Professional Documents
Culture Documents
La Petite Sirène - Pol
La Petite Sirène - Pol
La Petite Sirène - Pol
Pierwsze opublikowane zdjęcia z filmu „Mała syrenka” Disneya, na których widać ciemnoskórą
Ariel, wywołały lawinę komentarzy.
Obecność postaci o ciemniejszej karnacji w fikcji nie jest jeszcze czymś oczywistym i dlatego nadal
prowadzi do burzliwych reakcji wśród odbiorców.
Jeszcze długo po zaprezentowanym 10 września zwiastunie aktorskiej wersji filmu „Mała syrenka”, film
produkcji Disneya nie przestawał wywoływać silnych emocji.
Powód?
Wybrana do roli bohaterki Ariel, aktorka Halle Bailey, jest... czarnoskóra. Niektórzy widzą w tym wyborze
świetną sposobność do przedstawiania różnorodności, dla innych to prawdziwa herezja.
To, że kraby mogą muzykować, a dziewczyna z rybim ogonem może oddychać i śpiewać pod wodą, jest w
porządku, ale już to, że księżniczka jest czarnoskóra, niekoniecznie.
Jeden z internautów posunął się nawet do próby „naprawienia” syreny, prezentując alternatywny zwiastun z
wybieloną w programie komputerowym Arielką.
Zdaniem krytyków nowa odsłona nie jest zbyt wierna baśni Andersena. Ze względu na to, że autor był
Skandynawem, syrena, którą sobie wyobrażał, mogła mieć tylko jasną karnację.
„Obsadzenie kobiety rasy mieszanej w filmie „Mała Syrenka” jest śmieszne. Nie ma w tym nic
rasistowskiego” - napisał jeden z internautów na Twitterze -
„Chęć przydzielenia kolorowym ludziom jakichkolwiek ról po prostu niszczy autentyczność oryginalnego
dzieła - to wszystko.”
Wprawdzie oryginalny tekst odnosi się do księżniczki o jasnej, transparentnej karnacji i „twarzyczce
delikatnej niby płatek róży”, jednak - ku niezadowoleniu purystów - wersja Disneya jest bardzo swobodną
adaptacją baśni z 1837 roku.
Gwiazdy w oczach
Szum wokół zwiastuna wynikał również ze zdumionych spojrzeń czarnoskórych dzieci, zachwyconych
odkryciem bohaterki, która wyglądała tak jak one.
„Czy to jest czarnoskóra syrenka? - zastanawia się mała dziewczynka z rozdziawioną buzią.
„Jest czarna jak ja!” - wykrzykuje inna, podskakując z podekscytowania, gdy odkrywa twarz Ariel.
„Dlatego tak ważne jest przedstawienie ciemnoskórych postaci!”, zachwycają się niektórzy internauci w
komentarzach pod takimi filmami.
Mimo że pierwszy film Disneya, w którym pojawiła się czarnoskóra bohaterka, ma już ponad dziesięć lat,
różnorodność w filmach dla dzieci wciąż jest rzadkością.
Niemniej jednak, powstaje coraz więcej inicjatyw mających na celu pokazanie dzieciom bohaterów
czarnoskórych oraz mieszanego pochodzenia, z którymi mogą się identyfikować, od albumów dla
młodzieży aż po markowe lalki z kręconymi włosami.
Żródło: https://la1ere.francetvinfo.fr/la-petite-sirene-est-noire-et-ca-en-agace-plus-d-un-1322952.html?
fbclid=IwAR20z45Z2GOgjvpvaAGe1X4xB3ZWw-brhrA9ip1ryM3K2vRZIGFS5flDkbw