Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 17

Romuald Rajs

Romuald Adam Rajs, także Rais lub Reiss, ps. „Bury” Romuald Rajs
(ur. 30 listopada 1913 w Jabłonce, zm. 30 grudnia 1949 w Bury
Białymstoku) – podoficer zawodowy Wojska Polskiego,
żołnierz Związku Walki Zbrojnej-Armii Krajowej oraz
podziemia antykomunistycznego.

Podczas II wojny światowej był dowódcą 1 kompanii


szturmowej 3 Wileńskiej Brygady AK (1944), dowódcą 2
szwadronu 5 Wileńskiej Brygady AK (1945), dowódcą 3
Brygady Wileńskiej Narodowego Zjednoczenia Wojskowego
i szefem Pogotowia Akcji Specjalnej w Komendzie Okręgu
NZW Białystok (1945–1946). Był oficerem liniowym, za
odwagę bojową wielokrotnie odznaczanym i awansowanym.
Posługiwał się kilkoma pseudonimami.

W listopadzie 1948 roku został aresztowany przez Romuald Rajs w 1943


Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Całkowicie się
kapitan (NZW)
zdekonspirował, ujawnił kontakty konspiracyjne i adresy. W
śledztwie podał miejsce pobytu swojego zastępcy, ppor. Data 30 listopada 1913
i miejsce
Kazimierza Chmielowskiego. Na pokazowym procesie w urodzenia
Jabłonka, Austro-
1949 roku został skazany przez sąd komunistyczny na karę Węgry
śmierci, a dwa miesiące później stracony. Sąd wojskowy RP Data 30 grudnia 1949
w 1995 roku unieważnił wyrok z 1949, uznając go za i miejsce
Białystok, Polska
zbrodnię komunistyczną. śmierci
Przebieg służby
„Bury” ponosi odpowiedzialność za szereg zbrodni Siły
wojennych. Z jego rozkazu rozstrzeliwano jeńców litewskich. Wojsko Polskie
zbrojne
Po wojnie dowodzony przez niego oddział spacyfikował Armia Krajowa
szereg wsi na Podlasiu, dokonując zbrodni przeciwko Narodowe
ludności cywilnej narodowości białoruskiej, wyznania Zjednoczenie
prawosławnego, m.in. w Puchałach Starych, w Zaleszanach
Wojskowe
oraz we wsiach Zanie, Szpaki i Końcowizna (1946). W 2005
Jednostki 13 Pułk Piechoty
roku Instytut Pamięci Narodowej określił czyny „Burego”
jako noszące znamiona ludobójstwa. 85 Pułk Strzelców
Wileńskich
Pamięć o czynach Rajsa kultywowana jest głównie przez 3 Wileńska Brygada
polskie środowiska nacjonalistyczne na Podlasiu. Od roku Armii Krajowej
2016 Obóz Narodowo-Radykalny organizował w Hajnówce 5 Wileńska Brygada
marsze ku czci „Burego”. Armii Krajowej
3 Brygada Wileńska
NZW
Życiorys
Stanowiska dowódca kompanii
dowódca plutonu
Młodość dowódca szwadronu
dowódca brygady
Główne
wojny i
Był synem Stanisława (1868–1914) i Eleonory z domu Szaler bitwy II wojna światowa,
(1880–1966). Jeden z przodków Eleonory, Piotr Ocipka, brał kampania wrześniowa,
udział w powstaniu listopadowym. Ojciec był rządcą operacja Ostra Brama,
folwarku w Jabłonce[1]. Rajs miał sześcioro rodzeństwa, działania zbrojne
dwaj bracia zmarli we wczesnym dzieciństwie[2]. podziemia
antykomunistycznego
Najstarszy brat Rajsa, Stanisław (ur. 1894), w 1914 roku w Polsce
wstąpił do 20. galicyjskiego pułku piechoty. Okazał się Odznaczenia
dobrym żołnierzem, szybko awansował, jednak 13 września
1915 roku trafił do niewoli rosyjskiej, w której pozostał do
roku 1918[3]. 2 grudnia 1918 roku wstąpił do odradzającego się
Wojska Polskiego, służbę rozpoczął w 10. pułku piechoty[4]. W
1939, w stopniu kapitana, pełnił służbę w Komendzie Rejonu
Uzupełnień Nowy Targ. W kampanii wrześniowej dostał się do
niemieckiej niewoli. Zmarł 17 maja 1942 roku w szpitalu
jenieckim w Tangerhütte.

Kolejny z braci, Tadeusz we wrześniu 1939 dostał się do


niewoli, zdołał jednak zbiec i poprzez Portugalię dotarł do
Wielkiej Brytanii. Służył w 315. Dywizjonie Myśliwskim jako
kancelista, zginął w 1944 roku na pokładzie polskiego okrętu.
Romuald Rajs „Bury” i Piotr
Tylko Eugeniusz przeżył wojnę[5]. Motylewicz „Szczepcio” (1944)

Romuald Rajs rozpoczął naukę w roku 1920 w siedmioklasowej


Publicznej Szkole Powszechnej im. Króla Władysława Jagiełły
w Sanoku. W 1925 roku rozpoczął naukę w Państwowym
Gimnazjum im. Królowej Zofii w Sanoku, gdzie w roku
szkolnym 1926/1927 jako uczeń klasy II został uznany za
nieuzdolnionego[6][7]. Wrócił do szkoły powszechnej, którą
ukończył w roku 1930. W 1930 roku wstąpił do Szkoły
Podoficerskiej Piechoty dla Małoletnich w Koninie[8]. W 1933
roku ukończył Szkołę Podoficerską w Koninie i kurs
spadochronowy w Biedrusku[9]. W stopniu kaprala
przydzielony został w tym samym roku do 85 pułku piechoty w
Nowej Wilejce[10], a w 1936 roku przeniesiony do 13 pułku
piechoty, gdzie został dowódcą plutonu[11]. W 1938 roku
ponownie został przeniesiony do konnego plutonu zwiadu 85
pułku piechoty[12].

Kampania 1939 roku

Niewiele wiadomo o udziale Rajsa w kampanii wrześniowej w kompania szturmowa 3 Brygady


1939 roku. 31 sierpnia wraz z 85 pułkiem piechoty został Wileńskiej AK wychodzi z kościoła w
przeniesiony w rejon Łowicza i walczył w Armii „Prusy”. Był Turgielach, na czele ppor. Romuald
dowódcą plutonu, jego zadanie polegało na rozpoznaniu Rajs „Bury” (kwiecień 1944)
przedpola. Jego macierzysta jednostka (85 pp) została
rozproszona 5–6 września w walkach pod Tomaszowem
Mazowieckim. Po przekroczeniu Wisły z 17 żołnierzami, jego oddział został rozbity 15 września pod
Lublinem[13]. Wraz z pięcioma żołnierzami cofał się w stronę Kowla i Berezy Kartuskiej. Na trasie
Kowel-Bereza Kartuska został zatrzymany przez oddział
uzbrojonych Białorusinów i odesłany do Lidy w celu złożenia
broni i zdania koni[5]. Rajs został wkrótce zwolniony i wrócił
do Wilna. Poszukiwał pracy[12].

Działalność w Armii Krajowej

W konspiracji działał już od roku 1939, posługując się


rozmaitymi pseudonimami: Romuald Dąbrowski, Jerzy Góra,
Eugeniusz Rajs, Romuald Rostkowski, Stanisław
[14]
Wyszyński .

W połowie 1940 roku w związku z jego działalnością w ZWZ


został zatrzymany i osadzony w obozie pracy, gdzie najpierw
spędził dwa miesiące pracując na torfowiskach. Następnie
został przeniesiony do fabryki mebli w Nowej Wilejce. Utracił
Żołnierze 3 Wileńskiej Brygady Armii
wtedy łączność z organizacją[15]. Po zajęciu Wileńszczyzny
Krajowej w Turgielach (1944). Od
przez wojska niemieckie nawiązał kontakt z bliżej nieznaną lewej: NN, Witold Łukomski „Zorian”,
organizacją konspiracyjną. W 1942 roku podporządkował się Czesław Stankiewicz „Zaskoczek”,
Gracjanowi Frógowi „Góralowi”[16]. Do jego obowiązków Wacław Barbarowicz „Baśka”,
należało werbowanie nowych ochotników. Zdobywał także Romuald Rajs „Bury”, Józef
broń. W 1942 roku miał pod swoją komendą pełny pluton[17]. Surowiak „Bohdan”, Eugeniusz
W kwietniu albo maju 1941 roku zawarł związek małżeński z Korejwo „Mat”
Genowefą Mężyńską[18]. W lutym 1943 roku jego żona,
Genowefa, urodziła mu syna. Dano mu imię Romuald[19].

Od 21 października 1943 został szkoleniowcem 3 Wileńskiej Brygady AK, a także dowódcą 1


kompanii szturmowej. Brygadą dowodził por. Gracjan Fróg „Szczerbiec”[20]. W listopadzie
Komenda Okręgu chciała pozbawić „Szczerbca” samodzielnego dowództwa. Jego grupa miała wejść
w skład oddziału „Łupaszki”. „Szczerbiec” odmówił wykonania rozkazu. Z tego względu 20 grudnia
1943 roku Komenda Okręgu AK przysłała do oddziału trzech oficerów. Oficerowie zostali
aresztowani, a dwóch z nich wychłostano. Część kary wymierzył „Bury” osobiście. Nie wyciągnięto
żadnych konsekwencji wobec uczestników puczu[21]. Według Jerzego Kułaka właśnie „Bury” był
osobą, która zorganizowała pucz (w obronie „Szczerbca”)[16].

8 stycznia 1944 jego oddział został zaatakowany przez Niemców we wsi Mikuliszki. Oddziałem
niemieckim dowodził por. Gregor Schnabel, komendant żandarmerii w Oszmianie. Walka trwała
ok. czterech godzin. Niemcy ponieśli poważne straty i wycofali się. Po stronie AK poległo pięciu
żołnierzy (m.in. „Szczepcio”), a dziewięciu odniosło rany. Po zakończeniu walki rozstrzelano
wziętych do niewoli litewskich policjantów. Część z nich „Bury” rozstrzelał osobiście[a]. Dwóch
Białorusinów i jednego Niemca puścił wolno[22]. Był to pierwszy i zarazem jeden z największych
sukcesów w historii oddziału. W okresie tym kilkakrotnie rozstrzelał wziętych do niewoli
jeńców[16]. Za męstwo okazane w walce pod Mikuliszkami został odznaczony Krzyżem
Walecznych[23]. W kilka dni po walce w Mikuliszkach komendant żandarmerii zaproponował
partyzantom spotkanie. Po tym spotkaniu Julius Christiansen, dowódca wileńskiej Abwehry,
zapragnął osobiście spotkać się ze „Szczerbcem”. Niemcy doceniali siłę polskiej partyzantki i
pragnęli nawiązać współpracę z 5. Brygadą „Łupaszki”. Polakom chodziło o wysondowanie
niemieckiego morale oraz o zwolnienie Polaków przetrzymywanych w więzieniach[24], by wspólnie
zwalczać sowiecką partyzantkę[25]. Pomimo tych kontaktów walki trwały nadal, 22 stycznia
zaatakowano i rozbito posterunek policji w Polanach[26].
Oddział napadał na posterunki policji i urzędy, zniszczono dokumentację urzędową w Miednikach i
Miżniunach. Likwidowano szpicli oraz donosicieli, ale mniej gorliwym wymierzano jedynie karę
chłosty[27]. 1 marca „Bury” przeprowadził udaną akcję na posterunek litewskiej policji w
Mickuniach[27]. 17 marca wziął udział w natarciu na Czarny Bór. Akcja zakończyła się
niepowodzeniem[28]. W końcu marca 3. Brygada zdobyła Nowe Troki[29]. W lipcu 1944 roku brał
udział w operacji Ostra Brama, której celem było wyzwolenie Wilna zanim zrobi to Armia
Czerwona[30]. 3. Brygada liczyła wtedy ponad siedmiuset żołnierzy[31]. W toku walk opanował
Kolonię Wileńską, a następnie wyparł Niemców z umocnień broniących dostępu do dzielnicy
Belmont[23]. 3. Brygada utraciła ponad czterdziestu żołnierzy. „Bury” w trakcie walk wykazał się
zdolnościami dowódczymi, a jego kompania pomimo strat zachowała sprawność bojową[32]. Za
odwagę wykazaną w tych bojach odznaczony został Krzyżem Virtuti Militari V klasy i otrzymał
awans na porucznika[23]. Większość oddziałów AK została wkrótce rozbrojona przez Sowietów[33],
natomiast „Bury” uniknął rozbrojenia[23]. Po aresztowaniu dowódcy swojego oddziału przez
NKWD, Rajs przejął dowództwo nad 3. Brygadą, którą skierował do Puszczy Rudnickiej, a po
miesiącu ją rozwiązał[34].

W październiku 1944 roku przedostał się do Białegostoku, gdzie na przełomie listopada i grudnia
zgłosił się do Ludowego Wojska Polskiego pod fałszywym nazwiskiem Jerzy Góral[34]. Od stycznia
1945 roku dowodził plutonem w batalionie Ochrony Lasów Państwowych w Hajnówce. Do jego
zadań należało zwalczanie kłusownictwa i ochrona lasów przed nielegalnym wyrębem[35]. W maju
1945 roku skontaktował się z mjr. Zygmuntem Szendzielarzem, który na Białostocczyźnie
odtwarzał w tym czasie 5. Wileńską Brygadę AK. Rajs zdezerterował wraz z 29 żołnierzami i
przyłączył się do oddziału Szendzielarza. 9 maja 1945 roku został dowódcą 2. szwadronu 5.
Brygady. Pod dowództwem „Burego” 2. szwadron przeprowadził kilka akcji bojowych, atakował
pododdziały Armii Czerwonej, rozbrajał posterunki Milicji Obywatelskiej, likwidował
komunistycznych aktywistów oraz agenturę UB[36][34]. 27 czerwca zginął Antoni Subocz „Wesoły”;
był to jedyny poległy partyzant w historii 2. szwadronu[37]. Oddziały Rajsa były wtedy cały czas w
ruchu[38].

Działalność w Narodowym Zjednoczeniu Wojskowym

Ostatnia koncentracja 5. Brygady odbyła się 7-8 września 1945 roku w gajówce Stoczek[39]. Tutaj
mjr. Zygmunt Szendzielarz wydał rozkaz rozwiązania 5. Wileńskiej Brygady AK. Odtąd walka z
komunistycznym reżimem miała być prowadzona metodami politycznymi. Dowódcy wchodzących
w jej skład 3. i 4. szwadronu podporządkowali się rozkazowi, natomiast Rajs postanowił walczyć
dalej. Szendzielarz ostrzegł Rajsa, że źle to się dla niego skończy[40].

W końcu sierpnia 1945 roku nawiązał kontakt z komendantem Okręgu III Białystok Narodowego
Zjednoczenia Wojskowego, mjr. Janem Szklarkiem ps. „Kotwicz” i wraz ze swoim szwadronem
przeszedł do tej organizacji. Został awansowany do stopnia kapitana i 16 września objął funkcję
szefa Pogotowia Akcji Specjalnej (PAS) w Okręgu NZW Białystok. Jego oddział, nazywany odtąd 3.
Wileńską Brygadą NZW, stanowiący największe ugrupowanie NZW na Białostocczyźnie, stoczył
wiele walk z grupami operacyjnymi MBP, KBW i MO[41]. Według oceny Jerzego Kułaka nie
nadawał się na stanowisko dowódcze w sztabie, ale był „świetnym oficerem liniowym”[34]. Oddział
„Burego” w chwili przejścia do NZW liczył około dwudziestu ludzi, uzbrojonych w automaty i
cztery erkaemy[42]. 20 września 1945 roku, zaledwie cztery dni po oficjalnym powitaniu II
szwadronu w szeregach NZW, mjr. Florian Lewicki „Kotwicz” wydał kpt. „Buremu” rozkaz, który
mówił między innymi:
„[...] wskutek 1. agresywnego stosunku PPR [...], 2. załamania się elementów
konspiracyjnych na terenie 8. kompanii na skutek silnego obsadzenia terenów tej kompanii
przez wywiad wrogi [...]” oddział PAS ma przeprowadzić pacyfikację terenów południowo-
wschodnich powiatu bielskiego. Akcja miała być wymierzona nie tylko w siatkę agenturalną
resortu bezpieczeństwa, powinna mieć również charakter „odwetu na wrogiej ludności do
sprawy konspiracyjnej”.

Z powodu szczupłości sił rozkaz z 20 września 1945 roku dla oddziału kpt. Rajsa wkrótce
zawieszono. Rajs udał się na urlop, podczas którego skupił się na zapewnieniu bezpieczeństwa
przybyłej z Wileńszczyzny żonie i synowi. Genowefa Rajs najpierw zamieszkała w Elblągu, a
następnie w Węgrowie[43]. Na Białostocczyznę Rajs powrócił dopiero w połowie stycznia 1946
roku[44]. W końcu grudnia 1945 roku jego oddział liczył około 90 ludzi, podzielonych na trzy
plutony i był już na tyle liczny, że mógł przystąpić do działań[45]. Na przełomie 1945 i 1946 podjęta
została decyzja o wymarszu tej organizacji na teren powiatu Bielsk Podlaski. Celem wymarszu było
między innymi zademonstrowanie siły organizacji NZW[46]. Podczas wymarszu Rajs stosował
brutalne metody walki[47].

Po 1944 roku tereny powiatu Bielsk Podlaski uważane były przez organizacje konspiracyjne za
niebezpieczne dla partyzantki niepodległościowej ze względu na liczniejszą niż gdzie indziej
agenturę NKWD i MBP, składającą się w znacznej części z osób narodowości białoruskiej,
najczęściej również byłych członków Komunistycznej Partii Polski (KPP) i Komunistycznej Partii
Zachodniej Białorusi (KPZB). Organizacje konspiracyjne zwalczały ją z całą bezwzględnością.
Osobom, na których padł choćby cień podejrzenia o współpracę z NKWD czy MBP, groziła śmierć.
Komitet Powiatowy PPR w Bielsku na koniec 1944 r. liczył 212 działaczy, z których 144 było
narodowości białoruskiej[46][48].

W trakcie wymarszu zaznaczyło się szczególnie brutalne nastawienie ze strony „Burego” i jego
żołnierzy wobec miejscowej prawosławnej ludności cywilnej. Wynikało ono ze stereotypowego
rozumowania, które polegało na tym, że całą prawosławną społeczność Białostocczyzny uznawano
za politycznie wrogo nastawioną do organizacji NZW. Paradoksalnie to jednak czyny polskich
oddziałów partyzanckich w stosunku do tej ludności rodziły wrogość do oddziałów leśnych i
zwiększały grono sympatyków, a nawet działaczy komunistycznych[46]. Do czynów takich należało
zachowanie tych organizacji na przełomie lat 1945–1946, gdy na podstawie układów
republikańskich prowadzone były przymusowe wysiedlenia ludności litewskiej, białoruskiej oraz
ukraińskiej do odpowiednich republik radzieckich. Z uwagi na to, że początkowo Białorusini w
większości odmawiali wyjazdów na terytorium Białoruskiej SRR, w akcję postanowiły aktywnie
zaangażować się także AKO/WiN i NZW. Ludność niektórych wsi, szczególnie z powiatów
bielskiego i białostockiego, dostawała od tych organizacji ostrzeżenia na piśmie: grożono
spaleniem wsi lub śmiercią. Zdarzały się wypadki zabójstw pojedynczych osób lub rodzin po to, by
resztę wsi zastraszyć i zmusić do wyjazdu na terytorium ZSRR[45].

Zgodnie z rozkazem „Kotwicza” z 20 września 1945 roku „Bury” miał przeprowadzić wespół z
oddziałem ppor. Jana Boguszewskiego „Bitnego” pacyfikację południowo-wschodnich terenów
powiatu bielskiego. W myśl rozkazu pacyfikacja miała dotyczyć pracowników i konfidentów UB,
ponadto nakazano zorganizowanie odwetu na wrogiej ludności. Do wykonania rozkazu „Bury”
przystąpił dopiero w końcu stycznia 1946 roku. Na czele oddziału liczącego około 100 żołnierzy
rozbroił 16 stycznia pluton KBW pod Hermanami. Był nieefektywnie ścigany przez grupę
operacyjną UB-KBW dowodzoną przez ppłk. Dmitrenkę. 21 stycznia przekroczył rzekę Nurzec. 26
stycznia oddział przeszedł przez wsie Augustynówka i Milejczyce. Następnego dnia przejechał
przez Wólkę Wygonowską. Stamtąd partyzanci Rajsa skierowali się na wschód, w stronę
Grabowca. 27 stycznia oddział dotarł do wsi Łozice. 28 stycznia nad ranem do wsi Łozice zaczęli
zjeżdżać furmani, wyznaczeni dla odrobienia szarwarku. Oddział dokonał selekcji i wybrał od 40 do
50 najlepszych zaprzęgów, które przez najbliższe dni służyły partyzantom[49][50].

29 stycznia oddział Rajsa, udając pododdział KBW, wkroczył do Zaleszan. Założono sowieckie
epolety, a komendy wydawano po rosyjsku. Mieszkańcy nie wiedzieli z kim mają do czynienia[51].
Lekceważyli przybyły do wsi oddział, odmówili spełnienia części świadczeń[52]. „Bury” po
otrzymaniu meldunku o wrogim stosunku wsi do jego żołnierzy wyraził zgodę na spalenie wsi[53].
Śmierć poniosło łącznie 14 osób, które straciły życie w podpalonych domach, od kul lub zmarły
później w wyniku odniesionych ran[54].

31 stycznia dokonano mordu w Puchałach Starych, w czasie którego rozstrzelano 30


prawosławnych białoruskich chłopów (furmanów), uwalniając przy tym uprzednio kilka osób[55]. 2
lutego 1946 roku nastąpił atak oddziałów NZW na miejscowości Zanie, Szpaki i Końcowizna.
Wymienione wsie zostały częściowo spalone, a w Zaniach i Szpakach łącznie zamordowano 31 osób
cywilnych[56][57]. Po tych zbrodniach część podziemia poakowskiego nie chciała wierzyć, że
zbrodni tej rzeczywiście dokonał „Bury” i utrzymywała, że jest to „sowiecka prowokacja”[58].
Wyczynami „Burego” zainteresowało się podziemie WiN-owskie, które odnotowało w raporcie dla
Komendy Obwodowej w Bielsku Podlaskim:

Oddziały partyzanckie NZW pod dowództwem „Burego”, „Bitnego” i „Rekina” terroryzują


spokojną ludność polską. Chłop za niechętne odezwanie się dostaje w twarz. Legitymowany
przechodzień za niezręczne wydobywanie dokumentów jest zwykle bity do krwi. Jeżdżą
tylko furami, pieszo nigdy. Furmani są przetrzymywani przez tydzień czasu przy oddziale.
Każdy furman za najmniejsze uchybienie dostaje lanie. Ludność jest terroryzowana[59].

W odpowiedzi na czyny „Burego” kilku duchownych prawosławnych zaangażowało się w akcję


zbierania podpisów pod petycją do rządu ZSRR z prośbą o „wzięcie w opiekę ludności
prawosławnej zamieszkującej Białostocczyznę”. W akcję był zaangażowany ks. Mikołaj
Wincukiewicz z Bielska Podlaskiego. W petycji było napisane: „Rząd Polski gnębi Białorusinów,
pali wsie białoruskie, rzuca dzieci w ogień i w związku z tym Białorusini proszą Rząd Radziecki o
wzięcie ich pod swoją opiekę.” Petycja była adresowana do władz w Moskwie i Mińsku[60].
Wyjazdy do ZSRR były wspierane przez starostę bielskiego R. Woźniaka oraz wojewodę
białostockiego Stefana Dybowskiego. W efekcie do końca 1946 roku z woj. białostockiego
wyjechało wtedy 36 388 osób narodowości białoruskiej[61].

W związku z pacyfikacją województwa rozpoczętą przez MBP Rajs wycofał oddział do byłych Prus
Wschodnich. 16 lutego 1946 roku stoczył pod Orłowem walkę z radziecko-polską grupą operacyjną,
którą przegrał. 16 członków jego oddziału zostało zabitych, a trzech aresztowanych. 28 kwietnia w
Brzozowie-Antoniach rozbito grupę operacyjną UBP-KBW-MO. Rajs wydał rozkaz rozstrzelania
wziętych do niewoli kilkunastu funkcjonariuszy UBP i MO. W październiku 1946 roku rozwiązał
oddział, zrezygnował z pracy w sztabie i wyjechał do Elbląga[62].

W lutym 1947 roku przyjechał do Jeleniej Góry, od marca pracował w urzędzie gminy Karpacz,
którą to pracę załatwił mu jego podwładny z okresu wileńskiego. W październiku zwolnił się z
pracy w gminie i odtąd wraz z żoną prowadził pralnię, którą kupił kilka miesięcy wcześniej[62][63].
Utrzymywał kontakt z ppłk „Błękitem” i innymi dowódcami NZW. Usiłował nawiązać kontakt z
„Łupaszką”[62], który jednak kontaktu nie podjął[64]. W listopadzie 1948 roku Bury zawiesił
działalność pralni[65].

Proces i wyrok

UB dzięki agentom posiadało wiedzę na temat kontaktów,


lokali i rodziny Rajsa. Umożliwiło to jego aresztowanie[66].
Wydany został przez łączniczkę i aresztowany 11 listopada
pozornie jako podejrzany o kradzież w sklepie w Karpaczu[67].
W drodze na miejscowy posterunek MO zdołał zbiec. Noc
spędził w lesie, przedostał się do Jeleniej Góry i zatrzymał się w
mieszkaniu Jurasowa[68]. Tu 17 listopada 1948 roku został Romuald Rajs po aresztowaniu
aresztowany i przewieziony do siedziby WUBP we Wrocławiu. przez MBP (1948)
18 listopada został przewieziony do MBP w Warszawie. Tutaj
rozpoczęto śledztwo[69]. Podczas przesłuchań prawdopodobnie
nie stosowano wobec niego przymusu fizycznego[68]. W celi
Rajsa zainstalowano agenta „Jerzego”[70].

Podczas śledztwa Rajs zgodził się na współpracę z UB ze


względu na obietnicę wyjścia na wolność. Całkowicie się
zdekonspirował, wydał swoje archiwum w Karpaczu, ujawnił
kontakty konspiracyjne i adresy. W śledztwie podał miejsce
pobytu swojego zastępcy, ppor. Kazimierza
Chmielowskiego  „Rekina”, ujawnił jego imię i nazwisko,
oskarżając go również o dokonanie pacyfikacji wsi białoruskich Tablica upamiętniająca na kinie
i niezgodnie z prawdą o rozstrzelanie funkcjonariuszy MBP i „Ton”
MO pod Brzozowem[68]. Zeznał, że Chmielowski mieszka w
Gliwicach (w rzeczywistości mieszkał w Bytomiu) i ma rodzinę
w woj. olsztyńskim[71]. 3 grudnia 1948 roku „Rekin” został aresztowany[68]. Podczas procesu Rajs
nie przyznawał się do mordu na furmanach, zrzucał winę na swego zastępcę. Twierdził, że furmani
byli Białorusinami, źle ustosunkowanymi do nielegalnych organizacji, część z nich rozstrzelał
„Modrzew”[72][b]. 19 listopada zaproponował przesłuchującemu go oficerowi, że gdyby został
wypuszczony na wolność to mógłby dotrzeć do „Młota” i „Huzara”. Propozycję tę można rozumieć
jako chęć pomocy w ich aresztowaniu[73]. W maju 1949 roku zorientował się w grze, jaką prowadzi
z nim UB, utracił nadzieję na uratowanie życia i zaczął częściowo wycofywać się z wcześniejszych
zeznań[74].

21 września 1949 roku w białostockim kinie „Ton” rozpoczął się proces pokazowy. Sąd powołał 33
świadków, na ogół byli to mieszkańcy spacyfikowanych wsi[75]. „Bury” przyznał się do pacyfikacji
białoruskich wsi, natomiast nie przyznał się do wydania rozkazu likwidacji furmanów,
minimalizował swoją rolę w walce z systemem komunistycznym, zaprzeczył, by na Wileńszczyźnie
walczył z Sowietami[76]. Drugiego dnia przyznał się, że wydał „Wiarusowi” i „Bitnemu” rozkaz
spalenia wsi Zanie, Szpaki i Końcowizna, zaś „Rekinowi” – rozkaz spalenia Zaleszan[77]. Ponownie
zaprzeczył, by wydał rozkaz likwidacji furmanów i twierdził, że „Modrzew” zrobił to z własnej
inicjatywy[78]. 1 października został skazany na karę śmierci[79]. 7 października Rajs zwrócił się do
prezydenta Bolesława Bieruta z prośbą o ułaskawienie, jednak prezydent nie skorzystał z prawa
łaski[80]. Wyrok wykonano 30 grudnia 1949 w Białymstoku. Nieznane jest miejsce jego
pochówku[79].
15 września 1995 roku Sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego unieważnił wyrok śmierci na
Romualda Rajsa, uzasadniając, że „walczył o niepodległy byt państwa polskiego”, a wydając
rozkazy dotyczące m.in. pacyfikacji białoruskich wsi, działał w stanie wyższej konieczności,
zmuszającym do podejmowania działań nie zawsze jednoznacznych etycznie. Rodzina otrzymała
wysokie odszkodowanie[79][81].

Stanowisko IPN
Przeciwnicy rehabilitacji „Burego” założyli Społeczny Komitet
ds. Ekshumacji Szczątków Osób Pomordowanych w Puchałach
Starych, który między innymi wystąpił z inicjatywą budowy
pomnika. Pomnik miał na celu oddanie hołdu ofiarom
pacyfikacji, jednak jego budowa napotkała trudności ze strony
władz wojewódzkich[82]. Władze nie chciały zgodzić się na
napis: „W hołdzie pomordowanym przez zbrojne podziemie”.
Na budowę nie zezwoliła w 2001 roku wojewoda podlaska
Krystyna Łukaszuk, ze względu na zbyt ogólnikowy charakter
tego stwierdzenia[83]. Łukaszuk protestowała także przeciwko
określaniu w mediach działalności Romualda Rajsa mianem
zbrodniczej. Pomnik odsłonięto 26 października 2002 roku, a
kontrowersyjny napis zmieniono na: „W hołdzie
pomordowanym przez Oddział PAS NZW kpt. Romualda Rajsa
ps. »Bury«”[84].

W kwietniu 2002 roku Oddziałowa Komisja Badania Zbrodni Mogiła furmanów na cmentarzu
Przeciwko Narodowi Polskiemu IPN w Białymstoku rozpoczęła wojennym w Bielsku Podlaskim.
śledztwo w sprawie „Burego”. Wykorzystano dokumenty z
procesu w 1949 roku, dokumenty archiwalne PPR oraz UB,
przeprowadzono rozmowy ze 169 osobami, które albo były świadkami wydarzeń, albo o nich
słyszały[85]. Dnia 30 czerwca 2005 roku, po trzech latach śledztwa, Oddziałowa Komisja IPN
przedstawiła wyniki śledztwa „w sprawie zbrodni przeciwko ludzkości popełnionych w okresie od
29 stycznia 1946 r. do dnia 2 lutego 1946 r. na terenie powiatu Bielsk Podlaski w celu wyniszczenia
części obywateli polskich, z powodu ich przynależności do białoruskiej grupy narodowej o
wyznaniu prawosławnym”. Dowodzony przez Rajsa oddział Pogotowia Akcji Specjalnej
Narodowego Zjednoczenia Wojskowego uznano za ponoszący odpowiedzialność za przestępstwa
przeciwko prawosławnej ludności cywilnej ówczesnego powiatu bielskiego. Według IPN
„postępowanie to zostało umorzone wobec prawomocnego zakończenia postępowania o te same
czyny przeciwko sprawcy kierowniczemu oraz śmierci bezpośrednich sprawców i niewykrycia
części z nich” oraz „na podstawie wszystkich dowodów nie może być wątpliwości, że sprawcą
kierowniczym – osobą wydającą rozkazy był R. Rajs, „Bury”, a wykonawcami część jego
żołnierzy”[46]. W komunikacie napisano:

[...] Zabójstwa furmanów i pacyfikacje wsi w styczniu lutym 1946 r. nie można utożsamiać z
walką o niepodległy byt państwa, gdyż nosi znamiona ludobójstwa”, „akcje „Burego”
przeprowadzone wobec mieszkańców podlaskich wsi, wspomagały komunistyczny aparat
władzy i to przede wszystkim poprzez obniżenie prestiżu organizacji podziemnych,
dostarczenie argumentów propagandowych o bandytyzmie oddziałów partyzanckich”, oraz
„działania pacyfikacyjne przeprowadzone przez „Burego” w żadnym wypadku nie sprzyjały
poprawie stosunków narodowych polsko-białoruskich i zrozumieniu walki polskiego
podziemia o niepodległość Polski. Przeciwnie, tworzyły często nieprzejednanych wrogów
lub też rodziły zwolenników dążeń oderwania Białostocczyzny od Polski. Żadna zatem
okoliczność nie pozwala na uznanie tego co się stało za słuszne[46].

W Komunikacie ustosunkowano się także do rzekomej wrogości ludności białoruskiej wobec


polskiego podziemia. Uznano, że od wrogości miejscowej ludności należy odróżnić niechęć
mieszkańców do polskich oddziałów partyzanckich. Wynikała ona nie tylko z poczucia odrębności
narodowej czy religijnej, ale przede wszystkim z obcości walki niepodległościowej oraz
nieuświadomienia dążeń polskich organizacji konspiracyjnych. Stereotypowe rozumowanie, iż
osoby deklarujące narodowość białoruską mają przekonania komunistyczne i stąd są wrogo
nastawione do organizacji takich jak NZW, przyczyniło się do podjęcia i wykonania zbrodniczych
zamiarów, które przekształciły się w serię zbrodni na ludności cywilnej, za które odpowiedzialność
ponosi oddział dowodzony przez Romualda Rajsa[46].

W lutym 2019 roku, Instytut Pamięci Narodowej wydał komunikat przygotowany przez Michała
Ostapiuka i Kazimierza Krajewskiego[86], w którym podważono wcześniejsze ustalenia w sprawie
czynów kpt. Romualda Rajsa „Burego”:

„Bury” nie działał z zamiarem zniszczenia (ani w całości, ani w części) społeczności
białoruskiej lub też społeczności prawosławnej zamieszkałej na terenie Polski w jej
obecnych granicach. Miał przecież możliwości, by puścić z dymem nie pięć, ale znacznie
więcej wiosek białoruskich w powiecie Bielsk Podlaski. [...] Wina „Burego” polega w tym
zakresie na stworzeniu sytuacji, nad którą nie był w stanie zapanować, i w wyniku której,
niezależnie od jego zamierzeń, zginęły osoby, które w żadnym wypadku nie powinny były
ucierpieć. [...] Należy zatem wyraźnie zaakcentować, że w świetle najnowszych badań
naukowych informacje zawarte w ustaleniach końcowych do śledztwa S 28/02/Zi w wielu
obszarach są wadliwe[87][88].

Andrzej Pozorski, szef pionu śledczego IPN oświadczył, że komunikat nie był z nim
konsultowany[86]. Po fali krytyki, która przetoczyła się w mediach, jak również napięciach
dyplomatycznych na linii Polska–Białoruś[89], IPN 21 marca 2019 roku wydał kolejne stanowisko,
w którym przyznał, że stwierdzenia zawarte w komunikacie przedstawiają jedynie wyniki prac
badawczych autorów zatrudnionych w IPN, które nie mają żadnej mocy prawnej i nie wpływają na
wynik śledztwa S 28/02/Zi, zamkniętego w 2005 roku:
Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu nie prowadzi żadnego nowego
postępowania w odniesieniu do śledztwa S 28/02/Zi, zamkniętego w 2005 roku.
Jakkolwiek autorzy tych publikacji polemizują z jego ustaleniami, ich badania nie mają
mocy prawnej i nie wpływają na jego wynik. Wolność badań naukowych pozwala
historykom na odnoszenie się do ustaleń śledztwa, a nawet ich kwestionowanie.
Jednocześnie żadne interpretacje naukowe, nawet dalece rozmijające się z sentencją
umorzenia śledztwa, nie mogą zmieniać decyzji prokuratora. Takiej ewentualnej zmiany
dokonać może wyłącznie niezależny w swoich decyzjach od Prezesa Instytutu Pamięci
Narodowej prokurator, jedynie po ewentualnym wznowieniu śledztwa. Zawarte w
poprzednim komunikacie sformułowania nie wyrażają intencji wznowienia śledztwa[90].

Wizerunek „Burego” w pamięci zbiorowej


Działania Romualda Rajsa zostały opisane w reportażu Józefa
Grabowicza pt. Tędy szedł „Bury” z 1969 roku, wydanym w
zbiorze zatytułowanym Miłość szuka azylu (1972)[91].

Zachodzi ostry konflikt pamięci zbiorowej po „Burym” w wielu


płaszczyznach, oficjalnej i nieoficjalnej; widoczny jest nawet w
płaszczyźnie prawnej, bo z jednej strony dokonano rehabilitacji
„Burego” i wypłacono odszkodowania jego rodzinie, a z drugiej
strony zarzuca mu się czyny „noszące znamiona ludobójstwa”,
których nie wolno utożsamiać z walką niepodległościową.
Najbardziej negatywny obraz zachował się w pamięci
mniejszości białoruskiej[92]. Pamięć o Rajsie utrzymuje się
przede wszystkim na Podlasiu[93]. Mieszkańcy Podlasia
wykazują też większe zrozumienie dla obu stron dyskusji[94].

Żadna ze stron konfliktu nie neguje faktu pacyfikacji wsi


białoruskich. Różnica dotyczy interpretacji przyczyn tego
czynu. Jedna ze stron twierdzi, że była to kara za współpracę z
komunistami, druga – że przyczyny miały podłoże
narodowościowe i religijne[95]. Różnice dotyczą również
doboru słownictwa na określenie czynów Romualda Rajsa Pomnik prawosławnych
(„mord” czy „pacyfikacja”, „zabójstwo” czy „egzekucja”)[96]. mieszkańców Białostocczyzny
Inaczej jest opisywane zakończenie działalności partyzanckiej zabitych i zaginionych w latach
(„uciekł do Elbląga” – „Przegląd” 2003, „wyjechał do Elbląga” 1939–1956 w Białymstoku.
– „Nasz Dziennik” 2004) oraz jego postawa podczas procesu Końcowizna, Zanie i Szpaki
(„zrzucał winę na swojego zastępcę” – „Przegląd” 2003, wymienione wśród miejscowości, w
„kłamał, żeby ratować skórę” – „Gazeta Wyborcza” 2008, których doszło do zbrodni
„zachował heroiczną postawę” – „Nasz Dziennik” 2004)[97].

Po roku 1989 środowiska patriotyczno-niepodległościowe w narracji o Romualdzie Rajsie


akcentują wątki walki niepodległościowej, skupiają się na jego walce z okupantem i kolaborantami.
Środowiska te dbają o dobre imię „Burego”, kładą nacisk na jego zasługi, patriotyzm i
bohaterstwo[98]. Pacyfikacja dokonana przez „Burego” nie miała być według nich powodowana
pobudkami religijnymi czy narodowymi i nie była wymierzona w ludność cywilną, ale w
kolaborującego wroga[99]. W roku 1999 Oficyna Volumen wydała album Żołnierze wyklęci.
Antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 roku opatrzony komentarzami Grzegorza
Wąsowskiego i Leszka Żebrowskiego. W albumie pojawia się postać Rajsa, a na stronie 162 można
przeczytać, że „rozstrzelano 28 furmanów z grupy 50 osób ujętych w Puszczy Białowieskiej na
nielegalnym wyrębie drewna”. Wstęp do albumu napisał ówczesny premier Jerzy Buzek, który
określił przedstawione w nim postacie mianem „ludzi zasad i honoru”[100].

Mniejszość białoruska na Podlasiu obciążona była doświadczeniami z czasów II Rzeczypospolitej,


co wywoływało w niej nieufność do władz polskich. Istniał stereotyp polskiego podziemia
zbrojnego, którego celem było mordowanie Białorusinów i pacyfikacja wsi białoruskich. W tym
ujęciu „Bury” nie pacyfikował kolaborantów, ale osoby niepożądane w Polsce ze względu na religię
i narodowość. Sympatyzowanie z władzą ludową było pretekstem do czystek etnicznych[101].
Białorusini nie odróżniali żołnierzy LWP od partyzantów zbrojnego podziemia przebranych za
żołnierzy LWP; czyny jednych i drugich zrzucano na partyzantkę[102]. W pamięci strony
białoruskiej Rajs nie funkcjonuje jako działacz niepodległościowy; podkreśla się, że w Zaleszanach,
Szpakach, Zaniach i Końcowiźnie zginęły osoby cywilne, chłopi, wśród nich kobiety, dzieci i starcy,
nie zaś kolaboranci sowieccy[103]. „Bury” postrzegany jest jako bandyta i morderca[104]. Z tego
punktu widzenia kara śmierci była wyrokiem sprawiedliwym, a rehabilitacja z roku 1995 jest
rehabilitacją bandyty. Wypłacenie 180  000 zł odszkodowania dla rodziny Rajsa, w sytuacji, gdy
rodziny ofiar nie otrzymały żadnego zadośćuczynienia jest postrzegane przez mniejszość
białoruską jako niesprawiedliwość i jako hańba dla państwa polskiego[105].

W roku 2002 Agnieszka Arnold nakręciła film dokumentalny „Bohater”, poświęcony postaci
Romualda Rajsa. Towarzysze broni „Burego” wypowiadają się o nim niepochlebnie[106]. Film
wywołał wiele kontrowersji[107]. Podczas procesu na pytanie sędzi o to, kim jest, filmowy Rajs
odpowiada: „Polak! Jestem Polak i katolik. A wy pieski moskiewskie”[108]. W 2013 roku powstał
film „Pod opieką świętego Dymitra”, wyreżyserowany przez Jerzego Kalinę[109].

W roku 2007 białostocki oddział IPN zorganizował w budynku szkoły muzycznej w Bielsku
Podlaskim wystawę upamiętniającą skazanych na karę śmierci w latach 1944–1956. Na wystawie
znalazły się podobizny „Burego”, „Rekina” i „Głuszca”. Wywołało to protesty ze strony części osób
odwiedzających wystawę[110].

30 stycznia 2011 roku na Podlasiu oddano hołd 79 ofiarom tych zbrodni[111]. Pacyfikacje dokonane
przez oddział „Burego” upamiętniono na odsłoniętym w 2012 pomniku prawosławnych
mieszkańców Białostocczyzny zabitych i zaginionych w latach 1939–1956 przy cerkwi Świętego
Ducha w Białymstoku, wymieniając obydwie miejscowości wśród tych, w których w wymienionym
okresie tragicznie ginęli wyznawcy prawosławia[112]. 29 października 2019 Sobór Biskupów
Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego oficjalnie dołączył trzydziestu
zamordowanych przez oddział Rajsa furmanów do grona świętych. Zostali oni włączeni do grupy
męczenników chełmskich i podlaskich ze wspomnieniem liturgicznym w ostatnią niedzielę lipca
(święto Zaleszańskiej Ikony Matki Bożej)[113].

Od roku 2016 pod koniec lutego ONR organizuje marsze żołnierzy wyklętych w Hajnówce. Ich
celem jest uczczenie pamięci „Burego”[114]. Rada Miasta Hajnówka 21 lutego 2020 roku podjęła
uchwałę potępiającą czyny dokonane przez „Burego” na początku 1946 roku oraz wyrażającą
dezaprobatę dla organizowania marszu w tym mieście[115].

Argumenty obrońców i krytyków Rajsa


Apologetami Rajsa są Kazimierz Krajewski i Grzegorz Wąsowski. Twierdzą oni, że Rajs mordował
wyłącznie osoby popierające komunizm[116]. Posługują się argumentem, że w oddziale Rajsa były
dwie osoby wyznania prawosławnego (Mikołaj Kuroczkin „Leśny” i Władysław Jurasow
„Wiarus”)[117]. W ich przekonaniu rozstrzelani furmani nie byli osobami przypadkowymi, gwałty
dokonywane przez ludzi z oddziału „Burego” obciążają wyłącznie ich sprawców, nie dowódcę,
pacyfikacja Szpaków była odwetem za strzelanie do polskich żołnierzy w 1939 roku[118], natomiast
spalenie Zań było odwetem za ostrzelanie oddziału „Burego”. Nie wiadomo, czy wśród
rozstrzelanych były osoby przeznaczone wcześniej do likwidacji[119]. Zdaniem Krajewskiego i
Wąsowskiego Zaleszany zostały spalone słusznie, bo jego mieszkańcy byli wrogo nastawieni do
polskiego munduru, odmówili wykonania rozkazów „Burego”, a jeden z mieszkańców uderzył
kamieniem „Rekina”[120]. Natomiast „śmierć kobiet i dzieci to tragedia, która nie powinna była się
wydarzyć”[121]. Była ona niezamierzona, ale kładzie się cieniem na działalności zarówno „Burego”,
jak i jego podkomendnych. Wina „Burego” polega na tym, że stworzył sytuację, „nad którą nie był
w stanie zapanować”, w wyniku której zginęły osoby, które nie powinny były ucierpieć. Jak
podsumowują wskazani autorzy, „Bury” chciał walczyć o wolność i sprawiedliwość, ale doprowadził
do czynów niesprawiedliwych[122].

Michał Ostapiuk powtarza argumenty Krajewskiego. Jego zdaniem akcje pacyfikacyjne „Burego”
były wymierzone w skomunizowaną ludność, a czynnik narodowościowy nie był ich przyczyną[123].
Winę za ofiary wśród kobiet i dzieci zrzucił na „żywiołowy rozwój sytuacji”[86]. Ostapiuk twierdzi,
że furmanów nie rozstrzeliwano według kryterium narodowościowo-religijnego i „jest to zbyt
pochopna i bardzo mało wiarygodna interpretacja wydarzeń, bo nie wszyscy wozacy wyznawali
prawosławie, wszak zastrzelony Aleksander Bondaruk był adwentystą”[124]. Ostapiuk broni także
postawy „Burego” na procesie. Jego zdaniem „Bury” obciążając swoim zeznaniem „Rekina” nie
mógł mu bezpośrednio zaszkodzić, bo ten pozostawał jeszcze na wolności. Bagatelizuje też rolę jego
donosów na pozostałych swych towarzyszy. Według Ostapiuka była to „gra z resortem”[73].
Doniesienia agenta „Jerzego” (relacjonującego, co „Bury” zamierza zrobić po wyjściu na wolność)
traktuje jako dowód, że „Bury” nie traktował poważnie złożonej UB oferty współpracy[70]. Podał
fałszywe miejsce pobytu „Rekina” (Bytom, a był w Gliwicach), bo chciał aby „Rekin” nadal pozostał
na wolności i nie podważył jego zeznań. Z operacyjnego punktu widzenia informacje dostarczone
bezpiece przez „Burego” były niewiele warte[125]. Ostapiuk przekonuje, że „Bury” jest ofiarą
czasów, w jakich żył, walczył z reżimami, a w tej walce nie było miejsca na rycerskość[123].

Krytycy Krajewskiego i Wąsowskiego zarzucają im aprobowanie zasady odpowiedzialności


zbiorowej”[126]. Oleg Łatyszonek skrytykował argument Krajewskiego, że „Bury” mógł puścić z
dymem nie pięć, ale znacznie więcej wiosek białoruskich. Według Łatyszonka „Bury” zrobił tyle, na
ile było go stać: zaatakował i spalił tylko małe wioski z pogranicza obszaru zamieszkanego przez
Polaków i Białorusinów. Nie zaatakował dużych wsi na obszarach etnicznie białoruskich, bo te były
w stanie się bronić[127]. Piotr Gontarczyk stwierdził, że po akcjach „Burego” mieszkańcy
spacyfikowanych wsi na pewno popierali już komunistów[128]. Gontarczyk wątpi, aby wśród 30
zamordowanych furmanów wszyscy byli agentami i komunistami[129].

Grzegorz Motyka zarzucił Ostapiukowi, że nie odniósł się do wypowiedzi „Burego” na procesie, iż
kazał spalić te wsie, bo „ludność ta nie repatriowała się do Związku Radzieckiego”, a zamiast tego
wielokrotnie powtarza, że „akcja była wymierzona w ludność skomunizowaną”. Zarzucił mu także
naiwność, a jego książkę nazwał „kawaleryjską szarżą na warsztat badań historycznych”[124]. Jakub
Woroncow argumentuje, że brakuje dowodów na zbrodnie dokonane na Polakach w 1939 roku w
miejscowościach, z których pochodziły ofiary „Burego”[130]. W Zaleszanach zabity został tylko
jeden członek PPR i to taki, który tego dnia znalazł się w tej wsi przypadkiem. Krajewskiemu i
Wąsowskiemu zarzucił, że patrzą na zbrodnie wyłącznie z perspektywy sprawców, a relacjom
świadków nie dają wiary[131]. Mord na furmanach opisują wyłącznie w oparciu o rozmowę z
anonimowym weteranem podziemia i jedna taka relacja wystarcza do podważenia kilkuletniego
śledztwa IPN, w którym przesłuchano kilkudziesięciu świadków[132]. Nie było żadnej listy osób
przeznaczonych do likwidacji, na którą powołuje się Krajewski[133]. Woroncow zarzucił obrońcom
„Burego”, że nie lubią powoływać się na źródła ze śledztwa i procesu „Burego”, a także na materiały
podziemia WiN-owskiego[134], że ignorują fakt, iż partie komunistyczne działały na terenach
etnicznie polskich, a niektórzy księża katoliccy wieszali czerwone flagi na swych kościołach we
wrześniu 1939 roku[135]. Bartosz Konieczka podważył mit Białorusinów w oddziale „Burego”. Obaj
wywodzili się z rodzin białogwardyjskiej rosyjskiej emigracji, a Jurasow dodatkowo wywodził się z
rodziny szlacheckiej, służył w oddziale „Burego” od roku 1943[136].

Zdaniem Witolda Jurasza zwolennicy uczynienia z „Burego” polskiego bohatera narodowego – w


tym zwłaszcza autorzy komunikatu opublikowanego na stronie IPN w lutym 2019 roku – nie biorą
pod uwagę potencjalnych zagrożeń dla wizerunku Polski na arenie międzynarodowej, jakie
mogłaby przynieść gloryfikacja tej postaci na szczeblu państwowym. Podkreśla on, że siłą Polski w
sporach historycznych z innymi państwami i narodami jest fakt, iż działania o charakterze
nieetycznym czy zgoła przestępczym, takie jak m.in. zbrodnie wojenne oddziału Rajsa na
podlaskich Białorusinach, pozostają marginalnymi, mało znaczącymi epizodami w historii Polski,
w tym także w dziejach powojennego antykomunistycznego podziemia niepodległościowego. Co za
tym idzie, uczciwe rozliczenie tego typu czynów daje Polakom pełne moralne prawo do domagania
się takich samych rozliczeń po stronie innych państw i narodów. W ocenie Jurasza argumentacja o
skomunizowaniu wiosek białoruskich, jaką posługują się obrońcy „Burego”, przypomina
argumentację stosowaną przez byłego prezesa ukraińskiego IPN – Wołodymyra Wiatrowycza,
który usiłował usprawiedliwiać zbrodnie OUN-UPA popełnione na Polakach zamieszkujących
Kresy Wschodnie. W sytuacji, gdy przedstawiciele państwa polskiego domagają się od Ukrainy
jednoznacznego potępienia rzezi wołyńskiej oraz zaprzestania oddawania czci organizacjom i
osobom za nią odpowiedzialnym, próby rehabilitacji „Burego” i usprawiedliwiania zbrodni
popełnionych przez podległych mu żołnierzy mogą czynić takie żądania mało
wiarygodnymi[137][138].

Odznaczenia
Krzyż Walecznych (nadany 9 kwietnia 1944)
Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari (nadany w lipcu 1944)
Krzyż Złoty Orderu Virtuti Militari (nadany w styczniu 1946)
Srebrny Krzyż Zasługi z Mieczami (nadany w sierpniu 1945)[79]

Zobacz też
Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego w Bielsku Podlaskim

Uwagi
a. Prawdopodobnie był to odwet za pacyfikację ludności polskiej w okolicach Święcian, do której
doszło 20 i 21 maja 1943 roku. (Ostapiuk 2019 ↓, s. 89).
b. Broniący dobrej pamięci o „Burym” Ostapiuk użył argumentu, że „Bury” swoim „zeznaniem nie
mógł swemu zastępcy bezpośrednio zaszkodzić”, bo ten wciąż pozostawał na wolności
(Ostapiuk 2019 ↓, s. 291) i był żywotnie zainteresowany tym, aby „Rekin” pozostał na wolności i
nie podważył jego zeznań (Ostapiuk 2019 ↓, s. 293).

Przypisy
1. Ostapiuk 2019 ↓, s. 21. 6. XXXIX. Sprawozdanie Dyrekcji
2. Ostapiuk 2019 ↓, s. 22. Państwowego Gimnazjum im. Królowej
3. Ostapiuk 2019 ↓, s. 23. Zofji w Sanoku za rok szkolny 1925/1926 (h
ttps://www.sanockabibliotekacyfrowa.pl/pub
4. Ostapiuk 2019 ↓, s. 24. lication/789). Sanok: 1926, s. 15.
5. Ostapiuk 2019 ↓, s. 38.
7. XXXX. Sprawozdanie Dyrekcji 51. Ostapiuk 2019 ↓, s. 198.
Państwowego Gimnazjum im. Królowej 52. Ostapiuk 2019 ↓, s. 199.
Zofji w Sanoku za rok szkolny 1926/1927 (h 53. Ostapiuk 2019 ↓, s. 203.
ttps://www.sanockabibliotekacyfrowa.pl/pub
lication/790). Sanok: 1927, s. 15. 54. Ostapiuk 2019 ↓, s. 214.
8. Ostapiuk 2019 ↓, s. 25. 55. Ostapiuk 2019 ↓, s. 220-224.
9. Ostapiuk 2019 ↓, s. 34. 56. Ostapiuk 2019 ↓, s. 224-246.
10. Ostapiuk 2019 ↓, s. 35. 57. Moroz 2016 ↓, s. 51.
11. Ostapiuk 2019 ↓, s. 36. 58. Woroncow 2019 ↓, s. 32.
12. Kułak 2004 ↓, s. 432. 59. Woroncow 2019 ↓, s. 31-32.
13. Ostapiuk 2019 ↓, s. 37. 60. Dokumenty 1998 ↓, s. 77–78.
14. Moroz 2016 ↓, s. 48. 61. Dudra 2019 ↓, s. 226-228.
15. Kułak 2004 ↓, s. 432-433. 62. Kułak 2004 ↓, s. 436.
16. Kułak 2004 ↓, s. 433. 63. Bakunowicz 2003 ↓, s. 16.
17. Ostapiuk 2019 ↓, s. 51. 64. Ostapiuk 2019 ↓, s. 272.
18. Ostapiuk 2019 ↓, s. 46. 65. Ostapiuk 2019 ↓, s. 273.
19. Ostapiuk 2019 ↓, s. 52-53. 66. Ostapiuk 2019 ↓, s. 277.
20. Ostapiuk 2019 ↓, s. 60-61. 67. Kułak 2004 ↓, s. 436-437.
21. Ostapiuk 2019 ↓, s. 72-78. 68. Kułak 2004 ↓, s. 437.
22. Ostapiuk 2019 ↓, s. 86-90. 69. Ostapiuk 2019 ↓, s. 289.
23. Krajewski i Wąsowski 2016 ↓, s. 96. 70. Ostapiuk 2019 ↓, s. 292.
24. Ostapiuk 2019 ↓, s. 94-95. 71. Ostapiuk 2019 ↓, s. 294.
25. Ostapiuk 2019 ↓, s. 92. 72. Ostapiuk 2019 ↓, s. 223.
26. Ostapiuk 2019 ↓, s. 94. 73. Ostapiuk 2019 ↓, s. 291.
27. Ostapiuk 2019 ↓, s. 99. 74. Kułak 2004 ↓, s. 437–438.
28. Ostapiuk 2019 ↓, s. 101. 75. Ostapiuk 2019 ↓, s. 314.
29. Ostapiuk 2019 ↓, s. 104. 76. Ostapiuk 2019 ↓, s. 315.
30. Ostapiuk 2019 ↓, s. 120. 77. Ostapiuk 2019 ↓, s. 316.
31. Ostapiuk 2019 ↓, s. 121. 78. Ostapiuk 2019 ↓, s. 317.
32. Ostapiuk 2019 ↓, s. 128. 79. Kułak 2004 ↓, s. 438.
33. Ostapiuk 2019 ↓, s. 130. 80. Ostapiuk 2019 ↓, s. 322.
34. Kułak 2004 ↓, s. 434. 81. Moroz 2016 ↓, s. 8.
35. Krajewski i Wąsowski 2016 ↓, s. 97. 82. Moroz 2016 ↓, s. 93.
36. Moroz 2016 ↓, s. 49. 83. Moroz 2016 ↓, s. 93–94.
37. Ostapiuk 2019 ↓, s. 148-149. 84. Moroz 2016 ↓, s. 94.
38. Ostapiuk 2019 ↓, s. 153. 85. Kraśko 2019 ↓, s. 82-83.
39. Ostapiuk 2019 ↓, s. 157. 86. Woroncow 2019 ↓, s. 99.
40. Ostapiuk 2019 ↓, s. 157-159. 87. Komunikat_IPN 2019 ↓.
41. Kułak 2004 ↓, s. 434–435. 88. Okoński 2019 ↓.
42. Ostapiuk 2019 ↓, s. 170-171. 89. Białoruski MSZ ↓.
43. Ostapiuk 2019 ↓, s. 171. 90. Komunikat_IPN 21.03.2019 ↓.
44. Ostapiuk 2019 ↓, s. 176. 91. Tędy szedł „Bury”. W: Józef Grabowicz.
Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza: Miłość
45. Kułak 2001 ↓, s. 50. szuka azylu, 1972, s. 26-36.
46. IPN 2005 ↓. 92. Moroz 2016 ↓, s. 31.
47. Moroz 2016 ↓, s. 7.
93. Moroz 2016 ↓, s. 54.
48. Krajewski i Wąsowski 2016 ↓, s. 101. 94. Moroz 2016 ↓, s. 56.
49. Krajewski i Wąsowski 2016 ↓, s. 99. 95. Moroz 2016 ↓, s. 55.
50. Ostapiuk 2019 ↓, s. 178.
96. Moroz 2016 ↓, s. 110. 116. Krajewski i Wąsowski 2016 ↓, s. 107.
97. Moroz 2016 ↓, s. 131. 117. Krajewski i Wąsowski 2016 ↓, s. 99-100.
98. Moroz 2016 ↓, s. 63. 118. Krajewski i Wąsowski 2016 ↓, s. 110.
99. Moroz 2016 ↓, s. 64. 119. Krajewski i Wąsowski 2016 ↓, s. 111.
100. Moroz 2016 ↓, s. 108. 120. Krajewski i Wąsowski 2016 ↓, s. 102.
101. Moroz 2016 ↓, s. 72. 121. Krajewski i Wąsowski 2016 ↓, s. 112.
102. Moroz 2016 ↓, s. 73. 122. Krajewski i Wąsowski 2016 ↓, s. 114.
103. Moroz 2016 ↓, s. 75. 123. Ostapiuk 2019 ↓, s. 324.
104. Moroz 2016 ↓, s. 76. 124. Motyka 2019 ↓, s. 8.
105. Moroz 2016 ↓, s. 78. 125. Ostapiuk 2019 ↓, s. 293.
106. Moroz 2016 ↓, s. 106. 126. Kraśko 2019 ↓, s. 89.
107. Moroz 2016 ↓, s. 106–107. 127. Woroncow 2019 ↓, s. 98.
108. Moroz 2016 ↓, s. 67. 128. Woroncow 2019 ↓, s. 61.
109. Moroz 2016 ↓, s. 102. 129. Woroncow 2019 ↓, s. 63.
110. Moroz 2016 ↓, s. 95. 130. Woroncow 2019 ↓, s. 101-102.
111. Zdanowicz 2011 ↓. 131. Woroncow 2019 ↓, s. 102.
112. Bołtryk 2002 ↓. 132. Woroncow 2019 ↓, s. 103.
113. Komunikat_Biskupów 2019 ↓. 133. Woroncow 2019 ↓, s. 105.
114. Panasiuk 2019 ↓, s. 197-201. 134. Woroncow 2019 ↓, s. 68.
115. Rada Miasta Hajnówka: Uchwała nr 135. Woroncow 2019 ↓, s. 60.
XV/111/20 Rady Miasta Hajnówka (https://f 136. Konieczka 2019 ↓, s. 42-57.
s.siteor.com/hajnowka-bip/article_attachme 137. Jurasz 2020 ↓.
nts/attachments/217369/original/Uchwała_
Nr_111_20__załącznik.pdf?1582534578). 138. Jurasz 2022 ↓.
[dostęp 2020-02-25]. (pol.).

Bibliografia
Janusz Bakunowicz. 57. rocznica pacyfikacji wsi Zanie (http://nadbuhom.pl/art_0819.html).
„Nad Buhom i Narvoju”, s. 16, 2003.
M. Bołtryk. Pomnik oświęcony. „Przegląd Prawosławny”. Nr 7 (325), lipiec 2012.
Stefan Dudra: Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny w obszarze polityki wyznaniowej
oraz polityki narodowościowej Polski Ludowej i III Rzeczypospolitej. Warszawa: Scholar, 2019.
ISBN 978-83-7383-987-8.
Bartosz Konieczka: Mit Białorusinów w oddziale „Burego”. W: Wyklęci na Podlasiu. pod red. P.
Dybicza i J. Woroncowa. Warszawa: Fundacja Oratio Recta, 2019, s. 42-57.
ISBN 978-83-64407-61-1.
Białorusini i stosunki polsko-białoruskie na Białostocczyźnie 1944–1956 (http://pdf.kamunikat.o
rg/1083-1.pdf). opr. Sławomir Iwaniuk. T. I cz. 2. Białystok: Białoruskie Towarzystwo
Historyczne, 1998. ISBN 83-909009-5-5.
Kazimierz Krajewski, Grzegorz Wąsowski. Kapitan Romuald Rajs a Białorusini – fakty i mity.
„Glaukopis”. Nr 33, s. 93-115, 2016.
Nina Kraśko: Jak powstawał kult Romualda Rajsa „Burego”. W: Wyklęci na Podlasiu. pod red.
P. Dybicza i J. Woroncowa. Warszawa: Fundacja Oratio Recta, 2019, s. 70-95.
ISBN 978-83-64407-61-1.
Jerzy Kułak: Rozstrzelany oddział 3. Wileńska Brygada NZW kapitana Rajsa „Burego”.
Białostocczyzna 1945–1946. Mireki, 2015.
Jerzy Kułak. Pacyfikacja wsi białoruskich w styczniu 1946. „Biuletyn Instytutu Pamięci
Narodowej”, s. 49–54, 8 2001. ISSN 1641-9561 (http://worldcat.org/issn/1641-9561).
Jerzy Kułak: Romuald Adam Rajs (1913-1949). W: Konspiracja i opór społeczny w Polsce
1944–1956. Słownik biograficzny. T. 2. Kraków: IPN, 2004, s. 432–439. ISBN 83-89078-47-3.
Anna Moroz: Między pamięcią a historią. Konflikt pamięci zbiorowych Polaków i Białorusinów
na przykładzie postaci Romualda Rajsa „Burego”. Warszawa: IPN, 2016, seria: „Monografie”,
tom 110. ISBN 978-83-7629-890-0.
Grzegorz Motyka. Komendant „Bury”, Kmicic z IPN-u. „Gazeta Wyborcza”, s. 8, 2019-03-25.
Michał Ostapiuk: Komendant „Bury”. Biografia kpt. Romualda Adama Rajsa „Burego” 1913–
1949. Białystok – Olsztyn – Warszawa: IPN, 2019. ISBN 978-83-8098-586-5.
Arkadiusz Panasiuk: Brunatny marsz. Nacjonalistyczna hucpa w Hajnówce. W: Wyklęci na
Podlasiu. pod red. P. Dybicza i J. Woroncowa. Warszawa: Fundacja Oratio Recta, 2019, s.
197-201. ISBN 978-83-64407-61-1.
Informacja o ustaleniach końcowych śledztwa S 28/02/Zi w sprawie pozbawienia życia 79
osób – mieszkańców powiatu Bielsk Podlaski w tym 30 osób tzw. furmanów w lesie koło
Puchał Starych, dokonanych w okresie od dnia 29 stycznia 1946 r. do dnia 2 lutego 1946 (htt
p://ipn.gov.pl/pl/dla-mediow/komunikaty/9989,Informacja-o-ustaleniach-koncowych-sledztwa-S-
2802Zi-w-sprawie-pozbawienia-zycia.html). Instytut Pamięci Narodowej, 2005-06-30. [dostęp
2016-08-07].
Komunikat dotyczący informacji zawartych w ustaleniach końcowych śledztwa S 28/02/Zi w
sprawie pozbawienia życia 79 osób – mieszkańców powiatu Bielsk Podlaski, w tym 30 osób
tzw. furmanów w lesie koło Puchał Starych, dokonanych w okresie od dnia 29 stycznia 1946 r.
do dnia 2 lutego 1946 r. (http://archive.is/xOUop). [w:] Instytut Pamięci Narodowej [on-line].
2019-03-11. [dostęp 2019-03-19]. [zarchiwizowane z tego adresu (https://ipn.gov.pl/pl/dla-medi
ow/komunikaty/67471,Komunikat-dotyczacy-informacji-zawartych-w-ustaleniach-koncowych-sl
edztwa-S-2802.html) (19.03.2019)].
Stanowisko IPN w związku z opublikowanym 11 marca 2019 komunikatem w sprawie
informacji zawartych w ustaleniach końcowych śledztwa dotyczącego Romualda Rajsa
„Burego” (https://web.archive.org/web/20190327091300/https://ipn.gov.pl/pl/dla-mediow/komun
ikaty/68002,Stanowisko-IPN-w-zwiazku-z-opublikowanym-11-marca-2019-komunikatem-w-spr
awie-inf.html). [w:] Instytut Pamięci Narodowej [on-line]. 2019-03-21. [dostęp 2019-06-04].
[zarchiwizowane z tego adresu (https://ipn.gov.pl/pl/dla-mediow/komunikaty/68002,Stanowisko
-IPN-w-zwiazku-z-opublikowanym-11-marca-2019-komunikatem-w-sprawie-inf.html)
(27.03.2019)].
Komunikat Kancelarii Świętego Soboru Biskupów Świętego Polskiego Autokefalicznego
Kościoła Prawosławnego z 29 października 2019 (https://web.archive.org/web/201910301350
19/https://www.orthodox.pl/komunikat-kancelarii-sw-soboru-biskupow-10/). Polski
Autokefaliczny Kościół Prawosławny. [dostęp 2019-10-30]. [zarchiwizowane z tego adresu (htt
ps://www.orthodox.pl/komunikat-kancelarii-sw-soboru-biskupow-10/) (2019-10-30)].
Białoruski MSZ protestuje przeciw nowym ustaleniom IPN ws. „Burego” (https://web.archive.or
g/web/20190604162005/https://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/166556). 2019-03-
12. [dostęp 2019-06-04]. [zarchiwizowane z tego adresu (https://www.radio.bialystok.pl/wiado
mosci/index/id/166556) (2019-06-04)].
Michał Okoński: Instytut Pisania Niedorzecznych Komunikatów (http://archive.is/b3uXt). [w:]
Tygodnik Powszechny [on-line]. 2019-03-18. [dostęp 2019-03-19]. [zarchiwizowane z tego
adresu (https://www.tygodnikpowszechny.pl/instytut-pisania-niedorzecznych-komunikatow-158
035) (2019-03-19)].
Witold Jurasz: Łukaszenko i Bury, czyli o tym, że PiS nie kontroluje polityki wschodniej
[OPINIA (https://wiadomosci.onet.pl/opinie/jurasz-marsz-w-hajnowce-wskazuje-na-stan-polityki
-wschodniej/qqdrbgv)]. onet.pl, 2020-02-23. [dostęp 2022-07-19].
Witold Jurasz: Zbrodnie oddziału "Burego" wciąż mogą być dla Polski problemem
[KOMENTARZ (https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/zbrodnia-oddzialu-burego-we-wsi-pu
chaly-stare-75-rocznica-komentarz-witolda-jurasza/kcf8jx6)]. onet.pl, 2021-01-31. [dostęp
2022-07-19].
Jakub Woroncow: Kaci Białostocczyzny. W: Wyklęci na Podlasiu. pod red. P. Dybicza i J.
Woroncowa. Warszawa: Fundacja Oratio Recta, 2019, s. 13-41. ISBN 978-83-64407-61-1.
Jakub Woroncow: Niewinni jak „Bury”: mit podważenia ustaleń śledztwa IPN. W: Wyklęci na
Podlasiu. pod red. P. Dybicza i J. Woroncowa. Warszawa: Fundacja Oratio Recta, 2019, s. 96-
108. ISBN 978-83-64407-61-1.
Jakub Woroncow: To jest Potop na miarę naszych możliwości. W: Wyklęci na Podlasiu. pod
red. P. Dybicza i J. Woroncowa. Warszawa: Fundacja Oratio Recta, 2019, s. 58-69.
ISBN 978-83-64407-61-1.
Andrzej Zdanowicz. Romuald Rajs „Bury”. Żołnierz wyklęty i morderca (http://www.wspolczesn
a.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110312/magazyn/231108872). „Gazeta Współczesna”, 12
marca 2011 2011.

Linki zewnętrzne
Maciej Chołodowski. IPN: "Bury" niewinny. Przedstawiciele mniejszości białoruskiej
zbulwersowani (http://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,24538365,ipn-bury-niewinny-prz
edstawiciele-mniejszosci-bialoruskiej.html). „Gazeta Wyborcza”, 11 marca 2019.
Kazimierz Krajewski: „Bohater”, czyli znów czarno-biała historia (http://www.fundacjapamietam
y.pl/images/artykuly/Bury.pdf). Fundacja Pamiętamy, 2003. [dostęp 2014-06-15].
Kazimierz Krajewski, Grzegorz Wąsowski, Kpt. Romuald Rajs „Bury” na kartach książki „Skazy
na pancerzach”, czyli prawda według Piotra Zychowicza (https://web.archive.org/web/2019022
5100010/http://podziemiezbrojne.blox.pl/resource/Bury_vs_Zychowicz.2018.pdf)
Krzysztof Pilawski. Kto zapłaci za zbrodnie podziemia (https://www.tygodnikprzeglad.pl/kto-zap
laci-za-zbrodnie-podziemia/). „Tygodnik Przegląd”, marzec 6 2011.
Magdalena Semczyszyn. Pacyfikacja pięciu wsi. O ciemnych kartach biografii kapitana
Romualda Rajsa „Burego” (https://apcz.umk.pl/czasopisma/index.php/KH/article/view/KH.202
0.127.2.06/26218). „Kwartalnik Historyczny”. 127 (2), s. 369–396, 2020.
ISSN 0023-5903 (http://worldcat.org/issn/0023-5903).
Paweł Smoleński. Nie pali się światła wrogowi (http://web.archive.org/web/20080911225023/ht
tp://wyborcza.pl:80/1,88975,5665257,Nie_pali_sie_swiatla_wrogowi.html). „Gazeta Wyborcza”,
2008-09-06.
Michał Szukała: Romuald Rajs „Bury” – kontrowersyjny dowódca podziemia
antykomunistycznego (http://dzieje.pl/aktualnosci/romuald-rajs-bury-kontrowersyjny-dowodca-
podziemia-antykomunistycznego). [w:] Dzieje.pl [on-line]. PAP, 2016-07-14.
Bielsk Podlaski: 67. rocznica pacyfikacji pięciu wsi przez oddział tzw. „żołnierzy wyklętych” (htt
p://cia.media.pl/bielsk_podlaski_67_rocznica_pacyfikacji_pieciu_wsi_przez_oddzial_zolnierzy_
wykletych). Centrum Informacji Anarchistycznej, 2013-02-21.
65. rocznica pacyfikacji wsi Podlasia (https://web.archive.org/web/20170407145423/http://ww
w.tvp.info/3884778/polska/65-rocznica-pacyfikacji-wsi-podlasia/). TVP.Info, 2011-01-30.
[dostęp 2017-04-06]. [zarchiwizowane z tego adresu (http://www.tvp.info/3884778/polska/65-ro
cznica-pacyfikacji-wsi-podlasia/) (2017-04-07)].
70. rocznica pacyfikacji wsi z okolic Bielska Podlaskiego przez oddział „Burego” (http://dzieje.p
l/aktualnosci/70-rocznica-pacyfikacji-wsi-z-okolic-bielska-podlaskiego-przez-oddzial-burego).
[w:] Dzieje.pl [on-line]. PAP, 2016-07-14.
„Wielka Polska chrześcijańska” kontra „Bury nie jest bohaterem”. II Marsz Żołnierzy Wyklętych
w Hajnówce (http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/zdjecia/543612,1,hajnowka-ii-marsz-zol
nierzy-wykletych-bury-polityka-historyczna.html). Dziennik.pl, 2017-02-26.

Źródło: „https://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Romuald_Rajs&oldid=69963454”

You might also like