Bunt jest to sprzeciw przeciwko czemuś, za to pokora to świadomość własnej
niedoskonałości. Według mnie bunt, ponieważ w wielu sytuacjach możemy zyskać to czego oczekujemy sprzeciwiając się. W III części "Dziadów" Adama Mickiewicza w scenie 2 jest ukazany bunt Konrada przeciwko Bogu. Główny bohater porównuje się do Niego, jest człowiekiem który kocha cały naród, pragnie jego szczęścia, dlatego chce uzyskać władzę całkowitą. Mówi, że siły dostał z tego samego źródła co Bóg. Władze chce wykorzystać by uszczęśliwiać ludzi, ale jednocześnie oczekuje od nich uległości, bo w przeciwnym razie będą cierpieć. Bóg mu nie odpowiada, więc Konrad ze złością wypomina mu, że rządząc światem kieruje się mądrością, a on sam miłością i jego władza byłaby lepsza dla narodu. Rozzłoszczony bohater dalej nie uzyskując odpowiedzi od Boga mowi: "Odezwij się - bo strzele przeciw Twej naturze", na jego bluźnierczość odpowiada mu diabeł, który mówi, że Bóg jest carem. Konrad chciał uratować ojczyznę i ludzie twierdzili że zbawi naród. Wielka improwizacja jest wyrazem buntu przeciw Bogu, ale buntu wzniesionego w imię ludzkości, tzw. bunt Prometejski. Jako drugi przykład przytoczę fragment "Antygony" Sofoklesa. Antygona zbuntowała się Kreonowi, ponieważ zabronił on urządzić pogrzeb jej bratu. Uznając prawa boskie za ważniejsze od tych ustanowionych przez człowieka urządziła pogrzeb Polinejkesa. Konsekwencją czynów bohaterki była okrutna śmierć, której Antygona była świadoma. Wiedziała, że buntując się przeciwko zakazowi władcy, nie uniknie kary. Jednak fakt ocalenia honoru brata i bronienia praw moralnych oraz ludzkich sprawia, że czyn Antygony pokazuje drugą pozytywną stronę wykroczeń wbrew prawu. Bunt jest również pokazany w filmie opartym o dramat Williama Shakespearea pt. "Romeo i Julia". Podczas, gdy między głównymi bohaterami rodzi się miłość, buntują się przeciwko walczącym rodzinom. Jest to zarazem tragiczne w skutkach dla nich samych, gdyż wiedzą, że nie zdołają przekonać rodziców do swoich racji, ale zarazem ten bunt, który im przyniósł śmierć w końcu godzi zwaśnione rody. Mam nadzieję, że udało mi się udowodnić moją tezę. Patrząc na zachowanie Konrada, Antygony oraz Romea i Julii uważam, że bunt jest potrzebny w naszym życiu. W niektórych przypadkach kończy się tragicznie dla bohaterów, lecz mimo to ma dobre skutki w przyszłości.