1. Slajd; Wstęp o Kantorze; ("Panoramiczny happening morski", układ T. Kantor, red. H.
Ptaszkowska – na slajdzie zdjęcie Kossakowskiego) Kantor; reżyser teatralny, malarz, twórca
happeningów, scenograf, teoretyk sztuki, jeden z najbardziej cenionych ludzi teatru epoki dwudziestolecia międzywojennego, lecz i w ogóle jeden z najwybitniejszych artystów polskich. Urodzony 6.04.1915 roku w…… 2. Slajd 2. - Wielopolu Skrzyńskim. - To właśnie w Wielopolu Kantor spędzi lata swego dzieciństwa, które będą miały ogromy wpływ na jego percepcję odnośnie sztuki jak i życia w ogóle. Widoczne jest to w spektaklu Kantora „Wielopole, Wielopole” który będzie później wspomniany. Kantor również wychowywał się w bliskim kontakcie z wiarą; urodził się na plebanii, jak i również w późniejszych latach wielokrotnie wdawał się w dyskusje z proboszczem. Kantor wychowywał się bez ojca; ten zostawił go z matką i siostrą gdy Tadeusz był bardzo mały, po czym zmarł w Auschwitz-Birkenau. Choć nigdy nie nawiązał silniejszych więzi z synem, musiał być dla Tadeusza ważny – pojawia się w sztukach Kantora jako Marian- Rekrut-Pan Młody w Teatrze Śmierci w Wielopolu czy w Nigdy już tu nie powrócę – w scenie męczeństwa w Oświęcimiu. „Wszystkie dzieci wiejskie i z miasteczka malowały, bawiły się w teatr i uprawiały sztukę, wcale o tym nie wiedząc” – Kantor o Wielopolu 3. Slajd 3. – Pierwsze starcia Kantora ze sztuką - Kantor był głęboko zafascynowany sztuką już w czasach gimnazjum, podziwiając literaturę Stanisława Wyspiańskiego, czy malarstwo Malczewskiego. Koncepcja Wyspiańskiego „teatru ogromnego” będą się wydawać podstawą moralną sztuki Kantora. Co ciekawe Kantor pierw studiował prawo na uniwersytecie jagiellońskim, lecz bardzo szybko zrezygnował z tego kierunku. Przeniósł się do prywatnej Wolnej Szkoły Malarstwa im. Ludwiki Mehofferowej. Nie miał wprawdzie środków na opłacenie czesnego, jednak opiekun na uczelni, Zbigniew Proszanko, umożliwił mu bezpłatną naukę. Później Kantor przeniósł się na Krakowską ASP, na której poznał Karola Frycza, który będzie niezaprzeczalnym autorytetem dla Kantora. 4. Slajd 4. – Kantor i Cricot - Podczas studiów Kantor uczestniczył też w spektaklach eksperymentalnego teatru malarzy Cricot. Skąd wzięła się nazwa Cricot? Nie ma pewności. Niektórzy traktują ją jako anagram słów „to cyrk", inni rozwijają kolejne litery nazwy jako C – kultura, R – ruch, I – inaczej, C – komedia, O – oko, T – teatr. Ciekawe jest to, że mimo lewicowych poglądów większości artystów i nowoczesnej formuły, popularność inscenizacji Cricot była ogromna – może dlatego, że traktowano ten teatr jako kontynuatora tradycji „Zielonego Balonika". W tamtym okresie Kantor zajmował się głównie inscenizacją przedstawień, aniżeli samym stricte reżyserowaniem. 5. Slajd 5. – Kantor a II wojna światowa; Podziemny Teatr Niezależny Tadeusza Kantora. - Reżyser pracował w teatralnej malarni, dorabiał jako malarz pokojowy, a wieczorami robił pacynki sprzedawane później przez jego matkę i cieszące się ogromną popularnością klientów. Starał się malować, pomimo potężnych problemów z zaopatrzeniem malarskim. W Generalnej Guberni od 1940 za organizowanie widowisk teatralnych groziła Polakom śmierć. Działali więc w ukryciu, w mieszkaniu Ewy Siedleckiej, które stało się siedzibą podziemnego teatru. Nie tam jednak przygotowywano pierwsze przedstawienie Podziemnego Teatru Niezależnego, a w mieszkaniu Ewy Jurkiewicz, studentki Kunstgewerbeschule, przyszłej żony Kantora. Podczas istnienia owego teatru wystawiono „Balladynę”. W 1943 wystawiono łącznie 4 sztuki, a już rok później „Powrót Odysa” Wyspiańskiego – odbyła się ponad rok później, a spektakl był metaforą wojennej rzeczywistości. Opinie na temat jego pracy były mieszane – fatalne recenzje wystawiał mu na przykład Czesław Miłosz, daleka od zachwytów była także późniejsza noblistka, Wisława Szymborska. Być może dlatego Kantor stale powracał do malarstwa i poświęcał mu coraz więcej czasu. 6. Slajd 6, 7, 8, 9, 10. – Kantor a sztuka/ASAMBLAŻE NA SLAJDACH. – Kantor malował wiele, regularnie wystawiał swe prace. W sezonie 1946/1947 pracował jako scenograf w Teatrze Wojska Polskiego. Miasto wyraźnie nie przypadło mu do gustu, ale szczęśliwie wyjechał na stypendium Ministerstwa Kultury i Sztuki do Paryża. Tam zachwycił się malarstwem Kandinskiego, Klee. Zobaczył obrazy Maxa Ernsta, płótna Miró. Wielkie wrażenie zrobił na nim Tanguy, a także niezwykłe obrazy Hartunga. Kantor osobiście dokonał podziału swego malarstwa na 13 etapów i napisał do nich teksty. Sam również wybrał ze swej bogatej spuścizny plastycznej 269 prac, jego zdaniem najbardziej reprezentatywnych i kluczowych. (1945 – grupa młodych artystów). 10 SLAJD – „Wrzesień 1939” – OSTATNI OBRAZ W CRICOTECE JAKI SIĘ ZACHOWAŁ KANTORA. Obrazy kantora cechują się formą informelu (którą porzucił w 1963) oraz taszyzmu (dążenie do swobodnej ekspresji poprzez stosowanie barwnych plam, linii itp., nie poddanych rygorom kompozycyjnym, które mogłyby ograniczyć dramatyzm dzieła sztuki). 7. Slajd 11. – Kantor a Cricot 2 - Tadeusz Kantor uważał, że w latach pięćdziesiątych polski teatr pogrążył się w kryzysie. Brakowało mu awangardy. Dlatego z przyjaciółmi jesienią 1955 roku stworzył teatr Cricot 2. Miał to być teatr wolny, bez instytucjonalnej struktury. 8. Slajd 12. – Kantor a teatr zerowy/NA SLAJDZIE KADR ZE SZTUKI WARIAT I ZAKONNICA - Rok 1963 to także rok, kiedy Kantor stworzył zupełnie nową koncepcję teatralną – pomysł teatru zerowego – a uczynił to podczas inscenizacji sztuki Witkacego „Wariat i zakonnica". Teatr zerowy pozbawiony jest akcji, aktorzy zaś prezentują „antyaktywność” – popadają w głębokie zniechęcenie. Objawiają nagłą »niechęć« do grania. I okazują zainteresowanie widzami, reagując na zetknięcie z nimi w bardzo różny sposób – nawet nonszalancją, pogardą czy obrzydzeniem. Później powracają do tekstu, bawiąc się nim, badając go od strony lingwistycznej. Z tego korzystała w teatrze współczesnym np. Maja Kleczewska przy spektaklu „Ulisses”. 9. Slajd 13. – Kantor a happeningi/NA SLAJDZIE CRICOTAGE- Tradycyjnie happeningi odbywały się poza przestrzenią zarezerwowaną dla sztuki, a więc poza galeriami czy muzeami. Kantor wybrał kawiarnię. W grudniu 1965 roku przygotował pierwszy happening – „Cricotage", nawiązujący do teatru Kantora. Wydarzenie trwało trochę mniej niż godzinę. Artyści wykonywali proste czynności, które jednak do niczego nie prowadziły i nie miały ze sobą związku. To właśnie Kantor wprowadził do Polski taką formę teatralną jak happening, pomimo tego, iż nie przyniosły one stricte mu wielkiego uznania. 10. Slajd 14. – Kantor a teatr niemożliwy - Twórcy zależało na tym, by widzowie nie mogli zobaczyć wszystkiego, co działo się na scenie i nie byli w stanie właściwie zinterpretować przedstawienia. Dlatego umieścił publiczność w Szatni, za drzwiami, nad którymi umieszczono napis „Wejście do teatru". Aktorzy wypadali przez te drzwi, prezentując publiczności jedynie fragmenty tekstu Witkacego. Elementów był tak dużo, że zamierzenie reżysera w pełni się udało. A koncepcja cieszyła się tak wielkim powodzeniem, że bez żenady ją kopiowano, wyniku czego wraz z końcem lat siedemdziesiątych Kantor porzucił teatr niemożliwy, by oddać się uprawianiu…… 11. Slajd 15. – Kantor a teatr śmierci – Teatru śmierci, którego pierwszą pełną emanacją stała się „Umarła klasa". Jego elementy – szczególnie zaś manekiny - pojawiały się we wcześniejszych koncepcjach i przedstawieniach Kantora. Kantor podkreślał, że „śmierć jest dla niego jedynym argumentem przeciwko konformizmowi sztuki i życia”. Sukces był niewyobrażalny. Po pokazie „Umarłej klasy" na festiwalu w Edynburgu jeden z dziennikarzy uznał ją za najlepszy spektakl teatralny na świecie. Przedstawienie prezentowano w Europie i USA, w Ameryce Południowej i Australii. Niezwykle ważną rolę przydzielił Kantor manekinom, które pojawiały się w jego teatrze już wcześniej – w "Kurce Wodnej" (1967), czy w spektaklach zrealizowanych poza Cricot 2 – w "Szewcach" (1972) i "Balladynie” (1974). Ale to właśnie w "Umarłej klasie" humanoidalne figury miały wywołać prawdziwy wstrząs. 12. Slajd 16. – Kantor a największe sukcesy/W KOŃCU NA SLAJDZIE WIELOPOLE, WIELOPOLE - Cricot 2 coraz rzadziej występował w kraju. W 1979 na rok zespół został zaproszony na rok do Florencji. Tam powstało „Wielopole, Wielopole" – kolejna próba odtworzenia umarłych wspomnień. Jego bazą stały się wspomnienia samego Kantora – na scenie odtworzono wiejską scenerię, własny dziecinny pokój, a bohaterami stali się znajomi i członkowie rodziny reżysera. Przedstawienie stało się takim sukcesem, że jeden z amerykańskich producentów zaproponował Kantorowi milion dolarów za prawa do wystawiania sztuki. Występuje w przedstawieniu dosłownie, bo widzimy postaci, sprzęty i austriackie wojsko z początku XX wieku. Świat na scenie nie jest jednak „prawdziwy”, lecz sztucznie przetworzony. I jeśli jest do czegoś prawdziwego podobny, to do pamięci dziecka, w której wszystko się miesza: „po- grzeb dziadka miesza się z Ukrzyżowaniem, ksiądz leci za tym krzyżem, jak za swoją trumną i w pewnym momencie wybucha skandal: rabin przyłącza się do katolickiego pogrzebu. 13. Slajd 17. – Kantor a „Dziś są moje urodziny” - Od połowy 1989 roku Tadeusz Kantor przygotowywał spektakl, w którym nie zdążył wziąć udziału. Premierowe pokazy tej francusko-niemiecko-włoskiej koprodukcji odbyły się w Tuluzie i w Paryżu w styczniu 1991 roku. Kantor zmarł 8 grudnia 1990 roku w Krakowie po jednej z ostatnich prób przedstawienia, dokończonego już przez zespół Cricot 2. Obecność artysty na scenie miała być zwielokrotniona dzięki nagraniu jego głosu oraz postaciom Autoportretu i Cienia. Ostatecznie w spektaklu musiało "zagrać" puste krzesło należące do Kantora. "Dziś są moje urodziny" to kolejne dzieło, w którym powracają uporczywe wspomnienia wojny, rodziny i przyjaciół. Dzieło niezwykle mocno autotematyczne. Kantor po raz pierwszy w tak wyraźny sposób nawiązał w teatrze do swojego malarstwa. Warto pamiętać, że pod koniec lat 80. skupiał się głównie na malarstwie figuratywnym i tworzył przede wszystkim autoportrety.