Professional Documents
Culture Documents
Opis Pacjentki
Opis Pacjentki
Opis Pacjentki
Kobieta w wieku 55 lat, posiadająca wykształcenie licencjackie, jest mężatką od 26 lat i matką
dwóch dorosłych córek. Córki mieszkały już poza domem rodzinnym, z mężem, który z rzadka
przebywał w domu z powodu charakteru swojej pracy. Kobieta głównie sama zajmowała się
wychowaniem dzieci, czasem korzystając z pomocy teściowej. Mimo pewnych trudności w
przeszłości, określa swoje relacje rodzinne jako poprawne, choć miała pretensje do męża o
jego brak zaangażowania w sprawy rodziny. W pracy jako pielęgniarka w Domu Pomocy
Społecznej (DPS) była bardzo zaangażowana i doświadczona, prowadziła także dodatkowe
zajęcia weekendowe. Jest osobą sumienną i perfekcjonistką, ale często bierze na siebie zbyt
wiele obowiązków. Czuje lęk w sytuacjach, nad którymi nie ma pełnej kontroli, jednak dotąd
nie wykazywała objawów depresji ani lęku.
WYWIAD
DOTYCHCZASOWE LECZENIE
Na początku lekarz ortopeda próbował leczyć bezsenność pacjentki, przepisując jej zolpidem
w dawce 10 mg, co początkowo przyniosło poprawę, jednak pojawiły się działania
niepożądane. Pacjentka najbardziej skarżyła się na ból głowy. Po odstawieniu zolpidemu,
objawy bezsenności pogorszyły się, a także pojawił się lęk i niepokój w ciągu dnia. Następnie
pacjentka zwróciła się do lekarza POZ, nie mówiła mu, że brała już jakieś leki na bezsenność,
on przepisał jej hydroksyzynę w dawce 25 mg.
Pacjentka zignorowała tą sugestię i ponownie zgłosiła się do lekarza POZ ponieważ pomimo
dużego apetytu schudła i odczuwała kołatanie serca. Lekarz zmienił jej leki, zamiast
tianeptyny przepisał opipramol i zlecił stopniowe odstawianie lorazepamu. Wykonał również
podstawowe badania, które wykazały u pacjentki nadczynność tarczycy, przez co lekarz
włączył do leczenia tiamazol.
Po modyfikacji leczenia pacjentka czuła się lepiej, większość objawów ustąpiła, jednak
niektóre nadał pozostały i były niepokojące. Po namowach córki pacjentka zgłosiła się do
lekarza psychiatry. Powiedziała mu, że miewa często koszmary, budzi się z lękiem i martwi się
o przyszłość. Pacjentka miała trudność żeby określić co dokładnie wydarzyło się w DPSie
podczas pobicia, po prostu nie pamiętała tego wydarzenia, jednak pytana o to wykazywała
drażliwość.
Pacjentka nie wróciła już do pracy w DPSie. Twierdziła, że ta praca wymaga od niej za dużo
wkładu emocjonalnego.
ROZPOZNANIE
Pacjentka leczona była fluoksetyną w dawce 20 mg/24 h, która okazała się wystarczająca.
Po 2 miesiącach od wprowadzenia leku kobieta powróciła do w miarę zadowalającego
poziomu funkcjonowania. Poprawie uległy sen oraz koncentracja uwagi,
pacjentka była mniej drażliwa. Ponownie zaczęła wypełniać obowiązki domowe. Stała
się bardziej chętna do podejmowania kontaktów międzyludzkich. Jak sama stwierdziła:
,,Jeszcze nie jest tak, jak było, ale widzę poprawę". Również jej córki zauważyły,
że nieco mniej się izoluje i stała się mniej drażliwa, a epizody nagłych wybuchów
gniewu od chwili wprowadzenia leczenia nie występowały.