Білосніжка

You might also like

Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 7

Scenariusz bajki "Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków" po

polsku
Fata snów:
Bajki znają wszystkie dzieci na świecie,
Dobrze z bajkami na świecie nam żyć.
Nas rozbawiają one i uczą,
Zawsze pożyteczne bajki bywają.
Z bajką wyrastamy,
Z bajką żyjemy,
Bajkową się inspirujemy,
Bajkową w życie niesiemy.
Przywitajcie mnie, jestem
Fata snów bajki czarodziejskiej!

Dziś opowiem wam jedną z najpiękniejszych bajek na świecie,


Którą napisali znani bajkopisarze świata bracia Jacob i Wilhelm Grimm,
A nazywa się ta bajka "Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków".

(Muzyka, sypie magiczny pył)

To było w czasach, gdy w królewskich lasach jeszcze żyli dobrzy krasnoludki.


Królestwem rządziła zła królowa, która miała niezrównaną urodę.
Całymi dniami zachwycała się swoim odbiciem w magicznym zwierciadle i nie zauważyła, jak mała
pasierbica, Królewna Śnieżka, wyrosła.

(Wychodzi Królewna Śnieżka)

Królewna Śnieżka:
Chcecie sekretik? A będziecie mruczeć?
Jesteśmy nad studnią snów.
Zagładaj życzenie ty, wymarzone dawno
Jeśli słowa odbrzmią, to spełni się ono.
Ha-ha-ha ha-ha-ha

Pojawia się książę.

Książę:
Kto to tak pięknie śpiewa? (podchodzi do Królewny Śnieżki)
Książę: Jak cię zwą, piękna? (Królewna Śnieżka próbuje odejść)
Książę: Powiedz, jak cię zwą?

Królewna Śnieżka: Królewna Śnieżka!!!!

(Fata macha różdżką, sypie magiczny pył, wszyscy zastygają)

Fata:
Tak po raz pierwszy spotkali się Książę i Królewna Śnieżka.
I zrodziło się w ich sercach najpiękniejsze uczucie.

(Macha różdżką, sypie magiczny pył).

Książę: Królewna Śnieżka! Jakie piękne imię!


I sama ona jest bardzo piękna.
Usta jak róże, skóra jak śnieg, włosy czarniejsze od nocy. Królewna Śnieżka!! (Odchodzi)

(Fata macha różdżką, sypie magiczny pył)


A tymczasem zła królowa przechadzała się po swoim zamku.
(Muzyka)

Królowa: Lustereczko, powiedz przecie, kto najpiękniejszy jest na świecie?

(Zwierciadło odpowiada)
Lustro: Jesteś piękna, Królowo, jak księżyc na niebie i nie ma na świecie piękniejszej od ciebie!

Królowa:
Ha-ha-ha-ha-ha. Ja.Ja.Ja.

Fata zamraża wszystkich

Fata:
I tak żyli oni. Królewna Śnieżka marzyła o spotkaniu z księciem.
A królowa marzyła o tym, by zawsze pozostać młodą i piękną.
Aż pewnego dnia stało się coś strasznego... (sypie magiczny pył)

Królowa: Lustereczko, powiedz przecie, kto najpiękniejszy jest na świecie?

Zwierciadło odpowiada: Piękna, Królowo, jak księżyc na niebie, ale Królewna Śnieżka piękniejsza
od ciebie!

Królowa. Nie! Nie! Nie! To niemożliwe! (pcha lustra) Gdzieś ją! Aby oczy moje więcej jej nie widziały!
Gdzieś ją!

Królowa z lustrami odchodzi.

Na scenie pojawia się leśniczy, który prowadzi Królewnę Śnieżkę do lasu. Królewna Śnieżka zbiera
kwiaty i tańczy. (muzyka 5)

Królewna Śnieżka. Jak pięknie! Jakie piękne kwiaty! Jaka cudowna pogoda! Dziękuję, że
wyprowadziłeś mnie na spacer.
Leśniczy zamachuje się nożem na Królewnę Śnieżkę, ale się zatrzymuje.

Leśniczy. Biegnij, dziewczynko, biegnij! Chce cię zabić zła królowa. Zazdrości twojej urody. Biegnij i
nigdy nie wracaj do zamku.

Królewna Śnieżka. Jak?!

Leśniczy Biegnij, proszę cię, biegnij.

Leśniczy Nie mogę podnieść na ciebie ręki, moja piękna dziewczynko. Ja znałem twoich rodziców.
Widziałem, jak dorastasz. Masz dobre serce, jak u ojca i urodę, jak u matki. (opuszcza głowę i
odchodzi.)

Ciężka muzyka, Królewna Śnieżka tańczy i pada bez sił. (muzyka 6)


Lekka muzyka, tańczą ptaki. (muzyka 7)

Ptak 1. Ojej!

Ptak 2. Kto to?

Królewna Śnieżka budzi się. Ptaki uciekają.

Królewna Śnieżka. Nie bójcie się mnie. Nie skrzywdzę was.


Ptaki podchodzą.
Ptak 1. A kim jesteś?

Królewna Śnieżka. Jestem Królewna Śnieżka.

Ptak 2. A co robisz w chaszczach lasu?

Ptak 1. Sama!

Królewna Śnieżka. Moja macocha chciała odebrać mi życie. Ale dobry człowiek zlitował się nade
mną. Teraz jestem sama. I nie mam gdzie iść.
Wszyscy wychodzą.

Fata. I poprowadzili Królewnę Śnieżkę zwierzęta do małego domku, gdzie mieszkali mali ludzie.

Wychodzi Królewna Śnieżka z ptakami.

Królewna Śnieżka.: Ojej, jaki tu bałagan! i wszystko jest takie malutkie! Na pewno mieszkają tu
jakieś dzieci. Posprzątam trochę, to może w nagrodę pozwolą mi tu zostać.

Królewna Śnieżka kładzie się spać, ptaki odchodzą.


Wychodzą krasnoludki, tańczą do piosenki „Żyli na świecie siedmiu krasnoludków”. (muzyka 8)

Poniedziałek. T-s-s-s-s. Ktoś siedział na moim krzesełku!

Wtorek. Ktoś jadł z mojej miseczki!

Środa. Ktoś nadłamał mój chleb!

Czwartek. Ktoś nadjadł moją warzywniankę!

Piątek. Ktoś brał moją widelkę!

Sobota. Ktoś robił moim nożem!

Niedziela. Ktoś pił z mojej filiżanki!

Poniedziałek. Ktoś śpi w moim łóżeczku!

Wtorek. I w moim.

Środa. I w moim.

Czwartek. To ktoś duży.

Piątek. Bardzo duży.

Sobota. Ay-ay-ay.

Niedziela. T-s-s-s-s.

Krasnoludy zaglądają, kto śpi u nich w chatce. Jeden kichnie i wszyscy padają.
Królewna Śnieżka budzi się, krasnoludy chowają się.

Królewna Śnieżka. Ach, jak dobrze. Ojej, wy i jesteście tymi małymi ludzikami, co mieszkają w tym
domku???

Poniedziałek. W ogóle to, my krasnoludki.


Królewna Śnieżka. Naprawdę? Prawdziwi krasnoludki?

Wtorek. Dziewczynko, ty kim jesteś?

Królewna Śnieżka. Ja jestem Królewna Śnieżka, księżniczka.

Środa. Księżniczka! Królewna Śnieżka! Taka ładna! (zamyślony)

Czwartek. Czego to ty śpisz w naszym domku?

Królewna Śnieżka. Moja macocha, królowa, chciała zabrać mi życie. Leśniczy zlitował się nade mną
i wypuścił. W lesie znalazłam wasz dom.

Czwartek. Teraz będziemy mieć problemy z królową.

Piątek. A ona bardzo ładna.

Czwartek. I co teraz? Żyli sobie spokojnie. Nie, nie można jej zostawić, odpoczęła i niech idzie. Od
tych kobiet same nieprzyjemności.

Sobota. A ja chcę żeby została. Ona tak ładnie wszystko posprzątała.

Królewna Śnieżka Proszę, pozwólcie mi zostać. Będę wam sprzątać, prać, prasować, gotować
jedzenie.

Wszyscy krasnoludy. Gotować jedzenie?

Królewna Śnieżka. Tak. Kolacja już was czeka.

Wszyscy krasnoludy. Kolacja?

Poniedziałek. Naprawdę pachnie pysznie.

Czwartek. Nie. Po co ją zostawiać. Od niej będą tylko nieprzyjemności.

Niedziela. A mi ona się podoba.

Środa. (pociera ręce) Chodźmy jeść.

Wszyscy krasnoludy. Tak. Jeść. (siadają na pieńkach)

Królewna Śnieżka A wy ręce myliście?

Poniedziałek. (patrzy na swoje ręce) Ręce? Myli?

Wtorek. (patrzy na ręce) Tak myli. Wczoraj? Czy pojutrze? Niedawno. Miesiąc temu.

Królewna Śnieżka. Aniu szybko myć ręce. Bo zostawię was bez kolacji.

Krasnoludy smutno wstają i idą myć ręce. Najpierw dotykają wody paluszkiem. A potem zasuwają
rękawy i myją. Tylko Czwartek stoi nadątły z boku.

Czwartek. Już i ręce myć powiedziała.

Всі гноми підходять, тягнуть його і починають мити, він чинить опір

Środa. Jak dobrze. Jestem czysty.


Piątek. I ja

Sobota: I ja

Królewna Śnieżka : Proszę do stolu


Гноми сідають, Білосніжка наливає суп.

Królowa: Lustereczko, powiedz przecie, kto najpiękniejszy jest na świecie?

Lustra: Piękna, Królowo, jak księżyc na niebie, ale Królewna Śnieżka piękniejsza od ciebie!

Królowa. NIE. NIE. NIE. To niemożliwe. Kłamiesz wszystko. To niemożliwe. (Pchnie lustra)

Lustra 1.
Jak nie wierzysz sprawdź.
Pośród lasu w samej chaszczach.
Jest domek mały.
Wszyscy tam wesoło żyją.
Piosnki śpiewają.
A o tobie, królowo,
coraz częściej zapominają.

Królowa. Im to nie minie! Wszystko trzeba robić samej!

Muzyka. Królowa zakłada czarny płaszcz, bierze laskę i jabłko i idzie. (muz. 9)

Królewna Śnieżka i krasnoludki wychodzą. Każdy podchodzi do niej, mówi słowa-naprowadzenia, a


ona ich całuje w czółko.

Poniedziałek. Białosnieżko, nam trzeba iść do kopalni.

Wtorek. Tak, już czas pracować.

Środa. A ty przygotuj coś smacznego na kolację, proszę.

Czwartek. Tylko bądź ostrożna. Do domu nikogo nie wpuszczaj.

Piątek. Strzeż się swojej macochy, księżniczko. Ona wkrótce dowie się, że jesteś u nas.

Sobota. Ja będę pracować i myśleć o tobie.

Niedziela. My cię zamkniemy. Drzwi zamaskujemy. Bądź ostrożna.

Krasnoludki pod muzykę idą. (muz. 10)

Пісня Білосніжки (muz. 11)


Królewna Śnieżka zaczyna wycierać kurz(пил), nagle ktoś puka.

Królewna Śnieżka Kto tam?

Królowa. Dziewczynko piękna, puść do chatki odpocząć, bo bardzo zmęczyłam się.

Królewna Śnieżka. Przepraszam babciu, ale nie mogę was wpuścić, drzwi są zamknięte.

Królowa. To wtedy daj mi proszę wody napić, bo pragnienie mnie męczy.


Królewna Śnieżka daje królowej wody.
Królowa. Dziękuję kochana, a żeby się odwdzięczyć, chcę cię poczęstować jabłkiem soczystym.
Sama je wyhodowałam.

Królewna Śnieżka Ojej, dziękuję, bardzo lubię jabłka. One pachną moją mamą.

Królowa. Tak mamo. Oto przypomnij sobie swoją matkę i zjedz kawałek.
(muz. 12)
Grzmotu i błyskawice. Biała Księżyc bierze jabłko, gryzie i pada.
Królowa zdejmuje czarny płaszcz.

Królowa. Ha-ha-ha-ha-ha. Wreszcie. Teraz nie ma nikogo ładniejszego ode mnie. Jabłko pachnie
mamą. Ha-ha-ha-ha-ha. (idzie)

Przychodzą krasnoludki.

Poniedziałek. Królewnо Śnieżkо

Wtorek. Królewnо Śnieżkо

Środa. Królewnо Śnieżkо, gdzie jesteś?

Czwartek. Co ja mówiłem, od kobiet jedne nieprzejymności

Piątek Oto ona.

Sobota. Co z nią?

Niedziela. Jest nieprzytomna.

Poniedziałek. To wszystko wyczyny złej królowej.

Wtorek. Coż teraz zrobić?

Środa. Co to? (trzyma w rękach jabłko)

Czwartek. Toż to zatrute jabłko.

Piątek. Biedna Królewna Śnieżka

Sobota. Jest taka piękna, nibyby spała.

Niedziela. A, może ona i rzeczywiście śpi?

Krasnoludki kładą Królewna Śnieżka na krzesłach w kształcie łóżka i płaczą obok niej. Przylatują
ptaki i wszyscy płaczą obok Królewna Śnieżka(muzyka 13)

Fata. (macha różdżką, sypie magiczny proszek, wszyscy zastygają)


Ale nie stało się tak, jak się spodziewano. W tym czasie lasem spacerował książę i marzył o
spotkaniu z czarującą Białą Księżycką. Nie wiedział, co się stało.

Wszyscy rozstępują się przed księciem, gdzie leży Królewna Śnieżka


Książę.
To moja Królewna, moja Śnieżka
I jej piękną rękę
Ja po raz ostatni pocałuję.

Królewna Śnieżka budzi się.


Królewna Śnieżka. Co się stało? Książę?

Wszyscy. Królewna Śnieżka żyje.

Fata.(sypie magiczny pył, macha różdżką). Przemogło miłość księcia złe czary. Pobrali się oni z
Królewną Śnieżką i żyli długo i szczęśliwie. A zła macocha dowiedziawszy się, że Królewna Śnieżka
żyje z wściekłości roztrzaskała swoje lustro, po czym w mgnieniu oka zestarzała się i przemieniła się
w starą babcię i już nigdy nie mogła powrócić do swojej urody. Tak i błąka się ona po białym świecie
zbierając kawałki rozbitego lustra. Lecz rzadko jej się to udaje.

Koniec (muzyka 14)

You might also like