Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 748

Jerzy Zigba

Czego ci lekarz nie powie

Dia pacjentow
Dia rodzicow
Dla lekarzy
Dla dbajqcych o zdrowie...

Ola jednych jest to szokujqce, bulwersujqce, niedopuszczolne, a dia innych


zaskakujqce, emocjonujqce i otwierajqce nowe perspektywy. Jednojest pewne —
Autor budzi emocje u czytelnika i pewnejest, be nie do si§przejs“c odok tej ksiqzki
obojqtnie. Znajdujemy tu ocean informacji przydotnyCh wpodejs“ciu do leczenia
wielu chorbb przewleklych i degeneracyjnych stanowiqcych problem populacyjny.
Wartopodkres“lic,be si 'oim przeciwnikom Autor wyznaczyl trudne zadanie,
poniewa? wszystko, o czym pisze, bardzo precyzyjnie dokumentuje cytatami
z pis'miennictwa. Zwolennikom,naturolnego”podej!cia do leczenia daje kolejnq
solidnq dawkg wiadomos“ci i bezcennych, a czasem jednoczeJnie prostych,
sposobâw terapii.
Drn. met.Wtodxlmierz Horawski
Jerzy Zigba

Ukryte Terapic
Czego ci lekarz nie powie

cz$s’é 2
Dla pacjentéw
Dla rodzicow
Dla lekarzy
Dla dbajqcych o zdrowie...

Dla jednych jest to szokujqce, bulwersujqce, niedopuszczalne, a dla innych


zaskakujqce, emocjonujqce i otwierajqce nowe perspektywy. Jednojest pewne —
Autor budzi emocje u czytelnika i pewne jest, zenie do sit przejs“c obok tej ksiq?ki
obojgtnie. Znajdujemy tu ocean informacji przydatnych w podejsciu do/eczenio
wielu chordb przewleklych i degeneracyjnych stanowiqcych problem populacyjny.
Warto podkres“Iic, ze swoim przeciwnikom AUtOf W)/ZftO€z'j/I trudne zadanie,
poniewaz wszystko, o czym pisze, bardzo precyzyjnie dokumentuje cytatami
z pis'miennictw . Zwo/ennikom„naturalnego”podejscia do leczenia daje kolejnq
solidnq dawkg wiadomoJci i bezcennych, a czasem jednoczesnie prostych,
sposobâw terapii.
Dr n. med. Wlodzimierz Morawski
Jerzy Zigba

Ukryte Terapie
„Czeqo ci lekarz nie powie”

Czgs“c“ 2

Rzeszow 2016
Kto prawdq méwi,
ten niepokéj wszczyna.
Cyprian Kamil Norwid

(z ksiq2ki „Poezje“)

Uwaga, bgdp teraz wszczynat niepokéj...


Spis tres“ci

Recenzja . . ... . . .. .. . 11
Zamiast Wst§pu .............. . 13
O witaminie C ciqg dalszy.......................................................................25
• Syntetyczna czy naturalna?...........................................................26
• Jak oszukuje sit klienta.................................................................28
• Witamina C na wszystko?.............................................................30
• Witamina C i SEPSA.....................................................................36
• Podawanie dozylne witaminy C.....................................................45
• Witamina C i chemioterapia..........................................................56
• Witamina C i antyangiogeneza.......................................................65
• Mato znane mechanizmy dziatania witaminy C.............................66
OwitaminieD.... . . . 75
O cholesterolowym kfamstwie.................................................................81
Norma na cholesterol — naukowe oszustwo...........................................107
O „lekach“ obnizajqcych poziom cholesterolu........................................113
O tak zwanym ,leczeniu" nowotworéw..................................................143
• Nowotwér jako choroba genetyczna?..........................................150
• Mammografia — wiqcej szkody niz pozytku?.................................157
• Skutecznosd chemioterapii czy oszukiwanie pacjentow?............162
Witamina C — co jeszcze?............................................................175
Szczepionki — wielkie oszustwo..............................................................301
he sit dzieje w pañstwie polskim..........................................................327
• O absurdach w polskim swiatku medycznym............... 338
• Urz§dnik zgodp na leczenie Ci da, albo i nie da.........................355
• Lekarskie .sqdy kapturowe"........................................................357
• Jak naprawic to co jest zepsute?................................................381
8

• Czy mamy do czynienia z eksperymentami medycznymi na


polskich dzieciach?.....................................................................402
• O homeopatii...............................................................................404
• Margaryna — pasza dla ludzi czy zywnosé...................................407
• Czy polscy pacjenci to mi§so armatnie?......................................417
• Badania kliniczne czy nast?pne oszustwo?.................................418
Oo studentéw medycyny........................................................................427
Jak poméc dzieciom z lekoopornq padaczkq?......................................431
Moj sklepik — marka VISANTO...............................................................439
Co dalej?............................................................................................... 445
Recenzja

Jerzy Zi§ba w drugiej czpsci „Ukrytych Terapii" zabiera czytelnika we


„wszechswiat rdwnolegly", w ktorym obowiqzujq jakby nieco
zmienione prawa fizyki. Znajdujemy sit w innym otoczeniu, gdzie
wszystko, do cze- go bylismy przyzwyczajeni, wyglqda troch§ inaczej.
Wynika to z calkowi- cie zmienionego sposobu spojrzenia na to, czym
jest choroba i jakie sq mozliwos'ci jej leczenia.

Dia jednych jest to szokujqce, bulwersujqce, niedopuszczalne, a dia


in- nych zaskakujqce, emocjonujqce i otwierajqce nowe perspektywy.
Jedno jest pewne — Autor budzi emocje u czytelnika i pewne jest, 2e
nie da si1 przej00 obok tej ksiqzki oboj§'lnie. Znajdujemy tu ocean
informacji przydat- nych w podej"sciu do leczenia wielu chorob przewlektych
i degeneracyjnych stanowiqcych problem populacyjny. Warto podkreslic,
ze swoim przeciw- nikom Autor wyznaczyl trudne zadanie, poniewaz
wszystko, o czym pisze, bardzo precyzyjnie dokumentuje cytatami z
pismiennictwa. Zwolennikom
.naturalnego* podejscia do leczenia daje kolejnq solidnq dawkq wiadomo-
”sci i bezcennych, a czasem jednoczesnie prostych, sposobow terapii. Réw-
nie wa2na jest nadzieja, ktérq Autor daje ludziom chorym b§dqcym
bardzo cz§sto osamotnionymi ze swojq chorobq.

Niemniej wazne jest to, 2e Jerzy Zipba budzi w czytelniku


.swiadomosd obywatelskq”. Wielokrotnie powtarza, ze to my — czyli
obywatele — jeste- smy rzeczywistymi pracodawcami urz§dnikéw i
funkcjonariuszy publicz- nych, w zwiqzku z czym mamy prawo
wymagaé od nich pracy na rzecz naszego dobra.

Ksiq2ka Jerzego Zi§by jest warta polecenia ka2demu, ale w szczegdlno-


sci tym, ktorzy nieztomnie nie ustajq w zadawaniu sobie pytañ i nie prze-
stajq sit dziwic.

Dr n. med. Wlodzimierz Morawski


Zamiast Wstqpu

Rozpoczn§ od rzeczy najwazniejszej: od podzilkowañ.

Ksiqzka ta nigdy nie ujrzataby swiatta dziennego, gdyby nie stworzenie


mi warunkdw do jej pisania, zapewnienie spokoju, ciepla, milos"ci oraz
kazdej innej mozliwej do wyobrazenia formy wsparcia, jakiego udzielila
mi moja zona Halina. Dlatego ksiqzkl t§ jej dedykujl.

Doktorowi Wfodzimierzowi Morawskiemu dzi1kuj§ nie tylko za


przychylnq recenzj§, ale te2 za wiele wskazdwek merytorycznych.

Przy tej okazji dzigkujl wszystkim lekarzom, ktérzy udzielali mi wielu


wska- zdwek dotyczqcych szczegélow medycznych, jak te2 zawilosci
zwiqzanych z byciem lekarzem.

Wielkie podzi§kowania skladam réwniez farmaceucie Januszowi Nawol-


skiemu, ktdrego pomoc merytoryczna czy w wyszukiwaniu zrédet byla po
prostu bezcenna.

Dzilkujp wszystkim Czytelnikom pierwszej cz§s”ci „Ukrytych terapii“ za


ko- mentarze, opinie, za dopingowanie mnie do dalszego pisania, za
sugestie i... za wyrozumialo5d z powodu niedociqgnipé technicznych.
Jeszcze raz dziqkujq i chyI§ czola z wdzipczno5ci za wykazane
zainteresowanie oraz za popularyzowanie tresci ksiq2ki. Bardzo
dzilkujq za niekoñczqce sit e-maile, a jednoczesnie bardzo przepraszam
za brak odpowiedzi wynikajqcy z ich ogromniej liczby (czasami dostaj§
nawet 1000 e-maili tygodniowo!).

Majqc na wzglpdzie niezliczone pytania dotyczqce czqsci pierwszej, chciaf-


bym pos”wi§cic chwiI1na kilka komentarzy i wyjasnieñ. Wiele z tresci w cz§-
sci drugiej jest wynikiem spotkañ, jakie odbyfem z tysiqcami osob, w Pol-
sce i poza Polskq.

Poprawnym politycznie malkontentom bez poczucia humoru mdwiq: tak,


nadal bqdl stosowal emotikony, np. 0, ;-), , po to, 2eby w pewnych mo-
mentach podkreslic, 2e cot mowi§ 2artem lub z przymruzeniem oka, czy
14

te2 2e cos bardzo mnie smuci. Z doswiadczenia juz wiem, 2e wielu osobom
trzeba wrlcz graficznie pokazad, ze cos jest 2artem, a cos” innego jest
po- wiedziane wlasnie z przymru2eniem oka. Jak si1 okazalo, bywajq
osoby, ktore nie sq w stanie tych subtelnosci wychwycic.

Tak, nadal bpdzie tu panowat luzny styl, bez niepotrzebnej bufonady i


na- dqcia naukowosciq. Niektérym ten luzny, prosty styl przeszkadzat, bo
byf
.malo naukowy i malo powa2ny". Wszystkim tym czterem (! 0) osobom
od- powiadam: niczego w tym zakresie nie zamierzam zmienié. To ma
bye nie- mal2e „rozmowa przy kawie“, z humorem, bez silenia sit na
naukowosd... tak jak czqsto ze sobq prywatnie rozmawiamy.

Otrzymatem sporo e-maili typu: nic nie ma na temat leczenia stawéw, nic nie
napisano na temat tupiezu, a dlaczego nie ma nic o leczeniu
stwardnienia rozsianego, itd. Oté2 czl00 pierwsza nie jest podr§cznikiem
leczenia 2adnej konkretnej choroby. Nigdy nie robilem takiego zatozenia,
nie bylo moim za- miarem napisanie ksiqzki o tym, jak leczyc jakiekolwiek
konkretne choroby.

Nie wiedzqc jeszcze, czy ktos zechce t§ ksiqzk§ kupic, napisatem jq


tylko po to. zeby przeciptnemu cztowiekowi powiedzieé to, czego nigdy
nie usty- szy z ust lekarza. Jednoczesnie poprzez podanie bardzo duzej
liczby odno- snikow do literatury medycznej mialem nadziej§ na to, 2e
zainspiruje ona lekarzy do dalszych poszukiwañ mo2liwosci wyleczenia
czlowieka. be zain- spiruje ich do tego, zeby poszukiwaé kazdej mozliwej
drogi, aby méc leczyd pacjenta znacznie bardziej efektywnie i znacznie
bardziej bezpiecznie. Ku mojemu wielkiemu zdziwieniu wiele oséb
zaczqlo leczyc sit, korzystajqc z informacji, jakie przekazalem w
pierwszej ksiqzce. Otrzymalem tysiqce e-maili z podzilkowaniami,
wielokrotnie z duzymi szczegélami opisywano w nich bardzo powazne
schorzenia, z ktérych ci Czytelnicy sit wylcczyli.

Szczegolnie jedno takie doniesienie zapamigtam do koñca mojego 2ycia:

Kiedy wracalem z USA do Polski, zadzwonila do mnie jedna z uczestni-


czek wykladow i seminariow, jakie mialem niezwyklq przyjemnos” é
prowa- dzié w Chicago 4 miesiqce wcze5niej. Po kilku wst§pnych
zdaniach pani ta powiedziala tak: „Dzwoni§i, zeby panu powiedzied, ze
mam trzy kole2anki: jedna z nowotworem piersi, druga tez z nowotworem
piersi, ale juz z wie- loma przerzutami i trzecia z nowotworem szyjki
macicy z przerzutami do
15

kosci, wqtroby i pluc. Wszystkie trzy przeczytaly pana ksiq2k§,


nasluchafy sit tego, co pan mowi i wszystko to wprowadzify w 2ycie.
Dzisiaj dzwonil do pana, 2eby powiedziec, 2e zadna z nich ju2 nie ma
raka i w ich imieniu chcialam panu za to podzi§kowaé”.

Nie ukrywam, 2e moje serce zatrzymato sit na kilka minut i z trudem mo-
glem zaczerpnqc nastgpnego oddechu, aby zapytac: .A skqd wiadomo,
ze ju2 nie majq raka?". Moja rozmdwczyni odpowiedziala: „Wszystkie
porobity kompleksowe badania w szpitalu uniwersyteckim Loyola w Chicago,
fqcznie z badaniami obrazowymi, nie ma nawet ’sladu po komorkach
nowotworowych, jeszcze raz w ich imieniu bardzo dzi§kuj§“. Ciqgle usifujqc
zlapa0 .psychicz- ny pion", odpowiedzialem: ,Przeciez to nie ja je
wyleczytem, one wyleczyly sit same”. W czasie mojego nastqpnego
pobytu w USA mialem niezwyklq przyjemno5ñ osobiscie poznac” wi§cej
takich osob, ktore zgodnie z kanonami medycyny akademickiej miafy ju2
nie 2yc, a jednak 2yIy — i to jeszcze jak!

Nastgpnie zacz§ly sit dziaé niezwykle ciekawe rzeczy. Kiedy w czasie


wy- kladdw robin przerwg, podchodzi do mnie wiele osob, zadajq
pytania, a ja staram si1 na nie odpowiadac. Na jednym z wykladdw
opowiedziatem po- wy2szq historic. W przerwie podeszta do mnie jedna
z pañ i powiedziata:
.Ja panu dodam jeszcze dwa takie przypadki". Oczywiscie w czasie
takich przerw nie ma mozliwo5ci poproszenia o kontakt, o namiary na te
osoby. Najwazniejsze jest zawsze dia mnie to, 2e wyzdrowiafy. Do
dzisiaj(wrzesieñ 2016) otrzymalem juz ponad 60 tego typu zgloszeñ. I
zastanawiam sit: prze- cie2 sq jeszcze inni ludzie, u ktérych wystqpil ten
sam efekt terapeutyczny, ale ktérzy nie byli na moich wykladach tub nie
korzystajq z Internetu...

A jednak nie tak dawno temu zostalem publicznie zaatakowany przez


jed- nego ze znanych profesordw medycyny, okre’slanego jako .wybitny
onko- log", ze opowiadam bzdury i ze nie ma takiej mo2liwos” ci, 2eby
czlowieka mo2na bylo wyleczyc z choroby nowotworowej bez stosowania
chemiote- rapii lub radioterapii. To sit jednak jeszcze oka2e.

Kiedy pierwszy raz uslyszatem, ze jest to wybitny onkolog, nie dawato mi


spokoju, na czym ta wybitnosé polega. Przeciez statystyki dotyczqce
cho- roby nowotworowej wskazujq na to, 2e wojna z nowotworami
zostala prze- grana, 2e metody stosowane przez wybitnych onkologow
zupelnie sit nie sprawdzajq. Coraz wi§cej ludzi umiera, coraz wi§cej
cierpi i, jak opisatem
16

w cz§sci pierwszej, s”rednia skutecznosé chemioterapii to zaledwie niewie-


ie powyzej 2%. Co w takim razie oznacza .byé wybitnym onkologiem”?
Czy ta wybitnosé polega na tym, ze pan profesor wie lepiej ni2 inni, ile i
jakiego s’rodka chemioterapeutycznego nalezy wlañ w czlowieka‘? Czy
te2 chodzi o to, 2e napisal wi§cej ni2 inni artykuléw naukowych na temat
chemiotera- pii? A co ze skutecznos”ciq? Bo pacjenta interesuje tylko
skutecznos’é. No tak... tutaj jest juz znacznie gorzej. Ja mam swojq
wlasnq definicj§ „wybit- nego onkologa“. Moim zdaniem jest to kto“s (nie
musi byd lekarz), kto wyle- czyl trwale pacjenta nowotworowego bez
korzystania z chemioterapii, ra- dioterapii czy zabiegu chirurgicznego.
Znam takich terapeutéw, to wlas’nie oni wedlug mnie sq wybitni, jedynie
oni zastugujq na takie miano. Szcze- goty wfasnie takich terapii opisuj§
w nast§pnych rozdzialach.

Los Angeles, rok 2012, konferencja dotyczqca leczenia nowotwordw meto-


dami innymi niz metody medycyny akademickiej. Rozmawiam z doktorem
Janem Lubeckim i méwi§: „Nowotwory mozgu zdarzajq sit coraz cz§sciej,
a one stanowiq najwi§ksze wyzwanie, bo tego sit nie da wyleczyé“.
Pan Jan, lekko schylony, od niechcenia macha r§kq i méwi: „Nowotwory
mézgu sq nowotworami najlatwiejszymi do wyleczenia, tylko lekarze nie
wiedzq, jak to robié“. OSLUPIALEM! I ju2 wiedzialem, 2e muszg z nim na
ten temat porozmawiad. Pan doktor Lubecki nalegal, abym prosto z Los
Angeles po- jechat do niego, do Sacramento, a on mi wszystko
wyttumaczy i pokaze. Niestety, w tamtym czasie moj wyjazd do pana
Jana byl niemozliwy. Ale nie mialem wqtpliwosci, ze wcze5niej czy
pézniej to sit stanie. 2e musz§ to zrobic. Wizyt§ takq przez cafe lata
tworzylem w mojej wyobrazni, nie chcia- lem tego odpuscié. I w koñcu
stalo sit... 5 lat pézniej wszedlem do gabine- tu pana doktora Jana
Lubeckiego z planem pozostania na nast§pne dwa tygodnie. I
rzeczywiscie, przez dwa tygodnie, dzieñ po dniu, 7 dni w tygo- dniu,
pacjent po pacjencie, zapoznawalem sit z metodami jego leczenia. Wi-
dzialem, jak leczyl ludzi migdzy innymi z nowotworu mézgu... bez
chemio- terapii, bez radioterapii. Widziatem kartoteki pacjentéw z okresu
ostatnich 25 lat. Nie moglem uwierzyc w to, co tarn przeczytatem! A
przecie2 to byli prawdziwi ludzie, wielu z nich mialem ogromnq
przyjemnosé poznaé osobi- scie, uslyszeé z ich wlasnych ust, jak
dochodzili do zdrowia, czasami ju2 ze stanéw agonalnych lub im bliskich.
Uslyszatem i na wtasne oczy zobaczy-
17

lem, ze czlowieka tak strasznie chorego, jak chory z nowotworem mozgu,


czgsto da sit efektywnie, prosto i tanio wyleczy0 BEZ chemioterapii, bez
radioterapii i bez zabiegu chirurgicznego. Niemozliwe stafo sit mo2liwe.

Doswiadczenia te opisalem na moim blogu tak:

„Od okolo 2 tygodni jestem w Sacramento (USA). Nie jestem


tutaj przypadkowo. Od ponad 5 lat obserwuj§ dzialalno50
pana Jana Lubeckiego. Kiedy 5 lat temu spotkafem go na
jed- nej z konferencji dotyczqcych leczenia nowotworéw i
choréb przewleklych, zaintrygowal mnie stwierdzeniem. ze
nowotwo- ry mézgu sq najtatwiej wyleczalnymi
nowotworami. Wtedy dla mnie takie stwierdzenie graniczylo
z szarlatañstwem, a teraz mialem mozliwos”c na wlasne oczy
widzieé cos, co wiele osob okre5la medycznym cudem.

Przychodnia Pana Jana Lubeckiego miesci sit przy ulicy


San Juan (”swiqtego Jana), ale jego pacjenci twierdzq, 2e ulica
ta po- winna nazywac sit ulicq €wi§tego Jana Lubeckiego z
Polski.

Leczeniu bardzo ci§zko chorych ludzi pos”wi§ciI cale swoje zy-


cie, z zyciem osobistym wlqcznie. Pacjentom bardzo ci§zko
chorym, z leczenia ktorych medycyna akademicka
zrezygno- wata, wielokrotnie uratowal 2ycie.

Pan Jan ma ju2 84 lata, ale jak méwi polskie przystowie, szewc
w dziurawych butach chodzi. Pan Jan przez cafe swoje
2ycie dbal tylko o pacjentéw, pracujqc 7 dni w tygodniu!!!
Nie zadbal tylko o wtasne zdrowie, bo, jak twierdzi, nie mial
na to czasu. Pomimo to nadal bardzo efektywnie pomaga
ludziom niezwykle schorowanym, a bywa tez, 2e nawet w
stanie agonalnym. Pracy na ogof koñczy okolo godziny 22:00,
ale to tylko dlatego, ze wte- dy juz jest naprawd§ niesamowicie
zm§czony. Zawsze niezwykle skromny, pokorny, widañ w nim
prawdziwq milosc do pacjenta.

Pan Jan nie stosuje 2adnych s'rodkéw chemicznych.


2adnych farmaceutykow. Jest tak zwanym Doktorem
Chiropraktorem (nie wiem, jak to przetlumaczyé) z formalnym
wyksztalceniem,
18

jakie nabyl w USA, ale... metody, jakie stosuje, w


zasadzie nie majq niczego wspolnego z tym, czego uczy
sit w szko- lach chiropraktyki. Nie manipuluje
kr§goslupem i - jak sam mowi — .nie strzela kosciami*, a
nastawienia kr§goslupa, czy- li tak zwanego atlasa, dokonuje
prawie bez dotykania pacjen- ta(!), po prostu magicznie...
inaczej tego nazwac nie mog§.

To, co mialem okazjl zobaczyé tarn przez ostatnie 2


tygodnie, stawia pod wielkim znakiem zapytania obecnq wiedz§
medycznq. Kiedy 5 lat temu mialem wielki honor poznaé Pana
Jana, starsza wiekiem Amerykanka, ktéra mnie mu
przedstawita, powiedziata:
„Jan Lubecki wyprzedzit medycyny akademickq o 50 lat“. I
po tym, co miatem mo2liwos’c' tutaj zobaczyc, zgadzam sit z
niq.

Aha... W dzisiejszym zaklamanym Owiecie sceptycznie pod-


chodzi si1do jakichkolwiek oswiadczeñ pacjentow. Jednak2e
to, co mozna zobaczyé na Pana Jana stronie w zakladce
TE- STIMONIALS, potwierdzam, ze jest prawdq".

Dzisiaj, kiedy pisze te slowa, wiem, 2e pan Jan jest juz bardzo,
bardzo schorowanym czlowiekiem i teraz to on sam potrzebuje pomocy.
Nie do- robif sit kilku willi w roznych krajach, nie ma 2adnych luksuséw
ani nawet banalnej floty ekskluzywnych samochodéw. Strona finansowa
zupelnie go nie obchodzita, tym sit nie zajmowat, on tylko leczyc
nieuleczalne, a leka- rzem medycyny akademickiej nie byl. Pozostala mu
tylko glodowa emery- tura rzqdowa, a zasluzyl na wszystko co
najlepsze na tej ziemi.

W wielu miejscach w tej ksiqzce b§d§ sit zwracal do lekarzy.


Dlaczego? Dlatego, ze leczenie jakiegokolwiek schorzenia, szczegolnie
przewleklego, metodami opisanymi w tego typu ksiqzce moze byc
nieskuteczne, jesli cho- rego nie poprowadzi sit tak, jak to normalnie robi
(a w ka2dym razie powi- nien robid) lekarz. Osoby chore trzeba
obserwowañ, monitorowac’, czasami w terapii trzeba cos zmieni0, co's
dodam czy ujq0. Czasami ktos' zareagu- je zle na jakis suplement, na
jakqs” substancj?. Temu sit trzeba przyjrzeñ. Bye mo2e ten ktos 2le
zareagowat np. na skladnik kapsulki, a nie na jej za-
19

warto’st. Bywa, ze ktos” mo2e byc po prostu uczulony chociazby na wita-


mind D albo na jod. Dlatego przekazywanie tego rodzaju porad przez
tele- Ion czy e-mail bez mozliwosci monitorowania osoby chorej jest bez
sensu, a nawet mo2e byé niebezpieczne.

Na ile niebezpieczne? Jedna z Czytelniczek napisala mi w e-mailu, ze


czu- je sit zawiedziona, bo przeczytala, ze zalecam jesc 2éltka, a ona w
ciqgu dwoch dni zjadta trzy zoltka i miala biegunkq. A na koniec pisze:
.Jestem na- prawdp na Pana zla, bo uwierzylam, a teraz muszq cierpied”.
Brzmi s’miesz- nie, ale... wskazuje to wlasnie na to, ze czasami leczenie
sit poprzez za- stosowanie metod, o ktérych przeczytalo sit w ksiqzce,
niekoniecznie jest najlepszq metodq pomozenia sobie. Pani ta miala
powazne problemy ze 5Iu- zowkq zofqdka i jelit, czego oczywiscie nie
mogfem wczesniej wiedzied — gdy- bym wiedzial, moze bym jq uchronil
przed niepotrzebnym cierpieniem O.

Jedna z Czytelniczek wystala mi dosӎ agresywnego e-maila, 2ebym


uwa- zaI, co mdwi§ na temat statyn (toksyny zwane „lekiem na
cholesterol”), bo jej one uratowaly zdrowie. Powiem krdtko: zamurowalo
mnie, bo dziafa- nie tych „lekéw“ wielokrotnie koñczy sit powaznymi
skutkami ubocznymi, o czym jeszcze b§dg méwic w kilku rozdzialach. W
pézniejszej wymianie korespondencji pani ta twierdzita, ze gdy tylko
przestaje brac” statyny, na- tychmiast zaczynajq jq boleh stawy! Ale tego
mi wczesniej nie powiedzia-
\a: kiedys bardzo bolaty jq stawy, a po rozpoczlciu zazywania statyn
bolec” przestaly. A, skoro tak, to ju2 wiedziatem, o co chodzi: statyny
dajq efekt przeciwzapalny. Ale ja znam bardzo wiele substancji
NATURALNYCH, kto- re dzialajq przeciwzapalnie, ale nie majq takich
skutkow ubocznych jak sta- tyny! Jak widaé, kontakt osobisty,
monitorowanie reakcji osoby chorej, sq konieczne. Kazdy z nas jest inny.
Ka2dy moze inaczej reagowaé.

Otrzymatem sporo e-maiti, w ktorych Czytelnicy mowili, 2e pozbyli sit


wielu problemow zdrowotnych jedynie po zastosowaniu opisanych
przeze mnie substancji. Niektérzy wrgcz napisali, ze w ten sposdb
uratowali sobie zy- cie. Wtasnie to chcialem wykazaé w pierwszej cz§sci
ksiqzki: ze zwyk(e wi- taminy odpowiednio zastosowane tab bardzo mogq
nam pomoc. Dlaczego jednak nam sit o tym nie mowi? Dlaczego lekarze
nam o tym nie mowiq? Czpsto straszq nas, 2e witaminy i mineraly sq
niebezpieczne. Pomimo ze oficjalne dane, jakie pokazalem w cz§sci
pierwszej, wskazujq, ze w ciqgu ostatnich 30 lat ok. 3 miliony
Amerykanéw zmarly z powodu zastosowa-
20

nych lekow, a z powodu zazycia witamin i mineratéw w tym


trzydziestolet- nim okresie nie zmarl nikt. Trzeba ludziom mdwic prawda
— nie tylko w po- lityce czy historii, w medycynie tez.

Najwi§cej e-maili otrzymalem oczywiscie w sprawie rozwiniqtej juz cho-


roby nowotworowej. Najbardziej wstrzqsajqce bylo to, 2e tak wiele z nich
dotyczylo sytuacji, gdy medycyna akademicka catkowicie zawiodla,
Iecze- niem doprowadzila do zupetnego wyniszczenia organizmu, a
potem rozto- zone rice i... „nic wi§cej nie mozemy juz zrobic””. To jest
przerazajqce, bo tak wiele wigcej mozna by jeszcze zrobié, gdyby
tylko lekarzom na to pozwolono tak, jak si§' im nie pozwala. Wielu jest
takich, ktdrzy chcq poméc, ale sit bojq. Bojq sit wyizolowania ze
s”rodowiska, bojq sit rézne- go rodzaju ztos"liwos"ci czy przemys’lnego
drqczenia ich przez tzw. Medy- cyny Korporacyjnq. W obronie takich
lekarzy staj§. Co w tym zlego? Czy z tego powodu b§d1 skrytykowany?
Zobaczymy.

Mam nadziejq, 2e w tym tek5cie nie popeIni§ bt§du w nazwie jakiejs”


sub- stancji chemicznej. Wtedy dopiero posypalyby si1 na mnie gromy.
Tak zwanych hejterâw nie interesuje, ze przeciptny czlowiek ma to po
prostu gdzies. Nie interesuje ich te2 skutecznosñ tego, o czym pisze.
Wazne sq dia nich birdy. Kiedys na przyktad powiedzialem, 2e,
mieszkajqc w Austra- lii, dostatem szczepionkq na cholera. Cholera to
oczywiscie nie jest wirus. Mieszkajqc tarn 21 lat, w kontekscie cholery
ciqgle styszalem slowa vacci- ne, vaccination. Te slowa po angielsku
oznaczajq szczepionk§, szczepie- nie. Dlatego w jakiejs wypowiedzi,
mowiqc o cholerze, po prostu sit prze- j§zyczylem, bo podswiadomosc
blqdzila mi po czasach australijskich. No i sit zacz§lo... 2e cholera to nie
wirus, ze szczepionki sq na wirusy tub przeciwko nim, itd.

Byly te2 momenty calkiem s”mieszne. Po wydaniu ksiq2ki zalo2ylem blo-


ga, na ktérym po kilku miesiqcach otrzymalem nast§pujqcy komentarz:

„...zanim zaczqlem czytaé ksiqzkp »Ukryte terapie«, przej-


rzalem sobie powyzsze komentarze i pomys”latem, 2e to jakas’
sekta osob wyznajqcych t§ ksiqzkq:). Po przeczytaniu
jednak tejze pozycji sam dofqczylem do jej fanow".
Panu Krzysztofowi, kimkolwiek jest, bardzo dziqkujq za dolqczenie do sekty. O
21

W pierwszej czpsci „Ukrytych terapii” napisatem, 2e jes”li ksiqzka ta spo-


tka sit z zainteresowaniem Czytelnikéw, to napisz§ nast§pnq, w ktérej
po- rusz§ wiele innych tematéw, skrz§tnie przed lekarzami i przed
pacjentami ukrywanych. Teraz wtagnie to czynip, ale z pewnymi
modyfikacjami w sto- sunku do pierwotnego planu. Wynikajq one z
komentarzy, jakie otrzyma- lem zardwno od Czytelnikéw, jak réwniez od
uczestnikéw moich wykta- déw i seminariow. Najwi§kszym problemem,
jaki przebijal sit bezustannie w komentarzach czy bezposrednich
rozmowach, byty oczywis’cie choroby nowotworowe. Zapoznatem sit z
doslownie setkami opisow ludzkich tra- gedii zwiqzanych z tq choroby.
We wszystkich opisach wstrzqsajqce byto jedno: przera2ajqcy brak
skutecznos ci medycyny akademickiej w ie- czeniu tej choroby. W
kontek0cie lawinowo niemal2e wzrastajqcej liczby zachorowañ ma to
znaczenie szczegélne. Z tego wlasnie powodu postano- wilem, ze teraz
na temat leczenia choroby nowotworowej napiszq znacz- nie wi§cej, nil
wczesniej zamierzatem.

Zamieszanie, jakie stworzono wokél tfuszczéw zwierzgcych,


spowodowa- Io lawinl pytañ z pros”bq o wyjasnienie. Co prawda w
pierwszej cz§sci byt rozdzial o tluszczach, ale ogromna liczba zapytaf\
dotyczyla szerzqcej sit dezinformacji odno5nie do tluszczow i choroby
wieñcowej serca. Dlatego w tej cz§sci wyjasniam to znacznie dokladniej,
wskazujqc na klamstwa, ja- kie temu zagadnieniu towarzyszq od
dziesiqtkow lat.

W pierwszej czqs”ci obiecalem réwniez, 2e napisz§ cos“ wipcej na temat


cholesterolu. Tutaj zamieszanie i — znowu — oklamywanie spoteczeñstwa,
rownie2 lekarzy (!), wydaje sit nie miec granic. Przeraza mnie niski
poziom wiedzy i wysoki poziom zwyklej glupoty w tym zakresie. Z tego
powodu rdw- niez ten temat potraktowatem znacznie szerzej, niz to
planowalem wcze- sniej. Wiele osob nadal boi sit cholesterolu, a lekarze
dopuszczajq sit ab- solutnie skandalicznych wedtug mnie praktyk
dotyczqcych jego obnizania. Stosowanie srodkéw obnizajqcych poziom
cholesterolu. czyli tak zwanych statyn, wywoluje lawin§ niepotrzebnych
kontrowersji. Poniewaz choroba wieñcowa serca i zwiqzane z niq
Smiertelnie niebezpieczne zawafy mip- s”nia sercowego wywolujq tak
wielkie zainteresowanie w spoteczeñstwie, o niej te2 napiszq w sposdb
duzo bardziej dokladny.
22

No i tutaj napotkalem problem, o ktorym muszp teraz wspomnieé. Otéz


ksiqzka zacz§ta .,puchnqc", rozrastad sit tak bardzo, ze nie mogtbym jej
skoñczyc w czasie, jaki mam na jej napisanie. Jestem zwiqzany kontrak-
tern, ktéry w okre°sIonym czasie musz§ wypelnid. Aby umozliwic’ publikacjp
tej czqsci na czas, dalsze jej pisanie musialem zakoñczyc. Wcale to jed-
nak nie oznacza, 2e pisañ przestatem O. Niemalze z marszu biorq sit za
nast§pnq, ju2 trzeciq czas”é.

Czgsñ ta bqdzie poswiqcona niektorym tematom, jakie poruszafem w czasie


seminariéw: bldzie opisywaé konkretne sposoby leczenia konkretnych cho-
rob, jak np. cukrzycy, mia2dzycy, osteoporozy, reumatoidalnego
zapalenia stawow, tarczycy, luszczycy, policystycznych jajnikéw,
endometriozy, mil- Sniakow, astmy, atopowego zapalenia skory, itd.
Napisz§ te2 o dietach oraz o powa2nych zagro2eniach, jakie wynikajq ze
wszechobecno5ci pol elek- tromagnetycznych. Trzecia czqsé b§dzie
najprawdopodobniej obj§tosciowo mniejsza i zrobic wszystko, zeby jq
réwnie2 jak najszybciej skoñczyc.

Gdybym tutaj chciaf poruszyd wszystkie tematy, jakie uznaj§ za warte


omé- wienia, druga cz§sc mialaby z pewnos”ciq ponad 500 stron. Kiedy o
tym gdzies w Internecie zaledwie wspomniatem, otrzymalem bardzo
ciekawe komentarze od pañ: prosily, 2qdaly wrpcz, aby ta druga cz§sñ
miala takq samq wielkos0 jak pierwsza, bo... taki wymiar ksiq2ki latwo im
sit mie- sci w torebkach! O 0 Wiqksza ksiqzka byfaby za ciqzka i
niewygodna do czytania. Pisaty to jak najbardziej powaznie! Czy miatem
to zignorowac? Oczywiscie, ze nie! Tak jakos' sit sklada, 2e to
najczqsciej wlasnie kobie- ty w naszych rodzinach spetniajq roll .ministra
zdrowia”. Musialem ich po- stuchac O.

Pewna lekarka, komentujqc czas0 pierwszq, napisala, ze „ksiq2ka jest


swietna, tylko zbyt prowokacyjnie napisana. Gdyby byla mniej prowoka-
cyjna, miafaby wiqkszq wartosc*. Po pierwsze, mysI§, 2e wartosc ksiqzki
przede wszystkim le2y w jej tresci. Po drugie, gdybym jq napisat w
sposob mniej prowokacyjny, nie poruszajqc emocji Czytelnikéw, bylaby
to ksiq2ka jak wiele innych, odebrana jako takie sobie „bla, bla, bla“. A ja
nie pisze tych ksiqzek po to, 2eby sobie je ludzie przeczytali i odtozyli do
kqta. Pisze po to, 2eby w koñcu cos sit stalo w tej naszej medycynie.
Tak... pisze tez po to, 2eby poruszyc w Czytelnikach emocje. Czasami
bqdq to emocje negatyw- ne, graniczqce z wscieklosciq, szczegolnie
kiedy b§dq to czyta0 pacjenci.
23

Byc mo2e gdzies w tej ksiqzce, w jakim5 szczegole medycznym sit po


prostu pomylilem. Bye moze cos” ze okres“lilem tub zle
zinterpretowatem, albo tez w sposdb niezbyt jasny dla jakiegos”
Czytelnika cos przekazalem. Nie twierdzq, 2e ksiq2ka ta jest ksiqzkq
idealnq. Chodzi mi w niej bardziej o spojrzenie makro niz mikro, chodzi
mi bardziej o strategic ni2 o taktyk§. Chodzi mi o to, aby zauwazyé
katastrofalne birdy systemowe, a nie mato istotne szczegéliki.

Bldg starat si1 wykazad, ze poprzez integracj§ metod medycyny akade-


mickiej i medycyny naturalnej mo2na nie tylko doprowadzié do znacznie
bardziej skutecznego leczenia pacjenta, ale tez do uzyskania wielomiliar-
dowych oszczqdnosci w budzecie, jaki mamy przeznaczony na leczenie
osdb chorych.

Chcialbym, zeby czytajqcy t§ ksiq2k§ lekarze nie skupiali si1 na wytykaniu


mi blgdow technicznych, bo pewnie takie gdzies popelniq. Z doswiadcze-
nia i bezlitosnej wrpcz krytyki, jakiej poddano mnie w ciqgu ostatnich 2 lat,
wiem, ze w takich przypadkach, w celu zdyskredytowania kogos“, szuka
sit przyslowiowych „hakow" dostownie wsz§dzie. Jesli ktos znizy sit do
tego poziomu, 2eby tego typu hakdw szukad, Zyczq powodzenia, pewnie
takie znajdzie, tylko co z tego? Na ile to b§dzie konstruktywne w swietle
calo- sci, ktérq za chwil§ przedstawiq?

Lekarze réwnie2 bywajq pacjentami. Zdajp sobie sprawl z tego, 2e silne,


moze nawet bardzo silne emocje pojawiq sit wsrod czytajqcych tg
ksiqzkp lekarzy. Wiem o tym. Ja naprawd§ wiem, 2e prawda
powiedziana wprost czasami zaboli. A czasami wrqcz rozw0cieczy. Tak,
szczegélnie chcl emo- cjonalnie poruszyé lekarzy. Jestem calkowicie
swiadom tego, ze wielu leka- rzy odbierze to niemal2e jako atak
personalny. Nie takie sq jednak moje intencje, chocia2, jak sit oka2e, w
wielu przypadkach moze nalezatoby tak zrobié i ataku takiego dokonaé
przy pomocy tomu, noza czy siekiery.

Jesli pierwsza czas”é „Ukrytych terapii" niektorych zbulwersowala, zasko-


czyla, zaszokowala, to wydaje mi sit, ze czas'é druga jeszcze bardziej
zbul- wersuje, zaskoczy i zaszokuje. Jest to ksiqzka mi§dzy innymi dia
lekarzy pelnych pokory, zdajqcych sobie sprawl z wielu niedoskonatos'ci
wspot- czesnej medycyny, ale dopuszczajqcych mozliwo”sc zmiany opartej
na wie- dzy i podejsciu zdroworozsqdkowym.
24

Chciafbym na samym poczqtku podkres'lid, 2e wiedza, jakq tutaj


przed- stawia, nie jest moja. Jeéli ktokolwiek ma jakiekolwiek
zastrze2enia, to bardzo prosz§ o podj§cie polemiki bezposrednio z
autorami cyto- wanych prac czy publikacji, nie ze mnq.

Po wydaniu pierwszej czq5ci zostalem w sposéb nieoczekiwany wsparty


przez wielu. wielu lekarzy. Przy kilku okazjach powiedziano mi tez, ze czlon-
kowie medycznych s‘rodowisk akademickich rowniez mnie bardzo wspiera-
jq, ale z powodow oczywistych nie robiq tego publicznie. Serce mi z
dumy rosnie i mowi§ otwarcie, 2e powstaje coraz wi§ksza grupa lekarzy,
ktorzy doskonale rozumiejq, jakie sq moje prawdziwe intencje, ktérzy w
2adnym przypadku mojej krytyki dotyczqcej czgsci lekarzy nie odbierajq
jako ata- ku na siebie. To oni sami bardzo czgsto sq krytyczni w stosunku
do swych kolegéw po fachu.

Jest coraz wi§cej lekarzy, ktérzy w sposdb niemal2e desperacki


poszuku- jq innych, lepszych, bardziej skutecznych i tañszych rozwiqzañ
terapeu- tycznych dia swoich pacjentéw. Przed nimi wszystkimi tutaj i
teraz, i jak najbardziej publicznie chylp czota oraz wyrazam méj
najgtqbszy, naj- wiqkszy do wyobrazenia respekt i szacunek.

Wielu pacjentéw czlsto nie zdaje sobie sprawy z tego, jak mocno sit
mylq, gdy krytykujq lekarzy i nazywajq ich konowalami. To rowniez za chwili
wyja- snip. Ju2 teraz, zanim przejdziemy do konkretow, chc§ otwarcie
powiedziec, ze mamy wielu prawdziwych, w calos“ci poswi§conych
pacjentowi lekarzy. Wielu z nich mam ogromnq przyjemnosd znac”
osobiscie. Wielu z nich to w tej chwili moi serdeczni przyjaciele. To
wszystko sq lekarze, wielu z nich z réznej dtugosci tytufami naukowymi
przed nazwiskiem. Oni tego, co méwi§ czy piszl, nie osmieszajq, bo
naszym wspolnym celem jest jedno: znacz- nie bardziej skuteczne,
bezpieczne i tañsze leczenie przewlekle chorego pacjenta. 2aden z nich
nie wysmiewa tego, ze ja lekarzem nie jestem.
O witaminie C ciqg dalszy...

Temat witaminy C wywotal najwi§kszq i mysl§, ze zupelnie niepotrzebnq-


„,burzq". No wiqc teraz zajm§ sit nim bardziej szczegélowo. Chcialbym,
aby ten rozdzial byl uzupetnieniem tego, co napisalem w cz§sci pierwszej
„Ukrytych Terapii".

Zacznijmy od stwierdzenia, ze nie ma zadnej wqtpliwosci co do tego. ze


najlepszq formq witaminy C jest ta wystgpujqca w przyrodzie, na
przyktad w owocach. Nigdy niczego innego nie twierdzilem. Poniewa2
sprawa wi- taminy C spowodowala pot§2nq reakcjg (szczegélnie w
Internecie) i wy- wolafa wiele kontrowersji, chcialbym wyjasnic, co
nastppuje: przy ka2dej okazji, kiedy mowa jest o wilaminie C, mowa jest
réwnie2 o jej skr§tnosci. Odnosnie do tej kwestii znalazlem pewien wpis
na Facebooku, ktory poka- zuje, jak to wyglqda naprawdl (sam kiedys
bylem przekonany, ze jest ina- czej, ale, zgodnie ze znanym
powiedzeniem, mylié sit jest rzeczq ludzkq).

Kierunek skrqcania ptaszczyzny s“wiatla spolaryzowanego


czyli tzw. lewoskrqtnosé tub prawoskrqtno”sd (stwierdzana do-
s°wiadczalnie za pomocq polarymetru) nie ma nic
wspélnego z przynaleznosciq enancjomeru do szeregu
konfiguracyjne- go L lub D. lstniejq izomery optyczne L,
ktore sq lewoskr§tne, jak i cala masa izomeréw L
prawoskrqtnych. Podobnie enan- cjomery D mogq skr§ca0
plaszczyznq s”wiatla spolaryzowa- nego zarowno w lewo,
jak i w prawo. Przynale2nosñ do sze- regu D lub L ustala sit
wg tzw. projekcji Fischera, natomiast kierunek skrqcania
plaszczyzny ’swiatla mozna ustalié tylko doswiadczalnie.
Samochod ma kierownic§ po lewej stronie, patrzqc z
perspektywy kierowcy. Czy to oznacza, Ze mo2e on skrqcaé
tylko w lewo? Przeciez ten problem jest wytlumaczo- ny w
podrqcznikach chemii do liceum...

Bardzo dzi§kujg za ten wpis. ja go tylko przetlumaczg teraz na j§zyk


polski. Popatrzmy jeszcze na wzér pokazujqcy dwie formy molekuly
witaminy C:
26

HO OH

HC— O
O —CH

HO — CH
HC — OH
CH,OH CH3OH
Kwas L-Ascorbinowy Kwas D-Ascorbinowy

Forma L, jak widac, jest lustrzanym odbiciem formy D. Dia czlowieka


przy- swajalna jest forma L. Innymi sfowy, literka L nie oznacza
skr§'tnos“ci, lecz formy molekuly. W przyrodzie forma L wystqpuje tez w
wersji prawo- skr§tnej. Jak widac, to, o czym najczls'ciej méwimy, jest to
.prawoskrltny kwas L-askorbinowy”. Dia nas wa2ne jest to, 2e jest to
forma L, (a nie D), a nie to, czy jest to postal prawo- czy lewoskrptna.

Syntetyczna czy naturalna?

Trzeba zaczqd od tego, w jaki sposob produkowany jest kwas askorbinowy.


Na calym swiecie jest okolo 5 producentow kwasu askorbinowego. W
prze- szlosci do produkcji stosowano metody opracowanq w roku 1934
przez Re- ichsteina i Grussnera. Chiñscy naukowcy opatentowali nowy
system pro- dukcji kwasu askorbinowego, ktéry jest prostszy, tañszy i
bardziej wydajny. Ok. 80% kwasu askorbinowego pochodzi z Chin, ale
poniewaz niektdre fir- my zachodnie kupily od Chiñczykdw licencjq,
obecnie prawie cala produk- cja kwasu askorbinowego jest oparta na
technologii chiñskiej.

Dia nas najwa2niejszq rzeczq jest jakos*c“ produktu koñcowego. I


tutaj juz slysz§ gtosy dotyczqce wykorzystania genetycznie
zmodyfikowanej ku- kurydzy. Przebadali smy kwas askorbinowy w
Instytucie Genetyki Polskiej Akademii Nauk, gdzie stwierdzono, 2e kwas
przekazany do testow nie za- wieral w ogole jakiegokolwiek elementu
GMO. No bo te2 jak mogt zawie- raé? Proces produkcyjny kwasu
askorbinowego wyglqda tak, ze z gene- tycznie zmodyfikowanej
kukurydzy wytwarzane sq cukry, takie jak glukoza
27

i sorbitol. Nastqpnie sorbitol na drodze fermentacji bakteryjnej jest przetwa-


rzany w sorboza. Nie ma wigc mowy o jakimkolwiek elemencie GMO, kto-
ry mdglby sit tutaj znalezc. Mato tego, sorboza jest po raz drugi fermento-
wana i dopiero wtedy otrzymywany jest kwas askorbinowy.
Niemozliwo5ciq jest wi§c, zeby produkt koñcowy zawieral jakikolwiek
element GMO.

Dia nieprzekonanych mam takie poréwnanie: przeciefl mamy genelycznie


modyfikowane ziemniaki czy 2yto, z ktdrych wytwarzamy wodk§ luD
spiry- tus. i nikogo jakos nie martwi zawarto’sc GMO w tych napojach
O.

Jak wi§c widaé, kwas askorbinowy nie jest typowym syntetykiem. ponie-
wa2 powstaje w reakcji biosyntezy. Straszenie ludzi syntetycznq witami-
ny C jest nieuzasadnione. Co wcale oczywiscie nie oznacza, ze jest to
naj- lepsza forma witaminy C, tak jak wspomniafem na samym poczqtku.
Jest to ten sam zwiqzek chemiczny, ktdry wyst§puje w naturze, ale
pozbawio- ny wielu innych substancji, ktore wraz z kwasem
askorbinowym znajdujq sit owocach. Z chemicznego punktu widzenia
witamina C wyprodukowa- na w procesie biosyntezy i ta z owocu sq
identyczne. Nawet autorzy pod- r§cznikow biochemii czlowieka uwazajq,
2e nie ma 2adnej réznicy. Wyda- jq si1 to potwierdzaé przeprowadzone
badania naukowe:

Carr AC, Vissers MC. Synthetic ord-ood-Derived Vitamin C - Are


They Equally Bioavailable? Nutrients 2013; 5(11): 4284—4304.

Oczywiscie. najlepiej by byto, gdyby z owocdw wyizolowac wszystkie formy


kwasu askorbinowego (bo wyst§puje tarn wilcej ni2 tylko ta jedna) tqcznie
z setkami, a moze i tysiqcem innych substancji, ktdre znajdujq sit w owo-
cu. To sit da zrobié, ale problem polega na tym, 2e tak wytworzona
wita- mina jest niezwykle droga. Na polskim rynku spotkatem ju2
sprzedawanq w kapsulkach naturalnq witaminy C, ktérej cena, w
przeliczeniu na 1 kg kwasu askorbinowego, wynosita od 1000 a2 do
nawet 14 000 zl. Nie kaz- dego w Polsce jest stac na to, 2eby takq kwot§
wydac na nawet najlepszej jakosci witaminy C. Dlatego wlas’nie
sprzedaje sit rdwnie2 o wiele tañszy czysty kwas askorbinowy. Nie ma w
nim, jak wiemy, tych substancji natu- ralnych, ktére znajdujq sit w
owocach. Jest jednak prosty sposdb, ktdry przynajmniej do pewnego
stopnia pozwoli te niedobory uzupelnid. Mo2na to zroDid tak, 2e
wyciskamy sok np. z jednego czy dwoch jablek i dodajemy do niego 1/3
czy 1/4 fy2eczki kwasu askorbinowego. W ten sposéb uzysku-
28

jemy napéj skladajqcy sit z kwasu askorbinowego w otoczeniu substan-


cji znajdujqcych sit w jablku. Nie jest to moze rozwiqzanie najlepsze (ja
to nazywam rozwiqzaniem typu „wytrych"), ale jednak jest lepsze, niz
wypi- cie wody tylko z samym kwasem askorbinowym.

Jak oszukuje sit klienta

Robi sit to bardzo prosto. Wystarczy wziqc czysty kwas askorbinowy ja-
kiegokolwiek pochodzenia, dodac do niego np. mielonej aceroli i taki pro-
dukt sprzedawaé pod nazwq „Acerola“. Nalezy uwaznie czytad etykiety,
bo w sprzedawanych witaminach tzw. naturalnych znajdujq sit rézne
ilosci elementow naturalnych, np. wtasnie aceroli czy dzikiej rd2y.
Mozemy mieé np. naturalnq witaminy C w kapsutkach, gdzie w jednej
kapsutce b§dzie 1000 mg kwasu i zaledwie 30 mg sproszkowanej aceroli
czy dzikiej rozy, podczas gdy w innym produkcie bpdzie 60, 100, a nawet
300 mg! A wiqc nie patrzmy tylko na cent, ale przede wszystkim na to, co
za danq kwot§ kupujemy. Kiedy to sobie przeliczymy, moze sit okazac’,
ze pozornie tañ- szy produkt kupujemy bardzo, bardzo drogo!

Cz§sto na etykiecie tzw. naturalnej witaminy C b§dzie napisane np. ze


„za- wiera 1000 mg witaminy C, lub te2: „zawiera witaminy C w postaci
kwa- su askorbinowego“. Pytanie jest: z czego jest ta witamina? Skqd
jest ten kwas askorbinowy? Czy jest to zwykty kwas askorbinowy z
domieszkq np. 100 mg proszku z aceroli czy dzikiej rozy? Czy tez, tak jak
to powinno byé. jest to kwas askorbinowy pozyskany np. z owocu dzikiej
rézy. z okreslonq zawartosciq proszku z dzikiej rézy? To zawsze trzeba
sprawdzic, ale nie- wielu osobom sit chce. Cena ani nawet marka czy
kraj pochodzenia ni- czego jeszcze nie mowiq.

Bywa tez tak, ze sq sprzedawane produkty zawierajqce tylko proszek


z aceroli. Trzeba wtedy policzyé, ile w tym proszku jest kwasu askorbino-
wego czyli czystej witaminy C. Na ogéf w 100 g proszku z aceroli b§dzie
okolo 17 g witaminy C w postaci kwasu askorbinowego (czyli 1 g zawie-
ra ok. 170 mg witaminy C). Cena 100 g proszku z czystej aceroli wyno-
si np. 35 zf. Wyglqda tanio, ale pamiptajmy, ze za t§ cent dostajemy tylko
17 g witaminy C. Ile w takim razie kosztuje nas jeden kilogram witaminy
C w tym produkcie? 1 kg aceroli (1000 g) podzielmy przez 17 g kwasu
askor-
29

binowego w 100 g proszku, a otrzymany wynik (ok. 59) pomnozmy przez


cent 100 g proszku — niech to b§dzie .tylko” 35 zl: 59 • 35 zl = 2 065 zt.
Tyle kosztuje nas 1 kilogram witaminy C. Tanio?

Jeszcze jedna wa2na kwestia: jes’li mamy do czynienia tylko i wlqcznie


ze sproszkowanq aceroli czy dzikq rézq, to uzyskanie zawsze takiej
samej ilosci witaminy C jest bardzo trudne. 2eby sit przekonaé, ile tak
naprawd§ tej witaminy C jest. nale2atoby dokonywac badañ jej
zawartosci w ka2dej partii po zebraniu, wysuszeniu i zmieleniu owocu.
Dla uzyskania dokladnej i zawsze powtarzajqcej sit ilos”ci witaminy C
uprawa owocow musi prze- biegaé w bardzo stabilnych warunkach.
Wystarczy, ze tymczasowo zmie- niq sit warunki pogodowe i ju2 moze
dojsc do bardzo duzej zmiany ilosci zawartych w owocach substancji. To
samo dzieje sit z ziolami: w zalez- no€ci nawet od pory dnia zbioru ju2
wyst§puje zmiennosc ilosci réznych skladnikow zawartych w ros’linie.
Dlatego sq w sprzeda2y witaminy natu- ralne, gdzie w specjalny sposob
jakby zag§szcza sit naturalnie wyst§pu- jqcy kwas askorbinowy — wtedy
w opisie najcz§sciej wyst§puje informacja, 2e dokonano tzw.
standaryzacji.

W takich wypadkach przeliczamy to podobnie. Na przyklad w 100 g pro-


duktu mamy 50 g witaminy C (lub 50 000 mg, co zawsze wyglqda lepiej
). Cz§sto na etykiecie jest napisane, ze zawartos” c kwasu
askorbinowego standaryzowano do 50%. To znaczy, 2e w tym produkcie
zawsze bpdzie tyle samo witaminy C, czyli bqdzie ona stanowic zawsze
50% wagi pro- duktu. Je5li 100 g produktu (czyli 50 g witaminy C)
kosztuje np. 45 zl, to przeliczamy to tak: w 1000 g mamy 1000 150 = 20
porcji po 50 g, ale po- niewa2 50 g witaminy kosztuje nas 45 zt, to 1 kg
(czyli 20 takich porcji) bp- dzie kosztowaé: 20 • 45 zl = 900 zl.

Oczywiscie, naturalnie wystqpujqca w owocach witamina C sklada sit tez


z wielu ro2nych form. Dlatego tutaj postuzylem sit przykladami dotyczq-
cymi samego kwasu askorbinowego.

Na co jeszcze nalezy zwracac“ uwagg? Szczegélnie jes’li mamy do


czynie- nia z produktami znajdujqcymi sit w kapsutkach, nalezy zwrocic
uwag§, czy czasami nie zawierajq szkodliwych dia zdrowia dodatkéw,
jakim sq np. stearynian magnezu czy dwutlenek tytanu (czasami
opisywany jako TiO,). Obie substancje co prawda sq legalnie
dopuszczone do stosowania, ale...
30

Dwutlenek tytanu jest po prostu bialym pigmentem stosowanym m.in. w far-


bach do scian. Producentowi suplementu zalezy, 2eby jego produkt po
pro- stu tadnie wyglqdal. Dia mnie akurat suplement nie musi byc’
pipkny, byle byl wysokiej jakos‘ci.

Kiedy zachodzi potrzeba zapakowania produktu sproszkowanego w kap-


sulki, wqskie kanaliki w urzqdzeniach pakujqcych po prostu sit
zapychajq. 2eby utatwic pakowanie takiego produktu, czyli spowodowac
jego pfynno50, dodaje sit stearynianu magnezu jako substancji
„smarujqcej“. Stanowi on réwniez doskonaly wypelniacz, zmniejszajqc
przy okazji pylisto5d w oto- czeniu maszyny pakujqcej. W zadnym
przypadku nie stanowi on zrodta magnezu dla cztowieka, dodawany jest
wytqcznie z powodow technolo- gicznych. Zeby th substancji jakos przed
kupujqcym ukryñ i nie nazywaé jej stearynianem magnezu, przebiegli
producenci, jak opisalem powy2ej, stosujq nazwy takq jak np. .stearynian
roslinny" czy tez „sol magnezowa kwasu stearynowego“ bqdz .sol
magnezowa kwasu tluszczowego" i wte- dy juz nazwy „stearynian
magnezu“ nie ma.

Witamina C na wszystko?

lnnym zagadnieniem zwiqzanym z witaminy C jest jej sposdb dzialania. Zeby


temat ten przybli2yc, musz§ zaczqc od kilku informacji, o ktérych
wczesniej nie pisalem lub ktdre opisalem w mniejszym zakresie.

Kazdy proces chorobowy zwiqzany jest ze stanami zapalnymi. W


ka2dym stanie zapalnym sq wytwarzane ogromne ilos’ci wolnych
rodnikéw, niezwy- kle agresywnych molekut, ktére niszczq blony
komorkowe, DNA i mDNA (mitochondrialne DNA), cholesterol czy biatka,
ponadto przyspieszajq pro- cesy starzenia, przyczyniajq sit do powstania
nowotworow itd. W koñcu doprowadza to do katastrofy zdrowotnej. Bez
wyjqtku ka2da infekcja bak- teryjna czy wirusowa, ka2de zatrucie
(czymkolwiek) powoduje powstanie takiej ilosci wolnych rodnikdw, ze
zawsze jest to dia naszego organizmu grozne. Czasami s'miertelnie
grozne!

Dlaczego tak sit dzieje? Poniewa2 kazda substancja toksyczna zatruwa-


jqca nasz organizm jest UTLENIACZEM. Utlenianie oznacza, ze toksyna
ODEBRANA komu5 jeden elektron i ju2 go nie chce odda0. Je5li tlen lub
31

azot, ktére normalnie majq elektrony w PARACH, utracq jeden elektron,


stajq sit wolnymi rodnikami. Taki wolny rodnik szuka innej molekuly, kto-
rej moze zabraé brakujqcy mu elektron. Kiedy takq molekuf§ znajdzie —
NISZCZY Jg NIEODWRACALNIE i... to jest calkiem normalny proces za-
chodzqcy w naszym organizmie. A co w tym jest normalnego? Ano to, 2e
wolne rodniki sq nam bardzo przydatne, bez nich nasz zywot nie trwalby
dlugo. Nasz organizm musi je sam tworzyc, bo to one sq odpowiedzialne
za CHRONIENIE nas przed np. bakteriami czy wirusami, biorq one takze
udziaf w procesach komunikacji mi§dzy komérkami.

Tak sit jednak dzieje tylko wtedy, gdy nasz organizm w sposéb bardzo
precyzyjny kontroluje ilosc wolnych rodnikéw. Jak jest ona kontrolowana?
Ano tak, ze mamy specjalny uklad skladajqcy sit z substancji, ktore nazy-
wamy przeciwutleniaczami. Przeciwutleniaczem jest taka substancja, kto-
ra jest w stanie wolnemu rodnikowi dat brakujqcy mu elektron, 2eby mial
ich juz part, ale sama nie staje sit przez to wolnym rodnikiem. Takimi
sub- stancjami w naszym organizmie sq np. glutation, dysmutaza
ponadtlenko- wa, melatonina, kwas alfa-liponowy, koenzym Q10,
katalaza czy peroksy- daza glutationowa.

Kiedy jednak z jakiegokolwiek powodu w naszym organizmie powstanq


tak wielkie ilosci wolnych rodnikdw, 2e nasz naturalny system, uzywajqc
nawet wiele przeciwutleniaczy, nie daje sobie z nimi rady, wtedy mamy
do czy- nienia z tak zwanym stresem oksydacyjnym. Inaczej méwiqc,
nasz wlasny uktad przeciwutleniajqcy nie radzi sobie ze zbyt du2q ilosciq
wolnych rodni- kow. Wtedy chorujemy, a je5li dalsze wytwarzanie wolnych
rodnikdw nie b§- dzie opanowane, wtedy moze nawet doj‘sé do smierci! I
tak te2 sit dzieje.

Stynna SEPSA to wtas”nie nic innego, jak stan pacjenta, w ktérego


organi- zmie w wyniku dziatania bakterii powstala pot§2na ilosc wolnych
rodnikow. Jesli sit tego nie opanuje, pacjent umrze. Wielokrotnie co
bardziej agre- sywne toksyny nie tylko powodujq stres oksydacyjny,
niszczqc molekut§ po molekule, ale wywolujq wrlcz reakcji lañcuchowq,
w ktorej tworzone sq wolne rodniki! Zupetnie jak w reaktorze atomowym.
Najprawdopodob- niej wla5nie tak dzieje sit w przypadku sepsy.

Wiadomo, 2e do tego typu zaka2eñ nie dochodzi w domu. Zaka2enia takimi


bakteriami wystlpujq w zasadzie tylko w szpitalach. Nie idziemy do
szpita-
32

la, zeby sit zakazié bakterii, ktéra moze spowodowac naszq ’smieré. Uda-
jemy sit tarn, zeby odzyskaé zdrowie, a nie je stracic. A to wla’snie szpital
jest siedliskiem najgrozniejszych dla chorego cztowieka bakterii. Polscy pa-
cjenci wielokrotnie nie umierajq z powodu swojej choroby, z ktorq zglosili
sit do szpitala, lecz z powodu choroby, ktorq inn wlasnie tarn zaserwowano.
Czy nie nalezaloby sit nad tym jak najszybciej zastanowic° i blyskawicznie
cos zrobic? Dzisiaj tylko o tym czytamy, ale julro to my sami mozemy sit
znalezd w takiej sytuacji. Albo nasze dzieci czy wnuki. I wtedy nikt z nas
nie chcialby ustyszec“ tego, co najcz§sciej sit slyszy od lekarzy: „Nic wiq-
cej nie mozemy zrobic“”.

CZYZBY?

Poniewaz jest to temat tak niezwykle wazny dia 2ycia kazdego Polaka,
przyjrzyjmy mu sit troszk§ blizej. Pomiñmy teraz sprawy. skqd w ogdle
tego typu bakteria znalazla sit w szpitalu i dlaczego nie potrafi sit jej wy-
eliminowac. 2eby nie zagra2ala przyj§tym do szpitala pacjentom. Kto od-
powiada za s’mieré pacjenta, ktora zostala spowodowana przez srodowi-
sko szpitala? Czy ktos kiedys dostal jakiekolwiek odszkodowanie za to,
ze czlonek rodziny stracil zycie w szpitalu, ale nie z powodu choroby, z
ktérq do szpitala poszedt? Czy ktos’ za to odpowiada? To zupelnie inny
temat.

Popatrzmy, jak to dziala. Mamy przypadek sepsy. Po zbadaniu przez


leka- rzy, jaki konkretnie rodzaj bakterii spowodowal sepsy, podawany
jest naj- cz§5ciej okre’stony antybiotyk. Ale ka2da bakteria mo2e
uodpornid sit na dzialanie kazdego antybiotyku. Bez wzgl§du na to. czy
jest to antybiotyk majqcy dzialanie cytostatyczne, czy tez bakteriobojcze.
Pacjentowi poda- je sit czasami kilka antybiotykéw i to w bardzo duzych
ilo’sciach. Nieste- ty, zaden z nich nie dziala. Bakterie, bqdqc
wywolujqcym choroby patoge- nem, powodujq powstanie tak duzej ilosci
wolnych rodnikow, ze organizm pacjenta nie mo2e sobie z nimi poradzic.
W koñcu te szalejqce wolne rod- niki doprowadzajq do takiego
wyniszczenia organizmu, 2e chory umiera.

Przy okazji: silne antybiotyki réwniez prowadzq do katastrofalnego wy-


niszczenia flory bakteryjnej pacjenta. Jak wiadomo, flora bakteryjna jest
odpowicdzialna za prawidlowe funkcjonowanie ukladu odpornosciowego.
Tak wipc mamy tu do czynienia z przyktadem leczenia, ktore prowadzi
do znacznego ostabienia uktadu odpornosciowego pacjenta, a przeciez to
wla-
33

s”nie ten niszczony system odporno5ciowy jest mu tak bardzo potrzebny.


Nie ulega wqtpliwosci, ze cz§sto podanie antybiotyku moze komus”
urato- waé zycie. Dzieje sit oak, bo antybiotyk szybciej niszczy bakterie
szkodli- we niz te nam potrzebne. W tym przypadku szkodliwe dla nas
bakterie nie dajq rady oprzec sit antybiotykowi.

Jednakze bakterie. ktére wywotujq sepsy, zupefnie na antybiotyk nie re-


agujq. Produkcja wolnych rodnikow odbywa sit w postqpie geometrycznym.
Pacjentowi grozi s’mierc. Co zrobic? Podac wi§cej antybiotykow? Bez
sen- su. bo antybiotyki nie usuwajq wolnych rodnikow. A co w takich
razach sit najczgsciej robi? Podaje sit wi§cej antybiotykow! Lom, néz czy
siekiera?

Kazdy juz chyba teraz widzi, 2e logika nakazywataby, zeby w takim przy-
padku choremu bezzwfocznie podad jakqs” substancji, ktora szybko
zneu- tralizowalaby nadmiernq ilo00 wolnych rodnikdw. A najlepiej byloby
zastoso- wac cos, co moze wykonaé to zadanie natychmiastowo, ale w
taki sposdb, zeby nie zniszczyc pacjentowi zdrowia. No i... dobrze by bylo,
gdyby to byla jakas substancja bardzo tatwo osiqgalna i bardzo tania.

Takq substancji jest wfas“nie witamina Cl

Dlaczego wfasnie witaniina C ma takie dziatanie? Niemalze wszystkie


pa- togeny wymagajq do swojego funkcjonowania i mnozenia sit duzej
ilosci 2elaza. Wiele antybiotykow dziala wfasnie w ten sposob, ze wiqze i
usu- wa jony zelaza, spowalniajqc luD catkiem wr§cz zatrzymujqc rozwéj
bak- terii. Jesli to sit uda uzyskad, wtedy system odpornosciowy wlqcza
sit do akcji i juz sam dokañcza ten proces. Patogeny sq wr§cz
„nasycone” ze- lazem. Spora cz§sc tego 2elaza jest w stanie
niezwiqzanym, a wide bar- dzo reaktywnym. Fakt ten jest niezwykle
wazny, aby wyjasnic selektyw- ne dzialanie witaminy C. B§dzie troch§
technicznie i TEORETYCZNIE, ale tylko przez chwili.

Z pewno”sciq kazdemu lekarzowi znana jest reakcja Fentona ;-) opisana


ponad 100 lat temu:

Fe**+ HCO, —• Fe* + -OH + OH


34

Jakkolwiek wydaje sit to proste, przebieg tej reakcji, a szczegélnie


dalsza czgsñ, ciqgle nie jest do koñca wyjasniona. Natomiast jesli chodzi
o jej za- stosowanie, powy2sze rownanie nam wystarczy. Reakcja ta
zachodzi wte- dy, kiedy w tym samym miejscu znajdzie sit wystarczajqca
ilosé wczesniej wspomnianego niezwiqzanego 2elaza oraz nadtlenku
wodoru — czyli wody utlenionej. Jak widac, w wyniku tej reakcji powstaje
niezwykle reaktywny wolny rodnik hydroksylowy. Molekula ta nie tylko
jest wolnym rodnikiem sama w sobie, ale rowniez wyzwala dalsze
reakcje, w wyniku ktérych po- wstaje jeszcze wi§cej wolnych rodnikow.
Stqd te2 jest ona niezwykle szko- dliwa dla naszego zdrowia, szkodliwa
dla kazdej komorki, o ile powstaje w nadmiernych ilos’ciach. Nie ma
2adnego enzymu ani zadnej reakcji, kté- re moglyby ten wolny rodnik
zneutralizowa5. Jedynq drogq do jego neutra- lizacji jest natychmiastowe
zniszczenie innej substancji w celu odebrania jej jednego elektronu
(jedynq substancji znanq z selektywnego niszcze- nia rodnika
hydroksylowego jest wodor w postaci molekularnej czyli H„ ale nie jako
jon H*.)

Tak sit jednak sklada, 2e 2elazo zawarte w komdrkach patogenéw jest


tréj- warto”sciowe (Fe°’). Przy udziale witaminy C dochodzi do jego
konwersji w zelazo dwuwarto5ciowe (Fe°*), a wtedy reakcja Fentona
moze juz byé rozpocz§ta z lawinowo narastajqcq ilo’sciu smiertelnie
szkodliwych rod- nikéw hydroksylowych. Efektem tej reakcji jest pot§2ny
stres oksydacyj- ny. Zaraz, zaraz, o co tu chodzi? Przeciez wlas’nie za
wszelkq cent sta- ramy sit przez zastosowanie przeciwutleniaczy ten
stres oksydacyjny zmniejszyc!

Rzeczywis’cie, nasz organizm usiluje utrzymad w réwnowadze produkcj§


wolnych rodnikéw tak, zeby nie bylo ich wi§cej niz potrzeba. Najwi§kszq
roll odgrywajq tutaj trzy endogenne przeciwutleniacze: dysmutaza po-
nadtlenkowa, katalaza i peroksydaza glutationowa. Dysmutaza
zapobiega przekazywaniu elektronow w reakcji Fentona, podczas gdy
katalaza i pe- roksydaza utrzymujq najni2szy z mo2liwych poziom
nadtlenku wodoru.

Moze to wyglqdaé na pewien paradoks, ale rzeczywi5cie w pewnych wa-


runkach witamina C mo2e wywolaé silny stres oksydacyjny! To z tego
wla- s°nie powodu istniejq teorie mdwiqce, ze witamina C moze
zniszczyc ma- terial biologiczny, spowodowac’ uszkodzenia na poziomie
genetycznym, a nawet moze sprzyjad rozwojowi nowotwordw. Na
szcz§5cie sq to tylko
35

teorie, ktére nigdy nie zostaly potwierdzone w praktyce przez zaden


o0ro- dek naukowy.

Zauwa2my, ze w pierwszym kroku, czyli w konwersji Feb” do Fe°’,


witami- na C zadziatala jako przeciwutleniacz, oddajqc elektron, a
nast§pnie nastq- pil wrpcz wybuch produkcji najgrozniejszego ze znanych
wolnych rodnikéw i to w takich ilosciach, jak w reaktorze atomowym,
powodujqc niesamowi- cie silne procesy utleniania! Dobrze to w koñcu
czy ze? To zale2y od tego, gdzie ma miejsce ta reakcja.

W czasci pierwszej „Ukrytych terapii” napisalem, ze w pewnych


warunkach witamina C mo2e sprzyjac powstaniu reakcji Fentona, ale...
przy podaniu jej w zbyt niskiej dawce. To jest widoczne w praktyce,
rzeczywiscie ma miejsce. Czasami je5li ktos wezmie 200 czy 300 mg
witaminy C, a zdarzy sit tak, 2e w jego organizmie b§dq gdzies sobie
przebywad WOLNE, nie- zwiqzane jony zelaza lub miedzi, to do reakcji
Fentona dojdzie. Powstanie wtedy du2o rodnikdw hydroksylowych i taka
osoba rzeczywiscie b§dzie czuc sit bardzo zle. Jej zte, a czasami bardzo
zle samopoczucie bpdzie spowo- dowane wla’snie wyprodukowaniem
sporej ilosci wolnych rodnikow. Wte- dy czasem slyszymy, 2e pacjent ze
sit czuje po przepisanej mu .zwyklcj witamince C" i w s"wiat idzie
wiadomosé, 2e witamina C jest szkodliwa.

Zwrédmy jednak uwagq na jednq rzecz. Zle samopoczucie pacjenta w


(ym przypadku, jak juz wiemy, jest spowodowane wolnymi rodnikami. Co
zatem takiemu pacjentowi nalezy podac? Oczywiscie jakis
przeciwutleniacz! Jaki jest najfatwiej osiqgalny i najtañszy? Witamina C
oczywiscie! Chwila... STOP! Podac mu witaminy C — th samq, ktora
spowodowala, ze sit 2Ie czuje’?

TAK!

Rozwiqzaniem jest podanie jeszcze wi§kszej ilo”sci witaminy C! Problem


znika natychmiast, poniewa2 neutralizowanie wolnych rodnikow przebie-
ga znacznie szybciej ni2 ich wytwarzanie. Na ogol ilosc wolnych jonéw
ze- laza czy miedzi jest stosunkowo mala i caly proces nie trwa dtuzej ni2
kil- ka godzin.
W przypadkach krytycznych nalezy oczywiscie witaminy C podawad do-
2ylnie w postaci askorbinianu sodu, co wystarczajqco obszernie
opisatem
36

w czas’ci pierwszej ,.Ukrytych terapii”. Natychmiastowe podanie


pacjento- wi witaminy C spowoduje blyskawicznq redukcj§ ilo“sci
wolnych rodnikéw. To czasami dzieje sit dostownie w ciqgu minut!

Witamina C i SEPSA

Jakies” dwa lata temu otrzymuj§ wczesnym rankiem e-maila od pewnego


lekarza. ktdry wtas’nie skoñczyf nocny dyzur. W e-mailu tym pan doktor
opisuje, ze w szpitalu, w ktorym pracuje, na jego dy2urze umierala kobie-
ta. Do szpitala zglosila sit z ostrym zapaleniem trzustki. Nastlpnie doszla
sepsa. Sepsa spowodowana przez bakterie, ktére nie reagowaly na 2ad-
ne antybiotyki. Pacjentka przezyla po podaniu witaminy C w postaci
askor- binianu sodu. Natychmiast poprosilem pana doktora o jego numer
telefo- nu. Po minucie zacz1Ii’smy rozmawiaé. Cytuj§ tutaj sfowa tego
lekarza:

„Mam ponad 20 lat doswiadczenia, jestem wyposazony w


sprz§t o wielomilionowej wartos’ci, jestem wyposazony rowniez
w po- tp2ny arsenal s’rodkéw farmaceutycznych.
Zastosowalem wszystko, co tylko mogtem. Z mojego
do’swiadczenia wie- dzialem, ze kobiecie tej pozostala tylko
godzina zycia. najwy- zej dwie. Wiem, ze pacjentka za chwili
mi umrze, a ja jestem bezradny. W szafce miatem
askorbinian sodu, ktéry zostawili mi pacjenci. Tak naprawd§
nie wiedziatem, co mam z tym zro- bié. Kilka dni wczesniej
wpadfa mi w rice pana ksiqzka i zro- bitem tak, jak pan to
tarn opisal. Po godzinie ju2 z tq pacjent- kg rozmawialem.
Prze2yla. Wszystko przeszlo, jak rlkq odjql. Tragiczne jest
to, ze gdybym zastosowat sit do obowiqzujq- cych mnie
procedur, koDieta by juz nie zyla. Dzisiaj uratowa- lem
komus’ 2ycie i zrobilem to... nielegalnie!“

Pytam: ,.Czy pielggniarki widzialy co pan robil?"

—,.Nie. wyslatem je do pacjentow lezqcych w pokojach znajdujqcych sit


na drugim koñcu korytarza”.
Pytam dalej: „Czy pacjentka wie, co pan zastosowat?“
37

— „Nie“.

Pytam: .Czy Godzina pacjentki wie?"

— „Nie“.

Pytam jeszcze: „A kto o tym wie?“

— „Tylko pan i ja“.

Méwip na to: ,To juz niech tak zostanie”.

To byt pierwszy taki przypadek. Od tamtej pory mialem ju2 sporo


telefonéw od wielu lekarzy pytajqcych mnie o szczegoty zastosowania
wlewow do2yI- nych z askorbinianu sodu. Za ka2dym razem, bez wyjqtku,
rozmawialem z nimi tak dtugo, jak bylo potrzeba. Kazdemu cierpliwie
tlumaczylem, jak to robic. Wspolnie tworzylis’my „podziemie medyczne“
w Polsce. z czego jestem niezwykle dumny, bo wiem juz teraz na 100%,
ze dzi§ki temu me- dycznemu podziemiu, dzi§ki tym lekarzom, wiele
oséb 2yje, nie umarlo.

Wielu z takich lekarzy kontaktowafo sit pézniej ze mnq, przekazujqc mi


nie tylko swoje podzi§kowania, ale tez wyrazy ogromnego podziwu dla tak
pro- stego srodka, jakim jest witamina C. Cz§sto mowili mi: .U mnie juz
nie ma sepsy”. A wszyscy okazywali swojq wscieklo”sc, ze nie wiedzieli o
tym wcze- s’niej, ze w pierwszym rzqdzie wfasnie tego powinno sit uczyc“
studentow medycyny, a przeciez na ten temat nie mowi sit im nawet
jednego slowa.

Wspétczes’nie ksztalcony lekarz jest znacznie mniej skuteczny, niz mégt-


by byd. Wspdlcze5nie ksztatcony lekarz nie wie o tym, ze w sposob fatwy
i tani, a przede wszystkim bezpieczny, méglby ludziom ratowac 2ycie. Prze-
ciez tego typu sytuacje to chleb powszedni kazdego lekarza pracujqcego
np. na oddziale ratunkowym. To sq sytuacje, ktore zdarzajq sit caly czas.
Nawet teraz, kiedy czytacie t§ ksiqzk§, ktos umiera, bo lekarz nie wie, jak
go uratowaé, bo nikt go nie nauczyl, jak w takim przypadku podac askor-
binian sodu. Kto chcialby byd na miejscu takiego pacjenta? Nikt z nas
jed- nak nie wie. czy np. jutro w takiej roli nie wystqpi. A moze b§dzie to
nasz ojciec, matka, a mc2e nasze dziecko?
38

Jeden z lekarzy medycznego podziemia, powiedziat mi wprost: ,.Jest mi


tak wstyd za tych wiele poprzednich lat, bo gdybym tylko wiedzial
wtedy to, czego sit dowiedzialem od pana, mégtbym uratowa0 tyle
ludzkich ist- nieñ, zlagodzid przebieg tylu potwornych chorob. Do dzis’
nie mogl sit z tym pogodzid".

Bywa te2 tak, ze po podaniu askorbinianu sodu nagle bakteria zaczyna


re- agowañ na antybiotyk, na ktory wczesniej nie reagowala! Kluczem
tutaj jest jak najszybsze pozbycie sit niszczqcych pacjenta wolnych
rod- nikéw! I wtedy nagle chory, ktéry ju2 byl skazany na smieré,
odzy- skuje 2ycie! A substancja, ktéra tego dokonala, to zwykly,
wsz9dzie do- st§pny i tani jak przystowiowy barszcz, askorbinian sodu.
Dlaczego wi§c tej substancji nie stosuje sit w 2adnym polskim szpitalu, a
Polacy jak umie- rali, tak umierajq?

Opisywane byly przypadki wyleczenia ostrego stanu neurologicznego


spo- wodowanego boreliozq, gdzie do calkowitego wyleczenia doszlo w
ciqgu 3 dni. Czy mo2na by uzyskac powtarzalno5c? Nie wiem, ale z
pewno”sciq warto sprdbowac, bo zakazenie boreliozq i problemy z tym
zwiqzane sta- nowiq w tej chwili niemalze problem spoleczny w
Polsce.

Ostatnio nasze media informowaty, ze w wielu polskich szpitalach docho-


dzi do zaka2eñ spowodowanych bakteriami, ktére nie reagujq na zadne an-
tybiotyki, co cz§sto koñczy sit s’mierciq pacjentow. Jak widzimy, tym zgo-
nom mozna byto zapobiec. Czy to zrobiono? Czy natychmiast zastosowano
askorbinian sodu? Oczywiscie, 2e nie! Media powiadomity nas natomiast
o tym, ze zwiqzku z tym problemem odb§dzie sit spotkanie
bakteriologéw. Umierajqcemu na sepsy pacjentowi takie spotkanie nie
jest potrzebne, wy- starczy go tylko o to zapytac. Nie trzeba sit spotykaé,
tylko trzeba cot ko- niecznie robic! Ju2, teraz, bo pacjent kona!

Mo2e nalezalo zaproponowac“ rodzinie, 2e poniewaz pacjent umiera, choé


lekarze zastosowali juz wszystko, co byfo dla nich dostlpne, to moze
by sprobowaé jeszcze czegos, czego co prawda nigdy wczesniej tutaj nie
ro- biono, ale wiadomo, 2e moze poméc? A skqd to wiadomo? Wystarczy
tylko silgnqc do publikacji medycznych, ktéry te tematy opisujq, w
szczegélno- sci poczytac o zastosowaniu witaminy C w przypadkach
sepsy. Chocia2- by do tych prac:
39

Wilson JX. Mechanism of action of vitamin C in sepsis:


Ascorbate modu/ates recfox signaling in endothelium. Biofactors.
2009 Jan— Feb, 35(1): 5—13.

Ichim TE, Minev B, Braciah T, Luna B, Hunninghake R,


Mikirova NA, Jackson JA, Gonzalez MJ, Miranda-Massari JR,
Alexandrescu DT, Dasanu CA, Bogin V, Ancans J, Stevens RB,
Markosian B, Koropatnick J, Chen C-S, Riordan NH.
Intravenous ascorbic acid to prevent and treat
cancer-assoc/afecf sepsis? J Transl Med. 2011 Mar 4; 9: 25.

Wilson JX, Wu F. Vitamin C in sepsis. Subcell Biochem. 2012, 56:


67—83.

Wilson JX. Evaluation o/'Vitamin C f'or Adjuvant Sepsis


Therapy. Antioxid Redox Signal. 2013 Dec 10; 19(17): 2129-2140.

Carr AC, Shaw GM, Fowler AA, Natarajan R. Ascorbate-dependent


vasopressor synthesis: a rationale for vitamin C administration
in severe sepsis and septic shock? Crit Care. 2015 Nov 27; 19:
418.

Fowler AA 3rd1, Syed AA, Knowlson S, Sculthorpe R. Farthing


D, DeWilde C, Farthing CA, Larus TL, Martin E, Brophy DF, Gupta
S; Medical Respiratory Intensive Care Unit Nursing, Fisher BJ,
Natarajan
R. Phase I safety trial of intravenous ascorbic acid in patients
with severe sepsis; J Transl Med. 2014; 12: 32.

(Jeden z autorow tej pracy ma ponad 30 lat do”swiadczenia dotyczqcego


sepsy i przypadkdw ostrych schorzeñ pluc. Jest on niemal chodzqcq
ency- klopediq dozylnego zastosowania witaminy C w takich
przypadkach. Moze o tych sprawach mdwié godzinami.)

Berger MM. Oudemans-van Straaten HM. Vitamin C supplementation


in the cr/t/ca//y i// patient. Curr Opin Clin Nutr Metab Care.
2015 Mar, 18(2): 193-201.
40

Oczywis’cie, takich prac jest znacznie wi§cej. Dlaczego w Polsce nikt na


to nie zwrécil uwagi? Zaden z uniwersytetéw medycznych. Zaden ze
szpi- tali klinicznych. Nikt.

Ju2 w cz§sci pierwszej podatem wiele zrédel wskazujqcych na niesamo-


witq skuteczno0c dozylnie podawanego askorbinianu sodu przy niespoty-
kanym wrqcz stopniu bezpieczeñstwa tej substancji. Glows swojq daje za
to! To znaczy: chciafem dac. Kiedy poinformowano nas, ze w sprawie
sep- sy w polskich szpitalach cos usiluje zrobié SANEPID, do dyrektora
tej in- stytucji napisalam e-maila o nast§pujqcej tresci:

Gléwny Inspektor Sanitarny — Marek Posobkiewicz


Gtowny Inspektorat Sanitarny
ul. Targowa 65
03-729 Warszawa

Data: 02.05.2016

Szanowni Pañstwo,

W zwiqzku z ostatnim doniesieniem, jakie ukazalo sit w me-


diach informuj§ ze:

Istnieje bardzo wysokie prawdopodobieñstwo opanowania,


zredukowania czy nawet calkowitego zlikwidowania tego
pro- blemu we wszystkich szpitalach w Polsce.

WiqZe sit to z podaniem dozylnym du2ej ilosci, tzn. ok. 100


do 200 g, askorbinianu sodu (co w pewnym zakresie opisa-
lem w mojej ksiqzce).

Bezpieczeñstwo tej metody jest tak wysokie, ze niniejszym


oswiadczam, iz zglaszam si1 ochotniczo na podanie mi
askor- binianu sodu w wy2ej wymienionej ilos”ci, z
zachowaniem wszelkich obwarowañ prawnych, jakich
bys“cie Pañstwo ode mnie wymagali.
41

Informuj§ réwniez, ze metoda ta jest juz w Polsce stosowa-


na w przypadkach sepsy (niestety nielegalnie), gdzie
pacjen- ci nie utracili zycia, pomimo tego, ze metoda ta byla
zastoso- wana, kiedy byli oni juz w stanie agonalnym.

Rozumiem, 2e ta metodologia nie jest znana w Polsce, jed-


nakze w obecnej sytuacji jakiekolwiek zwlekanie ze zrobie-
niem czegos bardzo konkretnego spowoduje niepotrzebnq
smierñ wielu pacjentéw, zwlaszcza ze standardowe podej-
scie sit nie sprawdza.

W przypadku zainteresowania Pañstwa rozwiqzaniem tego


niezwykle powaznego problemu bardzo proszq o natychmia-
stowy kontakt.

Z wyrazami szacunku,
Jerzy Zigba
Autor: .Ukryte terapie — czegu Ci lekarz nie
powie"

Jak mozna byto sit spodziewañ: kamieñ w wody! Tak prawda méwiqc,
kon- struktywnej odpowiedzi nie oczekiwalem. Byloby jednak milo otrzyn ac
jakq- kolwiek odpowiedz, choc”by np.: „Nie, poradzimy sobie“. Napisalem
wyraz- nie: „W przypadku zainteresowania Pañstwa rozwiqzaniem tego
niezwykle powaznego problemu, bardzo prosz§ o natychmiastowy
kontakt“. Jak wi- dac... zainteresowania nie bylo. Szkoda, bo to takie
proste rozwiqzanie, bo KAZDY proces chorobowy to wtas'nie wielka,
zalewajqca nas Iawi- na wolnych rodnikow. Jak juz wspomnialem, chodzi
tutaj nie tylko o sep- sy, ale o prawie ka2dq choroby!

Znana piosenkarka i aktorka Cher od ponad 36 lat cierpi podobno na


syn- drom ciqgtego zm§czenia spowodowany wirusem (wirus Epsteina-
Barr). Kiedy opublikowatem na Facebooku t§' informacji, cytujqc badania
nauko- we dotyczqce zastosowania witaminy C w takim przypadku,
natychmiast ukazal si1, ironiczny oczywiscie, wpis: „Po 36 latach od
zakazenia to rze- czywiscie kazda minuta si? liczy. Szybka reakcja
wskazana ”. Pomys’la- lem: „Co za glupek, mam tylko nadziej§, ze nie
jest lekarzem“.
42

Brak zrozumienia, jak dziala witamina C, jest chyba bardziej ni2


widoczny. Jakie ma znaczenie, kiedy doszlo do zakazenia wirusem?
Znaczenie ma to, ze organizm tej kobiety jest zalany wolnymi rodnikami i
natychmiastowe zastosowanie czegos. co mogloby je zneutralizowad, z
pewnosciq przynio- sloby pozytywny efekt. Naturalnie, nie oznacza to, 2e
mo2na byfoby zasto- sowad tylko samq witaminy C. Wsparcie innymi
substancjami naturalnymi najprawdopodobniej przyniosloby jeszcze
lepszy skutek.

Po ukazaniu sit czas’ci pierwszej „Ukrytych terapii“ powstaly w Polsce


dzie- siqtki miejsc, w ktérych zacz§to podawa5 witaminy C, szczegolnie
pacjentom z choroby nowotworowq. Media wypisywaly wyssane z palca
bzdury, 2e ja lecz§ nowotwory witaminy C, 2e podobno namawiam ludzi,
2eby nie stoso- wali chemioterapii, a stosowali tylko witaminy C i b§dq
wyleczeni z raka.

Jak Dylo widaé, czasami wielu redaktorom powa2nych wydawaloby sit


medidw nie brakuje fantazji, natomiast brakuje zwykfej uczciwo5ci, rze-
telnosci i etyki dziennikarskiej. 2adna redakcja nie pokusila sit, aby tego
typu tezy zweryfikowaé u zrédta czyli u mnie. Przeciez zawsze bytem
do dyspozycji. Zadna z tych redakcji z tego nie skorzystala, wolata za-
nurzyc sit w bagno ktamstwa, ktore sama stworzyla i sama propago-
wala w polskim spoleczeñstwie. 2adna z tych redakcji nigdy nie wystala
swojego przedstawiciela na ktorekolwiek z moich spotkañ, zeby otwar-
cie o tym podyskutowad czy zadaé pytania. Tutaj odwagi ju2 inn zabra-
klo. Pelno jej natomiast mieli, wypisujqc kompletne bzdury o mnie i o tym,
co mdwip, mnie nie dajqc mozliwo0ci zadnej reakcji. Czyli opium i sit
schowaé.

Przeciez ci, ktorzy na spotkaniach ze mnq bywali, wiedzq doskonale o


tym, ze nigdy nie powiedziatem, 2e witamina C jest lekiem na raka! W
cz§0ci pierwszej .,Ukrytych terapii" opisatem przypadki, gdzie
rzeczywis’cie poda- nie tylko samej witaminy C spowodowafo, 2e rak po
prostu zniknql. Oso- biscie rowniez spotkalem osoby, u ktérych to
wystqpilo. Ale to wcale nie oznacza, ze witamina C jest lekiem na raka!

Nigdy nie zapomn§ przypadku pigcioletniej Kasi z nieoperowalnym


nowo- tworem mézgu. Kasil usilowano operowad, miala stosowanq
chemiotera- pia, probowano rowniez radioterapii. Dziecko usitowano
leczyd w klinikach w Niemczech, Szwajcarii, Szwecji, no i w Polsce.
Matka Kasi zadzwoni-
43

la do mnie, kiedy powiedziano jej, 2e Kasia umrze w ciqgu nast§pnego


ty- godnia, moze dwdch. Dziewczynka Ie2ala wtedy w jednej z bardzo
zna- nych polskich klinik onkologicznych. Byfa juz sparali2owana, stracifa
mowy i sluch. Matka Kasi zadzwonila do mnie, ptaczqc i btagajqc o
pomoc dia swojego umierajqcego dziecka. Przewidujqc efekt,
zasugerowatem, zeby porozmawiac z paniq profesor, ordynator oddziafu,
na ktorym przebywala Kasia, 2eby dziecku natychmiast podano wlew z
askorbinianu sodu. Slowa pani ordynator, profesora medycyny, byly
takie: „Ja w to nie wierzl, Kasi juz nic nie jest w stanie pomdc".

Czas uciekal, dziecko bylo w agonii. Ponownie zasugerowalem rozmowa


z paniq profesor, pytajqc, oczywiscie zupetnie teoretycznie, czy zgodzi sit
na to, 2e rodzice sami to Kasi podadzq (ja bym dokladnie powiedzial jak),
ale zeby w szpitalu mozna bylo monitorowañ parametry 2yciowe dziec-
ka. Wiedzialem oczywiscie, 2e jest to mrzonka, ale... tonqcy brzytwy sit
chwyta. Naturalnie, odpowiedz byla, ze nie. Wiadomo: procedury, przepi-
sy, itd. Przera2at mnie wtedy i wciqz przeraza dzisiaj catkowity brak zain-
teresowania osoby z tytutem profesora medycyny tym, ze przeciez ofero-
watem calq mask informacji naukowych na ten temat! Jak mi powiedzieli
rodzice Kasi, podejscie byto: „Nie, bo nie". Rodzice na wlasne ryzyko wy-
pisali umierajqcq cérkp do domu.

Ktos zasugerowal, zeby Kasi podawac do2ylnie askorbinian sodu. W


firmie sprzedajqcej odczynniki chemiczne rodzice jeszcze tego samego
dnia za- kupili askorbinian sodu w proszku. Sprowadzili te2 z zagranicy
wiele innych suplementdw. Na szczlscie Kasia wypisano do domu z
nieusunigtym wklu- ciem centralnym (w uproszczeniu: jest to cienka
rurka, przez ktérq moz- na poda0 lek niemal2e bezposrednio do serca,
co ma bardzo wiele zalet). Mama Kasi powiedziala mi, be jest gotowa
podac° Kasi askorbinian sodu sama. Ostrzegtem jq jednak, ze robi cos
bardzo ryzykownego. Nie dlate- go, 2e jest to askorbinian sodu, ale ze
wzgl§du na brak jakiegokolwiek mo- nitorowania stanu Kasi. Mieliñmy
tylko kontakt telefoniczny i tak pozostalo do koñca. Dlugo wyjas'nialem.
jakie sq potencjalnie zagrozenia. 2e moze dojsc na przyklad do obrz§ku
mozgu, je°sIi komdrki nowotworowe zacznq sit gwattownie rozktadaé i
nie b§dzie mo2liwe odpowiednio szybkie usu- ni§cie ich metabolitéw z
mézgu. Odpowiedz mamy Kasi byla taka: .Oziec- ko mi za chwili umrze.
zaden lekarz nie jest ju2 nam wstanie pomoc, mam tylko czekac na
s’mierñ mojego dziecka. No wilc czym ryzykujg? Zwtasz-
44

cza ze kilka godzin temu dostata juz szcz§koscisku! Ona za chwili umrze
na moich r§kach!”.

Znacznie juz pézniej dowiedziafem sit, ze wlew zostat przygotowany na


stole w kuchni i natychmiast podany. Juz po kilku godzinach
szczqkoscisk ustqpil cafkowicie. Dfugq historic i wiele szczegolow
pominp, ale poprawa w stanie Kasi nast§powala z dnia na dzieñ. Po
dwéch miesiqcach rodzi- ce zabierali Kasia np. do restauracji. Pozostal
ciqgle jednak pewien para- liz koñczyn prawej strony. Kasia juz méwila,
odzyskata sluch, zaczpla sit w miar§ normalnie rozwijaé. Piqc miesi§cy
pozniej wystqpit obrz§k mo- zgu, ktéry opanowano w szpitalu sterydami.
Caly proces byt kontynuowa- ny, ale wszystkie dawki zostaly
zredukowane do 1/3. Poniewaz to mama Kasi zawszo dzwonila do mnie,
a jej numer nigdy mi sit nie wyswietlat, nie moglem sit z niq
kontaktowañ. Zalozylem, ze wszystko byfo OK. Nie bylo. Mama Kasi byta
tak zafascynowana sterydami, 2e zacz§ta podawad je dziecku sama.
Zupelnym przypadkiem dowiedzialem si1, ze Kasia zmar- la, b§dqc na
sterydach, co spowodowalo powazny konflikt w tej rodzinie. Szkoda...
Dlaczego nie mozna bylo leczyc“ tego dziecka normalnie, pod kontrolq
lekarza, w szpitalu, monitorujqc wszystkie parametry? Moze Ka- sia by
zyla do dzie?

Zawsze mowi§, ze chocia2 nie mo2na traktowac” witaminy C jako leku


na raka, bo czegos takiego po prostu nie ma i nigdy nie b§dzie, to
niepodwa- zaInq prawdq jest, ze zastosowanie witaminy C w chorobie
nowotworowej przynosi cafq game niezwykle waznych korzy0ci
terapeutycznych — wla- sciwie Dez jakichkolwiek istotnych skutkow
ubocznych.

Dzieje sit to jednak tylko wtedy,


kiedy jest ona stosowana we wtasciwy sposéb!

Zawsze i wszqdzie mowilem to samo i nigdy nie zmienilem zdania, nigdy:


na podstawie dost§pnej w tym zakresie wiedzy uwa2am, 2e nalezy
stosowac“ witaminy C w kazdej cipzkiej chorobie z nowotworem
wlqcz- nie. Oczywi”scie sq wyjqtki, o ktorych juz pisatem w poprzedniej
czqsci. Dlatego otwarcie rowniez méwilem i mdwi§ nadal, ze:
Wielkim skandalem jest to, ze askorbinian sodu
podawany do2ylnie nie jest u2ywany przez polskq medycyny.
45

A przeciez w wielu innych krajach jest to srodek terapeutyczny numer 1! Czy


naprawd§ chcemy byc gorsi? Czy naprawd§ nie stat jest nas na to, zeby
robic to, co robi sit chociazby w Chinach? W niektdrych chiñskich szpita-
lach sq ogromne sale, gdzie pacjenci dostajq wlewy z witaminy C —
czasa- mi jeszcze zanim zostanie postawiona diagnoza. Dlaczego
Chiñczy- cy rozumiejq, jak to dziata, a my w Polsce nie†

Mam, i niniejszym je wyra2am, ogromne, pot§zne zastrzezenia w


stosunku do wszystkich tych, ktorzy sq odpowiedzialni za stan medycyny
w Polsce. Nie chodzi mi tylko o ministra zdrowia, poszczegolne rzqdy i
prezydentow Polski, ale przede wszystkim o Srodowisko medyczne. W
szczegélnos” ci zas w imieniu tych, ktorzy niepotrzebnie cierpiq, jak tez
tych, ktérzy niepotrzeb- nie umarli, mam ogromne pretensje do wladz
uczelni medycznych w Polsce. Przecie2 tysiqce pacjentéw w Polsce zupelnie
niepotrzebnie cierpi, zupelnie niepotrzebnie umiera tylko dlatego, 2e lekarzy
nie nauczono, jak mozna cho- rym pomoc odzyskaé zdrowie, a nawet
uratowac’ zycie. Dlaczego sit tego nie uczy? Dlaczego, jak to sit méwi,
„odwalana jest taka fuszerka?“. W imi§ czego? Przeciez to, o czym pisze,
jest od wielu lat ZNANE na “swiecie!

Kiedy ja méwi§ o dobrym od2ywianiu, o zwyczajach 2ywieniowych, o


uzy- waniu produktow ekologicznych, o witaminach, mineralach, dobrych
tfusz- czach, o stosowaniu w leczeniu czlowieka naturalnych substancji,
co przy- nosi niespotykane efekty terapeutyczne w chorobach
przewleklych, wtedy jestem uznawany za znachora i szarlatana. Kiedy
medycyna akademicka do leczenia choréb przewlekfych uzywa sztucznych,
nienaturalnych dia czlowie- ka substancji powodujqcych dewastujqce zdrowie
skutki uboczne przy braku skutecznosci. nazywa sit to naukowym
podejs”ciem do leczenia czlowieka.

lnnq oczywiscie kwestiq sq szkodliwe w wielu przypadkach procedury


me- dyczne, ktore rowniez, uwazam, powinny byd bezzwlocznie
zmienione.

Podawanie dozylne witaminy C

Ponizszy opis jest skierowany do lekarzy.


Na kazdym moim spotkaniu w Polsce czy tez za granicq byli obecni le-
karze. Czqsto padato pytanie dotyczqce stosowania askorbinianu sodu,
46

szczegolnie w przypadku choroby nowotworowej. Opisalem to co prawda


w cz§sci pierwszej, ale proszono mnie o dokladniejszy opis. Oczywiscie
bylo to niemo2liwe do przekazania w part minut, ale w pozniejszych kon-
taktach wszystkim zainteresowanym lekarzom przekazywatem szczego-
ly. Ale dotarty one tylko do znikomej cz§'sci wszystkich polskich lekarzy,
biorqc pod uwagi, ilu ich w Polsce mamy. Dlatego postanowilem, 2e w tej
ksiqzce opisz§ to znacznie bardziej dokladnie.

Dlaczego witamina C w przypadku nowotworéw moze byc tak


skuteczna? Wynika to z kilku powodow, o ktorych niewiele sit mowi, a
przynajmniej niewiele sit méwi w sposéb otwarty. Oto one.

Po pierwsze, komérki nowotworowe czpsto .cierpiq” na niedobory prze-


ciwutleniaczy, takich jak peroksydaza glutationowa czy tez dysmutaza
po- nadtlenkowa. Niezwykle niskie poziomy katalazy powodujq, Ze w
cyto- plazmie komdrki nowotworowej dochodzi do nadmiaru nadtlenku
wodoru czyli wody utlenionej.

Po drugie, namna2ajqce sit komérki nowotworowe, tak jak ka2dy inny


pa- togen, wymagajq bardzo duzej ilosci zelaza, niezbldnego w
procesach po- dziatu. Stqd wla’snie stosunkowo spore ilosci
niezwiqzanego 2eIaza znaj- dujq sit w cytoplazmie komdrek
nowotworowych.

W sumie niski poziom endogennych przeciwutleniaczy — w obecno’sci


wi- taminy C (konwersja Fe** do Fe°*) oraz wolnych jondw 2eIaza, tak jak
to wyzej opisatem — prowadzi do gwaltownej produkcji rodnikow
hydroksylo- wych o niesamowicie wysokiej sile niszczztcej. Ale... dzieje
sit to tylko we- wnqtrz komorki nowotworowej. W komérce zdrowej
poziomy samej katala- zy sq na tyle wysokie, ze nie moze dojsd do
reakcji Fentona. Stqd wta”snie wynika selektywne dzialanie witaminy C
na komdrki nowotworowe, ale nie na komdrki zdrowe.

Wiadomo tez, ze im stabsza budowa struktury kolagenowej plynu


mipdzy- komérkowego, tym latwiej dochodzi do rozprzestrzenienia sit
komorek nowotworowych. Struktura ta z kolei w bardzo du2ym stopniu
zalezy od obecnosci duzej ilos”ci witaminy C, ktdra jest absolutnie
niezb§dna do pra- widlowej syntezy kolagenu.
47

Poza tym du2e dawki askorbinianu sodu dziatajq antyangiogenicznie, co


zostalo ju2 potwierdzone:

Mikirova NA, Ichim TE, Riordan NH. Anti-angiogenic effect of high


doses o/'ascorbic acid. J Transl Med. 2008 Sep 12; 6: 50.

Praktyka to potwierdza, choé niektdre badania na myszach wskazujq na


zjawisko odwrotne:

Telang S, Clem AL, Eaton JW, Chesney J. Oep/etion of ascord/c


acid restricts angiogenesis and retards tumor growth in a mouse
model. Neoplasia. 2007 Jan; 9(1): 47—56.

Ja jednak jestem bardziej sklonny trzymad sit tego, co méwiq praktycy


kli- nicysci. Ich wieloletnie doswiadczenia w stosowaniu witaminy C w
duzych ilos”ciach u ludzi nie potwierdzajq tego. co zauwazono u myszy.
Wr§cz prze- ciwnie. To jest wlas”nie przewaga praktyki nad teoriq.

Chcialem tu podkre”slié, ze opisane przeze mnie powyzej mechanizmy to


rownie2 teoria. Uporczywie rowniez nawotujl do tego, aby wtadze uniwer-
sytetéw medycznych skorzystaly z wiedzy praktycznej i opracowaly
teore- tyczne mechanizmy dzialania witaminy C.

Gdy komérka nowotworowa jest poddana atakowi wolnych rodnikéw, kto-


rych powstanie zainicjowata witamina C, jednoczes”nie bardzo silnie jest
wzmacniany caly uklad odporno’sciowy pacjenta. Podanie askorbinianu
sodu w przypadkach ostrych, takich jak sepsa, rdznego rodzaju zatrucia,
ostre infekcje bakteryjne czy wirusowe, ostre stany zapalne trzustki czy
wqtroby (wszystkie typy) jest proste, co wczes’niej opisalem. Jednak na-
lezy pacjentowi wykonac wszystkie badania, ktdre wczesniej opisalem.

Natomiast w przypadku nowotworéw jest to bardziej skomplikowane. Po


analizie badañ i dojsciu do wniosku, ze mozna pacjentowi podac askorbi-
nian sodu, nalezy zgodnie z wczesniej podanym opisem przygotowa0
wlew infuzyjny. Nie ma jakiejs jednej konkretnej procedury podawania
wlewu. Naj- cz§stszym sposobem jest procedura, jakq przez wiele lat
stosowal dr Rior- dan (w wielu o”srodkach stosuje sit jq do dzis'). Ogélnym
celem jest uzyska-
48

nie stqzenia witaminy C we krwi na poziomie co najmniej 350—400 mg/dl.


W skrécie wyglqda to tak:

1.
Pierwszy wlew robiony jest przy uzyciu 15 g (dodad nalezy 1 cm’
MgCl,) w 250 ml wody do wstrzykniqc lub soli fizjologicznej przy
prqdkos'ci podawania ok. 0,5—1,0 g na minute. Nast§pnie
dokonuje sit pomiaru poziomu witaminy C we krwi. Poziom ponizej
100 mg/ dl wskazuje na du2e obciqzenie stresem oksydacyjnym,
najprawdo- podobniej spowodowanym przez uzyte srodki
chemioterapeutycz- ne lub radioterapil, ukrytq infekcje czy tez np.
palenie przez pacjen- ta papierosow.

2.
Drugi wlew mo2na padaé, stosujqc od 25 (250 ml wody plus
1 cmm MgCl,) do 50 g (500 ml wody plus 2 cm3 MgCI2). Prqdkos” c
po- dawania jak wyzej. Czgstotliwosc wlewow: dwa razy w
tygodniu. Je- sli uzyska sit poziom witaminy C we krwi w zakresie
350—400 mg/dl, nale2y kontynuowad dwa razy w tygodniu,
ponownie sprawdzajqc poziom witaminy C.

3.
Je°sli po mniej wiqcej miesiqcu nie uda sit takiego poziomu uzy-
skaé, wtedy nalezy zwiqkszyc dawki do 75 g (750 ml wody plus
2 cm3 MgCI2). Jesli po nastqpnych czterech wlewach wla0ciwy po-
ziom ciqgle nie jest osiqgniqty, wtedy nale2y zwi§kszyc ilosd podawa-
nego askorbinianu sodu do 100 g (1000 ml wody plus 2 cm3
2
MgCI ).
Przy powy2ej podanej prgdkosci wlew b§dzie trwat ok. 3,5 godziny.

4.
Jes”li po nastppnych czterech wlewach wtas’ciwy poziom nadal nie
jest osiqgnigty, nalezy zwi§kszyd cz§stotliwos’ é wlewéw do trzech
razy w tygodniu.

5 Przy podawaniu askorbinianu sodu w ilosci ponad 100 g nalezy


zwro- cic uwagl na osmolalnos' c.

6. Izotoniczny z osoczem krwi roztwér askorbinianu sodu wynosi 3,1%.

7. Jes”li z jakiegokolwiek powodu wyzsze dawki nie sq tolerowane


lub tez jesli pomimo wszystko wystppuje wzrost guza
nowotworowego, nalezy poda0 dawki ni2sze, aby wspomdc inne
pozytywne efekty
49

dzialania askorbinianu sodu np. wzmocnienie funkcji ukladu immu-


nologicznego, zmniejszenie bélu, zwigkszenie apetytu czy polep-
szenie ogolnego samopoczucia pacjenta. Chodzi o to, ze w niekto-
rych przypadkach dalsze zwi§kszanie dawki moze nie mieé sensu.

8. Dzieci o wadze ponizej 50 kg, bez infekcji i przy malej obj§tosci


guza nowotworowego mogq wymagac tylko 25 g dwa razy w tygo-
dniu. Osoby o wadze powy2ej 100 kg lub tez pacjenci z infekcjq
lub duzq obj§tosciq guza nowotworowego mogq wymagac
podawania 100 g trzy razy w tygodniu.

9. Z doswiadczenia wynika, ze wi§kszos“ c pacjentow dla utrzymania


wymaganego poziomu witaminy C we krwi wymaga 50 g askorbi-
nianu sodu podawanego dwa do trzech razy w tygodniu. U pacjen-
tow, u ktorych osiqgni§to wymagany poziom, nale2y ciqgle ten po-
ziom monitorowac.

10. Zaleca si1 podawanie doustne witaminy C w ilo”sci co najmniej


4 g dziennie, szczegolnie w te dni, kiedy nie podaje sit wlewow.

11. Pomimo tego, 2e nie stwierdzono jakichkolwiek zaburzeñ dotyczqcych


poziomow buforow kwasowo-zasadowych, zalecane jest monitorowa-
nie stanu tych buforéw poprzez regularne pomiary gazometryczne.

12. Poleca sit réwnie2 stosowanie kwasu alfa-liponowego.

Szczegély mozna znalezc w tej w publikacji:

Mikirova NA, Casciari JJ, Hunninghake RE, Riordan NH. Intravenous


ascorbic acid protoco/ for cancer patients: scientific rationale,
pharmacology, and clinical experience. Functional Foods in Health
and Disease 2013, 3(8):344—366.

Nie jest to jedyny sposob czy tez jedyna procedura. Istnieje jeszcze trosz-
kg inny sposob, moim zdaniem chyba lepszy.

Przede wszystkim uwa2am, ze w pierwszym wlewie nie powinno sit poda-


wac wi§cej ni2 5 g askorbinianu sodu. Jak informowal dr Klenner, podanie
50

15 g przy duzej obj§tosci guza nowotworowego doprowadzifo do smierci


kobiety (miala ona bardzo duzego guza w jamie brzusznej). Stalo sit to
pra- wie 60Iat temu, gdy dr Klenner jako pierwszy eksperymentowal z
podawa- niem duzych ilo”sci askorbinianu sodu osobom z nowotworami.
Przeprowa- dzit gruntownq autopsj§ ciala tej kobiety, w czasie ktorej
stwierdzil znaczne zmniejszenie sit objgto4ci tego du2ego guza. Tak, ta
kobieta zmarfa, jej stan i tak byt beznadziejny. Tragiczna to lekcja, ale
stanowila ona niezwy- kty postlp w tej terapii, ktora pozniej, jak wiadomo,
uratowala i nadal ra- tuje zycie milionom ludzi na swiecie. Dzisiaj z
pewnosciq bardzo ochoczo odebrano by Klennerowi prawo wykonywania
zawodu.

Stosowanie askorbinianu sodu w przypadku nowotworéw musi wilc byc


ro- bione ostroznie. Szczegélnie na samym poczqtku, szczegélnie tarn,
gdzie guz nowotworowy jest duzy. Tkanka nowotworowa na ogdt jest
slaba bio- logicznie. Jej stabilno5é jednak nigdy nie jest motliwa do
latwego okre- ”slenia. Z tego tez powodu uwa2am, ze wlewy nalezy
zaczqc od zaledwie 5 g. Po pierwszym wlewie drugi moze byé podany
juz na drugi lub trze- ci dzieñ. Przy podawaniu 15 gramow i wi§lcej,
wlewy nale2y robié co dru- gi lub co trzeci dzieñ.

Przy dawkach 40—50 g najlepiej jest podaé 1/4 objgto5ci plynu z


rozpusz- czonym askorbinianem sodu w ciqgu pierwszych 30 minut.
Pozostafe 3/4 podawac przez nast§pne 3 czy 3.5 godziny. Chodzi o to,
zeby w ciqgu tych pierwszych 30 minut osiqgnqé jak najwy2szy poziom
witaminy C. a nast§p- nie utrzymywaé go przez 3—4 godziny. Jest to
wskazanie ogélne. Najlep- szym sposobem okreslenia prawidtowej dawki
byloby oczywiscie okres'Ie- nie poziomu witaminy C we krwi. Zdaje sobie
jednak spraw§' z tego, ze nie kazde laboratorium szpitalne jest w stanie
takiego pomiaru dokonac. Trze- ba wi§c spowodowaé, aby tego typu
pomiary byly mo2liwe. Pomijam ju2 teraz to, ze w obecnej sytuacji
podanie askorbinianu sodu w polskim szpi- talu w ogéle nie wchodzi w
gr§. Wystarczy jednak tylko przekroczyd grani- c§, znalezc sit w
Niemczech czy Czechach, a tarn ju2 sit da!

W przypadku podawania askorbinianu sodu w ilos”ci wipkszej niz 50 g


bez mozliwosci monitorowania poziomu witaminy C we krwi pacjenta,
mo2na post§powaé w nast§pujqcy sposéb:
51

To co pozostalo po pierwszych 30 min


3/4 objqtosci _ 1/4
poczqtkowej

20%
30 min 2.5 godz 30 min -1 godz

Krok 1.
114 przygotowanej objqtosci wlewu powinn byé podana w ciqgu pierw-
szych 30 minut.

Krok 2.
Objqtos” é, ktéra pozostanie po pierwszych 30 minutach, traktowana jest te-
razjako catosӖ. 3/4 tej catosci podaje sit na zmniejszonej prqdkosci
przez okolo 2,5 godziny.

ffrok 3.
Wlew nalezy zatrzymaé na okolo 20—30 minut, kiedy pozostaje okolo
1/4 obj§to”sci.

Krok 4.
Po tej przerwie pozostatq 114 objgtos'ci nalezy podac w przeciqgu okolo
1 godziny.

Praktycy wskazujq na to, ze w tym przypadku istotne jest to pulsowanie,


czyli poczqtkowo szybki wlew (30 min), stabilizacja (2,5 do 3 godzin), za-
trzymanie na 20—30 min, a nastlpnie ponownie uruchomienie wlewu az
do jego zakoñczenia.
52

To wszystko oczywiscie wymaga czasu i pewnego poswipcenia, ale jes”li


mamy pacjentowi takie wlewy zrobic', to robmy to wtasciwie i uczciwie.

Niezwykle dobre skutki daje podawanie w ten sposéb witaminy C


w godzinach porannych i podanie wody utlenionej w godzinach po-
poludniowych (o tym drugim bpdzie w nast§pnych rozdzialach). Jak wia-
domo z wiedzy o mechanizmach dzialania witaminy C, ma ona korzystny
wplyw w kazdej podanej ilo”sci.

Bez wzglgdu na to, ktorq z wyzej wymienionych procedur zastosujemy,


nalezy zwrocid uwag§' na mogqce wystqpié niegrozne skutki uboczne.

1.
Mo2e dojsc do niewielkiej hipoglikemii. Prawdopodobnie jest to
spo- wodowane tym, ze ze wzglpdu na podobieñstwo pomigdzy
moleku- Iq glukozy i molekulq witaminy C trzustka poczqtkowo
zareaguje wy- dzieleniem wigkszej ilosci insuliny (ogolnie rzecz
biorqc, zjawisko to jest pozytywne, co opiszp w rozdziale o
potencjonowaniu insulinq). W wipkszosci przypadkéw wystarcza
podanie niewielkiej ilosci oslo- dzonej wody lub spo2ycie lekkiego
positku w czasie trwania wlewu. Jesli zajdzie potrzeba, stan ten
nalezy opanowac° poprzez podanie glukozy (czasami nawet 50%).
Pomiaru poziomu glukozy we krwi nie nale2y wykonywad zwyktym
glukometrem (na paseczki), poniewa2 metoda ta moze daé bt§dne
wskazania. Trzeba skorzystac z meto- dy analitycznej poprzez
pobranie krwi. Zjawisko to wystqpuje w tym wigkszym stopniu i tym
czq’sciej. im powazniejszy jest stan pacjenta.

2.
W niektérych przypadkach, szczegélnie przy wi§kszej ilos’ci zasto-
sowanego askorbinianu sodu, moze dojs“é do pewnego
wychelato- wania wapnia, a co za tym idzie, do wystqpienia lekkiej
t§zyczki. Podanie do wlewu jakiegokolwiek preparatu z wapniem
usuwa ten objaw natychmiast.

3.
Jes”li zajdzie potrzeba, nale2y podad szklank§ wody z sodq dla
wy- rownania buforow zasadowych.

4.
W czasie wlewu nalezy sit upewnié, 2e pacjent jest odpowiednio
na- wadniany. Poniewaz witamina C ma lekkie dzialanie
moczop§dne,
53

nalezy zapewnié pacjentowi mozliwos“d skorzystania z toalety bez


konieczno”sci odtqczania wlewu.

5.
Przy zbyt szybko podawanym wlewie moze doj'sd do lokalnego
sta- nu zapalnego 2yly. Jezeli pacjent odczuwa wyrazny
dyskomfort, na- lezy zmniejszyd pr§dkosé infuzji. Najlepszym
rozwiqzaniem jest. je- sli to mozliwe, zafozenie wkfucia
centralnego, co calkowicie usuwa tego typu problem.

6.
Jes”li pojawiajq sit bole na wysokosci nerek, wlew nale2y
przerwaé i podaé np. Furosemid czy jakikolwiek inny diuretyk. Po
pewnym cza- sie mozna powrocic do kontynuowania wlewéw z
mniejszq na ogél prqdkosciq.

(Uwaga anestezjolodzy: w Wielkiej Brytanii sq juz otwierane przez ane-


stezjologow prywatne osrodki, gdzie mozna dokonaé zalozenia wktucia
centralnego. Dobrze by bylo, aby takie ustugi byty wykonywane rowniez
i w Polsce).

Cafy czas nalezy obserwowad pacjenta, poniewaz byly przypadki wystq-


pienia krwawienia z guza nowotworowego lub tez silnej reakcji
Herxheime- ra. W przypadku wystqpienia reakcji Herxheimera lekarze
praktycy stosujq lewatywy z kawy, co bardzo dokladnie opisal dr Gerson.
Zdaje sobie spra- wy z tego, ze temat ten w srodowisku medycznym
wzbudza niedowierza- nie czy wr§cz smiech, lecz jak zawsze liczy sit
tylko praktyka. Dr Gerson nie byl szarlatanem, miat pot§zne
dos“wiadczenie kliniczne. Dlatego nie wolno tego ignorowad.

Jesli nie mamy mo2liwosci zbadania poziomu witaminy C w sposdb


anali- tyczny, mozna posluzyc sit metodq uproszczonq. Mo2na zbadaé
pacjen- towi poziom glukozy paseczkami i glukometrem, a nast§pnie
zbadac ten poziom ponownie po wykonaniu wlewu. Nie chodzi tutaj
bowiem o precy- zyjne okreslenie poziomu glukozy, lecz o wychwycenie
jego réznicy. Po- miary takie zadziwiajqco dobrze korelowaly z
pomiarami spektrometrycz- nymi. Wiqcej szczegéléw znajduje sit tutaj:
54

Ma Y, Sullivan GG, Schrick E, Choi lY, He Z, Lierman J, Lee P, Drisko


JA, Chen Q. A convenient method f'or measuring blood ascorbate
concentrations in patients receiving high-rfose intravenous
ascorbate. J Am Coll Nutr. 2013: 32(3); 187-193.

Mo2na korzysta0 z gotowych preparatow do wlewéw dozylnych, jak np. czp-


sto stosowany niemiecki Pascorbin. Trzeba zwrocié uwagi na to, 2e opis
na tych preparatach jest cz§sto bardzo mylqcy. Na etykiecie tych
€rodkow lub na pierwszej stronie opakowania jest napisane, ze jest to
kwas askor- binowy, co oczywiscie nie jest prawdq! Nalezy uwaznie
czytac dodatkowe informacje, zeby stwierdzié, czy jest to czysty kwas
askorbinowy czy askor- binian sodu. Z nieznanego mi powodu producenci
piszq. ze jest to kwas askorbinowy, a jednoczes’nie w skfadzie srodka
podajq, zejako substancji pomocniczq zawiera wod9 i wodorow§glan sodu
(czyli zwyklq sodu oczysz- czonq). Oczywiscie w zakupionym tego typu
roztworze nie ma ani kwasu askorbinowego ani wodorowpglanu sodu.
W roztworze Lynn znajdu- je sit askorbinian sodu. Nie ma tarn kwasu
askorbinowego ani wodoro- wlglanu sodu, jak to jest napisane na
opakowaniu. poniewaz obie te sub- stancje przereagowafy ze sobq i
utworzyty askorbinian sodu. To tak, jakby na opakowaniu roztworu soli
fizjologicznej napisac‘, 2e zawiera séd i kwas solny, a nie sél! Orodek ten
jest bardzo drogi. chyba tylko dlatego, 2e w ciq- gu ostatnich 2 lat w
Polsce znacznie wzroslo zapotrzebowanie na askorbi- nian sodu
podawany dozylnie. Na stronach internetowych widziatem cent ok. 60 zl
za 7,5 g askorbinianu sodu w tym preparacie. Co oznacza, ze 1 kg
kosztuje [1000 g / 7,5 g = 133 • 60 ztJ 7980 zf za 1 kg!

Co zrobic w sytuacji, kiedy nie mamy gotowego pfynu infuzyjnego, jak


np. Pascorbin, czy innych tego typu preparatow? Co ma zrobié lekarz, ktéry
chce pacjentowi pomdc, wiedzqc o tym, ze takich wlewow trzeba b§dzie
zrobic na- prawda wiele, ale przeszkodq dla pacjenta jest horrendalny koszt
takiej tera- pii? Wielu lekarzy w takim przypadku robi to wedtug nast§pujqcej
procedury:

1. Zakupid askorbinian sodu w jakos”ci farmaceutycznej. Koszt 50 do


80 zf za JEDEN KILOGRAM.

2. Zakupié zestaw do wlewéw dozylnych: wody sterylnq do


wstrzykni§d w woreczkach czy butelkach i komplety z wenflonem.
Mo2na uzyñ zestawu z tzw. filtrem biologicznym.
55

3. Kiedys“ ktos podsunqf pomysl, aby wysterylizowañ zwyklq


szklankq (np. w kuchence mikrofalowej).

4. Strzykawkq pobrad z woreczka odpowiedniq ilo55 wody, np. 100


ml i wIad do wysterylizowanej szklanki.

5. Wsypaé wymagany ilosé askorbinian sodu (askorbinian bardzo do-


brze rozpuszcza sit w wodzie. W przypadku zastosowania askor-
binianu sodu powy2ej 40 g ilos”c wody mozna odpowiednio zwi§k-
szyc. Chodzi o to, zeby uzyskaé roztwér o najwy2szym mo2liwym
st§zeniu).

6. Dobrze wymieszañ, a2 caty askorbinian sit rozpu°sci.

7. Przy pomocy strzykawki roztwér ten wstrzyknqc z powrotem do


wo- reczka, z ktérego pobrana byla woda.

8. Mo2na réwnie2 dodaé 1 g EDTA w celu wychelatowania wolnych


jo- néw zelaza i miedzi.

Tak przygotowany roztwér jest gotowy do podania. O Tak, wiem... szoku-


jqce. A gdzie sterylno’st itd.? Przypominam, ze w czqsci pierwszej ksiqzki
opisalem doktadnie, jak robil to dr Klenner, ktory byl, mo2na powiedziec,
„ojcem“ do2ylnego podawania askorbinianu sodu. Opis ten zawiera do-
kfadne ilosci askorbinianu sodu i wody w celu otrzymania roztworu o kon-
kretnym stpzeniu. Natomiast sposéb przygotowania jest dokfadnie taki
sam, z tq tylko roznicq, ze w tamtych czasach dr Klenner nic dyspono-
wat kuchenkq mikrofalowq. Wlewy przygotowywat sam w swoim
Iaborato- rium. Nigdy nie mial 2adnych problemdw zwiqzanych ze
sterylno5ciq tak przygotowywanych wlewow. Nie majq tez polscy lekarze,
ktérzy robiq to w sposdb taki, jak opisalem powy2ej. Przy takich
stq2eniach prawdopodo- bieñstwo przetrwania jakiegokolwiek patogenu
jest praktycznie rzecz bio- rqc zerowe.

Oczywis”cie, byloby idealnie, gdyby tak jak w innych krajach, réwniez w Pol-
sce lekarz mogt po prostu najnormalniej w ’swiecie kupi0 „za grosze*
goto- wy roztwdr w najblizszej aptece. Koszt askorbinianu sodu
potrzebnego do wytworzenia roztworu z zawartos“ciq 50 g to 3,50-4
ztl
56

Taka apteka. jak juz wspomniatem, kiedys w Polsce byfa. Robila doskonaty
produkt, tani i osiqgalny w zasadzie dla kazdego. Malo tego, roztwory
takie robita NA RECEPTg od lekarza, od Ooktora Krasickiego. Komus to
jednak musiato przeszkadzac. apteka zostala zamkni§ta. Polacy zostali
zmusze- ni do zakupu askorbinianu sodu do wlewéw dozylnych w
Niemczech i cal- kiem spora struga pieni§dzy za ten banalnie prosty
produkt plynie sobie do Niemiec. Dlaczego tak jest? Bo tarn juz wolno.
Wolno produkowac, wol- no sprzedawac. Tarn jest to zarejestrowane.
Ale zaraz... chyba cos tu nie gra! Bo skoro produkt ten zarejestrowany
jest w Niemczech, to dlaczego
„z automatu“ nie jest zarejestrowany w Polsce? Przeciez jestesmy w Unii
(przynajmniej w momencie pisania tych sléw Polska ciqgle w Unii byla).
Dlaczego do pañstw Unii musimy sit dopasowywac pod wzglqdem pra-
wa, gospodarki, a szczegélnie podatkdw, a pod wzgl§dem spraw
zdrowot- nych nie? Czy nie jest tak, ze produkt zarejestrowany w jednym
z krajéw unijnych moze byé wytworzony, sprzedawany i stosowany
réwniez w Pol- sce? Czy te2 w tej sprawie przepisy unijne Polski nie
dotyczq? Dlaczego do tej pory nasi poslowie nie wzi§li sit za to, zeby
polskim lekarzom ufa- twic ratowanie zdrowia i zycia Polakéw? A moze w
koñcu Naczelna lzba Lekarska spowoduje, ze polscy lekarze i pacjenci
b§dq mieli ulatwione zy- cie? A moze spowoduje to ktorys' minister
zdrowia, wykazujqc sit znajomo- sciq rzeczy i ch§ciq niesienia pomocy
polskiemu pacjentowi? Czekamy.

Witamina C i chemioterapia

Zastosowanie witaminy C jednoczesnie z wlewem


chemioterapeutycznym mo2e nie mieé sensu. Prawie kazdy srodek
chemioterapeutyczny wywo- luje niezwykle silny stres oksydacyjny.
Zastosowanie witaminy C mogloby natychmiastowo zneutralizowac
powstajqce wolne rodniki. Natomiast, zna- jqc mechanizm dzialania
witaminy C, nietrudno jest sit domyslec, ze po- danie jej we wlewie
dozylnym kilka godzin po podanym wlewie chemiote- rapeutycznym ma
niezwykle istotne znaczenie w przebiegu calej terapii.

W pierwszej cz§°sci, w rozdziale „Witamina C i chemioterapia“ bardziej


szczegdlowo opisalem problem dotyczqcy podawania witaminy C lqcznie
z chemioterapii. Nie chcl w zwiqzku z tym powtarzac° tego tutaj, zainte-
resowanym bardzo polecam kompleksowy przeglqd literatury (44
pozycje) na temat stosowania witaminy C z chemioterapii:
57

Stoute JO. The Use of Vitamin C with Chemotherapy in Cancer


treatment: An Annotated Bibliography. Journal of Orthomolecular
Medicine 19(4): 198—245.

Polecam réwniez publikacje innych autorow dotyczqce tego tematu:

Fritz H, Flower G, Weeks L, Cooley K, Callachan M, McGowan


J, Skidmore B, Kirchner L, Seely D. Intravenous Vitamin C and
Cancer: A Systematic Rev'/ew. Integr Cancer Therapy. 2014
Jul; 13(4): 280—300.

Ma Y, Chapman J, Levine M, Polireddy K. Drisko J, Chen Q. High-


close parenteral ascorbate enhanced chemosensitivity of ovarian
cancer and rer/uced toxicity o/' chemotherapy. Sci Transl
Med. 2014 Feb 5: 6(222): 222ra18.

Holler LJ. Levine M, Assouline S, Melnychuk D, Padayatty SJ,


Rosadiuk K, Rousseau C. Robitaille L, Miller WH Jr. Phase I
clinical trial of i.v. ascorbic acid in advanced malignancy. Ann
Oncol. 2008 Nov; 19(11): 1969—1974.

HofferLJ, Robitaille L, Zakarian R, Melnychuk D, Cavan P, Agulnik J, Co-


hen V, Small D, Miller WH Jr. High-dose intravenous vitamin C
com- bined with cytotoxic chemotherapy in patients with advanced
can- cer: a phase I-II clinical trial. PLoS One. 2015 Apr 7, 10(4):
e0120228.

Pollard HB. Levine MA, Eidelman 0, Pollard M.


P'harmacoIogicaI ascor6ic acid suppresses syngeneic tumor
growth and metasfases in hormone-refractory prostate cancer.
In Vivo. 2010 May-Jun; 24(3): 249—255.

Verrax J. Calderon PB. Pharmacologic concentrations of ascorbate


are achieved by parenfera/ administration and exhibit
antitumoral effects. free Radic Biol Med. 2009 Jul 1, 47(1): 32—
40.

Riordan NH. Riordan HD. Meng X, Li Y, Jackson JA.


Intravenous ascor6ate as a ft/mor cytotoxic chemotherapeutic
agent. Med Hypotheses. 1995 Mar; 44(3): 207—213.
58

Tym, ktérzy sit obawiajq, mogp zaoferowac poni2sze sugestie.

Jes’IijuZ zachodzi potrzeba zastosowania wlewu chemioterapeutycznego, to


oczywiscie nale2y pozwolic na to, zeby srodek ten zadzialal i dokonal znisz-
czenia. do jakiego zostal przeznaczony. Wtedy, kiedy “srodek
chemioterapeu- tyczny swojq pracy juz wykonal, witamina C dokonuje aktu
„sprzqtania". bardzo szybko obni2ajqc poziom ciqgle obecnych i niszczqcych
zdrowe tkanki wolnych rodnikow. Co wi§cej, przedostajqc sit do komérek
nowotworowych, witamina
C. jak to opisalem powy2ej. poprzez wzbudzenie reakcji Fentona moze kon-
tynuowañ dziatanie chemioterapii, ale w sposob bezpieczny, bo selektywny.

Ma Y, Chapman J, Levine M, Polireddy K, Drisko J, Chen Q. High-


dose parenteral ascorbate enchanced chemosensitivity of
ovarian cancer and reduced toxicity o/'chemotherapy. Sci Transl
Med. 2014 Feb 5; 6(222): 222ra18.

Chen Q, Espey MG, Krishna MC, Mitchell JB, Corpe CP, Buettner GR,
Shacter E, Levine M. Pharmacologic ascor6ic acid concentrations
selectively Bill cancer cells: action as a pro-drug to deliver
hydrogen peroxide to tissues. Proc Natl Acad Sci U S A. 2005
Sep 20; 102(38): 13604—13609.

Jak widaé, wlqczenie wlewéw z askorbinianu sodu moze przynie4é skut-


ki tylko pozytywne. I przynosi. Mechanizmy dziatania witaminy C sq
ciq- gle poznawane:

Mikirova N, Riordan N, Casciari J. Modulation of Cytokines in


Cancer Patients 6y Intravenous Ascordafe Therapy. Med Sci
Monit. 2016 Jan 3, 22: 14-25.

Stephenson CM, Levin RD, Spector T, Lis CG. Phase I clinical trial
to evaluate the safety, tolerability, and pharmacokinetics of
high-dose intravenous ascorbic ac/i:/ in patients with advanced
cancer. Cancer Chemother Pharmacol. 2013 Jul; 72(1): 139—146.

Nawet slynne czasopismo .Science" opublikowalo wyniki badañ wskazu-


jqce, ze witamina C w sposéb selektywny (!) niszczy komdrki nowotworu
jelita grubego:
59

Yun J, Mullarky E, Lu C, Bosch KN, Kavalier A, Rivera K, Roper J,


Chio II. Giannopoulou EG. Rago C, Muley A, Asara JM. Paik J.
Elemento 0, Chen Z, Pappin DJ, Dow LE, Papadopoulos N, Gross
SS, Cantley LC. Vitamin C selectively kills fYRAS and BRAF
mutant co/orecfa/ cancer ce/is by targeting GAPDH. Science.
2015 Dec I I; 350(6266): 1391—1396.

A przeciez w polskich mediach ciqgle pobrzmiewa echo wysmiewajqcych


mnie wypowiedzi ekspertow w postaci niektorych dziennikarzy medycz-
nych, a nawet profesorow onkologii, ze witamina C nie ma najmniejszego
wplywu na leczenie choroby nowotworowej. Ktos tu niezle sit
skompromi- towat i kompromituje sit nadal.

Jest wi§c chyba zrozumiale, ze nawet jes”li nie odniesie sit


stuprocentowe- go sukcesu, zawsze mozna oczekiwac dlugoterminowej
poprawy stanu pa- cjenta. W kazdym przypadku jednak pacjent b§dzie
zdecydowanie mniej cierpiat z powodu zastosowanej u niego chemio- czy
radioterapii. W zad- nym przypadku nie sugeruj§, i nigdy tego nie robitem,
ze witamina C powin- na byc stosowana jako zamiennik jakichkolwiek
innych terapii! Natomiast wskazane jest, zeby terapia witaminy C byla
zawsze dodatkiem do jakiej- kolwiek terapii z leczeniem nowotwordw
wlqcznie.

Wielokrotnie bytem przez lekarzy pytany o skuteczno5é ciqgtej infuzji


trwa- jqcej 24 godziny i wi§cej, na wzor dzialania pompy insulinowej.
Takq pro- cedury rowniez przebadano:

Riordan HD, Casciari JJ, Gonzâlez MJ, Riordan NH, Miranda-Massari


JR, Taylor P, Jackson JA. A pilot clinical study of continuous
intravenous ascorbate in termina/ cancer patients. P R Health
Sc/ J. 2005 Dec; 24(4): 269—276.

Jednakze wielu praktykow nie zauwa2alo pozytywnych skutkow ciqgle-


go podawania witaminy C. Lepsze rezultaty osiqgano poprzez
podawanie wlewéw dwa do trzech razy w tygodniu — tak, jak to opisalem
powy2ej.

Wszystkim lekarzom proponuj§ zapoznanie sit z pracq, ktdra w sposéb


bardzo kompleksowy przedstawia niezwykle interesujqce dos'wiadczenia
praktyczne dra Klennera:
60

Smith LH. M.D., ed. Clinical Guide to the Use of Vitamin C, The
Clinical Experiences of Frederick R. X/enner, M.D. Life
Sciences Pr 1991.

Przy kazdej mozliwej okazji powtarzam, 2e co prawda, jak wskazuje do-


swiadczenie i literatura, byty przypadki, w ktorych zastosowanie samej wita-
miny C w przypadku nowotworow przynioslo bardzo dobry skutek
terapeu- tyczny z wyleczeniem wtqcznie, to jednak stosowanie wlewow z
witaminy C jako jedynej metody terapeutycznej jest niewystarczajqce.
Konieczne jest skojarzenie podawania witaminy C z innymi jeszcze
terapiami czy substan- cjami. Nowotwor to nie jest zwykle przezigbienie.

Doskonale wiadomo, 2e dieta oparta na naturalnych produktach spo2yw-


czych, nieprzetworzonych i o wtasciwej wartosci od2ywczej, jest elemen-
tern niezbpdnym do zachowania dobrego zdrowia. Poprzez zapewnienie
organizmowi wszystkich witamin i mineralow w sposéb niezwykle
intensyw- ny wspomagamy dzialanie ukladu odpornos“ciowego. Tak wiqc
zastosowa- nie tych substancji jest rownoznaczne z niezwykle aktywnym
zwalczaniem choroby nowotworowej. Poniewaz w srodkach
spozywczych, ktére sq nam powszechnie dostqpne, a szczegélnie tych,
ktore nam serwujq nasze zu- bozale szpitale, koniecznych elementow nie
ma, zachodzi konieczno’sé su- plementacji. W oczywisty sposéh kwestia
suplementacji dotyczy rowniez leczenia choroby nowotworowej. Jestem
pytany o to wielokrotnie, glow- nie dlatego, ze jezeli chory wspomni o
suplementacji swojemu onkologo- wi, w 99 przypadkach na 100 otrzyma
odpowiedz: „Proszq niczego wipcej nie braé, zadne suplementy,
witaminy, mineraly nie odgrywajq tutaj zadnej roli“. Szczegélnie jesli
pacjent mdwi cokolwiek o przeciwutleniaczach, to mu sit za to niezle
dostaje... Pacjent, jak to sit méwi, jest zupetnie skotowany, bo ja mowi§
jedno, a jego lekarz onkolog zupelnie cos innego. Komu wie- rzyd? Ja
bym zapytal naukowcow. A ci twierdzq na przyklad, 2e zastoso- wanie
suplementacji selenem (a selen to przeciez silny przeciwutleniacz) w
ilosci zaledwie 200 pg dziennie zredukowalo smiertelno5c o 21°/« i wy-
st§powanie nowotworu prostaty o 65%:

Combs GF Jr, Clark LC, Turnbull BW. Reduction of' cancer risk
with an oral supplement of selenium. Biomed Environ Sci. 1997
Sep: 10(2—3): 227—234.
61

Inni zauwazyli, ze zastosowanie nawet o0 mg alfa tokoferolu i 20 mg


beta-
-karotenu zredukowalo czqstos“c wystgpowania nowotworu prostaty o 37%:

Heinonen OP, Albanes D, Virtamo J, Taylor PR, Huttunen JK,


Hardman AM, Haapakoski J, Malila N, Rautalahti M, Ripatti S,
Mâenpââ H. Teerenhovi L. Koss L, Virolainen M. Edwards BK.
Prostate cancer and st/pp/emenfafion with alpha-tocopherol and
gefa-carotene: inc/dence and mortality in a controlled trial. J
Natl Cancer Inst. 1998 Mar 18, 90(6): 440—446.

W wielu badaniach stwierdzono, ze pacjenci nowotworowi majq bardzo


ni- ski poziom przeciwutleniaczy, a za to wysoki poziom wolnych
rodnikéw:

Ray G, Batra S, Shukla NK, Deo S, Raina V, Ashok S, Husain SA.


Lipid peroxidation, free radical procft/ction and antioxidant status
in breast cancer. Breast Cancer Res Treat. 2000 Jan; 59(2): 163—
170.

Kto wie, moze wlas'nie niski poziom przeciwutleniaczy i wysoki poziom


wol- nych rodnikéw spowodowac u tych pacjentéw choroby
nowotworowq? Dia nikogo nie powinno byc zdziwieniem, ze podanie
pacjentowi nowotworo- wemu przeciwutleniaczy bpdzie go tylko
wspomagac, a takze jego bardzo schorowany organizm. Dlaczego mu
tego zabrania0?

Poza tym, skoro u pacjentéw nowotworowych wystgpuje niski poziom


prze- ciwutleniaczy i wysoki wolnych rodnikéw, to przez podawanie
chemiotera- pii powodujemy powstanie jeszcze wilkszej ilosci wolnych
rodnikéw i jesz- cze bardziej obnizamy i tak juz niski poziom
przeciwutleniaczy! Takie ilosci wolnych rodnikéw potrafiq zniszczyé
kazdego, najbardziej nawet zdrowego czlowieka. Kazdy onkolog wie, 2e
nadmierna ilosé wolnych rodnikéw sprzy- ja powstawaniu nowotworow.
Rowniez kazdy onkolog zdaje sobie sprawy z tego, 2e s“rodki
chemioterapeutyczne sprzyjajq rozwojowi nowotworéw. A jednak w taki
bezsensowny sposdb ,.leczy" sit pacjenta nowotworowego. Tak wyglqda
„nowoczesne“ leczenie nowotworéw. Wtas“ciwie to teraz powi- nienem
rzucié pytanie: „Czy tak powinno wyglqdaé nowoczesne leczenie choréb
nowotworowych?“. Niech kazdy sobie na to pytanie odpowie sam.

Skoro wiadomo, ze melatonina i witamina E zabezpieczajq mozg i inne


or- gany przed ubocznymi skutkami radioterapii:
62

Erol FS, Topsakal C, Ozveren MF, Kaplan M, Ilhan N, Ozercan


IH. Yildiz OG. Protective effects of melatonin and vitamin E in
brain damage due to gamma radiation: an exper/menfa/ study.
Neurosurgery Rev. 2004 Jan; 27(1): 65—69.

...to czy chorym poddawanym radioterapii podaje sit rowniez te dwa


prze- ciwutleniacze? Jesli nie, to ja pytam: dlaczego?

Zastosowanie zwyklej witaminy D (ale jako 1,25 (OH)D3) bardzo powaz-


nie wspomaga dziatanie srodkow chemioterapeutycznych stosowanych
przypadku nowotworow piersi. A ktéra z polskich pacjentek jest w ten
spo- sob leczona?

Wang Q, Yang W, Uytingco MS. Christakos S, Wieder R.


1,25-Dihydroxyvitamin D3 and all-trans-retinoic acid sens/t/ze
dreast cancer ce/is to chemotherapy-induced cell z/eath.
Cancer Res. 2000 Apr 1; 60(7): 2040—2048.

To tylko witamina!

Pisalem wczesniej, ze stwierdzono synergistyczny wplyw podawania wi-


taminy C, ktora jest przeciwutleniaczem, z chemioterapii, ktora jest sil-
nym utleniaczem, niezwykle szkodliwq toksyny. Mimo to te dwa ”srodki
ze sobq nie kolidowaty. Dlaczego? — bo ich mechanizmy dziatania sq
inne. Dzialanie srodka chemioterapeutycznego nie zawsze przecie2
polega na niszczeniu komorki nowotworowej poprzez generowanie du2ej
ilo’sci wol- nych rodnikow. W ten sposéb (czyli drogq zniszczenia
komorki przez wol- ne rodniki) dziala niewiele chemioterapeutykéw.
Jednak Srodki te tak czy inaczej generujq bardzo dude ilosci wolnych
roanikdw, niszczqc réwnie2 tkanki zdrowe.

Wiele s”rodkéw chemioterapeutycznych dziala na poszczegdlne etapy


roz- woju komorki nowotworowej. Zastosowanie jakichkolwiek
przeciwutleniaczy tym procesom nie przeszkadza. Natomiast powstanie
duzej ilosci wolnych rodnikdw przy zastosowaniu s”rodka
chemioterapeutycznego, jak wiadomo, dziala niszczycielsko na caly
organizm. Wtedy wla5nie do akcji wchodzi przeciwutleniacze. Nie
zaburzajq mechanizmu dzialania chemioterapeu- tyku, ale „sprzqtajq“ to,
co on „nasmiecil“. Dlatego nie mo2na sit dziwid,
63

ze podanie przeciwutleniaczy Iqcznie z pewnymi s'rodkami chemioterapeu-


tycznymi moze przynosié znacznie lepsze efekty niz stosowanie samej che-
mioterapii. Nawet ja to rozumiem. Dlaczego sit tego nie robi? Ponizej cy-
tuj§ badanie, ktore jest tylko jednym przyktadem:

Senturker S, Tschirret-Guth R, Morrow J, Levine R, Shacter E.


Induction of apoptosis by cfiemotfierapeut/c drugs without
generation of react/v'e oxygen species. Arch Biochem Biophys.
2002 Jan 15; 397(2): 262—272.

Znacznq poprawy u pacjentek z nowotworem piersi uzyskano wtedy, kie-


dy chemioterapii wsparto podaniem witaminy A. Zwraca uwagi fakt,
2e pacjentkom tym podawano od 200 000 do 500 000 IU. Az tyle?
Szok, horror!

lsraél L, Hajj”i 0, Grefft-Alami A, Desmoulins D, Soccar/ M, Cals


MJ, Miocque M, Bréau JL, Morére JF. Vitamin A augmentation of
the effects of chemotherapy in metastatic breast cancers a/'ter
menopause. Randomized trial in 100 patients. Ann Med lnierne
(Paris). 1985; 136(7): 551—554.

Dzialanie wysokich dawek witaminy A (30 000 IU dziennie, nawet u


kobiet w ciqzy) opisatem w cz§sci pierwszej .Ukrytych terapii". Dlaczego
wielu lekarzy twierdzi, 2e podanie wigcej niz 2000 do 5000 jednostek
witaminy A to pewna smieré? Tego tez nie wiem.

Jednym z najpowszechniej stosowanych s’rodkéw chemioterapeutycznych


jest cisplatyna. Ma ona bardzo wiele bardzo powaznych skutkéw ubocz-
nych. Wykazano, ze jednoczesne podanie witaminy C zwiqksza wrazliwo xsd
nowotworu szyjki macicy na zastosowanq cisplatynp!

Reddy VG, Khanna N, Singh N. Vitamin C augments


chemotherapeutic response of cervical carcinoma HeLa cells
by stabilizing R53. Biochem Biophys Res Commun. 2001 Mar 30:
282(2): 409—415.

Powa2nym problemem stosowania cisplatyny jest jej neurotoksyczno0é i ne-


frotoksycznosé, czyli zdolnos”ñ uszkadzania ukladu nerwowego i nerek.
64

Doustne zastosowanie witaminy E w ilos”ci 300 mg/dziennie w znaczny spo-


sob zabezpieczato pacjentéw przed neurotoksycznosciq cisplatyny, co wy-
kazano chocby w tym badaniu:

Pace A. Savarese A, Picardo M, Maresca V, Pacetti U, Del Monte


G. Biroccio A, Leonetti C, Jandolo B, Cognetti F. Bove L.
Neuroprotective effect of' v'/tam/n E supplementation in patients
freatecf with cisplatin chemotherapy. J Clin Oncol. 2003 Mar 1;
21(5): 927—931.

Polscy lekarze wykazali rownie2, 2e selen zabezpiecza przed toksyczno-


sciq s’rodkéw chemioterapeutycznych stosowanych u pacjentek z nowo-
tworami jajnikow:

Sieja K. Protective role of selenium against the toxic/ty of'multi-


drug chemotherapy in patients with ov’ar/an cancer. Pharmazie.
2000 Dec.’ 55(12): 958—959.

Sieja K. Selenium {Sey deficiency in women with ovarian cancer


undergoing chemotherapy and the influence oI'suppIementation
with this micro•eIement on 6iochemica/parameters. Pharmazie.
1998 Jul; 53(7): 473—476.

A co z koenzymem Q10? Tutaj tez sporo niespodzianek. Wiadomo, 2e


ko- enzym ten dziala synergistycznie, wspomagajqc dzialanie witaminy E,
sele- nu, beta-karotenu, no i co najwazniejsze, w bardzo znaczny sposob
chroni serce, nerki, wqtrobq i inne organy przed szkodliwym dzialaniem
dokso- rubicyny (Adriamycyny). Tutaj jednak potrzebne sq jego bardzo
wysokie dawki. Ale jest to substancja, ktora nie wykazuje 2adnej
toksycznosci.

Ktéry z biorqcych doksorubicyn§ polskich pacjentéw onkologicznych miat


réwniez przepisane duze ilosci wysokiej jakosci koenzymu Q10 (najlepiej
w postaci ubiquinolu)?

Moglbym tak pisac bez koñca. Nie ma najmniejszych wqtpliwos“ci, ze zasto-


sowanie wla’sciwej suplementacji w potqczeniu nawet z chemio- czy
radio- terapii ma niezwykle pozytywny wplyw na leczenie pacjenta
onkologicz- nego. Pacjent mo2e mniej cierpiec, mozna znacznie
zredukowaé strasznie czasami skutki uboczne chemio- czy radioterapii,
a poprzez uwrazliwie-
65

nie komorek nowotworowych mozna zmniejszyé ilosé stosowanego s'rod-


ka chemioterapeutycznego czy dawki promieniowania.

Wazne jest, aby suplementacja nie kolidowala z leczeniem klasycznym,


a je wspierala, to znaczy: zmniejszata skutki uboczne chemioterapii i ra-
dioterapii oraz uczulala komorki nowotworowe na leki i promieniowanie.

Zresztq... po co ja to pisze? Domyslam sit, ze tego typu wiedza


stanowi obszernq tematyk§ egzaminacyjnq przy zdawaniu egzaminéw
specjaliza- cyjnych z onkologii ;-)

Witamina C i antyangiogeneza

Szacuje sit, ze podano do tej pory ponad 500 000 wlewéw z witaminy
C. Nie zanotowano zadnych powa2nych skutkéw ubocznych i nawet
jednego przypadku s'miertelnego.

Witamina C wykazuje dzialanie antyangiogeniczne, o czym w zasadzie sit


nie méwi. Co prawda istniejq rownie2 hipotezy (podkreñlam: hipotezy)
mé- wiqce zupelnie cos innego, ale praktyka nie pozostawia Zadnych
wqtpli- wo‘sci co do skutecznosci wlewéw dozylnych askorbinianu sodu.
Zaintere- sowanym polecam te opracowania:

Li Y, Schellhorn HE. New developments and ziove/ therapeutic


perspectives f'or vitamin C. J Nutr. 2007 Oct; 137(10): 2171—
2184.

Taniyama Y, Griendling KK. Reactive Oxygen Species in the


Vasculature Molecular and Cellular Mechanisms. Hypertension.
2003 Dec; 42(6): 1075—1081.

Dodatkowo zainteresowanych tym tematem (ktéry opisalem w czqsci pierw-


szej) odsylam do nastgpujqcych publikacji:

Chen P, Yu J, Chalmers B, Drisko J, Yang J, Li BY, Chen Q.


'harmacologicaI Ascor6ate Induces Cytotoxicity in Prostate
Cancer Cells through ATP Depletion and Induction of
Autophagy. Anticancer Drugs. 2012 Apr; 23(4): 437—444.
66

Espey MG, Chen P, Chalmers B, Drisko J, Sun AY, Levine M, Chen Q.


Pfiarmaco/ogic ascorba fe synergizes with gemc/faDine in pre-
clinical mode/s ofpancreat/c cancer. Free Radic Biol Med. 2011;
50(11): 1610—1619.

Chen Q, Espey MG, Sun AY, Pooput C, Kirk KL, Krishna MC.
Khosh DB, Drisko JA, Levine M. Pharmacologic doses of
ascorbate act as a pro-oxidant and decrease growth of
aggressiv'e tumor xenografts in mice. Proc Natl Acad Sci U S A.
2008 Aug 12; 105(32): 11105—11109.

Chen Q, Espey MG, Sun AY, Lee JH, Cherukuri MK, Shacter E,
Choyke PL, Pooput C, Kirk KL, Buettner GR, Levine M. Ascorgate
in pharmacologic concentrations se/ect/v’e/y generates
ascorbate radical and hydrogen peroxide in extracellular fluid in
vivo. Proc Natl Acad Sci U S A. 2007; 104(21): 8749—8754.

Chen Q, Espey MG, Krishna MC, Mitchell JB, Corpe CP.


Buettner GR, Shacter E. Levine M. Ascorbic acid at pharmacologic
concentrations selectively kills cancer ce/is: ascor6ic acid as
a pro-c/rug f'or hydrogen perox/z/e delivery to I/ssz/es. Proc
Natl Acad Sci USA. 2005; 102(38): 13604—13609.

Mato znane mechanizmy dziatania witaminy C

Nie mozna tez zapominaé. ze istnieje wiele biochemicznych mechanizmow


dzialania witaminy C. Na przyklad witamina C:

1. detoksyfikuje histamine;

2. neutralizuje stres oksydacyjny, ktéry jest gtéwnq przyczynq zgonow;

3. wzmacnia efekt mukolityczny;

4. powoduje zwipkszenie przepuszczalnosci s”cian bakterii, co czgsto


powoduje, 2e bakterie, ktdre nie reagowaly na antybiotyk, nagle re-
agowaé zaczynajq i ging;
67

5. wzmacnia funkcjonowanie fagocytéw;

6. w sposéb selektywny koncentruje sit w bialych krwinkach (ok. 80


razy wi§cej ni2 w osoczu);

7. wzmaga produkcjq cytokin;

8. spowalnia degradacjp T-limfocytéw;

9. wzmaga produkcj§ tlenku azotu przez fagocyty;

10. wzmaga proliferacjq limfocytéw typy T i B;

11. jest inhibitorem neuraminidazy, ktéra, wyhamowujqc produkcj§ kwa-


su sialowego, dziala przeciwwirusowo — szczegolnie w
odniesieniu do wiruséw grypy. Wa2ne to dla nas czy nie?

12. wzmacnia produkcjl wszelkiego rodzaju przeciwciat, co ma ogrom-


ne znaczenie we wszystkich chorobach infekcyjnych;

13. wzmacnia produkcjl prostaglandyn;

14. wspomaga powstawanie nadtlenku wodoru, co ma kluczowe znacze-


nie w niszczeniu wielu szkodliwych mikroorganizmow;

15. niszczy elementy ochronne bakterii, takich jak np. pneumokoki.


Czy to nie jest istotne? Czy to jest ot, tak sobie... do pomini§cia?

16. umo2liwia prawidtowq syntez§ kolagenu;

17. bierze udziat w syntezie neurotransmiteréw;

18. sprzyja leczeniu wszelkiego rodzaju ran. Jeden z moich przyjaciof


chirurgdw zauwa2yt, ze podanie witaminy C w postaci kwasu
askor- binowego, nawet w niewielkiej ilosci, powodowato, 2e blizny
poope- racyjne u wielu pacjentow wyglqdaiy, cytuj§ jego slowa:
„jak cieniut- kie niteczki”:
68

19. fqcznie z witaminy K2 odgrywa pierwszorzpdnq roll w procesie


wbu- dowywania wapnia do struktury kosci. jak rowniez spowalnia
utra- t§ wapnia z kosci;

20. jest naturalnym srodkiem przeciwhistaminowym;

21. sprzyja regulacji cis”nienia krwi u chorych z nadcis”nieniem;

22. jest znakomitym s’rodkiem profilaktycznym przeciw chorobie wieñ-


cowej serca;

23. jest naturalnym Srodkiem wspomagajqcym leczenie cukrzycy;

24. zapobiega NIENORMALNYM procesom zaburzajqcym


krzepliwosé krwi;

25. itd., itd....

Witamina C ma istotne znaczenie w bardzo wielu przypadkach chorobo-


wych, takich jak: AIDS/HIV (dlugotrwale stosowana), zatrucie aflatoksy-
nq, etanolem, barbituranami (100—150 g dozylnie natychmiast), arszeni-
kiem, pestycydami, herbicydami, benzenem, kadmem, rtgciq, chromem,
niklem, selenem, acetaminofenem, salmonellq, grzybami czy jadem w§za
tub zmii, naduzycie amfetaminy, Alzheimer/demencja, bruceloza, dyfte-
ryt, czerwonka, zapalenie opon mozgowych, ostre zapalenie wqtroby czy
trzustki, opryszczka, malaria, zapalenie pluc, polio, infekcje typu pseudo-
monas, ws’cieklizna, pétpasiec, t§zec, wlosnica, gruzlica czy reumatoidalne
zapalenie stawéw i inne. Np. pseudomonas jest naprawd§ sporym
proble- mem, z ktérym borykajq sit zarzqdy wielu szpitali w Polsce.
Natychmiasto- we zastosowanie witaminy C w tym przypadku moze
uratowaé 2ycie cho- rego i reputacj§ szpitala:

Rawal BD, 8actericidal action of ascorbic acid on Psuedomonas


aerog/nosa: a/terat/on of cell sor/'ace as a poss/6/e
mechanism. Chemotherapy. 1978; 24(3): 166—171.
69

Znalazlem réwniez publikacji naukowcéw brazylijskich wskazujqcq na syner-


gig pomiqdzy kwasem askorbinowym i pewnymi antybiotykami, co w znacz-
nym stopniu mo2e zwi§kszyé ich skutecznos0 przy zwalczaniu tej
bakterii:

Luciana Cursino; Edmar Chartone-Souza; Andréa Maria


Amaral Nascimento Synergic interaction between ascorblc
acid and anfigiotics against Pseudomonas aeruginosa; Braz.
arch. biol. Technol. 2005 Curitiba May: 48(3).

Czasami slyszymy wypowiedzi, 2e witamina C nie ma najmniejszego wply-


wu na odpornosñ organizmu czy tez ze nie ma zadnego efektu w
przypad- ku zwyklego przezi§bienia. Wypowiedzi wypowiedziami, a ja
do tej pory olrzymalem juz kilkaset zgloszeñ, 2e wla’snie wtedy, w takich
przypadkach dziala rewelacyjnie, ze ludzie doros’li czy te2 dzieci majq
znacznie mniej in- fekcji. Widzi to kazdy, kto sprébowal, ale nie widzq
wystppujqcy publicznie eksperci. Nie wiedzq oni o tym, ze na ten temat
przeprowadzono badania, w ktérych stosowano zaledwie 1 g witaminy
C dziennie:

Johnston CS. Barkyoumb GM, Schumacher SS. Vitamin C


supplementation (1000 mg/zf} increased physical activity and
reduced cold symptoms in young men with adequate-to-low
vitamin C status. The FASEB Journal 2014 Apr; 28(1): Supplement
828.3.

Ale kto by sit tarn przejmowal takimi badaniami, one tym ekspertom w
ogé- ie nie pasujq do ich misji. Do negowania wszystkiego, co ma efekt
pozy- tywny dia ludzkiego zdrowia i pochodzi z natury.

Wspominalem nico wy2ej o problemach piosenkarki Cher, chorej z


powodu wirusa Epsteina-Barr, ktory wywoluje mononukleozq i powoduje
powstanie tzw. syndromu ciqglego zm§czenia. To wfas“nie jest glownym
problemem nie tylko Cher, ale tez wielu tysiqcy, a moze i milionow ludzi na
swiecie. Na- ukowcy przyjrzeli sit zastosowaniu witaminy C réwnie2 i w
tym schorzeniu:

Mikirova N, Hunninghake R. Effect of high c/ose vitamin C on


Epstein-Barr viral infection. Med Sci Monit. 2014 May 3, 20: 725
—732.
70

Dr Klenner w lakich przypadkach stosowal witaminy Cjuz w ponad 60lat temu:

Klenner FR, M.D., F.C.C.P. Observations On the Dose and


Administration of'Ascorg/c Acid When Emp/oyecf Beyonc/ the
Range Of A Vitamin In Human Pathology. Journal of Applied
Nutrition 1971 Winter; 23(3&4): 61—88.

Inni naukowcy doszli do niezwykle ciekawych spostrzezeñ odnosnie


do wplywu witaminy C na syntez§ kortyzolu i testosteronu u osob
cierpiqcych na syndrom ciqglego zm§czenia:

Kodama M, Kodama T, Murakami M. Flue value of the


dehydroepiandrosterone-annexed vitamin C inftzs/on
treatment in f/ie clinical control of chronic fatigue
syndrome{CFS}. /. A Pilot sft/zfy of the new vitamin C infusion
treatment with a volunteer CFS patient. In Vivo. 1996 Nov-Dec;
10(6): 575—584.

W przypadkach choréb o podlo2u wirusowym zastosowanie witaminy C po-


winno bye poczqtkiem dalszej terapii, o czym juz wczesniej pisalem.
Szyb- ka reakcja lekarza natychmiast przyniesie pozytywny skutek
terapeutycz- ny. Jednym z setek przykladéw jest np. ostra neuralgia
bqdqca wynikiem dzialania wirusa, jakim jest Varicella zoster:

Schencking M, Sandholzer H, Frese T. /nfrav’enot/s administration


of vitamin C in the treatment o/' fierpefic neuralgia: two case
reports. Med Sci Monit. 2010 May, 16(5): CS58—61.

Orient JM. Treating Herpes zoster with vitamin C. J Am Phys Surg


2006; 11: 26—27.

A co z bolqcymi stawami czyli z reumatoidalnym zapaleniem stawéw?


Jak to co? Przeciez to jest czasami potq2ny stan zapalny, jak sama nazwa
tego schorzenia wskazuje. Pisatem powyzej i wyjasnilem dlaczego. W
kazdym stanie chorobowym wyst§pujq stany zapalne, w ka2dym stanie
zapalnym organizm jest zalany wolnymi rodnikami. To samo dzieje sit
w przypad- ku reumatoidalnego zapalenia stawow. Czym te stany
zapalne usuwac? Usuwa sit je sterydami, z cafq game ich skutkdw
ubocznych. Mo2na te2 zastosowaé witaminy C, ale... nie w polskim
szpitalu, o, nie! Tutaj poda-
71

je si§' tylko sterydy, bo takie sq procedury! I tak wfasnie leczy sit pacjen-
ta, niszczqc mu zdrowie, ale za to zgodnie z procedurami. Co, jak wiemy,
jest znacznie wa2niejsze niz zdrowie czy zycie pacjenta. Pacjentéw z
reu- matoidalnym zapaleniem stawdw sq w Polsce setki tysi9cy. Czasami
cier- pig niemitosiernie. Nie wiem, ile kosztuje jedna dawka sterydu, wiem
za to, 2e jedna dawka witaminy C, ktdra bytaby konieczna w tym
przypadku, kosztuje ok. 2 zt. Czy ktos to juz zastosowaf i opisal?
Owszem, szkoda tyl- ko, ze nie w Polsce:

Mikirova NA, Rogers AM, Casciari JJ, Taylor PR. Effect of high
dose intravenous ascorgic acii:I on the level of/nf/ammation in
9•tients with rheumatoid arthritis. Modern Research in
Inflammation 20J2 Nov, 1(2): 26—32.

To jest niekoñczqca sit lista zastosowañ witaminy C w praktyce


lekarskiej. Chyba wystarczy... Wystarczy do pokazania tego, jak wiele
oséb krytyku- jqcych mnie za to, ze wszystko chce leczyé witaminy C,
robi z siebie wiej- skich glupkéw.

Chcialbym teraz szczegélnq uwagi zwrécic na choroby, takie jak odra,


swinka, rézyczka, koklusz czy mononukleoza. W tych przypadkach
zasto- sowanie witaminy C powoduje nie tylko niespotykanie szybkie
wyleczenie choréb, ale rewelacyjnie zapobiega tez powiklaniom po nich.
Powiklaniom, ktérych tak bardzo sit boimy. Wszyscy lekarze wiedzq, ze
swinka, odra i ro2yczka to choroby zakañne o stosunkowo tagodnym
przebiegu. Proble- mem, jak wiadomo, jest mo2liwo’sé (choc niewielka)
wystqpienia bardzo powa2nych powikfañ. Zastosowanie szczepionek, o
czym b§dzie pozniej, w zasadzie nie ma na celu wyeliminowania tych
choréb jako takich, cho- dzi raczej o niedopuszczenie do powiklañ.

Jednym z catkiem niedocenianych problemow zdrowotnych sq zwiqzki


azotowe wystlpujqce chyba we wszystkich wldlinach konsumowanych
w Polsce. Przeciqtny klient zupetnie sit nie orientuje, ze byc moze spo-
zywa produkt z zawarto°sciq ZWiqzkow, ktére w :srodowisku zolqdka mogq
stat sit zwiqzkami kancerogennymi! Szczegélnie przy odkwaszonym zo-
lqdku poprzez inhibitory pompy protonowej, ktére sq najczlsciej przepisy-
wanym s’rodkiem „na zgagp“, wzrasta prawdopodobieñstwo wystqpienia
nowotworow 2olqdka.
72

Jedynym znanym mi rozwiqzaniem tego problemu jest spozywanie


wszel- kiego rodzaju mips i w§dIin zawsze z niewielkq ilos"ciq witaminy C
tub kur- kumy. Naprawd§ nie zartujl, gdy wielokrotnie powtarzam, zeby
ze stojq- cej na stole cukiernicy wyrzucid cukier i zamiast niego nasypad
witaminy C. Nie chodzi oczywi’scie o to, zeby sit niq ob2eraé.
Wystarczy, zeby sto- sowa0 jq zamiast octu czy cytryny w ilos“ci np. 1/4
czy 1/3 lyzeczki do her- baty. To wszystko. Jest to prosty, skuteczny i
bardzo tani sposéb za- bezpieczania sit przed niezwykle powaznym
ryzykiem powstania choroby nowotworowej.

Publikacji medycznych na temat witaminy C jest ponad 50 000! Chyba


zad- na inna substancja naturalna nie zostala w takim stopniu opisana. Nie
mégl- bym oczywiscie zacytowa0 tutaj nawet matej cz§0ci tych prac. Ta
wiedza jest powszechnie dost§pna, trzeba tylko z niej skorzystac.

Na temat witaminy C jest wiele naprawd§ doskonalych


ogélnodostqpnych ksiq2ek napisanych przez lekarzy praktykéw. Jednq z
nich polecam szcze- golnie, a to ze wzgl§'du na to, ze zostala napisana
prostym jqzykiem, a jed- noczesnie cytuje setki prac naukowych. Jest to
ksiqzka pt. .Primal Pana- cea". Napisal jq kardiolog dr Thomas E. Levy.
Dr Levy zadal sobie trud praktycznej weryfikacji osiqgnilé pioniera
dozylnego stosowania witami- ny C, doktora Klennera. Jest w tej chwili
jednym z najwi§kszych autoryte- téw na Swiecie, je5li chodzi o
stosowanie witaminy C w leczeniu cztowieka. Polecam t1 pozycjl jeszcze
dlatego, ze dr Levy pogrupowat poszczegolne publikacje wedlug
konkretnych schorzeñ.

Sq oczywis'cie jeszcze inni lekarze praktycy, klinicy4ci, naukowcy, kto-


rych cytowatem w pierwszej czas”ci. Oni wszyscy, bez wyjqtku, potwier-
dzajq powy2sze rozwa2ania o witaminie C. Jak widac, ta prosta sub-
stancja ma dla naszego organizmu tak szerokie dzialanie ochronne, jak
chyba 2adna inna. Wielu lekarzy moze zaskoczyc informacja, ze zglosi-
to sit do mnie kilka oséb, twierdzqc, 2e po doustnym zastosowaniu jedy-
nie dobrej jakosci witaminy C, w ciqgu miesiqca czy dwoch pozbyly sit
formalnie zdiagnozowanego wrzodziejqcego zapalenia jelita grubego! Jak
wiadomo, jest to schorzenie praktycznie rzecz biorqc niemo2liwe do wy-
leczenia. Te doniesienia sq co prawda jednostkowe, ale niezwykle istot-
ne. Tego typu przypadki krzyczq wr§cz o przyjrzenie sit temu w sposdb
kliniczny, naukowy.
73

Ww. dziatania witaminy C wskazujq na to, ze powinna byd ona


stosowana jako PIERWSZY s“rodek w leczeniu prawie wszystkich
choréb, szcze- gélnie pochodzenia infekcyjnego. Biorqc jeszcze pod
uwagi jej niespo- tykany poziom bezpieczeñstwa, praktycznie brak
jakiejkolwiek toksyczno- dci, mnogoéd prac naukowych na jej temat
(wspominalem: ponad 50 000 publikacji), musz§ powiedzied jeszcze raz:
to skandal i wstyd dia polskiej medycyny, 2e ta witamina nie jest
powszechnie u2ywana. A przecie2 kiedys uzywana byta, prosz§
przeczytac teraz ten wpis z Facebooka:

Jestem tym wszystkim przerazona ,pracowalam w '


latach 1989•1096...w Centrum Matki Polki w Lzxtzl na rxtziale
neurochirufgicznym jako pieIagniarI‹a .W tym czasie Yrt C byla podawana na
biezaco...douetnie)ak I dazylnie w infusion ...kazdy a tym wiedzial ,ze w
infusion nalezy podawac Vit C powoli ...w odpowiednio czasie ...Vit C byla tez
praklykowana w Szpitalu im KOPERNIKA ,szpitalu KORCZAKA ,wiem dlatego
ze mialam tarn osobiscie prywatne dyzury przy pacjetach pa zabieqach
neufochirurgicznych. nikomu w tym czasie Yr C me 8zkodzila ,stala na
pierwszym miejscu w apteczoe z infuzjami......wiem bo sama te infuzje
prxy$otowywalam i podlaczalam na poboenla lekarzy....nie bylo p›wiklan ,me
co byb by dzialaniem ubocznym ,wrecz przeciwnie pacjeci zdrowleli.....pa
wielu bardzo ciezkich zabie$ech, guzach ,tetniakach ,urazach.....itp
Lubig tol • Odpowiedz @ 11 ' 24 czerwca o 21:31

Ten 2atosny stan nie ma zadnego, ale to zadnego uzasadnienia, ani


praktycznego, ani teoretycznego, naukowego. Jest to tylko i wytqcz-
nie brak chqci ze strony tych, ktérzy odpowiadajq za obecny stan
rzeczy. Dopéki to sit nie zmieni, Polacy b§dq kazdego dnia umierad
w sytuacjach, kiedy mogtiby jeszcze Cyc. Czy w zwiqzku z
powy2szym nie bytoby jak najbardziej wlasciwe, 2eby askorbinian sodu
byl na wyposa- zeniu ka2dej karetki pogotowia w Polsce?

Szczytem ignorancji i zarazem gtupoty jest to, 2e dzialanie tej substancji


zostalo sptycone do przepisywania nam jej przez pana doktora, kiedy je-
stes'my przeziqbieni. Jakims tragicznym koszmarem jest to, ze, jak
wynika z otrzymywanych przeze mnie doniesieñ, ludzie w stanach
chorobowych sami w domach stosujq witaminy C we wlewach do2ylnych,
bo lekarz nie chce poméc. Bo sit boi albo nic na ten temat nie wie i, co
gorsza — czp- sto nie chce sit dowiedzie0! Jest to jakies“ gigantyczne
nieporozumienie. Z tym trzeba natychmiast, raz na zawsze skoñczyé.
74

Niniejszym apelujg do s”rodowiska medycznego, do wtadz


uniwersytetéw medycznych, do Ministerstwa Zdrowia
i wszystkich tych, ktérzy zwiqzani sq ze sluzeniem
choremu cztowiekowi: ZROBCIE COSI Nie czekajcie,
a2 zachorujecie i sami b§dziecie tego potrzebowac!

Rozdzial ten w zadnym przypadku nie wyczerpuje tematu. Nie ’smialbym


nawet nazwac go czubkiem gory lodowej. Staralem sit tylko wskazac
kieru- nek dla lekarzy, ktérzy wielokrotnie prosili mnie o jakis‘ w miar§
prosty opis jako dodatek do tego, co opisalem w czq‘sci pierwszej
„Ukrytych terapii“.

Wielu lekarzy zwracalo mi uwagi na to, ze chcieliby miec cos” praktycznego


dlatego, ze po prostu nie majq czasu na takie bardzo skrupulatne poznawa-
nie tego tematu. Jest mi niezwykle trudno koñczyd ju2 ten rozdzial,
ponie- wa2 ilo0d informacji, jakq chcialbym na ten temat przekazac, jest
ogromna.

Ksiqzka ta w 2adnym wypadku nie jest tez podrlcznikiem dotyczqcym


me- chanizméw dziatania i stosowania witaminy C. Mam wielkq nadziej§.
2e podrlcznik taki kiedys powstanie i bqdzie on autorstwa polskich
lekarzy, polskich naukowcdw. Jestem przekonany, ze zaden lekarz, ktory
zechce zglpbiñ ten temat, nigdy wiqcej sit od niego nie odwroci.
Mozliwosci tera- peutyczne tej prostej substancji, jakq jest witamina C, sq
tak istotne dia zdro- wia i zycia cztowieka, ze zaden lekarz, lekarz
prawdziwy, po zapoznaniu sit z tym tematem juz nigdy wilcej nie zawaha
sit przed jej zastosowaniem.

W rozdziale tym zacytowalem zaledwie kilkanascie z setek tysi§cy istnie-


jqcych publikacji. Bardzo zaIuj§, ze prawie nie ma wsrdd nich publikacji
opartych na powaznych badaniach przeprowadzanych przez polskich le-
karzy, w polskich klinikach. Marzy mi sit, 2eby w najblizszej przyszlos’ci
na polskich uniwersytetach medycznych prowadzono tego typu badania.
Marzy mi sit, zeby poznano jeszcze dokladniej mechanizmy dzialania wi-
taminy C. Marzy mi sit, 2eby w najbli2szej przyszlosci kazdy student me-
dycyny wiedziat, ze witamina C to jest duzo, du2o wi§cej niz tylko „tablet-
ka na przezilbienie“, tak jak to jest w tej chwili.
O witaminie D

Rozdziat ten jest uzupelnieniem tego, co napisatem w czqsci pierwszej.

Nieustannie slysz§ i czytam rozwazania o tym, jaka jest WLAOCIWA DAW-


KA witaminy D. Spierajq sit o to osoby, ktore chcq sit suplementowad,
spie- rajq sit lekarze. A tymczasem dawki takiej NIE MA!

Méwienie o DAWCE w przypadku witaminy D3 jest calkowicie


pozbawione sensu. W jednym z polskich mediéw ustyszatem rozmowa z
lekarzem, kto- ry twierdzil, ze dawka wtas‘ciwa to jest 1000 IU, a 4000 IU
to ju2 jest daw- ka toksyczna. A przeciez kazdy jest inny. Jedna osoba
b§dzie metabolizo- was tak, inna inaczej. Jedna bgdzie wchtaniac
lepiej, inna gorzej. Jedna osoba bgdzie stosowaé taki preparat, inna
inny, itd. Skqd dobry doktor wie, 2e 4000 IU to dawka toksyczna?
Wrézbiarz jakis' czy co? A mo2e to sza- man czy inne dziwadlo? A moze
powinien byl o to zapytaé znachora?

Oczywi”scie kpip, ale to bylo w jednym z polskich mediéw. Tego typu


.,po- rad" udziela ktos, kto jest doktorem nauk medycznych z habilitacjq. Dla
wie- lu osdb jest to AUTORYTET! Szkoda tylko, 2e autorytet opowiada
zwykle bzdury, myli cholekalcyferol z kalcydiolem i kalcytriolem. Gdy ja po
prostu sit przejqzycz§, hejterzy na Facebooku chcq ze mnie zedrzed
skorl. A tu- taj... cisza. Zatd2my. ze tysiqce ludzi posluchajq tego typu
porady i tysiq- ce Polakéw bqdq s”wipcie przekonane, ze biorqc 1000 IU
witaminy D3 ro- bic dobrze, podczas gdy faktycznie nawet dawka 2000 IU
nie ma zadnego znaczenia, szczegélnie terapeutycznego. Te tysiqce oséb
przekazq bl§dnq informacji innym tysiqcom i juz tworzy sit powazny
problem.

O tym, czy mamy wystarczajqcq ilo00 witaminy D, czy moze


osiqgn§li- Amy poziom toksyczny, nie decyduje wcale przyjpta dawka,
lecz poziom 25(OH) we krwi, co w szczegdlach opisatem w pierwszej
czas‘ci. Przeciez tysiqce ludzi w Polsce wiedzq o tym i co jakis” czas
poziom ten sobie ba- dajq. Dobrze, ze oni nie slyszeli pana doktora,
poniewa2 mowil on, 2e jest to badanie wysoce specjalistyczne i powinno
byé robione tylko na zlece- nie endokrynologa.
76

Witamina D3 jest co prawda rozpuszczalna w tfuszczu, ale tutaj precyzu-


j§: nie oznacza to, ze musi byé spozywana z calymi lyzkami oleju! Nie!
Wtedy mo2e nastqpid zjawisko braku jej wchtaniania! Organizm
czlowieka ma ograniczonq mozliwo”sé wchtaniania tluszczow. Jesli ilos”c
spozytego tluszczu jest zbyt duza, to zostanie on usuni§ty, nie ulegnie
wchtoni§ciu, a w skrajnym przypadku dostaniemy biegunki lub
zwymiotujemy. Dlatego jesli witaminy D3, A, K2 czy E spozyjemy ze zbyt
duzq ilosciq tluszczu, ona si1 w nim rozpusci, ale b§dzie szybko z
organizmu razem z tym tfusz- czem wyrzucona. Dlatego nie mozna
przesadzaé. Wystarczy, 2e wezmie- my jq z posilkiem, w ktérym zawsze
trochg tfuszczu jest.

Wiele pytañ, jakie otrzymalem, dotyczylo kwestii, jak zaczqd suplementacji.


Celem suplementacji profilaktycznej jest uzyskanie poziomu pomi?dzy 50
a 70 ng/ml. Jak to osiqgnqc, tego nikt precyzyjnie nie ustalil, ale uwazam,
ze mo2na przyjq0 nastgpujqcy sposdb postppowania: jesli poziom
25(OH) we krwi u osoby doroslej wynosi 10 czy 20 ng/ml, to branie 20
000 IU przez ok. 4 tygodnie powinno spowodowac znaczne jego
podwyzszenie. A do ilu si? podniesie? Tego nikt nie wie, dlatego wla5nie
po okoto czterech tygo- dniach nalezy badanie powtérzyc. Oczywiscie,
jezeli na poczqtku poziom ten wynosi 30 czy 45 ng/ml, wtedy byé moze
8000 czy 10 000 jednostek wystarczy, aby wlas’ciwy poziom uzyskaé.
Ponownie méwi§: nalezy to zba- dac. Trzeba jednak zwrocic uwagl na to,
ze jesli zmienimy formy stosowa- nej w suplementacji witaminy np. z
syntetycznej na naturalnq. to mo2e sit okazac, ze do utrzymania
wtasciwego poziomu potrzeba jest jej mniej. Do tego wszystkiego
mo2emy dojs”é tylko metodq préb i bl§dow.

W przypadkach terapeutycznych, a nie profilaktycznych, najlepiej jest do-


prowadzié do poziomu pomi§dzy 80 a 100 ng/ml. Przy poziomie powy-
zej 100 ng/ml nie zauwazono zadnych dodatkowych korzysci. W zwiqzku
z tym w przypadkach chorobowych podniesienie poziomu 25(OH)
powyzej 100 ng/ml w zasadzie nic juz nie daje. Trzeba tez zwrocid uwagi
na to, ze poziom toksyczny zaczyna sit od okolo 250 ng/ml. Jezeli
pacjent b§dzie mial 110 czy 140 ng/ml, nie nale2y sit tego obawiad.
Wystarczy, ze prze- stanie sit suplementowac tak intensywnie. W tym
przypadku, w zaleznos'ci od tego, i/e powy2ej 100 ng/ml ten poziom
wynosi, nalezy albo po prostu zaprzestad suplementacji, albo dawkl
zmniejszyé na przyklad o po!owg, a nastqpnie po okolo czterech
tygodniach ponownie sit zbadac. Jak wiqc widac, jest to kwestia bardzo
indywidualna.
77

Miafem przypadki gwaltownej poprawy stanu zdrowia po osiqgnilciu po-


ziomu okolo 60 ng/ml. U dwojga chorych, dorosfego m§zczyzny i kobie-
ty, po 5 dniach suplementacji dawkq 20 000 IU caikGWicie ustqpily
napady padaczki. Sq to co prawda tylko dwa przypadki, ale ja nigdy
pojedynczych przypadkow nie ignoruj§. Jes’li nawet znany nam jest tylko
jeden przypa- dek, to nigdy nie wiadomo. czy gdzies w jakiejs innej
grupie chorych nie ma przypadkéw podobnych. Medycyna na ogél nie
traktuje tego typu przy- padkéw powaznie, niefortunnie nazywajqc je
anegdotycznymi. A nie sq to w zadnym przypadku anegdoty ani sprawy
”smieszne, zwtaszcza dla tych, ktérzy dzi§ki tak prostej substancji
odzyskali swoje zdrowie.

Powyzsze zalecenia stosujq sit réwniez do dzieci.

Poniewa2 witamina D3 sprzyja wchlanianiu wapnia, nale2y zwrécic”


uwagi na to, aby przy szczegolnie agresywnej suplementacji dodac
pacjentowi za- wsze witaminy K2, najlepiej w formie K2-MK7. Zwrocié
trzeba uwagi, aby to byla forma MenaQ Crystals — wtedy jest to wersja
naturalna. Witamina K2-
-MK7 jest bardzo wra2liwa na s’wiatlo i przy jej niewta’sciwym zabezpiecze-
niu, w wyniku obnizania kosztow produkcji, moze byc jej w kapsulce
mniej niz powinno byc, a w skrajnych przypadkach moze jej nie byd w
ogole.

W tym przypadku réwniez nie ma jakich‘s konkretnych zasad, wynikajqcych


np. z badañ naukowych. Niemniej jednak praktyka wskazuje na to, ze zasto-
sowanie witaminy K2-MK7 (pod warunkiem, ze jest doDrej jakosci!) w
ilosci okolo 200 pg wystarczy. Dobra jakosé witaminy K2 nie polega na
tym, ze na opakowaniu jest napisane, ze wytwarzana jest z soi (natto),
ani 2e pro- ducent pochodzi z zagranicy. Mozemy mieé dwie rozne
witaminy K2, obie bqdq z soi, obie b§dq mialy takq samq nazwy
chemicznq (menaquinon lub menachinon), ale jest mo2liwe, 2e bqdq sit
ré2nid bioaktywnosciq.

Czasami zawarto00 witaminy D3 jest na etykietach podawana w


mikrogra- mach (pg lub mcg). Wtedy pamiqtajmy, ze: 1000 IU = 25 pg lub 1
pg = 40 IU, lub tez 1 mg = 40 000 IU (1 mg to miligram czyli 1000 pg).
Na ogél na rynku mamy witaminy D w postaci syntetycznej (Devikap), ale
sq tez witaminy O3 w postaci naturalnej, wytwarzane np. z lanoliny czyli
z tluszczu znajdujqcego sit m.in. na wetnie owiec (takie jest pochodze-
nie np. witaminy marki Visanto).
78

Wystarczajqco duzo napisalem o tym w pierwszej czq5ci. ale niedawno


wpadla mi w rice nast§pna bardzo wartosciowa publikacja, dotyczqca
wplywu witaminy D na rozwéj wirusa wqtroby typu B, dlatego pozwalam
sobie tutaj o niej wspomnieé:

Farnik H, Bojunga J, Berger A, Allwinn R, Waidmann 0, Kronenberger


B. Keppler OT, Zeuzem S, Sarrazin C. Lange CM. Low vitamin
D serum concentration is associated with high /ev’e/s of
hepatitis B virus replication in chronically infected patients.
Hepatology. 2013 Ocf; 58(4): 1270—1276.

Jeden z zaprzyjaznionych onkologéw potwierdzil mi, ze podawanie


chore- mu witaminy D do uzyskania przez niego poziomu 25(OH) we krwi
80 do 100 ng/ml zatrzymalo progresj§ nowotworu prostaty.

Niestety, coraz cz1’sci zdarzajqce sit zakazenia mikoplazmq mogq


dopro- wadzic do blokady receptoréw witaminy D3. W takim przypadku
suplemen- tacja moze okazaé sit nawet szkodliwa. Poprzez
zablokowanie recepto- row bakterie te doprowadzajq do chronicznych
stanéw zapalnych, co moze spowodowad powstanie wielu chordb
chronicznych.

Chcialbym teraz poruszyc” zagadnienie niezwykle wa2ne dla kazdego le-


karza zmagajqcego sit z brakiem skutecznos”ci w leczeniu wielu chorob
przewlekfych. U duzej czlsci chorych stwierdza sit tu niskie poziomy wi-
taminy D:

Waterhouse JC, PhD. /?eversing Bacteria-Induced Vitamin


D Receptor Dysfunction to Treat Chronic Disease: Why Vitamin
D Supplementation Can Be Immunosuppressive, Potentially
Leading to Pathogen increase. Townsend Letter 2009.

Coraz wigcej danych wskazuje na to, ze mo2e to byc° spowodowane


dys- funkcjq receptora witaminy D wewnqtrz fagocytow. Jak wiadomo,
niski po- ziom witaminy D moze sprzyja0 powstaniu niezliczonej liczby
choréb prze- wlekfych z nowotworem wlqcznie. Okazuje sit, 2e
chroniczne infekcje spowodowane przez bakterie wewnqtrzkomorkowe
mogq z kolei powodo- waé rozregulowanie funkcjonowania wy2ej
wspomnianego receptora. Ni- gdy nie sfyszalem od osob przewlekle
chorych, zeby ktokolwiek sit zaj-
79

mowat tym zagadnieniem. A szkoda, bo wiele wskazuje na to, ze


takiemu czlowiekowi mozna byloby pomoc, stosujqc proste srodki
farmakologicz- ne. Zauwazono juz pozytywne efekty takiego leczenia w
schorzeniach, ta- kich jak toczeñ, reumatoidalne zapalenie stawow,
sklerodermia, sarkoido- za, syndrom Sjogrena, autoimmunologiczne
choroby tarczycy, luszczyca, przewlekle zapalenie krqgoslupa, syndrom
Reitera, cukrzyca typu 1, cu- krzyca typu 2 czy zapalenie bfony
naczyniowej oka. Po przywréceniu pra- widlowego dzialania receptora
istnieje mo2liwosd wyleczenia tych choréb:

Waterhouse JC, Perez TH, Albert PJ. Reversing bacteria-induced


vitamin D receptor dysfunction is key to autoimmune disease.
Ann N Y Acad Sci. 2009 Sep, 1173: 757—765.

Robien K, Cutler GJ, Lazovich D. Vitamin D intahe and breast cancer


risk in postmenopausal women: the Iowa Women's Health Smc/y.
Cancer Causes Control. 2007 Sep; 18(7): 775—782.

Opisuj§ to, bo pomy’slalem sobie, ze zagadnienie to moze sit okazaé


nie- zwykle wazne dia jakiegos' lekarza. Kto wie...

I na koniec porada praktyczna: niektdre mamy zauwazajq, 2e poduszka


ich dziecka jest po przebudzeniu doslownie mokra. Moze to wskazywac
na niedobér witaminy D. Nale2y to zbadaé i skorygowa0 przez
odpowied- nio suplementacji.
O cholesterolowym klamstwie

Jednq najbardziej dziesiqtkujqcych spoteczeñstwa chorob, jest choro-


ba wieñcowa i zwiqzane z niq zawaly serca. Dlatego wfasnie w tej
cz§- sci po’swigcg temu tematowi znacznie wiqcej uwagi. Szczegélnie
dlatego, ze sprawa dotyczqca cholesterolu ciqgle budzi wiele, zupelnie
niepotrzeb- nych emocji i kontrowersji.

Wlas”ciwym wydawaloby sit, zeby od razu napisac o tym, jak uniknqd za-
watu serca. Do tego dojdziemy, kiedy dowiemy sit, skqd wzi§Io sit to,
ze ludzie tak bardzo bojq sit cholesterolu. Jak to sit dzieje, 2e lekarze tez
si1 go bojq? I to wcale nie chodzi tylko o Polski. To sit dzieje
doslownie na calym ”swiecie.

Czym jest cholesterol, ktorego sit tak boimy? Nieustannie straszq nim
„eks- perci“ w kolorowych czasopismach czpsto nazywajqcy sit
„dziennikarza- mi medycznymi“, ale najgorsze i najsmutniejsze jest to, ze
lekarze te2 do takich straszakéw dolqczyli, jak zawsze — nie wszyscy,
ale takich jest bar- dzo malo. Na szcz§5cie jest ich coraz wiqcej.

Cholesterol jest molekutq niezwykle nam potrzebny. Niezbqdnq!


Zarto- bliwie czqsto méwi§, ze pies i cholesterol to dwaj najlepsi
przyjacie- Ie cztowiekal

Potocznie méwimy, 2e jest tzw. cholesterol .,dobry" i ..zIy”. To


oczywis”cie nie jest prawda. Cholesterol jest jeden, natomiast ré2ne sq
sposoby jego transportowania. Mowimy, 2e .zfy" cholesterol to jest LDL,
a „dobry“ cho- lesterol to jest HDL. Co jednak oznaczajq te skroty LDL
i HDL?

LDL jest to skrét sléw angielskich: Low Density Lipoprotein (czyli lipopro-
teina o niskiej gustosci), a gdzie jest slowo cholesterol? Nie ma, bo to nie
jest cholesterol! To samo jest w przypadku tak zwanego „dobrego“ chole-
sterolu czyli HDL, tzn. High Density Lipoprotein (czyli lipoproteina o wyso-
kiej g§stosci). Ponownie — gdzie jest slowo cholesterol? Nie ma, bo to
tez nie jest cholesterol! To w takim razie co to jest? To bardzo proste.
82

W ogromnym uproszczeniu, wyobrazmy sobie, ze po wyprodukowaniu cho-


lesterolu w wqtrobie, trzeba go przenie5c do odpowiednich miejsc w na-
szym organizmie. Poniewaz cholesterol nie jest rozpuszczalny w wodzie,
nie mozna w takim razie wykorzystaé krwi jako jego transportera, bo cho-
lesterol we krwi sit nie rozpusci.

Cholesterol nie moze rozpuscié sit we krwi, tak jak ttuszcz nie
rozpuszcza sit w wodzie. Z tego powodu nasz organizm ze specjalnego
biatka buduje swéj wlasny transporter. Transporter ten jest zbudowany z
takiego bialka, ktore ulega rozpuszczeniu w wodzie, a wi§c we krwi.

Kiedy po wyprodukowaniu cholesterolu w wqtrobie (gléwnie) trzeba go prze-


niesc do wielu innych czpsci organizmu, wtedy do takiego transportera wbu-
dowywana jest jedna molekufa cholesterolu. W tym przypadku
transporter ten jest zbudowany ze specjalnego biafka o niskiej g§sto0ci
czyli LDL.

Kiedy jednak cholesterol powraca z powrotem do wqtroby, wtedy w


podob- ny sposob organizm buduje mu transporter, ale z bialka o
wysokiej gusto- sci, czyli HDL. W tym jednak przypadku, zamiast jednej
molekuly chole- sterolu, organizm wbudowuje cztery takie molekufy.

W ten sposéb, w naszym organizmie transportowany jest cholesterol.


Raz w transporterze podrézuje jedna molekuta cholesterolu, a raz cztery,
ale... to jest ten sam cholesterol!

Dlaczego ten sam cholesterol transportowany z wqtroby do ka2dego


za- kqtka naszego ciala, gdzie jest niezwykle potrzebny jest „zly“, a jak
wraca do wqtroby nagle staje sit „dobry“, pozostaje tajemnicq O.

Cholesterol jest czas“ciq skladowq blon komérkowych w calym naszym


or- ganizmie. Nasz mozg w pofowie sktada sit z cholesterolu. Bez
choleste- rolu nie wytworzy sit nam witamina D, co w konsekwencji moze
prowa- dzie do wielu chordb przewleklych, z nowotworem wtqcznie.
Cholesterol jest waznym transporterem bialka. Bierze udzial w setkach
wielu reakcji biochemicznych. Wytwarzany glownie w wqtrobie jest
podstawq prawidlo- wego dziatania mozgu, funkcjonowania synaps, w
du2ych ilosciach znaj- duje sit rowniez w zolci. Cholesterol stanowi
podstawq, bazp do budowa-
83

nia w naszym organizmie ro2nego rodzaju hormondw, takich jak


kortyzon, progesteron, testosteron, estrogeny, aldosteron. Juz w tej
chwili wiadomo, ze cholesterol stanowi cz§5c uktadu odpornosciowego
czlowieka. Zwie- rz§tom zainfekowanym (w celach badawczych) podaje
sit dozylnie ludz- ki LDL i... zwierz§ta odzyskujq zdrowie. Cholesterol,
mi§dzy innymi, jest odpowiedzialny za wytworzenie wlas"ciwej izolacji
nerwéw, co ma podsta- wowe znaczenie w wielu chorobach
neurodegeneracyjnych, takich jak np. stwardnienie rozsiane. Bez
cholesterolu przestalyby dobrze pracowa0 na- sze pluca. Mozna
wyliczad bez koñca. Widzimy juz, ze bez tej molekuly, bez jej
odpowiedniego dia danego organizmu poziomu, mozemy miec bar- dzo
powa2ne problemy zdrowotne.

Nie jest to tak, 2e organizm nasz wytwarza cholesterol w ilos’ciach przy-


padkowych. Poziom cholesterolu we krwi jest wynikiem precyzyjnie kontro-
lowanej jego produkcji w zale2nosci od zapotrzebowania organizmu na
t§ molekutl w danym momencie. Tutaj nic nie dzieje sit chaotycznie, nic
nie dzieje sit bez powodu. To nie jest tez tak, ze nasz organizm nagle. ni
stqd ni zowqd, zdecydowal, ze zacznie produkowaé substancji, jakq jest
chole- sterol, ktéra nas zabije. Jes”li organizm produkuje konkretnq ilo”sc
choleste- rolu, to ma na to zapotrzebowanie. Jesli produkuje go troch§
wi§cej. robi to, bo jest mu potrzebny. Co to jednak znaczy .,troch§
wigcej"?

To zalezy od tego, co lekarzowi sit powie, 2eby uwazal za „wipcej". Daw-


niej, kiedy za poziom normalny uwazano okolo 240—280 mg/dl, poziom np.
320 mg/dl uwazano za podwyzszony. Ozisiaj, kiedy bez zadnego
uzasad- nienia naukowego, bez zadnych badañ, lekarzowi sit mowi, ze
„norma na cholesterol" to 190 mg/dl, wtedy dla takiego lekarza poziom
200 czy 240 jest ju2 .za du2o". Nikt ju2 nie slucha organizmu. Pacjent
przestal sit liczyc”, liczy sit cyferka z laboratorium. Co w zwiqzku z tym
robimy?

Bez wzglqdu na to, ze nasz organizm chce tego, czego w danym


momen- cie potrzebuje, my wiemy lepiej — musimy obni2yé poziom
cholesterolu! Z pewnosciq nam wyjdzie na zdrowie... Ale to jeszcze
mafo! Wymy5lono nawet specjalnq choroby, nazywa sit ona
hipercholesterolemia. Czy- li cztowiek, ktory ma podwy2szony poziom
cholesterolu cafkowitego (po- wy2ej 190 mg/dl), jest juz czlowiekiem
chorym i nalezy go leczyc! Najle- piej jakims drogim lekiem.
84

Hmm... cos tu jednak nie gra, bo jak tego typu choroba, a szczegélnie jej
leczenie, ma sit do tego, ze spozycie 3 czy 4 zéftek dziennie po zaled-
wie kilku tygodniach doprowadza do tego, ze w zdecydowanej wi§kszo-
s”ci przypadkow „dobry" cholesterol HDL wzrasta, „zfy" cholesterol LDL
spada? Czlsto obniza sit te2 poziom tréjglicerydow (podobnie dziala
zwykla witamina B3 w postaci niacyny). No i tutaj dochodzimy ponownie
do absurdu.

Zgodnie z obowiqzujqcym w Polsce prawem farmaceutycznym, produk-


tern leczniczym jest:

„substancja lub mieszanina substancji, przedstawiana jako po-


siadajqca wlasciwo ’sci zapobiegania lub leczenia choréb
wy- stlpujqcych u ludzi..."

Skoro hipercholesterolemia jest choroby, a zoftka jaj jq leczq, to zéttka sq


lekarstwem! Zgodnie z prawem jednak, tylko lekarz mo2e przepisac
recep- ta na lek. Czy to oznacza, ze byc’ moze niedlugo lekarz i tylko
lekarz b§dzie mial prawo wypisac nam recepta na zakup tuzina jaj?
Widzqc niemal2e co- dziennie tego typu absurdy, jestem sklonny w to
uwierzyé. Skoro zgodnie z dekretem Unii Europejskiej slimak jest rybq...
O.

Pojawia sit jednak nastqpny problem: gdzie kupié te jaja? Przeciez nie
w supermarkecie, bo leki moze sprzedawaé tylko apteka! A wi§c, recepta
w rlkq i hajda... do apteki po tuzin jaj!

Mo2e to i ”smieszne, ale nie do koñca. Zgodnie z prawem, kazda


substan- cja wykazujqca dzialanie lecznicze, musi byé zarejestrowana
jako lek jesli ma byc dopuszczona do sprzeda2y. Jaja nie sq
zarejestrowane jako lek, a wipc ktos" tu lamie prawo lub robi sobie jaja
O.

Pytanie: czy czosnek wykazuje dzialanie lecznicze? Odpowiedz znamy.


A co z witaminy C? Czy po glowkp czosnku lub kilogram jablek, bo
zawie- ra|q witaminy C, te2 bpdziemy chodzi0 na zakupy z receptq? Czy
ziola le- czq? Oczywis”cie... Nie chce juz dalej kontynuowaé.
85

Wroémy jednak do cholesterolu. Wielokrotnie styszalem opinie, i to


nieste- ty nawet z ust lekarzy, ze LDL jest przyczynq miazdzycy, bo
nawet za to odkrycie byla przyznana nagroda Nobla. Wyjasniam wilc
wszem i wobec, 2e Michael S. Brown i Joseph L. Goldstein w 1985 roku
otrzymali na- groda Nobla, ale... za odkrycie receptora LDL na
btonach komérko- wych, a nie za to, ze LDL jest przyczynq
miazdzycy!!

Nie ma zadnych badañ, ktére jednoznaczn q wskazywalyby na to, ze


cho- lesterol jest przyczynq mia2dzycy. Nie ma zadnych badañ, ktore
jedno- znacznie wskazywalyby na to, ze LDL czyli ten „zty” cholesterol
jest przy- czynq miazd2ycy.

Sqd nie wydal jeszcze wyroku, a juz podejrzanego bez zadnego dowodu
wsadza sit do wigzienia!

Doszli5my do szaleñstwa i powszechnego wrlcz ogtupienia, u2ywajqc


stwierdzeñ, takich jak np. ,.Nowe sposoby walki z cholesterolem!".
Doszli- Amy do tego, 2e walczymy z substancji, ktéra jest niezbgdna do
normal- nego funkcjonowania naszego organizmu. a my uwazamy jq za
wroga!!

Cholesterol stanowié moze pewien czynnik ryzyka wystqpienia choroby


wieñcowej, ale to wcale nie oznacza, 2e jest jej przyczynq.

Zidentyfikowano okolo 200 czynnikow ryzyka powstania choroby wieñco-


wej. Tylko JEDNYM z tych czynnikéw ryzyka jest cholesterol.

Zanim péjdziemy dalej, popatrzmy na to, w jaki sposéb nasz organizm


pro- dukuje cholesterol. Popatrzmy na uproszczony schemat produkcji
chole- sterolu w organizmie cztowieka:
86

HMG C A
Blokada szlaku metabolicznego
przez statyny
(Reduktaza HMG-CoA)
Mewalonian

Dolichol Pirofosforan farnezylu - Koenzym Q10

Skwalen

Cholesterol

Nie trzeba byé biochemikiem, Zeby sit domyslec, 2e je'sli mamy SERIE;
re- akcji wystppujqcych jedna po drugiej, to zaburzenie jednej z nich na
poczqt- ku lañcucha wywola w konsekwencji zaburzenia w pozostafych
cz§sciach takiego szlaku. Przeciez dokladnie to wykorzystuje sit do
OBNIZANIA po- ziomu cholesterolu. Jesli wprowadzimy czynnik, np. .Iek"
obnizajqcy poziom cholesterolu, to nie dziala on tak, ze kiedy „zobaczy"
molekulq cholestero- lu, wtedy „bierze jq za kolnierz" i z naszego
organizmu wyprowadza jq jak nieproszonego go”scia. To bytoby calkiem
niezle, ale... tak sit nie dzieje! Oziala to tak, ze tym „lekiem" zaburzamy
caly szlak metaboliczny.

Przecie2 widaé jak na dtoni, ze doprowadza to na przyktad do zmniejszonej


produkcji skwalenu, ktory ma dzialanie przeciwbakteryjne, dziala
przeciw- grzybiczo, ma dzialanie przeciwnowotworowe, dziata
stabilizujqco na wq- trobg i trzustki. To wfasnie skwalen wiqze sit z
tlenem z wody i dostarcza tlen do komérek! Skwalen ma dzialanie
przeciwzakrzepowe, przeciwhista- minowe, przeciwzapalne,
przeciwalergiczne, dziala pobudzajqco na uktad odpornos‘ciowy, jest tez
przeciwutleniaczem. No wiqc? Mamy sobie wziqc statyny i zaburzyé jego
wytwarzanie w naszym organizmie?
Osobiscie nie chcialbym, zeby COKOLWIEK zaburzalo w moim organizmie
produkcji tak wa2nej dia mnie substancji! A to tylko skwalen... a reszta?
87

Jes”li takim „lekiem“, jakim sq statyny, zaburzymy na samym poczqtku


ten szlak, to zauwazmy, ze doprowadzi to nie tylko do zmniejszenia
produk- cji skwalenu.

To samo dzieje sit z zaburzeniem wytwarzania tak bardzo potrzebnej


nam substancji, jakq jest koenzym Q10. Temat statyn jeszcze
poruszymy, ale teraz wrodmy do demonizowania cholesterolu i
tluszczéw.
s'mienelnych z powoduz
Liczba przypadkéw

Wlasciwie wszystko zaczglo sit od tego, kiedy amerykañski naukowiec,


Ancel Keys, w roku 1953 opublikowal wyniki badañ, jakie przeprowadzat
w wielu krajach. Celem tej publikacji bylo wykazanie silnego zwiqzku po-
miqdzy ilo5ciq spozywanego tfuszczu oraz ilosciq przypadkow smiertel-
nych, ktére byfy wynikiem zawalow serca.

Naukowiec ten umiescil wyniki swoich badañ na wykresie, ktdry wyglq-


dat tak:

10 20 30 40
Procent kalorii z tluszczu

Ancel Keys: Journal od Mount Sinai Hospital. 20, 118—139, 1953


88

Faktycznie, mozna sit przestraszyé. Do dzi's dnia tajemnicq pozostaje to,


ze dysponowat wynikami z 11 krajow. Wynikow tych jednak na tym
wykre- sie nie umiescil. Dane jednak pozostaly. Kiedy je umieszczono na
tym sa- mym wykresie, przyjql on znacznie inny wyglqd:

22•
USA

1• 3• Kanada

Australia"
telnych z powoduz awa fwd
Liczba przypad k éw 4mier

e16

yy10••21
Anglia i Walia

20e•19
•6
12 • 017
e18
Wlochy

13 •
1Japonia 45 8
•14
0
0 10 20 30 40 50
Procent kalorii z tluszczu

New York State Journal od Medicine 2343-2354,1957

Mato tego, kiedy prowadzit swoje badania, znane mu byly badania wyko-
nane znacznie wczesniej, bojuz w roku 1936, przez dwoch
amerykañskich naukowcow: Lande i Sperry. Po co bylo robic nastgpne
badania? W jakim celu? Wystarczylo si§gad do tego, co znane bylo juz
wczesniej. A co juz du2o wczes”niej pokazali Lande i Sperry? No wfasnie
to:
89

1000

900-

0
¥ 600 - •

* 500 -

400-
y
300 -

200 -

100 - •

0
100 150 200 250 300 350 400
Poziom cholesterolu (mg/dl)

Lande & Sperry, Archives of Pathology, 22, 301-312, 1936

Naukowcy ci pokazali, 2e nie ma zadnego zwiqzku pomipdzy poziomem


cholesterolu a miazdzycy. Wiadomo to ju2, jak widac, od roku 1936.

Aha... kim byt dr Ancel Keys? Kim byt czlowiek, ktéry zmienil nawyki
zy- wieniowe niemalze w kazdym kraju z tak zwanych krajow zachodnich?
Kim byt cztowiek, za ktérego .badaniami" zupelnie bezkrytycznie podqzyt
pra- wie caly zachodni swiat medyczny? Byt ekonomistq i mial doktorat z
oce- anografii. Ok... Ktos powie, ze ja jestem inzynierem. Tak, ate ja
RELACJO- NUJF;, ja PRZEKAZUJE; wiedzy naukowcéw. Nie mojq.
Przekazuj§ wiedzy czqsto ukrywam nawet przed srodowiskiem
medycznym. Ancel Keys robil
* ”
badania medyczne! Ja tego n i e ro bic. Na podstawie jego „badañ” miliony
90

ludzi na calym swiecie zacz1Iy inaczej jes’c, zaczqly sit bac ttuszczu. Ja
natomiast staram sit wytfumaczyc moze i milionom ludzi, 2e zostali oszu-
kani. Miliony ludzi w tym klamstwie nadal trwajq. W dzisiejszych czasach
tego typu nieudolnie przeprowadzone badania przez ekonomist§ i
oceano- grafa nigdy by nie powstaty!

Tutaj chcialem zwrécic uwagi na jednq niezwykle waznq rzecz, o ktorej


wtasciwie sit nie mowi. Wykres, jaki opublikowal dr Keys, wskazuje na
ko- relacji, co wcale nie jest jednoznaczne ze zwiqzkiem, z przyczynq.
Inny- mi slowy, wykres ten w ogéle nie dowodzi tego, 2e zwi§kszona
kon- sumpcja ttuszczéw nasyconych powoduje zwiqkszonq liczby
zawaféw serca.

Taki sam wykres mo2na stworzyd odnosnie do liczby sprzedawanych na


przyktad telewizorow. Czy wtedy mozna byloby powiedzied, 2e telewizo-
ry powodujq zawaty serca? Oczywiscie, 2e nie. Jest to tylko korelacja,
ale zwiqzku z wyst§powaniem zawatu serca nie ma zadnego. W krajach,
w ktérych wystqpowala duza liczba zawaléw serca, spozywano réwniez
znacznie wi§cej cukru. W wielu krajach byla to fruktoza. Dzisiaj juz
wiado- mo, ze fruktoza w szczegdlno0ci jest znacznym czynnikiem
ryzyka w roz- woju choroby wieñcowej i towarzyszqcych jej zawalow. W
takim razie jakie znaczenie majq badania opublikowane przez dra Keysa?
Zadne. W dzisiej- szych czasach, tego typu badania bytyby po prostu
wyrzucone do smiet- nika. Niestety, s’wiat medyczny uznal te badania
niemalze za prawda bi- blijnq. W zdecydowanej wi§kszos”ci przypadkow
tak jest do dzis. Innymi stowy - lekarzy oszukano. Wielu lekarzy,
zupetnie nieswiadomie, prze- kazuje tego typu „naukowe“ bzdury swoim
pacjentom. Tak tez ksztalci sit dzisiejszych dietetykéw.

Jak byfo mozliwe mowienie o jakiejkolwiek korelacji, skoro sam dr Keys


wi- dziat BRAK takiej korelacji, a jednak napisal, ze taka korelacja jest!
91

g_
E
m

Slovenia

Crevalcore
Korfu

Dalmacja onlegiorgio

Krela

200
250
Pozomcholestefou(mgg)

Keys, Circulation 41, suppl 1. 1-211, 1970

Jak to jest, ze w Finlandii przy prawie tak samo wysokim poziomie choleste-
rolu (ok. 250 mg/dl) roznica w liczbie wystqpujqcych zawatéw byla
ogrom- na! W Karelii Polnocnej wystlpowalo 220 przypadkow na 10 000,
a tylko troch§ na zachdd, w zachodniej Finlandii, zaledwie ok. 30.

Na podstawie analizy 19 badañ obejmujqcych 68 094 osdb starszych wy-


kazano, ze ws”rod wi§kszosci osob po 60. roku zycia smiertelnosc byta
tym mniejsza, im wy2szy byt poziom LDL (czyli „zlego” cholesterolu):

Ravnskov U, Diamond DM, Hama R, Hamazaki T, Hammarskj”old


B, Hynes N, Kendrick M, Langsjoen PH, Malhoira A, Mascitelli L,
McCully KS, Ogushi Y, Okuyama H. Rosch PJ, Schersten T,
Sultan S, Sundberg R. Lack o/'an assoc/af/on or an inverse
association between low-densitylipoprotein cfio/esfero/ and
mortality in the elderly. a systematic review. BMJ Open. 2016 Jun
12; 6(6): e0l040l.
92

Ujawnione przez doktora Ravnskova fakty usilowano oczywis"cie obalié,


ale jak mozna sit spodziewac — bezskutecznie.

Wielokrotnie moje wyklady zaczynam od pytania: co ma krolik wspélne-


go z cholesterolem? Otoz okazuje sit, ze ma! Jesli wezmiemy pod uwagi
to, ze tygrys czy lew sq zwierz§tami miqso2ernymi, to co by sit stalo z
ty- grysem czy lwem, gdybysmy je zmusili do jedzenia warzyw?
Wiadomo, ze ani tygrys ani lew nie sq wegetarianami. Jak latwo sobie
wyobrazié — dlu- go by nie pozyly.

Jes"liby wziqc krélika i karmic dietq bogatq w cholesterol, a wi§c nie tq,
ktéra jest wtasciwa dla krélika, to czy taki krolik tez przezylby ten spo-
sdb traktowania jego zdrowia? Pewnie miatby problemy zdrowotne. Tak
to te2 si1 stalo. W latach pipédziesiqtych amerykañski uczony o typo-
wo amerykañskim nazwisku Kritchevsky krolikowi podawal jedzenie bo-
gate w cholesterol i krolik dostaf powaznej mia2dzycy. Na tej podstawie
uczony ten, oczywiscie upraszczajqc bardzo mocno, doszedt do
wniosku, 2e cholesterol jest grozny rowniez dla cztowieka. Takq pracy
naukowy opublikowat:

Kritchevsky D, Moyer AW, Tesar WC, Logan JB, Brown RA,


Davies MC, Cox HR. Effect of cholesterol vehicle in
exper/menta/ atherosclerosis. Am J Physiol. 1954 Jul; 178(1): JO
—32.

i... poszlo to w s”wiat, do Polski przyszlo tez.

Na tej podstawie zacz§to zwalczaé, wsz§dzie gdzie tylko sit da, tluszcze
zwierzgce, dlatego 2e zawierajq cholesterol. A tu... niespodzianka!! Jak
sit dokladnie wczytaé w pracy Kritchevskiego (tylko kto to zrobif? Komu
si1 chcialo?), to zauwazymy, ze ta silna mia2d2yca réwnie2 wystqpita
u krolikéw, ktorym podawano... ttuszcze utwardzone, a wi§c MAR-
GARYNY;! I co? No nic. bo zlecenie bylo na to, zeby wyeliminowad
tlusz- cze zwierzqce! Oszustwo? Jeszcze jakie!

W tym czasie przemysl produkujqcy utwardzone tluszcze roslinne, jak


np. margaryny, kolokwialnie mdwiqc, na glowie stawal, zeby z rynku
wyelimi- nowaé tluszcze zwierzqce. Chodzilo tutaj po prostu o to, ze te
sztucznie utwardzane tluszcze roslinne sprzedawano z bardzo duzym
zyskiem.
93

To wlas’nie miqdzy innymi amerykañskie FDA i wszelkie inne instytucje


majqce cokolwiek do czynienia ze zdrowiem cztowieka zaczply promo-
wac uzycie olejéw roslinnych, a przede wszystkim margaryny! To, ze pro-
dukt nienaturalny dia cztowieka, jakim jest margaryna, powodowal u tych
krolikow silnq miazdzycy, juz nie mialo Zadnego znaczenia. Tego juz nikt
nie wyciqgal, tego juz nikt nie publikowal, nie naglasnial, o tym tez nie
mo- wiono lekarzom. Co to oznacza dia przeci§tnego cztowieka? No
wfasnie to, ze ponownie zostal oszukany. A co to oznacza dla
przecigtnego leka- rza? Oznacza to, ze zostal naukowo oszukany,
zresztq nie po raz pierw- szy, o czym za chwili sit przekonany.

Pracy swojq Kritchevsky opublikowal w 1954 r., jednakze ju2 w 1950 r.


w Stanach Zjednoczonych choroby serca i towarzyszqce im zawaly byty
w czolowce problemow zdrowotnych, poniewaz powodowaly ponad 30%
wszystkich przypadkow s’miertelnych. Warto tutaj zwrocic uwagi na to, ze
w USA, w roku 1910, byfo okolo 3000 przypadkow smiertelnych. Zawaly
serca w latach okolo 1910—1920 prawie w ogéle nie wystgpowaly lub tez
nalezaly do rzadkosci. Statystyki wskazujq, ze w tych latach, w Stanach
Zjednoczonych. byto okolo 3100 przypadkéw smiertelnych rocznie, nato-
miast ju2 w 1960 r. byfo ich ok. 500 000. Co sit stalo?

Zaczgto zwracac uwagi na poziom cholesterolu we krwi. Wiadomo bylo


jednak, 2e zjawiskiem naturalnym bylo to, 2e z wiekiem poziom
cholestero- lu we krwi stopniowo sit zwi§kszal. Poza tym wiadomo
rowniez, 2e poziom cholesterolu zmienia sit w zalezno5ci od poziomu
stresu, jakim jestesmy poddani, czy tez w ktorym czasie w ciqgu dnia jest
dokonywany pomiar, czy z powodu mozliwo’sci istnienia ukrytej infekcji,
ale... kto na to zwraca uwagi? Nikt. Najwa2niejsze jest, zeby byla cyferka
z laboratorium, a w jaki sposdb otrzymana, w jakich warunkach, tego ju2
nikogo nie obchodzi.

W badaniach, jakie wykonano na zlecenie amerykañskiego Instytutu


Cho- rob Serca Ptuc i Krwi. wykazano znacznie zwiqkszone ryzyko
s“mierci u oséb z cholesterolem poni2ej 160 mgldl!

Jacobs D, Blackburn H, Higgins M, Reed D, Iso H, McMillan G,


Neaton J, Nelson J, Potter J, Rifkind B, Rossouw J, Shekelle R,
Yusuf S, Report of the Conference on Low Blood Cholesterol:
Mortality Associations. Circulation. 1992 Sep; 86(3): 1046—1060.
94

Doskonalego podsumowania dokonali:

Hulley SB, Walsh JM, Newman TB. Health Policy on B/ood


Cholesterol 7/me to Change Oirecf/ons. Circulation. 1992 Sep,
86(3): 1026—1029.

gdzie pokazali, ze szczegolnie u kobiet i oséb starszych nie bylo


praktycz- nie 2adnej ro2nicy w wyst§powaniu choroby wieñcowej serca
bez wzgl§- du na to, jaki byl poziom cholesterolu we krwi. W
rzeczywisto0ci pokazano, ze kobiety i osoby w starszym wieku 2yty
dtu2ej, kiedy miaty wyso- ki poziom cholesterolu!

Rdwnie2 wykazano, na podstawie badañ dokonanych w czasie aufopsji,


ze nie wyst§powata 2adna korelacja pomigdzy spo2yciem ttuszczu
zwie- rzqcego, stopniem mia2dzycy a poziomem cholesterolu we
krwi.

Wykazano rowniez. ze zwapnienie t§tnic w zaden sposob nie byfo


spowo- dowane .,zIym” cholesterolem LDL. Mafo tego, zauwa2ono, 2e inn
wyzszy poziom LDL, tym stopieñ zwapnienia tptnicy byl nizszy!:

Hecht HS. Superko HR. Electron beam tomography ancf National


TO
o 8

Cho/esterol Education Program gtficfe//nes in asymptomatic


O O

women. J Am Coll Cardiol. 2001 May; 37(6): 1506—1511.


OO O
0
O0 0

8P °0
O

O O

80
Zawar to3t procentowa

0O
0 O O

O
00O 0 O
8
°a
8
o

0 YS 50 75 t00 125 1t›0 1/'5 2UU 225 y50


Poziom LDL (mg/dl)

Dlaczego mnie to nie dziwi? Dlatego, poniewaz wykazano, 2e stosowa-


nie statyn jak réwniez zbyt duzej ilosc olejow ro5linnych typu Omega 6
95

HAMUJE dziatanie witaminy K2 !! Tak wigc zbyt duza ilos“é olejéw


Omega 6 sprzyja miazd2ycy. Gdzie jest najwiqcej tluszczow typu Ome-
ga 6? W olejach roslinnych. Co nam sit niemal na silk zaleca do
codzien- nego spozycia? Na czym nam sit zaleca sma2yc’? Mqdre to?

Posréd ogélnej populacji w wieku powyzej 50 lat poziom cholesterolu


LDL jest odwrotnie skorelowany z wystqpujqcq smiertelnos’ciq ze
wszystkich powodow. Inaczej mowiqc, im wy2szy poziom LDL tym
smiertelnosé ni2sza. Co wi§cej, stwierdzono, 2e wysoki poziom
cholesterolu we krwi jest wskaznikiem dtugowiecznos ci!

Okuyama H, Langsjoen PH, Ohara N, Hashimoto Y, Hamazaki T,


Yoshida S. Kobayashi T, Langsjoen AM. Medicines and Vegetable
Oils as Hidden Causes of Card/ov’ascu/ar Disease and
Diabetes. Pharmacology 2016; 98(3—4): 134—170.

Jako jednq z najlepszych publikacji dotyczqcych tego tematu polecam


pra- cy grupy naukowcow:

Okuyama H, Ichikawa Y, Sun Y, Hamazaki T, Lands WEM. Prevention


of Coronary Heart Oisease From the Cholesterol Hypothesis fo
e›6/m3 Balance. World Review of Nutrition and Dietetics. Vol. 96,
Karger 2007.

Jest to publikacja naprawdq wyjqtkowa.

Od lat straszy sit nas tfuszczami nasyconymi czyli tluszczami


zwierz§cymi. Przekonuje sit nas, ze to, co bylo dla cztowieka dobre,
normalne od tysig- cy lat, stalo sit nagle dia niego s’miertelnym
zagrozeniem. Straszy sit nas mia2d2ycq, powstaniem blaszki
miazd2ycowej w naszych t§tnicach, jes”li bgdziemy spozywac ttuszcze
zwierz§ce. Mowi sit nam caly czas. ze tyl- ko spozycie olejéw ros’linnych
nas przed tym uchroni. A przecie2 powa2ni naukowcy udowodnili, ze jest
to zwyk)e klamstwo!

W jaki sposéb to zrobili? Wypreparowali blaszki miazdzycowe z t§tnic zmar-


lych oséb. Dokladnie przeanalizowali sklad w tych blaszek miazd2ycowych
i co sit okazalo? No wfasnie... okazalo sit, ze w blaszce mia2dzycowej
nie bylo Sladu tluszczdw zwierzqcych, ktérymi tak Dardzo si1 nas
straszy! Po-
96

kazali natomiast. ze w skfad blaszki mia2dzycowej wchodzi wfasnie


tlusz- cze... ros’linne (!), ktére nam sit „wciska“ na lewo i prawo!

W sktadziq sz i i z z we ono n d 12 substancji,


ale... nie bvto ws”réd nich nawet sladu ttuszczéw zwierzecvch!

Mayo tego, naukowcy ci podali to wszystko do publicznej wiadomosci,


opi- sali to:

Felton CV. Crook D, Davies MJ, Oliver MF. Dietary


polyunsaturated fatty acids and compos/tion of human aortic
plaques. Lancet. f994 Oct 29; 344(8931): 1195—1196.

Jak z powy2szego widad, nie opisali tego na drzwiach od stodoly, tylko


w .Lancecie", najwyzej ocenianym, najbardziej znanym periodyku medycz-
nym, jaki jest na swiecie!

W medycynie jest taka zasada (niestety nie zawsze przestrzegana, np. Efekt
Wolffa-Chaikoffa, chodzi o zastosowanie jodu), ze jesli naukowcy
dokonali jakiegos odkrycia, to zeby bylo ono wiarygodne, wymagane jest,
aby co naj- mniej jeszcze dwa inne, niezalezne od siebie os”rodki byly w
stanie tego typu badania powtorzyc i otrzymac takie same wyniki. Wtedy
dopiero uznaje sit takie badania za wiarygodne i prawdziwe. Wtedy
mo2na je ogtosic swiatu.

No i... tak te2 sit stato! Inni naukowcy réwniez potwierdzili to zjawisko. Nie-
zaleznie od siebie!

Waddington El. Sienuarine K, Puddey I, Croft K. Identification


and quantification of unique fatty acid and oxidative products
in human atherosclerotic plaque tising high-performance lipid
chromatography. Anal Biochem. 2001 May 15,’ 292(2): 234—244.

K”uhn H, Belkner J, Wiesner R, Schewe T, Lankin VZ, Tikhaze


AK. Structure elucidation of oxygenated lipids in human
atherosclerotic lesions. Eicosanoids. 1992; 5(1): 17—22.

A tu nagle, we wszystkich s‘rodowiskach medycznych zapanowafa cisza!


Dlaczego studentéw medycyny ciqgle uczy sit czegos, co, jak sit okazu-
97

je, jest zwyklym klamstwem? Dlaczego nikt z tego powodu nie podnosi
la- rum? A przeciez to sq jak najbardziej FAKTY NAUKOWE!

Dlaczego w tym przypadku swiat medyczny udal, ze tego nie widzi? Czy ra-
czej wygodniej bylo tego nie wiedziec, nie zauwazyñ. Zaburzyloby to
prze- ciez caly swiat medyczny, obalitoby wiele prac naukowych, doktoratow,
itd... Lepiej nie wyciqgac tego na s’wiatlo dziennie, lepiej udawac, ze tego
nie bylo i nadal uparcie, wbrew nauce, wbrew logice, wbrew zdrowemu
rozsqd- kowi, wbrew uczciwosci naukowej, wbrew interesowi pacjentow
(!!!) nadal uparcie twierdzié, ze to z ttuszczow zwierzqcych tworzy sit
blaszka miaz- dzycowa. Czy naprawd§ lepiej jest tkwid w tym klamstwie
po same uszy?

To, co na ten temat pisze, jest zawsze oparte na udowodnionych nauko-


wo faktach.

Dlaczego nie pisze o tym zaden tzw. .dziennikarz medyczny", czy


dzienni- karz naukowy? Wrqcz przeciwnie, wielu dziennikarzy
medycznych/nauko- wych przes"ciga sit wr§cz w straszeniu nas
tfuszczami zwierzpcymi wfa- snie dlatego, ze wedtug nich, dziennikarzy
naukowych, tluszcze zwierzlce powodujq powstanie ”smiertelnie dla nas
niebezpiecznej blaszki miazd2y- cowej. Nauka sobie, a dziennikarze
naukowi sobie. Oni przeciez wiedzq wigcej, lepiej, bo sq dziennikarzami i
to w dodatku naukowymi. Mo2e wta- snie z tego powodu wielu z nich tak
zacieKle mnie publicznie linczowalo, podajqc czgsto powdd, 2e to ja
wystqpujq przeciwko badaniom naukowym. Nigdy jednak, nigdzie nie
napisali, przeciwko K TORYM! Taka to sobie pu- bliczna ,tfurczos’ñ
dziennikarska”...

Dlaczego nagle nabrali wody w usta? Dlaczego ciqgle jq tarn trzymajq?


Kiedys sit niq udlawiq. Mam nadziejq, Ze jak najwcze4niej. Polacy na
tym skorzystajq.

Dlaczego ci, ktorzy ode mnie zawsze zqdajq naukowo udowodnionych


fak- tow, nagle w tym przypadku schowali sit do mysiej dziury. Mato
tego, wy- pisujq brednie, ktdre zaprzeczajq wtas’nie naukowo
udowodnionym faktom! Innymi slowy, oklamujq Polakow, a przeciez to o
mnie piszq, 2e to ja je- stem oszustem. Nigdy jednak nie pokazali
spoleczeñstwu, na czym to moje oszustwo polega. Mozna to przeczytad
jeszcze raz... lub wiele razy... do woli! Prawdy nie da sit ukryc! Nie w
obecnych czasach!
98

Podobnie sit dzieje w przypadku straszenia nas miqsem, np. wofowinq,


bo od tego mozna dostaé raka jelita grubego! Jednoczesnie nie mowi sit
nam o réznego rodzaju srodkach chemicznych, ktdre — dodawane do mi§sa
czy w§dIin, szczegdlnie po ich podgrzaniu — stajq sit rakotworcze.
Dlaczego nie zabrania sit stosowania tych s"rodkdw? Tylko dlatego. ze
prawo na to pozwala? Moze lrzeba zmienié prawo? Aha.. no tak, to
przeciez jest pra- wo unijne! To nie znaczy dobre. Jesli jakies prawo nie
jest dobre dia zdro- wia Polakow, trzeba je zmienic.

I nastqpna manipulacja. American Heart Journal opublikowat nastqpujq-


cy wykres.

40

32 Jg2C2yzn—l
Kobiety --------

24

16

0
205- 235- 265- 395-
294 1124

(interwal) (121) (30) (ZO) (30) (830)

Poziom cholesterolu (mg/dl)

American Heart Journal 1987, 114, 413

Wynika z niego, ze po przekroczeniu poziomu cholesterolu ok. 235 mg/dl


wystqpuje tak dramatyczny wzrost ilos"ci przypadkow kardiologicznych,
ze po prostu wlos sit jezy. Naprawd§ mozna sit tego cholesterolu
przestra- szyc. O to wfasnie autorom chodzilo, ale jak to sit popularnie
mowi: „Nie z nami te numery, Bruner”. My sit na to nabrac nie damy.
Przyjrzyjmy sit
99

bardziej dokladnie jednostkom na osi X i na osi Y. Na osi X zauwazymy,


ze odleglosé pomipdzy poszczegolnymi punktami i wynosila 30, ale juz
na samym koñcu wykresu odleglosc ta wyniosla 830!

Xiedy jednak wykres ten zbudujemy tak, jak powinien byf byc
zbudowany, czyli zastosowujemy te same odlegtosci pomi§dzy
sqsiadujqcymi warto- s’ciami (np. 100) od poczqtku do maksymalnej
wartos”ci na osi X, czyli zachowujqc wlas”ciwe proporcje, wtedy ten
wykres wyglqda tak:

125

100

Itobiely

0
8S• I85- 285- 385- 485- 585- 685- F85- 885- 985- I 085-
184 284 384 484 584 684 784 884 984 1084 118d

(Internal) (100) (100) (100) ( \ 00) (100) { 100) (100) ( 100) (100) (100) (100)

Pozsm cholesterolu (nag/u0

No i gdzie tutaj jest ten przerazajqcy skokowy wzrost s”miertelnosci? Na-


wet jesli uwzgl§dnimy jakies” niedokladno sci w przedstawieniu
graficznym, to zebysmy nie wiem jak sit starali, nie da sit tego
przedstawié w taki spo- séb, zeby kogokolwiek wystraszyc. Ale jak
widaé, powyzsza manipulacja przestraszyfa wielu lekarzy, ktérzy z
pewnos”ciq nie zdawali sobie spra- wy, jak byli wykorzystani do tego,
zeby slrach przed tluszczami zwierzq- cymi przekazywad swoim
pacjentom. Nast§pny wykres, ktérego uzyto w Szwecji do straszeniu
obywateli tego kraju, wprowadzajqc .kampanie przeciwcholesterolowq”.
100

500 -

450-

400-

300 -
E

250 -

50 -

0
J 50 170 190 2 J0 230 250 270
Poz‹om cholesterolu (mg/dl)

Stosunkowo niedawno ponownie opublikowano efekty badañ


epidemiologicz- nych wskazujqcych na to, ze nie ma Zadnego istotnego
dowodu na zwiqzek pomi§dzy konsumpcjq tluszczow nasyconych a
choroby wieñcowq serca.

Siri-Tarino PW, Sun Q, Hu FB, Krauss RM. /Ideta-ana/ys/s of


prospective cohort studies evaluating the association of
saturated fat with cardiovascular disease. An› J Clin Nutr. 2010
Mar; 91(3): 535—546.

Chowdhury R. Warnakula S. Kunuisor S, Crowe F, Ward HA, Johnson


L, Franco OH, Butterworth AS, Forouhi NG, Thompson SG, Khaw
KT. Mozaffarian D, Danesh J, Di Angelanionio E. Association of
dietary, circulating, and supplement fally acids with coronary
risk: a systematic rev'iew anc/ meta-ana/ysis. Ann Inlern Med.
2014 Mar 18. 160(6): 398—406.
101

Hipoteza dotyczqca szkodliwosci ttuszczéw nasyconych czyli tluszczéw


ro- slinnych pozostala i pozostaje nadal do dzis tylko i wylqcznie
hipotezy, ni- czym wipcej. Nie udowodniono do tej pory niczego innego.
Nie istniejq ani jedne badania, ktére w sposéb JEDNOZNACZNY
wskazywafyby na to, ze spozycie tfuszczéw zwierzqcych jest dia
cztowieka szkodliwe.

Niby dlaczego mialoby byd inaczej? Przeciez spo2ycie ttuszczéw


zwierz§- cych jest jak najbardziej fizjologiczne dla cztowieka, natomiast
spozywa- nie olejow, ktére zostaly w sposéb sztuczny wytworzone z
nasion, juz nie jest. Oleje takie nie sq juz produktem naturalnym.

W matematyce czy fizyce jest tak, ze jezeli jest jakas postawiona teza, kté-
ra ma byc’ udowodniona, to badania muszq wskazac pewnq
przynajmniej spéjnosd. Oznacza to. ze jesli jeden os“rodek naukowy
uzyskal wyniki idq- ce „w prawo", inny troch§ wyzej, ale tez .w prawo", a
jeszcze inny. trochq ni2ej, ale tez "w prawo”, to wtedy przyjmuje sit, ze
teza jest udowodniona (oczywiscie bardzo upraszczajqc).

Jes”li natomiast chociazby jedne z badañ wykazujq kompletnie inny rodzaj


wy- nikéw, gdzie kierunek jest zmieniony o 180° (wyniki zmierzajq ,w lewo") to
tego typu teza uznawana jest za nieprawdziwq i caty proces zaczyna sit od
nowa.

Niestety, tak to jest w innych naukach, ale w medycynie niekoniecznie.


Szczegolnie w odniesieniu do zywienia cztowieka. W przypadku tlusz-
czow, jak wykazata praktyka i inne badania, nie ma takiej jednoznaczno-
sci w ogole, a wi§c tego typu badania nie wykazaly zadnej jednoznacznej
korelacji spo2ycia tluszczow zwierzqcych z wystgpowaniem choroby
wieñ- cowej serca czy tez zawatow.

Japoñscy naukowcy, po analizie obszernych badañ epidemiologicznych


przeprowadzonych w Japonii, napisali:

.Smiertelnosc spowodowana wszystkimi przyczynami jest naj-


bardziej wlas”ciwym parametrem, jaki mozna uzyé przy oce-
nie czynnikéw ryzyka dotyczqcych choréb zagrazajztcych
zyciu. [...] Ogolnie rzecz biorqc, stwierdzono istnienie zwiqz-
ku odwrotnie proporcjonalnego pomildzy s’miertelnosciq ze
wszystkich powodow a calkowitym poziomem cholesterolu.
102

Smiertelnos” c” jest najwyzsza w grupie osob o najnizszym


poziomie cholesterolu bez zadnych wyjqtkéw [...]. Ludzie
starsi, z najwyzszym poziomem cholesterolu, cieszyli sit
najwyzszq przezywalnos“ ciq bez wzgl§du na to, w ktérej
czas‘ci swiata byli".

Hamazaki T, Okuyama H, Ogushi Y, Hama R. Towards a


Paradigm Shift in Cholesterol Treatment. A Re-examination of the
Cho- lesterol Issue in Japan. Ann Nutr Metab 2015.’ 66(suppl 4): 1
—116.

A przeciez pami§tamy z poprzednicj czq’sci „Ukrytych Terapii“, ze oso-


by majqce niski poziom cholesterolu tab samo czgsto umierajq, jak
i osoby majqce poziom uwa2any za normalny. Wiele Uadañ to potwier-
dza. Obnizenie poziomu cholesterolu nie jest jednoznaczne ze
zmniejsze- niem liczby s’miertelnych zawatow serca.

Najdluzej trwajqce badania dotyczqce diety byly prowadzone w mies”cie


Framingham w stanie Massachusetts. Wielu naukowcéw powoduje sit na
te badania, poniewaz lrwaty one okoto 40 lat. Kiedy dyrektor tych badañ
poszedl na emerytur§, wyraznie powiedzial. ze badania te wielu przypad-
kach byly sfalszowane. Na przyklad niektére dane nie byly nigdy
opubliko- wane — te, ktére zaprzeczaly istnieniu zwiqzku pomi§dzy
spozyciem tlusz- czow nasyconych i zawalami serca. Na przyklad,
okazalo sit, ze pomi§dzy m§2czyznami majqcymi poziom cholesterolu
300 mg/dl, a m§zczyznami, u ktérych ten poziom wynosil zaledwie 170
mg/dl, nie hylo zadnego zwiqz- ku z ilosciq konsumowanego tluszczu.

Co naprawd§ wykazaty te dlugoterminowe badania we Framingham? Opisai


to wfasnie dr William Castelli (Archives of Internal Medicine. Jul 1992.
152: (7). 1371-1372), ktéry byl dyrektorem tych badañ:

„We Framingham w Massachusetts, im wi€2cej ludzie


spo• bywali tluszczu, tym wigcej spozywali cholesterolu,
tym wi§cej spozywali kalorii, tym nizszy jednak mieli
poziom cholesterolu. Zauwazylis“ my, 2e osoby, ktére
spozywaly najwi§cej cholesterolu, spozywaly najwi§cej
tluszczéw na- syconych (zwierzqcych), spozywaly tez
najwiqcej kalorii, wazyty najmniej i byty najbardziej
fizycznie aktywne”.
103

Z kolei w jednym z najwyzej notowanych periodykow medycznych na


swie- cie, JAMA, w artykule „Framingham Revisited“ (JAMA 1987;
257:2176- 2180) napisano tak:

„Na ka2dy 1 mg/dl spadku cholesterolu przypada... 11-


pro- centowy wzrost wystqpienia choroby wieñcowej
serca i zwi§kszenia s“miertelnos“ ci catkowitej”.

Przeciez to sq informacje, ktore ukazaly sit juz bardzo dawno temu.


Czyz nie powinny one byty wstrzqsnqc srodowiskiem medycznym?
Dlaczego nikt o tym nie méwil? Dlaczego ciqgle pozwalano na
oklamywanie ludzi. Robi sit to nadal.

Przyktadow klamstw, przektamañ, oszustw jest znacznie wi§cej w tego typu


badaniach. Jednym z bardzo charakterystycznych przykladow sq tzw.
ba- dania Minnesota Coronary Experiment przeprowadzone w latach
1968— 1973, gdzie ponownie nie wykazano zadnego zwiqzku pomi§dzy
ilosciq spozywanego tfuszczéw nasyconych a zawalami serca. Udzial w
tym eks- perymencie brafo okofo 9000 kobiet i mpzczyzn. Po
zakoñczeniu badañ okazalo sit, ze z grupy b9dqcej na diecie i
iskotluszczowej. tzn. w tej gru- pie, gdzie spo2ywano male ilosci
tluszczéw nasyconych, zmarto 269 osob, a w grupie, ktora tych zasad
nie przestrzegala, czyli gdzie spozywano wig- cej tluszczéw nasyconych,
zmarlo 206 osob. Pomimo ze w grupie spozy- wajqcej wiqksze ilosci
tfuszczow nasyconych liczba przypadkow smiertel- nych byla nizsza, tn
jednak statystycznie ta roznica nie jest wystarczajqco du2a. Jak widac,
badania te ponownie dowiodly, ze hipoteza, bo byla to tylko hipoteza,
dotyczqca zwiqzku tluszczow nasyconych z zawalami ser- ca, zupetnie
sit nie sprawdzila.

Zachodzi wipc pytanie: jak swiat medyczny zareagowal po opublikowa-


niu tych badañ? Czy zmieniono w zwiqzku z tym podejscie do zagadnie-
nia? Czy zmieniono jakiekolwiek rekomendacje dietetyczne? Jak do tych
badañ odniesli sit lekarze? W ogéle sit nie odniesli. Dlaczego? Dlatego,
ze tych badañ nie opublikowano. Trzymano je „w szufladzic“ przez
nostqp- ne 16 lat.

Jednq z kluczowych osob wyst§pujqcych w tym zespole badawczym byl


prof. Roberl Franz. Kiedy zapytano go, dlaczego wyniki tych badañ
zosta-
104

fy ukryte i nie zostaty opublikowane przez nastqpne 16 lat, odpowiedzial:


,.Nie byty opublikowane, bo wyniki tych badañ byly dIo nas wielkim
zawo- dem". Pod dosyc duzq presjq, do gruntownej analizy tych badañ
jednak wro- cono. Wyniki tej ponownej analizy badañ, ale juz w swietle
tego. co w tej chwili wiadomo, opublikowano w tym, tj. 2016 roku!
Konkluzja tych analiz byla nast§pujqca:

..Dowody, jakie zebrano na podstawie przeprowadzonych ran-


domizowanych, kontrolowanych hadañ, wskazujq, ze zamiana
tluszczow nasyconych na tfuszcz z grupy Omega-6 w
postaci kwasu alfa linolenowego, obniza poziom
cholesterolu, ale nie potwierdza hipotezy. ze przeklada sit to
na obnizenie ryzyka wystqpienia smierci spowodowanej
zawatem lub tez smierci wynikajqcej z innych powodow".

Ramsdo.n CE. Zamora D. Majchrzah-Hong S, Faurot KR. 8roste SK,


Frantz RP, Davis JM, Ringel A, Suchindran CM, Hibbeln JR. Re-
eva/ration of the traditional diet-heart hypothesis: analysis of
recovered data from M(nnesota Coronary Experiment(1968-73).
BMJ. 2016 Apr 12; 353: i1246.

Czy dociera do nas znaczenie tych badañ? Przeciez to jest nastqpny do-
wéd na oszukiwanie lekarzy, jak rowniez calych spoteczeñstw wielu kra-
jow na calym swiecie. Czy tego oszustwa nie nale2ato wyjawic? Czy nie
nalezafo tego pokazaé ludziom, przynajmniej Polakom? Czy nie nalezalo
tego pokazaé lekarzom? Czy nie nalezaloby tego oszustwa
napi§tnowac? Dlaczego ja mam to robié?

W tej chwili wiadomo juz, ze cholesterol, ktéry mamy w produktach spo-


zywczych, prawie w ogole sit nie wchlania. Innymi slowy, czy
spozywamy produkty spozywcze z duzq czy math ilosciq cholesterolu,
nie ma to zad- nego znaczenia. Organizm nasz wytwarza sam
odpowiedniq ilos“é chole- sterolu, ale to nie jest ten cholesterol, ktéry
spozywamy! Jest to niezwykle wazne, poniewaz ciqgle ostrzega sit nas
przed cholesterolem w diecie. Jaki to ma sens? 2aden. Kto celuje w
szerzeniu tego typu bzdur? Nie chce sit powtarzac.
105

Jest jeszcze jedna sprawa dotyczqca cholesterolu, o ktérej nikt, napraw-


d§ nikt nawet nie wspomina. Otoz istnieje frakcja LDL, ktéra
rzeczywi.scie moze stanowié problem. Jest to frakcja charakteryzujqca
sit bardzo ma- lym rozmiarem i sporq g§stosciq, w odréznieniu od frakcji,
ktora ma wi§k- sze rozmiary i niemalze plywa jak korek po wodzie.
Niestety, kiedy dokonu- je sit pomiaru LDL, mierzy sit wszystkie frakcje.
W zwiqzku z tym lekarz, patrzqc na wynik laboratoryjny LDL, nie ma
najmniejszego nawet poj§cia, w jakiej proporcji czyli w jakiej ilosci
znajduje sit ta frakcja szkodliwa. Jak to mowimy: .,idzie w slepo”. Czy to
w dzisiejszych czasach jest naukowym podejsciem? Jest jednak
nielaboratoryjny sposob, jak zorientowaé sit, kie- dy we frakcji LDL mamy
mato tej czas”ci naprawd§ szkodliwej. Tak sit dzie- je wtedy, kiedy jest
wysoki poziom HDL i niski poziom tréjglicerydow. Wte- 0y mamy mniej
szkodliwej czas”ci LDL, to jest bardzo dobrze.

Natomiast kiedy mamy niski poziom HDL i wysoki poziom tréjglicerydow,


wtedy mamy bardzo duzo szkodliwej frakcji cholesterolu LDL bez
wzgI§du na to, jaki jest jego poziom.

Nie chce tutaj tego tematu niepotrzebnie rozwijac, bo wydaje mi sit, ze


nt. ktamstwa dotyczqcego tluszczow wiemy juz wystarczajqco duzo.
Wskazac’ musz§ teraz na to, 2e tg rzeczywis”cie szkodliwq czas’c LDL
nasza wqtroba wytwarza wtedy, kiedy naduzywamy w§gIowodanow. Jak
widad, problem nie lezy w samym tluszczu, a z pewno”sciq nie w
tluszczu nasyconym.

Skoro wiadomo, ze nadmiar w§gIowot4anow powoduje powstanie tej szko-


dliwej cz§sci LDL, logika nakazywalaby, aby obnizyc spozycie wgglowo-
danow. Tak, ale logika sobie, a 2ycie sobie. Co nam w zwiqzku z tym wy-
mys’lono? Wcisni§to nam diety wysokowgglowodanowq i niskotluszczowq.
Czyli slynnq „piramidq zdrowia“, ktorq dzisiaj nazywa sit ju2 „piramidq
cho- réb“. Czy kogos’ jeszcze dziwi, dlaczego przez tak wiele lat
stosowania sit do tych zaleceñ zywieniowych liczba zawalow serca nie
spadla, tylko po- szybowala ,.pod sufit"?

No i rzecz niezwykle wazna. Cholesterol LDL moze bye rzeczywiscie


groz- ny, ale wtedy, kiedy ulegnie utlenieniu. Jego utleniona czyli
uszkodzona forma moze uszkodzié nam t§tnice. Co moze uszkodzic
LDL? Wolne rod- niki. Jak nie dopuszczad do tego, zeby w naszym
organizmie powstawa-
106

la zbyt duza ilosé wolnych rodnikow? Wtasciwe odzywianie. A ktory, taki


najbardziej powszechnie znany element tego odzywiania neutralizuje
wol- ne rodniki? Witamina C.

W niezwykle prestizowej publikacji medycznej, jakq jest JAMA, w


wydaniu z czerwca 2015 r. napisano, ze ograniczenie spozycia
tluszczow jest prze- szkodq do wprowadzenia rozsqdnej zmiany.
Przeszkodq tq jest ciqgta pro- mocja szkodliwych produktow
zywnosciowych typu „low fat“, czyli zawie- rajqcych niskie ilosci
tluszczow.

http://ukryte.info/44

Czy jakiekolwiek organizacje skupiajqce dietetykéw czy lekarzy w Polsce


sit tym przejqly? Alez skqd... Ciqgle recytowana jest mantra, ze tluszcz
zwierzqcy jest szkodliwy, fak jakby swiat nauki zupetnie nie istnial.
Ciqgle, wbrew praktyce, wbrew badaniom opublikowanym w prestizowych
pismach medycznych, wbrew temu, ze wykazano wielokrotnie zwykle
oszustwa, na- dal sit w Polsce straszy ludzi tluszczami nasyconymi.

A co z osobami, ktore przez wiele lat sq na tzw. diecie ketcgennej? Jest


to dieta, w ktorej 80% energii dziennej pochodzi z ttuszczéw
nasyconych?! Do tego tez dojdziemy.
Norma na cholesterol - naukowe oszustwo

Od ponad 20 lat pytam lekarzy, SKID sit wziqta tzw. „norma na choleste-
rol" o wartosci 200 mg/dl, no skqd?

Zawsze w takich przypadkach lekarz odpowiada, ze wartosé tq


okreslono na podstawie badañ, a ja niezmiennie pytam — jakich? Wtedy
lekarz mowi, ze ktos, gdzies, kiedys, takie badania wykonac musial. Ja
nie odpuszczam i pytam dalej: „ale gdzie, kto i kiedy je wykonat?". Gdzie
tc badania sq, bo ja bym chcial je zobaczyc. Wtedy zrezygnowany lekarz
najcz§sciej mowi, ze takie ma zalecenia czy tez wytyczne.

Nie odpuszczatem. Zapytalem o to Krajowego Konsultanta ds.


Kardiologii oraz przedstawiciela Czwartej Wspolnej Grupy Roboczej
Europejskiego To- warzystwa Kardiologicznego i innych tcwarzystw do
spraw prewencji chorob sercowo-naczyniowych w praktyce klinicznej.
Odpowiedzi nie dostalem.

Gdybym przyszedl do kléregos” z lekarzy i powiedzial, ze jeden z


parame- trow krwi powinien mieé wartosé np. 40 i ta wartosc powinna
byé uznana jako norma dla milionow ludzi na swiecie, to z pewnosciq by
mnie wy§miaf. Pouczylby mnie, ze zeby takq wartosé wprowadzic jako
wartosc normal- ny dla milionow ludzi na swiecie, nalezy przeprowadzié
badania na dzie- siqtkach tysi§cy ZDROWYCH ludzi, a nast§pnie
opracowaé je statystycz- nie. Poza tym wyjasnitby mi na pewno, ze
organizm czlowieka nie dziata zero-jedynkowo. Z pewnosciq réwniez by
mi wyjasnil, jak to sit w prakty- ce robi czy powinno robic. Powiedzialby
mi, ze po dokonaniu badañ na ty- siqcach ludzi na calym swiecie wyniki
przedstawia sit najcz§sciej w po- staci tzw. krzywej Gaussa. To bardzo
proste, wyjas'nip (schematycznie) na przykladzie:
108

Nikt nie jest taki sam — to wiemy. Dlatego wfasnie u wielu tysi§cy osob war-
tosc ta nie jest jedna, np. 40, tylko moze sit wahac. Najcz§sciej odrzuca
si? 5% wartosci bardzo niskich i 5% wartosci najwyzszych. 3rednia war-
tosé moze wynosic 40. ale to nie oznacza. ze to jest wartosc, ktora ma
sta- nowic norms. Dlatego gdy takich pomiarow dokonamy na wielu
tysiqcach oséb, okres“limy slatystycznie owe 5% z „lewej“ oraz 5% z
„prawej“ krzywej Gaussa, to wtedy mozna powiedziec, ze na podstawie
badañ NORMAL- NA wartosc danego parametru krwi wynosi na przyklad
ud 20 do 70. Kie- dy z laboratorium analitycznego otrzymujemy badania
naszej krwi, widzi- my, ze parametry, jakie nam zbadano, wfasnie
zachowujq sit w ten sposob:
.od—do”. Tak wfasnie powinno byé. To jest wlasciwe dzialanie.

Zapytajcie swojego lekarza, skqd wzi§la sit tzw. NORMA NA


CHOLESTE- ROL? No, bo skoro lekarz za chwile jest gotowy przepisac
nam jakis niena- turalny dla nas syntetyk majqcy ogromnq ilosc skutkéw
ubocznych, takich jak zwi§kszone prawdopodobieñstwo wystqpienia
choroby nowotworowej. cukrzycy, niedowladow, utraty pami§ci, a nawet
miazdzycy. to NA JAKIEJ NAUKOWEJ PODSTAWIE TO ROBI?

Przecie2 bezwzgl§dnie wszystko w medycynie musi byc oparte na


podsta- wie naukowej, a nie na informacji wyssanej z palca! Tak mowiq
lekarze. Tak wypowiedziafa sit Naczelna lzba Lekarska w jednym ze swoich
oswiadczcñ dotyczqcych medycyny komplementarnej, tak tez otwarcie
mowi nam Mi- nister Zdrowia, jeden za drugim, bez wzgl§du na rzqdzqcq
opcj§ politycz- nq. Jakakolwiek forma leczenia pacjenta musi byc oparta
na podstawach naukowych, na badaniach klinicznych. itd.
109

A jak bylo naprawd§?

Mowi§ o tym celowo. poniewaz nawet lekarze nie majq najmniejszego


po- j§cia, zc zostali wplqtani i bczwzgIqdnie.wykorzystani do krzewienia
jedne- go z najwi§kszych oszustw ostatnich 100 lat. Jak do tego doszlo?

W latach siedemdziesiqtych przemysl farmaceutyczny zaczql wprowadzac


na rynek substancje obnizajqce poziom cholesterolu u cztowieka, zwane
statynami. Zorientowano sit, ze sprzedaz tej substancji przyniesie zyski.
Nie pomylili sit. Obecnie jest to biznes o ROCZNEJ wartosci okolo 4
bilio- now zf, czyli w przyblizeniu okolo 12 razy wi§cej, niz wynoszq
dochody catego naszego pañstwa.

Wtedy wfasnie nastqpila dosyé ciekawa rzecz. Otoz wielu


amerykañskich lekarzy sprzeciwialo sit pomyslowi sztucznego obnizania
ludziom poziomu cholesterolu. Wielu z nich odmawiato przepisywania
tego typu substancji. Oczywiscie przemyslowi farmaceutycznemu nie
bylo to na r§k§. Taka sy- tuacja nie mogla byé tolerowana. Wszyscy
lekarze powinni méwié tym sa- mym glosem, a nie wyrazac sprzeciw co
do leku, ktâry wprowadza sit na rynek. W zwiqzku z tym, w 1904 roku w
San Diego w Kalifornii zorganizo- wano tzw. ,The National Consensus
Development Conference on Lower- ing Blood Cholesterol to Prevent
Heart Disease". Miala to byé konferencja. na k(érej zgodnie z jej
„duchem“ chciano osiqgnqc ugod? (consensus) na temat, jaki powinien
byd poziom cholesterolu. Czyli jaka powinna byc jego wartosd, czyli ta
slynna norma. Co”s nam zabraklo juz tutaj? Tak... ugo- da. Jaka ugoda?
A gdzie jakies naukowe badan'ia? Gdzie badania doty- czqce poziomu
cholesterolu u zdrowych ludzi? Gdzie opracowania staty- styczne takich
badañ?

Gary Taubes, dziennikarz zatrudniony przez czasopismo naukowe


Scien- ce, w marcowym wydaniu z 2001 r. tego czasopisma napisal
artykul za- tytulowany ,The soft science of dietary fat". Korzystajqc z
informacji, jakie juz wtedy byty osiqgalne, oraz przesfuchujqc tasmy z
powyzej wspomnia- nej konferencji, opublikowal wykres, z ktorego
wynikalo, ze poziom od 200 do 240 mg/dl byf w zakresie jak najbardziej
normalnym. Wykazal, ze w tym zakresie poziomu cholesterolu
calkowitego nie wyst§powalo zadne ryzyko zwiqzane ze smiertelnosciq
ani u kobiet, ani u mgzczyzn. Mato tego, wy- kazat, ze u kobiet poziom
cholesterolu powyzej 240 mg/dl fqczyf sit'
110

z NIZSZYM ryzykiem s'mierci z powodu choroby serca. Co”s bylo „na


rzeczy"...

Gary Taubes nie wiedzial jednak, ze decyzja dotyczqca ustanowienia


nor- my na poziomie 200 mg/dl nie miala niczego wspolnego z naukq,
bada- niami, itd. ! To byta decyzja czysto polityczna! Skqd to
wiadomo?

Inicjatorem wyzej wspomnianej konferencji byl Narodowy lnstytut ds.


Cho- rob Pluc i Krwi (NHLBI), ktorem‹i przewodnic7yli lekarze: Cleeman.
Lenfant i Ryfkin. Kiedy juz doszlo do samej konferencji, stanowili oni jej
prezydium.

Gary Taubes nie wiedzial tez, ze ta decyzja polityczna byla podj§ta juz
dawno temu. Pozwalala ona temu lnstytutowi (NHLBI) na prowadzenie
na- st?pnych dfugoterminowych badañ i wykorzystania milionow
rzqdowych pieni§dzy. Wiedziano o tym, ze jesli ustali sit norms z gérnq
wartos'ciq na 200 mg/dl, wtedy takimi „badaniami" mozna bgdzie objqé
kilkanas’cie mi- lionéw ZDROWYCH Amerykanéw i wykazad, ze muszq
byé „leczeni". Wia- domo bylo rowniez, ze je°sli ktos ma poziom
cholesterolu w zakresie nor- malnym, to jest 200—260 mg/dl, wtedy
obnizenie tego poziomu do wartosci poni2ej 200 mg/dl przy zastosowaniu
tylku samej diety bytu niemo2liwe. Moglyby tego dokonaé tylko statyny i.
o to wlasnie chodzito!

Przed rozpoczpciem „konferencji ugody", trzej wyzej wymienieni lekarze


stali w sali konferencyjnej, rozmawiajqc mi§dzy sobq o tym, JAKI poziom
cholesterolu ustalié jako ,.NORMS", poniewaz nawet pomi§dzy nimi nie bylo
calkowitej zgody. No i. mieli pecha!

Tuz obok nich stafa dr Mary Enig z grupkq naukowcow. Dr Enig byla bio-
chemikiem, bardzo stynnym naukowcem w USA. Dr Enig slynna byla ze
swojej walki o wycofanie z rynku sztucznie utwardzanych olejéw roslinnych,
poniewaz w swoich badaniach wykazala wielokrotnie, ponad wszelkq
wqt- pliwosc, ich szkodliwosc dla zdrowia cztowieka. Byla bardzo slawna.
Jej slawa wynikala rownie2 z tego, ze oprocz bycia wspanialym
naukowcem byla tez znana z niezwyklej wiarygodnosci oraz z tego, ze,
pomimo wielu prob, nie dalo sit w zaden sposéb nikomu jej przekupié.
Jako osoba i jako naukowiec wiele przecierpiala z tego powodu. Jej
uczciwo c i gloszenie prawdy byly wr§cz legendarne.
111

Zacytujp slowa dr Mary Enig, ktore juz w 1984 r. podala do wiadomosci


pu- blicznej. Nikt nie zwrocil jednak na nie uwagi.

„Kilkoro z nas z Grupy Badawczej Wydzialu Chemii Tfuszczow


z Uniwersytetu w Maryland stato bezpos“rednio za nimi (za
ww. lekarzami), slyszqc wyraznie ich rozmowa. Jeden z nich
powiedzial: »nie mozemy ustalid tego na poziomie 240
mg/dl, musi to byc 200 mg/dl, w przeciwnym wypadku nie
b§dziemy mieli wystarczajqcej liczby osob do prowadzenia
badañ«.

Popatrzylismy na siebie i juz nikt z nas sit nie zdziwil, kiedy


uslyszelismy jaka to ma byc norma".

Nie wiem, czy do koñca wszyscy zdajq sobie sprawy z wagi tego, co sit
stalo. W ten wfasnie sposob oszukano lekarzy prawie na calym swiecie.
Oszustwo to rowniez przeszlo do Polski.

Nigdy nie byio zadnych, jakichkolwiek badañ, ktére


wskazywalyby na to, ze prawidlowy poziom cholesterolu
u cztowieka nie powinien wynosic wigcej
ni2 200 mg/dl.

Dlaczego wi§c lekarze, nie majqc najmniejszych podstaw


naukowych, przepisujq pacjentom srodki niezwykle toksyczne tylko po
to, zeby uzy- skad wynik z laboratorium wskazujqcy, ze poziom
cholesterolu obnizyli po- nizej 200 mg/dl.

Lekarze zostali oszukani i nies”wiadomie


oszukujq réwnie2 swoich pacjentéw!

Amerykañskie FDA zawsze, w kazdym przypadku tego typu zaleceñ,


zqda czasami wieloletnich badañ, szczegolnie kiedy tego typu „norma“
ma doty- czyc milionow ludzi na swiecie. W tym przypadku jednak, bez
jakiegokol- wiek wykazania zalct wprowadzcnio takiej normy, badañ
takich nie za2q- dano. Nikt nigdy ich nie przeprowadzil.
112

W raporcie w jednym z kluczowych badañ dotyczqcych stosowania sta-


tyn napisano, ze „proby wqtrobowe byly w ncrmie“. Kazdy lekarz jest wte-
dy natychmiast uspokojony, bo wie. ze lek ten nie sprawi pacjentowi pro-
blemow zdrowotnych. Tzw. podwyzszone proby wqtrobowc, na przyklad
o 100% normy, sq juz istotnym wskazaniem do powaznego zaj§cia sit
tym pacjentem. Kiedy najwyzszy poziom wartosci normalnej jest
przekroczony dwukrotnie, lekarz jest juz bardzo zaniepokojony, czasami
pacjent „lqduje™ w szpitalu. Jednakze w badaniach klinicznych statyn
normy na poziom enzymow wqtrobowych podniesiono az trzykrotnie!
Jesli na przykfad norma ta wynosila 40, to jednokrotne jej rozszerzenie
da 80, dwukrotne to 120, a trzykrotne to 160. Jesli paramctr laki u osoby
zglaszajqcej sit do le- karza wynosilby np. 150, a nie 40, wtedy lekarz
pewnie by sit bardzo, ale to bardzo zaniepokoif i skierowatby takiego
pacjenta do szpitala.

W przypadku badañ statyn nic takiego sit nie dziato, bo jesli poziom prob
wqtrobowych wynosif u jakiegos pacjenta 150, wszystko bylo przeciez w nor-
mie!!! Tego szczegolu oczywiscie lekarzom sit nie mowi. Najcz§sciej
leka- rze czytajq abstrakt, czyli streszczenie, podsumowanie badañ
klinicznych. Lekarz przeciez nie zagt§bia sit w czasami kilkusetstronowe
raporty z tych badañ. Tego typu „badania kliniczne“ opisal dr Uffe
Ravnskov, dlatego wla- snie po wydaniu jego ksiqzki doszlo do ciekawej
sytuacji.

Otoz w programie 1 Telewizji Finlandii z wielkimi fanfarami jego ksiqzk§


po prostu spalono w czasie programu. Dlaczego tak zrobiono? Dlatego, ze z
tq ksiqzkq i zawartymi w niej faktami. closkonaIe udokumentowanymi, nie
da sit dyskutowac. Z tego powodu wfasnie rozwscieczenie srodowisk
medycz- nych nie mialo granic. Dzisiaj ju2 wiadomo, ze dr Uffe Ravnskov
mial ra- cj§. Dlatego uwazam, ze jego ksiqzka „Cholesterol — naukowe
klamstwo“ powinna stac sit podstawowq lekturq kazdego lekarza, jak
rowniez kaz- dego pacjenta, ktéry chce poznac prawda o cholesterolu i o
statynach.
O „lekach“ obni2ajqcych poziom cholesterolu

Zajmijmy sit substancjami jakimi sq „leki“ obnizajqce poziom cholesterolu.


Ce- lowo napisatem stowo leki w cudzysfowie, poniewaz substancje ie
niczego nic leczq. Substancje te to tzw. statyny, cos, co obni2y poziom
cholesterolu. Szko- dliwosc statyn jest juz w tej chwili bardzo dobrze
udowodniona. W sposdb bez- dyskusyjny wykazal to dr Uffe Ravnskov we
wspomnianej powyzej ksiqzce.

Skutki lekkomysInego podawania statyn mogq byc katastrofalne. Najczg-


sciej odczuwalne skutki uboczne to:
— ogolne osfabienie;
— mrowienie w dloniach i stopach;
— trudnosc z poruszaniu sit;
— bole mi§sni;
— niedowlady koñczyn;
— spadek libido:
— zaburzenia i utrata pami§ci.

W Polsce statyny wyst§pujq pod wieloma roznymi nazwami handlowymi,


np. Sortis, Tulip, Torvacard, Atoris, Apo-Atorva, Torvalipin, Lovastin, Prava-
tor, Crestor, Simvacard, Zocor, Vastan, Lovasterol, Lovastin, itd...

Jeszcze nie tak dawno producent atorwastatyny (Lipitor) w swojej


reklamie drobnym druczkiem pisal, ze: „Lipitor nie zapobiega chorobie
serca ani nie zapobiega zawalom serca“. To po co to brar?

W roku 2012, w najwyzej notowanym w swiecie medycznym czasopismic


„Lancet“ ukazata sit publikacja jako wspolna praca tzw. he Cholesterol
Treatment Trialists zatytulowana:

Cholesterol Treatment Trialists’ (CTT) Collaborators, Mihaylova B,


Emberson J. Blackwell L. Keech A, Simes J, Barnes EH. Voysey
M, Gray A, Collins R, Baigent C. The effects of lower/ng LDL
cholesterol with statin therapy in people at low risk o/ vascu/ar
disease: meta-analysis of individual data from 27 randomised
fria/s. Lancet. 2012 Aug 11, 380(9041): 501—590.
114

Autorzy tej pracy dokonali oceny wplywu stosowania statyn na redukcj§


ry- zyka wystqpienia tzw. „major vascular event“ czyli np. zawalu serca, ze
skut- kiem smiertelnym lub nie, czy np. niedokrwiennego udaru mozgu.
Dokonano przeglqdu (metaanaliza) 27 badañ i stwierdzono, ze po
zastosowaniu statyn nastqpilo zmniejszenie takiego ryzyka az o... 21% !
Robi wrazenie? Robi!

Tylko, ze jak zwykle w takich przypadkach, podano wartosc


WZGLF;DNg! I ta wfasnie wartosc, jak wiadomo, jest pokazywana
lekarzom! Natomiast juz bardziej wstydliwie pokazuje sit wartosc
BEZWZGLE;DNg, ktora ma znaczenie KLINICZNE, a nie statystyczne,
jak opisano to 2008 roku nie gdzie indziej. tylko w „New England Journal
of Medicine“. (New Eng J nf Med, Vol. 359. 2280—2282).

Podawanie lekarzom tego typu informacji dotyczqcych skutecznosci leku


(np. 21%) jest zwyklyrn oszustwem. Jesl to ewidentna manipulacja.

Wyjasnienie tego jest teraz konieczne, zanim pokaze calkowity bezsens


brania „lekéw na cholesterol“. Wyjasnienie jest troszkq bardziej
„technicz- ne“, ale postaram sit to zrobié tak jasno i czytelnie, zeby
KAZDY mogt to zrozumiec. Pami§tajmy, ze to, co ttumacz§, nie jest
informacji tylko dla le- karzy, to w taki czy w inny sposob dotyczy nas
wszystkich, bo wczesniej czy pozniej przelo2y sit na to, w jaki
bezsensowny sposob jestes’my „leczeni“ na cholesterol, a to juz jest nie
tylko sprawa lekarza, ale przede wszystkim sprawa samego pacjenta, bo
to o pacjenta zdrowie tu chodzi.

Z tym, ze podkres'lam jeszcze raz: pacjent nie musi wiedziec tego, co za


chwile opiszq, powinien wiedzied to LEKARZ, ale... lekarz jest
oszukiwany, to przynajmniej pacjent niech wie, jak sit to robi... lekarz
oczywiscie tez.

Jak oszukuje sit lekarzy? Najbardziej powszechnym oszustwem jest uzy-


wanie statystyki lub, jak kto woli, „sadystyki“.

Dziala to tak:

Jesli ws’réd 200 osob umrq 2 osoby i w drugiej grupie 200 osob umrq 3,
tc wzrost z 2 do 3 osob jest wzrostem WZGLgDNYM o 50%, co brzmi
strasznie.
115

Jednakze 2 / 200 • 100% = 1%, a 3 / 200 = 1,5%; roznica BEZWZGL{D-


NA to zaledwie 0,5%. Ahh.. to juz brzmi lepiej.

Zatozmy, zc w”sréd 2 000 000 oséb umrq 2 i ponownie w grupie 2 000 000
osob umrq 3, to wtedy, 2 / 2000000 • 100 = 0,0001% oraz 3 z 2 000 000 =
3 / 2 000 000 • 100 = 0,00015%, roznica BE ZWZGLgDNA to 0,00015 —
0,0001 = 0,00005%

Wzrost BEZWZGLgDNY w smiertelnosci wynosi 0,00005%. czyli tyle co


nic, ale WZROST WZGL{DNY, tzn. 2 do 3 = nadal wynosi 50%!

Nie zapominajmy o tym, ze lekarzom przekazuje sit informacje o


skutecz- nosci leku zawsze w wartosciach wzgl§dnych. Jesli lekarz
otrzymuje infor- macje, 2e dany lek zmniejszyl np. smiertelnosc o 40%, to
dla niego jest to informacja niezwykle wazna. Jak widac jednak, w
rzeczywistosci te 40% moze oznaczac prawie ZERO.

Przyjrzyjmy sit na przyklad jakiejkolwiek ulotce dotqczonej do sprzeda-


wanego nam leku. Zauwazymy tarn, ze ulotka zawiera rowniez informa-
cje dotyczqce skutkow ubocznych, ale zawsze, bez wyjqtku ilosé
skutkéw ubocznych jest opisywana w wartosciach bezwzglgdnych. Jak to
wyglq- da w praktyce?

W réznych opisach, informacja o leku moze zawierac dane takie, ze lek


ten spowodowal zmniejszenie smiertelnosci o 40% wsrod osob, ktorym
poda- wano ten lek w czasie badañ klinicznych. Podaje sit tarn, ze tak,
wystqpi- ly rownie2 skutki uboczne. A my, tzn. firma farmaceutyczna,
tacy jestesmy uczciwi, ze warn o tym otwarcie powiemy, ale sami drodzy
lekarze czy pa- cjenci popatrzcie, ile tych skutkow ubocznych hylu — 1
na 10 000 czy 1 na 20 000 osob. Widzicie, jak malo? Widzicie, jaki ten
nasz lek jest dobry i jak malo szkodliwy?

Widzimy. Widzimy, jak sit nas i lekarzy oszukuje, dlatego ze skutki pozy-
tywne pokazano w nic nieznaczqcych wartosciach wzglqdnych (np. 40%.
co w wartosciach bezwzgl§dnych moze byc prawie rowne zeru),
natomiast wyrazenie skutkow ubocznych starano sit zmniejszyd, podajqc
je w warto- “sciach bezwzgI§dnych, np, 1 na 10 000, czyli 1 / 10 000 •
100% = 0,01%.
116

Nalezy réwniez pamiqtac o tym, 2e firma farmaceutyczna pisze o


skutkach ubocznych u pacjentow, ktorzy brali udzial w badaniach
klinicznych. a — jak pami§tamy — do badañ klinicznych wybiera sit czasami
osoby w odpowied- ni sposob wyselekcjonowane.

Druga sprawa. o ktorej nie myslinJy czy po prostu nie wiemy. jest
nast§pu- jqca: zeby badania byty wiarygodne, muszq spelnic pewne
warunki. Jed- nym z tych warunkow jest to, zeby liczba osob, ktore biorq
udziat w bada- niach, byla jab najwi§ksza, bo wtedy naukowcy powiedzq.
ze wyniki sq najbardziej wiarygodne. Naukowcy powiedzq nam, ze
przeprowadzenie hadañ na 10 czy 20 osobach nie b§dzie mialo
znaczenia statystycznego. I tutaj majq racj§, niestety w przypadku lekow
strzelajq sobie w stops. Dla- czego? Juz to tlumaczp:

Jezeli w grupie 10-osobowej biorqcej leki wystqpil 1 zgon, a w grupie 10


osob, ktore leku nie braly, wystqpify 2 zgony, to w liczbach wzgl§dnych
na- stqpil spadek zgonéw z 2 do 1 czyli o 50%. W liczbach
bezwzgl§dnych, tak jak to powinno byd pokazane, sytuacje wyglqdala
tak: 1 / 10 = 10%, a 2 / 10 = 20%, czyli ro2nica wynosi 20% — 10% =
10%. A wi§c nie jest to
50%, tylko 10%!

Jest jednak male ale... bo przeciez wszyscy sit zgadzajq, ze robienie ba-
dañ na tak malej liczbie osob nie ma najmniejszego sensu. Kazdy
myslqcy czlowiek powie, ze ta liczba osob musi byc znacznie wyzsza,
zeby badania mialy jakikolwiek sens. Swietnie, to zwi§kszymy sobie
liczby osob do 100.

Teraz to wyglqda tak: 1 / 100 = 1%, 2 / 100 = 2%, réznica w dziaianiu


leku tym razem jest tylko 2% — 1% = 1%!! Oh... to juz tak dobrze nie
wyglqda, bo SKUTECZNOñC leku juz nie wyglqda lak atrakcyjnie, a
skutki ubocz- ne zawsze sq.

Oczywiscie lekarzowi ciqgle sit powie, ze |est to zmniejszenie


smiertelno- sci o 50°/»! Mqdry lekarz jednak zapyta: „a na ilu pacjentach
lestowano ten lek?". Je:sli firma farmaceutyczna odpowiedzialaby mu, ze
lek ten przeba- dano na 100 osobach, to by to po prostu wys°miat.
Powiedzialby wtedy tak:
„pokazcie mi badania na co najmniej 10 000 osob, wtedy warn uwierzq".
Firmy farmaceutyczne o tym wiedzq i badania nowych lekow bardzo
czysto
117

przeprowadzajq na mniej wi§cej takiej liczbie osob. Taka duza liczba


osob, na ktoryr:h przeprowadzone testy dzialania danegc leku, ma
znaczenie dia pacjenta, jak i rowniez dla lekarza, ale tutaj trafiamy na
potgzny problem.

Policzmy wi§c jeszcze raz, jak w tym znacznie bardziej wiarygodnym przy-
padku (test na 10 000 os0b) wyglqda skutecznosc dzialania tego leku:

1 / 10 000 • 100% = 0,01%, 2 / 10 000 • 100% = 0,02%. czyli 0,02% — 0,01%


— 0,01%: taka jest prawdziwa skutecznosc leku. czyli w praktyce
ZADNA, ale lekarzowi ciqgle sit powie, ze jest to zmniejszenie z 2 do 1,
czyli sku- tecznos'é wynoszqca 50%!

Innymi stowy, im bardziej zwiykszona jest liczba osob, ria ktorej


testowano lek, tym bardziej jego skutecznosé podawana w liczbach
bezwzgl§dnych wyglqda bezsensownie, chociaz lekarz ciqgle wierzy, ze
jest to 50%. Jesli wipc lek stosuje sit na kilku milionach oséb, co wtedy?
Jak wyglqda rze- czywista jego skutecznosc?

W przypadku ww. badañ opisanych w „Lancecie“ wartosc wzgl§dna


wyno- si 21%, ale wartosc BEZWGLgDNA wynosi zaledwie 1,1%... ,
Mafo tego. Zeby takq wartosc osiqgnqc, nalezy brac statyny przez 5 lat!

Mozna to przedstawic tez tak, ze w czasie tych 5 lat statyny byly


NIESKU- TECZNE w 98.9%. Jest sit czym chwalic? Ktory lekarz
przepisalby anty- biotyk, wiedzqc, 2e w 98,9% jest on nieskuteczny?
Natomiast statyny sq przypisywane przez wielu lekarzy, ale na szczqscie
nie przez wszystkich, niemalze jak landrynki.

A co na temat tych manipulacji statystycznycfz nidwiq prawdziwe


autcryte- ty (pami§tajmy te 21% wzrostu ryzyka)?

,.. . wzrosl ryzyka wzgl§dnego o mniej niz 100% jest


uwazany za maly i trudny do zinterpretowania. Tak maly
wzrost moze byc wynikiem zwyklej szansy, bl§du
statystyczne0 IUb mo2e byé efektem innych czynnikow,
ktére czasami nie sq widoczne..."
National Cancer Institute, Press Release, October 26, 1994.
118

.Jako ogolnq zasadq przyjmujemy, ze ryzyko wzgipdne po-


winno mieé wartosc co najmniej 3 lub wi§cej, zanim
zaakcep- tujemy danq pracy do publikacji”.

Marcia Angell. editor of the New England Journal of Medicine

.Mojq podstawowq zasadq jest, ze jezeli ryzyko wzgI§dne


nie wynosi co najmniej 3 lub 4 razy, mozna o nim po prostu
zapomniec".

Robert Temple, director of drug evaluation


at the Food and Drug Administration.

„Istniejqcy zwiqzek uwaza sit za slaby wtedy, kiedy jego ry-


zyko wzgl§dne jest ponizej 3, a w szczegolnosci kiedy jest
ponizej 2...“

Dr. Kabat, IAQC epidemiolog

Ja tez czasami pisze o wartos”ciach zmian jakichs parametrow wyraza-


nych w procentach. Niestety, nie zawsze jest mozliwe okres'lenie, jaki ro-
dzaj ryzyka autorzy prac mieli na mysli, gdy podaje cytowane wartosci.

Dla przykladu i praktycznego zilustrowania tego zagadnienia przypomnijmy


tu sobie wczesniej wspomniane przeze mnie ostrzezenie dotyczqce zwiqz-
ku pomi§dzy spozywaniem czerwonego mi§sa a wyst§powaniem nowo-
tworu jelita grubego. W badaniach, na podstawie ktorych nas w ten spo-
sob ostrzegano, stwierdzono. 2e spozycie czerwonego mi§sa powoduje
wzrost ryzyka zachorowania na nowotwor jelita grubego o 22%. Dane ta-
kie przekazano réwniez lekarzom:

Chai› DS, Lau R, Auiie D, Vieira R. Greenwood DC, Karriprrian E,


Norat T. Red and processed meat and colorectal cancer
incidence: meta-analysis of prospective studies. PLoS One. 2011;
6(6): e20456.
119

Co wigcej, w konkluzji, czyli w tej cz§sci opisu badañ, ktora najcz§sciej


jest czytam przez lekarzy, napisano tak:

„’A/ysokie spozycie mipsa czerwonego i mi§sa przetworzone-


go jest zwiqzane ze znacznym wzrostem ryzyka
wystqpienia nowotworu jelita grubego i odbytu“.

Autorom zapomniato sit sprecyzowaé, co w tym kontek”scie znaczy slowo


„znaczny“. Znaczny. tzn. jaki? 10%, 40%. 90%. 1000°/»?

Kiedy tez dokladnie przeczytamy t§' publikacji, zauwa2ymy, ze:

1. Autorzy napisali rowniez cos‘ takiego.

„(...] Nie zaobserwowano zadnego znacznego zwiqzku w przy-


padku nowotworu odbytu (..)“

To dlaczego w konkluzji tych badañ napisali, ze taki zwiqzek jest!?

2. Najgorsze jednak jest to, 2e w owej konkluzji najcz§sciej czytanej


przez lekarzy w ogole nie napisano, o jakim ryzyku jest mowa, a to
jest jesli nie oszustwo, to manipulacja.

Wiemy juz z przytoczonego przeze mnie powyzej wyjasnienia, oraz


powo- lujqc sit na opinie samych naukowcéw zajmujqcymi sit sprawami
statysty- ki w badaniach naukowych, ze wyrazne okreslenie tego, czy
jest to ryzyko wzgl§dne czy bezwzgl§dne, jest rzeczq absolutnie
krytycznq. W przeciw- nym wypadku moze to prowadzic i prowadzi do
niewla sciwych interpreta- cji tego, co jest czytane szczegolnie przez
lekarzy.

Co wi§cej, mafo ktory z lekarzy czy dietetykow straszqcych nas tymi


bada- niami cokolwiek wie, jak osiqgni§to ten zawrotny wynik 22%.

W zwiqzku z tym, podana wartos”é ryzyka wzgI§dnego (22%) jest


zupelnie bezsensowna, bo jest nie do zaakceptowania przez samych
naukowcow! Sluzy ona tylko manipulacji, zastraszania lekarzy i ich
pacjentow. Przeciez, jak zawsze w takich przypadkach, nalezy sit
zastanowiñ: skqd pochodzi dane. ktorych uzyto w tych badaniach.
ln2ynierowie sq szczegdlnie wyczu-
120

leni na to, ze jak to mowi bardzo ladne przyslowie angielskie: „rubbish in


— rubbish out“. Czyli jesli mamy bzcltJry na „wej:sCiu“, to otrzymamy bzdury
na „wyjsciu“. Inaczej mowiqc, jesli w badaniach naukowych uzyto danych
o malcj wiarygodnosci, to wynik badañ b§dzie rownie malo wiarygodny.

Przyjrzyjmy sit bli2ej temu, jakiej wiarygodnosci dane zastosowano w


przy- padku tych badañ.

Po pierwsze, sq to badania obserwacyjne. Nie ma w tym niczego ziego,


ja czysto na takie badania tez sit powofuj§. Natomiast naukowcy wiedzy,
ze badania obserwacyjne dotyczqce diety sq obarczonc potgznymi
blgdami. Dlaczego? Dlatego, ze w tym przypadku zbieranie danych nie
polega na uhserwacji pacjenta, nie polega na monitorowaniu jego postppu w
leczeniu, nie polega na monitorowaniu parametréw krwi, itd. W tym
przypadku dane do badañ zostaty zebrane w postaci odpowiedzi na
pytania, ktore zadano tysiqcom ludzi w zwyklym formularzu, jaki
otrzymali do wypelnienia. Tego typu obserwacje prowadzono przez wiele
lat. Oczywiscie nikt nie wypelnial tego formularza przez tyle lat kazdego
dnia. Jesli ktéregokolwiek z Czytel- nikéw by zapytaé, co jadl na
sniadanie, obiad czy kolacjg w ciqgu ostatnie- go tygodnia, to bqdzie
problem z przypomnieniem sobie.

Po zebraniu tego typu formularzy naukowcy porzqdkujq te dane i usifujq


wyszukaé jakqs tendencj§. Jesli takq tendencjg znajdq, piszq na ten
temat pracy naukowy. Jesli po wielu latach naprawd§ zmudnej pracy
tendencji jednak zadnej nie zauwazq. to szansa na napisanie pracy
naukowej bar- dzo maleje. Lepiej jest wi§c jakqs tendencj§ znalezé.
chociazby troch§ te wyniki naciqgajqc.

W jednym z tego typu badañ obserwacyjnych zapytano pacjentow nowotwo-


rowych o to, co spozywali w ciqgu ostatniego roku. Latwo sit domyslec,
ze mowienie tutaj o bf§dzie nie ma sensu, bo tego typu dane nie majq
jakiej- kolwiek wartosci badawczej. Poza tym, opisujqc wplyw zaledwie
jednego produktu zywieniowego, nie uwzglgdnia sit zupetnie tego, 2e
przeciez Iu- dzie ci jedli jeszcze wi§cej innych produktow, niekoniecznie
zyli na samym czerwonym mi9sie. Pytanie tez zachodzi — jakim migsie?
Jest bardzo duza roznica pomiqdzy mi§sem z tak zwanych hodowli
korporacyjnych, szcze- gélnie spo2ywanych w towarzystwie pieczywa z
pszenicy (gluten!), a czer- wonym mi§sem pozyskiwanym np. z krow
pasqcych sit na tqkach. Z ba-
121

dañ tych rowniez nie wynika, czy osoby te np. palify papierosy, czy mialy
wczesniej rozwiniqtq miazdzycy, czy chorowaly na cukrzycy, a moze
mia- ty jedno i drugie, i trzecie, a moze cos jeszcze?

Jest jeszcze inna niebagatelna rzecz, ktorq bardzo trudno uwzgl§dnic,


np. jak to miysu bylo przygotowane - czy bylo gotowane, czy bylo
smazone. Roznice sq naprawd§ ogromne dlatego, 2e chodzi o
temperature obrobki mi§sa. Chodzi tez o to, jakiego rodzaju substancje
byly do tego miqsa do- dane. Wiemy przeciez, ze w tej chwili midso
szpikuje sit wr§cz roznego rodzaju substancjami chemicznymi, ktore pod
wptywem temperatury za- mieniajq sit, czy mogq sit zamieniac, w
substancje toksyczne. W zwiqz- ku z tym co stanowi tak naprawdq
zagrozenie — mi§so czy substancje tok- syczne dodawane do mi§sa?

W tym kontekscie, szczegolnie biorqc pod uwagi, ze jest to ryzyko


wzgl§d- ne, ta informacja, ktéra niemalze obiegla caly swiat, jest
pozbawiona ja- kiegokolwiek sensu. Pytanie tylko zachodzi, czy lekarze
lub tez dietetycy dokonajq tego typu oceny tych badañ? Czy tez, tak jak
w zdecydowanej wi§'kszosci bywa, nie bgdq zadawac sobie takiego
trudu, tylko bpdq pa- cjentom przekazywad t§ informacji jako jedynq
znanq prawda.

Wezmy teraz nastgpny przyktad. Statyny rr›ajq zapubiegaé inia2dzycy


i chorobom serca.

The Lipid Research Clinics Coronary Primary Prevention Trial


results. I. Reduction in incidence of coronary heart disease.
JAMA. 1984 Jan 20,' 251(3): 351—364.

Nie wiem dlaczego, ale w tej bazie danych autora tej publikacji nie pokazano.

http://ukryte.info/45
Znalazlem jednak autora tej publikacji w innej bazie danych:
122

http://ukryte.info/46

Rifkind BM. Lipid research c/inics coronary Primary prevention


trial: Results and implications. Am J Cardiol. 1984 Aug 27; 54(5).
30C—34C.

Nie wiem tez, dlaczego tekst abstraktu tej samej pracy w obu
publikacjach wyglqda inaczej, ale ten mafy fakt pomijam.

Badania sponsorowane przez National Heart Lung and Blood Institute (NHL-
BI), trwajqce 7,4 roku przeprowadzono na grupie 3806 mqzczyzn w sred-
nim wieku. Celem badañ bylo okreslenie wplywu obnizenia poziomu cho-
lesterolu na zmniejszenie ryzyka wystqpienia choroby wieñcowej serca.
Pacjentéw podzielono na dwie grupy, z czego u jednej obnizano poziom
cholesterolu, a u grupy kontrolnej nie. Jaka byla ich konkluzja? Taka, ze
w grupie, w ktorej obnizono poziom cholesterolu, zauwazono
zmniejszenie wystgpowania choroby wieñcowej o 24%. Ta informacja
oczywi°scie poszla w „swiat. Niezliczone rzesze lekarzy, jak rowniez tak
zwane „wladze me- dyczne“ w wielu krajach przyj§fy wyniki tych badañ
za wielkie objawienie.

Nie mozna sit temu dziwic. Jesli media donoszq, ze taka renomowana
in- stylucja amerykañska mowi, 2e obnizanie cholesterolu lqczy sit ze
zmniej- szeniem wyst§powania choroby wieñcowej o 24%, to czy lekarze
majq pra- wo sit z tego cieszyé? Oczywiscie, 2u tak! Ktory z lekarzy
jednak zgfgbil szczegély tych badañ? Odpowiedz chyba znamy. Pytanie
czy musial. Czy mial na to czas? Moze nie zachodzita potrzeba, skoro
dostat od swoich
„wtadz“ odpowiednie wskazania do obnizania swoim pacjentom poziomu
cholesterolu. Czy miat swoim „wladzom“ nie wierzyc? A ktory z lekarzy z tzw.
„wladz“ przeczytat chociazby abstrakt czyli podsumowanie tych badañ?

Mysl§, ze gdyby sit o to pokusif, lo zauwazylby, ze przypadkow 'smiertel-


nych spowodowanych zawafem w grupie w ktorej obnizano poziom cho-
lesterolu bylo 7%, w pordwnaniu z 8,6% w grupie, gdzie cholesterolu nie
123

obni2ano. Jedno zdanie jednak z pewnosciq przykuloby jego uwagi:


.,Wiel- kosc tej zmiany (7%) byla mniejsza niz w odniesieniu do liczby
wystqpu- jqcych zawafow serca ze wzgl§du na wiqkszq liczby osob,
ktore zmarty smierciq przypadkowo tub bardzo gwattownq w grupie.
gdzie obnizono po- ziom cholesterolu“.

W grupie, w ktorej obnizano poziom cholesterolu, wipcej ludzi zmarlo. Prze-


ciez o tym nie powinno sit mowid, powinno sit krzyczec! A tu cisza jak
ma- kiem zasial. Czy nie jest to zastanawiajqce? O tym jakos swiata
medycz- nego juz nie zawiadamiano w zadnych doniesieniach
publicznych. Moze po prostu zapOmniano ;-)

Tego typu manipulacje sq nagminne. Bada sit na przykfad czy dana sub-
stancja powoduje zmniejszenie smiertelno”sci wynikajqcej z powodu wystq-
pienia zawalu serca. Rzeczywiscie, takie zmniejszenie s“miertelno“sci z po-
wodu zawatu serca czasami wystqpuje i wlasnie o tym zawiadamia sit
caly s’wiat. Dobrze by bylo wiedziec, czy w grupie, ktérej podawano
okre”slony specyfik, wystqpilo rowniez zmniejszenie smiertelnosci z
kazdego innego powodu. To jesl najwazniejszy parametr! Co z tego, ze
wysta.pilo mniej za- waféw, kiedy z powodu dziatania tej substancji
wystqpilo znacznie wi§cej przypadkow smiertelnych wynikajqcych np. z
uszkodzenia wqtroby, nerek itd. Tego jednak najcz§sciej juz sit swiatu
nie pokazuje.

Badania te pokazaly jeszcze cos innego. Autor badañ stwierdza, ze: .Nie
bylo znacznego obnizenia ryzyka wystqpienia smierci ze wszystl‹ich po-
wodow w grupie, ktérej obnizano poziom cholesterolu". To po co im byfo
obnizaé len poziom cholesterolu›, skoro to i tak nic nie daje? A co z inny-
mi niz smierc skutkami ubocznymi, a jest ich tak wiele? 0 tym nawet nie
wspomniano.

Przyjrzyjmy sit teraz, skqd sit wzi§fo te 24%. M§2czyzni, ktorych


wybrano do tych badañ, byli zdrowi, nie mieli Zadnych objawow
chorobowych. Skqd w takim razie wystqpifa redukcja w przypadkach
smiertelnych az o 24%? Wynika to z tego, 2e. jak podano w danych
zawartych w raporcie z badañ, 98,4% OSOb, U ktorych obnizano poziom
cholesterolu, nie zmarlo z powodu choroby serca! Mozna powiedzieé
zdrowe ryt1ze! W grupie, w ktorej cho- lesterolu nie obnizano, po latach
badañ ciqgle zylo, czyli nie zmarlo, 98% osob. Ro2nica: 98,4% —
90.00’/o - 0,4%, czyli lzw. s’miech na sali!
124

Czy powiedzied o tym swiatu? A po co? Chwalié sit nie ma czym. Lepiej,
zeby zaden lekarz o tym nie wiedzial, bo wtedy przestalby natychmiast prze-
pisywac statyny! Jakq informacji przekazano swiatu? Takq samq, jak sit
slyszy z ust wielu lekarzy w Polsce: „statyny. to prawdziwy przelom w Ie-
czeniu chorob serca”. I znowu to samo pytanie: ,.smiac sit czy plakac?”

To skqd si? wzi§to te magiczne 24%? Wziqlo sit to stqd, 2e w jednej z


grup, 1,6% badanych zmarlo z powodu zawalu serca. Czyli 0,4% / 1,6%
= 25% (nie wiem dlaczego im wyszlo 24%, przeciez 25% wyglqda nawet
lepiej).

Na badania te wydano 140 milicndw dolaréw! Dobrze. ze nie z pieni§dzy


polskich podatnikow. Zapfacili za to podatnicy amerykañscy, ale my,
Pola- cy, odczuwamy tego skutki.

Producent statyny Lipitor (atorwastatyna), czyli w Polsce znanej jako


Sor- tis, Tulip, Atorvasterol, Atoris, Atrox, itd. przeszedt juz do historii
humoru,
pokazujqc swojq, obecnq w wielu mediach publicznych reklamg:
125

Reklama ta mowi nam, jak rowniez lekarzom, ze zastosowanie tej staty-


ny obniza ryzyko wystqpienia zawalu serca o 36%. Tzw. „wladze“ lekar-
skie w Polsce przekazaly t§ informacji wszystkim lei‹arzom. Czy napraw-
d§ nikt nie zauwazyl tego, ze mowa jest n ryzyku wzgl§dnym. czyli nic
nie znaczqcym?

A po co jest ta gwiazdka (”) przy 36%? Bez tej gwiazdki i opisu


znajdujq- cego sit na jasnym tle w lewym dolnym rogu tej reklamy,
bylaby ona nielegalna! Co2 my tarn mamy? Tarn mamy prawda!

A co ta reklama tarn nam méwi? Mowi nam. ze w duzych badaniach


klinicz- nych, w grupie osob biorqcych placebo czyli pigulk§ z cukrem u
3% osob wystqpil zawal serca, a w grupie, ktéra brala Lipitor, wystqpilo to u
2% oséb. Roznica: 1%! Taka jest prawdziwa skutecznosc tego ..cudu", tego
przelomo- wego odkrycia w leczeniu choroby wieñcowej i jej
zapobieganiu. Ponownie mozna to odwrocic“ i zapytaé: ,.Dlaczego
przepisuje sit nam toksyny, kto- ra jest nieskuteczna w 99%?"

Skid wigc te 36%? Bierze sit to stqd: w grupie biorqcej Lipitor wstqpito
1,9% zgonow, a w grupie, ktora tej substancji nie hrala, wystgpifo 3%
zgo- néw. 3% — 1,9% = 1,1%, 1,1 / 3,0 • 100% = 36,6%. Co wi§cej...
producent Lipitoru w swoim formalnym opisie produktu na ofiCjalnej stronie
FDA twier- dzi, ze po zastosowaniu tej statyny nie osiqgni§to rezultatow
statystycz- nie istotnych w redukcji udarow mozgu, ktore me zakoñczyly
sit Smierciq. Czyli... nie dziata!

Stwierdzif to sam producent. Co na to srodowisko medyczne? Jak to co?


Statyny dalej plynq do pacjentéw szerokq rzekq.

Jednakze w tym samym dokumencie producent twierdzi, ze zaobserwo-


wano „pozytywny tendencj§“ dotyczqcq redukcji udarow wynoszqcq 2G
%, jako ryzyko wzglqdne! Czyli zaprzecza sam sobie. Ponownie, skqd
wynika ta redukcja wynoszqca az 26%, ktora jednoczesnie statystycznie
nie ma zadnego znaczenia? W grupie biorqcej statyny wystqpilo takich
przypad- kow 1.7%, a w grupie placebo 2,3%. Roznica 2.3% — 1,7% =
0.6%. Tyle wy- nosi prawdziwa skutecznosd czyli — nic. To jest ta
prawdziwa „pozytywna tendencja”! Ale... ciqgle pokazuje sit jq lekarzom
jako 0,6% / 2,3% • 100%
= 26%. Manipulacja „do szescianu“.
126

Nast§pny tego typu „rodzynek” jest jeszcze lepszy! Jest to cos, bo prze-
ciez nie lek, o nazwie Crestor, znany jako Rosuvastatin, Zahron,
Rosucard, itd. Jest to najcz§sciej przypisywany ,.Iek" na swiecie!
Badania przepro-
wadzone pod kierownictwem doktora Ridkera (JUPITER study),
wykazaly zmniejszenie wystqpowania zawalu serca o 44% po zazywaniu
tego srod- ka chemicznego.

Ridker PM, Danielson E, Fonseca FA. Genest J, Gotto AM Jr.


Kaslelein JJ. Koenig W, Libby P, Lorenzatii AJ. MacFadyen JG,
Nordestgaard BG, Shepherd 1. Willerson JT, Glynn RJ: JUPITER
Study Group. Rosuvastatin to prevent vascular events in men
and women with elevated C-reacfiv'e prote/n. N Engl J Med.
2008 Nov 20;359(21):2195 2207.

Niektorzy „naukowcy” przeszli juz naprawd§ sami siebie! Twierdzq na


przy- kfad, ze liczba zawalow serca, udarow i przypadkow smierci
spowodowa- nych choroby wieñcowzt w grupie, ktora brata Crestor, byta
nizsza o 44%. Imponujqce, prawda? Glowny autor tych rewelacyjnych
badañ powiedziaf publicznie, ze wyniki sq spektakularne i ze nareszcie
mamy mocne, nie- zbite dowody na to, ze statyny zapobiegajq
pierwszemu zawalowi serca.

Przyjrzyjmy sit blizej tym niby mocnym, niezbitym dowudom! Prosz§ po-
patrzed bardzo dokladnie na zamieszczony ponizej wykres, ktory mozna
znalezc w ich pracy „naukowej”.
Przypadkowosdl
Lata
127

W gérnym prawym rogu mamy wykres wskazujqcy na roznice w


wyst§po- waniu zawalow serca, udarow i przypadkow smierci
spowodowanych cho- roby wieñcowq pomi§dzy grupq Placebo i grupq
biorqcq Rosuwastatynp (Crestor). Tutaj wfasnie wskazuje sit lekarzom
na t§ ogromnq ro?nicp wy- noszqcq 44%. Z czego te 44% wynika?
Wynika to z tego, ze: w grupie Pla- cebo bylo 251 przypadkow
smiertelnych, w grupie biorqcej Crestor (Rosu- vastatin) byfo 142
przypadki. Uczestnikow badañ bylo 8901.

Tak wipc:

— Placebo: 251 / 8 901 • 100% = 2.81%


— Rosuvastatin: 142 / 8 901 • 100% = 1,59%

Roznica wynosi: 2,81% — 1,59% = 1,22% to jest wartosc, ktorq nalezato po-
Nazywac lekarzom! Trzeba byfo inn powiedziec: skutecznosc wynosi 1,22%,
lub: brak skutecznosci wynosi 98,78%... co kto woli.

Jesli jerlnak policzymy procenty od procentow. to wyjdzie nam: 1, 22% /


2,81% • 100% = 43,41% i... jest juz o czym „mamie napisaé z wakacji" O.
Jest juz o czym poopowiadac biednemu pacjentowi i go odpowiednio po-
straszyé. Jest juz wspaniaty material dia dziennikarzy medycznych do okla-
mywania ludzi. Jest ju2 material dla lekarzy o roznych stopniach nauko-
wych do bardzo naukowo brzmiqcego wypowiadania sit w mediach itd..
..
Czy to nie jest oszustwo?

Farsy ciqg dalszy... Po dwoch latach badañ przerwano je, bo. uznano,
2e Crestor spowodowal uratowanie tyle› ludzi od niechybnej ”smierci. ze nie
ma co prowadzic tych badañ dalej! Najprawdopodobniej ludzie po prostu
rezygnowali z udzialu w tych badaniach. Wfasnie wtedy, czyli po dwoch
la- tach, ogloszono publicznie te „rewelacje”, te 44% itd. Niewiele oséb
do-
trwafo do koñca badañ.

Ale... idzmy dalej. Tym razem popatrzmy blizej na os Y. Jaka na tym wy-
kresie jest skala? Od 0,00 do 0.08 !! Czy to nie kpina? Czy nie powinno
byd od 0 do 100. czyli od 0% do 100%? A teraz uwaga. naukowcy SAMI
stwo-
rzyli taki wykres, ale juz ze skalq prawdziwi czyli od 0 do 1 (czyli on 0% to
100%). Nawet umiescili go na tym samym rysunku! No i céz tarn widzimy?
128

008
0.06
Przypadkowosdl¿ cz 004
Placebo
0.02
000

Rosuvastatin
04

02
P<0.00001

00

No wfasnie niewiele... Proszg wziqé sobie szkto powi§kszajqce i przy cy-


ferce 2 (oznaczajqcej dwa lata, kiedy tq rewelacj§ nam ogloszono) okre-
slic réznic§ pomi§dzy grupq Placebo i grupq Rosuvastatin na TYM wy-
kresie! Mnie sit to nie udalo. Tarn wlas”nie, gdzies... jest te magiczne,
ale klamliwe 44%!

Nikt tez za bardzo nie zwrocit uwagi na to, ze naukowcy sami


powiedzieli, 2e wystqpito wi§cej niz normalnie przypadkow cukrzycy,
ktore zgta- szali lekarze. Ciekawe ilu nie zgtaszalo? Ciekawe ilu bato sit
zglosic? Cie- kawe ilu lekarzom sit po prostu zgfosié sit chcialo?

Nie tak dawno naukowcy z Finlandii opublikowali badania, w ktorych


wyka- zali, zc im wiqksze sq dawki statyn, tym wi§cej wyst§puje cukrzycy
u osob je zazywajqcych, jak rowniez zmniejsza sit wrazliwosc komorek
na insuli- ns. To przeciez oznacza powstanie cukrzycy typu 2!

Zazywanie statyn w sposéb znaczny spowodowato utrzymanie sit wysokie-


go poziom glukozy dwie godziny po jej podaniu (test obciqzeniowy
gIUko- zq). W czasie badañ trwajqcych prawie 6 lat, w grupie placebo u
6% osob wykryto nowe przypadki cukrzycy, podczas gdy w grupie
biorqcej statyny tych przypadkow bylo ok. 11%, czyli prawie dwa razy
wipcej.
129

Cederberg H, Stanéâkovâ A, Ya/ori N, Modi S, Kuusisto J. Laakso M.


Increased risk of diabetes with statin treatment is associated
with impa/rer/ insulin sensitivity and insulin secretion: a 6 year
follow-up study of the METSIM cohort. Diabetologia. 2015 May.
58(5): 1109—1117.

Tak jak powyzej napisatem, reklama Lipitoru przeszla do annafow dobre-


go humoru. Rzeczywiscie mozna sit smiac z tej reklamy, ale nad tym co
lekarze robiq bez zastanowienia sit nalezy zaplakac. Ciqgle sit nas „kar-
mi” statynami. Tak sit nas niby chroni przed powstaniem cukrzycy, miaz-
dzycy i chorobami serca.

Kogo to obchodzi, 2e pokazano, iz statyny wfasnie sprzyjajq powstaniu


miazdzycy i choroby serca! No kogo?

Okuyama H, Langsjoen PH, Hamazaki T, Ogushi Y, Hama R.


Kobayashi T. Uchino H. Staf/ns stimulate atherosclerosis and
heart ha/lure: pharmacological mechanisms. Expert Rev Clin
Pharmacol. 2015 Mar; 8(2). 189—199.

Czy powyzsze to tez jest moja teza? Jest to powazna informacja, opisa-
na przez powaznych naukowcdw, nad ktorq nalezatoby sit przynajmniej
réwnie powaznie zastanowic. Przeanalizujmy tresc tej pracy naukowej.

Autorzy tej pracy piszq tak:

„...prezentujemy stanowisko, ze statyny mogq byc


przyczynq zwapnienia t§tnic wieñcowych, mogq spelniac
funkcje mito- chondrialnej toksyny uszkadzajqcej miqsieñ
sercowy i naczy- nia wieñcowe poprzez zmniejszenie ilos’ci
Koenzymu Q10 oraz
»hemu A«, co z kolei powoduje zmniejszenie produkcji ATP...”

To stwierdzenie jest calkowicie jasne i zrozumiafe dla kazdego studenta


medycyny, poniewaz jednym ze skutkéw ubocznych stosowania statyn jest
wtasnie obnizone wytwarzanie w migsniu sercowym koenzymu Q10. Dla-
czego? Pozwolg sobie jeszcze raz przypomnieé szlak metaboliczny wy-
twarzania koenzymu Q10 w naszym organizmie:
130

HMG C A
Blokada szlaku metabolicznego
przez staty‹ y
(Reduktaza HMG-CoA)
Mewalonian

Dolichol Pirofosforan farnezylu Koenzym Q10

Skwalen

Cholesterol

Widaé wyraznie, ze wprowadzenie czynnika zaburzajqcego szlak


metabo- liczny na samym jego poczqtku musi miec swoje konsekwencje
na pozo- staje kroki czy reakcje wystqpujqce w tym szlaku. I tak tez sit
dzieje, bo jak kazdy moze to zauwazyc i wcale nie musi byc lekarzem, w
tym przy- padku nie tylko dochodzi do zaburzenia wytwarzania
cholesterolu, ale row- niez do zaburzenia powstawania koenzymu Q10,
ktory jest niezb§dny do prawidlowej pracy mips’nia sercowego.

Innymi stowy, statyny majq wplyw na oslabienie migsnia sercowego! To


jest rzecz znana, czy te2 raczej powinna byc znana kazdemu lekarzowi, ale
czy jest? Najwi§ksze zapotrzebowanie na koenzym Q10 jest w
miqsniach, ktore najbardziej intensywnie pracujq. Ktory to mi§sieñ w
naszym organi- zmie tak intensywnie pracuje i nie zatrzymuje sit nawet
na minute? Serce. To dlaczego sit go oslabia statynami?

Wiele lat temu Migdzynarodowe Stowarzyszenie Koenzymu Q10 z


Ankony we Wloszech= wystosowalo do amerykañskiego FDA list, w ktorym
grz.ecz- nie proszq urz§dnikow z FDA, zeby trochp zwolnili z
dopuszczaniem na rynek takiej ilosci statyn ze wzgl§du wla°snie na to,
ze niszczq one koen- zym Q10 tak bardzo potrzebny do prawidtowej
pracy serca. Ale... kto by tarn na jakichs naukowcow zwracal uwagi.
131

Co ciekawe, kiedy firmom farmaceutycznym wytkni§to ten niezwykle po-


wazny problem. zacz§to dodawaé koenzym Q10 do statyn, tworzyc
oczy- wiscie „lek nowej generacji". Naturalnie znacznie drozszy. Ciekawe
tylko, dlaczegc do tego .,leku" dodaje sit najgorsze, ?Ie wchlanialng,
najmniej ak- tywnq formy tego koenzymu?

idzmy dalej... popatrzmy, co jeszcze ci naukowcy piszq:

„. .statyny wstrzymujq syntezp witaminy K2, ktora jest kofak-


torem potrzebnym do aktywacji kompleksu bialkowego GLA,
ktory z kolei chroni tptnicp przed zwapnieniem..."

No i mamy nast§pnq rewelacjq. Statyny sprzyjajq powstaniu zwapnieñ


w t§tnicach, a takim zwapnieniem jest wfasnie blaszka miazdzycowa,
kto- ra czysto doprowadza do zawalu i smierci. Takie zwapnienie to
zwiykszone ryzyko wystqpienia niedokrwiennego udaru mozgu. O co tu
chodzi? Staty- ny, ktore niby mialy zapobiegaé zawatom, okazuje sit, ze
im sprzyjajq?

Jak widac, zastosowanie witaminy K2 jako czynnika chroniqcego przed


za- watami ma ogromny sens! Tylko ze przeci§tny lekarz nie wie NIC na
jej te- mat, bo go nikt tego nie uczyt. Ale... co tarn wymagac od lekarza,
ze nie wie, skoro jego profesor te:I nic na ten temat nie wie. Niedawno, jeden
z tzw.
„wybitnych onkologow", profesor medycyny w dodatku, w swojej
publicznej pofajance mojej skromnej osoby, na pytanie co sqdzi o
witaminie K2 odpo- wiedzial: ,.To jakas nast§pna moda”.

Przeciez ta publikacja powinna dad lekarzem cos do myslenia.


zwtaszcza, ze opisuje DOSKONALE ZNANE, niemalte podrpcznikowe
FAKTY. Auto- rzy nie badali Mowej substancji podanej czfowiekowi i
obscrwowali reak- cje. Nie stawiali zadnej TEZY, ktora jest do
udowodnienia. Opisali zwykfe, i to od dawna znane, fakty dotyczqce
funkcjonowania organizmu po poda- niu mu nienaturalnej substancji,
jakq sq statyny.

Czytajmy dalej...
„. .statyny hamujq biosyntez? protein zawierajqcych selen (se-
lenoprotein), jednq z nich jest peroksydaza glutationowa tlu-
miqca stres oksydacyjny..."
112

a mowiqc prosciej: statyny sprzyjajq powstaniu chorob, bo stres oksyda-


cyjny dotyczy calego organizmu. To wlasnie z tym stresem
oksydacyjnym, czyli nadmiarem wolnych rodnikow, walczymy.
Niekontrolowany nadmiar wolnych rodnikow to poczqtek ka2dej choroby,
jakq mozemy sobie wyobra- zic z nowotworem wtqcznie! No wiqc,
wyhamujmy wytwarzanie tej ochron- nej dla nas substancji, jakq jest
koenzym Q10, to nagle staje sit malo wax- ne. Wazne jest to, zeby
obnizyd poziom cholesterolu.

Ale... co mamy sit tym przejmowac. To z pewnosciq napisali jacys szar-


latani czy znachorzy... Smutasom tego swiata mowig: to jest oczywiscie
zart! Czarny to humor, ale... humor.

Czytajmy dalej...

„. .uposledzenie biosyntezy selenoproteiny moze byc


czynni- kiem niewydolno sci serca, przypominajqcych przerost
mi§snia sercowego, co jest charakterystycznym objawem
niedoboru selenu. Dlatego epidemia zawalow i stwardnienia
t§tnic, kté- re sq plagq nowoczesnego swiata,
paradoksalnie, moze byc zaostrz.ona przez powszechne
stosowanie statyn“.

Cos takiego... a przecie2 tak czysto slysz§: „Méj pan/pani doktor powie-
dzial(a), ze statyny nalezy braé ju2 do koñca zycia“.

Tiaaa... ka?dy ma wolny wybor, chociaz moze nie do koñca bo... w nie-
ktorych krajach „big brother“ sledzi lekarza i pacjenta. Jesli pacjent ma
po- ziom cholesterolu np. 205 mg/dl, a lekarz nie przcpisze statyn, wtedy
lekarz ten naraza sit „wtadzom lekarskim“ i to bardzo! System sledzi tez
elektro- nicznq recepta (takie bpdq ju2 wprowadzane w Polsce). Jesli
pacjent nie wykupi statyny, wtedy firma ubezpieczeniowa pacjentowi nie
zwroci pie- niqdzy za wizyt§ u tego lekarza! Z tego powodu pacjent jest
ZMUSZONY do wykupienia tego ..leku". Po wyjsciu z apteki, a nawet i w
samej aptece, moze juz ten „lek“ wyrzucié do kosza... byleby najpierw za
niego zaplacil! Boszesz ty moj... jak ten „system“ o pacjenta dba, jak dba
o jego zdrow- ko... na silk mu kaze wykupic recepf§. zeby byl zdrowy, nie
dostawat za- walu czy zwapnienia t§tnic ;-)
133

Zaznaczcie teraz te moje stowa w kalendarzyku...: „ldc o zaklad, ze


po wprowadzeniu w Polsce recept elektronicznych, jes“li pacjent nie
wy- kupi przepisanych mu statyn, NFZ (lub cokolwiek po nim b§dzie)
nie zwréci mu za wizyt§ u lekarza”.

Wolnos' c wyboru? Jaka? Czy to jest w ogole wolnosc? Ta konstytucyjnie


nam gwarantowana?

Ciekawe jest to, ze w krajach, ktore taki system juz majq, sledzi on leka-
rza, sledzi wykupienie leku z recepty tub me, a dzieje sit to tylko i
wyfqcz- nie w przypadku statyn. Pacjent nie jest zmuszony do
wykupienia jakiego- kolwiek innego leku oprocz wfasnie statyn. Lekarzy
szykanuje sit, czy tez karze za niewypisanie recepty na statyny,
natomiast z innymi lekami mogq sobie robic co chcq.

W USA, w wielu szpitalach nie wymaga sit juz nawet zrobienia badania
poziomu cholesterolu u pacjenta, wystarczy, ze ma powyzej 50 lat i juz,
z definicji. przepisuje sit mu statyny!! Na .slepo! Ciekawe, kiedy tc rlotrze
do Polski? A moze juz jest?

Publikuje sit dziesiqtki prac naukowych, ktore majq tylko jeden temat: jak
kierowa0 pacjentem ze zniszczonymi mi§5niami, problemem
zdrowotnym spowodowanym uzyciem statyn, np.:

Sathasivam S. Lecky B. Statin induced myopathy. BMJ. 2008 Nov


6, 337: a2286.

Autorzy szacujq, ze ok. 1 500 000 oséb na swiecie cierpi z powodu cho-
rob midsni spowodowanych stosowaniem statyn.

Inni naukowcy piszq znacznie obszerniej na temat skutkow ubocznych


sta- tyn dotyczqcych zaledwie spraw zwiqzanych z uszkodzeniem mi§sni.
To wszystko opisujq po doktadnej analizie wielu prac naukowych
dotyczy- cych tego tematu.

Golomb BA, Evans MA. Statin Adverse Effects: A Review of the


Literature and Evidence for a Mitochondrial Mechanism Am
J Cardiovasc Drugs. 2008: 8(6): 373—418.
134

Inni zas wskazujq na to, ze dlugolerminowe (tzn. 10 lat i wigcej)


uzywanie statyn zwi§ksza ryzyko wystqpienia raka piersi od 83% do 97%
(w zalez- no“sci od rodzaju tych nowotworow) w poréwnaniu z kobietami,
ktore nigdy statyn nie zazywaly. Z kolei u kobiet, u ktorych
zdiagnozowano choroby
„cholesterolowq”, to zwi§kszone ryzyko wynosilo od 104% do 143%. Wska-
zywaloby to byc moze nie na to, 2e statyny, jako takie, zwi§kszajq
prawdo- podobieñstwo wystqpienia nowotworow piersi, a na to, ze
sztuczne obni- zenie poziomu cholesterolu do tego doprowadza.

McDougall JA, Malone KE, Dating JR, Clashing-Haugen ML, Porter


PL, Li Cl. Long-term statin z/se and risk ofdz/cfa/ and/oDtz/ar
breast cancer among women 55 to 74 years of age. Cancer
Epidemiol Biomarkers Prev. 2013 Sep; 22(9): 1529—1537.

Wykazano tez, ze po zazywaniu tej chyba najbardziej popularnej staty-


ny (Atoris. Atrox, Sortis, Tulip itd. ) w ilosciach zaledwie 20 mg problemy
z miqsniami wyst§powaly u 42% osob!!:

Nissen SE, Stroes E, Dent-Acosta RE, Rosenson RS, Lehman


SJ, Satlar N. Preiss D, Bruckert E, Ces”ka R, Lepor N, Ballantyne
CM, Gouni-Berthold I, Elliott M, Brennan DM, Wasserman SM,
Somaratne R. Scott R, Stein EA: GAUSS-3 Investigators. Efficacy
and Tolera6ility of Evolocumab vs Ezetimi6e in Patients With
Muscle-Related Statin Intolerance: The GAUSS-3 Randomized
Clinical Trial. JAMA. 2016 Apr 19, 315(15): 1580—1590.

Inni naukowcy méwiq to samo — statyny oslabiajq mipsieñ sercowy:

Rubinstein J. Aloka F. Abela GS. Statin therapy decreases


myocarc/ia/ function as evaluated via strain imaging. Source
Cardiology Division, Department of Medicine. Michigan Slate
University. Easl Lansing, MI 48824. USA. Clin Cardiol. 2009 Dec:
32(12). 684—689.

No i oczywiscie jest sprawa skutkow ubocznych, jakie wyst§pujq w ciqgu


5 lat brania statyn. Tutaj sit sprawy komplikujq.
135

Producenci statyn za wszelkq cent starajq sit wykazaé, ze ich zastoso-


wanie jest oczywiscie bezpieczne. Jak to robiq? W czasie trwajqcych ba-
dañ klinicznych starajq sit wychwycic wszystkie mo2liwe skutki uboczne
badanego leku. Problem polega na tym, zc uczestniczqcy w testach leka-
rze nie zawsze sq w stanie potqczyé skutki uboczne zastosowanego leku
z objawami wyst§pujqcymi u pacjenta. Jesli do lekarza przyjdzie pacjent
w starszym wieku i narzeka, ze „tak sit stabo czuje w nogach“, albo .ciq-
gle sit zapominam", albo „trochg pochodzi i juz mnie bolq nogi“ albo „ja-
kis taki jestem, ze nic mi sit nie chce, ani nawet z zone pofiglowaé“ O.
To sq wfas“nie czysto wystqpujqce skutki uboczne dzialania statyn, ale
lekarz najcz§sciej powie: „no coz... wiek robi swoje“, a pacjent sit jeszcze
bar- dziej w tym utwierdzi.

Pytanie: ktory lekarz zgtasza tego typu objawy jako potencjalne skutki ubocz-
ne stosowania statyn? Szczegolnie, kiedy na rozmowa z pacjentem, zba-
danie go, postawienie diagnozy oraz towarzyszqcq temu „papierologiq“ ma
ok. 15 min? Jesli zdecydowalby sit na zgtoszenie takich objawéw,
wtedy... nast§pna powazna papierologia oraz... dalsze STARANNE
obserwowanie pacjenta. A moze pacjentowi temu odstawic statyny i
ponownie obserwo- wac jego objawy lub ich brak? Moze ponowna wizyta
itd.? Znowu papiero- logia... KOMU BY SU CHCIANO TAK ROBIN? No
wi§c, co sit robi? Nic sit nie robi. Co to oznacza?

Oznacza to, ze to, co lekarze zgtaszajq jako skutki uboczne, to zaledwie


czubek gory lodowej! Wtedy, w swoich badaniach klinicznych, naukowcy
piszq o niskim wyst§powaniu skutkow ubocznych, statystycy zrobiq z
tego trudnq do strawienia dla przeci§tnego lekarza .jajecznic§”, ten z
kolei wic- rzy w podawany mu marketingowq „papk§“ i... nast§pne
recepty na sta- tyny juz lecq.

Wielu lekarzy jednak ma poczucie, ze: „cos tu jest nie tak!“. Zauwazajq pew-
nq regularnosé u pacjentow biorqcych statyny. Im sit CHCE temu przyjrzeé,
ale... niewielu takich jest. A jesli zauwazajq pewnq prawidlowosé i zbyt
czy- sto zglaszajq skutki uboczne przepisywanego przez nich leku, co
wtedy? Wtedy okazuje sit, ze to sit po prostu nie opfaci. Po co sit
narazac? Po co KOMUS sit narazaé? Komu? Wiadomo komu. Przeciez
jesli pacjentowi sit cos stanie, np. dostanie niedowladu koñczyny, to jesli
przepisano mu sta- tyny, bo nie daj Boze poziom cholesterolu bye 205
mg/dl, to lekarz jest ju2
136

z automatu chroniony procedury. Lek (lek?) zastosowal zgodnie z


zalece- niami, a potem skierowanko do specjalisty neurology, niech on
sit martwi i... problem z gfowy. Taka jest rzeczywistosé.

Chyba, ze dochodzi naprawdg do tragedii i np. pacjent po pacjencie


nagle umiera. Dlatego wfasnie, kiedy zmarlo prawie 100 000 osob,
dopiero wtedy wycofano z rynku slynny Vioxx. Jak to sit stafo? Jak to sit
dzieje, ze dzie- siqtki lekow rocznie sq wycofywanych z obrotu? Przeciez
przeszfy wielo- letnie, rygorystyczne badania kliniczne itd.. .. Sledztwa
czysto wykazuje, 2e juz na etapie badañ klinicznych po prostu kfamano!
Dlatego w USA jed- na ze znanych firm farmaccutycznych, ktorq zfapano
na tego typu ktam- stwie, za wszelkq cent starala sit wywrzec wplyw na
senatoréw Kongre- su USA, 2eby wprowadzié prawo zapewniajqce, ze
wszelkie dane z badan klinicznych lekow powinny byc obj§te scistq
tajemnicq! Nikomu nie wolno byfoby tego sprawdzic. Nigdy.

Na szczqscie propozycja taka nie weszla pod obrady Kongresu USA.


Sam fakt starania sit o wprowadzenie tego typu prawa o czyms' swiadczy.
Mozna zadac pytanie: czy w takim razie, skoro tak bardzo przemysl
farmaceutyczny staraf sit o ukrycie prawdy, czy mozna w cokolwiek
jeszcze mu wierzyc?

W 2001 roku opublikowano wyniki badañ trwajqcych 20 lat wskazujqcych


na to, ze niski poziom cholesterolu bye zwiqzany ze ZWI/KSZENIEM ry-
zyka smierci u starszych oséb oraz ze inn wczesniej pacjent zacznie
miec niski poziom cholesterolu, tym wi§ksze ryzyko wczesniejszej
smierci.

Schatz U, Masaki K, Yano K, Chen R, Rodriguez BL. Curb JD.


Cholesterol and all-cause mortality in elderly people /'rom t/ie
Honolulu Heart Program: a cohort study. Lancet. 2001 Aug 4,
358(9279): 351—355.

Opublikowano to w nie byle czym. W „Lancecie”. A moze „Lancet” sit


myli? Pewnie nie, bo inni naukowcy potwierdzili to samo:

Jacobs D, Blackburn H, Higgins M. Reed D, Iso H, McMillan G,


Neaton J, Nelson J, Poller J, Rifkiitd B, et al. Report of the
Conference on Low B/ood Cho/esterol: Mortality Associations.
Circulation. 1992 Sep,’ 86(3): 1046—1060.
137

Behar S, Graff E. Reiclier-Reiss H, Boyko V. Benderly M, Shotan


A. Brunner O. Low tota/ cholesterol is associater/ with high total
mortality in patients with coronary heart disease. The Bezafibrate
Infarction Prevention (BIP) Study Group. Eur Heart J. 1997 Jan,
18(1): 52—59.

Inni z kolei naukowcy stwierdzili, ze z ich badañ wynikfo, iz obnizajqcy sit


poziom cholesterolu byf zwiqzany ze zwigkszonym ryzykiem smierci z
po- wodu: niektérych nowotworéw takich jak nowotwory krwi, przelyku i
pro- staty, chorobami wqtroby i wszystkich innych przyczyn, szczegolnie u
osob z poziomem cholesterolu ponixej 180 mg/dl:

lribarren C, Reed DM, Chen R, Yano K, Dwyer JH. Low Serum


Cholesterol and Mortality Which Is the Cause and Which Is the
Effect? Presented at the Society for Epidemiologic Research 27th
Annual Meeting, Miami, Fla, June 15-18, 1994.

W kazdej tego typu publikacji jest mowa o skutkach ubocznych, jakie za-
uwazyli pacjenci i lekarze, i ktore zostaly zgloszone. Chcialem przypomniec,
ze liczba osob, ktore dos'wiadczajq skutkow ubocznych, to tylko te osoby
lub te przypadki, ktore zostaty formalnie zgtoszone. A co z tymi przypad-
kami, gdzie lekarzowi po prostu nie chcialo sit tego zgtosié? W
przypadku szczepionek oficjalne dane mowiq. ze zgtaszane jest tylko od
0,5% do 5% niepozqdanych odczynow poszczepiennych. Szczepionki to
temat bardzo wrazliwy, jak to mowimy, „na widelcu“, bardzo widoczny, a
wiqc mozna przy- puszczac, ze w przypadku skutkow ubocznych statyn
jest jeszcze gorzej.

W koñcu... w 2014 ostrze2enie dotyczqce statyn, wydato samo FDA.


Ostrzezenie to opublikowane byto na stronie internetowej FDA. Tej
instytucji nie przychodzi latwo opublikowanie tego typu informacji.

To dlaczego lekarz (juz nie muszg powiedzieé, ze NIE KAZDY, ale wiek-
szosc!) z taki beztroskq przepisuje substancji, ktéra nam to nasze serce
oslabia, jak tez powoduje catq game skutkéw ubocznych?

Tego typu publikacji just naprawdg bardzo wiele. Po wydaniu pierwszej cz§-
sci mojej ksiq2ki spotykalem sit z zarzutami, ze wiele terapii NATURAL-
NYCH, ktdre polecam, nie jest opartych na nauce. A kim sq ludzie, ktorzy
138

przeprowadzili powyzej opisane badania? Szarlatanami, znachorami?


Ra- czej chyba nie. Czy badania swoje przeprowadzali w garazu czy
piwnicy? Sq to wysokiej klasy naukowcy, a prace, ktore opublikowali, to
sq wfasnie prace naukowe! To sq prace mowiqce o czyms niezwykle
waznym. One mowiq o zyciu i zdrowiu cztowieka.

Dlaczego wipc niki nie méwi o wynikach ich badañ? Dlaczego nikt nie
bije na alarm!? Przeciez wypowiedzieli sit najwyzszej klasy naukowcy.
Swoje badania opublikowali w najwyzszej klasy periodykach
medycznych. Gdzie teraz sit pochowali wszyscy ci, ktérzy twierdzq, ze
tylko i wylqcznie liczy sit dowody naukowe. No to macie je na „naukowej"
tacy! Co teraz? Dla- czego, pomimo istnienia dowodéw naukowych, nic
sit o nich nie méwi, nie naglasnia, tylko bez opami§tania podaje sit
ludziom statyny?

Przyjrzyjcie sit wypisom ze szpitala? Prawie zawsze zauwazymy, ze


oso- by te bardzo czysto mialy poziom cholesterolu okofo 160 mg/dl, a
wi§c znacznie nizej ni2 tak zwana norma, a w zaleceniach, jakie zostaly
napisa- ne w wypisie ze szpitala, z pewnosciq zobaczycie STATYNY !!
Pytam sit, po co? Jakie sq wskazania? A przeciez ja juz widzialem
wypisy ze szpita- la, gdzie poziom cholesterolu wynosif 107 mg/dl czy 105
mg/dl, a widzialem tez 95 mg/dl, gdzie w zaleceniach dla tych pacjentow
napisano, ze majq brac statyny! Kto to potrafi uzasadnic?

Sprawdzcie, zobaczycie, ze tak jest. Czym to jest podyktowane? Na


jakiej podstawie tym chorym ludziom, przy tak niskich poziomach
cholesterolu, na- dal zaleca sit i przepisuje stosowanie tych silnych
substancji toksycznych?

Dlaczego choremu, ktory mial zawal i poziom cholesterolu 160 mg/dl, po-
dano w szpitalu 80 mg statyny? Lekarze tlumaczyli, ze jest to konieczne,
bo pacjent ten umrze, jes’li sit' statyny nie poda!

Przedstawilem badania naukowe. Czy znowu ktos napisze, ze obalam


osiqgni§cia nauki?

Nie jest moim celem w tej ksiqzce „zn§canie" sit nad statynami. Ze
wzgl§- du jednak na donioslos° c tego tematu i brak rzetelnych informacji
przeka- zywanych pacjentom, ale przede wszystkim lekarzom.
zdecydowalem sit
139

na przynajmniej krotki opis sprawy dotyczqcej uzycia tych substancji. Z


do- swiadczenia oraz z tysiqcy relacji pacjentow wiem, ze sprawy, o
ktorych mowilem, w ogole nie sq omawiane z pacjentem. Nie twierdzg w
2adnym przypadku, ze jest to dzialanie celowe. Wrqcz przeciwnie.
Uwazam, ze fakty i prawda dotyczqca statyn nie sq przekazywane
lekarzom. Skqd to wiem? No wta0nie od lekarzy, ktorz y o lym rni nlowiq.
To wfasnie lekarze, niestety tylko niektorzy, mowiq mi, ze calkowicie
zmienili swoje podejscie po zapoznaniu sit z tres’ciq ksiqzki „Cholesterol
— naukowe klamstwo“.

Mam tez informacje od pacjentow, ktorym lekarz przepisal statyny,


jedno- czesnie mowiqc: „musz§ to przepisaé, ale prosz§ tego nie brar“.

No i nast§pny „rodzynek“. Zaden lekarz nie przepisze statyn kobiecie,


kté- ra jest w ciqzy, poniewaz grozi to powaznymi konsekwencjami dla
matki i dziecka z poronieniem wlqcznie. W tej chwili nawoluje sit kobiety
do sto- sowania statyn profilaktycznie, zeby nie dostaly miazdzycy. To
jest moda, ktora dotarla do nas z USA, bo tarn juz tak sit dzieje. Czysto
jednak bywa tak, ze kobieta zaszta w ciq7§ wczoraj, ale dowie sit o tym
dopiero za mie- siqc, a czasami za dwa lub nawet za trzy. Co wtedy?
Wtedy „karmi“ swoje dziecko toksycznymi statynami w pierwszym,
najbardziej krytycznym try- mestrze ciqzy. W USA wielu lekarzy zwraca
uwagi na bardzo duzy odsetek poronieñ i uszkodzenia pfodow u takich
kobiet. Niektorzy wr§cz twierdzq, ze uzywanie statyn w tym okresie ciqzy
jest zjawiskiem znacznie gorszym niz to, co spowodowac w przeszlosci
slynny Talidomid!

Firmy farmaceutyczne juz rozpocz§fy dzialania zmierzajqce do tego,


zeby statyny mozna bylo kupowaé bez recept na przyklad w
supermarketach czy na stacji benzynowej.

Jak wigc, w s'wietle powyzszych informacji dotyczqcych krytycznej roli


cho- lesterolu i jego ogromnego znaczenia dla zdrowia cztowieka,
wyglqdajq stowa jednego z profesoréw medycyny, ktory w jednym z
ogélnopolskich tygodnikow powiedziat, ze statyny to: „najlepiej
przebadany i najbezpiecz- niejszy lek na 'swiecie“?
Jedna z moich czytelniczek, powicdziata mi, ze z wielkim zdumieniem usfy-
szata: .Proszg Pani... z tym cholesterolem to do zera ! do zera !" To byla
140

jej pani doktor rodzinna...tak.. tak..dypIom lekarza medycyny ma. I jak


tego nie krytykowac? Jak bronic sit przed ogarniajqca cztowieka
wsciektosciq.

Istnieje schorzenie nazywanc „rodzinnq hipcrcholesterolemiq“. Jest to


schorzenie genetyczne polegajqce na tym, ze organizm takiego cztowie-
ka produkuje bardzo duze ilosci cholesterolu bez wzgl§du na plec. Bada-
nia wykazaty, ze wysokie poziomy cholesterolu we krwi w oczywisty spo-
sob odzwierciedlajq przezywalnosc tych osob do osiqgni§cia przez nich
wieku 70 czy nawet 80 lat.

Harlan WR Jr.. Graham JB. Estes EH. Familial Hypercholesterolemia:


A genetic and metabolic study. Medicine: March 1966: 45(2):
77—110.

Ta wada genetyczna bez wqtpienia jest zagrozeniem, jednakze jesli te oso-


by przezyjq pierwsze 25 lat, to na ogét zyjq nie krocej, niz osoby o
normal- nym poziomie cholesterolu.

Opisali to rowniez naukowcy, ktorzy w swojej pracy wykazali, ze wsrod


osob w wieku 60—74 lat z poziomem cholesterolu ok. 320 mg/dl
cz§stotli- wosé zgonow byla mniejsza o 31% w stosunku do osob o
nizszym pozio- mie cholesterolu!

Risk of fatal coronary heart disease in familial hypercholesterol-


aemia. Scientific Steering Commi/tee on behalf of the Simon
Broome Register Group. (Published 12 October 1991) BMJ 1991,’
303.' 893.

Czyli wysoki poziom cholesterolu zabezpiecza te osoby przed


przedwcze- snq ñmierciq. Jaki wiqc jest sens podawania statyn takim
osobom? Ile osob w wieku 60—74 lat „karmiona“ jest regularnie statynami
w celu obnizenia poziomu cholesterolu? Gdzie jest sens? Gdzie logika?
Gdzie jakikolwiek wzglqd na naukowe przeciez badania? Nagle nikt tego
nie widzi? Zbioro- wa pomrocznosc?

Czy czasami nie powinni o tym pisaé tak zwani .,dziennikarze medyczni”,
ktérzy zaatakowali mnie, ze obalam nauki? Ja po prostu pisze prawda,
kto- rej oni nie maja odwagi napisac lub nie chcq o tym pisac, byé moze
riawet vviedzqc o tym, co napisa!em.
141

Ale... nie béjmy sit, jest juz szczepionka „na cholesterol“.

Kiedy mowig czy pisze o tych tematach, uzasadniajqc je opublikowanymi


badania.mi medycznymi, wtedy czysto slysz§: ,.tezy Jerzego Zi§by“. Gdzie
i kiedy przestawilem moje tezy? No gdzie?

Widzicie, drodzy lekarze, jak zostaliscie wmanewrowani i oszukani? Zosta-


liscie sprzedawcami „leku“, ktory me tylko nie dziata, ale jest bardzo
szko- dliwy. Mark Twain powiedzial: „I.atwiej jest ludzi oszukaé niz
przeko- naé ich, ze zostali oszukani“. (.,It’s easier to fool people than to
convince them that they have been fooled").

Na szcz§scie dla pacjentow, s”wiat medyczny zaczyna widziec, ze stal


sit cz§sciq wi§kszego oszustwa.

Miller DW. Jr., Fa/lac/es in Modern glee/icine: Statins and the


Cholestero/-Heart Hypothesis, Journal of American Physicians
and Surgeons 2015 Summer June 4: 20(2): 54—56.

Jestem pcwicn, ze od tej pory polscy lekarze rowniez sit w tym zorien-
tujq i natychmiast stanq po stronie pacjenta, aby go chronic przed tym
oszustwem.
O tak zwanym „leczeniu“ nowotworéw

W cz§sci pierwszej „Ukrytych Terapii“ obiecalam, ze w nastqpnej ksiqzce


napisze cos wi§cej na temat leczenia nowotworow. Temat ten przewijal
sit rowniez jako niemalze temat wiodqcy na wszystkich moich spotkaniach
pu- blicznych. Wiele razy pytano mnie, czy tym tematem zajm§ sit
znacznie szerzej w nast§pnej ksiqzce. W tej sprawie otrzymalem setki,
setki e-maili.

Choroba nowotworowa to nie przeziqbienie, jest to bardzo skomplikowa-


ne schorzenie. Jest to choroba przewlekta i jak to jest w chorobach prze-
wlekfych, leczenie jcj jest rownie problematyczne i czasami przewlekfe.

Mdwi sit, ze nie mamy wiedzy na temat przyczyny, ktéra to schorzenie


spowodowata. To nie do koñca jest prawdq. Doskonale wiemy, co mo2e
spowodowaé choroby nowotworowq. My tylko nie wiemy, co jq spowodo-
walo u danego cztowieka. Juz wiemy, ze w zdecydowanej wiqkszosci od-
powiedzialnos’c za to ponosi niesprawnie dzialajqcy uklad
odpornosciowy. Wiemy tez, 2e do zaburzenia dzialania tego ukladu moze
dojsc z powo- du np. braku witamin, braku mineratéw, obecnych w
naszym organizmie toksyn, dzialania promieniowania jonizujqcego, itd.
To wiemy. Nie wiemy jednak, co konkretnie spowodowalo, ze nasz uktad
odpornos’ciowy za- czqf po prostu zle pracowaé. Czy zabrakto mu
selenu? A moze jakiejs witaminy? A moze wing za to ponoszq metale
ci§zkie obecne w organi- zmie prawie kazdego cztowieka? A moze zbyt
duza ilosé cukru w diecie? A moze toksyny, ktore na co dzieñ
spo2ywomy? A moze to brak jodu? A moze to brak witaminy D? A moze
to naduzywanie telefonow komor- kowych? A moze to jest spowodowane
obcymi polami elektromagnetycz- nymi, ktore zaburzajq niezwykle
wrazliwe dla cztowieka naturalne pole magnetyczne'7 A moze te
wszystkie czynniki naraz to spowodowaty? Tego wfas’nie nie wiemy.

W przypadku choroby nowotworowej, tak jak w przypadku ka2dej innej


choroby przewlektej, zawsze jest przyczyna. Jednak choroby z tzw. auto-
immunoagresji rozniq sit od choroby nowotworowej tym, 2e w przypadku
nowotworu nie ma elementu auto- i immunoagresywnego. Niemniej
jednak tqczy je jedna wspolna cecha. Jest niq dysfunkcja ukladu
odpornos“ciowe-
144

go. W przypadku chorob autoimmunologicznych uklad odpornosciowy


ata- kuje naszq wtasnq, zdrowq tkanki. W przypadku nowotworow, jego
dys- funkcja polega na tym, Ze nie ochronif nas przed dostaniem sit do
roznych narzqdow naszego ciafa komorek nowotworowych.

Zdaje sobie sprawy z tego, ze z pewnosciq ten rozdziat spowoduje, ze


bqdq miat jeszcze wi§cej przyjaciof, ale rowniez jeszcze wi§cej wrogow.

W zwiqzku z tym, zaczng najpierw bardzo delikatoie stwierdzeniem, ze:


obecny sposob leczenia pacjentow nowotworowych tak naprawdg niewiele
ma wspolnego z leczeniem. Nadal, bardzc delikafnie mowiqc, jest to
kpina z kazdego, w miar§ inteligentnego cztowieka. Szczegolnie
cztowieka cho- rego na nowotwor.

American Cancer Society opublikowalo najnowsze statystyki dotyczqce


tak zwanej „wojny z nowotworem“. Kiedy mowilem o statystykach
si§gajq- cych lat siedemdziesiqtych, wtedy mi sit wytykalo, ze od
tamtych czasow min§lo juz prawie 50 lat i w mi§dzyczasie nastqpif
bardzo du2y postqp za- kresie leczenia choroby nowotworowej. Dobrze,
si§gnijmy wi§c do amery- kañskich danych statystycznych od 1990 r.

Rok nowe przypadki zgony/rok zgony/dzieñ


1990 1040 000 510 000 1397
2015 1658 370 589 430 1615
Oszacowanie na 2016 1685210 595 690 1632

A jak jest w Polsce ?

Zgodnie z „Narodowym programem zwalczania chorob nowotworowych


na lata 2006—2015“, ktory wfasnie sit koñczy, a zaktadal bardzo
podobne metody walki z rakiem, jak w USA, nie wyglqda to dobrze.
Glownym celem ww. programu bylo zahamowanie dynamiki nowych
zachorowañ na nowo- twory. Oficjalne dane statystyczne méwiqce o tym,
jaki byl wptyw progra- mu na dynamiki nowych zachorowañ na raka w
latach 2005—2010, wska- zujq na to, ze to „zahamowanie“ dynamiki
wzrostu zachorowañ na choroby nowotworowq wyglqda tak:
145

— Zachorowalnosc na nowotwory zlo’sliwe w 2005 r — 125 672


— Zachorowalnosé na nowotwory ztosliwe w 2010 r — 140 564
— Zachorowalnosd na nowotwory ztosliwe w 2013 r — 156 487

Wzrost zachorowañ jaki nastqpil w stosunku do 2005 roku, a wiqc w ciq-


gu zaledwie 8 lat, wynosi:

(156 487 — 125 672) / 125 672 ^ 100% = 24,5% !!!

Mnie to w zadnym przypadku nie wyglqda na zahamowanie, a moze sit


myli?

W ostotnim zc swoich raportow Swiatowa Organizacja Zdrowia stwierdzi-


ta, ze od roku 2012 w ciqgu nast§pnych 20 lat wzrost nowych
przypadkow nowotworowych nast pi o 75%! Nie o 5, 10, czy 20%! O
75%!

World Cancer Report 2014 Edited by BERNARD W. STEWART


and CHRISTOPHER P. WILD.

Czy jako kraj jestesmy na to przygotowani? Nie! Co mozna i nalezy


zrobic? Opisatem to juz w cz§sci pierwszej „Ukrytych Terapii“ oraz na
mojej stro- nie internetowej. Zach§cam kazdego do przeczytania.

http.'//ukryie.info/53

Jak do tej pory, kolejne polskie rzqdy f›ie robiq w tyni zakresie nic. To, co
sit robi, to tylko kosmetyka i udawanie przed spofeczeñstwem, ze sit
COS robi. Takq bardzo nieudolnq, prymitywnq kosmetykq jest wfasnie
wprowa- dzana w tej chwili „Strategia walki z rakiem w Polsce 2015—
2024“. Sku- tecznosc wprowadzenia tej „strategii“ bpdzie wynosié ZERO,
powtarzam
- ZERO. Dlaczego? Dlatego poniewaz ,.strategia" ta opiera sit na tych
sa- mych, skompromitowanych, nieskutecznych metodach ,.leczenia"
nowotwo-
146

row, jakie stosuje sit od ponad 40 lat. Tak wi§c, zgodnie z tq „strategii“,
leczenie nowotworow b§dzie tak samo „skuteczne“, jak jest do tej pory.

Nigdy na to nie powinnismy pozwolic, a pozwalamy. B§dziemy ‹imierac


tak, jak przewiduje 3wiatowa Organizacja Zdrowia.

Pami§tajmy: 75% wigcej przypadkow w stosunku do tego, co teraz


mamy, oznaczac b§dzie, ze albo sami b§dziemy mied nowotwor, albo ktos
w naszej rodzinie bgdzie mial nowotwor. Jak widac, to, czy b§dziemy jako
spoteczeñ- stwo ochronieni przed tym nowotworowym „tsunami“, zalezy
tylko od nas, bo nikt za nas tego nie zrobi. Nikt tez. jak widac, nam w tym
nie pomoze.

Czy powyzej cytowane dane wskazujq na postqp? Tak, to jest


zdecydowa- ny post§p, ate w degradacji zdrowia Polakow.

Jest jeszcze gorsza spfawa. Nikt nie zaprzecza temu, ze zmniejszenie


za- chorowalnos' ci na choroby nowotworowe mozna osiqgnqc wylqcznie
dzi§- ki wfa„sciwej profilaktyce. Wystarczy poczytaé, co w tej „Strategii“
uwaza sit za profilaktyk§' i mozna juz samemu wyciqgnqc wniosek
dotyczqcy na- szej przyszlo sci, jesli dzialania profilaktyczne oprze sit na
podstawie tego dokumentu. Czy „Strategia“ ta jest powaznym
potraktowaniem problemu w tym zakresie czy zwyklym bublem?

W dokumencie opisujqcym historic powstania „Strategii“ napisano:

„Wprowadzenie w ustawie o refundacji odr§bnego progu dla


kosztu roku zycia skorygowanego o jakosd w crlniesieniu do te-
rapii przeciwnowotworowych stosowanych w koñcowym okre-
sie zycia, a takze wprowadzenie w sytuacjach medycznie
uzasadnionych mozliwosci modyfikacji lub kontynuacji
stosowania indywidualnej terapii lekowej poza zakresem
obj§tym rejestracjq i refundacji“.

Co to konkretnie znaczy: poza zakresem objptym rejestracjq i refunda-


cji? Czy ja dobrze rozumiem, ze zamierzano dac mozliwosc zastosowa-
nia wlewow np. z witaminy C, B17, DMSO itd? Czy tak b§dzie? Byloby
do- brze, co za chwili wykaz§.
147

Zacznijmy moze od takich podstaw, o ktorych w przypadku leczenia no-


wotworéw juz dawno zapomniano. W takich chwilach czysto zaczynam
od pewnego przypadku.

Chfopczyk, okofo 7 lat, od kilku dni bardzo silnie kasfal. Kaszel ten byi
po- tworny, wyrywajqcy ptuca. Co bylo tego przyczyny? Przyczyny tego
stanu rzeczy byfa bakteria, ktéra osiedlila sit w oskrzelach tego dziecka.
Zanim rodzice zglosili sit do lekarza, ktos, kto nie byl lekarzem,
zaoferowal im spe- cjalne kropelki, ktére podane dziecku natychmiast
zlikwidujq kaszel. Tak tez zrobiono. Kaszel rzeczywis’cie przeszedl, ale po
dwoch dniach dziecko juz nie zyfo. Co zrobié z cztowiekiem, ktory podat
te kropelki? Zgtosié do pro- kuratury, czy samemu wymierzyc
sprawiedliwosc? Zabic, zatluc, ukamieno- wac. Do wyboru. Tego typu
uczucia targajq byd moze ka2dym, kto to czyta. Ja, osobiscie, do
wykonania kazdej z tych kar ch§tnie bym sit przylqczyl. Jak mozna
okreslic“ kogos, kto przez usuni§cie symptomu, a nie przyczy- ny,
doprowadzif do smierci dziecka? Znachor, szarlatan, oszust zerujq- cy
na czyjejs“ krzywdzie? Zapamiqtajmy sobie to pytanie.

Dla kazdego jest krysztalowo jasne, ze kaszel tego dziecka byl tylko
symp- tomem, przyczyny kaszlu byla bakteria. Kazdy lekarz wie, ze
leczenie to usuwanie przyczyny. Zaden normalny lekarz nigdy nie powie,
ze usuwanie symptomu, objawu choroby mozna nazwac leczeniem. Jesli
w danej cho- robie wyst§puje bol, to czy zlikwidowanie tego bolu poprzez
podanie srod- kow farmakologicznych jest leczeniem"* Oczywiscie, ze
nie! Kazdy chyba to czuje i wie. A przeciez mamy poradnie leczenia bolu!
Czy tarn sit Ie- czy przyczyny bélu, czy tylko na rozne sposoby ten bél sit
usuwa lub cho- ciazby fagodzi? A CO 7. tzw. holem fantomowym, gdzie
pacjent na przy- kfad po amputacji nogi odczuwa niezwykle silny bol. Bol
w nodze, ktorej juz nie ma! Co padad? Zimny oklad? Ah na co, skoro juz
tej nogi nie ma? (Tutaj mala dygresja i podpowiedz: najbardziej
skuteczny metodq, jakq znam, jest hipnoterapia, ale w zadnym z tych
u”srodkow, ktory widziatem tub o ktorym czytalem, nigdzie sit tego nie
stosuje. Moze dlatego, ze to nic nie kosztuje, oprocz wizyty u
hipnoterapeuty? Podobno swietnie dziala tez akupunktura.)

Kazdy lekarz wie, ze tak naprawd§ tak zwane „leczenie objawowe” jest
fa- godzeniem skutkéw, ale nie jest to leczenie danej choroby.
148

Zaden lekarz, usuwajqc symptom choroby, nie powie swojemu pa-


cjentowi, 2e go leczy. Chyba 2e... jest onkologiem!

Brzmi to wrqcz obrazoburczo! Jux stysz§ komentarze o obalaniu nauki,


o braku szacunku dla lekarzy, o wys’miewaniu sit z nich... Nie wiem, ja-
kich wi§cej obrazliwych slow czy zwrotéw w stosunku do mnie mam
u2yc. Najlepiej zaczekaé na komentarze tak zwanych „dziennikarzy
naukowych“ lub „dziennikarzy medycznych“, oni potrafiq tego typu rzeczy
wymyslec na poczekaniu. No, a i lekarze tacy tex sit znajdq.

Przyjrzyjmy sit jednak temu zagadnieniu trochq blizej. Kazdy z czytajq-


cych tg ksiqzk§, kazdy bez wyjqtku, bez wzglqdu na pochodzenie rash
czy wiek, w kazdej sekundzic zycia wytwarza komorki nowotworowe. Wy-
twarzane sq one calymi milionami. Dlaczego w takim razie nie wszyscy
ludzie na Ziemi chorujq na nowotwory? Co stoi na przeszkodzie temu,
zeby komorka nowotworowa umiescila sit gdzies w organizmie cztowie-
ka i zacz§ta sit rozwijac, tworzyc guz nowotworowy? Musimy mieé w nas
cos takiego, co nas przed takim tragicznym skutkiem zabezpiecza. Ina-
czej ludzkos’é dawno temu juz by wymarla. Nie trzeba byc lekarzem,
zeby wiedzieé, ze za to ochronne dzialanie odpowiada uktad odporno-
sciowy. Wtas’nie nasz niezwykle skomplikowany, ale niezwykle skutecz-
ny uktad odpornosciowy jest w stanie takie komorki zidentyfikowa0 i je
uncestwic (jest to bardzo duze uproszczenie, ale do celéw naszych tutaj
rozwazañ wystarczy).

No dobrze, ale je“sli w takim razie nowotwor juz powstat, to co jest tego przy-
czyny? Or:zywiscie — zle dziatajqcy ukfad odpornosciowy. Co”s w nim
nie zadziatalo i w efekcie tego gdzie“s w naszym ciele powstal guz
nowotworo- wy. Aha... jesli przyczyny powstania guza jest zle
funkcjonujqcy uklad od- pornos’ciowy, to czym jest sam guz? Jest on
symptomem, objawem. Je- sli tak, to na czym polega leczenie choroby
nowotworowej? Poka2cie mi proszp jeden szpital, jeden oddzial
onkologiczny, jeden instytut on- kologii, w ktérym u pacjenta z
nowotworem leczy sit jego uktad od- pornos ciowy? NIE MA TAKICH! A
co jest?

Jest zupetnie nieuzasadnione, pozbawione jakiegokolwiek sensu


merytorycznego czy zwyklej logiki usuwanie symptomu choroby.
149

Zatruc ten symptom chemioterapii, spalic go promieniowaniem jonizujq-


cym, czy tez go wyciqd nozem chirurga. Przeciez u chorego cztowieka nie
bylo tak, ze najpierw powstal guz nowotworowy, a potem powstala jakas
dysfunkcja ukladu odpornosciowego. Jest zawsze odwrotnie! Najpierw jest
jakas dysfunkcja ukfadu odpornosciowego, a potem w wyniku tego powsta-
je guz nowotworowy jako symptom tej dysfunkcji. Niemalze z przyslowio-
wym obt§dem w oczach onkologia sciga sit tylko z symptomem i stara sit
go zniszczyc na wszelkie sposoby, a ludzie chorzy jak umierali, tak umie-
rajq. Malo tego. Jest coraz gorzej.

A przeciez usuwanie zaledwie objawu choroby, jak KAZDEMU LE-


KARZOWI WIADOMO, wcale nie jest leczeniem! Chyba, ze... jest nim
onkulug. Dlatego, 2e onkolog usuwanie symptomu choroby nazywa jej
leczeniem!

Czy ktos powie, ze jest inaczej? Czy ktorys onkolog powie, ze jest
inaczej i ze to nie prawda?

Dlatego piqtnujq obecne metody leczenia pacjentéw nowotworowych, bo


nie tylko zaprzeczajq one podstawowym prawom logiki, ale zaprzeczajq
podstawowemu prawu, jakim jest prawidlowy proces leczenia choroby.

W medycynie stosuje sit okreslenie „leczenie objawowe“. To jest juz bar-


dziej uczciwe w stosunku do pacjenta. Natomiast w przypadku choroby
no- wotworowej, usuwajqc symptom choroby, jej objaw, nazywanie tego
lecze- niem jest po prostu nieuczciwe. To chyba jest dia kazdego jasne
do bolu.

W zadnym przypadku nie wystgpujg przeciw onkologom!

Wystgpujg przeciw bezsensownemu sposobowi


leczenia pacjentéw nowotworowych.
Mam nadziejg, 2e to jest juz oczywiste.
W zacytowanym wczes’niej przypadku mafego dziecka zrobiono dokfadnie
tak samo. Usuniqto kaszel, ktory by! symptomem, ale nie usuni§to przy-
czyny i chlopiec zmarl.
A teraz pytanie, ktore prosilem, 2eby zapamipta0:
150

„Jak mozna okreslic kogos, kto przez usuni§cie symptomu,


a nie przyczyny doprowadzil do s’mierci dziecka? Znachor.
szarlatan, oszust zerujqcy na czyjejs krzywdzie?”

Niemalze fizycznie czuje juz na sobie to wszystko, co wielu onkologow


na mnie teraz wylewa, albo wyleje. Zaznaczam — wielu, bo NIE
WSZYSCY! Dlaczego nie wszyscy? Bo wielu z nich wie, ze napisalem
PRAWDA! Sami czysto mi to mowili. Taka jest prawda, ja tylko .,mowiq
jak jest”, chociaz nie nazywam sit Max Kolonko O.

A teraz male wyznanie: przyklad z chlopcem wymys”lilem, a reszta to juz


jest nasza, polska rzeczywistosc.

Ten niezrozumiaty dla mnie pad do usuwania symptomow nie jest


charak- terystyczny tylko dla onkologii. To samo, a moze nawet gorzej,
dzieje sit w diabetologii. Tak... juz czuje, jak wielu czytelnikom podnioslo
sit cisnie- nie. Cztowieka chorego na cukrzycy mozna leczyc i wyleczyc,
szybko, bez- piecznie i tanio, co opisz§ szczegolowo w czpsci trzeciej.

Nowotwér jako choroba genetyczna?

Czysto styszymy. ze nowotwor to choroba genetyczna. Co to dia


przeciqt- nego cztowieka znaczy? Niewiele.

Przetlumaczmy to w takim razie na j§zyk polski. Jesli jest to genetycz-


ne, to ma to cos do czynienia z genami. Gdzie znajdujq sit geny? Ka2-
dy oczywiscie odpowie. ze w jqdrze komorki. Innymi siowy. jes’li DNA
(bo tarn znajdujq sit geny) znajdujqce sit w jqdrze komérki ma gen
pewnego rodzaju nowotworu, to komérka ta stanie sit komorki nowo-
tworowy. Poniewaz gen decyduje o tym, ze ta komorka b§dzie komor-
ki nowotworowy, to nawet jesli przeszczepié cafe jqdro takiej komor-
ki do komorki zdrowej, to ta zdrowa komorka zamieni sit w komorki
nowotworowy.

Takie do“swiadczenia juz zrobiono oczywiscie na zwierz§tach, bo na Iu-


dziach bytoby to nieetyczne. Jqdro komorki zawierajqce gen nowotworu
nerki wszczepiono zabie. I tutaj wystqpita niespodzianka, zaba ta miala
151

rzeczywiscie wady rozwojowe, ale nie wytworzyt sit nowotwor! Jak to wy-
tlumaczyé? Przeciez organizm zaby miaf gen nowotworu.

Sklonowano mysz. W procesie tym do pierwszej komérki (embrionalnej


komérki macierzystej) wszczepiono jqdro komérki niezwykle agresywne-
go raka skory (melanoma). Nowo powstaty pléd myszy ulegl aborcji. ale
mysz ta nie miata sladu choroby nowotworowej!

Hochedlinger K, Blelloch R. Brennan C, Yamada Y, Kim M. Chin L,


Jaenisch R. Reprogramming ofa melanoma genome by nuclear
transp/antation. Genes Dev. 2004 Aug 1, 18(15): 1R75—1R85.

Sklonowano mysz, uzywajqc jqdra z komorki nowotworowej. Powstata


mysz nie miala jednak nowotworu. Co sit stalo? Przeciez w PIERWSZEJ
komorce myszy znajdowato sit jqdro z genem nowotworu! Sklonowano
mysz z komorki nowotworu mozgu. Rezultat byl ten sam. Wystqpily pew-
nego rodzaju uszkodzenia organizmu tych zwierzqt, ale... Io nie byly no-
wotwory Takich eksperymentéw przeprowadzono wiele.

http://ukryie.info/48

Widad, ze cos tu „nie gra“.

Zauwazono jednak zupelnie innq, niezwykle ciekawq rzecz. Kiedy pobra-


no mitochondrium z niezwykle agresywnej komorki nowotworowej i prze-
szczepiono je rowniez do komérki nowotworowej, ale z bardzo wolno ro-
snqcym nowotworem, nagle wszystko zacz§lo sit dziaé w
przyspieszonym tempie. Z bardzo wolno rosnqcego nowotworu zrobiono
nowotwor, ktory wrqcz eksplodowal.

Zrobiono inne do“swiadczenie. Z komorki nowotworowej usuni§to mitochon-


dria i dla odmiany do tej komorki wprowadzono mitochondria z komorek
zdrowych. Proces nowotworowy sit zatrzymaf!
152

Kaipparettu BA, Ma Y. Park JH, Lee TL, Zhang Y. Yotnda P,


Creighton CJ, Chan WY, Wong LJ. Crosstalk from non-cancerous
mifocfiondria can inhibit tumor properties of metastatic cells
by suppressing oncogenic pathways. PLoS One. 2013 May 9:
8(5): e61747.

Polecam wyklad, jaki w 2016 wygtosil dr Thomas Seyfried:

http://ukryte.info/49

Przeprowadzono inny eksperyment. Z komérki nowotworowej usuniqto


jej jqdro i wszczepiono jqdro komorki zdrowej. Gdyby teoria genetyczna
byla prawdziwa, nie powstalby nowotwér, a nowotwor jednak powstal,
mimo ze przeszczepione jqdro pochodzilo z komorki zdrowej. Innymi
stowy teoria, ze nowotwor to choroba genetyczna, legta w gruzach.

Naukowcy z wielu roznych osrodkow powtarzali tego typu eksperymenty


i w zadnym z nich nie wykazano, ze nowotwor ma pochodzenie genetyczne.

Wszystko wskazuje na to, ze przyczyna nowotworow wcale nie lezy w


ge- nach, a raczej w mitochondriach. Dlaczego to mnie nie dziwi? Bo juz
w la- tach trzydziestych zeszlego wieku dr Otto Warburg wykazal, ze
pierwot- nq przyczyny nowotworéw jest zaburzenie procesu
funkcjonowania mitochondriéw. Wykazat, ze zaburzenie
funkcjonowania mitochondridw wynikajqce z niedotlenienia komorki
powoduje, ze zawsze i w sposob nie- odwracalny komorka taka zamienia
sit w komorki nowotworowy. Kilka- krotnie usitowano to podwazyé, ale
nigdy to sit nie udaio.

Co w takim razie z genem BRCA1, ktérego obecnosd znacznie podnosi


ry- zyko wystqpienia nowotworu piersi? To mo2e byé prawdq, nie mniej
jed- nak dane wskazujq na to, ze istniejqce tzw. onkogeny doprowadzajq
do zniszczenia mitochondriéw. Jesli z jakiegokolwiek powodu
funkcjonowanie mitochondriow jest zaburzone, wtedy komorka taka,
ratujqc sit przed jej
153

s’mierciq, uruchamia geny odpowiedzialne za procesy fermentacji.


Takimi genami czysto bywajq wfasnie onkogeny. Ten proces mozna
powstrzymac wtedy, kiedy komorka zostanie ponownie natleniona.

Dr Thomas Seyfried zauwa2a, ze w momencie, kiedy jakis’ czynnik


spowo- dowal zaburzenie funkcjonowania mitochondriow, zaczynajq une
produko- wac dodatkowe ilosci wolnych rodnikow. Te z kolei powodujq,
ze jqdra ko- morki otrzymuje „wiadomosé”, ze mitochondria za chwile
zacznq obumierac. Z powodu zbyt niskiego poziomu energii, jakq
wytwarzajq, bo utracily moz- liwos’c utleniania glukozy. Wtedy jqdro
komorki poprzez pewnego rodzaju adaptacj§ genetycznq zaczyna
oddzialywad na mitochondria w ten spo- sob, ze zaczynajq one
fermentowaé glukozy, zeby tylko przezyc i... rozwi- ja sit nowotwor. I
tutaj rzecz najwa2niejsza: najpierw powstalo uszkodze- nie
mitochondrium, a dopiero potem powstal nowotwér, ale nie odwrotnie.
Najnowsze doniesienia naukowe wskazujq na to, ze to nie jest tak, jak
po- wszechnie sit uwaza, ze wadliwe geny znajdujqce sit w jqdrze
komorki spowodowaly choroby nowotworowy. To zle funkcjonujqce
mitochondria doprowadzily do tego. Dlatego wla°snie naukowcy na tym
poziomie wyka- zali, ze choroba nowotworowa nie jest choroby
genetycznq.

Wiele przeprowadzanych w tej chwili badañ wskazuje na to, ze choroba


nowotworowa to choroba mitochondriow i nie ma to praktycznie niczego
wspolnego z genetykq. Inaczej mowiqc, choroba nowotworowa jest cho-
roby metaboliczny i leczenie tej choroby rownie2 musi byd
leczeniem metabolicznym (do czego za chwili dojdziemy).

Dr Thomas Seyfried uwaza, ze obecny system tak zwanego leczenia no-


wotworow w zadnym przypadku nie stara sit usunqc przyczyny. Czyz od
lat nie mowig tego samego? Nieprawdq jest, ze nie znamy przyczyny
cho- roby nowotworowej, to jest uparcie powtarzana nam mantra.

Przeciez dzisiaj wiemy juz, ze:

1. Komorka nowotworowa etc przezycia potrzebuje bardzo rluxej ilo-


sci glukozy.
2. Nawet w obecnosci tlenu w komorce nowotworowej proces glikoli-
zy przebiega 100 do 200 razy szybciej nil w komdrce zdrowej. lr -
154

nymi slowy, komérka nowotworowa do przezycia potrzebuje bardzo


duzej ilosci glukozy.

3. Procesy produkcji energii w komérce nowotworowej nic przcbicga-


jq poprzez utlenianie glukozy, a jej fermentacj§.

4. Produktem ubocznym procesu fermentacji jest kwas mlekowy usu-


wany przez komorki na zewnqtrz.

5. Usuniqty kwas mlekowy jest pod wplywem pewnego enzymu prze-


twarzany ponownie na niezbpdnq komérce nowotworowej glukozy.

6. Komorka nowotworowa jest wrazliwa na odczyn pH w jej wn§trzu.

7. Transport tlenu do wn§trza komorki nowotworowej i do motochon-


driow jest uposledzony.

To sq slabe strony komorki nowotworowej. Kazdej. Dlaczego o tym zapo-


minamy? Dlaczego koncentrujemy sit na terapiach, lakich jak chemio-
czy radioterapia, ktore niszczq komorki nowotworowe, ale jednoczes’nie
nisz- czq komérki zdrowe? Malo tego, czysto s’rodki
chemioterapeutyczne majq za zadanie niemalze zalac komorki
nowotworowe wolnymi rodnikami. No i zalewajq. W ten sposob wtasnie,
poprzez wygenerowanie ogromnej ilo- sci wolnych rodnikow, srodek
chemioterapeutycznej niszczy komorki no- wotworowe. Niestety, w
sposob slepy i bezwzglpdny niszczy rowniez ko- morki zdrowe. Czy
tylko? Alez skqd.

W zdrowych komorkach poddanych atakowi wolnych rodnikéw moze


row- niez dojsc do mutacji genetycznych, do uszkodzenia DNA i do
wywotania choroby nowotworowej. Nie jest tez zadnq tajemnicq, ze w ten
sposob wy- generowane wolne rodniki niszczq rowniez mitochondria, z
uszkodzeniem mitochondrialnego DNA (tzw. mDNA) wlqcznie. Tak wiqc,
wojny z nowotwo- rem prowadzimy srodkiem, ktory prowadzi do
uszkodzeñ mitochondriow, na ktorych nam tak bardzo zalezy, zeby dobrze
funkcjonowaly. Srodek che- mioterapeutyczny, ze wzglpdu na mechanizm
jego dzialania, sam w sobie moze byc rowniez przyczyny nowotworu! To
samo dotyczy radioterapii. Czy nadal, uparcie, chcemy w tym przypadku
uzywac slowa „leczenie"?
155

Jeden z profesoréw medycyny, onkolog, prof. dr hab. Piotr Wysocki, pre-


zes Polskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej, powiedzial wprost: ”kla-
syczna chemioterapia jest leczeniem toksycznym”.

Czy nie jest to pewnego rodzaju oksymoron? Czy istnieje w ogole co‘s
ta- kiego jak leczenie toksyczne? Jesli dzialanie just toksyczne, to czy
wolno u2yc sfowa .,leczenie" w tym przypadku? Jesli tak, to czy
wspélczesna on- kologia leczy czy zatruwa?

Kazda komérka nowotworowa to inny twér genetyczny, a nowo-


twor jest jeden! Rosnie i, co najgorsze. ciqgle mutuje! W takim razie
co usiluje .ustrzelié" genetyka? Jednq komérk§ o okreslonej konfigu-
racji genetycznej? A co z resztq milionow komorek, ktére sktadajq sit
na mask guza nowotworowego? Do kazdej z nich b§dziemy dopaso-
wywac leczenie genetyczne? Pracy wystarczy dla milionow onkologéw
na miliony lat... To wszystko w sytuacji, gdzie wiadomo juz, ze istnie-
je pewien wspolny mianownik. Jest nim dysfunkcja mitochondriow. Jesli
tak, to czy wspolczesna onkologia nie poblqdzila? Czy nie zapgdzita sit
w kozi râg?

Wiedzqc juz, jakq roll w procesie rozwoju nowotworow odgrywajq mito-


chondria, mozna by powiedzieé: ,.leczmy mitochondria, pomézmy im po-
wrocié do normalnego funkcjonowania, bo wiemy ju2 dzisiaj doskonale,
co do osiqgni§cie tego celu jest potrzebne". Czy zdrowy rozsqdek i zela-
zna logika nie nakazujq, zeby tak wfasnie zrobié? A co w tej chwili sit
robi, zeby przywrocic mitochondria do ich prawidlowego funkcjonowania?
Gdy- by mozna bylo powiedzied, ze nic sit nie robi, byloby pot biedy.
Nieste- ty robi sit i tu duzo, ale... zlego. Poprzez zadzialanie na komorki
nowo- tworowy s’rodkiem chemioterapeutycznym mitochondria sit leczy
czy sit je uszkadza?

Jest co prawda tak zwana chemia celowana, zwana rowniez terapii celo-
wana. Brzmi to niezmiernie naukowo i bardzo mqdrze, to nie ulega
wqtpli- wosci. ale na czym tak naprawd§ to polega? Terapia ta polega na
wycelo- waniu okreslonego srodka chemicznego w pewne zaburzenia
genetyczne. Ma to spowodowaé zmniejszenie, czy zlagodzenie skutkow
ubocznych t1zia- Tania zwyklych s°rodkow chemioterapeutycznych.
156

A co z leczeniem mitochondriow, ktore. jak wiadomo, sq kluczowe w tym


przypadku? A nic. Jest to terapia, ktora zupelnie to zagadnienie ignoru-
je. Czy w takim razie mozemy liczyc na skutecznosc tego typu terapii?

Nie za bardzo, poniewaz nawet autorytety onkologiczne, a wigc nie ja (!),


uwazajq, ze nie sq to leki ratujqce zycie chorych, a skutecznosc ich jest
zaledwie o 2% do 3% wyzsza i to tylko w przypadku niektorych rodzajow
nowotworow zlosliwych.

Otwarcie rowniez twierdzq, ze nieprawdq jest, ze leki te nie powodujq


skut- kow ubocznych Malo tego, twierdzq, ze leki te powoduje wi§cej
skutkow ubocznych niz wykazujq badania kliniczne! Co to w takim razie
jest? Czy jest to powazne podchodzenie do zagadnienia czy raczej
dziatanie na za- sadzie „sztuka dla sztuki"? Czy to jest sukces opisywany
przez tzw. dzien- nikarzy medycznych czy pora2ka? Nie moze przeciez
to byc jednym i dru- gim jednoczesnie.

http.//ukryte.info/50

No, a jak to sit ma do tego. ze wielokrotnie slyszymy, 2e choroba nowo-


tworowa to nie jest jedna choroba, tylko ze jest to okolo 200 roznych cho-
rob wyst§pujqCych jednoczesnie? Czyzby? A jakie to sq choroby? Czy 200
roznych chorob powoduje powstanie jednego rodzaju nowotworu? A
moze 200 choréb powoduje powstanie, jak sit doliczono, ponad 320
rodzajow nowotworow? Czy moze lepiej jest powiedzieé, ze ponad 200
chorob moze przyczyniad sit do powstania choroby nowotworowej? A
mo2e to wcale nie jest tak skomplikowane. jak sit nam to przedstawia? A
moze niepotrzeb- nie komplikuje sit zagadnienie po to. zeby w
spoteczeñstwie nie rozumie- jqcym szczegotow wywolac strach i podziw
dla tych, ktorzy rlniem i nocq usi!ujq sit uporaé z 200 chorobami
jednoczesnie? A moze rozwiqzanie jest prostsze, niz nam sit wydaje?
Wiemy o tym doskonale, 2c komérka nowo- tworowa jest komorki
biologicznie slabq.
157

Dlaczego wi§c takich slabos’ci komérki nowotworowej nie


wykorzystujemy do jej zniszczenia? Czy nie bytoby lepiej pobic komorki
nowotworowy jej wlasnq broniq? Czy nie bylohy lepiej doprowadzil do jej
zniszczenia w bar- dziej inteligentny, bardziej skuteczny, bezpieczny i
tani sposob? Oczywi- scie, ze tak, i o tym b§dzie mowa w nastgpnych
rozdzialach.

Byl sobie starszy wiekiem piesek. Niestety bardzo zle sit czuf. Znalazf
sit niemalze w stanie bliskim agonii. Moj bliski przyjaciel. ktory jest leka-
rzem, a jednoczesnie wlascicielem tego psa. zwrocil sit do swojego ko-
legi, lekarza weterynarii, o pomoc. Okazalo sit, ze piesek cierpi na sil-
nq bialaczk§. Pozostato tylko jedno rozwiqzanie, wiat1omo jakie, aby psu
zmniejszyé jego cierpienia. Postanowiono jednak sprobowaé czegos
inne- go. Pies dostawal dozylnie specjalny roztwor srebra i ztota, i po
siedmiu dniach nie byfo ju2 sladu po bialaczce. Piesek cieszy sit
zyciem i bie- ga „jak nowy“ ale... kogo tarn to interesuje. A moze
powinno, zwtaszcza, ze to nie tylko jeden taki pies z nowotworem, ktory
byl i go nie ma. Prze- ciez srebro i ztoto majq rownie2 dziafanie
przeciwgrzybicze. Czy to nie za- stuguje na uwagi?

Mammografia - wigcej szkody ni2 pozytku?

Sam koncept mammografii moze nie byl zly. Chodzilo przecie2 o to, zeby
mozliwie jak najwczesniej wykryé guz nowotworowy w piersi kobiety.

Trzeba byloby tu zaczqé od tego, ze jes’li guz nowotworowy zostal


wykry- ty przy uzyciu mammografii, to trzeba pami§tac o tym, ze w piersi
kobiety jest on juz od 5, a nawet 12 lat. Tak wigc nie ma tu mowy o
jakimkolwiek wczesnym jego wykrywaniu.

Podstawowym problemem zastosowania mammografii jest to, ze jak sit


okazuje, jest ona bardzo niedokladna. Inaczej mowiqc, jesli mammogra-
fia wykazuje, ze nie ma nowotworu, niekoniecznie tak jest. Jeszcze gor-
szym problemem wydaje sit byc to, ze wielokrotnie mammoqrafia wska-
zuje na cos, co wyglqda jak nowotwor, a nowotworem w rzeczywistosci
nie jest. Prowadzi to do zbyt duzej liczby diagnozowanych kobiet jako
ma- jqcych nowotwory.
158

Niestety zbyt czysto radiolodzy dokonujq opisu znalezionych zmian ru-


tynowo, niemalze z rozppdu, bez sprawdzenia takiej zmiany poprzez
biopsjq.

Innym celem zastosowania mammografii byto to, ze, jak zakladano, tzw.
wczesne wykrycie nowotworu piersi przedluzyloby Zycie kobiet, ktore
na t§ choroby zapadly. Niestety, najnowsze badania dotyczqce tego za-
gadnienia wskazujq, ze mammografia w zadnym przypadku zycia nie
przed!uza.

Miller AB, Wall C, Baines CJ. Sun P, To T, Narod SA. Twenty five
year follow-up for freest cancer incidence and mortality of
the Canadian National Breast Screening Study: randomised
screening trial. BMJ. 2014 Feb 11; 348: g366.

Szwedzcy naukowcy wykazali znaczny wzrost samobojstw w“srod kobiet,


u ktorych wykrywano nowotwor piersi. Zwracano uwagi na to, ze do-
swiadczenia w 7astosowani‹i mammografii przez ostatnie 30 lat wska-
zujq na to, ze metoda ta przynosi wiqcej szkody niz pozytku. Badania
przeprowadzone w USA wykazaly, ze w okresie 30 lat, jakie obj§Iy ba-
dania, dokonano nadmiernych diagnoz nowotworu piersi u 1 300 000
kobiet!

Archie Bleyer M.D., and H. Gilbert Welch, M.D., M.P.H. Effect of


Three Oecades of Screening Mammography on Breast-Cancer
Incidence, N Engl J Med 2012, 367:1998-2005 November 22.

Wiele zrédel wskazuje rowniez na to, ze wiele kobiet „leczy“ sit na


wszelki wypadek. Dochodzi do tego, Ze niektore zmiany afiatumiczfie w
piersi ko- biety klasyfikowane sq jako nowotwor, chociaz mozliwosc
rozwini§cia sit tych zmian w rzeczywisty nowotwor jest bardzo niewielka.
Stosuje sit wte- dy chemioterapii, radioterapii czy zabiegi chirurgiczne, a
w statystykach przypadki takie umieszcza sit jako calkowite wyleczenie.

W przypadku nowotworow piersi wykazano, ze raz w roku


przeprowadza- ne badanie przez specjalistq i comiesi§czne badanie
samej siebie jest rownie skuteczne we wczesnym wykrywaniu choroby
nowotworowej jak mammografia.
159

Epstein SS, Bertell R, Seaman B. Oangers and unreliability of


mammography: breast examination is a saIe, effective, and
practical alternative. Int J Health Serv. 2001, 31(3). 605—615.

Jest jeszcze jeden bardzo powazny problem. Ktéra z pañ chciataby


zrobic sobie prze’swietlenie pluc kazdego miesiqca przez caly rok? Kiedy
o to py- talem, zadna z pañ na to by sit nie zgodzita. Powodem tego jest
to, ze pro- mienie rentgenowskie, jak wiadomo, sq bardzo szkodliwe.
Wprowadzona w tej chwili w Polsce .,Strategia walki z rakiem na Mala
2015—2024”, pomi- mo ze jest bublem, w swej tresci zaznacza réwniez
koniecznosé unikania promieniowania jonizujqcego jako czes’c
profilaktyki przeciwnowotworo- wej. Ten typ promieni sprzyja powstaniu
choroby nowotworowej. W zwiqz- ku z tym, z tego powodu nikt nie
odwazylby sit zaproponowac kobiecie, aby 12 razy w roku robila sobie
przeswietlenie ptuc. Nikt rowniez nie za- proponowalby przeswietlania
pluc co miesiqc jako metody wczesnego wy- krywania nowotworu pluc.
Takie badanie przesiewowe ktos’ inny nazwalby wr§cz wywolywaniem
choroby nowotworowej.

Nie wiem, z jakiego powodu nie mowi sit kobietom, ze jednorazowe


bada- nie mammograficzne, pod wzgI§dem pochloni§tego
promieniowania, jest rowne kilkuset przeswietleniom ptuc.

To jakos nikogo nie martwi. Z jednej strony mowi sit, zeby unikaé promie-
niowania jonizujqcego, a w chwili pozniej namawia sit kobiety do napro-
mieniowania ich wta snie takimi promieniami. Caiy swiat onkologiczny
wie, ze promienie te majq charakter kumulacyjny, czyli z kazdym nast§pnym
na- promieniowaniem piersi kobiety ryzyko spowodowania przez to
promienio- wanie nowotworu sit zwi§ksza. Szczegolnie wtedy, kiedy w
czasie takiego badania wykonuje sit cztery zdj§cia mammograficzne
kazdej piersi, wtc- dy jest to réwnowa2ne wykonaniu o okolo 1000
przeswietlen ptuc!

Dr. Samuel Epstein and Barbara Seaman Mammography's Mixed


8/essings, March 14, 2001, Chicago Tribune Tribune.

Badania przeprowadzone w Danii przez 10 lat wykazaly, ze u kobiet, u


kto- rych stosowano mammografii, smiertelnos’ d z powodu raka piersi
obni2y- ta sit o 1%. U kobiet, u ktérych mammografii nie stosowano,
smiertelnosc ta obnizyla sit o 2%.
160

Jergensen KJ. Zahl PH. Getzsche PC. Breast cancer mortality in


organised mammography screening in Denmark: comparative
study. BMJ. 2010 Mar 23:340:c 1241.

Nikomu tez nie przeszkadza to, ze tkanka piersi kobiety jest w szczegol-
ny sposob wrazliwa na niebezpieczne promieniowanie. Nikogo tez jakos
nie Ie2y na sercu to, ze w wielu szkolach medycznych uczy sit, ze bada-
nie piersi kobiety musi odbywac sit niezwykle delikatnie. Kobiety, ktore
mialy robione badanie mammograficzne, mogq sit wypowiedzieé na te-
mat .,delikatnosci", jakq z koniecznosci nalezy zastosowac w badaniu
mo- nograficznym, gdzie piers' kobiety jest scisni§ta jak imadle! Nie wiem
tego z calq pewnosciq, ale to podobno m§zczyzni wymy slili badanie
mammo- graficzne piersi. Calc szczgscie, ze podobnej techniki nie
zaproponowali m§zczyznom w celu wczesnego wykrywania raka jqdra.
Ciekawe czy ta- kiemu badaniu sami by sit poddali.

Inne badania wskazujq na to, ze szkodliwosc mammografii moze trwac


na- wet jeszcze przez 10 lat po rozpoczpciu u kobiety tych badañ.

James Raftery,Maria Chorozoglou Possible net harms of breast


cancer screening: updated modelling of Forrest report BMJ.
2011. 343. d7627.

Czy w takim razie badania przesiewowe dotyczqce nowotworu piersi


majq jakiekolwiek uzasadnienie?

Naukowcy ze Szwecji twierdzq, ze nie majq. Wykazaly bowiem, ze pod-


czas gdy badanie 1000 kobiet przez 12 lat doprowadzi do unikni§cia
jedne- go przypadku smierci spowodowanego rakiem piersi, to w tym
czasie licz- ba przypadkow smiertelnych jest zwi§kszona szesciokrotnie.

Getzsche PC, Olsen 0. is screen/ng for breast cancer with


mammographyjustifiable? Lancet. 2000 Jan 8: 355(9198): 129—134.

Jest jeszcze cos bardziej ciekawego. Naukowcy stwierdzili na podstawie


obserwacji 328 927 kobiet, ze nowotwor, jaki stwierdzono na podstawie
ba- dania mammograficznego, po 6 latach nie by! juz nawet wykrywalny.
Sa-
161

moistnie sit cofnql! Gdyby kobiety te poddano standardowemu leczeniu,


wtedy podawano by inn chemioterapii. naswietlano by je, czy tez usuniq-
to im piersi.

Zahl PH. Gaizsche PC, M hlen J. Natural history of breast


cancers detected in the Swec/ish mammography screening
programme: a cohort study. Lancel Oncol. 2011 Nov,’ 12(12): 1118
—1124.

lie z nich przezyloby 5 lat, tego oczywiscie nie wiadomo. Mogloby sit
oka- zac, ze niewiele. Bytyjscy naukowcy zbadali cz§stotliwosc
wyst§powania zgonow wyst§pujqcych 30 dni po podaniu chemioterapii.
Nie wyglqda tc dobrze. W niektérych szpitalach nawet 50% pacjentow
umieralo po poda- niu chemioterapii w ciqgu pierwszych 30 dni. To byl co
prawda przypadek ekstremalny i nie oznacza to, ze jest tak w kazdym
szpitalu. Niemniej jed- nak, przedstawione w tej pracy statystyki sq raczej
przerazajqce.

Wallington M, Saxon EB, Bomb M, Smiltenaar R, Wickenden


M, McPhail S, Rashbass J. Chao D, Dewar J. Talbot D. Peake
M. Perren T, Wilson C, Dodwell D. 30•day mortality after
systemic anticancer treatment for breast and lung cancer in
England: a populalion-baser/, observational study. Lancet
Oncol. 2016 Sep, 17(9): 1203—12l6.

W roku 2014 Szwajcarska lzba Lekarska opublikowata raport. w ktorym


stwierdzono, ze w zwiqzku z brakiem korzys’ci wynikajqcych z zastoso-
wania mammografii, a jednoczesnie z wyraznie widocznym ryzykiem, ja-
kie to badanie stwarza, zaleca sit zaprzestaé stosowania w Szwajca-
rii programéw przesiewowych badañ mammograficznych. Czy kogos
w Polsce to zastanowi? Kogo w Polsce to zastanowid powinno?
Szwajcar- ska stuzba zdrowia uchodzi za jednq z najlepszych na swiecie.
Czyz nie powinnismy rownaé do najlepszych? Szczegolnie kiedy o
zdrowie Polakow chodzi?

Nie chce tutaj rozpisywaé sit na ten temat dalej. Zainteresowanych odsy-
tarn do najlepszego chyba w tym zakresie zrodla. w ktérym jest zebrana
ta wiedza, dane i wszelkie informacje. Jest to ksiqzka, ktérej autorem jest
dr P.C Gstzsche: „Mammography Screening: Truth, Lies and Controversy”.
162

Skutecznos“c“ chemioterapii czy oszukiwanie pacjentéw?

Tutaj musz§ napisac przynajmniej kilka slow na temat funkcjonowania


samego nowotworu, szczegolnie chce to wyjasnic osobom, ktore nie sq
lekarzami.

Do swego przezycia komorce nowotworowej potrzebna jest energia. Je-


sli tej energii nie jest wstanie wytworzyc — ginie. Energii do przetrwania
musi skqds czerpac. Chociaz naukowcy wykryli zjawisko pobierania
ener- gii przez komorki nowotworowy z pewnych elementow
znajdujqcych sit poza komorki, to jednak glownym zrodlem energii dla
komorki nowotwo- rowej jest glukoza. Komorka nowotworowa ma od 15
do 25 razy wi§cej re- ceptorow glukozy niz komorka zdrowa. Dzieje sit
tak dlatego, poniewaz do swojego przezycia potrzebuje ona znacznie,
ale to znacznie wi§cej gluko- zy niz komorka zdrowa. Tak wiec komorka
nowotworowa, mozna powie- dziec, nieustannie cierpi na „gtod glukozy”.
Czysto czytamy w mediach, ze komorka nowotworowa zywi sit cukrem.
To prawda. Czysto jednak dalej czytamy, ze jesli odetniemy dostawq
glukozy do komérki nowotworowej, to wtedy ona po prostu zginie. To tez
jest prawda. Niestety, w tego typu opi- sach czysto spotykamy zalecenie:
choremu na nowotwor trzeba zabrad z diety cukier czy tez wgglowodany,
bo z nich organizm wytworzy gluko- zy i wtedy mozna doprowadzil do
naturalnej smierci komdrki nowotworo- wej. To prawdq juz nie jest.

Chociaz z definicji kazdemu choremu na nowotwor bezwzglgdnie nale-


zy ograniczyc cukier (w postaci w§glowodanow tez). zeby nie ulatwiad
zycia komorce nowotworowej, to wyeliminowanie cukru z diety nawet do
ZERA nie doprowadzi do zniszczenia komérki nowotworowej. Tak, zy-
cie jej utrudni, ale zniszczyc jej nie zniszczy. Nawet je°sIi osohie z nowo-
tworem catkowicie wyeliminujemy z diety cukier i komorce nowotworowej
znacznie utrudnimy przetrwanie, komorka taka natychmiast uruchomi
inne mechanizmy wytworzenia sobie glukozy, bo ona za wszelkq cent
chce przetrwac.

Komorka nowotworowa przetwarza glukozy na energii, ale w zupetnie


inny sposob ni2 komérka zdrowa. Komérka zdrowa glukozy utlenia i w
ten spo- Sob, mi§dzy innymi, pozyskuje energii. Natomiast komorka
nowotworowa
163

utracita takq mozliwosc i energii z glukozy pozyskuje w procesie


fermenta- cji. Proces fermentacji jest jednak bardzo malo efektywny i,
zeby przezyc, komorka nowotworowa potrzebuje znacznie wi§cej glukozy
niz komorka zdrowa. Jcs“li w warunkach normalnych w procesie
utlenianie glukozy po- wstaje 38 jednostek energii, to w przypadku jej
fermentacji powstajq lylko 2 jednostki. A wiec wykorzystanie glukozy do
produkcji energii w procesie jej fermentacji to zaledwie 5% w stosunku do
procesu jej utleniania. W pro- cesie fermentacji glukozy jako produkt
uboczny powstajq substancje, ktére komorka nowotworowa wyrzuca na
zewnqtrz. Nast§pnie substancje ie tra- fiajq do wqtroby i nerek, a tarn
(gtownie w wqtrobie) pod wpfywem pewne- go enzymu sq przetwarzane
z powrotem na glukozy i komorka nowotwo- rowa ju2 glukozy ma! Czy
ten proces da si? zatrzymaé? Tak, ale do tego przejdziemy w nastgpnym
rozdziale.

Jest jeszcze inny, ogromny problem zwiqzany z leczeniem nowotworéw,


o ktorym wtasciwie sit w ogole nie mowi, a z pewnosciq nie tlumaczy sit
tego 2adnemu pacjentowi. Pierwotny guz nowotworowy, czyli ten, ktory
powstal na samym poczqtku choroby, jest stosunkowo malo grozny. Sta-
je sit grozny dopiero wtedy, kiedy ma juz duzq objqtosc i np. uciska na
)a- kis narzqd, naczynie krwionosne czy naczynie limfatyczne. Tak,
komorki guza nowotworowego „kradnq” z organizmu substancje
potrzebne mu do przezycia, np.witaminy czy mineraiy. Tak, wtedy, kiedy
guz jest juz duzy, rzeczywiscie moze to doprowadzic do wyniszczenia
pacjenta. To sq przy- padki krañcowe.

Natomiast szacuje sit, ze okofo 70% do 80% pacjentow nowotworowych


umiera z powodu przerzutéw. I tutaj just bardzo wazna rzecz: okolo 97%
objqtosci guza nowotworowego stanowiq typowe komérki nowotworowe,
ktore nie sq az tak grozne. Grozne sq gfdwnie poprzez tworzenie coraz
wi§kszej objqtosci guza. Mniej niz 3% objqto sci guza pierwotnego stano-
wig tzw. macierzyste komorki nowotworowe. To wfasnie te komorki two-
rzq przerzuty, to wtasnie te komorki sq za nie odpowiedzialne. To
wfasnie z powodu istnienia tego typu komorek tak wielu pacjentow
nowotworowych umiera. Co w takim razie powinno byé glownym celem w
Ieczeni‹z pacjen- ta nowotworowego? Komorki nowotworowe, ktore nie
robiq przerzutow, czy komérki nowotworowe ktore je robiq? Czy trzeba
byé lekarzem, zeby znalezc odpowiedz na te proste pytania? Nie,
wystarczy odrobina logiki.
164

No wiec, zniszczmy te macierzyste komorki nowotworowe. Ale jak? No tak,


jak tn sit teraz rnhi: trzeba je zniszczyé srnrJkiem
chemioterapeutycznym. Jest jednak problem.

Tych niezwykle gro2nych, macierzystych komérek nowotworowych


ani chemioterapia, ani radioterapia nawet nie tknie! Nawet ich, jak to
mowimy — nie powqcha.

Sq badania wskazujqce na to. ze chemioterapia przyczynia sit do zwi§k-


szonego namnazania sit wfasnie komorek macierzystych czyli tych,
ktore sq odpowiedzialne za przerzuty.

Wszelkiego rodzaju srodki chemioterapeutyczne czy raJiuterapia niszczq


nie tylko komorki nowotworowe, ale rowniez komorki zdrowe. Co prawda
onkologia wiele wysilku wklada w to, zeby do minimum ograniczyc oddzialy-
wanie srodka chemioterapeutycznego czy promieni, ktorymi pacjent jest na-
s°wietlany, do absolutnego minimum, ale to wcale nie jest takie latwe.
Stqd, mi§dzy innymi, jest cala masa powiktañ i skutkow ubocznych. Dla
nikogo w dzisiejszych czasach nie jest juz tajemnicq, ze wielokrotnie
pacjenci no- wotworowi nie umierajq z powodu raka. Umierajq z powodu
leczenia raka.

Widoczne jest jak na dloni, ze tak zwana „wspotczesna onkologia“


niszczy nowotwor, ale niszczy tez pacjenta.

Poniewaz chemioterapia i radioterapia nie niszczq niestety najwipk-


szego zta, jakim sq macierzyste komorki nowotworowe, gtownie z tego
powodu przegrywamy wojng z nowotworami.

Onkologia to doskonale wie. Czy pacjent tez to wie? Czy pacjentowi no-
wotworowemu to sit tlumaczy? Jesli pacjent ma juz przerzuty, oznacza
to, ze w roznych miejscach jego organizmu znalazly sit macierzyste
komorki nowotworowe, ktore te przerzuty spowodowaty. Wiadomo z
kolei, ze tego typu komorki nowotworowe na chemio- czy radioterapii nie
reagujq. Co w takim przypadku oferuje sit takiemu pacjentowi? Wi§cej
chemii, wi§cej naswietlañ. Jesli nawet doprowadzimy do sytuacji, ze
poprzez zastosowa- nie chemio- czy radioterapii guz nowotworowy
zniknie, to czy to oznacza, ze pacjent jest wyleczony?
165

Badania wskazujq na to, ze nie ma zadnej korelacji pomi§dzy zmniejsze-


niem sit guza nowotworowego a zwigkszonq przezywalnosciq takich pa-
cjentow. To dlaczego cala tzw. wspotczesna onkologia dqzy tylko do zmniej-
szenia guza nowotworowego? Dlaczego, zgodnie z mantrq onkologiczny,
po chirurgicznym usuni§ciu guza ciqgle stosuje sit nas’wietlania i
chemio- terapii. Guza juz nie ma! To dlaczego ten guz tak czysto
powraca, tworzy sit odnowa, najczqsciej juz jako przerzut? Wiemy,
dlaczego tak sit dzieje. Brak usuni§cia macierzystych komorek
nowotworowych powoduje to, 2e po pewnym czasie choroba wraca.
Dlaczego? Chociazby dlatego. ze przy- czyna powrotu choroby nadal nie
zostata usuni§ta.

Najczqs’ciej przeciez, po usuni§ciu guza nowotworowego, pacjentowi


mowi sit: „Wszystko zostalo wyci§te, a teraz zastosujemy chemiolerapi9
i radioterapii po to, ze jesli cokolwiek tarn pozostalo, chemioterapia i ra-
dioterapia t§ reszta wybije“. Wybije co? Guza juz nie ma. A jesli jest
jakas
„resztka“, to tak maka, ze jej nie widac. Po co w takim razie stosowac sil-
nq toksyny, 2eby zniszczyc „resztki“ o mikroskopijnej wielko sci? Pacjen-
towi sit wtedy ttumaczy, ze robi sit to dlatego, zeby nowotwor nie po-
wrocil. To jest oszukiwanie chorego cztowieka! W tej „resztce“, ktorej nie
widac, znajdujq sit macierzyste komérki nowotworowe, ktore sq
odpowie- dzialne za przerzuty, za przyspieszone podzialy komorek, itd.
Tych komo- rek chemioterapia ani radioterapia nawet nie dotknq,
mowilismy juz o tym. Jaki wiec jest sens ich stosowania? Dlaczego
pacjentom nie powiedzieé prawdy?

Jesli pacjent ma nowotwor z przerzutami, czyli macierzyste komérki no-


wotworowe sq praktycznie rzecz biorqc juz wsz§dzie, to co da zastoso-
wanie chemioterapii? Jak nazwac postqpowanie, kiedy pacjentowi z
dale- kimi przerzutami usuwa sit np. pluco, a nast§pnie podaje
chemioterapii czy tez sit go naswietla? Wiadomo, ze to juz nic nie da!
Mato tego, moze to przyspieszyc rozwdj przerzutow i s°mieré pacjenta, o
czym wszyscy on- kolodzy doskonale wiedzq.

Kiedy bylem w klinice dra Contrerasa w Tijuanie, w Meksyku, zapytatem:


„Czy po zabiegu chirurgicznym stosujecie chemioterapii?“ Ustyszalem
odpowiedz: „Czy ty chcesz pacjentowi przyspieszyc smierc, czy chcesz
go leczyc?“.
166

Czy w takim razie stosowanie chemioterapii czy radioterapii po zabiegu chi-


rurgicznym, szczegolnie wtedy, kiedy pacjent ma juz przerzuty, jest etyczne?

Nowotwory majq rowniez to do siebie, ze potrafiq wydzielac substancje,


ktore hamujq uwolnienie sit komorek macierzystych i tworzenie przez nie
przerzutow. Kiedy jednak nowotwor usuniemy poprzez zabieg chirurgicz-
ny, substancje te oczywiscie przestajq byc wydzielane i wielokrotnie
mamy do czynienia z przypadkiem, kiedy po takiej operacji, po kilku
miesiqcach, przerzuty sq juz prawie wsz§dzie. Slyszymy wtedy ztlania,
ze „nowotwor nie lubi tlenu“, ze nowotwér „nie lubi noza“ itd. Mimo to
ciqgle jednak uwa- zam, ze w przypadku nowotworu pierwotnego
prawidlowo przeprowadzony zabieg chirurgiczny jest jednak najlepszym
rozwiqzaniem. Niestety, z roz- nych przyczyn, nie zawsze mozna takq
operacji przeprowadzié.

Kiedy pacjenta da sit jednak zoperowac, nalezy go natychmiast po oper-


cji poddaé intensywnemu leczeniu metabolicznemu, o czym za chwili na-
pisze. Wtedy jest bardzo du2a szansa na uratowanie mu zycia.

Przypomn§ przypadek, kiedy kilka lat temu przyjechala do mnie cata Godzi-
na z ujcem, ktory hyt ju2 po operacji nowotworu jelita gruhegu. Kilka
tygo- dni po operacji swietnie sit czut! Nic dziwnego, nowotwor zostai
usuni§ty, pacjent zdrowotnie dochodzil do siebie. Jak to w bezmyslnych
procedurach bywa, rozpocz§to wykañczanie tego cztowieka
chemioterapii. Podano mu jq zaledwie jeden raz. Nast§pnej chemioterapii
juz nie podano, poniewaz ta pierwsza chemioterapia spowodowata
zniszczenie ukladu tworzqcego hemoglobinq. Pacjent dostal silnej
anemii, ktora trwaia juz od kilku tygodni i zadne dzialania
farmakologiczne nie odnosily najmniejszego skutku. Stan pacjenta z dnia
na dzieñ sit pogarszai. Kiedy go do mnie przywieziono, sy- nowie musieli
go trzymac na krzesle, taki bye staby. Zona jego powiedziala, ze podano
mu juz „z kilogram“ zelaza i roznych innych specyfikow, ale nic nie dziata,
itd. A jakim cudem ma dziataé? Zniszczono mu ukiad produkujqcy
hemoglobin§, wiec nawet zeby podac mu dodatkowe .,part kilogramow" zela-
za, to niczego nie zmieni. 10 dni pozniej zmarl. A przeciez po operacji, zgod-
nie zc stowami rodziny, swictnic sit czul, nawet nie wyglqdal na chorego.

No i tutaj mam dylemat. Od tak sobie zmart? Czy ktos mu ten zgon przy-
spieszyc? Z jakiego powodu zmarl, bo na pewno nie z powodu nowotwo-
167

ru!? Kto wziqt odpowiedzialnos’d za doprowadzenie do jego


zdecydowanie przedwczesnej smierci? Kto mu podai chemioterapii?
Jakis znachor? Gdy- by tak bylo. to ten znachor siedziatby juz w
wi§zieniu. Onkolog poda! che- mioterapii, ktéra zabila. Onkolog jednak
wi§zieniu nie siedzi. Dlaczego? Dlatego, ze zrobit wszystko zgodnie z
procedurami. W ten sposob wlas”nie procedury mogq u5miercié.

No i... sakramentalne pytanie: „Czy za smierd tego pacjenta wind pono-


si onkolog?“.

A teraz uwaga, moze to kogos dziwic, ale ja uwazam, ze onkolog za to


nie ponosi winy!

Po pierwsze: onkologa, tak samo jak i kazdego lekarza, w polskim szpita-


lu obowiqzujq procedury.

Po drugie: onkolog nie zna zadnych innych sposobow leczenia pacjenta


nowotworowego.

Po trzecie: jes’li do pracy ktos nas wyposazyl tylko w mlotck, to bydziemy


go uzywad tylko tarn, gdzie sq gwozdzie.

Tak wiec winy za to nie ponosi onkolog. Wind za to ponosi


ONKOLOGIA, jako dyscyplina wiedzy medycznej. Onkologia jednak
na swoim wypo- sazeniu ma tylko mlotek i dlatego adeptow sztuki
onkologicznej uczy tyl- ko tego, jak wykorzystac mlotek. To wfasnie
nalezy zmienid. Gdyby onko- logow mozna by bylo nauczyd jeszcze
innych sposobow leczenia pacjenta nowotworowego, wielu z nich
podchwycitoby to w lot! Oczywis' cie r›ie wszy- scy. Wigkszosé pozostanie
ze swoim mlotkiem kieszef›i. To nic. Praktyka zweryfikuje wszystko.
Pacjenci natychmiast dokonajq wyboru. Prawdzi- wi onkolodzy bqdq
naprawd§ leczyc pacjentow nowotworowych, bo bpdq w tym skuteczni.

Czasami sIysz§ o tym, ze niektorzy onkolodzy, widzqc ztipelny bezsens


dalszego podawania chemioterapii, na pewno z wielkim bolem méwiq rodzi-
nie, ze lepiej jest juz nic wi§cej nie podawaé. Pozwolié czlowiekowi
odejsd godnie, spokojnie, bez cierpieñ.
168

Jest jeszcze inny problem, o ktorym tez bardzo malo sit mowi. Nowotwor
nie zawsze przypomina okrqglq kuIk§ o dobrze widocznej r:zy
zt1efiniowa- nej scianie. Chirurg widzi mask nowotworowy, ale nie jest w
stanie precy- zyjnic okrcslié, gdzie tub raczej dokqd ona si§,qa. W czasie
operacji wycina to, co widzi. Jestem w 100% przekonany, 2e zawsze robi
to dobrze i z naj- wyzszq starannosciq. Nie jest jednak w stanie
powiedziec, czy wycinajqc guz nowotworowy, nie przeciql jakiegos
mikronaczynia, zupelnie niewidocz- nego dla jego oka. Jesli tak sit staio,
to istnieje mozliwosc, ze nowotworo- we komorki macierzyste
pochodzqce wfasnie z usuwanego guza przedo- staly sit do krwiobiegu i
spowodujq odlegle nawet przerzuty. Nie ma nigdy, ale to nigdy takiej
gwarancji, ze tak sit nic stanie.

Czy w takim razie nie poddawa0 sit zabiegom chirurgicznym w przypad-


kach nowotworow? Tego nigdy nie powiedzialem i nigdy nie powiem. Ja
tylko wyjasniam cos, czego na ogol onkolog nigdy pacjentowi nie méwi.
2eby nie bylo nieporozumieñ, od razu zaznaczam i jestem przekonany,
ze nie robi tego celowo. Zupetnie nie w tym rzecz. Wydaje mi sit, ze jak
juz wspomnialem, wczesna ingerencja chirurgiczna, szczegolnie we
wczes’nie wykrytym i stosunkowo niewielkim guzie nowotworowym, jest
rozwiqza- niem lepszym niz chemioterapia. Wcale nie ukrywam, ze to sq
rzeczywi- scie bardzo powazne problemy i dylematy. Wyjasniam tylko i
tlumacz§, ja- kie sq zwiqzane z tym ryzyka.

Innym problemem jest naduzywanie badañ obrazowych, takich jak tomogra-


fia komputerowa czy tel PET. Pozwalajq one jak grlyby „zajrzer do
wn§trza cztowieka“ bez koniecznosci uzycia chirurgicznego skalpela. Z
inzynieryj- nego punktu widzenia, technologie tc sq bcz najmniejszej
nawet wqtpliwo- sci gigantycznym wrgcz osiqgnigciem. Obie metody nie
sq jednak oboj§tne dla zdrowia pacjenta. Obie metody polegajq na
bardzo silnym napromie- niowaniu jego organizmu. W przypadku uzycia
technologii PET, dodatko- wym ryzykiem jest zastosowanie
promieniotworczej (!) glukozy. Pozby- cie sit w jej z organizmu, jak sit
dowiedzialem, moze zajqd nawet 6 lat.

Jak wyjasniatem powyzej, komorka nowotworowa gromadzi glukozy w


znacz- nie wiqkszej ilosci niz komorka zdrowa. Do organizmu pacjenta
wprowadza- na jest wiec glukoza, ktora dla radiologa jest „widoczna“,
poniewa2 urzq- dzenie to (PET) wykrywa promieniowanie emitowane przez
kazdq molekul§ radioaktywnej glukozy. Kiedy radiolog widzi, ze w pewnym
miejscu pojawia
169

sit nawet mata kropka, ale o wysokiej intensywnos’ci tak zwanego


„swiece- nia“, moze przypuszczaé. ze to jest wfasnie skupisko komorek
nowotworo- wych. Dlaczego? No wfasnie dlatego, ze komorka
nowotworowa gromadzi znacznie wi§cej glukozy ni2 komorka zdrowa.
Czasami obraz taki przypo- mina gwiazdziste niebo. To jednak wcale nie
oznacza, ze kazda ’swiecqca
„gwiazdka“ jest nowotworem. Szczegdlriiu w przypadku swiecenia bardzo
maleñkich „gwiazdek“ interpretacja takiego obrazu moze byd dosyc trud-
na. Jednakze kiedy to skupisko jest stosunkowo duze, wtedy radiolog moze
zalo2yc”, 2e tak, jest to przerzut. Ja jednak mam z lym spory problem.

Wielokrotnie zdarza sit lak, ze pacjent z nowotworem przeszedl przez se-


rie chemioterapii, wiadomo tez. ze ma przerzuty i wtedy zleca sit badanie
PET, zeby zobaczyc, czy czasami gdzies' jeszcze nie ma wigccj przerzu-
tow. Dla mnie jest to postqpowanie karygodne. Jesli u danego pacjenta
na podstawie badania histopatologicznego stwierdzono nowotwdr, a w
szcze- golnosci jesli wiadomo, 2e ma juz przerzuty, zlecanie badania
PET, zeby zobaczyc, gdzie jeszcze przerzuty moze mied, jest na granicy
przest§p- stwa, a przynajmniej powaznego bt§du medycznego. W takim
przypadku badanie PET stanowi tylko i wylqcznie zaspokojenie
ciekawos”ci onkologa. Co i kogo obchodzi, gdzie jeszcze ten pacjent
moze miec przerzuty? Co to w leczeniu tego pacjenta da? Co to wniesie
nowego do jego leczenia? NIC! Czlowiek jest bardzo powaznie chory, o
czym juz wiadomo bylo przed tym badaniem. Co z tego, ze na podstawie
tego niebezpiecznego badania do- wiedzielismy sit, ze oprécz
istniejqcego przerzutu do wqtroby, pacjent ma jeszcze przerzuty np. do
pluc czy innego organu? Co ta wiadomos' é dala lekarzowi
dodatkowego? Co data ona pacjentowi? Nic! To po co to robié?

Tego pacjenta trzeba bardzo intensywnie leczyé, a nie „zaglqdaé do niego“


tylko po to, zeby zaspokoid swojq ciekawos’d. Angielskie przyslowie
mowi ze: „ciekawosé zabila kota“.

Czy gdyby pacjent byl w petni poinformowany o tym tak, jak to tutaj
opisa- fern, to czy tak fatwo godzifby sit na te niebezpieczne i niczego
nowego niewnoszqce do jego leczenia procedury† Z moich rozmow z
takimi pa- cjentami wynika, ze nawet w takim przypadku, jak to opisatem
powyzej, pa- cjenci traktujq to badanie niemalze jako cz§°sé terapii! Czy
pacjenci zgodzi- liby sit na to, gdyby znali prawda? Czy pacjent nie ma
prawa takiej prawdy znac? Czy zawsze pacjent jest poinformowany o
tym, co opisalem? Jesli
170

nie jest o tym informowany, pytanie zachodzi, dlaczego nie jest? A


moze... moze chodzi po prostu o pieniqdze? Kazde tego typu badanie
obrazowe jest bardzo drogie. W powyzej opisanym przypadku jest
zupelnie bezce- lowe, szpital jednak za to badanie bardzo duze
pieniqdze z NFZ dostanie, tak samo jak za zastosowanie chemioterapii,
nawet wtedy, kiedy to nie ma sensu. Czy czasami tutaj nie o to chodzi?
Nie wiem.

Dia nikogo nie jest tajemnicq, ze w obecnie funkcjonujqcym systemie za-


rzqd szpitala „na z§bach stanie“, zeby ratowac na ogol swoj bardzo wqtly
bud2et jakimikolwiek wplywami. Jakimikolwiek, byle tylko fundusze
znala- zty sit na koncie szpitala. To, niestety, jest powszechnie
stoscwanq prak- tykq, a my sit dziwimy, ze NFZ nie ma pieni§dzy na
nasze leczenie.

Kiedy pacjent zglasza sit do lekarza po skierowanie na zbadanie


poziomu witaminy D (ok. 50 zl), najcz§sciej mu lekarz odmawia, bo... nie
ma wska- zañ. Jak moze miec wskazania do np. suplementacji tej kluczowej
dla zdro- wia czlowieka witaminy, jesli takiego badania nie zrobil, zeby
zobaczyé, czy sq niedobory? Jesli sq niedobory, sq wskazania i zleci
branie witaminy D3, ale jak bez badania ma stwierdzié, czy sq niedobory,
czy nie? Co ma byc pierwsze, jajko czy kura?

W powyzszym jednak przypadku pacjenta nowotworowego z przerzu-


tami wskazania sit znalazly. Prawdziwy koszt takiego badania to okolo
3 300 zl. Szacuje sit, ze zapotrzebowanie na badania PET w Polsce sip-
ga okoto 60 000.

Potencjalnie daje to szpitalom finansowy zastrzyk w wysokosci prawie


200 milionow zlotych (60 000 • 3300 = 198 milonow 2lotych). Nie twier-
dzq, ze kazde badanie jest niepotrzebne. Twierdz§ jednak, ze badania te
sq naduzywane, bez zadnej korzysci dla pacjenta, z narazeniem go na
nie- potrzebne i szkodliwe procedury medyczne.

Jakiez to sq wskazania do wykonywania u pacjenta nowotworowego


tomo- grafii co 2 miesirtce lub nawet czpsciej? Jakiez to sq wskazania do
tego, aby kobiecie z nowotworem piersi, czy po usuni§ciu piersi, zlecaé
co mie- siqc mammografii? Co ta mammografia wykryje? Nic, a
pacjentka just na- razona na naswietlania promieniami, ktorych, jak sit
nam mowi, za wszel- kg cent nalezy unikaé.
1f1

Czy nadal jeszcze sit ktos” zdziwi, dlaczego moj stosunek do leczenia
cho- roby nowotworowej jest wfasnie taki, jak opisuje?

A co z przyczyny nowotworéw? A nic, tego sit nie leczy. .,Leczy” sit


nato- miast nowotwor, wlewajqc w pacjentow litry chemioterapii.

Skutecznosc chemioterapii to zaledwie troch§ wi§cej niz 2%, o czym


pisa- lem w cz§sci pierwszej „Ukrytych Terapii“. Oczywiscie, pojawila sit
row- niez krytyka tej publikacji. Wskazywano na to, ze analiza ta byla
zrobio- na ponad 10 lat temu i od tej pory dokonano sporych postppow w
leczeniu nowotworow. Nie twierdz§, ze tak nie jest. Natomiast ta
prawdziwa prze- zywalnosc pigcioletnia jest ciqgle bardzo niska.

Trzeba tez zwrocic uwagi na to, ze statystykami da sit niezwykle latwo


manipulowah. W onkologii sukces leczenia okresla sit przezywanos”ciq pip-
cioletniq pacjenta od momentu diagnozy.

Wystarczy jednak, ze pacjent przezyl 5 lat i w dniu ,.5. rok + 1 dzieñ"


zmarl. Wtedy w statystykach b§dzie to wymienione jako sukces! W
zwiqzku z tym, do publikowanych statystyk dotyczqcyrh przezywaInc:sci
pi§cioIetniej, czym czysto sit onkologia chwali, nalezy podchodzié z
lekkim przymruzeniem oka. Pomijam juz fakt, jak wyglqdalo zycie tego
pacjenta, zanim wytrwal i dotrwat, czasami w ogromnym cierpieniu, do
koñca piqtego roku.

Jak w takim razie w prosty sposob mozna zwipkszyé efektywnosc lecze-


nia nowotworow† Bardzo prosto. Zamiast przezywalnosci pipcioletniej
b§- dqcej obecnie miarq efektywnosci leczenia. wystarczy, ze zmienimy
to na przezywalnosé np. czteroletniq. Niemalze magicznie wzros”nie
nam wtedy efektywnos”d leczenia nowotworow! W tej chwili sq juz plany,
aby wfasnie tak zrobic. Zaklinanie rzeczywistosci trwa .

Ceny °srodkéw chemioterapeutycznych w ostatnich latach, krétko méwiqc,


poszybowaly w kosmos. Zacz§to kwestionowac zasadnosé tak
niebotycz- nie wysokich cen.

W 1970 r. koszt zwiqzany z opracownniem nowego leku wynosil ok.


199 000 000 $, w roku 2000 koszt ten wyniosl juz ok. 1 900 000 000 S,
czyli prawc dwa miliardy (!) dolarow. Jeden lek.
172

Raport opisujqcy koszty testowania lekow jest do sciqgni§cia tutaj:

http://ukryte.info/52

Ktos nie tylko musi pokryc ten koszt, ale rowniez zasilié kasy firmy
farma- ceutycznej takq ilosciq gotowki. aby wykazata najwiqkszy zysk,
jaki tylko jest mozliwy do osiqgni§cia. Udzialowcy sq bezwzgI§dni. Nie
ma WZRO- STU ZYSKU? Trzeba wymienic zarzqd spotki. Zarzqd sit "nie
nadaje”. Jego cztonkowie zarabiajq po kilkadziesiqt milionow dolarow
rocznie! W zwiqz- ku z tym zarzqd rowniez jest bezwzglpdny w stosunku
do tego, kto MUSI za to zaplacié. Czyli w stosunku do klientéw czyli
pacjentow.

Ceny s’rodkéw chemioterapeutycznych wcale nie sq ustalane w zalezno-


sci od ich skutecznos' ci! To jest bardzo wazne. Czysto myslimy, ze cena
jest odzwierciedleniem jakos°ci. Ceny za leki ustalane sq na zasadzie: ile
rynek jest zdolny zaakceptowad. Poniewaz s”rodki chemioterapeutyczne
sq refundowane, to rynkiem dla firm farmaceutycznych sq rzqdy
poszcze- gélnych pañstw. Rzqdy Polski tez. To wlas”nie polski NFZ za te
s”rodki pla- ci ich producentom. Przeci§tny Polak nie wie jednak nic na
ten temat, po- niewaz przeci9tny Polak b§dqcy podatnikiem daje tylko
swoje pieniqdze do kasy NFZ. Tak wiec za te osrodki nie placi NFZ. ani
nie ptaci polski rzqd. Piaci za tc kazdy pracujqcy Polak. W takim razie
mamy prawo zapytaé jako podatnicy: ,.za co my tak naprawd§ placimy?".
Czy jako spoteczeñ- stwo, jak tez i osoby indywidualne, powinnismy byc
zadowoleni z tego, ze tak niesamowite pieniqdze placimy za co's. co w
leczeniu pacjenta daje s“redniq skuteczno“st niewiele powyzej 2%?
Nawet niech by to byto 5 czy 10%. Czy za tego typu pieniqdze nie
nalezatoby oczekiwaé znacznie wyzszej skutecznosci?

Przyjrzyjmy sit teraz blizej skutecznosci chemioterapii, ale nie w


odniesie- niu do przezywalnosci pi§cioletniej, tylko w odniesieniu do
przedluzenia zycia pacjenta nowotworowego. Innymi slowy, o ile
miesigcy czy lat prze- dlu2ono zycie pacjentowi nowotworowemu po
zastosowaniu chemioterapii.
173

Przeanalizowano skutecznosc zastosowania 71 najnowoczes° niejszych


srodkéw chemioterapeutycznych.

Dane statystyczne sq tt›taj rownie bezlitosne. W publikacji, jaka izkazala sit


w 2014 roku, a wiec nie 10 lat temu, naukowcy piszq, ze:

Skutecznos” é srodkéw chemioterapeutycznych, jakie zostaty


zatwier- dzone do sprzeda2y w latach 2002—2014 u pacjentéw bez
progresji choroby wyniosfa 2,5 miesiqca, biorqc pod uwagi
przezywalnos' é ogolnq korzys' d ta wyniosla 2,1 miesiqca!!

Fojo T. Mailankody S, Lo A. Unintended consequences of


expensive cancer therapeutics - the pursuit of marg/nai
incl/cations and a me-too mentality that stifles innovation and
creativity: the John Con/ey Lecture. JAMA Otolaryi›gol Head Neck
Surg. 2014 Dec. 140(12): 1225—1236.

Czyli zastosowanie potwornie drogiej i niesamowicie toksycznej che-


mioterapii srednio przedtuza 2ycie pacjenta o nieco wi§cej niz zale-
dwie DWA miesiqce.

Czy to wla“snie ktokolwiek ma prawo nazywac sukcesem onkologii? Jesli


ktos tak mowi, to kpi w zywe oczy i wymierza siarczysty policzek osobom
chorym na choroby nowotworowy. Obraza to rowniez inteligencj§
kazdego Polaka, ktory w pocie czofa pracuje i przeznacza swoje ciqzko
zarobione pieniqdze na refundowanie substancji, ktorych skutek
terapeutyczny jest katastrofalny, a srodki te do tanich nie nalezq. Sa one
najdrozszymi srod- kami, jakie stosuje sit w medycynie.

Czy w takim razie ich stosowanie jest zawsze, w kazdym przypadku uza-
sadnione? A co by sit stalo, gdyby posiucha0 nie kogo innego, jak
wfasnie naukowcéw, ktérzy pokazali, ze jesli w skérze jest pewien rodzaj
bialka, to zastosowanie chemioterapii jest bez sensu!?

Linda M. Johnson, Douglas K. Price and William D. Figg;


Treatment- induced secretion of WNT16B promotes tzimor growth
and acquired resistance to chemotherapy, Cancer Biol Ther.
2013 Feb 1; 14(2): 90—91.
174

Brak skutecznosci w onkologii poraza. Czy dzieje sit tak tylko dlatego, ze
onkologia nic innego nie ma do zaoferowania? Czy tylko dlatego, ze na
nic innego nie chce nawet popatrzec? Czy tylko dlatego. ze rozwazanie
tera- pii komplementarnej, wspomagajqcej, wspotpracujqcej, dziatajqcej
syner- gistycznie z tym, co sami juz robiq, to bylby jakis wstyd? A co jakis
tarn wstyd onkologii pacjenta obchodzi? On chce byc leczony wszclkimi
mozli- wymi sposobami. Zqda skutecznosci.

Czy nie byloby rozsqdne, 2eby dla dobra tego pacjenta, tak bardzo
ci§zko chorego, rozwazyc jakiekolwiek inne jeszcze metody leczenia?
Nie mam tutaj w zadnym przypadku na my°sli wymyslania czegokolwiek
nowego. Wy- starczy zastosowac to, o czym wiadomo, ze stosuje sit
czasami nawet od setek lat. Trzeba tylko chcieé. Rowniez trzeba tego
chciec uczyc lekarzy, takiego wfasnie 2nacznie szerszego podejscia do
leczenia pacjenta. To jeJnak, jak opisalem powyzej, jest ogromnym
problemem. Efektem tego jest to. ze pacjent na tym traci. Traci zdrowie,
a czasami zycie, bo nie jest leczony w najlepszy sposob z mozliwych.

Uwaga, teraz znowu b§d§ bronil lekarzy.

Mqdry, rozsqdny, szeroko patrzqcy lekarz onkolog wie, ze to, co pisze',


jest prawdq. Wiem. ze prawda boli. Tak samo jak burzenie starych
struktur, gdzie powstaty doktoraty, habilitacje czy otrzymano tyluly
profesorskie.

Wiem, ze to nie jest latwe do przefkni§cia. Wiem, 2e jest to gorzka praw-


da, niemniej jednak — prawda. Musimy pamiptaé o tym, ze wspaniali
leka- rze onkolodzy, ci, ktorzy podzielajq moje poglqdy w tym zakresie.
znale li sit w pewnego rodzaju pulapce. Wielu z nich jest sfrustrowanych
do granic mozliwos’ ci, dlatego ze sq niezwykle wrazliwi nie tylko na
ludzkq krzywd§, ale wla°snie dlatego, ze sq °swiadomi swojej niemocy, ze
sq s“wiadomi tego, ze kierunek, jaki im narzucono na studiach czy w
czasie robionej przez nich specjalizacji z onkologii jest zly. Niestety,
system,w jakim pracujq, nie pozwala inn w ogole na to, zeby mieli cokolwiek
do powiedzenia, jesli chodzi o wszel- kie mozliwe jeszcze sposoby, jakich
moznaby uzyé, 2eby pacjentowi pomoc. Ograniczajq ich procedury.
ograniczajq ich naprawd§ glupie przepisy. Cza- sami jednym z czynnikow
jest obawa przed wlasnym, medycznym s*rodowi- skiem, jest obawa przed
wysmianiem i pewnego rodzaju ostracyzmem.
175

Witamina C - co jeszcze?

Jak juz wczes’niej opisalem, witamina C stanowi potgzne narz§dzie w walce


z. nowotworem. Pod warunkiem oczywiscie. ze z tego narzqdzia we wtasci-
wy sposéb sit korzysta. Na ka2dym wykladzie do znudzenia
tlumaczylem, ze chociaz w wielu przypadkach podanie samej witaminy C
zakoñczyto sit calkowitym sukcesem, nie oznacza to jednak, ze witamina
C jest lekiem na raka. Nie oznacza to tez. 2e w leczeniu choroby
nowotworowej powin- no sit stosowaé tylko witaminy C. W lej chwili juz
jest wiadomo, ze wspo- maganie leczenia witaminy C poprzez dodanie
jeszcze innych substancji staje sit znacznie bardziej skuteczne.

Kwas alfa-liponowy
W przypadku podawania wlewdw z witaminy C wlasciwe jest podanie
rowniez kwasu alfa-liponowego (ok. 600 mg), ktéry w znakomity spo-
sob prowadzi do recyrkulacji witaminy C i witaminy E (po°srednio) w or-
ganizmie. Kwas alfa-liponowy w znaczny sposob stymuluje tez produkcji
glutationu.

W przypadku doustnego stosowania kwasu alfa-liponowego nalezy zwrocic


uwagi na to, aby to byta forma R. Jesli w opisie preparatu nie zaznaczo-
no wyraznie tej formy, mozna zalozyé, ze jest to mieszanka formy R i
nie- efektywnej formy S. Dobrej jakosci preparaty w swoim opisie majq
wy- szczegolnione, ze zawierajq formy R i wyst§pujq pod nazwq .,(R)
Alpha Lipoic Acid".

Wszystkich lekarzy zach§cam do zapoznania sit z tq substancji.


Napraw- dp warto. Skrocony opis dzialania mo2na przeczytaé w:

Biewenga GP, Haenen GR, Bast A. 7he pharmacology of fhe


antioxidant /ipoic acid. Gen Pharmacol. 1997 Sep, 29(3): 315—331.

A co z choroby nowotworowy? W tym przypadku substancja ta rowniez


wykazuje swoje wspaniale wfas’ciwosci. W tych przypadkach jej
dzialanie nie polega tylko na usuwaniu wolnych rodnikow.
176

Wenzel U. Nickel A, Daniel H. aIpha•Lipoic acid induces apoptosis


in human colon cancer cells 6y increasing mitochondrial
respiration with a concomitant 02-’-generation. Apoptosis. 2005
Mar;10(2). 359—368.

Shi DY1. Liu HL. Stern JS, Yu PZ, Liu SL. Alpha-lipoic ac/c/
inc/c/ces apoptosis in hepatoma cells via the RTEN/Akt pathway.
FEBS Lett. 2008 May 28,582(12). 1667—1671

Rosyjscy naukowcy wykazali, ze kwas alfa-liponowy usuwa komorki z


nienor- malnym. uszkoclznnym jqdrem! Takie sq przeciez komorki
nowotworowe.

Kisurina-Evgen’eva OP, Onishchenko GE. A!Rha-Iipoic acid


triggers elimination of cef/s with abnormal nuclei in human
carcinoma epidermoid cell line). Tsitologiia. 2010,’52(3). 225—
234.

Dia diabetologow to oczywiscie nic nowego, ale wskazuje to jednak na


znacznie szersze spektrum zastosowañ kwasu alfa-liponowego:

Ziegler D, Nowak H, Kempler P, Vargha P, Low PA Treatment


of symP'‹ matic diabetic polyneuropathy with the antioxidant
alpha-
!!”9Oic acid: a meta-ana/ys/s. Diat›el Med. 2004 Feb.21(2). I 14—121.

Ziegler D, Gries FA Alpha-lipoic acid in the treatment of diabetic


peripheral and cardiac autonomic neuroRathy. Diabetes. 1997
Sep,’46 Suppl 2:S62—66.

Ze wzgI§du na niezwykle istotnq roll, szczegolnie u chorych z nowotwo-


rem, jakq odgrywa NF-kappa B (lub NF-kappa b), warto jest 2apoznaé
sit z nastqpujqcq publikacji:

Suzuki YJ, Aggarwal BB, Packer L. Al Rha-lipoic acid is a potent


inhibitor of NF-kaRRa B activation in human T cells. Biochem
Biophys Res Commun. 1992 Dec 30;189(3):1709—1715.
Jest to o tyle istotne, ze, jak wiadomo, nadmierna aktywacja NF-kap-
pa B moze prowadzié do bardzo powaznych problemow, szczegolnie w przy-
177

padkach onkologicznych. Kwas alfa-iiponowy moze tutaj okazad sit bardzo


efektywnym, tanim i bezpiecznym srodkiem pomocniczym.

Poznanie mechanizmu› dzialania kwasu alfa-liponowego. jego efektu sy-


nergistycznego z witaminami C, E, glutationem i efektu przeciwutlenia-
jqcego pozwala zrozumiec jego polencjalnie bardzo szerokie spektrum
zastosowania:

Packer L, Witt EH. Tritschler HJ. AIpha•L“9O!”•acid as a biological


antioxidant. Free Radic Biol Med. 1995 Aug:19(2):227—250.

Niezwykle wartosciowq pracy opublikowal dr Casciari ze swoim


zespolem. Wskazuje ona niemalze na koniecznosc stosowania kwasu
alfa-liponowe- go tqcznie z askorbinianem sodu.

Casciari JJ, Riordan NH, Schmidt TL. Meng XL, Jackson JA.
Riordan HD.Cytotoxicity of ascorDate, lipoic acid, and other
antioxidants in hollow fibre in vitro tumours. Br J Cancer. 2001
Jun 1,84(11):1544—1550.

Choroby wqtroby. szczegélnie te spowodowane wirusem typu C,


stanowiq cipgle ogromny problem medyczny. Do tej pory w zasadzie
medycyna me zna jakiegokolwiek lekarstwa, ktore mogtoby sobie w
sposéb efektywny, bezpieczny i tani z wirusowym zapaieniem wqtroby
typu C poradzic bez wywolywania krotko- i dtugotrwalych skutkow
ubocznych.

Dr Berkson, opublikowal niezwykle ciekawq pracy, gdzie wykazal, ze


wfa- sciwe zastosowanie kwasu alfa-liponowego, sylimaryny i selenu w
ciqgu 6 miesi§cy potrafilo przywrécic wlas’ciwe funkcjonowanie wqtroby u
pacjen- téw z WZW C. W pierwszej pracy na ten temat opisal 3
pacjentéw, ktérzy przechodzili badania kwalifikujqce ich do
przeszczepéw wqtroby.

Berkson BM. A conserv'ative triple antioxidant approach to the


treatment of he9atitis C. Combination ofa/pha lipoic acid(thioctic
acid), silymarin, and se/eniom: three case histories. Med Klin
(Munich). 1999 Oct 15:94 Suppl 3:84—89.
178

Jak mozna sit byto spodziewaé, osiqgni§cie to nie spotkalo si1 z jakim-
kolwiek zainleresowaniem ze strony hepatologow. W Polsce mamy ty-
siqce chorych na nieuleczalne zapalenie wqtroby typu C. Ci ludzie albo
cierpiq bardzo, majq przeszczepy wqtroby, co kosztuje budzet pañstwa
ogromne ilosci pieniqdzy lub jesli do przeszczepu sit nie kwalifikujq —
umierajq.

Rozsqdnym rozwiqzaniem byfoby najpierw przeprowadzenie wyzej


wymie- nionego leczenia, zanim podejmie sit decyzja o bardziej
radykalnym lecze- niu takiego pacjenta z przeszczepem wqtroby
wlqcznie. Koszt przeszczepu wqtroby w Polsce to okolo 200 000 zt. A
gdzie koszty rehabilitacji takiego pacjenta po operacji? To przeciez nie
koniec wydatkow.

Ocenia sit, ze koszty leczenia powiktañ WZW C sq 13 do 29 razy


wyzsze, niz koszty leczenia wczesnych stanow choroby.

Koszt leczenia jednego pacjenta rocznie to ok. 30 000 zl. Zdiagnozowa-


nych jest ok. 55 000 chorych. Daje to sump zawrotnq.

Przypominam, ze clr Klenner. stosujqc askorbinian sodu podawany


dozyl- nie, wyleczaf KAZDE WZW C w stanie ostrym w ciqgu 4 do 6 dni.

Dr Bergson opisuje leczenie 75 pacjentéw zatrutych grzybami. Po


podaniu kwasu alfa-liponowego 67 pacjentow catkowicie wyzdrowiato.

FC Banter, B.Berkson, J.Galleli, P.Hiranaka, Thioctic Acid in the


treatent o7 Poisoning with Alfa-Amanitin

Powyzsza publikacja podaje dokladnq procedury stosowania kwasu alfa-


-liponowego w takich przypadkach.

Moja uwaga Publikacja ta jest z lat siedemdziesiqtych. Dr Berkson


sugeru- je, aby leczenie rozpoczqé od podania glukozy w soli
fizjologicznej. Zgod- nie z naukq, jakq przekazat nam dr Klenner, jest to
strata czasu. W takich przypadkach, kiedy liczy sit kazda minuta,
natychmiastowe podanie do- zyme askorbinianu sodu moze miec
znaczenie krytyczne dla zycia dane- go pacjenta.
179

Naukowcy pokazali, ze zbyt duza ilosc kwasu alfa-liponowego moze


znisz- czyc mitochondria. Takich ilosci jednak czlowiekowi sit nie podaje.
Nie- mniej jednak zastosowanie kwasu alfa-liponowego u pacjentow z
cukrzy- cy mode prowadzic do gwaitownej hipoglikemii. Dlatego pierwsze
wlewy z tego kwasu u chorego na cukrzycy powinny byc robione
ostroznie, za- czynajqc od niewielkich dawek.

Michael Vigil, MD, Burloi› M. Berkson, MD. MS, PhD, Ana Patricia
Garcia. DVM, MS, PhD. Adverse Effects of High Doses of
Intravenous Alpha I.ipoic Acid on Liver Mitochondria, Glob Adv
Health Med. 2014 Jan,’ 3(I). 25—27.

Poniewaz kwas alfa-liponowy bardzo wzmacnia recyrkuIacj§ witaminy C,


przy jej podaniu mozna zmniejszyé ilosé podawanego askorbinianu sodu,
co w niektorych przypadkach moze okazaé si? niezwykle wazne.

Wsz§dzie tarn, gdzie mamy do czynienia ze stresem oksydacyjnym, a


wi9c w prawie kazdej chorobie, kwas alfa-liponowy moze byé niezwykle
przy- datny. Trzeba sit tylko zapoznaé z jego zastosowaniem,
szczegolnie przy wlewach dozylnych

Zainteresowanych odsylam do kopalni wiedzy w tym zakresie, jakq jest


ksiqzka, ktérq napisal dr Berkson:

Berkson BM. Alpha Lipoic Acid Breakthrough: The Super6


Antioxidant That May Slow Aging, Repair Liver Damage, and
Reduce the Risk of Cancer, Heart Disease, and Diabetes.

Naltrekson w niskiej dawce - Low Dose Naltrexon (LDN)


W Polsce naltrekson wystqpuje pod nazwq Adepend lub Naltrexone Hy-
drochloride Accord. Wskazaniem do stosowania tego srodka jest at-
koholizm. W tym przypadku zalecana dawka tego srodka to 50—100 mg.
Jest on niestety na recepty. Czasami lekarz, ktory wie o co chodzi, recep-
ty nam wypisze i pokieruje calos’ciq terapii. Tylko broñ Boze nie nalezy
sit tym chwalic, a juz w zadnym przypadku nie mowic tego innemu
lekarzo- wi. Lekarza, ktory nam pomaga w tej terapii, za wszelkq cent
trzeba chro-
180

nié. Jest to niezwykle przykre, ale lekarz moze zlozyc doniesienie na


swo- jego kolegq lekarza.

Nalterekson stosuje sit w ilos“ci ok. 4—10 mg przecl snem Dawka musi
hyd ustalona dla kazdego indywidualnie. W takiej ilos'ci dzialanie tego
s’rodka w organizmie cztowieka jest zupefnie inne i niezwykle
ciekawe. Stan- dardowo stosuje sit 4,5 mg dziennie. W sprzedazy
jednak nalterkson jest w tabletkach po 50 mg. Przyjazni farmaceuci
mogq nam te tabletki rozkru- szyé i przygotowaé w dawkach po 4,5 mg.

Innym sposobem jest rozpuszczenie 50 mg tabletki np. w 50 ml wody


do wslrzykniqé (destylowanej), a nastgpnie spozycie 4,5 ml roztworu.
50 mg / 50 ml = 1 mg nalterksonu w 1 ml roztworu. Roztwor taki przecho-
wujemy vz lodowce.

Jak to dziala? Na podany w ten sposéb naltrekson organizm reaguje


wzro- stem produkcji receptoréw, zwi§kszeniem wrazliwo ’sci
receptorow, zwipk- szonq produkcji opioidow, endorfin, ktore w duzej
ilosci stajq sit dostqpne dla receptoréw, kiedy ta niewielka ilosé
naltreksonu jest zmetabolizowana (3 rlc 4 godzin) i usuni§ta z organizmu.
Inaczej to ujmujqc, zastosowany w ten sposob naltrekson dziala
stymulujqco.

Opioidy te z kolei indukujq reakcji immunologicznq organizmu (Th1).


Tak sit dzieje przy dawkach bardzo niskich, podczas gdy przy
dawkach wysokich, ktore normalnie sq stosowane w leczeniu
alkoholizmu, na- st§puje proces odwrotny. Przy duzych dawkach
dochodzi po prostu do catkowitej blokady receptorow i uzaleznienie od
alkoholu jest w ten spo- sob kontrolowane. Dlatego uwaza sit, ze
naltrekson jest antagonistq opioidow.

Or Bernard Bihari. ktory byl odkrywcq dziatania i›altreksonu w niskich


daw- kach, zauwazyl, ze u chorych z nowotworami krwi i prostaty
nastppowa- ly spektakularne, pozytywne oczywiscie, skutki
terapeutyczne. Tego typu efekty wystppowaly w wielu chorobach
autoimmunoloqicznych jak np. to- czeñ. Kazdemu z lekarzy polecam
wysfuchanie wspanialego wywiadu/wy- kladu, jakiego utlzielil dr Bihari:
181

http://ukryte.info/54

Naltrekson podawany w niskich dawkach wykazuje duzq skutecznosc w


le- czeniu kazdej choroby z grupy autoimmunoagresji z nowotworami
wlqcz- nie. Nie wolno ignorowac faktu, ze kiedy dr Bihari podawal
naltrekson 300 pacjentom z nowotworami w stanie terminalnym, gdzie
wszystkie inne me- tody terapeutyczne zawiodty, po 6 miesiqcach u 50%
pacjentow zauwazo- no, ze post§p choroby sit wstrzymal! U 30%
pacjentow guzy nowotworowe ulegfy zmniejszeniu. A teraz pytanie
szkolne: „ktora z obecnie stosowanych terapii more pochwalid sit tego typu
skutec‹nosciq i bezpieczeñstwem?“.

Podkre ’slam jeszcze raz: wyniki te dr Bihari osiqgnql u pacjentow, dia


kto- rych juz zadnego innego rozwiqzania medycyna akademicka nie
miala. To wszystko byli pacjenci zaklasyfikowani przez medycyny
akademickq jako nieuleczalni! Chyba warto, zeby kto:s sit tym na
pcwaznie zainteresowal.
*Y six yl§'?

Dawka w tym przypadku jest rzeczq krytycznq. Przy podaniu duzych,


czy- li normalnie stosowanych dawek, nie dochodzi do odpowiedniej
stymula- cji systemu immunologicznego. Dawki nalezy stosowaé niskie.
Wlasno sc’ ta jest wykorzystywana do wspomagania leczenia wielu
chorob przewle- klych i nowotworow.

Burton M. Berkson, MD, MS. PhD Revisiting the ALA/N (a-Lipoic


Acid/Low-Dose Naltrexone) Protocol for People With ñfetastatic
anc//\/onmetasfatic Pancreatic Cancer: A Report o/'3 /Vew Cases;
lntegr Cancer Ther December 2009 vol. 8 no. 4 416—422.

Burton M. Berkson The Long-term Survival of a Patient With


Pancreatic Cancer With Metastases to the Liver After Treatment
With the intravenous a-Lipoic Acid/Low-Dose /\la/trexone Protocol
Integr Cancer Ther March 2006 vol. 5 no. 1 83—89.
182

W roku 2013 zauwazono, ze dodanie innej, prostej i taniej substancji


(kwas hydrokycytrynowy - substancja naturalna!!), w sposob niezwykle
efektyw- ny doprowadzalo do wspaniatych wynikow leczenia tak
niesamowicie trud- nego nowotworu, jakim jest nowotwor trzustki!
Wskazuje to na mozIiwo:sr znacznie bardziej efektywnego, taniego, bez
skutkow ubocznych, leczenia tego niezwykle agresywnego nowotworu.

Sc/›w’ar/z L. Guais A, Isra5l M, Junod B, Steyaert JM. Crespi


E, Baronzio G, Abolhassani M. tumor regression with a
combinat/on of r/rz/gs interfering with the tumor metaDo//sm:
efficacy of hydroxycitrate, lipoic acid and capsaicin. Invest New
Drugs. 2013 Apr:31(2):256—264.

Smith JP, Field D, Bingaman SI, Evans R, Mauger DT Safety


and Tolera6ility of Low-dose Naltrexone Therapy in Children
With Moderate to Severe Crohn's 0/sease: A Pilot Study. J Clin
Gastroenterol. 2012 Nov 21.

Smith JP. Stock H, Bingaman S. Mauger D. Rogosnitzky M, Zagon /S.


Low-dose naltrexone therapy improves active Crohn's c/isease.
Am J Gastroenterol. 2007 Apr;102(4):820—828.

Berkson BM. Rubin DM, Berkson AJ. Reversal of s/gns and


symptoms of a 8-ce// lymphoma in a patient using only low-
dose naltrexone. Integr Cancer Ther. 2007 Sep;6(3):293—296.

Naltrekson moze byé zastosowany w wielu schorzeniach przewlektych.

Smith JP, Bingaman SI, Ruggicro F, Mauger DT, Mukhcrjee A,


McGovern CO, Zagon ; Therapy with the Opioid Antagonist
Naltrexone Promotes ñftzcosa/ Healing fn Active Crohn's Disease:
A Randomized Placebo-Controlled Trial. Dig Dis Sci. 2011 Mar 8.

Gironi M. Martinelli-Boneschi F, Sacerdote P, Solaro C, Zaffaroni


M, Cavarretta R, Moiola L, Bucello S, Radaelli M, Pilato V,
Rodegher M. Cursi M, Frnnchi S, Martinelli V. Nemni R, Comi G,
Martino G. A pi/of trial of low-dose naltrexone in primary
progressive multiple sc/erosis. Multiple Sclerosis. 2008 Sep.14(8):
l076—1083.
183

Zauwazone skutki uboczne to: intensywne sny, insomnia. Po tygodniu


sto- sowania NON (Niskiej Dawki Naltrekson) objawy te ust§pujq. W
przypadku uporczywych objawow nalezy zmniejszyc dawki. Czasami, ale
w rzadkich przypadkach, mogq wystqpic nurlno:sci, ohstrukcja lub biegunka.
Ze wzgI§'- du na blokowanie receptorow opioidowych nie nalezy w tym
czasie poda- wac srodkow zawierajqcych morfinq, heroine, tramadol,
fenantyl, oksyko- don czy kodein§. Podobnie sprawa sit ma z pacjentami
stosujqcymi leki przeciwbolowe oparte na ww. substancjach. Dlatego w
tych przypadkach wspolpraca z lekarzem jest absolutnie konieczna.

Pacjenci ze stwardnieniem rozsianym, kiedy wystgpuje spastycznos’é miq-


sni, powinni zaczynac od 1 mg dziennie, docelowo do 3 mg dziennie.

U pacjentow z niedoczynnosciq tarczycy w wyniku choroby Hashimoto, na-


ltrekson podaje sit, szczeg0lnie na poczqtku, w bardzo niskich dawkach,
zaczynajqc od okolo 1 mg. Spowodowane jest to tym, ze w wielu
przypad- kach po zastosowaniu naltreksonu moze gwaltownie obnizyc sit
zapotrze- bowanie na leki hormonalne (np. Euthyrox), co moze doprowadzic
do przej- sciowej nadczynnosci tarczycy.

Nie ma sit co ludzié, ze b9dq gdziekolwiek przeprowadzone badania do-


tyczqce skutecznosci tej terapii sfinansowane przez przemysl farmaceu-
tyczny, bo tylko ten przemyst stac jest na sfinansowanie takich badañ.

Pozytywne efekty stosowania naltreksonu w niskich dawkach sq nieza-


przeczalne. Nawet jesli nie sq one potwierdzone przez badania kliniczne.
Praktyka lekarska wskazuje na koniecznosé wrpcz rozwazenia tego typu
terapii w kazdej chorobie autoimmunologicznej i chorobie nowotworowej.
W ten tani i bezpieczny sposob mozna byfoby pomoc tysiqcom przewle-
kle chorych osob.

Czy mozna byloby koto tego przejsc oboj§tnie? Oczywi°scie, ze mozna.


Tak wfasnie zrobiono. Czy stalo si? to tylko Stanach Zjednoczonych,
gdzie tego odkrycia dokonano? Nie. tak tez dzieje sit u nas, w Polsce. Z
tym, ze gdyby to byfa tylko oboj§tnosc polskiego °srodowiska
medycznego, by- loby to moze do przyj§cia. W Polsce jednak tak sit nie
dzieje. Dzieje sit gorzej.
184

Naczelna lzba Lekarska z zaciektos’ciq godnq podziwu atakuje lekarzy sto-


sujqcych naltrekson w niskiej dawce i. jak mnie powiadomiono..., z poda-
waniem ich do prokuratury wtqcznie! Czy do nas to dociera? Do prokura-
tury! Jak jakich°s kryminalistow!

Zamiast zapoznac sit z tematerri, zapozna sit z dostppnq


literatura„ a przede wszystkim zapoznac sit z praktykq lekarskq, z
efektami osiqga- nymi przez setki lekarzy stosujqcych tg terapii na
s’wiecie, polskich lekarzy stosujqcych t§ terapii traktuje sit jak
przest§pcow. Dlaczego? Bo stosujq naltrekson niezgodnie ze
wskazaniami. Wskazaniami. ktorymi jak wspo- mnialem jest na przyktad
alkoholizm. A gdzie sq ofiary tych niecnych dzia- lañ? Czy ofiarami
mozna nazwaé ci§zko chorych pacjentéw, ktérzy dzipki tej terapii
odzyskali zdrowie?

A co by sit stato, gdyby np. Naczelna lzba Lekarska zwrociia sit do


wladz polskich uczelni medycznych o zglqbienie tego tematu od strony
naukowej? Byloby to w koñcu szlachetne dzialanie w interesie lekarzy i
tysi§cy polskich pacjentow. Dlaczego tak do tej pory nie zrobiono? To
oczywiscie dotyczy wielu innych jeszcze substancji, metod czy technik
terapeutycznych. O wie- lu z nich, niestety nie o wszystkich, bqdzie mowa
wla’snie w tej ksiqzcc.

No i sprawa najwazniejsza: a gdzie jest interes pacjenta? Gdzie jego dobro?


Czyje dobro i czyj interes tutaj sit chroni, bo z pewnosciq nie dobro i nie
interes polskiego pacjenta. Czy czasami nie powinno byé odwrotnie? Czy
czasami nie powinno sit do prokuratury podawac tych, ktorzy leczenie
pa- cjenta blokujq lub za wszelkq cent utrudniajq? W czyim interesie
dzialajq?

Jak opisaiem juz wczesniej, zgodnie z Kodeksem Etyki Lekarskiej, na


kto- ry wszyscy lekarze przysi§gajq, lekarz ma prawo wyboru terapii.
Jesli mu sit tego prawa odmawia, to ktos lamie zasady tego Kodeksu!
Jesli osoba- mi, ktore to robiq, sq lekarze, to natychmiast nalezaloby
odebraé im pra- wo wykonywania zawodu. To chyba jest jasne, ale...
wszyscy czlonkowie
.,sqdu", ktory miafby tego dokonaé sq lekarzami! Przypomina to sytuacji,
gdzie zlodziej jest s§dziq we wlasnej sprawie.
Wszyscy z nich sq lekarzami. Czy aby na pewno? Prawdziwy lekarz
prze- ciez natychmiast by sit takq terapii zainteresowal. Wielu to robi, bo
„pod- ziemie medyczne” w Pulsce kwitnie, wr§cz bucha. Dla mnie jest to
abso-
185

lutnym skandalem, ze lekarz, ktory chce naprawdq leczyc” pacjenta,


musi zejsc do medycznego podziemia. Co na to Minister Zdrowia? Premier?
Pre- zydent? Co na to nasi wybrañcy, poslowie, ktorych to my wybralismy
po to, zeby tarn. w Sejmie, bronili naszych interesow? Zdrowia naszego
te2. Przy okazji rowniez ich zdrowia.

Jak to w tym naszym kraju sit dzieje, ze mala grupka lekarzy jest w
stanie wstrzymaé stosowanie skutecznej i bezpiecznej terapii? Przeciez
wielu le- karzy z tej grupki nawet nie zaplacifo za swoje studia. Za ich
wyksztalce- nie zapiacil kazdy polski podatnik, ja czy wielu Czytelnikow
tej ksiqzki. Czy w zwiqzku z tym nie powinni dzialaé w naszym, Polakéw,
imieniu? W imie- niu tych, dzi§ki ktorym sq dzisiaj lekarzami?

Juz widzi najezone miny ich obroñcow, bo tacy oczywiscie sit znajdq,
wy- petzq jak jakies” gady z bagna i zacznq sit jak zwykle wymqdrzaé,
ze: nie ma badañ klinicznych. ze terapia niesprawdzona, ze nie ma
udowodnio- nej skutecznosci, itd.

Opowiadam im tu i teraz: „A co was to obchodzi, ze nie ma?!" Po pierw-


sze, to jest moje zdrowie i ja o nini decyJuj§. Po drugie, to moj lekarz
takq terapii zaproponowal, informujqc mnie o jej wszelkich wadach i
zaletach, a ja sit na to zgodzilem. Moj lekarz post§puje zgodnie z
Kodeksem Etyki Lekarskiej, ktory FORMALNIE daje mu prawo wyboru
terapii! No i po trze- cie, ja za to place z wtasnej kieszeni, a nie inni
podatnicy, czyli NFZ. De- likatnie podsumowrijqc, na spokojnie i bee
Zadnych emocji méwi§: „Wara warn od tego!"

Czy to wszystko datoby sit jednak jakos” sprowadzié do normalno ’sci?


Czy da sit osiqgnqc stan, zeby tego typu sytuacje nigdy juz me wystqpify
i zeby polski pacjent byl leczony w najlepszy z mozliwych sposobow
okreslonych przez lekarza, a nie jakichs” urz§dnikéw, klorzy lekarzy udajq?
Oczywis’cie, ze sit da. Nalezy tylko wprowadzié zmiany w ustawie. co
opisatem powy- zej. Wtedy mielibysmy na zawsze swi§ty spokoj, my —
tzn. pacjenci i praw- dziwi lekarze.

Przepraszam, xe tq sprawy poruszam akurat w tym rozdziale, ale... po


pru- stu tak mi wyszlo.
186

DMSO
Ten podrozdzial umiescitem tutaj z bardzo konkretnego powodu. Jest to kla-
syczny przykfad ukrywania przed srodowiskiem medycznym prostej sub-
stancji o niezwyklym dziataniu w leczeniu czlowieka. Trudno robié poréw-
nania, ale wedlug mnie jest to substancja zaslugujqca na takq samq
uwagi jak witamina C, olej z konopii czy witamina D. Efekty terapeutyczne
wla”sci- wego zastosowania tej substancji st po prostu fenomenalne i
zignorowanie jej w leczeniu chorob przewlekfych jest powaznym blgdem.

DMSO (dimethyl sulphoxide lub dimetylsulfotlenek) jest produktem


ubocz- nym przy produkcji papieru. Substancja ta znana jest juz od
ponad 100 lat. Przez wiele lat nie miala jednak ona w medycynie
zadnego zastosowania. Dzialo sit tak do czasu, dopoki szef
transplantologii Szkoly Medycznej Uni- wersytetu Oregon dr Stanley W.
Jacob nie odkryl fantastycznych wr§cz wla- snosci tej substancji. Okazafo
sit, ze substancja ta ma wiele roznych wta- snosci, z ktérych kazda
pojedynczo mogtaby stanowié sensacjp naukowy.

DMSO jest najbardziej skuteczne,


kiedy podane jest we wlewach dozylnych.

DMSO jest niezwykle silnym przeciwutleniaczem. Jest jednq z niewielu sub-


stancji, ktora z ogromny latwosciq przechodzi przez barier§ krew-mozg.
Natychmiastowe podanie DMSO dozylnie w przypadku uszkodze-
nia mézgu mo2e uratowaé zdrowie i Zycie. Podanie dozylne DMSO do-
stownie w kilka minut prowadzi do zwiqkszenia przeplywu krwi mozgu.

Co to oznacza dia chorego, wie kazdy lekarz i kazda pieI§gniarka. Bez


wzgI§du na to, czy nastqpif wylew krwi, czy wystqpily problemy z
nadmier- nq akumulacjq plyndw w przestrzeni mozgowej, podanie
DMSO, doprowa- dza do szybkiego rozladowania sytuacji krytycznej.

Zatogi Pogotowia Ratunkoweqo powinny byé wyposazone w ten srodek.


Wiem, ze w obecnej sytuacji jest to pewnego rodzaju mrzonka, bo nie ma
procedur, nie ma badañ, itd. Co stoi na przeszkodzie, zeby srodek ten prze-
badac klinicznie, przetestowac i wyprowadzic do uzycia?

DMSO moze byé stosowane doustnie. Stosuje to od lat. DMSO ma silne


wlasno5ci odwadniajqce, dlatego musi byc podawane zawsze w cu naj-
187

mniej jednej szklance wody lub w szklance jakiegos' soku. Nie zaleca sit
podawac DMSO doustnie przez dlugi okres. Najcz§sciej. w przypadkach
terapeutycznych, do szklanki wody dodaje sit fyzeczkp do herbaty
DMSO, trzy razy dziennie. DMSO w stg2eniu okolo 99,5% rnoxna nabyé
w skle- pach sprzedajqcych odczynniki chemiczne. Roztwér taki zawsze
nale- zy rozcienczyc.

DMSO jest chyba najlepszym srodkiem naturalnym. ktory z niespotyka-


nq latwosciq przenika przez skér§. Jes”li zachodzi potrzeba
wprowadzenia przez skory jakiegokolwiek srodka leczniczego — nie ma
sobie rownych.

Je'sli chodzi o mozliwosci przechodzenia przez skér§, to st§zenie 70%


do 90% wydaje sit byé st§zeniem najbardziej efektywnym. DMSO o
st§zeniu powyzej 90% z jakiego’s powodu nie jest juz tak efektywne. Byc
moze dlate- go, ze takie st§zenie moze skory uszkodzic poprzez jej silne
odwodnienie.

Do legend naturoterapii nalezy zastosowanie DMSO jako srodka pierwszej


pomocy w przypadkach poparzeñ. Roztwér skladajqcy sit z 50% DMSO
i 50% wysokiej jakosci aloesu powinien byc w kazdej apteczce domowej
czy te2 w zestawie pierwszej pomocy w kazdym zakladzie
produkcyjnym, w kazdym biurze. Natychmiastowe u2ycie tego roztworu,
nawet przypad- ku ci§zkich oparzeñ, daje rewelacyjne efekty. Do tego
nie potrzeba zad- nych badañ naukowych.

Jak wykazala praktyka lekarska, nawet w przypadku bardzo ci§zkich


opa- rzeñ nie dochodzi do wytworzenia sit niezwykle uciqzliwych dla
chorego blizn. Powstanie takich blizn, nawet po wygojeniu oparzenia,
stanowi tra- gedi§ dla tego cztowieka. Roztwor ten powinien nalezeé do
naszego pod- stawowego ekwipunku, jaki zabieramy ze sobq na plaza.
Je'sli tylko zo- rientujemy sit, ze uleglis’my poparzeniu stonecznemu,
natychmiast nalezy zastosowac ten srodek i wielokrotnie do zadnych
efektow zwiqzanych z oparzeniem stonecznym nie dojdzie.
Blyskawiczne zaslosnwanie tego roztworu, nawet przy silnym oparzeniu,
spowoduje, ze nie pojawiq sit bq- ble oparzeniowe.

Dzialanie na rany oparzeniowe nie jest jedynym dobrodziejstwem, jakie


daje nam ta prosta substancja. DMSO wykazuje niezwykle wrpcz dzia-
lanie chroniqce przed oparzeniem, szczegolnie przed oparzeniem, jakie
188

powoduje zastosowanie radioterapii. Dlaczego w Polsce tej prostej. nie-


zwykle taniej metody sit nie stosuje? Dlaczego tysiqce pacjentéw onkolo-
gicznych niepotrzebnie cierpi? A wystarczy tylko posmarowac naswietla-
nq okolicg ciala. MoZe to zrobié sam pacjent czy ktos z rodziny. Przeciez
poparzenia po radioterapii to najcz§sciej wystqpujqce skutki uboczne
tego typu „leczenia“, gdzie najpierw kogos cigzko oparzamy, a potem
leczymy mu ie oparzenia. Czy na zastosowanie tak proslego srodka
potrzebne sq jakiekolwiek badania kliniczne? Rosjanie wiedzq o tym juz
od bardzo daw- na. Nawet tego typu badania przeprowadzili.

Zhariiiov GM. Versliinii›a SF. Drain'kova OI: Prevention of radiation


damage to the bladder and rectum using /oca/ application o7
dimethyl su/foxide. Mediisinskaia radiologiia. 1985; 30 (3).

Ciekawe bylo to, ze DMSO nie miato zadnego wplywu negatywnego na


penetracj§ ciala przez zastosowane promienie. Srodek taki powinien byc
wr§cz marzeniem kazdego radiologa, a na razie pozostaje tylko moim
ma- rzeniem i pewnie tych chorych, u ktorych stosuje sit radioterapii,
tylko ze oni o tym nie wiedzq.

Niezwykle ciekawe efekty osiqgano w przypadku choroby nowotworowej


mozgu, wqtroby, trzustki i innych typow nowotworow. a dzialo sit to juz w
la- tach siedemdziesiqtych zeszlego wieku. Dlaczego o tym
zapomniano?

Co i jak stosowano? Podawano wlewy dozylne skladajqce sit z:

1. DMSO — 1 g na kilogram wagi (podawane nawet 3 do 4 g, bez


zad- nych skutkéw ubocznych);

2. witamina C, oczywis’cie w postaci askorbinian sodu — 25 g;

3. witamina B17 (laetril) — 6 g;

4. czasu wlewu — 4 godziny;

5. wlewy podawano 5 dni w tygodniu, przez 5 tygodni.


189

w czasie podawania wlewow pacjenci otrzymywali doustnie DMSO


i witaminy B17 jerlen raz dziennie.

(DMSO podaje sit najczgsciej w ilosci: 1 lyzeczka do herbaty w


do- brym soku z aloesu. Witaminy B17 doustnie najcz§sciej
stosuje sit w ilosci 500 mg od dwoch do trzech razy dziennie. Tutaj
nie ma re- guly. Pacjenta nalezy obserwowaé i w przypadku
wystqpienia nud- nosci, bolow brzucha, bolow glowy nalezy
zmniejszyc ilosc poda- wanej mu witaminy B17):

7.
w dniach pomi§dzy wlewami pacjenci otrzymywali DMSO i witami-
ny B17 doustnie, ale 2 razy dziennie;

8.
po okresie 5 tygodni pacjenci kontynuowali DMSO i witaminy B17
doustnie.

DMSO wykazuje dziatanie niezwykle silnie


przeciwzapalne, bez skutkéw ubocznych!

Jest fo dziatanie bardzo istotne w kazdej chorobie, gdzie wyst§pujq silne


odczyny zapalne. Czyli prawie zawsze. Nie wolno o tym zapominaé. Dla-
tego rewelacyjne efekty uzyskuje sit w schorzeniach chociazby takich,
jak wrzodziejqce zapalenie jelita grubego, choroba Lesniowskiego-Croh-
na, reumatoidalne zapalenie stawow, itd. Podanie dozylne DMSO
napraw- dq czyni rut4a

Tinnitus, „dzwonienie“ w uszach. 40% DMSO w kroplach podad do ucha


plus lotion 90% z capsicum i aloe vera wokol ucha. Lyzeczka w jakimkol-
wiek soku, musi byc szybko podana.

40% roztwér DMSO byl stosowany jako krople do oczu. Efekt jak zwykle
spektakularny. Na ogol na poczqtku przez kilka minut wyst§puje uczucie
pieczenia.

Kiedy oczy sq zmpczone, tego typu krople przynoszq natychmiastowq ulg§.


Sprawdzilem to na sobie, piszqc wfasnie t§ ksiqzk§. Czasami dzieñ koñ-
czylem o drugiej, trzeciej, a bywalo, ze i o czwartej nad ranem. Na drugi
190

dzieñ, juz okolo poludnia nie moglem patrzec na zaden z trzech monito-
row, ktorych uzywam jednoczesnie. Postanowifem sprobowac.

Jak zawsze w takich przypadkach, postqpilen zgodnie z podstawowq


zasadq: zawsze zaczynamy bardzo powoli od jak najnizszej dawki. Za-
wsze! Do 9 kropli soli fizjologicznej dodalem 1 krople DMSO. Nast§p-
nie, zakraplaczem, do kazdego oka zakroplitem po 1 kropli. Wystqpilo
pieczenie, ale bardzo lekkie. Nastgpnego dnia do 8 kropli wody doda-
lem 2 krople DMSO. Zwi§kszalem ilos’d DMSO, az doszedlem do 6 kro-
pli wody i 4 kropli DMSO. Uczucie pieczenia zwi§ksza sit z ilosciq
DMSO. Pieczenie mijalo w ciqgu okolo 2 min. Wpuszczanych do
oczu kropli juz nie liczylem. Ulgp rzeczywiscie odczulem. Czulem to
wfasnie tez wtedy, kiedy zakroplilem jedno oko. Roznica w odczuciu
zmqczenia byla widoczna.

Jedynq niedogodnosciq po doustnym zastosowaniu DMSO jest charakte-


rystyczny zapach wydychanego powietrza oraz zapach skéry jak po spozy-
ciu czosnku. Jest to jednak stosunkowo niewiele znaczqca
niedogodnosé.

UWAGA: Poniewaz DMSO jest w stanie przeriies°c przez skory niemalze


kazdq substancji chemicznq, nalezy zwrocié uwagi na to, zeby przed za-
stosowaniem na skory dobrze jq umyc i wysuszyé. Nie uzywac latekso-
wych r§kawiczek. Przygotowanie roztworu najlepiej jest zrobic w naczy-
niu ze szkla, ceramiki lub metalu.

Przy mieszaniu DMSO z wodq wydzielane jest cieplo. Mieszanina robi


sit ciepla, ale jest to zupelnie normalne.

Umozliwienie przejscia srodka chemioterapeutycznego przez barierg krew-


-mozg moze zadecydowac o sukcesie terapii, tak jak w tej chwili brak ta-
kiej mozliwosci oznacza brak skutecznos°ci. Wiadomo jednak, ze DMSO
pozwala taki efekt osiqgnqé.

Czy nie byloby w takim razie wskazane, aby wykorzystaé niezwykle bez-
pieczny s’rodek, jakim jest DMSO, do wprowadzenia s”rodka chemioterapeu-
tycznego do mozgu? Zgodnie z tyil›, co naukowcy z uniwersytetu w
Oregon stwierdzili, DMSO moze wiqzac adriamycyn§, winblastyn§,
Fluorouracil (S- FU) czy cisplatyn§! Dla onkologow to znaczy bardzo
duzo!
191

Wiele lat temu jeden z amerykañskich lekarzy wfasnie to robic. Efekty le-
czenia nowotworow byly jeszcze lepsze. Czy2 nie powinno to WZbudzic
czyjegoñ zainteresowania? Wzbudzilo. Kiedy tylko ta wiesé sit rozniosta,
amerykañskie „wladze” natychmiast zamkn§fy jego prywatnq praktyka.
Dlaczego? Co stalo na przeszkodzie, zeby mu nadal pozwolic leczyé
ludzi bardziej skutecznie i bezpiecznie. Krzywdy nikomu nie robil. Wrycz
prze- ciwnie. Przeciez stosowal ukochanq przez nich chemioterapii? Tak,
sto- sowal jq, ale 10 razy mniej i ze zbyt dobrym skutkiem.

Dzialo sit tak byc mo2e dlatego, poniewa2 naukowcy odkryli, 2e w


sposéb dosyé niezwykly DMSO wykazywalo szczegolnq powinowato sd
w stosun- ku do komorek nowotworowych! A dodano do DMSO tylko
zwyklego, na- turalnego barwnika.

E. J. Tucker, M.0., F.A.C.S., and A. Carrizo, /U.D Haematoxy/on


dissolved in Dimethylsulfoxide Used in Recurrent Neoplasms,
International Surgery, June 1968, Vol 49. No. 6, page 516—527.

To niezwykle zjawisko jest znane juz od 1968 r.! Nikt jednak do tej pory
sit tym nic zajql. Dlaczego?

Sprawa jest bardzo ciekawa. Oczywis’cie uruchomiono caly mechanizm


krytykujqcy to niezwykle odkrycie. Cala uwaga medycznego
establiszmen- tu byla skierowana nie na niezwykle ciekawq wlasciwosé
DMSO, a na za- stosowany w tym przypadku hematoksylin§, ktora byla
tylko srodkiem bar- wiqcym. Pomimo to autorzy tej pracy opisujq wyniki
jej stosowania w 37 przypadkch TERMINALNYCH pacjentow
nowotworowych. Po zastosowa- niu tej terapii, w skojarzeniu z
chemioterapii i zabiegami chirurgicznymi, osiqgni§to poprawy u 70,5%
pacjentow, podczas gdy w grupie kontrolMej, gdzie DMSO nie
zastosowano, poprawa wystqpila u zaledwie 5,4% pacjen- téw. Ws’rod
pacjentow, u ktorych stosowano tylko DMSO i hematoksylin§, poprawa
nastqpila w 38,1% przypadkach. Uwagi zwracaly dwa przypad- ki bardzo
rozleglych nowotworow kosci, gdzie doszlo do catkowitej, trwa- fej
remisji! Czy kogos to obchodzi? Cyy kogo:s to interesuje?

Najciekawsze jest jednak to, ze kiedy wladze medyczne w Teksasie


zlcci- ty swoim onkologicznym ekspertom dokonanie przeglqdu tej
metody, dziw- nym trafem okazalo sit, ze nie odnaleziono 2adnej
dokumentacji dotyczq-
192

cej tych badañ. Dokument, ktéry posiadam, mowi, 2e powyzsze zlecenie


zostalo zlozone w 1970 r. Kilka zclañ pozniej jeclnak napisano, ze dr
Tuc- ker, autor opisy•/Vanej pracy, u tych samych wladz medycznych
zfozyl po- danie o przeprowadzenia ww. badañ w ramach procedury,
ktora pozwala- ta na przetestcwanie nowego typu srodka leczniczego.
Zezwolenie takie otrzymal do przeprowadzenia badañ na 30 pacjentach.
Zezwolenie to ode- brano mu jednak, rowniez w 1970 r.!

Nie jest to oczywiscie pierwszy tego typu dziwny przypadek w


medycynie, kiedy cos zacz§to naprawd§ dobrze dzialaé i ni stqd, ni
zowqd. wszystko zostafo zatrzymane.

Mo2na oczywiscie uxyc utlenionej wersji DMSO, w postaci MSM (Metyl-


-Sulfonyl-Metan). MSM jest uzywany do zastosowañ doustnych. Do tego
suplementu jeszcze wrocimy.

Doustne zastosowanie wody utlenionej


Z pewnosciq wielu Czytelnikom znane jest stosowanie wody utlenionej
(czy, jak kto woli, nadtIen'ku wodoru) jako s’rodka terapeutycznego. Bardzo
szczegofowo opisal to prof. Iwan Nieumywakin w swojej ksiq2ce: .,Woda
utleniona na stra2y zdrowia”. Zastosowañ wody utlenionej jest bardzo
wie- le. Od marynowania mi§sa, przez plukanie przed spozyciem
owocéw i wa- rzyw, czyszczenie i dezynfekcjq blatow kuchennych,
plukanie nasion przed ich wysiewem. itd.

Wspomni teraz tylko podstawowe zasady jej stosowania doustnego:

1. Zawsze, ale to zawsze (!) wody utlenionq stosuje sit wytqcznie


na pusty zotqdek.

2. Nigdy do zastosowañ doustnych nie powinno sit uzywaé gotowej


juz 3-procentowej wody utlenionej z apteki. Taka woda utleniona
zawie- ra substancje szkodliwe i moze hyr stosowana tylko
zewn§trznie.

3. Wody utlenionq do zastosowañ doustnych nalezy zawsze przygo-


towaé z tak zwanego perhydrolu, czyli z wody utlenionej w
st§zeniu co najmniej 30%. W celu uzyskania 3-procentowego
roztworu nale-
193

zy wziqé 1 ml 30-procentowej wody utlenionej i dodac 99 ml wody


sterylnej.

4. Jest wiele sposobow stosowania wody ‹itlenionej doustnie. Jednym


z nich jest 1 kropla perhydrolu (30%) do jednej szklanki wody wypijanej 3
razy dziennie. Kazdego nast§pnego dnia dodaje sit po 1 kropli do
ka2- dej szklanki wody. Po dojsciu do 25 kropli w szklance wody
wypijanej 3 razy dziennie, kazdego nastgpnego dnia zmniejsza sit o 2
liczby kropli wody utlenionej. Sq osoby, ktore nie sq w stanie
stolerowad tej ilosci. Wtedy nalezy braé tylko takq ilosé, jaka jest
mo2liwa do stolerowania.

Dr Willam C. Douglas w swojej ksiqzce .Hydrogen Peroxide —


medi- cal miracle” radzi, aby w zastosowaniach doustnych nic braé
wigcej niz 10 kropli wody utlenionej 3-procentowej tub jednej kropli
w std- zeniu 30% w szklance wody 3 razy dziennie.

Nie chce tutaj pisaé na temat teorii dzialania nadtlenku wodoru w organi-
zmie, bo jest to temat znacznie przekraczajqcy ramy nie tylko tego
rozdzia- Iu, ale i calej ksiqzki. Jesli chodzi o takie domowe, ale bardzo
praktyczne zastosowanie wody utlenionej, nalezaloby wymienid:

1. Kiedy tylko odczuwamy pierwsze symptomy przezi§bienia, odczu-


cie suchosci w gardle, w nosie, pieczenie w oczach, itd., wtedy na-
tychmiast trzeba zastosowac zakroplenie uszu wodq utlenionq (3%).
Jak zawsze, zaczynamy od najmniejszej ilosci i bardzo powoli. Nie
chodzi tutaj o to, ze woda utleniona cokolwiek uszkodzi. Chodzi o
to, ze niektore osoby mogq mieé uszkodzonq blond b§benkowq,
nawet o tym nie wiedzqc. Dostanie sit jakiegokolwiek plynu do
ucha srod- kowego do przyjemnych doswiadczeñ nie nalezy.

Kiedy juz przekonamy sit, ze nie mamy do czynienia z takim przy-


padkiem, wtedy mozemy zakroplié ucho praktycznie dowolnq ilosciq
wody utlenionej. Po zakropleniu wystqpi wyraznie slyszalne
bzycze- nie, szum. Podajqc to dziecku. nalezy mu wytlumaczyé,
ze to tak ma byé i to nie oznacza, ze mu do uszka wpadla inucha,
inaczej dziecko moze sit po prostu przestraszyé. Nalezy odczekaé
okoto 10 minut, nawet jes’li tego typu szumow nie uslyszymy. Po
tym czasie wyle- wamy wody z ucha, delikatnie osuszamy okolice
uctfia i pozwalamy,
194

aby woda w uchu sama ulegla odparowaniu. Powtarzamy ten pro-


ces, zakraplajqc drugie ucho.

Na samym poczqtku infekcji zabieg ten powtarzamy co 2—3 godziny.


Juz na poczqtku dwudziestego wieku, a wiec ponad 100 lat temu,
niemieccy lekarze zauwazyli (podobno nie tylko niemieccy), ze jest to
niezwykle skuteczna i bezpieczna metoda pokonania
rozwijajqcego sit przezigbienia, szczegélnie wtedy, kiedy
zastosuje sit jq natych- miast, kiedy tylko odczuwamy pierwsze
symptomy przezi§bienia.

2. Mozna rowniez robié kqpiele w wannie. Woda musi byé hardzo


cie- pla. Wiele oséb wskazuje na bardzo duzq pozytywny zmiany w
sa- mopoczuciu, po kilkunastu czy kilkudziesi§ciu kqpielach
zauwaza sit znacznie lepszy stan skory. Moze wystqpic pewien
efekt lekko wysuszajqcy skér§, szczegolnie po pierwszych
kqpielach. Twierdzi sit, ze w czasie takich kqpieli nast§puje bardzo
silne natlenienie ca- lego organizmu, nast§puje jego detoksykacja,
unieszkodliwianie czy niszczenie patogenéw i paso2ytéw.

Przetestowalcm t§ metody réwniez na sobie, ale nie zauwazylem


jakichs szczegolnych efektow, chyba tylko dlatego, ze na nic nie
chorowatem.

Poniewaz chcialem sprawdzié, co sit b§dzie dzialo w czasie kqpie-


li z dodatkiem wody utlenionej, zanim komus' to zarekomendujq,
po- stanowitem przeprowadzic na sobie kilka eksperymentéw.
Podczas tych eksperymentéw do wanny z wodq (ok. 60 litrow)
wlalem poczqt- kowo jednq szklanki perhydrolu (30%). Poniewaz
niewiele sit dzia- lo, a podobno riawet juz przy takiej ilos“ci cos sit
dzieje, zwi§ksza- lem ilosc perhydrolu, dochodzqc do 2 litréw.

Przy 1,5 litra wlanego do wody perhydrolu zauwa2ylem, co prawda


w roznym stopniu, ze zaczgty sit pojawiaé strumyki bqbelkow wy-
chodzqcych ze skory. Przy dodaniu 2 litrow perhydrolu to zjawisko
znacznie sit nasilito.

Nie podejmujg sit w zadnym przypadku wytfumaczenia tego zjawi-


ska, mog§ tylko hipotetyzowac, 2e pod wplywem zawartej we krwi
195

katalazy doszto do rozkladu wody utlenionej (ktora przepenetrowa-


ta skér§) na wody i tlen.

Uznatem, ze eksperyment nalezy zakoñczyé, zwlaszcza, ze ciqgle znaj-


dowatem sit w wannie w calosci. Nie ulegtem roztopieniu, ale nie mialem
tel ochoty splynqé du kanatu. Naturalnie to tylko eksperyment. Dubrze by
bylo w takim przypadku zrobic chociazby badanie gazometryczne czy tez
przeprowadzié serie badañ odnoszqcych sit do wplywu st§zenia perhy-
drolu na wiele parametrow biochemicznych naszego organizmu. Pole do
badañ klinicznych jest ogromne. Mam nadziej§, ze ktorys uniwersytet
me- dyczny w Polsce to zrobi ;-)

Zwracam tutaj jednak uwagi, ze to byl tylko moj taki eksperyment.

Jesli rzeczywiscie jest tak, 2e dochodzi do unieszkodliwiania roznego ro-


dzaju patogenow, mozna by oczekiwaé, ze mogq réwnie2 wystqpic
pewne skutki uboczne, jak np. ogolne zfe samopoczucie jak przy grypie,
podwyz- szone temperature czy biegunka. Skutki te moglyby byé
zwiqzane ze zbyt gwattownym usuwaniem tych patogenow z naszego
organizmu. Praktycy tej metody wskazujq, ze trzeba to po prostu
przctrwaé i efekty tc po jed- nym czy dwoch dniach samoistnie mijajq.
Dlatego, jak zawsze. zalecam ostroznosc, a najlepiej wspotpracg z
mqdrym lekarzem. Wynika to z tego, 2e nie sposob jest przewidziec
reakcji kazdego organizmu z osobna.

3. Zatoki. Stany zapalne zatok to jedno z cz§sciej wystppujqcych


scho- rzeñ. Niestety skutecznosc leczenia akademickiego jest
niezwykle niska. Stosowane antybiotyki robic wi§cej szkody niz
daje jakikol- wiek pozytek. O tym wiedzy najlepiej osoby, ktore
cierpiq z powo- du tej przypadfosci. Niezwykle prostym, ale za to
tanim, skutecznym i bezpiecznym sposobem pozbycia sit tego
schorzenia jest zastoso- wanie zwyklej wody utlenionej.

Nalezy zakupic w aptece sol fizjologicznq, chociaz kiedy jej nie


mialem, stosowafem zwyklq przegotowanq wody. Sél fizjologiczna
sprzedawana jest czysto w malych plastikowych szczescianikach
zawierajqcych 5 ml tego roztworu. Zawartos' c takiego pojemnicz-
ka nalezy przelaé do malego kieliszka. Nast§pnie do tej zawartosci
soli fizjologicznej docelowo dodaé okolu 5—7 kropli wody
utlenionej
196

(3%). Na samym poczqtku jednak, jak zawsze, zaczynamy od tyl-


ko jednej kropelki.

Do zwyklego zakrcplacza zaciqgamy pelnq obj§tosc


przygotowane- go roztworu soli fizjologicznej z wodq utlenionq.

Kladziemy sit na lozku, sofie, lezance NA PLECACH. Kfadziemy sit tak,


aby gtowa zwisata nam poza kraw§dz tozka niemalze pionowo w dol. To
bardzo wazne. Z wczesniej przygotowanego zakraplacza wlewamy poto-
w§ jego zawarto“sci w jednq dziurk§ od nosa, a nast§pnie w drugq. Spo-
kojnie czekamy. To moze dia niektorych jest fatwo powiedziane, ale w
tym momencie mozna oczekiwac nast§pujqcego zjawiska: po kilku
sekundach rnuxna poczuc dosc silne pieczenie w okolicach oczu, czubka
glowy lub tuz nad nosem. Nalezy wytrzymad tyle, ile sit da, ale jesli to
uczucie sta- je sit niekomfortowe, nalezy wstaé.

Wydmuchujemy nos. W przypadkach infekcji zatok nie zdziwmy sit, ze


to, co zobaczymy w chusteczce, bqdzie miafo wszystkie kolory Uczy. Je-
sli tak sit stanie to... bardzo dobrze, chociaz widok to niezbyl przyjemny!
Nast§pnie, po kilku minutach, calo’sc powtarzamy jeszcze raz. I tak
najle- piej 3 razy dziennie. Nie zdziwmy sit, jesli n§kajqce nas od wielu,
wielu lat zapalenie zatok pojdzie po prostu w zapomnienie.

Jesli stan zapalny zatok jest szczegélnie uporczywy i objql wszystkie za-
toki. wtedy tego typu plukanie nalezy rowniez zrobié. siedzqc na krzes‘Ie
z odchylonq do tylu glowq.

Ze wzgl§du na pewne wysuszajqce dzialanie wody utlenionej oraz z tego


powodu, ze zadna bakteria nie jest w stanie uodpornic sit na dzialanie
jodu, proponujq zamiast wody utlenionej uzyc w taki sam sposob, w
takiej samej ilosci, zwykfego plynu Lugola.

Jesli poczqtkowo mamy tzw. „zapchany nos“, mozna do jego szybkiego


udroznienia uzyd np. preparatéw na bazie ksylometazolinu (np. Otrivin).

4. Dosyé czysto stosowanym rozwiqzaniem just uzycie wody utlenio-


nej w nawilzaczach powietrza. Metody t§ czysto stosowalem w
przy- padku infekcji gornych drdg oddechowych. Do
ultradzwilkowegu
197

nawilzacza mozna wlaé pol szklanki wody utlenionej (3%) na ok.


2 litry wody.

5. Wcieranie zwyklej wody utlenionej w nicwielkie zylaki czysto


pozwa- la sit ich pozbyc.

6. Wody utlenionq mozna stosowac rowniez do lewatyw. Naukowcy z


uni- wersytetu Yale wykazali, ze prawidlowo wykonane lewatywy z
dodat- kiem wody utlenionej sq bezpieczne. Dr Govoni opisal 30
przypad- kow stosowania takich lewatyw, u2ywajqc 10 cmm wody
utlenionej (3%) dodawanych do 1 I wody, bez jakichkolwiek
komplikacji. Osobi- scie uwazam, ze lewatywy powinny byc robione
tylko pod scislq kon- trolq lekarskq \Gray, Radiation Bilogy. Ch.10,
pp. 76, Butler- Worth Press, London, 1959. Howard, Nature.
London, 207, 776,1965).

7. Jak sit réwniez okazalo, woda utleniona ma doskonaly wplyw na


utrzymanie wlasciwej flory bakteryjnej.

Stosowanie doustne wody utlenionej jest tematem kontrowersyjnym. Jest


wielu przeciwnikow stosowania tej metody, jak rowniez wielu zwolennikéw,
i to czasami bardzo zagorzalych. Zwolennikami najcz§sciej sq osoby,
ktore po zastosowaniu tej metody wyleczyty sit z wielu, czasami bardzo
ci§zkich. schorzeñ, jak np. reumatoidalne zapalenie stawéw, nadcisnienie
t§tnicze, ale tez w przypadkach np. rozleglego rozrostu candidy albicans
czy tez he- licobacter pylori, jak rowniez czegos tak groznego jak
gronkowiec zlocisty.

Sq doniesienia, ze pita w ten sposob woda utleniona rowniez usuwa me-


tale ciqzkie. Nie wiem. Az sit prosi o to, aby ktos, gdzies, kiedys zrobit ja-
kies badania.

Dozylne zastosowanie wody utlenionej


Nie moglem sit doczekaé, kiedy zaczn§ pisaé ten rozdzial. Rozdzial ten,
mam nadziejq, dokona jeszcze wi§krzego wstrzqsu niz to, co w pierwszej
czesci „Ukrytych Terapii“ napisalem o witaminie C.
Wyjawi§ tutaj teraz cot, co niektére osoby zdziwi. Wielu osobom znane
jest moje stanowisko oparte na bezsprzecznych dowudach dutycz cych
wila-
198

miny C. Za takie intensywne propagowanie wiedzy na jej temat juz, jak


nie- ktorym wiadomo, swoje dostalem. Piszqc o witaminie C w pierwszej
cz§- sci ,.Ukrytych Terapii”, wiedziaiem, ze wywola to burzp. Nie
wiedzialam tylko, ze az takq. Gdybym do witaminy C dodal jeszcze to, co
napisze tutaj o wodzie utlenionej, podawanej dozylnie, wtedy chyba by
mnie ogtoszo- no prawdziwym szarlatanem O. A tak... tego nie
zrobiono ;-)

Teraz jednak, wszem i wobec oglaszam, ze bezwgl§dnie,


bezapelacyjnie, moim faworytem jest do2ylnie podawana woda
utleniona!

Tak, tak... tutaj nie ma 2adnej pomylki. Korzystam wiec z tego, ze jest to
moja ksiqzka i napisze tu, co zechce. Czytelnikow ostrzegam, aby
przygo- towali sit na terapii szokowq wodq utlenionq . W zasadzie call
ksi zky poswi§cam i dedykuj§ lekarzom, a ten rozdziaf w szczegolnosci!

Pominq tu bardzo duzo niezwykle ciekawych wydarzeñ hislorycznych


doty- czqcych do2ylnego podawania wody utlenionej. Pierwsze
doniesienia siq- gajq poczqtkow XIX wieku. Nie jest to, jak widad, nic
nowego. Z konieczno- sci ograniczg sit tylko do bardzo podstawowych
informacji, ktore lekarzom jednak pozwolq takie wlewy zastosowac,
pacjentom pozwolq odzyskac zdrowie, a lekarzom. pacjentom i
wszystkim innym osobom czytajqcym t§ ksiq2k§ uswiadomiq, ze to, co w
tej chwili nazywamy leczeniem pacjenta, jest nie tylko naduzyciem tego
stowa, ale jest to na granicy, no... wlas’nie czego? Nie wiem, jak to
nazwac, chociaz bardzo bym chcial. Po przeczy- taniu tego rozdzialu do
koñca kazdy b§dzie mogt sam dohraé odpowied- nie slowa, bo w tej
chwili jest mi ich brak.

Kiedy woda utleniona podawana jest dozylnie, wtedy dopiero pokazuje


swoje prawdziwe, niezwykle, szokujqce wr§cz oblicze terapeutyczne. Ta-
kie zastosowanie wody utlenionej przez wiele lat badal dr Charles Farr.
To, co byto wynikiem jego dogl§bnych studiow, badañ, eksperymentéw
doty- czqcych tego typu terapii, naprawd§ zapiera dech w piersiach. Nie
byl on pionierem tej metody, ale to nie ma tutaj znaczenia, byl natomiast
naukow- cem. Badania swoje przeprowadzal z zespolem swoich
wspolpracownikow na uniwersytecie Baylor w Teksasie. Tak wiec nie byf
on jakims tajemni- czym alchemikiem, znachorem czy szarlatanem. Byl
pracownikiem nie- zwykle powaznej instytucji naukowej. Z tego wfasnie
powodu informacje zawarte w tym rozdziale przekazuje i opieram glownie
na jego doswiadcze-
199

niach dotyczqcych praktycznego zastosowania wody utlenionej podawa-


nej dozylnie, bo sq one, dla mnie przynajmniej, najbardziej wiarygodne.

Wyniki, jakie uzyskiwat, byly czysto na pograniczu medycznego cudu. Moze


wfasnie dlatego cala dokumentacja dotyczqca jego badañ w dziwaczny spo-
séb „wyparowala“. Nas to juz jednak chyba nie dziwi. Na szcz§scie,
cz§sc dokumentacji ocalala. Dr Edward Carl Rosenow na temal do2ylnego
zastoso- wania wody utlenionej napisal ok. 450 publikacji. Bqdqc
wspétpracownikiem slynnej na swiecie kliniki Mayo, nie byl byle jakim
lekarzem, ani nie byl byle jakim naukowcem. W bibliotece kliniki Mayo
mozna znalezc chyba wszystko, co dotyczy medycyny. Nie mozna tylko
znalezé prac dra Rosenowa Gdzie one sq? Tajemniczo „wyparowaly“ ze
wszystkich bibliotek medycznych.

Dr Farr udowodnil, ze wprowadzona do organizmu woda utleniona wyka-


zuje nast§pujqce dzialanie:
1.
W znaczny sposéb zwi§ksza pr§dkosc przemian metabolicznych, co
w tej chwili jest ju2 powszechnie znane.

2.
Doprowadza do rozkurczania naczyñ tgtniczych z kapilarami wlqcznie.

3.
Nie nastgpuje utrata tlenu przez pluca, natomiast wystgpuje
znacz- ne zwi§kszenie natlenienia tkanek calego organizmu.

4.
Wyst§puje znacznie zwi§kszona aktywnosé i efektywnosc catego
ukla- du immunologicznego szczegolnie w odniesieniu do bialych
krwinek.

5.
Znakomite efekty wystqpowaty we wszystkich chorobach i zaka-
zeniach typu bakteryjnegu czy wirusowego (jakiez to wazne, kiedy
w szpitalach polskich ludzie umierajq z powodu tego typu zakazeñ,
bo leczy sit ich tylko antybiotykami!).

6.
Poziom natlenienia organizmu nie jest wynikiem wprowadzenia do
organizmu tlenu zawartego w wodzie utlenionej u2ytej do wlewu.

7.
Znakomite efekty terapeutyczne sq spowodowane wczesniej nie-
spotykanym zjawiskiem intensywnego uruchomienia catej gospo-
darki enzymatycznej.
2OIJ

To sq kluczowe, krytyczne informacje, jakie powinien znac kazdy bez wy-


jqtku lekarz. kazdy student medycyny. Dlaczego tak nie jest?

W poprzedniej czgsci ksiqzki napisalem, Ze powszechnie uzywana przez


lekarzy baza danych publikacji PubMed niekoniecznie prawda nam po-
wie. Skqd to wiem? A wfasnie z rozmdw, ktdre przeprowadzilem z
lekarza- mi, ktorzy chcieli sit podzielié ze swoimi kolegami czasami
fantastyczny- mi odkryciami poprzez umieszczenie ich prac wlasnie w tej
bazie danych. Starali sit na wszelkie sposoby — nie dali rady. A jesli juz
taka praca sit ukazata, to z jakiegos cudownego powodu dtugo w tej
bazie widoczna nie byfa.

Oj... dostalo mi sit zs te slowa od mlodych, gniewnych, teuri riapoM po-


wanych, szczegolnie mtodych, lekarzy. Oni znajq teorie, a ja znam
lekarzy praktykéw. Taka praca naukowa musi byc najpierw uceniona
przez innych lekarzy, dopiero wtedy moze byé opublikowana. Do znudzenia
nastuchatem sit historii, gdzie im koledzy odméwili, bo po prostu sit bali
konsekwencji. Za zbyt otwarte podwazenie istniejqcych metod
farmakologicznych w skraj- nym przypadku w USA mo2na wylqdowac w
wi§zieniu. Wielu wspaniaTych lekarzy tarn tez sp§dzilo troch§ swojego
czasu.

A wiec, droga lekarska mtodziezy, zanim zaczniecie krytykowac, troch§


pokory. Pokory dla Waszych starszych kolegow, ktorzy do dzis sq szyka-
nowani na ro2ne sposoby, w Polsce tez, tylko za to, ze majq w sobie tyle
odwagi. na jakq Was nigdy byc moze nie bqdzie stac.

W czasie pisania tej ksiqzki zauwazylem (nic po raz pierwszy, kiedy szu-
kalem do niej materialow), ze po wpisaniu w wyszukiwarce „Rosenow EC
hydrogen peroxide" PubMed .,poszedt po bandzie" i umiescil taki sobie
je- den, jedyny odnosnik:

ROSENOW EC, JOHNSON FH. Studies on the nature of


antibodies produced in vitro from bacteria with hydrogen
peroxide and heat. J Bacteriol. 1946 May;51:623.

Owszem, jest tarn ikonka „Full Text Links", klikajqc na niq jednak mamy
in- formacji: „Not Found".
201

Podobnie sit dziato, kiedy szukalem niezwykle wartosciowej pracy, ktory


napisat niemiecki lekarz H.S. Regelsberger. Pokazal on, ze woda utlenio-
na podawana dozylnie bardzo skutecznie leczyla nadcisnienie t§tnicze. Co
to oznacza w dzisiejszych czasach, nietrudno sit domyslec. Nadci nienie
t§tnicze jest schorzeniem n§kajqcym miliony ludzi na swiecie.

Schmidt H. Regelsberger's intravenous oxygen therapy--an


interpretation of rests/fs in practice from a biochemical and
physio/ogica/ point af view. Forsch Komplementarmed Klass
Naturheilkd. 2002 Feb,'9(1).'7—18.

Gdzie te fantastyczne prace sit podziafy? Komu zalezalo na tym, zeby


ni- gdy nie ujrzaly s'wiatta dziennego? Czyzby zwykfa woda utleniona
stanowi- la takie zagrozenie? Byc moze, ale dla kogo? Dlaczego, po
dokonaniu tych niesamowitych odkryc, naukowcy z Uniwersytetu Baylor
zostali powiado- mieni, ze wycofane zostaly fundusze na dalsze ich
badania?

Chcialbym powiedzieé: „Szkoda, trudno, sfafo sit jak sit stalo...


badania takie odtworzymy i 6gdziemyje kontynuowac“ na htârejs“
z uczelni medycznych w Po/see”. Dlaczego nie?

Mechanizmy dzialania wody utlenionej na poziomie komorkowym sq


dosd dobrze poznane, ale czy to oznacza, ze wiemy ju2 wszystko?
Chyba nie, chociaz wiemy juz bardzo duzo. Woda utleniona pod
wplywem katalazy, czyli enzymu znajdujqcego sit we krwi, zostaje w
utamku sekundy rozlo- zona na tlen i wody.

Wiem, ze dla wielu oséb temat ten jest dosyé niezwykly i dziwny.
Kiedykol- wiek wspoinnialem o mozliwo°sci zrobienia wlewow do2ylnych z
wody utle- nionej. spotykafem sit, delikatnie mowiqc, z duzym
zdziwieniem. Zaczn§ od tego, ze najpierw przedstawia kilka niezwykle
interesujqcych i szoku- jqcych wr§cz faktow.

Co spowodowalo, 2e podanie wody utlenionej w sprayu do nosa pacjenta


chorego na dyfteryt wyleczylo go w ciqgu jednego dnia?! Tak, tak... zno-
wu juz stysz§: „placebo, takie spontaniczne remisje sit zdarzajq, pewnie
to nie byl dyfteryt". Ok... Dyfteryt i efekt placebo, w jeden dzieñ, sami
chy- ba w to nie wierzycie.
202

W ramach eksperymentu (uprzedzam, 2e teraz b§dzie trochg


drastycznie), naukowcy z uniwersytetu Baylor zaciskali krolikom
tchawice. Oczywiscie, w ciqgu Kilku minut doszlo do zaburzeñ rytmu i do
rozleglego zawalu mig- 'snia sercowego, i wszystkie kréliki zdechly.

Druga grupa krolikow, u ktorych tez zaci niqto tchawice (!!), otrzymala
wlew z wody utlenionej bezposrednio do tqtnicy wieñcowej. Efekty przeszly
wszel- kie oczekiwania naukowcow. Obserwowano te kroliki przez dwie
godziny, a zawal serca nie wystqpif u zadnego z nich! Aha... no tak..
placebo ;-) Ta- kie doniesienie kazdego prawdziwego lekarza
postawiloby w stan niezwy- kiego zainteresowania. Mam nadzieja, ze
teraz wla°snie tak sit dzieje i ze nie jestem z tym wszystkim sam.

Nastgpnie naukowcy postanowili sztucznie wywolaé zawal serca u kroli-


kow poprzez podwiqzanie t§tnic wieñcowych czyli tych t§tnic, ktore
dopro- wadzajq krew do mi§snia sercowego. W takim przypadku smieré
nasty- puje w ciqgu kilku minut. Tym razem roztwor wody utlenionej
podano tym krélikom dozylnie. Powtarzam, DOZYLNIE! A tu...
niespodzianka! Serca tych krélikow natychmiast powrécily do normalnego
swojego rylmu. Cisnie- nie krwi réwniez powrocifo do wartosci normalnej.
Eksperyment to raczej nieprzyjemny, ale czyz nie wskazuje on na cos
naprawdg niezwykfego?

Ci sami naukowcy, ktorzy wedfug mnie powinni byli dostaé nagroda


Nobla. powtorzyli te eksperymenty na swiniach. Efekty byly dokladnie
takie same. Ale jeden z nich byt jeszcze bardziej niezwykly! Kiedy sit o
nim dowiedzia- tern, po prostu mnie zamurowalo!

Otéz, kiedy doprowadzono swinki do stanu s’mierci klinicznej, tzn.


wartosc cisnienia krwi wynosila 0, akcja serca calkowicie zatrzymana,
wtedy ten jest brak oddechu i podano im do serca wody utlenionq, 50% z
nich cat- kowicie odzylo!!!

Czysto powtarzam, ze: ,.dopoki pacjent oddycha, jest nadzieja". Moze sit
myli, bo w kontek scie powyzszego eksperymentu, byc moze nalezalo-
by powiedziec, ze: „nadzieja jest nawet wtedy, kiedy pacjent ju2 nie
oddycha“.
203

Nie trzeba byé szczegolnym geniuszem, zeby wykoncypowac, jakie to


mo- qfoby miec powazne konsekwencje w ratowaniu czyjegos zycia.

Przecie2 w takich przypadkach lekarze stosuje, „uderzenie“ prqdem


elektrycz- nym, czy tez podajq bezposrednio do serca réznego rodzaju
leki. W wielu przypadkach, pomimo ich ogromnych i szczerych wysilkéw,
to jednak nie zadziala. Pacjent umiera. A przeciez pacjent nie znalazl sit
w tej sytuacji, bo zabraklo prqdu w jego mips“niu sercowym, nie zabraklo
mu tex poda- wanych mu lekéw. Zabrakto mu tlenu! Zabraklo mu paliwa.

Ktos zapyla „A jak to by zadziatato u cztowieka?“ To znaczy, bez


duszenia go czy bez podwiqzywania mu tgtnic wieñcowych!

Tego tez sprébowano. Jako naukowcy, ale i lekarze, zostali wezwani do


umierajqcej 60-letniej kobiety, u ktorej wystqpila ‹apas’c naczyniowa,
czyli niewydolnosc krqzenia, co oznacza stan bezposredniego
zagro2enia 2y- cia. Normalnego t§tna nie wyczuwano, cisnienie krwi
niemalze niemie- rzalne. Stan taki wystqpil u tej kobiety bez okres’lonego
powodu. Pacjent- ce podano wlew z wody utlenionej. Serce powrocilo do
swojej normalnej pracy, cisnienie krwi wrocilo do normy. Po jakim czasie
nastqpilo? Doklad- nie w ciqgu 60 sekund!

Ci sami naukowcy w 1967 r. opisali przypadek 57-Ietniej kobiety, u kto-


rej wystqpil niedokrwienny udar mozgu. To znaczy, ze w ktorym5 miejscu
w tqtnicach doprowadzajqcych krew do jej mozgu nastqpifo znaczne i ra-
czej gwaltowne przydlawienie jej przeplywu.

To jest takie samo zjawisko, jakie wyst§puje w przypadku zawalu


miqsnia sercowego. Kiedy takie zjawisko stopniowo zachodzi w t§tnicach
szyjnych, przepfyw krwi rowniez coraz bardziej sit zmniejsza. Chirurdzy
t§tnic1 roz- cinajq, usuwajq blaszke miazdzycowq, ktora przeplyw krwi
blokowala i pa- cjent odzyskuje zdrowie. Jest to bez wqtpienia nastqpny
przyklad wspania- lego osiqgnigcia medycyny akademickiej.

Jednakze krew do mozgu dociera nie tylko tymi t§tnicami. Sq jeszcze


inne t§tnice, ktore doprowadzajq krew do tylnej cz§sci mozgu. Te tqtnice
nie sq jednak tak latwo dost§pne jak t§tnice szyjne. Kiedy zablokowanie
przeply- wu krwi nastqpi w jednej z tych t§tnic, mamy niezwykle powazny
problem.
204

Poniewaz t§tnice te doprowadzajq krew do tylnej cz§sci mozgu,


nast§puje uposledzenie funkcjonowania osrodkow, ktore tarn sq
zlokalizowane. Cza- sami taka osoba nagle upada. nie tracqc jednak
przytomno sci. Inne symp- tomy, jakie wystgpujq u takiego cztowieka, to
zaburzenia réwnowagi, za- wroty glowy czy zaburzenia widzenia.

To wfas’nie wystqpilo u tej pacjentki. Pomimo podawania réznego


rodzaju srodkow farmakologicznych, stan pacjentki gwattownie sit
pogarszal. Sytu- acja stala sit niezwykle grozna, co robié? Krzyknqc:
„Houston, mamy pro- blem?“ W tym przypadku ani Houston, ani nawet
Warszawa takiemu cho- remu nie pomogq. Moze natomiast pomoc
lekarz, ktory poda wlew z wody utlenionej. Chyba 2e si1 boi, bo nie
b§dzie chcial wyjsé poza procedury. Wtedy pacjent umrze. Kto chce byc
takim pacjentem? Kto chce byd leka- rzem, ktory to zrobi i zycie temu
pacjentowi uratuje? ldc o zakfad, ze po przeczytaniu tej ksiqzki tacy
lekarze sit znajdq! Skqd to wiem? Wiem. bo po przeczytaniu cz§sci
pierwszej „Ukrytych Terapii“ wielu lekarzy ratuje lu- dziom zycie, podajqc
witaminy C dozylnie. Tak, nielegalnie. Jestem pewien, ze teraz bgdq
podawaé réwniez wody utlenionq. Szkoda tylko. ze bpdq ko- mus’
ratowac zycie nielegalnie.

Wroémy jednak do tej umierajqcej kobiety. Podano jej wlew z wody utle-
nionej do bardzo fatwo dostqpnej tittnicy szyjnej. Liczono na to, ze
bar- dzo niewielkie, a jednoczesnie niedostgpne dla skalpela chirurga
naczynia w jakis sposob sit udrozniq. Podano 100 wlewow w ciqgu 28
dni. Zaled- wie w ciqgu tygodnia od rozpocz§cia wlewow nastqpila
znaczna poprawa w mowie pacjen(ki, mogla juz samodzielnie usiqsé na
tozku, nie cierpiqc z powodu uporczywych zawrotow glowy. To juz byto
cos!

Po zakoñczeniu wlewow okazalo si?, ze t9tnica, ktora byla prawie calko-


wicie niedrozna. zostala udrozniona.

Co by bylo, gdyby tego typu naturalne leczenie zastosowano u tej


pacjent- ki znacznie wczesniej? Co by byto, gdyby tego typu leczenie
zastosowano u setek tysiqcy takich pacjentow?

U tej pacjentki wystqpilo jeszcze inne, niezwykle ciekawe zjawisko.


Popra wily sit parametry krwi. Dlaczego podanie wody utlenionej do
tgtnicy szyj-
205

nej spowodowato pozytywny zmiany parametrow krwi? Mogg sit tylko


do- myslac. ale zadnych dowodow nie mam. Fakt jednak pozostaje
faktem.

Rozstrzeñ oskrzeli tc okropnn choroba. Chorzy majq ciqgly kaszel. plu-


jq krwiq. czasami nawet pelnymi ustami odksztuszajq cuchnqcq wydzieli-
nd ropnq, majq réwniez ‘smierdzqcy oddech, itd.. trwa to czasami kilka
lat. Jest to choroba nieuleczalna. Bezskutecznie stosuje sit réznego
rodzaju antybiotyki. A jak robil to dr Farr?

U 67-letniej kobiety z th choroby zastosowal wody utleniona. Po 20 wlewach


kaszel cslabf w sposob znaczny, pacjentka nie odksztuszala juz cuchnq-
cej wydzieliny z krwiq. Oddychanie stalo sit znacznie latwiejsze.
Pacjentka ta chorowala przez 15 lat. Czasami w tych przypadkach,
nawet po pierw- szych kilku wlewach, pacjent wykrztusic moze cos,
czego tutaj nie odwaz§ sit opisac. Wtedy przychodzi niesamowita ulga,
natychmiast.

Mgzczyzna 71-Ietni. Wszelkie objawy udaru mozgu. W ciqgu pierwszych


15 minut od podania wlewu objawy zaburzenia mowy calkowicie ustqpify.
Po godzinie od podania wlewu wszystkie inne symptomy ustqpily.

Naukowcy wloscy w 2012 r. tez zauwazyli, ze podanie wody utlenionej


do- 2ylnie ma sens:

Marta Armogida, Robert Nistico, and Nicola Biagio Mercuri,


Therapeutic potential of targeting hydrogen peroxide metabolism
in the treatment of brain ischaemia, Br J Pharmacol. 2012 Jun:
166(4): 1211-1224.

Mqzczyzna, lat G7, z bardzo zaawansowanq miazdzycy nog i naczyñ


wieñ- cowych. Po bajpasach w nogach i 4 bajpasach t§tnic wieñcowych.
Z po- wodu gangreny zaproponowano amputacj? lewej nogi pod
holanem. Stan bardzo ci§2ki, terminalny, lekarze nie dajq nadziei.
Pacjent nie zgodzil sit na amputacji, chociaz bol w palcu lewej nogi byl
nie do zniesienia i mial charakter ciqgly.
Pacjent zgodzil sit na zrobienie wlewu z wody utlenionej. W ciqgu pierw-
szych 24 godzin bdl ustqpil w znacznym stopniu. Po czwartym wlewie bol
206

prawie calkowicie ustqpil. Wiemy juz teraz oczywiscie, dlaczego. Stany


zapalne ustqpity niezwykle szybko. Dokonano amputacji palca u nogi, ale
noga zostala uratowana, a pacjent oczywiscie razem z niq. Warto bylo?
Czy raczej zgodnie z procerlurami trzeba bylo mu obciqc’ nogi? Przypo-
minam — pacjent by w stanie terminalnym!

Ci§2ki przypadek pétpa “sca u 69-letniego m§zczyzny. Post§p byl


widocz- ny natychmiast po rozpoczgciu wlewow. Po tygodniu stosowania
wlewow choroba calkowicie ustqpila.

Przewlekla obturacyjna choroba pluc. Pacjent egzystuje w niewyobrazal-


nych cierpieniach, walczqc o doslownie ka2dy jeden oddech. Choroba
nie- uleczalna. U pacjentki z ciqzkim przcbiegiem tej choroby dr F-arr
zasto- sowal wlewy z wody utlenionej. Po kilku minutach od rozpocz§cia
wlewu wyst pil bardzo ci§zki kaszel z odksztuszeniem bardzo duzej
ilos”ci zoltej wydzieliny. Poprawa oddychania natychmiastowa. Pacjentka
ta od okolo dwoch lat cierpiala réwniez z powodu przewleklej biegunki,
stanéw zapal- nych stawéw i bolu miqsni. Wszystkie te objawy
calkowicie ustqpify!

Tego typu przyklady mozna mnozyd, cytujqc przypadki wielu innych


scho- rzeñ, jak np. candida, grypa, przezi§bienia, krup, wszelkie infekcje
bakte- ryjne i wirusowe (np. Epstein-Barr, cytomegaluwirus, merpes
zoster, itd..), alergie, itd. Kazdy z tych przypadkow zakoñczony
spektakularnym sukcesem.

I tutaj mam prawdziwi bombs dla radiologow, dla onkologow, a nawet dla
„wybitnych onkologow“. ktorzy tel sq radiologami ;-)

Zastosowanie wlewow z wody utlenionej z jednoczesnym


zastosowaniem radioterapii dalo efekty, ktérych poznanie, byé mo2e,
zaburzyloby onkolo- gom postrzeganie obecnego, bezsensownego
leczenia pacjentow onkolo- gicznych. Jesli leczenie pacjenta
nowotworowego, chociazby przy zasto- sowaniu radioterapii, naprawdg
tezy onkologom na sercu, to natychmiast tym tematem sit zainteresujq.

Czy warto bylo juz wtedy (!) sit tym tematem zainteresowac? Warto bylo.
No i zainteresowano sit. Kiedy wyniki tych i wielu innych temu
podobnych badañ o fenomenalnych skutkach terapeutycznych
przeprowadzanych przez
207

naukowcéw z tego uniwersytetu ujrzaly °swiatIo dzienne, natychmiast ba-


dania te przerwano.

Jestem pewien, ze dla dobra wszystkie:h Polakow, ich zdrowia,


ratowania ich zycia, badania te b§dq prowadzone przez ktérys’ z
uniwersytetow me- dycznych w Polsce. Ok... Jak ktos chce, moze sit juz
otwarcie smiad, mnie do smiechu nie jest.

A przeciez to, co zauwa2ono w latach szesédziesiqtych poprzedniego


wie- ku, w tym roku (2016) potwierdzili naukowcy japoñscy:

Ogawa Y. Paradigm Shift in Rae/iafion Bio/ogy/Radiafion


Onco/ogy-Exploitation of' the ”HOOD Effect” for Radiotherapy
Using Low-LET(Linear Energy Transfer) Radiation such as X-rays
anc/ High-Energy Electrons. Cancers (Basel). 2016 Feb 25;8(3).

Ogawa Y, Ue H, Tsuzuki K, Tadokoro M, Miyatake K, Sasaki T, Yokota


N. Hamada N, Kariya S, Hitomi J, Nishioka A, Nakajima K, Ikeda
M, Sano S. Inomala T. New rar/iosensitizaf/on treatment
(KORTUC I) using hydrogen peroxide solution-soahed gauze
bolus f'or unresectable and superficially exposed neop/asms.
Oncol Rep. 2008 Jun;19(6): 1389—1394.

Ciqgle nie mogg sit z tym pogodzid, ze te niesamowicie wazne i


stosunko- wo proste badania prowadzi Japoñczycy, a nie Polacy O.

Zastosowanie dozylne wody utlenionej, jak wykazano, ma ogromny roll


w odwroceniu czasami bardzo zaawansowanego procesu miazdzycowego.
W dzisiejszych czasach jakakolwiek metoda pozwalajqca na udroznienie
naczyñ t§tniczych w organizmie zasfuguje na najwyzszq uwagi. Zastoso-
wanie tej metody z pewnosciq pozwoliloby, aby tysiqce pacjentow
unikfi§- lo bajpasow czy stentow.

T«taj mata uwaga na temat stentow.

Stenty, jakkolwiek mogq przynosid bardzo dobre skutki terapetJtyczne


do- raznie, sq obarczone ryzykiem. Kiedy rozmawiam z osobami, ktore
stenty miaty zalozur›e lub majq mied zalo2one, 2adna z nich nic
powiedziafa mi,
200

2e otrzymala pelnq informacji zwiqzanq z tq procedury, a w szczegélno-


sci w odniesieniu do mozliwych skutkow ubocznych. Mo2e ze trafitem...

Nie chodzi mi tutaj o mozliwe komplikacje, jakie mogq wystqpié w czasie


samego zabiegu, np. zawat, udar mozgu, rozerwanie t§tnicy, zaburzenia
rytmu serca, itd. Te rzeczy si? zdarzajq i lekarze przeprowadzajqcy ten
za- bieg sq na to przygotowani. Statystyki mowic, 2e tych komplikacji nie
jest zbyt wiele. Wynika to z tego, ze kardiolodzy doskonale opanowali
techni- ki wstawiania stentow. Z punktu widzenia inzynieryjnego jest to
rzeczywi- scie nast§pny majstersztyk.

Sq przeciez juz wszczepiane stenty, ktore po dwoch czy trzech latach sit
wchlaniajq.

Widzi tu jednak kilka problemdw.

Jeden z kardiologéw powiedziat mi, ze w odré2nieniu od tzw. bajpasow,


zakladanie stentéw w zasadzie nie podlega zadnej kontroli. Oznacza to,
be moze dochodzic do tego, ze pacjentom, klorzy nie wymagajq
zatozenta stentu, stent ten sit jednak zaklada. Stenty nie sq wcale takie
tanie. Méwi sit, ze pacjent za ten zabieg nie placi. Czyli szpital robi to za
darmo? Nie. To kto za to placi szpitalowi? NFZ. A skqd NFZ ma na to
pieniqdze? Od pacjenta, ktéry przez cale lata placi skladkg za
ubezpieczenie zdrowotne! Czyli szpital za to dostaje pieniqdze od...
pacjenta. Czy w takim razie moj przyjaciel kardiolog miat racji? Juz
dawno temu media doniosly. 2e sten- ty pokrywane rapamycynq sq
prawdziwi lokomotywq sprzedazy koncer- nil Johnson&Jonhson.

Nie ma sit co dziwic. Jeden ze szpitali w Polsce przyjmuje okolo 3000


cho- rych na oddzial kardiologiczny. Zalézmy, ze zaledwie 1000 tych
pacjentow bqdzie mialo zato2one srednio po dwa sten(y. Ka2dy stent,
nawet metalo- wy, to ok. 2000 zl.

Czyli 1000 • 2 • 2000 zl = 4 000 000. Coraz bardziej popularne stenty


roz- puszczalne (wspaniate osiqgni§cie techniki medycznej) sq okoto
dwa razy drozsze. Czyli byfoby to 8 000 000 / szpital rocznie. W Polsce
mamy 283 odziaty kardiologiczne. Zatozmy, ze 150 z nich moze wstawiaé
stenty. Czy- li 8 000 000 • 150 = 1 200 000 000 zl rocznie.
209

Byc moze o part milionow sit pomylilem, ale w tego typu kwotach to
juz nie ma znaczenia. Skoro o takie pieniqdze Iu chodzi. to jest o co
walczyc.

Czy w takim razie, skoro zabiegi te nie podlegajq zadnej kontroli, istnie-
je mozliwosé, ze stenty sit wszczepia pacjentom, u ktorych taka potrze-
ba nie zachodzi?

Czy tak jest, niech sit lepiej wypowiedzq kardiolodzy, ale... znowu, to tak
„jakby zlodziej byt sgdziq swojej sprawie“. Natychmiast zaznaczam — bo
z doswiadczenia wiem, ze na pewno tak by byfo — iz nie twierdz§, ze
kar- diolodzy to zlodzieje! (Zaznaczam to, bo zbyt wiele razy wmawia mi
sit ciqz§). To kto cos na ten temat moze powiedzied?

Na przykfad w USA zrobifa to pielqgniarka. Zauwazyfa, ze w wielu przy-


padkach dochodzito do wszczepiania stentow tarn, gdzie nie zachodzi-
la taka potrzeba. Dato to poczqtek prawdziwej lawinie sledztw. Wykazaty
one w wyniku kontroli losowej, ze u pacjentow wyst§powaly zwqzenia tit-
nicy pomi§dzy 80 a 90%, podczas gdy naprawd§' byto to 33 do 53%.
Czy- li? Czyli ze stenty nie byly potrzebne. No, ale... to bylo w Ameryce,
u nas z pewno“sciq tak sit nic dzieje. ;-)

No i jest jeszcze drugi problem. A co by bylo, gdyby pacjentem pokiero-


wac tak, zeby usunqc zlogi miazdzycowe? Wtedy ani stenty, ani bajpasy
nie bylyby w ogole potrzebne. Aha... no tak, lekarze powiedzq, ze to
prze- ciez jest niemozliwe. I tutaj uslyszcie, proszq, moj gromki smiech.
To jest mo2liwe. To nie teoria. To praktyka.

Trzy akapity powyzej celowo napisatem: ,.Skoro o takie pieniqdze tu cho-


dzi, lo jest o co walczyc’". Z pewnosciq wi§kszosc Czytelnikéw
pomyslata, ze ten przemyst farmaceutyczny ma rzeczywiscie o co
walczyc. Ja jednak wcale tak nie pomyslatem.

Pomyslafem: „Czy to czasami my, polscy podatnicy, nie mamy o co walczyc*


Czy powinni.smy walczyc o to, zeby zaoszcz§dzic np. 1 000 000 000
zt?“

No wiec pytam tutaj publicznie: „Ministrze Zdrowia, kimkolwiek w tej


chwili jestes’, powalczymy o to?“
210

No tak, ale na czym ta walka mialaby polegac? No wfasnie na tym, 2eby


w sposob naturalny:

1. Zapobiegac powstawaniu blaszki miazdzycowcj, bo teraz, jak


widac, wcale sit tego nie robi (a jesli sit cos robi, to jest to
nieskuteczne, bo zawalow coraz wi§cej).

2. Jesli blaszka miazdzycowa ju2 jest, to jq w sposéb naturalny, bez


zadnych operacji, usunqc!

To nie tylko sit da zrobic. To sit juz robi.

Ju2 widzi, jak minister zdrowia z zatroskanym obliczem pyta: .Ale kto ma
to zrobic? Kto sit na tym zna? Kardiolodzy, z cafym szacunkiem, tego nie
potrafiq zrobic, to do kogo taki pacjent ma sit udac po pomoc?", a ja od-
powiadam: „Do jakiegos dobrego znachora, bo on to potrafi“ O. Kpi§?
Jeszcze jak! Czy zartuj§? Nie! Dia mnie mozliwo’sé zaoszcz§dzenia
milio- néw zlotych dla h‹ dxetu pañstwa zartem nie jest. Czy jest zartem
dla mi- nistra zdrowia? To sit okaze.

No i mamy problem, bo skoro kardiolodzy nie potrafiq tego zrobic, to czy


w tym celu nalezy pacjentow wysylac do kardiologow? Bez sensu. Kiedy
méwilem publicznie: „Jesli ktos chce, aby w sposob naturalny usunqd
zlo- gi miazdzycowe, to niech nie idzie do kardiologa, bo kardiolog tego
nie zro- bi“, wtedy mi sit dostalo, ze zniechgcam ludzi do chodzenia do
kardiologa. A ja nie powiedziatem przeciez: .,Nie chodzcie do kardiologa,
bo nie". Po- wiedzialem, w jakim konkretnym przypadku to nie ma sensu.

Sytuacji nalezy wiec odwréci , 2eUy ci wszyscy krylykarici byli uspokoje-


ni. A wiec tym wszystkim, ktorzy mnie za to krytykowali, méwi§: .,Jesli
Wy albo ktos z Waszych bliskich ma zaawansowanq miazdzycy, chcecie
unik- nqc stentow czy bajpasow i chcieliby’scie zlogi miazdzycowe w
naturalny sposob usunqc, to zachqcam was, idzcie do kardiologa!".
Zgodka? Dzien- nikarzy medycznych prosz§ o nagle:snienie tego .

Dotytnicze podanie wody utlenionej u pacjentow z powaznymi problema-


mi miazdzycowymi w nogach doprowadzafo do ich udroznienia czasami
zaledwie w kilka godzin.
211

Wykazano, ze usuni§cie zlogow miazdzycowych mialo charakter trwa-


fy! Dlaczego swiat medyczny sit tym faktem nawet w najmniejszym stop-
niu nie zainteresowat? Dlaczego pozwolono na to, aby miliony ludzi stracifo
zycie, kiedy to zycie mo2na byto im uratowac? Przeciez to wszystko
dzieje sit na naszych oczach, caly czas. Kto i kiedy to zatrzyma?

Uposledzenie przepfywu krwi w naczyniach t§'tniczych jest gigantycznym


problemem zwiqzanym z cukrzycy. Wielokrotnie jedynym rozwiqzaniem dia
takiego pacjenta jest amputacja stopy. Takie to jest wfasnie leczenie.
Boli? Obciqc i przestanie bolec, co oczywiscie, niestety, nie zawsze jest
prawdq. Jesli tego typu dzialanie wody utlenionej naukowcy z
powaznego ‹uniwer- sytetu wykazali juz 50 lat temu, to dlaczego nadal
„leczy” sit ludzi, obcina- jqc im stopy? Dlaczego nie leczy sit ich za
wszelka cent? Jaka to cena?

Cena wody utlenionej uzytej do jednego wlewu, to zawrotna kwota


wyno- szqca mniej niz 0,1 GROSZA. Tak! To nie jest pomylka! Do tego
jeszcze dojdziemy.

Rosyjscy lekarze od ponad 20 lat stosujq nastrzykiwanie wodq utlenionq


zylakéw, ktérc bardzo czysto sit obkurczajq i znikajq.

Wspomniany wczesniej dr Edward Rosenow wykazat prawie dokladnie 100


lat temu, ze wywolujqce reumatoidalne zapalenie stawow bakterie prawie
zawsze znajdujq sit w w§zlach limfatycznych stawow. Pokazal rowniez,
ze zastosowana woda utleniona we wlewach do2ylnych byla w stanie so-
bie z tymi bakteriami poradzic. Czy ktorykolwiek reumatolog,
przechodzqc przez niezwykle trudne egzaminy specjalizacyjne,
cokolwiek na ten temat wie? Dlaczego nikt mu o tym nie mowi?

Nie znachorzy, a wysokiej rangi naukowcy z uniwersytetu Baylor


ponownie wykazali cos, co powinno wstrzqsnqc do gtqbi calym swiatem
medycznym.

Wiadomo jest wszystkim bez wyjqtku lekarzom, jak serce cztowieka re-
aguje na niedotlenienie Innymi slowy, jak serce reaguje, kiedy zaczyna
umieraé z powodu braku tlenu, czyli jest w stanie zawalu. Wtedy, jak du-
szqcy sit z braku powietrza czlowiek, serce zaczyna wchodzic w stan pa-
niki. Zaczyna bic nieregularnie, trzepotac sit i jesli mu sit natychmiast nie
pomoze — czlowiek umiera. Jesli ma szcz§scie, klus‘ mu udzieli
odpowied-
212

niej pomocy — przezyje. Pomoc ta bardzo czysto polega na


zastosowaniu defihrylatora lub na podaniu odpowiednich srodkow
farmakologicznych.

To sq jednak rozwiqzania tymczasowe, majqce charakter przylozenia


pla- stra na rank, dlatego 2e serce nadal nie ma tego, co mu potrzeba.
Nadal nie ma tlenu! Oczywiscie. zaloga karetki pogotowia natychmiast
tleri poda. Taki pacjent jednak czasami bardzo, bardzo stabo oddycha.
Jak wykaza- no, podanie wody utlenionej znacznie w takim przypadku by
pomoglo. Dr Harold Urshel wykazal juz w 1965 r. (poczqtkowo na
krélikach). ze podana dozylnie woda utleniona ogolnie rzecz biorqc
stabilizuje akcji serca i ze stopieñ natlenienia tkanki mips°nia sercowego
wzrosl od 2 do 6 razy! To jest wfasnie to, czego umierajqcy z braku tlenu
migsieñ sercowy potrze- buje. Tak wfasnie mo2na ustabilizowac akcji
serca w przypadku migota- nia przedsionkow czy komor, co juz
wczesniej opisalem.

W 1928 r. wybuchla epidemia grypy niemalze na calym swiecie.


Smiertel- nosc wyniosta 98%. Wynikata ona z powiklania, jakim byto
wirusowe za- palenie pluc. Wtedy wla°snie, w Stanach Zjednoczonych.
po raz pierwszy w takim przypadku podano wody utlenionq dozylnie
pacjentom, ktorzy juz byli skazani na niechybnq smierc. Czy nie powinno
kogo°s zastanowic to, ze nawet w tak niezwykle ci§zkich stanach 48%
pacjentow przezyfo?

To przeciez dowodzi, ze wirusy mogq byc’ zniszczone przez zastoso-


wanie wody utlenionej podanej DOZYLNIE. Dlaczego to niesamowi-
te cIo:swiadczenie nie bylo rozpropagowane dalej pomimo tego. ze
efekty byfy spektakularne, przy braku skutkow ubocznych i koszcie wody
utle- nionej na granicy s’miechu? Dlatego, ze niemalze w tym samym
czasie, ale juz po wygasni§ciu tej epidemii (!), zaczqto sprzedawac
antybioty- ki i szczepionki.

Dr Charles Farr wykazat, ze po zastosowaniu wlewu z wody utlenionej


do- chodzi do niszczenia roznego rodzaju patogenow. Zjawisko to
nazwal„tle- nowq detoksykacjq". Badania wykazaly, ze na t§ prostq
substancji rowniez reaguje patogeny zwiqzane z chorobami, takimi jak:
legionelloza, syfilis, candida, wirusy, a nawet wiele pasozytow.
Zadna znana do tej pory naturalna substancja nie ma takiej sily
razenia, jednoczes”nie b§dqc catkowicie bezpieczny.
213

Woda utleniona bardzo wspomaga dzialanie insuliny, a jes’li chodzi o ge-


nerowanie ciepla w naszym organizmie, prawrlcpodobnie odgrywa wi§k-
szq roll niz tarczyca. Rzeczywiscie tak jest. Regularne stosowanie wody
utlenionej w znaczny sposob wzmago procesy metaboliczne w naszym
organizmie. Jest ona konieczna do produkcji prostaglandyn. odgrywa ab-
solutnie kluczowe roll w dziaianiu interferonu, a to wszystko oznacza nie-
zwykly, wr§cz zbawienny jej wplyw we wszystkich przypadkach infekcji.

Jesli chodzi o dziafanie wody utlenionej w organizmie cztowieka, trudno


powiedziec, ze to nie zostafo nigdzie opisane. Dlaczego wiec medycyna,
ignoruje istnienie ponad 6000 prac naukowych na ten temat. Dlaczego
nikt sit tym powaznie nie zajql w sensie zastosowañ praktycznych?

Zastosowanie terapii tlenowej nie jest niczym nowym. W kazdym


wigkszym mies’cie znajduje sit tak zwana komora hiperbaryczna.
Stosowanie jej jest jednak drogie, wymaga czasu, jak réwniez ma swoje
ograniczenia biologicz- ne. Nie mozna np. zastosowac zbyt duzego
cis’nienia, aby osiqgnqc odpo- wiednie natlenienie organizmu, poniewaz
przy wyzszych cisnieniach tlen staje sit toksyczny. Jak praktyka
wykazata, podanie wody utlenionej jest znacznie bardziej dost§pne, jest
tanie, bezpieczne i, jak wykazano, rownie skuteczne jak pobyt w
komorze hiperbarycznej. Naukowcy z zespolu dok- tora Farra wykazali,
ze dostarczenie tlenu do komorek przy zastosowaniu wlewow dozylnych
moze byc 4 razy wiqksze, niz da sit to osiqgnqc przez stosowanie
komory hiperbarycznej!

Dr Charles Farr zauwazyl, ze zwi§kszone natlenienie tkanek, nastppowa-


lo w dopiero czasie okolo 40 do 45 minut od momentu rozpocz§cia
wlewu. Podejrzewano rowniez, ze zwipkszona saturacja tlenem krwi
zylnej wro- ci do stanu poczqtkowego po przejsciu krwi przez pluca.
Okazato sit jed- nak. ze tak sit nie dzieje. Po dokonaniu wlewu kolor krwi
zylnej jest niezwy- kle zblizony do koloru krwi tqtniczej! Co to oznacza —
kazdy lekarz wie.

Zaznaczam tutaj, ze zdecydowana wi§kszosc wlewéw, jakich dokonal dr


Charles Farr, byla robiona dot§tniczo.

To oczywiscie utrudnia calq procedury, ze wzgI§du na réznicc


dost§pnosci naczyñ t§tniczych w porownaniu z naczyniami zylnymi. W
pozniejszych ba- daniach wykazar›u jednak. ze podawanie do2ylne bylo
rownie efektywne.
214

W „In Vitro” (August 1978,14(*) pp.715. niestety nie dysponuj§ kopiq).


naukowcy wykazali, xe dodanie miedzi do wody utlenionej powoduje.
ze jej „sita razenia” w odniesieniu do bakterii, zwi§ksza sit okofo 3000
razy! Czy ktos to sprawdzil? Czy ktos przeprowadzil dalsze badania?
Ja takich badañ nigdzie nie znaIa2tem. Mozliwe wyjasnienie samego
mechanizmu aktywowania wody utlenionej miedziq znalazlem opisane
w pracy:

Michael H. Robbins, Russell S. Drago Activation of Hydrogen


Peroxide for Oxidation by Copper(II) Complexes, Journal of
Catalysis, Volume 170, Issue 2, 1997, Pages 295—303.

Byloby niezwykle ciekawe przepruwadzenie dalszycti badañ, zeby


spraw- dzic, czy tego typu zjawisko mozna byloby wykorzystac w
bezpieczny spo- sob w przypadku roznego rodzaju zakazeñ
bakteryjnych. Wiadomo tez, ze bardzo podobny efekt jest uzyskiwany
poprzez stabilizacj§ wody utlenio- nej jonami srebra. Tego typu roztworu
(1 do 2%) wielokrotnie uzywalem w postaci spreju przy infekcjach gardla
(np. angina). Efekt terapeutyczny natychmiastowy.

Cz§stym problemem w szpitalach sq réznego rodzaju zakazenia


bakteryj- ne powodowane infekcjami, czasami ze skutkiem ”smiertelnym,
np. w wy- niku zastosowania cewnika p§cherza moczowego. Dodanie 30
ml wody utlenionej (3%) do worka,w ktorym zbierany jest mocz,
powoduje utrzyma- nie jego sterylnosci przez nastqpne 8 godzin.

Nie chce niepotrzebnie przedluzac tego rozdzialu, bo tych. ktorzy rzeczy-


wiscie sq tym zainteresowani, myslq, ze dalej przekonywac nie musz§.

Wspomni tylko o tym ze: zastosowanie wlewéw z wody utlenionej nie


przy- nosi zadnych efektéw u psow, szczurow czy kur. Krew ich nie
zawiera ka- talazy. Natomiast dobrze reagujq oczywiscie ludzie, koty i
konie.

No a teraz moment, na ktéry wszyscy czekajq. Juz slychaé dzwony,


gwizd- ki i réznego rodzaju wuwzele O. Jak te wlewy dozylne robid!?

1. Korzystamy tylko i wylqcznie z perhydrolu o st§zeniu 30%, najlepiej


specjalnego farmaceutycznego.
215

2.
Do przygotowanej objptos’ci perhydrolu (30%) nalezy dodac takq
samq ilosé wody sterylnej, zeby otrzymaé roztwér 15%

3.
Otrzymany roztwor nale2y przefiltrowaé, stosujqc film o gpstos’ci
0,22 pm.

4.
Roztwor taki, najlepiej w obj§tos’ciach 100 ml, nalezy przechowy-
wac w lodéwce do momentu, kiedy zajdzie potrzeba jego uzycia.
Przygotowac 100 ml 5-procentowego roztworu dekstrozy w
wodzie. Dodanie 1/4 ml wczesniej przygotowanego roztworu o
st§zeniu 15%, do kazdych 100 ml roztworu dekstrozy, spowoduje
powstanie roz- tworu o st§zeniu 0,0375%. Najcz§sciej stosowane
stpzenia to 0,04% do 0,06% (setnych procenta).

5.
Dodac 500 mg DMSO na kazdy 1 ml przygotowanego wczesniej
15-procentowego roztworu.

6.
Prpdkos’é podawania 50 do 60 kropli na minute.

Jest to procedura sprawdzona praktycznie przez prawie G0 lat. Procedu-


ra ta jest stosowana w kazdej przychodni stosujqcej tq terapii, ale... nie
w Polsce. W jednej z amerykañskich klinik do tej pory podano okolo 80
000 wlewow bez zarejestrowania zadnych powaznych skutkow
ubocznych.

(Sam mialem tez taki wlew podany. Zadnego powodu nie bylo, ale chcia-
lem na sobie zobaczyc, jak to jest).

W ten sposob podawano wlewy nawet o st§zeniu 0,15% w obj§tosci 250 ml.
Przy tego typu wlewach najwyzsza intensywnosc metaboliczna wyst§po-
wata po 13 min. W niektorych przypadkach, zauwazono wystqpienie sta-
nu zapalnego w miejscu podania. Jednakze po podaniu 2500 IU
heparyny tuz przed rozpocz§ciem wlewu, problem ten usuniqto.
Zauwazono rowniez spadek poziomu hemoglobiny o 5% oraz obnizony
hematokryt o 10%. Po- czqtkowo obawiano sit, 2e powtarzanie tego typu
wlewow moze dopro- wadzic zaburzeñ w funkcjonowaniu szpiku
kostnego i do anemii. Okazalo sit jednak, 2e w ciqgu nast§pnych 12—18
godzin po zakoñczeniu wlewéw, w porownaniu z poziomem
poczqtkowym przed zastosowaniem wlewow, poziom hemoglobiny
wzrost o 2%, a hematokrytu o 5%. Dodanie DMSO
216

nie miaio wplywu na te parametry. Podawanie takich wlewéw dozylnych


u dwoch pacjentow, cztery razy w tygodniu, przez sze:sé miesiqcy, nie
wy- kazalo zadnych zmian w parametrach krwi.

Tego typu spektakularne efekty osiqgni§to w szerokim spektrum ro2nych


chorob zakaznych. Czlstotliwosc podawanych wlewow jest bardzo
zmien- na. Nie ma jednej konkretnej reguly. Dlatego bezsensowne jest
podejscie:
„Sprobuj§ dwa albo trzy razy, zobaczy“. Czasami fenomenalne wr§cz
efek- ty zauwazano juz po pierwszym wlewie, a czasami niestety. trzeba
byto za- czekaé trochq dfuzej. Jak to mowiq: ,.praktyka czyni mistrzem".

Chcialbym, 2eby jednego dnia mistrzami w podawaniu dozylnym wody


utlenionej byli polscy lekarze.

Czy wystqpujq w takim razie jakies skutki uboczne? Tak.

1. Moze wystqpié stan zapalny zyl}'. Aby uniknqc tego problemu, wle-
wy nalezy robié w zylach o jak najwi§kszym mozliwie przekroju.
Nie spotkaiem sit w literaturze z koniecznosciq zastosowania
wktucia cenlralnego, tak jak to powinno byc stosowane w
przypadku wlewow dozylnych z witaminy C. Jesli sytuacja taka
(odczyn zapalny) wystq- pi, nale2y zmienic miejsce wklucia. Bywa,
ze stan zapalny wystqpi dopiero na drugi dzieñ. Nalezy na miejsce
wklucia zastosowaé zim- ne ok!ady.

2. Moze pojawid si? uczucie ucisku w piersiach. Przyczyna nie jest


po- znana, wystarczy tylko zmniejszyé prgdkos” c podawania i
tego typu objaw ust§puje.

3. Mogq wystqpic dreszcze, ktére rowniez po niedfugim czasie prze-


chodzi, szczegolnie jesli zmniejszy sit prgdkosé wlewu.

4. Chociaz w zadnym przypadku nie mozna dodac witaminy C, to


dodanie magnezu do wlewu w znacznym stopniu redukuje powsta-
nie ww. efektow ubocznych.

5. Moze i dochodzi czasami do efektu Herxheimera, pacjent moze


od- czuwaé dreszcze, nudnosci, bole, oslabienie czy bol gtowy. Na
ogol
217

reakcja ta wskazuje na to, ze cos dobrego dzieje sit w organizmie.


Nast§p‹ je proces usuwanie tcksyn.

6. Ostroznos é jest zalecana w przypadku brania lekow rozrzedzajq-


cych krew. Zalecane jest cz§ste monitorowanie parametrow krze-
pliwosci krwi.

Rozdziaf ten w szczegélnosci nalezy potraktowac“


tylko i wytqcznie jako wskazéwkq.

W zadnym przypadku nie jest to podr§cznik stosowania


wody utlenionej w jakichkolwiek formach jej podawania.

Chcialbym jednak, zeby informacje jakie tutaj zawartem,


zainicjowaty w wielu lekarzach niepohamowanq
ch§é zgl§bienia wiedzy na ten temat.

Nie ma, wedlug mnie, zadnego powodu, dlaczego tego typu terapia nie
po- winna byc jak najszybciej wprowadzona do zastosowania w Polsce. Nie
chce nawet sfyszeé argumentéw, ze przedstawilem tu jednostkowe
przypadki, bo tak nie jest. Przedstawilem PRZYKLADY! Mafo tego,
przyklady te, jak byto widac, dotyczy przypadkow skrajnych, czasami
wr§cz agonalnych.

Nie istnieje dla mnie 2aden, ale to zaden argument przeciw szerokiemu
zastosowaniu wody utlenionej w lecznictwie polskim. Nie istnieje dla
mnie zaden, ale to zaden argument przeciw natychmiastowemu
uruchomieniu odpowiednich badañ dotyczqcych tego tematu, a
prowadzonych przez pol- skie uniwersytety medyczne.

Uniwersytety medyczne powinny byé natychmiast zobligowane do bez-


zwtocznego uruchomienia odpowiednich badañ. Rzqd Polski, jesli tylko
na- prawda stoi po stronie obywateli, powinien w trybie natychmiastowym
uru- chomié wszelkiego rodzaju procedury formalne, jak rowniez
bezzwlocznie zabezpieczyé odpowiednie zaplecze finansowe do
zapewnienia naukow- com, lekarzom mozliwosci przeprowadzenia takich
badañ.
Zakfadam, ze w badaniach b§dzie brato udzia! co najmniej 2000 pacjentow.
Kazdy pacjent, srednio, otrzyma 20 wlewdw. Do tego potrzeba 2000 • 20
=
218

= 40 000 wlewow. Wtedy koszt materialu. czyli wody utlenionej w postaci


nadtlenku wodoru wyniosfby:

— 0,5 I perhydrolu farmaceutycznego 30% kosztuje w przyblizeniu 50 zt


— 0,5 I wody sterylnej kosztuje w przybli2eniu 2 zl

Zafozmy wiec, ze 1 litr roztworu kosztuje 52,00 zf

Zgodnie z powyzszq procedury, z 1 litra takiego roztworu mozna przygo-


towac 1000 ml / 0,25 = 4 000 wlewow (kazdy o st§zeniu 0,0375%).

Do wykonania 40 000 wlewow potrzeba nam 40 000 / 4 000 = 10 litrow


roztworu.

Koszt materiatu do takich badañ: 10 I • 52 = 520 zl

Myslq, ze budzet polskiego pañstwa to „uniesie“, a jesli nie, to sam za to


zaplacq, prywatnie, tylko nier:h takie badania sit rozpocznq. Oczywiscie
pomijam koszty zwiqzane z logistykq, zaprojektowaniem i przeprowadze-
niem takich badañ. Kazdego roku miliony zlotych z pieni§dzy podatnikow
przeznaczone sq na roznego rodzaju badania substancji syntetycznych.
Dlaczego za utamek procenta tych kwot nie przeprowadzid badañ sub-
stancji naturalnej. Zwlaszcza ze istniejq ku temu merytoryczne podstawy.

Nalezy natychmiast zweryfikowaé PLANOWANE programy badawcze, pro-


wadzone przez uniwersytety medyczne, finansowane przez polskich po-
datnikéw i przeznaczane na nie tzw. granty. Instytut prowadzony przez
jed- nego z profesorow medycyny, ale za to ,.wybitnego", przez ostatnie
14 lat otrzymaf ponad 200 000 000 zl réznego rodzaju „grantow“, to
moze i na badania wody utlenionej w leczeniu cztowieka jakis grosz by
sit znalazt. Ja wiem, ze réznego rodzaju „granty“ pochodzqce z naszych,
polskich oby- wateli pieniqdzy, najlepiej wydaje sit na cos kosmicznie
skomplikowane- go, bardzo drogiego i... koniecznie dla organizmu
czlowieka toksycznego. Wtedy dopiero jest sit czym w mediach
pochwalié, wtedy dopiero widaé
„nauki i jej najnowsze osiqgni§cia“. a to, ze moze to byé nieskuteczne i
naj- czes“ciej toksyczne, nikogo za bardzo juz nic obchodzi. Byle bylo
drogie. Byle nie bylo naturalne, bo jesli naturalne, to opatentowac sit
tego nie da i nie da sit na tym zrobit kasy!
219

No i jak tu zrobic takie zyski na wodzie utlenionej? Nie da sit. Nie da sit
tego ani opatentowac. ani skomercjalizowaé. A co sit da? Da sit to .,za-
bic”. Najlepiej w zarodku. Da sit nie dopuscic do tego, aby takie „cos“ uj-
rzalo sa•iatlo dzienne. No i wfasnie tak sit dzieje.

Nalezatcby badania naukowe tak zaplanowaé, aby badania dotyczqce


za- stosowania wody utlenionej do leczenia pacjenta polskiego stanowily
prio- rytet nad badaniami. jakie uniwersytety medyczne prowadzi dla
przemy- slu farmaceutycznego. To jest jednak ogromny problem. Jest to
problem, poniewaz uniwersytety medyczne sq coraz bardziej
skomercjalizowane. Muszq same szukac pieni§dzy na swoje utrzymanie.
Dlatego, mi§dzy in- nymi, prowadzi badania finansowane przez przemysl
farmaceutyczny. Co to oznacza? „Ktos dat, to i ktos moze nie dac
funduszy na przezycie przez nast§pny rok“. To oznacza tez utraty
niezaleznosci, a na tym traci ka2dy Polak, szczegolnie ten chory.

Dlaczego nikt o tym nie mowi? Dlaczego nikt tego nie ujawnia? Przeciez
tysiqcom ludzi mozna uratowac zdrowie, a czysto nawet zycie. Dlacze-
go te fakty wydajq sit byc znane tylko niektorym? Dlaczego to ja muszq
je ujawniaé? Gdzie sq ci tak zwani ,.dziennikarze medyczni”? Jesli o rze-
czach, o ktorych ja pisze, nie wiedzq, to niech sit zajmq sprzedawaniem
pietruszki na zieleniaku.

Chcialbym sit przekonad. ze to, co napisalem o uzaleznieniu uniwersyte-


tow medycznych od przemystu farmaceutycznego, nie jest prawdq, ze sit
myli. Tak bardzo bym chcial sit mylié!

Mozna to bardzo latwo sprawdzic. Wystarczy polskim uniwersytetom me-


dycznym daé zlecenie rzqdowe na przeprowadzenie badañ dotyczqcych
tematow, ktore tutaj opisuje. Zobaczmy, ktore z nich sit tego podejmq?
Niestety, nalezymy do grupy krajow, w ktorych stuzba zdrowia, z uniwer-
sytetami medycznymi wlqcznie, jest pod calkowitq kontrolq przemystu
farmaceutycznego.

No wiec, czekam na pokazanie mi, 2e sit myli.


220

Sulfat Hydrazyny
Dla przypomnienia. napisalem wczesniej 2e:

„W procesie fermentacji glukozy, jako produkt uboczny, po-


wstajq substancje, ktore komorka nowotworowa wyrzuca na
zewnqtrz. Nastppnie substancje te trafiajq do wqtroby i
nerek, a tarn pod wptywem pewnego enzymu sq
przetwarzane z po- wrotem na glukozy i komorka
nowotworowa juz glukozy ma! Czy ten proces da sit
zatrzymac? Tak, ale do tego przejdzie- my w nast§pnym
rozdziale”.

I juz tu jestesmy.

Jak widzimy, nieprawdq jest to, co dos’é czysto mozemy przeczytac w Inter-
necie, ze pacjentowi nowotworowemu wystarczy odstawic cukier.
Oczywi- s’cie, zawsze jest to wskazane i zawsze powinno byé
praktykowane, zeby komérce nowotworowej zycia nie ulatwiac. Natomiast
widzimy, ze nowotwor ma sposob na to, jak potrzebny mu do przezycia
glukozy jednak otrzymad.

Wiqze sit z tym jeszcze jeden bardzo powazny problem. Otoz proces
wy- twarzania glukozy w powyzej opisany sposob wymaga dosc duzo
energii. Pamiptamy, 2e komorka nowotworowa nie jest w stanie
pozyskac energii z tfuszczu. Usituje wiec pozyskad energii z glukozy.
Przy czym komorka nowotworowa jest w bardzo powaznym stopniu
niedotleniona. Mi§dzy in- nymi dlatego, jak wykazal Ottc Warburg na
poczqtku zeszlego wieku, sta- la sit wfasnie komorki nowotworowy.
Niedostatek tlenu z kolei stymuluje zwi§kszone powstawanie specjalnych
transporterow glukozy, ktére umiesz- cza na bfonie komorkowej, zeby jak
najwi§cej glukozy wciqgnqc do jej wnq- trza. Pozyskiwanie energii z
glukozy jest jednak malo efektywne. Ta efek- tywnosc moze byc
zmniejszona przez zastosowanie substancji naturalnej znajdujqcej sit w
awokado. Prace na ten temat byty juz prowadzone:

Board M, Colquhoun A, Newsholme EA. High Km glucose-


phosphorylating (glucokinase) activities in a range of tumor
cell lines and inhibition of rates of tumor growth by the specific
enzyme inhibitor mannoheR‹ulose. Cancer Res. 1995 Aug
1:55(15):3278—3285.
221

Scruel 0, Vanhoutte C, Sener A, Malaisse WJ. Interference of


D-mannoheptulose with D-glucose phosphorylation,
metabolism and functional effects: comparison between liver,
parotid cells and pancreatic islets. Mol Cell Biochem. 1998 Oct,'
187(1—2). 113—120.

komorka nowotworowa jednak walczy o glukozy. Dlatego wfasnie nowo-


twor uruchamia procesy pozyskiwania glukozy z bialek. Jakie praktycznie
ma to znaczenie?

Do pozyskania energii nowolwér zaczyna zuzywad bialka mips’ni szkiele-


towych. Innymi slowy, zeby zaspokoic swoje potrzeby energetyczne, w
or- ganizmie czlowieka chorego na nowotwér dochodzi do postqpujqcej
utraty mips’ni. Jest to zjawisko znane jako wyniszczenie nowotworowe lub
kachek- sja. Masa ciata chorego gwaftownie spada, w koñcu dochodzi do
tak silne- go wyniszczenia organizmu, ze pacjent umiera. Nie pomaga
nawel najbar- dziej kaloryczne karmienie pacjenta. Prosz§ zauwazyé, ze
pacjent umiera nie z powodu bezposredniego dzialania guza
nowotworowego. Umiera z powodu zwyklego zaglodzenia, poniewaz do
tego bardzo czysto dotqcza jeszcze jadlowstr§t, czyli anoreksja.
Pojawiajq sit' objawy, takie jak wymio- ty, nudnosci. zaburzenia
przelykania, utrata w§chu czy smaku. W krañco- wych przypadkach
pacjent wyglqda tak, jakUy nie pozostal na nim nawet jeden gram mi§sni.
Pozostajq tylko skora i kos“ci.

Szacuje sit, 2e pomi§dzy 60% a 70% pacjentéw nowotworowych nie


umiera na skutek bezposredniego dziatania na przyktad guza
nowo- tworowego, tylko wlas” nie z powodu kacheksji.

Niewiele sit o tym mowi. Przeci§tny pacjent, czy tez jego rodzina w zasa-
dzie nic na ten temat nie wiedzq, bo pacjent i jego rodzina modlq sit tyl-
ko o jedno, zeby guz nowotworowy sit zmniejszyl, a przeciez wiadomo,
ze tutaj nie o to chodzi lub tez ze jest to problem natury drugorzqdnej.

Sprawi utrudnia fakt, ze jednoczesnie wystqpujq dwa bardzo intensywnie


dzialajqce zjawiska: wytwarzanie glukozy z substancji, ktore komorka no-
wotworowa wyrzuca jako odpad oraz utrata energii wynikajqca z koniecz-
nosci przetwarzania na glukozy miqsni szkieletowych osoby chorej.
Widac
222

juz jasno, ze jest to jedno z najbardziej potgznych wyzwañ, z jakimi bory-


kajq sit lekarze onkolodzy. Niestety wspotczesna onkologia ze swoim
po- tqznym arsenalem farmakologicznym nie jest w stanie tych dwoch
proce- sow zatrzymac.

Nie oznacza jednak, ze tych prucesow zatrzymac sit nie da!

Tak jak wspomniatem wczes’niej, proces przetwarzania produktéw


ubocz- nych metabolizmu komérki nowotworowej na glukozy przebiega
pod wply- wem pewnego enzymu — phosphoenol pyruvate carboxykinase
(PEP-CK).

Dzialanie tego enzymu moze byd zatrzymane lub w znaczny sposéb spo-
wolnione poprzez zastosowanie prostej, bezpiecznej i niezwykle taniej sub-
stancji, jakq jest siarczan hydrazyny. Hydrazyna jest srodkiem chemicznym
o potqznej toksycznosci, ale siarczan hydrazyny juz nie jest toksyczny.
Tak jak wczesniej opisywany przeze mnie sod, ktory jest niezwykle silnq
truci- znq dla cztowieka. ale w zwiqzku z chlorem tworzy NaCI, czyli
zwyklq sol kur:hennrt.

W 1974 r. doktor Joseph Gold, po przetestowaniu wielu réznych substan-


cji, zauwazyl, ze siarczan hydrazyny wstrzymuje dzialanie tego enzymu!
Kilka niezaleznych badañ przeprowadzonych w USA wykazato znaczny
poprawy u pacjentow z nowotworem pluc. W jednych z badañ trwajqcych
17 lat (!) wziglo udziat 740 pacjentéw z roznymi typami nowotworow.
Wszy- scy w bardzo zaawansowanym stadium. gdzie chemioterapia.
radioterapia i zabiegi chirurgiczne niczego juz nie daly. Mimo to u 46,6%
nastqpila sta- bilizacja choroby. Skutkow ubocznych bylo brak. Czy jest
jeszcze kto°s na tyle odwazny (a moze uzyc tu innego slowa...), kto
powie, ze zastosowa- nie chemioterapii daje lepsze wyniki?

Filov VA. Gershanovich ML, Danova LA, Ivin BA Experience of the


treatment with Sehydrin (Hydrazine Sulfate, HS) in the advanced
cancer patients. Invest New Drugs. 1995,13(1):89—97.

Fakt, ze tylko u 4% pacjentow z nowotworem pluc wystqpita poprawa. Za


sprawy wzi§la sit slynna klinika Mayo. Przeprowadzono badania i co sit
okazato? Siarczan hydrazyny nie dziala!
223

Loprinzi CL, Goldberg RM, Su JQ, Mailliard JA, Kuross SA,


Maksymiuk AW, Kugler JW, Jett JR, Ghosh C, Pfeifle DM, et al.
Placebo-controlled trial of hydrazine sulfate in patients with
new/y diagnosed non-small-cell lung cancer. J Clin Oncol. 1994
Jun,12(6):1126—1129.

No i co teraz pomysli sobie przeci§tny lekarz? Skoro taka renomowana


kli- nika stwierdzila, ze nie dziata, no to nie dziata. Sprawy mozna
wrzucic do szuflady albo do smietnika.

Przyjrzyjmy si? tym badaniom jednak trochq blizej. Pacjenci, ktérzy bra-
li udzial w badaniach w klinice Mayo (240 osob), byli niedawno zdiagno-
zowani. Hmmm.. cos mi tu juz nie gra. Jak to sit stalo, ze w badaniach
przeprowadzonych w Rosji poprawa wystqpila u 4% pacjentow
straszliwie zniszczonych dlugotrwalym procesem leczenia, w stanie
beznadziejnym, z przerzutami, itd. A w badaniach w klinice Mayo u
dopiero co zdiagnozo- wanych pacjentow zero efektéw. Smierdzi mi to na
kilometry. W dalszej czg- ‘sci ksiqzki wyka2§, ze klinika Mayo to jest ta
sama klinika. ktora tak prowa- dzila badania nad zastosowaniem
witaminy C, zeby nie wyszly. No i? No i, jak opisafem to na poczqtku tej
ksiqzki, nie wyszfy. Czy2 nie jest to zasta- nawiajqce? Moze przyczyny
jest to, ze Rosjanie dawno temu przemyslowi farmaceutycznemu po
prostu pokazali srodkowy palec i sq naprawd§ nie- zalezni? Komu
wierzyc?

A teraz pozwol§ sobie przytoczyc badania przeprowadzone rowniez przez


naukowcow rosyjskich.

Siarczan hydrazyny zastosowano u 52 pacjentow w wieku od 6 do 62 lat.


46 pacjentow z tej grupy, cierpiato na bardzo zaawansowane nowotwory
mézgu z odnowami, ktore pojawily sit po zabiegach chirurgicznych.
Roko- wania u takich pacjentow to SREDNIO zaledwie okolo 6 miesi§cy.

U 38 pacjentow, z guzami typu glioblastoma (nowotwor zlosliwy mozgu)


i malignant astrocytoma (szczegolnie agresywna forma nowotworu mézgu),
dokonano cz§sciowego usuni§cia guzow. Wszyscy ci pacjenci
wykazywa- li ostre symptomy neurologiczne, zwi§kszone cisnienie
wewnqtrzr:zaszko- we, ataki padaczki, bardzo silne bole gtowy,
zaburzenia motoryczne, itd.
224

U 5 pacjentow z 6, ktorzy mieli niezlosliwe guzy mozgu, wyslgpowaly symp-


tomy neurologiczne tego samego typu.

Siarczan hydrazyny byl zastosowany w nast§pujqcy sposéb: 60 mg. 3


razy dziennie, przez 30 do 40 dni. Dzieci w wieku 6 do 12 lat otrzymywany
30 mg 3 razy dziennie. Przyj§to, ze w tych przypadkach mozna uznaé za
stosun- kowy sukces przezywalnosc tych pacjentow powyzej 6 miesi§cy.

Wyniki zastosowanej terapii siarczanem hydrazyny byty nast§pujqce:


cal- kowita regresja, czyli cofniqcie sit symptomow neurologicznych
wystqpi- la u 63,5% pacjentéw. Jes’li uwzglqclnid czgsciowq regresja.
poprawa na- stqpila u 73.1% pacjentow.

U 38 pacjentow z glioblastomq wystqpila stabilizacja, a u 27 (71%)


nastqpi- la regresja guza i osmiu z tych pacjentow prze2yto wi§cej ni2 19
miesigcy, 1 pacjent ponad 30 miesi§cy. Leczenie byto nieskuteczne tylko
u 11 z 38 pacjentow z zaawansowanq glioblastomq. Ci pacjenci zmarli w
czasie 4 do 5 miesiqcy po zabiegu chirurgicznym. U jednego z trzech
chorych z opo- niakiem ztos”liwym ustqpienie symptomow trwato 11
miesi§cy po zastoso- waniu 2 serii podawania siarczanu hydrazyny.

U innego pacjenla, u ktérego po zastosowaniu zabiegu chirurgiczr\egu, che-


mioterapii i radioterapii nastqpil ponowny wzrost guza, ustqpienie symp-
tomow trwato 18 miesi§cy (w 5 seriach). W grupie 6 pacjentow z
niezlos°li- wymi nowotworami mézgu, u 5 z nich nastqpila calkowita
regresja guzow i symptomow neurologicznych, co utrzymalo sit przez
nast§pne 5 lat w wy- niku podania 8 serii. Juz w drugim tygodniu terapii
wystqpily widoczne, po- zytywne roznice w stanie zdrowia tych
pacjentéw.

Efekty terapeutyczne zastosowania Seliydr yf\y


w zlosliwych i niezlos’liwych nowotworach mozgu
Regresja SymptomoW Bez efektu
Liczba Neurologicznych
Rodzaj nowotworu pacjcntow lub progress
calkowita czes*ciowa choroby
Glioblastoma 38 24 3 11
Undifferentiated
4 2 1 1
astrocytoma
225

Efekty terapeutyczne zastosowania Sehydryny


w zfosliwych i nieztosliwych nowotworach mozgu
Regresja Symptomow Bez efektu
Liczba
Rodzaj nowotworu Neurologicznych lub progress
pacjenléw
calkowita czqsciowa Choroby
Malignant
4 2 1 1
meningioma
Astrocytomc
3 3
(benign)
Ependymoma 1
1
(benign)
Meningionia (benign) 1 1
Acoustic neuroma.
gum (Uenign) 1 1
Total (°. ) S2 (100) 33 (63.5) S (9.6) 14 (26.9)

Zwracam uwagi jeszcze raz: to byli pacjenci w wi§kszosci w stanach


bez- nadziejnych, gdzie wszystko zawiodfo. Co by bylo, gdyby tego typu
leczenie wprowadzono u nich na samym poC2qtku choroby? Strach
pomyslec. .. :-)

Inna istotne p‹ihIikacja osiggalna bezptatnie to:

Joseph Gold, Use of Hydrazine Sulfate in Terminal and


Preterminal Cancer Patients: Results of Investigational New Drug
'IND) Study in 84 Evaluable Patients. Syracuse Cancer Research
Institute, Syracuse. N.Y.Oncology 32.' 1—10, 1975.

W 1980 r. Harbour-UCLA Medical Center in Torrance w Kaliforni


przepro- wadzilo dalsze badania, tym razem podwojnie slepe, z grupq
kontrolnq. Trwaja,ce 10 lat badania zakoñczyly sit cafkowitym sukcesem!
Narodowy Instytut ds. Nowotworow w USA (NCI) postanowil
przeprowadzic swoje wfasne badania, pud petnq swujq kotilrolq. Dr Gold
bardzo dokladnie opi- sal procedury, jakq nalezy zastosowaé, 2eby
badania te byly powtarzal- ne. Opisat bardzo dokladnie, kiedy i w jakich
warunkach zastosowanie tej substancji moze nie przyniesé
oczekiwanego rezultatu.

Po pierwsze, rlawka zastosowanej substancji miala znaczenie krytyczne.


Po drugie, pacjenci w zadnym przypadku nie mogli przyjmowac
jakichkol- wiek innych lekow, takich jak np. antydeprcsanty, barbiturany
czy alkohol.
225

Jak sit okazalo, 94”/» pacjentow, czyli prawie wszyscy brali ie


zabronione przez doktora Golda substancje. Czy trudno sit domyslec
jakie swiatu me- dycznemu ogloszono wyniki tych badañ? Oczywiscie,
ogloszono wszem i wobec: „siarczan hydrazyny nie dziata"! To jednak
nie byf koniec.

Jeden z rcdaktorow z niezalcznej stacji telewizyjncj, Jeff Kamen, narobif


takiego hatasu wokot tego fatszerstwa, ze wszcz§to sledztwo, ktore
prowa- dzif Barry Tice z General Accounting Office (GAO). Wyniki
sledztwa byly dia fatszerzy badañ druzgocqce, co opisano w raporcie z
dnia 5 czerwca 1995 r., zatytutowanym: „NIH Actions Spur Continued
Controversy Over Hydrazine Sulfate Therapy."

W Narodowym lnstytucie ds. Nowotworow zawrzalo. Dyrektor badañ,


Barry Tice, zostal natychmiastowo zwolniony z pracy. Trzy miesiqce poz-
niej, opublikowano .,nowy" raport, ktory jug niial tytul: „Cur›(rary lo
Allega- tion, NIH Hydrazine Sulfate Studies Were Not Flawed", czyli:
zadnego fat- szerstwa nie bylo! Jedne badania — dwa kompletnie rézne
raporty. Czy to wszystko? Alez skqd!

Wykazano, ze badania byty prowadzone niezgodnie z procedurami, jakie


sq opisane w Deklaracji Helsiñskiej! W punkcie 30. Deklaracja ta mowi,
ze badania, ktére nie spetniajq jej warunkow, nie powinny byé akceptowane
do publikacji. Czyli badania, ktore mimo wszystko byly opublikowane, a
mo- wily, ze siarczan hydrazyny nie dziata, zgodnie z postanowieniem
Dekla- racji Helsiñskiej powinny znalezc sit w smietniku!

Cc jeszcze mozna powiedziec? Duzo, duzo wi§cej. Oszustwo goni oszu-


stwo, fatszerstwo goni falszerstwo, tylko po to. zeby na silk pokazac, ze
siarczan hydrazyny nie dziala. Ile tysigcy ludzi z tego powodu byc moze
niepotrzebnie cierpi, albo stracifo zycie? Kogo to jednak obchodzi? Jesli
ktos jest zainteresowany, jak mozna zniszczyé cos, co z pewnosciq bylo-
by niezwykle przydatne w leczeniu nowotworow, zach§cam do zapozna-
nia sit z nast§pujqcq, fascynujqcq lekturq:

THE TRUTH ABOUT HYDRAZINE SULK-ATE, Dr. Gold Speaks — 1,

mozna to znalezé tutaj:


227

http://ukryte.info/61

Jesli ktos to przeczytat, to widzi, ze praktycznie nie ma granic, ktorych


nie da sit przekroczyé, zeby tylko wykazad, ze jakakolwiek substancja
natural- na nie dziala w leczeniu jakiejs choroby, a choroby
nowotworowej w szcze- gélnosci. W tym celu da sit zmanipulowad
wszystko i wszystkich, nawet najbardziej (niby) wiarygodne instytucje
rzqdowe z klinikami medycznymi wlqcznie. CO byto powodem tego, ze z
takq niespotykanq zaci§tosciq i za- wzi§tosciq tak bardzo z tq substancji
walczono? To byla jej skutecznosc.

Siarczan hydrazyny sprzedawany jest w kapsulkach po 60 mg. Jest kilka


procedur zastosowania siarczanu hydrazny, ale najczpsciej stosuje sit to
tak: dla osoby o wadze od 55 kg w zwyz (dla osob wazqcych ponizej 55
kg nalezy zastosowac 30 mg):

1. Jedna kapsulka dziennie przez pierwsze 3 dni, przed sniadaniem.

2. Jedna kapsulka 2 razy dziennie przez nastppne 3 dni przed posilkiem

3 Jedna kapsutka 3 razy dziennie, przed posilkiem

4 W zadnym przypadku nie mozna zwi§'kszaé dawki.

5. Najlepsze wyniki osiqgano, stosujqc siarczan hydrazyny przez 45


dni. Nast§pnie nalezy 2robic przerw§ trwajqcq co najmniej 1 do 2
ty- godni. Po tym czasie mozna wznowié zastosowanie tej substai
cji.

6. W czasie terapii nie wolno brad zadnych substancji, takich jak eta-
nol, barbiturany, czy jakiekolwiek inne srodki uspokajajqce czy
prze- ciwdepresyjne. Siarczan hydrazyny jest inhibitorem
monoami- nooksydazy (MAO).
228

Potencjalne skutki uboczne: chociaz siarczan hydrazyny jest srodkiem bez-


piecznym, zaakceptowanym jako dodatek wielu suplementow, mogq zda-
rzyc sit pewne skutki uboczne, szczegolnie przy duzych dawkach. Nale-
zq do nich: nudnos’ci, zawroty glowy, uczucie sennosci. sw§dzenie
skory. cierpnigcie palcow u rqk i u stop. Po tygodniu mogq wystqpic
efekty lek- kiego pobudzenia. Przy dtuzszym stosowaniu. kilka miesi§cy,
mogq wy- stqpic symptomy polineuropatyczne. W takim przypadku
doktor Gold sugerowai zazycie witaminy B6, w przeciwnym wypadku
witaminy B6 nie stosowaé.

Ze wzglpdu na dzialanie na monoaminooksydazy. zaleca sit, aby nie spo-


zywac produktow zawierajqcych tyramin§. co moze spowodowac przyspie-
szenie akcji serca, zwigkszcnic cisnienie tgtniczcgo czy bél glowy. Dlate
go w czasie terapii zaleca sit:

— unikaé produktow, takich jak: wszelakiego rodzaju produkty


fermen- towane i marynowane: sery plesniowe, peklowane mi§sa,
jogur- ty i wino piwo, marynowane sledzie, solone suszone ryby,
fasole, produkty robione na drozdzach, kiszona kapusta, banany,
awoka- do, maliny, sliwki, rodzynki, kwasna smietana, maslanka.
czekola- da, herbata. slodzone napoje gazowane, orzeszki
ziemne, migdaly, w trdhka wulowa lub kurza, soja, figi, keczup.
niusztarda, majonez, ocet, orzechéw, slodzikow,
— spozywac mozna: swieze mleko, swieze migso, dréb czy ryby,
swie- ze owoce, swieze warzywa, zupy gotowane ze swiezych
warzyw,
— unikaé owocow Goi, ananasow.
— nie spozywac orzechéw.
— w czasie terapii nie spozywad wi§cej niz 250 mg witaminy C dzien-
nie pochodzqcej ze wszystkich zrodel.

Ftygory dietetyczne nalezy wprowadzic na 3 do 4 dni przed


rozpocz§ciem terapii. Dobre wyniki, szczegolnie jesli wystqpila
kacheksja, daje zastoso- wanie D-Rybozy (2 do 4 g dziennie).

Terapia chlorkiem cezu


Komorka nowotworowa charakteryzuje sit tym. ze jej metabolizm prze-
biega w s“rodowisku kwasnym. Naukowcy wiedzq juz od dawna. 2e w sro-
229

dowisku zasadowym nowotwor nie jest w stanie sit rozwijac. Zauwazo-


no rownie2, xe wtedy, kiedy s“rodowisko wewnqtrz komorki
nowotworowej osiqgnie poziom pH=8, wtedy przemiany metaboliczne w
niej zachodzq- ce znacznie zwalniajq.. . komérka nowotworowa nie jest w
stanie prze- zyé. Badania wykazaty, 2e potas, rubid, a w szczegolnosci
wfasnie cez, sq niezwykle latwo wchlaniane przez komorki
nowotworowy. Reak- cje te przebiegaly znacznie lepiej w obecnosci
cynku, selenu, witami- ny A i witaminy C. Dr Keith Brewer, po
przeprowadzeniu wielu ekspery- mentéw, opracowat terapii' leczenia
nowotworow, ktorej podstawy opisal w swojej pracy:

Brewer AK. The high pH therapy for cancer tests on mice and
humans. Pharmacol Biochem Behav. 1984;21 Suppl 1:1—5.

Sluszno tegu muJelu potwierdzili rdwiliex:

Neulieb RL, Neulieb MK. /f-Na transport: the Brewer model


replaces the active transport model. Cytobios. 1987,49(196). 57—63.

Neulieb RL. Neulieb MK. The diverse actions of dimethyl


sulphoxide: an indicator of membrane transport activity. Cylobios.
1990:63(254—255).139—165.

Podstawy tej terapii jest to, ze chlorek cezu:

1. powoduje selektywne zalkalizowanie komérki nowotworowej,

2. nie powoduje szkodliwego zalkalizowania krwi,

3. utrudnia transport glukozy do komorki nowotworowej, co stanowi


niezwykle istotny element utrudniajqcy komdrce nowotworowej
pro- dukcji energii z glukozy,

4. neutralizuje kwas mlekowy, ktéry, jak pamigtamy, jest uzywany do


ponownego przeksztalcenie go w glukozy, ktérej komorka
nowotwo- rowa tok bardzo potrzebuje. Mozna byloby zalo2yc, ze
stanowilohy to niezwykle wsparcie terapii nowotworowej przy
zastosowaniu siar- czanu hydrazyny.
230

Jeden z naukowcéw postanowil przetestowac na sobie stosowany w tej


te- rapii substancji:

Neulieb R. Effect ofora/ intaAe of cesium chloride: a single ease


report. Pharmacol Biochem Behav. 1984, 21 Suppl f.’f5-6.

Inne badania, jakie z kolei przeprowadzit dr Sartori na 50 pacjentach,


kto- rych nowotwory nie reagowaly na wczesniej stosowane metody
leczenia. rowniez wskazaty na ogromny potencjat tego lypu podejs'cia
terapeutycz- nego. Wszyscy pacjenci byli zaklasyfikowani jako pacjenci
terminalni, nie do wyleczenia. Niemniej jednak, po zastosowaniu tej
terapii 50% pacjen- tow odzyskalo zdrowie!

Osoby te cierpialy z powodu nowotworéw piersi, jelita grubego, prosta-


ty, trzustki, ptuc, wqtroby, ukladu limfatycznego, miednicy i pgcherzyka
zélciowego. W przypadku najci§zej chorych, 26% zmarlo w ciqgu pierw-
szych 2 tygodni. 24% zmarfo w ciqgu nastgpnych 12 miesigcy terapii.
Po- nownie przypominam, wszyscy pacjenci byli w najwyzszych stadiach
za- awansowania choroby nowotworowej. W tym kontekscie terapii tg
nalezy uznac za niezwykty sukces. Osiqgnigto sukces, do ktorego nie
jest na- wet w stanie sit zbli2yé wspélczesnie stosowana chemioterapia
czy radioterapia.

Sartori HE. Cesium therapy in cancer patients. Pharmacol Biochem


Behav. 1984:21 Suppl l. 11-3.

Na poczqtku stosowania tej terapii uxywanc r:hlorku cezu w postaci


prosz- ku. Praktyka jednak wykazala, 2e znacznie lepszym rozwiqzaniem
jest sto- sowanie tej substancji w postaci pfynu znanego jako: ..Ionic
Cesium Chlo- ride Concentrate".

Najczqsciej stosowana procedura to podawanie 3 razy dziennie po 1000 mg


chlorku cezu zawsze z posifkiem. Poniewaz chlorek cezu w nizszych
daw- kach mo2e sprzyjac rozwojowi nowotworow, zaleca sit oczywiscie,
zeby dawka dzienna nie byla nizsza niz 3 granny. Konieczne jest réwniez
jedno- czesne podawanie potasu i magnezu.
231

BezwZgl§dnie konieczne jest kontrolowanie poziomu potasu we krwi. Za-


stosowanie chlorku cezu moze spowodowac spadek potasu we krwi, co
moze doprowadzic do zaburzenia pracy serca.

Konieczne jest réwniez intensywne nawadnianie organizmu. Do badania


poziomu potasu nalezy rowniez dolqczyc badania. takie jak: kwas
moczo- wy, elektrolity, magnez, wapñ. Szczegolnie na poczqtku terapii,
aby staé po stronie bezpiecznej, badania te nale2y robic co kilka dni.
Chlorek cezu podaje sit przez 7 dni, nastqpnie jest przerwa trwajqca 3
dni. Moze to row- nie dobrze byc 5 dni stosowania i 2 dni pr2erwy.

W kolejnych badaniach nalezy zwracac uwagi na tendencje zmian i od-


powiednio doslosowywac dawkowanie poszczegélnych elementéw. Moze
réwniez zajsc potrzeba dodatkowej suplementacji wapniem. Suplementa-
cji potasem i magnezem, a jesli potrzeba wapniem, nalezy kontynuowac
ka2dego dnia. Nie ma zlotego srodka ani konkretnej regufy. Przyjmuje
sit, ze terapii cezem stosowaé nie dfuzej niz przez 90 dni. Jesli zachodzi
po- trzeba powtérzenia pewnego cyklu terapii, nalezy zrobic co najmniej
je- den miesiqc przerwy. U pacjentow, ktorzy wczesniej brali
chemioterapii, w czasie stosowania terapii cezem moze pojawir sit na
skorze nieprzy- jemna wydzielina.

Znajqc juz dzialanie tak prostego s“rodka, jakim jest DMSO, nietrudno sit
domyslid, 2e u szczegélnie chorych pacjentow, ktorzy nie sq wstanie
prZy- jqc niczego doustnie, mo2na wykorzystaé DMSO jako transdermalny
(przez skory) transporter chlorku cezu. Innymi slowy, chlorek cezu mozna
poda- wac przez skory, nawet w przypadkach zaklasyfikowanych jako
przypadki beznadziejne lub wr§cz agonalne.

W przypadku kiedy choroba jest juz w bardzo zaawansowanym stadium


lub kiedy nizsze dawki nie dajq efektu, stosowano nawet 9 g chlorku
cezu 3 razy dziennie.

W czasie terapii nalezy unikac produktéw spozywczych, ktére majq dzia-


tanie zakwaszajqce: miqso, jaja, cukier, soki owocowe, produkty zbozo-
we, produkty mleczne, alkohol, kawa. herbata, orzechy. Najlepiej przejsc
na diety warzywnq, ze sporym udziafem oleju kokosowego.
232

Ze wzgl§'du na to, ze chlorek cezu dziala na poziomie komorkowym,


bada- nie pH sliny czy moczu, a nawet krwi nie stanowi zadnego
odzwierciedle- nia rzeczywistej wartosci pH na poziomie komérki
nowotworowej.

Terapia ta, jak widac, moze byc niezwykle przydatna w leczeniu choroby
nowotworowej. Nalezy jq przcprowadzad ZAWSZE pod kontrolq lekarza.
To oczywis' cie nie musi byé onkolog.

Potencjonowanie Insulinq
Jak wiadomo. w obrazie ogolnym leczenia choroby nowotworowej
usuwa- nie guza nowotworowego ma niewiele wspolnego z leczeniem
choroby no- wotworowej, to jednak bywajq przypadki, kiedy zastosowanie
chemioterapii ma sens. Kiedy guz nowotworowy stanowi bezpos”rednie
zagrozenie zycia pacjenta, wledy rzeczywiscie nalezy cO4 2 tym fantem
zrobic. JeZeli guz nowotworowy uciska na narzqd, naczynie krwionosne
czy naczynie Iimfa- tyczne, moze to doprowadzic do bezpos’redniego
stanu zagrozenia 2ycia. Wtedy zastosowanie np. chemioterapii ma swoie
uzasadnienie. Tak to te2 sit robi w ramach istniejqcych procedur. Ja nie
mam z tym problemu, mam tylko problem z tym, JAK to sit' robi.

Jak wiemy, w takich przypadkach podaje sit taka, ilosc srodka


chemiotera- peutycznego, ze pacjent czasami ledwo to znosi. Czasami
znosi to w ogrom- nych cierpieniach. Dzieje sit tak dlatego, ze srodek
chemioterapeutyczny nie dziala wybiorczo wylqcznie na tkanki
nowutworowq. Srodek chemio- terapeutyczny dziala na wszystkie
komorki organizmu chorego cztowieka, hez wzgl§du na to, czy sq one
chore, czy zdrowe. Czy jest rozwiqzanie lepsze? Oczywiscie, ze jest!

Co by sit stalo, gdybysmy w pewien okreslony sposob, na silk, poziom


glukozy we krwi jednak obnizyli. Wtedy komorki zdrowe, ktore nie potrze-
bujq az tak wielkiej ilosci glukozy, moglyby sobie dalej funkcjonowac, po-
niewaz natychmiast przestawilyby sit na produkcji wigkszej ilosci ener-
gii z tluszczéw.

Komorki nowotworowe natomiast, nie b§dqc w stanie pozyskaé


odpowied- niej do ich prze2ycia ilosci glukozy, znalazfyby sit w bardzo
powaznej sy-
tuacji. Co jeszcze to oznacza? Jak juz nietrudno wydedukowac, bez
odpo- wiedniej do ich zycia dostawy glukozy komorki nowotworowe
natychmiast by ulegly oslabieniu lub wrqcz zniszczeniu. Czujqc tego typu
niebezpie- czeñstvzo, natychmiast zwigkszajq one ilosc receptorow
glukozy na swo- ich bfonach i robiq wszystko, zeby glukoza mogla do
nich dotrzec. W tym stanie stajq sit rowniez bardzo wrazliwe na srodek
chemioterapeutyczny. W tym przypadku jest to dia nas informacja
niezwykle wazna. Co zrobié. zeby te zjawiska wykorzystaé dla dobra
pacjenta?

Po pierwsze, tr2eba silowo wr§cz obnizyé poziom glukozy we krwi. Jak


to zrobié? W jaki sposéb chorzy na cukrzycy obnizajq poziom glukozy we
krwi? Wstrzykujq sobie insulins. W tym przypadku robi sit to samo. Naj-
czy ciej, pudaje sit okofo 0,4 do 0,6 JEDNOSTKI insulin y tea kilugrai«
wagi ciala pacjenta (srednio pomi§dzy 20 a 40 jednostek). Jedna z
procedur po- lega na wyliczeniu odpowiedniej liczby jednostek insuliny (u
pacjentow bez innych komplikacji) w nast?pujqcy sposob:

Liczba jednostek insuliny: (waga (kg) / 2) — 5

U wegetarian liczba jednostek insuliny moze byé zmniejszona o 5 jedno-


stek. Nie jest to jednak regulq. Calosd tej techniki sprowadza sit do tego,
aby zastosowac jak najmniejszq ilosc insuliny do wywolania
odpowiednie- go efektu.

W przypadku dzieci ilo:sc potrzebnej insuliny to:

— Ponizej 1 roku: 0,5 jedn.


— 1 do 10 lat: 1 do 2 jedn. (w zaleznosci od reakcji)
— 10 do 15 lat: poczqtkowo 5 jedn., a nastgpriie w ‹alezno ci ud
reakcji mozna zwiqkszyc ilosé insuliny co dwie
jednostki

Ogolna procedura jest nast§pujqca:

1. Po jednorazowym podaniu insuliny dozylnie, jak najczgsciej wyko-


nywany jest pomiar poziomu glukozy. Mniej wigccj po 20 do 40
min poziom glukozy b§dzie wynosit ok. 40 do 60 mg/dl.
234

2. Po osiqgniqciu wymaganego mozliwie jak najnizszego poziomu


(po ok. 20 do 40 min), po pewnym czasie pacjent zacznie
odczuwad ty- powe efekty hipoglikemii: glod, zwigkszone
pragnienie, lekkie za- wroty gfowy, pocenie sit, wzrost temperatury
ciala, czy przyspie- szonq akcji serca, niepokéj, drzenie rqk... U
niektorych pacjentéw efekty te sq widoczne ju2 po 25 do 30
minutach. Najwyzszy po- ziom hipoglikemii wystppuje na ogol po
25 do 30 minutach po wy- stqpieniu pierwszych objawéw
hipoglikemii, chociaz byly przypadki, ze te objawy wystqpify
dopiero po t1woch goclzinach.

Okres’lenie najnizszego poziomu glukozy jest krytyczne i wiele


zalc- 2y od doswiadczenia przeprowadzajqcego ten zabieg lekarza.
Kiedy pacjent mimo wszystko nic nie czuje, jest to reakcja negatywna;
kiedy czuje efekty hipoglikemii po dwoch godzinach, jest to reakcja
slaba; silna racja jest wtedy, kiedy kilka objawow wystqpuje po
kilkunastu minutach jednoczes’nie. W czasie prawidlowo
przebiegajqcego zabie- gu pacjent nie powinien stracic
przytomnosci. Kiedy jednak dojdzie do utraty przytomnosci, nalezy
natychmiast podac nieco glukozy.

Kiedy pacjent wykazuje objawy zbli2ajqcej sit utraly przylumnos’ci,


jesl to moment przej’scia do nastqpnego etapu. Jest to punkt
terapeutyczny. Przed zabiegiem pacjent powinien byc w pelni
poinformowany o moz- liwych do wystqpienia efektach hipoglikemii.

3. Po osiqgni§ciu powyzszego stanu podawana jest substancja, kto-


rq wykorzystuje sit do terapii, np.: s’rodek chemioterapeutyczny
czy np. witamina B17. W tym momencie mozna tez dokonaé
nastrzyk- nigé lokalnych w przypadku np. guza nowotworowego.
Nastgpnie mozna podaé dozylnie srodek terapeutyczny.

4. Natychmiast po podaniu zaplanowanego srodka terapeutycznego


podaje sit 40-procentowy roztwor dekstrozy lub glukozy.
Zazwyczaj pacjent otrzymuje réwniez do wypicia sok owocowy, w
celu dopro- wadzenia do jak najszybszej normalizacji poziomu
glukozy we krwi. Symptomy hipoglikemii ustqpujq natychmiastowo.
Polecam zapoznanie sit z pracami lekarzy argentyñskich:
235

Lasalvia-Prisco E. Cucchi S, Vâzquez J. Lasalvia- Galante E,


Golomar W, Gordon W. Insulin-induced enhancement of
antitumoral response to methotrexate in breast cancer patients.
Cancer Chemolner Pharmacol. 2004 Mar; 53(3): 220—224.

Lekarze z Butgarii rowniez przeprowadzili istotne w tej sprawie eksperymerily:

Damyanov C, Gerasimova D. Maslev I, Gavrilov V. Low-Dose


Chemotherapy with Insulin (Insulin Potentiation Therapy) in
Combination with Hormone Therapy for Treatment of
Castration-
/?es/stant Prostate Cancer. ISRN Urol. 2012: 2012: 140182.

Calos zabiegu trwa od 1,5 do 2 godzin. Na ogol stosuje sit 1 do 2 sesji


tygodniowo. W zale2nosci od przypadku, sesje redukuje sit do jednej na
miesiqc, a nawet jednej na trzy miesiqce. W ten sposob mozna podac 10
do 15% s”rodka chemioterapeutycznego, ze skutkiem bardzo podobnym
do podania pelnej dawki, tak jak sit to do tej pcry stosuje, natomiast bez
powodowania strasznych czasami skritkéw ubocznych wynikajqcych z
tak duzej dawki.

Dlatego jes”li zachodzi koniecznosd zastosowania chemioterapii, mod.na jq


zastosowac w sposob tagodniejszy, byd moze nawet czpstszy, a co naj-
wazniejsze skuteczny i bezpieczny. Wiqkszosé srodkow farmakologicz-
nych, szczegolnie w leczeniu schorzeñ zwiqzanych z uktadem
nerwowym, z mozgiem, ma problem z przedostaniem sit przez barierq
krew-mozg.

Bywa, ze lekarze, w pewnego rodzaju desperacji, stosujq s”rodki chemiote-


rapeutyczne w przypadku nowotworow mézgu, nawet wtedy, kiedy
wiado- mo, ze s’rodek ten nie jest w stanie przejsé przez t§ barierq.Takie
post§po- wanie oczywiscie nie ma najmniejszego sensu, szczegélnie, ze
stosuje sit to u dzieci! Czy nie byloby bardziej rozsqdne, aby si§gnqé
wfasnie np. do potencjonowania insuliny? Moze wfasnie jako nosnik
wykorzystac DMSO? Dlaczego medycyna akademicka tak bardzo broni
sit przed wprowadza- niem tego typu rozwiqzañ?

Ktos proponuje rozwiqzanie nastqpujqce: zamiast dawki 100%


zastosuje- my 10% “srodka chemioterapeutycznego, ale podanego w inny,
znacznie
236

bardziej bezpieczny sposéb. Dodatkowo, sq tysiqce przyktadow prak-


tycznych, gdzie sposéb ten doskonale ktos° sprawdzit przez np. 20 lat.
Zwykla logika nakazywalaby, aby posluchac tego kogo's i skoro ten ktos
ma doswiadczenie na tysiqcach pacjentéw, to moze tego jednak sprobo-
wac np. na 10 pacjentach. Czy tez uparcie, bezsensownie, odmawiac na-
wet przeanalizowania czy tez sprobowania tej metody\+ Tak jest to teraz.

Przeciez nie proponuje sit zwi§kszenia dawki silnie toksycznego srod-


ka chemioterapeutycznego 10 razy, tylko wlas“nie 10-krotnego jego
zmniejszenia! A moze to jest wlas”nie problemem?

Jaki jest powod? Jestem pewien, ze kazdy na to pytanie moze odpo-


wiedzieé sobie sam. Kazdy liczyc potrafi, a przemysl farmaceutyczny
w szczegolnosci.

Sq jak zawsze krytycy tego typu rozwiqzania, wskazujqc na jego nie-


dociqgni§cia, ograniczenia czy mozliwe do wystqpienia skutki uboczne.
Czy takie sq? Tak. Ale praktycy, majqcy doswiadczenie w tej metodzie
doskonale sobie z nimi radzq. Nie sq to ograniczenia czy nawet skutki
uboczne w najmniejszym stopniu przypominajqce ograniczenia czy skutki
uboczne chemioterapii. Przez wiele lat metoda ta przeszla rownie2 wiele
udoskonaleñ.

Dawno temu, podczas pierwszych zastosowañ tej metody np.


wprowadza- no pacjenta w krotkotrwaly (kilkanascie sekund) okres utraty
przytomnosci wynikajqcej z hipoglikemii. Wtedy stanowito to dla
medycyny akademickiej powéd do odrzucenia tej metody. Od dawna
jednak praktycy wykazali, ze taka glgboka hipoglikemia wcale nie jest
konieczna do uzyskania niezwy- kle pozytywnego efektu. Co wi§cej, ta
metoda moze byd stosowana row- niez do zwi§kszenia skutecznos'ci
podawanej witaminy C czy tez witami- ny B17, a byé moze innych
srodkow leczniczych te2.

To jest tylko bardzo ogolny opis. Szczegolowe dane tego typu terapii uzalez-
nione sq od danego pacjenta. Nie istnieje tylko jedna metoda, ktora
pasuje do kazdego. Odpowiednio przeszkolony w tej technice lekarz jest
w stanie opracowac wlasciwy sclienial dla danego pacjenta. Kto°s
zapyta, co z pa- cjentami chorymi na cukrzycy, co z tymi, ktorzy sq
dializowani. co z tymi,
237

ktorzy majq nadcisnienie czy inne schorzenia? Sq to przypadki wymaga-


jqce szczegélnego podejscia i szczegolnej uwagi. ale ksiqzka ta nie jest
miejscem na opisywanie tego. Tutaj odpowiem krotko: da sit.

Co ciekawe, byty ju2 takie doniesienia, ze potencjonowanie przy uzy-


ciu DMSO byfo bardziej efektywne niz przy uzyciu insuliny. Pole
do powaznych i niezwykle interesujqcych badañ medycznych jest wr§'cz
nieograniczone.

Powiem jeszcze cos, co moim zdaniem powinno moze nie tyle


wstrzqsnqc, co w powaznym stopniu zainteresowac przede wszystkim
onkologow: wie- le razy macie doczynienia z kobietami w ciqzy, u ktorych
trzeba (a moze nie?) zastosowac chemioterapii. Jakie to jest nadzwyczaj
wysokie ryzyko, to Wy, drodzy onkolodzy, wiecie najlepiej. Czy w
zwiqzku z tym chcieliby- scie sit zapoznac z metodq, ktora w znacznym
stopniu to ryzyko by obni2y- la? Jesli tak, to zapraszam do gruntownego
zapoznania sit z tq metodq.

Prowadzone sq oczywiscie szkolenia dla lekarzy, ale z tym ju2 jest pro-
blem. Zadna firma farmaceutyczna Warn takich szkoleñ nie zafunduje.
Ciekawe dlaczcgo? No i inna, bardzo prozaiczna sprawa: czy szef Was
na takie szkolenie pusci? Czy zechce to sfinansowaé? A moze pojedzie
z Wami? Na Hawajach to na pewno nie bgdzie. ale wierzcie mi. z pewno-
sciq bqdzie warto!

Jesli ktos chce zapoznac sit ze szczegélami dotyczqcymi tei terapii. to


posréd wielu osiqgalnych w tej chwili materiafow, polecam wedlug mnie
najlepszy w tej dziedzinie ksiqzk§, napisanq przez praktykow, ekspertow
w tej dziedzinie:

Hauser RA, M.D., Houser MA. M.S., R.D.. Treating Cancer With
Insulin Potentiation Therapy.

Artemisinin
Czy ktos styszal o zastosowaniu chrzqstki rekina w onkologii? Jesli tak,
to chyba nic ma co sobie glowy zawracaé, bo jest cos znacznie bardziej
lep- szego. Substancja ta nazywa sit artemisinin i znajduje sit w zwyklym
pio-
238

lunie. Jest jednq z najbardziej przebacianych substancji naturalnych, w


od- niesieniu do jej dzialania w przypadku choroby nowotworowej.

Jest to substancja tcnia i nicdajqca praktycznie zadnych istotnych skut-


kow ubocznych. Podaje sit jq do2ylnie. Badañ na ten temat jest
naprawdq bardzo duzo. Zeby wzbudzic zainteresowanie, zacytuj§'
zaledwie kilka.

Lai H, Sasaki T. Singh NP. Targeted treatment of cancer with


artemisinin and artemisinin-tagged iron-carrying compounds.
Expert Opin Ther Targets. 2005 Oct,9{5}:995-f007.

Etferth, T.. Dunstan, H., Sauerbrey. A.. Miyachi, H.. Chitambar,


CR The anti-malarial artesunate is a/so active against cancer.
/nternationa/journa/ of oncology, Volume 18. Issue 4, April 2001,
Pages 767-773

Maria P. Crespo-Ortiz and Ming Q. Wei. Antitumor Activity of


Artemisinin and Its Derivatives: From a Well-/fnown Antimalarial
Agent Io a Polenlial Anticancer Drug, Journal of Bioinedicine and
Biotechnology Volume 2012 (2012), Article ID 247597.

Gordi, T.. Lepist, E.-I. Artemisinin derivatives: Toxic ror laboratory


dnfma/s, safe for humans? Toxicology Letters, Volume 147. Issue
2. 1 March 2004, Pages 99-107

Zhang S, Gerhard GS. Heme mediates cytotoxicity from


artemisinin and serves as a generai anti-pro/iteration target. PLoS
One. 2009 Oct 28,4(10):e7472.

Lai, H.ab, Singh, N.P.c Se/ect/v'e cancer cell cytotoxicity from


exposure to dihydroartemisinin and holotransferrin, Cancer
Letters, Volume 9J, Issue 1, 4 May 1995, Pages 41-46

Lu JJ, Chen SM. Zhang XW, Ding J, Me.ng LH. The anti-cancer
activity of dihydroartemisinin is associafed with induction of iron-
dependent endoplasmic reticulum stress in colorectal carcinoma
HCT116 cells. Invest New Drugs. 2011 Dec:29(6): 1276—1283.
239

Oczywiscie jest bardzo wiele zrédel tych badañ, ja mam ich ponad 382.
Nie byloby sensu cytowac ich tutaj wszystkich. chodzi mi tylko o zwroce-
nie uwagi na to, jak wiele badañ w tym zakresie juz wykonano. Jak
zwykle, chce tyli‹o wzbudzic zainteresowania i spowodowac, zeby tego
typu meto- da rowniez byfa obiektem badañ prowadzonych przez polskie
uniwersyte- ty medyczne. Wszyscy Polacy by na tym skorzystali.

Witamina B17
Ka2dy, kto chociaz trochp interesuje sit metodami komplementarnymi le-
czenia choroby nowotworowej, slyszat o witaminie B17 (chociaz
technicz- nie nie jest to witamina, b§d§ uzywal tego skrotu, poniewaz jest
on po- wszechnie znany i zrozumialy).

Znana rownie2 pod nazwq amigdalina, a jej izolat stosowany dozylnie to


laetrile, albo letril. Znajduje sit ona w naturze w pestkach wielu owocow,
takich jak sliwki, czeres’nie, wisnie, gruszki, jablka, itd.... Znajduje sit ona
rownie2 w ziarnach prosa, jqr:zmienia, owsa, zyta... Najwiqcej jest jej jed-
nak w pestkach moreli. Amigdalina sklada sit dwoch molekul glukozy,
gru- py nitrylowej i benzaldehydu. Cyjanowodor i bezaldchyd to, jak
wiadomo, silne trucizny. Ich sila razenia jest zwi§kszona niemal 100 razy,
kiedy wy- st§pujq razem.

Terapia nowotworowa z uzyciem witaminy B17 uchodzi za terapii o nie-


sprawdzonej skutecznosci. Tutaj ponownie dochodzimy do problemu, o kto-
rym wspominatem juz powyzej, a mianowicie: na czym polega sprawdzo-
na skutecznosé?

W onkologii polega to ria tym, ze terapii uznaje sit za skuteczny, jesli pa-
cjent po diagnozie i zastosowanej terapii przezyl 5 lat. Jesli u takich pa-
cjentow zastosowad witaminy B17 jako srodek terapeutyczny, to czy
nale- zatoby uznac za skuteczny tg terapii, gdyby 3% pacjentéw przezyfo
5 lat? Z takq definicji skutecznosci z pewnosciq nikt by sit nie zgodzii.
Ka2dy by takq terapii wy:smiaf. Dziwnym trafem. co opisalem w
poprzednich roz- dzialach, zastosowanie chemioterapii i radioterapii w
takim samym przy- padku (s°rednia skutecznosd ok. 3%) uwa2a sit za
terapie skuteczne. Czy ktos widzi w tym jakqs logiki? Jakis sens? A moze
ktos widzi pieniqdze? Tylko kto? ;-)
240

O skutkach ubocznych chemioterapii i radioterapii nawet nie wspomni'.


Wspomni jednak. 2e zastosowanie witaminy B17 nie lqczy sit prawie z
zad- nymi skutkami ubocznymi. Dla niektérych moze to miec znaczenie,
szcze- golnie kiedy jest sit pacjentem.

W zwiqzku z tym, jesli terapia witaminy B17 mialaby skutecznosé takq sami.
jak ma w tej chwili chemioterapia, ale nie bylaby zwiqzana z tragicznymi
wr§cz skutkami ubocznymi, jakie powoduje chemioterapia, to ktory
’srodek powinien byc zaakceptowany do uzycia w onkologii? Czym
drodzy Czytel- nicy woleliby scie, aby Was leczono?

Jest jeszcze inne pytanie. Gdybym powiedzial, ze terapia witaminy B17


jest skuteczna i po latach jej stosowania okazalo sit, ze przedluzyta zycie
pa- cjentom srednio o cafe 3 miesiqce, to chyba kazdy by po raz wtéry
mnie wysmial. A przeciez, jak pokazaly badania naukowe (cytowane
powyzej), zastosowanie chemioterapii daje wlasnie taki wynik! I co?
Onkologia ,.pie- je" o skutecznosci chemioterapii!

Od ponad 40 lat leje sit w pacjentow srodki chemioterapeutyczne ze


skut- kiem katastrofalnym, ze skutecznosciq, ktorq w kazdym innym
przypadku by po prostu wysmiano, ale... „wladze medyczne“ wbrew
jakiemukolwiek rozsqdkowi czy naukowo udowodnionemu brakowi
skutecznosci, uzna- ly ten proceder za leczenie! Nikt przez 40 lat nie
stosowal witaminy B17 w takim samym zakresie jak chemioterapii. a
wiec nie mozna mowié o ja- kimkolwiek poréwnaniu skutecznosci. Nie
mo2na te2 méwié o braku sku- tecznosci witaminy B17, bo badañ takich
formalnie nie przeprowadzono.

No dobrze, ale czy w takim razie nie mo2na byto wykonaé badañ
Iaborato- ryjnych, a jeszcze lepiej, czy nie mo2ria bylu pu pruslu u2yé
tego w prakty- ce lekarskiej? To wszystko zrobiono, tylko jakos tak sit
skfada, 2e niewiele oséb o tym wie. Z jakiego“s powodu tego sit nie
nagla’snia. Nagfasnia sit natomiast to, ze witamina B17 nie dziafa.
Trzeba sit temu jednak przyjrzec blizej. Zrébmy to razem...

Zacznijmy od tego, ze w literaturze czy tez na wielu stronach interneto-


wych mozna spotkaé dosc duzq liczby opisow dotyczqcych dzialania
wita- miny B17 w organizmie. Wiele z tych opiséw polega na bardzo
skompliko- wanych teoriach biochemicznych. Teorie, jak wiemy, majq
duze znaczenie
241

szczegolnie wtedy, kiedy wkraczamy na nieznany grunt. Teorie maja


sens wtedy, kiedy chcemy zastosowac cos’, czego nigdy jeszcze nie
potwier- dzono praktykq. Czasami prowadzi sit bardzo gl§bokie analizy
teoretycz- ne. wyk.onuje sit miliony obliczeñ, symulacji kompriternwych.
szczegolnie wtedy. kiedy wprowadzenie danego rozwiqzania moze sit
tqczyd z ryzy- kiem utraty czyjegos zycia.

Czasami jednak mamy do czynienia z sytuacji odwrotny. Mamy efekty


praktyczne zastosowania jakiegos nowego ro2Wiqzania. Co wtedy? Czy
tworzenie teorii ma wtedy jakikolwiek sens? Oczywiscie, ze ma. Ma sens
w tym, ze stworzenie teorii pozwala nam na zrozumienie mechanizmu
dziafania tego, co funkcjonuje w praktyce. Czysto jednak widzimy, ze teo-
ria sobie, a praktyka sobie. Czy w takim przypadku jakiekolwiek znacze-
nie ma teoria mowiqca, 2e czegos sit nie da lub 2e co's nie dziala, pod-
czas gdy praktyka pokazuje, ze sit da i ze to cos dziala? Co w takim
razie dla nas jest wazniejsze do oceny zjawiska i jego skutecznosci:
teoria czy praktyka? Czy powinnismy zrezygnowad z tworzenia teorii? W
zadnym przypadku nie! Natomiast blqdem byloby stawianie teorii przed
istniejqcq juz praktykq.

Jezeli teoria mowi, 2e czegos sit nie da albo ze co's nie dziala. a prakty-
ka pokazuje zupefnie cos’ odwrotnego, to stworzona leoria jest zla.
Trzeba tg teorie zmienié na innq albo jq dopracowad. Korzystajqc z
do“swiadczeñ praktycznych, nalezy poznac prawdziwe mechanizmy
dzialania, stworzyc teorie, ktérq praktyka potwierdzi. Jaki ma sens w
takim razie, po przepro- wadzeniu rozwa2añ czysto teoretycznych,
twierdzenie, ze witamina B17 nie dziata, skoro praktyka mowi zupe/nie
cos innego*

Dlatego wfasnie zacznq od doswiadczcñ praktycznych wielu lekarzy, ktorzy


stosowali w swojej praktyce terapii opartq na witaminie B17. Teoria w tym
przypadku zupelnie mnie juz nie interesuje. Interesuje mnie skuteczne
leczenia pacjenta, ale nie skutecznosé teoretyczna, tylko praktyczna.

Jakie byly efekty praktyczne zastosowania terapii metabolicznej przy uzy-


ciu witaminy B17?

Na przyklad: 180 pacjentéw z 30 rodzajami nowotworow pierwotnych,


czyli jeszcze bez przerzutow, gdzie 10 pacjentow mialo agresywny rodzaj
raka
242

skory. Od roku 1974 do 1991 42 pacjentow z tej grupy zmarlo, 23 z tych


42 zmarlo z powodow zwiqzanych z ich choroby nowotworowy. U trzech
pa- cjentow wystqpily przerzuty, jeden z nich zyl dwa lata po wystqpieniu
prze- rzutow i zmart w wieku 73 lat. Jeden z nich zyl 4 tata, a drugi 9 lat.
U innych piqciu pacjentéw wystqpily przerzuty, ale ciqgle. w 1991 r. zyli.

W czasie obejmujqcym t§ analizy 23 pacjentow zmarfo z powodu nowo-


tworu, 12 zmarto z powodow, ktore nie miaty niczego wspélnego z nowo-
tworem, ale przed ich smierciq (udar, zawaf, zadlawienie sit) wszyscy
czu- li sit dobrze.

Najwazniejsze lutaj jest to, ze po 18 latach 87,3% pacjentéw ciqgle zyto!


Nie zmarli z powodu nowotworow!

Nawet jes’li sit uwzglqdni siedmiu pacjentow, ktorzy zmarli z .,powodow


nieznanych”, a niekoniecznie byla nimi ich choroba nowotworowa, to ciq-
gle 83,3% pacjentéw prze2ylo 18 lat i 2yto nadal. Czy to mozna
nazwac, skromnie nawel, nieztq skutecznos” ciq leczenia? Jak to sit ma
do oficjal- nie oglaszanych statystyk w zastosowaniu chemio- i
radioterapii? Strach porownywac.

Powyzsza analiza przezywalnosci dotyczyla pacje‹1tow z nowotworem pier-


wotnym czyli takich, u ktérych nie wystqpily jeszcze przerzuty.

Kiedy wzi§to pod uwagi przezywalnosc pacjentéw, ktorzy juz przerzu-


ty mieli, wyniki tych analiz wyglqdajq nast§pujqco. Uwzgl§dniono 108 pa-
cjentow, u ktorych stwierdzono 23 rodzaje réznyCh (ypow nowotworow.
W ciqgu 18 lat, ktore objqto tq analizy, 29.6% pacjentow zmar!o. U 7 pa-
cjentéw stwierdzono rozwoj nast§pnych przerzutow. 3 pacjentow z tych 7
zmarfo z tego powodu, 3 pacjentéw ciqgle 2yje, 1 z pacjentéw zmarf z
po- wodow niemajqcych niczego wspolnego z choroby nowotworowy. W
su- mie, zmarlo 47 pacjentow. 9 pacjentow zmarfo z przyczyn
nieznanych, ale w analizie uwzgl§dniono ich jako pacjentéw, za ktorych
°smieré od- powiada choroba nowotworowa. 76 pacjentéw (czyli 70,4%)
spos“réd 108 pacjentéw z nowotworami z przerzutami przezyfo 18
lat. Je- ’sli nawet uwzgl§dnié pacjentow, ktorzy zmarli z powodow
nieznanych, jako jednak ofiary choroby nowotworowej, to przezywalnosc
18-letnia wyniosta 62,1%.
243

Jaka jest przezywalnos” c 18-letnia pacjentow nowotworowych z przerzu-


tami ..leczonymi" chemioterapii i radioterapii? Nie wiem. Wiem jednak na
pewno, ze nie jest to 62%.

Nalezy tutaj podkreslic, ze we wszystkich przypadkach diagnozy zostafy


potwierdzone histopatologicznie.Nie ma wiec mowy o tym, ze to nie
byly nowotwory. Trzeba to tutaj wyraznie zaznaczyé, bo wtedy, kiedy
zastoso- wanie srodkow naturalnych wykazuje sit skuteczno’sciq, i
ajczgsciej slyszy sit argument. ze nie byla to ta choroba, 2e postawiono
zip diagnozy. Aha... no i oczywiscie slyszy sit nie“smierlelny argument:
placebo.

Pytanie: Kto z chorych na choroby nowotworowy chcialby byc w ten spo-


sob leczony? Kto z chorych na chorob? nowotworowy, szczegolnie kiedy
juz wysta,piIy przerzuty, chcialby byc leczony przez takiego lekarza? Kto-
ry z pacjentow, po zapoznaniu sit z tyriii wyNikami, zdecydowalby sit
jed- nak na chemioterapii czy radioterapii?

Kto takie wyniki osiqgnql i w jaki sposéb? Czy ktos z onkologéw jest
tym zainteresowany? A moze zainteresowany jest ktory’s uniwersytet
medycz- ny w Polsce? Jes’li tak, to prosz§ o kontakt. Wszystko
udnstqpniq.

Spokojnie... to tylko zart, bo przecie2 wiadomo, ze nikt w tej sprawie


sit ze mnq nie skontaktuje. To bylaby ujma na honorze. No wiec
zaoszczgdz§ wielu osobom takiego ambarasu i te informacje przeka2q
wszystkim, kto- rzy t§ ksiqzk§ teraz czytajq.

Dokonal tego dr Philip E. Binzel. Skromny, prawdziwy lekarz z malego ame-


rykañskiego miasteczka. Czy ktos’ sit tym fenomenalnym osiqgni§ciem
za- interesowal? Naturalnie! Bylo to amerykañskie FDA. Historia ta jest
nie- zwykle ciekawa. a opisac jq w swojej ksiq2ce („Alive and Well“)
wfasnie dr Binzel. W ksiqzce tej dr Binzel podaje du2o wi§cej przykladow
wyleczeñ, opisujqc to swoimi wtasnymi sfowami. Juz widzi oczami
wyobrazni, szcze- golnie medyczny „mfodziez“ pytajqcq: „A gdzie
badania kliniczne, a gdzie dowody naukowe, a gdzie publikacje...??“

Juz odpowiadam: dr Binzel nigdy nie byl zainteresowany publikowaniem


czegokolwiek, on po prostu leczyl. Tak jak powiedzialem, po wielu latach
zapoznawania sit z wieloma pracami naukowymi, po przeczytaniu na-
244

prawda nieskoñczonych setek takich prac, komentarzy, analiz, opisow


wielu metod, wielu rozméw jakie przeprowadzitem z lekarzami takimi jak
dr Binzel, po raz wtory stwierdzam: praktyka lekarska liczy sit przede
wszystkim.

Pewnie teraz b§dzie pytanic: skqd wiem, ze pisal prawda? W dzisiejszym


swiecie oszustwa ja wierz§ lekarzom takim jak dr Binzel. Bardziej wie-
my lekarzom , ktorych niszczono, gnqbiono, odbierano prawa wykony-
wania zawodu, osmieszano. czasami nawet wtrqcajqc do wi§zienia tylko
dlatego, ze odwazyli sit robic cos, co nawet w najmniejszym stopniu pod-
wazalo obecnie stosowane metody leczenia choroby nowotworowej. Le-
karzy takich. z ktérych wielu mialem przyjemnosé spotkac osobis’cie. py-
tatem: „Dlaczego tego nie opublikujecie?" Odpowiedz zawsze byla: .,A
po co? I tak mi tego nie opublikujq” lub tez: ,.Probowatem wiele razy, ale
ze- bym mogl to opublikowaé, moja praca musi byc recenzowana przez
kilku innych, tak zwanych niezaleznych lekarzy, wtedy dopiero moze
ukazac sit to w roznego rodzaju bazach danych, a to, jak sit okazato,
jest nie do przejscia, dlatego niczego nie publikujq, ja po prostu leczy". Ja
osobiscie wierzg praktykom.

Dla zilustrowania zagadnienia posluz§ sit zaledwie kilkoma, skrotowo


tutaj przedstawionymi przykladami cytowanymi z ksiqzki tego lekarza.

Przykfad 1.
Kobieta, lat 59, rak piersi z przerzutami, opinia lekarzy: szanse na
przezy- cie nikle. Zaproponowano jej udzial w eksperymentalnym programie
„lecze- nia" przy uzyciu nowoczesnej chemioterapii. Odméwila. Wybrala
sposob leczenia, jaki stosowal dr Binzel. Po 20 latach cieszy sit dobrym
zdrowiem, nowotwor nigdy nie powrocil. Wszystkie osoby uczestniczqce
w ww. pro- gramie leczenia nowoczesnq chemioterapii zmarly w ciqgu
pierwszych 18 oliesigcy.

Przyklad 2.
Kobieta, lat 51, nowotwér jelita grubego z przerzutami. Poddana byfa 4
se- riom chemioterapii. Zaprzestano dalszego podawania ze wzglgdu na
skut- ki uboczne zwiqzane z chemioterapii. Zastosowano terapii
metabolicz- ny. Min§lo 17 lat, kobieta ciqgle zyje, nowotwér nie powrocil,
przerzutow nie byfo.
245

Przykfad 3.
Kobieta, lat 48, nowotwor kosci (w okolicach miednicy). Po 6 latach bez
symptoméw choroby.

Przyklad 4.
Kobieta. lat 43, nowotwor jajnika z przerzutami do jamy brzusznej. Po
che- mioterapii. Po kilku miesiqcach stosowania terapii metabolicznej
kobieta uznala, 2e jest wyleczona i zaprzestala leczenia. Po dwéch
latach nowo- twor rozprzestrzenil sit od prawej strony miednicy do prawej
strony iamy brzusznej. Wrocila do terapii. jakq stosowal dr Binzel. Po dwéch
miesiqcach czula sit juz znacznie lepiej i, co ciekawe. guzy nowotworowe
byty znacz- nie bardziej mi§kkie. Po roku okazato sit, ze od 7 czy 8
miesigcy kobieta juz nie u2ywata terapii metabuliczr›uj. Nowotwor sit
powi§kszyl, powodo- wal bole brzucha, wystqpit obrzgk prawej nogi. Guz
nowotworowy zostaf usuni§ty chirurgicznie. W raporcie patologicznym
stwierdzono obecnos'd gléwnie „obumarlych" komérek nowotworowych.
Po 3 latach pacjentka za- przestafa terapii. Nowotwor powrocil. Doszlo
do zaci“sni§cia swiatfa jelita grubego, trzeba bylo wylonié stomi§. Kobieta
powrocita do stosowania te- rapii metabolicznej. Po 3 latach nie
stwierdzono choroby.

Jest to ciekawy przypadek, ktéry wskazuje na to, ze zastosowaniem lub


przerywaniem terapii metabolicznej, jakiej uzywal doktor Binzel, choroby
nowotworowy, mozna powiedzieé, „wlqczono" i „wylqczano".

Co prawda jednn, ale taki sam przypadek ,.wlqczania" i ..wyIqczania"


cho- roby dietq widzialem w Australii u kobiety z genetycznie
potwierdzonq, nie- uleczalnq (?) hemochromatozq.

Przyklad 5.
Kobieta, lat 24, nowotwor mozgu. cz§sciowo usuni§ty. 25 sesji radiotera-
peutycznych, 4 tata pozniej ponowne usunigcie guza z pozostawieniem
jednak duzej jego czpsci. Pacjentce powiedziano. ze pozostaje jej tylko
ra- dioterapia. Po 19 latach od wprowadzeniu terapii metabolicznej
pacjentka ciqgle cieszy sit dobrym zdrowiem.

Przykfad 6.
Mq2czyzna. lat 59, nowotwor pluc. 5 sesji radioterapeutycznych i jedna che-
mioterapeutyczna. Skutki uboczne tych terapii spowodowaly zaprzestanie
246

ich stosowania. Po wprowadzeniu terapii metabolicznej po 6 miesia,cach


calkowity zanik gu?a nowotworowego Stan len utrzymywal si§' bez
zmian po nastppnych 12 latach.

Przyklad 7.
Kobieta, lat 62, ztosliwy nowotwor skory. Nie zastosowano radioterapii
am chemioterapii. Terapii metaboliczny zastosowano natychmiast.
Kobieta zyje ju2 15 lat bez objawow choroby.

Przyktad 8.
M§zczyzna, 57 lat, nowotwér ptuca, operowany. Jednorazowe chemiote-
rapia z takimi skutkami ubocznymi, ktore spowodowaly jej przerwanie.
Zo- stal poddany 25 sesjom radioterapeutycznym. W ciqgu nast§pnych
dwoch miesi§cy nastqpil znaczny wzrost guza nowotworowego. 14
miesi§cy po rozpocz§ciu terapii. jaki stosowal dr Binzel, nastqpito
wstrzymanie rozwo- ju guza. W ciqgu nastgpnych czterech miesiqcy
stwierdzono istnienie tyl- ko zmiany bliznowatej w plucu.

To tylko kilka przykladow.

Czy terapia, jakq stosowai dr Binzel, byla zawsze w 100% skuteczna?


Nie. Czy byta jednak bardziej skuteczna ni2 standardowa chemioterapia i
radio- terapia? Pozostawiam to do oceny Czytelnikom. Tak, wiem... nie
bylo po- dwojnie slepych préb, grup kontrolnych itd., itd. Do tego
jeszcze dojdq.

Niezwykle waznym elementem tej terapii jest to, 2e nawet jesli


pacjent umarf. to, stosujqc swojq metody, dr Binzel wielokrotnie
wskazuje na to, ze ludzie ci odchodzili w godnosci, bez cierpieñ. Wypisz,
wymaluj, jak po chemio- czy radioterapii...

Tutaj przychodzi mi na mysl historia m§zczyzny, lat 72, z nowotworem


ner- ki z przerzutem do wqtroby i pluc, u ktérego takq terapii stosowalem,
ale bez podawania witaminy B17 dozylnie, tylko ze wzgl§du na brak
mozliwo- sci finansowych pacjenta. M§zczyzna ten byl przyj§ty do jednej
z klinik onkologicznych, gdzie przeprowadzono wiele badañ, co rzeczywi
scie zro- biono niezwykle kompleksowo. M§2czyzna ten odmowil jednak
zastoso- wania u niego chemioterapii. Byl to wspanialy cziowiek, z rownie
wspania- Iq i wspierajqcq go rodziny. W sposob niezwykle precyzyjny
stosowal sit
247

do wszystkich zaleceñ. Dzwonif do mnie z najbardziej nawet blahym


pyta- niem dotyczqcym terapii. Pami§tam jak clzisiaj. kiedy w jednej z
naszych rozmow powiedzial mi, 2e wfasnie wrocil z kliniki, w ktorej
przebywal. Po- jechal tarn odwiedzic swoich przyjaciol z sali szpitalnej.

Cytuje jego wtasne slowa: „Kiedy wszedtem do sali, zapytali mnie: co ty


robisz, ze tak dobrze wyglqdasz? Moi koledzy przypominali ludzkie
cienie, kazdy z nich to wrak cztowieka. Ja wyglqdam tak, jakbym w ogéle
nie byf chory, cieszy sit 2yciem i kazdq wolnq chwili spqdzam z moimi
wnukami. Wiem, 2e umieram, ale fizycznie ja tego nie czuje".

Po kilku miesiqcach zawiadomit mnie, ze zadnego z jego kolegow z sali


szpitalnej ju2 nie ma na s’wiecie. „A ja ciqgle zyje“ powiedziat. Dzwonil
do mnie dosé czysto, czasami tylko po to, zeby powiedziec mi o tym, co
w tym dniu robil, jak sit czuje, jak sit bawit ze swoimi wnukami. Czutem,
ze chcial po prostu porozmawiac, poopowiadaé... sfuchalem i sluchalem.
Od nasze- go pierwszego spotkania minqf rok.

Jednego dnia odebrafem od niego telefon, powiedziat: „Mam kaszel,


plujq krwiq, doskonale wiem, co to oznacza, umieram. Dzwoni§ do pana,
moze juz po raz ostatni, ale dlatego wlasnie dzwoni§, zeby podzigkowac
nie (yl- ko za ten rok zycia, ale za to, ze umozliwit mi pan godne odejscie
z tego swiata, w przeciwieñstwie do moich kolegow, bez bolu, bez
cierpienia, z ro- dziny, ktora nie widzi cierpiqcego dziadka, z ktorego po
chemii pozostafy- by tylko skora i kosci. Cinrpienie pewnie przyjdzie, ale
wiem, 2e nie bqdzie dlugie, za co panu bardzo dzi§kuj§".

Do dzis slyszg w moich uszach te sfowa i wyc mi sit chce, ze nie


moglem dla niego zrobid wigcej, wiedzqc, ze mozna bylo! Tak, to byl juz
ostatni jego telefon do mnie. Tydzieñ pézniej zmarf.

Opisuje to w tym celu, zeby zwrécic uwagi na to, ze leczenie choroby no-
wotworowej nie zawsze sit uda, nie zawsze zakoñczy sit sukcesem. No-
wotwor to bardzo trudny przeciwnik. Osobom, ktorym naprawdg juz nie
da sit poméc, zapewnienie godnego zejs’cia z tego swiata jest zadaniem
i obowiqzkiem dla kazdego lekarza najwiqkszym. Pytanie: czy w sposob,
jaki opisalem powy2ej, odchodzq osoby, u ktorych stosuje sit chemio-
czy radioterapii? Czy w ten sposob odchodzq od nas nasi bliscy w
ro2nego
248

rodzaju hospicjach? Zdaje sobie sprawy z tego, 2e jest wielu


wspanialych lekarzy, ktorzy zajmujq sit takimi wlasnie pacjentami,
otaczajqc ich tak zwanq opiekq paliatywnq.

Jednakze w zdecydowanej wi§kszos’ci przypadkow, aby pacjentowi za-


pewnid godne odejscie z tego swiata, do dyspozycji majq w zasadzie
tylko morfinp. Wiadomo, ze substancja ta ma wiele skutkéw ubocznych.
Wiado- mo réwnie2, ze zastosowanie witaminy B17, witaminy C, czy
odpowiednie- go ekstraktu z konopi dziala przeciwbolowo, ale bez
skutkow ubocznych. Dlaczego sit tego nie stosuje? Pozostawiam to
sumieniu tych wszystkich, ktorzy stanowiq tzw. „wladze i autorytety
medyczne“ w Polsce z polityka- mi wlqcznie.

Dr Binzel opisuje sporo podobnych przypadkéw. Wiele oséb zmarlo, na-


wet stosujqc sit do jego terapii, ale wi§kszosé z nich, 2yjqc z nowotwo-
rem, przezyla 7, 10 i wipcej lat. Niektérzy zmarli, ale nie odchodzili od
nas w cierpieniu.

Swoje doswiadczenia w leczeniu choroby nowotworowej dr Binzel opisaf,


bgdqc juz na emeryturze. On juz swoje osiqgnql, nie szukal publicznego
poklasku, ani nie wystgpowat w swietle medialnych „reflektorow“. Zach§-
cam wszystkich do przeczytania jego ksiqzki „Alive and Well“, ktéra wielu
osobom naprawd§ otworzy oczy. W momencie pisania tego tekstu ksiqz-
ka ta nie jest przetfumaczona na jgzyk polski, ale mam nadzieja, ze ktos
to zrobi. Oby jak najszybciej.

Jak mozna przypuszczaé, dr Binzel trafil oczywis“cic do sqdu. W swojej


ksiq2ce dr Binzel opisuje, jak prawnicy FDA zostali przez prowadzqcego
sprawy sqdziego po prostu zniszczeni! Fascynujqca lektura. Nie chce tu-
taj nawet streszczac tej ksiqzki, bo wiem, ze wielu czytelnikéw z
niecierpli- wosciq w tej chwili czeka na konkrety.

Zanim przejdziemy do konkretéw, jedna niezwykle wa2na uwaga:

W swojej terapii dr Binzel uzywal witaminy B17, ale... nie tylko! To


niezwy- kle wazne. Wielokrotnie styszymy najcz§sciej internetowe
doniesienia, ze witamina B17 jest lekarstwem na raka. Mam ogromny
problem, zeby z ta- kim stwierdzeniem sit zgodzid. Jest to tak samo
ryzykowne stwierdzenie,
249

jak to, ze witamina C jest lekarstwem na raka. Rzeczywiscie, w literatu-


rze medycznej, a niektore takie doniesienia cytowalem w pierwszej czqsci
,.Ukrytych Terapii", opisano wiele przypadkow wyleczenia choroby nowo-
tworowej, stosujqc tylko witaminy C tub tylko witaminy B17, ale do stwier-
dzenia, ze witamina C czy witamina B17 sq lekami na raka, jest jeszcze
dluga droga. Oczywis' cie, to wcale nie oznacza. ze jezeli pacjent tego chce,
zeby tych substancji nie stosowac, jesli pacjent za to prywatnie ptaci

Spotkalem sit z kilkoma doniesieniami, gdzie zawiadomiono mnie, ze


cho- roba nowotworowa zupelnie sit cofn§la zaledwie po spozywaniu
pestek moreli, niczego wi§cej. Znam osobiscie kilka przypadkow raka
prostaty u kilku m§zczyzn, ktorzy, stosujqc tylko pestki moreli, utrzymujq
nowofwor prostaty w stanie stabilnym, bez dalszego rozwoju guza, bez
przerzutow i tak juz od 15 lat. Czy w takim razie mozna powiedzied, ze
pestki more- li sq lekiem na raka?

Zwracam tez ponownie uwagi na to, ze zgodnie z wieloma opisami teore-


tycznymi. ktore mozna znalezc na wielu stronach internetowych. amigda-
lina, czyli witamina B17 podawana doustnie nie ma prawa dzialaé. Skid
wiec bierze sit jej skutecznosd? Skqd tez u wielu ludow, ktorych dieta
jest bogata w witaminy B17, choroba nowotworowa w zasadzie nie
wyst§puje, co wielu naukowcow dawno juz udowodnilo. Teoria teorii, a
praktyka prak- tykq. Ja wierz§' praktykom.

Wielokrotnie podkreslam: monoterapia w leczeniu choroby nowotworowej nie


jest wcale najlepszym rozwiqzaniem. Wiedziat to doskonale dr Binzel.
Dla- tego w leczeniu swoich pacjentow wcale nie polegal tylko na
witaminie B17. Z tego wlasnie powodu unikam jak ognia stwierdzenia, ze
swoje fenome- nalne sukcesy uzyskal, stosujqc tylko witaminy B17, bo
nie jest to prawda! Na czym w takim razie polegala jego terapia, juz jq w
calosci opisuje:

Terapia, jaki stosowat doktor Binzel, moze byc podzielona na 3 cz§sci:

1. witaminy i enzymy,

2. witamina B17.
3. dieta.
250

Witaminy i enzymy:

1. Multiwitaminy — dwa razy dziennie

2. Witamina C — 2 gramy, dwa razy dziennie

3. Witamina E — 400 IU, dwa razy dziennie

4. Megazyme Forte — 2 kapsulki, trzy razy dziennie (kombinacja en-


zymow takich jak trypsyna, chemotrypsyna,
brcmelina i cynk)

5. Witamina B15 — 100 mg, trzy razy dziennie

6. Witamina A — 25 000 IU, pied razy dziennie

7. Cynk — 40—50 mg, dziennie

Powylszy zestaw witamin powinien byé brany z posilkiem.

Witamina B17:

Witaminy B17 podawal dozylnie w ciqgu 1 do 2 minut w zaleznosci od poda-


wanej ilosci, przez trzy tygodnie, 3 razy w tygodniu. co drugi dzieñ, a
wiec np. w poniedzialek, wsrod? i piqtek.

Dawki sq, jak nast§'puje:

— Pierwsza dawka: 10 cm3, 3 g (gram)

— Druga dawka: 20 cm3, 6 g

— Trzecia dawka: 20 cm°, 6 g

— Czwarta do dziewiqtej dawki: 30 cm3, 9 g

Po pierwszych trzech tygodniach pacjent dostawal 3 gramy raz w tygo-


dniu, przez trzy miesiqce. Jesli pacjent zauwazyl znaczny ro2nic§ w swo-
251

im samopoczuciu, wtedy dawki byly zredukowane do jednej w tygodniu.


Jesli nie, wtedy dawki zwipkszano do dwoch tub trzech w tygodniu przez
nast§pne trzy tygodnie. Po tym okresie dawka jest zredukowana do jed-
nej w tygodniu. Schemat ten jest powtarzany tak czysto i tyle razy, ile po-
trzeba, az pacjent dobrze sit czuje przy pojedynczej dawce jeden raz
w tygodniu.

Doustnie podawano 2 tabletki amigdaliny po 500 mg dziennie w te dni,


kie- dy pacjent nie otrzymywal amigdaliny dozylnie. Obie tabletki
podawano ra- zem, na pusty zolqdek, przed snem, popijajqc wodq.

Poziom nitrylozydow moze byé okreslony poprzez pomiar tiocyjanianéw.


Dr Binzel zauwazyl, ze terapia byla najbardziej efektywna kiedy poziom
ten wynosil 1.2 do 2.5 mg/dl. Poziom ten moze byc podnoszony lub obni-
zany poprzez zastosowanie odpowiedniej ilosci amigdaliny w tabletkach.

Taki zestaw stosowal dr Binzel. W tej chwili wiadomo, 2e


najprawdopodob- niej mozna ten zestaw jeszcze bardziej ulepszyé
poprzez dodanie np. jodu. selenu, magnezu itd.

Dieta:

Dieta oparta tylko na swiezych owocach i warzywach. Chodzi o to. zeby


zasoby enzyméw trawiennych potrzebnych do trawienia bialek zwierz§-
cych, byly w jak najwi§kszej czgsci zachowane. Warzywa i owoce nie mogq
byé mrozone ani w zaden inny sposob przetwarzane. Najlepiej. jesli byty-
fry stosowane na Surowo w postaci roznego rodzaju salatek. Salatki
mega zawierac olej np. z oliwek, ale nie mogq zawierac jaj ani cukru. Nie
moz- na spozywad produktow wytworzonych z bialej mqki. Pomarañczc,
cytry- ny. grejfruty i pomidory nie mogq stanowid wi§cej niz 10%
dziennego spo- zycia wszystkich owocow. Pacjenci powinni spozywac
okolo 60% warzyw i 40% owocow w ich posilkach dziennych.

Mozna spozywac masto, orzechy (oprocz prazonych orzeszkéw ziemnych),


suszone owoce takie jak rodzynki czy figi, warzywa strqczkowe muszq
byd dobrze ugotowane. Nie spozywaé mleka ani zadnej postaci kawy. ale
moz- na spozywaé herbaty Ziolowe.
252

Tego typu podejscie dietetyczne dr Binzel stosowal u swoich pacjentow


przez okres co najmniej 4 miesiqcy. W jego opinii, w oparciu o dwudzie-
stoletniq praktyka, taki okres jest wymagany, zeby wszystkie mechani-
zmy ochronne zostaly uruchomione ponownie. Jesli po uplywie 4 miesip-
cy pacjent nadal nie czuje sit dobrze, dieta ta jest kontynuowana. Jesli
po 4 miesiqcach diety pacjent czuje sit znacznie lepiej, wtedy do diety
moz- na powoli wprowadzac kurczaka, indyka czy ryby. Zawsze zwracal
swoim pacjentom uwagi na to, zeby w jakimkolwiek okresie 2 tygodni.
czerwone mi§so, gotowane warzywa czy produkty mleczne nigdy nie
przekraczaly okofo 10% calosci spozywanych positkow dziennie.

Dr Binzel od kazdego pacjenta wymagat, aby kontynuowal uzywania


wita- min, enzymow i amigdaliny do wieku 130 lat. Wymogal, aby po
osiqgni§- ciu wieku 130 lat, ponownie sit z nim skontaktowad w celu
rozwazenia mozliwosci zredukowania stosowanych ilosci tych substancji.
Oczywiscie zartowat, chodzifo mu o to, ze to byl jego sposob
powiedzenia pacjento- wi, uswiadomienia mu, ze tak naprawdp nie
wyleczyf go jeszcze z nowo- tworu. Tlumaczyl, ze tak dlugo, jak uklad
odpornos ciowy funkcjonuje od- powiednio, choroba taka nawet jak
nowotwor nie moze sit rozwinqé. Jesli pacjent wréci do odzywiania, ktore
tego nie zapewni, w niedlugim czasie ponownie b§dzie mial problemy.
Bardzo trzezwe podejscie. Czyz od wie- lu lat nie mowic tego samego?

Podawanie dozylne witaminy B17 zaczyna sit wtedy, kiedy pacjent co


naj- mniej przez dwa tygodnie stosuje w/w zestaw witamin, enzymow
oraz die- ty. Wraz ze zwi§kszaniem dawek witaminy B17 zwi§ksza sit
ilosd poda- wanej witaminy C, najcz§sciej dodaje sit 1 g co trzeci dzieñ,
az uzyska sit 6 g dziennie, czasami stosuje sit nawet wiqcej niz 6 g
dziennie.

W dniach podawania witaminy B17 dozylnie nie podaje sit dawki


witaminy A, jak rowniez amigdaliny w tabletkach.

Moje uwagi co do tego skfadu sq nast§pujqce:

Uwazam, ze byc moze jeszcze lepsze efekty bylyby po wprowadzeniu


die- ty kctogcnnncj. W czasach, kiedy dr Binzel stosowal swojq terapii,
wielu rzeczy na temat dzialania diety ketogennej w chorobie
nowotworowej nie widziano. Dzisiaj t§ wiudzg warlo jesl wykorzystac.
253

Chciatbym rowniez zwrocic uwagi, ze witamina B17 musi byc w formie


kry- stalicznej rozpuszczonej np. w soli fizjologicznej tuz przed podaniem
jej do- zylnie. Tak, jak robi sit to np. z penicylinq. Witamina B17, ktorq
wiele osob kupuje w postaci gotowej do iniekcji, czyli juz rozpuszczonq w
pfynie. w za- sadzie nie dziala. Kiedy bylem w Meksyku u producenta
witaminy B17, to wszystko zostalo mi potwierdzone. Witamina B17 w
postaci krystalicznej slabo sit rozpuszcza w wodzie w temperaturze
pokojowej. Po rozmiesza- niu jej z sofa, fizjologicznq, ampulk§ wkladamy
na chwili do cieplej wody i po kilku minutach witamina B17 ulegnie
rozpuszczeniu, wtedy natychmiast podajemy dozylnie. Podawano nawet
60 g witaminy B17 w jednym wlewie bez zat1nych skutkow ubOcznych.

Nawet krystaliczna forma nie zawsze bqdzie dzialac, jesli przy jej
produkcji nie zwroci sit szczegolnej uwagi na oddzielenie izomerow
nieaktywnych od aktywnych. Tak wiec skutecznosc w duzym stopniu
zalezy od jakosci zakupionej witaminy B17.

Jeden z lekarzy amerykañskich powiedzial mi na przyktad, ze stosuje


wle- wy do2ylne w nastgpujqcym skladzie:

1. 1 g askorbinianu sodu na kilogram wagi ciala

2. 1 g DMSO (99.9%) na kilogram wagi ciala

3. 6 do 18 g witaminy B17

4. 500 ml soli fizjologicznej

5. wlew podawany przez okolo 1 do 2 godzin

Wspomnial mi, ze szczegolnie dobre rezultaty uzyskuje w przypadku no-


wotworow mozgu. Kiedy powiedzialem mu, ze raczej nie zaleca sit poda-
wania witaminy C i witaminy B17, powiedziat: .,to tylko teoria". Kiedy
zapy- talam go, czy sq jakiekolwiek skutki uboczne. odpowiedziat, ze z
takimi sit jeszcze nie spotkal. A na pytanie, od jak dawna to w len sposob
stosuje. odpowiedzial: „dobrze ponad 20 lat“. I komu mam wierzyd .
254

Znany aktor Steve McQueen zmarl z powodu raka. B§dqc po raz kolej-
ny w Meksyku, miatem przyjemnosc porozmawiaé z lekarzem, ktory go
leczyl. Jego slowa. w pozniejszym terminie, potwierdzily te2 doniesie-
nia w prasic czy w dost§pnej literaturze. Steve McQueen umieral z powo-
du nowotworu trzustki. W meksykañskiej klinice, stosuja,c terapia' opartq
na witaminie B17, witaminie C, itd.... doprowadzono do ws\rzymanie roz-
woju choroby i zmniejszenia sit guza nowotworowego na trzustce. Ba-
dania wykazaty, ze tkanka, ktora na trzustce pozostata, nie miala cech
charakterystycznych dia nowotworu. Potwierdzili to amerykañscy leka-
rze, ktorzy rowniez przeprowadzili swoje badania. Lekarze amerykañscy
przekonali McQueena, ze skoro guz sit zmi iejszyl, h§rlzie lepiej jesli sit
go usunie.

Lekarze meksykañscy zalecali kontynuacji terapii, bo zdecydowanie szlo


ku dobremu. Niestety lekarze amerykañscy .,wygrali". Na czym polegala
ich wygrana? Na tym. ze na drugi dzieñ po operacji Steve McQueen juz
nie zyl. Trzeba wyraznie powiedzieé: Steve McQueen nie zmarl z powo-
du nowotworu tub z powodu leczenia go w Tijuanie. Co natomiast oglosi-
ly media? Witamina B17 nie dziala! Nie wspomniano nawet jednego
slowa o tym, ze Steve McQueen nie zmarl z powodu nowotworu. Nie
wspomnia- no nawet jednym stowem o tym, ze tak agresywny rodzaj
nowotworu. ja- kim jest nowotwor trzustki, byl calkowicie opanowany.
Wiele usob blisko zwiqzanych z tym przypadkiem jest absolutnie
przekonanych, ze gdyby pozwolid McQueenowi zyc, ze wzglgdu na
wczesniejsze juz naglosnienie tego przypadku, niemozliwe byloby
przekazanie opinii publicznei tego, na co liczono, tzn. ze witamina B17
nie dziala.

Ktos moze zapytad: czy jakies osrodki naukowe kiedykolwiek podj§ly sit
sprawdzenia skutecznosci dziatania witaminy B17. Oczywiscie, ze tak.
Czy kogos jednak nie zdziwi fakt. ze badania takie przeprowadzaly tylko
osrod- ki, ktore z wielkq zarliwoscia, zwalczaly wprowadzenie witaminy
B17 do le- czenia? Zadne inne osrodki nie mialy prawa do
przeprowadzania jakich- kolwiek badac. Ciekawe prawda?

Dlaczego FDA i inne agenc)e rzqdowe po prostu na glowie stawaly. zeby


w 2adtiyin przypadku nie dopuscic do rozprzestrzeniania sit informacji
czy tez danych zbieranych przez lekarzy odnosnie do terapii witaminy B17?
Dla- czego z takq zawziqtosciq to robiono? Dlaczego dopuszc‹ano sit
nawet
255

aresztowania, jak rowniez wigzienia osob, ktore mowity, ze witamina B17


data jakis pozylywny skutek? Dlaczego tak przesladowano lekarzy,
ktérzy ratowali i ratujq wiele istnieñ ludzkich? Dlaczego skonfiskowano filmy,
ksiqz- ki, ktore méwily cokolwiek na ten temat? Komu na tym az tak
bardzn za- lezafo? Dlaczego? Dlaczego tak bardzo niby chroniq
obywateli amerykañ- skich przed tq substancji, mowiqc: „b§dziemy
obywateli amerykañskich chronié, nawet jesli sami tego nie chcq".
Dlaczego czlonek amerykañskiej izby lekarskiej, ktora przesladowata
lekarzy stosujqcych witaminy B17, sam jq stosowal u siebie? Mial raka.

Dlaczego jeden z agentow FDA przed sqdem amerykañskim przyznal, ze


ktamat 28 razy, b§dqc pod przysiggq!

W roku 1953 opublikowano raport przygotowany przez Komisjp do


Spraw Nowotworow kalifornijskiej izby lekarskiej, gdzie stwierdzono, 2e
witami- na B17 nie wykazuje zadnych efektow niszczenia komorek
nowotworowych. Czy nie jest ciekawe to, ze zaden z autorow tego raportu
nie mial najmniej- szego nawet kontaktu z chorymi, ktorzy tego typu
leczeniu byli poddani? Zaden z nich nie miat najmniejszej praktyki w
zastosowaniu witaminy B17. Raport ten s“rodowisko medyczne
potraktowalo jak Bibli§'!

Autorami tego raportu byli ci sami lekarze (dr MacDonald i dr Garland),


kto- rzy poruszyli amerykañskie spoleczeñstwo innym swoim „raportem",
w kto- rym twierdzili, ze palenie papieroséw nie ma zadnego zwiqzku z
powsta- niem nowotworéw, w tym nowotworow ptuc. Zalecali wr§cz:
„paczka papieroséw dziennie zabezpieczy cix przed rakiem pluc". Nie
chce tego oceniac, ale tak sit zfozyfo, ze dr MacDonald spalil sid we
wlasnym lozku. Pozar, jak ustalono, powstal z powodu papierosa, ktory
palit. Drugi autorytet, dr Garland, zmarl z powodu nowotworu pluc. To byli
naukowcy uchodzqcy za prawdziwe autorytety medyczne.

Czy w zwiqzku z tym moglibysmy ich zalecenia wprowadzac rowniez w Pol-


sce? Dlaczego nie? Przeciez amerykañskie autorytety tak zalecajq?

Jak przystalo na prawdziwe storpedowanie jakichkolwiek rezultatow ba-


dañ, witaminy B17 stosowano zupelnie inaczej, niz stosowali w prakty-
ce lekarze, ktorzy uzyskiwali efekty pozytywne. Czy to jednak nas jesz-
cze dziwi?
256

Lekarze praktycy wskazywali na to, ze ich kryterium sukcesu w zastoso-


waniu witaminy B17 jest: znacznie lepsze samopoczucie, znaczne
zmniej- szenie bolu i zwi§kszona prze2ywalnosd pacjentow. Wielkosc
guza nowo- tworowego nie stanowi takiego kryterium!

No wiec, co naukowcy badajqcy na zlecenie rzqdu skutecznosd witami-


ny B17 przyj§li jako kryterium? Oczywiscie wielkosd guza nowotworowe-
go! Jakie to typowe. Przeciez to samo zrobila slynna klinika Mayo z wita-
miny C. To samo zrobili inni .,naukowcy" w badaniach substancji opisanych
w poprzednich rozdzialach.

Nasuwa sit pytanie: czy mamy do czynienia z ludzmi o ograniczonych


moz- liwosciach intelektualnych CZy zc zwyklymi OSzustami i
hochsztaplerami. Mozna wybrac jedno albo drugie.

Dr Ernesto Contreras rozmawiat kiedys z amerykañskimi onkologami. Zgod-


nie z jego wlasnq relacji rozmowa wyglqdala w nasI§pujqcy sposob:

Lekarze amerykañscy: .,Pana terapia jest nieskuteczna, poniewaz guz


no- wotworowy zmalaf tylko o 50%, a u naszego pacjenta, poddanego
chemio- terapii znikl calkowicie”.

Dr Contreras spokojnie zapytal: .,Jak dlugo przezyl wasz

pacjent?" Odpowiedz brzmiala: „trzy miesiqce".

Dr Contreras na to: ,.A moj pacjent przezyl trzy tata i... zyje nadal"

Kazdy z pewnosciq moze odpowiedziec sobie sam na pytanie: „U


ktorego z lekarzy wolalby sit leczyc?"

Dziatania wspolczesnej onkologii sq skierowane na zlikwidowanie guza no-


wotworowego, czyli na likwidowanie symptomu, co oczywiscie jest
potwor- nym blgdem. Innymi stowy, jezeli u chorego cztowieka metodami
innymi niz chemioterapia czy radioterapia doprowadzono do zatrzymania
rozwo- ju guza, czy do jego zmniejszenia np. o 10%, uwaza sit to za
brak sku- tecznosci, pomimo ze pacjent czuje sit swietnie i w tym stanie
zyje 5, 10 czy 20 lat.
257

Jesli po zastosowaniu chemioterapii czy radioterapii guz zmniejszono o 60%


czy 80%, wtedy uznaje sit, ze chemioterapia czy radioterapia sq metoda-
mi skutecznymi, a to, ze pacjent zmarl, nikogo juz nie obchodzi. W ten
spo- sob oktamuje sit spo!eczeñstwo. twierdza,c ze sa. to metody
skuteczne.

Kiedy ta cata historia z witaminy B17 sit rozwijala, doszlo do niecodzien-


nej sytuacji. Pacjenci i ich rodziny utworzyli specjalny .,Komitet Wolnosci
w Wyborze Terapii". Amerykañski .,National Cancer Institute” (NCI) nie naiat
wyjscia i zainicjowat, po raz ktorys juz, zbadanie sprawy. Przeanalizowa-
no 93 przypadki leczenia choroby nowotworowej, stosujqc witaminy B17.
Wszystkie dane, catq dokumentacja medyczny przekazano do NCI, a ci
z kolei mieli przekazaé jq 12 specjalislom onkologom.

Z nieznanych przyczyn. grupa specjalistow otrzymala wyniki tylko 22 pa-


cjentow. W tej grupie zanotowano 2 pacjentéw. u ktorych nowotwor
calko- wicie znikl, u 4 pacjentow zmniejszyl sit o 50%, u 9 pacjentow
wzrost guza nowotworowego zostat zatrzymany. u 3 pacjentow
odnotowano zwi§kszo- nc okresy, ktére nie wskazywaly na proces
chorobowy. U 100% pacjen- tow nastqpila poprawa!

Usuñmy jednak tych 3 ostatnich pacjentow. Inaczej mowiqc, u 18 pacjen-


tow z 22, a wiec u 82%v wystqpily pozytywne skutki terapeutyczne.
nawet jesli sit wezmie pod uwagi tylko rozmiar samego guza. Skutkow
ubocz- nych nie byto!

Czy onkologia stosujqca chemioterapii i radioterapii moze sit pochwa-


tic wynikami, ktore w najmniejszym stopniu nawet nie zblizyty sit do
wyzej opisanych? Gdyby tego typu wyniki byly otrzymane poprzez
zastosowa- nie chemioterapii czy radioterapii, wszystkie media zawytyby
z zachwytu. Co stalo sit w tym przypadku? To, czego mozna bylo
oczekiwad. Wiado- mosd puszla w eter: „Terapia witaniiMq B17 nie
dziala!“.

Kiedy mowimy o zastosowaniu terapii opartych na srodkach naturalnych,


wtedy najczqsciej slyszymy zastrzezenia. ze sq to terapie, ktorych
skutecz- nosc nie zostata potwierdzona naukowo. Kiedy jednak wfasnie
badania na- ukowe potwierdzajq, ze chemioterapia przyczynia sit do
przezywalnosci pi§cioletniej, ale tylko srednio w dwoch czy trzech
procentach, jakos nikt nie chce zauwazyc tej ,.skutecznosci". Kiedy
najnowsze badania wskaza-
258

ly na to, ze zastosowanie chemioterapii przedlu2a zycie pacjentowi sred-


nio o niecale 3 miesiqce, onkologia schowata gtow§ w piasek. A przecie2
ta ..skutecznosé”, a wlasciwie jej brak, w obu przypadkach zostaly jak
naj- bardziej naukowo potwierdzone. Dlaczego caty czas oktamuje sit
spo- teczeñstwo, twierdzqc, ze sq to metody skuteczne, potwierdzone
nauko- wo, kiedy metody naukowe wla°snie tego nie potwierdzajq?

Jak widaé z opisanej powyzej wieloletniej praktyki lekarskiej, jakq prowadzit


dr Binzel, oraz z innych zrodet opisujqcych dokladnie poszczegolne przy-
padki (np. .,LaetriIe Case Histories: The Richardson Cancer Clinic Expe-
rience”, zachqcam do zapoznania si? z tresciq, naprawd§ warto!) w sposob
zdecydowany wynika, ze wlasciwe, zgodne z zasadami wypracowanymi
przez tych lekarzy zastosowanie witaminy B17 ma niespotykanie
pozytyw- ny wpfyw w leczeniu choroby nowotworowej.

Szczegolnq uwagi zwraca to, ze zastosowanie tego typu terapii w sposob


oczywisty wstrzymuje rozwoj przerzutow! To jest krytyczna cz§sc
leczenia choroby nowotworowej, z ktorq medycyna akademicka zupetnie
sobie nie radzi, bo radzic sobie nie moze, ze wzglqdu na szczegolny
sposob funk- cjonowania macierzystych komorek nowotworowych.

Tak jak opisywalem to wczesniej, niewielu pacjentéw z nowotworem pier-


wotnym umiera, natomiast 80 do 90% pacjentow umiera z powodu prze-
rzutow. Kiedy przeanalizowaé dokfadnie opisane przypadki, wielu
pacjen- tow terminalnie chorych przezyfo wiele lat, ale tylko dlatego. ze
terapia ta nie dopuszczala do rozwoju przerzutow. W zwiqzku z tym,
nalezaloby so- bie zadac pytanic: „Czy amigdalina, czyli witamina B17,
spowalnia czy tez hamuje rozwoj przerzutow?“. Jesli okazatoby sit, ze
witamina B17 prze- rzuty wstrzymuje, to bylaby to rzeczywi0cie rewolucja
w onkologii. Czy ja- kies powazne osrodki naukowe zaj§ly sit tym
tematem? Oczywiscie.

Na przyklad:

Naukowcy koreañscy pokazali, ze amigdalina wywoluje zjawisko apoptozy.


Co to oznacza, wie z pewnosciq kazdy bez wyjqtku onkolog:
250

Kwon HY. Hong SP, Hahn DH. Kim JH. Apoptosis induction of
Persicae Semen extract in human promyelocytic leukemia (HL-
60) cells. Arch Pharm Res. 2003 Feb,’26(2):157-61.

Japoñscy naukowcy pokazali dziatanie przeciwnowotworowe substancji


zawartych w amigdalinie:

Fukuda T. Ito H, Mukainaka T. Tokuda H, Nishino H, Yosnida T. Anti-


tumorpromoting effect of glycosides from Prunus persica seen/s.
Biol Pharm Bull. 2003 Feb.26(2):271-3.

Za badania dotyczqce zastosowania witaminy B17 wziql sit rowniez „Memo-


rial Sloan-Kettering Cancer Center“ z Nowego Jorku. Jest to klinika o nie-
podwazalnej renomie, jesli chodzi o badania medyczne. Z tematem
posta- nowiono rozprawic sit raz na zawsze. Badania trwajqce 5 lat
niezwykle skrupulatnie prowadzit dr Kanematsu Sugiura. Doktora
Sugiura wybrano dlatego, ze oprocz 60 lat doswiadczenia, cieszyf sit
najwyzszym respek- tern w s’rodowisku naukowym. Byl calkowicie
nieprzekupny. Z wielu setek prac naukowych jakie opublikowat, nikt,
nigdy nie zakwestionowat nawet jednego jego zdania. Wydawafo sit, ze
byfa to osoba wr§cz stworzona cln przeprowadzania badañ dotycza,cych
witaminy B17.

Wladze kliniki Sloan- Kettering dokladnie wiedzialy, ze ten naukowiec,


byly juz wtedy pracownik tej kliniki (byl ju2 na emeryturze), zwolennikow
sto- sowania witaminy B17 po prostu zniszczy argumentami, ktore z gory
wie- dziano ze b§dq niepodwazalne. Do badañ, jako model biologiczny
wybra- no myszy.

Po kilku latach badañ, dr Sugiura stwierdzil, co nastqpujc:

1. Witamina B17 wstrzymywata rozwoj przerzuiow (ale... czy kogos


to dziwi, bo mnie nie).

2. Witamina B17 poprawiata ogolny stan zdrowia.

3. Witamina B17 wstrzymywala rozwoj malych guzow nowotworowych.


4. Witariiina B17 dzialala przeciwbolowo.
260

5. Witamina B17 wykazywala dzialania profilaktyczne, zabezpieczafa


przed powstaniem nowotworow.

W oficjalnym raporcie napisano, ze:

.,Wyniki badañ jasno wskazujq, ze amigdalina w sposob znacz-


ny hamuje rozwoj przerzutow nowotworowych pluc u myszy,
u ktorych spontanicznie (a me w wyniku wszczepienia nowo-
tworu) wystqpil nowotwor pluc, jak rowniez w znaczny
sposob spowalnia rozwoj nowotworow pierwotnych (a wiec
tych, ktore powstaly najpierw, zanim pojawily sit przerzuty).
[...] Amigdali- na wydaje sit w pewnym stopniu zabezpieczac
przed powsta- waniem nowych guzow nowotworowych. [...] W
porownaniu do grupy kontrolnej. zawsze nastgpowala
poprawa zdrowia i wy- glqdu zwierzqt poddawanych terapii.
(...] W swoim ogromnym doswiadczeniu dr Sugiura nigdy nie
zaobserwowal kompletnej regresji przy zastosowaniu srodkow
chemioterapeutycznych".

Wtadze kliniki zwijaly sit niemal2e z .,bolu". Dr Sugiura rzeczywiscie


znisz- czyl, ale nie tych, kogo zaplanowano, ze zniszczy.

Po wydaniu tego raportu, rzecznik kliniki, Sloan-Kettering, publicznie po-


wiedziaf, iz nie ma zadnego dowodu na to, ze witamina B17 ma jakqkol-
wiek wartosc. Czy jest to ktos w stanie zrozumiec? Przeciez co tej klinice
za\eza\o na tym, zeby nie u|awniac prawdy? Gdyby klinika ta byla produ-
centem srodkow chemioterapeutycznych. mo2na byloby to zrozumiec, bo
przeciez nie podCinataby gal§zi, na ktorej sama siedzi. A moze bylo to
spo- wodowane tym, ze kiedy dr Sugiura prowadzit swoje badania. w
zarzq- dzie tej kliniki siedzialo trzech facetow o tych samych nazwiskach?
James Rockefeller, Laurance Rockefeller i William Rockefeller? Czyzby
to mialo jakikolwiek zwiqzek z firmami, ktore oni posiadali, a ktore z kolei
produko- wafy srodki chemioterapeutyczne? A moze to mialo zwiqzek z
tym, ze juz od 1927 r. „tata“ Rockefeller czyli John D. Rockefeller
finansowat dziatal- nosc tej kliniki? Hmmm...

Sprawa jednak nie zostata tak latwo zamieciona pod dywan. Inni na-
ukowcy, zatrudnieni w klinice Sloan-Kettering (dr Elizabeth Stockert i dr
Lluyd Scfiloeri) puwtdrzyli badania, jakie wykonal dr Sugiura. Wyniki, ja-
261

kie otrzymali, potwierdzaly, ze dr Sugiura mial racji! Dr Schloen poszedl


o krok dalej. Do zastrzykow z witaminy B17 dodawal rowniez porcje en-
zymow, zgodnie z tym, co stosowali lekarze praktycy. Wyniki, jakie otrzy-
maka, niestety nie byly takie, jakich zarzqd kliniki oczekiwat. Tym razem
osiqgni§'to wyleczenie 100%. No i... czy nie zaczyna sit komus robié
ju2 gorqco?

Podobnego typu ,.badania" przeprowadzaly rowniez inne tzw. renomowane


kliniki. Jeds z nich zlapano nawet na tym. ze to. co w ich badanich poda-
wano, wcale nie bylo witaminy B17. Jak daleko mozna zajsc w klamstwie
i oszustwie? Czy jest gdzies jakas granica? Przeciez tego typu oszustwa
dokonywafy znane na swiecie instytuty naukowe, ktorych badania sq
prze- kazywane 'srodowisku medycznemu jako jedyne prawdziwe?
Srodowiska medyczne na calym swiecie im bezgranicznie wierzq. W ten
sposéb wla- snie oszukuje sit lekarzy, jak rowniez studentow medycyny,
ktorzy sq ab- solutnie przekonani, ze jezeli badania byly robione przez
jakqs znanq kli- nika na swiecie, jest to na tyle prawdziwe, ze dla
potomnosci mozna juz wykuc w skate czy odlac w brqzie.

Kiedy sit analizuje te wszystkie dane, fakty, wskazujqce na gigantyczne


ktamstwa i oszustwa, sniadanie z calego tygodnia staje czlowiekowi w
gar- dle. Dla tych, ktorzy majq nerwy ze stali i sq w stanie w spokoju
zapoznaé sit z danymi, polecam ksiqzki „World Without Cancer, autor
Edward Grif- fin" oraz .,Doctored Results: The Suppresssion of Leatrile at
Sloan-Kette- ring Institute for Cancer Research, aulor Ralph k1oss”.
Ostrzegam, po ich przeczytaniu moze ktos juz nigdy wiqcej nie uwierzyd
w jakqkolwiek uczci- wosc w badaniach rlntyrzqrych substancji
naturalnych w leczeniu chorob. Ktamstwo pogania klamstwo, oszustwo
goni oszustwo. Tylko po to, zeby wykazac, ze substancja naturalna nie
dziala.

Musimy zdac sobie sprawy z tego, ze jakakolwiek terapia przeciwriuwu-


tworowa oparta na substancjach naturalnych znajdujqcych sit w przyro-
dzie nigdy nie b§dzie zaakceptowana, zeby nie wiem jak byla skuteczna
i bezpieczna.

W takim swiecie przyszlo nam zyd. Mozemy go zmienic, tn si? rla zrobié,
ale tak jak powiedzialem w czgsci pierwszej „Ukrytych Terapii" — ja sam
nie dam rady.
262

IP-6 (Inositol 6-Phosfate)


lnozytol (substancja nalezqca do vitamin z grupy B), chociaz jest bardzo
sfabo wchtaniany, wykazuje niezwykle ciekawe wfasnosci, jesti chodzi
o wplyw na komérkq nowotworowy. Wstrzymuje jej rozwoj.

El-Sherbiny YMI, Cox MC. Ismail ZA. Shamsuddin AM. Vucenik


l. G0/G1 arrest and S phase inhibition of human cancer ce//
lines by inositol hexaphosphate (lP6). Anticancer Res. 2001
Jul-Aug, 21(4A):2393-403.

Tarn, gdzie terapia hormonalna sobie nie radzi (w tym przypadku w


nowo- tworze prostaty) i pacjent jest skazany na najgorsze, inositol daje
sobie rady:

Zi X, Singh RP, Agarwal R. Impairment of er6B1 receptor and


fluid-phase endocytosis and associatecf mitogenic signaling
by inosito/ fiexapfiosphate in human prostate carcinoma
DU145 cells. Carcinogenesis. 2000 Dec;21(12):2225-35.

lnositol nie dziala tak jak witamina B17, witamina C czy np. woda utlenio-
na. To znaczy nie niszczy w sposob bezposredni komorki nowotworowej,
‹ahurza jednak (na poziomie genetycznym) procesy sygnalizacyjne, kto-
re sq niezb§dne do jej powstania. Nowotwor nie powstaje czy tez nie na-
mnaza sit.

Shamsuddin AM. Metabolism and cellular functions o/' /P6:


a review. Anticancer Res. 1999 Sep- Oct:19(5A). 3733-6.

Inozytol rowniez wspomaga dzialanie ukladu odpornos” ciowego, co, jak wia-
domo, nie jest bez znaczenia w chorobie nowotworowej.

Eggleton P. Effect of lP6 on human neutrophil cytokine production


and cell morphology. Anticancer Res. 1999 Sep-Oct:19(5A):3711-
5.

W badaniach laboratoryjnych wykazano, ze inozytol moze byc bardzo


efektywnym srodkiem dzialajqcym na wiele roznych rodzajow nowotwo-
rOw:
263

Pluc:

Wallenberg Lw. chemoprevention of pulmonary carcinogenesis


by myo-inosito/. Anticancer Res. 1999 Sep-OcI:19(5A):3659-61.

Piersi:

Snamsuddin AM, Vucenik I. Mammary tumor inhibition 6y IP6:


a review. Anticancer Res. 1999 Sep-Oct;19(SA):3671-4.

Wqtroby:

Vucci›ik I, Zhang ZS. Shamsuddin AM. IP6 in treatment of liver


cancer. II. Intra-tumoral injection of IP6 regresses pre-existing
human fiv'er cancer xenotransplanted in nude mice. Anticancer
Res. 1998 Nov-Dec;18(6A):4091-6.

Jelita grubego:

Shamsuddin AM, Elsayed AM, Ullah A. Suppression of' large


/ntestina/ cancer in F344 rats 6y inositol hexaphosphate.
Carcinogenesis. 1988 Apr;9(4):577-80.

Migsaka:

Vucenik I, Kalebic T, Tantivejkul K, Shamsuddin AM. Novel anticancer


function af inositol hexaphosphate: inhibition of human
rha6domyosarcoma in vitro and in y'ivo. Anticancer Res. 1998
May-Jun,'18(3A):1377-84.

Zabezpiecza przed przerzutami:

Min Fu, Yang Song, Zhaoxia Wen,2 Xingyi Lu,3 and Lianhua Cui
Inositol Hexaphosphate and Inositol Inhibit Colorectal Cancer
Metastasis to the Liver in BALB/c /\Alice. Nutrients. 2016 May:
8(5): 286.
264

Oczywiscie jest to tylko fragment dotyczqcy dzialania tej substancji. Cho-


dzi mi tutaj tylko o to, aby wskazac na ogromne mozliwosci, jakie wyka-
zuje ta substancja naturalna. Czyz nie zasfuguje na natychmiastowo
uwa- gi? Dlaczego nie?

Dieta ketogenna i choroby przewlekle


Celowo umiescilem len rozdzial w tym miejscu, poniewaz. jak sit
okazu- je, dieta ketogenna odgrywa pierwszorzgdnq roll w leczeniu
choro- by nowotworowej. Oczywistym jest fakt, ze prawidtowa dieta
jest bez- wzgI?dnq podstawy zachowania zdrowia i zapobiegania wielu
chorobom pod warunkiem, ze produkty spozywcze, jakich uzywamy, sq
pozbawione toksyn i zawierajq to, co zawierac powinny.

Jesli jeJr›ak chodzi o leczenie choroby nowotworowej. to specjalny


rodzaj diety ma znaczenie szczegolne. Jest to wfasnie tak zwana dieta
ketogen- na. Polega ona na tym, ze spozywa sit niezwykle male ilosci
w§glowoda- now, niewielkie ilosci bialka i stosunkowo duze ilosci
ttuszczow, najlepiej w postaci oleju kokosowego. Wynika to z tego, ze w
oleju kokosowym sq specjalne rodzaje tfuszczow, ktore sprzyjajq
wytworzeniu przez nasz or- ganizm cial ketonowych.

W diecie ketogennej na ogol stosuje sit takq ilosé tluszczow nasyconych,


aby pokrywaty okolo 75% do 80%. bialka 10% do 15%, a wgglowodany
tylko 5% do 10% dziennego zapotrzebowania energetycznego. Tak wiec
mozna powiedziec, ze jest to dieta bardzo wysokotluszczowa, bardzo
niskowpglowodanowa z niewielkim spozyciem biatka.

Jest ona zblizona do tak zwanej ..diety optymalnej" doktora Jana Kwasniew-
skiego. Nie jest jednak takq samq dietq. Czysto mozna uslyszeé
wypowie- dzi, ze dieta doktora Kwasniewskiego jest dietq ketogennq i
wysokobiatko- wq, co oczywiscie nie jest prawdq.

Dieta Optymalna doktora Kwas' niewskiego jest dietq wysokotlusz-


czowq i niskow§'gIowodanowq, ale ani nie jest dietq ketogennq, ani
te2 dietq wysokobiatkowq.
265

Wrgcz przeciwnie, spozycie biatka nie jest wcale takie wysokie. Jest znacz-
nie nizsze niz w diecie Montignaca czy tliecie Dukana.

Jesli ktos czytal ksiqzki doktora Kwasniewskiego ze zrozumieniem, to


wie, ze dr Kwasniewski w zdecydowany sposob opowiadaf sit za tym,
zeby nie powodowaé ketozy poprzez zbyt niskq konsumpcj§
w§glowodanow. Zwra- ca du2q uwagi rowniez na to, 2eby nie spozywac
bai dzo duzych ilosci bial- ka. Tak wiec to podejscie dietetyczne.
jakkolwiek bardzo bliskie, nie jest jednoznaczne z diety ketogennq.
Mozna powiedzied, ze dieta ketogenna idzie o spory krok dalej, poniewaz
stosuje sit w niej jeszcze wiqcej tlusz- czu oraz cclcm jej just
wprowadzenie danej osoby w ketozy.

Dieta ketogenna zostala opracowana juz prawie 100 lat temu w celu
pomo- cy chorym na padaczki, rownie2 na padaczki lekoopornq.

Rzeczywiscie, to podejscie dietetyczne sprawdzilo sit doskonale w takich


przypadkach. Nazwa tej diety pochodzi z tego, ze przy bardzo ograniczo-
nym spozyciu cukrow i w§glowodanow, w wyniku braku odpowiedniej ilo-
sci glukozy powstajq tzw. ciala ketonowe.

Nasz organizm, ze wzgl§du na to. co NA OGOL spozywamy, w


wi§kszosci przypadkow wytwarza energii z glukozy raczej niz z tluszczu.
Oznacza to. ze w naszej diecie caly czas pojawiajq sit w§glowodany,
ktore wczesniej czy pozniej przetwarzane sq na glukozy. W wyniku tego
we krwi pojawiajq sit dosyd duze wahania poziomu glukozy Tego typu
sytuacja jest dla nas bardzo niekorzystna. Znacznie lepszym
rozwiqzaniem bytoby przestawie- nie calego mechanizmu pozyskiwania
energii na pozyskiwania jcj z tlusz- czow. Ma to wiele zalet.

Glownq zaletq jest to, ze przy niskiej konsumpcji w§gIowodanow


doprowa- dzamy do niskiego poziomu glukozy we krwi, ale co jest
najwa2niejsze, to ze w tym przypadku trzustka nie musi wytwarzad tak
duzej ilosci insuliny. Zbyt wysoki poziom insuliny nie jest dla zdrowia
cztowieka korzystny. KIu- czem do zdrowia, jak i osiqgni§cia najwi§kszej
dtugowiecznos”ci, jest mi§dzy innymi stabilny i niski poziom insuliny.
Nastqpi to wtedy, kie- dy w naszym orgaiJizli\ie b§dzie rowniez stabilny i
niski poziom glukozy.
266

Zmniejszenie spo2ycia wgglowodanow. a wiec obnizenie poziomu gluko-


zy, w znaczny sposéb przyspiesza spalanie naszej wlasnej tkanki tlusz-
czowej. Jak wiadomo, tluszcz w naszym organizmie znajduje sit
wlasciwie w dwoch miejscach, tzn. pod skorq i w okolicach jamy
brzusznej. Ttuszcz znajdujqcy sit pod skorq jest zjawiskiem normalnym,
natomiast nadmiar ttuszczu zgromadzonego w jamie brzusznej,
tworzqcego tak zwanq oty- Iosd brzusznq, jest zjawiskiem dla nas
niekorzystnym.

Kwasy tluszczowe, z ktorych wszystkie komorki. oprécz komorek mézgo-


wych, wytwarzajq energii, nie przedostajq sit do mozgu przez barier§
.,krew-mézg". Mozg nic ma mozliwosci magazynowania jakiegokolwiek ma-
terialu energetycznego. Mozg jednak potrzebuje bardzo duzej ilosci ener-
gii bez wzgl§du na to, czy spimy, czy chodzimy. Energii czerpie z
glukozy, poniewaz, jak wspomnialem, kwasy tTuszczowe zwiqzane z
bialkami nie sq w stanie przejsé przez barierg „krew-mozg“. Jak sit jednak
okazuje, mozg moze czerpac energii z ciat ketonowych. W dodatku robi
to znacznie bar- dziej efektywnie, znacznie bardziej sprawnie
energetycznie.

Do ok. 1967 r. uwazano, ze mâzg do prawidfowego funkcjonowania wy-


maga tylko glukozy.

Jak sit okazuje, nie jest to juz prawda. Dlaczego jednak ciqgle tak sit
uwa- za? Tego nie wiem. Wystarczy w Google wpisac „mozg glukoza“ i
mozna zobaczyc wypowiadajqce sit na ten temat autorytety, o pelnym
spektrum tytulow naukowych twierdzqcych, ze mozg do prawidlowego
funkcjono- wania wymaga tylko i wyfqcznie glukozy. Dlaczego ignoruje sit
badania naukowe, ktore od 50 lat mowiq zupelnie cos innego? Tego tez
nie wiem, chociaz sit domyslam.

Badania naukowe wskazujq na to, ze mozg do wytworzenia energii swietnie


wykorzystuje wlasnie wspomniane wczesniej ciala ketonowe. Jesli ktos jest
tym lantern zaskoczony. Io nie rozumiem dlaczego. Gdyby mozg nie mial
takiej mozliwosci, to dawno by juz nas na tej planecie nie bylo. Cale
gene- racje naszych przodkow przctrwaly wlas”nie dzi§ki temu, ze mozg
potra- fi wykorzystaé ciafa ketonowe do produkcji energii. Wiemy z
danych histo- rycznych, 2e dostqpno€0 po2ywienia nie byla zawsze taka,
jaka jest dzisiaj. Byly czasy glodu, a ludzie jednak przetrwali. Dlaczego?
Dlatego wla’snie,
267

ze w czasie glodowki mozg metabolizuje ciala ketonowe, bo z niczego in-


nego energii nie moxe pozyskac.

Olivor E. Owen, Xetone bodies as a fuel /'or the 6rain during


starvation, Biochemistry and Molecular Biology Education, July 2005.

Salo K, Kashiwaya Y, Keon CA. Tsuchiya N. King MT, Radda GK,


Chance B, Clarke K, Veech RL. Insulin, ketone 6odies, and
mitochondrial energy transduction. FASEB J. 1995 May:9(8):651-8.

W procesie metabolizowania glukozy powstaje dosc duza ilosd szkodli-


wych dla nas wolnych rodnikow. Znacznie mniejsza ilosé wolnych rod-
nikéw powstaje w procesie metabolizowania ciat ketonowych. Mito-
chondria, w ktorych wlasnie wytwarzana jest energia, zaczynajq znacznie
lepiej funkcjonowac wtedy, kiedy w celu pozyskania energii metabolizujq
ciala ketonowe raczej niz glukozy. Tak wiec dzialania zmierzajqce do ob-
nizenia produkcji wolnych rodnikow u zrédfa sq znacznie lepsze niz
walka z wolnymi rodnikami, kiedy one juz powstanq. Takie
zabezpieczajqce dzia- fanie na nasz mozg, miqdzy innymi, ma witamina
X2-MK7, o czym pisalem w pierwszej cz§sci „Ukrytych terapii”.

Jak niedawno wykazano, ciala ketonowe spelniajq roll sygnalizatordw


w procesie ekspresji genow, czego efektem jest zmniejszenie tak
szkodli- wego dla nas stresu oksydacyjnego:

Shimazu T. Hirschey MD, Newman J. He W, Shirakawa K, Le Moan


N, Grueter CA. Lim H, Saunders LR, Stevens RD, Newgard CB,
Farese RV Jr, de Cabo R. Ulrich S, Akassoglou K. Verdin E.
Suppression of oxidative stress by p-hydroxy6utyraIe, an
endogenous his tone deacetylase inhibitor. Science. 2013 Jan
11,339(6116):211-4.

Odkrycie to ma ogromne znaczenie dla nas wszystkich. Jest to spowodo-


wane tym, ze nadmierny stres oksydacyjny wystgpuje w calej gamie chorob
przewleklych, gdzie wiele z nich uznawanych jest za choroby nieuleczal-
ne. Dotyczy to rowniez choroby nowotworowej. Co wi§cej, ciata
ketonowe iriajq istotne znaczenie w profilaktyce wielu chorob, czego nie
trzeba ko- mentowaé. Trzeba tylko to wiedzieé, zeby lepiej, zdrowiej, zyc.
26b

Najbardziej spektakularne efekty takiego podejscia dietetycznego sa wi-


doczne w przypadku cukrzycy typ I II oraz ctyfo:sci

Bucno NB1, dc Melo IS. de Oliveira SL. da Rocha Alaide T.


Very- low-carbohydrate ketogenic diet v. low-fat diet for long-
term weight loss: a meta-analysis of' randomised controlled
trials. Br J Nulr. 2013 Ocl;1I0(7).1178-87.

Gun›biner B1. Wendel JA. McDermott MP. Effects ofdiet composition


and ketosis on glycemia during very-low-energy-diet therapy in
obese patients with non-insulin-dependent diabetes me//itz/s.
Am J Clin Num. 1996 Jan,63(1). 110-5.

Boden G. Sargrad K. Homko C, Mozzoli M, Stein TP. Effect of


a low-carbohydraIe diet on appetite, blood glucose /eve/s, and
insulin resistance in obese patients with type 2 diabetes. Ann
Intern Med. 2005 Mar 15;142(6):403-11.

Cukrzyca typu 2 jest choroby uznanq za


nieuleczalnq, co oczywis'cie nie jest prawdq.

Z uporem godnym lepszej sprawy nie zwraca sit uwagi na mozliwosc wy-
leczenia cukrzycy poprzez zastosowanie odpowiedniej diety. Kiedy od
po- nad 20 let powtarzam. ze jnst tc mozliwe, spotykam sit z reakcjami,
ktorych nie chcialbym tutaj opisywac zbyl dosadnie. Wieloletnia praktyka
wskazuje. ze leczenie pacjenta z cukrzycy moze byc znacznie, ale to
znacznie bar- dziej efektywne, mi§dzy innymi poprzez zastosowanie
odpowiedniej die- ty. Ponownie, logika nakazywalaby, zeby tego typu
podejscie dietetycz- ne natychmiast zastosowac. Po co ludzie majq
niepotrzebnie cierpied? Po co niepotrzebnie pozwalaé na powstanie
powaznych skutkow ubocz- nych. jakie niesie ze sobq ta choroba.
Wielokrotnie, w przypadku wystq- pienia tzw. stopy cukrzycowej, jedynym
„leczeniem“ jest amputacja stopy. Takich amputacji wykonuje sit w
Polsce kilkanas’cie tysigcy rocznie! Zu- petnie niepotrzebnie.

Jak juz wczesniej wspominalem, podczas gdy sq efektywne sposoby lecze-


nia naturalnego, „leczenie“ w stylu „obciqc i nie bgdzie bolalo™ jest ogrom-
269

nq pora2kq medycyny. Wiem, ze bdda tacy, ktorzy ciqgle. niemalze na silk,


bpdq nazywaé to sukcesem medycyny.

Czy sq jakies dowody naukowe na to, 2e cukrzycy typu 2 mozna


wyleczyé na trwate? Oczywiscie, ze sq (chociaz nie sq to jedyne
metody):

Dashti HM. Mathew TC, Khadada M, AI-Mousawi M. Talib H, Asfar


SK. Behbahani AI, AI-Zaid NS.Beneficial effects of ketogenic diet
in oDese diabetic subjects. Mol Cell Biochem. 2007 Aug.302(1-
2).’249-56. Epub 2007 Apr 20.

William S Yancy, Jr corresponding a‹ithor1. 2 Marjorie Foy.1


Allison M Chalecki,1 Mary C Vernon. 3 and Eric C Weslman A low-
carbohydrate, hetogenic diet to treat type 2 diabetes, Nutr Metab
(Lond). 2005: ”2: ”J4.

Je°sli tego typu rezultaty osiqgni§to, to dlaczego tego sit nie robi na
znacz- nie szersze skalp? Dlaczego bez litosci i jakby z definicji pompuje
sit w lu- dzi insuliny? Dlaczego zalecenia dietetyczne, jakie stosuje sit w
przy- padku cukrzycy, sq takie, ze pacjenci ci nigdy w 2yciu z tej
cukrzycy sit nie wyleczq?

Spektakularne wyniki leczenia cukrzycy, jakie wielokrotnie naukowo udo-


wodniono, byty mo2liwe wylqcznie ze wzglgdu na zastosowanie w diecie
u takich osob duzej ilosci tluszczéw nasyconych i obnizenie ilosci wqglo-
wodanow do ok. 10% wartosci dziennego zapotrzebowania
energetyczne- go. W tym przypadku, okreslenie .,dude ilosci"oznacza, ze
tluszcze te sta- nowily 70% do 80% dziennego zapotrzebowania
energetycznego. Wtedy i tylko wtedy, dlugotermii owo, izzozna
oczekiwac tego typu efektow tera- peutycznych. Tego niestety nie da sit
osiqgnqd wtedy, kiedy tluszcze nasy- cone stanowic bgdq mniej niz 10%
wartosci energetycznej diety. Dlaczego wiec, wlas“ nie takie (mniej niz
10%) zalecenia przekazywane sq oso- bom chorym na cukrzycy? Tego
nie wiem. Przeciez to nie ma zadnego uzasadnienia metabolicznego.

Jesli chorym na cukrzycy mowi sit, zc 40% do 50% (a nie 10%) ich zapo-
trzehowania energetycznego powinno pochodzic z w§glowodanow, to
czy ctlodzi o to, 2eby tych cliurycf› naprawd§ utrzymywac w stanie
choroby do
270

koñca ich zycia? A moze byfoby lepiej, zeby spojrzed na najnowsze osiq-
gniqcia nauki i zignorowaé takie zalecenia?

Grupa powaznych naukowcow dokonata bardzo obszernej analizy doty-


czqcej zastosowania diety niskow§glowodanowej do leczenia chorych na
cukrzycy typu 2, jak rownie2 wspomagania leczenia cukrzycy typu 1.

Swoje spostrzezenia opisali w rewelacyjnej publikacji, ktéra ujrzala swia-


tto dzienne w 2015 r. Czy ujrzala to swiatlo dzienne w Polsce tez? Ktéry
z tak zwanych dziennikarzy medycznych wyniki tych rewelacyjnych
analiz opublikowal w Polsce? Kto to nagfas’nial† Naukowcy ci stwierdzili,
mi§dzy innymi podkreslam, ze:

— Nie ma korelacji pomi§dzy konsumpcjq tluszczéw zwierz§cych i ry-


zykiem wystqpienia choroby wieñcowej serca (to jednak nas juz
chy- ba nie dziwi). Po raz ktory’s juz z kolei naukowcy
udowadniajq, ze straszenie ludzi tluszczami zwierz§cymi, takimi
jak np. maslo, bo- czek, smaler, smietana, pelnolluste mleko, itd..
jest pozbawione ja- kiegokolwiek sensu i nie ma zadnego
uzasadnienia naukowego.

— Stpzenie nasyconych kwasow tfuszczowych we krwi w znaczniej mie-


rze zalezy od spozycia w§glowodanow niz od spozycia tluszczow.

— Naukowcy na calym s’wiecie od lat méwiq, i lekarze to oczywi’scie


potwierdzajq, 2e poziom cholesterolu calkowitego, a tym wfasnie
sit nas straszy, nie ma najmniejszego znaczenia diagnostycznego ani
te- rapeutycznego. Dlatego wfasnie stosowanie jakichkolwiek
substancji obnizajqcych poziom cholesterolu cafkowitego w sposob
sztuczny jest dzialaniem na szkody cztowieka. Statyny jednak plynq
szerokq rzekq.

— Znacznie wigkszym ryzykiem w ystqpienia choroby wieñco-


wej jest wysoki poziom trojglicerydow i niski poziom HDL.
Naukowcy stwierdzili, ze ograniczenie spozycia w§gIowodanow,
oprocz gtodowki, jest najbardziej efektywny metodq obnizania po-
ziomom trojglicerydow i podwy2szania poziomu HDL. Niech mi te-
raz ktos wytlumaczy, dlaczego zalecenia, jakie sit przekazuje pa•
cjentom, sq dokladnie odwrotne?
271

— U chorych z cukrzycy typu 2 przestrzeganie niskiego spozycia w§-


glowodanow jest co najmniej rowne lub lepsze niz jakiekolwiek
inne proponowane diety.

— No i teraz cos, co bardzo zaboli... Naukowcy stwierdzili, ze: u


pa- cjentow z cukrzycy typu 2, po znacznym zredukowaniu
w§glowoda- now, wielokrotnie mozna wyeliminowaé uzywane przez
nich leki. Pa- cjenci z cukrzycy typu 1 zazwyczaj wymagajq
stosowania znacznie mniejszej ilosci insuliny.

Feinman RD. Pogozelski WK, Astrup A, Bernstein RK, Fine EJ,


Westman EC. Accurso A, Frassello L, Gower BA, McFarlane
SI, Nielsen› JV, Krarup T, Saslow L, Roth KS, Vernon MC,
Volek JS, Wilshire GB, Dahlqvist A. Sundberg R, Childers A.
Morrison K, Manninen AH, Dashti HM, Wood RJ, Workman J,
Worm N. Dietary carbohydrate restriction as the first approach in
diabetes management: critical review and evidence base.
Nutrition. 2015 Jan,31(1):1-13.

A teraz zagadka. Co nam wyniki tych analiz przypominajq? Przeciez to


jest dokladnie to samo, co ju2 40 lat z okladem pisal, proponowaf, propa-
gowal nasz wtasny, nadwislañski dr Jan Kwas“niewski.

Caly czas mowi si? nam. ze przyczyny cukrzycy typu 2 jest insulinoopor-
nosc. Co jednak jest przyczyny insulinoopornosci? Cos takq insulinoopor-
nosc musialo wywofaé. Tylko co?

Tak wiele sit mowi o opornosci komérek na dzialanie insuliny, jak tez o zwiq-
zanej z tym otylo5ci brzusznej. Ale czy ktos sit zastartawial read tym, czy
otylosc brzuszna powoduje powstanie oporno’sci na insuliny czy tez jest
iakis inny mechanizm, ktéry powoduje taki wfasnie opornosc. Jesli wystq-
pi taka opornosd, to wiadomo, 2e poziom insuliny we krwi pozostanie wy-
soki, poniewaz insulina nie b§dzie zuzywana, a to z kolei oznacza
mi§dzy innymi powstanie... otylosci!

Dlaczego jednak tak sit dzieje, ze wiele osob z tak zwanq otyto°sciq brzusz-
nq nie wykazuje jakichkolwiek symptoméw opornos'ci na dzialanie insuli-
2/2

ny? Dlaczego tak sit dzieje, ze wiele osob szczuplych, malo tego, czasa-
mi bardzo wysportowanych, wykazuje opornosd na rlzialanie insuliny?

Jesli komérka wykazuje opornos' d na dzialanic insuliny, to ja mam nast§pny


zwiqzany z tym problem. Wiadomo, ze z czasem chory na cukrzycy musi
zaczqc brak insuliny. Poniewa2 opornosc komorek na dziatanie insuliny ciq-
gle wzrasta, to ilosé wstrzykiwanej insuliny rowniez jest coraz wi§ksza.
In- suliny jest coraz wigcej, w zwiqzku z tym komorki coraz bardziej stajq
sit na niq oporne. Wysoki poziom insuliny jest dla organizmu cztowieka
bar- dzo szkodliwy. No i na tym polega méj problem. Im wi§cej insuliny,
tym dla chorego gorzej, a leczenie chorego na cukrzycy polega na tym,
ze na sift podaje mu sit coraz wi§ksze ilosci szkodliwej dla niego insuliny.
Czy le- czenie cf›urego ria cukrzycy nie przypumina gaszenia ognia
poprzez do- lewanie do niego benzyny? Czy ccs umkn§lo mojej uwadze?

Rozsqdek nakazywatby, aby leczeniem chorego na cukrzycy tak kierowad,


aby potrzebowal coraz mniej insuliny, a robi sit zupetnie odwrotnie? Moze
moj rozsqdek mnie zawodzi. Sam juz nie wiem.

Pozwol§ sobie przypomniec, ze: kluczem do zdrowia, jak i osiqgnipcia


najwi§kszej dlugowiecznosci, jest mi§dzy innymi stabilny i niski po-
ziom insuliny.

No wiec, jak ten chory na cukrzycy cziowiek ma odzyskac swoje


zdrowie? Czy kiedykolwiek wyleczy sit gc z cukrzycy?

Czy otylos‘c brzuszna nie jest czasami naturalna reakcji organizmu na


powstanie opornosci na insuliny? Redukcja wagi, a szczegolnie pozby-
cie sit otylosci brzusznej bardzo sprzyja leczeniu cukrzycy, to me ulega
wa,tpliwosci.

Byd moze otylo sc brzuszna. jakkolwiek niekorzystna, nie jest przyczyny


cukrzycy, chociaz dosyc czysto sit tak uwaza. Jezeli u chorego na
cukrzy- c? wystppuje tzw. zespol stopy cukrzycowej, wtedy na stopie
pojawiajq sit otwarte. niemozliwe do wyleczenia rany. Czy ciqgte
opatrywanie ran i zmie- nianie opalrunkow cokolwiek daje? Nie. Czy w ten
sposob mozna uratowaé nogi przed amputacji? Oczywiscie, ze nie. Czy
bezustanne podawanie insuliny tylko po to, zeby obnizyc poziom
glukozy, doprowadzi do wylecze-
273

nia tej choroby, oczywiscie ze nie. Przyczyna tezy zupetnie gdzies indziej,
ale tym lemalem rzadko kto juz sit zajmuje.

Mo2c to znowu zabrzmi obrazoburczo, ale jesli ktokolwiek sit tym


zajmuje, to jakie sq tego efekty? A mnie wlasnie chodzi wylqcznie o
skutecznos’c, o POZYTYWNE efekty. Jes’li ktérys osrudek naukowy
zajmuje sit tym pro- blemem i poznat przyczyny cukrzycy, to dlaczego
nic o tym nie wiemy? W cz§sci pierwszej „Ukrytych Terapii“ opisalem
naukowo udowodniony me- chanizm, klory prowadzi do uodpornienia sit
komorek na insuliny. Dlacze- go tego opisu nie propagujq tak zwani
dziennikarze medyczni? Dlaczego wlasnie tego nie uczy sit w szkolach?
Dlaczego dzieciom, ktore najbardziej sq narazone na powstanie cukrzycy
typu 2, nie tlumaczy sit tego mecha- nizr»u? To sq mechanizmy, ktore
bez zadnego problemu mozna wytluma- czyé dziecku w 6 klasie. Rodzice
te2 by to zrozumieli O. To wfasnie byloby prawdziwe dzialanie
edukacyjne, profilaktyczne!

Mechanizm ten jest prawdopodobnie jednym z wielu prowadzqcych do


uodpornienia sit komorek na dzialanie insuliny. Skqd jednak wynika opor-
nos”d komorek na insuliny? Przed czym te komorki tak intensywnie sit
bro- niq? Przed insuliny? Przeciez insulina jest hormonem, dzipki ktoremu
do komorki moze dostac sit glukoza. W zwiqzku z tym, jesli komérka
uodpar- ma sit na dziatanie insuliny, to moze po prostu, najnormalniej na
swiecie, nie chce mieé wiqcej glukozy? Jesli tak, to moze trzeba byloby
zaczqé od drastycznego ograniczenia glukozy u osoby chorej na
cukrzycy? Co praw- da zalecenia dietetyczne réwniez o tym mowiq, ale
czy méwiq to w spo- sob dostateczny? A moze u takiego chorego komérki
sq tak juz wrazliwe na dzialanic glukozy, ze nawet niewielkie jej ilosci
powodujq, ze stajq sit oporne na dziatanie insuliny, bo nie chcq nawet
najmniejszej ilos”ci glu- kozy? Czy nie bytoby w zwiqzku z tyrr› logiczne,
zeby komorkom tym daé odpoczqd od zalewajqcej ich glukozy i dad inn
czas na przemodelowanie wszystkich procesow wewnqtrzkomorkowych,
zeby doprowadzic je do ich prawidlowego funkcjonowania?

Ktos zapyta .,to na czym ta komorka ma zyc?” Komorka moze funkcjo-


nowac, otrzymujqc energii z tluszczu. Jest jednak problem, poniewaz do
pelnego. wewnqtrzkomorkowego spalania tluszczu potrzebna jest gluko-
za, a my chcemy znacznie mniej glukozy! Czy to oznacza, ze kolo sit za-
mknplo? AIe2 skqd!
274

Jesli ograniczymy podaz w§glowodanow do wartosci prawie bliskiej zeru,


a nawet do zera, wtedy z powodu niedoboru glukozy powstanq ciala ke-
tonowe i... wfasnie o to chodzi! Nasze komorki potrafiq rewelacyjnie funk-
cjonowac, generujqc energi? z cial ketonowych. Malo tego, ten proces
przebiega bardziej efektywnie, niz przy metabolizowaniu glukozy czy tez
kwaséw tluszczowych. Czy w takim razie jest sens. xeby pojsé w tym kie-
runku? Oczywiscie 2e jest. Jak to jednak osiqgnqc?

Wfasnie uda sit to osiqgnqc poprzez zastosowanie diety ketogennej. Juz


stysz§ pytania lekarzy: „Jak to? Chcesz wprowadzié w ketozy chorego
na cukrzyc?? Z pewnosciq umrze“. Tak, chce wprowadzié chorego na
cukrzy- cy w stan ketozy, ale nie w stan kwasicy ketonowej, dlatego nie
umrze, a ra- czej... bqdzie bardzo zadowolony! Wykazano, 2e stosujqc
diety ketogen- nq, niemozliwe jest doprowadzenie do kwasicy ketonowej.

http.//ukrytc.info/58

Ketoza dietetyczna, a kwasica ketonowa to sq dwie rézne planety! 2eby


pacjent znalazl sit w zagrazajqcej mu zyciu kwasicy ketonowej, musi
mied:

1. wysoki poziom cial ketonowych tzn. powyzej 10

mmol/I oraz, JEDNOCZESNIE:

2. wysoki poziom glukozy we krwi.

W ketozie dietetycznej glukozy jest bardzo malo we krwi, a poziom ciat


ke- tonowych utrzymuje sit pomigdzy 2 a 8 mmol/I. Bardzo czysto u
chorych na cukrzycy, przy zastosowaniu diety ketogennej, poziom
glukozy we krwi utrzymuje sit na poziomie 70 do 100 mg/dl, a nawet
duzo nizej.
Badania naukowe wskazujq, ze pacjenci z cukrzycy, z otylos“ciq, stOSU-
jqcy diety ketogennq doskonale funkcjonujq nawet wtedy, kiedy po-
275

ziom glukozy wynosi 25 mg/dl! Tak niski poziom glukozy normalnie ozna-
cza niemalze pewnq s’mierc, a tak sit jednak nie dzieje. Osoby takie
wcale nie umierajq, wr§cz przeciwnie, czuje sit doskonale pod
warunkiem, ze... majq wysoki poziom cial ketonowych. To fascyniijqce
crJkrycie i jego opu- blikowanie miato miejsce w 1972 r.

Ernsi J. Drenick. Lia C. Alvarez, Gabor C. Tamasi, and Arnold S.


Brickman. Resistance to Symptomatic Insulin Reactions after
Fasting, J Clin Invest. 1972 Oct. 51(10): 2757—2762.

Dlaczego dzisiaj tego nie wykorzystujemy?

Przy tak niskim poziomie glukozy, mozna obrazowo powiedzieé: „komor-


ka odpuczywa, regeneruje sit, daje sit jej mozliwosc powrocenia do pra-
widtowego funkcjonowania“. Z czasem, zaczyna z powrotem uwrazliwiañ
sit Ma dziatanie insuliny. Cukrzyca typu 2 mija.

Niestety, zgodnie z obecnie stosowanymi zaleceniami, kiedy poziom glu-


kozy wynosi mniej niz 70 mg/dl, uwa2a si§', 2e pacjent cierpi ju2 z po-
wodu hipoglikemii, co zagraza jego zyciu i ratuje sit go przez poda-
nie... glukozy! (Sq osoby, ktére rzeczywiscie zareagujq bardzo zle, jesli
poziom glukozy spadnie im ponizej 70 mg/dl. Inne osoby nawet przy 17
mg/dl dafy sobie rady z pomocq lekarza oczywiscie).

Teraz dopiero koto sit zamyka. Widzimy tez, ze poprzez tego typu postp-
powanie nigdy nie przywroci sit komorce mozliwosci odzyskania
prawidfo- wego funkcjonowania. Chory na cukrzycy jak cierpial, tak cierpi,
narlal z ba- gazem catego spektrum wynikajqcych z tej choroby
powiklañ.

A co z chorymi na cukrzycy typu 1? Tutaj te2 osiqga sit znaczny


poprawy. Przede wszystkim polega ona na zmniejszeniu
zapotrzebowania na insuli- ny. Czy zawsze komorki beta, czyli te komorki,
w ktorych trzustka wytwarza insuliny, sq u takich chorych zniszczone?
Nie. Czasami przyczyny bywa otfuszczenie trzustki. Kiedy po
zastosowaniu diety ketogennej otluszczenie jest usuniqte, trzustka
podejmuje normalny pracy. Jeden z moich wspania- lych przyjaciol
lekarzy (ze specjalizacjq z medycyny tropikalnej) powiedzial mi, ze
czasami jednak przyczyny moze byc pasozyt, np. przywra trzust- kowa.
Spowoduje ona zatrzymanie dzialania komérek wytwarzajqcych in-
276

sulin§ i mamy cos, co wyglqda jak cukrzyca typu 1. Wtedy zastosowanie


diety ketogennej, oprocz utraty wagi. nic nie da. Usuni§cie tego pasozyta
natychmiast usuwa .,choroby", jakq wydawala sit byc cukrzyca typu 1.

Z uporem maniaka odwolam sit ponownie do logiki: czy nie byloby w takim
razie logiczne zastosowanie u tych chorych diety ketogennej?

W przypadku cukrzycy nie chodzi tylko o leczenie jej bez koñca. Tutaj
ogrom- nym problemem sq powiktania z tq choroby zwiqzane.

Ostatnio (2014) wydany raport .,Cukrzyca. Ukryta pandemia. Sytuacja


w Polsce” wskazuje na to, ze w 2013 r. choroba ta kosztowala budzet na-
szego pañstwa czyli nas wszystkich, co najmniej 11 000 000 000 zl! MI-
LIARDOW ! To nie jest pomyfka. Tego rodzaju kwota nie dotyczy tylko
jed- nego roku, to jest koszt, ktory my, Polacy, ponosimy kazdego roku.
Jesli nic nie zrobimy, to koszt ten z roku na rok b§dzie sit zwi§kszal. Co
do tej pory zrobilismy? Nic.

Ponownie, moze to zabrzmied jak kolejna moja krytyka. Skoro oficjalne


dane méwiq, ze pogrqzamy sit coraz bardziej, to z cafym szacunkiem
dla lekarzy diabetykow, organizacji zwiqzanych z pomocy chorym na cu-
krzycy i kugokolwiek, kto ma jakikolwiek udziat w leczeniu czy profilakty-
ce cukrzycy, pytam: „Jaki jest efekt, skoro oficjalne publikacje wskazujq,
ze bgdzie tylko gorzej?”. Nie bgdq dalej tematu cukrzycy rozwijal, bo jest
to temat zbyt obszerny do oméwienia w tym rozdziale, dlatego zajmq sit
tym tematem w czqsci trzeciej. Majqc jednak dost§p do najnowszej
wiedzy dotyczqcej spraw zwiqzanych z zastosowaniem diety ketogennej
u osob chorych na cukrzycy, postanowilem ten temat poruszyc wfasnie w
tym rozdziale.

Badania przeprowadzone przez kilka osrodkow w USA rowniez potwier-


dzajq niespotykany wr§cz wplyw diety ketogennej na osiqgni§cia
sportow- cow. Niezwykle drobiazgowe badania przeprowadzano na
biegaczach, dla ktorych dystans maratonu (42 km) byt zaledwie
rczgrzewkq. Sportowcy ci przebiegali nawet 275 km, biegnqc BEZ
PRZERWY przez 24 godziny.

Dietetycznie podwyzszony poziom ciaf ketonowych we krwi powoduje, ze


nie czuje sit gtudu. Ogolnie rzecz biorqc, samopoczucie znacznie sit po-
277

lepsza. Jesli spozycie wpglowodanow jest na minimalnym poziomie, przy


niewielkiej ilosci biatka w diecie, organizm url chamia mechanizm pozy-
skiwania energii z tluszczu. to znaczy z... naszego tluszczu! W prakty-
ce oznacza to, ze stopniowo tracimy wagi w wyniku utraty naszej wfasnej
tkanki ttuszczowej.

(Piszqc te slowa, od 6 tygodni stosuje diety' ketogennq, ate od 10 dni nic


nie jem, pij§ tylko wody z solq. Rzeczywiscie doskonale sit czuje. Jutro
post ten kcñr:z§. Dziatanie takie jest niezwykle wazne dla calego
naszego organizmu. W tym przypadku rowniez nauka ma bardzo duze
osiqgni§cia. co szczegolowo opiszg w cz§sci trzeciej)

Dieta ketogenna i choroba nowotworowa


Jak juz wiemy, komorki naszego organizmu majq mozliwosc reagowania na
zmieniajqce sit warunki dostarczania substancji, z ktérych mogq
pozyskac energii. Komorka moze pozyskiwac energii z glukozy lub z
tluszczu, a je- sli zajdzie taka potrzeba, to z ciaf ketonowych. Komorka
nowotworowa ta- kich mozliwosci nie posiada. Jesli juz, to moze
produkowac energii z glu- kozy i to tylko w malo efektywnym procesie
fermentacji. Nie jest w stanie wykorzystac ttuszczéw ani ciat ketonowych.
Jest to jej ogromna slabosc. Slabosc, ktorq mozna wykorzystac.

AM Poll. C Ari, P Arnold, TN Seyfried, and DP D'Agoslino, Ketone


supplementation decreases tumor cell v'ia6/lily and prolongs
survival of mice with metastatic cancer, Int J Cancer. 2014 Oct
1: 135(7): 1711—1720.

Sheldon LM, Huysentruyt LV, Seyfried 1”N. Glutamine targeffng


inhibits systemic mefastasis in the VM-M3 murine tumor model.
Int J Cancer. 2010 Nov 15,127(10):2478-85.

Thomas N. Seyfried. Roberto E. Flores, Angela M. Poff and Dominic


P. D'/\gostino, Cancer as a metaDo/ie disease: imp/ications for
nov'e/ therapeutics, Carcinogenesis. 2014 i\liar, 35(3): 515—527.

Jak widac. to wszystko jest w absolutnej sprzecznosci z genetyczny teo-


rig pochodzenia nowotworu. Teoria ta przypomina ogromne rozp§dzone
278

kolo, ktore ktos, gdzies, usituje zatrzymac, ale toczy sit ono z ogromny
bezwtadnosciq i z niezwykfq silq.

Wiele badañ naukowych przeprowadzonych przez rézne o”srodki badaw-


cze wykazalo poza wszelkq wqtpliwo’sc, ze zastosowanie diety ketogennej
w chorobie nowotworowej powinno byc absolutnq podstawy w jej
leczeniu. Dotyczy to kazdego rodzaju nowotworu. Nie jest trudno przyjqc
to do wia- domosci, wiedzqc juz o tym, jak funkcjonuje komorka
nowotworowa, jakie ma slabosci i jak je wykorzystac, co opisalem
powyzej.

W przypadkach tak groznego rodzaju nowotworu mézgu, jakim jest glio-


blastoma czyli glejak wielopostaciowy, statystyczna szansa na przezycie
pacjenta z tym rodzajem nowowtworu dluzej niz rok jest w zasadzie
rowna zeru. Skutecznosc obecnie stosowanego leczenia tego typu
nowotworéw jest niemalze rowna zeru. Wydawaé by sit moglo, ze
najlepszym rozwiq- zaniem jest zabieg chirurgiczny. Tutaj jednak jest
ogromny problem. No- wotwory mézgu najcz?sciej nie majq postaci kulki
pingpongowej, ktérq chi- rurg moze po prostu bardzo latwo wyciqé.
Nowotwory te majq niewidoczne dia oka chirurga rozgal§zienia jak
pajgczyna. Dlatego wlasnie neurochirur- dzy walczq o 2ycie pacjenta,
robiqc dostownie i bez wqtpienia absolutnie wszystko, zeby usunqc jak
najwi§'cej widocznych zmian nowotworowych. Niestety, ze wzgl§du na
nieregularny ksztatt takiego nowotworu w zasa- dzie nigdy nie udaje sit
go wyciqé w calosci. Po kilku miesiqcach najcz§- sciej nowotwor mézgu
powraca, czasami ze wzmocnionq silq.

Wiemy jednak, ze komérka nowotworowa potrzebuje bardzo duzej ilosci


glukozy. Wiemy rownie2, ze najwi§ksze zapotrzebowanie na glukozy jest
wfasnie w mézgu. A co by bylo, gdyby udato sit doptyw glukozy do
mézgu zmniejszyd do minimum? Skoro tarn, w mézgu, jest najwi§ksze
zapotrze- bowanie na glukozy, a nowotwor wtasnie tarn sit umies’cii, to
w zwiqzku z tym nowotwér mézgu powinien byc jednocze snie najbardziej
wrazliwy na obnizenie poziomu glukozy we krwi. ldqc dalej tym tropem.
logiczne wy- daje sit wiec, zeby doptyw glukozy do mézgu ograniczyé do
minimum, ale jak to zrobié? Czy to sit w ogéle da zrobié? A mo2e by
tak sprobowad? Sprébowano. Zastosowano diety ketogennq. Efekt?
Nowotwor mozgu byl i... znikl. Pewnie wielu Czytelnikow pomy“sli, 2e
opowiadam bajki. Naukow- cy, ktorzy jednak tego dokonali,
bajkopisarzami nie byli. Dr Nebeling oraz
279

jej zespol byli pierwszymi lekarzami, ktorzy t§ metody zastosowali u czto-


wieka, i to u... dzieci!:

L C Neheliiig, F Miraldi. S B Shurin & E Lerner, Effects of a


hetogenic diet on tumor metabolism and nutritional status in
pediatric oncology patients: two case reports. Journal of the
American College of Nutrition Volume 14, 1995 — Issue 2.

Nie wiem, czy wszyscy ztlajq sobie sprawy z tego, jakie to bylo potqzne
osiqgnigcie! W bardzo zaawansowanym stopniu tej choroby, nie dotyka-
jqc dziecka skalpelem, nie stosujqc chemioterapii ani radioterapii, stosu-
jqc tylko i wytqcznie diety, osiqgnipto taki sukces! To ja nazywam .nowo-
czesnq onkologii". Ci lekarze wlasnie dla mnie sq wybitnymi onkologami.
Dokonali czegos, czego do tej pory nikt nie dokonal, a oni dokonali —
die- tq. Nawet gdyby to byfy bardzo rzadkie przypadki, to wskazujq one
na cos nieslychanego, zaslugujqcego na najwyzszy stopieñ uwagi i
zaintereso- wania.

Mnie jednak zastanawia to, ze fakt ten miat miejsce w 1995 r. Po tym
nie- bywalym osiqgni§ciu tych lekarzy byli jeszcze inni, ktorzy
dokonali tego samego. Dlatego dr§czy mnie pytanie: „Kto o tym w
Polsce slyszal?" I dla mnie pytanie najwazniejsze: .A nawet jesli sfyszal,
to kto cokolwiek w tym zakresie w Polsce zrobil?”

Kiedy przemyst farmaceutyczny ogtasza kolejne swoje rewelacje


dotyczq- ce „najnowoczesniejszego leku chemioterapeutycznego, przy
uzyciu kto- rego jug na pewno zwalczymy raka", dziennikarze medyczni
potykajq sit jeden o drugiego zawiadamiajqc nas o tym wiekopomnym
osiqgni§ciu. Pi- szq artykul za artykulem, oczywiscie za darmo ;-) Kpi§ z
tego, bo przeciez powszechnq praktyki jest zamawianie u ich
wydawnictw tzw. artykutow sponsorowanych, czyli slono oplacanych
wlasnie przez przemysl farma- ceutyczny reklam w postaci opiséw,
wywiadow, itd. Czysto w takich ar-
tykulach wspierajq sit zdaniem ekspertéw, czysto wybitnych, ale zawsze
tych, od ktérych réwnic czysto zale2y wprowadzenie takiego nowego „wy-
nalazku" na rynek i dla nich, dla tych redaktorow jest to OK. No ale, klient
placi, klient 2qda. klient ma.
280

A kto zaplaci za artykul sponsorowany o najwyzszej nawet wadze, donio-


slosci i randze w onkologii, jesli na tym sit nie da zarobid? Przecie2 nie
zaptaci za to lekarz, ktéry diety dla tych ci§zko chorych ludzi opracowal.
Kucharz te2 nie zapfaci.

Dlaczego nie rozpoczgto natychmiast jakichkolwiek badañ w tym


zakresie w Polsce? Moze od 1995 r. udaloby sit pomoc tysiqcom
pacjentéw z no- wotworem mozgu, i nie tylko. Dlaczego w Polsce sit nic
nie robi, kiedy inni to ju2 robiq?

Giulio Zuccoli, Norina Marcollo, Anna Pisanello. Franco Servadei,


Salvatore V'accaro, Puma Mukherjee and Thomas N Seyfried.
Metabolic management of glioblastoma multiforme using
slant/arc/ therapy together with a restr/cfec/ ketogenic diet:
Case Report. Nutrition & Metabolism 2010.

Weihua Zhou. Puma Mukherjee. Michael A Kiebish. William T Markis,


John G Mantis and Thomas N Seyfried The calorically restricted
hetogenic diet, an effective alternative therapy for malignant
6rain cancer Nutrition & Metabolism 2007 4:5.

Seyfried TN, Marsh J. Sheldon LM. Huysenlruyt LC, Mukherjee P.


Is the restricted ketogenic diet a viable alternative to the
standard of care for managing malignant brain cancer? Epilepsy
Res. 2012 Jul,100(3):310-26.

Seyfried TN. Kiebish MA. Marsh J, Sheltoi› LM. Ht/yserifroyt LC,


Mukherjee P. Metabolic management of brain cancer. Biochim
Biophys Acta. 2011 Jun,1807(6). 577-94.

Wszystko to byly przypadki w bardzo zaawansowanym stopniu choroby.


Co by bylo, gdyby tego typu podejscie zaslcsowac tak szyhko, jak tylko
jest mozliwe, tuz po diagnozie i catq terapii wfasnie od tego zaczqc?
Moze nie doszfoby do tysi§cy tragedii?

Opisane powyzej badania, jakie przeprowadzil dr Thomas Seyfried, w


spo- sob niemalze doskonaly odzwierciedlajq dziafanie natury. W sposob
jasny i klarowny pokazujq, ze choroby nowotworowe mozna znacznie
tatwiej Ie-
281

czyé, niz robi sit to do tej pory. Dlaczego jednak tak sit do tej pory nie
sta- lo? Dlatego, ze do glosu doszedl .,ojciec pieniqdz", ktory zniszczyl w
tym mal2eñstwie ,.matki natury".

Zainteresowanym znacznie glpbszym poznaniem tematu bardzo


polecam ksiqzk§ ,.Cancer as a Melaholic Disease.’ On //›e Origin, and
Prevention of Cancer", ktorej autorem jest dr Thomas Seyfried. Uwazam,
ze ksiqzka ta powinna stac sit lekturq obowiqzkowq dla wszystkich
studentow medycy- ny. lekarzy. a w szczegolnosci lekarzy onkologow.
Nie jest to jedyne zrodlo informacji na temat diety ketogennej i jej
zastosowañ w chorobie nowotwo- rowej. Roznego rodzaju publikacji
medycznych na ten temat jest niezliczo- na ilosc. Trzeba je tylko czytac.

Rozwa2ajqc zastosowanie diety ketogennej, trzeba wziqé pod uwagi fakt,


ze w wielu przypadkach jest ona skuteczna tylko wtedy, kiedy ograniczy
sit kalorycznosé positkow. To jest bardzo wazne, dlatego ze mozna byd
na diecie ketogennej o stosunkowo wysokiej kaloryczno sci.
Ograniczenie kalorii w diecie mo2e okazac sit kluczem do sukcesu.
Dlatego w literatu- rze mozna spotkac opis tej diety, szczegolnie w
przypadku nowotworéw, jako „Dietary Energy Reduction" czyli
„dietetyczna redukcja energii". Cho- dzi oczywiscie o redukcji
wytwarzania energii z glukozy.

Dieta ketogenna odznacza sit pewnymi charakterystycznymi cechami,


o ktorych warto wiedziec:

1. Dieta ketogenna dziata ochronnie na uklad nerwowy, a wiec ma


szcze- gélne znaczenie w chorobach neurodegeneracyjnych, takich
jak np. choroba Alzheimera, Parkinsona, stwardnienie rozsiane,
stwardnie- nie zanikowe boczne, itd. To sq skrajriie iune
schorzenia, a jednak reagujq na ciala ketonowe dokfadnie w taki
sam sposob!

2. Ciala ketonowe majq dzialanie toksyczne w stosunku do komérek no-


wotworow u dzieci. gdzie jednym z takich nowotworow jest na
przy- klarl ne‹›roblastoma, jerlnocze:snie wykazrijqc dzialania
ochronne, te- rapeutyczne w stosunku do komorek normalnych,
zdrowych. Proszp zwrocid uwagi na to. zc mowa jest o jednej
substancji, ktora jedno- czesnie wykazuje dziafanie toksyczne w
stosunku do komorek nowotworowych i dzlafanle terapeutyczne
w stosunku do ko-
282

mérek zdrowych. Czy ktos’ z lekarzy zna chociaz jednq takq sub-
stancji stosowany w onkologii o takim dziataniu?

Skinner R, Trujillo A, Ma X, Beierle EA. Ketone 6odies inhibit the


viability of human nez/robiastoma cells. J Pediatr Surg. 2009
Jaii,44(1):212-Ifi.

3. Jednym z gtéwnych celow onkologii jest ograniczenie prpdkos”ci wzro-


stu guza nowotworowego. Drugim takim celem jest ograniczenie wzro-
stu nowych naczyñ krwionos” nych, dzigki ktorym guz moze sit rozwi-
jac. Trzecim celem jest ograniczenie stanéw zapalnych,
szczegolnie w przypadku nowotworow mézgu, gdzie powstanie
stanu zapalne- go lqczy sit z obrz§kiem mozgu, ktory bez
odpowiedniej interwen- cji moze doprowadzil do smierci pacjenta.
Stany zapalne w ogéle, a szczegolnie stany zapalne podkliniczne,
niewykrywalne, ale dlugo- trwale, sq bardzo niebezpieczne. Trzeba
pami§tac o tym, ze przed powstaniem kazdej choroby, z choroby
nowotworowy wlqcznie, naj- pierw wystqpit stan zapalny. Dieta
ketogenna hamuje rozwéj nowo- tworow, zmniejsza pr§dkosc
podziatow komorkowych, zmniejsza an- giogenezq (wzrost nowych
naczyñ krwionos’nych), jak tez w znaczny sposob ogranicza procesy
zapalne.

4. Dieta ketogenna z ograniczeniem energii, jak wykazano, jest


w stanie doprowadzic do zniszczenia komorki nowotworowej po-
przez przywrocenie jej mechanizmu apoptozy.

5. Dzialanie diety ketogennej w znaczny sposéb moze byé


wspomaga- ne poprzez zastosowanie specjalnych substancji
(lekéw?) hamujq- cych procesy metabolizmu glukozy. Niestety
zastosowanie TYLKO tych substancji lqczy sit z powaznymi
skutkami ubocznymi. Wpro- wadzenie do leczenia diety ketogennej
umozliwia uzycie tych sub- stancji w mniejszych ilosciach, ktére nie
powodujq tub w znacznym stopniu obnizajq elekty uboczne ich
zastosowania.

6. Jak wynika z najnowszych badañ, przyczyny nowotworow jest


nieod- powiednie funkcjonowanie mitochondriow. Dieta ketogenna w
znacz- nym stopniu wspomaga prawidtowe dziatanie
mitochondriéw.
283

7. Dieta ketogenna o ograniczonej kalorycznos" ci (tak jak kilku-


dniowe posty!) sprzyja powstaniu nowych, zdrowych mito-
chondriow i usuwaniu z organizmu mitochondriow chorych,
uszkodzonych.

8. Dieta ketogenna zwi§ksza ruchliwosé plemnikow.

9. Dieta ketogenna ZMNIEJSZA zapotrzebowanie komorek na


tlen! Niezwykle wazny aspekt tej diety.

10. Ciala ketonowe w sposob niezwykle intensywny zwi§kszajq


produk- cji ATP, czyli dajq nam znacznie wi§cej energii, niz
energia pozy- skana z glukozy czy z tluszczow!

Jestem pewien, ze wszyscy lekarze po zapoznaniu sit z faktami


do- tyczqcymi diety ketogennej w odniesieniu do wielu réznych
schorzeñ z pewnosciq t§ metody zastosujq u swoich pacjentow.

Opisz§ ponizej kilka podstawowych zasad, jak takq diety najlepiej jest wpro-
wadzié i na co zwracaé uwagi. Posfuzq sit tutaj informacjami z ww.
ksiqz- ki, ktérej autorem jest dr Thomas Seyfried. Ksiqzka jest dosyc
droga (ok. 500 zt), dlatego w ogromnym skrocie postaram sit o
przekazanie tego, co w praktycznym zastosowaniu jest najwazniejsze.

1. Kluczem stosowanej terapii jest doprowadzenie do stanu, w ktérym


poziom glukozy we krwi waha sit pomi§dzy 55 a 65 mg/dl tub
nizej, a poziom cial ketonowych (beta hydroksymaslan) we krwi
waha sit w zakresie 3 do 7 mmol/I.

U pacjentow, ktérzy cukrzycy nie majq, poziom cial ketonowych


bar- dzo rzadko przekroczy wartosé 7—9 mmol/I. U pacjentéw z
cukrzy- cy zaleca sit znacznie cz§stsze monitorowanie
parametréw krwi.

2. Pomiaru nalezy dokonac przed sniadaniem, 2 godziny po posilku


po- ludniowym i 2 godziny po obiedzie czy obiado-kolacji. U dzieci
po- miarow mo2na dokonad 2 razy dziennie.
284

3. Jesli nie mozna dokonac pomiaru cial ketonowych we krwi,


mo2- na poziom cial ketonowych zmierzyc w moczu. Sq w
aptekach do- st§pne paseczki pod nazwq ,.Keto-Diaslix". Niestety
mierzq one po- ziom kwasu acetooctowego, a nie beta
hydroksymaslanu, o ktory nam chodzi. Niemniej jednak dajq
jakies przybli2enie wskazujqce na uUecnosc cial ketonowych w
organizmie. Znacznie bardziej do- kladne wyniki daje zastosowanie
specjalnych paseczkéw do badania poziomu cial ketonowych we
krwi. Sq rowniez specjalne glukome- try, ktore pozwalajq na
zbadanie poziomu glukozy oraz ciaf ketono- wych we krwi. Pomiar
wykonywany jest w taki sam sposob jak po- miar poziomu
glukozy.

4. Faza pierwsza wprowadzajqca diety ketogennej jest bardzo istotna.


Osoby, ktore sq przyzwyczajone do czqstych postow, lub w ogole
do spo2ywania produktow niskow§glowodanowych, przez t§ faz§
prze- chodzi najlatwiej. Faza pierwszy nalezy rozpoczqc od 2—3-
dniowe- go postu, gdzie jedynym posilkiem jest tylko i wylqcznie
woda z solq np. kfodawskq. Nie jest to konieczne, ale najbardziej
efektywne. Cia- ta ketonowe powinny sit pojawic w okreslonym
powyzej zakresie w ciqgu pierwszych 48—72 godzin.

5. Autor wyzej wskazanej ksiqzki pokazat, 2e poziom glukozy moze


byc zredukowany tak, aby wywrzec odpowiednio wysoki stres me-
taboliczny na komorki nowotworowe, ale bez szkody dla
komérek zdrowych.

6. Bardziej powolne wprowadzanie diety ketogennej powinno byc prze-


prowadzone u osob, ktére sq juz w bardzo zlym stanie zdrowia lub
u osob w wieku Uardzo zaawailsuwariyn . U tych pacjentow
wprowa- dzenie kilkudniowego postu tylko z piciem wody moze byc
wyzwa- niem zbyt duzym. W takich przypadkach nale2y spo2ycie
w§glowo- danéw ograniczyc do ponizej 12 g dziennie i ograniczyd
spo2ycie bialka do okolo 0,8 do 1,2 g / kg wagi ciala. Reszt?
powinny stano- wié wylqcznie tluszcze, najlepiej w postaci olej i
kokosowego. Ta- kie podejscie jest lagodniejsze, ale wymagajqce
znacznie dtuzsze- go czasu, zanim osiqgnie sit wymagane
poziomy cial ketonowych i glukozy, co moze potrwaé nawet kilka
tygodni. Niemniej jednak za- wsze nale2y dq2yc do tego, aby
poziomy terapeutyczne osiqgnqc
285

jak najwczes’niej. 2eby tez jak najwczesniej rozpoczqd ograniczanie


rozrostu komorek nowotworowych.

7. Po osiqgni§ciu poziomu glukozy 55—65 mg/dl i poziomu ciaf ketono-


wych w zakresie 3—7 mmol/I nalezy tak dostosowywac positki, aby te
poziomy utrzymywa dalej. Kumpozycja pusilkow moze byc
dowolna, z zachowaniem jednak zasad wczesniej wspomnianych
po to, zeby poziomy glukozy i cial ketonowych byty wlasciwe przez
caly czas.

8. Dieta ketogenna dziala moczoppdnie. Dlatego osoby, ktore biorq


srodki moczopqdne, muszq uwazaé, zeby nie doszlo do
nadmierne- go odwodnienia. Wskazane jest dobre nawadnianie
organizmu, najle- piej wodq z solq (do kazdej szklanki wody nale2y
dodaé np. szczyp- t§ soli klodawskiej).

9. Stosowanie diety ketogennej, ale bez ograniczenia kalorycznos”ci,


moze u niektérych pacjentéw wywofad skutki uboczne. Moze np.
dojsc do zwi§kszonej odpornos‘ci komorek na insuliny, co z kolei spo-
woduje znaczne podniesienie poziomu glukozy, a tego chcemy za
wszelkq cent uniknqc. Dlatego nie wolno sit przejadaé. W ogole
nalezy jesc znaczniej mniej, niz to normalnie robimy O. Zalety
sq OGROMNE. Temat ten szerzej porusz§ w czes”ci trzeciej
„Ukry- tych Terapii“.

10. Ze wzglgdu na to, ze stosujqc diety ketogennq, organizm jest zmu-


szony do spalania wtasnego tluszczu, osoby z nadwagq bpdq
stop- niowo tracic wagi (ok. 1 kg/tydzieñ), ale... bez sciskajqcego
zolqdek uczucia glodu! Co ciekawe, utrata wagi bpdzie spowodowana
przede wszystkim utratq tluszczu brzusznego. U pacjentow
szczegolnie osta- bionyCh nalezy zwracad uwagi, zeby spadek wagi
nie byl zbyt szybki

I1. Ze wzgl§du na to, ze potencjalnie dieta taka moze oznaczad


niedobory witamin i mineralow, zaleca sit suplementacji preparatami
wapnia, wita- miny D, tluszczami Omega-3, jak réwniez
kompleksem witamin B.
Moja uwaga jest taka: jesli w tej (czy innej) diecie stosowac sit b§dzie
wysokiej jakosci warzywa. zoltka jaj, witaminy C, czy te2 witaminy A, D,
286

E i K, wtedy jakas szczegolna suplementacja moze nie byc potrzebna.


Jesli to mozliwe, suplementowac sit. stosujqc 2 lyzki pierzgi dzien-
nie Iub/i 1 buteleczk§ wysokiej jakosci niepodrabianego .,Mumio".
Pierzga moze zawierac wosk, ktorego spozycie nie jest dla nas ko-
rzystne. Dlatego pierzgq (1 lyzka stolowa) nalezy zalac wodq i po-
zostawié na okolo 12 godzin. Powstaly roztwor dobrze wymieszac
i przed wypiciem przecedzié przez sitko.

12. Na samym poczqtku, u niektérych osob, szczegélnie tych, ktore przez


dlugi okres byly przyzwyczajone do spo2ywania duzej ilosci w§gIo-
wodanow, mogq wystqpic typowe objawy odstawienia substancji
uzalezniajqcej (takq przeciez jest cukier): bole czy zawroty gtowy,
nudnosci czy nawet wymioty. W takich przypadkach calos’c nale2y
przeprowadzac troch§ wolniej. Wymaga to zdyscyplinowania i mo-
tywacji ze strony pacjenta, wsparcie i pelna wspétpraca rodziny
jest czysto wymagana. Nie ma zadnych przeszkod, zeby cala
rodzina zastosowala ten sposob 2ywienia.

13. Powstrzymanie sit od spozywania posi!kow, czyli wprowadzenie


krotkotrwalego postu, dziala terapeutycznie u pacjentéw, ktorzy sq
poddani chemioterapii.

Safdie FM. Dorff T, Quinn D, Fontana L. Wei M. Lee C. Cohen


P, Longo V’D.Fasting and cancer treatment in humans: A case
series report. Aging (Albany NY). 2009 Dec 31:1(12):988-1007.

14. Dieta ketogenna zupelnie nie dziala w przypadku stosowania


sterydéw, ktore maja tendencje do podnoszenia poziomu gluko-
zy we krwi, np. dexametazon. Fakt ten. czyli zwigkszei ie poziomu
glukozy we krwi, sprzyja rozwojowi komérek nowotworowych i ne-
gatywnie wplywa na leczenie choroby nowotworowej. Stosowanie
sterydow, jakkolwiek czasami konieczne, jest poréwnywalne do
do- dawania oliwy do ognia.

15. Intensywne cwiczenia fizyczne nie sq zalecane ze wzglgdu na zwi§k-


szong produkcji kwasu mlekowego, ktory, jak wiadomo, jest przetwa-
rzany w wqtrobie ponownie na glukozy. Spacery tak, bieganie nie.
287

Moja uwaga: Cwiczenia fizyczne dzialajq jednak


przeciwnowotworo- wo. Sprzyjajq obnizeniu poziomu glukozy.
Dlaczego wiec nie zasto- sowad powyzej opisanego siarczanu
hydrazyny? Koniecznie przy- dalyby sit jakies' powa2ne
badania...

16. Jak ju2 powy2ej opisatem, ogromnym problemem dia chirurga onko-
logicznego jest sfabe, a czasami zupelnie niewidoczne odgraniczenie
tkanki nowotworowej od tkanki zdrowej. Wycigcie catosci guza nowo-
tworowego moze w wielu przypadkach oznaczac wyleczenie chorego
cztowieka. Natomiast pozostawienie tkanki nowotworowej w
postaci niewidzialnych dla oka chirurga fragmentéw wczesniej czy
pozniej oznacza nawrot choroby. Wykazano, ze dieta ketogenna z
ograniczo- nq kalorycznosciq moze doprowadzil to znacznie
bardziej wyraznej ré?nicy w wyglqdzie pomigdzy tkankq
nowotworowy a zdrowq. Fakt ten dla pacjenta i chirurga moze
oznaczac mozliwo“sc pelnego usunip- cia guza nowotworowego, co
moze zakoñczyc sit wspanialym suk- cesem. Dlatego,
natychmiastowe po diagnozie zastosowanie inter- wencji
chirurgicznej moze nie Ie2eé w najlepszym interesie pacjenta.
Szczegélnie tarn, gdzie sytuacja nie stanowi bezposredniego
zagro- zenia zycia. Lepiej jest zaczekaé i przygotowac chirurgowi
znacznie lepsze pole do manewru w postaci lepiej zdefiniowanego
guza w sto- sunku do tkanki zdrowej. To wfasnie mo2e
zadecydowaé o catkowi- tym sukcesie tub jego katastrofalnym w
swoich skutkach braku.

17. Zaleca sit jednoczesne stosowanie inhibitorow glikolizy (2-deoxy-


-D-glukoza, 2-DG, 30—40 g/dzieñ) i dziatania glutaminy
(phenylbu- tyrate, 15 gidzieñ).

18. Jak wczesniej juz opisywalem, ogromnym problemem pacjentow no-


wotworowych jest kacheksja, czyli niekontrolowana utrata wagi dopro-
wadzajqca do smierci wi§kszosci pacjentow. Jak wiec w takim
przy- padku zastosowaé diety, ktérej jednym ze skutkow jest utrata
wagi? Wprowadzenie diety ketogennej z ograniczeniem kalorii
wplywa na obnizenie poziomu IL-6, co oznacza potencjalnq
redukcji tego zjawi- ska, jak réwniez towarzyszqcej mu anemii. Po
powstrzymaniu wzro- stu nowotworu mozna stopniowo zwi§kszyd
liczby' kalorii w diecie, aby pacjent odzyskal wagi.
288

Fearon KC. Borland W, Preston T, Tisdale MJ. Shenkin A, Caln›an


KC. Cancer cachexia: influence of systemic ketosis on substrate
levels and nitrogen metabolism. Am J Clin Nutr. 1988 Jan;47(1):42-8.

Jak widaé, dieta ketogenna w przypadku choroby nowotworowej moze oka-


zac sit niezwykle przydatna. Nale2y zwrocic uwag? ponownie na fakt. 2e
opisane przypadki wyleczeñ przez zastosowanie tylko samej diety
wskazu- jq na jej ogromny potencjal. Wagi temu dodaje to, ze we
wszystkich przy- padkach wykazano niespotykany skutecznos“ c tej
diety, a stosowano jq u osob w zasadzie nieuleczalnie juz chorych.

W zadnym przypadku nie mozna powiedziec, ze dieta ketogenna jest le-


kiem na raka. Natomiast mo2na powiedziec, ze dicta ketogenna (jak i
wifa- mina C podawana we wlewach dozylnych) jest wi§cej niz tylko
uzupelnie- niem tradycyjnego leczenia choroby nowotworowej. W
Zadnym przypadku nie twierdz§, ze nalezaloby zaniechac chociazby
obecnie stosowane meto- dy i zamiast nich stosowac diety ketogennq.
Bezwzgl§dnie jednak la meto- cla powinna natychmiast znalezc sit w
arsenale metod stosowanych przez onkologow, i nie tylko.

Prostota, bezprecedensowa skutecznosc i niski koszt tej metody nie


mogq byc zignorowane. Potencjalne efekty uboczne tej metuJy sq i
iczyill, w po- rownaniu z obecnie stosowanymi skomplikowanymi,
drogimi, niebezpiecz- nymi i mato skutecznymi metodami.

PoniewaZ nauka potwierdza tak wysokq skutecznosc tego rodzaju podej-


s’cia dietetycznego w przypadku choroby nowotworowej, wiec grzechem
jest niewprowadzanie go do chociazby standardowej procedury leczenia.
Onkolodzy moze tego do tej pory nie zrobili, bo o diecie ketogennej
zasto- sowanej w chorobie nowotworowej niczego nie wiedzieli. Nie
wiedzieli o jej dzialaniu w tym przypadku. No to teraz juz wiedzq.
Wprowadzq, czy nadal bgdq zyc w grzechu 0?

Uwazam, xe w swietle istniejqcych danych wystarczajqco opisanych w


lite- raturze, jak i wynikajqcych z praktyki lekarskiej. niewprowadzenie tego
typu podejscia dietetycznego do leczenia tak cipzkiej choroby, jaka jest
choroba nowotworowa nosi znamiona zaniedbania. W sytuacji kiedy
medycyna po- winna zrobic wszystko, ale to absuluti ie wszystko, 2eby
ratowac zycie pa-
269

cjenta, wprowadzenie do leczenia wyzej opisanej diety ketogennej


powin- no byd zrobione natychmiast. dla dobra pacjentow. Nie
wyobrazam sobie. aby ktorykolwiek z polskich onkologow mogf byé temu
przeciwny. A jesli jest, to rowniez dla dobra pacjentow, lepiej niech
zmieni zawod.

Kiedy proporiuwatem, zeby u wszystkich dzieci z lekoopornq padacz-


ki zastosowaé diety ketogennq, od jednego z lekarzy uslyszalem, ze
po dwoch latach stosowania diety ketogennej dzieci te dostaly
osteoporo- zy. Czy w zwiqzku z tym rodzice takich dzieci powinni sit
bac? Moim zda- niem nie. Uwazam, ze w tych przypadkach wystqpif
gdzies btqd. Nie znam szczegofow. ale bardzo bym chciaf je poznaé.

Chcialabym na przyklad wiedzieé czy monitorowano u tych dzieci poziom


witaminy D, to znaczy poziom metabolitu 25 (OH)? A jesli tak, to jakie po-
ziomy u tych dzieci utrzymywano? Czy podawano tym dzieciom witami-
ny D3, jesli poziom 25(OH) byt ponizej 50 ng/ml?

Czy dzieciom pctlawann witaminy K2 MK-7, ktora stanowi podstawy do


za- bezpieczanie organizmu PRZED powstaniem osteoporozy?

Czy badano u tych dzieci poziom buforow kwasowo-zasadowych? Jakie


byly wyniki? Czy te badania regularnie wykonywano? Jesli tego nie
robio- no, to dlaczego nie?

Jesli dziecko miafo niski poziom 25(OH). nie mialo odpowiedniej ilosci wi-
taminy K2, byd mo2e (byd moze, bo nie koniecznie tak bylo) wystqpify
ob- nizone poziomy buforéw zasadowych, to czy mozna sit dziwic, zc u
tych dzieci wystqpila osteoporoza? Moim zdaniem wystarczylo zaledwie
upew- nié sit, be dziecko mialo odpowiedni poziom 25(OH), a je5li nie
mialo, to odpowiednio dziecko suplementowad, dodac witaminy K2 i
najprawdo- podobniej byloby po problemie. Z tego co sit pozniej
dowiedziafem, nikt tym dzieciom poziomu 25(OH) nie badaf, ani nikt
im witaminy K2 nie podawat.

Tutaj nie mozna sit lekarzom dziwic, skoro wielu z nich w kontaktach ze
mm potwierdzato, ze o witaminie K2 i jej dziataniu na organizm
dowiedzieli sit ode mnie. po przeczytaniu pierwszej cz§“sci .,Ukrytych
Terapii". Jak mo- gli podawac dziecku witaminy, o ktorej istnieniu nie
wiedzieli?
290

Czy badano u tych dzieci pefen zakres bialek? Czy badano poziomy hor-
monu wzrostu i IGF-1?

Czy wskazaniem do przerwania diety ketogennej u takiego dziecka jest


tylko podwyzszony poziom cholesterolu? Takie obawy widzialem, ze sq
opisywane na roznych portalach internetowych. Jesli u dziecka w ciqgu
pierwszych dwéch czy czterech dni wystqpi biegunka, to czy to jest wy-
starczajqcy powod, zeby diety przerwaé? Okres adaptacyjny moze trwac
dwa, trzy, a nawet cztery tygodnie. Jesli dziecko bylo przyzwyczajone do
zycia „na wgglowodanach“, a w wi§kszosci przypadkéw tak jest, to nagle
podanie ttuszczow w wi§kszej ilos’ci rzeczywis’cie moze sit skoñczyd
bie- gunki. To jednak nie jest powéd, aby z tej diety po kilku dniach
zrezygno- wac. Trzeba jq tylko dostosowañ do danego dziecka. Nie ulega
wqtpliwos“ ci, ze u dorosfych czy u dzieci poczqlki mogq byc dosyc
trudne. Szczegél- nie z dzieémi trzeba byc bardziej cierpliwym, ale nie
rezygnowac. Za duzo jest do stracenia.

Czy w takim razie dieta ketogenna jest dla dzieci i kogokolwiek innego
nie- bezpieczna? Odpowiedz nasuwa sit sama.

Jak zawsze — trzeba sit na tym znac i wiedzieé co si§' robi. Dlatego to
po- dejscie dietetyczne opisuje tutaj w szczegolach, zeby kazdy wiedzial
w jaki sposéb mozna to prawidtowo i dlugoterminowo zastosowaé.

Naukowcy réwniez przyjrzeli sit zagaclnieniu dlugoterminowego zastoso-


wania diety ketogennej.

Dashti HM1. Al-Zaid NS, Mathew TC, Al-Mousawi M, Talib H,


Asfar SK. Behbahani AI. Long term ef'fects of ketogenic diet in
odese sodjects with high c/io/estero/ /ev’e/. Mol Cell Biochem.
2006 Jun,286(1-2):1-9.

Po zastosowaniu diety ketogennej wszystkie markery biologiczne u oséb


biorqcych udziol w tych badaniach powrocity do wartosci prawidtowych.
Zastosowanie tego prostego podejscia dietetycznego, pozwolifo wielu lu-
dziom na zastosowanie go przez 10, 15 czy nawet 20 lat, bez
jakichkolwiek skutkéw ubocznych. Wr§cz przeciwnie.
291

Mam wielkq nadziej?, ze po opisaniu tych faktow polskie instytuty


badaw- cze i uniwersytety medyczne natychmiast rozpocznq stosowne
badania. Jakkolwiek metoda la przynosi ogromne, niezwykle korzysci dla
pacjen- ta, to jeclnak ciqgle pozostaje wiele pytañ, na ktore nie znamy
odpowiedzi. Z tego co juz wiadomo, dziatata w zdecydowanej wi§kszosci
przypadkow. Wiemy juz dlaczego dziala, ale nie wiemy, dlaczego u
niektorych nie dzia- la. Czy nie bytoby warto, zeby dla dob ra pacjentow
ten fakt przeanalizo- wac, zbadac, sprawdzic i dojsc do przyczyny braku
jej skutecznosci w pew- nych, rzadko wystgpujqcych przypadkach?

Wiadomo. ze nie ma diety. ktéra zawsze, bez wyjqtku b§'r17ie pasowaé kaz-
demu czlowiekowi. Tak tez moze byc z dietq ketogennq. 0 tym nie wolno
zapominad.

Badania. jakie ostatnio przeprowadzil i nadal przeprowadza dr Dominic


D'Agostino, wskazujq na to, ze skutecznosé diety ketogennej moze byc
zwi§kszona poprzez wlqczenie do procedury leczenia pacjenta komo-
ry hiperbarycznej. Po przeczytaniu poprzednich rozdzialéw nikogo to juz
nie powinno dziwic. Wtasciwe natlenienie pacjenta na poziomie komorko-
wym jest podstawy do leczenia choroby nowotworowej, jak tez wielu in-
nych chorob. Czy to nie zastuguje na uwagi? Tutaj pozwolq sobie
przypo- mniec, ze podanie wlewu dozylnego z wody utlenionej, jak
wykazano, ma jeszcze lepszq skutecznosé niz komora hiperbaryczna, a
poza tym jest tañ- sze, prostsze i bezpieczniejsze. Z tego, co mi
wiadomo, nigdzie na swie- cie nie prowadzi sit badañ dotyczqcych
polqczenia zastosowania diety ketogennej i wlewow z wody utlenionej.
Pole do popisu jest ogromne i... pozostaje otwarte.

Co prawda dr Otto Warburg pokazal, ze praprzyczynq wszystkich nowo-


tworow jest spadek natlenienia tkanek na poziomie komorkowym, gdzie
konsekwencji tego jest powstanie pierwszej komorki nowotworowej. Ta
pierwsza komérka nowotworowa powinna byc’ zidentyfikowana i usuni§ta
przez nasz ukfad odpornosciowy. Kiedy to sit me stanie, komorka ta za-
cznie sit dalej namnazaé. czego skutkiem jest np. guz nowotworowy.
Wie- my, ze guz nowotworowy nie jest przyczyny nowotworu, co w tej
chwili dla kazdego Czytelnika powinno byé juz krystalicznie jasne. Guz
nowotwo- rowy jest tylko symptomem.
292

Dlaczego wide wi§kszosc tego, co napisalem powyzej, dotyczy metod


czy Substancji niszczqcych ten symptom? Zrobilem to dlatego, ze
obciqzenie organizmu szczegolnie wtedy, kiedy guz ma juz duze
rozmiary, jest row- niez bardzo wazne w leczeniu chorego na nowotwor,
ale mozna tego clc- konac w sposob znacznie bardziej inteligentny,
bardziej skuteczny i bar- dziej bezpieczny.

Usuwanie guza nowotworowego powinno byc traktowane wylqcznie


jal‹o wsparcie leczenia choroby, ale w zadnym przypadku, tak jak to jest
teraz, nie powinno byé to traktowane jako cel, ktéry chcemy osiqgnqé.

Leczenie choroby nowotworowej zaledwie poprzez usuwanie guza oznacza


calkowitq kataslrof§, co widzimy kazdego dnia. Naprawianic, wzmacnianie,
odbudowywanie prawidlowego dziatania ukladu odpornosciowego jest praw-
dziwym celem, ktory nalezy osiqgnqc. Osiqgni§cie takiego celu, oznacza
calkowite i trwafe wyleczenie kazdego nowotworu. Dowodow tego jest co
nie miara. Niektore z nich opisalem na samym poczqtku tego rozdzialu.

Tak wiec doprowadzenie do wlasciwego dzialania ukladu odpornosciowego


jest post§powaniem jak najbardziej wlasciwym, zeby nowotwory leczyc,
jak tez inn zapobiegaé. Jest to rzecz znana, wiadoma czy pods‘wiadomie
wy- czuwana. Do tego nie trzeba byc” lekarzem. Dlaczego w lakim razie,
kiedy juz wystqpila choroba nowotworowa, medycyna akademicka tego
nie sto- suje? Dlaczego nie leczy ukladu odpornosciowego? Dlaczego go
nie na- prawia? Dlaczego go nie wzmacnia? Oooppss... co za faux pas!
Przeciez jak mi niedawno wytkni§to, opowiadam bzdury czy wr§cz
ktami§, bo prze- ciez najnowszym osiqgni§ciem onkologii jest
immunoterapia, a to wtas’nie polega na stymulowaniu ukladu
odpornosciowego do zwalczania raka! Wie- lu natychmiast
wykrzykr›ie: ,.Oh! Naprawd§?" Ci, co Polakow udajq, albo udajq. ze znajq
jgzyk angielski krzyknq: .,Wow.. fat...", niech im bqdzie.

Kiedy prawie wszystko, o czym ja mowi§', wiqze sit wfasnie z


zastosowa- niem substancji naturalnych, wzmacniajqcych i
odbudowujqcych uklad od- pornosciowy, wtedy nazywa sit mnie
znachorem, szarlatanem. hochsz- taplerem, itd.

Kiedy jednak onkolodzy, po 50 latach „leczenia“ doznali olsnienia i oznajmili


s”wiatu, ze trzeba jednak uruchomi0 uklad odporno ciuwy, nikt ich od
zna-
293

chorow szarlatanow i hochsztaplerow nie wyzywa. Stalo sit to z dnia na


dzieñ wielkq naukq, gloszonq na lewo i prawo przez tych samych
„dzienni- karzy naukowych“, ktorzy glosili to z minami pelnymi
balwochwalstwa i po- dziwu dia wfasnie nast§pnego osiqgni§cia nauki.
Na czym jednak to osiq- gni§cie polega?

Osiqgni§cie to polega na mobilizowaniu ukladu odpornos' ciowego


pacjenta do walki z nowotworem.

EUREKA! A co od dziesiqtkow lat mowiq lekarze, ktorzy leczq choroby


no- wotworcwq znacznie bardziej efektywnie, skutecznie i bezpiecznie?
O nich jakos nikt nie chce niczego powiedziec, a przeciez robiq to
znaczenie dtu- zej, maja, znacznie wi§kszq praktyki niz ktorykolwiek
onkolog stosujqcy od niedawna to samo, tylko jako mqdrze nazwanq —
immunoterapig.

Przeciez na poczqtku tej ksiqzki opisywatem. ze nasz organizm poradzi


sobie z kazdym bez wyjqtku nowotworem, bez wzgl§du na jego typ czy
poto2enie pod warunkiem, ze doprowadzi sit do prawidlowego
funkcjono- wania uktadu odporno“sciowego. Mowic o tym od lat,
powtarzam to do znu- dzenia na kazdym moim spotkaniu, na kazdym
wykladzie czy seminarium. Nie pisze tego po to, zeby przypinac sobie
gwiazdki na epoletach. Nie pi- sze tego te2 po to, zeby w jakikolwiek
sposob deprecjonowa0 pracy onko- logow zajmujqcych sit
iminunoterapiq. Pisze to po to, zeby wykazac hipo- kryzj§. z jakq mamy
tutaj do czynienia.

Czy w takim razie, mimo wszystko mowimy tym samym jqzykiem?


Raczej nie. Na czym polega roznica? Wlas‘nie na tym. ze po pierwsze ja
mowic o zastosowaniu substancji naturalnych do osiqgniqcia tego celu,
podczas gdy leczenie immunologiczne calkowicie polega tylko na
zastosowaniu le- kow. Syntetykow wytworzonych przez przemysl
farmaceutyczny.

Po drugie, metody naturalne sq prawie catkowicie pozbawione skutkow


ubocznych, czego w zadnym przypadku nie mozna powiedzied o wspo-
mnianej powyzej immunoterapii. Skutki tzbcczne tej terapii. przejawiajq
sit inaczej niz skutki uboczne chemioterapii, ale sq paskudne. Nie
zapominaj- my. 'ze w immunoterapii, jakq zaczyna stosowad sit w
onkologii, w sposob powazny ingerujemy z zewnqtrz w uklad
odpornosciowy, stosujqc substan- cje sztuczne. To sq dzialania dia
naszego organizmu obce, niefizjologicz-
294

ne. Czy tego rodzaju manipulacje w systemie odpornosciowym mogq sit


na chorym zemscié? Oczywiscie.

A co sit stanie, jesli tak sztucznie zastymulowowany system odporno-


sciowy obroci sit przeciw tkankom zdrowym? Czy moze to doprowadzic
do wywofania jakis stanow zapalnych? Moze i... doprowadza. Doprowa-
dza na przyklad do zapalenia pluc, zapalenia trzustki, zapalenia tarczycy,
zapalenia jelita grubego, itd. Kazdy onkolog przeciez wie, ze jakiekolwiek
stany zapalne u chorego z nowotworem sq niezwykle niebezpieczne. Co
robic, kiedy takie skutki uboczne wystqpiq? Jak to co? Skoro sq to stany
zapalne, to nalezy „leczyé“ to sterydami. Czasami bpdzie potrzebna inter-
wencja gastroenterologa tub nawet chirurga, ale... nie ma sit co martwic.
sq ju2 cale prace naukowe, wytyczne, jak opanowywac skutki uboczne
immunoterapii.

W przypadku zastosowania metod naturalnych tego typu skutki ubocz-


ne nie wyst§pujq nigdy.

Po trzecie — wczesniej napisalem: .,Nie wiem dlaczego, wielu ludziom


jest tak trudno zrozumiec, ze jesli w zbiorniku samochodu nic ma paliwa,
to ten samochod juz dalej nie pojedzie i nawet najbardziej intensywne
kopanie w opony go me uruchomi".

Wiem, ze teraz znowu sit naraza i stos do spalenia mnie zywcem jest juz
przygotowany. bo to sztuczne stymulowanie uktadu odpornosciowego
do- brze brzmi, ale jest to tylko ,.kopanie w opony" samochodu, w ktorym
nie ma paliwa. Moze mnie moja logika zawodzi, ale jesli mamy przed
sobq pa- cjenta nowotworowego, to wiadomo, ze przestal u niego
odpowiednio pra- cowac ukfad odpornosciowy. Tak?

Dlaczego tak sit stalo, pisalem juz wczesniej: moze zabraklo mu


witamin, moze zabrakto mu mineralow, a moze bylo to spowodowane
obecnosciq toksyn, a moze uklad ten zostal uszkodzony metalami
ci§zkimi?

Czy w zwiqzku z tym, takie stymulowanie ukladu odpornosciowego nie przy-


pomina komus kopania w opony samochodu, zeby jechal dalej, a w
ktorym nie ma paliwa. filtr oleju zapchany, rozrusznik nie dziata,
akumulator roz-
295

tadowany, lozyska zatarte? Mozna sobie tak samochod „stymulowac“ do


woli. Nigdzie nie pojedzie.

Powy2sze terapie opisalem po to, aby zwrécic uwagi s”rodowiska me-


dycznego, ale tez i polskiego spoleczeñstwa réwniez na to, ze istniejq
jeszcze inne metody leczenia nowotworow. Byd mo2e bardziej
skuteczne, bardziej bezpieczne i zdecydowanie tañsze niz chemioterapia
czy radiote- rapia. Nie mozna pozwolic, zeby tego typu terapie byty przez
obecny sys- tem zignorowane.

Jeden z przyjaciol powiedzial mi, ze krytykujqc chemioterapii, odbieram


chleb wielu onkologom, a oni majq na utrzymaniu urodziny, dzieci, itd. Po
pierwsze, chemioterapia czy te2 radioterapia sama sit krytykuje brakiem
skutecznos' ci. Po drugie, jesli onkolodzy zacz§liby stosowaé metody
bar- dziej skuteczne i bardziej bezpieczne, to przed ich gabinetami
bytyby pola namiotowe pacjentow oczekujqcych na leczenie wfasnie u
nich. Kiedy po- kazaliby pacjentom, ze sq skuteczni i bezpieczni, mieliby
zapewnionq przy- szlosc dla siebie i swoich rodzin na cafe lata.

Czy w tym przypadku wiedza i doswiadczenie nabyte przez cale dekady


na tysiqcach pacjentow nie ma znaczenia dla medycyny akademickiej?
Czy lepiej z uporem maniaka trwac przy swoim. Przy swoim, tzn. przy
czyim?

Uwagi koñcowe
Nie chcialbym, zeby ktokolwiek mial wrazenie, ze to, o czym napisalem,
stanowi wszystkie mozliwe metody wspomagania leczenia pacjenta
nowo- tworowego. Substancji naturalnych wspomagajqcych leczenie
choroby no- wotworowej jest cata masa, np.: berberyna, Poly-MVA,
kurkumina, kwercy- tyna, IndoIe-3-Carbinol, Haelan 951, wilkakora,
Protocell, Ukrain, roznego rodzaju grzyby, itd.

Jest jeszcze wiele, wiele innych substancji. ktorych tutaj nie wymienilem.
Nie chodzi mi o to, zeby wyliczad czy opisywac je wszystkie.

A co by byto, gdyby zrobic tak, zeby KA2DEGO pacjenta


nowotworowego najpierw wprowadzic w stan ketozy dietetycznej (z
opisanymi wyjqtkami),
296

a nast§pnie zastosowac KOMBINACJA ww. terapii? Czy nie byloby Iogicz-


ne, aby spowodowaé oslabienie komorek nowotworowych i:

1.
Wprowadzié diety ketogennq.

2.
Podawac np. witaminy C + DMSO + wit B17, byc moze
potencjonu- jqc DMSO lub insuliny?

3.
Wesprzec caly prices natlenieniem tkanek poprzez podanie wody
utlenionej.

4.
Podniesc pH wewnqtrz komorek nowotworowych przy pomocy chlor-
ku cezu.

5.
Dalej wyhamowac produkcji glukozy, podajqc siarczan hydrazyny.

6.
Podac dozylnie srebro i ztoto.

7.
Podniesc’ metabolit 25(OH) do wartosci pomi§dzy 80 i 100 ng/ml.

8.
Dodac gamma tokotrienole.

9.
Dodac betaglukany z grzybow.

10.
Wprowadzié odpowiedniq suplementacji' witaminami. mineratami
np. jodem, itd., itd.... moze olej z konopi? Dlaczego nie? Zawsze
bym go podawal.

11.
Wprowadzic terapie PSYCHOLOGICZNE, moze hipnoterapia, kto-
ra, jak wykazano, swietnie sit sprawdza rowniez w chorobie nowo-
tworowej.

Jesli zajdzie potrzeba, nalezy zastosowac chemioterapii,


radioterapii lub zabieg chirurgiczny.

MYSLF;, ZE TO BYLOBY BARDZIEJ EFEKTYWNE


LECZENIE CHOROBY NOWOTWOROWEJ.
297

UWAGA:

W zadnym przypadku nie jest to jakakolwiek procedura leczenia cho-


roby nowotworowej! Nie jest powiedziane, ze to wszystko trzeba zastoso-
wac w tym samym czasie. Usiluj§ tylko pokazac, jak wiele jeszcze mozna
zrobic’ z cztuwiekiem chorym na choroby nowotworowy. Wszystkie meto-
dy i substancje, ktore opisalem, sq tanie i bezpieczne. Z braku
oczywiscie miejsca nie opisuje ich wszystkich, a jest ich duzo, duzo
wi§cej!

Drodzy lekarze, przedstawitem tutaj tylko „krosno z prz§dzq“ pod wzglg-


dem systemowym jak i pod wzglgdem zastosowañ praktycznych. Co Wy
na tym krosnie utkacie, zalezy od Was.

Tak. wiem, zaraz zacznie sit dyskusja o dowodach naukowych, o bada-


niach klinicznych, o publikacjach, o grupach kontrolnych, itd. Pytanie do
onkologow jest zasadnicze: .Macie przed sobq pacjenta nowotworowego,
co mu teraz oferujecie?". Chemioterapii? Wystarczy tylko pacjenta w
petni pcinformnwar n wszystkim, co t\Jtaj cpisalem, a potem sit gn
zapytac, na jakq terapii chcialby sit zdecydowac. A jesli pacjentem jest
czlonek Wa- szej rodziny albo Wy sami? Zawsze jest wybor. Zawsze
mozna czekad na dowody naukowe, badania kliniczne, publikacje. itd.
Wybor jest zawsze,
w wi§kszosci przypadkow nie ma tylko czasu.

Pacjent ze swoim lekarzem decyduje, jak chce byé leczony i nie wol-
no mu pod zadnym pozorem tego prawa odbieraé, tak jak siit to robi
teraz.

Wyobrazmy sobie, ze nowotwor to taki wielki koñ. Wiadomo, ze do konia


nie nale2y podchudzié ud tylu. Dlaczego z takq uparto ciq robi to onkolo-
gia? Koñ kopie pacjenta tak, ze najczgsciej go zabija. Czy nie byfoby mq-
drzej, zeby onkologia robita to tak, jak robiq to osoby zajmujqce sit
koñmi, czyli podejsc do konia od przodu i wziqé go delikatnie za uzd§?
Przeciez wtedy, taki wielki ,.koñ" podqzy za Wami tarn, gdzie zechcecie.

Wyrazam tutaj publicznie mojq wielkq nadzieja. ze tak jak w stosunku do


innych metod czy substancji, o ktorych mowic czy pisz?, dojdzie kicdys
do tego, ze w Polsce b§dq prowadzone na ie tematy prawdziwe,
rzetelne. uczciwo badania naukowe.
290

Kiedy badania jakies' naturalnej substancji przynosily spektakularne efek-


ty terapeutyczne. wtedy natychmiast agencje rzqdowe zabieraly sit za
ich wlasne tzw. badania naukowe. Jak to sit dzieje, ze lekarze prakty-
cy, ktorzy danq substancji przetestowali na tysiqcach pacjentow, za-
wsze mieli doskonale wyniki, a kiedy za tego typu badania bierze sit in-
stytucja rzqdowa, tym specjalistom nigdy to nie wychudzi. Nikogo to nie
zastanawia?

Jak widac, mozliwosci znacznie lepszego leczenia pacienta sq.

Jak wykazalem z dos’wiadczenia, z dlugoletniej praktyki lekarskiej, z


wielu badañ naukowych, cztowieka chorego na nowotwor da sit leczyc’
bez uzy- cia chemioterapii czy radioterapii skutecznie, tanio i bezpiecznie.
Tego wielu lekarzy juz dawno temu dokonalo i w niektorych krajach nadal
dokonuje.

Jak to sit ma do oficjalnie prezentowanego stanowiska polskiej


onkologii? W tym celu zdam sit na opinii, jakq byl uprzejmy wygtosié
czolowy polski onkolog, prof. dr hab. n. med. Jacek Jassem, ktory
wielokrotnie, publicz- nie, w roznych mediach twierdzit, ze choroby
nowotworowej nie da sit wy- leczyé bez chemioterapii. Komu wierzyé? .-)

Bez wqtpienia jednak naukowe poznanie mechanizmow dziatania takich te-


rapii byloby niezwykle przydatne. To jest wfasnie rola uniwersytetow me-
dycznych. Mam nadziej?, ze do tego kiedys dojdzie, chociaz wiadomo,
jak z tq nadziejq jest i kto jq najczgsciej ma.

Wielokrotnie taki poglqd wyrazam w czasie wielu rozmow prowadzonych


z lekarzami. ktorzy natychmiast te sposoby chcq zastosowac w sposob
praktyczny. Chcieliby te2 poznac gI§biej mechanizmy biologiczne,
bioche- miczne czy fizjologiczne tych metod. Tego inn bardzo brakuje. A
wiec, dro- dzy Rektorzy... zrobcie cos’. Poznanie tych mechanizmow
nikomu z pew- nosciq by nie zaszkodzito.

Czy nie warto byloby, zeby polskie uniwersytety medyczne i podlegajqce


inn kliniki uruchomily odpowiednie programy badawcze, aby te tematy zgtg-
bié? Przeciez kliniki wfasnie sq stworzone po to. zeby tego typu badania
czy eksperymenty medyczne przeprowadzac. To jest ich zadanie. Za to my,
podatnicy. im ptacimy. Chociaz moze nie do koñca, bo badania jakie wie-
299

Ie klinik wykonuje, sq rownie2 finansowane przez bogatego „wujka“, ktory


na takie badania wyklada ogromne pieniqdze. oczekujqc, ze koszty
hadañ nie tylko sit mu zwrocq, ale ze na tym zarobi miliardy.

Dlaczego nie spowodowac, aby to polscy pacjenci ..zarobili” miliardy na pro-


ponowanych przeze mnie badaniach? Przeciez mowimy, ze 2ycia
pacjen- ta, zycia dziecka nie da sit zamienié na jakqkolwiek kwota
pienigznq, tak wysoka jest to wartosé, a pacjentéw sq setki tysi§cy. Czy
nie bylyby to zy- ski tak wielkie, ze az niemozliwe no okre:slenia?
Ekonomisci z pewnosciq potrafiq to przeliczyc na zyski dla budzetu
pañstwa.

Kiedy méwi§ o tego typu terapiach, czy o tego typu podejsciu


naturalnym, calo5ciowym do leczenia cztowieka chorego. wtedy slyszq
argument, kto- ry wedlug mnie jest naprawd§ nie do przyjqcia: ,.nie ma
badañ". No i juz, problem mamy z glowy, rice w kieszenie mozna
wsadzic i dalej nic nie ro- bic. Polskie spoleczeñstwo nie oczekuje od
srodowiska medycznego ta- kiej prymitywnej postawy, bo jesli
rzeczywiscie: „nie ma badañ“, to je po prostu trzeba wykonaé!

Nie widzi Zadnego powodu, dlaczego polscy naukowcy medyczni nie


mie- liby stanowié mi§dzynarodowej elity, z ktérej inne kraje moglyby
brac przy- ktad. Nie widzi zadnego powodu, dlaczego to wtas‘nie polscy
naukowcy medyczni nie mieliby stac sit ekspertami w dziedzinie wyzej
wymienio- nych terapii? Jestem s’wiadom do bolu tego, ze na takie
badania potrzeb- ne sq fundusze. Wiadomo, ze na tego typu badania
nawet 1 zlotéwki nie przeznaczy przemysf farmaceutyczny, ktory
przeznacza miliardy na bada- nia dotyczqce produktow. ktore chce nam
sprzedaé.

Czy to oznacza, ze sytuacja jest beznadziejna? Alez skqd! Przeciez


mamy w Sejmie naszych wystannikow, naszych poslow, ktorych wfasnie
my Pola- cy poslalismy tarn mi§dzy innymi do ochrony naszego zdrowia.
To ich upo- waznilismy do zarzqdzania budzetem pañstwa czyli naszymi
pieniqdzmi. To od nich powinnismy wymagac tego, aby znalazly sit'
fundusze na prze- prowadzenie takich badañ. Jestem pewien, ze wiele
firm prywatnych row- niez by sit do tego dorzucilo.
Wiem, ze czysto to powtarzam, ale zrobit to jeszcze raz: „polscy pacjenci
by na tym zyskali, komu by to przeszkadzalo?“
Szczepionki - wielkie oszustwo

Szczepionki, jak wiadomo, to temat niezwykle kontrowersyjny. Rozdzial ten


mialem umiescic w cz§sci trzeciej, ale po premierze filmu „Vaxxed“ (w
Sie- ci pojawila sit jego polska wersja zatytufowana „Wyszczepieni —
od tuszowania prawdy do katastrofy"). zdecydowalem, ze ze wzgI§du na
niezwyklq wr§cz wagi tego zagadnienia nalezy to wszystko ujawnié w tej
cz§sci. Juz teraz.

W polskich mediach toczq sit niekoñczqce dyskusje dotyczqce tematu


szczepieñ. Wielokrotnie w mediach nazywano mnie antyszczepionkowcem.
Rodzice wielu dzieci nie wiedzq, co robié. Szczepic czy tez nie szczepic?
Ja natomiast zawsze i wsz§dzie mowic to samo: kazdy rodzic powinien
mieé prawo zaszczepic, jak rowniez kazdy rodzic powinien miec prawo
nie szczepic. Wielokrotnie rodzicom, ktérzy jakqs decyzja muszq podjqé,
mé- wilem o rzeczach, ktorych sit raczej nie upublicznia. Uwazam, ze
kazdy rodzic najpierw powinien zapoznac sit z faktami, czysto takimi, o
ktorych sit nam nie méwi, a nast§pnie podjqc swojq niezale2nq decyzja.
Przy ta- kich okazjach prosz§ rodzicow, by przed podj§ciem jakiejkolwiek
decyzji rozwazyli kilka istotnych spraw:

1. Czym jest szczepionka? Nie chodzi mi tutaj o to, jak ona dziala.
Chodzi o to, czy szczepionka jest r:zym:s, co ma zapcbiegaé
choro- bom, czy tez ma stuzyc do leczenia chorob juz istniejqcych.
Zgod- nie z polskim prawem farmaceutycznym szczepionka jest o
dziwo (!) lekiem, czyli czyms”, co sluzy do leczenia. Zgodnie ze
slowni- kiem jgzyka polskiego „leczyc“ oznacza: „przywracac
komus zdro- wie za pomocq lekow tub zabiegow“. Innymi slowy,
jes"li ktos zacho- ruje, stosuje sit lek, zeby przywrocic mu zdrowie.
Moze wyglqdaé, ze sit czepiam i nie ma to nic wspolnego z
tematem, prosz§ jednak o troch§ cierpliwosci.

Zgodnie z prawem farmaceutycznym lekiem, a wfasciwie produktem


Iecz- niczym jest „substancja lub mieszanina substancji, przedstawiana
jako po- siadajqca wtasciwosci zapobiegania lub leczenia chorob
wyst§pujqcych u ludzi lub zwierzqt lub podawana w celu postawienia
diagnozy tub w celu
302

przywrocenia, poprawienia lub modyfikacji fizjologicznych funkcji organizmu


poprzez dzialanie farmakologiczne, immunologiczne lub metaholiczne".

Srodki antykoncepcyjne dokonujq modyfikacji fizjologicznych funkcji


orga- nizmu. Czy w takim razie sq lekiem? Zgodnie z tq definicji sq. A co
leczq? Nic. Szczepionki, ktére podajemy dzieciom, rowniez
zaklasyfikowane sq jako lek, ale co leczq?

Jesli dziecko jest przeziphione, nie wolno go zaszczepid. Jesli zachoruje


na osp§, nie wolno go w trakcie choroby szczepic na ospq. Jesli zachoru-
je na odra, nie wolno go w trakcie choroby szczepid na odra. Jesli zacho-
ruje na koklusz, nie wolno go juz wtedy szczepic na koklusz, itd. Jednak
szczepionki sq zarejestrowane jako leki! Ale leki podaje sit wtedy. kie-
dy juz choroba wystqpi. Nie ma choroby — nie ma leczenia. Pytanie: jakie
choroby zakazne wieku dzieci§cego nalezy leczyé szczepionkami?
Nie chodzi mi o dziatanie profilaktyczne. tylko o lecznicze. Pytalem tylu
le- karzy i zaden nie moze mi na to pytanie odpowiedziec. Czy nie mamy
tu- taj do czynienia z oszustwem na pot§znq skate? Dlaczego cos“,
czego nie stosuje sit jako lek, mimo to jest zarejestrowane jako
lek? Czy to jest legalne?

Dlaczego tak sit dzieje? Dlatego, ze gdyby szczepionki nie byty


zarejestro- wane jako lek, nie podlegalyby refundacji. Nikt by ich nie
kupowal lub ku- powatoby bardzo niewielu rodzicow. Sprzedaz
szczepionek natychmiast by spadla, poniewaz wielu rodzicow po prostu
nie byloby na nie staé. Jes’li na przyklad refundowana szczepionka
kosztuje 150 zl, a rodzic za to pfaci 20 zl, to my wszyscy przemyslowi
farmaceutycznemu placimy 130 zl po- mnozone razy wiele, wiele
milionéw, co daje kwoty wyrazane juz w miliar- dach. Kto by z takich
dochodow zrezygnowal? 2adna z firm produkujqcych szczepionki nie
zaryzykuje powiedzenia prawdy. Za duzo by jq to koszto- walo. My
jednak wiemy, ile nas, polskich podatnikow, to kosztuje. Kupuje- my ccs
za miliardy, a to, co dostajemy w zamian, jest ciqgle jednym wiel- kim
znakiem zapytania.

2. Xeby jakas substancja byla zaklasyfikowana jako lek, musi przejsé


przez bardzo rygorystyczne badania kliniczne. To jest ahsulutna
podstawa stwierdzenia jej bezpieczeñstwa. Poniewaz zdecydowana
wiqkszosc’ lekow jest najpierw rejestrowana w USA, tego typu
bada-
303

nia kliniczne muszq byc najpierw zaakceptowane przez amerykañ-


skq FDA, czyli Urzqd ds. 2ywnosci i Lekow. Powstanie tego urzgdu
w roku 1906 miato sens, poniewaz chronit on spofeczeñstwo ame-
rykañskie przed nienaturalnymi produktami spozywczymi ofero-
wanymi mu jako produkty naturalne. W 1938 r. uprawnienia urz§du
zostaly rozszerzone na substancje, takie jak sztucznie
syntetyzowa- ne leki produkowane przez przemysl
farmaceutyczny. Mialo to row- niez bardzo duzo sensu: przemysl
farmaceutyczny zaczql produko- wac substancje, ktore dla
organizmu cztowieka byly substancjami nienaturalnymi i nalezalo
wprowadzié jakis mechanizm obrony lu- dzi przed
nieograniczonym negatywnym clzialaniem takich substan- cji na
ich organizm.

Dzisiaj, jak wspomniatem, kazda substancja, ktora ma byc przez


ktorekol- wiek firmy farmaceutyczny wprowadzona na rynek, musi zostac
poddana badaniom klinicznym. Badania takie trwajq czasami 5, 8 czy
wigcej lat. Ich celem jest udowodnienie, ze dana substancja jest
skuteczna i bezpieczna. B§dqc lekiem. szczepionki powinny wiec spetnic
warunki takie, jakie sq na- rzucone innym lekom, a wiec m.in. warunek
testowania ich przez wiele lat. Dopiero wtedy, po udowodnieniu
bezpieczeñstwa, dana szczepionka mo- gtaby byc dopuszczona do
uzycia. Niestety tak nie jest. Nie widziatem ni- gdzie prawdziwych badañ
klinicznych dotyczqcych skutecznosci, a przede wszystkim
bezpieczeñstwa szczepionek podawanych noworodkom w pierw- szej dobie
po urodzeniu! A przeciez wiadomo, ze noworodek nie posiada bariery
krew-mozg chroniqcej jego mozg przed toksynami. Mozg tak maleñ- kiego
dziecka zostaje poddany dzialaniu bardzo silnych toksyn — bo prze- ciez
substancji zawartych w szczepionkach nie mozna nazwac eliksirem
zdrowia. Chodzi mi oczywiscie o badania przeprowadzane tak samo, jak
badania kazdego innego leku. Czyli nie na 10 czy 20 noworodkach, a na
kilku tysiqcach i bezwzgI§dnie z podwojnie slepq probq, grupq kontrolnq,
ltd.! Inaczej, jak twierdzq medycy, takie badania nie b§dq nic warte!

NIGDY TAKICH BADAN NIE PRZEPROWADZONO!

Czy prowadzono obserwacje takich zaszczepionych noworodkow w ba-


daniach trwajqcych 5 czy 7 lat? takie w ogole prowadzono obserwacje?
Np. w przypadku krztusca obserwowano te malutkie dzieci, odnotowujqc
zmniejszenie okresu trwania kaszlu. To bylo podstawy do okres”lenia
sku-
304

tecznosci szczepionki! To jest kpina z lekarzy i z rodzicéw. Czy to moze


jest oszustwo?

Prawdziwych badañ oczywiscie nie ma. a mnie jako rodzica bardzo by


one interesowaly. Szczegolnie ze w ciqgu pierwszych dwoch lat zycia
mojego dziecka miatbym sit zgodzié, zgodnie z kalendarzem szczepieñ,
zeby podac mu tego typu szczepionkowy „koktajl" co najmniej
dwadziescia kilka razy

Nie ma zadnych badañ, takich jak dla innych lekow: z grupq kontrolnq,
po- dwéjnie slepych, trwajqcych kilka lat, itd., co oczywis’cie w przypadku tak
ma- leñkich dzieci jest niezwykle trudne, to tez musimy zrozumieé. Tn
wskaz«je rowniez na to, ze nawet przy najlepszych ch§ciach
wychwycenie wszyst- kich probleniéw jest niemozliwe. Niemozliwe jest
wiec takze ustalenie rze- czywistego poziomu ryzyka. Inaczej méwiqc,
nie wiadomo. co sit z moim dzieckiem moze stac. A mimo to do mnie
jako do rodzica kieruje sit nakaz podania mojemu dziecku substancji z
zawartos’ciq bardzo toksycznych ele- mentow, grozqc mi karq finansowy,
jesli sit na to nie zgodz§!

Jak sit temu przeciwstawic? Przede wszystkim nalezy skontaktowac sit


z organizacjq STOPNOP: www.stopnop.pI

http://ukryte.info/31

Lub posluchaé na YouTube nagrania .,Jah nie szczepic — aspehty prawne


— Urszula Tomicka":

D• ”"D•
http://ukryte.info/60
305

Trzeba pami§tac o tym, ze rygorystyczne badania kliniczne, jakim pod-


dawany jest ka2dy bez wyjqtku lek, zanim bpdzie dopuszczony do sprze-
dazy, stuzq przede wszystkim do ustalenia jego bezpieczeñstwa. Gdyby
szczepionki byly poddawane tego typu badaniom, nigdy nie zostaly-
by dopuszczone do sprzedazy. Z tego wfasnie powodu, podajqc dziec-
ku szczepionka, gramy w rosyjskq rulctkq.

3. Ciekawe jest to, ze nikt (to znaczy: nikt o niinirnalnej wiedzy i odro-
binie zdrowego rozsqdku) nie powie, ze jakiekolwiek zwiqzki rtgci,
a tym bardziej zwiqzki aluminium czy formaldehyd sq nieszkodliwe
dla organizmu cztowieka. No to wezmy pod lup§ formaldehyd, o
kté- rym tak niewiele sit mowi, bo uwaga spoleczno“sci
zainteresowanej bczpieczeñstwem szczepionek skupia sit zwykle
na rtgci i alumi- nium. Otoz dziafajqca w strukturze ñwiatowej
Organizacji Zdrowia Mi§dzynarodowa Agencja do spraw Badañ
nad Rakiem (Internatio- nal Agency for Research on Cancer)
zaklasyfikowala formaldehyd jako substancji wywolujqcq u
cztowieka nowolwory! Substancji th zaliczono do Grupy 1,

http://ukryte.info/32
hlIp://monographs.iarc.fr/ENG/Classification

co oznacza. ze nawet najmniejsza jej ilosé nie powinna sit


znalezc” w organizmie zadnego czlowieka, a tym bardziej malutkiego
dziecka.

A tymczasem np. koncern GSK podaje, ze jego szczepionka Pediarix moze


zawierac do 100 pg formaldehydu. To prawda, 2e to jest bardzo malo i
ze w ciqgu naszego zycia wdychamy tej toksyny znacznie wi§cej.
Niemniej jednak mowimy tutaj o podaniu jej do krwiobiegu dziecku, ktére
nie ma jeszcze wyksztalconej bariery krew-mozg. Co prawda niektorzy
twierdzq, ze formaldehyd jest metabolizowany do formy nieaktywnej, ale
gdyby tak byto, producent bez wqtpienia by sit' tym pochwalit.
306

Na jakiej wiec podstawie malym dzieciom podajemy substancji, ktora


moze wywolac choroby nowotworowy? Dlaczego podajemy jq w tym kry-
tycznym dia dziecka wieku? I, zgodnie z kalendarzem szczepieñ, tq rako-
tworczq substancji chce sit mojemu dziecku podaé 30 razy? A jeéli sit
na to nie zgodzg, to b§d§ za to ukarany!

Tak mi nakazuje urz§dnik pañstwowy, na ktorego wynagrodzenie


zrzucam sit ja, podatnik. No, a je°sIi z moim dzieckiem stanie sit cot
zlego? To tego urz§dnika juz nic nie obchodzi. Co mam zrobié, jes"li
moje dziecko w wy- niku podania tej substancji dozna cig2kiego
kalectwa, ci§zkiej, nieuleczal- nej lub dlugotrwalej choroby realnie
zagrazajqcej zyciu albo trwalej choro- by psychicznej? Polski Kodeks
Karny mowi wyraznie:

Art. 156. § 1. Kto powoduje ci§zki uszczerbek na zdrowiu


w postaci:

1) pozbawienia czlowieka wzroku, sluchu, mowy, zdolnosci


plodzenia,

2) innego ciqzkiego kalectwa, cipzkiej choroby nieuleczalnej


tub dlugotrwalej, choroby realnie zagrazajqcej zyciu, trwafej
choroby psychicznej, calkowitej albo znacznej lrwalej
niezdol- nosci do pracy w zawodzie lub trwatego, istotnego
zeszpece- nia lub zniekszlafcenia ciala,

podlega karze pozbawienia wolnosci od roku do lat 10.

Nie spieszymy sit jednak zbytnio z wsadzaniem za kraty lekarza, ktéry


na- szemu dziecku podal szczepionka, albowiem dalej czytamy:

Art. 157a. § 1. Kto powoduje uszkodzenie ciata dziecka po-


czqtego tub rozstroj zdrowia zagrazajqcy jego zyciu, podle-
ga grzywnie, karze ograniczenia wolnosci albo pozbawienia
wolnosci do lat 2.

§ 2. Nie popelnia przest§pstwa lekarz, jezeli uszkodzenie


cia- la lub rozstroj zdrowia dziecka pocz§tego sq
nast§pstwem dzialañ leczniczych, koniecznych dia
uchylenia niebezpie-
307

czeñstwa grozqcego zdrowiu lub zyciu kobiety ci§zarnej albo


rlziecka pncz?tego.

No i tutaj jest nast§pny problem, bo jako rodzic mam dziecko — juz


poczg- te, ale uszkodzone na cale zycie, bo ktos u niego takie
uszkodzenie spo- wodowat czyli popelnil przest§pstwo. Puwy2szy
przepis mowi jednak, ze lekarz w tym przypadku nie popelnit
przest§pstwa, bo uszkodzenie orga- nizmu mojego dziecka nastqpilo
jako .,nastgpstwo dziatañ leczniczych. ko- niecznych dia uchylenia
niebezpieczeñstwa grozqcego zdrowiu[...] tub zy- ciu dziecka
pocz§tego".

Zgfaszam tutaj jednak mate „ale“. Rozwazajqc rzecz hipotetycznie: kiedy


zgtosilem sit z moim dzieckiem do lekarza, aby je zaszczepié, musiafo
ono byé zdrowe, bo gdyby bylo chore, to zgodnie z zasadami lekarz
odmowifby podania szczepionki. Innymi stowy, podajqc mojemu dziecku
szczepionka, lekarz nie wykonywal zadnych dziatañ leczniczych. Gdyby
moje dziecko bylo chore, to owszem, moglby mu podac nawet cos, co
jest zaklasyfiko- wane jako substancja toksyczna (vide: wiele lekow) i
wtedy przestqpstwa by nie popelnil. Ale w tym przypadku moje dziecko
nie bylo chore, a lekarz jakby nigdy nic podal mu substancje sprzyjajqcq
powstaniu nowotworow!

Oczywiscie moje dziecko niekoniecznie musi zachorowac na nowotwdr


na drugi, dziesiqty czy sto pipcdziesiqty dzieñ. Kto jednak wie, jaki
dlugoter- minowy wplyw na zdrowie dziecka b§dzie mialo podanie mu
tego kance- rogennego formaldehydu? Wiadomo. ze guz nowotworowy
nie rozwija sit z dnia na dzieñ. Czasami na jego uwidocznienie potrzeba
10, 15 i wi§cej lat. Kiedy moje dziecko b§dzie miato 15 czy 30 lat i w
wyniku podawanego mu we wczesnym dzieciñstwie formaldehydu
zachoruje na choroby nowo- tworowy, kto bgdzie w stanie to udowodi›id?
Kto wezmie na siebie jakqkol- wiek za to odpowiedzialnosc?

Przyjmijmy jednak, ze u mojego dziecka wystqpily niepozqdane odczyny


poszczepienne np. juz na nast§pny dzieñ (a tak czysto bywa) i w rezulta-
cie dziecko b§dzie mialo np. nieuleczalng lekoopornq padaczki, paraliz,
wady rozwojowe, itd. co wtedy? W czasie wizyty u lekarza dziecko bylo
zdrowe, nie byto wiec dzialañ lcczniczych wykonywanych przez tego
leka- rza. Po wizycie, ktorej celem NIE BYLO LECZENIE, moje dziecko
ci§2ko zachorowato. Na zawsze, na cate Zycie. Czy w takim razie,
zgodnie z po-
308

wyzszym prawem, lekarz popelnil przest§pstwo? Lekarz? Nie, chroniq go


procedury. To moze urz§dnik, ktory zaakceptowal I? toksyny jako cos, co
mozna podac tak malemu dziecku? Tez nie. Szukaj wiatru w polu.

Ale nie tylko o toksyczny formaldehyd tutaj chodzi. Wiadomo, ze


szkodliwa jest tez rt§c, a ostatnio wskazuje sit r›a to, 2e substancji
chyba jeszcze bardziej toksyczny od rt§ci jest aluminium (ze scisle
chemicznego punktu widzenia to glin. choc w mowie potocznej uzywamy
metalurgicznego ter- minu aluminium). Naukowcy juz dawno ustalili, jaki
jest dia cztowieka bez- pieczny poziom tego pierwiastka. Jak to sit ma do
szczepionek sprzeda- wanych w Polsce? Popatrzmy: toksykolodzy
ustalili, ze dziecku mozna podac nie wiqcej niz 1 pg aluminium na 1
kilogram masy ciala. W poje- dynczej szczepionce znajduje sit jednak
225. a nawet 850 pg aluminium. Czyli dziecko w momencie podawania
takiej szczepionki powinno wazyc’ od 250 do 650 kg! Czy w takim razie
mozna spodziewac sit probleméw?

4. Jako rodzic, ktéry chciatby swoje dziecko zaszczepic zgodnie z ka-


lendarzem szczepieñ, mam prawo przypuszczaé, ze ktos kiedys’ wy-
konal badania sprawdzajqce, jakie sq dlugoterminowe skutki
zasto- sowania tych wszystkich szczepionek. Jednak, z tego co
wiem, nikt nigdy takich badañ na dzieciach nie wykonal. Dr Andrew
Wake- field zaszczepil malpy zgodnie z kalendarzem szczepieñ
dzieci. Na- st§pnie dokonal analizy stanu zdrowia tych matp.
Okazafo sit, ze bardzo wiele z nich miafo dosyé powazne
problemy rozwojowe. Ca- tosc swoich spostrze2eñ opisaf i
opublikowat w renomowanym perio- dyku medycznym
„Neurotoxicology”. Czy ktos’ moze chce zapoznac sit z tq pracq i
poznaé jej szczegoly? Jak to sit mowi: szukajcie, a znajdziecie,
ale... nie w tym przypadku.

Wkrotce po opublikowaniu tej pracy w wersji elektronicznej zostala ona


z tego periodyku usuniqta. A przeciez, zanim taka praca sit ukaze,
muszq jq zrecenzowac inni naukowcy. I zrecenzowali. To dlaczego jq
usuni§to? Dr Andrew Wakefield zostal uznany za oszusta. o czym trqbily
media na ca- Lynn swiecie. Kiedy jednak Sqd w Wielkiej Brytanii wyrzucil
calos’é oskar- zeñ do smietnika, jakims cudem wszystkie medialne trqby
sit zapchaly. Nikt ju2 o tym nie slyszal. Historia ta jest niezwykle
ciekawa, ukazuje gro- teskowy wr9cz, ale w swej naturze tragiczny, stan
medycyny w tak zwanym Swiecie zachodnim, do ktorego rowniez nalezy
Polska.
309

Nie chce tutaj zabieraé miejsca na szczegofowe wyjasnianie tej sprawy.


Poniewaz jednak w Polsce krqzy tyle nieuzasadnionych negatywnych
opi- nii, zachpcam do obejrzenia wystqpienia dra Wakefielda z 2
pazdzierni- ka 2015 r. To wystqpienie i informacje w nim zawarte majq
ogromne zna- czenie rowniez dla polskich dzieci i ich rodzicow.
Rewelacyjny, oswiecajqcy wyktad, niestety tylko po angielsku:

http://ukryte.into/3J

Bardzo tez polecam t§ rozmowa (tym razem z napisami w jqzyku polskim):

http.//ukryte.info/34

5. Okreslenie skutecznosci tylko i wytqcznie na podstawie


powstalych po szczepieniu przeciwciaf prowadzi do bl§dnych
wnioskow. W szcze- pionkach znajdujq sit rézne substancje, jak np.
aluminium, na ktore organizm dziecka rownie2 reaguje
wytworzeniem przeciwciat. Skqd wiemy. ze takie przeciwciala
powstaly w malym organizmie z powo- du zawartego w
szczepionce wirusa, a nie przeciw znajdujqcumu sit w tej
szczepionce aluminium? Nie wiemy.

6. Usuñmy ze szczepionki zawartego w niej wirusa, pozostawia-


jqc plyn z rozpuszczonymi substancjami pomocniczymi — tymi,
kto- re, jak sit nas oszukuje, krzywdy nikomu, a szczegolnie
zadne- mu dziecku, nie wyrzqdzq. Ktory lekarz zgodzi sit na to,
aby takq ciecz podaé dziecku w postaci wlewu nawadniajqcego w
roztwo- rze soli fizjologicznej? A moze ci, ktorzy sq s°wiecie
przekonani, ze jest to bezpieczny roztwor, dolejq go do
kompociku, ktory ich
J10

dziecko wypije sobie po obiadku? Dlaczego nie? Przeciez to takie


bezpieczne.

7. Jesli amerykañskicmu lekarzowi rozbije sit amputka ze


szczepionkq, nie moze rozlanego ptynu po prostu zebrac i
wyrzucié. Musi przyje- chaé specjalna ekipa specjalizujqca sit w
usuwaniu odpadow tok- sycznych. Jak widac, podanie dziecku tej
substancji i to bezposred- nio do krwiobiegu, bo przeciez jest to
wstrzykiwane domi§sniowo, dla nikogo jakos nie stanowi wielkiego
problemu. Pytanie: gdzie jest SANEPID? W Polsce przeciez
mamy takie same szczepionki. Mnie osobiscie przeraza fakt, ze
przez nast§pne 2 czy 3 lata temu dziecku ten sam toksyczny odpad
poda sit jeszcze prawie 30 razy!

http://Ukryte.info/59

Dziafanie toksyczne rtqci polega migdzy innymi na utrudnianiu doptywu


tle- nu do komorek. Z tym nikt juz nie dyskutuje. Wykazano, ze tego typu
dzia- tanie rtqci czysto uwidacznia sit jako syndrom ciqgtego zmqczenia.
I tutaj przypomina mi sit ciekawe spostrzezenie, o jakim powiedziafy mi
bardzo doswiadczone pieI§'gniarki z oddzialu noworodkow. Cytuje ich
slowa: Po zachowaniu noworodkow jestesmy w stanie powiedzied, ktore
z nich byty szczepione, a ktore nie, bo np. rodzice pilnowali, zeby ich nie
zaszczepic’. Te, ktére nie sq szczepione, wrzeszczq, krzyczq, sq bardzo
aktywne, a te szczepione po prostu lezq". A moze po prostu sq
gigantycznie niedotlenio- ne? A moze juz wtedy cierpiq na syndrom
ciqglego zmqczenia? Maluch nie jest w stanie powiedziec nikomu, co mu
dolega. Ciekawe, co powiedziatby taki zaszczepiony noworodek, gdyby
mégf mowic.

8. Dr Andrew Moulden pokazat, ze podanie KAZDEJ szczepionki dziec-


ku czy osobie doroslej powoduje mikro udary mozgu. Wykonal po-
nad 5000 fotografii twarzy dzieci, na ktorych byly widoczne zmiany
poszczepienne. To, co pokazac, PRZERAZA!
311

Czqsc 1:

http.//ukryte.info/35

Czesc 2.

hltp.'//ukryte.inIo/36

Cz9sc3:

http://ukryte.info/37

Cz§s’c 4:

hItp.//uhryle.info/38

Cz§sd 5:

http://ukryie.inIo/39
312

I jeszcze link do doskonalej polskiej strony, gdzie mozna sit bardzo duzo
o tym dowiedziec:

htip.//ukryte.info/40

Te mikro udary mogq wywolaé u zaszczepionych dzieci wiele roznych


nie- korzystnych skutkow. Oczywiscie, jasnq rzeczq jest, ze skutki te w
zdecy- dowanej wi§kszosci przypadkow ust§pujq same. Jednak niektore
z nich, niestety, w roznym stopniu pozostajq. Mogq one wywofac
uposledzenie dziecka, ale w zadnym przypadku nie b§dzie to przez
lekarzy wiqzane z podanq wczesniej szczepionkq. W zwiqzku z tym
lekarz, nawet jesli jest z tych odwaznych, takiego przypadku nie bqdzie
zglaszal do Sanepidu. Za- znaczam natychmiast, ze wcale nie twierdz§.
ze lekarze zatajajq takie in- formacje celowo — a na pewno nie w kazdym
przypadku. Ale jednak wielu rodzicow w Polsce publicznie opisuje
przypadki, kiedy problemy zdrowot- ne ich dzieci, jakie wystqpily po
podaniu szczepionki, zostafy zignorowa- ne i r›ie hyly zgtoszone do
Sanepidu.

Dlatego wlas°nie oficjalne dane sq zupefnie nie do przyjqcia, po prostu


sq niewiarygodne. Jest to dla nas, Polakow, zjawisko katastrofalne. Dlatego.
ze nawet jesli zatozymy szczere intencje naszych poslow, to ich decyzje sq
po- dejmowane wfasnie na podstawie oficjalnych danych. Rzadko kto
przyglqda sit tym danym bardziej dokladnie. Rzadko kto zastanawia si9
bardziej dogtgb- nie, czy sq to dane kompletne. Czy sq tarn wszystkie
przypadki uszkodzenia zdrowia dzieci, jakie zostaly zgfoszone przez
polskich lekarzy? Bo o tym, ze nie wszystkie przypadki sq zgtaszane,
wspomniafem przed chwilq.

Natomiast nie ulega zadnej kwestii, ze liczba przypadkow skutkow


ubocz- nych szczepieñ jakie sit obserwuje jest bardzo wysoka. Zbyt
wysoka! Tragediq jest to, ze nie wszystkie takie przypadki sq zgfaszane,
bo wielu lekarzy po prostu boi sit je zglaszac. Sami Amcrykanie (CDC)
szacujq, 2e je5li chodzi o LEKI, zgtasza sit nie wi§cej niz 5 do 20%
przypadkow skut- kéw ubocznych ich dzialania.
313

Natomiast ze wzgI§du na „polityczny” charakter szczepionek, skutki


ubocz- ne zgtaszane sq zaledwie w 0,5% do 5% przypadkéw! Nie do
koñca chyba zdajemy sobie sprawy, co to oznacza. Jes”li przyjmiemy
wartosc naj- bardziej optymistycznq, czyli 5%, to liczby zglaszanych
przypadkéw po- wiktañ poszczepiennych nalezaloby pomno2yd przez 20.
zeby miec orientacjq, jaki jest stan rzeczywisty. Niestety, nasi decydenci
opierajq sit na liczbach zupelnie nierealnych. Gdyby w ich
rozwazaniach pojawita sit liczba rzeczywistych przypadkow powiklañ
20 razy wiqksza ni2 jest oficjalnie zgtoszonych, to z pewnos” ciq zaden
z politykéw nie pod- jqlby decyzji, zeby polskie dzieci szczepic!

Czy nie oznacza to, ze zyjemy w swiecie fikcji? Czy nie oznacza to, ze
tak wa2ne dla zdrowia naszych dzieci decyzje oparte sq wfasnie na fikcji? A
do- wod? Bardzo prosz§: oto jak to sit dzieje w Polsce. Jak wyglqda
zgtaszanie poszczepiennych odczynow niepozqdanych przez wielu polskich
pediatrow:

Ogolnopolskie Stowarzyszenie Y/iedzy o Szczepieniach


STUP NOP

"Muszg p‹zyznac. ze kiedys bylam zwoiennikiem szczepieñ - rnyslalam, ze


cnroniy mole dziecko U mclel obecnie juz 11 lelniej corki po szczepionce
WZW A wysiqpil odczyn poszczepienny Sqdzilam, ze idâc do peo‹a!ry i
zglaszajgc owe doiegliwosc› zostalo to zgtoszonc Na nieszczysc:e
wypozrczy+smy kani zdrow a dziecka potrzeon4 oo szpitala - adnotacy
odnosnie ooczynu poszczepiennego BRAK. natom'asI znaiazlam ›nnq
(ponizej zd;gcie) Flgce opadal4 ."
314

Czyli to, co nam sit przedstawia, jest niewiarygodne. Jeden z polskich


wiceministrow zdrowia publicznie powiedzial: .Na temat niepozqdanych od-
czynéw poszczepiennych u polskich dzieci wiemy wszystko, bo mamy dane
z Sanepidu". Pora wrocié na Ziemiq, panie ministrze! Mozna by sit z tego
usmiaé po pachy, gdyby nie to, ze tak wfasnie „poinformowani“ posfowie
czy ministrowie podejmujq decyzje dotyczqce zdrowia naszych dzieci!
Ma- trix? Kabaret? Piaskownica? Do wyboru.

9. Rodzic moze chciec wiedziec, powinien wiedziec, co w tych szcze-


pionkach tak naprawd§ jest. Te dane, chociaz dosc niech§tnie, sq
publikowane. Rzadko kiedy jednak sq uwidocznione w ulotkach
czy w innych materialach marketingowych przekonujqcych
rodzicéw do szczepieñ. Stqd wielu rodzicow nie wie, jakie
substancje szkodliwe zawierajq ampufki ze szczepionkq. A juz nikt
nawet nie podejrzewa, co jeszcze w tych szczepionkach moze
byc...

Kilka lat temu przedstawicielka jednego z wielkich koncernéw farmaceu-


tycznych produkujqcych szczepionki zostala zapytana o to, co jest w am-
pufce ze szczepionkq. Zgodnie z prawdq odpowiedziafa, ze jest tarn
wirus i ro2nego rodzaju substancje „pomocnicze“, jak np. formaldehyd,
zwiqz- ki rtqci, aluminium, itd. Zapytano jq, czy w amputce ze
szczepionkq moze znalezc sit jeszcze jakis inny, nieznany producenlowi
wirus. Odpowie- dziafa, ze tego nie mozna wykluczyé! Zapytano jq
réwniez, czy jest moz- liwe, 2eby w produkowanej przez jej firmy
szczepionce byf jakis onkogen, czyli cos, co w przysztosci moze
doprowadzic do rozwoju choroby nowo- tworowej, bo jak wiadomo byto
tak w przypadku szczepionki przeciw polio (choroba Heinego-Medina).
Jej odpowiedz brzmiala: ,.Tego te2 nie mog§ wykluczyc”. Zapytano:
dlaczego? Odpowiedziala: „Poniewaz metody filtra- cji, jakimi w tej chwili
dysponujemy, sq na tyle niedoskonale, ze nie mog§ z calq pewnosciq
powiedziec, ze w szczepionce nie znajdq sit jeszcze ja- kies inne
substancje biologicznie aktywne“.

Wiadomo przeciez, ze szczepionki sq wykonywane na bazie zywych tka-


nek. Mowiqc konkretniej, szczepionki produkowane sq na bazie tkanek
z malpy, z jaja, czy tez z dzieci, ktére poddano aborcji. Dlatego nikt nie
jest w stanie zapewnié biologicznej czystosci i biologicznej powtarzalno-
s’ci szczepionek. Naukowcy zauwazyli, ze w szczepionce przeciw swince
znalazt sit odzwierz§cy wirus, ktory moze byd obecny wlasciwie w
prawie
315

kazdej szczepionce. Co prawda wirus ten moze wywotac ,.zaledwie"


krwa- wienia, doprowadzil do poronienia lub te2 do ’smiertelnych
schorzeñ doty- czqcych blony sluzowej, a tak poza tym, to... moze to juz
nam wystarczy?

Studer. Berloni G. Candriai› U. Detection and characterization


of pestiv/ros contaminations in human live viral vaccines.
Biologicals. 2002 Dec:30(4):289-96.

Naukowcy co prawda pospiesznie dodajq, ze naswietlenie tego wirusa


pro- mieniami gamma calkowicie go niszczy, ale... czy juz wszyscy
odetchnq- lismy z ulgq? Czy juz wszyscy sq w 100% przekonani, ze
kontrola jakosci dotyczyc b§dzie kazdej jednej ampulki, ze jest catkowita
gwarancja odno- snie do tcj szczegolnej amputki przeznaczonej dla
mojego dziecka? No, nie wiem, gngbiq mnie tu nast§pujqce problemy:

a) Pod wpfywem promieniowania gamma ten szkodliwy wirus jest


niszczony — zgoda. Ale pod wplywem tego samego promienio-
wania zniszczony zostanie rowniez ten drugi, nieaktywny wirus,
ktory jest powodem wyprodukowania danej szczepionki. Innymi
stowy, na’swietlajqc szczepionka zniszczymy tego szkctlliwego
wirusa, ktorego tarn nie powinno byc, ale zniszczymy tez i tego,
ktory chcemy, 2eby tarn byl. Promienie gamma nie odrozniajq,
ktory wirus jest .,dobry", a ktéry „zly“.

b) Nie ma tez zadnej pewnosci, ze pod wplywem promieniowa-


nia gamma nie dojdzie do jakiejs mutacji DNA, co moze spowo-
dowac powstanie w szczepionce materialu zupelnie innego niz
zamierzano.

Nikt nie jest w stanie nam tego zapewnié. Co to oznacza? Oznacza to


cos, co nieco wyzej nazwalem rosyjskq ruletkq.

10. Owszem, biorqc pod uwagi oficjalne dane, mozna stwierdzid, ze te


szczegolnie ciqzkie formy niepozqdanych odczynow poszczepien-
nych zdarzajq sit bardzo rzadko, np. 1 przypadek na 10 000.
Ponie- waz w rzeczywistosci negatywne skutki poszczepienne
mogq wy- st§powac nawet dwudziestokrotnie cz§sciej niz jest to
zglaszane, to 10 000 nalezy podzielic przez co najmniej 20, a to
nam da 1 przy-
31G

padek na 500 (lub nawet jeszcze mniej) szczepieñ. Wyobrazmy


so- bie teraz rewolwer, ktory ma w magazynku 500 otworow na
naboje. Wlozmy w jeden otwor naboj z „ci§zkim powiktaniem
poszczepien- nym" i zakr§cmy b§benkiem. Ktory z rodzicow
przystawi taki piste- let do gtowy dziecka i pociqgnie za spust? A
przeciez, jak nam sit mowi, prawdopodobieñstwo wystqpienia
ci§zkiego niepozqdanego odczynu poszczepiennego jest takie
niskie.

Od 2003 roku w USA rodzicom dzieci wyptacono odszkodowania o


warto- sci ponad 9 miliardow dolarow. MILIARDOW! Odszkodowania te
sq wypfa- cane tylko w przypadkach cigzkich powiklañ poszczepiennych
lub smierci, a nie po kilkudniowej gorqczce, zaczerwienieniu skory czy
placzu. A mnie przeraza fakt, ze na samym poczqtku, gdy zaczqto
wyplacaé tc odszko- dowania, stwierdzono, ze u 227 z 579 zmarlych
dzieci (40°/»!) poczqtkowo postawiono diagnozy „nagla s’mierc
lézeczkowa”! Dopiero w wyniku sledztwa wykazano, ze smierd byla
spowodowana podaniem szczepionki. Czy w Polsce jest lepiej? Ile takich
przypadkow „naglej smierci lozeczko- wej" jest stwierdzanych w Polsce? Ile
z nich jest spowodowanych podaniem dziecku szczepionki? W ilu
przypadkach lekarz to zglasza jako mozliwe po- wiklanie poszczepienne?

A co z INNYMI powiklaniami? A co z tymi, ktore nie zostajq zgluszurie?


A zgtaszanych jest od 0,5% do 5% — tylko! Juz kilkakrotnie personel me-
dyczny szpitali informowal mnie: „u nas powiklania nie wyst§pujq". No...
niechby sprobowaty wystqpic. Wyglqda na to, ze Amerykanie powinni
przy- jezdzac do Polski szczepic swoje dzieci. Bo u nas jest tak
bezpiecznie, nie to. co tarn u nich w Stanach!

11. Jednym z najpowazniejszych probleméw, z jakimi mamy do czynienia,


jest stosowanie szczepionek na kilka wirusow jednoczesnie, w jednej
szczepionce. Ja rowniez bytem szczepiony, ale nigdy sit to nie
dzia- lo tak, ze podano mi szczepionka na kilka wirusow w jednej
dawce! Na ten lemat wypowiada sit wielu naukowcow. Nawet tych,
ktorzy co do zasady zgadzajq sit' z konceptem szczepieñ, jak np.
dr Andrew Wakefield. Wskazujq na to. 2e takie gwaltowne
jednorazowe poda- nie malemu dziecku tak niesamowitej ilosci
roznego rodzaju osla- bionych wirusow, ktorych celem jest
zastymulowanie uktadu odpor- no'sciowego do produkcji
odpowiednich przeciwcial, doprowadza do
317

calkowitego chaosu. Uklad odpornosciowy dziecka nie jest przygoto-


wany do radzenia sobie z takq ilosciq stymulantow. Efektem jest wfa-
snie powstawanie tylu niepozqdanych odczynow
poszczepiennych.

Czy tak trudno zrozumiec, analizujqc historia szczepieñ, ze tego typu


incy- dcnty prawie nie mialy miejsca w przeszlosci, kiedy stosowano tylko
jednq szczepionka naraz i to dopiero wtedy, kiedy dziecko bylo juz trochq
star- sze? Dlaczego teraz z uporem maniaka pompuje sit w dzieci coraz
wiq- cej wirusow w jednej szczepionce. widzqc jednoczesnie wzrastajqcq
licz- by skutkow ubocznych takich dziatañ? Podanie jednej tylko
szczepionki, a nastqpnej dopiero za jakis czas, za kilka miesi§cy,
najprawdopodobniej ten problem by zminimalizowafo. To jednak
oznaczatoby znaczny spadek zyskow producentow szczepionek. Ale ja
sit pytam: „A co ma wspolnego ich zysk ze zdrowiem naszych dzieci?“.
Wiadomo. 2e muszq dia swoich ak- cjonariuszy wypracowac zysk, tylko
dlaczego kosztem naszych dzieci?

12. Bywa tak, ze dziecko moze nabyc od matki elementy wspoma-


gajqce uklad odpornosciowy do walki np. z krztuscem (koklusz).
Przeciwciafa moze przeciez odziedziczyc po mamie na cho-
roby wirusowe, jak np. ospa. W takim przypadku, kiedy dziecko
przeciwciata np. przeciw ospie juz ma, podanie dziecku szcze-
pionki „na osp§“ moze sit dla tego dziecka skoñczyc tragicznie.
Logika i wiedza nakazywafaby sprawdzic czy dziecko takie
przeciw- ciala juz ma, zanim mu sit poda ktorekolwiek
szczepionka. Wiemy doskonale, ze tak sit' przeciez nie robi!
Dlaczego? Brak logiki czy brak wiedzy? Nast§pna runda „rosyjskiej
ruletki“.

Dzieciom podaje sit szczepionki w ciemno, nie majqc najmniejszego


pojgcia, jakie przeciwciata u danego dziecka juz byc’ moze wyst§pujq.

13. Mozliwe, 2e Matka Natura miala jakis' powod, by zeslad na nas te


wszystkie choroby wieku dzieciqcego. Byé mo2e ma to jakies
swoje uzasadnienie. Mamy wiele przykladow, kiedy usilowalis my
przechy- trzyc Matki Natury, ale na dobre nam to nie wychodzito - i
nadal nie wychodzi. W tym kontekscie poddaj§ pod zastanowienie
to, co zna- lezli i opisali naukowcy japoñscy. Opublikowali to
zaledwie rok temu, w 2015. Co znalezli i opisali? Ano to, ze u
oséb, ktére przeszly in- fekcje odry lub s“winki, a szczegélnie u
tych, ktére na odra lub
318

s'winks zachorowaty, w latach pézniejszych wystqpilo nizsze


ryzyko zachorowania na choroby wieñcowq serca.

Kubota Y. Isc H, Tamnkoshi A,‘ JACC Study Gromy. Association


of measles and mumps with cardiovascular disease: The
Japan Collaborative Cohort (JACC) study. Atherosclerosis. 2015
Aug:241(2}:682-6.

Och...! To by oznaczalo, ze te infekcje wieku wczesnodzieciqcego odgry-


wajq istotnq roll w zabezpieczaniu organizmu przed powstaniem
groznych choréb serca w przyszlo sci. Czy ta informacja nie powinna sit
czasami znale2c” na pierwszych stronach gazet? Przeciez robimy
wszystko, zeby us(rzec sit przed chorobami serca, ktore do niedawna
byty na pierwszym miejscu wszystkich choréb cywilizacyjnych (teraz to
,.zaszczytne” pierw- sze miejsce przejgly nowotwory).

Dlaczego to nie jest gl§biej rozwazane przez lekarzy? Dlaczego w me-


dialnym .,eterze” panuje taka cisza? Dlaczego tak zwani „dziennikarze
me- dyczni" nic o tym nie piszq, dlaczego tego nie naglasniajq? Pewnie
sq zbyt zajqci pisaniem klamstw o cholesterolu i jego szkodliwos’ ci.
Przeciez tutaj chodzi o zdrowie cafego spoteczeñstwa. Dlaczego
srodowisko medyczne udaje, ze tego tematu nie ma? Nie widzi tez, zeby
bylo nim zainteresowa- ne Ministerstwo Zdrowia. 0 co chodzi?

Jakos tak dziwnie nie zauwazono tez publikacji naukowcow szwedzkich:

„(U badanych osob) choroby zakazne wieku rJzieci§cego mia-


ty efekt zabezpieczajqcy przed choroby wieñcowq serca.
Ry- zyko zwiqzane z ostrymi przypadkami choroby
wieñcowej serca znacznie sit zmniejszato ze zwi§kszonq
liczbq choréb zakaznych, jakie pacjenci przeszli w wieku
dzieciqcym. [...] Chronienie przed infekcjami zakaznymi
wyst§pujqcymi w wie- ku dzieciqcym moze predysponowac
dzieci do zachorowania w przyszlosci na choroby wieñcowq
serca".

Pesonen E, Andsberg E, Ohlin H. Puolakkaii›en M, Raulelin H. Sama


S, Persson K. Dual role of infections as risk factors for coronary
heart disease. Atherosclerosis. 2007 Jun,192(2):370-5.
319

Nawet jesli mozna kwestionowaé metodologi§ uzytq w tych badaniach. to


konkluzje tego typu pochodzqce z DWOCH NIEZALEZNYCH oosrodkow
naukowych nigdy nie powinny byc, tak jak zostaly, zamiecione pod dy-
wan! Wyniki tych badañ sq niesamowicie istotne, poniewaz wskazujq na
to, 2e byc moze popelniamy ogromny, niewybaczalny blqd, ktéry na na-
szych dzieciach zemsci sit za nast§pne 40 czy 50 lab. Chyba, ze na tym
juz nam nie zalezy.

I nastqpny, niezwykle ciekawy tekst, znajdujqcy swoje odzwierciedlenie


w praktyce:

„Nasze dwie ostatnie hipotezy mowiq, ze zachorowalnosc na


cukrzycy typu 1 jest mniejsza w tych rejonach kuli ziemskiej,
gdzie genetycznie podatne osobniki uzyskujq odpowiedniq ilosé
witaminy D — z diety i / tub w wyniku ekspozycji na swiatlo
slo- neczne, a takze tarn, gdzie ludzie we wczesnym
dzieciñstwie sq narazeni na infekcje bakteryjne, wirusowe lub
pasozytnicze“.

Barbeau WE1, Bassaganya- Riera J, Hontecillas R. Putting the


pieces o/' the puzzle together — a series of hyR theses on the
efio/ogy and pathogenesis of type 1 r/iabetes. Med Hypotheses.
2007:68(3):607-19.

Chcialem zwrocié uwagi, 2e to, co autorzy powyzszej pracy nazywajq hi-


potezy dotyczqcq wplywu witaminy D na zachorowania dzieci na
cukrzycy typu 1, naukowcy z Finlandii juz dawno widzq w realnym zyciu. To
juz nie jest hipoteza. Opisalem to w pierwszej cz§'sci ksiqzki. Autorzy
powyzszej pracy réwniez nazywajq hipotezy zmniejszonq zapadalnosc na
cukrzycy typu 1 w tych krajach swiata, gdzie spoleczeñstwo bylo we
wczesnym dzieciñ- stwie narazone na ro2ne infekcje. Powyzej cytowane
badania mogq réw- niez postawié pod znakiem zapytania to, czy w tym
przypadku caly czas mowimy jeszcze o hipotezie. Czy stwierdzonq
mniejsza zapadalnosé na cukrzycy typu 1 u dzieci, ktére przeszty
wczesnodzieci§ce infekcje wiru- sowe, mo2na nadal traktowaé tylko jako
hipotezy? Rodzice sami niech so- bie odpowiedzi na to pytanie.

Wyniki badañ wrpcz krzyczq o zastanowienie sit nad tym, co w tej chwi-
li wyczyniamy z naszymi dzie mi. Krzyczq rownie2 o wi§cej badañ na ten
320

temat, bo to jest wazne dla calego naszego spoleczeñstwa. Dlaczego sit


tego nie robi? Dlaczego sit o tym milczy? Nie chce tu ponownie wywo-
tywac do tablicy tych, ktorzy sq odpowiedzialni lub powinni byc odpowie-
dzialni za naglasnianie tego typu informacji. Czy ukrywanie takich
informa- cji przed spoleczeñstwem polskim dzieje sit tylko dlatego. ze
komus by to zepsulo niezwykle lukratywny biznes?

No, a teraz cos, co nalezy koniecznie obejrzec w spokoju. z calq rodziny.


Wlasciwie po tym filmie juz nie muszq w tym rozdziale nic wigcej pisac:

http.'//ukryle.info/42

SZCZEPIONKOWE OSZUSTWO
ZOSTALO UDOWODNIONE!

Oszukani zostali lekarze! Trzeba zwrocié uwagi na reakcje oszukanych


le- karzy. Oni z kolei zupelnie nieswiadomie oszukiwali i nadal oszukujq
rodzi- cow! Nasi polscy lekarze rowniez! Pisze o tym od dawna, ale ten
film po- kazuje DOWODY na to megaoszustwo na najwyzszyrh
poziomach! Z tego powodu cierpiq rowniez polskie dzieci! Zobaczcie, jak
oszukiwano PEDIA- TROW, falszujqc oficjalne raporty im przedstawianc.
Ten film powinien znad na pamigé KAZDY RODZIC, ktéry mysli o
szczepieniu swoje- go dziecka.
321

Nie ma co liczyc na SKOHUMPOWANE DO GRANIC MOZLIWOSCI sro-


dowisko medyczne (poza niezwykle chlubnymi wyjqtkami). Zauwazcie,
jak amerykañski przemysf farmaceutyczny broni sit przed wystqpieniem
dra Thompsons na forr›m Kongresu! To wystqpienie oznaczaloby
katastrofy tamtejszego przemyslu szczepionkowego oraz calego CDC!

Zwracam te2 uwagi na ten fakt: w roku 2014 w 27 stanach USA zanoto-
wano 644 przypadki odry. W tym samym roku zanotowano 1 082 353
przypadki autyzmu! Kiedy stwierdzono 644 przypadki odry, ogtoszono
niemal2e stan zagro2enia narodowego. stacje telewizyjne krzyczaly: .,odra
atakuje" No i gdzie jest ta epidemia? Tajemniczo wyparowala. Kiedy jed-
nak formalnie zidentyfikowano ponad milion przypadkow autyzmu u dzie-
ci, nie stanowito to zadnego problemu. Stacje telewizyjne nabraly wody
w usta. Co w takim razie jest tutaj epidemii? Ten milion chorych dzieci nie
zniknie. Kiedys bqdq mialy po 30, 40 lat. Kto sit nimi zaopiekuje, gdy ich
rodzicow juz nie bqdzie?

Polskie Ministerstwo Zdrowia powinno NATYCHMIAST ZAREAGOWAC!


Te doniesienia natychmiast powinny byc wziqte pod uwagi, bo o zdrowie
Polakow tutaj chodzi. Ministerstwo Zdrowia NIE ZAREAGUJE, bo jest
„eu- nuchowate” i wcale nie stoi w obronie zdrowia i zycia Polakéw.
Mozemy li- czyc tylko na siebie!

A teraz kazdy rodzic, po zapoznaniu sit z tymi faktami, niech podejmie


de- cyzji: szczepic czy nie szczepic? Czy méwienie o tym jest czyms
nagan- nym? Czy przedstawianie ww. faktow, ktore, jak zaznaczylem,
przekazuje rodzicom pod rozwag§, robi ze mnie antyszczepionkowca. jak
tego chcq niektorzy tzw. dziennikarze medyczni? A dlaczego sami nie
informujq o tych faktach polskich rodzicow? Czy czasami nie jest to ich
dziennikarskim obo- wiqzkiem? Taki obowiqzek oczywis’cie majq. ale jes‘li
majq dochody pocho- dzqce z firm farmaceutycznych, to czy n›ogq
kiedykolwiek komukolwiek po- wiedziec cos innego niz tylko to. za co inn
firmy farmaceutyczne placq?

A jesli polskiego spoleczeñstwa rzetelnie nie informujq, a raczej celowo


nie méwiq nam prawdy. to znaczy. ze w sposob swiadomy polskie
spoleczeñ- stwo jest przez nich oszukiwane. Zastanawiam sit: kim oni
sq? Czy nadal majq prawo mowié o sobie, ze sq dziennikarzami,
szczegolnie dziennika- rzami medycznymi? Polacy, jak kazde inne
spoleczeñstwo. od dziennika-
322

rzy oczekuje prawdy. Jakq jednak prawda o szczepionkach moze


Polakom przekazac dziennikarz, ktory, jak to kolokwialnie mowimy, siedzi
w kiesze- ni przemyslu farmaceutycznego? Czy po takiej osobie mo2na
sit spodzie- waé, ze kiedykolwiek powie nam prawda?

Wfa’snie to, co opisalem powyzej. mowilem na wszystkich moich wykla-


dach, na wszystkich moich spotkaniach z Polakami w Polsce czy za
grani- cy. Jedna z dziennikarek tak zwanej prasy kolorowej, Filc-
Redliñska, byla inicjatorkq wysyfanego do wladz polskich uniwersytetow
listu — apelu, aby zakazywac mi mowienia tej wlasnie prawdy.

Powtarzam jeszcze raz: to sq fakty. To informacje. ktore na ogéf nie sq upu-


bliczniane. nie sq przekazywane polskiemu spoleczcñstwu. Dlaczego? KiI-
kakrotnie spotkalem sit juz z zarzutem, ze przedstawiam informacje w
taki sposob, zeby rodzicow przestraszyc. Jesli ktos potrafi te informacje
prze- kazaé w inny sposéb, bardzo proszq, niech to zrobi. Czy wtedy te2
bgdzie nazwany antyszczepionkowcem?

Chodzi mi tylko o jedno: aby rodzice mieli wszystkie, ale to wszystkie in-
formacje potrzebne do podj§cia decyzji. I te dobre, i te zte. W ulotce
opisu- jqcej dziatanie szczepionki, ktorej jednym ze skutkéw ubocznych
jest au- tyzm, producent nakazuje, aby powiadamiaé o tyin rodzicow.
Dlaczego wiec trzem lekarkom pediatrom, ktére robify to, co nakazuje
sam pro- ducent szczepionki, Naczelna lzba Lekarska grozi
odebraniem prawa wykonywania zawodu? JAKIM PRAWEM!?

Kiedys na moim Facebookowym profilu pojawit sit wpis: „Wszystko, co


Pan tutaj przekazaf, przeczytalam, przeanalizowatam i moje dziecko za-
szczepil". Odpowiedzialem: „Szanujp Pani decyzji, trzymam kciuki, ma-
jqc nadzieja, ze dziecku nic sit nie stanie". Miatem niestety rowniez ta-
kie informacje: ,.Czytafam to wszystko i czytalam, dziecko zaszczepilam
i do dzis tego 2alujq, bo niby mam dziecko i go nie mam. Zero kontaktu,
zero okazywania uczué. W oczach mojego dziecka pustka, a moje serce
mi pgka”.

Gdyby szczepionki byly tak bezpieczne, jak nie sq, szczepienia bym
z calq pewnosciq popieral. Byloby wspaniale, gdyby mozna byto podaé
dziecku szczepionka, po ktorej nigdy juz wi§cej nie zachoruje na danq
cho-
323

roby. No a jeszcze gdyby mozna to bylo zrobié w sposéb bezpieczny, to


juz mielibysmy ideal. Wtedy kazatbym szczepic wszystkie dzieci, wszystkich
do- rostych, psy, koty, a nawet lezqcy przy drodze kamier . Ale... tak nie
jest.

Staramy sit ochronic nasze dzieci przed chorobami wirusowymi. A czy


kiedykolwiek zastanawialismy ui§ nad tym, ze gdy gdzies szaleje wirus.
ws’réd dzieci czy ws’rod doroslych, nie wszyscy w 100% procentach cho-
ruja,? Wirus jest, a nie kazdy mu sit poddaje. Moze przyczyny tego stanu
nie jest wirus, tylko brak odpornosci organizmu? Moze na tym trzeba by-
loby sit skupic?

Dawno temu Francuzi produkowali szczepionki, ktore byty calkowicie


bez- pieczne. Dlaczego dzisiaj juz sit tego nie robi? Chociaz, czy tylko o
szcze- pionki chodzi? Zarejestrowanie substancji naturalnej dla cztowieka
jako su- plementu, o, to czasami jest nie lada problem! A gdyby na rynku
pojawil sit niezarejestrowany suplement diety, to cala wtedy jest afera.
Kontrole, wysokie kary, itd. — za SUPLEMENT DIETY! Za substancji dla
czlowiek naluralnq. A tutaj? Chemiczne syntetyki, substancje obce dia
organizmu dziecka, sq sprzedawane rodzicom i podawane dzieciom bez
zadnego problemu! I to just OK! Jakos naszych .,wladz” to nie martwi.
Natomiast je- sli w suplemencie diety znajdzie sit substancja, nawet w
minimalnej ilo- s”ci, ktora wedlug przepisow wykazuje dzialanie
lecznicze, to co wtedy? Wtedy od producenta zqda sit BADAN
KLINICZNYCH i zarejestrowania tego jako lek!

Dlaczego w zadnym przypadku nie wolno mi na stronie sklepu opisaé


RZE- CZYWISTEGO dzialania chociazby preparatu takiego jak EPA
Forte? Dla- czego na stror\ie sklepu nie mogq nawet wymienic
slowa ,.wspomaga" dzia- lanie ukladu odpornosciowego czy jakiegos
innego? Dlaczego nie wolno mi napisaé, ze jakis srodek NATURALNY
ma dzialanie przeciwzapalne tub przeciwdepresyjne?

Dla nikogo nie jest tajemnicq, ze zatrucie organizmu cztowieka toksyna-


mi. takimi jak np. metale r:iezkie, moze doprowadzil do bardzo
powa2nych schorzeñ. Wszyscy wiedzq, 2e szczepionki zawierajq metale
cigzkie. W ciq- gu kilku pierwszych lat zycia dziecka podajemy mu
niesamowitq ilosé me- tali ciqzkich i innych toksyn, ale ktory pediatra
udziela porad rodzicom, jak te nielale ciy2kie i inne toksyny z organizmu
dziecka usunqé?
324

Czy kogos z Ministerstwa Zdrowia interesujq ostatnie doniesienia, ze


szczepionki sq zanieczyszczone mykoplazmq? Albo to, ze w wielu z nich
(takze w tych, ktére mamy w Polsce) znajduje sit glifosat, skladnik Ro-
undupu? Glifosat to substancja, ktorq Swiatowa Organizacja Zdrowia za-
klasyfikowafa jako „prawdopodobnie kancerogennq dia cztowieka". Nie-
ktorzy rodzice moga. powiedzieé: „A co tarn. niech mojemu dziecku to
podadzq", ale bqdq tez rodzice, ktorzy sit na to nie zgodzq. Pod warun-
kiem, ze bgdq o tym wiedziec. Tylko ktory z „dziennikarzy medycznych"
cokolwiek o tym napisat w szeroko dostqpnych mediach? Niechby tylko
sprobowat!!

Nie zdziwmy sit, jesli znajda, sit prawnicy, ktorzy wystosujq pozew zbiorowy
przeciwko ministrowi zdrowia o narazanie zdrowia i zycia polskich dzieci.

W tej chwili w przygotowaniu jest ponad 300 nowych szczepionek, w tym


na cholesterol, alkoholizm, palenie papierosow. jak rowniez... na
poszcze- pienne skutki uboczne!

Wszqdzie, przy kazdej okazji, rodzicom, ktérzy chcq szczepié swoje


dzieci. bo MAJA DO TEGO PRAWO (lub tez chcq zaszczepil siebie),
sugeruj§:

1. Zbadaé dziecko u dwoch pediatréw, zeby potwierdzili na pismie,


ze dziecko jest ZDROWE w ka2dym calu i ze nie ma przeciwwska-
zañ do podania szczepionki. Jesli z jakiegokolwiek powodu nie jest
zdrowe, szczegotowo opisac CO MU DOLEGA, JAKIE SQ OB-
JAWY itd. Obejrzenie i osluchanie dziecka to w tym przypadku
ZA MALO.

Dr Diane Harper, ktora Uyla czlonkiem zespufu opracowujqcego


szczepionka przeciw HPV, powiedziala publicznie, ze jest ona bez-
uzyteczna i ze rodzice powinni byd w pefni poinformowani. ale
wska- zywata na to, 2e przed podaniem koniecznie nalezy
sprawdzid po- ziom zelaza, bo moze sit to zle skoñczyc.

2. Zbadaé: poziom 25(OH)D3, fibrynogen, CRP i pelnq morfologiq —


wtedy dopiero zaszczepic.
325

3. Otrzymad na pismie potwierdzenie od dwoch psychologow dzieci§-


cych, ze dziecko rozwija sit normalnie pod kazdym wzglqdem. Je-
sli tak nie jest, poprosié o szczegotowy opis.

4. Zrobic kilka filmikow jak dziecko sit bawi. jak chodzi, jak biega. jak
mowi, jak sit zachowuje, jak reaguje na rézrio hodzce. itd.

5. Zrobié ZDJ§CIA BUZI DZIECKA przed szczepieniem i co najmniej


przez 30 dni po szczepieniu — codziennie!

6. Przed i natychmiast po szczepieniu podawac dziecku witaminy C


Dawki powinien ustalié lekarz.

7. Jesli sit da, natychmiast usuwac metale ci§zkie!

Nalezy pami§tac ze jezeli zdarzy sit, ze Wasze dziecko dostanie po


szcze- pieniu reakcji ubocznych, macie przynajmniej JAKIS DOWOD, 2e
moglo sit tc stad z powodu podanej mu szczepionki. bo oczywiscie w takim
przypadku:

1. lekarz schowa sit za procedurami i nie poniesie zadnej odpowie-


dzialnos'ci:

2. producent za skrzywdzenie Waszego dziecka nie odpowiada;

3. nasze pañstwo. nasz rzqd. poka2e Warn srodkowy palec.

Skarg§ czy wniosek o odszkodowanie i fundusze na leczenie dziecka,


kto- re moze potrwad i przez cate zycie, mozecie oczywi scie napisaé i
wystaé tu czy tank, ale... rdwnie dobrze muxecie pisac na Berdyczow.
Skutek b§- dzie taki sam.

Nie méwi§ rodzicom, zeby nie szczepili swoich dzieci. Przekazuje tylko
in- formacje, ktore mnie jako rodzicowi bylyby potrzebne do podj§cia
decyzji. Ktc da gwarancj§, ze po zaszczepieni‹J na 100% dziecko nie
bpdzie miato zadnych problemow zdrowotnych?

Trzymam kciuki za wszystkie zaszczepione dzieci!


326

Mqdry Polak po szkodzie... ale czy ma byc gtupi przed?

Zachqcam rowniez do zapoznania sit istotnymi informacjami na temat


szczepionek, ktore w sposob bardzo elokwentny zebral i opublikowal pan
dr Jerzy Jaskowski:

http.//iikryte.info/43
Zle sit dzieje w panstwie polskim...

W listopadzie 2015 mialem miec ’wyklad i seminarium w Gdañsku. Dwa


ty- godnie przed tym wydarzeniem powiadomiono mnie, ze na
Facebooku zo- stal zafozony specjalny profil do tzw. hejtowania mnie.
Tarn po cafej Polsce zbierano podpisy pod wystosowanym do wladz
Uniwersytetu Gdañskiego listem, ktorego autorzy wzywali wladze
Uniwersytetu do odwolania moje- go wystqpienia. Uniwersytet
odpowiedziaf, ze nie jest organizatorem i nie jest w zaden sposob
lamane prawo. I slusznie. bo kto ma prawo dyktowac wladzom
uniwersytetow, komu mogq wynajqé salt, a komu nie. Pewnego dnia
zajrzalem na ten profit... i coz tarn zobaczylem? Tworcq tego profilu byl
jakis tchorz — osoba ukrywajqca sit za zdj§ciem przedstawiajqcym pa-
jaca, niepodajqca swojego nazwiska ani imienia.

Jednym z pierwszych wpiséw byla historia cérki i matki: cérka podawafa


matce plyn Lugola rzekomo zgodnie z moimi zaleceniami z "Ukrytych te-
rapii". A ja w ksiqzce wyraznie napisalem, ze nie jest ona podr§cznikiem
medycyny, ze to, co pisze. jest tylko przekazaniem wiedzy
praktykujqcych lekarzy. Szczegélnie w rozdziale o jodzie podkres°lalem,
2eby nie stoso- wac’ jodu bez konsultacji z lekarzem! Ale to ju2 we
wpisie Pajaca skrz§t- nie pominiqto.

Jerzy Ziqba Ludzie . przeczytajcie DOKLADNIE. co napisalem w ksiq2ce na


temat leczenia tarczycy !! szczegolnie samemu !! i przestañcie wypisywac
bzdury Nigdzie. ale to NIGDZIE w ksiqzc e nie nafxsalem, zeby sit leczyc
"zgodnie z ksiqzkq" . Nie napisalem niczego. 2eby LECZYC tarc zyc §.
1 / i i•!r› Lubiit to!

Wielokrotnie zarzucano mi, ze rozdzial o jodzie napisatem tak, 2eby nikt


nie mogf z niego skorzystaé. TAK! To prawda, zrobitem to celowo, podej-
rzewajqc, ze ludzie mogq chcieé sit leczyc na wfasnq r§k§. A ja pisalem,
zeby robié to tylko we wspélpracy z endokrynologiem, bo jakkolwiek
leczenie tarczycy jodem jest mozliwe, to trzeba naprawd§ duzo wiedziec,
zanim sit zacznie to robié. No, ale... corka wiedziala lepiej (a moze czy-
tala i nie zrozumiata co czyta?) i, pomimo moich ostrzezeñ, zacz§fa
bawié sit w endokrynuloga i podawaé mamie jod! Zacz§la sama mamie
leczyé
328

tarczycy! Tego w ten sposob robié NIE WOLNO! (Jak to sit robi. opisz§
w szczegélach w czes’ci trzeciej „Ukrytych terapii".) Po jakims czasie
zrobi- la mamie badania, ktore pokazaly, ze poziom TSH, méwiqc
obrazowo, po- w§drowal w kosmos, chociaz inne parametry, jak FT3 i
FT4, byly w normie! Obie panie pokazaly te wyniki endokrynologowi,
ktory nie wiadomo po co mamy natychmiast odeslal na oddziat ratunkowy
szpitala... i sit zaczglo!

Facebookowi „eksperci od leczenia tarczycy", a gtéwnie filozofowie, filo-


lodzy germañscy, studenci ekonomii, dziennikarze medyczni, itd. zacz§Ii
scigaé sit, kto zrobi wpis z wi§kszq niz normalnie ilosciq hejtu, czyli
mowy nienawi“sci. Jedni przez drugich wyrazali swojq „eksperckq" opinii
o tym, ze przeze mnie biedna mamusia juz prawie pukafa do bram
niebieskich! A przeciez w tym samym e-mailu .,corka niby-lekarz"
napisala, ze „mama czuje sit dobrze"!

Aleksa‹›dra

(Tarczyca| Pisatanl mesiac lenxi 2e probu|ent/ l9c ,'c z mama tarczjc9


zgodnie z Um co opisal w ukryt\ch terapiach Pan Jerz‘z Zigba
Poczatko*o mans zmagata we z nadci.nnoscia jednak po naes‹acu
poszlo 'a niedoczynnosc Z•xiekszykénty dazzle lugoli dodatko,•'o noma
smaro^-ala sie jodyna Dz s odebrafysrn’. kolejny ',›,nik i jestem
zalamana Y\'szvstko Ie. chs lTarna tzula sie dobrze
FT 4 '.\\nik < 3 2
FT 3 ',\•znik 2 23
TSH 3generacja . •znik >100000
f•tamz skiero’•anie na SOR

Nikt z tych „ekspertow", jak widac niestety nawel ei dukrynulog, nie


wie- dzial. ze przy podawaniu jodu TSH moze poszybowac w gér§ i to
bardzo, ale 2e to jest NORMALNE i tymczasowe. Zadam teraz
drazliwe pytanie: dlaczego endokrynolog nie wiedziat? Ano. nie wiedzial,
bo nikt go tego nie nauczyf. Endokrynolodzy nie potrafiq leczyd tarczycy,
stosujqc W ODPO- WIEDNI SPOSOB jcrl. Wrqcz przeciwnie, na
podstawie tego, czego ich nauczono, bojq sit jodu, z tego tez powodu
straszy nim swoich pa- cjentéw. Efekty takiego leczenia tarczycy sq
takie. jakie sq. Nie potrafiq wyleczyé takich chorob tarczycy, ktore sq
catkowicie wyleczalne. Wiem o tym, be w tym momencie wielu
lekarzom, a szczegolnie endokrynolo-
329

gom. chodzi tak zwana ,.gula". Spowodowane jest to oczywiscie potgz-


nq ztc:sr:iq skierowany ku mnie za powyzsze slowa. Czy ja jednak napi-
salem nieprawd§? Ktéry endokrynolog potrafi wyleczyé choroby tarczycy,
stosuja.c we wlosciwy sposob jod?

Wiele razy slyszymy, 2e najwaxniejsza rzecz to byé otwartyrri, szczeryni


i mowié prawda. Niestety, kiedy ktos jest otwarty, szczery i mowi prawda,
wtedy sit na niego stuchacze obrazajq. W tym przypadku mogg ze 100%
pewnosciq powiedziec. ze nie wszyscy lekarze, nie wszyscy
endokrynolo- dzy tak reagujq na moje slowa. Nie oburzajq sit, przyznajq,
ze powiedzia- Mem prawda, ale — co najwa2niejsze — pytajq, w jaki sposob
takich pacjen- téw leczyé. Dla nich wfasnie planuj§ zorganizowaé
specjalne szkolenia, do prowadzenia ktorych sprowadza z zagranicy lekarzy
— najlepszych z najlep- szych fachowcow, zeby sit podzielili swq wiedzq.
Ci specjalisci takq ch§é juz wyrazili. Tylko dlaczego mam to organizowaé
ja? Czy czasami nie jest to zadanie Naczelnej Izby Lekarskiej?

Ze wzgl§du na duxe zainteresowanie pnruszanymi przeze mnie


tematami i wobec braku sal o odpowiedniej wielkosci, o udostqpnienie
swojej auli po- prosilismy Uniwersytet Medyczny w Lublinie. Wladze
uczelni zgodzily sit. Znajomi zaczqli sit ze mnie pods'miewad, ze pewnie
uniwersytet szykuje dia mnie doktorat honoris causa za edukowanie
Polakéw w kwestii dbania o zdrowie. Rzeczywis° cie, sprawiono nam nie
lada niespodziank§, choé nie do koñca taki. Niemalze na dzieñ przed
wydarzeniem, kiedy uczelniane wtadze dowiedzialy sit, kto tarn ma
wystqpié. odebrano nam mozliwosé skorzystania z auli. Wtedy
natychmiast z pomocq przyszedl Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie,
ktorego wtadze wykazafy sit przytomnos” ciq umy- slu i zwyklym
rozsqdkiem, za co im publicznie serdecznie tutaj dzi§kuj§.

Rozpoczqla sit na mnie medialna nagonka. Do jej rozkr§cania aktywnie


wlqczyl sit Mateusz Kijowski, lider KOD-u. Zrobil nawet wywiad na moj
te- mat z... magistrem filozofii. Tak, to nie jest zart!

Pomijam juz fakt, be obaj panowie opcwiadajq niestworzone wrqcz bzdu-


ry, przerzucajqc sit bardzo gornolotnie brzmiqcymi okresleniami i
opowia- dajqc jeden drugicmu zwykle klamstwa o mnie. Ale zastanawiam
sit. czy nie bytoby lepiej, bardziej konstruktywnie i etycznie zrobié taki
wywiad po prostu ze inna.? Czy nie byluby lepiej, zari iast fanlazjowania,
wypisywa-
330

nia bzdur, jakby byli „pod wplywem“, zebrac informacje u zrédla? Chyba
jednak nie. bo wtedy nie byloby juz sensacji. Dziwne, ze redakcji portalu
.,Natemat.pl", w ktérym wywiad ten sit ukazal, nie zalezalo na rzetelnym
sprawdzeniu publikowanych informacji. Z nieznanej mi przyczyny wlodarzc
witryny majqcej sit za powazny portal publicystyczny zdecydowali sit na
opublikowanie tworu przypominajqcego jazgot dwdch bazarowych
plotka- rek. A przeciez mozna bylo to zrobic po prostu uczciwie:

http://ukryte.info/l

W wywiadzie tym pan magister filozof twierdzi, ze zajmuje sit filozofiq me-
dycyny. Za jakis czas usfyszymy pewnie, ze jest filozofem medycyny.
Cze- mu juz bym sit' nie zdziwil. Filozofem medycyny ma prawo nazywad
sit tylko profesor medycyny na emeryturze.

Nastqpny popis data redakcja wroclawskiego wydania Gazety Wyborczej.

http://ukryte.info/2

Jak poprzednio, zadnej rozmowy ze mnq, zadnego usilowania dotarcia


do prawdy. Lepiej polskie spoteczeñstwo oszukiwac, wypisywac
kfamstwa, byleby wzbudzic sensacji.

Nastlpny przyklad dziennikarstwa brukowego, przekazujqcego spole-


czeñstwu bazarowe plotki zamiast rzetelnej sprawdzonej informacji, po-
kazala TVP Info.
331

http://ukryte.info/3

Od tej stacji telewizyjnej jednak oczekiwalbym dziennikarstwa wyzszych


lotow i przekazywania polskiemu spoleczeñstwu informacji
sprawdzonych. Szczegélnie ze to ja, polski podatnik, place ich
wynagrodzenia. Ktos by pomy“slat, ze to do czegos zobowiqzuje. A
tutaj, tak samo jak poprzednio. zadnego wysilku, nikt nawet nie pomyslal,
zeby przekazywane informacje sprawdzic przed ich emisjq. Wystarczyl
tclcfon do mnie, ale wtedy... no wfasnie, wtedy nie byloby sensacji, bo
wtedy nie mogliby nadaé temu tytu- Iu: „Leczy raka i powi§ksza piersi w
hipnozie". Jak mozna sit byfo spodzie- waé, natychmiast po emisji tego
przykladu dziennikarstwa brukowego moja skrzynka e-mailowa zostata
wr§cz zalana e-mailami od pañ odnos'nie do tych piersi! 0 Opiszq to w
cz§sci trzeciej ,.Ukrytych terapii”, bo jak widaé dia wielu pañ jest to
problem. Od panow nie dostalem ani jednego e-maila w sprawie
podobnej, ale m§skiej, co jest pocieszajqce.

Innym przykladem nierzetelnego dziennikarstwa byt artykut, ktorego au-


torka powinna znaé ustaw§ „Prawo Prasowe", a wychodzi, ze jej nie zna.
Dziennikarz obowiqzany trzymac sit faktéw i zdobywac informacje ze
sprawdzonych zrédel.

http://ukryle.info/4

Tresc tego czegos musz§ jednak skomentowac. Autorka paszkwilu pisze:

„. .neguje sprawdzone metody leczenia, uznane przez auto-


rytety medyczne. Jest przeciwnikiem szczepieñ i sposobu
le- czenia nowotworow, jaki proponujq onkolodzy".
332

Za chwili sit okaze, czy autorka tego artykutu ma racji. Czytajmy dalej:

„Ja jako lekarz za to, co robic, odpowiadam glowq. Jesli ko-


mr›s zrobit krzywdq, samorzqd lekarski moze odebrac mi
pra- wo wykonywania zawodu, odpowiadam tez przed
Rzecznikiem Praw Pacjenta, sa,dem powszechnym.
Natomiast znachorzy nie odpowiadajq za nic — tlumaczy dr
Janicka“.

Naprawdq?! O jakiej odpowiedzialnosci jest mowa? Koñ by sit usmial!


Po- zwol§ sobie tutaj nie zgodzic z tq wypowiedziq. Czy jako pediatra
pani Ja- nicka podaje dzieciom szczepionki? Pewnie tak Zalozmy
hipotetycznie, ze dziecko po podaniu przez t§ paniq szczepionki zostalo
sparalizowane, do- stato autyzmu, niedowladu, zacz§lo cierpiec na
zaburzenia rozwoju, a moze dostafo lekoopornej padaczki... to czy pani ta
rzeczywiscie odpowie za to glowy? Odpowie za to, co zrobila jako
lekarz? Bo kto temu dziecku szcze- pionka podal? Kto mu zrobil
krzywdp? Jakis „pan Jozio“ spod budki z pi- wem? Czy, jak twierdzi, za
zrobienie komus krzywdy samorzqd lekarski odbierze jej prawo
wykonywania zawodu?

Tego typu twierdzenie o ..odpowiadaniu glowq" jest kpinq i sqznistym


policzkiem wymierzonym rodzicom dzieci, ktore z powodu tego typu
skutkéw uUuczr ych szczepionek przeciex cierpiq i Uydq cierpied przez
cale zycie. Kto kiedykolwiek za to odpowiedziaf? Lekarze bardzo czysto
wr§cz omamiajq spoteczeñstwo, méwiqc, jaka to na nich spoczywa od-
powiedzialnosc. Piqknie to brzmi, bo tez tak powinno byc. Jak jest jednak
naprawd§?

W rozmowie z jednym z lekarzy, kiedy poruszylem temat


odpowiedzialno- sci zawodowej, usfyszalem zdanie: „My zadnej
odpowiedzialnosci nie po- nosimy“. Oslupiaty mowie: „Jak to, przeciez
bierzesz zawsze na siebie od- powiedzialnos“c za leczenie kazdego
cztowieka". W odpowiedzi slyszq: ,.To tylko teoria, bo tak dtugo, jak stosuje
sit do procedur, nikt i nic mi nie jest w stanie zrobic. Pacjent moze
umrzec z powodu podanego mu leku czy tez dlatego. ze cos poszto nie
tak. z dokumentacjq tez mozna pokombi- nowaé, ale tak dfugo, jak
jestem w stanie wykazaé, ze zrobilem wszystko zgodnie z procedurami,
jestem nietykalny, wtedy za nic nic odpowiadam, taka jest prawda". Ta
wypowiedz data mi wiele do myslenia. Mam nadzie- ja, ze nie tylko mnie.
333

No wiec co by sit stalo wymienionej przed chwilq pani doktor pediatrze,


gdyby zdarzyto sit to, o czym napisalem? Spowodowala przeciez
(rozwa- zam hipotetycznie), ze dziecko zostato kalekq, ze pozostanie
uszkodzo- ne do koñca swojego zycia. Czyz jednak nie pozostalahy
bezkarna dla- tego, ze zrobita wszystko zgodnie z procedurami!? I tak
jest zawsze. bo przeciez tysiqce dzieci w Polsce cierpiq z powodu
podanych im szczepio- nek, a jednak zaden lekarz za to glowy nie stracit,
choé przekonuje o tym pani doktor! No wiec to. co mi powiedzial moj
znajomy lekarz. jest chyba prawda, czyz nie? A w takim razie kogo
ukaraé? Producenta szczepionki? Przeciez on tej szczepionki nie podal.
Zatem kto jest winien uszkodzenia dziecka. ten kto szczepionka'
wyprodukowal czy ten, ktory jq podal? Oczy- wiscie wiele osob powie:
,.odpowiada za to producent szczepionki”. Pra- wo jednak, zeby byd
prawem, musi byc ZAWSZE takie samo dla kazdego, inaczej byloby
bezprawiem.

I tutaj doszlismy do kolejnego absurdu, a moze bezprawia. Jest prawo,


kto- re nakazuje ukaraé zabojc§, ktory zastrzelif swojq ofiary z pistoletu,
ale nikt za ten czyn nie wsadza do wiqzienia producenta pistoletow.
Przeciez stare powiedzenie méwi. ze to nie pistolety zabijajq, tylko ci,
ktorzy ich uzywa- jq. W przypadku uszkodzeñ poprzez szczepionki jest
dokladnie tak samo. To pani doktor .,strzeliIa w dziecko szczepionkq",
ale tutaj prawo nagle jest inne. Wyglqda ma to, ze George Orwell, autor
ksiqzki „Rok 1904”, mial ra- cji: wszyscy sq rowni, ale niektérzy sq
rowniejsi.

A teraz przyklad wzipty z zycia:

htlp.’//ukryte.info/5

Oto pierwsze zdanie tego artykulu:

.,Std Rejonowy w Warszawie przy ul. Ogrodowej 51A pod-


czas czwartkowego posiedzenia podtrzymaf skandalicznq
decyzji prokuratury dotyczqcq umorzenia sprawy przeciwko
334

lekarzom i urz§dnikom, ktorzy zdecydowali o podaniu


szcze- pionki Pentaxim 6-tygodniowemu dziecku, mimo ze
producent szczepionki dopuscit jq do uzycia dopiero po
ukoñczeniu dru- giego miesiqca zycia dziecka”.

Po pierwsze, szczepionka zostala podana niezgodnie ze wskazaniami


producenta. Jesli lekarz poda pacjentowi lek niezgodnie ze wskazania-
mi, Naczelna lzba Lekarska moze mu odebrac prawo wykonywania za-
wodu. Lekarz taki trafia do sqdu lekarskiego. Czy w tym przypadku spra-
wa ta trafila do tego sqdu? Po drugie, dziecko zostalo trwale
uszkodzone. Kto teraz z.a to odpowie gtowq? Przeciez ktos za to
powinien w ten sposéb odpowiedziec zgodnie z tym, co powyzej
powiedziefa pani doktor pedia- tra. Jes‘li lekarz, ktory to zrobit, nie
odpowiedziat za to glowq, to czy pani doktor pediatra klamie? A, no tak,
jest niewinny, bo... chroniq go procedu- ry. No i jeszcze dlatego, ze
wciska sit rodzicom klamstwo, ze szczepion- ki sq przeciez takie
bezpieczne. Usuñmy te chroniqce lekarza procedury. Niech wtedy lekarz
PEDIATRA sam zadecyduje: podaé dziecku szcze- pionka czy nie. ldc o
zakfad, ze wtedy 90% pediatrow nigdy szczepion- ki by nie podato!
Tylko dlaczego? Nie ma sit co bac, przeciez jest taka bezpieczna!

A teraz uwaga: bqd§ teraz bronit lekarzy! (Zwracam uwagi, bo kto°s mo2e
tego nie zauwazyé i wolf takim osobnikom pokazad to palcem.
Wystarcza- jqco dobrze to widaé i „slychad"?)

Nie moze byc tak, ze lekarz boi sit leczyc pacjenta. W praktyce lekarskiej
moze sit dziac wiele zlych rzeczy w sposéb zupetnie niezamierzony. Chi-
rurg, operujqc pacjenta, moze tez trafié na sytuacji calkowicie nieprzewidy-
walnq i, jak to czasami ironicznie mowimy, „operacja sit udala, ale
pacjent zmarf“. Czy za to chirurg ma poniesé odpowiedzialnos’é? Moim
zdaniem nie, o ile wykonac wszystko zgodnie ze sztukq lekarskq.
Odr§bnq sprawq jest zaniedbanie czy zwykte niechlujstwo, polegajqce
np. na wycigciu pra- wej nerki zamiast lewej, na amputacji lewej nogi
zamiast prawej — a takie przypadki tez sit zdarzaty.

Dlatego tutaj nalezy zachowaé nie tylko pewien dystans, ale mieé te2
zro- zumienie dla lekarzy. Gdyby wspomniana powyzej pani doktor
powiedziala:
.,robic wszystko co w mojej mocy, arty zgodnie z mojq wiedzq i dos'wiadcze-
335

niem pacjentowi pomoc, ale jesli nastqpi jakies nieprzewidziane zdarze-


nie losowe, to muszq byé w jakis sposob chroniona”, to takie podejscie
do sprawy byloby przynajmniej uczciwe i prawdziwe! I tylko o to mi
chodzi. Mam nadzieja, ze wszyscy to dobrze zrozumieli.

Monurrientalnq nieprawdq zas jest czysto powtarzane twierdzenie, ze le-


karz odpowiada gfowq, a „znachor" nie odpowiada niczym. Czyzby?
Jak wykazatem powyzej. lekarz jest zawsze chroniony, nawet przez polski
sqd, mimo ze zrobil zle. bo podal dziecku szczepionka niezgodnie ze
wskaza- niami producenta! Chroniony jest nawet, jesli cos’ nie wyjdzie,
nawet jesli pacjent b§dzie na trwale miat uszkodzone zdrowie, nawet
jesli umrze.

Gdybym ja, nielekarz, miat swoj gabinct i udzielil komus” porady z ta-
kim skutkiem, 2e pacjent mialby trwale uszkodzone zdrowie, a moze na-
wet by umarl, to co mnie chroni? NIC! Za mnq nie stanie grupa kolegow
z mojego zwiqzku zawodowego, ktorzy b§dq mnie bronic w ciemno, za
wszelkq cent. Kto tu naprawd§ ryzykuje glowq? Pisze to tylko dlatego,
zeby. sluchajqc nielogicznych wypowiedzi, jak ta autorstwa wyzej wspo-
mnianej pani doktor, pokazaé prawdziwy obraz sytuacji. 2eby pokazaé
prawda.

Niekldrzy lekarze w przypadkach aborcji siqgajq do tak zwanej „klauzuli


su- mienia", bo z powodéw moralnych czy etycznych nie godzq sit na
zakoñ- czenie zycia czfowieka, ktory sit jeszcze nie urodzil. Lekarz taki
moze od- mowid przeprowadzenia aborcji. Sq jednak lekarze, ktérzy
absolutnie nie zgadzajq sit z faktem, zeby malutkiemu dziecku, czysto
noworodkowi bez wyksztatconej bariery krew-mozg, wstrzyknqc do krwi
toksyny, np. alumi- nium. Dlaczego ci lekarze nie majq dostqpu do
„klauzuli sumienia", choc przeciez, wierzcie mi, sumienie majq! Czy
podanie tak malemu dziecku toksyny jest sprawq sumienia czy nie?
Przeciez celowe podanie toksyny, jakiejkolwiek i komukolwiek, podlega
karze wi§zienia. Wytqczone sq przy- padki, kiedy lekarz moze takq
substancji podac wtedy, kiedy ona wyka- zuje wtasno sci lecznicze i
moze komus w naglym przypadku np. uratowaé 2ycie, czyli wtedy, kiedy
jest lekiem.

Co by sit stato, gdyby lekarze pediatrzy mieli dost§p do klauzuli


sumienia? Wielu lekarzy po prostu odmowiloby podawania dzieciom
szczepionek. Da- lej w tym samym artykule czytamy:
33b

.,Pytam wiec prezesa Hamankewicza. (prezes Naczelnej Izby


Lekarskiej — przyp. moj) co moze zrobié w sprawie Jerzego
Zi§by? — Mog§ zrobié tyle samo, co pani. Ztozyc zawiadomie-
nie do prokuratury o popelnieniu przest§pstwa. W tym
wypad- ku oszustwa".

Z prawnego punktu widzenia powinienem poprosid o przedstawienie w


ciq- gu 14 dni informacji o tym, kogo, gdzie i kiedy oszukalem. Na polskim
rynku jest wiele ksiqzek pos’wi§conych terapiom naturalnym, gdzie (w
odroznieniu od tego, w jaki sposob robic to ja) mowi sit o konkretnych
metodach lecze- nia bez podania jakichkolwiek postaw naukowych, bez
wzmianki o rhocby jednej publikacji medycznej na ten temat.

Proponuje wiec, aby pan Hamankiewicz. zamiast zglaszad do prokuratury


tylko mnie, zrobil to w sposob sprawiedliwy i „hurtem” zglosil do prokura-
tury wszystkich autorow tego typu publikacji. Przedstawione przeze mnie
zarowno w tym, jak i poprzednim wydaniu „Ukrytych Terapii”, badania na-
ukowe s’wiadczq o tym, ze Pan Hamankiewicz nie raczyl sit z nimi zapo-
znaé, jak rownie2 nie przedstawif zadnego kontrargumentu co do tej ma-
terii chociazby poprzez przedstawienie rowncj rangi dowodow naukowych
poddajqcych pod merytorycznq wqtpliwosé przywotane przeze mnie pra-
ce cenionych naukowcow i praktykow. W tych okoliczno sciach nasuwa sit
pytanie, w oparciu o jakq podstawy prawnq i merytoryczne zarzuty pan
Hamankiewicz proponuje sktadaé zawiadomienie do prokuratury przeciw-
ko mojej osobie? W polskim prawie powiedzenie publicznie o kims. ze jest
oszustem, wymaga bardzo solidnego uzasadnienia.

Poki co, jako dowod mojej szkodliwosci spolecznej, oszukiwania ludzi i nisz-
czenia im zdrowia, proponuje zapoznaé sit chociazby z tym materialem,
ktory stanowi zaledwie rysq, bo nawet nie czubek gory lodowej:

http://ukryto.info/6
337

A nast§pnie proszg sit zapoznaé z opiniq ANONIMOWYCH ,.znawcow”


medycyny naturalnej:

Uniwersytety dia nsuki, pajace do cyrku

Efekty dzialalnosci Zi§by i promocji jego klamstw. My nie zanujemy jak


piszemy a lym ze ludzie umierajq i b§d§ umieral pr2ez tego palanta

No wlas’nie widaé, jak trup pokotem sit kladzie. Myslq jednak, ze .,ludzi
du- hrej woli jest wi§rej i mocno wierz§ w to, ze ten swiat nie zginie tylko
dzi§- ki nim".

Proszg mi tylko nie mowic, ze to sq moje personalne ataki. jakas


vendetta czy wylewanie Nez. Pisze to, bo praktyki stosowane przez media
sq wedlug mnie je ponizajqce, czego sami oczywiscie nie rozumiejq.
Przedstawitem tylko mate przyklady, jest tego wiqcej. Chodzi mi o to, ze
niektérzy .,pisa- rze" pracujqcy w tych mediach wykorzystujq to, ze majq
mozliwosc prze- kazania dotyczqcych mnie bzdur, klamstw i oszczerstw
tysiqcom, a moze milionom Polakow. Mnie natomiast nie dajq nawet
najmniejszej szansy sko- mentowania tego czy sprostowania
opublikowanych przez nich kfamstw.

Jesli ktos o mnie napisze, ze jestem gtupi, to wyrazi swojq prywatnq opi-
nii. Jednakze kiedy redaktor pisma czy programu telewizyjnego przeka-
zuje o mnie klamstwa, nie sprawdzajqc tych informacji u zrodta czyli ze
mnq, to jest to juz wkraczanie na grunt znieslawienia. Nie mam czasu ani
ochoty na chodzenie po sqdach, chociaz opinie prawne, jakie
otrzymalem w odniesieniu do tego typu publikacji, sq dla mnie niezwykle
korzystne. Naj- ch§tniej redakcji takq podalbym do sqdu, zqdajqc
minimum miliona zlotych odszkodowania. Wiem, ze s§dzia takiej kwoty
moze nie zasqdzié, ale jesli b§dzie to przeznaczone w catosci na chore
polskie Jzieci z Fuildacji .,Pola- cy dla Polakow", to roznie moze byc.
Niezbadane sq wyroki boskie i wyroki sqdziow polskich. Sqdziowie tez
ludzie, chorujq sami, chorujq cztonkowie ich rodzin. a niektorzy na pewno
majq dia dzieci wielkie serce! A wiec... na miejscu mediow bym nie
ryzykowal.
330

Nie mam mozliwosci prostowania kazdego publikowanego na moj temat


ktamstwa. Dlatego korzystam z tego, ze to jest moja ksiq2ka i w niej
napi- sze to, co chce.

Niech kazdy wyciqgnie swoje wnioski. Mikolaj Rej powiedziaf:

„A niechaj narodowie w2dy postronni znajq, i2 Polacy nie gqsi,


i2 swoj jgzyk majq“,

a ja zmienic to na:

„A niechaj narodowie w2dy postronni znajq, iz Polacy nie ggsi, i swéj


ROZUM majq“. Chociaz... to sit jeszcze dopiero okaze.

O absurdach w polskim s“wiatku medycznym

Kiedy otwarcie méwi§ o metodach komplementarnych, kiedy mowie


praw- da, wtedy zarzuca mi sit, ze jestem znachorem i szarlatanem, ze
negu- j§ osiqgnipcia nauki. A ja ciqgle pytam: gdzie i kiedy to zrobilem?
Jakie konkretnie osiqgniqcia nauki neguj§? Ja jedynie méwiq: „krol jest
nagi“. Wszyscy o tym wiedzq, ale nikt tego nie chce powiedzieé glosnc.
Ja mo- wie. Zresztq, nie tylko mowie, ze krél jest nagi, ale takze
pokazuje, jak tego krola ubraé. Co w tym zlego, 2eby mieé ubranego
krola, a nie bie- gajqcego po ulicach golasa, ktory mowi, ze jest krolem?
Takim wlasnie golasem w przypadku choréb przewleklych jest medycyna
akademicka. Jej nierInriqgni§cia i katastrofalne porazki sq ogolnie znane,
ale wszy- scy udajq, ze nie widzq, ze ten medyczny krol jest po prostu
nagi i ze wszyscy sit z niego smiejq, oczywiscie po kqtach. Najgorsze
jest to, ze ten nagi krél sam uwierzyt w to, ze jest ubrany w niezwykle
pi§kne sza- ty i 2eby nie wiem jakie robil gtupoty, to wiele oséb ciqgle go
uwa2a za ubranego krola. Pokaze to na przykladzie.

Czy ktos z czytajqcych slyszal o urynoterapii? Jesli nie, to wyjasniam,


ze jest to picie wlasnego moczu w celach leczniczych. Wielu uwaza, 2e
to s’wietna terapia i spotkalem osoby, ktore jq stosujq. Twierdzi, ze z do-
brym skutkiem! Ja nie znam sit na tym, nigdy nie stosowatem. Wiado-
mo, ze zdecydowana wi§kszosd lekarzy nigdy w zyciu takiej terapii by
nie
339

polecila. Podejrzewam, ze wstrzemiqzliwi byliby rowniez ci najbardziej


odwazni z nich.

Gdybym ja gdziekolwiek, kierlykolwiek. szczegolnie publicznie. proponowat


picie wlasnego moczu w celach terapeutycznych, to nietrudno sobie wy-
obrazid, ze z jeszcze wi§kszq zajadlos’ciq uznawano by mnie nie tylko za
znachora i szarlatana, ale z pewnosciq takze za chorego psychicznie
sza- leñca. A przeciez... to jednak tylko mocz. Przecie2 nie
propunuwafhyrn lu- dziom spozywania wfasnych odchodow, czyli
pro’sciej ujmujqc - wlasnego gowna. Tak to bpd§ na razie nazywaf dla
lepszego zobrazowania sprawy. Proszq o wybaczenie. to wszystko sit za
chwili samo wyjasni.

A co by bylo, gdybym, majqc tytul profesora medycyny, takq terapii


zapro- ponowal jakiemus pacjentowi? Mato tego, w dodatku
powiedziatbym, ze to DZIALA! Pomys'lmy: z pewnosciq wyglqdaloby to
juz zupefnie inaczej, powazniej, bardzo naukowo... Nie bylbym wtedy
uwazany za znachora, szarlatana czy chorego psychicznie szaleñca, bo
przeciez bylbym profe- sorem medycyny, a wiec kims, komu nie da sit
po prostu „podskoczyé“.

Coz to by byfa za magiczna transformacja: z psychicznie chorego szarla-


tana do powaznego naukowca. Czego dokonafby méj tytul? Co sit zmie-
nilo? Przeciez smak i zapach proponowanego do spozycia géwna pozo-
stalby ten sam. Sedno terapii pozostato to samo, réznica jest w tym, ze
zaproponowat jq profesor medycyny. Wpadlismy w putapkq.
Przestalismy sluchac, co ktos mowi. Znacznie wazniejsze dia nas jest to,
kto to mowi, choéby opowiadal niesamowite brednie. Dziwny ten swiat.

Wiadomo, ze wspolczesnie uzywane antybiotyki mogq czasami spowo-


dowac calkowitc zniszczenie flory bakteryjnej jelit. W wielu przypadkach
zniszczenie flory prowadzi do tak strasznych probleméw zdrowotnych, ze
jest nam to trudno sobie wyobrazic. Tacy ludzie bardzo czysto chorujq po
prostu na wszystko, sq zupetnie wyniszczeni, wielokrotnie koñczy sit to
smierciq (chyba ze sq leczeni w szpitalu w Lesnej Gorze, wtedy magicz-
nie przezywajq. Dla niezorientowanych: to szpital z polskiego serialu „Na
dobre i na zle”). Sytuacja jest szczegolnie powazna wtedy, gdy z powodu
zastosowania niektérych antybiotykow dochodzi to tak potwornego znisz-
czenia flory bakteryjnej, ze bakteria niezagrazajqca nam w normalnych
wa- runkach, jak np. Clostridium difficile, staje sit SMIERTELNIE
GROZNA.
340

Antybiotyki stosuje si? .,ochronnie“, np. w przypadku kokluszu (ktania sit


podawana dozylnie witamina C... i po problemie). Kiedy w wyniku wcze-
sniejszego zniszczenia antybiotykiem flory bakteryjnej jelit wystqpi zaka-
zenie wspomnianq bakterii, prawdopoclobieñstwo zejscia smiertelnego
wynosi 50%! Jest czego sit bar. A gdy dochodzi do zakazenia tq bakte-
ledynym rozwiqzanicm jest... tak, na pewno juz zgadliscie: wiqcej an-
tybiotykow! To jednak czysto zawodzi. Co zrobic? Jak takiego cztowieka
ze zniszczony florq bakteryjnq uratowac?

A moze wziqc trochp odchodow (no, kalu... fuj!) od jakiejs innej osoby,
przelaé przez sitko, oddzielic co wiqksze kawalki, dodaé soli
fizjologicznej. wrzucié do blendera, zeby to wszystko troszkq rozdrobnié
i... no wlas’nie. i co? No i moze choremu kazac to zjesc? Cipzko chory.
umicrajqcy czto- wiek, jak to mowiq — nawet wtasne gowno by zjadl,
zeby zyé. OK, ale mial- by zjesé cudze? Dohrze, STOP. Ani slowa
wi§cej, bo juz czuje przez sko- ry wielkie oburzenie dotyczqce samego
tematu, jak i uzycia stowa na „g“. Zrobilem to celowo.

Wiem, ze gdybym komukolwiek zaproponowal takq terapii, fala hejtu z


ko- mentarz.ami petnymi nienawisci by mnie po prostu zmiotta z
powierzchni Ziemi. No, a gdybym takq wfasnie terapii (a nie „zaledwie“
picie wlasne- go moczu, jakie opisalem powyzej) zaproponowal jakiemus
pacjentowi, ale majqc tytul doktora lub profesora medycyny? Co wtedy?
Wtedy pew- nie nic by mi nie grozito. Gdzie jest granica, ktorej
znachorowi nie wolno przekroczyc. a ktorq jako lekarz medycyny
przekroczyé moglbym? Nawet gdyby wyglqdato to szczegolnie
ohydnie...?

Otoz spiesz§ doniesc, ze australijski profesor medycyny Thomas Boro-


dy takq wla„snie terapii stosuje! Nazywa sit to „Fecal Microbioia Trans-
plant“. Prawda, jak tadnie i naukowo to brzmi? Czy mniej smierdzi?
Alez skqd. A zaDrzmialo pewnie niemalze fiofkowo. On, profesor, robi
to dokladnie tak, jak opisalem powyzej. Czyli, innymi slowy: géwno-
transplantacja robiona przez géwnotransplantologa. Nie chce tu-
taj dalej roztrzqsac, co w tym przypadku oznacza stowo .,transpIanta-
cja" tub, jak czysto w tych przypadkach mowi sit, „przeszczep“. Koñ by
sit u“smiac. Kto takq dawki leczniczego géwna polknie? Nikt. Co zrobié†
Przez rurk§, prosto do zotqdka, mocium panie... na tym wlas’nie polega
ten
„przeszczep“.
341

I iedy ja do leczenia chorej osoby proponuje uzycie banalnych


mineratow, witamin czy wlasciwej zywnosci, nazywa sit mnie
szarlatanem czy zna- chorem. To czy w opisanym powyzej przypadku
tym bardziej nie mamy do czynienia ze znachorem, szarlatanem i
psychicznie chorym szaleñcem? Dlaczego nikt nie bije na alarm? Gdzie
sq media oblewajqce tego lekarza... no, wiadomo czym. Gdzie? Aha,
nagle stalo sit to bardzo „naukowe“, bo czyjes gowno jako „terapii“
stosuje pan doktor. Hmm... Wydaje mi sit, ze w wystarczajqcym stopniu
juz wykazalem, ze jako profesor, a nawet zale- dwie doktor medycyny
mogtbym wiele i wtedy nikt by mi nie zarzucit, ze je- stem znachorem,
szarlatanem czy szaleñcem.

Najgorsze jednak jest to, ze najpierw cziowiekowi niszczy sit zdrowie an-
tybiotykami ZGODNIE Z NAJNOWSZE WIEDZA LEKARSKg I
OSIgGNIg-
CIAMI NAUKI, a potem mu sit podaje zwykle „g i to czyjes' (!), zeby go
z tego wyleczyc! Pogratulowac panu profesorowi finezji w leczeniu! A
gdzie zastosowanie PRAWIDLOWEJ diety, probiotykow, prebiotykow, itd.
Dla-
czego pan profesor zaczyna od d...y strony? — i to wcale nie w
przenosni. Co tu jest bardziej straszne: zgodne z najnowszq NAUKI, a
jakze, prze- wlekle stosowanie zabijajqcych cztowieka antybiotykow czy
leczenie go smierdzqcymi metodami szarlatañskimi?

Dlaczego nikt nie bije na alarm, 2e NAJPIERW doprowadzono czyjes' zdro-


wie do ruiny, doprowadzono do krawqdzi grobu!? Kto w pierwszym rz?
dzie za TO odpowiada? Ja NIKOGO nie skrzywdzilem, nikogo do takiej
tragedii nie doprowadzilem, a lekarze TAK! I co? I nic, im przeciez wolno!

OK, zgadzam sit, Australijczycy chodzq „do gory nogami“, my natomiast


mamy w gfowie pouktadane. My Polacy, mqdry narod. My takich „terapii“
nie stosujemy. Czy wyobrazacie sobie, co by ze mnq zrobila Gazeta Wy-
borcza i cala reszta „redachtorow od nauki“, gdybym „leczyt“ ludzi czyims
gownem? Wiem, co by zrobili, gdybym takq „terapii“ jedynie polecal!

Majqc odrobink§ wyobrazni oraz pami§tajqc, co na naszych oczach wy-


prawiajq mpdrcy w postaci niektorych „redaktorow medycznych“,
mozecie sobie wlas’nie wyobrazic, co by byto, gdybym najpierw komus
catkowicie Zniszczyt zdrowie, a potem go leczyl, w dodatku cudzym
géwnem. Pewnie takiego „eksperta“ nikt nie chcialby wpuscié z jego
wykladem nawet do toa- fety kolejowej rodem z PRL! Z pewnosciq
bylbym medialnie „zakatowany”!
342

A teraz wezcie glqboki wdech, bo 1eraz b§dzie hit sezonu! Zobaczcie, XTO
sit tym tak zachwyca!

htlp://ukryte.info/7

http://ukryte.info/8

Tych, ktorzy nie mogq otworzyé linka, informuj§: w wielkiej chwale i


pod oslonq „nauki“ robiq to polscy gownotransplantolodzy. Jakos nie
slychac, zeby dziennikarze medyczni nazywali ich szarlatanami i zna-
chorami.

Pytanie: co jest w kale od jakiegos' „dawcy"? A mo2e sq w nim wirusy,


pa- razyty, jaja, grozne bakterie? Czy ktos bada ten kal pod tym kqtem?
Pew- nie i bada, ale na ile takie badanie jest wiarygodne? Na ogol
badania kalu na pasozyty majq wiarygodnosc zaledwie okolo 10%. To
tylko jesli chodzi o pasozyty, a co z innymi patogenami, ktore byd moze
nie zostanq wykry- te i pacjent zachoruje† No jak to co?: wtedy b§dzie sit
leczyd pacjenta na tasiemca albo jakies inne dziadostwo, ktore mu
,.przeszczepiono“ z katem dawcy. Kto za to wezmie odpowiedzialnosd?
Chyba o to chodzi, aby pa- cjenta leczyé bez koñca, a odpowiedzialnosci
ZADNEJ, bo oni, g...trans- plantolodzy sq chronieni procedurami!

Czy jest to terapia powszechnie stosowane na swiecie? Alez skqd! W ta-


kim razie pytam publicznie: jakim cudem ta szarlatañska terapia jest sto-
sowana w Polsce?

1. Gdzie sq wieloletnie badania kliniczne, dowody naukowe, na podsta-


wie ktorych wydano zezwolenie na stosowanie tej terapii? Gdzie sq
343

tak bardzo przez wszystkich wymagane badania kliniczne, podwoj-


nie slepe, grupy kontrolne, itd?

2. Ktora komisja bioetyki na to pozwolila? Czy w ogole pozwolita?

A Clostriudium mozna wyleczyd w kilka dni, podajqc na zmiany zywe probio-


tyczne bakterie w ptynie (11 zt za litr) i mieszanka kurkumy, lukrecji i
OPC. Ale na tym niestety sit nie zarobi, a lekarz g...transpIantoIog swojq
doll musi zgarnqd! Pewnie w imip „nauki“, zeby moc potem tq „nauki“
wykla- dac w szacownych murach uniwersytetow medycznych, gdzie
„Newsweeki“ czy „Gazety Wyborcze“ b§dq mu s’cielic czerwony dywan, a
TVN-y b§dq relacjonowaé na zywo to „gowniane“ wydarzenie!

Jeszcze raz wszystkich przepraszam za uzycie slowa „gowno“, ale, jak


sami widzicie, w tym kontekscie ma ono szczegolny wydzwi§k, „zapach“
i „smak“.

No i najwazniejsza w tym wszystkim sprawa, o ktorej nikt nie mowi i na


kto- rq nikt nie zwraca uwagi: jak to sit stato, ze ta szarlatañska terapia.
nie- poparta zadnymi solidnymi dowodami naukowymi, zostata bez
mrugni§- cia okiem wprowadzona do polskiej medycyny, a terapia
wykorzystujqca olej CBD do ratowania zycia i zdrowia dzieciom
nieuleczalnie chorym na lekoopornq padaczki ma takie problemy z jej
wprowadzeniem? Co chwila daje sit nam kolejne preteksty, zeby tego nie
wprowadzié, zeby procedury przedtuzyc, a dziesiqtki tysi§cy dzieci na to
czeka od wielu, wielu lat. Za to ktos powinien zawisnqc na suchej gal§zi.
Tylko kto?

Co jednak ma zrobic pacjent, ktoremu w procesie leczenia zniszczono zdro-


wie? Niestety, w dzisiejszych czasach zbyt czysto sit zdarza, ze pacjent
pozostawiony jest juz tylko samemu sobie, bo medycyna akademicka nie
ma mu nic do zaoferowania. Wbrew jednak opinii medycyny
akademickiej taki pacjent jest czysto uleczany!

W takich przypadkach lekarze za wszelka cent starajq sit orlwrocié


uwagi od swojego braku wiedzy i doswiadczenia, probujqc takie
uleczenia osmie- szac’, obracaé w zart, nazywac’ znachorstwem czy
szarlataneriq. Jednak zaden z tych lekarzy o skomentowanie tego faktu
nie prosi samego wyle- czonego pacjenta. Zaden nie zadaje sobie
trudu, 2eby porozmawiac
344

z tym kims', kto tego pacjenta wyleczyt. Dlaczego nie poprosid o wyja-
snienia, jak ten ktos tegc dnknnal? Korona by z glowy spadla? Byc moze
taki lekarz, dowiadujqc sit czegos na ten temat. moglby w ten sam
sposob pomoc wielu innym chorym. Dlaczego nic stara sit dochodzid do
prawdy? Dlaczego nie stara sit byé bardziej skuteczny w leczeniu swoich
pacjen- tow? Przeciez taki jest obowiqzek lekarza. Na szczqscie dla
wielu cho- rych Polakow tacy dopytujqcy sit lekarze juz sq. I jest ich
coraz wi§cej.

Wielokrotnie pacjenci nazywajq lekarzy konowalami. Zawsze i wszpdzie


w takich przypadkach bronic lekarzy i przy kazdej okazji, w czasie
kaz- dego mojego wykladu, tlumacz§, ze nie wolno nazywad lekarza
kono- walem tylko dlatego, 2e nie wie, jak wyleczyé trapiqcq nas
choro- by przewleklq. Trzeba zdawac sobie sprawy z tego, 2e lekarz to
iiie jest ktos, kto z siekierq w roku czyha na nasze zdrowie i celowo
chce nam je zniszczyé. Kazdy z lekarzy przeszedl przez naprawd§
bardzo ci§zkie stu- dia nie po to, zeby nas w sposob celowy krzywdzié.
Nie wolno winid le- karza za to, ze nie nauczono go, jak naszq choroby
przewlekfq wyle- czyd. W tym przypadku zawsze bronitem i bqd§ bronit
wszystkich lekarzy do ostatnich moich dni na lej Ziemi! Nie mozna
zarzucaé lekarzom bra- ku skutecznosci wtedy, kiedy nikt nie nauczyl
ich, jak mogq byc duzo bar- dziej skuteczni.

Jednego dnia odbieram telefon. Mity kobiecy gfos zawiadamia mnie: „Je-
stem lekarzem, mam 25 lat doswiadczenia i jestem wsciekla!“. Pierwsza
moja reakcja to oczywiscie: czy, gdzie i co zawalilem. A pani doktor kon-
tynuuje: „Wprowadzilam u moich pacjentow wszystko to, co przeczytalam
w pana ksiqzce i co usfyszalam na wykladach i seminariach, i... to
dzia- la!!“ Mys'Ig sobie: co za ulga, b§d§ zyt 0, a glos”no pytam: „To
gdzie jest problem?“ Pani doktor odpowiada: „Jestem wsciekla, bo nikt mi
o tym nie powiedzial, kiedy studiowatam medycyny, a teraz dochodzi do
wniosku, ze zamiast naprawdg leczyé, ja przez tyle lat tylko udawalam,
ze leczy!“.

Tego typu frustracje sq udziafem wielu lekarzy. Trzeba pami§taé, ze bar-


dzo czysto to nie oni sq temu winni, ze nie majq odpowiedniej wiedzy. Za-
rzuty nalezy kierowaé do wladz uczelni medycznych, ktore doprowadzily do
tego, ze inteligentny, mqdry, bardzo wyksztalcony lekarz po wielu latach stu-
diow, po stazach i czysto juz po dlugoletniej praktyce ciqgle nie potrafi
wy- leczyc choroby przewleklej. Powtarzam jeszcze raz: to nie jest
konowal!
345

Czy jednak sq lekarze, ktérzy sa, konowalami? Jak najbardziej tak! Mam
tu swoje wtasnq definicji: konowat to taki lekarz, ktéry, wiedzqc o tym, ze
pacjenta mozna znacznie lepiej leczyé, nie jest zainteresowany
naby- ciem tal‹icj wiedzy. To jest konowcl.

W jednym z programow tzw. telewizji s’niadaniowej wystqpit mlody pediatra,


ktory u swoich malych pacjentow stosowal homeopatii. Pan doktor
opowia- dal o bardzo du2ej skutecznosci metody, jakq stosowal.
Prowadzqcy pro- gram zaprosili do rozmowy rowniez profesora
medycyny. Po wypowiedzi pediatry pan profesor, usilujqc osmieszyc
swojego mlodszego kolegq, za- dat pytanie: ,.A co w tych srodkach
homeopatycznych jest?". Pediatra usilo- wal za wszelka cent uniknqé
odpowiedzi, ze w preparatach homeopatycz- nych nie ma tak prawda
mowiqc niczego, co mozna uznac za substancji czynnq. Mfody lekarz w
swojej wypowiedzi wskazywat na niezwykle wyso- kg skutecznosé
leczenia dzieci metodq, jakq on stosowal. Ale ani pan pro- fesor, ani
prowadzqcy zupelnie nie byli tym zainteresowani.

Nie obchodzilo ich to, ze to przeciez lekarz praktyk mowi o skutecznosci


leczenia dzieci, ze mowi o doskonalych skutkach terapeutycznych, bez
najmnicjszych nawet skutkow ubocznych. Pana profesora w ogole to nie
interesowalo. A przeciez logika nakazywalaby, zeby profesor (tez lekarz),
slyszqc od swojego kolegi lekarza o prowadzonej przez niego skutecznej
i bezpiecznej terapii, natychmiast zapytat: ”Panie kolego, jak pan to robi?
Gdzie moglbym sit czegos wi§cej na ten temat dowiedzieé?". Czy w tym
przypadku zdrowie dziecka nie jest najwazniejsze? Okazuje sit, ze nie. Waz-
niejsze dia pana profesora byto to, zeby swojego koleg§ lekarza osmieszyé.
Rozmowa trwata jakies 7 czy 10 minut i w tym czasie prowadzqcy
program razem z panem profesorem wrgcz przekrzykiwali sit, pytajqc
biednego pe- diatra u tu samo: ”Ale co w lynl rudku fiomeopatycznym
jest?". Pai profe- sor nie wykazal najmniejszego zainteresowania
skutecznosciq terapii. To wfasnie jest konowal — i co z tego, ze
profesor? Lynn gorzej, ze profesor. Na szczqs’cie nie wszyscy lekarze
czy profesorowie medycyny tacy sq.

Jest r:craz wi§cej lekarzy w Pclsce, ktorzy autentycznie sq


zainteresowani znacznie lepszym. bardziej efektywnym i
bezpieczniejszym leczeniem pa- cjenta. Just dla mnie wielkim honorcm i
wielkim szczgscicm takich lekarzy znaé osobiscie. Z wieloma utrzymuj§
kontakt internetowy. Jest wielu, wielu lekarzy, ktorzy naprawd§ chcieliby
pacjenta leczyc znacznie lepiej, ale jest
346

problem i to niemaly — po prostu sit bojq. Jak to, zapytacie: lekarze bojq
sit leczyc? Kogo lub czego sit bojq? Miatem wiele telefonéw od takich le-
karzy, z wieloma rozmawiatem „twarzq w twarz". Odpowiedz zawsze byla
taka sama. Przede wszystkim bojq sit swoich kolegéw lekarzy z izb
Iekar- skich. Fajni to „koledzy". Przeci§tny pacjent nie orientuje sit, o co
tu cho- dzi. Przeci§tny pacjent nie wie, Ze o jego zdrowiu czy nawet zyciu
decydujq urz§dnicy. Decyduje SYSTEM. A jakiz to jest ten system?
Wyglqda to tak:

Podatnicy ptacq cigzkie pieniqdze za wyksztafcenie lekarza — bo to przeciez


z naszych pieni§dzy finansowane sq uczelnie medyczne. Po
zakoñczeniu studiow lekarz idzie do pracy, a tarn juz urzqdnik méwi mu,
jak ma leczyd swojego pacjenta, co mu wolno stosowaé, a czego mu
stosowad nie wol- no. Innymi slowy, SYSTEM mowi lekarzowi: „Sluchaj,
drogi lekarzu, masz stosowad w leczeniu swoich pacjentow tylko to, co
my ci powiemy". Czy- li lekarzowi narzucono procedury leczenia, do
ktorych ma sit bezwzgI§d- nie stosowac (czym innym sq oczywiscie
procedury administracyjne, ktore faktycznie majq sens). Ja, podatnik, nie
place za utrzymanie uniwersytetéw medycznych i za ksztalcenie lekarzy
po to, zehy po rozpocz§ciu przez nich pracy jakis urz§dnik méwil inn, jak
majq leczyé chorego cztowieka. To na co im byly te dlugoletnie studia?
Zwlaszcza, ze narzucane lekarzom pro- cedury nakazujq im stosowanie
tylko i wlqcznie srodkow leczniczych, ja- kie wyprodukowat przemyst
farmaceutyczny.

Procedury te zrobily z lekarza glupka, bo system nie wierzy lekarzowi, 2e


ten moze dobrze wykonywac swojq pracy. Ale oczywiscie nie o to cho-
dzi. Chodzi o to, zeby lekarz byl juz na zawsze slugq przemyslu farma-
ceutycznego. Dlatego powtarzam jeszcze raz: nie w kazdym przypad-
ku, nie zawsze nalezy winié lekarza. Nalezy winié system, ktéry go
tak wyksztatcil. Nalezy wiilié urz§dnikow za narzucei io lekarzom proce-
dur, ktore, jak widaé, mogq sit staé smiertelnie niebezpieczne dla
pacjen- ta, bo potrafiq zabié.

Przyktad? Prosz§ bardzo. W jednym z polskich szpitali umieraf


pi§cioletni chlopiec, Max. Dziecko urodzilo sit z synrlromem Downa. co
samo w so- bie stanowi predyspozycj§ do wystqpienia wielu schorzeñ. U
tego dziecka wystqpilo kilka schorzeñ jednocze°snic: zapalenie osierdzia,
Hashimoto, za- krzepica, sepsa... Maxa wprowadzono w spiqczk§
farmakologicznq, z ktérej potem trudno byto go wyprowadzic. Najgorsza
byla jednak poszczepienna
347

lekooporna padaczka. Rodzicom Maxa powiedziano, ze dziecko ma


przed sobq jeden clo tlwoch tygorlni zycia i nalezy sit oswoic z tym, ze
niedlugo Maxa juz nie bpdzie. lnternauci (nie lekarze!) podsun§li
rodzicom rozwiq- zanie — medyczna marihuana. Po wykonaniu
karkolomncgo „biegu przez urzgdnicze pfotki“ rodzice Maxa ten lek
zdobyli. Podkreslam. ze to rodzice go zdobyli, bo system tak zwanej
opieki zdrowotnej nie ruszyl w tej spra- wie malym palcem. To rodzice
sami musieli wszystko zrobié, a urz§dnicy byli tylko oplacanymi przez
nas, podatnikow, biernymi obserwatorami.

Pani Dorota, matka Maxa. przybiegla z preparatem do szpitala, przeka-


zala specyfik lekarzom i poprosila ich o podanie go umierajqcemu dziec-
ku. Od wielu lat wiadomo (wszystkim, tylko nie lekarzom), ze marihuana
dziata rewelacyjnie w przypadkach lekoopornej padaczki. Niestety, leka-
rze (hmmm... lekarze?) odmowili podania jej umierajqcemu dziecku. Dla-
czego? Bo nie mieli tego w procedurach! A gdzie sumienie? Gdzie
slynna
..klauzula sumienia"? Dlaczego ta klauzula jest stosowana tylko do
ochro- ny zycia nienarodzonego? A co z zyciem dziecka juz
narodzonego? Prze- ciez takich przyktadéw sq tysiqce. Tysiqce polskich
dzieci cierpi i umiera, choé ich zdrowie i zycie mo2e byé uratowane.
Gdzie sq ci, ktérym ptaci- my za ochrony takich dzieci? Gdzie jest
minister zdrowia† Gdzie jest Na- czelna lzba Lekarska, reprezentujqca w
tym kraju lekarzy? Mimo 2e kazdy z nas widzi th przerazajqcq gtupotq, to
nikt w tej sprawie niczego nie robi!

Zycie konajqcego dziecka zeszto na dalszy plan, a przeciez podobno nie


ma nic cenniejszego niz zycie czlowieka. Procedury wygraly: Max mial
umrzed. ale... w zgodzie z procedurami! Ale NIC Z TEGO! Pani Dorota
podala mu ten lek sama! Max natychmiast poczul sit lepiej. Potem lecze-
nie tym preparatem kontynuowat dr Marek Bachañski, ktory w ten sposob
uratowat zdrowie, a mo2e nawet i 2ycie, kilkorgu innych dzieci. Niestety,
ro- bil to niezgodnie z procedurami administracyjnymi, za co jego
pracodaw- ca, ktorym w tym czasie byl Instytut ,.Pomnik — Centrum
Zdrowia Dziecka” w Warszawie, zwolnil go dyscyplinarnie z pracy.
Chodzilo tylko o procedu- ry administracyjne. Czy nie lepiej byloby, gdyby
dyrekcja CZD zaintereso- wala sit niebywatq skutecznosciq leczenia tyrh
malych parjnntow? Nie, to juz nikogo tarn nie obchodzilo, a przeciez
zarzqd tej instytucji, oprocz dy- rcktorki (ktora, jak niektére zrodla
wskazujq, just inzynierem!) w wigkszo- sci stanowiq lekarze. Lekarze,
ktorzy w zadnym stopniu nie wykazali na- wel najmniejszego
zainteresowania metodami leczenia, jakie zastosowat
348

ich kolega. Brak zainteresowania. Co to oznacza — opisalem powyzej.


Ko- nowaly. Co z sumieniem? Czy jeszcze je majq? Czy kiedykolwiek je
mieli? Gdzie byf w tym czasie owczesny minister zdrowia? Gdzie byli inni
lekarze, a szczcgélnic ci z Naczclncj Izby Lekarskiej? A gdzie byli
czlonkowie roz- nego rodzaju komisji bioetycznych? Na ile etyczne byto
niepodanie dziec- ku leku? Dlaczego nikt z nich nie pomyslat o tysiqcach
cierpiqcych dzie- ci? Takie dzieci jak Max przeciez nadal cierpiq. A ile z
nich umiera zgodnie z procedurami? — kto to wie...

W maju 2016 we wroctawskim autobusie jakis szaleniec pozostawil born-


b§, ktorq sam zrobit. Autobus byl pelen pasa2erow. Zgodnie z obowiqzu-
jqcymi procedurami kierowca powinien byt ewakuowaé ludzi i pozostawié
w autobusie podejrzany pakunek, ale... to wymagalo czasu. Kierowca
wziqt niebezpieczny ladunek w rice i wyniésl go z autobusu. Postqpil
niezgod- nie z procedurami. Oczywiscie nie ukarano go za to, bo, jak
powiedziano, w tym przypadku, dziatajqc w sytuacji wyzszej
koniecznosci mial prawo zrobié to, co zrobit. Czyli kierowca, zeby
ratowaé zycie pasazeréw, moze postqpié niezgodnie z procedurami. A
lekarz nie moze. Kierowcy autobu- su wolno uratowac zycie, a lekarzowi
nie. Oczywiscie, nie mozna w szpi- talach zatrudniac kierowcow
autobuséw, zeby ratowali ludzkie 2ycie, ale, jak widaé, cos jest nie tak.

Przypadek podlozenia bomby w autobusie nie zdarza sit codziennie, co-


dziennie natomiast umierajq ludzie, bo lekarze bojq sit wyjsc poza proce-
dury, bo za uratowanie komus w ten sposob zycia stracq pracy. Czy klos
z Czytelnikow chciafby sit znalezc w sytuacji, kiedy takie dziatanie leka-
rza byloby potrzebne, ale nie bgdzie on mogf go podjqc? Czytajqcy teraz
t§ ksiqzkg nie sq w agonii, ale... nigdy nie wiemy, co bgdzie z nami jutro.

Lekarz ma obowiqzek dzielenia sit swojq wiedzq ze swoimi kolegami.


Tak przynajmniej mowi „Przyrzeczenie lekarskie“ w ostatnim punkcie.
Jego tresé przekazuje w calosci:

„Przyjmuje z szacunkiem i wdzi§cznosciq dla moich


Mistrzow nadany mi tytul lekarza i w pelni swiadomy
zwiqzanych z nim obowiqzkow przyrzekam:

— obowiqzki te sumiennie spelniac;


349

— sluzyc zyciu i zdrowiu IudZkiemu;

— wedfug najlepszej mej wiedzy przeciwdziafac cierpieniu


i zapobiegad chorobom. a chorym niesc pomoc bez zad-
nych roznic, takich jak: rasa, religia, narodowosd,
poglqdy polityczne, stan majqtkowy i inne, majqc na celu
wylqcz- nie ich dobro i okazujqc im nalezny szacunek;

— nie naduzywaé ich zaufania i dochowaé tajemnicy lekar-


skiej nawet po smierci chorego:

— strzec godnosci stanu lekarskiego i niczym jej nie


splamié, a do kolegow lekarzy odnosic sit z naleznq im
zyczliwo- sciq, nie podwazajqc zaufania do nich, jednak
post§pujqc bezstronnie i majqc na wzgl§dzie dobro
chorych;

— stale poszerzaé swq wiedzy lekarskq i podawac’ do


wiado- ma r:i Swiata lekarskiego wszystko to. co uda mi
sit wyna- lezé i udoskonalié".

Co prawda prawie do kazdego punktu mozna by dopisaé oddzielny krytycz-


ny komentarz, ale teraz skupmy sit tylko na punkcie ostatnim.

Na konferencji w Warszawie dotyczqcej zalegalizowania marihuany (nie


wchodzic w semantykp: tak to b§dp nazywat) do celow leczniczych. WSZY-
SCY wyst§pujqcy tarn politycy byli zgodni co do tego. ze tak trzeba
zrobié. Kiedy zadano obecnym tarn lekarzom (politykom) pytanie,
dlaczego w ta- kim razie nie wypisujq recept na ten srodek, uslyszelismy:
.,Na pewno by- smy wypisywali, ale njalo na ten lun›at wiemy". No tak...
brak wiedzy jesl rzeczywiscie przeszkodq, ale czy nie do przebrni§cia?

Nic prostszego: skoro jest lekarz, ktory to juz robi, ktory wie JAK, ma juz
jakies doswiadczenie, to wystarczylo tylko zorganizowaé z drem Bachañ-
skim spotkanie, w czasie ktorego moglby sit z innymi lekarzami podzielic
swojq wiedzq — zgodnie z wymaganiami Przyrzeczenia lekarskiego. Ponie-
waz sprawq padaczki lekoopornej zajmujq sit spccjalis’ci, tak zwani neu-
rolodzy dzieci§cy, wystarczylo zrobic spotkanie przynajmniej z tq grupy
lekarzy. Mamy w Polsce organizacje skupiajqcq neurologow dzieci§cych,
350

pewnego rodzaju zwiqzek zawodowy wyst§pujqcy pod nazwq Polskie


To- warzystwo Neurologow Dzieci§cych. Czlonkow tego towarzystwa, z
tego co wiem. jest okolo 300. A wiec istniata mozliwo sé, zeby 300
specjalistéw dowiedzialo sit od swojego kolegi, jak mozna pomoc tym
niezwykle cho- rym dzieciom. Efekt bylby natychmiastowy, bo kazdy z
tych 300 lekarzy ma setki takich pacjentow. Innymi stowy, tysiqce dzieci
w POlsce natych- miast moglyby byé leczone — skutecznie i
bezpiecznie. Co za ulga dla ro- dzicéw. Co za ulga dla zdychajqcego
systemu opieki zdrowotnej w Polsce
— bo obciqzenia finansowe zwiqzane z leczeniem tych pacjentéw znacz-
nie by zmalaly.

Poniewaz sprawa doktora Bachañskiego byla naglosniona w catej


Polsce, srodowisko medyczne wr§cz wrzalo, uczekiwatenl, ze do takiego
spotka- nia dojdzie natychmiast, zeby w krotkim czasie przerwac
cierpienia tych dzieci. Nastqpila jednak dziwaczna cisza... Nie moglem w
to uwierzyc, bo na stronie internetowej Polskiego Towarzystwa
Neurologow Dzieci§cych wyraznie widaé, ze Zarzqd Towarzystwa
stanowiq SAMI LEKARZE! Przez jakis czas zastanawialem sit nad Gym,
czy jest to wlasciwe Towarzystwo LEKARZY sfuzqce sprawie chorych
dzieci, czy tez raczej Towarzystwo, ale tak zwanej „wzajemnej adoracji".
Pomyslalem: „A moze oni zyjq w prze- strzeni kosmicznej, a nie w
Polsce?". No ale chyba jednak nie. wiec moze tak sq zajqci
bezskutecznym leczeniem dzieci z lekoopornq padaczki, ze
„swiata nie widzi”? Moze...

No ale dalej nic sit nie dzialo, a dzieci dalej cierpialy. Zeby spraw? po-
pchnqc do przodu, w lipcu 2015 zorganizowatem w Lodzi spotkanie z
dok- torem Bachañskim. Napisalem do Polskiego Towarzystwa
Neurologow Dziecipcych e-maila, informujqc o tym wydarzeniu. Prositem
o zawiado- mienie wszystkich czlonkow Towarzystwa o tym spotkaniu,
bo przecie2 sam do nich kontaktow nie miatem. Odpowiedzi nie
dostalem... Napisa- lem jeszcze raz, znow cisza.

Takie samo zawiadomienie wyslafem rowniez do prezesa Naczelnej Izby


Lekarskiej, doktora Hamankiewicza, z pros'bq o przekazanie informacji
po- nad 168-tysi§cznej armii lekarzy w Polsce. Cisza... Wyslafem jeszcze
raz, zero odzuwu, chocby zdawkowego „Nie jestesmy zainteresowani".
Nic nie musieli robié, niczego organizowac, zero wysiiku. No, ale coz
poczqc, nie- zniech§cony rozsylalem zawiadomienia prywatnie, przez
Facebooka, itd.
351

Spotkanie sit odbylo, wzi§lo udzial ok. 40 lekarzy, ale nie pojawit sit za-
den cztonek Polskiego Towarzystwa Neurologow Dzieciqcych O. Na spo-
tkaniu, ktore byto pewnego rodzaju testem dla catej sprawy, zostato uzgod-
nione, ze potrzebne jest nast§pne spotkanie, bardziej formalne, znacznie
wi§ksze i w Warszawie. Sugerowano, 2e na takim duzym spotkaniu
doktor Bachañski powinien przedstawié swoje doswiadczenia bardziej
dokladnie. poinformowac kolegéw lekarzy o szczegotach tego, co robil,
itd. Chodzilo o POINFORMOWANIE lekarzy o zastosowanej terapii bez
wzglgdu na to, czy jest ona formalnie wprowadzona do wykorzystania w
Polsce, czy nie. Chodzilo o przekazanie WIEDZY, ktora pomogtaby
tysiqcom dzieci w Pol- sce. Wiedza przeciex nie hnli

No wiec z pomocq mojego przyjaciela, w pazdzierniku 2015 zorganizo-


walem nastgpne spotkanie. Mialem wtedy serii wykladow i seminariéw
w USA, ktorq przerwatem, zeby tylko na ten jeden dzieñ przylecieé z
Chi- cago do Warszawy, a nast§pnego dnia wracaé juz do USA.
Wynajqlem salt w centrum Warszawy. w Bibliotece Narodowej, 2eby
wszystkim leka- rzom bylo blizej (nie musieli lecied do Chicago 0),
zaplacilem za salt sam, prywatnie i ponownie zawiadomilem o tym
spotkaniu Naczelnq Izby Lekar- skq i Polskie Towarzystwo Neurologow
Dzieciqcych.

Tym razem liczytem, ze poniewa2 spotkanie odbywalo sit w sobotg, w War-


szawie, wst§p byl wolny, a informacje, ktore miat przekazac doktor Bachañ-
ski, byly fundamentalne dla niesamowicie chorych dzieci, to z 300
neurolo- gow dzieciqcych b§dzie przynajmniej potowa. a moze... wszyscy?
Niestety, z calego Towarzystwa zjawil sit jeden czfonek, powitany
oklaskami ca- lej sali. Byl to... doktor Bachañski! Rownie dobrze mogl
mowié do lustra. bo zaden z jego kolegow neurologéw dzieci§cych sit
nie pokazaf. A prze- ciez doktor Bachañski, postqpujqc zgodnie z
Przyrzeczeniem lekarskim, chciat po raz drugi podzielié sit z innymi
lekarzami swojq wiedzq. Tym ra- zem w wi§kszym gronie, bardziej
formalnie. W Przyrzeczeniu jest napisa- ne o koniecznosci, wrgcz o
obowiqzku, dzielenia sit wiedzq, ale nie ma nic o tym, kim jest lekarz,
ktéry nie chce wiedzy nabyd, chociaz wie, ze jest ona mozliwa do
nabycia.

Skoro jedynego lekarza, ktory cos wiedzial na temat omawianej terapii,


wyrzucono z pracy, to ktory z pozostalych lekarzy pracujqcych w
Centrum Zdrowia Dziecka b§dzie poszerzal swojq wiedzy lekarskq w
tyna lema-
3b2

cie? Ktory z pozostalych lekarzy pracujqcych w Centrum Zdrowia


Dziecka w Warszawie kontynuuje to, co robit dr Bachañski? Z tego. co mi
wiado- mo, to w chwili. gdy pisze ie stowa (wrzesieñ 2016), nie robi tego
nikt. Co to oznacza? Oznacza to. ze lysiqce. ale to tysiqce polskich
dzieci niepo- trzebnie cierpiq i niepotrzebnie sq nara2ane nawet na utraty
zycia. Z pra- cy go zwolniono. No, a ktos lego .,chwalebnego czynu"
dokonal? Celowo uzylem cudzyslowu, bo skoro lekarza wyrzuca sit z
pracy dyscyplinarnie, a robi to instytucja pañstwowa, to pewnie jest to
czyn chwalebny. Lekarz, ktory leczy nieuleczalne. zostal wyrzucony
przez polskiego urz§dnika — bo przeciex dyrekcja Centrum Zdrowia
Dziecka w Warszawie to urzqdnicy pañstwowi. Czyli sq naszymi,
podatnikow, pracownikami

A tu... niespodzianka. Sqd Pracy po rozpatrzeniu sprawy nakazol


CZD przyjgcie doktora Bachañskiego z powrotem do pracy, calkowicie
oczysz- czajqc go z zarzutow.

Minister zdrowia tez jest naszym pracownikiem. Czy w takim razie


wszyst- kim im ptacimy za tegn typu decyzje? Czy to z kolei jest zgodne
z naszym sumieniem? Z moim nie!

Co to w praktyce oznacza? Oznacza to, 2e wiele dzieci nie bqdzie leczo-


nych wystarrzajqco efektywnie, ze wiele dzieci po prostu vie 0yr/zie
leczo- nych. Wiele polskich dzieci prawdopodobnie umrze. Juz umierajq!
Maly Kacperek zmarl... mial 4 latka. 0

Dlaczego zmarl? Bo dyrekcja Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie


zde- cydowala, aby na kilkukrotne prosby ze strony rodzicow praktycznie nie
od- powiadaé. Nie wydano zgody na sprowadzenie dla Kacperka medycznej
ma- rihuany. Nie wydano zgody na leczenie polskiego dziecka! Aaa,
niech tarn, niech sobie Kacperek pocierpi, moze umrze? B§dzie po
problemie...

Marihuana uratowala zycie mafej Charlottcie. Caly swiat o tym uslyszaf.


Charlotta cierpiala na zespof Dravet — to forma lekoopornej padaczki. Dzi-
siaj Charlotte chodzi do szkoly, rozwija sit. Kacperek tez miat zespof Dra-
vet. Byé moze moglby zyd...
Na szczpscie sprawy przej§la juz prokuratura i mam wielkq nadzieja, ze
winni zostanq ukarani. Tylko za co? Obawiam sit, ze za zaniedbanie czy
353

zaniechanie. nie za bezposredniq smierc dziecka. A dziecko nie 2yje! Jakq


kary dac? Pewnie b§dzie jakies straszliwe ..upon nienie”.

Oleñka Janowicz. nasza wspolna podopieczna Fundacji .,Polacy rlla


Pola- kow” zmarla. bo NIE DOCZEKALA SI LEKU! Czy rozumiemy to do
koñ- ca? Czy jestesmy w stanie w ogole takie cos zrozumieé? W tej
naszej no- woczesnej Polsce?

Mo2na o tym poczytac tutaj:

IilIp.//‹ikiyIe.iiifo/11

Co do powiedzenia mo mama Oleñki? Tega naprawd§ trzeba koniecz-


nie posluchad. Posluchac i glpboko sit zastanowic, czy w takim systemie
chcemy zyc.

htlp.//iikryle.it›fo/10

KTO za to odpowie? Ktory urz§dnik? Kto ma bronié tych dzicci i ich rodzi-
cow? Kto ma inn pomoc? Minister zdrowia? Owczesny minister zdrowia
nawet sit tym nie zainteresowat, a te2 lekarz i to profesor. Naczelna lzba
Lekarska w sprawie tego dziecka nie kiwngta nawet placem, no bo pew-
nie powiedzq, ze oni nie sq od tego! I juz sen spokojny... a dziecko zmar-
Io. No tak, ale to nie ich dziecko. Dziecko zmarlo z powodu niedotqznego
systemu, ktory nazywa sit systemem ochrony zdrowia! Jakiej
ochrony? To przeciez kpina z kazdego rodzica, z kazdego Polaka, a jak
nie kazde- go. to wydaje mi sit, ze z wi§kszo sci Polakow. Czy czasami
nie jest tutaj lamana Konstytucja?
354

Dlaczego procedura tzw. importu docelowego trwa az 4 miesiqce. a waz-


nos'é recepty jest TRZY miesiqce!? Dlaczego rodzice czekajq na
wydanie decyzji przez urz§dnikow ponad szesé miesi§cy?

Mata Ola zmarta z powodu takiego dzialania systemu „ochrony“ zdrowia.


Kacperka rodzicom nawet nie odpowiedziano na pros’by o mozliwos’ c spro-
wadzenia dla niego tego leku! Sq na to dowody i mam nadzieja, 2e
proku- rator prowadzqcy th sprawy wykaze sit rozumem i zdrowym
rozsqdkiem, a w procesie. do ktorego powinno dojs’é, s§dzia skaze
winnych na place- nie rodzicom Kacperka dozgonnych alimentow w
wysokosci co najmniej 50% ich wynagrodzeñ oraz dozywotniq kary
bezptatnego opiekowania sit jeden dzieñ w tygodniu dziecmi w
pañstwowych hospicjach. Przecie2 pro- kurator b§dzie dziatal nie tylko w
imieniu rodzicow Kacperka, b§dzie dzia- lab w imieniu wszystkich
polskich dzieci. Wtedy byl to Kacperek, a dzisiaj czy jutro mo2e to byé,
drogi Czytelniku, Twoje dziecko, mo2e wnuczek czy wnuczka. Ile gdzies
tarn w Polsce jest takich dzieci jak Ola i Kacperek? Ile z nich
niepotrzebnie cierpi i umiera? Szacuje sit, ze mamy takich dzieci
okolo 30 000! Wyobrazcie sobie przez part sekund, ze czytacie t§ ksiqz-
k§, a tarn, gdzies w Polsce, jakies nasze dziecko cierpi, a byc moze
umie- ra, bo urz§dnicy stworzyli taki system. Taki system „ochrony“ jego
zdrowia. System, ktory jest fikcjq, a najgorsze jest to, ze nic sit nie
zmienia. Przy- najmniej w rr omencie pisania tych slow.

Co zrobic? Jak tym chorym dzieciom pomoc? Jak poméc dzieciom, kté-
re zostaly catkowicie opuszczone przez system tzw. opieki zdrowotnej, za
ktory my i rodzice tych dzieci przeciez ptacimy? Placimy na opiek? zdro-
wotnq, mi§dzy innymi nad dzieckiem, ale pomimo oplaty uiszczonej w ter-
minie opieki nie mamy. Czy ktos rodzicom tych dzieci pieniqdze zwrécil?
Jesli zaplacili’smy za towar czy usfug§, a w zamian nie otrzymujemy towaru
czy uslugi, to jak to sit nazywa? Moze sit ktos ze mnq spierac, ale ja
takie zjawisko nazywam zlodziejstwem. Za to przeciex mozna siedzieé w
wi§zie- niu. Tylko kto tu jest ztodziejem? Kto spowodowat, ze w Polsce
mamy tyle tysi§cy tych „dzieci wykl§tych“ przez system, ktory sami
finansujemy?

Czy sytuacja jest beznadziejna? Nie! Doktor Marek Bachañski i inni


s“wia- tli lekarze na swiecie pokazali, ze u zdecydowanej wi§kszosci tych
dzie- ci podanie oleju CBD pozyskanego z konopi czyni po prostu
cuda. Je- sli dziecko ma np. 20, 100, 200 czy nawet 400 atakow
padaczki dziennie,
355

a po zastosowaniu tego oleju liczba atakow u niektorych dzieci spada do


kilku tygodniowo, to zapytajcie rodzicow tych dzieci, jak to okreslajq. Oni
mowie na to: CUD!

Kazde dziecko reaguje inaczej. Nie u kazdego dziecka redukcja liczby


na- padow padaczkowych wyst§puje w takim samym stopniu. To jest
prawda. Z tego jednak, co wiem, kazdemu dziecku przynosi to ulga.

Olej CBD jest srodkiem jak najbardziej legalnym, do nabycia w wielu


w miejscach w Polsce czy na wielu portalach internetowych.
Wydawac by sit moglo. 2e problem tych nieuleczalnie chorych dzieci
jest przynaj- mniej w pewnym stopniu rozwiqzany. Tak jednak wydawac
by sit tylko moglo. Okazuje sit. ze miesi§czny koszt zastosowania u tych
dzieci ole- ju CBD to nawet 5 tysi§cy i wigcej zlotych. Dla zdecydowanej
wi§kszos”ci rodzicow tych dzieci jest to kwota absolutnie nieosiqgalna.
Jes’li dziecko ma 20 czy 50 atakow padaczki dziennie, nie ma
najmniejszej mozliwosci, aby poszlo do szkoty. Musi byé pod stafq
opiekq. Kto takiej odpowiedniej opieki takiemu dziecku dostarczy? Mama!
Tylko 2e ta mama juz do pra- cy pojs’c nie moze, a jes’li pracowata, to
swojq pracy musi porzucié po to, aby zajqd sit swoim bardzo chorym
dzieckiem. A co sit dzieje wtedy, kie- dy zarobki taty jako jedynego
zywiciela rodziny nie wystarczajq? Nieste- ty, w Polsce nie ka2dy zarabia
10 000 zl, zeby z tego uszczknqc 5 tysipcy na leczenie dziecka.
Zaznaczam tutaj, 2e takie dziecko wymaga dodat- kowych jeszcze
nakladow finansowych zwiqzanych z opiekq. Jesli rodzi- cow nie stac na
zakup oleju CBD, a w zdecydowanej wi§kszosci przypad- kow tak
wfasnie jest, to dziecko przechodzi przez prawdziwe mgki kilkaset razy
dziennie, codziennie, tydzieñ pn tygodniu, miesiqc po miesiqcu. rok po
roku. Nie mozna zapominac, ze kazdy atak padaczki u takiego dzieciaka
to potencjalne zagrozenie jego zycia. Rodzice nie majq 2adnej pomocy
od systemu ochrony zdrowia. Czy jednak tym dzieciom da sit' jakos“
pomoc? Oczywis”cie, ze sit da!

Urzqdnik zgody na leczenie Ci da, albo i nie da


Zyjemy w kraju, w ktorym urz§dnik decyduje o leczeniu dziecka. Daje
pie- czqtk§, a rodzic ma SAM. NA WLASNA R§K§ starac sit o ten lek! To
nie jest zwykle wypisanie recepty i pojscie z niq do apteki! Wielu z
czytajqcych
356

t§ ksiq2k§ nie wie, ze po otrzymaniu zgody na leczenie swojego dziecka


rodzic musi sam znalezc sobie apteki, ktora mu ten lek sprowadzi, bo nie
kazda chce czy moze. Urz§dnicy, ktorzy takie procedury stworzyli. powin-
ni rowniez stworzyd mechanizm pozwalajqcy, zeby ten lek mozna bylo
po- dac cigzko choremu dziecku w ciqgu 24 godzin. Za trudne? Od
czego jest minister zdrowia? To on odpowiada za administracj§ tego
chorego syste- mu! Nie potrafi takiego systemu wprowadzié? To nie
nadaje sit na swoje stanowisko, bo przez niego tysiqce polskich dzieci
cierpi.

Do leczenia dziecka w Polsce potrzebna jest ZGODA jakiegos' urz§d-


nika! Nie lekarza... urz§dnika! Urz§rlnika, ktoremu my, Polacy, pot‹ilnie,
pokornie. kazdego miesiqca. bez opoznieñ placimy wynagrodzenie! Dzie-
je sit tak tylko dlatego, ze na to pozwalamy.

Czy my zbiorov o oczadzielismy? Czy nam ktos wyrwal mozg i serce z ko-
rzeniami? Jeszcze nie tak dawno polskie media obiegl wywiad z
doktorem Markiem Bachañskim:

„Moj pacjent nie zyje, bo zamkni§to program leczenia medyczny ma-


rihuany - méwi Marek Bachañski“

http.//ukryte.info/16

Minql ponad rok i co sit znzienilo? NIC! Co to oznacza? No wfasnie to, ze


dzieci nadal cierpiq, nadal umierajq... Jakim prawem przerwano leczenie?
KTO podjql takq decyzji? Czy takie postqpowanie jest etyczne? Co na to
Komisja Bioetyki i inni etycy polscy? Do czego ta komisja jest? Czy tylko
do tego, zeby decydowaé o testowaniu na Polakach nowych lekéw?
Gdzie hyl R zec7nik Praw Dzier:ka? Noz sit w kieszeni otwiera. Jakim
prawem ci, ktérzy odpowiedzialni sq za te decyzje, ciqgle zajmujq
lukratywne pozycje zarzqdczc? Dlaczego o tym media nie krzyczq az
do nieba?! Czy mo2e przedstawiciele mediéw zacznq o tym krzyczec
dopiero wtedy, kiedy w ta- kiej sytuacji znajdzie sit icn dziecku?
357

Lekarskie „sqdy kapturowe”

Musimy pami§tac tez, ze lekarz znajduje sit w potrzasku. Miqdzy mlotem


a kowadlem, sytuacja nie do pozazdroszczenia. Nie zapominajmy, xe
odej- scie przez lekarza od ustanowionych procedur moze zakoñczyé sit
tym, ze jego .,koledzy" z Naczelnej Izby Lekarskiej odbiorq mu prawo
wykonywa- nia zawodu. W tym zakresie sq bezlitos’ni! CO md Zrobié lf2k
Irz Z tfzydzif '.- stoletniq praktyki, ktoremu odbierze sit prawo wykonywania

zawodu? Ma jezdzic taksowkq? Grabié liscie w parku? Zadna praca nie


hañbi, ja Nez wy- konywafem rozne. czasami egzotyczne prace, wcale sit
ich nie wstydzqc, ale w tym przypadku wiemy, ze nie o to chorlzi A poza
tym to ja. podatnik. zaplacilem za studia tego lekarza i nie zgadzam sit,
aby grupka innych le- karzy. za ktorych wyksztalcenie rowniez ja
zaplacilem, odbieram prawo wykonywania zawodu bez konsultacji z
tym. kto za to prawo calkiem slo- nO ZaplElciI! Dlaczego przed tego typu
decyzji nie informuje sit nas, jakq szkody spoIeczr.q ten lekarz
wyrzqdzil? Czy kogos zabil z powodu swo- jego niedbalstwa, czy moze
skutecznie leczyl, ale nie bylo to komus ,.po drodze”? Dlaczego jest w
takim przypadku ciqgniqty przed sqd lekarski?

Chlamydia pncurnoniae to straszliwie wredna bakteria. Wywolac moze


symptomy prawie ka2dej choroby. Jesli sit zadomowi w stawach kolano-
wych, wtedy mamy reumatoidalne zapalenie stawdw, ktdregu w laden
sposob nie da sit wyleczyé, a cierpienia temu towarzyszq straszne. Jesli
zacisze domowe znajdzie w plucach. wtedy mamy do czynienia z ciagle
nawracajqcymi infekcjami, suchym kaszlem, bez gorqczki, objawy astmy
i NIC nie dziala. Bakteria ta wspaniale potrafi doprowadzil do miazdzycy
w calym organizmie i do zawalow serca, stwardnienia rozsianeso itd. Po-
zbycie sit tej bakterii jest niezwykle trudne. Medycyna akademicka zupel-
nie sobie z tyi›s problem end nie radzi, a tysiqce ludzi niesamowicie
cierpi calymi latami. Niemiecki profesor medycyny oraz kilku lekarzy
amerykañ- skich opracowalo procedury pozbycia sit tej bakterii. Nie jest
tatwo. ale... dziala! Tysiqce pacjentow w Niemczech i w USA jest juz
wyleczonych. Bak- teria la stanowi tez ogromny problem dla tysi§cy
chorych oséb w Polsce, a jest ich coraz wiqcej! O knsztach spolecznych,
jakie ponosimy my wszy- scy, nawet nie wspomni.

Przydatby sit lekarz, ktory potrafilby polskiemu pacjentowi pomoc. Taki


le- karz byl, ale... sit zUyl. A mogf jes‹czu pomoc setkom, a moze
tysiqcom
358

chorych Polakéw, doroslym i dzieciom. Juz nie pomoze. Jego „koledzy


le- karze“ ograniczyli mu wlasnie na dwa tata prawo wykonywania
zawodu Juz nie moze leczyc tak jak leczyl. Juz nie moze swoja, wiedzq
dzielic sit z innymi kolegami lekarzami, 2eby wiqcej lekarzy w Polsce
moglo chorym ludziom pomagac. Moze natomiast pracowaé, ale w
szpitalu pañstwowym pod nadzorem innego lekarza, gdzie oczywiscie
nie pomoze juz zadnemu pacjentowi z zaka2eniern chlamydiq. Rownie
dobrze mo2e zaczqé grabié liscie w parku.

Ciekawa sprawa... odbyt sit „sqd“, czy przesfuchano wyleczonego pa-


cjenta? Dowody naukowe na skutecznosd terapii, jaki opisywali inni le-
karze z niemieckim profesorem medycyny wlqcznie zignorowano. lekarz
ten stosowal leki na recepty (!), a nie jakies cudowne napary z
czarodziej- skiego ziela, poszkodowanych nie bylo. Czy ktokolwiek z
„sqdziow“ znal sit na leczeniu, jakie stosowat lekarz „przest§pca / Jesli
nie, to jak mo- gli sit wyrazac. a co dopiero ferowac wyrok w sprawie, na
ktorej sit nie znajq? Aha... czy byl biegfy? I czy ten biegly sit na tym
znal? Nie... to nie sen! To nasza polska, straszna, medyczna
rzeczywislosc! Zadanie zo- stalo przez ,.sqd“ wykonane! Ciekawe, komu
jego wykonanie zameldowa- no? Chyba nie tym, ktorzy mogliby przez
tego lekarza byc nadal leczeni. Setki chorych na tego lekarza czeka, bo
potwornie cierpiq! Czy wykona- nie tego zadania tez im zameldowano?
Nie, bo oni sit NIE LICZY! Jesli dla cztonkow Izby Lekarskiej i tego
„sqdu“ nie liczy sit pacjent, to kto sit dla nich liczy?

To jest niezwykle powazna sprawa dia wszystkich Polakow. Tu nie


chodzi o tego jednego lekarza, tu chodzi o cos innego!

Jakimi prawem grupka kilku usoU pozbawia polskie spoleczeñstwo


JEDY- NEGO lekarza, ktory potrafi leczyé cos, co jest niemal2e
nieuleczalne? W ogole jakim prawem grupka kilku osob pozbawia
polskie spoteczeñ- stwo jakiegokolwiek lekarza, ktory nikomu krzywdy
nie zrobil, a tylko sku- tecznie leczyl? Nie zapominajmy, dzisiaj jestesmy
zdrowi, ale nie wiemy, co b§dzie jutro! Moze ktorys z Czytelnikow bqdzie
potrzehowal pomocy tego jedynego w Polsce lekarza? Co wtedy? Do
kogo pojdzie? Do czfon- kow tego „sqdu"? Kto inn dal prawo do tego, aby
unicmozliwié leczenie pol- skiego obywatela?
359

Zastanowieniaw tym przypadku wymaga to, czy w tej sytuacji nie


zachodzi podejrzenie przekroczenia norm zawartych w polskim prawie,
Konstytucji czy postanowieñ Kodeksu Etyki Lekarskiej? Czy w takim razie
czlonkowie tego
„sqdu” nie wykraczajq poza obowiqzujq ce normy? Pytam sit: .,komu
zaszkodzil zniszczony przez nich lekarz?". Czy sprawa tego lekarza nie wy-
magalaby ponownego rozpoznania przez wykwalifikowanych prawnikow.

Zastanawiam sit, po co w ogéle istniejq izby lekarskie“/ Jakie sq zadania


Naczelnej Izby Lekarskiej? Czy Pan doktor popelnit b!qd medyczny? Je-
sli tak, to jaki? Lekarz leczyl. Spelnif wymogi ustawowe, spetnit swoj obo-
wiqzek. Przywrocif zdrowie. czyx nie jest to obowiqzkiem lekarza? Lekarz
ten zasluguje na najwyzszq nagroda. Za co wiec zostat ukarany? Za nie-
przestrzeganie procedur administracyjnych? Czy nie warto byloby mieé po-
dejscie „doradcze” raczej niz karzqce? Czy nie byfoby lepiej poprosid
tego lekarza o skorygowanie bt§dow czy uchybieñ administracyjnych, a
nast§p- nie zapytac go. JAK on takie efekty terapeutyczne osiqgat? Mo2e
naIe2a- lo zrobic szkolenie innym lekarzom. zeby pomagali innym
chorym. Prze- ciez dzielenie sit wiedzy jest wpisane w Kodeks Etyki
Lekarskiej. Jes”li na przeszkodzie leczenia obywatela polskiego sq
procedury, to moze je zmie- nid? Chory polski obywatel chyba jest
wazniejszy w tym kraju bardziej niz jakiekolwiek procedury?

Nie spotkalem ani jednego lekarza, ktory moglby powiedziec cokolwiek


po- zytywnego na temat tej organizacji. Sktadka, jakq lekarze placq, to
60 zl miesiqcznie, a lekarzy jest okolo 168 tysigcy, co po
przemnozeniu daje 10 milionow zfotych miesiqc w miesiqc, 120
milionéw rocznie. A ja kazde- go miesiqca szukam paru zlotych na chore
polskie clzieci. Zwrécq sit cln Naczelnej Izby Lekarskiej o wsparcie. Z
pewnosciq nie odméwiq, bo co z takq pot§2nq kasq majq robic? Jak jq
wyciqgnqé? Ja to bym najlepiej zro- bil jakies szkolenia dia lekarzy. Tylko
ze za takie szkolenia lekarze muszq sami zaplacié, muszq te2 oplacic
dojazd, zaptacié za pobyt, za wyzywie- nie... wtedy dostanq ochlap w
postaci „punktow edukacyjnych”. To na co idzie tych 10 milionéw
miesi§cznie? Nie wiem. Na dzialanie ich „sqdow”?

Pytam tych „sgdziow": kto ich upowaznil do odbierania prawa wykonywania


zawodu lekarzom, ktorzy leczq inaczej? W prawodawstwie polskim nie
ma czegos” takiego jak ..sqd lekarski". Polski pacjent nie wie, ze byc moze
wta-
360

snie przez takich „spdziéw“ jest pozbawiany prawdziwej mozliwo“sci


wyle- czenia swo|e| choroby. A wi?c to nie sq sprawy dotyczqce tylko i
wyIa.cznie lekarzy. Tego typu chore w swej naturze decyzje uderzajq w
pacjentow. Na ile te decyzje sa.. jak napisalem. chore, juz fo pokazuje.

Jak wyleczyc niegojqcq sit rany ma udzie kobiety, ktora z jej powodu
cierpi m§ki wrgcz nie do opisania? I tak juz od 15 lat. Lekarze wykorzystali
wszyst- ko, co tylko mieli w swoim arsenale, ale efekt byl zerowy. Nic nie
dziala.

Wspanialy lekarz Boguslaw blizej sit temu przyjrzal. zastosowal to, co


on, lekarz, uwazal za wtasciwe i po dwoch miesiqcach jego terapii rana
cal- kowicie sit zaleczyla. Kobieta pochwalila sit swojemu Iekarzow:
rodzin- iemu, ktory z jej problemem poradzic sobie nie mogl. W niedlugim
czasie dr Boguslaw zostal wezwany przed nieomylne oblicze ,.sodu
lekarskiego”. Poniewa2 takich cudéw medycznych dokonal u wielu osob,
jego wdzi§cz- ni pacjenci z ogrumnq przyjemnosciq wystqpili przed
tym .,sqdem“ jako swiadkowie. Wiedzieli c tym. ze jesli oni, 2ywi,
chodzqcy, wyleczeni pa- cjenci przedstawiq sit osobiscie .,sqdowi", tn
stand sit niepndwazalnymi dowodami swiadczqcymi o skutecznosci
zastosowanych terapii. Nie wie- dzieli jednak, ze tym .,sqdziom” wcale
nic chodzilo o uzyskane skutki tera- peutyczne, wcale nie chodzilo o
pochwalenie lekarza, ze potrafit wyleczyé nieuleczaine. A o co chodzilo?

Przytaczam tutaj przedstawione mi przez doktora Boguslawa rozmo •§,


|aka sit odbyla przed tym, pozal sit Boze, .,sqdem". Co prawda swiad-
kow bylo czterech, ale ja opisz§ tu jedynie rozmowy z wspomnianq przed
chwilq kobiety.

„Sqd”: — Na co byla pani chora?

Kobieta: (mowi to, co opisalem powyzej)

„Sqd": — Co u pani zastosowal pan doktor jako srodek


leczniczy?

Kobieta: — Jakies' minerafy i witaminy.


.,Sqd”: — Dzipkujemy.
361

.,Sqd’” do doktora Bogustawa: — Panie doktorze. pan zastoso-


wal w leczeniu mineraiy i witaminy. a przeciex mineraly i wi-
taminy niczego nie Ieczq.

I... to juz byl koniec przestuchania i koniec sprawy.

Na tej podstawie panu doktorowi Boguslawowi odebrano do2ywotnio pra-


wo wykonywania zawodu. Z napisu na drzwiach ..Gabinet lekarski” kaza-
no mu usunqc slowo .,lekarski", bo wedlug ..sqdu” od tej pory przestal
byé lekarzem. Bzdura. Dr Bcgustaw nie przestal i nigdy nie przestanie
byc do- skonafym lekarzem. Stat si? po prostu naturopata,. czyli nie mO7P
tylko wy- pisywac recept. Czy leczy nadal? Oczywiscie i to z fantastycznq
skutecz- nosciq. Jakie wielkie szcz§scie mialem, ze dane mi bylo go
poznac. Po jeclnym z moich vzyktadow podszedt do mnie i tak sit
przedstawil: „Jestem lekarzem, aie 16 lat temu odebrano mi prawo
wykonywania zawodu. bo skutecznie leczylem ludzi, nie stosujqc
srodkow farmaceutycznych“. Ja na to: „Ja te2 nie jestem lekarzem, ale
wiem, ze choremu cztowiekowi mo2na pcmoc na wiele réznych
sposobow. A to. 2e z tego powodu odebrano panu prawo wykonywania
zawodu, ”swiadczy tylko o tym, ze pan jest nie tylko le- karzem, pan just
wspanialyn› lekarzem. Prosz§ o tym nie zapominac i ro- bic to, co w tej
chwili pan robi, dla dobra pana pacjentow“.

Zostalismy przyjaciotmi. Ani on, ani ja, nie mamy prawa do leczenia czlo-
wieka. Stowo ..leczenie" ustawowo jest zarezerwowane do wylqcznego uzyt-
ku przez lekarzy (pewnie kiedy‘s dowiemy sit, ze jacys” ogtupiali urz§dni-
cy zarezerwowali slowo „dziadka“ tylko dla narkomanow, no i bqdzie spor
z wfascicielami ogrodkow dziafkowych! , to juz by i1inie wcale nie zdzi-
wilo). Kiedy sit spotykam z doktorem Boguslawem, zartujemy. ze ani on,
ai i ja l›ikugu tiie leczyii y, way „naprawiamy tych, ktorzy sa, leczeni“ L-..
Te- raz takich przyjaciol lekarzy mam juz naprawd§ wielu! 2yc me
umieral!

Jeden z innych moich znajomych lekarzy juz kilka razy byl pozywany
przed oblicze ..sqdu lekarskiego". Za co? Za to, ze robi wlewy dozylne z
EDTA (:srndek rhelattijqcy. cryli ustJwajqcy metale ciq2kie). Ktos mo2e
zapytac: a co w tym zlego, skoro niezwykle ci§2ko chorujeriiy mi§dzy
innymi z tego powodu, ze mcmy w sobie pot§zne ilosci metali ci§zkich?
Usuwanie me- tali ciqzkich z naszego organizmu jest jednym z
najbardziej istotnych ele- mentow prufilaktyki zdrowotnej. No wiec o co
chodzi? Za co chce sit go
362

ukarac? No i najwazniejsze... gdzie sq poszkodowani? Poszkodowanych


nie ma! To o co tu chodzi? Chodzi o to, ze wlewy z EDTA mozna
podawac tylko pacjentowi na przyklad ze stwierdzonq olowicq. Jednakze
’srodek ten usuwa z organizmu nie tylko olow, ale takze np. kadm.
Oczywiscie, lekarz stosujqcy wlewy z EDTA musi byé doskonale
zaznajomiony z tq techniki, poniewax ciqgle bierze za podanie
pacjentowi tego srodka petnq odpo- v/iedzialnosc. Czy w takim razie
nalezy go za to karaé? Szczegolnie wte- dy, kiedy pacjent placi za to
prywatnie? Ja sobie tez podaje co jakis czas EDTA czy inne s’rodki w
celu przynajmniej cz?sciowego pozbycia sit me- tali cigzkich, ktore
ska2one s’rodowisko pompuje w nas caly czas. I co...? Mam sit bac, ze
przyjdzie do mnie .,poIicja lekarska" i mi tego zabroni? To jest moja
sprawa, bo to jest moje zycie, moje zdrowie, no i moje siedzqce we mnie
metale cigzkie, ktorych ja, ich „wlas“ciciel", nie chc§' tarn mieé! Nie
interesuje mnie opinia przeroznych mqdrali, czy to jest skuteczne czy nie,
chociaz wiadomo, ze w tym przypadku skuteczne jest. Ja tak chce i niko-
mu nic do tego!

Kclesicm fanatykcni z tzw. „wladz medycznych“ nie spndobalo sit tez,


ze lekarze swoim pacjentom podajq naltrekson w niskich dawkach.
Po- wtarzam... w NISKICH dawkach. Naltrekson, znany w Polsce jako
Ade- pend, ma ciekawe wfasciwosci. W wysokich dawkach calkiem
FORMAL- NIE stosowany jest u narkomanow i alkoholikéw (choc korzeñ
kudzu jest moze nawet lepszy), zeby pomoc inn wydostac sit ze
szponéw uzalez- nienia. W niskich dawkach w tym akurat przypadku
nie zadziafa, ale... w niskich dawkach (zamiast 50 czy 100 mg
stosuje sit standardo- wo 5 mg) czasami czyni CUDA! Zostalo to
opisane przez lekarzy juz bardzo dawno temu.

Czy nale2y ciqgaé po sqdach lekarza, ktory z wielkim powudzeniern i z duzq


skutecznos' Ciq stosuje u swoich pacjentow homeopatii? Jest takie przyslo-
wie: ,.Co komu do domu, jak chalupa nie jego?". Pomijam w tym
przypadku jakiekolwiek zagadnienia dotyczqce homeopatii samej w sobie.
Jesli lekarz takq terapii zdecydowal sit zastosowac, wie jak to zrobié i
pacjent wyra- za na to zgody, to zaden urz§dnik nie powinien sit w to
wtrztcac. To, ze le- karz stosuje u danego pacjenta homeopatii, jest tylko
sprawq pomi§dzy lekarzem i pacjentem. Sq osoby, ktore z roznych
powodow nie popierajq homeopatii. Takie osoby nie zgodzilyby sit na to,
aby lekarz u nich zasto- suwaf s”rodki homeopatyczne i nalezy to
uszanowa0. Jes”li pacjent na jakqg
3G3

konkretna terapii sit nie godzi, to jest to jego sprawa. Tak samo, jesli po
uzgodnieniu z lekarzem pacjent na jakqs terapii sit godzi, to tez jest tylko
jego sprawa. Nikomu innemu do tego nie wolno sit wtrqcaé.

Po wydaniu pierwszej czpsci „Ukrytych terapii“ z roznych zakarnarkow


przestrzeni, w ktorej zyjemy, zaczgly wypelzac rozne dziwaczne stwory
z roznymi naukowymi tytulami, oskarzajqce mnie o to, 2e melody. o kto-
rych napisalem, sq straszne, okropne, do niczego sit nie nadajq, sq pel-
ne znachorstwa, szarlatanerii, a przede wszystkim sq nienaukowe. A coz
z tego, ze sposoby leczenia akademickiego sq oparte czasami na
pot§znej nauce, kiedy sq one nieskuteczne. a pacjent jak chorowat, tak
nadal cho- ruje? Co pacjentowi z tego, ze zastosowano u niego
„naukowe“ metody le- czenia, kiedy sq nie tylko nieskuteczne, ale
wielokrotnie doprowadzajq do katastrofy zdrowotnej z powodu skutkow
ubocznych?

Przytocz§ tutaj jeszcze inny przyklad, ktéry jest dia mnie bardzo wazny.
Wielu Czytelnikow widzialo moze moje wystqpienie w programie Dzieñ
Do- bry TVN. Ponizej podaje link do strony tej stacji (w momencie pisania
tej ksiqzki byl ciqgle aktywny — mam nadzieja, ze jest tak nadal):

hllp.//ukryle.info/17

Jesli link nie jest juz aktywny, albo jesli ktos’ z Czytelnikéw z jakiegos’ in-
nego powodu tego programu nie b§dzie mogl obejrzec, to wspomni, ze
w programie tym. a konkretnie w materiale dokumentalnym wyemitowanym
jako wstgp do przeprowadzonej ze mm rozmowy, pokazano rnlodq
kobiety, ktora ponad 10 lat byla leczona na wrzodziejqce zapalenie jelita
grubego. Efekty wieloletniego leczenia metodami naukowymi to: silne
bole brzu- cha. nawet do 30 wizyt w toalecie dziennie, krew w kale,
bardzo znaczne oslabienie, czgste infekcje... Leczenie akademickie
calkowicie zawiodlo. Ta bardzo chora osoba szukala na wlasnq r§k§
rozwiqzania gn§biqcego jq problemu. Korzystata z ziot, ktére poczqtkowo
przynosily efekty w po- staci dwoch do czterech tygodni pewnej
przynajmniej ulgi (niestety, poz-
364

niej choroba wracala). Kiedy kobieta zwrocila sit do mnie o pomoc. byla
juz naprawd§ w tragicznej sytuacji. Jednak ju? po pierwszym miesia.cu
od- stawila stosowane dotqd przepisane przez lekarza sterydy. W
programie telewizyjnym powiedziala, ze zrobila to sama, na wlasne
ryzyko. Niestety ze wzgl§du na brak czasu nie zdqzyla juz powiedzieé,
ze odstawila stery- dy ze wzgl§du na to, ze juz nie byly jej potrzebne!

Oczywiscie, obecny w studio pan doktor (ginekolog) stwierdzif, ze to naj-


prawdopodobniej jest efekt placebo, ze Io jest efekt tymczasowy...
Widzo- wie niestety nie ustyszeli tego. ze éw efekt placebo, efekt
tymczasowy, trwa juz dwa late. Wygloszony przez pana rlnktora
komentarz sugerowal ponadto, ze to jest zaledwie jeden taki przypadek.
Widzowie nie wiedzieli, zc rcdaktor przygotowujqcy ten material prosil
mnie o kontakt z osobami, ktorym pomoglem. Ze wzgl§du na bardzo
ograniczony czas przeznaczo- ny dla tego materialu poprosil tylko o dwa
kontakty — choc ja takicn osob mam setki. Podafem dwa, skorzystano
tylko z jednego. I nie bylo czasu, zebym mogl powiedziec, ze to nie jest
odosobniony przypadek, ze jest ich duzo, duzo wiqcej.

Dlaczego leczenie, jakie stosowali lekarze od 10 lat, bylo tak nieskuteczne?


Dlaczego? Przecie2 byto oparte na naukowo udowodnionych metodach!
Wytlurnaczcie tu riitudej, 33-letniej dziewczynie, ktora napisala do mnie
wstrzqsajqcego e-maila. Opisuje w nim 30 lat leczenia atopowego
zapale- nia skéry, opisuje totalne zniszczenie jej organizmu sterydami,
dwukrotne przejscie s’mierci klinicznej w wyniku wfasnie leczenia
szpitalnego jej nie- uleczalnej choroby. Kto bierze odpowiedzialnosé za
zniszczenie czlowie- kowi zdrowia leczeniem opartym na ..naukowych
podstawach"? No, kto? Nikt. Procedury chronic...

Czy fakt, 2e po zaledwie dwoch miesiqcach leczenia naturoterapeutycz-


nego dziewczyna zapomniata o swojej jakoby nieuleczalnej chorobie, ko-
gos obchodzi? Czy ktorys z lekarzy, wczesniej jq leczqcych,
zainteresowal sit tym, ze ta mloda kobieta w ciqgu zaledwie dwoch
m›esi§cy calkowi- cie odzyskala swoje zdrowie na state? ZADEN. Pan
doktor z telewizora (zresztq nie on jeden) mowi, ze to tylko placebo, ze
tymczasowa remisja, ze takie wyzdrowienia sit zdarzajq same, itd. Nie
wie tylko, ze tckich przy- padkow sq setki.
3G5

Podani inny: 36-Ietni mqzczyzna z choroby Lesniowskiego-Crohna, z bar-


dzo duz a czqscia. jelita cienkiego zaj?tego potqznym Janem zapalnym.
le- czony przez 6 lal wszystkim, co tylko nauka byla w stanie zaoferowac.
Efekt zastosowanej u niego naukowo udowodnionej terapii byl taki: sterydy
zniszczyly kos’ci do tego stopnia, ze lekarze odmowili dalszego ich
prz.epi- sywania w obawie przed wystqpieniem wielomiejscowych
zlamañ, otwarte rany w jamie ustnej utrudnialy przetykanie czegokolwiek,
z przetoki okoto- odbytniczej caly czas w duzych ilosciach wyplywala
cuchnqca wydzieli- na ropna. Z dobrze zbudowanego mlodego
mgzczyzny pozostaly przyslo- wiowe „skora i kosci”, bo ciagle tracil na
wadze, choc praktycznie juz nie bylo z czego tracic. Nies stanna
niemalze biegunka, kilkunastokroti e wizy- ty w toalecie, krew w kale.
praktycznie nieustajqcy bol brzucha. Krañcowe wyniszczenie organizmu.
Stan zblizajqcej sit agonii.

Co ma teraz do zaoferowania medycyna oparta na nauce? Co mogliby lefnu


czlowiekowi zaproponowac czytaja,cy to medycy? A moze zabiorq sit za
leczenie dziennikarze medyczni czy naukowi, ktorzy publicznie
wypisywali na mnie niezliczone paszkwile? A moze zrobia, to piszqcy o
mnie pracow- nicy uniwersytelow w randze doktorantow o specjalnosci
filozofia. socjolo- gia czy politologia (to tylko przykfady specjalnosci, ktore
reprezentowali)? A moze pañcia z materiatu wstgpnego programu w
TVN, ktora byla autor- kg listu du wladz uczelni medycznych w Polsce.
zqdajqcego, zeby mi za- bronié méwienia tarn mi§dzy innymi o tym, jak
takiego pacjenta leczyd? Gdzie sq ci wszyscy specjalisci od publicznego
krytykowania mniej* Dia- czego nie pomogq w cierpieniu tego typu
chorym?

Ktory 7 lecza,cych tego mlodego cztowieka lekarzy wezmie teraz


odpowie- dzialnosd za skutki opartego na potqznej nauce ,.leczenia"?
Przeciez ten czlowiek nie tylko nie zostal wyleczony, ale zostal poprzez
proces lecze- nia doprowadzony do stanu agonalnego. Leczenia czy
moze niszczenia zdrowia? Czy sam sobie przepisywat leki, ktorymi go
leczono? Czy sam sobie zniszczy! kosci sterydami? Czy ktos za to
odpowie? Czy odpowiedzi za to lekarze, ktorzy go w ten sposob „leczyli”,
a potem go po prostu zosta- wili samemu sobie? Ciekawe czy sami.
gdyby w takiej sytuacji sit znalez- li, chcieliby w ten sposob byé
leczonymi? Lekarzom tym nic sit nie stanie, nawet gdyby ten czlowiek
umarl z powodu leczenia, jakie m i zastnsnwa- no, poniewaz lekarzy
chroniq procedury. A przeciez tego leczenia nie za-
3GG

aplikowat mu hydraulik czy elektryk. Czy ten czlowiek ze swoim


powa2nym schorzeniem zwrécif sit do jakiegos znachora? Nie, zwrécil
sit o pomoc do lekarzy. No to mu pomogli.

Pewnie czekacie na final... konie tego chorego ktos zasugerowal dozyl-


ne podanie DMSO. Dotychczasowe efekty „naprawiania zdrowia“ sq ta-
kie: po pierwszych dniach bol brzucha znikt. Po okolo 2 tygodniach brak
biegunek, stolec unormowany. bez kr’'i. powrocil apetyt. Po 4 tygodniach
znikly nieleczqce sit rany w jamie ustnej. Po dwoch miesiacach przetoka
okoloodbytnicza calkowicie sit zamkngla, pacjent dostaf apetytu takiego,
2e konia by zjadt z kopytami. Przyhraf na wadze 7 kg!
Gastroenterolodzy. ktorzy to czytajq (jesli sq tacy) doskonale wiedzq, co
to znaczy! Tak, wiem, wielu powie jak „pan doktor z telewizora”: ze
pewnie to efekt placebo.0

Czy to koniec tej historii? Niestety jeszcze nie, bo pacjent ma rowniez


bar- dzo zaawansowanq kamicg zétciowq. W momencie pisania tych
sféw wy- stqpil bél brzucha i wymioty. Chory znalazt sit szpitalu,
Usuni§to sporq czes”c jelita cienkiego i grubego. Oczywis' cie po zabiegu —
sepsa! No i na- turalnie odmowa zastosowania askorbnianu sodu. Stan
bardzo ci§zki i row- nie ci§zki opor personelu medycznego przed
czymkolwiek innym, nawet jesli mialoby sit to zakoñczyc smierciq tego
pacjenta. Agresywna anty- biotykoterapia spowodowala powazny
dysbakteriuzy i calq game zwiqza- nych z tym problemow. Pacjent
cudem przezyl. Wrocil do domu pod opie- ki swojej zony. Przytyt prawie
20 kg. Czuje sit bardzo dobrze. Czy jest to sukces? Moim zdaniem tak,
tylko czyj?

Co by bylo, gdyby tego mfodego m§zczyzn§ zaczqc „naprawiad“ 6 lat temu,


kiedy choroba dopiero sit ujawnita? Problem bytby w tym, kto by go ten
sposob miat ,.naprawiac”.

Czy takich przypadkow niby efektu placebo i niby krotkotrwatych remisji


jest wi§'cej? Tak, sq tysiqce. Mozna samemu sprawdzié:

http://ukryte.info/6
http://ukryteterapie.pt/sIrona/pomoglo
367

Skqd pochodzi ten zbiér? Po wydaniu pierwszej cz§ ci .,Ukrytych terapii”


nagle zaczqlem dostawac e-maile z informacjami o e•yIeczeniach, a
prze- ciez „Ukryte terapie“ napisalem nie po to, zeby ludzie sit sami
leczyli! No ale... stalo sit', zacz§li sit leczyc.

Skrz§tnie zbieralem e-maile z tego typu informacjami. Byla to nie do


ukry- cia przyjemnosc, ze komus jakos pomogtem. Ale potem nastqpit
prawdzi- wy wysyp tego typu doniesieñ i przestalem juz je zbierac.
Najwazniejsze bylo, ze komus pomagalo. Kiedy jednak po ponad roku
zacz§to podwa- zac to, co mowilem czy pisalem, bardzo zatowalem, ze
nie zbieram tych e-maili zawiadamiajqcych mnie o niezwykle
pozytywnych skutkach tera- peutycznych. Ataki na mnie przybieraly na
sile, postanowilem cos’ zrobic. Oczywiscie nie po to, zeby je
powstrzymaé, bo tego sit nie da, zawsze b§dq osoby, ktore za wszelkq
cent bqdq chcialy zdyskredytowaé mnie i to co robic. Tacy juz jestesmy.

W zwiqzku z tym na Facebooku datem ogloszenie, ze jesli komus’ pomo-


glo to. co mowie czy pisze, proszq mi to krotko opisaé i wyslac na e-ma-
il pomoglo@ukrylelerapie.pl. Liczylem na to, ze jesli dostan§ 20 czy 30
takich zgtoszeñ, to b9dzie juz cos’, juz b§d§ mial co pokazaé. W ciqgu
niecafego tygodnia mialem ponad 500 zgloszeñ! W kazdym z e-maili
niiatem kontakt, czasami przesyfano mi adresy i numery telefonow.
Wrzu- cilem wszystko do Worda i miaiem z tego ok. 150 stron tekstu!
Oczywi- scie bylo tego zbyt wiele do jednorazowego opublikowania. Po
usuni§ciu danych osobowych, po skroceniu wielu historii. ale zachowujqc
oryginal- nq pisowni§ „powiesilem“ calosc na ww. stronie internetowej.
Kazdy z tych przypadkow jest prawdziwy. Zwracam tex uwagi, xe
wiadcmosci wysla- ly mi oczywiscie tylko te osoby, ktore uzywajg
Internetu i ktére widziaty moj wpis (zresztq, zamieszczony tylko jeden
raz!). A ile jest gdzies’ tarn oséb, ktorym pomoglo, ale ktére nie wiedzialy
o akcji, bo nie uzywajq ln- ternetu albo nie majq konta na Facebooku,
albo po prostu jq przegapity? Ile jest takich oséb? Kiedys pomys’ tavern,
zeby zbierac tego typu informa- cje pojawiajqce sit na moim fanpejdzu
na Facebooku, ale nie dafem rady, bo byly tego setki i trzeba byloby
temu bez przerwy poswiqcaé uwagi,
a na to nie mam czasu.

Jeszcze taka ciekawostka: kilka miesigcy temu zadzwonil do mnie


lekarz, ktory przedstawil sit jako reumatolog z ponad 25-Ietniq
praktyki. Miaf
368

do mnie prosb§ o pomoc. Od kilku lat cierpial na reumatoidalne zapale-


nie stawow i nie byl w stanie sam sobie pomoc. Jak powiedzial:
"Przecie2 nie podam sobie metotreksalu" (tym, ktorzy tego nie wiedzq,
wyjasniam, ze metotreksat to steryd, szczegolnie powszechnie
stosowany w reumato- idalnym zapaleniu stawéw). Dlaczego o tym
pisze? Czy dlatego, zeby po- kazac, kto jest lepszy? Xeby kpié z lekarzy,
wysmiewac sit z nich? Zde- cydowanie nie! Po stokroc NIE! Pisze to
wszystko po to, zeby uswiadomic nam wszystkim, jaki w Polsce mamy
potq2ny problem z leczeniem czto- wieka! A czy to jest problem tylko
lekarzy? Nie. jest to problem kazdego Polaka, kazdego z nas, bo dzisiaj
nie wiemy, co jutro moze spotkac nas czy nasze dziecka. I wtedy my
sami mo2emy sit zetknqc z takimi rIn:swiad- rzeniami. jakie opisalem
powyzej. Czy chcemy. zeby to sit nam przyda- rzylo? Czy chcemy tego
typu efektow leczenia nas? Nikogo nie straszy. ja tylko opisuje naszq
polskq — smutnq, a czasami wr§cz tragicznq - rzeczywistos“ é.

Zawsze powtarzam, ze:

Leczyé powinnis my sit u lekarza!


U nikogo innego!
Tylko co wtedy, kiedy lekarze juz nic wi§cej nie potfafiq zrobié?
Najgorsze dla mnie jest to, ze ktos. kto nie jest lekarzem, wielokrotnie
potrafi pomoc osobie. ktorej medycyna ..naukowa" nie tylko nie pcmogta,
ale, jak widad z powyzszych przykladéw, wr§cz zaszkodzila. Co zrobic?
Dlaczego tak jest? Dlaczego bezustannie slyszp od lekarzy. ktorzy
przeczytali pierw- szy czysc ksiqzki: ,.Dlaczego nas tego nie uczono na
studiach"? No wiec kto za ten program studiow jest odpowiedzialny?
Oczywiscie sq to wladze uczelni medycznych.

Mam jedynie nadzieja, ze gdzies w Polsce, na ktorynis° z uniwersytetow


medycznych ktos chociazby w kqciku sit nad tym zastanowi. Zdaje sobie
sprawy z tego. ze ogromnym problemem jest tutaj zwykla nalura ludzka...
Z pewnosciq b§dzie: ,.A kim jest ten facet? Przecie2 nie jest lekarzem!".
Le- karskie ego i duma potrafiq byc wi§ksze od samego lekarza, wiem.
Oczy- wiscie, znacznie lepiej by byto, gdyby to. co ja mowie, publicznie
glosil jakis lekarz, zgadzam sit z tynl! Ale gdzie on jest? Bu jak dotqd sq
tylko kryty-
3G0

kanci... Na szcz§scie wielu lekarzy mnie popiera, a przeciez nie maja w tym
zadnego zysku. Tylko na takich lekarzy pacjent moze liczyc. Tylko tacy
le- karze sq w stanie pomoc pacjentowi z choroby przewlekfq.

Dlaczego jednak lekarze nie radzi sobie z chorobami przewleklymi'*

COS JEST ZDECYDOWANIE NIE TAK!!!

FJedycyna akademicka ma pewne zasady. Trzeba najpierw postawic dia-


gnozy. a nastqpnie zgodnie z procedurami i wskazaniami przepisac dany
lek. Innymi sfowy. je:sIi lekarz postav il diagnoze, na przyktad: luszczyca,
wtedy. obrazowo méwiqc, si§ga do wirtualnej ..szufladki" z napisem
LUSZ- CZYCA i wypisuje recepty. a aptekarz wydaje lek, ktory jest .,na
Iuszczy- ce”. Skutki sa, takie. ze pacjent jest leczony czysto calymi latami
i nigdy nie jest wyleczony. Dlaczego? Dlatego. xe jest lo lzw. choroba
nieuleczalna, co jest oczywista, nieprawda,.

Czy moze byé gorzej? Jeszcze jak! Ponad polowa e-maili, jakie otrzyma-
lem. dotyczyla sytuacji, gdy niemoxliwe bylo postawienie JEDNOZNACZ-
NEJ diagnozy. Wtedy dopiero zaczyna sit istny cyrk, bo gdy nie ma
dia- gnozy. nie ma tez ..szufladki", do ktorej mozna byloby si§gnqé i
zaczyna sit iscie „claocholi taniec". Czysto jest to karkolomna
improwizacja i zonglerka antybiotykami, stosowanymi na przemian ze
sterydami, s’rodkami przeciw- zapalnyilii, pr‹eciwbolowymi, itd.. itp. A
kiedy efektéw brak, wtedy pacjenta czysto sit informuje w sposob
niezwykle „naukowy", ze: .,No coz, wiek robi swoje.” albo ze: .,To jest
Hashimoto. tego sit nie leczy” (autentyk!). .. Jesz- cze ciekawiej jest
wtedy, kierly wyniki laboratoryjne sq w normie. a pacjent ciqgle jest
bardzo chory. Wtedy zaczyna sit delikatne sugerowanie: ,.Mo2e wizyta u
psychiatry?" lub: „Taka jux pani/pane urodo", albo „Podejrzewam. ze ma
to pan(i) w swojej glowie"... Bezsilnosc przeradza sit w glupotq. Czy w
takim razie to wszystko. co oferuje nam medycyna akademicka, nadaje
sn lylko i wyIa,cznie na smietnik? Oczywiscie, ze nie!

Uw•sa! Teraz pewnie wielu Czytelnikow zaskoczy ponizszym osobistym


zdaniem.

Szczegolnie przez ostatnie 100 lat .,medycyna akademicka" wspolnie z prze-


n1ysIem farmaceutycznym dokonaly fenomenalnego wr§cz post§pu. To, co
370

potrafi w dzisiejszych czasach chirurgia, ortopedia, wspofczesna rehabilita-


cja czy fizjoterapia, czasami graniczy z cudem. Jak inaczej mozna
nazwac operacje wykonywany na sercu dziecka, ktore jest jeszcze w
tonie matki? Jak inaczej mozna nazwac sytuacji. gdy xycie oclzyskrije
osoba, ktora ule- gfa strasznemu wypadkowi. O tym. czego w dzisiejszych
czasach mogq do- konaé techniki analityczne czy badania obrazowe, lekarze
prahtykujqcy 100 lat temu nie mogli nawet snié. Przyklady mozna by
mnozyc bez koñca.

Ten powszechnie znienawidzony przemysl farmaceutyczny rowniez


doko- nal niewyobrazalnego post?pu. To wlasnie dzi§ki medycynie
akademickiej dziatajqcej wspolnie z przemyslem farmaceutycznym
uratowano 2ycie wie- lu milionom ludzi na calym swiecie. Bylo to efektem
fantastycznej pracy na- ukowcow: medykow, farmakologow, chcmikow,
biochcmikow, inzynicrow.

Z tego tez powodu méj respekt i szacunek dia medycyny


akademickiej i przemysfu farmaceutycznego nie ma
sobie réwnych. I dlatego tutaj, publicznie, skladam
im wielkie podzi§kowania, jak réwniez po raz kolejny
wyrazam méj gl§boki szacunek i respekt. Ale...

To wszystko jest prawda sprawdzajqca sit fantastycznie w przypadkach


ostrych, np. kiedy zlamiemy nogi, mamy zawal, udar mdzgu, kiedy nasze
ciafo zostanie niemalze rozerwane na strz§py w jakims' wypadku, kiedy
ulegniemy oparzeniu, kiedy nastqpiq komplikacje przy porodzie, kiedy
do- staniemy ostrego zapalenia trzustki, wybijq nam oko, itd. Tutaj
medycyna akademicka Iqcznie z przemyslem farmaceutycznym
bezwzgl§dnie kro- lujq. Jednakze w przypadkach choréb przewleklych,
nieuleczalnych, skutecznos” é medycyny akademickiej i przemys!u
farmaceutyczne- go jest niemalze zerowa.

Gdyby akademicki sposob leczenia pacjenta przewlekle chorego byt sku-


teczny tak, jak nie jest, to nie mielibysmy chorob nieuleczalnych, nie
mieli- bysmy dewastujqcych nam zycie chorob przewleklych. A jednak...
jednak takie choroby mamy i zachorowalnosc na nie wzrasta. zamiast sit
zmniej- szac! No wiec o jakim post§pie mozna tutaj méwié?
Doskonale rozumiem to, ze firmy farmaceutyczne nie sq organizacjami
charytatywnymi. Tajemnicy poliszynela jest, ze firmy farmaceutyczne nie
371

sq po to, zeby nas wyleczyc, tylko zeby nas leczyé bez koñca. Jakze czy-
sto mowimy, ze „pacjent wyleczony to dla przemyslu
farmaceutycznego pacjent stracony“. Stracone zrodlo ich dochodu, bo
firmy farmaceutyczne nie zarabiajq na ludziach zdrcwych, tylko na
Irid7iach chorych. Nie ma ni- czego zlego w zarabianiu pieni§dzy na
zycie. Jeden pisze ksiq2ki i na réz- ne sposoby przekazuje ludziom
informacje, jak sobie pomoc w gn§biqcej ich chorobie czy jak tym
chorobom zapobiegac. a ktos inny kopie pitk§ i na tym zarabia wiele,
wiele milionow zfotych (oczywiscie dopoki jest zdrowy 0). To wszystko
jest dobre tak dfugo, jak dlugo jest robione uczciwie.

Pilkarzom zarabiajqcym miliony zlotych graniem w pilkq czy wystqpowa-


niem w reklamach telewizyjnych zyczp wszystkiego najlepszego i... jesz-
cze wi§kszych zarobkéw! Dlaczego nic? Uczciwie na to pracujq. Firmom
farmaceutycznym tez zycz§ wszystkiego najlepszego, bo one naprawd§
sq nam potrzebne i to bardzo! Chodzi mi tylko o to, zeby swoje pieni dze
zarabialy uczciwie.

Mowi sit pacjentowi, ze choroba Hashimoto jest nieuleczalna. ze lusz-


czyca jest choroby nieuleczalnq, ze nie da sit odtworzyc tkanki
chrz§st- nej i konieczna jest endoproteza, ze nie da sit zaprzestad brania
insuliny, bo cukrzyca to choroba nieuleczalna, ze istniejqcej miazdzycy
nie da sit usunqc, itd., itd. Ludzi tych leczy uil catynli latami, bez konca.
Calymi la- tami leczy sit chore stawy czy chore kosci, skazuje sit ludzi
na branie le- kéw do koñca 2ycia. Tak dziala medycyna akademicka w
przypadkach cho- rob przewlektych. Czy czyms' nagannym jest
krytykowanie tego? To raczej ktos, kto tylko krytykuje, nie podajqc
rozwiqzañ, zasluguje na potqpienie i zdyskredytowanie. Czy tacy sq
wsréd nas? Dlaczego mam nie wskazac palcem na to. ze najcz§sciej sq
to lekarze? 0 „ekspertach“ w typie niekto- rych dziennikarzy
medycznych nawet nie wspomni.

Jak wiadomo, ja krytykuj§ i to czasami niezwykle ostro, ale ja réw-


niez podaje rozwiqzania. Tym sit rozni krytykowanie od krytykanc-
twa. Krytyka z podaniem rozwiqzañ jest dzialaniem konstruktywnym.
Krytykanctwo natomiast jest objawem ignorancji i glupoty.

W odroznieniu od medycyny akademickiej, w przypadkach przewleklych


medycyna komplementarna sprawdza sit doskonale. To wszystko, co ucho-
dzi za nieuleczaine, w wielu przypadkach da sit wylcczyd. Ale w przypad-
372

kach ostrych medycyna komplementarna. poza pewnymi wyjqtkami. w


za- sadzie do niczego sit nie nadaje! I mowie to calkiem otwarcie. Mnie
na to stac. Zajmujqc sit naturopatiq od wielu, wielu lat, jestem w stanie z
po- korq powiedzied: .,W przypadkach ostrych naluropatia sit nie
sprawdza". Takiego samego podejscia, uczciwego. szczerego, a przede
wszystkim prawdziwego. oczekuje od medycyny akademickiej, ktéra w
tym przypad- ku powinna otwarcie przyznaé. ze zupelnie sit nie
sprawdza w przypad- kach przewleklych.

A jakie jest obecne stanowisko medycyny akademickiej? Ano takie, ze


jest dobra na wszystko. ze sprawdza sit zawsze i wszgrlzie, bo jest
oparta na nauce. Tylko jesli tak, to dlaczego tyle schorzeñ jest w
podr§cznikach dla studentow medycyny opisanych jako choroby
nieuleczalne, jako choro- by przewlekle? To przeciez oznacza zerowq
skutecznosc! Dlaczego wie- lu lekarzy nie stac na to, tak jak mnie jest
stac, 2eby powiedziec: ,.W przy- padkach przewleklych moj sposob
leczenia pacjenta sit nie sprawdza”. To przeciez zaden wstyd! Wstydem
jest brni§cie w zaparte.

Co natomiast jest absolutnie niewybaczalne, to brak wspolpracy lekarzy


z tymi, ktérzy przypadki przewlekle czy wr§cz nieuleczalne leczyd polra-
fig. Z powodu takiej arogancji lracq zawsze, bez wyjqtku, pacjenci. Tak
oczywiscie riie puwinnu byé. W zadnym przypadku nie powinno sit two-
rzyé obozow ,.my" i wy”. Powinnismy za wszelka cent dqzyc do integracji
podejscia medycznego, do wspoTpracy, a nie do dzielenia i popisywania
sit nienawisciq. Powinnismy jednoczyc sity w trosce o kazdq osoby
chorq. Tutaj nie ma i nie moze byc miejsca na jakqkolwiek konkurencjg
czy poka- zywanie. „czyje piorko jest ladniejsze“. Zdrowie pacjenta jest
dobrem naj- wyzszym i w tym przypadku tylko ono si? liczy. Nic wigcej!
Nie rozumiem, z jakich powodow medycyna akademicka tak zawzi§cie
zwalcza wszelkie podejscia terapeutyczne odmienne od tych, ktore
zostaly lekarzom narzu- cone. A przeciez, jak widac, oba podejscia majq
swoje mocne i slabe stro- ny. Dlatego moim celem jest

doprowadzenie do zintegrowania obu tych podejsc


terapeutycznych, a nie utrzymywanie podzialu na
medycyny akademickq i medycyny komplementarnq.
Najwazniejsza jest wspélpraca i jeszcze raz wspélpraca!
373

Celowo uzywam slowa komplementarna, a nie alternatywna. Alterna-


tywna sugeruje. ze .,albo jedno, albo drugie", a tutaj wcale nie o to cho-
dzi. Chodzi o zintegrowanie. o polqczenie wysilkow w leczeniu
czlowieka. Medycyny nie powinno sit dzielic na akademickq. Chiñskq,
ajurwedyjskg. homeopatycznq...

Medycyna jest tylko jedna! Dzieli sit tylko na:


medycyny skuteczny i nieskuteczny.
Pacjenta, czysto zniszczonego nieskutecznymi procesami leczenia, zm§-
czonego swcjq chorchq. a czasami smiertelnie chorego, nie interesujq
tytu- ly naukowe, nie interesuja fachowe publikacje, nie interesujq zadne
teorie. Osoby takq interesuje tylko i wylqcznie pozytywny skutek
terapeutyczny — nic wi§cej! Dla cztowieka chorego liczy sit tylko
skutecznosé. Koñcowym s§dziq jest zawsze pacjent. a w tej chwili
dochodzi do sytuacji, 2e pacjen- ci czasami nienawidzq lekarzy, a
lekarze czasami nienawidza. pacjentow. Przeciez powéd takiej sytuacji
jest bardzo prosty, bo to zawsze sprowa- dza sit do jednego: do braku
skutecznosci w leczeniu (pomi|am tu juz nie- jednokrotnie skandaliczne
traktowanie pacjentéw przez iekarzy i personel pielpgniarski. Przeciez
takie przypadki sq i za to pacjenci kochac ich tez nie moga,). To rodzi
frustracj§ po obu stronach. Lekarz wielokrotnie czuje sit poni2uriy tym,
xe nie potrafi pacjenta wyleczyc. Pacjent zieje ogniem w strong lekarza
dokladnie z takiego samego powodu. W tym przypadku jednak nie
mozna za to winié pacjenta. To pacjent jest osobq chora„ to on
potrzebuie pomocy. To on wfasnie oddaje w lekarskie rice swoje zdrowie
i 2ycie. Poniewaz jednak o zdrowie tu chodzi. sprawy sit znacznie
kompli- kujq. Lekarz jest tylko czlowiekiem, ma tez swoje sIabo:sci. Niemniej
jednak
nie zwalnia to go od zapewnienia pacjentowi najlepszego leczenia. jakie
lylko jest mozliwe. Osobiscie czulbym si? bardzo zlc, widzqc swoja,
niemoc w leczeniu pacjenta z choroby przewleklq.

Spojrzmy na th sytuacji nieco inaczej. Kazdy z lekarzy, oddajqc do


napra- wy swoj samochod, oczekuje od mechanika, ze otrzyma samochod w
100% sprawny. A co by byto. gdyby pan mechanik powiedzial tak: „Panie
dokto- rze, nie potrafi§ panu tego samochodu zreperowac. ale jesli
kazdego mie- siqca b§'dzie pan do mnie przyjezdzat, to ja b§d§ wymienial
olej i jakos' tarn b§dzie. Czasami samochod panu nie zapali, czasami nie
dowiezie pana do celu. czasami trzeba go b§dzie wziqé na lawet§ i
ponownie do mnie przy-
374

wiezé. I tak bgdzie pan musial to robic przez cale lata."? Gdyby mecha-
nik samochodowy miat takq „skutecznosd“, to pan doktor juz by
doskona- le wiedzial, co takiemu fachowcowi powiedziec. Pewnie w
slowach by nie przehieral, a juz z pewnosciq grosza by nie zaplacit.

A czym to sit ro2ni od sytuacji, kiedy przewlekle chory pacjent


przychodzi do lekarza regularnie od wielu lat, a lekarz jest tylko w stanie
ciqgle prze- pisywat mu to samo, wiedzqc o tym, ze go nigdy nie
wyleczy, tak jak wy- 2ej opisany mechanik samochodowy nie zreperuje
samochodu? Czy pan doktor mechanikowi by zaplacil? Raczej nie.
Dlaczego? Bo mechanik wy- kazat sit brakiem skutecznosci w
„wyleczeniu“ samochodu pana dokto- ra. A je'sli lekarz, tak samo jak
mechanik samochodowy, jest nieskuteczny w swoim dzialaniu, lo czy
pacjent wobec takiego braku skutecznosci le- karzowi mimo wszystko
powinien za wizyty zaplacic? Ale placi...? Odpo- wiedz jest znana
wszystkim.

Dlaczego, drodzy lekarze, jest Warn tak trudno zrozumieé pacjenta? Czy
nie rozumiecie, ze biorqc od niego pieniqdze mimo calkowitego braku
sku- tecznosci tego, co mu oferujecie, tracicie swojq godnosé lekarski? O
ety- ce takiego post§powania juz nie wspomni. A teraz drodzy pacjenci:
kiedy juz wyzylismy sit na lekarzach, to pomyslicie z kolei Wy. Teraz
ponownie b§d§ bronil lekarzy, przynajmniej do pewnego stopnia.

Pacjenci muszq zrozumieé, ze w obecnym systemie, jaki jest stosowany


w medycynie akademickiej, lekarzowi zwiqzano rice, zwiqzano mu nogi,
wrzucono do morza z chorobami przewleklymi i kazano mu plywaé! A pa-
cjent rozwscieczony brakiem skutecznosci leczenia méwi o takim
lekarzu, ze jest konowalem, bo nie umie „ptywaé“. A jak ten lekarz ma to
robic? No jak? Wczesniej pisatem o tym, ze nie mozna miec pretensji do
lekarza za to, ze nie moze Was wyleczyc, skoro nikt go tego nie nauczyl.
Trzeba sit koniecznie na tym zastanowic, pomysled, zanim sit zacznie
odsqdzac le- karza od czci i wiary. No i jest jeszcze taka banalna
sprawa: z czego ten lekarz mialby zyd? Przeciez lekarze to tez ludzie.
Majq swoje rodziny, dzie- ci, domy, kredyty, itd. To tez trzeba zrozumiec.

Wielu wspanialych, wrazliwych lekarzy cz§'sto przezywa potwornc dylc-


maty moralne. Wielu z nich nie moze sit pogodzié z wymaganiami, jakie
im stawia system, bo zdajq sobie sprawy, 2e wymagania te
niekur›iecznie
375

chroniq interesy pacjenta. Jak wykazatem juz powyzej, cz§sciq tego sys-
temu sq obowiqzujqce lekarza procedury.

A wiec, drodzy lekarze, zrébcie wszystko, zeby odzyskac Waszq lekarski


godnosc. Stañcie sit po prostu bardziej skuteczni. Wspolpracujcie. zjed-
noczcie sily ze wszystkimi, ktorzy w swoicfi terapiach sq skuteczni. Gdy
juz t§ wiedzy nabgdziecie. podzielcie sit nip z innymi swoimi kolegami Ie-
karzami. Znajdq sit dziesiqtki, a moze nawet setki wspanialych, prawdzi-
wych lekarzy, ktorzy na takie spotkanie z Wami przyjadq. Nie liczcie
oczy- wiscie na to, ze pomoc w rozpropagowaniu takiego spotkania
otrzymacie od izb lekarskich czy innego ,.towarzystwa". Przeciez
Krajowa lzba Lekar- ska wydala juz dawno oswiadczenie. ze wszystko,
co nie jest przez nich zaakceptowane, nadaje si? do smietnika. Nawet
jesli ktos Was nauczy. jak skutecznie leczyé np. tarczycy czy jak usunqc
miazdzycy, jak wyleczyc osteoporozy albo luszczycg, i b§dziecie to robic,
ale bez uzycia Srodkow farmakologicznych, to dla izb lekarskich jest to
wiedza nic niewarta. Sami to napisali w oswiadczeniu dotyczqcym
medycyny komplementarnej i or- ganizowanych w tym zakresie szkoleñ.

Wierzcie mi, kicdy wykazecie pacjentom swojq skutecznos” é, b§dq Was za


to kochac do koñca swoich dni. Doswiadczajq tego niektérzy znachorzy.0
Zdaje sobie sprawy, ze uratowanie zdrowia czy zycia nie zawsze jest
mo2- liwe, ale pacjent w takim przypadku jest niesamowicie wyczulony na
Wasze do niego podejscie. Pacjent natychmiast wyczuje, czy
rzeczywiscie robi- cie dia niego wszystko, co tylko sit da. Czy jestescie
prawdziwymi leka- rzami i czy dla ich dobra, dla ratowania ich zdrowia i
zycia jeste“scie sklonni wyjsé poza procedury. W zadnym przypadku nie
namawiam Was do lama- nia przepisow. Gorqco jednak prosz§ Was o
wspotprac§. 0 nieignorowa- nie zdobyczny medycyny naturalnej. Na tym
zyskamy wszyscy. Wszyscy Polacy. Wy tez, bo jak wiadomo lekarze
rowniez chorujq.

Problem wprowadzenia takiej wspolpracy wynika tez z tego, ze nasi mini-


strowie zdrowia, jeden po drugim, bez wzglgdu na reprezentowanq opcj§
politycznq. powtarzajq jak mantra, ze leczenie pacjenta w Polsce bqdzie
sit odbywalo tylko przy pomocy „naukowo udowodnionych metod“. Efekt
takiego podejscia opisalem juz wczesniej. Druga rzecz, to rowniez wspo-
mniane wczesniej problemy lekarzy, ktérzy chcq pacjenta leczyc za
wszel- ka cent, ale sit bojq! Na co my pozwalamy? My, Polacy,
pozwalamy na ist-
376

nienie systemu, w ktorym lekarz boi sit leczyc pacjenta! Boi sit leczyé
nas czy nasze dziecko! Pozwalamy na to, zeby istnialo podziemie
medyczne, gdzie potajemnie, nielegalnie (!) ratuje sit pacjentowi zycie!
Pozwalamy na to, zeby czlonek naszej rodziny umieral .,zgodnie z
procedurami”, chociaz lekarz chcialby go leczyc poza procedurami. ale
sit boi! Czy my napraw- d§ jestesmy tacy gtupi i naiwrii? Dlaczego nic
nie robimy?

Dlaczego caly czas ciqzy na nas to PRL-owskie poddanie i


balwochwalskie wr§cz podejscie do przedstawicieli tak zwanej ..wladzy".
Dlaczego zgadza- my sit na takie traktowanie? Dlaczego zgadzamy sit,
zeby o leczeniu nas czy naszych dzieci decydowal urz§dnik, a nie
lekarz?! Dlaczego zachowu- jemy sit jak niewolnicy? Czlowiek wolny,
kiedy mu sit robi krzywdp, bun- tuje sit, chce zmiany! Niewolnik jest bity i
w milczeniu znosi to bicie. My to robimy wfasnie teraz. Zachowujemy sit
jak niewolnicy. Niewolnicy sys- temu, ktory sami stworzylismy i na
ktorego istnienie sami pozwalamy.

Dlaczego srodowisko medyczne zachowuje sit jak niewolnik? Z jednej


strony ciqgle slyszq, ze lekarze nie sq zadowoleni z obecnego syslem‹›,
ze wielu lekarzy naprawdg chcialoby zastosowaé OBA podejscia
medycz- ne, zeby lepiej, skuteczniej i bczpiccznicj Icczyd pccjcnla, ale...
NIKT NIC NIE ROBI W TYM KIERUNKU!

Przeciez w Waszym Kodeksie Etyki (hmm...) w Artykule 6 wyraznie Warn


napisano:

..Lekarz ma swobod§ wyboru w zakresie metod postgpowa-


nia. ktére uzna za najskuteczniejsze. Powinien jednak
ograni- czyc czynnosci medyczne do rzeczywiscie
potrzebnych cho- remu zgodnie z aktualilym stanem
wiedzy”.

No to jak to jest? Macie ,.swobod§ wyboru w zakresie metod postgpowania.


ktore uznacie za najskuteczniejsze” czy nie? Niby macie, a tak naprawdq
to nie macie. Jesli b§dq mial sepsy, ktorej nabawi§ sit w szpitalu, to czy
moj lekarz hprlzie mogl podac mi askorbinian sodu. zehy ‹uratowac moje
zycie? No nie! A przeciez moj LEKARZ moze uznac to za najskuteczniej-
szy sposob leczenia mnie w tym przypadku. Jesli nic poda (a nie poda),
lo lamie powyzsze postanowienia Kodeksu Etyki Lekarskiej. I co w
zwiqzku z lynJ? A nic... W len sposob w polskich szpitalach umierajq
ludzie, cho-
377

ciaz ich zycie mozna by bylo uratowad. Chyba 2e, tak jak opisalem wcze-
:sniej. pacjent b§dzie mial niezwykle szcz§scie i trafi na lekarza. ktory mu
ten askorbinian sodu poda. Rewelacja! Polski pacjent musi mieé niezwy-
kle szcz§scie, zeby w dzisiejszych warunkach lekarz mogl mu uratowac
zy- cie! Czy to jest normalna sytuacja? I Wy, lekarze, sit na nia.
zgadzacie?

Co to znaczy ..zgodnie z aktualnym stanem wiedzy"? Jakiej wiedzy? Tej


„wiedzy“, ktora nie radzi sobie z chorobami przewleklymi? To co to za
wie- dza? Czy tez chodzi tutaj o to. ze jedynie i niepodwa2alnie sluszne
jest to. czego lekarza nauczono na studiach. praktykach, stazach i
kursach prze- prowadzanych przez firmy farmaceutyczne? W s’wietle
tego. co obserwuje i co opisalem oraz w swietle tego, czego doswiadczyli
PACJENCI (bo ich i›ie wyleCzono). zakrawa to oa kpina.

W Kodeksie Etyki Lekarskiej jest jeszcze kilka bardzo interesujqcych (szcze-


golnie dla pacjentow) wqtkow. Na przyklad:

..Art. 1.

(...) 3. Naruszeniem godnosci zawodu jest kazde


post§powa- nie lekarza, ktore podwaza zaufanie do
zawodu”.

O czyje zaufanie chodzi? Lekarza czy pacjenta? Bo jesli chodzi o pacjen-


ta, to... gdy lekarz nie potrafi chorego wyleczyc, to podwaza w ten
sposob zaufanie pacjenta ..do zawodu", czyz nie? A jesli tak, to co?
Ukarad takiego lekarza, bo lamie zasady Kodeksu Etyki Lekarskiej? W
zadnym wypadku! Jego trzeba po prostu lepiej uczyé. Uczyé
WSZYSTKICH mozliwych me- tod leczenia, nie tylko tych wybranych,
nieskutecznych. I przede wszyst- kim pozwolid mu na zastosowanie
tego, co on, lekarz, uzna za stosowne.

.,Art. 2.

(...] 2. Najwyzszym nakazem etycznym lekarza jest dobro cho-


rego — salus aegroti supreme lex esto. Mechanizmy rynkowe.
naciski spoleczne i wymagania administracyjne nie
zwalniajq lekarza z przestrzegania tej zasady".
378

Och... to jest rzeczywiscie prawdziwa BOMBA! Jesli lekarz stawia ponad


dohrem chorego wymagania administracyjne, to tamie postanowienia Ko-
deksu, na ktory przysi§gaf! To dlaczego lekarz, ze stoickim czasami
spoko- jem, pozwala umrzec pacjcntowi, byle bylo to zgodne z
procedurami? Czy mo2e zwrot „wymagania administracyjne“ odnosi sit
tylko do spraw np. so- cjalno-bytowych, wynagrodzeñ czy papieru w
toaletach...?

„Art. 8. Lekarz powinien przeprowadzaé wszelkie


post§powa- nie diagnostyczne, lecznicze i zapobiegawcze z
nalezytq sta- rannosciq, po°swi§cajqc im niezbpdny czas“.

Obecny system ZMUSZA lekarza do lamania tego postanowienia, bo


prze- ci§lny lekarz, pracuj cy np. w przychodni, nie ma mozIiwos'ci, zeby
pacjen- towi pos‘wi§cié niezb§dny mu czas!

„Art. 12.

1. Lekarz powinien zyczliwie i kulturalnie traktowaé pacjen-


tow, szanujqc ich godnosd osobistq, prawo do intymnos’ci
i prywatnosci".

Tiaaa... to powinni skomentowad sami pacjenci ;-). Jesli lekarz nie robi tego,
co tu jest napisane to... famie postanowienia Kodeksu!

„2. Relacje mi§dzy pacjentem a lekarzem powinny opierac sit


na ich wzajemnym zaufaniu; dlatego pacjent powinien mied
prawo do wyboru lekarza“.

Wybor lekarza? No masz pacjencie prawu i... sobie wybieraj. Nast§pria


kpina.

,.Art. 13. 1. Obowiqzkiem lekarza jest respektowanie prawa pa-


cjenta do swiadomego udziatu w podejmowaniu decyzji
doty- czqcych jego zdrowia".

Tak, tak: „Panie doktorze, ja juz nie chce wi?cej chemioterapii, chce cze-
gos innego...“. „Taaak? To w takim razie proszq mi sit tu wigcej nie
poka- zywac“. Pan doktor, jak to sit mowi „walnqt focha“, no i... biedny
pacjent
379

musial sobie gdzies wsadzic jego prawo do decyzji dotyczqcej jego wla-
snego zdrowia. To wraIe nie jest smieszne. he to jest NAJCZgOClE J la-
mane przez lekarzy postanowienie Kodeksu Etyki Lekarskiej!

„Art. 15. 1. Post§powanie diagnostyczne, lecznicze i


zapobie- gawcze wymaga zgody pacjenta. Jezeli pacjent nie
jest zdol- ny do swiadomego wyra2enia zgody, powinien jq
wyrazid jego przedstawiciel ustawowy lub osoba faktycznie
opiekujqca sit pacjentem. 2. W przypadku osoby
niepelnoletniej. lekarz po- winien staraé sit uzyskac takze jej
zgody, o ile jest ona zdol- na do swiadomego wyrazenia lej
zgody“.

To jest prawdziwy HIT tego Kodeksu! Co to jest: „post§powanie zapobie-


gawcze?“ W tym kontekscie jest to zastosowanie metod zapobiegajqcych
chorobie. Uznaje sit, ze szczepionka jest takq metodq. To co z tq zgodq,
ktorej MUSI udzielic rodzic? A jesli nie udzieli? Ile noworodkow jest
szcze- pionych w pierwszej dobie po urodzeniu bez pytania rodzicow o
zgody? Le- karze najwyrazniej MASOWO lamiq postanowienia Kcdeksri
— i co? Jak to co? Oglupialy system nie chce karaé za to lamiqcych
prawo lekarzy lecz.. . rodzicow za niewyrazenie zgody, do czego majq
absolutne prawo!

„Art. 17. W razie niepomyslnej dla chorego prognozy, lekarz po-


winien poinformowac o niej chorego z taktem i
ostroznosciq“.

Nalezafo dodac: .,oraz zainkasowac za takq wiadomosc 300 zl", bo tak wfa-
snie przekazuje tego typu wiadomosé jeden z onkologow w czasie wizyty
trwajqcej 3 minuty. Za skierowanie na radioterapii 150 ztolych, w 5 minut.
Nic tylko byé onkologiem. O. Najlepiej wybitnym:

corcla ^' ‹, ', sI,-iby

Wizyla lrwala doxIadn‹c 3 min odesianie do inneqo onkologa Flada lakq oirzymalam od znatomego .klory
wczesn'cl oyl pacjentem prolesora'masz samocnd tesli lak io go sprzeoaj ogdq ci po\rzcbne pieniqdzo-i lo
sly sprawoz›io nicsiely'
Jcsics lym lekarzem* Oopo›v‹edz na l§ opin‹y° Z.at roe >I' «; ..it• t• i:'z
380

Po poDycic utc:a w lnsiytucie Cnoruu Plut: w W.arszawic na plocx‹e| szuxalcm jakichkolwiek pomocy
2nalazlem lego czDw›eka . sgdzxcm zc n1ozc lakos Pomoze Zawioolcm sly bardzo orak jakieqoxoiw‹ek
za‹nlcrcsowania Wyp‹sal nd ‹eccpcic z.1lcccoic na radioicrap›c *’* ‹ iad*oicrapic mial juz wc zcsniej
umowionq w Centrum Onkologii ) Zainkasowac I to zt chociaz za s min Powinien i me cnodzi mi a
pienuldze are n Io ze me wspari nor.a w chorobie Z‹mny . wyrachowany brak podelscia oo pacjenta
Ewidentnie naslawiony na kast cao ncl ›v kioiym p‹zyiinowai prywatnie - ooskuina dziu‹a . me pamiylam
ulicy G0ansk Z0ecvflowanie me polecam '

,. Art. 3J. Lekarzowi nie wolno siosowaé eti/anazji. a/›/ poma-


gac choremu w popclniciii‹i samobojstwa”.

A co w przypadku, kiedy lekarz wie, 2e istnieje lek, sposob. technika, kté-


re pozwolilyby (nawet jesli .byc moze" pozwolilyby) uratowaé choremu
2y- cie, ale ich nie zastosuje. bo „nie ma tego w procedurach” i pozwoli
na to, zeby pacjent jednak umarl? Jesli nie jest to eutanazja, to co to
jest? Lamie to postanowienie Kodeksu czy nie?

Nie chce mi sit dalej tego dokumentu komentowaé, bo juz mam dos’é.
Czy cot wiqcej jeszcze jest potrzebne? Czytelnikow zainteresowanych
pelnym tekstem Kodeksu odsylam do tego dokumentu w pdf-ie:

http.//ukrytc.info/18

Pytanie jest tylko takie: „Co wart jest ten dokument, skoro tamanie opisa-
nych w nim zasad jest na porzqdku dziennym?”. Lamanie tych praw cza-
sami w sposob bezpos” redni prowadzi do katastrofy zdrowotnej
pacjenta. Dlatego ktos, kto jest za to odpowiedzialny, powinien
natychmiast zareago- waé. Klo powinien dbaé o przestrzeganie
postanowieñ zawartych w lym kodeksie? Zgodnie z obecny ustawq
(Dz.U. 2009 Nr 219 poz. 1708: Usta- wa z dnia 2 gr udiiia 2009 r. o izbach
lekarskich, rozdziat 2, Art. 5. punkt 1) jest to Naczelna lzba Lekarska.
381

Czy lzba Lekarska podjgta stosowane czynnosci w zwiqzku z tq


nieprawi- dtowosciq, skoro nalezy to do jej kompetencji? To wszystko
uderza w prze- ci§tnego pacjenta, czysto walczqcego o swoje zycie!
Dlaczego nikt nie re- aguje? Dlaczego ja mam o tym pisac? Dlaczego ja
mam o tym krzyczec?

Dlatego wzywarn Was. LEKARZY, zrobcie COS! Wzywam Was do buntu


wolnych ludzi. W zadnym przypadku nie namawiam do tamania polskie-
go prawa. ale do ZMIANY! Oczywiscie zdaje sobie sprawy z tego. ze dla
wielu lekarzy to. co pisze, jest bardzo niekorzystne. Po co kolysac tq .,lo-
dziq”? Po co sit wychylaé? Po co ryzykowac? Po co sit narazac? Tylko
je:sli lak, tc . po cc w ogole byé lekarzem? Dla pieniqdzy? To nie ten za-
wod. Moze lepiej jest ciqgle byc ..medycznym niewolnikiem"?
Pami§tacie. komu przysiqgaliscie swojq lojalnosd? Pacjentom czy
przemyslowi farma- ceutycznemu? A moze ministrowi zdrowia czy innym
urz§dnikom? Czy ta przysipga cos nadal znaczy? Dlaczego tak wielu z
Was narzeka na Na- czelna izby Lekarski. ale nic nie robi? Nie wolno
narzekac, bo jest to nie- konstruktywne. Trzeba cos zrobic, a nie
narzekac. Zmieñcie zarzqd, zrob- cie cos. Cokolwiek!

My, Polacy, mamy zwyczaj narzekania bez koñca, bo jest nam zle, bo
czu- jemy. ze jestesmy krzywdzeni, ale to my sami sobie jestesmy winni.
Koñ ni- gdy by nie dat bafa wuxriicy i nie kazal mu sit nim bié My zas
dajerriy bal (wiadzq) naszym przedstawicielom w Sejmie i pozwalamy na
to, zeby nas tym bateni bili. a uni... robiq to! Koñ. gdyby mogl, nigdy by
tego nie zro- bil. bo koñ jest mqdry, a my? Czy jestesmy glupsi od konia
w furmance?

Jak naprawié to co jest zepsute?

Z niemalego juz doswiadczenia wiem, ze wyciqgni§cie r§ki dziala, ale tyl-


ko na poziomie indywidualnym, w kontaktach osobistych z niektorymi Ie-
karzami, nie dziala zas zupelnie na poziomie systemowym. Czy w takim
razie wszystko przepadto i nic sit juz nie da zrobié? Nie... jest na to spo-
sob. Trzeba tylko znowelizowad istniejqcq juz ustawy i natychmiast
wszyst- ko by sit zmienito. Z dnia na dzieñ! Lekarze (ale tylko ci, ktorzy
by chcieli) w koñcu mogliby leczyd nas najlepiej, jak tylko potrafiq,
najbardziej sku- tecznie, najbardziej bezpiecznie. Dlatego sprzeciwiam sit
temu, aby o tym,
382

czy u mnie bqdz u mojego dziecka zastosowaé takq czy innq terapii, mial
decydowac ktos inny niz tylko MOJ lekarz.

Lekarz i tylko lekarz, powinien decydowad o leczeniu pacjenta. W


zadnym przypadku nie moze to byd urz§dnik, chocby byl nim lekarz. Nie
moze to tez byd minister zdrowia. Czy ktos’ z Pañstwa czytal prawa i
obowiqzki mi- nistra zdrowia? Bo ja tak. Minister zdrowia jest wynaj§tym
przez nas czfo- wiekiem do zarzqdzania administracjq s!uzby zdrowia. W
tych dokumentach nigdzie nie napisano, ze minister zdrowia ma
jakiekolwiek prawo narzuca- nia lekarzowi tego, w jaki sposob ma leczyc
swojego pacjenta.

Nieskoñczonq ilosd razy bylem pytany o to. co zrobic, zebysmy byli


leczeni znacznie efektywniej i bezpieczniej. Gdzie sq lekarze, ktorzy
stosuja. opi- sywane przeze mnie metody? Dlaczego lekarz nie moze
zastosowac me- tod, ktore nie sq uj§te w procedurach, nawet jesli wie,
ze ten sposob mogt- by uratowaé zycie cztowieka?

Po wprowadzeniu nowelizacji ustawy


to wszystko staloby sit mo2liwe.

Proponowana przeze mnie nowelizacja ustawy wyglqda tak:

USTAWA

z dnia. ..................................20... r.

o zmianie Ustawy o zawodach


lekarza i lekarza dentysty, o swiadczeniach opieki zdrowotnej
finansowanych ze srodkow publicznych

Art. 1.

W Ustawie z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i le-


karza dcnlysty (Dz. U. z 1997 r., Nr 28, poz.152, ze
zmianami) wprowadza sit nastqpujqce zmiany:
383

1) w Art. 3 po ust. 3 dodaje sit ust. 4 w brzmieniu:

„4. llekroc w Ustawie jest mowa o medycynie komplementar-


nej. nalezy przez to rozumieé wszystkie metody
terapeutycz- ne, w szczegolnosci: tradycyjnq medycyny
chiñskq, ziololecz- nictwo, medycyny ortoinolekularnq.
akupunktura, medycyny antropozoficznq, chiroprakty!ܤ,
klawiterapiq. hirudoterapig, te- rapii neuralnq, apiterapi§".

(Moja uwaga wynikajqca z komentarzy, jakie otrzymalem po upublicznie-


niu tej nowelizacji:

ZWFOt'

„. .w szczegolnosci: tradycyjnq medycyny chiñskq, ziololecznictwo,


medy- cyny ortomolekularnq, akupunktura, medycyny antropozoficznq.
chiroprak- tyku. kIawiterapi§, hirudoterapi§, terapii neuralnq, apiterapig..."

nie oznacza ZAMKNlgTEJ LISTY mozliwych do wykorzystania przez le-


karzy terapii. U2yte na puczqtku stowa: .w szczegdlnos”ci" wskazujq na
OTWARTY charakter tej listy.)

2) po Art. 4. dodaje si§' Art. 4a w brzmieniu:

„Art. 4a. Do dost§pnych lekarzowi metod i s'rodkow


zapobie- gania, rozpoznawania i leczenia chorob zalicza sit
takze me- tody i srodki z zakresu medycyny
komplementarnej, okreslo- ne w Art. 3 ust. 4".

Zakresem tym jest to. co lekarz uzna za stosowne. Lekarz nie ma tutaj
zad- nego ograniczenia. Moze wybrac takq terapii, jakq chce.

3) w Art. 32 po ust. 1 dodaje sit ust. 1a w brzmieniu:


384

„1a. Lekarz moze zastoso'aad leczenie z wykorzystaniem me-


tod medycyny komplementarnej po wyrazeniu zgody pfzez pa-
cjenta i nie mo2e byc w zaden sposob karany za uzycie tych
metod, jesli nabyl odpowiednia, wiedzy do ich zastosowania
oraz nie skrzywdzil pacjenta“.

4) w Art. 38 po ust. 1 dodaje sit ust. 1a w brzmieniu:

„1a. Lekarz moze nie podjqd lub odstqpic od leczenia


pacjen- ta z wykorzystaniem metod medycyny
komplementarnej, je- zeli nie sq one zgodne z nczekiwarlym
skutkiem terapeutycz- nym, albo je2eli wedlug jego wiedzy
medycznej sugerowana przez pacjenta terapia b§dzie
szkodzié jego zdrowiu. albo kic- dy lekarz nie posiada
odpowiedniej wiedzy do zastosowania sugerowanej przez
pacjenta terapii“.

Innymi slowy: zaden lekarz nie jest zmuszony do u2ycia jakichkolwiek me-
tod innych ni2 proceduralne. ale jesli tak zechce zrobié. to vie moze byc
za to karany.

Art. 2

W Ustawie z dnia 27 sierpnia 2004 r. o swiadczeniach opie-


ki zdrowotnej finansowaMych ze srodkow publicznych (Dz.
U. Nr 210, poz.2135, ze zmianami) wprowadza sit
nastqpujq- ce zmiany:

1) w Art. 2 po ust. 2 dodaje sit ust. 3 w brzmieniu:

.,3. KorZystanie z metod medycyny komplementarnej nie


jest finansowane ze srodkow publicznych”.

Tutaj byla prawdziwa burza, a wiec wyjasniam: czy ktos jest na IyIe naiw-
ny. zehy pnmy:sler, ze w obecnej sytuacji i w obecnym stanie wiedzy i swia-
domosci wsrod wi§kszosci poslow. zgodzono by sit na finansowanie ze
srodkow publicznych ziololccznictwa, akupunktury czy homeopatii? Tak,
ja wiem, tak zrobili Szwajcarzy. ale nasi postowie Szwajcarami nie sq...
385

Poza tym, w tej chwili tysiqce ludzi korzysta z takich metod u roznego ro-
dzaju terapeutow i pla i za te terapie z wfasnej kieszeni. Nic wiec by sit
nie zmienifo oprocz tego, ze znacznie wigcej lekarzy mogloby to robic...
bez zadnych obaw. Wiele osob z pewnosciq zgodzitoby sit na DODAT-
KOWE opiate w ich ubezpieczeniu zdrowotnym za mozliwosc refundacji
cz§sci przynajmniej takich terapii. Tak zrobili Szwajcarzy. ale my... itd.

Art. 3

Ustawa wchodzi w zycie w czternastym dniu po jej ogfoszeniu.

UZASADNIENIE

Konstytucja Rzeczpospolitej Polski w art. 68 gwarantuje kazdemu prawo


do ochrony zdrowia.

Podkreslic nalezy, iz wskazany powyzej przepis osadzony jest w rozdzia-


le, ktory akcentuje podmiotowe prawo jednostki, jakim jest m.in. wolnosd.
Wolnosd oznacza sytuacji, w ktérej czlowiek moze dokonywad swobod-
nych, zgodnych ze swojq wolq wyborow. Jednym z najwazniejszych jest
wolnosd osobista. czyli prawo o decydowaniu o sobie, swojej przyszlosci,
a takze o swoim zdrowiu i sposobie leczenia. Ta sfera wolnosci nie moze
byc ograniczona wladczymi decyzjami urzqdnikow, ktorym Konstytucja
uprawnieñ w tym zakresie nie nadala.

Dobro chorego jest najwyzszym prawem, ktérc we wspolczesnym


“swiecie akcentuje obowiqzek respektowania prz.ez lekarza prawa
pacjenta do de- cydowania o jego zdrowiu.

Zgoda pacjenta na zabieg czy operacji jest. wedlug obowiqzujqcych


prze- pisow prawa, konieczna, by lekarz mogt podjqc dzialanie. Zgodnie z
Art. 41 ust. 1 Konstytucji RP „kazdemu zapewnia sit nietykalnosc
osobista i wol- OOSc Qscbistrt“. Dotyczy to kazrlej sfery zycia cztowieka,
lqcznie ze spo- sobem leczenia.
386

Wykonanie zabiegu leczniczego bez zgody pacjenta lub jego prawnego


opiekuna jest czynem karalnym, z mocy Art. 192 Kodeksu karnego. na-
tomiast Kodeks Etyki Lekarskiej w Art. 15 stanowi, ze postgpowanie dia-
gnostyczne, lecznicze i zapobiegawcze wymaga zgcrly pacjenta lub jego
przedstawiciela ustawowego.

lstotnq regulacjq w tej materii jest rowniez Art. S Konwencji o ochronie praw
cztowieka i godnosci istoty ludzkiej wobec zastosowañ biologii i medycyny,
zgodnie z ktorym: „Nie mozna przeprowadzic interwencji medycznej bez
swobodnej i swiadomej zgody osoby jej poddanej. Przed dokonaniem inter-
wencji oscba zainteresowana otrzyma odpowiednie informacje o celu i
na- turze interwencji, jak rowniez jej konsekwencjach i ryzyku. Osoba
zaintere- sowana moze w kazdej chwili swobodnie wycofaé zgody”.

Skoro normy prawa gwarantujq czlowiekowi ochrony w zakresie decydo-


wania o jego zdrowiu, to obejmujq takze obowiqzek respeklowania wybo-
ru leczenia. Wartosc tg docenila kilka lat temu Szwajcaria.

Stosunek szwajcarskiego rzqdu do medycyny naturalnej wynikal z wyso-


kiego popytu i powszechnego stosowania alternatywnych dla medycyny
konwencjonalnej metod leczenia, nie tylko ze strony konsumentow, ale row-
nie2 i lekarzy. Srodowiska te zgodnie podkreslaty jej skutecznosc.
Efektem aprobaty dla zintegrowania medycyny komplementarnej z
akademickq bylo opowiedzenie sit' przez Szwajcarii w drodze referendum
za powszechnym dostqpem do medycyny komplementarnej w ramach
podstawowego ubez- pieczenia zdrowotnego.

Uwagi zwraca fakt, ze az 67% giosujqcych poparlo zmiany, czyniqc ze


Szwajcarii pierwszy kraj w Europie, ktéry w ustawie zasadniczej nalozyl
na wladze federalne i kantonalne obowiqzek wfqczenia obu metod do le-
czenia pacjenta.

W wyniku tych zmian nowy artykul 118a BV (Bundesverfassung der Scnwe-


izerischen Eidgenossenschafi) Konstytucji zyskat brzmienie:

„Rzqd lederalny i kantony maja, w zakresie swojej jurysdykcji, wziqc pcd


uwagi medycyny komplementarnq. Na tej podstawie parlament i wtadze
wykonawcze powinny:
387

1. umozliwié, w ramach obowiqzkowego ubezpieczenia zdrowotnego,


dzialalnosc lekarzom z piqciu dyscyplin me.dycyny komplementar-
nej (tj. medycyny antropozoficznej. homeopatii, terapii neutralnej,
fi- tolerapii i tradycyjnej medycyny chiñskiej),

2. stworzyc mozliwos' ci uzyskiwania krajowych dyploniow przez tera-


peutow niemedycznych,

3. wla,czyc problematyk§ medycyny komplementarnej do ksztatcenia


i projektéw badawczych,

4. chronic sprawdzone lekarstwa.

Wypelniajqc wspomniane zobowiqzania, w dniu 13 stycznia 2011 r. mi-


nister zdrowia Didier Burkhalter podjql decyzji o wlqczeniu 5 wymie-
nionych terapii do koszyka podstawowego ubezpieczenia zdrowotnego.
W Szwajcarii od stycznia 2012 r. pacjenci korzystajq wiec z pi§ciu me-
tod medycyny komplementarnej w ramach podstawowego ubezpieczenia
zdrowotnego.

Ponadto minister oglosif, ze w porozumieniu z sektorem medycyny kom-


plementarnej bgdzie dqzyl do: wtqczenia problematyki CAM
(cumf›lernan- lary ‹end alieri›ative medicine) do ksztalcenia pracownikow
sektora zdro- wotnego, uproszczenia procedury rejestracji i dopuszczenia
do obrotu produktow CAM, certyfikacji terapeutow (krajowe dyplomy),
wydzielenia funduszy na badania oraz utworzenia instytutow — osrodkow
referencyj- nych w sprawach CAM.

Skoro Szwajcaria jako pierwszy kraj w Europie w ustawie zasadniczej


nalo- zyla na wladze pañstwowe obowiqzek wlqczenia medycyny
komplementar- nej do istniejqcego sytemu zdrowotnego, to ignorowanie
tej metody lecze- nia jako pozbawionej uzasadnienia medycznego
byloby, w obliczu zmian dokonanych w szanowanym kraju Europy
zachodniej, nie na miejscu.

Zarowno pacjenci, jak i lekarze dokonali wyboru, zas tamtejsze wladze


uszanowaly prawa obywateli Szwajcarii do decydowania o ich zdrowiu
i metodzie leczenia. Nalezy przy tym zwrocic uwagi, ze medycyna akade-
miCkQ i tradycyjna nie stanowiq calkowicie odr§bnych podsystemow. Majq
388

bowiem specjalistow, ktorzy fachowo wykonujq zabiegi z réznych obsza-


réw (np. homeopatii czy akupunktury), a przewazajqca wi§kszosc
pacjen- tow i konsumentéw korzysta z obu podsystemow.

Ostatnie lata pokazujq, ze medycyna akademicka i naukowcy coraz bar-


dziej intereuuj sit praktykami tradycyjriyici. takze tymi komplemen-
tarnymi — pochodzqcymi z odlegfych regionow swiata. Jednym z wie-
lu przykladow jest zbiér informacji na temat .,complementary medicine”
w Cochrane Reviews, ktéry zawiera ponad 700 raportow, w tym: 113
przeglqdow systematycznych na temat alternatywnych systemow me-
dycznych, 369 na temat terapii wykorzystujqcych produkty naturalne,
152 na temat leczenia energii, 20 o metodach takich jak chiroprak-
tyka czy kr§garstwo oraz 67 o metodach takich jak hipnoza, relaksa-
cja, medytacja czy joga (patrz: http://www2.cochrane.org/reviews/en/
subtopics/22.html).

Innym przykladem jest ogolnoeuropejski projekt badawczy ,.CAMbrel-


la", dofinanscwany z 7. Programu Ramowego UE, zmierzajqcy do stwo-
rzenia sieci placowek badawczych zajmujqcych sit CAM. Celem tego
projektu jest stworzcnic tzw. mapy drogowcj dolszych badañ nad CAM
w Europie, aby byly zgodne z potrzebami zdrowotnymi obywateli UE, mo-
gly byc zaakceptowane przez Parlament Europejski oraz instytucje od-
powiedzialne za finansowanie badañ w poszczegolnych krajach, a tak-
ze przez pracownikow ochrony zdrowia (patrz: http://www.cambrella.eu/
home.php).

Majqc powyzsze na uwadze, Polska, opowiadajqc sit za podmiotowym


prawem jednostki. winna byc otwarta i gotowa na zmiany, jakie w
zakresie zintegrowania medycyny tradycyjnej z akademickq czyniq inne
paiJstwa europejskie. Zmiany te wymusza przede wszystkim wysokie
zapotrzebo- wanie spoleczne na potqczenie obu tych dziedzin w imi§
dobra pacjenta i troski o jego zdrowie.

Nie da sit dluzej lekcewazyé istnienia medycyny naturalnej w terapii,


skoro jej skutecznosc zostala juz doceniona w Europie i na swiecie.
Lekarz po- winien decydowad o wyborzc leczenia w porozumieniu z
pacjentem. Jed- nakze aby byto to mozliwe, nie moze byc on
ograniczany do metod lecze- nia, jakie wymusza na nim obowiqzujqca
procedura medyczna.
380

Dqzeniem do osia,gnigcia pozytywnych skutkow terapii winna byc


wymia- na informacji i doswiadczeñ w zakresie obu dziedzin medycyny, z
wyko- rzystaniem ich potencjalu.

Powodem wprowadzenia przedmiotowych zmian legislacyjnych nie jest wiec


wypieranie medycyny akademickiej przez medycyny naturalny ani konku-
rowanie z niq, przeciwnie — chodzi o dialog, porozumienie i wspolpracg,
czego efektem bpdzie wzajemne uzupelnianie wiedzy i doswiadczeñ kaz-
dej z nich w celu skuteczniejszego leczenia pacjenta.

Podkre:slic nalezy, iz w chorobach przewleklych medycyna akademicka


odnotowuje niskq lub wrpcz zerowq skutecznosc calkowitego wyleczenia.
W niektorych przypadkach istnieje wprawdzie mozliwosc” przedluzenia pa-
cjentowi zycia, to jednak komfort tego zycia jest zaburzony. Wiele schorzeñ
medycyna identyfikuje jako nieuleczalne, np. choroby Hashimoto, stward-
nienie rozsiane. toczeñ, choroby Parkinsona, luszczycg, nowotwory.

Tymczasem praktyka lekarska w innych krajach odnotowuje sukcesy w


wy- leczeniu pacjenta z chorob przewleklych z wykorzystaniem w terapii
metod naturalnych. W Polsce czes°c srodowisk medycznych
demonstruje sprze- ciw wobec tej metody leczenia.

Wqtpliwo sci w tym zakresie nie miala Szwajcaria. Jest to kraj bogaty,
ma- jqcy pot§zne, liczqce sit na swiecie firmy farmaceutyczne i stac jq
na za- pewnienie swoim obywatelom drogich terapii farmakologicznych, z
wykorzy- staniem najwyzszej klasy sprz§tu medycznego i nowoczesnych
technologii. A jednak uznata medycyny naturalny jako réwnoprawna,
dziedzin§, wyst§- pujqcq obok akademickiego sytemu leczenia
cztowieka.

W ustawie o swiadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze


srodkow publicznych wyszczegolnia si? profilaktykg zdrowia jako zadanie
wladz pu- blicznych. Zgodnie z Art. 6 p. 3 przywolanej ustawy zadaniem
wiadz pu- blicznych w zakresie zapewnienia rownego dost§pu do
swiadczeñ opieki zdrowotnej sq promocja zdrowia i profilaktyka, majqce
na celu stworzenie warunkow sprzyjajqcych zdrowiu. Natomiast wedlug
normy zawartej w Art. 15 ust. 1 tejze ustawy swiadczeniobiorcy majq na
zasadach okrcslonych w ustawie prawo do swiadczeñ opieki zdrowotnej.
ktorych celem jest m.in. zachowanie zdrowia i zapobieganie chorobom.
390

Niestety, obserwuje sit pomieszanie pojgd pomi§dzy dziafaniami


prewen- cyjnymi na rzecz ochrony zdrowia a diagnostykq. Otoz za
dzialania pro- filaktyczne powszechnie uznaje sit planowe systematyczne
poddawanie sit badaniom lekarskim. Nie ma to jednak nic wspolnego z
zapobieganiem chorobom. Wykonanie np. badania mammograficznego
lub kolonoskopii nie jest zadnym dzialaniem prewencyjnyni w powstaniu
nowotworow, stu- zy jedynie diagnozowaniu istniejqcych juz zmian.

Jezeli zatem w wyniku badania wykryto u pacjenta choroby, to nie mozna


méwid o zapobieganiu. Zapobieganiem chorobie jest niedopuszczanie do jej
powstania. Dlatego tez wachlarz mozliwosci terapeutycznych i profilaktycz-
nych powinien byé dostqpny i nieograniczony dia lekarza, ktérego wiedza
z zakresu anatomii i fizjologii cztowieka bylaby ogromny wartos”ciq doda-
nq przy wykorzystaniu metod naturalnych. Skoro w obecnej sytuacji sluz-
ba zdrowia, z roznych powodow, nie jest w stanie zapewnié ochrony pre-
wencyjnej zdrowia pacjenta, to jej obowiqzkiem jest umozliwienie
realizacji tego zadania poprzez wprowadzenie do systemu leczenia
medycyny kom- plementarnej jako rdvznoprawnej dziedziny w terapii i
promocji zdrowia.

Skutecznos“ d takiego zintegrowanego leczenia byfaby wielokrotnie


wy2sza nil do tej pory, co skutkowaloby wielomilionowymi oszczpd-
nos“ciami dia bud2etu pañstwa.

Znacznie zwigkszona efektywnosd leczenia pacjenta spowodowalaby


zmniejszonq liczby pacjentow z chorobami przewleklymi, a sq to choroby,
na ktore przeznaczona jest wi§kszosc budzetu NFZ. Mniejsza liczba pa-
cjentow oznacza znacznie mniejsze kolejki, ktore sq gfownym powodem
powszechnego niezadowolenia Polakow z obecnego stanu sluzby
zdrowia. Wartu odnotowac, 2e niemal 6,5 mld zl, czyli ok. 10 proc.
budzetu Narodo- wego Funduszu Zdrowia, jest przeznaczane na terapie
onkologiczne: le- czenie szpitalne, chirurgia, chemioterapii, itd.
Przecigtnie na jednego cho- rego wydawana jest suma ok. 10 000 zl.
flredni koszt samej chemioterapii wynosi ponad 13 000 zt.

Oszcz§dnosci, o ktorych wyzej mowa, moglyby zostaé uwolnione w celu:

1. leczenia bardzo ci§zkich schorzeñ, na ktore obecnie NFZ nie ma


pieni§dzy.
391

2. skrocenia kolejek do lekarzy,

3. znacznego podniesienia standardu pobytu pacjenta w szpitalu,

4. podniesienia poziomu wynagrodzeñ personelu medycznego,

5. wtasciwego zadbania o osoby niepelnosprawne. ktore w obecnych


wa- runkach majq ograniczony i czysto niegodnq czlowieka
egzystencjg,

6. otoczenia wfasciwq opieki osob starszych tub przebywajqcych


w hospicjach.

Z zalozeñ do planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na


2016 rok wynika, ze na ochrony zdrowia przeznaczone zostanie ok. 70
mld zl. Podkreslic rowniez nalezy, iz korzystanie z metod medycyny
komplemen- tarnej nie obciqzy budzetu pañstwa, poniewaz nie bqdzie
finansowane ze srodkow publicznych. Pacjent, decydujqc sit na
zastosowanie terapii na- turalnej, zostanie o tym poinformowany.

Wobec pozytywnego bilansu dla finansow publicznych, w dtuzszej per-


spektywie czasowej pañstwo powinno jednak dqzyc, wzorem Szwajcarii,
do objpcia podstawowych metod medycyny komplementarnej
ubezpiecze- niem zdrowotnym.

Jest taiemnicq poliszynela fakt, ze w wielu osrodkach medycznych, ze szpi-


talami wtqcznie, lekarze ratujq 2ycie pacjentom nielegalnie, w ukryciu,
po- niewaz stosuje metody niewyst§pujqce w tzw. procedurach. W wieI‹›
jecl- nak przypadkach lekarze raczej wolq pozwolic. by pacjent umarl, niz
odejsd od chroniqcych ich procedur. czego przykladem bye bardzo w
Polsce na- glosniony przypadek kilkuletniego Maxa Gudañca
(wspominalem o nim wczes'niej). To wszystko jest powodem istnienia w
Polsce „podziemia me- dycznego“. Podziemia, w ktorym lekarz ratuje
zdrowie czy zycie pacjen- ta nielegalnie, za co grozi mu odebranie prawa
wykonywania zawodu.

Jest coraz wi§cej lekarzy, ktorzy — stawiajqc dobro pacjenta na


pierwszym miejscu przed jakimikolwiek procedurami, co jest calkowicie
zgodne z ety- ki lekarski i sktadanq przez kazdego lekarza przysiggq —
swiadomie scho- dzq do „podziemia medycznego“, nielegalnie leczqc i
czysto ratujqc zycie
392

swoim pacjentom. Wielu lekarzom w Polsce odebrano prawo wykonywa-


nia zawodu tylko dlatego, ze uratowali komus zdrowie. Jest to zenujqca
sytuacja, ktérej w nowoczesnej Polsce nie mozna juz dluzej tolerowac.

Nowelizacja ustawy pozwolilaby wielu lekarzom na swobodne, legalne


i zgodne ‹ ich sumieniem cry wiedzq stosowanie kazdej dost§pnej im te-
rapii w celu znacznie bardziej efektywnego leczenia pacjentow bez oba-
wy utraty prawa wykonywania zawodu — jak to sit dzieje teraz.
Spoteczeñ- stwo polskie ponosi ogromne koszty ksztalcenia lekarzy,
ktérzy zdobywajq na studiach potgznq wiedzy, a nastqpnie w pracy sq
kr§powani nakazami mowiqcymi im, co i jak majq robic.

Proponowana nowelizacja ustawy korzysta rowniez z tego, co parlament


kanadyjskiej prowincji Ontario wprowadzil juz w roku 1990 do ustawy o
pra- wie lekarskim (Medicine Act 1991). Rozwiqzanie to oparte jest na
prawie Alaski i innych stanow USA. Chodzi mi gféwnie o ten fragment:

“A member shall not be found guilty of professional misconduct


or of incompetence under section 51 or 52 of the Health
Pro- fessions Procedural Code solely on the basis that the
member practices a therapy that is non-traditional or that
departs from the prevailing medical practice unless thee is
evidence that proves that the therapy poses a greater risk to a
patient’s health than the traditional or prevailing practice."

Czyli:

„Czlonek (zrzeszenia lekarzy) nie moze byd uznany za


winne- gu wykruczenia zawodowego lub niekompetencji na
podstawie paragrafu 51 lub 52 Kodeksu Procedur w
Zawodach Medycz- nych wylqcznie na podstawie tego, ze
praktykuje terapii, kto- ra jest nietradycyjna lub ze odchodzi
od powszechnie stoso- wanej praktyki medycznej, chyba ze
sq dowody wskazujqce, ze nana terapia stwarza wieksze
zagrozenie dia zdrowia pa- cjenta niz praktyki tradycyjne lub
powszechnie stosowane".
393

W podobnym duchu Niemcy, znani z osiqgni§c medycznych na najwyz-


szym poziomie swiatowym. jeszcze w roku 1939 wprowadzili zawéd
leka- rza naturoterapeuty, tzw. Heilpraktiker.

Geselz uber die berufsma£ige Ausubung der Heilkunde onne


Beslalluiig (Heilpiahtihergesetz), 17.02.1939

Polska nie moze pozostawaé w tyle. Niemieccy Heilpraktikerzy do lecze-


nia pacjentéw stosujq witaminy, mineraly. odpowiedniq diety... i tani jest
to catkiem normalne. Od 1939 roku! A u nas? Kiedy mowie o zastosowa-
niu naturoterapii, zywnosci ekologicznej, witamin czy mineralow, nazywa
sit mnie szarlatanem, znachorem itd.

Proponowany projekt nowelizacji ustawy nie narzuca lekarzom zad-


nych terapii, ktorych oni sami by nie chcieli. Ale daje takq mozliwosé
tym lekarzom, ktérzy chcq zastosowac“ inne sposoby leczenia. Tacy
lekarze vz dalszym ciqgu ponosiliby odpowiedzialnosd — dokladnie taki,
jak dc tej pory.

Projekt ten jest projektem typu ,.co do zasady”, a wiec nie wymaga
dowo- dow naukowych, analiz, badañ klinicznych, ekspertyz czy
wyliczeñ.

Reasumujqc: celem projektu jest integracja medycyny akademickiej


z medycyny naturalny, w sposéb umo2liwiajqcy wykorzystanie dobro-
dziejstw obu systeméw medycznych. Decyzji o wyborze leczenia nale2y
pozostawic lekarzom i pacjentom. Do tej pory jej zakres jest zaw§2ony jedy-
nie do metod mieszczqcych sit w procedurach medycyny akademickiej.

W praktyce niezwykle t;zgstu zdarza sit, ze pacjent stojqcy w obliczu


cho- roby przewleklej czy tez b§dqcy w bezposrednim zagrozeniu zycia,
wobec braku optymistycznych prognoz chcialby skorzystac z terapii
innych niz te oferowane mu przez obecny system lecznictwa. Jest wielu
lekarzy, ktorzy, doceniajqc do’swiadczenie i dorobek medycyny
naturalnej, chcq wykorzy- stac jq w leczeniu. Tc wiednie oni, jako
wyksztalceni medycznie profesjo- nalisci, winni mied mozIie•osd
realizacji takich terapii.
394

Nalezy zwrécié uwagi, ze projekt ten nie dotyczy wybranych grup


spolecz- nych czy zawodowych. Dotyczy ochrony zdrowia kazdego
obywatela RP, dlatego stoi ponad wszelkimi podziatami spolecznymi czy
zawodowymi.

Projekt jest zgodny z prawem UE, a wejscie w zycie projektowanej usta-


wy nie wywuta negatywnych Skutkow finansowych dla budxetu pañstwa.

Dane mi byto ju2 wielokrotnie „naprawiad“ wfasnie lekarzy. Kardiologowi


udraznialismy zablokowane t§tnice, reumatologowi naprawialismy niesa-
mowicie bolqce kolana. Dlaczego pisze w formie „my”, a nie „ja"? Dlate-
go, ze to byl nasz wspolny wysilek. Oni mnie nie wysmiewali, oni szukali
pomocy dla siebie, bo medycyna akademicka, ktorq od lat sami
stosowali, zawiodla i to w ich wlasnych specjalizacjach!

A teraz postuz§ sit najlepszym, a jednocze snie najpi§kniejszym w mojej


praktyce przykladem. To jest wzi§ty z zycia przyklarl, JAK taka wspélpra-
ca moze wyglqdaé. W tym celu przypomn§ sylwetkg sp. Pana Doktora
An- toniego Krasickiego z Gdyni. Ten fragment pochodzi z podzipkowañ,
jakie Mu ztozylem w czqsci pierwszej „Ukrytych terapii":

„Dr Antoni Krasicki z Gdyni, lekarz to byl niezwykly. Zmarl


niestety tuz po napisaniu tej ksiqzki, o czym zawiadamiam
z wielkim 2aIem. Leczyl na wszelkie mo2liwe sposoby. wy-
leczaf, szukal rozwiqzañ tarn, gdzie medycyna nie odwazyta
sit siqgad. Widzial medycyny nie tylko przez pryzmat sztyw-
nych schematow i procedur. Przede wszystkim widzial
chore- go cztowieka, ktorego odwa2al sit leczyc, daleko
wychodzqc poza narzucone mu schematy Normalne. „Kulom"
systemu me- dycznego sit nie kfanial. Trzeba mieé twardy
kr§gosfup i gru- bq skory. Dr Krasicki to miat. Nasze dlugie
dyskusje byly dla mnie bezcenne pod kazdym wzglqdem. Za
to Mu wfasnie te- raz bardzo dzi§kuj§”.

Bardzo czysto bywalo, ze dr Krasicki dzwonil do mnie i w pierwszych


slO- wach zawiadamial: "Mam pacjentkg, z ktârq zupelnie nie mogg
sobie po- radzic, zrobilem wszystko co moglem. co jeszcze mo2na
zrobié?".
395

I tutaj nastppowala prawdziwa burza mozgéw. Wspolnie zastanawialismy


sit. j”ak tej pacjentce mozna jeszcze pomoc, a zapewniam, ze nigdy nie byto
to zwykle przezi§bienie. Wspélnie korzystalismy z naszej wiedzy, Doktor ze
swojej, a ja ze swojej. Przed nami hyl tylkc jntlnn cel: pomoc tej chcrej
ko- biecie. Czasami sp§dzaIi’smy godziny omawiajqc tego typu przypadki.
Pan Duktor nigdy, ani jeden raz mnie nie wysmial, ani razu nie zadrwil z
tego. ze nie jestem formalnie wyksztalconym lekarzem. Wr§cz
przeciwnie, w jego opinii kto”s, kto jest samoukiem i metody leczenia
cztowieka zglqbia nie po lo. by zdac egzamin, lecz z czystej pasji i
mifosci do medycyny, zasluguje na szczegolne uznanie, czego ja, w
zadnym przypadku, nigdy, przenigdy ocl Doktora nie oczekiwalem.

Czasami dochodzilo do sytuacji, ktore troch9 mnie zenowaly.


Pewnego razu w Katowicach, na Targach Zdrowia. Pan Doktor
(przyjechal na te tar- gi z Gdañska) byl umdwiony na konsultacje z
kilkoma pacjentami. Rzucil mi od niechcenia: „Zapraszam, chce 2eby pan
ze mnq tarn byl“. OK, przy- siadam sit do stolika, a Pan Doktor do
pacjenta: „Dzisiaj konsultujemy ra- zem, pan doktor Zi§ba i ja“. Myslatem,
ze sit spalg ze wstydu i natychmiast sprostowalem: „Nie jestem zadnym
doktorem!“, a Doktor Krasicki na to: ,To ja tutaj o tym decyduje, dia mnie
jest pan doktorem i juz!".

Jeszcze dzi“s, piszqc ie sfuwa, czuje oblewajqce mnie zazenowanie. Wiem,


ze wielu czytajqcych to lekarzy natychmiast poczuje wzburzenie, wewnptrz-
ny protest. Zaraz zacznq sit porownania i krytyka Doktora Krasickiego:
jak on s”mial! Ano smial, bo dia Doktora Krasickiego liczyly sit tylko:
wiedza. doswiadczeniei najlepszy dla pacjenta skutek terapeutyczny. On
sam jez- dzil po swiecie, zgt§biat tajniki medycyny w Chinach czy w Korei
tylko pc to, 2eby swojq lekarski wiedzy poszerzaé, ile tylko sit dalo. To
wszystko dla dobra pacjentow, dla zwi§kszenia skuteczno”sCi w leczeniu.
Miat gdzies konwenanse.Dla chorego cztowieka poszedlby do piekla.

Kiedy's Pan Doktor powiedziat: „Pana ksiq2kg lraktujq jak podrgcznik, znam
jq niemal na pamiqc. Stosuje to wszystko u moich pacjentow i efekty
mam doskonale“. Planowalismy, ze nastqpnq ksiqzkq napiszemy razem.
Niestety odszedl, ale w pewnym sensie znalezli sit jego nast§pcy, tez
lekarze...
Doktor Krasicki nie mial latwego zycia. Srodowisko medyczne, jak to ma
w zwyczaju, na wszelkie sposoby staralo sit go zdyskredytowaé i znisz-
39G

czyd. Jedna z aptek wytwarzala dla Doktora Krasickiego na jego recepty


plyny infuzyjne o specjalnym skladzie, do wlewow z witaminy C. Produkt
byl swietny, znacznie lepszy niz to, czego uzywano na tak zwanym
Zacho- dzie. Pacjenci Pana Doktora swietnie na te wlewy reogowali.
Knmu:s to jer- nak bylo nie w smak. Pewnego dnia do tej apteki
wtargnqfa dzielna poli- cja, apteki zamkni§to.

W czasie mojej wizyty w Pucku, gdzie Doktor Krasicki wynajmowa f pi§-


tro jednego ze szpitali, bylem swiadkiem ciekawej rozmowy. Pan Doktor
odebrat telefon od zony jednego z profesorow medycyny z Gdañska, kto-
ry przez cate tata zaciekle go zwalczat. No coz... bywa, ze profesorowie
medycyny tez ci§2ko chorujq, a „ich” medycyna czasami okazuje sit w
ta- kich momentach bezradna. Dokladnie slyszalcm slowa zrozpaczoncj
ko- biety: „Antos”, blagam cix, zrob cos, bo on umrze". Z takimi
przypadkami naglego „nawrocenia sit” niestety tez mialem juz do
czynienia. Tylko czy- sto dzieje sit to pozno, zbyt pézno. MEMENTO
MORI .

Dlaczego o zycie tego profesora nie mozna bylo powalczyé znacznie wcze-
sniej? Wiem. ze wystarczylo tylko jedno slowo, a Doktor Krasicki juz by
przy nim byl. Czy wlasne ego znaczy wi§cej niz swoje wlasne zycie? Me-
dycyna akademicka traci grunt, traci swojq wiarygodnosd. Kto jest
sprawcq tego stanu? Wiadomo, 2e sprawcq tyna nie jest pacjent,
sprawcq zawsze i wsz§dzie jest brak skutecznosci w leczeniu.

Stqd, jak opisalem w czgsci pierwszej, w USA juz w 1990 liczba wizyt
u roznego rodzaju terapeutow PRZEKROCZYLA liczby wizyt u lekarzy
wyksztatccnych akademicko. L‹irlzie sami sztJkajq rozwiqzañ swoich
pro- blemow zdrowotnych. Robiq to sami. bo medycyna akademicka
robié tego nie chce lub raczej nie moze.

Spofeczeñstwo polskie coraz mniej zachwyca sit tytulami naukowymi


i osiqgni§ciami nauki, jesli chodzi o schorzenia przewlekle. Ludzie prze-
stajq wierzyC w bajki opowiadane im, ze naukowcy wfasnie wymyslili
nowy lek na jakqs choroby przewleklq. Nawet jes”li taki lek ujrzy swiatlo
dzienne, to juz niedlugo po wprowadzeniu go do praktyki lekarskiej
okazuje sit, ze albo nie dziala. albo ma takie skutki uboczne, ze wycofuje
sit go z rynku. Czysto dzieje sit to po cichu, a czasami w atmosferze
absolutnego skan- dalu. Przykladem jest np. „lek” przeciwzapalny Vioxx.
Musialo umrzec 100
397

000 ludzi, zanim substancja la zostala wycofana z rynku. Ja'x to sit


stalo? Przeciez lek ten musial przejsd przez wiele badañ klinicznych. Co
w takim razie warte sq tego typu badania kliniczne? Czy badania takie to
w wielu przypadkach klamstwo?

Dr Marcia Angell, wieloletnie rcdaktor naczelna New England Journal of


Medicine (jednego z najbardziej prestizowych periodykow medycznego
swiata). napisata:

„Nie mozna dluzej wierzyd wi§kszosci publikowanych badañ


klinicznych ani polegaé na opiniach zaufanych lekarzy czy za-
leceniach autorytetéw medycznych. Nie mam zadnej satysfak-
cji z tej konkluzji, do ktorej dosztam powoli i niech§tnie w ciqgu
20 lat pracy jako edytor New England Journal of Medicine".

hllp.’//Ukryte.info/19

Falszerstwa, do ktérych dochodzi w czasie tzw. badañ klinicznych,


pigknie opisai dr Uffe Ravnskov w ksiq2ce „Cholesterol — Naukowe
ktamstwo". Opi- sal, w jaki sposob fatszowano badania dotyczqce statyn.
Na przyklad oso- by, ktore mialy brac udzial w tych badaniach, byly
dobierane w nast§pujqcy sposob: je“sli osoba cierpiala na otylo“sé, byla
wykluczona. je”sli cierpiala na cukrzycy. byla wykluczona, jes’li miala
jakqkolwiek innq choroby przewle- klq, byla wykluczona... Innymi slowy,
wybrano tylko najzdrowszych z tych chorych. C›. Efekty takich
manipulacji byly tragiczne. Do lekarza przycho- dza przeciex usuUy, ktdre
jednoczesnie mogq byé utyte, miec cukrzycy czy inne choroby przewlekte.
Co wtedy? Wielokrotnie byto zle. a czasami bar- dzo, bardzo zle, bo
przeciez na takich osobach statyn w tych badaniach
nie przetestowano. Co to oznacza? Oznacza, ze cierpi na tym pacjent, ale
rowniez to, ze oszukano lekarza! Co gorsza... to nadal trwa. CJ

System medyczny pozwala niby na pewne ustqpstwa, czego wyrazem


jest slynna Deklaracjc Hclsiñska. Mowi ona, zc po wykorzystaniu wszyst-
398

kich metod medycyny akademickiej lekarz moze zastosowac inne, na-


wet niezaakceptowane metody lecznicze. No, zyd nie umierac! Jak to
w praktyce wyglqda? Tak wfasnie, ze zgodnie z tq deklaracjq chorego
trzeba zniszczyé „leczeniem“ akademickim, a nast?pnie dopiero leka-
rzowi, z laski, wolno zastosowad cos innego. Najpierw pacjenta znisz-
czyé farmaceutykami, a potem powiedzieé: „tera ju2 robta. co chceta“.
Dlaczego nie na odwrét?

No i wtedy taki pacjent, chwytajqc sit brzytwy, szuka kazdej mozliwosci.


Trafi na przyklad do naturoterapeuty, jesli mieszka w Niemczech tub do
na- turoterapeuty zwanego „znachorem“, jesli mieszka w Polsce i
zaczyna sit walka o jego zdrowie tub zycie. Jesli pacjenta uratowac sit
nie da... och, wtcdy slychaé is’cie czarci chichot i slowa: „No widzicie?
Mowilismy, ta na- turoterapia nie dziala“. Kiedy jednak pacjentowi uratuje
sit zdrowie czy zy- cie, wtedy slychac: „To efekt placebo, choroby czysto
mijajq samoistnie“. Tak, tylko dlaczego wczes”niej nie min§fo?

Najgorsze jest to, ze jes’li dojdzie do odzyskania zdrowia przez pacjenta lub
wrqcz do uratowania mu 2ycia, nie slychaé zadnego zainteresowania ze
strony lekarzy! Nikt nie zapyta: JAK to zrobiono, CO zastosowano, w
JAKI SPOSOB? Mo2e pomogliby smy tez innym bardzo chorym
ludziom?".

Po moim wystqpieniu w Dzieñ Dobry TVN zaden z lekarzy nie zapytat mnie,
co zrobilem. ze tak ci§zko chora kobieta wyzdrowiala. Pan doktor z
telewi- zora tez nie. A nie, zapomniatem, powiedzial przeciez: „to moze
byc efekt placebo“. Aaa... skoro tak, to juz nie trzeba sit tym
interesowaé! Bo i po co? To tylko placebo. Sprawa zamkni§ta.

Rzucane od niechcenia przez przedstawicieli przcmyslu


farmaceutycznego (ale tez i wielu lekarzy) stowa „to tylko efekt placebo“
czyniq wiele krzywdy. Tylko?! A czy nie nalezatoby sit tym natychmiast
zainteresowac? Jak to sit dzieje, ze czlowiek nie dostaje leku, a jedynie
jesl przekonany, te dostaje
— i sit leczy? Czy tym wlasnie nie nalezaloby sit zainteresowac w pierw-
szym rzqdzie? Wielokrotnie (i coraz czqsciej) styszy sit z ust lekarzy, ze
„efekt placebo czasami moze byé bardzo silny“. To jest PRAWDA, tylko
co z tego? Z jednej strony lekarze przyznajq, ze jest to silny efekt
mogqcy do- prowadzil do wyleczenia, a z drugiej zamiatajq to pod
dywan, bo to „tylko“ efekl placebo. Nikt sit tym nie zajmie? Nikt nie
zainteresuje sit tym, JAK
399

taki efekt wykorzystaé dla dobra pacjenta? Nie, nikt sit tym nie zajmuje,
bo tego nie da sit opatentowaé, a wiec nie mozna sprzedaz za
nieprzyzwo- ite pieniqdze tak, jak sprzedaje sit substancje sztuczne,
syntetyczne. Co z tego. ze powodujq one mask skutkow ubocznych? To
si? nie liczy. Waz- ne, zeby je sprzedaé.

Czy ziola leczq? To jest pytanie retoryczne. Oczywiscie, ze leczq. Trzeba


tylko, jak zawsze, wiedziec, jak je przygotowaé i jak zastosowad. Wielkie
ostatnio podniesiono larum, ze tylko lekarz ma prawo leczyc. Jesli tak, to
dlaczego wspétcze’snie wyksztatcony lekarz nie wie NIC na temat stoso-
wania ziol dia leczenia czlcwieka? Dlaczego mlody lekarz jest ksztafcony
tak, zeby nie potrafif uzyc pot§znego arsenafu leczniczego, jaki data nam
Matka Natura? Dlaczego na uniwersytctach medycznych nie uczy sit le-
karzy ziololecznictwa? Kiedys” to robiono, ale ziololecznictwo zlikwidowa-
no. Ciekawe komu to przeszkadzalo? Wspolczesnie wyksztaicony lekarz
jest niedouczony! Och, juz sfysz§. ze znowu obrazam lekarzy! Czyzby? la
tylko mowie, jaka jest prawda.

Przepraszam... ziotolecznictwo jest przedmiotem wykladowym. Jest! Gdzie?


Na wydzialach farmacji! Swietnie! Tylko ze farmaceuta nie jest lekarzem!
Zeby nie wiem jak doskonale byt wyksztalcony, nie moze leczyc! To po
co jest mu ta wiedza? Po co mamy “swietnie wyksztalconych farmaceutow,
do- skonale wiedzqcych, jak przygotowaé leki oparte na ziolach, skoro
ksztat- cimy lekarzy, ktorzy nie wiedzq, czym sq ziola i dlatego nie
potrafiq wypi- sac na nie nawet najprostszei recepty? Kto na tym traci?
Zawsze tracimy
my, polscy pacjenci. Dlaczego tak sit dzieje?

Dla nikogo nie jest juz tajemnicy, ze Unia Europejska chce zlikwidowac
ziololecznictwo i jug to robi. Co z tego. ze wciska sit nam do gfow bzdury
typu: „to tak nie jest, chodzi tylko o to, zeby leki oparte na ziolach mogty
sprzedawac jedynie firmy farmaceutyczne i tylko w aptekach“. Jak mogq
je sprzedawac, skoro nie ma juz lekarzy, ktérzy umiejq je stosowal?
Aha... wyksztafcimy ich. Tak? KIEDY? 0 co tutaj naprawdq chodzi, to
kazdy inte- ligentny Czytelnik ju2 wie. Tak, znam argument o
stanclaryzowanej zawar- tosci... mnie on nie przekonuje.

Nie kazdy wie, ze istnieje tak zwana opieka farmaceutyczna. Farmaceu-


ta moze pomoc pacjentowi, moze stanowic doskonaly lqcznik pomiqdzy
40U

pacjentem i lekarzem. Tego sit farmaceutow uczy na ich studiach, ale


nie ma odpowiednich uregulowañ prawnych, dlatego tego typu pomoc
nie jest wdrozona.

Farmaceuci coraz cz§’sciej zauwazajq niezwykle niepokojqce zjawisko.


Szczegolnie dotyczy osob starszych, ktorym przepisuje si1 bardzo Juxq
ilosc lekéw, nie zwracajqc uwagi na zachodzqce pomi§dzy nimi
interakcje. Nikt nie zwraca uwagi (lub dzieje sit to bardzo rzadko), na
interakcje roz- nych srodkéw spozywczych z lekami. Starsze osoby
czysto biorq 10, a na- wet wiqcej lekéw jednoczesnie. Czasami biorq leki od
kilku roznych specja- listow. Czy specjalisci tub lekarz opieki podstawowej
wie, co inni specjalisci dla danego pacjenta przepisujq? Czy ktos nad
tyni panuje? Raczej nie.

Jeden lek moze pot§gowac dzialanie innego lub moze je oslabiad, ale,
co najwazniejsze. moze tez nasilad skutki uboczne lub powodowad do-
datkowe. Wtedy chory idzie ponownie do lekarza, ktory daje mu recep-
ty na nast§pny lek — po to, zeby tagodzic skutki uboczne leku ju2
bra- nego. I tak hez koñca Pacjent wychodzi z apteki z siatkq pelnq
pigulek. Tego nikt nie kontroluje! Wielokrotnie pacjent czuje sit lepiej.
kiedy prze- staje braé wszystkie przypisane mu leki, ale jok wiadomo jest
to rozwiq- zanie bardzo ryzykowne. Czasami pacjenci jednak tak robiq
i zaczyna- jq od nowa wprowadzac powoli lek po leku, tym razem
znacznie bardziej obserwujqc swoje reakcje. Pacjent jednak nie
powinien byd wfasnym lekarzem.

Jak donoszq farmaceuci, prawie zawsze przy zazywaniu trzech lub wi§-
cej lekow wyst§pujq pomi§dzy nimi interakcje! Czasami sq bardzo
grozne, ale ani lekarz, ani farmaceuta nie zwracajq na to uwagi. Pacjent
koniecz- nie chce natychmiast sit leczyc i zazywac to, co przepisal
lekarz. Pacjent prawie nigdy nie wie, czy interakcje pomiqdzy lekami,
ktore zakupit, za- chodzi czy nie. Lekarz tego nigdy nie sprawdza, a
farmaceuta nawet je'sIi sprawdzi, to jest pod presjq konieczno sci
sprzedania jak najwi§kszej ilosci lekow. Zalé2my, 2e farmaceuta
poinformowat pacjenta o tym, 2e leki, kto- re kupil, mogq spowodowac
wystqpienie powa2nych skutkow ubocznych, gdy b§dq brane razem. Co
teraz pacjent ma z tym zrobic? Wrécié do le- karza i poprosic o zmiany
leku, kiedy na nast§pnq wizyty moze czckaé tygodniami?
401

Co zrobié? Wydawac by sit moglo, ze sprawdzenia mozliwos” ci


wystqpie- nia jakichs interakcji pomiqdzy lekami nie powinien dokonywac
farmaceu- ta, bo lek ju2 przeciez jest przepisany. Farmaceuta riie chce
jednak wcho- dzic w konflikt z lekarzem, bo lekarz czysto delikatnie
mowiqc. Ale reaguje na sugestie farmaceuty.

A moze problem nalezaloby usunqc u zrodia? Moze lekarz. zanim wypi-


sze recepty na kilka lekow, powinien sprawdzid. czy one ze sobq nie ko-
lidujq i nie skrzywdzq pacjenta bardziej niz krzywdzi go choroba, z ktora,
do lekarza przyszedl? Istnieje oprogramowanie, ktore tego typu problemy
wychwytuje, tylko ze lekarze z tych programow nie korzystajq dlatego, ze
majq je farmaceuci, ale to jest juz za pézno.

Tutaj jednak mamy nastgpny problem. Kiedy lekarz miafby to zrobic?


Wie- my o tym, ze we wszystkich przychodniacfi pañstwowych lekarze,
jak to sit mowi, .,nie wyrabiajq na zakr§tach". Na ka2dego pacjenta majq
prze- znaczone zaledwie kilka minut. A co b§dzie, jesli z calej gamy
przepisa- nych pacjentowi lekéw dwa czy trzy wchodzi ze sobq w
interakcje? Wte- dy leki te trzeba zamienié na inne, ale... nie ma zadnej
gwarancji, ze te nowo wybrane przez lekarza leki nie wchodzi w
konflikt z innymi, kto- re lekarz przepisal ju2 wczesniej! Kolo sit
zamyka. Wracamy do punk- tu, Z k(drogo wyszli my. Nikt tych interakcji
nie sprawdza. Nikt nie wie, u kogo tego typu negatywne interakcje mogq
wystqpic. Caty system dzia- fa na zasadzie: „Na kogo wypadnie, na
tego bpc”. I co nam z tego, ze lekarz zastosowat leczenie oparte
na ,.dowodach naukowych“, kie- dy w takich przypadkach pacjent tak
jak byl chory, tak b§dzie chory... tub jeszcze bardziej.

To jest bardzo powazny problem, ale nikt o tym nic mowi, nikt nic nie
robi, zeby cokolwiek w tym zakresie zmienid! Produkuje sit w ten sposob
co- raz wi§cej ludzi chorych. Chorych nie z powodu wlasnej choroby.
Chorych z powodu ich leczenia. Zupelnie niepotrzebnie przybywa nam
chorych, cierpiqcych ludzi. a Ministerstwo Zdrowia z zawiqzanymi oczami
szuka Oszczqdr›osci w systemie. Ministerstwo Zdrowia tym tematem
zupelnie sit' nie zajmuje, nie wspominajqc juz o calkowicie zmurszalej
Naczelnej Izbie Lekarskiej, ktora tym tematem natychmiast zajqd sit
powinna. Nie wiem, dlaczego do tej pory tego nie zrobiono.
4U2

Czy mamy do czynienia z eksperymentami


medycznymi na polskich dzieciach?
A teraz sprawa, ktora naprawdp obezwfadnia.

Leki, ktore sq podawane dzieciom, powinny byé pod szczegolnym


nadzo- rem. Ktory rodzic zgodzilby sit podaé swojemu dziecku lek, ktéry
nigdy nie byl przebadany klinicznie? Ktory rodzic zgodzilby sit na
dawanie swojemu dziecku takich lekéw „na slepo", czekajqc na to, co
b§dzie? Stanie sit' cos dziecku czy sit nie stanie?

Czy jednak przeci§tny rodzic wie (a sprawa znana jest od 2010 roku!), ze
okoto polowy dopuszczonych do obrotu w Unii Europejskicj lckéw nigdy
nic byta przebadana klinicznie? To taka nast§pna „rosyjska ruletka", w
ktorq grajq zupelnie nieswiadomi tej sytuacji rodzice. Pomys* licie, 2e
moze zmy- slam, ze moze mowie nieprawd§. Jak zwykle opieram sit na
faktach, moz- na je tatwo sprawdzic:

W dokumencie „Badania kliniczne nowych lekéw i szczepionek u dzieci"


(Standardy Medyczne/Pediatria, 2010 T7, 371-377) dr Pawel
Grzesiowski wyraznie napisat:

„Okoto polowa dopuszczonych do obrotu w Unii


Europejskiej produktow leczniczych nie byla oceniana w
badaniach klinicz- nych w populacji pediatrycznej. Z tego
powodu stosowanie le- kow u dzieci czysto nie jest zgodne z
rejestracjq, szczegolnie u noworodkow i dzieci ponizej 2 lat.
Powoduje to wzrost ryzy- ka dzialañ niepozqdanych, a takze
wiele problemow medycz- nych, etycznych i prawnych. W
przypadku szczepionek, pro- blem stosowania niezgodnie z
zarejestrowanym wskazaniem
403

dotyczy najcz§sciej wieku, liczby i terminow szczepieñ


oraz stosowania szczepionek u wczes'niakow, dzieci z
zaburzenia- mi odporno’sci lub przewlektymi schorzeniami”.

Co Wy na to. drodzy rodzice? Co wi§cej, substancje te sq formalnie za-


rejestrowane w Polsce jako leki! Tak! Bez zadnych badañ klinicznych!
Trudno wprost w to uwierzyc! Pytam: KTO na to pozwolil? lmig i
nazwisko! To jest jawne tamanie prawa! Niemu2liwe w dzisiejszym
pañstwie prawa? Czy nie nale2alo tego gdzie s zglosic? Czy to nie
powinno pojawié sit na pierwszych stronach gazet, czy nie powinno byc
podstawy powaznej dys- kusji w polskim Sejmie? Czy zdrowie naszych
dzieci jest mniej wazne niz np. sklad sqdziowski Trybunalu
Konstytucyjnego, o czym do znudzenia sly- szymy niemalze codziennie
przez wiele miesi§cy? A przecie2 sprawa le- kow dotyczy kazdego
polskiego dziecka.

Czy ktos o tym slyszat? Dlaczego zaden z szanujqcych sit tzw. „dzienni-
karzy medycznych" nic na ten temat nam nie mowil czy nie pisat? Dlacze-
go nam nikt nie mowif o tym, ze leki (ze szczepionkami wlqcznie), ktére
sq podawane naszym dzieciom, nigdy nie byly klinicznie testowane, ale
ktos pozwolil na to, zeby mimo wszystko byly zarejestrowane jako leki?
Prze- ciez to sq jawne, robione nielegalnie eksperymenty medyczne na
dzie- ciach. Ktory z rodzicow wyrazil na to zgody? Takiej zgody wymaga
kon- stytucja Rzeczypospolitej Polskiej.

Ktora z komisji bioetycznych udzielita na to zezwolenia? Bez takiego ze-


zwolenia tego typu eksperymenty podlegajq pod kodeks karny. Za to sit
idzie .,siecIziec" — i nie mam na mysli siedzenia w cieptym urz§dniczym fo-
telu. Komu teraz odebrac prawo wykonywania zawodu? A gdzie byta i gdzie
just Naczelna lzba Lekarska? Mam nadzieja, ze po przeczytaniu tej
ksiqzki pan czy pani prezes Naczelnej Izby Lekarskiej zwawo zabierze sit
do ro- boty. Wtasciwie nie interesuje mnie, czy to bqdzie izba lekarska,
czy jaka- kolwiek inna instytucja czy urzqd. Kto ma to zrobié, niech ustala
minister zdrowia, od tego przeciez jest. Ta sprawa musi byc zalatwiona dia
dobra polskich dzieci i calego polskiego spoleczeñstwa. Jesli to nie
zostanie zro- bione, wtedy natychmiast trzeba b§dzie napiptnowac
winnych. Ja oczywi- scie nie mam takich mozliwosci, ale z pewnosciq
znajdzie sit cala grupa
„dziennikarzy medycznych", ktorzy natychmiast to uczyniq ;-)
404

Kiedy méwiq o substancjach naturalnych, jakie mozna wykorzystac do le-


czenia cztowieka, jakie sit od setek czy tysigcy lat faktycznie stosuje,
wtedy slysz§: „A gdzie masz badania naukowe? Bo jes“li takich badañ
nie masz, to jestes' znachorem i szarlatanem zert jqcym na ludzkiej
krzywdzie".

Wiemy, ze zio!a leczq, ale czy kazde ziolo przeszlo przez takie
badania kliniczne, jakich sit zqda ode mnie w przypadku np. witaminy
C? Takich badañ dzialania ziol nie ma i nigdy nie b§dzie, a wiec ktos, kto
je stosuje. jest, wedlug nawiedzonych „Pajacéw tego swiata“,
szarlatanem, znacho- rem i nalezy go natychmiast publicznie
napi§tnowaé i powiesic! No, a co na przyktad z zakonnikami stosujqcymi
ziololecznictwo? Co z .,szarlatana- mi i znachorami" z zakonu
Bonifratréw, ktorzy DOSKONALE potrafiq le- czyc chorego cztowieka
ziofami i robiq to od setek lat?! Przeciez ich me- tody leczenia nie zostafy
nigdy „naukowo dowiedzione"! I co teraz? Gdzie sq ci wszyscy tak mnie
krytykujqcy za brak naukowych dowodow terapii, o ktérych mowie czy
pisze? Wyjdzcie, tchérze i publicznie ogtoscie Po- lakom, ze Bonifratrzy
sq szarlatanami i 2erujqcymi na krzywdzie ludzkiej znachorami, bo bez
naukowych podstaw leczq ludzi przy pomocy ziot. No co, strach was
obleciat?

O homeopatii

Do dyskusji wlqczyl sit jeden z polskich sqdow, argumentujqc w uzasad-


nieniu podj§tej decyzji, ze „nie ma dowodow naukowych dotyczqcych
sku- tecznosci homeopatii“. Mozna zadac pytanie: a co ma do homeopatii
std? A moze byloby bardziej rozsqdne zapytat o zdanie praktykujqcych
home- opatow? A jeszcze lepiej, zapytac pacjentéw, u ktérych lekarz
zastoso- wal srodek homeopatyczny? Dlaczego nie zapytano tych osob?
Dlaczego polski sqdzia zabawia sit w lekarza? Dlaczego polski urz§dnik
decydu- je o tym, co lekarzowi wolno zastosowac do leczenia
pacjenta, a cze- go nie? Powinnis my stanowczo sprzeciwiaé sit tego
typu dziataniom po- dejmowanym szczegolnie przez przedstawicieli
wymiaru sprawiedliwos”ci i medycyny.

Zgodnie z prawem farmaceutycznym s’rodek homeopatyczny jest lekiem!


A przeciez ci sami, ktorzy zrobili z niego lek. wrzeszczq publicznie, ze ho-
meopatia nie leczy! Czy mozna byd bardziej glupim? Otoz... mozna!
405

Skoro jaka”s substancja zostata zakwalifikowana jako lek, musi zawierac


jakis czynnik majqcy dzialanie lecznicze. Co nim jest w s”rodku homeopa-
tycznym? Jedni powiedza„ 2e to woda zawierajqca pewnego rodzaju
infor- macji, energii. Inni stwierdzq, ze nie ma nic, ze to tylko woda z
odrobinq cukru. Do wyboru. Tak czy tak, jestes'my chyba jedynym
krajem na °swie- cie, gdzie informacja zawarta w molekule wody (albo
sama woda z odro- binq cukru) jest z calq farmaceutyczny powagq
sprzedawana na recepty. Mnie jakos trudno zachowad powagg...

No i jest jeszcze taka mala sprawa: skoro srodek homeopatyczny jest le-
kiem. to bnby zcstaé dopuszczony do obrotu, musial przejsd przez wielo-
letnie badania kliniczne. Albo, tak jak to sit dzieje w przypadku ziél,
mozna go stosowac jako substancji lecznicze, jcs’li byl uzywany w
praktyce lekar- skiej przez np. 30 lat. I tutaj mam juz naprawdq m§tlik w
gtowie. Jesli tak jest i tak to zostalo formalnie, urz§dowo uznane przez
„wladze medyczne", to... ta homeopatia w koñcu leczy czy nie? Z
pewnosciq minister zdrowia to wie, chyba go o to zapytam. Targajq mnq
wqtpliwo’sci, bo przeciez kaz- dy minister zdrowia publicznie twierdzi. ze
homeopatia nie dziala i ze jest to jedno wielkie oszustwo. Sen z powiek
sp§dza mi fakt, 2e ten sam mini- ster owo domniemane oszustwo
jednoczes’ nie uznaje jako lek! Trudno jest usnqc, kiedy czlowiek tarza sit
ze smiechu po podtodze. Jak widaé, Mini- sterstwo Zdrowia nie tylko
niepowaznie traktuje Polakow, ale z siebie row- niez robi niezle
pos’miewisko, kreujqc tego typu absurdy.

Nie tak dawno mialem przyjemno sé uczestniczyc we Frankfurcie w


konfe- rencji dotyczqcej leczenia nowotworow. Jednym z najbardziej
poruszajqcych wystqpieñ byl wyklad, w czasie ktorego zaprezentowano
wyniki pewnych prac naukowych oraz oméwiono 19 przypadkéw
chorobowych. Wiele z nich zilustrowano krotkimi filmikami. Coz to byly
za przypadki? Kazdy z filmi- kéw pokazywal smiertelnie chorq na raka
osoby, wobec ktérej medy- cyna akademicka zrezygnowafa juz z
dalszego leczenia, twierdzqc, ze to przypadek nie do wyleczenia.
Pacjenci byli skazani na smierc. W kaz- dym z tych przypadkow
zastosowano homeopatii i w kazdym z tych przypadkow pacjentowi
uratowano zycie. Jak sit okazalo, tego typu le-
czenie od wielu lat jest prowadzone w Austrii. Wykladowca (ktory jest, a jak-
2e, formalniewyksztalconym lekarzem medycyny) powiedzial mi, ze podob-
nych sukcesow terapeutycznych (czyli calkowicie wyleczonych
pacjentow) ma o wiele wipcej. Nie chodzilo zresztq tylko o choroby
nowotworowy.
406

To sq setki ludzi, ktorzy odzyskali zdrowie, a wielu przypadkach uratowa-


no im zycie. To bardzo dobrze udokumentowane przypadki czyli FAKTY.
Ci wszyscy pacjenci mieli ogromne szczqs”cie: nie byli leczeni w Polsce. To
jest straszne zdanie, niestety prawdziwe. W Polsce na mocy urz§dniczej
decyzji ci ludzie nadal by chorowali, co sprowadza sit do tego, ze byliby
skazani na s”mierc’. Bo co pod tym wzgI§dem sit dzieje w kraju nad
Wislq? Zacofanie i zascianek, z dumq kultywowany przez tzw. „wladze
medycz- ne“. Jej prezes Hamankiewicz, podobnie jak jego poprzednik
Radziwilf, wal- czy do upadlego z homeopatii, twierdzqc jednak, 2e: „NRL
jednoznacz- nie dziaiala na korzysé pacjentéw...“. No wfasnie widad to
jak na dloni.

„Przypomn§, ze nasze stanowisko nigdy nie bylo i nie jest wojnq z


produk- tami homeopatycznymi“. A ja przypomng, ze to pewnie z tego
powodu wie- lu lekarzy stosujqcych osrodki homeopatyczne jest w rézny
sposéb nika- nych i szykanowanych.

„Jezeli ktos wierzy, ze produkty homeopatyczne mu pomagajq, moze ku-


powad ich tyle, ile chce. Ale zaréwno pacjenci, ktorzy chcq byc’ leczeni,
jak i lekarze, ktérzy chcq skutecznie leczyc, muszq pamiqtaé o tym, ze
jeze- li chory przyjmuje cos ze wskazañ lekarza to oczekuje, ze ten
°srodek bq- dzie skutecznie leczyl...“ Tak, ale to juz jest sprawa
pomi§dzy pacjentem i lekarzem, i zadnemu medycznemu urz§dnikowi
nic do tego.

„Status produktéw homeopatycznych, jako preparatow legalnie dopuszczo-


nych obecnie do obrotu na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, nie byl
nigdy podwazany przez NRL. Istotq sprawy jest brak naukowych
dowodow po- twierdzajqcych terapeutyczny skutecznosc tych
produktow“. A co to kogo obchodzi? Preparaty homeopatyczne nie sq
refundowane z bud2etu pañ- stwa. Pacjent za nie placi sam. A jes“li
chodzi o skutecznosé, to moze by zapytac lekarzy, ktorzy srodki
homeopatyczne stosujq? Do tego tematu jeszcze wrocq.

http.//ukryte.info/21
407

Czy widaé w tym jakis jakis” sens? Jest oczywiste, ze w ten sposob chce
sit 7niszC7yd w Polsce hcmeopati§. Ake dlaczego? Tylko dlatego, ze nie
ma (jakoby) dowodow na jej skutecznos”c? Ale w takim razie dlaczego
tyl- ko homeopatii? Bo jakie sq naukowe dowody na skutecznos° é
zapobiega- nia miazdzycy obnizaniem poziomu cholesterolu przez
stosowanie statyn? Zadne. (Wroc§ do tego za chwili.)

Kiedy wyrazitem kiedys opinii na temat homeopatii, natychmiast


poczulem na karku gorqce oddechy jej przeciwnikow. Dostalem e-maile,
w ktorych postawiono mi ci§zki zarzut propagowania homeopatii. A ja
przeciez wy- raznie mowie i pisze, ze to, co lekarz stosuje u danego
pacjenta, jest spra- wq jego i pacjenta. Nikogo wi§cej. Ja propagujq
wolnos“c lekarza w wy- borze terapii, o to walczq. Czy to tak trudno
zrozumiec?

Jak opisalem powy2ej, ostatnio opublikowane badania wskazujq, 2e sku-


tecznosé stosowania statyn w zapobieganiu miazdzycy to zapierajqce dech
w piersiach 2%. Inaczej rzecz ujmujqc, BRAK SKUTECZNOSCI statyn w za-
pobieganiu mia2dzycy — i oczywiscie zawatom — wynosi 98%. Badania na-
ukowe, jakie przeprowadzono w USA i Australii (cytowalem je w pierwszej
czesci ksiqzki) wskazujq, zc jesli chodzi o wpfyw chemioterapii na pi§cio-
letniq przezywalnosc’ pacjentow onkologicznych, Io jest to srednio
niewie- le powyzej 2%! Innymi stowy, chemioterapia jest
NIESKUTECZNA w 98%. Czy w zwiqzku z tym polski sqd zakaze
stosowania chemioterapii? Albo statyn? Dlaczego nie? Prawo musi byc
SPRAWIEDLIWE we wszystkich przypadkach, a nie tylko wybiérczo,
inaczej przestaje byc prawem, a staje sit tylko prawnq samowolkq.

Jest jeszcze jedna sprawa. Za ewentualny BRAK skutecznosci homeopa-


tii zaplaci z wlasnej kieszeni sam pacjent. To jego strata i jego sprawa.
Bu- dzet pañstwa nie straci na tym nawet zlotowki. Za UDOWODNIONY
BRAK ISTOTNEJ SKUTECZNOSCI chemioterapii czy statyn placimy MY,
wszy- scy podatnicy — i akurat to ani rzqdu, ani sqdu jakos nie martwi.

Margaryna - pasza dia ludzi czy zywnosc“

Okoto 50 lat temu wprowadzono mode na unikanie tfuszczéw natural-


nych i zastqpienie ich margaryny. Ta moda przyszla oczywis'cie zza oce-
408

anu, od Wujka Sama. Margaryny i sztucznie utwardzane tluszcze


roslinne mialy zbawié ’swiat i uchronid ludzkosc przed niewqtpliwq
samozaglaclq. To wszystko oczywiscie ,.udowodnione naukowo". A tu
nagle... W czerw- cu 2015 media doniosly, ze przemysf spozywczy w
USA ma 3 lata na wycofanie ze sprzedazy MARGARYN i innych
produktow zawierajq- cych sztucznie utwardzane tluszcze typu trans
(takie jak w margary- nach). W oficjalnym dokumencie wydanym przez
FDA (Agencja ds. Zyw- nosci i Lekow) czytamy

http://ukryte.info/22

„Czynnosci podjgte przez Agencji w stosunku do tego gtowne-


go zrédta sztucznych kwasow tluszczowych typ‹J trans (mnwa
o margarynie) wskazujq na zaangazowanie Agencji w
ochro- ny zdrowia scrc wszystkich Amerykanow".

A przeciez to jest ta sama agencja, ktora to wszystko wprowadzala! Naj-


lepsze jednak jest to:

„Oczekuje sit. ze podjgte przez Agencji dzialanie spowoduje


zmniejszenie liczby przypadkéw choroby wieñcowej i w kaz-
dym roku zapobiegnie tysiqcom smiertelnych zawalow serca".

Czy lo czi›acza. 2e w takim razie choroba wieAcowa i zawaty byly WY-


NIKIEM spozywania margaryn? Na to wychodzi. A zatem okazuje sit, ze
margaryny sq grozne dla zdrowia cztowieka, sprzyjajq rozwojowi choroby
wieñcowej i sprzyjajq zawalom serca!

Amerykañska FDA potwierclzila rowniex, ze t§ decyzji podj§to na


poclsta- wie konkretnych. naukowo udowodnionych faktow. Musialy byc to
fakty o po- tgzncj wadze, inaczcj nie wycofoliby sit z tego, co sami 50 lat
wczesniej wprowadzili. Widzimy tu nie tylko bardzo powazne podejscie
do tego pro- blemu, ale rdwnie2 przyznanie sit do katastrofalnych
konsekwencji wpro-
409

wadzenia na rynek sztucznie utwardzanych tluszczow roslinnych. A ie


kon- sekwencje dotyczy zdrowia miliardow ludzi, z nami, Polakami
wlqcznie.

Ze wzgI§du na swa. wagi w odniesieniu do ludzkiego zdrowia, ta decyzja


powinna wstrzqsnqé calym swiatem medycznym, rowniez polskim, bo
cho- dzi tutaj o zdrowie takze Polakow! W r›aszyn1 Ministerstwie Zdrowia
powin- no zawrzec. Przeciez ta decyzja zostala podj§ta na podstawie

nie wyssanych z palca informacji. lecz tak zawsze przez srodowisko me-
dyczne wymaganych dowodow naukowych. I co? Zawrzato? Alez skid,
chociaz chodzi o zdrowie prawie wszystkich Polakéw, ktérzy zwykle
nawet nie wiedzq, ze codziennie faszerujq sit takim swiñstwem.

Czy ktokolwiek widzial jakiekolwiek artykuty w polskich czasopismach,


pe- riodykach, tygodnikach? Gdzie sq dziennikarze medyczni? Gdzie sq
eks- perci od 2ywienia dzieci? Gdzie sq specjalisci dietetycy? Dlaczego
to cafe towarzystwo schowalo sit do mysiej dziury? Dlaczego
towarzystwa diete- tyczne nie bijq na alarm? Gdzie jest Naczelna Izba
Lekarska? Czy komus na poziomie ministerialnym w ogole zalezy na
zdrowiu Polakow? Dlacze- go do tcj pory podobnego zakazu sprzedazy
tych substancji niby-spozyw- czych nie prowadzono w Polsce?

Jestem zwolennikiem posiadania wyboru we wszystkim. Musi to byc jed-


nak wybor oparty na poznaniu faktow „za" i „przeciw". Jednakze te fakty
trzeba podac do publicznej wiadomos' ci, bo o nasze zdrowie tutaj
chodzi. Wtedy kazdy podejmie wtasnq decyzji — smarowac dziecku
chleb marga- ryny czy nie. Ale jesli badania naukowe wykazaly
szkodliwosé tego pro- duktu, to dlaczego nadal pozwala sit na jego
reklamy w mediach? Czyz nie jest to dzialai›ie oa szkody zdrowia
polskiego spoteczeñstwa? Gdzie jest prokuratura?

Produkty zawierajqce sztucznie utwardzane oleje roslinne, czyli gléwnie


margaryny, wycofalo tez kilka krajow Unii Europejskiej. Uczyniono to po
to, zeby chronic zdrowie obywateli, szczegolnie tych najmlodszych.
A u nas? Latem 2015 roku polski minister zdrowia podpisat
„Pozyorz§dze- nie w sprawie grtip srodkâw spozywczych
przeznaczonych do sprzedazy r/zier/on› / inlodziezy w jednostkach
systemu oswialy oraz wyinagan. jakie musza, speIi›iac siodki spu2ywcze
slusuwaiie w ramach ?ywieiiia zhioro-
410

wego dzieci i mIodzie?y w tych jednostkach”. Rozporzqdzenie to mialo


na celu ochrony zdrowia polskich dzieci. Czytamy w nim:

„W zywieniu zbiorowym dzieci i mlodziezy w jednostkach


sys- temu oswiaty stosuje sit:

[...] ttuszcze spozywcze — oleje, maslo, margaryny miqkkie


kubkowe niearomatyzowane lub ich mieszanki"

Zaraz... margaryny?! Nasz wlasny, nadwi”slañski, polski jak najbardziej, mi-


nister zdrowia rozporzqdza i zarzqdza stosowanie margaryn u naszych dzie-
ci? W ten sposob chroni polskie dzieci? Przeciez ci sami, ktorzy
margaryny na rynek wprowadzali, przyznali, ze jest to bardzo dla cztowieka
niezdrowe! A dziecko tez czlowiek i to nie byle jaki, bo szczegolnie
delikatny, wrazliwy. Moze trzeba bylo najpierw zapytac o zdanie lekarzy,
co? Przeciez to leka- rze stojq na strazy naszego zdrowia, a zdrowia
dzieci w szczegolnosci.

Na szcz§s’cie zapytano, i to nie hyle jakich lekarzy. W ramach tzw.


konsul- tacji spolecznych o opinii dotyczqcq tego rozporzqdzenia
poproszono Na- czelnq Izby Lekarski. W pi'smie, jakie Ministerstwo
Zdrowia otrzymalo od tego szacownego ciala dnia 22.07.2015, czytamy:

„Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, po zapoznaniu sit


z projektem rozporzqdzenia (...J popiera rozwiqzania zapro-
ponowane w tym projekcie[...]".

Czyli, innymi slowy, kluczowi czlonkowie systemu medycznego w Polsce nie


maja z tym problemu. Polskim dzieciom margaryny mozna podawac, a
co tarn, niech sit dzieci trujq. Nieswiadomi tego faktu rodzice nadal niech
to robiq, nie wiedzqc, ze margaryny NIE SJ\ pokarmem dia cztowieka na-
turalnym. W przyrodzie margaryna jako naturalny srodek spozywczy nie
istnieje. Tak samo jak przemysfowo wytwarzane tluszcze typu „trans".

Niemniej jednak profesorowie medycyny z niektorych szpitali akademickich


w Polsce zalecajq, jak i sami spozywajq margaryny.

Chwileczk§, a co na to nauka? Przecie2 Amerykanie wycofujq


margaryny a podstawie danych z badañ naukowych, inaczej by tego nie
robili. Ale...
411

to tylko Amerykanie, pewnie klamiq, wazne, co na lo nasi naukowcy.


Otoz nasi tez odpowiedzieli. W pismie z dnia 20.07.2015 Prorektor
Uniwersyte- tu Mikolaja Kopernika w Toruniu ds. Collegium Med‹cum im.
Ludwika Ry- dygiera w Bydgoszczy (ufff!), napisal:

,.Eliminowanie tfuszczow utwardzonych w zywieniu


cztowieka powinno byc przyjgte w Polsce juz w latach 90-
tych ub. wieku. Wowczas zwyciqzylo lobby margarynowe
(konsensus tlusz- czowy), konsekwencje zdrowotne
odczuwamy dzisiaj. Nadal mamy lobowanie technologow
zywnosci. czas na zmiany”.

Co wi§cej, pan rektor proponuje, aby skorygowac brzmienie


rozporzqdze- nia poprzez:

„[...] wylqczenie ttuszczow utwardzonych (...]".

Z pewnosciq pan rektor nie wyssal sobie uzasadnienia swoich sléw z


pal- ca. Oparl to na naukowych faktach. Minister zdrowia jednak fakty te
zigno- rowal, a to przeciez o mnie sit mowi, ze obalam osiqgni§cia nauki.
Teraz okazuje sit, ze... jest nas dwéch! Minister zdrowia i ja.

Malo tego, nasz dzielny minister zdrowia przy wtorze innych


„specjalistow" nakazuje:

,.(...] w przypadku smazenia jest uzywany olej roslinny


rafino- wany o zawartosci kwasow jednonienasyconych
powyzej 50% i zawartosci kwasow wielonienasyconych
ponizej 40°/«; [...]"

Smazyc na olejach roslinnych i to w dodatku wielonienasyconych?! A


gdzie podstawowa wiedza o biochemii cztowieka? Czy tylko znachorzy
majq sit na tym znac? Panu ministrowi sit zapomnialo, ze sma2enie na
tlusz- czach ros’linnych to jest lawinowe produkowanie niszczqcych nam
zdrowie wolnych rodnikéw! Przeciez to jest porada zabojcza, o czym
pisatem i co wyjas’nitem w pierwszej czes’ci „Ukrytych terapii". Gdzie sq
dziennikarze
medyczni i wszyscy ci, ktérzy za najmniejsze moje przej§zyczenie sq go-
towi mnie pokroic i posolic? Czy nikt z was lego panu ministrowi nie wy-
412

lknqt tylko dlatego, ze ma tylul profesora nauk medycznych? Strach was


oblecial czy macie taki sam brak wiedzy?

oraz

„ ...] napoje zast§pujqce mleko, czyli napoj: sojowy, ryzowy,


owsiany, kukurydziany, gryczany, orzechowy lub migdalowy:
— zawieraja,ce nie wiqcej niz 10 g cukrow w 100 ml produktu
gotowego do spozycia, bez dodatku substancji (...]"

To juz zakrawa na kpina. Napoj sojowy dla mloclziezy? Z sni


przemystowo fermentowanej? Ze sporq zawarlosciq substancji znanych z
rozregulowy- wania gospodarki hormonalncj, szczcgélnie w okresie
dojrzewania? Temat rzeka, nie na teraz, ale ktos, kto zechce poszperac
po literaturze dotyczq- cej tego tematu, swojemu dziecku za nic na
swiecie nie poda do jedzenia niczego zawierajqcego przemystowo
przetworzonq soja. Najczgsciej gene- tycznie modyfikowanq, zeby bylo
smaczniej. Po co ryzykowac? Juz widzi i slyszq najezdzajqcy wprost na
mnie walec drogowy z napisem „Obroñcy produktow sojowych". Powiem
jak zwykle: najpierw poznajcie „za" i .,prze- ciw”, zapoznajcie sit ze
szczegolami, a potem podejmijcie decyzji. Za- wsze macie wybor.
Niczego przeciez nikomu nie zakazujg. Od tego sq na- sze medyczne
„wtadze", ktorych laska, jak widad, na „pstrym koniu jexclzi". Takie to
chimeryczne towarzystwo.

Czy naprawd§ musimy zyc w swiecie tego typu absurdow? Z jednej stro-
ny mozna sit posmiac, z drugiej jednak zycie cztowieka chorego, szcze-
golnie je“sli choruje na jakqs niezwykle powazny choroby, kabaretem nie
jest. Mam nadzieja, ze urzgdnicy serwujqcy nam ww. absurdy nigdy w
zy- ciu nie znajdq sit w sytuacji ci§zko chorego cztowieka. bo do
smiechu by inn wtedy nie byto. Jesli jednak zdarzytoby sit im (albo
czlonkowi ich rodzi- ny) takie nieszczpscie, gdy medycyna akademicka
by im powiedziata: „Nie damy rady nic wi§cej zrobic, pozostaje tylko
czekac na smierc". to co wte- dy? Czy w lakiej sytuacji po prostu
pogodziliby sit z tym faktem, szczegol- nie gdyby wiedzieli o tym, ze
istniejq jeszcze inne mozliwosci ich wylecze- nia, chod... niepoparte
dowodami naukowymi?
Badania naukowe oczywiscie majq wiele sensu, sq wazne, ale
najwazniej- sza jest praktyka. Czlowiek chory, szczegolnie s“miertelnie
chory, zaintere-
4 13

sowany jest tylko i wylqcznie pozytywnym efektem terapeutycznym.


Kiedy takiego walczqcego o swoje zycie czlowieka zapytat. w ktorej
cz§sci swej anatomii ma badania naukowe, odpowie szybko i bez
wahania.

Nastgpny rodzynek:

,.W polskich kuchniach popularnym skladnikiem jest masio,


ktore nadaje ciastom naturalny posmak, jest jednak zrodlem
mniej korzystnych dla zdrowia nasyconych kwasow
tluszczo- wych oraz kwaséw tfuszczowych trans, ktorych ilosé
siqga na- wet 4—5% tt‹›szczu Dlatego, aby ograniczyc i tak
juz wysokie spozycie tluszczow zwierz?cych w okresie
swiqtecznym, mo- zemy zastqpic maslo margaryny".

Rice opadajq. Autorzy nie wiedzq najwyrazniej. ze wyst§pujqce w masle


NATURALNE kwasy tluszczowe typu „trans“ nie sq szkodliwe. Szkodliwe
sq sztucznie wytworzone kwasy tluszczowe typu ,.trans", ktore znajdujq
sit np. margarynach. W zwiqzku z tym napisanie: ..mozemy zastqpié ma-
slo margaryny", oznacza, ze zaleca sit nam zastqpienie czegos, co nie
jest szkodliwe czyms, co szkodliwe jest!

Czy ktos posiadajqcy minimalnq ilo5é wiedzy na ten temat z lyni sit zgoJzi?

To jest cytat ze strony kampanii „Poznaj sit na tluszczach“, nad ktérq pa-
tronat objgly .,wiodqce w naszym kraju instytucje wyznaczajqce i
promujq- ce zalecenia oraz normy w zakresie zywienia dla catej
populacji, takie jak: Instytut Zywnosci i Zywienia, Polskie Towarzystwo
Badañ nad Otylosciq oraz Zaklad Medycyny Zapobiegawczej i Higieny
Warszawskiego Uniwer- sytetu Medycznego". Oceny tego pozostawiam
Czytelnikom.

Kiedys na Facebooku zamiescilem takie krotkim ostrzezenie: jesli ktos


uzy- wa „leku“ na rozrzedzenie krwi pod nazwq PRADAXA, powinien
poprosid lekarza o zmiany na cos, co jest BEZPIECZNE! To jest „lek“,
ktory tak roz- rzedzi krew, ze w przypadku wystqpienia krwawienia
wewnqtrznego jest ono nie do zatrzymania. Dzieje sit tak szczegolnie u
pacjentow starszych. CZlowiek po prostu umiera, bo sit wykrwawit, a
lekarz jest bezradny, bo nie ma zadnego narz§dzia do wstrzymania
takiego krwotoku. Lekarz, ktory srodek przepisal, jest absolutnie
bezkarny, za nic nie odpowiada, bo z pew-
414

nosciq zrobil to zgodnie z procedurami. Sq inne „nowoczesne“ srodki, po-


dobne, ale rownie niebezpieczne np. XARELTO lub APIXABAN.

A teraz prosz§ mnie oswiccid, bo czegos nic rozumiem: 12 listopada


2011 zawiadomiono Polakow, ze Pradaxa ZABIJA!

http://ukryte.info/23

Przeci§tny czlowiek mialby prawo przypuszczaé, ze ktos na to zareagu-


je. Na rzqd nie ma co liczyc, to wiemy. Czy jest jakas organizacja czy
gru- pa zawodowa, ktora powinna Polakéw w jakis sposob chronic przed
tego typu rzeczami? Sq przeciez ofiary smiertelne! Kto bgdzie polskich
pa- cjentéw przed lakimi zdarzeniami chronil? Zadne stowarzyszenie
inzy- nierow nie jest do tego uprawnione. A moze srodowisko lekarskie w
po- staci Naczelnej Izby Lekarskiej? Czy ktos na to zarcagowal? Oto2
tak, zareagowano.

Zaledwie rok po przedstawieniu Polakom informacji, ze Pradaxa zabija,


ta sama Pradaxa...otrzymala prestizowq nagroda: .,zostala uznana, w
kate- gorii Lecznictwa Otwartego, za najbardziej innowacyjny produkt
ostatniej dekady w Polsce”.

http.'//ukryte.info/24

Czy ktos to do koñca rozumie? Przeciez TVN zawiadomil: Pradaxa


zabija. A moze tu chodzi o to, ze robi to w innowacyjny sposob? ;-) ;-) Co
zrobid? Do wyboru mamy lom, noz i siekiera!
415

W 2014 roku 4000 (!!!) Amerykanow otrzymato za th „innowacjq" tqcznie


650 milionow dolarow odszkodowania. Ciekawe, ilu polskich pacjentéw
do- stalo jakiekolwiek odszkodowanie. Upssss, zapomnialem. Byloby to
mo2- liwe, gdyby takie przypadki zostaly zgtoszone do Sanepidu.
Ciekawe, czy zostaly. Przeciez, jak powiedzial nam jeden z bylych — na
szczqscie — wi- ceministrow zdrowia: „Sanepid wie wszystko!" Czy jest
mozliwe, 2eby przez ostatnie 5 lat zaden z polskich pacjentow nie
ucierpial? Koñ juz sit smie- je! A co mowiq niezaleznie zebrane dane?
Wystarczy popatrze0 na wykres na str. 23 w linku ponizej i wszystko jest
juz jasne:

http.//ukryte.info/25

Czy ktos mi jeszcze powie, ze takiego czegos nie wykryto w tzw. wieloletnich
badaniach klinicznych? Przeciez to sq dane zaledwie z trzech miesipcy!

A teraz zagadka: co z tym fantem zrobiono w Polsce? Czy Pradaxa


natych- miast wycofano? Mamy odpowiedz z dnia 18.06.2015:

http://ukryte.info/26

Teraz pragn§ uspokoié wszystkich, ktdrzy biorq Pradaxa i inne tego typu
leki. Poinformowano mnie, ze jest juz ODTRUTKA!!! Co za ulga... Jakie
to szcz§scie, ze wyprodukowafa jq ta sama firma, ktora stworzyla Prada-
xa. Przynajmniej mamy pewnosc, ze wiedzq co robiq. Uwazam, ze to jest
dzialanie bardzo odpowiedzialne. Producent trucizny jednoczesnie
wypro- dukowal odtrutk§'. Nazywa sit to idartJcizumab. Tej nazwy nalezy
szukac na opakowaniu tub w ulotce:
416

flip.//ukryte.info/27

Aha, zaleca sit', zeby osoby, u ktorych stosuje sit Pradaxa Uyly
OZNAKO- WANE, zeby natychmiast byto wiadomo, 2e w przypadku
krwawienia na- lezy zastosowad odtrutk§ i... od razu wiadomo jaki:

http://‹ikryle.info/28

Jak nam donoszq media, trucizna i odtrutka stanowiq rewoIucj§ w lecze-


niu. Trticizna jest lekiem, odtrutka ..leczy” skutki zazywania trucizny. Nie
wiem, czy pacjent musi miec te2 bransoletkg pokazujqcq, ze ma w
portfe- lu 14 tysi§cy zlotych na od(rutkg. Odtrucic just proste, trzeba tylko
zapla- cic 3 500 dolarow (czyli wfasnie ok. 14 000 zl):

http://ukryte.info/29

Samochod z wadq produkcyjny jest wycofany z produkcji, a w tym


przypad- ku producent daje „apteczk§“ za 14 0U0 zi na wypadek awarii.

Chociaz... to jest cena hurtowa. Jaka w detalu? Nie wiem, ale firmy far-
mace etyczne raczej nie majq w zwyczaju dorzucaé marnych TO czy
40%. Czy ktos zna cent detalicznq? Refundacja? BRAK. Co nie
przeszkadza tzw. dzicnnikarzom medycznym zachlystywad sit: ,.Tak, ten
Ick, idarucizu-
417

mab, b§dqcy antidotum dla dabigatranu, jest juz dost§pny w Polsce”. Do-
stqpny dla KOGO?

,.Dostypnosc antidotum ma tez wymiar psychologiczny". Ano ma!


Pacjenci, ktorzy biorq Pradaxa, natychmiast poczuja, sit psychologicznie
podbudo- wani tq ..dost§pnosciq”. Wprowadzenie takiego leku. a
wlasciwie nalezalo- by powiedziec „takiej substancji”, bo ona niczego
oczywiscie nie leczy. po- winno byc poprzedzone umieszczeniem jej na
liscie refundacji. Moze sit myli... Nie pisze tego po to, zeby kogokolwiek
straszyc. Informuj§ tylko o absurdach, jakie majq miejsce w polskiej, i
nie tylko. medycynie.

Mo2e sit myli, ale jestes'my chyba jedynym krajem w tak zwanym cywili-
zowanym zachodnim swiecie, gdzie prowadzi sit badania kliniczne lekow
na chorych i nic im sit za to nie placi. Wystarczy popatrzec na reklamy,
ja- kie pojawiajq sit na wielu stronach internetowych z Facebookiem
wlqcz- nie. Mami sit tych biednych chorych ludzi tym, 2e b§dq braé
udzial w ba- daniach klinicznych danego leku i za to zrobi im sit ZA
DARMO (!) badania krwi albo zaptaci za autobus czy pociqg, ktérym
przyjadq. To jest oszu- stwo, ktore powinno byc scigane z mocy prawa!

Czy polscy pacjenci to migso armatnie?

Dia nikogo nie jest tajemnicy, jesli tylko tym sit zainteresuje, 2e w (ym
tak zwanym zachodnim swiecie medycznym za JEDNEGO pacjenta
pozyska- nego do badañ klinicznych lekarz otrzymuje nawet 10 000
dolarow. Za jed - nego chorego cztowieka, ktory zechce zaryzykowac
swoje zdrowie i zycie. Lekarz nie ryzykuje niczym. Pacjent, ktory poddaje
sit tego typu badaniom, byc moze ryzykuje swoim zyciem.

Z tego jednak, co wiem, kazda firma farmaceutyczna, ktora prosi wiadze


medyczne danego kraju o zgody na przeprowadzenie badañ na jego
oby- watelach, na zaplatg dla osob biorqcych udziat w testach
przeznacza bar- dzo duze fundusze. To jest wlas‘nie uczciwe. Testuje
wyprodukowany przez siebie lek na chorych ludziach, ktorzy na rzecz jej
Uiznesu ryzykujq swoje zdrowie i zycie. Firma farmaceutyczna testuje
ten lek, tzn. nie wie jeszcze doktadnie, jaki b§dzie wynik. Wynikiem tym
moze byé wyleczenie pacjen- ta. ale tez moze byé dalsze uszkodzenie
zdrowia tub nawet smierc’. Za tego
418

typu narazanie sit chorym sit placi — i to sporo! Jak mi donoszq ci,
ktorzy takie testy przeprowadzajq, polskim pacientom nie placi sit nawet
ztotow- ki! I znowu wybor: fom, noz czy siekiera?

Pytania nasuwajq sit takie:

— Czy lekarz dostaje LEGALNIE jakiekolwiek wynagrodzenie za po-


zyskanie takiego pacjenta? Jesli dostaje legalnie, bo tak si?
umowil z firmq farmaceutyczny. to ja nie mam z tym zadnego
problemu. To jest sprawa tylko pomiqdzy nim a firmq
farmaceutyczny.

— Czy pieniqdze pochodzqce z firmy farmaceutycznej, a przeznaczo-


ne dla pacjenta, faktycznie do niego docieraja,. czy moze w dziwny
sposob „gubiq sit po drodze" i pacjent z tego nic nie ma? Jesli tak,
to gdzie sq te pieniqdze, kto je wziql?

— Jesli firma farmaceutyczna nie przeznaczyla funduszy na rekompen-


satu czy wynagrodzenie dla poddawanych testom ich leku
chorych, to kto z polskich „wladz medycznych" sit na to zgodzie i
dlaczego?

Jestem pewien, ze minister zdrowia. ktory wydaje zezwolenia na tego


typu testy, na pewno nam te szczegoly wyjawi. a dziennikarze medyczni
przez tydzieñ b§dq o tym mowic we wszystkich dostqpnych mediach.
Zart, kpi- na czy powaga — do wyboru.

Drogi Przemys°Ie Farmaceutyczny, jestes nam naprawd§ bardzo po-


trzebny. Zarabiaj pieniqdze, nawet bardzo duze, ja z tym nie mam zad-
nego problemu, ale réb to uczciwie.

Badania kliniczne czy nastqpne oszustwo?

Metody, ktore opisz§ w dalszej cz§sci ksiqzki, sq metodami polegajqcymi


na wykorzystaniu praw natury i substancji dla czlowieka naturalnych, ist-
niejqcych w przyrodzie. Dlaczego nie sq to metody naukowe, a jednak
sku- teczne? Wiele z opisanych tutaj metod czy substancji stosuje sit od
bar- dzo, bardzo dlugiego czasu z niezwykle pozytywnymi skutkami. W
wielu przypadkach nie ma mo2liwu ci przeprowadzenia typowych badañ
klinicz-
41g

nych. Ozy to ma az takie znaczenie? Wedlug mnie nie. bo w medycynie


li- czy sit przede wszystkim praktyka. Weryfikuje ona wszystkie teorie, a
na- wel te najbardziej logicznie brzmia,ce mogl sit okazac sit nic
niewarte. Jezeli metoda czy srodek sq stosowane od kilkudziesiqciu lab.
czpslo na wielu juz tysiqcach osob i okazuje sit byc skuteczne. ale nie
ma typowo przeprowadzonych badañ klinicznych, to skutecznosc i
wykazane w prak- tyce bezpieczeñstwo sq najwazniejsze.

Dlaczego tak bardzo nalega sit na badania kliniczne? Przede wszystkim


dlatego. ze medycyna akademicka w tej chwili oparta jest praktycznie wy-
tqcznie na tym, co wytworzy przemysl farmaceutyczny, ktory z koniecz-
nosci wytwarza substancje obce dla organizmu cztowieka. Dlatego tez
wprowadzenie takich substancji na rynek musi byc poprzedzone solidny-
mi badaniami klinicznymi, aby udowodnié. ze te sztuczne substancje, typo-
we syntetyki, majqce bardzo duzo skutkéw ubocznych, majq jednak dzia-
lanie pozytywne na tyle istotne, ze mozna zaryzykowa* ich zastosowanie
nawet przy istnieniu tych skutkow ubocznych.

Wytworzono w ludziach takie przeswiadczenie, ze jezeli cos nie jest na-


ukowo zharlane, tc nie dziala i jest nieskuteczne — cc jest cczywistq
hzdri- rq. Sam bardzo bym chcial poznac, i to bardzo doglqbnie,
mechanizm dzia- lania pewnych substancji naturalnych, ktory do koñca
nie jest wyjasniony. Problem jednak jest w tym, ze takich badañ nikt nie
chce zrobic. a tym bar- dziej nikt za takie badania nie chce zaptacic, bo w
dzisiejszych czasach li- czy sit tylko i wytqcznie zwrot z
zainwestowanego kapitafu.

Poza tym. jak wiadomo, nawet gdyby udowodnié naukowo np. pelne dziala-
nie witaminy C, to jeszcze nie oznacza. ze zostatoby to naglosnione czy
tez wprowadzone do praktyki lekarskiej. Przeciez dokladnie tak sit dzieje
te- raz! To, co potrafi zrobié tak prosta molekula, prosta witamina, jest juz
daw- i u naukowo (!) udowodnione. I co z tego? Dlaczego nie jest to
wprowadzo- ne do powszechnego zastosowania w kazdym polskim
szpitalu? Przeciez jest to substancja bardzo tania, o niezwyklej wr§cz
skuteczno’sci, a przede wszystkim rowniez niezwykle bezpieczna, co
wczesniej wykazalem. Takich substancji czy metod terapeutycznych jest
bardzo. bardzo wiele. Praktyka wykazuje ponarl wszelka wqtpliwos c. ze
ich stosowanie przynosi bardzo po- zytywne efekty tarn. gdzie skutecznosc
medycyny akademickiej jest zerowa. Dlaczego wiec sit ich nie
upowszechnia? Dlaczego lekarze tych metod nie
420

znajq? A przeciez to lekarze powinni je znac w pierwszej kolejnosci. Dla-


czego na skutecznosc wielu z tych metod nie ma dowodow naukowych?

Tak. sposoby, ktore wczesniej opisalem, a o ktorych znacznie wi§cej


napi- sze na tych stronach, rzeczywiscie wielokrotnie nie sq oparte na tzw.
nauce w taki sposob. jak my to sobie wyobrazamy. Metody te opierajq sit
zdecydo- wanie na doswiadczeniu i wieloletniej praktyce wielu lekarzy czy
terapeutow. Nie sq oparte na metodach naukowych, ale za to sq
skuteczne i bezpiecz- ne. Wybér nalezy do pacjenta. Dlaczego wiec
medycyna akademicka z takq zacieklosciq metody te zwalcza? To
wszystko dzieje sit z kilku powodow.

Tak jak wspomnialem, leczenie pacjenta przewlekle chorego moze byc nie-
zwykle efektywne, ale tylko wtedy. kiedy zastosuje sit substancje natural-
ne dla jego organizmu. I tutaj pojawia sit juz pierwszy problem. Przemysl
farmaceutyczny rr usi generowac ogromne zyski. Zyski te pochodzi ze
sprzedazy lekow, jakie przez ten przemysl sq produkowane. Zeby umoz-
liwié wygenerowanie maksymalnych zyskow, konieczne jest opatentowa-
nie skladu chemiczneqo danego leku. Tylko wtedy firma farmaceutyczna
moze na tym naprawdg duzo zarobic. Ale substancji naturalnej nie da sit
opatentowaé. W zwiqzku z tym zadna firma farmaceutyczna nie b§dzie
takq substancji zainteresowana. Natomiast b§dzie oczywiscie jak najbar-
dziej zainteresowana tym, zeby jakiekolwiek stosowanie substancji natu-
ralnych w leczeniu cztowieka natychmiast storpedowaé, osmieszyc i znisz-
czyc, najlepiej w zarodku.

Zauwazmy jednq charakterystycznq rzecz: nie spotkalem sit jeszcze ni-


gdy z przypadkiem, zehy lo firma farmaceutyczna dokonywata takiego
aktu otwartej krytyki, niszczenia omawianych tu metod czy tez stosowanych
sub- stancji. Czy ktokolwiek widzial czy tcz slyszal o tego typu dzialaniach
firm farmaceutycznych? Czy ktokolwiek widziaf tub slyszal wysta,pienia
przedsta- wicieli tych firm krytykujqcych stosowanie metod naturalnych
czy substan- cji naturainych dla cztowieka, a znajduja,cych sit w
przyrodzie? Nie. Tego typu ataki nigdy nie pochodzi ze strony firmy
farmaceutycznej! A przeciez to wfasnie te firmy sq najbardziej
zainteresowane, zeby to zniszczyc. Fir- my farmaceutyczne sq niezwykle
sprytne i przebiegle.
Zawsze najwi§kszymi bojownikami wystqpujqcymi na pierwszej linii fron-
tu i walczqcymi w imieniu firm farmaceutycznych okazujq sit... lekarze!
421

Dlaczego? Dlatego, ze wielu lekarzy, naukowcow medycznych (choc’ na


szczqscie nie wszyscy!) jest zwyklymi slugami tego przemysiu. W tej
chwili nie jest juz dla nikogo tajemnicy, ze firmy farmaceutyczne piacq
lekarzom w ro nej formie za przepisywanie konkretnych lekow. Malo
tego. jak zwra- cajq mi na to uwagi sami lekarze, ilosé przepisywanych
przez nich lekow jest rowniez kontrolowana. Jak? Bardzo prosto.
Otrzymalem informacje juz od kilku farmaceutow, ze przedstawiciele firm
farmaceutycznych, za- chowujqc sit jak stalinowscy kontrolerzy, wchodzi
do aptek i sprawd‹a- jq, ktéry lekarz przepisal jakie recepty i na jaki lek!
Pacjent nie wie o tym, ze zostat wmanipulowany w system .,wciskania"
mu lekow. Czysto nie wie- dzq o tym sami lekarze!

Innym problemem jest to, ze przeprowadzenie tak zwanych badañ


nauko- wych dotyczqcych jakiejs naturalnej substancji czgstokroé jest po
prostu r ierriu2liwu. Tzw. zlotyro staildardei», zazwyczaj jedynym
sposobem ak- ceptowanym przez naukowcow i lekarzy, sq tzw. badania
podwojnie sle- pe. Polegajq one na tym, ze losowo wybranych pacjentow
(tutaj zresztq tez sit oszukuje) dzieli sit na dwie grupy. Jedna grupa
dostaje testowa- ny lek, na przyklad w postaci tabletki, a druga grupa
dostaje doktadnie tak samo wyglqdajqcq tabIetk§, ktora jednak nie
zawiera w sortie testowanej substancji. Dodatkowo osoby podajqce tym
pacjentom tabletki rowniez nie wiedzq, co komu podajq. Czyli ani
pacjenci, ani personel szpitalny nie wiedzq, czy danemu pacjentowi
podano lek, czy tez tabletk§ jedynie wy- glqdajqcq jak lek. Na tym
wtasnie polega „zaslepienie" badañ. nazywa- nych podwojnie slepymi.
Wydawaé by sit moglo, ze jest to system idealny. Niestety tak nie jest.

Pacjent zawsze mysli, ze dostaje lekarstwo! Fakt ten ma niezwykle zna-


czenie, bo jak sit okazuje to, zc pacjent mysli, 2e jest leczony jest pod-
stawy powstania „efektu placebo". Czy pacjent jest leczony czy truty,
tego jeszcze nie wiadomo. bo dopiero sit to bada.

Jest jeszcze inny bardziej powazny problem.

Skoro kluczem do tego typu badañ jest, zeby ani pacjent, ani lekarz nie
wiedzieli, czy zastosowano lek. czy substancji nieaktywny. to w takim ra-
zie jesli pacjent lub lekarz z jakiegos powodu zacznq sit tego domyslaé,
to tckie badanie przestaje ju2 mied sens. To prowadzi do jeszcze
wi§ksze-
422

go problemu. Prawie zawsze przy badaniu substancji dla cztowieka nie-


naturalnych wystqpujq jakies skutki uboczne, na przyklad bol glowy, bol
brzucha, biegunka, wysypka na skorze. zle samopoczucie, itd. Jesli tego
typu widoczne dla pacjenta objawy wystqpiq. to zarowno lekarz, jak i pa-
cjent zawsze sit zorientujq, ze zastosowano srodek czynny. Badanie
takie przestaje juz byd ,.podwojnie slepe". A wyobrazmy sobie teraz, zc
testuje- my rozne diety. Jak sprawié, zeby tego typu badania mialy status
.,podwoj- nie slepych"? — przeciez badany bedzie widzial co je.

A jakby tego bylo malo, to jeszcze niemozliwe jest zrobienie badania


kilku substancji wystgpujqcych jednoczesnie — w nauce najlatwiej jest
okreslaé dziatanie pojedynczych, wyizolowanych substancji. Dlatego
zdecydowana wi§kszosé tzw. badañ naukowych dctyczqcych substancji
naturalnych jest tak naprawd§ nic niewarta. Np. jesli u setek czy tysigcy
ludzi zastosujemy tylko jednq, wyizolowanq substancji naturalny, np. jod,
to moze sit oka- zac, ze tym ludziom wyrzqdzi sit krzywd§. Takie
doswiadczenia juz robio- no. A potem w swiat idzie wiadomos c: jod jest
szkodliwy.

Ta wiadomosc trafia rowniez do lekarzy, a poniewaz najcz§sciej pocho-


dzi ona z tak zwanych renomowanych publikacji medycznych, jest
uwaza- na za niepodwazalna, prawda. A przeciez, jak opisalem w czgsci
pierwszej
„Ukrytych terapii“, amerykañscy lekarze specjalizuja,cy sit w skutecznym le-
czeniu chorob tarczycy stosujq jod i to czasami w bardzo duzych
ilosciach, leczqc ludzi z nieuleczalnych chorob tarczycy — i me tylko.
Podalem tutaj tylko JEDEN przyklad, jakim jest zastosowanie jodu, ale
lego typu przy- kladow jest bardzo duzo.

Sprawa jest niezwykle prosta: organizm ludzki potrzebuje nie tylko jodu!
Zeby jod w organizmie cztowieka prawidtowo dzialat, potrzebne sa. tez
jeszcze inne substancje. Bez podania tych substancji rzeczywiscie
mozna komus wyrzqdzic krzywdq. A dlaczego nie robi sit badañ, w
ktorych cho- rym podano by wiele innych substancji sprzyjajqcych
wlasciwemu wyko- rzystaniu jodu w organizmie? Po pierwsze dlatego, ze
bardzo trudno jest ustalic. jakie dzialanie ma kazda z tych dodatkowych
substancji. Zoriento- wane technicznie osoby wiedzq, ze okreslenie
reakcji jakiegokolwiek sys- temu na dzialanie na niego jednym
czynnikiem jest na ogol bardzo proste. Jednak kiedy na skomplikowany
twor, jakim jest organizm cztowieka, za-
423

dzialamy kilkoma tub kilkunastoma czynnikami, ustalenie wpfywu kazde-


go z tych czynnikow z osobna na ogolnq reakcji calego organizmu
bedzie po prostu niemozliwe.

No wiec jak to jest? Kto ma racji? Lekarze praktycy czy naukowcy teore-
tycy? W tymi przypadku sprawa jest dosé prosta. Ci lekarze podajqcy jod
nigdy. ale to nigdy. nie podaja. swoim pacjentom wylqcznie jodu. A co ro-
big, opisz? pozniej. W tej chwili chodzi mi tylko o to. zebysmy sobie
uzmy- slowili, ze niestety nie wszystko. co wychodzi z tak zwanych
wiarygodnych zrodel czy z badañ naukowych, jest prawdq. Publikowanie
tego typu ba- dañ i przekazywanie ich srodowisku medycznemu jest
wedlug mnie zwy- klym oszustwem. Lekarz czytaja,cy takie badania juz
nigdy nie zdecydu- je sit na to. aby pomoc swojemu pacjentowi poprzez
podanie mu jodu, bo przeciez naukowcy. ludzie niby wiedzqcy wi§cej ni2
on, w pracy naukowej, ktorq przed chwilq przeczyta!, wyraznie mowiq:
jod jest szkodliwy. Kto na tym straci? Lekarz? Raczej nie, bo pacjenci jak
przychodzili do niego, tak przychodzié bgdq. Lekarz bedzie nieskuteczny
w swoim leczeniu lylko dla- tego, ze wedlug mnie zostat oktamany.

Musimy tutcj ponownie zrozumicd tez i lekarza. Zrodla naukowe mowiq mu,
ze jod jest szkodliwy, a jego koledzy lekarze (albo niektorzy znachorzy ),
podajqc jod, leczq to, czego on wyleczyé nie potrafi. Komu ma wierzyé?
Ja wiem, komu ja wierzy. Wybor pozostawiam lekarzom.

Z tego wtasnie powodu dywagacje teoretyczne w takich przypadkach nie


majq najmniejszego sensu. Liczy sit tylko wiedza i praktyka. A tak zwa-
na wiedza naukowa w wielu przypadkach zupelnie sit nie sprawdza —
jak to pokazalem powyzej. Wracamy do punktu wyjscia. Co jest bardziej
istot- ne? Uzasadnienie danej terapii metodami naukowymi, gdy
uzasadnic sit jej w ten sposob po prostu nie da, czy nabywanie wiedzy i
korzystanie z do- swiadczeñ praktycznych?

Popatrzmy: lekarze w czasie studiow wchtaniajq niewyobrazalnq ilosc


wie- dzy. tak zwanej wierl7y naukowej. Po zakoñczeniu studiow przechodzi
przez roznego rodzaju staze, praktyki, zdajq egzaminy specjalizacyjne,
majq za sobq pottznq wiedzy naukowy, ale jes’li chodzi o schorzenia
przewlekle, to ta wiedza kompletnie sit nie sprawdza, bo chorob
przewleklych, uzna-
424

nych za nieuleczalne. cia,gle wyleczyé nie potrafiq. No wiec jakq wartosé


dla pacjenta ma ta ich wiedza? Zadnq, bo pacjent nadal nie jest wyleczo-
ny, a dia niego liczy sit tylko wyleczenie, nic wipcej

Czy w takim razie ja wystqpujq przeciwko osiqgni§ciom naukowcéw? Nie, ja


bardzo ceni§ i szanujg dokonanie nauki. Pokazuje jedynie. 2e do
uhwiesz- czanych nam post§péw w medycynie trzeba podchodzic troch§
bardziej ostroznie, bo. jak widac, nie zawsze to, co jest ubrane w otoczkq
„nauki", ma przelozenie na zastosowania praktyczne. Zbyt czysto w
takich przy- padkach ulegamy magii pewnych pojqc, takich jak np.
reputacja wykonujq- cych badania osrodkow czy wiarygodnos’ é
wydawnictw medycznych, w kto- rych ukazujq sit prace naukowe te
badania opisujqce.

Przeciptnemu czlowiekowi wrzuca sit do glowy bardzo mqdrze brzmiq-


ce terminy. zwykle w jgzyku angielskim, jak np. Evidence Based Medici-
ne czyli medycyna oparta na faktach, i taki czlowiek jest juz zgubiony.
Juz podswiadomie nabiera przekonania, ze ten, kto to mowi, musi byé
bardzo mqdry. A ten ktos najczp:sciej Uzywa tego zwrotu w odninsieni‹›
cln badañ klinicznych prezentowanych jako dowod. Stowo „evidence" nie
oznacza jednak istnienia tylko takiego dowodu, jakim sq badania
kliniczne. Twércy tego konceptu sami w tej chwili twierdzi. ze jest on
jednak bardzo niedo- skona!y, ze wprowadza zbyt wiele ograniczeñ i
mozliwosci rozwiqzañ, nie jest wystarczajqco precyzyjny. To z kolei
pozwala na daleko idqce mani- pulacje w nauce, szczegolnie w
medycynie.

Przyklad:
Kiedy Linus Pauling, Ewan Cameron i Abram Holler, opierajqc sit na
swo- ich doswiadczeniach praktycznych w stosowaniu witaminy C,
pokazali zde- cydowanie dluzszq przezywalnos“ c” pacjentow z bardzo
zaawansowai q choroby nowotworowy, ich twierdzenia poddano bardzo
silnej krytyce. Po- stanowiono je sprawdzic w znanej na calym swiecie
klinice Mayo. Jak sit pozniej okazafo, sposob zastosowania tej witaminy
byf inny niz sposob sto- sowany przez wymienionych wy2ej lekarzy. Dr
Cameron wyraznie wskazy- wat, zeby do tych testéw klinicznych wybraé
pacjentow, u ktorych wczesniej nie zastosowano jeszcze chemioterapii.
Cameron i Pauling przestrzegali, ze chemioterapia niszczy uklad odporno
”sciowy i zastosowanie witaminy C u takich pacjentow moze okazac sit
nieskuteczne. Tymczasem dr Moertel, ktory przeprowadzic badania w
klinice Mayo, postqpit dokladnie odwrotnie:
425

witaminy C zastosowaf u pacjentow w stanie terminalnym, z ktdrych pra-


wie wszyscy byli wczesniej poddani chemio- czy radioterapii. Ponadto
po- dawal zaledwie 10 g witaminy dziennie, co nie wystarcza do
zwalczenia nawet zwyklego przezigbienia. Oczywiscie. w koñcowym
raporcie napisa- no: .,witamina C jest nieskuteczna”. Taka informacja
dotarla do lekarzy.

Jakq wartosc ma)q badania, gdy lekarze praktycy mowiq: .,trzeba


podawac dozylnie", a „naukowcy" uparcie podajq doustnie, w innych niz
potrzeba daw- kach i w raporcie koñcowyin piszq: .,sprawdzilismy — nie
dziata”? W bada- niach substancji naturalnych w leczeniu czlowieka jest
to juz niemalze re- gula. Czyli oszukiwanie swiata medycznego,
oszukiwanie lekarzy. Kiedy wykonywano podobne badania „naukowe"
dotyczqce witaminy E, byto do- kladnie to samo. Zastosowano witaminy
E jedynie w postaci alfa tokofe- rolu w formie syntetycznej, wyniki
oczywiscie wyszly zle, ale caly swiat dowiedzial sit o tym, ?u witan ilea E
nie dziala.

Chciafem tylko pokazac, w jaki sposob mozna udowodnic, ze cos nie


dzia- la wtedy, kiedy bardzo sit chce to udowodnic.

Absurd goni absurd i absurdem pogania... taki mamy w tej chwili


,.medycz- ny" Polski. Stajnia Augiasza.
Do studentéw medycyny

Drodzy studenci! Myslicie, ze Was czegos nauczono, ale... czy nauczono


Was kwestionowa to, czego Was nauczono? Czy nauczono Was
szukac dalej, czy macie jedynie u2ywaé „papki”, jakq Warn podano na
farmaceu- tycznym talerzu? Czy wiecie, DLACZEGO jestescie nauczani
tak, a nie ina- czej? Skqd sit to wzi§lo? Czy kiedykolwiek powiedziano
Warn prawda?

Jeden z profesorow medycyny w USA powiedziaf swoim studentom:


,.Tyl- ko polowa z tego, czego was uczymy. jest prawdq, my jednak nie
wiemy, ktéra to jest polowa”. Cos moze w tym jest. Uczy sit Was, ze
pomimo ca- tej wiedzy, klorq posiqdziecie, i tak NIE WYLECZYCIE wielu
chorych osob, bo... bo sit nie da, bo istniejq choroby przewlekle,
nieuleczalne. I co? JuZ to z gorny zaakceptowaliscie? Juz jest to dia Was
OK?

Jedna z moich Czytelniczek napisala: .,Student medycyny, ktory nie jest


zainteresowany ciqgtym poszukiwaniem lepszych sposobow leczenia,
be- dzie dla swoich pacjentow koszmarem!" A Ty: jakim studentem
jestes?

Czy kldrykolwiek z Waszych autoryletéw powiedzial Warn, ze nie wie wszyst-


kiego i ze autorytety trzeba kwestionowaé w imig postgpu? Pewnie nie...
bo tylko prawdziwy autorytet staé jest na takie stwierdzenie, (ylko
prawdzi- wy autorytet staé jest na przyznanie sit do bI§du. Szczegolnie
w medycy- nie istnieje niemalze kult autorytetow, ktory czasami moze
staé sit grozny dla studentéw, bo... dobrze jest, jesli autorytety uczy
nowe pokolenia le- karzy, ale jesli uczq nieomylnosci, to jest to naprawdg
niebezpieczne. Nie- bezpieczne przede wszystkim dla pacjentow.
Niestety, w wi§kszosci przy- padkéw tak to jest.

Kiedy poznalem Mateusza, mojego wspaniatego przyjaciela, byl studen-


tern 5. roku medycyny. On myslal, zastanawial sit: dlaczego lekarz jest
taki nieskuteczny, jesli chodzi o choroby przewlekle? Co zrobid? Jak
znalezc dla pacjenta najlepsze rozwiqzanie? Czy takie rozwiqzanie w
ogole istnie- je? Moglbym powiedziec: umysl mlody, ale pi§kny. Mateusz
kiedys powie- dzial mi: „Gdybym cix poznal wczesniej, to nie wiem, czy
poszedlbym na medycyny, bu wewnqfrznie nie mogl sit zgodzic ze
sposobem ksztalce-
428

nia mnie, czuje, ze jestem maszynkq do wypisywania recept... Jak mogl


studiowaé medycyny, kiedy mi sit na internie powtarza, ze tego sit nie
da wyleczyc, tamtego sit nie da wyleczyé, to i tamto jest nieuleczaine, a
ja widzi, ze ty to robisz i ludzie odzyskujq zdrowie. To czego sit mnie
uczy? Ja tez chce byé skuteczny. ale juz teraz widzi, ze nie bgd§, wiec
po jakq cholera mam koñczyc te studia?".

Odpowiedzialem natychmiast: „Masz zdobyc dyplom! Nie wolno ci teraz


re- zygnowac! Zyjemy w takim swiecie, gdzie bardzo czysto nie liczy sit
wie- dza, liczy sit papier na scianie. Musisz mieé ten papier, a potem rob
to, co ci nakazuje twoje serce. Od tej pory ZAWSZE ju2 bqdziesz
lekarzem. Pa- mi§taj, ze najbardziej nieskuteczny lekarz pozostanie
lekarzem, a nawet najbardziej skuteczny znachor pozostanie znachorem
tylko dlatego, ze nie ma papierka na scianie. Ten papierek ulatwi ci zycie,
pozwoli uniknqc nie- koñczqcych sit prob upokarzania cix na kazdym
kroku, nawet gdybys byt znacznie skuteczniejszy niz oni, nawet majqc
armii osob, ktore wyleczy- tes z czegos nieuleczalnego. Wiem, co
mowie“. 0 Postuchat. Dzis Mate- usz jest juz lekarzem, ale z tego, co
wiem, jest lekarzem prawdziwym, nie
„papierowym“. Ktos zapyta: „no i co z tego?“. A to, ze na szczqscie znam
juz wielu takich Mateuszy!

Po czym ich poznac?

Najtrudniej jest rozmawiac ze studentami medycyny lub mtodymi


lekarza- mi. Oni najcz§sciej sq przeswiadczeni, ze wiedzq wszystko, bo
skoñczyli studia medyczne i posiedli klucz do czyjegos zdrowia i zycia.
Upajajq sit swiezo nabytq wiedzq i nie dopuszczajq do siebie mysli, ze
2ycie wielo- krotnie pokaze im ich bezsilnosc. Nie wiedzq jeszcze, ze ta
swiezo naby- ta wiedza w zderzeniu z rzeczywisto sciq chorob
przewleklych calkowicie ich zawiedzie. Co wtedy?

Wtedy moze byc tak, ze jak gdyby nigdy nic bqdq przyjmowac pacjentow
i braé optatp za wizyty, wiedzqc, ze ich nie wyleczy. Ale b§dq tez tacy,
ktorzy nie b§dq zdolni, zehy w takim przypadku wziqc pieniqdze za wizy-
ty, b?dq z tym mieli opory... bqdq chcieli zastosowac jeszcze COS inne-
go, mo2e co's z podziemia medycznego, moze ziola, a moze zmiany die-
ty, a moze „po cichu“ podadzq Warn dozylnie witaminy C, wtedy
bpdziecie
429

widziec, ze za wszelkq cent o Was walczq, zauwa2ycie, ze dla ratowania


Waszego zdrowia czy zycia wyjdq poza procedury narzucone im przez sys-
tem farmaceutyczny, przez procedury... Po tym ich poznacie.

Ja ich poznaj§ tez np. w takich oto momentach: po zakoñczeniu wykfadu


czy seminarium podchodzi do mnie kobieta lub mqzczyzna, przedstawia
sit, ze jest lekarzem i pyta, czy prowadzi jakies szkolenia, gdzie mozna
sit czegos wi§cej dowiedzieé na tematy, o ktorych mowilem, czy to
wszystko jest gdzies opisane. A kulminacjq tego wszystkiego byl e-mail
od lekarza, ktory, majqc 40 lat doswiadczenia, napisal: ,.Chciatbym sit
dalej uczyc”. Z wrazenie zamarlem.

Na jednym z forow internetowych mlody student medycyny w swoim fil-


miku mentorskim tonem pouczal widzow o tym. ze nie mozna mi wierzyé,
bo ksiqzka, ktorq napisalem, nie jest „publikacji medyczny”. Drogi mtody
czlowieku, to dlaczego tak wielu lekarzy medycyny z niej korzysta? A po
przeczytaniu tej drugiej czqsci korzystac z niej bedzie ich jeszcze wi§cej
— wiem, bo to juz sit dzieje.

To, ze tysiqce ludzi wyleczylo sit z wielu choréb, stosujqc opisane przeze
mnie srodki naturalne, dia niego, przyszfego lekarza, juz sit nie liczylo.
Li- czq sit dia niego tylko ksiqzki oficjalnie uznane za podr§cznik
medycyny, z ktorych posiadl wiedzy o nieuleczalnosci tego, co, jak sit za
chwili oka- ze, jest oczywiscie uleczalne. Gdzie sit w takim razie leczyc?
U formal- nie wyksztalconego lekarza, ktéry wie z ksiqzek, ze choréb
nieuleczalnych nie da sit wyleczyc, czy u znachora, ktory po prostu takie
choroby leczy? Z do°swiadczenia wiem, jakiej odpowiedzi udzieli ci§zko
chory czlowiek.

Nie mam zamiaru ani ambicji pisad podr§cznika medycyny. Wyszlo jed-
nak, jak wyszfo. Pozostañ wiec, mlody czlowieku, ze swojq teoretyc2nq
wiedzq zdobytq z podr§cznikow. Zycie to zweryfikuje, szczegolnie wtedy,
kiedy, korzystajqc z podr§cznikowej wiedzy, b§dziesz chcial wyleczyc ko-
gos z choroby przewleklej. Moze chorym b§dziesz Ty, a moze ktos z
Two- jej rodziny. Byc moze wtedy, tak jak juz robiq to Twoi duzo starsi,
bardziej doswiadczeni i posiadajqcy wi§kszq pokory koledzy lekarze,
si§gniesz po cos, co nie jest podr§cznikiem, ale jest skuteczne. To Cir
uczyni prawdzi- wym lekarzem.
Jak poméc dzieciom z lekoopornq padaczki?

Pomyslalem sobie, ze jesli milion Polakow zlozy sit po 10 zt, to uzbiera


sit kwota 10 milionow zl. Za te pieniqdze mozna byloby pomoc tysiqcom
tych nieuleczalnie chorych dzieci. „Jak pomyslal, tak zrobil.“0

Zafozylem Fundacji „Polacy dla Polakow“. Chcialbym tutaj podkreslic, ze


chociaz bytem inicjatorem jej zafozenia, nie chcialem, zeby to byla moja
prywatna fundacja (juz jeden Jerzy fundacji zalozyl i teraz ma problemy).
Chciatem przez to uniknqc podejrzeñ, jakie w takich przypadkach w umy-
stach wielu ludzi sit zrodzq. Niestety, zyjemy w swiecie, gdzie oszustwa
sq popelniane nawet w fundacjach, ktore w swoim zamiarze majq szczyt-
ny cel. Wiele fundacji sluzy po prostu do wyludzania pieniqdzy.

Dlatego, zeby uniknqé tego typu posqdzeñ, zwrécilem sit do Zarzqdu


Pol- skiej Akademii Zdrowia w Rzeszowie, ktorej sam jestem cztonkiem,
o obj§- cie patronatem Fundacji „Polacy dia Polakow“. Zgody takq
uzyskalem i to wtasnie Polska Akademia Zdrowia jest fundatorem
Fundacji. To wta- snie PAZ ze skladek swoich cztonkéw, jako pierwszy
Darczyñca. wprowa- dzil do fundacji wymagany prawem kwoty 2000 zl.

Fundacja nasza nie zajmuje sit leczeniem dzieci ani tez sprzedazy oleju
CBD. Fundacja zbiera pieniqdze od Darczyñcow i daje je rodzicom cho-
rych dzieci na zakup oleju CBD. Procedura jest nastgpujqca:

1. Rodzice przedstawiajq pisemne oswiadczenie od lekarza, ze ich


dziecko potrzebuje do terapii olej CBD.

2. Rodzice przedstawiajq formalnq fakturg za zakup oleju CBD.

3. Po zweryfikowaniu dokumentow nastppuje przelew pieniqdzy na


konto rodzicow.

4. Refundacja zawsze wynosi 100% tego, co zaplacili rodzice za za-


kup oleju CBD.
432

A co bedzie, jes’li na przyk!ad za pieniqdze Darczyñcéw prezes fundacji wy-


buduje sobie dom albo kupi jakiegos mercedesa? To jest oczywis“ cie
bardzo uzasadnione pytanie, szczegolnie, ze prezesem Fundacji jestem
ja, Jerzy Zi§ba. Co zrobid, zeby potencjalnym Darczyñcom pokazac, ze
ich pieniq- dze sq uczciwie przekazywane dla rodzicow chorych dzieci?
Sprawa jest dosyd prosta. Na stronie glownej fundacji

http://ukryte.info/12
http://www.polacydlapolakow.pl

w prawym dolnym rogu pokazana jest kwota, jaka zostala przez Fundacji
wydana tqcznie, na wszystko. Oczywiscie zachodzi pytanie: „A na co
kon- kretnle zostaly te pieniqdze wydane?“. Wystarczy kliknqé na
podkreslone slowo „Wydalis’my“. aby przejs”é do nastqpnej strony i
zobaczyc, na co do- kfadnie pieniqdze zostaly wydane:

""''• http.//ukryle.info/13
. http://www.polacydlapolakow.pl/wydalismy

Tarn wfasnie jest pozycja „Refundacja zakupu leku“, ktora wskazuje na


to, ile pieni§'dzy przeznaczylismy cio tej pory dla chorych dzieci, czyli na
jakq kwoty dokonalismy przelewéw na konta rodzicéw tych dzieci. Na tej
stronie wyszczegolnioMe sq tez wszystkie inne koszty administracyjne.

Wzaktadce„Pomoglsmy“

http://ukryte.into/14
http.‘//www.polacydIapnlaknw.pt/pcmcglismy
433

jest lista dzieci. Przy nazwisku ka2dego dziecka jest kwota, jaka do
tej pory zostala przekazana rodzicom tego konkretnego dziecka. Po
podsumowaniu tych kwot, widniejqcych obok kazdego bez wyjqtku
dziecka, wynik musi byc (i jest!) dokladnie taki, jak w pozycji „Refun-
dacja zakupu leku”.

Coz jeszcze mozna zrobié, zeby potencjalnym Darczyñcom pokazaé, ze


dzialalnosé naszej Fundacji jest krysztalowo czysta? Celowo pisze
„na- szej”, bo nie jest to Fundacja moja, bo chyba mozna powiedziec. ze
nale- zy ona do wszystkich Darczyñcow.

Jak idzie zbieranie pienigdzy dia tych dzieci? Znacznie, znacznie


gorzej niz my”slalem. Powiedziafbym, ze idzie wr§cz katastrofalnic. Zdaje
sobie sprawy z tego, ze kluczem do sukcesu jest naglosnienie Fundacji.
Nieste- ty, nie jestem aktorem, politykiem, piosenkarzem, skandalistq czy
tak zwa- nym czfowiekiem mediéw. Dotarcie do jednego miliona ludzi z
sercem, jak sit okazuje, nie jest latwym zadaniem. To mi naprawd§ sp?
dza sen z po- wiek. Czasami czuje sit jak zbity pies, a czasami mam
wrazenie, ze jeste- smy jednak serc pozbawieni. Dlaczego tak sqdz§?

W dniu pisania tych stow méj fanpejdz na Facebooku ma 118 000


polubieñ, a wiec to, co pisze, mozu dotrzec do lylu osob. Kiedy
umieszczam tarn ja- kis kontrowersyjny wpis lub informacji dotyczqcq
jakiegos nosnego tema- tu, np. tragiczne w swych skutkach dzialanie
niektérych substancji rozrze- dzajqcych krew czy bardzo mato znane
fakty o chorobie nowotworowej, wtedy licznik Facebooka pokazuje, ze
wpis dotarl nawet do niemal 400 ty- sipcy oséb. Gdy jednak napisze, ze
prosimy o wsparcie t1zieci z Iekoopor- nq padaczki, wtedy, przy dobrych
wiatrach. obejrzy to 15, czasami 30 ty- si§cy osob. Zauwazam wtedy
wplyw na konto fundacji s‘rednio od 5000 do 10 000 zl. To mnie
niesamowicie zatamuje i doluje.

Przeciez wystarczyfoby, zeby kazda z 400 tysigcy osob, ktore obejrzaly


po- przedni wpis (ten kontrowersyjny) podarowata tym dzieciom zaledwie
10 zl i juz, natychmiast, na koncie Fundacji bylyby 4 miliony. To by
spowodowa- to, ze blyskawicznie mogliby”smy pomoc ponad tysiqcu
dzieci! Czyli nagle ponad tysiqc polskich dzieci przestaje cierpiec lub
przynajmniej odczuwa ogromny ulgi w swym nieustannym cierpieniu.
Jaka jest rzeczywistosc? No wfasnie laka, ze na refundacji niemal
kazdego dnia mam przygotowa-
434

ne przelewy na okoto 150 do 200 tysi§cy zlotych, a w kasie Fundacji jest


6 czy 10 tysiqcy. Poniewaz wszyscy rodzice dostajq 100% refundacji we-
dfug kolejnosci zgloszeñ, zaczynajq sit telefony i nieustanne e-maile.

Szczegolnie rozdzierajq serce telefony od placzqcych rodzicow. Placzq,


poniewaz na stronie Fundacji ubserwujq stan konta i ogarnia ich
dlawiq- ce im gtos przerazenie, ze dla ich dziecka moze nie
wystarczyc, ze byé moze sq bardzo daleko w kolejce. W wielu
przypadkach dzi§ki pomocy, jakq od Darczyñcow poprzez Fundacji ich
dziecko juz dostalo, zaczqlo na- gle w miara dobrze funkcjonowaé. Teraz
rodzicow przeszywa nie do znie- sienia strach, ze bez naszej pomocy ich
dziecko powréci do setek atakow padaczki dziennie.

A przeciez nie chodzi o to, zeby przelewac jakies' ogromne kwoty. Nie.
Mozliwos é pomocy dia jak najwi§kszej liczby dzieci nie tkwi w
poszczegol- nych kwotach, lecz w liczbie Darczyñcow, co pokazatem
w powyzszych wyliczeniach.

Wiele polskich dzieci wymaga tego typu pomocy. Dla wielu dzieci prowa-
dzone sq zbiorki pieniqdzy na ro2nych portalach internetowych. Tylko ze
w zdecydowanej wiqkszosci zbierane sq pieniqdze na wyleczenie dziecka
z jakiejs Konkretnej choroby — bo jest na to lek, tub te2 na
przeprowadze- nie bardzo drogiej operacji — bo np. w Polsce jej
przeprowadzic nie moz- na. Po zastosowaniu leku tub zrobieniu operacji
wiele tych dzieci po pro- stu cieszy sit dobrym (tub przynajmniej
znacznie lepszym niz poprzednio) zdrowiem. Wiele razy Polacy potrafiq
zebrac naprawd§ ogromne kwoty. Chwala nam wszystkim za to!

Jednak w przypadku dzieci z lekoopornq padaczki nie ma lekarstwa! Nie


ma ratujqcej zycie operacji! Te dzieci wymagajq stalej opieki. Stalego do-
plywu pomocy. Ratunkiem dla nich jest jak najwiqksza liczba
Darczyñcow, ktorzy zlozq w swoim banku miesi§czne ZLECENIE
STALE. Taka mozli- wosc juz istnieje. Mozna to zrobic poprzez strong
Fundacji w bardzo pro- sty, latwy i szybki sposéb przy przelewie pierwszej
kwoty. Kwota jest dowol- na, kazdy moze ustalic jq sobie sam, zgodnie z
wlasnymi mozliwo ”sciami. Jedno z takich zleceñ, jakie mamy, jest na 3
zl. Byc moze wtasnie tego ko- gos nie bylo stac na wi§cej. Tym bardziej
kwota ta ma wartosé szczegol-
435

nq! Otrzymujemy sporo niezwykle wzruszajqcych e-maili od osob ubo-


gich. ktorzy wrqcz przepraszajq, ze nie mogq dac wigcej! Tak to niestety
jest, ze najtrudniej jest grosz dla tych dzieci otrzymac od osob, ktorym
po- wodzi sit dobrze. .

Bardzo czysto, wzorem amerykañskim, na portalach internetowych czy


w innych mediach o pieniqdze nie proszq rodzice. Proszq dzieci. Nie
mogl na t§ zebranin§ patrzec! Do czego w tym naszym kraju doszto?
Rzqd po rzqdzie. bez wzgl§du na opcj§ politycznq, toleruje wydawanie
naszych, podatnikow pieni§dzy na bzdury, setki milionow (!) zlotych idq
na nie wia- domo rzym uzasadnione nagrody dla urz§dnikow, podczas
gdy polskie CHORE dzieci zebrzq o pomoc! Dla nich pieni§dzy juz nie
ma! A to sq do diabla nasze picniqdzc, a nie pieniqdze rzqdowe!
Przecie2 to jest kolejny siarczysty policzek wymierzony rodzicom tych
dzieci, nie mowiqc juz o sa- mych dzieciach.

Jakim prawem, kiedy tysiqce dzieci tak ci§zko choruje, w ciqgu ostatnich
szes’ciu lat na nagrody dla urzqdnikow ZUS wydano ponad 1 200 000 000 zf
(miliard dwiescie milionéw!). A to przeciez tylko ZUS! Takie mamy w Pol-
sce rzqdy. Kazdemu z nich po kolei pomieszaly sit w priorytety. Nikt o ta-
kie dzieci nie walczy. Przeciez o dobro tych dzieci powinien zabiegaé
Rzecznik Praw Dziecka, ale wydaje mi sit, 2e ten urzqd pañstwowy nie
potrafi „gryzc“. A Ministerstwo Zdrowia ma to po prostu gdzie”s. Srodowi-
sko medyczne? Indywidualnie wielu lekarzy oczywi’scie chciatoby
zmiany, ale czy nie lepiej wystqpié w grupie liczqcej 168 000 lekarzy?
Oczywis cie, ze tak. Kazdy lekarz o tym wie. Pytanie tylko zachodzi, czy
wie o tym Na- czelna Izba Lekarska, do ktorej nalezy — bo musi — kazdy
polski lekarz. Chyba nie, bo czy cokolwiek w tym zakresie zrobiono?
Ktory z prezyden- tow Polski cos z tym w koñcu zrobi? Bo przecie2
kazdy, obejmujqc swoj urzqd, mowi nam, ze bedzie prezydentem
wszystkich Polakéw. Jasne, wszystkich... tylko nie tych, ktorzy nie
potrafiq wystqpid nawet w swojej obronie — dzieci.

A teraz dla kazdego „praca domowa“. Chcialbym, zeby kazdy z Czytelni-


kow poswiqcil zaledwie 3 minuty na obejrzenie tych dwoch filmikow. Ostrze-
gam, dla niektérych nie bedzie to latwe. Kobiety w ciqzy proszg o
przejs'cie do nast§pnego paragrafu.
436

http://ukryte.info/15
hIlp://www.poIacydIapoIakow.pI/o-nas

Obejrzane? Co by bylo, gdyby to Wasze dziecko przechodzito przez


takie cos, a Wy razem z nim? 5, 10, 200 czy nawet 400 razy dziennie?
Pomoc jest, ale nie macie na niq pienigdzy. Czy dobrze by bylo takq
pomoc uzyskac?

Od jednej z pañ otrzymalem e-maila. w ktérym napisala: .Po pierwszych


15 sekundach rozryczalam sit i musiatam ten filmik wylqczyé. Pan gra na
naszych emocjach". Zgadza sit. A na czym w tym przypadku mam graé!?
Te dzieci potrzebujq ogromnego serca, do ktorego jak widac czasami jest
niezwykle trudno dotrzec. Jedyna droga to uruchomic u cztowieka emo-
cje. Pani ta wyfqczyla filmik po 15 sekundach, a mama takiego dziecka
fil- miku wylqczyé nie moze! Dla niej to nie jest filmik, ktéry mozna sobie
wy- Iqczyc. Dla niej jest to przeszywajqca bolem serce i umysl
rzeczywistos' é. I tak kilkaset razy dziennie. Ktos sit chce z takq mamq
zamienid? A moze ktorys z politykow na to reflektuje. na przyktad z tych,
ktorzy sq przeciwni stosowaniu substancji, takich jak olej z konopi?

Wrécmy teraz na moment do fragmentu, w ktérym napisalem. jaka jest


pro- cedura wymagana do otrzymania refundacji za ten lek.
Przypominam, ze dia przekazania rodzicom pieni§dzy niezbqdne jest
oswiadczenie lekarza, 2e dane dziecko tej substancji potrzebuje.
Przypominam réwniez, ze w Pol- sce mamy okoto 30 tysigcy takich
dzieci. Nie mam dokladnych danych, ale tak mi powiedzial jeden z
neurologéw dzieci§cych. Wiqcej czy mniej, nie ma znaczenia i tak jest to
liczba ogromna.

Zagadka: ilu lekarzy rodzicom zglaszajqcym sit do naszej Fundacji takie


oswiadczenia wypisuje? — a z tego co wiem, to moze to zrobic kazdy le-
karz. Odpowiedz: jeden!

A teraz fragment rozmowy telefonicznej, jakq przeprowadzilem, gdy do Fun-


dacji zadzwonifa matka dziecka z lekoopornq padaczki:
437

— Czy dziecko jest pod opiekq neurologa?

— Tak.

— Prosimy poprosic lekarza pani dziecka o napisanie


takie- go os”wiadczenia.

— Juz prositam, ale odpowiedz byla: „W zadnym przypadku!“.

Czyli nie, bo nie. Czy ktos’ nie pomys“ lal sobie w tym momencie o wspo-
mnianym przeze mnie lomie. no2u czy siekierze? Niech mi tylko nikt nie
méwi o braku badañ, bo w tym przypadku jest to zwykla demagogia. Olej
CBD nic just lekiem! Jest naturalny substancji, ktéra tym chorym dzie-
ciom niezwykle pomaga. Teoretycznie rzecz biorqc, rodzice sami mogli-
by to dziecku podawac, ale oczywi4cie ka‹dy normalny nzqdry rodzic woli
to robié we wspofpracy z lekarzem. Tylko gdzie takiego znalezc?
Przeciez to juz sit robi! A dlaczego tak sit dzieje, ze robi to JEDEN
lekarz? Bedzie o tym za chwili.

Bylem swiadkiem, kiedy oplacany przez nas urz§'dnik ministerialny stojqcym


wokél niego chorym, ktorzy wymagaliby zastosowania produktow z mari-
huany do ich leczenia, opowiadaf bzdury, ze jest on osiqgalny w tak zwa-
nej procedurze „importu docelowego“ (kfamal, bo procedura ta byta
wtedy zawieszona przez podlegajqcego mu innego urz§dnika). Czyli: o
leczenie trzeba prosié urz§dnika.
Méj sklepik - marka VISANTO

,.Czy la witamina jest dobra? Ktéra witamina jest lepsza? Ktére witaminy
Pan poleca? Gdzie mozna kupic suplementy, o ktorych Pan mowi na wy-
kladach? Skqd mam wiedziec, ze to, co kupuj§, nie jest podrabiane? Co
z tego, 2e te suplementy istniejq, skoro nie ma ich w Polsce? Nie mam moz-
liwosci kupowania z zagranicy, jak mam te suplementy zdobyé?"

Takimi pytaniami byfem zarzucany caly czas, wsz§dzie, czy to w czasie


spotkañ, czy poprzez nieustannie naptywajqce e-maile czy telefony: „Kté-
ry produkt jest lepszy?“ Zawsze odpowiadalem: „Nie wiem“. Co mialem
po- wiedziec? — ja naprawdg nie wiedzialem.

Wielokrotnie byly tez pro’sby: niech pan zalozy sklep, niech pan sprowadza
to skqdkolwiek trzeba, zebysmy mogli to kupic w Polsce.

Nigdy nie bylo moim zamiarem zakladanie jakiegokolwiek sklepu. Chcia-


lem tylko pisad dalej ksiqzki i kontynuowaé moje spotkania. Pami§tam,
ze kiedy opublikowafem pierwszy czqsé „Ukrytych terapii“, nie bylo w
telewi- zji czy w radiu nawet jednej reklamy witaminy K2. Dostalem
kiedys e-maila od przedstawicielstwa jednej z amerykañskich firm
produkujqcych suple- menty. Napisali: „[do momentu publikacji ksiqzki]
mielismy magazyny wy- pelnione witaminy K2 po sufit, a dzisiaj mamy
magazyny wyczyszczone do samej podlogi“. Pomyslalem — °swietnie!
Polacy bgdq zdrowsi.

W ciqgu roku od ukazania sit pierwszej czq”sci ksiq2ki w Polsce bylo juz
11 producentow i dystrybutorow witaminy K2! Wtedy wr§cz mnie zalala
Iawi- na pytañ: ktora z nich jest najlepsza? Nadal nie wiedzialem, bo
skqd mia- lem wiedziec? Pomyslatem —a moze samemu zaczqd
produkowac°, wtedy przynajmniej bid? wiedzial na 100%, jaka ona jest.
Bo niby dlaczego tego nie zrobic? W koñcu w USA wielu lekarzy czy
naturoterapeutéw produkuje suplementy pod wlasnq markq i absolutnie
nikogo to nie dziwi. Dlaczego ma to kogokolwiek dziwié w Polsce,
przeciez chyba zasciankiem nie jeste- ’smy? Nie wiedzialem jeszcze
wtedy, jak bardzo sit mylilem. Postancwi- lem zaczqé od stworzenia
nazwy nowej marki. Podobala mi sit nazwa VIN SANTO, co, jak mowi
Wikipedia, oznacza .,5wigtc wino". Swiqtc wino...* No
440

nie, chyba jednak nie. A co bedzie, jesli usung Iiterk§ N i pozostanie VISAN-
TO? Sprawdzilem w internecie, takiej nazwy nie byto. I tak ju2 zostafo.
Po- wstata marka VISANTO. Ktos napisal mi, ze kojarzy mu sit to z
Monsanto. Freud kiecly npisywal, dlaczego ludz.ie maja tego typu
skojarz.enia... ;-)

A wiec: „Jak pomys'lal, tak zrobit“. — ruszam z wiasnq markq. Zaczqlem


szukac najlepszych substratow do produkcji suplementow. Wsz§dzie
ofe- rowano mi syntetyki. Pytatem: „Dlaczego oferujecie syntetyki?“. W
odpo- wiedzi slyszalem: „Wszyscy takie kupuja.“. Odpowiadalem: „Ale
mnie inte- resujq substraty naturalne“. Oni: „Bldg drozsze“. Trudno,
zdecydowatem sit na drozsze, ale naturalne.

Bytem niedawno na bardzo du2ych targach substratow do produkcji


suple- mentéw diety w Genewie. Tarn dowiedziatem sit. ze pomystowos’
c czto- wieka rzeczywi ’scie nie zna granic. Falszuje sit witaminy D3,
witaminy K2, a nawet koenzym Q10! W Polsce oczywiscie tez. Niedawno
doszla do mnie wiesé. ze jest u nas w obrocie sfatszowana sol himalajska.
Albo to: w roznych preparatach witaminowych gléwna substancja czynna
moze miec doktad- nie takq samq nazwy tub wr§cz pochodzic z tego
samego zrodla. Jednak badania pokazujq, ze pomimo tej samej nazwy
czy pochodzenia czasami wyst§pujq bardzo duze réznice we
wchfanialnos ci tych substancji lub w ich bioaktywnosci. Innymi slowy, jeden
produkt bedzie naprawd§ bardzo dobry, a drugi niemalze bezuzyteczny —
pomimo tego, 2e ich nazwy (handlowe czy nawet chemiczne) bgdq takie
same! Przeci§tny czlowiek nie ma szans ich odréznic. Przykro
powiedziec, ale dotyczy to rowniez tzw. bardzo reno- mowanych
producentow, ktorych produktow tanimi nazwac nie mozna.

Za punkt honoru przyjqlem sobie, zeby w moich suplementach nie byto


ani sladu stearynianu magnezu, ktory zmniejsza wchlonialnosd substancji,
ktérq sit suplementujemy. Jest to substancja, ktora czysto ..dla zmylenia
przeciw- nika" (czyli klienta) opisywana jest jako „sol magnezowa
naturalnego kwasu tluszczowego“, dzi§ki czemu w wykazie sktadnikow
nazwy stearynian ma- gnezu nie ma. Ale sam zwiqzek tarn oczywis' cie
jest. Skqd moja niech§d do niego? Jest to co prawda substancja
oficjalnie dopuszczona do uzywa- nia w suplementach, ale nie jest
obojqtna dla zdrowia cztowieka. Za to bar- dzo utatwia zycie
producentom suplementéw diety. Znajduje sit w prawie kazdym
suplemencie, ktory jest w postaci tabletek lub te2 w postaci kap-
sulkowanego proszku. Mozna to bardzo tatwo sprawdzic. Wielu osobom
441

to jednak nie przeszkadza. bo przeciez produkt jest zagraniczny, a wiec


musi byc dobry ;-). Ale gdyby ta substancja znalazla sit w jednym z
moich produktow, zostalbym publicznie zlinczowany, szczegolnie w
Internecie.

W zadnym przypadku prosz§ nie odbierac powyzszego jako twierdzenia,


ze kazdy produkt jest oparty na syntctykach czy ze kazdy jest podrabia-
ny. Bo nie w kazdym przypadku jest to prawda (przynajmniej takq mam
nadzieja). Ale gdy teraz ktos mnie pyta, ktory suplement jest najlepszy,
ja szczerze odpowiadam: „Nie wiem, ktéry. Ale wiem, 2e moj jest dobry”.
Kazdy ma prawo wyboru, kazdy ma prawo kupié to, co mu sit chce, to.
co mu odpowiada. Nikt nikomu niczego nie narzuca, nikt nikogo do
niczego nie zmusza. Jest wybér.

Czy b?d§ moje produkty reklamowat? Jak najbardziej tak! W tej ksiqzce
tez, bo... to rriuja ksiqzka! Nie slyszalem o tym, zeby jakies' prawo zaka-
zywato mi reklamy moich wlasnych produktow. A czy jest cos, co mnie
od- roznia od wielkich koncernow reklamujqcych swoje suplementy w radiu
czy telewizii* Otoz — jest. Z tego, co wiem, to jestesmy najmniejszym
produ- centem suplementéw w Polsce. 0 cenie produktéw decyduje ja, a
nie moi zwierzchnicy gdzies w innym kraju. W zwiqzku z tym nie mam
zadnej pre- sji na zrobienie zysku za wszelkq cent. Dlatego wtasnie
produkty marki VISANTO sq sprzedawane po najnizszej mozliwej cenic.
Zwracam uwagi na zwrot .,po najnizszej mo?Iiwej". Mamy produkty, na
ktérych zysk wyno- si raptem ñ zt. Najwigkszym jednak problemem jest
po prostu to, 2e jeste- smy producentem czy dystrybutorem bardzo
malym. Jesli ktos sprzedaje np. 1000 kg danego produktu miesipcznie,
dostanie zdecydowanie nizszq cent niz ktos, kto miesipcznie sprzedaje
100 kg. To oczywiste. Na razie jestesmy za mali, zeby wynegocjowad
duzo lepsze ceny.

My, Polacy, jestesmy wspanialym narodem. B§dqc poza Polskq 22 lata, nie-
jednokrotnie bylem swiadkiem tegc, jak bardzo jestesmy cenieni, a
czasem wr§cz podziwiani. Bylem niezwykle dumny, ze jestem cz§sciq
takiego narodu. Wychowalem sit w Polsce. Tutaj tez skoñczylem studia, a
kilka dni po ich za- koñczeniu juz wyjechatem za granicy. Jako dorosty
czlowiek, nie majqc zad- nego doswiadczenia zawodowego (ani, prawda
mowiqc, zyciowego), zostalem wychowany w systemie anglosaskim, w
Australii. Przez ponad 20 lat w tym systemie zapewne zycie automatycznie
wszczepilo mi troszeczk§ innq men- talnosc’. Tej roznicy nic widzialem,
dopoki nie wrocitem do Polski na stale.
442

Dopiero po powrocie zauwazylem, jak bardzo sit roznimy od nacji takich


jak wtasnie Australijczycy, Amerykanie, Xanadyjc-zycy,
Poludniowoafrykañczycy czy tez ludzie z tzw. Europy Zachodniej, bo z
nimi przyszto mi zyé i wspol- pracowaé przez ponad 20 lat. Dopiero tutaj
zauwazylem, ze ten nasz polski. wspanialy skqdinqd narod, ma pewne
okropne cechy. Jest w nas jakas’ wbu- dowana zazdros’d i zawisd w
stosunku do kazdego, komu jest, z takich czy in- nych powodow, po prostu
lepiej. No, a juz dla mnie szczytem jest to, ze mamy niepohamowanq
tendencje zaglqdania komus do kieszeni. To wszystko byto dia mnie
strasznie obce. Nie bytem w ogole do tego przyzwyczajony. Wycho- watem
sit w systemie, gdzie to, ile ktos zarabia czy ile ma pieni§dzy, byfo za- wsze
cz§sciq podstawowego prawa do prywatno”sci, bardzo przestrzeganego i
bardzo respektowanego. Tarn nikt nikomu nie liczyl pienigdzy, nie zajmowa-
no sit w ogole tym, ilc ktos‘ zarabia, pod warunkiem, 2c pracowal na to
uczci- wie. Tarn nikogo nie interesowato, ktory polityk jakim jezdzi
samochodem.

My natomiast mamy t§ niechlubnq cecha, ze natychmiast zaczynamy innym


liczyé pieniqdze. Od kiedy pojawily sit w sprzedazy produkty VISANTO,
sam tego doswiadczyfem. Sklepik funkcjonowal od osmiu miesiqcy, ale
czy ktokolwiek widziat gdzies wtedy jego reklamy? Nigdzie, a ja juz
zaczqlem zbieraé t§gie ci§gi, bo w ktoryms“ wpisie na Facebooku, i to
jeszcze na moim wlasnym profilu, zaledwie o tym wspomnialem. W tym
czasie w telewizji byly setki reklam roznych innych suplementéw, emitowane
dostownie co part mi- nut. Nie sqdz§, zeby ich producenci od tych samych
osob zbierali tez takie ciggi. Mnie to oczywiscie nie wzrusza, tym sit nie
przejmuj§ i dalej body robif swoje, bo mam przynajmniej czyste sumienie,
ze wszystko, co robic. robic uczciwie. Zastanawiajqc sit nad tym
zjawiskiem, kiedys' nagratem krotki fil- mik. Tn hyto juz jakis“ rzas temu,
ale widzi, ze oprocz kilku niewielkich spraw, o ktorych tarn powiedziatem,
nic sit w powyzszym temacie nie zmienilo0

http://ukryle.info/30
Jest takie powiedzenie: „Polak Polakowi wilkiem“. Strasznie to dla mnie przy-
kre, gdy widzi tego zyciowe przyklady. Kiedy w centrum Sydney mfodzi Pola-
cy otworzyli polskq restauracj§, przychodzili tarn wszyscy — oprocz Polakow!
443

Jestem absolutnie swiadom tego, 2e wiele osob nie kupi produktow


VISANTO, ale nie dlatego, ze one sq gorsze czy drozsze. Zrobiq to dla
zasady. To nic, ze ich wydane gdzie indziej pieniqdze nie pozostanq w
Polsce, bo powi§kszq zyski firm zagranicznych. To juz im nie
przeszkadza, chociaz czysto bpdq o sobie méwic, jakimi sq wielkimi
patriotami. Czgsc zyskow ze sprzedazy produktow VISANTO jest
przeznaczana na pomoc polskim nieuleczalnie cho- rym dzieciom poprzez
Fundacji „Polacy dla Polakow”. Dla tych ludzi to nie ma znaczenia. Z
pewnosciq napis‹q do wlascicieli firm produkujqcych suple- menty, aby
rowniez oni te polskie dzieci wsparli poprzez przeznaczenie choc- by
najmniejszej cz§sci ich zyskow dla tej fundacji. Z pewnosciq to zrobiq.

Bardzo martwi mnie to, ze tacy jestesmy. Trudno mi Sid z tym pogodzic,
zwfaszcza, ze troch§ swiata widzialem. Tak mi sit zycie ufo yfo, ze
bardzo intensywnie podrozowatem. Odleglosc pomi§dzy Australiq i Polskq
przemie- rzytem doktadnie 40 (tak, czterdziesci) razy. Czysto zanim dotarlem
z Australii do Polski lub na odwrét, musialem po drodze byé tez w innych
krajach. Mowiq, ze podroze ksztalcq. Tego nie wiem, ale na pewno dajq
wiele do myslenia.

Chcialem réwniez tutaj podzi§kowaé tym wszystkim, ktorzy nieustannie skta-


dajq na mnie donosy. Réznego rorJzaju instytucje kontrolujqce producen-
téw i dystrybutoréw suplementow odbywajq .pielgrzymki" do nas, a my
do nich. Jestesmy chyba najbardziej pilnowanym i sprawdzanym
producentem suplementéw w Polsce. Przedstawiciele tych urz§dow sami
ju2 sit z tego smiejq, ze nigdy nikogo tak nie sprawdzali jak nas.
Wymagania, jakie mu- simy spetnic, zaskakujq nawet ich samych. To
bardzo dobrze, nasi klienci przynajmniej wiedzq, ze zakupu dokonujq u
najbardziej sprawdzanej firmy w Polsce. Za to wszystkim donosicielom
jeszcze raz bardzo dzigkujemy. Zrobiliscie nam swietny marketing.
Pomogliscie nam bardzo w stworzeniu zaufania do marki VISANTO.

Jedyny problem jest taki, ze przez obowiqzujqce prawo nie wolno just
nam powiedzieé prawdy o naszych produktach. Na przykfad nie wolno
jest nam powiedzieé. ktory produkt wspomaga leczenie jakiego
schorzenia. Na stro- nie internetowej, gdzie pokazane sq produkty, w
zadnym przyparlku nie wolno nam nawet westchnqé o tym, 2e na
cokolwiek pomagajq. Unia Eu- ropejska stworzyla katalog slow i zwrotow,
jakich wolno uzywac w opisie sprzedawanych produktéw. Jesli sit uzyje
slowa lub zwrotu innego ni2 jest katalogu, narazic sit mozna na powazne
problemy. Kiedy przejrzy sit ten
444

katalog i do niego zastosuje, to w zasadzie czlowiekowi szukajqcemu po-


mocy nic nie mo2na powiedziec o danym produkcie. Czy wszyscy produ-
cenci i dystrybutorzy suplementow sit do tego stosujq? Alez skqd. Nasze
urzgdy zareagujq tylko wtedy, kiedy ktos napisze rlo nich clonos.
Wydawac by sit moglo, 2e te urz§dy sq po to, aby bez czekania na
donos monitoro- wac to, co na stronach internetowych jest opisywane.
Inaczej wyglqda to tak, ze mnie nie mozna nic powiedzieé, a kazdemu
innemu wolno. Takie mamy prawo i takq sprawiedliwo“sc. Nastqpny
absurd.

Czy da sit takq fikcji obejsc i dziatac normalnie? Oczywiscie. Wystarczy


zalozyc swojq prywatnq strong internetowy. co juz uczynilem. Adres mo-
jej prywatnej strony internetowej to:

www.jerzyzieba.com

Zapraszam réwniez do dofqczenia do mojej grupy na Facebooku. Wiem.


ze nie kazdy jest zwolennikiem tego portalu, ale jak do tej pory jest to je-
dyny portal, przez ktory mogl komunikowac sit z tysiqcami osob w cza-
sie rzeczywistym. Nie trzeba zakladac konta, zeby obserwowaé wpisy.
Bez zalozonego konta nie mozna jednak dokonywaé swoich wpisow. Dla
wie- lu osob jest to rozwiqzanie wystarczajqce.

W momencie oddawania tej ksiq2ki do druku na moim profilu jest 120


000 osob. Im wi§cej NAS tym lepiej. Jesli umieszczam jakis moj wpis,
wszyscy natychmiast go otrzymujq. Do obserwowania tego profilu wystarczy
wejsé na:

z
“ ' t https://facebook.com/ukryteterapie
Yz
Co dalej?

chyba najwazniejsza rzecz w tej calej ksiqzce:

Niemalze do porzqdku dziennego przechodzimy nad tym, kiedy


sly- szymy, ze nie mozna zastosowac danej terapii, bo nie ma
dowodéw naukowych, itd. Przyjmujemy to jako cos’ normalnego,
bo wypowie- dzial sit jakis autorytet. I jak niewolnik
pañszczyzniany, przyjmuje- my: „nie wolno, to nie wolno“, chociaz
o nasze zdrowie czy nasze zycie tutaj chodzi. Ktos'. kto nie jest
moim lekarzem, zaczyna zaba- wiaé sit w Boga i decydowaé. czy
pozwolié mi sit leczyc przez mo- jego lekarza w sposéb, jaki on
ustalil, czy nie.

Niektérych lekéw w Polsce po prostu nie ma. Wtedy jednak lekarz


moze czlowiekowi choremu wypisac recepty, a ten moze sobie taki
lek sprowadzic z innego kraju. Czasami dla cztowieka chorego jest
to ostatnia deska ratunku. Tak bylo do tej pory. Komu's to jednak bar-
dzo przeszkadzato. Po co ludzie niajq miec latwo, jak mozna in›
2y- cie utrudnié, szczegolnie ludziom chorym. Nasz pracownik,
jakim jest Minister Zdrowia, zmienit po prostu interpretacj§
istniejqcego od lat przepisu. Proponuje on zastosowanie procedury
importu docelo- wego! Tylko po co? Wtasnie z powodu tej
procedury dwoje polskich dzieci zmarlo, bo nie doczekalo sit no
lek. Minister Zdrowia powi- nien za to osobis'cie odpowiedzieé.

Dla mnie najwazniejsze jest to, ze chory Polak musi pytaé urzJtd-
nika o zgody na swoje leczenie! Czy naprawd§ chcemy zyé w ta-
kim kraju? Czy naprawd§ urz§dnicze rozpasanie musi siqgac
granic rozsqdku? Jakie prawo ma ktokolwiek oprocz mojego lekarza o
decy- dowaniu o tym, ktore lekarstwo jest dla mnie wlasciwe? Jesli
Polski system ochrony zdrowia nie jest w stanie zapewnic tego
lekarstwa choremu czlowiekowi, to jakim prawem urzqdnik
odpowiedzialny za
446

ten system smie mu zabraniac sprowadzenia sobie tego lekarstwa


prywatnie? Na ile jeszcze pozwolimy urz§dnikom nas kontrolowac?

To sit dzieje w Polsce kazdego dnia. Jest to lamanie


podstawowych praw cztowieka. Prawa do wolnosci, w tym
MOJEGO prawa do le- czenia mnie!

Doskonafym przykladem jest przypadek posla Tomasza Kality,


ktory zachorowat na raka mozgu. Po przeprowadzeniu leczenia
akademic- kiego chcial dalsze leczenie wspomagar olejem z
konopi, z marihu- any. Chciat zastosowaé olej z konopi do celow
medycznych. Chcial skorzystac z przywileju zagwarantowanego
mu konstytucyjnie. Kto, kiedy i gdzie dostal od nas takie prawo,
zeby mu powiedziec: „nie nie pozwalam Panu sit tym leczyc”?
Mowienie, ze jest to substan- cja zakazana, poniewaz jest
zaklasyfikowana jako narkotyk, nie ma najmniejszego sensu.

Czy Pan Tomasz mial zamiar „épaé“ ten olej konopny, zeby sit
odu- rzac? Tego olejem sit nie robi! Czy olej taki moze byé
legalnie uzy- ty wtedy, kiedy formalnie nie jest lekiem? Nie. Trzeba
go zarejestro- waé jako lek, ale wszystkie autorytety twierdzi, be...
r ie jest lekiem, to jak go zarejestrowac jako lek? Moze
zarejestrowac go jako suple- ment diety do zastosowañ
medycznych, ale sit nie da, bo... bo jest uznany za narkotyk. I tak
bez koñca... gonitwa za wtasnym ogonem. A Pan Tomek tego
pilnie potrzebuje do leczenia. Nie do dpania, nie do handlowania,
ale do odzyskania zdrowia. Jego nie interesujq zda- nia i opinie
kogokolwiek, czy to jest lek na raka, czy nie. Dlaczego ktos, kto
ma imi§ i nazwisko (ale jakie?) zabrania choremu obywate- lowi
polskiemu skorzystania z substancji, ktéra byc moze by go wy-
leczyla (kto wie? Takie przypadki tez sq), a przynajmniej wspomo-
gta jego proces leczenia?

Efekt jest taki. ze chory Polak nie mo2e skorzystac’ ze wszystkich


mozliwych form leczenia, bo cos’ czy ktos mu na to nie pozwala.
Tak sit dzieje w tej cywilizowanej Polsce w XXI wieku. Wstyd mi
te-
447

raz za to, ze 2y|q w srodowisku, ktére na to pozwala. Kto za


zdrowie Pana Tomka odpowiada? Kto famie postanowienia
Konstytucji? Dla- czego tak bardzo walczy sit o prawa
konstytucyjne w odniesieniu rlo czfonkéw Trybunalu
Konstytucyjnego, a nikt nie dobija sit o PRAWA
,Tomkow tego swiata”, jakich jest w Polsce tysiqce? Czy nasi
polity- cy z calym szefostwem Rzqdu i Prezydentem wtqcznie o
czyms nie zapomnieli? Nie widzq, ze sq jeszcze zwykli,
niepotrzebnie cierpiqcy i niepotrzebnie moze umierajqcy Polacy, bo
system pod ich zarzq- dem nie pozwala Polaka leczyc w sposob
najlepszy z mozliwych?

Jest to najwigkszy skandal, z jakim


mamy do czynienia w polskiej
medycynie
W tym momencie powinnismy wziqé krok, albo dwa kroki wstecz.
Jesli jest ktos przewlekle tub s’miertelnie chory, to co go interesujq
opinie jakichkolwiek autorytetow? Autorytet sit wypowiedziaf i
auto- rytet niech sobie wréci do pracy. pojdzie na spacer z psem,
wybie- rze sit do hina, itd. Co cztowieka chorego ma to
obchodzié? Jesli lekarz tego chorego cztowieka zaproponuje mu
terapii innq niz ta okreslona w procedurach, to powinno byé to
”swiqte! Na jakiej pod- stawie prawnej terapii zaproponowanej
przez lekarza nalezy chore- mu odméwié? Nie ma nigdzie takiego
prawa!

Mogl zrozumiec argument, ze poniewaz nie ma badaniach nauko-


wych dowodzqcych skutecznos'ci zaproponowanych przez lekarza
terapii, to pokrywanie jej kosztow z budzetu pañstwa rzeczywiscie
moze byé zakwestionowane. Co do tego mogl sit zgodzié.

Jednakze, kiedy mamy sytuacji, gdzie w porozumieniu z


pacjentem, uzyskaniu jego zgody, powiadomieniu o mozliwych skutkach
ubocznych, itd., lekarz zaproponowal mu jakqs terapii, a pacjent za
to placi pry- watnie, to nikt nie mo2e tego pacjentowi ani
lekarzowi zabronic!

To jest pacjenta zdrowie, to jest pacjenta zycie i nikt pacjentowi nie


ma prawa odmowic wspolnie ustalonego z lekarzem leczenia. Jakq
448

terapii lekarz wybierze, to jest jego sprawa. Pacjent za to ptaci


pry- watnie, nie obciqza budzetu pañstwa i nikt nie ma
jakiegokolwiek prawa ingerowania w to, co zostalo ustalone
pomi§dzy lekarzem i jego pacjentem.

Co jest tutaj najwazniejsze to: przeciez lekarz, w takim przypad-


ku post§puje jak najbardziej zgodnie z paragrafem 6 Kodeksu
Etyki Lekarskiej, co powyzej opisalem. W zadnym przypadku wiec
nie lamie postanowieñ tego Kodeksu. Jakiegokolwiek. Zadna Izba
Lekarska, zaden sqd lekarski nie ma najmniejszych uprawnieñ do
odebrania takiemu lekarzowi prawa wykonywania zawodu, ponie-
wa2 lekarz postitpuje zgodnie z ustalonym przez th samq Izbit
Lekarski Kodeksem Etyki!

Czy widzimy bezsens tego wszystkiego? Zwracam uwagi wszyst-


kim czytelnikom: ta sprawa nie dotyczy tylko lekarza! Ta sprawa
do- tyczy zdrowia kazdego pacjenta.

Uwazam, 2e je2eli ktokolwiek w takiej sytuacji uniemozliwia


czy zabrania wprowadzenia wybranej przez lekarza terapii do
leczenia jego pacjenta, famie postanowienia Konstytucji Rze-
czypospolitej Polskiej.

Rowniez mnie, jako pacjenta, nie interesuje zdanie jakiegokolwiek


autorytetu o prowadzeniu eksperymentow medycznych. Konstytucja
Rzeczypospolitej Polskiej w Artykule 39 wyraznie mowi:

„Nikt nie moze byé poddany eksperymentom naukowym, w tym


medycznym, bez dobrowolnie wyrazonej zgody”.

W zwiqzku z tym, ja pacjent, zgodnie z Konstytucjq, dobrowol-


nie wyrazilem zgody na zastosowanie substancji czy terapii, kté-
re mogq byc uwazane za eksperymentalne. Zat4ne zgocly
jakichkol- wiek komisji bioetyki mnie juz nie interesujq. Decyzja ta
dotyczy tylko mnie, a nic rcszty Polakow!
449

Pojawit sit zarzut, 2e wtedy lekarze pojdq ..na 2ywiol" i dopiero wtedy
zacznq do woli na ludziach eksperymentowac. To jest argument
bar- dziej cmocjonalny niz merytoryczny. Nie uwazam, ze lekarz
stosujq- cy naturoterapi§ idzie ,.na zywiof”. Czy naprawdg wszyscy,
ktorzy tak mowiq, w kazdym lekarzu widzi doktora Mengele?
Zalozmy zupelnie hipotetycznie, 2e gdzies' znajdzie sit jaki“s
wspolczesny „Mengele”. W medycynie zawsze oceizia sit
stosunek korzy”sci do wystqpujq- cych probleméw wynikajqcych ze
skutkéw ubocznych. Zrobmy to wiec i w tym przypadku. Nie sqdzy,
2eby taki lekarz sit znalazl, ale zaléz- my, ze bedzie to jeden czy
dwoch. Zato2my, ze zaszkodzq kilku pa- cjentom. Jak to miatoby
sit do setek lub tysi§cy lekarzy, ktérzy w tym samym czasie
pomogliUy tysi cont, a moze milionom Polakow?

Liczba pacjentow zniszczonych chemioterapii, czasami do zgonu


wtqcznie, jest przeciez duzo wyzsza niz liczba pacjentéw, ktorzy
w czasie chemioterapii i po niej czujq sit swietnie. Jednakze
zezwa- la sit na stosowanie wyniszczajqcej pacjenta
chemioterapii, a jed- noczesnie zadnego z onkologéw nie uwaza
sit za wspéfczesnego doktora ,.Mengele".

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w artykule 68, punkt 1 mowi, ze:

„Kazdy ma prawo do ochrony zdrowia”

My natomiast, w sposob niewolniczy, pozwalamy na to, zeby jakis


urzgdnik nam to prawo odebral! Zaden polityk, zaden urz§dnik nie ma
takiego prawa. Im szybciej to zrozumiemy, tym lepiej dla nas wszystkich.

Dopéki my, Polacy, nie wstaniemy z kolan i nie zaczniemy zqdaé


prze- strzegania naszych wlasnych praw konstytucyjnie nam
gwarantowa- nych, bqdziemy leczeni nadal tak, jak do tej pory.
B§dziemy cierpieé, bgdziemy umieral, bgdziemy z bezradnosciq
patrzeé na cierpiqce czy niepotrzebnie umierajqce nasze dzieci
czy innych czlonkéw na- szych rodzin tylko dlatego, ze oplacanym
przez nas urz§dnikom pañ- stwowym na to pozwolilismy. Czas z
tym skoñczyé.
450

Nie jestem prawnikiem, moze tez zrobifem jakis bfqd myslowy, ale
uwazam, ze jesli ktokolwiek znajdzie sit w sytuacji takiej, ze jakis
urz§dnik zabrania mu leczenia sit, nalezy bez najmniejszej zwloki
uruchomic odpowiednie kroki prawne. Jestem pewien, ze sq
prawni- cy, ktérzy zrobiq to za darmo, bo to nie jesl walka o prawa
ich klien- ta. To jest walka rowniez o ich prawa, bo prawnicy tez
chorujq i jed- nego dnia nie b§dq chcieli byc w sytuacji swojego
klienta. Wystarczy jedna taka wygrana sprawa.

Problem ten mo2e byd natychmiast rozwiqzany poprzez wprowadze-


nie wyzej opisanej nowelizacji ustawy „0 zawodzie lekarza i leka-
rza dentysty“. Uwa2am rownie2, ze wzorem Szwajcarii, zapis taki
powinien byé wprowadzony do Konstytucji Rzeczypospolitej
Polskiej. Zapis taki konstytucyjnie chronilby lekarza i jego pacjen-
ta. Zwrocono by Polakom, jak i lekarzom, prawo do ochrony
zdrowia i do wfasciwego leczenia, tak jak w tej chwili jest to nam
odebrane. Nikt juz nigdy nie mdglby tego zmienié.

W takich przypadkach czysto sit pisze: „Mam nadzieja ze jednego


dnia..., itd.“ W zadnym przypadku nie chce wyrazac nadziei. To po
prostu trzeba zrobic! Jesli tego nie zrobimy, to raz na zawsze prze-
stañmy narzekaé na „ten kraj“ na „tych politykéw“ na „wtadz§“. Wpro-
wadzmy to, co jest dobre dla kazdego Polaka.

A co sit stanie, kiedy to wprowadzimy? Wtedy dojdzie do powaznego


wstrzqsu w Polsce. Polska stanie sit pierwszym krajem
europejskim, ktory spowoduje rewolucj§ w leczeniu swoich obywateli.
Niech nikt nie mdwi, be jest to niemozliwe. Gdyby w latach
osiemdziesiqtych, 100 000 czy 200 000 ludzi przyszlo do generala
Jaruzelskiego i powiedziafo, ze chcq zrzucié Owczesny rzqd i chcq
zmiany systemu politycznego, to z doswiadczenia 13 grudnia 1981 r.
wiemy, ze w ciqgu nast§pnych kil- ku dni wszyscy siedzieliby juz w
wi§zieniach czy byliby internowani.

Tak si? nie stalo, zmieniono rzqd, zmieniony zostal system


politycz- ny w calym kraju. Dlaczego? Dlatego ze „MAMY TEGO
DOSC“ po-
451

wiedziato 10 milionéw czlonkow Solidarno sci i... stalo sit cos. co


w umyslach wielu oséb nigdy staé sit nie mogto. To byly czasy,
kie- dy wiele osob bylo „Za", ale wiele tez bylo „Przeciw". Polacy
powstali z kolan, bo mieli dos'é uciemigzenia politycznego i
ekonomicznego.

Zdrowie jednak dotyczy KAZDEGO z 38 000 000 Polakéw. flu


Polakow b?dzie w stanie powstaé z kolan w obronie zdrowia
swoje- go i swoich bliskich i powiedziec: „MAM TEGO DOSC"? Kto
temu ruchowi powie: „nie”?

Kiedy Polska zostanie liderem tego ruchu i caly ten skostniaty,


dzia- lajqcy przeciwko pacjentowi system runie w gruzy, wtedy
inne kra- je europejskie natychmiast wprowadzq to samo. Tak, jak
w latach osiemdziesiqtych kraje Europy Wschodniej podqzyty za
Polskq. Niech teraz tez od Polski sit to zacznie. Przeciez wiadomo,
ze mysli za- mieniajq sit w czyny, w rzeczywistosé. To od nas
zalezy, jaka ta rze- czywistosc bedzie. Zrébmy to, co zrobic
nalezy. Nie Iqkajmy sit.

UWAGA

Ksiqzka ta nie jest podr§cznikiem medycyny, ani nie stuzy do diagno-


styki lekarskiej. Jest tylko zbiorem informacji dotyczqcych leczenia
wielu chorob. Sugestie zawarte w tej ksiqzce sq tylko i wytqcznie in-
formacji, ktora mo2e oczywiscie byé wykorzystana, ale kazdy orga-
nizm moze reagowac inaczej. Mimo podobieñstw, jako Homo
Sapiens réznimy sit. Kazde uzycie opisanych substancji musi byc"
skonsulto- wane z lekarzem. Autor nie ponosi 2adnej
odpowiedzialnos“ci za skutki zastosowania zawartych w ksiqzce
informacji do leczenia przez Czy- telnikow siebie lub osob trzecich.
Jerzy Zi§ba od ponad 20 lat zajmuje
sit naturoterapi§, szczegélnie w odnie-
sieniu do naturalnych metod
leczenia i zapobiegania chorobom
przewlek- lym i nowotworom.
Pierwsza czls“c„Ukrytych Terapii”
stafa sit bestsellerem w latach 2014
—2015 i jej sprzedaz osi§gnqla
milionowy nakfad. Ujawnienie wielu
skrywanych faktow w medycynie
spowodowafo ogromne
zainteresowanie spoleczeñ- stwa
polskiego. Autor przeprowadzit serie
wykladow i seminariéw w Polsce
i za granicy, spotykaj§c sit z tysi§cami osob chorych i z lekarzami, ktérzy
wyrazili chic zgt§biania propagowanej przez niego wiedzy. Czqs°c druga
„Ukrytych Terapii"jest kontynuacji tego dziela.

Jerzy Zi§ba w drugiej €z§s€i„Ukrytych Terapii"zabiera czytelnika we„wszech-


s'w’iot râwnolegly”, w ktârym obowiqzujq jakby nieco zmienione prawa fizyki.
Znajdujemysiq w innym otoczeniu, gdzie wszystko, do €Zego byIis'myprzyzwy-
czajeni, wyglqda troch§ ina€zej. Wynika to z calkowicie zmienionego sposobu
spojrzenia no to, czym jest choroba ijakie sq mozliwoscijej leczenia.(...)Rownie
wazna jest nadzieja, ktorq Autor daje ludziom €horym b§dqcym bardzo
czysto osamotnionymi ze swojq chorobq.
Niemniej waznejest to, ze Jerzy Zigba budzi w czytelniku„s’wiadomoéé obywa-
telskq”. Wielokrotniepowtarza, ze to my czyli obywatelejestes'myrzeczywistymi
pracodawcami urzgdnikâw i funkcjonariuszy publicznych, w zwiqzku z czym
mamy prawo wymagaé od ni€h |9rO€/ Fla rZe€z naszego dobra.
Ksiqzka Jerzego Zi§by jest \ ’orto polecenia kazdemu, ale w sz€zegâlnos€i tym,
ktârzy niez/omnienie ustajq w zadawaniu sobie pytaA i nie przestojq sit
dZlWl€.
Dr n. med. Wlodzimierz Morawski

You might also like