Professional Documents
Culture Documents
PM002 Zagadnienie Ksztaltowania Wyobrazen Geppert
PM002 Zagadnienie Ksztaltowania Wyobrazen Geppert
ZAGADNIENIE KSZTAŁTOWANIA
WYOBRAŻEŃ I POJĘĆ UCZNIÓW
W ŚWIETLE PEDAGOGIKI
RADZIECKIEJ 1950-1960
KRAKÓW 1963
K l
X V rco ot no
P 1< O, u
i s &5
•V - v>
Sfud. ij o ■
E
WSP - K ira k ó w BG
1050012125
B H R A T A
h i 4 Skinner B.F.Skinner
15 14 od dołu epistomologii epistemologii
' 41 14 " " reflektologiczny refleksologiczny
’ 56 3 bahavioryści behavioryśoi
60 1 do eksperymentu do psychologicznegi
eksperymentu
53 2 od dołu nr 239 nr 239.-
70 1 - 70 - -71-
. 71 1 - 71 - - 70 -
77 2 od dołu laborotoriów laboratoriów
, 38 1 od dołu 127 156 106 110 147 178 106 100
116 13 " " ruczać ruszać
129 8 « " czątkowej dstawowej
131 9 ■ góry ; pomagać właśnie pomagać, właśnie
147 4 od dołu poglądowych poglądowych,
199 6 « " | Psycholog!ex Psychologie
203 12 • • ąą
11 n « l werbigerac ji* ♦ Są 1/
217 werbigeraojl",1'
217 16 « ■ pawłowoska ' pawłowowska
221 ■4 od góry pawłowości pawłowiści
261 2 od dołu A.lewicki /A.Lewicki
265 16 « « matematycznego wychowawczego
268 1 behaviorzyśoi behavioryści
281 2 od dołu 1958,str.458 1956,str.458
Mojej Matce poświęcam
Szczegółowe studia nad radziecką pedagogiką
eksperymentalną prowadzę od 1955 r. W ich toku ma
teriał faktyczny zmuszał mnie kilkakrotnie do zmia
ny poglądów. Najpierw utraciłem przekonanie,jakoby
pawłowizm stanowił główny i jedyny wartościowy
kierunek panujący w radzieckiej psychologii i pe
dagogice, Potem nabrałem przeświadczenia*że przed
stawione przeze mnie teorie kształtowania wyobra
żeń i pojęć* do których dośzli poszczególni bada
cze, opierają się wyłącznie na materiale faktycz
nym,uzyskanym w ich badaniach. Dalsze jednak stu
dium wykazało,że ten sąd jest również iluż ją. Uświa
domiłem sobie bowiem,że bogactwo radzieckich badań
eksperymentalnych w zakresie kształtowania myśle
nia uczniów i różnorodność poglądów na ten temat
jest nie tylko wynikiem respektowania empirii nau
kowej , ale też zawdzięcza swe powstanie wielości
szkół i ośrodków naukowych, prowadzących ś w i a-
d o m i e i s y s . t e m a t y c z n i e badania
na podstawie r ó ż n y c h h i p o t e z -ro
b o c z y c h oraz o d m i e n n y c h t e o-
r i i m o w y i m y ś l e n i a , r o z m a i
t y m i m e t o d a m i b a d a w c z y m i .
Sądzę,że Czytelnik, zapoznawszy się z materia-^
łem faktycznym,który przedstawiam w tej rozprawie,
dojdzie do podobnej konkluzji.
Nie wątpię, że to co napisałem posiada pewne
braki. Niektóre jednak błędy i niedostatki wyeli-r-
minowałem dzięki wnikliwym opiniom,uwagom i suges-
tiom,za które serdecznie dziękuję Panom: prof.dro-
wi R *Ingardenowi, prof.drowi J.Konopnickiemu,prof.
drowi A.Schaffowi,prof.drowi S.Szumanowi,prof.dro
wi T .Tomaszewskiemu,proftdrowi S.Wołoszynowi.
Gorąco dziękuję również Rektorowi Wyższej Szko
ły Pedagogicznej w Krakowie Prof.drowi W .Dankowi
oraz Kierownikowi Katedry Pedagogiki Eksperymental
nej tej Uczelni,Prof .drowi J. Konopnic ki emu za umożr
liwienie opublikowania tej prący w Wydawnictwie
WSP w Krakowie#
/Maksymilian Geppert/
Praca Maksymiliana Gepperta o kształtowaniu
wyobrażeń i pojąć uczniów w radzieckiej pedagogice
eksperymentalnej jest czymś u nas całkiem nowym.
Po raz pierwszy spotykamy sią w naszej literaturze
pedagogicznej z syntetycznym ująciem osiągniąć ra
dzieckich. Z pracy tej dowiadujemy sią bardzo wie~
16, a przede wszystkim uderza nas ogromne bogactwo
podejść do tego problemu. Autor zapoznaje nas z
głównymi radzieckimi teoriami mowy i myślenia* Du
żą Jego zasługą jest wydobycie i uwypuklenie związ
ków miądzy tymi teoriami a praktyką badań ekspery
mentalnych w Związku Radzieckim, których metodolo
gią bardzo wnikliwie przedstawia..
Praca ta to pierwszy w krajach obozu socjalis
tycznego szkic oryginalnej teorii uczenia się opaiw
tej na koncepcjach i badaniach niestety u nas mało
znanej szkoły Wygotskiego / teoria mowy i myślenia
z zastosowaniem do dydaktyki eksperymentalnej, de-
fektologii,neuropsychologii etc./.
Jest to także pierwszy historyczny szkic ewo
lucji radzieckiej psychologii wychowawczej i peda
gogiki eksperymentalnej i pierwsze przedstawienie
jej tendencji rozwojowych na tle pedagogiki i psy
chologii Zachodu.
To wszystko sprawia, że w obecnej dobie, kiedy
uwaga naszych pracowników nauk pedagogicznych co
raz bardziej zwraca sią w stronę pedagogiki porów
nawczej i eksperymentalnej, z pracą M.Gepperta po-
winni się zapoznać zarówno psychologowie jak i te
oretycy wychowania*
1. Przedmowa • • ♦ . • • • • • • * * . ........ 9
2* Od autora • . • • • * • • • ♦ • ♦ • • ♦ • . e " 11
3. Zagadnienia i plan rozprawy • • • • • • • • « * 13
4* Część I* Radzieckie teorie języka i
myślenia jako źródło założeń i hipotez ro
boczych badań nad kształtowaniem wyobrażeń
i pojęć uczniów • • • • • • • • • • * • * . . * 20
5* Rozdział I* Teoria mowy i myślenia
K. D.Uszyńskiego • * • • * • , • * * * • * # * " 2ti
6. Rozdział II. Teoria mowy i myślenia
L. S.Wygotskiego ......... 26
7. Rozdział III* Teoria mowy i myślenia
I.P.Pawłowa • • » • • • * . * • * • * * * # 44
8. Rozdział IV* Porównanie przyjętych w ZSRR
teorii mowy i myślenia; konkluzja * * * * • 54
9. Część II* Metodologia radzieckich badań
eksperymentalnych . * * ^ * • * * « > . • * * 57
10. Rozdział I* Charakterystyka eksperymentu
pedagogicznego . . * * . * * * * . ^ * . * *H 57
11. Rozdział II* Eksperyment "pseudofizjolo—
giczny* .* * * * •*> *. • ... * * •> * * * * . * .* 61
1/Jak p o w s t a j ą i r o z w i j a
ją się u d z i e c i i m ł o d z i e ż y
w y o b r a ż e n i a i p o j ę c i a -
g ł ó w n e s k ł a d n i k i m o w y i m y ś
l e n i a ? Jak dziecko uczy się odzwierciedlać
myślowo otaczającą je rzeczywistość ?
2/J a k i e ś r o d k i p e d a g o g i c z
ne n a l e ż y s t o s o w a ć c e l e m u-
k s z t a ł t o w a n i a u u c z n i ó w
p r z e d s z k o l i i s z k ó ł a d e k w a t
n y c h i j a s n y c h w y o b r a ż e ń i
p o j ą ć ? Jak powinien działać nauczyciel ?
Powyższe dwa ściśle ze sobą związane problemy
nie spadły z nieba»Ieh źródłem jest przede wszyst
kim praktyka* trudności wychowawcze$potrzeby,które
dyktuje życie*a które szkoła jako mandatariusz spo
łeczeństwa powinna zaspokoić^Ale nie tylko prakty-
ka*Ch,odzi też o coś innego^Przedstawione zagadnie**
nia i ich sformułowanie są możliwe tylko na grun
cie pewnych założeń*pewnych teorii» Nie przyjąwszy
założeń^nie można sformułować p r o b l e m a t y k i P o - ,
niewaź wszelka problematyka powstaje na gruncie o-
kreślonej teorii ?będziemy starali się odpowiedzieć
na pytanie o j a k i e t e o r i e m o w y i
m y ś l e n i a w a r u n k u j ą p r o b l e
m a t y k ę r a d z i e c k i c h e k s p e r y
m e n t ó w n a d m y ś l e n i e m u c z
n i ó w , n a d s p o s o b a m i j e g o mo
d e l o w a n i a»
Ponadto interesować nas będzie również zagad
nienie^ j a k p r o w a d z o n o b a d a n i a *
J a k a b y ł a ich m e t o d o l o g i a ?
Nakreślone poprzednio podstawowe zadania mej
rozprawy - przedstawienie i analiza przebiegu, wy-
nikówyzałożeń teoretycznych i metodologii radziec
kich badań nad kształtowaniem wyobrażeń i pojęć
uczniów determinują charakter i metodę mojej pracy
!. ! ■ fa u . ^ i . a . »-■ ■■ Fi t i. m e r . .t, ; - ■ h i i t r ^ p
1/L,o.str.482
2/L*c.str.483
nazwy ogólne® Innych nazw wedle Uszyńskiego język
nie posiada®Dopiero w słowie i idei pojęcie całko
wicie odrywa się od szczegółowych cech wyobrażeń i
staje się "zupełną własnością ducha"• Każde słowo
jest jak gdyby numerem książki w bibliotece®
Pod tym numerem kryje się cały utwór, który w
swoim czasie - jak się wyraża Uszyński - kosztował
wiele trudu,®Za pośrednictwem słowa i idei pomnaża
my możliwości naszego rozumu i rozporządzamy swo
bodnie naszą wiedzą,.Procesy myślenia w duszy zwie
rząt dokonują się w chaotycznym ruchu,ponieważ nie
posiadają one tych dwóch potężnych środków, które
"wieńczą" proces tworzenia się pojęć - nie posia
dają słowa ani idei.Słowo i idea kończą proces two
rzenia się pojęć®
W każdym słowie mieści się wedle Uszyńskiego
wiele doświadczeń obserwacji, porównań,pojęć,rozu
mowań® Słowo potęguje działalność rozumu, ponieważ
do uświadomienia sobie jego znaczenia wystarczy
jeden moment«Słowo ułatwia i upraszcza pracę rozu
mowania® Wie można sobie wyobrazić myślenia bez
słów® Między słowem a myślą istnieje ścisły zwią
zek. Myślenie w pełnym ludzkim sensie dokonuje się
ostatecznie przy pomocy słów,które stanowią główny
środek ludzkiego rozwoju® Słowo "koncentruje" w
najwyższym stopniu materiały świadomości, chroni w
pamięci rezultaty rozumowania w skondensowanej for
mie. W nim jest zawarta skrócona historia nieźli -
czonych procesów dusznych. Idea i słowo to środki
które duch wprowadza do procesu rozumowania^.
Rozdział 2.
ze str.26
te,że ogłosiłem już poprzednio w "Kwartalniku Peda
gogicznym" 1962, nr 2 obszerniejszy szkic o teorii
mowy i myślenia Wygotskiego stanowiący fragment ni
niejszej rozprawy,ograniczam się do wyłożenia naj
istotniejszych tylko idei Wygotskiego.Ciekawy Czy
telnik może rzecz przestudiować gruntowniej na
podstawie powyższego artykułu i zapoznać się z za
rzutami, które wysuwają niektórzy autorzy radziec
cy-
1/ Kołbanowski W.N. 0 psichołogiczeskich wzglądach
L.S.Wygotskowo. "Woprosy psichołogii" 1956/5.
Drugą zasadą materializmu dialektycznego, o
której się często zapominało, a którą Wygotski zna
i świadomie stosuje, jest twierdzenie ontologiczne
i metodologiczne dotyczące struktury rzeczywistoś
ci. Wygotski uważał, że rzeczywistość naprawdę po-
1/
siada strukturę dialektyczną, a nie mechaniczną ' .
Prócz eksperymentów laboratoryjnych stosował
Wygotski inne metody empiryczne pedagogiki i psy
chologii: obserwację,a w szczególności obserwację
procesu nauczania,obserwację zachowania się dzieci
w czasie zabawy, naturalny eksperyment pedagogicz
ny, rozmowę, analizę wytworów, a więc zadań szkol
nych, eksperyment laboratoryjny^^. Y/ygotski prze
ciwstawił się atomistycznej metodzie "elementów"
psychologii tradycyjnej.W swej książce pt. "Myśle
nie i mowa" krytykuje on tę metodę i przeciwstawia
jej własną metodę "analizy jednostek". Według
Wygotskiego j e d n o s t k ą m y ś l e n i a
1/ L.c.
2/ B.G.Ananiew. Psichołogia czuwstwiennoho pozna
ni ja* AFN RSFSR. M.1960 r. str.375. Tę zasługę Wy-
59 W y g o t s k i' j p o d o b n i e jak
p r z e d n i m U s z y n e k i, a p o n i m
P a w ł ó w d o b i t n i e z a k o e n t o -
wał i u z a s a d n i ł t e z ą o n i e
r o z e r w a l n y m w z a j e m n y m z w i ą-
z ku, k t ó r y z a c h o d z i m i ę d z y
m o w ą a m y ś l e n i e m #
ze str«42:
gotskiego zgodnie podkreśla wielu autorów, np# Łu-
ria, Leontjew, Tiepłow i i.
Rozdział III
ze str«48s
IV* str;123*20 lat badan wyższej czynności nerwo -
wej. W-a 1952,s. 395, 497, 309.Wykłady o czynności
mózgu* W-a 1951, s.27,28,29. A .Schaff .Wstęp do se
mantyki. J.Kotarbińska. Pojęcie znaku. "Studia Lo-
gica", T.V. Poznań 1957, s.81,82. H.Wallon od czy
nu do myśli. W-a 1950. M.Geppert. Uwagi o koncep
cji dwóch systemów sygnałowych."Studia filozoficz
ne" 1961, nr 4. Ostatnia z przytoczonych pozycji
zawiera szczegółową analizę koncepcji dwóch syste
mów sygnałowych, przedstawia możliwości jej inter
pretacji ©raz jej stosunek do teorii odzwiercied
lenia i współczesnych teorii mowy i myślenia.
Bo sygnałów pierwotnyoh należą wszelkie bodź
ce* impulsy nerwowe, wrażenia,wyobrażenia,uczucia,
do sygnałów wtórnych - słowa widziane i słyszane#
Sygnały pierwsze czyli czucia* wyobrażenia i
ich ślady w korze mózgowej,pochodzące bezpośrednio
od przedmiotów otaczającego nas środowiska, tworzą
w korze mózgowej /za wyjątkiem płatów czołowych/
pierwszy system sygnałowy# Ten pierwszy system sy
gnałowy rzeczywistości jest wspólny ludziom i zwie*
rzętom# Jest on filogenetycznie i ont©genetycznie
starszy niż drugi system sygnałowy, który posia
dają tylko ludzie#Anatqmioznym podłożem drugiego
systemu sygnałowego są płaty czołowe półkul mózgo
wych ©złowieka#ITa drugi system sygnałowy składają
się sygnały wtórne#Są nimi wrażenia i wyobrażenia
słów powstające w płatach czołowych mózgu przy mó
wieniu lub percepcji mowy#
Pierwszy system sygnałowy czyli myślenie kon-
kretno-obrazowe jakkolwiek pierwotniejszy i sil
niejszy niż drugi system sygnałowy /myślenie ab
strakty jno-»słowne/ znajduje się pod jego wpływem#
Drugi system sygnałowy ożyli myślenie językowe
wpływa hamujądo na myślenie konkretno-*obrazowe, z
którego powstało# Zależność obu systemów sygnało
wych jest więc wzajemna#
Sygnały wtórne są to właśnie uogólnienia i ab
strakcje, oznaczające wielką ilość przedmiotów ^syg
nalizujące” wiele sygnałów pierwotnych, oo pozwala
na nieograniczoną orientację ,w rzeczywistości, na
najdoskonaloze zaspakajanie potrzeb biologicznych#
Ponieważ zarówno pierwsze jak i wtórne syg
nały występują w mózgu,a więc zarówno jednymi jak
i drugimi rządzą odkryte przez Pawłowa prawa wyż*-*
sze j czynności nerwowej.
Poglądy Pawłowa na istotę życia psychicznego i
myślenia, a także jego założenia filozoficzne roz
powszechniły się nie tylko w ZSRR, ale też wywoła
ły bardzo silny oddźwięk za granicą.Najwybitniejsi
amerykańscy, angielscy i francuscy teoretycy peda
gogiki i psychologowie rekrutujący się z obozu be-
haviorystycznego przyjęli je przynajmniej częścio
wo i po dziś dzień wszelkie poważne podręczniki i
monografie pedagogiczne i psychologiczne krajów
Zachodu ustosunkowują się tak czy inaczej do idei
1/
Pawłowa / •
Fizjologowie, filozofowie, psychologowie i te
oretycy pedagogiki obozu marksistowskiego ustosun
kowują się rozmaicie do poglądów i teorii Pawłowa.
Niektórzy przyjmowali i przyjmują je bez zastrze
żeń, inni jednak wysuwają przeciw niektórym tezom
i ideom Pawłowa poważne zarzuty. Tu należy wymie
nić takie nazwiska jak Orbeli, Kosztojanc, Bern-
sztejn, filozofowie z.e szkoły Dieborina, Łuria,
Leontjew, Schaff i inni.
Oto niektóre zarzuty dotyczące teorii Pawłowa
i jej filozoficznych implikacji:
I . r - n i I n , 1 I < 11. ; . ■■ ■ ■ n n . n — f . r i ■ ■
BADAŃ EKSPERYMENTALNYCH
Rozdział I
Eksperyment ”pseudofizjologiczny”
ze str.62. c.d.
2/3oldstein K. and Scheerer M.Abstract and concret
behavior;an experimental study with special tests.
Psychol. Monogr. 1941, nr 239 Gelb A. Goldstein K.
ii
Psychologische Analysen Hirnpathologischen Palle.
Leipzig, Barth, 1920; K.Goldstein, Der Aufbau des
j
Organismus.Haag, 1934; Gelb A.Medizinische Psycho
logie. Acta Psychologica,1937.- Head H.Aphasia and
klndred diseases of speech. I - II,0xford, 1926.
3/ Gottschick J.Die Leistungen des Nervensystems .
Jena 1955,s. 744.
Iwanow-»Smolenski j stosował też inną metodą do
badania związków między myśleniem konkretno-obra
zowym a myśleniem abstrakcy jno^-słownym /i 933 r,/.
Wzmacniał on pewne warunkowe reakcje motoryczne
przy pomocy słów. Ekspozycji jakiegoś bodźca bez
pośrednie goj, np. dźwiękowi dzwonka, pojawieniu się
światła lub gwizdkowi towarzyszyły słowa: "przy-
ciśnij", ••pokręć* itp.Osoba badana naciskała wów
czas balonik*który miała w ręce,kręciła kluczem
itd.Po kilkakrotnej ekspozycji wystarczało już sa
mo pojawienie się bodźca bezpośredniego,aby o.b.
wykonywała dany ruch,
W laboratoriach pawłowowskich stosowano też
trzecią metodę badania wyobrażeń i pojęć. Jest to
metoda wywoływania słownych reakcji przy pomocy
ekspozycji słów.Została ona po raz pierwszy zasto
sowana przez W.Wundta, opracowana przez C.Gr. Junga
i jest również zbliżona do praktykowanej przez Z.
Freuda psychoanalitycznej metody "wolnych skoja^
rżeń". Tego rodzaju eksperymenty stosowano w ten
sposób, że e. wymawiał w krótkich odstępach czasu
/10 - 20 sekund/ różne słowa,zaś o.b. powinna była
na nie natychmiast odpowiadać pierwszymi słowami,
które jej przyjdą na myśl. Na tej podstawie wypro
wadzano wnioski o zasobie pojęciowym i o związkach
1/
między pojęciami ' •
ze str,64 c.d,:
dana rozumie dane słowo, a więc czy przeżywa p o j ę
cie danym słowem wyrażone,Przekonano się,że ekspo
zycja słów spokrewnionych znaczeniowo względnie
słów-synonimów wywołuje charakterystyczne zmiany w
krążeniu. Rejestracja niektórych zmian w krążeniu
następujących po ekspozycji synonimów, pozwala wy
ciągać wnioski o zasobie pojęciowym o.b,
1/ N.Ch.Szwaczkin. Eksperimentalnoje issledowanije
rannich obobszczenij rebionka. "Izwiestija APN
RSPSR", M.1954, wyp.54 str. 83-110.- Z.M.Bogusław-
ska.Rozwój poznawczej działalności dzieci w warun-
Eksperymenty podobne prowadzono również w Le-
ningradzkim Instytucie Pedagogicznym im, A.I.Her-
cena pod kierunkiem A.A.Lublinskiej /Ju.Szipinowa,
M.Surina, R.Sz.Karimowa i i./,w Katedrze Psycholo
gii Uniwersytetu Moskiewskiego pod kierunkiem A.N.
Leontjewa i P.Ja.Galperina i innych ośrodkach ba
dawczych.
Metoda zastosowana przez A.A.Lublinską, A.N,
Leont jewa, A. V/.Zaporożca i in,. polegająca na orga
nizacji pewnych grupowych zabaw, gier i czynności
przy pomocy rozmaicie kształtowanych instrukcji
słownych i obserwacji dzieci, które w tych zaba
wach przyjmują udział, - to metoda naturalnego
eksperymentu pedagogicznego.
Wielu badaczy radzieckich stosuje przy badaniu
dzieci i młodzieży również eksperymenty pedagogicz
ne laboratoryjne.
Są to eksperymenty indywidualne i zbiorowe
przeprowadzane z uczniami poza klasą i zajęciami
szkolnymi typu lekcyjnego. Polegają one na* tym, że
uczniowie wykonują pewne zadania lub czynności
zbliżone do normalnych zajęć szkolnych w warun
kach, które wprawdzie bywają odmienne od warunków
pracy szkolnej, pozwalają za to na dokładną re -
jestrację i obserwację zachowania się, pracy u-
z e str.65 c.d.:
kach treściowej gry dydaktycznej* "Izwiestija APN
RSFSR1', 1955, wyp.64 str.85.
1/
mysłowej i wyników osiąganych przez uczniów ' •
Eksperymenty tego typu stosują liczni radzieccy
teoretycy pedagogiki. Ich techniką opisują również
i polscy autorzy: J.Konopnicki, Grzywak-Kaczyńska,
M.Kreutz.
Laboratoryjny eksperyment pedagogiczny nie róż
ni się zasadniczo od laboratoryjnego eksperymentu
psychologicznego.Zasady przeprowadzenia i metodyka
obu rodzajów eksperymentów są jednakowe, natomiast
cele eksperymentów pedagogicznych i psychologicz
nych bywają odmienne, na co - jak już pisałem -
zwraca uwagą L.W.Zankow, S.Baley i inni.
Niektórzy autorzy radzieccy stosują niekiedy
do badania pojąć eksperyment laboratoryjny prze
prowadzany metodą "podwójnej stymulacji".Metodg tą
zbliżoną do niektórych eksperymentów Szkoły Y/urz-
burskiej opracowali L.S.Sacharow i L.S.Wygotskij.
Stosowano ją też w USA. W Polsce praktykował ją A.
Lewioki /"klipce"/, który zresztą powołuje sią na
2/
Wygotskiego ' •
Metodologią laboratoryjnego eksperymentu peda
gogicznego przedstawiają obszernie P.Praisse, R.S.
3/
Woodworth i inni 7 .
1/ Oczywiście podana przeze mnie klasyfikacja nie
jest i nie może byó absolutnie ścisła, ponieważ
granice pomiędzy różnymi rodzajami eksperymentów
pedagogicznych są płynne. Dlatego to niektóre eks
perymenty zbiorowe można zaliczyć do naturalnych
eksperymentów pedagogicznych albo też do zbioro
wych eksperymentów laboratoryjnych.
2/ Wygotskij L.S.Recz i myszlenije. M.1934. - Iz-
Rozdział IV
z e str.67 c.d.:
brannyje psichołogiczeskije proizwiedienija. M.
1956 r.
3/ Fraisse Paul. Podrącznik ćwiczeń z psychologii
eksperymentalnej.W-a, 1960•- V/oodworth,R«S.3chlos-
berg, Psychologia eksperymentalna. V/~a 1963; t.I.
Hunt Thelma, Measurement in Psychology.N.Y.1936.-
Stevens S.S. Eksperimentalnaja Psichologia.M.1960,
t. ,M.1963,t.II.
Piaget z • Wedle Rubinsztejna podstawowa idea Ła
zarskiego powiązania eksperymentalności badania z
n a t u r a l n o ś c i ą jest bardzo cenna. Za
miast badać interesujące go z j.awiska w warunkach
laboratoryjnych, eksperymentator powinien, zgodnie
z poglądem Łazarskiego badać je w warunkach natu
ralnych. Badacz winien kształtować tylko warunki
naturalnego środowiska wychowawczego, w którym wy
stępuje dane zjawisko,samo zaś działanie osoby ba
danej ma przebiegać w "sposób naturalny": nie na
leży na nie wpływać.
Rubinsztejn słusznie podkreśla, że nie należy
przy przeprowadzaniu tego rodzaju eksperymentów u-
nikać wszelkiej ingerencji eksperymentatora,ponie
waż wychowawcy tak czy inaczej oddziałują na dziec
ko. Zachowanie więc naturalnych warunków bynajmniej
nie wymagałaby eksperymentator rezygnował z wpływa
nia na dziecko po przez warunki naturalnego środo-
2/
wiska wychowawczego ' •
Badania przy pomocy metody naturalnego ekspe
rymentu pedagogicznego prowadzili i prowadzą bar -
dzo liczni uczeni radzieccy,jak M.N .Szardakow,A.A.
zę str.71 c.d.
ja znanij szkolnikami."Dokłady na sowieszczanii po
wo pro sam psichołogii11.M.1 954.
Lublinskaja,Ł.W.Zankow, J.J.Fortunatowa, M.W.Zwie-
riewa, I .1.Zborowskij, D.M.Kiriuszkin,A.I»Jełkina,
N .A .Mienczynskaj a , I.P.Tołpinieo i i. Metodę tę od
pisuje gruntownie Ł.W.Zankow, poświęcono
jej też
1/
specjalny numer periodyku "Izwiestia APN RSFSR ' .
Naturalność naturalnego eksperymentu pedago
gicznego /dydaktycznego/ polega na tym, że stanowi
on normalny składnik procesu wychowawczego w szko
le. Jaka jest problematyka takiego eksperymentu ?
Z reguły chodzi o to,aby zbadać zależność mię
dzy pewnymi konkretnymi sposobami nauczania /wy
chowania/, a jego rezultatami. Chodzi o zbadanie
skuteczności konkretnych sposobów postępowania dy
daktycznego, co ostatecznie ma prowadzić do wykry
cia p r a w i d ł o w o ś c i czyli praw jakie
goś wycinka pracy pedagogicznej.To zaś z kolei po
zwala na zasadne formułowanie określonych wskazó
wek - zasad dydaktycznych noszących charakter
n o r m a t y w n y : wymagających od pedagoga o-
kreślonego sposobu postępowania.
Np. takim cząstkowym zagadnieniem dydaktycznym
może być problem:czy uczniowie łatwiej nauczą się,
co to jest dział wodny, jeśli polecimy im /w toku
DAGOGICZNE.
Rozdział I
1 .Tablica
Tworzenie się związków warunkowych
z wzmocnieniem słownym
== = == === = === = === ==== ========== == ===== ==== === ====== =
imię Lu. Mar. Wera. Ura. Nada. Misza,
dziecka
wiek T j7 ~ ,5 TJT3 5JS 2j2
odruch' na 9 T5 T5 TT T5 £ ^
barwę
ze ntr.89 c.d.:
tielnoj diejatielnosti rebionka. "Dokłady na so-
wieszczanii po v/oprosam psichołogii” , M. 1954.
1/ Dziecko znało tylko jedną barwę.
Przeniesienie odruchu na inne przedmioty na
stąpiło przy pierwszej próbie.
Kontrola trwałości
odruchu po 3 dniach
Przeniesienie odruchu na inne przedmioty na
stąpiło po pierv/szej demonstracji przedmiotów.
2 ..Tablica
To samo bez wzmocnienia słownego
Mi|iaj_IlusząiSerioźąxSąsząiMąrusiąiWgwąAgina
Wiek 1:4 1:7 1:8 1:9 1:9 2:3 2:5
odruch
na bar
wę 45 41 49 39 32 32 51
przeniesie
nie odru
chu na
inne
przed- a /
mioty 3 28 12 11 5v 8 21/
związek wygasł
kontrola
trwałoś
ci odru
chu po 3
dniach 8 22 10 12 9 9 8
1 77 125 101 95
2 81 120 53 49
3 110 125 68 79
4 111 16*. 114 109
II Tablica /przysłówki/
Obraz- Grupa eksperymentalna Grupa kontrolna
ki Nr przed eksper. po eksper. przed eksp. po eksp.
1 31 29 23 27
2 34 46 41 27
3 52 51 20 23
4 30 52 22 23
Razem: 1 F 7 \ 06 TTCF
Tablica II pokazuje ilość przysłówków, jakiej
dzieci używały przy opisywaniu obrazka przed grami
dydaktycznymi i po grach dydaktycznych*
Karimowa przeprowadziła również analizą jakoś
ciową wypowiedzi dzieci. Okazało się, że nie tylko
powiększyła się ilość przysłówków i przyimków uży
wanych przez dzieci, ale też dzieci zaczęły ich u-
źywać w najrozmaitszych znaczeniach, dzięki czemu
ich wypowiedzi stały się o wiele dokładniejsze.
Jakkolwiek ćwiczenia z dziećmi dotyczyły tylko o-
kreślania stosunków przestrzennych, to wpłynęły one
również pozytywnie na poznanie innych związków i
stosunków.
Również A.P«Jakowlewiczowa badała warunki pos
trzegania przez dzieci obrazków rozmaitej treści i
rolę słów,oznaczających rozmaite związki przedsta
wione przez nie.
Przedstawione prace eksperymentalne sugerują
następujące wnioski:
1/ Rozwój działalności poznawczej dziecka, po
czynając od wrażeń a kończąc na myśleniu abstrak
cyjnym, zależy od opanowania języka ojczystego, li
mie jętność operowania słowem oznaczającym przed
miot, cechę, stosunek, zależność stanowi warunek
uogólnionego odzwierciedlenia przez człowieka
przedmiotów, ich cech i stosunków.
2/ Rozwój postrzeźeń dziecka jest nierozerwal
nie związany z rozwojem myślenia.Doskonalenie wra
żeń,postrzeźeń i wyobrażeń,jest nie czym innym jak
myśleniem nad poglądowo daną sytuacją, przedmiotem
lub zjawiskiem# Im przedmiot lub sytuacja są bar
dziej złożone,tym silniej wpływa myślenie na prze
budowę poznania zmysłowego dziecka#
3/Szczególne znaczenie dla rozwoju działalnoś
ci poznawczej posiada przyswojenie przez dziecko
form gramatycznych zdania, dzięki którym może o-
no określać stosunki i związki między przedmiotami#
Laboratorium psychologii dzieci w wieku przed
szkolnym Instytutu Psychologii APN RSFSR /kierow
nik A.W.Zaporoźec/ w 1952-1953 r. badało zależnoś
ci zachodzące u dzieci między wyobrażeniami i dzia
łaniem, a pojęciami, stosując metodologię opraco
waną przez laboratorium Iwanowa-Smolenskiego a tak
że eksperyment pedagogiczny laboratoryjny i natu
ralny# V/ pracach tych brali udział A#W.Zaporożec,
T#W#Jendowickaja, I.D.Dimantensztejn, G.A.Kisluk,
J •Z #Niewierowicz, D.B#Elkonin, N.Ch.Szwaczkin.
Okazuje się, że w okresie między 3 a 7 rokiem
życia zmienia się u dzieci w istotny sposób zależ
ność między myśleniem obrazowym a pojęciowym, mową
i działaniem#
Najmłodsze dzieci łatwo wykonują zwyczajne e-
lementarne działania na podstawie instrukcji słow
nej# Gdy jednak muszą wykonywać jakieś czynności
niezwykłe,wówczas powstają trudności. Np# T#W.Jen
dowickaja przeprowadziła m.i. następujące ekspery
menty, które to demonstrują.Przed dzieckiem na sto
le rozkładała półkolem obrazki przedstawiające
sześcian, trójkąt, krążek i kratki# Dziecko otrzy
mywało polecenie wskazać obrazki w określonej ko
lejności* Okazało się, źe im dziecko młodsze tym
gorzej wypełnia zadanie określone instrukcją słow
ną,
Z grupy 56 dzieci w wieku 3-7 lat, które miały
wedle uprzedniej instrukcji słownej wkładać do
skrzynek różne rodzaje klocków, tylko 22 wykonało
zadanie zupełnie zgodnie z instrukcją, 86% tych
dzieci, to dzieci 6-7-letnie, Ani jedno z dzieci
3“łetnich nie wykonało bezbłędnie instrukcji słów -
nej‘/*
Widocznie dłuższe wypowiedzenia nie regulują
postępowania małego dziecka. Trudno rozstrzygnąć,
czy dlatego,że nie są rozumiane,czy skutkiem szyb
kiego zapomnienia,
J,Niewierowicz i G.A,Kisluk stwierdzili, źe u
dzieoi młodszych naprzód powstaje nawyk wykonywa
nia pewnych czynności,potem dopiero wytwarza się u
nich umiejętność opisu tego, co robią,
D.B.Elkonin stwierdził w toku eksperymentów
pedagogicznych naturalnych, a także pseudofizjolo-
gicznych, źe im dziecko młodsze, tym większy wpływ
na nie mają spostrzeżenia i wyobrażenia.Działa ono
zgodnie z myśleniem konkretno-obrazowym, wbrew
instrukcji słownej aktywizującej widocznie w nie -
dostateczny sposób myślenie pojęciowe^*
V Jendowickaja T.W1. Kol słowa w wypołnienii pros
tych diejstwii dietmi doszkolnowo wozrasta. wIz-
wiestija APN RSFSR", 1955, wypusk 64•
2/ Izmienienija wzaimootnoszenija dwuch signalnych
sistiem w processie razwitija rebionka-doszkolnika.
Istnieją jednak również dane eksperymentalne cha
rakteryzujące zależność treści wypowiedzi dziecka
od formy pytań osoby dorosłej. Bywają mianowicie
przypadki, gdy charakter odpowiedzi dziecka w wie
ku 2 - 2:4 na pytania dorosłego zależy nie od do
strzegalnego zmysłowo stanu rzeczy,lecz od formy i
tonu stawianych dziecku pytań i od działalności o-
soby dorosłej.Zarówno forma pytania jak i działal
ność osoby dorosłej może zasugerować małemu dziec
ku odpowiedź niezgodną z prawdziwym stanem rze
czy1
ze str.101 c.d.:
"Pokłady na sowieszczanii po woprosam psichołogii".
M. 1954,s.138 i nast.- Izwiestija APN RSFSR. 1954,
wyp.54.- Izwiestija APN RSFSR. 1955,wyp.64.
W/g Łurii, Chomskiej, Marcynowskiej istnieją u
dzieci debilnych osobliwe trudności w wypełnianiu
działania wedle instrukcji słownej, gdy znaczenie
nadane sygnałom instrukcji słownej znajduje się w
konflikcie z bezpośrednim wpływem sygnału...11 /Łu-
ria A.R. Osobiennosti wzaimodiejstwija dwuch sig-
nalnych sistiem w obrazowanii dwigatielnoj reakcji
pri normalnom i anomalnom razwitii."Pokłady na so
wieszczanii po woprosam psichołogii". M.1954/.
1/ Lebiedynskaja A.I. i Polakowa A.N. "Woprosy Psi
chołogii" ,1957, Nr 1. Niekotoryje wozrastnyje oso -
blennosti izmienij wzaimodiejstwija pierwych i wto-
roj signalnych sistiem.
Wedle Zaporożca sygnały słowne nie wywołują
bezpośrednio reakcji, lecz wyobrażenia poprzednio
wykonywanych czynności, a także wyobrażenia tych
czynności, które mają być wykonane - następnie re
akcje motoryczne czyli czynności.Z początku jednak
słowa wykonują t y l k o funkcje wskazywania,do
piero potem zaczynają u dzieci wyv/oływaó wyobraże
nia przedmiotów.
Eksperymenty T.W.Jendowickiej i J.Z.Niewierowicz
potwierdziły tezę I.P.Pawłowa i A.N.Leontjewa o
decydującej roli odruchu orientacyjnego i badawcze
go dla zrozumienia instrukcji słownej czyli dla
jej pojęciowego ujęcia i dla wyobrażenia sobie
czynności wyznaczonej przez polecenie.Okazało się,
że stosunkowo skomplikowaną instrukcję potrafiły
wypełnić tylko te spośród młodszych dzieci, które
słuchając instrukcji wodziły wzrokiem za przedmio
tami, które eksperymentator nazywał,widocznie wyo
brażając sobie "w duchu” przyszłą czynność. U naj
młodszych dzieci orientująco-badawczą działalność
tego rodzaju była całkowicie rozwinięta: dziecko
nie tylko wodziło wzrokiem za obrazkami, ale też
pokazywało je sobie po kolei ręką^. Dzięki temu
odbywało się odniesienie instrukcji słownej do wa
runków przyszłego działania.
Jeśli słownej instrukcji towarzyszy specjalna
organizacja orientacyjno-badawczej działalności
1/ łtównieź Ł.W.Zankow zwraca uwagę na doniosłość
odruchów orientacyjno-badawczych dla kształtowania
wyobrażeń i pojęć /zob.rozdz.pt. Formy wypowiedzi
dziecka, wówczas szybciej powstaje u niego nawyk,
wzrasta liczba wypowiedzi o wykonanych czynnoś
ciach, łatwiej dokonuje się zmiana porządku wyko
nywania czynności.
Wyniki przedstawionych badań pozwalają sformu
łować bardzo ważne wskazanie pedagogicznej
S ł o w n y m p o u c z e n i o m przeznaczonym
dla małych dzieci p o w i n n a to w a r z y -
s z y ć odpowiednia organizacja ich działalności
o r i e n t a c y j n o - b a d a w c z e j .Nale
ży dziecko przy pomocy pytań zachęcić, aby popa
trzyło na przedmioty, z którymi ma coś robić. Nie
należy krępować ruchów rąk, które małe dziecko mi-
mowoli wykonuje, myśląc o wypełnieniu jakiegoś za
dania.
ze str.10:3 c.d.:
nauczyciela, a kształtowanie się wyobrażeń i pojęć
ucznia/.
Przez odruch orientacyjno-badawczy rozumie się re
akcję bezwarunkową, która polega na tym, że poja
wienie się nowego bodźca w otoczeniu wywołuje u
zwierzęcia nastawienie receptorów w kierunku bodź
ca i serię ruchów całego ciała. Np. pies nastawia
uszy w kierunku jakichś nowych szmerów rozlegają
cych się obok niego, zwraca w tym kierunku głowę,
patrzy,a nawet podchodzi do miejsca,skąd się szmer
rozlega* Wchodząc do nieznanego pokoju, obiega go
dookoła, obwąchuje i ogląda. Wkrótce jednak prze
staje się nim interesować. Podobnie zachowują się
małe dzieci. Dorośli się krępują, rozglądają się
Wykonując rozmaite czynności, dziecko przepro
wadza działania na przedmiotach* Dzięki tym opera
cjom zmienia się znaczenie używanych przez dziecko
słów^. Słowa będące z początku nazwą tylko jedne
go przedmiotu, przybierają znaczenie ogólniejsze i
zaczynają oznaczać wiele przedmiotów jednego ro
dzaju* Znaczenie pierwszych słów dziecka - jak to
słusznie zauważył Fotiebnia - w wieku 2 - 2 i 1/2
nie jest jednak jeszcze pojęciem w sensie psycho
logicznym lecz o b r a z e m z m y s ł o w y m .
Decydującą rolę działania na przedmiotach w
kształtowaniu spostrzeżeń,wyobrażeń,a wreszcie po
jęć małego dziecka podkreśla również P.Ja.Galpe-
rin. A.N.Leontjew / ”0 rozwoju psychiki” , W-a*1962/
akcentuje,że działanie na przedmiotach pozwala od
krywać ukryte właściwości rzeczy i w ten sposób
kształtuje wyobrażenia i pojęcia. Piszą o tym rów-
ze str.104 c.d*:
dyskretnie. Pojęcie odruchu orientacyjnego względ
nie orientacyjno-badawczego stworzył Pawłów. Por.
Ruzskaja A.G. Orientacyjno-badawcza działalność w
kształtowaniu elementarnych uogólnień dzieci, V/yd.
zbiorowe: “Problemy odruchu orientacyjnego i dzia
łalność orientacyjno-badawcza” , M.1958.
1/ Szwaczkin Gh. N. Eksperymentalne badanie pier
wszych uogólnień dziecka. “Izwiestija APN RSFSR”,
M.1954, wyp.54, str.109*
nieź L.S.Wygotskij,J.Piaget, H.Aebli1/.
Tak wyglądają pierwociny kształtowania pier
wszych wyobrażeń dziecka.. Ich dalszy rozwój zależy
nie tylko od kontaktów indywidualnych,lecz często
od działania w prupie.
Kolektywna gra dydaktyczna stwarza warunki
sprzyjające kształtowaniu coraz bardziej skompli
kowanych form poznania. Dokonuje się bardzo ważny
krok w rozwoju dziecka - prz-ejście od rozwiniętych
realnych działań na przedmiotach do wyobrażenia
2/
sobie tych działań w duchu '•
Równolegle z rozwojem wyobrażeń, powstających
przy mówieniu i operacjach na przedmiotach, rozwi
jają się sądy o rzeczach. Wedle Szwaczkina rozwój
ten odbywa się w 4 fazach.
W 1-szej fazie dzieci zapytywane o funkcje przed
miotów, obiekt działania, okoliczności, stosunek
własności, ilość, jakość itd. odpowiadają jednym
słowem, w fazie IV-tej dzieci operują już zdania
mi złożonymi z 3-4 słów,określając właściwości rze
czy i różnice zachodzące między kilku przedmiota-
.i3/.
1961 .
1/Aeblł li.Dydaktyka psychologiczna J.Piageta. W-a,
Rozdział II
Kształtowanie wyobrażeń i pojęć
uczniów i młodzieży szkolnej•
Ustęp 2.
Analiza i synteza jako środki
kształtowania wyobrażeń i pojęó
P o d s u m o w a n i e
ustęp
Budowa liścia
F I Jr f
II n i -J f i : j= =f= = = =n = i= =
u
u
u
u
II
u
II
Va 10 8 11 12
IF—----
II O
Vb 15
II o
lk .
____
u
n
II
II
II
II
II
II
II
n
ii
ii
ii
ii
ii
ii
ii
Tablica II
Liczba odpowiedzi uzyskanych w czasie kontroli
wiadomości /rozmów indywidualnych następczych/ po
lekcji eksperymentalnej®
1/L.c. str. 48
Tablica III
Liczba poprawnych odpowiedzi uczniów uzyskanych w
rozmowach kontrolnych 1-3 miesięcy po lekcjach eks
perymentalnych.
======= C3-;
Formy ko Odpowiedzi po lekcji Odpowiedzi po za
jarzenia botaniki w kl.V-tych jęciach eksperym.
w kl. I .
F I 41 100
C\JII
-=ML
.ii
=S==$$ś===; ======*=113=======
II
u
II
II
u
ii
ii
n
u
u
II
II
II
II
II
II
u
li
Tablica IV
■i!■'.. - ■■■
============= :=s===s =z== =s
Klasa Prawidł. odpowiedzi Forma
13 F II
Vk
II o\
F IV
ii
ii
ii
ii
ii
ii
ii
ii
ii
ii
======Il ====
u
u
u
n
n
u
n
u
u
n
Ustęp 4.
1/ Zwieriewa
2/Terminologia Galperina przypomina nieco określe
nia K.Twardowskiego, który dzielił przedstawienia
na konkretne wyobrażenia i abstrakcyjne pojęcia.
3/ K.P.Uszynski, Problemy nauczania.Wrocław-Kraków,
1959. "Myślenie i drogi jego poznania". W-a, 1962,
s .46, 47, 51, 52 i i. I.P.Pawłów,Połnoje sobranije
soczinienij. T.III.1951•
Radzieccy teoretycy pedagogiki, nawiązując do
idei Uszynskiego i Wygotskiego,przeprowadzili sze
reg badań nad czynnością porównywania i jej zna
czeniem dla nauczania. Starali się oni dociec, ja
ki wpływ wywiera porównywanie różnych obiektów na
genezą wyobrażeń i pojąć. Badania takie prowadzili
Ł.W.Zankow, W.G.Piętrowa, 3.1.Piaski, N.F.Ferster,
A.I.Kagalnilc, G.I.Chotc, 0 .M .Rumiancewa,D .G .Kirył-
-L . . 1/
łowa i i . .
1/ Zankow Ł.W. Piętrowa W.G. Srawnitielnoje issle-
dowanije razliczenija schodnowo materiała u szkol-
nikow."Izwiestija APN RSFSR" ,M.1954,wyp.57.- Pię
trowa W.G. Razliczenijc schodnych obiektów uczasz-
czimisia wspomagatielnoj szkoły w zawisimosti od
charaktera soczetanija słowa i nahladnosti. "Psi -
chołogiczeskije woprosy soczetanija słowa i na
hladnosti... etc." 1956.- H.P.Ferster. Proces sraw-
nienija u dietiej mładszewo szkolnowo wozrasta.
"Izw. APN RSFSR" V?yp.12,1 947. Mątwiejew I.P.Psicho-
łogia processa srawnienija poniatij M.1954* D.G.
Kiryłłowa, Didakticzeskij prijom srawnienija. "So-
wietskaja piedagogika". 1955/12. G.S.Kcstiuk Pro
psichołogiju rozuminnia."Naukowi zapiski I-tu psi-
chołogii URSR", t.II, 1950. - tó.N.Skatkin.Nauczny-
je osnowy prepodawanija jestiestwoznanija w naczal-
noj szkole. "Izw.APN RSFSR", wyp.4, 1946.- 0 .M.Ru
mi ano ewa. K charakteristikie processow srawnienija
u szkolnikow VII kl. "Ucz.Zapiski Inst.Ped. im.A.I.
Herceua", L.1958, t.159«
Autorzy ci nie tylko potwierdzili, źe porówny
wanie faktycznie stanowi podstawową czynność inte
lektualną, prowadzącą do powstawania wyobrażeń i
pojąć,ale też zbadali, jak ten proces w rzeczywis
tości przebiega.
Np. I.P.Mątwiejew wykazał, źe istnieje 'wzajem
ny związek między uświadomieniem sobie różnie i u-
świadomieniem sobie podobieństw zachodzących mię
dzy dwoma przedmiotami. Porównanie pozwala 'wydzie
lić cechy wspólne wielu różnych przedmiotów, ab
strahować je i uogólniać,a więc prowadzi do powsta
wania pojęć. Mątwiejew opisał też przebieg procesu
porównywania.
A.I.Kagalnik skonstatowała,źe rozpoznanie róż
nic i podobieństw zachodzących między przedmiotami
zależy od sposobu ich demonstracji.
Wedle N.P.Ferster istnieje skomplikowana za
leżność pomiędzy uświadomieniem sobie podobieństw
i uświadomieniem sobie różnic zachodzących między
dwoma przedmiotami. Dziecko często potrafi wyo -
drębnić właściwości 'dwóch przedmiotów,nie uświada
miając sobie przy tym ich podobieństwa. Niekiedy
zaś uświadamia sobie podobieństwo między nimi, nie
zdając sobie sprawy z różnic. Trudności w porówny
waniu przedmiotów zależą w dużej mierze od tego,
jaką wiedzę o nich dziecko posiada, a także od te
go, jak dalece włada operacjami intelektualnymi.
I.P.Mątwiejo?
w badał, jaka jest rola porównywa
nia w powstawaniu wyobrażeń i pojęć.Stwierdził on,
że uświadomienie sobie różnic i podobieństw między
dwoma przedmiotami jest wzajemnie od siebie uza
leżnione. Przy pprównywaniu dwóch postrzeganych
obiektów, jeden z nich staje się podstawą porówny
wania, które polega na kolejnym wyodrębnianiu za
pośrednictwem słowa cech przedmiotu pierwszego
/podstawowego/ i przeciwstawianie ich właściwoś
ciom przedmiotu porównywanego. Proces ten pozwala
na wyodrębnienie, wyabstrahowanie i uogólnienie
właściwości podobnych występujących w różnych
przedmiotach.
Przebieg porównywania zależy od zawartości po
równywanych przedmiotów, treści zadania, treści i
formy polecenia, od zainteresowania uczniów.
Podobnie przebiega porównywanie przedmiotów da
nych tylko w wyobrażeniu lub myśli.
G.S.Kostiuk i M.N.Sfcatkin ustalili,że uświado
mienie sobie przez uczniów sprzeczności między nie
słusznymi uogólnieniami, które przyswoili sobie
wcześniej,a nowymi danymi wpływa,dodatnio na precy
zowanie i pogłębianie pojęć. Uświadamianie sobie
treści pojęó, które uczeń osiąga dzięki porównywa
niu przyczynia się do udoskonalenia i wysubtelnie-
' 1/
nia myślenia pojęciowego ' .
Charakterystycznym przykładem badań ekspery
mentalnych nad rolą porównywania w genezie wyobra
żeń jest praca M.N.Uszakowej, która zajęła się za-
1/G.S.Kostiuk.Pro psichołogiju ro.zuminnia, "Nauko
wi Zapiski I-tu Psychologii USSft^t.II,1950. - M.N•
Skatkin, Naucznyje osnowy prepodawanija jestiestwo-
znanija w naczalnoj szkole."Izw.APN RSFSR",wyp.4,
1946.
gadnieniem "Funkcji porównywania przy kształtowa
niu się wyobrażeń odtwórczych /wzrokowych/ u ucz-
1/
niów klasy III" ' •
Po scharakteryzowaniu wyobrażeń odtwórczych
występujących u uczniów autorka stwierdza, że ich
dokładność zależy od sposobu stosowania środków po
glądowych /demonstracja obiektu, jego rysunek na
tablicy, rysowanie go przez uczniów,powtórne oglą
danie/ • Wydaje się jednak,pisze ona, że chyba naj
bardziej efektywnym środkiem kształtowania dokład
nych wyobrażeń odtwórczych u uczniów jest porówny
wanie. Porównywanie może przybierać rozmaite formy
i spełniać rozmaite funkcje.
Eksperymenty Uszakowej- polegały- na tym, że po
lecała ona uczniom porównywać , pary narysowanych
przedmiotów.Polecenie dawała w formie dość obszer
nej instrukcji słownej nakazującej osobie badanej:
porównać mające być za chwilę demonstrowane przed
mioty y zwrócić uwagę na podobieństwa i różnice po
między nimi, zapamiętać je po to, aby później je
odrysować„Następnie eksperymentątorka demonstrowa
ła w ciągu 10 sekund pierwszy człon pary porówny
wanych przedmiotów i po trzech sekundach przerwy
drugi człon /również 10 sekund/. Następnie osoba
badana przerysowywała z pamięci widziane przedmio
ty. Czas odtwarzania był nieograniczony.
Po skończeniu rysunków eksperymentątorka rozma
wiała z osobami badanymi, zapytywała, jakie przed-
1/"Izwiestija APN RSFSR" Y/yp. 76. Moskwa 1956.
mioty były eksponowane, ozy były one podobne, pod
jakim wzglądem podobne, a pod jakim niepodobne.
Takie eksperymenty przeprowadzono z 30 uczniami
szkół moskiewskich.
Badania kontrolne przeprowadzono z dorosłymi.
Materiał eksperymentalny eksponowano parami:
1. liść brzozy i liść porzeczki, 2.dwa odmienne co
do wielkości i formy liście dębu, 3.rysunek dwóch
rozmaitych dzbanów, 4•rysunek dwóch prostokątów o
różnej wielkości, 5*dwie proste o rozmaitej dłu
gości.
Jak widać, próba porównywania stanowiła cen
tralne ogniwo opisanej przez autorką metodyki ba
dań .
W drugiej serii badań, która nastąpiła w mie
siąc po pierwszej, dzieci porównywały te same dwa
przedmioty, które były porównywane w pierwszej se
rii - z przedmiotem trzecim i wykonywały ma tej
podstawie rysunki pamięciowe. Rysunki te-podobnie
jak w serii pierwszej były przedmiotem analizy psy
chologiczne j ,przeprowadzone j przez autorką. Rezul
taty tej analizy wskazują, że:
1. Porównywanie pozwala szybko odróżniać po
dobne wyobrażenie pamięciowe.
2. Wprowadzenie trzeciego przedmiotu celem po
równywania do z dwoma poprzednimi precyzuje wyobra
żenie odtwórcze i sprzyja dokładniejszemu odzwier
ciedleniu rzeczywistości.
3* Różnice między porównywanymi przedmiotami
nie powinny być duże -
4vPodstawą porównywania wzrokowo postrzeżonych
przedmiotów jest drugi system sygnałowy czyli mowa
i myślenie słowno-abstrakcyjne. Dorośli porównują
lepiej niż dzieci właśnie dlatego,że lepiej włada
ją językiem,lepiej opanowali jego formy gramatycz
ne.
5. Zaobserwowane zależności można wyjaśnić / 1 ,
3,4/ prawami sformułowanymi przez Pawłowa; prawem
zależności siły hamowania od wielkości różnicy mię
dzy bodźcami, praweih szybkości dyferencjacji oraz
twierdzeniami o współzależności dwóch systemów
sygnałowych.
Metodyka Uszakowej budzi pewne zastrzeżenia, a
mianowicie:
1. Zbyt.mała była liczba osób badanych.
2, Ci sami uczniowie, którzy porównywali dwa
przedmioty, porównywali po miesiącu te same dwa
przedmioty z trzecim. Wyniki były lepsze. Autorka
przypisuje polepszenie się rezultatów zmianie chwy
tu dydaktycznego, a mianowicie dodaniu trzeciego
przedmiotu do porównywania. Jednakże polepszenie
wyników może być też spowodowane po prostu powtó
rzeniem, przecież uczniowie po raz drugi oglądają
te same dwa liście, dzbany itd. Wydaje się, że na
leżałoby drugą serię - w której badano wpływ po
równywania dwóch przedmiotów podobnych z trzecim
na dokładność wyobrażeń odtwórczych - przeprowa
dzić również z nową grupą uczniów,którzy nie brali
udziału w eksperymentach pierwszej serii.To by do
piero pozwoliło ocenić,czy rzeczywiście porównanie
z przedmiotem trzecim jest korzystniejsze niż po
równanie dwóch przedmiotów.
3. Eksperymenty kontrolne były przeprowadza-,
ne na osobach dorosłych*Wydaje się jednak właściw
sze przeprowadzenie eksperymentów kontrolnych na
dzieciach,ponieważ istotniejsze dla celu badania
byłoby chyba skontrolować i porównać nie wyniki do
rosłych i dzieci,ale wyniki dzieci.Grupa kontrolna
powinna by odtwarzać nie porównywane rysunki, ale
właśnie jeden eksponowany rysunek* Wówczas dopiero
moglibyśmy skontrolować wartość porównania jako
chwytu dydaktycznego.
W odniesieniu do badań Uszakowej należy zauwa
żyć, źe aparatura pojęciowa dwu systemów sygnało
wych nie jest potrzebna do ich opisu, analizy i o-
ceny* Punkt 4-ty wniosków poświęca autorka próbie
wyjaśnienia a mianowicie stwierdza,źe podstawą po
równania był drugi system sygnałowy.
Jest to, jak się na pierwszy rzut oka wydaje, tłu
maczenie przy pomocy aparatury pojęciowej koncep
cji dwóch systemów sygnałowych^ Można się jednak,
bez niego obejść i nie mnożyć be.z koniecznej po
trzeby terminów,tym bardziej,źe terminy te są nie
jasne.Po co mówić "drugi system sygnałowy11, gdy
można po prostu i jasno powiedzieć,że podstawą po
równania jest mowa względnie język.
Wśród wniosków,które Uszakowa wyciąga ze swoich
eksperymentów,jest bardzo istotne twierdzenie,któ
re zresztą spotykamy też u innych autorów. Chodzi
mianowicie o to, źe proces porównywania nie jest
tylko zmysłową kontemplacją przedmiotów,ale zawie
ra coś znacznie więcej,a mianowicie słownopojęcio-
we wyodrębnianie rozmaitych właściwości oglądanych
obiektów,ich s ł o w n e porównywanie oraz prze
ciwstawianie. Te właśnie zabiegi werbalne prowadzo
ne przez uczniów pod kierunkiem nauczyciela mode
lują właściwe spostrzeżenia i wyobrażenia przed
miotów reprezentowanych na lekcji przez pomoce po
glądowe. A więc myślenie konkretne jest kształtowa
ne przez myślenie abstrakcyjno-słowne. Ono właśnie
przetwarza charakter oglądu zmysłowego, czyniąc go
punktem wyjścia ludzkiego poznania. Na to właśnie
zwraca uwagę m.i. A.A.Lublinskaja i L.W.Zankow.
Zankow, wyodrębniając formy kojarzenia s ł o-
w a i środków poglądowych wskazuje też, jak przez
porównywanie należy formować pojęcia /ust.3 pt.
f,Efektywność różnych ferm i wariantów współdziała
nia słowa i środków poglądowy eh*1/ .
1 / L.c., s .446
Otóż wedle Leontjewa i Galperina rozwiązywanie
zadania zaczyna się z reguły od działania material
nego lub przynajmniej materiałizowanego, t.zn. od
działania na przedmiotach realnych lub ich obra
zach, schematach, diagramach, rysunkach,.. Inaczej
mówiąc,początkowa płaszczyzna wykonania - to płasz
czyzna działania materialnego. Na tym poziomie za
czyna się swoiste przekształcenie materiału wyj
ściowego, który osobnik otrzymuje przy postawieniu
zadania.
Postawienie zadania powinno zawierać wskazania
określające jaki ma być efekt działania i jak ma
wyglądać działanie - wzór wyniku i wzór działania.
Aby to osiągnąć,trzeba działanie podzielić na sze
reg operacji, które są dostępne dla ucznia. Należy
też zaznaczyć na nowym materiale, z którym uczeń
będzie miał do czynienia swoiste miejsca, czy ce
chy, które służą jako sygnały wypełnienia różnych
operacji, składających się na całość działania.
7/yodrębnienie tego rodzaju punktów nazywa Gal-
perin o r i e n t a c y j n ą p o d s t a w ą
d z i a ł a n i a .
Y/ toku eksperymentów przeprowadzanych wspólnie
z N.S.Pantiną i A.I.Dubrowiną stwierdził on ist
nienie trzech rodzajów orientacyjnej podstawy
1/
działania. 7
x x
Rozdział I
'Wyróżnienie głównych kierunków
1950 - 1960
powstawania pojęć
c z $ ś6 v
Motto:
"Nec manus nisi intellectus
sibi permissus multum valent,
instrumentibus et auxiliibus
res perficitur*.
Francis Bacon
Rozdział I
Trzy aspekty procesu wychowawczego
Rozdział III
c.d. ze str.277:
Engelsa, ale też psychoanaliza. Wygotskij, jakkol-*
wiek odnosił się krytycznie do wielu koncepcji
Freuda, powołuje się na niego i uwzględnia konkret
ne wyniki jego badań.
1/L.S.Wygotskij. Razwitije wysszich psichiczeskich
funkoij. Iz nieopublikowanych trudów. M. 1960,
s.195 - 198.
ma, dalszy rozwój słowa nie jest możliwy.Następnie
ten obiektywny związek między słowem a rzeczą po-
winien byó funkcjonalnie użyty przez dorosłego ja
ko środek porozumienia się z dzieckiem. Dopiero
wtedy słowo staje się czymś posiadającym znaczenie
także i dla samego dziecka. A zatem znaczenie sło
wa wpierw istnieje obiektywnie dla innych,a dopiec
ro później zaczyna istnieć dla samego dziecka.
Wszelkie podstawov;e formy językowe porozumiewania
się dorosłego z dzieckiem stają się później funk
cjami psychicznymi. Wszelkie znaki występują jako
składowe określonych ludzkich typów dynamizmów sy
tuacyjnych i wchodzą też w skład swoiście ludzkich
przedmiotów występujących w procesie uczenia się,
jak sygnały psychofizyczne, diagramy, szkice, ry
sunki, wykresy, teorie matematyczne, książki, ję-
z y k . 1/
Posługiwanie się znakami i narzędziami tech
nicznymi wywołuje w psychice ludzkiej kolosalne
zmiany. To właśnie akcentuje Wygotskij, Leontjew,
Łuria..• Wskazują na to ich eksperymenty, m. in.
eksperyment t.zw. reakcji z wyborem. Polegał on na
tym:
o.d. ze str,286:
ła, że dziecko z natury jest zdolne do przeżywania
ludzkich procesów psychicznych, że świat zewnętrz
ny otaczający dziecko automatycznie pobudza życie
psychiczne dziecka, wzbogacając je nowymi treścia
mi. Taki pogląd jest oczywiście fałszywy,
Inna teoria uczenia się przyjmuje, że działal
ność psychiczna nie jest wrodzona, że procesy psy
chiczne są wytworem osobistego, indywidualnego do
świadczenia dziecka,które u dziecka kształtują się
tak jak u zwierząt, np, przechodzących labirynt.
Uczenie się, zgodnie z tą koncepcją - to gromadze
nie związków nerwowych. Takie stanowisko nie u-
względnia faktów.Uczenie się, mianowicie, przebie
ga o wiele szybciej niż proces "gromadzenia związ
ków nerwowych". Tempo uczenia się jest nieporówna
nie szybsze niż tempo powstawania rzekomych związ
ków nerwowych.
Należy też zauważyć, że proces kojarzenia nie
jest bynajmniej identyczny z pracą umysłową, sta
nowi tylko jeden z jej warunków.
więc to spór przeniesiony do wnętrza. '
Opanowanie przez ucznia działań umysłowych,
które stanowią niezbędny warunek przyswojenia so
bie wiedzy /czytanie,rachowanie itp./ wymaga przej
ścia od działań zewnętrznych do werbalizacji, a
więc do aktywizowania struktur sygnifikatywnych, a
wreszcie do interioryzacji tych ostatnich jako ope
racji umysłowych.2^
Wielu amerykańskich i angielskich teoretyków
pedagogiki podkreśla wielką rolę dynamizmów, zbli
żonych do interioryzacji, w procesie uczenia się.
i /Podobne stanowisko jak Wygotskij /około r. 1930/
i jego szkoła zajął w tym samym czasie wybitny fi
lozof amerykański, G.H.Mead: • Należy być pew -
nym - jak to widzimy - , że treść znajdująca się w
umyśle jest tylko rozwojem i produktem społecznej
interakcji. Jest to właśnie rozwój, który posiada
ogromne znaczenie, i który prowadzi do kompleksów
i komplikacji społeczeństwa, często wymykających
się naszym możliwościom badawczym, pierwotnie jed
nak są one nie czym innym jak przyjęciem postawy
od innych..." /G.H.Mead, Mind self and society,
1934, s.190-191/.
Jak z tego widać, zarówno Mead jak i Wygotskij
w tym samym czasie i prawdopodobnie niezależnie od
siebie formułują identyczną tezę o pochodzeniu ży
cia psychicznego jako przeniesionej do wnętrza in
terakcji społecznej.
2/Por.Wygotskij,Izbr.psich.proiz. s.9,10,391-395 ,
396-397 i in. Tenże,Razwitije wysszich psich.funk-
cij.A.N.Leontjew.O rozwoju psychiki.W.1962,s.113 ,
114,119 i in.Por.badania Galperina.
Jedną z form interioryzacji jest uczenie się
wedle wzoru i naśladownictwo.
Uczenie się wedle wzoru, które badał m. in. ra
dziecki teoretyk pedagogiki, pracownik Uniwersytetu
Moskiewskiego P.Ja.Galperin, wymaga od uczącego się
swoiście ludzkiego rozwoju umysłowego, a także
współdziałania z innymi,którzy wzoru postępowania ,
działania, względnie wzoru obiektu, mającego być
odtworzonym, dostarczają.Uczący się musi od począt-
ku uświadamiać sobie właściwości wzoru i starać
się tak postępować by wzór odtworzyć. To co robi
względnie to, co zrobi, musi być porównane z wzo
rem, a na tej podstawie dopiero następuje aprobata
postępowania. Naturalne uczenie się, polegające na
dostosowywaniu się do otoczenia różni się w zasad-
niczy sposób od uczenia się wedle zadanego wzoru.
To ostatnie jest przypadkiem obcowania społecznego,
prowadzącego do przyswojenia sobie jakiejś cząstki
doświadczenia ogólnoludzkiego. Opisywane przez be-
haviorystów indywidualne mechanizmy przystosowaw
cze mogą być co najwyżej fizjologiczną podstawą u-
czenia się wedle wzoru, nie stanowią jednak o jego
swoistości. Społeczny dynamizm uczenia się wedle
wzoru kształtuje następstwo, strukturę i funkcje
związków nerwowych.
Naś1adownictwo, które obserwujemy i u zwierząt
stanowi również podstawę uczenia się ludzkiego. Ta
forma interioryzacji, którą nazywamy uczeniem się
wedle wzoru, jest oparta na naś1adowniotwie względ
nie jest naśladowaniem. Ludzkie naśladownictwo róż
ni się jednak zasadniczo od naśladownictwa zwie
rzęcego.
Wygotskij odróżnia naśladownictwo posiadające
charakter odruchowy od innych typów naśladowa
ły
nia. ' Uważa on jednak,że złożone sposoby postępo
wania nigdy nie mogą powstać przez proste, mecha -
niczne,odruchowe, naśladowanie.Naśladowanie skompli
kowanych sposobów postępowania opiera się z reguły
na ich "rozumieniu". Dlatego zasadniczo indywiduum
może naśladować tylko to, co mogłoby samo wykonać,
co leży w granicach jego samodzielnego postępowa
nia. Określenie granic możliwości naśladownictwa
jest określeniem możliwości intelektualnych danego
zwierzęcia* Obserwacje pokazały, że dziecko potra
fi jednak naśladować w kolektywie i przy pomocy
dorosłego czynności, które stosunkowo znacznie wy
biegają poza granice jego samodzielnych możliwoś-
Ci.2/
Uczenie się przebiega bardzo często za pośred
nictwem tzw. narządzi psychologicznych jak diagra
my, szkice, wykresy, tabele statystyczne, książki*
rysunki techniczne, plany, tablice ostrzegawcze
itd. Integralną częścią tego rodzaju narzędzi są
symbole, sygnały psychofizyczne, emblematy, znaki,
a przede wszystkim znaki słowne czyli słowa i
struktury znakowe czyli język.
i /Razwiiije wyssz•psich.funkoij.M.1960,s.179 i n.
2 / Wygotskij, Izbrannyje psich, proizwiedienija ,
str. 447 i n.
Podczas gdy znaki, wchodzące w skład wszelkiej
wyższej funkcji psychicznej, upośredniają psychikę
człowieka,jego zachowanie się fizyczne upośrednia-
ją narzędzia techniczne czyli przedmioty fizyczne,
otaczające indywiduum, za których pośrednictwem
człowiek wpływa na środowisko.Są one wytworem spo-
łeczno-historycznym.Dzięki używaniu narzędzi tech
nicznych człowiek w toku uczenia się realizuje o-
siągnięcia rozwoju gatunkowego w ogóle, a w szcze
gólności osiągnięcia nagromadzone w toku ery roz
woju historycznego* Forma, w której gromadzą się u
indywiduum rezultaty rozwoju historyczno-społecz
nego różni się w istotny sposób od biologicznej
formy kumulowania i utrwalania ukształtowanych
filogenetycznie właściwości. Forma przekazywania
tych swoiście ludzkich zdolności różni się również
od formy przekazywania właściwości ukształtowanych
biologicznie.Historycznie ukształtowane właściwoś
ci człowieka nie utrwalały się w cechach morfolog
gicznych, wewnętrznych przez dziedziczenie, ale
utrwalały się w postaci zewnętrznej-egzoteryoznej.
Było to możliwe dlatego, że specyficznie ludzka
działalność ma charakter produktywny - ma charak
ter pracy. Ruchy robotnika zostają zatrzymane i u-
trwalone w postaci produktów jego pracy. Marks pi
sze : wTo co u robotnika było ruchem /Unruhe/, te
raz ukazuje się w produkcie jako znieruchomiała
cecha /ruhende Eigenschaft/,jako byt...1,1^ Dzięki
pracy w produktach działalności ludzkiej zostały
\/ Cyt.wedle Leontiewa A.fr. 0 rozwoju psychiki. V7.
1962, s. 100.
wcielone siły duchowe i zdolności ludzkie. Rozwój
kultury materialnej y/yraża więc w formie przedmio
towej osiągnięcia rodzaju ludzkiego. Rozwój na
rzędzi technicznych jest wyrazem rozwoju zdolnoś
ci fizycznych a także duchowych - psychicznych
człowieka,Dlatego Marks słusznie określa przedmio
towy byt przemysłu jako zmysłową postać ludzkiej
.psychologii. Człowiek, zmieniając świat prz^ pomo
cy narzędzi wcielał w nie swoją naturę, a równo
cześnie ją zmieniał. Człowiek, tworząc narzędzie,
stawał się z kolei ich wytworem.
Zwierzęta przystosowują się biologicznie i in
dywidualnie do środowiska,ludzie,działając na śro
dowisko za pośrednictwem narzędzi, żyjąc w świecie
przedmiotów ludzkich, p r z y s w a j a j ą sobie
egzoterycznie historyczno-społeczne doświadczenie
ludzkości wcielone w narzędzia pracy i w inne przed
mioty kulturowe, jak np, meble, obrazy itp. Zwie
rzęciu są wszystkie osiągnięcia gatunku dane w cie
le, w systemie nerwowym,człowiek musi je częściowo
o p a n o w a ć aktywnie w toku uczenia się, któ
re w dużej mierze polega na działaniu na przedmio
tach kulturowych,stanowiących zewnętrzne osiągnię
cie gatunku,
••Dopiero poprzez rozwinięte przedmiotowe bogac
two istoty ludzkiej - pisze Marks - bądź powstaje,
bądź rozwija się bpgactwo subiektywnej wrażliwości
ludzkiej: muzykalne ucho, oko wrażliwe na piękno
formy, słowem z m y s ł y , zdolne do ludzkich
doznań, zmysły które potwierdzają się jako siły
istoty l u d z k i e j . Bowiem nie tylko piąć
zmysłów, lecz również tzw. zmy-sły duchowe, zmysły
praktyczne /wola, miłość itd./, słowem - zmysł
l u d z k i , człowieczeństwo zmysłóy/ kształtuje
sie dzięki istnieniu s w e g o przedmiotu, dzię
ki u c z ł o w i e c z e n i u przyrody. Wy
kształcenie pięciu zmysłów jest dziełem oałej do
tychczasowej historii ludzkości11
••Wszelki ludzki stosunek do świata - widzenie,
słyszenie, wąchanie, smakowanie, dotykanie, myśle
nie, kontemplowanie, odczuwanie, chcenie, działa -
nie, kochanie - słowem wszystkie narządy osobowoś
ci ... stanowią ... w swoim stosunku do przedmio
tu... przyswojenie tego przedmiotu, przyswojenie
2/
rzeczywistości ludzkiej .. •11. 9
A zatem uczenie się polega w dużej mierze na
przyswajaniu sobie doświadczenia historycznego
ludzkości wcielonego w przedmioty ludzkie.To przy
swojenie dokonuje się przez działanie na przedmio
tach, działanie na środowisko za pośrednictwem na
rzędzi technicznych. .
c.d. ze str.305:
przyjęcie EGO i S U P E R-E G 0, a także w roz
prawie pt. "Jenseits des Lustprinzips" zdaje się
negować. Są to wewnętrzne sprzeczności systemu.
7/Radzieeka społeczno-historyczna teoria ucze
n i a się w p r z e c i w i e ń s t w i e do w s z y s t k i c h innych o-
p i e r a się p r o g r a m o w o n a z a ł o ż e n i a c h z a c z e r p n i ę t y c h
z materializmu dialektycznego i historycznego
/Marks, Engels, L e nin/.
Przyjmuje o n a też z a ł o ż e n i a z a c z e r p n i ę t e z dar-
winizmu podobnie jak f r e u d y z m , pawłowizm i beha-
vioryzm, oraz n i e k t ó r e te z y psychologii zwierząt i
o g ó l n e j m e t o d o l o g i i nauk.
Porównanie radzieckiej teorii z i n nymi k o n c e p
cjami u c z e n i a się y z id e a m i T h o r n d i k /a, Y/atsona,
Skinnera, Hulla, Tolmana, Freuda, Lewina, Deweya,
P i a g e t a p o z w a l a nie tylko u w y p u k l i ć jej spe c y f i k ę ,
ale też u ś w i a d o m i ć s o b i e , że s t a n o w i ona doniosły
krok naprzód w dziedzinie badań pedagogicznych,po-
siadający wielkie z n a c ^ n ^ ^ n i e ty l k o d l a teo r i i
pedagogicznej, ale % e & Jt&iftologii•