Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 2

Review of Hussein Ali Agrama's “Questioning Secularism: Islam, Sovereignty,

and the Rule of Law in Modern Egypt”

Word Count: 495

Hej. Sory że cię pomęczę trochę tym tematem, ale nie chcę zostawiać tak tego bez słowa, a z
piotrkiem nie sądzę że dojdę do jakichś większych konkluzji. Wiem że zależy ci na tym żebyśmy się z
piotrkiem pogodzili, obawiam się jednak że nie może do tego dojść bo on chyba nie ma tego na celu.
Nie poinformował mnie ani razu czego ode mnie oczekuje, nie chce przeprosin, ani obietnic że takie
coś się nie powtórzy. On zwyczajnie postawił mnie przed swoją kilku akapitową opinią na mój temat,
która jest bardzo obraźliwa i z którą się po prostu nie mogę zgodzić. Uważam że stosuje on tutaj
manipulację, na zasadzie stworzenia jakiejś szerszej narracji, którą podtrzymuje tylko i wyłącznie tą
jedną sytuacją, z której już mu mówiłem że nie jestem dumny. Co więcej, to że na potwierdzenie
swojej tezy posiada jeden argument, jedną sytuację, nie przeszkadza mu to w budowaniu twierdzeń
zawierających "od dłuższego czasu" "już od dawna" etc. Zarzucanie mi bycie od dawna toksycznym,
makiawelicznym (choć wydaje mi się że nie zna on chyba znaczenia tego zwrotu), czy co gorsza
gwałcenia i krzywdzenia ludzi których kocha, jest dla mnie niedopuszczalne, szczególnie gdy na
poparcie tej tezy stawia moją relację z Agatą, której kontekstu i mimo wszystko złożoności jest
absolutnie nieświadomy, albo z Tymkiem z którym o tym gadałem i zgodził się że mieszanie go do
tego jest nie na miejscu. Dla Piotrka byłem zawsze miły, nigdy mu nawet nie dokuczałem w żartach
jak to robię z większością moich kolegów, mimo to z jego strony jasno wynika że widzi we mnie
problem już od dłuższego czasu. Jeśli nie cierpi on na schizofrenię i nie wymyślił sobie sytuacji z
przeszłości w której robię mu jakaś krzywdę, to obawiam się że domyślam się o co może mieć on do
mnie żal, i ty chyba też się możesz tego domyślić. Na prawdę nie chcę bronić mojego głupiego żartu,
który wyniknął bardziej z niezrozumienia jego emocji w tamtym momencie niż jakieś mojej
świadomej próby poniżenia go, nie uważam jednak że jest to coś niewybaczalnego, na podstawie
czego ma prawo tworzyć na mój temat tak krzywdzące opinie. Podsumowując, nie zauważyłem
podczas korespondencji z nim potrzeby zadośćuczynienia, jedynie potrzebę zmieszania mnie z
błotem.
Nie oczekuję że staniesz po mojej stronie, jesteś jego dziewczyną i kochasz go, to normalne że
opowiesz się za nim. Nie mam do ciebie o to żalu. Jednakże uważam że musimy zerwać nasz kontakt,
nie zamierzam cię usilnie ignorować czy coś, ale nie widzę jak moglibyśmy zachować charakter
relacji jaki mieliśmy. Po pierwsze dlatego że nie rozumiem jak mogłabyś chcieć pisać z creepem który
gwałci i rani ludzi których kochasz z tobą włącznie, po drugie nie chciałbym też by mój rozmówca
miał o mnie takie zdanie. Napisałem ci że nie mam do ciebie żalu że trzymasz jego stronę, bo nie
mam, jednak w całej tej sytuacji mam żal o coś innego. Może nawet nie żal ale jest mi zwyczajnie
przykro. Pisałaś mi że nasze rozmowy to "safe space" że możemy pisać o wszystkim, kiedy chciałaś
żebym ja ci się z czegoś zwierzył. Ale jak ja chciałem żebyś pociągnęła dalej temat który sama
zaczęłaś (jeśli dobrze rozumiem o jaką sytuację chodzi) to pobiegłaś do Piotrka żalić się że przeze
mnie czujesz się niekomfortowo co jest wodą na młyn dla jego teorii na mój temat. Jest mi serio
przykro, rozumiem że to twój chłopak jednak mogłaś to ze mną chociaż też obgadać, zamiast mu się
iść żalić.
Przykro mi Karola bo na prawdę cię lubię, ale w sytuacji w której macie ze swoim chłopakiem o mnie
takie zdanie i nie mogę ci ufać co do tego że jak coś ci w moim zachowaniu nie pasuje to pogadasz o
tym najpierw ze mną zamiast mi dopisywać epitety z Piotrkiem, to nie widzę możliwości żebyśmy
mieli dalej kontakt przyjacielski
Sources:

Agrama, H. A. (2012). Questioning Secularism: Islam, Sovereignty, and the Rule of Law in Modern
Egypt. Chicago; London: The University of Chicago Press.

Arkin, K. (2020), Making secular ‘French’ medical ethics: transcendent morality and patient
subjectivities in southern French hospitals. J R Anthropol Inst, 26: 824-841.
https://doi.org/10.1111/1467-9655.13418

You might also like