Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 19

W e r o n i k a Plińska - d o k t o r a n t k a WERONIKA PLIŃSKA, TOMASZ RAKOWSKI

w Zakładzie Kultury Współczesnej


Instytutu K u l t u r y P o l s k i e j U W .
Z a j m u j e się m e t o d o l o g i ą b a d a ń
etnograficznych, praktykami
twórczości społecznej i animacją
kultury.

Tomasz Rakowski - etnolog,


antropolog kultury, lekarz,
p r a c u j e w Instytucie E t n o l o g i i
i Antropologii Kulturowej U W ,
BADANIE
w s p ó ł p r a c u j e z IKP U W o r a z
Zakładem Humanistycznych
- ROZUMIENIE -
Podstaw M e d y c y n y W U M .
Z a j m u j e się a n t r o p o l o g i ą
DZIAŁANIE SPOŁECZNE
społeczności zubożałych
i zdegradowanych, metodologią
Projekt etnografii animacyjnej
badań społecznych i antropologią
m e d y c z n ą . A u t o r książki i etnograficznie zorientowanej
Łowcy, zbieracze, praktycy animacji kultury
niemocy. Etnografia człowieka
zdegradowanego (2009).

Etnografia to badanie życia społecznego,


animacja kultury to praca nad życiem
społecznym i kulturalnym - są to światy
z a r a z e m bliskie i przeciwstawne sobie.
Etnografia w sensie h i s t o r y c z n y m jest
dyscypliną, m o ż n a by r z e c , zstępującą.
To w ośrodkach p a ń s t w o w y c h , a k a d e -
m i c k i c h , m u z e a l n i c z y c h i administra-
c y j n y c h z r ó ż n y c h p o w o d ó w zapadały
1
d e c y z j e , by „ w y r u s z y ć w t e r e n " , by
z n a j d o w a ć na peryferiach ( r o z u m i a -
n y c h j a k o odległe, k o l o n i z o w a n e nie-
gdyś ludy o r a z j a k o r o d z i m e , c h ł o p s k i e
społeczności, p o d d a w a n e dziś często
2
„wewnętrznej orientalizacji") różne

1 Z o b . m.in. J. C l i f f o r d , Kłopoty
z kulturą. Dwudziestowieczna
etnografia, literatura i sztuka, przeł.
E. Dżurak i in., KR, W a r s z a w a 2 0 0 0 .
2 Z o b . M. Buchowski, Widmo orienta-
lizmu w Europie. Od egzotycznego
Innego do napiętnowanego swoje-
go, przeł. M. G o l i n c z a k , „Recykling
Idei" 2008 nr 10; T. Zarycki, O pro-
32 Warszawa
2009
BADANIE - ROZUMIENIE - DZIAŁANIE...

formy ż y c i a społecznego i kulturalnego, n a d a w a ć im z n a c z e n i a , a następnie


w n o s i ć je do z a c h o d n i e j w i e d z y o świecie. A n i m a c j a kultury jest natomiast
praktyką społeczną, która p o r u s z a się kierunku w s t ę p u j ą c y m , idee „ a k c j i k u l -
t u r a l n e j " stara się realizować w terenie, w przestrzeni społecznej, w ś r ó d t z w .
społeczności l o k a l n y c h , b y d o ś w i a d c z e n i a tych społeczności w p i o w a d z i ć n a -
stępnie w w i e l k o m i e j s k i e , centralistyczne o b i e g i sztuki i działań t w ó r c z y c h .
Etnografia z m i e n i a się jednak bardzo szybko, podobni e jak praktyka animacji
kultury. W klasycznej wersji badania etnograficzne definiowały kulturę jako z a -
mkniętą i zakotwiczoną terytorialnie jednostkę kulturową („Trobriandczycy") i po-
szukiwały sposobu jej opisu. Taki w z ó r badań etnograficznych o d c h o d z i jednak
w przeszłość, inny jest dziś charakter terenu i poznawanej w nim grupy. Etnogra-
fia z a c z y n a podążać za poszczególnymi aktorami społecznymi i za procesami ko-
munikacji poprzez różne media - słowa, przedstawienia, rzeczy, praktyki cielesne
3
c z y polityczne. P o d o b n i e jak animacja kultury, z a c z y n a „podążać za interakcją" ,
co będzie w e d ł u g nas g ł ó w n y m punktem stycznym obu d z i e d z i n .

Etnografia jako obowiązek

To jednak tylko pierwszy ślad wspólnych ścieżek. Z a n i m wskażemy przemianę


etnografii w animację i działań animacyjnych w etnograficzne, c h c e m y pokazać, że
etnografia już w swoich założeniach wnosi do praktyk animacyjnych coś szczegól-
nie istotnego: perspektywę lokalnego życia społecznego w kontekście publicystycz-
nych, instytucjonalnych (np. ministerialnych) i niemal powszechnie przyjmowanych
wyobrażeń społecznych. W założeniach większości programów społecznych, jak
choćby programy EFS, mieszkańcy wsi i małych miasteczek często przedstawiani
są jako grupy pozbawione dostępu do dóbr kultury i w pewien sposób p o z b a w i o -
ne potencjału, „kwalifikacji" c z y „integracji społecznej". Są to środowiska, jak się
pisze, o charakterze „systemowych residuów" c z y o wyraźnej „inercji", a przez to
wymagające czegoś w rodzaju aktywizacji, re-aktywizacji c z y wręcz re-edukacji.
Kiedy m ó w i się o aktywności z a w o d o w e j i społecznej, o rozwoju społecznym, eko-
n o m i c z n y m i kulturowym, od razu włączają się ukryte mechanizmy dyskursywne:
następuje ciche odwołanie do wartości głównego nurtu społeczeństwa (mainstream
society), do pewnej niewidzialnej i pożądanej sfery wartości (przedsiębiorczość, na-
stawienie z d a n i o w e , efektywność, postawy obywatelskie). Dopiero na jej tle poka-
z y w a n a jest nieobecność tego typu wartości c z y inaczej - brak wartościowego życia
4
społecznego, brak „kultury" w środowiskach zubożałej w s i .

wincjonalizmie inaczej, [w:] W poszukiwaniu portretu Polaków, red. J. Szomburg, Polskie


Forum Obywatelskie - Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, Gdańsk 2009.
3 G. M a r c u s , Ethnography i n/o f the World System: the Emergence of Multi-Sited Ethno-
graphy, „ A n n u a l R e v i e w of A n t h r o p o l o g y " 1995 nr 2 4 . Z o b . też V. A m i t , Introduction:
Constructing the Field, [w:] Constructing the Field: Ethnographic Fieldwork in Con-
temporary World, red. V. A m i t , Routledge, L o n d o n 2 0 0 0 .
4 Z o b . M. B u c h o w s k i , „The Other" in Orientalizing and Liberal Discourses, [w:] Be-
tween Tradition and Postmodernity: Polish Ethnography at the Turn of the Millenium,
red. L. M r ó z , Z. S o k o l e w i c z , D i G , W a r s z a w a 2 0 0 3 , s. 1 1 4 - 1 1 9 ; T. R a k o w s k i , Pustka,
której nie ma, „ o p . c i t . " 2 0 0 6 nr 3 3 .

33
WERONIKA PLIŃSKA, TOMASZ RAKOWSKI

W naszej perspektywie badaczy-etnografów - prowadzących kilkuletnie bada-


nia (2004-2009) w podszydłowieckich w s i a c h : Ostałów ku i B r o n i o w i e - o k a -
zało się jednak coś zupełnie innego. N i e były to w żaden sposób społeczności,
w których „dyspozycje kulturowe", umiejętności g o s p o d a r o w a n i a c z y b u d o w a n i a
w i ę z i społecznych ulegałyby jakiemuś z a n i k o w i (i które należałoby w z w i ą z k u
z tym „ o d b u d o w a ć " ) . W miejscach tych odkryliśmy b o w i e m cały „drugi o b i e g "
e k o n o m i c z n y , pewien niedostrzegalny prąd życia społecznego. O b e j m o w a ł on
nieformalne w y j a z d y do pracy do krajów U n i i Europejskiej, ale też zbieranie z i ó ł
l e c z n i c z y c h porastających z u g o r o w a n e p o l a , kory d r z e w i gałązek j o d ł o w y c h -
w niektórych miejscach całe rodziny utrzymują się, odstawiając zbiory pośred-
n i k o m „ H e r b a p o l u " . T w o r z y ł y się n o w e środowiska wnikające i pozyskujące
wszystko to, co „tuż p o d ręką", oraz n o w e umiejętności zaniżania kosztów ży-
c i a i p r o w a d z e n i a m o ż l i w i e oszczędnego g o s p o d a r o w a n i a s u r o w c a m i . Ściągano
z pól i nierzadko z lasów d r z e w o na opał, z d o b y w a n o tanie trociny („troty")
i p a l o n o nimi w specjalnie przerabianych p i e c a c h . W w i e l u miejscach potwo-
rzyły się nieformalne zespoły-sklepy z żywnością: w jednej ze z n a n y c h wsi star-
sza kobieta dystrybuowała c o d z i e n n i e świeżą żywność , która sąsiedzi odbierali
wcześnie rano, przed pójściem do pracy, w u m ó w i o n y c h miejscach („ona pro-
w a d z i «taki sklep»", m ó w i o n o ) . Te aktywności mają jednak najczęściej charakter
nieoficjalny, nieformalny - choć część z nich posiada długie lokalne tradycje.
Prace p o s z c z e g ó l n y c h b a d a c z y pokazują z r ó ż n i c o w a n e kręgi d z i a ł a n i a : star-
s z y c h kobiet o r g a n i z u j ą c y c h wystrój świąteczny w s i , k a p l i c z e k i o b i e k t ó w
s a k r a l n y c h ; z b i ó r k i i prace często b e z r o b o t n y c h m ę ż c z y z n ze średniego p o -
5
k o l e n i a ; m ł o d y c h z e w s i , którzy jeżdżą s w y m i s a m o c h o d a m i ( p r z y c i e m n i a n e
szyby) i nieustannie przerabiają, z ł o m u j ą i odzyskują na n o w o części o r a z słu-
chają, z e b r a n i w o k ó ł , m u z y k i (samochód w y z n a c z a w i e j s k i e z n a c z e n i a nie-
6
z w y k ł o ś c i , z a s k o c z e n i a i czegoś w rodzaju estetyki d u m y / t o ż s a m o ś c i ) ; o p i e -
7
k u n ó w i restauratorów k a p l i c z e k i krzyży, d o b u d o w u j ą c y c h d r z e w c e i o z d o b y
w n o w y c h zaskakujących intencjach i z n a c z e n i a c h ; strażaków o c h o t n i c z y c h ,
całego r u c h u społecznego f u n d u j ą c e g o z a b a w y , o b c h o d y r o c z n i c , gaszących,
8
na z a s a d z i e społecznego święta, z b y t częste w o k o l i c y p o ż a r y . Praktyki te są
często c e n t r u m społecznego z a i n t e r e s o w a n i a , t w o r z ą c „ d r u g i e ż y c i e społecz-
9
n e " - c z y „ u k r y t y z a p i s " , jakąś o d d o l n ą samoorganizację.
Jest to p e w i e n najogólniejszy punkt wyjścia etnograficznie zorientowanej a n i -
macji kultury i animacyjnej etnografii. P r z yj m uj em y w n i m , że w każdych w a -
r u n k a c h , a szczególnie w trudnych w a r u n k a c h życia na peryferiach, na z u b o -

5 M. H i n z , Starość w Ostałówku. Między władzą a podporządkowaniem, p r a c a w a r s z -


tatowa, 2 0 0 7 , kps. w Instytucie Kultury Polskiej U W .
6 O. Semeniuk, Prędkość liminalna. Samochód jako ośrodek praktyk społecznych młodzieży
wiejskiej w Ostałówku, praca warsztatowa, 2 0 0 8 , kps. w Instytucie Kultury Polskiej U W .
7 A. C i r l i ć , M. j e c h n a , Kapliczki jako miejsca odwieczne. Społeczna egzystencja kapli-
czek i krzyży przydrożnych we wsiach pod Szydłowcem, p r a c a w a r s z t a t o w a 2 0 0 8 ,
kps. w Instytucie Kultury Polskiej U W .
8 Z o b . W. Plińska, Ochotniczy klub kultury, „ o p . c i t . " 2 0 0 6 nr 3 3 .
9 Por. J. Scott, Domination and the Arts of Resistance: Hidden Transcripts, Y a l e U n i v e r -
sity Press, N e w H a v e n 1 9 9 0 .

34
BADANIE - ROZUMIENIE - DZIAŁANIE...

żałej w s i , w regionie o w y s o k i m b e z r o b o c i u , w i e l e osób działa b a r d z o aktywnie


i w pełen napięcia sposób reaguje na to, co dzieje się z ich „statusem", z nimi
s a m y m i i z ich r o d z i n a m i w c z a s i e transformacji systemowej. N i e c h o d z i tu
jednak tylko o sam k o m u n i k a c y j n y c z y kulturowy w y m i a r tych autarkicznych
działań. C h o d z i t u też o pewną k o n c e p c j ę c z ł o w i e k a . O t ó ż nie jest o n
w żadnej sytuacji, a tym bardziej w sytuacji trudnej, „ p r ó ż n u j ą c y m p o d m i o t e m " ,
10
by p o w o ł a ć się na pisma M a u r i c e ' a M e r l e a u - P o n t y ' e g o ; życie społeczne, które
w y t w a r z a , t o c z y się zaś w tych w a r u n k a c h w sposób energiczny, choć często
n i e w i d o c z n y , niejawny. Badająca to etnografia byłaby „ o b o w i ą z k o w y m " wstę-
p e m do r o z u m i e n i a zaangażowania społecznego, przyznając napotykanym śro-
d o w i s k o m p r a w o do ich trudnej historii i całego kulturowego doświadczenia
i prób sprostania zmieniającej się rzeczywistości.

Rozumienie, wyobraźnia, dekolonizacja

Etnografia w n o s i tu z a t e m r o z p o z n a n i e nieformalnej o r ganiz acj i społecznej


w p l a n i e e g z y s t e n cj a l n y m i p e w n e j w i e d z y społecznej , tego, co l o k a l n i e
11
„ w s z y s c y w i e d z ą " . Jest to też z a r a z e m p o l e b a r d z o d r a m a t y c z n y c h w y d a -
rzeń, k o n f l i k t ó w i, m o ż n a p o w i e d z i e ć , „ s p o ł e c z n y c h p o r a c h u n k ó w " , tyle
że d o k o n u j ą c y c h się w i n n y m j ę z y k u , z a w i e r a j ą c y m często agresję, kpinę,
12
skargi c z y o s k a r ż e n i a . W tym miejscu a n a l i z a p o l a d z i a ł a n i a społeczne-
go potrzebuje w ł a ś n i e szczególnej umiejętności etnograficznego r o z u m i e n i a
kultury społecznej. B a d a c z społeczny, etnograf i k u l t u r o z n a w c a Paul W i l l i s p o -
k a z y w a ł , że jest to j e d n a k nie tyle kwestia r o z p o z n a n i a p r o c e s ó w w i d o c z n y c h
z z e w n ą t r z społecznej struktury, ile dostrzeżenia w ł a s n e j , w s p ó l n o t o w e j „sztu-
ki ż y c i a " b a d a n y c h grup i p o d m i o t ó w , ich nieformalnej k o m u n i k a c j i . A b y
z a t e m o d k r y ć to, co d z i e j e się w e w n ą t r z społeczeństwa, p o t r z e b n a jest me-
t o d o l o g i c z n a „ z ę b a t k a " , która napędzałaby w i e d z ę o k u l t u r o w y c h w y m i a r a c h
c z ł o w i e k a i społeczeństwa (o p r z e m i e n i a j ą c y c h się kształtach kultury): duże
struktury f o r m o w a n e są w ostateczności p r z e z działające p o d m i o t y , c h o ć to
w a r u n k i społeczne i materialne t w o r z ą środowisko tych d z i a ł a ń .
„ C h o d z i mi o podkreślenie - pisał W i l l i s - że to, co etnograficzne, warunkuje,
z a k o r z e n i a i ustala całe spektrum w y o b r a ż o n y c h znaczeń w obrębie myśli spo-
13
ł e c z n e j " . Dzieje się tak, gdyż podmioty społeczeństw - jak twierdzi autor - nie
tylko starają się żyć i prze-żyć, ale wkładają w życie swoje n i e z l i c z o n e próby zro-
z u m i e n i a i przedstawienia swej własnej sytuacji. N i e jest to jednak żaden stały
pakiet sądów c z y wartości badanych, nie są to też żadne w y s p e k u l o w a n e „sta-

10 M. M e r l e u - P o n t y , Fenomenologia percepcji, przeł. M. K o w a l s k a , J. Migasiński, A l e t h e -


ia, W a r s z a w a 2 0 0 1 .
11 Z o b . A. M a l e w s k a - S z a ł y g i n , Wyobrażenia o państwie i władzy we wsiach nowotar-
skich 1999-2005, D i G , W a r s z a w a 2 0 0 8 , s. 2 9 - 3 1 .
12 T. R a k o w s k i , Łowcy, zbieracze, praktycy niemocy. Etnografia człowieka zdegradowa-
nego, s ł o w o / o b r a z terytoria, Gdańsk 2 0 0 9 , s. 1 3 9 - 1 6 4 ; W. Plińska, Biedaszyby, „ o p .
cit." 2 0 0 8 nr 1.
13 P. W i l l i s , Wyobraźnia etnograficzna, przeł. E. Klekot, W y d a w n i c t w o Uniwersytetu Ja-
giellońskiego, Kraków 2 0 0 5 , s. 9.

35
WERONIKA PLIŃSKA, TOMASZ RAKOWSKI

n o w i s k a " : instytucjonalne, akademickie c z y publicystyczne. Podmioty społeczne


nie są „ u c z o n y m i socjologami" ani „nie tworzą grup seminaryjnych"; przeto sensu
ich działań doszukiwać się trzeba nie p o p r z e z n a u k o w e kategorie elit, ile właśnie
bezpośrednią, badawczą wyobraźnię - poprzez podążanie za odmiennością lo-
kalnych sądów. Pozostają one często ucieleśnione i nie tylko nie znajdują w y r a z u
14
w j ę z y k u , ale są tak z o r g a n i z o w a n e , „ b y się j ę z y k o w i s p r z e c i w i ć " .
N i e w i d z i a l n e z początku, niejawne procesy w b a d a n y c h społeczeństwach m o -
głyby z a t e m być swoistym „ p u n k t e m u c h w y t u " d l a etnograficznie z o r i e n t o w a -
nej animacji kultury i etnografii animacyjnej. W tym ujęciu c z ł o w i e k w świecie
społecznym nie tylko żyje, ale przede ws z y s t k im stwarza siebie: życie społecz-
ne polega na procesie t w ó r c z y m , tyle że w i n n y m j ę z y k u . Jest to definicja nie-
z w y k ł a . Z jednej strony u m i e j s c a w i a o n a p o d m i o t y w e w n ą t r z realnej społecznej
struktury, w e w n ą t r z c o d z i e n n y c h nacisków, w y k l u c z e ń . Z drugiej strony pro-
ponuje o n a , by w i d z i e ć każdą grupę społeczną, nawet najbardziej p o z b a w i o n ą
p r z y w i l e j ó w , marginalizowaną c z y poddawaną n a c i s k o m jako zachowującą d o -
stęp do „własnego repertuaru kulturowego", do własnej „ p o e t y c k i e j reakcji".
Cóż to właściwie o z n a c z a ? Jest to kolejny moment, w którym założenia ob u d z i e -
d z i n spotykają się. Idea u c h w y c e n i a w e w n ę t r z n y c h ukrytych aktywności grup
i społeczeństw związana jest z r o z p o z n a n i a m i w o l n e g o , aktywnego i świadome-
go s w y c h praw, możliwości i powinności, oddolnego nurtu społecznego; czegoś
co uzupełniałoby działania państwowo-instytucjonalne na polu kultury, pamięci
i organizacji społecznej. „Etnografia a n i m a c y j n a " i jej badania schodzą tu zatem
na p o z i o m procesów, w których pojawiają się zręby społeczeństwa obywatelskie-
15
g o . Małgorzata L i t w i n o w i c z pisze na przykład, że właściwie wszystkie funda-
mentalne właściwości społeczeństwa obywatelskiego bliskie są etosowi animacji
kultury: zdolność do samoorganizacji i działania bez i m p u l s ó w ze strony państwa/
władzy, świadomość c e l ó w i potrzeb wspólnoty, umiejętność i chęć działania na
16
rzecz dobra w s p ó l n e g o . Jednak kategoria obywatelskości może być dla etnogra-
fii animacyjnej niewystarczająca. „Postawy obywatelskie" wiążą się b o w i e m w
d u ż y m stopniu z europejską historią społeczną, z narodzinami i dominacją kul-
17
tury mieszczańskiej i jej e t o s u , a następnie kultury wielkomiejskiej i p o n o w o -
czesnej. Społeczeństwo obywatelskie funkcjonuje też nierzadko jako kategoria
normatywna, wiąże się z uniwersałizacją postaw c z y form życia społecznego,
znosząc różnice społeczne, kulturowe, historyczne, słowem - różnice doświad-
czeń. „ Z a c h o d n i e nauki społeczne z m i t ó w rewolucji francuskiej i jej ideałów w y -
wodzą obowiązujący dziś model definicji obywatelstwa " - pisze T omasz Z a r y c -
ki, wskazując, że takie europejskie p o j m o w a n i e obywatelskości b u d z i p o w a ż n e

14 T a m ż e , s. 1 3.
15 Por. P. Kieliszewski, Polityka kulturalna w społeczeństwie obywatelskim, „ K u l t u r a
W s p ó ł c z e s n a " 2 0 0 8 nr 1, s. 1 4 9 - 1 6 3 ; M. L i t w i n o w i c z , Społeczeństwo obywatelskie,
[w:] TERAZ! Animacja kultury/Culture Animation NOW!, red. I. K u r z , S t o w a r z y s z e n i e
Katedra Kultury, W a r s z a w a 2 0 0 8 .
16 M. L i t w i n o w i c z , Społeczeństwo obywatelskie..., s. 2 3 .
17 P. K u b i c k i , Polacy wobec tożsamości wielowarstwowych - lokalnej, narodowej i eu-
ropejskiej, [w:] W poszukiwaniu portretu Polaków...

36
BADANIE - ROZUMIENIE - DZIAŁANIE...

18
zastrzeżenia autorów studiów p o s t k o l o n i a l n y c h . Zarycki pokazuje, że w efekcie
społeczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej, przyjmując w ostatnich dekadach
ów model jako jedyną drogę b u d o w y społeczeństwa obywatelskiego, pomijają lo-
kalne w y m i a r y obywatelskości, jak choćby tradycje inteligencji polskiej c z y wręcz
„rewolucji inteligenckiej" (można też dodać tradycje samorządności chłopskiej,
na przykład w Galicji) i same stawiają się w pozycji „ w i e c z n i e zapóźnionych, nie
19
zdających z klasy do klasy, krnąbrnych u c z n i ó w " . Ten model myślenia o orga-
nizacji społecznej, choć ewoluuje (na przykład od wyobrażenia obywatelskości
20
budującej państwowość do obrazu społeczeństwa w opoz ycji do państwa ), z a -
krywa zatem ów bardziej wewnętrzny sposób rozumienia działań społecznych,
21
może t ł u m i ć lokalne doświadczenia społeczne i o d d o l n e sensy .

Wieloplemienność, samoorganizacja, „poetycka reakcja"

D o o d k r y w a n i a tych w e w n ę t r z n y c h , o d d o l n y c h działań społecznych, endogen-


nych historii w y d a r z e ń , potrzebna jest, naszym z d a n i e m , właśnie etnografia,
22
badanie społeczne o b d a r z o n e „ w y o b r a ź n i ą etnograficzną" c z y „wyobraźnią
23
antropologiczną" , które w s w o i c h założeniach przyznaje p o d m i o t o m społecz-
nym prawo do własnej aktywności t w ó r c z e j , w sensie społecznym i w każdym
i n n y m . Przywołać m o ż n a hasło Edwarda A b r a m o w s k i e g o „ z m o w y p o w s z e c h -
24
nej p r z e c i w r z ą d o w i " , w którym przeciwstawiał on energię twórczą człowie ka
działającego w s w o i m środowisku, z r z e s z e n i u , nadrzędnej (i - w c z a s a c h A b r a -
m o w s k i e g o - o b c e j , tj. carskiej) instytucji państwa. O z n a c z a ł o to zatem działanie
p o z a państwem i p r z e c i w n i e m u , jednak problem polega na tym, że p o d o b n e
działania po o d z y s k a n i u wolności w 1918 roku, u progu niepodległego państwa
25
nie tracą w c a l e swej zasadności . I p o d o b n i e po roku 1989, kiedy powstawało
na n o w o niepodległe państwo po P R L , to właściwe, „ o d d o l n e " życie społeczne
pozostawało nadal, we własnej d y n a m i c e , z m i e n n e , dramatyczne, ekspresywne
i w d u ż y m stopniu n i e w i d o c z n e (często p o d d a w a n e intelektualnej o c e n i e jako
p r z e c i w n e „ w ł a ś c i w e m u życiu społecznemu", a przez to piętnowane i p o d d a w a -

18 T. Z a r y c k i , O prowincjonalizmie inaczej..., s. 5 8 ; z o b . też D. Chakrabarty, Provin-


cializing Europe: Postcolonial Thought and Historical Difference, P r i n c e t o n University
Press, P r i n c e t o n 2 0 0 0 .
19 T. Z a r y c k i , O prowincjonalizmie inaczej..., s. 5 9 .
20 Z o b . m.in. p o d r ę c z n i k o w ą syntezę Społeczeństwo i polityka. Podstawy nauk politycz-
nych, red. K . W o j t a s z c z y k , W . J a k u b o w s k i , O f i c y n a W y d a w n i c z a Aspra-JR, W a r s z a w a
2007.
21 Z o b . D. Chakrabarty, Provincializing Europe...; E. D o m a ń s k a , Badania postkolonialne,
[w:] L. G a n d h i , Teoria postkolonialna. Wprowadzenie krytyczne, przeł. J. Serwański,
W y d a w n i c t w o Poznańskie, Poznań, 2 0 0 8 ; L. G a n d h i , Teoria postkolonialna...
22 P. W i l l i s , Wyobraźnia etnograficzna...
23 A. M e n c w e l , Wyobraźnia antropologiczna, W y d a w n i c t w a U n i w e r s y t e t u W a r s z a w s k i e -
go, W a r s z a w a 2 0 0 6 .
24 E. A b r a m o w s k i , Zmowa powszechna przeciw rządowi, [w:] U. D o b r z y c k a , Abramow-
ski, W i e d z a P o w s z e c h n a , W a r s z a w a 1 9 9 1 ; z o b . też A. M e n c w e l , Przyczyniać się po-
mału, [w:] Animacja kultury. Doświadczenie i przyszłość, red. G. G o d l e w s k i , I. K u r z ,
A . M e n c w e l , M . W ó j t o w s k i , Instytut Kultury Polskiej U W , W a r s z a w a 2 0 0 2 .
25 A. M e n c w e l , Przyczyniać się pomału..., s. 2 4 - 2 5 .

37
WERONIKA PLIŃSKA, TOMASZ RAKOWSKI

26
ne swoistej „ w e w n ę t r z n e j orientalizacji" ). P oj a w i a się tu zatem wyraźne rozróż-
nienie na działania odbywające się bliżej państwa oraz na organizację w e w n ę t r z -
ną, którą wyjaśnia kulturowa, wewnątrzpolityczna logika i która, w tajemniczy
27
sposób, p o w o l i buduje zręby z a c h o w a ń i ekspresji s p o ł e c z n y c h .
S a m o o r g a n i z a c j a staje się w i ę c m i e j s c e m , w k t ó r y m powstaje o w a społeczna
2 8
„ t w ó r c z o ś ć z b i o r o w a " , „ z i a r n i s t a " , jak p i s z e A n d r z e j M e n c w e l , c z y społecz-
2 9
n a „ p o e t y c k a r e a k c j a " , jak p i s z e W i l l i s , w y m a g a j ą c a etnograficznej w y o b r a ź -
n i . Ta społeczna t w ó r c z o ś ć jest jednak tak istotna nie tylko dlatego, że b u d uj e
w a r t o ś c i o w e , n i e w i d o c z n e ż y c i a społeczne. Jest tak w a ż n a , p o n i e w a ż to jej
m e c h a n i z m y tworzą interakcje społeczne r ó ż n y c h w istocie p o d m i o t ó w , róż-
n y c h grup i l u d z i w w y t w a r z a j ą c e j się kulturze i k o m u n i k a c j i p o p r z e z p o z a -
j ę z y k o w e często m e d i a (rzeczy, w i d o w i s k a , miejsca). T o kolej ny j e s z c z e etap
myślenia i d z i a ł a n i a e t n o g r a f i c z n o - a n i m a c y j n e g o i kolejne z a d a n i e . M e c h a n i -
z m y te działają we własnej poet yce, nie tyle w ciągłej w z a j e m n o ś c i , ile często
w ł a ś n i e w sytuacjach napięcia i konfliktu z w i ą z a n e g o z r ó ż n y m i t r a d y c j a m i ,
e k o n o m i a m i , sensami tożsamości, jest to p r o b l e m bard ziej p o d s t a w o w y - pro-
b l e m współczesnego f u n k c j o n o w a n i a społecznego, w k t ó r y m intencje i s p o -
soby ż y c i a grup i środowisk różnią się i są b u d o w a n e w nieprzystających do
siebie j ę z y k a c h i k o m u n i k a c j a c h . Stało się to w y r a ź n e w ł a ś n i e w P o l s c e , w la-
tach osiemdziesiątych i d a l e j , po roku 1 9 8 9 , kiedy z w o l n a o k a z y w a ł o się, że
j e d n o c z ą c y p o d z i a ł na „ i c h " (władza, aparat p a ń s t w o w y ) i „ n a s " (społeczeń-
stwo, ludzie) traci rację bytu. „Jednocząca siła narracji a n t y k o m u n i s t y c z n e j
- p i s z e Przemysław Czapliński - osłabła, z m a l a ł a presja na d o s t o s o w y w a n i e
się do jednej tożsamości, w z r o s ł y szanse dostrzeżenia społecznej niejednolito-
3 0
ś c i " . P o d o b n i e pisał G r z e g o r z G o d l e w s k i w j e d n y m z tekstów o t w i e r a j ą c y c h
31
t o m Animacja kultury. Doświadczenie i p r z y s z ł o ś ć - że P o l s k a w latach d z i e -
więć dz ies iąt y c h okazała się w ł a ś n i e na w i e l e s p o s o b ó w z r ó ż n i c o w a n a s p o -
ł e c z n i e , „ w i e l o p l e m i e n n a " . P o k o l e n i a , grupy, środowiska w y t w a r z a ł y z a t e m
i w y t w a r z a ć będą własne ekspresje, s y m b o l e i p o e t y k i , co w n o w e j r z e c z y w i -
32
stości przynieść m o ż e nie tylko „ n a t u r a l n e " napięcia, ale i k o n f l i k t y . D o t y c z y
to z a t e m w ogóle p e w n e j społecznej k o m u n i k a c j i m i ę d z y s p o ł e c z n e j c z y m i ę -

26 Zob. M. Buchowski, Widmo orientalizmu...; A. Malewska-Szałygin Wyobrażenia


o państwie i władzy...; T. R a k o w s k i , Łowcy, zbieracze, praktycy niemocy...; T. Z a r y c k i
O prowincjonalizmie inaczej...
27 „Jaka jest z a t e m reguła tego, że p e w n e d z i a ł a n i a , p r a c a , p o t r z e b n e r z e c z y muszą
zostać w k o n i e c z n y sposób o d w z a j e m n i o n e ? " . Parafrazu jemy tu centralne pytania
Szkicu o darze, który M a r c e l M a u s s pisał w b r e w totalitarnym p r z e m i a n o m i r e ż i m o m
społeczeństw n o w o c z e s n y c h . „Jaka siła t k w i ą c a w r z e c z y , którą się daje, s p r a w i a , że
o b d a r o w y w a n y ją o d w z a j e m n i a ? " . M. M a u s s , Szkic o darze, [w:] Socjologia i antro-
pologia, przeł. M. Król, K. P o m i a n , J. S z a c k i , KR, W a r s z a w a 2 0 0 1 , s. 2 1 4 .
28 A. M e n c w e l , Rodzinna Europa po raz pierwszy. Dialogi o polskiej formie, Universitas,
Kraków 2 0 0 8 , s. 4 8 .
29 P. W i l l i s , Wyobraźnia etnograficzna...
30 P. C z a p l i ń s k i , Obraz Polaków w świetle literatury, [w:] W poszukiwaniu portretu Po-
laków..., s. 6 5 .
31 G. G o d l e w s k i , Animacja i antropologia, [w:] Animacja kultury...
32 T a m ż e , s. 5 9 .

38
BADANIE - ROZUMIENIE - DZIAŁANIE...

d z y ś r o d o w i s k o w e j , i jest to sytuacja, w której w i e l e m o ż e się w y d a r z y ć d o b r e -


33
go, ale i w i e l e z ł e g o . Pisze G o d l e w s k i :

Nie jest to i nie będzie koegzystencja harmonijna [...] tym bardziej, że w społeczeń-
stwie, w którym słabnie dominanta kulturowa, każda grupa jest - lub choćby bywa -
mniejszością. A mniejszości, zwłaszcza dopiero co wyłonione, rzadko kiedy czują się
34
bezpieczne; z poczucia zagrożenia zaś rodzi się agresja .

W takim układzie właśnie poj awia się „etnografia a n i m a c y j n a " i etnograficznie


z o r i e n t o w a n a animacja kultury. W e ź m y przykład polskiej w s i , gdzie od w i e k ó w
istnieją formy działania charakterystyczne dla tego p o z i o m u życia społecznego,
funkcjonujące niejako same z siebie, p o z a zewnętrzn ymi instytucjami, jak choć-
by praktyka w s p ó l n y c h przedsięwzięć, choć n i e p o z b a w i o n y c h przecież napięć
i rywalizacji: b u d o w y szkoły, kaplicy c z y p r z y c h o d n i w O s t a ł ó w k u , j e s z c z e
35
w „ c z y n i e s połec z ny m " , w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych , prace
z b i ó r k o w e nad obiektami sakralnymi, zarządzane przez rolniczki-emerytki c z y
okrężne, c o t y g o d n i o w e c e d o w a n i e o b o w i ą z k u d b a n i a o kaplicę (niegdyś „ o k ó ł -
ka"), chałupnicze szycie skórzanych płaszczy po d o m a c h w sąsiedzkim obiegu
36
i w i e l e i n n y c h . W ten sam sposób powstawały niegdyś p o d o b n e mikroorgani-
zacje takie jak „ S a m o p o m o c " w Potakówce, o p i s y w a n a j e s z c z e przez Biernac-
37
ką , c z y l i z w y c z a j z b i e r a n i a pieniędzy na w y p a d e k c h o r o b y i padania k r ó w
u b i e d n y c h gospodarzy. Badania nasze dotyczą też jednak w s z e l k i c h sposobów
obracania dobrami materialnymi o s p e c y f i c z n y c h funkcjach społecznych (w tym
38
d r o b n y c h kradzieży) c z y p r z e c h o w y w a n i a i w y k o r z y s t y w a n i a o d p a d ó w , z ł o m u ,
starych m a s z y n , o p o n , d r z e w a itd. W s z y s t k o to t wor z y obszar działań i lokalnych
w y o b r a ż e ń społecznych, których nie sposób pominąć i nie sposób nie starać się
rozumieć, przydając im - już na wstępie - pewną wartość, wartość społecznego,
głębokiego doświadczenia, z którego początkowo nie z d a j e m y sobie sprawy.
Z tym r o z p o z n a n i e m powstaje z a t e m z u p e ł n i e i n n a perspe ktywa „ a k t y w i z a c j i "
- „ a n i m a c j i " - l o k a l n e g o ż y c i a , z u p e ł n i e o d m i e n n a od d z i a ł a n i a modernizują-
c e g o , b u d uj ą c e g o n o w ą rzeczywistość społeczną. M i a ł b y on raczej z m i e n i a ć
sens „ s p o ł e c z n e j a k t y w i z a c j i " środowisk l o k a l n y c h i przyznać wartość ich naj-
bardziej w ł a s n y m d o ś w i a d c z e n i o m . A n g a ż o w a n i e się w p r o b l e m y tych środo-
w i s k w y m a g a z a t e m p e w n e j r e z y g n a c j i z d z i a ł a n ia w d u c h u o c z y w i s t y c h
wartości d o m i n u j ą c e j kultury, d z i a ł a n i a , w y d a w a ć by się m o g ł o , na korzyść
b a d a n y c h l u d z i , grup i kultur. „ D z i a ł a n i a na korzyść" - które jednak, d e f i n i o -

33 A. M e n c w e l , Przyczyniać się pomału..., s. 2 5 .


34 G. G o d l e w s k i , Animacja i antropologia..., s. 5 9 .
35 Z o b . T. P i s a r z e w s k i , Wspólnota wiejska - przemiany, [w:] Lokalnie: animacja kultury/
c o m m u n i t y arts, red. I. K u r z , Instytut Kultury Polskiej U W , W a r s z a w a 2 0 0 8 .
36 Z. B e n e s z , A. Z b o r o w s k a , „Recykling". Wewnętrzny obieg i uniwersalizm czynnościo-
wy jako warunki pełnej autarkii gospodarczej, p r a c a w a r s z t a t o w a , 2 0 0 8 , kmps. w In-
stytucie Kultury P o l s k i e j .
37 M. B i e r n a c k a , Potakówka. Wieś powiatu jasielskiego 1890-1960, L u d o w a S p ó ł d z i e l -
nia W y d a w n i c z a , W a r s z a w a 1 9 6 2 , s . 1 4 1 .
38 T. Rakowski, Przemiany, przesunięcia, przedmioty przejściowe. Antropologia rzeczy,
„ K u l t u r a W s p ó ł c z e s n a " 2 0 0 8 nr 3, s. 5 5 - 7 2 .

39
WERONIKA PLIŃSKA, TOMASZ RAKOWSKI

w a n e w programach p o m o c y społecznej i w pracy a n t r o p o l o g i c z n ej , w y w o ł u j e


właśnie „ w e w n ę t r z n ą " manifestację wstydu,, nieadekwatności, p o c z u c i a własnej
niekompetencji. B a r d z o ł a t w o też jest się wtedy przekonać, że z punktu w i d z e -
nia naszych r o z m ó w c ó w to „drugie życie społeczne", ta cała sfera stabilizująca
i neutralizująca p o c z u c i e marginalizacji i bezpotrzebności, j u ż na wstępie zosta-
je z a n e g o w a n a bądź u z n a n a za nieistniejącą, wstydliwą, niewłaściwą. W ó w c z a s
tylko energia tkwiąca w tych nieformalnych zaradnościach (czy nawet p e w i e n
ich swoisty etos - r ó w n i e ż w z n a c z e n i u w i e l o f u n k c y j n o ś c i w y t w o r ó w i umiejęt-
ności - i n w e n c j a , „sztuka oporu"), po c i c h u działa, gdzieś na obrzeżach, c h y b a
że z n a j d z i e swoje szerokie ujście. I tak też c h y b a się stało - w r a z z wielką falą
emigracji na W y s p y Brytyjskie z lat 2 0 0 4 - 2 0 0 6 , do k r a j ó w UE - kiedy okazało
się, że dziesiątki tysięcy b e z r o b o t n y c h to l u d z i e n i e z w y k l e sprawni z a w o d o w o ,
potrzebni, co w p r a w i a ł o r o d z i m e instytucje w z a d z i w i e n i e .

Etnografia animacyjna: dwuznaczność spotkania, konstruowanie terenu

Jak wyglądały zatem badania etnograficzne i działania animacyjne w o k o l i c a c h


Szydłowca? już od początku zorientowaliśmy się, że mieszkańcy Ostałówka za
każdym razem przyjmowali nas raczej jako ludzi p o z n a w a n y c h p o z a etnografią,
może bardziej jako c h w i l o w y c h animatorów życia towarzyskiego. W ciągu sied-
miu dni naszych badań we wsi zaczynał się czas rządzący się zupełnie innymi re-
gułami. W sklepach pojawiały się inne towary, ulice pełne były wiejskiej młodzieży
i ich pędzących, przerabianych w garażach samochodów z przyciemnionymi szy-
b a m i , a kawalerowie w średnim wieku brali „ w o l n e " , żeby być blisko wydarzeń.
To nie badania były zatem pierwszym sposobem rozumienia naszej obecności,
choć pytanie: „ c o my tu robimy?" cały czas wisiało w powietrzu, i nie dawało spo-
koju. Badania nasze dotyczyły przecież, m i m o wszystko, społeczności wyraźnie
obciążonych bagażem negatywnych doświadczeń, z p o c z u c i e m zubożenia i p o z o -
stawania na marginesie przemian, bezrobotnej. O d c z u c i a własnej sytuacji, a nawet
wyrazy otwarcie manifestow/anego wstydu, często pojawiały się już w pierwszych
słowach naszych „informatorów", z a n i m jeszcze się dobrze poznaliśmy.
O d s ł a n i a ł się w i ę c w ten sposób szerszy kontekst b y c i a i d z i a ł a n i a w terenie,
który n i e r o z e r w a l n i e z w i ą z a n y jest z p o l e m n i e r ó w n o ś c i społecznej i k o m u -
n i k a c y j n e j . W takim kontekście w i d o c z n a staje się p e w n a e t y c z n a d w u z n a c z -
ność naszego tam p r z y j a z d u i całego procesu b a d a ń . Jest w n i c h b o w i e m
n i e p e w n o ś ć , f a ł s z y w i e p o b r z m i e w a j ą c a nuta - z jednej strony jest b a d a c z , p o -
słannik a k a d e m i i , niosący k o n c e p c j e „ l o k a l n e g o r o z w o j u " , z drugiej zaś s a m a
społeczność, l u d z i e i m i e j s c a , z ich p r o b l e m a m i , z u b o ż e n i e m i p o c z u c i e m
m a r g i n a l i z a c j i . „W tego rodzaju p r a c y - p i s z e tak j e s z c z e w latach s i e d e m -
dziesiątych Clifford G e e r t z - p r z e b y w a się p o m i ę d z y p o t r z e b u j ą c y m i l u d ź m i ,
którzy mają nadzieję na znaczną p o p r a w ę w a r u n k ó w ż y c i a , a to b y n a j m n i e j
3 9
nie j a w i się na h o r y z o n c i e . . . " . Jest to z a t e m sytuacja szczególnej relacji m i ę -

39 Z o b . C. G e e r t z , Myślenie jako działanie moralne. Etyczny wymiar antropologicznych


badań terenowych w nowo powstałych państwach, przeł. D. G ł o w a c k a , [w:] Clifford

40
BADANIE - ROZUMIENIE - DZIAŁANIE...

d z y s p o ł e c z n e j , e t y c z n i e d w u z n a c z n e j - oto etnograf, jak p o k a z y w a ł to D a v i d


M o s s e w artykule o „ a n t y s p o ł e c z n y m " d u c h u etnografii, w i ą ż e się na dłużej
z innymi ludźmi, po jakimś czasie już wyraźnie mu bliskimi, po c z y m na osob-
ności z a s t a n a w i a się, co takiego w ł a ś c i w i e od n i c h usłyszał, i c z e g o d o ś w i a d -
c z y ł ; w r e s z c i e w y j e ż d ż a , i d a l e j , z dystansu, z z a b i u r k a , z z a katedry (desk) sta-
40
ra się w i d z i e ć świat, w który zdążył się z a a n g a ż o w a ć (field) .
C z y jednak, z u w a g i n a o w ą d w u z n a c z n o ś ć spotkania etnograficznego c z y
a n i m a c y j n e g o ( m i ę d z y k u l t u r o w e g o , z a G o d l e w s k i m ) , p r o w a d z e n i e badań et-
n o g r a f i c z n y c h m o ż e j e s z c z e polegać na z w i ą z k a c h bliskości i bezpośrednio-
ści? C z y p r z e n i k n i ę c i e „ d o w e w n ą t r z " grupy i wejście w jej szeregi jest n a -
dal c z y m ś , c o m o ż n a uznać z a „ d o b r ą " etnografię c z y „ dobrą animację"?
N a w e t najbardziej s z c z e r e relacje m i a ł y w sobie z a w s z e coś niejasnego, tak
d l a n a s z y c h g o s p o d a r z y , jak i d l a nas s a m y c h . Tu kryje się j e d n a k z n a c z n i e
p o w a ż n i e j s z y p r o b l e m . Scenę p r o w a d z e n i a badań i sam p r o b l e m bliskości
w b a d a n i a c h t e r e n o w y c h , a szczególnie w społecznościach bardziej peryferyj-
n y c h , m a r g i n a l i z o w a n y c h , z n a k o m i c i e p r z e d s t a w i a G e o r g e M a r c u s w artykule
41
o „ w s p ó ł u d z i a l e " w b a d a n i a c h t e r e n o w y c h . M a r c u s p o k a z u j e , że w p o j ę c i u
w s p ó ł u d z i a ł u mieści się nie tyle s a m a bliskość i zażyłość, ile w ł a ś n i e p e w i e n
u d z i a ł w strategicznym p r z e d s i ę w z i ę c i u o określonych k o n s e k w e n c j a c h . Pro-
ces b a d a w c z y nie p o l e g a tylko na p e n e t r o w a n i u g o t o w e g o , l o k a l n e g o „tere-
n u " c z y „ w s i " , ale n a t y m , ż e s a m o z j a w i s k o powstaje, w y t w a r z a się gdzieś
na przecięciu działań b a d a c z y , a n i m a t o r ó w , l u d z i z a k a d e m i i i t o c z ą c y c h się
gdzieś l o k a l n y c h historii. W y n i k a to nie tylko z tego, że grupy i społeczności
- j e ś l i istnieją j u ż w rzeczywistości lokalnej - są w spółcześnie bardziej r u c h o -
m e , bardziej migrujące, ale też z tego, że ich biografie, sposoby s a m o o r g a -
nizacj i społecznej i sensy społecznej tożsamości znajdują się w nieustannym
procesie p r z e m i a n , hączą się o n e m i e d z y i n n y m i z inną, p a ń s t w o w ą i biuro-
kratyczną rzeczywistością, ale też z w i e l o m a i n n y m i ośrodkami w i e d z y , ste-
4 2
r e o t y p ó w c z y stylów z a c h o w a ń . W tych n o w y c h w a r u n k a c h ż y c i e , „ ż y c i e
T u " , ż y c i e b a d a c z y , staje się z a t e m w swej społecznej i p o l i t y c z n e j praxis bar-
d z o p o d o b n e „ ż y c i u T a m " , ż y c i u b a d a n y c h . Innymi s ł o w y w i d a ć tu, ż e świat
społeczny i p o l i t y c z n y b a d a c z a nie jest w tej perspek tywie żadną o d i z o l o w a n ą
„kapsułą p o z n a w c z ą " , sami b a d a c z e podlegają b o w i e m p e w n y m n a p i ę c i o m ,

Geertz - lokalna lektura, red. M. B r o c k i , D. W o l s k a , W y d a w n i c t w o Uniwersytetu Ja-


giellońskiego, Kraków 2 0 0 3 , s. 6 1 .
40 D. M o s s e , Anti-social Anthropology? Objectivity, Objection and the Ethnography of
Public Policy and Professional Communities, „Journal of the Royal A n t h r o p o l o g i c a l In-
stitute" 2 0 0 6 nr 4.
41 G. M a r c u s , Użyteczność kategorii uczestnictwa w zmieniających się kontekstach antropo-
logicznych badań terenowych, przeł. J. Jaxa-Rożen, [w:] Clifford Geertz..., s. 1 5 5 - 1 8 1 .
42 Z o b . A. A p p a d u r a i , O właściwe miejsce hierarchii, przeł. W. D o h n a l , [w:] Amery-
kańska antropologia postmodernistyczna, red. M. B u c h o w s k i , Instytut Kultury, W a r -
s z a w a 1 9 9 9 ; J. C l i f f o r d , Praktyki przestrzenne: badania terenowe, podróże i praktyki
dyscyplinujące w antropologii, przeł. S. S i k o r a , [w:] Badanie kultury. Elementy teorii
antropologicznej. Kontynuacje, red. M . K e m p n y , E . N o w i c k a , P W N , W a r s z a w a 2 0 0 6 ;
J. Fergusson, A. G u p t a , Poza „kulturę": przestrzeń tożsamości i polityka różnicy, przeł.
J. G i e b u ł t o w s k i , [w:] B a d a n i e kultury...

41
WERONIKA PLIŃSKA, TOMASZ RAKOWSKI

są z a a n g a ż o w a n i w pewną mi kropo lity kę b a d a ń , bo taka jest p o t r z e b a w i c h


instytucji, i w i c h sieci zależności z a r o b k o w y c h . D z i e j e się oto coś takiego,
że relacje m i ę d z y l u d z k i e rozprzestrzeniają się, p o p r z e z sieć zależności i u w i -
43
kłań („interesów") p o z a j e d n o , lok aln e s t a n o w i s k o b a d a ń .
44
Redefinicji ulega tutaj zatem samo pojęcie społeczności lokalnej (community) .
W tym sensie tak badana „społeczność", jak i badany „teren" jest bardziej pew-
nym w y d a r z e n i e m c z y raczej ciągiem wydarzeń, r o z m ó w , percepcji, interakcji,
a w końcu o w y c h z w r o t ó w badań etnograficznych, pewnej przypadkowości tego,
co się w y d a r z a . To jakby n o w a d z i e d z i n a badań etnograficznych i zarazem d z i a -
łań animacyjnych, na n o w o postawione zadanie: jak prowadzić badania, jeśli
„teren" jest czymś, co powstaje tylko w historycznej, przygodnej relacji z innymi
i z a r a z e m w relacji z biografią (doświadczeniami) samego badacza? Z n a c z y to, że
sam b a d a c z , jego biografia, jego sposób konceptualizacji tego, c z e g o poszukuje,
w c h o d z i w skład zagadnienia. Kirsten Hastrup pisała o praktyce etnografii:

Twierdzę, że nie ma żadnego powodu, by wprowadzać [...] dystans miedzy naszym


projektem a nami samymi. Wręcz przeciwnie, powinniśmy zdawać sobie sprawę
i twórczo wyzyskiwać fakt, że jesteśmy w świecie z konieczności zanurzeni. Rzeczy-
4 5
wistość nie staje się mniej rzeczywista dlatego, że jesteśmy jej częścią .

Łączy się to z s a m y m p r o c e s e m b a d a ń , ale w i d a ć tu j u ż w y r a ź n i e , że teren to


nic innego jak p e w i e n proces, w y d a r z e n i e , d z i a ł a n i e , coś, co się „ w y t w a r z a "
4 6
a l b o raczej „ w y k o n u j e " , „ o d b y w a " . Sam proces działań e t n o g r a f i c z n y c h sta-
je się z a t e m p o n o w n i e z a g a d k o w y . P o s t k o l o n i a l n a krytyka „czystego t e r e n u "
p o k a z u j e etnografię jako d z i a ł a n i a nieustannie preparujące z a a n g a ż o w a n i e
i bliskość (taktyczną zażyłość) z jednej strony i z a r a z e m dystans ( o d s e p a r o w a -
ną w i e d z ę ) z drugiej; jako d z i a ł a n i a preparujące nieustannie tak w n ę t r z e świa-
47
ta - a k a d e m i ę , centralę, jak i z e w n ę t r z e , peryferie, u f o r m o w a n y „ t e r e n " . A l e
w ten sposób też o w e p o s t k o l o n i a l n e napięcia fieldwork zostają w n i e o c z e k i -
w a n y sposób p r z e k r o c z o n e . W s z y s t k i e d w u z n a c z n o ś c i p r z y j m o w a n y c h w te-
renie ról (takich jak b a d a c z - posłannik instytucji) stają się tu bardziej natural-
n y m kontekstem b a d a ń , a z e w n ę t r z n e i h i s t o r y c z n e u w a r u n k o w a n i a etnografii
nie są j u ż w s t y d l i w i e u k r y w a n e , b u d o w a n i e p e r c e p c y j n y c h i o r g a n i z a c y j n y c h
granic my - o n i nie jest b o w i e m w tej sytuacji j u ż n i c z y m n i e s t o s o w n y m .
W tym miejscu z a c z y n a się rysować coś, co n a z w a ć m o ż n a e t y c z n y m w y z w a -
48
n i e m w i e l o s t a n o w i s k o w o ś c i ( w i e l o m i e j s c o w o ś c i ) badań e t n o g r a f i c z n y c h .
Przynoszą o n e perspektywę instytucjonalnego i m i k r o p o l i t y c z n e g o u w i k ł a n i a

43 G. M a r c u s , Ethnography in/of the World System...


44 V. A m i t , Reconceptualizing Community, [w:] Realizing Community: Concepts, Social
Relationships and Sentiments, red. V. A m i t , Routledge, L o n d o n - N e w Y o r k 2 0 0 2 .
45 K. Hastrup, O ugruntowywaniu się światów. Empiryczne podstawy etnografii, [w:] Ba-
danie kultury..., s. 9 2 .
46 V. A m i t , Introduction: Constructing the Field...
47 P. Pels, What Has Anthropology Learned from the Anthropology of Colonialism?, „So-
c i a l A n t h r o p o l o g y " 2 0 0 8 nr 16.
48 G. M a r c u s , Ethnography in/of the World System..., z o b . też: G. M a r c u s , Użyteczność
kategorii uczestnictwa...

42
BADANIE - ROZUMIENIE - DZIAŁANIE...

49
w m e c h a n i z m y w ł a d z y - tak b a d a c z a społecznego, jak i b a d a n y c h l u d z i . Prze-
k r o c z e n i e fikcji s z c z e r ej , bezinteresownej współpra cy w terenie (w której, jak pi-
sał M a r c u s , „ a n t r o p o l o g i informator udają, że nie pamiętają, jakie są p o z a tym
50
ich role w ś w i e c i e " ) , daje świadomość, że z a r ó w n o b a d a c z e , jak i ludzie „ n a
m i e j s c u " żyją w s w y c h o d r ę b n y c h , społecznych światach pragnień i interesów;
badania terenowe są zaś spotkaniem d w ó c h p o k r e w n y c h sobie światów spo-
łecznych - są, jak pisze M a r c u s , „ w s p ó ł u d z i a ł e m " , a nie „ w s p ó ł u c z e s t n i c t w e m " .

Współudział, widowisko, sytuacja etnograficzna: nieprzewidywalność procesu

T o przejście o d „ w s p ó ł u c z e s t n i c t w a " d o „ w s p ó ł u d z i a ł u " jako centralnej me-


tafory relacji osiąganych w terenie i działa ń e t n o g r a f i c z n y c h , „ p o d ą ż a n i a " za
51
z j a w i s k a m i , w y d a r z e n i a m i , l u d ź m i c z y p r z e d m i o t a m i , stawia z a t e m w bar-
d z i e j w y r a z i s t y m świetle z a d a n i a etnografii a n i m a c y j n e j i etnograficznie z o -
rientowanej a n i m a c j i kultury. W i e l u etnografów z w i ą z a ł o się z b a d a n y m i tak
jak z l u d ź m i p o z n a w a n y m i p o z a etnografią. P r o b l e m p o l e g a tu, najogólniej
m ó w i ą c , na t y m , jak w i d z i się samą relację b a d a c z - b a d a n y , s a m o z a a n g a -
ż o w a n i e się w w y d a r z e n i a . Co w skrócie o z n a c z a o w o z a a n g a ż o w a n i e w re-
lacje m i ę d z y l u d z k i e ? B a d a n i a e t n o g r a f i c z n e w y m a g a ł y z naszej strony p r a w i e
nieustannego z a a n g a ż o w a n i a w relacje społeczne i t o w a r z y s k i e - c z y to z a -
a n g a ż o w a n i e b y ł o rzeczywiście z e strony etnografów czymś s z t u c z n y m ? C z y
rzeczywiście p o d t r z y m y w a l i ś m y pewną ciążącą n a m „ r o l ę " , aby u t r z y m y w a ć
interakcję? Do p e w n e g o stopnia tak b y ł o . Z w y k ł o się jednak p r z y j m o w a ć , że
z a r ó w n o pełna zażyłość (czy w r ę c z utożsamienie się z r o z m ó w c a m i ) nie słu-
ży b a d a n i o m tak jak pełne z d y s t a n s o w a n i e się do p o z n a w a n e g o środowiska
(chłodna a n a l i z a , o b s e r w a c j a n i e m a l „ z z a w e n e c k i e g o lustra"). O t ó ż w i e l e
z teorii p o z n a n i a społecznego z a c z ę ł o , j u ż k i l k a d e k a d t e m u , w i d z i e ć element
„ u d a w a n i a " c z y „gry s p o ł e c z n e j " nie tyle jako element p o z n a n i a społeczne-
go (problem m e t o d o l o g i c z n y ) , ile jako p o d s t a w o w ą cechę interakcji w prze-
52
strzeni ż y c i a s p o ł e c z n e g o . C h c i e l i b y ś m y j e d n a k pokazać, ż e sam proces b u -
d o w a n i a „ g r y " i etnograficznego „ u d a w a n i a " (podkreślamy: dotyczącego tak
etnografów, jak i l o k a l n y c h r o z m ó w c ó w ) jest r o d z a j e m d z i a ł a n i a e t y c z n e g o
i społecznego z a r a z e m - i że nie sposób od tego u c i e c . Perspektywę „interak-
c j i " p r z e m i e n i ć z a t e m c h c i e l i b y ś m y w coś w rodzaju w y t w a r z a n i a p e w n e g o
społecznego w i d o w i s k a - w n a s z y m p r z e k o n a n i u - z w r ó c o n e g o nie tylko na
z e w n ą t r z , ale i do w e w n ą t r z każdego z p o d m i o t ó w . W s p ó ł b y c i e , które r o z p o -
c z y n a etnograf w terenie, jest w tym sensie r o d z a j e m o d g r y w a n e g o w i d o w i s k a .

49 W i ę c e j o tym w y m i a r z e badań a n t r o p o l o g i c z n y c h z o b . M. Baer, O antropologii, po-


lityce i tożsamości. Zaproszenie do dyskusji, [w:] Kultura profesjonalna etnologów
w Polsce, red. M . Brock, K . G ó r n y , W . K u l i g o w s k i , W v d . U W r , W r o c ł a w 2 0 0 6 .
50 G. M a r c u s , Użyteczność kategorii uczestnictwa..., s. 1 7 6 .
51 G. M a r c u s , Ethnography in/of the World System....
52 Z o b . E. G o f f m a n , Rytuał interakcyjny, przeł. A. S z u Iżycka, P W N , W a r s z a w a 2 0 0 6 ;
V. Turner, Teafr w codzienności, .codzienność w teatrze, przeł. P. S k u r o w s k i , „ D i a l o g "
1 9 8 8 nr 9.

43
WERONIKA PLIŃSKA. TOMASZ RAKOWSKI

Tak r o z u m i a n a etnografia staje się bardziej działaniem c z y raczej współdziała-


n i e m lub „ w s p ó ł u d z i a ł e m " : etnografia, która przemieniała się z w o l n a w działa-
nie społeczne, i na o d w r ó t - działanie, które z w o l n a przemieniało się w etno-
grafię (etnografia-animacja/animacja-etnografia). Powstała tak p e w n a formacja,
która c z ę ś c i o w o wyrasta z brytyjskiej tradycji „sztuki wśród społeczności" (com-
munity arts), a c z ę ś c i o w o z w i e l o l e t n i c h doświadcze ń zespołu animacji kultury
5 3
z Instytutu Kultury Polskiej UW : grupa etnografów (pod kierunkiem W e r o n i k i
Plińskiej), uczestników warsztatów b a d a w c z y c h w e w s p o m i n a n y c h j u ż w s i a c h
(Julia B i c z y s k o , A g n i e s z k a Pajączkowska, Agata Pietrzyk, W e r o n i k a Plińska, Emil
Z u b e l e w i c z ) , która postanowiła k o n t y n u o w a ć swoje spotkania z l u d ź m i z O s t a -
ł ó w k a , przygotowując projekt społeczno-kulturalny Miejsce wspólne.
Sam projekt w y n i k a ł z m i e j s c o w y c h b a d a ń ; jego n a z w a o d n o s i ł a się do z a -
d a n i a o ż y w i e n i a miejsc w s p ó l n y c h wsi - z w i ą z a n y c h z p o d z i e l a n y m i d o -
ś w i a d c z e n i a m i s p o ł e c z n y m i , z b u d o w a n y m i niegdyś w „ c z y n i e s p o ł e c z n y m "
remizą, szkołą i o ś r o d k i e m z d r o w i a . N i e u k r y w a n o też j e d n a k z a p r o s z e n i a do
swoistego „ w s p ó ł u d z i a ł u " w p r o j e k c i e . W jego o p i s i e zostało to ujęte tak:

nasz projekt jest propozycją zaproszenia mieszkańców Ostałówka do kontaktu z innymi


środowiskami, w tym z warszawskim środowiskiem artystyczno-animacyjnym, do kon-
taktu opartego o wymianę, umożliwiającego otwarcie się na zewnątrz oraz akcentują-
cego prawo do zachowania własnej, lokalnej odrębności obu partnerów spotkania.

Projekt ten miał polegać, n a j o g ó l n i e j m ó w i ą c , na z e b r a n i u o p o w i e ś c i , aneg-


dot i w s p o m n i e ń d o t y c z ą c y c h szkoły, r e m i z y (ale też k a p l i c y , sklepu c z y e m i -
g r a c y j n y c h miejsc pracy m ł o d y c h m ę ż c z y z n z O s t a ł ó w k a ) po to, by z e b r a n e
o p o w i e ś c i p o s ł u ż y ł y d o u t w o r z e n i a „ r u c h o m e g o , b a r w n e g o w i d o w i s k a , które
w sobotnie p o p o ł u d n i e o d b ę d z i e się w c e n t r u m w s i " . W i d o w i s k o p r z y g o t o w y -
w a n o w r a z z a p r o s z o n y m i artystami: m u z y k a n c i i t a n c e r z e z e S t o w a r z y s z e n i a
„ D o m T a ń c a " o r a z o p o w i a d a c z e z G r u p y „Studnia O . " mieli w s p ó ł t w o r z y ć
scenariusz w i d o w i s k a , a w k o ń c u też w z i ą ć w n i m u d z i a ł . W s p ó l n e d z i a ł a n i a
reaktualizujące l o k a l n e d o ś w i a d c z e n i a społeczne m i a ł y stać się w ten sposób
p u n k t e m w y j ś c i a do w s p ó ł p r a c y r ó ż n y c h środowisk i p o k o l e ń .
Projekt był z a t e m formą z b u d o w a n i a platformy t o w a r z y s k o - a r t y s t y c z n e j . Był
on jednak przede wszystkim sposobem na przedłużenie i w z m o c n i e n i e o b u -
stronnej interakcji b a d a c z y i b a d a n y c h - z cała ś w i a d o m o ś c i ą r ó ż n y c h u w i k ł a ń
i potrzeb o b u grup. U jego z a ł o ż e ń leżało nie tylko d o ś w i a d c z e n i e długolet-
niego, z o b o w i ą z u j ą c e g o kontaktu z m i e s z k a ń c a m i O s t a ł ó w k a , ale też p r z e -
k o n a n i e o t y m , że istniejąca tutaj, a niejako „ n i e o b e c n a " w p r o p o n o w a n y c h
p r z e z r ó ż n y c h g r a n t o d a w c ó w r o z p o z n a n i a c h d o t y c z ą c y c h z u b o ż a ł y c h tere-
n ó w w i e j s k i c h , kultura „ z m a r g i n a l i z o w a n y c h " jest - by użyć s f o r m u ł o w a n i a
P a u l a W i l l i s a - „ t w ó r c z a i c i e k a w a sama w s o b i e , z a w i e r a racjonalną w i e d z ę i
analizę własnej sytuacji - bieżącej i przyszłej, ucieleśnia je i stanowi d l a n i c h
54
p o d a t n y g r u n t " . Folklor, r o z u m i a n y tutaj, z a R o c h e m Sulimą, j a k o „ o r a l n e

53 Z o b . A. M e n c w e l , Przyczyniać się pomału...; Lokalnie: animacja kultury/community arts...


54 P. W i l l i s , Wyobraźnia etnograficzna..., s. 2 0 .

44
BADANIE - ROZUMIENIE - DZIAŁANIE...

continuum «kultury n i e j a w n e j » ; s p o n t a n i c z n e k o m u n i k o w a n i e ukrytych reguł


55
i wartości k u l t u r y " , nie przestał być swoistą formą t w ó r c z o ś c i .
Jak się o k a z a ł o , d l a w i e l u m i e s z k a ń c ó w O s t a ł ó w k a projekt ten był naturalną
kontynuacją rozpoczętego p r z e d t r z e m a laty c y k l u spotkań - c z y l i s a m y c h b a -
dań - i w y d a j e się, że nie o d c z u w a n o specjalnej r ó ż n i c y p o m i ę d z y b a d a n i a m i
a projektem a n i m a c y j n y m . O k a z u j e się w i ę c , że b a d a n i a etnograficzne b y ł y
w ł a ś c i w i e d l a tych l u d z i j u ż od samego początku c z y m ś w rodzaju „ p r o j e k -
t u " c z y „ w y d a r z e n i a s p o ł e c z n e g o " , i na o d w r ó t , sam projekt t w o r z y ł c o r a z to
n o w e sytuacje i z d a r z e n i a , a p o p r z e z nie „sytuacje e t n o g r a f i c z n e " . W s p o m n i a -
ny już David Mosse, wśród wielu w n i o s k ó w płynących z prowadzonych przez
dziesięć lat z p o z y c j i insidera badań nad „ c y k l e m projektu" w jednej z c z o ł o -
w y c h o r g a n i z a c j i p o m o c y r o z w o j o w e j , w s k a z y w a ł n a to, ż e „ s p o ł e c z n i e k o n -
struowany i p r o d u k o w a n y sukces projektu" z w y k l e s p r o w a d z a n y jest do „ w ł a ś -
c i w e g o " i u s a n k c j o n o w a n e g o p r z e z projektowe epistemic community m o d e l u
d z i a ł a n i a . A n i m a c j a kultury p r o p o n u j e c o innego: za miast s p r a w d z a l n e g o m o -
d e l u p o j a w i a się raczej „ s t w a r z a n i e w a r u n k ó w , w których l u d z i e - jednostki
i grupy - m o g l i b y realizować swoje pot rzeby w r a m a c h kultury s a m o d z i e l n i e
5 6
p r z e z siebie odkrytej i w y n a l e z i o n e j " .
Ten rodzaj d z i a ł a n ia p r z e k r a c z a w p e w n y m sensie o p o z y c j ę „ s z t u c z n e " -
„ a u t e n t y c z n e " , niesie b o w i e m ze sobą coś w rodzaju n i e p r z e w i d y w a l n o ś c i
p r o c e s u . W c z a s i e w y d a r z e n i a , j a k i m jest w i d o w i s k o - teatralne c z y społecz-
ne - p o j a w i a się p e w n a n i e w i a d o m a , n i e u k i e r u n k o w a n y proces w y d a r z a n i a
5 7
się p r z e d s t a w i e n i a , b u d o w a n i a obecności tak w y k o n a w c ó w , jak w i d z ó w
- m o ż n a d o d a ć : tak etnografów, jak i ich r o z m ó w c ó w . W k a ż d y m razie
w c z a s i e takiego spotkania u r u c h o m i o n a zostaje energia t w ó r c z a , p e w n a s p o -
łeczna „sztuka ż y c i a " , „emergencj a z n a c z e n i a " , jak to n a z w a ł a Erika Fischer-
Lichte, w y d a r z a n i e się k o l e j n y c h sensów b u d o w a n y c h p r z e z r o z m a w i a j ą c y c h ,
przedstawiających siebie l u d z i (performing: „ w y k o n u j ą c y c h siebie").
P o d c z a s projektu doszło nie tylko d o w s p o m n i a n e g o „ o ż y w i e n i a " miejsc
w s p ó l n y c h , na ten c z a s „ z a m i e s z k a ł y c h " , ale też niejako „ o t w a r t y c h " na
w s p ó l n e praktyki, w s p ó l n e interpretowanie (warsztat Mapa Ostałówka). N i e -
c z y n n a od t rzech lat szkoła, w której zamieszkaliśm y po raz p i e r w s z y j e s z c z e
p o d c z a s badań e t n o g r a f i c z n y c h (z inicjatywy m i e s z k a ń c ó w O s t a ł ó w k a , w e d l e
których pusty, w y b u d o w a n y p r z e z n i c h w s p ó l n i e b u d y n e k należało kimś w y -
pełnić), stała się nie tylko n a s z y m „ a d r e s e m " . Już p i e r w s z e g o d n i a na jej s c h o -
d a c h zaczęły się zbierać grupki m ł o d y c h m ę ż c z y z n ( 1 6 - 2 5 lat), nie tylko c z e -
58
kając na to, co się w y d a r z y , ale też natychmiast biorąc sprawy w swoje r ę c e .

55 R. S u l i m a , Rekonstrukcje i interpretacje. Od folklorystyki do antropologii codzienno-


ści, [w:] Folklorystyka. Dylematy i perspektywy, red. D. S i m o n i d e s , Uniwersytet O p o l -
ski, O p o l e 1 9 9 5 , s . 5 9 .
56 G. G o d l e w s k i , Animacja i antropologia..., s. 6 5 .
57 E. Fischer-Lichte, Estetyka performatywności, przeł. M. Sugiera, M. B o r o w s k i , Księgar-
nia A k a d e m i c k a , Kraków 2 0 0 8 .
58 W toku całego projektu b y ł y p r o b l e m y ze szkolną pompą, która co jakiś c z a s p r z e -
stawała działać. M ł o d z i m ę ż c z y ź n i i m i e j s c o w y hydraulik w r a z z organizatorką, po
ustaleniach z gminą o d p o w i e d z i a l n ą za b u d y n e k , ruszali „ d o n a p r a w y " ; w ruch n a -

45
WERONIKA PLIŃSKA, TOMASZ RAKOWSKI

P o d c z a s p r z e d s t a w i e n i a f i n a ł o w e g o , które o d b y ł o się za szkołą, w efekcie


s p o n t a n i c z n e g o p o m y s ł u artysty, j e d n a z etnografek, p o m y s ł o d a w c z y n i projek-
tu wystąpiła w o p o w i e ś c i Jarka K a c z m a r k a w stroju ś piewaczki l u d o w e j z z e -
społu Ostałki. Spodziewała się, że o ile j e s z c z e starszym l u d z i o m m o ż e się to
p o d o b a ć , to d l a m ł o d y c h jej u d z i a ł w w i d o w i s k u będzie groteskowy i śmiesz-
59
n y . Jednak nie śmiali się z niej (a p r z y n a j m n i e j - nie w sposób n i e ż y c z l i w y ) ,
robili z d j ę c i a . D w a tygodnie p ó ź n i e j , n a z a p r o s z e n i e tej grupy m ł o d y c h męż-
c z y z n , przyjechała d o wsi n a w i e l k i e , g m i n n e d o ż y n k i . T a m , w ś r ó d o g ó l n e g o
ś m i e c h u , n i e o c z e k i w a n i e zaczęto p r z y m i e r z a ć jej n a k r y c i e g ł o w y i fotografo-
w a ć się w n i m . Jeden z c h ł o p a k ó w p o ż y c z y ł od niej sz alik - przekręcił go na
drugą stronę (z n i e b i e s k o - r ó ż o w e j na brązową), z a w i ą z a ł na szyi w inny niż
o n a sposób i stanął d u m n i e w y p r o s t o w a n y . Z a p r o p o n o w a ł a wtedy, że m o ż e
mu go p o d a r o w a ć , p o c z ą t k o w o o d m ó w i ł , ale w i d a ć b y ł o , że z radością przy-
staje na p r o p o z y c j ę . Ten szalik nosi j e s z c z e d w ó c h jego b r a c i .
Tak b a d a n i a t e r e n o w e , jak i projekt, p r z y b l i ż y ł y w i ę c s p e c y f i c z n y aspekt
szczególnie r o z u m i a n e j , istniejącej w o b i e g u n i e f o r m a l n y m , kultury material-
nej O s t a ł ó w k a : stosunek do r z e c z y , ich pod-ręczność, gotowość do ciągłego
6 0
ich w y k o r z y s t y w a n i a na n o w o i intensywny o b i e g . W ten sposób strój lu-
d o w y , w a ż n y d l a śpiewaczek „ k o s t i u m p u b l i c z n y c h w y s t ą p i e ń " , w i e l o k r o t -
nie p r z e r a b i a n y i p r o j e k t o w a n y w d u ż y m stopniu p r z e z nie same, traktowany
z powagą, w n a s z y m d z i a ł a n i u także nie był tylko „ k o s t i u m e m wystąpienia ar-
t y s t y c z n e g o " , a stał się p r z y c z y n k i e m do czegoś innego, do t w ó r c z e g o w y k o -
rzystania e l e m e n t ó w niejako „z innego rejestru" (strój Ostałki, szalik etnograf-
ki), do n a d a w a n i a im n o w e g o z n a c z e n i a , j u ż w r a m a c h „ k u l t u r y s a m o d z i e l n i e
p r z e z siebie odkrytej i w y n a l e z i o n e j " , kultury p o j a w i a j ą c e j się na styku t w ó r -
czości i autoekspresji l u d z i z O s t a ł ó w k a i naszej.

tychmiast szły w i a d r a z p r z y s z k o l n e j studni - „ z a l e w a n o p o m p ę " , by z a p o b i e c jej


„ z a p o w i e t r z e n i u " . Już p i e r w s z e g o w i e c z o r u z a szkołą z o r g a n i z o w a n o d l a nas o g n i s k o .
Para m u z y k ó w z „ D o m u T a ń c a " zagrała n a s w y c h instrumentach, c h ł o p c y n i e o c z e k i -
w a n i e c h w y c i l i z n a l e z i o n e p r z e z nas s z k o l n e t a m b u r y n o i zaczęli śpiewać do siebie
p r z y ś p i e w k i , przekomarzając się przy tym i r y w a l i z u j ą c ze sobą o to, kto „ l e p i e j przy-
r y m o w a ł " . Z o r g a n i z o w a n o przyjęcie o s i e m n a s t k o w e , n a które zostaliśmy z a p r o s z e -
n i : z a r a z za stodołą s o l e n i z a n t a , na łące, u s t a w i o n o stół przykryty b i a ł y m o b r u s e m ,
u d e k o r o w a n o go ś w i e c a m i . C h o ć była m u z y k a z m a g n e t o f o n u , p o c z ą t k o w o m i a ł o nie
być t a ń c ó w , s o l e n i z a n t nie był p r z e k o n a n y , c z y w y p a d a - osiemnastka zbiegła się
z ostatnim d n i e m ż a ł o b y po śmierci jego t r a g i c z n i e zm arłego brata. D u ż o śpiewaliśmy
i r o z m a w i a l i ś m y - b y l i ś m y p o r u s z e n i t y m , że c h ł o p a k i z r o b i l i tak piękne u r o d z i n y .
W p r e z e n c i e u ł o ż y l i ś m y d l a s o l e n i z a n t a u r o d z i n o w ą p r z y ś p i e w k ę . Rozstaliśmy się
tego d n i a w atmosferze żegnania ż a ł o b y . Z a r a z po p o w r o c i e do W a r s z a w y o d e b r a -
liśmy m n ó s t w o t e l e f o n ó w : „ k i e d y z n o w u p r z y j e d z i e c i e ? " , „ c o teraz r o b i c i e ? " , „ g d z i e
jesteście?". Jednego d n i a ktoś z a d z w o n i ł do etnografki i p o w i e d z i a ł : „ z o b a c z jak c h l u -
pie w o d a , słyszysz? d e s z c z spadł i jest m o k r o na u l i c y " , a potem umieścił telefon tak,
by usłyszała, jak plusk a w o d a p o d jego stopami.
59 M i e j s c e tradycyjnego zespołu f o l k l o r y s t y c z n e g o , d u m y i c h l u b y starszych pań z O s t a -
ł ó w k a , w ż y c i u wsi to temat na inny artykuł; tu k o n c e n t r u j e m y się na grupie m ł o d y c h
mężczyzn.
60 Z o b . T. R a k o w s k i , Przemiany, przesunięcia, przedmioty przejściowe...; A. Strzałkow-
ska, O tym, co się dziś robi z folklorem, w kontekście działalności zespołu ludowego
Ostałki, [w:] Lokalnie...

46
BADANIE - ROZUMIENIE - DZIAŁANIE...

Doświadczenie, działania, interakcje: sztuka społeczna

61
Przywołując b a d a n i a p r o w a d z o n e p r z e z Paula W i l l i s a wśród m ł o d z i e ż y , m o ż -
na p r z y p o m n i e ć rozpoznawaną przez niego, n i e z w y k l e intensywną „pracę na
s y m b o l a c h " , która jest rodzajem twórczości z a k o r z e n i o n e j w codzienności m ł o -
d y c h l u d z i , rodzajem „nieformalnej produkcji w sferze kultury" - „praca na s y m -
b o l a c h w y t w a r z a różnorodne postaci nowej wartości, której nie z n a świat for-
malny; nieprzerwanie trwająca w y m i a n a nieformalna w s k a z u j e w y r a ź n i e na ich
62
i s t n i e n i e " . Jedną z form takiej pracy jest z a w ł a s z c z e n i e , czyli „praktyka
jednostkowego i z b i o r o w e g o zawłaszczania w i z e r u n k ó w , s u r o w c ó w i z n a c z e n i a
63
dla osobistego zastosowania i tworzenia z n a c z e ń " . Dobierając obiekty, operuje
się z a r ó w n o ich stroną materialną, jak i symboliczną, a także je przekształca (por.
przerabiane s a m o c h o d y z p r z y c i e m n i a n y m i s z y b a m i , telefony k o m ó r k o w e służą-
ce za przenośny sprzęt grający, p r z e z n a c z o n y do wspólnego słuchania m u z y k i w
miejscach publicznych). Powstaje w ten sposób osadz ona w życiu estetyka niefor-
64
malnych praktyk k u l t u r o w y c h , która z a w i e r a w sobie potencjał kreatywności:

procesy odrywania znaków, symboli i surowców od istniejących kanałów pionowych


oraz używanie ich w obiegu pobocznym do ekspresyjnego „chwytania" znaczeń do-
starczają zasobów przeciwko instrumentalnej dominacji uprawianej przez abstrakcyj-
65
ny rozum i komunikację poddaną kontroli umysłu .

Estetyka o s a d z o n a w ż y c i u „ d a j e d o m n i e m a n ą m o ż l i w o ś ć w y b o r u w zakresie
z n a c z e ń i p o z y c j i , o m i j a j ą c w ten sposób w ł a ś c i w ą d y s k u r s o w i w e r b a l n e m u
66
skłonność do z a m i a n y «ja» w w y t w ó r z e w n ę t r z n y c h systemów k o n t r o l i " .
Tak jak istnieją różne sposoby myślenia o kategorii o bywatelskości, istnieją
także, jak p o k a z u j e a n t r o p o l o g John Liep w książce Locating Cultural Creati-
67
vity, różne s p o s o b y myślenia o k r e a t y w n o ś c i . S a m a jej idea ściśle w i ą ż e się
z nowoczesnością. N a Z a c h o d z i e w a r u n k i n a r o d z i n nowo czesności n i e r o z e -
rwalnie splatają się z w a r u n k a m i n a r o d z i n k a p i t a l i z m u . Jak z a u w a ż a Liep, to
r o z w ó j klasy w o l n y c h p r z e d s i ę b i o r c ó w p o w o d u j e u z n a n i e z a pożądane warto-
ści, takich jak gotowość do p o d j ę c i a r y z y k a c z y i n n o w a c y j n o ś ć . W o k ó ł idei tej
klasy rodzą się też inne: idea p r a w a do s a m o o r g a n i z a c j i i p r a w a do w o l n o ś c i
o b y w a t e l s k i e j , które p r z y n o s i z e sobą o ś w i e c e n i e . W s p ó ł z a w o d n i c t w o w o l n o -
r y n k o w e z m u s z a p r z e d s i ę b i o r c ó w d o z r e w o l u c j o n i z o w a n i a sposobów produk-
cji i do s t w o r z e n i a t o w a r ó w , które b y ł y b y o d p o w i e d z i ą na n o w e „ p o ż ą d a n i a " .

61 Z o b . P. W i l l i s , Learning to Labour: How Working Class Kids Get Working Class Jobs,
C o l u m b i a University Press, N e w York 1 9 7 7 ; a szczególnie: P. W i l l i s , S. Jones, J. C a n a -
a n , Common Culture: Symbolic Work and Play in the Everyday Cultures of the Young,
O p e n University Press, M i l t o n Keynes 1 9 9 0 ; P. W i l l i s , Notes On Common Culture:
Towards a Grounded Aesthetics, „European Journal of Cultural Studies" 1 9 9 8 nr 1.
62 P. Willis, Penetracje w świecie ponowoczesnym, [w:] Wyobraźnia etnograficzna...,
s. 1 0 5 , a także: P. W i l l i s , Notes On Common Culture...
63 T a m ż e , s. 1 0 8 .
64 T a m ż e , s. 1 1 3 .
65 T a m ż e , s. 1 1 5 .
66 Tamże.
67 J. Liep, Introduction, [w:] Locating Cultural Creativity, red. J. Liep, Pluto Press, London 2 0 0 1 .

47
WERONIKA PLIŃSKA, TOMASZ RAKOWSKI

W ten sposób kreatywność staje się z n a k i e m r o z p o z n a w c z y m i n ż y n i e r ó w i n a -


u k o w c ó w . W tym s a m y m c z a s i e także artyści zostają u w o l n i e n i od zależności
od p a t r o n ó w (tak f e u d a l n y c h , jak i kościelnych), c h o ć także od ich w s p a r c i a ,
i rozwijają własny, i n d y w i d u a l n y i i n n o w a c y j n y styl, by m ó c w s p ó ł z a w o d n i c z y ć
ze sobą na rynku sztuki. Jak dalej pisze Liep: „kreatywność przybiera w efekcie
d w i e formy, w sposobie ich przedstawiania, o d p o w i a d a j ą c e kontrastowi p o m i ę -
d z y t y m , co materialne, a t y m , co d u c h o w e : świecką, racjonalną wynalazczość
68
i emocjonalną, d u c h o w ą kreatywność artysty" . Tak r o z u m i a n a idea kreatywno-
ści „ z a l e ż y " jednak od w a r u n k ó w , jakie stwarza d l a niej nowoczesność. B o , jak
b a d a c z w y r a ź n i e z a z n a c z a , z a c h o d n i a idea nowoczesności nie rozprzestrzenia-
ła się i nie rozwijała z taką samą siłą wszędzie na świecie, nie d o p r o w a d z i ł a też
zatem do stworzenia jakiejś identycznej, globalnej konfiguracji.
Nie ma więc jednej, wszechobecnej „nowoczesności", ale jej różne, historyczne
i współczesne, wersje. [...] Zgadzając się więc co do tego, że procesy społeczne
i przemiany mentalności, związane z nowoczesnością są zasadniczo ważnymi czyn-
nikami, które stały się zapleczem dla kreatywności, uważam jednak, że te czynniki
zależą od pozycji, jaką się zajmuje wobec systemów światowych. W każdym rejonie
świata warunki wpływające na rozwój kreatywności znajdują się pod wpływem spe-
6 9
cyficznej konfiguracji stwarzanej przez nowoczesność w tym konkretnym miejscu .

Z d a n i e m tego autora, nie m o ż n a z a t e m p r z y j m o w a ć , że pojęcie kreatywności


da się o d n a l e ź ć w y r a ż o n e explicite w taki sam sposób i j a k o tak s a m o istotny
p r z e d m i o t namysłu w e w s z y s t k i c h kulturach.
O r v a n Löfgren w artykule p r e z e n t u j ą c y m dyskurs n a u k o w y , w k t ó r y m zaist-
n i a ł o p o j ę c i e kreatywności c z y t w ó r c z o ś c i w kulturze (cultural creativity) nie
jako „ostre" narzędzie a n a l i t y c z n e , l e c z raczej jako p e w n a rama o d n i e s i e n i a
(framing concept), rozważając użyteczność tej kategorii w o p i s i e r z e c z y w i s t o -
70
ści społecznej, j e s z c z e bardziej p r z y b l i ż a podejście a n t r o p o l o g i c z n e . M a m y
w n i m do c z y n i e n i a z d w o m a g ł ó w n y m i s p o s o b a m i myślenia o k o l e k t y w n e j
k r e a t y w n o ś c i : w j e d n y m z n i c h r o z u m i e się kreatywność jako sztukę „ r a d z e -
nia s o b i e " , sztukę p r z e t r w a n i a (art of coping, art of surviving), kompensującą
brak z a s o b ó w u c i e k a n i e m się d o l o k a l n e g o bądź i n d y w i d u a l n e g o w z o r c a p o -
m y s ł o w o ś c i . N i e c o inny sposób w i d z e n i a kreatywności Löfgren p o d s u m o w u j e
jako zespół taktyk p o d e j m o w a n y c h p r z e z najsłabszych w c e l u „ u d e r z e n i a w
system". To m o d e l k r e a t y w n o ś c i , który w i d z i ją jako s w e g o rodzaju b r o ń sła-
b y c h . W o b u tych podejściach z w r a c a się u w a g ę na kreatywność jako specjal-
ny typ kulturowej k o m p e t e n c j i r o z w i j a j ą c e j się po to, by grupy, które z n a l a z ł y
się w t r u d n y m p o ł o ż e n i u , m o g ł y w j a k i k o l w i e k sposób r e k o m p e n s o w a ć s o b i e
71
sytuację, w jakiej się znajdują, c z y m o ż e raczej - reagować na nią . W ro-
z u m i e n i u a n t r o p o l o g i c z n y m b o w i e m „ w y t w a r z a n i e form k u l t u r o w y c h nie jest
t w o r z e n i e m czegoś z n i c z e g o , każdy w y s i ł e k t w ó r c z y musi w y w o d z i ć się od

68 T a m ż e , s. 3.
69 T a m ż e , s. 3 - 4
70 O. Löfgren, Celebrating Creativity: On the Slanting of a Concept [w:] Locating Cultu-
ral Creativity...
71 T a m ż e , s. 7 6 - 7 7 .

48
BADANIE - ROZUMIENIE - DZIAŁANIE...

z n a n y c h form i metod [...], a bezpośrednim p o d ł o ż e m d l a takiej t w ó r c z o ś c i


72
jest z a w s z e d o ś w i a d c z e n i e " .
Kreatywność nie jest w tym sensie „intelektualną c z y estetyczną zabawą", ale
podejmuje troskę o „ g ł ę b o k o z a k o r z e n i o n e pragnienia i emocje leżące u funda-
73
m e n t ó w d o ś w i a d c z e n i a " . Rodzaj aktywności t w ó r c z e j jest czymś, co ma swój
w y m i a r praktyczny i co c e c h u j e życie c o d z i e n n e p o d m i o t ó w , które na co dzień
dokonują w y b o r ó w , redefiniują i „ p r z e b u d o w u j ą " własną sytuację i refleksyj-
nie odnoszą się do niej i do własnej roli w świecie, konstruując swoje biografie
oraz d o k o n u j ą c estetyzacji siebie i swego najbliższego o t o c z e n i a , co p o k a z u -
ją studia Paula W i l l i s a nad m ł o d z i e ż o w ą „twórczą konsumpcją". Kreatywność
jednak, z d a n i e m Liepa, zakłada „łączenie «pustych miejsc» p o p r z e z t w o r z e n i e
połączeń m i ę d z y o d m i e n n y m i , n i e j e d n o r o d n y m i , a m o ż e i rozbieżnymi kultu-
74
r o w y m i k o n f i g u r a c j a m i " . I nie c h o d z i tu bynajmniej o sytuacje „kontaktu mię-
d z y k u l t u r o w e g o " c z y z j a w i s k a dziejące się na p o g r a n i c z a c h lub na marginesach
jakichś trudnych dziś do określenia kulturowych „ c a ł o ś c i " . „ B y odnaleźć w a r u n -
ki d l a p o w a ż n e j kulturowej kreatywności, należy z w r ó c i ć uwagę na sytuacje,
w których p o j a w i a się i n t e r a k c j a angażująca różne w a r t o ś c i , różne poglą-
75
dy i różne s p o s o b y e k s p r e s j i " . Jednocześnie „ m u s i też dojść do s w e g o r o d z a -
ju otwartości c z y też r o z l u ź n i e n i a społecznej kontroli, z ez walaj ąc ej na t w ó r -
76
czą w y m i a n ę p e r s p e k t y w " . Tak r o z u m i a n a kreatywność jest z a t e m s w e g o
rodzaju s z t u k ą s p o ł e c z n ą , twórczością silnie zakorzenioną w d o ś w i a d -
c z e n i u t y c h , którzy ją uprawiają, sztuką, której n i e o d ł ą c z n y m w a r u n k i e m jest
interakcja. Sztuką społeczną, d l a której istniejące w a r u n k i społeczne i mate-
rialne stwarzają ś r o d o w i s k o , ale te w a r u n k i o n a c h c e pr z ek r oc z y ć .
C z y etnografia animacyjna i animacja etnograficzna na Radomszczyźnie mogłyby
być jakimś zaczątkiem c z y r o z p o z n a n i e m tak opisanej interakcji? Na p e w n o były
rodzajem ćwiczenia się w sztuce - projekt w Ostałówku doczekał się kontynuacji
w sąsiedniej w s i , w Broniowie. Zachęceni przez etnografów-animatorów ze Sto-
77
war z y s z enia Katedra Kultury, w ramach projektu Trzy bieguny , młodzi bronowia-
nie przygotowali dla mieszkańców wsi (i, co ważne, także dla animatorów i dla
innych uczestników tego dużego projektu) festyn w świetlicy: angażujący wszyst-
kie grupy w i e k o w e , połączony z występem śpiewaczek,-meczem siatkówki, z a b a -
wą taneczną i ogniskiem - przy którym jeszcze długo słychać było spontaniczny
śpiew mężczyzn z w i o s k i , skupionych w o k ó ł harmonisty. W efekcie tego projektu

72 J. Liep, Introduction..., s. 6.
73 T a m ż e , s. 1 0 ; cyt. z a : J. F r i e d m a n , The Iron Cage of Creativity: An Exploration [w:]
r

Locating Cultural Creativity...


74 T a m ż e , s. 12.
75 Tamże.
76 Tamże.
77 Projekt Trzy bieguny, koordynowany przez Dorotę Piwowarską, zrealizowany został przez
Stowarzyszenie Katedra Kultury ze środków M K i D N w 2009 roku. Polegał na tym, że młodzi
ludzie z trzech miejscowości położonych w różnych częściach Polski wzięli udział w serii
warsztatów artystycznych przeprowadzonych w W arszaw ie oraz przygotowali samodzielne
mini-projekty w rodzinnych wsiach. Część projektu związaną z Radomszczyzną koordyno-
wali Z u z a n n a Naruszewicz i Sebastian Swiąder. Więcej informacji o Trzech biegunach: stro-
na internetowa SKK www.katedrakultury.pl oraz strona: http://3bieguny.blogspot.com/.

49
WERONIKA PLIŃSKA, TOMASZ RAKOWSKI

powstało boisko - początkowo jego b u d o w a miała być sfinansowana z mini-dota-


cji Trzech biegunów, ostatecznie jednak stała się inwestycją w ł a d z lokalnych. M ł o -
d z i mieszkańcy Ostałówka, przy okazji pracy na jednej z warszawskic h b u d ó w ,
w w o l n y m od pracy dniu postanowili o d w i e d z i ć etnografkę w jej d o m u , w W a r -
szawie. Była niedziela, w i ę c z a d z w o n i l i od niej do siebie, wcześniej podłączając
telefon do zewnętrznych głośników, tak by o n a też mogła usłyszeć głos ich rodzin
i z n a j o m y c h z Ostałówka. W W a r s z a w i e starają się nie m ó w i ć gwarą, ale kiedy
dzwonią d o d o m u , wracają d o swojego języka.
W s z y s t k i e d w u z n a c z n o ś c i p r z y j m o w a n y c h ról stają się tu raczej naturalnym
kontekstem badań, a zewnętrzne u w a r u n k o w a n i a etnografii nie są już w s t y d l i w i e
u k r y w a n e . B u d o w a n i e granic m y - o n i , granic p e r c e p c y j n y c h i o r g a n i z a c y j n y c h
nie jest w tej sytuacji b o w i e m n i c z y m n i e s t o s o w n y m . Te granice w z n o s z o n e są
w trakcie całego przedsięwzięcia, a spotkanie p r z e m i e n i a się nieustannie w real-
ny d i a l o g potrzeb i z a c h o w a ń , w którym sami badani zauważają, że etnografom
b a r d z o zależy na projekcie - że jest to też i c h potrzeba, by projekt istniał. A l e
wtedy też całe to t w o r z e n i e w i d o w i s k a staje się w ogóle bardziej zrozumiałe.
W i d a ć , jak w p i s u j e się o n o w lokalne formy działania i samoorganizacji (po-
trzeby „ w y d a r z e n i a " , którym później w s z y s c y by żyli i o którym by o p o w i a d a l i ,
d z w o n i ą c wielokrotnie do etnografów), ale i z a r a z e m w potrzeby drugiej strony.
Etnografia - etnografia zaangażowana - odsłania w ten sposób swą p o d s t a w o w a
cechę: n i e p r z e w i d y w a l n o ś ć . Z a c z y n a się wtedy emergencja n o w y c h w y d a r z e ń
i n o w y c h z a c h o w a ń , w c i ą ż p r z y w o ł u j ą c y c h to „gdzie i n d z i e j " , p r z y w o ł u j ą c y c h
sam fakt z n a j d o w a n i a się w przestrzeni wiejskiej, i z o l o w a n e j , i odwrotnie, prze-
b y w a n i a w ś r ó d ludzi żyjących „specyf icznym ż y c i e m a k a d e m i i " . W ten sposób
etyczne w y z w a n i a zmieniają w ł a ś c i w i e całą scenę badań - nie tracąc jednak
nic z gęstego charakteru terenowego p o z n a n i a . Zmieniają się w niej relacje mię-
d z y l u d ź m i , zmieniają się konsekwencje b y c i a p o m i ę d z y b a d a n y m i , z m i e n i a się
w k o ń c u też charakter odsłaniającego się materiału, w i e d z y terenowej. Z m i e n i a
się zatem wszystko, także etnografowie i napotykani p r z e z nich l u d z i e - i niko-
m u nie p r z y c h o d z i j u ż d o g ł o w y , ż e m o ż e być i n a c z e j .

A N A L Y S I N G - U N D E R S T A N D I N G - SOCIAL ACTIVITY.
A PROJECT OF A N I M A T I O N E T H N O G R A P H Y A N D C U L T U R E
ANIMATION ETHNOGRAPHICALLY ORIENTED
The authors present a project of animation ethnography and ethnographically
oriented culture animation. In this take ethnography is understood rather
as a kind of interaction: a practice of field construction and co-producing
of social spectacle, transgressing the fiction of natural familiarity and full
co-operation of the subject and object of research. Ethnography recognising
its own, communal "art of life" of the analysed groups, their rank-and-file
self-organisation and forms of cultural creativity understood anthropologically,
becomes an introduction to social activity and to culture animation. On the
one hand, ethnographically oriented culture animation thus belongs to local
forms of social and cultural self-organisation as a practice of co-creating social
actions, on the other, however, it "constitutes conditions" for the existence of
new dimension of creative experience of analysed communities, inspired by
inter-social contactand interaction.

50

You might also like