Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 1

Pewnego słonecznego dnia niejaki tułacz Józef Skawiński, wrócił do ojczystego kraju.

Zajęło mu to
wiele ciężkich lat. Nie była to dla niego prosta droga powrotu do Polski – „ukochanej ojczyzny”.
Mężczyzna był już stary i nie miał rodziny. Dlatego zatrzymał się u swojego dawnego towarzysza we
wsi Belno w województwie mazowieckim.

Przyjaciele spotkali się pierwszy raz od czasów szkolnych, podczas których się nie rozstawali.
Wiesław, bo tak miał na imię jego druh. Był już na skraju życia i śmierci i myślał, że już nigdy nie
zobaczy kolegi. Jednak los się do nich uśmiechnął. Staruszek chciał się bardzo dowiedzieć, co działo
się z Skawińskim przez te wszystkie lata. Dlatego poprosił go, aby mu o tym opowiedział. Mężczyzna
zaczął snuć piękną opowieść, podczas której zaznał wiele przygód. Przez ten czas miał wiele prac oraz
własną farmę, którą zgubiła susza. A także fabrykę cygar na Hawannie, jednak został oszukany i
okradziony przez swojego wspólnika. W końcu Staruszek trafił do spokojnego miasteczka Aspinwall,
niedaleko Panamy. Skusiła go tam posada latarnika w pobliskiej latarni. Posada się zwolniła, gdyż
poprzedni pracownik latarni zaginął w nieznanych okolicznościach. Z kłopotu wybawił konsula, gdyż
był już człowiekiem starszym, ale czerstwym. Miał ruchy żołnierza, białe włosy i spalone słońcem
ciało. Był Polakiem. Twierdził, że jest zdrowy i silny, a do tej pory tułał się po świecie. Ponieważ tak
ułożyły się jego losy, niestety był już nimi przesączony i chciał doznać wreszcie spokoju ducha.
Twierdził, że ta posada będzie dla niego prawdziwą przystanią. Wtedy konsul przyjął go do służby
latarni. Gdy mężczyzna wszedł pierwszy raz na latarnię, widok zaparł mu dech w piersiach. Myślał że
zakończy swój żywot w miasteczku i wtedy na moment zamilkł:

- Dlaczego wróciłeś do kraju? – zapytał Wiesław.

- Nie miałem tego w planach, lecz któregoś dnia znalazłem paczkę na wyspie – odpowiedział.

- Co było w tej paczce?

- W środku znajdowała się książka pt. „Pan Tadeusz”, zaadresowana do mnie. Niestety nie wiem przez
kogo.

- Zawsze czułem że cię przekona do powrotu – powiedział. Natomiast nie miałem pewności czy kiedyś
do ciebie dotrze. Więc co takiego się stało, gdy ją otrzymałeś?

Mężczyzna na chwilę znowu zamilkł. Z oczu zaczęły mu spływać łzy. Przytulił staruszka i podziękował
mu za tą cudowną książkę.

Po chwili szczęścia Skawiński zaczął opowiadać Wiesławowi opowieść do końca. Gdy zatracił się w
treści książki, zasnął i śniło mu się swoja ojczyzna, swój dom. Podczas tego dnia starzec zapomniał
włączyć latarni na noc. Podczas tej nocy rozbiła się łódź, nikt nie ucierpiał podczas tego wypadku.
Józef został zwolniony z posady. Wtedy postanowił wrócić do swojego ukochanego kraju. Po roku od
tego spotkania Wiesław zmarł. Mężczyzna postanowił wtedy nosić ze sobą sprezentowaną mu
książkę do końca życia. Jak postanowił tak i zrobił. Kazał pochować siebie wraz z książką.

You might also like