Professional Documents
Culture Documents
Lalka Oprac.
Lalka Oprac.
3. GATUNEK
Powieść dojrzałego realizmu (zwanego również realizmem krytycznym. Zakładano, że
utwory tego nurtu powinny naśladować rzeczywistość w taki sposób, by ukazać jej
najdrobniejsze szczegóły, z niemal fotograficzną dokładnością. Od twórcy oczekiwano
dobrej znajomości tej rzeczywistości, rzetelnej wiedzy na jej temat i wnikliwej obserwacji
procesów społecznych. Wielkie powieści polskie tego nurtu wskazują na skłonność pisarzy do
prezentowania szerokich, panoramicznych obrazów rzeczywistości: zarówno z punktu
widzenia czasu i przestrzeni, jak też liczby bohaterów czy bogactwa zjawisk obyczajowo-
społecznych.
W Lalce dojrzały realizm widoczny jest poprzez elementy omówione niżej.
♦ Konstruowanie przestrzeni:
- uszczegółowiony opis;
- zbudowana z realiów, które można odnaleźć w świecie rzeczywistym (zasada
prawdopodobieństwa);
- przestrzeń „mówi” (sygnalizuje istotne sensy utworu).
♦ Narracja:
- ograniczenie wszechwiedzy narratora poprzez wprowadzenie podwójnej narracji:
trzecioosobowej i obiektywnej narracji odautorskiej oraz pierwszoosobowej i subiektywnej
narracji Rzeckiego;
- wprowadzenie cech narracji przezroczystej (usuwanie się narratora w cień, na rzecz relacji i
ocen licznych bohaterów o sobie i o innych, np. poprzez monologi wewnętrzne lub w formie
mowy pozornie zależnej);
- zmusza czytelnika do samodzielnego formułowania ocen i wniosków.
1
♦ Kompozycja:
- skomplikowana, o wielowarstwowej strukturze;
- niespójna, fragmentaryczna fabuła;
- ma charakter otwarty, narrator nie finalizuje jednoznacznie losów bohaterów: nie są one do
końca znane;
- synkretyzm gatunkowy (elementy różnych typów prozy, np. powieści psychologicznej,
społecznej, satyrycznej, pamiętnika).
♦ Indywidualizacja postaci:
- przybliżenie świata myśli, emocji i motywacji bohaterów;
- nieszablonowe i pełne konstrukcje ich osobowości, z psychologicznym skomplikowaniem;
- konstruowanie postaci bohaterów zindywidualizowanych i jednocześnie typowych dla swoich
środowisk społecznych (zasada prawdopodobieństwa);
- indywidualizacja języka (stylizacje środowiskowe: germanizmy w języku Minclów, język
Żydów, gwarowe elementy w języku ludzi przybyłych do Warszawy ze wsi).
Język ezopowy - swoisty szyfr językowy, to formowanie wypowiedzi tak, aby jej treść
była utajona, pośrednia, zawoalowana. Charakterystyczne dla niego jest posługiwanie się
często metaforami, peryfrazą czy parabolą. Używanie go ułatwiało omijanie cenzury
narzuconej ze strony carskiej.
Mowa ezopowa w Lalce polega głównie na milczeniu. Chodzi o specyficzne
fałszowanie obrazu rzeczywistości. W Lalce świadomie zbojkotowane zostały wszystkie
elementy rzeczywistości zaborczej – w powieści nie ma ani słowa o Rosjanach, o życiu pod
zaborami. Jest to ważny środek mowy ezopowej – ówczesny czytelnik od razu zauważał brak
tych realiów i odpowiednio je interpretował. Zwłaszcza, że Prus sugeruje ich obecność, np.
poprzez stosowanie rosyjskich nominałów (ruble srebrne), czy jednostek miar i wag.
W powieści nie wspomniano o życiu pod zaborami. Można dopiero domyśleć się
posiadając wiedzę na temat tamtych czasów. Fragment: [O Wokulskim:] Gotował wraz z
innymi piwo, które do dziś dnia pijemy, i sam w rezultacie oparł się aż gdzieś koło Irkucka.
Mowa tu o udziale głównego bohatera w powstaniu styczniowym, oraz o pobycie na zesłaniu
na Syberii. Przykładem języka ezopowego są też określenia używane przez Ignacego
Rzeckiego w „Pamiętniku starego subiekta”, mówiące o internowaniu w Zamościu czy o
aresztowaniu subiekta Klejna oraz studentów Maleskiego i Patkiewicza przez donos
Maruszewicza (Zaszła policja, zrobił się jakiś skandal i wszystkich trzech wzięto do kozy.).
2
4. Rozpoczęcie nauki w Szkole Realnej, a później kontynuowanie jej w Warszawskiej Szkole
Głównej.
5. Rok 1863 – Stanisław Wokulski przerywa studia i postanawia wziąć udział w powstaniu
styczniowym.
6. Zsyłka do Irkucka. W czasie siedmioletniego pobytu w Rosji bohater, jak sam później
mówił, odnalazł spokój i mógł skoncentrować się na pracy naukowej. W tym samym czasie
poznał Suzina – kupca, dzięki któremu zdobył drobną sumę pieniędzy.
8. Wokulski zatrudnił się u Jana Mincla – w dużej mierze dzięki przyjaźni z Ignacym
Rzeckim.
10. Cztery lara później żona Wokulskiego zmarła, a on został właścicielem sklepu i 30000
rubli.
11. Przyjaciel Rzeckiego postanowił poświęcić się pracy i znacznie ograniczył życie
towarzyskie.
12. Stanisław Wokulski w podczas wizyty w teatrze ujrzał Izabelę Łęcką – kobietę, która na
zawsze zmieniła jego życie.
13. Cała Warszawa wciąż plotkowała o tym, że mężczyzna sam nie dorobił się niczego, a
wszystko, co ma, zawdzięcza Minclom. Z tego względu bohater postanowił wyruszyć do
Bułgarii, gdzie miał zaopatrywać wojska w żywność w czasie wojny rosyjsko-tureckiej.
14. Wokulski powrócił do Warszawy. Przywiózł ze sobą olbrzymią sumę pieniędzy – ok.
300000 rubli. Dzięki takiej kwocie nie tylko zamknął usta ludziom wątpiącym w jego
zdolności, lecz mógł także znacznie zbliżyć się do arystokracji, na czym zależało mu ze
względu na Łęcką.
15. Stanisław Wokulski zaczął podejmować pierwsze kroki, które miały służyć zdobyciu
serca ukochanej. Najpierw postanowił utworzyć z jej ojcem spółkę do handlu ze Wschodem,
później wykupił srebra Łęckich. Jako że nie znał angielskiego, a panna Izabela miała w
zwyczaju porozumiewać się w tym języku, gdy chciała, by postronne osoby jej nie rozumiały,
podejmuje naukę języka.
17. Wokulski nadal poświęcał swój czas staraniom o piękną Izabelę. Często pojawiał się
pośród przedstawicieli wyższych sfer, spacerował po Łazienkach. Kiedy dowiedział się, że
3
Łęcka uwielbia włoskiego aktora – Rossiego – postanowił zgotować mu wspaniałe przyjęcie
w teatrze. Jego starania jednak nie wystarczyły, by zmienić zdanie córki Tomasza.
19. W stolicy Francji Wokulski poznał profesora Geista – wybitnego naukowca, który nie
cieszył się sympatią badaczy skupionych na uniwersytetach ze względu na przełomowe
badania, jakie prowadził. Stanisław zastanawia się, czy nie poświęcić swojego życia pracy
naukowej.
20. Wokulski otrzymał list od Zasławskiej. Pisała, by powrócił do ojczyzny i prędko spotkał
się z Łęcką.
21. W Zasławku główny bohater spędził wiele czasu z Izabelą. Wyznał jej nawet uczucie, na
co trudno było mu się zdobyć wcześniej. Niedługo później przyjęła ona jego oświadczyny, co
zupełnie odmieniło Wokulskiego, który w końcu stał się człowiekiem szczęśliwym.
22. Podczas podróży do Krakowa bohater widział flirt Łęckiej i Starskiego. Rozmawiali po
angielsku myśląc, że mężczyzna ich nie zrozumie. On jednak, nauczony wcześniejszymi
doświadczeniami, potrafił już posługiwać się tym językiem. Dowiedział się, że Izabela
zgubiła jego prezent zaręczynowy - medalion.
23. Zrozpaczony Wokulski podjął próbę samobójczą, kładąc się na torach w Skierniewicach.
Został jednak uratowany przez Wysockiego, któremu wyświadczył niegdyś wielką przysługę.
24. Powrót głównego bohatera do Warszawy i wycofanie się z interesów. Sklep został
przejęty przez Szlangbauma, a Wokulski wystarał się u niego, by zostawił on wszystkich
starych pracowników.
26. Główny bohater sporządził testament. Najwięcej (140 000 rubli) zapisał Ochockiemu –
kuzynowi Łęckiej i człowiekowi zainteresowanemu nauką, 25000 dostało się Rzeckiemu, a
20000 Stawskiej. Wokulski nie zapomniał także o innych osobach, zapisując im mniejsze
kwoty.
4
2. Kiedy przyszły przyjaciel Wokulskiego był jeszcze młodym chłopcem, jego ojciec zmarł.
Znalazł się on wówczas pod opieką jego siostry oraz pana Raczka – jej przyjaciela.
3. Wkrótce młodzieniec rozpoczął pracę w sklepie u Minclów. Po pewnym czasie stał się tak
bliski jego właścicielowi, że ten traktował go niemal jak syna.
4. W 1846 r. Ignacy Rzecki wyruszył wraz z Augustem Katzem (innym pracownikiem sklepu
Mincla, który podzielał jego poglądy polityczne) walczyć w powstaniu węgierskim.
5. Walki nie układały się najlepiej dla powstańców. Przyjaciel subiekta popełnił samobójstwo,
stwierdziwszy, że ich walka pozbawiona jest sensu.
6. Po klęsce Rzecki przez dwa lata nie wracał do kraju, podróżując po Europie. Ostatecznie
znalazł się w zamojskim więzieniu, z którego wyciągnął go Mincel.
7. Mężczyzna powrócił do pracy. W czasie jednej z wypraw do winiarni u Hopfera (miał tam
przyjaciela Machalskiego) poznał Stanisława Wokulskiego.
8. Był rok 1861, kiedy Rzecki przygarnął młodzieńca pod swój dach i przyczynił się do
otrzymania przez Wokulskiego pracy u Minclów.
9. Po pewnym czasie Wokulski przejął sklep należący do Jana Mincla (po jego śmierci
poślubił jego żonę, która też wkrótce zmarła). Rzecki został jednym z jego najwierniejszych i
najbardziej uczciwych pracowników. Dobro interesów zawsze leżało mu na sercu, co
wielokrotnie podkreślał.
11. Powrót właściciela i pierwsze dostrzegalne zmiany w jego osobowości (coraz silniejsze
pragnienie zdobycia serca Łęckiej oraz ignorowanie problemów sklepu).
12. Rzecki wciąż oddawał się swojej pracy, starając się jak najlepiej zarządzać dobrami
przyjaciela. W dodatku zawsze bronił jego dobrego imienia, nie pozwalając nikomu
powiedzieć o Wokulskim złego słowa, chociaż sam czasem zupełnie nie potrafił zrozumieć
postępowania Stacha.
13. Wokulski postanowił zbudować nowy, większy sklep. Miało to nie tylko pozytywnie
wpłynąć na jego interesy, ale także stać się dowodem na ogrom majątku, jaki gromadził.
Rzecki musiał przenieść się z mieszkania ulokowanego obok starego sklepu do nowego, które
przygotował dla niego przyjaciel. Stary subiekt niechętny był tej zmianie.
14. Po zakupie przez Wokulskiego kamienicy Łęckich Rzecki poznał mieszkającą tam panią
Stawską. Kobieta zafascynowała go, od tego czasu spędzał z nią więc sporo czasu. Nie miał
jednak żadnych planów wobec Stawskiej, uważając ją za doskonałą partnerkę dla swojego
przyjaciela, z którym chciał ją zeswatać.
15. Stary subiekt coraz bardziej izolował się od społeczeństwa. Wokulski miał dla niego mało
czasu, ponieważ zajęty był staraniami o Łęcką, a z przedstawicielami młodego pokolenia
Rzeckiemu – człowiekowi spokojnemu i ułożonemu – trudno było się porozumieć.
5
16. Po próbie samobójczej głównego bohatera i jego wycofaniu się z interesów Rzecki zaczął
powoli tracić zdrowie. Sklep przejął Szlangbaum, który nie traktował starego subiekta z taką
sympatią jak Wokulski. Dlatego też chciał on pracować nawet za darmo, byle tylko móc
codziennie pojawiać się w sklepie.
17. Utrata znaczenia w pracy oraz brak wiadomości o przyjacielu wciąż pogarszały stan
Rzeckiego, gdyż jego życie powoli traciło jakikolwiek sens. W końcu stary subiekt zmarł w
tak ukochanym przez siebie sklepie. Doktor Szuman po śmierci Rzeckiego powiedział, że
odszedł jeden z ostatnich romantyków.
a) Arystokracja
b) Mieszczaństwo polskie
Najdotkliwszym zarzutem pod adresem mieszczaństwa, jaki można znaleźć w dziele Prusa,
jest jego całkowita bierność. Mieszczanie, pomimo sporego potencjału (widocznego także w
ich liczebności), wolą wieść proste życie, niż szukać sposobów na poprawę sytuacji narodu.
Postawa taka częściowo bierze się z trudnej sytuacji materialnej, częściowo zaś z braku wiary
we własne siły. Jeśli ktoś już zdecydował się przekroczyć ten marazm (jak Wokulski lub
Stawska), spotykał się z wielką niechęcią i pomówieniami. Mieszczaństwo polskie w " Lalce"
pozbawione jest szerszych perspektyw (wyjątkiem jest tutaj kupiec Wokulski); jest apatyczne
i bierne. To ludzie niezbyt pracowici, charakteryzujący się konserwatyzmem poglądów i
obawą przed nowoczesnością; ekonomicznie słabi, bez kapitału, który mogliby zainwestować
w handel czy przemysł.
c) Mieszczaństwo niemieckie
6
Przedstawiciele: Minclowie: Jan (ojciec), Jan (syn), Franz, Małgorzata z domu Pfeiffer, Katz
d) Mieszczaństwo żydowskie
W dziele Prusa Żydzi odznaczają się także cechą, która polskim obywatelom była zupełnie
obca, mianowicie – stanowią oni jedność i są wolni od wewnętrznych konfliktów i
utarczek. W obliczu problemów naród ten potrafił wspierać się, wspólnie walcząc o
określone cele. Także ich wzorce wychowania silnie odróżniały się od tych, jakie
praktykowano w społeczeństwie polskim. Młodzi Żydzi wiele czasu poświęcali nauce i
przygotowywaniu się do dorosłego życia, zamiast trawić czas na zabawach, spotkaniach
towarzyskich oraz bezsensownych dyskusjach.
Jeśli chodzi o sposób prowadzenia interesów, Żydzi nie mieli żadnej taryfy ulgowej dla
znajomych i bliskich sobie osób. Gdy Szlangbaum odkupił sklep od Wokulskiego, chociaż
był jego przyjacielem, wytrwale sprawdzał rachunki (wraz z Szumanem) i inne kwestie
finansowe, by mieć pewność, że nie został oszukanym. Później jego nieufność do ludzi
jeszcze się wzmogła, co widoczne było przede wszystkim na przykładzie Rzeckiego, którego
Szlangbaum wciąż kontrolował, podejrzewając o kradzieże; a przecież znał starego subiekta i
wiedział, iż nie jest to człowiek uciekający się to jakichkolwiek oszustw.
Wśród społeczeństwa polskiego silnie rozwijał się antysemityzm, którego dowody można
odnaleźć na kartach dzieła Prusa. Pożywkę dla niego stanowiła nie tylko odmienność
wyznania, lecz również zazdrość Polaków o fortuny gromadzone przez Żydów. Postawę
7
taką reprezentuje chociażby subiekt Lisiecki, który nie szczędził niewybrednych uwag pod
adresem Szlangbauma.
Również ludność żydowska nie darzyła sympatią Polaków, co często uwidaczniało się w
jej tendencji do separowania się i działania na własną rękę. Także w interesach Żydzi
zazwyczaj działali na ich niekorzyść, ustalając wysokie procenty lub biorąc pod zastaw
przedmioty znacznie przewyższające ceną pożyczaną kwotę.
e) Szlachta
W „Lalce” nie przedstawiono wielu reprezentantów szlachty. Zupełnie nowe realia społeczne
nie oferowały im tyle co dawny porządek feudalny. Rozwój miast i przemysłu skutecznie
osłabiał ich pozycję we wcześniejszych latach, doprowadzając do ich deklasacji.
Zdeklasowana szlachta w „Lalce” cechuje się przede wszystkim tym, iż wciąż tkwi w
dawnym porządku świata, pogrążona jest w nostalgii za minionymi czasami i nie chce
wychodzić naprzeciw nowym trendom i wartościom. W sercach dawnej szlachty wciąż
pielęgnowany jest znany z młodości krajobraz – dworku szlacheckiego i otaczających go pól.
Przedstawicieli tej warstwy w powieści nie odnajdziemy wielu. Są to między innymi: ojciec
Wokulskiego (przeznaczający wszystkie pieniądze na odzyskanie spadku po ojcu, oceniający
ludzi według urodzenia i statusu majątkowego i przejawiający wielokrotnie skłonności do
popadania w nieuzasadniona złość) oraz Wirski - zarządca kamienicy Tomasza Łęckiego.
Przemiany polityczne sprawiły, że utracił on majątek i musiał stawić czoła wyzwaniu, jakim
było nieznane mu wcześniej życie w mieście. Mężczyzna ten, mimo samodzielności i
zaradności (pracował w kilku miejscach, by utrzymać rodzinę), musiał zmagać się z wieloma
problemami.
Dopiero następne pokolenie po nich, reprezentantką którego jest pani Stawska, przyzwyczaja
się do nowych realiów. Kobieta pozostawiona przez ucieczkę męża za granicę bez środków
do życia, nie czekała na cud, lecz śmiało o prężnie podjęła się udzielania korepetycji, a potem,
dzięki pomocy Wokulskiego, zastanawiała się nawet nad otworzeniem własnego sklepu.
f) Proletariat
8
wykształcenia, swego rodzaju niechęć do edukacji i pracy oraz uprzedzenia żywione
względem innych warstw społecznych. Z drugiej strony, decydujące znaczenie mają tutaj
wyzysk (posiadacze majątków i fabryk zatrudniali ludzi biednych za niskie kwoty) oraz
częste traktowanie najbiedniejszych w sposób urągający ich człowieczeństwu. Dlatego też
postawę najniższych warstw społeczeństwa można zrozumieć, choć nie powinno się jej
usprawiedliwiać. Przedstawiciele biedoty często też zdążyli już pozbyć się zahamowań
moralnych – aby jakkolwiek sobie w życiu poradzić, dobrowolnie lub nie wykraczają poza
prawo czy przyzwoitość.
Biedota w „Lalce” ukazana jest jako grupa społeczna nękana z dwóch stron. Przede
wszystkim jej przedstawiciele spotykają się z wyzyskiem ze strony zamożniejszych, co
niewątpliwie ma na nich negatywny wpływ. Jednak z drugiej strony – oni sami stanowią dla
siebie zagrożenie, nie podejmując jakichkolwiek prób zmiany obecnej złej sytuacji.
Ludzie najbiedniejsi nie radzą sobie w nowej rzeczywistości. Braki w edukacji, problemy
materialne, wstyd – to tylko niektóre z powodów, dla których nie potrafią przezwyciężyć
kłopotów, w jakich się znaleźli. Zadowalają się więc życiem na granicy, spędzając dnie w
chylących się ku upadkowi chatach otoczonych brudem i wypełnionych zniszczonymi
sprzętami. W tych warunkach zwyciężają najniższe instynkty – chęć przeżycia i przedłużenia
gatunku. Rodzą się więc dzieci bez perspektyw, z góry skazane na klęskę.
Winy za niewyobrażalnie trudne położenie tych ludzi nie można jednak lokować wyłącznie w
nich samych. Nie bez wpływu na taką sytuację pozostają przecież najbogatsi, którzy
wyzyskiem i uwłaczającym traktowaniem przyczyniają się do cierpienia najbiedniejszych.
Tutaj wyjątkiem jest gospodarstwo prezesowej Zasławskiej. Właśnie tam Wokulski po raz
pierwszy dostrzegł zadowolonych i nieco zaokrąglonych parobków. Warto też dodać, iż
wiekowa arystokratka otaczała swych pracowników należytą opieką, dbając o ich zdrowie i
rozwój.
W powieści Prusa pojawia się kilku bohaterów epizodycznych, którzy wywodzą się właśnie z
biedoty. Opisy ich sytuacji życiowej kontrastują z arystokratyczną zamożnością, przez co
jeszcze mocniej oddziałują na czytelnika. Pierwszą postacią jest furman Wysocki.
Mężczyzna pracował wcześniej dla Wokulskiego, lecz z powodu śmierci konia nie mógł już
prowadzić dostaw. Od tego momentu minęło kilka miesięcy, a w tym czasie pracownik o
niczym nie zawiadomił pracodawcy, nie pojawiał się w sklepie. Przypadkowe spotkanie
skutkuje zapewnieniem ze strony Wokulskiego, iż pracy dla Wysockiego nie braknie, a
wkrótce otrzyma on nowego konia (główny bohater pomaga także jego bratu).
9
Mariannę poznaje Wokulski w czasie kwesty charytatywnej. Uboga dziewczyna, której do
oczu napływają łzy, budzi jego ciekawość, kiedy klęczy przed ołtarzem. W czasie rozmowy
mężczyzna dowiaduje się, iż Marianna utrzymuje się z nierządu. Postanawia jej pomóc
poprzez umożliwienie zdobycia zawodu (szwaczki) i zapewnienie mieszkania. Wcześniej
jednak wysyła dziewczynę do sióstr zakonnych, by tam zerwała z dawnym procederem.
g) Inteligencja
Przedstawiciele: Julian Ochocki, prof. Geist, Michał Szuman, Studenci: Patkiewicz, Maleski
Szlachta utraciła nadrzędne znaczenie, a dawny porządek feudalny ustępował miejsca coraz
prężniej rozwijającemu się kapitalizmowi. Następujące wtedy zmiany zwiększyły znaczenie i
szanse jednostki jako takiej, która dzięki odpowiedniemu wykształceniu mogła osiągnąć
dobrą pozycję społeczną, materialną itp. W dodatku prędki rozwój techniki sprawił, że
ludzie, którzy byli tym zainteresowani, mogli na własną rękę prowadzić badania, wdrażać
różnego rodzaju unowocześnienia, analizować wybrane problemy. Wiedza i intelekt zyskały
na znaczeniu, zastępując powoli znaczenie wysokiego urodzenia czy stanu posiadania.
10
Reprezentantów inteligencji cechował także rozsądny i przemyślany stosunek do życia.
Daleko było im do gwałtownych i niepoprzedzonych refleksją porywów serca, lecz z jeszcze
większym dystansem patrzyli na niechęć i nieróbstwo. Postawione przed sobą cele starali się
realizować z wielkim zaangażowaniem, często poświęcając im niemal całe życie.
Julian Ochocki
Doktor Szuman
Przyjaciel Wokulskiego z czasów studiów. Największą pasję tego bohatera stanowią badania
antropologiczne (analizuje on włosy). Często podejmuje się również leczenia ludzi, co czyni
nieodpłatnie. Doskonale zdaje sobie sprawę z sytuacji społecznej narodu i widzi, że stary
porządek świata wciąż nie może runąć, gdyż jest sztucznie podtrzymywany (np. przez
arystokrację). Zazwyczaj formułuje trafne sądy i spostrzeżenia, chociaż przejawia tendencję
do używania ironii i bycia uszczypliwym. Mimo to jest bohaterem pozytywnym, zawsze
starającym się wspomóc osoby, którym był życzliwy.
Profesor Geist
WNIOSKI:
Lalka jako powieść realistyczna prezentuje szeroką panoramę polskiego społeczeństwa. Nie
jest to jedynie pobieżne przedstawienie polegające na wyliczeniu poszczególnych grup -
wręcz przeciwnie, dzieło Bolesława Prusa uwidacznia nici wzajemnych zależności, relacje i
oceny. Z pewnością można więc nazwać je wnikliwym studium polskiego społeczeństwa
końca XIX stulecia.
11
Społeczeństwo polskie ukazane jest jako nieskonsolidowane, podzielone na warstwy, które
nie potrafią ze sobą współpracować. To powieść o kryzysie pozytywizmu, straconych
złudzeniach, rozczarowaniu pisarza współczesnym mu społeczeństwem.
Warszawa - główne miejsce akcji dzieła, które można postrzegać jako miniaturę nieistniejącej
na mapach Polski - jest miastem kontrastów i nierówności. Jej ulice przemierzają niezwykle
bogaci przedstawiciele arystokracji, uboższa szlachta, mieszczanie oraz znajdująca się w
trudnej sytuacji życiowej biedota. W obrębie każdej z tych warstw można wyróżnić kilka
rodzajów (np. wśród arystokratów są zarówno ci, którym los ojczyzny jest obojętny, jak i ci,
którzy gotowi są do poświęceń - np. książę).
12
powtarza, że chce coś zrobić dla „tego nieszczęśliwego kraju”, ale w rzeczywistości nie jest w
stanie, nie potrafi zrobić nic. Prus wyśmiewa również fałszywą filantropię warstw
najwyższych. Doskonale widać to w scenie kwesty, gdzie panny się nudzą, matrony ziewają,
a wszyscy przyszli do kościoła, żeby pokazać się w towarzystwie. Bardziej zajmuje ich to,
czy są najlepiej ubrane niż to, ile i na co zbiorą. Prawda jest bowiem taka, że nie znają świata
biedoty. Dobrze ilustrują to rozważania panny Izabeli, która myśli, że szwaczki muszą być
bardzo szczęśliwe, że szyją taka piękną suknię dla niej, gdyż kiedy biorą miarę, to zawsze się
uśmiechają. Jak jest naprawdę nie może wiedzieć – żyje w innym świecie. Sam Wokulski,
który przecież nie pozuje na miłośnika ludu i krzewiciela pracy u podstaw i pracy
organicznej, robi nieraz więcej (bo ratuje ludzkie życie – np. furman Wysocki) niż połowa
arystokracji.
Ostro potraktowane zostały ideały pracy u podstaw, ale już idee scjentystyczne są
waloryzowane raczej dodatnio. Czołowy przedstawiciel pokolenia pozytywistów – Ochocki,
ma wyraźny cel w życiu (stworzenie maszyny latającej) i wiele już dokonał, ku pożytkowi
ludzkości (utylitaryzm). Często imponuje nawet Wokulskiemu i budzi w nim marzenia o
sławie wybitnego naukowca czy wynalazcy. Wiara w konieczność i postęp techniczny nie jest
jednak bezkrytyczna – nauka dla nauki, bez wyraźnego sensu, przeznaczenia została
wyszydzona w osobie doktora Szumana, który pół życia poświecił badaniu ludzkich włosów,
w zasadzie nie wiadomo w jakim celu.
• praca organiczna – według założeń organicyzmu społeczeństwo rozwija się tylko pod
warunkiem współpracy wszystkich warstw; w Lalce jest to największa bolączka polskiego
społeczeństwa – przepaść między warstwami przypominającymi kasty wyklucza jakikolwiek
awans społeczny; najgorzej wypada arystokracja, która żyje ponad stan, nie angażuje się w
sprawy kraju, unika leżącej na niej odpowiedzialności; lud egzystuje w skrajnej nędzy;
znaczenie pracy dostrzegają jedynie prezesowa Zasławska i Wokulski – dla nich ma ona
wymiar moralny, oboje traktują tworzenie miejsca pracy ludziom gorzej urodzonym jako
swój obowiązek wobec społeczeństwa; Wokulski daje szansę wydobycia się z biedy rodzinie
Wysockiego, Węgiełkowi, Mariannie.
• kult nauki – w Polsce nie ma dobrego klimatu dla nauki; nieliczni pasjonaci (Wokulski,
Ochocki) nie znajdują zrozumienia ani wśród arystokratów, ani wśród mieszczan;
przemysłowcy nie widzą żadnego interesu w finansowaniu badań wynalazców (Ochocki
postanawia emigrować); studenci – przyszła klasa inteligencka, od której zależy przyszłość
13
narodu – z trudem wiążą koniec z końcem; praca umysłowa, taka jak lekarza czy nauczyciela,
nie pozwala zarobić na godną egzystencję
• emancypacja kobiet – istnieje wyłącznie jako szczytne hasło; bohaterki Lalki nie mają
szans na niezależność: arystokratki powielają błędy swojej warstwy i jedynie trwonią resztki
fortuny; opuszczona przez męża Helena Stawska udziela lekcji, jednak nie jest w stanie się
utrzymać i gdyby nie pomoc Wokulskiego, nie wiadomo, jak potoczyłyby się jej losy;
sytuacja Marianny skazuje dziewczynę na nierząd.
Zanim Bolesław Prus zadecydował ostatecznie o nadaniu swojej powieści tytułu „Lalka”,
myślał o tym, by nazywała się ona „Trzy pokolenia”. Nie był to, rzecz jasna, wyłącznie
kaprys. Prus przedstawił w swoim dziele bardzo rozbudowaną panoramę społeczeństwa, w
której mieszczą się także – ukazane na przykładzie poszczególnych, bohaterów, ale odnoszące
się do ogółu – zmiany wartości, towarzyszące epokowym przewartościowaniom ideowym
i światopoglądowym. Szczególne miejsce w obrazie danym nam przez Prusa zajmują
idealiści – nieliczni już ludzie mający wyższe, niematerialne, być może i nierealne, choć
wzniosłe, cele.
14
Życie starego subiekta staje się coraz cięższe z upływem lat. Świat okazuje się nie być taki,
jaki jawi się w jego wyobrażeniach. W dodatku kolejne ciosy zadawali mu ludzie, na których
Rzecki po prostu się zawodził. Najpierw Helena Stawska wyszła za Mraczewskiego – jednego
z pracowników Wokulskiego, który przez niego samego określany był jako „bezczelnie
głupi”. Subiekt nie pragnął Stawskiej dla siebie, widział w niej idealną partnerkę dla Stacha.
Później kolejne rozczarowania spowodowali Szlangbaum, a także Wokulski, kiedy zniknął
bez słowa.
Ignacego Rzeckiego nie należy traktować jako reprezentanta całego pokolenia romantyków.
Smutny los bohatera jest raczej przykładem tego, co dzieje się z człowiekiem, gdy nie
potrafi przystosować się do zmieniających warunków, mentalnie wyjść z epoki, w której
się wychował. Drogowskazem Rzeckiego było jego serce, co – w nowych, nastawionych
głównie na zysk, czasach – musiało przynieść rozczarowanie.
Wokulskiemu nie udaje się jednak ostatecznie ustabilizować swojego życia. Kiedy poznaje
pannę Łęcką, wszystko ulega zmianie. Wraz z rosnącym w siłę uczuciem bohater zaczął
odsuwać się od dawnych ideałów – zależało mu przede wszystkim na tym, aby zaimponować
pięknej kobiecie. Chociaż był niezwykle zamożny, dobrze wykształcony oraz obyty, kobieta
nie chciała się z nim wiązać, ponieważ uważała go tylko za „kupca galanteryjnego” (sama
była przedstawicielką arystokracji). Uczucie to do tego stopnia wpłynęło na życie
Wokulskiego, że próbując zbliżyć się do Łęckich, zaniedbał nawet swoje interes.
15
8. widzenie miłości ukształtowała w praca organiczna - założenie spółki
nim literatura romantyczna, w Izabeli do handlu ze Wschodem
widzi bliźniaczą duszę asymilacja Żydów - prowadzi
9. tajemniczy - nie wiemy jak kończą interesy ze Szlangbaumami, przyjaźni
się jego losy się z Szumanem i Henrykiem
Szlangbaumem
emancypacja kobiet - popiera ją,
pomaga usamodzielnić się Mariannie
i Helenie Stawskiej
4. Self made man - wszystko
zawdzięcza samemu sobie
Młody naukowiec krytycznie odnosił się do arystokracji, której sam był przedstawicielem.
Widział w jej zachowaniu coraz gorsze tendencje – rosnące zakłamanie, upadek zasad
moralnych, słabnącą edukację, niechęć do działań społecznych. Cierpień przysparzało
Ochockiemu niezrozumień dla reprezentowanych przez niego idei. Z tego powodu bohater
postanowił opuścić rodzinne strony i udać się do profesora Geista, którego w Paryżu poznał
Stanisław Wokulski.
WNIOSKI:
Pierwszy z nich jest często wyśmiewany jako głosiciel archaicznych poglądów oraz postać
generalnie niemodna, staroświecka. Nie szanuje się nawet jego zamiłowania do pracy –
wszyscy postrzegają ją jedynie w kategoriach finansowych. Wokulskiemu z kolei przez wiele
lat zarzucano, że dorobił się wyłącznie dzięki Minclom. Kiedy w końcu sam zyskał spory
majątek, nie chciano dopuścić go do hermetycznej środowiska arystokracji, ponieważ był
„tylko” kupcem. Ochocki oraz Geist wydawali się ludziom dziwakami. Szczególnie bolesna
jest historia tego drugiego. Żył on w biedzie, ponieważ zdobyte pieniądze przeznaczał na
kolejne badania. Chociaż dokonał niesamowitych odkryć, nikt nie zwracał na nie uwagi, a
najważniejsi francuscy naukowcy wyśmiewali Geista, widząc w nim groźną konkurencję.
16
anachronicznym, niecieszącym się szacunkiem ani zainteresowaniem. Znacznie większe
sukcesy odnoszą ludzie, którzy potrafią dopasować się do stawianych im wymagań,
konformiści. „Lalka” kończy się bardzo wymownym cytatem – „Non omnis moriar”.
Czyżby autor starał się powiedzieć w ten sposób, że zawsze znajdą się gdzieś na świecie
ludzie gotowi do najwyższych poświęceń w imię szlachetnych i dobrych intencji i – wbrew
wszystkiemu – coś po nich pozostanie?
Głównym założeniem sztuki realistycznej było jak najwierniejsze oddawanie życia. W okresie
jej narodzin – w XIX stuleciu – coraz więcej ludzi zaczęło przenosić się do miast, gdzie
łatwiej mogli znaleźć pracę i poprawić warunki życia.
Warszawa jest miastem doskonale znanym Wokulskiemu. To przecież tutaj odebrał pierwsze
istotne lekcje. Najpierw ciężko pracował, by pomóc ojcu finansowo w procesach sądowych,
później uczęszczał do kolejnych szkół.
Stan, w jakim znalazła się część Warszawy, budzi bardzo silne obawy Wokulskiego.
Wszak ma on świadomość tego, że panująca tam apatia i niechęć mogą rozprzestrzeniać się
17
na większe obszary, zamieniając zamieszkujących je w ludzi niezdatnych do normalnego
życia.
„Oto miniatura kraju – myślał – w którym wszystko dąży do spodlenia i wytępienia rasy (…)
” – te słowa Wokulskiego dobitnie określają sytuację nie tylko Powiśla, ale w pewnym sensie
całej Warszawy. Przecież nie tylko biedota znajdowała się poza społeczeństwem –
arystokracja także żyła w spreparowanej rzeczywistości, w myśl odmiennego od
powszechnie obowiązującego kodeksu moralnego, uznając tytułu i stan majątku za
najważniejsze wyznaczniki wartości danej jednostki.
Paryż wywiera na Wokulskim olbrzymie wrażenie. Zdaje się, ze po raz pierwszy widzi on
przestrzeń, której mieszkańcy współpracują, wykorzystując wszystkie swoje możliwości.
Obserwacje te rodzą w bohaterze wielką niechęć na myśl o powrocie do ojczyzny. Jasny staje
się dla niego fakt, że przyjdzie mu ponownie żyć w miejscu, gdzie „(...) chcąc zdobyć miano
człowieka, trzeba posiadać albo tytuł z pieniędzmi, albo talent wciskania się do
przedpokojów”.
9. Przestrzeń Zasławka
Jeszcze jednym miejscem, na które zwraca się uwagę w powieści jest Zasław i okolice. Nie
ma tam zbyt wielu szczegółów krajobrazu, wyjąwszy opis ruin zamku, ale rozgrywa się tam
sporo ważnych zdarzeń. To właśnie w Zasławku i Zasławiu nawiązuje się bliższe uczucie
między Wokulskim a Izabelą. Zasławek przywołuje naturalne skojarzenia z Soplicowem z
Pana Tadeusza czy z mityczną Arkadią. Jest to jednak Arkadia unowocześniona – prezesowa
sama, po cichu, bez głośnych manifestów wciela w życie te punkty programu
18
pozytywistycznego, które uważa za dobre – dba o warunki bytowe służby oraz o jej
wykształcenie (postawiła szkółkę). Wszędzie tam czuć spokój i polskość.
Wokulski, wiedząc, iż Izabela Łęcka należy do arystokracji, musiał zmienić sposób, w jaki go
odbierano.
1. Pierwszą decyzją Wokulskiego był wyjazd do Bułgarii, gdzie bohater zamierzał znacznie
się wzbogacić, prowadząc dostawy żywności dla wojska. Jego talent i sprawny umysł szybko
dały o sobie znać, pozwalając mu zgromadzić niebagatelną sumę 300000 rubli. Majątek ten,
zdobyty ciężką pracą i okupiony niemałym ryzykiem, mógł otworzyć Wokulskiemu każde
drzwi w stolicy. Jednakże okazał się niewystarczający, by oderwać odeń łatkę kupca
galanteryjnego.
2. Wwspierał finansowo podupadającą rodzinę Łęckich. Wykupił więc weksle pana Tomasza
(ojca Izabeli), grał z nim w karty (specjalnie przegrywał), nabył kosztowną zastawę.
Wszystko to przynosiło efekty sprzeczne z oczekiwaniami kupca, bowiem panna Izabela
traktowała jego wysiłki jako uwłaczającą jałmużnę. Przyjemność sprawił jej dopiero
wtedy, kiedy kupił klacz barona Krzeszowskiego, a następnie zwyciężył w wyścigu. Jednak
plan głównego bohatera nie ograniczał się do drobnych wydatków - wziął on udział w
licytacji kamienicy Tomasza Łęckiego, nabywając ją za kwotę o 30000 rubli większa niż
rzeczywista wartość nieruchomości.
3. By ratować fundusze Łęckich i poprawić ich pozycję, Wokulski wydatnie przyczynił się do
powstania spółki do handlu ze Wschodem, w której swe pieniądze lokowali najwybitniejsi
przedstawiciele arystokracji, otrzymując naprawdę wysoki procent.
19
4. Po wyjeździe do Paryża, kiedy tylko otrzymał list prezesowej Zasławskiej, w którym
informowała go o częstych wizytach panny Izabeli w jej majątku, bez chwili zastanowienia
wrócił do Warszawy.
Tak to wspomina Ignacy Rzecki: "Dziwne było jego pożegnanie ze sklepem; pamiętam to, bo
sam po niego przyszedłem. Hopfera ucałował, a następnie zeszedł do piwnicy uściskać
Machalskiego, gdzie zatrzymał się kilka minut. Siedząc na krześle w jadalnym pokoju
słyszałem jakiś hałas, śmiechy chłopców i gości, alem nie podejrzywał figla. Naraz (otwór
prowadzący do lochu był w tej samej izbie) widzę, że z piwnicy wydobywa się para
czerwonych rąk. Ręce te opierają się o podłogę i tuż za nimi ukazuje się głowa Stacha raz i
drugi. Goście i chłopcy w śmiech. z głębi znowu wysunął ręce, znowu chwycił się za krawędź
otworu i wydźwignął się do połowy ciała. Myślałem, że mu krew tryśnie z policzków. Stach
zaczepił nogą o podłogę i po chwili był już w pokoju. Nie rozgniewał się, ale też nie podał ręki
żadnemu koledze, tylko zabrał swój tłomoczek i szedł ku drzwiom. To wydobywanie się z
piwnicy jest symbolem jego życia, które upłynęło na wydzieraniu się ze sklepu Hopfera
w szerszy świat. Proroczy wypadek!... bo i do dziś dnia Stach ciągle tylko wydobywa się na
wierzch".
20
21