Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 2

Leon Wałach 5a

Dawno, dawno temu w odległej krainie mieszkał o trzech chłopców.


Mieli na imię: Hubert, Marek i Kuba. W ich wiosce mieszkał zły drwal, który
więził w klatkach wesołe chomiki. Chomiki rozbawiały mieszkańców wioski,
ale od kiedy były uwięzione to wszyscy wiosce stali się smutni.
Pewnego dnia chłopcy dowiedzieli się o istnieniu kościelnego kluczu,
który otwiera wszystkie zamki. Niestety ukryty on był w mrocznym zamczysku
na wzgórzu zamiast tym lasem. Zamku pilnuje zły czarnoksiężnik. Koledzy
udali się do Dobrej Babci po pomoc w dotarciu do zamku.
- Dobra Babciu, powiedz nam jak możemy dotrzeć bezpiecznie do zamku -
zapytał Marek.
- Pójdźcie drogą przez las, a potem będziecie wspinać się na wzgórze -
odpowiedziała staruszka.
- A jak znajdziemy kościany klucz? - zapytał Kuba.

- Wszystkiego dowiecie się jak dostaniecie się do zamku. Macie tu trzy


ziarenka. Jak będziecie w potrzebie, rzucie ziarenka do góry i wypowiedzcie
słowo “pomocy”.
- Dziękujemy Dobra Babciu - krzyknęli chłopcy i pobiegli w stronę lasu. Idąc
przez las, usłyszeli jakieś lamenty. Za dużym drzewem zobaczyli Wielką
Wilczycę uwięzioną w potrzasku.
- Chłopcy! uwolnijcie mnie, a odwdzięczę się wam - płakała Wilczyca.
- Spróbujemy ci pomóc - odpowiedzieli chłopcy.
Gdy uwolnili wilczycę ona zapytała:

- Dokąd idziecie?
- Idziemy do mrocznego zamczyska zdobyć kościany klucz - odpowiedzieli
chłopcy.
- To wsiadajcie na mój grzbiet, dotrzecie tam bardzo szybko.
Przyjaciele wskoczyli na Wilczycę i pomknęli przez las. Gdy dotarli na
wzgórze, podziękowali Wilczycy i poszli do zamku. Drzwi zamku otworzył
groźny Czarnoksiężnik. Przyjaciele powiedzieli, że przyszli po kościany klucz.
- Jest za tymi drzwiami - zaśmiał się Czarnoksiężnik. Jeśli nie uda wam się go
zdobyć, to zostaniecie uwięzieni w zamku na zawsze.
Chłopcy, choć trochę się bali, otworzyli drzwi. Za drzwiami znajdowało się
ogromne jezioro. Na drugim brzegu leżał kościany klucz.
- Jak tam dotrzemy? - zapytał Hubert.
- Wykorzystamy ziarenka! - krzyknął Kuba.
Chłopcy rzucili ziarenka w górę i zawołali “pomocy“. Nagle urosły trzy
drewniane mostki i koledzy przebiegli na drugi brzeg. Złapali za kościany klucz
i nagle znaleźli się w swojej wiosce. Pobiegli do domu złego drwala i
magicznym kluczem otworzyli klatki i wypuścili chomiki. Chomiki znów
rozbawiły mieszkańców, a zły drwal został wygnany z wioski. Od tej pory
wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

You might also like