Dżuma Karta Pracy

You might also like

Download as docx, pdf, or txt
Download as docx, pdf, or txt
You are on page 1of 3

ALBERT CAMUS

DŻUMA
FRAGMENT I
Można powiedzieć, że śmierć dozorcy zamykała ów okres pełen mylących oznak
i rozpoczynała inny, stosunkowo bardziej trudny, kiedy zdumienie pierwszych dni zamieniało
się stopniowo w panikę. Nasi współobywatele – dotąd zdawali sobie z tego sprawę – nie
myśleli nigdy, że nasze małe miasto może być miejscem szczególnie wybranym, by szczury
umierały tu w słońcu i dozorcy ginęli od dziwacznych chorób. Słowem, z tego punktu
widzenia byli w błędzie i ich poglądy domagały się rewizji. Gdyby wszystko skończyło się na
tym, przyzwyczajenia wzięłyby niewątpliwie górę. (…) Od tej chwili zaczął się strach, a wraz
z nim przyszło zastanowienie.

PYTANIA DO TEKSTU
1. Co spowodowało, że zdumienie zaczęło przeobrażać się w panikę.
2. O czym nie myśleli mieszkańcy Oranu, jakie ich poglądy domagały się rewizji?
3. Co mogłoby spowodować, że przyzwyczajenia wzięłyby gór ę i czym to może świadczyć?
4. Dzięki czemu na mieszkańców Oranu przyszło zastanowienie?
5. Wyjaśni funkcję wielokropka, który pojawił się w powyższym tekście.
6. Z drugiego zdania zacytuj zwrot, które wskazuje na fakt, że narrator utożsamia się z
mieszkańcami Oranu.
FRAGMENT II
Słowo „dżuma” zostało wypowiedziane po raz pierwszy. W tym punkcie opowiadania, które
pozostawia Bernarda Rieux za oknem jego gabinetu, niech wolno będzie narratorowi
usprawiedliwić niepewność i zdumienie doktora, skoro jego reakcja, z pewnymi
odchyleniami, była reakcją większości naszych współobywateli. Zarazy są w istocie sprawą
zwyczajną, ale z trudem się w nie wierzy, kiedy się na nas walą. Na świecie było tyle dżum co
wojen. Mimo to dżumy i wojny zastają ludzi zawsze tak samo zaskoczonych. (…) Kiedy
wybucha wojna, ludzie powiadają: „To nie potrwa długo, to zbyt głupie”. I oczywiście, wojna
jest zbyt głupia, ale to nie przeszkadza jej trwać. Głupota upiera się zawsze, zauważono by to,
gdyby człowiek nie myślał stale o sobie. Nasi współobywatele nie ponosili większej winy niż
inni; zapominali o skromności, tylko tyle, i myśleli, że wszystko jest jeszcze dla nich
możliwe, co zakłada, że zarazy są niemożliwe. Nadal robili interesy, planowali podróże i
mieli poglądy. Jak mogli myśleć o dżumie, która przekreślała przyszłość, przenoszenie się z
miejsca na miejsce i dyskusje? Uważali się za wolnych, a nikt nie będzie wolny, jak długo
będą istniały zarazy.
PYTANIA DO TEKSTU
1. Zacytuj zdanie, w którym narrator ujawnia się czytelnikowi w dość nietypowy
i otwarty sposób.
2. Kiedy z trudem wierzy się w zarazy?
3. W tekście dwa nieszczęścia zostały ze sobą porównane – jakie?
4. Jaką winę ponosili obywatele Oranu?
5. Jak Orańczycy zareagowali na pojawienie się zarazy?
FRAGMENT III
Należał do ludzi, równie rzadkich w naszym mieście jak gdzie indziej, którzy zawsze mają
odwagę dobrych uczuć. Jego nieliczne zwierzenia świadczyły o dobroci i przywiązaniu, do
czego człowiek nie śmie się przyznać w naszych czasach. Nie wstydził się mówić, że kocha
swoich siostrzeńców i siostrę, jedynych krewnych, których miał i których co dwa lata
odwiedzał we Francji. Przyznawał, że wspomnienie rodziców, zmarłych, kiedy był jeszcze
bardzo młody, budziło w nim smutek. Nie wahał się powiedzieć, że nade wszystko lubi
pewien dzwon w swej dzielnicy, który rozbrzmiewa łagodnie około piątej popołudniu.
POLECENIE
Powyższy fragment charakteryzuje Joepha Granda – skromnego urzędnika. Był on
przeciwieństwem mieszkańców Oranu. Biorąc to pod uwagę, scharakteryzuj Orańczyków.

FRAGMENT IV
Richard zawahał się i spojrzał na Rieux.
- Niech mi pan powie szczerze, co pan myśli: czy jest pan pewien, że to dżuma?
- Źle pan stawia problem. To nie kwestia słownika, to kwestia czasu.
- Pańskim zdaniem- rzekł prefekt – należy zastosować środki profilaktyczne wskazane w
okresie dżumy, nawet gdyby to nie była dżuma.
- Jeśli trzeba konieczne, bym miał jakieś zdanie, to tak jest w istocie.
(…)
- Powiedzmy tylko, że nie powinniśmy postępować tak, jak gdyby połowie miasta nie groziła
śmierć, bo wówczas połowa miasta zginie.
POLECENIE
Jaką negatywną ludzką tendencję zauważasz w powyższym fragmencie?

FRAGMENT V
Początkowy fragment rozdziału II:
Można powiedzieć, że od tej chwili począwszy dżuma stała się sprawą nas wszystkich. (...)
Można powiedzieć, że pierwszym skutkiem brutalnego najazdu choroby było zmuszenie
naszych współobywateli do takiego postępowania, jak gdyby nie mieli uczuć indywidualnych.
PYTANIA DO TEKSTU
1. Co się zmieniło w mentalności mieszkańców Oranu, w momencie, gdy bramy miasta
zostały zamknięte?
2. Najbardziej odczuwalne następstwo bram miasta.
3. Jaki pozytywny, a jaki negatywny skutek mogło przynieść takie postępowanie
współobywateli, jak gdyby nie mieli uczuć indywidualnych?
FRAGMENT VI
Końcowy fragment ostatniego rozdziału:
Z ciemnego portu wzlatywały rakiety towarzyszące oficjalnym zabawom. (...)
kiedy na nieszczęście ludzi i dla ich nauki dżuma obudzi swe szczury i pośle je, by umierały
w szczęśliwym mieście.
PYTANIA DO TEKSTU
1. Kto jest narratorem Dżumy?
2. Motywacja napisania Dżumy.
3. Czego można się nauczyć, gdy trwa zaraza? Zacytuj.
4. O czym wiedział tylko Rieux, ale nikt poza nim?

You might also like