Co Było Przed Kolumbem

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 12

13/12/2023, 12:44 Co było przed Kolumbem?

Co było przed Kolumbem?


Do tej pory nie opowiedziałem niczego
o ludziach, którzy zamieszkiwali wyspę
przed nadejściem konkwistadorów. Tym
razem nadrobię to zaniedbanie
opowiadając o życiu tych, których
nazwano „Indi…
9 min. read · View original

Do tej pory nie opowiedziałem niczego o


ludziach, którzy zamieszkiwali wyspę przed
nadejściem konkwistadorów. Tym razem
nadrobię to zaniedbanie opowiadając o życiu
tych, których nazwano „Indianami”. Nie trudno
się domyślić, że nazwa ta na zawsze utrwaliła w
języku pomyłkę odkrywców przekonanych o tym,
iż dotarli do Indii.

Wyspa bez kokosów?

Wyobraźmy sobie jak musiała wyglądać wyspa


przed nadejściem białego człowieka. Pomoże
nam w tym uświadomienie sobie, że Hispaniola
wcale nie była zbyt gościnnym miejscem do
życia. Dziś przyjmuje się, że gleba jest tam
żyzna, ale współczesnemu człowiekowi łatwo
wykarczować bujną roślinność, aby uprawiać
nowoczesnymi metodami najróżniejsze rośliny.

https://elosoendominicana.wordpress.com/2015/07/18/rozdzial-3-co-bylo-przed-kolumbem/ 1/12
13/12/2023, 12:44 Co było przed Kolumbem?

W czasach przed Kolumbem było to o wiele


trudniejsze i to z wielu powodów. Pamiętajmy,
że przecież sporą część wyspy zajmują tereny
górzyste (niektóre mocno nasłonecznione,
czasem wręcz palone słońcem), a na nizinach
zdarzają się obszary, na których brakuje wody.
Wyobraźmy sobie teraz jak bosy człowiek,
uzbrojony jedynie w zaostrzony kij służący mu
za motykę, ma karczować bujną tropikalną
roślinność, a następnie doglądać pola. Jak
wiemy, „Indianie” nie znali żelaza, a w związku z
tym ich narzędzia były przede wszystkim
drewniane, a rzadziej wykonywane z kości, czy
kamienia. Cóż, ale wiemy też, że człowiek
zawsze dawał sobie jakoś radę i w czasach
przed Kolumbem ludzie na wyspie zajmowali się
rolnictwem. Z relacji pierwszych białych
osadników wiemy, że napotkani tubylcy znali
maniok, kakao, słodkie ziemniaki, wanilię, tytoń
i bawełnę. Jednak dla wielu współczesnych nam
ludzi niespodzianką będzie pewnie to, że palmy
kokosowe i bananowce dotarły na wyspę
dopiero w XVII wieku. Wyobrażacie sobie
Hispaniolę bez palm kokosowych? Prawdę
mówiąc ja nie umiem.

Podobnie było z innymi roślinami uprawnymi


takimi jak ryż, trzcina cukrowa, pomarańcze,
brzoskwinie, figi, czy oliwki, które przywożono
na wyspę dopiero po jej odkryciu przez
Hiszpanów. A skoro tak było, to co wcześniej
jedli tubylcy? Oprócz ziemniaków były to
niewątpliwie licznie występujące na wyspie
https://elosoendominicana.wordpress.com/2015/07/18/rozdzial-3-co-bylo-przed-kolumbem/ 2/12
13/12/2023, 12:44 Co było przed Kolumbem?

ptaki, na które polowano… rzucając w nie


kamieniami. Zwierząt na wyspie nie było wiele,
więc to właśnie ptaki stanowiły ważne źródło
mięsa. Na pewno polowano wówczas na aguti,
czyli małe, całkiem sympatycznie wyglądające
gryzonie, a także na roślinożerne jaszczurki, czy
węże. Jak widać nie była to dieta, która dziś
kojarzy nam się z rajską wyspą. Choć trzeba
przyznać, że ówcześni mieszkańcy zjadali też
wiele ryb i skorupiaków, a także żółwi. Do
przysmaków należały pieczone larwy
wydłubywane ze spróchniałych drzew. Jednak
wydaje się, że to właśnie ryby stanowiły bardzo
ważny element diety. Dziś wiemy, że już wtedy
rybołówstwo było bardzo rozwinięte (w
przeciwieństwie do uprawy roli), a łowiono za
pomocą sieci, lin i harpunów. Co ciekawe
sprytni wyspiarze potrafili także fermentować
owoce uzyskując z nich napój zawierający
alkohol.

Tainowie.

A kim byli ci ludzie, których spotkał na wyspie


Kolumb i błędnie nazwał Indianami? Dzięki
badaniom wiemy, że całe Antyle zamieszkiwali
Arawacy, czy też jak chcą niektórzy –
Arawakowie. Definicje encyklopedyczne podają,
że byli to „Indianie”, którzy tworzyli oddzielna
rodzinę językową, a pierwotnie zamieszkiwali
daleko od Hispanioli, bo aż na przedpolu
Andów. Stopniowo wypierani byli z Ameryki
Południowej aż dotarli na Antyle, gdzie

https://elosoendominicana.wordpress.com/2015/07/18/rozdzial-3-co-bylo-przed-kolumbem/ 3/12
13/12/2023, 12:44 Co było przed Kolumbem?

spotykamy ich mieszkających na pięknej


wyspie, o której historii tu rozprawiamy. I otóż w
zależności od miejsca zamieszkiwania
arawackim plemionom nadawano nazwy
odróżniające je od siebie np. na mieszkających
na Jamajce mówiono „Jamaje”, a tych, którzy
zaludniali Hispaniolę określano mianem
„Tainów” (choć we współczesnych polskich
publikacjach – o dziwo – odchodzi się od
spolszczeń pisząc „Taino”).

Przyjrzyjmy się teraz temu, jak wyglądała


społeczność Tainów. Cóż, przyznać trzeba, że
była już całkiem rozwinięta i nosząca cechy
państw-królestw, których było aż pięć. W
północno-zachodniej części Haiti, bo tak
Tainowie nazywali swoją wyspę, znajdowało się
państwo Magua. Na wybrzeżu północnym było
państwo Marien. W centrum wyspy leżała
Maguana. Na południowym zachodzie Xaragua.
I wreszcie na wschodzie Higuey. Oczywiście
trzeba pamiętać, że mówiąc o „państwach”, czy
„królestwach” mam tu na myśli społeczności
zhierarchizowane, na których czele stały swego
rodzaju „arystokracje” z dziedzicznym kacykiem,
jako władcą. Słowo „królestwa”, czy „państwa”
stosuję więc z konieczności, jako uproszczenie,
bo też określenie „kacykaty”, które znajdowałem
w polskich publikacjach, wydaje mi się co
najmniej dziwaczne.

Wróćmy jednak do naszej podróży w czasie i


przyjrzyjmy się życiu na wyspie tuż przed

https://elosoendominicana.wordpress.com/2015/07/18/rozdzial-3-co-bylo-przed-kolumbem/ 4/12
13/12/2023, 12:44 Co było przed Kolumbem?

przybyciem Kolumba. Zapewne, gdybyśmy mogli


być świadkami tego, jak wówczas żyli Tainowie,
to uderzyłoby nas to, iż poszczególne „państwa”
współegzystowały pokojowo, a nawet udało im
stworzyć coś w rodzaju federacji. Wydaje się, że
Indianie Taino byli niezwykle mało wojowniczy,
a w życiu społecznym kierowano się zasadą
współdziałania i wzajemnej pomocy, co było
niejako koniecznością przy wspólnym
zdobywaniu pożywienia. Co ciekawe praktycznie
nie znano czegoś takiego, jak kradzież, czy
chciwość. Nie gromadzili też bogactw. Owszem,
arystokracja plemienna, czy wioskowa
odznaczała się np. tym, że w ozdobach
noszonych na ciele częściej stosowała
trudnodostępne złoto. Jednak poza tymi
drobnymi ozdobami ze szlachetnego kruszcu
Indianie nie znali „skarbów” i dlatego nie
wpadli na pomysł, aby je gromadzić. Warto
zauważyć, że jedyne co wyróżniało władców
Tainów od ludu to noszone drobne ozdoby oraz
fakt, iż zamieszkiwali oni w chatach dwu lub
trzyizbowych. Zwykli mieszkańcy budowali
jednoizbowe chaty, więc jak widać, nie były to
spektakularne różnice. Oczywiście napisałem
wcześniej o swego rodzaju arystokracji, ale
dlatego wyjaśnię teraz, że w jej skład wchodziła
rodzina danego kacyka i rodziny szamanów. Nie
był to więc taki twór, który kojarzy się nam dziś
z czasami feudalnymi. Ta specyficzna
„arystokracja”, to po prostu osoby bliskie władcy
lub szamanowi (choć wydaje się, że czasem to

https://elosoendominicana.wordpress.com/2015/07/18/rozdzial-3-co-bylo-przed-kolumbem/ 5/12
13/12/2023, 12:44 Co było przed Kolumbem?

kacyk był również tym, który leczył i prowadził


ceremonie religijne). Pamiętajmy przy tym, że
kacykiem nie określano tylko kogoś kto stał na
czele jednego z pięciu państw na wyspie, ale
też podobny tytuł stosowano do lokalnych
wodzów, a nawet osób stojących na czele
wiosek. Wiem, że nieco to zagmatwane, ale
upraszczając możemy powiedzieć, że
„arystokrację” Tainów tworzono nie z ludzi,
którzy posiadali bogactwa, ale z tych, którzy byli
spokrewnieni z dwoma najważniejszymi dla
wspólnoty osobami – kacykiem (często zwykłym
przywódcą wioskowym) oraz szamanem tejże
społeczności.

Skoro już trochę zagmatwałem w kwestii


królów-kacyków i „arystokracji”, to zastanówmy
się na inną kwestią, a mianowicie, czy ówczesny
Indianin bardzo różnił się wyglądem od
dzisiejszych mieszkańców Hispanioli?
Oczywiście, że tak. Po pierwsze skóra Tainów
była brązowego koloru o odcieniu miedzianym,
czyli upraszczając można powiedzieć, że byli to
ludzie „czerwonoskórzy”. Po drugie rysy twarzy
mieli bardziej podobne do ludów mongolskich,
a więc dziś właściwie na wyspie niespotykane.
Włosy Tainów były kruczoczarne, proste i długie
(sięgające ramion). Po trzecie byli ludźmi o
niskim i co najwyżej średnim wzroście, a do
tego niezbyt muskularnymi, co prawdopodobnie
było wynikiem opisywanej wcześniej diety.
Łatwo się domyślić, że wygląd Tainów bliższy
jest mieszkańcom Ameryki południowej niż
https://elosoendominicana.wordpress.com/2015/07/18/rozdzial-3-co-bylo-przed-kolumbem/ 6/12
13/12/2023, 12:44 Co było przed Kolumbem?

współczesnym Dominikańczykom, czy


Haitańczykom. A jak ubierali się Indianie Taino?
Wspomnieliśmy już, że znali bawełnę, a dodajmy
do tego, że potrafili całkiem dobrze tkać.
Dlatego też używali strojów z płacht
bawełnianych – można śmiało powiedzieć, że
raczej nie byli mistrzami w łączeniu tychże
płacht i tworzeniu finezyjnych ubiorów.
Zaznaczyć przy tym trzeba, że ubierali się raczej
nieczęsto – raczej na uroczystości i ceremonie,
a powszechnie chadzali jedynie w skromnych
przepaskach zakrywających intymne części
ciała. Ale skoro już jesteśmy przy bawełnie, to
koniecznie trzeba wspomnieć i o tym, że
Tainowie pletli wspaniałe mocne liny i maty, a
także hamaki (które to słowo na trwale przyjęto
z ich języka).

Archeolodzy badający kulturę Taino twierdzą, że


ludzie ci słabo radzili sobie z produkcją
ceramiki, ale za to zdecydowanie lepiej tworzyli
w drewnie. Wiemy, że potrafili wykonywać
solidne stołki i fotele, a te należące do władców
pięknie zdobić. Doskonale radzili sobie ze
szlifowaniem drewna, które nabierało blasku i
gładkości porównywanej do tafli szkła. Z opisów
pierwszych białych kolonizatorów wiemy też, że
Indianie potrafili wykonywać bogato zdobione
rzeźby służące im do ceremonii religijnych.
Rzadko odnajdywane są jakiekolwiek rzeźby z
kości, czy kamienia, bowiem Indianie nie znali
żelaza, a co za tym idzie nie potrafili poradzić
sobie z obróbką twardych materiałów.
https://elosoendominicana.wordpress.com/2015/07/18/rozdzial-3-co-bylo-przed-kolumbem/ 7/12
13/12/2023, 12:44 Co było przed Kolumbem?

Niestety, o samej religii wyznawanej przez


Indian nie wiemy zbyt wiele. Naukowcy są
przekonani, że Tainowie czcili najróżniejsze
twory natury, a w tym oczywiście słońce i
gwiazdy. W jaskiniach urządzali miejsca kultu
zdobiąc je prostymi rysunkami i rzeźbami
drewnianymi. Prawdopodobnie wyróżniali dwa
nadrzędne bóstwa – niebo i ziemię, a przy tym
wierzyli, że po śmierci duchy dobrych ludzi
wędrują do raju, który znajdował się wedle ich
mniemania na krańcu południowo-zachodniego
półwyspu Haiti. Raj ów widziano, jako krainę
spokoju i odpoczynku, a przy tym oczywiście
dostatnią w pożywienie. Ceremonie religijne
Tainów pełne były muzyki, śpiewu i tańca, które
to ludzi ci najwyraźniej bardzo lubili. Grano
wtedy na instrumentach prostych – fletach,
bębnach różnej wielkości i gongach.

Ciekawostką jest to, że Tainowie uwielbiali grać


w piłkę. Wiemy, że widowiska sportowe cieszyły
się niezwykła popularnością, a w grze
uczestniczyły także kobiety. Samą piłkę
wykonywano ze stwardniałego, choć nadal
elastycznego soku pozyskiwanego z roślin.
Graczy dzielono na dwie drużyny, a naczelną
zasadą było takie odbijanie piłki od jednej do
drugiej drużyny w taki sposób, aby przeciwnik
upuścił ją na ziemię. Zabawa nie była łatwa, bo
piłkę odbijać można było tylko głową, barkami,
łokciami, biodrami i kolanami! Mecze urządzono
na starannie przygotowanych boiskach, a
widzowie obserwowali rozgrywki zasiadając na
https://elosoendominicana.wordpress.com/2015/07/18/rozdzial-3-co-bylo-przed-kolumbem/ 8/12
13/12/2023, 12:44 Co było przed Kolumbem?

swego rodzaju trybunach, na których honorowe


miejsce zajmowali lokalni władcy.

Wikingowie Karaibów.

I tak żyliby pokojowi Tainowie rozwijając swoją


kulturę i społeczności, gdyby mniej więcej na
przełomie XIV i XV wieku na wyspę nie przybyli
wojowniczy Karaibowie, którzy przypłynęli z
północnej części kontynentu
południowoamerykańskiego. Od tej pory
Tainowie nie zaznali już spokoju dręczeni
najazdami okrutnych przybyszów. Ich
prześladowcy wyglądali podobnie jak Tainowie,
ale nastwieni byli na agresywny podbój. Czytając
o Karaibach ma się wrażenie, że byli swego
rodzaju wikingami tamtej epoki i miejsca. Od
małego szkolili się w pływaniu oraz w sztuce
wojennej, a najwyżej cenili sobie odwagę oraz
zręczność w walce. Wodzów też wybierano tylko
na czas trwania danej wyprawy kierując się ich
wcześniejszymi dokonaniami wojennymi,
odwagą i siłą.

W starciu z wojowniczymi Karaibami pokojowo


nastawieni Tainowie nie mieli żadnych szans.
Nie posiadając doświadczenia w walce łatwo
ulegali sile przeciwnika. Wiemy, że najazdy
Karaibów były bardzo brutalne, a
prawdopodobnie wręcz obliczone na to, że ich
skutki przerażą okolicznych mieszkańców.
Wioski napadano nocą podpalając co się tylko
dało za pomocą ognistych strzał. Karaibowie

https://elosoendominicana.wordpress.com/2015/07/18/rozdzial-3-co-bylo-przed-kolumbem/ 9/12
13/12/2023, 12:44 Co było przed Kolumbem?

dobrze strzelali z łuków, a przy tym potrafili


wykonywać zapalające strzały za pomocą
umieszczanej zamiast grotu natłuszczonej
wełny, którą przed wystrzeleniem podpalano. W
walce posługiwali się też ciężkimi maczugami,
które zadawały straszliwe obrażenia łamiąc
kości i unieruchamiając bezbronne,
poturbowane ofiary.

Po zdobyciu wioski zaczynała się straszliwa


rzeź. Następnie kultywujący kanibalizm
Karaibowie zjadali ciała pokonanych mężczyzn.
Kobiety oszczędzano biorąc je w niewolę lub
czyniąc żonami. Z czasem następowało więc
wymieszanie się Karaibów z Tainami, przy czym
rzecz ciekawa – wychowywani w takich
związkach chłopcy mówili w języku
wojowniczych ojców, ale córkom matki
przekazywały kulturę i język pokojowych Tainów.
Skoro jednak wspomniałem o młodych
Karaibach to przytoczę tu opis próby, jaką
przechodził każdy chłopak zanim został
wojownikiem. Tak opisuje to Tadeusz Łepkowski
w swojej znakomitej książce „Archipelagu dzieje
niełatwe”:

„Ojciec chwyta dzikiego ptaka i bije nim syna aż


do chwili, gdy trzepoczące zwierzę przestanie
żyć. Następnie zadaje się chłopcu ranę zębem
aguti […] umoczonym w krwi ptaka pomieszanej
z pieprzem (papryką). Młody wojownik musi
znieść ból bez zmrużenia oka. Potem zjada
surowe ptasie serce i zostaje odesłany do

https://elosoendominicana.wordpress.com/2015/07/18/rozdzial-3-co-bylo-przed-kolumbem/ 10/12
13/12/2023, 12:44 Co było przed Kolumbem?

swego hamaku, gdzie przez pewien czas leży


bez pożywienia. Po tych próbach cierpienia –
okaleczeń, głodu i pragnienia – chłopiec staje
się dojrzałym wojownikiem, wchodzi do grona
dorosłych mężczyzn”.

Trudno się dziwić, że ci twardzi, zahartowani w


walce mężczyźni nie bali się żeglować przez
setki kilometrów, aby dotrzeć do wiosek Tainów.
Wiemy, że z morskim żywiołem radzili sobie
doskonale potrafiąc żeglować i wiosłować, a
przede wszystkim budować lekkie, smukłe
łodzie, z których największe pomieścić mogły aż
80 wojowników. I tak tuż przed przybyciem
Kolumba były już na wybrzeżu Hispanioli wioski
założone przez wojowniczych zdobywców, którzy
jednak stanowili zdecydowaną mniejszość na
wyspie. Przeważali Tainowie choć nadal trwają
spory odnośnie ich liczby. Badacze nie są w tej
sprawie zgodni: jedni gotowi się udowadniać, że
Tainów było nawet 5 milionów, a inni, że ledwie
300 tysięcy. Najmniej skrajni ostrożnie szacują
liczbę Tainów na 500 tysięcy. Jak było
naprawdę nie dowiemy się pewnie nigdy.

Niestety, świat Indian Taino przepadł wraz z


nastaniem epoki kolonizatorów. Jak już wiemy,
rdzenni mieszkańcy wyspy wymierali szybko
gnani do niewolniczej pracy w kopalniach złota i
na plantacjach, a także wyniszczani chorobami
przywiezionymi z Europy. Paradoksalnie opisy
ich życia przetrwały właśnie w dziełach białych
ludzi, którzy przynieśli im tyle nieszczęść.

https://elosoendominicana.wordpress.com/2015/07/18/rozdzial-3-co-bylo-przed-kolumbem/ 11/12
13/12/2023, 12:44 Co było przed Kolumbem?

Zainteresowanych tematyką odsyłam do


wiekopomnego dzieła, którego autorem jest
znany nam już Bartolome de Las Casas, a
którego tytuł brzmi „Krótka relacja o
wyniszczeniu Indian”. Książka ta miała w Polsce
dwa, dość oddalone od siebie w czasie,
powojenne wydania, z których pierwsze w 1956
roku (wydawnictwo PAX), a drugie w 1988 roku
(wydawnictwo „W drodze”). Co ciekawe
Dominikańczycy szczycą się swoimi dalekimi
przodkami i ich kulturą. W kilku muzeach
znajdujących się w Santo Domingo znajdziemy
przedmioty związane z Indianami Taino i przy
okazji wizyty na wyspie warto je obejrzeć
(„Museo de las Casas Reales”, „Museo del
Hombre Dominicano”).

Niedźwiedź w Dominikanie.
El Oso en Dominicana.

https://elosoendominicana.wordpress.com/2015/07/18/rozdzial-3-co-bylo-przed-kolumbem/ 12/12

You might also like