W odległych czasach, kiedy świat był jeszcze dziki i nieprzebadany, żył Henryk,

neandertalczyk o mocnych ramionach i twardej skórze. Jego oczom nie umknęło nic, a jego
zmysły były wyostrzone jak u dzikiego zwierzęcia. Henryk mieszkał w jaskini, którą dzielił z
rodzeństwem i starszym ojcem, Gromem.
Henryk był ciekawym duchem. Nie zadowalał się codziennym polowaniem na mamuty i
zbieraniem jagód. Marzył o czymś więcej – o odkryciach, które mogłyby zmienić losy jego
plemienia. Pewnego dnia, gdy słońce świeciło na niebie, Henryk wyruszył na wyprawę w
głąb lasu.
Podążał za śladami dzikich zwierząt, ale coś przyciągało go dalej. Wiedział, że musi to
sprawdzić. W końcu dotarł do ukrytej jaskini, w której znajdowały się tajemnicze malowidła
na ścianach. Przedstawiały one nie tylko zwierzęta, ale także ludzi, którzy trzymali w rękach
dziwne narzędzia.
Henryk spędził dni, badając malowidła. Próbował zrozumieć ich znaczenie. Czy to byli jego
przodkowie? Czy może istniał inny świat, o którym nie wiedział? Jego serce biło mocniej,
gdy myślał o możliwościach.
Wtedy pojawił się Eryk, młodszy brat Henryka. Był bardziej tradycyjny, nieufny wobec
nowości. “Co tu robisz, Henryku?” zapytał. “To miejsce jest zaklęte. Nie powinieneś się nim
interesować.”
Ale Henryk nie dał się przekonać. Wiedział, że musi odkryć prawdę. Przez kolejne miesiące
studiował malowidła, rozmawiał z starszymi członkami plemienia, a nawet próbował
odtworzyć narzędzia, które widział na ścianach.
W końcu, pewnej nocy, gdy księżyc świecił jasno, Henryk odkrył tajemnicę. Malowidła
opowiadały historię starożytnego plemienia, które opanowało tajemną sztukę – tworzenia
ognia. To dzięki nim ludzie mogli przetrwać w dzikim świecie.
Henryk postanowił podzielić się swoją wiedzą z plemieniem. Zebrał wszystkich wokół
ogniska i opowiedział im historię. Starsi byli sceptyczni, ale młodzi słuchali z
zainteresowaniem. W końcu, dzięki Henrykowi, plemię nauczyło się tworzyć ogień. To było
przełomowe odkrycie, które zmieniło ich życie.
Henryk stał się bohaterem. Jego imię przetrwało wieki, a malowidła w jaskini stały się
symbolem wiedzy i odwagi. Neandertalczyk o imieniu Henryk pokazał, że nawet w
najtrudniejszych czasach można odkryć coś nowego i zmienić świat.