Pojęcie I Geneza Obrony

You might also like

Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 14

II.

Pojęcie i geneza obrony koniecznej

- Historia i ewolucja instytucji obrony koniecznej


Podstawę nauki o obronie koniecznej stanowi zasada vim vi repellere licet, jaka głosi,
iż „siłę można odeprzeć siłą”, wywodząca się z rzymskiego prawa 1. Najstarszą podstawą
prawa do obrony jest pochodzące z przełomu 451/450 r. p.n.e. Prawo XII Tablic, Leges
Duodecim Tabularum, dopuszczające obronę konieczną w przypadku kradzieży nocnej 2.
Obronę konieczną, jaka została uregulowana w ustawie XII tablic przedstawiono w formie
kazuistycznego opisu przypadku czyli tak zwanej kradzieży nocnej furtum , a także
kradzieży dziennej. Początkowo zabicie nocnego złodzieja nie zostało obwarowane
jakimikolwiek dodatkowymi warunkami, ponieważ, jak stanowi doktryna, już sama kwestia
pory, o której sprawca dokonywał kradzieży sugerowała premedytację oraz poważne
zamiary, jakimi mogło być przykładowo dokonanie bezprawnego zamachu na życie bądź na
zdrowie ofiary. Z biegiem lat juryści dla broniącego się wprowadzili dodatkowy wymóg
podniesienia krzyku, jakiego celem miało być przepłoszenie pospolitego złodzieja mienia.
Natomiast możliwość zabicia w obronie koniecznej złodzieja, który działał za dnia, zależała
od konieczności łącznego spełnienia dwóch warunków. Pierwszym było to, iż złodziej
dzienny musiał się bronić orężem, ponieważ to właśnie sugerowało, iż ma zamiar zabić albo
zranić okradaną osobę. Drugim warunkiem było, iż niezwłocznie po odparciu zamachu
trzeba było wezwać sąsiadów, co najprawdopodobniej miało pełnić dowodową funkcję3.
Uzasadnienie obrony koniecznej w prawnokarnym aspekcie jako prawa
przyrodzonego funkcjonowało od czasu Lex Aquilia z 286 r. p.n.e.4. Co prawda, Lex Aquilia,
regulowała kwestię, jaka odnosiła się do deliktów prywatnego, prawa, jednakże jęła
stanowić podstawy funkcjonowania bardzo ważnych istotnych instytucji współczesnego
karnego prawa. Jurysta Paulus uważał, iż „Wszystkie ustawy zezwalają bowiem siłą bronić
się przeciw przemocy. Jeśli jednak dla własnej obrony rzucę kamieniem w napastnika, lecz
uderzę nie jego, ale osobę przechodzącą obok, będę odpowiadał na podstawie ustawy

1
L. Paprzycki (red.), Nauka o przestępstwie. Wyłączenie i ograniczenie odpowiedzialności karnej, System
Prawa Karnego, t. 4, 2016, Legalis, s. 163
2
K.Amielańczyk, Recenzja pracy E. Loski Zagadnienie obrony koniecznej w rzymskim prawie karnym,
ZPUKSW 2012, nr 12/4, s. 243–244.
3
K. Amielańczyk, Crimina legitima w rzymskim prawie publicznym, Lublin 2001, s. 101
4
L. Paprzycki (red.), op. cit., s. 164

1
akwiliańskiej. Dozwala się bowiem zranić tylko tego, kto stosuje przemoc, ale i to jedynie
wtedy, gdy stało się to w celu obrony, nie zaś z powodu zemsty”5.
Pozwala to na wysnucie wniosku, iż fakt, iż wszelkie ustawy dają zezwolenie na
obronę przed przemocą przesądza o jasnym wyłączeniu bezprawności czynów, jakie zostały
popełnione w obronie koniecznej. Dodatkowo po raz pierwszy przez Paulusa właśnie w
prawie rzymskim został sformułowany dosłowny zakaz krwawej zemsty. Należy zaznaczyć,
iż tu właśnie powstał i zaczął przybierać swoją postać początek znamienia konieczności
obrony. Obrona konieczna jest dopuszczalna wyłącznie wówczas, kiedy działanie sprawcy
jest motywowane jest jedynie odparciem bezprawnego oraz bezpośredniego zamachu na
dobro chronione prawnie, nie może ona wynikać z chęci zemsty, ani z innych pobudek6.
Konieczne jest w tym miejscu rozważenie zapisu, jaki stanowi, iż przypadkowe
zranienie innej osoby aniżeli napastnik skutkuje odpowiedzialnością na podstawie ustawy
akwiliańskiej. Interesujący jest również brak regulacji w tej kwestii w normującej karną
odpowiedzialność ustawie Korneliusza Sulli przeciwko nożownikom i trucicielom - Lex
Cornelia de sicariis et veneficis. Pozwala to na wysunięcie przypuszczenia, iż w sytuacji
takiego błędu ponoszona przez jego sprawcę odpowiedzialność posiadała wyłącznie
charakter prywatnoprawny, a nie karnoprawny. Dodatkowo na gruncie Lex Aquilia znamię
konieczności obrony rozpatrywane było w sposób bardzo zbliżony do tego, jaki stosują
dzisiejsi prawnicy. Przeprowadzany był wówczas niezwykle dokładny test, jakiego celem
było sprawdzenie czy działanie sprawcy w rzeczywistości było spowodowane koniecznością
odparcia bezprawnego zamachu. Dodatkowo wskazywano, iż każdy przypadek musi zostać
indywidualnie rozpatrzony7.
R. Zimmermanna jest zdania, iż warunki obrony koniecznej, jaka została
uregulowana w Digestach były podobne do współczesnych znamion omawianego
kontratypu, ponieważ użycie siły było wyłącznie dopuszczalne w przypadku, kiedy akt
przemocy miał bezprawny charakter8. Co istotne, taki zamach musiała charakteryzować
bezpośredniość. Użycie siły wobec kogoś, kto już atak zakończył, nie mogło zostać
usprawiedliwione, ponieważ byłoby ono aktem zemsty, nie zaś przejawem zachowania, jakie
było nakierowane na ochronę prawnego dobra przed przemocą9.

5
D. 9, 2, 45, Paul. 10 ad. Sab [za] J. Poliszak, Lex Aquilia źródłem współczesnej odpowiedzialności za czyny
niedozwolone, Wydawnictwo Adam Marszałek, 2018, s. 197-228
6
Tamże
7
A. Borkowski, P. Du. Plessis, Textbook on Roman Law, New York 2015, s. 236
8
. R. Zimmermann, The Law of Obligations. Roman Foundation of the Civilian Tradition, Oxford 1996, s. 999
1000 [za] J. Poliszak, Lex Aquilia źródłem współczesnej odpowiedzialności za czyny niedozwolone, op.cit
9
Tamże

2
Jeszcze jeden warunek, jaki wskazuje R. Zimmermann stanowi konieczność obrony.
Autor ten uważa, iż na gruncie Lex Aquilia obowiązująca była zasada subsydiarności obrony
koniecznej, gdyż jeżeli osoba napadnięta miała szansę na uniknięcia zamachu, a więc mogła
przykładowo aresztować złodzieja, wówczas nie było dozwolone stosowanie wglądem niego
przemocy 10.
Współcześnie istnieje wiele przykładów europejskich ustawodawstw, jakie w
uregulowaniach, które odnoszą się do obrony koniecznej nadal kontynuują zapoczątkowane
w Lex Aquilia zasady. R. Zimmermann podaje szereg przykładów europejskich ustaw, jak
przykładowo holenderska ustawa karna, w jakiej dopuszczalność obrony koniecznej zależy
od zaistnienia trzech kluczowych przesłanek, a mianowicie „circa causam” czyli powód aktu
przemocy musi stanowić wyłącznie obrona, nie zaś zemsta, a także „circa tempus” , według
której atak musi być bezpośredni, a także „circa modum”, będący wymogiem konieczności i
umiarkowania obrony. Także doktryna chrześcijańska wskazywała na konieczność zgodności
aktu obrony koniecznej z prawem natury. Uważano bowiem, iż człowiek, jaki stosuje
względem swojego bliźniego przemoc tym samym godzi się z faktem, iż może zostać zabity,
a jego zachowanie trzeba traktować tożsamo, jak akt samobójczy, jaki stanowi zamach
przeciw Bogu11.
Powyższe pozwala stwierdzić, iż obrona konieczna zalicza się do najstarszych
instytucji karnego prawa. Od rzymskich czasów aż do wieku XVIII wielu ówczesnych
autorów uznawało obronę konieczną za przyrodzone człowiekowi prawo, potem została ona
usankcjonowana, poprzez odwoływanie się nawet do psychologii, co pozwoliło przedstawić
ją jako stan świadomości, który wyłącza poczytalność, bądź przykładowo uznając, iż jest
zgodne z prawem przeciwstawienie się woli napastnika12.
W średniowiecznych czasach prawo obrony w dużym zakresie było wiązane z
prawem zemsty. Środki, jakie były wykorzystywane przez broniące się osoby dotyczyć
mogły nie jedynie przeciwdziałaniu niebezpieczeństwu, jakie zagrażało im ze strony
napastnika, lecz nadto ścigania takiego napastnika po już dokonanym napadzie. Z tego
względu w źródłach średniowiecznych trudno znaleźć precyzyjne ujęcie obrony koniecznej.
W Polsce, w konstytucji z roku 1496 obrona konieczna, de homicidio in sui defensionis casu,
spotkać można pomieszanie w akcie samopomocy usprawiedliwionej wraz ze wskazaniami
na obronę konieczną znajdują się również cechy dozwolonej pomsty. W innym źródle

10
Tamże,
11
Tamże
12
A. Pasek, Obrona konieczna — uwagi o genezie instytucji oraz jej ujęciu w polskim kodeksie karnym z 1932
r., Prawo 316/2, 2014, s. 209-210

3
pojawia się teoretyczna teza, iż jak stanowiła Uchwała sejmowa „Prawa kardynalne
niewzruszone" prawo do obrony koniecznej jest przyznane każdemu. Prawo do samoobrony
oraz zabicia napastnika było uzasadniane poprzez delegację ze strony państwa, jakie
ogłaszało tych napastników za wyjętych spod prawa tylko poprzez fakt dokonania przez nich
napaści, natomiast osoba napadnięta miała subsydiarną rolę w wykonaniu karzącej władzy
państwa. W polskiej prawniczej literaturze, w Statucie Litewskim, w konstytucjach z XVII
wieku omawiana kwestię przedstawiono w bardziej precyzyjny sposób, bowiem jeśliby kto
„najezdnika i gwałtownika w obronie dóbr swoich zabił, tedy o takowe zabójstwo do
żadnego sądu i prawa nie będzie pociągan”13.
Doktryna oraz ustawodawstwo XVIII wieku, jakie z zasady dążyły do dominacji
państwa nad jednostką, co było zgodne z ideą państwa policyjnego, ograniczały obronę
konieczną. Natomiast w wieku XIX miała miejsce zmiana w podejściu do omawianej
kwestii. Wtedy bowiem państwo chroniło jednostkę, a także służyło jej interesom oraz niosło
pomoc, nie eliminując zarazem jej osobistej działalności, także dotyczącej korzystania oraz
ochrony osobistych oraz materialnych dóbr14.
W teorii prawa w pierwszej połowie XX wieku przyjęto, iż przestępstwo istnieje
jedynie wówczas, kiedy miało miejsce naruszenie cudzych interesów umyślnie albo na
skutek braku ostrożności czy skutkiem niedbalstwa. Obrona konieczna takich przesłanek nie
wyczerpywała, bowiem polega ona na dążeniu do eliminacji takich naruszeń za sprawą
przeciwdziałania, jakie także jest pogwałceniem cudzych dóbr, lecz jego charakter jest
pochodny. W efekcie obrona konieczna jest pomocna w utrzymaniu prawnego porządku.
Choć reakcja przeciwko jego naruszeniu nie następuje ze strony odpowiednich organów
państwowej władzy, ale człowieka, jaki jest zagrożony utratą zaatakowanego dobra czy
świadka takiego rodzaju zdarzenia jest ona legalna. W obronie społecznego porządku w
licznych przypadkach występują również obywatele, w jakich obecności popełniane jest
przestępstwo15.
W różnych karnych ustawach przesłanki obrony koniecznej były rozmaicie
ujmowane. Francuski kodeks karny z 1810 roku mówił o obronie koniecznej w części
szczególnej, przy omawianiu przestępstw przeciwko życiu i nietykalności cielesnej. Uznano
w nim za pozbawione cech przestępstwa spowodowanie śmierci lub zranienie pod wpływem
konieczności obrony legalnej siebie samego lub innej osoby. To kazuistyczne ujęcie
13
W. Makowski, Prawo karne. Część ogólna. Wykład porównawczy prawa karnego austriackiego,
niemieckiego i rosyjskiego obowiązującego w Polsce, Warszawa 1920, s. 296 [za] A. Pasek, Obrona
konieczna…, op.cit.
14
W. Makowski, op. cit., s. 296−297 [za] tamże
15
W. Borowski, Zasady prawa karnego, t. I. Część ogólna, Poznań 1922, s. 128 [za] Tamże

4
dotyczyło zatem wyłącznie dóbr osobistych własnych lub cudzych oraz jedynie działań,
jakie były skierowane przeciwko życiu bądź ciału napastnika. Następny przepis rozszerzył
jednak stan obrony koniecznej na przypadki obrony przed nocną zbrojną napaścią na dom
celem rabunku, co było tożsame z ograniczonym włączeniem do kategorii chronionych dóbr
również mienie16
Nie sposób opisać wszystkich zmian, jakie zaszły w prawie w zakresie obrony
koniecznej na przestrzeni wieków. Kwestia ta była również ujęta w kodeksach karnych
zaborczych państw, utrzymanych w mocy po odzyskaniu w 1918 roku niepodległości przez
Polskę. W austriackiej ustawie karnej z 1852 roku obrona konieczna została zaliczona wraz z
przymusem nieodpornym do okoliczności, jakie wywierają wpływ na uchylenie złego
zamiaru. Taki przepis zaś nie dotyczył występków oraz wykroczeń. W myśl powołanego
paragrafu 2 tej ustawy uważano za skuszą obronę konieczną, jeśli z właściwości osób,
miejsca, oraz czasu, a także rodzaju napadu bądź innych okoliczności można wyciągnąć
uzasadniony wniosek, że sprawca użył niezbędnej obrony jedynie w celu odparcia od siebie
albo innej osoby bądź osób bezprawnego napadu na życie, czy wolność albo inne dobra17.
Jak można wnioskować w austriackiej ustawie karnej traktowano obronę konieczną
jako usprawiedliwione działanie jedynie w przypadku braku możliwości wykorzystania
innego sposobu, w celu ratowania siebie lub swoich dóbr, na przykład uciekając. Wymogi
znajdujące się w przywołanym przepisie dotyczyły nadto sposobu oraz zakresu działań przy
obronie koniecznej. Przedmiot obrony mogło stanowić wyłącznie życie, wolność albo
mienie, a nie honor18.
W niemieckim kodeksie karnym z roku 1871 obronę konieczną definiowano jako
taką obronę, jaka jest potrzebna celem odparcia od siebie albo innej osoby bezprawnej
napaści19. Jak można dostrzec, omawiana obrona obejmowała jedynie osobiste dobra. Takie
samo sformułowanie zostało wykorzystane w artykule 227 Bürger Gesetzbuch, a w
orzecznictwie na tej podstawie przyjęto, iż dobra materialne, jeśli bezpośrednio wiązały się z
osobą, która się broniła, mogły stanowić przedmiot obrony koniecznej. Napad na dom czy
kradzież rozbójnicza albo rabunek traktowano jako formę ataku na osobę, która broni
własnych dóbr osobistych. Nie obejmowało to jednak takich dóbr, jakie nie były w

16
W. Makowski, op. cit., s. 298. [za] Tamże
17
J. Przeworski, Ustawa karna austriacka o zbrodniach, występkach i przekroczeniach z dnia 27 maja 1852 r.
Nr 117 DPP, obowiązująca w okręgach Sądów Apelacyjnych w Krakowie i we Lwowie oraz Sądu Okręgowego
w Cieszynie, Warszawa 1924, s. 14 [za] tamże
18
W. Makowski, op. cit., s. 300−301. [za] Tamże
19
J. Kałużniacki, Ustawy byłej dzielnicy pruskiej, t. I. Ustawa karna, wyd. II, Poznań 1921, s. 36. [za] Tamże

5
posiadaniu osoby zaatakowanej, nawet jeśli stanowiły jej własność. Odparcie napaści na
innego człowieka, było objęte obroną konieczną 20.
W rosyjskim kodeksie karnym z roku 1903 w artykule 45 stanowiono, iż „Nie będzie
uważany za przestępstwo czyn spełniony w obronie koniecznej przed bezprawnym zamachem
na dobro osobiste lub majątkowe broniącego się lub innej osoby”21. Jednak podczas
określania przekroczenia obrony koniecznej ustawodawca pisał o „nadmiarze lub
niewspółmierności”, zatem dla uznania jej stanu koniecznym było, by obronne działania
były adekwatne oraz skierowane przeciw trwającemu napadowi, nie zaś spodziewanemu w
przyszłości czy dokonanemu. Rosyjski kodeks karny stanowił, iż obronę konieczną można
stosować do wszelkich osobistych i majątkowych dóbr, bez ustalania ich zakresu na drodze
wykładni22.
Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości utrzymano obowiązującą moc kodeksów
karnych zaborczych państw. Główne źródło prawa karnego na obszarze byłego Królestwa
Polskiego oraz byłego zaboru rosyjskiego stanowił rosyjski kodeks karny, natomiast na
terenie byłego zaboru pruskiego, jaki obejmował Śląsk, Pomorze i Wielkopolskę, zostały
utrzymane przepisy kodeksu karnego Rzeszy Niemieckiej z 1871 roku. Na terenach byłego
zaboru austriackiego, obowiązywały przepisy austriackiej ustawy karnej23.

Tabela 1. Obrona konieczna w prawie państw zaborczych

20
W. Makowski, op. cit., s. 301. [za] Tamże
21
N. Tagancew, Kodeks karny (22 marca 1903 r.). Zasady ogólne, Warszawa 1921, s. 57 [za] Tamże
22
W. Makowski, op. cit., s. 302. [za] Tamże
23
M. Mozgawa, Obrona konieczna w polskim prawie karnym (zagadnienia podstawowe), Annales Universitatis
Mariae Curie-Skłodowska. Sectio G. Ius, 2013, s. 171-190

6
Opracowanie własne na podstawie: M. Mozgawa, Obrona konieczna w polskim
prawie karnym (zagadnienia podstawowe), Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska.
Sectio G. Ius, 2013, s. 171-190.
W polskim prawodawstwie po odzyskaniu niepodległości w roku 1918 obrona
konieczna pojawiła się już w kodeksie Makarewicza, czyli Kodeksie karnym z dnia 11 lipca
1932 roku24. W artykule 21 tego aktu prawnego ustawodawca stanowił, iż nie popełnia
przestępstwa osoba, która działa w obronie koniecznej, a więc odpiera bezpośredni oraz
bezprawny zamach na wszelkie dobro własne bądź innej osoby. W paragrafie drugim tego
artykułu, który regulował przypadek ekscesu, ustanowiono, iż w przypadku przekroczenia
granic obrony koniecznej sąd zastosować może nadzwyczajne złagodzenie kary, albo nawet
od niej uwolnić25.
Z komentarza autorstwa J. Makarewicza można zaś wynikać, iż ratio legis powyższej
regulacji stanowiło wzmocnienie poczucia prawa w społeczeństwie, co było zgodne z
zasadą, iż kto odpiera bezprawny napad, broni nie jedynie swojej osoby, lecz również idei
prawa26. W doktrynie panuje przekonanie, iż konstrukcja obrony koniecznej, jaka została
stypizowana w artykule 21 Kodeksu karnego z 1932 roku należała wówczas doz najbardziej
liberalnych w Europie27. Granice obrony koniecznej na gruncie tego kodeksu były bowiem

24
Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 11 lipca 1932 r. - Kodeks karny. Dz.U. 1932 nr 60 poz.
571 (dalej k.k. z 1932 r.)
25
k.k. z 1932 r.
26
J. Makarewicz, Kodeks karny z komentarzem, Wydawnictwo Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, Lwów
1932 s. 76. [za] M. Czechowska, Historia obowiązywania zasady vim vi repellere licet w polskim prawie
karnym – ewolucja kontratypu obrony koniecznej [w] Folia Iuridica Universitatis Wratislaviensis, L. Górnicki
(red.) Vol. 8, No. 1, Wrocław 2019, s. 27-39
27
L. Paprzycki (red.), Nauka o przestępstwie. Wyłączenie i ograniczenie odpowiedzialności karnej, op. cit., s.
201

7
niezwykle szerokie, zaś kodeks nie „nie stawiał warunku proporcji między dobrem
zagrożonym zamachem a naruszonym przez jego odpieranie, ale także nie artykułował
wprost proporcji między natężeniem środków obronnych w stosunku do zamachu”28. Jedyne
ograniczenie w stosowaniu obrony koniecznej stanowił wymóg, by była ona właśnie
konieczna29.
Wartym podkreślenia jest fakt, iż obrona w rozumieniu artykułu 21 Kodeksu karnego
z roku 1932 polegać miała na odparciu bezprawnego napadu, zatem takim napadem nie
mogła być tak zwana czynność urzędowa, jaką podejmował formalnie urzędnik, jaki został
do niej powołany, (nadto takie działanie stanowiło przestępstwo, typizowane w artykule 129
tego Kodeksu30). Mogła ona nadto dotyczyć tylko niebezpieczeństwa obecnego, zatem jeśli
ono ustało, nie mogło być mowy o obronie, ale o zemście, jaka nie była prawnie
niedopuszczalna31. Ponadto Kodeks karny z 1932 roku wyłączał możliwość zastosowania
obrony koniecznej wobec zwierzęcia, jakie atakowało bez ludzkiego współdziałania, a takie
działanie było w nim kwalifikowane jako akt pomocy własnej. Jak stanowiła regulacja z
Kodeksu karnego z 1932 roku oraz jak wynika również z obowiązujących współcześnie
unormowań, mianem zamachu można określić jedynie zachowanie człowieka, ponieważ
wyłącznie takie zachowanie podlega ocenom względem ich zgodności bądź sprzeczności z
prawem. Z tego względu zamach nie może pochodzić od zwierząt ani być wywołany siłami
przyrody. Człowiek zaś, dopuszczając się zamachu, może posłużyć się zwierzęciem oraz
siłami natury32. Co istotne, zgodnie z obowiązującą obecnie regulacją odpieranie ataku
zwierzęcia kwalifikuje się jako działanie w stanie wyższej konieczności 33.
W kwestii przekroczenia granic obrony koniecznej w Kodeksie karnym z 1932 roku
przewidziano możliwość wystąpienia ekscesu intensywnego, jaki polegał na wyjściu poza
granice konieczności oraz ekscesu ekstensywnego, który polegał na niedotrzymaniu granic
czasu. W efekcie przekroczeniem granic obrony koniecznej stanowiło pozbawienie działania
ekscedenta charakteru kontratypowego, co skutkowało koniecznością poniesienia karnej
odpowiedzialności. Jednak sądy, rozważając sprawę in concreto, mogły zastosować w

28
M. Mozgawa, Obrona konieczna w polskim prawie karnym (zagadnienia podstawowe), op.cit., s. 173.
29
A. Marek, Obrona konieczna w prawie karnym. Teoria i orzecznictwo, Wolters Kluwer, Warszawa 2008, s. 15
30
J. Makarewicz, Kodeks karny z komentarzem, Wydawnictwo Zakładu Narodowego im. Ossolińskich, Lwów
1932 s. 77 [za] M. Czechowska, Historia obowiązywania zasady vim vi repellere licet w polskim prawie
karnym – ewolucja kontratypu obrony koniecznej, op.cit.
31
Tamże
32
A. Grześkowiak, K. Wiak, Kodeks karny. Komentarz, 2019, Legalis
33
M. Czechowska, Historia obowiązywania zasady vim vi repellere licet w polskim prawie karnym – ewolucja
kontratypu obrony koniecznej, op.cit

8
stosunku do ekscedenta nadzwyczajne złagodzenie kary czy tez całkiem go od niej
uwolnić34.
Tak że w Kodeksie Andrejewa, czyli Kodeksie karnym z dnia 19 kwietnia 1969 roku
został uregulowany kontratyp obrony koniecznej, jednak regulacja ta była nieco odmienna 35.
Paragraf 1 artykułu 22 Kodeksu karnego z 1969 roku ustawodawca orzekł bowiem, iż nie
popełnia przestępstwa osoba, jaka w obronie koniecznej odpiera bezpośredni bezprawny
zamach na wszelkie dobro społeczne bądź jakiekolwiek dobro jednostki. Skutkiem istotne
pogrzeszył również samo pojęcie zamachu. Z kolei paragraf 2 miał stanowić zupełne novum
ustawowe, chociaż w doktrynie panuje przekonanie, iż przepis ten powodował jedynie
trudności z rozgraniczeniem pomocy koniecznej od innych kontratypów i w rzeczywistości
nie wprowadzał żadnej nowej normatywnej treści 36. Mianowicie, jak stanowił przepis z
paragrafu 2 w obronie koniecznej przede wszystkim działała osoba, jaka występowała celem
przywrócenia porządku bądź spokoju publicznego, nawet jeśli nie wynika ze służbowego
obowiązku. Regulację tę dopełniał paragraf 3, jaki stanowił, iż w przypadku przekroczenia
granic obrony koniecznej, zwłaszcza, jeśli sprawca zastosował sposób obrony, jaki nie był
adekwatny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd zastosować mógł nadzwyczajne złagodzenie
kary, jak również całkiem odstąpić od jej wymierzenia37.
Dokonując analizy artykułu 22 Kodeksu karnego z 1969 roku można wnioskować, iż
warunek legalności działania w obronie koniecznej stanowiło łączne wystąpienie trzech
kluczowych elementów38.

Tabela 2. Warunki legalności działania w obronie koniecznej z art. 22 Kodeksu


Karnego z 1969 roku

34
J. Makarewicz, Kodeks karny z komentarzem, op. cit., s. 79 [za] M. Czechowska, Historia obowiązywania
zasady vim vi repellere licet w polskim prawie karnym – ewolucja kontratypu obrony koniecznej, op.cit.
35
Ustawa z dnia 19 kwietnia 1969 r. – Kodeks karny Dz. U. z 1969 r. Nr 13, poz. 94 (dalej: k.k. z 1969r.)
36
A. Zoll, Kodeks karny – część ogólna, Komentarz, tom 1, Wolters Kluwer, Warszawa 2012, s. 447.
37
M. Czechowska, Historia obowiązywania zasady vim vi repellere licet w polskim prawie karnym – ewolucja
kontratypu obrony koniecznej, op.cit
38
K. Buchała, S. Waltoś, Zasady prawa i procesu karnego, PWN, Warszawa 1975, s. 72 [za] M. Czechowska,
Historia obowiązywania zasady vim vi repellere licet w polskim prawie karnym – ewolucja kontratypu obrony
koniecznej, op.cit

9
Źródło: opracowanie własne na podstawie: M. Czechowska, Historia obowiązywania
zasady vim vi repellere licet w polskim prawie karnym – ewolucja kontratypu obrony
koniecznej [w] Folia Iuridica Universitatis Wratislaviensis, L. Górnicki (red.) Vol. 8, No. 1,
Wrocław 2019, s. 32
Jeśli chodzi o przekroczenie granic obrony koniecznej, jaką regulował w paragrafie 3
artykuł 22 Kodeksu karnego z 1969 roku, ustawodawca, za sprawą zastosowania
sformułowania „sposób obrony niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu” wyodrębnił
znamiona, jakie umożliwiały bardziej ścisłe aniżeli dotychczas określenie granic
dopuszczalności obrony39.
Natomiast samo przekroczenie granic obrony koniecznej przyjąć mogło trzy postacie,
a mianowicie ekscesu intensywnego, a więc obrony zbyt silnej oraz ekscesu ekstensywnego,
a zatem obrony zbyt wczesnej bądź zbyt późnej, a także ekscesu, jaki pozostawał w
sprzeczności z zasadami społecznego współżycia40. Skutki przekroczenia zasad obrony
koniecznej były natomiast takie same, jak w Kodeksie karnym z roku 1932, a więc
konieczność poniesienia karnej odpowiedzialności, od której sąd mógł zastosować
nadzwyczajne złagodzenie bądź uwolnić od niej ekscedenta41.
W obowiązujących obecnie przepisach obrona konieczna została stypizowana w
artykule 25 Kodeksu karnego, gdzie w paragrafie ustawodawca stanowi, iż „Nie popełnia

39
L. Paprzycki (red.), Nauka o przestępstwie. Wyłączenie i ograniczenie odpowiedzialności karnej, op. cit., s.
201
40
A. Gubiński, Zasady prawa karnego, Wydawnictwa Prawnicze PWN, Warszawa 1996, s. 100
41
M. Czechowska, Historia obowiązywania zasady vim vi repellere licet w polskim prawie karnym – ewolucja
kontratypu obrony koniecznej, op.cit

10
przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na
42
jakiekolwiek dobro chronione prawem” . W paragrafie 2 stanowi on, iż w przypadku
przekroczenia granic obrony koniecznej, zwłaszcza, jeśli sprawca zastosował sposób obrony,
jaki jest niewspółmierny do niebezpieczeństwa zamachu, sąd zastosować może
nadzwyczajne złagodzenie kary, bądź wręcz odstąpić od jej wymierzenia. Ustawodawca w
paragrafie 2a stanowi także, iż „Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony
koniecznej, odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu albo
na przylegający do nich ogrodzony teren lub odpierając zamach poprzedzony wdarciem się
do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące”. W paragrafie
3 natomiast stanowi on, iż stanowi, że nie podlega karze osoba, jaka przekracza granice
obrony koniecznej powodowana strachem, albo wzburzeniem, jakie są usprawiedliwione
okolicznościami zamachu43.
Jak można stwierdzić prawny charakter obrony koniecznej z artykułu 25 Kodeksu
karnego z 1997 roku jest analogiczny jak w artykule 21 par. 1 Kodeksu karnego z roku 1932.
Jednak obowiązujący kodeks karny odmiennie aniżeli Ustawa z 1969 roku, przy
określeniu znamion obrony koniecznej nie różnicuje dobra społecznego od dobra
indywidualnej osoby stanowiących przedmiot bezprawnego zamachu44. Powyższe wynika
bezpośrednio z ustrojowej transformacji oraz stanowi zmianę pozytywną, bowiem pozwala
na równą ochroną dóbr, nie powodując żadnego ograniczenia czy rozszerzenia prawa do
obrony koniecznej45.
W kwestii pozostałych czynników, jakie warunkują legalność działania w obronie
koniecznej, są one takie same jak w Kodeksach karnych z 1932 oraz 1969 roku. A zatem
zamach musi być zamachem rzeczywistym oraz bezprawnym i bezpośrednim, musi być
nadto dokonany przez człowieka, zaś konieczność zastosowania obrony musi być oceniana
indywidualnie do danej sytuacji46. Koniecznym jest jednak podkreślenie, iż kwestia
przekroczenia granic obrony koniecznej w obowiązującym Kodeksie karnym jest
uregulowana tak samo jak w Kodeksie z 1969, bowiem tak w Kodeksie karnym z 1969 roku,
jak również w obowiązującej regulacji możliwe jest wystąpienie ekscesu intensywnego oraz
ekstensywnego47.

42
Ustawia z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny, Dz.U.2024 roku, poz. 17 (dalej: k.k.)
43
Art. 25 k.k.
44
Grześkowiak, K. Wiak, Kodeks karny. Komentarz, 2019, Legalis
45
M. Czechowska, Historia obowiązywania zasady vim vi repellere licet w polskim prawie karnym – ewolucja
kontratypu obrony koniecznej, op.cit
46
Grześkowiak, K. Wiak, Kodeks karny. Komentarz, op.cit.
47
M. Królikowski, R. Zawłocki (red.), Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz. Art. 1–116, 2017, Legalis

11
Warunek wyłączenia odpowiedzialności karnej osoby, jaka odpiera bezprawny
zamach na chronione prawem dobro stanowi współmierność podejmowanej obrony do
zaistniałego niebezpieczeństwa zamachu, głównie wyznaczonego poprzez wartość
zaatakowanego dobra oraz poprzez intensywność działań napastnika, jaka bezpośrednio
wynika z wykorzystywanych przez niego środków oraz siły, która ten dysponuje 48. Warto
jednak podkreślić, iż w kwestii tej istnieje jedna różnica, jaka jest fakt, iż w obowiązującym
Kodeksie karnym brak jest egzemplifikacji wypadków przekroczenia granic obrony
koniecznej, odmiennie niż miało to miejsce w artykule 22 Kodeksu z 1969 roku, gdzie
ustawodawca, stanowił, iż stanowił, w obronie koniecznej działać będzie przede wszystkim
osoba, jaka występuje w celu przywrócenia porządku albo spokoju publicznego, nawet jeśli
nie wynika to ze służbowego obowiązku49.
Jednakże obecnie obowiązujący Kodeks karny wprowadza nadto nowe instytucje. W
przypadku obrony koniecznej nowość stanowi wyłączenie karalności przestępstwa w
przypadku odpierania zamachu na mir domowy50, a także z powodu działania pod wpływem
strachu bądź wzburzenia, jakie jest usprawiedliwione samymi okolicznościami zamachu 51 .
ustawodawca wprowadzając nową ustawową klauzulę niekaralności jednocześnie ustanowił
obowiązek odmowy wszczęcia albo umorzenia wszczętego postępowania karnego w
związku z treścią artykułu 17 par. 1 pkt 4 Kodeksu postępowania karnego, penalizującego
negatywne przesłanki procesowe52/53. Nowością w tym przepisie jest to, iż w razie ziszczenia
się przesłanek, decyzja o skutkach przekroczenia granic obrony koniecznej nie jest
uzależniona od uznania sędziego54.
Pewne interpretacyjne wątpliwości wzbudzają rozwiązania, zastosowane w artykule
25 pr 2a ora 3 Kodeksu karnego z 1997 roku. Doktryna podkreśla, iż przeprowadzenie
prawidłowej oceny, jaka stanowić będzie, czy ekscedent działał pod wpływem strachu bądź
wzburzenia, jakie były usprawiedliwione okolicznościami może stanowić trudność, bowiem
celem jego ustalenia konieczne jest dysponowanie specjalistyczną wiedzą 55. Natomiast
zaniechanie korzystania z opinii biegłych ekspertów w powyższej kwestii skutkować może

48
L. Paprzycki (red.), Nauka o przestępstwie. Wyłączenie i ograniczenie odpowiedzialności karnej, op. cit., s.
278
49
K.k. z 1969 r.
50
Art. . 25 par. 2a k.k.
51
Art. . 25 par. 3 k.k
52
R. Stefański, Kodeks karny. Komentarz, 2018, Legalis.
53
Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego, Dz.U.z 2024 r. poz.37 (dalej k.p.k.)
54
M. Czechowska, Historia obowiązywania zasady vim vi repellere licet w polskim prawie karnym – ewolucja
kontratypu obrony koniecznej, op.cit
55
Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 28 lutego 2006 r., II AKa 30/06, KZS 2006, Nr 7–8, poz.
142.

12
nadmiernie szerokim stosowaniem wskazania, określonego w paragrafie 3 artykułu 25
obowiązującego, w konsekwencji powodując marginalne traktowanie roli, jaką odgrywa
paragraf 2 tego przepisu56.
Nowelizacja z roku 2018 polegała na tym, iż zapis artykułu 25 , jaki stanowił, iż:
„Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub
wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu", został zachowany w paragrafie
3. Dodano zaś paragraf 2a, jaki stwierdza, iż: „Nie podlega karze, kto przekracza granice
obrony koniecznej, odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu,
domu albo na przylegający do nich ogrodzony teren lub odpierając zamach poprzedzony
wdarciem się do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było
rażące"57.
Celem wprowadzonej zmiany było zapewnienie pełnej realizacji prawa do obrony
koniecznej, zwłaszcza w sytuacji, kiedy zostaje naruszony ,,mir domowy''. Napadnięta osoba
we własnym domu albo w na przylegającym do niego terenie ogrodzonym broni nie jedynie
własnych należących do niej samej dóbr, lecz nierzadko również życia oraz zdrowia bądź też
staje w obronie mienia najbliższych jej osób. Omawiana zmiana polega na wyłączeniu
karalności w sytuacji przekroczenia granic obrony koniecznej podczas odpierania zamachu,
jaki polega na bezprawnym wdarciu się do mieszkania czy lokalu oraz domu bądź
przylegającego do nich ogrodzonego terenu, jak również przy odpieraniu zamachu, jaki
został poprzedzony wdarciem się do wymienionych miejsc. Niepodleganie karze natomiast
jest tożsame z tym, iż dana sprawa nie zostanie skierowana do sądu. Powyższe rozszerzenie
granic obrony koniecznej stanowi emanację anglosaskiej zasady ,,mój dom - moja
twierdza''58.
Jak stanowi doktryna, nowelizacja ta stanowiła wyraz sprzeciwu względem
konserwatywnej wykładni przepisów, jakie dotyczyły przekroczenia granic obrony
koniecznej, w jakiej zapominano o odpowiednim uwzględnieniu interesu napadniętych osób.
Skutkowało to tym, iż osoby, jakie broniły się odpowiednio skutecznie, ponosiły
niezasłużoną karną odpowiedzialność. Celem nowej regulacji miało być danie obywatelom
w sposób jasny oraz niebudzący wątpliwości możność ochrony fundamentalnych z punktu
widzenia akceptowanego w społeczeństwie aksjologicznego porządku prawnych dóbr. Nadto
zamierzeniem ustawodawcy było także „uświadomienie potencjalnym sprawcom
56
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2007 r., WA 6/07, KZS 2007, Nr 6, poz. 20.
57
Art. 25 § 2a k.k. dodany ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy Kodeks karny Dz. U. z 2018 r.
poz. 20, obowiązuje od 19 stycznia 2018 r.
58
A. Kania, Mój dom moją twierdzą, Rozważania na tle regulacji art. 25 § 2a k.k., „Nowa Kodyfikacja Prawa
Karnego” 2018, t. XLVIII, s. 26.

13
przestępstwa naruszenia miru domowego, iż wobec ich działań każdy obywatel ma prawo do
skutecznego odparcia zamachu „59/60 .
W omawianych ustawodawca przewidział zastosowanie klauzuli niekaralności, co
nie stanowi tak naprawdę innowacji normatywnej, bowiem występuje w licznych przepisach
polskiego Kodeksu karnego61 , analogicznie jak w artykule 25 par. 3, „pod wpływem strachu
lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu”62.

59
M. Teleszewska, Przekroczenie granic obrony koniecznej wynikające ze strachu lub silnego wzburzenia,
„Monitor Prawniczy” 2013, nr 24, s. 1311.
60
A. Kania , „Mój dom moją twierdzą”. Rozważania na tle regulacji art. 25 § 2a k.k. Nowa Kodyfikacja Prawa
Karnego 48, No 3848 Wrocław 2018
61
Przykładowo w art. 15 par. 1 k.k., art. 17 par. 1 k.k., art. 23 par. 1 k.k., art. 114a par. 1 k.k., art. 157a par. 3
k.k., art. 160 par. 4 k.k., art. 209 par. 4 k.k,
62
A. Kania , „Mój dom moją twierdzą”. Rozważania na tle regulacji art. 25 § 2a k.k., op.cit.

14

You might also like