Script Pies Pawłowa Draft 5

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 26

Pies Pawłowa

Tomasz Gąsiorowski

(czarna komedia)

30.07.2023 tomek.gasio@gmail.com
794 434 407
1 PLENER. PARKING - DZIEŃ

Słyszymy śpiewaną chórem pieśń biblijną.

Słoneczne popołudnie. Nieduże miasteczko. Na parkingu stoi


grupka ludzi, którzy kończą śpiewać utwór biblijny. Jest to
kilka mężczyzn i kobiet. Mężczyźni są ubrani w garnitury;
kobiety w brzydkie sukienki minimum do kolan.

Grupa wygląda na zżytą. Zachowują się wobec siebie jak


rodzina. Próbują rozdawać przechodniom biuletyny. Są jednak
ignorowani.

Wśród nich jest Jonasz (26). Nie przykłada się tak do


zaczepiania przechodniów, jak reszta jego braci i sióstr.
Jest spocony. Patrzy na zegarek. Luzuje swój krawat.

Jonasz dostrzega dziewczynę, która stoi w cieniu, pod


drzewem. To Maja (22). Macha do niego.

Jonasz wymienia spojrzenia z Mają. Uśmiecha się do niej.


Pokazuje jej "10 minut" palcami.

Dostrzega to jego matka Hanna (51). Zaczepia Jonasza,


przejmując jego uwagę. Wręcza mu kilka biuletynów.

2 PLENER. PARKING - DZIEŃ

Jonasz nerwowo czeka aż jego bracia i siostry odejdą.


Zaczepia Hannę.

JONASZ
Mogę już wracać?

Hanna kiwa potakująco głową. Nie wygląda jednak, jakby jej to


odpowiadało.

Wyznawcy pozdrawiają Jonasza. Podają mu rękę. Jednym z nich


jest brat Dariusz (47). Odchodzą wolnym krokiem. Hanna co raz
zerka za siebie, na Jonasza.

Jonasz idzie w kierunku Mai. Podchodzi do niej i całuje ją. W


cieniu, pod drzewem.

3 WNĘTRZE. DOM - WIECZÓR

Jonasz i Maja leżą na łóżku, w domu Jonasza. Jest to dom o


ubogim wnętrzu, spóźniony z modą o jakieś 30 lat. Jest tu
niewiele elektroniki, tylko podstawowe wyposażenie (zegar,
lodówka).
2.

Chłopak zsuwa z niej ubranie. Rozbierają się i dotykają.


Robią to powoli, jakby chcieli wyczekać moment.

Nagle słychać gwałtownie otwierane drzwi i zbliżające się


kroki.

Hanna z impetem otwiera drzwi do pokoju. Jonasz i Maja ledwo


zdążają się zakryć.

Hanna odwraca wzrok od młodych. Patrzy w przestrzeń przed


sobą, dalej trzymając klamkę od drzwi. Trwa chwilę w tej
pozycji. Głośno przełyka ślinę.

Jonasz rozkłada ręce. Maja obserwuje go, zasłaniając się


pościelą.

Hanna przechodzi kilka kroków i zabiera brudny talerz.


Wychodzi zamykając za sobą drzwi.

4 WNĘTRZE. KORYTARZ - DZIEŃ

Jonasz i Hanna czekają na komitet sądowniczy. Siedzą na


krzesłach pod ścianą, na przeciwko drzwi do pokoju Starszego.

Hanna łapie Jonasza za ramię.

HANNA
Przeprosisz i wszystko będzie dobrze.

Jonasz zerka na matkę. Nerwowo porusza nogami.

Z pokoju wychodzi brat Łukasz (70) i wyciąga w ich kierunku


plastikowy pojemnik.

Jonasz i Hanna wrzucają do niego swoje telefony.

5 WNĘTRZE. POKÓJ STARSZEGO - DZIEŃ

Trwa komitet sądowniczy. Starszy Andrzej (60) wraz z bratem


Łukaszem przeprowadzają wywiad z Jonaszem. Siedzą przy stole.

Uczestniczy w tym też Hanna. Siedzi obok; w roli słuchacza.

Starszy Andrzej przegląda telefon Jonasza. Wraz z bratem


Łukaszem wpatrują się w zdjęcie, na którym są rozebrani
Jonasz i Maja.

STARSZY ANDRZEJ
(do siebie)
Nieprawdopodobne.
3.

ŁUKASZ
(do siebie)
Obrzydliwe.

Starszy Andrzej odkłada telefon Jonasza na stół. Zdejmuje


okulary ze swojego nosa. Kładzie je na stole, obok Pisma
Świętego. Przeciera oczy.

STARSZY ANDRZEJ
Jonaszu, rzeczy, które właśnie
zobaczyłem, są przerażające.

Starszy Andrzej przejawia wysoki poziom kultury osobistej.


Wypowiada się w sposób dyplomatyczny.

Jonasz uważnie słucha Starszego Andrzeja, wyrażając szacunek.

STARSZY ANDRZEJ
Musisz wiedzieć, że liczy się dla nas
twoje dobro. Wszyscy chcemy cię
uchronić.

Hanna i brat Łukasz przytakują Starszemu.

JONASZ
Mnie? Przed czym?

Starszy Andrzej zmienia temat.

STARSZY ANDRZEJ
Powiedz, czy coś jest nie tak w
siostrze Sarze, którą dla ciebie
wybraliśmy?

JONASZ
Sara?

Starszy Andrzej kiwa potakująco głową.

JONASZ
Ona ma 14 lat.

STARSZY ANDRZEJ
Aż tak ci było śpieszno do złych
czynności? Naprawdę nie mogłeś
poczekać?

JONASZ
Mogłem, oczywiście. Po prostu...
zakochałem się. Przepraszam.
4.

Starszy Andrzej i brat Łukasz patrzą się po sobie, jakby


Jonasz powiedział coś głupiego, pozbawionego sensu.

STARSZY ANDRZEJ
Czy to prawda, że twoja... sympatia,
jest innego wyznania?

JONASZ
Tak. Jest katoliczką.

ŁUKASZ
(do Starszego Andrzeja)
Czyli zbłądził przez religię fałszywą.

Starszy Andrzej chrząka, zgadzając się z pomocnikiem.

STARSZY ANDRZEJ
Ile razy dopuściłeś się złej
czynności?

Jonasz zerka na Hannę, która siedzi obok. Matka potakuje


głową w jego kierunku, motywując go do dalszych, rzetelnych
wyznań.

JONASZ
Mm... Osiem razy.

STARSZY ANDRZEJ
Jak często masz ochotę na złą
czynność?

JONASZ
Każdego dnia.

Starszy Andrzej obserwuje go uważnie.

STARSZY ANDRZEJ
Czy miałeś orgazm?

Jonasz wpatruje się w Starszego. Marszczy czoło.

Hanna odwraca wzrok.

ŁUKASZ
Proszę odpowiedzieć Starszemu.

JONASZ
Tak.

STARSZY ANDRZEJ
Wyrzuciłeś nasienie?
5.

JONASZ
Tak.

Starszy Andrzej zagryza zęby.

STARSZY ANDRZEJ
Wewnątrz?

JONASZ
Wewnątrz... i poza.

STARSZY ANDRZEJ
Poza? Gdzie?

Jonasz podnosi głowę. Starszy Andrzej powtarza się.

STARSZY ANDRZEJ
Gdzie? Na twarz?

JONASZ
Tak. Raz.

Brat Łukasz robi notatki. Starannie przelewa na papier słowa


Jonasza.

STARSZY ANDRZEJ
Znasz historię Onana, który marnował
swe nasienie i został zgładzony przez
Wszechwładnego. Rozumiesz już, co ci
grozi.

JONASZ
Znam. Rozumiem.

STARSZY ANDRZEJ
Czy włożyłeś w nią swoje palce? Te
same palce, którymi podawałeś naszym
braciom i siostrom wino i chleb
przaśny?

Jonaszowi zaczyna łamać się głos.

JONASZ
Tak.

STARSZY ANDRZEJ
Ile spośród twoich dziesięciu palców
było w środku?

JONASZ
Trzy.
6.

STARSZY ANDRZEJ
Czy przed tymi wydarzeniami
dopuszczałeś się masturbacji?

Jonasz szuka oczami wyjścia z sytuacji. Teraz wybrzmiewa w


sposób bardziej pewny siebie.

JONASZ
Nie.

STARSZY ANDRZEJ
Na pewno?

JONASZ
Na pewno.

Starszy Andrzej potakuje, jakby wiedział już wszystko.

STARSZY ANDRZEJ
Czy żałujesz i jesteś gotów okazać
skruchę? Czy jesteś gotów wyjść na
środek i przeprosić wszystkich swoich
braci i siostry? Oraz... zaniechać
swoich dotychczasowych czynów?

Jonasz myśli. Zerka na Starszego. Kiwa przecząco głową.

6 PLENER. SKWER WSPÓLNOTY - DZIEŃ

Jonasz wolnym krokiem wychodzi na dwór. Siada na ławce obok.

Jest spocony. Wygląda, jakby był bliski zwymiotowania.

Kilkanaście metrów od niego zaczynają schodzić się wyznawcy.


Stoją w zwartej grupie. Są tam między innymi brat Dariusz i
siostra Dorota (42).

Każdy z każdym podaje sobie rękę. Wszyscy znają się z imienia


i nazwiska. Rozmawiają. Pokazują sobie literaturę biblijną.
Szukają fragmentów.

Jonasz wpatruje się w swój prosty telefon dotykowy.


Energicznie przegląda jego zawartość. Dzwoni do Mai, ale ta
nie odbiera.

Wyznawcy zachęcają Jonasza do podejścia. Podchodzi do niego


siostra Dorota. Nachyla się. Jonasz szybko chowa telefon.

DOROTA
Chodź do nas.
7.

Jonasz kiwa przecząco głową.

DOROTA
No chodź. Sara się ucieszy.

Jonasz zerka na Sarę (14). Jest to córka Doroty. Dziewczynka


macha do niego, uśmiechając się.

Jonasz odwraca wzrok.

JONASZ
Nie mogę, nie teraz, przepraszam.

Dorota odpuszcza i wraca do innych.

Jonasz dostrzega małe stado owiec, które wypasa się na


terenie wspólnoty. Przygląda się im.

7 WNĘTRZE. SALA KRÓLESTWA - DZIEŃ

Ma miejsce spotkanie na Sali Królestwa. Znajduje się ona w


budynku wolnostojącym. Pomieszczenie przypomina salę
konferencyjną z lat 70'. Mimo dnia, panuje lekki mrok.
Wykończenie sali jest ciemne, drewniane. Brak tu ozdób,
witraży, czy krzyży - ogólnej symboliki. Na ścianach czasem
znajdą się ilustracje scen biblijnych - niekiedy też tapety.

Wszyscy ubrani są elegancko. Garnitury, krawaty; u kobiet


brzydkie sukienki minimum do kolan. Mali chłopcy również są w
stroju galowym, małe dziewczynki ubrane jak staruszki. Ludzie
trzymają Biblie. Śledzą fragment.

Starszy Andrzej przemawia z mównicy, znajdującej się na


podium. Wierzący siedzą rozstawieni na krzesełkach.
Skierowani są w stronę lidera.

STARSZY ANDRZEJ
"W czasie końca król południa będzie
się z nim ścierał, a król północy jak
burza uderzy na niego z rydwanami,
jeźdźcami oraz licznymi okrętami.
Wtargnie do krajów i przetoczy się
przez nie niczym powódź. Wtargnie
również do Pięknej Ziemi, a wiele
krajów zostanie doprowadzonych do
upadku."

Wierzący ze skupieniem słuchają Starszego Andrzeja.

W spotkaniu biorą udział Hanna i Jonasz. Hanna uśmiecha się i


wymienia życzliwe gesty wobec innych.
8.

STARSZY ANDRZEJ
Czy po zapoznaniu się z tym
fragmentem, możemy stwierdzić, że
żyjemy w czasach końca?

Spotkanie przypomina zajęcia z podstawówki. Wierzący


zgłaszają się i dumnie odpowiadają na pytania Starszego.

Zgłasza się jeden z wyznawców. Podnosi rękę. Wstaje.

WYZNAWCA 1
W obliczu ostatnich wydarzeń, na pewno
możemy tak stwierdzić. To kwestia dni,
może nawet godzin.

STARSZY ANDRZEJ
Tak. Ale, jak wiemy, nie działo się
tak zawsze. Zaczęło się to od
zrzucenia szatana na ziemię, w roku
1914. Co było tego symbolem?

Wszyscy odpowiadają nieśmiało, z pogłosem, w nierównym


tempie. Mówi to też Hanna.

WSZYSCY
Wojna.

STARSZY ANDRZEJ
Tak jest. Cesarstwo Niemieckie. Król
Południa.

Uwagę Hanny przykuwa brat Dariusz, który zawiesza na niej


swój wzrok. Patrzy, jakby jej gratulował.

Hanna odpowiada wstydliwym uśmiechem.

STARSZY ANDRZEJ
Także... kogo Biblia wskazuje jako
współczesnego Króla Północy?

Wszyscy wyznawcy znów odpowiadają niemrawo.

WSZYSCY
Rosję.

Starszy Andrzej potakuje głową.

STARSZY ANDRZEJ
Niezbitym dowodem na to, że teraz są
czasy końca są wojny, choroby,
korupcja, bezprawie, ucisk, nędza...
9.

Przecież tego wcześniej nie było. To


tylko potwierdza, że szatan ingeruje w
nasze życie na ziemi, a Król Północy
bezpośrednio je zakończy.

Jeden z małych chłopców bawi się swoim krawatem. Zaczyna go


gryźć. Jonasz obserwuje go.

STARSZY ANDRZEJ
Przed Ostatnią Bitwą, dopadnie nas
ciemność. Zwierzęta będą szukać
schronienia. Nadejdą plagi, a gdy
wszystko się skończy... dostąpimy
objawienia.

STARSZY ANDRZEJ
Nasze ciała ogarną spazmatyczne ruchy,
a nasze dusze przeniosą się do
Królestwa Bożego na Ziemi.

Spotkanie jest kontynuowane. Odbywają się modlitwy i pieśni.


Hanna jest w siódmym niebie. Śpiewa ze swoimi siostrami.

8 WNĘTRZE. SALA KRÓLESTWA - DZIEŃ

Wierzący kończą wykonywać pieśń. Starszy Andrzej znów zaczyna


przemawiać.

STARSZY ANDRZEJ
Przykro mi, że muszę przejść do tego
etapu, ale dziś... jeden z braci
zostanie wykluczony.

Kilku wierzących zerka na Jonasza. Robią to też brat Dariusz


i siostra Dorota.

STARSZY ANDRZEJ
Jonasz postąpił niegodziwie i
dopuszczał się złych, przedmałżeńskich
czynności z osobą ze Świata.

Hannie zaczynają cieknąć łzy.

STARSZY ANDRZEJ
Jonasz nie okazał skruchy i nie chciał
nas przeprosić. Jonaszu, proszę żebyś
wyszedł.

Jonasz zerka na matkę.


10.

JONASZ
(do Hanny)
Chodź ze mną.

Hanna ignoruje syna. Jonasz potrząsa jej barkiem.

Starszy Andrzej przemawia z offu.

STARSZY ANDRZEJ
"Piszę wam więc, żebyście przestali
utrzymywać kontakty z każdym, kto jest
uznawany za brata, a dopuszcza się
niemoralności albo jest chciwcem,
bałwochwalcą, człowiekiem rzucającym
obelgi, pijakiem, czy zdziercą,
żebyście nawet z takimi nie jadali."

Siedzący obok wierzący łapią Hannę za ramię. Całują ją w


policzek. Kobieta odpłaca się uśmiechami.

Jeden z braci chwyta Jonasza za ramię niczym ochroniarz,


który wyprowadza złodzieja ze sklepu.

Jonasz próbuje zabrać z siebie jego rękę. Wyznawca nie


odpuszcza. Jonasz patrzy mu się w oczy.

JONASZ
(szeptem)
Czemu to robisz?

Wyznawcy odgradzają Jonasza od matki; stają pomiędzy.

Jonasz ulega. Nikt na niego nie patrzy. Nikt się z nim nie
żegna. Wychodzi wyprowadzony przez braci.

9 PLENER. OSIEDLE - DZIEŃ

Jonasz idzie ulicą. Jest spocony. Upał go nie oszczędza.


Trzyma marynarkę w ręku.

Zauważa, że z naprzeciwka idzie mała grupa wyznawców. Widzi,


że wrzucają coś do skrzynek i przybijają do płotu.

Grupie przewodzi brat Łukasz. Przechodzą oni koło Jonasza bez


słowa. Zasłaniają twarz rękami. Omijają go szerokim łukiem.

Jonasz odwraca się za nimi. Kręci głową, obśmiewając ich


zachowanie. Idzie dalej.

Przechodzi obok ogrodzenia, do którego przybijali coś


wyznawcy. Zwraca to jego uwagę. Zbliża się.
11.

Do płotu przybite jest jego intymne zdjęcie z Mają,


ukradzione z jego telefonu.

Jonasz obraca się dookoła. Widzi, że zdjęcia są wszędzie, na


każdym płocie. Zrywa zdjęcie i przyspiesza kroku.

10 PLENER. OSIEDLE - DZIEŃ

Jonasz zbliża się do domu Mai. Widzi ją przy płocie.


Przyspiesza.

Dziewczyna zrywa zdjęcia z swojego ogrodzenia. Zauważa


Jonasza. Szybko przechodzi na swoje podwórko. Trzaska furtką.

Jonasz nie zdąża wejść za nią.

JONASZ
Poczekaj!

Dziewczyna idzie do swojego domu. Nie odwraca się do niego.


Zamyka drzwi.

Jonasz kilka razy naciska dzwonek. Nic to jednak nie daje.

11 WNĘTRZE. DOM - WIECZÓR

Jonasz wchodzi do swojego domu. Panuje grobowa cisza. Chodzi


po pomieszczeniu.

JONASZ
Mamo?

Nikt nie odpowiada.

Jonasz słyszy ciche szlochanie. Dostrzega, że jedne z drzwi


są zamknięte. Puka. Cisza. Ciągnie za klamkę. Zamknięte.

JONASZ
Otwórz.

Jonasz kuca przy drzwiach. Próbuje coś dojrzeć spod szpary


między drzwiami, a podłogą.

Przez chwile bada drzwi. Ogląda je, sprawdza zawiasy. Uderza


w nie swoim ciałem, otwierają się.

Hanna siedzi w środku, na fotelu. Wyciera twarz chusteczkami.


Zerka na Jonasza.

JONASZ
Co ty robisz?
12.

Hanna wstaje. Mija go, przepychając się. Wychodzi z


pomieszczenia. Jonasz idzie za nią.

12 WNĘTRZE. DOM - NOC

Jonasz wchodzi do kuchni. Widzi tam swoją matkę, która robi


kanapki.

JONASZ
Mamo...

Hanna nieprzerwanie smaruje kromkę masłem.

JONASZ
Wiesz, co oni jej zrobili?

Hanna zasłania twarz ręką w dziecinny sposób. Ogranicza swoją


widoczność, przez co wpada w stolik i zrzuca z niego rzeczy.

JONASZ
Widziałaś zdjęcia? Na płotach.

Jonasz odkłada podniesione rzeczy z powrotem na stół.

JONASZ
Jak mogłaś mi to zrobić?

Hanna nie patrzy na syna. Próbuje otworzyć słoik.

JONASZ
Czy ty wiesz, co straciłem?

Hanna nie może otworzyć słoika. Agresywnie odkłada go na


blat. Jonasz sięga po słoik i otwiera go.

Hanna patrzy chwilę na słoik. Nie dotyka jednak przedmiotu


skażonego odstępcą. Odsuwa go od siebie nożem.

JONASZ
Nic mi nie odpowiesz?

Kobieta ma dość. Wydłubuje chleb i wciska go sobie do uszu,


zatykając je. Kontynuuje czynności.

Jonasz wpatruje się w matkę.

13 WNĘTRZE. DOM - DZIEŃ

Wstaje słońce. Hanna zbiera swoje rzeczy do torebki. Jonasz


stoi w korytarzu.
13.

Matka zbliża się do niego. Trzyma Biblię w rękach. Odwraca


wzrok.

JONASZ
Nie pójdziesz.

Hanna próbuje przedostać się do drzwi, ale Jonasz blokuje jej


drogę.

Hanna wyciąga notes z szuflady. Zapisuje coś na kartce.


Wręcza mu ją. Jonasz czyta.

Hanna otwiera Biblię i pokazuje Jonaszowi zaznaczony


fragment. Jonasz gotuje się.

JONASZ
To oni mają przeprosić. Mają przestać
rozrzucać te zdjęcia.

Hanna ponownie próbuje się przepychać, ale nie udaje jej się.

HANNA
Możesz tu mieszkać, ale jesteś duchem.
Dopóki nie wrócisz.

Jonasz zastyga. Hanna wychodzi.

14 PLENER. SKWER WSPÓLNOTY - DZIEŃ

Jonasz idzie ścieżką w kierunku Sali Królestwa. Po drodze


mija wypas owiec. Zauważa chmarę wyznawców.

Starszy Andrzej i brat Łukasz stoją obok siebie. Wierzący


ustawieni są przed nimi w kolejkę. Każdy z początku kolejki,
zostaje obsypany popiołem przez Starszego Andrzeja. Potem
dostaje od brata Łukasza kilka zdjęć do rozwieszenia.

Niektórzy z wyznawców powstrzymują się od patrzenia na


zdjęcia. Wywołuje to u nich odruch wymiotny. Inni chowają
zdjęcia do kieszeni, by zachować je dla siebie.

Jonasz zauważa matkę w tłumie. Hanna dostrzega go i uśmiecha


się, pełna nadziei.

Hanna prosi Starszego Andrzeja na bok. Trzyma kilka zdjęć w


ręku.

15 PLENER. SKWER WSPÓLNOTY - DZIEŃ

Hanna i Starszy Andrzej przechodzą delikatnie na bok. Jonasz


podchodzi do nich. Zatrzymują się.
14.

Starszy Andrzej patrzy na Jonasza.

STARSZY ANDRZEJ
Odsuń się.

Jonasz cofa się o kilka kroków. Starszy wciąż na niego


patrzy. Jonasz oddala się kolejne kilka kroków. Jest jakieś 5
metrów od nich. Wtedy Starszy odwraca się do Hanny.

STARSZY ANDRZEJ
Co on tu robi?

Starszy Andrzej pokazuje palcem na Jonasza.

HANNA
Starszy Andrzeju, ja porozmawiam z
synem. Proszę dać mu jeszcze szansę.

STARSZY ANDRZEJ
Siostro Hanno, nie możesz porozmawiać
z synem. Przecież wiesz.

Jonasz nasłuchuje, próbując wyłapać szczegóły rozmowy.

STARSZY ANDRZEJ
Przeczytaj Księgę Rodzaju, rozdział
19, a twoje wątpliwości znikną.
Przeanalizuj przypadek żony Lota.

Jonasz gestykuluje w kierunku Hanny, by odpuściła i przyszła


do niego.

STARSZY ANDRZEJ
Nie rozmawiaj z odstępcami, bo oni
sami wrócą. Jak najszybciej pozbądź
się syna z domu.

Starszy Andrzej próbuje odejść, ale Hanna zatrzymuje go.

HANNA
To ty z nim porozmawiaj Andrzeju.
Przecież on nie ma nic na zewnątrz.

STARSZY ANDRZEJ
Hanno... miną miesiące, zanim będzie
mógł wrócić. To on musi pokazać, że
żałuje. Nie ty.

HANNA
Ale on żałuje.
15.

Starszy Andrzej wzdycha. Pokazuje ręką Jonaszowi, żeby


przyszedł. Jonasz podchodzi kilka kroków.

STARSZY ANDRZEJ
(do Jonasza)
To prawda?

Jonasz odpowiada, zagryzając zęby.

JONASZ
Masz przestać rozdawać te zdjęcia...

Starszy Andrzej pogardliwie patrzy na Jonasza. Odwraca się do


Hanny.

STARSZY ANDRZEJ
Siostro Hanno... przecież widzisz, że
on potrzebuje pouczenia.

Hanna zastyga. Patrzy na zdjęcia, które trzyma w dłoniach.


Ściska je mocno. Trzęsą jej się ręce.

Zaczyna drzeć zdjęcia.

HANNA
Ja nie dam rady...

STARSZY ANDRZEJ
Czy ty podważasz nasze metody?

HANNA
Nie podważam...

STARSZY ANDRZEJ
Myślę, że mimo wszystko powinnaś wyjść
na środek i przeprosić naszych braci i
siostry.

Jonasz wcina się między swoją matkę, a Starszego.

JONASZ
Przestań jej mieszać w głowie.

Jonasz chwyta Starszego za marynarkę. Gniecie ją. Po chwili


puszcza, jakby sobie uświadomił, że się zapomniał.

Starszy Andrzej pozostaje niewzruszony. Przejeżdża dłonią po


swojej marynarce, jakby chciał ją wyczyścić.

STARSZY ANDRZEJ
Hanno, zapraszam cię na osiedlowy
16.

obchód. Porozmawiamy sobie o twoim


zachowaniu.

Starszy Andrzej odchodzi. Hanna prędko rusza za nim.

Jonasz wyciąga rękę za matką. Zostaje jednak sam.

Obraca głowę w kierunku stada owiec. Zaczyna iść w ich


kierunku.

16 PLENER. SKWER WSPÓLNOTY - DZIEŃ

Skwer wspólnoty zrobił się pusty.

Jonasz zagania kilka owiec do Sali Królestwa.

Woła je i motywuje żeby weszły do środka. Zagradza im inne


kierunki.

Zostawia je w środku i zamyka drzwi.

17 PLENER. OSIEDLE - WIECZÓR

Jonasz siedzi na krawężniku na przeciwko domu Mai. W środku


pali się światło. Widzi poruszające się w oknie sylwetki,
jakby się kłóciły. Jakaś postać wychodzi z domu.

Widzimy zarys sylwetki, który zbliża się do furtki. To Ojciec


Mai (55). Nie widzimy go dokładnie.

OJCIEC MAI
Odejdź stąd!

Ojciec Mai podnosi spod płotu kilka kamieni. Jonasz przygląda


się mu. Powoli wstaje.

OJCIEC MAI
Spierdalaj zboczeńcu!

Ojciec Mai zaczyna rzucać w Jonasza kamieniami. Jonasz


zasłania się rękami. Dostaje jednym z kamieni w głowę.
Ucieka.

18 PLENER. PODWÓRZE - DZIEŃ

Jonasz wchodzi na swoje podwórze. Wrzuca do kosza kolejne


zdjęcia, które zerwał z płotów.

Podchodzi do drzwi wejściowych. Ciągnie za klamkę. Zamknięte.

Próbuje zajrzeć przez okno. Zasłony zasłaniają mu widok w


17.

środku.

Zagląda do skrzynki z licznikiem. Jest tam zostawiony klucz.


Otwiera drzwi. Wchodzi.

19 WNĘTRZE. DOM - DZIEŃ

Jonasz słyszy rozmowy dobiegające z salonu. Zbliża się i


zaczyna podsłuchiwać.

W domu jest dosyć ciemno przez zasłonięte zasłony. Pali się


sztuczne światło.

Hanna, Dorota, brat Dariusz i Starszy Andrzej siedzą przy


stole. Każdy z nich ma przed sobą talerzyk z sernikiem.

STARSZY ANDRZEJ
Podziękujmy Wszechwładnemu, że możemy
się tu dzisiaj spotkać. Podziękujmy,
że mimo tego incydentu, zesłał nam
ubogie cztery ściany naszej siostry
Hanny, byśmy mogli wspólnie
przygotowywać się do Ostatniej Bitwy.

Hanna, Dorota i Dariusz z zamkniętymi oczami słuchają


improwizowanej modlitwy Starszego Andrzeja.

STARSZY ANDRZEJ
A teraz zjedzmy.

Wyznawcy zaczynają jeść sernik. Starszy Andrzej delektuje


się.

STARSZY ANDRZEJ
Mmm... hmhmhm.

Hanna, Starszy Andrzej, brat Dariusz i siostra Dorota


kontynuują jedzenie sernika.

HANNA
Andrzeju... czy nasza sala jest w
bardzo złym stanie?

STARSZY ANDRZEJ
Niestety. Wszystko jest obsrane.
Wszystko.

DOROTA
Kiedy będziemy mogli tam wrócić?
18.

STARSZY ANDRZEJ
Nasi bracia robią wszystko, by do
wieczora mogło odbyć się spotkanie.

DARIUSZ
Czy nie możemy przypuszczać, że jest
to jakiś... znak?

Starszy Andrzej przerywa konsumpcję sernika.

STARSZY ANDRZEJ
Oczywiście, że jest. Właśnie o tym
chciałem z wami porozmawiać.

Wyznawcy uważnie słuchają Starszego.

STARSZY ANDRZEJ
Zwierzęta wchodzą na naszą arkę, by
uchronić się przed wielką powodzią.
Czują, że tylko z nami mają szanse na
przeżycie.

Hanna, Dorota i Dariusz potakują głowami.

20 WNĘTRZE. DOM - DZIEŃ

Jonasz przechodzi do innego pomieszczenia.

Podchodzi do rozdzielnicy. Wyłącza prąd.

21 WNĘTRZE. DOM - DZIEŃ

Starszy Andrzej kontynuuje.

STARSZY ANDRZEJ
Dlatego musimy ratować, kogo się da.
Chodzimy po wszystkich domach. Głosimy
zapanowanie Królestwa Bożego na Ziemi.

Światło gaśnie.

Brat Dariusz i siostra Dorota patrzą na Starszego, oczekując


wytłumaczenia.

DOROTA
O nie...

DARIUSZ
Andrzeju, co na to powiesz?

Hanna obserwuje otoczenie z niepokojem.


19.

Starszy Andrzej wstaje. Odsłania zasłonę z okien. Widzi, że


na zewnątrz świeci silne słońce. Rusza w głąb domu.

22 WNĘTRZE. DOM - DZIEŃ

Jonasz próbuje nasłuchiwać głosów w sąsiednim pokoju. Kuca.


Ma policzek przyklejony do ściany.

Nagle do drzwi otwiera Starszy Andrzej. Widzi Jonasza, który


jest obrócony tyłem do niego.

Jonasz powoli obraca głową w jego kierunku. Mężczyźni patrzą


się na siebie.

23 PLENER. DOM - DZIEŃ

Starszy Andrzej i brat Dariusz wypychają Jonasza siłą z


własnego domu, jakby przeprowadzali eksmisję. Stoją w
korytarzu.

Przoduje brat Dariusz, który trzyma krzesło nogami w kierunku


Jonasza.

Hanna stoi z boku. Energicznie chodzi w miejscu, nie wiedząc,


co ma zrobić. Siostra Dorota próbuje ją uspokoić. Odwraca jej
uwagę, zasłania jej widok i przytula ją.

STARSZY ANDRZEJ
Jonaszu, musisz stąd wyjść.

JONASZ
Nie, to wy wychodzicie.

STARSZY ANDRZEJ
Ale ty już tutaj nie mieszkasz.

JONASZ
Mieszkam!

Starszy Andrzej odwraca się do Hanny.

STARSZY ANDRZEJ
Nie pozbyłaś się odstępcy z domu?

Hanna milczy.

JONASZ
Pozbyła się. Wszedłem tu sam.

DARIUSZ
Czyli tu nie mieszkasz. To jest jej
20.

dom, nie twój.

JONASZ
Jest mój. Wejdę tu, kiedy chcę.

STARSZY ANDRZEJ
Jonaszu, to jest włamanie. Wiesz o
tym.

Brat Dariusz coraz mocniej wpycha nogi od krzesła w Jonasza.

Jonasz odpycha krzesło w jego kierunku. Rzuca w niego butem,


leżącym na ziemi.

JONASZ
Spierdalaj!

Nastaje cisza. Wyznawcy patrzą na Jonasza, niczym na szatana.

24 PLENER. PODWÓRZE - DZIEŃ

Starszy Andrzej i brat Dariusz wyprowadzają Jonasza,


trzymając go za ręce.

Jonasz wyrywa się. Rzuca obelgi w ich kierunku.

Mężczyźni ciągną go po ziemi w kierunku furtki. Jonasz jest


ciągnięty po piachu i błocie na podwórku.

W tym czasie Dorota mocno żyje sytuacją. Popycha swoją głową


wprzód, jakby kibicowała braciom.

Hanna próbuje się zbliżyć. Żwawo chodzi dookoła.

HANNA
Przestańcie. Proszę!

Jonasz zostaje wyrzucony przez furtkę. Zamykają ją. Jonasz


buntuje się pod ogrodzeniem.

JONASZ
Nie możecie!

STARSZY ANDRZEJ
Jonaszu, to dla twojego dobra.

Starszy Andrzej grozi Hannie palcem.

STARSZY ANDRZEJ
Hanno, staniesz dziś na podium i
przeprosisz naszych braci i siostry.
21.

Oni cię osądzą.

Hanna płacze.

Wracają do środka. Jonasz patrzy za nimi.

25 PLENER. OSIEDLE - DZIEŃ

Jonasz siedzi na ziemi przy ulicy. Blisko swojego domu.

Jest cały w piachu - jego twarz i ubranie. Patrzy przed


siebie nieobecnym wzrokiem.

W tle widzimy, zbliżającą się Hannę.

Hanna podchodzi do Jonasza. Nachyla się do niego. Przytula


go. Tkwią chwilę w tej pozycji. Ciało Jonasza zachowuje się
bezwiednie.

HANNA
Musisz wrócić synu.

Jonasz przytula matkę.

26 WNĘTRZE. DOM - DZIEŃ

Jonasz ubiera garnitur. Zawiązuje krawat przed lustrem.


Patrzy się na siebie.

Bierze do rąk Biblię, leżącą obok. Czyta jej słowa w głowie.


Przypomina sobie.

Jonasz wychodzi.

Widzimy ilustrację biblijną powieszoną na ścianie w salonie.


Przedstawia ona szczęśliwą rodzinę wśród natury i zwierząt.

27 WNĘTRZE. SALA KRÓLESTWA - WIECZÓR

Przenosimy się na Salę Królestwa. Na podium wyznawcy


odgrywają scenkę teokratyczną.

Sara czyta Pieśń nad Pieśniami na podium. Myli trudne słowa.

Wyznawcy uśmiechają się dumnie - jak rodzice, oglądający


Jasełka w wykonaniu swoich dzieci.

Hanna patrzy po innych. Czeka na swoje wystąpienie.


22.

28 WNĘTRZE. POKÓJ STARSZEGO - WIECZÓR

Starszy Andrzej otwiera drzwi przed Jonaszem. Akurat pali w


piecu dokumenty odstępców. Ma ręce brudne od popiołu.

Starszy Andrzej wzdycha.

STARSZY ANDRZEJ
Wejdź.

Jonasz powoli wchodzi do środka. Starszy nie patrzy na niego


i jest zajęty swoją czynnością.

STARSZY ANDRZEJ
Trochę za wcześnie na audyt. Ale jeśli
chcesz coś powiedzieć, słucham.

JONASZ
Chciałem okazać skruchę. Chciałem
przeprosić moich braci i siostry.

Starszy obraca się w jego kierunku.

JONASZ
Próbowałem żyć bez Wszechwładnego...
ale nie wyszło.

STARSZY ANDRZEJ
Twoja skrucha nie jest wystarczająca.
Na razie nie mogę ci pomóc. Mogę tylko
obserwować. Czekać.

Starszy Andrzej kontynuuje czynność.

Jonasz uważnie słucha Starszego. Ręce ma złączone za plecami.

JONASZ
Moja skrucha jest szczera. Z głębi
serca.

Starszy Andrzej uśmiecha się. Podchodzi do krzesła i siada.

STARSZY ANDRZEJ
Jak rozpoznać prawdziwą skruchę?
Wiesz?

JONASZ
Wiem.

Starszy Andrzej wchodzi mu w słowo.


23.

STARSZY ANDRZEJ
Druga Księga Kronik, 19:1.
Pierwsza Księga Królów, 21:19.

STARSZY ANDRZEJ
Historia królów Achaba i Manassesa.
Co zrobił Manasses w przeciwieństwie
do niegodziwego Achaba? Nie tylko się
upokorzył, ale zrobił coś więcej.
Modlił się i błagał o miłosierdzie.
Zmienił swoje postępowanie.

Jonasz przejeżdża dłońmi po swojej twarzy, jakby chciał


nabrać trzeźwości.

STARSZY ANDRZEJ
A ty? Co zrobiłeś? Obraziłeś nas.

JONASZ
Przepraszam. Zrobię cokolwiek. Tylko
nie karzcie mojej matki.

Starszy Andrzej podchodzi do pieca, by wrzucić kolejne


papiery.

STARSZY ANDRZEJ
Ale to ty jesteś winien. Jesteś
źródłem całego jej cierpienia. Jesteś
tego świadomy.

JONASZ
Tak.

Jonasz wyciera pot z czoła.

STARSZY ANDRZEJ
Nikt nie każe jej tu być. Kobieta chce
żyć w Królestwie Bożym na Ziemi, Musi
więc przestrzegać woli Wszechwładnego.

Starszy Andrzej otrzepuje ręce i wraca do biurka.

JONASZ
Wszechwładnego? Czy twojej?

Starszy Andrzej podnosi brwi. Odchyla się i opiera o krzesło.

STARSZY ANDRZEJ
Widzę Jonaszu, że nie możesz się
doczekać wiecznego potępienia.
24.

Starszy Andrzej okrąża biurko i zbliża się do Jonasza.

STARSZY ANDRZEJ
Nigdy nie byłeś dobrym sługą, ani
dobrym synem.

Starszy Andrzej przejeżdża dłonią po twarzy Jonasza swoimi


brudnymi rękami. Zostawia na nim ślady popiołu.

Jonaszowi szklą się oczy. Odsuwa się od dominującego


Starszego.

STARSZY ANDRZEJ
Gdy cała wspólnota utworzy Królestwo
Boże na Ziemi, ty będziesz płonął
żywcem w Ostatniej Bitwie.

Starszy Andrzej klepie go po policzku.

Jonasz zauważa, że krawat Starszego jest niechlujnie


poluzowany.

Powoli zbliża swoje ręce do krawata Starszego. Zaciska pętlę.


Intencjonalnie używa coraz więcej siły. Zaczyna go podduszać.

Zdziwiony Starszy pokazuje grymas na swojej twarzy. Próbuje


się uwolnić.

Ktoś puka do pokoju Starszego.

Wywiązuje się szarpanina między Jonaszem, a Starszym


Andrzejem. Mężczyźni przepychają się w pozycji stojącej.
Bujają się.

Do środka wchodzi Hanna. Zasłania usta dłońmi. Próbuje


uspokoić mężczyzn.

Jonasz odpycha Starszego, który niefortunnie uderza głową w


wystający fragment pieca.

Starszy doznaje paraliżu; jest przytomny, ale trzęsie się,


zaczyna coś mamrotać. Z głowy cieknie mu krew.

Jonasz energicznie szuka wyjścia ze swojej nietuzinkowej


sytuacji. Przeszukuje szafki. Znajduje bandaż i pokracznie
owija nim głowę Starszego.

Hanna stoi nad nim. Nerwowo zerka na drzwi do pomieszczenia.


25.

29 WNĘTRZE. KORYTARZ/ POKÓJ STARSZEGO - WIECZÓR

Hanna wychodzi na korytarz. Widzi nadchodzącego brata


Łukasza. Chowa się do środka.

Brat Łukasz wchodzi do pokoju Andrzeja. Widzi go, trzęsącego


się na podłodze. Jonasz kuca koło niego.

ŁUKASZ
Stało się.

30 WNĘTRZE. SALA KRÓLESTWA - WIECZÓR

Wierzący kończą wykonywać pieśń.

Nagle na salę wchodzą Jonasz, brat Łukasz i kilku wyznawców,


którzy eskortują Starszego Andrzeja.

Przenoszą go w górze. Chętni wierzący dołączają się. Starszy


Andrzej trafia na podium, pod mównicę.

Ludzie z upragnieniem czekają na kolejne głoszenie. Starszy


upada i trzęsie się na ziemi. Wydobywa z siebie
niezidentyfikowane dźwięki.

Ludzie patrzą się po sobie. Jedno z dzieci śmieje się.

Jeden z wierzących wstaje. Powoli klęka, a potem kładzie się


na ziemi. Zachęca do tego swoją rodzinę. Podążają za nim.
Wiercą się na ziemi.

Nagle wszyscy zaczynają kłaść się na ziemi i naśladować


choreografię Starszego Andrzeja.

Jonasz patrzy na Hannę. Kobieta obserwuje ludzi.

Starszy Andrzej umiera w agonii.

Jonasz i Hanna stoją wśród „sparaliżowanych”.

You might also like