hej chłopaki. Nie możecie sobie wyobraźić, co wydarzyło się wczoraj!
Maria: Co? No weź, powiedz mi!
Anna: Wyobraź sobie: wczoraj, kiedy wróciłam do domu, sprawdziłam jak zawsze pocztę i... w skrzynce na listy znalazłam 4 rachunki: tan za telefonu, za prąd, za gaz i za wodę. Wszystko razem! Maria: i co w tym dziwnego? Anna: Po prostu listonosz przyniósł wszystkie te rachunki dopiero wczoraj, mimo że są stare, sprzed kilku miesięcy.ale jak można płacić wszystkie rachunki regularnie, skoro przychodzą z kilkumiesięcznym opóźnieniem? Poczekaj, jeszcze nie skończyłam ! Najlepsze jest to, że rachunki za wodę i prąd są bardzo wysokie! Prawie 1000 zł każdy! Maria: Dużo! Filip: Przepraszam, ale co robiłaś przez te miesiące, że zużycie jest tak wysokie? Anna: Nic specjalnego! Naprawdę! Żyłam zwyczajnie. Hela: W takim razie lepiej poproś o wyjaśnienia. Te liczby wydają mi się przesadzone. Moim zdaniem, ktoś popełnił błąd. Anna: Właściwie to moja mama od razu zadzwoniła i poprosiła o wyjaśnienie. Hela: I co powiedzieli? anna: Nic, w zasadzie są to rachunki, których poprzedni właściciel nie zapłacił! Na szczęście rodzice natychmiast po zakupie tego mieszkania odczytali liczniki. filip: Więc teraz trzeba zadzwonić do starego właściciela. Anna: Próbowaliśmy do niego dzwonić co najmniej tysiąc razy, żeby dostać klucz do piwnicy, ale odkąd sprzedał nam mieszkanie , nie odbiera już telefonu. filip: Czy rozumiesz, jaki jest sprytny? Pewnie nie odbiera, ponieważ doskonale wie, że z jakiegoś powodu go szukasz!