Czartoryski
Konstanty Adam
Matka moja zmarła w połogu. Ojciec potem ożenił się Czartoryski
z jej rodzoną siostrą. Po dwóch latach ta druga zeszła Gabriela Czartoryska
ze świata. Obiedwie siostry żyć przestały w Zofia Czartoryska
Cecylia Beydale
dwudziestym drugim roku życia, obie 27 marca, obie
na ospę w połogu, obie w tym samym domu w
Warszawie, obie na tym samym łóżku[2].

Dziewczynka wychowywała się w Warszawie i przede wszystkim w pałacu w Wołczynie koło


Brześcia (obecnie na Białorusi) pod opieką babki Eleonory z Waldsteinów, żony Michała Fryderyka
Czartoryskiego.

W wieku 15 lat została wydana za mąż za swojego wuja ciotecznego księcia Adama Kazimierza
Czartoryskiego, starostę generalnego ziem podolskich, posiadającego ogromny majątek, a także
znanego z elegancji, znawcy literatury i sztuki, który sam też pisał utwory dramatyczne,
władającego kilkunastoma językami, w tym arabskim, tureckim i perskim, przyszłego komendanta
Szkoły Rycerskiej. Rzeczywistym powodem ślubu, który został zawarty w Wołczynie 19 listopada
1761 (ślubu udzielał biskup poznański Teodor Czartoryski, również krewny Izabeli), była w istocie
chęć jeszcze bliższego związania dwóch możnych skoligaconych z sobą rodów. Jerzy Detloff
Flemming przekazał w posagu Izabeli 800 000 złotych i rozległe dobra. Młodzi małżonkowie
początkowo nie darzyli siebie uczuciem. Przyczyniała się do tego również nieatrakcyjność fizyczna
Izabeli w momencie ślubu, spowodowana niedawno przebytą ospą[3][4]. Jak po latach wspominał
Adam Jerzy Czartoryski, syn Izabeli:

Matka moja na krótki czas przed ślubem, zwiedzając jedną chatę wieśniaczą, znalazła w niej
w kolebce dziecię w najwyższym stopniu ospy. Matka moja przeraziła się tym mocno, bo już
parę jej sióstr na ospę umarło. Jakoż i sama tak zapadła, że o jej życiu zwątpiono.
Przyszedłszy do zdrowia, ponieważ ojcowie ten związek naglili, ubrano ją więc do ślubu.
Przyszła do ślubu z twarzą okrytą dziobami i czerwonymi plamami i peruką na głowie, bo
wszystkie włosy była straciła. Księżna Lubomirska[5] była w rozpaczy i mdlała przy tym, że
tak brzydką żonę dają jej bratu; a choć miała wielką władzę nad swoim ojcem, ten wpływ
nie przeszkodził jednak związkowi familijnemu, który był uważany za bardzo korzystny i po
zawarciu którego matka moja, wyzdrowiawszy zupełnie, wkrótce do znakomitej doszła
piękności[6].

Młoda mężatka
Po ślubie młoda para zamieszkała w Oleszycach (obecnie województwo podkarpackie), zimowe
miesiące spędzała w Pałacu Błękitnym w Warszawie. Księżna nie czuła się tam dobrze – mąż
traktował ją lekceważąco, do tego musiała znosić upokorzenia ze strony jego siostry Izabeli
Lubomirskiej. Cieszyła się za to sympatią swojego kuzyna Stanisława Poniatowskiego, przyszłego
króla Polski, który występował w jej obronie, a w przyszłości miał zostać jednym z jej kochanków.

Nieczująca się dobrze w swoich dobrach księżna wyjeżdżała z mężem za granicę, towarzysząc mu w
męskim przebraniu pazia. Powodowało to czasami nieporozumienia, np. raz we Frankfurcie nad
Menem wzięto ją za królewicza duńskiego, a w Moguncji padła nawet ofiarą napastowania
seksualnego, którego próbowała dopuścić się wobec niej pewna starsza od niej kobieta. Podróże te
odegrały dużą rolę w kształceniu intelektu Czartoryskiej, o co dbał też jej mąż. Wspólnie odwiedzili
Jana Jakuba Rousseau, goszczono ich również w salonach francuskiej arystokracji[7][8].

Jeszcze za życia Augusta III, który zmarł w 1763, Familia, stronnictwo Czartoryskich, przy poparciu
Rosji dążyła do przejęcia władzy w Polsce. Jako kandydata na nowego króla wysuwano początkowo
księcia Adama Kazimierza, do objęcia polskiego tronu zachęcał go też podczas wizyty w
Petersburgu w 1762 car Piotr III, Adam Kazimierz, bardziej zainteresowany literaturą, sztuką i
nauką, odmówił jednak, twierdząc, że nie czuje się na siłach,
aby wziąć odpowiedzialność za pogrążoną w anarchii
Rzeczpospolitą. Na jego kandydaturę nie zgodziła się też
caryca Katarzyna II, która objęła władzę w Rosji po obaleniu
i zamordowaniu Piotra III. Obawiała się, że dzięki swojemu
majątkowi i przymiotom intelektu będzie on zbyt niezależny;
od swojego posła w Warszawie Repnina i króla Prus
Fryderyka II wiedziała również, że Czartoryscy zamierzają
znieść liberum veto i wprowadzić reformy zagrażające
dominującej pozycji Rosji w Rzeczypospolitej. Ostatecznie
nowym władcą w 1765 został również należący do Familii
dawny faworyt Katarzyny Stanisław Poniatowski, który po
koronacji przybrał imiona Stanisława Augusta; Adam
Kazimierz musiał zadowolić się stanowiskiem marszałka
Sejmu konwokacyjnego[9].

Po wyborze nowego władcy Izabela z mężem nadal


prowadzili w Warszawie aktywne życie towarzyskie.
Wspólnie występowali w amatorskich przedstawieniach Adam Kazimierz Czartoryski
Thėâtre de Société, granych w Pałacu Kazimierzowskim
(obecnej siedzibie Uniwersytetu Warszawskiego). Mimo że
nie wyróżniała się urodą, 19-letnia Czartoryska często grała
w tych przedstawieniach role amantek, nawiązała też
przelotny romans z hrabią Alojzym Fryderykiem von
Brühlem, reżyserującym sztuki. Mimo tego przelotnego
związku na czas ten, zdaniem Gabrieli Pauszer-Klonowskiej,
przypada również początek autentycznego zbliżenia i
rodzącej się miłości małżonków, którzy przedtem
małżeństwo to traktowali bardziej jako transakcję handlową.
Małżonkowie pozostali razem do końca życia Adama
Kazimierza, chociaż oboje utrzymywali jeszcze wiele
związków pozamałżeńskich.

W 1765 księżna urodziła swoją pierwszą córkę – Teresę.


Według opinii współczesnych po połogu bardzo wyładniała.
Giacomo Casanova, który poznał Czartoryskich w tymże
roku, napisał, że „książę poślubił bardzo ładną kobietę, ale
nie ma z nią jeszcze dziecka, bo jest dla niego za chuda”[10]
(co sugerowałoby, że Teresa pochodziła być może z romansu Izabela Czartoryska (1777)
Izabeli). Jeden z ówczesnych pamiętnikarzy zanotował:
„Miała jakiś niewypowiedziany wdzięk w spojrzeniu i w
ruchach”[11], a zdaniem Juliana Ursyna Niemcewicza (adiutanta księcia Adama Kazimierza) „nic
wyrównać się nie mogło blaskowi czarnych jej oczu i płci białości”[12]. Izabela odtąd stała się
jednym z magnesów życia towarzyskiego w Warszawie[13].

Sama Czartoryska dosyć wysoko oceniała swoje warunki fizyczne, później, w wieku 35 lat, tak o
nich pisząc:

Piękną nigdy nie byłam, ale często bywałam ładną. Mam piękne oczy, a że się w nich
wszystkie uczucia duszy malują – wyraz twarzy mojej bywa zajmujący. Płeć mam dosyć
białą, czoło gładkie twarzy nie szpeci, nos ani brzydki, ani piękny, usta mam duże, zęby
białe, uśmiech miły i ładny owal twarzy. Włosów posiadam dosyć, aby nimi łatwością
przybrać moją głowę, są ciemnego jak i brew koloru. Raczej słusznego jestem wzrostu
aniżeli mała, kibić mam wysmukłą, gors może za chudy, rękę brzydką, ale za to nóżkę
prześliczną i wiele wdzięku w ruchach. Twarz moja podobna w tym do umysłu – największy
obojga powab zależał na zręczności, z jaką umiałam podwoić ich wartość. W młodości
byłam bardzo zalotną, jestem nią mniej z dniem każdym, chociaż płeć moja niewieścia
jeszcze mi przypomina czasem, że podobanie się ma wielki w sobie urok[14].

Romanse z królem, posłem Repninem i diukiem de


Lauzun
Prawdopodobnie ok. 1765 sympatia Czartoryskiej do
kuzynka „Antosia” (czyli króla Stanisława Augusta
Poniatowskiego) przerodziła się w głębsze uczucie. Związek
Izabeli ze Stanisławem był powszechnie znany w Warszawie.
Wiedział o nim również jej mąż, który tolerował ten romans,
a nawet podwoził księżnę do zamku na spotkania z królem,
sam szukając w tym czasie przygód miłosnych gdzie indziej.
Owocem związku Czartoryskiej i Poniatowskiego była córka
Maria Anna, późniejsza pisarka, urodzona w marcu 1768,
którą ulica złośliwie nazywała „Ciołkówną” (Ciołek był
herbem Stanisława Augusta Poniatowskiego, a także jego
pogardliwym przezwiskiem)[15].

Jednocześnie Czartoryska nawiązała romans z posłem


rosyjskim Nikołajem Repninem, reprezentującym w
Warszawie interesy Katarzyny II, którego zadaniem było
torpedowanie prób reform w ówczesnej Polsce. Repninowi,
którego nie darzyła uczuciem, Izabela uległa na prośbę króla
i męża Adama, którzy mieli nadzieję na zdobycie w ten Córka Maria. Jej ojcem był Stanisław
sposób przychylności posła. 4 marca 1767 (w środę August Poniatowski
popielcową) Czartoryska i Repnin wywołali w Warszawie
powszechne zgorszenie, kiedy Repnin wykupił cały teatr
(który tego dnia powinien być normalnie zamknięty) i
nakazał grać dla siebie, Izabeli i personelu poselstwa
komedię francuską. Wreszcie 14 października 1767 księżna
mimowolnie przyczyniła się do jednego z największych
gwałtów dokonanych przez Rosję w XVIII-wiecznej Polsce.
Kiedy król dowiedział się o planach biskupa krakowskiego
Kajetana Sołtyka wszczęcia krucjaty przeciwko dysydentom,
poprosił Izabelę o zorganizowanie wspólnego spotkania z
Repninem. Wynikiem tego spotkania było, na prośbę króla,
uprowadzenie i wywiezienie do Kaługi w Rosji Kajetana
Sołtyka, hetmana polnego koronnego Wacława
Rzewuskiego, jego syna Seweryna Rzewuskiego i biskupa
kijowskiego Józefa Załuskiego[16].

Gwałty Repnina i ingerencje Rosji w wewnętrzne sprawy


Polski doprowadziły w końcu do zawiązania w lutym 1768
konfederacji barskiej i wybuchu powstania. Czas ten Izabela
i Adam Kazimierz Czartoryscy, chcąc uniknąć zagrożenia
walkami, częściowo spędzili podróżując po Europie.
Tymczasem 10 kwietnia 1769 caryca Katarzyna II odwołała Syn Adam Jerzy
Repnina z urzędu. Dymisja ta była spowodowana niezadowoleniem cesarzowej z niedostatecznego
zabezpieczenia interesów Rosji w Polsce, ale również romansem posła z Czartoryską – Repnin,
który początkowo romans ten traktował jako przelotną miłostkę, zapałał do Izabeli autentyczną
miłością. Ze związku tego 14 stycznia 1770 urodził się pierwszy syn księżnej – Adam Jerzy
Czartoryski, późniejszy polityk i przywódca obozu Hôtel Lambert w Paryżu[17][18][19].

W 1772 księżna wyjechała z mężem do Holandii, aby załatwić tam sprawy spadkowe po swoim
zmarłym ojcu Jerzym Detloffie Flemmingu i sprzedać należące do niego hrabstwo Berkeloo.
Jesienią 1772 znalazła się w Londynie, gdzie towarzyszył jej również Repnin. Spotkała się tam z
m.in. Benjaminem Franklinem, późniejszym politykiem amerykańskim, który wyleczył ją z
chwilowej depresji grą na fisharmonii. W jednym z londyńskim salonów spotkała też francuskiego
księcia (diuka) Armanda Louis de Gontaut de Lauzun, w polskich kręgach towarzyskich często
lekceważąco nazywanego „duczkiem lozańskim”, z którym miała przeżyć swój najburzliwszy
romans[20]. Już pierwszy kontakt z Czartoryską wywarł na diuku, choć ten był mężczyzną żonatym,
duże wrażenie. O spotkaniu z nią tak pisał w swoich pamiętnikach:

Na pokoje wkroczyła dama lepiej ubrana i uczesana, niż bywają zazwyczaj Angielki.
Zapytałem o nią, powiedziano mi, że jest to Polka, księżna Czartoryska. Średniego wzrostu,
za to wspaniałej kibici, mając najpiękniejsze oczy, najpiękniejsze włosy, najpiękniejsze zęby,
śliczne stópki i będąc cery wielce śniadej, acz nieświeżej i zeszpeconej przez ospę,
łagodnością w sposobie bycia i ruchami o niezrównanym wprost wdzięku pani Czartoryska
udowadniała, że nie będąc wcale ładną, można być osobą uroczą[21].

Ponieważ ani mąż, ani Repnin początkowo nie mieli nic


przeciwko kontaktom Izabeli z księciem de Lauzun (Repnin
był zazdrosny jedynie o Adriena Louisa de Bonnières,
hrabiego de Guines, ambasadora francuskiego w Londynie,
który wtedy również adorował Izabelę), w tym samym roku
(1772) cała trójka wyjechała „do wód” do Spa w dzisiejszej
Belgii. Po wyjeździe Repnina księżna, w drodze ze Spa do
Brukseli, wyznała diukowi swoją miłość. W Paryżu 5
listopada 1773 doszło do zbliżenia między kochankami,
następnego dnia targana wyrzutami sumienia Czartoryska
próbowała się otruć, została jednak odratowana.
Przebywając z diukiem w Paryżu, przeżywała chwile coraz
silniejszego uniesienia miłosnego, ostatecznie odtrąciła też
Repnina, który powrócił do Rosji. Sama Izabela powróciła
do kraju w kwietniu 1774, wyznając Lauzunowi przy
odjeździe, że jest z nim w odmiennym stanie[22]. 28
października 1774 w Pałacu Błękitnym w Warszawie urodziła Syn Konstanty Adam. Jego ojcem był
syna Konstantego Adama; jego prawdziwy ojciec, de Lauzun, diuk de Lauzun
wezwany przez Izabelę, był obecny przy porodzie, ukryty w
szafie za łóżkiem księżnej[23].

Plany diuka ułożenia życia z Czartoryską ostatecznie zakończyły się fiaskiem. Został wezwany z
powrotem do Francji; stosunki pomiędzy kochankami zaczęły się również pogarszać, Izabela
wyrzucała Lauzunowi niewierność, sama też romansowała z innymi mężczyznami, m.in.
Franciszkiem Ksawerym Branickim; wreszcie doszło do zerwania korespondencji. Diuk de Lauzun
zginął na gilotynie podczas rewolucji francuskiej w 1793. Już po jego śmierci, ale jeszcze za życia
Czartoryskiej, w 1821, ukazały się jego pamiętniki, które wywołały skandal zarówno w Polsce jak i
we Francji. De Lauzun szczegółowo opisał w nich swój romans z Izabelą, jak również z innymi
damami z angielskiej i francuskiej arystokracji, a także z kobietami z „gminu”. Dotknięte tymi
niedyskrecjami rodziny domagały się uznania pamiętników za falsyfikat i jeszcze w 1858 na
żądanie Czartoryskich, przede wszystkim Adama Jerzego, syna Izabeli, zostały one skonfiskowane.
Obecnie ich autentyczność jest powszechnie uznawana przez historyków[24][25].

Powązki. Śmierć córki Teresy


Chociaż główną rezydencją Czartoryskich w Warszawie był
Pałac Błękitny, księżna dużo czasu spędzała w swojej letniej
rezydencji w Powązkach, wówczas wiosce leżącej 3 mile od
Warszawy. Po wydzierżawieniu Powązek przez księstwo w
1771, Izabela postanowiła stworzyć na tym terenie
sentymentalny park krajobrazowy, który mógłby
konkurować z Mokotowem (Mon Coteau) jej szwagierki
Izabeli Lubomirskiej i Arkadią przyjaciółki Heleny
Radziwiłłowej. Opis rezydencji dał po latach Adam Jerzy
Czartoryski w swoich pamiętnikach:
Ruiny Łuku Triumfalnego w
Powązkach, rys. Zygmunt Vogel
Było to rodzajem jakiegoś oazis, bo był otoczony
morzem z piasku, a sam piękny i zielony. Każde z
dzieci miało swoją chałupkę i ogród, a we środku na
wzgórzu był dom większy mojej matki, nad łąką,
gajem otoczoną z jednej strony, nad obszerną
sadzawką, która swe wody rozlewała rzeczką dookoła
wszystkich plantacji. Moja matka ustroiła te miejsca
ruinami. Była tam wyspa i młyn, i grota na wyspie, i
stajnie na kształt dawnego amfiteatru, i podwórze
obszerne, na którym mnogość kur i gołębi (…). Każda
chałupa miała swoje godło. Moja siostra Maria miała
ziębę z napisem Wesołość, mnie dano gałązkę
dębową z napisem Stałość, na domie mojej matki
była kura z kurczętami, nad domem mojej siostry
Teresy kosz z różami białymi i napis Dobroć, nad
domem zarządcy pana Wolskiego – pszczoły z
napisem Pracowitość. Wszystko układu i pomysłu
mej matki[26].

Z kolei szwajcarski matematyk Johann Bernoulli, który odwiedził Polskę i Czartoryskich w


1778[27], tak opisywał rezydencję:

Powązki mają wygląd małej wsi, ukrytej w lasku wśród jezior i strumyków. Prócz kilku
sztucznych ruin widzi się tu jedynie proste, kryte słomą, drewniane chaty. Wewnątrz jednak
chatki te umeblowane są z niesłychanym wprost smakiem i przepychem[28]

Na odwiedzających Powązki największe wrażenie wywierał domek księżnej Izabeli, a w niej w


dolnej kondygnacji luksusowa łazienka. Jak pisał Bernoulli:
W ostatnim pokoju górnego piętra znajduje się
ukryta nisza, w której przy pomocy specjalnego
urządzenia można spuścić się do dolnego pokoju.
Ten pokój – to łazienka. Ale jaka łazienka! Wanna
ukryta jest w niszy pod kanapą obitą drogocenną
złotą materią, ściany wyłożone są prawdziwymi
kafelkami porcelanowymi najwykwintniej
wymalowanymi, ze złotymi obwódkami. Naliczyłem
tych kafelków około sześciuset, a pojedynczy kafelek,
w co łatwo uwierzyć, kosztował dukata[29].

Powązki księżnej Izabeli, które leżały naprzeciw dzisiejszego


Cmentarza Wojskowego, nie zachowały się do czasów
współczesnych, zostały zniszczone podczas insurekcji
kościuszkowskiej w 1794, o przeszłości dzielnicy
przypominają dzisiaj jedynie nazwy ulic: Sybilli, Izabelli. W
końcu XVIII wieku było to jednak bardzo modne miejsce
wśród arystokracji; w Powązkach przyjmowano gości, m.in. Teresa Czartoryska
króla Stanisława Augusta, urządzano zabawy i
przedstawienia teatralne, w których występowała
Czartoryska i jej rodzina[30][31].

Ten nastrój zabawy i ciągłej pogoni za przyjemnością zniszczyła dopiero tragiczna śmierć
najstarszej córki, Teresy. Na przełomie 1779 i 1780 w Pałacu Błękitnym doszło do nieszczęśliwego
wypadku – od ognia z kominka zajęła się sukienka Teresy. Mimo natychmiastowej pomocy
udzielonej przez Jana Norblina, domownika Czartoryskich, który płaszczem zgasił płomienie, po
kilkunastu dniach, 13 stycznia 1780, dziewczyna zmarła na skutek poparzeń. W tym czasie Izabela
była właśnie w połogu, urodzona przez nią córka Gabriela również zmarła po kilku dniach.
Wydarzenie to było bardzo ciężkim przeżyciem dla księżnej. Czwartek, dzień śmierci Teresy, stał
się dla niej odtąd dniem żałoby; pamięci Teresy poświęcił również swój poemat Therese
Czartoryska szwajcarski poeta i kaznodzieja Johann Caspar Lavater, którego księżna poznała w
Zurychu i z którym prowadziła korespondencję. Po śmierci Teresy matka nakazała przenieść jej
domek na Powązkach (z nienaruszonym wyposażeniem jako pamiątkami po córce) w głąb lasu,
rzadziej też odwiedzała swoją wcześniej ulubioną rezydencję[32][33].

Czartoryscy w Puławach
4 kwietnia 1782 zmarł wojewoda ruski August Aleksander
Czartoryski, teść Izabeli. Ogromny majątek rozdzielono
pomiędzy jego dzieci – Izabelę Lubomirską i Adama
Kazimierza, który otrzymał m.in. klucze na Podolu, na
Wołyniu (dobra klewańskie), Sieniawę, Wołczyn i klucz
końskowolski z Puławami. Wkrótce potem, w 1783, Adam
Kazimierz, rozżalony tym, że król godność wojewody
ruskiego nadał nie jemu, jako spadkobiercy ojca, lecz
Szczęsnemu Potockiemu, postanowił przenieść swoją
główną siedzibę z Pałacu Błękitnego w Warszawie do Puław. Rezydencja Czartoryskich w Puławach.
Decyzję tę ułatwił fakt, że stosunki pomiędzy Stanisławem Akwarela Konstantego Czartoryskiego
Augustem a Familią Czartoryskich od kilku lat nie układały z 1842
się najlepiej.
W rozwój i upiększanie rezydencji puławskiej szczególnie zaangażowała się księżna. Wynajęła wielu
artystów, budowniczych i architektów krajobrazu, którzy pod jej kierunkiem przebudowywali pałac
i park puławski (pracami kierował architekt Joachim Hempel). W 1788 rozpoczęto budowę
doryckiej pomarańczarni, zwanej Domem Greckim (obecnie siedziba Miejskiej Biblioteki
Publicznej w Puławach), później, w 1791, przystąpiono do budowy pałacu Marynki, przeznaczonego
dla córki Marii. Czartoryska miała ambicję, aby jej Puławy, nazywane „Atenami Polskimi”,
dorównywały dworowi królewskiemu. Rozwojowi życia kulturalnego i intelektualnego na dworze
Czartoryskich sprzyjała obecność literatów, malarzy i działaczy oświeceniowych, którzy zajmowali
się m.in. nauką dzieci księstwa. Wśród nich byli Gotfryd Ernest Groddeck (późniejszy profesor
Uniwersytetu Wileńskiego, późniejszy nauczyciel Adama Mickiewicza), Grzegorz Piramowicz
(proboszcz w pobliskim Kurowie i Końskowoli), Julian Ursyn Niemcewicz, Jan Paweł Woronicz,
Franciszek Dionizy Kniaźnin, Jan Piotr Norblin. Dzięki opiece Czartoryskich wykształcił się też i
rozpoczął karierę syn puławskiego stolarza architekt Chrystian Piotr Aigner[34][35][31][36].

Małżeństwo córki Marii z Ludwikiem Wirtemberskim


Na lata te przypadł też początek krótkiego i burzliwego
małżeństwa Marii – najstarszej córki Czartoryskich – z
niemieckim księciem i generał-majorem armii pruskiej
Ludwikiem Wirtemberskim. Ludwik pojawił się w
Warszawie w 1784 i wkrótce poprosił o rękę 16-letniej Marii.
Mimo że miał opinię awanturnika i był ścigany przez
wierzycieli, wywarł dobre wrażenie na Czartoryskich, m.in.
dzięki swoim koligacjom rodzinnym – był bratem króla
Fryderyka I Wirtemberskiego, siostrzeńcem króla Prus
Fryderyka II i bratem przyszłej carycy Marii Fiodorowny,
Czartoryscy mieli więc nadzieję uzyskać przez niego wpływy
na europejskich dworach. Duże znaczenie odegrało też
poparcie, jakiego Ludwikowi udzielił jego wuj – Fryderyk II
własnoręcznie napisał list do rodziców Marii, prosząc ich o
wyrażenie zgody na to małżeństwo. Rzeczywistym motywem
Fryderyka było przy tym umocnienie orientacji propruskiej Izabela Czartoryska, mal. Alexander
w Polsce (z którą Czartoryscy byli wtedy identyfikowani) i Roslin (1774)
być może osadzenie w przyszłości Ludwika na tronie
polskim. Maria początkowo gwałtownie opierała się tym
zalotom (sama była zakochana w poecie Franciszku Kniaźninie, domowniku Czartoryskich), pod
naciskiem matki w końcu wyraziła zgodę na małżeństwo, które zawarto 28 października 1784 w
Siedlcach na dworze Aleksandry Ogińskiej, ciotki matki panny młodej[37][38].

W styczniu 1785 młoda para pod opieką Izabeli udała się do Niemiec. W pałacu Sanssouci w
Poczdamie spotkali się z królem Prus Fryderykiem II, następnie wyjechali do Trzebiatowa, gdzie
Ludwik był dowódcą pułku kirasjerów. W 1787 matka odwiedziła też córkę i jej męża w
Montbéliard (obecnie we Francji), gdzie mieściła się rezydencja Ludwika; przeważnie Maria
przebywała jednak sama z mężem w Trzebiatowie, tęskniąc za Puławami i cierpiąc z powodu coraz
bardziej agresywnego zachowania Ludwika[39][40][41].

Afera Dogrumowej
Na przełomie roku 1784/1785 miało też miejsce inne ważne wydarzenie w życiu księstwa –
Czartoryscy padli wtedy ofiarą tzw. afery Dogrumowej. Sprawczynią afery była niejaka majorowa
Maria Anna d’Ugrumoff (nazwisko po drugim mężu, jej nazwisko panieńskie i pochodzenie nie są
pewne, Jerzy Skowronek przypuszczał, że mogło chodzić o Holenderkę Annę Marię Neri[42]),
powszechnie znana jako Dogrumowa, która, wiedząc o antagonizmie pomiędzy królem a Familią
Czartoryskich, postanowiła doprowadzić do otwartej konfrontacji pomiędzy nimi. Najpierw na
audiencji u króla oświadczyła mu, że wie o spisku na jego życie, w którym miał jakoby uczestniczyć
Adam Kazimierz Czartoryski, a kiedy król nie uwierzył w to oskarżenie i odprawił ją z niczym,
udała się z kolei do księcia Adama i powiedziała mu, że to król szykuje na niego zamach, którego
wykonawcami mają być królewski kamerdyner Franciszek Ryx i generał Jan Komarzewski. Adam
Czartoryski uwierzył w to oskarżenie; rezultatem było uwięzienie Ryxa i Komarzewskiego, którzy z
kolei sami wytoczyli proces o zniesławienie stronnikom Czartoryskiego. Sprawa wywołała ogromny
ferment w ówczesnej Warszawie, której mieszkańcy podzielili się na zwolenników księcia Adama
oraz na tych przekonanych o fałszywości oskarżeń i o tym, że rzekomy zamach był wymysłem
Dogrumowej. Zakończony w kwietniu 1785 proces przyznał rację tym drugim – Dogrumowa za
oszczerstwo została skazana na dożywocie w twierdzy gdańskiej (wyszła na wolność po II rozbiorze
i zajęciu Gdańska przez Prusy), a rzekomi zamachowcy uniewinnieni. Stanisław Poniatowski,
bratanek króla, w swoich pamiętnikach przypuszczał później, że za Dogrumową w rzeczywistości
stał ambasador rosyjski w Warszawie Otto Magnus von Stackelberg, który chciał w ten sposób
ostatecznie skłócić króla i Familię.

W istocie, afera Dogrumowej i przegrany proces (który kosztował księcia Adama blisko 4 miliony
złotych) jeszcze bardziej pogłębiły urazę, jaką Czartoryscy żywili do króla. Izabela Lubomirska,
siostra Adama Czartoryskiego, stojąca po jego stronie podczas afery, wyjechała za granicę i już nie
wróciła do kraju, zaś Czartoryscy z całym dworem przenieśli się do Puław[43].

Matka Spartanka
Afera Dogrumowej pozostawiła trwały ślad również w
świadomości księżnej Izabeli, w zasadzie zapoczątkowując
stopniową przemianę jej charakteru z kobiety
zainteresowanej przede wszystkim zabawą, w patriotkę,
poświęcającą się we własnym mniemaniu dla ojczyzny. W
młodości mało interesując się polityką, postanowiła teraz
czynnie działać u boku męża, skupiając w Puławach opozycję
antykrólewską. Latem 1786 Adam Kazimierz odbył podróż
na Wołyń, Podole i Ukrainę, oficjalnie w celu przeglądu
swoich majątków odziedziczonych po ojcu Auguście,
rzeczywistym powodem mogła być chęć nawiązania
kontaktów z przywódcami obozu antykrólewskiego –
Stanisławem Szczęsnym Potockim i Franciszkiem Ksawerym
Branickim. Obywatele ziemscy z różnych stron kraju
również zaczęli zjeżdżać do Puław na rozmowy z księstwem
przed mającymi się wkrótce rozpocząć obradami
parlamentu, które miał przejść do historii jako Sejm
Czteroletni[44]. Adam Kazimierz Czartoryski (1787)

W takiej atmosferze Izabela Czartoryska postanowiła


wystawić operę Matka Spartanka[45], świeżo napisaną przez Franciszka Kniaźnina do muzyki
nadwornego kompozytora Czartoryskich Wincentego Fryderyka Lessela i z dekoracjami Jana
Piotra Norblina. Do wystawienia opery doszło w wielkiej sali puławskiego pałacu prawdopodobnie
15 czerwca 1786[46]. Na premierze zjawili się tacy przeciwni królowi magnaci jak Franciszek
Ksawery Branicki, Seweryn Rzewuski, Ignacy i Stanisław Kostka Potocki, łącznie na widowni
zasiadło ponad 500 osób. Dramat Kniaźnina, obecnie zapomniany, wywołał wówczas w Puławach,
a później w całej Polsce, podobne poruszenie co późniejszy o cztery lata Powrót posła Juliana
Ursyna Niemcewicza. Fabuła utworu osnuta na epizodzie z czasów wojny beockiej, kiedy to w 371
p.n.e. doszło do bitwy Tebańczyków pod wodzą Epaminondasa ze Spartanami, mówiła w istocie o
potrzebie walki o niezależność Polski – pod teatralnym kostiumem Sparty kryła się Polska, a Teby
symbolizowały zagrażającą jej Rosję[47][48].

"Matka Spartanka” stała się odtąd przydomkiem księżnej Izabeli, która w sztuce zagrała tytułową
rolę Spartanki Teony (jej dwaj synowie Adam Jerzy i Konstanty wcielili się w postacie synów Teony
– Likanora i Klitona). Przydomek ten był często przywoływany przez zwolenników Czartoryskich
zwłaszcza po publikacji tekstu opery w II tomie Poezji zebranych Kniaźnina w 1787. W tomie tym
obok tekstu sztuki znalazły się też wiersze innych autorów nawiązujące do jej treści, np. wiersz Do
Polek Juliana Ursyna Niemcewicza, czy też anonimowy dwuwiersz zatytułowany Bezimiennego na
reprezentacyą tej opery, do dzisiaj cytowany jako wyraz uznania dla roli, jaką w owym czasie w
życiu politycznym i kulturalnym Polski odgrywały Puławy:

Wyrosłaby nadzieja odzyskania sławy,


Gdyby można po całym kraju siać Puławy[49].

Z drugiej strony przydomek „Matka Spartanka” spotykał się z ironicznymi komentarzami


przeciwników księżnej, którzy wskazywali na rozdźwięk pomiędzy surowymi zasadami moralnymi
tytułowej postaci opery a swobodnym prowadzeniem się samej Czartoryskiej. W 1786 pojawił się
anonimowy paszkwil (pióra być może Stanisława Trembeckiego[50]), który tak opisywał księżnę
Izabelę i takie obsceniczne słowa wkładał w jej usta:

Wzrok ponury i pyszczek wychudły,


Czoło całe w zagonach, rozrzucone kudły,
(…)
Spartanka z rodu jestem! Umyślnie te kraje
Zwiedzam, bym polepszyła wasze obyczaje.
Widząc je nierozsądne i godne nagany,
Przez ludzkość wam doradzam niektóre odmiany.
Czemuż to ja u waszych lackich żon i córek
Jeden tylko postrzegam niewielki rozporek?
Waleczna bohaterów sięgając tam ręka
Drze suknie, siebie ciśnie – i szkoda i męka.
Nigdy się nie należy przyrodzenia wstydzić,
Czego wszyscy pragniemy, czemuż się tym brzydzić?
Jeśli Wam się okrywać dawne każą wzory,
Noścież przynajmniej wielkie z obu stron rozpory![51].
Izabela Czartoryska w stroju Cyganki,
Matka Spartanka nie była jedyną sztuką wystawioną przez
mal. Kazimierz Wojniakowski
Izabelę. W przeciwieństwie do swojego męża, który, będąc
autorem kilku komedii (np. Panna na wydaniu, Gracz,
Kawa) wystawianych w Warszawie (również na scenie Korpusu Kadetów, którego był
komendantem) w latach 70. XVIII wieku, po 1780 stracił zainteresowanie dramatopisarstwem,
księżna pasjonowała się teatrem, inscenizując sztuki, w których sama też grała, w puławskim
pałacu, ogrodzie i na scenie plenerowej na pobliskiej Kępie. Już wiosną 1787 w Siedlcach odbyła się
premiera kolejnej opery Kniaźnina Cyganie, do muzyki Michała Kleofasa Ogińskiego, w której
księżna grała Cygankę o imieniu Jawnuta; sztuka tym razem należała do gatunku opery komicznej
z elementami sentymentalizmu[52].

Okres Sejmu Czteroletniego. Ponowne podróże po


Europie
Chociaż od 1783 główną siedzibą Czartoryskiej były Puławy
(jej mąż preferował wprawdzie Sieniawę – ich drugą
siedzibę), nadal wiele podróżowała po kraju i za granicą,
czynnie też uczestniczyła w życiu politycznym. W 1787
księstwo spotkali się w swoich dobrach w Galicji z cesarzem
Józefem II (od 1781 Adam Kazimierz był również
komendantem galicyjskiej gwardii szlacheckiej Nobelgarde
na dworze w Wiedniu), a we wrześniu tegoż roku Izabela
wyjechała do Paryża. Tam spotkała się m.in. z królową Marią
Antoniną, której przekazała list od brata – cesarza Józefa, a
także po raz ostatni ze swoją dawną miłością – diukiem de
Pałac Błękitny Czartoryskich w
Lauzun.
Warszawie
Kiedy latem 1788 powróciła do kraju, rozpoczynały się
właśnie przygotowywania do sejmu, który zapisał się w
historii jako Sejm Czteroletni. Kiedy książę Adam Kazimierz został wybrany posłem z województwa
lubelskiego, Izabela podążyła za nim do Warszawy. Pałac Błękitny Czartoryskich w Warszawie stał
się jednym z głównym ośrodków życia politycznego podczas sejmu; w pałacu w każdą środę
księstwo wydawali przyjęcia, które były okazją do ważnych spotkań i ożywionych dyskusji.
Prawdopodobnie to w Pałacu Błękitnym opracowano pierwszy projekt Konstytucji 3 maja[53].
Swojej ważnej roli nie utraciły też jednak Puławy, położone tylko o 20 godzin jazdy od stolicy. Jak
pisał później anonimowy autor wspomnień:

Puławy w czasie Sejmu Czteroletniego to drugie


ognisko budzące ducha patriotycznego w narodzie.
Tu niejako dalszy ciąg obrad sejmowych się toczył,
gdyż do Puław zjeżdżali najwybitniejsi dygnitarze
sejmowi lub działacze na polu naukowym jak
Stanisław Małachowski, Ignacy Potocki, kanclerz
Zamoyski, Hugo Kołłątaj, Antoni Sułkowski, Julian
Ursyn Niemcewicz, Tadeusz Czacki i inni[54].

Sejm I Rzeczypospolitej (rycina


Izabela, uważając się za patriotkę, żywo interesowała się przedstawia obrady sejmu
ówczesnym życiem polityce Rzeczypospolitej, wraz z innymi koronacyjnego Augusta II Mocnego w
damami przysłuchując się obradom na galerii sejmu, 1698)
oklaskując wystąpienia posłów lub głośno wyrażając swoją
dezaprobatę; niektórym deputowanym, których poglądy
szczególnie popierała, dziewczęta z jej otoczenia wręczały nawet kwiaty i wieńce. Jak pisze
Walerian Kalinka:

Między wszystkimi damami w Warszawie najwybitniejsze zajmowała miejsce ks. jenerałowa


z. podolskich; ona to zwłaszcza w początkach tego sejmu rozwinęła agitacyą na wielki
rozmiar (…) znajdowała się w gronie licznych dam w loży, nad salą sejmową, a za każdym
ostrym przeciw Katarzynie wyrazem wołała brawo, w ręce klaskała albo wespół z damami
otaczającymi wywijała szalem w powietrzu[55].

Księżna opowiadała się też za walką z obcymi wpływami w życiu codziennym, m.in. za noszeniem
przez arystokrację stroju polskiego. Jednym z najbardziej widowiskowych epizodów czasu Sejmu
Czteroletniego były „postrzyżyny” marszałka litewskiego Kazimierza Nestora Sapiehy, kiedy to przy
dźwięku trąb i kotłów Izabela publicznie nożyczkami ścięła francuskie loki Sapiehy; ten następnego
dnia pojawił się w sejmie w polskim ubraniu i zażądał, aby wszyscy oficerowie nosili się odtąd po
polsku[56].

To teatralne i egzaltowane zachowanie Czartoryskiej szybko


spotkało się ze złośliwymi uwagami i pamfletami
kursującymi po Warszawie; co gorsza, księżna swoją
aktywnością polityczną naraziła się też królowi, który
podejrzewał ją, jako przedstawicielkę orientacji propruskiej
w Polsce, o spiskowanie przeciw niemu. W liście z 28
listopada 1788 Stanisław August, zastrzegając się wprawdzie
przy tym, że nie jest to informacja pewna, pisał do swojego
posła w Petersburgu Antoniego Augustyna Debolego, że
Czartoryska:

… zapewniwszy sobie teraz protekcyą pruską i


związawszy partyą mocną w narodzie spodziewa się
(…) córkę swoją wraz z mężem Württembergiem
doprowadzić do tronu, gdy się mnie zbędą przez
śmierć czy przez rewolucyą[57].

Wszystko to spowodowało to, że mąż we wrześniu 1789


postanowił wysłać Izabelę z synem Adamem Jerzym w
podróż po Anglii i Szkocji, gdzie przebywali do początku
1791. Innym, oprócz czasowego odsunięcia Izabeli od spraw
politycznych w kraju, motywem tej podróży była chęć
zapoznania syna z angielskim systemem politycznym i
gospodarką kraju[58]. Izabela Czartoryska, mal. Maria
Cosway
W Londynie, dokąd przybyli w styczniu 1790, Izabela z
Adamem Jerzym aktywnie uczestniczyli w życiu
towarzyskim; zaprzyjaźniona z księżną Maria Cosway namalowała wtedy jeden z jej bardziej
znanych portretów. Po zamknięciu obrad parlamentu matka i syn zwiedzali Anglię i Szkocję, nie
tylko zabytki, ale również kopalnie i fabryki. Zafascynowana kulturą anglosaską, Czartoryska
zbierała pamiątki, m.in. listy Alexandra Pope’a, Jerzego Waszyngtona, Marii Stuart, krzesło
Williama Szekspira (do dzisiaj znajdujące się w zbiorach Muzeum Czartoryskich w Krakowie),
przypatrywała się parkom angielskim, których założenia krajobrazowe planowała przenieść do
Puław. Do kraju powróciła w kwietniu 1791, tuż przed uchwaleniem Konstytucji 3 maja[59][60].

Rozpad małżeństwa córki Marii. Wojna polsko-rosyjska


Dwa następne lata zaznaczyły się w życiu księstwa dwoma
ważnymi wydarzeniami – w sferze prywatnej kryzysem
małżeństwa córki Marii, a w sferze publicznej przegraną
wojną polsko-rosyjską i jej skutkami. Już w 1786 Maria
zwierzyła się ze swoich kłopotów małżeńskich dawnej
nauczycielce Magdalenie Petit, ta poinformowała o nich
rodziców Marii. Adam Kazimierz i Izabela czynili
początkowo wszystko, aby uratować to małżeństwo, m.in. na
koszt Czartoryskich wyremontowano dom małżonków w
Trzebiatowie, księstwo spłacali też długi Ludwika, które Pałac Marynki w Puławach
nieustannie zaciągał. Wydawało się, że perspektywa pogodzenia małżonków pojawiła się w 1789 –
Ludwik, który po śmierci Fryderyka II nie widział dla siebie przyszłości w Prusach pod rządami
jego następcy Fryderyka Wilhelma II, postarał się w Polsce o indygenat szlachecki, który uzyskał 3
listopada 1789. Po przeniesieniu się do Polski jednocześnie otrzymał stopień wojskowy generał-
lejtnanta i dowództwo Dywizji Małopolskiej.

W 1790 Izabela rozpoczęła budowę pałacu Marynki w Puławach, w którym miała zamieszkać Maria
z Ludwikiem. Budowla, zaprojektowana przez puławskiego architekta Chrystiana Piotra Aignera na
wzór wersalskiego pałacyku Petit Trianon i utrzymana w stylu klasycystycznym, zachowała się do
dzisiaj w kompleksie parkowo-pałacowym, stanowiąc jeden z jego cenniejszych elementów. Na
fryzie portyku umieszczono łaciński napis Iste terrarum mihi praeter omnes angulus ridet (pol. Ze
wszystkich zakątków ziemi ten najbardziej się do mnie uśmiecha[61]), który miał świadczyć o
głębokiej więzi łączącej Marię z Puławami i rodziną. Budowa postępowała szybko, już w 1792
zakładano posadzki i wykonywano prace ślusarskie, małżeństwo nigdy jednak nie zamieszkało w
pałacu, który później służył głównie gościom Czartoryskich[62].

Z pobytem Ludwika w Puławach związane jest też jedno z


ważniejszych wydarzeń w tym czasie w okolicy dworu
Czartoryskich – obóz wojskowy połączony z manewrami
Dywizji Małopolskiej pod Gołębiem, zorganizowanymi na
polecenie Komisji Wojskowej we wrześniu 1791. Manewry te
przerodziły się w manifestację sprawności polskiego wojska;
towarzyszyły im liczne uroczystości, w których wzięła udział
również księżna Czartoryska ze swoim dworem. W Puławach
(oddalonych od Gołębia tylko o 10  km) ponownie
wystawiono wtedy Matkę Spartankę, a wcześniej, po
uroczystej przysiędze żołnierzy 12 września, Izabela,
przebrana w strój markietanki, wraz z córkami Zofią i Marią
i w towarzystwie innych dam i dziewcząt z okolicy,
zaśpiewała specjalnie napisaną i skomponowaną przez
siebie na tę okazję pieśń żołnierską. Pieśń ta („Hej, hej
rycerze, serce nasze radość bierze, gdy witamy was”) była
później wielokrotnie przypominana przy okazji różnych
Ludwik Wirtemberski (ok. 1800)
uroczystości patriotycznych[63].

Ta manifestacyjnie demonstrowana na gołębskich polach[64]


sprawność polskiego wojska już w następnym roku została wystawiona na prawdziwą próbę, kiedy
to maju 1792 wybuchła wojna polsko-rosyjska. Walka w obronie zdobyczy Konstytucji 3 maja
zakończyła się klęską wojsk polskich, m.in. z winy Ludwika Wirtemberskiego. Ludwik został
mianowany dowódcą korpusu litewskiego, jego adiutantem był Adam Jerzy, syn Izabeli. Nowo
mianowany dowódca zaczął się zachowywać niezrozumiale – nie dołączył do głównych sił swojej
armii, dowodzone przez siebie pułki próbował rozciągać na dużej przestrzeni. Postępowanie to
wyjaśniło się po przechwyceniu listu Ludwika do króla pruskiego Fryderyka Wilhelma II. Ludwik
tłumaczył w nim, że robi to celowo, aby ułatwić wojskom rosyjskim zwycięstwo – stało się wtedy
jasne, że dowódca dopuścił się zdrady. Ludwik został zdymisjonowany, a Maria wniosła o rozwód.
Niestety nie zdołała zatrzymać przy sobie urodzonego w styczniu 1792 syna Adama
Wirtemberskiego, który został oddany ojcu[65][66].

Po przystąpieniu króla do konfederacji targowickiej w lipcu 1792 i przegranej wojnie Adam


Kazimierz wyjechał do Wiednia z nadzieją na uzyskanie obietnicy zbrojnej interwencji Austrii,
która jednak nie zamierzała przychodzić Polsce z pomocą. Izabela została w Puławach, aby
sprawować pieczę nad majątkiem, mimo to nie zdołała zapobiec zrujnowaniu gospodarki majątku
na skutek przemarszów wojsk rosyjskich, które w dodatku pod koniec lipca, w porę żniw,
rozlokowały się w miejscowości obozem na około 15 dni. 2 sierpnia 1792 pisała do przyjaciółki
Konstancji Dembowskiej:

Jeszcze w oblężeniu moja kochanko. Już siódmy dzień jak za próg nie wychodzę, bo tak jak
okiem rzucić, tak wszystko Moskale. Mamy szkody na czterykroć sto tysięcy. Wszystko
zniszczone, w Litwie toż samo. Bogu ofiarować i cierpieć (…). Szkółka moja ze wszystkim
rozkopana, co się jeszcze zostało to jedynie winnam mojej odwadze, że się tu została. Ale co
odwagi, to odwagi trzeba było[67].

Insurekcja kościuszkowska
Jesienią 1792 Czartoryska przeniosła się do swojej drugiej
rezydencji w Sieniawie w należącej do Austrii Galicji, gdzie
udzieliła też schronienia Tadeuszowi Kościuszce.
Kościuszko, jeden z dowódców we właśnie zakończonej
wojnie, już wtedy wyrastał na polskiego bohatera
narodowego; za swoją działalność w obronie niepodległości
doznawał hołdów również od Czartoryskich. 28 października
Pałac Czartoryskich w Sieniawie, mal.
1792 (w dzień imienin) został przez nich uwieńczony
Juliusz Kossak
wieńcem z liści dębowych pochodzących z dębu, który
rzekomo w Wysocku miał zasadzić Jan III Sobieski po
zwycięstwie pod Wiedniem, szerzyły się też pogłoski
(niepotwierdzone w dokumentach), jakoby Czartoryscy mieli oddać mu jedną ze swoich córek za
żonę. Zażyłość ta spowodowała, że w 1794 Czartoryscy byli uważani za jednych z głównych
inicjatorów insurekcji[68]. Jak w 1917 utrzymywał Włodzimierz Dzwonkowski:

Już coraz przejrzystszych konturów nabierał plan insurekcji, a Czartoryscy w wysunięciu i


następnym mozolnym realizowaniu go odegrali rolę inspirującą i kierowniczą, aczkolwiek
mocno zamaskowani i do czasu nie życzący narażać się obcym potęgom rozbiorczym. Rola
ta ich, jako inspiratorów i utajonych organizatorów insurekcji, po dziś dzień jest
niedoceniana. Oni to właśnie usilnie forsowali Kościuszkę na dyktatora, polegając na nim w
zupełności, jako na swoim wychowańcu[69].

Ta późniejsza o ponad 100 lat opinia oddaje też powszechne przekonania, jakie panowały w Polsce
w czasie insurekcji; również Rosjanie po uwięzieniu Kościuszki w twierdzy Pietropawłowskiej
podczas śledztwa w 1795 wypytywali go o jego pobyt u Czartoryskich, kwoty, jakie miał od nich
otrzymać na finansowanie powstania i zamiar poślubienia którejś z córek Izabeli. Trudno ocenić,
na ile te ówczesne opinie o sprawczej roli Czartoryskich w powstaniu są prawdziwe; jest faktem, że
Kościuszko jako adept Szkoły Rycerskiej (której Adam Kazimierz Czartoryski był komendantem)
cieszył się znacznym poparciem księcia, który m.in. zapewnił mu stypendium we Francji, a w 1788
przez związanego z nim posła Stanisława Kublickiego doprowadził do mianowania Kościuszki (w
tym czasie właśnie wrócił on ze Stanów Zjednoczonych) na ważne funkcje wojskowe w
Rzeczypospolitej. Z drugiej strony późniejsze stwierdzenie carycy Katarzyny, że „plan insurekcji
uknuła księżna Czartoryska w Sieniawie i Lipsku”[70] wydaje się przesadzone – jeszcze przed
wybuchem insurekcji Izabela wyjechała z najstarszym synem do Anglii. Na wieść o wybuchu
powstania chcieli natychmiast wracać do kraju, zostali
jednak internowani przez władze w Brukseli (która należała
wtedy do Austrii), prawdopodobnie na poufną prośbę
samego Adama Kazimierza, który w ten sposób chciał
ochronić swoją rodzinę przed udziałem w walkach[71][72][73].

Pod nieobecność Czartoryskich w kraju wojska carskie


spaliły Powązki oraz zniszczyły i splądrowały Puławy. Kiedy
po dwóch latach księżna mogła wreszcie powrócić do
puławskiego pałacu, oczom jej ukazał się następujący widok:

Na środku dziedzińca wznosiła się dziwnego kształtu


góra usypana z kawałków najrozmaitszych sprzętów,
których zabrać nie mogąc Moskale potłukli, a moi
ludzie na kupę zgarnęli. Głowy, ręce, nogi
marmurowych posągów, kawałki porcelany,
kryształów, obrazów, mozaik, zwierciadeł, mebli
mahoniowych i hebanowych, rozbite klawicymbały,
poszarpane książki, porżnięte w pasy malowidła – Tadeusz Kościuszko
wszystko to razem leżało w gruzach[74].

To splądrowanie Puław w czasie powstania kościuszkowskiego było rozmyślnym działaniem Rosjan


w akcie zemsty za wsparcie udzielone Kościuszce. Julian Ursyn Niemcewicz pisze w swoich
pamiętnikach, że na rozkaz rosyjskiego dowódcy Bibikowa:

… do sadzawki na środku dziedzińca zamkowego, wyłożonej ciosem, wylano beczki z winem


i innymi napojami wytoczonymi z piwnicy, a żołdactwo, nie mogąc wszystkiego wypić,
używało tu kąpieli, wyprawiając orgie i gwałcąc kobiety wiejskie. Wszystko poszło w ruinę.
Nawet stare drzewa w parku poszłyby pod siekiery, gdyby nie kurier poselstwa
austriackiego, który powstrzymywał rozbestwionych kozaków[75].

Z powrotem w Puławach
Po klęsce powstania i zburzeniu Puław, na które wraz z całym majątkiem Czartoryskich władze
carskie nałożyły sekwestr (nie był on równoznaczny z konfiskatą, wiązał się jednak z groźbą
przymusowej sprzedaży majątku w przyszłości), Czartoryscy schronili się w Wiedniu, w rezydencji
Izabeli Lubomirskiej, siostry Adama Kazimierza. Pragnąc powrócić do ojczyzny, Izabela i jej mąż
początkowo bezskutecznie szukali wstawiennictwa u rosyjskiego ambasadora w Wiedniu Andrieja
Razumowskiego i dawnego kochanka Izabeli Repnina, który pełnił wtedy urząd generał-
gubernatora wcielonych do Rosji ziem litewskich; wreszcie ten drugi poradził im, aby oddali na
służbę do Petersburga swoich synów Adama Jerzego i Konstantego. Czartoryscy posłuchali rady i w
pierwszych miesiącach 1795 Adam Jerzy i Konstanty wyruszyli z Wiednia przez Grodno i Wilno do
Petersburga, dokąd przybyli 12 maja 1795. Starania Czartoryskich zakończyły się sukcesem – 31
sierpnia 1795 caryca Katarzyna podpisała ukaz zdejmujący sekwestr z ich majątku (z wyjątkiem
starostw latyczowskiego i krzemienieckiego, które przyznano hrabiemu Arkademu Morkowowi
jako nagrodę za udział w rokowaniach dotyczących III rozbioru Polski) i Adam Kazimierz i Izabela
mogli powrócić do Puław. Nie oznaczało to zwolnienia ze służby ich synów, którzy pozostali na
dworze w Petersburgu)[76].
Powrót Izabeli do Puław nastąpił 20 czerwca 1796, już po III
rozbiorze, na skutek którego rezydencja Czartoryskich
znalazła się w granicach Austrii. Widok zniszczonego pałacu
i parku wywarł przygnębiające wrażenie na księżnej, która
tak o tym pisała:

Rzadko w życiu miałam tak smutny widok. Miesiąc


[księżyc] w pełni roztoczył swe światło, wjechawszy w
czwororzędne lipy, serce mi się ścisnęło na
wspomnienie wszystkich klęsk, rabunków, którym
Puławy były podległe. Wjechawszy na podwórze Pałac Czartoryskich w Puławach.
cichość, samotność i milczenie zupełnie mnie Widok od strony łachy wiślanej
naprzód przeraziły. Spojrzawszy na pałac bez drzwi i
okien pustkami stojący, nie mogłam się od płaczu
powstrzymać. Światło blade miesiąca na przestrzał
widać było. Wysiadłszy z pojazdu spotkałam hajduka,
na którego twarzy jeszcze przestrach i biedę widać
było. Ten ostrzegłszy burgrabiego otworzył mi pokój
w oficynie, który wyreperowany na mój przyjazd,
przecież miał okno i drzwi zamykane. Tam się
ulokowałam z dziećmi i ze sługą, a małą garderobkę
przy tym pokoju ustąpiłam księdzu Koblańskiemu,
który ze mną przyjechał. Łóżka ani materaca, ani
kanapy w całych Puławach nie było. Spaliśmy na
sianie, znużeni drogą, kontenci, że w domu[77].

Odbudowa Puław. Przebudowa parku puławskiego


Od razu po powrocie Czartoryska energicznie zabrała się do odbudowy swojej rezydencji. Dzięki
zaangażowaniu księżnej i pracy jej architektów, artystów (m.in. Chrystiana Piotra Aignera,
Szymona Bogumiła Zuga, Jana Piotra Norblina) i ogrodników (m.in. Anglika Jamesa Savage’a)
rezydencja szybko podnosiła się z ruin. Prace renowacyjne po zniszczeniach umożliwiły też
przebudowę i upiększenie założenia pałacowego i parku w duchu nowej epoki; zmodernizowane w
pierwszych latach XIX w. pałac i park Czartoryskich przybrały całkiem nowy kształt niż w XVIII
wieku, kształt, który później też ponownie utraciły. Do wzrostu znaczenia Puław w pierwszych
latach XIX wieku przyczyniły się również abdykacja króla i utrata przez Polskę niepodległości; w
sferze życia kulturalnego i towarzyskiego Puławy na przełomie wieków XVIII i XIX nie miały
konkurencji w postaci dworu królewskiego w Warszawie.

Szczególne miejsce w planach księżnej miał park puławski. Zafascynowana nowymi prądami w
sztuce tworzenia ogrodów, już wcześniej, w 1783, spowodowała przetłumaczenie przez Franciszka
Karpińskiego (przekładu tego dokonał tego wraz z jej córką Marią) poematu Ogrody Jacques’a
Delille’a, bardzo popularnego w ówczesnej Europie. Czartoryska korespondowała z Delillem, pisząc
mu o swoich planach[78], wreszcie, we współpracy z angielskim ogrodnikiem Jamesem Savage’em,
pracującym u księstwa od 1791, postanowiła przebudować swój park, dotychczas utrzymany w stylu
włosko-francuskim na styl angielski. Prace przy przebudowie parku trwały od 1795; swoje
doświadczenia na tym polu księżna spożytkowała później pisząc książkę Myśli różne o sposobie
zakładania ogrodów, wydaną w oficynie Wilhelma Gottlieba Korna we Wrocławiu w 1805 i
ozdobioną sztychami Jana Zachariasza Freya, nadwornego malarza Czartoryskich. Książkę
poprzedziła mottem, zaczerpniętym z Alexandra Pope’a, które krótko i dowcipnie definiowało
istotę ogrodu angielskiego:
Cokolwiek zamierzasz sadzić lub budować,
Czyli wznaszać kolumny czy sklepienia;
Wzdęty kształcić terras albo grotę kować,
Nigdy z oka nie spuszczaj Natury.
Obchodź się z tą boginią jak z skromną dziewicą
Ani ją strój zbytecznie, ani nadto obnażaj[79].

Nowy kształt parku puławskiego był w istocie realizacją


ściśle określonego programu, w którym odzwierciedlenie Park i Dom Grecki w Puławach
znalazły idee sentymentalizmu i preromantyzmu, zwłaszcza
twórczości Jacques’a Delille’a, Alexandra Pope’a, Jana
Jakuba Rousseau, malarstwa Jeana Antoine Watteau, a także idee patriotyczne. Z tych czasów
pochodzą również groty wybudowane w parku puławskim i kaplica pałacowa (obecnie kościół
parafialny pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny), mające symbolizować
konspirację i walkę o wolność[80][81][82].

Po opuszczeniu Puław przez Czartoryskich i skonfiskowaniu ich majątku po przegranym powstaniu


listopadowym park puławski uległ w znacznym stopniu dewastacji i obecnie już nie przypomina
dawnego parku stworzonego przez księżnę Izabelę.

Świątynia Sybilli
Pod koniec życia w swoich wspomnieniach Czartoryska zanotowała:

Roku 1793 Polska zginęła! Kilka wieków gromadziło okoliczności, które powoli gotowały tę
martwą i okropną epokę. Męstwo ni odwaga jej odwrócić nie mogły. Najmocniejsze
usiłowania, by obronić Ojczyznę, tego wykonać nie potrafiły (…). Wtedy mi pierwszy raz ta
myśl przyszła, żeby zbierać pamiątki polskie, które potomności powierzam (…). W tym
zbiorze znajdują się ślady Bolesława Chrobrego, Kazimierza Wielkiego, Stefana Batorego,
Jana Zamoyskiego, Żółkiewskiego, Czarnieckiego, Lwa Sapiehy i innych znakomitych i
mężnych ludzi. Niech te wspomnienia osłodzą teraźniejsze czasy, niech chwałę ich wiek
wiekowi podaje[83].

Wbrew powyższym słowom pasja kolekcjonerska księżnej datuje się od jeszcze wcześniejszych
czasów, pamiątki historyczne zbierała podczas swoich licznych podróży zarówno w kraju, jak i za
granicą; jest natomiast faktem, że upadek Polski (w powyższych wspomnieniach Czartoryska
uznała, że nastąpił on w roku zwycięstwa konfederacji targowickiej i II rozbioru Polski) był w tej
działalności momentem przełomowym, z czasem podsuwając jej myśl utworzenia prawdziwego
muzeum o określonej ideologii i programie wystawienniczym. W ten sposób w puławskim parku
powstała Świątynia Sybilli – oddzielny budynek w kształcie rotundy, który miał pomieścić zbiory
księżnej. Kamień węgielny pod budowę położono w maju 1798, w dniu ślubu Zofii, najmłodszej
córki Izabeli (urodzonej w 1779 w Warszawie) ze Stanisławem Zamoyskim. Autorem projektu
architektonicznego był Chrystian Piotr Aigner; wzorował się on na będącej w ruinie starożytnej
świątyni w Tivoli koło Rzymu, którą kojarzono z kultem wieszczki Sybilli tyburtyńskiej (Tibur było
łacińską nazwą Tivoli) o imieniu Albunea. W rzeczywistości siedziba Sybilli z Tibur, jednej z
wieszczek strzegących ksiąg z proroctwami dotyczącymi państwa rzymskiego, znajdowała się w
prostokątnej starszej budowli obok świątyni w Tivoli, sama świątynia poświęcona była
prawdopodobnie nie Sybilli, lecz kultowi Westy lub Heraklesa; rotundę z Tivoli uznano jednak
(błędnie) za poświęconą Sybilli i taką też nazwę przyjęto dla jej puławskiego odpowiednika[84][85].
Nowa budowla w puławskim parku, ukończona w 1801,
różniła się od swojego włoskiego pierwowzoru wielkością
(była niemal dwa razy większa), nie była też w ruinie.
Budowla nosiła różne nazwy: początkowo Izabela w swojej
korespondencji używała tylko określenia „świątynia”, od
1804 rozbudowanego do formy „Świątynia Pamięci” lub
„Świątynia Pamiątek”, wreszcie „Świątynia Sybilli”. To
ostatnie określenie, ukute przez poezję kręgu puławskiego, z
czasem wyparło wcześniejsze nazwy. Nazwa „Świątynia
Sybilli”[86], zachowana do dzisiaj, dobrze wyrażała program
tego pierwszego polskiego muzeum, którego idea wyrażała
się też w napisie na frontonie budynku: „Przeszłość
przyszłości”. Świątynia stała się w istocie najpełniejszym
przejawem tak zwanej „myśli sybillińskiej”, którą były
przeniknięte porozbiorowe Puławy – odwołania do historii,
dawnej chwały polskiego oręża, które miało dać otuchę w
nowych trudnych czasach, a jednocześnie dawać nadzieję i
proroczo wskazywać na możliwość odzyskania Świątynia Westy (kojarzona z Sybillą) w
niepodległości w niedalekiej przyszłości[87] . Tivoli

Zachowana do dzisiaj świątynia posiada dwie kondygnacje –


górna, widoczna z głównej przestrzeni parku, jest
zbudowana z ciosów kamiennych, dolna, ceglana, jest ukryta
w skarpie terenu. Ambicją księżnej Izabeli było
zgromadzenie w tym stosunkowo niewielkim budynku
pamiątek obrazujących całą historię państwa polskiego od
samych jego początków (chociaż początkowo, do otwarcia
Domu Gotyckiego, świątynia mieściła też eksponaty
pochodzące z innych krajów). Pamiątki te gromadziła sama,
otrzymywała je też od ofiarodawców. Dla rozwoju kolekcji
bardzo zasłużył się również pedagog i badacz dziejów Świątynia Sybilli w Puławach
ojczystych Tadeusz Czacki, który w działalności
kolekcjonerskiej początkowo rywalizował z księżną w swojej
posiadłości w Porycku, a później uznał wyższość jej
koncepcji i przekazał jej swoje zbiory (w 1818, po śmierci
Czackiego, do Puław trafiła też jego cenna Biblioteka
Porycka). Pod koniec istnienia Rzeczypospolitej Czacki na
polecenie króla dokonał lustracji insygniów i archiwum
koronnego, otwierał i badał niektóre groby królewskie na
Wawelu, wyjmował z nich relikwie i inne przedmioty, a po
zajęciu Krakowa przez Austriaków uzyskał zgodę cesarza na
ich zabranie. Czacki penetrował też groby innych sławnych
Polaków. W ten sposób do Puław trafiły dwa miecze
krzyżackie z bitwy pod Grunwaldem, o których pisał już Jan
Długosz, oraz inne prawdziwe lub rzekome świeckie
relikwie, jak fragment czaszki Bolesława Chrobrego z
Poznania, czaszki Mikołaja Kopernika z Fromborka, Jana
Kochanowskiego ze Zwolenia i Stefana Czarnieckiego z
Czarncy, czy trzewiczki królowej Jadwigi. Ze skarbca
Sieniawskich i Wawelu pozyskano trofea spod Wiednia (w Tadeusz Czacki
tym strzemię wielkiego wezyra Kary Mustafy; dużo
pamiątek, w tym broni, chorągwi, zbroi husarskich,
przekazywali jej też przedstawiciele zaprzyjaźnionych rodów magnackich[88].
Szczególne miejsce wśród pamiątek w Świątyni Sybilli zajmowała Szkatuła Królewska, w której
księżna Izabela przechowywała kilkadziesiąt przedmiotów, m.in. relikwie wyjętych z trumien na
Wawelu, klejnoty królewskie, łańcuchy, pierścienie, fragmenty szat. Księżna sprawowała nad nią
szczególną pieczę, a w 1831, opuszczając Puławy, osobiście przewiozła ją do Sieniawy[89].

Osobnym pomieszczeniem o całkiem innym charakterze była pozbawiona okien, pogrążona w


półmroku dolna sala Świątyni Sybilli. Już po zakończeniu wojen napoleońskich w centralnym jej
miejscu ustawiono obelisk z czarnego marmuru upamiętniający księcia Józefa Poniatowskiego, po
śmierci w nurtach Elstery w 1813 otoczonego w Puławach szczególnym kultem. Nad obeliskiem
zawieszono szablę księcia; pomnikowi towarzyszyły rozmieszczone na filarach tarcze poświęcone
hetmanom i zwycięskim wodzom – od Floriana Szarego przez hetmanów Tarnowskiego,
Żółkiewskiego, Czarnieckiego po tarcze poświęcone Kościuszce, Legionom i Wojsku Polskiemu. W
sali tej odbywały się też zebrania loży masońskiej. Do masonerii należeli nie tylko mąż Izabeli
Adam Kazimierz i syn Adam Jerzy, lecz również ona sama – w 1816 była współtwórczynią kobiecej
Loży Kazimierza Wielkiego, do której należały m.in. Helena Radziwiłłowa z Nieborowa i
Aleksandra Potocka z Wilanowa[90][91].

Odrębnym zagadnieniem jest kwestia autentyczności pamiątek zgromadzonych w Świątyni Sybilli.


Chociaż księżna zwracała na to uwagę i zwykle żądała certyfikatów autentyczności, wiele ze
zgromadzonych przedmiotów miało wątpliwą proweniencję, często przypisywano je też
niewłaściwym osobom. I tak np. trzewiczki królowej Jadwigi w rzeczywistości były trzewikami
koronacyjnymi Zygmunta Augusta, a rzekoma czaszka Jana Kochanowskiego naprawdę była
czaszką kobiety[92]. Nie umniejsza to jednak ogromnego znaczenia dzieła Izabeli Czartoryskiej dla
kultury polskiej.

Plan puławski
Tymczasem synowie księżnej, Adam Jerzy i Konstanty
Adam, od 1795 przebywali na dworze carskim w
Petersburgu, tylko sporadycznie odwiedzając Puławy. Służyli
carycy Katarzynie II, a po jej śmierci w 1796 carowi Pawłowi
I. Ten zezwolił na powrót do kraju Konstantemu, Adam
Jerzy natomiast pozostał na petersburskim dworze, od
czerwca 1797 był adiutantem wielkiego księcia i następcy
tronu Aleksandra. Od początku pobytu w Petersburgu
Adama i Aleksandra połączyła nić głębokiej przyjaźni,
wynikająca ze wspólnych poglądów politycznych –
Aleksander był wtedy ogarnięty duchem idealizmu i nosił się
z planami dokonania poważnych reform demokratycznych w
państwie rosyjskim po wstąpieniu na tron. Przyjaźń ta nie
przeszkodziła też jednak nawiązaniu przez Adama Jerzego
romansu z żoną przyjaciela, wielką księżną Elżbietą,
romansu nawiązanego i utrzymywanego za wiedzą i zgodą
Aleksandra, który nie darzył swojej żony prawdziwą
miłością. Kiedy ze związku tego urodziło się dziecko, w Depesza Adama Jerzego
sierpniu 1799 rozwścieczony car zesłał Adama Jerzego jako Czartoryskiego do Andrieja
posła na Sardynię, po zamordowaniu Pawła I i wstąpieniu na Razumowskiego, ambasadora Rosji w
rosyjski tron Aleksandra I w 1801 Czartoryski mógł jednak Wiedniu, wysłana z Puław w
powrócić do Petersburga. Wkrótce zaczął też piąć się po październiku 1805, dotycząca sprawy
polskiej w ramach tzw. planu
szczeblach kariery urzędniczej w państwie carskim – we
puławskiego
wrześniu 1802 Adam Jerzy Czartoryski został mianowany
zastępcą ministra spraw zagranicznych, a kiedy urzędujący minister Aleksander Woroncow ze
względu na stan zdrowia ustąpił ze stanowiska, w lutym 1804 Adam Jerzy zajął jego
miejsce[93][94][95][96].

Przyjacielskie stosunki łączące Adama Jerzego Czartoryskiego z carem Aleksandrem mogły też
przyczynić się do opracowania w 1805 tzw. planu puławskiego, którego głównym architektem był
młodszy książę Adam. Nazwa „plan puławski” przyjęła się od wizyty cara Aleksandra w Puławach w
okresie od 30 września do prawdopodobnie 16 października 1805; początki koncepcji, która
później otrzymała tę nazwę, datują się jednak już od końca wiosny lub początku lata 1805, kiedy to
minister Czartoryski zaczął pracować nad planem wystąpienia zbrojnego przeciwko Prusom.
Przyczyną opracowania planu był była chęć, w związku z montowaną III koalicją antyfrancuską,
zmuszenia Królestwa Prus, które w obliczu zbliżającego się kolejnego konfliktu w Europie chciały
zachować neutralność, do wystąpienia przeciwko Francji i przepuszczenia przez swoje terytorium
wojsk rosyjskich.

Część historyków interpretuje to jako koncepcję odrodzenia państwa polskiego konkurencyjną dla
orientacji napoleońskiej (Księstwo Warszawskie jeszcze wtedy nie zostało powołane przez
Napoleona), przewidującą pokonanie Prus – w walkach miałyby uczestniczyć również polskie
ochotnicze formacje wojskowe – i utworzenie autonomicznego państwa polskiego pod berłem
Aleksandra z przyłączonymi ziemiami zaboru pruskiego i Galicją, którą pozyskano by od Austrii w
zamian za nabytki w Niemczech lub północnych Włoszech. Zdaniem Jerzego Skowronka jednak
„program [planu puławskiego] w sprawie polskiej był znacznie skromniejszy, aniżeli sugerowali to
później współpracownicy i apologeci księcia Adama oraz znaczna część historyków”[97].

Wahania cara i rozwój sytuacji politycznej doprowadziły ostatecznie do fiaska planu, który
tymczasem przybrał już konkretną postać planu sztabowego. 18 września 1805 Aleksander zawiesił
plan na czas nieokreślony. 30 września car razem z Adamem Jerzym odwiedził rezydencję jego
rodziców w Puławach. Dla księstwa wizyta ta była bardzo ważnym wydarzeniem. Wizycie gościa
towarzyszyły liczne zabawy, Aleksander zapoznał się też ze zbiorami księżnej Izabeli w Świątyni
Sybilli, Czartoryscy nie zdołali jednak osiągnąć swojego głównego celu podczas tych odwiedzin i
zmienić decyzji cara. Koncepcja wspólnej walki przeciwko Prusom ostatecznie upadła 9
października, kiedy wysłannik cara książę Piotr Dołgoruki wynegocjował na dworze pruskim zgodę
króla Fryderyka Wilhelma III na przemarsz wojsk rosyjskich. Na wiadomość o tym Aleksander
natychmiast opuścił Puławy i udał się na dwór pruski, gdzie zawarł symboliczne przymierze z
Fryderykiem Wilhelmem III nad grobem Fryderyka II – nadzieje stronnictwa prorosyjskiego
okazały się płonne[98][99][100].

Epoka Księstwa Warszawskiego


Przetaczające się od kilku lat przez Europę wojny napoleońskie spowodowały, że wśród członków
rodziny Czartoryskich ujawniły się różne, często przeciwstawne sympatie i koneksje polityczne.
Książę Adam Kazimierz od dawna sympatyzował z Austrią, przyjaźnił się z cesarzem Józefem II i
jego następcą Leopoldem II, a w 1808 otrzymał nawet rangę feldmarszałka austriackiego. Jego
starszy syn Adam Jerzy, w latach 1804–1806 minister spraw zagranicznych w rządzie Rosji, a
formalnie aż do 1831 sekretarz i członek Rady Państwa w Imperium Rosyjskim, pozostawał wierny
orientacji prorosyjskiej (po przegranej bitwie pod Austerlitz w 1805 był jedynym, oprócz carskiego
adiutanta, członkiem jego świty, który towarzyszył mu w ucieczce z pola bitwy); młodszy syn
Konstanty Adam wstąpił natomiast do wojska francuskiego, gdzie awansował do stopnia
pułkownika. Sympatie napoleońskie wykazywała też córka Zofia, której mąż Stanisław Zamoyski
również uczestniczył w kampaniach wojennych po stronie Francuzów. Druga córka Maria
wykazywała zainteresowania literackie – kiedy w 1807 utworzono Księstwo Warszawskie, jedną z
ważniejszych instytucji kulturalnych tego czasu stał się salon
literacki prowadzony w Warszawie w latach 1808–1816
przez Marię Wirtemberską; spotkania uczestniczących w
nim literatów (m.in. Jana Ursyna Niemcewicza) Maria
nazywała „błękitnymi sobotami”[101].

Sama Izabela i jej mąż Adam Kazimierz nadal mieszkali w


Puławach, które do 1809 pozostawały w granicach Austrii.
Kiedy w owym roku wybuchła wojna polsko-austriacka,
polskie wojsko dotarło również do Puław, a 29 czerwca 1809
w puławskim pałacu stanęła główna kwatera dowódcy
księcia Józefa Poniatowskiego. Wkraczających żołnierzy
powitano bardzo uroczyście, przy wejściu do kompleksu
pałacowego wzniesiono bramę triumfalną, a księżna Izabela
wygłosiła napisany przez siebie wiersz Do Wojska Polskiego.
Wybrani, najwaleczniejsi żołnierze mogli też zwiedzić
Świątynię Sybilli, oprowadzani po niej przez samą księżną – Zofia, najmłodsza córka Izabeli, w 1798
panowało powszechne przekonanie o spełnieniu proroctw poślubiła Stanisława Zamoyskiego
puławskiego mitu sybillińskiego i odzyskaniu przez Polskę
niepodległości. Przy okazji pobytu Poniatowskiego w
Puławach symbolicznie otwarto też nowe muzeum księżnej
Izabeli – Dom Gotycki, na ścianie Domu poświęconej
Tadeuszowi Kościuszce umieszczono napis „Oby odtąd
zwycięstwa nasze zatrzeć mogły pamięć klęsk doznanych”;
budowla ta nie była jednak jeszcze wykończona, jej właściwe
otwarcie nastąpiło w 1811[102].

3 lipca na rozkaz Napoleona Poniatowski opuścił Puławy,


aby dalej zajmować Galicję; w Puławach pozostali ranni i
chorzy, dla których zorganizowano szpital, przewożono Żołnierze pod (w rzeczywistości
później do niego również żołnierzy, którzy odnieśli rany w nieistniejącym) pomnikiem w parku w
późniejszych bitwach, m.in. pod Sandomierzem. Izabela Puławach
Czartoryska bardzo zasłużyła się w opiece nad rannymi. Jak
wspominał później gen. Jan Kanty Julian Sierawski:

… księżna ze łzami w oczach, mocno ranionych w budowlach pałacu mieściła, lekko zaś
pokaleczonych tym poleciła wieśniakom, którzy ją dobrą swą matką z dawna mianować
zwykli. Tu wszędzie przygotowane różne wygody, szarpie, lekarstwa, przekonywały
każdego, że już od trzech dni o ich potrzebach myślano[103].

W zbiorach Muzeum Czartoryskich zachował się też anonimowy rysunek przedstawiający rannych
pod Sandomierzem i wyleczonych w Puławach żołnierzy składających kule inwalidzkie pod
pomnikiem w parku w Puławach. Przedstawiony na rysunku pomnik bogini Flory w rzeczywistości
jednak nigdy nie istniał. Rysunek z tym fantastycznym wyobrażeniem żołnierze przesłali księżnej
jako wyraz wdzięczności za wyleczenie, a ta złożyła go w Świątyni Sybilli[104].

Wojna polsko-austriacka szybko zakończyła się zwycięstwem wojsk polskich i na mocy pokoju w
Schönbrunn w październiku 1809 Puławy weszły w skład Księstwa Warszawskiego.

Dom Gotycki
Drugim dziełem życia Izabeli Czartoryskiej, obok Świątyni
Sybilli, był Dom Gotycki, wzniesiony w puławskim parku tuż
koło Świątyni i mieszczący przede wszystkim pamiątki obce.
Z planami jego wybudowania księżna nosiła się jeszcze
podczas budowy Świątyni Sybilli; symboliczna inauguracja
niewykończonego Domu nastąpiła podczas wizyty księcia
Poniatowskiego w 1809, jednak oficjalne otwarcie,
połączone z urodzinami Marii Wirtemberskiej, miało
miejsce dopiero 25 marca 1811. Podobny budynek (również
o nazwie Dom Gotycki) zbudowała wcześniej w Arkadii
rywalizująca z Izabelą w działalności kolekcjonerskiej
Helena Radziwiłłowa, jednak prawdziwych inspiracji dla
puławskiej budowli należałoby szukać na zachodzie Europy,
w szczególności w angielskim Gothic Castle Horace’a
Walpole’a i niemieckim Gothisches Haus książąt Anhalt-
Dessau w Wörlitz, który księżna odwiedziła w 1785. Jak
pisze Zdzisław Żygulski:

Koncepcja Domu Gotyckiego w Puławach była Dom Gotycki w Puławach


dialektycznym przeciwstawieniem idei Świątyni
Sybilli. Miejsce klasycznego kanonu zajął eklektyzm,
jedność ustąpiła wielości, jasność form zawiłości, a
sakralność – świeckości. Przejście od Sybilli do
Domu Gotyckiego oznaczało decydujące zwycięstwo
romantyzmu w idei puławskiej[105].

Autorem projektu architektonicznego budynku (wzniesionego z wykorzystaniem elementów


dawnego pawilonu barokowego, który wcześniej stał w tym miejscu) był znowu Chrystian Piotr
Aigner, przy aranżacji wnętrz współdziałali Fryderyk Bauman i Wojciech Jaszczołd, w pracach
decydujący głos miała jednak zawsze księżna Izabela i to ją należy uznać za właściwą autorkę
koncepcji puławskiego muzeum. Zachowany do dzisiaj dwukondygnacyjny budynek o
nieregularnym kształcie został wzniesiony w stylu gotyckim. Z zewnątrz Dom stanowił swoiste
lapidarium – w jego ściany (z których każda nosiła inną nazwę) wmurowano fragmenty
architektury i rzeźby, a także okazy ceramiczne i metalowe. Nad drzwiami wejściowymi
umieszczono cytat z Eneidy Wergiliusza: Sunt lacrimae rerum et mentem mortalia tangunt (pol.:
„I pamiątki łzy wyciskają i rzeczy duszę rozczulają”), lepiej znany w skróconej formie: Sunt
lacrimae rerum (w dosłownym tłumaczeniu: „są łzy rzeczy”), dobrze oddający charakter zbiorów
Domu. Owymi łzami rzeczy była niezliczona ilość pamiątek historycznych i dzieł sztuki
pomieszczonych w Domu. Pamiątki te Izabela zgromadziła częściowo podczas swoich podróży
zagranicznych, częściowo otrzymywała je w darze. Kolekcję wzbogacały również grabieże podczas
wojen napoleońskich. Dużo obiektów sztuki flamandzkiej, burgundzkiej i hiszpańskiej księżna
pozyskała np. od skarbnika Orderu Złotego Runa w Brukseli, Jana Karola Beydaelsa da Zittaerta,
który w 1794, uciekając przed armią francuską, wywiózł je do Wiednia; na terenie Niemiec i
obecnej Belgii w latach 1810–1811 z ramienia księżnej działał też gen. Michał Sokolnicki,
pozyskując dla niej np. witraże z tamtejszych kościołów (częściowo wprawiono je w okna Domu
gotyckiego, nie zachowały się do dzisiejszych czasów) i iluminowane rękopisy z XV wieku (obecnie
w Bibliotece Czartoryskich)[106].

Większość zbiorów w Domu Gotyckim była pochodzenia obcego, uzupełniano je jednak również o
eksponaty polskie, które ideowo korespondowały ze zbiorami zagranicznymi. Według Zdzisława
Żygulskiego zbiory te można podzielić na cztery zespoły ideowe:
1. Lapidarium – zabytki umieszczone na zewnętrznych
ścianach Domu Gotyckiego. Każda ze ścian nosiła
osobną nazwę, która korespondowała z umieszczonymi
na niej pamiątkami. Były to kolejno ściany: Kazimierza
Wielkiego (na której był wmurowany m.in. orzeł z zamku
Łobzowie pod Krakowem, zbudowanego przez
Kazimierza Wielkiego); Długosza (m.in. z pamiątkami z
Wawelu, w tym 24 głowami wawelskimi z Sali
Poselskiej); Rzymska (m.in. z pamiątkami
przywiezionymi z Rzymu przez Adama Jerzego, syna
Izabeli); Cyda i Chimeny (zawierająca pamiątki o
charakterze romantycznym, m.in. kamienie z rzekomego
grobu tej pary hiszpańskich kochanków); Gostynińska
(nazwa wzięta od zabytku określonego jako „cegły i
drzewo wzięte z pokoju w Gostyninie, w który Szujscy
poumierali”[107]); Boguty i Sędziwoja (nazwa od dwóch
kamiennych posągów z rzekomych grobów dwóch
postaci z czasów średniowiecza z Wielkopolski);
Kościuszki (nie tylko z pamiątkami po bohaterze, ale też
Dama z gronostajem Leonarda da Vinci
np. kulą z bitwy pod Wiedniem w 1683); Litewska
(przede wszystkim z fragmentami architektury Wilna) i
wreszcie ściana Żółkiewskiego, otoczonego w Puławach
ogromnym kultem, z brązową figurką hetmana[108].
2. Pamiątki historyczne po sławnych postaciach historii
świata. Zespół ten stanowił najliczniejszą grupę
eksponatów i trzon kolekcji Domu Gotyckiego. Wśród
postaci tych dominowali cesarze, królowie, książęta i
rycerze; np. liczną grupę eksponatów stanowiły pamiątki
po Napoleonie, księżna posiadała też pamiątki po
Ludwiku XVI, Ryszardzie Lwie Serce, Henryku VIII,
Karolu I i jego antagoniście Oliverze Cromwellu, rycerzu
Cydzie i jego ukochanej Chimenie. Wśród postaci
upamiętnionych w Domu Gotyckim byli też bojownicy o
wolność jak Jerzy Waszyngton czy legendarny Wilhelm
Tell, poeci, uczeni i filozofowie: w Domu znajdowały się
m.in. krzesła Williama Szekspira i Jana Jakuba
Rousseau, maska pośmiertna Isaaca Newtona, pamiątki
po Jamesie Cooku i Wolterze i liczne autografy, m.in.
Johanna Wolfganga Goethego i Friedricha Schillera[109]. Portret młodzieńca Rafaela Santi (oba
obrazy znajdowały się ze zbiorach
3. Osobliwości, gromadzone na wzór różnych europejskich
kunst- i wunderkamer, czyli gabinetów osobliwości. Do Domu Gotyckiego)
eksponatów tych należały okazy niezwykłej broni (np.
puginał o rękojeści z kości ludzkiej z czasów księcia
Alby), czy galeria sławnych więźniów od Ryszarda Lwie Serce po XVIII-wiecznych więźniów
stanu. Do tradycji wystawiania tego eksponatów nawiązano później w krakowskim Muzeum
Czartoryskich w 1876, urządzając w nim sekretny gabinet „Ciekawości”[110].
4. Dzieła malarstwa i sztuki użytkowej, które przez księżną nie były kojarzone z postaciami
historycznymi, lecz które trafiły do muzeum dzięki walorom artystycznym. W Domu Gotyckim
wisiały m.in. trzy najcenniejsze obrazy, jakie kiedykolwiek znajdowały się w kolekcjach polskich
muzeów: Dama z gronostajem Leonarda da Vinci, Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem
Rembrandta (oba znajdują się obecnie w Muzeum Czartoryskich w Krakowie) oraz Portret
młodzieńca Rafaela Santi (zaginiony w czasie II wojny światowej). Damę z gronostajem (obraz
ten jak również Portret młodzieńca zakupił we Włoszech dla księżnej Izabeli jej syn Adam
Jerzy) można aczkolwiek zaliczyć również do pierwszej grupy eksponatów. Izabela nie znała
historii powstania obrazu i prawdziwej tożsamości modelki i utożsamiała ją z Madame Féron,
nazywaną „La Belle Ferronière”, kochanką króla Francji Franciszka I, tak więc obraz można
zaliczyć do grupy pamiątek pod Franciszku I, aczkolwiek o błędnej atrybucji[111][112].

Księżna Izabela sprawowała osobistą pieczę nad wszystkimi tymi zbiorami, ich gromadzenie,
opracowywanie i katalogowanie zabierało jej większość czasu aż do opuszczenia Puław w 1831. Na
szczególną uwagę zasługuje monumentalny własnoręcznie przez nią spisany i ilustrowany Katalog
pamiątek złożonych w Domu Gotyckim w Puławach w trzech tomach in folio ze szczegółowym
opisem wszystkich pamiątek. Na jego podstawie w 1828 w Warszawie ukazał się pierwszy polski
drukowany katalog muzealny: Poczet pamiątek zachowanych w Domu Gotyckim w Puławach pod
red. Izabeli Czartoryskiej, będący głównym źródłem wiadomości o zbiorach Domu Gotyckiego[113].

Wojna 1812 roku. Królestwo Kongresowe. Ostatnie lata


życia
Kiedy w 1812 rozpoczęła się wojna francusko-rosyjska, w
Polsce pojawiła się nadzieja całkowitego odrodzenia
państwa polskiego w jego przedrozbiorowych granicach. 28
czerwca 1812 w Warszawie otwarto posiedzenie sejmu, na
którym ogłoszono zawiązanie Konfederacji Generalnej i
przywrócenie Królestwa Polskiego. Marszałkiem
konfederacji został Adam Kazimierz Czartoryski, mąż
Izabeli. Uchwałami konfederacji przywrócono w zasadzie
ustrój Rzeczypospolitej Obojga Narodów, w tym dawny herb
z Orłem i Pogonią, wprowadzono też błękitno-karmazynowe
barwy narodowe (z czasów konfederacji barskiej). Izabela
towarzyszyła mężowi w jego nowych obowiązkach; m.in. trzy
razy w tygodniu organizowała wieczorne herbaty, na których
przyjmowano ok. 200 osób, uczestniczyła w manifestacjach
na ulicach i placach, rozrzucając wraz z innymi damami
błękitno-karmazynowe kokardy. Adam Kazimierz, będąc już
w podeszłym wieku i czując, że nie ma realnej władzy ani
wpływu na bieg wypadków, szybko jednak zrezygnował z
funkcji marszałka i powrócił do Sieniawy; żona wkrótce
podążyła za nim i stamtąd oraz z Puław obserwowała dalszy
Izabela Czartoryska (1831)
bieg wypadków.

W wyprawie na Rosję, która rozpoczęła się w tym samym


miesiącu, wziął udział również syn Izabeli, Konstanty, który zasłużył się w zdobyciu Smoleńska a
później został ciężko ranny pod Możajskiem. Księżna żywo interesowała się przebiegiem kampanii,
dając w swojej korespondencji przekonaniu, że zbliża się czas odrodzenia Polski. Kiedy pod
Smoleńskiem poległ zaprzyjaźniony z Puławami Michał Grabowski, uczciła go upamiętniającym
napisem w grotach puławskich. Po kilku miesiącach, wobec klęsk wojska Napoleona, entuzjazm
Polaków szybko opadł, a w 1813 wojska rosyjskie zajęły Polskę. Klęska nie spowodowała jednak
represji wobec Czartoryskich, do których car Aleksander odnosił się przyjaźnie, m.in. ze względu
na związki, które go łączyły z Adamem Jerzym. W 1815 na skutek postanowień kongresu
wiedeńskiego Puławy znalazły się w Królestwie Polskim[114][115].

Po utworzeniu Królestwa Kongresowego jego namiestnikiem, wbrew oczekiwaniom polskiego


społeczeństwa i samej Czartoryskiej, nie został jej syn Adam Jerzy, lecz Józef Zajączek.
Zawiedziona w swoich nadziejach księżna powróciła do Puław, gdzie zajęła się pracą w swojej
rezydencji. Przede wszystkim nadal zajmowała się swoimi zbiorami w Świątyni Sybilli i Domu
Gotyckim, ciągle je poszerzając. W 1818 po śmierci Tadeusza Czackiego od jego spadkobierców
odkupiono i w 1819 przewieziono do Puław bibliotekę składającą się z 15 000 tomów. Od tego
czasu biblioteka Czartoryskich stała się jedną z najcenniejszych w kraju[116].

Księżna interesowała się też położeniem chłopów w swoim majątku, zwłaszcza sprawami edukacji.
We Włostowicach założyła jedną z pierwszych na Lubelszczyźnie szkół elementarnych (budynek
zachował się do dzisiaj i jest obecnie siedzibą Muzeum Oświatowego w Puławach), potem
otworzyła jeszcze dwie inne szkoły (w tym jedną dla dziewcząt), a w 1816 ofiarowała w Puławach
dom z ogrodem na rzecz Instytutu Nauczycieli Elementarnych i Organistów – jednego z pierwszych
w Polsce zakładów kształcenia nauczycieli[117].

Chociaż większość będących jej poddanymi włościan była niepiśmienna, pisała też książki dla ludu.
W 1815 we Wrocławiu wydano jej Książkę do pacierzy dla dzieci wiejskich podczas Mszy Świętej
dla szkółki puławskiej napisaną, zawierającą nie tylko modlitwy, lecz również wiersze (samej
księżnej i Jana Kochanowskiego) i pouczenia dotyczące życia moralnego. W 1819 wydała
Pielgrzyma w Dobromilu, czyli nauki wiejskie z dodatkiem powieści i 40 obrazkami, ramową
opowieść o królach Polski. W 1821 ukazał się Pielgrzym w Dobromilu, część druga, czyli dalszy
ciąg nauk wiejskich z dziesięcią obrazkami i muzyką, tym razem poświęcony wybitnym pisarzom,
hetmanom, bohaterom; do obu części dodane były wskazówki moralne, gospodarskie itp., jak
również powieści wiejskie autorstwa jej córki Marii Wirtemberskiej[118]. Obie książki napisała z
myślą o wykorzystaniu ich w swojej szkole wiejskiej we Włostowicach, cieszyły się one jednak
powodzeniem w całym kraju. Trzecią pracą literacką Czartoryskiej powstałą w tym czasie był
napisany po francusku Dziennik podróży do Cieplic, opisujący jej wrażenia z podróży na Dolny
Śląsk, którą odbyła w celach leczniczych w 1816[119].

Podczas gdy w okresie tym Czartoryska przebywała głównie


w Puławach, jej mąż Adam Kazimierz jako były dowódca
galicyjskiej Nobelgarde i austriacki feldmarszałek wolał
zamieszkiwać w swojej siedzibie w Sieniawie. W 1818 z
okazji wizyty cara Aleksandra odbył się tam zjazd rodzinny
Czartoryskich, na który przybyli też Izabela, Adam Jerzy i
Maria. Książę generał jednak coraz bardziej podupadał na
zdrowiu, stopniowo wycofywał się z życia towarzyskiego i
wreszcie zmarł w 1823. Został pochowany w kościele
Świętego Krzyża w Warszawie obok swojego ojca Augusta
Aleksandra i tragicznie zmarłej w dzieciństwie córki Teresy.
Klucz końskowolski z Puławami odziedziczył Adam Jerzy,
Izabela nadal mogła jednak korzystać z pałacu, parku,
oranżerii, cieplarni, wciąż dbała też o okoliczne
wioski[120][121].
Adam Kazimierz Czartoryski w
Kiedy w 1830 wybuchło powstanie listopadowe, Adam Jerzy podeszłym wieku
Czartoryski, chociaż był przeciwnikiem powstania, został
prezesem Rządu Tymczasowego a później Rządu
Narodowego. Działania wojenne wkrótce ogarnęły też Puławy. W lutym 1831 rosyjski generał
Cyprian Kreutz wkroczył ze swoimi oddziałami w Lubelskie, zajmując również Puławy. Kiedy po
drugiej stronie Wisły do Góry Puławskiej zbliżyły się wojska polskie pod dowództwem
pułkowników Łagowskiego i Kozakowskiego, przekradła się do nich Aleksandra Zaborowska,
panna z dworu księżnej, informując ich o położeniu i liczebności garnizonu. Doszło do bitwy
zakończonej zwycięstwem Polaków, którzy wzięli do niewoli 170 dragonów, potem jednak wycofali
się z powrotem za Wisłę. Ściągnęło to odwet nieprzyjaciela – Rosjanie splądrowali Puławy,
omijając jedynie pałac, w którym księżna udzieliła schronienia mieszkańcom. Kiedy z odsieczą
nadciągnął gen. Józef Dwernicki, doszło do kolejnej, o wiele bardziej zaciętej bitwy, w czasie której
ostrzeliwano też pałac, kule przelatywały przez pokoje, zagrażając życiu domowników. Gorycz
sytuacji pogłębiał fakt, że wojskami rosyjskimi szturmującymi Puławy dowodził wtedy Adam
Wirtemberski, syn Marii Wirtemberskiej i wnuk Izabeli, który podczas powstania przeszedł na
stronę rosyjską. Rosjan wreszcie wyparto w stronę Kurowa, stało się jednak jasne, że dalsze
przebywanie Czartoryskich w pałacu zagrożonym ciągłym bombardowaniem przez Rosjan jest
niemożliwe. W nocy z 5 na 6 marca 1831 księżna Izabela z córkami Marią Wirtemberską i Cecylią
Beydale na prośbę syna Adama Jerzego zdecydowała się pieszo opuścić Puławy i schronić się w
Górze Puławskiej na lewym brzegu Wisły. Ostatecznie schronienie znalazła w należącym do córki
Marii Wysocku w Galicji. Po przegranym powstaniu wszystkie majątki Czartoryskich w zaborze
rosyjskim zostały skonfiskowane[122].

Izabela Czartoryska zmarła w Wysocku 19 czerwca 1835 w wieku 89 lat. Pochowano ją początkowo
w Moszczanach, w 1860 trumnę z jej ciałem przewieziono do grobowca rodzinnego Czartoryskich
w Sieniawie[123].

Izabela Czartoryska opuszcza na zawsze Puławy (litografia z 1833)

Kochankowie księżnej
Izabela Czartoryska, od piętnastego roku życia zamężna z Adamem Kazimierzem, prowadziła
bardzo bujne życie erotyczne, również w późniejszym okresie życia, kiedy się zaangażowała w
działalność patriotyczną. Jej związki z innymi mężczyznami są często trudne do ustalenia, dlatego
też poniższa lista kochanków księżnej nie może być wyczerpująca. Mąż Adam Kazimierz
przeważnie wiedział o tych związkach i je tolerował, sam również miał kochanki wśród dam
arystokracji. Swoboda życia seksualnego Izabeli była później kłopotliwa dla jej dzieci i potomków w
XIX wieku, w wieku XVIII takie zachowanie Izabeli i jej męża mieściło się jednak w kanonach
epoki – wynikało ono z rozpowszechnionego w owym czasie libertynizmu.

Charakter i postępowanie Izabeli trafnie charakteryzuje fraszka Tomasza Kajetana Węgierskiego,


który tak o niej pisał:
Przyjemności w dowcipie swoim ma tak wiele,
Ile wdzięków w powabnym i kształtnym jej ciele.
Ma dziwactwa zawziętość i razem jest płocha,
Bez przyczyny nienawidzi i bez przyczyn kocha.
Dzieciom wielką, mężowi miłość chowa mierną,
Umie być Penelopą razem i niewierną[124].

Kochankami Czartoryskiej byli m.in.:

Hrabia Alojzy Fryderyk von Brühl – syn Henryka von


Brühla, pierwszego ministra Augusta III, reżyser sztuk
teatralnych w Thėâtre de Société, w którym w 1765 Cecylia Beydale (nieślubna córka
grała Izabela[125]. Izabeli Czartoryskiej) i Maria
Stanisław August Poniatowski – król Polski i kuzyn Dzierżanowska (wychowanka Izabeli)
Izabeli, pieszczotliwie nazywany przez nią „Antosiem”
(jego prawdziwe imiona brzmiały Stanisław Antoni, imię
August przybrał dopiero po koronacji). Poniatowski był ojcem Marii Anny, drugiej córki księżnej.
Nikołaj Repnin – poseł rosyjski w Warszawie, ojciec Adama Jerzego, starszego syna Izabeli.
Franciszek Ksawery Branicki – generał, później hetman wielki koronny, jego wojska tłumiły
konfederację barską. Przypuszczalny ojciec Zofii, najmłodszej córki Izabeli[126].
Adrien Louis de Bonnières, hrabia de Guines – ambasador francuski w Londynie w latach
1770–1776, poznany przez Czartoryską w 1772[127].
Armand Louis de Gontaut, książę de Lauzun – „duczek lozański”, ojciec Konstantego Adama,
drugiego syna Izabeli.
Kazimierz Rzewuski – pisarz polny koronny, prawdopodobny ojciec Cecylii Beydale, która
wychowywała się na dworze Czartoryskich. Izabela utrzymywała w tajemnicy fakt, że Cecylia
jest w rzeczywistości jej córką, prawdę wyznała dopiero wtedy, kiedy w Cecylii zakochał się i
chciał się z nią ożenić jej syn Konstanty Adam[128].
Ignacy Rychłowski – drobny szlachcic, poseł na sejm 1775; według poufnej gazetki Tadeusza
Ostrowskiego oszalał z miłości do Izabeli, sprzedał swoją jedyną wioskę i kupił magnacką
karetę, aby przypodobać się księżnej[129].

Dalsze losy kolekcji Izabeli Czartoryskiej


Przed opuszczeniem Puław Czartoryska zdołała ukryć zbiory muzealne Świątyni Sybilli i Domu
Gotyckiego oraz część księgozbioru biblioteki puławskiej i archiwum rodowego. Kolekcje te
zakopywano w lochach Świątyni Sybilli, piwnicach i grotach, kościele św. Józefa we Włostowicach i
klasztorze Reformatów w Kazimierzu Dolnym, ukrywano też u zaprzyjaźnionych rodów w całej
Polsce. Po upadku powstania przemycano je przez austriacką granicę, większość książek i
archiwaliów trafiła do Sieniawy, a zbiorów muzealnych ze Świątyni Sybilli i Domu Gotyckiego do
Krasiczyna; dzięki temu większość kolekcji ocalała. Od lat 40. do 60. XIX wieku zbiory Izabeli
Czartoryskiej stopniowo przewożono do Paryża, do Hôtel Lambert, rezydencji Adama Jerzego
Czartoryskiego. W latach 70. syn Adama Jerzego Władysław Czartoryski podjął decyzję o ich
przeniesieniu do Krakowa, ostatecznie Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie zostało otwarte
dla publiczności 1 grudnia 1876[130][131].

W 1897 utworzono ordynację, istniejącą do 1949, zarządzającą Muzeum i Biblioteką Czartoryskich,


którą w latach 70. XIX wieku również przeniesiono z Paryża do Krakowa. Tuż przed wybuchem II
wojny światowej, w sierpniu 1939, najcenniejszą część zbiorów ukryto w piwnicy pałacu w
Sieniawie, Niemcy jednak odkryli je i splądrowali kolekcję. Podczas wojny zaginął m.in. obraz
Portret młodzieńca Rafaela. Po wojnie, w 1950, Muzeum włączono do Muzeum Narodowego w
Krakowie jako „Oddział – Zbiory Czartoryskich”. Od 1991 pieczę nad zbiorami Muzeum
Czartoryskich w Krakowie sprawuje Fundacja Książąt Czartoryskich[132][133]. 29.11.2016 kolekcję
zakupiło państwo polskie.

Twórczość Izabeli Czartoryskiej


Działalnością literacką Izabela Czartoryska parała się przez całe życie. Pisała wspomnienia,
wiersze, książki umoralniające. Jej twórczość, podobnie jak przebudowa pałacu i parku
puławskiego, była utrzymana przede wszystkim w duchu sentymentalizmu, Izabela nie
akceptowała klasycyzmu. Izabela Czartoryska jest również autorką katalogów swoich zbiorów
muzealnych i książki poświęconej zakładaniu ogrodów. Większość tej twórczości za jej życia
pozostawała w rękopisie, do dzisiaj również nie wydano wszystkich jej utworów.

Opublikowane dzieła Izabeli Czartoryskiej:

Myśli różne o sposobie zakładania ogrodów (1805)


Książka do pacierzy dla dzieci wiejskich podczas Mszy
Świętej dla szkółki puławskiej napisana (1815)
Pielgrzym w Dobromilu czyli nauki wiejskie z dodatkiem
powieści i 40 obrazkami (1819)
Pielgrzym w Dobromilu, część druga, czyli dalszy ciąg
nauk wiejskich z dziesięcią obrazkami i muzyką (1821)
Dyliżansem przez Śląsk: Dziennik podróży do Cieplic w
roku 1816 (wyd. 1968)
Katalog Sybilli (1827)
Poczet pamiątek zachowanych w Domu Gotyckim w
Puławach (1828)
Korepondencya księżny Izabelli Czartoryskiéj z poetą
Delille'm (wyd. 1887) Rękopis Mon portrait, il y a dix ans
Izabeli Czartoryskiej
Listy z hr. Flemingów księżny Izabelli Czartoryskiej do
starszego syna swego księcia Adama (wyd. 1887)
Correspondance inédite D’Isabelle Czartoryska avec J.C. Lavater (wyd. 1970)

Wybór dzieł nieopublikowanych:

Mon portrait, il y a dix ans (pamiętniki)


Mémoires et écrit divers (pamiętniki)
Tour through England
Katalog pamiątek złożonych w Domu Gotyckim w Puławach
Aventure bizarre mais vrai arrivée à Puławy (powiastka fantastyczno-sentymentalna)
Wiersze: Wierzba i płacząca brzoza, Do wojska polskiego, Przypatrzmy się przyrodzie i inne

Przypisy
1. Imię Izabela jest hiszpańską wersją imienia Elżbieta. Chociaż prawdziwe imię księżnej brzmiało
Elżbieta, z reguły posługiwała się ona jego hiszpańską formą i pod imieniem Izabela przeszła
do historii.
2. Cytat za: Gabriela Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, Czytelnik, Warszawa, 1978, s. 10.
3. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 9–11.
4. Danuta Wójcik-Góralska, Władztwo księżnej Izabeli, Książka i Wiedza, Warszawa, 1967, ss.
24-32, 62-66.
5. Izabela Lubomirska, siostra Adama Kazimierza Czartoryskiego i po ślubie szwagierka Izabeli.
6. Adam Jerzy Czartoryski, Pamiętniki i memoriały polityczne 1776-1809, Instytut Wydawniczy
„Pax”, Warszawa, 1986, s. 78-79.
7. Zdzisław Żygulski jun. Puławy, [w:] Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, Muzeum
Narodowe w Krakowie, Kraków, 1998, s. 19.
8. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 11–16.
9. Marian K. Dziewanowski, Książę wielkich nadziei: Biografia księcia Adama Czartoryskiego, atla
2, Wrocław, 1998, ss. 20-24.
10. Giacomo Casanova: „Pamiętniki” (http://www.gutenberg.org/files/2981/2981-h/2981-h.htm#link
E2HCH0021). [dostęp 2014-11-04].
11. Cytat za: G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, s. 22.
12. Cytat za: G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 22–23.
13. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 11–24.
14. Cytat za: G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, s. 23, oraz D. Wójcik-Góralska, Władztwo
księżnej Izabeli, ss. 65–66.
15. W opinii Pauszer-Klonowskiej o ojcostwie Stanisława Augusta świadczy fakt, że jej mąż w tym
czasie od roku przebywał poza krajem. Por. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 25–
32.
16. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 25–32.
17. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 32–36.
18. Marian K. Dziewanowski, Książę wielkich nadziei, s. 29.
19. XVIII-wieczna plotka głosiła, że po narodzeniu Adama Jerzego mąż Izabeli odesłał dziecko
Repninowi w koszyku przybranym różami. Biografowie Izabeli i Adama Jerzego odrzucają
jednak tę opowieść jako nieprawdziwą. Por. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, s. 35,
M. Dziewanowski, Książę wielkich nadziei, s. 29.
20. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 35–48.
21. Duc de Lauzun, Pamiętniki, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 1976, s. 77.
22. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 41–43. Według Pauszer-Klonowskiej Lauzun
planował nawet rozwieść się ze swoją żoną Amelią i poślubić Izabelę, informacji takiej jednak
nie ma w pamiętnikach diuka.
23. De Lauzun opisał tę sytuację w swoich pamiętnikach, wspominając, że poród Izabeli był
bolesny i trwał niemal 36 godzin. Por. Duc de Lauzun, Pamiętniki, s. 108.
24. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 38–48.
25. Duc de Lauzun, Pamiętniki, ss. 77–118, ze szczegółowym opisem związku łączącego diuka de
Lauzun z Izabelą Czartoryską.
26. A.J. Czartoryski, Pamiętniki…, ss. 81–82.
27. Swoje wrażenia z pobytu w Rzeczypospolitej Bernoulli zawarł w pracy Podróż po Polsce. W
języku polskim opublikowano ją w antologii Polska Stanisławowska w oczach cudzoziemców,
oprac. Wacław Zawadzki, t. 1, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 1963, ss. 327–476.
W tejże antologii znajduje się też relacja z podróży po Polsce i spotkania z Czartoryskimi
Anglika Williama Coxe'a.
28. Cytat za: D. Wójcik-Góralska, Władztwo księżnej Izabeli, s. 85.
29. Cytat za: G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, s. 52.
30. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 49–58.
31. Alina Aleksandrowicz, Stanisław Tworek: Puławy w latach 1783-1795. Geneza intelektualnego
kręgu Puław. Czartoryscy i ich rezydencje (https://web.archive.org/web/20150319085513/http://
www.tnn.pl/rozdzial.php?idt=48&idt_r=847&f_2t_rozdzialy_trescPage=10). Lublin Pamięć
Miejsca. [dostęp 2011-01-09]. [zarchiwizowane z tego adresu (http://www.tnn.pl/rozdzial.php?id
t=48&idt_r=847&f_2t_rozdzialy_trescPage=10) (19 marca 2015)].
32. A.J. Czartoryski, Pamiętniki…, ss. 82–83.
33. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 59–66.
34. Mieczysław Kseniak, Rezydencja książąt Czartoryskich w Puławach, idea Media, Lublin, 1998,
ss. 15–16.
35. D. Wójcik-Góralska, Władztwo księżnej Izabeli, ss. 94–107.
36. Alina Aleksandrowicz, Stanisław Tworek: Puławski program polityczny i literacki. Literacki i
artystyczny mecenat Czartoryskich (https://web.archive.org/web/20150319090059/http://www.t
nn.pl/rozdzial.php?idt=48&idt_r=847&f_2t_rozdzialy_trescPage=13). Lublin Pamięć Miejsca.
[dostęp 2011-01-09]. [zarchiwizowane z tego adresu (http://www.tnn.pl/rozdzial.php?idt=48&idt
_r=847&f_2t_rozdzialy_trescPage=13) (19 marca 2015)].
37. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 73–78.
38. Alina Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności: Puławy Czartoryskich na przełomie XVIII i XIX
wieku: Literatura i obyczaj, Towarzystwo Przyjaciół Puław, Puławy, 2011, ss. 71–72.
39. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 78–86.
40. D. Wójcik-Góralska, Władztwo księżnej Izabeli, ss. 71–74.
41. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 73–74.
42. A.J. Czartoryski, Pamiętniki…, s. 712.
43. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 94–87.
44. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 21–22.
45. Matka Spartanka (http://books.google.pl/books?id=OC4EAAAAYAAJ&pg=RA1-PA7&dq=knia%
C5%BAnin+matka+spartanka&hl=pl&sa=X&ei=gfENT-KlEc7AtAbr4sWiBA&ved=0CC4Q6AEwA
A#v=onepage&q&f=false). Google Książki. [dostęp 2011-01-11].
46. A. Aleksandrowicz kwestionuje tę datę, wskazując na list księżnej opisujący przedstawienie już
w czasie przeszłym datowany na 14 czerwca 1786. Patrz A. Aleksandrowicz, Różne drogi do
wolności, s. 19.
47. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 94–107.
48. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 11–32.
49. Franciszek Dionizy Kniaźnin, Matka Spartanka. Opera w III aktach, [w:] Poezje zebrane, t. 2,
Warszawa, 1787, s. 47.
50. Za autorstwem Trembeckiego opowiada się Roman Kaleta, poR.R. Kaleta „Spartanka”
nieznany poemat Stanisława Trembeckiego. Przyczynek do sporu politycznego oligarchów z
królem Stanisławem Augustem, [w:] Oświeceni i sentymentalni, cz. II. s. 476. Tezę tę podaje w
wątpliwość Alina Aleksandrowicz, por. A. Aleksandrowicz Różne drogi do wolności, ss. 34–36.
51. Cytat za: G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 109–110.
52. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 17–18.
53. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 41–68.
54. Wspomnienia puławskie: Wydawnictwo Stowarzyszenia Wychowańców byłego Instytutu
Gospodarstwa Wiejskiego i Leśnictwa w Puławach, pod red. T. Chwaliboga, Warszawa, 1933,
s. 8.
55. Walerian Kalinka, Sejm Czteroletni, t. 1, cz. I, Kraków, 1895, s. 148, 284.
56. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, s. 52.
57. Jerzy Michalski, Opozycja magnacka i jej cele w początkach Sejmu Czteroletniego, [w:] Sejm
Czteroletni i jego tradycja, pod red. J. Koweckiego, Warszawa, 1991, s. 56.
58. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 43–44.
59. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 113–131.
60. Por. szczegółowy opis podróży Czartoryskich po Anglii w: Zofia Gołębiowska, W kręgu
Czartoryskich: Wpływy angielskie w Puławach na przełomie XVIII i XIX wieku, Wydawnictwo
Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin, 2000, ss. 53–69.
61. Jest to fragment ody Horacego.
62. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 74–76.
63. A. Aleksandrowicz, Różne drogi wolności, ss. 77–88.
64. Podobne obozy w 1791 zorganizowano również w dwóch innych miejscach Rzeczypospolitej –
pod Bracławiem dla Dywizji Bracławsko-Kijowskiej i pod Mińskiem dla wojska litewskiego.
65. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 135–144.
66. D. Wójcik-Góralska, Władztwo księżnej Izabeli, ss. 143–145.
67. Listy Księżnej Generałowej Izabeli Czartoryskiej i Księcia Generała do Konstancji z Narbuttów
Dembowskiej od 1787 do 1815. Kopie Kickiej, s. 49 (Biblioteka Czartoryskich, Ew/XVII/1094).
68. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 112–115.
69. W. Dzwonkowski, Kościuszko w Galicji jesienią 1792 r., „Tygodnik Ilustrowany” 1917, nr 43, ss.
526–527.
70. Cytat za: G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, s. 165.
71. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 159–169.
72. M. Kseniak, Rezydencja książąt Czartoryskich…, s. 16.
73. D. Wójcik-Góralska, Władztwo księżnej Izabeli, ss. 145–149.
74. Cytat za: G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 190–191.
75. Cytat za: D. Wójcik-Góralska, Władztwo księżnej Izabeli, s. 150.
76. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 166–183.
77. Izabela Czartoryska, Mémoires et petits diverses, s. 91 (Biblioteka Czartoryskich, Ew XVII/986.
78. O wpływie Delille’a na kształt puławskiego parku pisze Alina Aleksandrowicz, Izabela
Czartoryska: Polskość i europejskość, Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej,
Lublin, 1998, ss. 29–79.
79. Izabela Czartoryska, Myśli różne o sposobie zakładania ogrodów, Wrocław, 1805, karta
tytułowa. Jest to fragment listu Pope’a do Lorda Burlingtona.
80. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 190–210.
81. M. Kseniak, Rezydencja książąt Czartoryskich…, ss. 17–19.
82. D. Wójcik-Góralska, Władztwo księżnej Izabeli, ss. 167–173.
83. I. Czartoryska, Mémoires et petits diverses, s. 65–67 (Biblioteka Czartoryskich, Ew XVII/986.
84. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 124–125.
85. Z. Żygulski jun., Puławy, [w:] Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, ss. 20–23.
86. W epoce Księstwa Warszawskiego, po 1809, na fali uniesienia patriotycznego po, jak się
wydawało, ostatecznym odzyskaniu niepodległości, krótko używano też nazwy „kościół Sybilli”.
Wszystkie te nazwy podkreślają sakralny charakter muzeum Czartoryskiej.
87. O myśli sybillińskiej obszernie pisze A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 124–137.
88. Z. Żygulski jun., Puławy, [w:] Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, ss. 24–46.
89. Z. Żygulski jun., Puławy, [w:] Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, s. 32.
90. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 218–219.
91. Z. Żygulski jun., Puławy, [w:] Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, s. 41.
92. Odkryto to w 2010, być może czaszka należała do żony poety. Por. PG / PAP: Sensacyjne
odkrycie w Krakowie, to nie jest czaszka Jana Kochanowskiego (http://wiadomosci.onet.pl/regio
nalne/sensacyjne-odkrycie-w-krakowie-to-nie-jest-czaszka,1,3765184,region-wiadomosc.html).
Onet.pl, 2010-11-03 00:44. s. 1. [dostęp 2010-11-03]. (pol.).
93. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 255–261.
94. D. Wójcik-Góralska, Władztwo księżnej Izabeli, ss. 153–158.
95. M. Dziewanowski, Książę wielkich nadziei, ss. 37-64.
96. A.J. Czartoryski, Pamiętniki… W swoich pamiętnikach Czartoryski na kilkuset stronach bardzo
szczegółowo i interesująco opisuje okres swojego pobytu w Rosji.
97. A.J. Czartoryski, Pamiętniki…, s. 25.
98. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 261–277.
99. D. Wójcik-Góralska, Władztwo księżnej Izabeli, ss. 192–198.
100. A.J. Czartoryski, Pamiętniki…, ss. 24–26.
101. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 278–290.
102. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, 145–164.
103. Wspomnienia jenerała J. Sierawskiego, pisane 3 września 1835 r. w Paryżu, „Kronika Emigracji
Polskiej”, t. III, Paryż 1835, s. 279.
104. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 155–156.
105. Z. Żygulski jun., Puławy, [w:] Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, s. 51.
106. Z. Żygulski jun., Puławy, [w:] Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, ss. 46–70.
107. Cytat z Pocztu pamiątek zachowanych w Domu Gotyckim w Puławach I. Czartoryskiej. Chodzi
o cara Wasyla IV Szujskiego, który, wydany przez bojarów hetmanowi Stanisławowi
Żółkiewskiemu po zajęciu przez niego Moskwy, zmarł jako więzień w Gostyninie.
108. Z. Żygulski jun., Puławy, [w:] Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, ss. 72–73.
109. Z. Żygulski jun., Puławy, [w:] Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, ss. 73–77.
110. Z. Żygulski jun., Puławy, [w:] Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, ss. 77–78.
111. La Belle Ferronière jest również tytułem innego obrazu przypisywanego Leonardowi da Vinci,
przedstawiającego kobietę noszącą podobną obręcz. Od tytułu obrazu wywodzi się francuskie
słowo „ferronière” oznaczające właśnie tę ozdobę głowy.
112. Z. Żygulski jun., Puławy, [w:] Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, s. 78.
113. Z. Żygulski jun., Puławy, [w:] Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, ss. 52–53.
114. A. Aleksandrowicz, Różne drogi do wolności, ss. 165–190.
115. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 301–330.
116. D. Wójcik-Góralska, Władztwo księżnej Izabeli, ss. 91–92.
117. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 331–337.
118. Pielgrzym w Dobromilu: czyli nauki wieyskie. Z dodatkiem powieści i 41 obrazkami (http://book
s.google.pl/books?id=3bAMfdEJ2ZcC&printsec=frontcover&dq=pielgrzym+w+dobromilu&sourc
e=bl&ots=BkEXaReNcJ&sig=-dFXlNAi_RObp5dl2Tr5-_f36pA&hl=pl&ei=UoAfTdC6FsP5sgaB6
ozIDA&sa=X&oi=book_result&ct=result&resnum=1&sqi=2&ved=0CBkQ6AEwAA#v=onepage&
q&f=false). Google Książki. [dostęp 2011-01-09].
119. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 337–354.
120. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 367–374.
121. D. Wójcik-Góralska, Władztwo księżnej Izabeli, ss. 208–212.
122. Waldemar Bednarski, Puławskie w okresie powstania listopadowego 1830/21, [w:] Szkice z
historii powstania listopadowego na Lubelszczyźnie, „Studia Puławskie”, 1974.
123. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 377–399.
124. Tomasz Kajetan Węgierski, Portrety pięciu Elżbiet bezstronnym pędzlem malowane i w dzień
ich imienin ofiarowane od przyjaznego osobom ich sługi J. O. B. K. K. H. W. K. Wiersz
datowany 19 listopada 1776.
125. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, s. 22.
126. Na osobę Branickiego jako ojca Zofii wskazuje diuk de Lauzun w swoich pamiętnikach, pisząc,
że po zakończeniu związku z Izabelą jego miejsce zajął właśnie Branicki. G. Pauszer-
Klonowska, Pani na Puławach, ss. 210–224.
127. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 39–40.
128. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, ss. 244–255. O tym, że Cecylia Beydale należała
do rodziny Czartoryskich, świadczy również fakt, że została pochowana w rodzinnym grobowcu
w Sieniawie, jako jedyna nienosząca nazwiska Czartoryskich.
129. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, s. 72.
130. G. Pauszer-Klonowska, Pani na Puławach, s. 391.
131. Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, ss. 95–147.
132. Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory, ss. 149–196.
133. O Fundacji (http://www.muzeum-czartoryskich.krakow.pl/pl/o-fundacji.html). Muzeum
Czartoryskich w Krakowie. [dostęp 2016-04-07].

Bibliografia
Gabriela Pauszer-Klonowska: Pani na Puławach. Warszawa: Czytelnik, 1978.
Danuta Wójcik-Góralska: Władztwo księżnej Izabeli. Warszawa: Książka i Wiedza, 1967.
Alina Aleksandrowicz [et al.]: Z przeszłości kulturalnej Lubelszczyzny. Lublin: Wydawnictwo
Lubelskie, 1978.
Mieczysław Kseniak: Rezydencja książąt Czartoryskich w Puławach. Lublin: idea Media, 1998.
ISBN 83-90734-2-5. LCCN 98223354 (http://lccn.loc.gov/98223354). OCLC 751340161 (http://
worldcat.org/oclc/751340161). (pol.).
Muzeum Czartoryskich: Historia i zbiory. Kraków: Muzeum Narodowe w Krakowie, 1998.
ISBN 83-87312-11-8.
Alina Aleksandrowicz: Izabela Czartoryska: Polskość i europejskość. Lublin: Wydawnictwo
Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, 1998. ISBN 83-227-1092-5.
Alina Aleksandrowicz: Różne drogi do wolności: Puławy Czartoryskich na przełomie XVIII i XIX
wieku: Literatura i obyczaj. Puławy: Towarzystwo Przyjaciół Puław, 2011.
ISBN 978-83-61472-07-0.
Zofia Gołębiowska: W kręgu Czartoryskich: Wpływy angielskie w Puławach na przełomie XVIII
i XIX wieku. Lublin: Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, 2000.
ISBN 83-227-1621-4.
Marian Kamil Dziewanowski: Książę wielkich nadziei: Biografia księcia Adama Jerzego
Czartoryskiego. Wrocław: atla 2, 1998. ISBN 83-86882-95-6.
Ludwik Zygmunt Dębicki: Puławy (1762–1830): Monografia z życia towarzyskiego,
politycznego i literackiego na podstawie archiwum książąt Czartoryskich w Krakowie, t. 1–4.
Lwów: Gubrynowicz i Szmidt, 1887–1888.
Wacław Zawadzki (oprac.): Polska Stanisławowska w oczach cudzoziemców, t. 1–2.
Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1963.
Duc de Lauzun: Pamiętniki. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1976.
Julian Ursyn Niemcewicz: Pamiętniki czasów moich, t. 1–2. Warszawa: Państwowy Instytut
Wydawniczy, 1957.
Adam Jerzy Czartoryski: Pamiętniki i memoriały polityczne. Warszawa: Instytut Wydawniczy
„Pax”, 1986. ISBN 83-211-0669-2.
Katrin Schulze: »Verschiedene Gedanken über die Art und Weise, Gärten anzulegen«. Die
polnische Fürstin Izabela Czartoryska und ihr Gartenbuch aus dem Jahr 1805. In: Die
Gartenkunst (ISSN 0935-0519) 17 (2/2005), S. 338–362.

Linki zewnętrzne
Życie Izabeli Czartoryskiej na tle historii Polski (http://www.konflikty.pl/historia/nowozytnosc/zyc
ie-izabeli-czartoryskiej-na-tle-historii-polski/). Konflikty zbrojne. [dostęp 2016-04-07].
Muzeum Czartoryskich w Krakowie (http://www.muzeum-czartoryskich.krakow.pl/). [dostęp
2011-01-09].
Rękopisy Izabeli Czartoryskiej (https://polona.pl/search/?filters=category:manuscripts,creato
r:%22Czartoryska,_Izabela_El%C5%BCbieta__(1746--1835)%22,public:0,hasTextContent:0)
w serwisie Polona.pl (https://polona.pl)

Źródło: „https://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Izabela_Czartoryska&oldid=70748724”

You might also like