Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 76

Ścieżki Dwóch Węży

Lewa Strona: Prawa Strona:


Czarny Wąż Księżyca Złoty Wąż Słońca
Krople Czerwonego Węża Krople Białego Węża
Tom Kenyon, Judi Sion

MANUSKRYPT MARII
MAGDALENY
Alchemie Horusa
&
Magia Seksu Izydy

Nowe Wydanie Elektroniczne


Wratislaviae, 2014 e.v.
Tytuł oryginału: The Magdalen Manuscript — The Alchemies of
Horus and The Sex Magic of Isis
© Copyright by Tom Kenyon and Judi Sion
Przekład wg: rozwojduchowy.bloog.pl

Redakcja, redakcja techniczna & korekta: Fuyujima-san


Copyleft 2014 by Fuyujima-san
Jeden

Z
ostałam wychowana w zrozumieniu magii. Mój ojciec
był z Mezopotamii a moja matka z Egiptu. Zanim się
urodziłam ona modliła się do Izydy, aby obdarzyła ją
dzieckiem. Ja jestem tym dzieckiem. I byłam znana jako Maria
Magdalena.
Kiedy miałam 12 lat posłano mnie na naukę w tajemnym
żeńskim zgromadzeniu Wtajemniczonych, pod skrzydłami Izydy.
Byłam szkolona w sekretach Egiptu, Alchemiach Horusa i Magii
Seksualnej Kultu Izydy. Kiedy spotkałam tego, kogo nazywacie
Yeshuą, przeszłam wszystkie moje Inicjacje. Byłam przygotowana
do spotkania z nim przy studni.
Ewangelie opisują mnie jako prostytutkę, bo wszystkie zaini-
cjowane w tym porządku nosiły złotą naramienną bransoletkę,
która była wężem; i sądzono, że praktykowałyśmy magię seksu-
alną; a w oczach Hebrajczyków byłyśmy dziwkami.
Kiedy zobaczyłam Yeshuę i nasze oczy się spotkały zrozumia-
łam, że byliśmy sobie przeznaczeni.
To, o czym chcę wam powiedzieć nie było znane, poza tymi,
którzy byli ze mną. Było pełno legend jak to się stało. Ale dla mnie
to jest opowieść o najgłębszej miłości. To, że Yeshua miał wizję
świata nie dotyczy mnie. Moja opowieść jest opowieścią o miłości.
6

Wielu ludzi szło za Yeshuą. I okazji dla nas, by być razem


na osobności było bardzo niewiele.
To nie jest zapisane w Ewangeliach, bo nikt nie wiedział,
tylko najbliżsi nam. Zanim Yeshua poszedł do Ogrójca (Garden of
Gethsemane) poczęliśmy dziecko i nadane zostało jej imię Sar’h.
Dwa

O
powieść, którą mam właśnie opowiedzieć, brzmi niesa-
mowicie.
Pamiętam trzciny Maries de la Mer, jakkolwiek wtedy,
oczywiście, to nie było tak nazywane. To jest miejsce, gdzie nasza
łódź dobiła do brzegu. Sar’h była zupełnie mała. Nie miała jeszcze
roku. Byłam rozdarta pomiędzy żalem i zdumieniem.
Byłam tam, kiedy Yeshua został ukrzyżowany. Widziałam go
w grobie i owijałam go razem z jego matką obok mnie. Będę
na zawsze pamiętać zapach mirry. To była jedna z maści, których
użyłyśmy.
Yeshua ukazał mi się w swojej błyszczącej poświacie. Nie mo-
głam uwierzyć swoim oczom, więc dotknęłam jego ran. Uczniowie
byli zazdrośni, że przyszedł najpierw do mnie.
To było dziwne mieć mojego ukochanego przeniesionego
do innej sfery, innego świata, kiedy ja i nasza córka przekra-
czałyśmy Morze Śródziemne same. Nie byłyśmy dłużej bez-
pieczne i musiałyśmy opuścić Egipt, do tego czegoś, gdzie miały-
śmy pojechać.
Kiedy przeprawiłyśmy się do brzegów tego, co stało się Fran-
cją, to było wszystko pustkowiem. Zostałyśmy powitane przez
kapłanki Kultu Izydy i poprowadzone na północ pod opiekę
8

Druidów, bo Izyda przemówiła do nich, a oni usłyszeli wezwanie,


aby ochraniać jej córkę Sar’h. Tak więc, przybyłyśmy na północ
do kolejnej wielkiej wody i przeprawiłyśmy się przez nią do miej-
sca, które stało się Anglią.
I tam zostałyśmy ukryte w najświętszym miejscu Dru-
idów w Tor i Glastonbury. Jakkolwiek byłyśmy bezpieczniejsze
niż w Izraelu lub Egipcie, wpływy Rzymu rozciągały się również
na Anglię, więc byłyśmy ukryte.
Żyłyśmy w tym rejonie przez wiele lat i Sar’h poślubiła czło-
wieka, którego potomkowie stali się Rycerzami Templariuszami,
a ja pojechałam na północ do Walii i żyłam nad morzem przez
resztę moich dni.
Powiem tak, że przez te lata kiedy żyłam samotnie nad morzem
Yeshua często mnie odwiedzał. Oczywiście nie było to tak, jak
przedtem, bo jego ciało było bardziej energetyczne niż cielesne,
bardziej świetliste; ale ciągle było niezwykłe być z nim znowu.
Kiedy umarłam był tam i zabrał mnie do tego, co niektórzy
nazywają niebem, a co jest tylko miejscem w duszy.
Trzy

R
ozpoczynam moją opowieść przy studni, bo z wielu wzglę-
dów, to wtedy moje życie zaczęło się naprawdę. Wszystkie
wcześniejsze lata były przygotowaniem do tego spotkania.
Tego ranka wiedziałam, że coś wzbiera, rodzaj ekscytacji —
drżenie w rękach i nogach — zanim w ogóle go spotkałam. Byłam
już przy studni kiedy nadszedł. Już zanurzyłam mój dzban do
cembrowiny a on pomógł mi go podnieść. Niektórzy z apostołów
zobaczyli moją złotą bransoletę w kształcie węża i zakładając, że je-
stem dziwką, byli przerażeni, ze Mistrz pomaga „takiej”.
Ale to mnie nie dotknęło. Byłam w innym świecie, przeniesiona
oczami Yeshuy. Kiedy nasze oczy się spotkały to było, jakbym
patrzyła w całą wieczność i wiedziałam, że on był tym, dla którego
byłam przygotowywana — i on też to wiedział.
Podążałam na skraju tych, którzy szli za nim a wieczorami
wychodziliśmy razem; nie każdego wieczoru, bo on był ciągle
poszukiwany.
Ja, która byłam ćwiczona w Alchemiach Horusa i Magii
Seksu Izydy, byłam przez moich nauczycieli uważana za wysoko
zaawansowaną, jednak pierwszy raz w ramionach Yeshuy byłam
drżącą kobietą i musiałam walczyć, aby znaleźć tę centralną
10

ścieżkę przez moje pragnienie do najwyższego tronu, dla tego był


mój trening.
Yeshua i ja, używając technik, w których ja byłam wytreno-
wana, tak, jak i metod, których on nauczył się w Egipcie, byliśmy
w stanie naładować jego Ka, jego ciało energetyczne w większe
światło i większą siłę, tak, że on mógł łatwiej pracować z tymi,
którzy do niego przyszli. I tak to było.
I ja ciągle uznaję za ironię to, co opowiadają Ewangelie, że by-
łam przy studni, kiedy nadszedł Yeshua; ale przez tych wiele nocy,
kiedy Yeshua i ja byliśmy sami on przychodził do mojej studni
czerpać ze mnie moce Izydy, budować i wzmacniać siebie.
Cztery

S
toję w teraźniejszości, oglądając to wszystko, jakby to był
sen, a jeszcze tak — ciągle, jaskrawo przejrzysty. Moje
serce drży, kiedy opisuję historię, jakby to było wczoraj.
Ta pierwsza noc z Yeshuą jest wyrysowana w moim umyśle tak
jasno, jak niebo nad Jeruzalem.
Po tym, jak byłam zdolna przekroczyć poprzez moje pra-
gnienia kobiety i wznieść ścieżkę do duchowej alchemii, w której
byłam trenowana, mogłam zobaczyć formę ducha Yeshuy — już
rozświetloną, już olśniewającą światłem.
Nad jego głową była gołębica, złote promienie światła wyle-
wały się z niej. W jego duchowym ciele były Pieczęcie: Salomona,
Hator, Izydy, Anubisa i Ozyrysa. Były znaki, że on przeszedł
przez te Inicjacje. Były inne symbole, których nie rozumia-
łam; bo były z kultur, o których nie miałam wiedzy, ani nie byłam
w nich ćwiczona; ale z egipskich pieczęci, o których wiedziałam,
on był na ścieżce Wysokiego Boga Horusa.
Ale on nie przeszedł jeszcze przez swoją Inicjację śmierci, i ja
wiedziałam w moim drżącym sercu, że to dlatego ja zostałam
przyciągnięta do niego w tym czasie — aby umocnić jego duszę
mocami Izydy i Kosmicznej Matki, aby mógł przejść przez ciemny
portal i osiągnąć Horusa.
12

Tamtej nocy, po tym, jak kochaliśmy się i zespoliliśmy oraz


zmieszaliśmy razem nasze ciała duchowe, rozpoczęła się między
nami alchemiczna reakcja, Yeshua odpłynął w sen. Kiedy trzyma-
łam go w moich ramionach czułam zmianę wewnątrz mnie, pra-
gnienie chronienia go, pragnienie bycia zawsze razem z nim, i wie-
dzę, jak ostrze zimnego noża, że będziemy rozdzieleni przez siły
silniejsze niż moje pragnie.
Pięć

K
ościół chciałby utrzymać cię w przeświadczeniu, że ja
byłam dziwką, ale ja mówię ci teraz, że Kościół jest dziwką,
bo on chciałby abyś wierzył, że kobieta jest nieczysta,
i że seksualne namiętności pomiędzy mężczyzną i kobietą są złem.
Jednakże to tutaj, w magnetyzmach namiętności, jest wykreowane
łono wniebowstąpienia.
Ten sekret sekretów był znany wszystkim Wtajemniczonych
Izydy, jednak nigdy sobie nie wyobrażałam, że mogłabym być
kimś, kto przyniesie tego pełny wyraz w związku z takim kimś jak
Yeshua.
Dla mnie, ta podróż jest duchowa i z serca.
Ale dla tych, którzy chcą znać podróż fizyczną… po ukrzy-
żowaniu Yeshui, ja i jego matka, Maria, Józef z Arymatei, jego
dwunastoletni syn, o imieniu Aaron i dwie inne młode kobiety
wypłynęliśmy z północnego Egiptu.
Oczywiście, jak na ironię zniosło nas na wschód zanim mo-
gliśmy wziąć kurs na zachód i musieliśmy zatrzymać się po
zaopatrzenie w czasie drogi, jako że nasza łódź była bardzo
14

mała. Nasza droga zaprowadziła nas do Malty i maleńkiej wy-


sepki Oudish, stamtąd do Sardenii i do najbardziej wysunię-
tego końca tego, co teraz jest Cinque Terra, ostatecznie lą-
dując w Saintes-Maries-de-la-Mer i odbywając naszą wędrówkę
w kierunku północnym przez Renes-le-Chateau w północnej
Francji i przekraczając kanał do miejsca, które teraz jest Anglią.
Osiadłyśmy ostatecznie w Glastonbury na kilka lat, do czasu, kiedy
Sar’h miała 12 lat.
W jej 12-te urodziny wyjechałyśmy do miejsca pomiędzy
trzcinami, gdzie przybiłyśmy do brzegu. Tam, tak blisko Egiptu,
jak było dla nas bezpiecznie pojechać, zainicjowałam moją
córkę w Kult Izydy i obmyłam ją w wodach Morza Śródziemnego
zgodnie z naukami, których mi udzielono.
Potem wróciłyśmy do Glastonbury, do czasu aż Sar’h, córka
Yeshuy i moja wyszła za mąż w wieku 16-tu lat. Poprzez małżeń-
stwo weszła ona do dobrze znanej rodziny, której spadkobiercy
byli Templariuszami, pomimo, że w tamtym czasie Rycerze
Templariusze nie istnieli.
Ta linia rodu poprzez Sar’h będzie niesiona przez samych
Templariuszy. Kiedy Sar’h była zamężna i bezpieczna w swoim
nowym życiu, ja osiadłam na Północy w Walii i żyłam w małym
kamiennym domku nad morzem przez resztę moich dni.
Za moim domkiem był strumień wypływający ze wzgórza i sia-
dywałam tam wiele dni. Bo był taki czas, kiedy ten strumień
rozdzielił się na dwa i te dwa strumienie podążały jeden za drugim
a potem jeden skręcił w lewo, a drugi w prawo. I ja siadywałam tam,
pomiędzy nimi, myśląc o strumieniu mojego życia i o strumieniu
życia Yeshuy — jak, na chwilę nasze życia płynęły razem, a potem
oddzielnie.
Sześć

B
ędę na zawsze pamiętać ten pierwszy raz, kiedy Yeshua
przyszedł do mnie po swoim zmartwychwstaniu.
Był nów i niebo było czyste. Mgliste światło zawisło
ponad wrzosowiskiem i wszystko było srebrne od światła księ-
życa i gwiazd. Zobaczyłam postać zbliżającą się do mnie na
wietrznym szlaku, który prowadził do mojego domku.
Jak na ironię, właśnie wyszłam na zewnątrz zaczerpnąć wody
ze studni i on tam był. Wyglądał tak samo, jednak z blaskiem —
charakterystycznym! Moje oczy wypełniły się łzami; moje serce
drżało.
Podbiegłam do niego i zatrzymałam się nagle, pamiętałam jego
słowa do mnie zaraz po zmartwychwstaniu.
„Nie dotykaj mnie jeszcze” powiedział wtedy, „bo nie wniebo-
wstąpiłem do Ojca.”
Och, jak ja, Wtajemniczona Izydy pragnęłam przez wszystkie
te lata być dobrze rozumiana!
Co on miał na myśli przez te słowa? Bo Chrześcijanie przejęli
tylko część prawdy. Większa część prawdy jest ukryta w misteriach
Wielkiej Matki; i dlatego Kościół szukał pozbawienia praw obywa-
telskich kobiet i wszystkiego, co jest żeńskie, on zapieczętował tę
prawdę.
16

A prawda ma związek z ciałem Ka, jako takim — które


nauczyliśmy się, jako Wtajemniczeni nazywać Eteryczną Dwójnią
lub Duchowym Bliźniakiem — bo ciało Ka, kiedy jest naładowane
wystarczającą energią i witalnością, wygląda jak ciało fizyczne.
Ale, w odróżnieniu od ciała fizycznego, ciało Ka nie jest zbudo-
wane z ciała, ale z samej energii — energii i światła.
I tak, kiedy Yeshua przyszedł do mnie po swoim zmartwych-
wstaniu, był w swoim Ka, ale ono nie było jeszcze ustabilizowane,
bo on jeszcze nie poszedł do Ojca — w znaczeniu — do Wielkiego
Ducha jego własnej duszy. Więc zanim on mógł to zrobić, musiał
przejść przez portal śmierci i podróżować poprzez krainę cienia
swojej własnej istoty.
Zrobił to z dwóch powodów, jak ja to rozumiem. Pierwszy
był taki, że duszy mistrzowskiej, robienie czegoś takiego przynosi
wielką siłę do jej Ka. A drugim powodem było otworzyć przejście
przez samą śmierć, aby inni mogli naśladować i przechodzić przez
ciemny świat łatwiej, idąc po śladach jego światła.
I tak, tej pierwszej nocy, kiedy byliśmy ponownie połączeni
— czuję to teraz, ciągle doskonale, jasno i silnie — moje serce
napełniło się radością w byciu z nim znowu. Przyszedł do mnie tej
nocy tuż przed północą i odszedł tuż przed świtem. Podczas tych
godzin leżymy razem, nasze ciała Ka znowu połączone, bez po-
trzeby rozmawiania. Nasze porozumienie było telepatyczne. I bez
fizycznego aktu seksualnego, Energia Węża w nim przyłączyła się
do mojej mocy węża i wspięły się do góry wzdłuż świętych
ścieżek w naszych kręgosłupach, do tronu koron naszych głów,
przenosząc mnie w czystą ekstazę i szczęście. I było to tak, jak było
przez wiele lat. On przychodził do mnie, w taki sposób, każdego
roku kilka razy. Czasami chcieliśmy mówić. Przez większość czasu
było złączenie.
17

Zapytałam go gdzie szedł na ten czas, kiedy nie byliśmy


razem. Powiedział, że odchodził do wielu świętych miejsc na całej
ziemi — że spotykał się z wieloma różnymi ludźmi. Powie-
dział, że kładł ścieżkę światła.
W czasie jednej z jego wizyt poprosiłam go o wyjaśnienie
mi tego trochę dziwnego pojęcia. On narysował koło na brudnej
podłodze mojego domku — i wtedy ja to coś rozpoznałam jako
dwa trójkąty przecinające się aby stworzyć Pieczęć Salomona,
stać się Gwiazdą Dawida. Powiedział, że było wiele krain, o któ-
rych my, w tej części świata, nie mieliśmy wiedzy. Wiele z tych
krain miało punkty odpowiadające punktom Pieczęci Salomona.
Poprzez pójście do tych miejsc upewniał się, że jego praca głębiej
zakorzeni się w glebie tego świata.
Siedem

S
pośród tych wielu razy, kiedy przychodził w odwiedziny
— ten raz, który utkwił we mnie najmocniej — był czasem,
kiedy przyszedł, gdy Sar’h przybyła z wizytą.
Ona właśnie zaszła w ciążę i zapragnęła mnie zobaczyć, abym
ją pobłogosławiła, więc ja drżałam z radości, że zobaczę ją i jej
towarzyszy podróży.
Wysłała wiadomość o swoim przyjeździe poprzez Druidów,
ale ich wiadomość dotarła do mnie tylko na jeden dzień przed jej
przyjazdem. Została ze mną przez trzy dni, a drugiego dnia pojawił
się Yeshua.
Nie wiem, czy potraficie zdać sobie sprawę, jak dziwne to było.
Dla Sar’h, która nigdy nie spotkała swojego ojca i dla Yeshui, który
nigdy nie spotkał swojej córki. I jeszcze do tego tutaj spotkali się
pierwszy raz! A ciało jej ojca powróciło do cząsteczek błysków
światła z jego zmartwychwstania, więc teraz był w swoim ciele Ka,
które emitowało rodzaj charakterystycznego światła.
Oboje byli poruszeni, Sar’h do łez a Yeshua do wielkiego
patosu. Spędzili razem godzinę, tylko sami ze sobą, spacerując na
zewnątrz. Nie wiem o czym rozmawiali. Ale od czasu, kiedy zaczęli
do czasu, kiedy skończyli niebo wypełnione było spadającymi
gwiazdami.
19

Zanim Yeshua odszedł tego wieczoru, tuż przed świtem,


co było jego zwyczajem, położył swoje ręce na brzuchu Sar’h
i pobłogosławił dziecko. Sar’h opuściła mnie następnego dnia,
napełniona niezwykłym uczuciem spokoju.
I tak jak mówiłam wam, że chcę mówić o moim życiu
matki, to teraz zmieniam moją opowieść na tę o mnie, jako
Wtajemniczonej w Alchemie Horusa, do tajemnic Izydy.
Osiem

W
racam teraz do mojej ukochanej siostry, mojej siostry
duchowej, Matki Yeshuy, znanej też jako Maria.
Maria była wysoko Wtajemniczoną w Kulcie Izydy,
posiadającą szkolenie uzyskane w Egipcie. To dlatego, kiedy
ona i Józef umykali przed królewskim gniewem w Izraelu, wybrali
ucieczkę do Egiptu, bo ona była tam bezpieczna, pośród Kapłanek
i Kapłanów Izydy.
Jej trening był inny niż mój, jednak służyłyśmy tak samo.
Żebym mogła, wytłumaczyć moje rozumienie Marii muszę ob-
jaśnić jedną z najgłębszych tajemnic Kultu Izydy. Wierzono
bowiem, a ja podtrzymuję to jako prawdę, że przy zachowaniu
określonych warunków sama Bogini Inkarnuje, albo przez naro-
dziny albo poprzez Inicjację.
Maria, Matka Yeshuy, kiedy była zupełnie młoda, była roz-
poznana ze względu na czystość jej duszy przez Wielką Kapłankę
Świątyni Izydy. Była trenowana jako Wtajemniczona i osiągnęła
najwyższe poziomy. Ale raczej nie, by zostać Kapłanką ale by stać
się tym, co nazywa się Ucieleśnieniem (Incarnate).
Być Ucieleśnieniem, to jest być bardzo wysoko zaawansowaną
duszą i wymaga poddania się ogromnemu treningowi duchowemu
i dyscyplinie. W ostatniej Inicjacji Maria stała się posiadaczką
21

strumienia energii płynącego bezpośrednio od samej Izydy. Z tego


względu ona była wcieleniem Kosmicznej Matki. To jest tak, jak by
były dwie — Maria człowiek, czysta w duszy i sercu, zawierająca
w obrębie siebie bezpośredni portal do Wielkiej Matki, Wzorzec
(Creatrix) wszystkich rzeczy, wszystkich czasów i przestrzeni.
W ten sposób, jak to się mówi, role zostały rozdane, zgodnie
z koncepcją Istności o niezwykłych przymiotach, kto zostanie jej
synem — Yeshua.
Kiedy Maria przechodziła przez to, co Kościół nazywa Nie-
pokalanym Poczęciem, była świadkiem Niebiańskiego i galaktycz-
nego procesu zapłodnienia, przez które Zasada Ojca, lub Duch, jak
rozumieliśmy to w Kulcie Izydy, przenosi swoją esencję do Izydy,
Matki, która otrzymuje nasienie Ojca — Materia otrzymuje im-
puls Ducha. I ta wysoko udoskonalona i potężna energia duchowa
zakorzeniła się w łonie Marii i dała narodziny Yeshuy.
Dziewięć

M
aria była z apostołami, kiedy natknęli się na mnie
przy studni. Ona natychmiast rozpoznała mnie, jako
członkinię Wtajemniczonych, przez złotą bransoletę
węża, którą nosiłam na ramieniu i przez Pieczęć Izydy, która
błyszczała w moim ciele Ka, bo Maria była całkowicie jasnowi-
dząca i posiadała zdolności parapsychologiczne.
Pierwszą osobą, której oczy napotkałam były te: Yeshuy i jak
powiedziałam, czułam się przeniesiona do innych światów w jego
wspaniałej obecności. Drugą osobą, której oczy napotkałam
były te: jego matki. W jej oczach było rozpoznanie i uznanie
mojego statusu, jako członkini Wtajemniczonych w obrębie Kultu
Izydy i pomimo, że jej trening nie był w Magii Seksu, jak był mój,
ona zrozumiała, że ja byłam przygotowana dla Yeshuy.
Pomiędzy nimi czułam się uniesiona na skrzydłach transcen-
dentnej miłości. Czułam, że moja dusza szybuje.
Wówczas, jak na ironię, te następne, które zobaczyłam były
oczami uczniów Yeshuy, którzy ocenili mnie, że jestem dziwką,
a niezliczone generacje utrzymywały o mnie to samo.
Ale mówię wam, że w oczach Yeshuy i tych jego matki,
ja nie byłam dziwką, ale czystym naczyniem dla uzdrawiania i pie-
lęgnowania mocy samej Izydy.
23

Przychodzi czas w życiu mężczyzny, ludzkiego czy boskiego,


kiedy jego matka nie może dać mu istoty tego, czego on potrzebuje.
Jej miłość trwa, ale to, co jest potrzebne to odżywcze wartości
od innej kobiety. Ja byłam tą kobietą.
Maria rozpoznała mnie i mój status i przekazała swojego syna
mnie w tamtym momencie przy studni.
Maria i ja spędziłyśmy dużo czasu razem, czasu, w którym
dyskutowałyśmy o jego pracy, jego potrzebach i moim miejscu
w jego życiu. Było zrozumiałym, że byłam sługą większej mocy.
Byłam trenowana do tego, ale muszę wam powiedzieć, że moc roz-
poznania ciągle mną wstrząsa. Ja ciągle drżę w jego rozpoznaniu.
Podczas tych wielu nocy i dni razem, Maria i ja troszczyłyśmy
się o potrzeby Yeshuy i jego uczniów i w tym czasie Maria i ja
zbliżyłyśmy się, bo ja ją kochałam i kocham ją ciągle — za jej
fizyczne piękno, czystość jej serca i duszy i delikatność, z jaką
odnosiła się do świata.
Mogę powiedzieć, na podstawie mojego przejrzystego pojmo-
wania, że Maria służyła jako naczynie dla Izydy, jako Uciele-
śniona, była wysoko rozwiniętym Mistrzem, ale teraz służąc w tych
dniach, jej mistrzostwo i perfekcja — jej duchowa perfekcja — jest
zdumiewająca.
Dziesięć

O
na istnieje w obrębie królestw niebieskich, jej współczu-
cie i miłość nieustannie płynie do wszystkich ludzi. Jest
dostępna dla wszystkich, niezależnie od ich przekonań.
Kiedy ktoś ją wzywa, wiedzcie, że jesteście słyszani.
Chcę teraz wyjaśnić moje sposoby pojmowania. Chcę mówić
o Magii Seksu Kultu Izydy i Alchemiach Horusa. Chcę wyjawić
tajemnice, których Wtajemniczeni nigdy by nie wyjawili, nawet
pod groźbą śmierci. Ale teraz są inne czasy.
Czas, jak wiecie, płynie i ja otrzymałam przyzwolenie od samej
Bogini — naprawdę, Bogini sama poprosiła mnie o to — abym wy-
jawiła wam niektóre z najbardziej strzeżonych tajemnic wszystkich
czasów. Są one wam ujawniane w nadziei, że uwznioślicie samych
siebie w czasie.
Jedenaście

A
lchemie Horusa odnoszą się do całości wiedzy i metod dla
przebudowania ciała Ka. W tym rozumieniu, jeśli Ka się
ucieleśni, lub wejdzie w posiadanie większej ilości energii
i światła, naępuje rozszerzenie pola magnetycznego tego kogoś, i to,
czego pragnie Wtajemniczony szybciej się manifeuje.
Jednakże, w poddaniu się kogoś, swojej własnej Niebiańskiej
Duszy, lub Ba, pogoń za osobistymi pragnieniami, chociaż nie
odrzucona, już dłużej nie jest ogniskową całej egzystencji tego
kogoś. Zamiast tego, ten ktoś patrzy „w górę”, można rzec,
do wyższych możliwości swojego Ja, uświadamianych poprzez Ba
lub Niebiańską Duszę.
Niebiańska Dusza, lub Ba, inieje w obrębie znacznie wyższych
poziomów wibracji niż ciało fizyczne (Khat), lub Ka (duchowe lub
eteryczne bliźnię do formy fizycznej). W obrębie ciała Ka są ścieżki,
które mogą być pobudzane i otworzone. Uruchomienie tych tajemnych
przejść w obrębie ciała Ka przynosi mu znacznie większą moc.
Alchemie Horusa są zaprojektowane aby wzmocnić je, uruchomić
utajone moce i zdolności Wtajemniczonego poprzez to, co nazywa się
Djed, lub siedmioma wępującymi pieczęciami, i co indyjscy jogini
i joginki zwą czakrami.
Dwanaście

W
obrębie Szkoły, w której ja byłam trenowana na-
uczyliśmy się, jak pobudzić Moc Węża, porusza-
jąc ją po specyficznych ścieżkach w kolumnie kręgo-
słupa, i otwierając obwód w obrębie mózgu. To tworzy coś, co na-
zywa się Uræus.
Uræus je częo niebieskim ogniem, który rozciąga się w górę
kręgosłupa, równocześnie: na boki, poziomo i w mózgu, i faluje
ze zmianami w energii, w obrębie tych ścieżek. Aktywacja Uræusa
podnosi potencjał mózgu w inteligencji, kreatywności, i najważniej-
sze — w otwarciu na nowe idee, bo zadaniem wtajemniczanego
je zmienić jakość swojej ioty, tak więc, dorojenie się do Ba lub
Niebiańskiej Duszy je otwarte i odblokowane.
Trzynaście

K
iedy spotkałam Yeshuę po raz pierwszy przy studni,
już sama bliskość jego obecności uruchomiła moje we-
wnętrzne Alchemie. Moc Węża przesunęła się w górę mo-
jego kręgosłupa, tak jakbym praktykowała wyuczone dyscypliny.
Tej pierwszej nocy, kiedy byliśmy razem na osobności, ramię
w ramię, leżąc obok siebie, praktykowaliśmy Magię Seksualną Izydy.
Ta specyficzna forma magii ładuje ciało Ka olbrzymią siłą magne-
tyczną, poprzez siłę fizycznego orgazmu, bo kiedy ktoś ma seksu-
alny orgazm naępuje ogromne uwolnienie energii magnetycznej
w obrębie komórek. I ta energia rozprzerzenia się, uwalniając
magnetyczny potencjał, który może być użyty.
Chcę podzielić się z wami szczegółami tego, ale żeby to zrobić
muszę wyjaśnić więcej z podstawowego pojmowania seksu i ducho-
wego spełnienia, bo ta tajemnica została ukradziona przez Kościół.
Czternaście

K
iedy ja, Wtajemniczona Izydy, połączyłam się razem
z Yeshuą, były konkretne ścieżki, które musiałam otworzyć
w sobie. Jednakże, byłam zaszokowana odkryciem, że wiele
tych ścieżek, w jego obecności, samorzutnie się otworzyło. Na po-
czątku tej opowieści wspomniałam, jak drżałam jako kobieta, walcząc
ze swoimi żarliwymi uczuciami i pragnieniami; bo ścieżką Wtajem-
niczonego je użyć energii pragnienia w wysoce specyficzny sposób,
i nie dać się jej po prou ponieść; bo alchemia wymaga opanowania
energii i wtedy ta może być przetransformowana.
Bardzo szybko Yeshua i ja osiągnęliśmy an, który jest znany
jako Cztery Węże. On występuje, kiedy oboje mają opanowane we-
wnętrzne Alchemie Horusa do stopnia, pozwalającego aktywować
oba: Solarnego i Lunarnego Węża w obrębie ich kręgosłupów.
Patrząc oczyma jasnowidza, jest centralny kanał, biegnący
w górę przez kręgosłup, na lewo jest Lunarny obwód, a na prawo
jest Solarny obwód, nazywane przez joginów i joginki
Ida i Pingala.
W Alchemiach Horusa doprowadza się te dwa obwody do
aktywacji przez pola magnetyczne, które są podobne do węża.
29

Lunarny Wąż po lewej stronie jest zenitowo czarny, koloru


Próżni; więc naprawdę jest uosobieniem Próżni jako takiej i po-
siada potencjał, jak Wzorzec Kreacji (Creatrix) dla wszystkich
rzeczy.
Wtedy one stają „twarzą w twarz”, w okolicy miejsca, gdzie
jest szyszynka lub centrum głowy. Tu wizualizowany jest kielich,
z szyszynką na samym dnie kielicha.
Te Dwa Węże są żywe — przez to, że nie są statyczne, ale
wibrują, migoczą i falują energią — a wicie się ich ciał w obrębie
Ka aktywuje i wzmacnia potencjał magnetyczny.
Istnieją określone praktyki, którymi podzielę się w później-
szym czasie, ale to, czym chcę zająć się w tym momencie to jest
praktyka Czterech Węży.
Piętnaście

K
iedy Yeshua i ja kochaliśmy się, jak wy to nazywacie,
doprowadzaliśmy nasze Węże do podniesienia się w górę
naszych kręgosłupów, w górę naszych Djed. Robiliśmy to
równocześnie, i w momencie wspólnego orgazmu ładunek uwol-
niony z pierwszych czakr, w obszarach miednicowych naszych ciał,
był przesyłany w górę, do Tronu, który je górną częścią głowy — y-
mulującą wyższe centra mózgu.
W tym samym czasie, w trakcie tego momentu seksualnej ekazy,
sytuowaliśmy naszą świadomość całkowicie w obrębie naszych ciał
Ka, ponieważ Ka je wzmacniane przez ekazę. Stany unie-
sienia są odżywcze i wzmacniające dla ciała Ka i jak wcze-
śniej powiedziałam, z każdym wzmocnieniem Ka aje się ono
bardziej magnetyczne, przyciągając do Wtajemniczonego to, czego
on lub ona pragnie.
Magia Seksualna Izydy ma związek z wrodzoną zdolnością
istot rodzaju żeńskiego do wykorzystywania energii magnetycz-
nych, do otwierania głębszych pokładów świadomości poprzez akt
poddania się energiom seksualnym i ścieżkom, które są otwarte.
Kiedy kobieta jest głęboko kochana i doceniana, jak byłam ja,
przez Yeshuę, coś pozwala wejść na najgłębsze poziomy jej samej,
31

i w momencie orgazmu jest niepohamowane drżenie, które wystę-


puje. Jeśli ona czuje się bezpieczna i dozwoli temu drżeniu, temu
trzepotaniu zawładnąć nią całą, pojawia i otwiera się wspaniały
magnetyczny wir, centrum którego mieści się w jej łonie.
Dwoje Wtajemniczonych zaangażowanych w Magię Seksualną
Izydy potrafi wzmocnić się wzajemnie i gwałtownie rozszerzyć
swoją świadomość poprzez moc tego pola magnetycznego.
W zaawansowanych praktykach Magii Seksualnej Izydy Wta-
jemniczony mężczyzna powodował podniesienie obu swoich Węży
przez ciało Ka kobiety i kobieta powodowała podniesienie jej Dwóch
Węży poprzez ciało Ka mężczyzny. Wybuchowa siła tej praktyki je
jak energia uwolniona przez bombę atomową. Masywne pływowe
fale magnetyczne mogą wzmocnić Ka poza wyobrażenie — lub
zniszczyć je, jeśli nie obchodzi się z tym właściwie.
To była ta zaawansowana praktyka z Ka, którą zastosował
Yeshua w noc przed Ogrójcem (Garden of Gethsemane). Dla niego
ten ogromny wzrost potencjału magnetycznego w obrębie jego Ka
wzmocnił go na jego ciężkie próby i na zadania, które stanęły
przed nim w jego ostatecznej Inicjacji przez portal śmierci; tak
więc, kiedy jego ciało fizyczne rozpuściło się na swoje elementy
składowe, zostało to zrobione w błysku światła i gorąca — to ko-
ściół nazwał Zmartwychwstaniem. Ale to było po prostu efektem
czegoś, co zaszło znacznie głębiej w nim. To zostało spowodowane
magnetyzmem jego ciała Ka, bo to przez jego pełne potencjału Ka
podróżował przez swoją krainę cieni, poprzez śmierć jako taką.
Kiedy Yeshua i ja włączyliśmy Seksualne Praktyki Izydy
w nasz związek my oboje rozumieliśmy, że taki był cel.
Dla niego każde zbliżenie ze mną miało znaczenie dla wzmoc-
nienia jego Ka. To dlatego powiedziałam wcześniej, że przyszedł
do mojej studni, bo studnia, którą Wtajemniczona kobieta oferuje
32

mężczyźnie jest niewyczerpaną studnią potencjału magnetycz-


nego. Ale ona jest tylko wtedy otwarta, kiedy kobieta czuje się bez-
pieczna i kochana. Tylko wtedy będą działać praktyki. Bo praktyki
pozbawione obecności miłości stają się tylko technikami i nie będą
dawać rezultatu wymaganego lub pożądanego.
Dla mnie, byłam obiema: kobietą i Wtajemniczoną. Byłam
trenowana przez lata i wiedziałam co robić ze ścieżkami, ale byłam
zdziwiona odkryciem siebie samej uniesionej jako kobieta.
Odkryłam siebie, oczekującą z najgłębszą niecierpliwością na
spojrzenie lub dotyk Yeshuy, a nasze chwile razem na osobności
były najbardziej drogocennymi chwilami, jakich kiedykolwiek
doświadczyłam. Coś w jego dotyku i jego oczach — odczuwanie
go — nakłaniało coś w obrębie mnie do otwarcia, i znajdywałam
siebie samą czasami prawie śmiejącą się z siebie.
Ja, która byłam trenowana w najbardziej sekretnych prakty-
kach Magii Seksu Izydy i oceniana przez moją Kapłankę jako bar-
dzo zaawansowana — ta Wtajemniczona — przekonała się, że jest
zwykłą początkującą w obecności w kobiecie.
I powiem wam teraz, że w obrębie serca i umysłu oraz mądrości
ciała kobiety tkwi jeden z największych sekretów i największych
mocy — i one oczekują aby zoały ujawnione.
I wszyko to je odsłonięte przez d o t y k innego!
I tak, kiedykolwiek mówię o Yeshui jestem ogarnięta moją mi-
łością i uczuciami, które przechowuję dla niego poprzez wszystkie
czasy.
Szesnaście

M
agia Seksu Izydy bazuje na przeświadczeniu, że pryncy-
pia kobiecości tkwią w jej naturze, szczególnie jej naturze
seksualnej, kluczu alchemicznym. Ten klucz alchemiczny
je odsłonięty w akcie tego, co nazywacie miłością — seksualną
miłością. Kiedy je to aktywowane doatecznie silnie Alchemie
Horusa prezentują się samorzutnie.
W obrębie mojego treningu było zrozumiałym, że były dwie
drogi, alchemicznie mówiąc, do tego samego celu.
Alchemie Horusa były podstawą obu alchemii, lub praktyk,
odkąd te same podstawowe ścieżki zostały użyte. Dla tych, którzy
nie chcieli angażować się w stosunki partnerskie, Alchemie Horusa
przewidują środki wzmacniania i aktywacji ciała Ka do poziomów
Wysokiego Wtajemniczenia.
Dla tych w związkach partnerskich Seksualna Magia Izydy
zapewnia skrzydła, dzięki którym wzniosą Djed i wstąpią na Tron
Najwyższej Świadomości.
Z mojego uprzywilejowanego punktu dostrzegam wielką tra-
gedię w tym, że sekrety i świętość naszych seksualnych natur
zostały uczynione złem przez Kościół — przez Ojców Kościoła.
I przez niemal dwa tysiące już lat najbardziej dynamiczna i jedna
34

z najbardziej szybkich dróg do Boskiej Realizacji została uczy-


niona niewłaściwą.
I znajduję to jako naprawdę ironiczne, że Kościół zrobił to
grzechem — i dlatego przerażał wszykich, którzy mogli na-
tknąć się na to.
Siedemnaście

C
hociaż cuda Yeshuy są uważane za niezwykłe przez wielu,
są one z punktu widzenia Wtajemniczonego, po prostu
wyrazem — naturalnym wyrazem — potencjału świado-
mości. One są znakiem. Są powody dla cudów, i ja chcę omówić
to z punktu widzenia wiedzy Wtajemniczenia, którą Yeshua i ja
posiedliśmy.
W czasie kiedy spotkałam Yeshuę, on już demonstrował znaki.
Jego poziom kreacji był bardzo wysoki.
Moim zadaniem było asystować mu we wzmocnieniu jego ciała
Ka dla jego ostatecznej Inicjacji przez portal śmierci do Wysokiego
Boga Horusa. To dokonało się, jak powiedziałam, przez Magię
Seksu Izydy i Alchemie Horusa.
Spośród wszystkich cudów, które Yeshua uczynił a ja byłam
świadkiem, tym jednym najdroższym dla mnie, jest ten z bochen-
kami i rybami.
To był bardzo długi, gorący dzień. Uczniowie, Maria i ja szli-
śmy za Mistrzem jak zwykle. Utworzył się duży tłum, słuchających
uważnie każdego słowa z ust Yeshuy. Byliśmy wszyscy oczarowani
jego wizją i jego środkami ekspresji.
36

To było tak, jakbyśmy przez kilka godzin, byli przeniesieni


do samego nieba, i ja zauważyłam, że Ka Yeshuy rozszerzyło się,
aby objąć wszystkich — następny znak.
Kiedy on skończył mówić było późne popołudnie i wypełniony
współ-odczuwaniem z nimi, uświadamiając sobie, że ich droga do
domu zabierze niektórym z nich kilka dni, on wezwał, aby żywność
została zebrana i podzielona.
Tak więc uczniowie, Maria i ja, oraz kilkoro innych, którzy
przyłączyli się do nas z tłumu, zaczęliśmy zbierać żywność.
Ale kiedy wszystko zostało zebrane, było tylko kilka ryb i kilka
małych bochenków chleba. Stanowczo za mało.
I było to wtedy, kiedy byłam świadkiem wielce niezwykłego
zdarzenia.
Yeshua wszedł do środka i zamknął oczy. Ja mogłam wyczuć
intencję jego modlitwy, chociaż nie słyszałam słów. Uruchamiając
pełny zestaw jego Djed od podstawy jego kręgosłupa do czubka
jego głowy, ja poprzez jasnowidzenie zobaczyłam przypływ światła
płynącego w górę przez jego koronę, do jego Ba, jego Niebiańskiej
duszy. I wtedy energia zstąpiła, jakby w odpowiedzi na jego
żądanie; i on umieścił swoje ręce na dwóch małych koszach i zaczął
wyciągać bochenki i ryby, łamiąc je na kawałki i wręczając
osobiście po jednym dla każdej osoby.
To było najbardziej niezwykłe; ponad tysiąc ludzi zostało na-
karmionych a bochenki i ryby nigdy się nie wyczerpały. Po tym jak
tłum został nakarmiony, Yeshua dał kawałki dla swoich uczniów
i dla Marii i dla mnie, a chleb miał najbardziej słodki smak a ryba
wspaniały zapach, którego nigdy więcej nie doświadczyłam.
Takie cuda są naturalne dla Mistrza kalibru Yeshuy, i z punktu
widzenia Wtajemniczenia, takie cuda są dostępne dla wszystkich,
jeżeli praktykują, co trzeba.
Osiemnaście

Y
eshua często używał wyrażenia, „Ja i Ojciec jesteśmy
Jedno”. To doprowadziło do wielkiej nad-interpretacji.
Bo z punktu widzenia Wtajemniczenia, jest to po prostu
inne określenie dla Ducha. I w tych słowach Yeshua wskazywał,
że on opił się ze swoim duchem, i właśnie w taki sposób cuda były
dokonywane.
I tak on mógł poruszać się w tył i w przód pomiędzy dwoma
ideami, co ewangelie opisują na swój własny ograniczony sposób.
Z jednej strony, Yeshua zwykł czasami mówić, „Ja i Ojciec
jesteśmy Jedno”. A innym razem zwykł mówić, „Bez mojego Ojca,
nie mogę nic zrobić”. To jest oscylacja zachodząca w procesie
Inicjacji , w którym Wtajemniczony oscyluje pomiędzy siłą i prze-
konaniem o jego/jej połączeniu ze Źródłem Ducha, a następnie
innym stanem umysłu, w którym oni uświadamiają sobie, że są
niczym i nic nie mogą zrobić bez Ducha.
Tak więc jeden an umysłu ma poczucie wszechmocy. A inny
an umysłu ma poczucie niemocy. I Wtajemniczani muszą przejść
pomiędzy tymi dwoma. To, że Yeshua używał tych sformułowań
wiele razy wskazywało mi, jako członkini Wtajemniczonych, że on
był pośrodku tego paradoksu.
38

I on żył z tym paradoksem w świadomości aż do Garden of


Gethsemane (ogrodu w Ogrójcu — przyp. tłumacza). Bo było to
przed tym czasem w Ogrodzie, jak zrelacjonowali jego Uczniowie,
że on przyszedł do mnie i my praktykowaliśmy Cztery Węże po
raz ostatni. Nasz czas razem był intensywny, bo oboje wiedzieli-
śmy, że czas się zbliża.
Z wybuchową siłą uwolnioną z praktyki, ciało Ka Yeshuy
błyszczało siłą i przekonaniem, które on zabrał ze sobą w ostatnie
godziny swojego życia, umacniając go na jego podróż przez śmierć.
Ale czas przedtem był często spędzany na — szukam właściwego
słowa — rodzaju wzajemnego zadawania pytań.
Ci, którzy szli za Yeshuą, którzy nazywali siebie Chrześcija-
nami, nie wiedzieć czemu uważali, że on był kompetentny i zawsze
dobrze zorientowany, co do swojego celu i misji, i że on nigdy
się nie wahał. Ale ja, która spędzałam z nim noce, powiem wam
inaczej.
Właśnie ponieważ istota osiągnęła poziom mistrzostwa
nie oznacza, że oni są w stanie przejść przez niepewność — bez
szwanku.
Yeshua czuł presję swojej Niebiańskiej Duszy, ale dziwną jest
rzeczą być Wtajemniczonym. Bo ktoś jest człowiekiem, ze wszyst-
kim co za tym idzie — i ktoś jest połączony coraz bardziej, i jest
częścią swojej Niebiańskiej Duszy.
To jest Ba, Niebiańska Dusza, która jest głosem mówiącego
Boga. Wysoko Wtajemniczeni działają jak odbicie z ust Boga, ale
właśnie ponieważ Niebiańska Dusza jest czysta nie znaczy, że czło-
wiek jest koniecznie taki sam.
Yeshua ujrzał w innych potencjał na Urzeczywistnienie
Boga, i nawiązywał do tego wiele razy. Jeden z nich został
wzmiankowany w Ewangeliach kiedy powiedział, „możecie czynić
39

większe rzeczy niż ja”. Bo on rozumiał, że cuda są naturalną eks-


presją świadomości, i dlatego kiedy świadomość rodzaju ludzkiego
rozszerzy się, cuda będą powszechne.
A jeszcze, w tym samym czasie, on był bardzo świadomy niedo-
skonałości tych dookoła niego — ich zamiłowania do nienawiści,
ignorancji i bigoterii — i to martwiło go głęboko. Spędziliśmy
wiele wieczorów rozmawiając o tym. I jeszcze kilka dni przed
Gethsemane (Ogrójcem — przyp. tłum.) nie był pewien, czy potrafi
zrealizować co było wymaganym do przejścia przez ostateczną
Inicjację.
Nie znam powodu zmiany w nim, ale kilka dni przed Ogro-
dem i naszym końcowym wspólnym aktem inicjacyjnym poprzez
Cztery Węże, głębokie poczucie pokoju ogarnęło go, i był pewny
w taki sposób, że ja nigdy wcześniej takim go nie widziałam.
Dziewiętnaście

J
estem w czasie prawie dwóch tysięcy lat po ukrzyżowaniu
Yeshuy, a ciągle drżę na myśl o tym. Było bardzo dziwnym
być jednocześnie Wtajemniczoną i Kobietą.
Jako Wtajemniczona, stałam obok Yeshuy przez ukrzyżowanie
trzymając moje Ka w żarliwej modlitwie — co jest innym sposo-
bem na powiedzenie — ja utrzymywałam niezłomność w moich
intencjach, aby być tam, dla niego, kiedy przechodził do śmierci.
To była inicjacyjna akcja po mojej stronie, która wymagała
oddzielenia.
Co się tyczy wytrenowanej Wtajemniczonej takie zadanie było
łatwe, ale jeśli chodzi o Kobietę zakochaną w Yeshue, Mężczyźnie,
moje serce było rozdarte na części. Tak więc stałam na Golgocie,
wahając się pomiędzy moją siłą, Wtajemniczonej i moim żalem
Kobiety zakochanej, której ukochany cierpiał.
W tym momencie nie troszczyłam się o Inicjację. Nie dbałam
o to, że Yeshua kładł szlak światła poprzez królestwa śmierci dla
wszystkich tych, którzy zechcą za nim podążyć.
Ja nawet krzyczałam na Izydę.
„Jak śmiesz” — powiedziałam!
W największym momencie mojej męczarni Maria sięgnęła i do-
tknęła mojej ręki. Byłam sama w moim żalu i nie zwracałam
41

uwagi na jej. Nasze oczy się spotkały, wypełnione łzami i my


szlochałyśmy jedna w ramionach drugiej. Ona za syna, a ja za
mojego ukochanego.
Ewangelie relacjonują, że zaraz po śmierci Yeshuy trzęsienie
dotknęło ziemię, i ja mówię wam, że jest to prawdą. Było tak, jakby
cała natura weszła w bóle porodowe, a ziemia trzęsła się w gnie-
wie i wściekłości, że taki Mistrz, taka istność, mógł cierpieć z rąk
swoich pobratymców.
Ale taki jest paradoks życia na ziemi.
Wielka burza przeszła także przez miasto — wiatry, jakich
nie widziałam. Niebo napełniło się ciemnymi chmurami i błyska-
wicami — grzmoty piorunów trzęsące wszystkim. Ten przera-
żający pokaz trwał, wydawało się, wieczność, ale ja podejrze-
wam, że było to tylko przez godzinę lub około tego.
W grobowcu, Maria i ja obmyłyśmy jego ciało zgodnie z Ży-
dowskim rytuałem i tradycją, zawinęłyśmy go i opuściłyśmy grób.
Robiłyśmy to w milczeniu. Jedyny dźwięk to dźwięk naszych
tłumionych łez.
Uważałam za dziwne, że był w stanie podnieść Łazarza ze
śmierci, ale nie był w stanie pomóc sobie samemu.
Nie rozumiałam co on robił.
Ale po jego zmartwychwstaniu, i ja zobaczyłam go w jego Ka,
olśniewającym i pięknym jak zwykle, ja zrozumiałam.
Z punktu widzenia Wtajemniczonego, stać się Wysokim Bo-
giem Horusem znaczy, że ktoś aktywował najwyższe potencjały
świadomości w obrębie ludzkiej formy. Ale to było tradycyjnie
robione przez jednostkę dla siebie tylko. A Yeshua zrobił to na
rzecz całej ludzkości. To jest jego spuścizna.
Ale mówię wam — to nie ma nic wspólnego z religią! To się
łączy z fizyką i alchemią.
42

Zwyczajnym nauczaniem Yeshuy było, że my wszyscy jesteśmy


Bogami — że my wszyscy mamy w sobie moc aby kochać i uzdra-
wiać — i pokazywał to najlepiej jak potrafił.
We wczesnych dniach Kościoła — mając na myśli wspólnotę
tych, którzy uformowali się wokół nauki Yeshuy — wyłonił się
najpiękniejszy rytuał.
Ci, którzy chcieli utrzymywać bycie w jego energiach i obec-
ności dzielili chleb i wino. Czasem mężczyźni wspólnie odprawiali
rytuał, a czasem kobiety. Ten prosty akt dzielenia pomiędzy
każdego był utrzymaniem intencji Yeshuy, ale w miarę upływu
lat prostota tego zaginęła, i tylko Ci wyświęceni przez Kościół
mogą dawać komunię, coś co Yeshua uważałby za najbardziej nie-
smaczne. (Znając go tak dobrze jak ja, mogę wam to powiedzieć).
Prawda i moc nauki Yeshuy zoały przez Kościół wypaczone.
A sekrety podnoszenia świadomości poprzez Święty Seks, jak to
było praktykowane przeze mnie i Yeshuę, zoały przez Kościół
ukradzione.
Zdaję sobie sprawę dzieląc się tą opowieścią, że tylko garstka
zrozumie — ale to wystarczy.
Dwadzieścia

J
a chcę teraz wyjawić niektóre sekrety Magii Seksu Izydy.
Jak powiedziałam wcześniej, jest możliwe podwyższenie
stopnia świadomości samemu, bez partnera; i w tym przy-
padku, Alchemie Horusa zostały zaprojektowane, aby pomagać
Wtajemniczonemu.
Jakkolwiek, dla tych w partnerstwie — Świętym Związku —
Magia Seksu Izydy została wyjawiona. Jest kilka tego aspektów,
które chcę omówić.
Pierwszym z nich jest zrozumienie, że w momencie orgazmu
generowane są pola magnetyczne. W istocie rzeczy, te pola są
tworzone przez coś, co nazywacie grą wstępną — stymulację
zmysłów przez dotyk. Ta czuciowa stymulacja rozpoczyna proces
budowania pól magnetycznych i jest decydująca dla alchemicznej
praktyki Magii Seksu.
Jest wiele metod dostępnych dla Wtajemniczonych, i ja
będę omawiać niektóre z nich — ale podstawą do praktyki jest
zrozumienie natury interakcji dwóch elementów alchemicznych
w obrębie mężczyzny i kobiety.
Na poziomie przyziemnym sperma mężczyzny niesie infor-
mację o jego genetycznym rodzie, która jest przekazywana na
dziecko. Kiedy sperma z jego nasieniem łączy się z jajeczkiem
44

kobiety kreowane jest życie, a życie jest kompleksem wzajem-


nie połączonych pól magnetycznych. Rosnące wewnątrz macicy
dziecko rozwija organy i systemy, ale na poziomie magnetycznym
to może być widziane jako wzajemnie połączony kompleks wibra-
cyjnych i magnetycznych pól. I tak na poziomie przyziemnym akt
seksualny kreuje nowe wzorce magnetyczne.
Wtajemniczeni trenowani w alchemii używali energii seksualnej
także do kreowania złożonych pól magnetycznych — ale te pola
nie awały się nową iotą, dzieckiem; zoawały włączone we
własne ciała Ka dwojga Wtajemniczonych, wzmacniając i podnosząc
ich ciała Ka. To je pierwszy główny punkt do zrozumienia.
Wszyko obraca się wokół tego.
Zadaniem Wtajemniczonego w obrębie syemu, w którym
Yeshua i ja byliśmy trenowani je wzmocnić ciało Ka poza ograni-
czenia formy fizycznej, lub Khat.
Naępny poziom do zrozumienia ma związek z emocjonalnym
narojeniem kobiety Wtajemniczonej — bo otwarcie kobiety Wta-
jemniczonej je uzależnione od jej anu emocjonalnego. To je część
jej natury i nie może być pominięta, jeśli te techniki mają pracować.
Podawą dla kobiety Wtajemniczonej je autentyczne uczucie
bezpieczeńwa i miłości, lub w oateczności uznania. Kiedy to je
na miejscu, coś w obrębie jej ioty puszcza i dozwala alchemii
pojawić się.
Alchemia jest kreowana przez złączenie Ka męskiego Wtajem-
niczonego i Ka żeńskiej Wtajemniczonej. Kiedy oni kochają się,
ciała Ka łączą się z sobą i to sprawia u kobiety otwarcie jej Magne-
tycznej Podłogi. To jest dziwne określenie. Pochodzi z języka
używanego w Świątyniach Izydy.
Podłoga jest fundamentem, na którym się stoi. Kiedy usta-
wiamy coś tak, aby było bezpieczne, umieszczamy to na podłodze.
45

Tak więc podłoga była używana, jako rodzaju slangu w obrę-


bie Świątyń, nawiązując do bardzo podstawowego komponentu,
który jest wymagany. Więc kiedy mówię „kobieca Magnetyczna
Podłoga” mówię, że to jest podstawowy element, który musi się
pojawić.
Kiedy dwoje Wtajemniczonych kontynuuje uprawianie miło-
ści, i w miarę jak namiętność ich połączenia wzrasta, potężne
substancje chemiczne są uwalniane w mózgu i w ciele. Te przeno-
szą Wtajemniczonych w przestrzeń inną niż ich normalny sposób
bycia. Otwiera to następnie pola magnetyczne i generuje wzrost
magnetyzmu.
Wtajemniczony mężczyzna ma w momencie orgazmu dwie
opcje. Może mieć ejakulację lub zatrzymać swoje nasienie. Jeżeli
ma ejakulację i wcześniejsze warunki zostały spełnione w macicy
kobiety zachodzi natychmiastowa reakcja. Kiedy esencje energe-
tyczne jego spermy atakują ściany jej wewnętrznego sanktuarium
następuje eksplozja energii magnetycznej — wirujących światów
w obrębie światów. I do stopnia, który mężczyzna Wtajemniczony
osiągnął, wysokiego statusu, tak samo jak kobieta, magnetyzm
uwolniony z takiego kontaktu pomiędzy takimi seksualnymi flu-
idami może być ogromny. Więc to jest ważne aby zrozumieć, że to
kreuje kompleksowe magnetyzmy, które oboje mężczyzna i ko-
bieta mogą wciągnąć do swoich ciał.
Drugi fenomen zachodzi, kiedy Wtajemniczona kobieta za-
czyna się trząść w niekontrolowany sposób. Kiedy ona się trzęsie,
to centrum tego jest najczęściej w samej macicy, która włącza
kaskadę, efekt kołysania w miednicy. Ta akcja także kreuje bardzo
złożone pola magnetyczne, które znowu mężczyzna i kobieta
mogą wciągnąć do swoich ciał Ka. To jest fundamentalne lub
podstawowe zrozumienie.
46

Wtajemniczeni mogą także spowodować podniesienie Mocy


Węży po kręgosłupie w czasie aktu seksualnego i gdziekolwiek
Dwa Węże się spotkają, będą zmierzać do magnetyzowania tej
czakry i towarzyszących możliwości oraz mocy z nią związanych.
Więcej niż to nie mam pozwolenia powiedzieć, odkąd realizo-
wanie tej praktyki może prowadzić do znaczącego wzrostu czyjejś
mocy. Zostawiam to dla tych, którzy potrafią czytać pomiędzy
wierszami. Jeżeli jesteś gotowy do tych praktyk będziesz wiedzieć
jak to jest zrobione.
Dwadzieścia jeden

W
treningu obydwu: Magii Seksu Izydy i Alchemiach
Horusa, Wtajemniczeni byli szkoleni w podstawo-
wych ćwiczeniach dwóch Węży.
W tej praktyce, Wtajemniczeni w pojedynkę generują energię
poprzez moc RA, lub wewnętrzny ogień, aby utworzyć podniesie-
nie w świadomości — wykreować złożone pola magnetyczne w ob-
rębie własnego jego lub jej ciała — i wtedy sprowadzić to do Ka.
Chcę podzielić się tą metodą. To jest podstawowa prak-
tyka zarówno dla tych, którzy chcą tę pracę wykonać w poje-
dynkę, i dla tych, którzy chcą wykonać tę pracę z partnerem.
Podstawowa praktyka wymaga aby Wtajemniczeni siedzieli
wyprostowani, oddychając w sposób rytmiczny i spokojny.
Wtedy Wtajemniczony staje się świadomy podstawy kręgo-
słupa, i na wdechu podciąga Czarnego Węża wznoszącego się z le-
wej strony i Złotego Węża wznoszącego się z prawej strony, w górę
kręgosłupa.
Kiedy Dwa Węże wchodzą w każdą czakrę, krzyżują się,
pokonując drogę w górę do korony. Ale w tej praktyce Dwa Węże
są podnoszone do centrum głowy, w pobliże gruczołu szyszynki.
Wtedy Wtajemniczeni, wykorzystując moc oddechu, przesy-
łają energie wdechów do Węży a potem z wydechami posyłają
48

energię oddechu głębiej do krętych ciał, sprawiając, aby — tak


mówiąc — „ożyły”.
Oatecznie one będą skręcać się, lub poruszać za przyczyną mocy
oddechu i intencji Wtajemniczonego.
W tym punkcie, wizualizowany jest Kielich w środku głowy
z Dwoma Wężami skierowanymi ku sobie na krawędzi, gruczoł
szyszynki spoczywa na dnie kielicha.
Następny etap wciąga energię Ra w górę. Wtajemniczony
wizualizuje żywą kulę ognia, jak słońce, w splocie słonecz-
nym, i z każdym wydechem wtajemniczony po cichu powtarza lub
intonuje dźwięk Ra. To powoduje, że światło, ogień wewnętrznego
Ra jest aktywowany i samoczynnie zaczyna poruszać się w górę.
Kiedy to światło i ciepło porusza się w górę przechodzi poprzez
środek Kielicha pomiędzy Dwoma Wężami, w górę do korony
głowy. Stąd zachodzi najbardziej niezwykłe zjawisko.
Z lewej strony korony zstępuje energia, która jest taka jak płyn
w swojej naturze. Ten płyn jest nazywany Kroplami Czerwonego
Węża. Z prawej strony korony inna energia w formie płynu
przesuwa się w dół do Kielicha, nazywana Kroplami Białego Węża.
To jest ciepło i światło wewnętrznego Ra, które skłania koronę do
wydzielania tych substancji.
Krople Czerwonego Węża są powiązane z matką biolo-
giczną Wtajemniczonego. Krople Białego Węża są związane z oj-
cem Wtajemniczonego. Kiedy te dwie mieszają się razem kilka rze-
czy może się zdarzyć. Może być doznanie słodkiego smaku w tylnej
części gardła — co jogini i joginki nazywają Amrita — ale które
my w kulcie Izydy nazywamy Źródlanymi Wodami, bo wydają się
wypływać ze źródła w obrębie głowy.
Czasami jest to pierwszy sposób przedstawienia; i jeśli Wta-
jemniczony skupi się na doznaniu Źródlanych Wód, powstanie
49

rodzaj ekstazy. Czasami Wtajemniczeni doznają światła w swoich


głowach. I znowu, jeśli skupią się na tym świetle powstanie
rodzaj ekstazy.
Czasami kiedy Czerwone i Białe Krople Węża zmieszają się
naępuje samorzutne powawanie ekazy. Ta ekaza, bez znacze-
nia co ją wywołało je decydująca dla tej alchemii. Bo ekaza je
pokarmem i pożywieniem dla ciała Ka.
Ta ekstaza ma tendencję do pozostawania w wyższych cen-
trach, ponieważ to tam właśnie zostały narodzone w tej praktyce.
Ale w tej metodzie, na pierwszym pojawieniu się ekstazy Wtajem-
niczony musi przesunąć jego lub jej świadomość na całość ciała
Ka, jako takiego. To doprowadza do rozprzestrzenienia się ekstazy
na całe ciało fizyczne, Khat, i wchłonięcia jej wtedy przez Ka,
wzmacniając i rewitalizując je.
To jest podstawowa, zasadnicza praktyka.
Dla tych, praktykujących Magię Seksu Izydy z partnerem,
stany ekstatyczne powstają w sposób naturalny. Dla tych prakty-
kujących w pojedynkę, ekstaza musi być wygenerowana przez nich
samych.
Jednakże obie praktyki wymagają, aby Wtajemniczony był
świadomy Ka w czasie momentów ekstazy tak, aby ciało Ka mogło
pokrzepiać się bogatymi magnetycznymi polami wykreowanymi
przez tę rozkosz.
Dwadzieścia dwa

W
bardzo rzeczywistym znaczeniu, Wtajemniczony
mężczyzna staje w obliczu największych wyzwań
w praktyce Magii Seksu Izydy, bo to wymaga by on
na pozór sprzeciwił się swojej własnej naturze. Z natury mężczyzna
jest „elektryczny” z alchemicznego punktu widzenia, podczas
gdy kobieta jest „magnetyczna”.
Naturą elektryczności jest poruszać się i działać, podczas gdy
naturą magnetyzmu jest uwijać gniazdo — obejmować.
W praktykowaniu, tworzy się skupienie na wzmocnieniu ciała
Ka przez włączenie pól magnetycznych uwolnionych przez akt
seksualny. Zaraz po orgazmie, pola magnetyczne wygenerowane
przez Wtajemniczoną kobietę kontynuują spiralne rozwijanie się
i krążą. Jest to czas odpoczynku i bycia z magnetyzmem, ale z na-
tury mężczyźni skłaniają się albo do wstania i zrobienia czegoś albo
do pójścia spać.
Tak więc Wtajemniczony mężczyzna musi trenować zagnież-
dżanie, pozwolić magnetyzmowi, który został wykreowany wejść
spiralnie do jego Ka i ciała.
To jest inne od tego, co występuje zazwyczaj, bo u mężczyzny,
orgazm jest ograniczony do obszaru miednicy i w niektórych
przypadkach rozprzestrzenia się. Ale dla Wtajemniczonej kobiety,
51

szczególnie takiej, która była w stanie zrelaksować się w do-


znawaniu, orgazm rozprzestrzenia się poprzez całe ciało i może
utrzymywać się na różnych poziomach intensywności przez kilka
godzin.
Niektórzy Wtajemniczeni mężczyźni mogą mieć obawy, że po-
przez zmienianie siebie samych, przez zagnieżdżanie, aną się
mniej męscy — ale ja mogę was zapewnić, że nic nie może być dalsze
od prawdy.
Bo prawda je taka, że jak Wtajemniczony mężczyzna za-
gnieżdża się w magnetyczności, jego ciało Ka aje się silniejsze,
a jego energia seksualna doaje większej potencji. Jednym z zadań
Wtajemniczonego mężczyzny je uwrażliwić się na nowe poziomy
odczuwania, tak aby mógł włączyć pola magnetyczne uwolnione
poprzez seks do swojego własnego ciała i Ka.
Wyjaśniając warunki zagnieżdżania, to niekoniecznie znaczy,
że męski członek pozostaje wewnątrz kobiety. To znaczy, że męż-
czyzna pozostaje blisko kobiety — dotykając, głaszcząc, będąc
w fizycznych doznaniach i emocjach po orgazmie. To poprzez
portal zagnieżdżania Wtajemniczony mężczyzna jest w stanie
wejść w kobiece misteria kreacji.
Innym aspektem, którego Wtajemniczony mężczyzna powi-
nien być świadomy jest to, co nazywa się Adoracją Ukochanej.
Kiedy alchemia Magii Seksu staje się silniejsza, pojawiają się
pewne znaki. Jednym z nich jest taki, że Ukochana staje się uwiel-
biana lub umiłowana.
To dzieje się zarówno z Wtajemniczonymi mężczyznami i ko-
bietami. Kiedy Adoracja Ukochanego pojawia się u obu partnerów,
alchemia i Magia Seksu ogromnie się intensyfikują, bo harmonika
i magnetyzm kreowane przez taką emocję są bardzo dobroczynne
dla magii.
Dwadzieścia trzy

C
hciałabym teraz pomówić o terminie magia.
Powód, dla którego termin magia jest używany nawią-
zuje do transformacji indywidualnego człowieka w Boga.
To jest naprawdę magia. Jest to symbolizowane przez Boga Ho-
rusa, częściowo człowieka, częściowo sokoła i poprzez prak-
tyki alchemii jest podniesione do statusu Wysokiego Boga
Horusa, w znaczeniu, że ktoś osiągnął najwyżej wyniesione stany
świadomości.
Tak więc Magia Seksu Izydy jest dokładnie metodą dla wzno-
szenia świadomości, która jest sama w sobie magią — i dokonuje
się poprzez energie i ekstazę kreowaną przez seks.
Inny powód dla użycia terminu magia je taki, że są metody,
kiedy już ciało Ka je wzmocnione, których można użyć do uzyskania
wpływu na swoją rzeczywiość, w bardzo bezpośrednie sposoby
metodami, które wydają się magiczne. Weźmy, na przykład, pod-
awowy rdzeń praktyk Alchemii Horusa — podniesienie Węży
Czarnego i Złotego w górę kręgosłupa, kreację Kielicha, aktywację
wewnętrznego ognia Ra, i spotkanie Czerwonych i Białych Kropli
Węża — to wszyko są akty magii, akty intencji i równocześnie oso-
biej i duchowej woli. Oto dlaczego je to przekazywane jako magia.
53

Wracając do paradoksu, w obliczu którego staje Wtajemni-


czony mężczyzna, odkrywamy, że jego natura pracuje do pewnego
stopnia przeciwko niemu w tych praktykach, w szczególności
w Magii Seksu. Bo jak tylko ciało Ka Wtajemniczonego męż-
czyzny jest naładowane, on, z natury, chce działać, zrobić coś.
Ale jeśli potrafi narzucić sobie dyscyplinę, ćwiczyć się, kontynu-
ować leżenie ze swoją Ukochaną, może zagnieździć się w bogatych
magnetyzmach kreowanych przez ich miłość, ich seks, i wzmocnić
Ka do wielkich rozmiarów.
Dwadzieścia cztery

W
ystępuje inny aspekt, przed którym staje Wtajem-
niczony mężczyzna w tym procesie i ma on zwią-
zek z czymś, co my w świątyniach określamy jako
Przeszkody Do Lotu, ale które w waszym języku najlepiej jest
określić jako „kwestie psychologiczne”. Określenie Przeszkody
Do Lotu nawiązuje do przeszkód w rozwinięciu czyjejś natury
Horusa, aspektu który w szczególności potrafi latać do góry do
podwyższonych stanów świadomości.
Są nastawienia, wierzenia i emocjonalne przyzwyczajenia,
przynoszące efekt przeciwny do zamierzonego w lataniu, lub
podnoszeniu świadomości, które są tym, co mamy na myśli kiedy
mówimy Przeszkody Do Lotu. To tutaj dla Wtajemniczonego
mężczyzny, pojawia się jedno z najbardziej zawiłych przejść,
wymagające wielkich umiejętności.
Jako dziecko, mężczyzna był noszony przez swoją matkę
w jej łonie, ochraniany i odżywiany przez swoją matkę w swoim
niemowlęwie, do momentu kiedy uzyskał autonomię i mógł dzia-
łać samodzielnie. W tym momencie chłopiec, mówiąc potocznie,
odpycha matkę w celu stawienia czoła światu.
To w tym punkcie rozwoju, może on czuć się zamknięty
lub ograniczony przez swoją matkę, i wywiązuje się konflikt
55

charakterów. Jako mężczyzna, jako Wtajemniczony mężczyzna,


może on ciągle nieść w sobie te nawyki emocjonalne. Jeżeli to
jest taki przypadek, okaże się dla niego trudnym zrelaksować się
w zagnieżdżaniu w polach magnetycznych, dopóki na poziomie
psychologicznym jest to doświadczane jako kapitulacja przed
kobiecością.
Jeśli Wtajemniczony mężczyzna ma problemy ze swoją matką
z dziecińwa może świadomie lub nieświadomie łączyć je ze swoją
partnerką.
Dwadzieścia pięć

W
ażnym dla obu Wtajemniczonych przystępujących do
Magii Seksu Izydy jest uświadomienie sobie, że wy-
ruszają w długą podróż i że proces jest nade wszystko
alchemiczny. Celem alchemii jest transformacja jednej substancji
w drugą. Robi to poprzez wypalenie nieczystości lub negatywnej
strony substancji tak, że czysta substancja pozostaje lub jest
wykreowana.
W procesie Magii Seksu Izydy substancjami transformowa-
nymi są dosłownie: fluidy seksualne, hormony, neurotransmitery
i inne substancje jeszcze nie odkryte przez waszą naukę. Ale w to
także jest zaangażowana przemiana psychologiczna.
W naturze, Magia Seksu Izydy przyśpiesza proces alche-
miczny. Ciepło zostaje przejawione, inaczej mówiąc, nieczystości
stają się przejrzyste, to co potrzebuje być oczyszczone boleśnie
nabiera ostrości.
Gdy ktoś nie rozumie, że jest to jeden z efektów ubocz-
nych alchemii, może być zaniepokojony przez pojawiającą się
trudną psychologiczną substancję. Ale tak naprawdę to jest jeden
z rezultatów, bo wewnętrzny napór, wykreowany przez inten-
sywną alchemię generowaną przez Magię Seksu Izydy, powoduje
57

wyciśnięcie z ciała Ka lub wytłoczenie na zewnątrz wszystkich


nieczystości, aby oczyścić go z wszystkich Przeszkód Do Latania.
W tych, praktykujących w pojedynkę, bez partnera, Alchemie
Horusa także kreują wewnętrzny napór, wytłoczenie nieczyości,
ale zadanie je trudniejsze przez to, że potrzebna energia pochodzi
ze swoich własnych osobiych wysiłków i nie ma dobroczynnego
skutku odzwierciedlenia od drugiego. Jednakże, to da się zrobić.
Dwadzieścia sześć

T
o jest podstawowe pojmowanie potrzebne do prakty-
kowania Magii Seksu Izydy. Na poprzednich stronach
wyjawiłam wam przedwieczne sekrety, jedne z najściślej
strzeżonych sekretów Świątyń Izydy.
Zrozumienie tych praktyk było zarezerwowane dla najbardziej
zaawansowanych adeptów.
Czy ktoś praktykuje samodzielną ścieżkę przez Alchemie
Horusa, czy ścieżkę Świętego Związku przez Magię Seksu Izydy,
wstępuje na drogę do Domu Boga.
Kluczowym w tej podróży jest wzmocnienie ciała Ka poprzez
ekstatyczne stany świadomości. Czy wygenerowane samodzielnie
czy wykreowane przez ekstazę seksu nie ma z natury znacze-
nia; Ka jest odżywiane i ładowane stanami ekstatycznymi, nieza-
leżnie od ich źródła.
Zupełnie przeciwnie, wyd je trucizną dla ciała Ka, toksycz-
nym elementem, który obniża jego witalność i potencję.
Ja, Wtajemniczona Izydy, uważam za tragiczne, że Kościół
zawydził kobiety i mężczyzn obszarem ich seksualnych natur
i zamknął drzwi do jednej z najbardziej bezpośrednich ścieżek ku
Boskiej Realizacji. Cokolwiek robisz po drodze na tej ścieżce, moją
radą je uwolnić się od całego wydu.
59

Przeszukaj katakumby swojej własnego umysłu i serca, odszukaj


ciemne miejsca w sobie, gdzie rezyduje wyd i usuń go.
Znajdź każdą okazję by kreować ekstazę, bo to wzmacnia ciebie
i daje siłę Ka.
Niech twoich przeszkód do lotu będzie mało a błogosławieństw
na twojej drodze wiele.
Dwadzieścia siedem

C
hcę teraz skierować swoją uwagę na niektóre luźne wątki
związane z praktyką Alchemii i Magii Seksu Izydy.
Dla Wtajemniczonego mężczyzny, niezbędnym je zrozu-
mienie, że to pola magnetyczne kreowane najpierw poprzez dotykanie
i głaskanie Wtajemniczonej kobiety, jego ukochanej, zapoczątkowują
kaskadę pól magnetycznych, budują intensywność aż do punktu
orgazmu.
Jest ważnym, aby Wtajemniczony mężczyzna ćwiczył się
w zdolności zagnieżdżania w polach magnetycznych.
Jest w najwyższym stopniu ważnym dla obu Wtajemniczonych,
aby umieścić ich uwagę na ciele Ka w czasie ekstatycznych stanów
świadomości, generowanych przez uprawianie przez nich miłości,
bo to wzmacnia i obdarza mocą ciało Ka, i jest najważniejsze dla
tego typu alchemii, jaki był praktykowany przeze mnie i Yeshuę.
W momencie fizycznego orgazmu, jest tendencja nagłego
przypływu magnetyzmu do przesuwania się na dwa sposoby: w górę
przez czubek głowy lub w dół przez stopy — ale w obu przy-
padkach to pole magnetyczne opuszcza ciało i rozprasza się. Jest
ważne w momencie orgazmu, aby opanować pole magnetyczne
lub przypływ. Najlepiej byłoby gdyby Wtajemniczony umieścił swoją
61

świadomość w górnym Tronie lub wyższych centrach mózgu. To spo-


woduje, że przypływ orgazmu wzniesie się w górę do głowy,
wysyłając jego energię do samego mózgu i do ciała Ka.
Dwadzieścia osiem

S
ą sytuacje, kiedy Wtajemniczony mężczyzna może chcieć
powstrzymać swoje nasienie. W obrębie Magii Seksu Izydy
Wtajemniczeni mężczyźni byli uczeni specyficznej prak-
tyki nazywanej Zatrzymanie Niższego Nilu.
Z wiedzy Wtajemniczonych starożytnego Egiptu, Nil egzy-
stuje równocześnie zewnętrznie i wewnętrznie, zewnętrzny Nil
będący fizyczną rzeką i wewnętrzny Nil będący Djed i jego prze-
pływ poprzez siedem pieczęci lub czakr. W momencie fizycznego
orgazmu, kiedy mężczyzna ma wytrysk nasienia, moce kreacji,
które zstąpiły z wyższego Nilu do niższego Nilu są uwalniane.
Ta sperma jest nosicielem wielkiego potencjału dla kreujących
magnetyczne pola w formie nowego życia lub reakcji alchemicznej
w macicy Wtajemniczonej kobiety, jak to omówiliśmy wcześniej.
Jednak w przypadkach kiedy Wtajemniczony mężczyzna
mógłby chcieć zatrzymać swoje nasienie, głównie ponieważ za-
leżnie od jego witalności, wytrysk nasienia mógłby aktualnie obni-
żyć jego energię, i to w tych przypadkach technika Zatrzymywania
Dolnego Nilu była rozwijana.
Mężczyzna umieszcza palec nad prostatą dokładnie z przodu,
więc w momencie ejakulacji sperma zawraca zamiast iść w przód,
a pola magnetyczne jego seksualnej esencji ulegają recyrkulacji
63

przez jego ciało i jego Ka. Ale nawet w tych momentach są ma-
gnetyczne pola generowane przez jego Ka, które oddziałują z tymi
Wtajemniczonej kobiety i mogą oni oboje zagnieździć się w obrębie
tych oddziaływań.
Dwadzieścia dziewięć

A
teraz chcę przemówić o stosunkowo rzadkiej formie
partnerstwa, ale która czasami pojawiała się wśród Wta-
jemniczonych Izydy. Wy nazwiecie to partnerami tej
samej płci.
Chociaż budowanie pól magnetycznych i zagnieżdżanie w tych
polach oraz powstawanie stanów ekstatycznych może być kre-
owane przez partnerów tej samej płci, to oddziaływanie na-
sienia i macicy nie następuje, więc ten aspekt alchemiczny
nie ma miejsca.
Jednakże wszystkie inne aspekty Alchemii i Magii Seksu mają
zastosowanie.
Trzydzieści

N
a koniec chcę skupić się na terminie Wtajemniczony,
bo używam tego terminu powszechnie w całym tym ma-
teriale. Termin Wtajemniczony odnosi się do kogoś, kto
zdecydował się żyć wyżej w świadomości, kogoś kto zdecydował się
żyć poza fasadą przyziemnego życia i rozpocząć przygodę ze świa-
domością.
Mówiąc ogólnie, przekroczenie progu od prozaiczności do
świętego życia jest naznaczone rytuałem Inicjacji. W starożytnych
praktykach kandydat był inicjowany przez Kapłana lub Kapłankę
i oni — Kapłan lub Kapłanka mieli władzę przyznawania dla tej
indywidualności relatywnej władzy rodu, do którego należeli.
W niektórych typach przejścia zewnętrzny Inicjator jest po-
trzebny i wymagany.
Jakkolwiek w początkowych etapach jest możliwe dla osoby
Inicjowanie siebie samej, ale prawdziwe sedno Inicjacji oznacza
zaznaczenie progu, przechodzenia od prozaicznego życia do świę-
tego życia.
Dla tych, którzy czują się przyciągnięci do praktykowania
Alchemii Horusa i którzy chcą zaznaczyć swoje oddanie dla życia
świętym życiem, oferuję ten prosty rytuał. Daję tę instrukcję
66

ponieważ jest tak, że brakuje wykwalifikowanych osób do przepro-


wadzania Inicjacji w starożytne linie egipskie.
Dla tego rytuału potrzebne będą świeca i dwie szklanki lub
puchary.
Jeden puchar jest wypełniony wodą a drugi jest pusty. Jeśli
chcesz możesz dodać kwiaty lub kadzidło, czyniąc rytuał tak
estetycznie przyjemnym, jak tego pragniesz, ale przede wszystkim
Auto-Inicjacja jest aktem intencji oraz osobistej i duchowej woli.
Rytuał jest prostym i zewnętrznym odbiciem czegoś, co zacho-
dzi głęboko wewnątrz samego siebie. I doprawdy, tego wewnętrz-
nego wyboru można dokonać całkowicie bez potrzeby zewnętrz-
nego rytuału, bo rytuał pozbawiony wewnętrznego wyboru jest
bezwartościowy.
Dla tego rytuału zapalasz świecę i wtedy mówisz te słowa…
„Duchu wszelkiego życia, bądź moim świadkiem tu i teraz.
Dla mojego podniesienia i podniesienia wszykiego co żyje, ja będę
dążyć do bycia nieszkodliwym dla siebie i wszykich innych.”
(Wersja oryginalna:
„Spirit of all life, be my witness here. For the sake of my own
elevation, and the elevation of all life, I shall rive to be harmless to
myself and all others.”)
Wówczas trzymając szklankę lub pojemnik z wodą w pra-
wej ręce, przelewasz wodę do pojemnika lub szklanki w lewej
ręce i przypieczętowujesz tę akcję tymi słowami…
„Przez przelanie tej wody, Ja daję zgodę na przepływ moich
świętych wód życia
Od przyziemnych do świętych. Duch wszelkiego życia, na mojego
świadka tu i teraz.
Amen, Amen, Amen.”
(Wersja oryginalna:
67

„By the pouring of this water, I signify the transfer of my sacred


waters of life
From the mundane to the sacred. Spirit of all life, by my witness here.
Amen, Amen, Amen.”)
Trzydzieści jeden

C
hcę zakończyć moją opowieść moimi przemyśleniami na
temat mojego ukochanego, Yeshuy. Jako wtajemniczona
Izydy byłam trenowana dla momentu kiedy go spotkam.
A od momentu kiedy nasze oczy się spotkały zostałam przeniesiona
do innych światów.
Rozumiałam nauki, które były zasłonięte. Rozumiałam naj-
głębsze sekrety Izydy, jako że ona odsłoniła je przede mną nie
poprzez święte pisma, ale poprzez żywą obecność mojej miłości
dla Yeshuy.
W miarę, jak Alchemia pomiędzy nami nasilała się, ja doszłam
do wielbienia jego a on mnie. Była to wielka trudność dla niego
rozłączyć się ze mną.
Były w nim oznaki przypływów tęsknoty, aby raczej być
ze mną, niż zmierzyć się z Inicjacją śmierci Horusa; jednak jako
mistrzowska dusza on przyszedł kłaść szlak światła poprzez ciemne
królestwa śmierci. On zrobił to dla swojego dobra i dla dobra całej
ludzkości.
Jest wielu, którzy nie rozumieją co on zrobił i dlaczego on to
zrobił.
Są tacy, którzy wierzą, że wszystko co potrzebują robić to wie-
rzyć w niego i żadne wysiłki z ich strony nie są konieczne. To nigdy
69

nie było przekonaniem ani wiarą Yeshuy. Przyszedł jako deszcz


światła, światło przewodnie miłości w czasie, kiedy świat był
ciągle w cieniu zazdrosnego boga. Yeshua, jako dusza mistrzowska,
zademonstrował ogromną odwagę i siłę, aby uczyć miłości w ta-
kim czasie.
To było dla mnie dziwnym, bycie jednocześnie Wtajemni-
czoną i kobietą zakochaną, bo Ja rozumiałam, że moim zadaniem
jest pomagać mu budować jego Ka w celu, by mógł z większą mocą
sprostać sferze śmierci.
Jako Wtajemniczona, rozumiałam moje zadanie; i do pew-
nego stopnia rozumiałam jaka była wizja Yeshuy. Ale jako za-
kochana kobieta byłam owładnięta moimi uczuciami do mojego
Ukochanego.
I tak, patrząc wstecz, z perspektywy czasu, jak to było,
w naszym życiu razem; to jest gorzko-słodki smak.
Słodycz obecności Yeshuy będzie na zawsze napełniać mnie
i podtrzymywać, ale gorycz naszego rozdzielenia będzie też tam
zawsze.
W moich ostatnich dniach na tej ziemi, Yeshua przyszedł
do mnie znowu w swoim ciele Ka, jak to robił przez tak wiele lat.
Był ze mną, aż wzięłam mój ostatni oddech i zabrał moje Ka przez
królestwo śmierci, poprzez ścieżkę światła, którą położył siłą swo-
jej intencji, i zabrał mnie do tego, co nazywacie niebem, ale co jest
miejscem w duszy.
Odpoczywam w tym miejscu z jego obecnością poprzez cały
czas i przestrzeń.
Trzydzieści dwa

B
yłam zadowolona z pozostawania tutaj z jego istotą,
którą noszę w sercu i pamięci, ale sama Izyda przy-
szła do mnie i powiedziała, że teraz muszę opowiedzieć
moją historię… że kłamstwa ostatnich dwóch tysięcy lat muszą
dobiec końca… że rodzaj żeński powraca do równowagi z ro-
dzajem męskim… że Kosmiczna Matka ujawnia się na początku
końca czasów.
I tak to jest, że ujawniłam jeden z zaginionych wiekowych
sekretów — że Duch, męska zasada, aby powrócić do siebie
w czasie podróży w Materii, potrzebuje pomocy zasady żeńskiej,
Inteligencji samej Materii.
Ale z perspektywy wypełnionej światłem słonecznym zasady
męskiej, zasada żeńska niesie w sobie ciemność, wilgoć i nie-
bezpieczne otchłanie. Pierwiastek solarny czuje się zagrożony
przez ciemność aspektu lunarnego. Ale to w złączaniu się Słońca
i Księżyca, złączaniu się zasad męskiej i żeńskiej, w stanie równo-
wagi, w energetycznym zbalansowaniu, osiągane jest prawdziwe
oświecenie.
Kiedy Yeshua przygotowywał się ze mną do swojej męki przed
Garden at Gethsemane, Ja byłam wcieleniem Izydy. Byłam nią.
71

Nie było różnicy pomiędzy nią i mną. Byłam trenowana w prak-


tykach, które to zapewniały. I tak, Yeshua jako Słońce, manife-
stacja zasady solarnej w królestwie materii, złączył się ze mną,
Księżycem; i on złączył się z samą Izydą a jego podniesienie
nie mogłoby nastąpić bez niej. Ona jest Kosmiczną Matką. Inne
kultury nazywają ją innymi imionami, ale ona jest ta sama.
W stopniu, w jakim Wtajemniczony mężczyzna jest w stanie
zagnieździć się w magnetycznych polach z Jego Ukochaną i wcią-
gnąć w siebie wibracyjne energie tych magnetyzmów — w takim
stopniu on kontaktuje się z samą Izydą, Kosmiczną Matką,
Matrycą-Kreacji (Creatrixem) każdego czasu i przestrzeni.
W stopniu, w jakim Wtajemniczona kobieta jest w stanie pod-
dać się magnetyzmowi i wejść w swoją własną naturę, staje się ona
samą Izydą. Kiedy te dwa wydarzenia zachodzą na poziomie
kosmologicznym, Wtajemniczony mężczyzna zostaje energetycz-
nie dostrojony do Ozyrysa a Wtajemniczona kobieta zostaje do-
strojona do Izydy, i w wyniku zmieszania ich ciał magnetycz-
nych, rodzi się Horus — wyjąwszy, że Horus w tym przypadku
nie przybiera formy dziecka. Horus przybiera formę i Horus
wzlatuje w obrębie ciał Ka samych Wtajemniczonych. Są oni
uniesieni w bardzo rzeczywisty sposób. Mogą oni latać w obrębie
niebiańskiego królestwa ich własnej istności.
Prawda jest taka, że Ozyrys nie może wzrosnąć bez Izydy, ani
Izyda bez Ozyrysa. Wysoki Bóg Horus jest narodzony z magnety-
zmów ich obcowania.
Wtajemniczony mężczyzna, będący elektrycznym z natury,
myśli, że on może to sprawić sam, ale nie może.
Izyda czeka, aż on to dorzeże, ale on nie dorzega.
Ona czekała przez wieki, a teraz jeeśmy na początku końca
czasów, i je silna presja. To jeden z powodów, że tym wyępuję.
72

Niech ci Wtajemniczeni mężczyźni, zdolni odnaleźć ścieżki


w sobie do poddania się mocom Izydy niesionym w naturach ich
Ukochanych, lub niesionych w ich własnych naturach jeśli prak-
tykują ścieżkę samotnie wiedzą, że robią to nie tylko dla samych
siebie, ale dla całej ludzkości.
Kiedy ktoś przystępuje do Magii Seksu Izydy, to nie jest
możliwym robienie tego tylko dla siebie, bo praktyki szybko
podnoszą Wtajemniczonego do poziomu żywego mitu, w jego
najwyższych ekspresjach, jak uprzednio daliśmy do zrozumienia,
mężczyzna staje się samym Ozyrysem, a Wtajemniczona kobieta
staje się Izydą… i Horus rodzi się z ich magnetyzmów.
Dla tych zaangażowanych w samotne praktykowanie alchemii,
to jest dopełniane przez magnetyzmy Lunarnych i Solarnych
Cykli. W miarę jak podstawowa praktyka udostępniona wcześniej
jest doskonalona, Czarny Wąż Księżyca, zawierający esencję
Próżni, drży i trzęsie się w obrębie ciała Ka Wtajemniczonego,
co przypomina drżenie i trzęsienie się Wtajemniczonej kobiety
w ramionach mężczyzny kiedy Magia Seksu jest praktykowana.
Wśród Wtajemniczonych praktykujących samotną drogę
Złoty Wąż Słońca spotyka się z Czarnym Wężem Księżyca
w środku głowy, a pola magnetyczne wykreowane przez ich
wzajemne zmieszanie i reakcje energetyczne kreowane przez
ich krzyżowanie się poprzez czakry czy pieczęcie, kreują Horusa.
Tak więc, czy to jest robione w pojedynkę, czy z kimś, nie ma
samo w sobie znaczenia, ale co musi zajść w obu jest tym samym.
Słońce i Księżyc muszą być w równowadze, i wtedy przychodzi
Oświecenie, które nazywamy Horusem.
Trzydzieści trzy

Z
aoferowałam ci moją opowieść i nauki, które otrzymałam
z głębokimi nadziejami, że znajdziesz drogę do swej wła-
snej wielkości, bo to jest tym, czego ten świat potrzebuje,
teraz bardziej niż kiedykolwiek.
Mam nadzieję, że będziesz podniesiony przez moje spostrze-
żenia, i że będziesz zainspirowany, jak byłam ja, przez wspaniałą
istność, którą nazywacie Yeshua, ale którą ja nazywam moim Uko-
chanym. Dla tych, którzy mają odwagę praktykować Alchemie
Horusa, i dla tych, którzy wybrali życie w Świętym Związku
ze sobą lub z innym, daję moje błogosławieństwo.
Niech błogosławieństwa Kosmicznej Matki będą przy tobie
na twojej drodze do samego siebie. Niech ścieżka pomiędzy
Słońcem i Księżycem zostanie ujawniona.
Duchu wszelkiego życia, nieś świadewo. Amen.
Maria Magdalena
Spis treści
Jeden . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 5
Dwa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
Trzy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9
Cztery . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 11
Pięć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13
Sześć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15
Siedem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18
Osiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20
Dziewięć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22
Dziesięć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 24
Jedenaście . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 25
Dwanaście . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 26
Trzynaście . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 27
Czternaście . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28
Piętnaście . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 30
Szesnaście . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 33
Siedemnaście . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 35
Osiemnaście . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 37
75

Dziewiętnaście . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 40
Dwadzieścia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 43
Dwadzieścia jeden . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 47
Dwadzieścia dwa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 50
Dwadzieścia trzy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 52
Dwadzieścia cztery . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 54
Dwadzieścia pięć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 56
Dwadzieścia sześć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 58
Dwadzieścia siedem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 60
Dwadzieścia osiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 62
Dwadzieścia dziewięć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 64
Trzydzieści . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 65
Trzydzieści jeden . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 68
Trzydzieści dwa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 70
Trzydzieści trzy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 73
Cena 1 pkt. Chomika

You might also like