Professional Documents
Culture Documents
RENESANS
RENESANS
3. Idee i hasła:
- ,,człowiekiem jestem i nic, co ludzkie, nie jest mi obce”- Terencjusz
- zwrot do Boga w sposób indywidualny- artysta renesansowy jest świadom godności człowieka
- wizerunek Boga kształtowany na podobieństwo człowieka- artysta, architekt świata
- do literatury i sztuki obficiej niż w śred. weszła tematyka życia codziennego, miłości, rodziny;
ważna stała się refleksja o roli człowieka w państwie
- artyści swoimi dziełami chcieli służyć nie tylko Bogu, ale również krajowi, mecenasowi
- naśladowanie starożytnych wynikające z fascynacji kulturą antyczną Greków i Rzymian
- filozofowie, pisarze w swoich dziełach zgodnie z hasłem AD FONTES (do źródeł) powracali do
tekstów kultury antycznej
- odrzucenie przez pisarzy łaciny średniowiecznej= potrzeba tworzenia literatury w językach
ojczystych
- kostium antyczny- mówienie o sprawach współczesnych odwołując się do mitologii, w której
odkrywano uniwersalne przesłania
- afirmacja piękna ludzkiego ciała w sztuce i literaturze- rzeźbiarze i malarze studiowali
proporcje ciała
- kult wiedzy- widza ważniejsza niż majątek i inna niż średniowieczna, bo bardziej praktyczna
- NON OMNIS MORIAR (nie wszystek umrę)- słowa Horacego, którymi kierował się artysta
pragnąc swą twórczością upamiętnić swe imię, artysta często zamieszczał w swoich dziełach
wątki autobiograficzne
- kult sławy- sprawiał, że artyści rywalizowali ze sobą - kult rzemiosła
- akceptacja indywidualizmu- wynikała z pochwały wolności
- chęć ukazania w dziełach harmonię między człowiekiem a przyrodą (przyroda- kosmiczny ład).
4. Periodyzacja:
- renesans- XVIw. - Europa Północna- koniec XVI w.
- Włochy- XIV-XVI w. - Polska- wiek XVI- lata 30. XVII w. (epoka Jagiellonów;
złoty wiek kultury polskiej; Polska mocarstwem).
5. Daty początkowe: 5. Daty końcowe:
- 1450- odkrycie druku przez Johanna Gutenberga - 1545-1563- Sobór
Trydencki
- 1453- upadek Konstantynopola - 1577- noc św. Bartłomieja
- 1492- odkrycie Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. - 1603- śmierć Elżbiety I ; epidemia dżumy
w Londynie.
Po temacie – jest nim szeroko pojęty żal i ból po śmierci ukochanej osoby, (zwróć uwagę w
związku z tym na częsty motyw śmierci!).
Po apostrofach – skoro treny pisane są jako wyraz żalu po śmierci ukochanych osób,
często właśnie do nich bezpośrednio zwracają się poeci – stają się adresatami wierszy,
Wiele utworów tego gatunku należy zresztą do liryki zwrotu do adresata.
Ale zauważ – apostrofy są kierowane nie tylko do ludzi! Poeci zwracają się też
między innymi do: martwych przedmiotów codziennego użytku, z którymi miały
styczność zmarłe osoby, np. do ubiorów, mitologicznych postaci, drzew – właściwie
wszystko może pomóc w ukojeniu bólu bądź rozpamiętywaniu życia zmarłego.
Po składni, po budowie – częste są zdania wykrzyknikowe, pytające (nierzadko występują
pytania retoryczne, a więc takie, na które nie ma odpowiedzi).
Starożytny schemat posłużył Kochanowskiemu za punkt wyjścia do konstrukcji trenów. Ale
istotne są dwie różnice:
Treny zostały poświęcone zmarłej córce poety - Urszuli. Wydano je w 1580 roku.
Treny są ciągiem dramatycznych pytań, na które pada mało odpowiedzi. Kochanowski nie
wie, co dzieje się z jego ukochanymi, którzy zmarli. Nie wie, czy są nieśmiertelni, nie wie,
co po nim zostanie. Stale pyta i szuka najlepszych odpowiedzi. Poeta dochodzi jednak do
finalnego wniosku, iż Bóg, los, fortuna i historia bawią się człowiekiem, nie patrząc na jego
uczucia i marzenia, a mądrość, którą tak wielbił, jest wartością pozorną, bowiem nie chroni
przed nieszczęściem i nie ocala przed śmiercią.
„A człowieka tylko nie w anioła odmienić”, „kto by jedno chciał słuchać twego
upomnienia” i wreszcie najmocniejsze chyba: „Ty wszytki rzeczy ludzkie masz za fraszkę
sobie”.
Na końcu podmiot liryczny wyraża nawet żal, że tyle lat poświęcił na doskonalenie w sobie
postawy stoika. Artysta posłużył się obrazem stopni, po których wstępował na szczyt i z
samej góry strącony został na dół. Istotne dla nas bardzo jest to, że nazywa siebie po tym
doświadczeniu „jednym z wielu”. Pogłębieniu, możemy powiedzieć, uległo zatem
rozumienie człowieczeństwa. W życie wpisane jest tracenie bliskich i rozstanie także
dlatego, że śmierć przeznaczona jest każdemu. Nie sposób ich uniknąć.
Tren IX pokazuje z całą mocą, że wobec prawdziwego, wielkiego nieszczęścia nie można
zachować chłodu i dystansu. Tarcza wykuta z mądrości stoików musi się rozpaść pod
potężnym uderzeniem losu. Śmierć ukochanej osoby, zwłaszcza dziecka nie pozostawi ojca
i matki obojętnymi. Stoicyzm tamował zatem drogę do pełnego przeżycia tego, co ludzkie.
Hasłem humanizmu było przecież powiedzenie Terencjusza powtórzone przez Erazma z
Rotterdamu: „Człowiekiem jestem i nic co ludzkie nie jest mi obce.” Dlatego zapewne
niektórzy nazywają cykl Trenów Jana Kochanowskiego pomnikiem renesansowego
humanizmu. Widzimy w nich człowieka w całej prawdzie o nim: wątpiącego,
rozzłoszczonego, rozpaczającego i szukającego ukojenia i pocieszenia.
„Tren XI” Jana Kochanowskiego uważany jest za punkt kulminacyjny całego żałobnego cyklu,
poświęconego zmarłej córce poety, Urszuli. Dzieje się tak głównie z dwóch powodów. Po
pierwsze - jest to jeden z niewielu wierszy zbioru, w których autor podmiot pojawia się w
dwóch rolach: jako rozpaczający po stracie dziecka poeta-ojciec oraz jako rozżalony kryzysem
wyznawanych wartości w obliczu prywatnej tragedii poeta-filozof.
Po drugie – Kochanowski do tej pory w swych utworach (pieśniach i fraszkach) głosił afirmację
życia, pochwałę człowieka rozumnego, cnotliwego i żyjącego pobożnie, nakazywał spokój,
wyznawał stoickie zasady, renesansowy postulat ładu i równowagi życiowej. Teraz zaś
dokonuje negacji wszystkich tych poglądów.
Utwór rozpoczyna się stwierdzeniem „Fraszka cnota”. Ma być to wypowiedź Brutusa,
rzymskiego polityka i zabójcy Juliusza Cezara. Kiedy następca Cezara, Oktawian August pokonał
w bitwie wojska stronników Brutusa, ten popełnił samobójstwo mówiąc: O nędzna cnoto, byłaś
tedy tylko słowem, a ja cię czciłem jako coś rzeczywistego, ty zaś byłaś niewolnicą Losu.
W dalszym ciągu wiersza poeta uzasadnia swoje stanowisko, zwracając uwagę, iż zły los spotyka
nie tylko osoby niegodziwe, ale i ludzi dobrych. Kogo kiedy pobożność jego ratowała?, pyta. Los
to nieznajomy wróg, który działa nie mając ani dobrych, ani złych na pieczy.
W żalach Kochanowskiego ujrzeć można wcześniejsze refleksje nad bólem istnienia i
niesprawiedliwością świata ( „marność nad marnościami - wszystko marność”).
Mądrość wydaje się niezdobyta – człowiek uczony może być dumny, że wie, więcej niż prostaki.
Ale gdy chodzi o sprawy najważniejsze, wcale nie jest bardziej światły.
Pod koniec utworu następuje jednak opamiętanie. Poeta zdaje sobie sprawę, iż jego refleksje
spowodowane są cierpieniem i niekoniecznie muszą odpowiadać prawdzie.
Poeta zastanawia się nad tym, w jakim stopniu cnota jest w stanie uchronić kogokolwiek przed
niesprawiedliwościami losu. Autor wymienia kolejne okoliczności, w których podaje się w
wątpliwość sens hołdowanie cnocie.
Autor kpi ze starań tych, którzy spędzili swoje życia na odkrywaniu jego tajemnic, badaniu
prawidłowości rządzących ludzkim losem; poeta ma na myśli również siebie samego. Po latach –
a zwłaszcza w obliczu śmierci dziecka – cała zdobyta wiedza czy – szerzej – życiowa mądrość
okazała się zupełnie bezużyteczna.
Rolę podmiotu jako ojca widzimy przede wszystkim w określeniach wskazujących na stopień
zażyłości z córką. Chodzi o epitet wdzięczna oraz zaimek dzierżawczy moja. Rola filozofa zawarta
jest tu pośrednio, właśnie poprzez ton pytajny. Można by go określić jako istotę poszukującą. Zaś
o sytuacji lirycznej możemy wnioskować tyle tylko, że mamy do czynienia z poczuciem straty, z
którego wynika rozpacz.
Utwór składa się z pytań, na które nie pada żadna konkretna odpowiedź. Nie są to oczywiście
pytania retoryczne, gdyż wyraźnie odczuwalna jest potrzeba odpowiedzi.
„Tren X” zawiera ważne – w kontekście całego cyklu – refleksje poety nad miejscem
pośmiertnego przebywania duszy córki.
Podmiot liryczny zadaje serię pytań skierowanych bezpośrednio do Urszulki. Poeta, ojciec, ale i
filozof poszukuje tej sfery (poziomu duchowości), w której mógłby nastąpić kontakt z duszą
dziecka. Padają nazwy miejsc, jakie renesansowy humanista mógł uważać za „właściwe”
zaświaty.
Kochanowski wskazuje kolejno: „wszytki nieba” (czyli: najwyższe nieba), raj, Wyspy Szczęśliwe,
„jeziora tęskliwe”, zdroj niepomny” (mitologia grecka), czyściec. Pada także nawiązanie do
reinkarnacji („Wzięłaś na się postawę i piórka słowicze?”, „Czyś po śmierci tam poszła, kędyś
pierwej była”).
Wyliczenie możliwych, według poety, miejsc przebywania duszy Urszulki daje czytelnikowi
szeroki obraz jego światopoglądu. Autor nie odrzuca żadnej z możliwości, przeciwnie – zdaje się
„rozszerzać” swoje poszukiwania. Ostatnie wersy trenu zawierają rozpaczliwą prośbę do córki.
Ojciec-poeta prosi o kontakt, drobny znak. Chce wierzyć, że jakaś część dziecka nadal istnieje.
Podmiot liryczny błaga o pociechę – sen, a nawet przybycie ducha („cienia”, „mary”).
58. TOPOS UBI EST ? [GDZIE JEST?] LUB UBI SUNT [GDZIE SĄ?}- formuły znane już od
starożytności, funkcjonujące również w średniowieczu, służące pokazywaniu słabości ludzkiego
poznania i przemijania ziemskiej sławy. Ten topos postrzegany jest poprzez wiele pytań
retorycznych, a obrazuje gorączkowość i bezowocność poszukiwań w zaświatach zmarłego
człowieka, ukazując granicę ludzkiej wiedzy o życiu. Drugie z pytań „ubi sun?” otwiera katalog
wyliczeń imion dawnych znakomitości, których na ziemi już nie ma, są obecnie martwi i bez
znaczenia.
59. PYTANIE RETORYCZNE – pytanie, na które nie oczekuje się odpowiedzi (jest ona oczywista
lub nie można jej udzielić), celem jest zwrócenie uwagi na problem, podkreślenie jego
znaczenia. Zawiera tezę i jest stawiane nie w celu uzyskania odpowiedzi, ale właściwie po to, by
mówiący je mógł wyrazić własną opinię i zyskać dla niej sympatię (aprobatę) odbiorcy. Pytania
retoryczne podnoszą ekspresję tekstu i angażują uwagę osób, do których są kierowane.
60. LIRYZM- „MOWA UCZUĆ”, czyli akcentowanie w dziele literackim przeżycia wewnętrznego,
cechą charakterystyczną liryzmu jest subiektywne widzenie świata i psychologizacja
wypowiedzi.
61. ,, TREN XIX ALBO SEN”
Tren XIX, ostatni z „Trenów”, można z pewnością uznać za kluczowy dla całego cyklu.
Jest to utwór nietypowy ze względu na sytuację liryczną – tym razem poeta nie wypowiada się
bezpośrednio, ale przytacza treść swojego snu (lub widzenia), oddając głos zmarłej matce.
Kobieta pojawia się z Urszulką na ręku. Dziewczynka wygląda jak za życia. Matka poety wyjaśnia,
że przybywa, by go pocieszyć i przypomnieć o pewnych, zresztą znanych mu, prawidłach życia.
Duch kobiety potwierdza, że dziewczynka znalazła się w zaświatach. Wizja tej krainy jest zgodna
z wyobrażeniami chrześcijańskimi – dusze zbawione przebywają w miejscu jasnym, dobrym i
bezpiecznym; mają przywilej oglądania Boga. Nie mogą powrócić na ziemię ani kontaktować się z
bliskimi – pojawienie się matki jest więc szczególnym wyjątkiem.
Kobieta wypowiada obszerny monolog, wyjaśniając wątpliwość syna, które poruszał we
wcześniejszych utworach cyklu. Tłumaczy mu, że Urszulka uniknęła wielu życiowych „boleści” i
jest teraz naprawdę szczęśliwa. Matka odnosi się także do światopoglądowych rozważań syna.
Wytyka mu zbytnie zadufanie we własną wiedzę. Nakazuje cierpliwość i stałość w cnocie,
przypomina również, że cierpienie i trudności są na stałe wpisane w ludzkie życie.
Tren XIX to najobszerniejszy tekst z całego cyklu. Utwór ma budowę regularną (trzynaście
zgłosek w wersie, rymy parzyste). Środki stylistyczne, jakie zastosował Kochanowski: epitety,
pytania retoryczne („Czegóż płaczesz, przez Boga?”), porównania – „żałość (…) zdrowie
nieznacznie twe psuje/ Jako ogień suchy knot obraca w perzyny”, wykrzyknienia, wyliczenia,
powtórzenia („że”, „tu”), metafory, personifikacje (Fortuna).
62. KONSOLACJA- z łac. consolatio – pocieszenie; taką treść ma zazwyczaj ostatnia część utworu
żałobnego.
63. ,,PIEŚŃ V – PIEŚŃ O SPUSTOSZENIU PODOLA”
Pieśń rozpoczyna gorzka apostrofa skierowana pod adresem Polaków – szlachciców, którzy nie
potrafią obronić swej ziemi przed napaścią wrogów- Tatarów w 1575r. Ma charakter
patriotyczny. Oto skutki niestrzeżonych granic polskich: spustoszona ziemia podolska, hańba dla
Polaków i radość dla Tatarów, którzy dzielą łupy zrabowane w Polsce. Oto porwane kobiety i dzieci
– jedne sprzedane jak niewolnicy, inne – na służbie u Turków i Tatarów, zhańbione i ośmieszone
przez nich.
Charakterystyka Tatarów – pogarda wobec nich, negatywne określenia, ośmieszenie ich
koczowniczego trybu życia, podstępnych sposobów walki, prymitywnych obyczajów.
Charakterystyka Polski – kraju porównanego do stada owiec, napadniętego przez wilki.
Charakterystyka Polaków – ociężałych, ospałych i zgnuśniałych szlachciców, pozbawionych woli
walki, chęci służenia ojczyźnie, nieostrożnych, bezmyślnych, słabych, ośmieszonych przez Turków i
Tatarów, bez honoru.
Ciąg apostrof-wezwań do Polaków:
Apel o opamiętanie, wybudzenie się z odrętwienia, bezczynności.
Apel o obranie za swego patrona wojowniczego Marsa – mitologicznego boga wojny.
Apel o zemstę, odwzajemnienie krzywd, zmycie hańby.
Apel o przygotowanie porządnego wojska.
Apel o uzbrojenie polskiej armii – o pozyskanie środków finansowych z przetopienia zastaw
stołowych, tak obficie zabierających miejsce w polskich jadalniach.
Wiersz kończy się smutną refleksją, ostrzeżeniem polskiej szlachty za pomocą parafrazy słynnego
przysłowia: „Polak mądr po szkodzie”. Kochanowski obawia się, że wkrótce słownik języka
polskiego wzbogaci się o nowe przysłowie – że Polak jest głupi i przed szkodą i po szkodzie.
ZWRÓĆ UWAGĘ!
Na ogrom emocji przepełniających podmiot mówiący.
Na typ liryki – zwanej liryką apelu, inwokacyjną (wzywającą do czynu, walki).
Na ironię w uwagach i komentarzach podmiotu mówiącego.
Cały utwór tworzy 12 zwrotek. Każda ma 4 wersy. Budowa tej pieśni jest regularna. Występują w
niej rymy typu aabb. Występują środki stylistyczne: wykrzyknienie, pytanie retoryczne („Czy nas
półmiski trzymają?”), epitet. Charakter i forma patriotycznego apelu poeta uzyskał poprzez
zastosowanie licznych apostrof, wykrzyknień i pytań retorycznych. Zastosowana została również
przerzutnia: "Wieczna sromota i nienagrodzona Szkoda, Polaku!...".
64. LIRYKA APELU- odmiana liryki, w której podmiot liryczny kieruje swą wypowiedź do
określonego adresata z zamiarem wpływu na jego postawy i poglądy, wzywając go do
konkretnego działania. Pełni funkcję perswazyjną- bohater liryczny prosi o coś lub pragnie
przekonać odbiorców do swoich racji. Jest rodzajem liryki inwokacyjnej, gdzie osoba mówiąca
zwraca się bezpośrednio do odbiorców i wyraźnie ujawnia swoje nastawienie na adresata.
Adresatem jest najczęściej jakaś grupa osób.