Professional Documents
Culture Documents
Bursztynowy Ptaszek Różewicza
Bursztynowy Ptaszek Różewicza
Pierwsza ze strof opisuje młodość podmiotu lirycznego. Przedstawia siebie jako przejrzystego,
bursztynowego ptaka. Opowiada, że czasy jego młodości były beztroskie. Był szczery, a jego zamiary
czyste. Przenoszona z gałązki na gałązkę kropla złota symbolizować może jego młodzieńczy zapał,
chęć krzewienia idei i głowę pełną pomysłów. Może być to przeświadczenie, że jest w stanie osiągnąć
coś wielkiego.
Kolejna część, to przejście do następnego etapu jego życia. Jest to okres dojrzewania
psychicznego podmiotu lirycznego. Okres ten w życiu Różewicza przypadł na czasy II wojny
światowej, stąd kilka słów o krwi. Przypuszczać możemy, że ów kropla krwi, symbolizować może tę,
przelaną podczas stanu okupacji w Polsce. Nawiązanie przez Różewicza do uciśnionej Polski
kształtuje obraz podmiotu lirycznego – patrioty, co sprawia, że wiersz, może nosić znamiona poezji
tyrtejskiej. Sprawia to, że łatwo możemy powiązać go z Mickiewiczem, lub Słowackim. Mieli oni
skłonnności do rozliczania własnego narodu ze zrywów niepodległościowych, nawiązali do
patriotyzmu w wielu swoich utworach. „Grób Agamemnona” Słowackiego, czy „Dziady cz. III” to
doskonały przykład, aby pokazać, że idee romantyczne nie pozostawały romantykom w żaden sposób
obce. Fakt, że jesteśmy w stanie znaleźć powiązanie między Różewiczem, a poetami romantycznymi,
naprowadza nas na inspirację autora epoką romantyzmu.
W ostatniej ze strof ptaszek umiera. Umierać w tej sytuacji mogą idee Różewicza,
światopogląd wykształcony w czasach okupacji. Śmierć ta, symbolizowac może także śmierć samego
autora, ostatni etap jego wędrówki. W tej części z gałązki na gałązkę spada kropla deszczu. Podmiot
liryczny może się martwić, że po śmierci nikt po nim nie zapłacze z wyjątkiem padającego z nieba
deszczu. Podobnie myślał Słowacki w „Hymnie o Zachodzie słońca”. Bał się, że jako pielgrzym nie
zagrzeje nigdzie miejsca i zostanie zapomniany. Podobnie mógł czuć się Różewicz na emigracji, która
zasiała w nim zapewne niepokój i strach o pamięć o nim.
Jesień wspominana na początku każdej części utworu symbolizować może jego życie. Jesień,
czyli złociste lata, które powoli spowijał mrok. Jesień to także czas melancholii i rozcharunków,
dokładnie takich jakie przedstawiła w swoim utworze Osiecka. „W żóltych płomieniach liści” to
rozrachunek z otaczającym go światem podobny do tego, co przedstawia nam Różewicz. Jest to także
zwrócenie uwagi na przyrodę, którą interesowali się romantycy. Wprowadzanie elementów przyrody
do utworów to zabieg często stosowany w romantyzmie, a idealną podstawę do tego stwierdzenia
stanowić może Pan Tadeusz.
Wiersz składa się z trzech strof. Każda z nich liczy pięć wersów. Utwór ma nieregularną
liczbę sylab i nie zawiera rymów. Mamy do czynienia z liryką pośrednią. Autor poprzez przyrodę
ukazuje swoje uczucia i myśli.