Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 40

Jean-Paul

SARTRE
Problem bytu i nicości

Egzystencjalizm jest
humanizmem
PRZEŁOŻYLI:
MAŁGORZATA KOWALSKA
JANUSZ KRAJEWSKI

Alfya
TYTUŁY ORYGINAŁÓW

UETRE ET LE NEANT
L'EXISTENTIALISME EST UN HUMANISME

Podstawy przekładów:
Jean Paul Sartre, Uetre et le Neant, Gallimard, Paris 1976
Jean Paul Sartre, L'existentialisme est un humanisme, Gallimard, Paris 1996

Podstawa wydania:
1. Przekład własny, Małgorzata Kowalska
1. Jean Paul Sartre, Egzystencjalizm jest humanizmem, przekład Janusz Krajewski,
Warszawskie Wydawnictwo Muza SA, Warszawa 1998 r.

Wydawca:
De Agostini Polska Sp. z o.o.
Al. Jerozolimskie 125/127
00-973 Warszawa
tel. 699-71-56

we współpracy z Ediciones Altaya Polska Sp. z o.o.


00-738 Warszawa ul. Sielecka 25/51

© Copyright by Editions Gallimard 2001


© Copyright for this edition by Ediciones
Altaya Polska Sp. z o.o. & De Agostini Polska Sp. z o.o., 2001

Cała kolekcja - ISBN: 83-7316-000-0


ISBN: 83-7316-002-7

Skład i łamanie: „Polico-Art", Warszawa


Druk i oprawa: Cayfosa-Quebecor
D.L.: - B - 5366-2001

Printed in Spain
CZĘSC 2
Jean-Paul Sartre

EGZYSTENCJALIZM
JEST HUMANIZMEM
KILKA SŁÓW O KONFERENCJI
Egzystencjalizm jest humanizmem to z lekka tylko popra-
wiony przez Sartre'a stenograficzny zapis konferencji, która
odbyła się 29 października 1945 roku w Paryżu. Sartre wziął
w niej udział na prośbę przedstawicieli klubu Maintenant
(Teraz), założonego po wyzwoleniu przez Jacques'a Calmy
i Marca Beibedera w celu „ożywienia działalności literackiej
i intelektualnej". W roku 1946 tekst został opublikowany przez
wydawnictwo Nagel. Dlaczego autor Bytu i nicości (1943)
chciał przekonać słuchaczy i czytelników, że jego doktryna
wierna jest założeniom humanizmu?
Należy przypomnieć, że dwa pierwsze tomy Dróg wolno-
ści, które właśnie opublikował, odniosły sukces, wywołując
zarazem skandal. Nie zagłębiając się w szczegóły, powiedzmy
tylko, że pewne wątki Wieku męskiego oraz Zawieszenia zaszo-
kowały ówczesnych konformistów. Głównemu bohaterowi
zarzucali gnuśność i cynizm. „Myślę, że najbardziej drażniącą
cechą moich bohaterów jest ich przenikliwość. Wiedzą, kim są,
i tacy właśnie chcą być". Niezakorzeniony, niepewny, Mate-
usz w niczym nie przypomina uosobienia epoki czy bohatera
pozytywnego; jego jedynym atutem w uporczywych poszuki-
waniach autentycznej wolności - do której nawiązują filozo-
ficzne poszukiwania Bytu i nicości - jest owa ostra przenikli-
wość, będąca zarazem cierpieniem. To, co go spotyka, to, co
robi, jest mało realne, on bowiem nawet nie zaczął jeszcze
realnie żyć. Czytelnicy nie dostrzegli, że ukazano im moralny
i intelektualny dramat kształtującej się świadomości, której
ewolucja nie dobiegła końca do ostatnich stron drugiego tomu.
Zapewne dlatego, że lektura obu powieści, które miały zresztą
żarliwych obrońców, była bardziej przystępna niż odbiór roz-
prawy filozoficznej, ich publikacja wzmogła oddźwięk sar-
trowskiego egzystencjalizmu. Kontrowersje, jakie budził, nasi-
118 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM KILKA SŁÓW O KONFERENCJI 119

liły się, a zarazem zamazały za sprawą tego, co dziś nazwali- a jednak w oczach wielu ludzi Sartre stawał się antyhumanistą
byśmy fenomenem mediów - kłamstwa i pomieszania, wrogo- par excellence - demoralizował Francuzów w chwili, gdy
ści jawnej i utajonej, i nudziarstwa - procesu, którego przyczy- zrujnowanej Francji nade wszystko potrzebna była nadzieja.
ny nie są nam jeszcze dokładnie znane. W rezultacie doszło do Pragnąc w sposób jasny i koherentny zaprezentować swą
obustronnej inwazji: pisarza zaatakowała zła sława, która była filozofię, Sartre zgodził się wziąć udział w konferencji3'. Zmie-
dlań zaskoczeniem, publiczność natomiast zaatakował egzy- szany podnieceniem tłumu, który siłą wdarł się do sali i po-
stencjalizm; nastąpiła inwazja osieroconych myśli, które wy- śród którego - jak domyślał się filozof - tyluż było ciekaw-
rwano z kontekstu, by cytować je w żądnych sensacji gazetach, skich, zwabionych atmosferą skandalu, jaka wytworzyła się
gdzie „Piekło to inni" czy „Istnienie poprzedza istotę", albo wokół egzystencjalizmu i jego twórców, co słuchaczy przyby-
„Człowiek jest bezużyteczną namiętnością" nabierają mocy łych z umiłowania filozofii, stwierdził, że egzystencjalizm jest
diabolicznych sloganów. doktryną przeznaczoną wyłącznie dla filozofów, choć przecież
Krytyczne oceny padające z ust intelektualistów, którzy starał się przekazać ją szerokim kręgom odbiorców. Bo Byt
nie cofali się przed oszczerstwami, nie opierały się jeszcze i nicość, tekst zarazem precyzyjny i zagmatwany, odczytywa-
wówczas na dogłębnej analizie Bytu i nicości1^, chrześcijanie ny niewłaściwie i często zniekształcany, wymknął się autoro-
zarzucali Sartre'owi nie tylko ateizm, ale także materializm, wi, gdy tymczasem Sartre czuł ciążącą na nim odpowiedzial-
komuniści wytykali mu, że materialistą nie jest. Pierwsi winili ność za ów tekst. Domyślamy się jednak, że stojąc przed
go za to, że „arbitralnie przypisuje pierwszeństwo bytowi zgromadzoną w sali publicznością, zwracał się przede wszyst-
samemu w sobie", drudzy oskarżali o subiektywizm; pojęcia kim do komunistów, do nich bowiem pragnął się zbliżyć.
przypadkowości, osamotnienia, lęku odstręczały zarówno jed- Kilka miesięcy wcześniej pisywał w ich podziemnych gaze-
nych jak i drugich. Czy gwałtownie wyrażana odraza, która tach. Teraz mosty zostały spalone, a wrogość komunistów
Sartre'owi wydała się nienawiścią, zrodziła się tylko z potrze- narastała w miarę jak egzystencjalizm zyskiwał zwolenników.
by umysłów, po kataklizmie wojny pragnących nade wszystko To nie wywody teoretyczne skłoniły Sartre'a, by zabiegał
„odnaleźć - jak twierdził jeden z jego przeciwników - definicję 0 zbliżenie. Byt i nicość to dzieło, które dojrzewało przez
człowieka przystającą do sytuacji historycznej i pozwalającą długie lata, a rodziło się w swoistej euforii i chwilach przymu-
przezwyciężyć kryzys"? Faktem jest, że obiekcje czytelników sowej bezczynności okresu „dziwnej wojny" i stalagu. Ale cała
były na ogół natury moralnej, a dokładniej były utylitarne, nie siła intelektu, użyta do rozszyfrowania prawdy o Istnieniu
zaś czysto filozoficzne. 1 o człowieku w świecie, nie zapobiegła uczuciu bezradności
Nie zważano na współbrzmienie idei zawartych w jego podczas okupacji. Jeżeli doznał potrzeby współdziałania
dziełach, na wagę i rzeczowość argumentów. „Nie każdy z innymi, to dlatego że przytłoczył go ciężar Historii i że uznał
może przeczytać Byt i nicość, pisał ten sam krytyk"; znaczenie społeczności. Jeszcze w październiku pojawił się
numer „Les Temps modernes". To założone przez Sartre'a
pismo miało wspierać społeczną i ekonomiczną walkę lewicy,
której głównym reprezentantem stała się Partie des Fusilles,
" Jednak już młodzi filozofowie, których krąg znacznie wykraczał poza grono jego a swymi kronikami, reportażami, studiami działać na rzecz
byłych uczniów, bacznie czytali pisma Sartre'a, jak na przykład Francis Jeanson, który
ogłosił Leprobleme morał et la pensie de Sartre (Editions du Myrthe, 1947) [Kwestia
moralna a myśl Sartre'a],
21
Który zresztą uważał egzystencjalizm za „chorobę duszy". Por. Pierre Emmanuel, 1
Nie była to pierwsza podjęta przezeń próba, bo już wcześniej przedstawił definicję
„Reflexions sur une misę, au point", [w:] „Fontaine" nr 41, kwiecień 1945, oraz i odpowiadał na te zarzuty komunistów w tygodniku „Action". Por. „A propos de
„Qu'est-ce que l'existentialisme? Bilan d'une offensive", [w:] „Les Lettres l'existentialisme: Misę au point", 29 grudnia 1944 (Les ecrits de Sartre, opr. Contat
francaises", 24.11.1945. i Rybalka, Gallimard 1970).
120 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM KILKA SŁÓW O KONFERENCJI 121

wyzwolenia człowieka. Ale zespół „Les Temp modernes" za- nych wodza armii, w chwili gdy posyła żołnierzy do ataku. Na
strzegł sobie swobodę krytyki: „Stajemy po stronie tych, któ- próżno jednak Sartre starał się uprościć swą filozofię, na próż-
rzy pragną odmienić socjalny byt człowieka oraz koncepcję no zabiegał o ugodę - marksiści nie zamierzali pertraktować.
istoty ludzkiej. Dlatego też nasze pismo wyrażać będzie opinie Czy jednak naprawdę chodzi tu o brak zrozumienia? Wy-
na temat wszelkich wydarzeń społecznych i politycznych. Nie daje się to wątpliwe, gdy przypomnimy sobie słowa wypowie-
będzie jednak wyrażać opinii politycznych, to znaczy - nie dziane przez Pierre'a Naville'a8) podczas dyskusji po odczy-
będzie służyć żadnej partii4'". cie9': „Pozostawiam na uboczu zagadnienia specjalne, dotyczą-
Teoretycy Partii nie chcą tej swobody ocen, uznając ją za ce techniki filozoficznej...". Filozofowi trudno jest jednak pod-
„element reakcyjnej rozgrywki", jak napisano w „L'Huma- jąć dialog z rozmówcą, który podważa jego doktrynę, jedno-
nite"5'. Idea wolności stanowi także problem natury teoretycz- cześnie zaś odmawia dyskusji o filozofii! Tymczasem w piśmie
nej. Tę konferencję Sartre pragnął wykorzystać przynajmniej, wydawanym przez Naville'a pojawiła się nota, której autor
by - zgodnie z etapem poszukiwań filozoficznych, na jakim się uznawał za niezwykle słuszny ten rodzaj polemiki: „Sprzeciw
znalazł - przekonać marksistów z Komunistycznej Partii Fran- wyszedł od Pierre'a Naville'a... Dokładniej niż w krótszych
cji, że idea wolności nie jest sprzeczna z marksistowską kon- wypowiedziach, jasno widzimy, co różni marksizm od egzy-
cepcją ekonomicznej determinacji człowieka. „Człowiek jest stencjalizmu i każdej innej filozofii (...)10)". W rzeczywistości
wolny i skrępowany zarazem, ale wynika to z zupełnie róż- należało podważyć sartrowski egzystencjalizm, który wzbu-
nych względów", napisze w Materialisme et Revolution6), dzał zainteresowanie młodych nie tylko po to, by zanegować
swobodniej przedstawiając różnice dzielące go od komuni- tę czy inną jego tezę, lecz przede wszystkim dlatego, że ów
stów. egzystencjalizm mógł zasiać w umysłach niepokój i zwątpie-
Zarzucano mu, że już w Bycie i nicości^ starał się przedsta- nie. „Nie pozwala pan ludziom zbliżyć się do nas", powiedział
wić moralne usprawiedliwienie swego zaangażowania, co Roger Garaudy, Elsa Triolet zaś: „Jest pan filozofem, a zatem
gorsza zaś wyciągano z jego słów zgubne wnioski moralne, by antymarksistą". Jeśli jednak teoretyk komunizmu uważa, że
natychmiast uczynić mu z nich zarzut. W nadziei wyjaśnienia dyskusja na temat marksizmu osłabia w bojownikach pew-
tych nieporozumień Sartre zdecydował nadać własnym tezom ność nieodzowną do walki (bezużytecznej zresztą, marksizm
schematyczny kształt, kładąc nacisk tylko na to, co odbiorca głosi bowiem wszelkie prawdy konieczne do przeobrażenia
zechce zrozumieć. Dlatego pomniejszył dramatyczny wymiar
nierozerwalnego związku Bytu z rzeczywistością człowieczą;
jego koncepcja trwogi, przejęta od Kierkegaarda i Heideggera,
a następnie przetworzona i zajmująca najistotniejsze miejsce 81
Dziennikarz i socjolog, dawny surrealista i działacz komunistyczny, Pierre Naville
w jego ontologii, sprowadzona została do rangi obaw etycz- (1904-1993) został w roku 1928 usunięty z partii za trockizm; w latach 1929-1939
kierował ruchem trockistowskim. W 1945 założył „Revue Internationale" i zbliżył się
do partii komunistycznej. Wspominając ten okres, jego przyjaciel M. Nadeau mówi:
„Udało nam się przetrwać wiele trudnych prób, w tym także .trockizm', dlatego
powinniśmy rozważyć sytuację, sięgając po busolę, która nam pozostała - marksizm."
4)
por. „Les Temps modernes", nr t, październik 1945 oraz Situations t. II, Gallimard Por. Graces leur soient rendues, Albin Michel, 1990.
9
1948. Por. koniec tego tomu.
IQ|
5!
[w:] M.-A. Burnier, Les existentialistes et la politiąue, Gallimard 1966. „Revue internationale" nr 4, kwiecień 1946. Podkreślenia autorki. „Z tego właśnie
6i
„Les Temps modernes", nr 9 i 10, czerwiec-lipiec 1946 lub Situations, III, Gallimard powodu współcześni marksiści nic mogą obnażyć samych siebie: odrzucają wrogie
1949. zdanie (ze strachu, z nienawiści, z lenistwa) w tej samej chwili, gdy pragną się na nie
7)
Jego teza wolności pierwotnej, z której wynika zaangażowanie i odpowiedzialność, otworzyć. Ta sprzeczność blokuje ich...". Tak oto Sartre oceniał nieudane próby
to zaledwie zapowiedź tego, czym będzie etyka, którą zamierzał zaprezentować dyskusji z marksistami. Por. Questions de methode. [w:] Cńtiąue de la Raison dialecti-
w kolejnym dziele (por. Byt i nicość, cz. IV). que, t. I, Gallimard 1985.
122 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM KILKA SŁÓW O KONFERENCJI 123

świata), oznacza to, że obcy jest mu duch myśli filozoficznej, Tak zaczynała się nowa faza poszukiwań filozoficznych. Za-
której znaczenie podkreśli Sartre raz jeszcze w roku 1948: strzeżenia wobec jego dzieł, zastrzeżenia, które starał się pod-
„Chcieć Prawdy, to przedkładać Byt nade wszystko, nawet czas tej konferencji wyjaśnić, choć często nieścisłe i wrogie,
w jego katastroficznej formie, po prostu dlatego, że jest11'. skłonią go do roztrząsania nowych kwestii, poruszonych.
Później będzie dążył do wykazania, że ze względu na propo- w Critique de la Raison dialectique dopiero po latach przemy-
nowaną przezeń koncepcję człowieka, którą przez te lata śleń i powolnego dojrzewania poglądów, którego owocem są
wzbogaci i rozwinie w esejach biograficznych, egzystenc- również pisma opublikowane już po śmierci Sartre'a.
jalizm, stający twarzą w twarz z marksizmem, nie jest tylko
jesztze jedną, zbędną filozofią.12'
Trudno w każdym razie dziwić się, że Sartre rychło poża- Arlette Elkaim-Sartre
łował decyzji o wydaniu tekstu Egzystencjalizm jest humani-
zmem. Książka trafiła do wielu odbiorców, ci zaś uznali ją za
wystarczające wprowadzenie do Bytu i nicości, którym wszak
nie jest. Jasny, ale schematyczny wykład obciążają sprzeczno-
ści, z którymi w ostatnim roku borykał się Sartre. Gorąco
pragnął uczestniczyć w życiu społecznym po stronie partii
komunistycznej, która wyrażała nadzieje milionów ludzi
w pierwszym roku pokoju i dążyła do najradykalniejszej
z możliwych transformacji społeczeństwa; a jednak ten wybór
nie znajdował uzasadnienia w filozofii. Raz po raz rozbrzmie-
wały słowa wrogiej krytyki, wyrażane przez marksistów, któ-
rzy nie czytali prac Śartre'a, on sam zaś nie zapoznał się
jeszcze dokładnie z dziełami Marksa. Jego refleksja nad spo-
łecznym i historycznym wymiarem człowieka zaczyna się do-
piero rodzić, czyż zresztą ejdetyzm fenomenologiczny stanowi
dobre narzędzie do rozważań nad bytem kolektywnym? „Naj-
ważniejszym z punktu widzenia filozofii czynnikiem jest
czas", stwierdzi Sartre w Questions de mćthode. „Trzeba go
wiele, by napisać dzieło teoretyczne". I właśnie tego roku
zabrakło mu już czasu.
Egzystencjalizm jest humanizmem to tekst okolicznościowy,
a jednak pozwalający - wobec słabej wciąż znajomości
i zrozumienia literackiej i filozoficznej wymowy dzieł Sartre'a
- uchwycić ten pierwszy moment, jeszcze ulotny, wewnętrz-
nie niespójny, moment zwrotu w jego życiu intelektualnym.

111
[w:] Verite et existence, wydanie pośmiertne, Gallimard 1985.
121
Por. Questions de methode, op. cit.
EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM

Mam zamiar bronie tu egzysten-


cjalizmu przed niektórymi zarzuta-
mi skierowanymi pod jego adresem.
Krytyka Egzystencjalizm krytykowano
egzystencjaliztnu przede wszystkim za to, że skłania
ludzi do zasklepiania się w bezna-
dziejnym kwietyzmie, że nie daje
żadnych rozwiązań, uważa działanie
na świecie za całkowicie niemożliwe
i zmierza ostatecznie do filozofii
kontemplacyjnej. A ponieważ kon-
templacja jest zbytkiem, więc to z ko-
lei sprowadza nas do filozofii bur-
żuazyjnej. Takie są przede wszyst-
kim zarzuty komunistów.
Krytyka Zarzucano nam poza tym pod-
marksistowska kreślanie ludzkiej hańby, ukazywa-
nie głównie brudu, wypaczeń, słabo-
ści, a niedocenianie piękna i radości
życia, pomijanie jasnej strony natury
ludzkiej. Krytyk katolicki, pani Mer-
cier, wskazuje na przykład, że zapo-
mnieliśmy o uśmiechu dziecięcym.
Z różnych stron zarzucają nam, że
wyłamujemy się z ludzkiej solidar-
ności głosząc, iż człowiek jest izolo-
wany. Dzieje się tak dlatego, że - jak
mówią komuniści - naszym punk-
tem wyjścia jest czysty subiekty-
wizm, inaczej mówiąc, kartezjańskie
„cogito", inaczej jeszcze mówiąc:
moment, w którym człowiek staje
wobec samego siebie w swojej samo-
126 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 127

mości. To właśnie czyni nas niezdol- dzenia, że jesteśmy naturalistami.


nymi do solidarności z ludźmi, któ- A jeżeli nimi jesteśmy, to należałoby
rzy są poza nami i których nie może- się dziwić, że przerażamy, że wywo-
my dosięgnąć w „cogito". łujemy skandal, i to o wiele bardziej
Ze strony chrześcijańskiej znów Krytyka katolicka niż naturalizm w ścisłym znaczeniu
zarzuca się nam, że przeczymy real- tego słowa, który właściwie dziś już
ności i powadze przedsięwzięć ludz- Naturalizm nie przeraża i nie oburza nikogo.
kich, gdyż usuwamy przykazania i egzystencjalizm Ktoś, kto doskonale trawi taką po-
boskie i odwieczne wartości, a pozo- wieść Zoli, jak Ziemia, ze wstrętem
stawiamy jedynie zupełną dowol- odnosi się do powieści egzysten-
ność. Każdy może czynić, co chce, cjalistycznej. Ktoś, kto posługuje się
nie mając możności potępić ze swego doświadczeniem życiowym - rzeczą
punktu widzenia jakiegokolwiek bardzo żałosną - uważa, że my jeste-
stanowiska i jakichkolwiek czynów śmy jeszcze bardziej pożałowania
innych ludzi. godni. Cóż bardziej rozprasza złu-
Właśnie na te różne zarzuty usi- dzenia niż zdania w rodzaju: „miłość
łuję dziś odpowiedzieć. Dlatego też bliźniego zaczynaj od siebie same-
tę skromną wypowiedź zatytułowa- go", albo też: „pogłaszcz chama, to
łem: egzystencjalizm jest humani- cię kopnie, kopnij chama, to cię po-
zmem. Wiele osób może się zdziwić, głaszcze". Znamy oklepane frazesy
że mówi się tu o humanizmie. Spró- stosowane w różnych sytuacjach,
bujemy później rozpatrzyć, jak my a zawsze zmierzające ku jednemu:
ten humanizm pojmujemy. Na wstę- nie należy walczyć z ustanowionymi
pie w każdym razie możemy powie- władzami; nie należy przeciwsta-
dzieć, że egzystencjalizm w naszym wiać się sile; nie należy przedsiębrać
rozumieniu jest doktryną, która czy- nic ponad swoje możliwości. Każda
ni życie ludzkie znośnym i która gło- czynność, która wykracza poza tra-
si, że wszelka prawda i wszelkie dycje, jest romantyzmem; każde usi-
działanie związane jest ze środo- łowanie, które nie opiera się na
wiskiem i subiektywnością ludzką. wypróbowanym doświadczeniu, jest
Zasadniczy stawiany zarzut to - Pesymizm Doświadczenie skazane na klęskę. Doświadczenie
jak wiadomo - akcentowanie złej i egzystencjalizm życiowe wykazuje, że ludzie zawsze dążą do
strony życia ludzkiego. Opowiadano upadku i trzeba wielkiej siły, aby ich
mi ostatnio o pewnej pani, której utrzymać - inaczej następuje anar-
w zdenerwowaniu wymknęło się chia. Ci sami ludzie, którzy bez
wulgarne słówko. Pragnąc się uspra- ustanku powtarzają tamte smętne
wiedliwić „wyjaśniła": „Sądzę, że przysłowia; ludzie, którzy mówią:
staję się egzystencjalistką". W konse- „Jakież to ludzkie", zawsze gdy im
kwencji utożsamia się z egzysten- się wskazuje jakiś czyn mniej lub
cjalizmem brzydotę. Stąd też twier- więcej odrażający; ludzie, którzy
128 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 129

upajają się piosenkami brukowymi - to chrześcijanie wyznania kato-


ci sami ludzie oskarżają egzystencja- lickiego, do których zaliczam Ja-
lizm, że jest zbyt posępny. Ja nato- spera i Gabriela Marcela, drudzy
miast odnoszę wrażenie, że mają oni to egzystencjaliści ateiści, do któ-
pretensje do egzystencjalizmu ze rych zaliczyć należy Heideggera
względu na jego optymizm raczej oraz egzystencjalistów francuskich
niż pesymizm. i mnie samego. To, co jest nam
Czy w gruncie rzeczy to, co bu- wspólne, to po prostu uznanie,
dzi niepokój w doktrynie, którą usi- Egzystencja że istnienie poprzedza
łuję wam przedstawić, to nie fakt, że poprzedza esencję istotę r z e c z y (egzystencja
pozostawia ona człowiekowi moż- poprzedza esencję) lub, jeżeli ktoś
ność wyboru? Aby to wyjaśnić, nale- woli, że punktem wyjścia powin-
żałoby rozpatrzyć zagadnienie na na być subiektywność. Co należy
płaszczyźnie ściśle filozoficznej. Co przez to rozumieć? Weźmy pod
nazywamy egzystencjalizmem? uwagę jakiś przedmiot wykonany
Większość ludzi używających Moda przez człowieka, na przykład
tego słowa byłaby bardzo zakłopo- egzystencjalistyczna książkę lub nóż do rozcinania kar-
tana chcąc je objaśnić, ponieważ tek. Ten przedmiot wykonał rze-
od czasu gdy egzystencjalizm jest mieślnik na podstawie pewnego
w modzie, chętnie określa się np. pomysłu. Rzemieślnik posługiwał
jakiegoś muzyka albo malarza jako się nie tylko pomysłem, ale rów-
egzystencjalistę. Reporter „Clartes" nież znajomością techniki pro-
również podpisuje się „Egzystencja- dukcji, poprzedzającej istnienie
lista". W gruncie rzeczy słowo to na- przedmiotu. Technika ta jest czę-
brało takiej pojemności, że właściwie ścią pomysłu i stanowi w zasa-
nie ma już żadnego znaczenia. Zdaje dzie podstawę wykonania. Tak
się, że z braku doktryny awangardo- więc nóż do rozcinania kartek jest
wej, analogicznej do surrealizmu, lu- przedmiotem, który powstaje
dzie łaknący skandalu i fermentu w jakiś sposób i który ma określo-
zwracają się do naszej filozofii, która ne przeznaczenie użytkowe. Nie
zresztą nie może im nic przynieść można sobie wyobrazić czło-
w tej dziedzinie. W rzeczywistości wieka, który by produkował nóż
jest to doktryna najmniej skandalicz- do papieru, nie wiedząc, do czego
na, najbardziej surowa: przeznaczo- ma on służyć. Powiemy więc, że
na jest wyłącznie dla specjalistów w odniesieniu do noża i s t o t a
w dziedzinie nauki i sztuki oraz dla (to znaczy połączenie sposobu wy-
filozofów. I może być łatwo zdefinio- konania i koncepcji) poprzedza
wana. e g z y s t e n c j ę . W ten sposób
Sprawę komplikuje to, że są dwa Dwie szkoły Techniczny jest dla mnie ściśle określone istnie-
rodzaje egzystencjalistów: pierwsi egzystencjalizmu obraz świata nie danego noża lub danej książki.
130 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 131

Mamy tu więc techniczny obraz definicji i posiadają te same cechy


świata, w którym produkcja po- zasadnicze. I tu jeszcze istota czło-
przedza istnienie. wieka poprzedza tę egzystencję hi-
Pojęcie Boga Stworzyciela we Człowiek i Bóg storyczną, którą napotykamy w na-
wszystkich niemal czasach utożsa- u filozofów XVII wieku turze.
miane jest z pojęciem najwyższego Egzystencjalizm Egzystencjalizm ateistyczny re-
rękodzielnika. I jakąkolwiek doktry- ateistyczny prezentowany przeze mnie jest bar-
nę będziemy rozpatrywali (w rodza- dziej konsekwentny. Głosi on, że je-
ju doktryny Kartezjusza lub Leib- żeli nie istnieje Bóg, to istnieje przy-
niza), zakładamy zawsze, że wola najmniej jeden byt, którego egzy-
jest w większym lub mniejszym stencja poprzedza istotę, jeden byt,
stopniu następstwem rozumu albo który istnieje przed możliwością
przynajmniej z nim współistnieje zdefiniowania go przez czyjś umysł,
i kiedy Bóg tworzy, wie dokładnie, i że tym bytem jest człowiek lub -
co tworzy. Tak więc koncepcja czło- jak mówi Heidegger: realność ludz-
wieka w umyśle Boga odpowiada ka. Co znaczy w tym wypadku, że
koncepcji noża w umyśle rzemieślni- egzystencja poprzedza istotę? To
ka. Bóg tworzy człowieka odpowied- znaczy, że człowiek najpierw istnie-
nio do techniki i koncepcji, dokład- je, zdarza się, powstaje w świecie,
nie tak, jak rzemieślnik wytwarza a dopiero później się definiuje.
nóż do papieru, odpowiednio do de- Egzystencjalistyczne Człowieka w pojęciu egzystencjali-
finicji i techniki wykonania. W ten pojęcie człowieka sty nie można zdefiniować dlatego,
sposób człowiek indywidualny reali- że jest on pierwotnie niczym. Będzie
zuje sobą pewną koncepcję umysłu on czymś dopiero później, i to będzie
boskiego. W ateizmie filozofów takim, jakim się sam uczyni. A więc
XVIII wieku usunięto pojęcie Boga, nie ma natury ludzkiej, ponieważ nie
ale nie usunięto przekonania, że isto- ma Boga, który by ją w umyśle swym
ta poprzedza jej egzystencję. Odnaj- począł. Człowiek jest poza tym nie
dujemy tę ideę po trosze wszędzie: tylko taki, jakim siebie pojmuje, lecz
u Diderota, u Woltera, a nawet u Kan- również taki, jakim c h c e być, jakim
ta. Człowiek jest posiadaczem natu- się pojął po zaistnieniu i jakim zapra-
ry ludzkiej. Tę ludzką naturę, która Natura ludzka gnął być po tym skoku w istnienie.
jest koncepcją człowieka, odnajduje- u filozofów Człowiek jest tym, Człowiek jest tylko tym, czym siebie
my u wszystkich ludzi, co znaczy, że XVIII wieku czym siebie uczyni uczyni. Taka jest pierwsza zasada
każdy człowiek jest poszczególnym egzystencjalizmu. To właśnie nosi
przykładem pojęcia ogólnego: czło- także miano subiektywności i z tego
wiek. U Kanta wynika z tej po- nam się robi zarzuty. Lecz w tym
wszechności, że człowiek dziki, czło- wypadku chcemy powiedzieć tylko
wiek natury, tak samo jak człowiek tyle, że człowiek ma większe znacze-
cywilizowany podlegają tej samej nie niż kamień czy stół. Chcemy
EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 133
132

powiedzieć, że człowiek przede mian. Subiektywizm można rozu-


wszystkim istnieje, tzn. stworzy sie- mieć z jednej strony jako określenie
bie dopiero w przyszłości i jest świa- jednostkowego podmiotu przez sie-
domy tego swego rozwoju w przy- bie samego, a z drugiej strony jako
szłości. Człowiek jest przede wszyst- niemożność wyjścia poza ludzką
kim p r o j e k t e m przeżywanym Projekt subiektywność. To drugie znaczenie
subiektywnie miast być pianą, ple- jest fundamentem egzystencjali-
śnią czy kalafiorem. Przed tym pro- zmu. Kiedy mówimy, że człowiek
jektem nic nie istnieje uprzednio, nic Wybór dokonuje wyboru siebie samego,
nie istnieje innego w sferze pozna- mamy na myśli, że wybiera każdy
walności. Człowiek przede wszyst- z nas. Lecz przez to chcemy również
kim będzie tym, co stanowi realizację powiedzieć, że dokonując wyboru
jego woli. Nie tym jednakże, czym wybieramy za wszystkich ludzi.
pragnąłby być. Gdyż to, co rozu- W istocie każdy nasz czyn, poprzez
miemy zwykle przez wolę, to jest już który stwarzamy w sobie człowie-
decyzja świadoma, która dla więk- ka według własnej woli, pociąga
szości z nas następuje później od jednocześnie za sobą stworzenie
tego, co powstało samorzutnie jako wzoru człowieka takiego, jakim we-
pragnienie. Mogę pragnąć należeć dług nas być powinien. Wybrać byt
do partii czy pragnąć napisać książ- ten lub inny to znaczy afirmować
kę, mogę pragnąć zawrzeć związek jednocześnie wartość tego, co wy-
małżeński. Wszystko to jest objawem bieramy, gdyż nie możemy nigdy
wyboru bardziej pierwotnego, bar- wybrać zła. Wybieramy zawsze do-
dziej spontanicznego niż to, co się Człowiek dokonuje bro, a to, co jest dobre dla nas, musi
nazywa wolą. Ale jeżeli rzeczywiście wyboru siebie być także dobre dla wszystkich. Je-
egzystencja wyprzedza istotę, to Człowiek jest w pełni wybierając żeli ponadto egzystencja poprzedza
człowiek jest odpowiedzialny za to, odpowiedzialny wszystkich ludzi istotę, a istniejąc chcielibyśmy jed-
czym jest. Tak więc pierwszym kro- nocześnie tworzyć wzór człowieka,
kiem egzystencjalizmu będzie uświa- to wzór ten jest obowiązujący dla
domienie człowiekowi, czym jest on wszystkich ludzi i dla całej naszej
sam, i złożenie na niego całkowitej epoki. W ten sposób nasza odpo-
odpowiedzialności za własne istnie- wiedzialność jest większa, niż mo-
nie. Ale mówiąc, że człowiek jest głoby nam się zdawać, gdyż anga-
odpowiedzialny za siebie, chcemy żuje ona całą ludzkość. Jeżeli jestem
powiedzieć, że jest on odpowie- robotnikiem i dokonując wyboru
dzialny nie tylko za swą własną między dwoma organizacjami wybie-
indywidualność, ale również za ram przynależność raczej do związku
wszystkich innych ludzi. Słowo su- chrześcijańskiego niż partii komuni-
biektywizm ma dwa znaczenia i nasi stycznej i jeżeli przez tę przynależ-
przeciwnicy żonglują nim na prze- ność chcę wskazać, że rezygnacja jest
134 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 135

podstawą rozstrzygnięć odpowiada- wierzy, że działając angażują tylko


jących człowiekowi, a królestwo siebie samych. Kiedy zaś im się
człowieka nie jest z tego świata, to mówi: „a gdyby wszyscy postępowali
angażuję w tym wypadku nie tylko w ten sposób?" - wzruszają ramiona-
siebie. Chcę rezygnować za wszys- mi i odpowiadają: „wszyscy nie postę-
tkich ludzi i w rezultacie mój krok Czyn indywidualny pują w ten sposób". Ale, po prawdzie,
zaangażował całą ludzkość. A jeżeli angażuje całą zawsze powinniśmy zadawać sobie
pragnę - sprawa bardziej osobista - ludzkość pytanie: co by nastąpiło, gdyby wszy-
ożenić się, mieć dzieci, nawet jeżeli scy tak postępowali? Tej niepokojącej
to małżeństwo zależy wyłącznie od myśli wymykamy się tylko przez pe-
mojej sytuacji, od mojej namiętności wien rodzaj zakłamania. Ten, kto kła-
czy mojej chęci - to przez to małżeń- Niepokój i zła wiara mie, a dla usprawiedliwienia siebie
stwo wprowadzam na szlak mono- mówi: nie wszyscy postępują tak samo
gamii nie tylko samego siebie, lecz jak ja, nie jest w zgodzie z własnym
również całą ludzkość. W ten sposób sumieniem, gdyż sam fakt kłamania
jestem odpowiedzialny za siebie sa- nadaje kłamstwu walor powszechno-
mego i za wszystkich ludzi i stwa- ści. Choć ukrywany, niepokój zawsze
rzam pewien wzór człowieka przez Kierkegaard i trwoga się pojawi. To jest ten właśnie niepokój,
siebie wybrany. Wybierając siebie - który Kierkegaard nazywał trwogą
wybieram człowieka. Abrahama. Znacie tę historię: anioł
To nam pozwala zrozumieć, co rozkazał Abrahamowi złożyć w ofie-
kryją w sobie słowa trochę górnolot- rze własnego syna. Wszystko byłoby
ne, jak n i e p o k ó j , o s a m o t - w porządku, gdyby to rzeczywiście
nienie, beznadziejność. anioł przybył i powiedział: ty jesteś
Jak zobaczycie, jest to nadzwyczaj Abrahamem, ty złożysz w ofierze swe-
proste. Przede wszystkim, co rozu- go syna. Lecz każdy mógłby zapytać:
miemy przez niepokój? Egzysten- Niepokój (UAngoisse) przede wszystkim, czy to naprawdę
cjalista chętnie stwierdza, że czło- anioł i czy ja naprawdę jestem Abraha-
wiek jest niepokojem. To znaczy: mem? Kto mi to udowodni? Była pew-
człowiek angażując się i zdając sobie na obłąkana, która miewała halucyna-
sprawę, że jest nie tylko tym, którego cje: ktoś mówił do niej przez telefon
istotę wybrał, lecz ponadto prawo- i wydawał jej rozkazy. Na pytanie le-
dawcą wybierającym jednocześnie karza: Ale kto właściwie z panią roz-
i siebie, i całą ludzkość, nie może mawia? Odpowiadała: mówi, że jest
uciec od poczucia swojej całkowitej Bogiem. A w istocie, któż jej udowod-
i głębokiej odpowiedzialności. Za- Abraham i anioł nil, że to był Bóg? Jeżeli anioł przycho-
pewne jest wielu ludzi bez niepoko- dzi do mnie, kto mi udowodni, że to
jów, ale my uważamy, że niepokój jest anioł? A jeżeli słyszę głosy, kto mi
ukrywają oni przed sobą, że przed udowodni, że one pochodzą z nieba,
nim uciekają. Zapewne wielu ludzi a nie z piekła lub z podświadomości,
EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM
136 137

albo że nie są spowodowane stanem z góry, ale są one ogólnikowe, wyma-


patologicznym? Kto dowiedzie, że gają interpretacji, która zależy od po-
one są skierowane do mnie? Kto szczególnego dowódcy, a od tej inter-
udowodni, że to ja właśnie jestem pretaq'i zależy życie dziesięciu, czter-
wyznaczony, aby narzucić ludzkości nastu czy dwudziestu ludzi.
moją koncepcję człowieka i mój wy- Niepokój W decyzji, którą podejmuje, nie
bór? Nigdy nie znajdę żadnego do- i odpowiedzialność może nie tkwić pewien niepokój.
wodu, żadnego znaku, który by Wszystkim przywódcom znany jest
mnie o tym przekonał. Jeżeli jakiś ten niepokój. Nie powstrzymuje ich
głos zwraca się do mnie, to ja zawsze to w działaniu, przeciwnie, stanowi
będę tym, kto zdecyduje, czy ten głos tego działania nieodzowny wizeru-
jest głosem anioła. Jeżeli rozważam, nek, gdyż wskazuje, że stając wobec
czy dany czyn jest dobry, to ja jestem wielu możliwości i wybierając jedną
zawsze tym, kto stwierdzi, czy ten z nich zdają sobie sprawę, że ma ona
czyn jest dobry czy zly. Nikt mi nie wartość tylko dlatego, że została wy-
wyznacza roli Abrahama, a jednak brana. I to jest właśnie ten rodzaj
muszę w każdym momencie doko- niepokoju, o którym mówi egzysten-
nywać czynów, które staną się wzo- cjalizm, tłumacząc go, jak zobaczy-
rem dla innych. Dla każdego czło- my, odpowiedzialnością wobec in-
wieka wszystko przebiega tak, jak- nych ludzi w nim zaangażowanych.
by cała ludzkość miała oczy zwró- Nie jest to przesłona oddzielająca
cone na jego czyny i na nich się nas od działania, lecz stanowi część
wzorowała. I każdy człowiek powi- samego działania.
nien sobie powiedzieć: czy to wła- A kiedy mówimy o osamot-
śnie ja mógłbym mieć prawo dzia- nieniu - wyrażenie cenione przez
łania w ten sposób, aby ludzkość Heideggera - chcemy powiedzieć je-
wzorowała się na moich czynach? dynie, że Bóg nie istnieje i że trzeba
A jeżeli sobie tego nie mówi, to dla- z tego wyciągnąć konsekwencje aż
tego, że ukrywa przed sobą niepo- do końca. Egzystencjalista przeciw-
kój. Nie chodzi tu o niepokój pro- Niepokój nie prowadzi stawia się stanowczo pewnemu ro-
wadzący do kwietyzmu, do bezczyn- do bezczynności Moralność laicka dzajowi moralności laickiej, która
ności. Chodzi o niepokój elemen- chciałaby usunąć Boga możliwie naj-
tarny, znany wszystkim, na których mniejszym kosztem. Kiedy profeso-
ciążyła jakaś odpowiedzialność. Kie- rowie francuscy około roku 1880 pró-
dy na przykład dowódca jednostki na bowali stworzyć moralność laicką,
wojnie podejmuje na własną odpo- mówili mniej więcej tak: Bóg jest hi-
wiedzialność natarcie i wysyła pewną potezą nieużyteczną i kosztowną -
liczbę ludzi na śmierć, to w grun- usuwamy ją. Jednakże aby istniała
cie rzeczy on sam dokonał wyboru. moralność, społeczeństwo, porzą-
Niewątpliwie rozkazy przychodzą dek, niezbędne jest, aby pewne war-
T
138 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM
139

tości były brane poważnie i rozważ- wiedliwienia. Jeżeli rzeczywiście


nie jako istniejące a priori. Trzeba, egzystencja poprzedza istotę, nigdy
aby obowiązywało a priori: być nie będzie można się usprawiedli-
uczciwym, nie kłamać, nie bić swojej wić powoływaniem się na naturę
żony, płodzić dzieci etc. Dokonamy ludzką. Inaczej mówiąc, nie istnieje
więc pewnego niewielkiego zabiegu, determinizm, człowiek jest wolny,
który pozwoli wykazać, że wartości Człowiek jest człowiek jest wolnością.
te istnieją same przez się, w świecie wolnością Z drugiej strony, jeżeli Bóg nie istnie-
idei, a poza tym Bóg nie istnieje. Ina- je, nie widzimy przed sobą wartości
czej mówiąc - i to jest, jak sądzę, czy nakazów, które usprawiedliwia-
tendencją wszystkiego, co nazywa łyby nasze postępowanie. Tak więc
się we Francji radykalizmem - nic Radykalizm nie mamy, ani poza sobą, ani przed
się nie zmieni, mimo że Bóg nie sobą w dziedzinie wyższych warto-
istnieje. Odnajdziemy te same normy ści potwierdzenia czy usprawiedli-
uczciwości, postępu, humanizmu, wienia. Jesteśmy sami, nikt nas nie
a z Boga zrobimy przedawnioną hi- usprawiedliwi. To chciałbym wyra-
potezę, która umrze spokojnie wła- zić mówiąc, że człowiek skazany jest
sną śmiercią. Egzystencjalizm, prze- na wolność. Skazany, ponieważ nie
ciwnie, stwierdza, iż jest to bardzo jest stworzony przez siebie samego,
kłopotliwe, że Bóg nie istnieje, gdyż a pomimo to wolny, ponieważ raz
wraz z nim znika cała możliwość rzucony w świat, jest odpowiedzial-
odnalezienia wartości w świecie idei. ny za wszystko, co robi. Egzysten-
Nie może już istnieć dobro a priori, cjalista nie wierzy w moc namiętno-
gdyż nie ma świadomości nieskoń- ści. Nigdy nie pomyśli, że piękna
czonej i doskonałej, która by je po- namiętność jest falą niszczącą, która
myślała. Nigdzie nie jest napisane, że nieuchronnie prowadzi człowieka
dobro istnieje, że trzeba być uczci- do pewnych czynów i w konsekwen-
wym, że nie należy kłamać, ponie- cji jest usprawiedliwieniem. Egzy-
waż poruszamy się wyłącznie na stencjalista sądzi, że człowiek może
płaszczyźnie, gdzie istnieją tylko lu- znaleźć pomoc w jakiejś zesłanej na
dzie. Dostojewski napisał: „Gdyby Dostojewski ziemię wskazówce, która wskaże
Bóg nie istniał, wszystko byłoby do- i egzystencjalizm mu drogę, ponieważ sądzi, że czło-
zwolone". To właśnie jest punktem wiek sam odczytuje wszelkie znaki
wyjścia dla egzystencjalistów. W rze- tak, jak mu się podoba. Myśli więc,
czy samej, wszystko jest dozwolone, że człowiek bez żadnego oparcia
jeżeli Bóg nie istnieje, i w konse- Człowiek odkrywa i bez żadnej pomocy jest skazany
kwencji człowiek jest osamotniony, człowieka w każdym momencie na odkrywa-
gdyż nie znajduje ani w sobie, ani nie, na odnajdowanie człowieka.
poza sobą punktu oparcia. Przede Ponge w pięknym artykule powie-
wszystkim zaś nie znajduje uspra- dział: „Przyszłością człowieka jest
140 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 141

człowiek". Jest to całkowicie słuszne. cie, podczas gdy każdy czyn, który
Ale jeżeli rozumiemy przez to, że podjął, aby wyjechać i walczyć, był-
przyszłość ta jest zapisana w niebie, by wątpliwy, mógłby nie przynieść
że widzi ją Bóg, wówczas będzie to korzyści dla sprawy i w ogóle nie
fałszem, gdyż nie będzie to już przy- zdać się na nic. Pragnąc na przykład
szłością. Jeżeli zaś zrozumiemy to dostać się do Anglii, mógłby w dro-
w ten sposób, że każdy pojawiający dze przez Hiszpanię trafić do obozu
się człowiek ma do przeżycia całą, dla internowanych i tam pozostać na
nie tkniętą, oczekującą go przy- stałe. Mógłby też przybyć do Anglii
szłość, wówczas to określenie jest lub do Algieru i tam utknąć w pracy
słuszne. A więc jesteśmy samotni. Osamotnienie biurowej przy zapisywaniu papier-
Jako przykład, który pozwoli wam (Le Delaissement) ków. W rezultacie stanęły przed nim
lepiej zrozumieć słowo osamot- dwie możliwości działania: jedno
nienie, przytoczę historię jednego działanie konkretne, bezpośrednie,
z mych uczniów, który zwrócił się do lecz odnoszące się tylko do jednost-
mnie w następujących okoliczno- ki, albo też drugie, odnoszące się do
ściach: jego rodzice żyli w niezgo- zespołu bardzo rozległego: do wspól-
dzie, ojciec skłaniał się do kolabora- noty narodowej, lecz przez to samo
cji, starszy brat został zabity podczas wątpliwe i mogące nie dojść do skut-
ofensywy niemieckiej w roku 1940 ku. Wahał się więc między dwoma
i młodzieniec ten, o uczuciach trochę Dwie moralności jednocześnie rodzajami moralności:
prymitywnych, ale szlachetnych, z jednej strony moralność współczu-
pragnął go pomścić. Mieszkali we cia, poświęcenia dla jednostki, a z dru-
dwoje z matką, bardzo zgnębioną giej - moralność o szerszym zakresie,
półzdradą swego męża oraz śmiercią ale o skuteczności bardziej spornej.
starszego syna. Jedyną pociechą był Należało wybrać między nimi. Kto
dla niej młodszy syn. W tym mo- mógłby mu pomóc w wyborze?
mencie młody człowiek miał do wy- Doktryna chrześcijańska? Nie. Dok-
boru: albo ucieczkę do Anglii i zacią- Przykład tryna chrześcijańska mówi: bądźcie
gniecie się do Sił „Wolnej Francji" - miłosierni, poświęcajcie się dla in-
co było równoznaczne z porzuce- nych, kochajcie bliźnich waszych,
niem matki - albo pozostanie z ma- wybierajcie drogę najtrudniejszą etc.
tką i pomaganie jej w życiu. Zdawał etc. Ale która droga jest najtrudniej-
sobie sprawę, że ta kobieta żyje tylko sza? Kogo powinno się kochać jak
dla niego i że jego zniknięcie, a być bliźniego swego: towarzysza broni
może śmierć, pogrążyłoby ją w roz- czy matkę? Jaka jest największa uży-
paczy. Zdawał sobie również spra- teczność: ta niepewna - bić się w ze-
wę, że w zasadzie każdy czyn podję- spole, czy ta realna - pomagać okre-
ty ze względu na matkę dawałby ślonej jednostce żyć? Kto może tu
bezpośredni wynik ułatwiając jej ży- decydować a priori? Nikt. Żadna
EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 143
142

moralność podana w przepisach nie dzieć: kocham na tyle swoją matkę,


może na to odpowiedzieć. Moral- żeby zostać przy niej, ale dopiero
ność kantowska mówi: nie traktujcie wtedy, kiedy przy niej pozostałem.
nigdy drugich jako środek, lecz jako Wartość przywiązania mogę określić
cel. Bardzo dobrze. Jeżeli pozostaję tylko w ten sposób, że dokonam czy-
przy swojej matce, traktuję ją jako nu, który je potwierdza i określa. Ale
cel, a nie jako środek, lecz tym sa- kiedy wymagam od tego przywią-
mym ryzykuję traktowanie jako śro- zania, żeby uprawomocniło mój
dek tych, którzy walczą wokół mnie. czyn, wtedy znajduję się w błędnym
I odwrotnie, jeżeli chcę dołączyć się kole.
do tych, którzy walczą, traktuję ich Z drugiej strony Gide bardzo do-
jako cel - tym samym ryzykuję trak- brze mówi, że uczucie, które się gra,
towanie swej matki jako środek. i uczucie, które się przeżywa, to są
Jeżeli wartości są wątpliwe, jeżeli dwie rzeczy prawie nie do rozróżnie-
obejmują one zawsze zbyt wiele nia: potwierdzać miłość do swojej
w stosunku do konkretnego przy- matki przez to, że przy niej pozosta-
padku, jaki tu rozważamy - to pozo- nę, lub grać komedię prowadzącą do
staje nam tylko zdać się na nasze Wartości i uczucia tego, że pozostaję dla matki - jest to
instynkty. I to właśnie próbował zro- po trosze to samo. Inaczej mówiąc,
bić ten młody człowiek. Gdy się Uczucie wynika uczucie budujemy z naszych czynów
z nim widziałem, mówił: w gruncie z naszych czynów poprzez czyny. Nie mogę więc od-
rzeczy ważne jest tylko uczucie. Po- woływać się do uczucia, aby mi
winienem wybrać to, co mi pozwala wskazało drogę. To znaczy, że nie
pójść w pewnym kierunku. Jeżeli mogę szukać w sobie samym nieza-
czuję, że kocham swoją matkę na wodnego oparcia zezwalającego mi
tyle, by jej poświęcić całą resztę, tj. na działanie ani też żądać od mo-
moje pragnienie zemsty, moje pra- ralności wskazań, które pozwolą mi
gnienie czynu, pragnienie przygód - działać. Powiecie, że ten młody czło-
pozostanę przy niej. Jeżeli, przeciw- wiek przynajmniej poszedł do swego
nie, czuję, że moja miłość do matki profesora, aby go zapytać o radę.
nie jest wystarczająca - odejdę. Ale Ale jeżeli szukacie rady na przy-
jak zmierzyć stopień uczucia? Co sta- kład u księdza - to wy wybieracie
nowiłoby o wartości jego uczucia dla tego księdza i w gruncie rzeczy wie-
matki? Właśnie to, że pozostałby cie już mniej więcej, co on wam dora-
przy niej. Mogę powiedzieć, że ko- dzi. Inaczej mówiąc, wybrać doradcę
cham na tyle danego przyjaciela, Wybór - to znaczy już zaangażować się sa-
żeby poświęcić dla niego daną sumę i zaangażowanie memu. Na przykład: jeżeli jesteś
pieniędzy. Ale mam prawo po- chrześcijaninem, powiesz: poradzę
wiedzieć to wtedy dopiero, kiedy to się księdza. Ale są księża kolaboran-
już zrobiłem. Mogę również powie- ci, księża oportuniści, księża z Ruchu
144 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 145

Oporu. Którego wybrać? I jeżeli mło- ucieczkę w goryczy lub w rozpaczy,


dy człowiek wybiera księdza z Ru- ale osądził, zresztą bardzo zręcznie
chu Oporu albo księdza kolaboranta, dla siebie, iż był to znak, że nie
to już sam zdecydował o rodzaju triumfy doczesne, ale jedynie trium-
rady, jaką otrzyma. Tak więc uczeń fy religii, świętości, wiary były dla
przychodząc do mnie znał już odpo- niego dostępne. Dostrzegł więc
wiedź, którą mógłbym mu dać, w tym słowo boże i wstąpił do zako-
i istotnie miałem dla niego tylko jed- nu. Któż nie widzi, że decyzja co do
ną odpowiedź: jest pan wolny, niech znaczenia wskazówki powzięta była
pan wybiera, to znaczy - niech pan przez niego samego? Można było
szuka, niech pan odkrywa. Żadna wyciągnąć inne wnioski z serii jego
moralność powszechna nie może Me ma moralności klęsk, na przykład, że lepiej byłoby
panu wskazać, jak należy postąpić. powszechnej może zostać cieślą albo rewolucjoni-
W ogóle nie ma żadnych wskazówek stą. On sam więc ponosi całkowitą
na świecie. Ale katolicy odpowiedzą: odpowiedzialność za odszyfrowanie
są wskazówki. Załóżmy to. W każ- znaku. Osamotnienie narzuca samo-
dym jednak wypadku to ja sam tylko dzielny wybór własnego bytu. Osa-
dokonam wyboru ich znaczenia. Bę- motnieniu towarzyszy niepokój.
dąc w więzieniu poznałem pewnego A jeżeli chodzi o beznadziejność -
jezuitę, człowieka dość wybitnego. Beznadziejność wrażenie to ma sens nadzwyczaj
Wstąpił on do zakonu w następują- prosty. Ma ono znaczyć, że możemy
cych okolicznościach: w życiu do- Przykład liczyć tylko na to, co zależy od naszej
znał licznych niepowodzeń. W dzie- woli, lub na splot okoliczności wa-
ciństwie stracił ojca i pozostał w bie- runkujących nasze działanie. Kiedy
dzie. Był stypendystą pewnej insty- pragniemy czegokolwiek, napotyka-
tucji religijnej, gdzie mu zawsze wy- my zawsze elementy niepewności.
raźnie dawano odczuć, że jest trzy- Mogę liczyć na nadejście przyjaciela.
many z litości. Nie chwalono go ni- Przyjaciel ów ma przybyć pociągiem
gdy ani nie był wyróżniany, co jest albo tramwajem: to opiera się na
przecież tak potrzebne dzieciom. przypuszczeniu, że pociąg nadjedzie
Później, w osiemnastym roku życia, w oznaczonej godzinie lub że tram-
przeżył niefortunną przygodę miło- waj się nie wy kolei. Znajduję się
sną, wreszcie - gdy miał dwadzieścia Możliwości w dziedzinie możliwości; ale na
dwa lata, sprawa raczej dziecinna, możliwości wolno mi liczyć tylko
ale będąca kroplą przepełniającą cza- o tyle, o ile zespół ich wszystkich
rę - nie został przyjęty do służby zawarty jest w moim działaniu.
wojskowej. Młody człowiek mógł W momencie gdy rozważane możli-
więc uważać, że wszystko mu w ży- wości przestają być ściśle zależne od
ciu chybiło. Była to wskazówka, ale mojego działania, powinienem prze-
co miała wskazywać? Mógł znaleźć stać się nimi interesować, ponieważ
T
146 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 147

żaden Bóg, żaden los nie może do- rej mógłbym się oprzeć. Nie wiem,
stosować świata i jego możliwości do czym się stanie rewolucja rosyjska,
mojej woli. W gruncie rzeczy, kiedy mogę ją podziwiać i stawiać jako
Kartezjusz mówił: „Należy prze- przykład o tyle, o ile dzień dzisiej-
zwyciężyć siebie samego raczej niż szy mi dowiedzie, że proletariat
świat", chciał powiedzieć to samo: Beznadziejność odgrywa w Rosji taką rolę, jakiej nie
działać bez nadziei. Marksiści, z któ- i działanie odgrywa w żadnym innym pań-
rymi dyskutowałem, odpowiadali: stwie. Ale nie mogę mieć pewności,
w waszym działaniu, które będzie że ta rewolucja doprowadzi zdecy-
oczywiście ograniczone przez waszą dowanie do triumfu proletariatu.
śmierć, możecie liczyć na pomoc in- Muszę się ograniczyć do tego, co
nych, to znaczy liczyć na to, co inni widzę, nie mogę być pewnym tego,
ludzie zrobią gdzie indziej - w Chi- że towarzysze walki podejmą moją
nach, w Rosji, aby wam pomóc - pracę po mojej śmierci, aby ją do-
a jednocześnie na to, co zrobią póź- prowadzić do maksimum doskona-
niej, po waszej śmierci, aby podjąć łości, biorąc pod uwagę, że ci ludzie
zadanie i doprowadzić je do celu, Zaangażowanie są wolni i że oni zadecydują swo-
którym jest rewolucja. Wy nawet bodnie jutro o tym, czym będzie
jesteście obowiązani na to liczyć, człowiek. Jutro - po mojej śmierci -
chyba że brak wam moralności. Od- ludzie mogą zadecydować ustano-
powiem przede wszystkim, że za- wienie faszyzmu, a inni mogą być
wsze będę liczył na towarzyszy wal- na tyle tchórzliwi i bezradni, że im
ki o tyle, o ile ci towarzysze są zaan- na to pozwolą. W tym momencie
gażowani wraz ze mną w walkę faszyzm będzie prawdą ludzkości,
konkretną i wspólną w jednolitej i tym gorzej dla nas. W rezultacie,
partii czy grupie, którą mogę mniej rzeczy będą takimi, jakimi człowiek
lub więcej kontrolować, to znaczy: Historia i wybór ludzki zadecyduje, że mają być. Czy to
w której jestem jednym z walczących ma znaczyć, że winien pogrążyć
i której posunięcia znam w każdej się w kwietyzmie? Nie. Przede
chwili. W obecnym momencie liczyć wszystkim muszę się zaangażo-
na jedność i wolę partii to jest do- wać, a następnie działać według
kładnie to samo, co liczyć na fakt, że starej zasady: „niekoniecznie trze-
tramwaj się nie spóźni, a pociąg nie ba mieć nadzieję, aby coś przedsię-
wy kolei. Nie mogę liczyć na ludzi, wziąć". To nie znaczy, że nie powi-
których nie znam, nie mogę budo- nienem należeć do jakiejś partii,
wać na dobroci ludzkiej albo na zain- ale że nie będę miał złudzeń i że
teresowaniu człowieka dobrem spo- będę robił to, co mogę. Na pytanie,
łeczeństwa, biorąc pod uwagę, że czy kolektywizacja nastąpi, odpo-
człowiek jest wolny i że nie istnieje Nie istnieje natura wiem: Tego nie wiem, wiem tylko,
żadna idealna natura ludzka, na któ- ludzka że wszystko, co będzie w mojej
148 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 149

mocy, zrobię, żeby nastąpiła. Po- wość miłości, która się uzewnętrz-
nadto nie mogę liczyć na nic. nia. Nie ma geniuszu poza tym. któ-
Kwietyzm jest postawą ludzi, ry wyraża się w dziełach sztuki: ge-
którzy mówią: inni mogą robić to, niusz Prousta jest to całość dzieł Pro-
czego ja nie mogę. Doktryna, którą usta, geniusz Racine'a jest to cykl
wam przedstawiam, zdecydowanie Egzystencjalizm jego tragedii, poza tym nie ma nic.
neguje kwietyzm, ponieważ głosi: przeciwstawia się Dlaczego przypisywać Racine'owi
nie ma innej rzeczywistości, jak tylko kwietyzmowi możliwość napisania nowej tragedii,
działanie. Idzie ona zresztą jeszcze skoro właśnie jej nie napisał. Czło-
dalej, ponieważ dodaje: człowiek jest Człowiek jest tylko wiek angażuje się w swoje życie, sam
tylko i wyłącznie projekcją, istnieje tym, czym siebie określa swoją postać i poza tą posta-
tylko o tyle, o ile realizuje siebie, jest uczyni cią nie ma nic. Niewątpliwie ta myśl
tylko zespołem swoich czynów, jest może wydawać się przykrą dla ko-
tylko swoim własnym życiem. Po goś, komu nie udało się życie. Ale
tym, co się powiedziało, możemy z drugiej strony skłania ona ludzi do
zrozumieć, dlaczego nasza doktryna zrozumienia, że liczy się tylko rze-
tak przeraża pewną liczbę ludzi. czywistość, że marzenia, oczekiwa-
Często bowiem mają oni tylko jeden nia, nadzieje pozwalają zdefiniować
sposób, aby znieść swoją nędzę, człowieka jedynie jako marzenie
a jest nim myśl: okoliczności mi nie Zła wiara zwodnicze, nadzieje poronione, ocze-
sprzyjały, wart jestem dużo więcej (La mauvaise foi) kiwanie bezużyteczne; to znaczy
od tego, czym byłem. Nie przeżyłem zdefiniować go negatywnie, a nie
wielkiej miłości ani wielkiej przyjaź- pozytywnie. Jednakże kiedy mówi-
ni, ale tylko dlatego, że nie napotka- Człowiek jest tylko my: jesteś tylko tym, czym jest twoje
łem kobiety albo mężczyzny, którzy swoim żydem własne życie, to z tego wynika, że
byliby tego godni. Nie napisałem do- artysta np. będzie sądzony wy-
brych książek, ale tylko dlatego, że łącznie według swych dzieł. Tysiąc
nie miałem na to wolnego czasu. Nie innych rzeczy przyczyni się również
miałem dzieci, którym mógłbym się do jego określenia. Chcemy tu po-
poświęcić, ale tylko dlatego, że nie wiedzieć, że człowiek jest wyłącznie
znalazłem człowieka, z którym mógł- skalą przedsięwzięć, że jest ich sumą,
bym związać swe życie. Pozostała organizacją, zespołem związków,
więc we mnie masa skłonności, które tworzą te przedsięwzięcia.
dyspozycji, możliwości nie wyzys- W tych warunkach to, co nam za-
kanych, a całkowicie żywotnych, rzucają jako pesymizm, jest w grun-
które mi nadają wartość znacznie cie rzeczy uporczywym optymiz-
większą niż ta, która wynika po pro- Pesymizm mem. Jeżeli ludzie mają pretensje do
stu z moich czynów. Otóż dla egzy- czy uporczywy naszych dzieł literackich, w których
stencjalisty istnieje tylko taka miłość, optymizm? opisujemy istoty słabe, chwiejne, le-
która się realizuje, tylko taka możli- niwe, a niekiedy również zdecydo-
150 EGZYSTENC] ALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM
151

wanie złe, to stawiają nam zarzuty


bych, robi pan bohaterów'?". Ta pre-
nie tylko dlatego, że te istoty są
tensja jest raczej śmieszna, gdyż su-
chwiejne, leniwe, słabe lub złe. Bo
geruje, że ludzie pragną myśleć
gdybyśmy, podobnie jak Zola, głosi-
w ten sposób: jeżeli urodzisz się
li, że są one takie z powodu dziedzic-
tchórzem, możesz być zupełnie spo-
twa, z przyczyny oddziaływania śro-
kojny, nic na to nie można poradzić,
dowiska, społeczeństwa, z powodu
pozostaniesz tchórzem przez całe ży-
determinizmu organicznego czy psy-
cie, cokolwiek byś zrobił. Jeżeli uro-
chologicznego - to ludzie natych-
dzisz się bohaterem, możesz być
miast uspokoiliby się i powiedzieli:
również doskonale spokojny, bę-
tak, my jesteśmy właśnie tacy sami,
dziesz bohaterem przez całe swoje
nikt nie może nic na to poradzić. Ale
życie, będziesz pić jak bohater, bę-
egzystencjalista, kiedy opisuje tchó-
dziesz jeść jak bohater. Natomiast
rza, mówi, że ten tchórz jest odpo-
egzystencjalista mówi, że tchórz robi
wiedzialny za swoje tchórzostwo.
z siebie tchórza, bohater czyni z sie-
Nie jest tchórzem dlatego, że ma płu-
bie bohatera; istnieje zawsze możli-
ca, serce czy mózg tchórzliwy, nie
wość, by tchórz przestał być tchó-
jest tchórzem z powodów fizjolo-
rzem, a bohater przestał być bohate-
gicznych - ale jest tchórzem dlatego,
rem. Liczy się tylko całkowite zaan-
że przez swe czyny zrobił z siebie
gażowanie, żaden pojedynczy wypa-
tchórza. Nie istnieje temperament
dek, żaden poszczególny czyn nie
tchórza, są temperamenty nerwowe,
angażuje nas całkowicie.
niedokrwiste albo temperamenty bo-
Sądzę, że w ten sposób od-
gate. Ale człowiek jest tchórzem nie
powiedzieliśmy na sporą liczbę za-
z tego powodu, że ma temperament
rzutów dotyczących egzystencjali-
„niedokrwisty", gdyż tchórzostwo
zmu. Widzicie, że nie może on być
powstaje dopiero przez czyn, przez
traktowany jako filozofia kwiety-
akt zaparcia się czegoś, ustąpienia
styczna, ponieważ definiuje człowie-
komuś. Temperament - to nie jest
ka przez działanie. Nie może być
czyn. Tchórza określa czyn, którego
również traktowany jako pesymis-
dokonał. Ludzie podświadomie wy- Odpowiedzialność
tyczny opis człowieka. Jest doktry-
czuwają, i to napełnia ich lękiem, że człowieka
Egzystencjalizm ną najbardziej optymistyczną, albo-
tchórz, którego my przedstawiamy,
jest doktrynę wiem uznaje, że przeznaczenie czło-
ponosi winę za to, iż jest tchórzem.
optymistyczną wieka zawarte jest w nim samym.
Ludzie chcieliby, żeby można było
Również nie może być traktowany
urodzić się tchórzem lub bohaterem.
jako próba odebrania człowiekowi
Jeden z zarzutów, który się stawia
odwagi do czynu, ponieważ mówi
najczęściej książce Drogi wolności -
mu, że jedyna nadzieja leży w działa-
brzmi następująco: „Jak to się dzieje,
niu i jedyną rzeczą, która pozwala
że z ludzi tak chwiejnych, tak sła-
człowiekowi żyć - jest czyn. W kon-
EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 153
152

sekwencji mamy tu do czynienia do traktowania wszystkich ludzi


z moralnością czynu i zaangażowa- jako przedmiotów, to znaczy jako ze-
nia się. Ale w związku z poprzedni- społu określonych reakcji, które nie
mi przesłankami zarzuca się nam różnią się niczym od zespołu jakości
jeszcze zasklepianie człowieka w jego i zjawisk składających się na stół,
indywidualnej subiektywności. I tu krzesło czy kamień. My zaś chcemy
znów jesteśmy bardzo źle rozumia- wyraźnie ustalić królestwo człowie-
ni. Naszym punktem wyjścia istotnie ka jako zespół wartości różnych od
jest subiektywność jednostki, i to dla Subiektywność królestwa materii. Ale subiektyw-
racji ściśle filozoficznych, a nie dlate- ność, do której dochodzimy w imię
go, że jesteśmy burżujami. Chcemy prawdy, nie jest subiektywnością ści-
doktryny opartej na prawdzie, a nie śle jednostkową, gdyż wykazaliśmy,
układu teorii pięknych, pełnych na- że w „cogito" odkrywamy nie tylko
dziei, ale bez realnych podstaw. samych siebie, ale również i innych.
Prawda może mieć tylko jeden Przez „myślę", w przeciwieństwie
punkt wyjścia: „myślę, więc jestem". Cogito Subiektywność do filozofii Kartezjusza, w przeci-
Jest to prawda bezwzględna świado- kartezjańska wieństwie do filozofii Kanta - osią-
mości osiągającej samą siebie. Wszel- i subiektywność gamy samych siebie wobec innych,
ka teoria, która ujmuje człowieka egzystencjalistyczna a ci inni są tak samo pewnikiem dla
poza momentem, w którym osiąga nas, jak my dla siebie samych. W ten
on świadomość siebie, jest przede sposób człowiek, który osiąga świa-
wszystkim teorią, która unicestwia domość siebie samego wprost przez
prawdę, ponieważ poza „cogito" „cogito", odkrywa również wszyst-
kartezjańskim wszystkie przedmioty kich innych ludzi, i odkrywa ich jako
są jedynie prawdopodobne, a dokt- warunek swego istnienia. Dochodzi
ryna prawdopodobieństw, która nie do zrozumienia, że może być tylko
jest oparta na prawdzie, rozpływa takim (w tym znaczeniu, w jakim się
się w nicość. Aby określić, co jest mówi, że ktoś jest dowcipny, zły czy
prawdopodobne, należy wiedzieć, zazdrosny), jakim go inni poznają
co jest prawdą. Stąd, aby istniała ja- i uznają. Aby znaleźć jakąkolwiek
kakolwiek prawda, potrzebna jest prawdę o sobie, konieczne jest, abym
prawda absolutna; a ta jest prosta przeszedł przez pojęcie drugiego
i łatwa do osiągnięcia, jest dostępna człowieka. Drugi człowiek jest nie-
dla wszystkich: polega na tym, że Egzystencja drugiego odzowny tak dla mego istnienia, jak
pozwala się ująć bezpośrednio. człowieka i dla mego poznania siebie samego.
Z drugiej strony egzystencjalizm W tej sytuacji odkrycie mojego wła-
jest jedyną teorią, która nadaje czło- snego wnętrza odkrywa mi jedno-
wiekowi godność, jedyną, która nie cześnie wnętrze drugiego człowieka,
robi z niego przedmiotu. Wszelki Egzystencjalizm który jest wolnością postawioną wo-
materializm prowadzi w rezultacie i materializm bec mnie, wolnością, której myśl
154 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM
155

i wola może mnie bądź aprobować,


będzie dla mnie zupełnie dostępny,
bądź mi się przeciwstawiać. Odkry-
gdyż wszystkie one będą tylko próbą
wamy oto w ten sposób świat, któ-
przekroczenia granic doli ludzkiej,
ry nazwiemy intersubiektywnością,
próbą oddalenia się od nich albo za-
a w tym świecie człowiek decyduje
przeczenia im, albo przystosowania
sam, czym jest on i czym są inni.
się do nich. W konsekwencji wszelki
Ponadto, jeżeli jest niemożliwe
Powszechność zamiar, wszelki projekt, który podej-
odnalezienie w poszczególnym czło-
projektu muje jakakolwiek jednostka ludzka,
wieku jakiejś istoty powszechnej,
jednostkowego ma walor powszechności. Każdy za-
którą można by nazwać naturą ludz-
miar zarówno Chińczyka, Indianina
ką, to istnieje jednak powszechność
czy Murzyna może być zrozumiały
ludzkiej doli. I nie jest to przypadek, Dola ludzka
dla Europejczyka. Może być zrozu-
że myśliciele dzisiejsi chętniej mówią (La condition
miały - to znaczy, że Europejczyk
0 doli człowieka niż o jego naturze. humaine)
roku 1945 może ustosunkować się
Przez dolę człowieka rozumieją oni
do swojej ograniczonej warunkami
z mniejszą lub większą jasnością
sytuacji i może odtworzyć w sobie
sumę ograniczeń apriorycznie okreś-
zamiar Chińczyka, Indianina czy
lających podstawową sytuację czło-
Afrykanina. Istnieje powszechność
wieka we wszechświecie. Sytuacje
każdego zamierzenia w tym sensie,
historyczne zmieniają się: człowiek Sytuacja historyczna
że każde zamierzenie jest zrozumiałe
może urodzić się niewolnikiem i dola człowiecza
dla każdego człowieka. To nie zna-
w ustroju niewolniczym albo panem
czy wcale, że to zamierzenie ludzkie
feudalnym, albo proletariuszem. Nie-
jest określone raz na zawsze, lecz że
zmienne natomiast pozostają: koniecz-
można je stale odnajdować. Istnieje
ność istnienia w świecie, koniecz-
zawsze sposób zrozumienia idioty,
ność pracy, konieczność pozostawa-
dziecka, człowieka pierwotnego lub
nia w środowisku, konieczność
cudzoziemca, jeżeli się posiada wy-
śmierci. Granice nie są ani subiek-
starczającą wiedzę. W tym znaczeniu
tywne, ani obiektywne, ale raczej
możemy powiedzieć, że istnieje po-
mają one stronę subiektywną i stronę
Powszechność wszechność ludzka, ale nie jest ona
obiektywną. Obiektywną - ponie-
ludzka dana z góry, lecz bezustannie się
waż znajdujemy je wszędzie i są
tworzy. Konstruuję powszechność
wszędzie rozpoznawalne. Subiek-
dokonując wyboru siebie samego
tywną - ponieważ są przeżywane; są
i konstruuję ją pojmując zamiary
niczym, jeżeli człowiek ich nie prze-
każdego innego człowieka, z jakiej-
żywa, to znaczy - nie określa swo-
kolwiek byłby epoki. Egzystenq'a-
bodnie siebie w swoim własnym ist-
lizm pragnie usilnie wykazać zwią-
nieniu poprzez stosunek do nich.
zek, jaki zachodzi między bez-
1 jakkolwiek zamiary ludzkie mogą względnym charakterem swobodne-
być różne, to jednak każdy z nich go zaangażowania, przez które każ-
156 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 157

dy człowiek, realizując siebie, reali- Zaangażowanie Jeśli jakiś wybór jest możliwy, to
zuje pewien typ ludzkości - i to za- niemożliwe jest powstrzymanie się
angażowanie jest zrozumiałe zawsze od wyboru. Zawsze mogę wybrać
w każdej epoce i przez każdego - i powinienem wiedzieć, że po-
a względnością środowiska kulturo- wstrzymanie się od wyboru także
wego, które może być wynikiem ta- będzie wyborem. To ostatnie, cho-
kiego wyboru. Należy zaznaczyć ciaż wydaje się ściśle formalne, od-
jednocześnie względność kartezjani- grywa jednak ważną rolę dla ogra-
zmu i bezwzględny charakter zaan- niczenia fantazji i kaprysu. Jeżeli jest
gażowania kartezjańskiego. W tym Usytuowanie prawdą, że w pewnej sytuaq'i, na
sensie można by powiedzieć, jeżeli przykład tej, że jako istota płciowa,
ktoś chce, że każdy z nas działa mogąc mieć stosunki z istotą innej
w sposób absolutny oddychając, je- płci, mogę mieć dzieci - jestem obo-
dząc, śpiąc lub robiąc cokolwiek. Nie wiązany do wyboru postawy i w każ-
ma żadnej różnicy między bytem dym wypadku ponoszę odpowie-
wolnym, bytem jako zamierzenie, dzialność za wybór, którym angażu-
jako egzystencja, która wybiera swo- jąc siebie angażuję jednocześnie całą
ją istotę, a bytem absolutnym. I nie ludzkość, to wybór ten nie ma nic
ma żadnej różnicy między bytem ab- wspólnego z kaprysem, nawet jeżeli
solutnym czasowo umiejscowionym żadna wartość a priori nie determi-
w historii a bytem rozumianym po- nuje go. I jeżeli ktoś sądzi, że odnaj-
wszechnie. dzie tu teorię Gide'a o akcie dowol-
Nie usuwa to całkowicie zarzu- nym, to znaczy że nie widzi ogrom-
tu subiektywizmu. Zarzut ten w isto- nej różnicy między tą doktryną
cie przybiera jeszcze różne formy. Wybór i subiektywność a doktryną Gide'a. Gide nie wie, co
Pierwsza jest następująca: mówią Wybór i akt dowolny to jest sytuacja, on działa przez zwy-
nam: „a więc możecie robić, co wam Gide'a kły kaprys. Dla nas przeciwnie, czło-
się tylko podoba", i to bywa wyraża- wiek znajduje się w sytuacji upo-
ne w różny sposób. Najpierw posą- rządkowanej, w której sam jest oso-
dza się nas o anarchię. Następnie biście zaangażowany, przez swój
głosi się: nie możecie osądzać in- wybór angażuje całą ludzkość i nie
nych, gdyż nie ma żadnej podstawy, może wyboru uniknąć: albo będzie
aby przekładać jedne zamierzenia żył w celibacie, albo ożeni się i nie
nad inne. Wreszcie można nam za- będzie miał dzieci, albo też ożeni się
rzucić: wszystko jest dowolne w wa- i będzie miał dzieci. W każdym wy-
szym wyborze, jedną ręką dajecie, padku, cokolwiek by zrobił, musi
drugą odbieracie. Te trzy zarzuty nie przyjąć pełną odpowiedzialność, sta-
są zbyt poważne. Przede wszystkim jąc wobec tego problemu. Bez wąt-
pierwszy: „możecie wybierać, co tyl- pienia człowiek wybiera, nie odwo-
ko wam się podoba" - nie jest ścisły. łując się do wartości z góry uzna-
158 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 159

nych, ale byłoby niesprawiedliwo- czasie, w którym malował, że całość


ścią posądzać go o kaprys. Powiedz- jego dzieła wciela się w jego życie.
my raczej, że wybór moralny można Tak samo jest na płaszczyźnie
porównać z tworzeniem dzieła sztu- Moralność moralnej. Wspólnym elementem
ki. Tu musimy natychmiast zatrzy- egzystencjalistyczna sztuki i moralności jest tworzenie
mać się, aby mocno podkreślić, że (creation) i odkrywczość (invention).
nie chodzi nam o moralność este- Nie możemy decydować a priori
tyczną, gdyż nasi przeciwnicy do o tym, jak należy postąpić. Przypusz-
tego stopnia powodują się nie- czam, że dostatecznie to oświetliłem
rzetelnością, że zarzucają nam nawet opowiadając o uczniu, który zwrócił
i to. Przykład, który wybrałem, jest się do mnie, a który mógł zwrócić się
tylko porównaniem. Idźmy dalej. do wszelkich moralności, do kan-
Czy nigdy nie zarzucano artyście, towskiej i innych, nie znajdując
który namalował obraz, że nie kie- Moralność i estetyka w nich żadnej wskazówki. Obowią-
ruje się regułami ustanowionymi Człowiek dokonuje zany był odkryć swoje prawa sam
a priori? Czy nigdy nie mówiono, wyboru swojej osobiście. Nie powiemy nigdy, że ten
jaki powinien być obraz, który ma moralności człowiek, cokolwiek by zrobił - czy
być namalowany? Jest zrozumiałe, pozostałby przy swej matce, przyj-
że nie istnieje obraz z góry określony mując jako podstawę moralną uczu-
przed wykonaniem, że artysta anga- cie indywidualne, czy uciekłby do
żuje siebie w swoje dzieło i że obraz Anglii, wybierając poświęcenie - do-
do zrobienia - to jest dokładnie ten, konał wyboru dowolnego. Człowiek
który zostanie zrobiony. Jest jasne, tworzy siebie. Nie będąc od począt-
że nie istnieją wartości estetyczne ku ukształtowany, człowiek tworzy
a priori, są za to wartości, które da- siebie dokonując wyboru swojej mo-
ją się dostrzec jako następstwo, ralności, a nacisk okoliczności jest
w związku z obrazem, w stosun- taki, że jedną z nich wybrać musi.
kach, które zachodzą między wolą Zdefiniować człowieka możemy tyl-
tworzenia a rezultatem. Nikt nie mo- ko w związku z jego zaangażowa-
że powiedzieć, czym będzie malar- Wybór nie jest niem. Jest więc absurdem zarzucać
stwo w przyszłości, można osądzać dowolny nam dowolność wyboru. Mówi się
tylko malarstwo już istniejące. Jaki to nam także: nie możecie osądzać in-
ma związek z moralnością? Jeste- nych. Jest to prawda z jednej strony,
śmy w takiej samej sytuacji twórczej. a fałsz z drugiej. Prawda w tym zna-
Nie mówimy nigdy o dowolności czeniu, że zawsze, kiedy człowiek
w dziele sztuki. Kiedy mówimy o jed- wybiera swoje zaangażowanie się
nym z płócien Picassa, nie powiemy i projekt siebie samego szczerze
nigdy, że jest ono dowolne. Rozu- i świadomie, to z pewnością nie
miemy bardzo dobrze, że tworzył on może wtedy wybrać czegoś innego,
siebie takim, jakim był w tym samym niż wybrał. Prawda w tym znaczę-
160 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 161

niu, że nie wierzymy w postęp. Po- Egzystencjalizm że także tylko w złej wierze mógł-
stęp jest doskonaleniem, a człowiek i pojęcie postępu bym wybrać tezę, iż pewne wartości
zawsze jest ten sam wobec sytuacji, istniały przede mną. Jestem w sprzecz-
która się zmienia. Wybór natomiast ności z samym sobą, jeżeli ich prag-
pozostaje zawsze wyborem jakiejś nę, a jednocześnie głoszę, że zostały
sytuacji. Problem moralny nie zmie- mi narzucone. Kiedy mi mówią:
nił się od chwili, kiedy można było a jeżeli ja chcę pozostawać w złej
wybierać między zwolennikami nie- wierze, odpowiem: nie ma żadnej ra-
wolnictwa a jego przeciwnikami, na cji, żeby w niej nie pozostawać, lecz
przykład od czasu wojny secesyjnej ja tylko stwierdzam, że tak jest i że
do chwili obecnej, kiedy można się postawa ścisłej zgodności z samym
wypowiedzieć za MRP lub za sobą jest postawą dobrej wiary.
komunistami. A poza tym mogę wydawać sąd mo-
Można jednak osądzać, po- Wolność ralny. Kiedy stwierdzam, że wolność
nieważ - jak już mówiłem - wybiera w każdej konkretnej okoliczności
się wobec innych i wybiera się siebie Człowiek wybiera może mieć tylko jeden cel: dopełnie-
wobec innych. Po pierwsze, można samego siebie nie siebie samej, to wykazuję, że jeże-
osądzić (i nie jest to w tym wypadku w związku z drugimi li człowiek raz pojął, iż to on sam
sąd wartościujący, lecz sąd logiczny), stwarza wartości, może odtąd pra-
że pewien wybór oparty jest na błę- gnąć tylko jednego: wolności jako
dzie, a inny na prawdzie. Można podstawy wszelkich innych warto-
osądzić człowieka mówiąc, że działa ści. To znaczy, że człowiek pragnie
on w złej wierze. Jeżeli określiliśmy wolności w oderwaniu. Po prostu
sytuację człowieka jako wolny wy- wszystkie czyny ludzi dobrej wiary
bór bez usprawiedliwień i bez opar- oznaczają ostatecznie poszukiwanie
cia - to każdy człowiek, który się wolności jako takiej. Człowiek, który
zasłania swoimi namiętnościami, należy do danego związku komu-
każdy człowiek, który odwołuje się nistycznego czy rewolucyjnego, pra-
do determinizmu - jest człowiekiem gnie celów konkretnych. Cele te
zakłamanym. Można mieć obiekcje: mieszczą w sobie abstrakcyjne pra-
dlaczego właściwie nie miałby doko- gnienie wolności, lecz wolność ta
nywać wyboru w złej wierze. Odpo- pragnie istnieć w rzeczywistości
wiem, że nie osądzam go z punktu konkretnej. Chcemy wolności dla
widzenia moralności, ale określam Zła wiara wolności, w odniesieniu do każdego
jego złą wiarę jako błąd. W tym wy- (La mauvaise foi) poszczególnego przypadku. Pragnąc
padku nie można uniknąć sądu wolności odkrywamy, że zależy ona
prawdy. Zła wiara jest oczywiście Wolność innych całkowicie od wolności innych ludzi,
zakłamaniem, ponieważ ukrywa cał- a wolność innych zależy od naszej.
kowitą swobodę zaangażowania się. Niewątpliwie wolność rozumiana
Na tej samej płaszczyźnie powiem, jako definicja człowieka jest niezależ-
162 EGZYSTENC) ALIZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 163

na od nikogo, ale skoro tylko po- abstrakcyjne zawodzą, kiedy trzeba


wstaje zaangażowanie, obowiązany określać działanie. Jeszcze raz we-
jestem pragnąć jednocześnie ze swo- źcie pod uwagę przypadek tego
ją wolnością także wolności innych. ucznia. W imię czego, w imię jakiej
Stawiając swoją wolność jako cel mu- wielkiej zasady moralnej mógłby on
szę jednocześnie postawić jako cel decydować z całym spokojem ducha
wolność innych. W konsekwencji, je- o porzuceniu swojej matki lub o po-
żeli na płaszczyźnie całkowitej wia- Wiarygodność zostaniu przy niej. Nie ma żadnego
rygodności uznałem, że człowiek jest sposobu, aby wydać sąd właściwy.
bytem, którego istota poprzedzona Treść jest zawsze konkretna, a rezul-
jest przez istnienie, że jest bytem tatów nie można przewidzieć. Za-
wolnym, nie mogącym w żadnych wsze w grę wchodzi inwencja,
okolicznościach pragnąć niczego poza odkrywanie. Jedynie ważną rzeczą
swoją wolnością - uznałem jedno- jest zdanie sobie sprawy, czy ta na-
cześnie, że nie mogę nie pragnąć sza inwencja realizuje się w imię
wolności innych. W ten sposób wolności.
w imię tego pragnienia wolności, Rozpatrzmy dla przykładu dwa
narzuconego przez samą wolność, następujące przypadki, zobaczymy,
mogę formułować sądy o tych, któ- w jakiej mierze są one podobne do
rzy pragną ukryć całkowitą niezależ- siebie, choć pozornie różnią się mię-
ność swego istnienia i swoją całkowi- Przykhd Moulin sur dz
Y s o b a -- Weźmy powieść Le Moulin
tą wolność. Tych, którzy będą się sta- la Floss sur fl
' Floss. Mamy tam młodą dziew-
rali ukryć swą wolność pod płasz- czynę, Maggie Tulliver, która jest
czykiem determinizmu, nazwę tchó- wcieleniem namiętności i zdaje sobie
rzami. Innych, którzy by chcieli z tego sprawę. Kocha ona pewnego
twierdzić, że ich własne istnienie jest młodzieńca, Stefana, zaręczonego
konieczne, podczas gdy jest ono tyl- z inną, dość przeciętną dziewczyną.
ko poszczególnym przypadkiem ist- Owa Maggie Tulliver zamiast wy-
nienia człowieka na ziemi - nazwę brać bez namysłu swoje własne
łajdakami. Ale tchórze czy łajdacy szczęście, wybiera poświęcenie i wy-
mogą być osądzani tylko na płasz- rzeka się człowieka, którego kocha,
czyźnie ścisłej wiarygodności. I tak, a robi to w imię ludzkiej solidarno-
mimo że treść moralności bywa ści. Inaczej zdecydowałaby Sanseve-
zmienna, pewna forma tej moralno- Moralność Przykład Pustelnia rina z powieści Pustelnia parmeńska.
ści jest powszechna. Kant mówi, że abstrakcyjna parmeńska Uważając, że prawdziwą wartość ży-
wolność pragnie samej siebie i wol- i moralność konkretna ciu nadaje namiętność, stwierdziła-
ności innych. Zgoda, ale on uznaje, by, że wielka miłość warta jest po-
że forma i powszechnik wystarczają święceń, że należy ją przełożyć po-
dla utworzenia moralności. My, nad banalność miłości małżeńskiej,
przeciwnie, myślimy, że zasady zbyt mającej połączyć Stefana z młodą gą-
164 EGZYSTENCJAL1ZM JEST HUMANIZMEM EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM 165

ską. Sanseverina poświęciłaby tamtą znaczy tylko tyle, że życie nie posia-
dla zrealizowania własnego szczę- da sensu a priori. Zanim zaczęliśmy
ścia i namiętności, jeżeli życie tego żyć, życie było niczym, od nas tylko
od niej żąda. Stajemy tu wobec dwu zależy, aby mu nadać sens, a wartość
moralności biegunowo przeciwnych. jest właśnie tylko sensem przez nas
Twierdzę, że są one równowartościo- wybranym. Z tego widać, że istnieje
we, gdyż w obydwu wypadkach możliwość stworzenia wspólnoty
jako cel została postawiona wolność. ludzkiej.
Wyobraźcie sobie teraz dwie posta- Zarzucono mi, że stawiam pyta-
wy, których efekty będą zupełnie po- nie, czy egzystencjalizm jest humani-
dobne do poprzednich: jakaś młoda Humanizm zmem. Mówiono mi: pisał pan prze-
dziewczyna przez rezygnację wy- cież w powieści Obrzydzenie (La
rzeka się miłości, jakaś inna przez Nausee), że humaniści nie mieli
pociąg seksualny nie uznaje po- słuszności. Wyszydził pan pewien
przednich więzów mężczyzny, któ- typ humanizmu, dlaczego powracać
rego kocha. Te dwa działania tylko do tego teraz? Faktycznie słowo hu-
zewnętrznie przypominają poprzed- manizm ma dwa znaczenia zupełnie
nio opisane. Są one jednak najzupeł- różne. Humanizm można rozumieć
niej różne. Postawa Sanseveriny jest jako teorię, która traktuje człowieka
dużo bliższa postawie wyrzeczenia jako cel i wartość najwyższą. Taki
Maggie Tulliver niż postawie nie ba- humanizm występuje na przykład
czącej na nic pożądliwości. u Cocteau w opowiadaniu W 80 dni
W ten sposób, jak się okazuje, naokoło świata, kiedy jedna z wystę-
drugi stawiany nam zarzut jest jed- pujących tam osób podczas przelotu
nocześnie i prawdziwy, i fałszywy. samolotem ponad górami wygłasza
Można wybrać wszystko, jeżeli tylko zdanie: człowiek jest zdumiewający.
leży to w płaszczyźnie wolnego Znaczy to, że ja, osobiście, ja, który
zaangażowania się. nie budowałem samolotów, korzys-
Trzeci zarzut jest następujący: tam z tych niezwykłych wynalaz-
odbieracie jedną ręką to, co dajecie ków i mogę osobiście, jako człowiek,
drugą, to znaczy, że w gruncie rze- współuczestniczyć w odpowiedzial-
czy nie bierzecie żadnych wartości ności i zaszczytach dzięki poszcze-
na serio, ponieważ możecie między Wartości gólnym czynom innych ludzi. To na-
nimi wybierać. Na to odpowiem: jest egzystencjalistyczne suwa myśl, że moglibyśmy nadawać
mi bardzo przykro, że tak jest. Ale wartość człowiekowi według najlep-
jeżeli odrzuciłem istnienie Boga szych czynów niektórych ludzi. Taki
Ojca, potrzebny jest ktoś, kto by Humanizm klasyczny humanizm jest absurdalny, gdyż tyl-
stworzył wartości. Należy brać rze- ko pies lub koń mógłby stworzyć ca-
czy takimi, jakimi są. A zresztą łościowy sąd o człowieku i oświad-
twierdzenie, że stwarzamy wartości, czyć, że jest on zdumiewający, często
166 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM
EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM

jednak wystrzegają się czynie - przy-


najmniej o ile mi wiadomo. Ale nie ty w sobie, lecz zawsze jest obecny
można przyjmować, że człowiek we wszechświecie ludzkim - to wła-
śnie nazywamy humanizmem egzy-
mógłby wydawać skończony sąd
stencjalistycznym. Humanizmem, po-
o człowieku. Egzystencjalizm zwal-
nieważ przypominamy człowieko-
nia go od wszelkich sądów tego ro-
wi, że nie ma on innego prawodaw-
dzaju. Egzystencjalista nigdy nie
cy prócz siebie samego i że w sa-
uzna człowieka za coś skończonego, motności sam decyduje o sobie. Hu-
gdyż człowiek zawsze tworzy się na manizmem, ponieważ wskazujemy,
nowo. I nie powinniśmy wierzyć, że że nie odbywa się to przez zwrot do
istnieje jakaś ludzkość, której mogli- siebie samego, ale zawsze przez po-
byśmy oddawać cześć na sposób Au- szukiwanie poza sobą celu, który jest
gusta Comte'a. Kult ludzkości zmie- takim wyzwoleniem, takim właśnie
rza do zamkniętego w sobie humani- szczególnym osiągnięciem, że czło-
zmu Comte'a i - trzeba to powiedzieć wiek może realizować siebie dokład-
- zmierza do faszyzmu. A takiego hu- nie po ludzku.
manizmu przecież nie chcemy.
Ale istnieje inny rodzaj hu- Po tych kilku refleksjach wi-
manizmu, który może być rozumia- Humanizm dzimy, jak niesłuszne stawiano nam
ny zasadniczo w ten sposób: czło- egzystencjalistyczny zarzuty. Egzystencjalizm jest jedynie
wiek stale wychodzi poza siebie, wysiłkiem, aby wyciągnąć wszelkie
projektując siebie i gubiąc się poza konsekwencje ze stanowiska ate-
sobą - stwarza własne istnienie; Egzystencjalizm istycznego, i wcale nie usiłuje pogrą-
z drugiej strony może istnieć dążąc ża ateizm żyć człowieka w beznadziejności.
właśnie do celów transcendentnych. Lecz jeżeli nazwie się, jak chrześci-
Człowiek będąc tym przekroczeniem janie, beznadziejnością stanowisko
siebie, wyjściem poza siebie i nie poj- całkowitej niewiary, trzeba uznać, że
mując rzeczy inaczej, jak w związku płynie ono z beznadziejności pierwot-
z tym wyjściem poza siebie, sam nej. Egzystencjałizm nie jest do tego
tkwi w centrum, w sercu tego stopnia ateizmem, aby poprzestał na
przekroczenia (depassement). Nie wykazywaniu, że Bóg nie istnieje.
istnieje żadna powszechność poza Stwierdza on raczej: nawet jeżeliby
powszechnością ludzką, poza po- Bóg istniał, to nic by się nie zmieniło.
wszechnością subiektywności ludz- Taki jest nasz punkt widzenia. Nie
kiej. Ten związek transcendencji jako Transcendencja chodzi o to, czy wierzymy w istnienie
podstawy człowieka (nie w stanie ta- Boga, bo uważamy, że to nie jest
kim, w jakim Bóg jest transcenden- głównym naszym problemem. Trze-
tny, lecz w sensie wyjścia poza sie- ba, żeby człowiek odnalazł siebie
bie) oraz subiektywności w tym zna- i wytłumaczył sobie, że nic go nie
czeniu, że człowiek nie jest zamknię- uchroni od niego samego - nawet naj-
pewniejszy dowód istnienia Boga.
EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM
168

W tym sensie egzystencjalizm Konkluzje


jest optymizmem, jest doktryną czy-
nu i jedynie w zlej wierze - gmatwa-
jąc własną beznadziejność z naszą -
chrześcijanie mogą nas nazywać DYSKUSJA
ludźmi bez nadziei.
Pytanie: Nie wiem, czy to, że pan chce
się uczynić zrozumiałym, pozwoli
Przeciw wulgaryzacji pana zrozumieć lepiej czy gorzej,
egzystencjalizmu ale obawiam się, że pańskie stano-
wisko w „Action" spowoduje ra-
czej gorsze zrozumienie. Słowa
beznadziejność, osamotnienie mają
wydźwięk o wiele silniejszy w tek-
ście egzystencjalistycznym. I zdaje
mi się, że beznadziejność czy nie-
pokój mają znaczenie bardziej
podstawowe niż zwykła decyzja
człowieka, który czuje się samotny
i który musi decydować. Jest to
pewne ujęcie świadomości doli
ludzkiej, które nie manifestuje się
bezustannie. Byłoby to zrozumia-
łe, gdyby dokonywało się wyboru
bezustannie, ale niepokój i bezna-
dziejność nie występują nieprzer-
wanie.
J.P. Sartre: Nie chcę, oczywiście, powie-
dzieć, że wybierając między ciast-
kiem czekoladowym a napoleonką
dokonuję wyboru w niepokoju.
Niepokój istnieje stale w tym zna-
czeniu, że mój wybór pierwotny
jest rzeczą stałą. W zasadzie niepo-
kój jest, według mnie, całkowitym
brakiem możliwości usprawiedli-
wienia się przy jednoczesnym po-
czuciu odpowiedzialności podejmo-
wanej za wszystkich.
170 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM DYSKUSJA
171

Nawiązywałem do stanowiska Pytanie: nić może działaniem, albo też - gdy


zajętego w „Action" i zdaje mi się, że ludzie oczekują od niej czegoś inne-
pański punkt widzenia uległ tam go, a ona sama chce być zaanga-
pewnemu osłabieniu. żowaniem - trzeba zgodzić się na
Szczerze mówiąc, jest możliwe, f.P. Sartre wulgaryzację, pod warunkiem że
że w „Action" moje tezy zostały tro- wulgaryzacja jej nie zniekształci.
chę osłabione. Zdarza się często, że Pytanie: Ci, którzy chcą zrozumieć, zro-
zadają mi pytania ludzie bez dosta- zumieją pana, a ci, którzy tego nie
tecznych do tego kwalifikacji. Staję chcą - nie zrozumieją.
wtedy wobec alternatywy: odmówić J.P. Sartre: Wydaje mi się, że pańskie pojmo-
odpowiedzi albo podjąć dyskusję na - wanie roli filozofii w państwie zosta-
płaszczyźnie wulgaryzacji. Pozycja Marksa ło zdystansowane przez wydarze-
Wybrałem to drugie, gdyż w grun- Wulgaryzacja nia. Niegdyś filozofowie byli atako-
cie rzeczy z chwilą gdy przedstawi- i zaangażowanie wani jedynie przez innych filozofów,
my teorie na poziomie klas liceal- tłum nie rozumiał nic i nie miał żad-
nych, musimy zgodzić się na pew- nych kłopotów. Obecnie wyprowa-
ne osłabienie myśli, byleby uczynić dza się filozofię na plac publiczny.
ją zrozumiałą, co nie jest znów Sam Marks nie cofał się przed wul-
takie złe. Jeżeli wyznaje się teorię garyzacja swej myśli. Manifest jest
zaangażowania, trzeba angażować wulgaryzacja myśli.
się samemu aż do końca. Jeżeli filo- Pytanie: Wybór pierwotny Marksa jest
zofia egzystencjalistyczna przede wyborem postawy rewolucyjnej.
wszystkim głosi: egzystencja po- J.P. Sartre: Sprytny będzie ten, kto potrafi
przedza istotę rzeczy, to aby była powiedzieć, że najpierw dokonał
naprawdę szczera, musi ona być wyboru siebie jako rewolucjonisty,
przeżywana. Żyć według zasad a następnie jako filozofa, czy też naj-
egzystencjalizmu to znaczy przyjąć pierw filozofa, a później rewolucjo-
wszelkie ciężary tej doktryny, a nie nisty. On jest jednocześnie i filozo-
traktować ją książkowo. Jeżeli chce- fem, i rewolucjonistą, to nierozłącz-
my, aby ta filozofia była prawdzi- ne. Wybrać siebie przede wszystkim
wym zaangażowaniem, powinni- jako rewolucjonistę - cóż by to miało
śmy ludziom, którzy ją roztrząsają, znaczyć?
zdawać rachunek na płaszczyźnie Pytanie: Manifest komunistyczny nie wy-
politycznej lub moralnej. Zarzuca- daje mi się wulgaryzacja, lecz bronią
cie mi posługiwanie się słowem hu- Filozofia i polityka w walce. Nie mogę uwierzyć, żeby
manizm. Problematyka zmusza mnie marksistowska nie był on aktem zaangażowania.
do tego. Skoro Marks filozof doszedł raz do
Albo trzeba przenieść doktrynę Filozofia i polityka wniosku, że rewolucja jest potrzeb-
na płaszczyznę ściśle filozoficzną na, jego pierwszym czynem był Ma-
i liczyć na przypadek, który ją uczy- nifest komunistyczny, czyn wyraźnie
172 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM DYSKUSJA
173

polityczny. Manifest komunistycz- beralizmu. Pańska filozofia stara się


ny jest powiązaniem filozofii Marksa wznowić w warunkach zupełnie róż-
i komunizmu. Jakakolwiek byłaby nych, to znaczy we współczesnych
pańska moralność, nie wyczuwa się warunkach historycznych, to, co było
tak ścisłego logicznego związku mię- treścią radykalnego socjalizmu, hu-
dzy tą moralnością a pańską filozo- manistycznego liberalizmu. Właści-
fią, jak między Manifestem komu- wy jego charakter nadaje mu to, że
nistycznym a filozofią Marksa. Egzystencjalizm światowy kryzys społeczny nie po-
Chodzi o moralność wolności. Je- J.P. Sartre: i neoliberalizm zwala już na dawny liberalizm, żąda
żeli nie ma sprzeczności między tą liberalizmu zniekształconego, zalęk-
moralnością a naszą filozofią, to nie Sens zaangażowania
nionego. Sądzę, że w tej ocenie za-
można nic więcej wymagać. Rodzaje egzystencjalistycznego
warta jest pewna ilość racji dość głę-
zaangażowania są różne, zależnie od bokich, nawet jeżeli się trzymać
epoki. W epoce, w której zaangażo- pańskich własnych określeń. Z ostat-
wać się znaczyło robić rewolucję, na- niej pańskiej wypowiedzi wynika, że
leżało napisać Manifest. W epoce ta- egzystencjalizm rozumieć należy
kiej jak nasza, gdzie są różne partie, jako humanizm i filozofię wolności,
z których każda mianuje się rewolu- która w gruncie rzeczy jest jakimś
cyjną, nie będzie zaangażowaniem pierwotnym zaangażowaniem się,
samo przystąpienie do jednej z nich, nieokreśloną projekcją. Na czoło wy-
natomiast będzie nim próba wyja- suwa pan, jak i wielu innych, god-
śnienia koncepcji zarówno dla spre- ność ludzką, wzniosłą godność oso-
cyzowania własnego stanowiska, jak bistą jednostki. Ostatecznie te treści
i dla podjęcia prób wpływania na nie są tak bardzo odległe od starych
inne partie. poglądów liberalnych. Aby je uza-
W związku z poglądami, które P. Naville: sadnić, stwarza pan rozróżnienia
pan tu próbuje rozwikłać, nasuwa się Dwa znaczenia między dwoma znaczeniami huma-
pytanie, czy pańska doktryna nie Egzystencjalizm humanizmu nizmu, między dwoma znaczeniami
przedstawia się w nadchodzącym i socjalizm radykalny
doli ludzkiej, uwarunkowania ludz-
okresie jako wznowienie radykalne- kiego, między dwoma znaczeniami
go socjalizmu. Może to wydawać się pewnych terminów używanych po-
dziwaczne, jednakże obecnie w ten tocznie, które zresztą mają całą histo-
sposób należy postawić pytanie. Pan rię rozwoju znaczeń i których wielo-
się nastawia zresztą na wszystkie znaczny charakter nie jest owocem
punkty widzenia. Ale jeżeli poszu- przypadku. Aby je uratować, wynaj-
kujemy aktualnej zbieżności tych duje pan dla nich nowy sens. Pozo-
punktów widzenia, tych aspektów stawiam na uboczu wszelkie zagad-
idei egzystencjalistycznych, to odno- nienia specjalne, dotyczące techniki
szę wrażenie, że odnajdziemy je filozoficznej, mimo że są one intere-
w pewnego rodzaju wskrzeszeniu li- sujące i ważne - i pozostając przy
174 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM DYSKUSJA
175

terminach omawianych, zatrzymam


czynienia jedynie z inną formą po-
się przy zagadnieniu podstawo-
jęcia natura ludzka. Jest to jakaś .,na-
wym. Mimo pańskiego rozróżnienia
tura-dola ludzka", jeżeli pan tak
dwu znaczeń humanizmu, w grun-
woli, to znaczy że nie da się ona zde-
cie T2.c.cxy trzyma się pan znaczenia
finiować po prostu jako natura
dawnego.
w abstrakcji, ale że objawia się przez
Człowieka przedstawia pan jako
coś znacznie trudniejszego do
wybór mający się dokonać. Bardzo
sformułowania z powodów - jak mi
dobrze. W chwili obecnej jest on
się wydaje - historycznych. W cza-
przede wszystkim swą egzystencją
sach obecnych naturę ludzką defi-
i znajduje się poza naturalnym deter-
niuje się w ramach społecznych,
minizmem. Nie definiuje się uprzed- Natura ludzka
w ramach rozkładu ustrojów i klas
nio przez swoje ja, lecz w funkcji
społecznych, przenikających konflik-
swej obecnej indywidualności. Nie
tów, przemieszania ras i narodowo-
istnieje natura ludzka nadrzędna
ści, co powoduje, że sama idea natu-
w stosunku do niego, ale dana mu
ry ludzkiej, idea jednolita, schema-
jest specyficzna egzystencja w da-
tyczna nie może już więcej mieć tego
nym momencie. Stawiam sobie pyta-
samego charakteru ogólności, uni-
nie, czy egzystencja wzięta w tym Kryzys uniwersalizmu wersalizmu jak w XVIII stuleciu, kie-
sensie nie jest inną formą pojęcia na-
dy tę naturę usiłowano określić
tury ludzkiej, dla której z racji histo-
w oparciu o wiarę w ciągły postęp.
rycznych powołano nowe wyraże-
W czasach dzisiejszych mamy do
nie. Czy nie jest bardzo podobna, co
czynienia ze zwrotem „natura ludz-
więcej, czy nie jest na pierwszy rzut
ka", który ludzie myślący, czy też
oka wyraźnie naturą ludzką taką, jak
naiwnie mówiący o tym problemie,
definiował ją wiek XVIII, naturą
określają jako „dolę ludzką". Okre-
ludzką, której pojęcie pan odrzuca,
ślają to w sposób chaotyczny, nieja-
chcąc je zastąpić egzystencjalistycz-
sny i najczęściej od strony drama-
nym wyrażeniem „dola ludzka".
tycznej, trzeba przyznać, narzuconej
Pańska koncepcja „doli człowieka"
przez okoliczności. I nie chcąc przejść
jest substytutem pojęcia „natura
od podstawowego wyrażenia „dola
ludzka", tak samo jak terminem „do-
człowieka" do przyczynowego zba-
świadczenie przeżywane" zastępuje
dania tego wszystkiego, co efektyw-
pan termin „doświadczenie potocz-
nie stanowi tę dolę człowieka, za-
ne" lub „doświadczenie naukowe".
chowują pewien typ, pewien sche-
Jeżeli rozpatrujemy pańskie po- mat wyrażenia abstrakcyjnego, ana-
jęcia „dola człowieka" jako „dolę" logicznego do wyrażenia „natura
określaną przez jakieś X, X podmio- Pojęcie „doli człowieka"
ludzka". W ten sposób egzystencja-
towe, a nie przez jej treść naturalną, zastępuje pojęcie
lizm nawiązuje do idei natury ludz-
treść obiektywną, mamy wtedy do natury ludzkiej
kiej, ale tym razem nie jest to natura
176 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM DYSKUSJA
177
dumna z siebie samej, lecz dola Natura upośledzona
prawdy historii, zarówno historii ludz-
człowiecza, zalękniona, niepewna,
kiej, jak i historii naturalnej w ogól-
osamotniona. Kiedy egzystenqalizm
ności. A przecież to historia tworzy
mówi o doli człowieka, mówi on jednostki. Jest od momentu poczęcia
w istocie o doli jeszcze naprawdę nie Egzystencjalizm ich własną historią, powoduje, że in-
włączonej w to, co nazywają egzy- neguje historię dywidualnie rodzą się i zjawiają nie
stencjaliści projekcją i co poprzedza w świecie będącym dla nich abstrak-
dolę człowieka. Chodzi o zaangażo- Zaangażowanie cyjnym układem warunków, lecz
wanie pierwotne, a nie tylko o zaan- pierwotne w świecie, którego cząstkę będą za-
gażowanie zwykłe czy prawdziwą wsze tworzyć, przez który są uwa-
ludzką dolę. Nie jest więc przypad- runkowane i który warunkują same,
kiem, że ta dola ludzka określona jest podobnie jak matka warunkuje dziec-
przede wszystkim przez swój cha- ko, a dziecko warunkuje matkę rów-
rakter ogólnie humanistyczny. Skąd- nież od momentu poczęcia. Tylko
inąd, jeżeli mówiono dawniej o natu- z tego punktu widzenia mamy prawo
rze ludzkiej, miało się na uwadze ja- mówić o doli ludzkiej, o uwarunko-
kąś rzecz bardziej określoną niż wte- waniu człowieka jako realności pier-
dy, gdy mówiono ogólnie o doli czło- wotnej. Należałoby jednak raczej po-
wieka, gdyż natura to już inna rzecz, wiedzieć, że uwarunkowaniem natu-
to w pewnej mierze więcej niż dola ralnym jest realność pierwotna, a nie
człowiecza. uwarunkowanie człowieka, dola ludz-
Natura ludzka nie jest zależna ka. Powtarzam tu tylko opinie po-
od okoliczności w takim sensie, w ja- toczne i banalne, które jednak nie wy-
kim zależna jest od nich dola czło- dają mi się podważone przez deklara-
wieka. I dlatego należałoby, według cje egzystenq'alizmu. W sumie, o ile
mnie, mówić raczej o naturalizmie Nie istnieje dola jest pewne, że nie istnieje natura ludz-
niż o humanizmie. Naturalizm im- ludzka w ogólności ka w abstrakcji, jakaś istota człowie-
plikuje realności bardziej ogólne niż ka niezależna lub poprzedzająca jego
humanizm, przynajmniej humanizm istnienie, jest równie pewne, że nie
w pańskim rozumieniu. Mamy do istnieje uwarunkowanie człowieka,
czynienia z realnością. Zresztą nale- dola ludzka w ogólności, nawet jeżeli
żałoby rozszerzyć dyskusję o natu- przez dolę człowieka rozumie pan
rze ludzkiej, gdyż powinno się rów- pewną ilość okoliczności czy sytuacji
nież wziąć pod uwagę historyczny konkretnych, gdyż według pana nie
punkt widzenia. są one powiązane. W każdym razie
Realność ludzka jest tylko funkcją Natura ludzka marksizm stworzył sobie w tej spra-
realności pierwotnej, która jest realno- i historia wie inny pogląd, mówiący o naturze
ścią naturalną. Lecz aby to uznać, na- w człowieku i o człowieku w naturze,
leży uznać prawdę historii, a egzy- pogląd, który niekoniecznie musi być
stencjalista w zasadzie nie uznaje definiowany subiektywnie.
178 EGZYSTENCJAUZM JEST HUMANIZMEM DYSKUSJA
179

Znaczy to, że istnieją dla czło- filozofii, która mimo swoich aspiracji
wieka prawa funkcjonalne, tak jak w gruncie rzeczy odmawia zaanga-
i dla każdego przedmiotu wiedzy, żowania się, i odmawia go nie tylko
prawa, które stanowią we właści- Człowiek obiektywny z punktu widzenia politycznego i spo-
wym sensie tego słowa jego naturę. łecznego, lecz również w głębokim
Naturę, co prawda, zmienną, różną Chrześcijaństwo sensie filozoficznym. Jeżeli chrześci-
od pojęć fenomenologii, to jest od i egzystencjalizm jaństwo uważa się przede wszystkim
postrzeżeń doświadczonych, empi- za humanizm, to dlatego że odma-
rycznie przeżytych, jakie jej przypi- wia zaangażowania się, dlatego że
suje przeciętny pogląd, lub raczej to, nie może się angażować, czyli brać
co się uważa za przeciętny pogląd udziału w walce sił postępowych,
filozofów. W tym rozumieniu kon- dlatego że utrzymuje się na pozy-
cepcja natury ludzkiej ludzi XVIII cjach reakcyjnych wobec rewolucji.
wieku była o wiele bliższa czystej Jeżeli pseudomarksiści lub libe-
koncepcji marksistowskiej niż jej rałowie domagają się uznania prze-
substytut egzystencjalistyczny: dola de wszystkim osobowości, to dlate-
ludzka - czysta fenomenologia sy- go że nie nadążają za wymaganiami
tuacyjna. obecnej sytuacji światowej. Tak samo
Niestety, w chwili obecnej huma- egzystencjalista jako liberał domaga
nizm jest terminem służącym do się uznania człowieka, ponieważ nie
określenia prądów filozoficznych nie stać go na jasne określenie pozycji
w dwóch, lecz w trzech, czterech, wymaganej przez wydarzenia, a je-
pięciu znaczeniach. Wszyscy są dziś Humanizm i liberalizm dyną postępową pozycją, jaką zna-
humanistami. Nawet niektórzy mark- my, jest pozycja marksistowska. To
siści, którzy odkrywają w sobie kla- marksizm stawia prawdziwe proble-
sycznych racjonalistów, są huma- my naszej epoki.
nistami w ckliwym sensie, płynącym Nie jest prawdą, że człowiek ma
z idei liberalnych ubiegłego wieku, wolność wyboru w tym sensie, że
liberalizmu załamanego przez współ- Człowiek i środowisko przez ten wybór nadaje swojej dzia-
czesny kryzys. Jeżeli podają się za łalności taki sens, jakiego by nie mia-
humanistów marksiści, to przedsta- ła ona bez niego. Nie wystarcza powie-
wiciele różnych religii - chrześcija- dzieć, że ludzie mogą walczyć o wol-
nie, Hindusi i wielu innych - tym ność, nie wiedząc, że walczą o wol-
bardziej mogą podawać się za huma- ność; lub też, jeżeli nadamy temu
nistów, nie mówiąc o egzystencjalis- pełny sens, że ludzie mogą za-
tach i w ogóle wszelkich filozofach. angażować się i walczyć dla sprawy,
Wiele współczesnych prądów poli- która ich przerasta, działać w ra-
tycznych również podszywa się pod mach, które ich przerastają, a nie tyl-
miano humanizmu. Wszystko to zmie- ko w granicach własnych możliwo-
rza do jakiegoś usiłowania restytucji ści. Słowem, jeżeli człowiek walczy
180 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM DYSKUSJA
181

o wolność nie wiedząc, nie formułu- stów naznaczonych niepokojącym


jąc wyraźnie, w jaki sposób, w jakim piętnem tzw. czystej zewnętrzności.
celu walczy, to znaczy, że jego czyny Zewnętrzność Ten rodzaj determinizmu przedmio-
wywołają serię następstw wkraczają- i obiektywizm towego jest przecież całkowicie po-
cych w tok przyczynowy, którego zbawiony przyczynowości. Lecz gdzie
nie wszystkie składniki i efekty są się zaczyna i gdzie kończy ten świat,
dla niego uchwytne, ale w których którego definicja jest skądinąd całko-
mimo wszystko jego działanie jest wicie arbitralna i zupełnie niezgodna
zawarte. Te efekty nadają sens jego ze współczesnymi danymi nauki?
działaniu nie tylko w powiązaniu Dla nas on się nigdzie nie zaczyna
z działaniem innych ludzi, ale i wpły- i nigdzie nie kończy, gdyż rozróżnie-
wem środowiska naturalnego, w któ- nia, które wprowadzają egzystencja-
rym ci ludzie działają. Lecz z pań- liści w stosunku do natury, lub raczej
skiego punktu widzenia wybór jest do doli ludzkiej, są nierealne. Jest je-
wyborem pierwotnym. Stale powra- den świat, tylko jeden świat w na-
cam do tego określenia, gdyż sądzę, szych oczach. Świat ten w całości,
że mogą być zawsze jakieś zastrze- ludzie i rzeczy, jeżeli już chcemy
żenia odnoszące się do wyboru pier- utrzymać to rozróżnienie, może być
wotnego, zanim rozpoczął się on w jakichś zmiennych warunkach cał-
krystalizować. Pańska koncepcja kowicie uznany za istniejący obiek-
doli ludzkiej i wolności jest związana tywnie. Przedmiotowość gwiazd, cho-
z pewną definicją przedmiotów, lery, kwiatów? Nie będę tego kryty-
o której należy jeszcze coś powie- kował. Twierdzę jednak, że wasza
dzieć. Z niej właśnie, z tej idei świata wolność, wasz idealizm jest arbitral-
rzeczy, przedmiotowości, wyciąga Przedmiotowość ną pogardą rzeczy. Przyznajecie im
pan całą resztę. Na obraz i podobień- wprawdzie istnienie samo w sobie,
stwo nieciągłego istnienia bytów kre- i to jest już coś. Lecz jest to istnienie
śli pan nieskoordynowany obraz czysto negatywne, nieustanna ob-
świata przedmiotów, gdzie nie ist- cość. Wszechświat fizyczny i biolo-
nieje żadna ogólna przyczynowość, giczny nie jest w waszych oczach
istnieje natomiast dziwna odmiana warunkiem, źródłem uwarunko-
związków przyczynowych przyna- wania człowieka, gdyż słowo to
leżnych przedmiotom, jakaś przy- w swym znaczeniu właściwym i prak-
czynowość bierna, niepojęta, nie- tycznym nie jest dla was bardziej
godna uwagi. Człowiek egzysten- realne niż słowo przyczynowość.
cjalista potyka się w świecie przed- I dlatego wszechświat obiektywny
miotów, brudnych przeszkód, po- jest dla egzystencjalisty tylko okazją
wiązanych, wspartych wzajemnie do rozczarowania, jest nieokreślony,
dziwaczną troską posługiwania się niezróżnicowany, wiecznie tylko
jednych drugimi, a w oczach ideali- prawdopodobny, to znaczy jest zu-
182 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM DYSKUSJA
183
pełnym przeciwieństwem tego, czym
kim przeprowadzić samokrytykę.
jest dla marksisty. Nie sądzę, by chciał to uczynić do-
Z tych właśnie wszystkich powo- browolnie, lecz jest to naprawdę
dów, a również kilku innych, wasze konieczne. Poprzez osoby tych, któ-
pojmowanie zaangażowania filozo- Zaangażowanie
rzy go bronią, powinien przejść kry-
ficznego jest tylko arbitralną decyzją, egzystencjalistyczne zys, kryzys dialektyczny, to jest taki,
którą określacie jako wolność. Znie- jest arbitralne Oblicze klasowe który zachowa pewne pozycje nie
kształcacie nawet historię Marksa, gdy egzystencjalizmu pozbawione wartości. Wydaje mi się
wskazujecie, że określił on swą filo- to tym bardziej niezbędne, że mia-
zofię dlatego, że ją zaangażował. Prze- łem możność zaobserwować wnioski
ciwnie, to jego zaangażowanie, lub ra- społeczne bardzo niepokojące i zde-
czej aktywność społeczna i polityczna, cydowanie wsteczne, które wyciąga-
określiły jego myśli bardziej ogólne. li z egzystencjalizmu niektórzy jego
W mnogości jego doświadczeń zostały zwolennicy. Niektórzy z nich wycią-
sprecyzowane jego doktryny. Wydaje gali wnioski, że fenomenologia może
mi się oczywiste, że rozwój myśli filo- być dziś wykorzystana na płaszczyź-
zoficznej Marksa dokonywał się nie społecznej i rewolucyjnej jako ści-
w świadomym powiązaniu z rozwo- sła filozofia drobnej burżuazji, po-
jem jego postawy politycznej i społecz- zwalająca jej stać się awangardą
nej. To jest zresztą mniej lub więcej międzynarodowego ruchu rewolu-
słuszne również dla filozofów wcze- cyjnego. Przez umiejętnie kierowa-
śniejszych. Jeżeli Kant, jako twórca ne uświadomienie można by dać
systemu filozoficznego, trzymał się na burżuazji filozofię, która odpowia-
uboczu od wszelkiej działalności poli- da jej własnej egzystencji, filozofię,
tycznej, to nie znaczy, że jego filozofia Filozofia i polityka która pozwoliłaby jej stać się awan-
nie odegrała roli politycznej; Kant - to gardą światowego ruchu rewolucyj-
niemiecki Robespierre, mówił Heine. nego. Przytaczam wam ten przy-
I jeśli w pewnej mierze można przyjąć, kład, mógłbym też przytoczyć inne
że na przykład w epoce Kartezjusza Egzystencjalizm
tego rodzaju przykłady, wskazujące
rozwój filozofii nie odgrywał bezpo- i polityka
pewną liczbę osób bardzo zaanga-
średniej roli politycznej - zresztą i to żowanych gdzie indziej, a bardzo
jest błędne - stało się to całkiem przywiązanych do tez egzystencjali-
niemożliwe w ostatnim stuleciu. Dzi- zmu. Ludzie ci rozwijają teorie poli-
siaj przyjęcie w jakiejkolwiek formie tyczne, które w gruncie rzeczy - tu
postawy z okresu przedmarksistow- powracam do tego, co powiedzia-
skiego nazywam nawrotem do rady- łem na początku - są zabarwione
kalnego socjalizmu. neoliberalizmem, neoradykalnym soc-
Egzystencjalizm, jeśli w ogóle jalizmem. Jest to z pewnością nie-
może dać początek dążeniom rewo- Egzystencjalizm bezpieczne. Najbardziej jednak inte-
lucyjnym, powinien przede wszyst- i rewolucja
resuje nas nie tyle spójność dialek-
184 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM DYSKUSJA
185

tyczna wszystkich dziedzin, którymi poprzedzającego marksizm, że na-


zajmuje się egzystencjalizm, ile po- wracamy do przeszłości. Uważam,
znanie kierunku rozwoju tych tez, że należy udowodnić twierdzenie,
które dochodzą (niewątpliwie we iż nie staramy się zająć pozycji postę-
własnej obronie i w poszukiwaniu powej. Nie o tym jednak będę dysku-
uzasadnienia teorii i postawy, uwa- tował, lecz chciałbym pana zapytać,
żanej przez was za doskonale zdefi- na czym opiera pan swoją koncepcję
niowaną) do czegoś, co nie jest oczy- prawdy. Pan jest zdania, że istnieją
wiście kwietyzmem - gdyż mówić rzeczy absolutnie prawdziwe, i dla-
we współczesnej epoce o kwietyzmie Marksizm i dogmatyzm tego przeprowadził pan krytykę
jest skazywaniem się z góry na prze- w imię całkowitej pewności. Lecz je-
graną - lecz do czegoś, co bardzo żeli ludzie są przedmiotami, tak jak
przypomina postawę wyczekiwania. Wyczekiwanie pan mówi - skąd pochodzi ta pew-
Być może, nie jest to sprzeczne z jaki- egzystencjalistyczne ność? Mówi pan, że to w imię godno-
miś zaangażowaniami indywidual- ści ludzkiej człowiek sprzeciwia się
nymi, lecz jest sprzeczne z poszuki- traktowaniu człowieka jako przed-
waniem zaangażowania, które nabra- miotu. To jest fałsz. Zgodnie z porząd-
łoby wartości kolektywnej, a w szcze- kiem filozoficznym i logicznym: je-
gólności wartości normatywnej. Dla- żeli zakłada pan świat przedmiotów,
czego egzystencjalizm nie mógłby znika prawda. Świat przedmiotów
dawać pewnych dyrektyw postępo- jest światem prawdopodobieństwa,
wania? W imię wolności? Przecież pan musi uznać, że każda teoria na-
jeżeli jest to filozofia rozwijająca się ukowa czy filozoficzna jest tylko
w kierunku wskazanym przez Sar- prawdopodobna. Dowodem tego
tre'a, powinna ona dawać dyrekty- Krytyka filozofii jest zmienność tez naukowych, histo-
wy, powinna w roku 1945 po- marksistowskiej rycznych i to, że powstają one w for-
wiedzieć nam, czy należy przystąpić mie hipotez. Jeżeli przyjmiemy, że
do UDSR czy do partii socjalistycz- świat przedmiotów, świat prawdo-
nej, do partii komunistycznej czy podobieństwa, jest jedyny, będziemy
jeszcze gdzie indziej, powinna się mieli tylko ten świat prawdopodo-
zdeklarować, czy bierze stronę ro- bieństwa, więc jak to się dzieje, że
botnika czy drobnomieszczanina. prawdopodobieństwo zależy od
pewnej ilości prawd zdobytych?
Jest mi dość trudno odpowie- J.P. Sartre:
Skąd pochodzi pewność? Nasz su-
dzieć panu wyczerpująco, gdyż po-
biektywizm daje nam pewność, na
ruszył pan wiele spraw. Będę próbo-
której opierając się możemy zbliżyć
wał odpowiedzieć na te punkty, któ-
się do was na płaszczyźnie prawdo-
re zanotowałem. Przede wszystkim podobieństwa i usprawiedliwić do-
uważam, że zajął pan pozycję do- gmatyzm wynikający z pańskich
gmatyczną. Powiedział pan, że my twierdzeń, który byłby niezrozumia-
powracamy do pozycji z okresu
186 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM DYSKUSJA
187

ły, gdyby przyjąć pańskie stanowi- czej mówiąc, każda epoka rozwija się
sko. Jeżeli pan nie definiuje prawdy, według praw dialektycznych, a lu-
to jak można przyjąć teorię Marksa dzie są uzależnieni od epoki, a nie od
inaczej niż jako doktrynę, która zja- natury ludzkiej.
wia się, znika, zmienia się i posiada P. Naville: Gdy pan stara się coś wyjaśnić,
tylko wartość w teorii? Jak zbudo- Marksizm mówi pan: odwołujemy się do jakiejś
wać dialektykę historii, jeżeli się nie i egzystencjalizm Przyczynowość sytuacji. My ze swej strony odwołu-
zacznie od ustalenia pewnej ilości re- w historii jemy się do analogii lub różnic w ży-
guł? My znajdujemy je w „cogito" ciu społecznym epoki porównywa-
kartezjańskim. Możemy je znaleźć, nej z naszą.
tylko stając na płaszczyźnie subiek- Jeżeli, na odwrót, próbowalibyś-
tywności. My nie kwestionowaliśmy my analizować tę analogię jako funk-
nigdy faktu, że człowiek jest przed- cję abstrakcji, nie doszlibyśmy nigdy
miotem dla człowieka, lecz uważa- do niczego. Tak więc jeżeli założymy,
my, że aby pojąć przedmiot jako taki, że dla porównania okresu sprzed
konieczny jest przedmiot, który poj- dwóch tysięcy lat z sytuacją współ-
muje siebie jako podmiot. czesną nie dysponujemy niczym
Wreszcie mówi mi pan o uwa- oprócz ogólnych tez uwarunkowa-
runkowaniu człowieka, które nazy- nia człowieka, to jakże zdołamy coś
wa pan niekiedy uwarunkowaniem zanalizować retrospektywnie. Nie
pierwotnym, i mówi pan o pierwot- dojdziemy do niczego.
nej determinacji. W tej sprawie nie J.P. Sartre: Nigdy by nam na myśl nie przy-
dostrzegł pan, że my przecież przyj- szło, że nie można analizować doli
mujemy wiele z koncepcji marksi- ludzkiej, uwarunkowania człowieka
zmu. Nie może mnie pan krytyko- czy intencji indywidualnych. Sytu-
wać w taki sposób jak ludzi XVIII acją nazywamy właśnie zespół uwa-
wieku, którzy zupełnie nie znali tych runkowań materialnych, a także psy-
zagadnień. To, co nam pan powie- chicznych, które w danej epoce defi-
dział o determinacji, my wiemy już niowały ściśle całość.
od dawna. Prawdziwym problemem P. Naville: Nie wydaje mi się, żeby pańska
jest dla nas określenie warunków definicja była zgodna z pańskimi te-
uniwersalności. Ponieważ nie istnieje zami. Jednak wynika z niej wyraź-
natura ludzka, w jaki sposób w wiecz- nie, że pańska koncepcja sytuacji nie
nie zmiennej historii zachować wy- tylko nie jest jednoznaczna, ale jest
starczającą liczbę zasad uniwersal- bardzo odległa od koncepcji mark-
nych, aby móc wyjaśnić na przykład sistowskiej, ponieważ ruguje przy-
pojawienie się Spartakusa, co wyma- Przyczynowość czynowość. Pańska definicja nie jest
ga jakiegoś minimum zrozumienia precyzyjna: ześlizguje się ona często
epoki. W tym punkcie jesteśmy zgo- zręcznie z jednej pozycji na drugą,
dni. Natura ludzka nie istnieje, ina- nie określając ich w sposób wystar-
188 EGZYSTENCJALIZM JEST HUMANIZMEM DYSKUSJA
189

czająco rygorystyczny. Dla nas sy- dzi o czynniki uniwersalne na ta-


tuacja jest to zespół istniejący (zas- kiej płaszczyźnie, gdzie związki mo-
tany), który ujawnia się przez całą gą zawsze być badane. Natomiast
serię zdeterminowań, i to zdetermi- w marksizmie chodzi o badanie
nowań typu przyczynowego, łącz- jednego jedynego układu, w któ-
nie z przyczynowością typu staty- rym szuka się przyczynowości. To
stycznego. jest zupełnie coś innego niż przy-
Mówi mi pan o przyczynowości J.P. Sartre: czynowość naukowa.
artystycznej. To nic nie znaczy. Czy P. Naville: Przedstawił pan obszernie roz-
nie zechciałby pan sprecyzować do- winięty przykład młodzieńca, który
kładnie, co pan rozumie przez przy- przyszedł do pana po radę.
czynowość? Uwierzę w przyczyno- J.P. Sartre: Czyż nie był on całkowicie
wośc marksistowską w dniu, w któ- Krytyka wolny?
rym jakiś marksista potrafi mi ją wy- przyczynowości P. Naville: Należało mu odpowiedzieć. Ja
jaśnić. Gdy mówi się wam o wolno- marksistowskiej bym spróbował zorientować się w jego
ści, tracicie czas na powtarzanie: możliwościach, w jego wieku, w jego
przepraszam, istnieje przyczyno- warunkach finansowych, zbadałbym
wość. Z tej tajemniczej przyczyno- jego stosunek do matki. Możliwe, że
wości, która ma sens jedynie u He- wydałbym opinię tylko prawdopo-
gla, nie potraficie zdać sobie sprawy. dobną, lecz z całą pewnością spróbo-
Wy śnicie tylko o przyczynowości wałbym ściśle określić mój punkt wi-
marksistowskiej. dzenia. Mógłby on nawet okazać się
Czy pan uznaje, że istnieje praw- P. Naville: fałszywy w działaniu, lecz niewąt-
da naukowa? Mogą istnieć dziedziny, pliwie wskazałbym mu, co ma robić.
które nie zawierają żadnego rodzaju Prawda naukowa J.P. Sartre: Jeżeli młody człowiek zwróciłby
prawdy. Ale świat przedmiotów - się o radę do pana, przez to samo
mam nadzieję, że pan to przynajmniej wybrałby już odpowiedź. Praktycz-
przyjmuje - jest światem, którym zaj- nie doskonale mógłbym udzielić mu
muje się nauka. Otóż dla pana jest to porady, ale ponieważ szukał on wol-
świat prawdopodobieństwa, a nie ności, chciałem pozostawić mu wol-
prawdy. A więc świat przedmiotów, ny wybór. Zresztą wiedziałem, jak
świat nauki nie osiąga prawdy abso- postąpi, a on postąpił właśnie tak,
lutnej, a jednak może osiągnąć pra- jak myślałem.
wdę względną. Chyba pan jednak
przyzna, że nauka posługuje się poję-
ciem przyczynowości.
Absolutnie nie. Nauka jest abs- J.P. Sartre:
trakcją. Ona zajmuje się zmiennością
czynników równie abstrakcyjnych,
a nie przyczynowością realną. Cho-

You might also like