Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 6

Czy reformy wojskowe Sejmu Wielkiego były realistyczne?

Sejm Wielki to była ostatnia próba ratowania Rzeczypospolitej Obojga Narodów.


Trwająca prawie sto lat anarchia spowodowała upadek państwa i uzależnienie polityczne od
Rosji, chociaż inni sąsiedzi również ingerowali w sprawy Polski, gdy Stanisław Leszczyński
obwołał się królem, a protektorat nad nim sprawował Karol XII. Szlachta od dłuższego czasu
widziała konieczność zmian, jednak przez brak jakiejkolwiek współpracy, zazdrość oraz
kierowanie się wyłącznie własnymi interesami głównie przez magnaterię (która miała
praktycznie pełnie władzy w kraju) reformy nie były przeprowadzane. Dopiero realne widmo
zagarnięcia państwa, wzrost nastrojów patriotycznych oraz „zgoda” Katarzyny II skłoniła
króla oraz szlachtę do przeprowadzenia reform. Znając historię Polski na myśl nasuwa się
stwierdzenie, że nie tylko na reformy wojskowe, ale w ogóle jakiekolwiek było już za późno.
Warto jednak wziąć pod uwagę, co by było gdyby nie zdrajcy, którzy utrudniali reformy
sejmowe, następnie zawiązali konfederację targowicką. Co by było gdyby do targowicy nie
przystąpił król? Gdyby Prusy rządzone przez Wilhelma II wywiązały się z zawartego
sojuszu? Reformy przy naprawdę sprzyjających okolicznościach oraz zdecydowanej postawie
sejmu wielkiego miały szanse powodzenia. Jednak wiele przede wszystkim pozostawia
postawa posłów, którzy nie potrafili jednomyślnie się określić czy chcą wydać konstytucję
pod protektoratem rosyjskim, czy chcą jarzmo carycy zrzucić 1. Sytuacja międzynarodowa
wyglądała nieco lepiej, jednak nie można powiedzieć że sytuacja była wyjątkowo sprzyjająca,
a wszystko zepsuła szlachta. Jako że Rzeczpospolita wymagała gruntownych zmian w każdej
dziedzinie, realność reformy wojskowej można utożsamiać ze zmianami w ustroju,
gospodarce czy społeczeństwie.

Gdy poseł Siciński użył liberum veto2 mało który sejm dochodził do skutku. Klientela
wielkich rodów magnackich regularnie zrywała sejmy. Żadne reformy nie mogły wejść w
życie, mimo że pojawiały się propozycje, które wzmocniłyby Rzeczpospolitą. Kraj podupadał
w każdym aspekcie- gospodarczym, społecznym jak i wojskowym. Warto wspomnieć że
regularna armia Rzeczypospolitej nie przekraczała 20 tys. Natomiast armie naszych sąsiadów
liczyły ponad 100 tys. żołnierzy. Dopiero sejm skonfederowany w 1764 nie został zerwany,
ponieważ został „zabezpieczony” przez wojsko rosyjskie 3. Caryca Katarzyna wydała
1
Stanisław Życiński, Reforma wojskowa na sejmie czteroletnim (1788-1792) i jej uwarunkowania polityczne,
Wydawnictwo naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, 1992, s.96
2
Urszula Augustyniak Historia Polski 1572-1795, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2008, s. 677
3
Urszula Augustyniak Historia Polski 1572-1795, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2008, s. 844

1
pozwolenie aby sejmy działały w trybie skonfederowanym, to znaczy że obwiązywała zasada
większości głosów, a nie jednomyślności jak było wcześniej. Ta okoliczność na pewno
bardzo sprzyjała ewentualnej naprawie ustroju Rzeczypospolitej. Inną, bardzo sprzyjającą
sytuacją była wojna, jaką prowadziła caryca wraz z Austrią przeciw Turcji4. Rosnące nastroje
patriotyczne,(np. wydawany przez Stanisława Leszczyńskiego tekst Głos wolny wolność
ubezpieczający5) oraz wspomniane okoliczności spowodowały zawiązanie sejmu, którego
celem była naprawa ustroju. Jednym z najważniejszych postulatów była modernizacja armii.

Pierwsze projekty pojawiały się już długo przed sejmem wielkim: książę Adam
Kazimierz Czartoryski wniósł projekt reformy wojska oraz zwiększenia jego ilości do 230 tys.
żołnierzy6, czyli liczyłaby tyle, ile w tamtych czasach armia austriacka7. Reforma ta nie miała
niestety szans powodzenia, ze względu na niedokładne wyliczenia księcia. Jednak potrzeba
silnej armii była tak powszechnie rozumiana, że 20 października 1788 sejm w sposób
jednogłośny ustalił wystawienie stutysięcznej armii8. Uchwała wygląda o wiele realistyczniej
od projektu księcia Czartoryskiego, jednak od razu nasuwają się pytania, czy była ona
przemyślana, oraz przede wszystkim czy możliwe było jej zrealizowanie?

Stanisław Poniatowski został królem na życzenie Katarzyny, która pragnęła mieć w


nim narzędzie polityki rosyjskiej w Rzeczypospolitej. W tym aspekcie caryca zupełnie się
zawiodła bowiem król pragnął ułożyć stosunki polsko-rosyjskie na zasadzie partnerstwa. I
przede wszystkim, król aktywnie wspierał reformy w kraju. Założono szkołę rycerską,
powołano Komisję Edukacji Narodowej, król nawet z własnej kieszeni ufundował fabrykę
dział9. Jednak jego największym osiągnięciem do spółki ze stronnictwem patriotycznym
zdecydowanie jest Konstytucja 3 Maja. Nazywał ją „marzeniem dobrego obywatela” 10 z czym
trzeba mu oddać że taka kreacja do niego pasuje, jednak tylko w pewnym stopniu. O ile
zamiary króla były najlepsze, aktywnie sprzyjał reformom, również tej wojskowej, to zawiódł
w chwili gdy trzeba było jej bronić. Próbował wpłynąć na carycę: razem z Ignacym Potockim
przygotował zasady przyszłych negocjacji z Rosją, które zawierały między innymi

4
Urszula Augustyniak Historia Polski 1572-1795, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2008, s. 873
5
Marek Borucki Konstytucje Polskie 1791-1997, Mada, 2002, s. 8
6
Stanisław Życiński, Reforma wojskowa na sejmie czteroletnim (1788-1792) i jej uwarunkowania polityczne,
Wydawnictwo naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, 1992, s.10
7
Stanisław Życiński, Reforma wojskowa na sejmie czteroletnim (1788-1792) i jej uwarunkowania polityczne,
Wydawnictwo naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, 1992, s.89
8
Stanisław Życiński, Reforma wojskowa na sejmie czteroletnim (1788-1792) i jej uwarunkowania polityczne,
Wydawnictwo naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, 1992, s.21
9
Jerzy Michalski, Witaj majowa jutrzenko, Templum 2011 s.11
10
Emanuel Rostworowski Ostatni Król Rzeczypospolitej, Warszawa, 1966 s.207

2
utrzymanie armii polskiej11. Król niewątpliwie był patriotom, który chciał zmian, aktywnie w
nich uczestniczył, jednak mentalnie zupełnie się do tego nie nadawał. Próbował działać
piórem12 w chwili, gdy trzeba było walczyć zbrojnie. O ile panowanie króla do roku 1791
można oceniać bardzo dobrze, to wojna polsko-rosyjska w wykonaniu Stanisława
Poniatowskiego pozostaje „niezrozumiana”. Całkowicie zaniechał jakiejkolwiek obrony
miast, nie powołał pospolitego ruszenia, wydał tylko odezwę do narodu o obronie,
jednocześnie układając się z Katarzyną. Gdy caryca zażądała, powołując się na „braterstwo i
dobre stosunki międzysąsiedzkie” król przystąpił do Targowiczan, zaprzepaszczając
wszystkie reformy, włącznie z konstytucją.

Aby reforma miała jakiekolwiek szanse powodzenia, musiała go poprzeć szlachta oraz
odpowiednio armią zarządzać. O ile ustawa spotkała się z ogólną aprobatą, o tyle realizacja
oraz organizacja pozostawia wiele do życzenia. Warto się skupić przede wszystkim na
aspektach finansowych. W 1789 roku uchwalony został podatek dziesiątego grosza, który
szlachta postrzegała jako łaskawy dar na rzecz państwa13. Każdy posiadacz ziemski miał
wpłacać 10% swojego dochodu. Szlachta oczywiście swoje dochody zaniżała, często
usprawiedliwiali się tym że może nadejść gorszy rok, a podatek pozostanie ten sam. Szlachta
na dobrą sprawę szukała pieniędzy wszędzie, tylko nie we własnej kieszeni. Stanowiło to
olbrzymi problem nie tylko w reformie wojskowej, ale w jakimkolwiek rozwoju
gospodarczym, w tym również zbrojeniowym. Wydzielano różne fundusze np. 100 tys. złp na
amunicję14, ale te reformy postępowały bardzo topornie. Brakowało zaangażowania oraz
przede wszystkim pieniędzy np. z podatku nałożonego na dobra ziemskie zamiast umownych
10% było to około 3%. Dochodziło do takich sytuacji, że ten podatek szlachta próbowała
zrzucić na chłopów15. Innym źródłem dochodu (uchwała z grudnia 1791) miała być sprzedaż
królewszczyzn 16. Podatkiem również obłożono duchowieństwo, które miało płacić 20%
dochodu od dóbr duchownych17.Całkowity koszt wystawienia stutysięcznej armii wynosił 41
mln. Dochód jednak szlachta ustalała samodzielnie, przez co szacunkowe wpływy 36 mln złp
zmniejszyły się tylko do 18 mln złp18. Sprzedaż królewszczyzn w ogóle nie weszła w życie z
powodu interwencji rosyjskiej po akcie konfederacji w targowicy. Armia była źle
11
Jerzy Łojek, Ku naprawie Rzeczypospolitej, Interpress, 1988 s. 190
12
Emanuel Rostworowski Ostatni Król Rzeczypospolitej, Warszawa, 1966 s.284
13
Stanisław Życiński, Reforma wojskowa na sejmie czteroletnim (1788-1792) i jej uwarunkowania polityczne,
Wydawnictwo naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, 1992, s.56
14
Volumina Legum, t. IX, Kraków 1889, s.75
15
Stanisław Życiński, Reforma wojskowa na sejmie czteroletnim (1788-1792) i jej uwarunkowania polityczne,
Wydawnictwo naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, 1992, s.56
16
Jerzy Michalski, Witaj majowa jutrzenko, Templum 2011
17
Jerzy Michalski, Witaj majowa jutrzenko, Templum 2011 s.28

3
zaplanowana, hetman Branicki bardzo forsował projekt kawalerii. Rozwiązanie przestarzałe,
bowiem większą rolę odgrywała piechota. Reformy zakładały 20 tys. jazdy19, która była
droższa i gorsza, zważywszy na tamte czasy. Jednak pobór przebiegał wyjątkowo- sprawnie;
rozbudowa kawalerii zapewniała miejsce szlachcie w wojsku.

Również niezmiernie ważny jest czynnik społeczny, mianowicie żeby zmiany miały
szansę powodzenia, szlachta musiała być zgodna nie tylko z królem ale i między sobą, nie
kierując się własnymi interesami. Tak oczywiście nie było, istniała grupa pod przywództwem
wspomnianego już wcześniej Ksawerego Branickiego. Liczyli sobie około 10% opinii
publicznej20. Byli to głównie wielcy magnaci, bowiem konstytucja niszczyła ich potęgę,
między innymi przez sprzedaż królewszczyzn 21, potrzebnych do wystawienia wojska.
Wcześniej bezprawnie przetrzymywali majątki królewskie, sam król był ich marionetką,
mieszczanie byli pozbawieni jakikolwiek praw a chłopi w teorii byli niewolnikami. Dzięki
czarnej procesji22 magnaci tracili swoje wpływy w miastach, pod opiekę prawną brano
również chłopów23. Uderzało to w nich tak bardzo, że kilku z nich (Szczęsny Potocki,
Seweryn Rzewuski,Ksawery Branicki24) zawiązało konfederację, udali się wypłakać do
carycy, ta mając pretekst do interwencji wkroczyła do Rzeczypospolitej. Podczas interwencji
Rosji bardzo duże poparcie targowiczanom okazał stan kapłański (głównie osoby postawione
na wysokich stanowiskach) na który nałożono 20% podatku. Polsce w czasie wojny obronnej
na pewno również nie pomagały zdrady na najwyższych szczeblach wojskowych np. Ludwik
Wirtemberski czy Józef Zabiełło25.

Warto spojrzeć na reformę przez pryzmat samej konstytucji. Punkt jedenasty mówi o
sile zbrojnej narodowej26. Treść traktuje wojsko jakby armię miało stanowić pospolite
ruszenie, wspomagane przez innymi warstwami społecznymi tj. „naród jest najsilniejszą
tarczą”. Konstytucja przewiduje również użycie wojska wyłącznie w celach obronnych, ma

18
Stanisław Życiński, Reforma wojskowa na sejmie czteroletnim (1788-1792) i jej uwarunkowania polityczne,
Wydawnictwo naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, 1992, s.58
19
Volumina Legum, t. IX, Kraków 1889, s.70
20
Jerzy Łojek, Ku naprawie Rzeczypospolitej, Interpress, 1988 s. 190
21
Zygmunt Młynarski, Targowiczanie i patrioci u schyłku Rzeczypospolitej, Spółdzielnia wydawniczo
oświatowa „Czytelnik”, 1950 s.12
22
Zygmunt Młynarski, Targowiczanie i patrioci u schyłku Rzeczypospolitej, Spółdzielnia wydawniczo
oświatowa „Czytelnik”, 1950 s.12
23
Marek Borucki Konstytucje Polskie 1791-1997, Mada, 2002, s.19
24
Zygmunt Młynarski, Targowiczanie i patrioci u schyłku Rzeczypospolitej, Spółdzielnia wydawniczo
oświatowa „Czytelnik”, 1950 s.11
25
Zygmunt Młynarski, Targowiczanie i patrioci u schyłku Rzeczypospolitej, Spółdzielnia wydawniczo
oświatowa „Czytelnik”, 1950
26
Marek Borucki Konstytucje Polskie 1791-1997, Mada, 2002, s.19

4
składać przysięgę na wierność królowi oraz narodowi. Dołączenie innych warstw społecznych
do obronności kraju uderzało w „rycerskie” pochodzenie szlachty, obalając ich „rolę”
jedynych obrońców kraju. W ten sposób podważono ich przywileje, między innymi te
finansowe.

Gdy wybuchła wojna w obronie konstytucji, praca rządu dotycząca aukcji wojska
została brutalnie zweryfikowana przez siły rosyjskie. Potrzeba było niecałych dwóch
miesięcy, aby Polska się poddała. Trzeba było zaciągnąć pożyczkę zagraniczną na łączną
kwotę 13 milionów złotych27, armia nie liczyła stu tysięcy żołnierzy, a siedemdziesiąt28
powołanych w trybie nagłym, tego wymagała sytuacja. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty
reform, sytuację międzynarodową, stan gospodarki Rzeczypospolitej nie można z całą
stanowczością skłonić się ku jednej odpowiedzi. Bowiem w pewnym stopniu reformy
wojskowe zostały wykonane, co prawda taka była potrzeba chwili, ale Polska w końcu mogła
przeciwstawić się Rosji. Sejm czteroletni bardzo patriotycznie podchodził do tematu, chcąc
silnej armii, wzrost nastrojów patriotycznych był bardzo sprzyjającym czynnikiem, szkoda
tylko że szlachta jak jeden mąż nie odpowiedziała się za reformami Sejmu Wielkiego.
Sytuacja międzynarodowa mogła być korzystna przede wszystkim wtedy, gdyby Rosja
dostrzegła zagrożenie ze strony Pruskiej. Dość kontrowersyjna jest postać samego króla, który
potrafił się dogadać a następnie ściśle współpracować ze stronnictwem patriotycznym,
tworząc „lekarstwo” na długą i przewlekłą chorobę Rzeczypospolitej, po czym momentalnie
porzucić wiele lat swojej pracy, ulegając Katarzynie. W Ze strony finansowej reforma armii
była realna, jednak tylko w teorii, w realizacji praktycznej przeszkodziła szlachta, która
zwyczajnie płacić nie chciała. A kwestia finansowa jest najważniejszym czynnikiem, jeżeli
chodzi o wystawienie armii.

27
Volumina Legum, t. IX, Kraków 1889, s.64
28
Stanisław Życiński, Reforma wojskowa na sejmie czteroletnim (1788-1792) i jej uwarunkowania polityczne,
Wydawnictwo naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, 1992, s.96

5
Bibliografia:

Volumina Legum, t. IX, Kraków 1889

Jerzy Łojek, Ku naprawie Rzeczypospolitej, Interpress, 1988

Zygmunt Młynarski, Targowiczanie i patrioci u schyłku Rzeczypospolitej, Spółdzielnia


wydawniczo oświatowa „Czytelnik”, 1950

Stanisław Życiński, Reforma wojskowa na sejmie czteroletnim (1788-1792) i jej


uwarunkowania polityczne, Wydawnictwo naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, 1992

Jerzy Michalski, Witaj majowa jutrzenko, Templum 2011

Emanuel Rostworowski Ostatni Król Rzeczypospolitej, Warszawa, 1966

Urszula Augustyniak Historia Polski 1572-1795, Wydawnictwo Naukowe PWN, 2008

Marek Borucki Konstytucje Polskie 1791-1997, Mada, 2002

You might also like