Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 6

1

Musimy się nauczyć patrzeć w Boga, nie w swoje grzechy


W dostrzeganiu zła w sobie i w innych jesteśmy specjalistami (media)
Próbuję przychodzić do Jezusa, tylko nie bardzo wiem jak i mi się wydaje że ten oddalony
Bóg się wkurzy na mnie za te wszystkie złe rzeczy które zrobiłam
Tylko my musimy uświadomić sobie jedną rzecz
Jezus nazywa się Synem Człowieczym (grecki: syn człowieka) bardzo często w Ewangelii
-Hej Romek jestem, a ty?
-Hej, Syn Człowieka
Dlaczego Bóg tak o sobie mówi?
Bo nam łatwiej jest wierzyć w Boga Boga niż w Boga Człowieka
Dlaczego?
Bo Boga Boga można sobie wziąć na dystans, łatwiej się od niego dystansować
A Bóg Człowiek zobowiązuje mnie do relacji
Czym chcesz zgorszyć tego ludzkiego Boga?
No dawajcie, czym można zgorszyć Boga, jakieś pomysły
Czym można sprawić, że Bóg przestanie w Tobie widzieć swoje dziecko?
No ja mogę tu do jutra siedzieć, ale spojler: nic nie wymyślimy, chociaż byśmy się
nagimnastykowaly jak nie wiem
Paleniem? Że cię ciekawość pokonała a teraz wywalasz pieniądze na smakowe powietrze?
Że się upilas do nieprzytomności, bo cię koledzy namawiali? Nie wie tego Jezus? Że
żałujesz jak się upodliłaś? Nie wie tego Jezus? Że koleżankom obrabiasz dupę jednej po
drugiej, bo się boisz że to ty będziesz następna jak się wylamiesz? Że nienawidzisz
rodziców, bo nakładają na ciebie chore oczekiwania? Że z rodzeństwem masz niepoukładane
relacje i tylko negatywne emocje w nich są? Nie wie tego Jezus? Że dałaś każdą część
swojego ciała chłopakowi? Że się kaleczyłaś w płaczu w łazience jak nikt nie widział?
Kradzieżą? Masturbacją? Aborcją? Apostazją ? A nie wie tego Jezus jak się bałaś? Nie wie,
że próbujesz tym wszystkim sobie zalepić rany? Że próbujesz wypełnić pustkę? Że już nie
dajesz rady?
Wie to Jezus.
I on Ci teraz chce powiedzieć - córcia, nie dobijaj się, miej cierpliwość do siebie, tak jak ja
mam do ciebie
I na tym powinna polegać modlitwa sercem
Że mówię Jezusowi o tych wszystkich moich ukąszeniach węża, o tym wszystkim co
zawaliłam, co spaprałam, a nie buzia na kłódkę i pudruje nosek żeby się Dżizusowi
przypodobać. Bo on i tak wie. Tego się nie da przypudrować.
2

Uwaga będzie bardzo obrazowo:


Jak się dzieciątko małe załatwi w pieluchę i śmierdzi jak sto dwa, to co rodzic robi?
Zatyka nos i się drze idź stąd gówniarzu, coś ty narobił ? No nie
Rodzic przewinie, przytuli, po główce pogłaszcze, zaopiekuje się, bo kocha
Ja wiem, że niektórym jest trudno sobie tak relację z Bogiem układać, bo są dysfunkcjyjne
rodziny i to jest problem większy niż by się mogło wydawać.
Bo wszyscy mówią Bóg Ojciec, a twój ojciec mamę zostawił jak byłaś mała, Bóg jest niby
Ojcem, a twój ojciec mamę regularnie zdradza, a twój ojciec stosuje przemoc, twój ojciec nie
umie gadać o emocjach i czujesz że w sumie to go twoje życie nie obchodzi, twój ojciec się
rozwiódł z mamą i myśli że pieniędzmi naprawi waszą relację, albo twojego ojca po prostu
nie ma.
To co to za ojciec ten Bóg? No właśnie, ten Bóg to jest dobry tata
Rodzice nasi są rodzicami pierwszy raz, bez doświadczenia, oni się uczą dopiero miłości,
czasem im to wychodzi na 5+, a czasem na niedostateczny.
A Bóg? Bóg JEST MIŁOŚCIĄ
Natura Boga to MIŁOŚĆ
Tak Pan Bóg żyje
Jego istotą jest kochanie i bycie kochanym
Pan Bóg tworząc Ciebie daje ci część tej swojej natury
Miłość Pana Boga jest darmowa i nieodwracalna!!
Nawet kiedy jesteś zgorszona sobą bardziej niż kiedykolwiek, On przychodzi do ciebie i
mówi; ale przecież ja Cię kocham, nic się nie zmieniło.
Adam i Ewa wiedzieli że są kochani, pomimo że byli nadzy.
Wiedzieli, że nie muszą się wstydzić swojej kruchości, swojego prawdziwego oblicza.
My miłujemy bo sam Bóg pokochał nas PIERWSZY, nigdy odwrotnie!
Nigdy nie jest tak, że Bóg Cię kocha, bo ty go kochasz, NIGDY!
My nie jesteśmy kochani, dlatego że jesteśmy piękni, dobrzy, czyści
Ale możemy być piękni, dobrzy, czyści bo jesteśmy kochani.
W miłości Pan Bóg ZAWSZE MA PIERWSZEŃSTWO!
ON CIĘ SZUKA!
To właśnie ta miłość może nas nawracać.
Kiedy prawdziwie ją odkryjesz, możesz wszystko zostawić, bo masz za darmo to czego cały
czas szukałeś.
3

Bóg ukazuje swą miłość, przez to, że Chrystus umarł za nas gdy jeszcze byliśmy
grzesznikami.
Za coś dobrego łatwiej jest poświęcić życie;
Za wolność ojczyzny, za przyjaciół, za rodzinę oddajemy życie z miłości. Ale czy
oddalibyśmy życie za kogoś, kto cały czas nas rani?
Jak ogromną trzebaby mieć miłość w sobie, żeby oddać życie za kogoś, kto sprawia nam
przykrość.
On oddał życie za grzeszników, W TYM JEST MIŁOŚĆ BOGA.
My myślimy, że no dobra, to prawda, Bóg mnie kocha, ale ja muszę coś zrobić, muszę coś
obiecać Panu Bogu, jakąś skruchę wyrazić, czymś muszę zapłacić Panu Bogu. No bo jak to
tak za darmo?
No właśnie ZA DARMO.
Miłość Pana Jezusa jest SZYBSZA od nas.
Miłość przychodzi do nas pierwsza, nawet zanim my zdążymy o nią poprosić, błagać. Ona
JUŻ JEST.
Pan Bóg nie jest jak bank. Nie zaciągamy u niego długu miłości. On się nie będzie upominał
o zwrot. Nie będzie wysyłał wezwań do zapłaty.
Ta Miłość to nie jest chwyt reklamowy.
On nie jest taki.
Możesz być bankrutem, On Cię będzie kochał. Czy tego chcesz czy nie.
"Do końca Was umiłowałem" J 13
Co to znaczy kochać do końca? To znaczy kochać tego kogoś do śmierci.
Kochać do śmierci swojej. Nie do śmierci tej drugiej osoby.
Kochać do śmierci, to kochać tego, który się przyczynia do tej śmierci, kogoś kto Cię zabija.
Kochał Cię ktoś kiedyś w taki sposób??
Czy ktoś kochał Cię, pomimo że go krzywdziłeś, że byłeś okrutny wobec niego? On Ci nie
oddał, nie posłał cię do diabła, ale pozwalał na to, brał na siebie twój grzech.
Kochał Cię ktoś kiedyś w taki sposób?

Miłujcie waszych nieprzyjaciół : dzięki temu, będziecie mieli ten sam rodzaj miłości co sam
Bóg
Bóg nie kochał ciebie, tylko kiedy byłeś dla niego dobry. On Cię kocha cały czas, gdy
przebijasz jego serce włócznią kolejny raz (grzech)
4

My kochamy do jakiegoś punktu


Staramy się kochać, ale czasem jest taki punkt, kiedy już nie dajemy rady tej miłości z siebie
wycisnąć
Księga Izajasza: "Czy może matka zapomnieć o swoim dziecku?"
Może, zdarza się, że rodzice nie są w stanie wycisnąć z siebie już więcej miłości i wyrzekają
się własnych dzieci
To nigdy nie dzieje się w przypadku miłości Boga. On ukochał Cię do końca, zanim
pojawiłeś się na świecie, z pełną świadomością tego, jaka będziesz i co będziesz miała za
uszami. Gdyby zdecydował, że to przeginka i Jego miłość tego nie dźwignie, to nie
zdecydowałby się Ciebie stworzyć.
On w pełni świadomości tego jaka jesteś, UMARŁ ZA CIEBIE. Twoje imię jest zapisane w
Niebie, Jego śmierć była dedykowana twojemu zbawieniu. On o Tobie nie zapomniał.

My jesteśmy przyzwyczajone do tego, że kocha się nas, gdy spełniamy oczekiwania.


Czujemy się docenione i zauważone przez rodziców, przyjaciół, społeczeństwo, gdy
spełniamy oczekiwania, gdy jesteśmy "wystarczająco dobre". Jesteśmy nauczeni, że
jesteśmy kochani ZA COŚ, gdy się staramy. My jesteśmy nauczeni kupowania miłości, bo
wiemy, że gdy przestaniemy spełniać oczekiwania nikt nas nie będzie kochał. Ale jest Ktoś,
kto cię kocha, wtedy, kiedy nie spełniasz Jego oczekiwań. To jest doświadczenie którego my
zazwyczaj nie mamy.No i teraz fenomenalna sprawa
Ta niepojęta miłość STAŁA SIĘ CIAŁEM
Takim ciałem jak mam ja i ty
Ta miłość stała się człowiekiem z krwi o kości
I ten BOSKI CZŁOWIEK tęskni za TOBĄ z imienia i nazwiska
Tęskni za Klaudią Ragus
Za Dominiką Nowakowską
Za Klarą Zawiszą
Za Kasią Szewczyk
Za Karoliną Czyż
Za Aurelią Zadtką
Za Weroniką Żuk
Za Marysią Oracz
No dobra Monika, fajnie fajnie, ale jak my mamy niby tworzyć z nim relacje, jak w tym
kościele to tylko formuły i formuły nam tłuką do głowy?
5

No i moje drogie, tu jest właśnie haczyk


To co formułki do wyrzucenia? Ależ skąd
Formułki są ważne, ale trzeba ich używać tak jak zostały do tego stworzone.
Franciszek Salezy pisze że modlitwa formułowa ma 3 zadania w kościele
1. Przypomina mi prawdy wiary
2. Chroni ważność sakramentów (żeby żadni książule nie odjechali za bardzo i nie
odprawiali nieważnych mszy itd)
3. Nastraja serce do głębszej osobistej modlitwy

ALE TO JAK TO TO FORMUŁY NIE SĄ PEŁNIĄ?


Nie. NAWET TE NAJBARDZIEJ WYMYŚLNE ŁAMAŃCE JĘZYKOWEJ? Nawet te.

Formuła jest wstępem. Do spotkania. Do rozmowy SERCA Z SERCEM.


Jak już się nagimnastykujesz z tym pacierzem, tymi fikuśnymi litaniami, to weź ty Mu
powiedz gdzie cię ten wąż ukąsił, gdzie cię boli, co cię wkurza, z czym już nie dajesz rady
3 minuty: ZAMYKAM OCZY, OTWIERAM SERCE
I otwieram serce przy drugim sercu, które jest ludzkie, które ma ludzkie uczucia, które wie
jak to jest, które rozumie
I teraz jeszcze jedna sprawa
Mówimy: będziesz miłował Pana Boga swego z CAŁEGO SERCA SWEGO
To nie tylko tym ładnym kawałkiem? Nie.
To może będę miłował Pana Boga swego tą genialną, czystą, nieskazitelną cząstką serca
swego? No nie.
Z całego serca swego.
A jak mam w swoim sercu kompleksy? Jak mam nienawiść? Jak zazdrość? Jak żałobę? Jak
mam złość? Jak mam krzywdy niewybaczone? Jak mam krzywdy, które komuś zadałem? Z
całego serca swego.
W wielki czwartek Pan Jezus nam mówi: już nie nazywam was sługami moimi, lecz
przyjaciółmi
I jaka jest różnica?
Sługa to jest zadanie, sługą jesteś od godziny do godziny
Przyjaciel to tożsamość
6

Macie PRAWDZIWYCH przyjaciół?


Przyjacielem się jest gdy jest kolorowo i nim się jest gdy się wszystko wali
Przyjaciel przed przyjacielem otwiera serce, on je przed nim wręcz wylewa
Jezus stał się człowiekiem - przyjacielem
Co to znaczy? Że po drugiej stronie mojej modlitwy JEST ZAWSZE OSOBA, są ludzkie
uczucia, nieskażone grzechem, czyli uczucia ludzkie dobre
Jezus Cie kocha SERCEM Z CIAŁA
I relacje z nim się tworzy modlitwą serca
Czyli 3,4,5 minut przed snem poświęcam, żeby przed nim wylać to serce, żeby je przed nim
otworzyć i żeby go do tego serca zaprosić
I co się zaczyna dziać, jak ci się otwiera serducho?
Ano dobro w nim zaczynasz widzieć. I dostrzegasz taką pieczątkę na tym sercu. Jaką
pieczątkę, Monika co ty za farmazony gadasz? Ano pieczątkę, którą Ci Pan Bóg postawił,
jak Cię stworzył. Pieczątkę miłości swojej. I tej pieczątki się nie da usunąć. Nawet
apostazją? Nawet apostazją.
Ale no dobra Monika, jak ja się tak modlę to ja mam rozproszenia ciągle, no nie mogę się
skupić.
Rozproszenia? To jest treść modlitwy. A może to są właśnie sprawy, które ci się z serca
wyrywają w tą modlitwę. Powiedz Mu o tych sprawach. No nie róbmy ze swojego serca
złotej klatki na intencje. Człowiek się modli treścią serca, tym czym żyje. Serce się modli, a
nie głowa i formuły. Zamień te rozproszenia na intencje. Jak nie wiesz o co prosić, to go
ZAPROŚ. Albo nawet lepiej, nie proś, tylko ZAPROŚ.
Jezus nie będzie o tych sprawach trąbił jak media, tylko jak lekarz ci je zoperuje.

You might also like