Sterne Bnka

You might also like

Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 7

Laurence Sterne

Podróż sentymentalna przez Francję i Włochy

Życie i czasy Laurence’a Sterne’a


Autor Tristrama Shandy i Podróży sentymentalnej urodził się w irlandzkim miasteczku Clonmel
w roku 1713. Ojciec pochodził ze starej szlacheckiej rodziny osiadłej w hrabstwie York i obrał sobie
karierę wojskową, jak to było zwyczajem młodszych synów ziemiańskich. Nie dorobił się ani pieniędzy,
ani awansu, życie szybko powiększającej się rodziny (siedmioro dzieci) toczyło się w garnizonach
wojskowych Anglii i północnej Irlandii. Było to życie ruchliwe i malownicze dla Laurence’a, który
wyniósł ze wspomnień sympatię dla profesji wojskowej (T. S. – postać stryja Toby, emerytowanego
kapitana wojsk Jego Królewskiej Mości). W 1723 z inicjatywy zamożnych krewnych umieszczono go
w szkole średniej w pobliżu Halifax. We wszystkich ang. szkołach kładziono nacisk na wykształcenie
humanistyczne, oparte na znajomości klasyków greckich i rzymskich. W 1733 r. rozpoczął studia w
Jesus College w Cambridge, gdzie kiedyś jego pradziadek, arcybiskup Yorku był niegdyś przełożonym.
L. przygotowuje się tu do stanu duchownego. W 1736 zyskuje tytuł bachelor of artsa, w r. 1737 zostaje
diakonem, w 1738 przyjmuje święcenia kapłańskie i zostaje proboszczem w pobliżu Yorku. Zawdzięcza
to stryjowi, wysokiemu duchownemu. W 1740 roku zyskuje Sterne w Cambridge tytuł master of arts,
ale od czasu zostania proboszczem przebywa głównie w Yorku.

Rozczarowania polityczne
York był w XVIII w. stolicą północnej Anglii o bardzo ożywionym życiu towarzyskim i umysłowym.
Zbliżały się wybory do parlamentu 1741-42, które miały zapewnić lub obalić panowanie oligarchii
wigowskiej pod przywództwem Roberta Walpole’a, premiera od lat dwudziestu. Stryj Jacques był
adherentem wigów, reprezentując interesy finansjery i wciągnął w to młodego Sterne’a. Posługiwał się
jego piórem. Nie wiemy co i jak, ale w 1759 doszło do zerwania dobrych stosunków między stryjem-
protektorem i bratankiem. Torysi wygrali kampanię (reprezentowani przez średnie ziemiaństwo,
chcące powrotu na tron katolickiego rodu Stuartów). Niechęć do katolicyzmu widoczna jeszcze w T. S.,
zostanie złagodzona przez podróże na kontynent, gdy zacznie głosić hasła tolerancji i braterstwa
wszystkich ludzi. Usunął się z życia politycznego przyjmując postawę pół-kpiącą, pół-gniewną.

Spokojny żywot proboszcza w swej wiejskiej parafii


Wziął ślub, urodziła mu się córka, dostał drugą parafię. Żył jak średni ziemianin, dokupił ziemi, czasem
malował i grał na skrzypcach. Długo nie sądzono, że ma talent literacki. Dużą rolę odegrała przyjaźń z
Johnem Hallem, znanym jako Eugeniusz w jego powieściach. Mieszkał w Skelton, niedaleko Yorku i
urządzał spotkania literackie w swym Crazy-Castle. Klub nazywali Klubem Opętanych. Sterne znalazł
tam mnóstwo ciekawych zbiorów bibliofilskich. Oskarżano ich o atmosferę skandalu, czarne msze itd.
Miał też własną bibliotekę. W 1758 roku Sterne zaczyna pisać swą wielką i niedokończoną powieść.
Dwa pierwsze tomiki ukazały się w 1759 w Yorku i w 1760 w Londynie. Życie i myśli JW Pana
Tristrama Shandy wzbudziła natychmiast zainteresowanie, rozbawienie i zgorszenie. W 1761 ukazuje
się tom III i IV, w 1762 V i VI, 1765 VII i VIII i w 1767 tom IX. Uważany za jednego z
najdowcipniejszych rozmówców wieku. Wydał też swe kazania, które zostały bardzo dobrze przyjęte.
Chorował na gruźlicę, często krwawił i dostawał gorączki.

Podróże na Kontynent
W 1762 roku Sterne wyjeżdża po raz pierwszy do Francji, ucieka przed śmiercią do łagodniejszego
klimatu i spędza tam dwa lata. Przebywa w Paryżu, sprowadza żonę i córkę do Tuluzy i osiedla się na
dłużej. W Paryżu poznaje encyklopedystów, zaprzyjaźnia się z Diderotem. Chwali się, że znają tam jego
książkę – bujda. Ale Wolter nazwa go drugim Rabelais angielskim (pierwszym był Swift). Główne
sukcesy odnosi więc dzięki swym walorom towarzyskim. Jesienią 1765 roku jedzie przez Francję do
Włoch. Zimę spędza w Neapolu i Rzymie. Te dwie podróże zaważą na konstrukcji i nastroju P. s. Żona
i córka postanawiają osiedlić się we Francji na stałe. Sterne walczy z chorobą, utrzymuje dwa domy i
mieszkanie w Londynie. Od maja do listopada 1767 roku piszę swą powieść i przeżywa jedyną wielką
miłość swojego życia, zakończoną smutnym rozstaniem. Gdy 2 stycznia 1768 roku przywozi rękopis do
Londynu jest już śmiertelnie chory. Rzecz ukazała się 27 lutego w pięknej edycji. Krytycy tym razem
dostrzegli arcydzieło. Drugiego wydania nie doczekał. W końcu marca 1768 roku zmarł. Nikt z rodziny
nie wziął udziału w pogrzebie. Byli we Francji i York. Nagrobek postawili mu dopiero w 1780 dwaj
bracia Mason, nie znali go, ale czytali. W roku 1969, 200 lat po jego śmierci przeniesiono jego prochy
do parafii w Coxwold i pochowano na miejscowym cmentarzu. Karą za wrażliwość na powaby
niewieście była samotna śmierć (jak mówili złośliwi). Ale do końca otaczali go przyjaciele. Adorator
pięknych pań i czuły kochanek – stale bywał w kimś zakochany, jak sam mówił, łaknął życzliwości,
przyjaźni i miłości. Nie pomogło mu to w małżeństwie z Elizabeth Lumley, poprzedzonym dwuletnią
adoracją w stylu sentymentalnym. Była między nimi przyjaźń. Do kochanek (flirty, romanse) pisał listy
(świadomy swej sztuki epistolarnej) i był kochankiem sentymentalnym. W pierwszej powieści
wspomina o Jenny, w drugiej o Elizie. Jenny to Kitty de Fourmantelle, Francuzka (pisał do niej czułe i
ironiczne listy), a Eliza Draper była żoną Anglika przebywającego w Indiach, miała lat 23. Przyjechała
na parę miesięcy do Anglii. Od 9 lat była mężatką. Sterne był od niej starszy o lat 31. Rozpowiadał
wśród znajomych o swej miłości do niej. Znajomość trwała 4 miesiące, wydała listy od Sterne’a. Napisał
dla niej Dziennik. Klimat P. s. pisanej równocześnie z dziennikiem został oczyszczony z gwałtownych
namiętności, ekstazy i cierpienia miłosne zastąpiły czułość, ironia oraz sympatia i współczucie dla
bliźnich.
Twórczość Laurence’a Sterne’a

Pozostałe kazania, listy, krótki pamiętnik z czasów dzieciństwa i dziennik przeznaczony dla Elizy
został wydany już po śmierci Sterne’a. Jego biograf – W. L. Cross. Pisywał ponoć również krótkie
wierszyki i fragmenty prozą dla zabawiania znajomych. Napisał też Romans polityczny (Historię
dobrego ciepłego stróżowskiego płaszcza) – spór między proboszczem, zakrystianinem i komitetem
parafialnym o stary płaszcz należący do parafii. To kontynuacja tradycji heroikomicznej i ostrej satyry
uprawianej przez Swifta.
Powieść angielska wieku XVIII
Powieści Daniela Defoe, Samuela Richardsona i Henry Fieldinga ustalone zostały w praktyce pewne
reguły gatunku. Brak przepisów poetyki normatywnej, więc pozostawiających autorom fikcji literackiej
dużą swobodę. W różny sposób zaczęli oni przedstawiać losy jednostki we współczesnym im
społeczeństwie. W przeciwieństwie do epok wcześniejszych opowiadali oni o dziejach ludzi
zwyczajnych i przeciętnych, a nie bogaczy. Dawali obraz świata oparty na empirii (Lock), widok na los
ludzki. Posługiwali się narracją zbliżoną do konstrukcji autentycznych – formą pamiętnika lub listami,
zapewniając, iż publikują relacje prawdziwe. Powieść angielska I poł. wieku XVIII rozwijała się w
dwóch kierunkach: odmiana satyryczno-obyczajowa (zewnętrzne doświadczenia bohatera) i
sentymentalna (wewnętrzne przeżycia, opisywanymi b. szczegółowo). Powieść miała uczyć bawiąc.
Podniesiono rangę powieści, ale stała się zbyt popularna. Sterne wydaje pierwszą powieść, gdy nie żyją
lub nie piszą już wielcy powieściopisarze XVIII wieku. Nawiązuje do nich, czasem parodiuje, odwraca
się. W pierwszej powieści, narrator to Tristram, to maska Sterne’a. Zrywa z chronologią czasu, bo to co
opowiada i tak dzieje się w jego głowie w tym momencie. Istnieje też czas subiektywny narratora,
bohaterów i czytelnika. Historia o tym co dzieje się w umyśle ludzkim – fascynacja Lockiem, rozumem
ludzkim, aktywnością ludzkiego umysłu, jego zdolnością kojarzeń, urojeń. Jest tu satyrykiem i
humorystą. Nikt nie miał zastrzeżeń do pisanych w nastroju sentymentalnym fragmentów tej powieści.
Postać stryja Toby’ego – jego dobroczynność, życzliwość dla świata zapowiadają nową powieść.
Między tradycją a nowatorstwem – nawiązuje do tradycji dowcipu uczonego. Sięga do zbiorów facecji
francuskich z wieku XVI pełnych humoru i rubaszności. Staje się prekursorem nowej techniki
narracyjnej – zrywa z niektórymi ustalonymi już niedawno konwencjami gatunku: nie uznaje (choć
tylko pozornie) chronologii, eksperymentuje z czasem, odrzuca akcję, opowiada się za strukturą otwartą
i fragmentaryczną, na pierwszy plan wysuwa narratora, dając mu przewagę nad przedmiotem narracji.
Tristram łączy cechy powieści obyczajowej, psychologicznej oraz subiektywnej eseistyki. Nie daje
szerokiej wiedzy o obyczajach i społeczeństwie Anglii XVIII wieku. Nie obchodzą go wielkie konflikty
jego czasu, ale interesuje go każdy drobiazg tyczący człowieka i jego spraw, myśli, wzruszeń. Bierze go
na poważnie i zabawnie. Pokazuje często człowieka zagubionego wśród zdarzeń, stającego się ofiarą
błahych zrządzeń losu, ale nigdy nie ma tu miejsca na tragedię. Autor śmieje się z siebie i swoich
bohaterów, ale robi to życzliwie. Podziwiał kazania Stanisława Leszczyńskiego, których słuchał w
Paryżu (ojca Clement).

Podróż sentymentalna
Nie jest ona powieścią podróżniczą, ani diariuszem z wojażów, ani przewodnikiem po obcych krajach i
miastach. Nie można jej zaliczyć do żadnego gatunku tamtego czasu. Sam Sterne uważa, że podróż ta
była to „cicha podróż serca w poszukiwaniu natury i tych uczuć, które z niej się biorą i uczą nas kochać
się wzajemnie – i kochać świat lepiej, niż go dotychczas kochamy.” Program wojażu był w stylu epoki,
odzwierciedlał tendencje nurtu sentymentalnego, który rozwijał się w literaturze europejskiej przez wiek
XVIII, osiągając swe apogeum w ostatnim ćwierćwieczu. Rozwój sentymentalizmu w XVIII wieku –
tendencje emocjonalistyczne w lit. oświecenia dostrzec można w propozycjach myśli filozoficznej i
moralnej wieku XVIII. Empiryzm Locke’a, który za podstawowe źródło poznania uznał spostrzeżenie
i refleksję (wewnętrzne doświadczenie) – przesłanka prądu. Rozum był kategorią nadrzędną, ale
zmysłowe doznania były pierwsze. Znaczenie uczuć dla kierowania wolą człowieka podkreślił później
Hume. Jego emocjonalna teoria ocen – rozum nie wysuwa reguł moralności, nasze postępowanie ocenia
sumienie, czy zmysł moralny, cnota. Adam Smith – źródłem cnoty praktycznej jest sympatia – silna
skłonność natury ludzkiej. Hume – skłonność do uczuć czułych czyni człowieka przyjemnym i
użytecznym we wszystkich dziedzinach życia, a uczucia tkliwe – przyjaźń, ufność, przywiązanie dają
człowiekowi radość. Myśl moralna Oświecenia angielskiego przepojona jest kultem dobroci, aprobatą
dla miękkich uczuć, dzięki którym ludzie są szczęśliwi. Zmiany społeczne – mieszczaństwo staje się w
życiu politycznym liczącym się bardzo partnerem. Są spragnieni kultury. Nowe gatunki: powieść
obyczajowa, psychologiczna, drama sentymentalna, komedia płaczliwa. Niechętni intelektualizmowi i
wykwintności sztuki dworskiej z chęcią poddają się emocjonalności. Ideologowie mieszczaństwa
propagują nowy styl życia i odczuwania. Intensywne życie religijne, problemy rozstrzygane według
własnego sumienia. Stąd wyraźny dydaktyzm, ale z czasem pisarze posługują się prawami moralnymi
wspólnymi całej religii chrześcijańskiej. Wiara w wrodzoną skłonność człowieka ku dobremu.
Społeczne i filozoficzne założenia sentymentalizmu prowadzą do demokratyzacji bohatera literackiego.
Wszyscy ludzie mają tę samą zdolność odczuwania, poznają przez zmysły i mają taki sam zmysł
moralny. J. J. Rousseau – koncepcja dobrego i czującego człowieka „naturalnego”, zrodzonego do
wolności, a zatracającego swe cechy w społeczeństwie cywilizowanym. Rozum kieruje uczuciem,
sumienie karze poskromić namiętności a cnota polega często na wyrzeczeniu. Wątki sentymentalne to
nie tylko kochankowie, ale i wszelkie uczucia społeczne – sentymenty rodzinne, dobroć dla służby i
ludzi niżej usytuowanych, braterstwo wszystkich obywateli świata bez względu na pochodzenie,
wyznanie czy narodowość. Uczucie przyjaźni – wszystko to widać u Sterne’a. Podróżnik sentymentalny
to tutaj Sterne pod maską Yoricka. Należy do stanu duchownego, o czym świadczy głównie
występowanie tego bohatera w pierwszej powieści i kazaniach. To Sterne wspomina przyjaciela
Eugeniusza, podróżuje z obrazkiem Elizy zawieszonym na szyi, nie przeszkadza to interesować się
napotkanymi kobietami, jednak opiera się ich powabom. Był to wielki romans, ale przeznaczył jej tylko
tyle miejsca ile mógł jej dać artysta. W bohaterze tym przedstawił Sterne swą wrażliwość uczuciową,
życzliwość do świata, ludzi i zwierząt, wdzięk towarzyski, humor, dowcip, dar obserwacji. Były to jego
cechy prawdziwe. Weszły w to także fakty i realia z podróży. Nie miał na celu pozostać wiernym relacji,
ale często to czynił. Pojawiają się fikcyjnie bohaterowie Tristrama – stryj Toby, pan Shandy, Tristram.
Pewnie chciał przypomnieć o swej wcześniejszej powieści. Chciał przypomnieć też Yoricka z
wcześniejszej powieści. Imię tego królewskiego błazna pochodzi z Hamleta. Nie tylko dlatego, że umiał
żartować, ale myślał na pewno o czaszce Yoricka wydobytej z ziemi w Szekspirowskiej scenie z
grabarzami. Często pojawiają się niewesołe, osobiste refleksje narratora. Marzenia i uczucia wydzierają
nas smutkowi. Yorick to medium, przez które wypowiada się autor. Opisywał częściowo swe osobiste
przeżycia, ale wybierał z nich ciekawsze i bardziej wzruszające, zmieniał je, upiększał, analizował.
Yorick to także kreacja autorska. Yorick notuje swoje wrażenia z podróży w sposób swobodny, na
zachciankę, kierując się zaciekawieniem. Sposób opowiadania jest tu dużo bardziej tradycyjny niż we
wcześniejszej powieści. Zaczyna od rozmowy bohaterów, pozbawia swą książkę zakończenia urywając
opowiadanie o noclegu w gospodzie na frywolnej, niedopowiedzianej scence. Przedmowę do utworu
pisze już w Calais, po zapoznaniu nas z przygodą z mnichem, a czyni to siedząc w starej kolasce. Kreśli
wstęp, gdzie dowiadujemy się, iż ciekawią go nie kraje, a napotykani ludzie. Nie rozbija tu już
chronologii narracji, przy pomocy kilku zdań przenosi się z miejsca na miejsce. Nad tym co go wzruszy,
zaciekawi zatrzyma się na dłużej, znudzenie życiem paryskim skwituje paroma zdaniami. Nie ma
dłuższych dygresji, a te które są łączą się tematycznie. Historyjka, którą miał podsłuchać notariusz to
jedyna nie związana z resztą części. Znajdował się pod liściem porzeczki, na którym La Fleur, służący
Yoricka położył kawałek masła. Niedokończony, bo w resztę owinął bukiet dla niewiernej damy
swojego serca. Częsty chwyt w późniejszej literaturze. Rzadko zwraca się do czytelnika i czyni to w
sposób dyskretny, a nie jak we wcześniejszej powieści wchodził z nim w poufałość. Czytelnik pozostaje
obserwatorem, nie zostaje wciągnięty do środka. Powieść jest pisana stylem konwersacyjnym, mamy
wrażenie, że narrator to roztargniony rozmówca. Mamy wrażenie, że Yorick zwierza nam się z czegoś
bardzo osobistego. Zdania wydają się pozbawione kontroli. Swoboda narracyjna Sterne’a była dziełem
wielkiego artyzmu. Prostota opisów, oszczędność obrazowania, dialogi, monologi wewnętrzne,
wypowiedzi dydaktyki sentymentalnej były wynikiem poprawek, wielokrotnych redakcji. Nie ma tu
cech zmienności, pośpiechu i niepokoju. Pisana jest w czasie przeszłym. Mimo braku początku i
zakończenia czuje się finalność – to relacja z ostatniego wojażu.
Podróżny sentyment
Nazywał sam siebie „podróżnym sentymentalnym”. Przymiotnik ten, który został w Anglii poznany
właśnie dzięki Sternowi oznacza tu skłonność do uczuć subtelnych, delikatnych, wzniosłych. Bliski był
pojęciu roztkliwienia, czułości, sugerował, że podróżny łatwo ulegał nie tylko porywom serca, ale i
doznaniom zmysłów. Oznacza czasem pewne cechy rzeczy i zjawisk. Dorzuca również kategorię
moralną – przepełnienie sympatią, która przejawia się we współczuciu, tolerancji, zrozumieniu, hojności.
Przygoda najistotniejsza to wzruszenia Yorickowego serca. Wszystko ciekawi i wzrusza. Ocenia
wszystko miarą swych doznań emocjonalnych. Uważa, że gest mówi wszystko o człowieku, więc
zwraca uwagę na szczegóły. Podróżny kieruje się sercem, impulsem, wyobraźnią – nawiązanie do
Hume’a. Nie ma wielkiej, rubasznej namiętności. Erotyzm jest subtelny, czasem dwuznaczny,
żartobliwy, czasem odbiega od wątków twórczości sentymentalnej. Miłość uszlachetnia – świadczy o
dobroci człowieka. Wierzono, że do prawdziwej miłości zdolny jest tylko człowiek cnotliwy, choć u
niego miłość nie oznacza wierności do śmierci, uczuć poważnych wiodących do łez i tragedii. Bowiem
samo wzruszenie się liczy, a nie obiekt. Porozumienia serca rodzą się z porozumienia zmysłów – dotyku
i wzroku głównie. Był „taktykiem miłostek niespełnionych” – nigdy nic poważnego nie było, udawało
mu się uniknąć tego. Lubuje się w swej dobroci, życzliwość dla świata sprawia mu satysfakcję.
Zgodność z moralnością i filozofią Oświecenia.

W poszukiwaniu dzieci natury – za J. J. Rousseau


Powrót do natury – do samego siebie, życia prostego, a tym samym cnotliwego i szczęśliwego.
Egalitaryzm. Nie krytykuje on jednak istniejącego porządku społecznego. W przeciwieństwie do
filozofa lubi swe życie na poziomie, nie chce zmieniać człowieka, nie jest myślicielem, różni ich też
humor i stosunek do przyrody. Woli od dzikiej, nieco przygładzoną ręką człowieka przyrodę.
Przypomina trochę sielanki sentymentalne. Wymienia kategorie podróżników, ale pomija podróżnika
bystrego, a sam nim jest, choć z wielu rzeczy nie zdaje sobie sprawy. Punktem wyjścia obserwacji czyni
zazwyczaj jakąś odbytą lub zasłyszaną rozmowę, drobne zdarzenie, które kwituje zabawną puentą lub
żartobliwą refleksją. Jest trochę łez i smutków, ale także dużo humoru, żartu i radości. Dobry jest ten,
kto się wzrusza, ale także ten, kto się śmieje. Widzi czasem także śmieszność własną. Komizm
wywołany jest przez kontrast wzniosłości z trywialnością. Sterne mówił, że powieść jest tylko pozornie
sentymentalna – czyżby jednak sprzyjał popularności, czytelnikowi? Trochę sentymentalnego
pozerstwa i zbytnia wylewność uczuciowa. Humor i czułość uzupełniają się. Egoizm – potem wyrzuty
sumienia. Bycie nieżyczliwym nie popłaca. Człowiek jest istotą złożoną. Sentymenty są bowiem
skażone miłością własną.

Sterne w Polsce
W epoce stanisławowskiej docierają do nas pisma ang. i fr., ale głównie po francusku. Miał tę powieść
król, czytywali ją magnaci, damy modne, literaci. Interesowano się nim na Puławach. W ogrodzie
wzniesiono pomnik z nim i Rousseau. Czczono jako patrona przyjaźni i obrońcę wolności (chyba tylko
w Polsce). Pierwszy rękopiśmienny przekład powstał prawdopodobnie w latach 90. XVIII w. – Erazm
Korzeniowski w wersji rosyjskiej. Próbował również St. Kostka Potocki. Polscy podróżni i podróżniczki
– Maria z Czartoryskich Wirtemberska Niektóre zdarzenia, myśli i uczucia doznane za granicą
(podczas podróży przez Śląsk, Czechy, Austrię do Włoch, potem do Szwajcarii 1816-1818). Czuła i
wrażliwa Malwina notuje swoje impresje z wojaży. Widać odwołanie do Sterne’a, ale jej narracja jest
bardziej przejrzysta, mamy troskę o komunikatywność, w scenkach poważnych nie ma humoru, choć
czasem występuje. Ceni uczucie przyjaźni, russoistyczne uczucia, czyste serce, sumienie. W
przeciwieństwie do Yoricka nie interesują ją sprawy erotyczne. Nie ma ironii, jej powieść jest bardziej
sentymentalna. Fryderyk Skarbek – Podróż bez celu 1824 r. Łamie jak Sterne nastroje sentymentalne
i sięga po wzory erotyczne. To skrupulatne obserwacje ziemi i ludzi Śląska i Niemiec, przez które
przejeżdżał. Różnice – Skarbka jako profesora ekonomii interesują sprawy gospodarcze i społeczne.
Jest humorystą jak Sterne, ale także satyrykiem na wzór oświeceniowy. Jego moralistyka przynosi na
myśl powieści czasu stanisławowskiego (zapobiegliwość, praca, gnuśność, skutki zbytków).
Wychowuje. Pisał ponoć bez celu. Utwór ma swoją niezależność także. Nie była to modna podróż.
Przeprowadzał on konfrontacje dwóch kultur i obyczajowości. Patrzył na kraj okiem gospodarza. Jego
sceny burzenia iluzji są u niego bardziej brutalne. Obserwacje bliższe są satyrycznym obrazkom
Fieldinga. Narracja jest także mniej subiektywna i ma charakter bardziej sprawozdawczy. Tradycyjne
zakończenie – spotkanie z dawną wybranką serca. Powstała również anonimowa Podróż autora z
Warszawy do wód przez niego samego napisana – kończy się zaraz za bramami Warszawy, a wzoruje
się głównie na humorze. A. E. Koźmian w utworze Dwa dni w Szwajcarii Saskiej wprowadził motto z
Podróży sentymentalnej. Opisywał co czuje, a nie na co spogląda, interesowała go natura dzika,
nieogładzona. Wzór narracji – bardziej wzorowano się na drugiej powieści. Pan Antoni to pierwszy
wykończony utwór o intencjach tristramowskich. Przewaga płaszczyzny narratora nad przedmiotem
narracji, podkreślenie błahych przypadków kierujących losem, odsłanianie warsztatu narratorskiego. Za
pośrednictwem Skarbka sięgnął do wzorów Sterne’a także J. I. Kraszewski w Panu Walerym (1831).

You might also like