Download as txt, pdf, or txt
Download as txt, pdf, or txt
You are on page 1of 3

cele na 2022:

-platyna w Apexie (battle royale) (XDDDD)

-przejście:
1. Rdr2 X
2. Shadow Of Mordor
3. Shadow Of War
4. Persona 4 (?) -
5. Persona 5 (???) -

-obejrzeć:
1. Invincible X
2. Dr. Strange
3. Lighthouse
4. Evangelion
5. tick,tick... BOOM! X
6. Wiedźmin X
7. Overall więcej filmów i chodzić częściej do kina X

-przeczytać:
1. Necromacner
2. Odyseia Kosmiczna: 2001 (może następne części też)
3. Wiedźmin
4. Devill All The Time
5. Hobbit?
6. Diuna

-przeczytać (mangi):
1. Hellsing (cały)
2. Oyasumi PunPun (cały)
3. Jakieś rekomendacje od znajomych

postanowienia 2022:
- uczć się więcej
- NIE dostać friendzona
- wziąć się za montowanie
- odnowić kanał na YouTube (?)
- nie żryj tyle
- zacząć czytać
- więcej do kina chodzić

General thoughts na chwilę obecną (05.01.2022):


Godzina 9:33, język polski na zdalnych, Słowacki, interpretacje jakichś wierszy.
Lubię język polski ale jakoś tak średnio na tych zdalnych, a może to przez tego
cwela Słowackiego. W sumie to zawsze wolałem Mickiewicza, jakoś tak bardziej do
mnie przemawiał. Tak jak teraz to pisze myślę sobie że pewnie jak otworzę ten
notatnik to nie będę już w liceum, a może nawet na tym świecie idc tbh.
Ciekawe co będzie w moich myślach kiedy zobaczę ten wpis za 11 miesięcy (moje
urodziny). Są dwie opcje: Albo po prostu wypełnie się cringem, albo spojrzę i
powiem sobie w myślach: "kurwa co".

Co się dzieję na świecie?

Tak szczerze to chuj wi. NFT zaczynają rozprzestrzeniać się jak pojebane, ostatnio
nawet gonciarz owe kupił i dostał o to srogi opierdol od praktycznie całego
polskiego internetu. Rozwijanie się NFT pewnie jest złe dla przyśłości tego świata,
ale w sumie o tym nie myślę, będę się tym martwić za ten rok czy dwa.
Rosja zara się wpierdoli na Ukrainę, w sumie to śmiesznie będzie jak wyjdzie z tego
jakaś większa wojna.
Ciekawe czy coś z nikolą wyjdzie, pewnie nie, ale wolę myśleć że tak. Idzie to w
coraz lepszą stronę, gadamy, piszemy ze sobą relatywnie często. W sumie to jej by
nawet na myśl nie przyszło myśleć o mnie tak samo jak ja myślę o niej, jak jeszcze
byliśmy w szkolę to zasugerowała że teoretycznie nie chcę, ale jest jeszcze nie
zdecydowana. Chuj z tym, wyjdzie w praniu co się stanie.

Aktualnie myślę o studiach i chciałbym poszerzyć moję umiejętości montowania w tym


roku. Montarzysta jako kierunek studiów byłby nie głupim pomysłem. Reżyseria też
kusi, ale jest mniej więcej 4839741 razy trudniej na dostanie się.

Przeraża mnie że za dwa lata będę dorosły. Wydaję się to nie możliwe, nie realne,
nie poważne. W sumie to kurwa co ja pierdolę, moje życie dorosłe będzie pewnie
wyglądało bardzo podobnie do mojego aktualnego życia. Nudne jak flaki z olejem. Nie
wydaję mi się żebym był na to gotowy, albo się po prostu boję, boję się że życie
stanie się o wiele cięższe i bardziej stresujące. Szczerze to ciężko z tym drugim,
ale jak to się mówi "Jeśli myślisz że gorzej być nie może, to życie zawsze pokaże
ci że jesteś w błędzie".

Jeśli chodzi o studia i prace to mam tylko jeden warunek do spełnienia: Nie być jak
ojciec. Czyli być zdrowo myślącą osobą która ma dusze artystyczną oraz kreatywną
prace z której można się utrzymać. Nie wiem czy jest sens myślec o jakichś studjach
kiedy nie umiem se zdać pierwszego semestru z matmy, z resztą przedmiotów jest
teoretycznie nawet git, ale zawsze mogło być lepiej.

Jak nie zdam tej klasy to pewnie będzie koniec przygody z moją edukacją, a nawet
pewnie z moim życiem. W sumie fakt tego, że w każdej chwili mogę się po prostu
zabić jest całkiem otulający. Nie wiem czy to normalne czy nie, i w sumie mało mnie
to obchodzi. I tak pewnie będę zbyt dużą pizdą żeby to zrobić. Jak tak teraz to
piszę to przypomniało mi się jak opowiadałem o moich "dziwnych" snach szmidli. Jak
skończyłem mu to opowidać zaproponował mi on pójść do specjalisty, psychologa
dokładniej. Jedyne co robiłem w tej sytuaci to się śmiałem, najwidoczniej go trochę
przestraszyłem bo po tym powiedział taki 100% poważny: "Kurwa z czego ty się
śmiejesz" "To w ogóle nie jest śmieszne". Tak sobie przypominam tą sytuacje i się
zastanawiam, Czy ja na prawdę powinnienem tam iść? Oczywiście odpowiadam sobie że
nie, bo po co. W sumie to jak sobie tylko wyobraże jak mówię do rodziców że chcę
iść do psychologa to jedyne co zrobią to się lekko zaśmieją.
Ahh zobaczymy, może jak się już zapierdole to na dole będzie jakiś list pożegnalny,
czy coś w tym stylu. Śmiesznie w sumie będzie, jak zobaczy to ktoś, kto nie
powinnien tego widzieć. W sumie to nikt nie powinnien ale chuj.

01.02.2022
Za 142 dni kończę (lub nie) mój 2 rok szkolny w liceum imienia Adama Mickiewicza.
Zastanawia mnie jak bardzo do tego czasu moje życie się zmieni, pewnie w
praktycznie w ogóle ale no co, można marzyć. Marzec będzie ciekawym misiącem:
półmetek bardzo dobrze skomponuje się z wycieczką do Londynu (jeśli w ogóle się
odbędzie). Nie rozumiem czemu
niektórzy biorą ten półmetek jako coś "dużego" albo "innowacyjnego", od ludzie się
upiją w trzy dupy, niektórzy
będą tańczyć, inni udawać że się dobrze bawią. I w sumie się im nie dziwię, sam nie
jestem jakoś uradowany tą imprezą, ale cóż może będzie zabawnie. Ale powiem
szczerze że widok upitych classmatów będzie na pewno przezabawny, mam nadzieję
tylko że nie stanie się ten sam "incydent" co we Wrocławiu. Wycieczka do brytolów
będzie pewnie równie rozrywkowa co półmetek. Tylko właśnie jest problem, nikt do
końca nie wie czy się w ogóle odbędzie, nie dostaliśmy żadnej informacji że nie
(jeszcze) więc bądźmy dobrej myślji. Ale co, życie toczy się dalej, nawet jeśli nie
jest ciekawe, to się jakoś toczy. I na tym zaprzestańmy.

14.02.2022
Ahh te walentynki, człowiek myśli że może w tym "magicznym" dniu coś się zmieni, a
potem życie pokazuje mu jak bardzo się mylił. Chciałem nawet ją zaprosić gdzieś ale
nie stety nie odpisała, wow. Pewnie już z kimś poszła a ja stercze w domu jak kołek
i rozmyślam nad tym, jak fajnie by było z nią wyjść. No cóż, może po prostu nie
jest mi to dane, poznanie jak to jest w jakimś związku, albo jak to jest poprostu
wyjść z kimś sam na sam.
W szkołach i w ogóle wszędzie uczą nas że social media mogą pogorszyć naszą
samoocene czy coś takiego, tak szczerze to w to nie wierzyłem, aż do niedawna. Jak
widze jak ktoś dostaje jakieś prezenty, albo chociaż nawet z kimś wychodzi w ten
dzień to mi się płakać chce. Ale whatever

25.04.2022
Jutrzejsze wypracowanie z polaka z Lalki nie powinno być wyzwaniem, lecz i tak mam
taki lekki stresik. W końcu to wypracowanie na 400-500 słów. Ale na spokojnie się z
nim uporam.
Mam wrażenie że ten tydzień minie w chuj szybko, a usunięcie/zastępstwa tylko
utwierdzają mnie w tym przekonaniu. No i w końcu majówka czyli wyjazd do Warszawy i
Zamościa. Nie będę ukrywał że trochę nie moge się doczekać.
Półmetek był totalnym nie wypałem, tak szczerze to jedyne co robiłem to siedziałem
i czasami może coś tam """"""potańczyłem""""""". W połowie musiałem wyjść bo mój
pęcherz nie wytrzymał.
Wycieczka do Londynu za miesiąc, mam co do niej bardzo dobre przeczucie. Szkoda
tylko że tak mało osób jedzie z mojej klasy, z tego co pamiętam to jedyne osoby co
jadą to Nina, Paulina i Peter.
Wojna, wojna nigdy się nie zmienia. Będę ten dzień pamiętał bardzo dobrze, kiedy
jechaliśmy do Zakopanego i w radiu ogłosili że armia Putina wtargnął to Ukrainy.
Jak na razie wszytko dzieje się na terenie Ukrainy lecz kto wie, może konflikt
przeniesie się na Polske a może i na całą Europe. Either way слава Україні
Pierdolone studia. Praktycznie codziennie myślę o kierunku jaki chciałbym wybrać, i
tak na prawdę to patrząc na to realistycznie to to nie jest jaki "chciałbym wybrać"
tylko bardziej na jaki się dostane. Mam nadzieje że nie będzie tak źle jak mi się
zdaję że będzie.

19.08.2022
Wakacje sie praktycznie kończą, that's about it. Days just goes on and on.

You might also like