JJ Rousseau Umowa Spoleczna Fragment

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 32

JEAN JACQUES ROUSSEAU

UMOWA
SPOŁECZNA
Przeło ył o r a z wstępem i p r z y p i s a m i opatrzył
ANTONI PERETIATKOWICZ

Ksią kę zakupiono ze środków


Fundacji Samorządu Studentów
Uniwersytetu Warszawskiego

Biblioteka Uniwers' ka w Warszawie

1000355517 ' o,

Kęty 2002
Wydawnictwo A N T Y K ,
TYTUŁ ORYGINAŁU: 1/\f ą 5 0 8 2 G

DU CONTRAT SOCIAL OU PRINCIPES DE DROIT POLITIQUE

Wydanie pierwsze: K r a k ó w 1918


Wydanie drugie: P o z n a ń 1920
S P I S TREŚCI
Wydanie trzecie: Ł ó d ź 1948
Wydanie czwarte: P W N , Warszawa 1966
Wydanie piąte, na podstawie wydania trzeciego, Wstęp tłumacza 5
poprawione i u z u p e ł n i o n e : Wydawnictw o A N T Y K , K ę t y 2002

Umowa społeczna
Przedmowa 10

v
' KSIĘGA PIERWSZA

Rozdział I . Przedmiot tej pierwszej księgi 11


Przekład: Antoni Peretiatkowicz " I I . O społeczeństwach pierwotnych 12
Skład i łamanie tekstu: Dariusz Loranc " . I I I . O prawie silniejszego 13

Redakcja i korekta: Katarzyna Szeliga-Juchnik, Piotr Derewiecki IV. O niewoli 14


" V. Nale y zawsze sięgać do pierwotnego układu 17
Projekt obwoluty: „Grafikon", Bielsko-Biała
" ' V I . O umowie społecznej 18
D r u k i oprawa: Drukarnia Narodowa S.A. " V I I . O zwierzchniku 20
ul. Marszałka J . Piłsudskiego 19 " VIII. O ustroju społecznym 22
31-110 K r a k ó w " I X . O władzy rzeczowej 23

^ KSIĘGA DRUGA

Rozdział { I . Zwierzchnictwo nie podlega odstąpieniu 26*


" I I . Zwierzchnictwo jest niepodzielne 27
ISBN 83-88524-33-X
" I I I . C z y wola powszechna mo e błądzić 28
" IV. O granicach władzy zwierzchniej 30
" V. O prawie ycia i śmierci 33
V I . O ustawie 34
Wydawnictwo A N T Y K - Marek Derewiecki " V I I . O prawodawcy 37 \
ul. Szkotnia 29a, 32-650 Kęty V I I I . O ludzie 40^
Tel./fax (033) 8454149, (033) 8455077, 0602434217 IX. Ciąg dalszy 41
E-mail: wydawnictwo@antyk.kety.pl . IX. Ciąg dalszy 4jj
www.antyk.kety.prv.pl " X I . O ró nych systemach prawodawstwa 45 '*
Dystrybucja: Firma Dystrybucyjna A N T Y K , tel. (033) 8561584, 0502637305 " X I I . Podział ustaw 47

BUW­Kk­ oi I « j'6t
KSIĘGA PIERWSZA

PRZEDMOWA
Pragnę zbadać, c z y mo e istnieć w u s t r o j u społecznym jakaś reguła rządzenia
T a mała r o z p r a w a j e s t wyciągiem z p r a c y b a r d z i e j o b s z e r n e j , podjętej niegdyś p r a w o w i t a i p e w n a , biorąc l u d z i t a k i m i , j a k i m i są, a p r a w a t a k i m i j a k być mogą
b e z o b l i c z e n i a m y c h sił i o d d a w n a p o r z u c o n e j . Z ró nych urywków, które mo na Będę się z a w s z e starał p r z y t y m b a d a n i u łączyć t o , n a c o p r a w o p o z w a l a , z t y m ,
b * o wykorzystać z t e g o , c o zostało z r o b i o n e , t e n j e s t najwa niejszy i w y d m m i c o n a k a z u j e i n t e r e s , a b y sprawiedliwość i u yteczność n i e zostały r o z d z i e l o n e .
się n a j b a r d z i e j g o d n y , b y być o f i a r o w a n y m publiczności. R e s z t a ju n i e i s t n i e j e . Przystępuję d o r z e c z y , n i e uzasadniając wa ności m e g o p r z e d m i o t u . Zapytają
m n i e , c z y j e s t e m księciem l u b prawodawcą, e piszę o p o l i t y c e . O d p o w i a d a m , e
n i e i e d l a t e g o właśnie piszę o p o l i t y c e . G d y b y m był księciem l u b prawodawcą, n i e
traciłbym c z a s u n a mówienie, c o czynić nale y; uczyniłbym t o a l b o b y m milczał.
Będąc o b y w a t e l e m w o l n e g o państwa i członkiem władzy z w i e r z c h n i e j b e z 2

względu n a słaby wpływ m e g o głosu w s p r a w a c h p u b l i c z n y c h , p r a w o głosowania


w y s t a r c z a , b y nało yć n a m n i e obowiązek z a p o z n a n i a się z n i m i . J e s t e m szczęśli-
w y , ilekroć z a s t a n a w i a m się n a d rządami, e z a w s z e w m y c h b a d a n i a c h znajduję
n o w e p o w o d y d o k o c h a n i a rządu m e g o k r a j u !

Rozdział I
P R Z E D M I O T T E J P I E R W S Z E J KSIĘGI

Człowiek urodził się w o l n y , a wszędzie j e s t w o k o w a c h . Z a p a n a n a d i n n y m i


3

uwa a się t e n , który n i e p r z e s t a j e być większym o d n i c h n i e w o l n i k i e m . J a k się


dokonała t a z m i a n a ? N i e w i e m . C o mogłoby ją uprawomocnić? Tę kwestię, j a k są-
dzę, j e s t e m w s t a n i e rozstrzygnąć . 4

1
W zdaniu tym uwidacznia się wyraźnie odmienny charakter tej rozprawy od znanego dzieła
Monteskiusza (O duchu p r a n i , 1748), w którym autor zajmował się faktami realnymi, „prawem po-
zytywnym rządów ustalonych", jak powiada sam Rousseau w E m i l u . [Wydanie polskie: Monteskiusz,
O duchu praw, przeł. Tadeusz Boy- eleński, Wydawnictwo A N T Y K , Kęty 1997 - przypis redakcji.]
2
Republika genewska była w zasadzie demokratyczna, w praktyce arystokratyczna.
3
Rousseau ma tu prawdopodobnie na myśli stan pierwotny ludzkości, opisany w Discours sur
l ' o r i g i n e de 1'inegalite p a r m i les hommes, 1755. [Zob. Wstęp tłumacza, s. 6 - przypis redakcji.]
. Ustęp ten świadczy dobitnie, e rozprawa Rousseau nie ma charakteru historycznego, e nie
4

chodzi tu o faktyczne powstanie społeczeństwa i państwa (bo tego nie mo na stwierdzić w sposób
naukowy), ale o to, jakim państwo być powinno, jakie zasady rządzenia mają społeczeństwem kie-
J . J . Rousseau, U m o w a społeczna Księga pierwsza 13
12

G d y b y m uwzględnił t y l k o siłę i s k u t e k , który stąd w y n i k a , powiedziałbym: J e s t więc wątpliwe, według G r o c j u s z a , c z y ród l u d z k i nale y d o s e t k i l u d z i , c z y
„Dopóki l u d j e s t z m u s z o n y d o posłuszeństwa i słucha, c z y n i d o b r z e ; s k o r o t y l k o te t a s e t k a l u d z i nale y d o r o d u l u d z k i e g o ; z d a j e się, i skłania się o n w całej s w e j
mo e zrzucić j a r z m o i z r z u c a j e , c z y n i j e s z c z e l e p i e j ; b o odzyskując wolność p r z e z ksią ce d o p i e r w s z e g o z d a n i a . P o d o b n i e sądzi H o b b e s . O t o więc g a t u n e k l u d z i
8

p o d z i e l o n y z o s t a j e n a s t a d a bydląt, z których ka de m a s w e g o n a c z e l n i k a , p i l n u -
t o s a m o p r a w o , które m u ją odebrało, a l b o słusznie ją o d z y s k u j e , a l b o niesłusznie
jącego j e w c e l u po arcia.
m u ją o d b i e r a n o " . A l e porządek społeczny j e s t p r a w e m świętym, które słu y z a p o d -
T a k j a k p a s t e r z p o s i a d a naturę wy szą o d n a t u r y s w e g o s t a d a , t a k p a s t e r z e l u d z i ,
stawę w s z y s t k i m i n n y m . J e d n a k p r a w o t o n i e p o c h o d z i z n a t u r y ; o p i e r a się więc.
będący i c h władcami, mają równie naturę wy szą o d s w y c h ludów. P o d o b n i e
n a układach. C h o d z i o t o , b y wiedzieć, j a k i e są t e układy. Z a n i m d o t e g o przystą-
rozumował, według F i l o n a , c e s a r z K a l i g u l a , wnioskując n a p o d s t a w i e t e j a n a l o g i i
9

pię, muszę ustalić t o , c o t e r a z powiedziałem.


l o g i c z n i e , e królowie są b o g a m i a l b o e l u d y są bydlętami.
R o z u m o w a n i e K a l i g u l i z g a d z a się z w y w o d a m i H o b b e s a i G r o c j u s z a . P r z e d n i m i
Rozdział II w s z y s t k i m i tak e A r y s t o t e l e s twierdził, e l u d z i e n i e są równi z n a t u r y , t y l k o e
O SPOŁECZEŃSTWACH PIERWOTNYCH j e d n i rodzą się, a b y zostać n i e w o l n i k a m i , a i n n i władcami.
A r y s t o t e l e s miał rację, a l e brał s k u t e k . z a przyczynę. Ka dy człowiek u r o d z o n y
N a j d a w n i e j s z y m z e w s z y s t k i c h społeczeństw i j e d y n y m n a t u r a l n y m jest r o d z i n a :
5
w n i e w o l i , rodzi.się n i e w o l n i k i e m ; t o f a k t . N i e w o l n i c y tracą w s z y s t k o w s w y c h
p r z y t y m d z i e c i są złączone z o j c e m t a k długo, dopóki g o potrzebują d o p r z e t r w a n i a . k a j d a n a c h , n a w e t chęć i c h z r z u c e n i a ; lubią swoją niewolę, j a k t o w a r z y s z e U l i s e s a
S k o r o t y l k o t a p o t r z e b a ustaje, węzeł n a t u r a l n y rozwiązuje się. D z i e c i z w o l n i o n e z posłu- lubili swe rozbestwienie Je eli są,więc n i e w o l n i c y z n a t u r y , t o d l a t e g o e b y l i -
szeństwa nale nego o j c u , o j c i e c z w o l n i o n y z o p i e k i n a d dziećmi - w s z y s c y stają się n a j p i e r w n i e w o l n i c y w b r e w n a t u r z e . Siła stworzyła p i e r w s z y c h niewolników, p o d -
jednakąwo niezale ni. Je eli n a d a l pozostają złączeni, t o ju n i e n a p o d s t a w i e n a - łość utrwaliła i c h b y t .
t u r a l n e j , a l e d o b r o w o l n e j ; n a w e t więc r o d z i n a u t r z y m u j e się n a p o d s t a w i e układu. N i e mówiłem n i c o królu A d a m i e a n i o c e s a r z u N o e m , o j c u t r z e c h w i e l k i c h
T a wolność wspólną j e s t w y n i k i e m nąturv_człowieka. P i e r w s z y m p r a w e m j e s t monarchów, którzy p o d z i e l i l i świat między s i e b i e , j a k t o uczyniły d z i e c i S a t u r n a ,
o c h r o n a własnego ycia, p i e r w s z e s t a r a n i a s a m s o b i e j e s t w i n i e n i g d y t y l k o osiąga z a których i c h uwa ano. S p o d z i e w a m się, e będą m i wdzięczni z a tę powściągli-
w i e k dojrzały, s a m d e c y d u j e o środkach s w e g o u t r z y m a n i a i staje się p r z e z t o s w o i m wość, b o pochodząc w p r o s t o d j e d n e g o z t y c h ksią ąt i mo e z l i n i i n a j s t a r s z e j , n i e
własnym p a n e m . w i e m , c z y p r z y s p r a w d z e n i u tytułów n i e zostałbym p r a w o w i t y m królem r o d z a j u
Mo na b y więc uwa ać rodzinę z a pierwowzór społeczeństw p o l i t y c z n y c h : l u d z k i e g o . J a k k o l w i e k n i e sposób zaprzeczyć, e A d a m był władcą świata, p o d o b -
władca wyobra a o j c a , l u d wyobra a d z i e c i , w s z y s c y rodzą się równi i w o l n i , n i e j a k R o b i n s o n s w o j e j w y s p y , póki był j e g o j e d y n y m mieszkańcem, d o g o d n y m
odstępują swoją wolność t y l k o d l a własnego po ytku. Cała ró nica p o l e g a n a t y m , było w t y m c e s a r s t w i e , e m o n a r c h a , p e w n y s w e g o t r o n u , n i e potrzebował o b a -
e w r o d z i n i e miłość o j c a d o d z i e c i z o s t a j e w y n a g r o d z o n a z a opiekę n a d n i m i , wiać się a n i buntów, a n i w o j e n , a n i spiskowców . 11

w państwie zaś przyjemność r o z k a z y w a n i a zastępuje miłość, której n i e m a władca


w o b e c s w o i c h ludów. 4 Rozdział III
G r o c j u s z p r z e c z y , j a k o b y w s z e l k a władza l u d z k a została u t w o r z o n a n a korzyść
O PRAWIE SILNIEJSZEGO
t y c h , którzy są rządzeni ; j a k o przykład p r z y t a c z a niewolę. Stałym s p o s o b e m j e g o
6

r o z u m o w a n i a j e s t o p a r c i e p r a w a n a f a k t a c h . Mo na b y zastosować metodę b a r -
7
N a j s i l n i e j s z y n i e j e s t n i g d y dość s i l n y m , b y zostać n a z a w s z e p a n e m , je eli n i e
d z i e j konsekwentną, a l e m n i e j przychylną d l a tyranów. przekształci s w e j siły w p r a w o , a posłuszeństwa w obowiązek. Stąd p r a w o s i l m e p ~

rować. W pierwotnym rękopisie (tzw. genewskim) powkda Rousseau: J a szukam prawa i rozumu 8
Hobbes, filozof angielski z XVIII wieku. Dziełajdo których Rousseau nawiązuje, to: Decm (1642)
i nie dyskutuję nad faktami." (I, 5.) ^ (
i L e v i a t h a n (1651). [Wydania polskie: Elementy filozofii, t. I - I I , przeł. Czesław Znamierowski, P W N ,
5
„Naturalne" oznacza tu przeciwieństwo do społeczeństwa konwencjonalnego, opartego na układzie.
Warszawa 1956; L e w i a t a n , przeł. Czesław Znamierowski, PWN , Warszawa 1954 - przypis redakcji.]
6
Grocjusz, prawnik i historyk holenderski z X V I I wieku, napisał słynne dzieło D e i u r e belli ac 9
Filon, filozof ydowsko-grecki z Aleksandrii, yjący w I wieku po Chrystusie.
pacis (1625), o którym Rousseau często wspomina. [Wydanie polskie: O p r a w i e wojny i pokoju, t. I - I I , 1 0
Zob. mały traktat Plutarcha, zatytułowany: e zwierzęta korzystają z rozumu. (Uwaga autora.)
przeł. R. Bierzanek, P W N , Warszawa 1957 - przypis redakcji.] 1 1
Ten ironiczny ustęp skierowany jest zapewne przeciw teorii Filmera, wyra onej w dziele
7
„Uczone badania nad prawem publicznym są często tylko historią dawnych nadu yć i niesłusz-
P a t r i a r c h a , w którym autor bronił władzy królewskiej, powołując się na pierwotną władzę'patri-
nie upierano się, by je z trudem zbyt często studiować" ( T r a i t e des interets de l a F r a n c e avec ses voisins
archalną, przysługującą ojcu nad dziećmi, sięgając w ten sposób a do Adama.
- markiz d'Argenson). To właśnie uczynił Grocjusz. (Uwaga autora.)
J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga pierwsza 15
14

s z e g o ; p r a w o t r a k t o w a n e p o z o r n i e i r o n i c z n i e , w rzeczywistości zaś p o d n i e s i o n e d o a l e t r z y m a j m y się słowa o d s t ą p i ć . Odstąpić, t o z n a c z y dać a l b o sprzedać. Otó


z a s a d y . C z y j e d n a k n i e wyjaśnią n a m n i g d y t e g o słowa? Siła j e s t potęgą fizyczną:
1 2
człowiek, który z o s t a j e n i e w o l n i k i e m i n n e g o , n i e o d d a j e s i e b i e ; o n się s p r z e d a j e ,
n i e d o s t r z e g a m , c o d l a moralności mo e z j e j skutków wyniknąć. Ustąpić w o b e c c o n a j m n i e j z a s w o j e u t r z y m a n i e . A l e z a c o l u d się s p r z e d a j e ? Król n i e t y l k o n i e
siły o z n a c z a a k t konieczności n i e zaś w o l i ; j e s t t o , c o najwy ej, a k t r o z w a g i . W j a k i m z a p e w n i a s w o i m p o d d a n y m u t r z y m a n i a , a l e s a m d o s t a j e o d n i c h własne; a według
z n a c z e n i u mo e t o się stać obowiązkiem? R a b e l a i s król n i e yje z b y l e c z e g o . P o d d a n i oddają swoją osobę p o d w a r u n k i e m ,
Przypuśćmy n a chwilę, e t o d o m n i e m a n e p r a w o obowiązuje. Twierdzę, e e weźmie się tak e i c h majątek. N i e widzę, c o i m z o s t a j e d o z a c h o w a n i a .
w y n i k n i e stąd niepojęte z a m i e s z a n i e . B o s k o r o siła t w o r z y p r a w o , s k u t e k z m i e n i a Powiedzą, e d e s p o t a z a p e w n i a s w y m p o d d a n y m jspokój społeczny . Z g o d a , 16

się w r a z z przyczyną; ka da siła przewa ająca pierwszą z d o b y w a j e j p r a w a . S k o r o a l e c o o n i n a t y m zyskują, je eli w o j n y , które j e g o a m b i c j a n a n i c h ściąga, je eli
mo na n i e słuchać b e z k a r n i e , mo na n i e słuchać p r a w n i e ; a poniewa s i l n i e j s z y m a j e g o chciwość j e s t n i e n a s y c o n a , je eli k o r u p c j a j e g o ministrów n i s z c z y i c h b a r d z i e j ,
z a w s z e rację, nale y t y l k o postarać się o t o , b y zostać s i l n i e j s z y m . Czym e więc ni t o czyniły n i e s n a s k i ? C o o n i zyskują, je eli t e n spokój n a w e t nale y d o i c h
j e s t p r a w o , które g i n i e z chwilą, g d y u s t a j e siła? Je eli t r z e b a słuchać p r z y m u s o w o , n i e d o l i ? yje się s p o k o j n i e tak e w więzieniu; czy t o w y s t a r c z a , b y się t a m czuć
n i e m a p o t r z e b y słuchać z obowiązku; a s k o r o n i e j e s t się d o posłuszeństwa z m u - d o b r z e ? Grecy^zamknięci w j a s k i n i C y k l o p a yli t a m s p o k o j n i e oczekując, k i e d y
s z o n y m , n i e j e s t się d o n i e g o równie zobowiązanym. Stąd w y n i k a , e p r a w o n i e n a d e j d z i e p o r a n a i c h po arcie.
d o d a j e n i c d o siły; o n o n i e o z n a c z a t u n i c z e g o . 1 3
Powiedzieć, e człowiek o d d a j e się z a d a r m o , j e s t rzeczą niedorzeczną i n i e p o -
Bądźcie posłuszni władzom. Je eli t o m a znaczyć: u l e g a j c i e s i l e , p r z e p i s j e s t d o - jętą; a k t t a k i j e s t n i e p r a w o w i t y i niewa ny, ju choćby d l a t e g o , e t e n , k t o g o z a -
b r y , ale z b y t e c z n y ; zaręczam, e n i e będzie n i g d y n a r u s z o n y . Wszak e władza p o - w i e r a , n i e j e s t p r z y z d r o w y c h zmysłach. Powiedzieć t o o "całym l u d z i e , z n a c z y
c h o d z i o d B o g a , przyznaję t o ; ale w s z e l k a c h o r o b a równie p o c h o d z i o d N i e g o . C z y zało yć i s t n i e n i e l u d u wariatów; w a r i a c t w o n i e t w o r z y p r a w a .
w y n i k a stąd, e z a b r o n i o n e j e s t wzywać l e k a r z a ? Je eli b a n d y t a n a p a d a n a m n i e ' G d y b y n a w e t ka dy mógł odstąpić s i e b i e s a m e g o , ' n i e mógłby odstąpić s w y c h
w l e s i e , n i e t y l k o muszę m u p r z y m u s o w o oddać sakiewkę, a l e g d y b y m mógł ją d z i e c i ; o n e rodzą się ludźmi i i s t o t a m i w o l n y m i , i c h wolność d o n i c h nale y, t y l k o
ukryć, c z y j e s t e m w s u m i e n i u zaobowiązany ją wydać? B o przecie p i s t o l e t p r z e z s a m e mogą nią rozporządzać. Z a n i m dojdą d o w i e k u dojrzałego, o j c i e c mo e w i c h
n i e g o t r z y m a n y j e s t tak e potęgą. i m i e n i u uzgadniać w a r u n k i i c h u t r z y m a n i a , i c h d o b r o b y t u , a l e n i e mo e odstępo-
. U z n a j m y więc, e siła n i e t w o r z y p r a w a i e jest się zobowiązanym słuchać t y l k o wać i c h nieodwołalnie i b e z w a r u n k o w o ; b o t a k i e o d d a n i e j e s t s p r z e c z n e z c e l a m i
władzy p r a w o w i t e j . W t e n sposób z a w s z e p o w r a c a m o j e p o p r z e d n i e p y t a n i e . 14 n a t u r y i p r z e k r a c z a p r a w a r o d z i c i e l s k i e . A b y rząd s a m o w o l n y stał się p r a w o m o c -
1 7

n y , t r z e b a , by l u d w ka dym p o k o l e n i u [decydował o j e g o u z n a n i u l u b o d r z u c e n i u ;
(

a l e wówczas rząd t e n przestałby być s a m o w o l n y .


Rozdział IV
Z r z e c się s w e j wolności, t o z n a c z y z r z e c się s w e g o człowieczeństwa, p r a w
O NIEWOLI ludzkości, n a w e t s w y c h obowiązków. N i e mo e istnieć adne w y n a g r o d z e n i e d l a
t e g o , k t o się z r z e k a w s z y s t k i e g o . T a k i e z r z e c z e n i e się j e s t s p r z e c z n e z naturą czło-
Poniewa aden człowiek n i e m a władzy n a t u r a l n e j n a d i n n y m człowiekiem
w i e k a i o z n a c z a o d e b r a n i e w s z e l k i e j moralności s w o i m c z y n o m , odejmując w o l -
i poniewa siła n i e t w o r z y n i g d y p r a w a , pozostają więc układy, j a k o p o d s t a w a
ność s w o j e j w o l i . W r e s z c i e j e s t t o układ b e z z a s a d n y i s p r z e c z n y , b y z j e d n e j s t r o n y
w s z e l k i e j władzy p r a w o m o c n e j między l u d ź m i . 15

istniała władza bezwzględna, z d r u g i e j posłuszeństwo b e z g r a n i c . Czy n i e j e s t


Je eli p o j e d y n c z y człowiek, p o w i a d a G r o c j u s z , mo e odstąpić swą wolność
j a s n e , e n i e m a się adnych zobowiązań w s t o s u n k u d o t e g o , o d którego m a się
i zostać n i e w o l n i k i e m p a n a , d l a c z e g o cały naród n i e mógłby s w o j e j odstąpić i zostać
p r a w o wymagać w s z y s t k i e g o ? I s a m t e n w l a r u n e k , b e z równowa nika, b e z z a m i a -
p o d d a n y m króla. J e s t t u w i e l e słów d w u z n a c z n y c h , które^yymagają wyjaśnienia;
n y , czy n i e pociąga z a sobą niewa ności a k t u ? B o j a k i e p r a w o miałby w o b e c m n i e
mój n i e w o l n i k , s k o r o w s z y s t k o , c o o n p o s i a d a , d o m n i e nale y, a poniewa j e g o
Rousseau chce tu po-wiedzieć, e o prawie silniejszego mówi się nieraz ironicznie; w yciu
1 2

p r a w o nale y d o m n i e , t o p r a w o m o j e w o b e c m n i e s a m e g o j e s t w y r a z e m b e z ad-
rzeczywistym jednak uznaje się prawo władz, rozporządzających siłą.
nego znaczenia.
Jest to ponowne stwierdzenie, e Rousseau pojmuje „prawo" w znaczeniu normatywnym (prawo,
1 3

które być powinno) i nie chce go opierać na faktach.


Postawione na początku pierwszego rozdziału.
1 4
1 6
Rousseau ma tu zapewne na myśli teorię Hobbesa.
Przyjmując układy (conventions)
1 5
za podstawę prawa, Rousseau chce jednak od razu wykluczyć
1 7
Zdanie to nale y rozumieć w związku z początkiem rozdziału drugiego, gdzie Rousseau okre-
mo liwość dobrowolnego pozbycia się wolności, co Grocjusz uwa ał za dopuszczalne. ślał naturalne przyczyny władzy ojcowskiej oraz jej granice.
16 j . J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga pierwsza

G r o c j u s z i i n n i wyprowadzają z w o j n y j e s z c z e j e d n o źródło d o m n i e m a n e g o p r a - p o d c z a s w o j n y s p r a w i e d l i w y ksią ę z a g a r n i a w k r a j u n i e p r z y j a c i e l a w s z y s t k o , c o


w a n i e w o l i . Poniewa zwycięzca p o s i a d a , i c h z d a n i e m , p r a w o d o z a b i c i a zwycję-. s t a n o w i własność publiczną, a l e s z a n u j e ón o s o b y i d o b r a p r y w a t n e , s z a n u j e p r a -
onego, t e n o s t a t n i mo e okupić s w o j e ycie k o s z t e m wolności; układ t y m b a r d z i e j w a , n a których o p a r t e są j e g o własne. Poniewa c e l e m w o j n y jest z n i s z c z e n i e państwa
p r a w o w i t y , e sprzyja o b u s t r o n o m . n i e p r z y j a c i e l a , w o l n o zabijać j e g o obrońców, dopóki mają broń w ręku; a l e k i e d y
A l e j a s n e jest, e t o d o m n i e m a n e p r a w o d o z a b i j a n i a zwycię onego n i e wypływa ją składają i poddają się, przestają być w r o g a m i l u b narzędziem w r o g a , stają się z n o w u
w aden sposób z e s t a n u w o j n y . Z t e g o p o w o d u , e l u d z i e , yjąc w niepodległości p i e r - t y l k o ludźmi i n i e m a m y więcej p r a w a decydować o i c h yciu. N i e k i e d y mo na
w o t n e j , n i e mają między sobą stosunków dość stałych, b y utworzyć s t a n p o k o j u l u b zabić państwo, n i e zabijając a n i j e d n e g o z j e g o członków; w o j n a z a t e m n i e daje'
s t a n w o j n y , n i e są o n i w c a l e w r o g a m i n a t u r a l n y m i . Wojnę wywołuje s t o s u n e k w z a - adnego p r a w a , które b y n i e było k o n i e c z n y m d l a j e j c e l u . Z a s a d y t e są o d m i e n n e
j e m n y r z e c z y , a n i e l u d z i ; i poniewa s t a n w o j n y n i e mo e wyniknąć z e zwykłych s t o - ni t e , które głosi G r o c j u s z : n i e opierają się n a a u t o r y t e c i e p o e t ó w , a l e wypły- 21

sunków o s o b i s t y c h , a t y l k o z e stosunków r z e c z o w y c h , w o j n a p r y w a t n a , c z y l i człowie- wają z n a t u r y r z e c z y i opierają się n a r o z u m i e .


k a z człowiekiem, n i e mo e istnieć a n i w s t a n i e n a t u r y , g d z i e n i e m a stałej własności, Według p r a w a p o d b o j u , jedyną j e g o podstawą j e s t p r a w o s i l n i e j s z e g o . Je eli
a n i w s t a n i e społecznym, g d z i e w s z y s t k o z n a j d u j e się p o d władzą p r a w . w o j n a n i e daje zwycięzcy p r a w a d o m o r d o w a n i a ludów p o k o n a n y c h , n i e mo e o n
i c h u j a r z m i e n i a opierać n a p r a w i e , którego n i e p o s i a d a . W o l n o zabijać n i e p r z y j a -
W a l k i p r y w a t n e , p o j e d y n k i , p o t y c z k i są działaniami, które n i e wytwarzają o k r e -
c i e l a t y l k o wówczas, je eli n i e mo na g o zrobić n i e w o l n i k i e m . Z a t e m p r a w o b r a -
ślonego s t a n u ; c o się zaś t y c z y w o j e n p r y w a t n y c h , d o z w o l o n y c h p r z e z Postano-
18

n i a d o n i e w o l i n i e w y n i k a z p r a w a z a b i j a n i a . N i e w o l n o n a m kazać m u k o s z t e m
wienia króla f r a n c u s k i e g o L u d w i k a I X , a z a w i e s z o n y c h p r z e z pokój bo y, są t o
wolności okupić s w e ycie, d o którego n i e m a m y adnego p r a w a . Opierając p r a w o
nadu ycia rządów f e u d a l n y c h , s y s t e m u n i e d o r z e c z n e g o (je eli t o był s y s t e m ) , s p r z e c z -
ycia i śmierci n a p r a w i e n i e w o l i , a p r a w o n i e w o l i n a p r a w i e ycia i śmierci, czy
nego, z z a s a d a m i p r a w a n a t u r a l n e g o i z w s z e l k i m d o b r y m u s t r o j e m . 1 9

n i e j e s t o c z y w i s t y m , e w p a d a m y w błędne koło?
W o j n a n i e j e s t więc b y n a j m n i e j s t o s u n k i e m człowieka d o człowieka, ale s t o s u n -
Przyjmując n a w e t t o o k r u t n e p r a w o z a b i j a n i a w s z y s t k i e g o , twierdzę, e n i e w o l n i k
k i e m państwa d o państwa, w którym j e d n o s t k i stają się nieprzyjaciółmi n i e j a k o
wzięty-na w o j n i e a l b o l u d p o d b i t y n i e jest zobowiązany d o n i c z e g o względem s w e g o
p r z y p a d k o w o , n i e j a k o l u d z i e a n i n a w e t o b y w a t e l e , t y l k o j a k o ołnierze; n i e j a k o
2 0

p a n a i m u s i g o słuchać o t y l e , o i l e jest z n i e w o l o n y . Biorąc równowa nik j e g o ycia,


członkowie o j c z y z n y , a l e j a k o obrońcy. W r e s z c i e ka de państwo mo e mieć z a
zwycięzca n i e zrobił m u adnej łaski; z a m i a s t g o zabić b e z korzyści, zabił g o z korzyścią.
nieprzyjaciół t y l k o i n n e państwa, n i e zaś l u d z i , zwa ywszy, e między r z e c z a m i
N i e t y l k o więc n i e uzyskał n a d n i m adnej władzy oprócz siły, której u ył, ale s t a n
ró nej n a t u r y n i e mo na ustalić adnego p r a w d z i w e g o s t o s u n k u .
w o j n y t r w a między n i m i n a d a l ; s a m i c h s t o s u n e k j e s t w y n i k i e m t e g o , a k o r z y s t a n i e
T e n p u n k t w i d z e n i a z g a d z a się z u s t a l o n y m i z a s a d a m i w s z y s t k i c h czasów i z e
z p r a w a w o j n y n i e d o p u s z c z a adnego t r a k t a t u p o k o j o w e g o . Z a w a r l i o n i układ, z g o d a ,
stałą praktyką ludów c y w i l i z o w a n y c h . Wypowiedzenia.wojenfsą n i e t y l k o z a w i a -
ale układ t e n n i e t y l k o n i e u s u w a s t a n u w o j n y , a l e z a p o w i a d a d a l s z e j e g o t r w a n i e .
d o m i e n i e m m o c a r s t w , ale tak e i c h p o d d a n y c h . C u d z o z i e m i e c , c z y t o król, c z y j e d -
T a k więc, w j a k i m k o l w i e k k i e r u n k u r o z p a t r u j e m y t e r z e c z y , j j r a w o _ j i i e w o l i n i e
n o s t k a p r y w a t n a , c z y l u d , k i e d y k r a d n i e , z a b i j a l u b więzi p o d d a n y c h , b e z w y p o -
istnieje n i e t y l k o dlatego, e n i e jest p r a w o w i t e , ale dlatego, e jest n i e d o r z e c z n e ,
w i e d z e n i a w o j n y panującemu, n i e j e s t n i e p r z y j a c i e l e m , l e c z rozbójnikiem. N a w e t
n i c z e g o ' n i e o z n a c z a . W y r a z y „niewolnik" i „prawo" są s p r z e c z n e i w z a j e m n i e się
wykluczają. C z y człowieka d o człowieka, c z y człowieka d o n a r o d u , z a w s z e b e z s e n -
, To znaczy nie stanowią określonego, charakterystycznego przejawu ani stanu natury, ani stanu
1 8

społecznego, ani stanu wojny (we właściwym tego słowa znaczeniu).


sowną będzie t a k a d e k l a r a c j a : , - , Z a w i e r a m z tobą układ ną twoją wyłączną szkodę,
[Wiedzę na temat systemu sądownictwa XIII-wiecznej Francji Rousseau wyniósł zapewne
1 9
a n a ' moją wyłączną korzyść i będę g o dotrzymywał• t a k długo, dopóki zechcę,
z Monteskiuszowskiego O duchu praw. Tam te więcej na temat reform prawnych Ludwika I X Świętego, a t y będziesz g o przestrzegał, dopóki j a zechcę".
a zwłasza kodeksu zwanego Postanowieniami, zob. Monteskiusz, dz. cyt. s. 467 i n. - przypis redakcji.] /
Rzymianie, którzy rozumieli i bardziej szanowali prawo wojny, ani eli jakikolwiek inny naród
2 0

w świecie, byli tak dalece skrupulatni w tym względzie, e nie wolno było obywatelowi słu yć jako wolon- Rozdział V
tariuszowi bez wcześniejszego wyraźnego zobowiązania się przeciwko nieprzyjacielowi lub wyraźnie wy-
mienionemu nieprzyjacielowi. Kiedy legion, w którym Katon Młodszy zaczynał słu bę wojskową pod NALE Y Z A W S Z E SIĘGAĆ D O P I E R W O T N E G O UKŁADU
Popiliusem, został zreformowany, Katon Starszy pisał do Popiliusa, aby ten, je eli chce zatrzymać jego
syna w swej słu bie, kazał mu zło yć nową przysięgę wojskową, poniewa poprzednia została uniewa -
G d y b y m n a w e t przyznał t o w s z y s t k o , c o d o t y c h c z a s zwalczałem, z w o l e n n i c y
niona i nie mógłby on walczyć przeciwko nieprzyjacielowi. Katon napisał więc do swego syna, aby nie d e s p o t y z m u n i c z e g o b y n a t y m n i e z y s k a l i . Z a w s z e istnieć będzie w i e l k a ró nica
brał udziału w walce, dopóki nie zło y nowej przysięgi. Wiem, e mogą mi przeciwstawić oblę enie Clusium
i inne poszczególne fakty; ale ja przytaczam prawa, zwyczaje. Rzymianie nale ą do tych, którzy najrzadziej Grocjusz w swym dziele O p r a w i e wojny i pokoju
2 1
powołuje się ustawicznie na autorytet Pisma
naruszali swoje prawa, i są jedynymi, którzy mieli takie piękne. (Uwaga autora do wydania z 1782 r.) Świętego, ró nych uczonych, a nawet poetów,
18 J. J., Rousseau, U m o w a społeczna Księga pierwsza 19

między o p a n o w a n i e m m a s y a rządzeniem społeczeństwem. Je eli l u d z i e r o z p r o s z e - T a k a s u m a sił mo e powstać t y l k o - z połączenia w i e l u l u d z i ; a l e je eli siła


n i , b e z względu n a i c h liczbę, zostają u j a r z m i e n i p r z e z j e d n e g o , widzę t u t y l k o p a n a i wolność ka dego człowieka są p i e r w s z y m i narzędziami j e g o z a c h o w a n i a , c z y mo e
i niewolników, ale n i e widzę l u d u i j e g o n a c z e l n i k a . J e s t t o , r z e c mo na, n a g r o m a - j e ograniczyć, n i e szkodząc s o b i e i n i e zaniedbując starań, które w o b e c s i e b i e j e s t
d z e n i e , a l e n i e z r z e s z e n i e ; b r a k t u d o b r a p u b l i c z n e g o i ciała p o l i t y c z n e g o . Czło-
2 2
w i n i e n ? Trudność t a , z a s t o s o w a n a w s t o s u n k u d o m e g o p r z e d m i o t u , mo e być w y -
w i e k t e n , choćby ujarzmił połowę świata, będzie z a w s z e t y l k o jednostką p r y w a t - ra ona w następujących słowach:
ną. J e g o i n t e r e s , ró ny o d korzyści i n n y c h . l u d z i , jest z a w s z e t y l k o i n t e r e s e m p r y - „Znaleźć formę z r z e s z e n i a , która b y broniła i chroniła całą siłą wspólną osobę
w a t n y m . Je eli człowiek t e n z g i n i e , państwo p o z o s t a j e p o n i m w rozkładzie i b e z i d o b r a ka dego członka i p r z y której ka dy, łącząc się z e w s z y s t k i m i , słuchałby
łącznika, p o d o b n i e j a k dąb rozkłada się i z a m i e n i a w kupę popiołów, k i e d y z o s t a - j e d n a k t y l k o s i e b i e i pozostał p w n i e w o l n y m j a k p o p r z e d n i o " . O t o j e s t p r o b l e m
2 6

n i e pochłonięty p r z e z ogień. z a s a d n i c z y , który rozwiązuje;umowa s p o ł e c z n a (contrat social).


L u d , p o w i a d a G r o c j u s z , mo e się oddać królowi. Z a t e m , z d a n i e m G r o c j u s z a , W a r u n k i t e j u m o w y są t a k określone p r z e z naturę s a m e g o a k t u , e n a j m n i e j s z a
l u d j e s t l u d e m , z a n i m się o d d a królowi. W y d a r z e n i e t o j e s t a k t e m społecznym; ka e i c h z m i a n a spowodowałaby i c h uniewa nienie i bezskuteczność; j a k k o l w i e k więc
dopuścić o b r a d y p u b l i c z n e . P r z e d z b a d a n i e m a k t u , p r z e z który l u d w y b i e r a króla, mo e n i e zostały n i g d y wyraźnie w y p o w i e d z i a n e , pozostają wszędzie t a k i e s a m e ,
nale ałoby więc zbadać a k t , n a m o c y którego l u d jest l u d e m ; b o a k t t e n p o p r z e d z a wszędzie milcząco przyjęte i u z n a n e t a k d a l e c e , e w r a z i e złamania u m o w y s p o -
2 7

t a m t e n z konieczności i j e s t prawdziwą podstawą społeczeństwa . 2 3 łecznej ka dy w r a c a d o s w o i c h p r a w p i e r w o t n y c h i o d z y s k u j e wolność naturalną,


I s t o t n i e , g d y b y n i e było p o p r z e d n i e g o układu, t o z c z e g o wynikałby, zakłada- tracąc wolność umowną, d l a której zrzekł się t a m t e j .
jąc wybór niejednomyślny, obowiązek mniejszości p o d d a n i a się w o l i większości? W a r u n k i t e , nale ycie r o z u m i a n e , sprowadzają się w s z y s t k i e d o j e d n e g o , a m i a -
I n a j a k i e j p o d s t a w i e t y c h s t u , którzy chcą mieć p a n a , mają p r a w o głosować z a t y c h n o w i c i e : [zupełnego o d d a n i a się ka dego członka z e w s z y s t k i m i j e g o p r a w a m i c a -
dziesięciu, którzy g o w c a l e n i e pragną. P r a w o większości głosów s a m o j e s t u s t a n o - łemu społeczeństwu .{Poniewa ka dy o d d a j e się w zupełności, s y t u a c j a j e s t rów-
28

w i e n i e m u m o w n y m i zakłada choć r a z wystąpienie jednomyślności . 24 n a d l a w s z y s t k i c h . S k o r o zaś s y t u a c j a j e s t j e d n a k o w a d l a w s z y s t k i c h , w n i k o g o i n -


t e r e s i e n i e le y, b y czynić ją ucią liwą d l a i n n y c h j
C o więcej, poniewa o d d a n i e się następuje b e z zastrze eń, związek j e s t t a k d o -
Rozdział VI skonały, j a k t y l k o być mo e, i aden członek n i e mo e n i c z e g o ądać. G d y b y b o -
0 UMOWIE SPOŁECZNEJ w i e m p o z o s t a w i o n e zostały j a k i e k o l w i e k p r a w a poszczególnym j e d n o s t k o m ^ t o
w p r z y p a d k u b r a k u wspólnego przeło onego, który b y mógł rozstrzygać między
P r z y p u ś ć m y , e l u d z i e d o s z l i d o t e g o k r e s u , k i e d y p r z e s z k o d y , utrudniające
25
n i m i a ogółem, ka dy, będąc s w o i m własnym sędzią, pretendowałby wkrótce, a b y
i c h z a c h o w a n i e w s t a n i e n a t u r y biorą górę, p r z e z swój opór, n a d siłami s t o s o w a - zostać n i m d l a w s z y s t k i c h . S t a n n a t u r y utrzymałby się n a d a l i z r z e s z e n i e stałoby
n y m i p r z e z jednostkę d o p r z e t r w a n i a . w . _ t y m s t a n i e . Wówczas t e n s t a n p i e r w o t n y .się z konieczności t y f a n i c z n e l u b d a r e m n e . 2 9

n i e mo e n a d a l istnieć i ród l u d z k i zginąłby, g d y b y n i e zmienił s w e g o s p o s o b u ^ W r e s z c i e , ka dy oddając się w s z y s t k i m , n i e o d d a j e się n i k o m u ; poniewa n i e '


ycia. m a adnego członka, n a d którym n i e nabyłoby się t y c h s a m y c h p r a w , j a k i e m u się
Poniewa l u d z i e n i e mogą tworzyć n o w y c h sił, a l e t y l k o łączyć i kierować t y m i , względem s i e b i e odstępuje, uzyskując e k w i w a l e n t w s z y s t k i e g o , c o się t r a c i , i więcej
które istnieją, n i e mają więc i n n e g o s p o s o b u s a m o z a c h o w a n i a , j a k utworzyć drogą siły d l a z a c h o w a n i a t e g o , c o z o s t a j e /
łączenia sumę sił, które b y mogły przełamać p r z e s z k o d y , wprawić w r u c h z a p o -
Rousseau mówi o „równej wolności" w znaczeniu istoty wolności ludzkiej, ale nie sposobu
2 6

mocą j e d n e j sprę yny i spowodować i c h z g o d n e współdziałanie. wykonywania, gdy w stanie społecznym jednostka będzie krępowana warunkami umowy społecznej.
Rousseau wyra a się tu w formie pozwalającej przypuszczać, e umowa społeczna była rze-
2 7

2 2
„Ciałem politycznym" będzie dla Rousseau tylko taka organizacja polityczna, która opiera się czywiście zawierana. Ale jest to tylko forma przedstawienia, która tłumaczy się wpływem poprzed-
na więzach moralno-społecznych, nie zaś tylko na sile. ników Rousseau (Grocjusza, Locke'a), traktujących umowę społeczną jako fakt historyczny.
Rousseau odró nia tu akt utworzenia społeczeństwa (tzw. pactum
2 3
unionis) i akt utworzenia Ten pogląd Rousseau, zasadniczy dla całej jego doktryny, wywołuje wielką opozycję i krytykę
2 8

władzy (pactum subjectionis), zwraca jednocześnie główną uwagę na pierwszy, podczas gdy jego po- ze strony obozu liberalnego. Nale y jednak pamiętać, e zrzeczenie się przez człowieka wszystkich
przednicy zajmowali się przewa nie drugim. jego praw jest bardziej formalne ni rzeczywiste, bo jednostka odzyskuje je z powrotem, tylko
2 4
Rousseau będzie dalej (Księga czwarta, rozdz. II) sam bronił zasady większości głosów, ale na -w ograniczonej formie (woli powszechnej i zwierzchnictwa narodowego).
Ronsseau w ustępie tym neguje istnienie jakichkolwiek praw indywidualnych, które jednostka
2 9

warunkach gwarantujących wolność jednostki.


mogłaby przeciwstawić państwu (jak to twierdził, np. Lacke, a dzisiaj szkoła liberalna). Motywuje
Słowo to znowu świadczy, e umowa społeczna Rousseau nie jest faktem historycznym, ale
2 5

to koniecznością społeczną, niebezpieczeństwem anarchii. Widoczny jest tu wpływ Hobbesa.


hipotezą myślową, niezbędną dla rozumnego uzasadnienia prawnego ustroju społecznego.
J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga pierwsza 21
20

Je eli więc u s u n i e m y z u m o w y społecznej t o , c o n i e s t a n o w i j e j i s t o t y , z o b a - n a k n i e mo na zastosować z a s a d y p r a w a c y w i l n e g o , e n i k t n i e mo e być zobowią-


c z y m y , e s p r o w a d z a się o n a d o następującej treści: i K a d y z n a s w s p ó l n i e z a n y względem s i e b i e s a m e g o ; b o i s t n i e j e w i e l k a ró nica pomiędzy zobowiązaniem
o d d a j e swoją osobę i całą swą p o t ę g ę ' p o d n a c z e l n e k i e r o w n i c - względem s i e b i e a zobowiązaniem w o b e c - p e w n e j całości, której część się s t a n o w i .
t w o w o l i p o w s z e c h n e j (volonte generale) i t r a k t u j e m y k a d e g o Nale y p r z y t y m zaznaczyć, e o b r a d y . p u b l i c z n e , które obowiązują w s z y s t k i c h
•członka j a k n i e p o d z i e l n ą część całości" . 3 0 1 p o d d a n y c h względem z w i e r z c h n i k a , n i e mogą o d w r o t n i e , z p o w o d u o d m i e n n e g o
f T e n a k t z r z e s z e n i a t w o r z y n a t y c h m i a s t , w m i e j s c e p r y w a t n e j o s o b y ka dego c h a r a k t e r u ka dego z t y c h stosunków, obowiązywać z w i e r z c h n i k a względem sie-
k o n t r a h e n t a , ciało m o r a l n e i z b i o r o w e , które zło one j e s t z t y l u członków, i l e b i e s a m e g o . D l a t e g o sprzeciwiałoby się n a t u r z e ciała p o l i t y c z n e g o , a b y z w i e r z c h - '
z g r o m a d z e n i e l i c z y głosów, które u z y s k u j e p r z e z t e n a k t swoją jedność, s w o j e j a - n i k ustanowił s o b i e p r a w o , którego n i e mógłby przekroczyć. Poniewa mo e o n
wspólne, s w o j e ycie i swą wolę. T a o s o b a p u b l i c z n a , u t w o r z o n a w t e n sposób p r z e z być r o z p a t r y w a n y t y l k o w j e d n y m c h a r a k t e r z e , znalazłby się wówczas w poło e-
połączenie w s z y s t k i c h , otrzymywała d a w n i e j m i a n o civitas , o b e c n i e r e p u b l i -
n n i u o s o b y , zawierającej umowę s a m a z sobą; z t e g o w y n i k a , e n i e i s t n i e j e i n i e mo e
k i , c z y l i c i a ł a p o l i t y c z n e g o , które członkowie j e g o nazywają p a ń s t w e m , istnieć adne p r a w o z a s a d n i c z e , obowiązujące cały l u d , d o t y c z y t o równie u m o w y
3 3

g d y j e s t b i e r n e , z w i e r z c h n i k i e m (souverain), g d y j e s t c z y n n e , m o c a r s t w e m , społecznej . C o n i e o z n a c z a , b y t e n ogól n i e mógł b a r d z o właściwie zobowiązy-


34

g d y j e porównują z i n n y m i . C o d o członków, t o przybierają o n i ogólną nazwę l u d u wać się względem i n n y c h w s p r a w a c h n i e naruszających t e j u m o w y ; b o w o b e c


(peuple), w szczególności nazywają się o b y w a t e l a m i , j a k o u c z e s t n i c y władzy o b c y c h staje się o n zwykłą osobą, jednostką.
z w i e r z c h n i e j , i p o d d a n y m i , j a k o p o d l e g l i u s t a w o m państwowym. A l e n a z w y t e . A l e ciało p o l i t y c z n e , c z y l i z w i e r z c h n i k , opierając swój b y t j e d y n i e n a świętości
często są m y l o n e i b r a n e j e d n e z a d r u g i e ; w y s t a r c z y umieć j e rozró niać, , g d y są u m o w y , n i e mo e się zobowiązywać, n a w e t w o b e c o b c y c h , d o n i c z e g o , c o b y
3 5

u yte p r e c y z y j n i e j zmieniało układ p i e r w o t n y , j a k n a przykład d o odstąpienia części s i e b i e s a m e g o a l b o


d o p o d d a n i a się i n n e m u z w i e r z c h n i k o w i . Pogwałcić a k t , n a którym się swój b y t
o p i e r a , t o z n a c z y unicestwić się; a t o j e s t n i c z y m , n i e mo e n i c wytwarzać.
Rozdział VII
S k o r o t y l k o t a m a s a z o s t a j e w t e n sposób połączona w j e d n o ciało, n i e mo na
O ZWIERZCHNIKU krzywdzić adnego członka b e z n a r u s z e n i a ciała, t y m b a r d z i e j krzywdzić ciała b e z
Z powy szego określenia widać, e a k t z r z e s z e n i a z a w i e r a w z a j e m n e z o b o -
32
u s z k o d z e n i a członków. T a k więc, zarówno obowiązek, j a k i i n t e r e s skłaniają o b i e "
wiązania ogółu j e d n o s t e k i e ka da j e d n o s t k a , układając się n i e j a k o ' s a m a z sobą, s t r o n y d o w z a j e m n e j p o m o c y ; c i s a m i l u d z i e p o w i n n i starać się połączyć w t y m
zobowiązana j e s t w podwójnym k i e r u n k u , m i a n o w i c i e j a k o członek z w i e r z c h n i c - podwójnym s t o s u n k u w s z y s t k i e wynikające z n i e g o korzyści . 36

t w a w z e lędem j e d n o s t e k i j a k o członek państwa względem z w i e r z c h n i k a . T u j e d - Otó z w i e r z c h n i k , który składa się t y l k o z j e d n o s t e k , n i e m a i n i e mo e mieć


interesów i m p r z e c i w n y c h ; s k u t k i e m t e g o władza z w i e r z c h n i a n i e w y m a g a w c a l e
3 0
Tymi ostatnimi słowami Rousseau chce podkreślić równorzędne stanowisko ka dego członka g w a r a n c j i w o b e c j e d n o s t e k , gdy j e s t niemo liwe, a b y ciało chciało szkodzić w s z y s t -
związku. k i m s w y m członkom; a z o b a c z y m y d a l e j , e n i e mo e szkodzić adnemu z n i c h
3 1
Prawdziwe znaczenie tego słowa zatarło się obecnie prawie zupełnie; przewa nie uwa ają miasto
za civitas (cite), a mieszczanina za obywatela. Nie wiedzą, e domy tworzą miasto, ale obywatele Rousseau, w przeciwieństwie do szkoły/liberalnej, nie uznaje granic władzy państwowej, których
3 3

tworzą cwhas. Taki sam błąd kosztował niegdyś drogo Kartagińczyków. Nie czytałem, aby tytuł cwes ta władza nie miałaby prawa przekraczać. Ale stanowisko Rousseau nale y rozumieć tylko
był nadawany poddanym jakiegoś księcia ani Macedończykom w staro ytności, ani Anglikom w obec- w znaczeniu formalnym, gdy Rousseau będzie w.dalszym ciągu rozwijał taki ustrój władzy państwo-
nych czasach, chocia ci są bli si wolności ani eli wszyscy inni. Tylko Francuzi przybierają wszyscy wej, przy którym władza sama nie będzie mieć skłonności do przekraczania swoich właściwych zadań,
poufale miano obywateli, bo nie mają o tym właściwego pojęcia, co mo na sprawdzić w ich słow- a w ten sposób prawa indywidualne będą w rzeczywistości skutecznie zagwarantowane. Nie formal-
nikach. Inaczej bowiem, przywłaszczając sobie ten tytuł, popełniliby zbrodnię obrazy majestatu; na- nie, ale realnie.
zwa ta oznacza u nich cnotę, nie zaś prawo. Kiedy Bodin chciał mówić o naszych obywatelach i miesz-
Tych ostatnich słów nie nale y rozumieć w tym znaczeniu, jakoby umowa społeczna nie była
3 4

czanach, popełnił powa ny błąd, biorąc jednych za drugich. D'Alambert.nie pomylił się w tym i dobrze
wią ącą dla członków. Rousseau chce tylko powiedzieć, e treść umowy społecznej nie mo e zawie-
odró nił w swoim artykule Genewa cztery klasy ludzi (nawet pięć, licząc cudzoziemców), które
rać ograniczeń dla władzy państwowej..
znajdują się w naszym mieście i z których tylko dwie tworzą republikę. aden inny autor francuski,
o ile mi wiadomo, nie zrozumiał właściwego znaczenia nazwy „obywatel". (Uwaga autora.) [Wyda-
3 5
Świętość umowy wynika z charakteru moralnego tworzonego zrzeszenia w przeciwieństwie
do siły fizycznej i interesów jednostkowych.
nie polskie: Genewa - Ust d'Alamberta w Encyklopedii, przeł. Wiera Bieńkowska, w: J . J . Rousseau,
U m o w a społeczna..., dz. cyt. - przypis redakcji.] Podwójny stosunek wynika stąd, e ten sam człowiek jako poddany państwa jest broniony przez
3 6

3 2
Z określenia umowy społecznej, zawartego w poprzednim rozdziale. zwierzchnika, a jako członek zwierzchnictwa jest broniony przez wszystkich poddanych.
22 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga-pierwsza 23

z o s o b n a . Z w i e r z c h n i k , p r z e z s a m f a k t i s t n i e n i a , jest z a w s z e w zupełności t y m , c z y m według i n n y c h z a s a d i radzić się r o z u m u , z a n i m posłucha skłonności. J a k k o l w i e k


być p o w i n i e n . 3 7
p o z b a w i a się w t y m s t a n i e niektórych korzyści p o s i a d a n y c h z n a t u r y , z y s k u j e z a
A l e i n a c z e j r z e c z się m a z e s t o s u n k i e m p o d d a n y c h d o z w i e r z c h n i k a , który m i m o t o i n n e t a k w i e l k i e , zdolności j e g o ćwiczą się i rozwijają, pojęcia rozszerzają się,
wspólnego i n t e r e s u , n i e miałby adnej g w a r a n c j i c o d o i c h zobowiązań, g d y b y n i e u c z u c i a szlachetnieją, cała d u s z a w z n o s i się d o t e g o s t o p n i a , e g d y b y nadu ycia
rozporządzał środkami gwarantującymi m u i c h wierność. t e j ^ n o w e j s y t u a c j i n i e sprowadzały j e j często poni ej t e j , z której w y s z e d ł , p o - 41

I s t o t n i e , ka da j e d n o s t k a mo e mieć j a k o człowiek wolę prywatną przeciwną w i n i e n błogosławić n i e u s t a n n i e tę szczęśliwą chwilę, która wyrwała g o z o w e g o
l u b odmienną w o l i p o w s z e c h n e j , którą p o s i a d a j a k o o b y w a t e l . J e j i n t e r e s p r y -
3 S
s t a n u n a z a w s z e i z e zwierzęcia głupiego i o g r a n i c z o n e g o uczyniła istotą rozumną
w a t n y mo e przemawiać zupełnie i n a c z e j ni i n t e r e s wspólny. J e j b y t a b s o l u t n y i człowiekiem.
i z n a t u r y niezale ny mo e sprawić, e uwa ać będzie swą powinność w o b e c Sprowadźmy całe t o z e s t a w i e n i e d o określeń łatwo zrozumiałych. P r z e z u m o -
s p r a w y wspólnej z a b e z i n t e r e s o w n y c z y n , którego z a n i e c h a n i e będzie m n i e j s z k o - wę społeczną t r a c i człowiek swoją wolność przyrodzoną i n i e o g r a n i c z o n e p r a w o
d l i w e d l a i n n y c h , ni spełnienie byłoby cię kie d l a n i e j . Uwa ałaby o n a osobę d o w s z y s t k i e g o , c o g o nęci i c o mo e osiągnąć; z y s k u j e n a t o m i a s t wolność społecz-
moralną, stanowiącą państwo, z a b y t r o z u m o w y , b o n i e j e s t człowiekiem,
3 9
ną i własność n a d > w s z y s t k i m , c o p o s i a d a . A b y n i e mylić się c o d o t e j z m i a n y , t r z e b a
i korzystałaby z p r a w o b y w a t e l s k i c h , n i e chcąc spełniać obowiązków p o d d a n e g o , d o b r z e rozró niać wolność przyrodzoną, którą ograniczają t y l k o siły j e d n o s t k i , o d
c o byłoby niesprawiedliwością, której rozwój sprowadziłby upadek'ciała p o l i t y c z - wolności społecznej, o g r a n i c z o n e j p r z e z wolę powszechną, o r a z p o s i a d a n i e , będące
nego. t y l k o w y n i k i e m siły l u b p r a w a p i e r w s z e g o z a b o r c y , o d własności, która mo e być
[Aby więc u m o w a społeczna n i e była pustą formułą, z a w i e r a o n a zobowiązanie oparta t y l k o n a tytule rzeczywistym.
domyślne, które j e d y n i e mo e nadać m o c obowiązkom i n n y m , je eli k t o k o l w i e k Mo na b y , p o n a d t o , dodać d o korzyści s t a n u społecznego wolność moralną,
odmówi posłuszeństwa w o l i p o w s z e c h n e j , będzie d o t e g o z m u s z o n y p r z e z cale ciało; która j e d y n i e c z y n i człowieka naprawdę p a n e m s a m e g o s i e b i e ; poniewa k i e r o w a -
c o n i e o z n a c z a n i c z e g o i n n e g o j a k t y l k o t o , e będzie z m u s z o n y d o w o l n o ś c i . B o
40
n i e się t y l k a ądzami j e s t niewolą, a posłuszeństwo p r a w u ; które się s o b i e p r z e p i -
t e n właśnie w a r u n e k , oddając ka dego o b y w a t e l a ojczyźnie, g w a r a n t u j e m u n i e z a - sało, j e s t wolnością . A l e powiedziałem ju z a w i e l e o t e j m a t e r i i , a f i l o z o f i c z n e
42

le ność osobistą; w a r u n e k , który s t a n o w i sztukę działania m a s z y n y p o l i t y c z n e j z n a c z e n i e słowa „ w o l n o ś ć " n i e nale y d o m e g o p r z e d m i o t u .


i który j e d y n i e n a d a j e zobowiązaniom społecznym c h a r a k t e r p r a w o w i t y , b e z cze-
g o byłyby o n e n i e d o r z e c z n e , t y r a n i c z n e i nara one n a o g r o m n e nadu ycia.
Rozdział IX
0 WŁADZY R Z E C Z O W E J 4 3

. Rozdział VIII
Ka dy członek wspólnoty o d d a j e j e j p r z y u t w o r z e n i u , o d p o w i e d n i o d o s w e j
1
'* O U S T R O J U SPOŁECZNYM
s y t u a c j i w d a n e j c h w i l i , s i e b i e i w s z y s t k i e s w o j e siły, których część stanowią p o -
T o przejście z e s t a n u n a t u r y d o s t a n u społecznego wywołuje w człowieku zmianę siadane dobra. W p r a w d z i e p r z e z t e n a k t posiadanie nie z m i e n i a swojej n a t u r y , prze-
b a r d z o zasadniczą, zastępuje b o w i e m w j e g o postępowaniu i n s t y n k t s p r a w i e d l i w o - chodząc w i n n e ręce, i n i e staje się własnością z w i e r z c h n i k a , a l e poniewa siły
4 4

ścią i n a d a j e j e g o c z y n o m c h a r a k t e r m o r a l n y , którego p r z e d t e m brakowało. Wów- z b i o r o w e są nieporównanie większo o d sił j e d n o s t k i p r y w a t n e j , p o s i a d a n i e p u -


czas d o p i e r o głos obowiązku zastępuje popęd f i z y c z n y , p r a w o zastępuje ądze, a czło- b ^ c z n e j e s t f a k t y c z n i e s i l n i e j s z e i b a r d z i e j nieodwołalne, n i e będąc p r z e z t o b a r -
w i e k , który d o t y c h c z a s brał p o d uwagę t y l k o s a m e g o s i e b i e , z m u s z o n y z o s t a j e działać
4 1
T o zastrze enie tłumaczy, dlaczego Rousseau w swej Rozprawie o pochodzeniu i podstawach
Rousseau wyjaśnił dalej, e „zwierzchnik" utrzymuje się w swoim charakterze tylko wówczas,
3 7
nierówności między ludźmi ogłosił apologię stanu natury, porównując go z ujemną rzeczywistością hi-
je eli kieruje się wolą powszechną, a ta ostatnia jest zawsze słuszna. storyczną. Ustrój społeczny natomiast, oparty na „umowie", stawia Rousseau wy ej od stanu natury.
Rousseau mówi tu o woli nie w znaczeniu psychologicznym, faktycznym, ale w znaczeniu
3 8 4 2
Myśl ta została później rozwinięta przez Kanta w jego etyce.
racjonalnym. Ten sam człowiek jako obywatel, mo e pragnąć, by wszyscy płacili podatki, ale jako
4 3
Rousseau omawia tu władzę rzeczową (nad rzeczami) w odró nieniu od władzy osobowej (nad
jednostka prywatna pragnie dla siebie ulg wyjątkowych. osobami).
To znaczy za organizację sztuczną, wytworzoną przez rozum ludzki nie zaś za byt realny.
3 9 4 4
Prawodawstwo odró nia „własność", czyli pełne prawo osoby do rzeczy, od „posiadania", czyli
Nie jest to bynajmniej paradoks. Bo prawdziwa, rozumna wolność człowieka jest mo liwa tylko
4 0
faktycznej władzy osoby nad rzeczą; to ostatnie jest chronione przez państwo prowizorycznie, do
w ustroju politycznym, według zasad umowy społecznej, a utrzymanie takiego ustroju z konieczno- czasu rozstrzygnięcia, kto jest właścicielem. „Posiadanie" przy zaistnieniu pewnych warunków (za-
ści wymaga stosowania przymusu. siedzeniu) przechodzi we „własność".
24 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga pierwsza 25

d z i e j p r a w o w i t e , p r z y n a j m n i e j w o b e c cudzoziemców. B o państwo w s t o s u n k u n a w e t g w a r a n c j e i c h wierności. Korzyść t a , j a k się z d a j e , n i e była d o b r z e r o z u -


4 6

d o s w o i c h członków p o s i a d a w s z y s t k i e i c h d o b r a n a s k u t e k u m o w y społecznej, m i a n a p r z e z d a w n y c h monarchów, którzy n a z y w a l i się t y l k o królami Persów,


Iktóra słu y z a podstawę w s z y s t k i c h p r a w w państwie, a l e w s t o s u n k u d o i n n y c h Scytów, Macedończyków i r a c z e j uwa ali się z a władców l u d z i ni z a panów k r a j u .
m o c a r s t w m a t y l k o p r a w o p i e r w s z e g o p o s i a d a c z a , które uzyskało o d j e d n o s t e k D z i s i e j s i m o n a r c h o w i e nazywają się zręczniej królami F r a n c j i , H i s z p a n i i , A n g l i i i t d . ;
prywatnych. . w t e n sposób mając t e r y t o r i u m , są zupełnie p e w n i , e mają j e g o mieszkańców.
P r a w o p i e r w s z e g o p o s i a d a c z a , j a k k o l w i e k b a r d z i e j r z e c z y w i s t e ni p r a w o s i l n i e j - C h a r a k t e r y s t y c z n e p r z y t y m o d d a n i u j e s t t o , e wspólnota, przyjmując d o b r a
s z e g o , staje się p r a w d z i w y m p r a w e m d o p i e r o p o u s t a n o w i e n i u własności. Ka dy j e d n o s t e k p r y w a t n y c h , n i e t y l k o i c h t y c h dóbr n i e p o z b a w i a , a l e właśnie - z a p e w n i a
człowiek m a z n a t u r y p r a w o d o w s z y s t k i e g o , c o j e s t m u p o t r z e b n e , a l e a k t p o z y - i m p o s i a d a n i e p r a w o w i t e , z a m i e n i a uzurpację w r z e c z y w i s t e p r a w o i u ytkowanie
t y w n y , który c z y n i g o właścicielem p e w n y c h dóbr, w y k l u c z a g o o d w s z e l k i c h n a własność . Wówczas p o s i a d a c z e uwa ani są z a d e p o z y t a r i u s z y d o b r a p u b l i c z -
47

i n n y c h . Poniewa j e g o część została w y d z i e l o n a , p o w i n i e n się d o n i e j ograniczyć n e g o , p r a w a i c h są s z a n o w a n e p r z e z w s z y s t k i c h członków państwa i b r o n i o n e


i n i e m a ju adnego p r a w a d o wspólnoty. O t o , d l a c z e g o p r a w o p i e r w s z e g o p o s i a - w s z y s t k i m i siłami w o b e c z a g r a n i c y . P r z e z ustąpienie k o r z y s t n e d l a ogółu, a więcej
d a c z a , t a k słabe w s t a n i e n a t u r y , w i n n o być s z a n o w a n e p r z e z ka dego człowieka j e s z c z e d l a n i c h s a m y c h , mo na powiedzieć, e n a b y l i o n i w s z y s t k o , c o o d d a l i .
P a r a d o k s t e n tłumaczy się łatwo p r z e z rozró nienie p r a w , które p o s i a d a z w i e r z c h -
uspołecznionego. S z a n u j e m y w t y m p r a w i e n i e t y l e t o , c o nale y d o . i n n y c h , l e c z
n i k i właściciel n a t y m s a m y m g r u n c i e , j a k t o d a l e j z o b a c z y m y .
t o , c o n i e nale y d o n a s .
G e n e r a l n i e dla uzasadnienia n a p e w n y m terenie p r a w a pierwszego posiadacza . Mo e się równie zdarzyć, e l u d z i e zaczynają się łączyć, g d y j e s z c z e n i c n i e
w y m a g a n e są następujące w a r u n k i : p o p i e r w s z e , a b y t e n t e r e n n i e był j e s z c z e z a - posiadają i e, zajmując następnie t e r e n wystarczający d l a w s z y s t k i c h , korzystają
mieszkałym p r z e z n i k o g o ; p o d r u g i e , a b y zajęty został t y l k o o b s z a r p o t r z e b n y d o z n i e g o wspólnie a l b o dzielą między s i e b i e bądź p o równo, bądź według p r o p o r c j i
e g z y s t e n c j i ; c p o - t r z e c i e , a b y wzięto g o w p o s i a d a n i e n i e p r z e z czystą formalność, ale określonej p r z e z z w i e r z c h n i k a . W j a k i k o l w i e k sposób nastąpi t o n a b y c i e , z a w s z e
p r z e z pracę i kulturę, jedyną cechę własności, która w b r a k u tytułów p r a w n y c h , p r a w o j e d n o s t k i d o j e j własnej z i e m i j e s t podporządkowane p r a w u , które m a
p o w i n n a być s z a n o w a n a p r z e z i n n y c h . 4 5 wspólnota"nad w s z y s t k i m i ; b e z c z e g o n i e byłoby a n i trwałości więzi społecznej, a n i
siły r e a l n e j p r z y s p r a w o w a n i u z w i e r z c h n i c t w a j
I s t o t n i e , opierając p r a w o p i e r w s z e g o p o s i a d a c z a n a p o t r z e b i e i p r a c y , czy n i e
rozciągamy g o t a k d a l e k o , j a k t o t y l k o mo liwe? Czy mo na p r a w u t e m u n i e Zakończę t e n rozdział i tę księgę uwagą, która p o w i n n a słu yć z a podstawę
wyznaczać g r a n i c ? C z y w y s t a r c z y postawić nogę n a t e r e n i e wspólnym, a b y się w s z e l k i e g o s y s t e m u społecznego, a m i a n o w i c i e , e u m o w a z a s a d n i c z a , z a m i a s t n i s z -
uwa ać n a t y c h m i a s t z a j e g o p a n a ? C z y w y s t a r c z y mieć siłę d o c h w i l o w e g o usunię- czyć wolność naturalną, p r z e c i w n i e , s t a w i a w m i e j s c e pochodzącej z n a t u r y nierów-
c i a i n n y c h l u d z i , a b y i m odjąć n a z a w s z e p r a w o d o p o w r o t u ? C z y człowiek a l b o ności f i z y c z n e j między ludźmi równość moralną i prawowitą i e w s z y s c y , p o z o -
stając nierównymi c o d o siły l u b umysłu, stają się równymi p r z e z u k j a c L L p j z e z
l u d mo e zawładnąć o l b r z y m i m t e r y t o r i u m i pozbawić g o cały r o d z a j l u d z k i n i e \
prawo.
i n a c z e j j a k p r z e z uzurpację, zasługującą n a karę, gdy o d b i e r a o n a r e s z c i e l u d z i
przytułek i u t r z y m a n i e , których i m n a t u r a wspólnie u d z i e l a ? K i e d y N u n e z B a l b a o
brał n a wybrze u w p o s i a d a n i e M o r z e Południowe i całą Amerykę Południową
w i m i e n i u k o r o n y k a s t y l i j s k i e j , czy wystarczało t o , a b y usunąć stamtąd w s z y s t -
k i c h mieszkańców i wyłączyć w s z y s t k i e r o d y panujące? W t e n sposób uroczystości
t e pomna ały się dość b e z s k u t e c z n i e i król k a t o l i c k i mógłby z e s w e g o g a b i n e t u wziąć
o d r a z u w p o s i a d a n i e cały wszechświat, odejmując t y l k o o d s w e g o c e s a r s t w a t o , c o
wcześniej p o s i a d a l i i n n i władcy.
Łatwo zrozumieć, j a k z i e m i e p r y w a t n e , połączone i graniczące z sobą, stają
się t e r y t o r i u m p u b l i c z n y m i j a k p r a w o z w i e r z c h n i c t w a , rozszerzając się o d p o d - 4 6
Majątek jednostki stanowi część jej sił.
d a n y c h n a t e r y t o r i u m p r z e z n i c h z a j m o w a n e , staje się równocześnie r z e c z o w y m 4 7
Oddanie więc przez jednostkę prywatną swoich praw do rzeczy ogółowi (przy zawieraniu
i o s o b i s t y m ; c o w p r o w a d z a p o s i a d a c z y w większą zale ność i w y t w a r z a z i c h sił umowy społecznej) nie jest procesem rzeczywistym, ale myślowym, gdy jednostka swoje dobra
zatrzymuje, ale ju z upowa nienia ogółu, czyli państwa. Rousseau chodzi tutaj o wytworzenie jed-
4 5
Opieranie własności na pracy przez Rousseau zdradza wyraźnie wpływ Locke'a. nolitej i silnej władzy państwowej.
Księga druga 27

b o n i e d o r z e c z n y m jest, a b y w o l a nakładała n a siebie więzy n a przyszłość, i n i e zale y


KSIĘGA D R U G A o d adnej w o l i g o d z e n i e się n a r z e c z y s p r z e c z n e z d o b r e m i s t o t y chcącej . Je eli 4

więc l u d o b i e c u j e p o p r o s t u słuchać, t o p r z e z t e n a k t rozwiązuje się, t r a c i swą


właściwość l u d u ; z chwilą g d y p o j a w i a się p a n , n i e m a ju z w i e r z c h n i k a i o r g a -
5

n i z m p o l i t y c z n y r o z p a d a się.
N i e w y n i k a stąd, a b y rozporządzenia kierowników n i e mogły uchodzić z a wolę
6

powszechną, dopóki z w i e r z c h n i k , mogąc się sprzeciwić, n i e c z y n i t e g o . W p o d o b -


n y m w y p a d k u z m i l c z e n i a p o w s z e c h n e g o nale y przypuszczać zgodę l u d u . Z o s t a -
n i e t o wyjaśnione l e p i e j w d a l s z e j części.

Rozdział II -/-
Z W I E R Z C H N I C T W O JEST NIEPODZIELNE
Rozdział I
Z t e g o s a m e g o p o w o d u , d l a którego'zwierzchnictwo n i e p o d l e g a odstąpieniu,
Z W I E R Z C H N I C T W O N I E P O D L E G A ODSTĄPIENIU
j e s t o n o n i e p o d z i e l n e ; poniewa w o l a jest p o w s z e c h n a a l b o h i e jest. Jest wolą całości
7

Pierwszą i najwaźniejs-zą konsekwencją z a s a d p o p r z e d n i o u s t a l o n y c h j e s t t a , l u d u a l b o t y l k o j e d n e j części. W p i e r w s z y m w y p a d k u d e k l a r a c j a t e j w o l i j e s t a k t e m


e j e d y n i e w o l a p o w s z e c h n a mo e kierować siłami państwa o d p o w i e d n i o d o c e l u z w i e r z c h n i c t w a i t w o r z y ustawę; w d r u g i m jest t o t y l k o w o l a p r y w a t n a a l b o a k t
j e g o zało enia, którym j e s t d o b r o wspólne..)Je eli b o w i e m sprzeczność interesów rządowy, a c o najwy ej j e s t t o rozporządzenie.
p r y w a t n y c h uczyniła t w o r z e n i e społeczeństw niezbędnym, t o obopólny i n t e r e s A l e n a s i p o l i t y c y , n i e mogąc podzielić z w i e r z c h n i c t w a c o d o j e g o z a s a d y , dzielą
uczynił o w o t w o r z e n i e , mo liwym. T o , c o w t y c h rozbie nych i n t e r e s a c h j e s t j e c o d o p r z e d m i o t u ; dzielą n a siłę i wolę; n a władzę ustawodawczą i w y k o n a w -
8

wspólnego, t w o r z y łącznik społeczny; i g d y b y n i e było adnego p u n k t u , w któ- czą; n a p r a w o d o o p o d a t k o w a n i a , d o w y m i a r u sprawiedliwości i d o w o j n y ; n a


r y m w s z y s t k i e i n t e r e s y się zbiegają, adne społeczeństwo n i e mogłoby się u t r z y - .administrację wewnętrzną i dyplomację. R a z łączą w s z y s t k i e t e części, i n n y m r a -
mać. O t ó społeczeństwo p o w i n n o być rządzone t y l k o według t e g o wspólnego z e m j e oddzielają; czynią z e z w i e r z c h n i k a istotę urojoną, utworzoną z części zło-,
interesu . 1
onych, t a k j a k b y składali człowieka z w i e l u organizmów, z których j e d e n miałby
^Twierdzę więc, e o d z w i e r z c h n i c t w a , polegającego j e d y n i e n a s p r a w o w a n i u w o l i o c z y , i n n y r a m i o n a , i n n y n o g i i nic'więcej. Powiadają, e k u g l a r z e japońscy ćwiar-
p o w s z e c h n e j , n i e mo na odstąpić i e z w i e r z c h n i k , będący istotą zbiorową, mo e tują d z i e c k o n a o c z a c h widzów, następnie rzucają w p o w i e t r z e w s z y s t k i e członki
być r e p r e z e n t o w a n y t y l k o p r z e z s i e b i e s a m e g o . Władza mo e być p r z e n i e s i o n a , ale j e d e n p o d r u g i m i d z i e c k o s p a d a ywe i całe. M n i e j więcej p o d o b n y m i s z t u k a m i
wola nie . 2
' " " • _• ' parają się n a s i p o l i t y c y ; p o rozczłonkowaniu o r g a n i z m u społecznego z e zręczno-
I s t o t n i e , je eli n i e j e s t w y k l u c z o n e , a b y w o l a p r y w a t n a pokrywała się w p e w - ścią j a r m a r c z n y c h k u g l a r z y zbierają kawałki, n i e w i a d o m o w j a k i sposób.
n y m p u n k c i e z wolą powszechną, niemo liwe j e s t w ka dym r a z i e , a b y t a z g o d - Błąd p o l e g a n a b r a k u dokładnych pojęć o władzy z w i e r z c h n i e j i z częściowego"
ność była trwała i stała; b o , w o l a p r y w a t n a dą y z n a t u r y s w e j d o p r e r o g a t y w , t r a k t o w a n i a t e j władzy, c o s t a n o w i t y l k o j e j p r z e j a w y . W t e n sposób, n a przykład,
a w o l a . p o w s z e c h n a d o równości.' B a r d z i e j j e s z c z e j e s t niemo liwe, a b y istniała p o t r a k t o w a n o akt w y p o w i e d z e n i a w o j n y i zawarcia p o k o j u , j a k o a k t y zwierzch-
g w a r a n c j a t e j zgodności; g d y b y n a w e t zgodność miała istnieć, z a w s z e / n i e byłoby^
t o r e z u l t a t e m s z t u k i , a l e p r z y p a d k u . Z w i e r z c h n i k mo e powiedzieć: „Chcę o b e c -
3 4
Bo zgoda taka byłaby nieracjonalna, sprzeczna z wolą istotną, a zatem nieobowiązująca.
n i e t e g o , c z e g o c h c e t e n człowiek l u b p r z y n a j m n i e j c o p o d a j e z a swą wolę", a l e n i e
5
Ludem, według Rousseau, jest tylko organizacja społeczna, kierująca się wolą powszechną.
6
Władzy wykonawczej.
mo e o n powiedzieć: „Będę chciał j e s z c z e t e g o , c z e g o t e n człowiek z e c h c e j u t r o " , 7
Aby wola była powszechna, nie zawsze jest konieczne, by była jednomyślna; ale koniecznym
jest, by wszystkie głosy zostały policzone. Wszelkie wyłączenie formalne lamie powszechność. (Uwaga
1
Konieczny związek woli powszechnej z interesem wspólnym będzie uzasadniany przez Rous- autora.)
seau dalej. .
8
Krytyka ta jes^ skierowana głównie przeciwko Monteskiuszowi, twórcy głośnej teorii podziału
2
T o znaczy wykonywanie ustaw, ale nic uchwalanie ich. władz.
3
Sztuki organizacji politycznej.
28 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga druga 29

nićtwa; c o n i e j e s t prawdą, gdy ka dy z t y c h aktów n i e jest^ b y n a j m n i e j ustawą, Często z d a r z a się z n a c z n a ró nica między wolą w s z y s t k i c h a wolą p o w s z e c h -
t y l k o z a s t o s o w a n i e m u s t a w y , a k t e m p o j e d y n c z y m , który określa w y p a d e k u s t a w o - ną; t a o s t a t n i a uwzględnia i n t e r e s wspólny, t a m t a i n t e r e s , p r y w a t n y i j e s t t y l k o
wy j a k t o z o b a c z y m y j a s n o , k i e d y z o s t a n i e u s t a l o n e pojęcie związane z e słowem sumą w o l i p r y w a t n y c h ; ale o d e j m i j m y o d t y c h s a m y c h w o l i p l u s y i m i n u s y , które
u s t a w a (/oz) . 1 0
' -- _ - się n a w z a j e m z n o s z ą , a p o z o s t a n i e j a k o w y n i k t y c h ró nic - w o l a p o w s z e c h -
12

Badając p o d o b n i e i n n e podziały, zobaczylibyśmy, e z a w s z e m y l i się t e n , k t o na . 1 3

p r z y j m u j e z w i e r z c h n i c t w o p o d z i e l o n e ; e p r a w a , które uwa a się z a części t e g o G d y b y l u d d o s t a t e c z n i e uświadomiony obradował, a o b y w a t e l e wcześniej n i e


z w i e r z c h n i c t w a , są m u w s z y s t k i e podporządkowane i zakładają z a w s z e wy szą wolę, p o r o z u m i e w a l i się między sobą, t o z w i e l k i e j l i c z b y d r o b n y c h ró nic wynikłaby
której w y k o n a n i e t y l k o t e p r a w a stanowią. z a w s z e w o l a p o w s z e c h n a i o b r a d y byłyby z a w s z e o d p o w i e d n i e . K i e d y j e d n a k
T r u d n o stwierdzić, j a k w i e l e niejasności spowodował t e n b r a k dokładności p r z y powstająjritjwjgij_ rzeszenia p a r t y k u l a r n e z e szkodą d l a ogółu, w o l a ka dego z t y c h
d e c y z j a c h autorów w d z i e d z i n i e p r a w a p o l i t y c z n e g o , k i e d y c h c i e l i o n i sądzić o p r a - zrzeszeń staje się p o w s z e c h n a w o b e c j e g o członków, a p r y w a t n a w s t o s u n k u d o pań-
w a c h nale nych królom i l u d o m według z a s a d p r z e z s i e b i e u s t a l o n y c h . Ka dy mo e s t w a ; wówczas mo na powiedzieć, e ilość głosujących n i e w y n o s i t y l e , i l e j e s t
14

zobaczyć w H I i I V r o z d z i a l e p i e r w s z e j księgi G r o c j u s z a , j a k t e n u c z o n y człowiek l u d z i , t y l k o i l e j e s t zrzeszeń. Ró nice stają się m n i e j l i c z n e i dają w y n i k m n i e j p o -


i j e g o tłumacz B a r b e y r a c plączą się i gubią w s w y c h s o f i z m a t a c h , bojąc się p o w i e - w s z e c h n y . W r e s z c i e , je eli j e d n o z t y c h zrzeszeń staje się t a k w i e l k i e , e b i e r z e górę
dzieć z a w i e l e l u b n i e powiedzieć dosyć, o d p o w i e d n i o d o s w y c h planów, b y n i e n a d w s z y s t k i m i i n n y m i , w y n i k i e m j e s t n i e s u m a małych ró nic, ale j e d n a ró nica;
urazić interesów, które m i e l i pogodzić. G r o c j u s z , zbiegły d o F r a n c j i , n i e z a d o w o - wówczas n i e i s t n i e j e ju w o l a p o w s z e c h n a i o p i n i a zwycięska j e s t t y l k o opinią p r y -
l o n y z e s w e j o j c z y z n y i chcący przypodobać się L u d w i k o w i X I I I , któremu z a d e - watną.
dykował s w e dzieło, n i c z e g o n i e oszczędza, a b y pozbawić l u d w s z y s t k i c h p r a w ! A b y więc mieć p r a w d z i w y w y r a z w o l i p o w s z e c h n e j , wa nym j e s t , b y n i e było
i udzielić i c h z mo liwą zręcznością królom. Przypadło t o równie d o g u s t u B a r - w państwie społeczeństwa częściowego, b y ka dy o b y w a t e l wypowiadał t y l k o sąd
b e y r a c o w i , który zadedykował s w o j e tłumaczenie J e r z e m u I . N a nieszczęście j e d - w ł a s n y ; t a k i m było j e d y n e i wzniosłe urządzenie w i e l k i e g o L i k u r g a . S k o r o są ju
15

n a k w y g n a n i e J a k u b a I I , które n a z y w a abdykacją, kazało m u zachować się z r e z e r - społeczeństwa częściowe, nale y pomno yć i c h ilość i z a p o b i e c nierówności, j a k t o
wą, wymykać się, wykręcać się, a b y W i l h e l m a n i e zrobić u z u r p a t o r e m . G d y b y c i
d w a j p i s a r z e przyjęli z a s a d y p r a w d z i w e , w s z e l k i e trudności byłyby usunięte i p o - „Ka dy interes - powiada markiz d'Argenson - ma podstawy odmienne. Zgodność dwóch in-
1 2

z o s t a l i b y o n i z a w s z e k o n s e k w e n t n i , a l e p o w i e d z i e l i b y smutną prawdę i s t a r a l i się teresów prywatnych powstaje przez przeciwstawienie się interesowi osoby trzeciej". Mógłby on do-
podobać t y l k o l u d o w i . P r a w d a j e d n a k n i e p r o w a d z i d o majątku, a l u d n i e daje dać, e zgodność wszystkich interesów tworzy się w przeciwieństwie do interesów ka dego; gdyby
nie było interesów odmiennych, ledwo odczuwano by interes wspólny, gdy nie natrafiałby on nigdy
ambasad ani katedr, ani pensji.
na przeszkody; wszystko działałoby się samo przez się i polityka przestałaby być sztuką. (Uwaga
autora.)
1 3
Znaczenie tego trudnego ustępu wywołuje liczne spory w literaturze naukowej. Co do mnie,
Rozdział III ~~T
sądzę, e proponowane tłumaczenia nie są trafne i e woli prywatnej nie nale y tu rozumieć w formie
C Z Y W O L A P O W S Z E C H N A M O E BŁĄDZIĆ woli faktycznie istniejącej (bo tej nie mo na dzielić na składniki nadające się do działań arytmetycz-
. nych), ale w znaczeniu interesu prywatnego. Rousseau chce powiedzieć, e interes ka dej jednostki
Z powy szego w y n i k a , e w o l a p o w s z e c h n a j e s t z a w s z e słuszna i z m i e r z a z a - nakazywałby jej yć kosztem społeczeństwa, to znaczy wziąć sobie „więcej", a innym zostawić „mniej".
w s z e k u korzyści ogólnejfhie w y n i k a stąd j e d n a k , a b y o b r a d y l u d o w e odznaczały Poniewa jednak interes ka dej jednostki j^st podobny, więc te „plusy" i „minusy" znoszą się ze
stanowiska społecznego, a pozostaje tylko to, co le y w interesie wszystkich.
się z a w s z e tą samą poprawnością. Pjagnięmy_zawszę s w e g o d o b r a , a l e n i e z a w s z e 1 4
Bo uwzględnia interes członków zrzeszenia, a nie interes państwa.
j e w i d z i m y ; n i e d e m o r a l i z u j e się n i g d y l u d u , ale często się g o o s z u k u j e i wówczas 1 5
Vera cosa e - powiada M a c b i a v e l l i - che a l c u n i dwisioni nuocono a l l e Republiche, e alcune gio-
d o p i e r o w y d a j e się, e l u d c h c e czegoś złego . n

vano: ąuelle nuocono che sono dalie sette e da p a r t i g i a n i accompagnate: ąuelle giovano che senza sette
senza p a r t i g i a n i , si mantengono. N o n petendo adunąueprovedere u n fundatore d'una Republica che non
9
T o znaczy wypadek, podpadający pod ogólną kategorię, przewidzianą przez ustawę. siano i n i m i c i z i e i n ąuella, ha da prcmeder almeno che non yisiano sette. (Hist. F l o r e n t . ks. VII.) (Uwaga
Rousseau zajmie się tym głównie w rozdziale V I .
1 0
autora.)
Ju z tego ustępu widzimy, e „wola powszechna" nie oznacza woli faktycznej ludzi w zna-
1 1
„Istotnie - powiada Machiavelli - niektóre ró nice szkodzą Republice, inne zaś są dla niej korzyst-
czeniu empirycznym, tylko wolę racjonalną, wolę istotną, która w pewnych okolicznościach mo e ne; te jej szkodzą, które wytwarzają sekty i panie, te zaś są dla niej korzystne, które nie są połączone
nie być uświadomiona. Je eli naród chce czegoś złego, to nie zdaje sobie sprawy ze swej woli istot- z sektami lub partiami; je eli więc twórca Republiki nie mo e przeszkodzić istnieniu nieprzyjaźni,
nej, woli racjonalnej, „woli powszechnej". powinien przynajmniej przeszkodzić, a eby z niej powstawały sekty."
Księga druga 31
30 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna

u c z y n i l i S o l o n , N u m a , S e r w i u s z . T a ostro ność j e d y n i e j e s t p o t r z e b n a , b y w o l a p o - i d l a c z e g o w s z y s c y stal e pragną szczęścia ka dego z n i c h , j a k n i e z t e g o p o w o d u , e


n i e m a n i k o g o , k t o b y n i e przyswoił s o b i e słowa k a d y i k t o b y n i e myślał o s o b i e ,
w s z e c h n a była z a w s z e oświecona i l u d n i g d y się n i e mylił.
głosując d l a w s z y s t k i c h ? D o w o d z i t o , e równość p r a w n a i w y t w o r z o n a p r z e z t o
1 9

sprawiedliwość w y n i k a z uwzględnienia s i e b i e s a m e g o , a z a t e m z n a t u r y człowieka , 2 0

Rozdział N e w o l a p o w s z e c h n a , a b y pozostać taką, m u s i być powszechną zarówno c o d o p r z e d -


O G R A N I C A C H WŁADZY Z W I E R Z C H N I E J m i o t u , j a k i c o d o s w e j i s t o t y ; e p o w i n n a pochodzić o d w s z y s t k i c h , a b y stosować
się d o w s z y s t k i c h ; e t r a c i swoją prawidłowość naturalną, g d y z m i e r z a d o p r z e d m i o -
Je eli państwo, c z y l i wspólnota j e s t t y l k o osobą moralną, której ycie p o l e g a t u i n d y w i d u a l n e g o i określonego, b o wówczas, sądząc o r z e c z y o b c e j d l a nas , n i e m a m y
n a łączności j e j członków, i je eli najwa niejszym j e j s t a r a n i e m j e s t własne z a c h o - adnej p r a w d z i w e j z a s a d y słuszności, która b y n a m i kierowała . 21

w a n i e , p o t r z e b u j e o n a siły p o w s z e c h n e j zmuszającej, a b y poruszać i kierować ka dą


I s t o t n i e , je eli c h o d z i o p o j e d y n c z y f a k t l u b p r a w o odnośnie d o k w e s t i i n i e u n o r -
częścią w sposób n a j b a r d z i e j k o r z y s t n y d l a całości. J a k n a t u r a daje ka demu czło-
m o w a n e j p o p r z e d n i o p r z e z układ p o w s z e c h n y , s p r a w a staje się sporną. J e s t t o p r o c e s ,
w i e k o w i władzę absolutną n a d w s z y s t k i m i j e g o członkami, t a k u m o w a społeczna
w k t ó r ym o s o b y z a i n t e r e s o w a n e stanowią jedną stronę, a ogół - drugą stronę,
daje ciału, p o l i t y c z n e m u władzę absolutną n a d w s z y s t k i m i j e g o członkami; t a wła-
w którym j e d n a k n i e widzę a n i p r a w a d o z a s t o s o w a n i a , a n i sędziego d o w y r o k o -
śnie władza, k i e r o w a n a p r z e z wolę powszechną, n o s i , j a k powiedziałem, m i a n o
w a n i a . Śmiesznym byłoby wówczas odwoływać się d o wyraźnej d e c y z j i w o l i p o -
zwierzchnictwa. w s z e c h n e j , która mo e być t y l k o w n i o s k i e m j e d n e j s t r o n y , która z a t e m d l a i n n e j
A l e , p o z a osobą, publiczną, m u s i m y zająć się o s o b a m i p r y w a t n y m i , które ją s t r o n y j e s t t y l k o wolą obcą, prywatną, skłonną w t y m w y p a d k u d o n i e s p r a w i e d l i -
tworzą i których ycie i wolność są z n a t u r y o d n i e j niezale ne. Nale y więc d o b r z e wości i nara oną n a błędy. S k o r o więc w o l a p r y w a t n a n i e mo e reprezentować w o l i
rozró niać odnośne p r a w a o b y w a t e l i i z w i e r z c h n i k a o r a z obowiązki, j a k i e mają
1 6

p o w s z e c h n e j , z k o l e i w o l a p o w s z e c h n a z m i e n i a swą naturę, obejmując p r z e d m i o t


spełniać p i e r w s i w c h a r a k t e r z e p o d d a n y c h , o d p r a w a n a t u r a l n e g o , które i m p r z y - p o j e d y n c z y , i n i e mo e, pozostając powszechną, orzekać o p e w n y m człowieku l u b
sługuje j a k o l u d z i o m . 17

o p e w n y m f a k c i e . K i e d y , n a przykład l u d ateński wyznaczał l u b usuwał s w y c h n a -


Przyznaję, e z t e g o , c o ka dy p r z e z umowę społeczną o d d a j e , s w o j e j m o c y , czelników, nadawał z a s z c z y t y j e d n e m u , nakładał k a r y n a i n n e g o i p r z e z s z e r e g p o -
s w y c h dóbr, s w e j wolności, t y l k o część p o t r z e b n a j e s t wspólnocie; ale t r z e b a p r z y - szczególnych rozporządzeń pełnił w s z e l k i e b e z ró nicy czynności rządowe, wów-
znać równie , e t y k o z w i e r z c h n i k j e s t sędzią w s p r a w i e t e j p o t r z e b y . c z a s l u d t e n n i e miał w o l i w ścisłym t e g o słowa z n a c z e n i u ; działał ju n i e j a k o
W s z y s t k i e usługi, j a k i e o b y w a t e l mo e oddać państwu, w i n i e n n a t y c h m i a s t z w i e r z c h n i k , a l e j a k o u r z ą d . W y d a się t o s p r z e c z n e z p o w s z e c h n i e obowiązują-
22

wykonać, s k o r o państwo t e g o ąda. J e d n a k z w i e r z c h n i k z e s w e j s t r o n y n i e mo e c y m i poglądami; a l e t r z e b a m i zostawić czas d o wyło enia m o i c h .


.obarczać p o d d a n y c h adnym cię arem n i e p o t r z e b n y m d l a wspólnoty. N i e mo e
D l a t e g o nale y zrozumieć, e u p o w s z e c h n i a wolę n i e l i c z b a głosów, ale i n t e r e s
n a w e t chcieć t e g o , b o w o b e c p r a w r o z u m u n i c n i e p o w s t a j e b e z p r z y c z y n y , p o d o b n i e
wspólny, który j e łączy, b o p r z y t e j o r g a n i z a c j i ka dy p o d d a j e się z konieczności
jak p r z y prawach n a t u r y . l s

w a r u n k o m , które nakłada n a i n n y c h . P r z e d z i w n a h a r m o n i a i n t e r e s u i s p r a w i e d l i -
Zobowiązania, które nas łączą z o r g a n i z m e m społecznym, są wią ące d l a t e g o , e
wości n a d a j e o b r a d o m wspólnym słuszność, która z n i k a w r o z p r a w a c h n a d ka dą
są w z a j e m n e . N a t o m i a s t n a t u r a i c h j e s t t a k a , e spełniając j e n i e mo na pracować dla",
sprawą prywatną, gdy b r a k u j e t u i n t e r e s u wspólnego, który b y łączył i uto samiał
i n n y c h , n i e pracując równie d l a s i e b i e . D l a c z e g o w o l a p o w s z e c h n a jest z a w s z e p r a w a
regułę d l a sędziego z regułą d l a s t r o n y . 2 3

Uwa ni czytelnicy nie spieszcie się, proszę, posądzać mnie tutaj o sprzeczność. Nie mogłem
1 6

jej uniknąć w terminach, z powodu językowego ubóstwa, ale poczekajcie. (Uwaga autora.) To znaczy równe traktowanie wszystkich pod względem prawnym.
1 9

Ustęp ten, uwa any przez wielu autorów za nierozwiązalny, staje się, moim zdaniem, zrozu-
1 7
2 0
Jednym ze stałych zało eń systemu politycznego Rousseau jest przekonanie, e człowiek
miały, jeśli zwrócimy uwagę na to, e wyra enie „prawo naturalne" odnosi się tu do stanu aspołecz- z natury jest przewa nie egoistą. Rousseau tworzy taki ustrój polityczny, w którym egoizm indy-
nego i na tym tle wynikających stosunków, nie mających związku z yciem społecznym. „Prawo na- widualny mo e zostać zu ytkowany dla dobra powszechnego.
turalne" człowieka oznacza tu faktyczną wolność działania we wszystkich kierunkach, obchodzących
2 1
Bo jesteśmy zainteresowani w rozstrzygnięciu na naszą korzyść, a na niekorzyść innych.
tylko daną jednostkę, nie dotykających ycia społecznego. Przeciwstawia się ono „prawom obywa-
2 2
To rozró nienie Rousseau opiera się na przyjętej dziś w nauce o państwie ró nicy pomiędzy
tela", wynikającym z umowy społecznej i dotyczącym ycia społecznego, co do którego rozstrzyga władzą ustawodawczą, tworzącą normy ogólne, a władzą wykonawczą, czyli rządową, dostosowu-
władza zwierzchnia. jącą te normy do konkretnych wypadków i sprawowaną przewa nie przez urzędników.
Zwierzchnik nie mo e mieć złej woli wobec poddanych, poniewa te same osoby stanowią pod-
1 8
2 3
Regułą wytyczną dla sędziego jest sprawiedliwość, regułą wytyczną dla strony jest zwykle
danych oraz zwierzchnika (wszyscy obywatele). w praktyce interes własny.
32 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga druga 33

\ Z j a k i e j k o l w i e k s t r o n y w r a c a m y d o zasady, d o c h o d z i m y zawsze d o tego same- Rozdział V


/ g o w n i o s k u , m i a n o w i c i e , e u m o w a społeczna w p r o w a d z a taką równość między o b y - .
O PRAWIE YCIA I ŚMIERCI
' w a t e l a m i , i w s z y s c y zobowiązują się n a t y c h s a m y c h w a r u n k a c h i w s z y s c y w i n n i
korzystać z t y c h s a m y c h p r a w . T a k więc p r z e z samą naturę u m o w y , w s z e l k i a k t Mo na zapytać , w j a k i sposób jednostki,.me_rriaj.ące p r a w a d o rozporządzania
26

z w i e r z c h n i c t w a , t o z n a c z y w s z e l k i r z e c z y w i s t y a k t w o l i p o w s z e c h n e j zobowiązuje s w o i m własnym yciem, mogą przekazać z w i e r z c h n i k o w i p r a w o , którego n i e p o s i a -


l u b u w a l n i a w s z y s t k i c h o b y w a t e l i n a równi, s k u t k i e m c z e g o z w i e r z c h n i k z n a t y l k o dają. K w e s t i a t a w y d a j e się t r u d n a d o rozstrzygnięcia t y l k o d l a t e g o , e została źle
całość n a r o d u i n i e rozró nia wchodzących w j e g o skład j e d n o s t e k . Czym e więc p o s t a w i o n a . Ka dy człowiek m a p r a w o nara ać s w o j e własne ycie w c e l u j e g o z a c h o -
j e s t właściwie a k t z w i e r z c h n i c t w a ? N i e j e s t t o układ przeło onego z podwładnym, w a n i a . C z y k i e d y k o l w i e k t w i e r d z o n o , e w i n n n y m ' samobójstwa j e s t t e n , k t o r z u c a
27

a l e układ całości z ka dym z e s w y c h członków; ukłactprawowity, b o o p i e r a się n a się p r z e z o k n o , a b y uratować się o d po aru? C z y z a r z u c a n o kiedyś tę zbrodnię t e m u ,
u m o w i e społecznej; słuszny, b o wspólny j e s t d l a w s z y s t k i c h ; k o r z y s t n y , b o p r z e d - k t o zginął p o d c z a s b u r z y , b o wiedząc o t y m niebezpieczeństwie wsiadł n a okręt?
m i o t e m j e g o mo e być t y l k o d o b r o p o w s z e c h n e ; i_trwały, b o p o s i a d a gwarancję U m o w a społeczna m a n a c e l u z a c h o w a n i e kontrahentów. K t o p r a g n i e c e l u , c h c e
w s i l e p u b l i c z n e j i władzy najwy szej. Dopóki p o d d a n i podlegają t y l k o t a k i m równie środków, a środki t e są nieodłącznie związane z p e w n y m r y z y k i e m , n a -
układom, n i e słuchają n i k o g o prócz własnej w o l i . D l a t e g o zapytać o t o , j a k d a l e k o w e t z p e w n y m i s t r a t a m i . K t o p r a g n i e zachować s w e ycie k o s z t e m i n n y c h , w i - 2 8

rozciągają się odnośne p r a w a z w i e r z c h n i k a i o b y w a t e l i , z n a c z y t y l e , c o pytać, j a k n i e n j e równie oddać d l a n i c h , k i e d y z a c h o d z i p o t r z e b a . O b y w a t e l n i e mo e być


d a l e c e c i o s t a t n i mogą się zobowiązywać w o b e c s i e b i e s a m y c h , ka dy w o b e c w s z y s t - sędzią niebezpieczeństwa, n a które p r a w o ka e m u się nara ać. D l a t e g o , k i e d y p a -
k i c h i w s z y s c y w o b e c ka dego . 2 4
nujący m u p o w i a d a : „Państwo p o t r z e b u j e , byś umarł", p o w i n i e n umrzeć, poniewa
Widać stąd, e władza z w i e r z c h n i a , j a k k o l w i e k a b s o l u t n a , uświęcona i n i e t y k a l - p o d t y m t y l k o w a r u n k i e m ył d o t y c h c z a s w bezpieczeństwie i ycie j e g o n i e j e s t
n a , n i e p r z e k r a c z a i n i e mo e przekroczyć g r a n i c układów p o w s z e c h n y c h , 2 5
ju t y l k o d o b r o d z i e j s t w e m n a t u r y , a l e d a r e m w a r u n k o w a n y m p r z e z państwo.
a ka dy człowiek mo e całkowicie rozporządzać t y m , c o m u p o z o s t a w i o n o p r z e z K a r a śmierci s t o s o w a n a w o b e c z b r o d n i a r z y mo e być r o z p a t r y w a n a z t e g o n i e -
t e układy z j e g o dóbr i wolności. W t e n sposób z w i e r z c h n i k n i e m a n i g d y p r a w a m a l p u n k t u w i d z e n i a ; a b y n i e paść ofiarą m o r d e r c y , człowiek z g a d z a się umrzeć,
obcią yć j e d n e g o p o d d a n e g o b a r d z i e j ni i n n e g o , wówczas b o w i e m s p r a w a staje się je eli s a m n i m z o s t a j e . P r z y t a k i e j u m o w i e n i e t y l k o n i e rozporządza się s w y m
p r y w a t n a i władza j e g o p r z e s t a j e być m i a r o d a j n a . yciem, a l e myśli się j e d y n i e o j e g o z a c h o w a n i u , d l a t e g o t r u d n o przypuszczać, a b y
G d y się r a z p r z y j m i e t e rozró nienia, u j a w n i a się cała fałszywość poglądu, j a - którykolwiek z kontrahentów wcześniej myślał, a b y dać się powiesić.
k o b y p r z e z umowę społeczną j e d n o s t k i naprawdę czegoś się zrzekały. N a j k u t e k Zresztą ka dy złoczyńca, naruszając p r a w o społeczne, staje się p r z e z s w e z b r o d n i e
u m o w y i c h s y t u a c j a p o p r a w i a się p o p r z e z s a m e k o r z y s t n e z m i a n y : b y t u b a r d z o n i e - b u n t o w n i k i e m i zdrajcą o j c z y z n y ; p r z e s t a j e być j e j członkiem, g d y łamie j e j p r a w a ,
p e w n e g o i t y m c z a s o w e g o n a i n n y , l e p s z y i p e w n i e j s z y , niezawisłości n a t u r a l n e j n a a n a w e t p r o w a d z i z nią wojnę. Wówczas i s t n i e n i e państwa n i e d a się pogodzić
wolność, mo ności s z k o d z e n i a i n n y m n a własne bezpieczeństwo, i siły s w e j , którą z j e g o yciem; j e d e n z n i c h m u s i zginąć i w i n o w a j c a i d z i e n a s t r a c e n i e r a c z e j j a k o
i n n i m o g l i przewy szyć, n a p r a w o , które związek społeczny c z y n i niezwycię onym. wróg ni j a k o o b y w a t e l . Proc^sąckiwy, w y ^
N a w e t i c h ycie, które ofiarowały państwu, j e s t u s t a w i c z n i e c h r o n i o n e ; k i e d y
2
% n a ł o n umowę społeczna,.ajgtem n i e j e s t ju czlonkjenLpaństwa. Poniewa j e d -
nara ają j e d l a o b r o n y k r a j u , oddają wówczas t y l k o t o , c o o d n i e g o otrzymały. Czy n a k uwa ał się z a t a k i e g o , p r z y n a j m n i e j przez-swój p o b y t w państwie, p o w i n i e n
n i e czynią t e g o , c o c z y n i l i z n a c z n i e częściej i z większym niebezpieczeństwem być s k a z a n y n a w y g n a n i e j a k o gwałciciel u m o w y a l b o s k a z a n y n a śmierć j a k o n i e -
w s t a n i e n a t u r y , k i e d y staczając w a l k i n i e u c h r o n n e , b r o n i l i z nara eniem własnego p r z y j a c i e l p u b l i c z n y , b o n i e p r z y j a c i e l t a k i n i e j e s t osobą moralną, t y l k o człowie-
ycia t e g o , c o i m słu yło d o j e g o z a c h o w a n i a ? W s z y s c y muszą w p o t r z e b i e walczyć k i e m , a w t e d y właśnie p r a w o w o j n y p o z w a l a zabić zwycię onego . 29

z a ojczyznę, t o p r a w d a , a l e z a t o n i k t n i e p o t r z e b u j e walczyć s a m z a s i e b i e . Czy A l e niektórzy powiedzą, e s k a z a n i e przestępcy j e s t a k t e m p a r t y k u l a r n y m .


n i e z y s k u j e m y j e s z c z e p r z e z t o , e d l a własnego bezpieczeństwa nara amy się n a Z g o d a , d l a t e g o s k a z y w a n i e n i e nale y w c a l e d o z w i e r z c h n i k a ; p r a w a t e g o mo e
część t e g o r y z y k a , które wypadałoby całkowicie ponosić d l a s i e b i e , g d y b y o w o b e z -
pieczeństwo zostało n a m o d e b r a n e ? Pytanie to stawia John Locke w swoim T r a k t a c i e o rządzie. [Wydanie polskie: J . Locke, D w a
2 6

traktaty o rządzie, przeł. Zbigniew.'Rau, P W N , Warszawa 1992 - przypis redakcji.]


Rousseau w Nowej H e l o i z i e negował prawo do samobójstwa.
2 7

2 4
Bo zwierzchnikiem jest ogół obywateli. 2 8
ycie nasze jest w ustroju społecznym przez wszystkich bronione.
2 5
To znaczy układów kierowanych przez wole powszechną, odnoszącą się zawsze do wszyst- Podczas walki z osobami moralnymi, to znaczy w czasie wojny z państwami nie wolno za-
2 9

kich obywateli. bijać poddających się jednostek.


34 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga druga 35

udzielić, a l e n i e może g o s a m wykonywać. W s z y s t k i e m o j e myśli łączą się, a l e n i e n i e n a t u r y , g d z i e w s z y s t k o j e s t wspólne, n i e j e s t e m d o n i c z e g o zobowiązany w o b e c


mogę i c h w s z y s t k i c h n a r a z wyłożyć. t y c h , którym n i c n i e obiecałem; z a cudzą r z e c z uznaję t y l k o t o , c o n i e j e s t m i
Zresztą częste e g z e k u c j e są z a w s z e oznaką słabości l u b l e n i s t w a rządu. N i e m a p o t r z e b n e . I n a c z e j j e s t w s t a n i e społecznym, g d z i e w s z y s t k i e p r a w a u s t a l o n e są
t a k złego człowieka, którego b y n i e można uczynić d l a czegoś d o b r y m . M a m y p r a w o p r z e z ustawę^
skazywać n a śmierć, n a w e t d l a przykładu, t y l k o t e g o , k o g o n i e można zachować A l e w końcu, c z y m j e s t u s t a w a ? Dopóki p o p r z e s t a n i e m y t y l k o n a wiązaniu
b e z niebezpieczeństwa . 30 z t y m słowem i d e i m e t a f i z y c z n y c h , będziemy rozprawiać n i e rozumiejąc się n a w z a ­
Odnośnie zaś p r a w a łaski l u b u w o l n i e n i a w i n n e g o o d k a r y , p r z e w i d z i a n e j w u s t a ­ j e m . I jeżeli p o w i e m y , c z y m j e s t p r a w o n a t u r y , n i e będziemy j e s z c z e wiedzieć, c z y m
w i e i o r z e c z o n e j p r z e z sędziego, należy o n o wyłącznie d o t e g o , k t o s t o i p o n a d sędzią, j e s t p r a w o państwa . 33

t o z n a c z y d o z w i e r z c h n i k a ; p r z y t y m p r a w o odnośne n i e j e s t b a r d z o j a s n e i w y ­ 3 1 Powiedziałem już, że n i e może być w o l i p o w s z e c h n e j w o b e c p r z e d m i o t u p a r ­


p a d k i k o r z y s t a n i a z n i e g o zachodzą b a r d z o r z a d k o . W d o b r z e urządzonym państwie t y k u l a r n e g o . I s t o t n i e , p r z e d m i o t p a r t y k u l a r n y z n a j d u j e się w państwie l u b p o z a pań­
l i c z b a k a r j e s t n i e w i e l k a , n i e z p o w o d u częstych ułaskawień, ale z p o w o d u n i e w i e l ­ s t w e m . Jeżeli j e s t p o z a państwem, w o l a która j e s t m u o b c a , n i e j e s t względem n i e g o
k i e j l i c z b y przestępców; l i c z n e z b r o d n i e zapewniają i m bezkarność, k i e d y państwo wolą powszechną, jeżeli zaś j e s t w państwie, s t a n o w i część państwa. Wówczas
g i n i e . W r e p u b l i c e r z y m s k i e j a n i s e n a t , a n i k o n s u l o w i e n i e próbowali stosować n i g d y p o w s t a j e między całością a częścią s t o s u n e k , który c z y n i z n i c h d w a b y t y odrębne,
ułaskawień; n a w e t l u d t e g o n i e czynił, a c z k o l w i e k n i e k i e d y odwoływał swój własny j e d n y m z n i c h będzie część, a d r u g i m całość z pominięciem t e j części. A l e całość
w y r o k . Częste k o r z y s t a n i e z p r a w a łaski r o k u j e , iż złoczyńcy n i e b a w e m n i e będą g o b e z części n i e j e s t całością i dopóki s t o s u n e k t e n t r w a , n i e m a już całości, t y l k o d w i e
potrzebować; każdy w i d z i , d o c z e g o t o p r o w a d z i . Czuję j e d n a k , że s e r c e m o j e części nierówne. W y n i k a z t e g o , że w o l a j e d n e j z n i c h n i e j e s t wolą powszechną
b u n t u j e się i p o w s t r z y m u j e m e pióro; p o z o s t a w m y o m a w i a n i e t y c h k w e s t i i l u d z i o m względem d r u g i e j . 3 4

s p r a w i e d l i w y m , którzy n i g d y n i e zbłądzili i s a m i p r a w a łaski n i g d y n i e p o t r z e b o w a l i . K i e d y n a t o m i a s t cały l u d d e c y d u j e o całym l u d z i e , uwzględnia o n t y l k o s i e b i e


s a m e g o . Jeżeli p o w s t a j e wówczas s t o s u n e k , t o j e d y n i e pomiędzy całym p r z e d m i o ­
Rozdział VI t e m z j e d n e g o p u n k t u w i d z e n i a , a całym p r z e d m i o t e m z i n n e g o p u n k t u w i d z e n i a ,
b e z żadnego podziału całości. Wówczas m a t e r i a , o której się d e c y d u j e , j e s t równie
O USTAWIE p o w s z e c h n a j a k w o l a , która d e c y d u j e . T a k i a k t właśnie n a z y w a m ustawą.
P r z e z umowę społeczną daliśmy o r g a n i z m o w i p o l i t y c z n e m u b y t i życie; c h o d z i t e r a z Mówiąc, że p r z e d m i o t u s t a w y j e s t z a w s z e p o w s z e c h n y , r o z u m i e m p r z e z t o , że
o t o , b y m u p r z e z u s t a w o d a w s t w o nadać r u c h i wolę. B o a k t p i e r w o t n y , p r z e z który u s t a w a o d n o s i się d o p o d d a n y c h w całości i d o działań w o d e r w a n i u , n i g d y zaś d o
o r g a n i z m t e n f o r m u j e się i j e d n o c z y , n i e określa j e s z c z e , c o czynić p o w i n i e n , a b y istnieć. człowieka j a k o j e d n o s t k i l u b d o działania p a r t y k u l a r n e g o . W o b e c t e g o u s t a w a może
Jeżeli coś j e s t d o b r e i z g o d n e z porządkiem, w y n i k a t o z n a t u r y r z e c z y i f u n k ­ postanowić, że będą istnieć p r z y w i l e j e , a l e n i e może i c h nadać określonej o s o b i e .
c j o n u j e niezależnie o d układów między ludźmi. W s z e l k a sprawiedliwość p o c h o ­ U s t a w a może stworzyć k i l k a k l a s o b y w a t e l i , wskazać n a w e t p r z y m i o t y uprawniają­
d z i o d B o g a , o n s a m j e s t j e j źródłem; gdybyśmy p o t r a f i l i przyjmować ją z t a k i e j ce przynależność d o t y c h k l a s , ale n i e może wymienić osób, które mają być t a m z a ­
wysokości, n i e potrzebowalibyśmy rządu a n i u s t a w . Niewątpliwie i s t n i e j e s p r a ­ l i c z o n e ; może ustanowić rząd królewski i d z i e d z i c z n e następstwo t r o n u , a l e n i e może
wiedliwość p o w s z e c h n a , wypływająca z s a m e g o r o z u m u . Sprawiedliwość t a p o ­ obrać króla a n i wymienić r o d z i n y królewskiej. Słowem, w s z e l k a czynność odnoszą­
w i n n a być w z a j e m n a , jeżeli m a być s t o s o w a n a między n a m i . Rozpatrując sprawę ca się d o p r z e d m i o t u i n d y w i d u a l n e g o n i e j e s t przynależna władzy u s t a w o d a w c z e j . 3 5

z p u n k t u w i d z e n i a stosunków międzyludzkich, p r a w a sprawiedliwości, w b r a k u


s a n k c j i n a t u r a l n e j , n i e mają z a s t o s o w a n i a wśród l u d z i . Zapewniają o n e korzyść Ustęp ten jest skierowany przeciwko Monteskiuszowi (O duchu p r a w , księga I).
3 3

Innymi słowy, wola powszechna, opierająca się na interesie powszechnym, zachodzi tylko
3 4

człowiekowi złemu, a niekorzyść s p r a w i e d l i w e m u , jeżeli s t o s u j e j e w o b e c ogółu, wówczas, jeżeli pewna grupa społeczna decyduje o całej tej grupie, nie zaś o grupie społecznej innej
a n i k t n i e s t o s u j e i c h w o b e c n i e g o . P o t r z e b a więc układów i u s t a w , a b y połączyć lub części swojej grupy, bo w tym ostatnim wypadku interesy są rozbieżne. Nie ma więc interesu
p r a w a z obowiązkami i sprowadzić sprawiedliwość d o j e j p r z e d m i o t u . \ W s t a ­ 3 2
wspólnego, powszechnego, czyli woli powszechnej. Przedmiot partykularny (objetparticulier) jest prze­
ciwieństwem przedmiotu powszechnego (objet generat), czyli spraw leżących w interesie wszystkich.
3 0
Rousseau uzasadnia zatem karę śmierci obroną konieczną, nie zaś odpłatą (w przeciwieństwie
3 5
Rousseau traktuje zatem kwestię powszechności przedmiotu ustaw z punktu widzenia wyłącz­
nie formalnego. Zapomina jednak, że formalna powszechność ustaw nie wyklucza faktycznej odręb­
do Kanta).
ności interesów pewnych grup lub jednostek. Por. moją pracę Filozofia p r a w a J. J. R o u s s e a u a , 1913,
Bo nosi ono pewne cechy aktu partykularnego.
3 1

s. 207 i n.
T o znaczy zastosować w stosunkach ludzkich.
3 2
Księga druga 37
36 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna

P r z y t a k i m r o z u m o w a n i u widać, i n i e p o w s t a j e p y t a n i e , k o m u przynale y t w o - kierowników. P i e r w s z y c h t r z e b a zmusić d o z a s t o s o w a n i a s w e j w o l i d o r o z u m u , d r u -


r z e n i e u s t a w , b o są t o a k t y w o l i p o w s z e c h n e j , a n i p y t a n i e , c z y panujący s t o i p o n a d
36 g i c h t r z e b a nauczyć poznać swoją wolę. Wówczas, w świetle p u b l i c z n y m , p o w s t a j e
w o r g a n i z m i e społecznym jedność r o z u m u i w o l i ; stąd wynika'ścisłe współdziałanie
u s t a w a m i , b o j e s t o n członkiem państwa, a n i c z y u s t a w a mo e być niesłuszna, b o
części i w r e s z c i e największa siła całości. O t o skąd r o d z i się p o t r z e b a p r a w o d a w c y .
n i k t n i e j e s t n i e s p r a w i e d l i w y m w o b e c s i e b i e , a n i te w j a k i sposób mo na być
w o l n y m i podlegać u s t a w o m , b o są t o t y l k o p r z e j a w y n a s z e j w o l i .
W i d z i m y równie , e u s t a w a łączy powszechność w o l i i powszechność p r z e d - Rozdział VII '• .
m i o t u i e n a k a z w y d a n y p r z e z człowieka w e własnym i m i e n i u , b e z względu n a O PRAWODAWCY
t o , k t o g o w y d a j e , n i e j e s t ustawą. N a w e t n a k a z y z w i e r z c h n i k a , dotyczące p r z e d -
m i o t u p a r t y k u l a r n e g o , równie n i e są ustawą, t y l k o rozporządzeniem, n i e a k t e m A b y ustalić n a j l e p s z e , k o r z y s t n e d l a narodów reguły społeczne, p o t r z e b a u m y -
z w i e r z c h n i c t w a , lecz a d m i n i s t r o w a n i e m . słu wy szego, który znałby w s z y s t k i e namiętności l u d z k i e , a s a m n i e doznawał
» N a z y w a m więc republiką w s z y s t k i e państwa, w których panują u s t a w y , b e z adnej; który byłby p o z b a w i o n y w s z e l k i e g o związku z naszą naturą, a znał ją g r u n -
t o w n i e ; którego szczęście byłoby o d n a s niezale ne, a który j e d n a k chciałby się n a -
względu n a formę rządu; b o wówczas t y l k o p a n u j e i n t e r e s p u b l i c z n y i s p r a w a
s z y m szczęściem zająć; który w r e s z c i e , zachowując s o b i e w p r o c e s i e d z i e j o w y m
p u b l i c z n a coś z n a c z y . W s z e l k i rząd p r a w o w i t y j e s t republikański ; d a l e j n i e c o
37

odległą sławę, mógłby pracować w j e d n y m w i e k u , a zbierać p l o n y w d r u g i m . T r z e - 4 0

wyjaśnię, c z y m j e s t r z ą d . 38

b a b y bogów, a b y nadać u s t a w y l u d z i o m .
U s t a w y są właściwie w a r u n k a m i z r z e s z e n i a społecznego. L u d , podległy u s t a w o m ,
p o w i n i e n być i c h twórcą; d o t y c h , c o się zrzeszają, nale y wyłącznie u r e g u l o w a n i e T o s a m o r o z u m o w a n i e , które K a l i g u l a stosował d o f a k t u , P l a t o n stosował d o
4 1

warunków społeczeństwa. L e c z j a k j e uregulują? C z y z a wspólną zgodą, p r z e z nagłe p r a w a , a b y określić człowieka-obywatela l u b człowieka-króla, j a k i e g o s z u k a w s w o j e j


n a t c h n i e n i e ? C z y ciało p o l i t y c z n e p o s i a d a o r g a n d o wyra ania s w e j w o l i ? K t o ksią ce o Panowaniu . 42

o b d a r z y g o d a r e m niezbędnego p r z e w i d y w a n i a d l a t w o r z e n i a aktów i ogłaszania i c h Je eli wszak e prawdą j e s t , e w i e l k i panujący j e s t człowiekiem r z a d k o s p o t y -


w o d p o w i e d n i m czasie? A l b o te j a k będzie j e ogłaszało w c h w i l i p o t r z e b y ? W j a k i k a n y m , t o có d o p i e r o w i e l k i p r a w o d a w c a ? P i e r w s z y m a t y l k o iść z a w z o r e m , w y -
sposób ślepe pospólstwo, n i e wiedzące częstokroć, c z e g o c h c e , gdy r z a d k o w i e , c o t w o r z o n y m p r z e z d r u g i e g o . T e n j e s t m e c h a n i k i e m , wynalazcą m a s z y n y , t a m t e n
j e s t d l a n i e g o d o b r e , urzeczywistniłoby własnymi siłami t a k w i e l k i e i t a k t r u d n e t y l k o r o b o t n i k i e m , który ją składa i p u s z c z a w r u c h . „Przy n a r o d z i n a c h społeczeń-
przedsięwzięcie j a k s y s t e m p r a w o d a w s t w a ? L u d s a m p r z e z się z a w s z e p r a g n i e d o b r a , s t w a - p o w i a d a M o n t e s k i u s z - n a c z e l n i c y r e p u b l i k tworzą urządzenia, później zaś
ale n i e z a w s z e s a m p r z e z się j e w i d z i . W o l a p o w s z e c h n a j e s t z a w s z e właściwa, a l e s a m e urządzenia tworzą naczelników r e p u b l i k " . 4 3

kierujące nią poglądy n i e z a w s z e są oświecone . Nale y j e j pokazać r z e c z y t a k i m i ,


39
T e n , k t o p o d e j m u j e się o r g a n i z o w a n i a l u d u , p o w i n i e n czuć się n a siłach z m i e -
j a k się mają i s t o t n i e , n i e k i e d y t a k i m i , j a k i m i p o w i n n y j e j się wydać, wskazać j e j dobrą nić, e t a k p o w i e m , naturę ludzką; przekształcić ka dą jednostkę, stanowiącą samą
drogę, której p o s z u k u j e , zabezpieczyć p r z e d u w i e d z e n i e m z e s t r o n y w o l i p r y w a t - p r z e z się w zupełnie samoistną całość, w część większej całości, o d której o w a j e d -
n e j , uwidocznić m i e j s c a i c z a s y , zrównowa yć atrakcyjność o b e c n y c h i n a m a c a l n y c h n o s t k a o t r z y m u j e poniekąd s w o j e ycie i swój'byt; zmienić ustrój człowieka, a b y
korzyści niebezpieczeństwem odległych i u k r y t y c h szkód. J e d n o s t k i widzą d o b r o , g o wzmocnić;- zastąpić b y t f i z y c z n y i niezale ny, o t r z y m a n y p r z e z n a s w s z y s t k i c h
które odrzucają; ogół c h c e d o b r a , którego n i e w i d z i . W s z y s c y n a równi potrzebują z n a t u r y , b y t e m częściowym i moralnyrnJSłowem, p o w i n i e n o n odebrać czło-
4 4

w i e k o w i j e g o własne siły, a b y m u udzielić sił c u d z y c h , z których n i e mógłby k o -


T o znaczy naczelnik władzy wykonawczej, rządowej.
3 6
rzystać b e z p o m o c y d r u g i e g o . I m b a r d z i e j j e g o siły n a t u r a l n e zamarły i z a n i k ł y ,
45

Przez ten wyraz rozumiem nie tylko arystokrację lub demokrację, ale w ogóle wszelki rząd,
3 7

kierowany przez wolę powszechną, czyli ustawę. Rząd prawowity nie powinien wcale być to samy
^ Lud'staje się sławny dopiero wtedy, gdy prawodawstwo jego zaczyna się chylić ku upadkowi.
4 0

ze zwierzchnictwem, tylko pozostać jego sługą; wówczas monarchia staje się republiką. Wyjaśnione
Nie wiadomo, przez ile wieków urządzenia Likurga uszczęśliwiały Spartan, zanim zaczęto o nich
zostanie to w następnej księdze. (Uwaga autora.)
mówić w całej Grecji. (Uwaga autora.)
Czyli władza wykonawcza.
3 8

Por. poprzednią wzmiankę Rousseau: Księga pierwsza, rozdz. I I , s. 11.


4 1

3 9
Rousseau w ustępie tym, podobnie jak w innych miejscach, mówi o „woli powszechnej"
Rousseau ma tu na myśli dialog Polityk.
4 2
[Wydanie polskie: Platon, D i a l o g i , t. I I , przeł. Wła-
w dwojakim znaczeniu: 1) w znaczeniu racjonalistycznym, jako o woli racjonalnej, skierowanej do
dysław Witwicki, Wydawnictwo A N T Y K , Kęty 1999 - przypis redakcji.]
powszechnego interesu, 2) w znaczeniu empirycznym, jako o woli faktycznej ludzi (zwierzchnictwo
Monteskiusz, G r a n d e u r et Decadence
4 3
des Romains (1734), rozdz. I .
ludowe), którzy mogą nieraz swego interesu nie rozumieć. Decydującym dla istoty „woli powszech-, Bo w ustroju społecznym obywatel jest częścią całości.
4 4

nej" jest znaczenie pierwsze i dlatego Rousseau mówi niejednokrotnie, e „wola powszechna jest zawsze Bo jednostka oddała je na rzecz społeczeństwa.
4 5

właściwa". Jednak łączy on czasem obydwa znaczenia razem.


Księga druga 39
38

t y m w i ę k s z e j trwalsze.są siły n a b y t e i t y m m o c n i e j s z e i d o s k o n a l s z e j e s t całe W t e n sposób z n a j d u j e m y w d z i e l e p r a w o d a w s t w a równocześnie d w i e r z e c z y


urządzenie. T a k więc, je eli ka dy o b y w a t e l jes,t n i c z y m i n i e mo e n i c zrobić b e z p o z o r n i e n i e d o p o g o d z e n i a - przedsięwzięcie p o n a d siły l u d z k i e i adną władzę d o
p o m o c y i n n y c h , a siła osiągnięta'przez całość dorównuje l u b przewy sza sumę sił jego w y k o n a n i a .
w s z y s t k i c h j e d n o s t e k , mo na powiedzieć, e p r a w o d a w s t w o osiągnęło najwy szy I n n a trudność zasługuje n a uwagę. Mędrcy, g d y chcą przemawiać d o pospól-
stopień doskonałości, j a k i mogło osiągnąć. s t w a n i e j e g o językiem, l e c z s w o i m własnym, n i e umieją stać się zrozumiałymi.
p r a w o d a w c a j e s t p o d ka dym względem człowiekiem n a d z w y c z a j n y m w pań- Istnieją'jednak tysiące myśli, których n i e sposób przeło yć n a język l u d u . Poglą-
s t w i e . P o w i n i e n n i m być zarówno dzięki s w y m u z d o l n i e n i o m , j a k i p r z e z s w e
4 6 d y z b y t ogólne i p r z e d m i o t y z b y t odległe są m u równie niedostępne; ka da j e d -
posłannictwo. N i e j e s t t o władza urzędowa a n i z w i e r z c h n i a . Posłannictwo.to, które n o s t k a p o c h w a l a t a k i t y l k o p l a n rządowy, który o d p o w i a d a j e j p r y w a t n y m i n t e -
urządza republikę, n i e w c h o d z i b y n a j m n i e j w skład jej u s t r o j u . J e s t t o z a d a n i e szcze- r e s o m i z trudnością s p o s t r z e g a korzyści z ciągłych ograniczeń, nakładanych p r z e z
gólne i wy sze, które n i e m a n i c wspólnego z l u d z k i m p a n o w a n i e m j j b o je eli t e n , d o b r e . u s t a w y . A b y tworzący się l u d polubił z d r o w e z a s a d y p o l i t y c z n e i trzymał
k t o r o z k a z u j e l u d z i o m , n i e p o w i n i e n rozkazywać u s t a w o m , t o równie t e n , k t o się p o d s t a w o w y c h reguł r o z u m u państwowego t r z e b a , eby s k u t e k mógł się stać
u s t a w o m r o z k a z u j e , n i e p o w i n i e n rozkazywać l u d z i o m . I n a c z e j j e g o u s t a w y , zale - przyczyną, eby d u c h społeczny, który m a być r e z u l t a t e m o r g a n i z a c j i , przyświecał
n e o d j e g o namiętności, utrwaliłyby niesprawiedliwość, n i e mó'głby n i g d y uniknąć s a m e m u o r g a n i z m o w i , i eby l u d z i e p r z e d w p r o w a d z e n i e m u s t a w b y l i t y m , c z y m
ska enia świętości s w e g o dzieła i n t e r e s a m i p a r t y k u l a r n y m i . mają stać się p r z e z n i e . W t e n sposób p r a w o d a w c a , n i e mogąc zastosować a n i siły,
a n i r o z u m o w a n i a , m u s i z konieczności zaapelować d o p o w a g i i n n e g o rzędu, która
G d y L i k u r g nadał u s t a w y s w e j ojczyźnie, zaczął o d z r z e c z e n i a się t r o n u kró-
działałaby b e z u ycia p r z e m o c y _ i konieczności p r z e k o n y w a n i a .
l e w s k i e g o . Było z w y c z a j e m większości m i a s t g r e c k i c h powierzać c u d z o z i e m c o m
n a d a w a n i e s w y c h p r a w . Nowo ytn e r e p u b l i k i włoskie naśladowały n i e r a z t e n T p właśnie zmuszało p o w s z y s t k i e c z a s y ojców narodów, d o u c i e k a n i a się d o
o b y c z a j . R e p u b l i k a g e n e w s k a uczyniła t o s a m o i wyszła n a t y m d o b r z e . R z y m
4 7
i n t e r w e n c j i n i e b i o s i p r z y p i s y w a n i a b o g o m s w o j e j własnej mądrości, a b y n a r o d y ,
w najpiękniejszym s w y m o k r e s i e doznał w s z y s t k i c h z b r o d n i tyranów i groźbę podległe p r a w o m państwowym t a k j a k n a t u r a l n y m i uznając tę władzę p r z y t w o -
z g u b y z t e g o p o w o d u , e zło ył w j e d n e ręce p r a w o d a w s t w o i władzę z w i e r z c h -
4 8
r z e n i u człowieka j a k p r z y t w o r z e n i u państwa, okazywały d o b r o w o l n e posłuszeń-
nią. stwo 5 1
i znosiły łagodnie j a r z m o szczęśliwości p u b l i c z n e j .
J e d n a k n a w e t d e c e m w i r o w i e nie.przywłaszczali s o b i e n i g d y p r a w a w y d a w a n i a D e c y z j e t e g o podniosłego r o z u m u , który w z n o s i się p o n a d p o z i o m l u d z i p o s p o -
j a k i e j k o l w i e k u s t a w y mocą własnej władzy. „ adna z n a s z y c h p r o p o z y c j i - mówili l i t y c h , p r a w o d a w c a wkłada w u s t a nieśmiertelnych, a b y z a pomocą a u t o r y t e t u b o -
o n i l u d o w i - n i e mo e stać się ustawą b e z w a s z e j z g o d y . R z y m i a n i e , bądźcie s a m i s k i e g o pociągnąć t y c h , których n i e mógł wzruszyć rozsądek l u d z k i . L e c z n i e ka dy 5 2

twórcami w a s z y c h u s t a w , które w i n n y dać w a m szczęście". posiadł umiejętność p r z e m a w i a n i a w i m i e n i u bogów i z n a j d o w a n i a w i a r y , k i e d y c h c e


T e n więc, k t o t w o r z y u s t a w y , . n i e m a l u b n i e p o w i n i e n mieć adnego p r a w a uchodzić z a j e g o tłumacza. W i e l k i d u c h p r a w o d a w c z y jest j e d y n y m c u d e m , który m a
ustawodawczego 4 9
i l u d n i e mo e, g d y b y n a w e t chciał, pozbawić się t e g o n i e z b y - uzasadnić j e g o posłannictwo. Ka dy człowiek mo e ryć n a t a b l i c a c h k a m i e n n y c h l u b
w a l n e g o p r a w a , poniewa według u m o w y z a s a d n i c z e j t y l k o w o l a p o w s z e c h n a o b o - przekupić wyrocznię, l u b udawać t a j e m n i c z e o b c o w a n i e z jakimiś bóstwami, l u b t r e -
wiązuje j e d n o s t k i , a n i e mo na n i g d y być p e w n y m , e w o l a p a r t y k u l a r n a z g o d n a sować p t a k i , b y mówiły d o u c h a , l u b znajdować i n n e t r y w i a l n e s p o s o b y i m p o n o w a -
j e s t z wolą powszechną, je eli n i e p o d d a się j e j p o d w o l n e głosowanie l u d u ; 5 0
n i a l u d o w i . K t o t y l k o t o p o t r a f i , zdoła mo e zebrać p r z y p a d k i e m bezmyślną zgraję,
mówiłem ju o t y m , a l e n i e z a s z k o d z i powtórzyć. ale n i g d y n i e zało y m o c a r s t w a i z g i n i e w r a z z e s w y m n i e o d r z e c z n y m dziełem. Bezy;.,
p o d s t a w n y u r o k t w o r z y węzeł przejściowy; t y l k o mądrość t w o r z y trwałe więzy.
Rousseau sam miał zamiar odegrać tę rolę, opracowując projekty konstytucji dla Polski i Korsyki.
4 6

C i , którzy w Kalwinie widzą tylko teologa, nie doceniają jego geniuszu. Zredagowanie naszych
4 7 5 1
To.znaczy posłuszeństwo bez przymusu, wynikające z własnego uznania danej władzy.
mądrych edyktów, w którym brał y w y udział, tyle samo mu czyni zaszczytu, co jego I n s t i t u t i o n . 5 2
E veramente - powiada Machiavelli - m a i non f u alcuno ordinatore di leggi s t r a o r d i n a r i e i n u n
Jakiekolwiek zmiany nastąpią w naszej religii, pamięć o tym wielkim człowieku nie przestanie nigdy populo, che non ricorfesse a D i o , perche altromenti non sarebhero accettate; perche sono molti boni cono-
być szanowana, dopóki nie wygaśnie wśród nas miłość ojczyzny i wolności. (Uwaga autora.) sciuti da uno prudente, i ąuali non h a n n o i n se r a g i o n i evidenti da potergli persuadere ad a l t r u i (Discorsi
W ręce decemwirów.
4 8
sopra T i t o L i v i o , 1, I , c. XI). (Uwaga autora.)
Prawodawca tylko proponuje narodowi ustawy. Uchwala je cały naród, któremu jedynie pra-
4 9
„Istotnie - powiada Machiavelli - nie było w adnym narodzie niezwykłego prawodawcy, który
wo to przysługuje. nie apelowałby do Boga, gdy inaczej jego ustawy nie zostałyby przyjęte; istnieje bowiem wiele słusz-
Zwierzchnictwo ludowe jest zatem warunkiem obowiązywania woli powszechnej w społeczeń-
5 0
nych rzeczy znanych mędrcowi, które jednak nie mają w sobie racji oczywistej, aby mogły przeko-
stwie. nać innych."
40 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga druga 41

Trwające wcią p r a w o ydowskie, p r a w o dziecięcia I z m a e l o w e g o rządzące o d 5 3


ale n i e mo e w t e d y , g d y sprę yny społeczne są ju zu yte . Wówczas z a b u r z e n i a
5 6

dziesięciu wieków połową świata, świadczą dziś j e s z c z e o wielkości l u d z i , którzy mogą g o zniszczyć i p r z e w r o t y n i e zdołają g o odrodzić. S k o r o t y l k o k a j d a n y j e g o
j e w y d a l i . P o d c z a s g d y z a d u f a n a f i l o z o f i a a l b o ślepy d u c h s t r o n n i c z y w i d z i w n i c h zostają s k r u s z o n e , r o z p a d a się o n i g i n i e , odtąd p o t r z e b u j e p a n a , a n i e o s w o b o d z i -
j e d y n i e szczęśliwych oszustów , p r a w d z i w y s t a t y s t a p o d z i w i a w i c h o r g a n i z a c j a c h
5 4
c i e l a . L u d y w o l n e , pamiętajcie o t e j z a s a d z i e : „Wolność mo na zdobyć, a l e n i g d y
t e n w i e l k i i potę ny g e n i u s z , który przyświeca stałym i n s t y t u c j o m . się j e j n i e o d z y s k u j e z p o w r o t e m " .
Z t e g o w s z y s t k i e g o n i e nale y wnioskować, j a k t o c z y n i W a r b u r t o n , e 5 5
Młodość n i e j e s t dzieciństwem. I s t n i e j e wśród narodów p o d o b n i e j a k u l u d z i ,
p o l i t y k a i r e l i g i a mają p r z e d m i o t wspólny wśród nas , t y l k o e p r z y p o w s t a w a n i u o k r e s młodości l u b te dojrzałości, n a który t r z e b a poczekać, z a n i m p o d d a m y g o
narodów j e d n a słu y z a narzędzie d r u g i e j . u s t a w o m ; a l e dojrzałość l u d u n i e z a w s z e łatwo poznać; a je eli ją u p r z e d z i m y ,
s t a r a n i a będą c h y b i o n e . J e d e n l u d mo na zapędzić d o karności w c h w i l i n a r o d z i n ,
i n n y n i e będzie nadawał się d o t e g o p o dziesięciu w i e k a c h . R o s j a n i e n i e będą n i g d y
Rozdział VIII
naprawdę u c y w i l i z o w a n i , b o b y l i n i m i z b y t wcześnie; P i o t r posiadał g e n i u s z naśla-
O LUDZIE d o w c z y . N i e posiadał p r a w d z i w e g o g e n i u s z u , c o s t w a r z a i c z y n i w s z y s t k o z n i c z e -
g o . Niektóre z j e g o dzieł były d o b r e , większość była źle d o s t o s o w a n a . Widział o n ,
P o d o b n i e j a k b u d o w n i c z y przed s t a w i a n i e m g m a c h u bada i rozpoznaje grunt,
e l u d j e g o był barbarzyński, a n i e dostrzegł, i n i e dorósł j e s z c z e d o c y w i l i z a c j i ;
a b y przekonać się, c z y zdoła o n utrzymać cię ar, równie i r o z u m n y p r a w o d a w c a
chciał g o cywilizować, k i e d y nale ało g o t y l k o musztrować. Chciał o d r a z u zrobić
n i e z a c z y n a o d uło enia p r z e z s i e b i e u s t a w d o b r y c h ; a l e wcześniej s p r a w d z a , c z y
z n i e g o Niemców, Anglików, p o d c z a s g d y t r z e b a było p r z e d e w s z y s t k i m zrobić R o -
l u d , d l a którego j e p r z e z n a c z a , p o t r a f i i m sprostać. D l a t e g o właśnie P l a t o n odmó-
s j a n . Przeszkodził s w y m p o d d a n y m stać się k i e d y k o l w i e k t y m , c z y m m o g l i b y zostać,
. wił n a d a n i a u s t a w A r k a d y j c z y k o m i C y r e n e j c z y k o m , wiedząc, i o b a t e l u d y są
a przekonał i c h , e są t y m , c z y m n i e b y l i . P o d o b n i e n a u c z y c i e l f r a n c u s k i kształci
b o g a t e i n i e mogłyby znosić równości. D l a t e g o te w i d z i a n o n a K r e c i e d o b r e u s t a -
s w e g o u c z n i a , b y olśniewał w dzieciństwie, a później z a w s z e był n i c z y m . C e s a r s t w o
w y i złych l u d z i , l u d b o w i e m , ujęty w k a r b y p r z e z M i n o s a , był obcią ony w a d a m i .
r o s y j s k i e z e c h c e ujarzmić Europę, a s a m o z o s t a n i e u j a r z m i o n e . T a t a r z y , p o d d a n i
Jaśniały n a z i e m i tysiące narodów, które n i e mogłyby znieść n i g d y d o b r y c h R o s j i l u b j e j sąsiedzi, staną się j e j i n a s z y m i p a n a m i ; t e n przewrót w y d a j e m i się
u s t a w ; a t e , które mogły, miały n a t o w ciągu s w e g o i s t n i e n i a b a r d z o krótki czas. n i e c h y b n y . W s z y s c y królowie E u r o p y pracują z g o d n i e n a d j e g o p r z y s p i e s z e n i e m .
W i e l e ludów, p o d o b n i e j a k l u d z i e , j e s t p o w o l n y c h t y l k o w s w e j młodości; z w i e -
k i e m stają się n i e z d o l n e d o p o p r a w y . . S k o r o się r a z z w y c z a j e ustaliły i przesądy za-
korzeniły, byłoby przedsięwzięciem n i e b e z p i e c z n y m i d a r e m n y m chcieć j e r e f o r - Rozdział IX -
mować. L u d n i e mo e n a w e t znieść, a b y ktoś wytykał j e g o w a d y i próbował j e
CIĄG D A L S Z Y
usunąć, p o d o b n i e j a k o w i c h o r z y , tchórzliwi i głupi, c o dr ą n a w i d o k l e k a r z a .
Zdarzają się n i e k i e d y w d z i e j a c h państw, n a wzór chorób wstrząsających P o d o b n i e j a k n a t u r a nadała w z r o s t o w i d o b r z e z b u d o w a n e g o człowieka p e w n e
umysłem l u d z k i m i zacierających pamięć przeszłości, e p o k i gwałtowne, k i e d y p r z e - g r a n i c e , p o z a którymi t w o r z y t y l k o olbrzymów l u b karłów, t a k równie p o d
w r o t y sprawiają wśród ludów t o s a m o c o p e w n e p r z e s i l e n i a u j e d n o s t e k , k i e d y względem n a j l e p s z e j b u d o w y państwa istnieją g r a n i c e j e g o rozległości, a b y n i e było
państwo w o g n i u w o j e n d o m o w y c h o d r a d z a się, e t a k p o w i e m , z popiołów z b y t w i e l k i e i mogło być d o b r z e rządzone a n i . z b y t małe i mogło się s a m o d z i e l n i e
i o d z y s k u j e siłę młodzieńczą, uwalniając się z r a m i o n śmierci. Taką była S p a r t a utrzymać. W ka dym o r g a n i z m i e państwowym i s t n i e j e p e w n e n i e p r z e k r a c z a l n e
w d o b i e L i k u r g a , t a k i m był R z y m p o T a r k w i n i u s z a c h , t a k i m i są z a n a s z y c h cza- maksimum siły, o d którego o n j e d n a k p r z e z powiększenie często się o d d a l a . I m
sów H o l a n d i a i S z w a j c a r i a p o wypędzeniu tyranów. b a r d z i e j r o z s z e r z a się związek społeczny, t y m b a r d z i e j się rozluźnia; w ogóle małe
A l e w y p a d k i t a k i e są rzadkością; wyjątkami, których p r z y c z y n a t k w i z a w s z e państwo j e s t s t o s u n k o w o s i l n i e j s z e ni w i e l k i e .
w szczególnym u s t r o j u d a n e g o państwa. N i e mogą o n e n a w e t zachodzić d w a r a z y Tysiące p r z y c z y n tłumaczą tę zasadę. P o p i e r w s z e , zarządzanie w i e l k i m i p r z e - . ,
d l a j e d n e g o l u d u ; mo e o n b o w i e m stać się w o l n y , dopóki yje w barbarzyństwie, s t r z e n i a m i staje się t r u d n i e j s z e , p o d o b n i e j a k cię ar staje się większy n a końcu dhi -'
szej dźwigni. S t a j e się o n j e s z c z e b a r d z i e j ucią liwy w miarę w z r o s t u l i c z b y s t o p n i .
5 3
Czyli Mahometa.
5 4
Aluzja do poglądów Woltera i encyklopedystów francuskich. Mówiąc o „sprę ynach społecznych" Rousseau ma zapewne na myśli rozwinięte u obywateli
5 6

5 5
Biskup hrabstwa Gloucester (1698-1779), autor prac teologicznych. poczucie dobra powszechnego i obowiązków społecznych. •
80 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna

z g r o m a d z e n i a komicjów; tą prostą metodą w s z y s t k i e rządy n a świecie, uposa one KSIĘGA C Z W A R T A


r a z j e d e n w siłę publiczną, prędzej c z y później uzurpują władzę zwierzchnią.
Z g r o m a d z e n i a p e r i o d y c z n e , o których wy ej mówiłem, są w s t a n i e odwrócić
l u b o d w l e c t o nieszczęście, zwłaszcza g d y n i e wymagają f o r m a l n e g o zwołania; b o
w t e d y panujący n i e mo e i m przeszkodzić, n i e deklarując się o t w a r c i e j a k o gwał-
c i c i e l u s t a w i wróg państwa.
O t w i e r a n i e t y c h zgromadzeń, mających z a wyłączny p r z e d m i o t z a c h o w a n i e
u m o w y społecznej, p o w i n n o z a w s z e następować p r z e z d w a w n i o s k i , których n i e
w o l n o n i g d y skasować i n a d którymi g l o s u j e się o s o b n o .
P i e r w s z y : „Czy z w i e r z c h n i k yczy s o b i e zachować obecną formę rządu?".
D r u g i : „Czy l u d yczy s o b i e pozostawić rządy o s o b o m , które j e o b e c n i e s p r a -
wują?".
Zakładam, e udało m i się udowodnić, e n i e m a w państwie adnej u s t a w y za- Rozdział I
s a d n i c z e j nieodwołalnej, n i e j e s t nią n a w e t u m o w a społeczna; poniewa g d y b y w s z y - W O L A P O W S Z E C H N A JEST NIEZNISZCZALNA
s c y o b y w a t e l e z g r o m a d z i l i się w c e l u z e r w a n i a u m o w y z a zgodą powszechną, n i e
Dopóki p e w n a l i c z b a z j e d n o c z o n y c h l u d z i uwa a się z a j e d n o ciało, mają o n i
mo na wątpić, e zostałaby o n a zupełnie l e g a l n i e z e r w a n a . G r o c j u s z sądzi n a w e t ,
t y l k o jedną wolę, dą ącą d o z a c h o w a n i a wspólnego b y t u . W t e d y w s z y s t k i e sprę-
e ka demu w o l n o w y r z e c się państwa, którego j e s t członkiem, i odzyskać swą
yny państwa są s i l n e i p r o s t e , z a s a d y j e g o j a s n e i p r z e j r z y s t e ; n i e p r o w a d z i o n o
wolność naturalną i swój majątek, emigrując z k r a j u 8 5
Byłoby więc n i e d o r z e c z n y m ,
c i e m n y c h i s p r z e c z n y c h interesów; d o b r o ogólne u j a w n i a się wszędzie j a k o o c z y -
g d y b y w s z y s c y o b y w a t e l e z j e d n o c z e n i n i e m o g l i zrobić t e g o , c o w o l n o ka demu
w i s t e i w y m a g a t y l k o z d r o w e g o rozsądku, a b y j e d o s t r z e c . Pokój, jedność, równość
z n i c h z osobna.
w r o g i e są subtelnościom p o l i t y c z n y m . L u d z i p r a w y c h i p r o s t y c h oszukać t r u d n o
z p o w o d u i c h p r o s t o t y ; nie'są o n i n a w e t dość s u b t e l n i , a b y się dać podejść. G d y
się w i d z i , j a k u najszczęśliwszego l u d u n a świecie g r o m a d y wieśniaków załatwiają
p o d dębem s p r a w y państwowe i postępują z a w s z e rozsądnie, czy mo na n i e
1

wzgardzić w y r a f i n o w a n i e m i n n y c h narodów, które z a pomocą t y l u s z t u k i t a j e m -


n i c stają się sławne i nędzne.
Państwo rządzone w t e n sposób p o t r z e b u j e n i e w i e l u u s t a w ; a w miarę j a k
p o t r z e b n e staje się w y d a n i e n o w y c h , konieczność tę dostrzegają w s z y s c y . P i e r w -
s z y , k t o j e p r o p o n u j e , w y p o w i a d a t y l k o t o , c o w s z y s c y ju o d c z u l i ; n i e p o t r z e b a
zabiegów a n i w y m o w y , b y uło yć w ustawę t o , c o ka dy postanowił ju czynić
z chwilą, g d y się u p e w n i , e i n n i będą postępowali t a k s a m o .
Teoretyków, którzy obserwują t y l k o państwa o d początku źle urządzone, u d e r z a
i z b i j a z t r o p u niemo ność u t r z y m a n i a w n i c h p o d o b n e g o porządku. Śmieją się n a
myśl o w s z y s t k i c h głupstwach, j a k i e zręczny o s z u s t l u b p o c h l e b c a mógłby wmó-
wić l u d o w i Pary a l u b L o n d y n u . N i e wiedzą, e l u d berneński skazałby C r o m w e l l a
n a cię kie r o b o t y , a g e n e w c z y c y wtrąciliby księcia B e a u f o r t a d o więzienia.
L e c z k i e d y węzeł społeczny z a c z y n a się rozluźniać, a państwo staje się słabe, g d y
i n t e r e s y p r y w a t n e dają się odczuwać i małe społeczeństwa zaczynają wpływać n a
Naturalnie, o ile ktoś nie emigruje, aby uchylić się od swoich obowiązków i uniknąć słu by
8 5
w i e l k i e , i n t e r e s p o w s z e c h n y w y p a c z a się i z n a j d u j e przeciwników; b r a k jednomyśl-
ojczyźnie w chwili, gdy ona nas potrzebuje. Wówczas ucieczka byłaby występna i karygodna, nie
byłoby to wycofanie się, lecz dezercja. (Uwaga autora.) Zebrania takie utrzymały się w niektórych kantonach Szwajcarii.
82 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga czwarta 83

ności w głosowaniach, w o l a p o w s z e c h n a n i e j e s t ju wolą w s z y s t k i c h , powstają 2


, większa j e s t p r z e w a g a jednomyślności, t y m b a r d z i e j przewa a w o l a p o w s z e c h n a ; n a -
s p r z e c z k i , d y s k u s j e i n a w e t n a j l e p s z e z d a n i e n i e p r z e c h o d z i b e z sporów. t o m i a s t długie r o z p r a w y , n i e z g o d a , zgiełk zwiastują przewagę interesów p a r t y k u -
G d y w r e s z c i e państwo, zbli ając się d o u p a d k u , i s t n i e j e ju t y l k o j a k o f o r m a l a r n y c h i rychły u p a d e k państwa . 4

z w o d n i c z a i pró na, k i e d y więź społeczna z e r w a n a j e s t w e w s z y s t k i c h s e r c a c h , g d y W y d a j e się t o m n i e j o c z y w i s t e , g d y d w a l u b k i l k a stanów w c h o d z i w skład


n a j p o d l e j s z a p r y w a t a p o d s z y w a się b e z c z e l n i e p o d święte imię d o b r a p u b l i c z n e g o , u s t r o j u państwowego, j a k w R z y m i e p a t r y c j u s z e i p l e b e j u s z e , których kłótnie często
w t e d y w o l a p o w s z e c h n a m i l k n i e , a w s z y s c y , kierując się u k r y t y m i m o t y w a m i , n i e zakłócały o b r a d y komicjów, n a w e t w najpiękniejszych c z a s a c h r e p u b l i k i . Wyjątek
wypowiadają się ju j a k o o b y w a t e l e , j a k g d y b y państwo n i g d y n i e istniało; zaś p o d t e n j e s t j e d n a k b a r d z i e j p o z o r n y ni r z e c z y w i s t y , gdy w t y m w y p a d k u , n a s k u t e k
fałszywym m i a n e m u s t a w u c h w a l o n e są n i e s p r a w i e d l i w e rozporządzenia, z a b e z p i e - w a d y tkwiącej w s a m y m c i e l e p o l i t y c z n y m , są właściwie d w a państwa w j e d n y m ;
czające wyłącznie p a r t y k u l a r n e i n t e r e s y . a t o , c o n i e j e s t prawdą odnośnie d o o b u r a z e m , d a się powiedzieć o ka dym
C z y w y n i k a stąd, e w o l a p o w s z e c h n a j e s t z n i s z c z o n a l u b ska ona? N i e ; o n a z o s o b n a . I s t o t n i e , n a w e t w czasach najbardziej b u r z l i w y c h , p l e b i s c y t y l u d o w e od-
j e s t z a w s z e stała, n i e z m i e n n a i c z y s t a , a l e została podporządkowana i n n e j , biorą-
3
bywały się z a w s z e s p o k o j n i e i znaczną większością głosów, je eli n i e mieszał się d o
cej n a d nią górę. Ka dyT oddzielając swój i n t e r e s o d i n t e r e s u ogólnego, s p o s t r z e g a , n i c h s e n a t ; poniewa o b y w a t e l e m i e l i j e d e n t y l k o i n t e r e s , l u d miał jedną t y l k o wolę.
ę zupełnie rozdzielić g o n i e mo e. J e d n a k j e g o udział w s z k o d z i e . p u b l i c z n e j w y - N a d r u g i m b i e g u n i e p o w r a c a jednomyślność w t e d y m i a n o w i c i e , g d y o b y w a t e -
daje n i u się n i c z y m w porównaniu z wyłącznym d o b r e m własnym, które z a m i e r z a l e , z o s t a w s z y n i e w o l n i k a m i , p o z b a w i e n i z o s t a l i zarówno wolności, j a k i w o l i . Wów-
osiągnąć. Pominąwszy t o d o b r o o s o b i s t e , p r a g n i e o n d o b r a p o w s z e c h n e g o d l a własnej czas o b a w a i p o c h l e b s t w o zamieniają głosowanie w aklamację; ju się n i e o b r a d u j e ,
korzyści n i e m n i e j o d i n n y c h . N a w e t sprzedając swój głos z a pieniądze, n i e z a t r a c a t y l k o - u w i e l b i a l u b p r z e k l i n a . T a k n i k c z e m n i e wyra ał s w e z d a n i e s e n a t , w d o b i e
w s o b i e w o l i p o w s z e c h n e j ; p o m i j a ją. Błąd j e g o p o l e g a n a t y m , e z m i e n i a kwestię c e s a r s t w a . N i e k i e d y r o b i o n o t o z e śmiesznymi ostro nościami. T a c y t n o t u j e , e 5

i o d p o w i a d a n i e n a t o , o c o g o pytają. Z a m i a s t powiedzieć p o p r z e z s w o j e g l o s o - z a p a n o w a n i a O t o n a s e n a t o r o w i e , obrzucając przekleństwami W i t e l i u s z a , w y w o -


w a n i e : „Dla p a ń s t w a j e s t t o k o r z y s t n e " , mówi o n : „Dla t e g o c z ł o - ływali p r z y t y m s z t u c z n i e s t r a s z n y hałas, a b y t e n o s t a t n i , g d y b y p r z y p a d k i e m został
w i e k a l u b d l at e j p a r t i i k o r z y s t n e j e s t . a b y p e w n e p o s t a n o w i e - władcą, n i e mógł wiedzieć, c o który z n i c h powiedział.
n i e z o s t a ł o p r z y j ę t e " . T a k więc p r a w o porządku p u b l i c z n e g o n a z e b r a n i a c h Z t y c h ró nych rozwa ań tworzą się z a s a d y , według których p o w i n n o się
n i e t y l e p o l e g a n a t y m , a b y w o l a p o w s z e c h n a została w n i c h u t r z y m a n a , l e c z r a c z e j określić sposób l i c z e n i a głosów i porównywania o p i n i i , zale nie o d t e g o , c z y łatwiej
n a t y m , b y była o n a z a w s z e p y t a n a i z a w s z e dawała odpowiedź. l u b t r u d n i e j j e s t ustalić wolę powszechną i c z y państwo j e s t bli sze l u b d a l s z e
Miałbym t u t a j w i e l e u w a g - o zwykłym p r a w i e głosowania p r z y ka dym a k c i e upadkowi.
z w i e r z c h n i c t w a , którego t o p r a w a n i c n i e mo e odebrać o b y w a t e l o m , j a k te \ J e d n a t y l k o u s t a w a z n a t u r y s w o j e j w y m a g a z g o d y jednomyślnej: j e s t nią u m o w a
o p r a w i e w y p o w i a d a n i a s w e j o p i n i i , s t a w i a n i a wniosków, r o z d z i e l a n i a i c h , roztrzą- społeczna. Z r z e s z e n i e społeczne b o w i e m j e s t a k t e m najzupełniej d o b r o w o l n y m ,
s a n i a - w s z y s t k o t o rząd z a w s z e g o r l i w i e usiłuje zagwarantować d l a s w o i c h człon- poniewa ka dy człowiek r o d z i się w o l n y m i p a n e m s a m e g o s i e b i e , n i k t p o d ad-
ków; a l e t e n doniosły p r z e d m i o t wymagałby o s o b n e g o t r a k t a t u , a n i e mogę t u t a j n y m p o z o r e m n i e mo e zrobić z n i e g o p o d d a n e g o b e z j e g o p r z y z w o l e n i a } P o s t a -
w s z y s t k i e g o wyczerpać. nowić, e s y n n i e w o l n i k a r o d z i się n i e w o l n i k i e m , z n a c z y t y l e , c o postanowić, e
n i e r o d z i się o n człowiekiem.
^Je eli więc w c h w i l i z a w i e r a n i a u m o w y społecznej j e j p r z e c i w n i c y znajdują się
Rozdział II w o p o z y c j i , n i e p o w o d u j e t o u t r a t y wa ności s a m e j u m o w y , a t y l k o p r z e s z k a d z a
O GŁOSOWANIACH z a l i c z e n i u i c h d o g r o n a u c z e s t n i k o w i są t o c u d z o z i e m c y między o b y w a t e l a m i . S k o r o
państwo zostało ju u t w o r z o n e , s t a i y p o b y t w n i m równa się wyra onej z g o d z i e ;
Z p o p r z e d n i e g o rozdziału j a s n o w y n i k a , e sposób t r a k t o w a n i a s p r a w dotyczą-
zamieszkiwać n a p e w n y m t e r y t o r i u m , z n a c z y poddać się z w i e r z c h n i c t w u . 6

c y c h ogółu mo e być dość pewną oznaką s t a n u obyczajów i z d r o w i a ciała p o l i t y c z -


n e g o w d a n e j c h w i l i . I m większa z g o d a p a n u j e w z g r o m a d z e n i a c h , t o z n a c z y i m 4
Rousseau nie uznaje potrzeby tworzenia stronnictw politycznych, sądząc, e dobro powszech-
ne jest dla wszystkich oczywiste.
2
To znaczy, wola ka dej jednostki przestaje dbać o korzyści woli powszechnej. 5
Tacyt, D z i e j e (I, 85).
3
Ustęp ten jest ponownym dowodem, e „wola powszechna" nie oznacza woli faktycznej 6
Odnosi się to jedynie do państwa wolnego; albowiem' rodzina, majątek, brak schronienia, ko-
w znaczeniu empirycznym, psychologicznym, tylko wolę racjonalną, wolę rozumną, zmierzającą ku nieczność, przemoc mogą zatrzymać mieszkańca w kraju wbrew jego woli i wtedy sam fakt pobytu
korzyści powszechnej. nie pozwala jeszcze suponować zgody na umowę lub na jej pogwałcenie. (Uwaga autora.)
J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga czwarta 85
84

• P o z a tą umową pierwotną d e c y z j e większości obowiązują z a w s z e w s z y s t k i c h ; D w i e z a s a d y ogólne mogą słu yć d o określenia t e g o s t o s u n k u : j e d n a , e i m d o -


j e s t t o następstwo s a m e j u m o w y j . Mo na postawić p y t a n i e , w j a k i sposób człowiek nioślejsze i powa niejsze są o b r a d y , t y m b a r d z i e j o p i n i a przewa ająca p o w i n n a
mo e być w o l n y , a jednocześnie z o s t a j e z m u s z o n y d o słuchania c u d z e j w o l i , n i e zbli ać się d o jednomyślności; d r u g a , e i m większego pośpiechu w y m a g a o m a w i a -
będącej j e g o własną wolą. W j a k i sposób o p o n e n c i mogą być w o l n i , a równocze- n a s p r a w a , t y m b a r d z i e j p o w i n n o się zmniejszyć ró nicę wymaganą c o d o podziału
śnie podlegać u s t a w o m , n a które n i e d a l i s w e g o p r z y z w o l e n i a ? głosów. W o b r a d a c h , które w y p a d a zakończyć n a t y c h m i a s t , p r z e w a g a j e d n e g o gło-
O d p o w i a d a m n a t o , e k w e s t i a j e s t źle p o s t a w i o n a . O b y w a t e l z g a d z a się n a s u m u s i wystarczyć. P i e r w s z a z a s a d a w y d a j e się o d p o w i e d n i e j s z a d l a u s t a w , d r u g a
w s z y s t k i e u s t a w y , n a w e t n a t e , które u c h w a l o n o w b r e w j e g o w o l i , n i e wyłączając
8 d l a załatwiania s p r a w bie ących. J a k k o l w i e k z k o m b i n a c j i ' i c h o b u . w y n i k a n a j l e p -
n a w e t t y c h ' , które g o karzą, g d y ośmieli się jedną z n i c h naruszyć. Stała w o l a w s z y s t - • s z y s t o s u n e k , j a k i mo na ustalić p r z y r o z s t r z y g a n i u s p r a w p r z e z większość.
k i c h członków państwa s t a n o w i wolę powszechną; dzięki n i e j są o n i o b y w a t e l a m i
i ludźmi w o l n y m i . G d y p r o p o n u j e się ustawę n a z g r o m a d z e n i u l u d o w y m , o b e c n i
9
Rozdział III
właściwie są p y t a n i n i e o t o , c z y pochwalają l u b odrzucają w n i o s e k , ale c z y j e s t o n
O WYBORACH
z g o d n y l u b n i e z g o d n y z wolą powszechną, która j e s t i c h własną wolą . Ka dy o d - 10

dając g l o s wyra a s w o j e z d a n i e w t e j k w e s t i i i z p o d l i c z e n i a głosów w y n i k a d e k l a - P r z y w y b o r z e panującego i urzędników, c o - j a k powiedziałem - jęstaktem zło-


r a c j a w o l i p o w s z e c h n e j . G d y więc przewa y z d a n i e p r z e c i w n e m o j e m u , d o w o d z i onym , m a m y d w i e d r o g i postępowania, a m i a n o w i c i e | j v y b p l i U p s ^ w a ^ I e . O b i e
14 7

t o j e d y n i e , e się pomyliłem i e t o , c o brałem z a wolę powszechną, nią n i e było . n


s t o s o w a n o w ró nych r e p u b l i k a c h i j e s z c z e d z i s i a j w c z a s i e ~ e l e k c j i do y w e n e c k i e -
" G d y b y przewa yła m o j a p r y w a t n a o p i n i a , zrobiłbym c o i n n e g o , ani eli chciałem; g o w i d z i m y n a d e r zło oną mieszaninę o b u .
w t e d y właśnie n i e byłbym w o l n y m . „Wybór p r z e z l o s o w a n i e - p o w i a d a M o n t e s k i u s z - le y w n a t u r z e d e m o k r a -
1 5

T o s u p o n u j e , c o p r a w d a , e w s z y s t k i e c e c h y w o l i p o w s z e c h n e j znajdują się c j i " . Z g o d a , ale w j a k i sposób? „Losowanie - mówi o n d a l e j - jest s p o s o b e m w y b o r u ,


j e s z c z e u większości ; g d y s t r a c i j e b e z względu n a t o , c o się p o s t a n a w i a , n i e m a
12
który n i e ura a nikogo;'ka demu o b y w a t e l o w i z o s t a w i a rozsądną nadzieję słu enia
ju wolności. ojczyźnie". T o n i e są adne r a c j e .
Wykazując p o p r z e d n i o , j a k w o b r a d a c h p u b l i c z n y c h w o l a p r y w a t n a z a j m u j e Je eli zwrócimy uwagę, i w y z n a c z e n i e naczelników j e s t czynnością rządową,
m i e j s c e w o l i p o w s z e c h n e j , wymieniłem d o s t a t e c z n e środki, k o n i e c z n e d o z a p o b i e - a n i e zwierzchnią, w t e d y z o b a c z y m y , d l a c z e g o l o s o w a n i e le y b a r d z i e j w n a t u r z e
enia t e m u nadu yciu; pomówię j e s z c z e o t y m później. Odnośnie s t o s u n k u głosów, d e m o k r a c j i , k i e d y zarząd j e s t t y m l e p s z y , i m m n i e j l i c z n e są j e g o czynności.
p o t r z e b n y c h d o wyra enia t e j w o l i , podałem równie z a s a d y , według których mo na W ka dej p r a w d z i w e j d e m o k r a c j i urzędy n i e stanowią korzyści, l e c z są ucią -
g o określić. Ró nica j e d n e g o głosu n i w e c z y równość , j e d e n o p o n e n t n i w e c z y j e d -
13
l i w y m b r z e m i e n i e m , którym n i e mo na słusznie obarczyć j e d n e g o o b y w a t e l a b a r -
nomyślność; a l e pomiędzy jednomyślnością a równą ilością głosów j e s t w i e l e p o - d z i e j ni d r u g i e g o . J e d y n i e u s t a w a mo e wło yć t e n cię ar n a człowieka, n a któ-
działów n a części nierówne, a ka dy z n i c h mo na przyjąć z a miarę t e g o s t o s u n k u r e g o l o s p a d n i e ; wówczas w a r u n k i są równe d l a w s z y s t k i c h , - a wybór n i e zale y o d
w zale ności o d s t a n u i p o t r z e b ciała p o l i t y c z n e g o . adnej w o l i l u d z k i e j , n i e m a t u szczególnego z a s t o s o w a n i a , które b y naruszało p o -
wszechność u s t a w y .
7
Umowa społeczna bowiem suponuje milczące uznanie, e wszyscy poddadzą się uchwałom W a r y s t o k r a c j i panujący w y b i e r a panującego , rząd u t r z y m u j e się s a m _ p r z e z _
16

większości. , się, tote t a m głosowanie j e s t h a m i e j s c u .


8
To znaczy wbrew jego woli pozornej, nieuświadomionej nale ycie. Przykład w y b o r u do y w e n e c k i e g o n i e t y l k o n i e o b a l a t e g o rozró nienia, a l e
9
W Genui na więzieniach i na kajdanach galerników odczytać mo na było słowo: libertas. U y- j e n a w e t p o t w i e r d z a ; t a f o r m a z ł o o n a o d p o w i a d a rządom m i e s z a n y m . B o błę-
17

cie tej dewizy jest piękne i słuszne. Istotnie tylko złoczyńcy we wszystkich państwach przeszkadzają
d e m j e s t uwa ać rząd w e n e c k i z a c z y s t o a r y s t o k r a t y c z n y . Je eli l u d n i e m a t a m ad-
obywatelowi być wolnym. W kraju, w którym wszystkich takich ludzi skazano by na galery, u y-
wano by najdoskonalszej wolności. (Uwaga autora.) 1 4
Księga trzecia, rozdz. X V I I I .
1 0
Wolą uspołecznioną, wolą rozumną. 1 5
O duchu praw (II, 2).
1 1
Rousseau nie przypuszcza, aby w normalnych, zdrowych stosunkach „większość" mogła się
Poniewa wybór panującego (tj. naczelnika władzy wykonawczej) jest aktem rządowym, nie
1 6

mylić, gdy interes powszechny jest zbyt oczywisty. (Por. krytykę tego stanowiska w mojej Filozofii
zwierzchnim, dlatego w arystokracji grupa rządząca sama wybiera nowych reprezentantów władzy
p r a w a J. J. Rousseąu'a, 1913, s. 206.) rządowej (wykonawczej).
1 2
To znaczy, e większość kieruje się interesem powszechnym.
Z wyboru i losowania.
1 7
1 3
Czyli równy podział głosów. ,'
86 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księgą czwarta 87

n e g o udziału w rządzie, s z l a c h t a s a m a j e s t l u d e m . Mnóstwo b i e d n y c h barnabitów 1 8


n o , j e s t bajką , w.ogóle b r a k n a m właśnie n a j b a r d z i e j pouczającej części k r o n i k
21

n i e dostąpiło n i g d y adnego urzędu i z całego s w e g o s z l a c h e c t w a p o s i a d a j e d y n i e ludów, odnoszących się d o p o w s t a n i a t y c h o s t a t n i c h . Doświadczenie p o u c z a n a s


pró ny tytuł J e g o E k s c e l e n c j i o r a z p r a w o u c z e s t n i c z e n i a w W i e l k i e j R a d z i e . T a W i e l - c o d z i e n n i e o p r z y c z y n a c h r e w o l u c j i w m o c a r s t w a c h , l e c z poniewa l u d y się ju n i e
k a R a d a j e s t równie l i c z n a , j a k n a s z a R a d a G e n e r a l n a w G e n e w i e , l e c z j e j świetni tworzą, wyjaśnienia i c h p o w s t a w a n i a mo emy j e d y n i e się domyślać.
członkowie n i e więcej mają przywilejów j a k n a s i z w y k l i o b y w a t e l e . P e w n e j e s t , e O b y c z a j e , które z a s t a j e m y w p o s t a c i u s t a l o n e j , świadczą p r z y n a j m n i e j o t y m ,
pomijając skrajną nierówność t y c h d w u r e p u b l i k , mieszczaństwo G e n e w y w y o b r a - e miały jakiś początek. T r a d y c j e sięgające t y c h początków, p o p a r t e p r z e z najwięk-
a dokładnie p a t r y c j a t W e n e c j i , n a s i wieśniacy i m i e s z c z a n i e przedstawiają p o d d a - sze a u t o r y t e t y i s t w i e r d z o n e n a j s i l n i e j s z y m i r a c j a m i , p o w i n n y uchodzić z a n a j p e w -
n y c h n a lądzie stałym. Rozpatrując tę republikę z j a k i e g o k o l w i e k p u n k t u w i d z e n i a n i e j s z e . O t o z a s a d y , których przestrzegać usiłowałem, badając j a k sprawował swą
- pomijając wielkość t e r y t o r i u m - rządy j e j oka ą się n i e b a r d z i e j a r y s t o k r a t y c z n e najwy szą władzę n a j b a r d z i e j w o l n y i najpotę niejszy l u d n a z i e m i .
ni n a s z e . Cała ró nica w t y m , i n i e mając adnego n a c z e l n i k a do ywotniego, n i e P o zało eniu R z y m u powstająca r e p u b l i k a , t j . a r m i a zało yciela, u t w o r z o n a
potrzebujemy losowania. z Albańczyków, Sabińczyków i cudzoziemców, została p o d z i e l o n a n a t r z y k l a s y ,
Wybór p r z e z l o s o w a n i e miałby mało w a d w p r a w d z i w e j d e m o k r a c j i , g d z i e w o - które według t e g o podziału przybrały nazwę t r i b u s . Ka da t r i b u s została p o d z i e -
b e c p o w s z e c h n e j równości obyczajów, zdolności, z a s a d i majątku stałby się rzeczą l o n a n a dziesięć k u r i i , ka da k u r i a n a d e k u r i e , a n a i c h c z e l e s t a w a l i przywódcy,
p r a w i e obojętną. A l e , j a k powiedziałem, j e s z c z e n i e było p r a w d z i w e j d e m o k r a c j i . zwani k u r i o n a m i i d e k u r i o n a m i .
K i e d y następuje połączenie wyborów z l o s o w a n i e m , p o p r z e z wybór p o w i n n o P o n a d t o z ka dej t r i b u s w y d z i e l o n o oddział s t u jeźdźców, z w a n y centurią;
się obsadzać urzędy, wymagające s p e c j a l n y c h talentów, j a k n a przykład urzędy w o j - w y n i k a stąd, e podziały t e , n i e z b y t p o t r z e b n e w mieście, miały p i e r w o t n i e t y l k o
s k o w e ; p o p r z e z l o s o w a n i e obsadzać s t a n o w i s k a , n a których w y s t a r c z a z d r o w y r o z - c h a r a k t e r w o j s k o w y . Z d a j e się j e d n a k , e p e w i e n i n s t y n k t wielkości skłaniał małe
sądek, sprawiedliwość, uczciwość, j a k n a przykład sądownictwo, b o w d o b r z e urzą- m i a s t o R z y m d o przyjęcia z góry o r g a n i z a c j i o d p o w i e d n i e j d l a s t o l i c y świata,
d z o n y m państwie p r z y m i o t y t e są wspólne w s z y s t k i m o b y w a t e l o m . Z t e g o p i e r w s z e g o podziału wynikła wkrótce p e w n a niedogodność - poniewa
L o s o w a n i e a n i głosowanie n i e mają z a s t o s o w a n i a w m o n a r c h i i . Poniewa t r i b u s albańska i sabińska pozostawały wcią w t y m s a m y m s t a n i e , a t r i b u s
22 23

m o n a r c h a według p r a w a s a m j e s t panującym i j e d y n y m urzędnikiem , d o n i e g o 19


cudzoziemców wzrastała u s t a w i c z n i e n a s k u t e k i c h napływu, t r i b u s t a n i e b a w e m
24

t y l k o nale y wybór zastępców. K i e d y o p a t d e S a i n t - P i e r r e proponował pomno yć przewy szyła d w i e p i e r w s z e . S e r w i u s z zapobiegł n i e b e z p i e c z n e m u nadu yciu,
liczbę r a d królewskich w e F r a n c j i o r a z wybór członków p r z e z głosowanie , n i e 2 0
zmieniając podział r o d o w y n a i n n y , osiągnięty według części m i a s t a , zajętych p r z e z
zauwa ył, i p r o p o n u j e zmianę f o r m y rządu. poszczególne t r i b u s . Z a m i a s t t r z e c h t r i b u s ustanowił c z t e r y , a ka da z n i c h z a j m o -
P o z o s t a j e m i powiedzieć j e s z c z e o s p o s o b i e o d d a w a n i a i z b i e r a n i a głosów n a wała j e d n o z e wzgórz r z y m s k i c h i nosiła j e g o nazwę. T a k więc, likwidując obecną
z g r o m a d z e n i u l u d o w y m ; l e c z mo e wiadomości h i s t o r y c z n e o r z y m s k i e j o r g a n i - nierówność, zapobiegł j e j n a przyszłość, a b y zaś t e n podział odnosił się n i e t y l k o
z a c j i p o d t y m względem wyjaśnią b a r d z i e j poglądowo z a s a d y , które mógłbym u s t a - d o miejscowości, l e c z i d o l u d z i , zabronił mieszkańcom j e d n e j d z i e l n i c y przenosić
lić. N i e j e s t rzeczą niegodną mądrego c z y t e l n i k a przyjrzeć się n i e c o b a r d z i e j s z c z e - się d o d r u g i e j , c z y m przeszkodził m i e s z a n i u się rodów.
gółowo, j a k t r a k t o w a n o s p r a w y p u b l i c z n e i p r y w a t n e n a o b r a d a c h d w u s t u tysię- Podwoił te t r z y d a w n e c e n t u r i e k o n n i c y i utworzył dwanaście n o w y c h ,
cy ludzi. zachowując d a w n e n a z w y ; środek p r o s t y i rozsądny, dzięki któremu wyodrębnił
o s t a t e c z n i e s t a n r y c e r s k i o d l u d u , n i e wywołując wśród t e g o o s t a t n i e g o n i e z a -
dowolenia. N

Rozdział IV D o t y c h c z t e r e c h t r i b u s m i e j s k i c h S e r w i u s z dodał piętnaście i n n y c h , z w a n y c h


KOMICJA RZYMSKIE w i e j s k i m i , poniewa u t w o r z o n e były z mieszkańców w s i , p o d z i e l o n y c h n a tyle
okręgów. W następstwie u t w o r z o n o t y l e s a m o n o w y c h , a l u d r z y m s k i został
N i e p o s i a d a m y adnych w i a r y g o d n y c h źródeł z czasów początków R z y m u , i s t -
n i e j e n a w e t w i e l k i e prawdopodobieństwo, e większa część t e g o , c o o n i c h mówio- Nazwa R o m a , która, jak powiadają, pochodzi od Romulusa, jest grecka i oznacza siłę; imię
2 1

Numy jest tak e greckie i oznacza prawo. Jak to mo liwe, e dwaj pierwsi królowie tego miasta nosili'
1 8
Mieszkańców ubogiej dzielnicy św. Barnaby. imiona tak dobrze z góry odpowiadające temu, czego dokonali? (Uwaga autora.)
1 9
Jedynym urzędnikiem najwy szym. Ramnenses. (Uwaga autora.)
2 2

2 0
W rozprawie Discours sur l a Polysynodie (1728), za którą zosta! wykluczony z Akademii Fran- Tatienses. (Uwaga autora.)
2 3

cuskiej. Luceres. (Uwaga autora.)


2 4
88 J. J . Rousseau, U m o w a społeczna Księga czwarta 89

w r e s z c i e p o d z i e l o n y n a trzydzieści pięć t r i b u s , których l i c z b a przetrwała d o C o się t y c z y k u r i i , poniewa o r g a n i z a t o r ustanowił i c h dziesięć w ka dej t r i b u s ,


2 5

końca r e p u b l i k i . cały z a t e m l u d r z y m s k i , zamknięty wobrębie murów m i a s t a , został p o d z i e l o n y n a


Z rozró nienia t a k i e g o między, t r i b u s m i e j s k i m i i w i e j s k i m i wyniknął s k u t e k trzydzieści k u r i i , a ka da z n i c h miała własne świątynie, własnych bogów, urzęd-
g o d n y u w a g i , n i e mający p r e c e d e n s u , i j e m u R z y m zawdzięczał u t r z y m a n i e s w y c h ników, kapłanów, własne święta, z w a n e c o m p i t a l i a , p o d o b n e d o p a g a n a l i a ,
obyczajów o r a z w z r o s t państwa. Pomyślałby ktoś, e t r i b u s m i e j s k i e przywłaszczyły j a k i e później otrzymały t r i b u s w i e j s k i e .
s o b i e wkrótce potęgę i z a s z c z y t y i n i e omieszkały zdegradować t r i b u s w i e j s k i c h ; Poniewa p r z y n o w y m p o d z i a l e S e r w i u s z a l i c z b y t r z y d z i e s t u n i e mo na było
stało się wręcz p r z e c i w n i e . Z n a n e j e s t u p o d o b a n i e p i e r w s z y c h R z y m i a n d o ycia rozmieścić równomiernie w c z t e r e c h t r i b u s , n i e tknięto i c h i k u r i e , niezale ne o d t r i -
w i e j s k i e g o . U p o d o b a n i e t o pochodziło o d mądrego zało yciela, który połączył zajęcia b u s , stały się odrębnym podziałem mieszkańców R z y m u ; l e c z a n i w t r i b u s w i e j s k i c h ,
r o l n i c z e i w o j s k o w e z wolnością i wyrzucił, e t a k p o w i e m , d o m i a s t sztukę, r z e - a n i wśród tworzącego j e l u d u o k u r i a c h n i e było m o w y , poniewa t r i b u s stały się
miosła, intrygę, majątek i niewolę. organizacją c z y s t o cywilną, a n a p o t r z e b y w o j s k o w e w p r o w a d z o n o i n n e urządzenia,
T a k więc, poniewa n a j z n a k o m i t s i o b y w a t e l e R z y m u m i e s z k a l i wśród pól p r z e z c o w o j s k o w e podziały R o m u l u s a okazały się zbędne. J a k k o l w i e k z a t e m ka dy
i u p r a w i a l i ziemię, p r z y z w y c z a j o n o się t a m j e d y n i e szukać o p a r c i a d l a r e p u b l i k i . o b y w a t e l był z a p i s a n y d o p e w n e j t r i b u s , t o n i e ka dy nale ał d o k u r i i .
S t a n t e n , s t a n n a j g o d n i e j s z y c h p a t r y c j u s z y , s z a n o w a n y był p r z e z w s z y s t k i c h ; p r o - S e r w i u s z przeprowadził j e s z c z e t r z e c i podział, który n i e był w adnym s t o s u n -
s t y i p r a c o w i t y ywot wieśniaków przedkładano n a d pró niacze i m a r n e ycie m i e s z - k u d o o b u p o p r z e d n i c h , a w s k u t k a c h stał się najwa niejszym z e w s z y s t k i c h .
c z a n r z y m s k i c h i n i e j e d e n , który byłby t y l k o nieszczęśliwym p r o l e t a r i u s z e m w m i e - Podzielił o n cały l u d r z y m s k i n a sześć k l a s , a rozgraniczył j e n i e według m i e j s c a
c z y według l u d z i , t y l k o według majątku. W t e n sposób p i e r w s z e k l a s y z a j m o w a l i
ście, stawał się s z a n o w a n y m o b y w a t e l e m j a k o r o l n i k . N i e b e z p o d s t a w n i e mówił W a r -
b o g a c i , o s t a t n i e u b o d z y , a średnie c i , którzy p o s i a d a l i średni majątek. T e sześć k l a s
r o n , e n a s i w i e l k o d u s z n i p r z o d k o w i e zało yli n a w s i szkołę w y c h o w a n i a t y c h k r z e p -
p o d z i e l o n o d a l e j n a s t o dziewięćdziesiąt t r z y - odrębne ciała - z w a n e c e n t u r i a m i ,
k i c h i d z i e l n y c h l u d z i , którzy b r o n i l i i c h w c z a s a c h w o j n y i ywili w c z a s a c h p o k o j u .
t e zaś były r o z m i e s z c z o n e w t e n sposób, e s a m a p i e r w s z a k l a s a obejmowała i c h
P l i n i u s z p o w i a d a d o b i t n i e , e t r i b u s w i e j s k i e s z a n o w a n o z p o w o d u l u d z i , którzy
więcej ni połowę, a o s t a t n i a tworzyła z a l e d w i e jedną centurię. Spowodowało t o ,
j e t w o r z y l i . Jednocześnie p r z e n o s z o n o z a karę d o m i e j s k i c h t r i b u s l u d z i podłych,
e k l a s a n a j m n i e j l i c z n a posiadała najwięcej c e n t u r i i , o s t a t n i a zaś u z n a n a została z a
których c h c i a n o poni yć. Sabińczyk, A p i u s z K l a u d i u s z , p r z y b y w s z y n a s t a l e d o R z y -
poddział, chocia obejmowała p o n a d połowę mieszkańców R z y m u .
m u , został o b s y p a n y z a s z c z y t a m i i z a p i s a n y d o t r i b u s w i e j s k i e j , która następnie
przybrała imię j e g o r o d u . W r e s z c i e w s z y s c y wyzwoleńcy wstępowali d o t r i b u s A b y l u d słabiej zrozumiał następstwa t e g o o s t a t n i e g o podziału, S e r w i u s z udał,
m i e j s k i c h , zaś n i g d y d o w i e j s k i c h . N i e było te p r z e z cały czas t r w a n i a r e p u b l i k i e n a d a j e m u wygląd w o j s k o w y ; d o k l a s y d r u g i e j wcielił d w i e c e n t u r i e z b r o j o w -
a n i j e d n e g o przykładu, a b y któryś z t y c h wyzwoleńców doszedł d o jakiegoś urzę- ników, a d o c z w a r t e j d w i e wyrabiające narzędzia w o j e n n e . W ka dej k l a s i e , prócz
d u , n a w e t g d y b y został o b y w a t e l e m . o s t a t n i e j , wyodrębnił l u d z i młodszych i s t a r s z y c h , t o j e s t t y c h , którzy b y l i z o b o -
wiązani d o n o s z e n i a b r o n i , i t y c h , których w i e k u s t a w o w o zwalniał o d słu by
Z a s a d a t a była doskonała, l e c z posunięto ją t a k d a l e k o , i spowodowała p e w n e
w o j s k o w e j . T e n podział - b a r d z i e j ni majątkowy - spowodował konieczność czę-
z m i a n y i niewątpliwie a d m i n i s t r a c y j n e nadu ycia.
s t e g o p o n a w i a n i a c e n z u s u , c z y l i s p i s u ludności. Nakazał te , e z g r o m a d z e n i e o d -
P o p i e r w s z e c e n z o r o w i e , przywłaszczywszy s o b i e o d d a w n a p r a w o d o w o l n e g o
bywać się p o w i n n o n a P o l u M a r s o w y m , a w s z y s c y będący w w i e k u w o j s k o w y m
p r z e n o s z e n i a o b y w a t e l i z j e d n e j t r i b u s d o d r u g i e j , p o z w o l i l i większości zapisywać
p o w i n n i przybywać n a n i e z b r o j n i e .
się d o t e j , która i m się podobała; p o z w o l e n i e z pewnością b e z c e l o w e i odbierające
jedną z głównych sprę yn c e n z u r y . P o n a d t o , g d y w s z y s c y mo ni i potę ni k a z a l i P o w o d e m , d l a którego w o s t a t n i e j k l a s i e n i e przestrzegał t e g o podziału n a
młodszych i s t a r s z y c h , było t o , i tworzącemu ją pospólstwu n i e p r z y z n a w a n o
się wpisywać d o t r i b u s w i e j s k i c h , a wyzwoleńcy o b y w a t e l e p o z o s t a w a l i z motło-
z a s z c z y t u n o s z e n i a b r o n i d l a o c h r o n y o j c z y z n y . Nale ało posiadać o g n i s k o d o -
c h e m w m i e j s k i c h , t r i b u s w ogóle n i e miały ju a n i stałego m i e j s c a , a n i t e r y t o r i u m ,
m o w e , a b y zyskać p r a w o j e g o o b r o n y . Wśród n i e z l i c z o n e j r z e s z y nędzarzy,
n a t o m i a s t zostały t a k p o m i e s z a n e , e członków ka dej mo na było odró nić j e d y -
którymi d z i s i a j świecą a r m i e królów, n i e m a mo e a n i j e d n e g o , którego b y
n i e według rejestrów; tą drogą z n a c z e n i e słowa t r i b u s z r z e c z o w e g o stało się
z pogardą n i e wypędzono z r z y m s k i e j k o h o r t y , k i e d y t o ołnierze b y l i obroń-
o s o b o w y m , a w z a s a d z i e stało się p r a w i e u r o j e n i e m .
c a m i wolności.
Zdarzało się równie , e t r i b u s m i e j s k i e , będąc b a r d z i e j z w a r t e , okazywały się
n i e r a z s i l n i e j s z e w k o m i c j a c h i sprzedawały państwo l u d z i o m , którzy k u p o w a l i głosy
Romulus.
składającego się n a n i e motłochu.
90 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga czwarta 91

Rozró niano j e d n a k j e s z c z e w o s t a t n i e j k l a s i e p r o 1 e t a r i u s z y o d t a k z w a n y c h dzać d n i a n a p l a c u p u b l i c z n y m . Z a pomocą t r z e c i e j s e n a t trzymał w r y z a c h l u d


capite censi. P i e r w s i , niezupełnie d o p r o w a d z e n i d o nędzy, d o s t a r c z a l i p r z y n a j m n i e j gwałtowny i n i e s p o k o j n y i łagodził w o d p o w i e d n i e j c h w i l i gorliwość b u n t o w n i c z y c h
państwu o b y w a t e l i , a n i e k i e d y w naglącej p o t r z e b i e n a w e t ołnierzy. T y c h zaś, trybunów; c i j e d n a k z n a j d o w a l i w i e l e środków d l a p o z b y c i a się t e j o p i e k i .
którzy n i c n i e p o s i a d a l i i których mo na było policzyć j e d y n i e n a głowy, uwa ano U s t a w y i wybór naczelników n i e stanowiły j e d y n y c h k w e s t i i podległych d e c y -
zupełnie z a n i c i M a r i u s z p i e r w s z y raczył zaciągnąć i c h d o szeregów. z j i komicjów; l u d r z y m s k i przywłaszczył s o b i e najwa niejsze f u n k c j e rządowe
N i e rozstrzygając t u t a j , c z y t e n t r z e c i podział był s a m p r z e z się d o b r y c z y zły, i mo na powiedzieć, e l o s E u r o p y był określany n a t y c h z g r o m a d z e n i a c h . T a ró -
mogę, j a k sądzę, utrzymywać, e umo liwiły g o w p r a k t y c e j e d y n i e p r o s t o t a o b y - norodność przedmiotów powodowała r o z m a i t e f o r m y , które przybierały z g r o m a -
czajów p i e r w s z y c h R z y m i a n , i c h bezinteresowność, zamiłowanie d o r o l n i c t w a , d z e n i a o d p o w i e d n i o d o k w e s t i i , o j a k i c h miały decydować.
a p o g a r d a d l a h a n d l u i ądzy zysków. G d z i e j e s t l u d współczesny, którego po era- A b y sądzić o t y c h ró nych f o r m a c h , w y s t a r c z y j e porównać. R o m u l u s , t w o -
jąca chciwość, d u c h n i e s p o k o j n y , i n t r y g i , ciągłe p r z e m i a n y , u s t a w i c z n e p r z e m i a n y rząc kurię, miał n a c e l u powściąganie s e n a t u p r z e z l u d i l u d u p r z e z s e n a t dzięki
majątkowe, pozwoliłyby p o d o b n e m u u s t r o j o w i n a d w u d z i e s t o l e t n i e t r w a n i e b e z w y - równomiernemu p a n o w a n i u n a d w s z y s t k i m i . Udzielił więc l u d o w i w t e j f o r m i e
wrócenia całego państwa? Nale y p r z y t y m pamiętać, e w R z y m i e o b y c z a j e władzy wynikającej z liczebności, a b y zrównowa yć siłę i b o g a c t w o p o z o s t a w i o n e
i c e n z u r a j a k o s i l n i e j s z e ni t a i n s t y t u c j a poprawiały j e j słabe s t r o n y i e n i e j e d e n p a t r y c j u s z o m . A l e z g o d n i e z d u c h e m m o n a r c h i i pozostawił j e d n a k więcej korzyści
b o g a c z zostawał usunięty d o k l a s y b i e d n y c h , poniewa chwalił się z a n a d t o s w o i m p a t r y c j u s z o m p r z e z wpływ i c h klientów n a większość głosów. T a wspaniała i n s t y -
t u c j a patronów i klientów była arcydziełem p o l i t y k i i ludzkości, b e z którego
bogactwem.
p a t r y c j a t t a k s p r z e c z n y z d u c h e m r e p u b l i k i n i e mógłby się utrzymać. R z y m j e d y -
T o w s z y s t k o p o z w a l a łatwo zrozumieć, d l a c z e g o p r a w i e z a w s z e w s p o m i n a się
n i e miał z a s z c z y t dać światu t e n przykład, z którego n i g d y n i e wyniknęło nadu y-
t y l k o o pięciu k l a s a c h , a c z k o l w i e k było i c h w rzeczywistości sześć. Poniewa szósta
c i e , a który j e d n a k n i e został n i g d y naśladowany.
k l a s a n i e dostarczała ołnierzy d l a a r m i i a n i głosujących n a P o l u M a r s o w y m i n i e 2 6

spełniała p r a w i e adnej f u n k c j i w r e p u b l i c e , d l a t e g o była o n a r z a d k o b r a n a p o d uwagę. Poniewa t a f o r m a k u r i i utrzymała się p r z y królach a d o S e r w i u s z a , a p a n o -


T a k i e były ró ne podziały l u d u r z y m s k i e g o . Z o b a c z m y t e r a z , j a k i s k u t e k w y - w a n i e o s t a t n i e g o T a r k w i n i u s z a n i e było uwa ane z a l e g a l n e , zaczęto odró niać p o -
woływały o n e n a z g r o m a d z e n i a c h . Z g r o m a d z e n i a t e zwołane l e g a l n i e zwały się k o - w s z e c h n e u s t a w y królewskie p r z e z nazwę leges curiatae.
m i c j a m i ; odbywały się z w y k l e n a f o r u m r z y m s k i m l u b n a P o l u M a r s o w y m Z a czasów r e p u b l i k i k u r i e , o g r a n i c z o n e z a w s z e d o c z t e r e c h t r i b u s m i e j s k i c h
i dzieliły się n a k o m i c j e według k u r i i , k o m i c j e według c e n t u r i i i k o m i c j e według i n i e liczące więcej ni ludność R z y m u , n i e mogły dogadzać a n i s e n a t o w i , k t ó r y
t r i b u s , o d p o w i e d n i o d o t e g o , według której z t y c h t r z e c h f o r m zostały zarządzone. stał n a c z e l e p a t r y c j u s z y , a n i t r y b u n o m , którzy chocia p l e b e j u s z e s t a l i n a c z e l e
K o m i c j e k u r i a l n e stanowiły i n s t y t u c j e R o m u l u s a , c e n t u r i a l n e - S e r w i u s z a , t r y b u - zamo nych o b y w a t e l i . Straciły więc n a z n a c z e n i u i u p a d e k i c h był t a k w i e l k i ,
e 3 0 z g r o m a d z o n y c h liktorów czyniło t o , c o w i n n y były czynić k o m i c j e k u -
n a l n e - trybunów l u d o w y c h . T y l k o n a k o m i c j a c h u s t a w y uzyskiwały sankcję,
rialne.
a urzędnicy b y l i w y b i e r a n i , poniewa zaś ka dy o b y w a t e l był z a p i s a n y w p e w n e j
k u r i i , c e n t u r i i l u b t r i b u s , w y n i k a stąd, e aden o b y w a t e l n i e był p o z b a w i o n y p r a w a Podział n a c e n t u r i e b y L t a k k o r z y s t n y d l a a r y s t o k r a c j i , e n i e o d r a z u wyszło
w y b o r c z e g o i e l u d r z y m s k i był p r a w n i e i f a k t y c z n i e i s t o t n y m z w i e r z c h n i k i e m . n a j a w , d l a c z e g o s e n a t n i e uzyskiwał z a w s z e p r z e w a g i w k o m i c j a c h noszących t o
A b y k o m i c j e były l e g a l n i e zwoływane i eby t o , c o się. t a m działo, miało m o c m i a n o i wybierających konsulów, cenzorów i i n n y c h urzędników k u r i a l n y c h . I s t o t -
u s t a w y , w y m a g a n e były t r z y w a r u n k i : p i e r w s z y , a b y ciało l u b urzędnik, który j e n i e , poniewa z e s t u dziewięćdziesięciu t r z e c h c e n t u r i i , tworzących sześć k l a s c a -
zwoływał, posiadał potrzebną w t y m c e l u władzę; d r u g i , a b y z g r o m a d z e n i e o d b y - łego l u d u r z y m s k i e g o , p i e r w s z a k l a s a obejmowała dziewięćdziesiąt o s i e m , a głosy
wało się w ciągu j e d n e g o z d n i d o p u s z c z o n y c h p r z e z ustawę; t r z e c i , b y p r z e p o w i e d - l i c z o n o c e n t u r i a m i , d l a t e g o p i e r w s z a k l a s a s a m a brała górę c o d o l i c z b y głosów n a d
n i e były k o r z y s t n e . w s z y s t k i m i i n n y m i . G d y w s z y s t k i e t e c e n t u r i e były z g o d n e , n i e z b i e r a n o n a w e t d a l e j
P i e r w s z e j reguły n i e t r z e b a wyjaśniać. D r u g a j e s t kwestią administracyjną; t a k głosów; c o zdecydowała n a j m n i e j s z a l i c z b a uwa ane było z a decyzję ogółu. Mo na
więc n i e było d o z w o l o n e o d b y w a n i e k o m i c j i w d n i świąteczne i t a r g o w e , k i e d y powiedzieć, e w k o m i c j a c h c e n t u r i a l n y c h s p r a w y były r o z s t r z y g a n e r a c z e j według
mieszkańcy w s i , przychodząc w s w o i c h s p r a w a c h d o R z y m u , n i e m i e l i c z a s u spę- większości talarów ni według większości głosów.
L e c z t a n a d m i e r n a władza h a m o w a n a była z a pomocą dwóch środków. P o
Mówię na P o l u M a r s o w y m , poniewa tam gromadziły się komicje według centurii; według
2 6

p i e r w s z e , t r y b u n o w i e z reguły i z a w s z e z n a c z n a ilość p l e b e j u s z y nale eli d o k l a s y


dwóch innych form podziału lud zbierał się na F o r u m lub w innych miejscach i wówczas capite
censi mieli tyle wpływu i władzy, co pierwsi obywatele. (Uwaga autora.) zamo nej i równowa yli z n a c z e n i e p a t r y c j u s z y w k l a s i e p i e r w s z e j .
92 J . J . Rousseau,'Umowa społeczna Księga czwarta 93

D r u g i środek polegał n a t y m , e z a m i a s t urządzać głosowanie c e n t u r i i według g l o s o w a n i a l u d u ; p o d o b n i e c o d o k u r i i i c e n t u r i i . T e n z w y c z a j był d o b r y , dopóki


i c h porządku, c o z a w s z e powodowałoby r o z p o c z y n a n i e o d p i e r w s z e j , wyciągano uczciwość panowała wśród o b y w a t e l i i dopóki ka dy wstydził się oddawać swój
jedną l o s o w o i t a przystępowała s a m a d o w y b o r u , p o c z y m w s z y s t k i e c e n t u r i e ,
2 7
g l o s p u b l i c z n i e z a z d a n i e m niesłusznym l u b n a p r z e d m i o t n i e g o d n y . J e d n a k k i e -
w e z w a n e n a i n n y dzień według s t o p n i , powtarzały t e n s a m wybór i z w y k l e g o z a - d y l u d się zepsuł i k i e d y k u p o w a n o głosy, wypadało, b y o d d a w a n o j e t a j n i e , a b y
twierdzały. O d b i e r a n o w t e n sposób z n a c z e n i e s t a n o w i s k u , j a k i e d a j e przykład, powstrzymać kupujących z p o w o d u b r a k u z a u f a n i a i powstrzymać łotrów p r z e d
powierzając g o l o s o w i o d p o w i e d n i o d o z a s a d d e m o k r a c j i . zdradą,
Z w y c z a j t e n przynosił j e s z c z e inną korzyść - o b y w a t e l e w i e j s c y m i e l i czas, p o - W i e m , e C y c e r o n k r y t y k u j e tę zmianę i p r z y p i s u j e j e j w części u p a d e k r e p u -
między d w o m a w y b o r a m i , poinformować się o zasługach k a n d y d a t a w y z n a c z o n e - b l i k i . A l e j a k k o l w i e k czuję wagę a u t o r y t e t u C y c e r o n a w t e j m i e r z e , n i e p o p i e r a m
g o p r o w i z o r y c z n i e , a b y oddać s w o j e głosy z e znajomością r z e c z y . A l e p o d p r e t e k - j e g o poglądu. Sądzę p r z e c i w n i e , e n i e u c z y n i o n o d o s t a t e c z n i e w i e l u z m i a n p o d o b -
s t e m b r a k u c z a s u usunięto t e n z w y c z a j i o b y d w a w y b o r y odbywały się t e g o s a m e - n y c h i t y m przyśpieszono u p a d e k państwa. P o d o b n i e j a k t r y b ycia l u d z i z d r o w y c h
go dnia. n i e j e s t właściwy d l a c h o r y c h , t a k n i e nale y chcieć rządzić l u d e m z e p s u t y m z a p o -
K o m i c j e według t r i b u s były właściwie radą l u d u r z y m s k i e g o . Zwoływane były mocą t y c h s a m y c h u s t a w , które odpowiadają l u d o w i p r a w e m u . N i c n i e d o w o d z i
t y l k o p r z e z trybunów; t r y b u n o w i e t a m b y l i w y b i e r a n i i t a m p r z e p r o w a d z a l i s w o j e l e p i e j t e j z a s a d y j a k trwałość r e p u b l i k i w e n e c k i e j , której p o z o r y istnieją j e s z c z e
p l e b i s c y t y . S e n a t n i e t y l k o n i e miał t a m adnego m i e j s c a , ale n a w e t n i e miał p r a w a j e d y n i e d l a t e g o , e j e j u s t a w y są o d p o w i e d n i e t y l k o d l a złych l u d z i .
u c z e s t n i c z e n i a . D l a t e g o z m u s z e n i d o posłuszeństwa u s t a w o m , n a które n i e m o g l i R o z d z i e l o n o więc między o b y w a t e l i t a b l i c z k i , z a pomocą których ka dy mógł
głosować, s e n a t o r o w i e b y l i p o d t y m względem m n i e j w o l n i ni o s t a t n i o b y w a t e l e . głosować, n i e wyjawiając, j a k i e j e s t j e g o z d a n i e . U s t a l o n o równie n o w e f o r m a l -
Niesprawiedliwość t a była zupełnie fałszywie r o z u m i a n a i wystarczała s a m a , b y u n i e - ności w c e l u z b i e r a n i a t a b l i c z e k , l i c z e n i a głosów, porównywania l i c z b e t c , c o n i e
wa nić rozporządzenia ciała, d o którego n i e w s z y s c y j e g o członkowie z o s t a l i d o - przeszkodziło t e m u , e rzetelność urzędników, o b a r c z o n y c h t y m i f u n k c j a m i , była 2 8

p u s z c z e n i . G d y b y w s z y s c y p a t r y c j u s z e b y l i o b e c n i n a t y c h k o m i c j a c h , według p r a w a często p o d e j r z a n a . W r e s z c i e , a b y usunąć i n t r y g i i h a n d e l głosami, w y d a n o e d y k t y ,


które i m przysługuje j a k o o b y w a t e l o m , wówczas j a k o zwykłe j e d n o s t k i n i e w y - których ilość w s k a z u j e n a i c h bezskuteczność.
w a r l i b y wpływu n a formę g l o s o w a n i a , urządzanego według głów, g d z i e n a j m n i e j - W o s t a t n i c h c z a s a c h m u s i a n o często uciekać się d o środków n a d z w y c z a j n y c h ,
s z y p r o l e t a r i u s z miał pozycję taką, jaką posiadał n a c z e l n i k s e n a t u . a b y zastąpić niedoskonałość u s t a w . C z a s e m wymyślano c u d a ; ale środek t e n , który
W i d z i m y więc, e oprócz porządku, wynikającego z t y c h ró nych podziałów mógł zaimponować l u d o w i , n i e imponował t y m , którzy n i m rządzili. C z a s e m z w o -
d l a z b i e r a n i a głosów t a k w i e l k i e g o l u d u , podziały t e n i e sprowadzały się d o f o r m ływano n a g l e z g r o m a d z e n i e , z a n i m k a n d y d a c i m i e l i czas n a p r z y g o t o w a n i e s w y c h
s a m y c h w s o b i e obojętnych, ale e ka dy wywoływał s k u t k i związane z c e l a m i , d l a i n t r y g . C z a s e m w y k o r z y s t y w a n o całe p o s i e d z e n i e n a m o w y , g d y w i d z i a n o , e l u d
których był w s k a z a n y . p r z e k u p i o n y gotów j e s t zająć złe s t a n o w i s k o . W końcu j e d n a k a m b i c j a ominęła
B e z w c h o d z e n i a w d a l s z e szczegóły p o d t y m względem z wyjaśnień p o p r z e d - w s z y s t k o i j e s t n i e d o u w i e r z e n i a , e wśród t y l u nadu yć t e n l u d o g r o m n y dzięki
n i c h w y n i k a , e k o m i c j e t r i b i a l n e były n a j k o r z y s t n i e j s z e d l a rządu l u d o w e g o , s w e m u d a w n e m u p r a w o d a w s t w u n i e przestawał wybierać urzędników, p r z e p r o w a -
a k o m i c j e c e n t u r i a l n e d l a a r y s t o k r a c j i . C o d o k o m i c j i k u r i a l n y c h , g d z i e większość dzać u s t a w y , sądzić p r o c e s y , załatwiać s p r a w y p r y w a t n e j p u b l i c z n e p r a w i e z taką
tworzyła s a m a ludność R z y m u , poniewa nadawały się t y l k o d o p o p i e r a n i a t y r a n i i łatwością, j a k b y t o mógł czynić s a m s e n a t .
i złych zamiarów, musiały o n e stracić s w e z n a c z e n i e i n a w e t b u n t o w n i c y w s t r z y -
m y w a l i się o d środka, który z a n a d t o odkrył i c h z a m i a r y . P e w n y m j e s t , e cały
m a j e s t a t l u d u r z y m s k i e g o znajdował swój w y r a z t y l k o n a k o m i c j a c h c e n t u r i a l n y c h , Rozdział V
które j a k o j e d y n e były zupełne, zwa ywszy, e n a k o m i c j a c h k u r i a l n y c h b r a k o w a - O TRYBUNACIE
ło t r i b u s w i e j s k i c h , a n a k o m i c j a c h t r i b i a l n y c h s e n a t u i p a t r y c j u s z y .
Je eli n i e mo na ustalić dokładnej p r o p o r c j i pomiędzy składowymi częściami
Głosowanie u p i e r w s z y c h R z y m i a n było t a k p r o s t e j a k i c h o b y c z a j e , a c z k o l -
państwa a l b o g d y n i e u s u w a l n e p r z y c z y n y zmieniają wcią t e s t o s u n k i , wówczas t w o -
w i e k n i e t a k p r o s t e j a k w S p a r c i e . Ka dy głośno oddawał swój głos; s k r u t a t o r
r z y się urząd szczególny, który n i e s t a n o w i j e d n e g o ciała z i n n y m i , l e c z porządkuje
o d p o w i e d n i o j e notował. Większość głosów ka dej t r i b u s decydowała o w y n i k u
właściwe p r o p o r c j e , i który staje się łącznikiem l u b ześrodkowuje p r o p o r c j e pomię-
Centuria wyciągnięta w ten sposób w drodze losowania nazywała się praerogativa,
2 7
poniewa
była pierwszą, którą o głos pytano; stąd właśnie pochodzi słowo.- p r e r o g a t y w a . (Uwaga autora.) Cusłodes, diribitores, rogatores suffragorium. (Uwaga autora.)
94 J. ] . Rousseau, U m o w a społeczna Księga czwarta 95

d z y panującym a l u d e m bądź pomiędzy panującym a z w i e r z c h n i k i e m , bądź w o b u


29
N a j l e p s z y m środkiem zapobie enia u z u r p a c j o m t a k s t r a s z n e g o ciała, środkiem,
k i e r u n k a c h równocześnie, g d y z a c h o d z i t a k a p o t r z e b a . 3 0
n a który aden rząd n i e zwrócił d o t y c h c z a s u w a g i , byłoby n i e tworzyć g o n a stałe,
Ciało t o , które będę nazywał t r y b u n a t e m , j e s t k o n s e r w a t o r e m u s t a w i wła- a l e określać p r z e r w y , p o d c z a s których miałoby być z n i e s i o n e . P r z e r w y t e , które
d z y u s t a w o d a w c z e j . N i e k i e d y słu y d o p o p i e r a n i a z w i e r z c h n i k a p r z e c i w k o rządo- n i e p o w i n n y być z b y t długie, a b y nadu ycia n i e miały c z a s u się rozplenić, mogą
w i , j a k t o c z y n i l i w R z y m i e t r y b u n o w i e l u d u ; n i e k i e d y d o p o p i e r a n i a rządu p r z e - być określone p r z e z ustawę w t e n sposób, eby łatwo było j e skrócić w r a z i e
c i w k o l u d o w i , j a k t o c z y n i o b e c n i e w W e n e c j i R a d a Dziesięciu; n i e k i e d y zaś d o potrzeby przez komisje nadzwyczajne.
u t r z y m a n i a równowagi z o b u s t r o n , j a k t o c z y n i l i e f o r o w i e w S p a r c i e . Środek t e n , z d a j e m i się, n i e j e s t kłopotliwy, poniewa , j a k powiedziałem, t r y -
T r y b u n a t n i e j e s t częścią składową wspólnoty i n i e p o w i n i e n mieć udziału w e b u n a t n i e s t a n o w i części k o n s t y t u c j i i n i e mo e być usunięty b e z u s z c z e r b k u d l a
władzy u s t a w o d a w c z e j a n i w y k o n a w c z e j , l e c z z t e g o właśnie p o w o d u władza j e g o n i e j ; a w y d a j e m i się s k u t e c z n y , poniewa rząd n a n o w o r e s t y t u o w a n y n i e z a c z y n a
j e s t większa, b o n i e mogąc n i c zrobić, mo e w s z y s t k i e m u przeszkodzić. J e s t b a r - o d władzy, którą miał j e g o p o p r z e d n i k , a l e o d t e j , którą m u daje u s t a w a . 3 2

d z i e j uświęcony i s z a n o w a n y , j a k o obrońca u s t a w ni panujący, który j e w y k o n u -


j e , l u b z w i e r z c h n i k , który j e u s t a n a w i a . Widać t o było b a r d z o wyraźnie w R z y - Rozdział VI
m i e , k i e d y c i d u m n i p a t r y c j u s z e , którzy p o g a r d z a l i z a w s z e całym l u d e m , z m u s z e n i
O DYKTATURZE
b y l i ustępować p r z e d zwykłym urzędnikiem l u d o w y m , który n i e miał a n i a u s p i -
cjów , a n i j u r y s d y k c j i .
31
Nieugiętość u s t a w , n i e dająca i m się naginać d o wypadków, mo e w p e w n y c h
Mądrze u m i a r k o w a n y t r y b u n a t j e s t n a j b a r d z i e j stałą podporą d o b r e j k o n s t y t u - s y t u a c j a c h być z g u b n a i spowodować u p a d e k państwa w c h w i l i k r y t y c z n e j . Porzą-
c j i , l e c z jeśli p o s i a d a trochę z a w i e l e siły, w y w r a c a w s z y s t k o . Słabość"ńie le y d e k i powolność f o r m wymagają p e w n e g o przeciągu c z a s u , którego odmawiają n i e -
w j e g o n a t u r z e i je eli p o s i a d a z n a c z e n i e , n i g d y n i e j e s t o n o m n i e j s z e ni p o t r z e b a . k i e d y okoliczności. Mo e się zdarzyć tysiąc wypadków, n a które p r a w o d a w c a n i e
" D e g r a d u j e się d o t y r a n i i , g d y przywłaszcza s o b i e władzę wykonawczą, której obmyślił środków, d l a t e g o t r z e b a k o n i e c z n i e być n a t y l e p r z e z o r n y m , b y czuć, e
j e s t t y l k o m o d e r a t o r e m , i g d y c h c e uwalniać o d u s t a w , które p o w i n i e n j e d y n i e o c h r a - w s z y s t k i e g o k o n i e c z n i e przewidzieć n i e mo na.
niać. O l b r z y m i a władza eforów, która n i e była n i e b e z p i e c z n a , dopóki S p a r t a z a - N i e nale y więc chcieć t a k m o c n o ustalać i n s t y t u c j i p o l i t y c z n y c h , b y pozbawić
chowała s w e o b y c z a j e , przyśpieszyła j e j zapoczątkowane z e p s u c i e . K r e w A g i s a , u d u - się mo liwości z a w i e s z e n i a i c h działania. N a w e t S p a r t a pozwoliła spać s w y m u s t a -
s z o n e g o p r z e z t y c h tyranów, została p o m s z c z o n a p r z e z j e g o następcę; a z b r o d n i a , wom.
p o d o b n i e j a k u k a r a n i e eforów przyspieszyły zgubę r e p u b l i k i i p o K l e o m e n e s i e S p a r t a J e d y n i e największe niebezpieczeństwa mogą zrównowa yć szkodę n a r u s z e n i a
była ju n i c z y m . R z y m równie zginął w p o d o b n y sposób - n a d m i e r n a władza t r y - porządku p u b l i c z n e g o i n i e nale y n i g d y powstrzymywać świętej władzy u s t a w ,
bunów, przywłaszczana s t o p n i o w o , posłu yła w końcu n a p o d s t a w i e u s t a w w y d a - dopóki n i e w c h o d z i w grę z b a w i e n i e o j c z y z n y . W t y c h r z a d k i c h i o c z y w i s t y c h w y -
n y c h w imię wolności z a ochronę d l a c e s a r z y , którzy ją z n i s z c z y l i . Odnośnie R a d y p a d k a c h c h r o n i się bezpieczeństwo p u b l i c z n e j e d n y m a k t e m szczególnym, który t r o -
Dziesięciu w W e n e c j i , j e s t t o sąd k r w a w y , równie s t r a s z n y d l a p a t r y c j u s z y , j a k skę o n i e wkłada n a b a r k i o s o b y n a j g o d n i e j s z e j . T a k i e z l e c e n i e mo na dać w d w o j a k i
i d l a l u d u , który d a l e k i o d w y s o k i e j o c h r o n y u s t a w , słu y t y l k o p o i c h poni eniu sposób, zale nie o d r o d z a j u niebezpieczeństwa.
d o w y m i e r z a n i a w ciemnościach ciosów, których n i e odwa ą się zauwa yć. Jeśli, a b y zaradzić t e m u niebezpieczeństwu, w y s t a r c z y zwiększenie czynności
T r y b u n a t osłabia się j a k rząd p r z e z pomno enie s w y c h członków. K i e d y t r y - rządu, t o się g o ześrodkowuje w j e d n y m l u b d w u z j e g o członków; w t e n sposób
n i e o d m i e n i a się p o w a g i u s t a w , t y l k o formę i c h w y k o n a n i a . Jeśli niebezpieczeństwo
b u n o w i e l u d u r z y m s k i e g o , n a początku w l i c z b i e dwóch, p o t e m pięciu, c h c i e l i p o -
j e s t t a k i e , e a p a r a t u s t a w u t r u d n i a uniknięcie g o , wówczas-mianuje się najwy szego
dwoić tę liczbę, s e n a t pozwolił n a t o , zupełnie p e w n y , e będzie trzymał w ręku
n a c z e l n i k a , który z m u s z a w s z y s t k i e u s t a w y d o m i l c z e n i a i z a w i e s z a n a chwilę władzę
j e d n y c h p r z e z d r u g i c h , c o s z y b k o nastąpiło.
zwierzchnią. W p o d o b n y m w y p a d k u w o l a p o w s z e c h n a 3 3
n i e b u d z i wątpliwości
2 9
To znaczy naczelnikiem władzy wykonawczej.
i oczywiście p i e r w s z y m c e l e m n a r o d u j e s t uchronić państwo o d z g u b y . W t e n s p o -
3 0
Rousseau ma tu na myśli dwie następujące proporcje: sób z a w i e s z e n i e władzy p r a w o d a w c z e j j e j n i e o b a l a . Urzędnik, który z m u s z a ją d o
Z w i e
yr z c h
,
n i k
" . Por. tak e Księga trzecia, rozdz. I .
T f b u n a t
o r a z
R z ą d T r y b u a t

Trybunat Rząd Trybunat Lud Władza na nowo restytuowana jest mniej skłonna do nadu yć ni władza od dawna ustalona.
3 1
Przy wyborze trybunów nie stosowano przepowiedni. W znaczeniu interesu powszechnego.
96 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga czwarta 97

m i l c z e n i a , n i e mo e zmusić j e j d o mówienia; p a n u j e n a d nią, chocia n i e mo e j e j w j e d n y m p u n k c i e z a s a d n i c z y m i jeśli p i e r w s z e p o r y w y radości kazały pochwalić


reprezentować; mo e o n w s z y s t k o czynić z wyjątkiem u s t a w . j e g o postępowanie, t o później słusznie pociągnięto g o d o odpowiedzialności z a k r e w
P i e r w s z e g o środka u ywał s e n a t r z y m s k i , k i e d y z a pomocą uświęconej formuły o b y w a t e l i b e z p r a w n i e przelaną, a t a k i e g o z a r z u t u n i e mo na uczynić d y k t a t o r o w i .
polecał k o n s u l o m dbać o o c a l e n i e r e p u b l i k i ; d r u g i miał m i e j s c e wówczas, g d y L e c z w y m o w a k o n s u l a zerwała w s z y s t k o i o n s a m , choć R z y m i a n i n , kochając
j e d e n z dwóch konsulów mianował d y k t a t o r a - z w y c z a j , który R z y m zapo y-
3 4 b a r d z i e j sławę ni ojczyznę, n i e t y l e szukał n a j b a r d z i e j l e g a l n e g o i n a j p e w n i e j s z e -
czył z A l b y . g o środka o c a l e n i a państwa, i l e z a s z c z y t u p r z e p r o w a d z e n i a całej s p r a w y . Słusz- 3 6

W początkach r e p u b l i k i u c i e k a n o się b a r d z o często d o d y k t a t u r y , państwo n i e te u c z c z o n o g o j a k o o s w o b o d z i c i e l a R z y m u i słusznie u k a r a n o z a złamanie


b o w i e m n i e posiadało j e s z c z e dość stałych p o d s t a w , a b y mogło się trzymać siłą s w e g o u s t a w . J a k k o l w i e k świetny był j e g o powrót z w y g n a n i a , r z e c z p e w n a , i był o n
u s t r o j u . Poniewa o b y c z a j e czyniły wówczas zbyteczną niejedną ostro ność, która t y l k o a k t e m łaski.
byłaby n i e o d z o w n a w i n n y m p r z y p a d k u , n i e lękano się a n i nadu ycia władzy Zresztą, b e z względu n a sposób powołania t e g o wa nego s t a n o w i s k a , wa ne 3 7

d y k t a t o r a , a n i te zakusów n a j e j przedłu enie. P r z e c i w n i e , zdawało się, e t a k w i e l k a j e s t , a b y ograniczyć j e g o t r w a n i e d o b a r d z o krótkiego t e r m i n u , n i g d y n i e p o d l e -


władza była cię arem d l a o b a r c z o n e g o nią człowieka, który t a k b a r d z o spieszył, b y gającego przedłu eniu. W c h w i l a c h k r y t y c z n y c h , które nakazują ustanowić d y k t a -
się j e j pozbyć, j a k g d y b y z a j m o w a n i e m i e j s c a u s t a w było z b y t t r u d n e i z b y t n i e - turę, państwo z o s t a j e s z y b k o z n i s z c z o n e a l b o o c a l o n e , a s k o r o ustąpiła nagła p o -
bezpieczne. t r z e b a , d y k t a t u r a staje się t y r a n i c z n a a l b o zbędna. W R z y m i e w y z n a c z a n o d y k t a -
Je eli krytykuję nierozwa ne s t o s o w a n i e t y c h najwy szych rządów w c z a s a c h torów t y l k o n a sześć miesięcy, a większość i c h zrzekła się władzy p r z e d t e r m i n e m .
p i e r w o t n y c h , t o n i e z p o w o d u niebezpieczeństwa i c h nadu ycia, a l e i c h poni e-
3 5 G d y b y t e r m i n był dłu szy, mo e istniałaby p o k u s a j e g o przedłu enia, p o d o b n i e j a k
n i a . G d y b o w i e m s z a f o w a n o h o j n i e dyktaturą d l a d o k o n a n i a wyborów, poświęceń, d e c e m w i r o w i e przedłu ali swój trwający r o k wybór. D y k t a t o r miał j e d y n i e czas,
błahych formalności, mo na się było obawiać, c z y n i e s t a n i e się o n a m n i e j s k u t e c z - b y zaradzić p o t r z e b i e , która spowodowała j e g o wybór; n i e miał c z a s u myśleć
ną w p o t r z e b i e i c z y n i e przyzwyczają się uwa ać j e j z a pró ny tytuł, s k o r o u ywa o i n n y c h projektach.
się j e j t y l k o p r z y błahych c e r e m o n i a c h .
P o d k o n i e c r e p u b l i k i R z y m i a n i e , n a u c z e n i ostro nością, z b y t m o c n o oszczędzali Rozdział VII
dyktaturę równie niesłusznie, j a k p r z e d t e m n i e p o t r z e b n i e nią s z a f o w a l i . Łatwo było
s p o s t r z e c , e o b a w a i c h była n i e u z a s a d n i o n a , e słabość s t o l i c y dawała j e j wówczas O CENZURZE
bezpieczeństwo w o b e c stołecznych urzędników, e d y k t a t o r mógł w p e w n y m Je eli w y r a z e m w o l i p o w s z e c h n e j są u s t a w y , t o sąd p u b l i c z n y z n a j d u j e swój
w y p a d k u bronić wolności p u b l i c z n e j , n i e mogąc j e d n a k n i g d y wykonać n a nią w y r a z w c e n z u r z e ^ o p i n i a j e s t r o d z a j e m u s t a w y , której sługą j e s t c e n z o r i którą
z a m a c h u , i e n i g d y b y n i e u k u t o k a j d a n R z y m u w samej s t o l i c y , a t y l k o w jej s t o s u j e o n t y l k o d o wypadków szczególnych n a wzór panującego.
a r m i a c h . Słaby opór, j a k i M a r i u s z stawił S u l l i , a P o m p e j u s z C e z a r o w i , wykazywał Trybunał c e n z o r s k i n i e j e s t więc b y n a j m n i e j p a n e m o p i n i i l u d u , j e s t o n t y l k o j e j
d o b i t n i e , c z e g o mo na oczekiwać o d władzy wewnętrznej p r z e c i w k o s i l e z e w - tłumaczem, i jeśli t y l k o o d d a l a .się o d t e j r o l i , d e c y z j e jegO są pró ne i b e z s k u t e c z n e .
nętrznej. B e z c e l o w e j e s t odró nianie obyczajów p e w n e g o n a r o d u o d przedmiotów j e g o
T e n m y l n y pogląd spowodował cię kie błędy w i c h postępowaniu; j e d n y m c z c i , b o w s z y s t k o t o w s p i e r a się n a t e j s a m e j z a s a d z i e i z konieczności z l e w a się
z n i c h był n a przykład t e n , e m i a n o w a n o d y k t a t o r a w s p r a w i e K a t y l i n y . S k o r o w jedną całość. U w s z y s t k i c h ludów świata n i e n a t u r a , l e c z o p i n i a d e c y d u j e
b o w i e m s p r a w a dotyczyła t y l k o zewnętrznych stosunków m i a s t a i c o najwy ej j a - o w y b o r z e r o z r y w e k . P o p r a w c i e o p i n i e l u d z i , a o b y c z a j e s a m e się oczyszczą. L u b i
kiejś p r o w i n c j i I t a l i i , d y k t a t o r , mając nieograniczoną władzę, rozproszyłby z łatwo- "się z a w s z e t o , c o jest piękne l u b z a t a k i e b y w a p o c z y t y w a n e ; l e c z właśnie-sąd t e n
ścią s p i s e k , który stłumiono j e d y n i e dzięki szczęśliwemu z b i e g o w i wypadków, n a b y w a m y l n y i c h o d z i o s p r o s t o w a n i e g o . K t o sądzi o o b y c z a j a c h , sądzi i o h o n o -
c o n i g d y n i e p o w i n n a była liczyć przezorność l u d z k a . r z e , a k t o sądzi o h o n o r z e , c z e r p i e j e g o n o r m y z o p i n i i .
Z a m i a s t t e g o s e n a t zadowolił się p o w i e r z e n i e m całej s w e j władzy k o n s u l o m ,
s k u t k i e m c z e g o C y c e r o n d l a s k u t e c z n e g o działania musiał przekroczyć swą władzę Tego właśnie nie mógł sobie obiecywać, gdyby zaproponował dyktatora, bo nie śmiał siebie
3 6

samego mianować, a nie był pewny, czy mianuje go kolega. (Uwaga autora.)
3 4
Nominacja ta odbywała się w nocy, potajemnie, jak gdyby wstydzono się wywy szać człowie- Dyktatury.
3 7

Rousseau ma tu na myśli urząd, mający na celu utrzymywanie czystości obyczajów i postęp-"


3 8

ka ponad ustawy. (Uwaga autora.)


ków ludzkich.
Republiki'rzymskiej.
3 5
98 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga czwarta 99

Ustrój kształtuje poglądy l u d u ; a c z k o l w i e k u s t a w a n i e r e g u l u j e obyczajów, p r a - P o t r z e b a dłu szego c z a s u n a zmianę uczuć i pojęć, a b y człowiek mógł z d e c y d o -
w o d a w s t w o j e r e g u l u j e . K i e d y p r a w o d a w s t w o słabnie, o b y c z a j e upadają, l e c z wów- wać się n a o b r a n i e p o d o b n e g o d o s i e b i e człowieka z a p a n a i pocieszać się,' e m u
c z a s sąd cenzorów n i e d o k o n a t e g o , c z e g o n i e dokonała siła u s t a w . z t y m będzie d o b r z e .
W y n i k a stąd, e c e n z u r a mo e się przydać d o z a c h o w a n i a obyczajów, l e c z n i g d y U m i e s z c z e n i e B o g a n a c z e l e ka dego społeczeństwa p o l i t y c z n e g o s p o w o d o w a -
dó~rch-uzdfewienia. Ustanówcie cenzorów, póki u s t a w y posiadają m o c . S k o r o t y l k o ło, e było t y l u bogów, i l e ludów. D w a l u d y o b c e s o b i e i p r a w i e z a w s z e w r o g i e
straciły swą m o c , w s z y s t k o j e s t w s t a n i e b e z n a d z i e j n y m ; prawomyślność n i e m a ju , n i e mogły długo uznawać t e g o s a m e g o p a n a ; d w i e a r m i e wydając s o b i e bitwę, n i e
siły, g d y n i e mają j e j s a m e u s t a w y . umiałyby słuchać t e g o s a m e g o w o d z a - . T a k więc z rozłamów n a r o d o w y c h powstał
C e n z u r a p o d t r z y m u j e o b y c z a j e , przeszkadzając psuć się o p i n i i , zachowując j e j p o l i t e i z m , a stąd n i e t o l e r a n c j a t e o l o g i c z n a i społeczna, które są z n a t u r y i d e n t y c z -
prawość drogą mądrych przystosowań, n i e k i e d y n a w e t ustalając ją, k i e d y j e s t jesz- n e , j a k p r z e d s t a w i m y t o ni ej.'
c z e n i e p e w n a . Z w y c z a j u ywania s e k u n d a n t ó w w p o j e d y n k a c h , d o p r o w a d z o - G r e c y wyobra ali s o b i e , i odnajdują s w o i c h bogów u ludów barbarzyńskich,
n y d o szaleństwa w królestwie f r a n c u s k i m , z n i e s i o n y został p r z e z t a k i e t y l k o sło- brało się t o stąd, e uwa ali się tak e z a n a t u r a l n y c h zwierzchników o w y c h ludów.
w a e d y k t u królewskiego: „Co d o t y c h , którzy mają podłość wzywać s e k u n d a n - L e c z w n a s z y c h c z a s a c h śmieszna j e s t n a u k a , głosząca to samość bogów ró nych
tów...' . Sąd t e n uprzedzając sąd ogółu, ukształtował g o o d r a z u . L e c z k i e d y t e s a m e
1
narodów; j a k g d y b y M o l o c h , S a t u r n i C h r o n o s m o g l i być t y m s a m y m b o g i e m , j a k
e d y k t y chciały zawyrokować, e j e s t tak e podłością walczyć w p o j e d y n k u , c o j e s t g d y b y B a a l f e n i c k i , Z e u s g r e c k i , J o w i s z latyński m o g l i być to sami, j a k g d y b y j e -
zupełną prawdą, l e c z s p r z e c i w i a się o p i n i i p o w s z e c h n e j , publiczność drwiła s o b i e s t e s t w a u r o j o n e o ró nych n a z w a c h mogły mieć coś wspólnego!
z t e j d e c y z j i , c o d o której sąd swój ju wydała. G d y b y zaś s p y t a n o , w j a k i sposób z a czasów pogańskich, k i e d y państwo miało
Powiedziałem g d z i e i n d z i e j , e poniewa o p i n i a p u b l i c z n a n i e p o d l e g a p r z y m u -
3 9
swój własny k u l t i s w o i c h bogów, n i e było w o j e n r e l i g i j n y c h , odpowiedziałbym, e
s o w i , n i e p o t r z e b a a n i c i e n i a t e g o w t r y b u n a l e , mającym ją reprezentować. N i e mo na działo się t a k d l a t e g o , i ka de państwo mając zarówno własny swój k u l t , j a k i własny
nadziwić się, z j a k i m m i s t r z o s t w e m tę sprę ynę, zatraconą zupełnie u ludów n o w o - rząd, n i e odró niało s w o i c h bogów o d s w o i c h u s t a w . W o j n a p o l i t y c z n a była z a r a -
ytnych, w p r o w a d z o n o w c z y n w R z y m i e , a j e s z c z e l e p i e j u Lacedemończyków. z e m wojną teologiczną; d z i e l n i c e bogów były, e t a k p o w i e m , określone g r a n i c a m i
K i e d y człowiek złych obyczajów wyraził w s e n a c i e spartańskim d o b r e z d a n i e , narodów. Bóg j e d n e g o l u d u n i e miał adnego p r a w a względem i n n y c h ludów. B o g o -
e f o r o w i e , n i e licząc się z t y m , p o l e c i l i u c z c i w e m u o b y w a t e l o w i przedło yć t o s a m o . w i e pogańscy n i e b y l i zazdrośni, d z i e l i l i między sobą p a n o w a n i e n a d światem. Moj esz
J a k i z a s z c z y t d l a j e d n e g o , j a k i e piętno d l a d r u g i e g o , chocia n i e p o c h w a l o n o t u a n i n a w e t i naród h e b r a j s k i p r z y c h y l a l i się n i e k i e d y d o t e g o poglądu, mówiąc o B o g u
n i e g a n i o n o adnego z n i c h ! P e w n i p i j a c y z S a m o s 4 0
zhańbili trybunał eforów, I z r a e l a . Uwa ali c o p r a w d a z a n i c bogów Chananejczyków, ludów prześladowanych,
n a z a j u t r z e d y k t e m p u b l i c z n y m p o z w o l o n o Samończykom być g b u r a m i . P r a w d z i w a s k a z a n y c h n a zagładę, których m i e j s c e m i e l i zająć, l e c z o t o j a k mówili o bóstwach
k a r a byłaby m n i e j s u r o w a ni p o d o b n a bezkarność. K i e d y S p a r t a orzekła, c o j e s t , ludów sąsiednich, których zaczepiać i m z a k a z a n o : „Czy p o s i a d a n i e t e g o - mówił Je-
a c o n i e j e s t u c z c i w e , G r e c j a n i e wnosiła s p r z e c i w u o d j e j sądów. f t e d o Ammonitów - c o nale y d o w a s z e g o b o g a K a m o s a , n i e nale y się w a m p r a w -
n i e ? Z t e g o s a m e g o tytułu p o s i a d a m y z i e m i e , które nabył n a s z Bóg zwycięski" . Było 42

t o , j a k sądzę, zupełne u z n a n i e równości p r a w K a m o s a i B o g a I z r a e l a .


Rozdział VIII
L e c z k i e d y ydzi, d o s t a w s z y się p o d p a n o w a n i e królów babilońskich, a póź-
O R E L I G I I SPOŁECZNEJ n i e j s y r y j s k i c h , n i e c h c i e l i u p o r c z y w i e uznawać adnego i n n e g o b o g a , prócz s w o -
Z początku l u d z i e n i e m i e l i i n n y c h królów prócz bogów, i n n e g o rządu prócz j e g o , o d m o w a t a uwa ana z a b u n t p r z e c i w k o zwycięzcy ściągnęła n a n i c h prześla-
t e o k r a t y c z n e g o . R o z u m o w a l i o n i j a k K a l i g u l a i wówczas r o z u m o w a l i słusznie.
4 1 d o w a n i a , o j a k i c h c z y t a m y w i c h d z i e j a c h i których przykładu p o d o b n e g o n i e
w i d z i m y p r z e d erą chrześcijańską . 43

W tym rozdziale zaznaczam tylko to, co omawiałem obszerniej w liście do P. d'Alembert.


3 9
4 2
N o n n e ea ąuae possidet Chamos, deus tuus, tibi j u r e debenturł Taki jest tekst Wulgaty. P. de
(Uwaga autora). Rousseau ma tu na myśli List o widowiskach (1758). [Wydanie polskie: List do d'Alem-
Carrieres przetłumaczył: „Czy nie sądzicie mieć prawo do posiadania tego, co nale y do waszego boga
berta o widowiskach, przeł. Wiera Bieńkowska, w: J. J. Rousseau, U m o w a społeczna..., dz. cyt. - przypis
Chamosa?" Nie znam siły brzmienia tekstu hebrajskiego, lecz widzę, e w Wulgacie Jefte pozytyw-
redakcji.]
nie, uznaje prawo boga Kamosa, a e tłumacz francuski osłabia to uznanie prZez dodanie „według was",
Pochodzili oni z innej wyspy, której wymienić przy tej sposobności nie pozwala subtelność
4 0

nie. istniejącego w tekście łacińskim. (Uwaga autora.)


naszego języka. (Uwaga Rousseau do wydania z 1782 r.) Chodzi tu o wyspę C h i o . w odnosieniu do 4 3
Najoczywistszym jest, e wojna z Fokijczykami, zwana „wojną świętą", nie była wojną reli-
której Plutarch opowiada tę anegdotę.
Por. Księga pierwsza, rozdz. I I .
4 1 gijną; miała ona na celu ukaranie świętokradców, nie zaś podbój niewiernych. (Uwaga autora.)
100 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna Księga czwarta 101

S k o r o z a t e m ka da r e l i g i a j e s t związana j e d y n i e z u s t a w a m i państwa, które ją z w i e r z c h n i k a , b e z k o n i e c z n e g o związku z ciałem państwowym. M a h o m e t miał


nakazywało, n i e było i n n e j d r o g i d o nawrócenia p e w n e g o l u d u , j a k t y l k o u j a r z m i e - poglądy b a r d z o z d r o w e ; powiązał m o c n o swój s y s t e m p o l i t y c z n y i dopóki w p r o -
n i e g o , a n i te i n n y c h m i s j o n a r z y prócz zwycięzców. Z m i a n a k u l t u była obowiąz- w a d z o n a p r z e z n i e g o f o r m a rządu utrzymała się z a następców j e g o kalifów, rząd
k i e m p r a w n y m zwycię onych, t r z e b a było więc n a j p i e r w zwycię yć, z a n i m o t y m t e n zachował jednolitość i d l a t e g o był d o b r y . L e c z k i e d y A r a b o w i e d o s z l i d o r o z -
mogła być m o w a ] N i e t y l k o l u d z i e n i e w a l c z y l i z a bogów, l e c z właśnie b o g o w i e , k w i t u , d o oświaty i ogłady, k i e d y s t a l i się d e l i k a t n i i l e n i w i , z o s t a l i o n i u j a r z m i e -
j a k u H o m e r a , w a l c z y l i z a łudzi; ka dy prosił s w e g o b o g a o zwycięstwo.i płacił z a n i p r z e z barbarzyńców. Nastąpił z n o w u rozdział między d w o m a władzami; c h o -
n i e n o w y m i ołtarzami. R z y m i a n i e , p r z e d zajęciem p e w n e j miejscowości, w z y w a l i cia j e s t m n i e j w i d o c z n y u m a h o m e t a n ni u chrześcijan, i s t n i e j e o n j e d n a k u n i c h ,
j e j bogów d o o p u s z c z e n i a j e j , a k i e d y z o s t a w i l i Tarentyńczykom i c h r o z g n i e w a n y c h szczególnie w s e k c i e A l e g o . Są t a k i e państwa j a k P e r s j a , g d z i e n i e p r z e s t a j e o n d o -
bogów, uwa ali wówczas t y c h o s t a t n i c h z a podległych s w o i m bóstwom i z m u s z o - skwierać.
n y c h d o składania i m hołdu. Z o s t a w i a l i zwycię onym i c h bogów, b o z o s t a w i a l i i m U n a s królowie a n g i e l s c y p o s t a w i l i s i e b i e n a c z e l e kościoła. T o s a m o u c z y n i l i
i c h p r a w a . Często jedyną daniną n a n i c h nało oną było przysłanie wieńca d l a J o w i s z a c a r o w i e , l e c z z t e g o tytułu s t a l i się raczej sługami kościoła ni p a n a m i , z y s k a l i b a r d z i e j
Kapitolińskiego. władzę z a c h o w a n i a kościoła ni p r a w o d o p r z e p r o w a d z a n i a w n i m z m i a n ; n i e są
Poniewa w r e s z c i e R z y m i a n i e r o z p o w s z e c h n i l i , r a z e m z e s w y m p a n o w a n i e m , o n i w t e j d z i e d z i n i e p r a w o d a w c a m i , l e c z panującymi . Wszędzie g d z i e k l e r t w o -
45

k u l t swój i s w o i c h bogów, a s a m i często a d o p t o w a l i bóstwa zwycię onych, u d z i e - r z y j e d n o ciało , j e s t o n p a n e m i prawodawcą w s w e j ojczyźnie. Są z a t e m d w i e


4 6

lającjednym i d r u g i m p r a w a o b y w a t e l s t w a , n a r o d y więc t e g o o b s z e r n e g o i m p e r i u m władze dwóch zwierzchników w R o s j i i A n g l i i , t a k s a m o j a k g d z i e i n d z i e j .


znalazły się s t o p n i o w o w p o s i a d a n i u mnóstwa bogów i kultów, p r a w i e wszędzie Z e w s z y s t k i c h filozofów chrześcijańskich t y l k o H o b b e s widział d o b r z e zło
j e d n a k o w y c h . W t e n sposób o s t a t e c z n i e pogaństwo stało się w całym z n a n y m świecie i l e k a r s t w o n a n i e , k i e d y odwa ył się zaproponować połączenie dwóch głów orła
jednolitą religią. i s p r o w a d z e n i e w s z y s t k i e g o d o jedności p o l i t y c z n e j , b e z której a n i państwo, a n i rząd
W t a k i c h ter okolicznościach przybył J e z u s , a b y zało yć n a z i e m i królestwo n i e będą n i g d y d o b r z e z o r g a n i z o w a n e . J e d n a k p o w i n i e n o n był s p o s t r z e c , e właści-
d u c h a ; t o spowodowało rozdział między s y s t e m e m t e o l o g i c z n y m a p o l i t y c z n y m , w y c h r y s t i a n i z m o w i d u c h p a n o w a n i a n i e d a się pogodzić z j e g o s y s t e m e m i e i n -
zniosło jedność państwa i sprowadziło wewnętrzne rozłamy, które n i g d y ju n i e t e r e s księdza będzie z a w s z e s i l n i e j s z y o d i n t e r e s u państwa. Politykę j e g o zohydziło
przestały wstrząsać n a r o d a m i chrześcijańskimi. Poniewa zaś t a i d e a królestwa n i e t y l e t o , c o w n i e j j e s t s t r a s z n e i fałszywe, i l e t o , c o jest słuszne i p r a w d z i w e . 4 7

z i n n e g o świata n i e mogła przeniknąć d o głów pogańskich, c i uwa ali z a w s z e c h r z e - Sądzę, e roztaczając o b r a z faktów h i s t o r y c z n y c h z t e g o p u n k t u w i d z e n i a mo na
ścijan za~ p r a w d z i w y c h buntowników, szukających t y l k o p o d obłudnym p o z o r e m b y łatwo" obalić p r z e c i w n e o p i n i e B a y l e ' a i W a r b u r t o n a , z których j e d e n t w i e r -
4 S 4 9

p o d d a n i a się, s t o s o w n e j c h w i l i , a b y zdobyć niezawisłość i p a n o w a n i e , a tak e zręcznie d z i , e adna r e l i g i a n i e jest po yteczna d l a o r g a n i z m u p o l i t y c z n e g o , a d r u g i p r z e -


przywłaszczyć s o b i e władzę,,którą n i b y s z a f o w a l i w s w e j słabości. T o było p r z y - c i w n i e u t r z y m u j e , i c h r y s t i a n i z m j e s t najmocniejszą j e g o podporą. U d o w o d n i o n o
czyną prześladowań. b y p i e r w s z e m u , e r e l i g i a z a w s z e stanowiła podwalinę n o w o zakładanych państw,
R z e c z , której o b a w i a l i się p o g a n i e , nastąpiła. W t e d y w s z y s t k o zmieniło o b l i c z e ; a d r u g i e m u , e p r z e p i s y chrześcijańskie w g r u n c i e r z e c z y b a r d z i e j szkodzą, ani eli
p o k o r n i chrześcijanie z m i e n i l i mowę i wkrótce u j r z a n o , j a k t o r z e k o m e królestwo sprzyjają s i l n e m u u s t r o j o w i państwa. A b y j e d n a k stać się zupełnie zrozumiałym,
z i n n e g o świata staje się n a t y m świecie, p o d n a c z e l n i k i e m w i d z i a l n y m , najgwał-
towniejszym despotyzmem. 4 5
Władzą wykonawczą, rządową.
Poniewa j e d n a k z a w s z e istniał panujący o r a z u s t a w y społeczne, narodził się 4 6
Nale y zwrócić uwagę, e nie tyle zgromadzenia formalne, jak to ma miejsce we Francji, wią ą
kler w jedną całość, ile powszechna wspólnota kościołów. Powszechna wspólnota i ekskomunika są
z t e j podwójnej władzy w i e c z n y spór o jurysdykcję, który uniemo liwił w państwach
umową społeczną kleru, umową, za pomocą której będzie zawsze panem ludów i królów. Wszyscy
chrześcijańskich wszelką dobrą politykę. N i e mo na było te n i g d y dojść d o ładu księ a, którzy nale ą do tej powszechnej wspólnoty, są współobywatelami, chocia pochodziliby
z kwestią, któremu z n i c h , panującemu c z y kapłanowi, p o w i n n o się okazywać p o - z dwóch krańców świata. Ten pomysł jest arcydziełem w polityce. Nie było nic podobnego pomię-
słuszeństwo. dzy kapłanami pogańskimi, tote nie utworzyli oni nigdy korporacji duchowej. (Uwaga autora.)
. W p r a w d z i e w i e l e narodów bądź t o w E u r o p i e , bądź w j e j sąsiedztwie chciało
4 7
Zobaczcie między innymi w liście Grocjusza do swego brata z 11 kwietnia 1643, co ten uczo-
ny pochwala, a co krytykuje w księdze D e cive. Wprawdzie skłonny do pobła liwości .zdaje się on
zachować d a w n y s y s t e m , l e c z b e z p o w o d z e n i a ; d u c h c h r y s t i a n i z m u zawładnął
4 4

przebaczać autorowi dobro przez wzgląd na zło, lecz nie ka dy jest tak łagodny. (Uwaga autora.)
w s z y s t k i m . K u l t uświęcony pozostał z a w s z e l u b stawał się n a n o w o niezale ny o d Rousseau ocenia zupełnie inaczej ni Grocjusz „dobre" i „złe" strony teorii Hobbesa.
4 8
Autor D i c t i o n n a i r e historiąue et oritiąue (1697), wa nego' w historii Oświecenia.
Ścisłego związku między państwem i religią.
4 9
[Zob. s. 40, przypis 55 - przypis redakcji.]
102 J. J . Rousseau, U m o w a społeczna Księga czwarta 103

muszę dodać n i e c o ścisłości z b y t luźnym pojęciom o r e l i g i i w z a k r e s i e m e g o p r z e d - P o z o s t a j e z a t e m r e l i g i a człowieka, c z y l i c h r y s t i a n i z m , n i e t e n d z i s i e j s z y , l e c z c h r y -


miotu. s t i a n i z m E w a n g e l i i , całkiem o d m i e n n y o d p i e r w s z e g o . P r z e z tę świętą, wzniosłą,
R e l i g i a , rozwa ana w związku z e społeczeństwem, które b y w a ogólne l u b prawdziwą religię l u d z i e j a k o d z i e c i j e d n e g o i t e g o s a m e g o B o g a , uznają się z a b r a c i ,
w y b r a n e , mo e być równie p o d z i e l o n a n a d w a r o d z a j e , m i a n o w i c i e n a religię
5 1
a jednoczące i c h społeczeństwo n i e r o z p a d a się n a w e t p o śmierci.
człowieka i religię o b y w a t e l a . P i e r w s z a b e z świątyń, b e z ołtarzy, b e z obrządków, L e c z r e l i g i a t a , n i e będąc w ądnym szczególnym s t o s u n k u z o r g a n i z m e m
o g r a n i c z o n a d o c z y s t o zewnętrznego k u l t u B o g a najwy szego i d o w i e c z n y c h p o l i t y c z n y m , p o z o s t a w i a p r a w o m tę jedyną siłę, którą o n e czerpią s a m e z s i e b i e ,
5 2

obowiązków moralności, j e s t czystą i prostą religią E w a n g e l i i , p r a w d z i w y m t e i z - i n i e d o d a j e adnej i n n e j , w w y n i k u c z e g o j e d e n z w i e l k i c h łączników w y b r a n y c h


m e m , który mo na nazwać b o s k i m p r a w e m n a t u r a l n y m . D r u g a , u s t a n o w i o n a społeczeństw p o z o s t a j e b e z działania. C o więcej, n i e t y l k o n i e przywiązuje serc
53

w j e d n y m k r a j u , d a j e m u o s o b n y c h bogów, o s o b n y c h patronów opiekuńczych; p o - o b y w a t e l i d o państwa, l e c z o d r y w a j e o d w s z y s t k i c h r z e c z y z i e m s k i c h . N i e z n a m


s i a d a s w o j e własne d o g m a t y , własne c e r e m o n i e , własny k u l t zewnętrzny, u s t a n o - n i c z e g o b a r d z i e j p r z e c i w n e g o d u c h o w i społecznemu.
w i o n y p r a w e m , a p o z a j e d n y m n a r o d e m , który ją w y z n a j e , w s z y s t k o j e s t d l a n i e j Mówią n a m , e l u d zło ony z p r a w d z i w y c h chrześcijan utworzyłby n a j d o s k o -
n i e w i e r n e , o b c e , barbarzyńskie. Rozciąga o n a obowiązki i p r a w a człowieka t a k d a - n a l s z e społeczeństwo, j a k i e mo na s o b i e wyobrazić. Widzę w t y m p r z y p u s z c z e n i u
l e k o , j a k sięgają j e j ołtarze. T a k i e były w s z y s t k i e r e l i g i e ludów p i e r w o t n y c h , które jedną t y l k o wielką trudność, e społeczeństwo zło one z p r a w d z i w y c h chrześcijan
mo na nazwać b o s k i m p r a w e m społecznym l u b p o z y t y w n y m . n i e byłoby ju społeczeństwem l u d z k i m .
J e s t j e s z c z e t r z e c i r o d z a j r e l i g i i , b a r d z i e j d z i w a c z n y , który dając l u d z i o m d w a P o w i e m n a w e t , e t o d o m n i e m a n e społeczeństwo o b o k całej s w e j doskonałości
p r a w o d a w s t w a , d w i e głowy, d w i e o j c z y z n y , p o d d a j e i c h powinnościom s p r z e c z n y m n i e byłoby a n i n a j s i l n i e j s z e , a n i te n a j t r w a l s z e . Dzięki s w e j doskonałości b r a k o -
i n i e p o z w a l a i m być jednocześnie pobo nymi i o b y w a t e l a m i . T a k a j e s t r e l i g i a wałoby m u łączności , w doskonałości tkwiłaby j e g o - w - a d a d e s t r u k c y j n a .
54

Łamów, Japończyków, t a k i j e s t c h r y s t i a n i z m r z y m s k i . T e n o s t a t n i mo na nazwać Ka dy spełniałby swój obowiązek, l u d byłby posłuszny u s t a w o m , n a c z e l n i c y


religią księ y. W y n i k a z n i e j p e w i e n r o d z a j p r a w a m i e s z a n e g o - antyspołecznego, b y l i b y s p r a w i e d l i w i i u m i a r k o w a n i , urzędnicy n i e s k a z i t e l n i , n i e s p r z e d a j n i , ołnie-
które n i e m a n a z w y . r z e g a r d z i l i b y śmiercią, n i e byłoby pró rrości a n i p r z e p y c h u ; w s z y s t k o t o j e s t b a r d z o ,
Z p o l i t y c z n e g o p u n k t u w i d z e n i a w s z y s t k i e t e t r z y r o d z a j e r e l i g i i mają s w o j e d o b r e , lecz z o b a c z m y dalej.
w a d y . T r z e c i jest' t a k oczywiście zły, e byłoby stratą c z a s u zajmować się w y k a - C h r y s t i a n i z m jest religią n a wskroś duchową, zajętą wyłącznie s p r a w a m i n i e -
z y w a n i e m t e g o . W s z y s t k o , c o łamie jedność społeczną, j e s t b e z wartości; w s z y s t k i e b i o s ; o j c z y z n a chrześcijanina n i e j e s t z t e g o świata. W y k o n u j e o n w p r a w d z i e swą
i n s t y t u c j e , które stawiają człowieka w sprzeczności z s a m y m sobą, są n a n i c . powinność, l e c z w y k o n u j e z głęboką obojętnością n a p o w o d z e n i e łub n a n i e p o w o -
D r u g i r o d z a j j e s t w t y m d o b r y , e łączy k u l t b o s k i z" u k o c h a n i e m u s t a w i e d z e n i e s w y c h wysiłków. B y l e n i e miał s o b i e n i c d o w y r z u c e n i a , m n i e j s z a o t o , c z y
Gzyniąc ojczyznę p r z e d m i o t e m u w i e l b i e n i a wśród o b y w a t e l i , u c z y i c h , e k t o słu- w s z y s t k o pójdzie źle l u b d o b r z e n a t y m świecie. Je eli państwo r o z w i j a się d o b r z e ,
y państwu, słu y opiekuńczemu b o g u . J e s t t o r o d z a j t e o k r a c j i , w której n i e p o - t e n l e d w i e śmie cieszyć się szczęśliwością publiczną, b o b o i się wpaść w pychę n a
w i n n o się mieć i n n e g o kapłana prócz panującego a n i te i n n y c h księ y prócz urzęd- w i d o k sławy s w e g o k r a j u . Je eli państwo g i n i e , o n błogosławi rękę bo ą, która
ników. Wówczas umrzeć z a swój k r a j z n a c z y t y l e , c o zostać męczennikiem, p o - zacią yła n a d j e g o l u d e m . ^
gwałcić u s t a w y - być bezbo nym, a poddać w i n n e g o potępieniu p u b l i c z n e m u - A b y społeczeństwo było s p o k o j n e i utrzymywała się h a r m o n i a , w s z y s c y o b y -
poświęcić g o g n i e w o w i bogów: Sacer estod^ . 1
w a t e l e b e z wyjątku m u s i e l i b y być równie d o b r y m i chrześcijanami. S k o r o zaś n a
L e c z p o s i a d a tę wadę, e będąc ugruntowaną n a błędzie i kłamstwie o s z u k u j e nieszczęście z n a j d z i e się t a m j e d e n a m b i t n y , j e d e n obłudnik, j e d e n K a t y l i n a n a
l u d z i , c z y n i i c h łatwowiernymi, z a b o b o n n y m i , z a t r a c a p r a w d z i w y k u l t bóstwa przykład a l b o C r o m w e l l , t o t e n z pewnością z r o b i d o b r y i n t e r e s n a s w o i c h b o g o b o j -
w błahym c e r e m o n i a l e . J e s t tak e zła wówczas, g d y staje się wyłączna, t y r a n i c z n a n y c h współziomkach. Miłosierdzie chrześcijańskie n i e p o z w a l a źle myśleć o s w o i m
i r o z w i j a w l u d z i e krwio erczość i nietolerancję, t a k e d y s z y o n t y l k o m o r d e m bliźnim. S k o r o o n jakimś f o r t e l e m z n a j d z i e sposób n a r z u c e n i a i m i zagarnięcia
i rzezią l u b sądzi, e spełnia c z y n świątobliwy, g d y z a b i j a ka dego innowiercę. W p r a - władzy p u b l i c z n e j , m a m y o t o człowieka u b r a n e g o w godność. Bóg c h c e , a b y g o
w i a t o l u d w n a t u r a l n y stan w o j n y z e w s z y s t k i m i i n n y m i , o g r o m n i e s z k o d l i w y dla
j e g o własnego bezpieczeństwa. Poniewa przepisy jej są powszechne bez względu na to, którego państwa dotyczą.
5 2

Religia narodowa.
5 3

Łączności interesów (gdy doskonały chrześcijanin nie powinien myśleć o sobie ani o swoich
5 4
5 0
To znaczy cala ludzkość lub poszczególne państwa.
interesach).
5 !
Formuła łacińska, tworząca rodzaj wyłączenia ze społeczeństwa.
104 J. J . Rousseau, U m o w a społeczna Księga czwarta 105

s z a n o w a n o . N„ b a w e m staje się potęgą; Bóg c h c e , a b y j e j słuchano. K i e d y d e p o z y - L e c z z o s t a w m y n a b o k u rozwa ania.polityczne, wróćmy d o p r a w a i u s t a l m y


t a r i u s z t e j wł z y nadu ywa j e j , j e s t o n b i c z e m , którym Bóg k a r z e s w e d z i e c i .
1
z a s a d y dotyczące t e g o wa nego p u n k t u . P r a w o , które u m o w a społeczna p r z e k a z u -
Pojawiłyby się' k r u p u l y , b y usunąć u z u r p a t o r a ; t r z e b a b y zakłócić spokój p u b l i c z - j e z w i e r z c h n i k o w i n a d p o d d a n y m i , n i e p r z e k r a c z a , j a k powiedziałem , g r a n i c u y-
56

n y , u yć g w a l - , przelać k r e w , a w s z y s t k o t o n i e g o d z i się z łagodnością chrześci- teczności p u b l i c z n e j . P o d d a n i o t y l e t y l k o są o d p o w i e d z i a l n i p r z e d z w i e r z c h n i -


5 7

jańską. W r e s z t c o p o t y m , c z y j e s t się w o l n y m , c z y n i e w o l n i k i e m n a t y m p a d o l e k i e m z a s w e poglądy, o i l e t e mają z n a c z e n i e d l a wspólnoty. Otó , państwu b a r d z o


nędzy? Z a s a d i : z y c e l \ - dostać się d o r a j u , a r e z y g n a c j a j e s t j e d n y m / z e środków zale y n a t y m , eby ka dy o b y w a t e l ,miał religię, która kazałaby m u kochać s w e
prowadzących . u t e m u .
1
obowiązki. J e d n a k d o g m a t y t e j r e l i g i i obchodzą państwo i j e g o członków o t y l e t y l -
G d y z d a r z - się w o j n a ' z w r o g i e m zewnętrznym, o b y w a t e l e b e z niechęci idą d o k o , o i l e dotyczą moralności i obowiązków, które w y z n a w c y w i n n i wypełniać wzglę-
b o j u , n i k t n i e ayśli o u c i e c z c e , spełniają swój obowiązek, l e c z b e z ądzy zwycię- d e m i n n y c h . P o z a t y m ka dy mo e mieć t a k i e poglądy, j a k i e m u się podobają,
s t w a ; umieją r " :zej umierać ni zwycię ać. C z y będą zwycięzcami, c z y zwycię o- a z a p o z n a w a n i e się z n i m i n i e nale y d o z w i e r z c h n i k a . S k o r o b o w i e m j e g o kom-
n y m i , " j a k i e t c n a z n a c z e n i e ? Czy Opatrzność n i e l e p i e j w i e o d n i c h , c z e g o i m p e t e n c j e n i e dotyczą i n n e g o świata, p o z n a n i e t o , b e z względu n a l o s p o d d a n y c h
p o t r z e b a ? P o m " : sieć t y l k o , jaką korzyść p o t r a f i odnieść z i c h s t o i c y z m u wróg d u m n y , w yciu przyszłym, n i e j e s t j e g o rzeczą, b y l e w t y m yciu b y l i o n i d o b r y m i o b y -
gwałtowny, n ; - liętny! P r z e c i w s t a w c i e i m o w e l u d y s z l a c h e t n e , które po era gorą- watelami. , ^
ca miłość sław- i o j c z y z n y ; porównajcie waszą republikę chrześcijańską z e Spartą I s t n i e j e więc c z y s t o społeczne w y z n a n i e w i a r y , którego artykuły z w i e r z c h n i k
l u b R z y m e m . zbo ni chrześcijanie zostaną p o b i c i , zmia d eni, z n i w e c z e n i , z a n i m m a p r a w o określić, n i e j a k o właściwe d o g m a t y r e l i g i j n e , l e c z j a k o p r z e k o n a n i a - -
się spostrzegą, f i b o te zostaną o c a l e n i dzięki p o g a r d z i e , jaką będzie ywił d l a n i c h społeczne, b e z których n i e mo na być d o b r y m o b y w a t e l e m i w i e r n y m p o d d a n y m . 5 8

wróg. Piękna - .'la, m o i m z d a n i e m , przysięga ołnierzy F a b i u s z a . N i e przysięgali N i e mogąc n i k o g o zmusić d o w i e r z e n i a w n i e , mo e wypędzić z państwa ka dego
o n i umrzeć l u ! ' zwycię yć, przysięgali n a t o m i a s t , e wrócą j a k o zwycięzcy, i p r z y - niewierzącego; mo e g o wygnać n i e j a k o bezbo nego, l e c z j a k o nieuspołecznione-
sięgi s w e j d o t i i / m y w a l i . Chrześcijanie n i g d y n i e przysięgliby czegoś p o d o b n e g o , g o , n i e z d o l n e g o d o s z c z e r e g o u k o c j i a n i a u s t a w , sprawiedliwości i d o poświęcenia
sądziliby, e k szą B o g a . w r a z i e p o t r z e b y s w e g o ycia obowiązkowi. Je eli zaś ktoś, u z n a w s z y p u b l i c z n i e
L e c z p o p e i ; l a m błąd, g d y mówię o r e p u b l i c e chrześcijańskiej; o b a t e w y r a z y t e d o g m a t y , zachowuje'się j a k b y w n i e n i e wierzył, n i e c h z o s t a n i e u k a r a n y śmier-
wyłączają się r- w z a j e m . C h r y s t i a n i z m głosi t y l k o n i e w o l n i c t w o i zale ność. D u c h cią - popełnił b o w i e m największą zbrodnię, a m i a n o w i c i e skłamał w o b e c p r a w a .
j e g o z a b a r d z o p r z y j a t y r a n i i , b y n i e miała o n a z a w s z e z t e g o korzystać. P r a w d z i - D o g m a t y r e l i g i i społecznej p o w i n n y być p r o s t e , n i e l i c z n e , dokładnie wyra one,
w i chrześcijan? są s t w o r z e n i n a niewolników , wiedzą o t y m i w c a l e się t y m n i e
55 b e z objaśnień i k o m e n t a r z y . I s t n i e n i e bóstwa potę nego, mądrego, d o b r o c z y n n e -
wzruszają. T o - .rótkie ycie j e s t z b y t mało c e n n e w i c h o c z a c h . g o , przewidującego i t r o s k l i w e g o , ycie przyszłe, szczęśliwość s p r a w i e d l i w y c h ,
Powiadają - u n , e w o j s k a chrześcijańskie są w y b o r n e . J a t e m u przeczę. N i e - u k a r a n i e złych, świętość u m o w y społecznej i p r a w a - o t o p o z y t y w n e d o g m a t y . C o
c h a j m i j e k t o joka e. C o d o m n i e , n i e z n a m w o j s k chrześcijańskich. Przytoczą d o dogmatów n e g a t y w n y c h , t o ograniczę się d o j e d n e g o - n i e t o l e r a n c j i , w c h o d z i
o n a w skład kultów, które wyłączyliśmy.
m i przykład w j e n krzy owych. N i e wdając się w dyskusję.o waleczności k r z y -
owców, z a z n ; . zę t y l k o , e n i e b y l i t o chrześcijanie, t y l k o ołnierze kapłana, o b y - C i , którzy odró niają nietolerancję społeczną o d n i e t o l e r a n c j i t e o l o g i c z n e j ,
59 6 0

w a t e l e Kościoi- B i l i się z a j e g o k r a j d u c h o w y , przekształcony p r z e z n i e g o w d o - według m n i e , mylą się. T e d w i e t o l e r a n c j e są nierozłączne. N i e sposób yć w p o k o j u


c z e s n y , n i e w i l o m o w j a k i sposób. Ściśle biorąc t o pogaństwo; s k o r o E w a n g e l i a 5 6
Księga druga, rozdz. IV.
n i e stworzyła ^ l i g i i n a r o d o w e j , w s z e l k a w o j n a święta pomiędzy chrześcijanami 5 7
„W republice - mówi margrabia d'Argenson - ka dy jest zupełnie wolny w tym, co nie szko-
jest n i e m o z l i w . • dzi innym". Oto granica niezmienna; nie sposób jej oznaczyć z większą dokładnością. Nie mogłem
sobie odmówić przyjemności zacytowania kiedyś tego rękopisu, nie znanego wprawdzie ogółowi, chcąc
P o d p a n o v n i e m c e s a r z y pogańskich ołnierze chrześcijańscy b y l i d z i e l n i ;
uczcić pamięć wybitnego i czcigodnego mę a, który nawet zostając ministrem, zachował serce praw-
wszyscy autor chrześcijańscy o t y m zapewniają i j a t e m u wierzę. Była t o r y w a - dziwego obywatela oraz prawe i zdrowe poglądy o rządzie swego kraju. (Uwaga autora.)
l i z a c j a o h o n c z w o j s k a m i pogańskimi. Odkąd c e s a r z e z o s t a l i chrześcijanami, 5 8
Cezar, broniąc sprawy Katyliny, próbował uzasadnić dogmat o śmiertelności duszy. Katon
i Cyceron, chcąc go obalić, nie bawili się w adne filozofowanie. Zadowolili się wykazaniem, e Cezar
wspólzawodnic w o ustało, a k i e d y krzy wypędził orła, cała waleczność r z y m s k a
mówił jak zły obywatel i głosił doktrynę zgubną dla państwa. Istotnie, o tym właśnie miał wyro-
i c h opuściła. . kować senat rzymski, nie zaś o kwestii teologicznej. (Uwaga autora.)
5 9
Ograniczenie w prawach ludzi inaczej wierzących. ,
5 5
Podobne st . :owisko zajął w nowszych czasach Nietzsche. 6 0
Uznawanie ludzi inaczej wierzących za potępionych.
106 J. J. Rousseau, U m o w a społeczna

z ludźmi, których uwa a się z a potępionych; kochać i c h z n a c z y nienawidzić k a -


rzącego i c h B o g a . T r z e b a i c h k o n i e c z n i e nawrócić a l b o te zamęczyć. Wszędzie, g d z i e
u z n a n o nietolerancję teologiczną, m u s i o n a mieć p e w n e s k u t k i społeczne 6 1
, a skoro
Książki w y d a n e w r a m a c h
j e m a , z w i e r z c h n i k * n i e j e s t ju z w i e r z c h n i k i e m , n a w e t w s p r a w a c h świeckich. O d
t e j c h w i l i księ a są p r a w d z i w y m i p a n a m i , królowie zaś są t y l k o i c h urzędnikami.
BIBLIOTEKI EUROPEJSKIEJ:
O b e c n i e , g d y n i e m a ju i n i e mo e być wyłącznej r e l i g i i n a r o d o w e j , powinno
się tolerować w s z y s t k i e t e , które tolerują i n n e , o i l e i c h d o g m a t y n i e zawierają
1. Sw. Augustyn, Pa stwo Bo e — tłum. Ks. Władysław Kubicki.
n i c z e g o p r z e c i w n e g o obowiązkom o b y w a t e l a . L e c z k t o śmie mówić, e poza K o -
2. M. Aureliusz, Rozmy lania — tłum. Marian Reiter.
ściołem n i e m a z b a w i e n i a , m u s i być w y g n a n y z państwa, o i l e państwo n i e
3. M. Bierdiajew, Sens twórczo ci. Próba usprawiedliwienia cz owieka — tłum. Henryk
m a być Kościołem, a panujący arcykapłanem. D o g m a t t a k i d o b r y j e s t t y l k o w rządzie
Paprocki.
t e o k r a t y c z n y m , w ka dym zaś i n n y m z g u b n y . P r z y c z y n a , d l a której, j a k p o w i a - 4. Boecjusz, Traktaty teologiczne — tłum. Agnieszka Kijewska.
dają, H e n r y k I V przyjął religię rzymską, p o w i n n a skłaniać d o p o r z u c e n i a j e j p r z e z 5. A. Comte, Rozprawa o duchu filozofii pozytywnej — tłum. J. K.
ka dego u c z c i w e g o człowieka, a p r z e d e w s z y s t k i m ka dego panującego, który p o t r a f i 6. Cyceron, Mowy — tłum. Stanisław Kołodziejczyk, Julia Mrukówna, Danuta Turkowska.
myśleć m ą d r z e . 6 2
7. Cyceron, O pa stwie, O prawach — dura. Iwona ółtowska.
8. Dante, Boska Komedia — tłum. Alina Swiderska.
9. R. Descartes, Medytacje o pierwszejfilozofii— tłum. Maria i Kazimierz Ajdukiewiczowie,
Rozdział IX Izydora Dambska, Stefan Swie awski.

ZAKOŃCZENIE 10. R. Descartes, Nami tno ci duszy — tłum. Ludwik Chmaj.


11. R. Descartes, Zasadyfilozofii— tłum. Izydora Dambska.
U s t a l i w s z y p r a w d z i w e z a s a d y p r a w a p o l i t y c z n e g o i p o s t a r a w s z y się ugruntować 12. Jan Szkot Eriugena, Komentarz do Ewangelii Jana - tłum. Agnieszka Kijewska.
n a t e j p o d s t a w i e państwo, pozostawałoby m i wzmocnić j e p r z e z s t o s u n k i zewnętrz- 13. I . Kant, Krytyka czystego rozumu — tłum. Roman Ingarden.
n e , c o objęłoby p r a w o narodów, h a n d e l , p r a w o w o j n y i z d o b y c z e , p r a w o p u b l i c z - 14. I . Kant, Uzasadnienie metafizyki moralno ci — tłum. Mścisiaw Wartenberg.
n e , s o j u s z e , układy, t r a k t a t y i t d . L e c z t o w s z y s t k o s t a n o w i n o w y p r z e d m i o t , z b y t 15. S. Kierkegaard, Poj cie l ku — tłum. Antoni Szwed.
16. G. W, Leibniz, Nowe rozwa ania dotycz ce rozumu ludzkiego — tłum. Izydora Dambska.
o b s z e r n y d l a m e g o o g r a n i c z o n e g o w z r o k u ; nale y z a w s z e spoglądać bli ej s i e b i e .
17. Monteskiusz, O duchu praw — tłum. Tadeusz Boy- eleński.
18. .Platon, Dialogi, t. I-II - tłum. Władysław Witwicki.
19. Platon, Pa stwo, Prawa — tłum. Władysław Witwicki.
20. J. J. Rousseau, Umowa spo eczna — tłum. Antoni Peretiatkowicz.
Mał eństwo na przykład, będące umową cywilną, ma skutki społeczne, bez których niemo -
6 1

21. B. Spinoza, Traktaty — tłum. Ignacy Halpern-Myślicki.


liwe jest nawet istnienie społeczeństwa. Przypuśćmy więc, e kler zdoła gdzieś przywłaszczyć sobie 22. Sw. Tomasz z Akwinu, Dzida wybrane - tłum. O. Jacek Salij OP, O. Kalikst Suszyło
wyłączne prawo dokonywania tego aktu - a według ka dej religii nietolerancyjnej musi on z koniecz-
OP, Ks. Marek Starowieyski, O. Wojciech Giertych OP.
ności uzurpować sobie to prawo - czy nie jest wówczas rzeczą jasną, e drogą odpowiedniego
23. Sw. Tomasz z Akwinu, Komentarz do Ewangelii Jana — tłum. O. Tadeusz Bartos OP.
wykorzystania powagi Kościoła udaremni on władzę panującego, gdy ten nie będzie miał wówczas
innych poddanych jak tylko tych, których raczy mu dać duchowieństwo. Mając władzę udzielania 24. Sw. Tomasz z Akwinu, Kwestie dyskutowane o prawdzie, t. I-II - tłum. Adam Aduszkie-
lub zabraniania ludziom ślubów, zale nie od uznania przez nich pewnej doktryny, od przyjmowania wicz, Leszek Kuczyński, Jacek Ruszczyński.
lub odrzucania tej lub owej formuły, od mniejszego lub większego oddania się, postępując roztrop- 25. Sw. Tomasz z Akwinu, Traktat o cz owieku — tłum. Stefan Swie awski.
nie i wytrwale, czy nie jest jasne, e kler tylko będzie rozporządzał spadkami, posadami, obywa-
telami, nawet państwem, które nie mogłoby się ostać, gdyby zło one było z samych bękartów. Lecz
- powiedzą - mo na będzie odwoływać się od nadu yć, odradzać, dekretować, zagarniać dobra. Marne Ksią ki w przygotowaniu:
sposoby! Je eli kler ma choć trochę, nie powiem odwagi, lecz zdrowego rozsądku, to spokojnie pozwoli
apelować, odraczać, dekretować, zagarniać i ostatecznie pozostanie panem. To, zdaje mi się, niewiel-
1. M. Bierdiajew, Sens historii. Filozofia losu cz owieka — tłum. Henryk Paprocki.
kie poświęcenie wypuścić z rąk część, gdy ktoś jest pewny, e opanuje całość. (Uwaga autora.)
2. J. G. Fichte, Powo anie cz owieka — tłum. Adam Zieleńczyk.
Cały ten rozdział, propagujący pewną nietolerancję państwową w dziedzinie religijnej, stał się
6 2

3. I . Kant, Krytyka praktycznego rozumu - tłum. Benedykt Bornstein.


przedmiotem ostrej krytyki ze strony obozu liberalnego- Stanowisko Rousseau wynika z przekona-
nia o ścisłym związku pomiędzy religią, n y j r a ^ j « ą ^ ^ y c t « m politycznym. 4. S. Kierkegaard, Wprawki do chrze cija stwa — tłum. Antoni Szwed.

You might also like