Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 13

Humanum

Międzynarodowe Studia Społeczno-Humanistyczne


Wydawca / Publisher: 30 (3) 2018
Instytut Studiów issn 1898-8431
Międzynarodowych
i Edukacji HUMANUM Copyright © 2018 by
www.humanum.org.pl Humanum
All rights reserved

Katarzyna Kossowska
Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego
Warsaw, Poland

Polska myśl pedagogiczna pod koniec


XVIII wieku wobec zmian w kształceniu
i wychowaniu kobiet / Polish pedagogical
thought at the end of the 18th century in relation to
changes in women’s education and upbringing

Abstract:
The aim of the article is to present the state of pedagogical thought at the end of the 18th century and
to describe attempts to implement enlightened ideas in women’s education. The education system for
women in the 18th century was neglected. The state did not establish its own network of institutions
and did not regulate the issue of girls education by any regulation. Finishing school were often te-
ach foreign womens and the content of teaching was limited to French, dance, embroidery, drawing,
music and code of good manners. The finishing school for woman did not take into account appro-
priate mental and patriotic education. Good education for woman was necessary for shaping citizens,
mothers, daughters and wives useful to society. Many Polish thinkers knew very well that without
proper education of girls in national matters there is no chance that the Polish nation would regain
independence. The article describes in turn the social and political situation of the Poland, forms of
women’s education and their role in the life of the state after the end of the 18th century.

Key words: elightened, education, patriotic education, homeschooling, governess, finishing school.

K
oniec wieku XVIII przyniósł szereg zmian w oświacie, gospodarce i stosunkach
społecznych. Dla Polski był to szczególny okres, gdyż została podzielona przez
trzy mocarstwa i przestała funkcjonować jako suwerenne państwo. Kultura
oświecenia rozwijała się na terenach Rzeczpospolitej w zupełnie innych warunkach
niż w krajach Europy Zachodniej. Słabość miast, ucisk feudalny na wsi i w mieście
kładły na kulturze i literaturze polskiej piętno indywidualne1. Rozpadowi państwa
1 libera z., Oświecenie, Warszawa 1991, s. 76 – 83.

HUMANUM Międzynarodowe Studia Społeczno-Humanistyczne


109
Kossowska K.: Polska myśl pedagogiczna pod koniec XVIII wieku wobec zmian...

towarzyszyły wysiłki zmierzające do jego ratowania i naprawy. Jednak przy opisie


idei polskiego oświecenia należy pamiętać o przemianach, które zaszły w ciągu kil-
kudziesięciu lat epoki stanisławowskiej. Różniły się zupełnie od zmian zachodzących
w czasach panowania Augusta III Sasa, gdy Stanisław Konarski rozpoczynał refor-
mę szkolnictwa. Druga połowa XVIII wieku w Polsce charakteryzuje się staraniami
o poprawę funkcjonowania organów administracyjnych państwa oraz próbami re-
form społecznych2. Aby wcielić w życie oświeceniowe ideały powołano do istnienia
Komisję Edukacji Narodowej. W społeczeństwie wzrosło zainteresowanie problema-
mi oświaty. Podejmowano różnego rodzaju działania, aby dokonać reformy wycho-
wania młodzieży, która nie tylko już obejmowała szlachtę, ale także mieszczaństwo,
chłopów i uwzględniała problem kształcenia kobiet3.

Edukacja kobiet w XVIII wieku odbywała się w domu dziecka lub bogatszych krew-
nych, dworach, klasztorach, szkołach świeckich oraz prywatnych pensjach. Dom ro-
dzinny stanowił zarówno dla dziewcząt jak i chłopców pierwsze miejsce, gdzie od-
bierali wychowanie. Początkowo opiekę nad nimi sprawowały matki i inne kobiety.
Różnice w wychowaniu dzieci obu płci zaczynały się wtedy, gdy chłopcy po osiągnię-
ciu siódmego roku życia przechodzili pod opiekę mężczyzn, dziewczęta zazwyczaj
pozostawały pod nadzorem matek do zamążpójścia. Domowe wychowanie na dwo-
rach średniej szlachty i bogatych rodów znacznie różniło się od siebie, gdyż standard
życia tych stanów był różny i zapewniał inne warunki. Łączyło je jednak kładzenie
nacisku na przygotowanie córek do pełnienia przyszłych ról społecznych. W zależ-
ności od zamożności rodziny opiekę nad nimi sprawowały matki lub opiekunki, cho-
ciaż nawet w małych szlacheckich dworkach kobieta miała zazwyczaj służącą, która
pomagała jej przy wychowywaniu dziecka4. Młode ubogie szlachcianki uczyły się
u boku matki przede wszystkim tego, co przyda im się w przyszłości, czyli najczęściej
wdrażane były w sprawowanie obowiązków domowych, a gdy matka potrafiła czy-
tać i pisać, uczyła je także i tych umiejętności. W bogatszych domach szlacheckich
i magnackich dbano przede wszystkim o to, aby dziecko nabyło umiejętności nie-
zbędne do prawidłowego funkcjonowania w ich sferze społecznej. W przypadkach
wychowania domowego w bogatszych rodzinach, matki pełniły jedynie nadzór nad
kształceniem i wychowaniem dziecka i raczej wpływały na jego wychowanie za po-
średnictwem zatrudnionych do tego celu osób bądź oddawały je pod opiekę uboższej
rodzinie. Było to związane z innymi obowiązkami, które pełniły w domu oraz modą
panującą w tych czasach. Powierzały pieczę nad swoim potomstwem: mamkom, nia-
niom, piastunkom, bonom, a dzieci starsze – guwernantkom, które je uczyły5.

Zwyczaj związany z posiadaniem nauczycielki – guwernantki nasilił się w XVIII wie-


ku. Było to związane z nowymi zwyczajami napływającymi z zachodnich krajów.
Dziewczęta z bogatszych domów uczyły się języków obcych (francuski, niemiecki)
– była to umiejętność niezbędna, szczególnie dla tych z bardzo zamożnych rodów.
Córki magnatów uczone były przez ochmistrzynie, na których ciążył obowiązek
wychowania podopiecznych. Popularne było też zatrudnianie tzw. metrów, którzy
mieli uczyć je pisania w języku francuskim oraz tańca, gry na instrumentach itp.
Poza takimi umiejętnościami zarówno w zamożnych, jak i w biedniejszych dworach
szlacheckich uczono młode dziewczęta umiejętności typowo kobiecych takich jak
2 ibidem.
3 ibidem.
4 żołądź – strzelczyk d., jamrożek W., Studia z dziejów edukacji kobiet, poznań 2011, s. 55.
5 ibidem.

Instytut Studiów Międzynarodowych i Edukacji HUMANUM www.humanum.org.pl


110
Humanum, ISSN 1898-8431, 30 (3) 2018, s. 109-121

szycie i haftowanie. Wybór nauczycielki domowej był bardzo trudny6. Adam Kazi-
mierz Czartoryski w Listach J.Mci Pana Doświadczyńskiego wypowiadał się na ten
temat, doskonale przy tym obrazując jakim osobom rodzice powierzają edukację
ich dzieci. W dziele wskazywał, że pozbawienie dziecka opieki matki i zastąpienie
jej piastunkami lub mało światłymi służącymi ma niekorzystny wpływ na jego wy-
chowanie. Podkreślał, że na stanowisko domowej nauczycielki przyjmuje się chęt-
nie cudzoziemki o nieznanym pochodzeniu, których kwalifikacje trudno w pełni
zweryfikować. Nazywał je awanturnicami, które bardziej niż pracować nad umysłem
i charakterem powierzonego mu dziecka szukają łatwego zarobku. Warto jednak za-
znaczyć, że obok tych osób mało nadających się do pracy wychowawczej i nauczania
dzieci, znalazły się i takie, które wzorowo wywiązywały się ze swoich obowiązków,
czego świadectwem była postawa, wiedza i działalność dorosłych wychowanic po-
wierzonych im przez rodziców7.
Dosyć popularną instytucją, która miała zapewnić dziewczętom edukację, były dwo-
ry królewskie, magnackie i szlacheckie. Na oddanie swoich córek pod taką opiekę
decydowała się zarówno bogata magnateria jak i uboga szlachta. Opieka nad dziew-
czętami polegała głównie na towarzyszeniu pani domu w codziennych obowiązkach
i przyjemnościach, co miało im zapewnić przede wszystkim umiejętność poruszania
się w towarzystwie oraz edukację praktyczną, która miała im się przydać w dalszym
życiu: szycie, haftowanie, śpiew8. Edukacja ta najczęściej nie była objęta żadnym pla-
nem. Wychowanki przebywające na takim dworze poprzez codzienną obserwację
pani domu oraz kontakt z wykształconymi ludźmi, artystami i pisarzami oraz samo-
dzielną lub wspólnie słuchaną lekturę (której bardzo często poświęcały wiele czasu),
uczestnictwo czynne lub bierne w różnych formach życia artystycznego dworu (teatr,
koncerty) kształtowały swój umysł i poczucie estetyki9.
Dosyć powszednią formą opieki i edukacji dziewcząt były szkoły klasztorne. Na zie-
miach polskich funkcję edukacyjną sprawowały zakony: benedyktynek (najwcześniej
rozpoczęły działalność edukacyjną), katarzynek (zakon pełnił funkcję charytatyw-
no–nauczającą i przyjmował biedne dziewczęta na wychowanie), a także prezentki
(pierwsza fundacja szkoły klasztornej we właściwym tego słowa znaczeniu10), sza-
rytki, wizytki, sakramentki, cysterki oraz dominikanki. Zakony te zajmowały się
kształceniem dziewcząt pochodzących zarówno z biednych, jak i z bogatych rodzin.
Nauka w nich opierała się głównie na wpajaniu dziewczętom zasad wiary katolickiej
oraz wyuczeniu praktycznych umiejętności, przydatnych w dorosłym życiu. Poza
tymi umiejętnościami uczono je czytać i pisać w języku polskim i łacińskim oraz
zapoznawano z katechizmem oraz uczono pobożnych pieśni. Klasztory zwracały
szczególną uwagę na przekazanie wychowankom odpowiednich zasad moralnych
oraz uformowanie postawy wewnętrznej i zewnętrznej, która miała świadczyć o tym,
że dziewczyna odebrała wychowanie w klasztorze11.
Od drugiej połowy XVIII wieku coraz więcej rodzin szlacheckich i arystokratycz-
nych decydowało się na oddawane swoich córek na pensje. Zakładały je najczęś-
ciej cudzoziemki (Niemki i Francuzki). Poziom nauczania w tych placówkach był
6 ibidem.
7 jakubiak k. (red.), Partnerka, matka, opiekunka. Status kobiety w dziejach nowożytnych od
XVI do XX wieku, bydgoszcz 2000, s. 77.
8 żołądź – strzelczyk d., jamrożek W., op. cit., s. 55 – 56.
9 ibidem.
10 litak s., Z problemów edukacji dziewcząt w Polsce w XVIII wieku, „kwartalnik pedagogiczny”
1995, nr 3, s. 44.
11 żołądź – strzelczyk d., jamrożek W., op. cit., s. 60.

HUMANUM Międzynarodowe Studia Społeczno-Humanistyczne


111
Kossowska K.: Polska myśl pedagogiczna pod koniec XVIII wieku wobec zmian...

niezwykle zróżnicowany, jednak wszystkie kładły ogromny nacisk na wyrobienie


w młodych panienkach ogłady i umiejętności odpowiedniego zachowania w towa-
rzystwie. Zajęcia prowadziły tam najczęściej cudzoziemki, które zapoznawały wy-
chowanki z językiem obcym oraz kulturą własnego kraju. Dosyć często zdarzało się,
że właścicielki tych placówek i nauczycielki tam pracujące nie posiadały odpowied-
nich kwalifikacji do pracy z młodymi dziewczętami oraz nie znały języka polskie-
go. Jedynym wyznacznikiem tego, czy kobieta nadawała się do pracy w charakterze
nauczycielki było to, że mówi w obcym języku toteż bardzo często zdarzało się, że
odpowiedzialność za wychowanie dziewcząt podejmowały osoby o wątpliwej repu-
tacji, Pensje zakładano najczęściej w dużych miastach (Warszawa, Płock, Toruń,
Kalisz, Kraków). Jedną z pierwszych i najpopularniejszych placówek kształcących
dziewczęta była pensja założona w Warszawie przez Madame Strumle. Opis jej za-
warła Klementyna z Tańskich Hoffmanowa w Dzienniku Franciszki Krasińskiej: „Od
niedawnego czasu niejaka panna Strumle, cudzoziemka, którą lubo panną, wszyscy
Madame zowią, założyła pensję panien, bo dotąd po klasztorach tyko się chowały;
ta jej pensja w wielkiej jest renomie. Z najpierwszych domów córki nabywają tam
talentów i poloru; niepospolite subiekta dotąd stamtąd wychodzą, i dla młodej panny
być czas jakiś u Madame Strumle taka zaleta, jak dla kawalera być w Lunewilu12”.
W dzienniku bohaterka powieści – Franciszka zamieszcza także opis tego, czego uczy
się w tymi miejscu ”Mam metra od francuskiego i od niemieckiego języka, od tańca,
od rysunku, od haftu i od muzyki; śliczny tu jest klawicymbał […] metr od tańca
oprócz menuetów i kontradansa uczy nas chodzenia, kłaniania się […] nigdzie ojczy-
stej mowy nie używam: wszędzie i zawsze po francusku13”. W tych czasach nie moż-
na było mówić o powszechnym programie nauczania dla wszystkich pensji. Nauka
w nich skupiała się głównie na poznaniu przynajmniej jednego języka obcego, opano-
wania sztuki tańca, rysunku, muzyki oraz dobrych manier. Działania wychowawcze
prowadzone przez nauczycieli w pensjach były bardzo dogmatyczne oraz nauczanie
ich opierało się w głównej mierze na zacofanych przekonaniach, które nie uwzględ-
niały podstawowych praw psychologicznych kształtujących się młodych umysłów.
Sztywne i demagogiczne podejście do działań wychowawczych pozbawiały dziewczę-
ta nie tylko szans na wzbogacenie ich duchowego świata prawdami uwolnionymi od
skostniałych przesądów, ale także uniemożliwiło im poznawania tradycji ojczystej,
co skutkowało praktycznym wykluczeniem z udziału w życiu społecznym, kultural-
nym oraz gospodarczym14. Takie podejście do wychowania nie wynikało wyłącznie
z braku odpowiednich osób mogących zająć się odpowiednią edukacją dziewcząt, ale
związane było w głównej mierze ze stanem umysłowym prowincjonalnej szlachty
oraz tradycyjnym pojmowaniem potrzeb i roli kobiety w życiu społecznym15.
Na początku XVIII wieku rola kobiet w życiu politycznym społeczeństwa polskiego
nie odgrywały znaczącej roli. O tym jak wyglądał rzeczywisty stan edukacji kobiet
w tych czasach pisał Hugo Kołłątaj „Płeć żeńska przestawała na wychowaniu do-
mowym, albo brała ćwiczenia po klasztorach. Było wziętą rzeczą, ażeby nie uczy-
ły się pisać, aż za mąż wydane (…); Dlaczego wszystkie prawie kobiety polskie nie
tylko miały brzydki charakter, ale nawet nie umiały ortografii”16. Sfera aktywności

12 tańska k., Dziennik Franciszki Krasińskiej w ostatnich latach panowania Augusta III pisany,
kraków 1929, 68– 69.
13 ibidem.
14 kot s., historia wychowania, t. ii, Warszawa 1996, s. 346.
15 żołądź – strzelczyk d., jamrożek W., op. cit., s. 78 – 79.
tańska k., Dziennik Franciszki Krasińskiej …, op. cit., kraków 1929, s. 20.
16 kołłątaj h., Stan oświecenia w Polsce w ostatnich latach panowania Augusta III, 1750 – 1764,
za k. hertlem, bardach a., bielak h.: Kultura Polskie. Ilustrowane wypisy źródłowe, kraków
1948, s. 268 – 269.

Instytut Studiów Międzynarodowych i Edukacji HUMANUM www.humanum.org.pl


112
Humanum, ISSN 1898-8431, 30 (3) 2018, s. 109-121

politycznej i społecznej była zdominowana przez mężczyzn, jeżeli miały wpływ na


decyzje polityczne swoich mężów lub synów, to były to sytuacje sporadyczne i zwią-
zane szczególnie z jakością łączących ich relacji. Zarówno w rodzinach magnackich
i ziemiańskich kobieta musiała kierować się bezwzględnym posłuszeństwem na po-
czątku względem ojca potem męża, jednak model takiego funkcjonowania nie wystę-
pował w radykalnej postaci. Dominującą rolę męża – ojca w pewien sposób łagodziła
i równoważyła pozycja żony – matki, która to zaczęła nabierać coraz większego zna-
czenia od drugiej połowy XVIII wieku, kiedy to zaczęto podejmować walkę o oca-
lenie tożsamości narodowej17.Zmiany poglądów na wychowanie kobiet miały swoje
początki już na początkach XVIII wieku. Mimo, iż nowe prądy myślowe odnośnie
wychowania docierały głównie do środowisk magnackich, zakonnych i bogatego
mieszczaństwa często omijając średnio zamożną szlachtę, która nadal pozostawała
w kręgu oddziaływań kultury sarmatyzmu to zainteresowanie nowym podejściem
do rzeczywistości przez elity społeczeństwa polskiego z latami coraz bardziej zaczęło
rozlewać się na inne stany18. W czasach saskich początek swój miało zainteresowa-
nie sprawami polskimi i tym samym potrzeba przeprowadzenia reform. Również
w edukacji. Oddziaływanie nowych prądów filozoficznych oraz pedagogicznych co-
raz częściej widoczne było przy podejmowaniu prób zaprowadzenia zmian w edu-
kacji. Przykładem tego może być dosyć odczuwalna reforma szkolnictwa pijarskie-
go oraz jezuickiego. Jednym z ważniejszych efektów tych przeobrażeń była zmiana
w podejściu do uczniów tych szkół – było ono znacznie łagodniejsze (szacunek wzglę-
dem wychowanków) oraz dokładniejsze19.
W atmosferze formującego się sentymentalizmu i dzięki szerokiemu oddziaływaniu
traktatu pedagogicznego Emil, czyli o wychowaniu autorstwa Jana Jakuba Rousseau
zaczęto zwracać więcej uwagi na przygotowywanie dzieci do życia i uczucia, także te
w rodzinie. Jan Jakub Rousseau przedstawił w swym dziele nowy typ wychowania,
który stanowił przeciwwagę do wcześniejszego podejścia sprawowania opieki nad
dzieckiem. W swoim dziele pisarz postulował, aby zwracać większą uwagę na relacje
panujące między dzieckiem a rodzicem (opierać się miały na wzajemnej serdeczności
i szacunku) oraz na bezpośrednim zaangażowaniu rodziców w proces wychowawczy.
Autor zwrócił szczególną uwagę na rolę matki, która powinna najbardziej angażo-
wać się w wychowanie swoich dzieci i wprowadzać do niego nowe niż dotychczas
wartości. Model ten na początku zyskał popularność w kręgach arystokracji, lecz
z biegiem lat coraz bardziej się rozpowszechnił. Dostrzeżenie i podkreślenie roli
matki w opiece nad dzieckiem skutkowało większym zainteresowaniem kobiet kwe-
stiami wychowawczymi. Coraz częściej w pracach publicystycznych i powieściach
ujawniała się krytyka względem tradycyjnego modelu wychowania i rozpowszech-
niano nowe podejście do kształtowania dzieci. Romanse, bardzo popularne wśród
czytelników niejako przygotowywały ich na przyjęcie traktatów pisanych przez Jana
Jakuba Rousseau oraz Johna Locke’a, gdzie rozpowszechniana była idea miłości do
dziecka i uznania specyfiki dzieciństwa20.
Edukacja dziewcząt w Polsce mimo ciągłych prób reformowania, była pozbawiona
jakiegokolwiek nadzoru i zależała często od indywidualnych poglądów i umiejęt-
ności osób do tego zatrudnianych. Problemem tym jako pierwsza zajęła się Komisja
17 żołądź – strzelczyk d., jamrożek W., op. cit., s. 45 – 83.
18 Słownik literatury polskiego Oświecenia, pod red. t. kostkiewiczowej,Wrocław 1991, s. 376,
hasło: oświecenie.
19 dormus k., Dziecko w czasach Komisji Edukacji Narodowej, „rocznik komisji nauk pedago-
gicznych” 2015, s. 132 – 133.
20 ibidem.

HUMANUM Międzynarodowe Studia Społeczno-Humanistyczne


113
Kossowska K.: Polska myśl pedagogiczna pod koniec XVIII wieku wobec zmian...

Edukacji Narodowej (1773). Objęła ona swoim nadzorem wszystkie pensje, które
nie spełniały wymogów określonych w wydanym dokumencie Przepisy od Komisji
Edukacji Narodowej pensjonarzom i mistrzyniom dane (1776). Najaktywniejsi w tej
sprawie jej członkowie – Adam Kazimierz Czartoryski, Hugon Kołłątaj, Grzegorz
Piramowicz, jako pierwsi głośno mówili o bardzo złym stanie szkolnictwa dla dziew-
cząt. Przyczynę tego problemu upatrywali w ograniczonym programie nauczania,
który nie uwzględniał odpowiedniego wychowania umysłowego i patriotycznego,
czyli niezbędnego w kształtowaniu przydatnych społeczeństwu obywatelek, matek,
córek i żon. Zarówno klasztory jak i pensje w swoich programach nauczania hołdo-
wały tradycyjnemu systemowi wartości – kształcenie klasztorne oparte było w dużej
mierze na nauczaniu dewocyjnym, z kolei w pensjach prowadzono wychowanie op-
arte na aktualnych ideach francuskich. Z początku zajmowano się głównie proble-
mem odpowiedniej edukacji dziewcząt wywodzących się ze znaczniejszych rodów21.
Z drugiej strony coraz większa nastała potrzeba odpowiedniego kształcenia kobiet
z niższych stanów. Publicyści i myśliciele epoki oświecenia dostrzegli sprzeczność
zasad edukacji kobiet z interesem narodowym i brak odpowiedniego nadzoru ad-
ministracyjnego nad placówkami zajmującymi się kształceniem dziewcząt. Kura-
tela ustanowiona przez Komisję Edukacji Narodowej obejmowała placówki, gdzie
odbywało się prywatne kształcenie młodzieży płci żeńskiej oraz szkoły prowadzone
w klasztorach. Szczególną uwagę zwracano tam na wychowanie moralne, które miało
odbywać się w zgodzie z wiarą chrześcijańską. Właścicielkom placówek i kierowni-
kom szkół klasztornych zwracano uwagę na szczególną dbałość o czystość obyczajów
i zachęcano ich, aby swoim przykładem wzbudzali oni w wychowankach poczucie
miłości ojczyzny22. Edukacja prowadzona w tych placówkach miała kształtować do-
bre obywatelki, które gotowe będą służyć krajowi. Poza wychowaniem moralnym
w dokumencie Przepisy od Komisji Edukacji Narodowej pensjonarzom i mistrzyniom
dane, zalecano, aby młoda panienka otrzymywała jako pierwsze lekcje z pisania i czy-
tania w języku polskim, a w drugiej kolejności w języku obcym oraz w arytmetyce.
Edukacja powinna ponadto obejmować podstawy geometrii i architektury. Najważ-
niejsze jednak było to, aby wpoić wychowankom przekonanie, że ich nadrzędnym
obowiązkiem jest służba własnemu kraju i uświadomienie im, że nie są „nieczynną”
częścią społeczeństwa, ale dzięki temu, że dobrze wykonują obowiązki matek, żon,
córek – służą swojej Ojczyźnie pracą i przykładem. Wiele światłych umysłów XVIII
wieku domagało się tego, aby pensjami żeńskimi kierowały kobiety wykształcone23.

Niestety przepisy zawarte w dokumencie wydanym przez Komisję Edukacji Narodo-


wej nie były przestrzegane i zaledwie kilka wizytowanych przez Adama Kazimierza
Czartoryskiego i Antoniego Popławskiego miejsc stosowało się do wydanych w do-
kumencie zaleceń. Problem opracowania odpowiedniego programu kształcenia ko-
biet dostrzegło wielu myślicieli i publicystów epoki oświecenia i dzięki temu podjęta
została dyskusja dotycząca sytuacja szkolnictwa żeńskiego. Powstało wiele pism od-
noszących się do kształcenia kobiet oraz wysunięte zostały różne koncepcje mające
rozwiązać te kwestię. Wypowiadający się na ten temat nie tylko ujawnili rzeczywi-
sty stan funkcjonowania prywatnego szkolnictwa dla dziewcząt, ale także wskazali
kierunek możliwych jego przemian. Mimo, że Komisja Edukacji Narodowej podjęła
problem kształcenia kobiet, to nie zdołała opracować jednego dla wszystkich pro-
gramu nauczania w pensjach żeńskich ani także utworzyć żadnej państwowej szkoły
21 kot s., op. cit., s. 346 – 347.
22 gawlik s., Dziedzictwo pedagogiczne Klementyny z Tańskich Hoffmanowej, opole 1995, s. 20.
23 ibidem.

Instytut Studiów Międzynarodowych i Edukacji HUMANUM www.humanum.org.pl


114
Humanum, ISSN 1898-8431, 30 (3) 2018, s. 109-121

żeńskiej. Przyczyną tego było zbyt małe zaufanie do tej instytucji, ale także dosyć sil-
ny konflikt sił zachowawczych i ugrupowań postępowych, które nie zdołały wspólnie
wypracować spójnej koncepcji programu, który brałby pod uwagę zarówno kształ-
towania intelektualne jak i patriotyczne polek. Jedyne, co udało się dokonać w tej
kwestii, było objęcie nadzorem funkcjonujących już placówek, ale także zwrócenie
uwagi na sytuacje kształcenia kobiet oraz przedstawienie jej rzeczywistego stanu24.

W drugiej połowie XVIII wieku wśród kobiet z wyższych warstw społecznych zaczę-
ło wzrastać zainteresowanie sprawami politycznymi. Wynikało to z sytuacji, w jakiej
znalazł się kraj, ale także z tego, że w coraz większej ilości państw Europy Zachodniej
kobiety potrafiły dzięki swojej silnej pozycji wywierać wpływ na politykę. Związane
to było z coraz większym ruchem nawołującym je do podejmowania różnych ak-
tywności związanych z życiem społecznym nie tylko w Polsce, ale także w Europie25.
W Polsce początek tego okresu wielu kronikarzy wspomina bardzo źle, gdyż naj-
częściej próby wywierania wpływu na decyzje polityczne podejmowały kobiety lek-
komyślne bądź kierujące się wyłącznie interesem własnego rodu. Krytyczne opinie
dotyczące prób brania udziału w życiu politycznym Polaków nie wynikały wyłącznie
z samej chęci podejmowania przez kobiety starań włączenia się w tę sferę aktywno-
ści. Największe zło, tkwiło w tym, że ich działania nie były związane z interesami na-
rodowymi i państwowymi ale prywatnymi. Grupa kilku magnatek z otoczenia króla
Stanisława Augusta Poniatowskiego, podejmujących działania związane z wywiera-
niem wpływu na niego nie reprezentowała w żaden sposób głosu kobiet polskich. Nie
można było także o nich powiedzieć, że są patriotkami one właśnie próbując wzorem
francuskiej „la femme galante” kierować nie tylko podatnym na kobiece wdzięki kró-
lem, ale także sejmem i wojskiem. Były to kobiety chciwe i egoistyczne żądne wy-
łącznie wysokiej pozycji społecznej i majątku. Największą i zarazem najsmutniejszą
rolę wśród nich odegrały obie siostry króla Stanisława Augusta – Izabella Branicka
i Ludwika Zamoyska oraz jego kochanka i morganatyczna żona Elżbieta Grabowska.
Te trzy kobiety znajdowały się w jego najbliższym otoczeniu, o braku poczucia odpo-
wiedzialności za sprawy narodowe może świadczyć ich zachowanie. Podobno Elżbie-
ta Grabowska otwarcie chwaliła się prezentami otrzymywanymi od ambasadorów
innych krajów w zamian za skłanianie króla do podejmowania określonych decy-
zji. Jego siostra zaś Izabella Branicka bez pytania czytała królewską korespondencję
oraz sprzedawała tajemnice państwowe w zamian za określone korzyści majątkowe26.
Tego typu zachowania były krytykowane w licznych satyrach oraz przez stronnictwo
patriotyczne. Jednak nie przeszkodziło im w przesiadywaniu na galerii sali sejmo-
wej, aby dawać znaki przychylnym im posłom – konfidentom, co w obradach należy
przegłosować, a co odrzucić. Nie były tym skrępowane, gdyż ich uprzywilejowana
pozycja i protekcja króla pozwalała się im w tym miejscu czuć jak u siebie w domu27.
Poza tymi kobietami należy wspomnieć o działalności politycznej i dyplomatycznej
innych przedstawicielek płci pięknej wywodzących się z warstw uprzywilejowanych,
których aktywność nasiliła się w trakcie trwania konfederacji barskiej. Należy pod-
kreślić to, że większość niewiast udzielających się w tym ruchu wierzyła, że dzię-
ki swojej aktywności przyczynią się do tego, żeby uratować ojczyznę i niektóre nie
porzucały podjętych przez siebie obowiązków dopóki nie zabrakło im sił, zdrowia
i pieniędzy28. W większości wypadków kobiety te miały bardzo silne i dominujące
24 żołądź – strzelczyk d., jamrożek W., op. cit., s. 45 – 83.
25 Wawrzykowska – Wierciochowska d., Rycerki i samarytanki, Warszawa 1988, s. 143 – 146.
26 Wawrzykowska – Wierciochowska d., op. cit. s. 130.
27 ibidem.
28 konopczyński W., Kiedy rządziły nami kobiety, londyn 1960, s. 45.

HUMANUM Międzynarodowe Studia Społeczno-Humanistyczne


115
Kossowska K.: Polska myśl pedagogiczna pod koniec XVIII wieku wobec zmian...

charaktery. W sprawy polityczne mieszały się wówczas, gdy ich mężowie przez
swoje niedołęstwo zostawili im pewną lukę. Jak pisał Konopczyński „Każda z tych
pań ma przy sobie ma przy sobie, albo, jeśli jest wdową lub rozwódką lichego męża
(w sensie obywatelskim) i ona odrabia za niego historyczne pensum”29. Należały do
nich – Anna Jabłonowska, Teofila Sapieżyna, Franciszka Krasińska, Zofia Lubomir-
ska, Marianna Skórzewska, Amalia Mniszchowa, Maria Radziwiłłowa, Marianna
Lanckorońska, Katarzyna Kossakowska, Genowefa Brzostowska30. Odegrały ogrom-
ną rolę w polityce, przez co otrzymały przydomek „egerii patriotycznych”. Wspiera-
ły one armie konfederatów barskich moralnie i materialnie. Anna Jabłonowska na
wieść o zawiązaniu konfederacji wysłała do Baru sześćdziesięciu wyekwipowanych
swoim koszem żołnierzy. Razem z Katarzyną Kossakowską przekazały oddziałom
stronnictwa patriotycznego po 300 złotych na armię. Ponadto ochraniały niewiel-
kie oddział i zabiegały o pomoc z zewnątrz. Anna Jabłonowska wiele podróżowała
– m.in. do Wiednia, Wenecji, Rzymu, Holandii, alby przedstawiać sprawę swojego
stronnictwa i zyskiwać coraz to nowych popleczników31. Ponadto nawet po upadku
konfederacji nie przestała udzielać się na gruncie społecznym. Gdy nie mogła działać
tak szeroko w życiu politycznym, swoje zainteresowania przeniosła na administro-
wanie dobrami, które posiadała. Z ogromnym sukcesem przeprowadziła reformy
gospodarczo – społeczno – kulturalne na swoich ziemiach. Poparcia dla Polski i kon-
federatów w obcych krajach szukały także Marianna Skórzewska, Zofia Lubomirska
oraz Genowefa Brzostowska32.

Upadek konfederacji barskiej zwrócił uwagę na bardzo ważną kwestię. Proreforma-


torscy członkowie udzielający się w Komisji Edukacji Narodowej dostrzegli w ko-
bietach potencjał i to, że ich działalność może przyczynić się do odzyskania utraco-
nej ojczyzny oraz ocalić język i historię Polski od zapomnienia. Trzeba je tylko było
w dobry sposób ukierunkować tak, alby mogły przyczynić się do poprawy sytua-
cji społeczno – gospodarczej kraju i przyczynić się o oswobodzenia narodu. Podjęto
działania propagandowe mające na celu rozbudzenie w kobietach poczucie odpowie-
dzialności za ojczyznę33. Jako jeden z pierwszych do akcji tej stanął Józef Wybicki,
który napisał utwór pod tytułem Polka, czyli oblężenie Trembowli (1788), opowia-
dający o dzielnej i patriotycznej postawie kobiety, która wolała zginąć w walce niż
dopuścić do tego, żeby twierdza w Trembowli dostała się w ręce wroga34. Adam Ka-
zimierz Czartoryski w Listach Imci Pana Doświadczyńskiego (1778) wytykał błędy
popełniane w wychowywaniu kobiet, ale także dawał im wskazówki do tego, jaką
postawę mają przyjmować wobec sytuacji, w jakiej znalazł się naród Polski oraz za-
lecał lektury, które matki mają czytać swoim dzieciom. Próby wywarcia wpływu
na poglądy patriotyczne kobiet były naturalnym następstwem tego, co działo się
w kraju. Wiele niewiast z możnych rodów już w jakiś sposób podejmowały działania
w życiu społecznym, niektóre miały też ogromny wpływ na to, co aktualnie dzieje
się w polityce35. W czasopismach ukazujących się w tym okresie pojawiało się wie-
le artykułów poświęconych kwestii wychowania i kształcenia niewiast i to zarów-
no tych z wyższych sfer jak i z ubogich warstw społeczeństwa. Były to m.in. „Nowe
29 ibidem.
30 Wawrzykowska – Wierciochowska d., op. cit., s. 134 – 137.
31 Wawrzykowska – Wierciochowska d., op. cit., s. 135.
32 gawlik s., op. cit., s. 32.
33 Wawrzykowska – Wierciochowska d., op. cit., s. 135.
34 ibidem s. 142.
35 ibidem s. 140.

Instytut Studiów Międzynarodowych i Edukacji HUMANUM www.humanum.org.pl


116
Humanum, ISSN 1898-8431, 30 (3) 2018, s. 109-121

Wiadomości Ekonomiczne i Uczone” (1758 – 1761), „Zabawy Przyjemne i Pożytecz-


ne” (1770 –1777) oraz „Monitor” (1765 – 1785), czyli te, po które najczęściej ludzie
w tym okresie sięgali. Autorzy zamieszczanych tam artykułów opowiadali się za
tym, żeby matki bezpośrednio oddziaływały wychowawczo na swoje dzieci, kształ-
ciły w miarę możliwości ich rozum, ale także postawy moralne. Zachęcano zarówno
matki jak i córki do tego, aby jak najlepiej wykonywały swoje obowiązki związane
z gospodarstwem domowym, gdyż jest to najlepszy sposób, aby przysłużyć się oj-
czyźnie. „Monitor” zalecał wychowanie dziewcząt w duchu narodowym. Jeden z jego
redaktorów Ignacy Krasicki także zgadzał się z tym poglądem. Negatywnie oceniał
powierzanie kształtowania umysłu i moralności dziecka francuskim guwernant-
kom. Uważał także, że w kształceniu przez cudzoziemki dziecko przejmuje z tego
wychowania wszystko to, co jest najgorsze. Dał temu wyraz nie tylko w artykułach
przez siebie pisanych, ale także w swojej satyrze pt. Żona modna. Swoje koncepcje
dotyczące reform wychowania i szkolnictwa dla dziewcząt przedstawiały dosyć sze-
roko „Pamiętnik Historyczno – Polityczno – Ekonomiczny” (1788 – 1795) i „Patriota
Polski” (1773 – 1785). Na łamach pierwszego czasopisma wiele artykułów publiko-
wał Piotr Świtkowski, który uważał, że dziewczęta najlepiej kształcić w domach pod
opieką w pierwszej kolejności matki potem nauczycieli z odpowiednim przygoto-
waniem pedagogicznym. Koncepcja planu wychowawczego przedstawionego przez
publicystę dosyć ściśle związana była z utylitaryzmem, nierozerwalnie złączonym
z duchem epoki, w której tworzył36. „Patriota Polski” także ogromną uwagę zwra-
cał na wychowanie domowe oraz opowiadał się za odpowiednim dobieraniem mał-
żeństw, gdyż rodzina, jako pierwsza przekazuje dziecku poczucie przynależności
narodowej, więc i rola matki powinna być w niej dosyć mocna, zwłaszcza, gdy to na
niej, jako pierwszej ciąży obowiązek wychowania dziecka w duchu narodowym. Głos
w sprawie wychowania dziewcząt zabrał Franciszek Bieleński w swoim Sposobie
edukacji w XV listach opisany (1775), przedstawia on koncepcję wychowawczą za-
równo dla dziewcząt wywodzących się z szlachty tak jak i tych najniższych stanów
społeczeństwa. Postulował on, aby córki chłopskie uczone były czytania, pisania oraz
rachowania, a program wychowawczy i edukacyjny kierowany dla szlachcianek roz-
szerzyć o dodatkowe zajęcia mające przysposobić je do wykonywanych w przyszłości
funkcji. Zwracał się także do KEN o utworzenie powszechnego obowiązku szkol-
nego dla wszystkich stanów37. W celu ułatwienia samodzielnej edukacji dziewcząt
w domu, Maksymilian Prokopowicz stworzył książeczkę pod tytułem Sposób nowy
i najłatwiejszy pisania i czytania razem dla panienek z przypisami dla nauczycielek
(1790). Bardzo zły miał stosunek do wpływów francuskich w wychowaniu i postulo-
wał za tym, żeby wychowanie wzbogacać o treści narodowe. Wtedy to zaczęto mówić
coraz głośniej o potrzebie kształcenia kobiet. Polscy myśliciele i publicyści zrozu-
mieli, że bez aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym kobiet kraj nie odzyska
niepodległości. Zresztą przerażające było to, że większość z nich pozostawała obo-
jętna na fakt, iż Polska utraciła niepodległość. Aktywnie w tej kwestii występowali
również Tadeusz Czacki i Hugon Kołłątaj, który to w Listach Anonima (1788 – 1789)
pisał, że najlepszą obecnie formą kształcenia niewiast są klasztory i postulował za
objęciem przez KEN nadzoru nad placówkami, do których uczęszczają dziewczęta.
Mimo, że nie udało się wypracować odpowiedniego programu rozwiązania proble-
mu kształcenia dziewcząt zwrócono uwagę na ten problem. Podjęta akcja mająca za
zadanie uświadomić społeczeństwu potrzebę kształcenia kobiet sprawiła, iż coraz
36 gawlik s., op. cit., s. 24 – 28.
37 ibidem.

HUMANUM Międzynarodowe Studia Społeczno-Humanistyczne


117
Kossowska K.: Polska myśl pedagogiczna pod koniec XVIII wieku wobec zmian...

więcej niewiast z wysokich stanów szlacheckich i magnaterii oraz bogatego miesz-


czaństwa zaczęła udzielać się w życiu politycznym kraju38.

Kobiety z wyższych warstw społeczeństwa znacznie się uaktywniły w okresie Sej-


mu Czteroletniego (1788 – 1792). Z ogromnym zainteresowaniem przysłuchiwały się
obradującym posłom, których spotkania często odbywały się w ich salonach. Potem
często zdarzało się, że przesiadywały do późna w galerii sali sejmowej i przysłuchiwa-
ły się toczącym tam obradom.39. Zofia Lubomirska w tym okresie miłość do ojczyzny
opisywała, jako pewnego rodzaju szaleństwo, któremu kobiety oddają się z ogrom-
ną gwałtownością. Do obozu patriotek w tym czasie dołączyła Izabella Czartoryska,
która swoją działalnością w ogromnej mierze przyczyniła się do wzmocnienia ruchu
reformatorskiego. Swoimi czynami i przykładem przyciągała nowych zwolenników.
Swoją działalnością zwróciła uwagę na to, że troska o ojczyznę zależy od wszyst-
kich Polaków. W trakcie uchwalania konstytucji 3 – go Maja licznie zgromadzone
na balkonach sejmowych w akcie poparcia przywitały z radością wchodzącego na
salę króla oraz powiewały swymi szalami dając znak, że popierają zarówno jego jak
i całą sprawę40. Gdy Stanisław August Poniatowski zmierzał do kościoła świętego
Jana, aby zaprzysiąc uchwalony dokument patriotki zastąpiły mu drogę, aby pogra-
tulować mu i okazać uznanie. Ponadto zebrały się wszystkie razem, aby także zło-
żyć tą samą przysięgę, jaką składali zebrani w kościele mężczyźni. Ich działania nie
budziły zdziwienia. Czas ten można uznać za przełomowy nie tylko ze względu na
to, co działo się w kraju, ale także utożsamiać go można z pierwszym powszechnym
emancypacyjnym ruchem polskich kobiet. One to właśnie nie posiadając dotąd żad-
nych oficjalnie przyznanych praw do udziału w polityce weszły na salę sejmową i ma-
nifestowały swoje zdanie, choćby z balkonów41. Same przyznały sobie do tego prawo,
aby współuczestniczyć w podejmowanych w sprawach narodu polskiego decyzjach,
bo skoro miałyby działać na jego rzecz, to, czemu nie miały by o nim decydować.
Wpojony w nie został patriotyzm, który zgodnie z tym, o czym nauczał Stanisław
Konarski oparty był na szeregu cech, w które człowiek wyposażony może przyczynić
się do ulepszania swojej ojczyzny i oparty był na prawdach moralnych, które o wiele
lepiej kształtują postawę człowieka niż zakazy i nakazy42. Pogląd ten, jako pierwszy
wyrażony został w Polsce i różnił się znacznie od tego jak na patriotyzm patrzyli
wtedy myśliciele Zachodniej Europy, którzy jako ideał dobrego obywatela upatrywali
człowieka ślepo podążającego za tym, co rozkaże mu władca43. Rozbudzony w ko-
bietach z najwyższych stanów szlacheckich patriotyzm, przelał się kolejno na bogate
mieszczanki, by potem kolejno wzbudzić zainteresowanie sprawami polskimi, kobiet
z biedniejszych warstw szlacheckich.44

Zarówno magnatki, bogate mieszczanki oraz kobiety z biedniejszych stanów dały


wyraz swojej miłości do ojczyzny poprzez aktywny udział w powstaniu Kościusz-
kowskim. W obrębie Warszawy wiele z nich, jeżeli nie pomagały finansowo poprzez
oddawanie na rzecz armii polskiej cennych rzeczy to szły do armii pomocniczej by
tam opiekować się rannymi i robić szarpie otwierały swoje domy dla rannych, ale
także kuchnie, w których żywili się mieszkańcy Warszawy. Dowódca powstania –
38 gawlik s., op. cit., s. 24 – 28.
39 Wawrzykowska – Wierciochowska d., op. cit., s. 143.
40 kot s., op. cit., s. 346 – 347.
41 Wawrzykowska – Wierciochowska d., op. cit.., s. 146.
42 kot s., op. cit., s. 323.
43 Wawrzykowska – Wierciochowska, op. cit., s 56–78.
44 gawlik s., op. cit., s. 32.

Instytut Studiów Międzynarodowych i Edukacji HUMANUM www.humanum.org.pl


118
Humanum, ISSN 1898-8431, 30 (3) 2018, s. 109-121

Tadeusz Kościuszko skierował do nich wezwanie, aby służyły polskiej armii pomocą,
ale wiele z nich nie słysząc o nim nic szły dobrowolnie na pole bitwy by pomagać.
Niektóre z nich same chwytały za broń. Podczas powstania pomagały przenosić
amunicję z Arsenału, zrzucały na przeciwników kamienie z okien swoich domów
i pomagały usypywać wały obronne. Większość przedstawicielek magnackich ro-
dów opuściło Polskę by szukać łaski na dworach Europejskich. W kraju zostały tylko
najgorliwsze zwolenniczki reform i Tadeusza Kościuszki, które go wspierały. Były to
między innymi: „Marianna Mokronowska, Marianna Zyberk – Platerowa, Izabella
Czartoryska, Konstancja Zamoyska, Aniela Węgorzewska, Aleksandra Gorzeńska45”.
Wspierały one powstanie Kościuszkowskie na wszelkie możliwe sposoby i stanowiły
dla niego realne wsparcie. Wezwał je przecież do pomocy w swojej Odezwie do kobiet
sam Najwyższy Naczelnik Sił Zbrojnych, więc pomocy tej nie odmawiały a można
nawet stwierdzić, że bardzo się starały. Dziedzictwo Komisji Edukacji Narodowej
i wielu polskich myślicieli zaczęło wydawać swój owoc. Kobiet wcale nie trzeba było
namawiać do tego, aby zaangażowały się do pomocy, same się do niej zgłaszały i nie
żałowały zdrowia, pieniędzy i czasu na to, aby przyczynić się do odzyskania wolności
ojczyzny46.

Wpływy prądów myślowych francuskich i angielskich miało niezwykle ważny


wpływ na poglądy dotyczące nauczania i wychowywania. Punktem centralnych
wszystkich myśli między innymi Johna Locke’a, Claude Adrien Helvétiusa, Christa
Wolffa i Woltera, których dorobek intelektualny wytworzył najbardziej popularne
poglądy oświeceniowych, które miały wpływ na uformowanie koncepcji dotyczą-
cych kształtowania jednostki i społeczności ludzkiej. Poglądy ich są niewątpliwie
źródłem koncepcji pedagogicznych epoki, z których korzystała Komisja Edukacji
Narodowej przy reformie szkolnictwa Polskiego, szczególnie, jeśli chodzi o pogląd
dotyczący koncepcji szkoły, która nie tylko ma za zadanie przekazywać wiedzę, ale
także wychowywać. Udzielający się w KEN –ej stawiali przed sobą wielki cel – rozbu-
dzenie w Polskiej młodzieży ducha narodowego, tak, aby mogła ona odzyskać utra-
coną ojczyznę. Żeby cel ten się powiódł należało w procesie tym uwzględnić także
kobiety. Mimo, że od drugiej połowy XVIII wieku najwięcej prac dotyczących sytua-
cji politycznej, ale także edukacyjnej kobiet pisali mężczyźni to znaleźć można wśród
nich prace kobiet, które komentują w swoich utworach problemy, z jakimi boryka się
społeczeństwo Polskie47.

W miarę osiągania odpowiedniego wykształcenie kobiety zaczynały samodzielnie


angażować się w redakcję czasopism i zakładały pensje. W 1808 roku z powodu
ogromnej liczby uczennic uczęszczających na pensję, KEN powołała pierwszy złożo-
ny z kobiet zespół wizytujący, który miał czuwać nad edukacją młodych dziewcząt.
Działalność tych kobiet niewątpliwie zasługuje na pochwałę, mimo, że mogły działać
w o wiele węższym zakresie niż mężczyźni swoja pracą przyczyniły się do ugrunto-
wania pozycji kobiet w społeczeństwie polskim i przetarły ścieżkę dalszym pokole-
niom pisarek. Swoją postawą dały im przykład tego, że rola kobiet w walce o dobro
ojczyzny jest niesłychanie ważna i na równi z mężczyznami powinny angażować
w jej sprawy. Klementyna z Tańskich Hoffmanowa w Pamiątce po dobrej matce…
pracę tę opisywała tak: „Mężczyźnie powierzył Wszechmocny ogół życia, kobie-
cie szczegóły; do dwóch malarzy oboje przyrównać można: jeden obrał wielkie
45 Wawrzykowska – Wierciochowa d., op. cit., s. 162.
46 ibidem s. 156.
47 gawlik s., op. cit., s. 32.

HUMANUM Międzynarodowe Studia Społeczno-Humanistyczne


119
Kossowska K.: Polska myśl pedagogiczna pod koniec XVIII wieku wobec zmian...

obrazy, widoki, pewnej mu i śmiałej ręki do skreślenia ich potrzeba; drugi miniatu-
ry i kwiaty: ostatni ten wybór cierpliwości, słodyczy i delikatnego pędzla wymaga.
W obydwóch dojść do doskonałości może”48. Mimo, że praca ta wykonywana przez
mężczyzn i kobiety różni się od siebie to ma wspólny cel dobro ojczyzny, dlatego tak
ważne jest odrzucenie sentymentalnych opowieści i romansów, aby spojrzeć racjo-
nalnie i praktycznie na rzeczywistość.

Wielu polskich uczonych wypowiadało swoje zdanie dotyczące potrzeby kształcenia


kobiet i roli, jaką odgrywają w życiu społecznym narodu. Powołana w 1773 roku
przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego Komisja Edukacji Narodowej, jako
pierwsza starała się uregulować sprawę kształcenia dziewcząt wydając rozporządze-
nie, które regulowało prace pensji bardzo popularnych od drugiej połowy XVIII
wieku. Szkolnictwo dla kobiet było zaniedbywane, państwo nie wytworzyło własnej
sieci placówek. Prywatne pensje były często prowadzone przez cudzoziemki, a tre-
ści nauczania ograniczały się tam do języka francuskiego, opanowania sztuki tań-
ca, haftu, rysunku i muzyki oraz wymogów ówczesnego kodeksu dobrych manier49.
Wypowiadało się na ten temat wielu myślicieli zaangażowanych w prace KEN, takich
jak m.in. Stanisław Staszic i Hugo Kołłątaj. Osoby te dobrze wiedziały, że bez odpo-
wiedniej edukacji dziewcząt w kwestii narodowej nie ma mowy o tym, aby naród
polski odzyskał niepodległość. Myśl tę najtrafniej wyraził Julian Ursyn Niemcewicz
„Mogą burzyciele zagrabiać narody. Zbierać i niszczyć te księgi, w których zapisane
są plemiona ludzkiego szczęścia i klęski, ale nie stłumią w ustach matek tych pieśni,
którymi one przypominają dzieciom, że miały ojczyznę”50.

bibliograFia:
1. dormus k., Dziecko w czasach Komisji Edukacji Narodowej, „rocznik komisji
nauk pedagogicznych” 2015.
2. gawlik s., Dziedzictwo pedagogiczne Klementyny z Tańskich Hoffmanowej, opole
1995.
3. jakubiak k. (red.), Partnerka, matka, opiekunka. Status kobiety w dziejach nowo-
żytnych od XVI do XX wieku, bydgoszcz 2000.
4. kołłątaj h., Stan oświecenia w Polsce w ostatnich latach panowania Augusta III,
1750 – 1764, za k. hertlem, bardach a., bielak h.: Kultura Polskie. Ilustrowane
wypisy źródłowe, kraków 1948.
5. konopczyński W., Kiedy rządziły nami kobiety, londyn 1960.
6. kostkiewiczowa t., oświecenie, gdańsk 2007.
7. kostkiewiczowa t., goliński z., pisarze polskiego oświecenia, t. iii, Warszawa
1996.
8. kot s., historia wychowania, t. ii, Warszawa 1996.
9. kot s., historia wychowania, t. ii, Warszawa 1996.
10. kruchowicz z., Wzmianki niepospolitych niewiast staropolskich XVi – XViii
wieku, łódź 1974.
11. libera z., oświecenie, Warszawa 1991.
12. litak s., Z problemów edukacji dziewcząt w Polsce w XVIII wieku, „kwartalnik pe-
dagogiczny” 1995, nr 3.
13. podgórska E., Sprawa wychowania kobiet w znaczniejszych czasopismach pol-
skich drugiej połowy XVIII w., „rozprawy z dziejów oświaty”, t.i, (red.) kurdyba-
cha ł., Wrocław 1961.

48 hoffmanowa k., Pamiątka po dobrej matce…, op. cit., s. 16.


49 podgórska E., Sprawa wychowania kobiet w znaczniejszych czasopismach polskich drugiej
połowy XVIII w., „rozprawy z dziejów oświaty”, t.i, (red.) kurdybacha ł., Wrocław 1961, s.
19.
50 gawlik s., op. cit., s.28.

Instytut Studiów Międzynarodowych i Edukacji HUMANUM www.humanum.org.pl


120
Humanum, ISSN 1898-8431, 30 (3) 2018, s. 109-121

14. tańska k., Dziennik Franciszki Krasińskiej w ostatnich latach panowania Augusta
III pisany, kraków 1929.
15. tańska k., pamiątka po dobrej matce czyli ostatnie jej rady dla córki, Warszawa
1855.
16. Wawrzykowska – Wierciochowska d., Rycerki i samarytanki, Warszawa 1988.
17. Słownik literatury polskiego Oświecenia, pod red. t. kostkiewiczowej, Wrocław
1991.
18. żołądź – strzelczyk d., jamrożek W., Studia z dziejów edukacji kobiet, poznań
2011.

HUMANUM Międzynarodowe Studia Społeczno-Humanistyczne


121

You might also like