Dieta Genotypowa - Peter D Adamo

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 607

Przedmowa do przedmowy ;-).

Dieta genotypowa to filozofia twojego ciała. To nieustanny


proces wsłuchiwania się we własne ciało a nie walczenie z
nim, gdyż ta walka jest skazana na niepowodzenie. A dieta
czyli pewien reżim jest potrzebna dlatego, że dostępność do
żywności jest dzisiaj zbyt łatwa, niezgodna z naszym
układem trawiennym, który kształtował się przez setki
tysięcy lat, gdzie zdobywanie żywności wymagało wiele
trudu. Z tąd dzisiaj tak wiele osób cierpi na nadwagę.

Dieta genotypowa wskazuje szczególnie na te pokarmy,


które pomagają nam chudnąć, nie głodząc się przy tym, a
wręcz przeciwnie odzyskując energię.

Drugi aspekt diety, niepodkreślony w tej książce to fakt, że


nasza dieta powinna być maksymalnie niskowęglowodanowa
oparta głównie na białkach i tłuszczach. To insulina
najbardziej zakłóca naszą gospodarkę hormonalną i
przyspiesza podział komórkowy, który jest powodem
przedwczesnego starzenia. Żywność naturalna a szczególnie
dzika zawiera minimalne ilości węglowodanów. Wystrzały
insuliny do krwi po spożyciu pokarmów wysoko
glikiemicznych powodują chwilowe nasycenie, a po kilku
godzinach wilczy głód insulinowy, choć energetycznie
jesteśmy zaspokojeni. Tak więc w końcu jest to motor
napędowy dla tycia. Naukowcy obliczyli, że bezpieczna
dawka węglowodanów dziennie to max. 72 gramy
węglowodanów przyswajalnych.

Moja propozycja: zrobić sobie plan na kilka nawet lat


stopniowego odstawiania węglowodanów.

I praktyczna rada:

W kontroli nad pracą mózgu współzawodniczą dwa


aminokwasy. Jednym z nich jest L-tyrozyna, której mózgu
używa do syntezy neuroprzekaźników, noradrenaliny i
dopaminy, koniecznych dla uzyskania jasności i szybkości
myślenia, długotrwałej pamięci oraz poczucia równowagi i
przytomności umysłu. Drugi to L-tryptofan, który mózg
wykorzystuje do wytwarzania innego neuroprzekaźnika,
serotoniny, odpowiedzialnego za spowolnienie reakcji,
uczucie sytości po posiłku i wywołującej sen. L-tyrozyna
znajduje się w produktach bogatych w białko, takich jak
mięso, drób, owoce morza, fasola, soczewica. L-tyrozyna jest
stymulatorem mózgu, natomiast L-tryptofan, który znajduje
się w bananach, nasionach słonecznika, mleku działa
obniżająco na sprawność umysłową. Jeśli o poranku L-
tyrozyna dotrze do mózgu przed L-tryptofanem spowoduje,
że będzie on optymalnie funkcjonował przez cały dzień. Jeśli
jednak L-tryptofan dotrze do mózgu pierwszy, będzie
stymulował

wytwarzanie serotoniny, co spowoduje obniżenie wydolności


umysłowej a mózg zacznie się zamykać nawet w środku dnia.
Jeśli więc chcemy stymulować umysł przez L-tyrozynę,
powinniśmy na śniadanie spożyć żywność bogatą w białko,
zanim weźmiemy do ust kęs żywności bogatej w
węglowodany - czyli cukry. W białku zwierzęcym i roślinnym
znajduje się mnóstwo L-tyrozyny, natomiast niewielkie ilości
L-tryptofanu. Ponadto L-tryptofan potrzebuje węglowodanów
aby dostać się do mózgu. Tak więc rano spożywamy białko
natomiast wieczorem, przed snem węglowodany, które
pobudzą syntezę serotoniny. Jeśli na przykład powstrzymamy
się od jedzenia makaronu i tym podobnych produktów aż do
wieczornego produktu, osiągniemy najwyższą energię
umysłową podczas dnia, a ponadto L-tyrozyna zminimalizuje
skutki stresu. Dobroczynne, relaksujące skutki L-tryptofanu
odczujemy wieczorem, kiedy nadejdzie czas odpoczynku i
snu.

Zdrówka życzę!
PS. W Polsce jest dużo (to nie żart) Badaczy, co tłumaczy
dużą ekscentryczność tego narodu i nadwyraz dużą ilość
wypadków samochodowych.
Dedykuję Marthcie,

która wspierała mnie w trakcie tej pracy

„Anatomia to przeznaczenie”

- Zygmunt Freud

Spis treści

Podziękowania
............................................................................ 8

Wprowadzenie
.......................................................................... 10

Wstęp

Możliwość odmiany życia na lepsze


.......................................... 13

CZĘŚĆ I

GenoTyp: klucz do poznania siebie samego

Rozdział 1.

Genetyczna autobiografia
............................................................ 26

Rozdział 2.

Świat nieograniczonego potencjału


............................................. 38
Rozdział 3.

GenoTypowe zagadki
.................................................................. 52

CZĘŚĆ II

Odczytywanie fizjologicznych oznak

(bez badań genetycznych!)

Rozdział 4.

Użycie przeliczników GenoTypowych .......................................


79

Rozdział 5.

Przymiarka do GenoTypu
........................................................... 89

Rozdział 6.

Określanie swojego GenoTypu ................................................


111

CZĘŚĆ III

Sześć genetycznych archetypów:

charakterystyka GenoTypów

Rozdział 7.

Cechy charakterystyczne poszczególnych GenoTypów ...........


129

Rozdział 8.
GenoTyp 1: Łowca
.................................................................... 135

Rozdział 9.

GenoTyp 2: Zbieracz
................................................................ 146

Rozdział 10.

GenoTyp 3: Nauczyciel ............................................................


155

Rozdział 11.

GenoTyp 4: Badacz ..................................................................


165

Rozdział 12.

GenoTyp 5: Wojownik ..............................................................


175

Rozdział 13.

GenoTyp 6: Koczownik ............................................................


186

CZĘŚĆ IV

Diety GenoTypowe: sześć różnych dróg ku zdrowiu


Rozdział 14.

Czerpanie optymalnych korzyści ze stosowania diety dla


swojego GenoTypu ..............................................................
197

Rozdział 15.
Dieta Łowcy
.............................................................................. 207

Rozdział 16.

Dieta Zbieracza
......................................................................... 220

Rozdział 17.

Dieta Nauczyciela
..................................................................... 235

Rozdział 18.

Dieta Badacza
........................................................................... 250

Rozdział 19.

Dieta Wojownika
...................................................................... 266

Rozdział 20.

Dieta Koczownika ....................................................................


281

Epilog

Ku odleglejszej przyszłości ......................................................


296

Dodatek

Tablice do zaawansowanego przelicznika GenoTypowego .....


299
Słowniczek

Terminologia diety GenoTypowej ............................................


311

Podziękowania

Pisanie książki takiej jak niniejsza wymaga pomocy wielu


osób, które nie szczędzą autorowi czasu, talentu,
wyrozumiałości, rzeczowej krytyki i cierpliwości. Moja droga
od badania specyfiki grup krwi ku wyodrębnieniu typowych
genotypów przypominała fascynujące dochodzenie i jestem
wdzięczny tym, którzy w trakcie tego „śledztwa” udzielali mi
wsparcia.

Przede wszystkim chciałbym podziękować Marthcie Mosko


D’Adamo, której zawdzięczam mądre rady, dotyczące formy i
treści niniejszego opracowania; ponadto Martha cierpliwie
wysłuchiwała opowiadań o moich pomysłach i zamierzeniach
w okresie pisania.

Odgrywała

też

pierwsze

skrzypce

podczas

prac

redaktorsko-korektorskich, a dzięki niej mogłem niemal do


samego końca uzupełniać tekst o nowe fragmenty.

Wyrażam serdeczne podziękowania Catherine Whitney,


której intelekt i wyrozumiałość miały szczególne znaczenie
zwłaszcza w po-czątkowym stadium, gdy materiał,
stanowiący treść tej książki, nie nabrał

jeszcze pełnego kształtu; Rachel Kranz, która dokonała


podziału tekstu na rozdziały i stosownego pogrupowania
materiału; Chrisowi Fortunato i jego zespołowi za zwrócenie
bacznej uwagi na szczegóły; Paulowi i Laurze Mittmanom z
Instytutu Ludzkiego Indywidualizmu (IfHI) za szczodre
wsparcie, przyjaźń i dobrą wolę; doktorowi Tomowi
Greenfieldowi za przetestowanie wielu z moich surowych
jeszcze idei; Natalie Colicci-Favretto, lekarce z The D’Adamo
Clinic; Ani Hawkinson, uważnej korektorce, oraz wszystkim z
North American Pharmacia! Inc., zwłaszcza Javierowi
Caceresowi, Germanowi Ramirezowi, Carol Agostino,
Keithowi McBride'owi, Jonowi Humberstone'owi i Ann
Quasarano; uczynnym duszom ze strony internetowej
www.dadamo.com;

kolegom z redakcji czasopisma The Individualist; wszystkim


pacjentom mojej kliniki; Beenie Kamlani, Susan Petersen-
Kennedy, Denise Silvestro i wszystkim znajomym z
wydawnictwa Penguin Putnam; Amy Hertz, która jako
pierwsza uwierzyła w komercyjny potencjał zebranego
przeze mnie zbioru materiałów i konceptów; Steve'owi
Rubinowi, prezesowi i wydawcy Doubleday Broadway, za
hojne wsparcie; Billowi Thomasowi, redaktorowi naczelnemu
z Doubleday Broadway, oraz redaktorce prowadzącej Stacy
Creamer z tegoż wydawnictwa; Davidowi Drake'owi,
Catherine Pollock, Anne Watters i całemu personelowi
handlowemu Broadway Books; Benowi Wolinowi, Mike'owi
Keriakosowi, Karim Tarag, Roseann Henry i teamowi
GenoTypowemu z Waterfront Media; świetnej agentce
literackiej i przyjaciółce Janis Vallely, która Avielokrotnie
utrzymała cały projekt w ryzach.
Dziękuję również swoim rodzicom, Christl i Jamesowi
D’Adamom, za zachęcanie mnie do świeżego i oryginalnego
spojrzenia na różne sprawy; bratu Jamesowi D’Adamo, a
także swojemu najlepszemu przyjacielowi Robertowi
Messineo za służenie mi przez lata znakomitymi radami.

Na koniec składam wyrazy gorącej wdzięczności na ręce


Claudii i Emily, które przynosiły mi herbatę, kanapki i ciepły
uśmiech we Avszystki szare, mgliste poranki.

Wprowadzenie

dr Tom Greenfleld, specjalista w dziedzinie

neuropatologii i optyki

Większość lekarzy, którzy przez dłuższy czas stosowali w


swojej praktyce wiedzę o specyfice poszczególnych grup
krwi, nauczyło się rozpoznawania, na podstawie objawów i
cech szczególnych, tychże grup u pacjentów. Potrafią oni
odgadywać, jaką grupę krwi ma dany człowiek jeszcze przed
przeprowadzeniem odpowiednich badań i testów. Jest coś w
wyglądzie i zachowaniu, co można uznać za typowe dla
jednej z określonych kategorii osób, reagujących na bodźce
środowiskowe w taki, a nie inny sposób. Ci, którzy
wykorzystują nowatorskie idee doktora Petera D,Adamo w
swojej praktyce lekarskiej, mieli także okazję zaobserwować
bardzo wyraźną poprawę zdrowia pacjentów, którzy w
odpowiedni dla swojej grupy krwi sposób zmienili stosowaną
dietę i prowadzony styl życia. Prostota całej koncepcji
umożliwia ponadto samoleczenie - nie za pomocą
powierzchownej, „uniwersalnej” formuły, sprawdzającej się
tylko w niektórych przypadkach, ale dzięki zastosowaniu
realistycznych porad, które, w zgodzie ze zdrowymi
zasadami medycyny naturalnej, uwzględniają indywidualne
potrzeby i uwarunkowania.
Upłynęło ponad 10 lat od chwili publikacji książki Jedz
zgodnie ze swoją grupą krwi [wyd. pol. MADA, Warszawa,
2000] i przez ten okres dużo się wydarzyło: badania nad
dziejami ludzkości nabrały nowego wymiaru za sprawą
projektu odtworzenia genotypu człowieka ( Humań Genome
Project) oraz studiów nad ludzkimi genami. Ten rewolucyjny
przełom w nauce przyniósł obietnicę zarówno
zindywidualizowania procesu leczenia, jak i odkrycia
odziedziczonych po przodkach cech.

Jednakże badania genetyczne wciąż są skomplikowane i


kosztowne, a przeciętni pacjenci nie są w stanie z nich
skorzystać. Choć teoria jest gotowa, upłynie jeszcze dużo
czasu, zanim genotypia stanie się elementem pomocy
farmaceutycznej, a każdego stać będzie na prześledzenie
własnej genetycznej genealogii.

Stosowane są więc rozliczne XX-wieczne techniki


diagnostyczne, bazujące na klinicznej obserwacji i użyciu
ogólnie dostępnych metod badawczych. Wraz z pojawieniem
się analiz DNA większość z owych metod od razu się
zestarzała, choć tzw. poprawność polityczna i odziedziczony
bagaż historii czynią obecnie niezręcznym zajmowanie się
różnicami pomiędzy ludźmi. Idee rasowe stały się
niepopularne; ogło-szono nawet, że nie mają one podstaw
naukowych. Nastąpiło odejście od badania zewnętrznych
cech anatomicznych, odróżniających poszczególne grupy
ludzkie, na rzecz technik analitycznych powiązanych z
testami genetycznymi - lecz te są nadal w powijakach. Dane,
zebrane z badań nad ludzkimi typami i to, pod jakimi
względami typy te odróżniają się od siebie (grupy krwi,
kształt głowy i ciała, linie papilarne, długość kończyn itp.),
były wszak dostępne znacznie wcześniej, nim nauczyliśmy
się analizować DNA. Wciąż są one cenne; nie straciły nic na
swoim znaczeniu. Łącznie dostarczają nam więcej informacji
niż testy genetyczne, ponieważ pewne geny często łączą się
w grupy lub łańcuchy, wywierając wieloraki wpływ na nasze
zdrowie. Do tego dochodzą jeszcze czynniki środowiskowe,
zmieniające tryb, w jakim geny owe funkcjonują. W każdym z
nas geny manifestują się zewnętrznie - o czym tradycyjna
medycyna mówiła, już nieco innym językiem, od wieków i
pokoleń.

Peter D’Adamo czyni krok naprzód: jego koncept jedzenia w


zgodzie z posiadaną grupą krwi przeszedł już prawdziwą
rewolucję. Wiedza na temat antropologii grup krwi, która w
momencie pisania książki pt. Jedz zgodnie ze swoją grupą
krwi ledwie się rozwijała, teraz mówi nam wiele o nas
samych. Poza szukaniem odpowiedzi na fundamentalne
pytanie

„Skąd się wywodzimy?” niniejsza rozprawa wyjaśnia, co w


praktyce oznacza przynależność do takiego czy innego
genotypu i w jaki sposób świadomość tego faktu może
dopomagać w zachowaniu zdrowia. Wyniki badań podobnego
rodzaju stanowią złożoną dziedzinę wiedzy, zarezerwowaną
na ogół dla specjalistów. Jednakże analizy Petera D’Adamo
teraz zostały przedstawione w formie prostego samouczka
czy też podręcznika. Zagadnieniami szczegółowymi z tej
dziedziny powinni zajmować się lekarze, niemniej sama
osnowa całej koncepcji to coś do praktycznego
spożytkowania przez każdego, kto sięga po tę książkę.

Temat nie jest wszakże banalny: kwestia właściwego


odżywiania nierzadko wywołuje silne emocje, a porady, co
należy jeść, a czego, ze względu na swoje geny, trzeba się
wystrzegać, to nie zalecenia do stosowania na krótką metę.
Właśnie dlatego książka Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi
wzbudziła takie kontrowersje; zastrzeżenia zgłaszali głównie
ci, którzy nie zrozumieli idei, na jakiej cały koncept bazował -

albo też z miejsca ją odrzucali.


Peter D’Adamo wytrwał jednak przy swoim, zarazem dając
czytelnikom wyjątkowy wgląd w ewolucję propagowanej
przez siebie koncepcji dzięki Internetowi i programom
edukacyjnym Instytutu Ludzkiego Indywidualizmu. Mieliśmy
okazję prześledzić pracę analitycznego umysłu człowieka,
który rozumie zarówno ludzi, jak i zna się na programach
komputerowych. Efekt stanowi fala odkryć na temat,
dlaczego niektórzy z nas reagują odmiennie na leczenie albo
zachowują się tak, a nie inaczej - odkryć, które pozostały
zasadniczo w zgodzie z oryginalną koncepcją przemożnej roli
odgrywanej w życiu przez posiadaną grupę krwi. W rezultacie
doszło do fuzji tradycyjnej mądrości, technik
antropometrycznych z pierwszej połowy XX wieku oraz
nowożytnych metod genetycznych, co zwiastuje nową erę w
medycynie naturalnej.

W imieniu milionów ludzi, których życie już uległo zmianie na


lepsze, i tych odkrywających te zmiany po przeczytaniu
niniejszej książki, chciałbym podziękować Peterowi D’Adamo
za zaprezentowanie swoich idei całemu światu.

dr Tom Greenfield czerwiec 2007 Canterbury, Wielka Brytania


Wstęp

Możliwość odmiany życia na lepsze

Jako lekarz-naturopata i badacz zawsze pokładałem głęboką


wiarę w naszą ludzką zdolność do przejęcia kontroli nad
własnym organizmem i życiem. Codziennie stykam się z
pacjentami, którzy odkryli w sobie niespodziewane źródło
zdrowia, żywotności i radości, po prostu zmieniając tryb
odżywiania, przyjmując suplementy i uprawiając właściwe
ćwiczenia. Od czasu publikacji ponad 10 lat temu mojej
pierwszej książki, Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi, miałem
okazję i zaszczyt wysłuchania jakże optymistycznych historii
z ust osób, których życie uległo całkowitej zmianie za sprawą
odkrycia odpowiedniej diety i optymalnego planu ćwiczeń
fizycznych.

A jednak przyznaję, że pomijałem pewną kwestię, która, jak


przy-puszczam, musiała zastanawiać wielu moich
czytelników. Zakładałem bowiem, że genetyka to coś
niezmiennego. Uważam, że geny, które dziedziczymy po
rodzicach, to jakby karty, które dostajemy przy rozdaniu talii.
Znałem wiele sposobów sprytnego rozegrania „partii” owymi
kartami. Przystąpiłem do pisania książek, swoistych
poradników, jak grać lepiej”. Żywiłem silne przeświadczenie,
iż karty, czyli geny, jakie otrzymujemy w momencie
poczęcia, stanowią nasz niezmienny życiowy kapitał.

Łatwo zatem wyobrazić sobie moją radość z poczynionego z


czasem odkrycia, że dysponujemy mocą naprawiania
własnego życia i to nawet na poziomie genetycznym.
Wprawdzie nie da się nic zrobić z odziedziczonymi po
rodzicach chromosomami; nie można „nabyć” nowych genów
ani pozbyć się starych. Jednakże geny, otrzymane podczas
poczęcia, to dopiero początek całej historii. Od okresu
płodowego, poprzez dzieciństwo, młodość i wiek dorosły,
mamy możność

„podkręcenia „ niektórych genów i „ wyciszenia „


innych, co ma

ogromny wpływ na nasze zdrowie i szczęście. Można


przeanalizować projektowaną trajektorię życia i zdrowia - to,
z jakimi trudnościami i wyzwaniami natury fizycznej trzeba
się liczyć, do jakich schorzeń przejawiamy skłonności - i
skutecznie zareagować. I, co najważniejsze, zbyteczne są
laboratoryjne badania, leki, operacje i inne zabiegi lekarskie,
by udało się dokonać tego niezwykłego wyczynu. Trzeba
tylko zrozumieć, jaka dieta i plan ćwiczeń okazują się
optymalne dla naszego genotypu - czyli pojąć unikalny tryb
interakcji, zachodzących pomiędzy genami a komórkami.

Pomimo że w tradycyjnej praktyce medycznej termin


genotyp oznacza w zasadzie zestaw genów u danej osoby, to
ja chciałbym używać go w nieco rozszerzonym znaczeniu,
gdyż uważam, że ta pierwsza, zawężona definicja ogranicza
nieco nasze możliwości, odnosząc się wyłącznie do
chromosomów. W moim pojęciu genotyp obejmuje także
relacje z otoczeniem, wpływ rodzinnej historii, zwłaszcza
chorób dziedzicznych występujących w danej rodzinie, a
także okres rozwoju w łonie matki.

Archetyp to wyidealizowany model osoby lub idei. Archetypy


są ponadczasowe i zewsząd nas otaczają. Myślimy chociażby
o archety-powym „kompanie bohatera” - i od razu przychodzi
nam do głowy choćby postać Małego Johna u boku Robina
Hooda. To postać legen-darna, a może na poły historyczna, z
przeszłości, a jednak wpisana w ponadczasowy archetyp.

Tak więc na nasz użytek stworzymy nowe określenie,


spajające standardową definicję z nowym konceptem:
archetyp genetyczny - czyli

GenoTyp.

Rozwinąłem koncepcję GenoTypu i zidentyfikowałem sześć


GenoTypów, przeprowadzając analizy statystyczne
wzajemnych związków określonych genów, chorób i cech
fizycznych. Jest to w gruncie rzeczy rozwinięcie znanych już i
stwierdzonych powiązań, pomiędzy na przykład wzorem linii
papilarnych a szczególnymi schorzeniami, długością nóg a
ryzykiem raka prostaty, kształtem i układem zębów a dietą
przodków itd. Statystyczna analiza znanych wcześniej
powiązań tego rodzaju doprowadziła do wyodrębnienia
sześciu osobnych kategorii, które określiłem mianem
GenoTypów. Znający język angielski czytelnik, który chciałby
się dowiedzieć więcej na temat naukowej podstawy diety
GenoTypowej, może odwiedzić internetową stronę
www.genotypediet.com

Człowiek a geny: dynamiczne partnerstwo

Osnową niniejszej książki jest prosty, acz radykalny i


zaskakujący wniosek: dysponujemy mocą zmiany
zachowań naszych genów. Część owej mocy znajduje się
w gestii naszych matek, w trakcie dziewięciu miesięcy, które
poprzedzają poród. Jednakże w znacznej mierze przejmujemy
tę moc sami, kiedy tylko pojawiamy się na świecie.

Świadomie lub nie, całe życie wpływamy na aktywność


naszych genów. Biorąc do ust pierwszy łyk wina albo piwa,
podkręcamy genetycznie zaprogramowaną zdolność
organizmu do antyalkoholowej detoksyfikacji. „Pracując” nad
piękną letnią opalenizną, uaktywniamy geny, które
kontrolują produkcję melaniny. (Melanina to pigment,
chroniący skórę przed nadmiernym zbrunatnieniem pod
wpływem słońca). Nawet złapanie infekcji, choćby takiej jak
łagodny katar albo grypa, powoduje wzmożenie aktywności
genów w szpiku kostnym, wytwarzającym białe krwinki,
konieczne dla wyzdrowienia. Geny wcale nie działają
niezmiennie wedle zaprogramowanych instrukcji. Stanowią
dynamiczny, aktywny element życia, codziennie reagując na
bodźce środowiskowe, dziedziczne i na dietę.

Gnetyczni „rajcowie”

Wielu z nas postrzega geny jako „dyktatorów”, komórkowych


tyranów, wymuszających czynienie czegoś w określony i
niezmienny sposób. To przekonanie wzmacniane jest od
dziesięcioleci przez propagowane przez media relacje o
odkryciach roli genów w determinowaniu stanu zdrowia,
odporności organizmu czy podatności na szczególne
schorzenia. Naczytaliśmy się dużo o genie raka sutka, dzie-
dzicznej depresji czy nowych badaniach na takie
„genetyczne” choroby, jak pląsawica przewlekła (pląsawica
Huntingtona) czy choroba Taya-Sachsa. Zdarzają się nawet
telewizyjne doniesienia sugerujące, że geny są
odpowiedzialne za cechy charakterologiczne, w rodzaju
nieśmiałości i nadwrażliwości. Stąd łatwo odnieść wrażenie,
iż geny to niejako nasze przeznaczenie - nieugięci tyrani, nie
znający litości.

W istocie geny, organizm i czynniki środowiskowe wzajemnie


na siebie oddziałują, niczym rajcowie w miejskim ratuszu.
Geny można zatem przyrównać do urzędników, których
zadanie polega na zasy-gnalizowaniu problemu, którym
trzeba się zająć. Są one „hałaśliwe” i „natrętne”, pchając się
do mikrofonu i uparcie, rozwlekle poruszając swoją sprawę. A
większość na takim „zebraniu”, stateczni, spokój ni
obywatele, siedzą bezczynnie, patrzą i słuchają.

Wiadomo, że na podobnych „naradach” wszystko idzie


gładko, gdy człowiek czuje się zdrowy i żywotny. Mamy
optymalną wagę ciała, dużo energii, bez trudu zwalczamy
przeziębienia, grypę, a nawet trapiące nas sporadycznie
poważniejsze infekcje.

Jednakże cóż wtedy, gdy ktoś ma nadwagę, wzdęcia, zmaga


się z brakiem energii życiowej, ma szarą, ziemistą cerę i
słabe włosy, zimą co rusz zapadając na przeziębienia? Gdy
lekarz ostrzega kogoś takiego o zagrażających chorobach
serca, cukrzycy i innych wyniszczających organizm
schorzeniach?

W takim wypadku zebranie genetycznych „rajców” przebiega


burzliwie. Trzeba powstrzymać odpowiedzialny za stany
zapalne gen, który „pcha się do głosu”, i zachęcić do
wystąpienia spokojniejsze, przeciwdziałające zapaleniom
geny. Być może zajdzie konieczność uaktywnienia genów
leczniczych, produkujących białe krwinki w celu zwalczania
infekcji. A może warto uciszyć jakiś przesadnie
„zapobiegliwy” gen, chcący magazynować niemal wszystkie
konsumowane kalorie. Takie geny „sądzą”, że chronią
człowieka przed przyszłorocznym głodem i postępują w
„dobrej wierze”. Należy jednak sobie uświadomić, że w
istocie ich działalność prowadzi do nadwagi i cukrzycy, więc
trzeba je okiełznać.

Każdy człowiek dysponuje wielkim repertuarem możliwych


reakcji, zakodowanych w odziedziczonej strukturze
genetycznej. Nasz cel sprowadza się do spożytkowania
stosownej części tego dziedzictwa i uciszenia pozostałej, tej
w danych warunkach mniej korzystnej. I to stanowi właśnie
treść niniejszej książki.

Jak nietrudno odgadnąć, najlepsza strategia sprowadza się


do stosownej diety i ćwiczeń. Odżywianie i ćwiczenie we
właściwy sposób uruchamiają odpowiednie geny i tłumią te
mniej nam przydatne. A ponieważ każdy z nas odziedziczył
jedyny w swoim rodzaju zestaw genów - czyli zestaw cech
psychofizycznych - to i każdy wymaga przygotowania diety i
planu ćwiczeń fizycznych właściwych właśnie dla niego.
Metody, które sprawdziły się w przypadku współmałżonka,
znajomego czy nawet rodziców, tobie samemu mogą
zaszkodzić - tak jak diety, na których jedna osoba chudnie i
odzyskuje zdrowie, a druga przybiera na wadze i traci
witalność. „Modne w danym sezonie” stroje rzadko leżą
dobrze na wszystkich, a to samo odnosi się do modnych,
„uniwersalnych” diet. W celu optymalizacji funkcjonowania
własnego organizmu trzeba odżywiać się odpowiednio do
swojego GenoTypu.
Medycyna genetyczna a zdrowie

na poziomie komórkowym

A zatem, rozwijając przytoczoną analogię, należy zadać sobie


pytanie, kto jest obecny na naszym „posiedzenie rajców” i
jak podejmowane są na nim decyzje? Obszerniej odpowiem
na to w 1 części niniejszej książki, teraz jednak omówię rzecz
w skrócie.

Jeden z kluczowych czynników to, rzecz jasna, geny, z


którymi przychodzimy na świat. Geny owe determinują
mnóstwo rzeczy i spraw, w tym sposoby reagowania na
zagrożenia środowiskowe, skłonności do alergii i ataków
astmatycznych, to, że magazynujemy kalorie jako tłuszcz,
czy też szybko je spalamy. To właśnie nasi „obywatele
miasta” - nie oni jedni występują wszakże na spotkaniu w
ratuszu.

Inny kluczowy czynnik to środowisko, otoczenie. Można go


przyrównać do jednego z miejskich urzędników - tego, który
ustala przebieg narady. W zależności od tego, jaki rodzaj
zagrożeń występuje w otoczeniu człowieka, jego „geny-
obywatele” decydują się na taką lub inną reakcję.

Weźmy bardzo prosty przykład; silne nasłonecznienie stawia


uczestników zebrania przed konkretnym problemem: jak
ochronić się przed poparzeniem! Jeśli ktoś ma od urodzenia
bladą cerę, to ostre słońce stanowi dla niego bezpośrednie
zagrożenie. Jeżeli geny nie zareagują, osoba taka szybko
dozna poparzeń drugiego stopnia.

Na szczęście, korzystamy z pewnej genetycznej opcji:


komórki naskórka przystępują do produkcji dodatkowych
dawek melaniny, która nadaje skórze ładną, ochronną
opaleniznę. Tak więc gdy środowisko
„ogłasza” nowe zagrożenie, narzuca niejako program
posiedzenia - i geny reagują w sposób właściwy.
Odpowiedzialne za produkcję melaniny geny podchodzą do
mikrofonu i wypowiadają swoją kwestię. I mówią tak długo,
dopóki zagrożenie - w postaci nadmiaru słońca - jest obecne.

Kiedy zaczyna ono świecić słabiej, wtedy środowisko porusza


nowe zagadnienie: problem uzyskania odpowiedniej dawki
witamy D z promieni słonecznych. A skoro cel ten łatwiej
osiągnąć bladej skórze, geny melaninowe tracą chwilowo
prawo głosu. Do mikrofonu przeciskają się geny „bladej
skóry” i naskórek odzyskuje naturalną barwę.

Oczywiście, niektórym z nas braknie nieco genów


uruchamiających produkcję melaniny. Tacy ludzie rzadko
bywają ładnie opaleni i ryzykują poparzenia, wystawiając się
na działanie słońca. „Głos' takich melaninowych genów
trudno dosłyszeć. U innych, mających śniadą cerę, geny owe
„przemawiają” niemal nieprzerwanie. A zatem zebranie
rajców nie ma pełnej swobody, niemniej częstokroć
dysponuje możliwością jakiegoś manewru. Aby chronić nas
przed zagrożeniami

środowiskowymi, nasze geny nierzadko albo „


przemawiają”, albo

milczą”

Inny czynnik, wpływający na przebieg genetycznej „narady”,


stanowi dieta. Pomyślmy o niej jako o innym urzędniku
zasiadającym na podium i zachęcającym do różnych reakcji
geny na widowni. I znów w danym przypadku nie mamy
nieograniczonego wyboru - musimy uwzględniać cechy
wrodzone. Jednakże to, co „powiada” dieta, może mieć wielki
wpływ na to, które geny „przemówią”, a jakie zachowają
milczenie.
Przykładowo niektórzy ludzie rodzą się z „zapobiegliwymi”
genami, których funkcja sprowadza się do chomikowania
każdej nadprogramowej kalorii w postaci tłuszczu. Dobrze,
gdy geny takie odzywają się i to głośno w warunkach
niedożywienia - w istocie zapewne właśnie po to się
rozwinęły, by chronić nas przed głodem. Kiedy jednak
pokarmu nie brakuje, lepiej, żeby geny te „siedziały cicho”, a
człowiek nie przybierał

nadmiernie na wadze. Dieta zasobna w węglowodany i cukry


proste zachęca takie geny do „zabierania głosu” i
niedopuszczania do wypowiedzi innych genów. Z kolei
konsumowanie większych ilości chudych białek usprawnia
reakcję organizmu na hormon zwany insuliną, aby ten
powściągnął „zapobiegliwe” geny, a człowiek mógł
schudnąć.

Znowu inni z nas mają geny „reaktywne”, które nadmiernie


mobilizują układ odpornościowy do działania w obliczu
najmniejszego zagrożenia. Geny owe wywołują stany zapalne
- gorączkę, obrzęki, ból, nadprodukcję białych krwinek - przy
byle okazji. Mogą powodować alergię, ataki astmy,
reumatoidalne zapalenie stawów i mnóstwo innych schorzeń.
Dieta zbyt bogata w „białka reaktywne”, takie jak gluten
(zawarty w takich zbożach, jak pszenica, żyto i jęczmień) czy
lecytyny (znajdujące się w niektórych ziarnach i nasionach,
orzechach i warzywach), skłania wspomniane zapalne geny
do zabierania głosu. Z

kolei sposób odżywiania, uwzględniający konieczność


ograniczenia spożycia wymienionych produktów, zmusza te
geny do tego, by wróciły one na swoje miejsce i zamknęły
usta. Wtedy astma podda się kontroli, bóle stawów ustąpią, a
ze schorzeniami, które wcześniej nieznośnie dawały się we
znaki, da się żyć.
A więc nasz podstawowy i pierwszy cel to przywrócenie
porządku na spotkaniu genów - miejskich „urzędników” i
„obywateli”. Trzeba wsłuchać się we właściwą część naszego
genetycznego zestawu i uciszyć te geny, które w danej
sytuacji nie są zbyt przydatne. Genów, odpowiadających za
nasze predyspozycje do pewnych dolegliwości i chorób, nie
można dopuszczać do głosu, natomiast te geny, dzięki
którym czujemy się zdrowi i radośni, które sprzyjają
długowieczności i żywotności nawet w podeszłym wieku,
winny wypowiedzieć swoje słowo.

To właśnie określam mianem medycyny genetycznej i jest


to pierwszy punkt naszego programu GenoTypowego - w
istocie programu korygowania reakcji genów. W związku z
tym opracowałem odrębne plany dietetyczne dla każdego
GenoTypu, ze szczególnym uwzględnieniem produktów
spożywczych i suplementów, które optymalnie uciszają
niektóre geny i dopuszczają do głosu inne, co stwarza
warunki do zachowania możliwie najlepszego zdrowia,
idealnego ciężaru ciała oraz witalności. A skoro każda z
funkcji organizmu ma swój początek w genach, to medycyna
genetyczna jest najbardziej dogłębnym i trwałym sposobem
wprowadzenia stosownym zmian; stanowi najszybszą
metodę wdrożenia pożądanych korekt i najpewniejszy
sposób na czerpanie z nich korzyści.

Cóż jednak, gdy szkody już wystąpiły, czyli gdy na naszym


miejskim zebraniu zapanował zgiełk i chaos? Co z bólem
stawów, wywołanym przez nadczynność genów reaktywnych,
zestarzeniem się tkanek pod wpływem magazynowania
cukrów prostych przez zapobiegliwe geny?

Szczęśliwie, za pomocą diety można odwrócić i te zmiany. To


właśnie drugi z komponentów programu GenoTypowego

czyli to, co nazywam medycyną komórkową. Żywność i


suplementy, które odżywiają i oczyszczają komórki,
przywracają zdrowie niedo-magającym narządom oraz
odtwarzają zdolność komórek do prawidłowego reagowania
na hormonalne sygnały. Za sprawą medycyny komórkowej
można podjąć naprawę szkód, będących efektem lat
niewłaściwego trybu życia - zamieszania na naszym
genetycznym zebraniu w miejskim ratuszu.

A oto dobre nowiny. Po przeprogramowaniu genów na


zdrowsze funkcjonowanie i naprawieniu nagromadzonych na
poziomie komórkowym szkód, można złagodzić pewne
dietetyczne restrykcje i urozmaicić zjadane posiłki. Nie
oznacza to wprawdzie odrzucenia wszelkich ograniczeń w tej
mierze - nasze organizmy nie są do takiej „swobody”
przystosowane! Jednakże zapewne pojawi się szansa
rozszerzenia repertuaru żywieniowego przy zachowaniu
optymalnej wagi ciała, witalności i zdrowia. Co więcej,
dowiemy się, jak wykorzystywać żywność do uchronienia się
przed zagrażającym schorzeniem, na przykład w obliczu
silnego stresu. W takich kryzysowych okresach można
czasowo przechodzić na ściślejszy wariant własnej diety
GenoTypowej, by potem, gdy zagrożenie minie, ponownie
rozluźnić żywieniowy reżim.

Czym jest GenoTyp?

Jak już wspominałem, interesują nas zarówno geny, jak i ich


reakcja na środowisko. Szczególne znaczenie mają owe
reakcje w trakcie dziewięciu miesięcy w łonie matki. Cały ten
zestaw - nasz materiał genetyczny i jego prenatalne reakcje -
nosi właśnie nazwę GenoTypu.

GenoTyp determinuje tak z pozoru trywialne szczegóły, jak


ukształtowanie zębów, długość kończyn i układ linii
papilarnych.

Bardziej istotne, że określa też to, jakie rodzaje artykułów


żywno-
ściowych będą sprzyjały zachowaniu optymalnej wagi i
witalności u danej osoby - i na jakie choroby jest ona
najbardziej narażona.

Rozpoznałem sześć GenoTypów: Łowcy, Zbieracza,


Nauczyciela, Badacza, Wojownika i Koczownika. Owe
GenoTypy rozwinęły się najpewniej przez ostatnie sto tysięcy
lat ludzkich dziejów. Są starsze od podziałów rasowo-
etnicznych i niekoniecznie pokrywają się z ro-dowodami.
Innymi słowy, można być Łowcą w rodzie Zbieraczy albo
jedynym Koczownikiem w rodzie Wojowników. Owszem,
indywidualny GenoTyp to efekt genów odziedziczonych po
przodkach, lecz również rezultat doświadczeń z okresu
płodowego. Geny i dziewięć miesięcy w łonie matki kształtują
wspólnie czyjś GenoTyp.

Kiedy wiemy, do którego z GenoTypów przynależymy - a


dowiedzieć się tego można z części II niniejszej książki -
wiadomo także, jaka dieta, jaki plan ćwiczeń oraz jakie
suplementy otwierają w danym przypadku widoki na
zachowanie optymalnej wagi ciała oraz zdrowia. Można się
też przekonać, jakie produkty spożywcze oraz ćwiczenia
chronią najskuteczniej przed schorzeniami, do których
przejawiamy skłonności.

GenoTyp a grupa krwi: na czym polega różnica?

Czytelnicy zaznajomieni z moją dietą dla poszczególnych


grup krwi mogą w tym momencie zapytać, jak ma się ona do
diety GenoTypowej. W

gruncie rzeczy oba rodzaje diet stanowią zindywidualizowane


programy zdrowotne, dostosowane do specyficznych cech
biologicznych i wymagań zdrowotnych. I jedna, i druga
uzależnione są w pewnym stopniu od odziedziczonego
zestawu genów.
To prawda - i bynajmniej nie chciałbym, aby ci z czytelników,
którzy byli tak dobrzy, że nabyli moje książki o dietach dla
grup krwi, teraz je powyrzucali! Daję słowo, zawarte w nich
informacje nie straciły na znaczeniu i aktualności. Jednakże
w ciągu tych lat, odkąd opublikowałem pierwszą z tych
książek, przeprowadziłem dalsze badania i dowiedziałem się
dużo więcej o tym, jak funkcjonuje ludzki organizm. Z
dzisiejszej perspektywy uważam, że koncepcja GenoTypu to
doskonalsza, pełniejsza i precyzyjniejsza metoda zrozumienia
fizjologii człowieka od idei podziału na cztery grupy krwi.
Naturalnie, gdy ktoś wie, jaką specyfiką charakteryzuje się
jego grupa krwi, może wykorzystać posiadane informacje na
ten temat w określaniu własnego GenoTypu.

Powtórzmy: podział na GenoTypy to uściślony, dokładniejszy


sposób zrozumienia funkcjonowania ludzkiego ciała.
Ostatecznie tylko jeden gen

- jeden gen z około 30 tysięcy! - determinuje grupę krwi,


choć ów jedyny wskaźnik daje nam niezwykle dużo
użytecznych

informacji, o czym przekonały się miliony osób, z


powodzeniem stosujących dietę zgodną ze swoją grupą krwi.

W pierwszym rzędzie GenoTypy odzwierciedlają aktywność


wielu innych genów, a nie tylko tego, który określa
posiadaną grupę krwi.

Pomimo że grupa krwi to ważny aspekt GenoTypu, liczą się


również inne geny.

Po wtóre, w odróżnieniu od grup krwi, GenoTypy stanowią


funkcję nie tylko genetyki, ale i epigenetyki - czyli interakcji
między genami a środowiskiem. Ta poszerzona baza
informacyjna umożliwia opracowanie bardziej szczegółowej i
dogodniejszej diety, dostosowanej do indywidualnych cech
biologicznych i temperamentu.

W części I tej książki zapoznam czytelników z naukowymi


podsta-wami idei GenoTypowej. Teraz podzielę się tylko
ekscytującą informacją o tym, że koncept ów pozwolił na
sformułowanie bardziej elastycznego podejścia do kwestii
wyboru pokarmów. Na przykład w poprzednich swoich
książkach podkreślałem, że osoby z grupą krwi A powinny
zasadniczo unikać wieprzowiny i wołowiny. I było to
stwierdzenie uzasadnione w przypadku większości ludzi z
grupą krwi A. W chwili obecnej stwierdziłem jednak, że
pewna grupa osób z grupą krwi A może należeć do GenoTypu
Badacza, a w takim przypadku jedzenie nieznacznych ilości
czerwonego mięsa może dać korzyści. Z drugiej strony ci z
grupą krwi A, którzy kwalifikują się do kategorii Nauczyciela i
Wojownika, mimo wszystko powinni wystrzegać się mięsa.
Podział na sześć GenoTypów, miast na cztery grupy krwi,
umożliwił mi uściślenie pewnych zaleceń - czyniąc je też
bardziej elastycznymi.

Jeszcze jedno; cała koncepcja diet dla grup krwi bazowała na


zało-

żeniu, iż należy trzymać się tego samego sposobu


odżywiania przez całe życie, bo nie można zmienić
posiadanej grupy krwi! Cóż, GenoTypu także nie można
zmienić, ale ponieważ koncept ten uwzględnia nie tylko
geny, ale także ich reakcję na dietę i środowisko, to jest on
mniej sztywny.

Zaprowadziwszy porządek na posiedzeniu własnej „rady


miejskiej” -

czyli po zachęceniu do wystąpienia właściwych genów i


uciszeniu niewłaściwych - można sobie pozwolić na pewną
swobodę w dalszym jego prowadzeniu. Gdy tylko
nieodpowiednie geny zostaną usadzone na swoich
miejscach, wolno od czasu do czasu sięgnąć po żywność źle
tolerowaną w czasie, kiedy w organizmie panował nieład. Po
naprawie szkód na poziomie komórkowym można jadać nieco
więcej pokarmów, które, być może, wywoływały wcześniej
problemy zdrowotne.

Rewolucyjna nowa droga do zdrowia

i szczupłej sylwetki

Od chwili, gdy napisałem swoją pierwszą książkę o dietach,


sporadycznie przeglądałem podręczniki dietetyczne innych
autorów i uderzyło mnie w nich to, że zawsze promowały one
jakiś niezmienny, uniwersalny sposób odżywiania. „Każdy”
powinien jadać białka i unikać skrobi, powiadają jedni, albo
też „wszyscy”, zdaniem innych, winni jeść więcej
węglowodanów złożonych, wystrzegając się przy tym
tłuszczów zwierzęcych.

Nie twierdzę wcale, że rady te są bezużyteczne. Chodzi po


prostu 0 to, że nie zawsze się sprawdzają. Starożytni medycy
zdawali się lepiej wyczuwać potrzebę indywidualnego
podejścia do poszczególnych pacjentów. Zarówno w
tradycyjnej medycynie chińskiej, jak 1 w ajurwedzie
(starożytnym indyjskim systemie leczniczym) wielką rolę
odgrywa świadomość, że ludzie różnią się od siebie. Obie
dowodzą, że należy uwzględniać fizyczne, umysłowe i
emocjonalne stany osób, zgłaszających się po lekarską
poradę. Tymczasem nasza współczesna medycyna szuka
uniwersalnych rozwiązań. Jeśli boli cię głowa, weź

aspirynę; jeżeli złapałeś infekcję, zastosuj antybiotyk. A jeśli


ktoś chce zeszczupleć, powinien jadać mniej produktów
zbożowych, za to więcej białek. Takie podejście rzeczywiście
okazuje się skuteczne w leczeniu wielu schorzeń, niemniej
sprawdza się już gorzej w profilaktyce, podnoszeniu energii
życiowej, utrzymywaniu dobrego samopoczucia.

Nowoczesne podejście nie jest złe, ale zdecydowanie nie


wystarcza.

Wraz z określeniem wymienionych sześciu GenoTypów


stworzyłem podstawy dla naukowego zrozumienia naszych
zindywidualizowanych potrzeb w zakresie pożywienia,
wysiłku fizycznego i suplementacji.

Poprzez identyfikację własnego GenoTypu i ustalenie


odpowiedniej diety i właściwego programu ćwiczeń można
osiągnąć i utrzymać optymalne samopoczucie i ciężar ciała
oraz witalność.

Wspaniałe w diecie GenoTypowej jest to, że tak efektywnie


zaspokaja ona indywidualne potrzeby. Jeśli czyjąś główną
troskę stanowi nadwaga, ów ktoś powinien wiedzieć, że
przestrzeganie GenoTypowego trybu odżywiania jawi się
najszybszym, najskuteczniejszym i najtrwalszym sposobem
na zrzucenia zbędnych kilogramów. Każdy z GenoTypów ma
swoją specyfikę w zakresie masy ciała oraz tempa przemiany
materii i właśnie z tego powodu każdy GenoTyp potrzebuje
innej diety.

Realizowanie właściwego dla swojego GenoTypu sposobu


odżywiania i planu ćwiczeń udzieli organizmowi wsparcia,
potrzebnego do uzyskania i utrzymania optymalnej wagi - i
to bez większego wysiłku.

Z niniejszej książki można dowiedzieć się wszystkiego na


temat diety GenoTypowej. W części I opowiem o nowych,
ciekawych zdobyczach nauki, które naprowadziły mnie na
koncept sześciu GenoTypów. Część 11 stanowi opis, jak
określić własny GenoTyp. W części III będzie mowa o silnych
stronach i słabościach każdego z GenoTypów, wreszcie w
części IV zajmiemy się objaśnianiem zindywidualizowanej
diety dla poszczególnych GenoTypów.

Tak więc, zaczynajmy! Mam zaszczyt podzielić się z


czytelnikami swoimi ważnymi odkryciami.

CZĘŚĆ I

GenoTyp: klucz do poznania siebie samego

Rozdział 1

Genetyczna autobiografia

Powróćmy na naszą „naradę rajców” i trwające na niej


ożywione spory między genami, dietą i środowiskiem.
Sposób odżywiania i otoczenie to dla nas rzeczy zrozumiałe.
Jednakże co z genami? Skąd się one biorą i jaką odgrywają
rolę?

Gdy człowiek się rodzi, dziedziczy zestaw genów - a


właściwie podwójnych ich wersji, zwane allelami, jedną po
ojcu, drugą po matce. I od samego początku, od chwili
poczęcia, niektóre geny zdobywają w prowadzonym „sporze”
pozycję dominującą, podczas gdy inne grzecznie ustępują.

Zjawisko to nie zostało do końca wyjaśnione. Właśnie ze


wspomnianego wyżej powodu dwoje rodziców może mieć
kilkoro dzieci, które bardzo się różnią od siebie, a nawet od
rodziców. To, kto odziedziczy kręcone włosy po matce czy
duży nos po ojcu - albo zielone oczy po babce czy też rudy
zarost po pradziadku - zależy w pewnym sensie od łutu
szczęścia.

A jednak mimo wszystko pewne zasady określają dystrybucję


genów.

Niektóre allele mają charakter dominujący, wskutek czego, w


normalnych warunkach, przeważają; inne są recesywne: aby
wystąpić, muszą zadziałać wspólnie z innymi podobnymi
allelami. Oto przykład: brązowe oczy to wpływ dominujących
alleli, więc gdy mój niebieskooki ojciec poślubił moją matkę,
która miała oczy brązowe, ja przyszedłem na świat z
brązowymi oczami. Jednakże matka odziedziczyła gen
niebieskich oczu po swojej matce i mogła przekazać swoim
dzieciom ten niejako ukryty gen. Istniała szansa 1 do 4, że
ów ukryty gen niebieskich oczu natrafił na odpowiedni gen
mojego ojca i dlatego mój brat ma oczy niebieskie.

Pomimo wszystko gen odpowiadający za brązowy kolor


tęczówek dominuje, występując w 3 przypadkach na 4.
Dlaczego właśnie te geny

„przemawiają głośniej” od tych, których efektem są oczy


niebieskie?

Odpowiedź tkwi w procesie, zwanym metylacją, w trakcie


którego odcinki „niebieskookich” alleli są pokrywane
cząsteczkami, znanymi, jako grupy metylowe, powodując
ciaśniejsze splecenie DNA. A takie ciasne sploty
uniemożliwiają odczytanie fragmentu kodu DNA, w pewnym
sensie go wyciszając. Metylacja stanowi, zatem jeden ze
sposobów, w jaki natura ucisza informację zawartą w
pewnych genach.
Proces osłaniania blokuje w danym miejscu „odczyt” kodu
DNA, a ponieważ takie odczytanie DNA jest konieczne, by
gen się zaznaczył, ów proces oznacza w praktyce uciszenie
tegoż genu.

Intensywna metylacja zachodzi w trakcie poczęcia, po ośmiu


tygodniach od momentu zapłodnienia, wreszcie na około
miesiąc przed porodem. Potem intensywność tego procesu
maleje. Z wiekiem nasze DNA traci grupy metylowe. Póki co
ludzkość nie potrafi zapanować nad tym, co dzieje się w
chwili poczęcia dziecka: na razie nie wiadomo, co zrobić, by
dziecko miało na przykład oczy brązowe zamiast niebieskich.

Nowe badania dowiodły wszakże, iż jesteśmy w stanie


usprawnić przebieg metylacji pewnych genów/po poczęciu,
głównie za pomocą diety. Odpowiednia dieta może dopomóc
w remetylacji wszelkiego rodzaju genów, których nie chcemy
dopuścić do głosu w tym także owych „zapobiegliwych”
genów, programujących komórki do magazynowania zapasu
kalorii w postaci tłuszczu, genów reaktywnych, wywołujących
napady astmy w zakurzonym pomieszczeniu, czy też genów
nadmiernie tolerancyjnych, czyniących nas podatnymi na
nieustanne przeziębienia.

(W części IV opowiemy, jak się odżywiać dla uzyskania


maksymalnych korzyści w tym zakresie).

Troszkę się zapędziliśmy. Zajmijmy się tajemniczym


momentem poczęcia, kiedy nowa istota otrzymuje pewien
zestaw genów, który decyduje o jej niepowtarzalności.
Powtórzmy: geny się przejmuje i następnie posiada do końca
życia.

Prenatalne środowisko

Po zapłodnieniu powstaje płód, z własnym, wyjątkowym


zestawem genów. Przez kolejnych dziewięć miesięcy rozwija
się on w łonie matki, w warunkach środowiska prenatalnego -
owodni, łożyska itp. Na rozwój ten ma też wpływ prenatalna
„dieta” - składniki odżywcze, czerpane z pożywienia
konsumowanego przez matkę. A zatem od samego początku
trwa nasze umowne „posiedzenie rajców”, przy czym dieta,
środowisko i geny podejmują swoje ożywione debaty.

Debata w ogromnym stopniu kształtuje dziecko, które


przyjdzie na świat po upływie dziewięciu miesięcy.
Przykładowo, potencjał genetyczny w momencie
zapłodnienia decyduje w pewnej mierze o przyszłym stanie
tętnic. Na ile okażą się one mocne i elastyczne, wielki wpływ
wywiera to, co dzieje się w macicy.

W ten sposób dochodzi do pierwszych „narad” w „ratuszu”


ludzkiego organizmu. Geny, odpowiadające za delikatną
siatkę włókien nerwowych i tętnic, gotowe są przystąpić do
dzieła. A nasi przyjaciele - środowisko i dieta - zasiadają w
prezydium, w którym pozostaną dożywotnio, pomagając
„genom krążeniowym” i „genom nerwowym” w
podejmowaniu decyzji. Dobra dieta, z dużą ilością białka i
zdrowych tłuszczów, sprawi, że tętnice będą wytrzymałe i
giętkie. Z kolei, gdy przyszła matka egzystuje w trudnych
warunkach, głoduje, „geny krążeniowe” płodu będą
zmuszone walczyć o skąpe składniki odżywcze z innymi
genami, kontrolującymi rozwój innych narządów i tkanek.

Rezultatem może się okazać skłonność do chorób serca lub


nadciśnienia.

Jak widzimy, skład genów jest niezmienny, tyle że reagują


one bardzo różnie na informacje, przekazywane im przez
dietę i środowisko.

Naturalnie zdrowie tętnic to tylko jedna z dotyczących


przyszłych tkanek i narządów kwestii, rozstrzyganych w
okresie ciąży. Podczas tych arcyważnych dziewięciu miesięcy
ustali się, czy narodzony człowiek będzie szybko tył, czy też
miał skłonności do raptownego chudnięcia; to, czyjego układ
odpornościowy będzie reagował przesadnie na najmniejsze
zagrożenie, czy też znowu za mało energicznie. Zostaną
określone predyspozycje trawienne, wskutek czego pewne
produkty nie będą zalegały w przewodzie pokarmowym, a
inne z kolei nie będą sprzyjały sprawnemu metabolizmowi.
Od początku geny współgrają z dietą (początkowo matczyną)
i środowiskiem (do chwili urodzenia - w macicy) w określaniu,
jacy będziemy po narodzinach.

A potem przychodzimy na świat. W tym stadium nasz


GenoTyp jest już ustalony. GenoTyp, który stanowi kod
strategii przetrwania, będący wynikiem kolektywnych
decyzji, przyjętych z udziałem genetycznego potencjału,
prenatalnej diety i środowiska. I choć „zebranie rajców”
potrwa do końca życia, a geny będą odzywały się głośniej
albo ciszej w zależności od wpływa diety i środowiska, to
pewne elementy nie ulegną już zmianie. Tworzą one pewien
wzorzec - ściślej jeden z sześciu wzorców, które określiłem
mianem sześciu ludzkich GenoTypów.

GenoTyp: Strategia przetrwania

Do tej pory omawialiśmy zagadnienie z perspektywy


indywidualnego człowieka. Skoro jednak każdy z nas
kwalifikuje się do jednego z sześciu GenoTypów, to cofnijmy
się w przeszłość i zobaczmy, skąd się one wzięły.

Dawno temu dominującą rolę odgrywało otoczenie - a dla


naszych praprzodków natura była surowa i groźna.
Zdobywanie pożywienia stanowiło dla ludzi nieustanny
problem, aby mogli przeżyć w klimacie strefy, w której się
znaleźli i aby wykazywać się dostateczną odpornością na
mikroby, bakterie i wirusy.
W przetrwaniu kluczową rolę odgrywało dziedzictwo
genetyczne.

Ludzie z „odpowiednimi” genami mogli przeżyć; ci z genami


mniej korzystnymi - ginęli. Zapewne każdy słyszał coś o
ewolucji, która sprzyjała „najlepiej przystosowanym”.

Obecnie jednak idea przetrwania najlepiej przystosowanych


to raczej wymysł niż rzeczywistość. Gdybyśmy my, dzisiejsi
ludzie, byli najsilniejszymi, najlepszymi przedstawicielami
naszego gatunku, to bylibyśmy dużo zdrowsi, a ja, jako
lekarz, straciłbym zajęcie! Faktycznie ewolucja to nie
zawody, w których „zwycięzca bierze wszystko”, tylko coś w
rodzaju wielkiej loterii. Czasami zwyciężali rzeczywiście
najsilniejsi; bywało jednak i tak, że przetrwanie okazywało
się udziałem tych, którzy po prostu mieli więcej szczęścia. To
prawda, sporo naszego genetycznego dziedzictwa pomaga
nadal w walce z przeciwnościami losu, ale i niemało
przeszkadza albo też w ogóle nie odgrywa użytecznej roli: 1.
Czasem „dobre geny”, pomocne w przetrwaniu, mają
także swoje złe strony. Geny, które mobilizują układ
immunologiczny do szybkiej reakcji na zagrożenie
bakteryjne, czasami działają nazbyt energicznie, czego
efektem są alergie, astma czy reumatoidalne zapalenie
stawów. Geny, za sprawą których komórki magazynują
kalorie, abyśmy przeżyli, przyczyniają się zarazem do
otyłości i cukrzycy. Znowuż te geny, które programują układ
odpornościowy do spokojnej reakcji na zagrożenia
środowiskowe, abyśmy mogli funkcjonować w różnych
warunkach, nie zapadając od razu na choroby, mogą czasem
nie podjąć walki ze śmiertelnym mikrobem.

2. Czasami mutacje po prostu się „zdarzają”. Nasze


geny w teorii powinny się powielać w identycznej,
niezmiennej postaci, ale w praktyce, rzecz jasna, bywa
również inaczej. Czasem gen ulega drobnej przemianie, a
nowa wariacja staje się częścią naszego dziedzictwa
genetycznego.

Zapewne dlatego ludzie mają różne zabarwienie skóry;


gdzieś w trakcie ewolucji nastąpiła mutacja genu,
zawiadującego pigmentem naskórka.

Początkowo wszyscy ludzie mieli ciemną skórę, lecz ci, którzy


bytowali na północy, lepiej absorbowali witaminę D ze
słońca, gdy ich skóra była jaśniejsza; nie było więc potrzeby,
by pigment chronił przed nadmiarem promieniowania
słonecznego. Tak więc jaśniejsza skóra to mutacja, która w
istocie przyczyniła się do przetrwania ludzkości.

W pewnej mierze jednak owe mutacje miały charakter dość


przypadkowy - jak te, których efektem są takie schorzenia,
jak pląsawica Huntingtona czy też choroba Taya-Sachsa.
Bywa i tak, że stanowią skutek wyboru

mniejszego

zła.

Przykładowo,

niedokrwistość

sierpowato-komórkowa wydaje się zapewniać pewną ochronę


przed malarią, a zatem osoby, chronione genetycznie przed
jednymi schorzeniami, łatwiej zapadają na inne.

Jak widać, niektóre mutacje ułatwiają życie, inne je


utrudniają, a jeszcze inne prawdopodobnie są obojętne dla
zdrowia. Jednakże generalnie nie wszystkie „złe” lub
„neutralne” zanikają, a „dobre” czy też

„korzystne” wcale nie muszą przetrwać, o czym przekonamy


się niebawem.
3. Bywa, że przetrwanie to rezultat łutu szczęścia. W
dziejowych wojnach najczęściej ginęli silni młodzi mężczyźni;
ci, którzy ocaleli, niekoniecznie byli najzdrowsi - żyli jednak
dłużej. Jeśli lawina niszczy trzy czwarte górskiej wioski,
pozostała przy życiu jedna czwarta mieszkańców to raczej
szczęściarze, a nie osoby najsprawniejsze czy najsilniejsze.
W grę wchodzi także czynnik, który naukowcy nazywają
„efektem założyciela”: kiedy drobny szczep odrywa się od
większej grupy i migruje w odległy zakątek, członkowie
owego odłamu przenoszą nieraz tylko ułamek potencjału
genetycznego swojej rodzimej populacji. I właśnie te geny
ulegają zachowaniu - choć nie muszą być wcale
„najzdrowsze” czy „najsilniejsze”. Liczy się wszak
przetrwanie, a tylko ci, którzy przetrwali, przekazują swoje
dziedzictwo genetyczne potomstwu.

Dlaczego ma znaczenie ta kwestia? Ponieważ ostatecznym


skutkiem całego tego procesu jest naszych sześć
GenoTypów, będących wielce przydatnymi, choć i bardzo
niedoskonałymi strategiami przetrwania.

Każdy GenoTyp ma swoje plusy i minusy. Łatwo sobie


wyobrazić, jak można by usprawnić, udoskonalić każdy z
nich. W pewnym sensie stanowi to jeden z tematów
niniejszej książki: biorąc GenoTyp za punkt wyjściowy, można
zmaksymalizować jego zalety oraz zminimalizować słabości
poprzez dietę, suplementy i ćwiczenia.

Pamiętajmy, że geny nie są bezczynne. Wciąż się


dostosowują do potrzeb swoich i swojego nosiciela, tak jak to
miało miejsce w okresie rozwoju płodu. Komórki nieustannie
odczytują sygnały środowiskowe, w jakim bytują, i stosownie
korygują swoje funkcjonowanie: Warunki toksyczne czy
bezpieczne? Zasobne w żywność czy też jałowe? Trudne czy
spokojne? Owe uwarunkowania skłaniają komórki do
operowania genami, wzmacniania ich lub wyciszania, w
zależności od specyfiki wpływów środowiskowych. W
organizmie toczy się stale debata, które geny „podkręcić”,
którym zaś odebrać prawo głosu.

Wynik końcowy to sześć GenoTypów, z których każdy ma


własny, odrębny zestaw „hałaśliwych” i „cichych” genów. W
związku z tym każda z diet dla tych sześciu GenoTypów ma
na celu promocję optymalnego zdrowia i ciężaru ciału z
uwzględnieniem specyfiki tychże wzorców.

Poznawanie GenoTypów

A zatem przypatrzmy się bliżej wspomnianym GenoTypom.


Jakie cechy, sprzyjające przetrwaniu ludzi, są zakodowane w
tych genetycznych wzorcach?

Wpierw jednak chciałbym przestrzec przed dwoma typowymi


nie-porozumieniami. Po pierwsze, nasze GenoTypy nie mają
związku z podziałami etnicznymi czy też rasowymi.
Najwyraźniej rozwinęły się dziesiątki tysięcy lat przed
wyodrębnieniem się plemion i nacji (wyjątek to GenoTyp
Koczownika, którego przedstawiciele często mają rude
włosy), nie mają pokrycia z charakterystycznymi cechami
etnicznymi, takimi jak zabarwienie skóry i oczu, wygląd i
kolor włosów, specyfika DNA w mitochondriach, chromosom-
Y DNA i mnóstwem innych, znanych głównie specjalistom w
dziedzinie antropologii. Przyznaję wprawdzie, że odkryłem
kilka nikłych powiązań na poziomie znaczników
genetycznych, ale absolutnie żadnej korelacji z cechami
rasowo-etnicznymi. Tak jak w każdej nacji występują
pieniacze i optymiści, tak samo przedstawiciele wszystkich
GenoTypów zamieszkują wszystkie kraje, bez względu na
swoją tożsamość etniczną i przodków. (I, ażeby rozwiać
wszelkie wątpliwości, nie wolno nikomu wykorzystywać tej
teorii do „dowodzenia” wyższości jednych grup
ludnościowych nad innymi.) Po wtóre, mimo że uważam
spekulacje, jak doszło do wyodrębnienia się sześciu
GenoTypów za przydatne i twórcze, nie dysponuję niezbitymi
świadectwami archeologicznymi i antropologicznymi,
potwierdzającymi ich naukową słuszność. Wiem, że sześć
GenoTypów istnieje dziś i mogę wydedukować, jak się
rozwinęły, lecz właśnie ten obszar nadal stanowi otwarte
pole badań i analiz. Rzecz w tym, że w swoich badaniach
posuwałem się wstecz, ku przeszłości - najpierw
zidentyfikowałem sześć obecnie występujących GenoTypów,
by następnie zająć się domysłami, w jaki sposób się
ukształtowały Zapełnienie luk należy już do innych badaczy,
tymczasem my skupimy się na dietach, właściwych dla
poszczególnych GenoTypów - dietach, które mogą znacznie
pomnożyć szansę na zdrowie, witalność i utrzymanie idealnej
wagi ciała.

Tak, więc zapoznajmy się bliżej z GenoTypami! Więcej na


temat każ-

dego z nich w części III, teraz tylko krótkie opisy z


wyjaśnieniem, dlaczego poszczególne GenoTypy
reprezentują odmienną strategię przetrwania. Lubię
przyrównywać je do łatwo rozpoznawalnych archetypów,
kroczących po dzikich, dziewiczych obszarach ery paleolitu i
neolitu. Każdy GenoTyp posiada jedyne w swoim rodzaju
zalety, przydatne w warunkach niedoborów żywności, zmian
klimatycznych i zagrożeniach chorobami zakaźnymi - i każdy
ma również swoje wady.

GenoTyp 1: Łowca. Uosobienie jednego z najstarszych


sposobów reakcji na zagrożenia dla ludzkiego przetrwania.
Borykając się z przytłaczającymi trudnościami i surowymi
warunkami - głodem, chłodem, infekcjami - Łowcy
wypracowali podejście reaktywne, szybką i energiczną
reakcję na wszelkie potencjalne zagrożenia. Ich motto
mogłoby brzmieć: „Najpierw strzelaj, a potem zadawaj
pytania”. Zaleta: posiadają oni układ immunologiczny, który
szybko atakuje groźne dla życia mikroby, wirusy i bakterie,
ponadto świetnie trawią mięso, które stanowi ich główne
pożywienie. Wada: błyskawiczna i łatwo wyzwalana reakcja
układu odpornościowego może czasem prowadzić do alergii,
napadów astmy oraz stanów zapalnych. Czasami, jak w
przypadku wirusowego zapalenia żołądka i jelit, na które
Łowcy często zapadają, układ immunologiczny może
atakować własną tkankę w próbie zniszczenia intruzów, czyli
„otwierać ogień do swoich”, który bardziej zdrowiu szkodzi,
niż sprzyja. Inny minus Łowców to niezdolność łatwego
trawienia zbóż i innych rodzajów pokarmu - ich przewód
pokarmowy nie jest do tego przystosowany. Tak, więc nasza
dieta dla GenoTypu I (Łowcy) powinna działać tonizująco na
układ immunologiczny i wykluczać „reaktywne białka” ~
lecytynę i gluten - które ten system pobudzają.

GenoTyp 2: Zbieracz. GenoTyp 2 jest przystosowany do


znoszenia głodu, który cierpieli liczni nasi praprzodkowie.
Zbieracze mają

zapobiegliwe geny, których główny cel sprowadza się do


dosłownego magazynowania życiodajnych kalorii. O ile
Łowca „najpierw strzelał, potem pytał”, to Zbieracz okazuje
się wierny hasłu: „Górą ten, kto zgromadzi najwięcej”.
Zbieracze przekonali się jeszcze w łonie matki, że nie mogą
liczyć na to, iż żywności będzie w bród, gdy już znajdą się na
świecie, więc ich geny szybko wypracowały system
funkcjonowania, w którym najistotniejsza rzecz to
gromadzenie zapasów. Zaleta takiej strategii jest oczywista:
umożliwia ona przeżycie ' urodzenie potomstwa.

Równie oczywista jest i druga strona medalu: we


współczesnych społeczeństwach Zbieracze zapadają na
otyłość i cukrzycę. Wielu moich pacjentów z kate38

g orii Zbieraczy zapewnia mnie, że je bardzo mało, niemal


głoduje - a mimo to nie mogą schudnąć. I nic dziwnego: im
bardziej się głodzą, tym ich organizm Pilniej magazynuje
kalorie! Nasza dieta dla GenoTypu 2 dopomaga zbieraczom w
przyspieszeniu powolnej przemiany materii i powrocie do
idealnej wagi ciała, zmniejszeniu zagrożenia cukrzycą i
wyelimi-nowaniu ujemnych konsekwencji otyłości.

GenoTyp 3: Nauczyciel. Nauczyciel reprezentuje trzecią z


głównych reakcji na groźny świat: altruizm. „Wszystko,
czego ci potrzeba, to miłość” - oto motto Nauczyciela,
znajdujące odbicie w działaniu jego układu odpornościowego.
Być może dlatego, że ten GenoTyp wyłonił się w czasach
wielkich migracji i zamieszkiwania w bardziej zróżnicowanych
warunkach, Nauczyciele tolerują rozmaite nieznane swojemu
układowi immunologicznemu bakterie, wirusy i mikroby,
unikając przy tym problemów, które trapią Łowców. Niestety,
niektóre z tych czynników chorobotwórczych lepiej byłoby
jednak zwalczać. Bywa, że Nauczyciele żyją przed długi okres
w błogostanie i dopiero po latach odkrywają problemy z
trawieniem, choroby płuc czy nawet nowotwory, które
rozwijały się w ich organizmach od lat. Cel dla osób z tej
kategorii powinien więc polegać na ochronie ich żołądków,
jelit i płuc przed zgubnymi wpływami środowiskowymi.
„Dobre bakterie” w ich jelitach i żołądku powinny blokować
chorobotwórcze „złe” bakterie, drożdże i wirusy. Należy także
zmobilizować nieco układ odpornościowy Nauczycieli, ucząc
go niejako „wybredności” - odpowiedniej reakcji na korzystne
i niekorzystne produkty spożywcze, suplementy i życiowe
nawyki.

GenoTyp 4: Badacz. Pierwsze trzy GenoTypy


prawdopodobnie rozwinęły się wśród naszych praprzodków
około 50 do 75 tysięcy lat temu. Badacz to nowszy „model”,
liczący sobie przypuszczalnie około 20-30 tysięcy lat.
Badacze, podobnie jak Łowcy, są reaktywni, jednak w
odróżnieniu od nich, funkcjonują wybiórczo i trochę
dziwacznie, silnie reagując na pewne zagrożenia
środowiskowe, na inne zaś - wcale. Jeśli nie możesz pić kawy,
bo w ogóle po niej nie śpisz, prawie na pewno należysz do
grona Badaczy. Nie wiem, czy Frank Sinatra był pod
względem genetycznym Badaczem, ale spopularyzował on
motto tej grupy, które brzmi: „I did it my way” („Robiłem to
po swojemu”, tytuł

jednego ze szlagierów Sinatry). Mam taką teorię, że w każdej


populacji muszą się znaleźć nieliczni, którzy postępują
odmiennie, ażeby, gdy większość myli się i błądzi, podsuwać
alternatywne rozwiązania. Badacze spełniają tę właśnie
funkcję - choć naturalnie czasami są postrzegani jako
odmieńcy. Nierzadko bywają leworęczni, mają odczyn krwi
Rh (-) i asymetryczne twarze, a także inaczej ukształtowane
linie papilarne na palcach lewej i prawej dłoni. Wygląda na
to, że dość specyficznie przebiega u nich trawienie, po
swojemu reagują na chorobotwórcze mikroby i odmiennie
działają w zmiennym, nieprzewidywalnym środowisku. Myślę
o nich jako o rozbitkach z ery zlodowaceń, stale zmuszanych
do zmiany miejsca pobytu, do ucieczki przed lodem. Nie
mieli okazji do zapuszczenia korzeni w ustalonym otoczeniu,
więc nie są tak reaktywni jak Łowcy. Ich reakcje są dość
wyrafinowane, choć czasem niewytłumaczalne. W czasach
współczesnych wydają się efektem wysoce niestabilnych
warunków w okresie prenatalnym (o czym zwykle świadczy
asymetria), już w łonie matki ucząc się adaptacji do szybko
zmieniających się okoliczności. Ich silna strona: są w tym
dobrzy. Minus tkwi w tym, że pewne rzeczy (na przykład
kofeina) okazują się dla nich szczególnie szkodliwe. Cel
dietetyczny powinien sprowadzać się do promowania
spokojniejszych, stabilniejszych reakcji i chronienia przed
tym, co stanowi piętę achillesową Badaczy.
GenoTyp 5: Wojownik. Tak jak Zbieracze, Wojownicy
należą do typu zapobiegliwego (w sensie genetycznym),
jednakże uważam, że to nowszy GenoTyp, wywodzący się
zapewne z okresu od ery neolitycznej (około 11 000 lat p.
n.e.) do epoki żelaza (około 2000 lat p.n.e.). W odróżnieniu
od pazernych organizmów Zbieraczy, które chomikują niemal
wszystkie przyswajane kalorie, GenoTyp Wojownika jest
bardziej selektywny. To kategoria osób wysoce żywotnych,
cechujących się szybką przemianą materii; gdy wiodą one
osiadły, nieruchawy tryb życia, zazwyczaj przybierają na
wadze w zastraszającym tempie. Określam ich mianem

„Wojowników”, choć termin „ocalali z wojen” byłby zapewne


trafniejszy: mam wrażenie, że rozwój owego GenoTypu
stanowił reakcję na zagrożenia okresu postneolitycznego,
kiedy rolnictwo stało wciąż na bardzo niskim poziomie, za to
nędza i zniszczenia były efektem walk i rozprzestrzeniania
się „cywilizacji”. Wcześniej w dziejach ludzkości większość
katastrof miała charakter naturalny, potem jednak nastąpiły
katastrofy wywoływane przez człowieka - wojny, podboje - i
sądzę, że dzisiejsi Wojownicy to spadkobiercy tych, którzy
ocaleli z tej hekatomby.

Pierwsi Wojownicy często mieli bardzo liczne potomstwo,


które musiało szybko dorastać. W pewnym sensie ich
dziedzictwo genetyczne można porównać do działania
kserokopiarki, wykonującej coraz słabsze odbitki.

Z drugiej strony surowe warunki egzystencji dawnych


Wojowników dały im znaczną siłę, wytrwałość i
wytrzymałość. Ich motto mogłoby brzmieć:

„Czas leci, gdy się dobrze bawimy” - ale na szczęście,


utrzymując właściwą dla tego GenoTypu dietę, mogą żyć
długo i zdrowo. (Czym jestem osobiście zainteresowany,
gdyż sam należę do tego typu!).
GenoTyp 6: Koczownik. Koczownik to najmłodszy GenoTyp.

Strategia przetrwania Koczowników to odzwierciedlenie życia


w drodze, stykania się z różnymi warunkami i koniecznością
radzenia sobie z rozmaitymi wyzwaniami. Dawni nomadzi
przemieszczali się konno, przemierzając względnie szybko
znaczne obszary, poznając różne klimaty i odmiennie
ukształtowane tereny. W takich warunkach ustalona strategia
przeżycia miałaby stosunkowo niewielkie znaczenie i nie
popłacała nadmierna reaktywność na konkretne czynniki
środowiskowe.

Należało przysposobić organizm do genetycznej tolerancji - o


ograniczonym wszakże zakresie, również w wymiarze
czasowym. „Nowe zajęcie w nowym miejscu” - oto motto
Koczowników, którzy, podobnie jak Nauczyciele, odnoszą się
do otoczenia altruistycznie, z wyrozumiałością. Są oni jednak
nieco bardziej wybiórczy od Nauczycieli i nieco skuteczniej
filtrują zagrażające mikroby i bakterie. Cena, którą płacą za
bardziej selektywną odporność, to dość problematyczne
powiązania między układem immunologicznym, układem
krążenia i układem nerwowym, przejawiające się
niedostatecznym ich skoordynowaniem. A to czyni
Koczowników podatnymi na wybrane problemy zdrowotne,
takie jak przewlekłe infekcje wirusowe, chorobliwe
przemęczenie i zaburzenia pamięci. Choć dolegliwości te
mają charakter fizyczny, to dość często bywają efektem
głębokich sprzeczności na poziomie psychosomatycznym.
Chociaż w sprzyjających warunkach Koczownicy szybko
powracają do zdrowia dzięki wizualizacji, medytacji i
relaksacji, to stres zakłóca funkcjonowanie ich organizmów, a
wtedy zdrowie fizyczne wymyka się spod kontroli. Nasz cel
polega zatem na ochronie słabych punktów w układzie
odpornościowym Koczowników oraz na zachowaniu lub
przywróceniu jedności ciała i umysłu.
Powyżej naszkicowaliśmy z grubsza dziejowy rozwój
poszczególnych GenoTypów i pokrótce opisaliśmy każdy z
nich. Przypuszczam, że każdy z czytelników zastanawia się,
do którego GenoTypu sam przynależy. Odpowiedź przyniesie
lektura części II niniejszej książki, po czym w części III
przyjdzie pora na dokładniejsze poznanie swojego GenoTypu,
a w części IV przedstawimy programy żywieniowe dla
każdego z GenoTypów. Jeśli jednak ktoś chciałby wcześniej
zapoznać się z testami i badaniami, na podstawie których
ustalamy przynależność do takiej czy innej kategorii
GenoTypowej, powinien zaznajomić się z treścią następnego
rozdziału.

Rozdział 2

Świat nieograniczonego potencjału

W poprzednim rozdziale omawialiśmy zmiany, zachodzące w


okresie dziesiątków tysięcy lat. Teraz skoncentrujemy się na
znacznie krótszym okresie: czasie rozwoju płodu i życiu po
narodzinach. Kiedy czytelnik zrozumie, w jak dramatycznym
stopniu sposób odżywiania oraz warunki środowiskowe mogą
wpływać na geny, w istocie przejmie kontrolę nad własnymi
genami - czyli, w zakresie ograniczonym przez naturę, moc
kształtowania własnego bytu.

Pierwszy krok sprowadza się do wyjaśnienia, jak geny


„wsłuchują się” w otoczenie, zarówno w okresie płodowym,
jak i po przyjściu człowieka na świat. Zajmuje się tym
rozwijająca się dziedzina wiedzy, zwana epigenetyką; bada
ona, jak komórki wpływają na genetyczną aktywność - i
cechy, przekazywane potomstwu.
Geny a epigenetyką

Powróćmy na chwilę do początku: do naszych genów.


Ochoczo przyznaję, że nasz kod genetyczny to istny cud -
coś, co czyni z nas ludzi.

A gdy grupa naukowców przystąpiła do realizacji projektu


odtworzenia ludzkiego genomu, czyli ambitnego planu
odwzorowania mapy genetycznej człowieka, przyjąłem wieść
o tym z wielkim pod-ekscytowaniem. Wiele osób sądzi, że ów
Human Genome Project odkryje klucz do człowieczeństwa,
istotę tego, co sprawia, że należymy do rodzaju ludzkiego.
Choć sam nie przejawiam aż takiego optymizmu w tym
względzie, przyznam, iż udzielił mi się powszechny
entuzjazm.

Identyfikacja wszystkich ludzkich genów umożliwiłaby w


spektakularnym stopniu zrozumienie istoty zdrowia,
żywotności i samej ludzkiej natury.

Wkrótce jednak uczeni dokonali niespodziewanego odkrycia:


otóż wcale nie mamy aż tylu genów, jak to wcześniej
zakładano.

W rzeczywistości ich ograniczona liczba nie tłumaczy


niezwykłej złożoności natury człowieka. Tak więc, pomimo że
wszyscy się zga-dzamy co do tego, iż człowiek to istota
bardziej skomplikowana od innych gatunków, w istocie nie
przewyższamy wielu innych istot liczbą posiadanych genów.

Faktycznie człowiek ma zaledwie 30 000 genów. Wprawdzie


więcej niż grzyby (około 6000) i większość robaków (około 19
000), za to mniej od wielu ryb (40 OOO) i większości roślin
(około 60 000). Po zamknięciu badań nad ludzkim genomem
w 2001 roku biolog David Baltimore skomentował: „O ile
genom człowieka nie zawiera wielu genów niewidocznych dla
naszych komputerów, to jasne jest, że to nie liczbie genów
zawdzięczamy naszą niewątpliwą złożoność w porównaniu z
robakami czy roślinami”.

Jak to? Nie mamy więcej genów? A zatem co takiego


decyduje o naszej złożoności?

No właśnie! Tu wkracza do akcji epigenetyka: nauka


traktująca o tym, jak geny reagują na środowisko, tworząc
zróżnicowane cechy, które następnie przekazujemy swoim
dzieciom - oraz które, jeśli potraktować tę kwestię z bardziej
subiektywnej perspektywy, otrzymaliśmy od własnych
rodziców. To tak, jakby nasze geny były klawiszami
fortepianu a epigenetyka kompozytorem. Melodie i akordy są
niezliczone, nawet w ograniczonym zakresie dźwięków,
obejmowanych przez fortepianową klawiaturę. Ten wniosek
sprowadza nas z powrotem do idei GenoTypów - owych
sześciu przewodnich melodii, „napisanych” pod wpływem
interakcji naszych ludzkich 30 000 genów ze środowiskiem.
Przypatrzmy się poniższemu równaniu:

30 000 genów + doświadczenia w okresie płodowym

+ ostatnie 100 000 lat na ziemi = 6 GenoTypów

Muszę się do czegoś przyznać. Mam świadomość, że sześć


GenoTypów to nieuniknione uproszczenie. W istocie znamy
7,5 miliarda genotypów -

odmiennych dla każdego z ludzi, żyjących obecnie na naszej


planecie.

Tak jak każdy jest jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny z


wyglądu, pod względem osobowości i uzdolnień, tak samo
wszyscy posiadamy niepowtarzalne zestawy genów - własne,
niepowtarzalne kompozycje, owoce interakcji pomiędzy 30
000 genów, doświadczeniami z okresu płodowego i
późniejszego bytowania na Ziemi. Wszystko to kształtuje
nasz organizm, zdrowie, witalność, ciężar ciała. Wpływa też
na nasze geny. Niektóre z tych cech, w okresie, gdy jesteśmy
płodni i zdolni do reprodukcji, możemy przekazywać naszym
dzieciom. Wszelkie z tych interakcji wywierają na nas wpływ
na co dzień — i nieustannie oddziałują na geny.

A zatem mamy do czynienia z dynamicznym, ciągłym


procesem, który trwa aż do śmierci. Dla tych, którzy mają
dzieci, trwa nawet dłużej -

przeniesiony na potomstwo. W rezultacie „jaźń” - interakcja


między osobistym życiowym doświadczeniem i nabytym
genetycznym dziedzictwem - jest zjawiskiem niezwykłym.
Każdy człowiek, jego geny oraz przeżycia splatają się w
jedność, tworząc wyjątkową, niepowtarzalną melodię. Myśl ta
skłania do poważnego zastanowienia.

Oczywiście mógłbym teoretycznie opracować 7,5 miliarda


indywidualnych diet i planów ćwiczeń, ale na szczęście nie
ma takiej konieczności. Przywołajmy raz jeszcze nasz
przykład archetypowego

„kompana bohatera”. Trudno pomylić Małego Johna z


kimkolwiek; z pewnością zagnieździł się on na dobre w
umysłach tych, którzy czytali o przygodach Robina Hooda. To
samo odnosi się i do innych charakterystycznych postaci
literackich czy filmowych.

Tak się składa, że strategie przetrwania, wypracowane przy


pomocy 30 000 ludzkich genów, podobnych przeżyć z okresu
płodowego i ostatnich 100 000 lat na tej planecie, można
zaszeregować do jednego z sześciu głównych wzorców. Nie
wiem, dlaczego akurat sześciu, tak jak nie mam pojęcia,
dlaczego ukształtowały się cztery grupy krwi - po prostu tak
się złożyło. Być może jeśli będziemy istnieć na ziemi przez
kolejne 100 000 lat, rozwinie się sześć następnych grup, a
może raczej starsze zanikną, zastąpione przez nowe - któż to
może odgadnąć? Na razie moje statystyczne analizy
wykazały istnienie sześciu GenoTypów, z ich swoistymi
zaletami i słabościami.

A zatem przypatrzmy się temu, jak nasze komórki i


otoczenie, w którym egzystujemy, współoddziałują na siebie,
tworząc określony GenoTyp. Na tej podstawie dowiemy się
dużo o naszym pochodzeniu. I, co jeszcze ważniejsze,
zrozumienie epigenetyki (czyli mechanizmu interakcji
zachodzących między komórkami a środowiskiem,
kształtującego dziedziczne cechy osobnicze) pomoże w
dokonywaniu właściwych codziennych wyborów życiowych.

Metylacja: korygowanie aktywności naszych genów


Metylacja stanowi bardzo ważny proces epigenetyczny i
jedną z podstaw diety GenoTypowej. Tak więc zajmijmy się
bliżej tym, w jaki sposób pobudza ona lub hamuje aktywność
różnych genów. Jak już była mowa w rozdziale I, nośnikiem
dziedzictwa genetycznego są allele - podwójne zestawy
genetycznych cech, dziedziczone po rodzicach. Niektóre
allele są dominujące, jak te, które decydują o brązowym, a
nie niebieskim kolorze oczu. Kiedy dochodzi do połączenia
alleli brązowookiego ojca i niebieskookiej matki w genach
zarodka, allela, decydująca o brązowej barwie tęczówek, ma
czterokrotnie większą szansę „zatriumfowania”.

I wtedy właśnie następuje metylacja: w procesie „uciszania”


niebieskookiej al lei i. Oczywiście wspomniana allela -
genetyczny potencjał

wystąpienia u potomstwa niebieskich oczu - nie ginie w


zarodku; gdy płód rozwija się, dziecko się rodzi, po latach
dorasta i ma własne dzieci, owa cecha może się ujawnić.
Tymczasem jednak metylacja ucisza niebieskookie allele
genów i dziecko rodzi się z oczami brązowymi.
Metylacja wpływa na dwa aspekty naszego genetycznego
dziedzictwa: cechy, których zmienić nie możemy (takie jak
kolor oczu, karnacja czy grupa krwi), oraz te, które zmianom
podlegają (metabolizm, funkcjonowanie układu
odpornościowego i ogólna żywotność).

Przykładowo, jeżeli geny, kodujące skłonności do cukrzycy i


otyłości, ulegną metylacji jeszcze w okresie płodowym,
zostaną niejako

„uciszone” i po narodzinach, w wieku dorosłym, dana osoba


będzie znacznie mniej zagrożona tymi schorzeniami.
Metylacja częściowo determinuje też takie kluczowe kwestie,
jak dojście do głosu nadreaktywnych genów, powodujących
alergię na pyłki roślinne, genów wpływających na
magazynowanie kalorii w postaci tkanki tłuszczowej oraz
decydujących o odporności na pewne chorobotwórcze
zarazki.

Ważne więc, aby zrozumieć, jak i po co zachodzi ten proces,


zwłaszcza że dieta GenoTypowa dopomoże w czerpaniu
korzyści z optymalnej metylacji dla osiągnięcia możliwie
najlepszego zdrowia, witalności i wagi ciała.

A zatem jak przebiega metylacja? Zacznijmy od


przypomnienia, że każda komórka zawiera w swoim jądrze
kompletną replikę naszego DNA.

Czasami grupa metylowa przyczepia się do tych łańcuchów


DNA. Wtedy komórka nie może „odczytać” tego fragmentu
kodu genetycznego, do której przywarła grupa metylowa,
więc pomija tę przesłoniętą genetyczną komendę. W efekcie
dochodzi do uciszenia jednego lub większej liczby genów.

Naturalnie wszyscy składamy się z miliardów komórek, z


iden-tycznymi kodami DNA w jądrach tychże komórek. Tak,
więc by gen
„ucichł” na dobre, proces metylacji musi zajść w znacznej
liczbie ko-mórek. W przeciwnym razie niekorzystna
informacja genetyczna -

sprzyjająca cukrzycy bądź magazynowaniu tłuszczu - mimo


wszystko może dojść do głosu.

Pamiętajmy, że to proces dynamiczny i trwający bez przerwy.


Nawet w obecnej chwili niektóre komórki w naszych
organizmach obumierają, podczas gdy inne się reprodukują. I
niewykluczone, że akurat teraz, w sprzyjających warunkach
metylacja odbywa się „pełną parą”, hamując aktywność
niekorzystnych genów. Wystarczą jednak takie czynniki, jak
niewłaściwe zmiany w sposobie odżywiania albo wzrost
poziomu stresu, aby tempo metylacji spadło, a geny
„nowotworowe” czy też „tłuszczowe” doszły do głosu. A jeśli
będą one „przemawiały” dostatecznie długo, może to
doprowadzić do podjęcia przez genetycznych „rajców”
bardzo niebezpiecznych „decyzji”.

Geny mogą ulegać metylacji dwojako, ogólnie i miejscowo, a


lektura poniższego akapitu nasunie uważnemu czytelnikowi
pytanie: „Chwilecz-kę. Podobno metylacja to zjawisko
korzystne; czyżby jednak nie zawsze?”. Otóż miejscowa
metylacja genów zwykle zaczyna się od jednego genu.
Ujmując rzecz obrazowo, ów gen „powiada” maszynerii DNA:
„Zacznij odczytywanie ode mnie”. Mechanizm ten bywa
„wykorzysty-wany” przez komórki rakowe do uciszania
zwalczających je genów, tych, które mają przed rakiem
chronić. Lokalna metylacja je de/aktywuje.

Z kolei ogólna metylacja jest procesem zachodzącym w


reszcie genu.

We wczesnym dzieciństwie nasze geny są dobrze


metylowane, jednak z upływem lat genetyczna metylacja
zachodzi coraz mniej sprawnie. I zapewne dlatego wiele
chorób rozwija się z wiekiem; tracimy zdolność kontrolowania
genów, które leżą u ich podłoża. Tak na marginesie, dlatego
właśnie warto pijać zieloną herbatę; jest to bowiem jeden z
nielicznych produktów spożywczych, zdolny do
„metylacyjnego dżudo” z naszymi genami, przechwytując
grupę metylową sprzed genu (gdzie niemal zawsze powoduje
problemy) i remetylując resztę genu (co najczęściej ma
dobry skutek).

Nie wiemy do końca, co uruchamia korzystne i niekorzystne


procesy metylacyjne. Wiadomo jednak, że właściwa dieta,
suplementy i ćwiczenia fizyczne odgrywają bardzo ważną
rolę w uciszaniu tych genów, które bardzo chcemy uciszyć.
Jeden z moich celów przy opracowywaniu diety GenoTypowej
polegał na dostrojeniu sposobu odżywiania i zestawów
ćwiczeń do konkretnych wzorców genetycznych i
epigenetycznych dla dezaktywacji szkodliwych genów i
uaktywnienia genów dobrych dla zdrowia.

Acetylacja histonowa: Pomoc w odczytywaniu kodu


genetycznego

Drugi ważny proces epigenetyczny nosi nazwę acetylacji


histonowej.

Histony to podobne do szpulek cząsteczki, które powodują


zwijanie się łańcuchów DNA w ciaśniejsze spirale. A to
istotne, gdyż gdybyśmy teoretycznie chcieli rozprostować
zwoje DNA, to miałyby one po prawie 2 metry długości (choć
byłyby przy tym mikroskopijnie cienkie). Histony można
zatem przyrównać do małych szpul, umożliwiających DNA
wpasowanie się w komórki.

Kiedy DNA jest ciasno zwinięte, jego kod nie może zostać
odczytany.
A zatem każdy łańcuch DNA, który owinął się wokół histonu,
zostaje w istocie „uciszony”. Jest obecny na „zebraniu
rajców”, ale nie zabiera głosu.

Naturalnie DNA musi czasami „przemówić”; w innym


przypadku komórki nie mogłyby się powielać. Nasz organizm
doprowadza do rozwinięcia DNA poprzez doczepianie
cząsteczek, zwanych grupami

acetylowymi do histonów. Owe grupy acetylowe rozwijają


DNA -które

„przemawia”. Następnie, gdy zachodzi potrzeba ponownego


zwinięcia i uciszenia DNA, enzymy usuwają grupę acetylową
i DNA ponownie owija się wokół histonów.

W istocie proces ten przebiega w sposób znacznie bardziej


skomplikowany. Dla nas ma wszak znaczenie to, że gdy DNA
jest owinięte wokół swoich małych histonów, można odczytać
tylko drobny jego fragment, podczas gdy większość łańcucha
„milczy”. A teraz wyobraźmy sobie wszystkie niezliczone
komórki w ciele, każdą z własnym DNA, i to, że zaledwie
drobne fragmenty DNA nadają się do odczytania. Sztuka,
podobnie jak przy metylacji, sprowadza się do prób
odczytania „odpowiednich” odcinków DNA, z pozostawieniem
tych „złych” nawiniętych na swoje szpulki.

Dwa enzymy kontrolują przebieg wspomnianego procesu.


Jeden z nich powoduje rozwijanie DNA, inny sprawia, że te
same łańcuchy DNA zacieśniają się wokoło histonów. Jak
łatwo się domyślić, na poziom owych enzymów w organizmie
mają wpływ przeżycia prenatalne, środowisko, dieta oraz
tryb życia. Dodajmy, że liczne produkty żywnościowe i
suplementy, które usprawniają metylację, są również
korzystne dla „dobrej” acetylacji histonowej. Tak więc
poznaliśmy następną przyczynę, dla której odpowiednio
dobrana dieta GenoTypowa może regulować aktywność tych
czy innych genów.

Podobnie jak geny, histony mogą ulegać metylacji. W istocie


panuje opinia, że „wyłączenie” histonów powoduje uciszenie
na stałe wielu alleli (jak tych, decydujących o niebieskim
kolorze oczu, przekazanych mi przez ojca).

Dziedziczenie wzorców epigenetycznych

Chyba każdy wie, że geny są dziedziczne. Ale to nie


wszystko.

Dziedziczności podlega również indywidualne


programowanie epigenetyczne. W chwili poczęcia rodzice
przekazują dziecku nie tylko geny, lecz także zróżnicowane
systemy programowania epigenetycznego, czyli własne
niepowtarzalne wzorce uaktywniania jednych genów i
uciszania innych. A zatem już od momentu poczęcia
dziedziczymy epigenetyczne wzorce; lecz rozwijamy też
własne, odpowiadające reakcjom na warunki w łonie matki.

Oto przykład: gdy matka cierpi z powodu głodu,


niedożywienia, migracji wymuszonej przez wojnę,
wyczerpania czy też innych czynników stresujących, jej płód
także może okazać się niedożywiony, a zapewne i
niedotleniony. W istocie silny stres matki w okresie ciąży na
tyle odbija się na niedostatecznym zaopatrzeniu płodu w
tlen, że jego stan można przyrównać do pobytu na Mount
Everest bez maski tlenowej!

Podobnie gdy przyszła matka odżywia się źle - przed


zajściem w ciążę, a zwłaszcza w czasie jej trwania - płód nie
będzie należycie odżywiony. A jeśli ciężarna pali papierosy,
pije alkohol lub sięga po narkotyki, to odbije się to na
zdrowiu jej dziecka jeszcze gorzej.
Tak więc czas w łonie matki „uczy” dziecko tego, czego może
się spodziewać po przyjściu na świat. Na podstawie poziomu
zaopatrzenia w tlen i składniki odżywcze, poziomu stresu i
innych wstrząsów, geny płodu zaczynają podejmować
pierwsze decyzje, odnoszące się do optymalnej strategii
przetrwania już po narodzinach.

Na przykład niedobór kalorii albo niestabilny ich dowóz


dopuszcza do głosu „zapobiegliwe” geny, dbające o
oszczędzanie każdej kalorii w obliczu niepewnej przyszłości.
Albo też płód uczy się nadreagowania, mobilizując układ
odpornościowy do walki z różnymi nagłymi wstrząsami lub
toksynami. Bywa, że ktoś miał przodków, którzy migrowali,
musząc przystosować swoje układy immunologiczne do
nowego sposobu odżywiania. Odziedziczenie takiego
selektywnie re-aktywnego, „niezapobiegliwego” zestawu
genów może się okazać bardzo niebezpieczne, gdy ktoś staje
w obliczu śmierci głodowej! Tak czy owak, każdy uczy się
strategii przetrwania zaraz po poczęciu, wypracowując ją w
trakcie dziewięciu miesięcy ciąży.

Analiza czynników i bodźców przed narodzinami

Choć nie da się powrócić do punktu wyjścia i zmienić


doświadczeń z życia płodowego, to chciałbym powiedzieć
nieco więcej o okresie prenatalnym, gdyż dopomoże to w
zrozumieniu, jak wielki wpływ na geny może wywierać
środowisko. Faktycznie w życiu dorosłym żadna dieta ani
plan ćwiczeń nie jest w stanie odmienić nas na tyle, co różne
czynniki w trakcie dziewięciomiesięcznego pobytu w łonie
matki.

Pomimo to dieta i ćwiczenia również w znacznym stopniu


oddziałują na geny, zwłaszcza odpowiednio dobrane, jak w
przypadku diet GenoTypowych,
do

naszych

programów

genetycznych

epigenetycznych.

A oto słynny przykład zwycięstwa programowania


epigenetycznego nad genami. Myszy Agouti to zwierzątka
laboratoryjne, przekarmiane tak, aby miały nadwagę,
skłonność do cukrzycy i innych zwyrodnieniowych schorzeń.
Swoją drogą, myszy Agouti miały też złotawą sierść. Można
by przypuszczać, że wskutek tych eksperymentów
potomstwo Agouti też powinno być otłuszczone, chyba iż coś
się zmieni w ich genach. Nic podobnego! Ciężarne Agouti,
karmione specjalnym pokarmem zasobnym w metyl -
zwłaszcza soją, o dużej zawartości aminokwasu zwanego
metioniną- wydały na świat szczupłe potomstwo, niezbyt
zagrożone cukrzycą, i, co ciekawe, z normalnej barwy
brunatną sierścią. (Zmienny kolor sierści to przykład owej
genetycznej loterii, o której była mowa w rozdziale 1.
Czynniki środowiskowe nie wpłynęły na to, że otłuszczone
myszy były złociste, a szczupłe - brunatne; geny, decydujące
o barwie futerka i groźnej skłonności do otyłości w danym
przypadku zadziałały w parze).

Na znanym zdjęciu widnieje rodzeństwo dwóch myszy


Agouti: star-sza, tłusta mysz ze złotawą sierścią i młodsza,
szczupła o sierści brunatnej

- miot tej samej samicy, tyle że urodzone rok po roku. Obie


miały „tłusty” gen Agouti - jednakże u młodszej myszy uległ
on metylacji, czyli

„uciszeniu”, w efekcie zmiany diety jej rodzicielki na


zdrowszą.

I jeszcze jeden, drastyczniejszy przykład, za sprawą którego


uczeni zaczęli zdawać sobie sprawę, że przeżycia w okresie
prenatalnym mogą dosłownie przeprogramować nasze geny.
Pod koniec II wojny światowej alianci przeprowadzili nieudany
desant w Holandii, znany w historii jako operacja „Market
Garden”. Wbrew swojemu kryptonimowi sama operacja nie
miała nic wspólnego ani z ogrodami, ani z żywnością - ale jej
skutki owszem. Po jej niepowodzeniu Niemcy wysadzili w
powietrze wszystkie tamy i zapory w zachodniej Holandii,
odcinając tamtejszą ludność od źródeł pożywienia. Zima
1944/1945 zyskała u Holendrów miano „Hongerwinter”
(„głodnej”); 30 tysięcy mieszkańców tego kraju zmarło wtedy
z głodu i niedożywienia, a pozostali wegetowali na dziennych
racjach od 400 do 800 kalorii. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że
zdrowa dawka kalorii dla przeciętnej osoby dorosłej wynosi
około 2000, a dla brzemiennych kobiet 2300, to jasne będzie,
że ludzie ci po prostu głodowali.

Pomimo to w ciągu owej zimy urodziło się w Holandii prawie


40

tysięcy dzieci. W latach 60 naukowcy podjęli badania nad


tym dorastającym wtedy rocznikiem. Nie powinno dziwić, że
te dzieci, które przyszły na świat tuż po trzech szczytowych
miesiącach głodu, urodziły się z niedowagą. Później, już po
wojnie, gdy żywności nie brakowało, rozwijały się normalnie.
A jednak, po osiągnięciu wieku dorosłego, wyjątkowo często
zapadały na cukrzycę. Z kolei te dzieci, w przypadku których
głód w Holandii przypadł na pierwsze dwa trymestry okresu
ciąży ich matek, rodziły się, mając normalną wagę -
najwyraźniej „nadrobiwszy” niedobory w tym zakresie w
ostatnim trymestrze. Gdy jednak po latach wkroczyły w wiek
dorosły i miały własne potomstwo, to ich dzieci okazały się
wyjątkowo drobne. Osoby, które przecierpiały prenatalny
głód, nauczyły się w łonie matek, że żywności brakuje, a ich
geny zareagowały stosownie do tego rodzaju bodźca.

Ponadto u osób, które w okresie płodowym narażone były na


głodowanie, częściej rozwijały się choroby płuc i nerek;
częściej wystę-

powało u nich stwardnienie tętnic, nadciśnienie tętnicze,


przypadki otyłości i były one trzykrotnie bardziej narażone na
choroby serca.

Kobiety z tej grupy w wieku średnim przejawiały większą


skłonność do cukrzycy i nadwagi; mężczyźni częściej
natomiast zapadali na schizofrenię i chorobliwą reakcję na
stres, objawiającą się nadprodukcją hormonów stresu,
kołataniem serca czy też skokami ciśnienia krwi.

Najwyraźniej głodowanie w okresie prenatalnym odcisnęło


silne piętno na późniejszym zdrowiu holenderskich dzieci
wojny, mimo ze przez wszystkie powojenne lata dzieciństwa i
dorosłości osobom tym nie brakowało już pożywienia. W
dodatku przeżycia prenatalne wywarły wpływ na stan dzieci
tychże Holendrów - w każdym razie odnosi się to na pewno
do potomstwa tych, którzy urodzili się tuż po szczytowym
nasileniu zimowego głodu.

Teorię wyjaśniającą to zjawisko wysunął w połowie lat 80.


David Barker, brytyjski uczony z uniwersytetu w
Southampton. Otóż Bar- ker prowadził podobne badania nad
brytyjską populacją i ostatecznie doszedł

do wniosku, że organizm ciężarnej kobiety jest w stanie


modyfikować przebieg procesu rozwoju płodu, aby dziecko
miało większą szansę przeżycia.
Barker skoncentrował się w swoich badaniach na kwestii
„przetrwania w niedostatku” - biologicznej pomocy dziecku w
warunkach braku pokarmu. Jak przekonamy się z lektury
części III niniejszej książki, uważam, że każdy z GenoTypów
ma własny program genetyczny na wypadek znalezienia się
w skrajnych warunkach. Niektóre, jak GenoTyp 2 (Zbieracz),
są przystosowane do obrony przed głodem. Inne, jak
GenoTyp 1 (Łowca), radzą sobie lepiej w środowisku pełnym
zarazków.

Bez względu na rodzaj zagrożenia komórki matki potrafią je


rozpoznać i przesłać stosowne wskazania genom płodu. I tak
dochodzi do ustalenia wzorców genetycznych jeszcze przed
narodzinami - i jeśli nie postaramy się ich skorygować za
pomocą specjalnie dostosowanej diety i planu ćwiczeń, będą
się one zaznaczały przez całe życie.

Epigenetyka a proces starzenia

Epigenetyka umożliwia również osiągnięcie pewnej kontroli


nad tempem i przebiegiem zmian starczych. Z wiekiem
nasze komórki metabolizują coraz mniej skutecznie, a w
tkankach dochodzi do gro-madzenia się złogów i produktów
ubocznych przemiany materii. W

efekcie narządy pracują mniej wydajnie i odczuwamy ogólne


osłabienie sił życiowych. Gdyby udało się uchronić komórki
przed tymi zmianami i utrzymać ich funkcjonowanie na
określonym poziomie, czyli gdybyśmy mogli zmusić nasze
geny do sprawnego kierowania funkcjonowaniem komórek
także w wieku starszym, oznaczałoby to niechybnie
przedłużenie życia i podtrzymanie witalności.

Metylacja wydaje się kluczowym czynnikiem w łagodzeniu


niekorzystnych procesów starczych. U myszy, żyjących tylko
kilka lat, przebiega ona słabo. Z kolei u ludzi, którzy
dożywają siedemdziesiątki czy osiemdziesiątki, przebiega
sprawnie. Wynika z tego jasno, że optymalna metylacja
umożliwia dłuższe życie. Ponadto dłuższemu życiu może
sprzyjać właściwy rodzaj acetylacji histonowej. Znane
badania wykazały, że myszy karmione niskokalorycznym
pokarmem, który wspomagał acetylację histonową, żyły o
50% dłużej od tych z grupy kontrolnej. Nasza dieta
GenoTypowa nie jest, na szczęście, skąpokaloryczna, choć
oczywiście uwzględnia kwestię kaloryczności takich czy
innych produktów. Mimo wszystko wspomniane studium
dowiodło, że inteligentnie dobrana dieta mobilizuje nasze
„geny długowieczności”.

Inna epigenetyczna kwestia powiązana ze starzeniem się


dotyczy telomerów. Telomery przywodzą mi na myśl
plastikowe końcówki sznurowadeł, zapobiegające strzępieniu
się ich. Otóż telomery znajdują się na krańcach
chromosomów, aby te nie traciły informacji genetycznej
podczas podziału i reprodukcji komórek.

Wiemy, że nasze komórki stale się powielają. Każda z nich


ulega podziałowi, tworząc dwie nowe komórki, z których
każda posiada wierną kopię DNA komórki, z której powstaje.
Metylacja, zachodząca podczas tego procesu, wpływa na to,
które geny dochodzą do głosu, a które milkną. W przeciwnym
razie nie goiłaby się skóra, nie zrastały kości, nie
regenerowały narządy; „zużywalibyśmy się” po prostu, bez
możliwości „naprawy”, czyli leczenia organizmu. W istocie
ludzkie komórki dzielą się przeciętnie 52 razy przed
zużyciem się ich telomerów.
Rzecz jasna, jeżeli telomery okazują się trwalsze, to lepiej
chronią geny, mogąc przedłużyć życie człowieka o jakieś pięć
lat. Tak więc ustalając diety GenoTypowe, miałem na
względzie utrzymywanie telomerów w dobrym stanie, co
dotyczy w szczególnym stopniu GenoTypu 5 (Wojownika),
który zwykle starzeje się szybciej i prędzej ulega „zużyciu”.

Jak usprawnić epigenetyczną kontrolę nad procesem


starzenia?

Odpowiedź nasuwa się sama: za sprawą specyficznego dla


danego GenoTypu sposobu odżywiania, dostosowanego do
odpowiedniego trybu reakcji biochemicznych i metabolizmu.
U niektórych GenoTypów metylacja przebiega lepiej dzięki
spożyciu soi, orzechów i nasion. Inne powinny jadać jaja.
Jeszcze innym służy ser. Pewne GenoTypy winny skupić się
na naprawie telomerów, inne zadbać o to, by ich DNA
pozostało ściśle owinięte naokoło histonów. A ponieważ
każdy z GenoTypów ma inne silne i słabe strony, to należy
sobie wytyczyć stosowne cele i czerpać korzyści z różnych
suplementów. (Jednakże bywają rzeczy dobre dla wszystkich;
wspominałem już o zielonej herbacie, poza tym wydaje się,
że kwas foliowy i witamina B2 są w stanie usprawniać
metylację u osób wszystkich GenoTypów).

Na koniec spójrzmy na kwestie starzenia się przez pryzmat


procesu zwanego glikacją. Jest to rodzaj scukrzania, który
odbywa się w organizmie i bardzo przypomina karmelizację
owoców. Zachodzi on wtedy, gdy cząsteczka cukru - na
przykład owocowej fruktozy lub glukozy, zawartej w białej
mące - wiąże się z białkiem i uszkadza je.

Uszkodzone białka zakłócają funkcjonowanie narządów i


przepływ krwi, wrażliwość hormonalną oraz pracę nerek,
mogąc też wywoływać zaćmę i wyniszczać neurony.
Cząsteczka białkowo-cukrowa bywa nazywana produktem
końcowym glikacji (AGE). Takie molekuły produkują 50-
krotnie więcej toksycznych wolnych rodników niż „czyste”
białka i są w stanie poczynić w organizmie wielkie
spustoszenia. Wskazuje się na nie jako na przyczynę
stwardnienia tętnic, nadciśnienia, cukrzycy, zapalenia
stawów i choroby Alzheimera. Podwyższone stężenie
cząsteczek AGE wywołuje poza tym stany zapalne i ogólne
zmiany starcze: pogorszenie funkcjonowania narządów,
osłabienie płuc, zwężanie naczyń krwionośnych, oraz
przyczynia się do niszczenia podskórnego kolagenu, czyli do
powstawania zmarszczek.

Z przykrością muszę stwierdzić, że cząsteczki białkowo-


cukrowe dość trudno usunąć z ustroju, a organizm na ogół
eliminuje je bardzo powoli. Dobra wieść jest za to taka, że
jeśli ktoś odżywia się odpowiednio do swojego GenoTypu,
może zwiększyć naturalną zdolność swoich genów do
ochrony przed oksydacją, co z kolei zapobiega tworzeniu się
molekuł białkowo-cukrowych i wspomaga ich eliminowanie.

Poznawanie własnej historii prenatalnej

Teraz, rozumiejąc już, dlaczego okres prenatalny jest tak


istotny, należy przekonać się, co zaszło w trakcie owych
kluczowych dziewięciu miesięcy. Nie, nie, bynajmniej nie
proponuję szczerej rozmowy z matką.

Wystarczy uważnie się zapoznać z treścią kilku następnych


rozdziałów.

Rozdział 3

GenoTypowe zagadki
Czytelnik może sobie w tym miejscu pomyśleć: „Już
rozumiem, dlaczego powinienem wiedzieć więcej o swoich
genach. Przecież jeśli mam geny rakowe, albo takie, które
przyczyniają się do rozwinięcia choroby Alzheimera, to chyba
lepiej o tym wiedzieć wcześniej. A jeżeli dieta dopomoże w
uciszeniu tych genów, to tym lepiej. Po co jednak samemu
się w to zagłębiać? Czy nie wystarczą badania i testy
laboratoryjne?”.

Cóż, przede wszystkim wykonywane w laboratoriach testy


genetyczne są drogie i czasochłonne. Można badać tylko
pojedyncze geny, zresztą wspomniane badania wykrywają
skłonność do pewnych tylko schorzeń, a nie są w stanie
określić skłonności do przypadłości, o których była mowa
wcześniej (tendencji do przybierania na wadze,
nadreaktywności czy nadmiernej „tolerancji” na
chorobotwórcze mikroby). Informacja związana z jednym
tylko genem ma bardzo ograniczony charakter, zresztą
ludzie zazwyczaj nie poddają się badaniom na choroby i
dolegliwości, które, jak sądzą, bezpośrednio im nie zagrażają.

Po wtóre, nawet testy laboratoryjne nie mogą wykryć


wszystkich znanych schorzeń o podłożu genetycznym. Nie
ma na przykład testu na chorobę Alzheimera. Wprawdzie
jeden z genów, APO E4, zdecydowanie powiązano z tą
chorobą, ale prawdopodobieństwo prawidłowego wykrycia jej
zawczasu wynosi zaledwie 35%. Innymi słowy, średnio tylko
jedna osoba na trzy, u których wykryto gen APO E4,
zapadnie na Alzheimera w starszym wieku. A przecież
analiza rodzinnej historii zdrowotnej dostarcza podobnych
informacji, jak test genetyczny: jeśli w rodzinie były co
najmniej dwie osoby cierpiące na tę chorobę, to samemu
podlega się mniej więcej 35-procentowemu ryzyku
zapadnięcia na nią.
Albo też wystarczy posłużyć się jednym z GenoTypowych
przeliczników (uproszczonym, standardowym lub
zaawansowanym) i stwierdzić, czy należy się do GenoTypu
szczególnie zagrożonego wspomnianym schorzeniem. Dwie
ostatnie z powyższych opcji są równie efektywne - i dużo
mniej kosztowne - od testów w laboratorium. GenoTypowy
przelicznik zapewnia jeszcze jedną korzyść: poznawszy
własny GenoTyp, można przejść na zindywidualizowany
GenoTypowy tryb odżywiania i tym samym zwiększyć szansę
na uniknięcie choroby.

Po trzecie - a to sprawa najważniejsza - większość znanych


obecnie

schorzeń nie jest wywoływana przez pojedyncze geny,


lecz raczej

stanowi efekt interakcji, zachodzących między


kilkoma genami. Na razie nie znamy laboratoryjnych
metod pomiaru czy kontroli tychże interakcji.

Natomiast GenoTyp daje jasny obraz, na który z sześciu


głównych typów interakcji możemy być narażeni i jakie
choroby bywają ich rezultatem.

Tak więc przelicznik GenoTypów, w przeciwieństwie do badań


laboratoryjnych, daje dobre pojęcie, jakie są w danym
przypadku najważniejsze czynniki ryzyka, a posłużenie się
nim to półgodzinna procedura, którą można przeprowadzić w
domu, bez wysiłku i bez wydatków.

Przelicznik GenoTypowy

Bez względu na to, którym przelicznikiem się posłużymy (o


tym będzie jeszcze mowa), należy na wstępie dokonać
pewnych pomiarów: zmierzyć długość własnych nóg i
tułowia, palca wskazującego i serdecznego oraz ustalić grupę
krwi. Nieco później zajdzie potrzeba przeprowadzenia kilku
innych pomiarów, dotyczących kształtu zębów, linii
papilarnych itd., użytecznych do bardziej precyzyjnego
określenia, do którego GenoTypu się przynależy.

Pamiętajmy, że GenoTyp to strategia przeżycia,


wypracowana przez geny i komórki w reakcji na środowisko
prenatalne. O warunkach panujących w tym środowisku
świadczą długość kości nóg (odzwierciedlających czynnik
wzrostu), układ linii papilarnych na opuszkach palców
(wskazujący na poziom hormonów) i inne kluczowe oznaki.
Większość tych fizycznych atrybutów ma niewielkie
znaczenie: same w sobie nie powodują problemów w
późniejszych latach życia i nie mają prawie nic wspólnego ze
zdrowiem i samopoczuciem. Są jednak symptomami
interakcji, które zachodziły w okresie ciąży. Interakcji, które
mogą oznaczać predyspozycje do pewnych chorób oraz
kwestii powiązanych z tyciem lub chudnięciem.

Wiele z cech fizycznych, uwzględnianych w proponowanym


przeze mnie teście, to coś na podobieństwo złotawej sierści
myszy Agouti, o której była mowa w rozdziale 2. Sama sierść
nie miała żadnego znaczenia. Ale zdarzyło się tak, że miała
związek z genami, które już znaczenie miały, genami
otyłości, które predestynowały myszy do tycia, cukrzycy oraz
innych powiązanych z otyłością schorzeń. Kiedy owe geny
otyłości zostały uciszone w macicy mysiej samicy za pomocą
podawania jej zasobnego w metyl pokarmu, wydała ona miot
szczupły, zdrowy i z brunatną sierścią. Nie istnieje wyraźna
przyczyna, dla której brunatna sierść była powiązana ze
szczupłością, a złocista z otyłością zwierząt. A jednak z
jakiegoś powodu geny te zadziałały ze sobą w parze - i tak
też dzieje się często. A zatem poprzez odkrywanie
wymownych fizycznych oznak można poznać niektóre
interakcje, zachodzące między odziedziczonymi genami a
doświadczeniami prenatalnymi, a tym samym określić
własny GenoTyp.

Na pozór pytania tego testu mogą się wydać dość


zaskakujące; zwłaszcza dotyczące tych aspektów fizjonomii,
o których się dotąd prawie nie myślało. Zapewne niewiele
osób zastanawia się bowiem nad układem swoich linii
papilarnych albo stosunkiem długości nóg do tułowia. Mało
kto przygląda się wewnętrznym powierzchniom przednich
zębów, by stwierdzić, czy są one charakterystycznie
łukowato wyprofilowane, lub też przypatruje się
wybrzuszeniom, czyli guzkom na zębach trzonowych. Tak
więc po wstępnym zapoznaniu się z kwestionariuszem
można się poczuć nieco zmieszanym.

Bez obaw. W istocie pomiary te są łatwe do


przeprowadzenia, a z pomocą bliskiej osoby każdy upora się
z nimi w ciągu pół godziny.

Przydadzą się proste przedmioty i akcesoria, znajdujące się


w każdym domu, a cała procedura jest nieskomplikowana.
Jeśli jednak czytelnik wolałby wiedzieć, dlaczego włączyłem
każdy z pomiarów do proponowanego testu - to jest jakie
fascynujące informacje na temat genetycznego potencjału
ujawniają ich wyniki - niech czyta dalej. Dowie się bowiem
więcej o kluczowych dziewięciu miesiącach swojego rozwoju
płodowego, które ukształtowały jego obecne jestestwo.
Więcej nawet: otrzyma do rąk narzędzia, umożliwiające
odkrywanie, jak optymalnie spożytkować własny potencjał.

Resztę tego rozdziału poświęcam wyjaśnianiu, dlaczego


rzeczone pomiary i testy są kluczowe dla określenia
GenoTypu. Jeżeli ktoś nie lubi drobiazgowych rozważań, może
rzecz jasna przejść od razu do lektury rozdziału 4 i bez zwłoki
przystąpić do rzeczy. Nie ma konieczności zapoznawania się
z danymi naukowymi, stanowiącymi podstawę idei GenoTypu
oraz diety GenoTypowej - chociaż wielu pokręciłoby ze
zdumienia głową, dowiedziawszy się, jak pozorne drobiazgi
mogą skrywać ważne informacje na temat funkcjonowania
organizmu, zdrowia oraz widoków na utrzymanie prawidłowej
wagi ciała. Zapewniam, że cały kwestionariusz powstał na
podstawie solidnej wiedzy naukowej. A więc niniejszy rozdział
jest przeznaczony dla tych, którzy są dociekliwi, lubią
wiedzieć „dlaczego”. Powtórzmy - cały test potrwa zaledwie
pół

godziny i jest zaskakująco prosty.

Wytłumaczę teraz, jak opracowywałem kolejne przeliczniki.


Po pierwsze, chciałem, aby były one proste i łatwe do
„zrobienia w domu”.

Na poziomie elementarnym (mowa o uproszczonym


przeliczniku GenoTypowym) potrzebna będzie tylko linijka,
taśma miernicza oraz coś do pisania i papier. Gdy ktoś wie,
jaką ma grupę krwi, może przejść od razu na szczebel
standardowy i skorzystać z uzyskanych w ten sposób
dodatkowych danych. Określenie GenoTypu na poziomie
zaawansowanym może się wiązać z zamówieniem
specjalnego zestawu, zawierającego wszystko, co potrzebne
do najbardziej szczegółowego testu GenoTypowego.

Po drugie, chciałem, by na każde z pytań istniała jasna,


obiektywna odpowiedź. Nie trzeba zatem trudzić się
odgadywaniem odpowiedzi na mętne zapytania w rodzaju,
czy „wolisz prowadzić aktywne, energiczne życie” czy też
raczej „lepiej się czujesz, odpoczywając w domowym
zaciszu”. Odpowiedź na wszelkie postawione kwestie winna
być konkretna i określona, co wyklucza popełnianie błędów. A
skoro odnoszące się do GenoTypu informacje często dają się
pogrupować albo zaszeregować, to zdarzać się będą
powtórzenia. Na przykład, osoby z pewnym układem linii
papilarnych na ogół mają podobną sylwetkę; ludzie, u
których występowały pewne choroby rodzinne, cechują się
osobliwym stosunkiem długości palców itd. Tak więc pytania,
na które łatwo odpowiedzieć, przeważają nad tymi
nielicznymi, które mogą wzbudzać drobne wątpliwości.

Wreszcie każde z pytań dotyczy jakiegoś ważnego procesu


genetycznego, na który da się wpływać za pomocą diety i
stylu życia. Jak w przypadku złocistej sierści myszy Agouti,
wszelkie znaczniki fizyczne, które nas interesują, wskazują
na któryś z biologicznych procesów, podlegających
modyfikacji z zastosowaniem diety GenoTypowej. Każda ze
szczegółowych informacji, otrzymanych na podstawie
naszego testu -

od tendencji do przybierania na wadze po zagrożenie


chorobami serca -

przydaje się dla dokonywania umiejętnych, korzystnych


wyborów. Nie będzie mowy o fatalnych rokowaniach, na
które nie mamy wpływu.

Czytelnik dowie się natomiast, jakie zagrożenia jest w stanie


powściągnąć, stosując odpowiednie dla swojego GenoTypu
sposób odżywiania i plan ćwiczeń.

Naturalnie, nie ma takiej diety, która zapewniałaby życie w


nieskończoność lub zachowanie wiecznej młodości, w
każdym razie jeszcze nie została ona odkryta! Jednakże
cenne informacje na temat tego, jak zwiększyć perspektywę
długiego życia, zachowania witalności i optymalnej masy
ciała można znaleźć w części IV niniejszej książki. A droga do
takiej diety wiedzie poprzez określenie swojego GenoTypu
przy użyciu przelicznika.

A teraz zajmiemy się tymi przelicznikami. Będzie to poniekąd


wprowadzenie do późniejszych odkryć. Każdy z przeliczników
GenoTypowych składa się z dwóch elementów: przelicznika
właściwego
oraz GenoTypowego testu siłowego.

Pierwszy krok polega na podjęciu decyzji, który typ


przelicznika (uproszczony, standardowy czy zaawansowany)
użyjemy.

Wybór GenoTypowego przelicznika

Jak już wspomniałem, na wstępie należy się zdecydować, jaki


rodzaj przelicznika najlepiej zastosować. Dieta GenoTypowa
to koncept, który

„wciąga”. Być może na początek wystarczy najprostszy


przelicznik, aby po prostu zacząć. A może czytelnik zna już
moje książki o dietach dla poszczególnych grup krwi, będzie
więc mógł przeskoczyć poziom podstawowy i rozpocząć
swoją dietetyczną przygodę od nieco bardziej
wyrafinowanego narzędzia diagnostycznego. Bez względu na
to, od jakiego szczebla rozpoczynamy dietetyczny program
GenoTypowy, w każdej chwili wolno się cofnąć, nawet po
uzyskaniu szczegółowych danych dzięki bardziej
wyrafinowanej metodzie przelicznikowej.

Zastosowanie jakiegokolwiek przelicznika wymaga pewnego


zasobu informacji. GenoTypowy przelicznik uproszczony
wiąże się z wymogiem dokonania dwóch prostych pomiarów,
natomiast użycie przelicznika zaawansowanego wymaga,
poza wynikami tych dwóch pomiarów, także znajomości
swojej grupy krwi (A, B, AB albo 0), informacji o wydzielaniu
w ślinie antygenów grup krwi i/lub o własnym statusie
smakowym.

Zacznijmy zatoń od zwięzłych wskazówek, związanych z


powyższą kwestią:
Jeśli ktoś nie zna swojej grupy krwi ani jej odczynu Rh.
powinien zastosować uroszczony przelicznik GenoTypowy

Jeżeli znamy własną grupę krwi i jej odczyn, można zacząć


od standardowego przelicznika GenoTypowego.

Znajomość swojego statusu smakowego i/lub statusu


antygenowego umożliwia użycie zaawansowanego
przelicznika GenoTypów.

Niezależnie od wybranego rodzaju przelicznika, każdy


powinien przeprowadzić tu podstawowe pomiary, a także
odpowiedzieć na zestaw pytań, wiążących się z ewentualną
koniecznością przeprowadzenia pewnych dodatkowych
pomiarów i obserwacji, dla ustalenia, w jakim stopniu badany
wpisuje się w ten czy inny GenoTyp. Określam to mianem
przymiarki, „próby sił” dla danego GenoTypu, pomocnej przy
opracowywaniu indywidualnej diety GenoTypowej i zestawu
odpowiednich suplementów.

Uproszczony przelicznik GenoTypów

Na uproszczony poziomie można określić swój GenoTyp


poprzez:

pomiar długości nóg i tułowia,

pomiar długości palców wskazujących i serdecznych


obydwu dłoni,

przeprowadzenie „próby sił” dla danego GenoTypu (czyli


swojego rodzaju „przymiarki”),

posłużenie się przelicznikiem GenoTypowym dla określenia


dwóch najbardziej prawdopodobnych GenoTypów, do których
się kandyduje,
przeprowadzenie ponownej „próby sił” w celu ustalenia
„własnego” GenoTypu.

W kolejnym rozdziale zapoznam czytelników z właściwymi


metodami dokonywania tych pomiarów i ustaleń. Obecnie
interesująca może się wydać, jak sądzę, garść naukowych
wyjaśnień, opisujących mechanizm przeliczników
GenoTypowych.

Pomiar nr 1

Długość tułowia a długość nóg

Jak już wspomniałem, dokładniejszym opisem samych


pomiarów zajmę się w części II. Teraz ograniczę się do
stwierdzenia, że stosunek długości nóg do tułowia
odzwierciedla poziom hormonów czynnika wzrostowego (w
szczególności insulinopodobnych czynników wzrostowych
[IGF] typu 1 i 2), oddziałujących na płód w macicy oraz we
wczesnym dzieciństwie. Rzeczone czynniki są wyjątkowo
ważne i zna-mienne, ponieważ wywierają silny wpływ na
wzrost i masę ciała.

A teraz pora na ciekawą informację. Otóż długość kończyn


dolnych oraz wzrost całkowity korelują z ryzykiem
zapadnięcia na różne choroby.

Przykładowo osoby niskie, z krótkimi nogami, wydają się


bardziej zagrożone nadwagą i rozwinięciem w wieku średnim
cukrzycy typu II.

Zasadniczo krótkie nogi są też powiązane z ryzykiem


wystąpienia choroby wieńcowej.

Z kolei wysoki wzrost wydaje się zwiększać ryzyko raka,


zwłaszcza powiązanego z oddziaływaniem hormonów
nowotworów sutka i prostaty, co najwyraźniej związane jest z
wysokim stężeniem IGF-1.

Niewykluczone, że osoby odznaczające się znacznym


stężeniem tej substancji szybciej wchodzą w okres
dojrzewania płciowego, a zatem dłużej znajdują się pod
wpływem oddziaływania hormonów płciowych, co może
prowadzić do raka gruczołu krokowego u mężczyzn i raka
sutka u kobiet. Nogi dorównujące długością tułowiu lub też
krótsze od tułowia wskazują na przynależność do GenoTypu
Nauczyciela lub Badacza, charakteryzujących się nisko
umiejscowionym środkiem ciężkości.

Zapewne ze względu na to, że dawni przedstawiciele tych


grup trudnili się prymitywną orką aż do czasu wynalezienia
ulepszonych narzędzi rolniczych, byli fizjologicznie
przystosowani do kopania, dźwigania i innych ciężkich prac
fizycznych.

Kiedy jedna z moich pacjentek usłyszała, że osoby niskiego


wzrostu są bardziej narażone na choroby serca i cukrzycę, a
wysokie w większym stopniu zagrożone rakiem, zadała mi
dość sprytne i prostolinijne pytanie, czy „idealny”, średni
wzrost nie stanowi zatem rodzaju rękojmi dobrego zdrowia.
Odparłem na to, cytując swojego dawnego profesora
onkologii, któremu być może wpadła w ucho jedna z
piosenek Jima Morrisona, że „nikt stąd nie wyjdzie żywy”.
Wszyscy prędzej lub później umrzemy - a nie zapobiegnie
temu nawet najlepsza dieta. Pomimo wszystko odpowiednia
dieta dla danego GenoTypu może przedłużać życie i
wzmacniać witalność, minimalizując przy tym ryzyko
schorzeń, trapiących na ogół ów typ fizjologiczny.

Tak więc dobrze wiedzieć, że ustalenie proporcji długości nóg


i tu-
łowia istotnie sprzyja określaniu GenoTypowej
przynależności, a tym samym przejściu na optymalny sposób
odżywiania.

W trakcie szczegółowego opisu, jak dokonywać tego


pomiaru, zwrócę również uwagę na to, w jaki sposób ustalić,
czy podudzie jest dłuższe od uda. Wprawdzie uproszczony
przelicznik GenoTypowy nie wymaga uwzględniania owej
informacji, niemniej przydaje się ona przy odpowiadaniu na
pytania „dopasowujące” do przypuszczalnego GenoTypu,
więc warto przy okazji, mając pod ręką odpowiednie
przybory, dokonać owego ustalenia. Dłuższe uda to oznaka
GenoTypów Zbieracza i Koczownika, a dłuższe podudzia
cechują GenoTypy Wojownika i Łowcy.

Ci, którzy zastanawiają się, co wtedy, gdy oba człony nóg są


równe, mogą się rozluźnić: można też określić proporcję
długości tułowia i ud.

Pomiar nr 2

Długość palca serdecznego a wskazującego

Taki z pozoru banalny szczegół, jak stosunek długości palca


wskazującego do serdecznego (w terminologii naukowej
D2:D4) stanowi w istocie świetny znacznik wpływu
hormonów płciowych na ustrój.

Dłuższy palec serdeczny świadczy o tym, że w okresie


rozwoju płodowego w brzuchu matki dana osoba była
wystawiona na oddziaływanie sporych dawek androgenów
(prekursorów testosteronu); z kolei dłuższy palec wskazujący
oznacza nadmierny wpływ estrogenu w czasie przed
przyjściem na świat.

Porównanie palców obu dłoni umożliwia dostrzeżenie oznak


symetrii bądź asymetrii, stopnia „identyczności” obydwu
stron ciała. Asymetria to wymowny wskaźnik wpływu stresu
na płód rozwijający się w macicy.

Ponadto stosunek D2:D4 został skojarzony z rolą ważnej


grupy genów, zwanych genami HOX. Występujące u niemal
wszystkich gatunków geny HOX wpływają na formowanie
takich „segmentów” ciała, jak głowa, kark, klatka piersiowa i
brzuch, a zatem rzut oka na długość palców może
powiedzieć dużo o całej fizjonomii.

Dłuższe palce serdeczne obydwu dłoni wyróżniają GenoTyp


Łowcy, choć u ludzi należących do innych GenoTypów, na
przykład Badacza i Koczownika, także czasami pojawia się ta
cecha. Przewaga męskich hormonów na ogół wpływa na
bardziej „męską” sylwetkę: wyższą, szczuplejszą, bardziej
muskularną. Jednakże w przypadku Badacza odnotowujemy
asymetrię płciową, to jest dłuższe palce serdeczne mają
zazwyczaj kobiety tego GenoTypu. GenoTyp 6, Koczownik,
charakteryzuje się z kolei symetrią w tej mierze, co oznacza,
że dłuższe palce serdeczne to cecha mężczyzn -
Koczowników, a dłuższe wskazujące - kobiet należących do
owego GenoTypu.

Dłuższe palce wskazujące obu dłoni to oznaka GenoTypu


Zbieracza, choć widywana i u kobiet o GenoTypie Koczownika
oraz, sporadycznie, u Nauczycieli. I pewnie dlatego Zbieracze
częściej są pulchni i miewają bardziej „kobiece” kształty.

Odmienny układ palców obydw u rąk (to jest dłuższy palec


serdeczny jednej z dłoni i dłuższy wskazujący drugiej)
stanowi charakterystyczną oznakę GenoTypu 3, czyli
Nauczyciela, choć występuje także u osób GenoTypu 2,
Zbieracza.

Gdy ktoś zdecydował się na zastosowanie uproszczonego


przelicznika GenoTypowego, może poszukać tego fragmentu
książki z opisem testu, będącego swoistą „próbą sił” czy też
„przymiarką” do pasującego wstępnie GenoTypu. Osoby
zainteresowane użyciem standardowego lub
zaawansowanego przelicznika GenoTypowego zachęcam do
dalszej lektury.

Standardowy przelicznik GenoTypów

Na tym poziomie można określić swój GenoTyp za pomocą:

pomiaru długości tułowia i nóg,

pomiaru długości palców wskazujących i serdecznych


obydwu dłoni,

dokonania „próby” czy też „przymiarki” do danego


GenoTypu,

uzyskania informacji (ewentualnie poprzez


przeprowadzenie odpowiednich badań) na temat swojej
grupy krwi i jej odczynu Rh,

zastosowania standardowego przelicznika GenoTypowego


dla określenia własnego GenoTypu,

„przymiarki” do jednego z dwóch najbardziej


prawdopodobnych GenoTypów;

A więc dochodzimy w swoich poszukiwaniach do


„klasycznych” genów, owych pojedynczych genów, które
mówią nam tyle na temat, kim jesteśmy i czego
potrzebujemy. Określiłem je mianem klasycznych, gdyż
stanowią element genetycznego pejzażu od chwili ich
odkrycia i mimo wszelkich innowacji, jakie pojawiły się w
ostatnich latach, nadal odgrywają wiodącą rolę w naszym
ujęciu problematyki wpływu genów na zdrowie.
Testy nr 1 i nr 2

Grupy krwi

Dzięki posłużeniu się standardowym przelicznikiem


GenoTypowym można powiązać GenoTyp z grupą krwi, o co
mogą pokusić się zwłaszcza czytelnicy jednej z moich
wcześniejszych książek, Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi.
Otóż osoby z grupą krwi 0 najczęściej należą do GenoTypu
Łowcy lub Zbieracza, są wśród nich także nieliczni Badacze.

Ludzie z grupą krwi A to najprawdopodobniej przedstawiciele


GenoTypu Nauczyciela lub Wojownika, choć pewna liczba to
Badacze. Wśród osób z grupą krwi B najczęściej spotykamy
Koczownika oraz, dużo rzadziej, Zbieraczy i Badaczy.
Wreszcie grupa krwi AB występuje z reguły u przedstawicieli
GenoTypów Koczownika albo Wojownika, lecz także u
nielicznych Badaczy i, sporadycznie, Nauczycieli.

Jak widzimy, GenoTyp Badacza wyróżnia się na tle


pozostałych tym, że jako jedyny skupia osoby ze wszystkimi
grupami krwi. Dodajmy, że o przynależności do GenoTypu
Badacza świadczyć może również odczyn ujemny Rh (-).

Ci, którzy czytali książkę Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi,


wiedzą już, że pewne schorzenia w większym stopniu
powiązane są z jednymi grupami krwi, a w mniejszym z
innymi. Grupa krwi 0 jest bardziej podatna na cholerę i
dżumę; grupa A na ospę, B na różne szczepy grypy, a AB na
malarię. Grupy krwi mają również związek ze stężeniem
kwasu żołądkowego, reakcjami na lecytyny i gluteny
(występujące w pszenicy i innych zbożach) oraz rodzajem
flory bakteryjnej w przewodzie pokarmowym. W efekcie
różnym grupom krwi służą różne diety, przy czym osoby z
grupą 0 bywają bardziej mięsożerne, te z grupą A wolą raczej
żywność jarską, a grupa krwi B cechuje niejako osobników
„wszystkożernych”. Czytelników zainteresowanych rolą grupy
krwi w powiązaniu z różnymi chorobami zachęcam do lektury
mojej książki Żyj zgodnie ze swoją grupą krwi.

Jak już wyjaśniałem we wcześniejszych książkach,


poświęconych tej tematyce, taka czy inna grupa krwi nie
powoduje określonych reakcji układu immunologicznego czy
też zaburzeń trawiennych. Jest jednak z nimi powiązana. Nie
stanowiąc sama w sobie oddziałującego aktywnie czynnika
epigenetycznego, grupa krwi wpływa na warunki
środowiskowe, w jakich owe epigenetyczne decyzje
zapadają. Jako przykład może tu posłużyć organizm dziecka
zaledwie tydzień po poczęciu; grupa krwi w jego ustroju
współuczestniczy w wytyczaniu układu tętnic, niczym
wytyczający trasy pionier, pracujący przed budowniczymi
dróg.

Jak już wiemy, sześć GenoTypów reprezentuje sześć


odmiennych strategii przetrwania. Niektóre elementy czy też
przejawy tych strategii łatwo objaśnić, na przykład to, że
ustrój jest reaktywny (czyli przysposobiony do obrony przed
chorobami zakaźnymi), „zapobiegliwy” (nastawiony na
oszczędzanie kalorii) lub tolerancyjny czy też „altruistyczny”
(przysposobiony do funkcjonowania w różnych warunkach
środowiskowych). Niektóre wynikły ze zrozumiałych
przyczyn, takich jak oddziaływanie czynników wzrostowych
na kości lub wpływ hormonów płciowych na długość
konkretnych palców dłoni.

Grupa krwi to czynnik podobnego rodzaju. Nie wpływa na


zdrowie per se („sama przez się”). Nikt nie umiera dlatego,
że ma taką, a nie inną grupę krwi. Czynnik ten stanowi
jednak oznakę tego, co dzieje się w ustroju, w powiązaniu z
tak licznymi innymi symptomami, iż sam jest ważnym
sygnałem, którego nie można pomijać.

A zatem, gdy ktoś zdecydował się na wybór standardowego


przelicznika GenoTypowego, może odszukać fragment tekstu
z opisem testów, użytecznych przy ustalaniu swojego
GenoTypu. Poniższy podrozdział

przeznaczony jest dla tych, którzy planują posłużenie się


zaawansowanym przelicznikiem GenoTypowym.

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy

Na tym poziomie można ustalić swój GenoTyp za pomocą:

pomiaru długości tułowia i nóg,

pomiaru długości palców wskazujących i serdecznych


obydwu dłoni,

przeprowadzenia próby GenoTypowej,

przeprowadzenia badań (lub wyszukania informacji na


temat) posiadanej grupy krwi i jej odczynu,

ustalenia statusu smakowego i/lub wydzielania antygenów


grup krwi,

zastosowania zaawansowanego przelicznika


GenoTypowego dla określenia własnego GenoTypu (dwóch
najbardziej prawdopodobnych GenoTypów),

przeprowadzenia próby, mającej na celu ostateczne


określenie swojego GenoTypu.

Na poziomie zaawansowanym, poza testami stosowanymi w


prze-licznikach uproszczonym i standardowym, należy
poznać swój status smakowy.

Test nr 3

Status smakowy
Chodzi o ustalenie, czy ktoś posiada gen, umożliwiający
wyczuwanie smaku związku chemicznego zwanego
fenylotiokarbamidem, występującego w warzywach
krzyżowych (na przykład brokule, kapuście czy kalafiorze).
Ponieważ wyizolowany fenylotiokarbamid nie jest
stuprocentowo bezpieczną substancją, w testach
laboratoryjnych stosuje się podobny związek,
propylotiouracyl (PROP).

Fenylotiokarbamid i PROP mają smak gorzki. Niektórzy ludzie


(tak zwani niesmakowcy) go nie wyczuwają, a to z kolei jest
oznaką posiadania „zapobiegliwego” GenoTypu Zbieracza lub
Wojownika.

Niektórych wspomniany smak odrzuca, zwłaszcza tych,


należących do GenoTypu Łowcy albo Badacza, a także
nieliczne osoby z GenoTypem Nauczyciela. Są oni określani
mianem „nadsmakowców”. Jeszcze inni wyczuwają
wspomniane substancje, jednak reagują na nie dość
obojętnie; to tak zwani smakowcy. W tym gronie znajdziemy
wiele osób z GenoTypem Nauczyciela i Koczownika, a także
pewną grupę Zbieraczy.

W sumie smak rzeczonych związków jest w stanie wyczuć


około 70%

ludzi, jednak w różnych częściach świata odsetek ten jest


dość różny -

„smakowcy” i „nadsmakowcy” to na przykład 58%


Aborygenów i aż 98% Indian. Być może geny wpływają na
wybór pokarmów, czyniąc jedne produkty atrakcyjniejszymi
smakowo od innych. Analizy wykazują, że smakowcy, a w
szczególności nadsmakowcy źle reagują na artykuły
spożywcze, odznaczające się intensywnym smakiem, na
przykład na słodycze, rzeczy gorzkie, tłuste, a także na
alkohol, kawę i herbatę. Nadsmakowcy ponadto na ogół
szybciej wkraczają w wiek dojrzewania płciowego, zapewne z
uwagi na ewolucyjne przystosowanie do prokreacji w
stosunkowo młodym wieku, co może wyjaśniać, dlaczego tak
wielu nadsmakowców przynależy do GenoTypów Łowcy i
Badacza. Jak zwykle jednak w naturze - nic za darmo. Otóż
nadsmakowcy często nie lubią i nie jadają warzyw
krzyżowych, które mają silne działanie przeciwrakowe. Z
kolei bez- smakowcy nierzadko cierpią na niedoczynność
tarczycy, zapewne dlatego, że związki chemiczne,
uczestniczące w wyczuwaniu smaku, to inhibitory hormonu
tarczycy Smakowcy, z dobrze na ogół funkcjonującą
tarczycą, zazwyczaj bywają bardziej muskularni od bez-
smakowców i mają mniej problemów z utrzymaniem
prawidłowej wagi ciała. Z drugiej strony znowu pewna grupa
smakowców i jeszcze większy odsetek nadsmakowców
zapada na nadczynność tarczycy. Tak więc i w tym przypadku
chodzi o osiągnięcie złotego środka, w czym dopomóc może
zastosowanie diety GenoTypowej.

W razie kłopotów z ustaleniem, do której grupy smakowej się


należy, można zamówić zestaw do testów GenoTypowych, ze
specjalnym probierzem i miernikiem.

Test nr 4

Status wydzielniczy

Próba ta nie jest konieczna, niemniej zalecana przy


zastosowaniu zaawansowanego przelicznika GenoTypowego.
Pomimo że można zastosować zaawansowany przelicznik,
nie wiedząc, czy należy się do osób wydzielających w ślinie
rozpuszczalne w wodzie antygeny grup krwi ABO (których,
dla uproszczenia, nazywać będziemy „wy dzielaczami”), to
zdobycie takiej informacji często okazuje się bardzo
przydatne i pomocne.
Czytelnicy moich nowszych książek o dietach dla grup krwi
zapewne zetknęli się już z tą problematyką. Wiedza na ten
temat zdecydowanie się przydaje. W razie czego istnieje
możliwość zamówienia specjalnego zestawu do badania
wspomnianego odczynu. Zbadanie, czy należy się do
„wydzielaczy”, nie jest tak proste, jak ustalenie swojej grupy
krwi czy też dodatniego bądź ujemnego Rh; wymaga
laboratoryjnej analizy próbki śliny Jednakże taki test jest
dużo tańszy od większości badań genetycznych, a uzyskane
wyniki nierzadko sprzyjają zachowaniu zdrowia lub nawet
ratują życie.

Status wydzielniczy jest ściśle powiązany z posiadaną grupą


krwi (A, B, AB lub 0), gdyż odpowiedni gen sprawia, że w
wydzielinach ciała znajdują się lub nie antygeny grup krwi
ABO. I o ile grupę krwi można łatwo określić za pomocą
prostego badania próbki krwi, to u około 85%

ludzi udaje się to ustalić również poprzez analizę


laboratoryjną wydzielin, takich jak pot, nasienie, wysięk z
nosa, ślina itp. Tę większość nazywamy

wydzielaczami. Przy tym jednak pozostałe 15%


przedstawicieli rodzaju ludzkiego nie posiada alleli
wydzielniczej i, jak łatwo się domyślić, należą do odłamu
niewydzielaczy.

Status wydzielniczy wywiera ważny wpływ na metabolizm i


pracę układu immunologicznego. Niewydzielacze mają na
przykład mniej enzymów spalających tłuszcz, są bardziej
wrażliwi na czynniki środowiskowe, mniej uodpornieni na
drożdże i pasożyty, i dość często cierpią na problemy
zdrowotne w rodzaju zapalenia stawów.

Następny fragment książki poświęcimy opisowi prób i testów,


służą-
cych do sprecyzowania tego, do którego z GenoTypów się
zaliczamy.

Genotypowa „przymiarka”

W tym podrozdziale opowiemy nieco więcej o pomiarach,


przedstawionych w rozdziale 5, służących do określenia
naszego GenoTypu, ustalonego na podstawie przelicznika.
Sypiąc arcyciekawymi danymi na temat naszych
niepowtarzalnych cech osobniczych, wspomniana próba czy
też przymiarka przydaje się w precyzowaniu tego, w jakim
stopniu trzeba się poddać rygorom programu zdrowotnego
dla danego GenoTypu.

Wreszcie dla osób, które zdecydowały się na zastosowanie


uproszczonego przelicznika GenoTypowego, poniższe
informacje będą sprzyjały ostatecznemu wyodrębnieniu, z
pomocą rzeczonego przelicznika, dwóch najbardziej
prawdopodobnych GenoTypów, odpowiadających
charakterystyce tychże osób.

W kolejnym rozdziale zaprezentuję właściwe metody


przeprowadzenia stosownych pomiarów i obserwacji. Teraz
pora na nieco wy-jaśnień, dlaczego przedstawione metody są
pomocne w determinowaniu GenoTypu.

Pięć podstawowych pytań

W odróżnieniu od niektórych innych diet, system diety


GenoTypowej nie korzysta z typowych „kwestionariuszy”,
zestawu pytań, pomagających w określeniu przynależności
do danej grupy bądź kategorii. Pytania bywają często
niedoprecyzowane, w związku z czym są różnie rozumiane.
Moich pięć podstawowych pytań próby GenoTypowej
wymaga odpowiedzi „tak” lub „nie”, nie zostawiając miejsca
na nadinterpretację - albo coś kogoś dotyczy, albo nie.

Pytanie nr 1

• Czy jesteś wrażliwy na kofeinę? Czy wieczorna


filiżanka kawy powoduje, że nie możesz zasnąć? A
może kofeina zbytnio na ciebie nie oddziałuje?

Uwrażliwienie na kofeinę to typowa oznaka GenoTypu


Badacza.

Dzieje się tak dlatego, że Badacze często mają gen, który


spowalnia acetylację. Mniejsza o sam fachowy termin; nie
trzeba go zapamiętywać.

Wystarczy zakonotować, że acetylacja to zachodzący w


wątrobie proces chemiczny, służący do detoksyfikacji, czyli
do neutralizowania i usuwania z organizmu szkodliwych
związków. Wątroba traktuje środki odurzające, alkohol, a
nawet leki jako toksyny, które trzeba usunąć z ustroju. U
osób z genami „szybkiej acetylacji” proces odtruwania
przebiega sprawnie i gładko. Są to ludzie o tak zwanej
mocnej głowie, czyli odporni na działanie trunków, niezbyt
wrażliwi na lekarstwa; rzadko ulegają zatruciom
pokarmowym i mniej im przeszkadza dym tytoniowy.

Typowym „szybkim acetylatorem” jest GenoTyp Wojownika.


Jednakże osoby, u których zachodzi szybka acetylacja,
miewają inne problemy, na przykład źle sobie radząc z
rozkładaniem czynników rakotwórczych w potrawach
mięsnych, co naraża je na nowotwory okrężnicy.

Z kolei ci, u których acetylacja przebiega powoli, nie najlepiej


oczyszczają swoje organizmy ze szkodliwych substancji. Mała
dawka alkoholu ścina ich z nóg; przeciętna doza leku
przyprawia ich o zawroty głowy, wywołuje nudności,
nadmiernie pobudza albo usypia. Osoby o takich cechach
przeważają wśród Badaczy, wśród pozostałych GenoTypów
zdarzają się natomiast rzadko.

Pytania nr 2, 3, 4 i 5

Czy w twojej bliskiej rodzinie (rodzice, dziadkowie,


rodzeństwo) zdarzyły się co najmniej dwa przypadki
klinicznej depresji lub dysfunkcji poznawczych w
rodzaju choroby Alzheimera?

Czy w twojej bliskiej rodzinie (rodzice, dziadkowie,


rodzeń-

stwo) wystąpiły co najmniej dwa przypadki miażdżycy


lub schorzeń układu krążenia, udaru mózgowego albo
cukrzycy?

Czy w twojej bliskiej rodzinie (rodzice, dziadkowie,


rodzeństwo) zdarzyły się co najmniej dwa przypadki
zachorowań na raka?

Czy w twojej bliskiej rodzinie (rodzice, dziadkowie,


rodzeń-

stwo) co najmniej dwie osoby zapadły na któreś ze


schorzeń autoimmunologicznych (toczeń,
reumatoidalne zapalenia stawów, stwardnienie
rozsiane)?

Mimo że wszystkie wymienione choroby atakują każdy z


GenoTypów, to jednak na ogół występują w powiązaniu z
konkretnymi GenoTypami. Można tego dowieść w ujęciu
statystycznym; przytoczę dowody, że ich występowanie nie
jest przypadkowe. Wyjaśnię też kwestię na poziomie
biologicznym, tłumacząc, dlaczego określone cechy każdego
GenoTypu mogą predysponować do pewnych schorzeń.
Przykładowo GenoTyp Łowcy odznacza się zwykle wyjątkowo
reaktywnym układem odpornościowym, a najsłabszy bodziec
wywołuje u nich stany zapalne. Zapalenie (czyli wzmożona
produkcja białych krwinek, której najczęściej towarzyszą
gorączka, ból, obrzęki i zaczerwienienie) to reakcja
organizmu na coś uznanego za toksynę lub zagrożenie. Kiedy
groźba ma charakter realny, na przykład wirus, wywołujący
przeziębienie i katar, albo rana cięta, stan zapalny okazuje
się niezwykle użytecznym środkiem obronnym. Gdy jednak
ustrój reaguje przesadnie, drobiny kurzu wywołują ataki
astmy, a zjedzenie orzeszka ziemnego powoduje wstrząs
anafilaksyjny, typowa dla Łowcy nadreaktywność przynosi
szkodę. Rodzinna historia chorób autoimmunologicznych
wskazuje, że w czyjeś rodzinie byli lub są Łowcy, a zatem
należy się liczyć ze znacznym prawdopodobieństwem
odziedziczenia takich skłonności.

Z kolei GenoTyp Nauczyciela cechuje się czymś przeciwnym:


jego układ immunologiczny wykazuje się nadmierną
tolerancyjnością, często nie zwalczając rzeczywistych
zagrożeń, komórek rakowych lub chorobotwórczych bakterii,
które lepiej byłoby pokonać. A zatem częste przypadki raka
w rodzinie mogą wskazywać na przynależność do GenoTypu
Nauczyciela.

GenoTypy najbardziej podatne na choroby serca, udary i


schorzenia tętnic to tak zwane zapobiegliwe GenoTypy:
Zbieracze i Wojownicy.

Wojownicy najwyraźniej z natury mają bardziej lepką


(gęstszą) krew oraz tętnice z wrodzoną skłonnością do zmian
zwyrodnieniowych. Znowu w rodzinach Zbieraczy często
występuje cukrzyca wieku dorosłego.

Achillesową piętę GenoTypu Koczownika stanowią osobliwe


powiązania układu nerwowego z immunologicznym.
Podobnie jak Nauczyciele, Koczownicy są”altruistyczni”, lecz
przy tym znacznie lepiej od Nauczycieli rozpoznają pewne
potencjalne zagrożenia. Osoby należące do tego GenoTypu
wydają się za to odczuwać skutki trudności nie najlepszej
współpracy pomiędzy różnymi systemami w organizmie.

Wprawdzie układy odpornościowy i nerwowy same w sobie


funkcjonują sprawnie, ale źle ze sobą współdziałają. W
rezultacie GenoTyp ów bywa trapiony przez dość
nieprzewidywalne choroby, wykazując się podatnością
właśnie na nie.

Linie papilarne: mapa rozwoju genetycznego

Jak pamiętamy, epigenetyka jest nauką, zajmującą się


związkami zachodzącymi między genami, środowiskiem i
dietą. Ważną rolę odgrywa okres rozwoju płodu w łonie
matki. Linie papilarne można traktować jako „notatki”,
swoisty zapis tego okresu, dokumentację „układów” czy też
„targów” pomiędzy odziedziczonymi genami, wpływem
sposobu odżywiania się matki oraz sygnałami
środowiskowymi, odbieranymi przez płód w macicy.

Odciski palców należą do tych oznak, które same w sobie nie


mają większego znaczenia - nie można z nich „wyczytać”,
czy dana osoba narażona jest na nowotwory lub choroby
serca. A jednak tak wyraziście odzwierciedlają wydarzenia z
historii epigenetycznej, czyli okresu prenatalnego, że można
na ich podstawie wywnioskować o potencjalnych
zagrożeniach dla zdrowia, w tym również o ryzyku
wystąpienia zapalenia stawów, schorzeń serca, cukrzycy i
raka. Przydają się również do identyfikacji GenoTypu.

Technika analizy linii papilarnych jest stosowana od dawna,


ale głównie w laboratoriach policyjnych. Warto wyobrazić
sobie, w jaki sposób tworzą się niepowtarzalne odciski
palców, co pozwoli na lepsze zrozumienie własnej historii
epigenetycznej.
Półtoramiesięczny zarodek nie ma jeszcze linii papilarnych, a
tylko zawiązki dłoni, rozwijające się aż do końca pierwszego
trymestru ciąży. Wtedy zawiązki opuszek zaczynają się
kurczyć, a kości przyszłych palców szybko pokrywają się
ciałem, odznaczającym się niepowtarzalnymi wzorkami,
które około 21. tygodnia życia prze-kształcają się w
całkowicie ukształtowane linie papilarne.

W efekcie każde istotne wydarzenie w okresie od 6. do 21.


tygodnia ciąży pozostawia ślad na unikatowej plątaninie pętli
i linii na opuszkach palców. Dlatego nawet bliźnięta nie mają
identycznych odcisków palców.

Choć ich dziedzictw o genetyczne jest dokładnie takie samo,


to ich doświadczenia prenatalne się różnią: jedno dostaje
więcej pokarmu, drugie silniej podlega wpływowi matczynych
hormonów stresowych itd.

Epigenetyka stanowi powód, dla którego z pozoru identyczne


bliźniaki faktycznie takie same nie są.

Można się zastanawiać, czy czyjeś odciski palców dadzą się


powiązać z konkretnymi zdarzeniami, jakie miały miejsce
podczas ciąży. Otóż nie, ponieważ nie stanowią zapisu
poszczególnych przypadków, lecz raczej całego procesu
rozwojowego. W jego trakcie może pojawić się sygnał:
„konieczność reakcji na niedobór składników odżywczych”
albo:

„reakcja na nadmiar hormonów stresowych”. Geny,


środowisko i dieta podejmują „debatę”: Czy należy na to
zareagować poprzez zwiększenie reaktywności? A może
raczej dopuścić do głosu geny „zapobiegliwe” bądź
„altruistyczne”? Może powinniśmy się „nauczyć” szybszej
detoksyfikacji w odpowiedzi na nadmiar kofeiny? A może
lepiej odtruwać organizm wolniej?
Przez ten czas dieta i środowisko wnoszą do tej debaty nowe
informacje, wpływając na przebieg owego sporu. Wreszcie
zapadają postanowienia końcowe. I to właśnie one znajdują
swoje odbicie na opuszkach palców, jako „zapisana” za
pomocą linii papilarnych „re-zolucja”. Odczytując ją,
jesteśmy w stanie domyślić się, jakie czynniki pokarmowe i
środowiskowe dochodziły do głosu i jakie „decyzje”
epigenetyczne pokierowały rozwijający się płód ku takiemu,
a nie innego GenoTypowi. Można się na tej podstawie
dowiedzieć, na jakie choroby jesteśmy narażeni i jakie są
nasze mocne strony, a następnie posłużyć się tymi danymi
przy wyborze diety, podkreślającej indywidualne zalety
fizjologiczne i minimalizującej wrodzone słabości.

Odciski palców stanowią dobry, choć zakodowany zapis życia


prenatalnego, ułatwiają określenie przynależności do
któregoś z GenoTypów oraz podatność na powiązane z tym
GenoTypem schorzenia i dolegliwości. Liczne badania i
analizy wykazały, że pacjenci z odciskami palców, w których
wyróżnić można co najmniej osiem wzorów zwanych „pętlami
łokciowymi”, mają skłonności do choroby Alzheimera i
podobnych zaburzeń w podeszłym wieku. Osiem lub więcej
takich pętli to także jedna z oznak przynależności do
GenoTypu Koczownika, który narażony jest najbardziej na
Alzheimera. (W części II nauczę czytelnika „zdejmowania”
własnych odcisków palców i odczytywania wzorów, w jakie
się one układają tamże znaleźć też będzie można
szczegółowe diagramy, służące do porównywania ze swoimi
liniami papilarnymi).

Podobnie sześć lub więcej wzorów, znanych jako „wiry”, ma


statystyczne powiązania ze zwiększonym ryzykiem raka
sutka. Owe wiry czy też spiralne pętle cechują GenoTyp
Nauczyciela, często ponadprzeciętnie zagrożonego przez
nowotwory. Wykrycie sześciu (albo więcej) wirów ma zbliżoną
wartość diagnostyczną do pozytywnego wyniku badania
mammograficznego czy biopsji piersi.

Wreszcie osoby o GenoTypie Wojownika, często mające linie


papilarne układające się w co najmniej trzy łukowate wzory,
powinny zdawać sobie sprawę, że grozi im obniżona
sprawność przewodu jelitowego i problemy z wydalaniem.

Jak widać, świadomość potencjalnych problemów


zdrowotnych czyni przestrzeganie diety i planu ćwiczeń
właściwych dla własnego GenoTypu jeszcze ważniejszym,
gdyż daje szansę uniknięcia konkretnych zagrożeń -

zupełnie jak ostrzegawczy znak drogowy, nakazujący


zwolnienie jazdy przed ostrym zakrętem. Odżywianie się w
sposób odpowiedni dla swojego GenoTypu pomaga w
przezwyciężaniu wrodzonych słabości i wad fizycznych,
stwarzając widoki na długie i zdrowe życie.

Symetria: co można odczytać z opuszków palców

Niektóre GenoTypy mają bardziej, a inne mniej symetryczny


układ linii papilarnych. Jak już wspomniałem, różnice
pomiędzy lewą i prawą połową ciała to często oznaka
rozwoju płodu w warunkach stresu, natomiast symetria
miewa związek z wrodzoną silą fizyczną. Im bardziej obie
połówki ciała są do siebie podobne, tym człowiek jest
sprawniejszy fizycznie i w brzuchu matki doświadczył mniej
stresów. Im mniejsza asymetria, tym łatwiej rozwijał się płód.
Dzieje się tak dlatego, że lewa i prawa strony ciała często
rozwijają się osobno: komórki jednej „nie wiedzą”, co „robią”
te po przeciwnej stronie. Jeśli rozwój płodu przebiega gładko i
spokojnie, obie strony rozwijają się równomiernie. Gdy
jednak stres zakłóca rozwój dziecka w macicy, nierzadko
efektem tego bywa asymetria. Powtórzmy zatem prostą
formułę - im więcej stresu, tym mniej symetrii.
Jak już nam wiadomo, jednym ze sposobów mierzenia
stopnia symetrii jest sprawdzanie długości palców i
porównywanie ze sobą obydwu dłoni. Inna metoda to
porównywanie wzorków linii na tych samych palcach obu rąk,
na przykład sprawdzenie, czy układ tych linii na palcu
wskazującym prawej dłoni pasuje do tego na palcu
wskazującym dłoni lewej.

U odznaczających się większą symetrią GenoTypów, na


przykład Łowcy i Koczownika, często identyczność wzoru linii
papilarnych na obydwu dłoniach ma 80-100-procentowy
charakter. Z kolei bardziej asymetryczne GenoTypy, choćby
Zbieracza i Badacza, charakteryzują się tym, że układ linii na
co najmniej trzech palcach jest odmienny. Cechą
wyróżniającą Badacza jest odmienny przebieg linii na obu
palcach wskazujących - na przykład wir na palcu
wskazującym lewej dłoni i jego brak na tymże palcu prawej
ręki.

Odbicie warunków rozwoju w okresie płodowym może


stanowić również prawo- i leworęczność. Choć cecha ta nie
należy do szczególnie znamiennych, to zauważamy, że wśród
Badaczy zdarza się więcej osób leworęcznych i oburęcznych
niż wśród przedstawicieli innych GenoTypów. Lewo- i
oburęczność to oznaki oddziaływania stresu na płód,
przypuszczalnie spowodowanego skokami poziomu
hormonów w czasie ciąży.

Biometria: fizjologiczne zwierciadło okresu rozwoju


płodowego

Biometria to dosłownie „pomiar żywych istot”: dziedzina


zajmująca się badaniem morfologii i innych kluczowych
elementów fizycznej jaźni.

Wyróżniamy w niej dwie główne kategorie. Do jednej z nich


zaliczamy analizę cech męskich, androgenicznych: wpływ
testosteronu i licznych hormonów prenatalnych, znanych
jako hormony w zrostu. Druga koncentruje się na
wyszukiwaniu cech żeńskich, stanowiących efekt
oddziaływania estrogenów i nieco mniejszej liczby hormonów
wzrostu.

Klasycznym GenoTypem androgenicznym jest Łowca;


najwięcej cech żeńskich mają natomiast Zbieracze.
Naturalnie wszyscy widujemy nieraz wysokie, muskularne
kobiety i pulchnych mężczyzn; osoby tego rodzaju miały po
prostu w okresie prenatalnym ponadprzeciętny kontakt z
hormonami „przeciwnej płci”.

Nas interesują ponadto specyficzne kwestie, którymi jakoś


niezbyt chętnie się dotąd zajmowano: stosunek długości uda
do podudzia oraz długości nóg do tułowia. Proporcje te
wskazują na oddziaływanie lub absencję prenatalnych
czynników wzrostu, co z kolei ma związek z różnorodnymi
wrodzonymi fizycznymi zaletami i wadami.

Choć współcześni lekarze jakby o tym zapomnieli, to już w


latach 40.

XX wieku zostało dowiedzione, że przestrzeń między kośćmi


udowymi tuż ponad kolanami to dobry wskaźnik proporcji
cech męskich do żeńskich. Przekonałem się o tym, że
niewielka przestrzeń jest bardziej typowa dla kobiet i w
istocie stanowi jedną z cech rozpoznawczych GenoTypu
Zbieracza, u którego silne oddziaływanie estrogenu w okresie
przedurodzeniowym oraz „zapobiegliwe” geny przyczyniają
się do skłonności do tycia. (Mężczyźni o GenoTypie Zbieracza
nie powinni mieć powodu do niepokoju, nie są przez to mniej
męscy. Muszą po prostu zwrócić baczniejszą uwagę na
specyficzne zagrożenia dla zdrowia i odpowiednio
skorygować swoją dietą, o czym będzie jeszcze mowa w
części IV niniejszej książki).
Z kolei większy rozstaw kości udowych jest dość typowy dla
Łowcy, i, w pewnej mierze, dla Wojownika. Przedstawiciele
obu tych GenoTypów mają na ogół dłuższe kości i, co jeszcze
bardziej charakterystyczne, dłuższe nogi, z powodu
silniejszego oddziaływania czynników wzrostu na ich
prenatalne środowisko.

Diagram, zamieszczony w części II, ułatwi czytelnikom


określenie, czy rozstaw ich kości udowych jest duży czy też
niewielki.

Inny prosty a użyteczny marker biometryczny to widoczne


pod skórą ścięgna i więzadła na kończynach - zwłaszcza na
nadgarstkach, co charakteryzuje GenoTyp Nauczyciela,
często miewający długie,

„żylaste” kończyny. Długie i mocne ramiona miał na przykład


Abraham Lincoln, klasyczny typ Nauczyciela. Natomiast
Zbieracze często bywają

„pulchni” nawet w miejscach, gdzie rzadko gromadzi się


tkanka tłuszczowa.

Stosowana bywa tradycyjna klasyfikacja typów budowy


fizycznej; podział na krępy typ endomorficzny, szczupły typ
ektomorficzny oraz muskularny typ mezomorficzny.
Czasami wiadomo na pierwszy rzut oka, do którego z owych
typów ktoś się zalicza; w przeciwnym razie zachodzi
potrzeba przeprowadzenia małego testu i obejrzenia
ilustracji z części II książki oraz zapoznania się z
przytoczonymi w nawiasach terminami naukowymi. Nadwaga
- także ta domniemana - może utrudniać określenie
przynależności do którejś ze wspomnianych kategorii.
Zawsze zdumiewają mnie kobiety, które twierdzą, że są „za
grube”, zatem warto przekonać się z uwzględnieniem naszej
klasyfikacji, czy tak jest w istocie.
Na ogół rzeczywisty nadmiar tkanki tłuszczowej cechuje
Zbieracza, acz osoby należące do GenoTypu Wojownika,
również z aktywnymi

„zapobiegliwymi” genami, także mają skłonności do tycia,


zwłaszcza w starszym wieku. Ludzie o GenoTypie Badacza i
niektórzy Koczownicy bywają muskularni, natomiast GenoTyp
Łowcy i Nauczyciela to często osoby żylaste i szczupłe.
Budowa ciała najczęściej stanowi wypadkową
odziedziczonych cech rodzinnych oraz oddziaływania
hormonów płciowych i czynników wzrostu na płód w okresie
prenatalnym.

Budowa fizyczna jako taka niekoniecznie musi mieć związek


z kwestiami zdrowotnymi, choć często koreluje z tempem
przemiany materii, co z kolei decyduje w znacznym stopniu o
tym, czy ktoś łatwo tyje, chudnie, czy też bez trudu
utrzymuje wagę ciała. Zasadniczo u typu ektomorficznego -
czyli u osób szczupłych, z drobnymi kośćmi -

metabolizm jest szybszy i nietrudno o zachowanie smukłej


sylwetki.

Atletyczny, szeroki w ramionach typ mezomorficzny cechuje


się umiarkowanie dobrą przemianą materii, względnie szybko
spalając kalorie, natomiast grubokościsty, pykniczny typ
endomorficzny często trawi powoli, a genetycznie
zaprogramowany jest na gromadzenie kalorii w postaci
tłuszczu. Zastosowanie odpowiedniej diety GenoTypowej
może dopomóc w regulacji metabolizmu i znacznie ułatwić
osiągnięcie lub utrzymanie optymalnej masy ciała.

Ukształtowanie uzębienia

Zęby mogą powiedzieć o człowieku całkiem sporo. Nas


interesują dwie cechy uzębienia: kształt siekaczy oraz
ewentualne występowa nie dodatkowego wzgórka na
pierwszym z zębów trzonowych, czyi tak zwanego guzka
Carabelliego.

Pewien japoński uczony odkrył, że zaoblony kształt zębów


siecznych stanowi dość dobrą oznakę tego, iż miało się
przodków parających sit, albo pasterstwem albo łowiectwem,
co nasunęło przypuszczenie, że lekko wysunięte przednie
zęby służyły lepiej do rozgryzania mięsa. Tak więc takie
siekacze to cecha GenoTypu Łowcy oraz. w mniejszym
stopniu.

Badacza.

Z kolei dodatkowy wzgórek na trzonowcu najwyraźniej


sprzyjał

przeżuwaniu pokarmu, co zapewne świadczy o


wcześniejszym przejściu GenoTypów Nauczyciela i Wojownika
na prowiant rolniczy oraz sposobie odżywiania pradawnych
przedstawicieli GenoTypu Zbieracza.

Ilustracje, zamieszczone w części II niniejszej książki,


dopomogą czytelnikom w określeniu kształtu siekaczy i
trzonowców, choć pewnie przydać się w tym może też
miniaturowa latarka i pomoc kogoś bliskiego.

Obwód w talii

W rozdziale 5 przedstawię metodę określania proporcji


obwodu talii do obwodu bioder, co stanowi dobry probierz
„stanu brzucha”. Taki współczynnik to lepszy wskaźnik formy
biofizycznej od powszechnie stosowanego indeksu masy
ciała (BMI, czyli stosunku wzrostu do wagi).

Nie lubię posługiwać się BMI, gdyż nie uwzględnia on różnic


fizjologicznych, jakie dzielą mężczyzn i kobiety. Stwierdziłem
też, że stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach to
lepszy wskaźnik zagrożenia atakiem serca. Jeśli bowiem
zdefiniujemy otyłość nie na podstawie BMI, lecz wspomnianej
proporcji, to okaże się, że odsetek osób chorobliwie otyłych
wzrasta trzykrotnie. I jeszcze jedno: ustalenie ścisłej
proporcji obwodu talii i bioder jest łatwiejsze - dwa pomiary,
przeliczenie i gotowe (patrz część II niniejszej książki).

W przypadku kobiet idealny stosunek obwodu w talii i


biodrach wskazuje na optymalny poziom estrogenu, a zatem
ma dość ścisły związek ze zdrowiem i płodnością. Takie
kobiety są mniej narażone na choroby układu sercowo-
naczyniowego, cukrzycę i raka jajników.

Mężczyźni „bez brzucha” także odznaczają się lepszym


zdrowiem i większą płodnością, mając na odpowiednim
poziomie męskie hormony, takie jak testosteron. W
rezultacie są mniej podatni na nowotwory prostaty i jąder.

Proporcjonalna sylwetka - „klepsydrowata” u kobiet i


prostokątny kształt tułowia u mężczyzn - wskazuje na
GenoTyp Łowcy lub Nauczyciela, ewentualnie Koczownika.
Takie osoby, przez całe swoje życie, są mniej wrażliwe na
działanie estrogenu. Taka niewrażliwość zwiększa ryzyko
chorób serca i osteoporozy, redukując natomiast zagrożenie
ze strony nowotworów narządów rozrodczych.

Znaczny obwód w talii w zestawieniu z obwodem w biodrach

-bardziej przysadzista, krępa sylwetka, bez przewężenia w


pasie -cechuje zaprogramowane genetycznie na
oszczędzanie kalorii GenoTypy Zbieracza i Wojownika.

Kształt głowy i żuchwy

Dolna szczęka występuje w trzech głównych kształtach:


szerokim, nadającym twarzy nieco kwadratowego wyglądu,
wąskim, który czyni twarz pociągłą, oraz pośrednim.
Na ów kształt wpływa coś, co anatomowie określają mianem
kąta

gonialnego. Rozwarty kąt, czyli wydłużona żuchwa, to


wyróżnik Zbieracza, spotykamy ją jednak także u
Wojowników i Koczowników. Z

kolei prawie kwadratowe szczęki częściej bywają typowe dla


Łowcy, Nauczyciela i Zbieracza. Ukształtowanie żuchwy
odzwierciedla wpływ czynników wzrostowych na rozwój płodu
i wydaje się efektem oddziaływania prenatalnych
regulatorów tkanki łącznej. W ujęciu statystycznym
wydłużona dolna szczęka miewa powiązania z takimi
chorobami, jak toksemia ciążowa, niedokrwistość złośliwa i
wrzody (u kobiet) oraz migrena (u obu płci).

Kwadratowa szczęka świadczy o zwiększonym udziale tkanki


łącznej w budowie organizmu i być może właśnie dlatego
wskazuje na pewną skłonność do raka sutka i macicy:
komórkom rakowym łatwiej oddzielić się od tkanki łącznej i
rozprzestrzenić po ustroju. Ponadto kwadratowy obrys
żuchwy sugeruje problemy z woreczkiem żółciowym.
Ilustracje, zamieszczone w części II książki, pomogą
czytelnikowi w ustaleniu, jaki typ szczęki posiada.

Kształt czaszki jest kolejną cechą rozwojową, powiązaną z


GenoTypem. Głowa może być okrągława, wydłużona albo
mieć kształt pośredni między tymi dwoma. Wydłużona
czaszka charakteryzuje Wojownika, natomiast głowy
okrąglejsze stanowią rozpoznawalną cechę większości
Badaczy i wielu Koczowników. Ludzkie czaszki stają się z
upływem wieków i tysiącleci coraz bardziej wydłużone, co
zapewne ma związek z faktem, iż ludzie są coraz wyżsi.
Jednakże aż do czasów średniowiecznych czaszki stawały się
coraz szersze, więc muszą zachodzić jakieś korelacje ze
zmianami w sposobie odżywiania i higienie.
Ryciny i diagramy z części II ułatwią zainteresowanym
określenie kształtu własnej głowy

Przygotowanie do użycia przelicznika GenoTypowego


Teraz, po zapoznaniu się z przelicznikami GenoTypowymi,
możemy przystąpić do dalszej pracy. Część II niniejszej
książki powie nam dużo więcej o nas samych. Wystarczy
kilka domowych przyborów, pół

godziny i pomocna ręka kogoś bliskiego. W zamian


zdobędziemy bezcenne informacje o tym, kim jesteśmy - i
kimś możemy się stać.

CZĘŚĆ II

Odczytywanie fizjologicznych oznak

(bez badań genetycznych!)

Rozdział 4

Użycie przeliczników GenoTypowych

Dieta GenoTypowa wciąga! Mogą ją zastosować ci, którzy


wiedzą, jaką mają grupę krwi i ci, którzy jeszcze tego nie
wiedzą. Nowe informacje na temat własnej fizjologii sprawią,
że GenoTyp każdego z czytelników zacznie się stopniowo
wyłaniać. Można zacząć swoją GenoTypową przygodę od
prostych pomiarów, poświęcając jej po-czątkowo zaledwie
pół godziny.
Podejrzewam jednak, że większość moich czytelników zechce
doprecyzować wiedzę o sobie poprzez uzyskanie innych
jeszcze informacji.

Ci, którzy wiedzą na swój temat sporo, na przykład znają


grupę krwi, mogą w ogóle zrezygnować z zastosowania
uproszczonego przelicznika GenoTypowego.

Bez względu na to, czy ktoś użyje uproszczonego czy też


zaawansowanego przelicznika, jest w stanie skorygować
uzyskane w ten sposób dane z rezultatami
„dopasowującego” do tego czy innego GenoTypu testu,
zamieszczonego na dalszych stronach tej książki.

Trzy typy przeliczników GenoTypowych

GenoTypowy przelicznik uproszczony jest najłatwiejszy


i najszybszy w użyciu i z grubsza nakierowuje na
prawdopodobny GenoTyp. Wymaga dokonania tylko dwóch
pomiarów.

GenoTypowy przelicznik standardowy to szczebel w


górę. Poza przeprowadzeniem dwóch pomiarów, takich jak w
przeliczniku uproszczonym, trzeba znać swoją grupę krwi i jej
odczyn.

GenoTypowy przelicznik zaawansowany oznacza


określenie GenoTypu z maksymalną precyzją. Dla posłużenia
się tą metodą należy poznać swój status smakowy i
wydzielniczy. Była już o nich mowa, a dalsze wyjaśnienia na
ten temat znalazły się w niniejszym rozdziale.

Jak już wspomniałem, poznawanie swojego GenoTypu jest


zajęciem bardzo wciągającym. Jeżeli ktoś nie dysponuje
wymaganymi informacjami, może zacząć od razu od
przelicznika uproszczonego i z czasem, wraz z
gromadzeniem kolejnych danych o sobie, zastosować jeden z
bardziej złożonych przeliczników. Całość nie nastręcza
trudności, co odnosi się również do narzędzi niezbędnych do
przeprowadzenia prób i testów.

„Przymiarka” do przypuszczalnego GenoTypu

Po wyborze odpowiadającego indywidualnym potrzebom


przelicznika należy dokonać odpowiednich pomiarów i/lub
zgromadzić potrzebne dane, by w reszcie zrobić
„przymiarkę” do prawdopodobnego GenoTypu.

Owa próba dopasowująca do jednego z GenoTypów pozwala


się przekonać o tym, w jakim stopniu odpowiadamy
charakterystyce danego GenoTypu. Będzie się to wiązało ze
zdjęciem odbitek odcisków palców, koniecznością odpowiedzi
na kilka pytań oraz przeprowadzenia nielicznych kolejnych
pomiarów. Potem można zapoznać się z bardziej
szczegółowym opisem interesującego nas GenoTypu.

Który z przeliczników GenoTypowych wybrać?

Pierwszy krok na drodze do ustalenia własnego GenoTypu


polega na wyborze jednego z trzech przeliczników -
uproszczonego, standardowego lub zaawansowanego:

Jeśli ktoś nie wie, jaką ma grupę krwi (A, B, 0 czy AB) i
odczyn RH (dodatni bądź ujemny), powinien zastosować
uproszczony przelicznik GenoTypowy.

Osoba, która wie, jaką ma grupę krwi i odczyn Rh, może się
po-służyć standardowym przelicznikiem GenoTypowym.

Znajomość swojej grupy krwi i odczynu Rh oraz statusu


smakowego bądź wydzielniczego umożliwia zastosowanie
zaawansowanego przelicznika GenoTypowego
Niezależnie od wyboru jednego z powyższych
przeliczników, na-leży przeprowadzić znajdujące się w dalszej
części książki testy i pomiary, potwierdzające przynależność
do najbardziej prawdopodobnego dla danej osoby GenoTypu.

Zastosowanie uproszczonego przelicznika

GenoTypowego

Użycie przelicznika uproszczonego wymaga przeprowadzenia


zaledwie dwóch pomiarów. Uczyniwszy to, czytelnik, który
zdecydował się na zastosowanie tego właśnie przelicznika,
może przejść do lektury następnego rozdziału.

W celu przeprowadzenia prób, związanych z użyciem


uproszczonego przelicznika GenoTypowego, należy:

wygospodarować wolny kwadrans i zapewnić sobie asystę


bliskiej osoby do pomocy w przeprowadzaniu pomiarów,

oraz przygotować:

kalkulator, przydatny w przeprowadzaniu


nieskomplikowanych obliczeń,

porządną miarę krawiecką, za pomocą której można


zmierzyć wzrost,

małą linijkę do pomiaru długości palców,

proste krzesło z oparciem.


Pomiar 1:

długości nóg i tułowia

Jak już wiemy z lektury rozdziału 3, stosunek długości nóg i


tułowia odzwierciedla wpływ hormonalnych czynników
wzrostowych na płód.

Wspomniana proporcja jest silnie związana z występowaniem


różnych chorób i z GenoTypami. To pozytywna wieść,
ponieważ identyfikacja własnego GenoTypu umożliwia
zastosowanie odpowiedniej diety GenoTypowej do ochrony
przed schorzeniami, na które jesteśmy szczególnie podatni.

Trzeba się przekonać, czy: 1) tułów (razem z szyją i głową)


przeprowadzającej próbę osoby jest dłuższy od jej nóg, czy
też krótszy; oraz czy 2) górna część nogi (od kolana do
biodra) przewyższa długością podudzie (od kolana do kostki),
czy też jest od podudzia krótsza.

Rezultaty tych pomiarów znajdą zastosowanie w następnym


rozdziale.

Technika przeprowadzenia pomiarów

W przeprowadzeniu wspomnianych pomiarów może pomóc


za-mieszczona poniżej rycina.

1. Pomiar wzrostu w pozycji stojącej. Stań


wyprostowany, bez obuwia, kładąc na czubku głowy,
poziomo, książkę. Osoba pomagająca powinna zmierzyć,
najlepiej za pomocą sztywnej miarki, odległość od spodniej
powierzchni książki do podłoża. Można samemu przytrzymać
końcówkę miarki u spodu książki albo też zdać się całkowicie
na pomocnika. Na kartce papieru zanotuj uzyskany wynik
pomiaru.
2. Pomiar wzrostu w pozycji siedzącej. Usiądź na
prostym krześle z oparciem, ponownie kładąc książkę na
głowie, i poproś osobę udzielającą pomocy o zmierzenie
odległości od spodniej powierzchni książki do podłoża.
Zanotuj wynik.

3. Pomiar krzesła. Za pomocą miarki określ odległość od


siedzenia krzesła do podłogi i zapisz ją.

4. Odejmij wynik pomiaru 3 (wysokość siedzenia


krzesła) od pomiaru 2. W ten sposób ustalisz długość
swojego tułowia. Zanotuj wynik odejmowania.

5. Określenie długości nóg. Od wyniku pomiaru wzrostu w


pozycji stojącej odejmij długość tułowia. Zapisz uzyskaną w
ten sposób długość nóg.

6. Pomiar goleni. Stań bez obuwia i poproś osobę


pomagającą, aby zmierzyła długość twojego podudzia, od
kostki do bocznego występu stawu kolanowego, tuż poniżej
rzepki. U osób z nadwagą wyczucie tego wybrzuszenia może
sprawiać trudności; pomoże wtedy nieznaczne ugięcie nóg w
kolanach. Zanotuj otrzymany wynik.

7. Określenie długości górnej części nogi. Odejmij


długość podudzia od wyniku pomiaru całkowitej długości
nóg. Zapisz uzyskany wynik.
Zapis pomiaru długości nóg i tułowia

1. Wzrost w pozycji stojącej:


2. Wzrost w pozycji siedzącej:
minus 3. Wysokość krzesła:

równa

się 4. Długość tułowia


1. Wzrost w pozycji stojącej:
minus 4 Długość tułowia:

równa 5. Całkowita

się długość nóg

6. Długość podudzia:
7. Długość górnej części nóg:
A teraz sporządźmy uproszczony zapis tych wyników do
późniejszego użytku.

Co ma większą długość?

4. Długość tułowia
5. Całkowita długość nóg
□ dłuższy

□ dłuższe

A co zrobić, jeśli tułów i nogi okażą się równe? W takim


przypadku także uznajemy, że dłuższy jest tułów.

Co ma większą długość?

7. Długość górnej części nóg 6. Długość podudzia

□ dłuższy

□ dłuższe

I znowu można zadać pytanie, jak postąpić w razie, gdy


długość obu części nóg okaże się jednakowa. Wtedy
uznajemy (i zapisujemy), że dłuższa jest górna część kończyn
dolnych.

Pomiar 2

długość palca wskazującego i serdecznego

Inną oznaką wpływu hormonów na przebieg rozwoju


organizmu w okresie prenatalnym jest stosunek długości
palca serdecznego do wskazującego. W rozdziale 3
wyjaśniliśmy, że przewaga wpływu androgenów (prekursorów
testosteronu) na płód decyduje o tym, że palce serdeczne są
dłuższe od wskazujących. Może się wydawać, że wystarczy
rzut oka na dłonie, by stwierdzić, który z tych palców jest
dłuższy, przyda się jednak pomiar wykonany przy użyciu
małej linijki, ponieważ dłoń jest owalna i palec wskazujący
często wydaje się dłuższy, niż okazuje się w rzeczywistości.
Należy mierzyć od bruzdy u podstawy palca środkowego, nie
zaś od tej u dołu palca wskazującego, co może dać
nieprawidłowy wynik.

Technika przeprowadzenia pomiarów:

Najlepsza będzie linijka z podziałką milimetrową. Błąd rzędu


2-3

milimetrów nie ma większego znaczenia.

Poniższa ilustracja wyjaśnia, jak dokonać pomiaru.


Przypomnijmy, że symbol D2 oznacza palec wskazujący, a
D4 - palec serdeczny.

Co wtedy, jeśli palec wskazujący i serdeczny okażą się


równe? W
takim przypadku uznajemy, że dłuższy jest palec wskazujący
(D2) i dokonujemy stosownego zapisu.

Zapis pomiaru długości palców wskazującego i serdecznego


Prawa dłoń:

D2 (palec wskazujący)

D4 (palec serdeczny)

Dłuższy

□ Dłuższy

Lewa dłoń:

D2 (palec wskazujący)

D4 (palec serdeczny)

Dłuższy

□ Dłuższy

Jeśli ktoś postanowił posłużyć się uproszczonym


przelicznikiem GenoTypowym, to na tym kończy pomiary.
Teraz powinien przejść do następnego rozdziału i zapoznać
się z metodami przeprowadzenia

„przymiarki” do swojego GenoTypu.

Nieco dokładniejsza analiza: użycie

standardowego przelicznika GenoTypowego


Standardowy test GenoTypowy polega na badaniu oznak
„klasycznych genów”, tych, które mówią tak wiele o naszym
dziedzictwie genetycznym. Ci z czytelników, którzy znają
moje książki o grupach krwi, wiedzą, jakie znaczenie ma
wiedza o posiadanej grupie krwi.

(A pozostałych odsyłam do lektury książki Jedz zgodnie ze


swoją grupą krwi [wyd. pol. MADA. Warszawa, 2000], gdzie
można znaleźć mnóstwo informacji o różnicach fizycznych,
umysłowych i emocjonalnych pomiędzy osobami o różnych
grupach krwi).

W celu przeprowadzenia prób, związanych z użyciem


standardowego przelicznika GenoTypowego, należy:

przeprowadzić dwa pomiary, takie jak w uproszczonym


przeliczniku GenoTypowym,

znać swoją grupę krwi (A, B, AB lub 0).

Badanie grupy krwi

Wiele osób wie, jaką ma grupę krwi. W przeciwnym razie


należy:

przeprowadzić odpowiedni test w gabinecie lekarskim,

nabyć specjalny zestaw probierczy,

oddać honorowo krew, w stacji krwiodawstwa personel


medyczny sprawdza grupę krwi dawcy.

W związku z tym, że niektóre GenoTypy są powiązane z


pewnymi grupami krwi, to poznanie swojej grupy jest
kluczowe w uściślaniu własnego GenoTypu. (Wyjątek stanowi
tu „nieprzewidywalny GenoTyp 4, czyli Badacz, odznaczający
się osobliwym zestawem cech charakterystycznych).
Zapis grupy krwi

Grupa krwi

(A, B, AB lub 0)

I to już wszystko, jeśli ktoś zdecydował się na zastosowanie


standardowego przelicznika GenoTypowego. Osoby, które
dokonały takiego właśnie wyboru, mogą przystąpić do
lektury następnego rozdziału i zapoznać się z metodami
przeprowadzenia „przymiarki do swojego GenoTypu.

Stopień najwyższy: zaawansowany przelicznik

GenoTypowy

By zastosować zaawansowany przelicznik GenoTypowy,


musimy zebrać dane i informacje, umożliwiające precyzyjne
określenie własnego GenoTypu. Poza wynikami opisanych
wcześniej pomiarów i określeniem grupy krwi wymagane jest
ustalenie statusu wydzielniczego.

Odpowiedzialny za to gen wywiera znaczny wpływ na stopień


reaktywności układu immunologicznego i tempa
metabolizmu oraz pozwala poznać subtelne różnice między
różnymi GenoTypami.

W celu przeprowadzenia prób, związanych z użyciem


zaawansowanego przelicznika GenoTypowego, należy:

przeprowadzić dwa pomiary, takie jak w uproszczonym


przeliczniku GenoTypowym,

znać swoją grupę krwi (A, B, AB lub 0) oraz jej odczyn,


określić własny status wydzielniczy (czyli to, czy należy się
do

„wydzielaczy” czy do „niewydzielaczy”).

Testowanie odczynu krwi (Rh)

Można taki test przeprowadzić przy użyciu domowego


zestawu, albo w laboratorium, przy okazji badania grupy
krwi.

Zapis odczynu Rh

□ Rh (–)

□ Rh (+)

Badanie statusu wydzielniczego

Status wydzielniczy jest dość ściśle powiązany z grupami


krwi, ponieważ pewien gen sprawuje kontrolę nad tym, czy w
naszych wydzielinach znajduje się antygen właściwy dla
danej grupy krwi. O ile jednak grupę krwi każdego człowieka
można ustalić na podstawie analizy próbki krwi, to w
przypadku około 85% z nas można to uczynić również za
pomocą badania takich wydzielin, jak pot, nasienie, ślina itd.

Tę większość określamy mianem wydzielaczy; powtórzmy -


ustalenie ich grupy krwi może się odbywać także poprzez
analizę laboratoryjną śliny lub nasienia. Pozostałemu 15-
procentowemu odłamowi populacji, czyli tak zwanym
niewydzielaczom, brakuje specjalnej alleli, odpowiedzialnej
za wydzielanie specyficznych antygenów.

Status wydzielniczy ma istotny wpływ na nasz metabolizm i


odporność na choroby. Niewydzielacze cechują się na
przykład niskim poziomem enzymów uczestniczących w
spalaniu tłuszczów i miewają skłonność do stanów
zapalnych, między innymi do zapalenia stawów.

Test, który określa ów status, nie jest obowiązkowy, niemniej


zale-cany przy zastosowaniu zaawansowanego przelicznika
GenoTypowego.

Tego ostatniego można użyć nie znając własnego statusu


wydzielniczego, jednakże ustalenie w szczególności tego, że
ktoś zalicza się do grona niewydzielaczy, może okazać się
nadzwyczaj cenną i przydatną informacją.

Zapis statusu wydzielniczego

□ Wydzielacz

□ Niewydzielacz

I to już wszystko! Teraz pora przejść do kolejnego rozdziału i


podjąć naukę technik, pozwalających na dopasowanie
własnej charakterystyki fizjologicznej do odpowiedniego
GenoTypu.

Rozdział 5

Przymiarka do GenoTypu

Każdy z testów i pomiarów, przedstawionych w rozdziale 4,


służył do wyodrębnienia różnic pomiędzy poszczególnymi
GenoTypami. Pomiary i próby w niniejszym rozdziale mają
nieco innych charakter. Ich cel to zbadanie, w jakim stopniu
odpowiada się prawdopodobnemu GenoTypowi; na ile do
niego „pasujemy”.

Właśnie z tego powodu osoby, które postanowiły ustalić, do


jakiego GenoTypu się kwalifikują, powinny przeprowadzić te
testy. Bez względu na to, czy ktoś posłuży się uproszczonym,
czy też zaawansowanym przelicznikiem GenoTypowym,
winien jeszcze przekonać się, na ile pasuje do „swojego”
GenoTypu.

Wszystko, co do tego potrzebne, znajdziemy w poniższym


rozdziale.

Powinienem jednak z góry uprzedzić, że niektóre z pytań


mogą czytelników poważnie zaskoczyć; ktoś może się
zastanawiać, jakim cudem ta czy owa informacja może w
ogóle okazać się użyteczna. W

takim wypadku warto cofnąć się do rozdziałów 1, 2 i 3, gdzie


starałem się przytoczyć stosowne wyjaśnienia.

Czytelnik może, jeśli chce, potraktować niniejszy rozdział


pobieżnie, najpierw odpowiadając na łatwiejsze pytania, z
czasem przeprowadzać kolejne pomiary. Każdy powinien
wybrać dla siebie możliwie dogodną opcję. Żadna z prób nie
jest „obowiązkowa”. Po prostu wynik testu okaże się
dokładniejszy, jeśli odpowiemy na więcej zawartych w nim
pytań.

Pora na małe podsumowanie; krótki opis naszych


dotychczasowych poczynań, tego, czym zajmiemy się w tym
rozdziale oraz w kolejnych:

Dokonaliśmy wyboru odpowiadającego nam przelicznika


GenoTypowego

(uproszczonego,

standardowego

lub

zaawansowanego).
Przeprowadziliśmy wymagane przy użyciu jednego z tych
przeliczników pomiary i próby.

W niniejszym rozdziale znajdziemy kilka następnych


pomiarów, a także metodę prostej analizy odcisków palców.

W kolejnym rozdziale posłużymy się ponownie wybranym


przelicznikiem dla określenia swojego GenoTypu oraz
spożytkowania danych, uzyskanych w tym rozdziale, aby się
przekonać, w jakim stopniu odpowiadamy charakterystyce
owego GenoTypu.

Potem przejdziemy do następnej części, by zapoznać się z


rozbu-dowanym opisem „swojego” GenoTypu.

Wreszcie przyjdzie czas na wdrożenie uzyskanych


informacji w czyn, przechodząc na dietę, suplementy oraz
rodzaj ćwiczeń odpowiednich dla danego GenoTypu.

Co jest potrzebne do testu „dopasowującego” do

jednego z GenoTypów

30 minut oraz pomoc bliskiej osoby, która udzieli asysty


przy dokonywaniu pomiarów oraz odegra rolę bezstronnego
obserwatora.

Miara krawiecka, przydatna do określenia obwodu talii i


bioder.

Kątomierz, taśma korektorska oraz kredka lub pisak


(ostatecznie można się bez tego obyć).

Gąbka na tusz i arkusz dobrej klasy papieru do drukarek


laserowych w celu zdjęcia odcisków palców (a także trochę
spirytusu i ściereczka do późniejszego obmycia rąk);
ewentualnie można zamówić przez Internet specjalny zestaw.
Odpowiedzi na kilka pytań, dotyczących nas samych,
naszych rodziców i dziadków.

Osobista i rodzinna historia zdrowia

Warto zastanowić się przez chwilę przed udzieleniem


twierdzącej bądź przeczącej odpowiedzi z poniższego
kwestionariusza. W grę wchodzi tylko jedna z dwóch
odpowiedzi: „tak” lub „nie”. Jeśli ktoś nie zna odpowiedzi,
powinien pominąć dane pytanie.

Pytanie 1:

Czy jesteś uwrażliwiony na kofeinę? Czy wypita


wczesnym wieczorem kawa uniemożliwia ci zaśnięcie
albo powoduje kołatanie serca?

□ Tak □ Nie

Przypuszczam, że wiele osób, po zapoznaniu się z tym


pytaniem, odpowie albo: „Owszem, zdecydowanie tak!”, albo
też: „Cóż, kawa trochę mnie pobudza, ale nie przesadnie”.
Jeśli ktoś nie potrafi odpowiedzieć jednoznacznie, powinien
napić się na dwie godziny przed snem mocnej kawy lub
zielonej albo czarnej herbaty. (Jeżeli ktoś się wzdraga na
samą myśl o tym, nie musi tego robić - na pewno jest
uwrażliwiony!) Nie dotyczy to oczywiście osób pracujących w
nocy!

Pytanie 2:

Czy w twojej bliskiej rodzinie (rodzice, dziadkowie,


rodzeństwo) zdarzyły się co najmniej dwa przypadki
klinicznej depresji lub dysfunkcji poznawczych w
rodzaju choroby Alzheimera?
□ Tak □ Nie

Jeśli wystąpiły co najmniej dwa takie przypadki, należy


odpowiedzieć twierdząco. Konkretna ich liczba nie jest
istotna - dwa to miara graniczna, więc nie ma szczególnej
potrzeby zbytniego zagłębiania się w dzieje rodzinnych
schorzeń. Osoby, które nie potrafią udzielić odpowiedzi,
powinny pominąć to pytanie. Chciałbym tylko wyjaśnić, że
pytając o „depresję”, nie mam na myśli osób odczuwających
przejściowe przygnębienie czy smutek, ale tych, które leczą
się (lub powinny się leczyć) na kliniczną depresję, psychozę
maniakalno-depresyjną lub nerwicę natręctw, a schorzenie
utrudnia bądź utrudniało normalne funkcjonowanie.

Pytanie 3:

Czy w twojej bliskiej rodzinie (rodzice, dziadkowie,


rodzeństwo) wystąpiły co najmniej dwa przypadki
miażdżycy lub schorzeń układu krążenia, udaru
mózgowego albo cukrzycy?

□ Tak □ Nie

Pytanie 4:

Czy w twojej bliskiej rodzinie (rodzice, dziadkowie,


rodzeństwo) zdarzyły się co najmniej dwa przypadki
zachorowań na raka?

□ Tak □ Nie

Ponownie, gdy nie znamy odpowiedzi, przeskakujemy te


pytania.

Jednakże tą kwestią naprawdę warto się zainteresować. Jest


to bowiem informacja bardzo przydatna choćby dla naszego
lekarza rodzinnego.
Pytanie 5:

Czy w twojej bliskiej rodzinie (rodzice, dziadkowie,


rodzeństwo) co najmniej dwie osoby zapadły na
któreś ze schorzeń autoimmunologicznych?

□ Tak □ Nie

Do dosyć rozpowszechnionych chorób


autoimmunologicznych należą reumatoidalne zapalenie
stawów, zapalenie i stwardnienie skóry, toczeń, zapalenie
nerek, zapalenie okrężnicy i zapalenie jelita krętego (choroba
Leśniowskiego-Crohna). Alergie również stanowią rodzaj
schorzeń autoimmunologicznych, zatem warto się
dowiedzieć, czy ktoś z najbliższej rodziny silnie reaguje na
pyłki roślinne, pleśń czy zanieczyszczenie powietrza. Nie
mówimy tu o alergiach pokarmowych, czyli tak zwanym
uczuleniu na niektóre produkty spożywcze, to bowiem
zupełnie inna kwestia. Co się zaś tyczy chorób stawów, to
chodzi o reumatoidalne zapalenie stawów (gościec
przewlekły postępujący) -

zapalne schorzenie ogólnoustrojowe, a nie o „zwykłe”


zapalenie kości i stawów ( osteoarthritis).

W porządku, „przesłuchanie” skończone! Nie zależy nam na


ujaw-nianiu skrywanych tajemnic zdrowotnych, tylko na
uzyskaniu odpowiedzi na kilka kluczowych kwestii,
umożliwiających dopasowanie danej osoby do jednego z
GenoTypów. Teraz dowiemy się, jak wiele informacji zostało
zakodowanych w liniach papilarnych.

Odciski palców: mapa rozwoju prenatalnego

Jak już wiemy z rozdziału 3, układ linii papilarnych skrywa


tajemnice okresu prenatalnego oraz odziedziczonych genów.
Są niczym kora na drzewie, stanowiąc czuły zapis wydarzeń z
miesięcy życia płodowego i często wskazują na schorzenia,
na które powinniśmy szczególnie uważać.

Dlatego są jedną z najlepszych oznak przynależności do


jednego z GenoTypów.

Możemy zamówić specjalny testowy zestaw GenoTypowy,


który zawiera przybory do analizy odcisków palców, albo też
„zdjąć” je sa-modzielnie, w warunkach domowych, co w
rzeczywistości jest bardzo proste.

Jak to zrobić

Należy przygotować gąbkę na tusz i „śnieżnobiały” papier


do drukarek laserowych albo jakiś inny arkusz dobrego,
gładkiego papieru. Nie nadaje się papier do kserokopiarek
ani czerpany, gdyż są zbyt szorstkie. Papier powinien
połyskiwać.

Umyj ręce i osusz je starannie. Jeśli pocą ci się dłonie,


wetrzyj nieco spirytusu w opuszki palców i pozwól im
obeschnąć.

Ustaw gąbkę nasączoną tuszem oraz arkusz papieru na


krawędzi stołu. Obie te rzeczy powinny znajdować się
możliwie blisko; skraj arkusza winien pokrywać się z linią
krawędzi blatu.

Przytrzymaj gąbkę z tuszem dłonią, z której nie zdejmujesz


odcisków palców. Delikatnie przetocz opuszkę po gąbce, od
strony wewnętrznej ku zewnętrznej (z kciukiem należy
postąpić odwrotnie - przetaczać go od strony zewnętrznej).
Nie naciskaj za mocno, ale upewnij się, że tusz pokrył
opuszek aż do pierwszej bruzdy na palcu. Nie tyle chodzi o
uzyskanie odbitki samego czubka palca, co jego górnego
członu, po pierwszą bruzdę.
Lekko dociśnij umazany tuszem palec do papieru. I znów
delikat-nie przetocz go z lewej ku prawej (z prawej ku lewej w
przypadku kciuka). Pamiętaj, żeby nie cisnąć za mocno.

Jeśli robisz to pierwszy raz w życiu, to może nie udać się od


razu, należy więc wykazać cierpliwość! Jeśli ktoś ma płaski
grzebień opuszkowy (wyjaśnię rzecz za chwilę), to uzyskanie
dobrego odcisku bywa trochę trudniejsze. Nie należy
przesadnie moczyć palca w tuszu. Odbitka nie powinna być
ani zbyt słaba, ani też za „mocna” i rozmazana.

Opisuj odciski zaraz po ich zdjęciu, zwłaszcza gdy


konieczne okazują się kilkakrotne próby dla uzyskania
czytelnej odbitki. Dla niewprawnego oka wszystkie odbitki
wyglądają zrazu bardzo podobnie! Standardowy system
oznaczania polega na numerowa-niu palców od 1 do 5, przy
czym 1 to kciuk. Zaznacz też, które odbitki są
odwzorowaniem linii papilarnych palców lewej dłoni, a które
prawej.

Interpretacja odbitek:

Na pozór z takich odbitek bardzo trudno cokolwiek odczytać.


Trzeba jednak poszukać tak zwanego obszaru wzorów - na
którym w istocie można dojrzeć swoisty układ linii -
otoczonego przez linie typograficzne, krawędzie wokół
interesującego nas wzoru.

Dwa inne charakterystyczne elementy również mogą ułatwić


zlo-kalizowanie wzoru. Trójpromień, czyli delta, to mały

trójkąt, będący
rodzajem wysepki wśród opływających go linii. Z kolei rdzeń
jest ośrodkiem wzoru na odcisku palca.

Po zidentyfikowaniu opisanego obszaru należy się zająć


wyszuki-waniem trzech głównych wzorów: luków, pętli oraz
wirów. Rzadko wszystkie trzy występują u jednej osoby,
niemniej każdy niemal z pewnością ma przynajmniej jeden z
nich. Trzeba będzie je zliczyć oraz zwrócić uwagę na pewne
ich wariacje, więc najpierw powinniśmy nauczyć się ich
rozpoznawania.

Łuki to najprostsze z wzorów, ciąg względnie równoległych


linii, przypominających swoim układem lekkie wybrzuszenie
albo pa-górek. Czasami łuki wznoszą się łagodnie z jednej
strony, czasem zaś tworzą „górkę” w centrum obszaru. Dla
naszych potrzeb nie będziemy się zagłębiać w bardziej
szczegółowe podziały i oba te warianty potraktujemy jako
rodzaj łuku.

Pętle to z kolei najczęściej spotykany wzór. Przypominają z


wy-glądu małe lassa. Typowy ich rodzaj rozchyla się ku
najmniejszemu palcowi dłoni i nosi nazwę pętli łokciowej.
Inne ułożenie, z rozwarciem w stronę kciuka, nazywamy
pętlą
promieniową (od kości promieniowej w ramieniu). Pętle
promieniowe występują trochę rzadziej, niemniej można
odkryć taki rodzaj pętli na jednym lub obu palcach
wskazujących. Typ pętli nie ma dla nas znaczenia.

Wiry są układem koncentrycznych pierścieni. Bywają one


spiralne, jajowate i owalne.

Najlepsza metoda identyfikacji wzoru na odciskach palców to


rzut oka na cały obszar wzorów i niezagłębianie się
początkowo zanadto w szczegóły. Powiadam czasami, że taki
obrazek przypomina trochę współczesne malarstwo
abstrakcyjne, na dziełach którego dostrzec można
niespodzianie jakieś figury znane z codzienności. Nie trzeba
zanadto wysilać wzroku, gdyż wzór powinien być w miarę
dostrzegalny.

Zdarzają się też odciski palców, które nie poddają się ścisłej
kate-goryzacji, ponieważ wyglądają na mieszankę dwóch lub
więcej wzorów.

Takie wzory noszą nazwę kompozytowych. My w takim


wypadku powinniśmy skupić się na liczeniu delt. Jedna delta
tworzy pętlę, dwie delty tworzą wir, a ich brak oznacza luk.
Takie uogólnienie okazuje się w zupełności wystarczające dla
naszych potrzeb.

Zapis analizy odbitek odcisków palców:

Kciuk

P.wskazujący P. środkowy P. serdeczny P. mały Prawa


dłoń □ Pętla

□ Pętla
□ Pętla

□ Pętla

□ Pętla

□ Wir

□ Wir

□ Wir

□ Wir

□ Wir

□ Łuk

□ Łuk

□ Łuk

□ Łuk

□ Łuk

Lewa dłoń □ Pętla

□ Pętla

□ Pętla

□ Pętla

□ Pętla

□ Wir

□ Wir
□ Wir

□ Wir

□ Wir

□ Łuk

□ Łuk

□ Łuk

□ Łuk

□ Łuk

Białe linie

Wzory linii papilarnych nie ulegają znaczącym zmianom od


chwili narodzin (i dlatego ich analiza jest tak użyteczna dla
policji kryminalnej!).

Zmieniają się jednak opuszki, czyli w istocie uformowanie


końcówek palców. Ich uwypuklenie ulega pewnym zmianom
w trakcie dnia i nierzadko stanowi wskaźnik tego, co dzieje
się w układzie trawiennym.
Obniżone opuszki często świadczą o problemach z wyściółką
jelit albo o innym rodzaju zaburzeń pokarmowych. Mogą być
też oznaką nietolerancji na gluten (znajdujący się w
pszenicy), a także celiakii (powiązanej z uczuleniem na
gluten) i przedostaniu się bakterii żołądkowych do odcinka
jelitowego. I na odwrót, prawidłowa wysokość opuszki
zazwyczaj stanowi świadectwo zdrowego przewodu
trawiennego.

Znakiem obniżenia się opuszek palców bywają


charakterystyczne białe linie na ich odciskach, rodzaj
dodatkowych bruzd.

Badania, przeprowadzone już we wczesnych latach 70. XX


wieku, wykazały ścisłe powiązanie pomiędzy białymi liniami a
przypadkami celiakii (choroby trzewnej). Na ogół liczba tych
linii zwiększa się z wiekiem, gdy stan przewodu
pokarmowego stopniowo się pogarsza.

Nierzadko jednak znikają one po zastosowaniu diety


bezglutenowej.

Niektórzy naukowcy uważają nawet, że te białe bruzdy to


użyteczny wskaźnik reakcji organizmu na leczenie dietą choć
całkowite zanikanie linii na opuszkach może potrwać nawet
do dwóch lat.

Jeśli ktoś zauważy sporo takich białych linii na swoich


odciskach palców, powinien udać się do dietetyka-naturopaty
i porozmawiać z nim o zdrowiu swojego przewodu
trawiennego. Z pewnością nie zaszkodzi również spożywanie
produktów węglowodanowych odpowiednich dla danego
GenoTypu, co może wyeliminować wiele problemów z
trawieniem, polepszyć stan jelit, zrównoważyć skład soków
trawiennych w żołądku i funkcjonowanie bakterii jelitowych.

Pytanie 6:

Czy dostrzegasz małe białe linie na odciskach swoich


palców?

□ Tak □ Nie

Symetria

Z lektury rozdziału 3 dowiedzieliśmy się już, że symetria w


budowie ciała stanowi oznakę stabilnego rozwoju
prenatalnego, natomiast asymetria wskazuje, że płód
narażony był na stres. Generalnie zatem im ktoś bardziej
asymetryczny, tym silniejszych stresów doświadczał w łonie
matki. Dzieje się tak dlatego, że obie połowy ciała rozwijają
się w pewnej mierze niezależnie. W stabilnym środowisku
prenatalnym obydwie połówki podlegają tej samej logice
rozwojowej i rozwijają się równomiernie. Kiedy jednak stres
zakłóca rozwój płodu, rezultatem bywa asymetria. Dlatego
właśnie powinny interesować nas odpowiedzi na dwa kolejne
pytania: Pytanie 7:

Czy wzory odcisków palców twojej lewej i prawej dłoni


pasują do siebie (w co najmniej 4 przypadkach na 5)?
□ Tak □ Nie

Pytanie 8:

Czy wzory odcisków palców twojej lewej i prawej dłoni


NIE

pasują do siebie (w co najmniej 3 przypadkach na 5)?

□ Tak □ Nie

Leworęczność i oburęczność miewa związek ze zmianami


hormo-nalnymi w okresie ciąży, a zatem:

Pytanie 9:

Czy jesteś lewo- albo oburęczny?

□ Tak □ Nie

Jak wiemy z rozdziału 3, żadna z powyższych cech nie


powoduje tego, co dzieje się z organizmem. Są one tylko
rodzajem zapisu wydarzeń, które miały miejsce w okresie
prenatalnym, a które mogły wywrzeć głęboki wpływ na nasze
obecne zdrowie i witalność.

Biometria: pomiar rozmiarów i kształtu ciała

Biometria to dosłownie „pomiar żywych istot”. My zajmiemy


się jej działem, morfologią, czyli analizą kształtów. To, w jaki
sposób ciało jest uformowane, mówi całkiem dużo o wpływie
hormonów i o metabolizmie, a także o przeżyciach
prenatalnych, które ukształtowały reakcje na bodźce ze
świata zewnętrznego. Więcej na ten temat w rozdziale 3,
teraz zatem przejdźmy od razu do naszego testu
GenoTypowego.

Rozstaw nóg
Pytanie 10:

Gdy stoisz z nogami złączonymi w kostkach, czy


zauważasz MAŁĄ

szczelinę między udami tuż nad kolanami, czy też


kolana się stykają?

□ Tak □ Nie

Pytanie 11:

Gdy stoisz z nogami złączonymi w kostkach, czy


zauważasz DUŻĄ

szczelinę między udami tuż nad kolanami?

□ Tak □ Nie

Ustalenie odpowiedzi na te pytania jest wyjątkowo proste.


Wystarczy się przyjrzeć swoim gołym nogom w dużym
lustrze i zwrócić uwagę na szczelinę między udami, kiedy
nogi są złączone, a kostki lekko się stykają. Poniższa rycina
dopomoże w określeniu, czy wspomniana szczelina jest mała
czy duża - można także zasięgnąć opinii w tej kwestii u
bliskiej osoby.
Ścięgna i więzadła

Pytanie 12:

Rozluźnij ramiona i spójrz na swoje nadgarstki; czy


widać przez skórę zarys więzadeł?

□ Tak □ Nie
Odpowiedź twierdząca na to pytanie może oznaczać
przynależność do GenoTypu Nauczyciela, który często
wyróżnia się „żylastym” ciałem z widocznymi ścięgnami.
Oczywiście bywa inaczej, gdy ktoś ma nadwagę.

Jeśli nie masz pewności, jak odpowiedzieć na to pytanie,


pomiń je.

Typ budowy ciała

Jak już wspominaliśmy w rozdziale 3, konstrukcja fizyczna -


czyli tak zwany somatotyp - mówi sporo o metabolizmie i o
GenoTypie, do którego się przynależy. Dla przykładu
zaokrąglone kształty zdradzają
GenoTyp Zbieracza, podczas gdy GenoTyp Łowcy ma na ogół
ciało smuklejsze i bardziej umięśnione.

I na to pytanie dość łatwo odpowiedzieć, choć sugerowałbym


zasię-

gnięcie dodatkowej opinii u bezstronnej osoby trzeciej. W


naszej kulturze

„chudość” jest w modzie, a wiele kobiet uważa się za


„pulchne”, mimo że każdy uznałby je za „dobrze
zbudowane” lub nawet „szczupłe”.

Trzy główne typy budowy fizycznej.


. Przyjrzyj się uważnie powyższym rysunkom i oceń, do
którego z tych typów najprawdopodobniej się zaliczasz
Następnie poproś o niezależną opinię na ten temat kogoś
bliskiego. Jeżeli dokonacie identycznego wyboru, to nie ma
wątpliwości; wystarczy zanotować wybraną odpowiedź. Jeśli
nadal masz wątpliwości, przeprowadź poniższą
nieskomplikowaną próbę: Sprawdzanie obwodu

nadgarstka.

Obejmij nadgarstek kciukiem i palcem środkowym drugiej


dłoni (jak na ilustracji). Co zaobserwowałeś?

Jeśli palce się nie stykają należysz zapewne do typu

„endomorficznego”.
Jeśli palce ledwie się stykają, należysz przypuszczalnie do
typu

„mezomorficznego”.

Jeśli jesteś w stanie położyć palec środkowy na kciuku,


prawdopodobnie należysz do typu „ektomorficznego”.

Zapis wyniku próby

□ PYKNICZNY (endomorficzny) typ budowy

□ ATLETYCZNY (mezomorficzny) typ budowy

□ SZCZUPŁY (ektornorficzny) typ budowy

□ PYKNICZNO-ATLETYCZNY (mezo-endomorficzny) typ


budowy

□ SZCZUPŁO-ATLETYCZNY (mezo-ektomorficzny) typ budowy


Kształt uzębienia

W rozdziale 3 była mowa o tym, że charakterystyczny,


oprofilowany kształt siekaczy może wskazywać na to, że
czyiś przodkowie żywili się głównie pokarmem mięsnym. Tak
więc cecha ta wyróżnia GenoTyp 1, czyli Łowców, oraz w
mniejszym stopniu GenoTyp 2 (Zbieraczy) i GenoTyp 4
(Badaczy), którym także służy dieta mięsna.

O ile „łopatowate” siekacze wskazują na mięsożerców, to


dodatkowy guzek na pierwszym z trzonowców (czyli na
„szóstce”) - tzw. guzek Carabelliego — stanowi oznakę
odżywiania się przez przodków pożywieniem roślinnym, co
wymagało żucia zbóż i warzyw.

Zilustrujemy to za pomocą ryciny:


Naturalnie, jeżeli ktoś ma korony dentystyczne na
interesujących nas zębach, nie będzie w stanie odpowiedzieć
na to pytanie. Można też poprosić o pomoc w ustaleniu
kształtu zębów swojego stomatologa albo kogoś z rodziny
(kto posłuży się w tym badaniu miniaturową latarką).

Osoby z protezami dentystycznymi nie powinny się


przejmować koniecznością ominięcia powyższego pytania.

Pytanie 13:

Czy masz nieco łopatowate przednie zęby (siekacze)?


□ Tak □ Nie

Pytanie 14:

Czy masz dodatkowy guzek po wewnętrznej stronie


dolnej powierzchni górnych „szóstek”?

□ Tak □ Nie

Kształt szczęki

Niektóre z GenoTypów można odróżnić po


charakterystycznym kształcie żuchwy. Do jej określenia
wystarczy zwykłe lustro oraz rzut oka na poniższą ilustrację:

W razie wątpliwości w tej kwestii warto wyszukać własne


zdjęcie z profilu, zaznaczyć na nim trzy szczytowe punkty,
połączyć je liniami i zmierzyć kąt rozchylenia.

Jeśli wynosi on 125° lub mniej, to mamy tak zwaną


kwadratową szczękę (mały kąt goniałny). Jeśli przekracza
125°, wtedy jest to oznaką szczęki wydłużonej (dużego kąta
gonialnego). W razie uzyskania wyniku pośredniego albo
kłopotów z określeniem kształtu własnej żuchwy należy
pominąć dwa poniższe pytania i przejść do kolejnego
pomiaru.

Pytanie 15:

Czy twoja szczęka ma kształt nieco kwadratowy?

□ Tak □ Nie

Pytanie 16:

Czy twoja szczęka ma kształt nieco wydłużony?

□ Tak □ Nie
Zapis wyniku pomiaru:

□ Szczęka kwadratowa (mały kąt gonialny)

□ Szczęka wydłużona (duży kąt gonialny)

Zapis rezultatów pomiaru

□ Dolna szczęka o kształcie lekko KWADRATOWYM (mały kąt


gonialny)

□ Dolna szczęka o kształcie lekko WYDŁUŻONYM (duży kąt


gonialny)

Stosunek obwodu talii i bioder

Jak nam już wiadomo z treści rozdziału 3, porównanie


obwodu w talii i w biodrach stanowi cenną informację na
temat zdrowia i metabolizmu danej osoby.

Przeprowadzenie pomiaru:

Samodzielnie lub z czyjąś pomocą należy opasać się taśmą


krawiecką w talii, tuż ponad pępkiem.

Upewnijmy się, że taśma opasuje cały tułów, równolegle do


podłoża.

Można lekko naciągnąć taśmę, ale tylko do momentu, dopóki


nie będzie się ona „wcinała” w ciało. Pomiaru tego trzeba
dokonać z dokładnością do 1 cm i zanotować uzyskany
wynik.

Powtarzamy całą procedurę na biodrach, w ich najszerszym


punkcie, na wysokości kości biodrowych i ponownie
zapisujemy wynik pomiaru.
Następnie dzielimy swój obwód w talii przez obwód bioder
(do tego może się przydać kalkulator!):

Obwód w talii: ____ podzielić przez obwód w biodrach:


_____ =

Stosunek obwodu talii i bioder

A oto klucz do interpretacji uzyskanego wyniku:

Mężczyźni poniżej 50. roku życia:

za wysoki (stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach


ponad 0,96)

przeciętny (stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach


0,96-0,91)

idealny (stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach


poniżej 0,91)

Kobiety poniżej 50. roku życia:

za wysoki (stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach


ponad 0,79)

przeciętny (stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach


0,79-0,71)

idealny (stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach


poniżej 0,71)

Mężczyźni powyżej 50. roku życia:

za wysoki (stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach


ponad 0,99)
przeciętny (stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach
0,99-0,93)

idealny (stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach


poniżej 0,93)

Kobiety powyżej 50. roku życia:

za wysoki (stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach


ponad 0,84)

przeciętny (stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach


0,84-0,75)

idealny (stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach


poniżej 0,75)

Zapis wyników pomiaru

W danym wypadku interesować nas będzie wyłącznie


wyjątkowo wysoki lub bardzo niski wynik, a jeśli ten mieści
się w „normie”, po-mijamy go i przechodzimy do ostatniego
pomiaru. Jeśli nie, dokonujemy stosownego zapisu: □
WYSOKI stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach

□ IDEALNY stosunek obwodu w talii do obwodu w biodrach


Kształt głowy

Jesteśmy już prawie na finiszu! Ostatnie ustalenia z


prezentowanego kwestionariusza dotyczą kształtu czaszki.

Jak już wiemy z rozdziału 3, kształt czaszki wydaje się


odzwierciedlać zmiany, które ludzkość przechodziła w
stosunkowo niedawnym okresie swoich dziejów. Aż po epokę
średniowiecza głowy ludzi stopniowo się rozszerzały,
nabierając coraz bardziej owalnego kształtu. Z
kolei od wieków średnich ludzkie czaszki najwyraźniej powoli
się wydłużały i zwężały, co szło w parze ze stopniowo coraz
większym wzrostem. A ponieważ zmiany te prawdopodobnie
stanowią odzwierciedlenie różnic w sposobie odżywiania
ciężarnych, to można je powiązać z pewnymi GenoTypami;
na przykład wydłużona głowa stanowi dość
charakterystyczną cechę Wojownika, a czaszka nieco
kwadratowa - Badacza i Koczownika.
Oto trzy podstawowe typy kształtu czaszki. Z pomocą
poniższej ilustracji należy określić rodzaj kształtu swojej
głowy:
Trzy główne typy kształtu czaszki.

Kształt głowy najlepiej zaobserwować od góry; można to


uczynić w pozycji siedzącej, posługując się lusterkiem, albo
też poprosić kogoś o pomoc. Osoby z długimi, gęstymi,
falistymi włosami powinny je zmoczyć na chwilę, aby gładko
przylegały do czaszki. W razie trudności z oceną „na oko”,
można posłużyć się miarką krawiecką i pomocną ręką kogoś
bliskiego i przeprowadzić pomiar tego, co antropolodzy
określają mianem „indeksu cefalicznego”.

Przeprowadzenie pomiarów

Wzorując się na powyższej ilustracji, zmierz długość głowy


od punktu na środku czoła (zaznaczonym na rycinie jako
przód) ku potylicy u podstawy czaszki (na ilustracji jako tył).
Zapisz uzyskany wynik.

Zmierz szerokość głowy, przeciągając miarę krawiecką przy


czaszce w jej najszerszym miejscu (tak jak na ilustracji - do
punktów zaznaczonych jako lewa i prawa strona po obu
bokach głowy). Zanotuj wynik.

Podziel szerokość głowy przez długość głowy i pomnóż


przez 100, uzyskasz w ten sposób końcowy rezultat pomiaru
indeksu cefalicznego:

Szerokość głowy: ___ podzielona przez długość głowy


____

razy 100 = indeks cefaliczny: ________ .

A oto klucz do interpretacji indeksu cefalicznego:

Jeśli wynosi on poniżej 75, to świadczy o długiej, wąskiej


głowie.
Ktoś z taką głową jest dolichocefalikiem, czyli, z greki,
osobni-kiem „długogłowym”.

Indeks cefaliczny powyżej 80 to cecha ludzi o krótkiej,


szerokiej głowie, czyli brachycefalików („krótkogłowych”).

Wynik pośredni, od 75 do 80, odnosi się do mezocefalików,


czyli

„średniogłowych”.

Zapis wyników pomiaru:

Interesuje nas tylko to, czy ktoś ma głowę długą albo krótką,
więc osoby z „normalną” czaszką (to jest „średniogłowe”) nie
zapisują tego wyniku. Powód tego wyjaśnię nieco później.
Pozostali notują:

□ WYDŁUŻONY kształt czaszki (dolichocefalia)

□ czaszka KRÓTKA, SZEROKA (brachycefalia)

Próba smakowa (PROP)

Z lektury rozdziału 3 wiemy już, że niektórzy z nas posiadają


specyficzny gen, umożliwiający wyczuwanie smaku związku
chemicznego, zwanego propylotiouracylem (PROP),
podobnego do wielu związków, występujących w warzywach
krzyżowych, takich jak brokuły, kapusta i kalafior. Możność
lub niemożność wyczuwania smaku propylotiouracylu mówi
wiele o metabolizmie ustroju i pomaga w określaniu
subtelnych różnic między GenoTypami.

Technika przeprowadzenia próby:

Określenie tego, czy ktoś wyczuwa smak PROP czy też nie,
umoż-
liwia specjalny zestaw, dostępny przez Internet, a także na
wydziałach biochemicznych wyższych uczelni. Nabycie
podobnego zestawu nie powinno nastręczać wielkich
trudności, a warto się przy jego użyciu przekonać, czy
naprawdę wyczuwamy propylotiouracyl (PROP), czy też
ulegamy tylko takiemu złudzeniu. Próba polega na dotknięciu
językiem paska nasączonego odpowiednią substancją
(najlepiej uczynić to bez podglądania, z zamkniętymi
oczami!).

Interpretacja wyników:

Jeśli w trakcie próby badany nie wyczuwa smaku, wówczas


na-leży do grona „bezsmakowców”.

Jeżeli pasek PROP smakuje gorzko, oznacza to, że


przeprowadzający próbę jest „smakowcem”.

Jeśli posmak paska PROP wzbudza silną odrazę, wtedy


oznacza to, iż osoba przeprowadzająca tę próbę to
„nadsmakowiec”.

Zapis statusu smakowego

Smakowiec

□ Bezsmakowiec

□ Nadsmakowiec

Na progu kolejnego etapu

A zatem pomiary i próby mamy już za sobą! Uzyskane dzięki


nim dane umożliwią wkroczenie na drogę ku lepszemu
zdrowiu, witalności i optymalnej wadze ciała. Każdy z
czytelników spojrzy na nowo na swoją fizyczną, mentalną i
emocjonalną jaźń.
Zatrzymajmy się w tym miejscu na chwilę, aby upewnić się,
że odpowiedzieliśmy na wszystkie z pytań, na które można
było odpowiedzieć, prosząc kogoś z rodziny lub przyjaciół o
bezstronny, obiek-tywny komentarz do naszych ustaleń.
Uwaga ta dotyczy choćby typu budowy fizycznej, z którym
się identyfikujemy; lepiej, by znajoma, zaufana osoba
potwierdziła, że umiemy spojrzeć na siebie i swoją sylwetkę
chłodnym okiem. Skorygujmy to, co wyda nam się naciągane
lub nieprawdziwe. Następnie przygotujmy się na zsumowanie
poszczególnych wyników i odpowiedzi. Raz jeszcze rzućmy
okiem na kształt swojej szczęki i głowy, jeśli kwestia ta nadal
budzi nasze wątpliwości.

A potem przejdźmy do następnego rozdziału, by zapoznać


się z interpretacją testu GenoTypowego.

Rozdział 6

Określanie swojego GenoTypu

Poznaliśmy już podstawy naukowe. Mamy odpowiedzi na


zasadnicze dla ustalenia tego czy innego GenoTypu kwestie.
Teraz pora, aby wreszcie określić, z pomocą GenoTypowego
przelicznika, do którego z sześciu GenoTypów należy każdy z
czytelników niniejszej książki.

A zatem do dzieła!

Uproszczony przelicznik GenoTypowy

Potrzebne będą:

Wyniki pomiaru długości nóg i tułowia, omówionego w


rozdziale 4.

Wyniki pomiaru długości palców wskazujących i


serdecznych obu dłoni (rozdział 4).
Wszelkie pomiary, odciski palców oraz obserwacje,
pomocne w określaniu przynależności GenoTypowej (rozdział
5).

Posługiwanie się uproszczonym przelicznikiem Ge no


Typowym jest bardzo łatwe. Wystarczy przeprowadzić proste
pomiary, przedstawione w rozdziale 4, zapoznać się z
odpowiednią tabelą (dla kobiet lub mężczyzn) i wyszukać
podane w odpowiedniej rubryce GenoTypy, typowe dla danej
cechy. Przypomnę, że gdy wynik pomiaru jest „równy”, wtedy
uznajemy za dłuższe tułów oraz palec wskazujący. Następnie
przechodzimy do części poświęconej „dopasowywaniu do
swojego GenoTypu”, ażeby wykorzystać zebrane w rozdziale
5 informacje dla uściślenia, który z GenoTypów to GenoTyp
czytelnika. Ten z GenoTypów, który „zbierze” najwięcej
punktów, jest właśnie twoim GenoTypem.

Uproszczony przelicznik GenoTypowy: tablica 1

MASZ TUŁÓW DŁUŻSZY OD NÓG (LUB TEJ SAMEJ


DŁUGOŚCI)

i..

oraz...

to cecha ta odpowiada GenoTypowi

Oba twoje palce wskazujące 2 (Zbieracza)

są dłuższe od palców

3 (Nauczyciela)

serdecznych.

4 (Badacza)
6 (Koczownika)

1 (Łowcy)

Twoje udo jest Oba twoje palce serdeczne 3 (Nauczyciela)


dłuższe niż

są dłuższe od palców

4 (Badacza)

podudzie.

wskazujących.

6 (Koczownika)

Na jednej dłoni dłuższy jest 2 (Zbieracza)

palec wskazujący, a na

3 (Nauczyciela)

drugiej serdeczny.

4 (Badacza)

5 (Wojownika)

Oba twoje palce wskazujące 2 (Zbieracza)

są dłuższe od palców

4 (Badacza)

serdecznych.

5 (Wojownika)
6 (Koczownika)

Podudzie jest Oba twoje palce serdeczne 1 (Łowcy) dłuższe


(lub

są dłuższe od palców

3 (Nauczyciela)

równe) niż udo wskazujących.

4 (Badacza)

6 (Koczownika)

Na jednej dłoni dłuższy jest 2 (Zbieracza)

palec wskazujący, a na

3 (Nauczyciela)

drugiej serdeczny.

4 (Badacza)

6 (Koczownika)

Up: tablica 2 MASZ NOGI

Uproszczony przelicznik GenoTypowy: tablica 2

MASZ NOGI DŁUŻSZE NIŻ TUŁÓW

i..

oraz...

to cecha ta odpowiada GenoTypowi


Oba twoje palce

2 (Zbieracza)

wskazujące są dłuższe od 4 (Badacza)

palców serdecznych.

5 (Wojownika)

6 (Koczownika)

Masz udo

Oba twoje palce

1 (Łowcy)

dłuższe niż

serdeczne są dłuższe od 4 (Badacza)

podudzie.

palców wskazujących.

5 (Wojownika)

6 (Koczownika)

Na jednej dłoni dłuższy jest 1 (Łowcy)

palec wskazujący, a na

2 (Zbieracza)

drugiej serdeczny.

3 (Nauczyciela)
4 (Badacza)

Oba twoje palce

2 (Zbieracza)

wskazujące są dłuższe od 4 (Badacza)

palców serdecznych.

5 (Wojownika)

6 (Koczownika)

Masz

podudzie

Oba twoje palce

1 (Łowcy)

dłuższe (lub

serdeczne są dłuższe od 3 (Nauczyciela)

równe) niż

palców wskazujących.

5 (Wojownika)

udo

6 (Koczownika)

Na jednej dłoni dłuższy jest 1 (Łowcy)

palec wskazujący, a na
3 (Nauczyciela)

drugiej serdeczny.

5 (Wojownika)

6 (Koczownika)

ZE N

IŻ Sądzę, że nie dało się tego prościej przedstawić!

Uproszczony przelicznik GenoTypowy jest tym, o czym


świadczy jego nazwa: najprostszym sprawdzianem
przynależności do jednej z sześciu kategorii. Wynik wyliczeń
z jego zastosowaniem jest wszak tylko przybliżony. Uważam
uproszczony przelicznik GenoTypowy za rodzaj dziecięcego
malowidła. Jeśli komuś zdarzyło się widzieć kiedyś rysunek
wykonany przez dziecko, wie w czym rzecz. To
schematyczne, przybliżone odwzorowanie czegoś, co stanowi
odwzorowywany przedmiot lub obiekt, taki jak dom, auto czy
roześmiana twarz, choć dzieci często umieszczają na swoich
plastycznych „dziełach” zaskakująco wiele szczegółów.
Jednakże skoro podstawą uproszczonego przelicznika
GenoTypowego są tylko dwa pomiary, to użycie bardziej
szczegółowych przeliczników naprowadzi czytelnika na
właściwy GenoTyp.

Tymczasem jednak uproszczony przelicznik GenoTypowy,


choć sam w sobie nieskomplikowany, jest narzędziem dość
niezawodnym, a jego zastosowanie daje dużo lepsze wyniki
od zdawania się na którąś z propagowanych,
„uniwersalnych” diet. Nie powinniśmy lekceważyć wskazań
przedstawionych tabel. Całkiem dokładnie określają one
bowiem pewne zasadnicze cechy epigenetyczne, a
wskaźniki, takie jak stopień symetrii połówek ciała, świadczą
o wpływie hormonów płciowych w okresie prenatalnym, a
także wpływie czynników wzrostowych w pierwszym okresie
po urodzeniu.

Zasadniczy zamysł związany z użyciem uproszczonego


przelicznika GenoTypowego to w gruncie rzeczy wstępne
„wciągnięcie” czytelników w ideę diety GenoTypowej. Z
czasem każdego zainteresowanego tą koncepcją pewnie
najdzie ochota poznania większej liczby danych na własny
temat, takich jak poznanie grupy swojej krwi i statusu
smakowego, a wtedy zaistnieje możliwość użycia jednego z
dwóch bardziej szczegółowych przeliczników.

Standardowy przelicznik GenoTypowy

Potrzebne będą:

Wyniki pomiaru długości nóg i tułowia, omówionego w


rozdziale 4.

Wyniki pomiaru długości palców wskazujących i


serdecznych obu dłoni (rozdział 4).

Ustalenie swojej grupy krwi (A, B, AB lub 0 - patrz rozdział


4).

Wszelkie pomiary, odciski palców oraz obserwacje,


pomocne w określaniu przynależności GenoTypowej (rozdział
5).

Standardowy przelicznik GenoTypowy uwzględnia pewne


genetyczne markery, takie jak grupa krwi.

Jeśli ktoś nie wie, jaką ma grupę krwi, to może poddać się
prostemu testowi w każdym ośrodku zdrowia. Podobnie jak w
przypadku uproszczonego przelicznika GenoTypowego, w
przeliczniku standardowym wy-korzystujemy ponadto dwa
podstawowe pomiary.
Gdybyśmy posłużyli się ponownie naszą „malarską”
analogią, wtedy wypadałoby stwierdzić, że standardowy
przelicznik GenoTypowy ma się tak do uproszczonego, jak
obrazy starych mistrzów do malarstwa naiwnego, gdyż
analiza takiej kwestii jak grupa krwi umożliwia wyłowienie
pewnych subtelności, które można porównać do półcieni z
dzieł Rembrandta. Wielu czytelników wie już sporo na ten
temat, znając moje książki o dietach a grupach krwi.

Dla właściwego posłużenia się standardowym przelicznikiem


GenoTypowym należy uważnie się zapoznać z jej rubrykami.
W odróż-

nieniu od uproszczonego przelicznika GenoTypowego, który


podsuwa w każdej z rubryk cztery prawdopodobne
GenoTypy, przelicznik standardowy zawęża ten wybór do
dwóch GenoTypów, a w specyficznych okolicznościach można
nawet wyodrębnić ten jedyny, właściwy GenoTyp - oznaczony
gwiazdką (*).

Po zapoznaniu się z tabelą dla standardowego przelicznika


GenoTypowego można przejść do części, poświęconej
„przymiarką” do właściwego GenoTypu, dla dokonania
porównania ze sobą charakterystyki dwóch najbardziej
prawdopodobnych GenoTypów. Ten z GenoTypów, który
zbierze więcej punktów, to właśnie twój GenoTyp. Jeśli za
pomocą tego przelicznika uda się określić swój GenoTyp, to
bardzo dobrze. W takim wypadku można dla pewności
przeprowadzić „próbę dopasowującą”, opisaną w końcowym
fragmencie tego rozdziału, albo od razu poczytać o własnym
GenoTypie w następnym rozdziale.

Standardowy przelicznik GenoTypowy: tablica 1

MASZ TUŁÓW DŁUŻSZY OD NÓG (LUB TEJ SAMEJ


DŁUGOŚCI)
to cechy te

i..

oraz...

a twoja grupa

krwi to ...

odpowiadają

GenoTypowi:

3 (Nauczyciela)

4 (Badacza)

Oba twoje palce

AB

4 (Badacza)

wskazujące są dłuższe od

6 (Koczownika)

palców serdecznych.

4 (Badacza)

6 (Koczownika)
0
2 (Zbieracza)*

3 (Nauczyciela)

4 (Badacza)

Masz udo

Oba twoje palce

AB

4 (Badacza)

6 (Koczownika)

dłuższe niż

serdeczne są dłuższe od

podudzie.

palców wskazujących.

4 (Badacza)

6 (Koczownika)
0
1 (Łowcy)

4 (Badacza)

3 (Nauczyciela)*

AB

4 (Badacza)

Na jednej dłoni dłuższy jest

5 (Wojownika)

palec wskazujący, a na

drugiej serdeczny.

2 (Zbieracza)

4 (Badacza)
0
2 (Zbieracza)

4 (Badacza)

Standardowy przelicznik GenoTypowy: tablica 1 (ciąg dalszy)


MASZ TUŁÓW DŁUŻSZY OD NÓG (LUB TEJ SAMEJ
DŁUGOŚCI)

to cechy te

i..

oraz...

a twoja grupa

krwi to ...

odpowiadają

GenoTypowi:

4 (Badacza)

5 (Wojownika)

Oba twoje palce

AB

5 (Wojownika)

6 (Koczownika)
wskazujące są dłuższe od

palców serdecznych.

2 (Zbieracza)

6 (Koczownika)
0
2 (Zbieracza)

4 (Badacza)

3 (Nauczyciela)

Masz

4 (Badacza)

podudzie

dłuższe (lub

Oba twoje palce

AB

3 (Nauczyciela)

4 (Badacza)

równe) niż

serdeczne są dłuższe od

udo

palców wskazujących.

4 (Badacza)
6 (Koczownika)
0
1 (Łowcy)

4 (Badacza)

3 (Nauczyciela)*

AB

3 (Nauczyciela)*

Na jednej dłoni dłuższy jest

palec wskazujący, a na

2 (Zbieracza)

drugiej serdeczny.

6 (Koczownika)
0
2 (Zbieracza)

4 (Badacza)

Standardowy przelicznik GenoTypowy: tablica 2

MASZ NOGI DŁUŻSZE OD TUŁOWIA

to cechy te

i..

oraz...

a twoja grupa

krwi to ...

odpowiadają

GenoTypowi:

4 (Badacza)

5 (Wojownika)

Oba twoje palce

AB

5 (Wojownika)

wskazujące są dłuższe od
6 (Koczownika)

palców serdecznych.

2 (Zbieracza)

6 (Koczownika)
0
2 (Zbieracza)*

3 (Nauczyciela)

5 (Wojownika)

Masz udo

Oba twoje palce

AB

4 (Badacza)

5 (Wojownika)

dłuższe niż

serdeczne są dłuższe od

podudzie.

palców wskazujących.

4 (Badacza)

6 (Koczownika)
0
1 (Łowcy)

4 (Badacza)

3 (Nauczyciela)*

AB

3 (Nauczyciela)

Na jednej dłoni dłuższy jest

4 (Badacza)

palec wskazujący, a na

drugiej serdeczny.

2 (Zbieracza)

4 (Badacza)
0
1 (Łowcy)

2 (Zbieracza)

Standardowy przelicznik GenoTypowy: tablica 2 (ciąg dalszy)


MASZ NOGI DŁUŻSZE OD TUŁOWIA

to cechy te

i..

oraz...

a twoja grupa

krwi to ...

odpowiadają

GenoTypowi:

5 (Wojownika)*

AB

5 (Wojownika)

Oba twoje palce

6 (Koczownika)

wskazujące są dłuższe od
palców serdecznych.

2 (Zbieracza)

6 (Koczownika)
0
2 (Zbieracza)

4 (Badacza)

Masz

3 (Nauczyciela)

5 (Wojownika)

podudzie

dłuższe (lub

Oba twoje palce

AB

5 (Wojownika)

równe) niż

serdeczne są dłuższe od

6 (Koczownika)

udo

palców wskazujących.

6 (Koczownika)*
0
1 (Łowcy)*

3 (Nauczyciela)

5 (Wojownika)

Na jednej dłoni dłuższy jest

palec wskazujący, a na

AB

5 (Wojownika)

6 (Koczownika)

drugiej serdeczny.

6 (Koczownika)*
0
1 (Łowcy)*

Czytelnika może skusić ochota na porównanie wyników po


zastosowaniu przelicznika standardowego z tym, które
podsunął przelicznik uproszczony.

Radzę tego nie robić! Oto dlaczego: załóżmy, że przelicznik


uproszczony sugeruje, iż ktoś należy do Genotypu Zbieracza,
lecz na przykład grupa krwi A sugeruje, że w grę wchodzi
raczej Genotyp Nauczyciela lub Badacza. Nie świadczy to o
nieprzydatności przelicznika uproszczonego, tylko nadaje
głębszy wymiar określaniu Genotypu, na który składać się
mogą cechy kilku zasadniczych grup.

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy

Potrzebne będą:

Wyniki pomiaru długości nóg i tułowia, omówionego w


rozdziale 4.

Wyniki pomiaru długości palców wskazujących i


serdecznych obu dłoni (patrz rozdział 4).

Ustalenie swojej grupy krwi (A, B, AB lub 0 - rozdział 4).

Ustalenie Rh krwi (patrz rozdział 4).

Ustalenie statusu wydzielniczego (patrz rozdział 4).

Wszelkie pomiary, odciski palców oraz obserwacje,


pomocne w określaniu przynależności GenoTypowej (rozdział
5).
Zakładam, że czytelnik zainteresowany tym fragmentem
książki ma zamiar w sposób możliwie najbardziej ścisły
określić GenoTyp, do którego należy. Do takiego ustalenia
potrzebujemy wyników wymienionych powyżej pomiarów,
danych na temat posiadanej grupy krwi oraz statusu
wydzielniczego.

Odwołajmy się raz jeszcze do wcześniej przytoczonej


analogii; 0 ile

standardowy przelicznik GenoTypowy pozwalał na określenie


GenoTypu z wiernością godną malarstwa realistycznego, to
przelicznik zaawansowany można przyrównać do
arcydokładnego zdjęcia sa-telitarnego.

Tak jak w przypadku innych przeliczników, próby i testy,


których rezultaty znajdą zastosowanie podczas korzystania z
zaawansowanego przelicznika GenoTypowego, są dość
proste i niedrogie. Trzeba ustalić grupę krwi, Rh krwi oraz
status wydzielniczy.

Z uwagi na to, że potrzebowalibyśmy znacznej liczby danych,


po-trzebnych do ścisłego określenia swojego GenoTypu,
sporządzenie łącznej tabeli przelicznika zaawansowanego
nastręczałoby spore problemy - byłaby ona po prostu za
wielka! W takiej sytuacji postanowiłem rozbić ją na
dwanaście odnośnych tabel, zamieszczonych w Dodatku na
końcu książki. Poniższe zestawienie zawiera odsyłacze do
stosownych tabelek.

Zastosowanie zaawansowanego przelicznika GenoTypowego


prowadzi do ścisłego określenia właściwego dla danej osoby
GenoTypu, a zatem odpada konieczność „dopasowywania”
czy też „przymiarki”. Ostatecznie dla pewności można
przeprowadzić takie porównanie, omówione poniżej, by
przekonać się, na ile pasujemy do „swoich”
GenoTypów - albo też pominąć ten fragment i od razu
zapoznać się z opisem odpowiedniego GenoTypu.

Zestawiewienie odsyłaczy zaawansowanego


przelicznika GenoTypowego Jeśli twój tułów jest...

a...

zajrzyj do tablicy nr...

(patrz Dodatek)

Twoje udo jest dłuższe od

dłuższy od nóg lub ma tą tułowia

nr 1

samą długość

Podudzie jest dłuższe od

uda lub ma taką samą

nr 2

długość

Twoje udo jest dłuższe od

podudzia

nr 3

krótszy od nóg

Podudzie jest dłuższe od

uda lub ma taką samą


nr 4

długość

Przymiarka do GenoTypu

Jakie są mocne strony twojego GenoTypu? Każdy z sześciu


GenoTypów ma nieco odrębną charakterystykę, a to, w jakim
stopniu pasujemy do „ogólnego wizerunku” swojego
GenoTypu, jest miarą wpływu genów typowych dla tego czy
innego GenoTypu na nas samych.

Czas na spożytkowanie informacji i danych, zebranych w


rozdziale 5, dla skorygowania rezultatów użycia przelicznika
GenoTypowego. Ci, którzy wybrali uproszczony lub
standardowy przelicznik GenoTypowy, będą musieli
sprawdzić, który z GenoTypów, podsuwanych przez ów
przelicznik, jest właściwszy GenoTyp, który zgromadzi
najwięcej punktów, okaże się „ich” GenoTypem.

Dopasowywanie GenoTypu jest wyjątkowo łatwe. Należy


odszukać wzorzec konkretnego GenoTypu (lub wzorce dwóch
GenoTypów) i stwierdzić, czy jego opis pokrywa się z
charakterystyką przeprowadzającej ową próbę osoby -
stawiając krzyżyk w okienku.

Następnie trzeba zsumować punkty, którymi opatrzone są


stwierdzenia, jakie się do testowanej osoby odnoszą,
wreszcie zapoznać się z objaśnieniem na końcu tego
rozdziału, by przekonać się, w jakiej mierze odpowiadamy
wzorcowi danego GenoTypu.

Wzorzec GenoTypu 1 (Łowcy)

Sprawdź, które z poniższych stwierdzeń pasują do


ciebie Punktacja
□ Białe linie na odciskach palców.
+5
□ Status „nadsmakowca”.
+5
□ Wzory na odciskach co najmniej czterech palców

obydwu dłoni są takie same.


+5
□ Łopatowate siekacze.
+3
□ Kwadratowa szczęka i twarz (mały kąt gonialny).
+3
□ Szczupła budowa ciała (typ ektomorficzny).
+3
□ Spora szczelina międzyudowa.
+3
U rodziców i dziadków wystąpiły co najmniej dwa

□ przypadki chorób autoimmunologicznych (takich jak


toczeń, reumatoidalne zapalenie stawów,
+3
stwardnienie rozsiane).

Razem

Wzorzec GenoTypu 2 (Zbieracza)1 (Łowcy)

Sprawdź, które z poniższych stwierdzeń pasują do


ciebie Punktacja

□ Wzory na odciskach co najmniej trzech palców obydwu


dłoni nie są takie same.
+5
□ Status „bezsmakowca”.
+5
□ „Miękko” wyglądają nawet te części ciała, gdzie nie ma
tkanki tłuszczowej.
+5
□ Dodatkowy guzek na trzonowcach.
+3
□ Owalny kształt szczęki i twarzy (duży kąt gonialny).
+3
□ Pykniczna budowa ciała (typ endomorficzny) lub znaczna
proporcja obwodu w tali do obwodu bioder.
+3
□ Wąska szczelina międzyudowa.
+3
□ U rodziców i dziadków oraz u rodzeństwa wystąpiły co
najmniej dwa przypadki cukrzycy, udaru mózgowego
+3
(wylewu) lub nadciśnienia.

Razem

Wzorzec GenoTypu 3 (Nauczyciela)

Sprawdź, które z poniższych stwierdzeń pasują do


ciebie Punktacja

□ Co najmniej pięć wirów na odciskach palców.


+5
□ Widoczne ścięgna i więzadła na nadgarstkach.
+5
□ Status „smakowca”.
+5
□ Dodatkowy guzek na trzonowcu.
+3
□ Kwadratowa szczęka i twarz (mały kąt gonialny).
+3
□ Szczupła, muskularna budowa ciała

(typ mezo-ektomorficzny) lub idealny stosunek obwodu


+3
w tali do obwodu w biodrach.

□ Spora szczelina międzyudowa.


+3
□ U rodziców i dziadków wystąpiły co najmniej dwa
przypadki chorób nowotworowych.
+3
Razem

Wzorzec GenoTypu 4 (Badacza)

Sprawdź, które z poniższych stwierdzeń pasują do


ciebie Punktacja

□ Ujemny odczyn krwi (Rh-).


+5
□ Status „nadsmakowca”.
+3
□ Uwrażliwienie na kofeinę (niemożność zaśnięcia po kawie,
wypitej wczesnym wieczorem).
+5
□ Leworęczność lub oburęczność.
+3
□ Kwadratowa szczęka i twarz (mały kąt gonialny).
+5
□ Atletyczna budowa ciała (typ mezomorficzny) lub idealna
proporcja obwodu w tali do obwodu w biodrach.
+3
□ Szeroka i krótka głowa (brachycefalia).
+3
□ Odmienne wzory odcisków palców wskazujących

obydwu dłoni
+3
Razem

Wzorzec GenoTypu 5 (Wojownika)

Sprawdź, które z poniższych stwierdzeń pasują do


ciebie Punktacja

□ Wydłużony kształt głowy (dolichocefalia).


+5
□ Stan „bezsmakowca”.
+5
□ Wzory łuku na odciskach co najmniej dwóch palców.
+5
□ Krzepki (muskularny, ze skłonnością do tycia) typ budowy
ciała (mezoendomorficzny).
+3
□ Wydłużona szczęka i twarz (duży kąt gonialny).
+3
□ Dodatkowy guzek na trzonowcach.
+3
□ Nieszczególne uwrażliwienie na kofeinę.
+3
□ U rodziców i dziadków wystąpiły co najmniej dwa
przypadki cukrzycy, udaru lub chorób serca.
+3
Razem

Wzorzec GenoTypu 6 (Koczownika)

Sprawdź, które z poniższych stwierdzeń pasują do


ciebie Punktacja

□ Białe linie na odciskach palców.


+5
□ Wzory pętli na odciskach co najmniej ośmiu palców.
+5
□ Status „smakowca”.
+5
□ Wzory na odciskach co najmniej czterech palców

obydwu dłoni są takie same.


+3
□ Krótka, szeroka głowa (brachycefalia).
+3
□ Wydłużona szczęka i twarz (duży kąt gonialny).
+3
□ Łopatowate siekacze.
+3
□ U rodziców i dziadków wystąpiły co najmniej dwa
przypadki klinicznej depresji lub dysfunkcji mózgu w
+3
rodzaju choroby Alzheimera.

Razem

Objaśnienie:

• Wynik około 20 punktów oznacza, że W BARDZO


ZNACZNYM

STOPNIU odpowiadamy swojemu GenoTypowi, który


przejawia się nie tylko w charakterystyce genetycznej i
epigenetycznej, ale także w licznych cechach fizycznych.

• Rezultat od 11 do 20 punktów oznacza ZNACZNE


podobieństwo do swojego GenoTypu. Osoby, które uzyskają
taki wynik, mają cechy genetyczne i fizyczne, typowe dla
swojego GenoTypu.

• Wynik od 5 do 10 punktów świadczy o przynależności do


danego GenoTypu, a zatem o pewnych cechach
genetycznych i fizycznych, które charakteryzują określony
GenoTyp.

• Wynik poniżej 5 punktów nie świadczy o niczym „złym”; po


prostu ktoś prezentuje epigenetyczne wskaźniki
przynależności do takiego czy innego GenoTypu, ale pewne
najbardziej typowe dla danego GenoTypu cechy okazały się
trudne do rozpoznania. Pomimo to epigenetyczne, odżywcze
działanie diety GenoTypowej okaże się równie skuteczne
także w takich przypadkach. Trzeba mieć na względzie to, że
nawet postacie literackie czy filmowe, reprezentujące ten
sam archetyp, często są do siebie niepodobne pod względem
fizycznym! Jeśli ktoś z grona osób, które uzyskają wynik w
tym przedziale, posłużył się uproszczonym przelicznikiem
GenoTypowym, może w takiej sytuacji postąpić o krok dalej,
zgromadzić więcej danych na własny temat (na przykład
swojej grupy oraz RH krwi) i użyć przelicznika
standardowego.

Całość to nie tylko suma składowych

Nie ma typów „mieszanych” : każdy z nas zalicza się


tylko do jednego GenoTypu. Z kolei GenoTypy stanowią
poniekąd sześć zestawów optymalnych działań w zakresie
poprawy lub zachowania zdrowia.

Epigenetykę można porównać do umieszczenia szklanej kulki


na szczycie pagórka i puszczenia jej. Staczając się w dół,
kulka sama wybierze sobie drogę przez nierówności
terenowe, bruzdy i trawy. Gdy jednak wpadnie w dołek bądź
kotlinkę, nie będzie miała z niej wyjścia.

Wyobraźmy sobie, że nasza kulka dostrzega inne swoje


towarzyszki toczące się po stoku i wpadające w inne dołki, a
nawet porozumiewa się z nimi. Jednakże są one niejako
uwięzione w odmiennych miejscach, w odmiennym
otoczeniu, w różnych warunkach.

Wróćmy jeszcze na moment do naszych literackich


archetypów.

Gdyby Mały John i Sancho Pansa siedzieli obok siebie w


samolocie, to większość pozostałych pasażerów zapewne nie
dostrzegłaby w nich podobieństw, wspólnych cech. A jednak
wiemy, że obie te postacie to

„archetypowi druhowie głównych bohaterów” i są do siebie


bardziej podobni, niźli mogłoby się to zdawać na pozór.

Czytelnik, nim zacznie zapoznawać się z dokładnym opisem


swojego GenoTypu, może się zastanawiać, jakim cudem
wszystkie te pozornie mało znaczące elementy fizjonomii -
jak kształt zębów, żuchwy czy czaszki - świadczą w
jakiejkolwiek mierze o cechach osobniczych.

Swoim pacjentom, targanym podobnymi wątpliwościami,


powiadam, by pomyśleli o tym, jak o przypatrywaniu się
elementom złożonych machin lub urządzeń. Dopóki nie
wiadomo, jak je złożyć, stanowią tylko zbiór osobliwie
wyglądających metalowych części w pudełku. Wystarczy
wszak zmontować z nich zmyślną konstrukcję i wtedy
wszystko stanie się jasne. Prawie każdy potrafi rozpoznać
charakterystyczną markę samochodu, choćby poczciwego
volkswagena „garbusa”, a tym bardziej odróżnić owego
„garbusa” od rolls-royce'a - jednak dopiero, gdy patrzymy na
nie jako na całość, a nie na wymontowane z nich karburatory
czy skrzynie biegów. I tak samo, kiedy zestawimy ze sobą
różne przeprowadzone pomiary, niespodziewanie wyłoni się
całość - wizerunek jedynej w swoim rodzaju oso- by,
niepowtarzalnej, a mimo to prezentującej pewne cechy
wspólne dla setek tysięcy ludzi na całym świecie. Czas zatem
zapoznać się bliżej z opisem swojego GenoTypu.

CZĘŚĆ III

Sześć genetycznych archetypów:

charakterystyka GenoTypów

Rozdział 7

Cechy charakterystyczne poszczególnych


GenoTypów

Teraz, gdy każdy z czytelników już wie, do jakiego GenoTypu


należy, zapewne zacznie się zastanawiać nad
zakwalifikowaniem do odpowiednich kategorii członków
swojej rodziny oraz znajomych, chcąc w ten sposób
dowiedzieć się czegoś więcej o naturze swoich bliskich.

Najpierw jednak przedstawię garść wskazówek na temat


tego, jak zyskać możliwie najwięcej z zapoznawania się z
opisem poszczególnych GenoTypów.

Pamiętajmy, że choć jest tylko sześć głównych

GenoTypów, to aż 7,5 miliarda ich wariantów!

Jak już wspominałem, GenoTypy to rodzaje strategii


przetrwania -

rozwiązywania problemów lub reakcji na wydarzenia,


wypracowane przez naszych przodków w czasie minionych
stu tysięcy lat. To rezultat interakcji pomiędzy genetycznym
dziedzictwem, doświadczeniami prenatalnymi oraz
codziennych kontaktów ze środowiskiem, w tym diety i
ćwiczeń fizycznych. Owe elementy oraz rzeczone reakcje
układają się na ogół w przewidywalne wzorce, na których
bazowałem, formułując odmienne diety dla sześciu
GenoTypów.

Nieco wcześniej wspominałem, że można porównać


człowieka do samochodu; istoty żywe i auta składają się z
„części”, lecz na podstawie tychże oddzielnych składowych
trudno laikowi określić „markę”.

Jednakże niemal każdy doświadczony kierowca wie, że


poszczególne samochody mają swoje indywidualne cechy, z
którymi zapoznajemy się w trakcie użytkowania danego
auta. Styl jazdy oraz sposób obchodzenia się z wozem
przekładają się w znacznym stopniu na to, jak auto radzi
sobie z wjeżdżaniem na wzniesienia bądź też, czy silnik łatwo
zapala w mroźne poranki.

Warto mieć świadomość użyteczności przedstawionych dalej


opisów GenoTypów, lecz przy tym nie należy przywiązywać
większej wagi do szczegółów. Jeżeli cecha jakiegoś GenoTypu
wydaje się me pasować do danej osoby, to się tym zbytnio
nie przejmujmy. Tak już jest i nie trzeba wylewać dziecka z
kąpielą, tylko się z tym pogodzić.

Pamiętajmy, że każdy GenoTyp ma swoje silne

strony oraz słabości

Zapoznając się z opisem swojego GenoTypu, czytelnik natrafi


na wiele ostrzeżeń, dotyczących tego, co danemu
GenoTypowi może szkodzić. Niektórzy są bardziej zagrożeni
rakiem, inni chorobami serca.

Jedni mają skłonność do nadmiernego przybierania na


wadze, innych

„spalają nerwy”. Paradoksalnie zazwyczaj to, co stanowi siłę


pewnego GenoTypu, bywa jednocześnie swoistą piętą
achillesową. Podobnie jak w zaczerpniętej z medycyny
chińskiej idei jin i jang (pierwiastka żeńskiego i męskiego),
źródło siły danego GenoTypu skrywa zarazem ziarno jego
słabości - i vice versa.

Zdarza się, że niektórzy reagują na opis swojego GenoTypu


jak na rodzaj wyroku, który prędzej czy później musi zostać
wyegzekwowany.

Uważają, że skoro ich GenoTyp jest podatny na nowotwory


lub cukrzycę, to w przyszłości na pewno zapadną na te
choroby.

Nic bardziej mylnego. Dla mnie GenoTypy to raczej coś w


rodzaju znaków drogowych, które ostrzegają: zwolnij z
powodu ostrych zakrętów lub śliskiej nawierzchni. Dobrze
wiedzieć, na co trzeba uważać, aby zareagować stosownie
do zagrożenia. Ostrzegawczy znak na poboczu wcale nie
oznacza, że dojdzie do wypadku; uprzedza tylko, na jakiego
rodzaju niebezpieczeństwa możemy być narażeni. Na prostej
szosie nikt nie ustawia znaków o zakrętach, tak jak nikt nie
uprzedza o śliskiej nawierzchni na pustynnym trakcie. Sens
mają konkretne ostrzeżenia przed rzeczywistymi
zagrożeniami. A ponieważ wszyscy jesteśmy śmiertelnikami,
to bez zagrożeń dla zdrowia się nie obejdzie!

Jako lekarz-naturopata dążę szczególnie do pomagania


ludziom w osiągnięciu optymalnego zdrowia i żywotności.
Czasami może zakrawać na ironię, że aby wyprowadzić
swoich słuchaczy i czytelników na prostą drogę, muszę
poświęcać dużo czasu i energii na przedstawianie zagrożeń.

Nasz cel to długie, udane życie, przy zachowaniu dobrej wagi


i formy.

Wierzę, iż każdy może poczynić duży krok w tym kierunku.


Nim jednak wyruszymy ku temu celowi, powinniśmy
zrozumieć, co nas wstrzymuje i krępuje. I właśnie z takim
zamiarem chcę przedstawić poszczególne GenoTypy i
pragnąłbym, aby postrzegano je jako klucz do sukcesu, a nie
zwiastun zagłady.

Nie ma „typów mieszanych”, każdy z GenoTypów


podlega własnemu „rozkładowi jazdy”

Jeśli ktoś zetknął się już z innymi klasyfikacjami typów


fizycznych, znanymi w ajurwedzie oraz w medycynie
chińskiej czy też opracowaną przez Williama Sheldona, mógł
przywyknąć do myśli o podziale na główne grupy i liczne
kombinacje czy też warianty w tychże grupach.

Ajurweda, dla przykładu, rozróżnia trzy typy ludzkie -


zdominowane przez żywioły powietrza, ognia i ziemi - i po
cztery podwarianty każdego z typów (powietrzno-ognisty,
ognisto- -ziemny itp.).

Idea GenoTypów bazuje na innej zasadzie (choć ma pewne


związki z podziałami, wprowadzonymi przez wymienione
powyżej klasyczne systemy). Odrzuca bowiem koncepcję
„podkategorii”, stanowiąc sześć niepodzielnych głównych
strategii, wypracowanych przez naszych praprzodków z
myślą o przetrwaniu.

Pomyślmy o GenoTypach jako o sześciu typach ciągników


rolniczych, przystosowanych do pracy w różnych warunkach
terenowych.

Pewien rodzaj traktora z wysokim zawieszeniem nadaje się


dojazdy po skalistych, nierównych pagórkach. Jego wadę
stanowi to, że jest dość wywrotny. A oto inny ciągnik: ciężki i
przysadzisty. Trudno o jego wywrotkę, niemniej kiedy natknie
się na niewielki choćby głaz, musi stanąć. Nie ma takiego
pojazdu terenowego, który radziłby sobie z rozmaitymi
przeszkodami równie dobrze.

I tak samo nie może istnieć nieskończona liczba


zaprogramowanych strategii przeżycia; istnieje naturalny
limit rozwiązań i kombinacji, odnoszących się do danego
problemu. W pojazdach mamy wybór między dużymi,
małymi i średnimi kołami, szerokim, wąskim lub średnim
rozstawem kół. To już wszystko, do tego różnice te nie mają
kluczowego znaczenia. Poza tym nie sposób zamontować
gigantycznych kół w małym, zwrotnym ciągniku, którym
łatwo sterować, ani też małych kółek w ogromnym
buldożerze, a zatem i liczba kombinacji okazuje się
ograniczona.

Nie twierdzę, że w przeszłości nie bytował siódmy GenoTyp,


albo że ludzkość nie wypróbowała siedmiu, ośmiu, dziewięciu
strategii przetrwania. Jednakże w czasach obecnych ludzkość
można z grubsza podzielić na sześć GenoTypów. Skąd to
wiadomo? Cóż, kiedy zajmowałem się opracowywaniem
charakterystyk poszczególnych GenoTypów, to po ustaleniu
pierwszych sześciu wzorców, cechy lub zestawy cech po
prostu zaczęły się powtarzać. I tak jak nie da się zdjąć kół

z wielkiego ciągnika i zainstalować ich w mniejszym


traktorze, tak samo nie sposób mnożyć GenoTypów, choć
niektóre z nich prezentują podobne cechy.

Sześć GenoTypów, trzy „światopoglądy”

Inną rzeczą, o której trzeba pamiętać, zapoznając się z


charakterystyką swojego GenoTypu (i GenoTypów krewnych i
znajomych), jest rodzaj „genetycznego światopoglądu”,
określonego dla każdego z GenoTypów. Jak już wiemy, można
wyodrębnić trzy jego odmiany, a każdej z nich podlegają po
dwa GenoTypy: Reaktywny „Zapalny” Zapobiegliwy

Tolerancyjny

„Metabolistyczny”

„Receptorowy”

Genotyp 1 (Łowca)

Genotyp 2 (Zbieracz)

Genotyp 3 (Nauczyciel)

Genotyp 4 (Badacz)
Genotyp 5 (Wojownik)

Genotyp 6 (Koczownik)

Zastanówmy się przez chwilę nad definicją „genetycznego


światopoglądu”. W ogólnie przyjętym znaczeniu
światopogląd odnosi się do mentalnego, psychologicznego
lub filozoficznego sposobu postrzegania świata; mówimy na
przykład o „optymistycznym światopoglądzie”. Ja używam
tego terminu w nieco innym sensie; mam na względzie
specyficzne reakcje, mobilizowane przez dany GenoTyp jako
odpowiedź

na różne wyzwania. Niektóre GenoTypy musiały polować, by


zdobyć pożywienie; inne mogły zajmować się uprawą roli.
Niektórym zaglądał w oczy głód i niedostatek; inne musiały
przetrwać wojenne zawieruchy. Z

podejmowanych przez naszych przodków prób sprostania


wyzwaniom swoich czasów ukształtowały się obecne
GenoTypy, a wraz z nimi genetyczny światopogląd.

Jak już wiemy, typ reaktywny reaguje na otoczenie


energicznie aktywnie, nawet wrogo. Dopaść łup! Zniszczyć
zagrażające mikroby!

Upolować w lasach zwierzynę, bo inaczej jutro nie będzie co


jeść!

Mięśnie, kości odpowiedniej długości, serce i ciśnienie krwi


oraz układ odpornościowy umożliwiały reaktywnym
GenoTypom (Łowcom i Badaczom) optymalne radzenie sobie
w zastanych warunkach. Ów rodzaj światopoglądu zasadza
się na poziomie „zapalnym”. Taki poziom reaktywności
prezentują już niemowlęta, należące do wymienionych
GenoTypów. Czy twoje dzieciństwo upłynęło pod znakiem
antybiotyków? Czy wychowałeś się w mieście? Czy jesteś
jedynakiem bądź jedynaczką? Czy karmiono cię odżywkami
dla niemowląt, a nie piersią? Twierdzące odpowiedzi na te
pytania sugerują przynależność do reaktywnych GenoTypów.
Ujemną stroną takiego światopoglądu genetycznego jest
uszkadzanie własnych tkanek w efekcie nadreaktywności,
rodzaj biologicznego ognia, który wiedzie do chorób
autoimmunologicznych.

Zapobiegliwy światopogląd genetyczny oznacza


reagowanie ostrożne, próby nie tyle starcia z zagrożeniami,
co unikania ich. Trzeba magazynować zapasy Oto hasło
przewodnie. Nie wiadomo, kiedy natrafimy znowu na
żywność, więc należy wystrzegać się niepotrzebnego
wysiłku. Życie jest najeżone nieszczęściami, a zatem
trzymajmy się tego sposobu na przetrwanie. Takie podejście
było wysoce efektywne w warunkach skrajnego niedostatku,
za to jest niepożądane w naszych „luksusowych” czasach,
opływających w tłuszcze i cukry. Zapobiegliwe GenoTypy
(Zbieracze i Wojownicy) mają metabolistyczny program
przetrwania. Reagują na niedobory spowolnieniem
metabolizmu, szczególnego trybu, w jaki komórki reagują na
stymulację hormonalną.

Przedstawiciele zapobiegliwych GenoTypów nierzadko


miewają normalny poziom hormonów, a przy tym oznaki
niedoczynności hormonalnej. Otóż zewnętrznie komórki
odbierają odpowiednią stymulację hormonalną, ale
wewnętrznie nie wykazują stosownej reakcji.

Z kolei tolerancyjny światopogląd sprowadza się do


akceptacji i adaptowania się, cech przydatnych ludziom,
stykającym się z różnymi warunkami i środowiskami,
bytującym w zmieniającym się świecie. To, co sprawdziło się
wczoraj, może nic nie dać już jutro, więc nie ma co reagować
zbyt pospiesznie, lepiej wszystko przemyśleć,
przeanalizować.
Taka postawa umożliwia nieustanne przystosowywanie się do
zmiennych bodźców środowiskowych, często poprzez
tłumienie receptorów w komórkach i tkankach. Z wielu tych
receptorów korzystają mikroby, by przeniknąć do tkanek i
narządów, co czasem przynosi pomyślny skutek (jak w
przypadku naszej symbiozy z „dobrymi bakteriami”, czyli
„probiotykami” w przewodzie jelitowym), a czasem zły
(przeziębienia, pasożyty). Zwalczanie wszelkich nowych
mikrobów czy bakterii powoduje, że można sobie pozwolić na
spożywanie egzotycznego pożywienia albo na dalekie
podróże, organizm, aby poradzić sobie w nowych warunkach,
raczej przystosowuje się, niż broni.

Jak łatwo się przekonać, posłużyłem się w tym wprowadzeniu


określeniami, odnoszącymi się zarówno do cech fizycznych,
jak i mentalnych oraz emocjonalnych, bo też do pewnego
stopnia zachodzi powiązanie między fizycznością a psychiką i
myślami. Wszelkie emocje znajdują fizyczne odzwierciedlenie
w funkcjonowaniu neuronów, hormonów i związków
biochemicznych w organizmie. Każda biologiczna reakcja -
stres, uczucie głodu, łzawienie oczu - ma związek z
emocjami. Poczucie zadowolenia często przywołuje na usta
uśmiech, ale prawdą jest także to, że gdy się uśmiechamy,
to zaczynamy czuć się radośniej. Niepokój przyspiesza bicie
serca, lecz kawa wywołuje podobny skutek, więc bywa, że po
wypiciu mocnej kawy czujemy się lekko niespokojni, nie
wiedząc dlaczego. Ciało, umysł i uczucia ściśle ze sobą
współgrają.

I dlatego nasze „reaktywne”, „zapobiegliwe” i „tolerancyjne”


jaźnie nie tylko rozwinęły specyficzne cechy fizyczne w
odpowiedzi na panujące w ich otoczeniu warunki, ale także
ukształtowały w pewnym zakresie nasze profile mentalne i
emocjonalne. Zapewne określone usposobienie wiele
pomagało w przeżyciu w różnych okolicznościach, więc
zostało ono przekazane jako cenne dziedzictwo genetyczne
kolejnym pokoleniom.

Z następnych rozdziałów czytelnicy dowiedzą się


wszystkiego o silnych i słabych stronach poszczególnych
GenoTypów, ich metabolizmie i typowych problemach
zdrowotnych, a także o odrębnych dla każdego GenoTypu
trudnościach z osiągnięciem i utrzymaniem optymalnej wagi
ciała.

Rozdział 8

GenoTyp 1: Łowca

Wysoki, szczupły i porywczy, pełen gorączkowej energii,


którą traci z wiekiem, Łowca to przedstawiciel pierwszej
strategii przetrwania ludzkiego gatunku, która się sprawdziła.
Podatny na „wypalanie się” w warunkach silnego stresu, w
dobie obecnej musi przede wszystkim zadbać o rozsądne
gospodarowanie swoją energią życiową.

Typowe cechy Łowcy

Psychologiczne

Biometryczne

Biochemiczne

Uzdolniony technicznie,

Typ symetryczny; obie Grupa krwi 0

wyczulony na szczegóły,

połówki ciała wydają się Silna reakcja na smak

silne poczucie
identyczne

propylotiouracylu (PROP),

sprawiedliwości

Często występujące

czyli przynależność

Porywczy, działa pod

białe linie na odciskach

do „nadsmakowców”

wpływem adrenaliny

palców wskazują na

Świetnie radzi sobie ze

problemy z trawieniem

stresem, gdy odżywia się

Na ogół ektomorficzna

w sposób właściwy, ale

lub mezoektomorficzna

gdy nie przestrzega diety

budowa ciała

lub ulega zbyt silnemu

Palce serdecznie zwykle


stresowi, narażony jest

dłuższe od

na różne

wskazujących

niebezpieczeństwa!

Łopatowaty kształt

Przysadka mózgowa i

siekaczy

nadnercza Łowcy

Kwadratowa szczęka

odmawiają wtedy

„Męska”, umięśniona

posłuszeństwa i nawet

sylwetka

lekki stres przeciąża

organizm.

Thomas Jefferson (prezydent USA)

Katherine Hepburn (aktorka)

Sławni Łowcy

Maria Szarapowa (tenisistka)


Michael Jordan (koszykarz)

Hasło przewodnie

„Najpierw strzelaj, potem zadawaj pytania”.

Typowe cechy Łowcy (ciąg dalszy)

Dużo energii życiowej

Skuteczny metabolizm. Zdrowy Łowca może jadać

dużo bez przybierania na wadze, zużywając kalorie

poprzez pracę mięśni w czasie codziennych

Mocne strony

czynności

Stosując odpowiednią dietę, optymalnie

wykorzystuje swoje życiowe siły i zasoby

Atletyczny, wysoki, z dobrze ukształtowanymi,

silnymi kośćmi

Nad reaktywność na infekcje, wirusy, alergeny,

skłonności do schorzeń autoimmunologicznych

Nie stosując odpowiedniej diety lub technik

Słabości, z którymi relaksujących, podatny na znaczny


spadek energii trzeba się liczyć

w wieku średnim i szybkie zestarzenie


Może się borykać z problemami trawiennymi i złym
wchłanianiem składników odżywczych

Organy najbardziej narażone na skutki stresu:

nadnercza, przysadka mózgowa

Alergie

Choroby autoimmunologiczne, takie jak astma i

Zagrożenia dla

reumatoidalne zapalenie stawów

zdrowia

Depresje

Problemy ze stawami i jelitami (np. celiakia)

Nowotwory układu rozrodczego (zwłaszcza u

mężczyzn) w starszym wieku

Kiedy poznałem Matta, współczesnego przedstawiciela


GenoTypu 1, czyli Łowcy, ledwie mógł usiedzieć na taborecie
w moim gabinecie lekarskim. Nerwowo bębnił palcami i
przebierał nogami. Wydawało się, że jego kończyny muszą
być w ciągłym ruchu. Matt, wysoki i szczupły z natury, był
wychudzony, miał zapadniętą twarz i sine cienie pod oczami.

Przyznał, że nie sypia dobrze, a pod wpływem stresu w ogóle


nie mógł

spać, a także tracił apetyt. Trapiły go problemy z trawieniem,


a jego przewód jelitowy reagował silnie na każdy pokarm lub
samą myśl o jedzeniu. W rezultacie Matt cierpiał na
zapalenie błony śluzowej jelita i na silną biegunkę, wobec
czego jego lekarz przepisał mu środki uspokajające, na
próżno usiłując w ten sposób „spowolnić” przewód trawienny
pacjenta.

W trakcie naszej rozmowy wyczuwałem narastające


podenerwowanie Matta. Uznał, że jego częste wizyty na
siłowni tylko pogarszają jego stan.

„Jestem taki już od dziecka”, wyjawił. „Czasami denerwuję


się tak, że serce mało nie wyskoczy mi przez gardło”. Ująłem
jego dłoń, aby zmierzyć tętno i zobaczyłem, że ma suchy i
złuszczony naskórek, nie zaskoczyło mnie zatem, że skóra na
jego opuszkach palców była poprzecinana białymi liniami.
Jest to oczywista oznaka nietolerancji na gluten, a Matt
powiedział, iż to mały problem, którym nigdy się zbytnio nie
przejmował.

Nie miałem wątpliwości; wszelkie objawy wskazywały na to,


że Matt to Łowca, który zszedł na złą drogę, a jego naturalna
siła, sprawność i energia obróciły się przeciwko niemu.
Zamiast wykorzystywać typowe dla Łowcy zdolności
twórczego reagowania na stres, Matt uległ stresowi
całkowicie. Zamiast spożytkować swoją energię do
rozwiązywania życiowych problemów, skanalizował ją w
chorobliwy niepokój.

Zapoznanie się z historią zdrowotną jego rodziny potwierdziło


moją diagnozę. Wielu krewnych Matta także cierpiało na
typowe dla Łowców przypadłości i schorzenia. Jego matka
miała reumatoidalne zapalenie stawów, a dwie z trzech sióstr
- depresję.

Niestety, Matt stopniowo pogrążał się w najgorszym dla


swojego GenoTypu życiowym scenariuszu. Na szczęście był
jeszcze na tyle młody, że mógł odwrócić ten proces i
spożytkować drzemiący w nim potencjał Łowcy. „Zaleciłem”
Mattowi dietę dla GenoTypu 1 - opisaną w 15 rozdziale tej
książki - i dodałem mu otuchy, zapewniając go, że po kilku
tygodniach najostrzejsze z objawów jeśli nie cofną się
zupełnie, to zostaną poważnie osłabione, a on sam poczuje
się znacznie lepiej.

Rzeczywistość przebiła nawet moje optymistyczne


oczekiwania i zdumiał mnie widok Matta po upływie trzech
miesięcy. Zniknęły bruzdy na twarzy i cienie pod oczami;
wzrok Matta wprost iskrzył odzyskaną witalnością, a jego
skóra miała świeży wygląd. Problemy z trawieniem ustąpiły:
Matt odzyskał apetyt i zaczął się porządnie odżywiać.
Cofnęło się także niebezpieczeństwo, z istnienia którego Matt
nie zdawał sobie nawet sprawy. Zbliżając się do
pięćdziesiątki, sądził, że usztywnienie i dolegliwości stawów
to normalny objaw wieku średniego, czuł się jednak w miarę
sprawny i giętki, nie przejmował się lekkimi bólami stawów.

Matt stał się także spokojniejszy, znacznie lepiej radząc sobie


z kłopotami codzienności. Kiedy zjawił się u mnie po raz
pierwszy, należał

do grona tych, którym miesza szyki nawet drobny,


pozytywny stres, na przykład podekscytowanie z powodu
wyczekiwanego urlopu, szansa współpracy z cenionym
kolegą po fachu, podejmowane przez jego żonę próby
ożywienia ich 20-letniego związku. Po uzdrawiających trzech
miesiącach Matt najwyraźniej odzyskał naturalną dla Łowców
zdolność elastycznego reagowania na rozmaite bodźce,
niczym koszykarz, który musi pokręcić się pod koszem dla
oddania celnego rzutu. Na stresy, te „dobre” i te „złe”, Matt
zaczął reagować spokojnie i rozsądnie, odkrywając w sobie
moc i skuteczność, o posiadanie których wcześniej się nie
posądzał. Uznał również, że długie zajęcia na siłowni są
korzystne, dodają mu energii i przywracają zdrowie. Nie czuł
się po nich wyczerpany, na co narzekał wcześniej.
Wyzbywszy się słabości typowych dla Łowcy, Mart rozpoznał
przy okazji największe zalety swojego GenoTypu. Podzielałem
jego radość, ciesząc się z góry z przemiany wszystkich
Łowców, którzy czytają tę książkę i mogą podążyć tą samą
drogą.

Łowcy w swoim żywiole

Jeśli weźmiemy pod uwagę, że do grona „supergwiazd” z


grupy Łowców zaliczamy Michaela Jordana i Thomasa
Jeffersona, to szybko zrozumiemy istotę nadzwyczajnej mocy
zdrowego owcy. GenoTyp jest znakomicie przystosowany do
reagowania na stres w sposób kreatywny, efektywny i
zręczny. „Dostrojony” wprost kipi energią; wykazuje się
wielką bystrością i umiejętnością adaptowania się do
zmiennych warunków. Pomyślmy o i przeglądzie sytuacji na
parkiecie, jakie cechują najlepszych koszykarzy, o
błyskawicznych dryblingach i atakach, a wtedy stanie się
jasne, że Łowca jest stworzony do aktywności fizycznej i
szybkiego reagowania. Tak jak czołowi sportowcy, a także
reporterzy, strażacy i członkowie ekip ratunkowych. Łowcy
najlepiej sprawdzają się w krótkotrwałych działaniach,
wymagających doskonałego i błyskawicznego
przezwyciężania nadzwyczajnych trudności. Spośród
wszystkich sześciu GenoTypów, to właśnie Łowca najlepiej
radzi sobie w warunkach krótkotrwałego napięcia, niczym kot
czatujący na mysz albo lwica w pościgu za płową zwierzyną.

Ponadto Łowca to ktoś bardzo drobiazgowy, ktoś, kto potrafi


rozłożyć każdy mechanizm na składowe części lub też
złożoną czynność na serię prostych kroków. Tu mamy do
czynienia z „Jeffersonowskim” obliczem Łowcy: umysł ścisły,
skrupulatny, który potrafił sformułować w jasnych,
konkretnych słowach, czym jest niepodległość dla nowego
narodu i jak 13 oddzielnych stanów może podjąć owocne
współdziałanie.
Zakres typowych problemów

Tak jak w przypadku innych GenoTypów, źródło siły Łowców


to zarazem ich najsłabszy punkt. Michael Jordan to świetny
koszykarz, ktoś idealny na zacięty, dwugodzinny mecz.
Wątpię jednak, czy dobrze czułby się w biurze pod okiem
wymagającego szefa, realizując trzymiesięczny projekt,
wymagający od każdego z uczestników pracowania po 10
godzin dziennie. Nie twierdzę wcale, że nie podołałby
takiemu wyzwaniu, niemniej musiałby zadbać o to, by nie
wypalić się, nie mogąc wyżyć się fizycznie po długotrwałych
okresach koncentracji i napięcia psychicznego.

Podobnie wyczerpująco mogłaby podziałać na Jordana trudna


rozmowa z buchalterem o należnościach podatkowych, z
żoną o plano-wanym rozwodzie czy z dziećmi, które źle się
sprawują w szkole. Jeśli Łowca nie zadba należycie o dawanie
upustu stresom, dietę i właściwą aktywność fizyczną, to
może „spalić się” nerwowo, jak silnik, który staje w
płomieniach, miast spożytkować paliwo na wprawienie
maszyny w ruch.

Wyczucie szczegółów jest w stanie przerodzić się u


wytrąconego z równowagi Łowcy w obsesyjne skupianie się
na detalach; przywołajmy tu obraz kierownika, który gubi się
w gąszczu przepisów i traci z oczu główny cel poczynań
firmy, w której pracuje. Podobnie niekorzystnie wpływa na
zorientowanego na chwilę obecną Łowcę konfrontacja z
bolesną przeszłością lub niepewną przyszłością.

Optymalne warunki dla Łowcy to dość długie okresy


bezruchu, bezczynności, poprzetykane krótkimi okresami
intensywnego wysiłku.

Przywołajmy znów wizerunek kota, czatującego na mysz koło


dziury w ścianie. Łowcy nie radzą sobie zatem najlepiej w
powszechnej obecnie sytuacji długotrwałej i umiarkowanie
stresującej pracy. Z tego powodu muszą zadbać o
rozładowanie stresu za pomocą wysiłku fizycznego, nie
wpadając przy tym w pułapkę „zarzynania się” nadmiernymi
ćwiczeniami. Podobnie należy nauczyć się odpowiedniej
reakcji na stres.

Kot wyczekuje właściwego momentu na skok na swoją ofiarę,


zamiast fanatycznie tłuc łapą w ścianę, próbując wypłoszyć
mysz.

Gruczołami, które sterują naszymi reakcjami na stres, są


nadnercza i przysadka, nie powinno zatem dziwić, że to
właśnie najsłabsze punkty większości Łowców. Zdrowy,
dobrze funkcjonujący Łowca zużywa adrenalinę na
krótkotrwałe, intensywne działania, które zdumiewają
przedstawicieli innych GenoTypów. Jednakże nadnercza
potrzebują odpoczynku, czasu, w którym nie wydzielają
adrenaliny, pomocnej w satysfakcjonującym wysiłku
fizycznym, a umysł się uspokaja. Łowcy w naszym
współczesnym świecie, gdy dominuje siedzący tryb życia, a
do najważniejszych spraw należy dotrzymywanie terminów,
są narażeni na wyczerpanie nadnerczy w rezultacie
nadprodukcji adrenaliny i nierozładowanego stresu. W takim
stanie Łowcom niezwykle trudno zmobilizować zapasy
energetyczne, a intensywne ćwiczenia fizyczne, zamiast
promować zdrowie, wyczerpują ich jeszcze bardziej. Właśnie
dlatego takie znaczenie ma dla przedstawicieli GenoTypu 1

przestrzeganie odpowiedniej diety, odżywiającej nadnercza i


przysadkę oraz zaleceń, dotyczących ćwiczeń i stylu życia.

Profil metaboliczny

W optymalnych warunkach Łowcy odznaczają się znakomitą


przemianą materii - zapewne najlepszą spośród wszystkich
sześciu GenoTypów. Doskonale zużywają zasoby kaloryczne
na podtrzymywanie funkcji mięśni, kości i tkanki tłuszczowej,
wyróżniając się przy tym szczupłymi i mocnymi kończynami
oraz smukłym, muskularnym tułowiem. Łowcę można
porównać z nowoczesnym samochodem spor-towym,
spalającym wysokooktanowe paliwo. Zatem łatwo zrozumieć,
co się stanie z wozem marki Porsche, wolno jeżdżącym na
marnej jakości benzynie po kiepskich drogach.

Z wyglądu Łowcy są na ogół „męscy”, co oznacza, że w


okresie prenatalnym silniej oddziaływały na nich androgeny.
Właśnie to, w połączeniu z wysokim poziomem hormonów
wzrostowych we wczesnym dzieciństwie, nadaje im szczupłą,
smukłą sylwetkę. Łowcy zazwyczaj mają nogi dłuższe od
tułowia i podudzia dłuższe od ud.

Dieta ma na celu wspomaganie Łowców w spalaniu wysokiej


jakości pokarmu, jednocześnie uspokajając i tonizując ich
nadreaktywne układy, trawienny i immunologiczny (o czym
więcej za chwilę). A zatem tak jak sportowy samochód, który
pojeździ dłużej na wysokooktanowej benzynie, na
długowieczność i żywotność Łowcy bardzo pozytywnie
wpłynie odpowiedni sposób odżywiania oraz ćwiczenia, które
rozładowują stres, ale nie powodują przemęczenia.

Układ immunologiczny

Wykształcenie się GenoTypu Łowcy to jeden z wielkich


sukcesów w dziejach ewolucji rodzaju ludzkiego, związany z
przystosowaniem układu odpornościowego do szybkiej
mobilizacji przeciwko chorobotwórczym intruzom i
toksycznym substancjom. W epokach przed wprowadzeniem
antybiotyków opłacało się mieć taki układ immunologiczny,
który „wytaczał wielkie armaty” przeciw bakteriom, nie
wspominając już nawet o wirusach, alergenach i innych
zagrożeniach. W

minionych czasach funkcjonowanie zgodne z mottem Łowcy,


„Najpierw strzelaj, potem zadawaj pytania”, dobrze służyło
temu GenoTypowi.

Problem, rzecz jasna, tkwi w tym, że wszelkie „strzelanie”


słono kosztuje. Nadreaktywny układ odpornościowy to
błogosławieństwo w warunkach skrajnego zagrożenia, ale w
środowisku „pełnym” kurzu, kociej sierści, pyłków roślinnych
czy drożdży jest wyraźnie mniej użyteczny. Łowcy mają
skłonności do stanów zapalnych: gorączki, zaczerwienienia,
obrzęków i bólu, co stanowi rezultat mobilizacji sił

obronnych organizmu. W wielu przypadkach takie lekarstwo


jest jednak gorsze od choroby, gdyż stany zapalne
przyczyniają się do licznych problemów zdrowotnych, w tym
zapalenia stawów, astmy, nowotworów, cukrzycy i chorób
serca, jak również mogą powodować otyłość, więc u
nadreaktywnych Łowców, którzy nie trzymali optymalnej dla
nich diety, wymóg przejścia na właściwy sposób odżywiania
jest szczególnie palący!

Jak widać, nadreaktywny układ immunologiczny to poważna


słabość Łowcy, dlatego celem diety jest przywrócenie
równowagi tegoż układu i spowolnienie jego reakcji w
sytuacjach, gdy nie jest ona nieodzowna.

(Moja żona, należąca do GenoTypu Łowcy, nazywa tę cechę

„responsywnością). Co ciekawe, odporny Łowca nie jest


szczególnie wrażliwy na skażenia środowiskowe (co stanowi
słabą stronę GenoTypu 4, czyli Badacza). Stopień
reaktywności u poszczególnych Łowców to kombinacja
wpływu wielu pre- i postnatalnych czynników. Łowca
powinien uwzględnić to, czy się wychował w mieście, czy był

jedynakiem (lub jedynaczką), czy przyjmował dużo


antybiotyków, czy był karmiony odżywką dla niemowląt, a
nie piersią. Twierdząca odpowiedź na każde z tych pytań
oznacza większą reaktywność Łowcy.
Dieta

Przypomnijmy, że Łowca ma taki metabolizm, który ułatwia


zrzucanie nadwagi oraz utrzymanie idealnej masy ciała. A
zatem Łowca otyły, za sprawą złych nawyków żywieniowych
lub wymienionych wcześniej schorzeń zapalnych, nie
powinien mieć zbytnich kłopotów z pozbyciem się nadmiaru
kilogramów po zastosowaniu właściwej diety.

Łowcy odznaczają się naturalną sprawnością fizyczną, której


zachowaniu stosowny sposób odżywiania może tylko
sprzyjać. O niewłaściwym odżywianiu świadczyć może
uszkodzenie śluzówki przewodu jelitowego (co było
przypadłością Matta) oraz wiele białych linii na odciskach
palców. Jednakże istnieje szansa odwrócenia tego stanu
poprzez przejście na spożywanie produktów, które odtworzą
naturalne mechanizmy obronne jelit, a dieta dla GenoTypu 1
ma również takie zadanie.

Dietetyczne „tak” i „nie”

Dieta GenoTypu 1, czyli Łowcy, jest mięsna, niskolecytynowa


i niskoglutenowa. Korzystne dla Łowcy są takie pokarmy i
suplementy, które działają leczniczo na przewód trawienny
oraz pomagają w zwalczaniu stresu i stanów zapalnych.

„Tak”

Pokarm dla GenoTypu Łowcy powinien zawierać składniki


odżywcze, które:

Posiadają bloki budulcowe, niezbędne do


prawidłowego funkcjonowania genów. Mam tu na myśli
puryny i nukleotydy z białek i produktów ekologicznych.

Zwiększają masę mięśniową i redukują tkankę


tłuszczową.
Produkty sprzyjające utracie wagi przez Łowców oznaczono
gwiazdką (*).

Leczą i regenerują przewód trawienny. Produkty tego


rodzaju są zasobne w maślany, kwasy tłuszczowe, które
działają odżywczo na przewód pokarmowy. Ponadto maślany
w korzystny sposób oddziałują na funkcjonowanie genów.

Zwalczają stany zapalne. Chodzi tu o żywność


„oczyszczającą”, która obniża reaktywność na alergeny i
lecytynę w pokarmach.

Podnoszą odporność na stres, na przykład sterole,


znajdujące się w roślinnych produktach roślinnych, oraz
aminokwasy, takie jak tyrozyna, zawarte w mięsie. Związki
te pomagają w kontrolowaniu stresu na poziomie fizycznym i
emocjonalnym.

Są bogate w chroniące tkanki antyoksydanty. Te


związki fito-chemiczne „wymiatają” zalegające w tkankach
wolne rodniki i spowalniają względnie szybkie starzenie się
Łowców.

„Nie”

A oto rodzaje żywności, której spożycie należy ograniczyć


albo w ogóle wyeliminować z diety Łowcy To między innymi
pokarmy, które:

Spowalniają tempo przemiany materii u Łowców.


Wiele zbóż, orzechów i nasion może zakłócać prawidłowe
wydzielanie insuliny i przyczyniać się do nadwagi nawet u
szczupłych z natury Łowców.

Zawierają „złe” tłuszcze. Niezdrowe tłuszcze nasilają


stany zapalne i mogą uszkodzić ściany tętnic. Tłuszcze typu
„trans” (na przykład margaryny) ogólnie szkodzą tętnicom, a
niekorzystna proporcja kwasów tłuszczowych omega 6 do
omega 3 w diecie może pogarszać stany zapalne.

Są nazbyt zasobne w cukry proste. Wysokie stężenie


cukrów powoduje przerost kolonii bakteryjnych, sprzyjając
stanom zapalnym przewodu trawiennego.

Podrażniają jelita. Wiele produktów spożywczych


zawiera składniki, które mogą podrażniać śluzówkę jelit
Łowcy, wywołując poczucie znużenia oraz stany zapalne.
Dotyczy to między innymi artykułów skażonych pleśnią i
grzybami.

Zawierają gluten, lecytynę lub inny alergen. Gluten to


rodzaj białka, znajdujący się w wielu produktach zbożowych i
drażniący śluzówkę jelit u wrażliwych osobników. Chitynaza,
zawarta w niektórych gatunkach orzechów i owoców, jest z
kolei enzymem, nasilającym czasami reakcję alergiczną
przewodu jelitowego. Lecytyny to białka, zakłócające
prawidłowe trawienie i funkcjonowanie układu
odpornościowego. Fenole są związkami pochodzenia
roślinnego, które u wielu Łowców wywołują reakcje
alergiczne.

Niektórych produktów Łowca powinien się wystrzegać tylko


przez względnie krótki okres, do czasu przywrócenia
równowagi i wyzbycia się dolegliwości. Po upływie 3 do 6
miesięcy można je z powrotem w ograniczonych ilościach
wprowadzić do diety. Produkty te oznaczyliśmy dwiema
gwiazdkami (**). Zwalczanie poważniejszych schorzeń
wymaga unikania ich przez dłuższy okres.

Produkty obojętne

Chodzi tu o artykuły spożywcze, które nie są dla Łowcy ani


specjalnie dobre, ani złe. Można po nie sięgać z rozwagą (2
do 5 razy tygodniowo).
Zawarte w nich składniki odżywcze przynoszą korzyści,
niemniej jednak nie przywrócą one równowagi w
funkcjonowaniu genów Łowcy ani też nie uczestniczą w
naprawie komórek. Łowca może raczyć się tymi produktami
do woli, nie zaniedbując przy tym jednak żywności
szczególnie dlań zalecanej. A ponieważ dieta GenoTypowa
nadal znajduje się na etapie rozwoju i często dorzucam do
zestawu zalecanej żywności nowe produkty, to osoby znające
język angielski mogą zajrzeć na stale aktualizowaną moją
stronę internetową (www.genotypediet.com), zwłaszcza w
przypadku wątpliwości co do jakiegoś konkretnego rodzaju
produktu spożywczego.

Łowca powinien teraz przystąpić do dzieła, przechodząc od


razu do lektury rozdziału 14, zapoznając się z dietą dla
swojego GenoTypu. Dalej, w rozdziale 15, zamieszczono spis
produktów spożywczych, suplementów i ćwiczeń
optymalnych dla Łowcy.

Rozdział 9

GenoTyp 2: Zbieracz

Zbieracze „przenieśli ludzkość na plecach” przez trudne


okresy głodu i niedostatku. Są przedstawicielami skrajnej ze
stworzonych przez naturę strategii przetrwania. Z tendencją
do magazynowania kalorii w postaci tkanki tłuszczowej,
Zbieracz współcześnie stanął przed wyzwaniem dopasowania
swojego genetycznego programu do warunków obecnej
epoki, „płynącej tłuszczem i cukrem”.

Typowe cechy Zbieracza

Psychologiczne

Biometryczne
Biochemiczne

Fenomenalna zdolność Endomorficzny typ

Grupa krwi 0 lub B.

do długotrwałej

budowy ciała; wygląda

najczęściej Rh+

koncentracji i takiegoż

trochę „pulchnie”, nawet Niemal

nieodmiennie

wysiłku umysłowego

nie mając nadwagi

„bezsmakowiec”

Algorytmiczny” umysł:

Skłonności do tycia

Często niewydzielacz

wrodzona łatwość

Podudzia krótsze od ud Wysoki poziom

rozwiązywania

Palce wskazujące

estrogenu
problemów

dłuższe od serdecznych

Łatwość adaptowania się Niewielka szczelina

do zmiennych warunków, międzyudowa (lub jej

podchwytywania

brak)

nowych, rewolucyjnych Asymetryczne odciski

idei

palców - inne na obydwu

Obdarzony pogodnym

dłoniach

usposobieniem, ze

Często dodatkowy

skłonnościami do

guzek na pierwszym

raptownej zmiany

trzonowcu

nastroju

Wydłużona szczęka

Nieskory do wysiłku
fizycznego

Oprah Winfrey (gwiazda telewizyjna)

Bil Clinton (prezydent USA)

Sławni Zbieracze

Elvis Presley (piosenkarz i aktor)

Marilyn Monroe (aktorka)

Hasło przewodnie

„Ten, kto przetrwa najdłużej, zwycięży”.

Typowe cechy Zbieracza (ciąg dalszy)

Wielka wydolność umysłowa

Mocne strony

Łatwo się mobilizuje

Płodny (dotyczy osób obojga płci)

Starzeje się stosunkowo wolno

Na Zbieraczy nie działają diety odchudzające, gdyż


magazynują oni kalorie w postaci tłuszczu

Problemem bywa nadmierny apetyt

Nadmiar estrogenu może zagrażać rakiem sutka

Słabości, z którymi
trzeba się liczyć

i/lub narządów rozrodczych

Nagromadzenie szkodliwych związków

chemicznych w tkankach może stać się przyczyną

cukrzycy, nadciśnienia tętniczego i choroby

Alzheimera

Choroba Alzheimera

Depresja

Nadciśnienie

Zagrożenia dla

Problemy z gospodarką insulinową i cukrzycą

zdrowia

Niedoczynność tarczycy

Otyłość

Nowotwory narządów rozrodczych (zwłaszcza u

kobiet) w starszym wieku

Wystarczył mi rzut oka na Carmen, aby stwierdzić, że to


niezwykła osoba. Ta Portorykanka z pochodzenia zaczynała
praktycznie od zera: jej matka rzuciła szkołę w wieku 12 lat,
urodziła Carmen mając lat 16 i zmarła wskutek
przedawkowania heroiny jako 19-latka. Carmen, wychowana
przez dziadków z Nowego Jorku, młodo podjęła pracę jako
hotelowa sprzątaczka, zdołała jednak ukończyć szkołę
wieczorową i została kierowniczką dużej szpitalnej kafeterii.
Była osobą religijną, należąc do świadków Jehowy, do naszej
kliniki trafiła zaś z rozpoznanym nadciśnieniem i
podwyższonym poziomem cukru we krwi. Carmen, niska i
korpulentna, stwierdziła, że próbowała stosować przeróżne
diety; zawsze chudła na krótko, by niebawem „odzyskać”
nadwagę. Co gorsza, „cudowne” diety najwyraźniej
pogarszały jej stan, budząc niepokój jej dzieci.

Carmen nie była w stanie powiedzieć niczego na temat


zdrowia swojego ojca i wiedziała tylko od dziadków, że ciąża
jej matki przebiegała z problemami: ciężarną trapiły nudności
i często zwracała jedzenie.

Carmen podejrzewała, że jej matka w okresie ciąży paliła


papierosy.

Babka Carmen zmarła przed czterema laty na chorobę


Alzheimera. Sama Carmen wychowała swoje dzieci „na
ludzi”; jedno z nich, syn, został księgowym w dużej firmie,
natomiast córka po ukończeniu college'u urodziła dorodne
dziecko.

Wystarczyło spojrzeć na Carmen, by rozpoznać wszelkie


typowe oznaki GenoTypu 2, czyli Zbieracza. Miała uda
wyraźnie dłuższe od podudzi, co często stanowi znak
niedostatecznego odżywienia w okresie prenatalnym.
Ponadto Carmen wyglądała na osobę „pulchną”, jak wielu
Zbieraczy: na nadgarstkach nie było widać przez skórę
więzadeł.

Podczas wstępnej rozmowy w moim gabinecie lekarskim


wyjaśniłem naturę jej „zapobiegliwego” metabolizmu oraz to,
dlaczego trudności okresu przedurodzeniowego mogą
obecnie wychodzić na jaw, a diety odchudzające bardziej
szkodzą, niż pomagają. „Doktorze, zareagowała na to, od
dawna chciałam coś takiego usłyszeć”.
Carmen okazała się idealną pacjentką. Podczas jej kolejnych
wizyt co trzy miesiące odnotowywaliśmy spadek poziomu
cukru i podwyższonego ciśnienia krwi, a także stałe
szczuplenie. Co więcej. Carmen zaczęła

świetnie wyglądać1. W trakcie swoich ostatnich odwiedzin


pokazała mi swoje zdjęcie z okresu, gdy miała 22 lata. Gdyby
nie brać pod uwagę innej fryzury i ubrania, to trudno było
dostrzec różnicę między osobą na dawnej fotografii a jej
obecnym wyglądem.

Zbieracze w swoim żywiole

Główną siłę Zbieracza stanowi szeroko pojęta tolerancja.


Choć ktoś o takim GenoTypie może być szczupłą modelką
występującą na pokazach, to odziedziczony zestaw genów
zdecydowanie ogranicza takie prawdopodobieństwo. Chudy
Zbieracz nie czułby się dobrze; więcej nawet - ze
szczupłością mu nie do twarzy. Zbieracz ma w życiu do
spełnienia inną misję niż szybkie chudnięcie. Wprawdzie
może zrzucić nadmiar kilogramów w ściśle kontrolowanych
warunkach, ale to samo w sobie nie stanowi dla Zbieracza
zasadniczego celu.

Ze względu na wrodzoną wytrwałość i upór, Zbieracze mają


znaczną szansę usprawnienia swoich genomów. Odżywiając
się właściwie, można poskromić naturalną zapobiegliwość
organizmu, a nawet przekazać tę

„usprawnioną” cechę potomstwu. Tak więc świadomy


Zbieracz stoi przed zadaniem „skorygowania zapobiegliwego
genu”.

Przedstawiciele tego GenoTypu to często osoby serdeczne,


ciepłe i zmysłowe, przywiązane do własnego ogniska
domowego, lubiące ludzi i biesiadowanie, co czyni z nich
wybornych przyjaciół i partnerów życiowych. To osoby dbałe i
wielkoduszne. Cechują się żywym umysłem i często jako
pierwsze podchwytują nowe idee i pomysły. Choć łatwe we
współżyciu, są również zasadnicze i często konsekwentnie
występują przeciwko niesprawiedliwości.

Ten cokolwiek złożony zestaw cech psychofizycznych czyni


ze Zbieraczy dosyć skomplikowane osobowości. Spójrzmy
prawdzie w oczy: na Zachodzie liczy się obecnie głównie
pozycja społeczna i to, jak jesteśmy postrzegani przez ogół,
co raczej nie sprzyja Zbieraczom. Sto lat temu nawet w
uprzemysłowionych społecznościach kobiety „przy kości” i
korpulentni panowie symbolizowali dostatek i płodność. Dziś
jest akurat odwrotnie: miarą sukcesu i powodzenia
życiowego jawi się szczupłość.

Typowe problemy

Metaboliczna oszczędność Zbieraczy, tak przydatna i cenna


w minionych czasach głodu i niedostatku, ma i drugą stronę
medalu. Nie jest bowiem dostosowana do współczesnego
stylu życia, rozpo-wszechnionego obecnie sposobu
odżywiania się produktami zasobnymi w węglowodany i
tłuszcze. Zdecydowana większość nadmiaru węglowodanów i
tłuszczów zostaje zmagazynowana. I choć u Zbieraczy
gospodarka cukrowa przebiega na ogół prawidłowo, to
właściwie znajdują się oni w stanie permanentnej
hipoglikemii. A to okazuje się niekorzystne z dwóch
powodów: po pierwsze źródło energii jest składowane, a nie
spalane, co w efekcie daje przyrost masy ciała, po wtóre zaś
nie następuje optymalne spożytkowanie przyswajanych z
pokarmem składników odżywczych, gdyż te są
wychwytywane z krwi tak „efektywnie”, że mózg i mięśnie
otrzymują ich za mało.

To w końcu prowadzi do rozziewu między odżywianiem się a


apetytem i to do tego stopnia, że Zbieracz zaczyna jeść, aby
poprawić sobie samopoczucie, a nie dlatego, iż odczuwa
prawdziwy głód. Skutki tego są chroniczne i poważne. U
Zbieraczy szybko dochodzi do rozregulowania przemiany
węglowodanowej i wrażliwości insulinowej, do metabolicznej
„kwadratury koła”, otyłości i cukrzycy. A po owej równi
pochyłej można się stoczyć ku schorzeniom tętnic, nerek
oraz przedwczesnemu zniedołężnieniu.

U Zbieraczy zazwyczaj zauważamy fizyczne oznaki opisanej


metabolicznej zapobiegliwości. Nie są bowiem zbyt wysocy i
mają krótkie podudzia. „Oszczędne” geny powściągają
aktywność insulinopodobnych czynników wzrostowych,
zarówno w okresie pre- jak i postnatalnym.

Owe czynniki wzrostowe to cząsteczki, związane z wieloma


kluczowymi aspektami rozwoju młodego organizmu.
Spełniają one wiele funkcji, między innymi powodując
wydłużanie kości podudzia, a charakterystyczne dla
Zbieraczy krótkie kończyny dolne to przejaw osłabienia
tychże funkcji.

Inną typową dla Zbieracza cechą jest asymetria. Często


objawia się ona odmiennym układem linii papilarnych na
palcach obu dłoni. Ponadto kobiety o GenoTypie Zbieracza
charakteryzują się tym, że mają jedną pierś zauważalnie
większą od drugiej.

Do typowych dolegliwości Zbieraczy należy niedoczynność


tarczycy.

Często też nie wyczuwają smaku propylotiouracylu (PROP),


co stanowi jeden ze wskaźników niedoczynności tarczycy
kontrolującej między innymi tempo przemiany materii.
Skutkami tego są zatrzymywanie wody, osłabienie mięśni i
obniżona temperatura ciała.

Profil metaboliczny
Typ endomorficzny łatwo przybiera na wadze, ale to, że ktoś
ma endomorficzną budowę ciała, wcale nie oznacza jeszcze
nadwagi.

Marilyn Monroe zapewne reprezentowała właśnie typ


endomorficzny, a przecież nikt nie uważa, iż była „przy
kości” - nadal uważamy ją za osobę atrakcyjną i zmysłową.

Jeśli zapobiegliwość metaboliczna zostanie skorygowana za


pomocą diety i odpowiedniego stylu życia. Zbieracze mogą
długo zachowywać niezłą formę. Trzeba wszak wspomnieć o
bezpośrednim związku między dietą a starzeniem się.
Zbieracze, którzy nie uwzględniają swojej specyficznej
przemiany materii, którzy ograbiają swój ustrój z kalorii za
sprawą skrajnie restrykcyjnych diet, a mimo to nadal tyją -
na dłuższą metę wyrządzają sobie krzywdę. Powierzchnia
komórek dosłownie oblepia się związkami cukrowo-
tłuszczowymi lub cukrowo-białkowymi, utrudniając ich
funkcjonowanie.

Zbieracze to typy „żeńskie”, prezentując cechy powiązane z


ponadprzeciętnym wpływem estrogenów w okresie
prenatalnym, o czym świadczyć mogą choćby dłuższe, w
porównaniu z serdecznymi, palce wskazujące, a także wąska
szczelina międzyudowa oraz bardziej owalny kształt żuchwy.
Cechy owe dodają uroku kobietom - Zbieraczom, które
ponadto nierzadko odznaczają się wciętą talią (czyli tak
zwaną klepsydrową figurą). Trzeba jednak przyznać, że
mężczyźni - Zbieracze to często osoby bardzo pociągające
dla przeciwnej płci. Wystarczy obejrzeć wykonanie przez
Elvisa Presleya piosenki „JaiIhouse Rock” z klasycznego już
filmu pod tym samym tytułem.

Układ immunologiczny

Zbieracze cechują się na ogół dużą odpornością. A jednak są


podatni na pewne specyficzne schorzenia, na które powinni
uważać. Z powodu nadaktywności estrogenów w okresie
prenatalnym bardziej narażeni są na choroby układu
rozrodczego, zwłaszcza nowotwory uzależnione od estrogenu
narządów płciowych, które czasem rozwijają się u kobiet -

Zbieraczy nawet w stosunkowo młodym wieku.

Ponieważ Zbieracze tak sprawnie magazynują tłuszcz, mogą


być narażeni na przenikanie do ich tkanek sztucznych
związków chemicznych, zwanych ksenobiotykami - czyli,
dosłownie, substancjami

„wrogimi dla życia”. Do głównych ksenobiotyków zaliczamy


leki, substancje rakotwórcze (między innymi wiele
konserwantów i dodatków do żywności) oraz różne szkodliwe
związki, takie jak pestycydy, nawozy sztuczne i węglowodory.
Przeprowadzane okresowo odtruwanie organizmu to
znakomity sposób na zapobieżenie komplikacjom
zdrowotnym.

Dieta

Już była mowa o tym, jak Zbieracz reaguje na typowe


odchudzanie.

Weźmy przykład dwóch osób, przed i po okresie ścisłego


postu. Jeśli któraś z nich wygląda i czuje się bardzo źle po
zrzuceniu kilogramów, to niemal na pewno jest ona
Zbieraczem, a ciemne worki pod oczami to w ich przypadku
cena za osiągnięcie szczuplejszej figury. Najlepszą rzeczą,
jaką Zbieracze mogą zrobić dla swojego zdrowia, to
spożywanie odpowiednich ilości właściwych dla nich
produktów żywnościowych. O
ile Zbieracz nie powinien się głodzić, to musi też zadbać o
stosowny rodzaj pożywienia. Nie wystarczy tylko liczyć
kalorie, lecz należy sięgać po żywność, która uzdrawia, czyli
składniki diety GenoTypowej dla Zbieracza.

Dietetyczne „tak” i „nie”

Dieta dla GenoTypu Zbieracza jest wysokobiałkowa i


niskocukrowa.

Do korzystnych zaliczamy wartościowe pokarmy i


suplementy, które przeprogramowują „zapobiegliwe” geny,
wspomagają oczyszczanie komórek z produktów ubocznych
przemiany materii i wzmacniają wrażliwość komórek na
oddziaływanie hormonów.

„Tak”:

Pokarm dla GenoTypu Zbieracza powinien zawierać składniki


od-

żywcze, które:

Posiadają bloki budulcowe, niezbędne do


skorygowania aktywności zapobiegliwych genów,
zasobne w witaminy, minerały, puryny i nukleotydy z białek i
żywności ekologicznej.

Zwiększają masę mięśniową i redukują podściółkę


tłuszczową. Żywność taka przyspiesza metabolizm i ułatwia
uzyskanie optymalnej wagi ciała. Produkty sprzyjające
chudnięciu przez Zbieraczy oznaczono gwiazdką (*).

Oczyszczają tkankę tłuszczową z toksyn. Zbieracze


przejawiają skłonność do magazynowania w tkankach
sztucznych (ksenobiotycznych) toksyn. Za pomocą
odpowiedniej żywności można wspomagać ich usuwanie.
Zwiększają wrażliwość na działanie
przyspieszających przemianę materii hormonów.
Doprowadzi to do przyspieszenia tempa przemiany materii i
pozbycia się nadmiaru kilogramów.

Usuwają z komórek nagromadzone uboczne


metabolity.

Chodzi o żywność zawierającą składniki, które przyspieszają


spalanie cząsteczek cukrowych, zalegających w ustroju
Zbieraczy, zwłaszcza w starszym wieku.

„Nie”:

A oto rodzaje żywności, której spożycie należy ograniczyć


albo w ogóle wyeliminować z diety Zbieracza. To między
innymi pokarmy, które:

Spowalniają tempo przemiany materii u Zbieraczy.


Wiele zbóż, orzechów i nasion może zakłócać prawidłowe
wydzielanie insuliny i nadzwyczaj utrudnia Zbieraczom
pozbywanie się nadwagi.

Wzmagają odkładanie się złogów. Produkty,


sprzyjające tworzeniu się złożonych związków cukrowych,
powinny zostać wy-eliminowane z diety Zbieracza.

Mają wysoki indeks glikemiczny. Wysokoglikemiczne


produkty spożywcze powodują raptowne skoki poziomu
glukozy i insuliny.

Unikanie ich to sekret skutecznego zapobiegania chorobom


serca i cukrzycy oraz klucz do utrzymania właściwej wagi
ciała.

Blokują prawidłową stymulację hormonalną.


Zbieracze rzadko wymagają zastosowania terapii
hormonalnej, częściej powinni zadbać o przywrócenie
wrażliwości na produkowane przez ustrój hormony. A zatem
Zbieracze winni wystrzegać się takiej żywności, która zakłóca
optymalne funkcjonowanie hormonów, zwłaszcza w
początkowym stadium stosowania diety GenoTypowej.

Niektórych produktów Zbieracz powinien się wystrzegać


tylko przez względnie krótki okres, do czasu przywrócenia
równowagi wyzbycia się dolegliwości. Po upływie 3 do 6
miesięcy można je z powrotem w ograniczonych ilościach w
prowadzić do diety. Produkty te oznaczyliśmy dwiema
gwiazdkami (**). Zwalczanie poważniejszych schorzeń może
wymagać unikania ich przez dłuższy okres.

Produkty obojętne

Chodzi tu o artykuły spożywcze, które nie są dla Zbieracza


ani specjalnie dobre, ani złe i można po nie sięgać z rozwagą
(2 do 5 razy tygodniowo). Zawarte w nich składniki odżywcze
przynoszą korzyści, niemniej jednak nie przywrócą
równowagi w funkcjonowaniu genów Zbieracza ani też nie
uczestniczą w naprawie komórek. Zbieracz może raczyć się
tymi produktami do woli, nie ograniczając przy tym jednak
żywności szczególnie dlań zalecanej. A ponieważ dieta
GenoTypowa nadal znajduje się na etapie rozwoju i często
dorzucam do zestawu zalecanej żywności nowe produkty, to
osoby znające język angielski mogą zajrzeć na stale
aktualizowaną moją stronę internetową
(www.genotypediet.com), zwłaszcza w przypadku
wątpliwości co do jakiegoś konkretnego rodzaju produktu
spożywczego.

Zbieracz powinien teraz przystąpić do dzieła, przechodząc od


razu do lektury rozdziału 14, zapoznając się z dietą dla
swojego GenoTypu. Dalej, w rozdziale 16, zamieszczono spis
produktów spożywczych, suplementów i ćwiczeń
optymalnych dla Zbieracza.
Rozdział 10

GenoTyp 3: Nauczyciel

Muskularny i sprawny, zdumiewająco łatwo przystosowujący


się do zmiennych warunków Nauczyciel ucieleśnia
równowagę przeciw-stawnych oraz często sprzecznych sił i
elementów. Obdarzony tolerancyjnym układem
immunologicznym, może w niesprzyjających okolicznościach
płacić za swój przesadny „altruizm”, miewając problemy ze
zwalczaniem pewnych mikrobów i zarazków.

Typowe cechy Nauczyciela

Psychologiczne

Biometryczne

Biochemiczne

Naturalna wylewność

„Żylasty”, z (na ogół)

Z reguły grupa krwi A,

i dobre zdrowie,

widocznymi pod skórą

sporadycznie AB

zdolność patrzenia na

więzadłami i ścięgnami „Wydzielacz”

świat ze spokojem

Tułów zazwyczaj
Rh+

Artystyczna dusza

dłuższy od nóg

„Smakowiec” lub

Poczucie głębokiego

Zwykle drobny lub

„nadsmakowiec”

związku z naturą

przeciętnie wysoki

Tolerancyjny układ

Wielki talent

Asymetria w długości

immunologiczny

analityczny; potrafi

palców lewej i prawej

Z tendencjami do

odróżniać sprawy

dłoni (na jednej dłuższy

przerostu flory

ważne od drobnych
palec wskazujący,

bakteryjnej w

na drugiej - serdeczny)

przewodzie trawiennym

Kwadratowa szczęka

Duża liczba wirów na

odciskach palców

Często dodatkowy

guzek na pierwszym

trzonowcu

„Męski” typ sylwetki

Abraham Lincoln (prezydent USA)

Bjórk (islandzka piosenkarka)

Sławni Nauczyciele Morihei Ueshiba (założyciel szkoły


aikido - jednej z japońskich sztuk walki)

„Che” Guevara (kubański rewolucjonista)

Hasło przewodnie

„Jakoś damy sobie radę”.

Typowe cechy Nauczyciela (ciąg dalszy)

Mocne strony
Łatwe przystosowywanie się do nowego środowiska

Wielka energia duchowa

Starzeje się stosunkowo wolno

Duża zręczność i siła fizyczna

Słabości, z którymi

Wrażliwy przewód pokarmowy

trzeba się liczyć

„Tolerancyjny” układ immunologiczny czasami nie

wykrywa wczesnych mutacji nowotworowych

Raczej toleruje, niż zwalcza chorobotwórcze

mikroby

Może cechować się przesadną drobiazgowością

Zagrożenia dla

Chroniczne infekcje ucha w dzieciństwie

zdrowia

Przewlekłe dolegliwości płuc, żołądka i okrężnicy

Infekcje bakteryjne

Potencjalne ryzyko raka sutka w starszym wieku

„Może pan nazywać mnie Harrym” - tak Haruo zareagował


na moje nieskuteczne próby poprawnego wymówienia jego
imienia. „Haruo po japońsku oznacza »wiosennego
człowieka« i między innymi dlatego właśnie się u pana
zjawiłem. Sądzę, że przydadzą mi się zdrowotne wiosenne
porządki”.

Twarz Harry'ego dosłownie rozświetliła się w zaraźliwym


uśmiechu, gdyż miał on wiele złotych zębów, gdy zaczął mi
opowiadać fascynującą historię swojego życia. Był
Japończykiem, ale wychował się w Chinach, gdzie jego
rodzice pracowali jako technicy na kolei w latach II wojny
światowej. Oboje zmarli na raka żołądka, podobnie jak dwoje
z dziadków Harry'ego. Po wojnie wyemigrował do USA i na
długie lata podjął pracę w dużej wytwórni przyborów
codziennego użytku. Niedawno zmarła mu na raka żona, a
sam trafił do naszej kliniki, skierowany przez córkę,
studiującą medycynę naturalną na jednym z college'ów na
Północnym Zachodzie.

Harry bardzo dbał o swój wygląd i szczycił się tym, że nawet


buty ma szyte na miarę. Ostatnio jednak zauważył coś
dziwnego. Jego kapelusze przestały na niego pasować. „Być
może na starość mądrzeję”, zażartował.

Badanie lekarskie nie wykazało niczego nadzwyczajnego.


Harry był w świetnej formie jak na swój wiek. „Uwielbiam
pracować w ogrodzie, może nawet aż za bardzo. Uprawiam
duży zagon, prawie dwa akry. 1

wszystko bez użycia maszyn. Od niedawna szybciej się


jednak męczę”.

Harry miał grupę krwi A oraz pewną osobliwą cechę, która


wyszła na jaw podczas testów laboratoryjnych: ilość wodoru
w wydychanym przezeń powietrzu była zaskakująco duża. A
to niemal zawsze oznaka przerostu kultur bakteryjnych w
przewodzie pokarmowym. Przeciętnie człowiek wydycha
stosunkowo mało wodoru; wynik Harry'ego był pod tym
względem najwyższy, z jakim kiedykolwiek się zetknąłem.
Zaniepokojony powiększającą się głową Harry'ego odesłałem
go na prześwietlenie do radiologa. Niestety, zdjęcia
rentgenowskie potwierdziły moje obawy. Harry miał rodzaj
nowotworu, zwany szpiczakiem mnogim, który powodował
zmiany w strukturze kośćca czaszki. Pacjent przyjął tę
wiadomość zaskakująco spokojnie. „Przeżyłem udane życie.

Czy coś się da jeszcze z tym zrobić, panie doktorze?”.

Wyjaśniłem Harry'emu, że choć choroba ta często prowadzi


do zgonu, to jednak nieznaczny odsetek pacjentów żyje z nią
całkiem długo. Harry odpowiedział: „To dobrze. Chciałbym
znaleźć się wśród nich. Niby dlaczego nie, prawda,
doktorze?”.

Pomiary i analizy wykazały oczywistą przynależność


Harry'ego do GenoTypu 3 - Nauczyciela. GenoTyp ten cechuje
się tolerancyjnym układem immunologicznym i skłonnością
do nadmiernego rozpleniania się kultur bakteryjnych w
ustroju. Wytłumaczyłem Harry'emu, że postaramy się zadbać
o podtrzymywanie jego dobrej formy, starając się przy tym
„uśpić” niektóre z jego rakowych genów i zmobilizować te,
które zwalczają komórki nowotworowe.

Od tamtej pory upłynęły trzy lata, a Harry nadal uprawia


swój ogród.

Poznał również pewną miłą kobietę i powtórnie się ożenił.


Gdy jeden z pracowników mojej kliniki spytał go o prawdziwy
powód sukcesu w powrocie do zdrowia, Harry uśmiechnął się
i odparł: „Robię to, co każe mi doktor i nie snuję planów na
przyszłość”.

Nauczyciele w swoim żywiole

W optymalnej formie GenoTyp 3 cechuje się wrodzonym


optymizmem, pogodą ducha i spokojnym, wyważonym
spojrzeniem na rzeczywistość. Nauczyciele świetnie się
adaptują. Dawno temu nauczyli się łatwo przyswajać
zasobne w białko pokarmy, zarazem rozwijając proste i
skuteczne technologie rolnicze, dzięki czemu stali się
orędownikami rozsądnej i elastycznej filozofii życiowej. Ich
biogenetyczna tolerancyjność znalazła odzwierciedlenie w
ich osobowości. Są skupieni i opanowani. Na ogół mają
artystyczne dusze, żyją szczęśliwie i zdrowo, o ile mają
możność dania twórczego upustu swojej energii. Nie dziwi
mnie, że wielu moich pacjentów o GenoTypie Nauczyciela
medytuje, uprawia tai chi albo jogę. Typowy Nauczyciel dba
bowiem o rozwijanie energii duchowej - znanej jako chi i
związków z naturą. W efekcie tolerancja staje się formą
koegzystencji. Nauczyciele to także znakomici analitycy,
potrafią brać pod uwagę różne dane i wyciągać z nich trafne
wnioski.

Tolerancyjny GenoTyp Nauczyciela rzadko cierpi na stany


zapalne i generalnie wydaje się mniej podatny na alergie.

Nauczyciele na ogół zachowują dobrą formę w wieku


dojrzałym, często dożywają bardzo zaawansowanego wieku.
Muszą jednak o to zadbać. Klucz to szukanie równowagi we
wszystkim, w sposobie od-

żywiania, rozkładzie zajęć, trybie snu i czuwania oraz w


ćwiczeniach fizycznych.

Odpowiednia dieta i wprowadzenie stosownych zmian w


stylu życia może w przypadku GenoTypu 3 zdziałać istne
cuda. Jednym z powodów, dla których określiłem ten
archetyp genetyczny mianem Nauczyciela, było to, że
ucieleśnia on niezwykłą naturalną mądrość żywego
organizmu. Kiedy tylko Nauczyciel wprowadza dietetyczne i
życiowe zmiany, rezultaty pojawiają się od razu.
Prezentowana przez ów GenoTyp moc odzyskiwania zdrowia
jest wprost niezwykła. Byłem świadkiem tego, jak dzieci z
przewlekłymi infekcjami uszu samoistnie pokonywały to
schorzenie. Kluczową kwestią jest przywrócenie i utrzymanie
życiowej równowagi.

Zakres typowych problemów

Jednakże analityczna sprawność Nauczyciela i jego łatwe


przystosowanie się do nowych warunków może się też
okazać obosiecznym mieczem. Niedomagania fizyczne
odbijają się na zdrowiu psychicznym.

Wówczas Nauczyciel z reguły szuka jakichś stymulatorów i


panaceów, aby poprawić układ nerwowy. Nauczyciele mogą
zapadać na chorobliwe natręctwa, jeśli hormony stresowe nie
zostają uspokojone za pomocą tonizujących ćwiczeń i
stosownej diety. W przeciwnym razie często zaczynają się
obsesyjnie zajmować sprawami nieistotnymi, trywialnymi.

W takich okolicznościach sięganie po środki odurzające,


nikotynę, kofeinę i alkohol powoduje dodatkowe nasilenie
problemów.

Tolerancyjność bywa cechą godną podziwu, ale nie wtedy,


gdy przynosi szkodę temu, kto ją okazuje. Nauczyciel, który
nadwerężył

swoją odporność za sprawą przepracowania, niedosypiania,


stresu albo złej diety, będzie miał trudności z walką z
przewlekłymi infekcjami. W

takiej sytuacji padnie łupem chorobotwórczych mikrobów,


których nie brak w biurach czy szkołach. Dzieci cierpią na
chroniczne infekcje ucha i dróg oddechowych i często
sprawiają wrażenie niezdrowych.

Na ogół układ immunologiczny Nauczyciela uaktywnia się


powoli, zwłaszcza przeciwko bakteriom i pasożytom. Ma to
swoje dobre strony, gdyż układ ten nie podejmuje od razu
walki z tym, z czym „można się dogadać”, a właśnie ta cecha
umożliwiała dawnym Nauczycielom migracje po całym
świecie. Z drugiej jednak strony tolerancyjny układ
odpornościowy Nauczyciela zbyt łatwo utożsamia się z
zewnętrznym światem, „opuszczając gardę”, która powinna
chronić przed mikrobami, szkodliwym pokarmem i
zmutowanymi komórkami. A to oznacza podatność na
infekcje, a także podwyższone zagrożenie ze strony wielu
powszechnie występujących nowotworów.

Profil metaboliczny

Nauczyciele to na ogół typy ektomorficzne lub


mezoektomorficzne, z nieznaczną tkanką tłuszczową,
drobnymi kośćmi, cechujący się szybką przemianą materii i
sprawnością fizyczną. Charakterystyczne dla tego GenoTypu
są widoczne pod skórą ścięgna i więzadła, co stanowi oznakę
giętkości i siły fizycznej. U Nauczycieli często spotykamy
również inną cechę: dłuższy palec wskazujący na jednej dłoni
i dłuższy serdeczny na drugiej, a to oczywista oznaka
asymetrii. Nauczyciele są najczęściej niscy lub średniego
wzrostu, z tułowiem i nogami mniej więcej równej długości.
Czytelnika może to zaskoczyć, jeśli wspomni, że jako
archetypowego Nauczyciela wymieniłem Abrahama Lincolna.
Jednakże Lincoln cierpiał na wtórne schorzenie przysadki,
dlatego był wyjątkowo (jak na swoje czasy) wysoki. Przy tym
jednak dysponował wielką siłą fizyczną. Podobno zdumiewał
swoich przyjaciół, potrafiąc przez długi czas dzierżyć w dłoni
trzymaną za końcówkę trzonka równolegle do podłoża ciężką
siekierę.

Większość Nauczycieli to „smakowcy” albo „nadsmakowcy”,


zwykle wydzielający „antygen A” (charakterystyczny dla grup
krwi A i AB). Rh krwi jest u nich prawie zawsze dodatnie, a
badania wykazały, że niemal niezmiennie mają „starą”
postać odczynu Rh+.

Nauczyciele wyróżniają się licznymi wirami na odciskach


palców, co stanowi użyteczny wskaźnik zagrożenia rakiem,
zwłaszcza u kobiet.

Analizy wykazały, że co najmniej sześć wirów na odciskach


palców ma związek ze zwiększonym ryzykiem raka sutka, a
wskaźnik ten jest równie efektywny jak nowoczesne
przyrządy mammograficzne! Nauczyciele z grupą krwi A,
którzy doliczą się na swoich odciskach palców sześciu lub
więcej wirów, powinni bezzwłocznie podjąć profilaktyczny
program obrony przed rakiem. Spieszę uspokoić: dieta i
odpowiednie korekty stylu życia pokrywają się z takim
właśnie programem.

Układ immunologiczny

Jak już wspomnieliśmy, tolerancyjny układ odpornościowy


zbyt łatwo utożsamia się z zewnętrznym światem, co osłabia
naturalną ochronę przed mikrobami, szkodliwym
pożywieniem i zmutowanymi komórkami, oznacza podatność
na infekcje i podwyższone ryzyko rozwinięcia się choroby
nowotworowej. Nowotwory często atakują Nauczycieli,
ponieważ ich komórki „uciszają” geny, które powinny
ochraniać organizm przed rakiem. Wspomniane
„przeciwguzowe” geny mają zapobiegać uaktywnieniu
genów rakowych. W przypadku Nauczycieli często wszak
dochodzi do „wyłączenia” genów przeciwguzowych, a
wówczas nowotworowe komórki zaczynają się rozpleniać po
organizmie.

Na szczęście zastosowanie odpowiedniej diety umożliwia


mobilizację antyrakowych genów.
Ptakiem, który ma najwięcej cech wspólnych z GenoTypem
Nauczyciela, jest żuraw. Świetny w łowieniu ryb, spędza też
dużo czasu, stojąc na jednej nodze. We wschodnich sztukach
walki znana jest po-dobna postawa, nazywana „żurawiem na
skale”. Ćwiczący balansuje na jednej nodze i stara się,
wzorem żurawia, pozostawać w bezruchu, czatując na łup.
Klucz do sukcesu stanowi więc w przypadku Nauczyciela
akceptacja i integracja, cechy wysoce przydatne w
kontaktach z otoczeniem.

Dieta i trawienie

Pradawni przodkowie Nauczycieli, którzy zajęli się uprawą


roli, przekazali potomstwu genetyczne predyspozycje do
trawienia różno-rodnego świeżego pokarmu, w tym zbóż oraz
ryb i owoców morza.

Współczesnym przedstawicielom tego GenoTypu brak z kolei


enzymów, umożliwiających prawidłowe trawienie tłuszczów
zwierzęcych. Dlatego dla Nauczycieli wskazana jest dieta
jarsko-rybna, z niewielką ilością niskotłuszczowych białek. W
odróżnieniu od innych GenoTypów, które szybko tyją pod
wpływem nadmiaru kalorii i niedostatecznego wysiłku
fizycznego, Nauczyciele przybierają na wadze głównie pod
wpływem szkodliwych dla nich substancji. Nadmiar mięsa w
diecie powoduje stopniowe nagromadzenie bakterii w
przewodzie pokarmowym, które mogą zakłócać metabolizm i
funkcjonowanie układu odpornościowego.

Rezultat to różne dolegliwości żołądkowo-jelitowe, w tym


nieżyt żołądka, związany z poczuciem silnego dyskomfortu,
oraz czarny, zabarwiony krwią stolec.

Dietetyczne „tak” i „nie”

Dieta powinna być zasobna w składniki odżywcze


pochodzenia ro-
ślinnego, zapobiegające nadmiernemu rozrostowi kolonii
bakterii w przewodzie pokarmowym. Do korzystnych
zaliczamy wartościowe pokarmy i suplementy, które
przeprogramowują „tolerancyjne” geny, utrzymując w stanie
„gotowości bojowej” system obrony przed no-wotworami,
usprawniają przemianę materii, dodając energii życiowej i
wspomagając utrzymanie optymalnej wagi ciała.

„Tak”

Pokarm dla GenoTypu Nauczyciela powinien zawierać


składniki odżywcze, które:

Posiadają odżywcze bloki budulcowe, niezbędne do


skorygowania aktywności genów, zasobne w składniki
polepszające przebieg procesu metylacji genów, takie jak
witamina B12, cholina i metionina.

Zwiększają masę mięśniową i redukują podściółkę


tłuszczową.

To usprawnia metabolizm i przyspiesza uzyskanie optymalnej


wagi ciała. Produkty, sprzyjające chudnięciu przez
Nauczycieli, oznaczono gwiazdką (*).

Ograniczają przerost kolonii bakterii. Chodzi o


pokarm, którego spożywanie nie powoduje zalegania
węglowodanowych resztek w przewodzie pokarmowym,
stanowiących żer dla bakterii.

Mobilizują układ immunologiczny. Nauczyciele muszą


zadbać o utrzymywanie w pogotowiu swoich antyrakowych,
przeciwdziałających tworzeniu się nowotworowych guzów
genów. Funkcjonując w sposób właściwy, geny te tłumią
również aktywność innych, sprzyjających powstawaniu
nowotworów genów.

Oczyszczają organizm z czynników rakotwórczych i


mutagenów (czynników powodujących mutacje). Wymaga
to sprawnie pracującej wątroby i skutecznego wyłapywania
czynników rakotwórczych przez specjalne komórki, zwane
makrofagami (z łaciny „pożeraczami”).

„Nie”:

A oto rodzaje żywności, której spożycie należy ograniczyć


albo w ogóle wyeliminować z diety Nauczyciela. To między
innymi pokarmy, które:

Przyczyniają się do namnażania mikrobów w


przewodzie pokarmowym. Wiele produktów zawierających
cukry i skrobię powoduje nadmierny rozwój kolonii
bakteryjnych w jelitach Nauczyciela i osłabia układ
odpornościowy.

Charakteryzują się niewłaściwą proporcją „dobrych”


i „złych” kwasów tłuszczowych. Nawet niewłaściwa
proporcja „zdrowych” tłuszczów omega-6 i omega-3 może
zakłócać metabolizm i przeszkadzać

prawidłowym

funkcjonowanie

układu

immunologicznego.

Blokują antynowotworowe zapory i zarazem ułatwiają


działanie czynnikom rakotwórczym i powodującym mutacje.
Nauczyciele rzadko wymagają terapii hormonalnej, częściej
w grę wchodzi w ich przypadku przywrócenie uwrażliwienia
na wydzielone przez sam organizm hormony. Należy więc
unikać pokarmów, które zakłócają gospodarkę hormonalną,
zwłaszcza w początkowej fazie stosowania diety.

Spowalniają przemianę materii. Ciekawe, że wiele


produktów spożywczych, które powodują nadmierny rozrost
flory bakteryjnej w przewodzie pokarmowym, równocześnie
blokuje biologiczne systemy obrony przed rakiem, spowalnia
metabolizm i powoduje tycie.

Niektórych z tych produktów Nauczyciel powinien się


wystrzegać tylko przez względnie krótki okres, do czasu
przywrócenia równowagi i wyzbycia się dolegliwości. Po
upływie 3 do 6 miesięcy można je z powrotem w
ograniczonych ilościach wprowadzić do diety. Produkty te
oznaczyliśmy dwiema gwiazdkami (**). Zwalczanie
poważniejszych schorzeń może wymagać unikania ich przez
dłuższy okres.

Produkty obojętne

Chodzi tu o artykuły spożywcze, które nie są dla Nauczyciela


ani specjalnie dobre, ani złe. Można po nie sięgać z rozwagą
(2 do 5 razy tygodniowo). Zawarte w nich składniki odżywcze
przynoszą korzyści, jednak nie przywrócą one równowagi w
funkcjonowaniu genów ani też nie uczestniczą w naprawie
komórek. Nauczyciel może raczyć się tymi produktami do
woli, nie zaniedbując przy tym jednak żywności szczególnie
dlań zalecanej. A ponieważ dieta GenoTypowa nadal znajduje
się na etapie rozwoju i często dorzucam do zestawu
zalecanej żywności nowe produkty, to osoby znające język
angielski mogą zajrzeć na stale

aktualizowaną
moją

stronę

internetową

(www.genotypediet.com), zwłaszcza w przypadku


wątpliwości co do jakiegoś konkretnego rodzaju produktu
spożywczego.

Nauczyciel powinien teraz przystąpić do dzieła, przechodząc


od razu do lektury rozdziału 14, zapoznając się z dietą dla
swojego GenoTypu.

Dalej, w rozdziale 17, zamieszczono spis produktów


spożywczych, suplementów i optymalnych ćwiczeń.

Rozdział 11

GenoTyp 4: Badacz

Muskularny i żądny przygód Badacz to wypracowany przez


naturę osobnik, znakomicie rozwiązujący problemy, świetnie
przysposobiony do adaptowania się do zmiennych warunków
środowiskowych oraz wyróżniający się nieprzeciętną
zdolnością naprawiania swoich genów.

GenoTyp ten jest podatny na zaburzenia hormonalne i


odczuwanie ujemnych skutków nadmiernego przeciążenia
umysłowego, nad czym jednak można zapanować za pomocą
zrównoważonej diety i korekty stylu życia.

Typowe cechy Badacza

Psychologiczne

Biometryczne
Biochemiczne

Przenikliwy myśliciel, Asymetryczne

Może mieć każdą

zainteresowany, ze

rozmieszczenie wzorów

z czterech grup krwi

„świeżym” spojrzeniem na odciskach palców

Na ogół niewydzielacz

na zmieniającą się

obydwu dłoni

Często Rh-

rzeczywistość

Palce wskazujące i/lub Z reguły

Wyjątkowa

kciuki obu dłoni często

„nadsmakowiec”

spostrzegawczość i

mają różne wzory

Nierzadko występująca

umiejętność
odcisków palców

lekka niedokrwistość

równoczesnego

Często leworęczny

Nadwrażliwy na

odbioru różnych

Proporcja długości

kofeinę, zapachy i leki

bodźców zmysłowych

palców wskazującego i

Skłonność do

serdecznego często

dziwactw i

odmienna od typowego

ekscentryczności

dla danej płci (tj. dłuższe

Znakomity

palce serdeczne u kobiet

przedsiębiorca

i dłuższe wskazujące
Ponadprzeciętna

u mężczyzn)

inteligencja

Często muskularny

(mezomorficzny) typ

budowy ciała

Szeroka głowa,

nierzadko „ostre” rysy

twarzy

Kwadratowa szczęka

i twarz (mały kąt

gonialny)

Typowe cechy Badacza (ciąg dalszy)

Psychologiczne

Biometryczne

Biochemiczne

Często łopatowate

siekacze

Tułów zwykle dłuższy

od nóg
Sławni Badacze

Juliusz Cezar (rzymski dyktator)

Charlie Chaplin (komik)

Joanna D’Arc (francuska męczennica)

Hasło przewodnie

„Zrobię to po swojemu”.

Mocne strony

Zdolność naprawy własnych genów i szybkiego

zdrowienia

Wytrzymałość fizyczna

Świetna pamięć, zachowywana także w podeszłym

wieku

Skuteczne rozwiązywanie problemów

Względnie powolne tempo zmian starczych

Słabości, z którymi

Nadwrażliwość na toksyny środowiskowe i

trzeba się liczyć

chemiczne (syndrom „kanarka z kopalni”)

Skłonność do ulegania wypadkom

Odtruwanie wątroby może przebiegać mało


efektywnie

Skłonność do trudnych do zdiagnozowania schorzeń i


dolegliwości

Skłonność do nieprawidłowości w funkcjonowaniu

układu krwionośnego

Zagrożenia dla

zdrowia

Cukrzyca typu 1

Niedokrwistość

Autyzm, dysleksja, padaczka

Rak sutka (zwłaszcza u leworęcznych kobiet z grupą krwi A)

Alergie pokarmowe i środowiskowe

Problemy z wątrobą

Infekcje grzybicze

Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem Simone, miała na twarzy


maskę ochronną i wyglądała tak, jakby szykowała się do
skoku na bank. Nawet jeden z pracowników naszej kliniki dla
żartu podniósł na jej widok ręce do góry i powiedział: „Nie
strzelaj”, jak podczas policyjnej łapanki. „Ale dowcip”,
skomentowała to sucho. „Ciekawe, czy miałby pan taki
humor, gdyby musiał coś takiego nosić codziennie”.

Rychło się okazało, że Simone, 63-letnia czarnoskóra


Amerykanka, była już wcześniej u bardzo wielu alergologów,
immunologów, homeopatów i dietetyków ze wschodniego
wybrzeża Stanów Zjednoczonych, uskarżając się na
straszliwe przewrażliwienie na mnóstwo substancji
chemicznych i środowiskowych. Ostatecznie trafiła do mojej
kliniki, dźwigając pod pachą wypchaną teczkę, która
zawierała wyniki wszelkich badań lekarskich, w tym nawet
kilka, o jakich w ogóle nie słyszałem!

Inteligentna i elokwentna Simone i jej mąż to para


przedsiębiorców, którzy dorobili się, startując praktycznie od
zera. Oboje zaczynali jako prasowacze, a przez ostatnie trzy
dekady zorganizowali całą sieć pralni chemicznych. Jednakże
jakieś dziesięć lat temu Simone zauważyła, że w pracy
prześladują ją silne bóle i zawroty głowy. Na szczęście
prowadzeniem interesu mogli się zająć jej mąż i sześć córek,
jednak nadwrażliwość Simone zaczęła się objawiać w coraz
bardziej groźny sposób. Pięć lat temu, po ufarbowaniu
włosów, wylądowała w szpitalu w wyniku zagrażającego
życiu alergicznego wstrząsu anafilaksyjnego.

Puchły jej oczy i przełyk, miała trudności z oddychaniem, gdy


jakieś pomieszczenie było świeżo pomalowane albo w jej
pobliżu znalazł się ktoś używający perfum.

Historia zdrowotna jej rodziny przedstawiała się co najmniej


niety-powo. Jej starszy brat niemalże zmarł po serii
antybiotyków sulfaminowych, a ostatecznie został wypisany
ze szpitala z zaleceniem, żeby „unikał spożywania niektórych
gatunków fasoli”. Przyczyną śmierci jej ojca była ciężka
choroba, zwana niedokrwistością aplastyczną. Matka
natomiast wciąż trzymała się nieźle, mimo swoich 91 lat,
mieszkając samotnie, grywając na saksofonie i nie
pozwalając nikomu sprzątać u siebie w domu.

Pacjenci w rodzaju Simone zawsze napawali mnie strachem.

Wcześniej składali wizyty niezliczonym lekarzom, próbowali


wszelkich metod, by w końcu zjawić się u mnie. Przed laty
żartowałem w rozmowach ze stażystami, że taki typ
pacjentów przywodzi myśl, aby wymknąć się tylnym
wyjściem i uciec gdzie pieprz rośnie.

Spotkanie z Simone odmieniło to nastawienie. Gdy


sprawdziłem jej grupę krwi i dokonałem odpowiednich
pomiarów, stało się jasne jak dzień, że Simone to
przedstawiciel GenoTypu 4 - Badacza. Zapytałem, czy jest
uwrażliwiona na kawę. Odpowiedziała: „Skąd mam wiedzieć?

Nigdy jej nie piję. Kiedyś pijałam herbatę, ale teraz już nie
mogę. Nie jestem w stanie zmrużyć po niej oka”. A czy
używa perfum? „Skądże!”.

Opowiedziałem jej nieco o specyfice Badacza i razem


postanowi-liśmy zaradzić jej dolegliwościom. Główny mój
problem polegał na wybiciu Simone z głowy beznadziejnych
porad dietetycznych, jakimi faszerowano ją od lat. Tak wiele
osób chciało ją wyleczyć za pomocą coraz to bardziej
restrykcyjnych diet, że teraz niemalże obawiała się włożyć
cokolwiek do ust. Wyjaśniłem, że to nie pożywienie stanowi
źródło problemu, tylko zbyt gwałtowna reakcja na niektóre
pokarmy (i różne substancje). Perspektywa spędzenia reszty
życia pod plastikowym kloszem nie przedstawiała się zbyt
zachęcająco. Należało przeprowadzić jakiś rozsądny program
detoksyfikacyjny.

Stopniowo, dzięki przejściu na właściwą dietę i suplementy,


Simone mogła funkcjonować coraz sprawniej. Zaczęła
odzyskiwać energię życiową, której, nawiasem mówiąc,
nigdy nie miała za wiele. Testy wykazały, że stężenie
czerwonych krwinek, nieco za niskie na początku kuracji,
powracało do normy. Podczas swojej drugiej wizyty Simone
stwierdziła: „To dopiero! Wszyscy poprzedni lekarze mówili
mi, czego mam nie jeść, a tu słyszę, co jadać powinnam.
Właściwie bałam się nawet wypróbować pańską dietę”.
Po upływie dwóch miesięcy nie musiała już nosić ochronnej
maski i zostawiła mi ją w prezencie podczas swoich trzecich i
zarazem ostatnich odwiedzin. Do dziś trzymam tę maskę w
piwnicy i używam podczas malowania!

Badacze w swoim żywiole

Badacze często żyją dłużej od przedstawicieli innych


GenoTypów.

Wiele genów, typowych dla Badaczy, jak ten decydujący o


odczynie Rh-, występuje często w regionach, których
mieszkańcy słyną z długowieczności, na przykład u Basków z
Hiszpanii czy górali z Kaukazu.

Dieta GenoTypowa może przynieść Badaczom wielkie


korzyści, a zastosowanie się do zaleceń z niniejszej książki
jest w stanie zapewnić długie i zdrowe życie.

Określiłem ten GenoTyp mianem „Badacza” ze względu na


wyjątkowe zdolności odnajdywania przez ludzi tego typu
swojego miejsca na świecie. Choć może to zabrzmieć
banalnie, to jednak zwrot „myśleć oryginalnie” odnosi się
wyjątkowo trafnie do Badaczy. Być może jest tak dlatego, że
Badacze są potomkami ocalałych z ostatniego wielkiego
zlodowacenia sprzed 12 tysięcy lat, albo stanowi to efekt
specyficznego przebiegu okresu rozwoju w łonie matki.

Zakres typowych problemów

Badacze bardzo często stanowią zagadkę dla lekarzy. Trudno


zdiagnozować ich dolegliwości, gdyż te jakby wymykały się
jasnemu rozpoznaniu. W sensie fizycznym mogą się
wydawać zdrowi, mimo że narzekają na nagły spadek
energii, niespodziewane uczulenie na pewne pokarmy,
suplementy czy leki. Kobiety cierpią na przewlekłe infekcje
drożdżakowe lub bolesne miesiączkowanie. Wyniki badań
często świadczą o niedokrwistości lub o podobnym
schorzeniu krwi.

Ponadto Badacze miewają problemy z wątrobą albo


woreczkiem żółciowym, czasami przejawiające się jako
nietolerancja na tłuszcze albo niewyjaśnione pękanie
naskórka. Dość typowa przypadłość Badaczy to także
migreny.

Cechą wyróżniającą jest nadwrażliwość na kofeinę, a to z


powodu faktu, iż są oni, używając żargonu genetyków,
„powolnymi acetylatorami”. W ten sposób bywa żartobliwie
określane trwające dość długo przetwarzanie i eliminowanie
z ustroju substancji, zawartych na przykład w środkach
odurzających albo lekach. Wątroba Badacza przypomina
może nieco człowieka wygrażającego pięścią rowerzyście,
który o mało się z nim nie zderzył, ale nie dostrzega
jadącego wprost nań rozpędzonego autobusu, reaguje
gwałtownie na stosunkowo nieznaczną dawkę toksyn,
równocześnie ignorując dozę znacznie silniejszą.

Badacze bywają podatni na uleganie wypadkom, co zapewne


stanowi skutek uboczny oryginalnego spojrzenia na świat,
będącego podstawą ich sukcesów twórczych i zawodowych.
Badacze nie nadają się na kierowców; gdy trzeba skręcić w
lewo, niemal zawsze wykonują zwrot w prawo!

Za archetypowego reprezentanta GenoTypu Badacza można


uznać

„błędnego Corrigana”. Otóż w 1938 roku Douglas Corrigan


starał się o pozwolenie na przelot z Nowego Jorku do Irlandii,
na co odmówiono mu zgody, gdyż jego samolocik za 300
dolarów został uznany za niezdolny do podobnego wyczynu.
W takiej sytuacji Corrigan postanowił
wystartować z Kalifornii. Nazajutrz wylądował w Dublinie,
twierdząc, że niesprawny kompas spowodował, iż leciał w
złym kierunku. Ta

„pomyłka” przyciągnęła uwagę dziennikarzy i tak właśnie


narodziła się legenda „błędnego Corrigana”.

Profil metaboliczny

Osobliwy metabolizm Badacza przejawia się w dość


charaktery-stycznej fizjonomii. Otóż Badacze mają
najczęściej budowę m -

morficzną, ze znikomą ilością tkanki tłuszczowej, cechując


się szybką przemianą materii i sporą masą mięśniową. Mają
dosyć długie kości, a mężczyźni reprezentujący ten GenoTyp,
również asymetryczne twarze o ostrych rysach. Tułów
Badaczy jest na ogół dłuższy od g, a uda dłuższe od podudzi.

Badacze bywają asymetryczni i często miewają odmienne


wzory odcisków palców wskazujących lewej i prawej dłoni,
przy czym jednym z nich widnieje dość rzadko spotykana
promienista pętla. Inna oznaka asymetrii, dość typowa dla
Badaczy, polega na tym, że długość ich palców wskazujących
jest „niewłaściwa” w stosunku do płci, gdyż mężczyźni często
mają dłuższy palec wskazujący u je lub obu dłoni, a kobiety
na odwrót.

Znaczny odsetek leworęcznych to Badacze; dosyć typowy


dla tego GenoTypu jest również odczyn Rh- (wśród Badaczy
znajdujemy reprezentantów wszystkich grup krwi) oraz
status niewydzielacza.
Układ immunologiczny

U Badaczy często mamy do czynienia z „leniwą” pracą siku


kostnego i trudnościami w utrzymaniu stężenia białych
krwinek na prawidłowym poziomie. Ten GenoTyp przejawia
skłonności dogadania na różne rodzaje niedokrwistości, na
przykład spowodowane niedoborami kwasu foliowego,
witaminy B12 i żelaza, a także tej, wynikającej z osłabionego
funkcjonowania szpiku kostnego albo niskiego poziomu
enzymu G6PD. Enzym ten odgrywa w organizmie bardzo
istotną rolę, ponieważ umożliwia wytwarzanie kluczowego
anty-oksydantu - glutationu, który poza odtruwaniem w
wątrobie, chroni krwinki czerwone przed uszkodzeniami,
powodowanymi przez pewne substancje odurzające i
pobudzające, leki oraz produkty spożywcze.

Badacze nierzadko mają trudności z oczyszczeniem krwi ze


sztucznych związków chemicznych i toksyn. Taki proces
oczyszczający nosi nazwę acetylacji. Skuteczna acetylacja
wspomaga działanie leków i detoksyfikację pewnych
rakotwórczych substancji. Tak więc GenoTyp 4

niełatwo usuwa z ustroju substancje pobudzające,


rakotwórcze i inne syntetyczne związki w rodzaju
pestycydów, nawozów sztucznych i węglowodorów.

Z tych powodów Badacze bywają silnie uczuleni na związki


chemiczne, często reagując źle na „typowe dawki” leków,
antybiotyków, a nawet witamin i minerałów. W ich przypadku
stosowanie owych specyfików należy zaczynać od możliwie
małych doz, dopiero z czasem stopniowo zwiększanych.

Dieta

Badacze, stosujący odtruwającą dietę i dbający o właściwe


odżywianie krwi i szpiku kostnego, zachowują dobre zdrowie i
zazwyczaj nie mają problemów z utrzymaniem prawidłowej
wagi ciała.

Badacz jest w stanie skorygować funkcjonowanie genów,


związanych z nie najlepszym odtruwaniem ustroju, a nawet
przekazywać je, już w skorygowanej postaci, potomstwu.
Odpowiednia dla tego GenoTypu dieta i takiż styl życia
przynosi korzyść młodym i starszym. Być może, tak jak
Simone, ze zdumieniem odkryjesz, że z nadwrażliwością na
pewne potrawy i toksyny łatwiej sobie poradzić, dostarczając
ustrojowi odpowiedni pokarm, zamiast wyłącznie unikać
tego, co szkodzi.

Dietetyczne „tak” i „nie”

Dietę dla GenoTypu Badacza można określić mianem


„neolitycznej”, gdyż ukształtowała się ona w erze między
zmierzchem epoki łowieckiej a nastaniem kultury rolnej. Do
korzystnych dla Badacza zaliczamy wartościowe pokarmy i
suplementy, które przeprogramowują reaktywne geny,
utrzymując w stanie „gotowości bojowej” mechanizmy
odtruwające, i usprawniają przemianę materii, dodając
energii życiowej i wspomagając utrzymanie optymalnej wagi
ciała.

„Tak”:

Pokarm dla GenoTypu Badacza powinien zawierać składniki


od-

żywcze, które:

Posiadają odżywcze bloki budulcowe, niezbędne do


skorygowania aktywności genów, zasobne w składniki
usprawniające metylację genów, takie jak witamina B12,
cholina i metionina (aminokwas), a także regulatory
histonowe, takie jak kurkumina, miedź i biotyna.

Zwiększają masę mięśniową i redukują podściółkę


tłuszczową.

Detoksyfikacja usprawnia u Badaczy metabolizm i


przyspiesza uzyskanie optymalnej wagi ciała. Produkty,
sprzyjające chudnięciu przez Badaczy, oznaczono gwiazdką
(*).

Regenerują krew. Badaczom sprzyja pokarm zasobny w


składniki odżywcze, pomagające w dotlenianiu organizmu i
zachowaniu energii życiowej na optymalnym poziomie.
Chodzi tu na przykład o selen, żelazo i tiaminę (z grupy
witamin B).

Oczyszczają organizm z toksyn. Usuwanie toksyn z


ustroju wymaga dobrze funkcjonującej wątroby i sprawnego
woreczka żół-

ciowego. Badacze powinni jadać pokarmy roślinne,


zawierające wielocukry, usprawniające pracę komórek tych
narządów, a także żywność oczyszczającą wątrobę.

„Nie”:

A oto rodzaje żywności, której spożycie należy ograniczyć


albo w ogóle wyeliminować z diety Badacza. To między
innymi pokarmy, które:

Zawierają sztuczne związki chemiczne lub pleśń.


Wiele zbóż, orzechów, nasion oraz produktów nabiałowych
może zakłócać prawidłowy przebieg odtruwania ustroju u
Badaczy. Pokarm powinien być w miarę możliwości świeży,
wolny od sztucznych dodatków i innych szkodliwych
związków chemicznych.

Spowalniają przemianę materii. Interesujące, że wiele


produktów spożywczych, które powodują nagromadzenie
toksycznych złogów w ustroju Badacza, równocześnie
spowalnia metabolizm i powoduje tycie.

Charakteryzują się niewłaściwą proporcją „dobrych”


do „złych” kwasów tłuszczowych. Niewłaściwa proporcja
„zdrowych” tłuszczów omega-6 do omega-3 może zakłócać
metabolizm i prawidłowe funkcjonowanie układu
immunologicznego.

Zawiera reaktywne lecytyny i inne alergeny. Lecytyny


to białka zakłócające prawidłowe trawienie i funkcjonowanie
układu odpornościowego. Fenole są związkami pochodzenia
roślinnego, które u wielu Badaczy wywołują reakcje
alergiczne.

Niektórych z tych rzeczy Badacz powinien się wystrzegać


tylko przez względnie krótki okres, do czasu przywrócenia
równowagi i wyzbycia się dolegliwości. Po upływie 3 do 6
miesięcy można je z powrotem w ograniczonych ilościach
wprowadzić do diety. Produkty te oznaczyliśmy dwiema
gwiazdkami (**). Zwalczanie poważniejszych schorzeń
wymaga unikania ich przez dłuższy okres.

Produkty obojętne

Chodzi tu o artykuły spożywcze, które nie są dla Badacza ani


specjalnie dobre, ani złe. Można po nie sięgać z rozwagą (2
do 5 razy tygodniowo). Zawarte w nich składniki odżywcze
przynoszą korzyści, niemniej jednak nie przywrócą one
równowagi w funkcjonowaniu genów Badacza ani też nie
uczestniczą w naprawie komórek. Badacz może raczyć się
tymi produktami do woli, nie zaniedbując przy tym jednak
żywności szczególnie dlań zalecanej. A ponieważ dieta
GenoTypowa nadal znajduje się na etapie rozwoju i często
dorzucam do zestawu zalecanej żywności nowe produkty, to
osoby znające język angielski mogą zajrzeć na stale
aktualizowaną moją stronę internetową
(www.genotypediet.coin), zwłaszcza w przypadku
wątpliwości co do jakiegoś konkretnego rodzaju produktu
spożywczego.

Badacz powinien teraz przystąpić do dzieła, przechodząc od


razu do lektury rozdziału 14, zapoznając się z dietą dla
swojego GenoTypu. Dalej, w rozdziale 18, zamieszczono spis
produktów spożywczych, suplementów i ćwiczeń
optymalnych dla Badacza.

Rozdział 12

GenoTyp 5: Wojownik

Wysoki, szczupły i zdrowy w młodości, Wojownik musi się


liczyć z dość ostrym kryzysem fizycznym w wieku średnim.
Za pomocą optymalnej diety i odpowiedniego stylu życia
Wojownik może „uciszyć” geny odpowiedzialne za
przyspieszone starzenie się i dożyć w zdrowiu sędzi-wych lat.

Typowe cechy Wojownika

Psychologiczne

Biometryczne

Biochemiczne

Choleryczny

Nogi zazwyczaj dłuższe Grupa krwi A lub AB


temperament - Wojownik od tułowia

(z reguły)

jest charyzmatyczny, ale Typ „długogłowy”

„Niewydzielacz” lub

czasami wybuchowy

(dolichocefaliczny)

„wydzielacz”

Bystry i pojętny; umysł

Miękko zarysowany

Zazwyczaj Rh+

ścisły, analityczny

obrys szczęki, która z

„Bezsmakowiec” lub

Musi uczyć się technik

wiekiem często zdaje

„nadsmakowiec”

relaksacyjnych

się kurczyć i cofać

Skłonności do
Konsekwentny w uczeniu Szczupły w młodości, z
zaczerwienienia

się i dążeniu do celu

upływem lat nabiera

skóry

skłonności do tycia

Nadmierna

Na ogół czerwieni się

krzepliwość krwi

pod wpływem gniewu

lub zdenerwowania

Często ma jeden lub

dwa łuki na odciskach

palców

Palce serdeczny

i wskazujący obydwu

dłoni zazwyczaj

symetryczne

James Gandolfini (aktor)

Sławni Wojownicy
„Dawid” (postać z rzeźby Michała Anioła)

Julia Child (aktorka)

Hil ary Clinton (polityk amerykański)

Typowe cechy Wojownika (ciąg dalszy)

Hasło przewodnie

„Czas leci, gdy ktoś się dobrze bawi”.

Wielka siła fizyczna

Mocne strony

Szybkie powracanie do zdrowia

Duża uroda w wieku młodzieńczym

Powolny metabolizm; magazynowanie kalorii w

postaci tłuszczu

Słabości, z którymi

Starzeje się względnie szybko

trzeba się liczyć

Dysfunkcje układu immunologicznego i krzepnięcie krwi


pod wpływem stresu

Skłonność do cukrzycy i otyłości w wieku średnim

Problemy trawienne; wzdęcia i kurcze

Zagrożenia dla
Zaburzenia hormonalne i niepłodność, często już w
zdrowia

dość młodym wieku

Choroby serca, nadciśnienie tętnicze, udary

mózgowe

Odsłuchałem sekretarkę telefoniczną późnym wieczorem w


sobotę: usłyszałem pytanie, czy mógłbym możliwie
najszybciej zobaczyć się z rabinem. Właśnie wróciłem z
koncertu szkolnej orkiestry, w której występuje moje młodsze
dziecko, odsłuchałem tę wiadomość jeszcze raz i wiedziałem,
że na konsultacji przez telefon się nie skończy. Rzeczony
rabin radził sobie dobrze wcześniej pod opieką naturopatów,
zapoznawszy się z moją książką Jedz zgodnie ze swoją grupą
krwi.

Jednakże oto wynikł nowy, poważny problem; najstarszy z


synów rabina, Mordechaj, który poszedł w ślady ojca,
przeszedł najwyraźniej serię miniudarów, a będące skutkiem
tego oszołomienie i dezorientacja przykuły go do łóżka. Jako
stosunkowo młody człowiek po czterdziestce był prawą ręką
rabina i miał zostać jego następcą, a zatem to nieszczęśliwe
zdarzenie spowodowało zrozumiały zamęt w gminie.

W następnym tygodniu przyjąłem Mordechaja w swojej


klinice.

Słynął jako ktoś obdarzony wielkim intelektem; jego siostra


opisała go jako „chodzący komputer”, znakomicie obeznany
w hebrajskich świętych pismach. Na jego widok doznałem
jednak lekkiego wstrząsu. Uczniowie szkół rabinicznych, z
którymi stykałem się wcześniej, byli najczęściej drobni i
chuderlawi, a przy tym bladzi - prezentując tak zwaną
biblioteczną opaleniznę. Tymczasem Mordechaj przypominał
niedźwiedzia. Wysoki, z gęstą siwiejącą brodą i rumianymi
policzkami; jego wielkie piwne oczy wydawały się zarazem
skupione i wesołe, a na twarzy malował się sympatyczny
uśmiech. Niemal od razu cały personel kliniki zaczął
przezywać go „Niedźwiedziem”.

W istocie zbliżanie się Niedźwiedzia mogłem wyczuć nosem.


Był

nałogowym palaczem, on cały i jego ubranie przesiąkło


wonią nikotyny.

Kiedy zapytałem go, dlaczego nadal pali, pomimo


oczywistego narażania na szwank własnego zdrowia, udzielił
mi dość typowej dla palaczy odpowiedzi: No, tak,
rzeczywiście obawia się, że dostanie raka od palenia, ale
przy tym wydaje mu się, że dym tytoniowy niszczy rakowe
komórki!

Wystarczyło jedno spojrzenie na Niedźwiedzia dla ustalenia,


że to typowy GenoTyp 5 - Wojownik. Od przodu wyglądał w
miarę normalnie, ale widziany z boku był wręcz potężny!
Wysoki, masywny, z szeroką piersią. Jego 25-letnia żona Ruth
wyjawiła mi, że Niedźwiedź nigdy zbytnio nie troszczył się o
zdrowie i jadł ile dusza zapragnie. Jako młodzieniec był
całkiem szczupły, ale z czasem zaczął stale przybierać na
wadze, a mimo to ani myślał ograniczać się w jedzeniu. Jako
następca rabina miał na głowie wiele stresujących
powinności. Nieustannie dbał o dobro swojej gminy, szukając
dachu nad głową dla zubożałych wdów, rozmawiając z
młodymi małżeństwami na temat chorób dziedzicznych,
zbierając fundusze na naprawę przeciekającego dachu
synagogi.

Pracował niestrudzenie.
Jednakże długo lekceważone problemy zdrowotne w końcu
dały o sobie znać. W ostatnich latach stale podnosiło się u
Niedźwiedzia ciśnienie, dochodząc, i to pomimo stosowania
leków, do alarmującego stanu: 200/130. W jego moczu
wykryto białko, co stanowi nieomylną oznakę tego, że
nadciśnienie spowodowało uszkodzenie delikatnych filtrów w
nerkach. Niedawno Mordechaj przeszedł coś, co kardiolog
określił mianem „miniudarów”, skutkiem których były
zaburzenia równowagi, mowy i pogorszenie wzroku.
Niedźwiedzia uprzedzono, że takie objawy świadczą o
zagrożeniu ciężkim udarem.

Wytłumaczyłem Ruth i Niedźwiedziowi, że u niego, jako u


reprezentanta GenoTypu 5, Wojownika, tętnice są bardziej
narażone na typ zapaleń, które niemal dosłownie wypalają
ściany naczyń krwionośnych.

Gdyby zatem udało się zapanować nad stanem tętnic


Mordechaja, to pewnie powiodłoby się także zapobieżenie
dalszym miniwylewom.

Wszyscy w klinice bardzo polubili Niedźwiedzia, a także Ruth,


która zawsze przychodziła z jakimiś podarunkami, na
przykład z izraelskimi figami albo macą. Rychło stało się
jasne, że to ona „rządzi” w tym małżeństwie; rozmówiłem się
z nią zatem, jak skorygować dietę Niedźwiedzia i jak sprawić,
by przyjmował suplementy. Miałem się już okazję przekonać,
że dyskusje z samym Niedźwiedziem na temat zmian
korzystnych dla jego zdrowia były jałowe: mentalnie tkwił on
bowiem w czasach swojej młodości, kiedy to bezkarnie mógł
jadać tyle, ile chciał.

Od Ruth dowiedziałem się jednak, że jej mąż ulegnie, jeśli


przekona się go, że obstawanie przezeń przy
dotychczasowym trybie życia może przynieść krzywdę
również innym.
Wkrótce nastąpiły zmiany na lepsze. Niedźwiedź zaczął
codziennie spacerować. Schudł. Jego poziom cholesterolu
zaczął spadać. Po sześciu miesiącach od chwili podjęcia
kuracji zastosował plastry nikotynowe i w ciągu dwóch
miesięcy udało mu się rzucić palenie. Lepiej sypiał, co
zauważyła jego żona; wcześniej sypiał tak niespokojnie, że
Ruth docinała mu z tego powodu.

Niestety, jego ojciec, starszy rabin, w tym czasie zmarł. Teraz


Mordechaj stanął na czele gminy. Spadła mu na głowę nowa
lawina stresujących obowiązków. A jednak ci, którzy
uczęszczają do jego synagogi (a zarazem moi pacjenci)
twierdzą, że jest on teraz jeszcze bystrzejszy niż przed
chorobą.

Wojownicy w swoim żywiole

Najlepszy okres życia dla Wojownika to młodość. Rodzą się


oni silni i zdrowi, są urodziwi jako dzieci, nie narzekają na
zdrowie, a naturalna sprawność fizyczna to wynik
efektywnego w latach młodzieńczych metabolizmu. Pod
wpływem oddziaływania czynników wzrostowych młodzi
Wojownicy odznaczają się długimi kończynami i mocnymi,
widocznymi pod skórą ścięgnami i więzadłami. Kobiety zaś
znane są często jako długonogie piękności.

Nastoletni Wojownicy wyróżniają się na ogół urodą. Nie brak


wśród nich i „pięknych” młodzieńców, a dziewczęta
roztaczają trudny do określenia powab. Mają dociekliwe
umysły i wprost kipią młodzieńczą energią, co objawia się w
ich mimice i gestach.

Wojownicy mają owalne, a przy tym dość subtelne twarze.


Choć w młodości odznaczają się wielkim apetytem, to
czasem mają wręcz niedowagę.
Wojownik cechuje się zwykle bystrym umysłem i znakomitą,
trwałą pamięcią Podobnie jak Nauczyciel, wie, jak dotrzeć do
sedna sprawy, źródła problemu. We wczesnych latach wieku
dorosłego Wojownicy są nie tylko atrakcyjni i pociągający dla
płci przeciwnej, ale także najbardziej płodni z wszystkich
GenoTypów.

Zakres typowych problemów

Radosny dla Wojownika okres życia trwa przez wiek


nastoletni i wczesną dorosłość, jednak wraz z nadejściem
wieku średniego, geny odpowiedzialne wcześniej za sprawny
metabolizm jakby zaczynały się

„zacinać” i niemal przestają pracować. Te zmiany następują


początkowo niezauważalnie, ale w relatywnie krótkim czasie
proces starzenia nabiera tempa.

Rzadko widuję w swojej klinice Wojowników 20- czy 30-


letnich. Są zbyt zajęci, by zadbać o zdrowie, cieszą się
życiem, zakładają rodziny, robią kariery. Często lekceważą
badania kontrolne - po co sobie zawracać nimi głowę, skoro
nic nie dolega? W młodszym wieku nie zwracają uwagi na
dietę i nie ćwiczą, nie mają bowiem żadnym problemów ze
zrzucaniem nadmiaru kilogramów.

Jednakże, gdy zbliża się czterdziestka, włącza się


niekorzystny „tryb”'

odziedziczonego genetycznego programu i proces zmian


starczych ulega przyspieszeniu. W wieku średnim Wojownicy
mają już problemy z po-zbywaniem się nadwagi. „Rozrastają
się” w talii i pojawia się zbędna tkanka tłuszczowa na
brzuchu, szczególnie szkodliwa dla zdrowia.

Po czterdziestce często narzekają: „Już nie wyglądam tak jak


kiedyś”.
Patrząc w lustro, zauważają, że obrastają tłuszczem. Szyja
staje się grubsza, a przy tym bardziej miękka. Wydatny
dawniej obrys szczęki niknie jakby pod tkanką tłuszczową.
Indeks masy ciała (BMI) i stosunek obwodu talii do bioder
stale się pogarsza, zwłaszcza gdy ktoś lubi jeść tłusto i
słodko, a przy tym nie uprawia ćwiczeń. Silne, szczupłe ciało
zaczyna „flaczeć” i rośnie brzuch. Zarówno u mężczyzn, jak i
u kobiet rzedną włosy, a pod oczami pojawiają się worki.

Układ krążenia to szczególnie słaby punkt Wojownika.


Zaprogramowany wkrótce po poczęciu, staje się w wieku
dojrzałym przyczyną niedomagań serca. Już w dość młodych
latach pojawiają się podskórne naczyniaki krwionośne,
nasilając się z czasem, podobnie jak tendencja do
czerwienienia się pod wpływem zdenerwowania, by około 50.
roku życia wystąpiły problemy z nadciśnieniem i mięśniem
sercowym.

Mogą o sobie dać znać także zaburzenia lepkości krwi, co


odnosi się zwłaszcza do Wojowników znajdujących się pod
wpływem silnego i długotrwałego stresu.

Jeszcze jeden przykry atrybut wieku starszego to osłabienie


funkcji jelit. Stolce stają się twardsze, nieregularne i trudne
do wydalenia.

Przewlekłe zaparcia, kurcze, gazy i wzdęcia to po części


skutek osłabienia mięśni brzucha oraz ucisku narządów
wewnętrznych. Na szczęście można temu zaradzić za
pomocą odpowiedniej diety i stosownego programu ćwiczeń.

Profil metaboliczny

Chociaż Wojownik prezentuje, w sensie genetycznym, dość


„zapobiegliwy światopogląd”, to w odróżnieniu od Zbieracza
nie jest to reakcja na dawny niedobór żywności, ale raczej
warunki, w jakich kształtowały się pierwsze cywilizacje, w
okresie od ery neolitycznej (11 000 lat temu) do końca ery
żelaza (2500 lat temu). Nieustanne wojny, zarazy i
niedożywienie w owych czasach wywarły znaczny
epigenetyczny wpływ na populację (zwłaszcza na
kontynencie europejskim), a Wojownik jest niejako
genetycznym echem tej epoki.

Młodzi Wojownicy szybko się rozwijają dzięki intensywnemu


oddziaływaniu czynników wzrostowych, cechując się długimi i
mocnymi kończynami. Zwłaszcza kobiety, przedstawicielki
tego GenoTypu, mają długie nogi. Chociaż Wojowników
wyróżniają owalne, miękkie twarze, to, w przeciwieństwie do
innych „zapobiegliwych” GenoTypów, pod ich skórą nie
gromadzi się nadmiar tkanki tłuszczowej. Duży apetyt wcale
nie przekłada się w młodości na nadmierny przyrost masy
ciała. Oszczędność to bowiem w tym przypadku
epigenetyczna reakcja na potrzebę chwili, na poczucie
niepewności jutra, a nie na niedostatek.

Tak jak u Nauczyciela, GenoTyp Wojownika posiada antygen


grupy krwi A (typowy dla grup krwi A i AB). Ciekawe, że
Wojownicy albo nie wyczuwają smaku propylotiouracylu
(PROP), albo też jest on dla nich tak niemiły, iż wypluwają
testowy pasek (reakcja charakterystyczna dla
„nadsmakowców”).

Wojownicy mają długie głowy o nieco jajowatym kształcie.


Ich czaszki są dłuższe niż szersze. Badania naukowe
wykazały, że współ-

cześni ludzie odróżniają się od swoich starożytnych i


średniowiecznych przodków dwiema charakterystycznymi
cechami fizycznymi: są wyżsi i posiadają dłuższe głowy. Obie
te cechy charakteryzują Wojowników, którzy są bowiem na
ogół długonodzy i wysocy, co powoduje, że mogą ważyć
zaskakująco dużo, nie wyglądając przy tym na otyłych.
Łuki na odciskach palców, najczęściej kciuków i palców
wskazujących, to kolejna bardzo typowa dla Wojownika
cecha.

U Wojowników acetylacja ma zazwyczaj przebieg szybki i


wszechstronny. Inaczej niż u Badacza, u którego acetylacja
przebiega dość niesprawnie, w związku z czym ma on
trudności z odtruwaniem ustroju z toksyn środowiskowych,
Wojownik radzi sobie z tym aż za dobrze, co bywa przyczyną
odmiennych problemów. I właśnie dlatego wołowina i
wieprzowina nie stanowią dobrego pokarmu dla tego
GenoTypu, gdyż w ich ustroju następuje chemiczna
przemiana smażonego lub rozgotowanego mięsa w czynniki
rakotwórcze, które wiążą DNA i wywołują raka żołądka,
okrężnicy i sutka. Ta kombinacja oszczędnej epigenetyki z
szybką acetylacją czyni ponadto z Wojownika GenoTyp
podatny na cukrzycę wieku dorosłego.

Układ immunologiczny

Wojownik na ogół odznacza się znaczną odpornością. Nie


choruje przez długie okresy, a jeśli już, to najczęściej szybciej
niż inne Genotypy powraca do zdrowia.

Wojownicy to często ci pacjenci, którzy pokonują raka albo


prze-

żywają ciężkie zawały. Dość łatwo metabolizują substancje


pobudzające, a nawet toksyny i nie mają skłonności do
alergii. Jest to genetyczne dziedzictwo pradawnych czasów.
Wojownicy należeli bowiem do pierwszych mieszkańców
miast, a ich organizmy broniły się przed zarazami i
epidemiami, które unicestwiały mniej odporne GenoTypy.

Dieta
Wojownik ewoluował z dawnego genotypu rolnika, więc
wydaje się dosyć zaskakujące, że do tej grupy należeli liczni
wybitni wodzowie.

Można by przypuszczać, że to GenoTyp w rodzaju Łowcy


przeobraził się w człowieka oręża, ale to nieprawda; zadanie
myśliwych polegało na tropieniu zwierzyny, a nie na walce. A
skoro właściwie niczego nie posiadali, to i nie mieli czego
bronić. Tymczasem społeczności rolnicze wydały najlepszych
żołnierzy z prostej przyczyny. Były dobrze zorganizowane,
miały ustalone systemy wartości i rodziny oraz bliskich,
wymagających ochrony. Właśnie dlatego idealna dieta dla
Wojowników to dieta śródziemnomorska - dużo ryb, olejów,
zbóż, warzyw i owoców.

Wielu z moich pacjentów żywi obawy, że skoro na zdjęciach


widać już zmarszczki i wystające brzuchy, to za późno na
powrót do formy.

Powiadam im wtedy: „Nie jest pan(i) już dzieckiem, ale


można zostać sprawnym i witalnym czterdziesto- czy
pięćdziesięciolatkiem”. Wymaga to determinacji i
odpowiedniego planu. Przedstawiciele GenoTypu Wojownika,
dokładając nieco starań, są w stanie odzyskać świetną formę
i wkroczyć w „stateczny wiek” w zdrowiu i z optymizmem.
Pewnych rzeczy już się nie odzyska, za to można
wykorzystać bezcenne życiowe doświadczenia. Czyż to nie
George Bernard Shaw powiedział: „Cóż za szkoda, że młodzi
nie słuchają rad, jak korzystać z młodości”?

Dietetyczne „tak” i „nie”

Dietę dla GenoTypu Wojownika stanowi rodzaj


„zmodyfikowanej diety śródziemnomorskiej”, głównie
jarskiej, niskoglikemicznej, zasobnej w składniki odżywcze
pochodzenia roślinnego. Do korzystnych zaliczamy
wartościowe pokarmy i suplementy, które przeprogramowują
zapobiegliwe geny, wspierając spowalnianie procesów
starczych, usprawniają przemianę materii, dodając energii
życiowej i wspomagając utrzymanie optymalnej wagi ciała.

„Tak”:

Pokarm dla GenoTypu Wojownika powinien zawierać składniki


odżywcze, które:

Posiadają odżywcze bloki budulcowe, niezbędne do


skorygowania aktywności genów, zasobne w składniki
usprawniające metylację genów, takie jak witamina B2,
cholina i metionina (aminokwas), a także regulatory
histonowe, takie jak kurkumina, miedź i biotyna.

Są zasobne w sprzyjające utrzymaniu równowagi


hormonalnej fitoestrogeny. Termin „fitoestrogen” może
być nieco mylący.

Antychorobowe właściwości tych związków nie mają bowiem


wiele wspólnego z oddziaływaniem hormonów. Fitoestrogeny
najprawdopodobniej chronią Wojownika przed licznymi
schorzeniami, w tym rakiem sutka i prostaty, osteoporozą,
chorobami układu sercowo-naczyniowego oraz zapaleniami.
Ważne źródła spożywcze tych związków to siemię lniane i
sezamowe oraz różne gatunki owoców.

Zwiększają masę mięśniową i redukują podściółkę


tłuszczową.

Utrzymanie równowagi hormonalnej usprawnia metabolizm i


przyspiesza uzyskanie optymalnej wagi ciała. Produkty,
sprzyjające chudnięciu przez Wojownika, oznaczono
gwiazdką (*).

Chronią i odbudowują układ krwionośny i serce. Z


wiekiem u wielu Wojowników pojawiają się problemy z
krążeniem. Pokarm, zasobny w antyoksydanty zwane
flawonami, chroni delikatne ścianki tętnic przed
uszkodzeniem. Spore ilości tych związków znajdują się w
herbacie, owocach i jarzynach.

Spowalniają „tykanie” zegara biologicznego. Inne


antyoksydanty, takie jak witamina E oraz selen, mogą nieco
wyhamować przyspieszone starzenie się osób, należących do
GenoTypu Wojownika.

„Nie”:

A oto rodzaje żywności, której spożycie należy ograniczyć


albo w ogóle wyeliminować z diety Wojownika. To między
innymi pokarmy, które:

Wywołują stany zapalne tętnic. Należy unikać


czerwonego mięsa (wieprzowiny i wołowiny) oraz tłuszczów
„trans”. Produkty te powodują zapalenia tętnic, gęstnienie
krwi i przyspieszają procesy starcze.

Spowalniają przemianę materii. Ciekawe, że wiele


produktów spożywczych, które wywołują zaburzenia
hormonalne u Wojownika, równocześnie spowalnia
metabolizm i powoduje tycie.

Charakteryzują się niewłaściwą proporcją „dobrych”


do „złych” kwasów tłuszczowych. Niewłaściwa proporcja
tłuszczów omega-6

do omega-3 może zakłócać metabolizm i prawidłowe


funkcjonowanie układu immunologicznego.

Mają wysoki indeks glikemiczny. Wysokoglikemiczne


produkty spożywcze powodują znaczne skoki poziomu cukru
oraz insuliny.
Unikanie ich to klucz do redukcji ryzyka chorób serca,
cukrzycy i utrzymania prawidłowej wagi ciała.

Niektórych z tych rzeczy Wojownik powinien się wystrzegać


tylko przez względnie krótki okres, do czasu przywrócenia
równowagi i wyzbycia się dolegliwości. Po upływie 3 do 6
miesięcy można je z powrotem w ograniczonych ilościach
wprowadzić do diety. Produkty te oznaczyliśmy dwiema
gwiazdkami (**). Zwalczanie poważniejszych schorzeń
wymaga unikania ich przez dłuższy okres.

Produkty obojętne

Chodzi tu o artykuły spożywcze, które nie są dla Wojownika


ani specjalnie dobre, ani złe. Można po nie sięgać z rozwagą
(2 do 5 razy tygodniowo). Zawarte w nich składniki odżywcze
przynoszą korzyści, niemniej jednak nie przywrócą
równowagi w funkcjonowaniu genów ani też nie uczestniczą
w naprawie komórek. Wojownik może raczyć się tymi
produktami do woli, nie zaniedbując przy tym jednak
żywności szczególnie dlań zalecanej. A ponieważ dieta
GenoTypowa nadal znajduje się na etapie rozwoju i często
dorzucam do zestawu zalecanej żywności nowe produkty, to
osoby znające język angielski mogą zajrzeć na stale

aktualizowaną

moją

stronę

internetową

(www.genotypediet.com), zwłaszcza w przypadku


wątpliwości co do jakiegoś konkretnego rodzaju produktu
spożywczego.

Wojownik powinien teraz przystąpić do dzieła, przechodząc


od razu do lektury rozdziału 14, zapoznając się z dietą dla
swojego GenoTypu.

Dalej, w rozdziale 19, zamieszczono spis produktów


spożywczych, suplementów i ćwiczeń optymalnych dla
Wojownika.

Rozdział 13

GenoTyp 6: Koczownik

GenoTyp pełen skrajności, szczególnie wrażliwy na warunki


środowiskowe, zwłaszcza skoki ciśnienia atmosferycznego i
pobyt na znacznych wysokościach. Koczownik jest podatny
na dolegliwości nerwowo-mięśniowe i zaburzenia układu
odpornościowego, przy tym jednak, o ile tylko zachowuje
zdrowie, optymalnie przetwarza kalorie i stosunkowo powoli
się starzeje.

Typowe cechy Koczownika

Psychologiczne

Biometryczne

Biochemiczne

Flegmatyk, typ

Białe linie na

Grupa krwi B lub AB

spolegliwy, unikający
odciskach palców

„Smakowiec”

konfliktów

Częste występowanie Niemal zawsze Rh+

Spokojny, a przy tym

pętli łokciowych

bystry

na odciskach palców

Racjonalny optymista; Symetryczna budowa

lubi się bawić

ciała

Zazwyczaj skrywa

Stosunek długości

emocje

palców wskazującego i

Potrafi wykorzystywać

serdecznego typowy

techniki wizualizacyjne dla danej płci

w okresach

Skrajny wzrost: wysoki


rekonwalescencji

lub niski

Kwadratowy kształt

głowy

Nogi zazwyczaj

dłuższe od tułowia

Niekorzystny stosunek

obwodu w pasie i w

biodrach (u mężczyzn)

Względnie często:

rude włosy i zielone

oczy

Elżbieta I (królowa brytyjska)

„Miętowa Patty” (postać z komiksów i kreskówek)

Sławni Koczownicy Abraham (biblijny patriarcha)

Winston Churchil (brytyjski premier)

Typowe cechy Koczownika (ciąg dalszy)

Hasło przewodnie

„Nowe życie w nowym miejscu”.

Jedność ciała i umysłu


Zrównoważony układ immunologiczny; zdrowy

Mocne strony

Koczownik nie ma skłonności do alergi ani stanów

zapalnych

Dobrze radzi sobie ze stresem

Nietypowość i skrajności utrudniają diagnozowanie


dolegliwości

Słabości, z którymi

Wrażliwy przewód pokarmowy z możliwą

trzeba się liczyć

nietolerancją na gluten

Zaburzenia w funkcjonowaniu układu

immunologicznego i oczyszczaniu ustroju ze

„śmieci”

Skłonność do powoli rozwijających się infekcji,

Zagrożenia dla

na przykład wirusowych i pasożytniczych oraz

zdrowia

brodawek

Schorzenia nerwowo-mięśniowe w wieku starszym


Szybko się męczy

Czasami miewam spore trudności z porozumiewaniem się z


mło-docianymi pacjentami, gdyż mam wrażenie, że zostali
zaciągnięci do mojej kliniki przez swoich rodziców. Wielu
odnosi się do mnie wyzy-wająco lub biernie, wpatruje się w
czubki butów, odpowiada mono-sylabami i wzdycha z
irytacją tak jak to mają w zwyczaju nastolatki. My, lekarze,
często sami jeszcze pogarszamy sytuację, gdyż na ogół

porozumiewamy się z dziećmi poprzez ich rodziców lub


próbując przemówić im do rozsądku za pomocą tak
abstrakcyjnych koncepcji, jak

„dobro zdrowia”. Większość lekarzy już me pamięta, jak to


jest być dzieciakiem. W przeciwieństwie do dorosłych, dzieci
traktują świat konkretnie, o czym łatwo się przekonać na
szkolnych wywiadówkach.

A jednak Claire różniła się od większości nastolatków. Przede


wszystkim rozmawiała już z wieloma lekarzami na temat
trapiącego ją chronicznego zmęczenia. Zasięgała opinii
głównie pediatrów, ale także immunologa oraz specjalisty od
chorób zakaźnych. Rozmawiała również z kilkoma
dietetykami. Pomimo swoich niedomagań była bardzo
sympatyczną, komunikatywną 18-latką; miała uroczych
rodziców i takież rodzeństwo.

Stawiano niepewne diagnozy, rozpoznając zespół


przewlekłego zmęczenia i chorobę Lyme (typ zakażenia
wirusowego), ale w istocie nikt nie umiał powiedzieć, co
dolegało tej młodej damie. Teoretycznie uczęszczała do
drugiej klasy szkoły średniej, ale właściwie nie chodziła na
lekcje, odkąd trzy lata wcześniej zaczęły się jej problemy
zdrowotne.
Nauczyciele odwiedzali ją w domu kilka razy tygodniowo.
Jednakże nawet minimalny wysiłek wyczerpywał Claire, która
obawiała się, że coraz bardziej pozostaje w tyle z nauką.

Badanie lekarskie wykazało, że Claire ma obrzmiałe gruczoły


pod podbródkiem i na szyi, a także lekko powiększoną
śledzionę. We wczesnym dzieciństwie doszło u niej do
przedwczesnego rozwinięcia piersi, jeszcze przed okresem
dojrzewania. Miała grupę krwi B i zaliczała się do
niewydzielaczy. Bardzo niskie ciśnienie krwi powodowało, że
często doznawała zawrotów głowy, wstając z pozycji
siedzącej. Na jej odciskach palców doszukałem się dziesięciu
pętli łokciowych, a każdy z tych odcisków był dosłownie
poprzecinany „białymi kreskami”, zacierającymi nieco układ
linii papilarnych. Młoda pacjentka miała wyjątkowo długie
palce wskazujące.

Jej mama wyznała mi, że „Claire to jakby dwie zupełnie różne


osoby, w zależności od pogody”. Spadek ciśnienia
barometrycznego, zwiastujący zazwyczaj deszcze lub burzę,
sprawiał, że Claire kładła się do łóżka z okropnym bólem
głowy. Z kolei gdy było słonecznie i pogodnie, Claire wprost
nie mogła usiedzieć w miejscu.

Analiza wykazała, że Claire z pewnością należy do GenoTypu


6

(Koczownika), o czym świadczyło wiele wspomnianych już


pętli łokciowych, grupa krwi B i silne uwrażliwienie na
pogodę i ciśnienie atmosferyczne. Na zespół przewlekłego
zmęczenia cierpi całkiem wielu Koczowników, a źródło tej
dolegliwości, a także mnóstwa innych problemów
zdrowotnych, sprowadzało się do mikroskopijnej cząsteczki -

do tlenku azotu.
Taka cząsteczka (oznaczana symbolem NO), złożona z atomu
azotu i atomu tlenu, jest tak nietrwała i ulega tak szybkiemu
rozpadowi, że badacze zainteresowali się nią poważniej
dopiero przed kilkoma laty, gdyż wcześniej nie umiano jej
„namierzyć”. A jednak tlenek azotu odgrywa w organizmie
niezwykle ważną rolę. Otóż uaktywnia komórki zwane
makrofagami, elementy układu immunologicznego, który
oczyszcza ustrój z ciał obcych w trakcie chorób i kontuzji.
Jako „śmieciarze” układu odpornościowego makrofagi
wykorzystują tlenek azotu do wymiatania z organizmu
pasożytów, wirusów itp.

Podobnie jak to się działo w przypadku Claire, u wielu


przedstawicieli GenoTypu Koczownika występują problemy z
utrzymaniem NO na właściwym poziomie i skutecznym
funkcjonowaniem tego związku w ustroju. Często zdarza się
tak, iż w jednej części ciała jest go za dużo, a w innej za
mało. U Claire nie stwierdziliśmy niedoboru tlenku azotu w
układzie krążenia, co przyczynia się do złego reagowania na
niskie ciśnienie i wahania pogody. Jednakże w innych
składowych organizmu -

choćby w układach immunologicznym i nerwowym -


występował

oczywisty brak tego związku.

Na szczęście regulację NO można przeprowadzić za pomocą


diety i suplementów. Zaleciliśmy Claire stosowanie diety dla
GenoTypu Koczownika, uzupełniając ją kilkoma
suplementami, radząc ponadto jej rodzicom, aby odstawiła
ponad 40 suplementów, które zapisali jej inni lekarze i
dietetycy. Skłoniłem też Claire do uprawiania ćwiczeń
wizualizacyjnych, aby wyobrażała sobie, że wprost „kipi”
energią, a jej ciało funkcjonuje idealnie.
Kuracja potrwała trochę - około pół roku - niemniej stopniowo
Claire zaczęła dochodzić do siebie. Uwielbiała ćwiczenia
wizualizacyjne, mówiąc mi, że dzięki nim czuje się „skupiona
i odprężona”. Po upływie kilku tygodni zaczęła wraz z matką
chodzić na zakupy, a wkrótce potem wyprowadzać psa na
wieczorne spacery. W dzieciństwie uwielbiała zajmować się
wraz z ojcem starym rodzinnym samochodem, a jesienią,
gdy na nowo podjęła naukę w szkole, znów mogła poświęcać
się temu hobby.

Sądziłem, że na dobre straciłem Claire z oczu, gdyż jej


rodzina przeprowadziła się do Teksasu, gdzie jej ojciec dostał
połączoną z awansem pracę. Jednak pewnego dnia
otrzymałem bardzo miły liścik z maturalnym zdjęciem Claire i
fotką jej przystojnego, choć może nieco za bardzo
wytatuowanego i obwieszonego kolczykami chłopaka.

„Nic z tego by nie wyszło bez pana. Ucałowania, Claire” - to


wszystko, co napisała.

Koczownicy w swoim żywiole

Koczownik łatwo się zaprzyjaźnia z innymi, w tym także z


przedstawicielami „swojego” GenoTypu. To ludzie
bezkonfliktowi i bez-problemowi, są na ogół optymistyczni,
rozsądni i lubią się bawić.

Można by stwierdzić, że Koczownik „świetnie się


komunikuje”, przy czym należy to rozumieć w szerszym
ujęciu psychologicznym. Naturalne kontrolowanie aktywności
tlenku azotu idzie u niego w parze z nadzwyczajnymi
talentami wizualizacyjnymi. Koczownicy to pacjenci, którzy
szybko wracają do zdrowia pod wpływem medytacji i ćwiczeń
mentalnych, uosabiając jedność umysłu i ciała.

Generalnie Koczownicy odznaczają się świetnym


metabolizmem.
Jeśli nie trapią ich inne choroby, nie mają problemów z
otyłością, cukrzycą czy dolegliwościami układu krążenia. Ich
hormony zwykle funkcjonują prawidłowo, lecz oni sami nie
najlepiej radzą sobie ze stresem i często sypiają
niespokojnie.

Zakres typowych problemów

Utrata właściwej kontroli nad tlenkiem azotu w organizmie


może zakłócić Koczownikom zdrowe przeżywanie wieku
podeszłego. Należy utrzymać tę ustrojową równowagę
poprzez odpowiednią dietę i tryb życia: załamanie się tej
istotnej dla Koczownika funkcji niemal zawsze powoduje
problemy z odpornością, krążeniem i sprawnością mózgu w
starszych latach.

Koczownicy przejawiają skłonności do powoli rozwijających


się schorzeń neuro-zwyrodnieniowych, które są skutkiem
infekcji wirusowych w młodości, a które dają o sobie znać
dopiero w późniejszym okresie życia. Częściej od
reprezentantów innych GenoTypów zapadają na choroby
autoimmunologiczne, takie jak toczeń, stwardnienie rozsiane
i stwardnienie rdzenia boczne zanikowe (tak zwaną chorobę
Lou Gehriga).

Przyczyną problemów zdrowotnych Koczownika bywają też


śle-dziona i wątroba, w związku z czym GenoTyp ten częściej
cierpi na zapalenia wątroby, w tym wirusowe, oraz marskość
tego narządu.

Profil metaboliczny

Koczownicy cechują się na ogół mocnymi kośćmi i wyższym


od przeciętnego indeksem masy ciała lub stosunkiem
obwodu w talii do obwodu w biodrach, co jednak w ich
wypadku nie jest raczej oznaką nadmiaru tłuszczu, ile
krzepkiej budowy. Koczownicy to często typy mezomorficzne,
ze stosunkowo niewielkim zapasem tkanki tłuszczowej,
sporymi kośćmi, przeciętnym lub szybkim tempem
przemiany materii oraz znaczną masą mięśniową. Niżsi
Koczownicy są szczuplejsi, z drobniejszym karkiem i
tułowiem. Większość wysokich Koczowników ma szerokie
twarze, regularne rysy i kształt nosa oraz, często,
kwadratowe szczęki, z kolei niżsi nierzadko odznaczają się
urodą i mniej kanciastą żuchwą.

Rozwój prenatalny Koczowników wydaje się w dużym stopniu


za-leżeć od wysokości obszaru, na którym zamieszkuje
przyszła matka.

Urodzeni w górach Koczownicy często bywają wyżsi, a na


obszarach nizinnych - niżsi, przy czym ci ostatni zwykle
cechują się bardziej asymetryczną budową. Typowa oznaka
asymetrii u Koczownika to różna wielkość piersi u kobiet i
jąder u mężczyzn, natomiast przejawem symetrii jest
odpowiedni do płci stosunek długości palców wskazujących
do serdecznych, to jest mężczyźni mają dłuższe palce
serdeczne na obu dłoniach, a kobiety - wskazujące. Prawie
wszyscy wyżsi Koczownicy zwykle bywają symetryczni, co
świadczy o spokojnym przebiegu rozwoju w okresie
prenatalnym.

Układ linii papilarnych na odciskach palców Koczowników


także często jest bardzo znamienny. Nierzadko występuje na
nich wiele tak zwanych pętli łokciowych, a jeśli ich liczba
przekracza 10 oraz w'

rodzinie występowały przypadki choroby Alzheimera, to


osoby z tyloma wzorami tego typu na odciskach palców
powinny ze szczególną uwagą zapoznać się z suplementami,
wymienionymi w planie dietetycznym dla Koczownika, dla
utrzymania sprawnego mózgu i dobrej pamięci na stare lata.

Układ immunologiczny
Skrajności stanowią również cechę układu odpornościowego
Koczowników. Ich praprzodkowie byli pierwszymi pasterzami,
którzy musieli stale wędrować wraz ze swoimi stadami,
natrafiając na różny klimat i gatunki flory i fauny. Dawni
Koczownicy jako pierwsi opa-nowali też jazdę konną, co
stanowiło przełom, w doniosły sposób zmieniający relacje
człowieka z czasem i przestrzenią. Odtąd można było
przemierzać setki kilometrów, miast po prostu przemieszczać
się, jak wcześniej, z jednej doliny do nowej, pobliskiej. Być
może z tego powodu Koczownik ma zasadniczo tolerancyjny
układ immunologiczny. W

opozycji do Nauczyciela, którzy zazwyczaj wędrował pieszo i


w związku z tym miał więcej czasu na przystosowanie się do
warunków nowego domostwa, Koczownik na koniu mógł
szybko wejść w styczność z nowymi groźnymi mikrobami.
Swoją drogą, właśnie z takimi problemami borykają się
dzisiejsi specjaliści od zwalczania chorób zakaźnych:
pasażerowie samolotów przywożą do swoich domów
tropikalne schorzenia i zarażają sąsiadów, którzy nie mają
naturalnej odporności na tego rodzaju zarazki.

W ten sposób u Koczowników wykształciła się bardziej


specyficzna w porównaniu z Nauczycielami osobliwa
tolerancja, a ich układy immunologiczne często prowadzą
zmagania, niejednokrotnie trwające przez całe życie, ze
stosunkowo niegroźnymi, przewlekłymi infekcjami
wirusowymi. Zakłócenie produkcji tlenku azotu osłabia układ
odpornościowy, który powinien atakować tych intruzów i
oczyszczać z nich organizm. Jasnym przejawem podobnej
nieprawidłowości jest właśnie zespół chronicznego
zmęczenia.

A jednak u niektórych Koczowników układ immunologiczny


uaktywnia się nawet za bardzo. Wtedy niemal zawsze mamy
do czynienia z nadaktywnością tak zwanych komórek
niszczycielskich, stanowiących element układu
odpornościowego. Koczownicy mogą zapadać na takie
schorzenia autoimmunologiczne, jak toczeń, reumatoidalne
zapalenie stawów czy sarkoidoza, co często przytrafia się
Koczownikom pochodzenia azjatyckiego i afrykańskiego z
białymi liniami na odciskach palców.

Dieta

Koczownicy powinni utrzymywać złożoną dietę, której


zrównoważenie wymaga pewnych starań. Mogą być uczuleni
na pewne związki, zwłaszcza na białka zwane lecytynami,
obecne w wielu produktach spożywczych. Niektórzy z
Koczowników są też nadwrażliwi na gluten, o czym świadczą
białe linie na odciskach palców. Taka niejednorodność
powoduje, że i dieta dla Koczownika jest bardziej
zróżnicowana.

Koczownik to jeden z nielicznych GenoTypów


przystosowanych genetycznie do konsumpcji
fermentowanych produktów nabiałowych, choć bywają i
Koczownicy, którzy nie tolerują laktozy. Geny odziedziczone
po dawnych pasterzach, żywiących się głównie mlekiem i
jego przetworami, sprawiają, że ich współcześni potomkowie
mogą jadać duże ilości nabiału przez całe życie. O
pochodzeniu od pradawnych pasterzy świadczy też kształt
siekaczy oraz wgłębienie na tylnej powierzchni przednich
górnych zębów, które zresztą u Koczowników są na ogół dość
małe.

GenoTyp Koczownika posiada wiele naturalnych uzdolnień. A


jeśli nawet Koczownik nie czuje się zbyt dobrze wpisany w
pewne sztywne wzorce, to, postępując po swojemu, może
cieszyć się krzepą, zdrowiem i mądrością w starszym wieku.
Dieta GenoTypowa uwzględnia indywidualne zróżnicowanie,
a Koczownicy to prawdziwi indywidualiści.
Dietetyczne „tak” i „nie”

Dietę dla GenoTypu Koczownika stanowi rodzaj „diety


pasterskiej”, głównie mięsno-jarskiej, skąpolecytynowej i
niskoglutenowej. Do korzystnych dla Koczownika zaliczamy
wartościowe pokarmy i suplementy, które przeprogramowują
zapobiegliwe geny, wspierając spowalnianie procesów
starczych, usprawniając przemianę materii, dodając energii
życiowej i wspomagając utrzymanie optymalnej wagi ciała.

„Tak”:

Pokarm dla GenoTypu Koczownika powinien zawierać


składniki odżywcze, które:

Posiadają odżywcze bloki budulcowe, niezbędne do


skorygowania aktywności genów, zasobne w składniki
usprawniające metylację genów, takie jak witamina B12 oraz
zielona herbata, a także regulatory histonowe, takie jak
kurkumina, żeń-szeń, szałwia i biotyna.

Regulują produkcję i aktywność tlenku azotu.


Utrzymywanie przez Koczowników w dobrej formie układu
krążenia, układu immunologicznego oraz nerwowego
poprawia funkcjonowanie w organizmie tlenku azotu,
koordynującego zresztą pracę wspomnianych układów.
Najlepsze dla Koczownika są pokarmy zasobne w takie
aminokwasy, jak arginina i cytrulina.

Odbudowują wyściółkę jelit. Koczownicy często mają


poważnie uszkodzoną śluzówkę przewodu jelitowego, czego
świadectwem są białe linie na odciskach palców. Pokarm
zasobny w krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe oraz
probiotyki (korzystne bakterie) umożliwi przywrócenie jelitom
zdrowego stanu.
Zwiększają masę mięśniową i redukują podściółkę
tłuszczową.

Optymalizacja produkcji tlenku azotowego usprawnia u


Koczowników metabolizm i przyspiesza uzyskanie optymalnej
wagi ciała. Produkty, sprzyjające chudnięciu przez
Koczownika, oznaczono gwiazdką (*).

„Nie”:

A oto rodzaje żywności, której spożycie należy ograniczyć


albo w ogóle wyeliminować z diety Koczownika. To między
innymi pokarmy, które:

Wywołują hipoglikemię. Skoro niski poziom cukru we


krwi jest u Koczowników podłożem osłabienia i przewlekłego
zmęczenia, należy utrzymywać dietę, która utrzyma stężenie
cukru we krwi w wąskim optymalnym zakresie.

Spowalniają przemianę materii. Ciekawe, że wiele


produktów spożywczych, które powodują u Koczownika
hipoglikemię, równocześnie spowalnia metabolizm i
powoduje tycie.

Podrażniają jelita. Wiele artykułów spożywczych zawiera


składniki, które mogą podrażniać śluzówkę jelit, powodując
stany zapalne i uczucie zmęczenia. Odnosi się to zwłaszcza
do licznych produktów zawierających pleśń i grzyby.

Zawierają gluten. Gluten to białko, znajdujące się w


różnych produktach zbożowych, które może podrażniać
wyściółkę jelit u wrażliwych osobników. Koczownicy, którzy
odkryją białe linie na swoich odciskach palców, powinni
ograniczyć spożycie pokarmów zawierających gluten.
Niektórych z tych produktów Koczownik powinien się
wystrzegać tylko przez względnie krótki okres, do czasu
przywrócenia równowagi i wyzbycia się dolegliwości. Po
upływie 3 do 6 miesięcy można je z powrotem w
ograniczonych ilościach wprowadzić do diety. Produkty te
oznaczyliśmy dwiema gwiazdkami (**). Zwalczanie
poważniejszych schorzeń wymaga unikania ich przez dłuższy
okres.

Produkty obojętne

Chodzi tu o artykuły spożywcze, które nie są dla Koczownika


ani specjalnie dobre, ani złe. Można po nie sięgać z rozwagą
(2 do 5 razy tygodniowo). Zawarte w nich składniki odżywcze
przynoszą korzyści, niemniej jednak nie przywrócą
równowagi w funkcjonowaniu genów Koczownika ani też nie
uczestniczą w naprawie komórek. Koczownik może raczyć się
tymi produktami do woli, nie zaniedbując przy tym jednak
żywności szczególnie dlań zalecanej. A ponieważ dieta
GenoTypowa nadal znajduje się na etapie rozwoju i często
dorzucam do zestawu zalecanej żywności nowe produkty, to
osoby znające język angielski mogą zajrzeć na stale
aktualizowaną moją stronę internetową
(www.genotypediet.com), zwłaszcza w przypadku
wątpliwości co do jakiegoś konkretnego rodzaju produktu
spożywczego.

Koczownik powinien teraz przystąpić do dzieła, przechodząc


od razu do lektury rozdziału 14, zapoznając się z dietą dla
swojego GenoTypu.

Dalej, w rozdziale 20, zamieszczono spis produktów


spożywczych, suplementów i ćwiczeń optymalnych dla
Koczownika
CZĘŚĆ IV

Diety Genotypowe:

sześć różnych dróg ku zdrowiu

Rozdział 14

Czerpanie optymalnych korzyści ze stosowania diety


dla swojego GenoTypu

Pomimo że wielu czytelników niniejszej książki zna już


zasady prawidłowego odżywiania i wie, jakie produkty
spożywcze należy kupować, warto jednak przypomnieć raz
jeszcze fundamentalne zasady.

Oto podstawowe reguły zdrowego życia, które wpajam


pacjentom, bez względu na to, do jakiego GenoTypu należą.

Dziesięć przykazań, dotyczących właściwego stylu


życia

1. Najważniejsze, co się jada, a nie to, czego się


unika. Studiując medycynę naturalną, badaliśmy przyczyny
schorzeń, zawsze zaczynając od diety. Jednakże moi
wykładowcy interesowali się głównie przeprowadzaniem
testów na alergie pokarmowe oraz stosowaniem diet
restrykcyjnych i bywało tak, że pacjentom zalecano unikać
wszystkiego poza wodą z sokiem cytrynowym i ciastkami
ryżowymi! Obecnie, po ćwierćwieczu praktyki lekarskiej,
wiem już, że to niewłaściwe podejście.

Zdarza się, że powiadam pacjentom, iż unikanie pewnych


pokarmów
„wpłynie na poprawę ich (pacjentów) stanu zdrowia”, ale w
istocie chcę w ten sposób przekazać informację, że to, co
jemy, czyni nas zdrowszymi.

Tak więc, podejmując dietę, skupmy się na tych artykułach


spożywczych, na których dany GenoTyp „rozkwita”,
następnie stopniowo eliminując z lodówek i spiżarni produkty
niekorzystne.

2. Nie należy jeść, kiedy jest się zdenerwowanym lub


zestresowanym. Napięcie czy podenerwowanie w trakcie
jedzenia, niemożność odprężenia się w czasie posiłku
niekorzystnie wpływa na trawienie.

3. Nie należy jeść głównego posiłku po godzinie 19.00.


Jeśli ktoś chce być szczupły i sprawny, powinien konsumować
główny codzienny posiłek wcześniej. Wyniki badań dwóch
grup kontrolnych, których członkowie jadali to samo, ale o
różnych porach, wykazują, że ci, którzy zjadali główny
posiłek wieczorami, przybierali na wadze, natomiast ci,
którzy spożywali obiad popołudniami - nie.

4. Nie ćwicz do wyczerpania. Należy ćwiczyć dość


intensywnie, ale bez przesady. Jeśli ktoś po ćwiczeniach musi
się położyć, oznacza to, że narzucił sobie za ostre tempo.

5. Nie odchudzaj się. Zalecenie to brzmi pewnie trochę


dziwnie w dietetycznej książce, ale jednak ma sens: wiele
osób o GenoTypie Wojownika lub Zbieracza próbuje różnych
nieskutecznych diet odchudzających. Nasza dieta to rodzaj
mapy, przewodnika, a niekrępującego „gorsetu”. Gdy
stopniowo wprowadzimy jej zasady do codziennego życia,
korzyści staną się zauważalne. Ważna uwaga: odpowiednia
dieta poprawia samopoczucie, a nie pogarsza je.

6. Wstawaj zaraz po przebudzeniu. Kiedy tylko otworzysz


oczy, wstań z łóżka i rozpocznij nowy dzień. To dopomoże w
regulacji cyklu snu i czuwania, a także doda życiowej energii.
Zbyt długie spanie albo wylegiwanie się w rzeczywistości
tylko pogarsza samopoczucie.

7. Nie udawaj się na spoczynek zestresowany. Poświęć


nieco czasu na zrelaksowanie się przed snem. Weź ciepłą
kąpiel, obejrzyj komedię na DVD, pogadaj z kimś bliskim lub
zaprzyjaźnionym.

8. Staraj się nie łączyć skrobi z białkami. Właściwe


łączenie produktów pokarmowych (to jest jadanie mięs
razem z bogatymi w błonnik warzywami, a węglowodanów
oddzielnie) skraca czas przechodzenia posiłku przez przewód
trawienny, a zatem mniej obciąża komórki układu
immunologicznego w tymże przewodzie, sprawia, że pracują
wydajniej i redukują stany zapalne. Nie należy jednak
przesadzać, by nie wpędzać się w dodatkowy stres, ale
postarać się w jakimś stopniu zadbać o odpowiednie łączenie
produktów z różnych grup pokarmowych.

9. Bądź otwarty. Stosowanie diety GenoTypowej powinno


stanowić przygodę, a nie „drogę przez mękę”. Pozostań
otwarty na różne idee; próbuj nowe produkty, gotuj je w
nowy dla siebie sposób. Dziel się pomysłami ze znajomymi.
Wykorzystaj Internet do nawiązywania kontaktów z podobnie
myślącymi ludźmi.

10. Korzystaj z tego, co dobre i nie przejmuj się


resztą. Przy-swajanie wszelkich systemów myślowych
wymaga pewnego czasu, swoistego „przetrawienia”. Jeśli coś
w diecie GenoTypowej nie odpowiada ci, zostaw to na pewien
czas i daj sobie czas na osiągnięcie tego, co leży w zakresie
twoich możliwości. Pomyślny efekt pierwszych zmian z
pewnością zachęci do dalszych prób.

Grupy pokarmów w diecie GenoTypowej


Czerwone mięso

Pomimo propagowanych różnych teorii, że dla wszystkich


ludzi przejście na wegetarianizm byłoby korzystne,
antropolodzy dysponują dowodami, iż to nieprawda.
Czerwone mięso z hodowli ekologicznych, a także dziczyzna,
choć nie najlepsze dla GenoTypów Nauczyciela i Wojownika,
okazują się niezbędne dla pozostałych GenoTypów, przede
wszystkim dla Łowcy i Zbieracza oraz, w mniejszym stopniu,
Koczownika i Badacza. Z drugiej strony tłuste, nafaszerowane
sterydami i antybiotykami mięso zwierząt hodowanych w
nieludzkich warunkach nie tylko nie jest korzystne, ale nawet
powoduje gromadzenie się w ustroju sprzyjających
powstawaniu stanów zapalnych złogów i toksyn.

Warto szukać mięsa określanego jako „organiczne” bądź


„ekologiczne”, choć w istocie najlepsze pochodzi od zwierząt,
którym umożliwia się swobodny wypas, gdyż nawet w wielu
„ekologicznych” gospodarstwach bazuje się na paszach,
złożonych z kukurydzy i soi, a rośliny te nie stanowią
naturalnego pokarmu zwierząt pastewnych.

Drób

Niektóre GenoTypy, na przykład Zbieracz i Koczownik,


powinny raczej unikać mięsa drobiowego, zwłaszcza kurcząt.
Inne, na przykład Nauczyciel, powinny spożywać go niewiele.
Łowcy i Badacze mogą śmiało odżywiać się drobiem,
zwłaszcza mięsem ptaków latających, lepszym od mięsa
większości gatunków drobiu hodowlanego. Mięso ptaków
lotnych jest ciemniejsze, zawiera więcej mioglobiny,
barwnika w mięsie, optymalnego dla funkcjonowania
metabolizmu wspomnianych GenoTypów. Podobnie jak w
przypadku mięsa czerwonego, należy wyszukiwać mięso
drobiowe z najlepszych źródeł: ekologiczne, nie skażone
hormonami ani antybiotykami.
Jaja

W mniejszym bądź większym stopniu wszystkie GenoTypy


mogą korzystać z dostępnych w handlu jaj, jako z pełnego i
niedrogiego źródła białka. W wielu fermach dba się o
zwiększanie zawartości kwasów tłuszczowych omega-3 w
jajach, dodając do paszy 10 do 20 procent siemienia
lnianego, wskutek czego w jajach znoszonych przez takie
kury stężenie kwasu omega-3 jest wyższe. Szukajmy jajek
„zasobnych w DHA”, inne ważne źródło kwasów tłuszczowych
omega-3, niezbędnych do prawidłowego

funkcjonowania

układu

nerwowego

immunologicznego.

Ryby i owoce morza

Łowcy i Badacze (GenoTypy „reaktywne”) oraz Wojownicy


(GenoTyp, cechujący się gęstą, lepką krwią) czerpią
największe korzyści ze spożywania tłustych ryb morskich,
bogatych w kwasy tłuszczowe omega-3 i omega-6, które
mają właściwości przeciwzapalne oraz regulują pracę
podwzgórza, przysadki i nadnerczy, wpływając na poprawę
odczuwanego nastroju i umiejętność skutecznej walki ze
stresem. Zdrowe kwasy tłuszczowe znajdują się w mięsie i
podrobach ryb tłustych i tylko w wątrobie ryb chudych. Te
ostatnie są najlepsze dla GenoTypów Koczownika i
Nauczyciela, ponieważ białko w mięsie tych ryb sprzyja
zdrowiu śluzówki jelit i nie dopuszcza do nadmiernego
rozrostu kolonii bakteryjnych w przewodzie pokarmowym.
Kupować należy łososia pełnomorskiego, a nie hodowlanego.
Wszystkie GenoTypy, głównie Badacze, winny interesować
się kwestią skażenia mięsa odławianych ryb; sytuacja w tej
mierze stale się zmienia, więc warto szukać odpowiednich
informacji na ten temat w Internecie i mediach.

Nabiał

Produkty nabiałowe to relatywne novum w ludzkiej diecie,


różnie wpływające na poszczególne GenoTypy. Te artykuły
nabiałowe, które mogą stanowić problem dla jednego
GenoTypu, na inny działają czasami wręcz leczniczo. Na
przykład wobec uczulenia na miko- toksyny (pleśnie i grzyby)
Badacze powinni unikać serów pleśniowych, czyli takich
gatunków, jak gorgonzola, limburger, stilton czy roquefort,
zawierających takie mikroorganizmy, jak Penicillium
roqueforti lub Pénicillium glaucum. Z kolei niektóre sery
dojrzewające działają bardzo korzystnie na układ trawienny
Nauczyciela. Sery miękkie, takie jak ricotta czy mozzarella,
bywają dobrze tolerowane przez GenoTypy Wojownika i
Koczownika, natomiast Łowcy reaguje źle na prawie
wszystkie sery.

Białko roślinne

Napisałem kiedyś, że gdyby tak usypać stosy ze wszelkich


produktów, zjedzonych przez ludzkość od początku istnienia
naszego gatunku, to zapewne największy kopiec powstałby z
żołędzi. Inne, zasobne w białka rośliny, najczęściej fasole,
orzechy i nasiona, stanowiły główny prowiant w czasach
głodu i niedostatku, a - odpowiednio dobrane - wciąż są
dobrym źródłem protein dla Łowców. Do wielu orzechów i
nasion należy podchodzić ostrożnie, zwłaszcza do tych, które
zawierają alergeny i lektyny. Szukajmy punktów sprzedaży,
gdzie ziarna, orzechy i nasiona roślin strączkowych są jak
najświeższe.

W odróżnieniu od białek pochodzenia zwierzęcego, wiele


protein roślinnych to „białka niekompletne”, które nie
zawierają wszystkich aminokwasów niezbędnych. W
produktach roślinnych brakuje co najmniej jednego lub kilku.
Należy więc odpowiednio zestawiać takie produkty dla
zapewnienia sobie pełnego zestawu aminokwasów
niezbędnych. Niegdyś uważano, że należało tak czynić nawet
w ramach tego samego posiłku, obecnie jednak wiadomo, iż
wystarczy po prostu spożywanie różnorodnych bogatych w
białka jarzyn, by zapewnić sobie pełny zestaw aminokwasów
niezbędnych. Soja to wyjątkowo dobry pokarm dla
GenoTypów Nauczyciela i Wojownika: zasobny w
przeciwdziałające utlenianiu izoflawony, utrzymujące w
należytym stanie DNA, a także w inne antyrakotwórcze
związki. Od czasu do czasu zdarza nam się natrafiać na
negatywne opinie na temat soi, które jednak odnoszą się
tylko do niektórych GenoTypów. Dla Wojownika i Nauczyciela
soja jest produktem korzystnym.

Tłuszcze i oleje

Z olejami bywa różnie w odniesieniu do poszczególnych


GenoTypów, z wyjątkiem oliwy. Dla GenoTypów reaktywnych,
na przykład Łowcy albo Badacza, najlepsze są oleje
jednonienasycone lub tez kombinacje olejów
jednonienasyconych i nasyconych. Tolerancyjne GenoTypy
(Nauczyciel, Koczownik) powinny raczej sięgać po kwasy
tłuszczowe o krótkich łańcuchach, takie jak maślan w ghee
(używanym na Wschodzie rodzaju masła), działające
zbawiennie na przewód trawienny i poprawiające
wchłanianie składników odżywczych.
Prawidłowy dobór olejów i tłuszczów jest również nieodzowny
dla usprawnienia metabolizmu Wojownika i Zbieracza.
Starajmy się na-bywać oleje dobrego gatunku, najlepiej
tłoczone na zimno. Oleje psują się (jełczeją), więc należy je
zużywać w ciągu dwóch miesięcy od chwili otwarcia.

Węglowodany

Żadna grupa produktów żywnościowych nie była traktowana


tak zmiennie, jak właśnie węglowodany, W latach 80. XX
wieku dominowały diety skąpotłuszczowe i wysokoskrobiowe,
a w latach 90

bezwęglowodanowe. Najpierw więc zachęcano do


spożywania węglowodanów, a potem odradzano je w ogóle.
W rzeczywistości węglowodany są dobre dla pewnych ludzi.
Osoby uczulone na gluten (Łowca i Koczownik) powinny
uważać na konsumpcję produktów zawierających gluten i
letycynę. Problemy z przerostem kolonii bakteryjnych,
trapiące często GenoTyp Nauczyciela, wymagają unikania
żywności, która takiemu rozrostowi sprzyja. Z kolei
„zapobiegliwi” Wojownicy oraz Zbieracze winni żywić się
produktami o tak zwanym niskim indeksie glikemicznym.
Jeśli ktoś dostrzeże na swoich odciskach palców
charakterystyczne białe linie i zacznie jadać odpowiednie dla
siebie węglowodany, to w ciągu zaledwie kilku miesięcy
powinna nastąpić wyraźna poprawa stanu śluzówki jelitowej,
a same linie znikną zapewne nieco później, po upływie roku.
Liczne dolegliwości stawów i mięśni, takie jak zapalenie
stawów czy włókniako- mięśniaki, to schorzenia zapalne,
nasilane przez znaczny udział pszenicy w diecie.

Pierwszą oznaką doboru odpowiednich dla danego GenoTypu


węglowodanów będzie ustąpienie porannych bólów,
wywoływanych przez usztywnienie.

Produkty enzymatyczne
Chodzi o bogate w enzymy spożywcze produkty roślinne,
takie jak warzywa, kelp i grzyby. Zawierają one mało lektyn,
alergenów, chitynazy, pestycydów, nie są poddawane
obróbce genetycznej, wreszcie są wolne od pleśni. Doskonała
dla wszystkich GenoTypów żywność jest zasobna w błonnik,
lignany, izoflawony, antyoksydanty oraz wszelkie inne
substancje, korzystnie oddziałujące na przemianę materii i
zdrowie.

Należy kupować ekologiczne, nieskażone,


nienapromieniowane i nie

„zmodyfikowane” genetycznie produkty roślinne i starannie


je myć.

Owoce

Najlepsze owoce dla każdego powinny być bogate w


antyoksydanty, witaminy i błonnik spożywczy. W
szczególności przeciwutleniają - co działają różnorodne
jagody i wiśnie oraz czereśnie. Wiele z tych roślinnych
antyoksydantów wpływa na konkretne tkanki, co czyni z nich
cenną żywność dla osób cierpiących na typowe dla danego
GenoTypu dolegliwości. Na przykład liczne zabarwione na
niebiesko owoce oddziałują leczniczo na tkankę łączną,
podczas gdy substancje przeciwutleniające w żółtych
owocach chronią delikatne komórki oczu i jajników. Wielkie
znaczenie ma też to, że owoce zaspokajają głód na
węglowodany, który często odczuwamy po ograniczeniu
spożycia artykułów zbożowych we wczesnych stadiach
stosowania programu dietetycznego. Wszystkie owoce
trzeba myć i płukać przez co najmniej minutę.

Przyprawy

Przyprawy są od dawna znane ludzkości i odegrały wielką


rolę w początkach medycyny. Łowcy najwięcej pożytku
przynoszą te z przypraw, które wspomagają funkcjonowanie
układu immunologicznego poprzez zwalczanie stanów
zapalnych i redukowanie wpływu stresu.

Wojownicy i Zbieracze poprawiają swój metabolizm, stosując


więcej przypraw termogenicznych („ostrych”), Nauczyciele
odniosą korzyści z aseptycznych właściwości licznych
przypraw, a Badacze mogą dzięki ich stosowaniu usprawnić
proces odtruwania organizmu.

Napoje

Wszystkim GenoTypom mogą przynieść pożytek chroniące


geny polifenole, zawarte w zielonej herbacie. Jeśli chodzi o
soki, to jest z nimi tak, jak z owocami lub produktami
enzymatycznymi, różne są dobre dla poszczególnych
GenoTypów. Wszystkie GenoTypy powinny unikać napojów
dosładzanych zasobnym we fruktozę syropem
kukurydzianym oraz napojów z domieszką kwasu
ortofosforowego, takich jak cola. Kawa może pomagać
Nauczycielom i Wojownikom, jednakże Koczownicy i
Zbieracze powinny ją pić w umiarkowanych ilościach, a
Łowcy i Badacze zrezygnować z niej zupełnie.

Dodatki

Używanie słodzików i innych dodatków to na ogół kwestia


indywi-dualna dla poszczególnych GenoTypów. Wiele z
dostępnych na rynku produktów tego rodzaju zawiera
konserwanty i inne szkodliwe substancje, których trzeba się
wystrzegać niezależnie od GenoTypu. Alternatywne wersje
dodatków komercyjnych, akceptowalne dla takiego czy
innego GenoTypu, często nadają się do przygotowania w
domu z odpowiednich składników. Zbieracze, Wojownicy i
Koczownicy powinni unikać fruktozowego syropu
kukurydzianego i innych słodzików. Wiele sosów i dressingów
zawiera zagęszczacze i gumy, niekorzystne zwłaszcza dla
GenoTypu Łowcy, Nauczyciela i Badacza.

GenoTypowe suplementy

GenoTypy wykazują różne zapotrzebowanie na poszczególne


witaminy, minerały i zioła, a konkretne programy
suplementacyjne przedstawimy w rozdziałach o dietach dla
konkretnych GenoTypów. Tu ograniczę się tylko do kilku
ogólnych uwag, którymi zawsze dzielę się ze swoimi
pacjentami: 1. Kupuj preparaty możliwie najwyższej
jakości. Witaminy zioła i inne suplementy bardzo różnią się
jakością oraz trwałością. Na przykład S-adenozylmetionina
(świetny suplement na usprawnienie metylacji) traci
stopniowo swoją moc tuż po jej wyprodukowaniu; trzymana
w magazynach przez dłuższy czas przestaje być więc
substancją czynną biologicznie. Sprawdzajmy datę ważności
ziół oraz to, czy dana mieszanka zawiera tyle aktywnych
składników, ile trzeba, czy też stanowi przypadkową
mieszaninę wysuszonych i zmielonych roślin.

2. Wybieraj produkty renomowanego producenta. Czy


dana firma cieszy się uznaniem na rynku farmaceutycznym?
Czy można z zaufaniem podchodzić do jej wiarygodności?
Czy oferowane suplementy nie zawierają bakterii? Punkty ze
zdrową żywnością, duże sklepy i apteki to dobre miejsca do
zasięgnięcia opinii na temat takiego czy innego producenta.

3. Przyjmuj wyłącznie takie suplementy, które


powinieneś stosować. Moje biurko zawsze jest zastawione
buteleczkami z suplementami, które pacjenci przynoszą ze
sobą na wizyty lekarskie. Często zdarza się tak, że ten sam
składnik występuje w różnych preparatach, a jego nadmiar
nie tylko bywa zbyteczny, ale i niebezpieczny.

Ćwiczenia dla GenoTypów


Każdy z GenoTypów powinien realizować nieco odmienny
program ćwiczeń fizycznych i relaksujących. Ćwiczenia, poza
tym, że poprawiają sprawność i wydolność, stanowią
znakomitą metodę eliminacji biochemicznych skutków
stresu. A ponieważ poszczególne GenoTypy inaczej reagują
na stres, to w rozdziałach o dietach przedstawimy
dostosowane do specyficznych potrzeb i wymagań plany
ćwiczeń.

Najpierw jednak garść uwag na ten temat, którymi dzielę się


z pacjentami (jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony do
regularnych ćwiczeń, porady te pomogą zacząć i wytrwać):

1. Znajdź partnera do ćwiczeń. Perspektywa szybkiego


porannego spaceru albo partii tenisa ze znajomym może
znakomicie zmobilizować do wysiłku fizycznego.

2. Koryguj tryb zajęć. Jeśli zakradnie się rutyna, nuda, to


co trzy dni zmieniaj rodzaj uprawianej aktywności fizycznej.
Zmęczyła cię codzienna poranna gimnastyka? Zacznij
ćwiczyć popołudniami i przekonaj się, czy odniesie to lepszy
skutek.

3. Wytyczaj określone cele. Nie obawiaj się zdrowego


wysiłku. Dla wielu uprawianie ćwiczeń oznacza znaczną
zmianę stylu życia, a ciało nierzadko się „buntuje”, nawet
kiedy aktywność ruchowa działa korzystnie. Ustalaj
cotygodniowy plan ćwiczeń i zamierzeń, rejestrując osiągane
postępy. Pamiętaj przy tym o jednym, o czym już
wspominałem: aby nie przesadzić.

Teraz, po zapoznaniu się z ogólnymi uwagami, można na


kolejnych stronach znaleźć plan żywienia, ćwiczeń i
suplementacji dla własnego GenoTypu.

Rozdział 15
Dieta Łowcy

Witajcie, Łowcy! W tym rozdziale znajdziecie wszelkie


informacje potrzebne do podjęcia właściwej diety.
Komentarze osób, które już ją wypróbowały, wyniki
najnowszych badań, a także pomoc w zakresie przepisów
kulinarnych można znaleźć na oficjalnej stronie internetowej
diety GenoTypowej (www.genotypediet.com).

Dieta Łowcy jest rozbita na kategorie; każda obejmuje jakiś


rodzaj żywności (czerwone mięso, drób itp.) i składa się z
dwóch list. W

pierwszej znalazły się produkty> korzystne dla Łowcy, które


działają na organizm leczniczo, równoważąc stres,
odnawiając geny oraz regenerując przewód pokarmowy.
Najlepsze dla Łowców artykuły spożywcze, sprzyjające
utrzymaniu optymalnej wagi ciała, zwiększeniu masy
mięśniowej i redukcji tkanki tłuszczowej, oznaczono
gwiazdką (*). Aby dieta Łowcy przyniosła maksymalną
korzyść, właśnie te produkty należy regularnie spożywać.

Druga grupa obejmuje żywność, która oddziałuje na Łowców


toksycznie, a zatem produkty, których powinni unikać.
Niektórych trzeba się wystrzegać tylko przez względnie
krótki okres, do czasu odtworzenia ustrojowej równowagi. Po
3-6 miesiącach można po nie sięgać w umiarkowanych
ilościach. Zaznaczyliśmy je dwiema gwiazdkami (**).

Naturalnie, gdy ktoś walczy z chorobą albo stwierdza, iż


znowu przybiera na wadze, powinien ponownie z nich
zrezygnować na jakiś czas.

Produkty, które nie znalazły się na żadnej z tych list, są


zasadniczo neutralne, co oznacza, że ani nie szkodzą ani nie
poprawiają stanu genów oraz komórek Łowcy. Można je jeść,
byle nie kosztem żywności, którą Łowcom specjalnie
zalecam. Pełny spis wszystkich produktów spożywczych (po
angielsku) czytelnik znajdzie na stronie internetowej
(www.genotypediet.com).

Czerwone mięso

Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)


Częstotliwość spożywania: 3-5 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Baranina

Bekon i boczek

Bawół, bizon*

Dzik

Jagnięcina*

Kangur

Koźlina

Opos

Ozorki wołowe

Serca wołowe**
Sarnina

Szynka

Wątroba wołowa

Wieprzowina

Wołowina*

Zupy oraz inne wywary na kościach

wołowych

Drób

Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)


Częstotliwość spożywania: 2-4 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Bażant

Przepiórka

Indyk

Wątróbka gęsia

Kaczka*
Wątróbka kacza

Kurczak

Wątróbka z kurczaka

Kurka kornwalijska (cornish hen)

Kuropatwa szkocka

Młody gołąb

Ryby i owoce morza

Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)


Częstotliwość spożywania: przynajmniej 4 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Dorsz

Antar patagoński

Jesiotr

Barakuda

Kleń

Granik**

Łosoś atlantycki dziki*


Kalmar

Łosoś chinook*

Krab**

Łosoś sockeye*

Łosoś atlantycki hodowlany

Łupacz

Miecznik

Makrela atlantycka

Okoń blękitnoskrzeli

Morszczuk

Ośmiornica

Okoń pręgowany

Rdzawiec atlantycki

Płastuga pacyficzna

Strzępie!**

Pompano

Sum

Pstrąg stalogłowy dziki*

Szczupak amerykański ( muskellunge)

Pstrąg tęczowy dziki*


Ślimak morski

Sardynka

Tasergal

Sardynka europejska

Tilefish (Lapholatilus chamaelonticeps)

Sola pacyficzna

Ucho morskie, uchowiec ( abalone)

Stynka

Żaba

Śledź

Żółw wodny

Troć*

Węgorzyca amerykańska

Jaja i ikra

Wielkość porcji: l jajo (lub 1 łyżeczka ikry/kawioru)


Częstotliwość spożywania: 7-9 porcji tygodniowo

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać


Białko jaja kaczego*

Ikra śledzia

Białko jaja kurzego*

Jaja gęsie

Ikra karpia

Jaja przepiórcze

Ikra łososia

Kawior**

Ikra żaglicy

Jaja kurze całe*

Nabiał

Wielkość porcji: mleko -180 ml; sety - 60-120 g Częstotliwość


spożywania: sety - 3 razy w tygodniu; masło lub ghee (masło
klarowane) według uznania

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Ghee (masło klarowane)*

Camembert

Kefalotyri
Cheddar

Manchego

Cheshire

Masło

Colby

Parmezan

Edam**

Pecorino

Emmenthal, ser „szwajcarski”**

Romano

Feta**

Gorgonzola

Gouda

Gruyere

Havarti**

Jarlsberg**

Jogurt

Limburger

Mleko kozie

Mleko krowie chude lub 2%


Mleko krowie pełnotłuste

Mleko, maślanka

Monterey Jack

Mozzarella**

Munster

Neufchatel

Proteina serwatkowa w proszku

Provolone

Quark

Ricotta

Romanian Urda**

Roquefort

Ser amerykański

Ser kazeinowy

Ser panir

Ser pleśniowy niebieski

Ser śmietankowy

Ser trapistów (Port du Salut)**

Serek wiejski

Stilton
Śmietana kwaśna

Twaróg”

Białka roślinne

Wielkość porcji: orzechy, nasiona: ½ szklanki; masła


orzechowe - 2 łyżki

Częstotliwość spożywania: 3-7 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Bób*

Fasola copper

Chleb świętojański (szarańczyn, karob) Fasola mung**

Ciecierzyca

Fasola navy

Drożdże piekarskie

Fasola nerkowa

Fasola adzuki

Fasola pinto**

Fasola czarna
Hikora (orzesznik)

Fasola „czarne oczko”

Kasztany jadalne europejskie

Fasola great northern

Kiełki soczewicy**

Fasola haricot

Kiełki z fasoli pinto**

Fasola lima*

Liczi

Fasola szparagowa*

Mak

Groch

Makaron sojowy

Kasztany jadalne chińskie

Masło z orzechów ziemnych

Masło migdałowe

Mąka sojowa

Mąka sezamowa*

Mąka z orzechów ziemnych

Mąka z fasoli lima*


Nasiona lotosu**

Migdały

Nasiona łubinu**

Nasiona arbuza

Nasiona słonecznika

Nasiona konopi

Natto

Nasiona sezamu*

Nerkowce

Nasiona szafranu

Orzechy brazylijskie

Nasiona szałwii argentyńskiej

Orzechy laskowe lombardzkie**

Orzech szary

Orzechy pistacjowe**

Orzechy makadamowe

Orzechy ziemne (arachidowe)

Orzechy włoskie

Orzeszki bukowe

Pekany
Owoce tamaryndowca

Pestki dyni*

Soczewica, wszystkie rodzaje**

Piniole

Soja

Siemię lniane*

Tempeh

Tahini - pasta sezamowa*

Tofu

Wspięga chińska (wigna)**

Tłuszcze i oleje

Wielkość porcji: 1 łyżka

Częstotliwość spożywania: 3-9 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Ghee (klarowane masło)*

Margaryna Olej arachidowy


Masło

Olej canola (z kanadyjskiej odmiany

Olej konopny*

rzepaku)

Olej lniany

Olej kokosowy**

Olej sezamowy

Olej krokoszowy

Olej z komosy ryżowej

Olej kukurydziany

Olej z Inianki

Olej owsiany**

Olej z łososia

Olej palmowy

Olej z nasion pachnotki

Olej słonecznikowy

Olej z nasion szałwii argentyńskiej

Olej sojowy

Olej z orzechów włoskich*

Olej z awokado
Olej z otrębów ryżowych*

Olej z nasion bawełny

Olej z pestek dyni

Olej z nasion drzewa masłowego (shea)

Olej z wątroby dorsza*

Olej z orzechów laskowych**

Olej ze śledzia*

Olej z pestek winogron

Oliwa

Olej z zarodków pszenicy

Smalec

Węglowodany

Wielkość porcji: ½ szklanki ziaren, płatków, ryżu; ½ muffina; I


kromka chleb

Częstotliwość spożywania: 2-3 razy dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Chleb z siemienia lnianego


Amarant (szarłat)**

Kasza gryczana

Chleb esseński, chleb Manna**

Kasza jaglana (proso)

Jęczmień

Komosa ryżowa

Kasza kukurydziana, polenta**

Łzy Hioba (łzawica)

Kiełki pszenicy**

Mąka i makaron z karczochów (100%) Kudzu**

Mąka z ryżu brązowego

Mąka sojowa

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Otręby ryżowe

Mąka z soczewicy, dha, poppadom**

Palusznik ( fonio - roślina zbożowa)

Mąka żytnia

Poi
Otręby i zarodki z pszenicy

Ryż basmati

Owies, również otręby i mąka**

Ryż brązowy

Pszenica durum, semolina

Ryż dziki

Pszenica glutenowa

Trawa abisyńska (teff)

Pszenica kamut

Pszenica orkisz**

Pszenica pełnoziarnista

Pszenica płaskurka

Żyto

Produkty enzymatyczne

Wielkość porcji: l szklanka

Częstotliwość spożywania: co najmniej 4-5 porcji dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać


Boćwina (burak liściowy)

Aloes

Brokuły

Awokado**

Brokuły chińskie*

Bakłażan**

Brokuły rabe (rappini)*

Boczniak ostrygowaty

Brukiew

Brukselka

Cebula, wszystkie rodzaje

Collard greens (rodzaj kapusty

Cykoria, korzeń cykori *

ogrodowej o luźnych zielonych liściach)

Dynia

Groch szparagowy (skrzydlaty)**

Eskariola

Grzyby shi take (twardziak japoński)

Grzyby enoki

Grzyby silver dol ar


Grzyby Jew's ear (pepeao)*

Kalafior**

Imbir*

Kanpyo (suszone włókno tykwy)**

Jarmuż

Kapusta kiszona**

Jarmuż chiński kai-lan

Kiełki lucerny ( alfalfa)

Karczochy jerozolimskie

Kukurydza, popkorn**

Karczochy*

Maniok (tapioka)

Kozieradka

Marchew**

Liście słodkich ziemniaków*

Młode liście buraka**

Liście winogron*

Ogórecznik”

Mniszek lekarski, mlecz

Ogórek
Nać gorczycy*

Oliwki czarne

Nać rzepy*

Oliwki zielone**

Okra (ketmia)

Orzech wodny matai

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Papryka, chili, jalapeho*

Pędy bambusa**

Pasternak

Pieczarki ciemne cremini**

Rzepa

Pieczarki portobel o

Słodki ziemniak

Pikle w occie

Szparagi

Pikle w zalewie

Wodorosty morskie - kelp*


Pochwiak pochwiasty (grzyb)**

Wodorosty morskie - spirulina

Pomidory**

Wodorosty morskie - wakame*

Por**

Zielony kalafior

Portulaka

Quorn (roślinna substancja białkowa)

Rabarbar

Sałata zielona, lodowa**

Szpinak**

Wodorosty morskie – agar

Wodorosty morskie - mech irlandzki

(chrzęstnica kędzierzawa)

Ziele angielskie**

Zielone pomidory (tomatil o)**

Ziemniaki białe ze skórą

Owoce

Wielkość porcji: 1 szklanka owoców lub 1 średni owoc


Częstotliwość spożywania: co najmniej 3porcje dziennie
Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Agrest

Durian

Ananas*

Figi**

Arbuz*

Granaty**

Banany

Gruszka azjatycka ( nashi)

Borówka brusznica*

Jabłka**

Brzoskwinia

Jeżyna

Canister

Kiwi

Cytryna

Kokos - miąższ**
Daktyle*

Mandarynki

Grejpfrut*

Melon cukrowy

Gruszka*

Melon gorzki

Guajawa

Melon kantalupa

Huckleberry (amarykańska odmiana

Morela**

czarnej jagody)

Nektarynki**

Jagody acai

Papaja

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Jagody amerykańskie

Plantan - banan skrobiowy

Jagody kolcowoju
Pomarańcze

Jeżyno-malina

Rodzynki**

Jeżyna popielica

Śliwki suszone**

Limona

Śliwki**

Mamey sapote (rodzaj melona)

Tamaril o (pomidor drzewiasty)

Mango*

Truskawki

Melon crenshaw

Winogrona**

Owoc męczennicy*

Wiśnie**

Owoc palmy sagowej

Owoce chlebowca

Owoce dzikiego bzu

Owoce miechunki

Pigwa
Żurawina*

Przyprawy

Wielkość porcji: 1 łyżeczka

Częstotliwość spożywania: co najmniej l-2 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Anyż

Gałka muszkatołowa

Curry*

Guarana

Cynamon*

Guma arabska

Czekolada*

Kapary

Czosnek

Karmel

Estragon
Kwiat muszkatołowy

Goździki

Natka pietruszki*

Kolendra*

Pieprz czarny

Kurkuma*

Skrobia kukurydziana**

Rodymeria palczasta (wodorost

Szczypiorek**

morski)

Rozmaryn

Szafran

Szałwia

Napoje

Wielkość porcji: 180-220 ml

Częstotliwość spożywania: 2-4 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć


lub najlepiej unikać

Herbata mate*

Alkohole wysokoprocentowe

Herbata rooibos

destylowane

Herbatka z imbiru

Herbata czarna

Napar z melisy*

Herbata kombucha

Napar z rumianku*

Kawa**

Sok ananasowy

Mleczko migdałowe**

Sok grejpfrutowy

Mleczko ryżowe**

Sok gruszkowy

Mleczko kokosowe**

Sok winogronowy

Mleczko sojowe

Sok żurawinowy
Napoje typu cola

Zielona herbata, kukicha, bancha*

Piwo

Sok jabłkowy**

Sok jeżynowy

Sok mandarynkowy

Sok pomarańczowy

Sok marchwiowy**

Sok ogórkowy

Sok z buraków**

Wino białe**

Wino czerwone**

Dodatki do żywności

Wielkość porcji: 1 łyżeczka

Częstotliwość spożywania: według uznania

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Drożdże spożywcze*
Aspartam

Gliceryna roślinna

BHA (butylohydroksyanizol)

Gorczyca w proszku

BHT (butylohydroksytoluen)

Maranta (mąka arrarutowa)

Cukier brązowy i biały

Marmite - pasta z wyciągu z drożdży

Dekstroza

Mączka z chleba świętojańskiego

Dwusiarczyn potasu

Melasa

Fruktoza

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Melasa czarna

Glutaminian sodu

Syrop z agawy

Guma guar
Śliwka umeboshi

Karagen

Ketchup

Konjac (roślinny błonnik dietetyczny)

Kwas fitynowy

Majonez

Majonez z tofu

Mastyks**

Miso

Musztarda

Ocet winny, wszystkie rodzaje

Pikle przyprawowe

Pirosiarczyn potasu

Pirosiarczyn sodu

Sos sojowy tamari, bezglutenowy

Sos worcester

Syrop klonowy**

Syrop kukurydziany o dużej zawartości

fruktozy
Przewodnik po suplementach dla GenoTypu Łowcy

Wymienione poniżej suplementy mogą zoptymalizować


efekty stosowania diety dla Łowcy. Większość z nich jest do
nabycia w sklepach ze zdrową żywnością, choć z dostaniem
nielicznych bywają kłopoty.

Podkreślam, że suplementy owe należy stosować tylko w


ramach diety dla GenoTypu Łowcy. Osoby, które znają
angielski, mogą znaleźć więcej informacji na dany temat na
oficjalnej stronie internetowej, poświęconej diecie
GenoTypowej (www.genotypediet.com). Nieodzowne jest też
skonsultowanie się z lekarzem przed podjęciem programu
suplementacyjnego.

Suplementy, które redukują aktywność „prozapalnych


genów” Łowcy:

Scutellaria baicalensis. Typowa dawka dzienna: 250-500


mg.

Tran. Typowa dawka dzienna: 750-1000 mg. »

Kwas masłowy. Typowa dawka dzienna: 750-1000 mg.

Suplementy, które redukują aktywność „genów


przyspieszających starzenie„ i regulują metabolizm Łowcy:

Kurkumina. Typowa dawka dzienna: 100-500 mg.

Probiotyki. Typowa dawka dzienna: 25-100 mg (na około 2-


3 filiżanki wody).

Kwas foliowy. Typowa dawka dzienna: 800 mcg.


Polinikotynian chromowy. Typowa dawka dzienna: 50-200
mcg.

Suplementy, które pomagają Łowcy w kontrolowaniu


skutków stresu:

Święta bazylia ( Ocimum sanctum). Typowa dawka dzienna:


200-400

mg.

Witamina B5. Typowa dawka dzienna: 250-500 mg.

Rożeniec górski ( Rhodiola rosea). Typowa dawka dzienna:


250-500

mg.

Optymalny styl życia dla GenoTypu Łowcy

Planowanie posiłków

Łowca może przygotowywać rozmaite kombinacje kulinarne i


przyrządzać potrawy znane w kuchniach wielu krajów. Osoby
znające angielski zachęcamy do zapoznania się z planami
sporządzania posiłków (nawet z uwzględnieniem wymogów
członków rodzin Łowcy) oraz setkami apetycznych przepisów
w Internecie, na stronie (www.genotypediet.com).

Regularne ćwiczenia
GenoTyp Łowcy wymaga systematycznych, energicznych
ćwiczeń dla zachowania sprawności i zdrowia, redukcji stresu
i poprawy kondycji. W

tym celu należy codziennie ćwiczyć przez około 40 minut.


Pamiętajmy, że ćwiczenia aerobowe (wydolnościowe)
wymagają poprzedzenia ich 5-10-minutową rozgrzewką.

Ćwiczenia mniej intensywne:

Piesze wycieczki

Pilates lub inne ćwiczenia siłowe

Energiczny chód; na płaskim terenie na dystansie do 5 km

Sporty ruchowe (tenis ziemny, squash, siatkówka)

Lekkie ćwiczenia siłowe z obciążeniem

Ćwiczenia bardziej intensywne:

Trudniejsze sporty ruchowe (sztuki walki, koszykówka, piłka


nożna)

Taniec

Gimnastyka

Umiarkowany trening siłowy z obciążeniem

Bieg

Odstresowanie

Świetną techniką, uodparniającą Łowców na wpływ stresu,


jest zaczerpnięta z tradycyjnej jogi metoda „naprzemiennego
oddychania przez nos”. Choć brzmi to może nieco dziwnie, to
przeprowadzone badania naukowe dowiodły, że technika ta
reguluje współdziałanie przywspółczulnego i współczulnego
układu nerwowego.

1. Zatkaj prawym kciukiem prawe nozdrze i weź powolny,


głęboki wdech przez lewe nozdrze.

2. Teraz zamknij lewe nozdrze palcami serdecznym i małym


prawej dłoni i jednocześnie odetkaj prawe nozdrze, robiąc
przez nie powolny, głęboki wydech.

3. Powtórz powyższe czynności 5 razy.

4. Pora na zmianę stron (nozdrzy i palców):

5. Zatkaj lewym kciukiem lewe nozdrze i weź powolny,


głęboki wdech przez prawe nozdrze.

6. Zamknij prawe nozdrze palcami serdecznym i małym


lewej dłoni i jednocześnie odetkaj lewe nozdrze, robiąc przez
nie powolny, głęboki wydech.

7. Tak przebiega jeden pełny cykl. Zacznij od trzech cyklów


dziennie, co tydzień dodając jeden, aż dojdziesz do siedmiu
cyklów.

Rozdział 16

Dieta Zbieracza

Witajcie, Zbieracze! W tym rozdziale znajdziecie wszelkie


informacje potrzebne do podjęcia właściwej diety
GenoTypowej. Komentarze osób, które już ją wypróbowały,
wyniki najnowszych badań, a także planowanie posiłków,
przepisy kulinarne można znaleźć na oficjalnej stronie
internetowej (www.genotypediet.com).
Dieta Zbieraczy jest rozbita na kilka kategorii; każda
obejmuje jakiś rodzaj żywności (czerwone mięso, drób itp.) i
składa się z dwóch list. W

pierwszej znalazły się produkty korzystne dla Zbieraczy,


które działają na organizm Zbieraczy leczniczo, równoważąc
stres, odnawiając geny oraz regenerując przewód
pokarmowy. Najlepsze artykuły spożywcze, sprzyjające
utrzymaniu optymalnej wagi ciała, zwiększeniu masy
mięśniowej i redukcji tkanki tłuszczowej, oznaczono
gwiazdką (*). Aby dieta przyniosła maksymalną korzyść,
właśnie te produkty należy regularnie spożywać.

Druga grupa to żywność oddziałująca na Zbieraczy


toksycznie, a zatem produkty, których należy unikać.
Niektórych trzeba się wystrzegać tylko przez względnie
krótki okres, do czasu odtworzenia ustrojowej równowagi. Po
3-6 miesiącach można po nie sięgać w umiarkowanych
ilościach. Zaznaczyliśmy je dwiema gwiazdkami (**).
Naturalnie, gdy ktoś walczy z chorobą albo stwierdza, iż
znowu przybiera na wadze, powinien ponownie z nich
zrezygnować na jakiś czas.

Produkty, które nie znalazły się na żadnej z tych list, są_


neutralne, co oznacza, że ani nie szkodzą, ani nie poprawiają
stanu genów oraz komórek Zbieraczy. Można je jeść, byle nie
kosztem żywności, którą Zbieraczom specjalnie zalecam.
Pełny spis wszystkich produktów spożywczych (po angielsku)
czytelnik znajdzie na dostępnej stronie internetowej
(www.genotypediet.com).

Czerwone mięso

Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)


Częstotliwość spożywania: 3-5 razy w tygodniu
Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Baranina*

Bekon

Bawół, bizon

Dzik

Jagnięcina*

Grasica cielęca

Karibu

Sarnina**

Koźlina*

Serca wołowe

Królik

Szynka

Wątroba wołowa

Wieprzowina

Drób
Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)
Częstotliwość spożywania: 2-5 razy w tygodniu Produkty
korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Bażant

Gęś

Emu*

Kaczka

Indyk*

Kurczak**

Młody gołąb

Kurka kornwalijska**

Struś*

Kuropatwa szkocka

Kuropatwa**

Perliczka**

Przepiórka

Wątróbka gęsia

Wątróbka kacza

Wątróbka z kurczaka
Ryby i owoce morza

Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)


Częstotliwość spożywania: co najmniej 4 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Barwena*

Aloza

Gardłosz atlantycki

Barakuda

Granik

Homar**

Halibut

Kalmar**

Karp

Krab

Kleń*
Krewetka

Koryfena*

Kulbiniec**

Łosoś chinook*

Makrela atlantycka

Łosoś sockeye*

Makrela hiszpańska**

Łupacz

Małż jadalny**

Morszczuk

Morlesz

Okoń

Okoń błękitnoskrzeli

Płastuga

Okoń pręgowany, hodowlany**

Remora

Omułek

Ryba maślana*

Ostrygi

Sandacz
Ośmiornica

Sardynka europejska

Płaszczka

Sardynka*

Przegrzebek

Skubacz kalifornijski

Pstrąg hodowlany

Sola szara*

Pstrąg stalogłowy dziki**

Sum

Pstrąg tęczowy dziki

Sumik

Rdzawiec atlantycki

Szczupak

Sardela**

Śledź*

Strzępiel

Tilapia

Stynka

Tuńczyk błękitnopłetwy*
Szczupak amerykański

Tuńczyk skipjack

Ślimak morski

Tuńczyk żółtopłetwy

Tasergal

Turbot europejski

Troć**

Węgorzyca amerykańska

Ucho morskie (uchowiec, abalone)

Witlinek

Żaba

Zębacz smugowy atlantycki

Żółw wodny

Jaja i ikra

Wielkość porcji: 1 jajo (lub 1 łyżeczka kawioru/ikry)


Częstotliwość spożywania: 7-9 porcji tygodniowo

Produkty korzystne
Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Białko jaja kaczego

Ikra karpia

Białko jaja kurzego*

Ikra łososia

Ikra śledzia

Ikra żaglicy

Jaja kurze całe

Jaja gęsie

Jaja kacze całe

Jaja przepiórcze

Kawior

Nabiał

Wielkość porcji: mleko - 180 ml; ser: 60-120 g; ghee, masło -


1 łyżeczka

Częstotliwość spożywania: sery - 3 razy w tygodniu; ghee - 4


razy w tygodniu
Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Ghee (klarowane masło)

Brie

Panir *

Camembert

Quark

Cheddar

Ricotta*

Cheshire

Ser wiejski*

Colby

Twaróg*

Edam

Emmenthal, ser „szwajcarski”

Feta**

Gjetost**

Gorgonzola

Gouda
Gruyère**

Havarti

Jarlsberg

Jogurt

Kefalotyri**

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Kefir

Umburger

Manchego**

Mleko kozie**

Mleko krowie chude lub półtłuste

Mleko krowie pełnotłuste

Mleko, maślanka

Monterey Jack

Mozzarella**

Münster

Neufchâtel

Parmezan
Pecorino

Proteina serwatkowa w proszku**

Provolone

Romano

Roquefort

Ser amerykański

Ser kazeinowy

Ser pleśniowy niebieski

Ser trapistów (Port du Salut)**

Serek śmietankowy

Stilton

Śmietana kwaśna

Białka roślinne

Wielkość porcji: orzechy, nasiona – ½ szklanki; masła


orzechowe - 2 łyżki

Częstotliwość spożywania: 3-7 razy w tygodnia

Produkty korzystne
Produkty, które należy

ograniczyć lub najlepiej unikać

Chleb świętojański (szarańczyn, karob)* Bób

Drożdże piekarskie*

Ciecierzyca

Fasola biała

Fasola „czarne oczko”

Fasola cannel oni

Fasola adzuki**

Fasola great northern*

Fasola copper**

Fasola lima*

Fasola czarna**

Fasola moth

Fasola haricot

Fasolka szparagowa

Fasola mung

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać


Groch*

Fasola navy

Hikora (orzesznik)

Fasola nerkowa

Kasztan jadalny chiński

Fasola pinto**

Masło migdałowe

Kasztan jadalny europejski

Migdały*

Kiełki soczewicy**

Nasiona łubinu*

Kiełki soi

Orzechy szare

Kiełki z fasoli pinto**

Orzechy włoskie

Liczi

Pekany*

Mak

Pestki arbuza*

Makaron sojowy
Pestki dyni*

Masło arachidowe

Piniole*

Masło z nerkowców**

Siemię lniane

Mąka sezamowa**

Mąka sojowa

Mąka z orzechów ziemnych

Nasiona konopi

Nasiona słoczecznika**

Nasiona szafranu

Natto

Nerkowce**

Orzechy brazylijskie**

Orzechy laskowe lombardzkie

Orzechy pistacjowe**

Orzechy ziemne (arachidowe)

Orzeszki bukowe

Owoce tamaryndowca

Piniole
Sezam**

Soczewica, wszystkie rodzaje**

Soja

Tahini, pasta z sezamu**

Tempeh

Tofu

Tłuszcze i oleje

Wielkość porcji: 1 łyżka

Częstotliwość spożywania: 3-6 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Olej konopny

Margaryna

Olej lniany

Olej arachidowy

Olej makadamowy*
Olej canola (z rzepaku kanadyjskiego)**

Olej migdałowy*

Olej kokosowy**

Olej owsiany

Olej krokoszowy

Olej z komosy ryżowej

Olej kukurydziany

Olej z Inianki*

Olej palmowy

Olej z nasion pachnotki

Olej sezamowy**

Olej z nasion szałwii argentyńskiej

Olej słonecznikowy

Olej z orzechów laskowych

Olej sojowy

Olej z orzechów włoskich*

Olej z awokado

Olej z otrębów ryżowych*

Olej z nasion bawełny

Olej z pestek moreli


Olej z pestek dyni**

Olej z pestek winogron*

Olej z wątroby dorsza**

Oliwa*

Olej z zarodków pszennych Smalec

Węglowodany

Wielkość porcji: ½ szklanki ziaren, płatków, ryżu; ½ muffina;


1kromka chleba

Częstotliwość spożywania: 2-3 razy dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Chleb esseński, chleb Manna

Bulgur (kasza pszenna)

Chleb z siemienia lnianego*

Kasza gryczana**

Jęczmień
Kasza kukurydziana, polenta

Kasza jaglana (proso)*

Kiełki z pszenicy**

Komosa ryżowa* (quinona)

Mąka pszenna biała

Łzy Hioba (łzawica)

Mąka sojowa

Mąka i makaron z karczochów 100% Mąka z ryżu białego**

Mąka owsiana

Mąka z ryżu brązowego**

Otręby owsiane

Mąka z soczewicy, dhal

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Otręby ryżowe*

Mąka żytnia**

Palusznik (fonio - roślina zbożowa)* Otręby i zarodki pszenne


Ryż basmati

Papad ( poppadom, rodzaj indyjskiego


Trawa abisyńska (teff)

naleśnika)**

Pszenica durum, semolina

Pszenica kamut, pełnoziarnista

Pszenica orkisz, pełnoziarnista**

Pszenica pełnoziarnista

Pszenica płaskurka, pełnoziarnista

Pszenica preparowana

Ryż biały**

Ryż brązowy**

Ryż dziki**

Sorgo

Tapioka (maniok)

Żyto**

Produkty enzymatyczne

Wielkość porcji: 1 szklanka

Częstotliwość spożywania: co najmniej 4-5 porcji dziennie


Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Boczniak ostrygowaty*

Aloes

Cebula, wszystkie rodzaje

Awokado**

Cukinia

Bakłażan**

Eskariola

Bok choy, pak choi

Fenkuł

Brokuły**

Groch szparagowy (skrzydlaty)*

Brukselka**

Grzyby enoki*

Buraki**

Grzyby maitake*

Grzyby shi take (twardziak japoński)

Jam (pochrzyn)
Jarmuż chiński kai-lan**

Juta warzywna

Jarmuż**

Korzeń cykorii

Kabaczek**

Kozieradka*

Kalafior

Liście słodkich ziemniaków

Kapusta kiszona

Młode liście jadalnych gatunków paproci Kapusta**

Mniszek lekarski (mlecz)

Kiełki lucerny (alfalfa)

Nać rzepy

Kiełki rzodkiewki**

Okra (ketmia)*

Kolczoch jadalny

Orzech wodny matai

Kukurydza, prażona

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć


lub najlepiej unikać

Papryka chili, jalapeão

Liście winogron**

Papryka słodka

Marchew**

Pędy bambusa

Ogórek**

Pieczarki ciemne cremini

Oliwki czarne

Pieczarki portobel o*

Oliwki zielone

Pieczarki*

Pasternak**

Pomidory*

Pikle w occie

Seler naciowy*

Pikle w zalewie

Szalotka

Por

Szparagi
Quom (roślinna substancja białkowa)

Szpinak

Rabarbar

Taro

Rzeżucha**

Wodorosty morskie - kelp*

Rzodkiewki**

Wodorosty morskie - spirulina*

Salsefia**

Ziele angielskie

Serca palm

Słodki ziemniak**

Wodorosty morskie (agar)

Zielony kalafior

Ziemniaki białe ze skórą

Owoce

Wielkość porcji: 1 szklanka owoców lub 1 średni owoc


Częstotliwość spożywania: co najmniej 3 porcje dziennie
Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Agrest

Banan**

Ananas*

Daktyle

Arbuz*

Durian

Borówka brusznica*

Granaty

Brzoskwinia*

Gruszka azjatycka ( nashi)

Carissa (natal plum , rodzaj śliwki)

Gruszki**

Cytryna

Huckleberry (rodzaj amerykańskiej czarnej

Czarna porzeczka

jagody)
Czerymoja (flaszowiec peruwiański) Jabłka**

Fejhoa

Jagoda amerykańska*

Grejpfrut*

Jeżyna

Guajawa*

Karambola

Jeżyna popielica

Kiwi

Limona

Kokos, miąższ

Malina

Kumkwat**

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Malino-jeżyna*

Mandarynki**

Morele

Melon cukrowy**
Moroszka

Melon gorzki

Morwa

Melon hiszpański

Nektarynka

Melon kantalupa**

Noni

Melon persk

Owoc drzewa chlebowego*

Niesplik japoński

Owoce dzikiego bzu*

Owoc jarzębiny

Papaja

Owoc opuncji figowej

Pomelo*

Persymona

Żurawina

Plantan (banan skrobiowy)**

Pomarańcze**

Rodzynki**
Śliwki

Śliwki suszone**

Truskawki**

Winogrona**

Wiśnie**

Przyprawy

Wielkość porcji: 1 łyżeczka

Częstotliwość spożywania: co najmniej 1-2 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Bazylia

Anyż**

Curry*

Chili w proszku

Cynamon*

Goździki**
Czekolada*

Guarana

Czosnek

Guma arabska

Kardamon

Kapary

Koper włoski

Kwiat muszkatołowy

Kurkuma*

Owoc kolendry**

Liście kolendry*

Pieprz czarny

Natka pietruszki*

Rozmaryn**

Papryka w proszku

Skrobia kukurydziana

Szafran

Wanilia**

Ziele angielskie**

Napoje
Wielkość porcji: 180-240 m

Częstotliwość spożywania: 2-4 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Herbata czarna

Alkohole wysokoprocentowe

Herbata kombucha

Kawa**

Herbata matę*

Mleczko migdałowe**

Herbata z imbiru

Mleczko kokosowe

Herbata z żeń-szenia*

Mleczko sojowe

Herbata zielona kukicha*

Napoje typu cola

Mleczko ryżowe
Piwo

Napar z melisy

Sok jabłkowy

Napar z rumianku

Sok mandarynkowy

Sok z arbuza

Sok pomarańczowy

Sok z noni

Sok pomidorowy

Sok z owoców dzikiego bzu

Sok wiśniowy**

Sok z pomelo*

Sok z granatów

Sok żurawinowy

Sok gruszkowy

Woda z cytryną

Sok jeżynowy

Sok z kapusty

Sok ogórkowy

Wino białe**
Wino czerwone

Dodatki do żywności

Wielkość porcji: 1 łyżeczka

Częstotliwość spożywania: według uznania

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Bazylia azjatycka (tulsi)

Aspartam

Drożdże spożywcze

Cukier brązowy i biały

Gliceryna roślinna

Dekstroza

Kelp w proszku

Guanozyno-monofosforan

Komosa piżmowa

Guma guar
Marmite - pasta z wyciągu z drożdży Inwertaza

Mączka z chleba świętojańskiego

Karagen

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Melasa

Karmel, barwnik karmelowy

Melasa czarna

Ketchup

Ocet ze śliwek umeboshi

Kwas sorbinowy

Pektyna*

Majonez

Sól morska

Majonez z tofu

Stewia

Maltitol

Maltol etylowy

Miód**
Miso

Pikle przyprawowe

Polisorbat

Słód jęczmienny

Sorbinian potasu

Sorbitol

Sos sojowy tamari, bezglutenowy

Sos worcester

Sukraloza

Syrop cukrowy inwertowany

Syrop klonowy**

Syrop kukurydziany zasobny we fruktozę

Syrop ryżowy

Przewodnik po suplementach

Wymienione poniżej suplementy mogą zoptymalizować


etekty stosowania diety dla Zbieraczy. Większość z nich jest
do nabycia w sklepach ze zdrową żywnością, choć z
dostaniem nielicznych bywają kłopoty.

Podkreślam, że suplementy owe należy stosować tylko w


ramach diety dla GenoTypu Zbieracza. Osoby, które znają
angielski, mogą znaleźć więcej informacji na dany temat na
oficjalnej strome internetowej, poświęconej diecie
GenoTypowej (www.genotypediet.com).

Nieodzowne jest też skonsultowanie się z lekarzem przed


podjęciem programu suplementacyjnego.

Suplementy, które redukują aktywność „genów


przyspieszających starzenie” u Zbieraczy:

Kwercetyna. Typowa dawka dzienna: 250-500 mg.

Karnozyna (nie mylić z popularnym aminokwasem L-


krnityną).

Typowa dawka dzienna: 50-100 mg.

Yerba mate (Ilex paraguariensis). Typowa dawka dzienna: 2


filiżanki naparu lub 200-400 mg w suplementach.

Suplementy, które poprawiają nastrój Zbieraczy, podnoszą


efek-tywność reakcji hormonalnych i wspomagają regulację
przemiany materii:

Magnolia. Typowa dawka dzienna: 250-400 mg.

Melatonina lub metylokobalamina. Typowa dawka dzienna:


me-latonina - 3 mg przed snem; metylokobalamina - 50 mcg
przed snem.

Ekstrakt z korzenia rośliny Coelus forskolin. Typowa dawka


dzienna: 150-250 mg.

Suplementy, które ograniczają genetyczną „zapobiegliwość”


organizmu Zbieraczy:

Salacia oblonga. Typowa dawka dzienna: 250-400 mg.

Resveratrol. Typowa dawka dzienna: 50-100 mg.


Kwas lipoidowy. Typowa dawka dzienna: 50-100 mg.

Ekstrakt z zielonej herbaty. Typowa dawka dzienna: 2-3


filiżanki naparu lub 150-200 mg w suplementach.

Optymalny styl życia

Planowanie posiłków

Zbieracz może przygotowywać rozmaite kombinacje


kulinarne i przyrządzać potrawy, znane w kuchniach wielu
krajów. Osoby znające język angielski zachęcamy do
zapoznania się z planami sporządzania posiłków (nawet z
uwzględnieniem wymogów członków rodzin Zbieraczy) oraz
setkami apetycznych przepisów w Internecie, na stronie
(www.genotypediet.com).

Ćwiczenia

GenoTyp Zbieracza wymaga ćwiczeń, które zwiększają masę


mięśni, przyspieszają oczyszczanie ustroju z toksyn,
nagromadzonych w tkance tłuszczowej oraz wspomagają
gospodarkę insulinową. W tym celu należy się skoncentrować
na ćwiczeniach rozciągających, z oporowaniem, uprawiając
je przez 30-40 minut co najmniej 6 razy w tygodniu.

Pamiętajmy, że ćwiczenia rozciągające (tak zwany


stretching) wymagają poprzedzenia ich 5-10-minutową
rozgrzewką. W zależności od stanu zdrowia wybieramy
któreś z poniższej listy ćwiczeń i dyscyplin sportowych:

Ćwiczenia mniej intensywne:

Golf (w wersji uproszczonej)

Energiczny chód; na płaskim terenie na dystansie do 3 km

Hatha-joga
Pływanie

Wycieczki po lekko górzystym terenie

Pilates

Ćwiczenia bardziej intensywne:

Trening z oporowaniem (lekki cykl) lub marsz z


obciążeniami na rękach i nogach (1-2 kg)

Tenis

Aerobik

Sztuki walki lub inne konkurencje związane z rywalizacją


Relaks i detoksyfikacja

Rozpoczynając program aktywności fizycznej, warto


zdecydować się na odtruwający pobyt w saunie (najlepiej
nowszego typu, z nagrzewnicami promiennikowymi) co
najmniej dwa razy tygodniowo. Zabiegi takie wspomagają
usuwanie toksycznych związków chemicznych z tkanki
tłuszczowej, a także sprzyjają chudnięciu. Promienie
podczerwone penetrują podskórne tkanki na głębokości do
kilku centymetrów, działając znacznie skuteczniej od pary.
Takie „głębokie rozgrzewanie” w połączeniu z poceniem
przynosi pożądane korzyści zdrowotne.

Jak korzystać z sauny

Przed skorzystaniem z sauny należy bezwzględnie


zasięgnąć konsultacji lekarskiej. Z sauny nie wolno korzystać
osobom cierpiącym na stwardnienie rozsiane, toczeń,
niedoczynność nadnerczy, nadczynność tarczycy oraz
hemofilię, a także ciężarnym, dzieciom do lat pięciu, ludziom
ze sztucznymi stawami, metalowymi kolczykami na ciele i
kobietom z piersiami powiększonymi przy użyciu silikonu.
Gdy w trakcie korzystania z sauny pogorszy się
samopoczucie, należy natychmiast ją opuścić, zwłaszcza
kiedy wystąpią takie objawy, jak osłabienie, zawroty głowy
lub nudności. Jeśli symptomy te nie ustąpią, trzeba zgłosić
się do lekarza.

Optymalna pora na saunę to wczesny poranek lub późny


wieczór, przed snem.

Wypijaj szklankę wody na każdy kwadrans pobytu w


saunie.

Zacznij od 15-minutowych sesji, raz dziennie. Po upływie


kilku tygodni można przedłużyć pobyt w saunie do 30-40
minut. Osoby cierpiące na poważniejsze dolegliwości
powinny rozpocząć od 10-minutowego pobytu w saunie.

Częstotliwość sesji i długość czasu spędzanego w saunie


należy skonsultować z lekarzem. Choć w grę wchodzą tu
czynniki indywidualne, to na ogół optymalne efekty przynosi
sauna 2-3 razy w tygodniu.

Po saunie odpocznij i schładzaj ciało przez co najmniej


kwadrans pod prysznicem lub stosując ulubioną technikę
relaksacyjną.

Rozdział 17

Dieta Nauczyciela

Witajcie, Nauczyciele! W tym rozdziale znajdziecie wszelkie


informacje, potrzebne do podjęcia diety GenoTypowej.
Komentarze osób, które już ją wypróbowały, wyniki
najnowszych badań, a także pomoc w zakresie przepisów
kulinarnych można znaleźć na oficjalnej stronie internetowej
diety GenoTypowej (www.genotypediet.com).
Dieta Nauczycieli jest rozbita na kategorie; każda z nich
obejmuje jakiś rodzaj żywności (czerwone mięso, drób itp.) i
składa się z dwóch list. W pierwszej znalazły się produkty
korzystne dla Nauczycieli, które działają na organizm
Nauczycieli leczniczo, równoważąc stres, odnawiając geny
oraz regenerując przewód pokarmowy. Najlepsze artykuły
spożywcze, sprzyjające utrzymaniu optymalnej wagi ciała,
zwiększeniu masy mięśniowej i redukcji tkanki tłuszczowej,
oznaczono gwiazdką (*). Aby dieta Nauczycieli przyniosła
maksymalną korzyść, właśnie te produkty należy regularnie
spożywać.

Druga grupa obejmuje żywność, która oddziałuje na


Nauczycieli toksycznie, a zatem produkty, których należy
unikać. Niektórych trzeba się wystrzegać tylko przez
względnie krótki okres, do czasu odtworzenia ustrojowej
równowagi. Po 3-6 miesiącach można po nie sięgać w
umiarkowanych ilościach. Zaznaczyliśmy je dwiema
gwiazdkami (**).

Naturalnie, gdy ktoś walczy z chorobą albo stwierdza, iż


znowu przybiera na wadze, powinien ponownie z nich
zrezygnować na jakiś czas.

Produkty, które nie znalazły się na żadnej z tych list, są


zasadniczo neutralne, co oznacza, że ani nie szkodzą, ani nie
poprawiają stanu genów oraz komórek Nauczycieli. Można je
jeść, byle nie kosztem żywności, którą Nauczycielom
specjalnie zalecam. Pełny spis wszystkich produktów
spożywczych (po angielsku) czytelnik znajdzie na dostępnej
stronie internetowej (www.genotypediet.com).

Czerwone mięso
Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)
Częstotliwość spożywania: 0-2 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Koźlina

Bawół, bizon

Baranina

Bekon

Cielęcina

Dzik

Grasica cielęca

Jagnięcina**

Kangur

Karibu**

Konina

Królik

Łoś

Opos
Ozorki wołowe

Sarnina

Serca wołowe

Szynka

Wątroba wołowa

Wieprzowina

Wołowina

Zupa na kościach

Zupa na szpiku

Drób

Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)


Częstotliwość spożywania: 1-3 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Emu*

Bażant
Indyk*

Gęś

Młody gołąb (squab)

Kaczka

Struś*

Kurczak**

Kurka kornwalijska** ( cornish hens)

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Kuropatwa

Kuropatwa szkocka

Perliczka

Przepiórka

Wątróbka gęsia

Wątróbka kacza

Wątróbka z kurczaka**

Ryby i owoce morza


Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g
Częstotliwość spożywania: 3-4 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Barwena*

Aloza

Brosma

Barakuda

Dorsz*

Gardłosz atlantycki

Karmazyn

Granik

Karp

Halibut

Kleń*

Homar

Koryfena

Kalmar
Łosoś z Alaski*

Krab

Łosoś chinook*

Krewetka

Łosoś sockeye*

Kulbiniec

Medialuna

Łosoś hodowlany

Morlesz

Łupacz

Okoń*

Makrela atlantycka

Papugoryba

Makrela hiszpańska**

Pompano*

Małż jadalny

Rdzawiec atlantycki

Meduza suszona, solona

Remora

Miecznik
Ryba maślana*

Morszczuk

Samogtów

Okoń błękitnoskrzeli

Sandacz*

Okoń prążkowany

Sardynka europejska

Omułek

Sardynka*

Ostrygi

Stynka

Ośmiornica

Sumik

Płastuga

Szczupak amerykański* ( muskellunge) Płaszczka Produkty


korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Szczupak*

Przegrzebek
Ślimak*

Pstrąg hodowlany

Tilapia

Pstrąg stalogłowy dziki**

Tuńczyk skipjack

Pstrąg tęczowy dziki**

Tuńczyk żółtopłetwy

Rekin

Turbot europejski

Sardela

Uchowiec ( abalone)

Sargus owczarz

Węgorzyca amerykańska

Skap

Żabnica (anioł morski)

Skubacz kalifornijski

Sola

Sola szara

Strzępiel

Sum
Śledź**

Ślimak morski

Tasergal

Tilefish (Lapholatilus hamaelonticeps)

Troć

Węgorz

Witlinek**

Zębacz smugowy

Żaba

Żółw wodny

Jaja i ikra

Wielkość porcji: 1 jajo (lub1 łyżeczka kawior/ikry


Częstotliwość spożywania: 6-9 porcji tygodniowo

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Białko jaja kurzego*


Białko jaja kaczego

Ikra łososia*

Ikra karpia**

Ikra żaglicy*

Ikra śledzia

Jaja kurze całe*

Jaja gęsie

Żółtko jaja kurzego

Jaja kacze całe

Jaja przepiórcze

Kawior

Nabiał

Wielkość porcji: mleko -180 ml; ser: 60-120 g; ghee, masło -


według uznania

Częstotliwość spożywania: 4-6 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć


lub najlepiej unikać

Brie

Cheddar**

Colby

Cheshire**

Edam

Feta**

Emmenthal, ser „szwajcarski”

Kefalotyri

Ghee (masło klarowane)

Kefir

Gorgonzola*

Limburger

Gouda*

Masło**

Gruyere*

Mleko samicy bawołu**

Havarti*

Mleko kozie

Jarlsberg
Mleko krowie pełnotłuste

Jogurt

Mleko krowie, chude lub półtłuste

Manchego*

Mozzarella

Maślanka

Neufchâtel

Monterey Jack

Panir

Münster*

Proteina serwatkowa w proszku

Parmezan*

Quark

Pecorino*

Ricotta

Provolone*

Romanian Urdâ

Romano*

Ser amerykański

Stilton
Ser kazeinowy

Ser trapistów (Port de Salut)**

Serek śmietankowy

Serek wiejski

Śmietana kwaśna

Twaróg**

Białka roślinne

Wielkość porcji: orzechy, nasiona -½ szklanki; masła


orzechowe - 2 łyżki

Częstotliwość spożywania: 7-10 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Bób*

Ciecierzyca**

Chleb świętojański (szarańczyn, karob)* Fasola copper


Drożdże piekarskie*

Fasola „czarne oczko”

Fasola adzuki
Fasola lima

Fasola cannel oni

Fasola mung

Fasola czarna

Fasola navy

Fasola great norlhern

Fasola nerkowa**

Fasola pinto*

Korzeń lotosu

Groch*

Liczi

Kasztan jadalny europejski

Mak**

Kiełki soi

Mąka sezamowa**

Makaron sojowy

Nasiona lotosu

Masło migdałowe

Nasiona łubinu

Masło z orzechów ziemnych*


Nasiona sezamu**

Mąka z orzechów ziemnych

Nasiona słonecznika**

Migdały*

Nerkowce**

Nasiona konopi

Orzech brazylijski**

Nasiona szafranu*

Orzech laskowy lombardzki**

Natto (rodzaj pasty z soczewicy)*

Orzechy makadamowe**

Orzech włoski*

Orzechy pistacjowe

Orzechy ziemne (arachidowe)*

Owoce tamaryndowca

Pekany*

Pestki dyni**

Pestki arbuza

Sączyniec

Piniole
Tahini, pasta z sezamu**

Siemię lniane*

Soczewica, wszystkie rodzaje

Soja

Tempeh

Tofu

Tłuszcze i oleje

Wielkość porcji: 1 łyżka

Częstotliwość spożywania: 3-6 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Ghee (masło klarowane)

Margaryna

Olej kokosowy*

Masło**

Olej konopny*

Olej arachidowy**
Olej krokoszowy

Olej canola (z kanadyjskiej odmiany

Olej lniany*

rzepaku)

Olej migdałowy

Olej kukurydziany

Olej owsiany*

Olej palmowy

Olej z komosy ryżowej*

Olej sezamowy**

Olej z Inianki*

Olej słonecznikowy**

Olej z łososia

Olej sojowy**

Olej z nasion czarnej porzeczki

Olej z awokado**

Olej z nasion ogórecznika

Olej z nasion bawełny

Olej z nasion pachnotki*

Olej z orzechów laskowych**


Olej z nasion szałwii argentyńskiej

Olej z orzechów włoskich**

Olej z otrębów ryżowych*

Olej z pestek moreli

Olej z pestek winogron*

Smalec

Olej ze śledzia

Oliwa*

Węglowodany

Wielkość porcji: ½ szklanki ziaren, płatków, ryżu; ½ muffina;


1 kromka chleba

Częstotliwość spożywania: 2-5 razy dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Chleb z siemienia lnianego*

Amarant (szkarłat)**
Kasza gryczana

Chleb esseński, chleb Manna**

Komosa ryżowa*

Jęczmień

Kudzu*

Kasza jaglana (proso)**

Makaron z karczochów 100%*

Kiełki pszenicy**

Mąka owsiana

Kukurydza, kasza kukurydziana, polenta**

Mąka z ryżu brązowego

Łzy Hioba (łzawica)**

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Mąka z soczewicy, dhal, poppadom

Mąka pszenna biała**

Otręby owsiane Otręby ryżowe Poi

Mąka z ryżu białego**

Pszenica kamut
Mąka żytnia

Pszenica orkisz

Palusznik (fonio - roślina zbożowa)**

Pszenica płaskurka, samopsz

Pszenica durum**

Ryż brązowy

Ryż basmati**

Ryż dziki

Ryż biały**

Sorgo

Tapioka (maniok)

Trawa abisyńska (teff)

Żyto

Produkty enzymatyczne

Wielkość porcji: l szklanka

Częstotliwość spożywania: co najmniej 4-5 porcji dziennie

Produkty korzystne
Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Awokado*

Aloes**

Boćwina (burak liściowy)*

Bakłażan

Bok choy, pak chor

Boczniak ostrygowaty**

Brukiew*

Collard greens (rodzaj kapusty ogrodowej

Brukselka*

o luźnych zielonych liściach)

Buraki*

Cykoria

Cebula, wszystkie rodzaje*

Endywia**

Chrzan

Grzyby shi take (twardziak japoński)

Cukinia

Jam (pochrzyn)
Dymka

Jicama

Dynia*

Kalafior**

Eskariola*

Kalarepa

Grzyby enoki

Karczochy jerozolimskie

Grzyby maitake

Kolczoch jadalny**

Imbir

Kozieradka**

Jarmuż chiński kai-lan*

Kukurydza, popkorn

Jarmuż*

Młode liście buraka - botwinka

Kabaczek

Ogórek**

Kapusta

Okra (ketmia)**
Kapusta kiszona

Oliwki czarne

Karczochy

Oliwki zielone**

Kiełki lucerny (alfalfa)

Orzech wodny**

Kiełki rzodkiewki

Papryka chili, jalapeño

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Liście winogron*

Papryka słodka**

Marchew*

Pasternak**

Młode liście paproci jadalnych*

Pieczarki portobel o**

Mniszek lekarski (mlecz)

Pikle w occie

Nać gorczycy
Pochwiak pochwiasty (rodzaj grzyba)**

Nać rzepy*

Pomidor**

Pieczarki*

Portulaka

Por*

Quom (roślinna substancja białkowa)**

Rukiew wodna

Rabarbar

Rzeżucha*

Rzepa**

Serca palm

Rzodkiew japońska daikon

Wodorosty morskie - kelp

Rzodkiewka**

Wodorosty morskie - mech irlandzki Sałata zielona, lodowa


(chrzęstnica kędzierzawa)*

Seler naciowy

Wodorosty morskie – wakame

Słodkie ziemniaki
Zielony pomidor ( tomatil o)

Szparagi**

Szpinak

Tapioka (maniok)

Wodorosty morskie - agar

Ziemniaki białe ze skórą

Owoce

Wielkość porcji: 1 szklanka owoców lub 1 średni owoc


Częstotliwość spożywania: co najmniej 3 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Agrest

Arbuz**

Ananas*

Banan

Borówka brusznica*
Brzoskwinie**

Cytryna*

Granaty

Czarna porzeczka*

Gruszki**

Czerymoja (flaszowiec peruwiański) Guajawa**

Daktyle*

Jabłka**

Durian*

Jeżyna**

Grejpfrut

Kokos (miąższ)

Jagoda amerykańska

Kumkwat

Jagody kolcowoju

Mandarynki

Jeżyna (youngberry- amerykańska

Mango**

odmiana jeżyny)

Melon cukrowy
Jeżyna popielica

Melon gorzki

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Kiwi

Morele**

Limona*

Niesplik japoński

Malina

Noni

Malino-jeżyna*

Pomarańcze

Mamey sapote (owoc drzewa rosnącego Rodzynki

w Meksyku i Ameryce Południowej,

Truskawki**

podobny do melona)

Winogrona

Melon kantalupa

Wiśnia**
Morwa

Nektarynka*

Owoc dzikiego bzu

Owoc jarzębiny*

Owoc męczennicy

Owoc miechunki jadalnej

Papaja

Persymona

Pigwa

Tamaril o (pomidor drzewiasty)

Żurawina*

Przyprawy

Wielkość porcji: 1 łyżeczka

Częstotliwość spożywania: co najmniej 1-2 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać


Bazylia*

Anyż**

Curry*

Chili w proszku

Cynamon*

Cząber**

Czosnek*

Czekolada

Gałka muszkatołowa

Estragon”

Kapary

Golteria (wintergreen)

Koper

Guma arabska

Koper włoski

Kmin rzymski**

Kurkuma*

Korzeń lukrecji

Liść kolendry*

Majeranek**
Liść laurowy

Nasiona selera**

Maranta

Pieprz czarny

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Mięta pieprzowa

Skrobia kukurydziana

Oregano*

Szczypiorek

Papryka w proszku

Trybula**

Rozmaryn*

Wodorowinian potasu

Szałwia

Tymianek

Ziele angielskie

Napoje

Wielkość porcji: 180-240 ml


Częstotliwość spożywania: 2-4 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Herbata czarna

Alkohole wysokoprocentowe

Herbata z hibiskusa (malwy sudańskiej) Mleczko ryżowe**

Herbata zielona kukicha*

Mleczko kokosowe

Herbatka z imbiru

Mleczko sojowe**

Herbatka z źeń-szenia*

Napoje gazowane dietetyczne

Kawa

Napoje typu cola

Mleczko migdałowe*

Piwo

Napar z rumianku

Sok jabłkowy**
Sok ananasowy*

Sok jeżynowy

Sok grejpfrutowy*

Sok mandarynkowy

Sok wiśniowy

Sok pomarańczowy

Sok z ogórka

Sok pomidorowy

Sok z owoców dzikiego bzu*

Sok z arbuza**

Sok z żurawin

Sok gruszkowy

Woda z cytryną*

Sok selerowy

Sok ze śliwek suszonych

Wino białe

Woda seltzer**

Dodatki do żywności
Wielkość porcji: 1 łyżeczka

Częstotliwość spożywania: według uznania

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Bazylia święta (tulsi)

Aspartam

Drożdże piekarskie*

Azotyn sodu

Drożdże spożywcze*

Cukier brązowy i biały

Gliceryna roślinna*

Dekstroza

Gorczyca w proszku

Dwusiarczyn potasu

Komosa piżmowa

Dwutlenek siarki

Majonez z tofu

Fruktoza
Marmite - pasta z wyciągu z drożdży Glutaminian sodu
Mastyks guma

Guma guar

Mączka chleba świętojańskiego

Karagen

Miód*

Ketchup

Pektyna owocowa*

Konjac (roślinny błonnik dietetyczny)

Słód jęczmienny

Kwas fosforowy

Sos sojowy tamari

Kwas propionowy

Sól morska

Majonez

Melasa czarna**

Melasa**

Miso**

Mono i dwuglicerydy

Musztarda (ostra)
Ocet winny, wszystkie rodzaje

Pikle przyprawowe

Pimarycyna (natamycyna)

Pirosiarczyn potasu

Poliwinylopirolidon

Siarczyn sodowy

Sos worcester

Syrop klonowy**

Syrop kukurydziany zasobny we fruktozę

Syrop ryżowy

Żelatyna

Przewodnik po suplementach

Wymienione poniżej suplementy mogą zoptymalizować


efekty stosowania diety dla Nauczycieli. Większość z nich
jest do nabycia w sklepach ze zdrową żywnością, choć z
dostaniem nielicznych bywają kłopoty. Podkreślam, że
suplementy owe należy stosować tylko w ramach diety dla
GenoTypu Nauczyciela. Osoby, które znają angielski, mogą
znaleźć więcej informacji na dany temat na oficjalnej stronie
internetowej, poświęconej

diecie
GenoTypowej

(www.genotypediet.com). Nieodzowne jest też


skonsultowanie się z lekarzem przed podjęciem programu
suplementacyjnego.

Suplementy, które kontrolują rozrost kultur bakteryjnych i


regulują metabolizm u Nauczycieli:

Tiamina (witamina B1). Typowa dawka dzienna: 25-50 mg.

Biotyna (witamina B7). Typowa dawka dzienna: 1-4 mg.

Probiotyki z kulturami bakterii. Typowa dawka dzienna: 1,5


miliarda CFU (jednostek tworzących kolonie).

Drożdże piwne (Saccharomyces cerevisiae). Typowa dawka


dzienna: 1

łyżeczka.

Suplementy, które poprawiają funkcje epigenetyczne u


Nauczycieli (metylację DNA i acetylację histonową):

Kurkumina (ekstrakt z szafranu indyjskiego). Typowa dawka


dzienna: 200-500 mg.

Wodorochlorek trójmetyloglicyny. Typowa dawka dzienna:


1-2 g z pokarmem.

Selen. Typowa dawka dzienna: 25-100 mcg.

Suplementy, które stabilizują funkcjonowanie genów i


blokują mutacje genetyczne u Nauczycieli:

Kwercetyna. Typowa dawka dzienna: 200-1000 mg.


Witamina D (cholekalcyferol). Typowa dawka dzienna: 400-
800 j.m.

(IU).

Ekstrakt z zielonej herbaty. Typowa dawka dzienna: 25-100


mg ekstraktu.

Żeń-szeń (odmiany gatunku Panax) - preparaty,


zawierające co najmniej 10% substancji czynnej. Typowa
dawka dzienna: 100-300 mg.

Optymalny styl życia

Planowanie posiłków

Nauczyciel może przygotowywać rozmaite kombinacje


kulinarne i przyrządzać potrawy znane w kuchniach wielu
krajów. Osoby znające angielski zachęcamy do zapoznania
się z planami sporządzania posiłków (nawet z
uwzględnieniem wymogów członków rodzin Nauczycieli) oraz
setkami apetycznych przepisów w Internecie, na stronie
(www.genotypediet.com).

Ćwiczenia

GenoTyp Nauczyciela wymaga regularnych, energicznych


ćwiczeń, które utrzymują w równowadze przemianę materii,
poprawiają kondycję oraz odporność. Trzeba uprawiać
zarówno ćwiczenia bardziej, jak i mniej intensywne przez 40
minut dziennie, 4-5 razy w tygodniu. Pamiętajmy, że
ćwiczenia wydolnościowe (aerobowe) wymagają
poprzedzenia ich 5-10-minutową rozgrzewką.

Ćwiczenia mniej intensywne:

Pilates lub inne formy rozciągania


Chi-kung lub tai-chi

Umiarkowane ćwiczenia siłowe

Joga

Ćwiczenia bardziej intensywne:

Wycieczki górskie

Energiczny marsz

Umiarkowanie trudne dyscypliny ruchowe (tenis, sąuash,


siatkówka)

Umiarkowany trening z oporowaniem

Oczyszczanie i tonizowanie

Gdy zaczęła się wyłaniać spójna charakterystyka tego


GenoTypu, mogłem rozpoznać pewną niemal kulturową
cechę Nauczyciela: surowe, spartańskie nawyki i styl życia.
Łatwo sobie wyobrazić pierwszych Nauczycieli w trakcie
misogi - rytualnej praktyki oczyszczania przed wschodem
słońca, często w zimnej wodzie wodospadu. Przed jej
rozpoczęciem należało spróbować pobudzić przemianę
materii i przyswoić możliwie najwięcej chi (energii życiowej)
za pomocą specjalnej techniki głębokiego oddychania.
Paradoksalnie, obecnie wielu Nauczycieli nie korzysta z tej
dobrej dla nich metody walki ze stresem i napięciem, czyli
chłodnej kąpieli, prysznica, zimnych napojów. Mało kto może
rano wykąpać się w wodospadzie, niemniej można sobie
zafundować chłodny tusz we własnej łazience. Zahartowanie
się wymaga pewnego czasu, ale z czasem branie zimnego
prysznica wejdzie w nawyk!

Jak brać chłodny tusz


Stań pod prysznicem ze złączonymi stopami. Najpierw puść
wodę letnią. Odpręż się, odegnawszy troski i rozpraszające
myśli.

Lekko otwórz usta.

Płynnym ruchem, z wyczuciem, uciśnij dłońmi brzuch.


Wydychaj powietrze, licząc do 6.

Nie oddychaj przez dwie sekundy.

Rozluźnij przeponę i wykonaj wdech, licząc do 6.

Powtórz cały cykl trzykrotnie.

Opuść ręce wzdłuż boków i zamknij oczy (o ile nie


zamknąłeś ich wcześniej).

Zapomnij o wszystkim i pozostań w stanie „nicości” przez


około 5

minut lub przez czas, który ci odpowiada.

Obniż temperaturę wody lecącej z prysznica do poziomu,


aż zaczniesz trochę marznąć.

Powtarzaj cały proces trzy razy.

Na koniec energicznie rozcieraj całe ciało szorstkim


ręcznikiem.

Rozdział 18

Dieta Badacza

Witajcie, Badacze! W tym rozdziale znajdziecie wszelkie


informacje, potrzebne do podjęcia diety GenoTypowej.
Komentarze osób, które już ją wypróbowały, wyniki
najnowszych badań, a także pomoc w planowaniu posiłków i
przepisy kulinarne można znaleźć na oficjalnej stronie
internetowej diety GenoTypowej (www.genotypediet.com).

Dieta Badaczy jest rozbita na kategorie; każda z nich


obejmuje jakiś rodzaj żywności (czerwone mięso, drób itp.) i
składa się z dwóch list. W

pierwszej znalazły się produkty korzystne dla Badaczy, które


działają leczniczo, równoważąc stres, odnawiając geny oraz
regenerując przewód pokarmowy. Najlepsze dla Badaczy
artykuły spożywcze, sprzyjające utrzymaniu optymalnej wagi
ciała, zwiększeniu masy mięśniowej i redukcji tkanki
tłuszczowej, oznaczono gwiazdką (*). Aby dieta Badaczy
przyniosła maksymalną korzyść, właśnie te produkty należy
regularnie spożywać.

Daiga grupa obejmuje żywność, która oddziałuje na Badaczy


toksycznie, a zatem produkty, których należy unikać.
Niektórych trzeba się wystrzegać tylko przez względnie
krótki okres, do czasu odtworzenia ustrojowej równowagi. Po
3-6 miesiącach można po nie sięgać w umiarkowanych
ilościach. Zaznaczyliśmy je dwiema gwiazdkami (**).
Naturalnie, gdy ktoś walczy z chorobą albo stwierdza, iż
znowu przybiera na wadze, powinien ponownie z nich
zrezygnować na jakiś czas.

Produkty, które nie znalazły się na żadnej z tych list, są


zasadniczo neutralne, co oznacza, że ani nie szkodzą, ani nie
poprawiają stanu genów oraz komórek Badaczy. Można je
jeść, byle nie kosztem żywności, którą Badaczom specjalnie
zalecam. Pełny spis wszystkich produktów spożywczych (po
angielsku) czytelnik znajdzie na stronie internetowej
(www.genotypediet.com).

Czerwone mięso
Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)
Częstotliwość spożywania: 2-3 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Baranina

Bekon

Jagnięcina*

Dzik

Koźlina

Grasica cielęca

Królik

Konina

Wątroba cielęca

Ozorki wołowe

Zupa na kościach

Serca wołowe

Zupa na szpiku*
Szynka

Drób

Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)


Częstotliwość spożywania: 2-3 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Bażant

Kaczka

Emu*

Wątróbka gęsia**

Indyk

Wątróbka kacza

Kuropatwa*

Wątróbka z kurczaka

Miody gołąb (squab)

Przepiórka*
Struś*

Ryby i owoce morza

Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)


Częstotliwość spożywania: nie częściej niż 3 razy tygodniowo
przez pierwsze trzy miesiące diety; potem 4 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Aloza

Barwena**

Brosma

Gardłosz atlantycki

Dorsz

Halibut**

Granik

Homar**

Jesiotr

Krab

Karp
Krewetka

Kleń

Lucjan czerwony (red snapper)

Medialuna

Łosoś atlantycki dziki

Mortesz*

Łosoś atlantycki hodowlany

Pompano*

Łosoś chinook**

Remora

Łosoś sockeye**

Ryba maślana

Łupacz**

Skubacz kalifornijski

Makrela atlantycka

Sola szara

Makrela hiszpańska

Sum*

Małż jadalny

Sumik*
Okoń błękitnoskrzeli

Ślimak* (escargot)

Okoń prążkowany

Turbot europejski*

Omułek

Węgorzyca amerykańska

Płastuga

Zębacz smugowy atlantycki*

Pstrąg stalogłowy dziki**

Żabnica (anioł morski)

Pstrąg tęczowy dziki**

Strzępiel

Szczupak

Tasergal

Tilapia

Tilefish (Lapholatilus chamaelonticeps)**

Troć

Tuńczyk błękitnopłetwy

Tuńczyk skipjack

Tuńczyk żółtopłetwy
Węgorz

Witlinek**

Jaja i ikra

Wielkość porcji: 1 jajo (lub 1 łyżeczka kawioru/ikry)


Częstotliwość spożywania: 5-7 porcji tygodniowo

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Ikra żaglicy

Białko jaja kaczego

Jaja gęsie*

Białko jaja kurzego**

Jaja przepiórcze

Ikra karpia

Jaja kacze całe

Jaja kurze całe**

Żółtko jaja kurzego**


Nabiał

Wielkość porcji: mleko - 180 ml; ser: 60-120 g Częstotliwość


spożywania: sety - 3-5 razy w tygodniu; ghee według
uznania

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Ghee (masło klarowane)*

Brie

Mozzarella

Camembert

Panir

Cheddar

Proteina serwatkowa w proszku

Cheshire

Ricotta

Colby

Romanian Urdǎ

Edam

Feta**
Gorgonzola

Gouda

Gruyère

Havarti

Jarlsberg

Jogurt**

Kefir**

Ketalotyri**

Limburger

Manchego

Maślanka, chuda**

Mleko kozie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Mleko krowie chude lub półtłuste

Mleko krowie pełnotłuste

Monterey Jack

Munster

Neufchatel
Parmezan

Pecorino

Provolone

Quark**

Romano

Roquefort

Ser amerykański

Ser kazeinowy

Ser pleśniowy niebieski

Ser trapistów (Port du Salut)

Ser wiejski**

Stilton

Twaróg

Białka roślinne

Wielkość porcji: orzechy, nasiona - ½ szklanki; masła


orzechowe - 2 łyżki

Częstotliwość spożywania: 3-7 razy w tygodniu


Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Chiński orzech wodny

Bób

Chleb świętojański (szarańczyn,

Ciecierzyca

karob)*

Drożdże spożywcze**

Fasola adzuki

Fasola biała

Fasola cannel oni

Fasola copper**

Fasola great northern*

Fasola czarna**

Fasola haricot

Fasola „czarne oczko”**

Fasola moth

Fasola lima

Fasola pinto*
Fasola mung

Fasolka szparagowa*

Fasola navy**

Groch*

Fasola nerkowa

Hikora (orzesznik)

Kasztan jadalny europejski**

Kiełki fasoli pinto

Kiełki soi

Kiełki soczewicy*

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Korzeń lotosu

Mak**

Liczi

Makaron sojowy

Nasiona lotosu

Masło migdałowe**

Nasiona szałwii argentyńskiej*


Masło z nerkowców

Orzechy makadamowe*

Masło z orzechów ziemnych

Pekany

Mąka sezamowa

Piniole

Mąka z fasoli lima

Sączyniec

Mąka z orzechów ziemnych

Soczewica, wszystkie rodzaje*

Migdały**

Wspięga chińska (wigna)

Miso**

Nasiona konopi

Nasiona łubinu

Nasiona sezamu**

Nasiona słonecznika

Nasiona szafranu

Natto (rodzaj pasty z soczewicy)

Nerkowce
Orzech brazylijski**

Orzech laskowy lombardzki

Orzech szary

Orzech włoski**

Orzechy pistacjowe

Orzechy ziemne (arachidowe)

Orzeszki bukowe

Owoce tamaryndowca

Pestki arbuza

Pestki dyni

Siemię lniane**

Soja

Tahini - pasta z sezamu**

Tempeh

Tofu

Tłuszcze i oleje

Wielkość porcji: 1 łyżka

Częstotliwość spożywania: 3-9 razy w tygodniu


Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Ghee (klarowane masło)

Margaryna

Olej konopny

Masło

Olej makadamowy*

Olej arachidowy

Olej owsiany

Olej canola (z kanadyjskiej odmiany

Olej z komosy ryżowej*

rzepaku)

Olej z Inianki*

Olej kokosowy

Olej z łososia

Olej krokoszowy

Olej z nasion herbaty

Olej kukurydziany

Olej z nasion pachnotki*


Olej lniany**

Olej z nasion szałwii argentyńskiej

Olej migdałowy**

Olej z orzechów drzewa masłowego Olej palmowy

(shea)*

Olej sezamowy**

Olej z otrębów ryżowych*

Olej słonecznikowy

Olej z palmy atalia (babassu)

Olej sojowy

Olej z pestek winogron

Olej z awokado

Olej ze śledzia

Olej z nasion bawełny

Oliwa

Olej z nasion ogórecznika

Olej z orzechów laskowych

Olej z orzechów włoskich

Olej z wątroby dorsza

Olej z zarodków pszenicy


Smalec

Węglowodany

Wielkość porcji: ½ szklanki ziaren, płatków, ryżu; ½ muffina;


1 kromka chleba

Częstotliwość spożywania: 2-3 razy dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Amarant (szarłat)

Bulgur (kasza pszenna)

Chleb esseński, chleb Manna

Chleb z siemienia lnianego**

Kasza jaglana (proso)*

Jęczmień

Kiełki pszenicy

Kasza gryczana**

Komosa ryżowa*

Kasza kukurydziana, polenta**


Kudzu

Mąka owsiana**

Łzy Hioba (łzawica)*

Mąka pszenna biała

Mąka i makaron z karczochów 100% Mąka pszenna razowa


Mąka z ryżu białego

Mąka sojowa

Mąka z ryżu brązowego*

Otręby i zarodki pszenne

Mąka z soczewicy, dhal, poppadom

Otręby owsiane**

Otręby ryżowe*

Poi

Palusznik ( fonio - roślina zbożowa)*

Pszenica durum

Pszenica orkisz

Pszenica kamut

Ryż basmati*

Pszenica płaskurka i samopsza

Ryż biały
Sorgo

Ryż brązowy*

Żyto**

Ryż dziki

Tapioka (maniok)

Trawa abisyńska (teff)

Produkty enzymatyczne

Wielkość porcji: 1 szklanka

Częstotliwość spożywania: co najmniej 4-5 porcji dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Boćwina (burak liściowy)*

Aloes

Bok choy. pak choi

Awokado**

Brokuły
Bakłażan

Brokuły rabe (rapini - włoskie warzywo Boczniak ostrygowaty


liściaste)

Brukselka

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Brukiew*

Grzyby shi take (twardziak japoński)

Buraki

Jam (pochrzyn)**

Cebula, wszystkie rodzaje*

Kalafior

Chrzan*

Kapusta

Collard greens (rodzaj kapusty ogrodowej Kapusta kiszona o


luźnych zielonych liściach)*

Kiełki lucerny (alfalfa)

Cykoria

Kozieradka**

Czosnek*
Kukurydza, popkorn**

Dymka

Liście słodkich ziemniaków**

Eskariola*

Oliwki czarne

Groch szparagowy (skrzydlaty)

Oliwki zielone

Imbir*

Orzech wodny

Jarmuż

Papryka chili, jalapeńo**

Jarmuż chiński kai-lan*

Papryka słodka**

Juta warzywna

Pieczarki

Kalarepa*

Pieczarki portobel o

Kanpyo* (suszone włókna tykwy

Pi kle w occie

stosowane w kuchni japońskiej)


Pikle z zalewie

Karczochy jerozolimskie*

Pochwiak pochwiasty (rodzaj grzyba)

Karczochy*

Pomidory**

Kiełki rzodkiewki*

Por**

Korzeń cykorii*

Quom (roślinna substancja białkowa)

Liście brokułów

Rabarbar**

Liście młodych buraków - botwinka

Słodkie ziemniaki**

Liście winogron*

Szpinak**

Liście rzodkiewki*

Wodorosty morskie - agar

Marchew

Zielone pomidory (tomatil o)**


Młode zwinięte liście jadalnych gatunków Ziemniaki białe ze
skórą paproci

Mniszek lekarski* (mlecz)

Nać gorczycy

Nać rzepy*

Ogórecznik

Okra (ketmia)

Pasternak*

Pąki liściowe palmy sabałowej

Pędy bambusa

Rukiew wodna

Rzepa

Rzeżucha

Rzodkiew japońska (daikon)*

Rzodkiewka

Salsefia

Sałata rzymska

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać


Sałata zielona, lodowa

Serca palm

Szalotka

Szparagi

Taro

Wodorosty morskie - kelp

Wodorosty morskie - spirulina

Wodorosty morskie - wakame

Zielony kalafior

Owoce

Wielkość porcji: 1 szklanka owoców lub 1średni owoc


Częstotliwość spożywania: co najmniej 3 porcje azienme

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Agrest*

Banany**
Ananas

Brzoskwinia

Arbuz

Daktyle

Borówka brusznica*

Durian**

Canistel

Figi**

Carissa ( natal plum - rodzaj śliwki)

Gruszka azjatycka (nashi)

Cytryna

Gruszka**

Czarna porzeczka*

Jagoda amerykańska**

Czerymoja (flaszowiec peruwiański)

Jeżyna

Fejhoa Granat

Kiwi

Grejpfrut

Kokos (miąższ)
Guajawa*

Mandarynki**

Jabłka

i Mango**

Jagody acai* Jagody kolcowoju

Melon cukrowy

Jujuba, jojoba (głożyna)

Melon gorzki

Karambola

Melon kantalupa

Kumkwat

Morele**

Limona

Nektarynka**

Malina*

Niesplik japoński

Malino-jeżyna

Papaja**

Mamey sapote

Plantan (banan skrobiowy)


Melon hiszpański

Pomarańcza**

Melon perski*

Rodzynki

Moroszka

Śliwka

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Morwa

Śliwka suszona

Owoc drzewa chlebowego*

Truskawki

Owoc jarzębiny*

Winogrona**

Owoc męczennicy

Wiśnia”

Owoc miechunki

Owoc opuncji figowej

Owoce dzikiego bzu*


Papaja*

Persymona

Pigwa*

Pomelo*

Śliwka jawajska (jambolan)

Żurawina*

Przyprawy

Wielkość porcji: 1 łyżeczka

Częstotliwość spożywania: co najmniej 1-2 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Curry

Anyż

Czosnek*

Cynamon

Kolendra*
Czekolada**

Koper włoski

Guarana

Kurkuma

Guma arabska

Tymianek*

Kapary

Kminek zwyczajny

Kwiat muszkatołowy

Pieprz czarny

Senes

Wanilia

Ziele angielskie

Napoje

Wielkość porcji: 180-240 ml

Częstotliwość spożywania: 2-4 porcje dziennie

Produkty korzystne
Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Herbata zielona kukicha

Alkohole wysokoprocentowe

Herbatka z imbiru

Herbata czarna

Herbatka z korzenia cykorii*

Herbata czarna bezteinowa**

Napar z dzikiej róży*

Kawa

Napar z mięty pieprzowej

Kawa bezkofeinowa**

Napar z werbeny*

Mleczko ryżowe

Sok jabłkowy*

Mleczko kokosowe

Sok z jagód kolcowoju

Mleczko sojowe

Sok z granatów

Napoje gazowane dietetyczne


Sok żurawinowy

Napoje typu cola

Woda z sokiem z cytryny

Piwo

Sok mandarynkowy**

Sok pomarańczowy**

Sok pomidorowy

Sok gruszkowy

Sok jeżynowy

Sok winogronowy**

Sok ze śliwek suszonych

Wino białe**

Wino czerwone**

Dodatki do żywności

Wielkość porcji: l łyżeczka

Częstotliwość spożywania: według uznania

Produkty korzystne
Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Bazylia azjatycka (tulsi)

Acetaminofen

Gliceryna roślinna

Aspartam

Hibiskus (malwa sudańska)

Barwniki spożywcze

Komosa piżmowa

Cukier brązowy i biały

Konjac (roślinny błonnik dietetyczny) Dwuglutaminian wapnia


Mączka chleba świętojańskiego

Dwusiarczyn potasu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Melasa czarna*

Drożdże spożywcze**

Melasa*

Dwutlenek siarki
Miód

EDTA wapniowo-disodowy

Pektyna

Fruktoza

Sól morska

Glutaminian monoamonowy

Syrop klonowy

Glutaminian monopotasowy

Syrop ryżowy

Glutaminian sodu

Syrop z agawy

Gorczyca w proszku**

Guma guar

Karagen

Ketchup

Klonazepam

Kofeina

Kwas glutaminowy

Majonez

Majonez z tofu
Marmite - pasta z wyciągu z drożdży**

Musztarda**

Ocet winny biały

Ocet z czerwonego wina**

Ocet ze śliwek umeboshr**

Pikle przyprawowe

Pirosiarczyn potasu

Polisorbat

Rybonukleotyd dwusodowy

Siarczyn sodu

Słód jęczmienny

Sos sojowy tamari

Sos worcester

Stewia**

Sulfasalazyna

Syrop kukurydziany zasobny we fruktozę

Żelatyna

Przewodnik po suplementach
Wymienione poniżej suplementy mogą zoptymalizować
efekty stosowania diety dla Badaczy. Większość z nich jest do
nabycia w sklepach ze zdrową żywnością, choć z dostaniem
nielicznych bywają kłopoty.

Podkreślam, że suplementy owe należy stosować tylko w


ramach diety dla GenoTypu Badacza. Osoby, które znają
angielski, mogą znaleźć więcej informacji na dany temat na
oficjalnej stronie internetowej, poświęconej

diecie

GenoTypowej

(www.genotypediet.com).

Nieodzowne jest też skonsultowanie się z lekarzem przed


podjęciem programu suplementacyjnego.

Suplementy, które wspomagają u Badaczy działanie


„detoksyfikacyjnych genów „:

Ostropest plamisty. Typowa dawka dzienna: 200-500 mg.

N-acetyloglukozamina. Typowa dawka dzienna: 200-500


mg.

Ekstrakt z liści karczocha (zawierający 10-20% czynnych


związków).

Typowa dawka dzienna: 100-250 mg

Suplementy, które tonizują aktywność „genów wrażliwości na


związki chemiczne„ i regulują metabolizm u Badaczy:

Wapń. Typowa dawka dzienna: 200-500 mg.

Sterole roślinne. Typowa dawka dzienna: 25-100 mg.


Glutation (zredukowany). Typowa dawka dzienna: 100-500
mg.

Suplementy, które poprawiają skład krwi oraz stan szpiku


kostnego i wątroby u Badaczy:

Wyciąg z lukrecji. Typowa dawka dzienna: 100-200 mg.


(Jeśli ktoś ma nadciśnienie tętnicze lub zatrzymuje wodę,
może stosować preparaty z lukrecji tylko pod nadzorem
lekarza. Bezpieczniejsza jest lukrecja w postaci
zdeglicerynowanej - DGL, dostępna w sklepach ze zdrową
żywnością i aptekach.) Ekstrakt kurkuminowy. Typowa
dawka dzienna: 200-500 mg.

Sproszkowany korzeń drynarii. Typowa dawka dzienna:


100-500 mg.

Arabinozowo-galaktonowy proszek modrzewiowy. Typowa


dawka dzienna: 100-300 mg

Optymalny styl życia

Planowanie posiłków

Badacz może przygotowywać rozmaite kombinacje kulinarne


'

Przyrządzać potrawy znane w kuchniach wielu krajów. Osoby


znające angielski zachęcamy do zapoznania się z planami
sporządzania posiłków (nawet z uwzględnieniem wymogów
członków rodzin Badaczy) oraz setkami apetycznych
przepisów w Internecie, na stronie (www.genotypediet.com).

Ćwiczenia

Podkreślenia wymaga to, że GenoTyp Badacza ćwicząc, musi


się pocić.
Tak więc Badacz, który ćwiczy, ale się przy tym nie poci,
wysila się za mało! Dla zachowania zdrowia i sprawności
fizycznej, redukcji wpływu stresu i poprawienia kondycji
trzeba ćwiczyć przez 40 minut 4-5 razy w tygodniu.
Pamiętajmy, że uprawianie ćwiczeń wydolnościowych
(aerobowych) wiąże się z koniecznością poprzedzenia ich 5-
10-minutową rozgrzewką.

Ćwiczenia mniej intensywne:

Piesze wycieczki

Pilates lub inne formy rozciągania

Energiczny marsz

Dyscypliny biegowo-ruchowe (tenis, squash, siatkówka)

Lekkie ćwiczenia siłowe

Ćwiczenia bardziej intensywne:

Aerobik

Trudniejsze dyscypliny biegowo-ruchowe (sztuki walki,


koszykówka, piłka nożna)

Taniec

Gimnastyka

Umiarkowany trening siłowy

Biegi

Comiesięczne „doraźne odtruwanie”:


Badaczom przynoszą pożytek regularne, nietrudne zabiegi
oczyszczające organizm. Proste, przeprowadzane raz w
miesiącu „sprzątanie” wątroby i woreczka żółciowego wiąże
się z zastosowaniem znanego od dawna oleju rycynowego
oraz z porządnym wypoceniem toksyn.

Doraźny detox

W dniu przed oczyszczaniem organizmu wypijaj co trzy


godziny do pięciu małych kubków świeżego soku jabłkowego.

Po 12.00 spożywaj tylko lekki pokarm: sałatki, soki, owoce.

Na godzinę przed udaniem się na spoczynek wypij 2


łyżeczki oliwy, a następnie dwie łyżki stołowe soku
cytrynowego lub limo- nowego.

(Osoby z kamieniami w woreczku żółciowym lub z zespołem


jelita pobudliwego mogą z tego zrezygnować).

Teraz przygotuj do użycia olej rycynowy. Należy namoczyć


w nim kawałek flaneli i przyłożyć go w okolicę wątroby (pod
żebrami po prawej stronie brzucha) i przycisnąć ją czymś
ciepłym - termoforem lub butelką z ciepłą wodą. Nastawiona
na odpowiednią, niezbyt wysoką temperaturę poduszka
elektryczna nadaje się do użycia przez kilka godzin albo
przez całą noc.

Nazajutrz rano ze zdumieniem możesz zobaczyć w swoim


stolcu zielonkawe grudki. Wiele osób sądzi, że to kamienie
żółciowe, w istocie jednak są to wydalone przez wątrobę,
rozpuszczalne w tłuszczach toksyny.

Jeśli możesz skorzystać z łaźni parowej, udaj się do niej na


20 minut.

Rozdział 19
Dieta Wojownika

Witajcie, Wojownicy! W tym rozdziale znajdziecie wszelkie


informacje, potrzebne do podjęcia diety GenoTypowej.
Komentarze osób, które już ją wypróbowały, wyniki
najnowszych badań, a także pomoc w planowaniu posiłków i
przepisy kulinarne można znaleźć na oficjalnej stronie

internetowej

diety

GenoTypowej

(www.genotypediet.com).

Dieta Wojownika jest rozbita na kategorie; każda z nich


obejmuje ja-kiś rodzaj żywności (czerwone mięso, drób itp.) i
składa się z dwóch list.

W pierwszej znalazły się produkty korzystne dla Wojownika,


które działają na organizm leczniczo, równoważąc stres,
odnawiając geny oraz regenerując przewód pokarmowy.
Najlepsze dla Wojownika artykuły spożywcze, sprzyjające
utrzymaniu optymalnej wagi ciała, zwiększeniu masy
mięśniowej i redukcji tkanki tłuszczowej, oznaczono
gwiazdką (*).

Aby dieta Wojownika przyniosła maksymalną korzyść,


właśnie te produkty należy regularnie spożywać.

Druga grupa obejmuje żywność, która oddziałuje na


Wojownika toksycznie, a zatem produkty, których należy
unikać. Niektórych trzeba się wystrzegać tylko przez krótki
okres, do czasu odtworzenia ustrojowej równowagi. Po 3-6
miesiącach można po nie sięgać w umiarkowanych ilościach.
Zaznaczyliśmy je dwiema gwiazdkami (**). Naturalnie, gdy
ktoś walczy z chorobą albo stwierdza, iż znowu przybiera na
wadze, powinien ponownie z nich zrezygnować na jakiś czas.

Produkty, które nie znalazły się na żadnej z tych list, są


zasadniczo neutralne, co oznacza, że ani nie szkodzą, ani nie
poprawiają stanu genów oraz komórek Wojowników. Można je
jeść, byle nie kosztem żywności, którą Wojownikom
specjalnie zalecam. Pełny spis wszystkich produktów
spożywczych (po angielsku) czytelnik znajdzie na dostępnej
stronie internetowej (www.genotypediet.com).

Czerwone mięso

Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)


Częstotliwość spożywania: 0-1 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Żadne czerwone mięso nie jest

Baranina

zalecane.

Bawół; bizon

Bekon

Dzik
Grasica cielęca

Jagnięcina

Koźlina

Sarnina

Serca wołowe

Szynka

Wątroba wołowa

Wieprzowina

Wołowina, zupy i inne wywary na kościach

Drób

Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)


Częstotliwość spożywania: 0-2 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Nie zaleca się spożywania żadnego

Bażant
drobiu.

Gęś

Kaczka

Kurczak

Kurka kornwalijska

Kuropatwa szkocka

Młody gołąb (squab)

Perliczka

Przepiórka

Wątróbka gęsia

Wątróbka kacza

Wątróbka z kurczaka

Ryby i owoce morza

Wielkość porcji: mniej więcej taka jak dłoni (120-180 g)


Częstotliwość spożywania: 3-4 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Aloza
Barakuda

Barwena

Flądra

Dorsz*

Gardłosz atlantycki

Granik*

Homar

Halibut

Kalmar

Jesiotr

Kleń

Koryfena*

Krab

Lucjan czerwony* (red snapper)

Krewetka

Łosoś z Alaski*

Kulbiniec

Łosoś sockeye*

Łosoś atlantycki dziki

Łupacz
Łosoś atlantycki hodowlany

Medialuna

Makrela atlantycka

Morlesz

Makrela hiszpańska

Morszczuk

Małż jadalny

Okoń

Miecznik

Omułek

Okoń pręgowany

Ośmiornica

Ostrygi

Pstrąg stalogłowy dziki

Płastuga

Pstrąg tęczowy dziki

Płaszczka

Remora

Pompano

Sandacz
Pstrąg hodowlany

Sardela*

Pstrąg morski

Sardynka europejska

Rekin

Sargus owczarz

Sardynka**

Skap

Sola

Skubacz kalifornijski

Strzępiel

Sumik

Stynka**

Szczupak

Sum

Szczupak amerykański

Śledź

Ślimaki*

Ślimak morski

Tilapia
Tasergal

Tilefish ( Lapholatilus chamaelonticeps)* Troć Tuńczyk


skipjack

Węgorz

Tuńczyk żółtopłetwy

Turbot europejski

Węgorzyca amerykańska

Witlinek*

Zębacz smugowy atlantycki

Żabnica (anioł morski)

Jaja i ikra

Wielkość porcji: 1 jajo (lub 1 łyżeczka kawioru/ikry)


Częstotliwość spożywania: 5-7porcji tygodniowo

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Białko jaja kurzego*

Ikra karpia

Jaja kurze całe


Ikra żaglicy

Jaja gęsie

Jaja kacze całe

Jaja przepiórcze

Kawior

Nabiał

Wielkość porcji: mleko - 180 ml; ser: 60-120 g; ghee, masło


— 1 łyżeczka

Częstotliwość spożywania: sery - 4 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Jogurt z proteiny serwatkowej w proszku Brie

Kefir

Camembert

Panir

Cheddar
Quark

Cheshire

Serek wiejski

Colby

Twaróg

Edam

Emmenthal, ser „szwajcarski”

Feta**

Gorgonzola

Gouda

Gruyère

Havarti

Jarlsberg

Kefalotyri

Limburger

Manchego

Maślanka, chuda

Mleko samicy bawołu azjatyckiego

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć


lub najlepiej unikać

Mleko kozie

Mleko krowie pełnotłuste

Mleko krowie, chude lub 2%

Maślanka

Monterey Jack

Mozzarella

Munster

Neufchatel

Parmezan

Pecorino

Provolone

Ricotta**

Romanian Urdǎ**

Romano

Roquefort

Ser amerykański

Ser kazeinowy

Ser pleśniowy niebieski

Ser trapistów (Port du Salut)


Serek śmietankowy

Stilton

Śmietana kwaśna

Białka roślinne

Wielkość porcji: orzechy, nasiona – ½ szklanki; masła


orzechowe - 2 łyżki

Częstotliwość spożywania: co najmniej 2 razy dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Bób*

Ciecierzyca

Edamame (strąki niedojrzałej soi)*

Fasola lima

Fasola adzuki*

Fasola nerkowa**

Fasola biała*
Fasolka tamaryndowca

Fasola cannel oni

Masło z nerkowców**

Fasola haricot

Mąka sezamowa**

Fasola navy

Mąka z fasoli lima

Fasola pinto

Nasiona sezamu**

Fasolka szparagowa*

Nasiona słonecznika

Nasiona szafranu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Groch*

Nerkowce**

Kiełki fasoli pinto

Orzechy brazylijskie

Kiełki soczewicy
Orzechy laskowe lombardzkie**

Kiełki soi*

Orzechy makadamowe**

Mak

Orzechy pistacjowe

Masło migdałowe*

Tahini - pasta z sezamu**

Masło z orzechów ziemnych*

Mąka z orzechów ziemnych*

Migdały*

Miso*

Nasiona konopi*

Nasiona łubinu

Natto*

Orzech bukowy

Orzech włoski*

Orzechy ziemne (arachidowe)*

Pekany*

Pestki arbuza

Pestki dyni
Piniole*

Siemię lniane*

Soczewica, wszystkie rodzaje

Soja

Tempeh*

Tofu

Tłuszcze i oleje

Wielkość porcji: l łyżka

Częstotliwość spożywania: 3-6 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Ghee (masło klarowane)

Margaryna

Olej konopny*

Masło

Olej lniany*
Olej arachidowy**

Olej migdałowy*

Olej kokosowy

Olej z komosy ryżowej*

Olej krokoszowy

Olej z Inianki*

Olej kukurydziany

Olej z łososia*

Olej makadamowy**

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Olej z nasion czarnej porzeczki

Olej owsiany**

Olej z nasion ogórecznika

Olej palmowy

Olej z nasion pachnotki

Olej sezamowy**

Olej z nasion szałwii argentyńskiej

Olej słonecznikowy
Olej z orzechów włoskich*

Olej sojowy**

Olej z pestek dyni

Olej z awokado

Olej z pestek moreli

Olej z nasion bawełny

Olej z wątroby dorsza

Olej z nasion herbaty

Olej z wiesiołka*

Olej z orzechów laskowych

Olej z zarodków pszenicy*

Olej z orzechów masłosza (shea)

Oliwa

Olej z otrębów ryżowych**

Olej z owoców palmy atalia (babassu)

Olej z pestek winogron

Olej ze śledzia

Smalec

Węglowodany
Wielkość porcji: ½ szklanki ziaren, płatków, ryżu; ½ muffina; l
kromka chleba

Częstotliwość spożywania: 2-3 razy dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Amarant (szarłat)

Chleb esseński, chleb Manna**

Chleb z siemienia lnianego*

Chleb z kiełków ziaren 100%**

Jęczmień*

Kasza gryczana**

Kiełki pszenicy

Kasza jaglana (proso)

Komosa ryżowa

Kasza kukurydziana, polenta

Kudzu*

Łzy Hioba (łzawica)


Mąka owsiana

Mąka i makaron z karczochów 100%**

Mąka sojowa

Mąka pszenna biała

Mąka z ryżu brązowego*

Mąka z ryżu białego

Mąka z soczewicy, dhal

Otręby ryżowe**

Mąka żytnia*

Palusznik (fonio - afrykańska roślina

Otręby owsiane

zbożowa)

Otręby pszenne

Pszenica durum, semolina

Papad (poppadom, rodzaj indyjskiego Ryż biały

naleśnika)

Ryż dziki

Poi

Sorgo

Produkty korzystne
Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Pszenica kamut

Tapioka (maniok)

Pszenica orkisz

Trawa abisyńska (teff)**

Pszenica pełnoziarnista

Pszenica płaskurka, samopsza*

Ryż basmati

Ryż brązowy*

Żyto*

Produkty enzymatyczne

Wielkość porcji: 1 szklanka

Częstotliwość spożywania: co najmniej 4-5 porcji dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać


Boćwina (burak liściowy)

Aloes

Bok choy, pak choi

Awokado**

Brokuły chińskie

Bakłażan**

Brukiew*

Brokuły**

Brukselka*

Grzyby shi take (twardziak japoński)

Cebula, wszystkie rodzaje*

Grzyby silver dol ar, białe

Collard greens (rodzaj kapusty ogrodowej Jam (pochrzyn) o


luźnych zielonych liściach)

Kabaczek**

Cykoria

Kapusta kiszona

Dymka

Kapusta**

Dynia
Karczochy jerozolimskie

Endywia*

Kiełki rzodkiewki**

Eskariola*

Kolczoch jadalny

Groch szparagowy (skrzydlaty)

Kozieradka

Grzyby maitake

Kukurydza, popkom

Imbir

Oliwki czarne

Jarmuż chiński kai-lan*

Papryka chili, jalapeño

Jarmuż*

Papryka słodka**

Juta warzywna

Pasternak**

Kalafior*

Pikle w occie

Kanpyo (suszone włókna tykwy)


Pikle w zalewie

Karczochy*

Pomidor**

Kiełki lucerny (alfalfa)

Rabarbar

Liście brokułów

Rzodkiewka**

Liście słodkich ziemniaków

Salsefia

Liście winogron*

Szparagi

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Młode liście buraka - botwinka*

Wodorosty morskie - agar

Młode zwinięte liście jadalnych

Zielony pomidor (tomatil o)**

gatunków

Ziemniaki białe ze skórą


paproci

Mniszek lekarski

Nać gorczycy

Nać rzepy

Ogórecznik

Ogórek

Okra (ketmia)*

Oliwki zielone*

Pąki liściowe palmy sabałowej

Por

Portulaka*

Quorn (roślinna substancja białkowa)

Rzeżucha

Sałata rzymska

Sałata siewna

Sałata zielona, lodowa

Seler naciowy

Szpinak

Wodorosty morskie – spirulina

Zielony kalafior*
Owoce

Wielkość porcji: 1 szklanka owoców lub 1 średni owoc


Częstotliwość spożywania: co najmniej 3 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Agrest

Ananas**

Borówka brusznica*

Banan

Brzoskwinia*

Canistel

Cytryna

Daktyle**

Czarna porzeczka

Granat

Durian*
Gruszka**

Figi

Guajawa

Grejpfrut*

Jagoda amerykańska**

Jabłka

Jeżyna popielica

Jagody kolcowoju

Karambola**

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Jeżyna

Kiwi**

Kumkwat

Kokos, miąższ

Limona

Malino-jeżyna

Melon kantalupa

Mandarynka
Morele*

Mango

Noni

Melon cukrowy

Owoc bzu czarnego*

Melon gorzki

Owoc drzewa chlebowego (breadfruit) Melon hiszpański**

Papaja

Melon perski

Pomelo

Nektarynka**

Śliwki

Niesplik japoński

Tamarillo (pomidor zielony)

Owoc opuncji figowej

Truskawki

Owoc palmy sagowej**

Winogrona*

Persymona

Żurawina*
Pigwa

Plantan (banan skrobiowy)

Pomarańcza

Rodzynki**

Śliwka suszona**

Wiśnia**

Przyprawy

Wielkość porcji: 1 łyżeczka

Częstotliwość spożywania: co najmniej 1-2 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Curry

Anyż**

Cynamon*

Chili w proszku

Czekolada*
Gałka muszkatołowa**

Czosnek*

Golteria (wintergreen)

Kurkuma

Goździki

Liść laurowy

Guarana

Natka kolendry (cilantro)

Kapary

Natka pietruszki*

Kwiat muszkatołowy**

Oregano*

Papryka w płatkach

Rozmaryn

Papryka w proszku

Pieprz czarny

Szałwia**

Ziele angielskie

Napoje
Wielkość porcji: 180-240 ml

Częstotliwość spożywania: 2-4 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Herbata czarna*

Alkohole wysokoprocentowe

Herbata mate*

Mleczko kokosowe

Herbata zielona kukicha, bancha*

Napoje gazowane dietetyczne

Herbatka z imbiru

Napoje typu cola

Kawa

Piwo

Mleczko migdałowe

Sok jagodowy

Mleczko ryżowe
Sok mandarynkowy

Sok ananasowy

Sok pomarańczowy

Sok jeżynowy*

Sok pomidorowy**

Sok grejpfrutowy

Sok wiśniowy**

Sok z jagód kolcowoju

Sok z arbuza

Sok z owoców bzu czarnego*

Sok z granatu

Sok z pomelo

Sok gruszkowy**

Sok selerowy

Sok z kapusty

Sok winogronowy*

Wino białe

Sok żurawinowy*

Woda seltzer

Wino czerwone
Woda z cytryną

Dodatki do żywności

Wielkość porcji: od l łyżeczki do l łyżki

Częstotliwość spożywania: według uznania

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Drożdże spożywcze

Aspartam

Gliceryna roślinna

Azotyn sodu

Gorczyca w proszku*

BHA (kwas beta-hydroksylowy),

Majonez z tofu

BHT (butylowany hydroksytoluen)

Mastyks

EDTA wapniowo-disodowy
Pektyna

Guma arabska

Słód jęczmienny*

Guma guar

Sos sojowy tamari

Karagen

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Sól morska

Ketchup

Syrop klonowy

Majonez

Melasa czarna**

Melasa**

Miód**

Mono- i dwuglicerydy

Musztarda

Ocet winny, wszystkie rodzaje

Pikle przyprawowe
Siarczyn sodu

Sos worcester

Syrop kukurydziany zasobny we fruktozę

Żelatyna

Przewodnik po suplementach

Wymienione poniżej suplementy mogą zoptymalizować


efekty stosowania diety dla Wojowników. Większość z nich
jest do nabycia w sklepach ze zdrową żywnością, choć z
dostaniem nielicznych bywają kłopoty. Podkreślam, że
suplementy owe należy stosować tylko w ramach diety dla
GenoTypu Wojownika. Osoby, które znają angielski, mogą
znaleźć więcej informacji na dany temat na oficjalnej stronie
internetowej, poświęconej diecie GenoTypowej
(www.genotypediet.com).

Nieodzowne jest też skonsultowanie się z lekarzem przed


podjęciem programu suplementacyjnego.

Suplementy, które spowalniają u Wojowników przyspieszone,


zaprogramowane genetycznie starzenie się:

Resveratrol. Typowa dawka dzienna: 250-500 mg.

Ekstrakty z kiełków roślinnych. Typowa dawka dzienna:


200-500 mg.

Salvia miltiorrhiza (danshen). Typowa dawka dzienna: 50-


250 mg.

Suplementy, które oddziałują leczniczo na układ krążenia


Wojownika, zwalczając stany zapalne oraz chroniąc serce i
tętnice:
Gynostemma. Typowa dawka dzienna: 100-400 mg.

Selen. Typowa dawka dzienna: 50-100 mcg.

Złocień, feverfew (maruna). Typowa dawka dzienna: 100-


400 mg.

Suplementy, które redukują genetyczną „zapobiegliwość”


Wojowników, regulując metabolizm i łaknienie:

Kwas lipoidowy. Typowa dawka dzienna: 50-100 mg.

Witamina B6 (fosforan pirydoksynowy). Typowa dawka


dzienna: 50-100 mg.

Boerhaavia diffusa. Typowa dawka dzienna: 50-250 mg.

Optymalny styl życia

Planowanie posiłków

Wojownik może przygotowywać rozmaite kombinacje


kulinarne i przyrządzać potrawy, znane w kuchniach wielu
krajów. Osoby znające angielski zachęcamy do zapoznania
się z planami sporządzania posiłków (nawet z
uwzględnieniem wymogów członków rodzin Wojownika) oraz
setkami apetycznych przepisów w Internecie, na stronie
(www.genotypediet.com).

Ćwiczenia

Plan ćwiczeń ma na celu zwiększenie masy mięśniowej,


usprawnienie i wzmocnienie układu krążenia oraz
zahamowanie typowych dla Wojownika skłonności do
przyspieszonego starzenia się. Wojownikom najlepiej służą
ćwiczenia rozciągające, z elementami treningu siłowego.
Należy ćwiczyć przez 30 do 40 minut co najmniej cztery razy
w tygodniu.

Pamiętajmy o 5-minutowej rozgrzewce, złożonej z lekkich


ćwiczeń rozciągających, oraz o 5-minutowych ćwiczeniach
schładzających na zakończenie. W zależności od stanu
zdrowia można się zdecydować na któreś z poniższych opcji:
Ćwiczenia mniej intensywne:

Golf (wariant „pieszy”, bez przemieszczania się w


pojazdach o napędzie elektrycznym po polu golfowym)

Hatha-joga

Tai-chi lub chi-kung

Pływanie

Ćwiczenia bardziej intensywne:

Energiczny marsz; na płaskim terenie na dystansie co


najmniej 3

kilometrów

Wycieczki po lekko górzystych obszarach

. Lekki trening z obciążeniem lub marsz z 1-2-


kilogramowymi obciążeniami na rękach i nogach

Pilates

Tenis ziemny

Medytacje

Wykazano, że medytowanie ma korzystny wpływ na poziom


Kortyzolu, jednego z głównych hormonów stresu. Nadmiar
kortyzolu bardzo źle oddziałuje na metabolizm Wojownika,
zwiększając tkankę tłuszczową w obrębie brzucha i
zakłócając funkcjonowanie pamięci. Wiele osób łączy
medytację z praktykami religijnymi, w istocie jednak jej
istotę stanowi stan skupionej uwagi. Aby medytować,
wystarczy po prostu skoncentrować uwagę na jakimś
przedmiocie albo myśli.

Technika medytowania

Jest wiele książek na temat medytacji. W tym miejscu


ograniczymy się do przedstawienia kilku podstawowych
zasad:

Znajdź ustronne spokojne miejsce.

Ubierz się w coś luźnego i wygodnego.

.Większości ludzi pozycja siedząca, ze skrzyżowanymi


nogami zapewnia naturalny odpoczynek. Można usiąść na
poduszce LUD

złożonym ręczniku, ewentualnie na krześle, ale bez opierania


się plecami. Niektórzy lubią w trakcie medytacji zarzucie na
ramiona koc lub szal, aby nie odczuwać chłodu.

Ramiona i barki powinny być rozluźnione, a dłonie


spoczywać na podołku.

Przymknij nieco oczy, nie wpatrując się w nic konkretnego.

Staraj się zachowywać naturalny rytm oddechu. Skup


uwagę na oddychaniu. Celem jest stopniowe „wyciszenie”
umysłu, odegnanie natłoku myśli.

Rozluźnij całe ciało. Nie spiesz się; odprężanie się musi


nieco potrwać.
Relaksuj się stopniowo, zaczynając od palców stóp i
zmierzając ku głowie.

Wyobraź sobie miejsce lub scenerię, które działają na


ciebie uspokajająco (realne lub wymyślone).

Medytowanie to umiejętność, której można się nauczyć, a


Wojownicy czerpią duże korzyści z codziennych praktyk
medytacyjnych. Zacznij od 5 minut dziennie, z czasem
dochodząc do 20- lub 30-mi- nutowych sesji.

Dla wielu Wojowników codzienna medytacja stanowi rodzaj


pancerza ochronnego i szybko zdobywa sobie stałe miejsce
w rozkładzie zajęć.

Rozdział 20

Dieta Koczownika

Witajcie, Koczownicy! W tym rozdziale znajdziecie wszelkie


informacje, potrzebne do podjęcia diety GenoTypowej.
Komentarze osób, które już ją wypróbowały, wyniki
najnowszych badań, a także pomoc w planowaniu posiłków i
przepisy kulinarne można znaleźć na oficjalnej stronie
internetowej diety GenoTypowej (www.genotypediet.com).

Dieta Koczownika jest rozbita na kategorie; każda z nich


obejmuje jakiś rodzaj żywności (czerwone mięso, drób itp.) i
składa się z dwóch list. Na pierwszej znalazły się produkty
korzystne dla Koczownika, które działają leczniczo,
równoważąc stres, odnawiając geny oraz regenerując
przewód pokarmowy. Najlepsze dla Koczownika artykuły
spożywcze, sprzyjające utrzymaniu optymalnej wagi ciała,
zwiększeniu masy mięśniowej i redukcji tkanki tłuszczowej,
oznaczono gwiazdką (*). Aby dieta Koczownika przyniosła
maksymalną korzyść, właśnie te produkty należy regularnie
spożywać.
Druga grupa obejmuje żywność, która oddziałuje na
Koczowników toksycznie, a zatem produkty, których należy
unikać. Niektórych trzeba się wystrzegać tylko przez krótki
okres, do czasu odtworzenia ustrojowej równowagi. Po 3-6
miesiącach można po nie sięgać w umiarkowanych ilościach.
Zaznaczyliśmy je dwiema gwiazdkami (**). Naturalnie, gdy
ktoś walczy z chorobą albo stwierdza, iż znowu przybiera na
wadze, powinien ponownie z nich zrezygnować na jakiś czas.

Produkty, które nie znalazły się na żadnej z tych list, są


zasadniczo neutralne, co oznacza, że ani nie szkodzą, ani nie
poprawiają stanu genów oraz komórek Koczowników. Można
je jeść, byle nie kosztem żywności, którą Koczownikom
specjalnie zalecam. Pełny spis wszystkich produktów
spożywczych (po angielsku) czytelnik znajdzie na dostępnej
stronie internetowej (www.genotypediet.com).

Czerwone mięso

Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)


Częstotliwość spożywania: 2-3 razy w tygodniu; wątrobę
tylko raz na tydzień

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Baranina*

Bekon

Jagnięcina
Dzik

Kangur

Grasica cielęca

Karibu

Konina

Koźlina

Serca wołowe

Królik

Szynka

Łoś

Wieprzowina

Wątroba cielęca*

Wątroba wołowa*

Drób

Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g


Częstotliwość spożywania: 2-4 razy w tygodniu; wątróbkę raz
na tydzień

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub


najlepiej unikać

Bażant

Gęś**

Emu*

Kaczka

Indyk*

Kurczak**

Struś*

Kurka kornwalijska**

Wątróbka gęsia

Kuropatwa

Kuropatwa szkocka

Młody gołąb

Perliczka

Przepiórka

Wątróbka kacza

Wątróbka z kurczaka

Ryby i owoce morza


Wielkość porcji: mniej więcej taka, jak dłoni (120-180 g)
Częstotliwość spożywania: 4-5 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Aloza

Barakuda

Barwena*

Homar

Brosma

Krab

Dorsz*

Krewetka

Gardłosz atlantycki*

Łosoś hodowlany

Granik*

Małż jadalny

Halibut*

Meduza
Jesiotr

Morlesz

Kalmar

Okoń błękitnoskrzeli

Karmazyn*

Okoń pręgowany

Kleń*

Omułek

Koryfena

Ostrygi

Lucjan czerwony (red snapper)*

Ośmiornica

Łosoś z Alaski*

Płaszczka

Łosoś atlantycki dziki*

Pstrąg hodowlany

Łosoś chinook*

Pstrąg stalogłowy dziki**

Łosoś sockeye*

Pstrąg tęczowy dziki**


Makrela atlantycka*

Rdzawiec atlantycki

Makrela hiszpańska*

Ryba maślana

Medialuna

Sardela**

Miecznik

Sola

Morszczuk*

Sola szara**

Okoń*

Strzępiel

Papugoryba

Ślimak morski

Pompano

Troć**

Przegrzebek

Węgorz

Rekin

Żaba
Remora

Żółw wodny

Samogłów

Sandacz

Sardynka*

Sargus owczarz

Skap

Skubacz kalifornijski*

Stynka*

Sum

Sumik

Szczupak

Szczupak amerykański

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Śledź*

Tilapia

Tilefish (Lapholatilus

chamaelonticeps)*
Tuńczyk błękitnopłetwy*

Tuńczyk skipjack

Tuńczyk żółtopłetwy

Węgorzy ca amerykańska

Witlinek*

Żabnica (anioł morski)

Jaja i ikra

Wielkość porcji: 1 jajo (lub l łyżeczka kawioru/ikry)


Częstotliwość spożywania: 5-7 porcji tygodniowo

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Białko jaja kaczego

Ikra łososia

Białko jaja kurzego

Jaja gęsie

Ikra z karpia*
Jaja kacze całe

Ikra żaglicy*

Jaja przepiórcze

Jaja kurze całe*

Kawior*

Nabiał

Wielkość porcji: mleko - 180 ml; ser: 60-120 g; ghee, masło -


1 łyżeczka Częstotliwość spożywania: sety - 4 razy w
tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Brie*

Cheshire**

Camembert*

Feta**

Cheddar*

Gorgonzola
Colby*

Kefalotyri

Edam*

Limburger

Emmenthal, ser „szwajcarski”*

Mleko kozie**

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Gouda*

Maślanka**

Gruyere*

Maślanka, chuda**

Havarti*

Mleko krowie chude lub 2%

Jarlsberg*

Mleko krowie pełnotłuste

Jogurt

Mozzarella**

Kefir
Panir**

Manchego*

Proteina serwatkowa w proszku

Münster

Quark**

Neufchátel

Ricotta**

Parmezan*

Roquefort

Pecorino*

Ser amerykański

Provolone

Ser kazeinowy

Romanian Urda

Ser pleśniowy niebieski

Romano

Ser trapistów (Port du Salut)**

Stilton*

Serek śmietankowy

Serek wiejski**
Twaróg**

Białka roślinne

Wielkość porcji: orzechy, nasiona - ½ szklanki; masła


orzechowe - 2 łyżki

Częstotliwość spożywania: co najmniej 5 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Drożdże spożywcze*

Bób

Fasola great northern

Chleb świętojański (carob)**

Fasola navy*

Ciecierzyca

Fasolka szparagowa

Fasola adzuki

Fasolka tamaryndowca
Fasola biała**

Groch

Fasola cannel oni**

Hikora (orzesznik)

Fasola copper**

Kasztany jadalne europejskie

Fasola czarna

Kiełki soi

Fasola „czarne oczko”

Masło migdałowe*

Fasola haricot

Migdały*

Fasola lima

Nasiona konopi*

Fasola moth

Nasiona szałwii argentyńskiej

Fasola mung

Orzechy brazylijskie

Fasola nerkowa**

Orzechy bukowe
Kiełki soczewicy**

Orzechy makadamowe*

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Orzechy szare*

Mak

Orzechy włoskie*

Makaron sojowy

Orzechy wodne chińskie

Masło z nerkowców**

Pekany*

Masło z orzechów ziemnych**

Pestki arbuza*

Mąka sezamowa

Siemię lniane*

Mąka sojowa

Mąka z fasoli lima

Mąka z orzechów ziemnych**

Nasiona lotosu
Nasiona łubinu

Nasiona sezamu

Nasiona słonecznika

Nasiona szafranu

Natto

Nerkowce**

Orzechy laskowe lombardzkie

Orzechy pistacjowe

Orzechy ziemne (arachidowe)**

Piniole**

Sączy niec

Soczewica, wszystkie rodzaje**

Soja

Tahini (pasta z sezamu)

Tempeh

Tofu

Wspięga chińska (wigna)

Tłuszcze i oleje
Wielkość porcji: 1 łyżka

Częstotliwość spożywania: 3-6 razy w tygodniu

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Ghee (masło klarowane)

Margaryna

Masło

Olej arachidowy

Olej kokosowy tłoczony na zimno*

Olej canola (z kanadyjskiej odmiany

Olej konopny*

rzepaku)

Olej lniany*

Olej kokosowy

Olej makadamowy*

Olej krokoszowy

Olej migdałowy

Olej kukurydziany
Oiej z Inianki*

Olej palmowy

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Olej z łososia*

Olej sezamowy

Olej z nasion pachnotki*

Olej słonecznikowy

Olej z orzechów laskowych

Olej sojowy

Olej z orzechów włoskich

Olej z awokado

Olej z otrębów ryżowych

Olej z nasion bawełny

Olej z owoców palmy atalia (babassu) Olej z ogórecznika


tłoczony na zimno

Olej z pestek dyni

Olej z wątroby dorsza*

Olej z zarodków pszenicy


Olej z wiesiołka

Smalec

Olej ze śledzia*

Oliwa*

Węglowodany

Wielkość porcji: ½ szklanki ziaren, płatków, ryżu; ½ muffina;


1 kromka chleba

Częstotliwość spożywania: 2-3 razy dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Błonnik z modrzewia (arabinogalaktan) Amarant (szarłat)


Chleb z siemienia lnianego

Bulgur - kasza pszenna

Kasza jaglana (proso)

Chleb esseński, chleb Manna**

Komosa ryżowa

Jęczmień
Kudzu

Kasza gryczana

Łzy Hioba (łzawica)

Kasza kukurydziana, polenta

Mąka owsiana

Kiełki pszenicy**

Mąka z ryżu białego

Mastyks

Mąka z ryżu brązowego

Mąka i makaron z karczochów

Otręby owsiane

Mąka pszenna biała

Otręby ryżowe

Mąka z soczewicy, dhal

Palusznik ( fonio - roślina zbożowa)

Mąka żytnia**

Pieczywo bezglutenowe i bez dodatku Otręby i zarodki


pszenne kukurydzy

Papad ( poppadom - rodzaj indyjskiego

Poi
naleśnika)**

Ryż basmati

Pszenica durum, semolina

Ryż biały

Pszenica kamut

Ryż brązowy

Pszenica orkisz**

Pszenica pełnoziarnista

Pszenica płaskurka i samopsza**

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Ryż dziki**

Sorgo

Tapioka (maniok)

Trawa abisyńska ( teff)

Żyto**

Produkty enzymatyczne
Wielkość porcji: 1 szklanka

Częstotliwość spożywania: co najmniej 4-5 porcji dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Bakłażan*

Aloes

Boczniak ostrygowaty*

Awokado

Boćwina (burak liściowy)

Collard greens (rodzaj kapusty

Bok choy, pak choi

ogrodowej

Brokuły

o luźnych zielonych liściach)**

Brokuły rabe (rapini)

Cykoria**

Brukiew*

Dymka”
Brukselka

Dynia

Buraki*

Jicama”

Cebula, wszystkie rodzaje*

Kalarepa**

Chrzan

Karczochy

Ciemne pieczarki cremini*

Karczochy jerozolimskie

Cukinia

Kiełki rzodkiewki”

Groch szparagowy (skrzydlaty)

Kozieradka

Grzyby enoki*

Kukurydza, popkorn

Grzyby maitake*

Okra (ketmia)**

Grzyby shi take (twardziak japoński)

Oliwki czarne
Imbir*

Oliwki zielone**

Jam (pochrzyn)

Orzech wodny

Jarmuż

Pasternak**

Jarmuż chiński kai-lan

Pikle w occie

Juta warzywna

Pikle w zalewie

Kabaczek

Pomidory

Kalafior*

Quorn (roślinna substancja białkowa)

Kapusta kiszona*

Rabarbar

Kapusta*

Rzepa**

Kiełki lucerny (alfalfa)

Rzodkiew japońska (daikon)**


Rzodkiewki**

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Kolczoch jadalny

Zielone pomidory (tomatil o)

Liście winogron

Ziemniaki białe ze skórą**

Marchew*

Młode liście buraków, botwina

Nać gorczycy

Nać rzepy

Ogórek*

Ogórek morski (strzykwa)

Papryka chili, jalapeño

Papryka słodka

Pieczarki portobel o*

Pieczarki*

Pochwiak pochwiasty (grzyb)*

Por
Rzeżucha

Sałata rzymska

Sałata zielona, lodowa

Seler (korzeń)

Seler naciowy*

Serca palm

Słodkie ziemniaki*

Szparagi*

Szpinak*

Wodorosty morskie - kelp

Wodorosty morskie – spirulina

Wodorosty morskie - wakame

Owoce

Wielkość porcji: I szklanka owoców lub 1 średni owoc


Częstotliwość spożywania: co najmniej 3 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać


Ananas

Banany**

Arbuz*

Czerymoja (flaszowiec peruwiański)**

Borówka brusznica

Granat

Brzoskwinie*

Guajawa

Canistel

Huckleberry (rodzaj czarnych jagód

Cytryny

amerykańskich)

Daktyle

Jeżyna popielica

Durian

Karambola

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Figi
Kokos (miąższ)**

Grejpfruty

Kumkwat**

Gruszki*

Mango

Jabłka

Melon gorzki

Jagody amerykańskie*

Niesplik japoński

Kiwi*

Noni

Limony

Owoc opuncji figowej

Maliny*

Owoc palmy sagowej

Mamey sapote (rodzaj melona)

Owoc drzewa chlebowego

Mandarynki

Owoc męczennicy

Melon hiszpański
Persymona

Melon kantalupa*

Pigwa

Melon perski

Plantan (banan skrobiowy)**

Morele

Pomarańcza

Nektarynki*

Porzeczki**

Owoce dzikiego bzu

Tamaril o** (zielone pomidory)

Papaja

Rodzynki

Śliwka

Śliwka suszona

Truskawki*

Winogrona*

Wiśnie*

Żurawiny*
Przyprawy

Wielkość porcji: 1 łyżeczka

Częstotliwość spożywania: co najmniej 1-2 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Bazylia*

Anyż**

Curry

Cynamon**

Czosnek

Czekolada**

Gałka muszkatołowa

Guarana

Korzeń lukrecji

Kapary**

Kurkuma

Kmin zwyczajny**
Nasiona gorczycy**

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Liść laurowy

Nasiona selera**

Mięta pieprzowa

Papryka w płatkach**

Natka kolendry* (cilantro)

Pieprz czarny**

Natka pietruszki*

Ziele angielskie**

Oregano

Palczatka cytrynowa

Papryka w proszku

Rozmaryn

Szałwia

Szczypiorek

Tymianek*
Napoje

Wielkość porcji: 180-240 ml

Częstotliwość spożywania: 2-4 porcje dziennie

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć

lub najlepiej unikać

Herbata zielona kukicha, bancha*

Alkohole wysokoprocentowe

Herbatka z imbiru

Herbata czarna

Herbatka z żeń-szenia*

Herbata kombucha**

Mleczko ryżowe

Kawa**

Napar z korzenia lukrecji*

Mleczko migdałowe**

Napar z werbeny*

Mleczko kokosowe
Piwo

Mleczko sojowe

Sok ananasowy

Napoje gazowane dietetyczne

Sok grejpfrutowy

Napoje typu cola

Sok jeżynowy

Sok pomarańczowy

Sok marchwiowy

Sok pomidorowy

Sok wiśniowy

Sok z buraka

Sok z arbuza*

Sok z granatu

Sok z owoców bzu czarnego

Wino białe**

Sok selerowy*

Sok winogronowy

Sok żurawinowy

Wino czerwone
Woda z cytryną

Dodatki do żywności

Wielkość porcji: od 1 łyżeczki do 1 łyżki

Częstotliwość spożywania: według uznania

Produkty korzystne

Produkty, które należy ograniczyć lub

najlepiej unikać

Drożdże spożywcze*

Aspartam

Gliceryna roślinna*

Cukier brązowy i biały

Hibiskus (malwa sudańska)

Glutaminian monoamonowy

Komosa piżmowa

Glutaminian monopotasowy

Marmite - pasta z wyciągu z drożdży Glutaminian sodu


Melasa czarna*
Glutaminian wapnia

Melasa*

Guma arabska

Miód*

Guma guar

Pektyna

Karagen

Sól morska

Ketchup

Syrop klonowy

Kwas glutaminowy

Syrop ryżowy

Majonez z tofu

Syrop z agawy*

Majonez**

Maranta**

Miso

Musztarda**

Ocet winny biały

Ocet winny**
Ocet ze śliwek umeboshi**

Pikle przyprawowe

Skrobia kukurydziana

Słód jęczmienny

Sos sojowy tamari

Sos worcester

Stewia

Syrop kukurydziany zasobny we fruktozę

Wodorosty morskie - agar

Wodorosty morskie - mech irlandzki

(chrzęstnica kędzierzawa)

Wodorowinian potasu

Żelatyna

Przewodnik po suplementach

Wymienione poniżej suplementy mogą zoptymalizować


efekty stosowania diety dla Koczowników. Większość z nich
jest do nabycia w sklepach ze zdrową żywnością, choć z
dostaniem nielicznych bywają kłopoty.

Podkreślam, że suplementy owe należy stosować tylko w


ramach diety dla GenoTypu Koczownika. Osoby, które znają
angielski, mogą znaleźć więcej informacji na dany temat na
oficjalnej stronie internetowej, poświęconej
diecie

GenoTypowej

(www.genotypediet.com).

Nieodzowne jest też skonsultowanie się z lekarzem przed


podjęciem programu suplementacyjnego.

Suplementy, które u Koczowników stymulują produkcję


tlenku azotowego, wspomagają funkcjonowanie układu
krążenia i nerwowego oraz odtruwanie organizmu:

L-arginina. Typowa dawka dzienna: 250-500 mg.

Cordyceps siniensis. Typowa dawka dzienna: 200-500 mg.

Żeń-szeń. Typowa dawka dzienna: 50-250 mg.

Suplementy, które oddziałują korzystnie na ustrój


Koczownika, spowalniając zmiany starcze i funkcjonowanie
układu immunologicznego:

Arabinozowo-galaktonowy proszek modrzewiowy


(Arabinoga-lactan). Typowa dawka dzienna: 250-400 mg.

Witamina B7 (biotyna). Typowa dawka dzienna: 1-4 mg.

Witamina B9 (kwas foliowy). Typowa dawka dzienna: 400-


800 mcg.

Schizandra chinensis. Typowa dawka dzienna: 300-500 mg.

Suplementy, które usprawniają u Koczowników wrażliwość na


bodźce, korygując reakcję na stres, podnosząc uwrażliwienie
na hormony i przyspieszając tempo przemiany materii:
Ekstrakt z rośliny Coleus. Typowa dawka dzienna: 150-250
mg.

L-lizyna. Typowa dawka dzienna: 250-500 mg.

Kreatynina w proszku. Typowa dawka dzienna: 1-3 g.

Optymalny styl życia

Planowanie posiłków

Koczownik może przygotowywać rozmaite kombinacje


kulinarne i przyrządzać potrawy znane w kuchniach wielu
krajów. Osoby znające język angielski zachęcamy do
zapoznania się z planami sporządzania posiłków (nawet z
uwzględnieniem wymogów członków rodzin Koczowników)
oraz setkami apetycznych przepisów w Internecie, na stronie
(www.genotypediet.com).

Ćwiczenia

Plan ćwiczeń ma na celu zwiększenie masy mięśniowej,


poprawę tempa przemiany materii oraz redukcję skutków
stresu. Koczownikom najlepiej służą ćwiczenia rozciągające, z
elementami treningu siłowego.

Warto ćwiczyć przez 30 do 40 minut co najmniej pięć razy w


tygodniu, z większym i zmiennym natężeniem, zależnie od
aktualnego samopoczucia. Pamiętajmy o 5-minutowej
rozgrzewce, złożonej z lekkich ćwiczeń rozciągających, oraz o
5-minutowych ćwiczeniach schładzających na zakończenie.
W zależności od stanu zdrowia można się zdecydować na
jedną z poniższych opcji: Ćwiczenia mniej intensywne:

Golf (wariant „pieszy”, bez przemieszczania się w


pojazdach o napędzie elektrycznym po polu golfowym)

Hatha-joga
Tai-chi lub chi-kung

Pływanie

Pilates

Energiczny marsz; na płaskim terenie na dystansie co


najmniej 3 km

Wędrówki górskie (niezbyt forsowne)

Ćwiczenia bardziej intensywne:

Lekki trening z obciążeniem lub marsz z 1-2-


kilogramowymi obciążeniami na rękach i nogach

Trudniejsze konkurencje sportowe (sztuki walki,


koszykówka, piłka nożna)

Jogging

Tenis ziemny

Szczotkowanie

Stan skóry w ogromnym stopniu wpływa na funkcjonowanie


układu immunologicznego i nerwowego człowieka.
Szczotkowanie skóry na sucho wywiera na Koczowników
wprost zbawienny wpływ. Powoduje bowiem dokrwienie,
oddziałuje kojąco na układ nerwowy, wspomaga zwalczanie
wirusów. Wystarczy spróbować tego przez miesiąc, dwa razy
w tygodniu, a zabieg ów, dosłownie i w przenośni, „wejdzie w
krew”.

Technika szczotkowania ciała

Wybierz szczotkę z naturalnego włosia, z długą rączką,


umożliwiającą sięganie do pleców. W ostateczności można
też użyć gąbki z luffy albo szorstkiego ręcznika.

Stań pod prysznicem i puść wodę.

Zaczynając od stóp, zataczaj na skórze kręgi ku sercu.


Stosuj bardzo delikatny nacisk w tych miejscach, gdzie skóra
jest delikatna, i mocniejszy, na przykład na podeszwach stóp.

Omijaj skaleczenia, okolice pokryte wysypką oraz miejsca,


gdzie skó-

ra jest wyjątkowo wrażliwa (twarz, wewnętrzne powierzchnie


ud).

Po wyszczotkowaniu obydwu nóg zajmij się rękami. Zawsze


szczotkuj od czubków palców ku sercu.

Skręć tułów i szczotkuj od pleców w kierunku brzucha.

Następnie weź 5-minutowy gorący prysznic, zakończony


zimnym tuszem.

Dokładniej wmasuj w ciało nadający się do tego celu olej


(na przykład tłoczony na zimno olej kokosowy albo
migdałowy) Epilog

Ku odleglejszej przyszłości

Ponad trzydzieści lat temu byłem typowym, szukającym


swojego miejsca w życiu nastolatkiem, uczącym się w
szacownej katolickiej średniej szkole. W drugiej klasie
poszczęściło mi się: lekcje religii zaczął

prowadzić ojciec Kenney. Z jego lekcji nikt się „nie urywał”,


pewnie częściowo dlatego, że pozwalał nam na nich palić
papierosy.
Ojciec Kenney sam zaciągał się długo, po czym wypuszczał
kłąb szarosinego dymu i zaczynał rozprawiać o
wszechświecie, odpowiadając na pytania uczniów.

- Ojcze Kenney, dlaczego złe rzeczy przytrafiają się dobrym


ludziom?

- Cóż, dlatego, że Bóg tak ceni wolną wolę, iż nie ingeruje w


przebieg wydarzeń, tych dobrych, i tych złych.

- Jak ojciec może pogodzić nauki ścisłe i ewolucję z wiarą w


Boga?

Przed odpowiedzią nasz wykładowca znowu długo się


zaciągnął i powoli wydmuchał dym.

- Bo nie ma niczego, nawet najdrobniejszej rzeczy, na której


nie do-strzeglibyśmy Boskiej ręki.

Obecnie wielu naukowców, głoszących teorię ewolucji, to


ateiści. Ja jednak do nich nie należę. Problem z łączeniem
nauki z religią tkwi wszak w próbach pojednania pewności z
niepewnością, a gdy ktoś jest czegoś stuprocentowo pewien,
to nie rozmyśla o tym za dużo.

Genetyka jest ściśle powiązana z prawami ewolucji i dobom


naturalnego. Gdy geny się powielają, proces ów
sporadycznie ulega zakłóceniu i w ten sposób dochodzi do
powstawania błędów, czyli mutacji. Większość mutacji ma
charakter niekorzystny, ale co jakiś czas pewnego rodzaju
mutacje sprzyjają przetrwaniu takiego czy innego gatunku.
Jeśli postęp jest znaczący, dany zmutowany gen się utrwala i
czasami prowadzi to do wyodrębnienia się nowego gatunku.
Teoretycznie zdarza się to przypadkowo (rzec by można -
bezdusznie) w przeciągu długiego czasu.
Rozmowy o genach bywają ryzykowne. Wielu ludzi przyznaje,
że cały ten temat napawa ich troską albo przeraża i pewnie
woleliby, aby nie drążyć tej sprawy. A jednak genetyka
dysponuje bogatymi możliwościami i to pomimo faktu, że
nowe odkrycia nierzadko podważają przyjęte dawno temu
założenia i idee.

W wieku pięciu lat ciężko zachorowałem na odrę. Chcąc


poprawić mi nieco humor, rodzice przynieśli do domu coś
nowego: rodzaj akwarium, do którego wsypywało się
specjalny proszek i wlewało wodę. W ciągu następnych kilku
dni moja apatia całkowicie ustąpiła miejsca zadziwianiu się
nad jaskrawymi stalagmitami, które tworzyły się i pięły ku
górze. Co rano po przebudzeniu pędziłem do swojego biurka,
by napatrzyć się na cud, jaki zdarzył się, gdy spałem.

Jaka byłaby moja reakcja, gdyby rodzice sprezentowali mi


nierucho-my, stalagmitowy „ogródek”? Odpowiem bez trudu:
przypatrywałbym mu się przez jakieś dwie minuty, a potem
rzecz wylądowałaby w szafie z zabawkami. Fascynujący
okazał się bowiem proces, a nie jego skutek.

Jeśli przyjmiemy, że wydarzenia, które fascynują Boga,


przypominają te, które fascynują małego chłopca, to można
zachować wiarę, a przy tym funkcjonować w dzisiejszym
„naukowym” świecie.

Epigenetyka wynosi dysputy o ewolucji na wyższy poziom.


Zamiast zastanawiać się, czy wywodzimy się od ameby, czy
też od jakiegoś drobnego ssaka, który uległ mutacjom,
możemy myśleć o czymś znacznie istotniejszym - na
przykład o tym, czy słabości, odziedziczone po dziad-kach i
rodzicach, zakorzenią się w nas i czy przekażemy je
potomstw u.

A, co jeszcze ważniejsze, nie ma co ograniczać się do


samego zasta-nawiania się nad tym. Można coś z tym zrobić.
Wdrażając dietę GenoTypową, nie tylko dokonujemy wyboru,
który odmieni nasz los, ale także stwarzamy odpowiednie
warunki do pomyślnego rozwoju naszych potomków.

Krąży pewna znana opowiastka o rabinie i dziecku. Otóż


rabin zasadził

młodą śliwę. Dziecko, widząc to, od razu się tym


zainteresowało i zapytało bez ogródek:

Po co zasadzać młode drzewo w takim wieku? Przecież ktoś


tak stary jak ty nie spróbuje już jego owoców?

Rabin zastanawiał się przez chwilę i odpowiedział na pytanie


dziecka swoim pytaniem:

- A czy ty lubisz śliwki?

Mam nadzieję, że rozumiecie, o co chodzi. Trzeba myśleć o


przyszłości. Jeśli się odpowiednio zatroszczymy, możemy żyć
teraźniejszością i wpływać na lepszą przyszłość. Tym, którym
na tym zależy i którzy są gotowi do podjęcia pewnego
wysiłku w tej mierze, epigenetyka niesie obietnicę poprawy
zdrowia - naszego oraz naszych spadkobierców.

A gdyby tak przyjąć założenie, iż w ciągu czterech pokoleń


uda się wyeliminować w rodach osób świadomych takiej
możliwości cukrzycę, schorzenia serca czy pewne formy
nowotworów? Wszyscy znamy dłu-gowieczne rodziny, w
których wprawdzie nikt nie choruje na raka, za to każdy boi
się choroby Alzheimera, która dotknęła połowę krewnych.

Chodzi o epigenetyczne cechy rodowe. Przekazywane przez


kolejne po-kolenia, wpisują się w epigenom danego rodu.
Substancje odurzające, toksyny, zła dieta, wszystko to także
odciska swoje piętno na rodzinnym epigenomie. Dlatego
właśnie poświęcamy obecnie tyle uwagi walce z zespołem
rozkojarzenia (ADD), otyłością, nadciśnieniem, rakiem i
cukrzycą.

Rezultaty eksperymentu ze złotą myszką Agouti powinny dać


dużo do myślenia. Przeanalizujmy je. Skoro można
zakodować coś złego za sprawą braku należytej uwagi albo
niewiedzy, to czy również nie udałoby się świadomie
zakodować czegoś, co dobre, korzystne?

Nasze wnuczęta mogą się okazać rodzicami pierwszej


generacji zdrowych epigenetycznie dzieci. Realizacja takiej
wizji wymaga jednak odwagi, wyobraźni i konsekwencji, czyli
wszystkiego, z czym związana jest dieta GenoTypowa.

Dodatek

Tablice do zaawansowanego przelicznika

GenoTypowego

Niniejszy dodatek zawiera cztery tablice, potrzebne do


ustalenia GenoTypu w powiązaniu z takim biomarkerem, jak
status wydzielniczy.

Więcej informacji na ten temat - w opisie „zaawansowanego


testu GenoTypowego” w rozdziale 6.

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy: Tablica 1

Dla osób, które:

Mają TUŁÓW DŁUŻSZY od NÓG (lub tułów i nogi takiej


samej długości)

Ich UDA są DŁUŻSZE od PODUDZI


i...

grupa odczyn

status

krwi

(Rh)

wydzielniczy

GenoTyp

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL ( kobiety)

GT4 BADACZ ( mężczyźni)

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL ( kobiety)

GT4 BADACZ ( mężczyźni)

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Palce

Wydzielacz
GT6 KOCZOWNIK

wskazujące

są dłuższe

Niewydzielacz GT4BADACZ

AB

od palców

Wydzielacz

GT4 BADACZ (mężczyźni)

GT6 KOCZOWNIK ( kobiety)

serdecznych

obu dłoni

Niewydzielacz GT4BADACZ

Wydzielacz

GT6 KOCZOWNIK

Niewydzielacz GT6 KOCZOWNIK

Wydzielacz
GT6 KOCZOWNIK (kobiety)

GT4 BADACZ (mężczyźni)

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy: Tablica 1 (ciąg


dalszy) Dla osób, które:

Mają TUŁÓW DŁUŻSZY od NÓG (lub tułów i nogi takiej


samej długości)

Ich UDA są DŁUŻSZE od PODUDZI

i...

grupa odczyn

status

krwi (Rh) wydzielniczy

GenoTyp

Palce

Wydzielacz GT2 ZBIERACZ

wskazujące

+ Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ

są dłuższe

GT4 BADACZ
0
od palców

Wydzielacz GT2 ZBIERACZ

serdecznych

obu dłoni

Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ

GT4 BADACZ

Wydzielacz GT3 NAUCZYCIEL

+ Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL (mężczyźni)

GT4 BADACZ (kobiety)

Wydzielacz GT3 NAUCZYCIEL

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Wydzielacz GT6 KOCZOWNIK

+ Niewydzielacz GT6 KOCZOWNIK

AB

Palce

Wydzielacz GT6 KOCZOWNIK (mężczyźni)


GT4 BADACZ (kobiety)

serdeczne

Niewydzielacz GT4 BADACZ

są dłuższe

od palców

Wydzielacz GT6 KOCZOWNIK

wskazujących

Niewydzielacz GT6 KOCZOWNIK

obu dłoni

Wydzielacz GT4 BADACZ (kobiety)

GT6 KOCZOWNIK (mężczyźni)

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Wydzielacz GT1 ŁOWCA

+ Niewydzielacz GT2 ŁOWCA (mężczyźni)

GT4 BADACZ (kobiety)


0
Wydzielacz GT1 ŁOWCA

Niewydzielacz GT1 ŁOWCA (mężczyźni)

GT4 BADACZ (kobiety)

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy: Tablica 1 (ciąg


dalszy) Dla osób, które:

Mają TUŁÓW DŁUŻSZY od NÓG (lub tułów i nogi takiej


samej długości)

Ich UDA są DŁUŻSZE od PODUDZI

i...

grupa odczyn

status

krwi

(Rh) wydzielniczy

GenoTyp

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

+ Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL

Wydzielacz
GT3 NAUCZYCIEL

Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

Palec

wskazujący

Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK

AB

jednej z dłoni

Wydzielacz

GT4 BADACZ

jest dłuższy

Niewydzielacz GT4 BADACZ

od palca

serdecznego,

Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ

na drugiej
Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ

zaś dłuższy

Wydzielacz

GT4 BADACZ

jest palec

Niewydzielacz GT4 BADACZ

serdeczny

Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ

+ Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ ( kobiety)

GT4 BADACZ ( mężczyźni)


0
Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ ( kobiety)

GT4 BADACZ ( mężczyźni)

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy: Tablica 2

Dla osób, które:

Mają TUŁÓW DŁUŻSZY od NÓG (lub tułów i nogi takiej


samej długości)

Ich UDA są KRÓTSZE od PODUDZI (lub takiej samej


długości) i...

grupa odczyn

status

krwi

(Rh) wydzielniczy

GenoTyp

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

+ Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK


A

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK (mężczyźni)

GT6 KOCZOWNIK (kobiety)

Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK (mężczyźni)

GT6 KOCZOWNIK (kobiety)

Palce

AB

wskazujące

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK (mężczyźni)

GT6 KOCZOWNIK (kobiety)

są dłuższe

Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK (mężczyźni)

od palców
GT6 KOCZOWNIK (kobiety)

serdecznych

Wydzielacz

GT6 KOCZOWNIK

obu dłoni

+ Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ

Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ

Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ

Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ

+ Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ


0
Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ

Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ (kobiety)

GT4 BADACZ (mężczyźni)

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy: Tablica 2 (ciąg


dalszy) Dla osób, które:

Mają TUŁÓW DŁUŻSZY od NÓG (lub tułów i nogi takiej


samej długości)

Ich UDA są KRÓTSZE od PODUDZI (lub takiej samej


długości) i...

grupa odczyn

status

krwi (Rh) wydzielniczy

GenoTyp

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

+ Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL

Wydzielacz
GT3 NAUCZYCIEL (mężczyźni)

GT4 BADACZ (kobiety)

Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL ( mężczyźni)

GT4 BADACZ ( kobiety)

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

+ Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL

Palce

AB

serdeczne

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

są dłuższe

Niewydzielacz GT4BADACZ

od palców

Wydzielacz

GT6 KOCZOWNIK

wskazujących
+

obu dłoni

Niewydzielacz GT6 KOCZOWNIK (mężczyźni)

GT4 BADACZ (kobiety)

Wydzielacz

GT4BADACZ

Niewydzielacz GT4BADACZ

Wydzielacz

GT1 ŁOWCA

+ Niewydzielacz GT1 ŁOWCA


0
Wydzielacz

GT4BADACZ

Niewydzielacz GT1 ŁOWCA (mężczyźni)

GT4 BADACZ (kobiety)

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy: Tablica 2 (ciąg


dalszy) Dla osób, które:

Mają TUŁÓW DŁUŻSZY od NÓG (lub tułów i nogi takiej


samej długości)

Ich UDA są KRÓTSZE od PODUDZI (lub takiej samej


długości) i...

grupa odczyn

status

krwi (Rh) wydzielniczy

GenoTyp

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

+ Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL

Wydzielacz
GT3 NAUCZYCIEL

Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL

Palec

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

wskazujący

+ Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL

jednej z dłoni AB

jest dłuższy

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

od palca

Niewydzielacz GT4 BADACZ

serdecznego,

Wydzielacz

GT6 KOCZOWNIK

na drugiej

+ Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ

zaś dłuższy
B

jest palec

Wydzielacz

GT4 BADACZ

serdeczny

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ

+ Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ


0
Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy: Tablica 3

Dla osób, które:

Mają TUŁÓW KRÓTSZY od NÓG (lub tułów i nogi takiej


samej długości)

Ich UDA są DŁUŻSZE od PODUDZI

i...

grupa odczyn

status

krwi

(Rh) wydzielniczy

GenoTyp

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

+ Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK

A
Wydzielacz

GT4 BADACZ

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK (mężczyźni)

GT6 KOCZOWNIK (kobiety)

AB

Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK (mężczyźni)

GT6 KOCZOWNIK (kobiety)

Palce

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

wskazujące

Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK

są dłuższe

od palców

Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ (mężczyźni)

+
GT6 KOCZOWNIK (kobiety)

serdecznych

Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ

obu dłoni

Wydzielacz

GT4 BADACZ (mężczyźni)

GT6 KOCZOWNIK (kobiety)

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ

+ Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ (kobiety)

GT4 BADACZ (mężczyźni)


0
Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ

Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ (kobiety)

GT4 BADACZ (mężczyźni)

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy: Tablica 3 (ciąg


dalszy) Dla osób, które:

Mają TUŁÓW KRÓTSZY od NÓG (lub tułów i nogi takiej


samej długości)

Ich UDA są DŁUŻSZE od PODUDZI

i...

grupa odczyn

status

krwi (Rh) wydzielniczy

GenoTyp

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

+ Niewydzielacz GT4 BADACZ (mężczyźni)

GT5 WOJOWNIK (kobiety)


Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

+ Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK

AB

Palce

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

serdeczne

Niewydzielacz GT4 BADACZ

są dłuższe

od palców

Wydzielacz

GT6 KOCZOWNIK

wskazujących

Niewydzielacz GT6 KOCZOWNIK

obu dłoni
B

Wydzielacz

GT4 BADACZ (kobiety)

GT6 KOCZOWNIK (mężczyźni)

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Wydzielacz

GT1 ŁOWCA

+ Niewydzielacz GT1 ŁOWCA


0
Wydzielacz

GT1 ŁOWCA (mężczyźni)

GT4 BADACZ (kobiety)

Niewydzielacz GT1 ŁOWCA (mężczyźni)

GT4 BADACZ (kobiety)

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy: Tablica 3 (ciąg


dalszy) Dla osób, które:

Mają TUŁÓW KRÓTSZY od NÓG (lub tułów i nogi takiej


samej długości)

Ich UDA są DŁUŻSZE od PODUDZI

i...

grupa odczyn

status

krwi (Rh) wydzielniczy

GenoTyp

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

+ Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL


A

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Palec

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

wskazujący

+ Niewydzielacz GT4 BADACZ

jednej z dłoni AB

jest dłuższy

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

od palca

Niewydzielacz GT4 BADACZ

serdecznego,

Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ

na drugiej
+ Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ

zaś dłuższy

jest palec

Wydzielacz

GT4 BADACZ

serdeczny

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Wydzielacz

GT1 ŁOWCA

+ Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ


0
Wydzielacz

GT1 ŁOWCA

Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy: Tablica 4

Dla osób, które:

Mają TUŁÓW KRÓTSZY od NÓG

Ich UDA są KRÓTSZE od PODUDZI (lub takiej samej


długości) i...

grupa odczyn

status

krwi

(Rh) wydzielniczy

GenoTyp

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

+ Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK

Wydzielacz
GT5 WOJOWNIK

Niewydzielacz GT4 BADACZ (mężczyźni)

GT5 WOJOWNIK (kobiety)

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK (mężczyźni)

GT6 KOCZOWNIK ( kobiety)

AB

Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK (mężczyźni)

GT6 KOCZOWNIK ( kobiety)

Palce

wskazujące

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

są dłuższe

Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK

od palców

Wydzielacz

GT6 KOCZOWNIK
serdecznych

obu dłoni

Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ (mężczyźni)

GT6 KOCZOWNIK (kobiety)

Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ

Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ

Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ

+ Niewydzielacz GT2 ZBIERACZ (kobiety)

GT4 BADACZ (mężczyźni)


0
Wydzielacz

GT2 ZBIERACZ (kobiety)

GT4 BADACZ (mężczyźni)

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy: Tablica 4 (ciąg


dalszy) Dla osób, które:

Mają TUŁÓW KRÓTSZY od NÓG

Ich UDA są KRÓTSZE od PODUDZI (lub takiej samej


długości) i...

grupa odczyn

status

krwi (Rh) wydzielniczy

GenoTyp

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL (mężczyźni)

GT5 WOJOWNIK (kobiety)

Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL (mężczyźni)


GT5 WOJOWNIK (kobiety)

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL (mężczyźni)

GT5 WOJOWNIK (kobiety)

Niewydzielacz GT3 NAUCZYCIEL (mężczyźni)

GT4 BADACZ (kobiety)

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK (kobiety)

GT6 KOCZOWNIK (mężczyźni)

Palce

AB

Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK (kobiety)

GT6 KOCZOWNIK (mężczyźni)

serdeczne

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

są dłuższe
od palców

Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK

wskazujących

Wydzielacz

GT6 KOCZOWNIK

obu dłoni

+ Niewydzielacz GT6 KOCZOWNIK (mężczyźni)

GT4 BADACZ (kobiety)

Wydzielacz

GT4 BADACZ (kobiety)

GT6 KOCZOWNIK (mężczyźni)

Niewydzielacz GT4 BADACZ (kobiety)

GT6 KOCZOWNIK (mężczyźni)

Wydzielacz

GT1 ŁOWCA

+ Niewydzielacz GT1 ŁOWCA


0
Wydzielacz

GT1 ŁOWCA

Niewydzielacz GT1 ŁOWCA

Zaawansowany przelicznik GenoTypowy: Tablica 4 (ciąg


dalszy) Dla osób, które:

Mają TUŁÓW KRÓTSZY od NÓG

Ich UDA są KRÓTSZE od PODUDZI (lub takiej samej


długości) i...

grupa odczyn

status

krwi (Rh) wydzielniczy

GenoTyp

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

+ Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK

Wydzielacz

GT3 NAUCZYCIEL

Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK


Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK ( mężczyźni)

Palec

GT6 KOCZOWNIK (kobiety)

wskazujący

Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK (mężczyźni)

jednej z dłoni AB

GT6 KOCZOWNIK (kobiety)

jest dłuższy

Wydzielacz

GT5 WOJOWNIK

od palca

Niewydzielacz GT5 WOJOWNIK

serdecznego,

Wydzielacz

GT6 KOCZOWNIK

na drugiej

+
zaś dłuższy

Niewydzielacz GT6 KOCZOWNIK ( kobiety)

GT4 BADACZ (mężczyźni)

jest palec

Wydzielacz

GT4 BADACZ

serdeczny

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Wydzielacz

GT1 ŁOWCA

+ Niewydzielacz GT1 ŁOWCA


0
Wydzielacz

GT1 ŁOWCA

Niewydzielacz GT4 BADACZ

Słowniczek

Terminologia diety GenoTypowej

Acetylacja. Genetyczna właściwość, determinująca to, jak


szybko dany osobnik odtruwa organizm z różnych
szkodliwych substancji, w tym z kofeiny. Ci, u których
acetylacja zachodzi powoli, na przykład u osób należących
do GenoTypu Badacza, występuje często nadwrażliwość na
leki i substancje odurzające, natomiast u „sprawnych
acetylatorów”, na przykład u osób o GenoTypie Wojownika,
nierzadko występują problemy z eliminacją pewnych
czynników rakotwórczych.

AGE (Advanced Glycation End-Product). Produkty


końcowe reakcji biochemicznych; cząsteczki glikoproteinowe,
złożone z węglowodanów połączonych z białkami. W
odróżnieniu od większości glikoprotein, tworzących się
naturalnie pod wpływem aktywności enzymów, AGE to
rezultat pewnych zaburzeń metabolicznych, reakcji
zasadniczo nieodwracalnych. Wiele z objawów starzenia to
właśnie skutek odkładania się glikoprotein AGE w narządach
i tkankach.

Allele. „Alternatywne” zestawy (lub pary) genów,


odziedziczonych po ojcu i matce. W większości przypadków
allela, decydująca o wystąpieniu specyficznej cechy, ma
charakter dominujący (a jej „słabsza” odpowiedniczka -
recesywny).

Andro-. Prefiks wskazujący na przewagę cech męskich pod


wpływem przemożnego oddziaływania hormonów męskich
na płód - płci męskiej lub żeńskiej. Osoby androgeniczne są
wyższe, szczuplejsze i bardziej muskularne.
Charakterystyczną cechę androgenicznego typu budowy
fizycznej stanowi szeroka szczelina międzyudowa ponad
kolanami.

Archetyp. Wzorzec osobowy stanowiący odniesienie przy


badaniu cech indywidualnych. Idea GenoTypu (patrz
następna strona), zdefiniowana w niniejszej książce,
sprowadza się do określenia „genetycznych archetypów”.

Białe linie. Widoczne na odciskach palców, stanowią oznakę


swoistego „zwiotczenia” brzuśców (opuszków) palców dłoni
oraz związanego z tym marszczenia się skóry. Mnogość
białych linii na odciskach palców to również świadectwo
nietolerancji na gluten i/lub lecytynę.

Biometria. Dosłownie „pomiar istot żywych”. Metoda


pomiaru długości kości oraz innych kluczowych cech
fizjologicznych. W zakres badań biometrycznych wchodzi
również analiza odcisków palców (daktyloskopia).

Epigenetyka. Termin odnoszący się do reakcji między


genami a środowiskiem, czego rezultatem są zmiany w
objawianiu się cech genetycznych, acz bez zmian w
strukturze DNA. Epigenetyka bywa okre-ślana mianem
„dziedzictwa postgenomowego”. Badanie epigenetyczne
ujawnia, jak nasze geny zareagowały na wpływy
środowiskowe, wykształcając różnice, które przekazujemy
następnie potomstwu.
GenoTyp. W konwencjonalnej genetyce genotyp oznacza
genetyczny zestaw cech, a fenotyp odnosi się do cech
fizycznych, ukształtowanych pod wpływem genotypu. W
niniejszej książce neologizm GenoTyp oznacza „genetyczny
archetyp” - zestaw zalet i słabości, będących rezultatem
interakcji wpływów genetycznych, epigenetycznych i
środowiskowych na daną osobę, zwłaszcza w okresie
prenatalnym oraz we wczesnym dzieciństwie i uformowania
się z nich rozpoznawalnego wzorca biochemicznego w
trakcie kolejnych lat życia.

Geny. Elementy DNA, zawierające wszelkie informacje,


niezbędne do wystąpienia takiej czy innej cechy. Człowiek
ma około 25-30 tys.

genów.

Glikacja. Proces, w trakcie którego cząsteczka cukru (na


przykład owocowej fruktozy albo glukozy z rafinowanej mąki)
wiąże się z czą-

steczką białkową i uszkadza ją. Takie uszkodzone białka


zakłócają funkcjonowanie narządów, produkcję krwinek,
wrażliwość na działanie hormonów oraz pracę nerek, a
ponadto mogą powodować zaćmę i uszkadzać neurony. Patrz
także AGE.

Gyni-. Przedrostek oznaczający ponadprzeciętny wpływ


oddziaływania hormonów żeńskich na płód w macicy, bez
względu na płeć dziecka. Osoby o „żeńskim” typie budowy
są bardziej pulchne, a ich charakterystyczną cechę stanowi
wąska szczelina międzyudowa ponad kolanami.

Histon. Pętelkowata cząsteczka, która powoduje zwijanie się


DNA w ciaśniejsze sploty i „uciszanie” określonych genów.
Rozwijanie histonów sprawia z kolei, że kod DNA może zostać
odczytany, co wiąże się z aktywacją specyficznych genów.
Lektyny. Białka, znajdujące się w pewnych rodzajach
żywności, które wchodzą w reakcje z cukrami otaczającymi
komórki organizmu człowieka. Wiele lektyn to związki
specyficzne dla poszczególnych grup krwi; odżywiając się
pokarmem, zawierającym nieodpowiednie lektyny, możemy
zakłócać trawienie, metabolizm oraz właściwe
funkcjonowanie układu immunologicznego.

Metylacja. Jeden z głównych mechanizmów epigenetycznej


regulacji genów. Metylacja polega na przyłączaniu się grupy
metylowej do cząsteczki DNA w taki sposób, iż zapobiega to
„odczytaniu” danego genu i, w rezultacie, „uciszeniu” go.

Polimorfizm. Dosłownie: „wielopostaciowość”. Termin ten


odnosi się do różnorodności alleli poszczególnych genów w
ramach populacji, co znajduje odzwierciedlenie między
innymi w różnych fenotypach. Patrz także GenoTyp.

Somatotyp. Kategoria klasyfikacji podstawowych typów


budowy fizycznej człowieka, wprowadzona w latach 40. XX
wieku przez amerykańskiego psychologa Williama Sheldona
na podstawie analizy tak zwanej anatomicznej wyniosłości
głównych tkanek. Rozróżniamy pulchny typ endomorficzny,
szczupły ektomorficzny oraz krzepki, muskularny typ
mezomorficzny.

Symetria. Wymierne podobieństwo obu stron ciała.


Symetria uważana jest za jeden ze wskaźników dobrego
zdrowia, gdyż cechy asymetryczne często świadczą o
zakłóconym przebiegu rozwoju organizmu w okresie
płodowym.

Światopogląd. W przyjętym w niniejszej książce znaczeniu


chodzi o wzorzec działań i reakcji, za pomocą których
GenoTypy „interpretują” otoczenie i dopasowują się do niego.
Sześć GenoTypów prezentuje trzy główne „światopoglądy”:
reaktywny (Łowcy i Badacze), tolerancyjny (Nauczyciele i
Koczownicy) oraz zapobiegliwy (Zbieracze i Wojownicy) Autor
światowego bestsellera Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi
proponuje nowy, rewolucyjny plan dietetyczny oparty na
indywidualnym kodzie genetycznym.

Znając swoją grupę krwi oraz posługując się prostymi


narzędziami diagnostycznymi, można określić własną
tożsamość genetyczną oraz przekonać się, do którego z
sześciu GenoTypów się należy. Bez kosztownych testów i
badań laboratoryjnych, dzięki niniejszej książce odkryjemy
swoje ukryte genetyczne zalety i słabości, dopasowując do
nich dietę i tryb życia. Ów system zdrowotno-dietetyczny
powstał na podstawie najnowszych badań w dziedzinie
genetyki.

Określ własny GENOTYP

GenoTyp 1: ŁOWCA

GenuTyp 3: NAUCZYCIEL

GenoTyp 5: WOJOWNIK

Wysoki, szczupły i pobudliwy, z

Silny, muskularny i stabilny, a przy

Organizm wysokiego, szczupłego i

nadmiarem

adrenaliny

tym wytrzymały, odznacza się

zdrowego za młodu Wojownika


gorączkową, nerwową energią,

długowiecznością, pod warunkiem

„buntuje się” w wieku średnim.

która ulega stonowaniu z upływem

przestrzegania optymalnej diety i

Dzięki optymalnej diecie i

właściwego stylu życia. Jest

lat.

Przyczynił

się

dobremu stylowi życia może wszak

zrównoważony,

dobrymi

zamierzchłych

dziejach

do

„uciszyć” odpowiedzialne za

widokami na życiowe spełnienie.


przetrwania

pierwszych

wczesne procesy starcze geny i w

sukcesów rodzaju ludzkiego.

GenuTyp 4: BADACZ

zdrowiu korzystać z lat „wieku

srebrnego”.

Łowca, podatny na załamania pod

Krzepki fizycznie i ciekawy świata

wpływem silnego stresu, musi

bez trudu radzi sobie z problemami

GenoTyp 6: KOCZOWNIK

stawić czoło współczesnemu

natury biologicznej, świetnie

Jest to GenoTyp pełen skrajności,

wyzwaniu, potrzebie zachowania

dostosowując się do zmian

nadwrażliwy na wpływy środowi-

energii życiowej na długie lata.


środowiskowych, a jego organizm

skowe - zwłaszcza na ciśnienie

łatwo regeneruje się na poziomie

atmosferyczne - a także na

GenoTyp 2: ZBIERACZ

genetycznym. Przy tym Badacz

problemy z układem mięśniowym,

Cechujący się pełną budową ciała

jest wrażliwy na zaburzenia

nerwowym i odpornościowym.

(nawet nie mając nadwagi), miewa

hormonalne i różne związki

Jednakże

żyjący

zdrowo

problemy z utrzymaniem

chemiczne, z czym jednak może

Koczownik świetnie spala kalorie i

„modnej” obecnie, szczupłej

sobie poradzić, stosując optymalną


starzeje się stosunkowo powoli

sylwetki. W związku ze

dietę i przestrzegając właściwego

specyficznym tempem własnego

stylu życia.

metabolizmu Zbieracz nie

powinien stosować radykalnych

diet, jest jednak okazem zdrowia,

gdy właściwie odżywia organizm.

Po książce Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi i innych


publikacjach z tej serii dr Peter J. D’Adamo wypracował nową,
przełomową koncepcję dietetyczną, powiązaną ze znaną już
metodą odżywiania zgodnego z posiadaną grupą krwi. W

Diecie Genotypowej prezentuje rezultaty swoich


nowatorskich badań i analiz, które doprowadziły do
identyfikacji sześciu głównych typów genetycznych: Łowcy,
Zbieracza, Nauczyciela, Badacza, Wojownika i Koczownika.
Dla każdego Z nich dr D’Adamo przygotował odrębny
program, dostosowany do danego wzorca genetycznego i
ułatwiający zachowanie zdrowia i osiągnięcie optymalnej
wagi ciała, a także uniknięcie określonych schorzeń. W

prosty i zwięzły sposób wyjaśnia, jak różnorodne czynniki


środowiskowe, w tym sposób odżywiania oraz styl życia,
uaktywniają bądź tłumią wpływ poszczególnych genów.
Ponadto demonstruje, jak za pomocą określonych metod i
narzędzi można wpływać na własny model genetyczny.
Właściwa dla danej osoby dieta GenoTypowa może zapobiec
chorobom, zahamować przybieranie na wadze i wydłużyć
życie.

PETER D’ADAMO jest znanym i cenionym na całym świecie


lekarzem-naturopatą, wykładowcą i badaczem. Jego pierwsza
książka Jedz zgodnie ze swoją grupą krwi stała się
bestsellerem, przetłumaczonym na ponad pięćdziesiąt
języków, a niedawno uznano ją za jedną z dziesięciu
najbardziej wpływowych publikacji o tematyce zdrowotnej.

Ponadto jest autorem kilkunastu innych poradników, w tym


Gotuj zgodnie ze swoją grupą krwi oraz Żyj zgodnie ze

swoją grupą krwi. Dr D’Adamo uzyskał tytuł Lekarza Roku,


przyznawany przez Amerykańskie Stowarzyszenie Lekarzy-
Naturopatów (AANP). Jest współzałożycielem i dziekanem IfHI
(Institute for Human Individuality) oraz dyrektorem własnej
kliniki w Wilton w stanie Connecticut.

Catherine Whitney współuczestniczyła w opracowaniu


licznych popularnych książek z zakresu zdrowia i medycyny.

You might also like