BSC Platon

You might also like

Download as doc, pdf, or txt
Download as doc, pdf, or txt
You are on page 1of 11

PLATOŃSKA POLITEIA

Jeden z największych filozofów świata urodził się w Atenach w roku 427


p.n.Ch. w arystokratycznej rodzinie wielorako skoligaconej ze sferami
rządzącymi w Atenach. Ojciec jego wywodził swój ród od króla Kodrosa, matka
zaś od Solona. Rodzice nazwali go po dziadku Arystoklesem jednak do historii
przeszedł pod swym przydomkiem którymiał odzwierciedlać
charakterystyczną cechę barczystej sylwetki młodzieńca. Pod kierunkiem
Aristona z Argos z lubością oddawał się on ćwiczeniom fizycznym a zwłaszcza
zapasom. W tej też dyscyplinie odnosił tryumfy na igrzyskach w Olimpii i na
Istmos. W domu odebrał bardzo staranne wychowanie. Oprócz wspomnianych
już ćwiczeń fizycznych, dbano starannie o rozwój jego intelektu, nie
zaniedbując jednocześnie sfery duchowej. Ćwiczył się Arystokles zatem w
muzyce, malarstwie i poezji. W wieku lat kilkunastu rozpoczął naukę u Kratulla,
pragnąc w ten sposób przygotować się do działalności politycznej. Zasadniczym
jednak momentem, tak dla jego studiów jak i reszty życia pozostanie spotkanie
Sokratesa. Ich ośmioletniej znajomości kładzie kres śmierć mistrza w 399 r.,
która była dla Platona wielkim szokiem i wywarła zasadniczy wpływ na jego
poglądy.
Śmierć Sokratesa otwiera okres wieloletnich podróży Platona, z których powróci
w wieku lat 40, jako dojrzały człowiek. W tym czasie, jeśli wierzyć wszystkim
przekazom, był w Egipcie gdzie miał odbywać, wśród tamtejszych kapłanów,
mistyczne „wtajemniczenia”, stykał się w italskich koloniach Greków z
pitagorejczykami. W tym to mniej więcej czasie nawiązuje istotną dla jego dalszego
życia (a szczególnie tych jego wątków, które wiążą się ściśle z polityką) znajomość z
Dijonem krewnym władcy Syrakuz Dionizjosa I. Władca ten zaprosił Platona na swój
dwór, później jednak, nie zamierzał tolerować działalności publicznej swego gościa i
sprzedał go jako niewolnika. W ten sposób około 387 r. Platon, uprzednio wykupiony
przez Annikerisa z Cyreny, powraca do Aten i tam, w gaju Akademosa, zakłada swą
szkołę, która od nazwy miejsca zostanie nazwana akademią. Szybko zdobywa sobie
ona wielkie uznanie, przetrwa zresztą około 900 lat bo do roku 529.
Nas jednak interesuje w tym momencie polityczny wątek w życiu Platona. Nie
jest on wcale marginalny bowiem, jak sam filozof twierdzi w jednym ze swych listów,
polityka była dominującą namiętnością jego życia: Zamierzałem, skoro tylko stanę się
panem samego siebie, poświęcić się bezzwłocznie służbie politycznej. Jego akademia
zresztą została pomyślana jako szkoła kształcąca zasadniczo polityków 1. Ta
namiętność przysparza mu jednak od początku wiele goryczy. Już w latach 403-404,
kiedy to władzę w Atenach na krótko przejmują jego krewni, szybko przekonuje się,
że arystokracji również nie obce są gwałty i stronniczość przy sprawowaniu władzy.
Kolejnym bolesnym wydarzeniem związanym z polityką było skazanie na śmierć
Sokratesa. Ta osobista tragedia Platona na trwałe ukształtowała zasadniczą jego
awersję do ustroju demokratycznego, zaś sympatie skierowała w stronę
zmilitaryzowanej Sparty.
W roku 367 ożywają na powrót nadzieje Platona na urzeczywistnienie jego
koncepcji politycznych, umiera bowiem Dionizjos I, a jego syn pragnął kształcić się u
Platona. Okazało się jednak, iż nie daleko pada jabłko od jabłoni. Dijon został
wygnany przez Dionizjosa II, a sam Platon z największym trudem wydostał się z
Sycylii. Powraca tam raz jeszcze na ponowne zaproszenie Dionizosa II, jednak i tym
razem popada w wielkie tarapaty2. W ten sposób Platon kończy praktykowanie
polityki, dopracowuje jednak swą teorię zawierając ją w dialogach
Państwo, Polityk oraz Prawa. W tych ostatnich przedstawia, model
alternatywny idealnego ustroju, jak określa to wielu autorów, swoisty kompromis
ideału i rzeczywistości. Nas jednak interesuje jego główna koncepcja zawarta w
Państwie i te postaram się tutaj przybliżyć
Politykę Platona umiejscawia się rozmaicie w kontekście jego spuścizny
filozoficznej. Jedni marginalizują to znaczenie, traktując ją jedynie jako aspekt etyki 3.
Ostatnio jednak, pojawiły się tendencje nie tylko dowartościowujące jego politykę, ale
wynoszące ją z jednej strony do rangi centrum zainteresowań Platona 4 (pomimo wielu
1
Por. G. Reale, Historia filozofii starożytnej, tłum. E.I. Zieliński, Lublin 1997, s 327.
2
Bardziej szczegółowe informacje na temat życiorysu Platona można znaleźć w słynnym liście VII Platona -
Platon, Listy, Warszawa 1987; oraz w : Diogenes Laetrios : Żywoty i poglądy słynnych Filozofów, Warszawa
1968.
3
Tak na przykład Władysław Tatarkiewicz, poświęcając polityce Platona jedynie jedną stronę w swej Historii
Filozofii.
4
Pozwoliły na to ponowne przyznane waloru autentyczności listowi VII, na podstawie którego swój wywód
oparł U. Von Wilamowitz-Meollendorff w swej pracy „Platon” wydanej po raz pierwszy w 1918 r.
rozczarowań jakich owa pasja mu dostarczyła) z drugiej zaś, przedstawia się ją jako
istotę całej jego filozofii.5
Polityka stanowi integralną cześć platońskiego systemu (niektórzy twierdzą
nawet, iż stanowi swoista Summę tegoż 6), niesposób też jej pojąć bez przywołania
tego kontekstu. Platon był idealistą. Nie chodzi tu oczywiście o wyidealizowany
pogląd na świat, lecz o określona koncepcję ontologiczną i teoriopoznawczą.
Jedynymi bytami realnie istniejącymi były dla Platona idee, byty jedynie rzeczywiste,
trwające w odrębnym świecie. Rzeczy materialne są w tym ujęciu niedoskonałym
(„zabrudzonym przez materię”) ich odblaskiem. Stąd też pierwszeństwo Platon
przyznaje temu co ogólne i niematerialne, (a przez to też jedynie realne) nad tym co
konkretne materialne i złudne. W ten sam sposób Platon spoglądał na człowieka,
którym w pełnym słowa tego znaczeniu, jest tylko dusza ludzka. Ona to w wyniku
tajemniczego kataklizmu „za karę” została obarczona ciałem. Ta dusza posiadała też
ogląd idei, przez co poznanie dla Platona polegało na przypominaniu sobie tego co
człowiek zapomniał w wyniku szoku jakim było dla duszy wcielenie.
Wszystko to nabiera szczególnego znaczenia ze względu na fakt, iż państwo dla
Platona jest powiększonym obrazem człowieka, to znaczy duszy ludzkiej. 7 Analizując
zatem władze duszy i określając cnoty jakimi winna się odznaczać, filozof dochodzi
do wniosku, iż w państwie ludność winna być podzielona na trzy klasy,
odpowiadające trzem władzom duszy (pożądliwej, gniewliwej i rozumnej). 8 O
przynależności do danej klasy decydowały cechy duszy, a te choć najczęściej
podlegające prawom dziedziczenia, niekiedy jednak się z nich wyłamują, co musi być
brane pod uwagę przy dokonywaniu przyporządkowania. Skupimy się tutaj na dwóch
klasach wyższych, obrazujących gniewliwą i rozumną władzę duszy. Jej to
członkowie pełnią bowiem w państwie funkcje publiczne.
Te dwie grupy poddane też zostaną specjalnemu wychowaniu, które w państwie
Platona odgrywa przez to rolę kluczową. Proces ten rozpoczynać miały poezja,
muzyka i gimnastyka. Należało go jednak starannie przygotować. Muzyka winna być
5
Pierwszym, który głosił taki pogląd był Werner Jaeger, w ślad za którym poszli K. Hidebrandt, zaś w
anglosaskim kręgu naukowym R.B. Levinson. Por. G. Reale, op. cit. s 281.
6
Por. G. Reale, op. cit. s 287.
7
Por. G. Reale, op. cit. s289.
8
Ten wywód Platona zawarty jest w IV księdze Państwa. Por Platon, Państwo, Prawa, przekł. T. Witwicki,
Kęty 1997, s 117-148.
oczyszczona ze skal miękkich i wiodących do zniewieścienia, zaś z poezji należało
usnąć wszystko co było moralnie nieprzyzwoitym. Gimnastyka została przewidziana
po to by wzmacniać gniewliwą władzę duszy powinna być też możliwie prosta i
pozbawiona zbędnego wyrafinowania. Ta wstępna faza miała doprowadzić przyszłych
strażników i filozofów (tak bowiem nazwał Platon dwie wyższe klasy w swym
państwie) do harmonii i porządku, nie objawiając im jednak jeszcze ich źródła, którym
jest Dobro. Zgłębienie tego zagadnienia jest celem kolejnego etapu edukacji, w skład
który otwierają matematyka, geometria, astronomia i harmonia, jego zaś
zwieńczeniem jest nauka dialektyki. W wieku lat 20 młodzicy wchodzą w decydujący
etap kształcenia, tutaj bowiem w ciągu trzech kolejnych lat wyselekcjonowani zostaną
ci, którzy odznaczają się naturą prawdziwych filozofów. To oni będą stanowić
najwyższą władzę w państwie. Jednak i ci zostaną poddani jeszcze pięcioletniej próbie
w której wykażą, iż rozumna władza ich duszy jest w stanie poskromić pozostałe. Po
tym okresie zostają przeznaczeni do dowodzenia wojskiem i innych zadań tak, iż
edukacja ich definitywnie kończy się w wieku lat pięćdziesięciu. Wtedy to przekazana
im zostaje najwyższa władza, po to by mędrcy ci, kontemplując ideę Dobra, po przez
działalność polityczną wprowadzali je w rzeczywistość.
Przebiegliśmy w ten sposób pospiesznie drogę do szczytów władzy, jednak
postarajmy się przyjrzeć teraz drugiej klasie - strażnikom. To co było najbardziej
rewolucyjnym w koncepcji Platona, to postulat równouprawnienia kobiet w dwóch
wyższych klasach. Była to również prosta konsekwencja platońskiej antropologii.
Jeżeli bowiem człowiek to w właściwie jego dusza, a jakaś kobieta dysponuje
odpowiednimi zaletami tejże, to może sprawować zarówno funkcje strażników jak i
filozofów. Strażnicy natomiast, to obrońcy państwa, którzy będą czuwali nad tym by
niosące dobro wskazania filozofów były wprowadzane w życie. Będą oni żyli w
wielkiej wspólnocie, nie posiadając jakiejkolwiek własności, pozbawieni zostaną
bowiem wszystkiego, o czym mogliby rzec moje nie wyłączając rodziny. Środki do
życia otrzymają od rolników, kupców i rzemieślników, tworzących pierwszą klasę w
państwie, jako zapłatę za swą działalność. Jest to kolejna konsekwencja założeń
platońskiego systemu. Platon był przekonany, że obywatele wtedy dopiero będą
naprawdę szczęśliwi gdy państwo jako całość będzie odznaczało się właściwą cnotą
tzn. będzie dobrze zorganizowane tj. Partykularyzmy, które pociąga za sobą własność
prywatna wpływają bowiem destrukcyjnie na państwo, musi być ono przecież jak
najbardziej jednorodne. Strażnicy mają zatem dbać o sprawiedliwość i szczęście
całości państwa, a nie o interesy swoje własne lub swej klasy. Tak zaś pisze o tym sam
Platon : ...ustanowimy strażników na to aby... uważali, czy szczęście w całym państwie
kwitnie, a tych pomocników i strażników zmusimy... aby byli jak najlepszymi wykonawcami
swojej roboty, a wszystkich innych tak samo. W ten sposób pozwolimy, żeby każda grupę
obywateli natura dopuszczała do udziału w szczęściu.” 9 Ten aspekt platońskiej myśli
podkreśla w swych komentarzach do dialogu, polski jego tłumacz, profesor
Władysław Witwicki „organizacja państwowa nie powinna być obliczona na szczęście
jednej klasy społecznej, tylko na to, żeby szczęśliwa była całość państwa. Dopiero w
szczęśliwym państwie znajdzie się sprawiedliwość” Nieco jednak dalej Witwicki dodaje
„...nie wiadomo, co by właściwie mogło znaczyć szczęście grupy ludzkiej, w której jedna klasa
ludzi byłaby nieszczęśliwa. Ci, którzy pragną szczęścia całości rezygnując ze szczęścia klas i
jednostek to doktrynerzy, którym szczęście i nieszczęście ludzkie jest dość obojętne w gruncie
rzeczy, a zależy im na zrealizowaniu pewnej wymarzonej organizacji, choćby nikt z niej żywy
nie miał być zadowolony... Wielcy organizatorzy państw nowoczesnych też nie liczyli się z
potrzebami wszystkich jednostek i wszystkich klas, kiedy uszczęśliwiali swych poddanych na
swój sposób, a niekiedy wbrew ich woli” 10 Warto dodać, iż słowa te Witwicki pisał w
sierpniu 1939 r., w przeddzień wydarzeń, w których owi „organizatorzy państw
nowoczesnych” wzmogli swą działalność.
Aby odpowiednio zabezpieczyć wykonywanie przez strażników właściwych im
funkcji, ich życie zostanie poddane ścisłej regulacji i kontroli. Będą żyli w koszarach
(wspólnie kobiety i mężczyźni), żołd będą mieli obliczony tak, aby nic im nie
brakowało ale też i nie zostawało. Ścisłej regulacji podlegać będą również stosunki
najintymniejsze, tak te między kobietą i mężczyzną, jak i między rodzicami i dziećmi.
Raz jeszcze zobaczmy co pisze o tych kwestiach Witwicki : Zamiast orderów bilety do
pań dla typów rozpłodowych. Dzieci do ochronek, do urzędu mamek, a noworodki gorsze
podrzucać albo zabijać. Żadna matka nie powinna wiedzieć, które dziecko jej, a które nie jej.
Trzeba im ułatwić obowiązki macierzyńskie. Rodzić będzie trzeba i będzie wolno tylko miedzy
dwudziestym a czterdziestym rokiem życia, zapładniać dla państwa od dwudziestu pięciu do
9
Państwo, Prawa, wyd. cyt. s 119.
10
Państwo, Prawa, wyd. cyt. s 117,118.
pięćdziesięciu pięciu. Nie są przewidziane wyjątki jednostkowe. Stosunki płciowe
dopuszczalne i poza tym wiekiem, byle tylko z nich nie było dzieci i nie w rodzinie najbliższej.
Gdyby z takich stosunków przyszło jednak dziecko na świat, zabije się je z urzędu pod
pozorem, że nie dostało błogosławieństwa bożego. Ale można się obejść i przerwaniem
ciąży.11
Warunkiem idealności państwa konstruowanego przez Platona jest jego
niezmienność Wszystko bowiem co idealne nie podlega zmianie, zatem strażnicy i
filozofowie muszą baczyć by ustrój ich państwa nie podlegał zmianie, ta bowiem jest
właściwa państwom zdeprawowanym i odpowiadającym im deprawacjom ludzkiej
duszy. Przyjrzyjmy się teraz temu procesowi, który dotyczy na równi państwa i
człowieka, którym obce jest tak umiłowanie mądrości ( filozofia) jak i
sprawiedliwości.
Proces ten przedstawia Platon począwszy od timokracji - ustroju, który
przypisywał Sparcie. W państwie takim miejsce cnoty zajmuje żądza zaszczytów,
które wszak winny być nagrodą za czyjaś cnotę. Miejsce przyczyny zatem zajmuje
sutek. Pragnienie owo staje się też główną sprężyną życia publicznego, w ślad za
którym podąża żądza pieniądza. Ten stan jest oczywiście nietrwały, gdyż pragnienie
bogactw szybko okazuje się być w państwie uczuciem omnipotentnym, rodzi się też
nieuchronny i niemożliwy do przezwyciężenia konflikt biednych i bogatych, gdyż
wszyscy oni zaniedbali cnotę, jedni, chcąc wydrzeć bogactwo bogatym, a ci z kolei
chcą mieć jeszcze więcej. W człowieku górę bierze wówczas władza pożądliwa jego
duszy. Zaniedbane zostaje jakiekolwiek wychowanie moralne, a młodzież korzysta w
sposób nieumiarkowany z bogactw nagromadzonych przez rodziców. W ślad za
słabością moralną arystokracji idzie jej słabość fizyczna, która w pewnym momencie
wykorzystują bezwzględnie biedni i wprowadzają władzę ludu, ogłaszając równość
obywateli, a kraj wypełnia się „wolnością”. Nie jest to oczywiście prawdziwa wolność
a jedynie szalejąca samowola, która jest świadectwem ogólnej degeneracji obywateli.
Ten, kto chce robić karierę polityczną nie musi się wykazać odpowiednią naturą,
wychowaniem, kompetencjami, lecz wystarczy gdy głosi, że jest „przyjacielem ludu”.
Dla młodzieży najważniejsze stają się żądze i przyjemności, które też sprawiają, iż są
oni obojętni na napominania starszych. Arogancja jest traktowana jak dobre
11
Tamże, s 161.
wychowanie, anarchia jak wolność, bezczelność nazwana jest męstwem. 12 Z
demokracji, z powodu nieposkromionej żądzy wolności, czy raczej swawoli, rodzi się
tyrania. Proces ten Platon przedstawia następująco opisując zjawiska zachodzące w
społeczeństwie demokratycznym : Wolność- odpowiedziałem. O tym możesz w państwie
demokratycznym usłyszeć, że to jest największy skarb, i dla tego tylko w tym państwie godzi
się żyć człowiekowi, który ma wolność w naturze. [...] ...gdy państwo demokratyczne cierpi
pragnienie wolności, a ma przypadkiem na czele złych podczaszych, zaczem się, więcej niż
potrzeba, upija wolnością nie rozcieńczoną*, a rządzących, jeżeli nie będą bardzo łagodni i
nie będą mu dawali dużo wolności, karami ściga, zarzucając im, że to łotry i oligarchowie.
- Oni tak robią - powiada.
- A tych, którzy rządu słuchają, depce się jako dobrowolnych niewolników i zupełne
zera, a tylko tych rządzących, którzy pozwalają sobą rządzić, i tych rządzonych, którzy chcą
rządzić sami, prywatnie i publicznie się chwali i czcią otacza. Czy w takim państwie nie musi
hasło wolności rozbrzmiewać po wszystkich kontach?
- jakżeby nie?
- Ono musi [...] w końcu zwierzętom nawet zaszczepić pierwiastek anarchii. [...] ojciec
przyzwyczaja się do tego, że się staje podobny do dziecka, i boi się synów, a syn robi się
podobny do ojca i ani się nie wstydzi, ani się nie boi rodziców, bo przecież chce być wolny.
[...] W takim państwie nauczyciel boi się uczniów i zaczyna im pochlebiać, a uczniowie nic
sobie nie robią z nauczyciela [...]. W ogólności młodzi ludzie upodabniają się do starszych i
puszczają się z nimi w zawody i w słowach, i w czynach, a starzy siadają razem z młodymi,
dowcipkują i stroją figle, naśladując młodszych, żeby nie wyglądać ponuro i nie mieć zbyt
władczej postawy.[...]Dusza obywateli robi się tak delikatna i wrażliwa, że choćby im ktoś
tylko odrobinę przymusu próbował narzucić, gniewają się i nie znoszą. W końcu - wiesz
przecież - nawet o prawa pisane i nie pisane nie troszczą się zgoła [...] Wiec to naturalne, że
nie z innego ustroju pochodzi dyktatura, tylko z demokracji; z wolności bez granic - niewola
najzupełniejsza i najdziksza.13
W ustroju tyrańskim natomiast, tyranem jest nie tylko władca, lecz wszyscy
obywatele. Zdeprawowani doszczętnie, nie są oni zdolni do nawiązywania

12
Por. G. Reale, op. cit. 314-316.
*
jest to nawiązanie do sposobu picia wina w basenie morza Śródziemnego w starożytności. Wino było
przetrzymywane w amforach razem z moszczem, przez co było bardzo mocne, wiec spożywano je zawsze
rozcieńczając uprzednio wodą. Spożywanie wina nie rozcieńczonego było w złym tonie i traktowane jako
dowód opilstwa.
13
Państwo, Prawa, wyd. cyt. s 271-273.
jakichkolwiek więzi międzyludzkich, traktując innych jedynie jako środek do
osiągnięcia własnych celów, umieją jedynie tyranizować, lub być tyranizowanymi.
Tymi uwagami, poczynionymi blisko dwa i pół tysiąca lat temu, jakże jednak
aktualnymi i dzisiaj, zakończmy opisywanie platońskiej koncepcji politycznej.
Dokonując próby jej podsumowania, trzeba wskazać na kilka elementów, ważkich tak
dla samej wizji platońskiej jak i dla późniejszych dziejów myśli politycznej. Platon,
pisząc Państwo zapoczątkował niewątpliwie nurt utopistyczny w filozofii politycznej.
Należy jednak zaznaczyć, pewien aspekt tej utopii. Otóż, rozwijając analogię państwa
i człowieka, filozof zdawał sobie sprawę z tego, iż skonstruowanie państwa idealnego
jest możliwe jedynie w wymiarze mikro - w duszy ludzkiej. Wizję bardziej
realistyczną zawarł autor w swych dialogach Polityk i Prawa, gdzie przedstawia wizję
tzw. „państwa drugiego”. Jednak koncepcja zawarta w Państwie, była zawsze
przedmiotem większego zainteresowania, w tym zawziętej krytyki, 14 która, przecież
nie bez powodu, upatruje w Platonie, pierwszego teoretyka totalitaryzmu. Dostrzega
się zatem w jego twórczości źródeł tak komunizmu jak i faszyzmu.
Skądinąd, trzeba to przyznać, Platon bardzo realistycznie, zdawał sobie sprawę z
tego, iż osoba, która będzie chciała budować w swej duszy Państwo doskonałe
skazana jest w społeczeństwie na alienację. W ten sposób dotyka swą intuicją
koncepcji politycznego dualizmu, widzącego człowieka w perspektywie państwa
ziemskiego i boskiego. Koncepcja ta w sposób szczególny obecna jest w myśli
wczesnego Chrześcijaństwa, nade wszystko zaś u św. Augustyna. Warto jednak
pamiętać, że już dla Platona prawdziwą polityką jest ta, która zbawia nie tylko w
czasie ale też w wieczności i na wieczność. 15
W koncepcji Platona w sposób bardzo wyrazisty została pokazana,
charakterystyczna dla Grecji starożytnej, jednolitość w postrzeganiu państwa i
człowieka. Człowiek był dla Greków do końca istotą polityczną, nie widzieli oni
bowiem różnicy między pojęciami człowiek i obywatel, tak bardzo akcentowanej
współcześnie. Rozróżniamy wszak prawa człowieka od praw obywatela. To
rozróżnienie, którego bodaj jako pierwszy dokonał w czasach nowożytnych Beniamin

14
Najbardziej spektakularnej krytyki dokonał tutaj K.R. Popper w swej książce Społeczeństwo otwarte i jego
wrogowie, przekł. H. Kahelska, Warszawa 1993.
15
G. Reale, op. cit. s 323.
Constant16, będzie jeszcze niezwykle ważne przy kształtowaniu się współczesnych
koncepcji politycznych.
Na koniec pragnąłbym zwrócić jeszcze uwagę na niezwykle ciekawy dla myśli
platońskiej składnik, który będziemy spotykać również u wielu innych myślicieli.
Chodzi mi tutaj o tzw. „konstruktywizm”, postawę szczególnie charakterystyczną dla
intelektualistów, a wyrażającą się w przekonaniu, iż elita posiada odpowiednie
kwalifikacje, których inni są pozbawieni, by kierować ludźmi i regulować ich życie.
Według osób prezentujących tę postawę, przeciętny człowiek nie jest bowiem w stanie
ułożyć właściwie swego życia.
W ten oto skrótowy sposób postarałem się przybliżyć dorobek polityczny
filozofa, którego wpływ na myśl naszego kręgu kulturowego jest trudny do
przecenienia. Alfred North Whitehead stwierdził kiedyś że „cała filozofia to jedynie
przypisy do Platona”. Trzeba przyznać, iż w dziedzinie filozofii politycznej trudno
szukać zagadnień, które nie zostałyby przez niego poruszone.

16
Constant oparł na tym rozróżnieniu swoje dzieło „O wolności starożytnych w porównaniu z wolnością
współczesnych”, wydanej w roku 1819, gdzie wykładał zasady polityki liberalnej.
Cykl artykułów, poświecony będzie europejskiej myśli politycznej i
prawej. Przybliżając myśl poszczególnych filozofów na tematy związane z
państwem, będą uwypuklały te zagadnienia, które w sposób bardziej
bezpośredni dotyczą urzędników, ich pozycji w państwie, wymagań
merytorycznych i etycznych, które im stawiano. Oprócz tej panoramy
teoretycznej, przedstawiany będzie również wpływ, jaki te poglądy miały na
rzeczywistość polityczną na przestrzeni wieków, od starożytności począwszy, a
kończąc niemal na czasach współczesnych.

Zestaw przewidywanych zagadnień

1. Platon 33. Nauczanie społeczne papieży


2. Arystoteles 34. Emerich Acton
3. Cyceron 35. C. Northcote Parkinson
4. św. Augustyn 36. Max Webaer
5. Marsyliusz z Padwy 37. Karol Marks
6. Urzędnicy i prawo urzędnicze w 38. Władymir Ulianow
Polsce średniowiecznej 39. John Keynes
7. Dante Aligheri 40. Gustaw von Hayek
8. Wpływ prawa kanonicznego na 41. Milton Friedman
prawo administracyjne w ogóle i prawo urzędnicze
w szczególe
9. św Tomasz
10. Struktura i funkcjonowanie
kancelarii królewskiej w Anglii
11. Niccolo Machiavelli
12. Jean Bodin
13. Andrzej Frycz Modrzewski
14. Wawrzyniec Goślicki
15. Łukasz Górnicki
16. Ivan Pierieswietow
17. Tomas Hobes
18. John Locke
19. Vincent de Gurnay
20. Charles Motesquieu
21. Benjamin Constant
22. Myśl bonapartystyczna
23. Edmund Burke
24. Adam Smith
25. David Hume
26. Jeremy Bentham
27. Georg Hegel
28. Johan Fichte
29. Myśl policystyczna
30. Alexis de Tocqueville
31. John S. Mill
32. Herbert Spencer
Aleksander Stępkowski
Zakład Historii Doktryn Politycznych i Prawnych Instytutu Nauki o Państwie i Prawie WPiA UW

You might also like