Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 2

Na Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek składają się opowiadania.

Każde z nich
poświęcone jest jednej ze skarpetek. W domu mamy i jej córki Basi (którą wszyscy nazywają
Małą Be), jak to zdarza się także w wielu innych rodzinach, skarpetki niepostrzeżenie znikają.
Wydaje się, że do pralki trafiają dwie, a z powrotem wyjmuje się już tylko jedną. Mama
jednak nie jest gotowa pogodzić się z tym, że odnajdują się jedynie pojedyncze sztuki skarpet.
Dlatego zamawia wizytę hydraulika, który ma wytropić, gdzie znikają skarpetki. Hydraulik
rzeczywiście dokładnie sprawdza pralkę. Okazuje się, że ona sama działa jak najbardziej
poprawnie. Problem leży gdzie indziej. Dokładnie w dziurze pod pralką, przez którą skarpetki
uciekają. Po tym odkryciu mamy okazję poznać losy zaginionych skarpetek.

Okazuje się, że pierwsza z zaginionych została gwiazdą serialu, do którego dostała się,
wygrywając casting. Teraz jest słynna i nie pamięta już o swoim poprzednim życiu. Jest
celebrytką, udziela wywiadów, pojawia się na okładkach czasopism, w końcu zaś spisuje
swoje losy w autobiografii, której wydanie wywołuje wielki skandal.

Druga skarpetka ma zupełnie inną historię. To wcielenie odwagi i bohaterstwa. Skarpetka


angażuje się w pomoc mysiej rodzinie, którą ratuje przed polującym na nią jastrzębiem.
Skarpetka jednak jest nie tylko bardzo odważna, ale i empatyczna. Ta jej miłość do innych
jest tak silna, że zostaje matką zastępczą pięciu polnych myszy.

Trzecia skarpetka, granatowa postać, od zawsze predestynowana była do rzeczy wielkich. Nic
więc dziwnego, że robi w końcu karierę polityczną. Niestety wybór tej drogi wiąże się z
szeregiem dylematów moralnych, niełatwymi decyzjami społecznymi i światopoglądowymi.
Skarpetka czerpie jednak wiedzę z własnego doświadczenia, co podkreśla jej słynne hasło:
„każde prawo ma swoje lewo”.

Czwarta skarpetka też jest wyjątkowa. Jest to bowiem włoska skarpetka. Los chce, że trafia
ona do bezdomnego. Okazuje się jednak, że był on kiedyś bohaterem zupełnie innej bajki,
królem nawet. Ten były król i skarpetka, która ląduje na jego stopie, zbliżają się do siebie.
Niestety w pewnym momencie pojawia się królowa z tej innej bajki. Kiedy już wydaje się, że
skarpetka zostaje sama, okazuje się, że para zabiera ją ze sobą. Za swoje zasługi zostaje
wyprana i awansowana na głównego królewskiego doradcę.

Piąta, wełniana skarpetka także uważa się za wyjątkową. W końcu jest wykonana z owczej,
surowej wełny. Ten prawdziwy pancerz pomaga jej podjąć trudną misję ratunkową. Obroni
ona bowiem rudego kotka, którego dręczy mały chłopiec.

Szósta skarpetka to czerwona otulistopka mamy Małej Be. Skarpetka ucieka z kosza na
bieliznę. Trafia do pięknego ogrodu. Okazuje się, że spotyka tam panią, która płacze, stojąc
przy krzaku róży. Kobieta przygotowywała swoje róże na konkurs, ale rano wyglądały one
strasznie, dopiero wieczorem były prawdziwie przepiękne. Okazało się, że winne są kostki
kurczaków, o które w nocy między różami odbywała się walka. Czerwona skarpetka
niechcący zaplątała się w kolce i szarpiąc się, przybrała kształt róży. W efekcie kobieta
zabrała skarpetkę na konkurs i dzięki temu zajęła pierwsze miejsce.

Siódma skarpetka to jedna z pary białych skarpetek w niebieskie paski. Skarpetki były już za
małe na Be, więc nudziły się w koszu na bieliznę. Jedna z nich, zmęczona całą sytuacją,
postanowiła uciec i zrealizować swoje marzenie o podróży nad morze. Kiedy już tam dotarła,
przeraził ją ogrom wody. Zanim zdążyła odejść, porwała ją rybitwa, która upuściła skarpetkę
na pełnym morzu. Uratował skarpetkę stateczek, którym bawiła się Mała Be. Szczęśliwie
skarpetce udało się wrócić i z drugą do pary trafiła w końcu do nowego domu.

Ósma skarpetka uciekła z domu, bo miała dość nieprzyjemnych zaczepek kalesonów. Dotarła
do lasu, gdzie porwała ją wrona. Skarpetka trafiła do jej gniazda. Szybko jednak zaprzyjaźniła
się z wronami. Jej pomoc była nieoceniona, kiedy pojawiły się małe pisklęta.

Dziewiąta skarpetka usłyszała o złodzieju grasującym w kawiarni, którą bardzo lubiła rodzina
małej Be. Postanowiła, że złapie złoczyńcę. Za pierwszym razem jej się nie udało, za drugim
jednak – kiedy wysmarowała podłogę bitą śmietaną – już tak. Złodziejem okazał się kot.

Ostatnia, dziesiątka skarpetka należała do Małej Be. Jak jej właścicielka, była bardzo
ruchliwa. Dziewczynka wylała na nią sok z czerwonych porzeczek. Kiedy mama chciała ją
jednak wrzucić do prania, skarpetka uciekła. Na ulicy spotkała bardzo smutnego mężczyznę,
za którym postanowiła pójść. Okazało się, że mężczyzna szedł do szpitala, w którym leczono
jego syna. Mężczyzna uciekł, kiedy zobaczył, jak smutne jest dziecko. Skarpetka zachowała
się jednak zgoła inaczej. Została z chłopcem, aby jakoś mu pomóc. Chłopiec się nudził. Nie
smakowało mu także serwowane w szpitalu jedzenie. Nie znosił wręcz kisielu z jabłkiem.
Skarpetka postanowiła interweniować. Narzuciła na siebie prześcieradło i przestraszyła
kucharkę, której zapowiedziała, że dzieci nie chcą już kisielu. Doktorowi natomiast
powiedziała, że dzieci się nudzą. Ten człowiek chciał coś zrobić, postanowił więc zatrudnić
skarpetkę do rozśmieszania dzieci. Okazało się, że „Doktor Skarpeta” idealnie sprawdza się w
tej roli. Chłopiec także poczuł się lepiej. Odwiedził go również tata.

Cały cykl kończą rozważania mamy i Małej Be, które zastanawiają się, dokąd to uciekły
skarpetki. Obydwie życzą jednak uciekinierkom jak najlepiej.

You might also like