Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 1

Monachomachia to dzieło, które w swoim czasie wywołał niemały skandal.

Dla dzisiejszego
czytelnika to po prostu zabawny utwór, kpiący z mniszych przywar, przede wszystkim zachwycający
kunsztem poetyckich sformułowań, a nie oburzający treścią. Nieco inaczej zareagowali współcześni
Krasickiego. Poeta zresztą był świadomy prowokacyjnego charakteru swojego dzieła, Monachomachia
ukazała się w roku 1778 anonimowo. Jednak Krasickiego zdradził charakterystyczny styl pisania,
szybko rozpoznano w autorze

Wojny mnichów biskupa warmińskiego. W głowach ówczesnych Sarmatów nie mieściło się to,
że biskup może krytykować i ośmieszać zakony. Oburzenie pojawiało się również wśród badaczy
literatury, którzy nie wnikali głęboko w atmosferę epoki.

Filozofowie i pisarze oświecenia atakowali instytucje zakonne jako sprzeczne z zasadami


zdrowego rozsądku relikty średniowiecznych obyczajów. Cesarz austriacki Józef II, likwidował liczne w
swoim państwie zakony kontemplacyjne i majątki ich przeznaczał na potrzeby publiczne, przede
wszystkim kościelne. W krajobrazie Polski XVIII wieku uderzała wielka ilość klasztorów oraz
zgromadzeń zakonnych męskich i żeńskich.

Tą cechę krajobrazu polskiego oddał Krasicki już w pierwszych zdaniach Monachomachii,


pokazując dysproporcję między ilością klasztorów a ilością innych budowli w opisywanym miasteczku.
Za szczególnie wrogie oświeceniowej myśli uważano zakony żebracze, które dzięki systemowi
kultowemu oraz instytucji spowiedników miały duży wpływ na szlachtę, widziano w nich „bazę
ideologiczną sarmatyzmu” – tak przecież ówcześnie tępionego. Zauważmy, że bohaterami Wojny
Mnichów są właśnie dwa zakony żebracze: dominikanie i karmelici, choć jak dowodzą badacze w
bitwie uczestniczą przedstawiciele również innych zgromadzeń.

Najbardziej eksponowanym a trybutem duchownych jest kieliszek. „Przepija się” każde nowe
wydarzenie. To wniesienie wielkiego kielicha, budzi wśród kleru tak wielki respekt, że kończy zaciekła
bijatykę. Duchowieństwo zostało w poemacie ukazane jako przeciwieństwo potocznego wyobrażenia
o świętym stanie. Mnisi to nierozumnie próżniacy, pozbawieni wszelkich oczekiwanych od nich zalet.
W zgromadzeniach brak spokoju, umiaru, prostoty, porządku. Poeta podkreśla w toku opowieści, jak
wielkim trudem i łaską okupione są wszelkie - nawet te niekoniecznie pobożne – czynności, takie jak
wypicie kielicha, wstanie z łóżka, itp. Z poematu w prosty sposób wynika, że święci bracia
charakteryzują się przede wszystkim nieróbstwem, zamiłowaniem do jedzenia i picia, nieuctwem,
popędliwością i łatwością w popadaniu w konflikty oraz zawziętością.

You might also like