.

Klasa: 7-8, reguła: mieszane, autor:

kolka

Kt
óu
regoś
raz
óu
,
rzż
aba
RzŻ
aneta
i
rzż
yrafa
Ma
rzż
ena
p
rzż
eszły
się na
pla
rzż
ę.
Poniewa
rzż

był to
óu
palny
dzień,
bo
chh
aterki
chh
ciały
tam
dot
rzż
eć
w
mo
rzż
liwie
najkr
óu
tszym
czasie. Na
ście
rzż
ce
coś
p
rzż
yk
óu
ło
óu
wagę
rzż
aby.
Był to
r
óu
rzż
owy
kamień.
"Pat
rzż

p
rzż
yjaci
óu
łko!"
-
wyk
rzż
yknęła
rzż
aba
do
rzż
yrafy.
"C
óu
rzż

za
c
óu
daczny
kamień!
O
chh
,
a tam
le
rzż
y
kolejny!".
Ma
rzż
ena
spoj
rzż
ała.
RzŻ
eczywiście,
obok
r
óu
rzż
owego
le
rzż
ał
rzż
óu
łty
otoczak.
P
rzż
yj
rzż
awszy
się,
p
rzż
yjaci
óu
łki
spost
rzż
egły
następne kamyczki w
r
óu
rzż
ny
chh
kolora
chh
.
"E
óu
reka!
One
wskaz
óu
ją
nam
ście
rzż
kę!"
-
k
rzż
yknęła
rzż
yrafa.
"Podą
rzż
my
za nimi...". "Nie
óu
wa
rzż
asz,
rzż
e
jest zbyt
óu
palnie
na
p
rzż
e
chh
adzki?"
-
mr
óu
knęła
rzż
aba,
lecz
Ma
rzż
ena
nie
p
rzż
ejęła
się
mar
óu
dzeniem
kole
rzż
anki
rozo
chh
oconą
mo
rzż
liwością
p
rzż
e
rzż
ycia
p
rzż
ygody.
RzŻ
yrafa
r
óu
szyła
nap
rzż
óu
d,
a
znie
chh
ęcona
RzŻ
aneta
za nią.
Dr
óu
rzż
ka
prowadziła
pop
rzż
ez
pola
rzż
yta,
pszenicy oraz
jarm
óu
rzż
óu
.
Otoczaki zaprowadziły
podr
óu
rzż
niczki
pod
wielga
chh
ną
gr
óu
szę,
kt
óu
ra
ak
óu
rat
kwitła. W
cieni
óu

d
rzż
ewa
p
rzż
ysypiała
star
óu
szka,
mając
rozło
rzż
ony
p
rzż
ed
sobą
nizi
óu
tki
stolik. Na
mebl
óu

le
rzż
ał
czarny
obr
óu
s
oraz stała
d
óu
rzż
a
k
óu
la
do
wr
óu
rzż
enia
i karty. Na widok
p
rzż
yjaci
óu
łek
wr
óu
rzż
ka
p
rzż
eb
óu
dziła
się i nakazała im
óu
siąść.
"Witajcie
Ma
rzż
eno
i
RzŻ
aneto.
Oczekiwałam waszego
p
rzż
ybycia.
Czy
chh
cecie
poznać waszą
p
rzż
yszłość?".
"Tak" -
od
rzż
ekły
w tym samym czasie. "A więc
posł
óu
chh
ajcie.
Na
chh
oryzoncie
mo
rzż
na
za
óu
wa
rzż
yć
b
óu
rzż
e,
kt
óu
re
jednak nie
zagro
rzż
ą
waszej
p
rzż
yjaźni.
Za rok jednak pewien
mę
rzż
czyzna
z
rzż
óu
łtymi
włosami
p
rzż
yniesie
wam tylko
p
rzż
era
rzż
enie
i
b
óu
l.
Wyst
rzż
egajcie
się go,
mo
rzż
e
óu
da
się
tem
óu

zapobiec." Po
chh
wili
star
óu
szka
zwr
óu
ciła
się do
RzŻ
anety.
-
"Odp
óu
ść
sobie z tym, co Ci nie
sł
óu
rzż
y.
Ty,
Ma
rzż
eno,
p
rzż
yspiesz
rozst
rzż
yganie
swej sprawy, z
kt
óu
rą
j
óu
rzż

od bardzo dawna zwlekasz.

Op
óu
źniając
się, tylko narobisz sobie
kłopot
óu
w,
ale masz
p
rzż
yjaci
óu
ł,
kt
óu
rzż
y
w razie
pot
rzż
eby
bardzo cię wesprą. Po
wypowiedzeni
óu

ty
chh

kilk
óu

wr
óu
rzż
b
wr
óu
rzż
ka
po
rzż
egnała
się z
rzż
abą
i
rzż
yrafą.
Po tym zniknęła w
obłok
óu

dym
óu
,
pozostawiając
p
rzż
yjaci
óu
łki
w stanie skrajnego
osł
óu
pienia.
P
óu
źniej
dziewczyny
sn
óu
ły
wspomnienia na temat tego dnia, jako
moment
óu

zmieniającego
i
chh

rzż
ycia
SPRAWDŹ!
ż




462
4redwsaz\
-