Professional Documents
Culture Documents
Pngkimbebay
Pngkimbebay
6 8/05
ABSOLUTNY
NUMER JEDEN
PAPUA-NOWA GWINEA – ZATOKA KIMBE
Tekst i zdjęcia: Darek Sepioło
8/05 7
Z czym najczęściej kojarzy się P.-N.G.? Oczy- Przez długie stulecia obszar dzisiejszej Papui
wiście, z ostatnimi żyjącymi na ziemi kani- pozostawał poza kręgiem głównych świato-
balami. Nadal istnieje tu wiele miejsc, gdzie wych wydarzeń. Nawet kolonialne potęgi nie
niebezpiecznie jest zapuszczać się samemu wykazywały większego zainteresowania tym
w głąb dżungli. Hasło zachęcające do od- rejonem świata. Dopiero pod koniec XIX wieku
wiedzin Papui: „Papua – kraj niespodzianek” swoje protektoraty utworzyły tu Holandia,
nabiera w tej perspektywie niepokojącego Niemcy i Wielka Brytania, której tereny przeszły
wydźwięku. Na szczęście, pod wodą czekają w 1902 roku we władanie nowopowstałej Au-
nas tylko same miłe niespodzianki. stralii. Kolejne roszady wśród państw zajmują-
cych te obszary następowały w wyniku dwóch
Papua-Nowa Gwinea w środowisku nurku- wojen światowych. W 1945 roku uznano prawo
jących uchodzi za jeden z ostatnich nie- Australii do terenów dzisiejszej Papui-Nowej
odkrytych jeszcze podwodnych skarbów. Gwinei, a w 1963 roku holenderska część wyspy
Mimo, że już ponad 30 lat temu naśladowcy została przejęta przez Indonezję. W 1975 roku
Jacques’a Cousteau zachwycali się pięknem P.-N.G. uzyskała pełną niepodległość.
tutejszych raf, to P.-N.G. nadal pozostaje
rejonem dziewiczym. Jak na tak ogromny Próżno szukać w Papui architektonicznych
obszar, zaledwie kilka działających tu baz śladów dawnych kultur, jakie bez trudu znaj-
nurkow ych i pł y wających liveabordów, dziemy chociażby w sąsiedniej Indonezji, czy
to kropla w oceanie możliwości. To wła- innych państwach rejonu Azji Południowo-
śnie w Papui można wybrać się na rejs, -Wschodniej. Kraj ten zachwyca jednak bo-
w czasie którego zanurkujemy na rafach, gactwem plemiennych tradycji, kultywowa-
jeszcze nigdy wcześniej nie odwiedzanych. nych od pokoleń. Fantastyczne, obrzędowe
W porównaniu z innymi miejscami można tańce, wykonywane w charakterystycznych
powiedzieć, że przybywa tu zaledwie garst- maskach, są tu główną atrakcją turystyczną.
ka turystów. I właśnie to powoduje, że od lat Natomiast wyruszając w rejs na jednym z li-
w większości rankingów Papua-Nowa Gwi- veabordów na pewno spotkamy, podpływa-
nea zajmuje pierwsze miejsce pod wzglę- jących do łodzi na swoich canoe, wiecznie
dem atrakcyjności podwodnego świata, uśmiechniętych autochtonów, dla których
i nie tylko podwodnego. czas zatrzymał się wieki temu.
8 8/05
8/05 9
10 8/05
wokół zapełnione są przepięknymi podwod- a bujne formacje koralowe dopełniają dozna- Ławice Razor
nymi ujęciami najwybitniejszych fotografów. nia, że jesteśmy w niezwykłym miejscu. Pierw-
Fish zamieszkują
To przedsmak czekających na nas atrakcji. sze wrażenia potwierdzają powszechną opi-
nię, że tutejsze rafy należą do najpiękniejszych na rafie Sussan.
Plan dnia najczęściej wygląda tak samo. Wy- na świecie. Obserwując podwodny krajobraz,
pływamy wczesnym rankiem, dwa zanurzenia, nie byłem w stanie przywołać w pamięci dru-
lunch na jednej z bezludnych wysepek, trze- giego, równie fantastycznego widoku.
cie nurkowanie i powrót na ląd. Sporadycznie
zdarza się, że na lunch wracamy do Walin- Powoli zanurzamy się na głębokość 30 me-
di, a trzecie nurkowanie odbywa się na tzw. trów. Tutaj rafa tworzy duże plateau, które po-
„home reef”, czyli najbliższych rafach. rasta prawdziwy las gorgonii. Jest to jedno
z najsłynniejszych miejsc nurkowych w Zato-
Przed pierwszym nurkowaniem ciekawość ce Kimbe. Przed nami rozpościera się widok
jest ogromna. Łódź zacumowała tuż obok na kilkadziesiąt ogromnych, 2 – 3-metrowych
rafy i przez spokojną powierzchnię wody wachlarzy. Kiedy przepływamy nad nimi, falują
bez problemu dostrzegamy bujne formacje dostojnie w lekkim prądzie. Trudno się oprzeć
koralowe. Już pierwsze spojrzenie po zanu- wrażeniu, że ktoś je tutaj celowo „zasiał”.
rzeniu wywołuje uśmiech na twarzy. Przed
nami rozpościera się prawdziwy podmorski
Z lupą pod wodą
Eden. Vanessa to podwodne wzgórze, któ-
rego zbocza raz dość stromo, raz łagodnie Drugie nurkowanie mieliśmy zaplanowane
opadają w dół. Widoczność przekracza 40 m na rafie Sussan. Jej ukształtowanie w znacz-
więc widok na dużą część rafy rozpościera nym stopniu przypominało Vanesse. Nurkuje
się przed nami w pełnej krasie. Nieregularne się tutaj najczęściej przy zachodnim zboczu,
kształty nadają jej fantastycznego wymiaru, które opada najłagodniej z całej formacji do ok.
8/05 11
12 8/05
8/05 13
Samicę 25 metrów, tworząc tam niewielkie plateau. wierzchnią wody. Osiadamy w kręgu na piasz-
Ściany rafy porośnięte są gorgoniami oraz dłu- czystym dnie, a w środku nas, przyczepiona
rekina srebrnopłetwego
gimi, czerwonymi Wip Corals. W tych ostatnich liną, pływa przynęta. Nie mija chwila, jak poja-
(ang. Silvertip Shark) zadomowiły się ławice malutkich Razor Fish. wia się pierwszy zainteresowany. Szary rekin
spotkaliśmy Te, wyglądające jak ostrze noża rybki, zawsze rafowy (ang. Grey Reef Shark) dostojnie zata-
na rafie Shaggys wiszą głową w dół i jak za dotknięciem czaro- cza kręgi w bezpiecznej odległości od naszej
dziejskiej różdżki czmychają w gąszcz korali, grupy. Z czasem, gdy nabiera coraz większej
(wyspy Fathers). widząc w pobliżu intruza. Kiedy próbuję uchwy- pewności, zmniejsza dystans i w końcu prze-
cić je w kadrze, słychać „shakera” naszego di- pływa tuż obok kanistra. Emocje rosną, flesze
vemastera. Kolejna atrakcja, którą dla nas od- błyskają raz za razem, kulminacja następuje,
nalazł, to pigmejski konik morski (ang. Pygmy kiedy rekin przypuszcza pierwszy atak na naszą
Seahorse). Te maleńkie (do 2 cm) stworzenia przynętę. Oczywiście nieskuteczny, bo kanistra
żyją na koralach, tak się do nich upodabniając, zjeść się nie da. Z czasem pojawia się coraz
że naprawdę bardzo trudno jest je dostrzec. więcej szarych rekinów rafowych i jeden młody
Wtedy z pomocą przychodzi nam lupa, którą białopłetwy. W sumie jest ich około 20, krążą-
miał ze sobą divemaster. Dobre zdjęcie Pygmy cych wokół nas. Co chwila następny próbuje
Seahorse to prawdziwe wyzwanie i prawdo- bezskutecznie dobrać się do przynęty. Z cza-
podobnie dlatego ten malutki konik morski sem grupka się zmniejsza i widzimy, jak kolejne
to prawdziwa gwiazda wśród podwodnych rekiny odpływają zrezygnowane. Po około 40
fotografów. Przed niewielką gorgonią ustawia minutach wykrusza się również i nasza grupa.
się kolejka chętnych. I właściwie w tym miejscu Skończył się film, nie ma już miejsca na kar-
skończyło się nasze nurkowanie... cie na kolejne ujęcia. Właśnie wtedy, zacieka-
wiony tym ożywieniem młody rekin białopłe-
twy nabiera niespodziewanej sympatii do nas
Igranie z bestią
i co chwila wpada na któregoś z nurkujących.
Po pierwszym dniu pod wodą trudno było W pewnym momencie zaczyna nawet podgry-
ochłonąć z emocji. To, co mają do zaofero- zać naszego divemastera. Przypomina to tro-
wania wody Kimbe, trudno mi było porównać chę zabawy z młodym szczeniakiem.
do jakiegokolwiek innego miejsca na świe-
cie. A to był dopiero początek. Następny Atmosfera rozbawienia ustępuje jednak, kiedy
dzień mieliśmy zacząć od karmienia rekinów zauważamy, że jego większy kolega zupełnie
na rafie Inglis Shoal. W praktyce jednak trud- nie jest skory do zabawy i coraz gwałtowniej
no było to nazwać karmieniem... Do duże- zaczyna atakować przynętę. Jedno spojrze-
go kanistra nasz divemaster wrzucił kawałki nie na jego nisko opuszczone płetwy i wiemy,
ryb, dokładnie go zamknął i zabezpieczył że to nie są już żarty. Divemaster pokazuje,
przed otwarciem, a następnie zrobił w nim że kończymy nurkowanie. Problem polega
całą masę niewielkich dziurek. Zapowiadało jednak na tym, że, aby wrócić do łodzi, mu-
się więc, że raczej będziemy kusili rekiny, niż simy pokonać w toni, wśród krążących reki-
je faktycznie nakarmimy. nów, około 50 metrów. Zbijamy się w grupę,
stykając się butlami i płynąc do powierzch-
Inglis Shoal to podwodne wzgórze, którego ni; każdy bacznie obserwuje krążące rekiny.
szczyt znajduje się około 15 metrów pod po- Na szczęście zupełnie nas zignorowały.
14 8/05
8/05 15
Wczesny poranek w Zatoce Kimbe zaskakiwał nas pod wodą ławicami ryb.
Bezludna wyspa Restoff to było doskonałe miejsce zarówno na lunch jak i nurkowanie.
16 8/05
5/04
PAPUA–NOWA GWINEA
Walindi zatopione Kiedy znalazłem się na pokładzie, naprawdę Zero. Zbierał on materiały na temat odkry-
odetchnąłem z ulgą. Zupełnie nie przypo- tego wraku i zapewnił, że na pewno ustali
jest w tropikalnej
minało to doświadczeń z karmieniem reki- dane pilota. Max, właściciel Walindi, chciałby
dżungli. nów w Australii. Tam po prostu się najadły go do siebie zaprosić, tak aby zebrać wszyst-
i po uczcie były spokojne. Tutaj igraliśmy kie elementy tej historii.
z drapieżnikami. Na własne życzenie zgoto-
waliśmy sobie całkiem niebezpieczną przy-
Star Dancer
godę. Nasz divemaster też był zestresowany,
bo twierdził, że to pierwszy raz przytrafiła mu Ten luksusowy, 40-metrowy jacht z floty Pe-
się taka sytuacja. Zarzekał się, że więcej nie ter’a Hughes’a od lat uznawany jest za najlep-
będą już urządzać takich pokazów. szy liveabord, pływający w tym rejonie. Już
po kilku pierwszych chwilach na pokładzie
wcale to nie dziwi. Wszystko pomyślane jest
Zero
tutaj tak, aby rejs był jak najbardziej komfor-
Rejony dzisiejszej Papui były terenem zacię- towy. Przestronne kabiny, wygodny pokład
tych walk w czasie II wojny światowej. Stacjo- nurkowy, pomocna załoga i doskonała kuch-
nujące w północnej części wojska japońskie nia to wizytówka Star Dancer. Rejs na jego
przeprowadzały regularne naloty na połu- pokładzie jest zdecydowanie najlepszym
dnie, zajmowane przez aliantów. Jedną z pa- sposobem na poznanie bogactwa podwod-
miątek tamtych wydarzeń są liczne wraki, nego świata Zatoki Kimbe i Morza Bismarcka.
które można znaleźć w wodach wokół Papui. W czasie 7-, 10- lub 14-dniowych wypraw od-
Do zdecydowanie najciekawszych należą wiedzimy nie tylko dostępne z lądu rafy po-
wraki samolotów bojowych z tamtego okre- łożone w zatoce, ale również odległe wyspy
su, a wśród nich odkryty zaledwie 3 lata temu Vitu i Fathers, a także okolice Rabaul.
w wodach Zatoki Kimbe japoński Mistsubi-
shi Zero. Uznawany za najlepszy myśliwiec II
Kimbe raz jeszcze
wojny światowej, Zero zachował się w pamię-
ci głównie dzięki przeprowadzanym na nim W zależności od terminu wyprawy trasa li-
samobójczym atakom kamikadze. veabordu zaczyna się w Walindi albo w Ra-
baul. Nasz rejs startował w Zatoce Kimbe,
Egzemplarz, który znajduje się niedaleko Wa- a ponieważ byłem jedyną osobą wśród pa-
lindi, jest najlepiej zachowanym, jaki dotych- sażerów mającą okazje wcześniej tu nurko-
czas odkryto na świecie. Leży on na piaszczy- wać, pytaniom o wrażenia nie było końca.
stym dnie, na głębokości 17 metrów, zaled- Jak się później okazało, Kimbe miało do za-
wie kilkaset metrów od lądu. Dziób samolotu oferowania jeszcze bardzo wiele nie odkry-
skierowany jest w stronę brzegu i wszystko tych przeze mnie atrakcji. Przede wszystkim
wskazuje na to, że pilot próbował się rato- chodziło o nurkowania zaraz po wschodzie
wać, wodując niedaleko od plaży. W kabi- słońca. Mieszkając w Walindi, na rafy docie-
nie nie znaleziono szczątków, a więc można raliśmy około 9. Te same rafy odwiedzane
przypuszczać, że rzeczywiście mu się udało. o 6:30 wyglądały zupełnie inaczej. Ilość ryb,
W czasie mojego pobytu w Walindi gościł na jakie trafialiśmy, przyprawiała o zdumie-
tam japoński historyk, badający losy pilotów nie. Ogromne ławice barakud, tuńczyków,
18 8/05
Dwa czołgi
Ostatnia część naszej trasy przebiegała
w okolicy Rabaul – stolicy wschodniej prowin-
cji Nowa Brytania (New Britain). Jest to rejon
działania kilku aktywnych wulkanów, które
raz na jakiś czas sprawiają miastu spore pro-
blemy. Najpoważniejszy wybuch miał miejsce
19 września 1994 roku, kiedy to wulkan Tavu-
rvur przykrył okolicę kilkumetrową warstwą
popiołu. Dzisiaj główna ulica dawnego mia-
sta straszy kikutami latarni i kilkoma dachami
co wyższych budynków. Uważane za jedno
z piękniejszych miast rejonu – Rabaul znik-
nęło zupełnie z powierzchni.
20 8/05