Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 1

Bursztynowy ptaszek Różewicza, to rozrachunek z całokształtem życia poety, skupienie się na

temacie przemijania. Równocześnie zauważyć można zafascynowanie Różewicza romantycznymi


wzorcami, odwołania do motywów i tekstów XIX w.

Pierwsza ze strof opisuje młodość podmiotu lirycznego. Przedstawia siebie jako przejrzystego,
bursztynowego ptaka. Opowiada, że czasy jego młodości były beztroskie. Był szczery, a jego zamiary
czyste. Przenoszona z gałązki na gałązkę kropla złota symbolizować może jego młodzieńczy zapał,
chęć krzewienia idei i głowę pełną pomysłów. Może być to przeświadczenie, że jest w stanie osiągnąć
coś wielkiego.

Kolejna część, to przejście do następnego etapu jego życia. Jest to okres dojrzewania
psychicznego podmiotu lirycznego. Okres ten w życiu Różewicza przypadł na czasy II wojny
światowej, stąd kilka słów o krwi. Przypuszczać możemy, że ów kropla krwi, symbolizować może tę,
przelaną podczas stanu okupacji w Polsce. Nawiązanie przez Różewicza do uciśnionej Polski
kształtuje obraz podmiotu lirycznego – patrioty, co sprawia, że wiersz, może nosić znamiona poezji
tyrtejskiej. Sprawia to, że łatwo możemy powiązać go z Mickiewiczem, lub Słowackim. Mieli oni
skłonnności do rozliczania własnego narodu ze zrywów niepodległościowych, nawiązali do
patriotyzmu w wielu swoich utworach. „Grób Agamemnona” Słowackiego, czy „Dziady cz. III” to
doskonały przykład, aby pokazać, że idee romantyczne nie pozostawały romantykom w żaden sposób
obce. Fakt, że jesteśmy w stanie znaleźć powiązanie między Różewiczem, a poetami romantycznymi,
naprowadza nas na inspirację autora epoką romantyzmu.

W ostatniej ze strof ptaszek umiera. Umierać w tej sytuacji mogą idee Różewicza,
światopogląd wykształcony w czasach okupacji. Śmierć ta, symbolizowac może także śmierć samego
autora, ostatni etap jego wędrówki. W tej części z gałązki na gałązkę spada kropla deszczu. Podmiot
liryczny może się martwić, że po śmierci nikt po nim nie zapłacze z wyjątkiem padającego z nieba
deszczu. Podobnie myślał Słowacki w „Hymnie o Zachodzie słońca”. Bał się, że jako pielgrzym nie
zagrzeje nigdzie miejsca i zostanie zapomniany. Podobnie mógł czuć się Różewicz na emigracji, która
zasiała w nim zapewne niepokój i strach o pamięć o nim.

Jesień wspominana na początku każdej części utworu symbolizować może jego życie. Jesień,
czyli złociste lata, które powoli spowijał mrok. Jesień to także czas melancholii i rozcharunków,
dokładnie takich jakie przedstawiła w swoim utworze Osiecka. „W żóltych płomieniach liści” to
rozrachunek z otaczającym go światem podobny do tego, co przedstawia nam Różewicz. Jest to także
zwrócenie uwagi na przyrodę, którą interesowali się romantycy. Wprowadzanie elementów przyrody
do utworów to zabieg często stosowany w romantyzmie, a idealną podstawę do tego stwierdzenia
stanowić może Pan Tadeusz.

Rozrachunek, który przeprowadził autor w Bursztynowym ptaszku łatwo połączyć można z


Lirykami Lozańskimi Mickiewicza. Szczególną uwagę należy zwrócić na wiersz Polały się łzy w
których Mickiewicz niemal dokładnie tak samo analizuje każdy z etapów swojego życia.

Wiersz składa się z trzech strof. Każda z nich liczy pięć wersów. Utwór ma nieregularną
liczbę sylab i nie zawiera rymów. Mamy do czynienia z liryką pośrednią. Autor poprzez przyrodę
ukazuje swoje uczucia i myśli.

Reasumując, Różewicz mógłby zostac okrzyknięty poetą romantycznym. Idealnie


odzwierciedla on wszystkie idee i trafnie nawiązuje do panujących w romantyzmie wzorców. Mierzy
się ze swoim własnym życiem, wskazując także na problemu narodu.

You might also like