Professional Documents
Culture Documents
Myśl Polityczna E. Burke "Rozważania o Rewolucji We Francji"
Myśl Polityczna E. Burke "Rozważania o Rewolucji We Francji"
Burke
Kanclerz Francji posłużył się w roli retorycznego ornamentu zdaniem, iż wszystkie zawody
są zaszczytne
Burke uważa, że gdyby miał na myśli to tylko, że żadne uczciwe zatrudnienie nie jest
hańbiące, nie minąłby się z prawdą
działanie jest zaszczytne, jeśli się korzystnie wyróżnia – ludzie wykonujący np.,
zawód fryzjera lub fabrykanta nie mają zaszczytnych zawodów; wobec tego nie mogą
rządzić państwem, bo doprowadza to do hańby
wg Burke władza i autorytet powinny być zastrzeżone dla krwi, nazwisk i tytułów; do
rządzenia predestynują wyłącznie cnota i mądrość
wszystko powinno być dostępne, lecz nie dla każdego, bez różnicy
władza nie może był wybierana poprzez rotacje, wybór przez losowanie – nie prowadzi to
do wyboru ludzi ze względu na ich powinności lub dopasowanie
świątynia zaszczytów powinna być usytuowana wysoko; jeśli kluczem do niej miałaby być
cnota, to należy pamiętać, że jedynie probierzem cnoty są trudności i zmagania
państwa nie może reprezentować nić, co nie reprezentują zarówno jego zdolności, jak i
właściwości
wola wielu ludzi i ich interesy są bardzo często różne, a różnice te stają się wielkie, gdy
dokonują niewłaściwego wyboru
Burke mówi, że kolejna rewolucja, mająca na celu pozbycie się tej nieprawowitej i
uzurpatorskiej władzy, byłaby oczywiście całkowicie usprawiedliwiona, a może nawet
absolutnie konieczna
Towarzystwo Rewolucjonistów dąży do czegoś więcej niż zmiany w sposobie wyboru Izby
Gmin, bo jeśli powszechność reprezentacji lub wybór stanowią konieczne warunki
prawowitości wszelkiej władzy, to Izba Lordów okazuje się bastardem o niejasnym
pochodzeniu
Rewolucjoniści muszą coś zniszczyć, bo inaczej ich życie byłoby w ich własnych oczach
pozbawione celu
jedni chcą zniszczyć władzę świecką z pomocą władzy kościelnej, inni przywieść do
upadku kościelną z pomocą władzy świeckiej
rewolucjoniści zdają sobie sprawę, że najgorsze konsekwencje dla społeczeństwa
miałoby zrujnowanie zarazem Kościoła i państwa – jednak ich zawziętość w teoriach
sprawia, że ta ruina (…) nie byłaby im niemiła lub byłaby całkowicie niezgodna z ich
życzeniami
Burke mówi o prawach człowieka, jednak ich nie krytykuje (daleki jestem od negowania
teorii i przeciwstawiania się stosowaniu w praktyce rzeczywistych praw człowieka)
krytykuje on jednak Francuskie rozwiązanie dot. praw człowieka; nie może ich objąć
przedawnienie, żadna niezgodna z nimi umowa nie może być wiążąca; prawa te nie
dopuszczają żadnych półśrodków, żadnego kompromisu, a jakiekolwiek ich
ograniczenie jest oszustwem i niesprawiedliwością
w świetle praw człowieka żadna władza nie może traktować jako gwarancji długości
swego trwania, ani też sprawiedliwości i łagodności, z jakimi jest sprawowana
prawo musi być stanowione przez konsekwencje; konsekwencja musi wyznaczać ganicę i
przenikać wszystkie aspekty konstytucji stworzonej w jej ramach
konsekwencja tworzy organy władzy ustawodawczej, sądowniczej i wykonawczej
jednym z pierwszych motywów tworzenia społeczeństwa obywatelskiego jest zasada,
że nikt nie może być sędzią w swojej sprawie – wobec tego człowiek pozbawia siebie
pierwszego fundamentalnego prawa człowieka, tzn. prawa sądzenia i dochodzenia
swych praw na własną rękę; człowiek wstępując do społeczeństwa zrzeka się bycia
panem samego siebie
praw człowieka (swobód i ograniczeń) nie można określić przez odwołanie się do
jakiejkolwiek abstrakcyjnej zasady
teoretycy mieszają prawa ludzi z ich władzą; jeżeli władza i prawo są tożsame, wspólnota
nie może mieć praw sprzecznych z cnotą, a szczególnie z roztropnością
najgorszą stroną rewolucyjnych idei jest to, że hartują i zatwierdzają serce, by przygotować
je na przyjęcie desperackich ciosów
wedle nowego schematu król jest wyłącznie człowiekiem, królowa wyłącznie kobietą, a
kobieta wyłącznie zwierzęciem i to najniższej rango
władza przetrwa ten zanik obyczajów oraz przekonań i odnajdzie inne, gorsze,
wspierające ją środki
Kiedy odbiera się nam dawne przekonania i zasady życia, tracimy coś nieskończenie
cennego. Od tej chwili nie mamy już kompasu, który mógłby nam przewodzić, nie wiemy
tez dokładnie, do jakiego portu zdążamy
w okresie świetności Europy obyczaje, cywilizacja i dobro opierały się na dwóch zasadach:
I. idei gentlemana
II. ducha religii