Professional Documents
Culture Documents
NK 58
NK 58
pl
W numerze:
2
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
Stefan SękowSki
Redaktor „Nowej Konfederacji”,
dziennikarz „Gościa Niedzielnego”
Nie mam pojęcia, kiedy dokładnie ta scena Niektórzy chcieliby mówić także o cu-
miała miejsce, ale jestem pewien, że się dzie naszego, pokomunistycznego ćwierć-
wydarzyła. Pewnego dnia, gdzieś w latach wiecza. Niestety, mimo iż Polska od czasów
40-tych XX wieku, Ludwig Erhard pod- PRL rzeczywiście zmieniła się na lepsze,
rapał się w trzeci podbródek, zapalił cygaro trudno ocenić naszą transformację tak
i postanowił, że będzie budował w Nie- pozytywnie. Oprócz blasków ma ona bo-
mczech Zachodnich coś, co później na- wiem całą masę cieni. W ich wyniku mi-
zwano Społeczną Gospodarką Rynkową. liony osób straciły pracę, w dodatku w wie-
Tak – postanowił właśnie w jednej chwili: lu regionach wytworzyło się strukturalne
przebieg jego pracy, najpierw jako dy- bezrobocie, niepozwalające ludziom wyjść
rektora Zarządu Gospodarki Bizonii, póź- z tej pułapki. Nastąpiła deindustrializacja.
niej jako ministra gospodarki, a w końcu Mimo usilnych starań rządu i kolejnych
kanclerza Niemiec pokazuje, że była to prezesów NBP inflacja została trwale ob-
polityka zaplanowana i przemyślana. Oka- niżona do jednocyfrowego poziomu do-
zała się pełnym sukcesem: doprowadziła piero w 2001 roku, a częsty argument
w krótkim czasie do odejścia od nazis- przeciwko PRL, czyli zaciągnięte przez
towskiego, ukierunkowanego na zbrojenia Edwarda Gierka gigantyczne pożyczki
etatyzmu, zduszenia inflacji, niesamowi- blednie w obliczu wielokrotnie wyższych
tego rozwoju gospodarczego (budowanego pożyczek zaciągniętych głównie za rządów
m.in. na eksporcie), pełnego zatrudnienia Donalda Tuska.
i szybkiego przekroczenia przedwojennego O ile PRL było państwem o księży-
poziomu wynagrodzeń. Skutki te nazwano cowej gospodarce, niszczącym ludzi, w któ-
niemieckim cudem gospodarczym. Trwał rym nawet uprzywilejowana nomenklatura
on mniej-więcej ćwierć wieku i do dziś była ubogim krewnym zachodnich boga-
zapisał się w pamięci rodaków Erharda czy, o tyle III RP stała się grabieżcą. Tu,
jako niedościgniony ideał. mówiąc Bastiatem, „każdy usiłuje żyć
3
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
kosztem innych”. I nie mam na myśli nie stanął nikt inny - nie miał własnego
tylko uprzywilejowanych grup zawodo- pomysłu jak to zrobić. Jego plan był tak
wych, ale także wielkie koncerny, zwłaszcza naprawdę ukierunkowany głównie na
zagraniczne. To wszystko powoduje, że zduszenie inflacji (co się zresztą nie udało),
trudno uznać naszą transformację za uda- nie zaś - na budowę trwałego ładu, w ra-
ną. Dlaczego do tego doszło? mach którego będzie mogła funkcjonować
gospodarka rynkowa.
Niemcy lubią porządek
4
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
5
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
6
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
7
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
8
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
PiotR DaRDZińSki
doktor nauk humanistycznych,
wiceprezes Fundacji Lepsza Polska
Bada pan naukowo i popularyzuje or- kiem Balcerowiczem na czele, nie wy-
doliberalizm, zwłaszcza myśl Wilhelma trzymują elementarnego porównania
Röpkego. Skąd u Polaka fascynacja z ordoliberalnymi architektami trans-
niemieckimi ideami? Jest pan germa- formacji niemieckiej. Nie dorastają im
nofilem? do pięt.
Zaczęło się od współpracy w Instytucie Pełna zgoda. Nie możemy jednak porów-
Tertio Millenio z o. Maciejem Ziębą OP, nywać rzeczy nieporównywalnych. Ordoli-
który komentował nauczanie Jana Pawła berałowie w latach 30. XX w. rozpoczęli
II, także jego stosunku do wolnego rynku. pracę nad doktryną, która po II wojnie
Okazało się, że papieskie nauczanie w wielu światowej stała się podstawą programu po-
punktach bliskie jest niemieckiej doktrynie litycznego, dzięki któremu Niemcy odniosły
ordoliberalnej. Niemcy są przy tym na ogromny sukces gospodarczy. Kilkanaście
tyle blisko Polski – w sensie geograficznym lat prac środowiska wybitnych myślicieli
i kulturowym – że ich doświadczenia przyniosło efekty. U nas transformacja do-
mogą być u nas wykorzystywane. Zain- konała się – z konieczności – „z marszu”
teresowała mnie postać Wilhelma Röp- i była jedną wielką improwizacją. Natomiast
kego, protestanta, który na początku XX podobieństwo może dotyczyć przyszłości:
w. błyskotliwie komentował nauczanie jeśli chcemy zrobić kolejny krok na drodze
papieży, często broniąc ich przed kato- polskiego rozwoju gospodarczego, to mamy
lickimi socjalizującymi komentatorami. dobry wzór: ordoliberałów. Warto ich badać
także dlatego, że kluczową ideę ordoliberalną
Mówi pan o podobieństwach, ale ar- – społeczną gospodarkę rynkową – mamy
chitekci polskiej transformacji, z Lesz- zapisaną w Konstytucji.
9
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
Przecież to fikcja. Przepis bez kon- No dobrze, ale żeby idee były stoso-
sekwencji, mimo osiemnastu lat ist- walne, muszą być odpowiednio kon-
nienia. kretne. Nie proszę tu pana o projekty
ustaw, pytam o pomysły instytucjo-
Podobnie jak wiele innych (śmiech). Jed- nalne.
nak fakt umieszczenia go w konstytucji
jest nieustającym wezwaniem do wzięcia Fundamentalną sprawą jest stworzenie
go wreszcie na poważnie – i do jego kon- warunków do uczciwej konkurencji. Dziś
kretyzacji. małe firmy są najczęściej bez szans w ry-
Dochodzi tu zresztą często do nie- walizacji z dużymi, nie tylko ze względu
porozumienia: u nas społeczną gospodarkę na różnicę zasobów, ale też koneksji po-
rynkową kojarzy się z opieką społeczna, litycznych. Zdrowy wolny rynek to taki,
tymczasem ordoliberałowie chcieli zwrócić w którym mali mają szanse konkurować
uwagę na fakt, że wolny rynek jest ele- z dużymi, o ile oczywiście mają pomysł
mentem szerszego ładu społecznego, po- na niższe koszty lub wyższą jakość swoich
rządku etycznego i politycznego z pozy- produktów czy usług.
tywną rolą państwa. Na poziomie polityki
gospodarczej, chodziło o rynek z jak naj-
większą liczbą uczciwie konkurujących trzeba umieć wykorzystać
podmiotów.
Trzeba umieć wykorzystać potencjał potencjał twórczości
twórczości każdego obywatela, bo nie jest
każdego obywatela, bo nie
sztuką zbudować porządek gospodarczy
z myślą o najsilniejszych. Oni sami poradzą jest sztuką zbudować
sobie w każdych warunkach. Doświad-
czenie „Solidarności” uczy nas, że razem porządek gospodarczy
możemy więcej, możemy osiągać cele, z myślą o najsilniejszych
które nawet wydają się nierealne.
10
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
Z tym wiąże się dopuszczenie pew- dzonego państwa. Po drugie, że nie obędzie
nych interwencji państwa w gospodarkę. się bez podstaw moralnych.
Ordoliberałowie nakładali na uzasadnioną Te dwie różnice sprawiają moim zda-
interwencję państwową dwa warunki: jas- niem, że ordoliberałowie dużo mocniej
no zdefiniowany cel i ograniczony czas niż inni liberałowie stoją na ziemi.
trwania. By wyjść poza kontekst niemiecki,
posłużę się przykładem z Izraela. W 1992 r. Zwracali oni szczególną uwagę na to,
politycy utworzyli tam fundusz venture że w naturze kapitalizmu leży niejako
capital o nazwie Yozma, inwestujący w naj- pożeranie własnych przyjaciół – po-
lepsze młode przedsiębiorstwa. Sprawdził zagospodarczych źródeł dobrobytu:
się świetnie, nie będąc przy tym projektem ładu moralnego i prawno-politycznego,
kreowania przez państwo nowych bytów, „delikatnych nici społecznej symbiozy”,
tylko wspieraniem już istniejących, po- jak mówił Röpke. Na zgubność para-
wstałych z prywatnej inicjatywy. dygmatu czystej maksymalizacji zysku,
prowadzącego do „sprzedawalności
Czy ordoliberalizm traktuje pan jako wszystkiego i wszystkich”.
nurt, czy jako alternatywę dla libera-
lizmu? To prawda. Wspomniana niezbędność
ładu moralnego oznacza, że wolny rynek
Zdecydowanie jako nurt. Jego przedsta- ma sens tam, gdzie ludzie są uczciwi.
wiciele sami uważali się za liberałów, sta- Przy czym sam rynek uczciwości nie uczy.
wiając sobie za cel ocalenie i odnowę – Podobnie jest z pracowitością czy soli-
będących wówczas w głębokim kryzysie darnością. Wracamy więc do niezbędności
– ideałów kultury liberalnej. państwa, ale przede wszystkim do roli
wychowania w rodzinie, Kościele, szkole.
Jednak niemieckich ordoliberałów od Przykładowo, w Niemczech niedziele są
np. amerykańskich neoliberałów dzieli wolne od pracy nie dlatego, że tak chcą
przepaść. Röpke et consortes oparli księża i pastorzy, ale przede wszystkim
swoja doktrynę na tak odmiennych – wynika to z przekonania, że istnieje świat
zarówno od klasycznego, jak i współ- „poza popytem i podażą” – jak zatytuło-
czesnego liberalizmu – podstawach wana była jedna z prac Röpkego – i ludzie
filozoficznych, że nasuwa się pytanie, na to życie „poza pracą” powinni mieć
co tu jest rzeczywistą podstawą. Chiń- czas; bez tego trudno być osobą. Zacho-
czycy też oficjalnie tylko adaptowali wanie integralności osoby jest zaś waż-
zachodni komunizm, a później kapita- niejsze od maksymalizacji zysku, bo choć
lizm, do swoich realiów, ale każdora- praca przez siedem dni w tygodniu zwięk-
zowo kończyło się to czymś zupełnie szyłaby krótkofalowe zyski, to długofalowo
innym od pierwowzoru. Czy z ordoli- zubożyłaby nas jako ludzi i wspólnoty.
beralizmem nie jest podobnie?
Mamy jednak problem sukcesywnego
Na pewno różnią ich od innych liberałów „podboju świata przez pieniądz” (jak
dwie zasadnicze sprawy. Po pierwsze, to ujął Andrzej Maśnica), rugującego
przekonanie, że wolny rynek nie może moralność, korumpującego politykę.
właściwie funkcjonować bez dobrze urzą- Sam Röpke stracił pod koniec życia
11
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
12
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
Rzecz w tym, że rozproszony między ty- Gdyby PO rzeczywiście miała oblicze dzi-
siące ludzi akcjonariat w dużej spółce kiego kapitalizmu, to jeszcze byłoby cał-
sprawia, że przestaje ona działać jak firma kiem dobrze. Problem w tym, że ona się
prywatna, bo zanika tam właściwy dla tej ze swoich wolnorynkowych założeń wy-
ostatniej związek właściciela z własnością. cofała na pozycje partii kapitalizmu
Jeśli mam dom, to czuję się zobowiązany w wersji z republiki bananowej, gdzie to
dbać o niego. A jeśli mam 0,1 proc. akcji redystrybucja korzyści przez sektor pub-
konsorcjum energetycznego, to tego związ- liczny jest rdzeniem wymiany.
ku w oczywisty sposób nie ma. Czy mając Dlaczego trafiłem do PO? Bo był
setki, tysiące takich „właścicieli”, ta wielka w niej Jarosław Gowin, który w bliski mi
firma działa jeszcze jak prywatna? Zda- sposób łączył wolnorynkowość z konser-
niem Dzierżawskiego i moim – nie. Przy- watywnym światopoglądem. Liczyliśmy
pomina bardziej państwową, gdzie za- na przekonanie członków partii do reak-
rządzanie jest oddzielne od własności. tywacji dawnych ideałów – i ponieśliśmy
klęskę. Bywa. Natomiast udała się nam
Jednak wspomniana innowacja poję- deregulacja zawodów. Dlatego uważam,
ciowa dotyczy własności prywatnej, że mimo wszystko – było warto.
zamiast której mielibyśmy mówić o in-
dywidualnej. Czy ma to znaczyć, że Potem był pan wiceszefem Polski Ra-
własność państwowa czy komunalna, zem – partii ostentacyjnie broniącej
jeśli dotyczy firmy małej, może być OFE. Instytucji ostro krytykowanych
podobnie efektywna jak prywatna, przez Dzierżawskiego, nie do obrony
w kontraście do wielkich prywatnych na gruncie ordoliberalizmu. Interesy
molochów z iluzorycznymi właścicie- pokonały poglądy?
lami?
Sytuacja z OFE była inna: Polska Razem
Ciekawe pytanie. Wymaga głębszego za- była przeciwnikiem działań rządu ze wzglę-
stanowienia, ale myślę, że można wyob- du na zasadę doraźnego wyciągania pie-
razić sobie sytuację, gdy dobrze sprawo- niędzy na łatanie dziury budżetowej. A nie
wany przez państwo nadzór właścicielski z powodu miłości do OFE. Przy czym dla
może działać porównywalnie do prywat- mnie akurat to i tak było zbyt wiele, bo
nego. Józef Dietl, jeden z największych mam bardzo krytyczny stosunek do tego
13
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
BaRtłomiej RaDZiejewSki
Redaktor naczelny „Nowej Konfederacji”
14
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
włączanie myślenia
kRZySZtof wołoDźko
Stały współpracownik „Nowej Konfederacji”
15
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
wyzwalając się zarówno od prymatu wiel- dla dobra teraźniejszych pokoleń. Ordo-
kiego kapitału, jak samowolnych instytucji liberałowie także bardzo silny nacisk kładli
państwowych. Zakładano jednak, niezbyt na przekonanie, że prawidłowy rozwój
konsekwentnie, możliwą pozytywną rolę gospodarki rynkowej może dokonać się
państwa w tworzeniu ładu korporacyjnego: jedynie, gdy etos pracy „chłopa i rze-
poprzez zachętę, ustawodawstwo, inicja- mieślnika” uda się zaszczepić robotnikom
tywę czy wręcz „pewien nacisk” władzy i inteligencji pracującej. A to właściwie
państwowej. pokazuje specyficznie utopijny rys ich
Docelowo ład korporacyjny miał koncepcji, lepiej znany jako „utopia re-
sprzyjać wspólnej organizacji pracodaw- trospektywna”. Czyli opierająca się na
ców i pracowników w obrębie „naturalnych przekonaniu, że jedynie powrót do pewnej
grup społecznych i zawodowych”. Histo- historycznej formy społecznego/politycz-
rycznie okazało się to mrzonką. Raz jeszcze nego istnienia może ostatecznie zagwa-
Jarocki: „myśliciele XIX wieku łudzili się, rantować harmonijną i szczęśliwą przy-
że istnieje możliwość szybkiego przezwy- szłość.
ciężenia na gruncie miłości społecznej
chrześcijańskiej antagonizmów klasowych
i powołania do życia wspólnych związków Społeczeństwo odzyska
zawodowych łączących pracodawców i pra-
swoją podmiotowość, gdy
cowników”. Ale zarówno we Francji, jak
w Niemczech próby te kończyły się fia- zorganizuje się na nowo.
skiem: wspólne organizacje zawodowe
pracodawców i pracowników zwykle słu- Przede wszystkim pod
żyły jednak tym pierwszym, także ze wzglę- względem gospodarczym,
du na ich wyższą pozycję zawodową, kul-
turową i gospodarczą. wyzwalając się zarówno od
prymatu wielkiego kapitału,
Nowoczesny powrót do średniowiecza
jak samowolnych instytucji
Interesujące jest jednak to, że echa chrze-
ścijańskiego korporacjonizmu brzmią jesz- państwowych
cze w myśli ordoliberalnej. Korporacjo-
nizm podkreślał bardzo silną rolę małych W przypadku Unii Fryburskiej, jak
i średnich biznesów/warsztatów pracy i późniejszej Fryburskiej Szkoły Ekonomii
jako najbliższych wizji „organicznego spo- mamy do czynienia z jeszcze jedną istotną
łeczeństwa”, w którym (mówiąc pewnym zbieżnością, głębszą niż zwrócenie uwagi
skrótem) dom stanowił zarówno miejsce na problemy wypływające z niczym nie-
pracy, jak i „fundamentalne źródło po- poskromionego kapitalizmu i hipertrofii
rządku ekonomicznego”, z takimi trady- nowoczesnego państwa. Wspólne dla tych
cyjnymi stosunkami pracy jak relacja inicjatyw było poszukiwanie źródeł po-
mistrz-uczeń/czeladnik. rządku społecznego, politycznego i gos-
Była to oczywiście pewnego rodzaju podarczego w świecie tak radykalnie trans-
idealizacja wizji średniowiecznych cechów formującym się od czasów rewolucji prze-
i rzemiosła, próba sięgnięcia w przeszłość mysłowej. Dorobek niemieckiego nurtu
16
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
17
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
18
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
19
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
Za powrót do korzeni
Z prof. markusem kerberem
rozmawia aleksandra Rybińska
maRkUS C. keRBeR
niemiecki prawnik i ekonomista,
szef think tanku EUROPOLIS
20
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
uzgadniać pewne rzeczy między sobą, by bowiem pojawiać obawy z powodu do-
móc konkurować z zagranicą. Bez skutku. minującej pozycji niektórych firm na eu-
Powstał niezależny urząd kartelowy i tym ropejskim rynku. I w Brukseli zrodziła
samym ordoliberalizm przybrał kształt się chęć nadzorowania fuzji przedsię-
instytucjonalny. W urzędzie kartelowym biorstw, co początkowo nie było przewi-
znaleźli się bowiem ludzie, ekonomiści dziane w unijnych traktatach. W ten spo-
i prawnicy, których zadaniem było stoso- sób, pomału, kontrola nad fuzjami, na
wanie prawa kartelowego. Ordoliberalizm, początku największych, strategicznych
można powiedzieć, otrzymał własną ad- koncernów, powędrowała w ręce Komisji
ministrację. Nie był już tylko think tan- Europejskiej. Początkowo pod hasłem za-
kiem, ani kierunkiem nauki. pobiegnięcia dominacji tych firm na rynku.
Trzecia próba ognia ordoliberalizmu
także związana była z Erhardem. To wy-
raźne „nie”, zawarte w europejskich trak- otwarte rynki i brak karteli,
tatach, dla unii transferowej. „Nie” dla
wysokiego urzędu, który organizowałby czyli system uczciwej
na poziomie unijnym kartele kwotowe,
konkurencji – to najlepsza
niwelujące konkurencję. Czymś takim
właśnie była Europejska Wspólnota Węgla gwarancja szans na
i Stali. Uwspólnotowiono przemysł węgla
i stali i był on administrowany centralnie, wzbogacenie się jednostek
bo uważano, że to są sektory, za pomocą w ramach gospodarki.
których prowadzi się wojny, należy je
więc europeizować. W 1958 r. powstała
jednak Europejska Wspólnota Gospodar- Następnie doszło do upolitycznienia
cza (EWG), która ostatecznie stworzyła prawa kartelowego, na co Erhard nigdy
wolny rynek między sześcioma państwami w życiu by się nie zgodził. Zamieniło się
członkowskimi. Wewnętrzną konkurencję. ono w narzędzie oceny efektywności gos-
Był to pomysł niemiecki, bo Francuzi podarki rynkowej. I w tym miejscu niestety
optowali za unią celną, za zamknięciem ordoliberalizm poniósł sromotną klęskę.
granic, by ten zamknięty rynek wewnętrz- Stowarzyszenie Badań nad Prawem Kar-
ny konkurował już tylko z podmiotami telowym, założone przez niemieckich
zewnętrznymi. prawników w latach 50. XX wieku, dziś
jest platformą dla kancelarii prawniczych
Dziś nadzór kartelowy i fuzyjny znajduje ukierunkowanych na USA.
się jednak w Brukseli. Czyli nastąpiła Ordoliberalizm znajduje się moim
europeizacja niemieckiego systemu zdaniem obecnie w głębokiej defensywie.
gospodarczego? Nie jest już wspierany przez niemiecki
rząd. Jest także w kryzysie metodologicz-
Owszem. Niemiecki urząd kartelowy był nym, bo dzisiejsi ekonomiści uprawiają
podziwiany na całym świecie jako wzór już tylko matematykę stosowaną, czyli
do naśladowania. Aż do lat 80. XX wieku. tworzą matematyczne modele, ale nie
Potem doszło do szeregu decyzji, które uprawiają już ekonomii od strony wolności
bardzo zabolały Francuzów. Zaczęły się działań gospodarczych. Celem ordolibe-
21
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
22
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
23
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
24
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
niej alternatywy. Ponieważ kraj nie miał kiej wiedzy. Faktem jest jednak, że kraje
własnych inwestorów, trzeba było ich postkomunistyczne nie miały innego wy-
ściągnąć z zewnątrz. boru, niż wpuścić do kraju zagraniczny
kapitał. Proces transformacji to proces
W ten sposób gospodarka znalazła długotrwały. Trzeba odczekać 20-30 lat,
się w rękach obcego kapitału. Między żeby zobaczyć, co z tego powstanie.
innymi niemieckiego. Przez co jesteś- Uważam, że Polska korzysta na bli-
my dziś podwykonawcą dla niemiec- skości Niemiec i niemieckiego rynku. Naj-
kich firm i rezerwuarem taniej siły ro- piękniejszym wynikiem II wojny świato-
boczej dla niemieckiego rynku. A za- wej, na długą metę, jest moim zdaniem
graniczne sieci supermarketów płacą polsko-niemiecka granica 50 km od Ber-
mniej podatków niż drobni polscy lina. W ten sposób Polska jest podłączona
przedsiębiorcy. To chyba niezbyt ko- bezpośrednio pod rozwinięty obszar gos-
rzystne? podarczy. Polska otrzymała ogromne do-
płaty na rozbudowę infrastruktury i jeszcze
Jeśli rzeczywiście istnieje w Polsce takie zapewne je otrzyma. Tylko z rozbudowaną
prawo podatkowe, to prowadzi to do znie- infrastruktura polska gospodarka może
kształcenia konkurencji. I jest sprzeczne rozwinąć siły produkcyjne, które w niej
z zasadami wolnorynkowej gospodarki. tkwią. I jestem przekonany, że tak się
Nie jestem jednak w stanie się na ten stanie. Niemcy chcą i mogą być tu pozy-
temat wypowiedzieć, bo nie posiadam ta- tywnym wzorcem.
alekSanDRa RyBińSka
Redaktor „Nowej Konfederacji”,
publicystka wPolityce.pl
25
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
impotentna dyplomacja
kRZySZtof Rak
Publicysta, ekspert ds. stosunków międzynarodowych
W przewidywalnym czasie Polska nie od- ryczne. Przyczyną jest z jednej strony li-
buduje swojej pozycji na arenie między- tewski nacjonalizm, który w Polsce upat-
narodowej, ponieważ polskie elity poli- ruje głównego wroga, a z drugiej – polska
tyczne nie posiadają ani krzty zrozumienia mniejszość narodowa, która nie potrafi
dla mechanizmów rządzących stosunkami zidentyfikować się z interesami litewskiej
międzypaństwowymi. Świadczą o tym państwowości.
dwa kazusy: relacji z Wilnem i z Buda- O ile nasza dyplomacja ma ograni-
pesztem. czony wpływ na kształtowanie mentalności
sąsiednich narodów, o tyle winna wpływać
Rozbrat z Wilnem na geopolityczną orientację naszej diaspory
i nie dopuścić, by działała ona niezgodnie
Zasięg polityki zagranicznej państwa jest z interesami polskiego państwa. Ma do
funkcją jego potęgi. Im jest ona większa, dyspozycji bardzo silny argument, jakim
tym z reguły szersze jest terytorium, na są pieniądze na działalność organizacyjną
którym może ono realizować swoje inte- Polaków mieszkających poza granicami
resy. I tak kraje małe i średnie ograniczają kraju.
swoje zainteresowanie do swojego naj- Problem w tym, że w ostatnim ćwierć-
bliższego regionu, a mocarstwa do kon- wieczu decydenci z Alei Szucha najczęściej
tynentu lub nawet całego świata. Polska brzydzili się polska diasporą jako ele-
należy do pierwszej kategorii. A pomimo mentem nacjonalistycznym, który jest ra-
to zrezygnowała w ostatnich latach nawet czej przeszkodą w rozwoju stosunków
z pielęgnowania stosunków z najbliższymi z państwem, w którym ona żyje. Desinte-
sąsiadami. ressement polskiego państwa Polakami
W katastrofalnym stanie znajdują się zamieszkującymi na Litwie wykorzystała
stosunki z Litwą. Państwem, z którym Moskwa, która nie miała najmniejszych
łączą nas wielowiekowe związki histo- problemów ze związaniem części działaczy
26
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
27
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
28
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
miChał kUź
Redaktor „Nowej Konfederacji”
29
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
30
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
31
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
i dlatego też sprawne państwa starają się queville. A rozumiał je zaskakująco po-
w miarę możliwości chronić swoich oby- dobnie do Radziejewskiego, czyli jako
wateli przed oszustwami i niedoinformo- sposób, by demokratyczny żywioł kon-
waniem (tak jak to miało miejsce w przy- trolować, kształcić i uszlachetniać.
padku „frankowiczów”). Skoro zaś wyłanianie republikańskich
Z drugiej jednak strony historia nie- elit za pomocą ciężkich narzędzi formal-
zliczonych zakazanych miast, dworów, no-konstytucyjnych jest tyleż złudne, co
serajów, rad starszych – uczy nas, że niebezpieczne, to pozostają nam małe
kiedy tylko wykona się formalnoprawny kroki na poziomie kulturowo-edukacyj-
ruch sankcjonujący arystokratyczność ja- nym. A w kwestii tych małych kroków
kiejś grupy, to grupa ta zaczyna zazdrośnie możemy się jak sądzę z Radziejewskim
bronić swojej pozycji przed zdolnymi par-
weniuszami. To zaś oznacza, że formalnie
wyłoniona arystokracja z definicji będzie
popadać w rosnące zaślepienie i nepotyzm. nikt mnie nie przekonał, iż
Co gorsza, elita może przy tym bardzo różne reanimujące tradycję
sprawnie używać republikańskiego szta-
fażu. Niczym w książkowej serii „Igrzyska antyczną nurty, a zwłaszcza
Śmierci”, możemy wręcz kiedyś ujrzeć
macintyre’owski
świat, którym rządzą niezwykle kulturalni
„republikanie”. Mają nawet prezydenta, komunitaryzm, dają się
nadają swoim dzieciom klasyczne imiona
(np. Seneka), przechadzają się po ogrodach pogodzić z postulatem
i uczą się łaciny. Jednocześnie jednak te posiadania sprawnego
same elity mogą podległe im populacje
traktować jak bezmyślne zwierzęta, które państwa narodowego
wystarczy od czasu nakarmić mrzonkami
o sukcesie jednostki w organizowanych
przez oligarchów igrzyskach. w pełni zgodzić. Musimy np. w Polsce jak
Powiedziawszy to wszystko, chcę jed- najszybciej odejść od tresowania uczniów
nak podkreślić, że uważam, iż moje sta- w wąsko pojętych umiejętnościach i „tra-
nowisko jest do pogodzenia z podejściem fianiu” w klucze egzaminacyjne. Bo to
Bartłomieja Radziejewskiego. Z tym jednak nie prowadzi do kształcenia świadomych
zastrzeżeniem, że to, co on określa odej- obywateli tylko, jak wspominam w innym
ściem od demokracji liberalnej – ja na- artykule, „robotnych, globalnych chłopów
zywam jej modyfikowaniem. Radykalne pańszczyźnianych”. Musimy też dbać o to,
odrzucenie demoliberalizmu kojarzy mi aby pojęciowo uzbroić bezbronny dziś
się bowiem z radyklanymi zmianami ram lud, który często nie potrafi nawet nazwać
konstytucyjnych, które formalnie wyła- źródeł swoich bolączek. To dlatego mamy
niałyby jakichś arystokratów. Osobiście do czynienia w Polsce z tak liczną rzeszą
wolę być ostrożniejszy i nadal bronić po- prekariuszy, którzy wbrew swoim własnym
jęcia liberalnej demokracji tak jak rozumiał interesom popierają wyniszczające ich
to pojęcie jego autor, czyli Alexis de Toc- ksero-modernizacyjne rozwiązania.
32
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
33
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
wychowujemy czytelników
o szerokich horyzontach
Z prof. andrzejem waśką
rozmawia mariusz majewski
anDRZej waśko
redaktor naczelny „Arcanów”,
prezes Fundacji im. Maurycego Mochnackiego
Ukazał się pierwszy numer dwumie- Najnowszy numer poświęcony jest li-
sięcznika „Arcana” pod pana kierow- beralizmowi. Skąd taki temat przewodni
nictwem. To zapowiedź nowego otwar- akurat teraz? Na pierwszy rzut oka
cia i większych zmian, czy bardziej wygląda to jak rytualna krytyka libe-
kontynuacji tego co dobrze znane ralizmu z pozycji konserwatywnych…
w tradycji pisma?
Dla nas to pewnego rodzaju ideowe pod-
Obecnym 121. numerem „Arcanów” otwie- sumowanie. Kiedy na początku lat 90.
ramy dwudziesty rok istnienia naszego razem z Przyjaciółmi, pod kierunkiem
periodyku. Jestem jego współzałożycielem, prof. Andrzeja Nowaka zakładałem „Ar-
ale przez dziesięć lat miałem przerwę cana”, sądziliśmy, że jedynym lekarstwem
w jego redagowaniu. Teraz razem z całym na polskie problemy będzie przeciwień-
zespołem redakcyjnym wracamy do ideału stwo realnego socjalizmu, czyli liberalizm
pisma w równym stopniu poświęcającego i gospodarka wolnorynkowa, połączone
uwagę sprawom publicznym (temu od- z konserwującymi ustrój demokratyczny
powiada blok „Polska i świat”), sprawom wartościami moralnymi. W tym nowym
historycznym (tu mamy blok „Patrząc numerze opisujemy, jak to wyszło.
wstecz”) oraz sprawom literatury i kultury Kazimierz Dadak stwierdza, że „wol-
(czyli dwa bloki: „Kanon” i „Otwarte tek- ność rynku” na wielu polach okazała się
sty”). Chcemy w nich nawiązywać z jednej iluzoryczna. Powstał nowy system no-
strony do klasyków, a z drugiej strony menklaturowy, monstrualna, polityczno-
krytycznie przyglądać się temu, co dzisiaj biurokratyczna „władza władzy”, o czym
tworzy się w Polsce. w rozmowie opowiada Krzysztof Szczerski.
34
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
35
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
36
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
blok tekstów, w których na nowo będziemy który jeszcze 30 lat temu był śmiało sta-
się starać odczytać twórczość Stefana Że- wiany obok Henryka Sienkiewicza, dzisiaj
romskiego. To zdumiewające, że pisarz, został praktycznie zapomniany.
maRiUSZ majewSki
dziennikarz „Gościa Niedzielnego”
37
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
wspólnota zdegradowanych
miChał lUBina
doktor w Instytucie Bliskiego i Dalekiego Wschodu UJ,
analityk w Centrum Studiów Polska-Azja
38
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
39
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
40
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
się rozwijać. Perspektywy były dobre. To- japoński statek latem 2014, co oczywiście
kio wyciszyło kwestię Kuryli, co mogłoby obudziło na wyspach nacjonalistycznego
sugerować, że rosyjska koncepcja wycze- ducha i jeszcze oddaliło perspektywy do-
kania Japonii przynosi efekty. Abe bawił gadania się.
u Putina w Soczi, ten pokazywał mu, jak Dziś porozumienie japońsko-rosyjskie
wychował psa – niegdysiejszy podarunek wydaje się być niemożliwe. Ale w polityce
od japońskiego premiera. Słowem – było nic nie jest stałe – z wyjątkiem interesów
miło i owocnie. narodowych – więc w razie odwrócenia
się koniunktury geopolitycznej znów może
Krym i regres się okazać, że japońska sake smakuje Ros-
janom.
Jednak nowa okoliczność geopolityczna,
jaką był kryzys ukraiński, sprawiła, że
Moskwa kolejny raz poświęciła swoje dłu- w celu odbudowy pozycji
gofalowe interesy w Azji i na Pacyfiku
(jakimi byłaby dywersyfikacja źródeł do- japonii Shinzo abe postawił
staw) na rzecz potrzebnego jej wówczas
m.in. na normalizację relacji
poparcia Chin i gestu politycznego w stronę
Zachodu, czyli podpisania umowy gazowej z Rosją
w Szanghaju w maju 2014 r. Właśnie kry-
zys ukraiński i jego następstwa pogrzebały
(na razie) dobrze zapowiadającą się „odwilż Na razie jednak, dopóki relacje z Ja-
japońsko-rosyjską”. Tokio zostało w ra- ponią zasadniczo się nie poprawią, Putin
mach G7 zmuszone do potępienia Moskwy nie jest w stanie zrealizować swojej wizji
za działania na Krymie oraz do wprowa- „strategicznej różnorodności” w Azji, na
dzenia sankcji. czym tylko korzystają Chiny, pozostające
Próbowało minimalizować straty wy- jedynym „strategicznym partnerem” Rosji
nikające z konieczności przyłączenia się na kontynencie. Podczas gdy Moskwa
do państw zachodnich w krytyce Rosji. staje się coraz bardziej zależna od Pekinu,
Japonia chciała iść za przykładem Chin ten jest w stanie sterować wzajemnymi
– ustosunkować się do kryzysu w tak nie- relacjami z silniejszej pozycji. Rosja to –
jednoznaczny sposób, by mieć możliwość nolens volens (ale raczej volens) zdzierży,
manewru. Jednakże Stany Zjednoczone bo musi wygrać Ukrainę. Zaś Japonia
szybko przywołały ją do porządku. Świa- najwyraźniej uznała, że ważniejsza jest
doma tego, że w sytuacji wzrastającego dla niej walka o wyspy południowe (Sen-
napięcia wokół wysp Senkaku/Diaoyu, kaku) niż północne (Kuryle).
a także własnych interesów gospodarczych,
nie może sobie pozwolić na odwrócenie Jeszcze chwila
się od amerykańskiego patrona, Japonia
ustąpiła wobec nacisków amerykańskich. Słowem: obie strony chcą się teraz prze-
To zaś oznaczało koniec szans na odwilż czekać. Wiedząc, że prędzej czy później
z Rosją, która zareagowała na japońskie będą musiały się dogadać. Ale każda chce,
działania wrogo. Z właściwą sobie sub- by deal został zawarty na jej warunkach.
telnością pokazała kto tu rządzi, zajmując Dlatego mogą poczekać jeszcze chwilę…
41
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
„NK” w potrzebie!
O nas
43
Internetowy Miesięcznik Idei, nr 4 (58)/2015, 1 kwietnia–5 maja 2015 www.nowakonfederacja.pl
Stali Darczyńcy:
Osiemdziesięciu Czterech Anonimowych Stałych Darczyńców, Andrzej Do-
browolski, Paweł Gałus, Bartłomiej Kachniarz, Piotr Kubiak, Michał Macierzyński,
Jerzy Martini, „mieszkaniec Bytomia”, Marek Nowakowski, Krzysztof Poradzisz
Pozostali Darczyńcy:
Dwustu Czternastu Anonimowych Darczyńców, Jacek Bartosiak, Piotr
Remiszewski.
(Lista Darczyńców jest uaktualniana na początku każdego miesiąca)
Redakcja:
Michał Kuź, Bartłomiej Radziejewski (redaktor naczelny), Aleksandra Rybińska,
Stefan Sękowski
Stali współpracownicy:
Jacek Bartosiak, Michał Beim, Krzysztof Bosak, Tomasz Grzegorz Grosse,
Maciej Gurtowski, Bartłomiej Kachniarz, Krzysztof Koehler, Andrzej Maśnica,
Rafał Matyja, Anna Mieszczanek, Barbara Molska, Agnieszka Nogal, Tomasz
Pichór, Adam Radzimski, Stefan Sękowski, Zbigniew Stawrowski, Tomasz Szat-
kowski, Piotr Trudnowski, Stanisław Tyszka, Krzysztof Wołodźko, Piotr Woyke
Kontakt: redakcja@nowakonfederacja.pl
44