Scenariusz

obchodów „zapustów” w Mickunach

Wszyscy razem:
Hej, puśćcie nas, puśćcie na próg i do środka.
Nic złego was od nas nie spotka.
Zapusty, zapusty, wesoło na świecie.
Herodów - przebrańców zobaczyć nie chcecie?

Łukasz: Od wioski do wioseczki

Aż to nas Bóg prowadzi
Witajcież nam mili
I bądźcież nam tu radzi

Monika (po Łukaszu): Idziemy do was tędy

Hej, aż z północnej ziemi.
By rozweselić was,
Z zapustem dziś idziemy.

Tomek (po Monice): Wiatr (wlatuje)

Jak zapusty to zapusty, tańczą wszystkie drapichrusty.
I ja skaczę w prawo, w lewo: raz na komin, raz na drzewo.
A na moje rozkazanie wszystko w skoczny ruszy taniec.

Piosenka…….

dialog zapustowy Dawid i Kamila(po Tomku)

- Dokąd idziesz, Dawidzie?
- Na zapusty, Kamilo.
- A gdzie?
- Do Mickun.
- Weź mnie ze sobą, pójdę ja z tobą na zapusty daleko.
- Cóż tam będziesz robiła?
- Będę z tobą tańczyła, śpiewała i zapusty w Mickunach świętowała.

Nikita (po scence Dawid+Kamila): Żyd:

Oj, wpuśćcież, nas wpuśćcie do tej chałupiny.
Bo jak nas tu nie wpuścicie, pójdziemy do innej.

Aurelia (po Nikicie): (kłania się)

Jezus Chrystus pochwalony, w Świętej Trójcy uwielbiony.
Pozdrawiamy was w zapusty, żeby dostać kąsek tłusty.

1
Patrycja (po Aurelii): (kłania się)
Pozdrawiamy, pozdrawiamy i ze sobą kozę mamy
Znaleźliśmy na ugorze - wychudzoną, miły Boże!

Adriana Sz. (po Patrycji): Żyd (śpiewa, dziad z babą tańczą)

Szliśmy poprzez pole, poprzez oziminę.
Znaleźli brodatą kozinę.

Adam (po Adrianie Sz.): Diabeł:

Wleczemy kozinę do was na zapusty.
Na rumiane pączki i na świeże chrusty.

Scenka (po Adamie):

Chłopiec i dziewczyna odgrywają scenkę dramatyczną pt. „Macieju, Macieju”
Maciej niesie ze sobą koszyk z jabłkami (może zamiast koszyka ciągnąć wózek,
na którym będą jabłka); dziewczyna idzie za nim, zagląda mu przez ramię i
śpiewa. Maciej jej odpowiada.

Adriana T., Edwin A.:

Edwinie, Edwinie, a gdzie ty jedziesz?
- nie powiem
a jak cię poproszę ładnie, to ty mi powiesz?
- na zapust do Mickun

Edwinie, Edwinie, a czy mnie weźmiesz?

- nie wezmę.
A jak cię poproszę ładnie, to ty mnie weźmiesz? (zagląda w oczy)
- idziemy już

Edwinie, Edwinie, a co ty wieziesz?

- nie powiem.
A jak cię poproszę ładnie, to ty mi powiesz?
- jabłka.

Edwinie, Edwinie, czy mi jedno dasz?

- nie dam.
A jak cię poproszę ładnie, to mi jedno dasz.
- No weź już, tylko to nadgniłe. ( daje jabłko)

Adriana O. (po scence Edwin+Adriana T.): (nastawia worek)

Sypcie pączków pełen worek, bo dziś mamy tłusty wtorek.
Sypcie pączki, sypcie chrusty - jak zapusty, to zapusty!

2
Karina (po Adrianie O.) (nastawia czapkę):
Rzuć gosposiu do czapeczki chociaż ze dwie moneteczki,
Bo jak będziesz chować kasę, to cię na widłach do piekła poniosę.

Miłana S. (po Karinie):

Gospodarzu, gospodarzu! Nie żałuj kasy na szkołę,
A będziesz miał latem pełną stodołę!

Milena1: Zapusty rozpoczynały się w Nowym Roku, a kończyły w ostatni

wtorek przed postem. Inna nazwa tego okresu to karnawał.

Katrina1 (po Milenie): W tym czasie panny z bogatych domów ubrane w

piękne suknie wkraczały „na salony”, brały udział w balach by znaleźć mężów.

Milita1 (po Katrinie): Na wsi był to okres „hulanek” czyli zabawy. Zbierano się
na wspólne skubanie pierza, które kończyło się tańcami i poczęstunkiem.

Milena2 (po Milicie): Najweselszy był jednak ostatni tydzień karnawału, od

tłustego czwartku do kusego wtorku.

Katrina2 (po Milenie): Jedzono wówczas i pito, jakby chciano zaspokoić głód i
pragnienie przed nadchodzącym czterdziestodniowym postem.

Milita2 (po Katrinie): W domach smażono na smalcu pączki, chrust, czyli

faworki, kruche ciastka, bliny, „pampuchy” i racuchy.

Piosenka…………..

Zabawa ” Pieczenie chrustu”.

Dzieci podzielone na dwa zespoły ustawiają się jeden za drugim. Przed każdą
grupą stoi miska i wycięte z kolorowego papieru romby, które maja nacięcie w
środku. Pierwsze dziecko bierze kartonik, przewleka jeden róg kartonu przez
nacięcie, tak by powstał tzw. chrust, wrzuca go do miski i biegnie na koniec
kolejki, następne dziecko bierze kartonik i robi chrust, itd. Grupa, która
pierwsza „upiecze chrust” wygrywa.