Download as pdf or txt
Download as pdf or txt
You are on page 1of 2

.

Głównym tematem sporu Polski z Czechosłowacją był Śląsk Cieszyński. Planowano zorganizować
plebiscyt odnośnie jego podziału jednak nigdy do niego nie doszło. W 1920 r. Czechosłowacja wykorzystała
słabość Polski i przekonała mocarstwa zachodnie obradujące w Spa w Belgii, aby to im przydzielono sporne
terytorium. Polski przedstawiciel i premier rządu Władysław Grabski musiał się na to zgodzić, ponieważ
Polska pilnie potrzebowała pomocy w walce z bolszewikami. Z tego powodu w latach 30. jednym z
priorytetów polskiej polityki zagranicznej stało się odzyskanie Zaolzia, jednej z części Śląska Cieszyńskiego,
zamieszkaną w większości przez Polaków. Jej nazwa pochodziła od rzeki Olzy, która była wtedy granicą
między państwami.
Okazja ku temu nadarzyła się we wrześniu 1938 r. Na konferencji w Monachium podpisano układ na którego
mocy do Niemiec włączono obszar Sudetów oraz zachodnia i południowa część Czechosłowacji, gdzie
mieściła się prawie połowa potencjału przemysłowego i ¼ ludności. Nie poruszono jednka tematu granic m.in
Polski, czy Węgier, dlatego mimo prób pojednania jakie podejmował prezydent Czechosłowacji - Edward
Beneś - Polskie władze wykorzystały słabość sąsiada i wysłały do Pragi ultimatum, w którym żądano
oddania Zaolzia.
Czesi zgodzili się na postawione warunki i już 2 października 1938 r. Wojsko Polskie wkroczyło na sporny
obszar uroczyście witane kwiatami i delifadami.
Dla obywateli był to wielki sukces, jednak opinia międzynarodowa była bardziej krytyczna. Polskę
postrzegano jako sojusznik III Rzeszy i oskarżano o pomoc w rozbiorze Czechosłowacji.

Obecnie jest to teren Czeski, ale wciąż mieszka tam wielu Polaków, którzy dbają o to by polska kultura nie
została zapomniana.

Zajęcie Zaolzia przede wszystkim zasługą Józefa Becka i teraz trochę o nim.

Był politykiem i wieloletnim ministrem spraw zagranicznych Polski.


W młodości angażował się w działalność Polskiej Organizacji Wojskowej i służył w Legionach Polskich. Pełnił
też funkcję adiutanta, czyli pomocnikiem dowódcy - Józefa Piłsudskiego. Podczas przewrotu majowego
opowiedział się po jego stronie, a w czasie rządów sanacji należał do jego najbardziej zaufanych
współpracowników.
W 1922 roku został wysłany do Francji jako przedstawiciel dyplomatyczny, jednak Francuzi zaniepokojeni jego
niezbyt przychylnym stosunkiem do ich kraju, zachowali się jak bardzo dorośle i rozpuszczali plotki o życiu
erotycznym jego i jego żony. Mówiąc o żonach, znalazłam informację, że miał ich 2, z których szczególną
popularnością cieszyła się ta druga - Jadwiga Salkowska, którą została nawet nazwana "pierwszą damą polskiej
dyplomacji". Zaraz wam powiem czym się zajmowała, ale najpierw taka ciekawostka. W tamtych czasach nie było
czegoś takiego jak rozwód, a że zarówno Józef jak i Jadwiga byli już w związkach małżeńskich, to żeby wziąć
ślub zmienili wiarę, z tego co znalazłam na Kalwinizm, czyli jeden z nurtów protestanckich.
Była bardzo ambitna, inteligentna, znała 3 język i świetnie odnajdywała się w towarzystwie. Zależało jej na dobrym
wizerunku, pozycji i zdrowiu męża, a dbanie niego traktowała niemal jako działalność na rzecz całego
społeczeństwa. Zajmowała się organizacją wszystkich spotkań, brała udział w jego wyjazdach i pilnowała by nie
nadużywał alkoholu do czego miał duże skłonność. Uważano ją również za ikoną mody i media tylko czekały by
opisać jej kolejne stylizacje, co również wykorzystywała z szczytnym celu. Nosiła wiele polskich produktów i
chwaliła ich jakość przy każdej okazji.

Kolejną ciekawostką jest, że była tak charakterystyczną postacią, że zainteresowała nawet Adolfa Hitlera, który po
jednym z oficjalnych spotkań chciał podarować jej najnowszego mercedesa. Nie przyjęła prezentu.

Wszystkie jej starania bardzo pomogły Beckowi wspiąć się na szczyt po szczeblach kariery. 1932 r. został
ministrem spraw zagranicznych i pełnił tę funkcję, aż do wybuchu II wojny światowej. Potem został
internowany i zmarł na gruźlicę w Rumunii. Po tym Jadwiga wraz z córką z pierwszego małżeństwa
ostatecznie osiedliły się w Londynie. Kobieta do końca swoich dni dbała o to by dobrze zapamiętano
zarówno ją jaki i mężą. Opracowała jego pamiętniki i napisała własną książkę pod tytułem ‘Kiedy byłam
ekscelencją”.
Wracając do sytuacji Polski.

Miesiąc po odzyskaniu Zaolzia do Polski przyłączono również obszar Spisza i Orawy, jednak jej położenie
między ścierającymi się krajami było na tyle niekorzystne, że władze Niemieckie uznały, że Polska będzie
prędzej czy później zmuszona do współpracy z państwami osi (Niemcy, Włochy, Japonia). Dlatego też w
październiku 1938 r. minister spraw zagranicznych Rzeszy Joachim von Ribbentrop przedstawił
polskiemu ambasadorowi w Berlinie - Józefowi Lipskiemu propozycję ostatecznego uregulowania spraw
między państwami.
Niemcy domagali się od Polski:
▸ umożliwienia przyłączenia Wolnego Miasta Gdańska do III Rzeszy
▸ zgody na budowę autostrady i linii kolejowej łączącej Prusy Wschodnie z resztą Niemiec,
▸ przystąpienia do paktu antykominternowskiego
A w zamian proponowali:
▸ dostęp Polski do portu w Gdańsku,
▸ możliwość połączenia autostradą obu części polskiego Pomorza,
▸ przedłużenie o 25 lat deklaracji o niestosowaniu przemocy.

Warto wspomnieć, że wówczas Wolne Miasto Gdańsk było zdominowane przez nazistów, którzy
zdelegalizowali tam inne partie i wprowadzili terror.
Początkowo zlekceważono tę propozycję i dopiero po rozmowach z Adolfem Hitlerem w styczniu 1939 r.
zdano sobie sprawę z powagi sprawy. Beck zwołał naradę, w której wziął udział m.in Edward Śmigły-Rydz i
Ignacy Mościcki. Ustalono, że Polska nie podda się i stawi Niemcom zbrojny opór. Pod koniec kwietnia
1939 r.

You might also like