Professional Documents
Culture Documents
Tillich Paul, Męstwo Bycia
Tillich Paul, Męstwo Bycia
REDAGUJĄ ;
[JÓZEF SADZIK,|ZENON MODZELEWSKI, DANUTA SZUMSKA
47
Ukazały się :
1. Poczta Ojca Malachiasza, tom pierwszy (wyczerpane).
2. Poczta Ojca Malachiasza, tom drugi (wyczerpane).
3. MlCHEL LELONG, O dialog z niewierzącymi (wyczerpane).
4. ROBERT COFFY, Bóg niewierzących (wyczerpane).
5. KARLRAHNER, Kiedy się modlisz... (wyczerpane).
6. RENE LETROCQUER, Kim jestem ja - człowiek? (wyczerpane).
7. KARDYNAŁ GARRONE, Orientacje Soboru (wyczerpane).
8. ETIENNE BORNE, Bóg nie umarł (wyczerpane).
9. PAUL CHAUCHARD, Nauka i wiara (wyczerpane).
10. MARIE-DOMINIQUECHENU, Teologia materii (wyczerpane).
11. RENE COSTE, Ewangelia i polityka (wyczerpane).
12. HENRI DE LUBAC, Ateizm i sens człowieka (wyczerpane).
13. JOSEPH MÓLLER, Człowiek w świecie (wyczerpane).
14. ARCYBISKUP KOMINEK, Kościół po Soborze (wyczerpane).
15. JOSEPH PIEPPER, Śmierć i nieśmiertelność (wyczerpane).
16. HENRI DE LUBAC, Na drogach Bożych (wyczerpane).
17. CHRISTOPHER BUTLER, Teologia Soboru (wyczerpane).
18. ALBERT GELIN, Pismo święte o człowieku (wyczerpane).
19. CHRISTOPHER BUTLER, Dlaczego Chrystus? (wyczerpane).
20. HANS URS VON ĘALTHASAR, Kim jest chrześcijanin? (Wyczerpane).
21. ANDREFROSSARD, Spotkałem Boga (wyczerpane).
22. A.M. BESNARD, Myśli o modlitwie (wyczerpane).
23. YvES RAGUIN S.J., Drogi kontemplacji (wyczerpane).
24. Edyta Stein, filozof i karmelitanka (wyczerpane).
25. J.F. SIX, Karol de Foucauld (wyczerpane).
26. BRAT ROGER, przeor Taize, Walka ludzi pokoju (wyczerpane).
27. KLEMENS BROCKMOLLER, Cywilizacja przemysłowa i religia (wy-
czerpane).
28. PIERRETALEC, Wierzyć dzisiaj (wyczerpane).
29. MICHELQUOIST, Chrystus zawsze żyje (wyczerpane).
30. CHRISTIAN DUQUOC, Jezus Chrystus (wyczerpane).
31. HANS URS VON BALTHASAR, Duch chrześcijański (wyczerpane).
32. KARL RAHNER, Wierzę w Jezusa Chrystusa (wyczerpane).
33. FERNAND GuiMET, Istnienie i wieczność.
34. C.H. DODD, Założyciel chrześcijaństwa.
35. WOLFHART PANNENBERG, Kim jest człowiek?
36. BERNARD BASSET, Zacznijmy znów modlić się.
37. KARDYNAŁ K. WOJTYŁA, Znak sprzeciwu.
38. M A R C E L N E U S C H , U źródeł współczesnego ateizmu.
39. FERDINAND KRENZER, Taka jest nasza wiara.
40. PIERRE TALEC, Bóg przychodzi z przyszłości.
41. FRANCOIS VARILLON, Pokora Boga.
42. STEFAN KARDYNAŁ WYSZYŃSKI, Zapiski więzienne.
MĘSTWO BYCIA
EDITIONS DU DIALOGUE
SOCIETE D'EDITIONS INTERNATIONALES
PARIS 1983
Tytuł oryginału:
THE COURAGE TO BE
Tłumaczył z języka angielskiego;
HENRYK BEDNAREK
Okładka:
ROMAN CIEŚLEWICZ
ISBN 2-85316-044-0
© 1952 by Yale University Press
41 wydanie: 1975
© dla wydania polskiego:
1983 by Editions du Dialogue ; 25, rue Surcouf, 75007 Paris
I
BYT A MĘSTWO
Stosując się do życzeń Terry foundation, aby w wykła-
dach zajmować się „religią w świetle nauki i filozofii", wy-
brałem pojęcie, w którym stykają się problemy teologiczne,
socjologiczne i filozoficzne - mianowicie pojęcie „mę-
stwa". Niewiele jest pojęć równie pożytecznych przy anali-
zie sytuacji ludzkiej. Męstwo jest rzeczywistością etyczną,
sięga jednak swymi korzeniami we wszystkie obszary lu-
dzkiego istnienia, ostatecznie zaś w strukturę samego bytu
jako bytu. Aby rozumieć męstwo ze stanowiska etycznego,
należy rozważać je ontologicznie.
Widzimy to jasno w jednym z najwcześniejszych roz-
ważań filozoficznych o męstwie, w dialogu Platona Laches.
W trakcie dialogu zostało odrzuconych kilka wstępnych
definicji. Wtedy Nikiasz, słynny wódz ateński, próbuje je-
szcze jednej definicji. Jako dowódca winien wiedzieć, czym
jest męstwo, i powinien umieć je zdefiniować. Jednakże
i jego definicja, równie jak pozostałe, okazuje się nieodpo-
wiednia. Jeśli męstwo, jak twierdzi, jest „wiedzą o tym, co
straszne i co otuchą napawa"*, to zagadnienie siłą rzeczy
nabiera charakteru ogólnego, gdyż aby znaleźć odpowiedź,
należy mieć wiedzę ,,o wszystkim, co dobre i złe, bez
względu na okoliczności" (199, C). Jednakże taka definicja
nie zgadza się z uprzednim stwierdzeniem, że męstwo to je-
dynie część cnoty. „Zatem - konkluduje Sokrates - nie
znaleźliśmy [...], co to jest męstwo" (199, E). W myśli
Sokratesowej stanowi to zgoła poważne niepowodzenie.
Według niego bowiem cnota jest wiedzą, a niewiedza
o tym, co to jest męstwo, uniemożliwia jakiekolwiek dzia-
łanie zgodne z jego prawdziwą naturą. To niepowodzenie
Sokratesa więcej jednak nam mówi niż większość pozornie
udanych definicji męstwa (nawet definicji samego Platona
11
MĘSTWO BYCIA
MĘSTWO A DZIELNOŚĆ:
OD PLATONA DO TOMASZA Z AKWINU
Tytuł naszej książki Męstwo bycia łączy w sobie
obydwa znaczenia pojęcia męstwa - etyczne i ontolo-
giczne. Męstwo jako akt ludzki, jako coś podlegającego
wartościowaniu jest pojęciem etycznym. Męstwo jako
powszechna i istotna afirmacja danego bytu jest pojęciem
ontologicznym. Męstwo bycia to akt etyczny, w który
człowiek afirmuje własny byt wbrew tym elementom
swego istnienia, które sprzeciwiają się podstawowej
afirmacji człowieka.
Przyglądając się historii myśli zachodniej zauważamy
dwa znaczenia męstwa- ukazujące się niemal wszędzie,
explicite lub implicite. Ponieważ będziemy zajmowali się
w osobnych rozdziałach stoickimi i neostoickimi koncep-
cjami męstwa, ograniczę się tutaj do zinterpretowania go
w tym nurcie myśli, który wiedzie od Platona do Tomasza
z Akwinu. W Republice Platon łączy męstwo z tym
12
BYT A MĘSTWO
13
MĘSTWO BYCIA
14
BYT A MĘSTWO
15
MĘSTWO BYCIA
16
BYT A MĘSTWO
17
MĘSTWO BYCIA
18
BYT A MĘSTWO
20
BYT A MĘSTWO
21
MĘSTWO BYCIA
22
BYT A MĘSTWO
23
MĘSTWO BYCIA
24
BYT A MĘSTWO
25
MĘSTWO BYCIA
26
BYT A MĘSTWO
27
MĘSTWO BYCIA
28
BYT A MĘSTWO
29
MĘSTWO BYCIA
30
BYT A MĘSTWO
31
MĘSTWO BYCIA
32
BYT A MĘSTWO
33
MĘSTWO BYCIA
34
BYT A MĘSTWO
35
MĘSTWO BYCIA
36
II
BYT, NIEBYT I LĘK
ONTOLOGIA LĘKU
Znaczenie niebytu
Męstwo jest somoafirmacją „pomimo czegoś", to zna-
czy pomimo tego, co stara się przeszkodzić naszemu ,,ja"
w potwierdzeniu siebie. W odróżnieniu od stoickich i neo-
stoickich doktryn męstwa „filozofie życia" traktują powa-
żnie jako problem realny to, przeciw czemu zwrócone jest
męstwo. Jeśli bowiem byt interpretuje się w terminach ży-
cia czy procesu stawania się, niebyt jest ontologicznie
czymś tak samo podstawowym jak byt. Z uznania tego
faktu nie wynika opowiedzenie się za priorytetem bytu nad
niebytem, lecz wynika konieczność uwzględnienia niebytu
u samych podstaw ontologii. Mówiąc o męstwie jako
o kluczu do interpretacji bytu jako bytu, można powie-
dzieć, że ten klucz otwierając drzwi do bytu odkrywa
jednocześnie byt i negację bytu oraz ich jedność.
Niebyt jest jednym z najtrudniejszych i najbardziej dy-
skutowanych pojęć. Parmenides próbował wykluczyć nie-
byt jako pojęcie. By to uczynić, musiał jednak poświęcić
pojęcie życia. Demokryt przywrócił pojęcie niebytu i utoż-
samił je z próżnią, aby uczynić pojmowalnym ruch. Platon
posługiwał się pojęciem niebytu, gdyż bez niego nie da się
zrozumieć kontrastu między istnieniem a czystą istotą.
Arystoteles rozróżniając pomiędzy materią a formą musiał
zakładać to pojęcie. Plotyn opisywał przy jego pomocy
utratę „ja" ludzkiej duszy, Augustynowi zaś służyło
w ontologicznej interpretacji grzechu ludzkiego. Dla Pseu-
do-Dionizego Areopagity niebyt stał się elementem jego mi-
stycznej doktryny Boga. Jakub Boehme, protestancki
mistyk i filozof życia, jest autorem klasycznego sformuło-
wania, że wszystkie rzeczy zakorzenione są w „tak"
39
MĘSTWO BYCIA
40
BYT, NIEBYT I LĘK
41
MĘSTWO BYCIA '
42
BYT, NIEBYT I LĘK
43
MĘSTWO BYCIA
44
BYT, NIEBYT I LĘK
TYPY LĘKU
45
MĘSTWO BYCIA
46
BYT, NIEBYT I LĘK
47
MĘSTWO BYCIA
48
BYT, NIEBYT I LĘK
49
MĘSTWO BYCIA
50
BYT, NIEBYT I LĘK
51
MĘSTWO BYCIA
52
BYT, NIEBYT I LĘK
' 53
MĘSTWO BYCIA
54
BYT, NIEBYT I LĘK
55
MĘSTWO BYCIA
56
BYT, NIEBYT I LĘK
Znaczenie rozpaczy
57
MĘSTWO BYCIA
58
BYT, NIEBYT I LĘK
59
MĘSTWO BYCIA
OKRESY LĘKU
Rozróżnianie tych trzech typów lęku potwierdza hi-
storia zachodniej cywilizacji. Przy końcu cywilizacji staro-
żytnej można zaobserwować dominację lęku ontycznego,
z końcem wieków średnich przeważa lęk moralny, a na
końcu okresu nowożytnego lęk duchowy. Niezależnie od
dominowania jednego z tych typów stwierdzamy również
obecność i działanie pozostałych.
Na temat końca okresu starożytnego i występującego
wtedy lęku przed losem i śmiercią mówiliśmy już dosta-
teczenie dużo, kiedy analizowaliśmy męstwo stoickie. Tło
socjologiczne okresu starożytnego jest dobrze znane: kon-
flikt starożytnych mocarstw; podbój Wschodu przez Ale-
ksandra; walka między następcami Aleksandra; podbój Za-
chodu i Wschodu przez Rzym republikański; przekształce-
nie Rzymu republikańskiego w Rzym cesarski przez Cezara
i Augusta; tyrania cesarzy okresu poaugustiańskiego; zni-
szczenie niezależnych państw-miast i państw narodowych;
likwidacja poprzednich filarów arystokratyczno-demokra-
tycznej struktury społecznej; poczucie jednostki, iż znajduje
się w mocy sił zarówno przyrody, jak i sił politycznych,
będących całkowicie poza jej kontrolą oraz możliwością
przewidywania - wszystko to rodziło poczucie ogro-
mnego lęku, a także potrzebę męstwa, by sprostać groźbie
losu i śmierci. Jednocześnie lęk przed pustką i bezsensem
uniemożliwiał wielu ludziom, zwłaszcza warstwom wy-
kształconym, znalezienie oparcia dla takiego męstwa. Sta-
rożytny sceptycyzm w wydaniu sofistów łączył w sobie
od samych swych początków elementy akademickie
i egzystencjalne. W swej późniejszej postaci był on rozpa-
czą związaną z utratą nadziei co do możliwości zarówno
właściwego postępowania, jak i właściwego myślenia.
Wiódł ludzi na pustynię, gdzie konieczność decyzji, zaró-
wno teoretycznych, jak i praktycznych, zredukowana zo-
stała do minimum. Jednakże większość tych, którzy do-
świadczyli lęku przed pustką i rozpaczą, płynącą z poczu-
60
BYT, NIEBYT I LĘK
61
MĘSTWO BYCIA
62
BYT, NIEBYT I LĘK
63
MĘSTWO BYCIA
64
BYT, NIEBYT I LĘK
65
III
LĘK PATOLOGICZNY, WITALNOŚĆ I MĘSTWO
NATURA LĘKU PATOLOGICZNEGO
Rozważaliśmy trzy postacie lęku egzystencjalnego,
danego nam wraz z samym ludzkim istnieniem. Lęk nie-
egzystencjalny, wynikający z przypadkowych wydarzeń
w życiu ludzkim, wspominaliśmy jedynie marginesowo.
Obecnie zajmiemy się nim bardziej systematycznie.
W ontologii lęku i męstwa, jaką naszkicowaliśmy w tej
książce, nie możemy naturalnie próbować przedstawiać ja-
kiejś psychoterapeutycznej teorii lęku neurotycznego.
Obecnie dyskutuje się rozmaite teorie, a wielu czołowych
psychoterapeutów, łącznie z samym Freudem, wypraco-
wało różne jego interpretacje. We wszystkich jednak tych
teoriach występuje jeden wspólny mianownik: lęk polega
na świadomości nierozwiązanych konfliktów zachodzą-
cych między strukturalnymi elementami osobowości, na
przykład konfliktów zachodzących między nieświadomymi
popędami a normami je tłumiącymi; między różnymi popę-
dami próbującymi opanować centrum osobowości; między
światem wyobraźni a doświadczeniem świata rzeczywi-
stego; między dążeniami do wielkości i doskonałości a do-
świadczeniem własnej małości i niedoskonałości; między
pragnieniem, byśmy byli zaakceptowani przez innych ludzi
czy społeczeństwo lub świat, a poczuciem odrzucenia; mię-
dzy wolą bycia a przekraczającym, jak się nam wydaje, na-
sze siły ciężarem bycia, powodującym skryte lub jawne
pragnienie: nie być. Wszystkie te konflikty nieświadome,
podświadome czy świadome, uznane czy też zaprzeczane
dają o sobie znać w nagłych czy w trwałych stanach lęko-
wych. Zwykle jedno z tych wyjaśnień lęku uważa się za
podstawowe. Analitycy - praktycy i teoretycy badają ów
lęk pierwotny ujmując go nie w kategoriach kulturowych,
lecz w psychologicznych. W większości jednakże tych prób
69
MĘSTWO BYCIA
70
LĘK PATOLOGICZNY, WITALNOŚĆ I MĘSTWO
71
MĘSTWO BYCIA
72
LĘK PATOLOGICZNY, WITALNOŚĆ I MĘSTWO
74
LĘK PATOLOGICZNY WITALNOŚĆ I MĘSTWO
75
MĘSTWO BYCIA
76
LĘK PATOLOGICZNY, WITALNOŚĆ I MĘSTWO
77
MĘSTWO BYCIA
78
LĘK PATOLOGICZNY, WITALNOŚĆ I MĘSTWO
79
'; ;
MĘSTWO BYCIA ' * '
WITALNOŚĆ A MĘSTWO
Lęk i męstwo mają charakter psychosomatyczny. Są
zarówno biologiczne, jak i psychologiczne. Z biologicznego
punktu widzenia można by powiedzieć, że strach i lęk
pełnią funkcję straży, wskazującej żywej istocie groźbę nie-
bytu oraz wywołującej odruchy obrony i oporu przed tą
groźbą. Strach i lęk należy uważać za wyraz tego, można by
nazwać ,,samoafirmacją w stanie pogotowia". Bez wyprze-
dzającego strachu i zniewalającego lęku nie potrafiłby
istnieć żaden skończony byt. Męstwo w tej perspektywie
jest gotowością do zaakceptowania antycypowanych przez
strach aspektów negatywnych, aby w ten sposób pełniej
podjąć aspekty pozytywne. Biologiczna samoafirmacja za-
kłada zgodę na przyjęcie niedostatków, trudów, nie-
80
LĘK PATOLOGICZNY, WITALNOŚĆ I MĘSTWO
81
MĘSTWO BYCIA •. ,. . : • M
82
LĘK PATOLOGICZNY, WITALNOŚĆ I MĘSTWO
83
MĘSTWO BYCIA
84
LĘK PATOLOGICZNY, WITALNOŚĆ I MĘSTWO
85
r MĘSTWO BYCIA • :
' ' ' :
86
IV
MĘSTWO A UCZESTNICTWO
(MĘSTWO BYCIA JAKO CZĘŚĆ CAŁOŚCI)
BYT, INDYWIDUALIZACJA I UCZESTNICTWO
Nie miejsce tu, aby rozwijać doktryny na temat pod-
stawowej struktury bytu i konstytuujących ją elementów.
Czegoś podobnego próbowałem w mojej pracy Systematic
Theology, w części II tomu I. W obecnych naszych rozwa-
żaniach z konieczności będę się odwoływał do twierdzeń
zawartych w tamtych rozdziałach, nie powtarzając poda-
nych argumentów. Zasady ontologiczne cechuje bieguno-
wość zgodnie z zasadniczo biegunową strukturą bytu, którą
wyznaczają ,,ja" i świat. Pierwszymi aspektami bytu wystę-
pującymi na zasadzie biegunowości są indywidualizacja
i uczestnictwo. Wpływ tych dwu elementów na problem
męstwa jest oczywisty w przypadku, gdy męstwo określa
się jako samoafirmację bytu wbrew niebytowi. Jeśli zapy-
tamy, co stanowi podmiot tej samoafirmacji, musimy
odpowiedzieć, że jest nim indywidualne J a " uczestniczące
w świecie, czyli w kosmicznej strukturze bytu. Samoafir-
macja ludzka ma dwie strony, które trzeba rozróżniać, lecz
których nie można rozdzielać: jedną stanowi afirmacja
„ja" jako J a " , to jest odrębnego, ześrodkowanego na sobie,
zindywidualizowanego, nieporównywalnego, wolnego, sa-
mookreślającego się „ja". Właśnie to „ja" potwierdza czło-
wiek w każdym akcie samoafirmacji. Jego właśnie każdy
broni przed niebytem i mężnie afirmuje akceptując wy-
zwanie niebytu. Groźba jego utraty stanowi istotę lęku,
a świadomość konkretnych zagrożeń - istotę strachu.
Ontologiczna samoafirmacja wyprzedza wszelkie rozróż-
nienia metafizycznych, etycznych czy religijnych definicji
„ja". Ontologiczna samoafirmacja nie jest czymś ani natu-
ralnym, ani duchowym, ani dobrym, ani złym, ani imma-
nentnym, ani transcendentnym. Rozróżnienia te są możli-
we jedynie wskutek leżącej u ich podstaw ontologicznej
MĘSTWO BYCIA
90
MĘSTWO A UCZESTNICTWO
91
MĘSTWO BYCIA
92
MĘSTWO A UCZESTNICTWO
KOLEKTYWISTYCZNE I PÓŁKOLEKTYWISTYCZNE
PRZEJAWY MĘSTWA
BYCIA JAKO CZĘŚĆ CAŁOŚCI
Męstwo bycia jako część całości jest męstwem afirmo-
wania swego bytu przez uczestnictwo. Uczestniczymy
w świecie, do którego należymy i od którego jesteśmy jed-
nocześnie oddzieleni. Uczestniczenie jednak w świecie staje
się rzeczywiste przez uczestniczenie w tych jego fragmen-
tach, które stanowią nasze własne życie. Świat jako całość
to coś potencjalnego, a nie zaktualizowanego. Te jego części
są dla nas rzeczywiste, z którymi się częściowo utożsamia-
my. Im bardziej jakiś byt jest bliski samemu sobie, tym
bardziej - zgodnie ze strukturą bytu opartą na bieguno-
wości - jest zdolny do uczestnictwa. Człowiek jako byt
całkowicie ześrodkowany, czyli jako osoba, może uczestni-
czyć we wszystkim, jednakże uczestniczy za pośredni-
ctwem tego fragmentu świata, który czyni go osobą. Osoba
staje się i pozostaje osobą jedynie w nieustannym spotyka-
niu się z innymi osobami. Miejsce tego spotkania stanowi
wspólnota ludzka. Człowiek uczestniczy w przyrodzie bez-
pośrednio o tyle, o ile jest jej określoną częścią przez swą
cielesną egzystencję. Uczestniczy w przyrodzie pośrednio
i za pośrednictwem wspólnoty o tyle, o ile przekracza na-
turę poznając ją i kształtując. Bez języka nie istnieją żadne
pojęcia ogólne; bez pojęć ogólnych nie ma przekraczania
przyrody i nie ma żadnego do niej stosunku jako do przy-
rody. Język jednakże ma charakter wspólnotowy a nie
jednostkowy. Tą częścią rzeczywistości, w której człowiek
uczestniczy bezpośrednio, jest wspólnota do której należy.
Przez nią i tylko przez nią dokonuje się uczestnictwo
w świecie jako całości i we wszystkich jego częściach.
Dlatego ten, kto posiada męstwo bycia jako część ca-
łości, posiada również męstwo afirmacji siebie jako części
tej wspólnoty, w której uczestniczy. Jego samoafirmacja
stanowi część samoafirmacji tych grup społecznych, do
których on należy. Jak się więc zdaje, wynika z tego, że
93
MĘSTWO BYCIA
94
MĘSTWO A UCZESTNICTWO
95
MĘSTWO BYCIA
96
MĘSTWO A UCZESTNICTWO
97
MĘSTWO BYCIA
NEOKOLEKTYWISTYCZNE PRZEJAWY
MĘSTWA BYCIA
JAKO CZĘŚĆ CAŁOŚCI
Jako reakcja na dominację w nowożytnej historii za-
chodniej męstwa bycia w aspekcie ,ja" indywidualnego
zrodziły się ruchy o charakterze neokolektywistycznym: fa-
szyzm, nazizm i komunizm. Trzy cechy odróżniają je zasa-
dniczo od pierwotnego kolektywizmu i od średniowie-
cznego półkolektywizmu. Po pierwsze, neokolektywizm
został poprzedzony wyzwoleniem się autonomicznego ro-
zumu i powstaniem cywilizacji technicznej. Neokolekty-
wizm posługuje się dla swych celów naukowymi i techni-
cznymi zdobyczami tej cywilizacji. Po drugie zrodził się on
w sytuacji naznaczonej występowaniem wielu zwalczają-
cych się tendencji, również w jego własnym łonie. Dlatego
jest czymś mniej stałym i pewnym niż starsze formy kole-
ktywizmu. To prowadzi do trzeciej, najbardziej rzucającej
się w oczy różnicy: stanowią ją metody totalitarne obe-
cnego kolektywizmu występującego w ramach państwa
narodowego czy imperium ponadnarodowego. Wypływa
to z nieodzowności scentralizowanej technicznej organiza-
cji, a jeszcze bardziej z konieczności tłumienia tendencji,
które mogłyby spowodować rozkład systemu kolektywi-
stycznego przez jego alternatywy i przez decyzje indywi-
dualne. Jednakże te trzy różnice nie przeszkadzają, aby neo-
kolektywizm wykazywał wiele cech kolektywizmu pier-
wotnego, jak przede wszystkim wywieranie szczególnego
nacisku na samoafirmację przez uczestnictwo i na męstwo
bycia jako część.
98
MĘSTWO A UCZESTNICTWO
99
MĘSTWO BYCIA
100
MĘSTWO A UCZESTNICTWO
101
MĘSTWO BYCIA
102
MĘSTWO A UCZESTNICTWO
103
MĘSTWO BYCIA
104
MĘSTWO A UCZESTNICTWO
105
MĘSTWO BYCIA
106
MĘSTWO A UCZESTNICTWO
107
MĘSTWO BYCIA
108
MĘSTWO A UCZESTNICTWO
109
MĘSTWO BYCIA
110
MĘSTWO A UCZESTNICTWO
111
V
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
(MĘSTWO BYCIA SOBĄ)
NARODZINY WSPÓŁCZESNEGO
INDYWIDUALIZMU
I MĘSTWO BYCIA SOBĄ
Indywidualizm jest samoafirmacją indywidualnego
J a " jako takiego niezależnie od uczestnictwa tego „ja"
w świecie. Wobec tego stanowi on przeciwieństwo kole-
ktywizmu, czyli samoafirmacji „ja" jako części większej ca-
łości, dokonanej niezależnie od charakteru ,,ja" indywi-
dualnego. Indywidualizm wyłonił się z niewoli pierwo-
tnego kolektywizmu oraz średniowiecznego półkolektywi-
zmu. Mógł wzrastać pod opiekuńczym skrzydłem demo-
kratycznego konformizmu i ukazał się w całej okazałości -
pod postacią umiarkowaną czy radykalną - w egzysten-
cjalizmie.
Pierwotny kolektywizm został podważony przez po-
czucie winy osobistej i stawianie przez człowieka pytań so-
bie samemu. Jedno i drugie wystąpiło aktywnie pod koniec
świata starożytnego i doprowadziło do radykalnego non-
konformizmu cyników oraz sceptyków, do umiarko-
wanego nonkonformizmu stoików, a także do próby znale-
zienia transcendentnej podstawy dla męstwa bycia, przed-
sięwziętej przez stoicyzm, mistycyzm i chrześcijaństwo.
Wszystkie te elementy występowały w średniowiecznym
półkolektywizmie, który zakończył się, podobnie jak wcze-
sny kolektywizm, poczuciem winy osobistej i pojawieniem
się analitycznych zdolności radykalnego stawiania pytań.
Jednakże nie doprowadziło to bezpośrednio do indywi-
dualizmu. Protestantyzm mimo nacisku na indywidualne
sumienie ustalił się jako ściśle autorytatywny i konformi-
styczny system podobny do systemu swego przeciwnika,
rzymskokatolickiego Kościoła kontrreformacji. U żadnej
z tych wielkich grup wyznaniowych nie występował
115
MĘSTWO BYCIA
117
MĘSTWO BYCIA
118
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
119
MĘSTWO BYCIA
120
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
121
MĘSTWO BYCIA
122
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
EGZYSTENCJALISTYCZNE POSTACIE
MĘSTWA BYCIA SOBĄ
Postawa egzystencjalna i egzystencjalizm
Późny romantyzm, ruch bohemy i romantyczny natu-
ralizm przygotowały drogę dzisiejszemu egzystencjalizmo-
wi, najradykalniejszej postaci męstwa bycia sobą. Mimo
bardzo obszernej literatury, która ukazuje się na temat
egzystencjalizmu, jest dla naszego celu konieczne zajęcie się
123
MĘSTWO BYCIA
124
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
125
MĘSTWO BYCIA
126
• MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
127
MĘSTWO BYCIA
128
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
129
MĘSTWO BYCIA
130
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
131
MĘSTWO BYCIA
132
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
133
MĘSTWO BYCIA
134
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
135
r MĘSTWO BYCIA
EGZYSTENCJALIZM DZISIEJSZY
I MĘSTWO ROZPACZY
Męstwo a rozpacz
Egzystencjalizm w swej postaci z XX wieku reprezen-
tuje najbardziej żywe i groźne znaczenie słowa „egzysten-
136
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
137
MĘSTWO BYCIA
138
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
139
MĘSTWO BYCIA
140
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
141
MĘSTWO BYCIA
142
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
143
MĘSTWO BYCIA
I
144
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
145
MĘSTWO BYCIA
146
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
147
MĘSTWO BYCIA
148
MĘSTWO A INDYWIDUALIZACJA
149
VI
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
(MĘSTWO AKCEPTOWANIA AKCEPTACJI)
I
Męstwo jest samoafirmacją bytu wbrew faktowi nie-
bytu. To akt J a " indywidualnego przejawiający się
w akceptacji lęku przed niebytem na drodze afirmowania
siebie albo jako części jakiejś ogarniającej całości, albo
w aspekcie jaźni indywidualnej. Męstwo zawiera zawsze
pewne ryzyko, zawsze znajduje się przed groźbą niebytu -
czy mamy do czynienia z ryzykiem utraty siebie i stania się
rzeczą pośród całej masy innych rzeczy, czy też z utratą
własnego świata w jałowym zwróceniu się ku samemu
sobie. Potrzebuje ono mocy bytu, mocy przekraczającej
niebyt doświadczany w lęku przed losem i śmiercią, czający
się w lęku przed pustką i bezsensem, przejawiający swą
obecność w lęku przed winą i potępieniem. Męstwo, które
integruje ten potrójny lęk, musi być zakorzenione w mocy
bytu większej niż moc własna naszego „ja" i moc czyjegoś
świata. Ani samoafirmacją osoby ludzkiej jako części
czegoś, ani samoafirmacją osoby jako „ja" indywidualnego
nie wykracza poza wielorakie zagrożenie ze strony niebytu.
Wspominani przedstawiciele tych postaci męstwa próbują
przekroczyć siebie i świat, w którym uczestniczą, aby
znaleźć moc samego bytu i męstwo bycia przekraczającego
groźbę niebytu. Jest to reguła bez żadnych wyjątków
i znaczy, że każde męstwo bycia ma - otwarcie czy
w sposób ukryty - jakiś rdzeń religijny. Religia bowiem
to stan bytu ogarnięty mocą samego bytu. W niektórych
przypadkach rdzeń religijny starannie się ukrywa, w in-
nych gwałtownie mu się zaprzecza. W jednych jest skryty
głęboko, w innych ledwie zamaskowany. Nigdy nie jest
nieobecny całkowicie. Wszystko bowiem, co istnieje,
uczestniczy w samym bycie i każdy ma świadomość tego
uczestnictwa, zwłaszcza w chwilach, kiedy doświadcza
groźby niebytu. Prowadzi nas to do końcowych rozważań,
do dwóch pytań: w jaki sposób męstwo bycia zakorzenione
153
MĘSTWO BYCIA
\
154
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
155
MĘSTWO BYCIA
156
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
157
MĘSTWO BYCIA
158
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
159
MĘSTWO BYCIA
160
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
161
MĘSTWO BYCIA
\
162
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
163
MĘSTWO BYCIA
164
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
165
MĘSTWO BYCIA
166
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
167
MĘSTWO BYCIA
168
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
169
MĘSTWO BYCIA
170
MĘSTWO 1 TRANSCENDENCJA
171
MĘSTWO BYCIA
172
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
173
MĘSTWO BYCIA
Teizm przekroczony
Męstwo integrujące bezsens zakłada stosunek do pod-
stawy bytu, który nazwaliśmy „wiarą absolutną". Nie ma
ona jakiejś specjalnej treści, jednakże nie została jej też
całkowicie pozbawiona. Treścią wiary absolutnej jest „Bóg
ponad Bogiem". Wiara absolutna i będące jej konse-
kwencją męstwo, które integruje w sobie radykalne wąt-
pienie, wątpienie o Bogu, przekracza teistyczne pojmo-
wanie Boga.
Teizm może znaczyć niesprecyzowane afirmowanie
Boga. W tym sensie nie mówi on, co ma na myśli posłu-
gując się terminem: Bóg. Dzięki tradycyjnym i psychologi-
cznym skojarzeniom związanym z tym słowem taki czczy
teizm może, mówiąc o Bogu, chcieć wywoływać atmosferę
szacunku. Politycy, dyktatorzy i inne osoby, które sięgają
174
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
175
MĘSTWO BYCIA
176
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
177
MĘSTWO BYCIA
178
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
179
MĘSTWO BYCIA
180
MĘSTWO I TRANSCENDENCJA
181
SPIS TREŚCI
I. BYT A MĘSTWO 9
Męstwo a dzielność: Od Platona do Tomasza z Akwinu 12
Męstwo a mądrość: Stoicy 18
Męstwo a samoafirmacja: Spinoza 25
Męstwo a życie: Nietzsche 31
185
Męstwo bycia jako część całości w konformizmie
Acheve d'imprimer le 19 mars 1983
sur les presses de l'Imprimerie de Busagny
2, rue des Patis, 95520 Osny
IMPRIME EN FRANCE
Editeur :
Editions du Dialogue ,• 25, rue Surcouf, 75007 Paris
Depót legal : 1er trimestre 1983
Paul Tillich jest jednym z największych teologów protestanckich naszej epoki,
jednym z tych, którzy nie wahali się dokonywać syntezy wiary chrześcijańskiej,
pozostając jednocześnie w zgodzie z najbardziej autentycznymi wymaganiami
współczesnych prądów filozoficznych.
Główne zadanie, jakie sobie postawił P. Tillich w niniejszej książce, to pokazać
znaczenie Objawienia w konkretach życia ludzkiego, a zwłaszcza gdy chodzi
o kulturę.
Kultura — on sam był jednym z największych jej przedstawicieli, otwartym
zarówno na zagadnienia sztuki, jak i socjologii, psychologii, polityki...
Mimo swych niewielkich rozmiarów, książka „Męstwo bycia" zajmuje w twór-
czości Tillicha miejsce uprzywilejowane. Jest to małe arcydzieło z dziedziny
antropologii religijnej, odpowiadające na najbardziej palące pytania dzisiej-
szych czasów.
ISBN 2-85316-044-0