50 Lat Szkoy Podstawowej W Rokietnicy

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 66

50 lat

Szko³y
Podstawowej
w Rokietnicy

1963 - 2013
50 – lecie
Szkoły Podstawowej
im. Jana Brzechwy
w Rokietnicy
1963 – 2013

Rokietnica
12 października 2013r.
Szkoła Podstawowa
im. Jana Brzechwy w Rokietnicy
ul. Szkolna 3c
62 –090 Rokietnica
tel. 618145257
info.sp@zsrokietnica.pl

Zespół Redakcyjny:
Mirosława Stachowiak, Halina Jakś, Barbara Krzyżaniak,
Anna Jarczyńska, Lidia Napierała
Katarzyna Piechalak, Małgorzata Przynoga

Druk i łamanie:
Drukarnia PDP
www.pdpdruk.pl

Materiały źródłowe:
Zdjęcia, archiwa szkolne i prywatne

Podziękowania:
Szczególne podziękowania składamy panu Jerzemu Gmerkowi
za udostępnienie prywatnych zbiorów wykorzystanych
w niniejszej monografii i prezentacji multimedialnej.

Monografia pod Patronatem Honorowym


Wójta Gminy Rokietnica Bartosza Derecha
50 – lecie
Szkoły Podstawowej
im. Jana Brzechwy
w Rokietnicy
1963 – 2013
P rzeglądając kroniki szkolne, aby
bliżej poznać „swoją szkołę” na-
trafiłam na datę 14 stycznia 1963 r.
W tym dniu dzieci wraz nauczycielami
przeprowadziły się do nowej siedziby na
ul. Szkolną 3c.
Z zapisków wynika, że wrażenia
zrobiła ona na wszystkich ogromne.
I cóż… Od tamtej pory minęło 50 lat.
A to jest naprawdę dużo. Inne poko-
lenia uczniów, rodziców, nauczycie-
li. Nowe wyzwania przed oświatą, nie
zawsze łatwe, ale przecież konieczne.
Chodząc po szkole utwierdziłam się w przekonaniu, że są jed-
nak rzeczy niezmienne, cenne, które na szczęście nie poddają się
upływowi czasu. To przede wszystkim uśmiech dziecka. To zapał,
z jakim pierwszego dnia dzieci przychodzą do szkoły, żeby poznać
nowych ludzi, nowe zadania. I choć nie zawsze ten zapał pozostaje
w 100%, to jednak my wszyscy, pracownicy Szkoły Podstawowej
im. Jana Brzechwy w Rokietnicy staramy się, aby naszym uczniom
było u nas jak najlepiej.
Jan Brzechwa – patron szkoły od 35 lat powiedział kiedyś w jed-
nej ze swoich książek dla dzieci:„ Z ludźmi jest jak z zegarkami,
najważniejsze co mają w środku”. I to prawda. Szkoła podstawowa
to miejsce, w którym odkrywa się świat – ciekawy, różnorodny ale
i czasem trudny do zrozumienia. Ważne , żeby na swojej dro-
dze do poznawania świata widzieć właściwe jej cele. A reali-

5
zując swoje zadania szanować zadania drugiego człowieka.
Chciałabym z okazji Jubileuszu 50- lecia życzyć całej Społecz-
ności Szkolnej – Uczniom, Rodzicom, Pracownikom naszej szko-
ły, aby jej absolwenci mogli zawsze z dumą wspominać miejsce,
w którym zdobywali pierwsze wiadomości, umiejętności. Wygrywa-
li konkursy i zawody sportowe, ale też nauczyli się godnie przyjmo-
wać pierwsze porażki.
Oby tych ostatnich było jak najmniej w szkole i potem w doro-
słym życiu.

Rokietnica 2013 r. Halina Jakś – dyrektor

6
J an Brzechwa, właśc. Jan Wik-
tor Lesman (ur. 15 sierpnia 1898 r.
w Żmerynce na Podolu, zm. 2 lipca 1966 r.
w Warszawie) – polski poeta pochodzenia
żydowskiego, autor wielu znanych bajek
i wierszy dla dzieci, satyrycznych tekstów
dla dorosłych, a także tłumacz literatury
rosyjskiej. Był wnukiem warszawskiego
księgarza i wydawcy Bernarda Lesmana,
a przy tym stryjecznym bratem poety Bolesła-
wa Leśmiana, który wymyślił literacki pseu-
donim „Brzechwa” (nawiązanie do części
strzały). Z zawodu był adwokatem. Brzechwa jeszcze jako nastolatek
zadebiutował w 1915, kiedy to opublikował swoje pierwsze wiersze
w piotrogrodzkim „Sztandarze” oraz w kijowskich „Kłosach Ukraiń-
skich”. Nie wiązał jednak wówczas swej przyszłości z karierą pisar-
ską – postanowił, że zostanie prawnikiem. Po demobilizacji w 1920
i rozpoczęciu studiów prawniczych zaczął dorabiać jako autor tek-
stów satyrycznych oraz piosenek i skeczy. Współpracował wówczas
z takimi znanymi kabaretami, jak m.in.: Qui Pro Quo, Czarny Kot
czy Morskie Oko. Posługiwał się najczęściej pseudonimami Szer-
-Szeń oraz Inspicjent Brzeszczot. W 1926 ogłosił tom poezji „Obli-
cza zmyślone”. Pierwszy tomik wierszy dla dzieci – „Tańcowała igła
z nitką” wydano w 1938 (w tym tomiku znalazły się takie popularne
do dziś wiersze, jak: „Pomidor”,” Żuraw i czapla” czy też „Na stra-
ganie”). Rok po wydaniu pierwszego tomu z wierszami dla dzieci,
w 1939 wydano tom „Kaczka Dziwaczka” (m.in. wiersze: „Znaki

7
przestankowe” i „Sójka”). Na lata II wojny światowej przypada je-
den z najważniejszych okresów twórczości bajkopisarza – napisał
on w tym czasie takie utwory, jak m.in. „Akademia Pana Kleksa”
czy „Pan Drops i jego trupa”. Dwie książki kontynuujące Akade-
mię. (Podróże Pana Kleksa i Tryumf Pana Kleksa) napisał kolejno
w 1961 i w 1965. Został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na
Powązkach.

Wybrane utwory:

• 1926 – Oblicza zmyślone


• 1938 – Tańcowała igła z nitką
• 1939 – Kaczka Dziwaczka
• 1946 – Akademia Pana Kleksa
• 1946 – Ptasie plotki
• 1946 – Pan Drops i jego trupa
• 1947 – Baśń o stalowym jeżu (wyd. Łódź 1947, ilustracje Anna
Chamiec)
• 1948 – Na wyspach Bergamutach
• 1948 – Opowiedział dzięcioł sowie
• 1948 – Przygody rycerza Szaławiły
• 1951 – Uczymy się chodzić
• 1953 – Teatr Pietruszki
• 1953 – Wagary
• przed 1954 – Szelmostwa lisa Witalisa
• 1957 – Magik
• 1958 – Wyssane z nogi
• 1958 – Sto bajek
• 1958 – Gdy owoc dojrzewa
- powieść na motywach autobiograficznych
• 1961 – Podróże Pana Kleksa
• 1964 – Śmiechu warte
• 1965 – Od baśni do baśni
• 1965 – Tryumf Pana Kleksa

8
HISTORIA SZKOŁY

„Istota wspomnień polega na tym, że nic nie przemija.”


Elias Canetti

P racę poświęcamy tym, którym zawdzięczamy historię i dzień


dzisiejszy Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy w Rokiet-
nicy. W styczniu 2013 roku obchodziliśmy pięćdziesiątą rocznicę
powstania szkoły nie jako instytucji, ale jako budynku powstałego
przy ulicy Szkolnej 3c. Zebranie informacji o historii szkoły było za-
daniem pasjonującym, ale przysporzyło nam wielu trudności. Brako-
wało dokumentów i kronik, za pośrednictwem których moglibyśmy
w sposób rzetelny czerpać wiedzę o czasach minionych. Praw-
dopodobnie uległy one zniszczeniu, bądź zaginęły. Dzieje szkoły
w Rokietnicy nie ograniczają się wyłącznie do obecnego budynku,
jaki udostępniono młodzieży pół wieku temu - 14 stycznia 1963
roku lecz sięgają okresu międzywojennego.
Informacje na ten temat czerpiemy z notatki spisanej przez pana
Józefa Gmerka (kierownika szkoły w latach 1951 – 1972) pochodzą-
cej z odtworzenia. W latach 1919 -1939 szkoła nosiła nazwę Pu-
blicznej Szkoły Powszechnej Rokietnica – Krzyszkowo, powstała na
skutek złączenia szkoły dla dzieci polskich w Krzyszkowie i szkoły
dla dzieci niemieckich w Rokietnicy. Budynek w Rokietnicy dyspo-

9
nował jedną salą lekcyjną, a w Krzyszkowie były dwie sale lekcyjne.
W siedmioklasowej szkole uczyło się co roku przeciętnie około stu
uczniów. W okresie międzywojennym nauczycielami byli: Miszke
Teofila, Penderowa Waleria, Nader Aleksander, Koszyca Edward,
Nowak Helena, Stułkowski Władysław.
Szkoła funkcjonowała na mocy ustawy „ O ustroju szkolnictwa”
uchwalonej przez sejm 21 marca 1932r. Ustawa ta wprowadzała
trzy różne stopnie organizacyjne. Każdy trwał 7 lat, ale realizo-
wano w nich różny program nauczania. Władze oświatowe przy-
dzieliły szkole trzy etaty nauczycielskie i jeden nauczyciela prakty-
kanta. Warto przypomnieć, że kierownikiem szkoły w latach 1936
-1939 był Edward Koszyca (dziś upamiętniony nazwą ulicy łączącej
Krzyszkowo z Rokietnicą).
We wrześniu 1939 roku placówka podzieliła los innych polskich
szkół i została zamknięta. Budynek szkoły w Rokietnicy zamieniono
w stajnię, a w Krzyszkowie urządzono magazyn sprzętu wojenne-
go.
Po wyzwoleniu, w 1945 roku, niezwłocznie przystąpiono do
organizowania szkoły. W porozumieniu z miejscowymi władzami
zadanie to podjął pełniący obowiązki kierownika pan Aleksander
Nader. Pomoc okazali sołtysi wsi Krzyszkowo – pan Madajczak
i wsi Rokietnica – pan Zimny, którzy mobilizowali mieszkańców do
prac przy porządkowaniu zaniedbanych obiektów. 13 lutego 1945
roku szkoła zainaugurowała swoją działalność. Była to odtworzona
szkoła II stopnia z klasami I – IV, na utworzenie klas V i VI nie było
dzieci z odpowiednim poziomem wiadomości, ponieważ dzieci
polskie podczas okupacji pozbawione były możliwości uczęszcza-
nia do szkoły . Pierwotnie naukę podjęło 126 uczniów z Rokietnicy
i Krzyszkowa. Na wieść o uruchomieniu szkoły zaczęła się zgłaszać
młodzież w wieku do 20 lat, dla której uruchomiono kursy popołu-
dniowe oraz dzieci z innych wsi, gdzie jeszcze nie zorganizowano
szkół. W ten sposób liczebność uczniów wzrosła do 146. Należy
podkreślić, że była ona jedną z pierwszych czynnych placówek
szkolnych w powiecie poznańskim.
W roku szkolnym 1947/48 placówkę przekształcono w szkołę
siedmioletnią z przyspieszoną klasą szóstą i siódmą. W listopadzie
1957 roku szkoła uzyskała dodatkową izbę lekcyjną w budynku
dawnej gorzelni w Rokietnicy. Panowały wtedy wyjątkowo trudne
warunki nauczania. Nauczyciele przemieszczali się między trze-

10
ma oddalonymi od siebie budynkami, co dodatkowo ograniczało
dostęp do niezbędnych pomocy dydaktycznych. Przez kolejne lata
kierownik szkoły pan Józef Gmerek wielokrotnie zwracał uwagę
władz oświatowych na istniejący problem. 11 września 1957 roku
do szkoły przybył przedstawiciel „Głosu Wielkopolskiego”. Celem
tej wizyty było poinformowanie opinii publicznej i zwierzchnich
władz szkolnych o trudnej sytuacji lokalowej w jakiej znajduje się
tutejsza szkoła.
W 1959 r. powstał Społeczny Fundusz Budowy Szkoły. W kwiet-
niu rozpoczęto pierwsze prace porządkowe pod jej budowę, a jesie-
nią wmurowano kamień węgielny. Początkowo zakładano, że budy-
nek nowej szkoły zostanie oddany do użytku 1 września 1961 roku,
jednak tego terminu nie udało się dotrzymać. Stało się to ze sporym
opóźnieniem, bo dopiero 31 XII 1962r. Natomiast naukę w nim
rozpoczęto 14.01.1963 r. W roku szkolnym 1962/63 uczęszczało
do niej 286 uczniów. Nowa szkoła miała siedem sal lekcyjnych,
pracownię fizyko – chemiczną, pracownię szycia , gospodarstwa
domowego, salę gimnastyczną, świetlicę , jadalnię , pomieszczenia
sanitarne oraz gabinet lekarsko – dentystyczny. Od tej chwili zaczę-
ła funkcjonować jako Szkoła Podstawowa w Rokietnicy.
1 września 1975 r. powołano Zbiorczą Szkołę Gminną w Rokiet-
nicy, której dyrektorem została mgr Hanna Przewoźniak. Powstanie
zbiorczej szkoły spowodowało konieczność zorganizowania dowo-
żenia uczniów z okolicznych miejscowości. Młodzież dowożono
autobusem i ciągnikiem z dostosowaną do przewozu przyczepą do
filii Zbiorczej Szkoły Gminnej w Rokietnicy z siedzibą w Kiekrzu,
Mrowinie i Napachaniu oraz oddziału przedszkolnego w Żydowie.
1 czerwca 1978 nadano szkole imię Jana Brzechwy. W trakcie
uroczystości nadania szkole imienia zaprezentowana została insce-
nizacja bajki pod tytułem: „Kot w butach”, tańce, recytacje wierszy
i piosenki. Program uzupełniły występy młodzieży szkół z Kiekrza,
Mrowina i Napachania. Tego dnia w szkole odsłonięto popiersie pa-
trona Jana Brzechwy.
W 1984 roku nasza szkoła powróciła do swojej wcześniejszej
nazwy - Szkoły Podstawowej w Rokietnicy.
Pod koniec lat 90-tych dobudowano nowe skrzydło budynku,
które przeznaczono na potrzeby powstałego po reformie oświaty
gimnazjum. Ze względu na wciąż rosnącą liczbę dzieci w szkole
wydłużył się czas pracy.

11
Rok 2007 przyniósł kolejne zmiany. Powołano Zespół Szkół skła-
dający się ze Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy i Gimnazjum
im. Noblistów.
Od 2011 roku szkoła ponownie stała się Szkołą Podstawową im.
Jana Brzechwy. Dzięki wybudowaniu nowego budynku gimnazjum
uzyskano dodatkowe sale lekcyjne.

O SZKOLE – DZISIAJ

O becnie do Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy w Rokiet-


nicy uczęszcza 568 uczniów (stan na wrzesień 2013 r.) przy-
dzielonych do 24 oddziałów szkolnych i 2 oddziałów przedszkol-
nych. Mają oni do dyspozycji 19 sal lekcyjnych, salę gimnastyczną,
dwie sale komputerowe, salę do ćwiczeń logopedycznych i bibliote-
kę, świetlicę, gabinet pedagoga, gabinet psychologa, gabinet pielę-
gniarki, w którym od wielu lat pomocą służy pani Aleksandra Bartnik.
W szkole pracuje wysoko wykwalifikowana kadra pedagogiczna.
Ważnym partnerem w procesie kształcenia i wychowania są
rodzice. To oni wspomagają szkołę organizacyjnie i finansowo.
Uczestniczą w codziennym życiu, przyczyniają się do podnoszenia
jakości pracy szkoły.
Poza zajęciami obowiązkowymi dzieci mają możliwość rozwija-
nia zainteresowań na zajęciach pozalekcyjnych w ramach różnych
kół zainteresowań, takich jak np.: koło informatyczne, koło eko-
nomiczne, koła plastyczno-techniczne, koło taneczne, koło flażo-
letowe, koło biblioteczne, koło Caritas. Prowadzone były również
zajęcia nauki pływania oraz zajęcia sportowe w ramach SKS Lider
i Błyskawica.
Uczniowie mający trudności w nauce korzystają z zajęć korek-
cyjno – kompensacyjnych i dydaktyczno – wyrównawczych. Dla
dzieci szczególnie uzdolnionych prowadzone są zajęcia zgodnie
z ich predyspozycjami. Biorą one udział w licznych konkursach te-
matycznych i przedmiotowych, a ich sukcesy odnotowane są w Zło-
tej Księdze Uczniów, założonej decyzją Rady Pedagogicznej Szkoły
Podstawowej im. Jana Brzechwy dnia 4 października 1999 roku.
W dniu zakończenia roku szkolnego wpisuje się tu uczniów, którzy
uzyskali na koniec roku średnią ocen powyżej 5,0 i wzorowe za-
chowanie, najwyższy wynik ze sprawdzianu na koniec klasy szóstej

12
oraz wsławili się szczególnymi osiągnięciami w konkursach przed-
miotowych lub sportowych. Złotą Księgę Uczniów podpisała dnia
20 czerwca 1999 roku pani dyrektor szkoły mgr Ewa Kłosin oraz
obecny na zakończeniu roku szkolnego 1999/2000 Wójt Gminy Ro-
kietnica mgr Kazimierz Łukasik.
W naszej Złotej Księdze, swoje miejsce znaleźli uczniowie, któ-
rzy uzyskali średnią ocen 6,0 oraz zdobyli 40 punktów na 40 możli-
wych do zdobycia na sprawdzianie po klasie VI. (Do chwili obecnej
odnotowaliśmy 10 takich uczniów.)

Wśród najlepszych z najlepszych są finaliści i laureaci:

Wojewódzkich Konkursów Przedmiotowych:


• Matematycznego,
• Humanistycznego,
• Przyrodniczego.

Ogólnopolskich Konkursów Tematycznych:

• Międzynarodowy Konkurs Matematyczny „Kangur”,


• Ogólnopolski Test z języka angielskiego „Oxford Plus”,
• Ogólnopolski Konkurs „Alfik Humanistyczny”,
• Ogólnopolski Konkurs „Alfik Matematyczny”,
• Ogólnopolski Konkurs Ekologiczny „Eko - Planeta”,
• Ogólnopolski Konkurs Nauk Przyrodniczych „Świetlik”,
• Powiatowy Konkurs „Ortograficzne Potyczki”,
• Powiatowy Konkurs Recytatorski Wiosenne Przebudzenie”,
• Konfrontacje Teatrów Dziecięcych i Młodzieżowych.

Zdobywając medale, uczniowie rozsławili imię szkoły


w sportowej rywalizacji na arenach polskich i międzynarodowych:

• Mistrzostwa Świata w Żeglarstwie - Węgry Balaton,


• Mistrzostwa Europy JKA Kadetów i Juniorów Młodszych,
• Karate Shotokan „Serbia – Belgrad”,
• Mistrzostwa Polski Karate Shotokan,
• Mistrzostwa Polski w kajakarstwie klasycznym,
• Ogólnopolski Turniej Mini Siatkówki,
• Międzywojewódzkie Mistrzostwa Młodzików w Kajakarstwie,

13
• Wojewódzki Turniej Golfowy Juniorów,
• Mistrzostwa Powiatu w piłce siatkowej chłopców,
• Mistrzostwa Powiatu w Biegach Przełajowych ,
• Mistrzostwa Powiatu w Sztafetach Pływackich,
• Mistrzostwa Powiatu w Tenisie Stołowym.

Jest w naszej szkole miejsce, gdzie prezentuje się wyróżniają-


cych się uczniów – to Galeria Prymusów. Znajdują tam się portrety
uczniów, którzy uzyskali najwyższą średnią ocen z przedmiotów
na koniec roku szkolnego oraz uzyskali najwyższy wynik na spraw-
dzianie po klasie VI; jak również zbiorowe zdjęcia uczniów wyróż-
nionych świadectwem z biało – czerwonym paskiem.

BIBLIOTEKA SZKOLNA

B iblioteka szkolna funkcjonuje od początku istnienia Szkoły


Podstawowej w Rokietnicy. Towarzyszyła uczniom i nauczy-
cielom przez wszystkie lata nauki i nauczania na poziomie szkoły pod-
stawowej jeszcze przed rokiem 1963, czyli przed otwarciem szkoły
w budynku przy ulicy Szkolnej 3c.
Początkowo dostępne w niej były głównie lektury szkolne. Bi-
blioteką zajmował się nauczyciel, który pełnił funkcję opiekuna bi-
blioteki. Dopiero od roku 1981 pojawia się w dokumentach nazwa
bibliotekarz szkolny. Najdłużej zatrudniona na stanowisku nauczy-
ciela bibliotekarza szkolnego była p. Iwona Żak, która pracowała
przez 15 lat (od 1992 do 2007 roku).
W tym okresie biblioteka z sali nr 22, na jakiś czas przeniesiona
została do budynku dzisiejszego Gminnego Ośrodka Kultury. Stam-
tąd biblioteka wróciła do budynku szkoły i zajęła pomieszczenie
po dawnej klasopracowni technicznej, w sali nr 40. W tym cza-
sie księgozbiór biblioteki został na nowo spisany i skatalogowany,
a pomieszczenie biblioteki przystosowane do miłego i owocnego
spędzania w nim czasu.
Od roku 2007 bibliotekarzem szkolnym jest p. Katarzyna
Piechalak. Biblioteka szkolna od wielu lat jest miejscem wyjątkowym
w szkole; miejscem, do którego dzieci chętnie przychodzą, które
jest przyjazne, dostosowane do potrzeb i oczekiwań każdego ucznia
i nauczyciela. Biblioteka czynna jest w godzinach najbardziej do-

14
godnych dla uczniów, jest dostępna w każdej chwili dla wszystkich.
Nawet w dzisiejszych, cyfrowych czasach, biblioteka ma wiele do
zaoferowania. Pełni ważną funkcję Internetowego Centrum Informa-
cji Multimedialnej. Uczniowie mają do dyspozycji stanowiska kom-
puterowe, dostęp do Internetu i możliwość skorzystania z drukarki.
Komputery znalazły się w bibliotece dzięki projektowi MEN współ-
finansowanemu przez Europejski Fundusz Społeczny.
Biblioteka to miejsce spotkań: z książką i z ludźmi; miejsce
umożliwiające inne spojrzenie na wiele spraw; miejsce pachną-
ce papierem, lecz żyjące elektroniką; tu nowoczesność zderza się
z tradycją, technika komputerowa z robótkami ręcznymi, książka
z Internetem.
Od wielu lat w bibliotece szkolnej odbywają się coroczne akcje
biblioteczne, imprezy, spotkania, uroczystości, konkursy, kierma-
sze. Do najważniejszych z nich należą:

• Czytamy najmłodszym - koleżanki z klas V i VI czytają dzieciom


z oddziałów przedszkolnych;
• październikowy kiermasz taniej książki;
• Święto Pluszowego Misia dla klas I i oddziałów przedszkolnych;
• świąteczny kiermasz prac uczniów i nauczycieli z przeznacze-
niem na organizację Finału WOŚP;
• szkolny etap konkursu „Wiosenne Poezjowanie”;
• szkolny konkurs ortograficzny dla klas II i III „Mistrz Ortografii”;
• uroczystość dla klas pierwszych „Pasowanie na czytelnika”;
• cotygodniowe wizyty pani czytającej bajki - spotkania z książką
dla dzieci ze świetlicy szkolnej;
• kiermasz podręczników używanych.

W bibliotece odbywają się też zajęcia plastyczne dla młodszych


uczniów i zajęcia, na których uczniowie z klas starszych poznają
tajniki robótek ręcznych.

SKO W SZKOLE

S zkolne Kasy Oszczędności to największy i najstarszy w Polsce


program edukacji finansowej. Dzięki udziałowi w programie
uczniowie poznają podstawy zarządzania finansami osobistymi,
zdobywają wiedzę na temat oszczędzania i roli pieniądza we współ-

15
czesnym świecie, utrwalając umiejętności korzystania z usług ban-
kowych. Od 2004 roku w Zespole Szkół w Rokietnicy reaktywowano
SKO. Uczniowie klas I -III uczyli się od najmłodszych lat oszczędno-
ści i szacunku do pieniądza. Od początku działalności SKO (15 lat
w Szkole Filialnej w Żydowie) patronat nad tym przedsięwzięciem
objął Zarząd Spółdzielczej Grupy Bankowej w Poznaniu i Oddział
w Rokietnicy. Dzięki hojności dyrektor Beaty Dolskiej i dyrektor
Małgorzaty Pożoga – Witoszyńskiej dzieci najmłodszych klas mogły
cieszyć się nagrodami w konkursach i licznymi pomocami dydak-
tycznymi.
Od 2011 roku opiekę nad SKO w Szkole Podstawowej w Ro-
kietnicy przejął PKO Bank Polski. W pracy szkoleniowej pomagają
nauczycielom pracownicy PKO Banku Polskiego, szczególnie pani
Ewa Zielińska . Uczestnicy SKO mają okazję zaprezentować swoje
osiągnięcia i zmierzyć się w konkursach organizowanych przez PKO
Bank Polski i opiekunów SKO wciągu całego roku szkolnego. W ra-
mach SKO funkcjonują serwisy internetowe skierowane do dzieci
i nauczycieli: serwis bankowości internetowej www.sko.pkobp.pl.
- pierwszy w Polsce serwis bankowości internetowej dla dzieci poni-
żej 13 roku życia (uczniowie otrzymują bezpłatne karty bankomato-
we, oprocentowanie konta oszczędnościowego wynosi 4,5%), plat-
forma blogowa skupiająca szkoły uczestniczące w projekcie SKO
(www.szkolneblogi.pl/blogi/rokietniczanie). Już dwukrotnie został
on doceniony (w roku 2012 i 2013) i uhonorowany nagrodą II stop-
nia „za pracę na rzecz edukacji ekonomicznej i upowszechniania
idei oszczędzania wśród uczniów”.

WIELKA ORKIESTRA ŚWIĄTECZNEJ POMOCY


w Szkole Podstawowej im. Jana Brzechwy w Rokietnicy

W ielka Orkiestra Świątecznej Pomocy gra w Polsce już od


21 lat; pierwszy Finał Orkiestry odbył się w roku 1993.
W Rokietnicy WOŚP po raz pierwszy zagrała w 13 Finale 2005 r.
Siedzibą sztabu było Gimnazjum w Rokietnicy, a sztabem kierował
pan Piotr Batura. Od 14 Finału sztab WOŚP zawiązywał się w Szko-
le Podstawowej im. Jana Brzechwy w Rokietnicy (w latach 2007
– 2011, zgodnie z ówczesną nazwą szkoły, w Zespole Szkół w Ro-
kietnicy, od 2011 roku ponownie w Szkole Podstawowej im. Jana

16
Brzechwy). Szefem sztabu przez trzy kolejne finały Orkiestry była
pani Elżbieta Skrzypczak, a od 17 Finału do dziś pani Ilona Głyda.
Wolontariuszami Wielkiej Orkiestry są nauczyciele i uczniowie ze
szkół naszej gminy. Przy organizacji finałów zawsze możemy liczyć
na pomoc wszystkich instytucji, firm i osób prywatnych z terenu
naszej gminy i nie tylko. Na występy mające uatrakcyjnić imprezę fi-
nałową przyjeżdżają zespoły muzyczne i taneczne z różnych miejsc
Wielkopolski. Wszystkich zawsze chętnie gościmy i umożliwiamy
im realizację własnych pomysłów, oczywiście uwzględniając bazę
lokalową naszej szkoły. Są zespoły, dla których tradycją już jest wy-
stęp na Finale WOŚP w Rokietnicy. Ale przede wszystkim staramy
się promować naszych artystów dużych i małych.
Szczególnie budujące jest podejście młodych ludzi do działań
Orkiestry. Uczniowie chętnie zgłaszają się do wolontariatu. Nie
zważając na zmęczenie wielogodzinnym kwestowaniem, spędza-
ją z nami cały dzień, pomagając w różnych pracach związanych
z przeprowadzaniem imprezy finałowej.
Podczas każdego finału zapewniamy również wiele atrakcji dla
dzieci, typu: sala zabaw czy malowanie twarzy oraz dla dorosłych,
np. skorzystanie z porad kosmetyczki, rozmowy przy ciastku w ka-
wiarence, degustacja bigosu.
Mamy nadzieję, że uda nam się grać w Wielkiej Orkiestrze Świą-
tecznej Pomocy do końca świata i o jeden dzień dłużej.

17
KRONIKA SZKOŁY
Najstarsza zachowana kronika Szkoły Powszechnej
Rokietnica – Krzyszkowo pow. Poznań. Pierwszego wpisu
w kronice dokonał Aleksander Nader w dniu 13 lutego 1945 r.

Kierownik szkoły pan Józef Gmerek przed wejściem głównym


do budynku Szkoły Podstawowej w Rokietnicy – 1963 r.

21
Korytarz na piętrze szkoły – 1963 r.

Sala lekcyjna – 1963 r.

22
Kadra Pedagogiczna w roku szkolnym 1962/1963. Na zdjęciu pan Józef Gmerek
– kier. szkoły, nauczyciele: Bogumiła Kędzierska, Barbara Król, Halina Krzyżaniak,
Helena Łuczak, Anna Pucała, Franciszek Ratajczak, Czesław Stasiak, Kazimiera Wolska.

Spotkanie noworoczne. Na zdjęciu pan Józef Gmerek oraz panie:


Feliksa Batura, Bogumiła Kędzierska, Barbara Król, Halina Krzyżaniak,
Helena Łuczak, Kazimiera Wolska –1964 r.

23
Rozpoczęcie roku szkolnego 1964/1965

Przedstawiciel MO – Służba Ruchu Drogowego z harcerzami podczas nagrania filmu


do kroniki TVP pt.: „Uwaga dziecko na drodze” – 25 marca 1967 r.

24
Na zdjęciu pani Barbara Król przy kominku z harcerkami ze Szkoły Podstawowej
w Rokietnicy. W latach 1964 – 1982 hm. Barbara Król była organizatorką
życia harcerskiego, pomysłodawczynią wielu inicjatyw i akcji harcerskich.

Występy harcerzy dla Komitetu Opiekuńczego w Tarnowie Podgórnym 1964/1965

25
Olimpiada Matematyczna, udział biorą uczniowie z Rokietnicy,
Kiekrza, Napachania, Mrowina i Żydowa -17 maja 1968 r.

Kierownik szkoły pan Józef Gmerek oraz hm. Barbara Król wśród harcerzy.

26
Uroczystość nadania szkole im. Jana Brzechwy – 1 czerwca 1978 r.

Inauguracja roku szkolnego 1982/1983. Na zdjęciu dyrektorzy szkoły: Stefan Kłosin,


Tadeusz Rzyszczak, Urszula Leśniewska, Józef Gmerek, Naczelnik Gminy
Piotr Żołnierek, Przewodniczący Komitetu Rodzicielskiego Kazimierz Bełczowski.

27
Dyrektor Szkoły pan Władysław Woszczek oraz Grono Pedagogiczne: Maria Biegańska,
Danuta Bilicka, Kazimierz Dobrowlański, Barbara Drożdżyńska – Jerzyńska,
Jarosław Dulski, Dariusz Freudenreich, Wiesława Haliasz, Ewa Kłosin, Maria Kłosin,
Barbara Król, Halina Krzyżaniak, Mirosława Lisowska, Stanisława Lisowska,
Urszula Leśniewska, Lidia Napierała, Marian Piszora, Stefania Rosiak,
Tadeusz Rzyszczak, Krzysztof Samborski, Maria Smoczyńska, Mirosława Stachowiak,
Danuta Szkudelska, Krystyna Witczak, woźna: pani Maria Zastróżna,
pielęgniarka szkolna: pani Maria Dukat – koniec lat 90 –tych.

Wspólne zdjęcie uczniów i pani Wiesławy Haliasz po premierze adaptacji filmowej


„Żony modnej”. Na zdjęciu sponsorzy filmu państwo Aleksandra i Adam Krenc
– 24 czerwca 1993 r.

28
Pani dyrektor Krystyna Chlebowska. Zakończenie roku szkolnego 1994/1995

„Bądź Mikołajem dla naszej szkoły” – impreza przygotowana przez społeczność szkoły
dla sponsorów. Zdjęcie z przedstawienia pt.: „Kot w butach” w wykonaniu nauczycieli:
Marii Biegańskiej , Pawła Dankowskiego, Małgorzaty Dubas, Ewy Kłosin,
Wiesławy Haliasz, Małgorzaty Przynogi, Mirosławy Stachowiak – 5 grudnia 2000 r.

29
Krzyżówka 13 – latka. Po nagraniu w studio telewizyjnym. Wspólne zdjęcie uczniów
z panią dyrektor Ewą Kłosin, panią Iloną Głydą oraz prowadzącym program
Andrzejem Nejmanem – 13 czerwca 2001r.

Świętujemy wejście Polski do Unii Europejskiej.


Polonez w wykonaniu uczniów naszej szkoły – 30 kwietnia 2004 r.

30
Tradycją szkoły stały się Rokietnickie Jarmarki.
Prezentacja projektu „ Wielkopolska Moja Mała Ojczyzna” 2002 r.

VIII konkurs recytatorski „Wiosenne Przebudzenie”– 31 marca 2006 r.


Na zdjęciu uczeń naszej szkoły ,Krzysztof Czebreszuk zdobywca III miejsca.

31
W latach 2005 – 2008 oraz 2009 – 2011 szkoła uczestniczyła w międzynarodowym
programie Comenius. Jednym z celów programu było pomaganie młodym ludziom
w nabyciu podstawowych umiejętności i kompetencji życiowych niezbędnych dla
rozwoju osobistego, przyszłego zatrudnienia i aktywnego obywatelstwa europejskiego.
Na zdjęciu panie: Katarzyna Pohl, Małgorzata Przynoga, Elżbieta Skrzypczak
podczas spotkania z burmistrzem Lombardsijde w Belgii. Spotkanie odbyło się
w ramach wymiany doświadczeń miedzy nauczycielami – październik 2010 r.

Od wielu lat nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej przygotowują dla najmłodszych


uczniów naszej szkoły bale tematyczne. Zdjęcie z balu „Wiedźm i czarodziejów”.

32
Zakończenie roku szkolnego 2006/2007. Na zdjęciu pani dyrektor Ewa Kłosin,
wicedyrektor Wiesława Haliasz i wicedyrektor Barbara Krzyżaniak.

Do tradycji naszej szkoły weszła policyjna akcja


„Jabłko i Cytryna” organizowana dla uczniów klas pierwszych.
Na zdjęciu dyrektor Roman Mis z grupą dzieci – październik 2007 r.

33
Z okazji świąt Bożego Narodzenia uczniowie prezentują swoje umiejętności
językowe w przygotowanych dla społeczności szkolnej
Jasełkach w języku angielskim – grudzień 2012 r.

Od 2005 r. szkoła organizuje WOŚP. Na zdjęciu układ taneczny


w wykonaniu uczennic i nauczycielek -13 stycznia 2013 r.

34
Gminny Konkurs Recytatorski „Wiosenne Poezjowanie”
organizowany przez naszą szkołę. Honorowy patronat objął
pan Bartosz Derech Wójt Gminy Rokietnica – 21 marca 2013 r.

Drzwi otwarte. Dyrektor szkoły pani Halina Jakś


z grupą dzieci z przedszkola „Bajeczka” – marzec 2013 r.

35
I Rodzinny Dzień Sportu – 25 maja 2013 r.

Uczniowie naszej szkoły rozwijają swoje zainteresowania na zajęciach


pozalekcyjnych. Zajęcia plenerowe koła plastycznego – czerwiec 2013 r.

36
Sukcesy sportowe naszych uczniów. Dominik Suszka zdobywca złotego medalu
na V Otwartych Mistrzostwach Polski w karate kumite – 16 czerwca 2013 r.

Mistrzostwa Miasta Poznania Malta 2013


K-2 500 m 1 miejsce - złoty medal
Oleg Kindler i Karol Kaniewski

37
Grono pedagogiczne 2012/2013

Dyrektor Szkoły: Halina Jakś


Wicedyrektorzy: Katarzyna Krawiec, Barbara Krzyżaniak
Nauczyciele: Patryk Andrzejewski, Lucyna Bigos, Katarzyna Bryła,
Magdalena Budzicz, Renata Chlebowska, Paweł Dankowski,
Małgorzata Dubas, Renata Dybicz, Elżbieta Fudala, Joanna Groszak,
Wiesława Haliasz, Marzena Idkowiak, Agata Jankowiak,
Małgorzata Janusz, Anna Jarczyńska, Alicja Klekot, Sylwia Korzyb,
Aleksandra Krenc, Alicja Leśniewska, Sylwia Łukaszczuk, Lidia Napierała,
Wanda Nowak, Aleksandra Oboda, Małgorzata Przynoga,
Katarzyna Piechalak, Alicja Rosielewska, Ilona Rybicka,
Iwona Speina, Anna Smólska – Rodziejczak, Mirosława Stachowiak,
Bożena Szostak, Magdalena Tomczak, Anna Tylczyńska,
Małgorzata Urbanowicz, Paulina Walczak - Szablewska,
Marzena Wąsala,Urszula Wysocka, Dorota Zalewska.

38
WSPOMNIENIA

S zkoła Podstawowa im. Jana Brzechwy w moich wspomnie-


niach. Szkoła podstawowa, do której uczęszczałem, była
szkołą ośmioklasową, zarządzaną przez pana dyrektora Włodzimie-
rza Woszczka. Po wcześniejszych szczeblach edukacji (przedszkole
w Napachaniu, „zerówka” w Żydowie) podstawówka w Rokietnicy
jawiła się jako duża i nowoczesna szkoła, do której nie musieliśmy
dojeżdżać.
Chyba nikt z nas, ówczesnych siedmiolatków, nie nazwałby już
wtedy, przyjścia i obecności w tej szkole, jakimś wyjątkowym eta-
pem w życiu. Ta refleksja staje się możliwa dopiero po latach, wy-
maga perspektywy i bagażu doświadczeń. Dla mnie niezapomnia-
nym i ważnym było to, że oznaczała samodzielność, uczyła życia
w zespole, budziła ciekawość i budowała pierwsze autorytety.
Miłym jest to, że część znajomości i przyjaźni zawartych w tam-
tym czasie przetrwało do dzisiaj. Z racji miejsca zamieszkania i ży-
cia zawodowego mam przyjemność często gościć w murach mojej
pierwszej szkoły, spotkać dawnych nauczycieli i … przypomnieć
sobie miły czas dzieciństwa i dorastania.

Bartosz Derech

39
„W służbie rokietnickiej oświaty”

Z okazji zbliżającego się jubileuszu 50-lecia Szkoły Podsta-


wowej im. Jana Brzechwy w Rokietnicy pragnę skreślić kilka
luźnych wspomnień, refleksji na kanwie mojej nauczycielskiej pra-
cy w rokietnickiej oświacie.
Angaż na pełnienie funkcji nauczyciela historii oraz dyrektora
Szkoły Podstawowej w Rokietnicy z równoczesnym powołaniem
na dyrektora Zbiorczej szkoły Gminnej w Rokietnicy otrzymałem
w dniu 1 lipca 1979 roku.
Mój staż pracy w rokietnickiej szkole był skromnym okresem
w porównaniu z zasłużonymi na tym terenie z wieloletnimi działa-
czami oświatowymi, bo zakończyłem tam pracę w dniu 31 sierpnia
1981r. Pracę pedagogiczną kontynuowałem następnie jako nauczy-
ciel historii w Szkole Podstawowej w Kiekrzu i Muzycznym Studium
Policealnym w Poznaniu. Z perspektywy mijającego czasu można
skonstatować, iż ówczesna idea zbiorczej szkoły gminnej nie była
zbyt udanym eksperymentem. Patrząc dziś z dystansu czasowego na
różne doświadczenia z reformowaniem oświaty muszę przyznać, że
pomimo wielu kłopotów, niedoskonałości Zbiorcza Szkoła Gminna
dała początek wielu istotnym rozwiązaniom organizacyjnym i pro-
gramowym dla wiejskiego szkolnictwa.
Zabieram głos w tej wspomnieniowej rozmowie w celu zazna-
czenia często zapomnianego kilkunastoletniego okresu, w którym
Szkoła Podstawowa w Rokietnicy była także siedzibą Zbiorczej
Szkoły Gminnej – swoistym koordynatorem działalności oświatowej
w skali całej Gminy.
Złote Gody Szkoły Podstawowej w Rokietnicy zapraszają nas do
wskazania na wcześniejszą historię oświaty rokietnickiej, szczególnie
zasług zasłużonych nauczycieli, czy losów młodzieży. Baza szkol-
na jest istotnym elementem powodzeń szkolnych – jednak najważ-
niejszym ogniwem sukcesu szkolnego są ludzie związani z oświatą
– nauczyciele, młodzież, rodzice. Pierwszą placówką oświatową
w okolicy Rokietnicy była Szkoła Podstawowa w Krzyszkowie, do
której na początku XIX wieku uczęszczały dzieci z Krzyszkowa, Ro-
kietnicy, Rostworowa, Żydowa. W okresie międzywojennym „Szkoła
Powszechna Krzyszkowo – Rokietnica” obejmowała obiekt szkolny
w Krzyszkowie i dawną szkołę poniemiecką w Rokietnicy. To dzię-
ki ofiarnej pracy kierowników Szkoły Edwarda Koszyca, Aleksandra

40
Nadera, Edmunda Suchomskiego, Franciszki Suchomskiej, Leona
Gomułki, Józefa Gmerka systematycznie wzrastał poziom, prestiż
rokietnickiego szkolnictwa.
Dobrze się stało, że ulica łącząca Krzyszkowo i Rokietnicę otrzy-
mała nazwę – imię zasłużonego nauczyciela, kierownika Szkoły
Edmunda Koszyca. W tej plejadzie pionierów rokietnickiej szkoły
szczególnie ciepło chciałbym wspomnieć długoletniego kierownika
Szkoły w Rokietnicy Józefa Gmerka – budowniczego „tysiąclatki”
w Rokietnicy. Pracowitość, skromność Józefa Gmerka była wzorem
dla kilku pokoleń nauczycieli. W trakcie moich przyjacielskich roz-
mów z Józefem Gmerkiem wzbogacałem swoją wiedzę nie tylko
o tradycjach lokalnego szkolnictwa lecz również o historię miejsco-
wości na terenie gminy Rokietnica.
W tym miejscu pragnę wspomnieć mojego nieodżałowanego
kolegę Kazimierza Derecha – wieloletniego dyrektora Technikum
Ogrodniczego w Rokietnicy unikatowej szkoły w skali Wielkopolski.
Wspominam Kazimierza Derecha, gdyż jego twórcza działalność
oświatowa paradoksalnie wpływała korzystnie na funkcjonowanie
rokietnickiej podstawówki.
Muszę przyznać, że pomimo 14 letniego stażu pracy pedago-
gicznej w chwili obejmowania funkcji dyrektora Szkoły Podstawo-
wej w Rokietnicy praca w środowisku wiejskim była dla mnie nowo-
ścią, pewnym wyzwaniem. Dlatego ze szczególnym wzruszeniem
wspominam moich najbliższych współpracowników – zastępców
dyrektora Stanisławę Lisowską, Stefana Kłosina, mocno związanych
z lokalną społecznością. Zawsze mogłem liczyć na ich ofiarną pra-
cę, lojalność, odpowiedzialność w podejmowanych zadaniach.
Z racji pełnienia funkcji Dyrektora w Zbiorczej Szkole Gminnej
z uznaniem doceniałem możliwości efektywnej, pożytecznej współ-
pracy z kierownikiem Punktu Filijnego w Napachaniu Aleksandrą
Kurczewską, kierownikiem Przedszkola w Żydowie Emilią Gawron
– placówkami integralnie związanymi ze Zbiorczą Szkołą Gminną.
Dobrze układała się współpraca z 8–klasowymi szkołami kiero-
wanymi przez doświadczonych dyrektorów Józefa Kurczewskiego
(Mrowino), Tadeusza Rzyszczaka (Kiekrz), Edwarda Masarza (Kiekrz
– Szkoła Sanatoryjna). Doceniać należy pionierski wkład w organi-
zację Zbiorczej Szkoły Gminnej w Rokietnicy dyrektor Hanny Prze-
woźniak.To właśnie z tej kadry dyrektorów, nauczycieli rekrutowali
się przyszli kierownicy gminnej oświaty.

41
Przez 792 dni pracy w Szkole Podstawowej w Rokietnicy stara-
łem się wykorzystać jak najlepiej potencjał, zaangażowanie wszyst-
kich nauczycieli do osiągania coraz lepszych wyników w pracy
dydaktyczno-wychowawczej. To właśnie dzięki ofiarności całego
grona pedagogicznego młodzież osiągała dobre wyniki w nauce,
zdobywała wysokie lokaty w konkursach przedmiotowych, zawo-
dach sportowych. Podjąłem owocne starania, ażeby część kadry
uzupełniła swoje kwalifikacje zawodowe. Pomimo trudnego prze-
łomowego czasu lat 1980-81 udało się w rokietnickiej oświacie za-
chować klimat twórczej, spokojnej pracy pedagogicznej.
Ażeby Szkoła Podstawowa, Zbiorcza Szkoła Gminna w Rokiet-
nicy sprawnie funkcjonowała potrzebny był dobry zespół admini-
stracyjno-obsługowy. Tak się złożyło, że w sekretariacie, kadrach,
księgowości szkoły pracowały ofiarnie dla naszej szkoły i oświaty:
Helena Gołaska, Irena Konarczyk, Krystyna Jędrzejczak, Danuta
Szukale, Halina Prajsner. Często dziś zapominamy o pracownikach
oświaty, o swojej macierzystej szkole, która w trudnej rzeczywisto-
ści ustrojowej starała się tworzyć optymalny klimat dla uzyskiwania
przez młodzież rzetelnej wiedzy i pożądanych wzorców zachowań.
Bez znajomości lokalnej historii w tym tradycji oświatowej, regio-
nalnej trudno będzie współcześnie uzyskać pełen sukces szkolny.
W okresie Jubileuszu warto także przypomnieć wszystkich wy-
bitnych, wzorowych uczniów, którzy rozsławili dobre Imię Szkoły
w Rokietnicy. Bez ambitnego pokolenia naszej młodzieży nie by-
łoby również wielu osiągnięć cywilizacyjnych na terenie Gminy
Rokietnica, w której absolwenci rokietnickiej podstawówki do dziś
sami wypełniają odpowiedzialne, społeczne, zawodowe role.
Obok znaczącego, podmiotowego czynnika ludzkiego rzu-
tującego na ostateczny sukces oświatowy, jego ważnym ele-
mentem była i jest odpowiednia baza materialna. Oceniając sy-
tuację bazy dydaktycznej Szkoły Podstawowej w Rokietnicy
w latach 1979-1981 wypada określić ją na poziomie dość dobrym
w porównaniu z innymi placówkami 8-klasowymi na terenie Gminy
Rokietnica. Jako jedyna Szkoła w Gminie posiadała salę gimnastycz-
ną, sanitariaty wewnątrz budynku, obszerny wielofunkcyjny zespół
boisk sportowych, gabinet lekarski i stomatologiczny. Dużym suk-
cesem organizacyjnym w obwodzie Szkoły Podstawowej w Rokiet-
nicy było objęcie w tym okresie ok. 50% dzieci w wieku 3-6 lat
wychowaniem przedszkolnym. Obok oddziałów przedszkolnych

42
w szkole rokietnickiej działały z powodzeniem zakładowe przed-
szkola w Napachaniu, Sobocie i Żydowie. Po 30 latach okazuje się,
że segment wychowania przedszkolnego należy dziś do znaczących
filarów edukacji na terenie obwodu rokietnickiej Szkoły.
Jednak z uwagi na wyż demograficzny i niewystarczającej ilo-
ści izb lekcyjnych, lekcje częściowo odbywały się na dwie zmiany.
Dokuczliwym problemem było organizowanie dowożenia uczniów
z Żydowa, Rostworowa, Kszyszkowa, Bytkowa, Soboty do Szkoły
w Rokietnicy. Pewnym udogodnieniem było załatwienie w wakacje
1979 „gimbusa”, który poważnie usprawnił dowożenie uczniów.
Jednak autobus szkolny nie wyeliminował dowożenia młodzie-
ży przyczepą traktorową (tzw.„bonanzą”). Z miejscowości Sobota
wiodła droga o fatalnej nawierzchni wykluczająca samochodowy
transport.
Przy pomocy Urzędu Gminy udało się wybudować przed Szkołą
bezpieczną zatokę autobusową co poprawiło bezpieczeństwo do-
jeżdżającej młodzieży. Dobrze wspominam współpracę z Urzędem
Gminy i Naczelnikiem Gminy Jerzym Michtą.
Pomimo siermiężnych warunków bazowych staraliśmy się za-
pewnić bezpieczeństwo uczniów w drodze do szkoły i na terenie
obiektów szkolnych. W latach 1979-1981 ustabilizowała się organi-
zacyjnie szkolna służba zdrowia. Codziennie pracowała pielęgniar-
ka, która z lekarzem także okresowo odwiedzała wszystkie placówki
na terenie Gminy. To właśnie gabinet lekarski stworzył systematycz-
ną kontrolę nad grupami dyspanseryjnymi – dziećmi mającymi róż-
nego rodzaju schorzenia. W szkole funkcjonowały dla dzieci niepeł-
nosprawnych fizycznie zajęcia z gimnastyki korekcyjnej.
Dla części uczniów zapewniono pełną opiekę świetlicową z do-
żywianiem. Pamiętam, że pomimo skromnego zaplecza kuchenne-
go nasze Panie kucharki starały się gotować smaczne domowe obia-
dy nie szczędząc dokładki dzieciakom, które nie miały najlepszej
sytuacji materialnej.
Ważnym segmentem pracy Szkoły Podstawowej w Rokietni-
cy był sprawnie działający blok zajęć pozalekcyjnych. W okresie
wakacji letnich 1980-81 zorganizowane zostały zajęcia w ramach
„zielonej szkoły”- półkolonie dla dzieci. Na 540 uczniów w szko-
le we wszystkich formach letniego wypoczynku uczestniczyło 232
uczniów (42,2%) co stanowiło poważny postęp w stosunku do
wcześniejszego okresu. Trudno było często przełamywać opory ro-

43
dziców w związku z przygotowaniem młodzieży do skorzystania
z oferty wakacyjnego wypoczynku. Dobrą tradycją Szkoły Pod-
stawowej w Rokietnicy i innych szkół na terenie Gminy było or-
ganizowanie atrakcyjnych obozów wędrownych, dzięki którym
młodzież poznawała najpiękniejsze zakątki Polski. Udało się nam
zorganizować stałe drużyny uczestniczące w trakcie roku szkolnego
w rajdach pieszych na terenie Wielkopolski. Młodzież, rodzice byli
bardzo zadowoleni z tych form spędzania wolnego czasu przez na-
szych uczniów.
W 1980 roku z inicjatywy Dyrektora Szkoły Sanatoryjnej Edwar-
da Masarza utworzono w Puszczy Noteckiej w Dębowcu stały ośro-
dek „zielonej szkoły” w opuszczonej osadzie leśnej, który został
wydzierżawiony od Lasów Państwowych. Na obozach harcerskich
w Dębowcu uczestniczyła również młodzież ze Szkoły Podstawo-
wej w Rokietnicy. Szczep ZHP był w tych latach najbardziej maso-
wą organizacją uczniowską.
W latach 1979-1981 nie można było rozbudować bazy szkol-
nej. Chociaż była przygotowana dokumentacja techniczna nowego
obiektu, to brakowało zabezpieczenia finansowego. Dlatego musie-
liśmy w tym czasie skupić się na zdobywaniu środków finansowych
na zakup pomocy dydaktycznych, sprzętu sportowego, mebli szkol-
nych. W tym okresie nie było sponsorów, fundacji, środków z Unii
Europejskiej. Przez dwa lata jednak skokowo, wyraźnie doposażo-
no gabinety przedmiotowe w środki dydaktyczne, wyremontowano
cały obiekt. Udało się zaadoptować pomieszczenia na dodatkowe
sale dla klasy specjalnej, zajęć praktyczno-technicznych, prowa-
dzono remonty mieszkań dla nauczycieli.
Bardzo trudnym okresem dla funkcjonowania Szkoły był czas
zimowy, gdzie stale musieliśmy walczyć o przydzielenie wystar-
czającej ilości opału. Zapewnienie ciepła w budynku przy kiep-
skiej stolarce, awariach kotłowni, szczególnie w zimie 1970-80
co wpływało nienajlepiej na organizację procesu dydaktyczno-wy-
chowawczego.
Gdy spoglądam po 30 latach nieobecności w Szkole Podstawo-
wej w Rokietnicy to muszę przyznać, że powstał w Rokietnicy im-
ponujący kompleks oświatowy, w skład którego obecnie wchodzi
zmodernizowany obiekt Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy,
Gimnazjum, Przedszkole, nowy Dom Nauczyciela, a po drugiej stro-
nie ulicy Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych. Do szczęścia brakuje

44
Rokietnicy hali widowiskowo-sportowej, której budowę rozpoczął
ofiarny działacz oświatowy Kazimierz Derech.Pomimo widocznych
osiągnięć w dziedzinie modernizacji bazy dydaktycznej, sukcesie w
pracy dydaktyczno-wychowawczych z niepokojem obserwuję nie-
korzystne zmiany systemowe, programowe coraz większe trudności
w finansowaniu publicznego szkolnictwa samorządowego. Wyeli-
minowanie działań pozornych w reformowaniu oświaty, podniesie-
nie materialnego statusu nauczycieli winno zaowocować lepszymi
efektami kształcenia i wykonania.
Mam nadzieję, że Jubileusz 50-lecia Szkoły Podstawowej im.
Jana Brzechwy w Rokietnicy będzie naturalną okazją do wymiany
doświadczeń, podsumowania historycznych dokonań w dziedzinie
oświaty jak również do przeprowadzenie szerokiej debaty na temat
rokietnickiego szkolnictwa.

Poznań, dnia 3 września 2012 roku. Jerzy Jan Miller

MOJA SZKOŁA
REFLEKSJE NA 50-LECIE SZKOŁY W ROKIETNICY

N a dźwięk słów „nasza szkoła” moim pierwszym skojarze-


niem jest myśl o szkole podstawowej w Rokietnicy, dopiero
później o VII Liceum Ogólnokształcącym im. Dąbrówki w Pozna-
niu. Jednak to szkoła podstawowa zdecydowała o moich wyborach
życiowych.
W Rokietnicy nasza rodzina zamieszkała w 1963 roku w mo-
mencie, gdy rozpoczęłam naukę w trzeciej klasie. Jak wygląda-
ła wtedy nasza szkoła? Była jedną z nowych szkół zbudowanych
w akcji budowy szkół pod hasłem „1000 szkół na Tysiąclecie”.
Hasło nawiązywało do obchodów Tysiąclecia Państwa Polskiego.
Budynek szkoły był taki sam jak dziś, lecz uczniów było znacznie
mniej, a klasy były mniej liczne. Jak na owe czasy szkoła była bardzo
nowoczesna? Była tam sala gimnastyczna z zapleczem sanitarnym
i szatniami, prysznicami do kąpieli po lekcjach wychowania fizycz-
nego, wspaniała pracownia chemiczno-fizyczna, biologiczna. Inne
pracownie, jakie zapamiętałam to świetnie wyposażone warsztaty,
do zajęć praktyczno – technicznych i do zajęć z przygotowywania

45
prostych potraw. Była też stołówka z obiadami gotowanymi w szko-
le, świetlica, gabinet stomatologiczny dla potrzeb uczniów i pielę-
gniarka. W moich czasach kierownikiem szkoły był nieżyjący już
Pan Józef Gmerek. Był on moim wychowawcą od piątej do ósmej
klasy. Pan Kierownik był niezwykłym nauczycielem. Zawdzię-
czam Mu bardzo wiele, także umiejętność niezależnego myślenia
i samodyscypliny. Grono nauczycielskie tworzyli nauczyciele od-
dani uczniom. Moją ulubioną nauczycielką była i jest nadal Pani
Stanisława Lisowska, która uczyła języka polskiego, w tym zawi-
łych reguł gramatyki i pisowni. Rozumiała nas jak mało, kto. Przy
różnych sytuacjach zachowywała swoje świetne poczucie humoru
i wspaniały dystans do dużych i małych „tragedii” szkolnych. O ile
dobrze pamiętam od 5 klasy wszystkich uczniów nauczano języka
rosyjskiego przez kilka godzin w tygodniu aż do końca szkoły. Ten
przedmiot prowadziła Pani Barbara Król. Była postrachem uczniów,
szczególnie tych, którzy nie byli przygotowani do lekcji. Dzięki niej
nie miałam żadnych problemów z tym językiem w liceum.
A jak wyglądali uczniowie? Otóż zupełnie, ale to zupełnie ina-
czej. Wszystkie dziewczęta nosiły fartuszki szkolne koloru grana-
towego lub ciemnoniebieskiego z białymi kołnierzykami, zapinane
z przodu na rząd guzików. Chłopcy nosili bluzy takiego samego ko-
loru. Te stroje były obowiązkowe. Czasy były siermiężne - fartuszki
były uszyte z połyskującej podszewki i bardzo gniotły się. W oko-
licach ósmej klasy miałam już fartuszek uszyty z syntetycznej tka-
niny „non-iron”, która się nie gniotła, ale była również obrzydliwa.
Jak widać fartuszki nie były, delikatnie określając, moim ulubionym
ubiorem, nie mówiąc o torturach przeżywanych w trakcie prania
i prasowania białych kołnierzyków.
Bardzo dobrze pamiętam przerwy między lekcjami w szkole,
szczególnie w chłodnych porach roku. Wtedy pod czujnym okiem
nauczyciela dyżurnego uczniowie parami spacerowali w kółko po
korytarzach szkoły. Starsze klasy spacerowały na pierwszym piętrze,
młodsze na parterze. Często na przerwach pojawiał się Pan Kierow-
nik. Pod Jego niezwykle czujnym okiem staranniej formowaliśmy
nasze szeregi, bardziej rytmicznie kontynuując spacer. Najbardziej
nie lubił naszej świetnej rozrywki, jakim było zjeżdżanie uczniów po
poręczach schodów, za co należał się wpis z naganą do specjalnej
książki. W szkole przeżywaliśmy również różne pozalekcyjne wy-
darzenia. Może wspomnę o wspólnych wycieczkach szkolnych, czy
o SKO – szkolnej kasie oszczędzania, którą pod opieką nauczyciela

46
prowadzili sami uczniowie. Manko w kasie było niezwykłą rzad-
kością. Tradycją szkoły było organizowanie zabaw na zakończenie
ósmej klasy. Bal ten odbywał się corocznie w pięknie udekorowanej
sali gimnastycznej szkoły. Organizowali go rodzice i uczniowie. Za-
proszeni byli wszyscy nauczyciele. Były to bale z zespołem muzycz-
nym, które trwały do późnych godzin nocnych.
Nasza klasa zżyła się bardzo, lecz każdy musiał pójść w swoją
stronę. Muszę się jednak pochwalić. Z jedną z koleżanek, z tą z któ-
rą siedziałam w Szkole Podstawowej w Rokietnicy w jednej ławce,
spotykamy się do dziś i pomagamy sobie wzajemnie. Nasz „stara
przyjaźń” trwa i mam nadzieję, że tak będzie jeszcze długo.

Na koniec zatrzymajmy się jeszcze chwilę nad fragmentem tek-


stu piosenki Jacka Kaczmarskiego „Nasza klasa”

Nie wiem sam, co mi się marzy, jaka z gwiazd nade mną świeci
Gdy wśród tych nieobcych twarzy szukam ciągle twarzy dzieci
Czemu wciąż przez ramię zerkam, choć nie woła nikt: „kolego!”
Że ktoś ze mną zagra w berka, lub przynajmniej w chowanego
Lub przynajmniej w chowanego...

Własne pędy, własne liście zapuszczamy każdy sobie


I korzenie oczywiście na wygnaniu, w kraju, w grobie
W dół, na boki, wzwyż ku słońcu, na stracenie, w prawo, w lewo
Kto pamięta, że to w końcu jedno i to samo drzewo...

Obyśmy zawsze pamiętali o naszym drzewie.

Halina Batura-Gabryel

Czy można tęsknić do tamtej szkoły? Ciągle jeszcze tak….

K toś kiedyś powiedział, że szkoły nie trzeba kochać, tylko po


prostu ją skończyć wszelkimi dostępnymi sposobami. Było
mi dane mieć zupełnie inne doświadczenie. Dziś wszyscy żyjemy
w świecie sparametryzowanym, w którym współczynniki i wskaź-
niki ważniejsze są od tego, co człowiek czuje i myśli, a rola szkoły

47
jest często redukowana do nauki zdawania testów. Cóż, takie czasy.
Czterdzieści lat temu, w czasach, które wspominam, istniały rów-
nież oceny szkolne, sprawdziany, klasówki, a mimo to szkoła wtedy
była jakaś inna. Była częścią naszego życia. Nie było w tym nic nad-
zwyczajnego, że my, jako uczniowie, porządkowaliśmy z grabiami
w ręku teren wokół szkoły. Nie było też nic dziwnego w tym, że zakła-
daliśmy klomby z kwiatami, czy też wykonywaliśmy konieczne prace
w przyszkolnym ogrodzie. W starszych klasach zazdrościłem kole-
gom, którzy mogli pomagać w rozładunku koksu i węgla potrzebne-
go do szkolnej kotłowni albo stołówki. Dziś, gdy stoję przed szkołą
jako ojciec kolejnych jej trzech absolwentów, gdy dosięga mnie re-
fleksja nad dorastaniem i przemijaniem, widzę kamienne płyty wy-
znaczające obrys klombów. To te same, które 35 lat temu, wspólnym
wysiłkiem ustawiliśmy. Patrzę na nie, jak na pomnik młodzieńczego
zrywu i zapału. Wspominam w tym miejscu ludzi, którzy nauczyli
nas, że świat czeka, by zmieniać go na lepszy.
Wszystkie parapety okien w pracowni biologiczno-chemicz-
nej zastawione były akwariami. Było przy nich sporo pracy. Kle-
iliśmy szyby akwariów specjalnym kitem, zasiedlaliśmy akwaria
zdobytymi rybami i roślinami i cieszyliśmy się z każdego udane-
go tarła. Nasze małe akwariowe gospodarstwo dawało okazję do
obserwacji i fascynacji światem przyrody, dawało możliwość
samodzielnego odkrywania zależności panujących w przyro-
dzie, wyrabiało poczucie odpowiedzialności. Pracownia fizycz-
na była pełna magicznych przedmiotów. Elektroskop, maszy-
na elektrostatyczna, ruchome modele silników spalinowych.
Tu odpowiedź na pytanie „jak to działa?” była szczytem wtajemni-
czenia. Taką wiedzę trzeba było szybko wykorzystać w praktyce,
choćby do zrobienia komuś psikusa.
Odkrywanie niezwykłego podejścia do zwykłych rzeczy, to kolejne
szkolne wspomnienie. Akwaria w pracowni biologiczno-chemicznej
służyły podczas sprawdzianów jako lustra pozwalające nauczycielo-
wi dostrzec najdrobniejsze próby ściągania. Kije od mioteł, kulki do
budowania chemicznych modeli i kilka zestawionych razem ławek
wystarczyły nam, by zaimprowizować w przerwie rozgrywki w bilard.
Nauczyciele nie bronili nam żadnych, nawet najdziwniejszych eks-
perymentów, choćby sekcji martwego kreta na kółku biologicznym.
Ta wolność nie była jednak nieograniczona. Na przerwach spacero-
wało się wtedy parami wokół korytarza, a wszyscy uczniowie nosili

48
mundurki szkolne. Przekraczanie granicy bezpiecznego świata dzie-
ciństwa, zrobienie pierwszego kroku poza krąg znanego świata, by
potem iść już tylko dalej i dalej …. Szkoła miała w tym swój niemały
udział. Nie sposób nie wspomnieć w tym miejscu o działającym
w szkole harcerstwie. Zbiórki, alerty, rajdy, obozy, ogniska, zdo-
bywanie harcerskich sprawności aż dziw, że starczało nam czasu
na naukę. Nie było wtedy komputerów i całego wirtualnego świata
– pewnie dlatego starczało nam czasu na realizację tylu rzeczy mą-
drych i szalonych.

Paweł Piszora

Wspomnienia...

O mojej pierwszej w życiu szkole myślę z wielkim senty-


mentem. Spędziłam w niej osiem ważnych lat mego życia.
Pamiętam moment zapisu do szkoły, kiedy to powitał mnie i moją
mamę ówczesny dyrektor szkoły – pan Józef Gmerek. Z serdecznym
uśmiechem na twarzy oprowadził nas po szkole.
W klasie pierwszej wychowawczynią była pani Helena Łucza-
kowa. To ona nauczyła mnie pierwszych liter oraz czytać i pisać.
W klasie drugiej opieką otoczyła nas pani Felicja Batura, która prze-
kazywała nie tylko wiedzę z elementarza, ale uczyła samodziel-
ności. Moje pierwsze wychowawczynie cechowała serdeczność
i opiekuńczość. To dzięki nim chętnie przychodziłam do szkoły,
w której czułam się bezpiecznie. Dalsza edukacja w szkole podsta-
wowej, to oczywiście zdobywanie wiedzy i poznawanie nauczycie-
li. Z szacunkiem do dzisiaj wspominam wychowawców w klasach
starszych: państwa Krystynę i Tadeusza Strosin, którzy świetnie rozu-
mieli problemy nastolatków i potrafili z nami po prostu rozmawiać
o różnych problemach. Organizowali liczne spotkania klasowe, któ-
re miały ogromny wpływ na integrację zespołu klasowego. Jakże
ważny dla nastolatek był zeszyt - „Złote myśli”, gdzie wpisywała się
cała klasa i każdy uczeń musiał odpowiedzieć na liczne pytania,
które pozwoliły nam się bliżej poznać. W mej pamięci długo po-
zostaną lekcje historii prowadzone przez panią Teresę Krzyżaniak,
podczas których rodzinna atmosfera ułatwiała przyswajanie wiedzy.

49
Pamiętam pracownię techniczną, gdzie na zajęciach prowadzonych
przez panią Bogumiłę Kędzierską piekłyśmy ciasta, szyłyśmy fartusz-
ki, haftowałyśmy serwetki i dziergałyśmy na drutach. To były lekcje
uczące zaradności i gospodarności, tak bardzo potrzebnej w doro-
słym życiu. Wspominam też lekcje matematyki, które prowadziła
pani Janina Sobalak, konsekwentnie egzekwując wiedzę.
Ważną częścią naszego szkolnego życia były przerwy, na
których niezmordowanie skakaliśmy na skakankach i graliśmy
„w gumę”. W szkole działały liczne koła zainteresowań oraz drużyna
harcerska, która wielu ludziom kojarzy się z mundurkami i podcho-
dami. Pamiętam harcerstwo prowadzone przez druhnę komendant
Barbarę Król. Spotkania w drużynie, zastępie oraz pobyt na obozie
harcerskim pozwoliły w aktywny sposób spędzić wolny czas, w gro-
nie rówieśników oraz nauczyły mnie umiejętności pracy w grupie,
odpowiedzialności za wykonywane zadania. Są to ważne cechy,
które teraz w moim życiu rodzinnym, zawodowym i społecznym
są niezbędne. W moją pamięć głęboko zapadły obozy harcerskie
w Pasymiu, które bardzo często wspominam. Minęło sporo czasu,
a ciągle żarzy się iskierka sympatii dla tych, którzy oddali nam swe
serce, angażując się w kształtowanie osobowości młodych ludzi.
Każdy z nas ma zapewne inne wspomnienia związane ze szkołą.
Z sentymentem wspominam granatowy fartuszek z niebieskim koł-
nierzykiem, swój pierwszy tornister, drewniany piórnik, w którym
znajdowało się pióro ze stalówką, zielone ławki z kałamarzami, nie-
zliczone ilości kleksów, które miały zniknąć za pomocą białej bibuł-
ki. Wspomnienia z tych czasów są ważną częścią mojego życia. Dla
mnie są one bardzo miłe, ponieważ poznałam wtedy wspaniałych
ludzi, przeżyłam wiele ciekawych chwil, rozwijałam swe talenty
i pasje, a wszystko to pod czujnym okiem niezwykłych nauczycieli.
Składam serdeczne podziękowania Wszystkim Nauczycielom
mnie uczącym za przekazaną wiedzę i okazane serce.

Maria Chojnacka

Jestem absolwentem Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy


w Rokietnicy. Chociaż uczęszczałem do niej zaledwie rok (była
to ósma klasa) wspominam ten czas bardzo miło. Nawiązałem tu

50
serdeczne znajomości, które utrzymuję do dzisiaj. W tym też cza-
sie podjąłem decyzję o wyborze zawodu, który uważam zresztą za
bardzo trafny. Absolwentami rokietnickiej szkoły są również moja
mama, brat, żona i dzieci. Mama uczęszczała do niej od dnia odda-
nia szkoły do użytku. Przedtem uczniowie chodzili do starej, małej
szkoły w Rokietnicy i Krzyszkowie. Stworzenie nowego przestronne-
go miejsca do nauki było wielkim przeżyciem zarówno dla młodzie-
ży, jak i nauczycieli. Kierownikiem szkoły był Pan Józef Gmerek,
o którym mama wypowiada się zawsze z wielkim szacunkiem. Wspo-
mina Pana Gmerka jako nauczyciela wymagającego, lecz człowieka
niezwykle serdecznego, wyrozumiałego i godnego zaufania. Bardzo
chętnie opowiada o prężnie działającym ZHP i druhnie Barbarze
Król, która całym sercem oddana była tej działalności. Harcerze co
roku wyjeżdżali na obozy min. do Szklarskiej Poręby, Wisełki, Czło-
py, Człuchowa, Pasymia. W ciągu roku szkolnego organizowała dla
harcerzy biwaki i wyjazdy na zloty. Czas spędzony na zbiórkach był
wykorzystany zawsze pożytecznie i ciekawie.
Po długiej przerwie od zakończenia edukacji przez mamę, na-
ukę rozpoczęły w szkole moje dzieci. Od czasów szkolnych mamy,
nastąpiły w niej duże zmiany. Szkoła zmieniła się na lepsze, jest
kolorowa i nowoczesna. Choć od dnia opuszczenia murów owej
podstawówki przez moją córkę i syna, nie upłynęło jeszcze zbyt
wiele czasu. Już teraz wspominają lata w niej spędzone miło
i przyjemnie.

Artur Lisiak

Z czasów szkoły podstawowej najbardziej utkwiły mi w pamięci


niesamowite wycieczki, rajdy piesze i różnego rodzaju „wypady”
organizowane przez naszą wychowawczynię - panią Krystynę Ka-
sprzyk. Pani Kasprzyk starała się zarazić nas swoją wielką pasją jaką
była turystyka. Organizowane przez nią wyjazdy były wspaniałą
przygodą i lekcją samodzielności, ale przede wszystkim otwierały
nam oczy na otaczające nas piękno oraz bogactwo i różnorodność
kulturową. Doskonale pamiętam miejscowość na wschodzie Polski,
maleńką wieś, w której stały obok siebie meczet, synagoga, cerkiew
i kościół katolicki. Każdą z tych świątyń mogliśmy obejrzeć, w każ-

51
dej z nich zostaliśmy przyjęci z serdecznością i radością. Była to dla
nas niezwykła lekcja otwartości i tolerancji. Nigdy tego nie zapo-
mnę i właśnie za pokazywanie nam takich miejsc i takich ludzi będę
swojej wychowawczyni zawsze wdzięczna.

Aleksandra Stasiak

Wspomnień czar...

S łońce radośnie łaskocze promykami, a delikatny wiatr daje


przyjemne ukojenie. W końcu wiosna. Spaceruję obok nowo
wybudowanych bloków, jeszcze trzy lata temu w ich miejscu były
pola. Przechodzę obok budynku Szkoły Podstawowej im. Jana Brze-
chwy w Rokietnicy - mojej „podstawówki”. Piękne czasy, wszystko
było takie proste, nikt nie zastanawiał się nad tym, co będzie za rok,
dwa... Matura? A co to jest...? Już sześć lat temu opuściłam mury tej
szkoły. A w tym roku szkolnym przystąpię do egzaminu dojrzałości.
Czas leci nieubłaganie. Przyglądając się budynkowi szkoły, wcho-
dzę na niezapomniane boisko, na którym jako mała dziewczynka
bawiłam się w „gonito”, „palec pod budkę” czy też „chowanego”.
Trochę się zmieniło, unowocześniło. Jeszcze kilka lat temu obok
boisk można było wspinać się po górce. Chłopaki z klasy straszyli
dziewczyny żabami, pająkami i innymi równie odrażającymi robaka-
mi i owadami, słuchając z upojeniem przeraźliwych pisków i krzy-
ków. Modne było również ściąganie gumek do włosów (lub czapek
– zależnie od pory roku) i wielka gonitwa! Tak beztrosko spędzony
czas nagromadził wiele wspomnień. I mundurki! Błękitne bezrękaw-
niki zabawiły w szkole nie dłużej niż dwa lata. Jednak miały swój
urok. Dziś, leżące na dnie szafy ubranie przypomina ciągłą wal-
kę o ich nienoszenie. Przyszłe roczniki nie zaznają już tej niekoń-
czącej się historii zatytułowanej: „Zakładam i Ściągam”. Pewnym
rodzajem „prestiżu” dla szóstoklasistów było dzielenie korytarza
z gimnazjalistami. Moja klasa - 6c, miała nawet swoją salę na „ich”
terenie. Niewyobrażalna duma! Z letargu wspomnień wyrywa mnie
dźwięk dzwonka. Dochodzę do wejścia głównego, gdy wbiegają
z niego tłumy dzieci. Idą szybko wyciągając ręce ku mamie lub ta-
cie, którzy postanowili odebrać ich ze szkoły. Starsze klasy kroczą

52
do domu już same. Dumne i dorosłe idą grupkami śmiejąc się, plot-
kując. Czas iść do domu, obejrzeć świadectwo z dumną, tak dawno
nie widzianą już średnią 5,7 i rozpocząć żmudną naukę do kolejne-
go testu z matmy...

To były piękne czasy, pięknej beztroski!

Weronika Dopierała
uczennica IV LO w Poznaniu

53
Dyrektorzy szkoły w latach 1963 – 2013

Józef Gmerek Kierownik Szkoły 1951- 1972

mgr Hanna Przewoźniak mgr Jerzy Miller mgr Stefan Kłosin


1972 - 1979 1979 - 1981 1981 - 1984

mgr Władysław Woszczek mgr inż. Krystyna Chlebowska mgr Ewa Kłosin
1984 - 1995 1995 - 2000 2000 - 2007

mgr Roman Mis mgr inż. Halina Jakś


2007 - 2011 od 2011

54
Kierownicy i dyrektorzy szkoły

Kierownicy szkoły przed 1939 r.:


• w Krzyszkowie - pan Edward Koszyca
• w Rokietnicy - pan Władysław Stułkowski
Kierownicy szkoły po wojnie:
• pan Aleksander Nader - rok szkolny 1945/46
• pan Edmund Suchomski - rok szkolny 1946/47 do 1950/51
• pan Józef Gmerek - rok szkolny 1951/52 do 1971/72
Dyrektorzy Zbiorczej Szkoły Gminnej:
• mgr Hanna Przewoźniak 1972 - 1979
wicedyrektorzy: Halina Krzyżaniak, mgr Stefan Kłosin
• mgr Jerzy Miller 1979 - 1981
wicedyrektorzy: mgr Stanisława Lisowska, mgr Stefan Kłosin
• mgr Stefan Kłosin 1981 - 1984
wicedyrektorzy: mgr Stanisława Lisowska,
mgr Urszula Leśniewska,
mgr Marian Piszora, mgr Tadeusz Rzyszczak
Dyrektorzy Szkoły Podstawowej:
• mgr Władysław Woszczek 1984 - 1995
wicedyrektor: mgr Urszula Leśniewska
• mgr inż. Krystyna Chlebowska 1995 - 2000
wicedyrektorzy: mgr inż. Jarosław Dulski / mgr Krystyna Kasprzyk
• mgr Ewa Kłosin 2000-2007
wicedyrektor: mgr Wiesława Haliasz 2000-2006
wicedyrektor: mgr Barbara Krzyżaniak 2006-2007
Dyrektor Zespołu Szkół:
• mgr Roman Mis 2007 - 2011
wicedyrektor: mgr Katarzyna Krawiec 2007 - 2011
wicedyrektor: mgr inż. Halina Jakś 2008 - 2011
Dyrektor Szkoły Podstawowej:
• mgr inż. Halina Jakś od 2011
wicedyrektor: mgr Katarzyna Krawiec od 2011
wicedyrektor: mgr Barbara Krzyżaniak od 2012

55
Grono Pedagogiczne w latach 1963 – 2013

1. Andrzejewski Patryk
2. Batura Felicja
3. Batura Teresa
4. Biegańska Maria
5. Bigoraj Iwona
6. Bigos Lucyna
7. Bilicka Danuta
8. Bryła Katarzyna
9. Budzicz Magdalena
10. Chałupnik Leonarda
11. Chlebowska Krystyna
12. Chlebowska Renata
13. Ciesielczyk Agnieszka
14. Cymerys Violetta
15. Cymerys Zbigniew
16. Czachor Agnieszka
17. Dalke Wanda
18. Dankowski Paweł
19. Dobrowlańska Małgorzata
20. Dobrowlański Kazimierz
21. Domżał Bożena
22. Domżał Robert
23. Drożdżyńska-Jerzyńska Barbara
24. Dubas Małgorzata
25. Dulski Jarosław
26. Dybicz Renata
27. Dyderska Anna
28. Freudenreich Dariusz
29. Fryza Karolina
30. Fudala Elżbieta
31. Gawron (Świst) Emilia
32. Gąsior Anna
33. Głód Irena
34. Głyda Ilona
35. Gmerek Józef
36. Górny Robert
37. Greczka Anna

56
38. Greczka Ewa
39. Groszak Joanna
40. Gronowski Maciej
41. Gruszkiewicz Patrycja
42. Haliasz Wiesława
43. Herfert Janina
44. Idaszak Joanna
45. Idkowiak Marzena
46. Jachym Agnieszka
47. Jackowiak Bożena
48. Jagodziński Maciej
49. Jahns Maciej
50. Jakś Halina
51. Jankowiak Agata
52. Janusz Małgorzata
53. Jarczyńska Anna
54. Jedwabna Izabela
55. Jurska Krystyna
56. Kaczmarek Zofia
57. Kasprzyk Krystyna
58. Kędzierska Bogumiła
59. Kiona Irena
60. Klekot Alicja
61. Kleszczyńska Joanna
62. Kliszkowiak Barbara
63. Klósak Daniela
64. Kłosin Ewa
65. Kłosin Maria
66. Kłosin Stefan
67. Kopciewicz Lucyna
68. Kortus Wojciech
69. Korzyb Sylwia
70. Kowalczyk Karolina
71. Krawiec Katarzyna
72. Krenc Aleksandra
73. Król Barbara
74. Krzyżaniak Barbara
75. Krzyżaniak Halina
76. Ks. Piechocki Kazimierz

57
77. Kubacki Paweł
78. Kupka Urszula
79. Kuras Danuta
80. Leśniewska Alicja
81. Leśniewska Paulina
82. Leśniewska Stanisława
83. Leśniewska Urszula
84. Lewandowska Marzena
85. Lisiak Bożena
86. Lisowska Mirosława
87. Lisowska Stanisława
88. Łopatka Grażyna
89. Łopatka Małgorzata
90. Łopatka Janina
91. Łuczak Helena
92. Łukasik Kazimierz
93. Łukaszczuk Sylwia
94. Magdzińska Bożena
95. Maik Sylwia
96. Malicka Agata
97. Matysiak-Gicala Aneta
98. Mazurczak Anna
99. Milewska Anna
100. Miller Jerzy
101. Miłkowska Anna
102. Mintura Mariola
103. Mis Roman
104. Muszyńska Wanda
105. Napierała Lidia
106. Nowak Wanda
107. Nowak Zdzisław
108. Nowotny Krzysztof
109. Oboda Aleksandra
110. Olebiński Jan
111. Olejniczak Izabela
112. Olejniczak-Cichocka Anna
113. Pankowska Jolanta
114. Pankowski Marek
115. Paupa Piotr

58
116. Pawelska Renata
117. Pawlaczyk-Żak Iwona
118. Pawlisiak Marta
119. Pawłowska Elżbieta
120. Piechalak Katarzyna
121. Piszora Ewa
122. Piszora Marian
123. Pohl Katarzyna
124. Przewożniak Hanna
125. Przybył Elżbieta
126. Przynoga Małgorzata
127. Pucała Anna
128. Ratajczak Franciszek
129. Ren Magdalena
130. Rosiak Stefania
131. Rosielewska Alicja
132. Roszkiewicz Marek
133. Rucińska Marta
134. Ruta Barbara
135. Rybicka Ilona
136. Rymaniak Katarzyna
137. Rzyszczak Tadeusz
138. Samborska Mariola
139. Samborski Krzysztof
140. Skąpski Stefan
141. Skrzypczak Anna
142. Skrzypczak Elżbieta
143. Słota Marian
144. Smoczyńska Maria
145. Smólska-Rodziejczak Anna
146. Sobalak Janina
147. Speina Iwona
148. Stachowiak Kazimiera
149. Stachowiak Mirosława
150. Stasiak Czesław
151. Stecyk Dorota
152. Strosin Krystyna
153. Strosin Tadeusz
154. Surma-Łukaszczyk Katarzyna

59
155. Szałamacha Olga
156. Szenic Anna
157. Szkudelska Danuta
158. Szostak Bożena
159. Sztuba Mieczysława
160. Szulc Andrzej
161. Śpiewak Ilona
162. Tomczak Magdalena
163. Trybuła Barbara
164. Tylczyńska Anna
165. Urbanowicz Małgorzata
166. Walkowiak Michał
167. Wardowicz Małgorzata
168. Wasilewska Iwona
169. Wąsala Marzena
170. Wierzbicka Dorota
171. Wierzbicka Jadwiga
172. Witczak Krystyna
173. Wolska Kazimiera
174. Woszczek Władysław
175. Wyrwa Maciej
176. Wysocka Urszula
177. Zadroga Mirosław
178. Zalewska Dorota
179. Zalewski Wojciech

60
Pracownicy administracji i obsługi w latach 1963– 2013

1. Adamska Elżbieta
2. Barnaś Ewa
3. Bartkowiak Katarzyna
4. Bocian Halina
5. Dojcz Helena
6. Domagała Hanna
7. Domagała Maria
8. Dudziak Maria
9. Ekert Maria
10. Fudala Beata
11. Frankowska Małgorzata
12. Gołaska Helena
13. Gołąb Krystyna
14. Greczka Alicja
15. Grządzielewska Maria
16. Grzesiak Genowefa
17. Halątka Czesław
18. Hoszowska Małgorzata
19. Jadowska -Konarczyk Julia
20. Jadowski Zdzisław
21. Jakobsze Malwina
22. Jankowiak Bogumiła
23. Janicka Krystyna
24. Jędrzejczak Krystyna
25. Jurska Elżbieta
26. Kasprzyk Bożena
27. Kaźmierczak Franciszka
28. Kliszkowiak Marek
29. Klocek Agnieszka
30. Knioch Małgorzata
31. Konarczyk Irena
32. Konarczyk Jerzy
33. Kuligowska Hanna
34. Laufer Mirosław
35. Lossy Halina
36. Mazurek Mirosława

61
37. Mosiężna Zofia
38. Muszyńska Małgorzata
39. Najderek Antoni
40. Nojman Bożena
41. Nowak Helena
42. Olejniczak Czesława
43. Ochińska Władysława
44. Pachala Małgorzata
45. Pasiewicz Bogusława
46. Piwowarczyk Marianna
47. Prajsner-Witczak Halina
48. Relis Anna
49. Ren Anna
50. Ren Mieczysława
51. Rudowicz Janina
52. Ruta Maria
53. Sadek Jolanta
54. Skrzypczak Helana
55. Spławski Franciszek
56. Stróżyk Józef
57. Stróżyk Stanisława
58. Szatkowski Zdzisław
59. Szukale Danuta
60. Szymańska Bożena
61. Szymańska Władysława
62. Szymański Władysław
63. Śniegoska Izabela
64. Węcławek Grażyna
65. Węcławek Czesława
66. Wicherska Alina
67. Witczak Jan
68. Zastróżna Maria

62
Sponsorzy Jubileuszu 50 –lecia
Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy
w Rokietnicy

Pan Bartosz Derech Wójt Gminy Rokietnica - Patronat Honorowy

Państwo Sylwia i Przemysław Kiejnich

Pan Marian Jakobsze

Pan Piotr Batura - ZHU Bonex


60-408 Poznań, ul. Adama Haber - Włyńskiego 31

Pan Artur Lisiak - Cukiernia „KAMILEK”


62 – 090 Rokietnica, ul. Gminna 1

Pan Józef Gawron - Restauracja „Pod Gruszą”


62-090 Rokietnica, ul. Pocztowa 2

Pan Piotr Łakomy - Piekarnia


62-090 Rokietnica, ul. Golęcińska 2

Koło Łowieckie nr 13 w Poznaniu

Pani Małgorzata Szymańska

63
Pan Jacek Florkiewicz - Firma Handowo-Usługowa PANDA
62-090 Rokietnica, ul. Spokojna 33

Pan Rafał Sierżant - Instalatorstwo Elekryczno-Energetyczne


62-090 Rokietnica, ul. Kręta 5

Państwo Anna i Jakub Sobczak - LINK


62-090 Rokietnica, ul. Gminna 3

Pan Tadeusz Anisimowicz - Zakład Ślusarski


62-090 Rokietnica, ul. Szamotulska 34a

Pan Witold Bajerlein - BAJER-BUD


Mrowino, ul. Łąkowa 26

Pan Paweł Mielcarek - BUD-REM-PRINT Sp. z o.o.


60-837 Poznań, ul. Mickiewicza 33

ks. Tadeusz Lorek

64
Szko³a Podstawowa
im. Jana Brzechwy w Rokietnicy
ul. Szkolna 3c
62-090 Rokietnica
tel. 618145257
info.sp@zsrokietnica.pl

You might also like