Sukcesja Apostolska

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 3

Sukcesja apostolska [o.

Jan Gołąbiewski CFMD]

Dwa słowa, które wydają się niezmiernie ważne dla wielu księży i biskupów
będących poza strefą wpływów Rzymu, a dla wielu wiernych są bardzo niezrozumiałe
- sukcesja apostolska.

W Dziejach Apostolskich znajdujemy opis wyboru następcy Judasza, którym


zostaje Maciej1. W tradycji żydowskiej losy były postrzegane jako wskazówka woli
Boga. Maciej jako jeden z dwunastu wraz z innymi w dniu Pięćdziesiątnicy i otrzymał
Ducha Świętego jako apostoł. Na kolejnych kartach Pisma, w rozdziale szóstym,
ukazany zostaje wybór i powołanie siedmiu diakonów2. Nastąpiło to poprzez to, co
obecnie znamy jako tradycyjny potrójny obrzęd święceń - wybór spośród ludu,
modlitwa i nałożenie rąk. Św. Paweł potwierdza ten proces w pierwszym liście do
Tymoteusza3, gdzie za sprawą modlitwy i nałożenia rąk wspólnoty prezbiterów
przypomina, że adresat stał się prawdziwym dzieckiem w wierze Pawła4 i faktycznie
jego następcą.

Stałe i niezachwiane nauczanie Kościoła, zarówno zachodnio-katolickiego, jak


i prawosławnego, mówi, że od tamtego czasu proces ten trwa nieprzerwanie. Innymi
słowy, każdy biskup na świecie może dziś powiedzieć, że ich konsekracja, udzielona
po wyborze na najwyższy stopień święceń, modlitwie i włożeniu rąk, może być
prześledzona w nieprzerwanym łańcuchu aż do jednego z dwunastu apostołów
zgromadzonych w wieczerniku w dniu Pięćdziesiątnicy. Jest to poprzez lud wierzący
postrzegane jako realne przekazywanie tego samego daru Ducha Świętego, który
został zesłany w dniu pięćdziesiątnicy.

Dlaczego więc jest to tak kontrowersyjne i ważne, skoro jest to fakt


historyczny? Biskupi niezależnych od Rzymu Kościołów czasami boją się zostać
okrzyknięci szarlatanami i oszustami, którzy nie mogą udowodnić godności swoich
święceń. Niestety skutkuje to „zbieraniem linii sukcesyjnej”, w którym biskupi
przechodzą konsekrację po konsekracji, aby upewnić się, że są „ważni”.

1 Dz 1,23-26
2 Dz 6,1-7
3 1Tm 4,14
4 1 Tm 1,2
Niestety, mimo postanowień Soboru Watykańskiego II5, trwa silna walka
o dyskredytacje wszystkich święceń przyjmowanych po za jurysdykcją
rzymskokatolicką. Obecnie wszyscy katoliccy biskupi na świecie są w stanie
prześledzić swoją linie sukcesji apostolskiej, lecz nie do jednego z apostołów.
Udokumentowane zapisy zdeponowane w archiwach Rzymu zatrzymują się
u bp. Scipione Rebiba6, konsekrowanego w 1541 roku. Na Zachodzie nie istnieją
żadne dokumenty potwierdzające wcześniejsze powiązania z uczniami Jezusa, ale
wschodnie tradycje często łączą się z jednym z apostołów. Z tego powodu wielu
biskupów poszukuje zarówno wschodniego, jak i zachodniego „potwierdzenia”
święceń.

Kuria Rzymska uznała, że poza ich jurysdykcją istnieją pewne


niekwestionowane linie sukcesji, które określane są mianem „ważnych, ale
niegodnych”, co oznacza, że dokonujący aktu konsekracji posiada sukcesję, ale nie
papieskie pozwolenie7 na konsekrację. Kardynał Ratzinger sam potwierdził uznanie
takich linii w swojej pracy Dominus Iesus z 2000 roku, zatwierdzonej przez papieża
Jana Pawła II.

Kościoły, które nie będąc w pełnej wspólnocie z Kościołem katolickim,


pozostają jednak z nim zjednoczone bardzo ścisłymi więzami, jak sukcesja
apostolska i ważna Eucharystia, są prawdziwymi Kościołami
partykularnymi. Dlatego także w tych Kościołach jest obecny i działa
Kościół Chrystusowy, chociaż brak im pełnej komunii z Kościołem
katolickim, jako że nie uznają katolickiej nauki o prymacie, który Biskup
Rzymu posiada obiektywnie z ustanowienia Bożego i sprawuje nad całym
Kościołem8.

Wierzymy, że Kościoły odseparowane od Rzymu i niezależne wspólnoty, choć


nie są wolne od wad, to w żaden sposób nie zostały pozbawione powagi, znaczenia
i udziału w tajemnicy zbawienia. Duch Święty nie powstrzymuje się bowiem od
używania ich jako swoich narzędzi, które czerpią swoją skuteczność z samej pełni
łaski i prawdy powierzonej Kościołowi katolickiemu. Warto zauważyć, że nauka
Kościoła rzymskokatolickiego obejmuje WSZYSTKICH chrześcijan, w tym tych

5 Unitatis redintegratio. Kościoły i wspólnoty kościelne odłączone na Zachodzie. Watykan 1964


6 Il cardinale Scipione Rebiba (1504-1577). Basilio Rinaudo, 2007.
7 Kan. 1011-1015
8 deklaracja Dominus Iesus. O jedyności i powszechności zbawczej Jezusa Chrystusa i Kościoła.

Rozdział iv, 17. Rzym 06.08.2000.


określanych przez Rzym jako „czcigodne Kościoły siostrzane”, obrządki prawosławne
i dalekowschodnie. Jest to kolejne podkreślenie prymatu papieskiego i powszechnej
suwerenności nawet nad tymi którzy nigdy nie zaakceptowali tej supremacji.

Niekwestionowane linie sukcesji, na mocy których powołano biskupów


Ekumenicznego Kościoła Katolickiego, zwykle mają za źródło biskupa
rzymskokatolickiego, przez co Kuria Rzymska nie może zaprzeczyć stosowności
pochodzenia linii lub jej ciągłości - ważności. Obecnie wspólnoty składowe
Ekumenicznego Kościoła Katolickiego mają łączność z trzema liniami sukcesji:

Abp. Carlos Duarte Costa z Brazylii [1888-1961]


Bp. Eduardo Sanchez y Camacho z Guadalajara, Meksyk [1838-1920]
Abp. Emmanuel Millingo z Kampali w Ugandzie [1930-]

To właśnie sukcesja apostolska najdobitniej odróżnia katolicyzm od


protestantyzmu, ponieważ jest postrzegana jako nieprzerwana łączność z Synem
Bożym i powierzoną przez Niego misją zbawienia świata poprzez życie i praktykę
sakramentalną i duchową, podczas gdy ogólne stanowisko protestanckie mów, że do
zbawienia potrzebna jest tylko wiara.

Sukcesja apostolska jest postrzegana przez Wschód i Zachód jako fundament,


na którym opiera się posługa; daje pewność i zapewnienie wszystkim, którzy są
powołani do służby w imieniu Jezusa, że robią to, czego On chciał i z Jego
autorytetem. Sukcesji apostolskiej nie należy postrzegać w tym samym świetle, co
dziedzicznej monarchii. Nie chodzi o władzę. Władzą jaką posiada biskup to
pasterzowanie wspólnocie. To mandat udzielony przez Jezusa na działanie w Jego
imieniu. Jedyną mocą, jaką posiada każdy stopień kapłański, jest przemawianie
w imieniu Jezusa i służenia tak, jak On służył.

Podsumowując powyższe należałoby podkreśli, że kapłaństwo każdego


szczebla to przede wszystkim służba i przemawianie w imię Jezusa. Sukcesja
apostolska to natomiast realny mandat, poświadczający ciągłość naszej posługi od
czasów apostolskich. Św. Paweł zawarł tą myśl w napomnieniu Tymoteusza, pisząc że
z tej właśnie przyczyny przypomina mu, aby rozpalił na nowo charyzmat Boży,
który jest w Nim przez nałożenie jego [Pawła] rąk9.

9 2Tm 1,6

You might also like