Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 5

Analiza romansu barokowego w porównaniu twórczości Adama Korczyńskiego,

Hieronima Morsztyna i Romana Krzywego

Romans barokowy jest trudnym do jednoznacznego sklasyfikowania gatunkiem. Choć widać


w nim typowe dla epoki odejście od niektórych antycznych schematów takich jak zasada
decorum, to nadal można powiedzieć, że swoje retoryczne prawidła czerpie od Cycerona.
Teoretycy włoscy za podstawę romansu uznawali waloryzację wątków miłosnych, specjalną
kreację postaci oraz różne związane z tym perypetie. To od nich wzorce czerpali staropolscy
twórcy, którzy wyznaczone prawidła zmodyfikowali i przenieśli na polski grunt. Początki
romansu barokowego w Polsce można wyznaczyć na wiek XVI. Wówczas występował on w
czterech głównych odmianach strukturalno-tematycznych: sentymentalno-przygodowej,
epickiej, historycznej i hagiograficzno-biograficznej. Przyjmował formy wierszowane i
prozatorskie, przez co był jednym z gatunków, z którego później wytworzyła się powieść.
Zazwyczaj należał do niższych rejestrów stylistycznych, a jego styl łącząc potoczność i
konwencję estetyczną poezji dworskiej nazwać można polifonicznym. W budowie fabuły
typowe jest nagromadzenie wielu wątków oraz wplatanie mniejszych utworów takich m.in.
fraszka. Romanse opierały się na dość powtarzalnej i często inspirowanej istniejącymi już
opowieściami lub legendami treści, które wyróżniały się ze względu na swoją zręczność
językową i ciekawe zabiegi literackie. Rządziły nimi utarte toposy, a według badań Teresy
Michałowskiej przede wszystkim: niezwykłe okoliczności towarzyszące narodzinom
bohatera, miłość od pierwszego wejrzenia, najemny pośrednik miłości, wymiana listów
miłosnych, schadzka miłosna, miłość nieświadoma, miłość do osobnika tej samej płci w
przebraniu, bohater zwycięża przeciwnika, nieprzyjaciel przeciwdziała połączeniu się
zakochanych, porwanie, przebranie bohatera lub bohaterki, napad korsarzy lub rozbójników,
bohater (bohaterka) wzbudza miłość do osoby trzeciej, bohater (bohaterka) w niewoli,
pozorna śmierć bohatera, rozpoznanie. Ze względu na fascynację kulturą starożytną, dawnymi
baśniami i innymi kulturami m.in. francuską, ruską czy włoską, wiele dzieł nie powstawało w
polskiej ówczesnej rzeczywistości. Tłem utworów były antyczne dwory królewskie, włoskie
domostwa arystokracji czy nieokreślone fikcyjne krainy. Kochankowie nie byli jedynie
ludźmi. Romanse barokowe obfitowały w wątki fantastyczne, zjawiska niewyjaśnione i
ingerencje boskie. Szczególnie powszechne było występowanie bóstw z mitologii rzymskiej,
zwłaszcza Wenery i Fortuny, które nie tylko wpływały na losy śmiertelników, ale i same się w
nich zakochiwały. Można wręcz powiedzieć, że pisarze tworzyli w ten sposób swoje własne,
nowe mity. Ze względu na brak skodyfikowania tego gatunku można zauważać różne
podejścia staropolskich pisarzy, które przedstawię wykorzystując do tego porównanie
utworów: Wizerunek złocistej przyjaźnią zdrady Adama Korczyńskiego, Historyja ucieszna o
zacnej królewnie Banialuce ze wschodniej krainy Hieronima Morsztyna oraz Historia o
szlachetnej a pięknej Meluzynie w wydaniu Romana Krzywego.

Aby rozpocząć, warto zacząć od tematyki i treści utworu. Wybrane przeze mnie teksty nie są
oryginalne tematycznie, zazwyczaj to znane od wieków historie, które w okresie baroku
zostały przetworzone na nowo, z własnymi autorskimi dodatkami. Wizerunek złocistej
przyjaźnią zdrady jest dość prostą historią o Polaku zakochanym w zamężnej Włoszce, który
wykorzystując swój spryt zdobywa kobietę na oczach jej nieświadomego, zaprzyjaźnionego z
nim męża. Udaje mu się to dzięki licznym fortelom oraz kłamstwie, iż w okolicy mieszka
identyczna do żony Włocha kobieta, co zagłusza jego wszelkie wątpliwości. Motyw ten nie
jest nowatorski, wywodzi się bowiem z popularnych już w średniowieczu wschodniej Księgi
Simbada. Korczyński nie jest jednak zupełnie odtwórczy, komplikuje on swoją historie i
pogłębia portret psychologiczny postaci. Przykładowo, Polak na początku nie jest
zainteresowany romansem z urodziwą Włoszką, zdając sobie sprawę z trudnej sytuacji, w
której się znajdują. Pomimo ogromnego uroku damy, który ostatecznie przyćmiewa
wątpliwości mężczyzny, sprawę ułatwia fakt, iż małżeństwo nigdy nie skonsumowało
związku, ponieważ Włoch okazał się być impotentem. W nawiązywaniu romansu pomaga
także osoba wewnątrz domostwa – sługa eunuch, który wspiera Polaka w jego próbach.
Wydarzenia są absurdalne, jednakże Korczyński znajduje sposób na ich wyjaśnienie, przez co
udaje mu się uprawdopodobnić nieprawdopodobieństwa. Podobnie jest z Historyją ucieszną o
zacnej królewnie Banialuce ze wschodniej krainy oraz Historią o szlachetnej a pięknej
Meluzynie. Ta pierwsza jest bardzo podobna do baśni od trzech wieków funkcjonujących w
kulturze niemieckiej np. Friedrich von Schwaben z XIV w. oraz Der Ritter von Purgund z
1552 roku. To bazowanie na toposie męża poszukującego utraconej żony. W przypadku
historii samej królewny Banialuki, która jest zaczarowaną królewską córką, którą pewnego
dnia podczas polowania spotyka królewicz i natychmiast się w niej zakochuje. Nie udaje mu
się jednak zdjąć z niej zaklęcia, ponieważ nie daje rady wypełnić zadań, które miały do tego
doprowadzić. Zostaje zwiedziony przez czarownicę i zasypia. Królewna znika, a jej ukochany
po przebudzeniu rusza na poszukiwania. Ostatecznie przy pomocy pustelnika i magicznych
zwierząt odnajduje dziewczynę, pokonuje innych mężczyzn próbujących zdobyć jej serce w
turnieju i bierze ją za żonę. Meluzyna natomiast jest postacią fantastyczną pochodzącą z XII-
wiecznych francuskich legend, opowiadających historię o małżeństwie Rajmunda z Poitiers z
niesamowitą kobietą, która obiecuje mu szczęścia i pomoc u ukryciu morderstwa stryja pod
warunkiem, iż nigdy nie będzie widywał jej w soboty. Ich związek był udany, mieli oni
dziesięcioro synów, którzy rozjeżdżają się w różne strony świata, żeniąc się z niesamowitymi
księżniczkami i stając się protoplastami nowej gałęzi rodu Lusignanów. Najstarszy, Geoffroy
au Grand Dent, dokonuje jednak okropnych czynów, co wywołuje przerażenie u ojca. Dziwi
się on, że Meluzyna raczej pochwala poczynania syna i nawiązuje tym samym do jej
nieludzkiej natury. Gdy kobieta odkrywa, że złamał on obietnicę, z wściekłością wylatuje z
zamku, mówiąc, iż syn swoim postępkiem jedynie uratował ich ród. Okazało się, że Meluzyna
była córką czarodziejki i króla, a jej druga postać była karą wyznaczoną przez jej matkę za
zemstę wobec nieposłusznego ojca. Utwór jest nie tylko fantastyczną opowieścią, która
bardzo szybko zafascynowała ludzi całej Europy, ale także wyjątkową mitologią
opowiadającą genezę powstania rodu Lusignanów, co dodatkowo pozwalało ludowi w
większy sposób łączyć treść utworu z otaczającą go rzeczywistością i czynić władzę dynastii
usprawiedliwioną. Miłość w każdym z wymienionych utworów, pomimo zakochania od
pierwszego wejrzenia lub pierwszej wzmianki, nie jest łatwa. Łączy się z ogromnymi
wyznaniami i wyrzeczeniami, a przede wszystkim wymaga od bohaterów ogromnego sprytu.
Kobiety przedstawione są jako tajemnicze, ale piękne, częściej widziane jako „damy w
opałach” czekające na mądrego mężczyznę, który ocali je z trudnej sytuacji życiowej. Nie są
prawdziwymi podmiotami, romans zamienia je w przedmioty miłości mężczyzny. Zdaje się
wręcz, że choć zakochany pokonuje wszystkie przeszkody teoretycznie dla kobiety to w
rzeczywistości czyni to również dla ukonstytuowania własnej męskości. W wymienionych
utworach wyzwaniami często są zadania wymagające sprytu i mądrości, a co ważniejsze
rywalami są także inni mężczyźni. Bohaterom Wizerunku złocistej przyjaźnią zdrady i
Historyi pociesznej o zacnej królewnie Banialuce ze wschodniej krainy wydaje się schlebiać
zdobycie ukochanej mającej innych zalotników (lub w przypadku Wizerunku męża).
Wyjątkiem jest tu Meluzyna, która kreowana jest na bohaterkę sprawczą, od dzieciństwa
dyktującej swój własny los. To ona stawia warunki swojemu przyszłemu mężowi i pomaga
mu poradzić sobie z kłopotami, to ona mści się na ojcu za nieposłuszeństwo wobec matki.
Znając prawidła epoki, wydaje się jednak, że jej niezależność wynika jedynie z podwójnej
natury. Nie jest ona traktowana jako pełnowartościowa kobieta, a coś pomiędzy, załamanie
między realnym światem a baśnią. To magia, która zamienia ją w potwora, jednocześnie daje
jej przestrzeń do własnej decyzyjności.
Trudno nie docenić języka i sposobu, w jaki wybrane przeze mnie romanse zostały napisane.
Wizerunek złocistej przyjaźnią zdrady dzieli się na dziewięć części nazywanych przez autora
„punktami”, przeplatanych dziewięcioma cyklami fraszek nazywanych „lanczaftami” lub
„okurencyjami”. Pełnią one funkcję retardacyjną, widać, że Korczyński zadbał o
kontrolowanie biegu oczytania utworu, które było dla niego ważne ze względu na
wykorzystanie wielu interesujących zabiegów literackich. Ponadto, każdy z punktów
rozpoczyna się „argumentem”, czyli krótkim podsumowaniem i wprowadzeniem do
nadchodzącej części. Jest on ważny, ponieważ w pewien sposób odkrywa on zdanie narratora
o przeżywanych wydarzeniach, używa on bowiem słownictwa wartościującego. Przez to,
utwór, który głównie ma być rozluźnieniem i zabawą dla czytelnika, zawiera również
elementy pouczające. W romansie znajdziemy pięć wyraźnie wyodrębnionych pieśni,
podzielonych na strofy o różnym układzie metrycznym. Nie odnoszą się one wyłącznie do
tematyki miłosnej, pojawia się np. również pieśń o pasterskiej sielance. Nie brakuje listów
wymieniane głównie między kochankami. Zachowują one wszystkie najważniejsze cechy
sztuki epistolarnej, są zapisane rymami i wypełnione bogatym, pięknym słownictwem.
Ogólnie rzecz biorąc, część stylistyczna utworu charakteryzuje się pietyzmem i elegancją.
Język zawieszony jest w dwóch sferach – potocznej i dworskiej. Nawet przypadki użycia
mowy bezpośredniej i wulgarnej są zasadne jako narzędzie rozładowania napięcia,
wprowadzenia humoru lub przejawu naturalności u mniej kulturalnych i niżej urodzonych
postaci. Korczyński nie boi się wprowadzać elementów erotyki, dosadnie przedstawiając
sprawy powszechnie wstydliwe takie jak problemy z pożyciem małżeńskim. W utworze nie
brakuje błyskotliwych żartów o charakterze lingwistycznym, zabaw słownych i figur
stylistycznych. Historyja pocieszna o zacnej królewnie Banialuce ze wschodniej krainy oraz
Historia o pięknej a szlachetnej Meluzynie są interesujące pod względem gatunkowym. O ile
zdecydowanie należą do romansu, tak był to gatunek nieskodyfikowany i często łączył cechy,
które mogły upodabniać go m.in. do noweli, powieści, poematu. W przypadku wymienionych
wyżej utworów, silnie bazują one na baśniach bądź legendach. Są zdecydowanie
niejednoznaczne i to co czyni je najbardziej romansowymi to język, pełen
charakterystycznych barokowych ozdobników i środków artystycznych. W Historyi
pociesznej o zacnej królewnie Banialuce elementy fantastyczne otrzymują swoje własne,
specjalnie nacechowane słownictwo. Opis przerażających postaci takich jak czarty,
nacechowany jest silnie pejoratywnie z makabrycznymi fragmentami. Tło opowieści
stworzone jest niezwykle obrazowo, wykorzystując onomatopeje, szczegółowe opisy roślin i
zwierząt czy nagromadzenie nazw geograficznych. Ogromną rolę grają również emocje, które
zauważalne są przez częste sięganie po wyraziste określenia takie jak: srogi płacz, lamenty,
ryczenie, padanie na ściany. Historia o pięknej a szlachetnej Meluzynie najmocniej korzystała
natomiast ze swojego tajemniczego nastroju. Sekrety skrywane przez urodziwą kochankę,
wprowadzały niezwykłe napięcie, które cierpliwie czekało na rozładowanie. Co odróżniało ją
od pozostałych utworów to prostota, jeśli chodzi o formę. Cała fabuła utworu skupiała się
wokół jednego głównego wątku, nie było w niej tyle przygód, co w pozostałych tekstach, a
raczej stała, rozwijająca się powoli akcja. Jedynym wyraźnym wtrąceniem stała się opowieść
o przeszłości kobiety oraz o losach jej rodziny.

Romanse barokowe nie są łatwe do interpretacji. Pomimo korzystania z utartych w literaturze


wzorców tematycznych i toposów, zaskakują swoją bogatą formą i wyrafinowanym
słownictwem. Choć reprezentują raczej nowożytną literaturę popularną, mogą pochwalić się
elegancją stylu i dbałością o szczegóły. Pełnią raczej funkcję ludyczną, mają w sobie jednak
elementy dydaktyczne, które ukryte są za wartką akcją i ciekawymi przemyśleniami
bohaterów lub narratora. Są jedną z pierwszych rodzajów opowieści fabularnych
zapisywanych w ten sposób, przez co romanse można nazwać prekursorami powieści.
Niestety, nie ma w nich żadnych nowatorskich rozwiązań ani na poziomie tekstu, ani na
poziomie treści. Miłość, co prawda wznosi się ponad transakcję i umowę między rodami, ale
nadal powiela stare, dworskie wzorce o bezsilności kochanek, oczekujących jedynie na
ratunek ze strony bliskich im mężczyzn. Nawet oparte na uczuciu związki nie prowadzą do
równości partnerów. 4

You might also like