Professional Documents
Culture Documents
Tendencje Perfekcjonistyczne
Tendencje Perfekcjonistyczne
Tendencje Perfekcjonistyczne
Malwina Huńczak
PERFEKCJONIZM – KONCEPTUALIZACJA
02
Konceptualizacja perfekcjonizmu, jak również narzędzia do mierzenia tego kon- Dwa typy
struktu, ewoluowały przez lata. Don Hamachek (1978, za: Szczucka, 2010), ba- perfekcjonistów
wg Hamacheka
zując na konceptualizacji Adlera, opisał dwa typy perfekcjonistów: zdrowych
i niezdrowych. Pierwszym przypisywał takie dyspozycje, jak: elastyczność
w działaniu i korygowaniu celów, akceptację rozbieżności między własnymi
standardami a poziomem wykonania danej czynności, zezwolenie sobie na po-
pełnianie błędów, czerpanie przyjemności z tego, co się robi, czy poczucie eks-
cytacji przed przystąpieniem do działania. Drugich z kolei charakteryzował jako
tych, którzy wysokie standardy odnoszą do każdej sfery życia, mają poczucie, że
to, co robią, nigdy nie jest wystarczająco dobre, nie czerpią satysfakcji z własnych
działań, stawiają sobie cele, które są niemożliwe do osiągnięcia, dominującą zaś
emocją przed rozpoczęciem aktywności zadaniowej jest lęk przed porażką.
Lata 80. ubiegłego wieku stanowiły dekadę, w której liczni teoretycy zaczęli
jednogłośnie kojarzyć perfekcjonizm z aspektami wyłącznie negatywnymi lub
szkodliwymi. Przykładowo, Burns (1980, s. 34, za: Szczucka, 2010) utrzymywał,
że perfekcjoniści za swoje dążenia płacą cenę, która „zawiera nie tylko obniżają-
cą się produktywność, ale także wpływa negatywnie na zdrowie, samokontro-
lę, relacje interpersonalne i samoocenę”. Pacht (1984, s. 387, za: Szczucka, 2010)
wspominał z kolei o tym, że „prawdziwą tragedią dla perfekcjonisty jest fakt, iż
osiągnięcie 95% lub nawet 99% tego, co było jego celem, jest zazwyczaj spo-
strzegane jako porażka”. Barrow i Moore (1983, za: Szczucka, 2010) jako jedną
z cech charakteryzujących perfekcjonistów wymieniali myślenie dychotomiczne
Perfekcjonizm jako typu „wszystko albo nic”. Liczne artykuły opublikowane w latach 90. traktowały
cecha negatywna perfekcjonizm jako cechę negatywną: „Przez wiele lat perfekcjonizm traktowany
był jako czynnik zapewniający wysokie osiągnięcia oraz zadowolenie z własnej
aktywności. Współczesne badania odkryły jednak jego ciemną stronę – okazało
się, że perfekcjonizm jest także odpowiedzialny za irracjonalne myślenie, epizo-
dy depresyjne, tendencje samobójcze oraz problemy ze zdrowiem” (Kossowska,
2005, s. 26). W późniejszej literaturze przedmiotu pojawiły się prace, które wska-
zują na wielowymiarową strukturę perfekcjonizmu. Perfekcjonizm został uznany
za pozytywny, gdy jednostka czerpie satysfakcję z dążenia do doskonałości, ale
Wielowymiarowa mimo to rozpoznaje i akceptuje swoje indywidualne granice. Został natomiast
struktura uznany za negatywny, gdy jednostka ma nierealistyczne oczekiwania i nigdy nie
perfekcjonizmu
jest usatysfakcjonowana swoimi osiągnięciami.
Kryteria Literatura obfituje w wyniki badań, które wykazywały, że wysokie nasilenie per-
diagnostyczne fekcjonizmu może prowadzić m.in. do dysfunkcji seksualnych, zaburzeń od-
perfekcjonizmu
żywiania, zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych i lękowych, tendencji samo-
bójczych, depresji czy zaburzeń osobowości. Dotychczas przeprowadzono
najwięcej badań w obszarze związków pomiędzy perfekcjonizmem i obsesyjno-
-kompulsywnym zaburzeniem osobowości. W tym przypadku podstawowe
przekonanie brzmi: „Nie wolno mi popełniać błędów”, a zasadnicza strategia
radzenia sobie z nim zakłada właśnie zachowania perfekcjonistyczne (Beck A.T.,
Freeman A., Davis D.D., 2004). Kryteria diagnostyczne tego zaburzenia osobo-
wości, zarówno te zawarte w Kryteriach Diagnostycznych z DSM-V, jak i w Kla-
syfikacji zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania w ICD-10, uwzględnia-
ją perfekcjonizm zakłócający wypełnienie zadania. To właśnie perfekcjonizm,
ETIOLOGIA
Opis przypadku
Na konsultację zgłosił się 31-letni mężczyzna. Zgłaszane problemy obejmo- Opis przypadku –
wały: nieumiejętność nawiązywania satysfakcjonujących relacji, kwestiono- objawy kliniczne
Niezwykle ważne jest nawiązanie bezpiecznej relacji terapeutycznej, by zapobiec Metody pracy
02
sytuacji, kiedy pacjent oceniałby terapeutę jako krytycznego, a samą terapię – ja-
ko zagrażającą. Taka sytuacja mogłaby przyczynić się do szkodliwego wzmacnia-
nia u pacjenta tendencji perfekcjonistycznych. Pierwszym etapem pracy ze wspo-
mnianym pacjentem była psychoedukacja dotycząca przejawianych przez niego
schematów funkcjonowania, tendencji perfekcjonistycznych i tego, jak wpływa-
ją one na jego codzienne życie. Wspólnie poszukiwaliśmy źródeł jego obecnego
sposobu życia. Pacjent zdał sobie sprawę z tego, że jego perfekcjonizm w obrębie
pracy zawodowej jest swego rodzaju tarczą ochronną przed trudnymi dla niego
uczuciami: złością, żalem, frustracją, rozczarowaniem, wstydem, poczuciem winy.
Wszystkie te uczucia dopominały się coraz częściej, aby pacjent je zauważył i zmie-
nił coś w dotychczasowym sposobie życia i przeżywania. Stąd jego poczucie bycia
za „grubą szybą”, która do pewnego stopnia chroniła go przed kontaktami z inny-
mi ludźmi i prawdziwym przeżywaniem siebie samego. Niestety chroniła go rów-
nież przed doświadczaniem radości, satysfakcji i wielu innych pozytywnych uczuć.
CELE W TERAPII
Po trzech spotkaniach diagnostycznych udało nam się wyłonić tematy i cele, nad
którymi pacjent chciałby pracować podczas spotkań terapeutycznych. Pacjent
był dla siebie bardzo krytyczny i nawet nie zauważał momentu, kiedy zaczynał
Jednym z powodów, dla którego badacze zajęli się pojęciem współczucia wobec
siebie, było postrzeganie cierpienia rozumianego jako: wydarzenie, sytuacja, reak-
cja emocjonalna, poczucie wyobcowania czy fizyczne doświadczanie choroby i bó-
lu. Zauważono, że sposobem na obniżenie doświadczanych trudności może być
współczucie kultywowane w kulturach wschodnich. Ponadto poszukiwano teorii
zdrowych postaw wobec samego siebie, alternatywnych do wysokiej samooceny.
Współczucie wobec Okazuje się, że współczucie wobec siebie może być aspektem łagodzącym rów-
siebie a tendencje nież przy tendencjach perfekcjonistycznych. Im większe współczucie okazywa-
perfekcjonistyczne
ne samemu sobie, tym niższy poziom perfekcjonizmu destruktywnego zwią-
zanego z zachowaniami i myślami utrudniającymi funkcjonowanie. Zgodnie
z badaniami Kristin Neff współczucie wobec siebie nie wpływa na obniżenie
Blatt (1995, za: Neff, 2003) twierdzi, że niektóre osoby ustanawiają dla siebie nie-
osiągalne cele, ponieważ są motywowane potrzebą ciągłej ucieczki od uczucia
niższości. Ten rodzaj dążeń określa jako perfekcjonizm neurotyczny, odróżniając
go od perfekcjonizmu adaptacyjnego (normalnego), związanego z posiadaniem
wysokich standardów osobistych i celów realnych do osiągnięcia. Osoby, któ-
re bardziej akceptują swoją ludzką zawodność, przejawiają perfekcjonizm neu-
rotyczny w mniejszym stopniu. Jednak z badań Neff (2003) wynika, że osoby
okazujące sobie współczucie nie przejawiają niższego poziomu perfekcjonizmu
adaptacyjnego. „Zbyt wiele” współczucia wobec siebie nie prowadzi do „spo-
częcia na laurach”, obniżenia personalnych standardów i chęci osiągania celów.
Dana jednostka jest nadal zmotywowana do osiągnięć, jednak bez nadmiernych
dążeń mających na celu podbudowanie obrazu samego siebie.
02
Krok 1.
Krok 2.
W kolejnym etapie pacjent miał przeczytać na głos zapisane krytyczne myśli i za-
stanowić się, czy byłby w stanie pomyśleć w podobny sposób o przyjacielu albo
kimś, na kim mu zależy. Ćwiczenie to pomogło pacjentowi dostrzec, jak bardzo
jest dla siebie surowy. Rozmawialiśmy o tym, że nie odważyłby się wypowie-
dzieć podobnych słów do bliskiej mu osoby, ale z łatwością kieruje je codzien-
nie do samego siebie. W następnym etapie pacjent zamieniał krytyczne myśli
na bardziej wspierające. Poprosiłam go, aby w tym celu wyobraził sobie jakąś
dobrą istotę albo przypomniał sobie kogoś, kto był dla niego życzliwy i pomoc-
ny. Pacjent wyobrażał sobie, co w trudnych chwilach mogłaby mu powiedzieć
taka osoba/istota. Takie wyobrażenia są pomocne przy tworzeniu wspierających
myśli, alternatywnych do tych krytycznych. Pacjent został poproszony o zapisa-
nie tych nowych i pomocnych myśli, noszenie ich przy sobie i spoglądanie na nie
w trudniejszych chwilach.
Krok 3.
3. Poczucie wspólnoty z innymi. Jak sądzisz, jak twoje doświadczenie łączy się
z doświadczeniami innych ludzi? Czy inne osoby mogą odczuwać podob-
nie w swoim życiu? Czy mogą napotykać na podobne trudności? Jak są-
dzisz, w jaki sposób sobie wtedy radzą? Poczucie jedności i przynależności
do innych sprawia, że łatwiej jest przejść przez gorsze momenty pojawiają-
ce się w życiu każdego człowieka. Współczucie jest tym, co łączy nas z inny-
mi ludźmi.
Krok 4.
Chwile przed zaśnięciem zazwyczaj były dla pacjenta pełne napięcia. Rozpamię-
tywał wówczas, ile rzeczy zdążył zrobić danego dnia (zazwyczaj oskarżał się,
że nie zrealizował tak dużo, jakby tego chciał) oraz snuł listy planów na kolejny
dzień. W efekcie miał problemy z zaśnięciem albo budził się zmęczony. Pacjent
został poproszony o to, aby wieczorem przed zaśnięciem kultywował wdzięcz-
ność i koncentrował swoją uwagę na tym, co pozytywne, zamiast na rzeczach
negatywnych. Pacjent miał pomyśleć o tym, za co jest wdzięczny danego dnia
albo co miłego mu się przydarzyło. Częścią tego ćwiczenia była również refleksja
nad rzeczami, za które czuje wdzięczność. Podczas sesji terapeutycznych rozma-
wialiśmy o wpływie tych dobrych rzeczy na jego życie oraz nieuznawaniu ich za
pewnik.
Dzięki wplataniu w psychoterapię podejścia współczucia wobec siebie pacjent Oczekiwane skutki
zaczął się mniej izolować od innych ludzi. Łatwiej przychodziło mu dostrzeganie terapii
trzymania się i zastanowienia nad tym, w jaki sposób traktuje siebie. Podczas
sesji terapeutycznych okazywał sobie coraz więcej zrozumienia i dawał sobie
więcej przestrzeni na emocje, od których wcześniej uciekał. Coraz częściej in-
teresowały go aktywności, które były dla niego ciekawe i rozwijające, a nie te,
które dawały obietnicę podniesienia swojego poczucia wartości czy „bycia kimś
lepszym”. Pacjent nadal dążył do osiągania ambitnych celów, ale jego pragnie-
nia coraz rzadziej były motywowane wzmacnianiem poczucia własnej wartości.
Przeciwnie, chciał realizować własny potencjał, cieszyć się dobrym samopoczu-
ciem i budować relacje z innymi.
* Fakty z życia mojego pacjenta zostały w dużym stopniu zmienione, by chronić intymność jego
doświadczeń.
BIBLIOGRAFIA:
1. American Psychiatric Association. Kryteria diagnostyczne z DSM-V,
Edra Urban & Partner, Wrocław 2015.
2. Beck A.T., Freeman A., Davis D.D., Terapia poznawcza zaburzeń osobo-
wości, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2004.
3. Dzwonkowska I., Współczucie wobec samego siebie (self-compassion)
jako moderator wpływu samooceny globalnej na afektywne funkcjono-
wanie ludzi, „Psychologia Społeczna” 1, 2011, 67–79.
4. Dzwonkowska I., Współczucie wobec samego siebie a inne wymiary oso-
bowości oraz emocjonalne funkcjonowanie ludzi, „Czasopismo Psycho-
logiczne” 19(2), 2013, 303–313.
5. Huńczak M., Siła niedoskonałości. Dlaczego perfekcyjnie nie zawsze
oznacza najlepiej (Pierwsze wydanie książki ukazało się pod tytułem:
Przekleństwo perfekcjonizmu. Dlaczego idealnie nie zawsze oznacza naj-
lepiej), Samo Sedno, Warszawa 2018.
6. Huńczak M., Zaakceptuj siebie. O sile samowspółczucia, Samo Sedno,
Warszawa 2017.
7. Kossowska M., Umysł niezmienny. Poznawcze mechanizmy sztywności,
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2005.
8. Neff K., Self-compassion: An alternative conceptualization of a healthy
attitude toward oneself, „Self and Identity” 2, 2003, 85–101.
9. Neff K., The development and validation of scale to measure self-compas-
sion, „Self and Identity” 2, 2003, 223–250.
10. Neff K.D., Hseih Y., Dejitthirat K., Self-compassion, achievement goals,
and coping with academic failure, „Self and Identity” 4 2005, 263–287.
11. Szczucka K., Polski kwestionariusz perfekcjonizmu adaptacyjnego i deza-
daptacyjnego, „Psychologia Społeczna” 13, 2010, 71–95.
12. Światowa Organizacja Zdrowia. Klasyfikacja zaburzeń psychicznych
i zaburzeń zachowania w ICD-10, Warszawa: Uniwersyteckie Wydaw-
nictwo Medyczne Vesalius, Kraków 2007.
Martyna Cembrzyńska
powszechnienie
dzone przez Kiejna i wsp. (2015) na podstawie danych z raportów placówek
lecznictwa. Dotyczą one populacji osób dorosłych, jednak z całkiem dużym
prawdopodobieństwem można wnioskować, że tendencja ta dotyczy również
dzieci i młodzieży. Przyglądając się zaburzeniom lękowym u dzieci w wieku
przedszkolnym i wczesnoszkolnym, możemy z całą pewnością zauważyć spo-
ro cech uniwersalnych, jak również odnaleźć specyficzne symptomy pozwalają-
ce zaklasyfikować dany zbiór cech zaburzenia do jego konkretnej podkategorii.
Do jednej z nich należy lęk separacyjny w dzieciństwie.
Pewien stopień lęku przed realną lub wyobrażoną rozłąką z opiekunem jest zja- Lęk separacyjny
wiskiem w pełni naturalnym i normalnym u dzieci w wieku niemowlęcym oraz w dzieciństwie
u dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym (Namysłowska, 2012). Wy-
nika z uwarunkowań ewolucyjnych i ma duże znaczenie w procesie przetrwania.
Dzięki odczuwanemu lękowi dziecko odruchowo przejawia reakcje mające na
celu przywołanie lub zatrzymanie przy sobie opiekuna. Wynika to między inny-
mi z bezradności i niemożliwości samodzielnego przetrwania, która jest cechą
szczególną w pierwszym etapie rozwoju ludzkiego. Różnicę pomiędzy zaburze-
niem i normą stanowi tutaj ognisko lęku, jego natężenie, czas trwania i specy-
ficzne objawy współwystępujące (Pużyński, Wciórka, 2000).